Czwartek, 18 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5897
Czwartek, 18 kwietnia 2024
Sygnatura akt: II K 901/13

Tytuł: Sąd Rejonowy w Zawierciu z 2015-12-10
Data orzeczenia: 10 grudnia 2015
Data publikacji: 5 października 2017
Data uprawomocnienia:
Sąd: Sąd Rejonowy w Zawierciu
Wydział: II Wydział Karny
Przewodniczący: Jarosław Noszczyk
Sędziowie:
Protokolant: Bożena Moryń
Hasła tematyczne:
Podstawa prawna:

Sygn. akt II K 901/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy w Zawierciu w II – im Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący SSR Jarosław Noszczyk

Protokolant Bożena Moryń

w obecności Romana Kaweckiego Prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Zawierciu

po rozpoznaniu w dniu: 5.02.2015r., 29.06.2015r., 1.10.2015r. 26.11.2015r.

sprawy S. D. s. E. i A., ur. dn. 18.03.1973r. w P.

oskarżonemu o to, że:

w dniu 01 maja 2013 roku w D. gminy P. województwa (...) skierował groźby pozbawienia życia pod adresem B. Ś. co wzbudziło w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę ich spełnienia,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk.

1.  Oskarżonego S. D. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego występek z art. 190§1kk i na podstawie art. 190§1kk w zw. z art. 33§1 i 3kk wymierza mu karę grzywny w wysokości 100 (sto) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych,

2.  na podstawie art.627kpk w zw. z art. 3 ust.1 Ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. Ust. 1983 Nr 49 poz.223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 346,83 (trzysta czterdzieści sześć 83/100) złotych, w tym opłatę sądową 200 (dwieście) złotych i wydatki 146,83 (sto czterdzieści sześć 83/100) złotych.

II K 901/13

UZASADNIENIE

S. D. stanął pod zarzutem popełnienia występku z art. 190§1 kk, polegającego na tym, że w dniu 1 maja 2013r. w D., gminy P., woj. (...) skierował groźby pozbawienia życia pod adresem B. Ś., co wzbudziło w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę ich spełnienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 1 maja 2013r. B. Ś. przyjechał do miejscowości D. do swojej babci K. W.. Wieczorem jeżdżąc rowerem po okolicy spotkał kolegów D. Z. i S. G.. Dołączył do nich także T. G.. Około godziny 21 zatrzymali się na jednym z przystanków autobusowych przy tzw. Starym K.. Po pewnym czasie drogą w pobliżu tego przystanku przejeżdżali na motorowerach Ł. S. i D. D. (1), syn oskarżonego. Jako pierwszy przejeżdżał Ł. S., a za nim w pewnej odległości D. D. (1), któremu przejazd próbował utrudnić B. Ś.. Zachowanie B. Ś. zaniepokoiło D. D. (1), który przestraszył się bo nie wiedział co mogłoby się wydarzyć gdyby został zatrzymany. Po dotarciu do miejsca zamieszkania Ł. S., D. D. (1) o zdarzeniu telefoniczne powiadomił swoją matkę D. D. (2), która przyjechała po niego i zabrała go do domu. Następnie około godziny 22.00 D. D. (2) wraz z mężem udali się samochodem do przystanku przy Starym K.. Widząc, że w dalszym ciągu przebywał tam B. Ś. z kolegami, oskarżony S. D. wysiadł z samochodu i skierował się od razu w stronę pokrzywdzonego. Był pod wpływem alkoholu, posiadał w dłoni jakiś kij. B. Ś. zaczął wtedy uciekać. Oskarżony S. D. gonił go i krzyczał, że go zabije. B. Ś. zatrzymał się gdy zorientował się, że oskarżony przestał go gonić. Zobaczył wtedy, że S. D., wrócił na przystanek i odgrażał się jego kolegom oraz szarpał D. Z.. Po chwili oskarżony ponownie podjął pościg za pokrzywdzonym, wykrzykując, że go zabije. Nie zdołał jednak do niego dobiec, dlatego wrócił do samochodu i odjechał wraz z D. D. (2).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o materiał dowodowy, na który złożyły się: zeznania świadków B. Ś. (k. 7-8;26; 123-123v), S. G. (k. 11-12;82v-83), T. G. (k. 13-14;83), D. Z. (k. 15-16;133), K. W. (k. 17-18; 124124v) Ł. S. (k. 20; 124v-125) W. S. (k. 28; 125-125v) częściowo D. D. (1) (k. 24-25; 133v-134).

Oskarżony S. D. ma 42 lata, wykształcenie zasadnicze zawodowe, jest rolnikiem, utrzymuje się z prac dorywczych z których osiąga dochody około 1.000 zł. miesięcznie. Jest żonaty posiada na utrzymaniu dwoje dzieci. Był dotychczas wielokrotnie karany za przestępstwa z art. 177§1 kk, 178a§1 kk oraz art. 244 kk (dane o karalności k. 88-89). Nie leczył się psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego (k. 33-34; 115v) nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że zdarzenie miało miejsce w dniu 03 maja 2015r. i polegało na tym, że wraz z żoną podjechali na przystanek, gdzie przebywała grupa chłopców i to jego żona podjęła z nimi rozmowę. Nie opuszczał pojazdu do momentu gdy usłyszał jak zaczęli wyzywać jego żonę, przy czym zaprzeczył aby wypowiadał jakiekolwiek groźby pod ich adresem.

Sąd zważył, co następuje.

Okoliczności popełnienia czynu zarzuconego oskarżonemu S. D. nie budzą wątpliwości.

Sąd w zasadniczej części uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonego B. Ś., w szczególności w zakresie w jakim dotyczyły one przebiegu zdarzenia z udziałem S. D.. Znajdują one potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w toku postępowania materiałem dowodowym w postaci zeznań bezpośrednich świadków: S. G., T. G. i D. Z., którzy ze szczegółami zrelacjonowali okoliczności przyjazdu oraz zachowania się oskarżonego i jego żony, a ich relacje są zdaniem Sądu zbieżne.

O ile natomiast K. W. nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia, które rozegrało się na przystanku autobusowym, złożone przez nią zeznania są istotne albowiem dotyczą zachowania oskarżonego oraz jego żony, którzy przyjechali na jej posesję i w sposób agresywny i napastliwy dopytywali o jej wnuka, nie ukrywając przy tym, że ich zamiarem jest, delikatnie mówiąc, danie mu nauczki, za to że zaczepia ich syna. Znamienne jest także to, że K. W. w obawie o zdrowie, a nawet życie B., uprzedziła go telefonicznie o grożącym mu niebezpieczeństwie na wypadek gdyby wracał do domu. To właśnie dlatego pokrzywdzony, w obawie przed reakcją oskarżonego i jego żony wracał do domu babki, przedzierając się przez krzaki, aby nie zostać przez nich zauważonym.

Świadek W. S. także nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia, rozmawiała jednak z D. D. (2), gdy ta przyjechała do niej po syna, i to z jej ust padły słowa, iż rozprawi się z chłopakami na przystanku, którzy zaczepiali jej syna. Zeznania te Sąd uznał za wiarygodne, albowiem świadek W. S. nie miała absolutnie żadnego powodu aby składać odbiegające od prawdy oświadczenia określonej treści.

Sąd odmówił natomiast wiarygodności zeznaniom B. Ś. w zakresie w jakim zaprzeczał aby pomiędzy nim, a synem oskarżonego D. D. (1) w rejonie przystanku autobusowego doszło do jakiejkolwiek konfrontacji. Jego twierdzeniom przeczą nie tylko zeznania świadka D. D. (1) ale także zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Gdyby bowiem D. D. (1) bez żadnych przeszkód przejechał obok przystanku, w pobliżu którego przebywał B. Ś. i jego koledzy, to na pewno nie zawiadamiałby o niczym swojej matki. Ponadto Ł. S. potwierdził, że po przyjeździe na plac, D. D. (1) powiedział mu, że przebywający na przystanku chłopcy przestraszyli go i powiadomił o tym telefonicznie swoją matkę, która przyjechała po niego i zabrała go do domu.

Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka D. D. (2), która w toku składania zeznań w postępowaniu przygotowawczym (k. 21) zaprzeczyła okolicznościom zarówno dotyczącym zdarzenia na przystanku autobusowym, jak i wizyty na posesji K. W., a także przybycia po syna na posesję W. S.. Przed Sądem (k. 116v) przedstawiła zupełnie nową wersję przebiegu zdarzenia zeznając, że po tym jak dowiedziała się o zajściu na przystanku, które według jej relacji miało polegać na tym, że obecni tam chłopcy grozili jej synowi, sama tam pojechała i zwróciła im na to uwagę. Zaprzeczyła aby wraz z nią był tam obecny jej mąż.

Zeznania świadka J. L. oraz A. W. Sąd uznał za wiarygodne, przy czym opierały się one jedynie na relacjach o zdarzeniu przedstawionych przez pokrzywdzonego oraz jego babkę K. W..

W świetle przedstawionych powyżej okoliczności wyjaśnienia oskarżonego S. D. Sąd uznał za niewiarygodne zmierzające do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Nie znajdują one żadnego potwierdzenia w tworzącym spójną i logiczną całość materiale dowodowym. Nie są także zbieżne z tym, co zeznała jego żona.

Za popełnienie przypisanego czynu, Sąd wymierzył oskarżonemu S. D. karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł. Przy wymiarze kary Sąd miał na względzie okoliczności zdarzenia stopień winy oraz stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, a także jego sytuację materialną i osobistą. W ocenie Sądu orzeczona kara spełni wymagane cele w zakresie indywidualnego oraz generalnego oddziaływania. Sąd ponadto obciążył oskarżonego kosztami postępowania w sprawie.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij