Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2014-04-09

E- protokół a wymiar sprawiedliwości

Nowoczesne narzędzia powinny przede wszystkim ułatwiać pracę sądów i sędziów. Przyśpieszenie postępowania nie może być realizowane za wszelką cenę. Konieczne jest wyważenie wszelkich wartości, w tym prawa jednostki do wolności i ochrony jej autonomii, jak też przede wszystkim poszanowanie praw uczestników postępowania. Oby e- protokół nie stał się więc preludium do e- procesu kończącego się e- wyrokiem wydanym przez e- sędziego. Oby komputer nie zastąpił nas sędziów.

W dniu 31 marca 2014 r. w sali głównej Sądu Najwyższego imienia Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego Stanisława Dąbrowskiego odbyła się uroczysta konferencja Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” poświęcona problematyce e- protokołu.

E - protokół od samego początku jego wprowadzenia ustawą z dnia 29 kwietnia 2010r. do postępowania cywilnego wzbudzał ogromne emocje. Okres trzyletniego funkcjonowania tej nowej instytucji w praktyce sądowej i projekt nowelizacji ustawy stał się inspiracją dla Stowarzyszenia Sędziów Polskich do oceny empirycznej. Sięgnięto do metody badań ankietowych nie tylko sędziów, ale i adwokatów. Wyniki ankiety stały się osią wokół, której w Zespole Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów „Iustitia” pod kierunkiem Przewodniczącej Hanny Kaflak- Januszko zrodziła się idea zorganizowania konferencji poświęconej kompleksowemu omówieniu instytucji e- protokołu i jego wpływu na wymiar sprawiedliwości.

Konferencja rozpoczęła się uroczystym przywitaniem i bardzo interesującym wprowadzeniem w problematykę wygłoszonym przez Przewodniczącą Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów Hannę Kaflak- Januszko. Sędzia Piotr Wangler jako przewodniczący Zespołu ds. Informatyzacji Sądów wspierał swoją wiedzą i umiejętnościami obsługę informatyczną konferencji.

Jako pierwszy wykład inauguracyjny wygłosił Sędzia Sądu Najwyższego Jacek Gudowski. Pan Sędzia w sposób niezwykle barwny i z wielką erudycją przywołał najdawniejsze definicje protokołu, podkreślając, że protokół według tych pojęć to dzieło piśmiennicze. Obecny zaś e- protokół ze swej istoty nie jest protokołem, lecz jedynie samym nagraniem. Nagranie dźwiękowe z wszelkimi jego niedoskonałościami nie jest więc w ogóle protokołem. Pan Sędzia przywołał wyniki eksperymentu z nagrywania rozpraw w 1979r. przeprowadzonego w kilku polskich sądach, z którego jednoznacznie wynikało, że zapis dźwiękowy przebiegu rozprawy pełni swoją funkcje, gdy jest w pełni komplementarny do protokołu pisemnego. Jeśli zaś chodzi o e- uzasadnienia, to Sędzia zwrócił uwagę na znaczące różnice pomiędzy formą ustną i pisemną w procesie. Dodał również, że e-uzasadnienie może wręcz doprowadzić do karykatury doniosłego aktu uzasadnienia. Obecna zmiana przepisów to de facto cios zadany Gutenbergowi.

Po tak ciekawym wystąpieniu głos zabrał wybitny konstytucjonalista doc. dr Piotrowski, który z charakterystyczną dla siebie swobodą mówił o konstytucyjnych aspektach e- protokołu. Pan docent podkreślił, że instytucja e – protokołu ma zapewnić nie tylko sprawność działania sądu, ale również rzetelność, rozumianą jako zgodność z Konstytucją. W tym kontekście e- protokół nie powinien unicestwiać szczególnego prawa obywatela jakim jest autonomia informacyjna jednostki. Nowe unormowania stanowią zagrożenie dla tej autonomii i w sposób nieproporcjonalny do stawionych celów ingerują w sferę wolności jednostki. Realne jest też niebezpieczeństwo wykorzystywania nagrań jako mechanizmu nadzorczego nad sędziami.

W dalszej kolejności prelegenci: dr Aneta Łazarska sędzia Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawie, Arkadiusz Semeniuk sędzia sądu międzynarodowego w Kosowie i Wojciech Łukowski sędzia Sądu Okręgowego we Wrocławiu przedstawili wyniki badań ankietowych. Wszyscy zgodnie wskazali na podstawie wyników badań, że e- protokół nie przyczynił się do istotnej poprawy funkcji zabezpieczającej czy kontrolnej protokołu. Przedstawiono wyniki badań, z których wynika, że ogólna ocena jest taka, iż e-protokół wpłynął negatywnie na czas trwania całego postępowania w I i II instancji. 53 proc. respondentów jest zdania, że doszło do wydłużenia całego postępowania. Ankieta ujawnia słabość e- protokołu jako pomocniczego środka służącego przypomnienia treści poszczególnych dowodów. Przypomnienie treści poszczególnych dowodów, w przypadku, gdy proces trwa długo i jest wiele posiedzeń, a zwłaszcza następuje zmiana składu sądu zajmuje więcej czasu aniżeli w przypadku tradycyjnego protokołu. Ponadto niezwykle trudne jest sporządzenie uzasadnienia w oparciu o e- protokół. Transkrypcja nie zastępuje funkcji tradycyjnego pisemnego protokołu, gdyż jest przeładowana balastem treści bezużytecznych. Dodać należy, że sama transkrypcja nie jest protokołem i nie zwalnia sędziego ze sprawdzenia treści nagrania z transkrypcją.

Prelegenci wskazali, że na pewno e- protokół utrudnił codzienną pracę sędziego, który musi odsłuchiwać wielogodzinne nagrania, z których istotne są jedynie niektóre fragmenty. W trakcie nagrania sędzia musi sporządzać notatki. Jeśli ma transkrypcję to i tak powinien sprawdzić jej zgodność z nagraniem. Sama transkrypcja też jest jednak nieprzydatna.

I choć badanie ankietowe wskazują na poprawę kultury zachowania na sali rozpraw, to te niewielkie zalety nie zmieniają jednak oceny, że e- protokół w dotychczasowej formie może doprowadzić do przewlekłości postępowania. Podniesie również znacząco koszty pomocy prawnej, gdyż wydłuży czas przygotowania pism i zapoznania się z materiałem procesowym. Jest to zmiana bardzo niekorzystna z punktu wiedzenia gwarancji dostępu do sądu i pomocy prawnej.

W dalszej kolejności interesująca była wypowiedź dr Tomasza Pałdyny sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie, który podzielił się swoimi doświadczeniami na temat pisania uzasadnień i omówił projektowane zmiany wprowadzenia e-uzasadnienia. Sędzia odwołał się do opinii Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” na temat przygotowywanej nowelizacji, jak też wskazał na znaczenie tych zmian dla dotychczasowego rozumienia zasad pisemności i ustności postępowania cywilnego. Sędzia Pałdyna jednocześnie przestrzegał, że e-uzasadnienie może szkodzić wizerunkowi wymiaru sprawiedliwości.

W II panelu konferencji prof. Jacek Gołaczyński koordynator krajowy ds. wdrożeń informatycznych w sądach powszechnych przedstawił dalsze etapy wdrożenia reformy związanej z e- protokołem, podkreślając, że e- protokół jest narzędziem nowoczesnym, zapewniającym jawność i rzetelność postępowania. Pan prof. Gołaczyński przedstawił wyniki ankiety prowadzonej w Biurze Obsługi Interesantów, z której wynika, że e- protokół jest raczej pozytywnie oceniony. Z badań tych wynika, że 61 proc. badanych jest zdania, że poprawiła się kultura na sali rozpraw, jak też e- protokół jest lepszym udokumentowaniem zdarzeń procesowych. Pan profesor twierdził również, że dzięki e- protokołowi sam przebieg rozprawy uległ skróceniu, nawet trzykrotnie. Zaprzeczył także, aby czas oczekiwania na transkrypcję był zbyt długi.

Dr Paweł Skuczyński omówił zagadnienie : nagrywanie rozpraw a teorie komunikacji i stosowania prawa. Podkreślił, że choć język mówiony jest nadal narzędziem komunikacji, to wkraczanie nowych technologii komunikacji jest nieuniknione. Ze względu na konieczność zapewnienia selekcji e-protokół powinien stanowić uzupełnienie protokołu tradycyjnego.

Psycholog dr Magdalena Najda zwróciła uwagę, że żyjemy w czasach zmian, co ma swoje dobre i złe strony i niewątpliwie dostosowanie się do tych zmian nie jest rzeczą łatwą. Niewątpliwie nagrywanie rozpraw ma swoje skutki i wpływa na zachowanie człowieka. Pani doktor zakończyła referat trzema wnioskami: o autentyczny udział sędziów w dyskusji i w procesie podejmowania decyzji dotyczących ich pracy, szkolenia psychologiczne przygotowujące do wprowadzenia nowości oraz zaznajomienie sędziów z mechanizmami psychologicznymi jakie uruchamiają się w sytuacji nagrywania, a także znaczeniem komunikatów niewerbalnych, które dzięki zapisowi video mogą być przedmiotem dokładniejszej, niż w protokole klasycznym, analizy.

Wyniki sondy przeprowadzonej na temat e- protokołu wśród adwokatów przedstawił adw. dr Michał Bieniak. Podkreślił, że ocena e- protokołu nie jest jednoznaczna. Pozytywnie są ocenione zmiany, które nie były intencją ustawodawcy, takie jak poprawa kultury na sali rozpraw. Nie zgodził się z poglądem, że to sędzia powinien sam decydować o metodzie protokołowania. Z wyników sondy okazało się, że e- protokołu wydłużył czas przygotowania się profesjonalnych pełnomocników do rozpraw, co może wpłynąć na wzrost kosztów pomocy prawnej.

Na negatywne aspekty e- protokołu zwrócił uwagę adw. Kacper Najder członek Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku. Wskazał, że choć e- protokół przyśpiesza potencjalnie nawet samą rozprawę, to jednak później przesłuchanie płyt CD zajmuje znacznie więcej czasu niż jedynie odczytanie protokołu. Realne jest niebezpieczeństwo, że przygotowanie środków odwoławczych, ze względu na krótkie terminy do ich wniesienia może być bardzo utrudnione.

Bardzo interesujące refleksje na temat projektu wdrożenia e- protokołu w postępowaniu karnym przedstawił sędzia Sądu Rejonowego w Pruszkowie Łukasz Kluska. Sędzia podkreślił, że e- protokół utrudni codzienne procedowanie, jak też wpłynie negatywnie na zachowanie stron w tego rodzaju postępowaniach, w których konieczne jest zachowanie pewnej swobody wypowiedzi, np. w postępowaniu o dobrowolne poddanie się karze. Zdecydowanie opowiedział się za rozwiązaniem, aby sędzia miał swobodę decyzji o metodzie protokołowania, a e- protokół funkcjonował obok, a nie zamiast tradycyjnego protokołu.

Niezwykle ciekawe było wystąpienie sędziego Alexandra Klercha z Drezna. Pan Sędzia wskazał, że w Niemczech od 30 lat sędziowie mają dyktafon i nagrywają elementy obowiązkowe takie jak obecność stron, stanowiska, akty dyspozytywne stron, zeznania świadków i orzeczenia (trwa to krócej). Nagranie w ciągu tego samego dnia pracownik sekretariatu przepisuje i opatruje swoim uwierzytelnieniem. Sędzia otrzymuje protokół na piśmie i nie odsłuchuje żadnych nagrań. Sędzia zademonstrował na sali konferencyjnej, jak w praktyce to wygląda.

Sędzia niemiecki Alexander Klerch powiedział, że nie chciałby naszego e- protokołu, gdyż w Niemczech strony i adwokaci mają zaufanie do sędziego. Sędzia decyduje co nagra i nie ma potrzeby kontroli w postaci całego nagrania. To mogłoby być odebrane jako forma nadzoru. Ponadto sąd odwoławczy bez wyraźnej potrzeby nie kwestionuje tego, co ocenił sąd pierwszej instancji, który ma pewną swobodę. Dyktafon zaś się sprawdza od 30 lat i dzięki temu pracownicy są efektywnie wykorzystani, a sędzia ma protokół na piśmie, rozprawa zaś trwa bardzo krótko.

W III panelu konferencji głos zabrał dr Mirosław Wróblewski z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich przedstawił, że w praktyce Rzecznika odnotowano wiele skarg na odmowę przez sąd zgody na nagranie przebiegu rozprawy. Podkreślił, że e- protokół może być przydatny dla osób niepełnosprawnych.

Dyrektor Departamentu Inspekcji w Biurze GIODO Bogusława Pilc zwróciła uwagę na niezwykle ważne aspekty ochrony danych osobowych w kontekście rozwoju nowej formy e- protokołu. Podkreśliła, że zachodzi potrzeba zabezpieczenia nagrania, jak też poufności i integralności działań w systemie informatycznym. Jawność postępowania nie powinna być bowiem mylona z powszechną dostępnością.

Na zakończenie konferencji Sędzia Sądu Okręgowego we Wrocławiu Wojciech Łukowski przedstawił wyniki dyskusji nad informatyzacją wymiaru sprawiedliwości wypracowane w zespole ds. informatyzacji SSP "Iustitia". Sędzia wskazał, że właściwie wykorzystane nowe technologie informatyczne są bezdyskusyjnie źródłem postępu. Niemniej ogromna większość projektów informatycznych nie wpływa na pracę sędziów. Wiele z nich jest w istocie dodatkowym obciążeniem dla sądownictwa, wymaga bowiem zaangażowania zasobów kadrowych do opracowania informacji udostępnianej na zewnątrz. Sędzia Łukowski, podkreślił, że niektórzy z członków zespołu inicjowali niektóre z projektów informatycznych realizowanych przez MS, co nie zmienia jednak oceny, iż dotyczą one pracy sądów jako organizacji lub też udostępniania danych na zewnątrz i pełnią pozytywną rolę. Sędzia wyjaśnił, że informatyzacja nie jest celem samym w sobie, a jednym ze środków zmierzających do osiągnięcia celu. Najistotniejszym problemem wymiaru sprawiedliwości są według sędziego Łukowskiego przeładowane ilością spraw referaty sędziowskie, a większość projektów realizowanych obecnie przez MS ma nikły wpływ na ich ograniczenie czy też szerzej ograniczenie kognicji sądów.

Dyskusja zamykająca konferencję nie należała do łatwych, jako że sam temat jest bardzo złożony. Żyjemy niewątpliwie w trudnych czasach, nowoczesna technika nieodwracalnie zmienia sposób pracy sędziego. W wielu sferach, jak choćby w dziedzinie e- protokołowania mamy wielkie opóźnienia. Wystarczy choćby porównać niemieckie doświadczenia i stosowany tam od 30 lat dyktafon. Nowoczesne narzędzia powinny jednak przede wszystkim ułatwiać pracę sądów i sędziów. Przyśpieszenie postępowania nie może być realizowane za wszelką cenę. Konieczne jest wyważenie wszelkich wartości, w tym prawa jednostki do wolności i ochrony jej autonomii, jak też przede wszystkim poszanowanie praw uczestników postępowania. Oby e- protokół nie stał się więc preludium do e- procesu kończącego się e- wyrokiem wydanym przez e- sędziego. Oby komputer nie zastąpił nas sędziów.