Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2008-03-13

200 tys. zł odszkodowania za areszt

200 tys. zł za pół roku niesłusznego tymczasowego aresztowania. Taką kwotę przyznał Sąd Apelacyjny w Szczecinie Leszkowi J. za niesłuszne aresztowanie w śledztwie dotyczącym jego żony i dwóch córek.

Kobieta i dziewczynki (12-letnia Bianka i 9-letnia Laura) zginęły w nocy z 17 na 18 lipca 2003 r. w należącym do Beaty J. agroturystycznym pensjonacie w nadmorskiej miejscowości Chłopy. Zwłoki ofiar zakopane na polu nieopodal pensjonatu, policjanci odkryli na początku 2004 r. Jednym z pierwszych podejrzanych w tej sprawie był mąż Beaty J. i ojciec obu dziewczynek.

Długi proces

Mężczyznę zatrzymano w marcu 2004 r. i zastosowano tymczasowy areszt. Jak się później okazało niesłusznie. Faktycznymi zabójcami okazali się dwaj inni mężczyźni, którzy w czerwcu 2007 r. po trwającym prawie dwa lata procesie zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Koszalinie na dożywocie. Wyrok ten jeszcze się nie uprawomocnił.

Strony procesu dopiero niedawno otrzymały jego pisemne uzasadnienie.

Żądał 1,5 mln ...

Po zakończeniu tego procesu Leszek J., który występował nim w roli oskarżyciela posiłkowego, wniósł do koszalińskiego sądu pozew o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Mężczyzna, który pracował w Niemczech w jednym z towarzystw ubezpieczeniowych jako informatyk, żądał 1,5 mln zł.

... dostał 200 tyś zł

W listopadzie 2007 r. sąd okręgowy uznał jego roszczenie za zasadne, jednak wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia wycenił na 200 tys. zł. Uzasadniając ustnie wyrok sędzia podkreślił, że choć sąd zdaje sobie sprawę, iż doznanych cierpień skarżącemu właściwie nic nie jest w stanie wynagrodzić, to w Koszalinie w podobnych sprawach nie było jeszcze tak wysokiego odszkodowania i zadośćuczynienia.

Ciągle mało

Pełnomocnik Leszka J. zaskarżył ten wyrok. - Apelacja została uznana za bezzasadną. Sąd nie znalazł powodów do zmiany orzeczenia I instancji – poinformował rzecznik Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, sędzia Janusz Jaromin.

Wyrok jest prawomocny i przysługuje od niego kasacja do Sądu Najwyższego. Na razie jednak nie wiadomo, czy Leszek J. skorzysta z tej możliwości.