Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2009-11-10

Cyberprzestępczość XXI wieku

Skala piractwa komputerowego w Polsce maleje, ale bardzo powoli, wciąż ponad połowa programów w polskich komputerach to wersje pirackie. Coraz groźniejsi są sieciowi pedofile - twierdzą uczestnicy zorganizowanej w Opolu konferencji na temat cybeprzestępczości XXI wieku, która odbyła się 6 listopada 2009 roku w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu


W ostatnim czasie dochodzi do szeregu przestępstw związanych z tzw. cyberprzestępczością. Najbardziej znane przypadki to przejęcia kont bankowych oraz kont znajdujących się na portalach aukcyjnych to również rozpowszechnianie pornografii dziecięcej, kradzież własności intelektualnej czy też kradzież tożsamości.

W trakcie seminarium biegły sądowy z zakresu informatyki – Tomasz Zaborowski omówił m.in. temat przejęcia kont bankowych i kradzieży haseł przez osoby nieuprawnione. Przedstawiciel Allegro – Jakub Pepłoński poruszył temat przestępczości popełnianej za pośrednictwem serwisów wchodzących w skład grupy Allegro.

Natomiast Krzysztof Janiszewski z Microsoftu – mówił o kradzieży oprogramowań przez zorganizowane grupy przestępcze.

Według danych Microsoftu, skala piractwa komputerowego w Polsce od kilku lat maleje, ale bardzo nieznacznie - ok. 1 proc. na rok. "Wciąż 56 proc. oprogramowania to wersje nielegalne, za które nie odprowadzono opłat licencyjnych. W Europie, pod względem piractwa, Polska zajmuje niechlubne czwarte miejsce. Podobna skala problemu występuje w Hiszpanii, Włoszech i Grecji" - powiedział Krzysztof Janiszewski z Microsoftu.

Pytany o to, co zrobić, aby skutecznie poradzić sobie z problemem, odpowiedział, że potrzebne jest obalenie kilu mitów - w tym mitu o rzekomo drogim legalnym oprogramowaniu. "Jeżeli za pakiet biurowy na trzy stanowiska do użytku domowego płacimy 250 zł, a jest to wydatek na nawet ponad 5 lat, to gdzie tutaj jest wysoka cena. Z kolei za system operacyjny, który kupujemy raz na 5 lat, płacimy 350 zł. Wielu z nas miesięcznie wydaje tyle na paliwo do samochodu" - argumentował Janiszewski.

Drugim mitem do obalenia - jego zdaniem - jest mit "pirata Janosika, czy też Robin Hooda", który zabiera bogatym, a daje biednym. "Badania wykazują, że grubo ponad połowa oprogramowania podrobionego lub ściąganego z nielegalnych stron internetowych zawiera złośliwe dodatki - oprogramowanie szpiegowskie, wirusy, trojany itp. Wydaje mi się, że kwestia zbudowania świadomości tego faktu jest najważniejsza" - ocenił Janiszewski.

Uczestnicy opolskiej konferencji zajmowali się też problemem internetowej pornografii - również z udziałem nieletnich. Zdaniem wiceprezes fundacji Kidprotect.pl, skala zjawiska jest bardzo duża, a ofiarami padają coraz młodsze dzieci. "Jest coraz gorzej jeśli chodzi o wiek ofiar, materiały są też coraz bardziej brutalne" - alarmowała w rozmowie z PAP wiceprezes fundacji Kidprotect.pl, Magdalena Ciołek.

Dodała, że coraz lepsze są metody ścigania sieciowych pedofilów, coraz lepiej funkcjonuje też współpraca międzynarodowa w tej dziedzinie, ale skala zjawiska jest ogromna. "Z badań amerykańskich wynika, że skazany pedofil podłączony do wariografu i zapewniony, że zeznanie nie będzie miało wpływu na jego sytuację, może przyznać się nawet do stu ofiar. A za każdym tym przypadkiem stoi dziecko" - podkreśliła.