Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2009-11-19

Policyjny gaz mógł zabić?

Interakcje pomiędzy środkami psychostymulującymi, po wpływem których możne znajdować się zatrzymana osoba, a kapsaicyną - głównym składnikiem gazu pieprzowego - mogą tłumaczyć niektóre przypadki zgonów w policyjnych aresztach, jakie miały miejsce w USA na początku lat 90-tych XX wieku - informuje "New Scientist".

Jak wynika z opisów około 20 przypadków, niektóre osoby wydawały się umierać pod wpływem rozpylanego przez policję gazu

Gaz pieprzowy jest zwykle uznawany za w miarę nieszkodliwą alternatywę dla paralizatorów, drewnianych pałek czy gumowych kul. Jednak badania przeprowadzone na myszach przez zespół Johna Mendelsona z St Luke's Hospital w San Francisco wskazują, że w połączeniu ze środkami psychostymulującymi, na przykład kokainą, zawarta w gazie pieprzowym kapsaicyna może powodować śmierć. Obie substancje wstrzykiwano w brzuchy myszy, by mieć pewność, że otrzymały określoną dawkę. 60 miligramów kokainy w przeliczeniu na kilogram masy ciała zabiło tylko kilka myszy, ale taka sama dawka w połączeniu z kapsaicyną była zabójcza dla połowy gryzoni. Przy zwiększeniu dawki kokainy padło aż 90 procent zwierząt.

Na razie nie wiadomo, jaki dokładnie jest mechanizm reakcji kapsaicyny i kokainy. Odkrycie może utrudnić pracę policji - jak zauważa sierżant Norm Leong z Sacramento Police Department, w codziennej praktyce nie da się odróżnić, czy dana osoba jest pod wpływem kokainy lub innej substancji psychoaktywnej, ma problemy psychiczne czy po prostu opiera się aresztowaniu.