Wtorek, 19 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5867
Wtorek, 19 marca 2024
2018-06-29

Granice kontroli osobistej - wyrok

Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 14 grudnia 2017 r. o sygn. akt K 17/14 orzekł niezgodność z art. 41 ust. 1 i art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP między innymi art. 219 § 2 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, w zakresie, w jakim przewiduje przeszukanie osoby, nie określając granic tego przeszukania, art. 15 ust. 1 pkt 5 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji w zakresie, w jakim uprawnia policjantów do dokonania kontroli osobistej, nie określając granic tej kontroli, oraz art. 15 ust. 7 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji w zakresie, w jakim nie przewiduje sądowej kontroli zgodności z prawem dokonywania kontroli osobistej.

Wyrok ten ma doniosłe znaczenie dla Policji, ale przede wszystkim dla postępowania karnego. W istotny sposób może ograniczać uprawnienia Policji oraz czynności postępowania karnego.

Kontrola osobista

Zgodnie z treścią art. 15 ust. 1 pkt 5 ustawy o Policji policjanci, wykonując czynności, o których mowa w art. 14, tj. operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe, mają prawo do dokonywania kontroli osobistej. Kontrola osobista stanowi samodzielne uprawnienie Policji, z którego można skorzystać tylko wówczas, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego. Kontrola osobista, obok przeszukania, stanowi najczęściej podejmowane czynności dokonywane przez funkcjonariuszy Policji.

Zatem stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą tych przepisów bezpośrednio rzutuje na możliwość wykonywania podstawowych zadań związanych z rozpoznawaniem, zapobieganiem i wykrywaniem przestępstw i wykroczeń oraz poszukiwaniem ich sprawców.

Uzasadnienie wyroku / ochrona prawnej wolności człowieka

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, Trybunał Konstytucyjny w pierwszej kolejności odwołał się do ochrony prawnej wolności człowieka, która czerpie swe źródło z przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka. Ustawodawca statuuje prywatność jednostki oraz związane z nim prawo do samostanowienia i samodzielności działania jako wolność konstytucyjną. Ograniczenia tej wolności mogą nastąpić tylko przez jednoznaczne regulacje ustawowe.
Trybunał Konstytucyjny już nie pierwszy raz podkreślił, że jakiekolwiek ograniczenia praw i wolności mogą nastąpić tylko w drodze ustawy oraz w sposób jasny i klarowny. Stąd postulowany zakaz rozszerzającej interpretacji wyjątków od reguły. Badając kwestionowane przepisy prawa, Trybunał Konstytucyjny doszedł do wniosku, że brak określenia zakresu kontroli osobistej, jak też przeszukania osoby prowadzi do naruszenia wolności człowieka oraz jego prawa do prywatności.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 12 stycznia 2010 roku nr skargi 4158/05 stwierdził, że zmuszenie przechodnia do dokładnego poddania się przeszukaniu ubrania oraz przedmiotów osobistych jest wyraźną ingerencją w prawo do poszanowania życia prywatnego. Działanie takie jest zawsze krępujące i pociąga za sobą dyskomfort. Z kolei w wyroku z 24 czerwca 2008 r. skarga nr 28940/05 ETPC wskazał, że każde przeszukanie osobiste człowieka jest ingerencją w jego życie prywatne.

Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę na ukształtowanie przeszukania i kontroli osobistej w innych ustawodawstwach. Analiza ta wskazuje na dwie odmienności w stosunku do systemu polskiego: istnienie zakresu tych czynności oraz sądowej kontroli ich przeprowadzenia, która w niektórych ustawodawstwach przybiera wręcz formę zezwolenia.

Wolność i nietykalność osobista

Zgodnie z treścią art. 41 ust. 1 Konstytucji RP: Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą. Pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie. Dobra te znajdują się więc pod szczególną ochroną władz państwa, zajmując nadrzędną pozycję w jakimkolwiek sporze. Doniosłość wolności osobistej znalazła wyraz w polskim ustawodawstwie, które statuuje odpowiedzialność karną za pozbawienie wolności. Wolność osobista stanowi także dobra osobiste w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego (art. 23).

W orzecznictwie sądowym wolność osobista została zdefiniowana jako możliwość podejmowania przez człowieka decyzji zgodnie z własną wolą. Z kolei nietykalność osobista, to zakaz jakiejkolwiek ingerencji w integralność fizyczną i psychiczną człowieka. Trzeba dodać, że ochrona tych wartości, rozumianych tak szeroko, stanowi niewątpliwy dorobek demokratycznego państwa prawa. Systemy, w których władza jednostki nad innymi ma charakter absolutny, jest autokratyczna, nie tworzą takich gwarancji. Dzieje ludzkości zasadniczo oparte są na braku poszanowania tych wartości, dlatego obecnie przyznaje się im tak wielki prymat. I jakkolwiek wydawać by się mogło, że zasadne jest ograniczanie tych dóbr w imię wyższych celów, np. w imię budowy bytu państwowego i porządku, to historia, chociażby ostatnich 200 lat, wskazuje, że człowiek pragnie cieszyć się swobodą podejmowania decyzji w warunkach zminimalizowanej ingerencji w społeczne odczucie wolności.

Uzupełnieniem tej normy jest treść art. 47 Konstytucji RP, który stanowi:

Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
Skoro wskazane tu dobra są tak cenne, stanowią kwintesencję nowoczesnej demokracji, to nie może budzić zdziwienia wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Postulat ustawowego ograniczenia wolności i nietykalności osobistej nakłada na ustawodawcę obowiązek już nie tylko wskazania, że taki fakt ma miejsce, ale określenia, jak głęboko i na jakich zasadach ingeruje on w sferę tych wolności. Wiąże się to także z innym postulatem: zadaniem ustawodawcy jest tworzenie przepisów jasnych, niebudzących wątpliwości interpretacyjnych. Bez wątpienia bowiem każdy z nas chce wiedzieć, jakie ograniczenia zostały na niego nałożone. Czemu obowiązany jest się im poddać. I co go w związku z tym czeka. Ta wiedza ma więc walor psychologiczny: wiedząc, łatwiej nam zaakceptować jakiekolwiek ograniczenia. Brak pewności co do przebiegu zdarzeń jest przyczynkiem do agresji wobec ograniczeń i organów je stosujących.

Przenikliwość więc tego orzeczenia działa na wielu płaszczyznach: zobowiązuje ustawodawcę do opracowania ram przedmiotowych przeszukania i kontroli osobistej tak, aby każdy obywatel miał pełną świadomość i wyobrażenie o tym, jak takie czynności mogą przebiegać, tworzy wzorzec zachowań zgodnych z prawem jako punkt odniesienia przy ocenie jakichkolwiek nieprawidłowości, daje poczucie bezpieczeństwa dla każdej zainteresowanej strony, kreuje model nadzoru sądowego nad działaniami podmiotów władzy wykonawczej. I chociaż obecnie możemy mieć wątpliwości co do takiego modelu nadzoru, to trzeba pamiętać, że monteskiuszowski trójpodział władzy jest jedynym gwarantem prawidłowego zarządzania państwem jako wynikiem umowy społecznej.

Vacatio legis

Wydając werdykt, Trybunał wprowadził, tzw. vacatio legis. Czas na dostosowanie przepisów prawa do ustawy zasadniczej. W przypadku ustawy Kodeks postępowania karnego oraz ustawy o Policji zakwestionowane przepisy tracą moc z upływem 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw RP.

Czy wobec tego przepisy te obowiązują i czy mają moc prawną? By odpowiedzieć na to pytanie, niezbędne staje się wyjaśnienie podstawowej, wydawałoby się oczywistej, kwestii. Mianowicie Trybunał Konstytucyjny stwierdza wyłącznie niezgodność badanego przepisu z ustawą zasadniczą, nie orzeka co do jego bezprawności. W tym przypadku Trybunał orzekł, że badany przepis art. 15 ust. 1 pkt 5 ustawy o Policji jest tylko częściowo niezgodny z Konstytucją, w takim zakresie, w jakim nie określa granic kontroli osobistej.

Wyroki Trybunału Konstytucyjnego wchodzą w życie z dniem ich ogłoszenia. Od tej chwili przepis, którego orzeczenie to dotyczy, jest uważany jako niezgodny z ustawą zasadniczą. Czy mimo to można go stosować? Wydaje się, że sam ustawodawca niejako zezwala na to, wprowadzając instytucję „odroczenia” utraty mocy prawnej aktu objętego orzeczeniem. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominujący jest jednak pogląd, będący jednocześnie postulatem stosowania prawa, że skoro przepisy prawa zostały przez Trybunał Konstytucyjny uznane za niekonstytucyjne, a stan ten rozciąga się od chwili ich powstania, to tym bardziej nie mogą stać się podstawą orzekania po wydaniu orzeczenia przez Trybunał. Przy czym przepisy przewidują w takich przypadkach instrument wzruszenia wyroku, orzeczenia, decyzji etc. wydanych na ich podstawie, nawet jeśli orzeczenie to zapadło właśnie w trakcie vacatio legis.

Jednakże jak każdy pogląd, tak i ten ma swoich przeciwników. Można jednak i powinno się liczyć z możliwością kwestionowania zgodności z prawem działania opartego na normie niekonstytucyjnej w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Konsekwencja prawne

Jakie mogą być zatem konsekwencje prawne stosowania przepisów niezgodnych z Konstytucją RP?

Oprócz domagania się wzruszenia takich rozstrzygnięć osoby, których dobra zostały naruszone, mogą ubiegać się o rekompensatę, popularnie nazywaną odszkodowaniem. Warto jednak podkreślić, że to, co w taki sposób określa się, stanowi w zakresie prawa dwa odmienne typy roszczeń o odszkodowanie i o zadośćuczynienie. Odszkodowanie związane jest z poniesieniem faktycznej szkody. Konstytucyjny model zawiera się w art. 77 ustawy zasadniczej. Roszczenie to jest zwrócone przeciwko Skarbowi Państwa, który ponosi odpowiedzialność za niezgodne z prawem działania swoich funkcjonariuszy. Jak podkreśla się w nauce prawa, stosowanie w okresie vacatio legis przepisów, których niekonstytucyjność stwierdził Trybunał Konstytucyjny, nie jest działaniem bezprawnym per se. Jednakże może ono zostać uznane za działanie naruszające dobra osobiste, a tym samym stanie się możliwe zasądzenie roszczenia o zadośćuczynienie (kwestia wywołania rozstroju zdrowia jako szkody na osobie nie wiąże się z niezgodnością przepisu z Konstytucją RP tylko wadliwym wykonaniem pewnych czynności).

Natomiast, skoro Trybunał orzekł, że art. 15 ust. 1 pkt 5 ustawy o Policji jest niezgodny z ustawą zasadniczą przez fakt braku określenia zakresu i granic kontroli osobistej (a zatem określenia tego, jak daleko funkcjonariusze mogą ingerować w sferę prywatności), to należałoby w pewien sposób „zniwelować” tę niekonstytucyjność. Jak wskazano wcześniej, niewiedza bywa przyczynkiem agresji i poczucia pokrzywdzenia.

Ta konstatacja daje prostą odpowiedź: wyjaśnijmy obywatelowi, co się będzie z nim działo w związku z kontrolą osobistą. Wskażmy, jakie czynności będą podejmowane i w jakich warunkach. Czyńmy to dyskretnie. Dlaczego? Dopóki ustawodawca nie uczyni zadość zaleceniom wyroku Trybunału Konstytucyjnego, dopóty będą stosowane przepisy niekonstytucyjne. A co istotne, niekonstytucyjność ta istnieje od początku ich wejścia do obrotu prawnego.

Magdalena Będziejewska-Michalska
radca prawny
Biuro Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP

Trybunał Konstytucyjny stwierdza wyłącznie niezgodność badanego przepisu z ustawą zasadniczą, nie orzeka co do jego bezprawności. W tym przypadku Trybunał orzekł, że badany przepisy art. 15 ust. 1 pkt 5 ustawy o Policji jest tylko częściowo niezgodny z Konstytucją RP, w takim zakresie, w jakim nie określa granic kontroli osobistej.

Stosowanie w okresie vacatio legis przepisów, których niekonstytucyjność stwierdził Trybunał Konstytucyjny, nie jest działaniem bezprawnym per se