Piątek, 29 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5877
Piątek, 29 marca 2024
Sygnatura akt: I Ca 480/13

Tytuł: Sąd Okręgowy w Sieradzu z 2014-01-29
Data orzeczenia: 29 stycznia 2014
Data publikacji: 20 lipca 2018
Data uprawomocnienia: 29 stycznia 2014
Sąd: Sąd Okręgowy w Sieradzu
Wydział: I Wydział Cywilny
Przewodniczący: Iwona Podwójniak
Sędziowie: Elżbieta Zalewska-Statuch
Joanna Składowska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Elwira Kosieniak
Hasła tematyczne: Zadośćuczynienie ,  Dobra Osobiste
Podstawa prawna: art. 24 kc, art. 448kc

Sygn. akt I Ca 480/13

Dnia 29 stycznia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Iwona Podwójniak

Sędziowie: SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Joanna Składowska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2014 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwaJ. R.

przeciwko Skarbowi Państwa: Z.w S. i S.w S.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu z dnia 4 września 2013 roku sygn. akt I C 1089/12

1.  oddala apelację,

2.  nie obciąża powoda J. R.obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego pozwanemu (...).

Sygn. akt I Ca 480/13

UZASADNIENIE

W pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego w Sieradzu powód J. R. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) w S. i (...)kwoty 4 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci godności i wolności z powodu bezpodstawnego w ocenie powoda ukarania go karą nagany za odmowę poddania się czynnościom mającym na celu identyfikację osoby i wadliwe utrzymanie decyzji o ukaraniu w mocy przez S.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 września 2013 roku Sąd Rejonowy w Sieradzu oddalił powództwo i zasądził od powoda J. R. na rzecz pozwanego (...) w S. i (...)kwoty po 600,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Rozstrzygnięcie zapadło po następujących ustaleniach i wnioskach.

W październiku 2012 roku powód J. R. odbywał karę pozbawienia wolności w Z.w S.. W dniu 22 października 2012 roku powód uczestniczył w czynnościach procesowych w S.. Podczas wyjazdu z Z.w S. do Sądu powód, będąc umieszczony w policyjnym środku transportu, przy bramie wyjazdowej nie podał funkcjonariuszowi służby więziennej M. G. żądanych przez niego danych mających na celu identyfikację osoby. Z uwagi na powyższe w tym samym dniu wychowawca działu penitencjarnego Z.w S. wystąpiła o wymierzenie J. R. kary dyscyplinarnej nagany. Decyzją Dyrektora Z.w S. z dnia 24 października 2012 roku powód został za przekroczenie w postaci odmowy poddania się czynnościom mającym na celu identyfikację osoby ukarany karą dyscyplinarną nagany. DyrektorZ.w S. nie przychylił się następnie do skargi powoda na powyższą decyzję. W dniu 24 listopada 2012 roku S.wydał postanowienie, którym utrzymał w mocy decyzję o ukaraniu powoda karą dyscyplinarną, stwierdzając w uzasadnieniu orzeczenia, że zapadła ona w zgodzie z prawem.

Dokonując w danym stanie faktycznym oceny prawnej zgłoszonego w sprawie roszczenia, Sąd pierwszej instancji wywodził, że nie zasługuje ono na uwzględnienie. Podstawową bowiem przesłanką cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych jest ustalenie, że dobro osobiste zostało naruszone działaniem bezprawnym. Jedynie ta przesłanka warunkuje zarówno roszczenie zmierzające do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych, np. przeproszenie jak i roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia albo stosownej sumy pieniężnej na cel społeczny. Naruszenia zaś dobra osobistego rozumianego jako prawa podmiotowego osoby fizycznej i prawnej dopuszcza się każdy, kto w takie dobro chronione konkretną normą lub zasadami współżycia społecznego godzi w sposób bezprawny. W świetle powyższego w ocenie Sądu pierwszej instancji, fakt ukarania powoda J. R. karą dyscyplinarną nagany i utrzymanie tej kary przez S., nie stanowiły bezprawnego działania pozwanego. Na poparcie tej oceny Sąd Rejonowy przytoczył orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1989 roku, w którym Sąd ten wskazał, „że za bezprawne uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeśli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających je oraz, że do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogół zalicza się: działanie w ramach porządku prawnego (działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa), wykonywanie prawa podmiotowego, zgodę pokrzywdzonego, działanie w obronie uzasadnionego interesu." Sąd pierwszej instancji podniósł przy tym, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż decyzją DyrektoraZ.w S. z dnia 24 października 2012 roku powód został ukarany karą dyscyplinarną nagany za przekroczenie w postaci odmowy poddania się czynnościom mającym na celu identyfikację osoby, a skarga powoda na tę decyzję nie została uwzględniona. S. postanowieniem z dnia 24 listopada 2012 roku w sprawie III K. (...) utrzymał bowiem w mocy decyzję o ukaraniu powoda karą dyscyplinarną, stwierdzając w uzasadnieniu orzeczenia, że zapadła ona w zgodzie z prawem. W ocenie Sądu Rejonowego, żądanie przez funkcjonariusza służby więziennej od powoda opuszczającego Z.w S. danych, które umożliwiały jego identyfikację oraz ukaranie J. R. za niepodanie tych danych karą dyscyplinarną nagany, było działaniem w ramach porządku prawnego, co potwierdził Sąd Okręgowy w Sieradzu w postanowieniu z dnia 24 listopada 2012 roku. Kary dyscyplinarne osób odbywających karę pozbawienia wolności określone są w przepisach art. 142-148 k.k.w., które regulują też zasady postępowania dyscyplinarnego. Uprawnionym do stosowania ww. kar jest dyrektor zakładu karnego, a każda jego decyzja podlega kontroli sędziego penitencjarnego w trybie art. 34 § 1 - 3 k.k.w. oraz sądu penitencjarnego w trybie art. 7 k.k.w. oraz art. 78 § 2 k.k.w.

Sąd Rejonowy przywołał również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2012 roku wydany w sprawie IV CSK 276/11 oraz uzasadnienie Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 roku w sprawie IV CSK 473/11, że sąd w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego nie może oceniać, czy funkcjonariusz służby więziennej, odmawiając przyznania skazanemu określonego uprawnienia, działał zgodnie z prawem czy bezprawnie, jak również czy zastosowanie wobec skazanego kary dyscyplinarnej było uzasadnione i zgodne z prawem. Do oceny tej uprawniony jest bowiem tylko i wyłącznie sędzia lub sąd penitencjarny w razie odwołania się skazanego od takich decyzji lub podjęcia działania z urzędu. Dopuszczenie badanie tych kwestii przez sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego oznaczałoby bowiem nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sądowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności, lecz także prowadziłoby w konsekwencji do faktycznego pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania i oddziaływania sędziego i sądu penitencjarnego na skazanego w zakładzie karnym. Gdyby zatem skazany, ukarany dyscyplinarnie, mógł – bez zaskarżenia takiej decyzji w trybie przewidzianym w tym kodeksie – skutecznie dochodzić ochrony bezpośrednio przed sądem cywilnym w sprawie o naruszenie dóbr osobistych, to przewidziany i uregulowany w kodeksie karnym wykonawczym tryb postępowania penitencjarnego nie tylko nie mógłby spełniać funkcji zakładanych przez ustawodawcę, lecz w istocie straciłby rację bytu.

W świetle powyższego, Sąd pierwszej instancji uznał, że skoro powód J. R. nie uzyskał w trybie przewidzianym przepisami kodeksu karnego wykonawczego stwierdzenia przez sąd penitencjarny niezgodności z prawem decyzji dyrektora zakładu karnego z dnia 24 października 2012 roku nakładającej na niego karę nagany, to w niniejszym procesie o ochronę dóbr osobistych wytoczonym z powodu ukarania dyscyplinarnego, należy przyjąć brak bezprawności działania pozwanego (...)w S. i S.i powództwo oddalić.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c. i obciążył powoda kosztami zastępstwa procesowego pozwanych w oparciu o § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Z wyrokiem powyższym nie zgodził się powód, wnosząc apelację, w której zażądał zmiany zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie co do istoty sprawy i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji wskazał, że swoje powództwo oparł na treści art. 51 ust. 1 Konstytucji RP i art. 7 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz art. 13 wymienionej Konwencji, a Sąd Rejonowy uznał, iż domaga się zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci godności i wolności, przez co Sąd ten nie rozpoznał istoty sprawy.

Podniósł także, iż w toku postępowania pierwszoinstancyjnego pobawiony został możności działania, gdyż Sąd Rejonowy zaniechał doprowadzania go na rozprawy, przez co był nieobecny w czasie przesłuchania świadka M. G. oraz na posiedzeniu, na którym pełnomocnicy stron zgłosili wnioski o przyznanie im wynagrodzeń. Z tego względu skarżonemu orzeczeniu zarzucił, iż zostało ono wydane z obrazą art. 217 § 1 k.p.c. i art. 271 § 1 k.p.c., w związku z czym winno być unieważnione.

Wskazał również, że Sąd pierwszej instancji nie ustalił jakie to dane osobowe były od niego żądane przez funkcjonariusza Służby Więziennej w dniu 22 października 2012 roku, przez co naruszył art. 233 § 1 k.p.c.

Skarżący zarzucił również, że Sąd pierwszej instancji nie dostrzegł tożsamości sądu penitencjarnego i Sądu Okręgowego w Sieradzu, i w nieuprawniony sposób uznał, że w ukaraniu dyscyplinarnym powoda brak jest bezprawnego działania, w sytuacji gdy żaden z pozwanych nie udowodnił, że działania te były zgodne z prawem, przez co doszło do naruszenia art. 6 k.c. i art. 24 § 1 k.c. Podkreślił przy tym, że powoływane w uzasadnieniu skarżonego wyroku tezy z orzeczeń Sądu Najwyższego dotyczą sytuacji, gdy skazany dochodzi swoich praw przed Sądem Cywilnym z pominięciem procedury skargowej, w przedmiotowej zaś sprawie sytuacja taka nie zachodzi. Zatem Sąd pierwszej instancji odmawiając merytorycznego rozpoznania zasadności zgłoszonego przez powoda roszczenia dopuścił się obrazy art. 77 Konstytucji RP w zw. z art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. skutkującą obrazą art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Wskazał także, że o ile nieuzyskanie od sądu penitencjarnego stwierdzenia niezgodności z prawem decyzji Dyrektora Z.w S. w pewnym sensie i zakresie mogłoby świadczyć o zgodności z prawem działań pozwanego Z.w S., to o tyle powołanie przepisów karno-dyscyplinarnych i twierdzenie o zgodności z prawem działań S.wS.w żadnym wypadku o tym świadczyć nie może, gdyż twierdzenie nie może być dowodem (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 22 listopada 2001 roku w sprawie I PKN 660/00). Skoro zaś Sąd Rejonowy już wydał ocenę, że żądanie przez funkcjonariusza Służby Więziennej danych umożliwiających identyfikację osoby opuszczającej zakład karny na czynności procesowe było działaniem w ramach porządku prawnego, to winien również powołać przepisy, w ramach których to działanie się mieściło.

W uzasadnieniu apelacji powód zarzucił nadto, iż Sąd Rejonowy zaniechał zwrócenia się do Sądu Okręgowego w Słupsku o nadesłanie żądanych akt sprawy, w sytuacji gdy zgromadzone tam dokumenty miały kluczowe znaczenie dla wykazania jego krzywdy wynikającej z bezprawnych działań pozwanego.

W piśmie procesowym z 31 października 2013 roku (data wpływu do Sądu) stanowiącym uzupełnienie apelacji, skarżący zarzucił wydanemu wyrokowi:

- obrazę art. 23 k.c., art. 30 Konstytucji RP oraz art. 6, 7 i 13 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności poprzez stwierdzenie roszczenia wynikającego z naruszenia godności i wolności oraz niestwierdzenie roszczenia wynikającego z naruszenia godności, zakazu karania bez podstawy prawnej i prawa do skutecznego środka odwoławczego;

- naruszenie art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę dowodu z postanowienia Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 22 listopada 2012 roku w sprawie o sygn. akt III Kow 1552/12 skutkującą niestwierdzeniem faktu, że według sądu penitencjarnego każdy kto wjeżdża i wyjeżdża z terenu zakładu karnego jest legitymowany przez strażnika pełniącego służbę przy bramie tzw. „bramowego”;

- obrazę art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 24 k.c., art. 51 ust. 1 Konstytucji RP, art. 4 § 2 k.k.w., art. 5 § 1 k.k.w., § 10 ust.1, § 35 ust. 4, § 98, § 115 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 października 2004 roku w sprawie czynności administracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego aresztowania oraz kar i środków przymusu skutkujących pozbawieniem wolności oraz dokonywania tych czynności, a także § 28 ust. 1 pkt 11, § 33 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 31 października 2003 roku w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej przez przyjęcie tezy, że „że żądanie przez funkcjonariusza Służby Więziennej danych umożliwiających identyfikację osoby opuszczającej zakład karny na czynności procesowe było działaniem w ramach porządku prawnego”;

- naruszenie art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 24 k.c., art. 51 ust. 1 Konstytucji RP, art. 4 § 2 k.k.w., art. 5 § 1 k.k.w. i art. 142 § 1 k.k.w. przez przyjęcie tezy, że „ukaranie J. R. za niepodanie danych karą dyscyplinarną nagany, było działaniem w ramach porządku prawnego”, w sytuacji gdy żaden przepis nie obligował powoda do podania „tych” danych „bramowemu”, podczas opuszczenia zakładu karnego (wyjazd z Z.w S. w policyjnym środku transportu);

- obrazę art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 24 k.c., art. 5 § 1 k.k.w. i art. 142 § 1 k.k.w. i art. 7 § 5 k.k.w. poprzez przyjecie tezy, że „fakt ukarania powoda J. R. karą dyscyplinarną nagany i utrzymanie tej kary przez S., nie stanowił rezultatu bezprawnego działania pozwanych”, w sytuacji gdy powód swoim zachowaniem nie naruszył jakiegokolwiek nakazu wynikającego z przepisu i gdy na sądzie penitencjarnym ciążył obowiązek uchylenie decyzji Dyrektora Z.w S.;

- naruszenie art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 6 k.c., art. 24 k.c., art. 3 § 2 k.k.w. poprzez przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji obowiązku dowodowego pozwanego S.i przyjęcie tezy, że: skoro powód J. R. nie uzyskał w trybie przewidzianym przepisami Kodeksu karnego wykonawczego stwierdzenia przez sąd penitencjarny niezgodności z prawem decyzji Dyrektora Z.w S. z dnia 24 października 2012 roku nakładającej na niego karę nagany, to w niniejszym procesie o ochronę dóbr osobistych wytoczonym z powodu ukarania dyscyplinarnego należy przyjąć brak bezprawności działania pozwanego S.”, w sytuacji gdy żaden z pozwanych nie udowodnił ani nie wykazał, że działania pozwanych nie były bezprawne;

- obrazę art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 150 pkt 4 k.p.c., art. 214 § 1 k.p.c., art. 217 § 1 k.p.c. i art. 271 § 1 k.p.c. przez wprowadzenie powoda w błąd co do celu posiedzenia w dniu 4 września 2013 roku, przesłuchanie świadka strony pozwanej i przyjęcie okoliczności przytaczanych przez stronę pozwaną w tajemnicy przed powodem, uniemożliwienie mu zadawania pytań świadkowi i powołania twierdzeń oraz dowodów na odparcie okoliczności podnoszonych przez pozwanych, w sytuacji gdy powód nie mógł stawić się na posiedzenie z uwagi na to, że był pozbawiony wolności, a obowiązkiem Sądu pierwszej instancji było odroczenie rozprawy.

W powołaniu na powyższe powód ponownie zażądał zmiany zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie co do istoty sprawy i uwzględnienie powództwa w całości.

Pozwany Skarb Państwa-Sąd Okręgowy w Sieradzu wniósł odpowiedź na pozew, w której zażądał oddalenia apelacji i zasądzenia kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył.

Apelacja powoda jest bezzasadna.

W pierwszym rzędzie w odniesieniu do zarzutu pozbawienia możliwości działania i obrony praw, podnieść należy, że w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji powód był pozbawiony wolności i przebywał w różnych zakładach karnych – najpierw w Z.w S., potem był przetransportowywany do innych zakładów. Obowiązujące przepisy procedury cywilnej nie nakładają na sąd obowiązku doprowadzenia osoby pozbawionej wolności na każdą rozprawę. Istotnie, taka osoba nie może stawić się na rozprawę i przeszkody tej nie da się przezwyciężyć, niemniej przeszkoda ta jest wywołana przez samą tę osobę. Sąd jest obowiązany zarządzić doprowadzenie osoby pozbawionej wolności tylko wtedy, gdy uzna, że jej obecność jest niezbędna ze względów procesowych lub gdy nieobecność ta mogłaby pozbawić stronę możliwości obrony jej praw. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca. Rzeczywiście świadek M. G. został przesłuchany w nieobecności powoda, jednakże sam ten fakt nie naruszał uprawnień procesowych powoda, w tym określonych w przepisach art. 217 § 1 kpc i art. 271 § 1 kpc. Świadek został przesłuchany na drugim posiedzeniu, powód miał zatem możność zapoznania się z zeznaniami tego świadka, choćby poprzez wnioskowanie o przesłanie odpisu protokołu rozprawy, na której tenże złożył zeznania czy poprzez wniosek o przesłanie akt sprawy do zakładu karnego, w którym przebywał dla zaznajomienia się z nimi. Świadek G. nie został więc przesłuchany na posiedzeniu poprzedzającym zamknięcie rozprawy, tylko znacznie wcześniej. Istotnie gdyby tak było i rozprawa została zamknięta, zarzut mógłby okazać się zasadny. Jednak – co już wskazano – w niniejszej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca. Sam powód został natomiast przesłuchany w charakterze strony w drodze pomocy prawnej przez Sąd Rejonowy w Szamotułach. Nie ma więc podstaw w realiach rozpoznawanego sporu, ażeby uznać, iż nieuczestniczenie powoda w rozprawach pozbawiało go możności działania i obrony swoich praw. Na żadnej bowiem z rozpraw nie były przeprowadzane takie czynności procesowe, w których udział powoda byłby konieczny dla zapewnienia mu realizacji uprawnień procesowych. Na rozprawie w dniu 4 września 2013 roku – ostatniej przed ogłoszeniem orzeczenia, Sąd pierwszej instancji dopuścił jedynie dowody z dokumentów, a te były powodowi znane, gdyż właśnie i na te dokumenty powoływał się w swoim pozwie twierdząc, iż mają one świadczyć o zasadności jego stanowiska w sprawie. Także okoliczność złożenia na tej rozprawie przez pełnomocników procesowych pozwanego wniosku o zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego nie może skutkować uznaniem zarzutu powoda. Pełnomocnik (...)w S. żądał zwrotu kosztów już w odpowiedzi na pozew. Ponadto taki wniosek w sposób oczywisty nie dotyczy przecież postępowania dowodowego i żadnych czynności procesowych, a jest konsekwencją stanowiska strony wobec żądania pozwu – takie stanowisko było natomiast znane powodowi od samego początku postępowania.

Podniesiony zatem w apelacji zarzut, iż powód został pozbawiony udziału w rozprawach, nie mógł skutkować przyjęciem, jak tego chciał skarżący, iż został on pozbawiony możliwości działania w sprawie. Na tych to rozprawach bowiem jedyne istotne dla rozstrzygnięcia dowody, jakie zostały przeprowadzone, to dowody z dokumentów, których treść była powodowi znana. Nadto w każdym czasie mógł powód składać także i poza rozprawami wnioski dowodowe czy jakiekolwiek inne, w tym np. – jak już to podniesiono – o odpis protokołu z rozprawy, a czego nie czynił. Udział w rozprawach nie był w tym celu konieczny, albowiem wnioski i oświadczenia strona może także w toku sprawy składać na piśmie. Godzi się jeszcze raz podkreślić, iż w aktach sprawy nie było żadnych dokumentów, z których Sąd przeprowadził dowody na istotne w sprawie okoliczności, a które by nie były znane powodowi.

Bezzasadny jest także zarzut apelacji, iż Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy prawa procesowego poprzez zaniechanie dopuszczenia dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy Sądu Okręgowego w Słupsku. We wniosku o przeprowadzenie tego dowodu powód wskazał, iż ma on być przeprowadzony „na okoliczność skutków naruszenia godności powoda”. W sytuacji ustalenia w ogóle braku podstaw odpowiedzialności pozwanego z tytułu naruszenia dobra osobistego przeprowadzanie postępowania dowodowego na okoliczności skutków takiego naruszenia było z przyczyn oczywistych całkowicie zbędne.

Główny zarzut apelacji sprowadza się do zakwestionowania wyrażonego w uzasadnieniu Sądu pierwszej instancji stanowiska jakoby sąd cywilny nie mógł dokonać merytorycznej oceny zasadności decyzji podejmowanych przez sędziego (...) czy też dyrektora(...). Zarzutu tego skarżący nie poparł przy tym właściwie żadną argumentacją. Sąd drugiej instancji podziela zaś stanowisko Sądu Rejonowego, iż ocena taka nie jest dopuszczalna. Ustawowe ograniczenia praw i wolności osób odbywających karę pozbawienia wolności zamieszczone są między innymi w Kodeksie karnym wykonawczym, regulującym zasady i sposób wykonywania orzeczonych przez sądy kar. Przepisy art. 102, art. 110 a, art. 135 k.k.w. określają prawa i obowiązki osób odbywających karę pozbawienia wolności oraz regulują uprawnienia i obowiązki funkcjonariuszy zakładów karnych w zakresie nadzoru nad prawidłowym wykonaniem tej kary oraz ochrony porządku i bezpieczeństwa. Jednocześnie w przepisach 137-141 k.k.w. przewidziano określone nagrody za dobre zachowanie, zaś w art. 142-148 k.k.w. kary dyscyplinarne, regulując także zasady postępowania dyscyplinarnego. Przepisy k.k.w. przewidują też szczególną drogę dochodzenia przez skazanych odbywających karę pozbawienia wolności ochrony ich praw naruszonych lub zagrożonych działaniami funkcjonariuszy więziennych. Zgodnie z art. 7 § 1 k.k.w. skazany może zaskarżyć do sądu decyzję m. in. dyrektora (...)z powodu jej niezgodności z prawem. Zgodnie zaś z art. 34 § 1 k.k.w. sędzia penitencjarny uchyla zaskarżoną decyzję, jeżeli uzna, iż jest ona sprzeczna z prawem. Natomiast zgodne z art. 34 § 2 k.k.w. na decyzję sędziego penitencjarnego skazanemu i organowi przysługuje skarga do sądu penitencjarnego. Niezależnie od tej drogi skazanemu przysługuje także możliwość zaskarżania decyzji czy to dyrektora (...)względnie aresztu śledczego, czy to dyrektora jednostki nadrzędnej, a to do Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej, a także do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej w trybie uregulowanym w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z 13 sierpnia 2003 roku w sprawie sposobów załatwiania wniosków, skarg i próśb osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (tekst jednolity opublikowany w Dzienniku Ustaw z 5 czerwca 2013 roku, poz. 647). Zatem w tym szczególnym trybie następuje stwierdzenie, czy decyzja oraz działania i zaniechania funkcjonariusza służby więziennej ograniczające prawa osoby osadzonej były zgodne z prawem czy bezprawne. W tym trybie następuje także badanie merytorycznej zasadności takich decyzji (działań), które wydawane są w celu zapewnienia bezpieczeństwa i realizacji zadań wychowawczo-resocjalizacyjnych ciążących na administracji zakładu karnego. Z tych względów, jak wskazał Sąd Najwyższy w przywołanym już wyroku z dnia 22 lutego 2012 roku, sąd cywilny w procesie o naruszenie dóbr osobistych skazanego nie jest władny oceniać, czy funkcjonariusz służby więziennej odmawiając przyznania skazanemu określonego uprawnienia działał zgodnie z prawem czy bezprawnie, jak również czy zastosowanie wobec skazanego kary dyscyplinarnej było uzasadnione i zgodne z prawem czy bezprawne. Do oceny tej uprawniony jest jedynie sędzia lub sąd penitencjarny w sytuacji odwołania się skazanego od takich decyzji lub podjęcia działania z urzędu. Dopuszczenie badanie tych kwestii przez sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego oznaczałoby nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sądowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności, lecz także prowadziłoby w konsekwencji do faktycznego pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania i oddziaływania sędziego i sądu penitencjarnego na skazanego w zakładzie karnym. Gdyby bowiem skazany, pozbawiony przez funkcjonariusza zakładu karnego pewnych uprawnień przewidzianych w k.k.w. lub ukarany dyscyplinarnie, mógł – bez zaskarżenia takiej decyzji w trybie przewidzianym w tym kodeksie – skutecznie dochodzić ochrony bezpośrednio przed sądem cywilnym w procesie o naruszenie dóbr osobistych, to przewidziany i uregulowany w k.k.w. tryb postępowania penitencjarnego nie tylko nie mógłby spełniać funkcji zakładanych przez ustawodawcę, lecz w istocie straciłby rację bytu. Jeżeli zatem skazany nie uzyskał w trybie przewidzianym przepisami k.k.w. stwierdzenia przez sędziego lub sąd penitencjarny niezgodności z prawem decyzji funkcjonariusza służby więziennej pozbawiającej go określonych uprawnień lub poddającej go karze dyscyplinarnej, to w procesie o ochronę dóbr osobistych wytoczonym z powodu pozbawienia go tego uprawnienia lub ukarania dyscyplinarnego, należy przyjąć brak bezprawności działania pozwanego, chyba że skazany nie wniósł odwołania z uzasadnionej obawy przed represjami (tak: w uzasadnieniu cytowanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 roku, IV CSK 473/11).

W przedmiotowej sprawie nie było sporne między stronami, że powód wykorzystał drogę zaskarżenia, niesłusznej w jego ocenie, decyzji Dyrektora (...)w S.. Jego skarga nie została jednak uznana przez sąd penitencjarny za zasadną. Powód twierdzi przy tym, że została ona rozpatrzona niewłaściwie, tzn. nie została uwzględniona, co w jego ocenie nie było słuszne i co właśnie miało skutkować uszczerbkiem w jego dobrach osobistych. Konstruował zatem swoje żądanie w taki oto sposób, iż skoro skarga, jaką złożył, nie została rozpatrzona w jego ocenie prawidłowo, to doznał on uszczerbku w dobrach osobistych. Takie stanowisko nie może być uznane. Jest ono jedynie wyrazem nieuprawnionego poglądu powoda. W tej sytuacji słusznie Sąd pierwszej instancji ocenił, iż powództwo winno zostać oddalone. Skoro bowiem skarga powoda w ramach postępowania penitencjarnego nie została uznana za uzasadnioną, to brak jest zasadniczej przesłanki rodzącej odpowiedzialność po stronie Skarbu Państwa za działanie funkcjonariusza publicznego, a mianowicie bezprawności. Co się zaś tyczy żądania ochrony dóbr osobistych wobec wydania niekorzystnego dla powoda rozstrzygnięcia sądu penitencjarnego podtrzymującego w mocy decyzję dyrektora zakładu karnego o jego ukaraniu, to także nie ma ono wystarczającej podstawy prawnej. Oczywistym jest bowiem, że sam fakt podjęcia rozstrzygnięcia, z którym strona nie zgadza się nie może skutkować uznaniem naruszenia jego dóbr osobistych – godności, wolności, ani także uznaniem naruszenia gwarancji konstytucyjnych czy też zasad wynikających z Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Skarb Państwa odpowiada wszak jedynie w sytuacji niezgodnego z prawem działania lub zaniechania funkcjonariusza publicznego. Skoro zaś w rozpoznawanym sporze bezprawność nie została stwierdzona, ściśle – w okolicznościach jak wyżej – nie było podstaw dla oparcia rozstrzygnięcia na domniemaniu bezprawności – to nie może być mowy o odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Tym samym powództwo nie mogło zostać uwzględnione, a zarzut nierozpoznania istoty sprawy jawi się jako całkowicie chybiony.

Nie sposób przy tym zgodzić się ze skarżącym, iż sąd cywilny w tym postępowaniu był władny do merytorycznego badania prawomocnego orzeczenia Sądu (...)wydanego w sprawie III K. (...). Taka kognicja w niniejszej sprawie była wyłączona.

W świetle powyższego bez znaczenia pozostaje także zarzut, iż Sąd Rejonowy nie ustalił jakich konkretnie danych osobowych powód nie wyjawił funkcjonariuszowi Służby Więziennej co skutkowało ukaraniem go karą dyscyplinarną. Powyższa okoliczność była bowiem przedmiotem badania przez sąd penitencjarny w postępowaniu ze skargi J. R. na decyzję Dyrektora Zakładu Karnego w S.. Skoro zaś Sąd ten wydał w wymienionej sprawie prawomocne orzeczenie, w którym uznał, iż decyzja Dyrektora Zakładu Karnego w świetle obowiązujących przepisów prawa była zasadna, to w procesie o ochronę dóbr osobistych nie jest dopuszczalne skuteczne podważenie tego orzeczenia. Tym samym bezzasadne są wszystkie zarzuty powoda dotyczące obrazy prawa materialnego i to zarówno te wynikające z Kodeksu karnego wykonawczego jak i te dotyczące przepisów Konstytucji RP, Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności czy wreszcie przepisów Kodeksu cywilnego.

Niezależnie od przedstawionej wyżej oceny braku odpowiedzialności pozwanego wynikającej z braku przesłanki bezprawności, podnieść należy, że poza wszystkim powód nie wykazał również, że naruszenie dobra osobistego w ogóle miało miejsce. Nigdzie nie wskazał na czym miało polegać naruszenie jego godności i wolności, jakich to danych identyfikacyjnych zażądał od niego funkcjonariusz. Naruszenie godności polega na ubliżeniu komuś lub obraźliwym zachowaniu wobec niego. Powód nie wykazał w niniejszym postępowaniu takiego naruszenia, a ciężar dowodu w tym zakresie bezwzględnie obciążał jego.

Mając powyższe na uwadze, podzielając ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, w świetle tak zgromadzonego i ocenionego materiału dowodowego nie ma podstaw do uwzględnienia apelacji powoda. Dlatego z mocy art. 385 k.p.c. podlega ona oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął na mocy art. 102 k.p.c. Mimo nieuwzględnienia żądań, powód dochodził swoich pretensji w poczuciu wyrządzonej mu krzywdy. W takiej sytuacji obarczanie go kosztami strony pozwanej także w postępowaniu przed sądem apelacyjnym – zważywszy jego sytuację majątkową i osobistą – niedawno opuścił (...)– stanowiłoby obciążenie ponad miarę.

Z/ (...).

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij