Sobota, 18 maja 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5927
Sobota, 18 maja 2024
Sygnatura akt: IV Ka 477/14

Tytuł: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2014-09-26
Data orzeczenia: 26 września 2014
Data publikacji: 24 listopada 2017
Data uprawomocnienia: 26 września 2014
Sąd: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Wydział: IV Wydział Karny Odwoławczy
Przewodniczący: Tomasz Ignaczak
Sędziowie:
Protokolant: sekr. sądowy Agnieszka Olczyk
Hasła tematyczne: Postępowanie W Sprawach O Wykroczenia
Podstawa prawna: art. 98 kw

Sygn. akt IV Ka 477/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2014 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Tomasz Ignaczak

Protokolant sekr. sądowy Agnieszka Olczyk

przy udziale ----

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2014 roku

sprawy M. F.

obwinionego z art. 98 kw

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 29 maja 2014 roku sygn. akt II W 531/13

na podstawie art. 109 § 2 kpw w zw. z art. 437 § 1 kpk, art. 119 kpw w zw. z art. 636 § 1 kpk

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

zasądza od obwinionego M. F. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50,00 (pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt: IV Ka 477/14

UZASADNIENIE

M. F. został obwiniony o to, że:

w dniu 02.11.2013 r. w R. na parkingu poza drogą publiczną jako kierujący wymienionym we wniosku pojazdem wykonując manewr cofania nie zachował szczególnej ostrożności oraz należytego odstępu pomiędzy pojazdami w wyniku czego najechał na stojącą obok pieszą I. S. dociskając ją do innego ( opisanego we wniosku o ukaranie) pojazdu, dla której stworzył realne zagrożenie jej bezpieczeństwa, tj. o czyn z art. 98 kw.

Sąd Rejonowy w Radomsku wyrokiem z dnia 29 maja 2014 roku w sprawie II W 531/13:

1.  na podstawie art. 5 § 1 pkt 9 kpw umorzył postępowanie z powodu braku skargi uprawnionego oskarżyciela;

2.  koszty postępowania przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońcę obwinionego w całości na korzyść obwinionego.

Obrońca zarzucił wyrokowi:

-

mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania poprzez naruszenie zasady zakazu reformationis in peius, które polegać miało na wydaniu wyroku umarzającego postępowanie z powodu braku skargi uprawnionego oskarżyciela wskutek zmiany kwalifikacji czynu popełnionego przez obwinionego na art. 177 § 1 kk pomimo, że wcześniej został wydany wyrok nakazowy skazujący go za czyn z art. 98 kw ( od którego złożono sprzeciw), a po złożeniu sprzeciwu nie ujawniły się żadne nowe okoliczności przemawiające na niekorzyść obwinionego;

-

mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez wadliwe wnioskowanie i uznanie, że doszło do popełnienia czynu zabronionego, co skutkowało umorzeniem postępowania z powodu braku skargi uprawnionego oskarżyciela ( art. 5 § 1 pkt 9 kpw) a nie na podstawie art. 5 § 1 pkt 1 kpk w zw. z art. 62 § 3 kpw;

-

mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów postępowania poprzez naruszenie zasady in dubio pro reo i nie powzięcie przez Sąd wątpliwości i nie poczytanie ich na korzyść obwinionego mimo rozbieżności w zeznaniach świadków i opinii biegłego.

W konkluzji obrońca wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego od zarzuconego mu wykroczenia, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej obrońca obwinionego popierał własną apelację i wnioski w niej zawarte.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego nie zasługuje na uwzględnienie i jest bezzasadna.

Przedmiotowa sprawa została bowiem należycie wyjaśniona i nie budzi wątpliwości zarówno prawidłowość dokonanej przez Sąd I instancji oceny przeprowadzonych dowodów, jak i poczynionych ustaleń faktycznych.

Co do zarzutu związanego z rzekomym naruszeniem zakazu reformationis in peius to jawi się on wręcz jako nieporozumienie, albowiem:

-

po pierwsze, skoro po utraceniu mocy ( na skutek wniesienia sprzeciwu) przez wyrok nakazowy, którym orzeczono wobec obwinionego karę grzywny, doszło do umorzenia postępowania, to nijak nie sposób podzielić argumentu, że doszło do pogorszenia sytuacji obwinionego w tym procesie. W analizowanej sprawie po wniesieniu sprzeciwu sytuacja obwinionego poprawiła się, bo w miejsce skazania go na karę grzywny uzyskał umorzenie postępowania;

-

po drugie, wbrew twierdzeniom obrońcy w niniejszej, poddanej kontroli instancyjnej sprawie, nie doszło do żadnej zmiany kwalifikacji prawnej czynu co do obwinionego. Obrońca usiłuje w apelacji od wyroku umarzającego postępowanie w sprawie o czyn z art. 98 kw zwalczać przyszłe i niepewne zdarzenie polegające na hipotetycznej jak dotąd możliwości postawienia obwinionemu w postępowaniu karnym zarzutu popełnienia czynu z art. 177 § 1 kk. Tymczasem fakt, że Sąd Rejonowy zgodnie z zarządzeniem z k. 91 ma zamiar zwrócić się do Prokuratury o rozważenie wszczęcia takiego postępowania nie oznacza jeszcze, że będzie ono wszczęte, a już na pewno nie oznacza, że zostanie skierowany do Sądu akt oskarżenia, a nawet jeśli, to nie jest powiedziane, że dojdzie do skazania. Zaskarżonym wyrokiem nie doszło ( i nie mogło dojść) do przypisania obwinionemu czynu z art. 177 § 1 kk, tylko doszło do umorzenia postępowania o czyn z art. 98 kw;

-

po trzecie, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim nie podziela zaprezentowanego w apelacji poglądu, jakoby wyrok nakazowy, od którego skutecznie wniesiono sprzeciw, kreował obowiązywanie zasady reformationis in peius. Zgodnie z literalnym brzmieniem art. 506 § 6 kpk w zw. z art. 94 § 1 kpw Sąd rozpoznający sprawę po wniesieniu sprzeciwu nie jest związany treścią wyroku nakazowego, który traci moc. W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego ( które Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w pełni podziela) brzmienie tego przepisu nie budziło i nie budzi najmniejszych wątpliwości interpretacyjnych – wyrok, którym Sąd związany nie jest na skutek automatycznej utraty mocy spowodowanej wniesieniem sprzeciwu nie może wywoływać konsekwencji w postaci związania w przyszłym orzekaniu jego treścią – a więc nie może powodować działania zasady zakazu reformiationis in peius - nie ma bowiem treści, do której można by się odwołać, aby porównać sytuację prawną obwinionego. Na skutek wniesienia sprzeciwu następuje niejako fikcja prawna polegająca na całkowitym usunięciu wyroku nakazowego z obrotu prawnego ( por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2013-02-19, II KK 29/13, opubl: www.sn.pl);

-

po czwarte, nawet skazanie za wykroczenie z art. 98 kw na karę grzywny nie wykluczałoby późniejszego postępowania o czyn z art. 177 § 1 kk, albowiem mamy w tym przypadku do czynienia z idealnym zbiegiem przestępstwa i wykroczenia opisanym w art. 10 § 1 kw - ewentualne kary powinny ulegać zaliczeniu na podstawie art. 10 § 2 i 3 kw ( por. postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2014-03-27, I KZP 1/14, opubl: Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Karna i Izba Wojskowa rok 2014, Nr 7, poz. 54, str. 26, oraz postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2001-01-12, III KKN 504/98, opubl: Biuletyn Informacji Prawnej rok 2001, Nr 4, str. 16, oraz oostanowienie Sądu Okręgowego w Tarnowie z 2011-04-27, II Waz 36/11 opubl: Krakowskie Zeszyty Sądowe rok 2012, Nr 3, poz. 65). Tym bardziej więc nie może być mowy o naruszeniu zasady zakazu reformationis in peius.

Na marginesie podnieść należy, że nic nie stało na przeszkodzie, aby proces ten zakończył się wyrokiem skazującym za wykroczenie, nie zachodziła bowiem sytuacja z art. 61 § 1 pkt 1 kpw, albowiem nie doszło do wcześniejszego wszczęcia postępowania karnego, nie zachodzi również sytuacja braku skargi uprawnionego oskarżyciela, bo przecież właściwa jednostka policji jest uprawnionym oskarżycielem w sprawie o wykroczenie z art. 98 kw, a ewentualna odpowiedzialność obwinionego za czyn z art. 177 § 1 kk nie niweczy uprawnienia do obwiniania go o wykroczenie z art. 98 kw wobec zaistnienia idealnego jednoczynowego zbiegu przestępstwa i wykroczenia opisanego w art. 10 § 1 kw ( a gdyby w ogóle doszło do późniejszego skazania za czyn z art. 177 § 1 kk - co bynajmniej nie jest pewne - to dopiero wówczas należałoby niwelować skutki podwójnego skazania zgodnie z treścią art. 10 § 2 i 3 kw). Ponieważ jednak doszło do zaskarżenia wyroku jedynie na korzyść obwinionego, Sąd Okręgowy nie może już ingerować w jego treść i nie może ani zmienić go na niekorzyść obwinionego, ani go uchylić do ponownego rozpoznania w tym celu. Oznacza to, że jeżeli dojdzie do sytuacji, w której Prokuratura odmówi wszczęcia postępowania o czyn z art. 177 § 1 kk, albo postępowanie takie umorzy, albo skieruje akt oskarżenia, ale dojdzie do uniewinnienia – w takiej sytuacji obwiniony pozostanie całkowicie bezkarny.

Co do pozostałych zarzutów apelacji zmierzających do tego, jakoby Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że „do zdarzenia” doszło i umorzył postępowanie, zamiast uniewinnić obwinionego, to również są one bezzasadne. Przede wszystkim dlatego, że w niniejszym postępowaniu zarówno Sąd Rejonowy, jak i apelant, skupili się na okolicznościach, które nie są objęte dyspozycją art. 98 kw i które dla bytu wykroczenia penalizowanego przez ten przepis nie mają większego znaczenia.

Nie jest bowiem istotnym „zdarzeniem” z punktu widzenia art. 98 kw to, czy doszło do jakichkolwiek obrażeń kolana pieszej I. S. ( a już zupełnie niezrozumiałe jest dla Sądu Okręgowego poświęcanie w procesie o wykroczenie z art. 98 kw takiej atencji na ustalanie, czy obrażenia te naruszyły czynności narządów cała na okres dłuższy niż 7 dni). Przedmiotem czynności sprawczej wykroczenia z art. 98 kw jest sprowadzenie zagrożenia bezpieczeństwa innej osoby – niezależnie od tego, czy niebezpieczeństwo to zmaterializowało się w postaci jakichkolwiek obrażeń. Zatem nawet gdyby nie doszło do żadnych obrażeń kolana u pieszej, ba, nawet gdyby nie doszło do kontaktu samochodu z tym kolanem, to w zaistniałej sytuacji i tak doszłoby do wyczerpania przez obwinionego znamion wykroczenia z art. 98 kw, albowiem poprzez niezachowanie ostrożności spowodował on zagrożenie bezpieczeństwa pieszej ( o czym szerzej za chwilę) – zatem nie mogło dojść do zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienia obwinionego.

Przypomnijmy, że obwiniony cofał swoim dosyć dużym samochodem w czasie, w którym piesza I. S. znajdowała się z tyłu jego pojazdu, kręcąc się w bezpośredniej bliskości ( parkowała obok i akurat sięgała po torebkę leżącą na kanapie z tyłu swojego pojazdu – tak znalazła się miedzy oboma pojazdami w ich tylnej części). Wykonywanie manewru cofania w tym momencie i w tych okolicznościach stwarzało zagrożenie dla pieszej, albowiem kierujący swoim pojazdem obwiniony miał ograniczoną widoczność, powinien również zachować szczególną ostrożność cofając. Zresztą jego zachowanie i jego wyjaśnienia potwierdzają, że musiał niezauważyć położenia pieszej i wykonując manewr cofania naraził jej bezpieczeństwo – albowiem piesza w pewnym momencie krzyknęła, a zdezorientowany tym obwiniony przełączył bieg, ponownie ruszył do przodu do pozycji wyjściowej i wyszedł z pojazdu zobaczyć, co się dzieje. Z wyjaśnień obwinionego złożonych w postępowaniu prowadzonym przez policję jednoznacznie wynika, że zorientował się on o obecności I. S. w bezpośredniej bliskości jego pojazdu dopiero po tym, jak usłyszawszy jej krzyk obejrzał się i ku swojemu zaskoczeniu „ zobaczyłem kobietę z rozłożonymi rękoma” (vide wyjaśnienia k. 7v ujawnione na rozprawie). Wcześniej był przekonany, że kierująca zaparkowanym obok samochodem marki T. (...) ( czyli I. S.) poszła do sklepu i nie ma jej przy pojeździe („ kierująca tym pojazdem (..) udała się do sklepu” – k. 7v). Gdyby obwiniony miał pełną kontrolę nad tym, co dzieje się za jego pojazdem, nie byłby zaskoczony i wystraszony krzykiem pieszej, nie zmieniałby kierunku jazdy – fakt, że to zrobił świadczy o tym, że nie kontrolował w pełni sytuacji za swoim pojazdem. A mimo to cofał, manewrując w bezpośredniej bliskości poruszającej się za pojazdem pieszej. Stworzył tym samym dla niej stan zagrażający jej bezpieczeństwu – i to wystarczy dla przypisania mu wykroczenia z art. 98 kw niezależnie od tego, czy niebezpieczeństwo to zmaterializowało się w postaci chociażby dotknięcia pieszej ( i co za tym idzie niezależnie od tego, czy piesza odniosła jakiekolwiek obrażenia).

Dlatego podnoszone w apelacji zarzuty błędnej oceny dowodów i naruszenia zasady in dubio pro reo nie były w tej konkretnej sprawie zasadne. Sąd Okręgowy ma nieodparte wrażenie, że obrońca w apelacji podnosił zarzuty dotyczące hipotetycznego skazania obwinionego za czyn z art. 177 § 1 kk – a przecież nie tego czynu analizowany proces dotyczył. Sąd Okręgowy uważa, że dysponując takimi wyjaśnieniami jak na k. 7v nie można mieć żadnej wątpliwości, iż do wywołania przez obwinionego na skutek niezachowania ostrożności stanu zagrożenia dla bezpieczeństwa pieszej I. S. doszło ( musiała ona zwrócić uwagę kierowcy krzykiem i machaniem rękoma, aby zaprzestał niebezpiecznego manewru i nie tylko zaniechał cofania, ale wręcz ruszył do przodu). Tym samym w sposób ewidentny doszło do zdarzenia penalizowanego przez art. 98 kw.

Natomiast czy u pieszej doszło na skutek tego zdarzenia do obrażeń ciała, a jeśli tak to do jakich – to już nie powinno być przedmiotem niniejszego procesu ( i Sąd Okręgowy dziwi się, że Sąd Rejonowy aż tyle czasu i energii poświęcił tej kwestii – owszem, miałoby to znaczenie dla wymiaru ewentualnej kary, ale wobec mnożenia się wątpliwości w tym przedmiocie należało problem przeciąć, rozważyć skazanie obwinionego za czyn z art. 98 kw przy przyjęciu na zasadzie in dubio pro reo, że do obrażeń nie doszło, a o wątpliwościach co do skutków u pokrzywdzonej powiadomić Prokuraturę i to jej kompetencji powierzyć decyzję, czy wchodzić w to zagadnienie i badać tą kwestię w odrębnym postępowaniu karnym ). Obecnie zagadnienia te mogą być rozważane jeżeli dojdzie do postępowania w sprawie o czyn z art. 177 § 1 kk ( i dopiero wtedy argumenty apelanta nabiorą istotnego znaczenia).

Dlatego Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Na wydatki w postępowaniu odwoławczym złożyły się zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 50 zł. ( art. 118 § 4 kpw w zw. z § 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia z dnia 10 października 2001 r. Dz.U. Nr 118, poz. 1269).

O kosztach sądowych za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 119 kpw w zw. z art. 636 § 1 kpk.

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd drugiej instancji orzekł jak w sentencji wyroku.

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij