Sąd Apelacyjny w Białymstoku
I Wydział Cywilny
Tytuł: Sąd Apelacyjny w Białymstoku z 2015-04-29
Data orzeczenia: 29 kwietnia 2015
Data publikacji: 16 września 2016
Data uprawomocnienia: 29 kwietnia 2015
Sąd: Sąd Apelacyjny w Białymstoku
Wydział: I Wydział Cywilny
Przewodniczący: Krzysztof Chojnowski
Sędziowie: Dariusz Małkiński
Elżbieta Bieńkowska
Protokolant: Małgorzata Sakowicz - Pasko
Hasła tematyczne: Zadośćuczynienie
Podstawa prawna: art. 445 § 1 k.c.
Sygn. akt I ACa 2/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 kwietnia 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący | : | SSA Krzysztof Chojnowski |
Sędziowie | : | SA Elżbieta Bieńkowska (spr.) SO del. Dariusz Małkiński |
Protokolant | : | Małgorzata Sakowicz - Pasko |
po rozpoznaniu w dniu 29 kwietnia 2015 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa B. M.
przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Spółce z o.o. w K.
z udziałem interwenienta ubocznego (...) S.A. w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji powódki i interwenienta ubocznego
od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie
z dnia 24 października 2014 r. sygn. akt I C 455/13
I. zmienia zaskarżony wyrok:
a) w punkcie I o tyle, że zasądza kwotę 30.000 (trzydzieści tysięcy) zł;
b) w punkcie V w ten sposób, że znosi wzajemnie między powódką a pozwanym i interwenientem ubocznym koszty procesu;
II. oddala apelację powódki w pozostałej części i apelację interwenienta ubocznego w całości;
III. zasądza od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kwotę 400 (czterysta) zł tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.
UZASADNIENIE
Powódka B. M. wniosła o zasądzenie od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) Spółki z o.o. w K. na jej rzecz kwoty 102.755,64 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 2.755,64 tytułem kosztów leczenia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 21 maja 2013 r. do dnia zapłaty. Wniosła także o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku mogące się ujawnić w przyszłości i zasądzenie od pozwanych zwrotu kosztów procesu. Zdaniem powódki pozwany ponosi odpowiedzialność za wypadek mający miejsce w dniu 22 lutego 2013 r., kiedy to poślizgnęła się i upadła na nieodśnieżonym chodniku, co skutkowało doznaniem przez nią złamania O. podudzia prawego. Mimo podjętego leczenia, w tym poddania się dwóm zabiegom operacyjnym, jej stan zdrowia nie uległ poprawie. Na Przedsiębiorstwie (...) Spółce z o.o. w K., które miało podpisaną umowę z Gminą Miejską K. ciążył obowiązek odśnieżania i usuwania oblodzeń w obrębie jezdni i dróg utrzymywanych przez gminę.
Pozwany - Przedsiębiorstwo (...) Spółka z o.o. w K. wniósł o oddalenie powództwa oraz o wezwanie do udziału w sprawie ubezpieczyciela - (...) S.A. w W.. W uzasadnieniu kwestionował swoją odpowiedzialność zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Podnosił, że swoje obowiązki związane z odśnieżaniem wykonywał prawidłowo i rzetelnie, nie jest zatem odpowiedzialny za sporne zderzenie. Ponadto w ocenie pozwanego wysokość żądań była wygórowana.
(...) S.A. w W., który w toku postępowania zgłosił przystąpienie do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej, wniósł o oddalenie powództwa. Twierdził, że do przedmiotowego zdarzenia doszło tylko i wyłącznie z winy powódki, która nie zachowała należytej ostrożności podczas przemieszczania się. Na wypadek uznania roszczeń powódki za słuszne co do zasady, podniósł zarzut przyczynienia się do powstania szkody w 50%.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 24 października 2014 r. zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwu (...) Spółki z o.o. w K. na rzecz powódki B. M. kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 maja 2013 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia; zasądził od pozwanego na rzecz powódki 441,01 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 28 października 2013 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania; w pozostałej części powództwo oddalił; przyznał biegłemu L. G. wynagrodzenie w kwocie 121,97 zł za opinię uzupełniającą, które nakazał wypłacić od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Olsztynie; nie obciążył powódki kosztami procesu na rzecz pozwanego i interwenienta ubocznego w części, w której powództwo zostało oddalone; nie obciążył powódki brakującą częścią wydatków sądowych oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Olsztynie) tytułem brakujących kosztów sądowych od pozwanego kwotę 731,44 zł.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że w dniu 31 października 2012 r. Przedsiębiorstwo (...) Spółka z o.o. w K. zawarło z Gminą Miejską K. umowę, której przedmiotem było wykonania usługi odśnieżania i usuwania oblodzeń w obrębie jezdni i dróg utrzymywanych przez Gminę. W ramach zawartej umowy pozwany przyjął na siebie pełną odpowiedzialność na zasadzie winy i ryzyka za wypadki i szkody, których doznają osoby trzecie, wynikłe wskutek wykonywania, niewykonywania, niewłaściwego wykonywania lub nieterminowego wykonywania obowiązków przyjętych przedmiotową umową (§ 9 ust. 1 umowy).
W dniu 22 lutego 2013 r. około godz. 13.00 powódka poślizgnęła się na jezdni stanowiącej odcinek wyjazdu z parkingu przy ul. (...) w K., a przecinającej chodnik. Miejsce, w którym powódka przewróciła się było oblodzone i zaśnieżone, a nadto nie było posypane solą lub piaskiem. Powódka nie była w stanie podnieść się, w związku z czym pomocy udzielił jej T. B. - wezwał pogotowie ratunkowe, które zabrało powódkę do Szpitala (...) w K.. W dacie wypadku interwenient uboczny świadczył ochronę ubezpieczeniową, w tym w zakresie ubezpieczenia OC Przedsiębiorstwu (...) Spółce z o.o. w K..
Bezpośrednio po wypadku powódka została przewieziona do szpitala, gdzie stwierdzono u niej złamanie trójkostkowe podudzia prawego. W dniu 26 lutego 2013 r. poddana została leczeniu operacyjnemu z otwartą stabilizacją kostki bocznej płytką (...) dwoma drutami K, po czym założono jej opatrunek gipsowy na okres ponad 2 tygodni. Była tam hospitalizowana do dnia 1 marca 2013 r. Następnie pozostawała pod kontrolą poradni specjalistycznej w O., gdzie podjęto u niej leczenie ogniskowej martwicy w bliźnie pooperacyjnej a także stwierdzono nieuzyskanie pełnego zrostu kostki przyśrodkowej. Ponownie była hospitalizowana w dniach 6 maja 2013 r. i 18 czerwca 2013 r. W trakcie tej hospitalizacji wykonano zabieg operacyjny celem usunięcia śruby z więzozrostu piszczelowo-strzałkowego oraz drutów z kostki przyśrodkowej. Leczenie ortopedyczne powódki zostało zakończone dnia 25 czerwca 2013 r., przy czym w okresie od 9 do 30 sierpnia 2013 r. poddana została leczeniu rehabilitacyjnemu w szpitalu MSWiA w O. (w trybie dziennym). Dodatkowo powódka podjęła prywatne leczenie usprawniające w (...) Spółce z o.o. w O.. Z przebytym złamaniem wiązało się z występowanie silnych dolegliwości bólowych przez okres około miesiąca.
Przed wypadkiem powódka nie pracowała, była zdrową, młodą osobą, skarżyła się jedynie na bóle kręgosłupa w okolicy lędźwiowej. Obecnie powódka uskarża się na sztywność poranną stawu skokowego z okresowymi bólami miejscowymi w godzinach popołudniowych, przy czym bóle te nie mają istotnego wpływu na wykonywanie czynności życiowych. B. M. porusza się sprawnie, a śladowa dysfunkcja stawu skokowego pozostaje bez wpływu na wydolność chodu.
W związku z leczeniem powódka poniosła koszty zakupu leków, opatrunków oraz dojazdów w łącznej wysokości 441,01 zł.
Pismem z dnia 9 kwietnia 2013 r. powódka wystąpiła do Urzędu Gminy K. o zapłatę na jej rzecz kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z wypadkiem z dnia 22 lutego 2013 r. w terminie 14 dni od daty otrzymania pisma. Burmistrz Miasta K. skierował sprawę powódki do pozwanego, który pismem z dnia 7 maja 2013 r. poinformował ją, że wyraża wolę podjęcia rozmów w zakresie określenia należnego zadośćuczynienia. O zgłoszonych roszczeniach powiadomił również interwenienta ubocznego.
W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. W ocenie Sądu pozwany ponosi odpowiedzialność za nienależyte uprzątnięcie ul. (...) w dniu 22 lutego 2013 r., a tym samym należy mu przypisać winę za skutki upadku powódki. Nie usunął śniegu i lodu w miejscu spornego zdarzenia, a nadto nie wykonał w prawidłowy sposób czynności określonych w umowie jako „zwalczanie śliskości zimowej poprzez zastosowanie dopuszczonych do obrotu środków chemicznych i mechanicznych” m. in. bezzwłocznie po zaprzestaniu opadów czy wystąpieniu gołoledzi. Tym samym pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki upadku powódki na mocy art. 429 k.c. w zw. z art. 415 k.c.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że niniejszej sprawie powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 maja 2013 r. do dnia zapłaty. Pozwany zanegował nie tylko samą zasadność dochodzonego przez powódkę zadośćuczynienia, jak również zakwestionował jej wysokość. Podobne stanowisko zajął interwenient uboczny podnosząc dodatkowo zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody w wysokości odpowiadającej 50%. Dla określenia rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę na skutek przedmiotowego upadku koniecznym stało się zatem ustalenie skali doznanych przez nią obrażeń ciała i ich następstw. W tym celu Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza z zakresu ortopedii, z której wynikało, że podczas upadku powódka doznała złamania trójkostkowego podudzia prawego. W ocenie biegłego doznany przez powódkę uraz podudzia prawego był poważny, ale mimo to leczenie nogi zostało zakończone z bardzo dobrym efektem. Biegły ocenił, trwały uszczerbek na zdrowiu na 8%. Sąd Okręgowy podzielił opinię biegłego, jako jasną, rzetelną i nie budzącą wątpliwości. Zwrócił uwagę, że podstawą wydanej opinii była nie tylko zgromadzona w sprawie dokumentacja medyczna, lecz także badanie powódki, które biegły przeprowadził przed sporządzeniem opinii. Podkreślił, że biegły trzy razy uzupełniał sporządzoną przez siebie opinię, w tym w formie ustnej podczas rozprawy, kiedy to pełnomocnicy stron mieli okazję bezpośredniego zadawania mu pytań. Ocenił, że opinia może stanowić podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych, gdyż biegły ustosunkował się do stawianych przez strony zarzutów i w sposób rzeczowy odpowiedział na wszystkie dodatkowe pytania strony powodowej. Z tych też względów Sąd oddalił wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii, jako zbędny w sprawie.
W ocenie Sądu Okręgowego, mając na uwadze dotychczasowy sposób życia powódki, jej wiek, a także rozmiar doznanych cierpień psychicznych i fizycznych, w tym długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, najbardziej adekwatnym do doznanej krzywdy jest zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł. Kwota ta kompensuje doznaną przez powódkę krzywdę, nadto umożliwia złagodzenie zaistniałych skutków poprzez podniesienie standardu materialnego życia. Jednocześnie wskazał, iż żądana przez nią kwota tytułem zadośćuczynienia w wysokości 100.000 zł jest wygórowana i nie odpowiada aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Wskazał, że orzekając o zadośćuczynieniu nie sposób pominąć skali cierpień i trudności, z jakimi powódka zmierzyła się w związku z zaistniałym zdarzeniem. Wskutek przedmiotowego upadku powódka była hospitalizowana przez okres tygodnia, w czasie którego poddana została zabiegowi operacyjnemu z otwartą stabilizacją kostki bocznej płytką (...) i drutami K. Następnie przez okres około 2 tygodni poruszała się w gipsie, po zdjęciu którego ujawniona została martwica ogniskowa w ranie pooperacyjnej. Po całkowitym zrośnięciu się kości, powódka poddana została dwóm zabiegom usunięcia materiału zespalającego, w związku z czym dnia 25 czerwca 2013 r. leczenie operacyjne powódki zostało uznane za zakończone. Nadto powódka zmuszona była poddać się rehabilitacji, w wyniku której osiągnięto poprawę jej stanu zdrowia. Dodał, że powódce towarzyszył ogromny ból zwłaszcza przez okres pierwszego miesiąca po wypadku. Wprawdzie powódka nadal uskarża się na dolegliwości bólowe nogi, niemniej biegły orzekł, iż obecne okresowe bóle nie mają istotnego wpływu na wykonywanie czynności życiowych. Poza tym aktualnie powódka porusza się sprawnie, natomiast występująca u powódki dysfunkcja stawu skokowego ma charakter śladowy i pozostaje bez wpływu na wydolność chodu. Ponadto z opinii biegłego wynikało, że rany pooperacyjne powódki są już dawno wygojone, zaś zaistniała martwica była jedynie krótkotrwałym powikłaniem w bliźnie, która nie miała wpływu na dalsze leczenie powódki, podobnie zresztą jak opóźniony zrost kostki bocznej. Biegły ocenił również bardzo wysoko proces leczenia powódki, w związku z czym nie może być mowy o ewentualnej współodpowiedzialności personelu medycznego za skutki przedmiotowego wypadku.
Odnosząc się do roszczenia odsetkowego, Sąd wskazał, że powódka początkowo wezwała do zapłaty na jej rzecz Urząd Gminy K., natomiast wezwanie do zapłaty dotarło do wiadomości pozwanego dopiero dnia 6 maja 2013 r., a zatem pozostaje on w opóźnieniu w płatności zadośćuczynienia od dnia 21 maja 2013 r. W myśl bowiem przepisu art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, tak jak ma to miejsce w niniejszej sprawie, to świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Dlatego też w oparciu o art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 429 k.c. i art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c., Sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 maja 2013 r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
Sąd Okręgowy odniósł się także do przewidzianego w art. 444 § 1 k.c. roszczenia o odszkodowanie. Na podstawie ustaleń faktycznych przyjął, że powódka w związku z wypadkiem poniosła wydatki w łącznej wysokości 441,01 zł (365,29 zł + 25,70 zł + 50,02 zł), które pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem i szkodą. Zasadne było zatem żądanie zwrotu powyższej kwoty. Odnosząc się natomiast do pozostałych kosztów, wskazał, że brak było podstaw do uwzględnienia powództwa z powodu niewykazania przez poszkodowaną istnienia związku przyczynowo skutkowego, czy też zasadności poniesionych wydatków (np. zakup herbaty).
Sąd uznał także za nieudowodnione żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody jakie powstaną w przyszłości u powódki w związku ze zdarzeniem, opartego o treść art. 189 k.p.c. Uznał, że powódka nie posiada interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Z treści opinii biegłego nie wynika, aby stan zdrowia powódki mógłby ulec pogorszeniu, względnie by jej leczenie nie zostało zakończone, w sposób uzasadniający uwzględnienie omawianego żądania.
O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 102 k.p.c., uznając, że w sprawie zaistniały szczególne okoliczności, stanowiące podstawę do nieobciążania powódki kosztami procesu na rzecz pozwanego i interwenienta ubocznego w części, w której powództwo zostało oddalone. Stosownie do wyniku sprawy, w oparciu o art. 100 k.p.c. i art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd orzekł o nieuiszczonych kosztach sądowych w postaci nieuiszczonych wydatków na biegłego i nieuiszczonej opłaty od pozwu. Mając na uwadze art. 113 ust. 4 w/w ustawy, Sąd zwolnił powódkę z obowiązku uiszczenia brakującej części na poczet wydatków sądowych z uwagi na szczególne okoliczności sprawy i jej trudną sytuację.
Apelacje od tego wyroku wywiedli powódka i interwenient uboczny.
Powódka zaskarżyła wyrok w części, tj. w pkt. III w zakresie oddalającym powództwo do kwoty 30.000 zł i zarzuciła:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 415 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwą interpretację, w szczególności w zakresie pojęcia „sumy odpowiedniej” i w efekcie uznanie, że kwota 20.000 zł jest kwotą odpowiednią w stosunku do krzywdy, jakiej powódka doznała w związku z przedmiotowym wypadkiem, podczas gdy okoliczności sprawy w sposób oczywisty wskazują, że doznany przez powódkę uraz, czas leczenia, powikłania, jak i związany z tym ból były na tyle znaczne, że zasądzona na rzecz powódki kwota jest świadczeniem rażąco zaniżonym;
2. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także jego dowolnej, a nie swobodnej ocenie, która doprowadziła do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie rozmiaru doznanych przez powódkę cierpień fizycznych i psychicznych związanych z wypadkiem, a także błędnych ustaleń Sądu w zakresie wiarygodności i prawidłowości opinii biegłego, w szczególności w zakresie zakwalifikowania przez biegłego urazu powódki, oceny powikłań oraz czasu leczenia powódki;
- art. 286 k.p.c. polegające na oddaleniu wniosku dowodowego powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w sytuacji, gdy wniosek ten był uzasadniony w świetle przywołanego przepisu procedury cywilnej z uwagi na liczne uzasadnione zarzuty strony powodowej co do błędnego zakwalifikowania przez biegłego urazu powódki i w efekcie zaniżenia procentowego uszczerbku na zdrowiu w rozumieniu przepisów rozporządzenia i wydanej na jego podstawie tabeli oceny procentowej stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.
Na podstawie tych zarzutów powódka domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 maja 2013 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sadowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania - przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.
Ponadto wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu medycyny - chirurga - ortopedy na okoliczność ustalenia procentowego uszczerbku na zdrowiu powódki doznanego na skutek wypadku z dnia 22 lutego 2013 r., zabiegów jakim w związku z wypadkiem poddana była powódka, rozmiaru krzywdy i cierpienia powódki związanych z wypadkiem, a także okresu w jakim one występowały, przebiegu leczenia i jego długotrwałości, skutków zdarzenia (w tym zdrowotnych) dla powódki, trwałych następstw wypadku oraz skutków wypadku jakie mogą ujawnić się w przyszłości.
Interwenient uboczny po stronie pozwanej - (...) S.A. w W. zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części tj. pkt I w zakresie odsetek ustawowych za okres od dnia 21 maja 2013 r. do dnia 24 października 2014 r. oraz pkt V w całości, zarzucając:
1. naruszenie przepisów postępowania:
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w płatności zadośćuczynienia od dnia 21 maja 2013 r.;
- art. 102 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i odstąpienie od obciążania powódki kosztami procesu, pomimo braku podstaw do zastosowania tego przepisu w przedmiotowej sprawie,
- art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i odstąpienie od obciążania powódki kosztami procesu pomimo wystąpienia ustawowych przesłanek do zasądzenia kosztów na rzecz interwenienta ubocznego;
2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 363 § 2 k.c. i art. 455 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w płatności zadośćuczynienia od dnia 21 maja 2013 r.
Na podstawie tych zarzutów interwenient domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez nieuwzględnienie powództwa w zakresie odsetek ustawowych od dnia 21 maja 2013 r. do dnia 24 października 2014 r. oraz zmianę postanowienia zawartego w pkt V zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od powódki na rzecz interwenienta ubocznego kwoty 1.888 zł tytułem zawrotu kosztów procesu za I instancję oraz zasądzenie od powódki na rzecz interwenienta ubocznego zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą według norm przepisanych.
Powódka oraz interwenient uboczny w odpowiedzi na apelacje wnosili o oddalenie apelacji strony przeciwnej i zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu w instancji odwoławczej.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powódki zasługiwała na uwzględnienie w części, zaś apelacja interwenienta ubocznego okazała się bezzasadna.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji powódki, wskazać należy, iż nie wszystkie podniesione w niej zarzuty są trafne.
Nie zasługuje na uwzględnienie przede wszystkim zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który skarżąca w głównej mierze odnosiła do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie rozmiaru doznanych przez powódkę cierpień związanych z wypadkiem, kwestionując opinię biegłego z zakresu traumatologii i narządu ruchu.
Jak podkreśla się w orzecznictwie Sądu Najwyższego, opinie biegłych podlegają, podobnie jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia je pod tym względem, to szczególne dla tych dowodów kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r. V CKN 1354/2000). W efekcie specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez Sąd do tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienia przyczyn uznania opinii biegłych za przekonujące (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005 r. II CK 572/2004).
W takim przypadku polemika oraz dezaprobata skarżącej w stosunku do wniosków biegłego - niekorzystnych z punktu widzenia jej interesów w sprawie - nie może stanowić skutecznej podstawy przedmiotowego środka odwoławczego, uzasadniającej żądania powódki, w tym prowadzenia dalszego postępowania dowodowego aż do ewentualnego uzyskania pożądanych przez powódkę wyników tego postępowania.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd i instancji dokonał prawidłowej oceny wydanej w sprawie opinii biegłego. Podkreślić należy, że opinia ta była trzykrotnie uzupełniana, w tym ustnie podczas rozprawy. Biegły za każdym razem w sposób wyczerpujący i szczegółowy odnosił się do zarzutów stawianych przez strony. Ponadto wydał opinię nie tylko w oparciu o dokumentację medyczną zgromadzoną w sprawie, ale również w oparciu o fizykalne badanie powódki. Podkreślić należy, że w sprawie nie było w zasadzie sporu co do tego jakiego rodzaju uszczerbku powódka doznała na skutek zdarzenia jak również do przebiegu leczenia i rekonwalescencji, gdyż fakty te były bezsporne. Nie było również wątpliwości co do skutków doznanych przez nią obrażeń. Opinia ta była głównie kwestionowana w tej części, w której biegły wypowiedział się o procentowym uszczerbku na zdrowiu określając go na 8%, a który w ocenie strony powodowej był zaniżony. W kwestii ustalenia przez Sąd procentowego uszczerbku na zdrowiu, wbrew intencjom skarżącej, okoliczność ta nie miała dla sprawy pierwszorzędnego znaczenia. Pamiętać należy, iż aspekt ten brany jest pod uwagę przy ustalaniu rozmiaru krzywdy jedynie posiłkowo. Tabela, którą posługują się biegli, określając stopień uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, stanowi załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 954), wydanego dla celów odszkodowań z ubezpieczenia społecznego (por. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997 r., II CKN 273/97, LEX nr 186781) i ma jedynie charakter fakultatywny. O ile zatem przyznane przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienie realizuje swoją kompensacyjną rolę, powoływanie się na wadliwe ustalenie uszczerbku na zdrowiu za skuteczne uznane być nie może.
Z powyższych względów podnoszony przez powódkę zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. jest całkowicie chybiony.
W świetle przedstawionych uwag wskazać również należy, że granicę obowiązku prowadzenia przez Sąd postępowania dowodowego wyznacza, podlegająca kontroli instancyjnej, ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy. Jak zgodnie podkreśla się w orzecznictwie, okoliczność, że wnioski wynikające z opinii biegłego nie odpowiadają stronie, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnych biegłych z tej samej dziedziny. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony (postanowienie SN z dnia 3 września 2008 r. I UK 91/2008). Wobec powyższego, biorąc pod uwagę, że ostateczne wnioski opinii są jednoznaczne i kategoryczne, a przede wszystkim znajdują potwierdzenie w załączonej do sprawy dokumentacji medycznej, Sąd pierwszej instancji zasadnie nie uwzględnił zgłoszonego przez stronę powodową wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego - chirurga ortopedy. Argumentacja Sądu pierwszej instancji w tym przedmiocie, zawarta w pisemnym uzasadnieniu wyroku, zasługuje na pełną aprobatę. W ocenie Sądu Apelacyjnego opinia sporządzona przez biegłego jest rzetelna i stanowi wiarygodny, pełnowartościowy element materiału dowodowego, wątpliwości zaś artykułowane przez stronę powodową zostały, zdaniem Sądu odwoławczego, w sposób pełny i przekonujący wyjaśnione przez biegłego w opiniach uzupełniających oraz na rozprawie. Brak było zatem podstaw do powoływania w tej sprawie kolejnego biegłego.
Nie może zatem odnieść zamierzonego skutku zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 286 k.p.c. łączony z oddaleniem przez Sąd I instancji wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego. Przepis ten reguluje kwestię zażądania dodatkowej opinii innego biegłego, przy czym jest to uprawnienie sądu, który nie jest związany wnioskami stron w tym przedmiocie. To sąd każdorazowo ocenia przydatność oraz zupełność wydanej w sprawie opinii.
Trafny okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c., z tym że nie przez błędną jego wykładnię, a niewłaściwe zastosowanie.
Zgodnie z art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przepisy te nie określają przesłanek, jakimi należy kierować się przy ocenie wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, jednakże zasady jej określania wypracowała judykatura i doktryna prawa cywilnego. Zadośćuczynienie ma kompensacyjny charakter, a więc jego wysokość ma przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy czym powinna być ona adekwatna do doznanej krzywdy i utrzymana w rozsądnych granicach.
Zaznaczyć przy tym należy, że określenie wysokości zadośćuczynienia jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy, powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Poza tym, okoliczności te powinny być rozważane indywidualnie, w związku z konkretną osobą poszkodowanego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 22 czerwca 2005 r., III CK 392/2004, niepubl.). Przyjmuje się, że określenie „sumy odpowiedniej” powinno być dokonane przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, zwłaszcza rodzaju i rozmiaru doznanych obrażeń, czasokresu, uciążliwości procesu leczenia i dostosowawczej rehabilitacji, długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej oraz ograniczeń, jaki wywołują w dotychczasowym życiu, w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych, zmiany charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, czy też sposobu spędzania wolnego czasu (zob. I ACa 515/12, Lex 1235977).
Przeprowadzona przez Sąd Apelacyjny instancyjna kontrola zaskarżonego wyroku potwierdziła, że Sąd Okręgowy zasądzając zadośćuczynienie uwzględnił wszystkie z wymienionych okoliczności, aczkolwiek części z nich nie nadał właściwego znaczenia, co skutkowało koniecznością dokonania korekty zaskarżonego wyroku.
Na skutek wypadku B. M. doznała złamania trójskokowego podudzia prawego, co skutkowało prawie dwumiesięcznym leczeniem, a następnie miesięczną rehabilitacją. W tym okresie powódka była niewątpliwie wyłączona z codziennego życia. Przez okres dwóch tygodni miała założony gips. Skarżąca doznała znacznych i długotrwałych dolegliwości bólowych, miała trudności z poruszaniem się. Do dnia dzisiejszego uskarża się na dolegliwości bólowe prawej nogi. Wprawdzie leczenie przebiegło pomyślnie, zaś doznane przez nią uszkodzenia nie pozostawiły trwałych następstw, poza dysfunkcją ruchomości stawu oraz niewielką blizną, jednakże okoliczność ta nie może przesądzać o tym, że krzywda jest niewielka.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, adekwatną do doznanej przez powódkę krzywdy spowodowanej wypadkiem kwotą zadośćuczynienia jest 30.000 zł. Zadośćuczynienie w takiej wysokości dostatecznie wynagradza powódce niedogodności wynikające z doznanej krzywdy oraz stanowi dla niej odczuwalną wartość ekonomiczną i jest utrzymane w rozsądnych granicach.
Zarzut apelacji dotyczący zaniżenia zasądzonego zadośćuczynienia jest zatem zasadny i zasługuje na uwzględnienie poprzez podwyższenie zasądzonej na rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia do 30.000 zł.
Przechodząc zaś do apelacji interwenienta ubocznego zauważyć należy, że koncentrowała się ona głównie na zakwestionowaniu stanowiska Sądu I instancji w zakresie zasądzonych w pkt. I zaskarżonego wyroku odsetek ustawowych za okres od dnia 21 maja 2013 r. do dnia 24 października 2014 r.
Odnosząc się podniesionego zarzutu naruszenia art. 363 § 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez przyjęcie innej daty naliczania odsetek niż data wyrokowania, wskazać należy, że jakkolwiek prezentowane w tej materii poglądy doktryny i judykatury nie należą do stałych i niezmiennych, to wyrażone przez Sąd I instancji stanowisko zasługuje na akceptację Sądu Apelacyjnego. Wskazać należy, że odsetki za opóźnienie należą się wierzycielowi od chwili wymagalności świadczenia. Dłużnik ma obowiązek spełnić świadczenie pieniężne dopiero od chwili, gdy zostało ono w dostateczny sposób skonkretyzowane poprzez m.in. wskazanie jego wysokości, od tej chwili bowiem można mówić o „świadczeniu pieniężnym” w rozumieniu wskazanego przepisu. Od wskazania kwoty dochodzonego świadczenia pieniężnego zależy ustalenie daty wymagalności roszczenia i daty płatności odsetek. Zgodnie z treścią art. 455 k.c., jeśli termin świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, to powinno być ono spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Natomiast stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody. W przypadku zadośćuczynienia odsetki stają się wymagalne od momentu wezwania o zapłatę sumy głównej. Z charakteru zadośćuczynienia, którego wysokość zależna jest od oceny rozmiaru doznanej krzywdy, ze swej istoty trudno wymiernej i zależnej od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i odsetki za opóźnienie należą się wierzycielowi od tego właśnie momentu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., sygn. akt II PR 257/70, OSNC 1971/6/103). Jak wskazuje Sąd Najwyższy, zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego przewidzianego w art. 455 k.c. ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do jego wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., sygn. akt I CK 7/05, niepubl.). Przytoczone orzeczenie potwierdza, iż momentem od którego należą się odsetki za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia jest chwila wezwania dłużnika do jego zapłaty wraz ze skonkretyzowaniem żądanej kwoty.
W niniejszej sprawie Sąd I instancji prawidłowo ustalił datę, w której pozwany został wezwany do uiszczenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę tj. 6 maja 2013 r. (k. 98), a zatem słusznie przyjął, że pozwany pozostaje w opóźnieniu w płatności zadośćuczynienia od dnia 21 maja 2013 r.
Z przytoczonych wyżej względów, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok podwyższając zasądzoną kwotę do 30.000 zł, oddalił apelację powódki w pozostałej części i apelację interwenienta ubocznego w całości (art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c.).
Jako że zmiana wyroku skutkowała częściowym uwzględnieniem roszczenia powódki, Sąd Apelacyjny dokonał korekty rozstrzygnięcia o kosztach sądowych w pierwszej instancji. Powódka ostatecznie wygrała proces w około 30%, ale wobec tego, że poniosła wyższe koszty niż strona pozwana to uzasadnione było zniesienie tych kosztów między stronami zgodnie z art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Mając na uwadze fakt, że apelacja interwenienta ubocznego została oddalona w całości, zaś powódki uwzględniona w około 30%, także o kosztach procesu za drugą instancję orzeczono zgodnie z zasadą z art. 100 k.p.c.