Poniedziałek, 06 maja 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5915
Poniedziałek, 06 maja 2024
Sygnatura akt: I C 824/15

Tytuł: Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku z 2016-01-13
Data orzeczenia: 13 stycznia 2016
Data publikacji: 19 października 2018
Data uprawomocnienia:
Sąd: Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku
Wydział: I Wydział Cywilny
Przewodniczący: Aneta Szałkiewicz – Łosiak
Sędziowie:
Protokolant: staż. Aleksandra Słomczewska
Hasła tematyczne: Zadośćuczynienie
Podstawa prawna:

Sygn. I C 824/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2016 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR (...)

Protokolant:

staż. (...)

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2016 r. w (...) na rozprawie

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. B. kwotę 3.407,40 zł (trzy tysiące czterysta siedem złotych czterdzieści groszy) wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty:

- 3.127,40 zł od dnia 22 stycznia 2015r. do dnia zapłaty;

- 280 zł od dnia 22 sierpnia 2015r. do dnia zapłaty,

z tym że od dnia 01 stycznia 2016r. należne są odsetki ustawowe za opóźnienie;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. B. kwotę 720,64 zł (siedemset dwadzieścia złotych sześćdziesiąt cztery grosze) tytułem kosztów procesu.

Sygn. akt I C 824/15

UZASADNIENIE

Powód M. B. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 4.500 zł wraz z odstawkami ustawowymi liczonymi od dnia 22 stycznia 2015r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, kwoty 127,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 stycznia 2015r. do dnia zapłaty tytułem kosztów leczenia, kwoty 560 zł wraz z odstawkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów opieki, a także o przyznanie mu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając żądanie powód wskazał, że w dniu 25 listopada 2014r. doszło do kolizji, w wyniku której doznał poważnych obrażeń ciała, a sprawca wypadku był ubezpieczony u pozwanego.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż kwestionuje dochodzone przez powoda roszczenie, bowiem w jego ocenie skutki kolizji nie uzasadniają przyjęcia, że po stronie powoda doszło do powstania krzywdy czy szkody.

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny.

W dniu 25 listopada 2014r. doszło do kolizji dwóch pojazdów, jednym z nich kierował powód. Sprawcą wypadku był kierujący drugim autem, który był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Zakładzie (...).

bezsporne.

W wyniku wypadku powód doznał urazu kręgosłupa szyjnego – skręcenia kręgosłupa szyjnego, bez zmian urazowych. Zalecono powodowi, by przez okres miesiąca nosił kołnierz ortopedyczny i przyjmował leki przeciwbólowe.

Podczas kontroli u specjalisty ortopedy w dniu 10.12.2014r. stwierdzono niewielkie dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego, zalecono oszczędny tryb życia.

W dniu 15.01.2015r. leczenie powoda uznane zostało za zakończone.

Bóle, które utrzymywały się u powoda, ograniczyły okresowo funkcję kręgosłupa, nie powodując jednak ograniczenia możliwości wykonywania podstawowych czynności codziennych. Obecnie powód nie jest ograniczony ruchowo, nie doszło do zaników mięśni, skręcenie kręgosłupa wygoiło się bez pozostawienia następstw.

dowód: dokumentacja medyczna powoda k. 13 -16, opinia biegłego k. 67-68.

Powód po wypadku nosił kołnierz ortopedyczny przez ok. miesiąc. Przez pierwsze dwa tygodnie od wypadku ból jaki odczuwał w związku z urazem był intensywny, utrzymywał się przez dwa tygodnie, później stopniowo łagodniał. Przez czas, kiedy ból był dokuczliwy, powód miał problemy ze snem. Obecnie powód odczuwa bóle, ale sporadycznie, o niewielkim nasileniu.

W chwili wypadku syn powoda miał dwa lata, całość obowiązków związanych z opieką nad dzieciakiem, z uwagi na odczuwany przez powoda ból, przejąć musiała jego żona. W okresie, kiedy ból, który doskwierał powodowi był największy, K. B. (1) pomagała mężowi również przy przygotowaniu posiłków, wcierała mężowi zalecone przez lekarza maści, masowała powoda, pomagała mu również przez kilka dni myć się.

Powód, już następnego dnia po wypadku wrócił do pracy, do której dojeżdżał samochodem, jednak kiedy wyjeżdżał razem z żoną, prosił by to ona kierowała autem bowiem odczuwał dyskomfort psychiczny, poza tym również ból.

W związku z dolegliwościami po wypadku powód zrezygnować musiał z regularnego uprawiania sportu, do którego nie wrócił. Nie ma jednak przeciwskazań do aktywności sportowej.

dowód: zeznania powoda 59- 60, 62, zeznania A. T. k. 59-60, zeznania K. B. (2) k. 61-62.

Powód poniósł koszty leczenia w kwocie 127,40 zł, na którą złożyła się wartość zakupionego kołnierza ortopedycznego w kwocie 50 zł, oraz wartość zakupu lekarstw w kwocie 77,40 zł zaleconych mu podczas wizyty na oddziale ratunkowym.

dowód: faktura k. 22, 23, zeznania powoda k. 59,

Wydatek związany z zapewnieniem opieki osoby drugiej to koszt co najmniej 12 zł. za godzinę.

dowód: wykaz cen k. 24-25.

Powód, w zakresie żądania zadośćuczynienia i kosztów leczenia, zgłosił pozwanemu szkodę w dniu 18.12.2014r. Szkoda w zakresie kosztów opieki osoby drugiej zgłoszona została pozwanemu poprzez doręczenie pozwu, w dniu 22.07.2015r.

dowód: pismo z dnia 18.12.2014r. k. 17-18,

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo było zasadne jedynie częściowo i w ograniczonym zakresie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód domagał się przyznania mu od pozwanego kwoty 4.500 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał na skutek wypadku komunikacyjnego, który miał miejsce w dniu 25 listopada 2014r. a także kwoty 127,40 zł. tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia oraz kwoty 560 zł należnej z tytułu opieki sprawowanej przez żoną powoda, przez okres 28 dni, po 2 godziny dziennie, przyjmując 10 zł za dzień opieki. Roszczenie swoje powód skierował bezpośrednio do pozwanego, który nie kwestionował ani swojej legitymacji do występowania w charakterze strony niniejszego postępowania, nie podważał również słuszności żądania co do zasady, uznając jednak, że wypadek, w którym uczestniczył powód, nie spowodował takich skutków, które uzasadniałby przyjęcie po stronie powoda krzywdy czy szkody.

Zatem podstawową kwestią, konieczną dla oceny zasadności żądania powoda, w zakresie przyznania mu zadośćuczynienia, było ustalenie rozmiaru cierpień i krzywd jakich doznał w wyniku upadku, bowiem właśnie to kryterium decyduje o wysokości zadośćuczynienia, jakie należne jest poszkodowanemu.

Ustawodawca nie określił jednak wprost przesłanek, które winny stanowić podstawę dla ustalenia zakresu krzywdy, wskazując jedynie w art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Takie określenie podstaw dla przyznania zadośćuczynienia poszkodowanemu, jedynie przez wskazanie, że winno stanowić ono „sumę odpowiednią” spowodowało, że przedmiotem licznych orzeczeń sądowych oraz rozważań przedstawicieli doktryny były właśnie kryteria, które winny być uwzględnione przy ustaleniu odpowiedniej kwoty, tytułem zadośćuczynienia. Zaprezentowane poglądy pozwoliły na wypracowanie i przyjęcie powszechnie aprobowanych i uwzględnianych kryteriów przy określaniu wysokości przyznawanego zadośćuczynienia, wśród których wymienia się rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, wiek poszkodowanego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy, ujemne skutki zdrowotne, jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości, ale także wysokość świadczeń, które z innych źródeł zostały poszkodowanemu, tytułem doznanej krzywdy, wypłacone. Podkreślenia wymaga również to, że przyznane zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i te, które w związku ze schorzeniem wystąpić mogą w przyszłości. Jest to bowiem świadczenie jednorazowe, którego wysokość uwzględnia wszystkie okoliczności związane z cierpieniami tak już doznanymi jak również tymi, które w przyszłości w związku niezakończonym leczeniem, jego następstwami, czy też planowanymi w przyszłości zabiegami, mogą się pojawić.

Po zweryfikowaniu okoliczności nin. sprawy przez pryzmat powyższych kryteriów determinujących wysokość zadośćuczynienia Sąd uznał, że sumą odpowiednią tytułem zadośćuczynienia krzywdzie doznanej na skutek wypadku przez powoda jest kwota 3000 zł.

W ocenie Sądu odmowa wypłaty przez pozwanego należnego zadośćuczynienia było wynikiem nieuwzględnienia przez pozwanego wszystkich tych okoliczności, które wpłynęły na rozmiar cierpień powoda. Pozwany w odpowiedzi na pozew w sposób jednoznaczny wskazał, że wypadek nie spowodował żadnych zdrowotnych konsekwencji u pozwanego, nie wywołał urazu, zatem nie sposób było przyjąć – zdaniem pozwanego - że powód poniósł krzywdę w związku z udziałem w zdarzeniu.

Tymczasem, na to czy dochodzi do powstania krzywdy i o jej zakresie decyduje przecież nie tylko fakt powstania w zdarzeniu szkodzącym trwałych następstw zdrowotnych. Niewątpliwie mogą one być jedną z okoliczności, która pozwala określić wysokość zadośćuczynienia, to jednak nie mogą stanowić jedynego i wyłącznego kryterium. Dlatego też określenie wysokości zadośćuczynienia jedynie na podstawie ustaleń w zakresie zdrowotnych następstw wypadku, nie odpowiada rzeczywistej krzywdzie, na której rozmiar wpływ mają różne kryteria.

Niezależnie jednak od powyższego, z dokonanych w sprawie ustaleń wynikało, że na skutek zderzenia pojazdów powód doznał urazu, w istocie nie miał on charakteru trwałego, jednak spowodował określone konsekwencje i to nie tylko zdrowotne.

Przy ustaleniu rozmiaru cierpień doznanych przez powoda, które miały decydujące znaczenie dla określenia wysokości należnego mu zadośćuczynienia, pomocna była sporządzona w sprawie opinia biegłego lekarza ortopedy. Biegły - po przeanalizowaniu dokumentacji medycznej i bezpośrednim badaniu powoda uznał co prawda, że udział powoda w wypadku nie spowodował trwałego urazu, a jedynie skręcenie kręgosłupa, które wygoiło się bez pozostawienia następstwa, jednak z opinii wynikało także, to że skręcenie spowodowało, choć okresowe, to jednak odczuwalne dolegliwości po stronie powoda. Dolegliwości związane z wypadkiem dotyczyły głównie bólów kręgosłupa szyjnego, które powodowały konieczność noszenia przez okres 4 tygodni kołnierza ortopedycznego, zażywanie leków przeciwbólowych. Z zeznań powoda, jego żony i siostry wynikało także to, że ból, który odczuwany był przez powoda, uniemożliwiał mu normlane funkcjonowanie: nie mógł wykonywać prac domowych, pomagać przy opiece nad małym dzieckiem, zaprzestać musiał aktywności sportowej. Poza tym, powód – mimo dolegliwości bólowych – od razu po wypadku wrócił do pracy. Jak wynika z akt sprawy, powód nie był niezdolny do pracy. Niewątpliwie jednak, to że musiał wykonywać obowiązki służbowe, w sytuacji pojawiających się dolegliwości bólowych powodowało, że cierpiał. Zatem doznał krzywdy w związku z wypadkiem. Zwłaszcza, że poza dolegliwościami bólowymi, powód dojeżdżając do pracy zmierzyć musiał się także ze strachem przed jazdą samochodem, który – co naturalne - pojawia się po zdarzeniu drogowym.

Jednak w świetle ujawnionych dowodów, nie ma wątpliwości, że nie wszystkie okoliczności, odczucia czy sytuacje, na które powołuje się powód, a które miały wpływ na określenie wysokości żądanego zadośćuczynienia, znajdują uzasadnienie i potwierdzenie. Jak wyżej wskazano, w świetle opinii biegłego ortopedy obecny stan zdrowia powoda nie ma żadnego związku z wypadkiem. Skręcenie kręgosłupa wygoiło się po miesiącu od zdarzenia, nie pozostawiając żadnych następstw. Poza tym dolegliwości bólowe, które niewątpliwie występowały, to jednak były intensywne jedynie przez okres pierwszych dni po wypadku, później stopniowo słabły. Już w dniu 10.12.2014r. podczas wizyty kontrolnej i ortopedy, odnotowano w dokumentacji, że ból jest o niewielkim nasileniu. W miesiąc po wypadku powód właściwie nie odczuwał już dolegliwości. Nie było także żadnych przeszkód, by powód po zakończonym leczeniu mógł wrócić do swojego hobby czyli biegania. Wskazać także należy na to, że również dyskomfort psychiczny jaki powód odczuwał po wypadku w zakresie kierowania pojazdem, nie był na tyle intensywny, skoro powód właściwie nie zaprzestał kierowania autem.

W. to przekonuje o tym, że o ile niewątpliwie powód doznał krzywdy w związku z udziałem wypadku, to jednak zakres cierpień oraz rzeczywisty poziom ograniczeń powoda nie uzasadniał żądania przyznania mu zadośćuczynienia w kwocie przewyższającej 3.000 zł. Zgłoszone żądanie zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 4.500 zł, uznać należało, w zakresie ponad kwotę 3.000 zł jako żądanie wygórowane, nieznajdujące uzasadnienia w przedstawionych przez powoda okolicznościach.

Dlatego mając na uwadze art. 445 § 1 k.c. Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia, oddalając powództwo co do żądania ponad tą kwotę.

Odnośnie odszkodowania, to podstawę prawną żądania w tym zakresie stanowi art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty (...). Jednak z uwagi na obowiązek wykazania faktu przez tę stronę, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.) to powódka udowodnić musiała w nin. postępowaniu, że w wyniku przedmiotowego wypadku poniosła szkodę, a także wykazać jej wysokość.

W ocenie Sądu, powód jedynie częściowo wykazał, zasadność zgłoszonego roszczenie w zakresie odszkodowania, z tytułu którego dochodził kwoty 127,40 zł jako kosztów leczenia, oraz kwoty 580 zł z tytułu kosztów opieki.

Sąd nie miał wątpliwości co do zasadności żądania w zakresie, w jakim odnosiło się ono do kwoty 127,40 zł. Powód załączył do akt faktury, które potwierdzały poniesienie przez powoda powyższej kwoty, przy czym została ona wydatkowana na poczet kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego i lekarstw, zaleconych powodowie przez lekarzy po wypadku.

Powód wystąpił także o odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej nad nim przez jego żonę. Takie świadczenie przysługuje uprawnionemu i to nawet w sytuacji, gdy opieka ta były sprawowana nieodpłatnie (por. wyrok SN z dnia 15 lutego 2007 roku, sygn. akt II CSK 474/06, Lex nr 274155, wyrok SN z dnia 04 marca 1969 roku, sygn. akt I PR 28/69, OSN 1969, nr 12, poz. 229, wyrok SN z dnia 04 października 1973 roku, sygn. akt II CR 365/73, OSN 1974, nr 9, poz. 147). W istocie biegły w opinii stwierdził, że uraz powoda nie ograniczał możliwości wykonywania podstawowych czynności codziennych, wskazując, iż dotyczyło to lokomocji, czy samoobsługi. Rzeczywiście powód sam dojeżdżał do pracy, również w domu przemieszczał się bez pomocy, samodzielnie wykonywał większość czynności związanych z samoobsługą. Powodowi zalecono jednak by prowadził oszczędny tryb życia, co oznaczało rezygnację nie tylko z uprawianych hobbystycznie biegów, ale także wyłączało możliwość dźwigania, czy wykonywania takich czynności, które wymagały zdecydowanych skrętów, stania czy schylania się. Dlatego powód nie mógł zajmować się dwuletnim dzieckiem, nie wykonywał obowiązków domowych, w których przed wypadkiem wspierał żonę, nie mógł przygotować posiłków, czy nawet dokładnie się umyć. W tym zakresie zastąpiła go żona i to jej zaangażowanie było formą opieki nad mężem, skoro wykonywała jego obowiązki kosztem swojego wolnego czasu. Poza tym żona pomagała również powodowi bezpośrednio. Nie był on przecież w stanie wykonać sobie masażu, czy posmarować maścią obolałego kręgosłupa. Zatem istnieje podstawa do przyjęcia, że powód wymagał wsparcia osoby drugiej, skoro faktycznie doszło do przejęcie części jego obowiązków, poza tym mimo, że nie miał ograniczonej możliwości wykonywania czynności podstawowych, to przy wykonywaniu niektórych wymagał pomocy czy wsparcia. Jednak w ocenie Sądy, takiego wsparcia powód nie potrzebował przez cały okres leczenia. Powód wskazywał, że pomoc udzielana przez żonę była potrzebna z uwagi na odczuwane przez niego dolegliwości bólowe. Jak wynikało z zapisu dokumentacji medycznej powód już w dniu 10.12.2014r. zgłaszał jedynie niewielkie bóle, które do świąt już właściwie ustąpiły. Dlatego Sąd przyjął, że powód wsparcia i pomocy żony, w zakresie w jakim uzasadnia to przyznanie mu z tego tytułu odszkodowania, potrzebował najwyżej do 9.12.2014r. czyli przez okres nie dłuższy niż 14 dni od dnia wypadku, a zakres tej pomocy uzasadnia przyjęcie, że zajmowała ona K. B. (2) 2 godziny dziennie. Jednocześnie przyjęta stawka 10 zł/h nie jest wygórowana i odpowiada kosztom opieki obowiązującym na wolnym rynku. Dlatego Sąd tytułem kosztów opieki zasądził na rzecz powoda kwotę 280 zł.

Natomiast rozstrzygając żądanie powódki co do odsetek, Sąd miał na względzie postanowienia art. 481 § 1 k.c., w myśl którego odsetki należą się, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W dniu wystąpienia przez powoda z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia kwestię terminu realizacji tego obowiązku regulowała ustawa z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) Ogólna zasada wyrażona w art. 14 ustawy stanowiła, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jedynie w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie (...). Przy czym powyższy przepis nie różnicuje terminów zaspokojenia, ze względu na charakter zgłaszanych przez poszkodowanego roszczeń. Zatem również w przypadku żądania odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, obowiązek zapłaty nie staje się wymagalny dopiero z datą wydania uwzględniającego to roszczenie wyroku wydanego w toku wytoczonego o nie procesu sądowego, lecz w przypadku ubezpieczyciela, z chwilą upływu określonego ustawą terminu do jego zaspokojenia.

Powód na okoliczności stanowiące podstawę żądania zgłoszonego w pozwie, powoływała się również w toku postępowania likwidacyjnego, w którym zgłosił także żądanie odszkodowania w kwocie 127,40 zł. Szkoda w tym zakresie została zgłoszona przez powoda w dniu 18.12.2014r. Skoro więc, jako początek naliczania odsetek od kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania należnego z tytułu kosztów leczenia powód określił dzień 22 stycznia 2015r. uznać należało, iż pozwany był już w opóźnieniu w tym zakresie. Dlatego Sąd przyznał od kwoty 3.127,40 zł odsetki zgodnie z żądaniem pozwu. Żądanie z tytułu kosztów opieki zostało zgłoszono przez powoda w pozwie, który został doręczony pozwanemu w dniu 22.07.2015r. Dlatego Sąd przyznał odsetki za opóźnienie od tego roszczenia od dnia 22 sierpnia 2015r., czyli po bezskutecznym upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody.

Mając na uwadze treść przepisu art. 481 k.c. i art. 359 k.c., w których od dnia 1.01.2016r. wprowadzono różne wartości odsetek ustawowych, w zależności od tytułu, na podstawie którego one przysługują, Sąd wskazał w myśl art. 481 k.c., że te zasądzone na rzecz powoda są odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

Sąd rozstrzygając o kosztach miał na uwadze treść art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, oraz odpowiedniego rozporządzenia regulującego kwestię wynagrodzenia adwokatów, bowiem obie strony reprezentowane były przez fachowego pełnomocnika.

Powód domagała się zasądzenia na swoją rzecz w sumie kwoty 5.187,40 zł. Sąd zasądził na jego rzecz kwotę 3.407,40 zł, zatem wygrał on postępowanie w 66%. Koszty jakie podniósł powód to w sumie 1.718,82 zł (1200 zł koszty zastępstwa, 260 zł opłata od pozwu, 241,82 zł część wykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa) z tego 66% to 1.134,42 zł. Koszty pozwanego to 1.217 zł (1200 koszty zastępstwa, 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa) z tego 34% to 413,78 zł. Stąd Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 720,64 zł ( (...),42 – 413,78).

ZARZĄDZENIE

(...)

2. (...)

-(...)

3. (...)

Najczęściej czytane
ogłoszenia

Udostępnij