Forum sędziów
czy według Was zmiana kwalifikacji prawnej czynu z k.k. na k.k.s jest możliwa bez wyjścia poza granice a/o - czy trzeba umorzyć k.k. i ponownie prok, jeśli będzie miał podstawy, powinien wnosić z k.k.s-u?
"duralex" napisał:
zapytam na gorąco - jaka miałaby być podstawa umorzenia???
oczywisty brak podstaw - nie ten przepis - zarzut z 271 k.k. a powienin być 62 k.k.s.
moim zdaniem oczywisty brak podstaw odpada chyba - podstawy oskarżenia są, koleś popełnił czyn zabroniony
chodzi przeciez o faktyczne podstawy...
dobra, ale nie wypełnia dyspozycji przepisu a k.k.s. to inna procedura
Można by się zastanowić czy nie zrobić zwrota, aby przprowadził postępowania przygotowawczego we właściwej procedurze
Grzech, zwrot niestety odpada, choć sprawa aż się na zwrot prosiła. Jeszcze przed tym jak ją dostałem sprawa została skierowana na rozprawę
w takiej sytuacji odpada zwrot sprawy z uwagi na brak podstaw do zwrotu, nadto nie można umorzyć z powodu braku faktycznych podstaw oskarżania bo stan faktyczny wskazujący na popełnienie przestępstwa jest, wadliwa jest tylko kwalifikacja prawna, którą można zmienić po przeprowadzeniu postępowania sądowego.
"nowy22" napisał:
w takiej sytuacji odpada zwrot sprawy z uwagi na brak podstaw do zwrotu, nadto nie można umorzyć z powodu braku faktycznych podstaw oskarżania bo stan faktyczny wskazujący na popełnienie przestępstwa jest, wadliwa jest tylko kwalifikacja prawna, którą można zmienić po przeprowadzeniu postępowania sądowego.
no właśnie chcę zamorzyć bez przeprowadzenia postępowania... zastanawiam się tylko jak to zrobić skutecznie. ale pytanie jest właśnie czy można zmienić nawet po przeprowadzeniu postępowania kwalifikację z kk na kks
wg mnie nie da się zamorzyć, trzeba przeprowadzić postępowanie i w razie potwierdzenia stanu faktycznego wydać wyrok na przepisach kks
Nie wydaje mi się, żeby były podstawy do umorzenia. Pracujemy na pewnym stanie faktycznym, a sama zmiana kwalifikacji z kodeksu karnego na kodeks karny skarbowy nic tutaj nie zmienia (przynajmniej w zakresie dopuszczalności procedowania). Sam prowadziłem i prowadzę kilka spraw, w których prokurator przyjął kwalifikację z art. 271 par. 3 kk, a już na pierwszy "rzut oka" widoczna była kwalifikacja z art. 62 kks. Klasyczne przykłady to wystawienie faktury za usługę, która w rzeczywistości nie miała miejsca (np. przewóz towarów), zaniżenie wartości sprzedawanego pojazdu w celu zaniżenia akcyzy.
Nie znam przepisu, który pozwala Sądowi na zmianę kwalifikacji prawnej zarzutu z k.k. na k.k.s.
Ustalając, że w zarzuconym czynie nie ma znamion z k.k. uniewinniłbym od zarzutu i po ewentualnym uprawomocnieniu się wyroku, zawiadomił właściwy organ ścigania o podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego z k.k.s.
"Brus" napisał:
Nie znam przepisu, który pozwala Sądowi na zmianę kwalifikacji prawnej zarzutu z k.k. na k.k.s.
Ustalając, że w zarzuconym czynie nie ma znamion z k.k. uniewinniłbym od zarzutu i po ewentualnym uprawomocnieniu się wyroku, zawiadomił właściwy organ ścigania o podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego z k.k.s.
A 399 k.p.k.
"andrzej74" napisał:
A 399 k.p.k.
Można dyskutować i jestem otwarty na argumenty, ale jeżeli uznać, że art. 399 k.p.k. zakreślony jest tak szeroko, że dotyczy nie tylko przestępstw, ale także przestępstw skarbowych czy innych przepisów prawnych (wykroczeń, które też okreśła się w przepisach prawnych?) to zbędny byłby art. 400 k.p.k. A ustawodawca go jednak w k.p.k. z jakiegoś powodu umieścił w kodeksie.
Krótko mówiąc, podejrzewam, że art. 399 k.p.k. dotyczy sytuacji, gdy zmiana kwalifikacji prawnej czynu nie powoduje zmiany procedury. Przy takim założeniu art. 400 k.p.k. staje się zrozumiały, jako wyraźnie przewidziany przez ustawodawcę wyjątek (dopuszczający dalsze prowadzenie postępowania na podstawie k.p.k. i zmianę kwalifikacji prawnej czynu w sytuacji, gdy sprawa - z uwagi na prawidłową kwalifikację prawną czynu - powinna trafić do rozpoznania w innej procedurze niż k.p.k.).
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.