Forum sędziów
Czy sadzicie, ze istnieje jakakolwiek szansa na "ustandaryzowanie" ram uzasadnienia wyroku karnego sądu I instancji ?
Moze w punktach i spis tresci na pierwszej stronie?
1. Ustalenia faktyczne (Podzielone w akapity, pod spodem wskazanie na jakiej to podstawie sąd coś ustalił)
2. Stanowisko oskarżonego (jak oskarżony zapatruje się na pomysł prokuratora by go skazać, ten punkt mi osobiście się kompletnie niewidzi, ale to taka brednia w stylu "Sąd zważył" więc musi chyba być, choć nikt nie wie skąd to się wzieło)
3. Ocena zebranego materiału dowodowego
(ten któremu dajemy wiarę w całości, przyświadka bez używania słowa "depozycje świadka"
a) Zeznania świadka XYZ
b) Zeznawnia świadka ZXY
c) Dokument 1
d) Wycinek prasowy 2
e) Opinia biegłego A
(ten któremu dajemy wiare jedynie w części)
f) Zeznania świadka HJK
g) Opinia Biegłego B
h) Wyjaśnienia oskarżone (ze szczególnym odniesieniem się do zaproponowanej linii obrony, bez używania stweirdzenia "oskarżony słuchany"
(ten który nic niewsniósł do sprawy)
i) Dowód z oględzin samochodmu Fiat 126p
4. Ocena stanu prawnego
a) bezprawność
b) karalność
c) karygodność
e) wina (jak na studiach w kazusie)
5. Wymiar kary
a) Pozbawienia wolności
b) Środek karny
c) Nawiązka
6. Pozostałe rozstrzygnięcia
a) Koszty procesu
b) Adwokat
c) Przepadek (itp)
(Na końcu bez punktu w stylu "PS Sądzie odwoławczy" coś mi niewyszło.)
(Czcionka Times New Roman, 13 pt, odstępy 1,3 pt, Wyjustowany; tu w zasadzie obojętne ale napisać uzasadnienie Comic Seansem 14 z odstępami 2 bez wyjustowania to może tylko największy kozak.)
Wiem, że niektórym zburzyłoby to taktykę zapisania na śmierć instancji odwoławczej, albo zniszczenia psychiki obrońcy długością uzasadnienia, być może ucierpiwałaby też warstwa fanstastyczno-popularna niektórych uzasadnień, tudzież brak rozmaitych wątków historycznych, uwag ad personam,
ale może ... tak by było łatwiej ... ?
Ja się tak staram nie wiem jak SO uważa że mi wychodzi ale ogólnie plan ładnie zebrany
plan owszem zgrabny i w ogólne tylko zamysł trochę moim zdaniem chybiony, już teraz uzasadnienia są zbyt długie a wprowadzenie takiego standartu tylko je wydłuży, ale to w duchu krakowskim - uzasadnienie ma być takie żeby nie trzeba było czytać akt sprawy
Krzysiek, sorry, no offence, czy nie zostałeś kiedyś przez sądy skrzywdzony?
Tych kilka Twoich postów odbieram jak jakąś krucjatę przeciwko złym sądom......trzeba piętnować złe rozstrzygnięcia i błędy, ale jakiś taki żal wyczuwam..... :neutral:
Ja mam taki schemat, że omawiam po kolei przedmiot, strona podmiotowa, podmiot strona podmiotowa i kara. Ale nasza apelacja zdecydowanie preferuje to co bebek nazwał "szkołą krakowską", jak czegoś nie ma w uzasadnieniu - to nie istnieje.
Ja mam taki schemat żeby było krótko i na temat ,a jak sie coś jeszce uda zrymować to ze szczęścia można skonać
niestety, uzasadnienie odbiegające od powyższego schematu traktowane jest u mnie jako nie spełniające wymogów uzasadnienia i wobec powyższego w/w orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjnej...
Kiedyś wydawałem wyrok łączny i miałem 15-tomówkę z Poznania - kilku oskarżonych i mnóstwo czynów z 286 kk. Uzasadnienie na 5 stron - przeszło kontrolę instancyjną i utrzymali w mocy. Wybałuszyłem oczy, bo u nas uchyliliby z hukiem do ponownego rozpoznania - za niedomogi uzasadnienia i jeszcze wytyk jak drut.
"bebek4" napisał:
plan owszem zgrabny i w ogólne tylko zamysł trochę moim zdaniem chybiony, już teraz uzasadnienia są zbyt długie a wprowadzenie takiego standartu tylko je wydłuży, ale to w duchu krakowskim - uzasadnienie ma być takie żeby nie trzeba było czytać akt sprawy
No niestety tak piszę, a i tak czasem coś odwoławczemu nie leży, mimo że odwołując się do dowodu zawsze podaje nr karty, gdzie odwoławczy sobie może skontrolować, czy rzetelnie referuję
Jednego nie robię nigdy, a mianowicie nie przeklejam z Lexa wyroków okołotematowych i komentarzy, ale widziałam i taką szkołę. No gdybym była odwoławczym i w co drugim uzasie miała wykład o winie umyślnej albo zamiarze bezpośrednim, to chyba by mnie to zmęczyło
U nas pomiędzy punktami "stan faktyczny" a "wyjaśnienia oskarżonego" funkcjonuje jeszcze "krótka charakterystyka oskarżonego" tj. imię, nazwisko, wiek, zawód, stan cywilny, dzieci na utrzymaniu, majątek, dochody, karalność- z zacytowaniem daty wyroku, sygnatury, sądu, kwalifikacji, kary; na końcu określenie, czy oskarżony leczył się psychiatrycznie lub odwykowo.
"bogs" napisał:
U nas pomiędzy punktami "stan faktyczny" a "wyjaśnienia oskarżonego" funkcjonuje jeszcze "krótka charakterystyka oskarżonego" tj. imię, nazwisko, wiek, zawód, stan cywilny, dzieci na utrzymaniu, majątek, dochody, karalność- z zacytowaniem daty wyroku, sygnatury, sądu, kwalifikacji, kary; na końcu określenie, czy oskarżony leczył się psychiatrycznie lub odwykowo.
Ciekawa opcja, ale ja bym to podciagnal pod ustalenia faktyczne, wszakze:
Art. 394 kpk § 1 Dane dotyczące osoby oskarżonego oraz wyniki wywiadu środowiskowego uznaje się za ujawnione bez odczytywania. Należy je jednak odczytać na żądanie oskarżonego lub obrońcy.
"Graffi" napisał:
niestety, uzasadnienie odbiegające od powyższego schematu traktowane jest u mnie jako nie spełniające wymogów uzasadnienia i wobec powyższego w/w orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjnej...
Jak apelacja nie wie co zrobić ze sprawą ,to choćby uzasadnienie spełniało wymogi do kwadratu ,to napiszą,że nie spełnia.
"witoldw1" napisał:
Jak apelacja nie wie co zrobić ze sprawą ,to choćby uzasadnienie spełniało wymogi do kwadratu ,to napiszą,że nie spełnia.
Dokładnie tak. A potem nowy człowiek wozi sięze sprawą. z którą często z uwagi na kierunek środka odwoławczego niewiele można już zrobić.
jeżeli już chcemy dyskutować na temat jakiegoś wzoru uzasadnienia do wyroku, chyba należałoby najpierw poprawić istotne błędy w propozycji zamieszczonej w pierwszym poście.
Tytułem przykładu wskażę, że przepadek jest środkiem karnym wymienionym w art. 39 pkt 4 kk, więc nie widzę powodu, dla którego miałabym uzasadniać jego orzeczenie po uzsadnieniu orzeczenia o kosztach.
Poza tym nie chce tutaj urazic kolegi, który założył temat, ale taki wzór można opracowac raczej dla asystentów, a nie dla sędziów, którzy w zdecydowanej większości zdali egzamin sędziowski, więc chyba potrafią pisac uzasadnienia.
"efa" napisał:
którzy w zdecydowanej większości zdali egzamin sędziowski, więc chyba potrafią pisac uzasadnienia.
Co do pierwszego stweirdzenia zgoda, raczej wiekszośc a nawet wszyscy zdali egzamin ..., co do drugiego mam pewne obawy, że 35% uzasadnień SR się nie nadaje do niczego ... Procent wziąłem z sufitu mam nadzieję, że go niezaniżyłem.
Z przepadkiem racja. Zastąpmy go np zaliczeniem z 63 kk.
Co do tego, że wszyscy sędziowie zdali egzamin sędziowski, to chyba jednak nie jest to prawda. Osobiście znam dwóch sędziów z długoletnim stażem, którzy przeszli do zawodu chyba w latach 90 - tych z prokuratury
Co do tego, ze 35 % uzasadnień napisanych przez sędziów nie nadaje się do niczego z uwagi na formę, to mam nadzieję, że dysponujesz jakimiś danymi w tym zakresie.
Poza tym nawiązka również jest środkiem karnym wymienionym w art. 39 pkt 6 kk, więc nie widzę powodu, dla którego zamieściłeś ją po punkcie dotyczącym uzasadnienia środków karnych. Nie rozumiem również, dlaczego proponujesz omawianie dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonego na końcu, skoro linia obrony oskarżonego jest chyba jednak punktem wyjścia dla rozważań dotyczących dowodów. Nie znalazłam również w Twojej propozycji miejsca dla omówienia dowodów, którym nie dałam wiary.
"efa" napisał:
Co do tego, że wszyscy sędziowie zdali egzamin sędziowski, to chyba jednak nie jest to prawda. Osobiście znam dwóch sędziów z długoletnim stażem, którzy przeszli do zawodu chyba w latach 90 - tych z prokuratury
Co do tego, ze 35 % uzasadnień napisanych przez sędziów nie nadaje się do niczego z uwagi na formę, to mam nadzieję, że dysponujesz jakimiś danymi w tym zakresie.
Poza tym nawiązka również jest środkiem karnym wymienionym w art. 39 pkt 6 kk, więc nie widzę powodu, dla którego zamieściłeś ją po punkcie dotyczącym uzasadnienia środków karnych. Nie rozumiem również, dlaczego proponujesz omawianie dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonego na końcu, skoro linia obrony oskarżonego jest chyba jednak punktem wyjścia dla rozważań dotyczących dowodów. Nie znalazłam również w Twojej propozycji miejsca dla omówienia dowodów, którym nie dałam wiary.
Zgadzam się w zupełności. Poza tym co do omawiania wyjaśnień oskarżonego, to trudno byłoby mi trzymać się przedmiotowego schematu, bo czasem omawiam je przed świadkami, a czasem po. Zależy od sprawy i tego co oskarżony mówi (czy daję mu wiarę, czy nie, czy może daję wiarę częściowo)
"krzysiek_krakow" napisał:
którzy w zdecydowanej większości zdali egzamin sędziowski, więc chyba potrafią pisac uzasadnienia.
Co do pierwszego stweirdzenia zgoda, raczej wiekszośc a nawet wszyscy zdali egzamin ..., co do drugiego mam pewne obawy, że 35% uzasadnień SR się nie nadaje do niczego ... Procent wziołem z sufitu mam nadzieję, że go niezaniżyłem.
Z przepadkiem racja. Zastąpmy go np zaliczeniem z 63 kk.
Kolego krzysiek_krakow przecież ten schemat uzasadnienia to u nas w okręgu na aplikacji nauczali (i pewnie nadal to robią), tyle że był bogatszy i bardziej szczegółowy. Nie widzę jednak potrzeby szukania w moich aplikacyjnych notatkach.
Nie przesadzaj, wszyscy sędziowie i asesorzy wiedzą, jakie elementy ma zawierać uzasadnienie wyroku zgodnie z kpk, a jeśli w konkretnym uzasadnieniu tych elementów brak, to już z zupełnie innych przyczyn. Jesteśmy fachowcami i dajmy sobie spokój z tą szkółką.
Moi kochani! Jako sędzia odwoławczy od lat 20 zęby zjadłam na waszych uzasach i powiem wam jedno! Nie chodzi o to, aby uzasadnienie było długie jak miesiąc przed wypłatą, ale żeby zawierało to co niezbędne. Na pewno konieczne jest wskazanie dowodów w trakcie czynienia ustaleń, a nie hurtem na samym końcu - a to jest najczęstszy wasz grzech Niepotrzebnie też referujecie często zeznania świadków, bo wbrew waszym wyobrażeniom sędziowie apelacyjni i tak akta czytają i nie jest im potrzebne streszczenie. Na pewno jest konieczna ocena dowodów i to nie cytowanie przeklejonych zresztą fragmentów z Lexa, ale własne przemyślenia i wnioski. Pisałam już o tym kiedyś, ale ja zawsze "ratuję" wyroki jak mogę i nigdy nie uchylam, bo nie wiem co robić.Czasami jednak innego wyjścia nie ma
Tak... rozumiejąc jak najbardziej post Jolantas1955 i jego praktyczne znaczenie - wskazywanie dowodów w trakcie omawiania stanu faktycznego jest przejrzyste i klarowne a co za tym idzie ułatwia kontrolę odwoławczą, nie znajduję z całym szacunkiem przepisu kpk który taką strukturę uzasadnienia by konstytuował. Dlatego uchylenia z tego powodu wydają mi się mocno naciągane a z takimi zdarzyło mi się niestety wielokrotnie spotkać. Rozumiem że konstrukcja taka jest nieprawidłowa ale wywodzenie, że uniemożliwia to kontrolę odwoławczą jest przesadzone, wystarczyłoby wytknąć ten mankament w uzasadnieniu.
Swoją drogą zawsze zastanawia mnie czemu nie przyjął się w praktyce przepis umożliwiający uchylenie uzasadnienia jeśli ma jakieś mankamenty, ja przynajmniej z takim rozstrzygnięciem się nie spotkałem...
Inna sprawa że takich odwoławczych jak Jolantas1955 nam potrzeba, jeśli da się utrzymać to po co uchylać. Pozdrawiam
"jolantas1955" napisał:
...Na pewno jest konieczna ocena dowodów i to nie cytowanie przeklejonych zresztą fragmentów z Lexa, ale własne przemyślenia i wnioski. ....
Mnie się wydaje, że konieczna jest ocena dowodów, ale tych znaczących; wspierających oskarżenie lub linię obrony. Natomiast inne dowody czy nie wystarczyłoby skwitować jednym zdaniem typu; świadkowie X i Y nie mieli żadnych istotnych wiadomości w sprawie, toteż ich zeznania nie stanowiły podstawy dla ustaleń faktycznych w sprawie, albo dokumenty A i B nie były przez nikogo kwestionowane i jako takie zostały przyjęte za podstawę ustaleń faktycznych? Tymczasem zdarzało mi się czytać uzasadnienia odwoławczego, gdzie jako przyczynę uchylenia wskazuje się, że zeznania jakiegoś tam nic nieznaczącego świadka zostały przez sąd nieocenione, albo sąd nie wyjaśnił, dlaczego oparł się na takim czy innym dokumencie w sytuacji, gdy nie było żadnych wątpliwości co do tego dokumentu.
"krzysiek_krakow" napisał:
którzy w zdecydowanej większości zdali egzamin sędziowski, więc chyba potrafią pisac uzasadnienia.
Co do pierwszego stweirdzenia zgoda, raczej wiekszośc a nawet wszyscy zdali egzamin ..., co do drugiego mam pewne obawy, że 35% uzasadnień SR się nie nadaje do niczego ... Procent wziołem z sufitu mam nadzieję, że go niezaniżyłem.
Z przepadkiem racja. Zastąpmy go np zaliczeniem z 63 kk.
Ochłoń kolego - w swoim zapale krytykowania sędziów piszących uzasadnienia zaczynasz popełniać błędy ortograficzne.
Już sam H.Kelsen (I rok studiów prawa) uczył że jest różnica między tym jak być powinno a tym jak jest. Istotą uzasadnienia jest posiadanie pomysłu na jego napisanie czyli uwypuklenie problemów, które są w sprawie sporne, a nie trzymanie się sztampy, która jest dobra np. w sprawach z art 178a par 2 kk gdzie oskarżony przyznaje się do winy. Chociaż gdyby stosować wyżej opisany wzór nie dałoby się nawet w sprawach o czyn z art 178 a par 1 czy 2 kk napisać 600 uzasadnień w ciągu roku - a taka była statystyka w "moim" grodzkim ( 2 asesorów na cały etat + 2 sedziów 0,75 etetu).
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.