Forum sędziów
W mojej praktyce wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, że biegli- zwłaszcza z zakresu ruchu drogowego- dokonując obliczeń przyjmują wartości średnie. Dotyczy to zwłaszcza ustalenia prędkości pojazdu przed zderzeniem. Dopiero dopytywani na rozprawie wskazują, że ich metody pomiarowe są obarczone błędem. Dopytuję ich wówczas jaka jest dolna granica prędkości, z jaką poruszał się pojazd. W jednej ze spraw akt oskarżenia "osypał" się. Biegły opiniował na podstawie uszkodzeń pojazdu (jedyna podstawa do ustalenia prędkości). Po uwzględnieniu marginesu błędu okazało się, że pojazd mógł jechać z prędkością o prawie 20 procent mniejszą niż pierwotnie ustalona.
Drugie zagadnienie to pomiary zawartości alkoholu. Powszechnie używane urządzenia do badania alkoholu wydychanego mają tolerancję błędu do 0,03 mg/dm3. Policjanci w wykroczeniach nagminnie przyjmują, że jeżeli ktoś miał 0,1 mg/dm3 do 0,13 mg/dm3 to znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Zlecałem opinie biegłemu toksykologowi który wykluczał w takiej możliwości przyjęcie stanu po użyciu alkoholu.
zgodnie z instrukcja Alcotestu 7410 Drager błąd przy pomiarach wynosi :
0-1,00 promila - (+)(-)0,05 promila
0-0,1 % - (+)(-) 0,005 %
0-0,48 mg/l - (+)(-) 0,03 mg/l
powyżej tych wyników - błąd (+)(-) 5% wartości zmierzonej
całe szczęście do tej pory udawało mi się "mieć" w aktach pomiary Alcomatu , ale przy wartościach granicznych wykroczenie / przestępstwo pojawia sie problem - chociaż dziwnym trafem tylko ja - a nie oskarżyciel - go widzi !
w takich sytuacjach przyjmowałam zawsze na korzyść oskarżonego jako wykroczenie
A ja raz miałem graniczną wartość pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem, chyba 0,27 mg/l, przyjąłem wykroczenie na podstawie danych technicznych urządzenia i mój SO na skutek apelacji prok. wyrok zmienił na przestępstwo, twierdząc że jak na wydruku jest 0,27 to jest 0,27 i nie ma z czym dyskutować Od tej pory w takich sytuacjach dopuszczam opinie biegłego i jak jest opinia to już nikt się nie czepia.
SO w Szczecinie też przyjmuje taką zawartość alkoholu jaka na wydruku bez wnikania w błąd pomiarowy (taka była mowa na szkoleniu dla sędziów z całego okręgu)
Co do zaokrąglania w górę przez Proków - jest to chyba praktyka ogólnopolska, wynikająca z opacznego rozumienia przez nich zasady in dubio pro reo. W ich wydaniu jest to po prostu zasada domniemania winy
Jeśli chodzi o opinię biegłych i wskazywanie przez nich wartości od - do, to uważam, że jeśli wątpliwości nie da się rozstrzygnąć - należy przyjmować najkorzystniejsze dla oskarżonego.
"picu" napisał:
SO w Szczecinie też przyjmuje taką zawartość alkoholu jaka na wydruku bez wnikania w błąd pomiarowy (taka była mowa na szkoleniu dla sędziów z całego okręgu)
Co do zaokrąglania w górę przez Proków - jest to chyba praktyka ogólnopolska, wynikająca z opacznego rozumienia przez nich zasady in dubio pro reo. W ich wydaniu jest to po prostu zasada domniemania winy
Jeśli chodzi o opinię biegłych i wskazywanie przez nich wartości od - do, to uważam, że jeśli wątpliwości nie da się rozstrzygnąć - należy przyjmować najkorzystniejsze dla oskarżonego.
Przy wartościach granicznych tj. do 0.56 promila, ewentualnie 0.28 mg/l zawsze robię opinię. Gdy wychodzi stan w którym dolna granica jest stanem po użyciu alkoholu a górna nietrzeźwości robię wykroczenie i proki się nie czepiają.
Polecam AM w Szczecinie, opinie robi szybko i dobrze.
"Darkside" napisał:
Polecam AM w Szczecinie, opinie robi szybko i dobrze.
tzn. ZMS PAM - z nich czasem korzystam
"picu" napisał:
Polecam AM w Szczecinie, opinie robi szybko i dobrze.
tzn. ZMS PAM - z nich czasem korzystam
Dokładnie to miałem na myśli, nazwa uciekła mi z pamięci.
jeśli chodzi o biegłych z zakresu ruchu to zdecydowanie przyjmuję dolne granice prędkości i tyle, biegli już też w większości się nauczyli i podają dolną wartość ze wskazaniem, że mogła być większa
przy wątpliwościach w wynikach pomiarów probierzem trzeźwości wysyłacie do biegłego toksykologa czy inzyniera elektronika? Pytacie czy wynik pomiaru jest prawidłowy? Przyznaje, że u mnie takiej praktyki nie ma, ile wykazało urządzenie, tyle przyjmuję, przy granicznych patrzę na drugi pomiar, jeżeli jest jeden to biorę pod uwagę tylko to co wyszlo;
"koko" napisał:
przy wątpliwościach w wynikach pomiarów probierzem trzeźwości wysyłacie do biegłego toksykologa czy inzyniera elektronika? Pytacie czy wynik pomiaru jest prawidłowy? Przyznaje, że u mnie takiej praktyki nie ma, ile wykazało urządzenie, tyle przyjmuję, przy granicznych patrzę na drugi pomiar, jeżeli jest jeden to biorę pod uwagę tylko to co wyszlo;
Praktyką jest, że do biegłego z medycyny sądowej - po uprzednim przemaglowaniu delikwenta co do ilości napitku, czasu spożywania, zagrychy, ale i wymiarów (waga, wzrost, of course)
"koko" napisał:
przy wątpliwościach w wynikach pomiarów probierzem trzeźwości wysyłacie do biegłego toksykologa czy inzyniera elektronika? Pytacie czy wynik pomiaru jest prawidłowy? Przyznaje, że u mnie takiej praktyki nie ma, ile wykazało urządzenie, tyle przyjmuję, przy granicznych patrzę na drugi pomiar, jeżeli jest jeden to biorę pod uwagę tylko to co wyszlo;
Gdybym tak zrobił i oparł się na wynikach badania, nie dopuścił dowodu z opinii toksykologicznej, przy jednoczesnych wyjaśnieniach oskarżonego, że pił więcej, mniej, w innych okolicznościach, to sprawa na 100% do ponownego.
"Darkside" napisał:
przy wątpliwościach w wynikach pomiarów probierzem trzeźwości wysyłacie do biegłego toksykologa czy inzyniera elektronika? Pytacie czy wynik pomiaru jest prawidłowy? Przyznaje, że u mnie takiej praktyki nie ma, ile wykazało urządzenie, tyle przyjmuję, przy granicznych patrzę na drugi pomiar, jeżeli jest jeden to biorę pod uwagę tylko to co wyszlo;
Gdybym tak zrobił i oparł się na wynikach badania, nie dopuścił dowodu z opinii toksykologicznej, przy jednoczesnych wyjaśnieniach oskarżonego, że pił więcej, mniej, w innych okolicznościach, to sprawa na 100% do ponownego.
i to kolejny przykład na to, że czas przeznaczony na poszczególne sprawy (temat "ensum" zależy od wymogów II Instancji w danym okręgu... (i ewentualnie sprawności prok)
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.