Forum sędziów
Witam.
Na stronie Zwiazku Zawodowego Praconików Prokuratury (http://www.prokuratura-zz.pl/)pojawilo sie cos niecos o ministerilanej wizji podwyzek o 1.01.2009.
(cytat)
Posiedzenie Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w dniu 25 czerwca 2008r. w Warszawie, zwołane w sprawie udzielenia przez Ministra Sprawiedliwości informacji m.in. na temat planowanych podwyżek uposażeń sędziów
W imieniu Ministra Sprawiedliwości w posiedzeniu wziął udział Podsekretarz Stanu Jacek Czaja. Z udzielonych przez niego informacji wynika, iż Ministerstwo Sprawiedliwości planuje od 1 stycznia 2009r. podwyższenie uposażeń sędziów i prokuratorów średnio o około 20%. Co najważniejsze - niezbędne środki zostały zaplanowane w budżecie Ministerstwa.
Precyzyjne wskazanie sposobu naliczania podwyżek nie jest jeszcze możliwe, bowiem celem Ministerstwa jest spłaszczenie różnic w wynagrodzeniach pomiędzy poszczególnymi szczeblami jednostek organizacyjnych i doprowadzenie do takiej sytuacji by od 1 stycznia 2009r. podwyżki dla sędziów i prokuratorów jednostek rejonowych wyniosły około 20% uposażeń, okręgowych - około 15%, zaś apelacyjnych około 10%.
Szczegółowe założenia w tym zakresie Pan Minister Jacek Czaja przedstawi na ostatnim przed wakacjami posiedzeniu Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, które odbędzie się w okresie pomiędzy 22 a 25 lipca br.
Cezarek57a
Nie takie znowu nowe , już o tym w którymś z wątków czytałem.
"Darkside" napisał:
Nie takie znowu nowe , już o tym w którymś z wątków czytałem.
Tak, palcem na wodzie pisane i żadne to rewelacje
Obiecanki cacanki a g..... radość.
W Jedności siła!!!
"Cezarek57a" napisał:
..... Ministerstwo Sprawiedliwości ....doprowadzenie do takiej sytuacji by od 1 stycznia 2009r. podwyżki dla sędziów i prokuratorów jednostek rejonowych wyniosły około 20% uposażeń, okręgowych - około 15%, zaś apelacyjnych około 10%.
20% średnio, to jak dla mnie ok 1000 złotych brutto. To jest już żenujące.... Równorzędna władza, a stoi w jednym szeregu z (nie umniejszając im) np. pielęgniarkami.
Pod płaszczykiem podwyżek zrówna się nam stratę w wysokości inflacji za 3 lata....
Tylko i wyłącznie średnia krajowa, w miejsce kwoty bazowej, przy zachowaniu dotychczasowych mnożników.!!! Możemy wtedy rezygnować z poziomych, dodatków i innych bzdur. "Łaskawcy...."
Popieram w pełni, Dreed. Tylko średnia krajowa przy zachowaniu obecnych mnożników.
I to od 1 stycznia 2009.
Nie ma szans. Bez strajku generalnego typu "słoweńskiego", żadnych szans.
No to namawiajmy agitujmy koleżanki i kolegów, każda "sztuka się liczy", liczę też na Iustitię że włączy się w tą akcję czynnie.
"Dred" napisał:
Nie ma szans. Bez strajku generalnego typu "słoweńskiego", żadnych szans.
Mnie też od dawna marzy się taki strajk. :neutral:
to go wreszcie zróbmy
Zrobimy. Po 25 września br.
Do takich podwyżek "spłaszczających" różnice między poszczególonymi instancjami potrzebna jest zmiana usp, bo od 1 lipca mamy zagwarantowane 120% stawki w niższej instancji.Mam wrażenie, ze te rozmowy o podwyżkach prowadzą osoby nie mające pojęcia o regulacjach prawnych w tym zakresie, a chcące szybko coś zmienić, żeby młodzi sędziowie byli zadaowoleni.
- Po pierwsze:młodzi i tak nie będą zadowoleni, bo nie ma ku temu żadnych podstaw,
-po drugie sędziowie z wyższych instancji też nie będą zadowoleni, bo nie po to tam szli, żeby mieć zarobki tylko minimalnie wyższe,
-po trzecie:gdzie perspektywy dla młodych, jaka zachęta do awansu?
-po czwarte: nie o to chodziło i już.
Docelowo należy jednak dążyć do "spłaszczenia" wynagrodzeń. Ważne, aby wyjść z odpowiednio wysokiego pułapu. Wtedy powinni być zadwolenie sędziowie wszystkich sądów, bo nawet nieznaczne do dodanie do dużego wynagrodzenia, to nadal będzie dużo. A sędziom sądów przełożonych powinno zależeć nie tylko na własnych wynagrodzeniach, ale i na wynagrodzeniach sędziów sądów podległych, bo to może zepwnić, że w tych sądach będą lepisi sędziowie, co wpłynie i na pracę sędziów w sądach wyższych instancji.
Ja też nie mogę się doczekać jakiegoś prawdziwego protestu . Trzeba zmienić ich mentalność.
Pełen rozdział MS nie od prokuratury a od sądów powszechnych . Jak to jest ,że sądownictwo administracyjne nie "odlega" nadzorowi MS a powszechne podlega . Jesteśmy jakąś gorszą grupą sędziów .
Spłaszczenie wynagrodzeń ( do góry a nie do dołu ) popieram . Wyższy sąd = wyższy prestiż , i nieco ( podkreślam nieco) wyższe wynagrodzenie. Nikt kto dłużej pracuje w sądownictwie nie zaprzeczy ,że z awansem wiąże się także mniejsza ilość pracy, przynajmniej u tych sędziów , którzy orzekają w II instancji.
Już to pisałem ale powtórzę dlaczego np. dodatek dla przewodniczącego w apelacji ma być wyższy niż w rejonie , przecież on ma znacznie mniej spraw do zadekretowania .
"Trebor" napisał:
Nikt kto dłużej pracuje w sądownictwie nie zaprzeczy ,że z awansem wiąże się także mniejsza ilość pracy, przynajmniej u tych sędziów , którzy orzekają w II instancji.
Zaprzeczę i to stanowczo.
Już mnie osłabia czytanie tego po raz kolejny, że z awansem wiąże się mniejsza ilość pracy. Nie wiem może gdzieś tak jest, ale nie wszędzie. Ja oceniam na świeżo, że jest dokładnie odwrotnie. Chyba, że jako pracę oceniasz tak jak niektórzy dziennikarze tylko wychodzenie na salę wtedy tak - jest mniejsza ilość pracy na sali. ??:
Już obecnie awans powoduje dla osoby, która ma co najmniej pierwszą stawkę i dodatek funkcyjny obniżkę wynagrodzenia to gdzie widzisz jeszcze możiwości dalszego spłaszczania tych wynagrodzeń bo ja ich nie widzę dokąd będą obowiązywac stawki awansowe.
Gdyby je zlikidować to będzie pole do dyskusji. Natomiast jeśli wejdze 3 stawka to wynagrodzenia w tej stawce zrównaja się praktycznie ze stawką podstawową w sądzie wyższego rzędu.
Uważam, że awans musi się wiązać z podwyzką o conajmniej kilkaset złotych. Wskaż mi przykład firmy, w której ktoś chce awansować dla prestiżu i nie wiąże się z tym żadna gratyfikacja finansowa. Czy naprawdę wierzysz w awansowanie tylko dla prestiżu ????? Myślisz, że dla samego prestiżu znajdzie się tabun kandyatów, którzy będą uczyć się masy nowych rzeczy, zmieniać środowisko i pracę, którą wykonywali od lat ???
Nie znajdzie się nawet kilku. Już wiem, że wielu dobrych cywilistów orzekających w SR którzy mieli zamiar startować do SO (znajduje się w innym mieście niż te w których orzekają w/w) rezygnuje. Powód jest prosty, dostaną taką samą kasę bez konieczności dojeżdżania, sądzą ciekawe sprawy (rozwody ciekawe nie są a to gross spraw w SO cywilnym) a prestiż mają w głębokim poważaniu. A że każdy z nich to prezes, v-ce prezes lub PW, to podwyżki będą mieli większe niż w przypadku przejścia do SO pionowo.
Z lektury postów nasuwa mi się wniosek ,że jako środowisko zupełnie nie mamy koncepcji w jaki sposób powinny być ukształtowane nasze wynagrodzenia. To, że mają być "godne" nie załatwia sprawy. Ostatnio duża część energii forumowiczów kieruje się na wynagrodzenia prokuratorów, albo sądy wyższej instancji i co gorsze ocenianie, kto ma więcej pracy. Jeżeli jako środowisko nie będziemy w stanie wypracować wspólnej wizji, to nikt nie będzie chciał z nami rozmawiać.Kto czyta regularnie forum sam oceni ile pojawia się koncepcji ,często skrajnych. Koncepcja to jedno, a podmiot który ją będzie prezentował to drugie. Na dzień dzisiejszy MS będzie rozmawiał z KRS i Iusticją, a nie z poszczególnymi użytkownikami forum. Jeżeli pojawi się jakaś wspólna ,rozsądna koncepcja, to można zacząć przekonywać do niej nie tylko MS, ale przede wszystkim posłów, już kiedyś o tym pisałem np. zapraszając ich na ogólne zgromadzenia sędziów. Wszyscy na forum zgadzają się chyba ,że kwota bazowa jest nie do przyjęcia. Ja dodatkowo uważam ,że sama koncepcja mnożników w przypadku sędziów się nie sprawdziła i w przyszłości nie sprawdzi.Przyjęcie jako punktu wyjścia średniej wynagrodzenia z gospodarki narodowej już na początku spowoduje olbrzymie rozwarstwienie wynagrodzeń między SR, SO i SA, a każdy ruch w górę tej średniej te różnice tylko pogłębi. Dlatego uważam ,że jedną z koncepcji, którą należałoby rozważyć jest przyrównanie zarobków sędziów do zarobków parlamentarzystów, poprzez ustalenie odpowiednich proporcji %- to do dyskusji. Natomiast dodatki funkcyjne to jest rzecz zupełnie wtórna. Szkoda czasu i energii na dyskusję w jakim Sądzie- SR, SO czy SA przewodniczący powinien mieć wyższe wynagrodzenie. Jeżeli wynagrodzenie zasadnicze będą odpowiednio wysokie nie będzie potrzeby zastanawiać się nad stawkami awansowymi , awansami poziomymi ,dodatkami orzeczniczymi. Ale żeby to było możliwe system musi być czytelny i dający gwarancje, że niezależnie od zmiany składu parlamentu, czy rządu (ze szczególnym uwzględnieniem MF) system wynagradzania sędziów pozostanie niezmieniony, a wynagrodzenie nie stracą nic ze swojej "godności"
Co do ilości pracy przy awansie kwestia jest dyskusyjna. Ja w SR byłem wiceprezesem i przewodniczącym wydziału karnego ( 7 osób w wydziale ). Robiłem całe wykonawstwo i windykację-sam.Byłem zarobiony jak dziki osioł . W SO orzekam w I instancji. Spraw mam mniej , niestety trafiają się takie ,które kosztują człowieka wiele zdrowia ( jutro np. mam nastolatki ,które zabiły faceta dobierającego się do jednej z nich -na sali rodziny ,płacz ,cyrk - siada czlowiekowi na psychikę). Z całą pewnością inny jest komfort pracy-nawet jeśli sprawy są trudne i obszerne to zdecydowanie mniejsza ilość pozwala sobie to wszystko rozplanować. Nigdy nie zamieniłbym obecnej pracy na SR. Ja jednak byłem w tej komfortowej sytuacji ,że mieszkam w mieście gdzie ma siedzibę SO. W naszym okręgu znam natomiast kilka przypadków ,gdzie dobrzy sędziowie z innych miast odmawiali przejścia do SO. Tracili na tym na kasie ,zaczynały się dojazdy itp.
Cała zaś dyskusja wynika moim zdaniem z mizerykordii wynagrodzeń ,kiedy każdy zet ma znaczenie. Gdyby sędzia w SR dostawał 10 kafli na rękę ,to to czy w SO dostaje też 10 czy 12 ,nie miałoby większego znaczenia ani dla tych z SR ani tych z SO ( przynajmniej dla mnie)
Całkowicie się z kolegą Witoldem zgadzam . Sam odmówiłem , bo musiałbym dojeżdżać około 90 km w jedna stronę .
"witoldw1" napisał:
( jutro np. mam nastolatki ,które zabiły faceta dobierającego się do jednej z nich -na sali rodziny ,płacz ,cyrk - siada czlowiekowi na psychikę).
Uważaj Witold bo ci złożą wniosek o wyłączenie i cała sprawa od nowa ....
Zastanawiam się, czy jestem jakimś rarogiem, ale ja za żadne pieniądze nie wzięłabym funkcji przewodniczącego wydziału czy prezesa sądu, ale być liniowym w okręgu to i owszem; lubię orzekać w sprawach, do których można myśl przyczepić, nie lubię natomiast rządzić ludźmi, organizować im pracy. Różnice wynagrodzeń wyraźne między sądami różnego rzędu powinny być, ale liczenie tego łącznie z dodatkami funkcyjnymi tych z rejonu i porównywanie do ,,gołego' wynagrodzenia liniowego z okręgu, to moim zdaniem trochę chybione myślenie. Dodatki funkcyjne (abstrahując od tego, w jakiej mają być wysokości) są nie za sądzenie lecz za rządzenie (i oczywiście odpowiedzialność za nie). Zatem porównujmy wynagrodzenie prezesa czy też przewodniczącego z rejonu z prezesem lub przewodniczącym z okręgu.
Ale w małych sądach sa prawie sami przewodniczacy, którzy rządza tylko sobą.
a i zapomniałem dodać są jeszcze zwykle tez podwładnymi w jakimś innym wydziale
Dodatkowo co do różnicowania dodatków dla przewodniczących ja też mam inne odczucia niż Trebor. Przynajmniej tam gdzie ja miałem z tym doczynienia w SR przewodniczący nic specjalnie nie organizował, pisma przez niego nie przechodziły, nie wyznaczał, tylko całą pracę związaną ze sprawą (wyznaczanie, braki itp.) wykonywali referenci, którzy sprawy mieli przydzielane numerkowo. I uważam, ze to jest dobre bo inaczej się np. delikwenta po dwa razy wzywa o braki. Ale w tym względzie jak rozumiem wielkie znaczenie ma kwestia praktyki i wzajemnych ustaleń w danym wydziale. Przewodniczący w II instancji, który wyznacza sprawy, kazde pismo dekretuje, rozdziela te sprawy wydaje sam wiele orzeczeń nienumerkowych i przy tym ma prawie pełen wpływ naprawdę dużo się napracuje na ten dodatek.
"uksc" napisał:
Ale w małych sądach sa prawie sami przewodniczacy, którzy rządza tylko sobą.
Fakt, i to ludzi nie z branży mocno śmieszy
może spłaszczenie wynagrodzeń uzdrowi system awansów
"suzana22" napisał:
Ale w małych sądach sa prawie sami przewodniczacy, którzy rządza tylko sobą.
Fakt, i to ludzi nie z branży mocno śmieszy
O tak!!! Sama kiedyś (jak jeszcze pracowałam w małym sądku) byłam przez pewien czas przewod.wydz. i przewodziłam samej sobie. Stwierdzałam uchybienie - sama się ochrzaniłam i tak w koło.
"uksc" napisał:
Ale w małych sądach sa prawie sami przewodniczacy, którzy rządza tylko sobą.
Racja, ja jako prezes w dosyć dużym sądzie -50 sędziów, 120 urzędników itd. mam dodatek o 140-200 zł brutto wyższy niż prezesi w sądach o obsadzie do 10 sędziów, a przewodniczący wydziału z 10 sędziami ma taki dodatek jak w przewodniczący wydziału z 1 sędzią. I nie byłoby to żadnym problemem, gdyby wynagrodzenie zasadnicze było na odpowiednim poziomie-nikt mnie nie zmuszał do zostania prezesem, a wcześniej przewodniczącym wydziału. P.S. i nie przeszkadza mi ,że moja żona przewodnicząca w SO zarabia więcej ode mnie
"gilgamesz" napisał:
( jutro np. mam nastolatki ,które zabiły faceta dobierającego się do jednej z nich -na sali rodziny ,płacz ,cyrk - siada czlowiekowi na psychikę).
Uważaj Witold bo ci złożą wniosek o wyłączenie i cała sprawa od nowa ....
Znam takich co by sie ucieszyli
"ossa" napisał:
O tak!!! Sama kiedyś (jak jeszcze pracowałam w małym sądku) byłam przez pewien czas przewod.wydz. i przewodziłam samej sobie. Stwierdzałam uchybienie - sama się ochrzaniłam i tak w koło.
Też mi się tak zdarzyło. Najbardziej podobało mi się gdy jako referent przedstawiałem sprawę do decyzji PW. Potem podejmowałem jako PW decyzję i wyznaczałem sprawę sobie jako referentowi. Bawiłem się pysznie.
[ Dodano: Czw Lip 03, 2008 11:40 am ]
"witoldw1" napisał:
( jutro np. mam nastolatki ,które zabiły faceta dobierającego się do jednej z nich -na sali rodziny ,płacz ,cyrk - siada czlowiekowi na psychikę).
Uważaj Witold bo ci złożą wniosek o wyłączenie i cała sprawa od nowa ....
Znam takich co by sie ucieszyli
Czy to nie jest prowokacja
"suzana22" napisał:
Zastanawiam się, czy jestem jakimś rarogiem, ale ja za żadne pieniądze nie wzięłabym funkcji przewodniczącego wydziału czy prezesa sądu, ale być liniowym w okręgu to i owszem; lubię orzekać w sprawach, do których można myśl przyczepić, nie lubię natomiast rządzić ludźmi, organizować im pracy. Różnice wynagrodzeń wyraźne między sądami różnego rzędu powinny być, ale liczenie tego łącznie z dodatkami funkcyjnymi tych z rejonu i porównywanie do ,,gołego' wynagrodzenia liniowego z okręgu, to moim zdaniem trochę chybione myślenie. Dodatki funkcyjne (abstrahując od tego, w jakiej mają być wysokości) są nie za sądzenie lecz za rządzenie (i oczywiście odpowiedzialność za nie). Zatem porównujmy wynagrodzenie prezesa czy też przewodniczącego z rejonu z prezesem lub przewodniczącym z okręgu.
Wszelkie porównania wynagrodzeń, tak sędziów sądów różnego szczebla, jak i sędziów funkcyjnych z niefunkcyjnymi bierze się z jednego - z marności naszych wynagrodzeń. Dodatki do wynagrodzeń za pełnione funkcje są obecnie zastrzykiem finansowym, którym nie łatwo pogardzić. To samo dotyczy awansu do sądu wyższego rzędu, łączącego się z podwyżką uposażenia, z tym, że odczuwalną dla sędziów niefunkcyjnych. Dodam, że moje wynagrodzenie jako sędziego SO bez żadnej stawki awansowej i wynagrodzenie mojego Kierownika ( ) orzekającego w SR i uprawnionego już do takiej stawki, liczone bez dodatków z innych tytułów, naprawdę niewiele się różnią. O, pardon, zapomniałam o podwyżce od 1 lipca br.
Ewentualnym planom MS w zakresie podwyżek od 1 stycznia 2009r, z pozostawieniem dotychczasowych zasad ustalania wynagrodzeń sędziów, mówimy stanowcze NIE. W jakimś poście przeczytałam dzisiaj, że nie mamy jasnej wizji, w jaki sposób nasze wynagrodzenia mają być ustalane. Nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Mówiliśmy to już wielokrotnie, że chcemy oderwania naszych uposażeń od sztucznie ustalanej kwoty bazowej. I to jest punkt wyjścia. A czy to będzie określony mnożnik średniego wynagrodzenie w kraju, czy określony procent uposażenia parlamentarzystów, to już kwestia drugorzędna. Byle wysokość wynagrodzeń odpowiadała randze naszego zawodu.
P.S. Ten pościk napisał Dariusz nieco wyżej w tym temacie.
Jaka podwyżka od 1 lipca 2008 r. Księgowa w naszym sądzie nie nalicza tej "odwyżki". Wyśmiała mnie, gdy zapytałem czy można by tą podwyżkę wyliczyć w oparciu o usp. A więc, drodzy Państwo uzyskaliśmy to o co walczyliśmy - oddzielenie zarobków sędziowskich i prokuratorskich. No niestety oni dostali podwyżkę, a my faktycznie nie.
"Dariusz Pająk" napisał:
Ale w małych sądach sa prawie sami przewodniczacy, którzy rządza tylko sobą.
Racja, ja jako prezes w dosyć dużym sądzie -50 sędziów, 120 urzędników itd. mam dodatek o 140-200 zł brutto wyższy niż prezesi w sądach o obsadzie do 10 sędziów, a przewodniczący wydziału z 10 sędziami ma taki dodatek jak w przewodniczący wydziału z 1 sędzią. I nie byłoby to żadnym problemem, gdyby wynagrodzenie zasadnicze było na odpowiednim poziomie-nikt mnie nie zmuszał do zostania prezesem, a wcześniej przewodniczącym wydziału. P.S. i nie przeszkadza mi ,że moja żona przewodnicząca w SO zarabia więcej ode mnie
Niby racja, mam teoretycznie dwóch sędziów, ale wpływ do końca czerwca przeszło 7 tys. spraw, co się zarządzeń wykonawczych napiszę to moje, no i kilkaset podpisów na dokumentach dziennie. Nie sądzę abym miał mniej do roboty niż PW mający w wydziale nawet 20 sędziów. Jak zwykle prawda leży po środku, w dużych wydziałach PW często ma zastępcę.
"suzana22" napisał:
Zastanawiam się, czy jestem jakimś rarogiem, ale ja za żadne pieniądze nie wzięłabym funkcji przewodniczącego wydziału czy prezesa sądu, ale być liniowym w okręgu to i owszem; lubię orzekać w sprawach, do których można myśl przyczepić, nie lubię natomiast rządzić ludźmi, organizować im pracy.
To dobrze, znaczy, że każdemu co innego odpowiada i tak powinno być. Ja np. też lubię zastanawiać się nad trudnymi i ciekawymi sprawami, lubię wychodzić na salę, ale czasami jestem tym już na prawdę zmęczony i chętnie spróbowałbym swoich sił w pełnieniu jakiejś funkcji. Może do tego bym się też nadawał?
"suzana22" napisał:
Różnice wynagrodzeń wyraźne między sądami różnego rzędu powinny być, ale liczenie tego łącznie z dodatkami funkcyjnymi tych z rejonu i porównywanie do ,,gołego' wynagrodzenia liniowego z okręgu, to moim zdaniem trochę chybione myślenie. Dodatki funkcyjne (abstrahując od tego, w jakiej mają być wysokości) są nie za sądzenie lecz za rządzenie (i oczywiście odpowiedzialność za nie). Zatem porównujmy wynagrodzenie prezesa czy też przewodniczącego z rejonu z prezesem lub przewodniczącym z okręgu.
Nie zgodzę się z tym poglądem, bo przecież przewodniczący wydziału z SR nie awansuje od razu na przewodniczącego wydziału w SO (choć być może i tak się zdarza, ale na pewno nie jest to zasada). Zazwyczej jednak przechodzi się na "liniowego" sędziego. Dlatego też dla osoby, która w SR pełni jakąś funcję, awans do SO powinien się najzwyczajniej w świecie również opłacać finansowo. Tym bardziej, że jednak często jest tak, że wiąże się on też z pewnymi niedogodnościami (np. dojazdy do innej miejscowości).
"Voyto" napisał:
Nie zgodzę się z tym poglądem, bo przecież przewodniczący wydziału z SR nie awansuje od razu na przewodniczącego wydziału w SO (choć być może i tak się zdarza, ale na pewno nie jest to zasada). Zazwyczej jednak przechodzi się na "liniowego" sędziego. Dlatego też dla osoby, która w SR pełni jakąś funcję, awans do SO powinien się najzwyczajniej w świecie również opłacać finansowo. Tym bardziej, że jednak często jest tak, że wiąże się on też z pewnymi niedogodnościami (np. dojazdy do innej miejscowości).
No i później trudno ciągle tłumaczyć wszystkim wokoło, którzy mówią no to teraz finasowo ci sie poprawiło, że w rzeczywistości na konto wpływa mniej o kilka stwówek. Powiem szczerze, że reakcja jest taka, że kazdy myśli, że się im jakiś kit wciska żeby ukryć uzyskane bajecznie wysokie dochody (np słynne 8600 )
To będziemy sobie teraz wypominać kto ile robi i za ile?
Wpadamy w skrajności w skrajność. Albo chcemy z prokuratorami, albo bez. Albo chcemy stawek awansowych albo nie. Albo chcemy likwidacji małych sądów albo nie. Albo chcemy likwidacji "zbędnych etatów funkcyjnych" albo nie. Raz więcej roboty mają rejonowi, a raz okręgowi, itd. itp.
Istnieje coś takiego jak kompromis. Jesteśmy pewni, że chcemy rewolucji w sądownictwie? Rewolucje źle sie kończą.
Bo zgoda jest chyba tylko co do jednego - za mało zarabiamy. Może na tym się skupmy? Wywalczy to jako podstawową rzecz, a reszta niech "ewoluuje" przy naszym czynnym udziale. Ale nie przykładajmy ręki do idiotycznych pomysłów(w większości) aktualnie rządzących z PO, Pisu , SLD, czy innego ESP czy ABS- u. Oni będą sie zawsze zmieniać a my mamy trwać niezmiennie żeby ich kontrolować.
Ja też już nie chcę dyskutować na temat ilości pracy. Ja wiem jak jest w rejonach, bo tam pracowałam, a skąd SSR wie jak jest u mnie w apelacji?. Jednoznacznie stwierdzam, że brak motywacji materialnej przy awansie jest demoralizujacy i demotywujący i społecznie szkodliwy/ nie pierwszy raz to mówię/
"Bielawy1" napisał:
Ja też już nie chcę dyskutować na temat ilości pracy. Ja wiem jak jest w rejonach, bo tam pracowałam, a skąd SSR wie jak jest u mnie w apelacji?. Jednoznacznie stwierdzam, że brak motywacji materialnej przy awansie jest demoralizujacy i demotywujący i społecznie szkodliwy/ nie pierwszy raz to mówię/
Popieram , pora skonczyć dyskusje o ilości pracy ,bo wynika z niej wprost ,że wszyscy piszacy są zarobieni po uszy w przeciwieństwie do tych ,o których piszą. A jakby było coś wolnego w apelacji ,to ja chętnie biorę ( w okregu mam już lata wyrobione)
Z tego, co wiem to do karnego jest duży nabór, zapraszam.
"Bielawy1" napisał:
Z tego, co wiem to do karnego jest duży nabór, zapraszam.
Dzięki ,ale przydałoby się coś spokojniejszego
"scorpio1122" napisał:
No to namawiajmy agitujmy koleżanki i kolegów, każda "sztuka się liczy", liczę też na Iustitię że włączy się w tą akcję czynnie.
Myśl z pierwszej strony ale i ja uważam, że powinniśmy naszym Kolegom Wszystkim w sądach powiedzieć o tym jak protestują sędziowie na Słowenii. Jak zapytałem przed wczoraj koleżanki czy wiedzą co się dzieje na Słowenii to zrobiły takie charakterystyczne wielkie oczy. O proteście sędziów Naszym a tym bardziej Słoweńskim nic nie mówi się w mediach. My musimy o tym mówić zwłaszcza Tym Koleżankom i Kolegom, którzy nie czytają tego Forum. Oni na prawdę nie wiedzą co się dzieje a jak się dowiedzą, chwilę pomyślą, to przychodzi refleksja a może i my spróbujemy? INFORMACJA EDUKACJA I JESZCZE RAZ INFORMACJA. Uważam, że to najważniejsze w tej fazie protestu. Radykalizacja środowiska już postępuje, trzeba ją umiejętnie budować i wtedy faktycznie po 25 września może być ostrzej. Od poniedziałku będę mówił wszystkim sędziom których spotkam o proteście w Słowenii. Zdenek.
tu zgoda z kolegą Zdenkiem, brak informacji to wciąż najwiekasza bolączka środowiska, ale trzebaby chyba rozlepiać plakaty wielkości przeogromnej na wejściach do wszystkich sąddów i wydziałów, żeby informacja o skali i jakości protestu w Słowenii do wszystkich dotarła a i tak powatpiewam czyby ją czytano.
Poza tym nihilizm, to też źródło niezliczonych frustracji jesli chodzi o akcje zbiorowe. Jak przekonywac do działania osoby, którym z założenia sie nie chce?
Łagodną perswazją i siłą argumentów, bo przecież nie argumentem siły :smile: No chyba że odporni na jakiekolwiek argumenty - wtedy instynktem stadnym
Skąd wziąć pieniądze na nasze podwyżki? Na pewno nie z budżetu państwa, bo kolejny polski rząd chce utopić kolejnych pięć miliardów złotych w stocznie twierdząc, że nie ma kasy na realizację podstawowych obowiązków państwa jakimi są bezpieczeństwo wewnętrzne i wymiar sprawiedliwości. Z tego powodu jest oczywistym, że powinniśmy poszukać oszczędności w naszym resorcie. Ja proponuję likwidację wszystkich ośrodków zamiejscowych sądów rejonowych, które są dziwnymi i kosztownymi tworami, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę fakt, że zdecydowaną większość spraw w tych wydziałach załatwia się na posiedzeniach niejawnych bądź bez udziału stron. Dotyczy to oczywiście wydziałów wieczystoksięgowych i grodzkich. Jestem przekonany, że likwidacja tych wydziałów przyniosłaby duże oszczędności, a wyroki nakazowe, nakazy zapłaty i wpisy w księgach byłyby robione w siedzibach sądów.
"barakuda" napisał:
Skąd wziąć pieniądze na nasze podwyżki? Na pewno nie z budżetu państwa, bo kolejny polski rząd chce utopić kolejnych pięć miliardów złotych w stocznie twierdząc, że nie ma kasy na realizację podstawowych obowiązków państwa jakimi są bezpieczeństwo wewnętrzne i wymiar sprawiedliwości. Z tego powodu jest oczywistym, że powinniśmy poszukać oszczędności w naszym resorcie. Ja proponuję likwidację wszystkich ośrodków zamiejscowych sądów rejonowych, które są dziwnymi i kosztownymi tworami, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę fakt, że zdecydowaną większość spraw w tych wydziałach załatwia się na posiedzeniach niejawnych bądź bez udziału stron. Dotyczy to oczywiście wydziałów wieczystoksięgowych i grodzkich. Jestem przekonany, że likwidacja tych wydziałów przyniosłaby duże oszczędności, a wyroki nakazowe, nakazy zapłaty i wpisy w księgach byłyby robione w siedzibach sądów.
A ja proponuje likwidację ministerstwa sprawiedliwości. Więziennictwo należy przekazać do MSWiA, razem z prokuraturą a administrację sądownictwa do KRS.
A tak na serio to w zasadzie dlaczego więzienia i areszty podlegają pod MS? przecież trzymanie już skazanych to nie jest wymiar sprawiedliwości. To jest izolacja od społeczeństwa niepożądanych elementów. A za to powinno odpowiadać MSWiA
A finansowanie pomocy adwokatów dla biednych bezrobotnych? - to w końcu nic innego jak pomoc społeczna wywalić to do MPiPS (czy jak się to teraz nazywa) albo w ogóle do samorządów jako zadanie własne z zakresu pomocy społecznej.
A egzekucja należności Skarbu Państwa, sady tracą masę czasu i energii i wydają kosmiczne kwoty na egzekwowanie należności które do nich potem nie wracają - do MF, niech skarbówka się tym bawi
"falkenstein" napisał:
A ja proponuje likwidację ministerstwa sprawiedliwości. Więziennictwo należy przekazać do MSWiA, razem z prokuraturą a administrację sądownictwa do KRS.
A tak na serio to w zasadzie dlaczego więzienia i areszty podlegają pod MS? przecież trzymanie już skazanych to nie jest wymiar sprawiedliwości. To jest izolacja od społeczeństwa niepożądanych elementów. A za to powinno odpowiadać MSWiA
A finansowanie pomocy adwokatów dla biednych bezrobotnych? - to w końcu nic innego jak pomoc społeczna wywalić to do MPiPS (czy jak się to teraz nazywa) albo w ogóle do samorządów jako zadanie własne z zakresu pomocy społecznej.
A egzekucja należności Skarbu Państwa, sady tracą masę czasu i energii i wydają kosmiczne kwoty na egzekwowanie należności które do nich potem nie wracają - do MF, niech skarbówka się tym bawi
słusznie prawisz.
jak nie można zlikiwdować to przynajmniej taki minister, któremu nie zależy na stołkach dla partyjnych kolegów powinien pozbyć się generujących duże koszty więzień oraz pomocy z urzędu - zmniejszają się drastycznie koszty generowane przez MS można ządać więcej na pozostała działalność , do tego jeszcze dołożyć przepis, że jakiś procent dochodów z opłat idzie na fundusz płac sędziów (powiem szczerze, że nierzadko spotykałem się z opiniami stron, które były pewne, że te opłaty to my kasujemy dla siebie )
A egzekucja należności Skarbu Państwa, sady tracą masę czasu i energii i wydają kosmiczne kwoty na egzekwowanie należności które do nich potem nie wracają - do MF, niech skarbówka się tym bawi
Był taki projekt za ZZ, ale przepadł wraz z nim. Projektu szkoda...
"Małgorzata" napisał:
Był taki projekt za ZZ, ale przepadł wraz z nim. Projektu szkoda...
a odnośnie przeniesienia ciężaru i samego udzialania pomocy prawnej na gminy lub powiaty projekty od paru lat się pojawiają ijakoś się nie mogą przebić.
Podejrzewam, że jeśli tylko nowa ustawa zagwarantuje jeszcze wyższe niż teraz stawki dla adwokatów za pomoc z urzędu przebije się przez parlament natychmiast (a świeże projekty czy założenia gdzieś już czytałem). Przy dzisiejszym składzie MS są na to duże szanse. Oby tylko wraz z przeniesieniem kompetencji do wyznaczania adwokatów koszty też poszły ministerstwa pracy bo jeśli stawki zostaną zwiększone, a o pomocy decydować bedą jednostki samorządu plus dotacja celowa będzie szła z MS to w następnych latach tak to obciąży budżet MS, że już na nic nie starczy (adwokaci zamaist korony wycisną z nas resztki pieniedzy). Teraz sądy przynajmniej u mnie bardzo oszczędnie przyznają tą pomoc ze względu na brak potrzeby ustanowienia pełnomocnika. Gmina nie bedzie już natomiast w stanie oceniać potrzeby tylko sam stan majątkowy wnioskodawcy.
"Małgorzata" napisał:
A egzekucja należności Skarbu Państwa, sady tracą masę czasu i energii i wydają kosmiczne kwoty na egzekwowanie należności które do nich potem nie wracają - do MF, niech skarbówka się tym bawi
Był taki projekt za ZZ, ale przepadł wraz z nim. Projektu szkoda...
Tak, ale niestety skarbówska nie chciała sobie brać nowego obowiązku. I wiadomo, gdzie 2 się bije tam wygrywa MF.
ARTYKUŁ Z WPROST 24
Ministerstwo sprawiedliwości chce od stycznia 2009 r. podnieść wynagrodzenia sędziów o ponad 1000 zł brutto. Tymczasem sejmowa komisja sprawiedliwości skierowała do premiera dezyderat, w którym apeluje o godne zarobki dla tego środowiska.
Wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja przedstawiał w środę członkom komisji informacje dotyczącą zarobków sędziów i rozwiązań, które resort chce w tym zakresie wprowadzić. Poinformował m.in, że w uzgodnieniach międzyresortowych jest regulacja, zgodnie z którą wszyscy sędziowie od początku 2009 r. mają dostać podwyżki w wysokości ponad 1000 zł brutto.
Zapewnił, że ministerstwo chce zreformować cały system wynagradzania sędziów. W drugim etapie reformy - od 2010 r. planuje wprowadzić osiem stawek wynagradzania sędziów uzależnionych przede wszystkim od ich stażu pracy i doświadczenia.
Dodał także, że resort będzie dążył do "spłaszczania wynagrodzeń" sędziów. "Pojawiły się zarzuty, że są one zbyt zróżnicowane. Dotyczyły one głównie sytuacji sędziów rejonowych, którzy niejednokrotnie są najbardziej obciążeni" - zaznaczył wiceminister. Podkreślił, że ministerstwo chce by w przyszłości sędziowie rejonowi z długim stażem i dużym doświadczeniem zarabiali więcej niż sędziowie okręgowi z małym stażem.
Kolejną zmianą ma być to, że sędziowie awansujący do sądów wyższej instancji będą zachowywać swój dotychczasowy staż pracy - dzięki czemu jak wyjaśniał Czaja awans ten będzie także awansem finansowym.
Najwięcej kontrowersji zarówno wśród posłów, jak i przedstawicieli sędziów, wzbudziła jednak propozycja ministerstwa, by już od przyszłego roku wynagrodzenia sędziów naliczane były nie od kwoty bazowej, ale od wynagrodzenia minimalnego. Zarówno członkowie komisji, jak i zaproszeni na jej posiedzenie sędziowie podkreślali, że płace powinny być naliczane od wartości średniego wynagrodzenia w kraju.
Czaja tłumaczył jednak, że takie rozwiązanie nie zawsze byłoby korzystne dla sędziów, szczególnie w sytuacji stagnacji gospodarczej. Ci jednak odpowiadali, że są gotowi wziąć na siebie takiego ryzyko.
Posłowie zgodnie podkreślali, że zarobki sędziów muszą być adekwatne do odpowiedzialności jaką sądząc ponoszą. Podnosili, że to jedyna grupa zawodowa, o której wynagrodzeniach mówi Konstytucja i zgodnie z zawartym w niej zapisem muszą one "odpowiadać godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków".
"Sędziowie muszą mieć zachętę do tego by chcieli sądzić i nie odchodzili z tego zawodu" - podkreślał Andrzej Dera (PiS). Irena Kamińska, sędzia sądów administracyjnych, zaznaczała natomiast, że brak reformy systemu płac jej grupy zawodowej doprowadzi do katastrofy i masowych odejść.
Ostatecznie komisja zdecydowała się wystąpić do premiera z dezyderatem w tej sprawie. Podkreśla w nim, że aktualne płace sędziów (w przypadku sądów rejonowych początkowo ponad 4,4 tys. zł, w przypadku okręgowych ponad 5,6 tys. zł brutto) nie odpowiadają zapisom Konstytucji i postuluje o ich podniesienia oraz "o nieuzależnianie wskaźników wynagrodzeń od czynników politycznych i administracyjnych".
Wynikałoby z tego, że ta podwyżka Ćwiąkalskiego jednak będzie, a to co ma być od 2010 r. to jakieś mętne dla mnie jest. Może ktoś wie coś więcej. I o co chodzi z tymi 8-mioma stawkami?
totep wejdż na stronę Iustiti, w dziale informacje
dzieki
Ministerstwo Sprawiedliwosci "chce podwyżek dla sędziów". Kto chce wierzyć w te bajki, niech wierzy. O wszystkim decyduje Mąż Stanu Donald i minister finansów Jan Vincent. On już się wypowiedzieli: żadnych podwyżek nie będzie. Przyjmijcie to do wiadomości i nie dajcie sobie mydlić oczu bajkami pana Czai.
Dlatego ow dezyderat szanowna komisja może sobie wsadzić do ostatniej szufldy biurka przewodniczącego komisji. Bo jeśli nie on, to z pewnością zrobi to Maż Stanu Donald.
Mąż Stanu Donald wsadzi ów dezyderat gdzieindziej. Do kosza na odpadki, rzecz jasna.
przeczytalam info ze strony iustitii dot tych ośmiu stawek awansowych. pierwsza ma byc po pieciu latach. w zwiazku z tym mam zasadnicze pytanie czy w ten okres czasu bedzie zaliczana asesura?? moim zdaniem powinna, robota asesora jest wszyscy wiedzą tak samo cięzka i wartosciowa jak praca sedziego
boję się że ktos to przegapi celowo, albo niecelowo
Od takiego dezyderatu do jakichkolwiek zmian bardzo daleka droga, ale to kolejny dokument pochodzący od przedstawicieli I lub II władzy potwierdzający, że nasze zarobki są sprzeczne z Konstytucją.
Czy jakiekolwiek zmiany nastąpią zależy od siły i skali naszego protestu, ale taki dezyderat zawsze da nam kolejne argumenty i np. przy działaniach na forum międzynarodowym na pewno warto będzie się na taki dokument powołać.
"Carolla" napisał:
przeczytalam info ze strony iustitii dot tych ośmiu stawek awansowych. pierwsza ma byc po pieciu latach. w zwiazku z tym mam zasadnicze pytanie czy w ten okres czasu bedzie zaliczana asesura?? moim zdaniem powinna, robota asesora jest wszyscy wiedzą tak samo cięzka i wartosciowa jak praca sedziego
boję się że ktos to przegapi celowo, albo niecelowo
Carolla, masz jeszcze wątpliwości, w jaki sposób nastąpi to "rzegapienie"? :smile:
taaak... a tę ósmą stawkę to ja ( i pewnie nie tylko ja) osiągnę w wieku 80 (słownie: OSIEMDZIESIĘCIU) lat
"bea" napisał:
taaak... a tę ósmą stawkę to ja ( i pewnie nie tylko ja) osiągnę w wieku 80 (słownie: OSIEMDZIESIĘCIU) lat
Optymistka, nie wiesz, że rodzinni nie są godni awansowania. A ósmej stawki w rejonie nie osiągniesz.
"K.Ierownik" napisał:
taaak... a tę ósmą stawkę to ja ( i pewnie nie tylko ja) osiągnę w wieku 80 (słownie: OSIEMDZIESIĘCIU) lat
Optymistka, nie wiesz, że rodzinni nie są godni awansowania. A ósmej stawki w rejonie nie osiągniesz.
no tak, dzięki za podniesienie na duchu
a może jednak pójdę wyżej?? może znajdzie ktoś argument, żeby mnie przekonać???
i się zgłoszę??? i mnie będą chcieli?? i moja deprecha, co ją mam od 4 maja, się skończy???
:sad:
Ja już się kiedyś zgłosiłem z kilkoma innymi rodzinnymi. Na kolegium powiedziano jasno: rodzinni nie nadają sie do orzekania w SO w cywinym I inst, chociaż zdecydowana większośc spraw w tym wydziale to sprawy rodzinne czyli rozwody.
A u nas jest wydział rozwodowy, który od jakiegoś czasu jest jednocześnie odwoławczym dla spraw rodzinnych i dzięki temu również sędziowie rodzinni z rejonów mają szansę na awans (obecnie, z tego co obserwuję, to nawet całkiem spore, bo się rozwodowy "zatkał" i nawet dwóch facetów tam mają
jak tak spokojnie pomyślałam, to masz zdecydowanie rację
mnie wprawdzie kiedyś raz zapraszali, ale się nie zgodziłam ??: , dzieci były małe i dojazd trudny,
teraz dzieci duże, dojazd tak samo trudny, nadal nie chcę,
ale jak czytam akta, a w nich wyroki, to widzę, że zdecydowanie za dużo jest w II instancji "nie czujących specyfiki rodzinnej" cywilistów
pozdr.
Pomijam artykuł we Wprost - dostałem jakieś dziwne informacje od znajomego sędziego, który ma znajomego proka, że coś jest planowane z podwyżkami na październik tego roku i padła konkretna kwota - więcej niż 1000 brutto, chyba nawet 1300 brutto - tak powiedział ten prok. Coś mi tu nie gra, może przeoczyłem coś na forum, ale czy macie może jakieś informacje odnośnie tych rewelacji.
"sebus" napisał:
Pomijam artykuł we Wprost - dostałem jakieś dziwne informacje od znajomego sędziego, który ma znajomego proka, że coś jest planowane z podwyżkami na październik tego roku i padła konkretna kwota - więcej niż 1000 brutto, chyba nawet 1300 brutto - tak powiedział ten prok. Coś mi tu nie gra, może przeoczyłem coś na forum, ale czy macie może jakieś informacje odnośnie tych rewelacji.
Sebus, pewnie mu chodziło o ten dodatek orzeczniczy..
To był pewnie ten dodatek orzeczniczy równy kwocie bazowej, z tego co rzepa pisała to KRS proponował aby go wprowadzić właśnie od października, ale rząd oczywiście powiedział wyraźne nie.
Swoją drogą zostają zaplanowane w budżecie na awanse poziome , lub trzecią stawkę za okres od lipca do końca roku. Do końca roku z tego tytułu ich nikt nie zobaczy więc powinny w ramach budżetu MS zostać wypłacone w innej formie (np. zwiększenia mnożników) tu nie ma argumentu, że nia ma pieniędzy zaplanowanych.
A może jednak wariant "lekarski"!
Z przemówienia sejmowego pani Minister Kopacz (godz. 16.20 TVN24). "Dzisiaj średnio lekarz na umowie o pracę i dyżurach na podstawie umowy cywilno-prawnej zarabia powyżej 10.000 złotych, a ordynator powyżej 13.000 złotych. ... Są również takie szpitale, w których lekarze zarabiają powyżej 20.000 zł a na całkowitych kontraktach powyżej 35.000 złotych".
A mówili mi rodzice bym się pilnie uczył i w życiu kierował rozumem! Trzeba było słuchać mądrzejszych od siebie!!!
przede wszytskim nie słuchaj Pani Minister. Ja nie jestem lekarzem ale z taka grupa zawodową mam przyjemnośc pracowac i nie spotkałam tak zarabiającego !. Widze natomiast jak sie miotają między etatatami, zajeciami, gabinetami co oczywiście odbija się na życiu rodzinnym, zawodowym etc. Mam nadzieje że odezwą się lekarze, niech sami o tym wam powiedzą.
niestety nie jestem lekarzem, ale mój przyjaciel owszem. Jest anestezjologiem z II stopniem. Pracował w szpitalu powiatowym w B., na kontrakcie. Faktem jest, że mało co widziały go jego dzieci i żona, ale jak pracowałem na rejonie i w okręgu też niewiele czasu mogłem poświęcić rodzinie. Przed wyjazdem za morze ( Malorca ) zarabiał netto 12.000 złotych. Wyjechał po Nowym Roku. Po Nowym Roku jego koledzy wywalczyli 20.000 złotych. Na Malorce zarabiał 5.500 Euro miesięcznie na rękę. To niestety za mało, obecnie wybiera się na Kanary, bo podobno tam więcej płacą.
Pewnie to tylko część prawdy, w tym, co powiedziała Pani Minister, ale pewnie większa część, niż to, co o naszych zarobkach opowiadali chłopcy z minsprawu.
"meluzyna" napisał:
przede wszytskim nie słuchaj Pani Minister. Ja nie jestem lekarzem ale z taka grupa zawodową mam przyjemnośc pracowac i nie spotkałam tak zarabiającego !. Widze natomiast jak sie miotają między etatatami, zajeciami, gabinetami co oczywiście odbija się na życiu rodzinnym, zawodowym etc. Mam nadzieje że odezwą się lekarze, niech sami o tym wam powiedzą.
Wiem, wiem, Meluzyno- znam te rzeczy, gdyż mam przyjaciółkę- lekarza, lecz my mamy zakaz dorabiania, a harujemy, niestety, ponad normy czasu pracy.
ja wiem jakie macie obciążenie, tez mam przyjaciół sedziów, dlatego uważam że te dwie grupy zawodowe o których mówimy powinny zarabiac na jednym etacie godziwie bo im sie to nalezy. Az mi żal że ode mnie tu nic nie zalezy... Moge Was jedynie wspierac, co czynię.
Chętnie dowiem się gdzie można tyle zarabiać jako psychiatra. Ja o takich zarobkach nie słyszałem. U nas pensja w szpitalu po walkach, strajkach i awanturach wzrosła do 4000 zł brutto (słownie cztery tysiące a nie czterdzieści). Reszta to drugi i trzeci etat przy opiniach, w poradniach, na dyżurach. Anestezjolodzy w Polsce w większości zarbiają lepiej. Jeśli gdzieś można jako psychiatra dostać na pensji 10 tysięcy to idę do nich robić dumping za 8 tysięcy.
[ Dodano: Pią Lip 25, 2008 8:05 pm ]
Pensja powinna być pochodną umiejętności i odpowiedzialności. Biorąc pod uwagę, że sędziowie nie mogą pracować dodatkowo pensja sędziego rejonowego (w mojej prywatnej ocenie) powinna być rzędu kilkunastu tysięcy netto. Dziś jest niższa niż dochody przeciętnie zaradnego pracownika sfery np. budowlanej. Ale jak mówi prezydent - taka władza i na dodatek niekontrolowana. Boją się że jak będziecie dobrze zarabiać to jeszcze bardziej niezależnie będziecie myśleć Nie do przyjęcia.
http://www.iustitia.pl/co...ategory/98/183/
SKRÓCONA INFORMACJA O PRACACH KOM SPRAWIEDL.
ZE STRONY SEJMU
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka /SPC/ wysłuchała informacji na temat planowanych regulacji wynagrodzeń i awansu sędziów oraz projektowanych zmian dotyczących asesorów sądowych oraz pracowników sądów i prokuratury.
Informację przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości - Jacek Czaja.
Minister poinformował, że planowane jest m.in.: zachowanie stażu pracy sędziego jako podstawy do obliczenia wynagrodzenia przy przejściu do pracy w sądzie wyższej instancji; uregulowanie w formie ustawy zasad ustalania wynagrodzeń sędziowskich oraz zasad awansowania. Zmiany dotyczyć mają także pracowników sądów i prokuratury – planuje się wprowadzenie obowiązku dokonywania corocznej oceny ich pracy powiązanej z systemem wynagradzania i wartościowania stanowisk pracy.
Minister zapowiedział także, że skróceniu ulegnie wymagany czas odbycia asesury, w taki sposób, żeby umożliwić wszystkim pełniącym obecnie tę funkcję uczestnictwo w konkursach na stanowiska sędziowskie.
Rada Ministrów ma podjąć decyzje w sprawie przygotowywanych w tych sprawach projektów ustaw - 29 lipca br.
Swoje stanowiska przedstawili obecni na posiedzeniu członkowie Krajowej Rady Sądownictwa, reprezentanci środowisk sędziowskich i prokuratorskich, a także przedstawiciele związków zawodowych pracowników wymiaru sprawiedliwości.
Komisja jak i obecni na posiedzeniu goście uznali, że obecnie wynagrodzenia sędziowskie nie odpowiadają godności sprawowanego przez nich urzędu oraz zakresowi ich obowiązków.
Komisja na wniosek przewodniczącego posła Ryszarda Kalisza (Lewica) przyjęła dezyderat skierowany do Rady Ministrów, w którym postuluje aby podjąć działania zmierzające do pełnej realizacji zasady zawartej w art. 178 ust. 2 Konstytucji, dotyczącej wynagrodzeń sędziowskich. Komisja postuluje także aby wskaźniki wynagrodzeń sędziowskich nie były zależne w jakimkolwiek stopniu od czynnika politycznego i administracyjnego.
http://www.iustitia.pl/content/view/385/183/
"meluzyna" napisał:
Ja nie jestem lekarzem ale z taka grupa zawodową mam przyjemnośc pracowac i nie spotkałam tak zarabiającego !. Widze natomiast jak sie miotają między etatatami, zajeciami, gabinetami co oczywiście odbija się na życiu rodzinnym, zawodowym etc. Mam nadzieje że odezwą się lekarze, niech sami o tym wam powiedzą.
"tujs" napisał:
Komisja postuluje także aby wskaźniki wynagrodzeń sędziowskich nie były zależne w jakimkolwiek stopniu od czynnika politycznego i administracyjnego.
U nas wynagrodzenie starszego asystenta (lekarz z II stopniem specjalizacji) wynosi minimalnie mniej niż tam, gdzie pracuje Sebetwane. W pełni zgadzam się z jego oceną w kwestii zarobków sędziów. Ich wysokość ma zapewniać niezależność finansową piastujących ten godny urząd.
Męczy mnie to wyciąganie zarobkków lekarzy, czy nie rozumiecie, ze to taka sama manipulacja jak to, że sędzia zarabia 7 tys i nic nie robi? Może w niektórych szpitalach niektóre specjalizacje wywalczyły te 20 tys - i nich mają. Uważam, ze anestezjologom naprawdę się należy. Znani mi lekarze w WWie w szpitalu klinicznym, wydzierajac ludzi śmierci wyciągają do 6, 5 brutto. Tyle że mają doktoraty, specjalizacje i 10 lat więcej niż ja. Mimo wszystko my nie stoimy po 5 godzin zgięci, nie narażamy się na zakażenie wirusem HCV i wolę nie myśleć jakim stresem jest po kilka zgonów na dyżurze. Wiem, są tacy co śpią na tych dyżurach i tyle. Ale u nas też bywają zwierciadlane przypadki....
"procontra" napisał:
Męczy mnie to wyciąganie zarobkków lekarzy, czy nie rozumiecie, ze to taka sama manipulacja jak to, że sędzia zarabia 7 tys i nic nie robi? Może w niektórych szpitalach niektóre specjalizacje wywalczyły te 20 tys - i nich mają. Uważam, ze anestezjologom naprawdę się należy. Znani mi lekarze w WWie w szpitalu klinicznym, wydzierajac ludzi śmierci wyciągają do 6, 5 brutto. Tyle że mają doktoraty, specjalizacje i 10 lat więcej niż ja. Mimo wszystko my nie stoimy po 5 godzin zgięci, nie narażamy się na zakażenie wirusem HCV i wolę nie myśleć jakim stresem jest po kilka zgonów na dyżurze. Wiem, są tacy co śpią na tych dyżurach i tyle. Ale u nas też bywają zwierciadlane przypadki....
Słusznie, ja tam lekarzom nie zazdroszczę, bo mi na medycynę iść nikt nie bronił. I uważam, że nie ma co komukolwiek w kieszeń czy do garnka zaglądać. Mam mnóstwo znajomych lekarzy, z wieloma gram w koszykówkę, do jednego dzisiaj idę na parapetówkę. Dom super wypasiony, ale w znacznej części na kredyt. Rzeczywiście, niektórzy mają lux sytuację finansową, inni mają gorzej. Dla mnie normalność będzie wtedy, kiedy i lekarze i sędziowie będą zarabiać godnie, w prawidłowym tego słowa rozumieniu.
W Polsce wypływa między palcami tyle pieniędzy, że wystarczy po 20 tys zarówno dla każdego lekarza, jak i sędziego
A proki niech mają te swoje 10 tys
a oni i tak mają swoje priorytety i jasno określone już plany:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,69866,5494293,Plan_ministra_finansow__duze_ciecia.html
"brzdąc" napisał:
No to trzeba "omóc" w zmianie tych planów i nauczyć, że konstytucja jest po to, aby ją przestrzegać, wszak nauki nigdy dość, a CEL UŚWIĘCA ŚRODKI i GDY CEL ZOSTAJE OSIĄGNIĘTY, TO NIKT NIE PAMIĘTA PRZY POMOCY JAKICH ŚRODKÓW I NIE PYTA SIĘ O TE ŚRODKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W Konstytucji nie ma przepisu, że w 2011 roku ma być 1 procent deficytu. Są inne przepisy o których lepiej będzie dla MF-u, aby o nich pamiętali, zanim ktoś im to uświadomi w sposób mniej elegancki, niż poprzez kolejne uchwały na stronie Iustitii.
a ja uważam, że art. 178 ust. 2 powinien zostać wykreślony z Konstytucji!
Na co komu martwy, niejasny przepis, którego nikt nie przestrzega. A w zamian powinien zostać wykreślony również art. 178 ust. 3. Bo niby czemu nie mamy prawa do strajku, czy nawet związków zawodowych? Ratujemy ludzkie życie?
"xvart" napisał:
a ja uważam, że art. 178 ust. 2 powinien zostać wykreślony z Konstytucji!
Na co komu martwy, niejasny przepis, którego nikt nie przestrzega. A w zamian powinien zostać wykreślony również art. 178 ust. 3. Bo niby czemu nie mamy prawa do strajku, czy nawet związków zawodowych? Ratujemy ludzkie życie?
A nawet ci, co ratują ludzkie życie (lekarze) mają prawo do strajku! Więc o co chodzi?
Wiem, że w niektórych krajach Unii sędziowie mają swoje związki zawodowe. Tak jest np. w Austrii, gdzie sędziowie się normalnie mogą zrzeszać w związki i prowadzić spory zbiorowe. W żaden sposób nie zachwiało to tamtym państwem.
A tak przy okazji, to słyszałem od osoby będącej na delagacji w MS, że rzekomo pieniądze na podwyżki zarówno dla sędziów jak i dla prokuratorów (i to prawdziwie podwyżki, a nie o 89 zł brutto) bez problemu ministerstwo byłoby w stanie mieć, tylko brak jest ku temu woli politycznej. Całe gadanie do braku pieniędzy w budżecie jest jedynie ściemą!
czy może ktos potwierdzić że podwyżki (te od lipca) wynikają z wejścia w życie przepisów podwyższajacych wynagrodzenie do 120% niższej instancji?.
"seszele" napisał:
czy może ktos potwierdzić że podwyżki (te od lipca) wynikają z wejścia w życie przepisów podwyższajacych wynagrodzenie do 120% niższej instancji?.
Jakie podwyżki
Od lipca którego roku
Przecież nie ma żadnych podwyżek
Są minimalne podwyżki dla SO i SA- wynikają z treści znowelizowanego usp, chodzi w istocie o te 120%, nie ma przepisów wykonawczych, ale stawki obliczono i bez nich, tj. to minimum, które wynika z matematycznego wyliczenia.
A tak przy okazji, to słyszałem od osoby będącej na delagacji w MS, że rzekomo pieniądze na podwyżki zarówno dla sędziów jak i dla prokuratorów (i to prawdziwie podwyżki, a nie o 89 zł brutto) bez problemu ministerstwo byłoby w stanie mieć, tylko brak jest ku temu woli politycznej. Całe gadanie do braku pieniędzy w budżecie jest jedynie ściemą!
Potwierdzam w rozmowie z SO delgowanym do MS słyszałem dokładnie to samo - kasa jest woli nie ma i nie nie wskazuje na to, aby się nagle pojawiła
"gzrech" napisał:
A tak przy okazji, to słyszałem od osoby będącej na delagacji w MS, że rzekomo pieniądze na podwyżki zarówno dla sędziów jak i dla prokuratorów (i to prawdziwie podwyżki, a nie o 89 zł brutto) bez problemu ministerstwo byłoby w stanie mieć, tylko brak jest ku temu woli politycznej. Całe gadanie do braku pieniędzy w budżecie jest jedynie ściemą!
Potwierdzam w rozmowie z SO delgowanym do MS słyszałem dokładnie to samo - kasa jest woli nie ma i nie nie wskazuje na to, aby się nagle pojawiła
Może czekają aż się zbuntujemy do imentu, a wtedy wielkopańsko rzuca ochłapem
ale to nie jest wina MS tylko nasza własna. Jak można jeleniom zapłacić bez konsekwencji mniej, to po co im płacić więcej.
Zajmujemy się gadaniem i pisaniem kolejnych bzdurnych proklamacji, petycji. listów, uchwał i innych takich bzdetów. A teraz cała para idzie w przepychanki kto będzie preziem tej całej IS.
Zamiast się wziąć za solidny strajk. Jak normalni ludzie.
"gzrech" napisał:
A tak przy okazji, to słyszałem od osoby będącej na delagacji w MS, że rzekomo pieniądze na podwyżki zarówno dla sędziów jak i dla prokuratorów (i to prawdziwie podwyżki, a nie o 89 zł brutto) bez problemu ministerstwo byłoby w stanie mieć, tylko brak jest ku temu woli politycznej. Całe gadanie do braku pieniędzy w budżecie jest jedynie ściemą!
Potwierdzam w rozmowie z SO delgowanym do MS słyszałem dokładnie to samo - kasa jest woli nie ma i nie nie wskazuje na to, aby się nagle pojawiła
A czy wiadomo dlaczego im tej woli brakuje? Swojego się domyślamy, ale chciałabym to usłyszeć z tamtej strony
"romanoza" napisał:
Męczy mnie to wyciąganie zarobkków lekarzy, czy nie rozumiecie, ze to taka sama manipulacja jak to, że sędzia zarabia 7 tys i nic nie robi? Może w niektórych szpitalach niektóre specjalizacje wywalczyły te 20 tys - i nich mają. Uważam, ze anestezjologom naprawdę się należy. Znani mi lekarze w WWie w szpitalu klinicznym, wydzierajac ludzi śmierci wyciągają do 6, 5 brutto. Tyle że mają doktoraty, specjalizacje i 10 lat więcej niż ja. Mimo wszystko my nie stoimy po 5 godzin zgięci, nie narażamy się na zakażenie wirusem HCV i wolę nie myśleć jakim stresem jest po kilka zgonów na dyżurze. Wiem, są tacy co śpią na tych dyżurach i tyle. Ale u nas też bywają zwierciadlane przypadki....
Słusznie, ja tam lekarzom nie zazdroszczę, bo mi na medycynę iść nikt nie bronił. I uważam, że nie ma co komukolwiek w kieszeń czy do garnka zaglądać. Mam mnóstwo znajomych lekarzy, z wieloma gram w koszykówkę, do jednego dzisiaj idę na parapetówkę. Dom super wypasiony, ale w znacznej części na kredyt. Rzeczywiście, niektórzy mają lux sytuację finansową, inni mają gorzej. Dla mnie normalność będzie wtedy, kiedy i lekarze i sędziowie będą zarabiać godnie, w prawidłowym tego słowa rozumieniu.
Popieram. Natomiast myślę, że skoro MS ustalił wynagrodzenia pracowników administracyjnych sądów na takim poziomie, że kierownik sekretariatu może zarobic 7 tys. brutto, to negocjujący ze stroną rządową powinni domagać się by pensja podstawowa sędziego była wyższa o co najmniej 50%. To chyba jest dobry argument w negocjacjach i to trzeba nagłaśniac w prasie i na spotkaniach z posłami. Cała rzecz jednak w tym, żeby KRS i Iustitia przedstawiwły zbliżone propozycje, a najlepiej jedną taką samą.
A ja już dawno pisałam, że kwestia dania nam podwyżek to tylko kwestia woli politycznej. Nie chcą nam dać podwyżek na zasadzie "nie, bo nie" i koniec. Skoro premier mówi, że byłby w stanie wygospodarowac pieniadze na laptopy dla wszystkich gimnazjalistów (chyba mu się pokićkało coś, bo państwo nie jest od zaspakajania potrzeb wyższego rzędu) to oznacza, że pieniądze są w budżecie. Jest jeszcze jedna kwestia - rzędowi odpowiada nasza niepopularnośc wsród społeczeństwa i na tym także bazują odmawiając nam podwyżek. No i oczywiście żaden członek rządu ani parlamentu nie traktują nas jako przedstawicieli równych władz, ale jako urzędników - i o zgrozo, co się porobiło, taka rzesza urzędników tyle zarabia. Oni tak właśnie myśla. A my się zabijamy, żeby statystyki nie spadły, a może nawet się polepszyły. A nie przejmować się statystykami. Jak zobaczą, że są coraz gorsze, może zmienią do nas stosunek. My będziemy normalnie pracować a to ich problemem będzie, że statyski są coraz gorsze. Czasem myśle, jak niektórzy z was, że sami sobie tego bigosu narobiliśmy gonitwą do osiągania coraz lepszych statystyk. Nasi przełożeni już we krwi mają poganianie nas, a my jak w amoku, aby wyrobić chociaż normę z poprzedniego miesiąca. Tak więc my także mamy broń a ręku. Trzeba zacząć pracować normalnie i nie zważać na statystyki. Nie przejmować się jak beda się pogarszać.
Pieniądze są ale nie na podwyżki dla sędziów - nie wiem jak w waszych sądach ale w moim w ciągu ostatnich 2 lat miał miejsce generalny remont budynku łącznie z wymianą dachu, wszyscy otrzymaliśmy nowe laptopy, został zakupiony serwer, mamy świetne warunki pracy ostatnio zamontowali nam klimatyzację, szykuje się winda dla niepełnosprawnych i to wszytsko w przeciętnej wielkości SR.
A że woli politycznej brak - po prostu tzw. 1 władza nie życzy sobie konkurencji w postaci silnych sądów,w któych pracują dobrze opłacanie niezależli sędziowie. Chcą z nas zrobić źle płacanych urzędników - pokornie wykonujących ich wolę. To jest oczywiście moje uzasadnienie do braku tzw. politycznej woli.
"gzrech" napisał:
A że woli politycznej brak - po prostu tzw. 1 władza nie życzy sobie konkurencji w postaci silnych sądów,w któych pracują dobrze opłacanie niezależli sędziowie. Chcą z nas zrobić źle płacanych urzędników - pokornie wykonujących ich wolę. To jest oczywiście moje uzasadnienie do braku tzw. politycznej woli.
Tylko, ja się zastanawiam, czego Oni (zaraz Witkacy mi się przypomina ) się obawiają? Przecież sędziowie nie będą z Nimi konkurować o czas antenowy, nie będą występować publicznie z coraz bardziej idiotycznymi pomysłami, nie będą się wtrącać do ich rozgrywek (bo przecież dzisiaj też się nie wtrącają). Mi się wydaje, że raczej nie jest to strach przed konkurencją, tylko takie prymitywne, zaściankowe myślenie osób, które dorwały się na moment do władzy politycznej (bo nie mam wątpliwości, że obecna ekipa dłużej niż 2 kadencje Sejmu nie będzie rządzić, a i to byłby sukces patrząc na dotychczasowe rządy po 1989 r.) i uważają, że tylko taka władza jest władzą i to najważniejszą! Ludzie ci nie myślą "ropaństwowo", nie myślą o stabilności tego Państwa, o przyszłości, ale nie o następnych wyborach, tylko takiej prawdziwej przyszłości, o następnych pokoleniach. A to właśnie dobrze opłacani nauczyciele, funkcjonariusze publiczni (przede wszystkim urzędnicy) i sędziowie są gwarancją stabilnego, rozwijającego się Państwa. No, ale żeby to dostrzec, to trzeba zupełnie innego spojrzenia polityków na swoje miejsce w całym tym systemie, trzeba osób na szczytach władzy, które potrafią myśleć o następnych pokoleniach a nie o następnych wyborach. Jakoś niestety takich osób tam nie dostrzegam...
Voyto - rządzące nami kliki nie obawiają się sędziów, one nami gardzą. Dla PiSowców jesteśmy elementem "układu" i "łże-elity", dla PO urzędnikami którzy powinni siedzieć cicho i cieszyć sie, że panowie przedsiębiorcy raczą płacić podatki na nasze utrzymanie i zapewniają nam pensje wyższe od minimalnych.
Niezawisłe sądy są m.in. po to, by bronić obywateli przed nadużyciami i łamaniem prawa przez polityków.
Politykom będącym aktualnie przy władzy nie przychodzi do głowy, że kiedyś ją stracą i dlatego niezawisłe sądy uważają za przeszkodę do realizacji swoich celów.
Optyka zmienia się niektórym tylko z chwilą i jedynie na czas przesunięcia do szeregów opozycji.
Klasyczny przykład to pan Ziobro. Jako Minister Sprawiedliwości bardzo się starał podporządkować sobie sędziów, a obecnie jego jedyną nadzieją jest to, że w razie uchylenia mu immunitetu i wpłynięcia a/o (co zależy od woli politycznej), jego sprawę będzie rozpoznawał niezawisły i wolny od jakichkolwiek nacisków sąd, który wyda sprawiedliwy wyrok.
Żeby nie było wątpliwości, ja się absolutnie nie wypowiadam na temat słuszności zarzutów stawianych panu ZZ, tylko wskazuję, że niezawisłe sądy są potrzebne także tym politykom (a może zwłaszcza tym), którzy swój czas pobytu u władzy wykorzystują na walkę z niezawisłością sędziowską.
Tak rząd interesuje sie naszymi wynagrodzeniami jak my wynagrodzeniami lekarzy, górników i nauczycieli. Tak prawdę mówiąc są nam obojetne. My z kolei oczekujemy wielkiego zainteresowania innych grup społecznych naszymi sprawami. Może niepotrzebnie wszystko komplikujemy oczekując od innych żeby mieli na uwadze te wszystkie postulaty o których rozpisujemy sie od wielu miesięcy. Jeśli nie postawimy władzy w sytuacji, z której jedynym wyjściem będzie podniesienie wynagrodzeń to nie powinnismy liczyć na żadne gesty dobrej woli. Możemy sobie apelować w nieskonczoność.
Jeśli nie jesteśmy w stanie, przynajmniej na razie zdecydiować sie na ostrzejsze formy protestu, to proponuję aby utrzymywać istniejący stan rzeczy i jesli nie pogarszać to trzymać statystyki w miejscu. Brak postępu też będzie formą protestu a przy dzisiejszym obciążeniu i brakach kadrowych nikt nie może oczekiwac od nas abyśmy wypruwali z siebie flaki.
"Jac" napisał:
Niezawisłe sądy są m.in. po to, by bronić obywateli przed nadużyciami i łamaniem prawa przez polityków.
Politykom będącym aktualnie przy władzy nie przychodzi do głowy, że kiedyś ją stracą i dlatego niezawisłe sądy uważają za przeszkodę do realizacji swoich celów.
Optyka zmienia się niektórym tylko z chwilą i jedynie na czas przesunięcia do szeregów opozycji.
Klasyczny przykład to pan Ziobro. Jako Minister Sprawiedliwości bardzo się starał podporządkować sobie sędziów, a obecnie jego jedyną nadzieją jest to, że w razie uchylenia mu immunitetu i wpłynięcia a/o (co zależy od woli politycznej), jego sprawę będzie rozpoznawał niezawisły i wolny od jakichkolwiek nacisków sąd, który wyda sprawiedliwy wyrok.
Żeby nie było wątpliwości, ja się absolutnie nie wypowiadam na temat słuszności zarzutów stawianych panu ZZ, tylko wskazuję, że niezawisłe sądy są potrzebne także tym politykom (a może zwłaszcza tym), którzy swój czas pobytu u władzy wykorzystują na walkę z niezawisłością sędziowską.
słusznie i dodam jeszcze
w przeszłości (za czasów ZZ) pojawił się pomysł sądów dyscypinarncyh dla sędziów, które miałyby wydawać wyroki w 24 godziny, nawet podczas usprawiedliwionej nieobecności podsądnego.
Obecnie, jak ZZ nie mógł (nie chciał - jak kto woli) stawić się jedynie przed komisję sejmową w sprawie zaopiniowania wniosku podniesiono wielki krzyk i głoszono górnolotne hasła.
Gdzie ci wszyscy, którzy tak krzyczeli, byli rok czy 2 lata temu. Siedzieli cichutko (za panem ZZ).
I też nie wiem czy jest winny, czy nie, to już zmartwienie sądu, który będzie miał okazję (bo nie napiszę przyjemność) go sądzić. Bo, że taką okazję miał będzie jestem przekonany.
To jest wątek dotyczący rewelacji podwyżkowych. Dowiedziałem się, że SSo dostali podwyżkę do 1 lipca po ok. 82 zł. miesięcznie netto. To będzie szaleństwo.
"chomik" napisał:
To jest wątek dotyczący rewelacji podwyżkowych. Dowiedziałem się, że SSo dostali podwyżkę do 1 lipca po ok. 82 zł. miesięcznie netto. To będzie szaleństwo.
Gdybym była SSO, to wkurzyłyby i upokorzyły mnie te grosze. Mam nadzieję, że dzięki tej jałmużnie więcej SSO czynnie poprze ostry protest.
"suzana22" napisał:
To jest wątek dotyczący rewelacji podwyżkowych. Dowiedziałem się, że SSo dostali podwyżkę do 1 lipca po ok. 82 zł. miesięcznie netto. To będzie szaleństwo.
Gdybym była SSO, to wkurzyłyby i upokorzyły mnie te grosze. Mam nadzieję, że dzięki tej jałmużnie więcej SSO czynnie poprze ostry protest.
To nie jest nawet jałmużna, ale wiesz suzana co do SO to bym się nie łudził.
"Darkside" napisał:
To jest wątek dotyczący rewelacji podwyżkowych. Dowiedziałem się, że SSo dostali podwyżkę do 1 lipca po ok. 82 zł. miesięcznie netto. To będzie szaleństwo.
Gdybym była SSO, to wkurzyłyby i upokorzyły mnie te grosze. Mam nadzieję, że dzięki tej jałmużnie więcej SSO czynnie poprze ostry protest.
To nie jest nawet jałmużna, ale wiesz suzana co do SO to bym się nie łudził.
Bywa z tym różnie. Ja na przykład mam przyjemność zamieszkiwać z jeszcze jednym SO i obydwoje wzięliśmy urlop w marcu i nie będziemy mieć wokandy we wrześniu. Więc do nas te wątpliwości chyba nie mogą się odnosić :smile:
U mnie inicjatywa i wzmożona aktywność pochodzi wlaśnie od sędziów okręgowych ( w tym mnie samej ) , a sędziowie rejonowi kompletnie uśpieni, często sprawiają wrażenie, jakby im było bardzo dobrze. Zatem bywa różnie....Ale we wrześniu, nie ma przeproś, protestujemy WSZYSCY, bez względu na szczebel. Nasza kacja musi odbić się głębokim echem , bo inaczej czeka nas bryndza finansowa i moralna.
"Beata" napisał:
U mnie inicjatywa i wzmożona aktywność pochodzi właśnie od sędziów okręgowych ( w tym mnie samej ) , a sędziowie rejonowi kompletnie uśpieni, często sprawiają wrażenie, jakby im było bardzo dobrze. Zatem bywa różnie....Ale we wrześniu, nie ma przeproś, protestujemy WSZYSCY, bez względu na szczebel. Nasza kacja musi odbić się głębokim echem , bo inaczej czeka nas bryndza finansowa i moralna.
W takim razie dziękuje Wam za inicjatywę i wzmożoną aktywność.
Dziwię się jednocześnie postawie Waszych sędziów rejonowych, którzy śpią i jest im bardzo dobrze.
No, cóż, nich Wam nadal bardzo dobrze będzie.
Właśnie Darkside może jednak nie generalizujmy bo pośród moich znajomych z rejonów determinacji jakoś nie widzę, zapał do akcji byle jaki ale narzekają aż miło. Ci mniej lotni złożyli wnioski o awanse poziome i mają wszystko w ... bo wiedzą że i tak się nic nie zmieni
No dobra generalizowałem ale przez pryzmat własnego SO, nie wierzę, że oni ruszą się.
"Darkside" napisał:
No dobra generalizowałem ale przez pryzmat własnego SO, nie wierzę, że oni ruszą się.
Jak zobaczą, że ruszają się inne SO to i oni się ruszą.
Zawsze znajdzie sie jakiś rzecznik prasowy który powie publicznie, że nikt mu nie powiedział o akcji protestacyjnej, biedaczek
czyżby odtąd obowiązywał podział na "my" z rejonu i "oni" z okręgu ???
a co z sędziami z apelacji - czyżby to "jeszcze bardziej oni"
apeluje o rozsądek !!!
"jankal" napisał:
czyżby odtąd obowiązywał podział na "my" z rejonu i "oni" z okręgu ???
a co z sędziami z apelacji - czyżby to "jeszcze bardziej oni"
apeluje o rozsądek !!!
Podpisuję się obiema rękami !!!
SSR, SSO, SSA a nawet sędzowie w stanie spoczynku- to SĘDZIOWIE RP.
W jedności siła!!!
"jankal" napisał:
czyżby odtąd obowiązywał podział na "my" z rejonu i "oni" z okręgu ???
a co z sędziami z apelacji - czyżby to "jeszcze bardziej oni"
apeluje o rozsądek !!!
też apeluję o rozsądek i przypominam, że już co najmniej jeden wydział Sądu Apelacyjnego !!! na znak poparcia dla naszych działań przyłączył się oficjalnie do akcji 24 - 25.09. - dniami bez wokandy, a jest szansa na to, że dotyczyć to będzie również pozostałych wydziałów tego Sądu
Myślę, że nie ma żadnej sprzeczności interesów między sędziami różnych instancji, wszyscy chcemy tego samego ; w godnych warunkach pracować za godne naszego urzędu wynagrodzenie. Nie wdając się w większą dyskusję powiem tylko, że dziś dowiedziałam się od przewodniczącej jednego z wydziałów SO w pewnym dużym mieście w mojej apelacji, że w kalendarzu dni 24 25 września, jako dni orzekania zostały wykreślone, tak po prostu i bez szumu.
"Bielawy1" napisał:
Myślę, że nie ma żadnej sprzeczności interesów między sędziami różnych instancji, wszyscy chcemy tego samego ; w godnych warunkach pracować za godne naszego urzędu wynagrodzenie. Nie wdając się w większą dyskusję powiem tylko, że dziś dowiedziałam się od przewodniczącej jednego z wydziałów SO w pewnym dużym mieście w mojej apelacji, że w kalendarzu dni 24 25 września, jako dni orzekania zostały wykreślone, tak po prostu i bez szumu.
Ja myślę Bielawy, że niektórzy zupełnie bez sensu się "gotują", w każdej instancji i w każdym sądzie są ludzi, których protesty nie interesują, nieprawdaż Darkside?
"Bielawy1" napisał:
Nie wdając się w większą dyskusję powiem tylko, że dziś dowiedziałam się od przewodniczącej jednego z wydziałów SO w pewnym dużym mieście w mojej apelacji, że w kalendarzu dni 24 25 września, jako dni orzekania zostały wykreślone, tak po prostu i bez szumu.
Nie zrozum mnie źle, Biel, ale uważam, że w przypadku Sądów Apelacyjnych czy Sądów Okręgowych, szum byłby wskazany
każda forma naszej akcji protestacyjnej ma tym większe szanse powodzenia, im będzie bardziej masowa
nie ma co ukrywać, że przyłączenie się danego Sądu Apelacyjnego czy Okręgowego do danej akcji ma właśnie wpływ na zwiększenie skali protestu
część z nas jest odważna, radykalnie myśląca, ale część (ciągle jeszcze większa ) ogląda się na innych, a już zwłaszcza na Sądy wyższego rzędu
ps. nie mówiąc już o tym, ze i zainteresowanie mediów będzie większe w przypadku protestu sędziów apelacyjnych czy okręgowych, niż rejonowych, a ile mogą media i szum, nikogo przekonywac nie trzeba
"jankal" napisał:
czyżby odtąd obowiązywał podział na "my" z rejonu i "oni" z okręgu ???
a co z sędziami z apelacji - czyżby to "jeszcze bardziej oni"
apeluje o rozsądek !!!
Z przykrością stwierdzam, iż podział ten, przynajmniej w moim okręgu, funkcjonuje od długiego czasu, a nawet jeszcze się pogłębia. Nie zauważyłam też, by przyłożyły do niego rękę rejonowe doły. Tak to sobie samo pięknie tym wyżej wychodzi
"darjos" napisał:
Zawsze znajdzie sie jakiś rzecznik prasowy który powie publicznie, że nikt mu nie powiedział o akcji protestacyjnej, biedaczek
Nie martw się Darjos TEN rzecznik o akcji już wie i przypomnimy mu jeszcze parę razy...
Czyli będzie mu się "nieprzemyślana" wypowiedź delikatnie czkawką odbijać, miejmy nadzieję że ze skutkiem
Złe wieści:
http://www.dziennik.pl/gospodarka/article215761/Rzad_tnie_podwyzki.html
Ja szczerze wierzę że są okręgi gdzie SO i SR żyją w harmonii i przyjaźni ale są okręgi gdzie SO pokazują SR miejsce w szeregu przy każdej sposobności. Mi to wisi, ale tak było i jest.
„W 1997 roku sędzia sądu rejonowego zarabiał 230 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a w 2008 roku już tylko 168 proc. Podniesienie kwoty bazowej o 25 proc. od stycznia 2009 r. spowoduje, że sędzia sądu rejonowego otrzyma w 2009 roku nieco ponad 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a więc zdecydowanie mniej niż w 1997 roku. Mówienie w tej sytuacji o znacznej podwyżce jest - delikatnie ujmując - nieporozumieniem.” Marcin Łochowski, sędzia Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi
3 tysiące 32 złote i 7 groszy - tyle wyniosło przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lutym tego roku - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego
230% tej kwoty to 6973,76 zł i to powinno być minimum wynagrodzenia SSR jakiego powinniśmy się domagać przed ustalaniem rozwiązań systemowych.
"jankal" napisał:
„W 1997 roku sędzia sądu rejonowego zarabiał 230 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a w 2008 roku już tylko 168 proc. Podniesienie kwoty bazowej o 25 proc. od stycznia 2009 r. spowoduje, że sędzia sądu rejonowego otrzyma w 2009 roku nieco ponad 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a więc zdecydowanie mniej niż w 1997 roku. Mówienie w tej sytuacji o znacznej podwyżce jest - delikatnie ujmując - nieporozumieniem.” Marcin Łochowski, sędzia Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi
Czy możesz napisać, gdzie jest ta wypowiedź Pana Sędziego Łochowskiego????
http://samorzad.infor.pl/aktualnosci/72561/Sedziowie-chca-zmiany-systemu-plac.html
to wypowiedź z marca ale moim zdaniem do tej pory niewykorzystana
a to trochę bardziej optymistycznie (podkreslone dotyczy nas!!).
Wynika z tego, że Platformersi jak mają to w zwyczaju, najpierw poprzez media sądują nastroje. Gdy ktoś się nie sprzeciwi, to mu nie dadzą!!
MY SIĘ SPRZECIWIMY I BEDZIEMY WALCZYĆ O PODWYŻKI !!
Wiadomości
Ministerstwa przygotowują się do cięć wydatków
(PAP, pr/31.07.2008, godz. 19:30)
Resorty ze spokojem przyjmują informacje z Ministerstwa Finansów o limitach ich wydatków w 2009 r. MF od środy informuje urzędy centralne, że ich przyszłoroczne budżety nie wzrosną względem 2008 r.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zapowiedział w czwartek, że rząd będzie redukował wydatki w ministerstwach w celu zapewnienia finansowania m.in. obniżki podatków i wzrostu płac w budżetówce.
Czwartkowy "Dziennik" napisał, że Ministerstwo Finansów chce w 2009 roku zamrozić część wydatków budżetowych. Poszczególne resorty dostaną tyle samo pieniędzy, ile w tym roku.
Rzeczniczka resortu finansów Magdalena Kobos tłumaczyła PAP, że konieczność sfinansowania wydatków sztywnych oraz dodatkowych programów wieloletnich wymaga wprowadzenia oszczędności w grupie pozostałych wydatków. Ma to umożliwić utrzymanie deficytu budżetowego na planowanym poziomie, spójnym z przyjętym w "Programie Konwergencji. Aktualizacja 2007 r."
Według ministerstwa, w 2009 r. wzrosną wydatki na pensje dla nauczycieli, obronę narodową, obsługę długu zagranicznego, infrastrukturę transportową, wpłaty do budżetu UE i inwestycje związane z EURO 2012.
Rzecznik prasowa resortu Elżbieta Strucka powiedziała PAP, że informacja z MF zawiera wstępne założenia. Wynika z nich, że budżet w 2009 r. będzie "minimalnie" niższy od tegorocznego.
"Limit nie uwzględnia środków na finansowanie i współfinansowanie projektów realizowanych przy udziale środków pochodzących z budżetu UE, w tym wynagrodzeń dla pracowników, którzy je obsługują. To niebagatelna kwota. W limicie nie ma też środków na realizację programów wieloletnich. To nie znaczy, że tych pieniędzy nie dostaniemy" - powiedziała rzecznik. Resort ma nadzieję, że po interwencji, MF zaplanuje dodatkowe środki dla MŚ. Tak stało się w ubiegłym roku.
Strucka dodała, że limit wydatków uwzględnia 2-proc. podwyżki płac dla pracowników ministerstwa. Jej zdaniem resort środowiska należy do najniżej opłacanych, dlatego boryka się z częstymi rotacjami kadrowymi.
Na oszczędności przygotowane jest samo Ministerstwo Finansów.
"Ustalony limit jest wyzwaniem i będziemy musieli sobie poradzić, wdrażając politykę oszczędnościową. Liczymy, że inne ministerstwa podejdą do tego w podobny sposób" - powiedziała PAP rzecznik prasowy MF Magdalena Kobos. Z kolei rzecznik prasowy Służby Celnej Witold Lisicki, poinformował, że cały czas realizowany jest plan modernizacji Służby Celnej w latach 2009-2012. "Nie otrzymaliśmy żadnej informacji, że nie będzie na to pieniędzy" - powiedział Lisicki.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował PAP, że z samej reformy placówek dyplomatycznych powinny wyniknąć oszczędności rzędu 20 mln zł. "Popieram politykę zrównoważonego budżetu państwa, a także dyscypliny budżetowej jako środka wymuszającego podejmowanie działań oszczędnościowych i reformatorskich" - powiedział Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że taka polityka przybliża nas do spełnienia kryteriów przystąpienia do strefy euro. "Mam nadzieję, że oszczędności uzyskane w drodze wdrażanych już przedsięwzięć racjonalizatorskich, redukcji blisko 500 etatów, a także reformy sieci placówek dyplomatycznych pozwolą na lepszą realizację priorytetowych zadań w obrębie sztywnego budżetu" - dodał.
Wiceminister Gospodarki Adam Szejnfeld zapewnił, że wysokość budżetu ministerstwa w 2009 r. nie jest jeszcze przesądzona.
"Ministerstwo Gospodarki prowadzi ciągle prace nad własnymi potrzebami budżetowymi" - oświadczył Szejnfeld. Jego zdaniem potrzeby te radykalnie wzrastają, ale nie z powodu wzrostu kosztów administracyjnych, płac, czy przyrostu zatrudnienia, ale w związku ze zwiększającą się liczbą zadań związanych z obsługą funduszy unijnych w latach 2007-2013.
"Uznajemy priorytet przyjęty przez kierownictwo rządu, dotyczący ograniczenia wydatków i minimalizacji długu publicznego (...), ale każde cięcie musi być racjonalne. Powinno być narzędziem, a nie celem samym w sobie" - uważa Szejnfeld. Dodał, że MF i MG prowadzą rozmowy na temat kształtu budżetu resortu gospodarki.
Ministerstwo Edukacji Narodowej nie obawia się, że na skutek rządowych oszczędności spadnie finansowanie szkolnictwa w Polsce.
"Chodzi zapewne o koszty utrzymania ministerstw, a nie o ograniczenie ich zadań statutowych. Przecież słyszymy cały czas o pracach nad podwyżkami płac dla nauczycieli. Tego nikt nie odwoływał, ani nie unieważniał" - powiedział PAP wiceminister resortu edukacji Zbigniew Marciniak.
Pytany o plany obniżenia kosztów administracyjnych resortu powiedział, że "same się obniżają". "Tutaj są tak nędzne płace, że uciekają od nas urzędnicy" - wyjaśnił.
Rzecznik resortu sprawiedliwości Grzegorz Żurawski pytany o doniesienia, jakoby w związku z cięciami wydatków budżetowych miało nie wystarczyć pieniędzy na podwyżki dla sędziów i prokuratorów wyraził nadzieję, że "ewentualne oszczędności nie obejmą wymiaru sprawiedliwości".
"Będziemy walczyć o pieniądze na podwyżki" - zapowiedział, ale "oczekajmy póki co na ostateczny kształt ustawy budżetowej".
Oszczędności zapowiedział także Bogdan Zdrojewski, minister kultury. Pod koniec tego roku ma nastąpić "odchudzenie" administracji resortu oraz zmniejszenie obsługi kosztów niektórych programów.
"Dla mnie wyzwaniem jest by środki finansowe były w obszarze kultury zdecydowanie efektywniejsze. Pieniądze w sferze kultury muszą w zdecydowanej większości iść na edukację i na działalność w instytucjach artystycznych, a nie na mury, ogrzewanie i tkankę materialną" - powiedział Zdrojewski.
Z kolei rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury Mikołaj Karpiński uznał, że sprawa jest zbyt świeża, by można ją było skomentować.
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że limity wydatków są ściśle związane z "Założeniami projektu budżetu państwa na rok 2009", które w czerwcu przyjęła Rada Ministrów oraz strategią rządu przedstawioną w marcowym "Programie konwergencji. Aktualizacja 2007 r."
Zgodnie z założeniami do budżetu poziom deficytu w 2009 r. ma być najniższy od 2000 r. i wynieść 18,2 mld zł.
Zgodnie z założeniami, w 2009 r. dochody budżetu państwa mają wynieść 310,5 mld zł, a wydatki - 328,7 mld zł.
Projekt ustawy budżetowej ma być gotowy na początku września. Z informacji MF wynika, że do Rady Ministrów powinien zostać skierowany ok. 8-9 września. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych na przyjęcie projektu i wysłanie go do Sejmu rząd będzie miał czas do końca września.
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski będzie jutro gościem Poranka Radia Tok Fm o godzinie 7.45.
"iga" napisał:
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski będzie jutro gościem Poranka Radia Tok Fm o godzinie 7.45.
...I POWIE JAK SIĘ ZAKOŃCZYŁA SPRAWA LAPTOPÓW ZIOBRY
Myślicie, że ktoś go tam zapyta o protest sędziów?
Nikt go o to nie zapyta. Będą natomiast roztrząsać sprawę Pana redaktora Surmickiego ( czy jak mu tam )
"suzana22" napisał:
Myślicie, że ktoś go tam zapyta o protest sędziów?
pewnie nie. Za to o rozdzielenie funkcji proka gena i mini sprawi na pewno
rozdzielenie....., a kogo to obchodzi
....i już wiemy, co media dostały za odpowiednie opracowanie niusa o "tanich kredytach".
....malutki wywiadzik w radio.
.. no nie wiem, jakie masz doświadczenia z MS ...
"anpod" napisał:
ojjj, blady, tak jakby MS trzeba było prosic lub zabiegac :D
anpod, jesteś fioletowa dla odmiany
Jeśli minister sprawiedliwosci jest zobowiązany znaleźć oszczędności w resorcie to chyba nikt tak jak sami sędziowe orzekający nie pomoże mu we wskazaniu tych słabych punktów gdzie pieniądze wydawane są nieracjonalnie, ale nie wiadomo czy naprawdę chodzi o racjonalizm działania ministerstw.Na początek proponuję małe zmiany w obronie z urzędu w trybach albo odzyskanie "kroci" wypłaconych biegłym w śledztwach za opinie,które nie mają nic wspólnego z rzetelnością a stanowią tylko podstawę wniesienia sprawy, często wielotomowej , do Sądu ku pokrzepieniu ducha i awansu prowadzącego śledztwo. Wówczas i nam podniesie sie komfort pracy.
"iskaw" napisał:
Jeśli minister sprawiedliwosci jest zobowiązany znaleźć oszczędności w resorcie to chyba nikt tak jak sami sędziowe orzekający nie pomoże mu we wskazaniu tych słabych punktów gdzie pieniądze wydawane są nieracjonalnie, ale nie wiadomo czy naprawdę chodzi o racjonalizm działania ministerstw.Na początek proponuję małe zmiany w obronie z urzędu w trybach albo odzyskanie "kroci" wypłaconych biegłym w śledztwach za opinie,które nie mają nic wspólnego z rzetelnością a stanowią tylko podstawę wniesienia sprawy, często wielotomowej , do Sądu ku pokrzepieniu ducha i awansu prowadzącego śledztwo. Wówczas i nam podniesie sie komfort pracy.
-likwidacja Ministerstwa Sprawiedliwości,
- obciecie o połowę wynagrodzeń pałnomocników z urzędu ( względnie uzależnienie od nakładu pracy, który byłby dokonywany przez sedziego ),
- obciążanie statio fisci ( Prokuratora ) po uniewninnieniu i koniecznosci wypłaty wynagrodzenia obrońcy,
Skoro rząd ogłasza teraz takie deklaracje, to ciekaw jestem, jak odpowie na dezyderat Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w naszej sprawie. Może odpisze, że Komisja nie ma racji i sędziowie świetnie zarabiają?
A może odpisze, że zamiast pensji sędziowie dostaną kredyty mieszkaniowe, o których od dwóch dni tak się dużo trąbi? Tylko trzeba byłoby trochę Konstytucję zmienić, że sędziom zamiast godnych wynagrodzeń można dać kredyty.
Oczywiście ogłaszając wszystkim, jakie wspaniałe kredyty dostaną sędziowie i jacy są uprzywilejowani, nikt nie wspomina, że fundusze kredytowe sądów apelacyjnych są na tyle małe, że kredyty dostają tylko nieliczni. A nawet jak ktoś dostanie, to nie tyle, ile potrzebuje i trzeba dobrać w banku. A potem dwa naraz trzeba spłacać. Z niewielkiej pensji. A więc długo. I sędzia będzie przywiązany do sądu kredytem na całe lata. I nie odejdzie!
Dziś w tej sprawie miała do mnie przyjechać jedna z telewizji. Ciekawe, czy przyjadą, czy zrezygnują.
No i wiwat niezawisłość :
tani kredyt na n lat,
stawki awansowe - pod warunkiem braku wytyków i ogólnego się nie wychylania..
Brawo !!!
Podsumowując dotychczasową dyskusję: NIE BĘDZIE ŻADNYCH PODWYŻEK. Co więcej - będzie (z uwagi na rosnącą inflację) stała OBNIŻKA sędziowskich wynagrodzeń. Ale za to będą "tanie" kredyty mieszkaniowe, które spłacać będą jeszcze wnuki sędziego-kredytobiorcy.
To są jakieś jaja!!
Zobaczcie jak dobrze przedstawiono tę informacje mediach. Czemu, kto miał w tym interes?!
Jak jeden z forumowiczów światnie napisał chodzi tylko o to żeby pokazac że coś robimy a tak naprawdę chodzi tylko o PR i nasz (czyli rządu) wizerunek w mediach.
Powiedzmy sobie jasno: TEN RZĄD NIE JEST ZAINTERESOWANY ZMIANĄ NA LEPSZE W WYMIARZE SPRAWIEDLIWOŚCI!!!
Nikomu na tym nie zależy poza sędziami prokuratorami i pracownikami sądów.
Koniec mojej pracy, po godzinach i w weekendy!!! Teraz wznaczam sprawy na 15 października i później i nie mam zamiaru robic za dwóch czy trzech tym bardziej, iż w wydziele jest wakat ale nik go nie obsadzi.
Aha w wydziale rodzinnym tez jest waka i w karnym tez a jak dobrze poszukamy to niedlugo będzie w cywilnym!
Kto wykona tę prace??
Nie ja!
ani nie ja
Ja też jakoś nie czyuję się na siłach
Nadchodzą ciekawe czasy
Czasy będą ciekawe, bo jak sędziowie tak sobie będą odchodzić, to ktoś ich pracę będzie musiał wykonać (kiedyś), a nowych przy tych pomysłach będzie brak. I wtedy ci co pozostaną po zapaści, spokojnie ( o ile będą mieli ochotę, bo kto ich wywali) zabiorą się do niespiesznej pracy. Kwestia tylko dostosowania pracy do płacy, skoro nijak nie można inaczej.
Dlaczego zaraz odchodzić ? Pracujemy z rozwagą jak prawdziwy Sędzia, badamy szczegółowo każda sprawę, nie śpieszymy się- po prostu zacznijmy się szanować .
Ale czy będziemy solidarni?
Niestety, tej cechy nasze środowisko NIE POSIADA.
[ Dodano: Nie Sie 03, 2008 10:01 pm ]
Jaka płaca , taka praca.
"suzana22" napisał:
Ja też jakoś nie czyuję się na siłach
Nadchodzą ciekawe czasy
stare chińskie przekleństwo leci tak "obyś żył/a w ciekawych czasach"
Proponuję zajrzeć na stroną MS - odpowiedzieli na artykuł w sprawie podwyżek i kredytów.
http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt080801
Brakuje jeszcze tego, żeby Ćwiakalski z ekipą harakiri popełnili z rozpaczy nad losem sędziego.
"jakwaw" napisał:
http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt080801
Brakuje jeszcze tego, żeby Ćwiakalski z ekipą harakiri popełnili z rozpaczy nad losem sędziego.
może byłoby to jakies wyjscie z sytuacji
Biuletyn z posiedzenia sejmowej komisji nt. naszych wynagrodzeń.
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/7891AFAA735410E5C125749C0039FB21?OpenDocument
Dlaczego to z sensem zaczyna się mówić dopiero wtedy jak się jest w opozycji. :sad:
Opozycja czy nie jakie to ma znaczenie, PIS miał 2 lata i swojego prezydenta i palcem nie ruszył a teraz takie misie pluszowe.
A o obecnych to już tyle napisałem, że więcej mi się nie chce.
Opozycja nigdy nie mówi z sensem, bo ona jak to politycy nie ma "większego" rozumu.
To po postu odruch bezwarunkowy żeby mówić odwrotnie do żontu, a ty w tym dopatrujesz się jakieś myśli
,,Kwestie związane z terminarzem prac nad tymi rozwiązaniami płacowymi – jak powiedziałem, przedstawiliśmy tę propozycję premierowi do zaakceptowania w formie przyobleczonej w akt o charakterze legislacyjnym. Ostatecznego kształtu ten projekt nabierze w momencie przedłożenia budżetowego zgodnie z terminami dotyczącymi prac budżetowych.'
Te ,,rozwiązania płacowe' to 1000 zł z groszami na sędziowskiego łepka od początku stycznia 2009 r.
Po pierwsze żałosne to pieniądze, a po drugie zobaczymy, co z tego w toku ,,prac budżetowych' zostanie.
Obstawiam, że ze dwie stówki, jeżeli w ogóle cokolwiek.
,,Kwestie związane z terminarzem prac nad tymi rozwiązaniami płacowymi – jak powiedziałem, przedstawiliśmy tę propozycję premierowi do zaakceptowania w formie przyobleczonej w akt o charakterze legislacyjnym. Ostatecznego kształtu ten projekt nabierze w momencie przedłożenia budżetowego zgodnie z terminami dotyczącymi prac budżetowych.'
Ale jak to pięknie brzmi.... Przyobleczone.... Aż można zapomnieć co ma być oblekane
"suzana22" napisał:
...
Te ,,rozwiązania płacowe' to 1000 zł z groszami na sędziowskiego łepka od początku stycznia 2009 r.
Po pierwsze żałosne to pieniądze, a po drugie zobaczymy, co z tego w toku ,,prac budżetowych' zostanie.
Obstawiam, że ze dwie stówki, jeżeli w ogóle cokolwiek.
wg informacji prasowych to praktycznie wszystkie resorty dostaną takie same pieniądze jak w tym roku, tak więc lepiej przygotować się na uśmiech i piękne oczy premiera który się tak stara oszczędzić latając do Peru i w machu pichu
już w takim jestem stanie a propos podwyżek , że nawet to nędzne 1000 zł od stycznia 2009 by mnie uradowało. ale w to nie wierzę. Pewnie nic z tego nie wyjdzie.
No cóż. panie i Panowie sędziowie.. Czas na nas. Pokażemy im jaki zrobili błąd i co się stanie z wymiarem sprawiedliwości za kilka miesięcy.
Będą mieć tak pracujących sedziów, jak im płacą!!
Juz na dzień dzisiejszy wyniku ankiety mnie przekonały, że nasza uchwała Iustitii o tych formach protestu przejdzie. Tylko, że, ujawnie tutaj rąbka tajemnicy, uzależnialiśmy odstąpienie od tych protestów, gdy m.in kwota bazowa wzrośnie o 25%. Teraz nie mam wątpliwości, podwyższamy ją do 35%, jeżeli od stycznia 25% nie bedzie!!!
kurcze ! Ale będę krezusem. W 2010 roku jak cała reforma wynagrodzeń sędziów się powiedzie ( co nie jest takie pewne ) zarobię aż 6.500 złotych brutto. Taką reforme mogą sobie wsadzić ... gdzieś. W tym czasie inflacja wzrośnie o 20 % , realne płace w gospodarce o 30 %. Coraz bardziej odechciewa mi się robić. Ethos ? . A co to jest ?.
Mam nadzieję, że to ewentualne podwyższenie kwoty bazowej (które i tak nie nastąpi) miało dotyczyć tylko 2009 r.?
Bo jeśli nie walczymy o reformę wymiaru sprawiedliwości, w tym zmianę zasad wynagradzania, tylko o samo podwyższenie kwoty bazowej, to faktycznie nie ma co się koncnetrować na proteście. Zamiast tego należy szykować się się do zmiany zawodu.
Słuchajcie!: my tak pieszemy sobie o tym by zmienic zawód i rzucić to wszystko z powodu nędznego wynagrodzenia, zachowania polityków itp. ale czy ktoś ma dane wiarygodne i pewne ilu z nas złożyło wypowiedzenia i ilu wystąpiło o opinię o przebiegu słuzby w związku z zamiarem odejścia z zawodu?!
Gdzie takich danych szukać?
MS chyba ich nam nie udostepni, a to bylby kolejny argument w rozmowach ze stroną rządzącą jak przedstawiwlibyśmy że ilość odejść z zawodu jest większa np o 30-40 % >
czy macie pomysł gdzie takie dane zdobyć?.
P.S. A jak tam sytuacja w SR Kielce (czy Rzeszów bo nie jestem pewien) gdzie podobno kilka osób odeszło z zawodu czy tylko może złozyli wnioski o zamiarze odejścia ale na wlasciwy krok się nie zdecydowali?!
"Jac" napisał:
Mam nadzieję, że to ewentualne podwyższenie kwoty bazowej (które i tak nie nastąpi) miało dotyczyć tylko 2009 r.?
Bo jeśli nie walczymy o reformę wymiaru sprawiedliwości, w tym zmianę zasad wynagradzania, tylko o samo podwyższenie kwoty bazowej, to faktycznie nie ma co się koncentrować na proteście. Zamiast tego należy szykować się do zmiany zawodu.
Oczywiście, że należy koncentrować się na proteście, gdyż przecież właśnie walczymy o reformę wymiaru sprawiedliwości, a nie o te grosiki, które mieliśmy dostać na początku tego roku.
Dlatego jasne jest, że ewentualne podwyższenie kwoty bazowej może dotyczyć wyłącznie 2009 roku.
Pozdr.
Ethos zamknąłem na klucz w piwnicy i wypuszczę go, po zmianie systemowej w wynagrodzeniach i kognicji sądów (co oczywiście łączę z zarobkami około 13000 brutto- w czasie do 1-2 lat).
"domianiuk" napisał:
Ethos zamknąłem na klucz w piwnicy i wypuszczę go, po zmianie systemowej w wynagrodzeniach i kognicji sądów (co oczywiście łączę z zarobkami około 13000 brutto- w czasie do 1-2 lat).
Domianiuk mażi, żebi bilo milo, Domianiuk mażi, żebi sze spelnilo...
Doctor ma rację. Do 2010 podwyżek nie będzie. A co potem, nie wiadomo.
Jak ktoś ma kontakty, ja nie mam, to proszę się dowiedzieć, na czym polegał (czy jeszcze polega) protest sędziów słowackich i czym się skończył. Może to jest jakiś sposób a może nie. I jak to było w Portugalii, gdzie sędziowie wywalczyli istotne podwyżki wynagrodzeń. bez takiej wiedzy niewiele wskóramy.
I niestety, trzeba w naszej sprawie lobbować u czwartej władzy. Bez życzliwego zainteresowania mediów sprawa rysuje mi się marnie.
masz chyba na myśli sędziów słoweńskich?
Pozdr.
W Sądzie Rejonowym w Kielcach w dalszym ciągu toczy sie procedura związana z odejściami 6 czy 7 sędziów. Większość, jeżeli nie wszyscy odchodzą do notariatu. Jeżeli nie zmienią decyzji, to na jesieni (październik, listopad) będą się zrzekać urzędów. W okręgu świętokrzyskim odchodzi chyba jeszcze dwóch sędziów. Odeszło też czterech prokuratorów- też do notariatu.
Z tymi odejściami problem w tym, że oni doskonale wiedzą, jak trudna i ciężka jest ta decyzja, jak trudno ją podjąć mając relatywnie marną ale stałą pensję i kredyty na karku oraz rodzinę do utrzymania, a na dodatek niewiadomy czas oczekiwania na decyzję szanownych organów korporacyjnych o wpisie lub jego braku. A z czegoś żyć trzeba. I na tym bazują lekceważąc nasze słuszne postulaty. Bez radykalizacji protestu wątpię czy coś się zmieni. Odnośnie mediów nie mamy szans na przebicie się. Zawsze soczystym kąskiem jest jakieś nieetyczne zachowanie przedstawicieli temidy, co w rzeczywistości mimo wszystko ma jednak miejsce relatywnie rzadko, a urasta do rangi newsa, niż nagłaśnianie protestu "garstki" w skali kraju sędziów. Smutne to, ale niestety prawdziwe.
Słoweńskich. Słoweńskich sędziów strajk miałam na myśli. Dzięki AQUA!
Dopadają człowieka zmiany starcze.
"iudex1" napisał:
Odnośnie mediów nie mamy szans na przebicie się. Zawsze soczystym kąskiem jest jakieś nieetyczne zachowanie przedstawicieli temidy, co w rzeczywistości mimo wszystko ma jednak miejsce relatywnie rzadko, a urasta do rangi newsa, niż nagłaśnianie protestu "garstki" w skali kraju sędziów. Smutne to, ale niestety prawdziwe.
Nic nie szkodzi spróbować pokazać ludziom, że nasza robota to nie jest wcale taki miód, media mogą to podchwycić, zwłaszcza jeżeli przy okazji postraszyć zapaścią. Bez złudzeń żaden szanujący się i dobrze radzący sobie adw. lub r.pr korony cierniowej nie założy.
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=af49abc5-0188-4f36-96ec-e13fd08aa6d8
jeżeli uda się coś wywalczyć związkowcom -szczerze w to wątpie by udało sie to przy pomocy tej manifestacji, to nas i tak to nie obejmie
"2) w art. 60, wprowadzającym zmiany w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.):
a) pkt 11 otrzymuje brzmienie:
„11) w art. 91 po § 5 dodaje się § 5a w brzmieniu:
„§ 5a. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., o kwotę 1039,50 zł miesięcznie.”,
Otóż mamy odpowiedź na pytanie, w jakich to ustawach różnych wynagrodzenia sędziów regulować można.....
Oto link
http://www.ms.gov.pl/projekty/proj080422d_popraw.rtf
To jest nic innego jak dodatek orzeczniczy. Określa się po prostu kwote, którą dostają wszyscy równo, niezlażnie od mnożnika stawki awansowej i stażu . Tak kwota jest po prostu wyłączona z wyangordzenia zasadniczego od którefo wylicza się staż i stawki awansowe. Nie ustala sie też żadanego mechanizmu wzrostu tej kwoty.W żaden sposób "nie pracuje" ona na przyszłośc. Tak to przynajmnie rozumiem.
Żenada.
Projektowana zmiana brzmi:
Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., o kwotę 1039,50 zł miesięcznie.
A więc skoro w przepisie mowa jest o podwyższeniu wynagrodzenia zasadniczego w danej stawce o kwotę 1.039,50 zł, to moim zdaniem od tego podwyższonego wynagrodzenia należy liczyc dodatek stażowy. Myślę jeszcze jak ta zmiana ma się do zagwarantowanego sędziom sądów wyższych instancji wynagrodzenia zasadniczego w wysokości co najmniej 120% wynagrodzenia sędziego sądu bezposrednio niższego w drugiej stawce awansowej...
Ale czy my mamy podpowiadac MS, jakie konsekwencje mają zmiany przez nich forsowane?
Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów - z upoważnienia prezesa Rady Ministrów - na interpelację nr 1485
w sprawie podwyżek płac w sferze budżetowej
Szanowny Panie Marszałku! W związku z zobowiązaniem ministra finansów do udzielenia odpowiedzi, w porozumieniu z zainteresowanymi członkami Rady Ministrów, na przekazaną przy piśmie z dnia 11 marca 2008 r. nr DSPA-4401-1212/08 interpelację pani poseł Anny Sobeckiej w sprawie podwyżek płac w sferze budżetowej - uprzejmie informuję, co następuje: Nie można zgodzić się ze stwierdzeniem, że w 2008 r. nastąpił 25-procentowy wzrost wynagrodzeń sędziów. Środki na wynagrodzenia osobowe zaplanowane w ustawie budżetowej na 2008 r. dla sędziów w części 15: Sądy powszechne wzrosły o 6,24% w porównaniu do roku 2007.
Natomiast obecnie trwają prace nad przepisami, które przewidują 25-procentowy wzrost wynagrodzeń sędziów, ale dopiero od roku 2009....
Sekretarz stanu
Elżbieta Suchocka-Roguska
Warszawa, dnia 27 marca 2008 r.
Obecnie MS proponuje podwyżki w wysokości 20% i to tylko w odniesieniu do wynagrodzenia sędziów sądów rejonowych. Czyż w związku z tym, odpowiedź na interpelację nie była zwykłą dezinformacją posłów, oraz sędziów i czy nie powinniśmy domagać się w tej sprawie wyjaśnień.
Jednocześnie przypominam, iż podniesienie kwoty bazowej o 25 proc. od stycznia 2009 r. spowodowałaby, że sędzia sądu rejonowego otrzymałby w 2009 roku nieco ponad 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a więc zdecydowanie mniej niż w 1997 roku. (Wówczas sędzia sądu rejonowego zarabiał 230 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia,) Mówienie w tej sytuacji o znacznej podwyżce jest nieporozumieniem.
Powinniśmy żądać najpierw wyrównania wynagrodzenia do poziomu z 1997 r. a następnie w związku z wieloletnim wzrostem gospodarczym znaczącego wzrostu wynagrodzeń.
Jeden wielki galimatias. Rzucenie kwoty ma zamydlić oczy i tyle. Żądajmy zmian systemowych.
"wiktoria" napisał:
Jeden wielki galimatias. Rzucenie kwoty ma zamydlić oczy i tyle. Żądajmy zmian systemowych.
cały czas przecież to robimy. A dyskusja na forum po ogłoszeniu tych informacji jest tego potwierdzeniem . Najważniejsze, że już nie zadowala nas ten ochłap.
W uzasadnieniu jest pewna nadzieja, że nie kończy to procesu zmian systemowych a stanowi jedynie ich początek. Może powinnismy ten argument wzmacniać i przypominać przy nadarzajacej sie okazji.
podwyższenie płacy o 1 tys. zł jest medialne i ma uzasadniać opinii społ. "księżycowe" żądania sędziów i bezpodstawność ich protestu w czasie dni bez wokandy
my sedziowie przyjmiemy tę podwyżkę, jako sui generi dodatek orzeczniczy,
ale sędziowie żądają zmian systemowych i relacji ich płacy do przeciętnego wynagrodzenia
możemy to uzyskać tylko solidarna postawą wszystkich sług Temidy, dlatego musimy bardziej zaakcentować naszą determinację w walce o godne wynagrodzenie i przestrzeganie zapisów Konstytucji
to jest kolejna bańka mydlana ministerstwa, która nie otrzyma akceptacji mini fini
Mam wrażenie, że nikt nie koordynuje działań rządu dotyczących naszych wynagrodzeń.
Z natury jestem naiwny i widzę w tym naszą szansę. Z jednej strony zmianą USP dostajemy owe 1039 zł, niezaleznie od tego rośnie kwota bazpwa, bo niby czemu nie miałaby być zwaloryzowana,; do tego Prezydent podnosi mnożniki, bo muszą byc podniesione choćby z uwagi na Sędziów Okręgowych, którzy z mocy ustawy powinni w stawce zasadniczej otrzymywać 120 % wynagrodzenia Sędziego Rejonowego (spłaszczenie wynagordzeń przez dodanie wszystkim po równo wymusi pewnie jeszcze większy wzrost wskaźnika okręgowym noż 0,1). Tak na marginesie to nie kto inny jak szef Kancelarii Premiera mówił, że najlepiej byłoby gybyPrezydenta zwiększajył wskaźniki jeszcze 2008 r. Taki cytat znalazłem w wiadomościach onet pl chyba z 26 sierpnia 2008 r.(za radiem tok fm) .
W konsekwencji podwyżki byłyby stosunkowo wysokie. Każdy wzrost wynagrodzenia zbliża nas do uzyskania prawdziwych systemowych zmian, bo im więcej będziemy nominalnie zarabiac tym mniejszy koszt dla budżetu aktualnie rządzącej ekipy.
"zziajany" napisał:
W konsekwencji podwyżki byłyby stosunkowo wysokie.
Naprawdę w to wierzysz? Bo jakoś mam wątpliwości czy te wszystkie podwyżki w ogóle są poważnie rozważane.
nie są poważnie rozważane o czym świadczy brak możliwoścy podwyższenia o to 1000 złotych dla proków,
bierzemy po prostu udział w medialnym koncercie życzeń mini sprawi
"zziajany" napisał:
Mam wrażenie, że nikt nie koordynuje działań rządu dotyczących naszych wynagrodzeń.
Z natury jestem naiwny i widzę w tym naszą szansę. Z jednej strony zmianą USP dostajemy owe 1039 zł, niezaleznie od tego rośnie kwota bazpwa, bo niby czemu nie miałaby być zwaloryzowana,; do tego Prezydent podnosi mnożniki, bo muszą byc podniesione choćby z uwagi na Sędziów Okręgowych, którzy z mocy ustawy powinni w stawce zasadniczej otrzymywać 120 % wynagrodzenia Sędziego Rejonowego (spłaszczenie wynagordzeń przez dodanie wszystkim po równo wymusi pewnie jeszcze większy wzrost wskaźnika okręgowym noż 0,1). Tak na marginesie to nie kto inny jak szef Kancelarii Premiera mówił, że najlepiej byłoby gybyPrezydenta zwiększajył wskaźniki jeszcze 2008 r. Taki cytat znalazłem w wiadomościach onet pl chyba z 26 sierpnia 2008 r.(za radiem tok fm) .
W konsekwencji podwyżki byłyby stosunkowo wysokie. Każdy wzrost wynagrodzenia zbliża nas do uzyskania prawdziwych systemowych zmian, bo im więcej będziemy nominalnie zarabiac tym mniejszy koszt dla budżetu aktualnie rządzącej ekipy.
Stosunkowo wysokie ??
A ja się tak zastanawiam... skąd wzięła im się akurat kwota 1039 zł z jakimś groszem??? Czyżby były to jakieś wyliczenia bazujące na jakiś realnych założeniach??? Bo przecież, gdyby chodziło jedynie o to, co większość z nas podejrzewa (zresztą ja również mam takie podejrzenia), aby zamydlić nam oczy i dać coś mediom przed dniami bez wokand, to byłaby to okrągła kwota 1.000,- zł lub 1.500,- zł lub nawet 2.000,- zł. A może w ministerstwie pracują tak przebiegli "ijarzy", że właśnie wymyślili taką kwotę 1.039 zł, żeby poważnie wyglądała? Wie ktoś coś na ten temat?
Mnie też się wydaje, że nawet z tych hańbiąco niskich 1039 złotych nic nie wyjdzie. Nieprzypadkowo są one umieszczone nie w odrębnym akcie prawnym, ale doczepione do ustawy, którą na 100 procent zawetuje prezydent i dobrze zrobi bo przewidziany tam model aplikacji jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Po wecie prezydenta Mini Sprawi rozłoży ręce i powie, że on chciał DAĆ ale inni (czytaj prezydent) mu nie pozwolili. Jestem pewien, że obecne działanie reżimu to nic innego niż próba osłabienia naszej determinacji. Tym bardziej nie wolno nam odstępowac od protestów, co więcej trzeba je zintensyfikować i nie dać się zbyć byle ochłapem.
"ludzka" napisał:
Projektowana zmiana brzmi:
Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., o kwotę 1039,50 zł miesięcznie.
A więc skoro w przepisie mowa jest o podwyższeniu wynagrodzenia zasadniczego w danej stawce o kwotę 1.039,50 zł, to moim zdaniem od tego podwyższonego wynagrodzenia należy liczyc dodatek stażowy. Myślę jeszcze jak ta zmiana ma się do zagwarantowanego sędziom sądów wyższych instancji wynagrodzenia zasadniczego w wysokości co najmniej 120% wynagrodzenia sędziego sądu bezposrednio niższego w drugiej stawce awansowej...
Ale czy my mamy podpowiadac MS, jakie konsekwencje mają zmiany przez nich forsowane?
[ Dodano: Sro Wrz 03, 2008 9:14 pm ]
Uciekł mi tekst...Kwota podawana ok.1000 zet. ma być kwotą doliczoną do wynagrodzenia zasadniczego a zatem od niego liczona jest wysługa. I tu nie rozumiem; albo MS wespół z MinFin. strzela sobie w kruchą stopę albo ...do jasnej cholery robią z nas wała
"wiktoria" napisał:
MS ...do jasnej cholery robią z nas wała
celny strzał wiktoria zobaczymy te pieniądze jak .......no, w każdym razie podwyzek nie bedzie ??:
Coraz głośniej o tej "odwyżce" dla sędziów, im bliżej do dni bez wokandy. Ale gołym okiem widać, że jest tak głupio skonstruowana, że nie może w żaden sposób przejść. Myślę, że po 24-25 września sam MiniSprawi będzie się z niej śmiał..
Więc pozostaje tylko nasilenie protestu.
Dlatego trzeba odbić piłeczkę MS - podnosząc, między innymi podczas protestów we wrześniu, że nam nie zależy na 1000 zł, ale na zmianie sposobu wynagradzania sędziów.
Tym bardziej w moim przypadku faktycznie tak jest. Mam gdzieś tą kasę - chcę zmiany sposobu ustalania mego wynagrodzenia!
"robak" napisał:
Mam wrażenie, że nikt nie koordynuje działań rządu dotyczących naszych wynagrodzeń.
Z natury jestem naiwny i widzę w tym naszą szansę. Z jednej strony zmianą USP dostajemy owe 1039 zł, niezaleznie od tego rośnie kwota bazpwa, bo niby czemu nie miałaby być zwaloryzowana,; do tego Prezydent podnosi mnożniki, bo muszą byc podniesione choćby z uwagi na Sędziów Okręgowych, którzy z mocy ustawy powinni w stawce zasadniczej otrzymywać 120 % wynagrodzenia Sędziego Rejonowego (spłaszczenie wynagordzeń przez dodanie wszystkim po równo wymusi pewnie jeszcze większy wzrost wskaźnika okręgowym noż 0,1). Tak na marginesie to nie kto inny jak szef Kancelarii Premiera mówił, że najlepiej byłoby gybyPrezydenta zwiększajył wskaźniki jeszcze 2008 r. Taki cytat znalazłem w wiadomościach onet pl chyba z 26 sierpnia 2008 r.(za radiem tok fm) .
W konsekwencji podwyżki byłyby stosunkowo wysokie. Każdy wzrost wynagrodzenia zbliża nas do uzyskania prawdziwych systemowych zmian, bo im więcej będziemy nominalnie zarabiac tym mniejszy koszt dla budżetu aktualnie rządzącej ekipy.
Stosunkowo wysokie ??
Nie zgadzasz sie z określeniem "stosunkowo" czy "wysokie"?
to prawda, ale sytuacji niestety nie zmienia :sad:
"brzdąc" napisał:
Zastanawiam się czy ja mam paranoię, czy to co piszę o prawda.
Pozdrawiam.
jako praktyk i bywały zapewniam kolegę, że paranoja w tej sprawie nie ma żadnego wpływu na wyciągane wnioski
"joasmy01" napisał:
Coraz głośniej o tej "odwyżce" dla sędziów, im bliżej do dni bez wokandy. Ale gołym okiem widać, że jest tak głupio skonstruowana, że nie może w żaden sposób przejść. Myślę, że po 24-25 września sam MiniSprawi będzie się z niej śmiał..
Więc pozostaje tylko nasilenie protestu.
Oni bojąsię tylko siły i dlatego dają podwyżki tym, co strajkują. Potwierdził to nawet człowiek z grona najwyższych władz, którego znam osobiście. Określę go kryptonimem ŻRÓDŁO. Otóż Żródło mówi, że żont rzuca coś tym, którzy protestują. Jak nie podniesiemy głowy, to nic z tego. Powtarzam zawsze, że [shadow=indigo]SĄDOWNICTWO TO NIE ZDAJĄCY SOBIE SPRAWY Z WŁASNEJ SIŁY OLBRZYM[/shadow], który tupnienogą i inne władze zadrżą, ale jak dotychczas stać go było tylko na pomruk niezadowolenia po latach uipdlenia.
[shadow=red]Jeśli sędziowie nie wywalczą podwyżek w tym roku,to znaczy, że na nie nie zasługują, bo wywalczyć je mogą![/shadow]
[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 8:59 am ]
PS Proponuję jeszcze jeden temat do Hyde Parku, gdzie przenoszą wiele moich postów, nie wiedzieć czemu. Byłby to temat JAK OSZCZĘDZAĆ, co w dobie BIEDNYCH SĘDZIÓW będzie dobre. Możecie pdzielić się doświadczeniami, jak kupić taniej, np. że w Biedronc jest tani, ale niezły ser...
Ja osobiście oszczędzam własnoręcznie workując ekogroszek na składzie węgla, gdzie go kupuję: oszczędzam 60 zl. na tonie, a przez sezon spalam około 5 ton. Dzięki temu mam "darmową" wyprawkę dla dziecka do szkoły. Oczywiście na składzie węgla nie przyznaję się, że jestem sędzią.
Pozdrawiam z gorzkim uśmiechem
[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 9:14 am ]
Mogę dodać, że tonę workuję z synem przez godzinę, więc wychodzi po 30,- zł. za godzinę przy kosztach własnych 15 zł. (worki),czyli w sumie po 22,50 zł. za godzinę. Nieźle, co?
"zziajany" napisał:
Mam wrażenie, że nikt nie koordynuje działań rządu dotyczących naszych wynagrodzeń.
Z natury jestem naiwny i widzę w tym naszą szansę. Z jednej strony zmianą USP dostajemy owe 1039 zł, niezależnie od tego rośnie kwota bazowa, bo niby czemu nie miałaby być zwaloryzowana,; do tego Prezydent podnosi mnożniki, bo muszą być podniesione choćby z uwagi na Sędziów Okręgowych, którzy z mocy ustawy powinni w stawce zasadniczej otrzymywać 120 % wynagrodzenia Sędziego Rejonowego (spłaszczenie wynagrodzeń przez dodanie wszystkim po równo wymusi pewnie jeszcze większy wzrost wskaźnika okręgowym noż 0,1). Tak na marginesie to nie kto inny jak szef Kancelarii Premiera mówił, że najlepiej byłoby gdyby Prezydent zwiększył wskaźniki jeszcze 2008 r. Taki cytat znalazłem w wiadomościach onet pl chyba z 26 sierpnia 2008 r.(za radiem tok fm) .
W konsekwencji podwyżki byłyby stosunkowo wysokie. Każdy wzrost wynagrodzenia zbliża nas do uzyskania prawdziwych systemowych zmian, bo im więcej będziemy nominalnie zarabiać tym mniejszy koszt dla budżetu aktualnie rządzącej ekipy.
Stosunkowo wysokie ??
Nie zgadzasz się z określeniem "stosunkowo" czy "wysokie"?
Z "wysokie" oraz "stosunkowo wysokie" w połączeniu. Bo one nie są ani wysokie ani nawet stosunkowo wysokie.
zero zdziwień -wysokie to byłyby gdy kwotą bazową -przy zachowaniu dotychczasowych mnożników, byłyby rzeczywiste dochody miesięczne netto fachowców od glazury (na moje oko około 5000)
"elew" napisał:
zero zdziwień -wysokie to byłyby gdy kwotą bazową -przy zachowaniu dotychczasowych mnożników, byłyby rzeczywiste dochody miesięczne netto fachowców od glazury (na moje oko około 5000)
I do tego glazurnicy mówią jeszcze:Sędzia ma i tak za dużo, bo ja robię, a on sobie siedzi!
Póki co na razie w sejmie jest tylko ten projekt usp :
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/851.htm
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/projustkom6?OpenAgent&SPC (poz.31)
Tutaj przynajmniej jest, że druga awansowa przysługuje po 10 latach pracy na stanowisku a nie po 5 od uzyskania pierwszej
Tym sposobem jest szansa na wszystko:
- ekspektatywę dla sędziów, którzy złożyli wnioski o awans poziomy - o prawo do wynagrodzenia równego wynagrodzeniu sędziego bezpośrednio wyższego rzędu, jeśli ich wnioski o awans poziomy nie zdążą być rozpoznane przed zmianą usp. Dla pozostałych sędziów , którzy z racji krótszego stażu nie mogli złożyć wniosków - roszczenie o takie samo wynagrodzenie, bo niby czemu nie, skoro mamy art. 32 konstytucji i wszyscy sędziowie w danym sądzie powinni mieć takie samo wynagrodzenie, które może różnicować jedynie staż i pełnione funkcje
- prawo do do II stawki po 10 latach a nie po 12
Właśnie otrzymałem „odwyżkę” w SO z wyrównaniem od 1 lipca (około 90 zł brutto)
Może ktoś wyjaśni na jakiej podstawie skoro nie zmieniła się kwota bazowa i wskaźniki. Przypominam, iż zgodnie z art. 91 § 1 usp wynagrodzenie zasadnicze sędziego stanowi wielokrotność kwoty bazowej, której wysokość, ustaloną według zasad określonych w § 1a i § 1b, określa ustawa budżetowa. Wysokość wynagrodzenia sędziów sądów równorzędnych różnicuje staż pracy i pełnione funkcje. Wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej wynosi co najmniej 120 % wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej dla bezpośrednio niższego stanowiska sędziowskiego. Z kolei w myśl § 8 Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa, określa, w drodze rozporządzenia, stawki podstawowe wynagrodzenia zasadniczego oraz stawki dodatku funkcyjnego sędziów.
W tej chwili moje wynagrodzenie nie zostało ustalone przez Prezydenta i mówiąc szczerze nie wiem kto zdecydował o podwyżce
Po przeczytaniu ostatnich postów też nabrałam obawy, czy propozycja podwyżki o te 1039zł nie jest obmyślona tak, że zostanie tylko na papierze. Słusznie ktoś zwrócił uwagę, że podwyżka ta powinna być ujeta w odrębnym akcie prawnym, bo jak Prezydent zawetuje ustawę o tej super szkole to i podwyżek nie będzie. Obawiam się, że rząd zdaje sobie z tego sprawę i specjalnie umieścił regulację w sprawie podwyżek w tej ustawie. Potem powie, że oni mieli dobrą wole a prezydent jest zły. I tak na skutek walki dwóch władz między sobą oraz niechęci jednej z nich aby dać nam podwyżki, to my zostaniemy najbardziej poszkodowani. Może więc zwrócić si e do naszego ministra o wyjasnienie, dlaczego regulacja o tej kwocie 1039zł nie została ujęta w odrebnym akcie prawnym.
Ale czy Wam naprawdę zależy na tych 1034 zł !!!????
Mi zależy! Dlaczego nie miałoby mi zależeć? W aktualnej sytuacji finansowej zależy mi na każdym przypływie gotówki. Oczywiście nie za wszelką cenę, nie każdym kosztem i oczywiście nie uważam, aby ta podwyżka cokolwiek ostatecznie załatwiała. W żaden sposób nie skłoni mnie ona do odstąpienia od udziału w akcjach protestacyjnych. Jednak, jeśli będzie (w co baaaardzo wątpię) to dlaczego nie miałbym chcieć tych pieniędzy?
"Voyto" napisał:
Mi zależy! Dlaczego nie miałoby mi zależeć? W aktualnej sytuacji finansowej zależy mi na każdym przypływie gotówki. Oczywiście nie za wszelką cenę, nie każdym kosztem i oczywiście nie uważam, aby ta podwyżka cokolwiek ostatecznie załatwiała. W żaden sposób nie skłoni mnie ona do odstąpienia od udziału w akcjach protestacyjnych. Jednak, jeśli będzie (w co baaaardzo wątpię) to dlaczego nie miałbym chcieć tych pieniędzy?
Bo tak naprawdę biorąc pod uwagę wielkość tej podwyżki oraz naszych zarobków, to z nią czy bez niej i tak będziemy biedakami.
"robak" napisał:
Ale czy Wam naprawdę zależy na tych 1034 zł !!!????
mi również zależy, dla mnie, szczególnie juz od tego roku, bedzie to ważna kwota.
poza tym, pisalam o tym juz dobre kilka miesięcy temu. Jestem realistka i po prostu nie wierzę, by jakikolwiek rząd, dbający o PR swój dał nam od razu podwyżki, jakich oczekujemy, po 4-5 tysięcy złotych.
Moim zdaniem jedyną realną mozliwościa odpowiedniego ukształtowania systemu, za którym bedzie szło odpowiednie wysokie wynagrodzenie, jest jednak stopniowe zwiekszannie wynagrodzenia.
Bo żaden rząd nie bedzie lekcewazył opinii publicznej. Dla ludzi wazne będzie , ze dostaliśmy podwyzkę w kwocie 4-5 tys. , a nie, ze to zmiana sposóbu kształtowania wynagrodzenia,mająca znaczenie dla niezawisłości.
Ta ostatnia kwestia jest dla nas wazna, ale 80 % społeczenstwa będzie slyszało tylko o kwotach.
I z tego punktu widzenia, uwazam, takze taka podwyżka jest ważna.
Pomijam zupełnie...ze ja o podwyzkach w tym roku- konkretnych, popartych sporzadzonymi projektami tyle sie juz naczytalam, ze dopoki na koncie....
a mi nie zależy na tym dziadostwie, i mam dosyc dziadowania, zwłaszcza że oni zapchaja nam usta na pare lat tym 1039, 50m zł brutto
a zresztą CO TO DO CH JEST ZA SPOSÓB? GDZIE TA REGULACJA, W JAKIM TRYBIE, W JAKIM AKCIE????? czy pan profesor nie zna podstawowych zasad legislacji, i co gdzie i kiedy nalezy zapisać - w jakim akcie ???????
i myślcie co chcecie, i mówcie sobie o honorach i postawach, i negujcie pewne zachowania jako rzekomo niegodne,
ale JA TO BYM KUPIŁA ZE DWIE PACZKI WACIKÓW I WYSŁAŁA MINISTROWI Z OKAZJI TEJ PODWYŻKI - Z PODZIĘKOWANIEM
[z nadzieją że i inni tak zrobią]
bo, nietstety wiele razy przekonałam się że trzeba czasem traktować innych nie wg tego jak myślimy i jak nam wypada, ale jak na to zasługują!
[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 10:15 pm ]
a
oczywiście dałabym do tego bardzo eleganckie pudełko, i stosowną kokardę
i bilecik
taka podwyżka oczywiście nie będzie satysfakcjonująca
ale możesz Olu być dobrej mysli, nasze szanse na nią i tak są żadne
tak przypuszczam
scenariusz juz tu ktoś napisał,
i to nawet, trzeba przyznać, nie trzeba byc geniuszem, żeby to przewidzieć :sad:
mizerny ma rację to już było - veto -chwalilismy i nic z tego nie mamy!
No bo taką regulacją chca postawić prezydenta w trudnej sytuacji. Prezydent bedzie musiał wybierać pomiedzy naszymi podwyżkami a cudowną szkołą. Obawiam się, że poświęci nasze podwyżki aby nie dopuśćić do utworzenia tej szkoły. Ten zabieg jest z góry obmyslony przez rząd, bo oni po prostu nie mają woli aby podwyzszyć nasze wynagrodzenia no i w ogóle coś zrobić z naszym systemem wynagradzania. Na poczatku roku, gdy odbrano nam podwyżki, mówili, że od roku 2009r będzie reforma. Jak na razie to chyba nikt nie zabrał się za tą reformę. A jakbyśmy zupełnie nic nie robili, to nawet tej podwyżki nie zaproponowaliby nam (której może rzeczywiście nie być). O ile na początku ciszyłam się, że chociaż taka podwyżka będzie, to teraz jestem pełna obaw, że znowu chcą nas wyrolować. Nie podoba mi się to.
"Bata" napisał:
No bo taką regulacją chca postawić prezydenta w trudnej sytuacji. Prezydent bedzie musiał wybierać pomiedzy naszymi podwyżkami a cudowną szkołą. Obawiam się, że poświęci nasze podwyżki aby nie dopuśćić do utworzenia tej szkoły. Ten zabieg jest z góry obmyslony przez rząd, bo oni po prostu nie mają woli aby podwyzszyć nasze wynagrodzenia no i w ogóle coś zrobić z naszym systemem wynagradzania. Na poczatku roku, gdy odbrano nam podwyżki, mówili, że od roku 2009r będzie reforma. Jak na razie to chyba nikt nie zabrał się za tą reformę. A jakbyśmy zupełnie nic nie robili, to nawet tej podwyżki nie zaproponowaliby nam (której może rzeczywiście nie być). O ile na początku ciszyłam się, że chociaż taka podwyżka będzie, to teraz jestem pełna obaw, że znowu chcą nas wyrolować. Nie podoba mi się to.
Niestety Bata ale podzielam twoje stanowisko, Donald i ska wiedząc, że Prezydent przynajmniej w tej chwili popiera nasze żadania chcą przy okazji naszych podwyżek przepchnać tego legislacyjnego gniota.
No to ja już wolę nic nie dostać byle ta cudna Szkoła się nie ostała.
doni nic nie chce
wszystkie info w tej sprawie to radosna tfurczość mini sprawi, która znajdzie właściwe jej miejsce po konsultacjach resortowych, czyli w koszu
"elew" napisał:
doni nic nie chce
wszystkie info w tej sprawie to radosna tfurczość mini sprawi, która znajdzie właściwe jej miejsce po konsultacjach resortowych, czyli w koszu
Ale Dona;d to firmuje swoim nazwiskiem jako premier dlatego napisalem Donald i s-ka.
doni niczym tutaj niczego nie firmuje, może firmować dopiero po zaakceptowaniu przez radę ministrów, albo własne projekty
"robak" napisał:
Mi zależy! Dlaczego nie miałoby mi zależeć? W aktualnej sytuacji finansowej zależy mi na każdym przypływie gotówki. Oczywiście nie za wszelką cenę, nie każdym kosztem i oczywiście nie uważam, aby ta podwyżka cokolwiek ostatecznie załatwiała. W żaden sposób nie skłoni mnie ona do odstąpienia od udziału w akcjach protestacyjnych. Jednak, jeśli będzie (w co baaaardzo wątpię) to dlaczego nie miałbym chcieć tych pieniędzy?
Bo tak naprawdę biorąc pod uwagę wielkość tej podwyżki oraz naszych zarobków, to z nią czy bez niej i tak będziemy biedakami.
No tak, a dla biedaka 1000 zł to dużo. Dlatego uważam, że brać co dają i walczyć dalej
Nie warto obrażać się na pieniądze - każda wywalczona kwota to mały krok do przodu i dalej trzeba iść, oby tylko styczeń rzeczywiście dał wizję i tego " 1000 ".
"Bata" napisał:
No bo taką regulacją chca postawić prezydenta w trudnej sytuacji. Prezydent bedzie musiał wybierać pomiedzy naszymi podwyżkami a cudowną szkołą. Obawiam się, że poświęci nasze podwyżki aby nie dopuśćić do utworzenia tej szkoły. Ten zabieg jest z góry obmyslony przez rząd, bo oni po prostu nie mają woli aby podwyzszyć nasze wynagrodzenia no i w ogóle coś zrobić z naszym systemem wynagradzania. Na poczatku roku, gdy odbrano nam podwyżki, mówili, że od roku 2009r będzie reforma. Jak na razie to chyba nikt nie zabrał się za tą reformę. A jakbyśmy zupełnie nic nie robili, to nawet tej podwyżki nie zaproponowaliby nam (której może rzeczywiście nie być). O ile na początku ciszyłam się, że chociaż taka podwyżka będzie, to teraz jestem pełna obaw, że znowu chcą nas wyrolować. Nie podoba mi się to.
Tak sobie przemyśliwuję, że dla Prezydenta wcale nie musi to być tak trudna sytuacja. Bo jeśli zawetuje ustawę to sędziowie będą znali jego motywy że tu chodzi o całą tą durną ustawę a nie o podwyżki dla sędziów. A społeczeństwo, które nie zna tych niuansów dostanie informację w postaci nagłówków w gazetach: "Prezydent i PIS zablokowali przyznane sędziom przez rząd podwyżki w kwocie 1000 zł" i będzie zachwycone że Prezydent i PIS odmówili podwyżek tym nierobom i darmozjadom sędziom. A więc sędziom Prezydent się specjalnie nie narazi a notowania Prezydenta i PISu w społeczeństwie wzrosną.
"Jagoda" napisał:
Nie warto obrażać się na pieniądze - każda wywalczona kwota to mały krok do przodu i dalej trzeba iść, oby tylko styczeń rzeczywiście dał wizję i tego " 1000 ".
zrozummy wreszcie, że nie ma żadnej planowanej kwoty podwyżki, no może poza tymi 30 złotych.
nie ma prac nad rozszczepieniem wynagrodzeń sędziów i proków, nie ma prac nad autamatem podwyższającym wynagrodzenia sędziów wyższej instancji (nie można nam dać czegokolwiek po równo, po za "kopniakiem" w wiadome miejsce), nie ma środków na podwyżki wynagrodzeń powiązanych stanowisk.
jest to tylko zasłona dymna przez dniami bez wokandy
"elew" napisał:
Nie warto obrażać się na pieniądze - każda wywalczona kwota to mały krok do przodu i dalej trzeba iść, oby tylko styczeń rzeczywiście dał wizję i tego " 1000 ".
zrozummy wreszcie, że nie ma żadnej planowanej kwoty podwyżki, no może poza tymi 30 złotych.
nie ma prac nad rozszczepieniem wynagrodzeń sędziów i proków, nie ma prac nad autamatem podwyższającym wynagrodzenia sędziów wyższej instancji (nie można nam dać czegokolwiek po równo, po za "kopniakiem" w wiadome miejsce), nie ma środków na podwyżki wynagrodzeń powiązanych stanowisk.
jest to tylko zasłona dymna przez dniami bez wokandy
Elew ma rację. Nie ma regulacji gwarantującej podwyżki. Nie ma projektu regulacji zmieniającej zasady wynagrodzenia. Jest propozycja mini sprawi ale szef od finansów jeszcze potrzebnej kwoty nie złożył do sejfu. Zatem mamy mieć ...... nadzieję. Tyle tylko że ta ostatnia jest matką ....itd. itp.
po marcowych protestach i uchwałach sądów i IS - na wiosne ponoć powstała w MS specjalna komisja czy jak ja tam zwał [składająca się takze z sędziów, min z SSN Gonerą], która miała pracować nad zmianą systemu / statusu i wynagrodzeń sędziów. Czy ktos coś słyszal jakie są efekty pracy tej komisji, jakie są projekty konkretne, gdzie to jest napisane? co zrobiono przez te pół roku????? jakie są propozycje?????
dlaczego MS proponuje podwyżki w takiej a nie innej formie w takiej a nie innej ustawie???? dlaczego nie ma normalnego procesu legislacyjnego w tym zakresie???? gdzie są projekty w sprawie asesorów??? jakie będą rozwiązania?
poza propozycją szkoły
co z aktualnymi problemami?
ps.... może nie doczytałam swoją drogą
po marcowych protestach i uchwałach sądów i IS - na wiosne ponoć powstała w MS specjalna komisja czy jak ja tam zwał [składająca się takze z sędziów, min z SSN Gonerą], która miała pracować nad zmianą systemu / statusu i wynagrodzeń sędziów. Czy ktos coś słyszal jakie są efekty pracy tej komisji, jakie są projekty konkretne, gdzie to jest napisane? co zrobiono przez te pół roku????? jakie są propozycje?????
dlaczego MS proponuje podwyżki w takiej a nie innej formie w takiej a nie innej ustawie???? dlaczego nie ma normalnego procesu legislacyjnego w tym zakresie???? gdzie są projekty w sprawie asesorów??? jakie będą rozwiązania?
poza propozycją szkoły
co z aktualnymi problemami?
ps.... może nie doczytałam swoją drogą
Ta ,ja slyszalem -komisja pracuje pełną para ,odbyla juz 3538 pisiedzeń a jej czlonkowie z tytułu diet pobrali 567124 zł.Jak dotąd nic nie wymyśliła.
"Darkside" napisał:
doni nic nie chce
wszystkie info w tej sprawie to radosna tfurczość mini sprawi, która znajdzie właściwe jej miejsce po konsultacjach resortowych, czyli w koszu
Ale Dona;d to firmuje swoim nazwiskiem jako premier dlatego napisalem Donald i s-ka.
Jak mówi przysłowie ludowe - gadał dziad (bez urazy) do obrazu, a obraz do niego ani razu
sprawa jest chyba dość prosta skoro jest w MS i rządzie wola podwyżek wystarczy bez kombinacji kontrasygnować projekt prezydenta a którym wszyscy już zapomnieli a nie kombinować przy jakiejkolwiek ustawie
jeśli elew ma rację to oni już leżą i nie ma nadziei , że się podniosą.może nowe rozdanie ?
W ToK Fm była dzisiaj około 10 rozmowa z sędzią Kamińską reprezentującą Iustitię i dyr. Niedzielekiem z MS (ten od etatyzacji) i oczywiście MS obstaje przy swoim pomyśle z odniesieniem do płacy minimalnej i uważa, że to jest najlepsze rozpowiązanie. Zamienił stryjek...
"iskaw" napisał:
jeśli elew ma rację to oni już leżą i nie ma nadziei , że się podniosą.może nowe rozdanie ?
Kto leży? Czytałem posty elew i nie rozumiem. Może frustracja rzuciła mi się już na mózg :smile:
Nie dzielmy pracy na trudniejszą czy lżejszą w zależności od sądu, wydziału czy instancji. Każda ma inną specyfikę inne "ułatwienia", ale i inne trudności.
A co do pdwyżek, tych w planowenej aktualnie zmianie USP, to nic nie rozumiem, bo wprowadza się instytucję podwyższenia pensji o ściśle określoną kwotę (1039,50zł.), a przecież nie ulegają zmianie ani współczyniki ani stawka bazowa. Jest to więc samo w sobie sprzeczne z ogólną zasadą ustalania wynagrodzeń. Nie wróżę więc tmu dobrze - zwłaszcza przy powiązaniu tej zmiany z inną materią.
Czyżby racjonalne zmiany w tym zakresie były możliwe dopiero gdy zbraknie kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie?
"rjaw" napisał:
Nie dzielmy pracy na trudniejszą czy lżejszą w zależności od sądu, wydziału czy instancji. Każda ma inną specyfikę inne "ułatwienia", ale i inne trudności.
A co do pdwyżek, tych w planowenej aktualnie zmianie USP, to nic nie rozumiem, bo wprowadza się instytucję podwyższenia pensji o ściśle określoną kwotę (1039,50zł.), a przecież nie ulegają zmianie ani współczyniki ani stawka bazowa. Jest to więc samo w sobie sprzeczne z ogólną zasadą ustalania wynagrodzeń. Nie wróżę więc tmu dobrze - zwłaszcza przy powiązaniu tej zmiany z inną materią.
Czyżby racjonalne zmiany w tym zakresie były możliwe dopiero gdy zbraknie kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie?
bo tego nikt nie rozumie, ale tu przecież nie o rozumienie chodzi a najwyraźniej o ściemę
PS. Co do tych obietnic ta mam tylko ochotę powiedzieć timeo Danaos et dona ferentes
Witam wszystkich po urlopie!
Widzę, że przez ostatni miesiąc nic się nie zmieniło – władza wykonawcza oceniała nas na 1039 zł brutto. Udowodnijmy, że stać nas na więcej – które tygodnie mam wykreślić z wokandy?
PS
Mój prywatny protest – pracuje tak jak mi za to płacą – zaczyna przynosić rezultat, zaległość w Wydziale systematycznie rośnie. Mając jednak na uwadze wysokość planowanej podwyżki oraz zestawiając ją z wzrostem kosztów utrzymania, dochodzę do wniosku, że muszę jeszcze zwolnić.
Pozdrowienia i wytrwałości.
w projekcie nowej ustawy budżetowej kwota bazowa wynosi 1.523,29 zł. To o 29,87 zł więcej niż w tym roku.
"olzi" napisał:
w projekcie nowej ustawy budżetowej kwota bazowa wynosi 1.523,29 zł. To o 29,87 zł więcej niż w tym roku.
nie wiem co zrobię z taką kasą
na kilka piw wystarczy
Sędzia piwa nie pije , bo przez to spada "załatwialność"
"Trebor" napisał:
Sędzia piwa nie pije , bo przez to spada "załatwialność"
Jak widzi jaka musi byc "załatwialność" dla opanowania wpływu - to ta podwyżka nie wystarczy dla zalania robaka z powodu bezsilności
Nie narzekajcie. Jak się podwyżkę przemnoży przez 3,3 i uwzględni zmarszczkowe, to tych piw będzie trochę więcej.
ręce precz od robaka
niech nikt nie wazy się go zalewać
http://www.rp.pl/artykul/61798,188521_224_zl_dla_patronow_mlodych_prokuratorow.html
kolejna podwyzka
przekaz dla opinii, że nierobom podnosie się wynagrodzenia, a une Panie ciugle niezadowolnione i tylko by protestowały
fragment wyżej powołanego artykułu z RP:
"Całkiem niedawno problem z patronami mieli aplikanci radcowscy i adwokaccy. Sędziowie masowo odmawiali ich szkolenia i nie tylko nie chcieli zawierać nowych umów w tym zakresie, ale także wypowiadali już wcześniej zawarte. Powód? Zbyt niskie wynagrodzenie – za miesiąc patronatu nad aplikantem radcowskim dostawali 90 zł, a nad adwokackim 180 zł"
Powiem tak: w ubiegłym roku miałam 12 aplikantów adwokackich - za wszystkich łącznie w maju bieżącego roku wypłacono mi kwotę 1050 zł - gdybym przemnożyła to przez kwotę o jakiej mowa w tym artykule powinnam dostać dwukrotnie więcej. Chciałabym tylko wiedzieć od kogo autor artykułu czerpał wiedzę o stawkach płaconych za aplikantów??
Wg. projektu ustawy budżetowej na 2009 kwota bazowa zostaje podniesiona o 30 zł 51 gr !!!!!!!!!!!
Dzisiaj konferencja w MS na temat naszych wynagrodzeń - czy ktoś coś wie więcej
www.ms.gov.pl
Dobrzy ludzie wytłumaczcie mi bo już doszczętnie zgłupiałem jak jest w końcu z tym 1000 zł. Będzie to czy też jak zwykle nas moderacja admina.?
wróżę, wróżę, wróżę
że znowu
i nawet nas nie pocałują
chlip
Mam pytanie czy ta podwyżka obejmie referendarzy?z autopoprawki ms do ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury wynika że ta podwyżka wchodzi bezpośrednio do wynagrodzenia zasadniczego sędziego jako jego część a nie dodatek
2) w art. 60, wprowadzającym zmiany w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.):
a) pkt 11 otrzymuje brzmienie:
„11) w art. 91 po § 5 dodaje się § 5a w brzmieniu:
„§ 5a. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., o kwotę 1039,50 zł miesięcznie.”,
b) dotychczasowe punkty 11-19 oznacza się jako 12-20;
3) w art. 68 ust. 4 otrzymuje brzmienie:
„4. Wynagrodzenie zasadnicze asesora sądowego ustala się na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Wynagrodzenie to, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., podwyższa się miesięcznie o kwotę 1039,50 zł, powiększoną o należną składkę z tytułu ubezpieczenia społecznego.”;
4) w art. 69 ust. 4 otrzymuje brzmienie:
„4. Wynagrodzenie zasadnicze asesora sądu wojskowego ustala się na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Wynagrodzenie to, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., podwyższa się miesięcznie o kwotę 1039,50 zł, powiększoną o należną składkę z tytułu ubezpieczenia społecznego.”.
USP - Art. 91. § 1. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego stanowi wielokrotność kwoty bazowej ustalonej na dany rok…
USP - Art. 151. § 1. Wynagrodzenie zasadnicze referendarza sądowego wynosi 75% wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej sędziego sądu rejonowego, powiększone o należną składkę z tytułu ubezpieczenia społecznego…
z prawa o ustroju sądów powszechnych wynika taka regulacja naszego wynagrodzenia, która powinna skutkować podwyższeniem płac również dla nas jednakże coś mi się wydaje, że tak nie będzie.
Vide pkt IV uzasadnienia do w/w autopoprawki : Wskazanie podmiotów, na które oddziałuje ustawa:
Projektowane zmiany dotyczą prokuratorów i asesorów prokuratury, sędziów sądów powszechnych, sędziów sądów wojskowych, asesorów sądowych w sądach powszechnych
i wojskowych.
Jak widać, nie ma tu nigdzie mowy o referendarzach. Pozostaje mieć nadzieję, że to ja się mylę, jednakże ostatnie lata pokazały, że z nami się nikt nie liczy i raczej się liczyć nie będzie.
A po 1.01. posypią sie wypowiedzenia , jeżeli nas ta podwyżka nie obejmie. Coś tak czuję. MS i tak wszystko jedno , najwyżej zatrudnią nowych , którzy po kilku latach zrobią to samo , bo bez perspektyw życie zawodowe nie ma sensu . Chyba,że jest się minimalistą , albo nie ma się ambicji zawodowych.
Pozdrawiam.
@grzegorz
podwyżka obejmie referendarzy - przynajmniej taka odpowiedż udzieliła mi Pani Czajka z Ministerstwa Sprawiedliwości.
pozdrowienia
Dzisiaj konferencja w MS na temat naszych wynagrodzeń - czy ktoś coś wie więcej
Udało mi się zobaczyć końcówkę konferencji. Mini stwierdził, że rozmowy z Rostowskim były ciężkie, ale udało mu się wywalczyć znaczące (jak to określił) zwiększenie wynagrodzeń dla sędziów i proków. Nie było mowy o konkretnych kwotach, przynajmniej w tym fragmencie konferencji, który widziałem. :sad:
Potem mini mówił wiele o kastracji
w związku z czym jakikolwiek nasz protest ma tylko i wyłacznie charakter polityczny
"octawiabis" napisał:
@grzegorz
podwyżka obejmie referendarzy - przynajmniej taka odpowiedż udzieliła mi Pani Czajka z Ministerstwa Sprawiedliwości.
pozdrowienia
Dziekuje bardzo , ale dlaczego w gazecie prawnej napisali ze dostaniemy 75 zl podwyzki , referendarze sa w szoku http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/35097,cwiakalski_po_1000_zl_podwyzki_dla_sedziow_i_prokuratorow.html
@ grzegorz
nie zorientowałeś się jeszcze, że polskie media, w tym fachowe to Radio Erewań. Ktoś tam usłyszał 75 dodał od siebie złotych i już. To 75, to chyba proceny wynagrodzenia zasadniczego sędziów - czyli Wasze wynagrodzenie.
Dziekuje i pozdrawiam
Panowie to nie do końca radio erewań bo ma to jakiś sens choć prawdzie nie odpowiada
ktoś pewnie policzył wzrost kwoty bazowej w projekcie budżetu, wyszło mu mniej więcej 25 zł pomnożył (uproszczając) x3 (bo 3 x kwotę bazowaą plus "jakiś ułamek" zarabia sędzia - to "jakiś ułamek" dla dziennikarzy pewnie) i wyszło mu podwyżki 75 zł
większe radio erewań już grali
"wb02" napisał:
Panowie to nie do końca radio erewań bo ma to jakiś sens choć prawdzie nie odpowiada
ktoś pewnie policzył wzrost kwoty bazowej w projekcie budżetu, wyszło mu mniej więcej 25 zł pomnożył (uproszczając) x3 (bo 3 x kwotę bazowaą plus "jakiś ułamek" zarabia sędzia - to "jakiś ułamek" dla dziennikarzy pewnie) i wyszło mu podwyżki 75 zł
większe radio erewań już grali
A jeżeli to prawda , najdziwniejsze że ten artykuł w ogóle się nie ukazał , w dzisiejszej gazecie prawnej jest zupełnie inny artykuł już nic nie mówi o kwotach Obawiam się, że ta informacja o 75 zł podwyżki to może być nie pomyłka. Trafia do mnie wyliczenie przeprowadzone przez użytkownika WSA w innym wątku poświęconym temu tematowi na stronie referendarzy . 75% z tych 1039 zł trzeba by jeszcze przecież w naszym przypadku ubruttowić. Podwyżka kwotowo byłaby więc wyższa niż 750 zł brutto, a więc nie chodzi tu o pomyłkę w postaci pominięcia jednego zera. Uwzględniając natomiast podwyżkę samej kwoty bazowej w 2009 r. (jeśli prawdziwe są wyliczenia WSA) możemy dostać właśnie 75 zł.
Moim zdaniem treść rządowej autopoprawki do ustawy o Krajowej Szkole... wskazuje, że chce się nas wyrolować. Według ustawy o ustroju sądów powszechnych nasze wynagrodzenie zasadnicze wynosi 75% wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu rejonowego (uwaga!) W STAWCE PODSTAWOWEJ/PIERWSZEJ STAWCE AWANSOWEJ/DRUGIEJ STAWCE AWANSOWEJ. Tymczasem autopoprawka mówi: "Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., o kwotę 1039,50 zł miesięcznie" To wyraźnie ma prowadzić do tego, iż kwota 1039,50 zł nie podwyższy kwoty wynagrodzenia zasadniczego sędziego SR w stawce podstawowej/awansowej a ma stanowić dodatek do tej stawki razem tworząc wynagrodzenie zasadnicze. Podobnie nalicza się wynagrodzenie sędziego w stawkach awansowych jako 107%/115% procent stawki podstawowej do której nie będzie dodane to 1039,50 zł. Ta kwota dojdzie dopiero po wyliczeniu tych 107%/115% a nie będzie dodana do kwoty od której będzie się naliczało stawki awansowe. Tak samo wyliczą zapewne wynagrodzenie referendarzom - 75% wynagrodzenia w stawce podstawowej (mnożnik x kwota bazowa) albo awansowej (mnożnik x kwota bazowa x 107/115%). Nie dodadzą do tej kwoty, od której ma być liczone 75%, tych 1039 zł.
Chciałbym się mylić, ale boję się, że ta autopoprawka miała na celu właśnie takie ciche wykluczenie naszej grupy zawodowej z podwyżek. Została skonstruowana bardzo sprytnie tak, żeby na pierwszy rzut oka wydawało się, że nikt nie został niczego pozbawiony. To podziękowanie z wyprowadzenia ksiąg i rejestrów na prostą , wspólnie z sędziami chce zaznaczyć , bo razem pracujemy w tych wydziałach i robimy to samo.
Na stronie Ministerstwa Spr jest info, że dla referendarzy podwyżka jest przewidziana w kwocie 750 zł
W kontekście umieszczenia całej regulacji dotyczących 1000 zł w ustawie o szkole, która jest już przesłana do sejmu wg strony interenetowej to zauważę, że tylko jeden (nawiasem mówiąc akurat słuszny przepis) może spwoodować, że ustawa może być zawetowana
4) w art. 55 § 1 usp otrzymuje brzmienie:
„§ 1. Sędziów sądów powszechnych do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim powołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, na wniosek Krajowej Ra-dy Sądownictwa, w terminie miesiąca od dnia prze-słania tego wniosku.”;
o to KRS toczył boje z Prezydentem, który uważa że ma prawo nie powoływać przedstawionych kandydatur, a przynajmniej je oceniać. Pomijając prezentowaną przez nas wszytskich odmienną wykładnię trzeba zakładać, że Prezydent swojej prerogatywy nie bedzie chciał się łatwo pozbyć.
Na stronie MS jest wreszcie pisemna informacja jak Oni widzą kwestię podwyżedk na przyszły rok i docelowo. Ale podzielam obawy wyrażone już w innym miejscu forum, że zmiana (1000zł.) robiona razem z innymi zmianami USP może nie przejść prze cały proces legislacyjny. Wtedy mielibyśmy tylko podwyższenie kwoty bazowej.
A tak na marginesie co to za bazowa, która zaczyna już zbliżać się do mnimalnego wynagrodzenia. Od takiego też zresztą MS planuje nasze przeliczniki w przyszłości. A ponieważ to wynagrodzenie także ustala rząd - to będzie nadal mógł manipulować naszymi wynagrodzeniami np ie podwyższając tego wynagrodzenia przez kilka lat. Nie zanosi się byśmy kiedykolwiek mieli stawki niezależne od aktualnej koniunktury polityczno-budżetowej, a oddające (pomijam wielkość), aktualną stopę dochodową społeczeńswa.
Na tym przykładzie widać też, ze nawet gwarancje konstytucyjne i uprawnienia prezydenta - to nic... o wszyskim decyduje się na innym poziomie władzy.
Minister Sprawiedliwości potwierdził 10.09.2008r.rewelacje odnośnie podwyżek.Zauważcie, że chyba pogodzili się na pewien czas z awansami poziomymi skoro planują je znieść wraz z reformą naszych wynagrodzeń.
Niestety, nie pogodzili się- 17 września w Komisji Sprawiedliwości pierwsze czytanie projektu poselskiego....
"magda,n" napisał:
Minister Sprawiedliwości potwierdził 10.09.2008r.rewelacje odnośnie podwyżek.Zauważcie, że chyba pogodzili się na pewien czas z awansami poziomymi skoro planują je znieść wraz z reformą naszych wynagrodzeń.
Nie pogodzili się, na stronie MS wyraźnie napisali reforma wynagrodzeń=zniesienie awansów poziomych
Ten cały szum medialny w ostatnim czasie o naszych "odwyżkach" pachnie na kilometr polityką potwierdzając wyrażane już na tym forum obawy, że chodzi tylko o to, aby nam przyłożyć w dniach 24-25 września jak to oni o nas dbają, a jak to my jesteśmy niewdzięczni, ci leniwi, opieszali sędziowie. Nikt się jakoś nie zastanawia nad konstytucyjnością trybu wprowadzania tych "odwyżek" z pominięciem prezydenta. Wszystko to jedna wielka hucpa, niech nikt się nie łudzi.
Nie zauważyłem żadnych dodatkowych pieniędzy na moim koncie. Jak będzie gotówa tzn. że jest podwyżka. Na razie minister niczego mi nie dał a juz oczekuje wdzięczności. Zaraz mu wyślę kwiaty.
jak czytam, kto jeszcze jest zainteresowany naszymi (sędziów sądów rejonowych) podwyżkami bo sam na tym skorzysta,to mi ręce opadają. Nie tylko sędziowie powinni mieć wynagrodzenie nie związane z innymi zawodami, ale wręcz poszczególne szczeble sądownictwa powinny mieć zupełnie odrębnie i niezależnie od siebie uregulowane wynagrodzenia. Uważam, że z systemem naczyń połączonych należy definitywnie skończyć. Jaki problem w tym, żeby każdemu podwyższać pensje oddzielnie, a nie za jednym zamachem wszystkim? Taki system pozwoliłby na zmianę wynagrodzeń np w sytuacji znacznej zmiany właściwości rzeczowej (pamiętacie przepychanki z zeszłego roku w kpk?) lub (marzenie) zwiększania obowiązków w poszczególnych sądach (czy ktoś pamięta jeszcze, że wprowadzenie dyżurów w post przygotowawczym oraz zażaleń na umnorzenia prokuratorskie nie pociągnęło za sobą grosza podwyżki albo dodatków?)
Tak sobie myślę, że może stały system powiązany z wynagrodzeniami władzy wykonawczej rozwiązałby problem np. SSA pensja ministra, SSO pensja sekretarza stanu, SSR pensja podsekretarza stanu.
A jak się nie zgodzą to zaproponujmy, aby ich pensje powiązać też z minimalnym wynagrodzeniem
Chociaż popisać sobie możemy że im zaproponujemu, do ONI to itak siebie nie pokrzywdzą a nas to ... bez złudzeń.
"iudex1" napisał:
Tak sobie myślę, że może stały system powiązany z wynagrodzeniami władzy wykonawczej rozwiązałby problem np. SSA pensja ministra, SSO pensja sekretarza stanu, SSR pensja podsekretarza stanu.
A jakie to są konkretnie kwoty? Szczególnie pensja podsekretarza stanu ? :smile:
"robak" napisał:
Tak sobie myślę, że może stały system powiązany z wynagrodzeniami władzy wykonawczej rozwiązałby problem np. SSA pensja ministra, SSO pensja sekretarza stanu, SSR pensja podsekretarza stanu.
A jakie to są konkretnie kwoty? Szczególnie pensja podsekretarza stanu ? :smile:
Są ustalane w oparciu o mnożniki kwoty bazowej, nie wiem czy to jest jeszcze aktualne ale tak się to kształtowało jakiś czas temu:
- minister stanu - 5,6
- sekretarz stanu - 4,9
- podsekretarz stanu -4,4
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=501
tak z innej beczki, ale jakoś tak mi pasuje do tej mega podwyżki zapisanej w ustawie której nie ma
"elew" napisał:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=501
tak z innej beczki, ale jakoś tak mi pasuje do tej mega podwyżki zapisanej w ustawie której nie ma
Rewelacja
I Michalkiewicz i murzyni
"elew" napisał:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=501
tak z innej beczki, ale jakoś tak mi pasuje do tej mega podwyżki zapisanej w ustawie której nie ma
Elew, z całym szacunkiem, ale Ty w tak dużej ilości postów nawiązujesz do polityki, że większośc z nas zna już Twoje zdecydowane poglądy polityczne. Czy teraz chcesz nas przekonac, że masz na tym punkcie jakąś obsesję ( oczywiście nie uwłaczając, jak mawiał klasyk, duchowy przywódca S.Michalkiewicza )?
czyżby posiadanie zdecydowanych poglądów politycznych było przejawem obsesji ???
Z uzasadnienia autopoprawki do ustawy o Krajowej Szkole , wprowadzającą podwyżkę , najlepsze "złote myśli" urzędnika ( sędziego delegowanego??) w Ms-e podkreśliłem Powyższa regulacja, zakładająca podwyższenie wynagrodzeń sędziów wszystkich szczebli o jednakową kwotę, relatywnie najkorzystniejsze skutki wywoła w odniesieniu do poziomu wynagrodzeń sędziów sądów rejonowych, otrzymujących wynagrodzenia w podstawowej stawce awansowej, a więc na początku drogi zawodowej. Uwzględniając warunki roku 2008, dla sędziego sądu rejonowego, którego wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej wynosi obecnie 4.928,29 zł, podwyższenie wynagrodzenia o kwotę 1.039,50 zł spowoduje wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 21,1 %, natomiast w przypadku sędziego sądu apelacyjnego, który uzyskuje wynagrodzenie zasadnicze w drugiej stawce awansowej, podwyższenie wynagrodzenia o kwotę 1.039,50 zł spowoduje wzrost o 12,7%. Takie rozwiązanie podyktowane jest faktem, że to przede wszystkim sędziowie sądów rejonowych, z uwagi na trudne warunki pracy i duże obciążenie, jak również stosunkowo niski prestiż, wymagają pozytywnego zmotywowania. Analogiczne względy przemawiają za koniecznością objęcia projektowanym wzrostem wynagrodzenia także asesorów w sądach powszechnych i sądach wojskowych.
Trzeba podkreślić, że równocześnie prowadzone są prace legislacyjne zmierzające do zmiany obowiązującego obecnie systemu wynagradzania sędziów sądów powszechnych, zakładające, poza realnym podwyższeniem aktualnego poziomu ich wynagrodzeń, stworzenie sędziom możliwości uzyskiwania systematycznego „awansu finansowego” w toku służby na danym stanowisku sędziowskim. W ramach tego rozwiązania zakładane jest spłaszczenie wynagrodzeń sędziów sądów różnych szczebli poprzez umożliwienie sędziom sądów niższych uzyskiwania wynagrodzenia zasadniczego w niektórych stawkach przysługujących sędziom sądów bezpośrednio wyższych, przy czym w celu likwidacji ewentualnego demotywacyjnego skutku spłaszczenia wynagrodzeń sędziów zakłada się, że awans do sądu wyższego będzie się zawsze wiązał z awansem płacowym. Przewiduje się zwiększenie liczby stawek awansowych wynagrodzenia zasadniczego, przy czym postęp między stawkami byłby degresywny. Sędziowie uzyskiwaliby kolejne stawki wynagrodzenia po upływie kolejnych pięciu lat zajmowania danego stanowiska sędziowskiego, z wydłużeniem tego okresu w razie ukarania sędziego karą dyscyplinarną, dwukrotnego wytknięcia uchybienia lub zwrócenia uwagi na podstawie odpowiednich przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Zakładane mechanizmy zachodzenia stawek oraz podwyższania wynagrodzenia w razie awansu do sądu wyższego szczebla zapewniałyby równowagę pomiędzy, z jednej strony, potrzebami sądów wyższych pozyskiwania sędziów o możliwie najwyższych kwalifikacjach, a z drugiej strony potrzebami sądów niższych, aby orzekali w nich sędziowie doświadczeni, prezentujący dobry poziom orzecznictwa. Uznaje się bowiem za rzecz pożądaną zatrzymanie w sądach niższego szczebla przynajmniej części dobrych i bardzo dobrych sędziów i zapewnienie odpowiedniego poziomu orzecznictwa tych sądów.
Takie rozwiązanie wpisze się w założenia nowego modelu pozyskiwania kandydatów na sędziów z innych zawodów prawniczych. W związku tym przewiduje się zaliczanie okresu pracy adwokata, radcy prawnego, notariusza oraz radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa do stażu pracy, od którego uzależnione będzie uzyskiwanie stawek awansowych wynagrodzenia zasadniczego na stanowisku sędziego sądu rejonowego. Celem takiego rozwiązania jest spowodowanie, aby kandydaci na stanowisko sędziego z innych zawodów prawniczych rozpoczynali swoją karierę sędziowską od sądów rejonowych. Ponadto, ze względu na proporcje liczby stanowisk sędziowskich pomiędzy poszczególnymi szczeblami sądownictwa, największe potrzeby obsadzania stanowisk będą pojawiały się w sądach rejonowych. Przyjęte rozwiązanie nie wykluczy możliwości ubiegania się wymienionych kandydatów o stanowiska sędziów sądów wyższych.
To trzeba zadaćpytanie MS dlaczego nie zalicza się do tego pracy w charakterze asesora?
"[email protected]" napisał:
Z uzasadnienia autopoprawki do ustawy o Krajowej Szkole , wprowadzającą podwyżkę , najlepsze "złote myśli" urzędnika ( sędziego delegowanego??) w Ms-e podkreśliłem Powyższa regulacja, zakładająca podwyższenie wynagrodzeń sędziów wszystkich szczebli o jednakową kwotę, relatywnie najkorzystniejsze skutki wywoła w odniesieniu do poziomu wynagrodzeń sędziów sądów rejonowych, otrzymujących wynagrodzenia w podstawowej stawce awansowej, a więc na początku drogi zawodowej. Uwzględniając warunki roku 2008, dla sędziego sądu rejonowego, którego wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej wynosi obecnie 4.928,29 zł, podwyższenie wynagrodzenia o kwotę 1.039,50 zł spowoduje wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 21,1 %, natomiast w przypadku sędziego sądu apelacyjnego, który uzyskuje wynagrodzenie zasadnicze w drugiej stawce awansowej, podwyższenie wynagrodzenia o kwotę 1.039,50 zł spowoduje wzrost o 12,7%. Takie rozwiązanie podyktowane jest faktem, że to przede wszystkim sędziowie sądów rejonowych, z uwagi na trudne warunki pracy i duże obciążenie, jak również stosunkowo niski prestiż, wymagają pozytywnego zmotywowania. Analogiczne względy przemawiają za koniecznością objęcia projektowanym wzrostem wynagrodzenia także asesorów w sądach powszechnych i sądach wojskowych.
Trzeba podkreślić, że równocześnie prowadzone są prace legislacyjne zmierzające do zmiany obowiązującego obecnie systemu wynagradzania sędziów sądów powszechnych, zakładające, poza realnym podwyższeniem aktualnego poziomu ich wynagrodzeń, stworzenie sędziom możliwości uzyskiwania systematycznego „awansu finansowego” w toku służby na danym stanowisku sędziowskim. W ramach tego rozwiązania zakładane jest spłaszczenie wynagrodzeń sędziów sądów różnych szczebli poprzez umożliwienie sędziom sądów niższych uzyskiwania wynagrodzenia zasadniczego w niektórych stawkach przysługujących sędziom sądów bezpośrednio wyższych, przy czym w celu likwidacji ewentualnego demotywacyjnego skutku spłaszczenia wynagrodzeń sędziów zakłada się, że awans do sądu wyższego będzie się zawsze wiązał z awansem płacowym. Przewiduje się zwiększenie liczby stawek awansowych wynagrodzenia zasadniczego, przy czym postęp między stawkami byłby degresywny. Sędziowie uzyskiwaliby kolejne stawki wynagrodzenia po upływie kolejnych pięciu lat zajmowania danego stanowiska sędziowskiego, z wydłużeniem tego okresu w razie ukarania sędziego karą dyscyplinarną, dwukrotnego wytknięcia uchybienia lub zwrócenia uwagi na podstawie odpowiednich przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Zakładane mechanizmy zachodzenia stawek oraz podwyższania wynagrodzenia w razie awansu do sądu wyższego szczebla zapewniałyby równowagę pomiędzy, z jednej strony, potrzebami sądów wyższych pozyskiwania sędziów o możliwie najwyższych kwalifikacjach, a z drugiej strony potrzebami sądów niższych, aby orzekali w nich sędziowie doświadczeni, prezentujący dobry poziom orzecznictwa. Uznaje się bowiem za rzecz pożądaną zatrzymanie w sądach niższego szczebla przynajmniej części dobrych i bardzo dobrych sędziów i zapewnienie odpowiedniego poziomu orzecznictwa tych sądów.
Takie rozwiązanie wpisze się w założenia nowego modelu pozyskiwania kandydatów na sędziów z innych zawodów prawniczych. W związku tym przewiduje się zaliczanie okresu pracy adwokata, radcy prawnego, notariusza oraz radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa do stażu pracy, od którego uzależnione będzie uzyskiwanie stawek awansowych wynagrodzenia zasadniczego na stanowisku sędziego sądu rejonowego. Celem takiego rozwiązania jest spowodowanie, aby kandydaci na stanowisko sędziego z innych zawodów prawniczych rozpoczynali swoją karierę sędziowską od sądów rejonowych. Ponadto, ze względu na proporcje liczby stanowisk sędziowskich pomiędzy poszczególnymi szczeblami sądownictwa, największe potrzeby obsadzania stanowisk będą pojawiały się w sądach rejonowych. Przyjęte rozwiązanie nie wykluczy możliwości ubiegania się wymienionych kandydatów o stanowiska sędziów sądów wyższych.
Proponuje, aby MS porównywało wysokość wynagrodzenia zasadniczego sędziów SR, SO i SA a nie jak to czyni „ sędziego sądu rejonowego, którego wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej wynosi obecnie 4.928,29 zł, podwyższenie wynagrodzenia o kwotę 1.039,50 zł spowoduje wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 21,1 %, natomiast w przypadku sędziego sądu apelacyjnego, który uzyskuje wynagrodzenie zasadnicze w drugiej stawce awansowej, podwyższenie wynagrodzenia o kwotę 1.039,50 zł spowoduje wzrost o 12,7%”. Jest to pewnego rodzaju przekłamanie, korzystne jak zawsze dla MS. A tak na marginesie, przy takim rozumowaniu MS przewiduję tłumy chętnych kandydatów z odległych sądów do pracy w SO lub SA.
"[email protected]" napisał:
Takie rozwiązanie wpisze się w założenia nowego modelu pozyskiwania kandydatów na sędziów z innych zawodów prawniczych. W związku tym przewiduje się zaliczanie okresu pracy adwokata, radcy prawnego, notariusza oraz radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa do stażu pracy, od którego uzależnione będzie uzyskiwanie stawek awansowych wynagrodzenia zasadniczego na stanowisku sędziego sądu rejonowego. Celem takiego rozwiązania jest spowodowanie, aby kandydaci na stanowisko sędziego z innych zawodów prawniczych rozpoczynali swoją karierę sędziowską od sądów rejonowych.
Już widzę tłumy notariuszy ubiegających się o stanowisko SSR
Proponuję MS pójście na całość : umożliwić adwokatom ubieganie się o stanowisko sędziego Sądu Najwyższego delegowanego do pracy w adwokaturze. A stanowisko sędziego sądu rejonowego powinno być przyznawane do emerytury bez możliwości awansu.
Ponieważ uważam, że najbardziej miarodajne jest operowanie nie miesięcznym, a rocznym dochodem (z PIT), to w formie ciekawostki podaję następujące prównanie:
- w 2007 roku sędzia niefunkcyjny z 8% dodatkiem stażowym zarobił brutto 68.199zł. (bez wysługi 57.810zł.)
- natomiast inni pracownicy sądowi w tymże roku uzyskali dochody wyższe. Trzy najwyższe pozycje w jedny sądzie to 87.175zł., 76.139zł. i 74.212zł. A wiem, że w innych sądach dochody roczne na niektórych stanowiskach nieorzeczniczych są znacznie wyższe.
"K.Ierownik" napisał:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=501
tak z innej beczki, ale jakoś tak mi pasuje do tej mega podwyżki zapisanej w ustawie której nie ma
Elew, z całym szacunkiem, ale Ty w tak dużej ilości postów nawiązujesz do polityki, że większośc z nas zna już Twoje zdecydowane poglądy polityczne. Czy teraz chcesz nas przekonac, że masz na tym punkcie jakąś obsesję ( oczywiście nie uwłaczając, jak mawiał klasyk, duchowy przywódca S.Michalkiewicza )?
Nie drocz się Kero, trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość, jak mniemam, sprzeczne z Twoimi zapatrywaniami, niekoniecznie musi być krytykowane w tak kulturalny sposób, jak to wyżej uczyniłeś :P
"rjaw" napisał:
Ponieważ uważam, że najbardziej miarodajne jest operowanie nie miesięcznym, a rocznym dochodem (z PIT), to w formie ciekawostki podaję następujące prównanie:
- w 2007 roku sędzia niefunkcyjny z 8% dodatkiem stażowym zarobił brutto 68.199zł. (bez wysługi 57.810zł.)
- natomiast inni pracownicy sądowi w tymże roku uzyskali dochody wyższe. Trzy najwyższe pozycje w jedny sądzie to 87.175zł., 76.139zł. i 74.212zł. A wiem, że w innych sądach dochody roczne na niektórych stanowiskach nieorzeczniczych są znacznie wyższe.
No i dotykasz sedna. W sądzie wcale nie sędziowie najwięcej zarabiają. Gdyby tak porównać pensje z ich dodatkowymi składowymi i nagrodami to pewnie więcej od prezesa sądu okręgowego zarobiłby dyrektor sądu okręgowego. Rozumiem, że jest coś takiego jak odpowiedzialność kierowników finansowych, dyrektorów itp. ale niestety poziom ich wynagrodzeń ma się nijak do stopnia odpowiedzialności. Ci mający więcej obowiązków wcale nie zarabiają więcej od tych majacych mniej pracy. Co więcej duże wynagrodzenia osiągają często ludzie nie ponoszący rzeczywistej odpowiedzialności - ostatnio słyszałem jak to żaden z rewidentów sądu apelacyjnego nie był zainteresowany stanowiskiem kierownika finansowego sądu rejonowego (a ten zarabia tyle ile wiceprezes sądu rejonowego) bowiem na swoich stanowiskach podobno zarabiają więcej. Dodam, że rewident to nie jest ktoś kto ma ogromne doświadczenie zawodowe, najczęściej są to ludzie trochę po studiach. Znam liczne przypadki rewidentów kontrolujacych sądy w których ich koledzy rocznikowi byli aplikantami.
Nie żałuję nikomu pieniędzy, ale jak widzę w jednym resorcie takie traktowanie sędziów per noga gdy masa ludzi zarabia więcej przy setki razy mniejszej odpowiedzialności to też mnie szlag trafia.
"Modern_judge" napisał:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=501
tak z innej beczki, ale jakoś tak mi pasuje do tej mega podwyżki zapisanej w ustawie której nie ma
Elew, z całym szacunkiem, ale Ty w tak dużej ilości postów nawiązujesz do polityki, że większośc z nas zna już Twoje zdecydowane poglądy polityczne. Czy teraz chcesz nas przekonac, że masz na tym punkcie jakąś obsesję ( oczywiście nie uwłaczając, jak mawiał klasyk, duchowy przywódca S.Michalkiewicza )?
Nie drocz się Kero, trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość, jak mniemam, sprzeczne z Twoimi zapatrywaniami, niekoniecznie musi być krytykowane w tak kulturalny sposób, jak to wyżej uczyniłeś :P
No i rozpracowałeś mnie Modi, jak na dobrego agenta przystało. A ja tak starałem się nie ujawniac na forum swoich poglądów politycznych.
z uwagi na to, że zaprzestałem nawiązywania w postach do polityki, proszę o niewyciąganie tego, że mam tendencję do nawiązywania w postach do polityki
[ Dodano: Pon Wrz 15, 2008 11:20 pm ]
http://www.dziennik.pl/polityka/article236995/Przepisy_o_kastracji_juz_za_kilkanascie_dni.html
a podwyżka dla nas nadal w autopoprawce ministra do ustawy, której nie ma
"rjaw" napisał:
Ponieważ uważam, że najbardziej miarodajne jest operowanie nie miesięcznym, a rocznym dochodem (z PIT), to w formie ciekawostki podaję następujące prównanie:
- w 2007 roku sędzia niefunkcyjny z 8% dodatkiem stażowym zarobił brutto 68.199zł. (bez wysługi 57.810zł.)
- natomiast inni pracownicy sądowi w tymże roku uzyskali dochody wyższe. Trzy najwyższe pozycje w jedny sądzie to 87.175zł., 76.139zł. i 74.212zł. A wiem, że w innych sądach dochody roczne na niektórych stanowiskach nieorzeczniczych są znacznie wyższe.
Zaraz pobiegłem sprawdzić mój zeszłoroczny PIT i rozczarowałem się, że mimo dodatku funkcyjnego i 11% stażowego kręcę się w środku tej stawki...
Pewna księgowa jak dowiedziała się ile zarabia prezes sądu rejonowego - to stwierdziła, że więcej zarabia menedżer pólki w supermarkecie
"elew" napisał:
z uwagi na to, że zaprzestałem nawiązywania w postach do polityki, proszę o niewyciąganie tego, że mam tendencję do nawiązywania w postach do polityki
Z dziką rozkoszą. Jedyne co wyciągnę, to rekę do mini sprawi o podwyżkę.
i znów o politykach -no to teraz nie ja zacząłem
a to coś dla uspokojenia nerwów
http://studio.wp.pl/i,wycofana-reklama-parodia-Donal,mid,161602,wideo.html?ticaid=169ef&_ticrsn=5
"rjaw" napisał:
- w 2007 roku sędzia niefunkcyjny z 8% dodatkiem stażowym zarobił brutto 68.199zł. (bez wysługi 57.810zł.)
hi,hi... ten PIT wygląda znajomo
PS. ale ten śmiech to przez łzy oczywiście jest...
czy naprawdę te 1000 złotych to jest to o co chodzi w naszym proteście. czy te 1000 zł to jest zrealizowanie art 178 konstytucji i radykalne zwiększa poziom naszego wynagrodzenia.
i mamy wysłuchiwać od DT że władza daję, ale też wymaga: wysokiej postawy moralnej i profesjonalizmu? kto to mówi? przedstawiciel kliki zawodowej (zawodowych politykierów -i nie chodzi o barwy klubowe) powszechnie nielubianej przez społeczeństwo.
"elew" napisał:
czy naprawdę te 1000 złotych to jest to o co chodzi w naszym proteście. czy te 1000 zł to jest zrealizowanie art 178 konstytucji i radykalne zwiększa poziom naszego wynagrodzenia.
i mamy wysłuchiwać od DT że władza daję, ale też wymaga: wysokiej postawy moralnej i profesjonalizmu? kto to mówi? przedstawiciel kliki zawodowej (zawodowych politykierów -i nie chodzi o barwy klubowe) powszechnie nielubianej przez społeczeństwo.
Jeżeli z powodu zapowiadanego 1000,-zł podwyżki nasz protest osłabnie to obawiam sie że nigdy nie doczekają się sędziowie poważnego traktowania i godziwych wynagrodzeń, a na orzeczenie TK zbytnio bym nie liczył, bo juz wielokrotnie władza wykonawcza i parlament udowodnili, że mają gdzieś orzeczenia TK.
Jeszcze nalezy zwrócić uwagę na solidarne stanowisko prokuratorów, którzy ograniczają właśnie protest. No przeciez, po OBIETNICY takieeeej podwyżki..
Myślę, że sędziowie nie powinni oglądać się na inne grupy min. prokuratorów. Czy się przyłączą, czy nie to nie nasz problem. Bo na tym tylko oni mogą stracić, lub zyskać.
Róbmy swoje i przede wszystkim dla siebie.
"joasmy01" napisał:
Jeszcze nalezy zwrócić uwagę na solidarne stanowisko prokuratorów, którzy ograniczają właśnie protest. No przeciez, po OBIETNICY takieeeej podwyżki..
Powód może byc też inny. Zauważyłem, że prokuratorzy uaktywniają się wtedy, kiedy dochodzi informacja o podwyższeniu wynagrodzeń samym sędziom, a im nie. Tak było też ostatnio. Może emes ich upokoił, że jednak nie rozdzielą naszych wynagrodzeń i zapał im osłabł. Róbmy swoje.
"Paweł" napisał:
czy naprawdę te 1000 złotych to jest to o co chodzi w naszym proteście. czy te 1000 zł to jest zrealizowanie art 178 konstytucji i radykalne zwiększa poziom naszego wynagrodzenia.
i mamy wysłuchiwać od DT że władza daję, ale też wymaga: wysokiej postawy moralnej i profesjonalizmu? kto to mówi? przedstawiciel kliki zawodowej (zawodowych politykierów -i nie chodzi o barwy klubowe) powszechnie nielubianej przez społeczeństwo.
Jeżeli z powodu zapowiadanego 1000,-zł podwyżki nasz protest osłabnie to obawiam sie że nigdy nie doczekają się sędziowie poważnego traktowania i godziwych wynagrodzeń, a na orzeczenie TK zbytnio bym nie liczył, bo juz wielokrotnie władza wykonawcza i parlament udowodnili, że mają gdzieś orzeczenia TK.
Nawet nie chodzi o to w tym nieliczeniu na TK, że politycy nieraz udowodnili, iż mają gdzieś jego (TK) orzeczenia. Istotne jest też coś innego. Otóż, z całym szacunkiem dla TK jako organu konstytucjnego, jest on ciałem "zdeprofesjonalizowanym"; jego sędziowie w niejednym wypadku (a może i w większości, nie sprawdzałem) nigdy nie wykonywali zawodu sedziego i są powoływani przez ciało par excellance polityczne, czyli parlament. Jako taki organ ten (TK) stanowi zawsze - w większym lub mniejszym stopniu - polityczną emanację społeczeństwa i nie jest wolny w swym orzecznictwie od wahań koniunkturalnych.
Nawiasem mówiąc, ciekawe, gdzie jeszcze indziej na świecie tak sie wyłania skład podobnego organu oraz pomija w tym środowiska profesjonalne. Przypominam sobie, że gdy swego czasu na Litwie przeprowadzany był "impeachment" byłego prezydenta Rolandasa Paksasa, to media donosiły, iż w całej tej procedurze uczestniczył bliżej mi nieznany "Trybinał Sędziów i Prokuratorów". Tam się docenia profesjonalistów, gdy idzie o sprawy wagi państwowej i - jak przypuszczam - również odpowiednio opłaca. U nas o takich sprawach (procedury na najwyższych szczeblach władzy) decydują sobie sami politycy, a broń Boże nie jacyś szarzy urzędnicy z budżetówki, jakimi podobno (zdaniem polityków) jesteśmy.
Z artukułu zamieszczonego na stronie gazety perawnej wynika, że PIS nie popiera ustawy o "szkole dla aplikantów" , do ktorej dołączone są przepisy o naszej słynnej podwyżce co moim zdaniem ozonacza veto prezydenta. I tyle będzie z podwyżek
6. Projekt ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury
* Projekt ustawy
format RTF
* Uzasadnienie
format RTF
* Autopoprawka
format RTF (Stan prac: projekt skierowany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów w trybie obiegowym)
Stan prac: projekt został przyjęty przez RM w dniu 5 sierpnia 2008 r. z zaleceniem uwzględnionym w projekcie i przekazany do dalszych prac legislacyjnych
DZIWNE Z TEKSTU PROJEKTU USTAWY I AUTOPOPRAWKI DO TEJ USTAWY O KRAJOWEJ SZKOLE ZNIKNĘŁY PRZEPISY WPROWADZAJĄCE PODWYŻKĘ ???? CO TO MOŻE ZNACZYĆ ?????
O tym, że Prezydent zawetuje ustawę o superszkole wiadomo już od dawna. To nie jest przypadek, że te kilka artykułów podnoszące nam wynagrodzenie o żałosne 1000 złotych jest właśnie w tej ustawie, mimo że brak jakiegokolwiek merytorycznego związku pomiędzy zarobkami sędziów a tworzeniem systemu aplikacji. Gdy Prezydent zgłosi swoje weto do tej ustawy (która jest zupelnie oderwana od rzeczywistości) MS i reszta rządu rozłoży ręce i powie, że to prezydent blokuje podwyżki. Ot i cała tajemnica.
Tylko konsekwentny i masowy protest może dać realny skutek w postaci polepszenia naszej sytuacji materialnej i zawodowej. Jest on skierowany do rzadzących i to na nich ma wywrzeć wrażenie a w konsekwencji spowodować pożądane działania. Nie ma co przy tym liczyć na poparcie społeczeństwa, które ma o nas fatalne zdanie i tym samym przejmować się nadmiernie tym czy i co podadzą w mediach.
ALE WŁAŚNIE ZOSTAŁY USUNIĘTE I NIGDZIE ICH TERAZ NIE MA
Kolega mizerny trafił moim zdaniem w samo sedno! Niestety......
"[email protected]" napisał:
6. Projekt ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury
* Projekt ustawy
format RTF
* Uzasadnienie
format RTF
* Autopoprawka
format RTF (Stan prac: projekt skierowany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów w trybie obiegowym)
Stan prac: projekt został przyjęty przez RM w dniu 5 sierpnia 2008 r. z zaleceniem uwzględnionym w projekcie i przekazany do dalszych prac legislacyjnych
DZIWNE Z TEKSTU PROJEKTU USTAWY I AUTOPOPRAWKI DO TEJ USTAWY O KRAJOWEJ SZKOLE ZNIKNĘŁY PRZEPISY WPROWADZAJĄCE PODWYŻKĘ ???? CO TO MOŻE ZNACZYĆ ?????
Może, ale nie musi to być sygnał, że żont się wycofuje z podwyżek. Władze "Isi" lub KRS dla pewności powinny jednak użyć wszelkich dostępnych kontaktów w celu szybkiego wyjaśnienia tych tajemniczych zmian.
Moim zdaniem ktoś poszedł po rozum go głowy i stwierdził, że nie należy w jednym akcie prawnym mieszać materii sędziowskich wynagrodzeń i szkoły Duracza. Nad tą szkołą być może będą dłuższe prace w parlamencie, a może będzie weto Prezydenta. Taki scenariusz (weto Prezydenta, tym samym brak podwyżek, tym samym przerzucenie odpowiedzialnosci za brak podwyżek na Prezydenta) byłby korzystny dla PO pod względem PrOpagandowym. Dlatego chyba jest jakaś myśl w tym zabiegu, który odcina jedno od drugiego. To chyba świadoma, ale nie obliczona na wstrzymanie podwyżek, operacja.
OBYM SIĘ NIE MYLIŁ, ALE TO TRZEBA SPRAWDZIĆ!
"[email protected]" napisał:
ALE WŁAŚNIE ZOSTAŁY USUNIĘTE I NIGDZIE ICH TERAZ NIE MA
Może przenieśli je do inkubatora żeby zapączkowały
To chyba jednak falstart MinSpraw? Jeszcze przed planowanym protestem sędziów wycofać się z obietnicy podwyżki to trochę dziwne? A może taki jest właśnie stan przejęcia się rzadu i ministerstwa naszym protestem?
"[email protected]" napisał:
6. Projekt ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury
* Projekt ustawy
format RTF
* Uzasadnienie
format RTF
* Autopoprawka
format RTF (Stan prac: projekt skierowany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów w trybie obiegowym)
Stan prac: projekt został przyjęty przez RM w dniu 5 sierpnia 2008 r. z zaleceniem uwzględnionym w projekcie i przekazany do dalszych prac legislacyjnych
DZIWNE Z TEKSTU PROJEKTU USTAWY I AUTOPOPRAWKI DO TEJ USTAWY O KRAJOWEJ SZKOLE ZNIKNĘŁY PRZEPISY WPROWADZAJĄCE PODWYŻKĘ ???? CO TO MOŻE ZNACZYĆ ?????
również zauważyłem, że o podwyżkach nic nie ma - bardzo dziwne
"ossa" napisał:
Kolega mizerny trafił moim zdaniem w samo sedno! Niestety......
Zgadzam się z mizernym i ossą o czym już też pisałem, chcą Prezydenta pod ścianą postawić, a na ich rozgrywkach tylko my stracimy.
Nasz rząd ma niestety problemy z pisaniem projektów ustaw. Wcale mnie nie zdziwi jeśli skończy się na obietnicach. Wszak obietnice podwyżek już były. Miały być od 1 lipca br. Totalna gra na zwłokę. Chyba jednak chcą zobaczyć jak silny protest będzie i czy istotnie muszą się liczyć z Sędziami.
"anpod" napisał:
a moze, dla odmiany, MS okaze dobre intencje i zaproponuje zmiane usp w osobnej ustawie, ktora nie bedzie musiala byc zawetowana ??
Ja już duży jestem i nie potrzebuje baśni na dobranoc
nie uwierzyłem więc zobaczyłem, i rzeczywiście na www Sejmu w pakiecie aktów o szkole dla sedziów brak jest regulacji "+1000 zł." oto link http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/006424A06EEE79AFC12574C0002C0DC2/$file/946.pdf
Być może pakiet te zostanie uzupełniony o autopoprawkę rządową. ale jest jak jest. Zwracam uwagę na rozporządzenia dotyczące wynagrodzenia szkolących aplikantów. Osoba z zewnątrz otrzyma za godzinę wykładu 220 zł. zaś sędzia za miesiąc patronatu niewiele ponad 500 zł. Wynagrodzenia członków rozlicznych komisji egzaminacyjnych będzie liczone od wynagrodzenia SSO. Ciekawe.
W tym jest ciekawostka, że z projektu autopoprawki z uzasadnieniem na stronie ministerialnej 1000 zł też zniknęło, więc jednak biorąc pod uwagę, że w budżecie pieniądze zarezerwowano będzie to pewnie w jeszcze jakiejś innej ustawie albo w kolejnej autopoprawce. Teraz zresztą mówi się o równym 1000 zł a nie 1039 zł, może stąd jest koniecznośc dokonania zmiany projektów.
Tu jest teraz rola dla iustitii i KRS działania doraźnego mającego na celu ujęcie tej podwyżki w odrębnej jednoartykułowej nowelizacji usp.
"Osoba z zewnątrz otrzyma za godzinę wykładu 220 zł."
Nieźle. teraz już wiemy, kto i dlaczego forsuje tę ustawę. A jeszcze przy tym mówi się, że to jest bardziej ekonomiczne od dotychczasowego modelu szkolenia sędziów.
może MS - mając świadomość, że ustawa o Krajowej Szkole zostanie zawetowana - wystąpi z propozycją oddzielnej ustawy o dodatku orzeczniczym ?
A ja ciągle mam nadzieję, że Ci, którzy mają wpływ na decyzje w kwestii naszych podwyżek doszli do przekonania , że proponowana podwyżka w kwocie 1039 złotych dla sędziów wszystkich szczebli jest niezgodna z regulacjami zawartymi w usp.
Jak wyliczył jeden z kolegów, SSR otrzymają ok.20% podwyżki, a SSA ok. 12%.
Moim zdaniem takie propozycje są po prostu niesprawiedliwe.
Oczywiście potrzebna jest generalna zmiana systemu naszego wynagradzania, nie mam wątpliwości, że wynagrodzenie SSR musi znacznnie wzrosnąć, ale nie widzę uzasadnienia dla, którego siła nabywcza wynagrodzenia SSA ma spadać.
Jedną z istotnych cech wynagrodzenia jest jego motywacyjny charakter.
Awans do sądu wyższego rzędu musi łączyć się z zauważalną podwyżką, nie może powodować straty finansowej, a dodam jeszcze , że w przypadku osób dojeżdżających wiąże się ze znacznymi kosztami związanymi z dojazdem , noclegiem i utrzymaniem.
W tym zakresie też nie ma zadawalających regulacji.
Wiem, ze odezwą się głosy dotyczące konsekwencji dokonanego wyboru, ale czy prawo do takiego wyboru mają mieć tylko osoby mieszkające w miejscowościach, w których są SO i SA?,
Wielu userów to zwolennicy awansów poziomych, jaki sens będą one miały jak dojdzie do znacznego spłaszczenia wynagrodzeń, już dziś korzyść finansowa jest nie duża.
a w jaki sposób spadnie siła nabywcza wynagrodzenia SSA jeżeli otrzyma podwyżkę?
do tej pory spada siła nabywcza wynagrodzeń sędziów wszystkich szczebli, podwyżka zatem w żadny sposób nie zmniejszy siły nabywczej wynagrodzeń sędziowskich
"Markiel" napisał:
może MS - mając świadomość, że ustawa o Krajowej Szkole zostanie zawetowana - wystąpi z propozycją oddzielnej ustawy o dodatku orzeczniczym ?
A może wrzucą to do ustawy o kastracji chemicznej, która pewnie bez oporów i szybko zostanie uchwalona
"Bielawy1" napisał:
A ja ciągle mam nadzieję, że Ci, którzy mają wpływ na decyzje w kwestii naszych podwyżek doszli do przekonania , że proponowana podwyżka w kwocie 1039 złotych dla sędziów wszystkich szczebli jest niezgodna z regulacjami zawartymi w usp.
Jak wyliczył jeden z kolegów, SSR otrzymają ok.20% podwyżki, a SSA ok. 12%.
Moim zdaniem takie propozycje są po prostu niesprawiedliwe.
Oczywiście potrzebna jest generalna zmiana systemu naszego wynagradzania, nie mam wątpliwości, że wynagrodzenie SSR musi znacznnie wzrosnąć, ale nie widzę uzasadnienia dla, którego siła nabywcza wynagrodzenia SSA ma spadać.
Jedną z istotnych cech wynagrodzenia jest jego motywacyjny charakter.
Awans do sądu wyższego rzędu musi łączyć się z zauważalną podwyżką, nie może powodować straty finansowej, a dodam jeszcze , że w przypadku osób dojeżdżających wiąże się ze znacznymi kosztami związanymi z dojazdem , noclegiem i utrzymaniem.
W tym zakresie też nie ma zadawalających regulacji.
Wiem, ze odezwą się głosy dotyczące konsekwencji dokonanego wyboru, ale czy prawo do takiego wyboru mają mieć tylko osoby mieszkające w miejscowościach, w których są SO i SA?,
Wielu userów to zwolennicy awansów poziomych, jaki sens będą one miały jak dojdzie do znacznego spłaszczenia wynagrodzeń, już dziś korzyść finansowa jest nie duża.
Grażynko - rzuć okiem na to co wklejam poniżej. Znasz to - bo jest to w kompendium i jest to jeden z powodów naszych protestów. To są zasady obowiązujące w cywilizowanych krajach, do których ponoć aspirujemy.
Nie twierdzę, że proponowana kwota jest dobrym rozwiązaniem. Ale absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem, podwyżka dla sędziów rejonowych spowoduje spadek siły nabywczej wynagrodzenia SSA. Przecież to nie jest kosztem SSA.
To obecne regulacje, zakładające tak dużą rozpiętość w zarobkach sędziów poszczególnych szczebli są niesprawiedliwe - wynika to wyraźnie z raportu CEPEJ - a po wprowadzieniu od lipca tych 120% wynagrodzenia zasadniczego niższego szczebla plus stawki awansowe jako wynagrodzenia zasadniczego dla sędziego bezpośrednio wyższego szczebla - jest jeszcze gorzej, bo ten raport CEPEJ jest z 2004r
Dlatego jestem przeciwko mnożeniu stawek (np. czwartej stawce jak tego chciała Justitia) w ramach tego samego szczebla - bo to w konsekwencji pogłębia przepaść między wynagrodzeniem zasadniczym poszczególnych szczebli.
Kwestię dojazdów czy innych uciążliwości naprawdę można uregulować w inny sposób np. poprzez dodatki.
Oto tabelka - po kolei są w niej podane w kolejnych kolumach:
kraj (1.) - średnie roczne wynagrodzenie brutto w ogóle w danym kraju (2.) - średnie roczne wynagrodzenie brutto sędziego 1. instancji na początku pracy (3.) - współczynnik ile średnich wynagrodzeń brutto z danego kraju zarabia sędzia 1. instancji na początku kariery (4.) - średnie roczne wynagrodzenie brutto sędziego w SN (5.) - współczynnik ile średnich wynagrodzeń brutto z danego kraju zarabia sędzia w SN (6.)
1. 2. 3. 4. 5. 6.
Albania 2 440 € 7 750 € 3,2 times 18 600 € 7,6 times
Andorra 14 846 € 63 425 € 4,3 times 34 189 € 2,3 times
Armenia 756 € 4 884 € 6,5 times 5 868 € 7,8 times
Austria 38 640 € 41 301 € 1,1 times 100 180 € 2,6 times
Azerbaijan 994 € 6 860 € 6,9 times 11 440 € 11,5 times
Belgium 31 992 € 51 187 € 1,6 times 93 658 € 2,9 times
Bosnia and Herzegovina 4 634 € 24 151 € 5,2 times 40 611 € 8,8 times
Bulgaria 2 417 € 4 140 € 1,7 times 10 644 € 4,4 times
Croatia 9 582 € 22 837 € 2,4 times 51 845 € 5,4 times
Cyprus 11 700 € 30 449 € 2,6 times 54 123 € 4,6 times
Czech Republic 6 783 € 16 344 € 2,4 times 37 464 € 5,5 times
Denmark n.a. 83 000 € - 118 000 € -
Estonia 5 588 € 20 620 € 3,7 times 28 353 € 5,1 times
Finland 33 000 € 50 000 € 1,5 times 105 000 € 3,2 times
France 38 921 € 49 095 € 1,3 times 158 561 € 4,1 times
Georgia 992 € 4 800 € 4,8 times 9 248 € 9,3 times
Germany 39 815 € 38 829 € 1, times 86 478 € 2,2 times
Greece 16 776 € n.r. - 56 400 € 3,4 times
Hungary 6 984 € 20 729 € 3, times 34 426 € 4,9 times
Iceland 38 700 € 100 500 € 2,6 times 125 000 € 3,2 times
Ireland 27 780 € 125 563 € 4,5 times 198 942 € 7,2 times
Italy 22 254 € 34 582 € 1,6 times 112 903 € 5,1 times
Latvia 3 600 € 8 552 € 2,4 times 16 740 € 4,7 times
Liechtenstein 74 592 € 100 000 € 1,3 times n.a. -
Lithuania 4 024 € 14 316 € 3,6 times 32 449 € 8,1 times
Luxembourg 39 587 € 68 880 € 1,7 times 113 285 € 2,9 times
Malta 11 644 € 26 548 € 2,3 times 31 235 € 2,7 times
Moldova 853 € 851 € 1, times 2 663 € 3,1 times
Monaco n.a. 38 905 € - - -
Montenegro 3 636 € - - - -
Netherlands 30 642 € 65 000 € 2,1 times 110 000 € 3,6 times
Norway 41 219 € 70 477 € 1,7 times 111 688 € 2,7 times
Poland 6 218 € 11 633 € 1,9 times 37 217 € 6, times
Portugal 13 492 € 32 272 € 2,4 times 77 583 € 5,8 times
Romania 2 423 € 4 056 € 1,7 times 18 894 € 7,8 times
Russian Federation 2 379 € 10 428 € 4,4 times 24 600 € 10,3 times
San Marino 23 609 € 70 000 € 3, times - -
Serbia 3 420 € - - - -
Slovakia 4 997 € 17 632 € 3,5 times 24 132 € 4,8 times
Slovenia 13 565 € 22 260 € 1,6 times 48 260 € 3,6 times
Spain 25 060 € 46 412 € 1,9 times 108 549 € 4,3 times
Sweden 31 906 € 23 364 € ,7 times 88 416 € 2,8 times
Turkey 7 783 € 12 637 € 1,6 times 27 158 € 3,5 times
Ukraine 1 105 € 7 679 € 6,9 times 19 705 € 17,8 times
UK England & Wales 36 900 € 150 135 € 4,1 times 265 390 € 7,2 times
UK Northern Ireland 31 061 € 181 181 € 5,8 times 253 001 € 8,1 times
UK Scotland 33 500 € 167 275 € 5, times 253 559 € 7,6 times "
a ja sie zastanawiam, Graż, z jakimi to przepisami usp, taki sposób ukształtowanie podwyżek jest niezgodny??
bo moim zdaniem wszystkie regulacje w zakresie wynagrodzen i ich proporcji znajdujacego sie w ustawie zostaną spelnione.
Post Twoj, mnie osobiscie - w swietle od dawna postulowanej kwestii zmiany proporcji miedzy wynagrodzeniami sędziów róznych szczebli, ktora moim zdaniem jest jak najbardziej zasadna- zaskakuje. NIe dostrzegam w nim bowiem żadnej argumetacji, ktora przemawiałaby za pozostawieniem dotychczasowych róznic.
Aspekty prawne- jak mowie, ja w usp ich nie znalazłam...
kwestia dojazdów i ponoszenia ich kosztów?? Czy w stosunku do SSA i SSO przepis art. 95 par 2 nie dziala ?? I jak sadzę, Wy raczej nie macie problemu ze zwrotem kosztów podrózy samochodem własnym ? A masz swiadomosc, jak wielu SSR dojeżdza samochodami, otrzymujac zwrot w wysokosci zupełnie nieadekwatnej do faktycznie poniesionych kosztów- w cenie biletu PKP i PKS, nie mając żadnej szansy na realny zwrot ?
Awans finansowy? I tak bedzie miał miejsce, jedynie w nieco mniejszej wysokosci...
Może przyłaczenie sie masowe SSA ( tu oczywiscie nie do Ciebie, czy niektorych Twoich kolegów uwaga , bo Wy protestujecie ) spowodowałoby taki wzrost wynagrodzen, ze ich pułap dla SSA bylby na tyle satysfakcjonujący, ze nie kłułoby SSA, że SSR ma tylko niewiele mniej ??
Bo nadal mam nadzieje, że to nie owe tylko 12 % w stosunku do 20% jest tu problemem, a w ogole zbyt niski pułap docelowy...
a moze jednak, to że rejonki dostaną az tyle, a wyższe instancje tylko tyle- dostając de facto tę sama kwote?
"Nata" napisał:
może MS - mając świadomość, że ustawa o Krajowej Szkole zostanie zawetowana - wystąpi z propozycją oddzielnej ustawy o dodatku orzeczniczym ?
A może wrzucą to do ustawy o kastracji chemicznej, która pewnie bez oporów i szybko zostanie uchwalona
Aqua ma rację
Niestety mam wrażenie że Bielawy1 zauważyła coś co jednak od poczatku dla większości było chyba pewne - zmiana systemu wynagrodzeń musi spowodować zmniejszenie rozpiętości między wynagrodzeniami sędziów różnych sądów. Przecież jeżeli wynagrodzenie SSR miałoby wzrosnąć np. do poziomu wynagrodzenia posła (to tylko przykład) to wynagrodzenie SSO, SSA i SSN wzrosłoby jeszcze bardziej (do pensji dwóch? tzrech? posłów) a tego nikt nie przyjmie. Zarazem ten fakt tak naprawdę ciągnie w dół wynagrodznie SSR bo przecież zawsze będą patrzyć też na górę widełek. Niestety zmniejszenie tej rozpiętości musi nastąpić bo inaczej wynagrodzenia SSR nigdy nie wzrosną. Jak widać zmniejszenie rozpiętości zgodne jest z tendencjami panującymi gdzie indziej.
Bielawy1 - wydaje mi się, że argumentując kosztami dojazdu to nie trafiasz w problem wynagrodzeń. Problem awansu sędziów spoza siedziby SA (jak w Twoim przykładzie) rozwiązać powinna nie pensja podstawowa, a składniki dodatkowe (diety, realny zwrot kosztów pzrejazdu, może jakieś rozłąkowe/?/)oraz zapewnienie godnego miejsca zamieszkania w siedzibie SA. Jak najbardziej należy zapewnić możliwość awansu do SA sędziom z SO mających siedzibę w innych miastach, ale zrównoważenie ich z awansowanymi z SO mających siedzibę w mieście siedziby SA nie może odbywać się przez pensję a przed dodatkowe składniki wynagrodzenia. Mylisz jeżeli uważasz, ze system dużych rozpiętości daje ci gwarancję - on tak naprawdę nie daje gwarancji Tobie a uprzywilejowuje na Twoim tle tych z taką samą pensją mieszkajacych w mieście będącym siedzibą twojego SA.
Natomiast co do kwestii tego, żeby awans się opłacał to tu polemizować nie będę przy obecnej konstrukcji sądownictwa choć niestety awanse i zostawianie w związku z tym spraw trochę też i psują organizację pracy. Akurat moje własne zdanie jest takie, że konstrukcja sądów powinna być trochę bardziej spłaszczona i ograniczona do sądów I i II instancji. Nie jestem jedyny tak uważajacy ale to w innym temacie wypisywano.
Nie jestem zaskoczona reakcją anpod, wykładu z usp robić nie będę.
Powiem tylko, że jako SSA w pierwszej stawce awansowej zarabiam ok. 7500 zasadniczej, różnica między mną a SSR w pierwszej stawce awansowej jest moim zdaniem nie szokująco duża, nie wiem dokładnie, ale wynosi ok. 2000 złotych. Moim zdaniem nie powinna być zmniejszana.
Odnośnie dojazdów , to oczywiście nie masz racji, bo zwrot kosztów dotyczy tylko biletów na PKP, PKS, a w przypadku samochodu 0.40 za kilometr, bez uwzględnienia kosztów amortyzacji samochodu,opłat za autostradę, za noclegi w sądzie płacimy, żadnych dodatkowych świadczeń nie otrzymujemy, nie ma analogicznej regulacji jak w przypadku SSN.
Dla mnie jest oczywiste, że bedąc na forum mam prawo mówić o problemach SSA, które są marginalizowane,a uważam , że niesłusznie.
Mam nadzieję że efektem protestu będą znacząco wyższe płace dla SSR i proprcjonalnie do tego wzrostu, wyższe płace dla SSA.
Anpod różnica między funkcyjnym SSR, a zwykłym SSA jest juz dziś znikoma.
A wyjaśniając Twoje wątpliwości dotyczące celu zamieszczenia tej wypowiedzi, odpowiem : chciałam powiedzieć to , co myślę.
"Bielawy1" napisał:
Anpod różnica między funkcyjnym SSR, a zwykłym SSA jest juz dziś znikoma.
A wyjaśniając Twoje wątpliwości dotyczące celu zamieszczenia tej wypowiedzi, odpowiem : chciałam powiedzieć to , co myślę.
I słusznie, Bielawy – bo temu forum służy.
Pozwolę sobie jednak nie zgodzić się z Tobą, iż podwyżki powinny być procentowe, czy proporcjonalne - bo tak odczytałem Twoją wypowiedź. Chodzi przecież o to, by KAŻDY SĘDZIA zarabiał godnie.
Myślałem że problem SSA też polega na tym, że zarabiacie za mało, a nie na tym, że jest za mała różnica między Waszymi wynagrodzeniami a wynagrodzeniami SSR-ów. I nie mają do tego nic koszty dojazdów, bo nie tylko SSA dojeżdżają.
mam duzy szacunek do Sędziów Sądów Okręgowych i Apelacyjnych i nie chcę wypowiadać się na temat różnicy, jaka powinna być pomiędzy wynagrodzeniami sedziów różnych szczebli. Dojeżdzam jednak codziennie do pracy i na benzynę wydaję ponad 400 złotych miesięcznie, od lipca uzyskałam zgodę Prezesa na wykorzystywanie własnego samochodu do celów służbowych - za 1 km przysługuje mi zwrot kwoty 0,09 gr., co odpowiada około 90 złotych miesięcznie (czyli tyle samo, ile wynosi bilet miesięczny SKM). Gdybym dostała 0,40 gr. za kilometr, byłabym szczęśliwa - bo cena benzyny na stacji benzynowej jest jednakowa dla Sędziego Sądu Apelacyjnego i Sędziego Sądu Rejonowego.
i tez uważam, że kwestia ewentualnych zwrotów kwot wydawanych przez nas na dojazdy czy zakwaterowanie nie powinna być uwzględniana w wynagrodzeniu, bo w ten sposób sędziowie dojeżdżający do pracy zawsze będą o kilkaset złotych pokrzywdzeni w stosunku do sędziów mieszkających w tej samej miejscowości, w której pracują.
to nie sa argumenty za lub przeciw spłaszczaniu wynagrodzeń - sędziowie rejonowi również często dojezdżają kiladziesiąt kilometrów do pracy - codziennie.
i chciałam jeszcze dodać, że za ewentualnym awansem do Sądu wyższej instancji przemawiają nie tylko kwestie finansowe, ale również warunki pracy, możliwość korzystania z pomocy asystenta czy traktowanie przez przełożonych.
zapewne też jest zbyt duża i nieuzasadniona różnica pomiędzy wynagrodzeniem SSA a wynagrodzniem SSN - raport wskazuje bowiem na różnice pomiędzy SSR a SSN, a nie SSR i SSA.
Różnica między wynagrodzenie SSA a SSN jest znacząca-SSN mają wynagrodzenie wyższe o 50%.
"Bielawy1" napisał:
Nie jestem zaskoczona reakcją anpod, wykładu z usp robić nie będę.
Powiem tylko, że jako SSA w pierwszej stawce awansowej zarabiam ok. 7500 zasadniczej, różnica między mną a SSR w pierwszej stawce awansowej jest moim zdaniem nie szokująco duża, nie wiem dokładnie, ale wynosi ok. 2000 złotych. Moim zdaniem nie powinna być zmniejszana.
Odnośnie dojazdów , to oczywiście nie masz racji, bo zwrot kosztów dotyczy tylko biletów na PKP, PKS, a w przypadku samochodu 0.40 za kilometr, bez uwzględnienia kosztów amortyzacji samochodu,opłat za autostradę, za noclegi w sądzie płacimy, żadnych dodatkowych świadczeń nie otrzymujemy, nie ma analogicznej regulacji jak w przypadku SSN.
Anpod różnica między funkcyjnym SSR, a zwykłym SSA jest juz dziś znikoma.
.
Bielawy1 ( jak juz sie pełnymi nickami zaczynamy zwracać ), SSR, ktorzy niekiedy, jak widac na tym forum, dojeżdzają i po 90 km, a ok 50 km to jest bardzo czeste, w zasadzie w ogóle nie mają szansy na kilometrówkę - jakkolwiek liczona, pokrywa ona koszty benzyny, bilety- nigdy.
a ja jednak poprosilabym o ten wykład z usp, bo o ile rozumiem, to chodzi o zapis art. 91 par 1 zdanie ostatnie usp?
tylko , ze zapowiadana zmiana brzmi;
„§ 5a. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się, począwszy od dnia 1 stycznia 2009 r., o kwotę 1039,50 zł miesięcznie.”,b) dotychczasowe punkty 11-19 oznacza się jako 12-20;
skoro zatem kazda ze stawek zachowujących proporcje wymienione w art. 91 par 1 zostanie podwyzszona o tę sama kwotę, to do naruszenia tego przepisu nie dojdzie...albo ja czegos nie umiem policzyc, przeczytac, zrozumiec...
i nie bardzo rozumiem porównywanie stawek sędziów niefuncyjnych i funkcyjnych?
w ten sposób dojdziemy do paranoi, wydaje mi sie zresztą, ze wsród sędziów SSA proporcjonalnie, jest ich bowiem znacznie mniej, jest więcej funkcyjnych, dlaczego zatem tych nie porównywac do całej rzeczy SSR nie pełniących żadnych funkcji..
no i niestety, Twoje podsumowanie utwierdza mnie w przekonaniu, ze problemem nie jest wysokosc wynagrodzen Waszych , tylko to, by SSR mieli odpowiednio mniej...
mysle, ze to opinia, ktora się wsród sędziów spotka z ogromną aprobatą
p.s. i dodam, jako funkcyjny SSR, że slyszac o Twoim wynagrodzenia zasadniczym, Bielawy1, otwieram szeroko oczy slyszac o znikomej różnicy..ja z dodatkami funkcyjnym za wice oraz stażowym mam brutto o ok 1000 złotych mniej, niż Ty zasadniczego bez żadnych dodatków.
"wb02" napisał:
Akurat moje własne zdanie jest takie, że konstrukcja sądów powinna być trochę bardziej spłaszczona i ograniczona do sądów I i II instancji. Nie jestem jedyny tak uważajacy ale to w innym temacie wypisywano.
Moje zdanie akurat też jest takie.
no ja jako sso plasuje sie pomiedzy
pomiędzy jestem również jeśli chodzi o moją opinię..na temat zróżnicowania wynagrodzeń..ssr-sso-ssa
uważam,że za awansem do wyższej instancji powinien iśc i awans finansowy..bo inaczej po co iśc wyżej..? by zamienić literki ssr na sso czy ssa..??
chyba naturalnym też jest że młody pracownik(tu sędzia) zarabia mniej a z czasem więcej jak awansuje..to chyba naturalne w wielu zawodach..a jak jest z np.z urzędnikami sądowymi..zaczynaja od dołu..potem po zdaniu egzaminu na sekretarz a maja więcej ,na starszego więcej etc..
nie uważam za słuszne by wszyscy sędziowie tzn we wszystkich instancjach zarabiali tak samo..
nie uwłaczając nic młody ssr...którym też kiedyś byłem..nie może zarabiać tyle samo co sędzia z 20 letnim stażem w okręgu czy apelacji..ani ta wiedza ani to doświadczenie..choć czasem wiedza bywa i większa..(przyznaję )
jeżeli mielibyśmy uznać że np. sędzia z rocznym stażem w sr zarabia tyle co sędzia z 20 letnim stażem w so lub sa..to kto będzie chciał awansować i po co..??
ja na awansie zyskałem nieco finansowo (ale pracy mi przybyło tzn ilościowo mi ubyło ale jakościowo przybyło- mam bardziej skomplikowane sprawy ,większe i żmudne niż w rejonie a do tego odpowiedzialność większa..co innego dać w zawiasach a co innego 25 lat czy dożywocie..)
natomiast zgadzam się że można podyskutować o kwestii rozpiętości wynagrodzeń ssr-sso-ssa..
nie mam nic przeciw by teraz ssr dostali więcej a sso-ssa mniej,bo im relatywnie jest gorzej..
a co do tych zwrotów dojazdów etc..to trochę niepoważne argumenty
niedługo sami się pokłócimy i będziemy pływać we własnym sosie niezgody
PAX..PAX
są ważniejsze sprawy..musimy być jak najbardziej solidarni by nasz protest odniósł jakiś efekt a nie kłócić się miedzy ssr-sso czy ssa..
hogh !
"okapi" napisał:
jeżeli mielibyśmy uznać że np. sędzia z rocznym stażem w sr zarabia tyle co sędzia z 20 letnim stażem w so lub sa..to kto będzie chciał awansować i po co..??
Problem ten rozwiązują: dodatek stażowy oraz stawki awansowe w nowym kształcie ( po przejściu do sądu wyższego rzędu nie traci się nabytych stawek- upraszczając trochę oczywiście)
[ Dodano: Czw Wrz 18, 2008 6:18 pm ]
No tak. Za szybki to ja nie jestem.
"K.Ierownik" napisał:
Akurat moje własne zdanie jest takie, że konstrukcja sądów powinna być trochę bardziej spłaszczona i ograniczona do sądów I i II instancji. Nie jestem jedyny tak uważajacy ale to w innym temacie wypisywano.
Moje zdanie akurat też jest takie.
przyłączam się do przedmówców
Hmm... jak będziemy dyskutować o pożądanej rozpiętości między zasadniczym rejonków a SSA, to się pokłócimy ale jak próbując wypracować założenia pożądanej zasadniczej reformy wynagrodzeń sędziowskich o tak istotnej kwestii nie rozmawiać
Bielawy wyżej pisze z dezaprobatą m.in., że SSN mają zasadniczej o 50% więcej niż SSA. A ja przekornie powiem: a może to dobre rozwiązanie, skoro ma chodzić o to, żeby sędziów zmotywować do awansu (czy można się za takie słowa nie obrazić na rejonka )
Ależ ja nie piszę z dezaprobatą o tej róznicy, ja to podałam informacyjnie, nie mam nic przeciwko tej różnicy, moim zdaniem jest ona oczywista.
Oczywiście, że się nie obrażę, nie ma ku temu powodów, ja tez nie używałam nigdy określenia"rejonik", nauczyłam się tego na forum.
Problem ten rozwiązują: dodatek stażowy oraz stawki awansowe w nowym kształcie ( po przejściu do sądu wyższego rzędu nie traci się nabytych stawek- upraszczając trochę oczywiście)
nie rozwiazuje niczego dodatek stażowy..to nalezy sie każdemu czy w sr czy so czy wyżej..zreszta >20 lat stoi w miejscu
a co do "starych" sr to u mnie jest taki 1...
a w innych sr które nie sa siedzibą okregu jest ich wiecej ale sa to wszystko funkcyjni,wiele razy oferowaliśmy im awans ale nie chcieli..wiec wolna wola..zreszta stracili by finansowo właśnie lub co najmniej wyszli na zero + byliby szeregowcami a u siebie sa PW,prezesami..
a co do stawek awansowych to przynajmniej obecnie zaczyna się chyba od nowa..??tzn po przejściu np do SO od dnia przyjścia do kolejnej stawki awansowej upływa 5 lat, a nie zalicza sie wcześnijszych lat z sr.nie mylę sie..??
niektórzy sr z dodatkami funkcyjnymi + wysługa lat zarabiają wiecej niz so
dlatego właśnie nie ma motywacji do przejścia wyżej
moze gdyby był większy awans ,również finasowy to opłacałoby sie..??wiem ze w grę jeszcze wchodzi często zmiana miejsca zamieszkania etc ale niewielka różnica w wynagrodzeniach sr-so-sa nie zachęca do awansu(oczywiscie poza siedzibami so i sa)
Podsumujmy. 1000 zeta to nie jest rozwiązanie naszego problemu, niezależnie od tego, gdzie wykonujemy funkcję. Moim zdaniem awans pionowy powinien wiązać się z awansem finansowym, bo w istniejacych realiach orzekania przestanie być (prawie) atrakcyjny. Jednakże na obecnym etapie walczymy o podniesienie naszego statusu ogóle jako sędziów, a nie różnicowanie ....
dlatego ustalmy priorytet ..walczymy o godne i niezależne od rządu wynagrodzenie a reszta czyli np.zróznicowanie (lub nie) miedzy sadami to sprawa mniej istotna i dalsza
dalsza tylko trochę a do omówienia konieczna
"okapi" napisał:
dlatego ustalmy priorytet ..walczymy o godne i niezależne od rządu wynagrodzenie a reszta czyli np.zróznicowanie (lub nie) miedzy sadami to sprawa mniej istotna i dalsza
Też tak uważam.
Szanuję i podziwiam sędziów wyższych instancji - nie wątpię ile wymagało to wysiłku.
Ale jak słusznie zauważył wb02 - jeśli domagamy się 3 średnich krajowych dla rejonu czyli około 10.000 - to niemożliwe jest zachowanie aktualnych proporcji między zarobkami wyższych szczebli a zarobkami rejonów, bo wtedy w grę wchodziłyby bardzo duże sumy dla najwyższych instancji i nikt tyle nie da. Dla mnie to wynika z logiki - i tym chyba kierują się w innych krajach, gdzie te różnice między zarobkami są mniejsze.
Ale to nie znaczy, że włączenie się SSA do walki o podwyżki nie ma sensu - bo walczymy o poprawę dla wszystkich i też na tym skorzystają.
Masz rację Iga, ale i tak nie da się uniknąć zmiany aktualnego stanu, czyli spłaszczenia wynagrodzeń sędziowskich. To oznacza nie tylko wyższe podwyżki dla sędziów rejonowych, ale równocześnie mniejszy "restiż" dla pozostałych. Wtedy trudno jest przekonywać o słuszności takich działań, bo zadziała zasada psa ogrodnika.
Brutalne ale jednocześnie ludzkie (przepraszam Ludzka)
"okapi" napisał:
jeżeli mielibyśmy uznać że np. sędzia z rocznym stażem w sr zarabia tyle co sędzia z 20 letnim stażem w so lub sa..to kto będzie chciał awansować i po co..??
No to jeszcze raz. Przedstawiłeś problem, że sędzia rejonowy z rocznym stażem nie może zarabiac tyle co okręgowy z 20 letnim stażem. Z uwagi na obowiązujący dodatek stażowy nie ma takiej możliwości. Nawet gdyby przyjąc, że mają oni takie same wynagrodzenie zasadnicze ( przeciwko czemu oponujesz), wynagrodzenie sędziego rejonowego z Twojego przykładu wzrasta o 1 %, zaś okręgowego o 20 %. Dodatkowo zgodnie z nowym projektem emesu w sprawie 8 stawek wynagrodzeń sędziów ( to takie przyszłe stawki awansowe) wynagrodzenie sędziów niezależnie od szczebla rośnie co 5 lat, i UWAGA wraz z przejściem do sądu wyższego rzędu nie traci się dotyczczasowych stawek wynagrodzenia, a wrecz przeciwnie przechodzi sie na wyższy poziom. W tym systemie ryzyko z Twojego przykładu nie istnieje. Doświadczony sędzia z SO zawsze bedzie zarabiał sporo wiecej niż jego młody kolega z SR. Polecam zresztą lekturę systemów wynagrodzeń sędziów w innych krajach UE w dziale sędziowie , temat " prośba do wszystkich użytkowników". Są podobne. Inni mają nawet coś w rodzaju awansu poziomego.
Biję się w piersi - w poście z 16.17 zgadzałem się z anpod i wczesniejszym postem igi (nie z aquą która się tu nie udzieliła - co nie znaczy, że się z nią zgadzam)
A poza tym wyjasnieniem (erratą?) muszę zaznaczyć, że pisząc o dodatkowych składnikach wynagrodzeni nie miałem na myśli, ze nie należą się dojeżdżajacym SSR. Też się należą natomiast szczerze mówiąc SSA akurat zwykle dojeżdżają dalej i wyjeżdżają z domu na ileś dni w tygodniu (choć przecież nie zawsze też) tak więc zaznaczyłem tylko, ze dojazdy powinny być rekompensowane nie pensją a innymi składnikami. Tyle tylko, że dziś zależy to w znacznej części od stanu budżetu sądu i czy łaskawy dyrektor da pieniądze do budżetu. Problem w tym, że zwrot sędziom kosztów dojazdu powinien być zagwarantowany przepisami jednolicie, a nie puszczony jak dziś na zasadzie "jak budżet pozwoli". Wyjaśniam, że w tym widzę zasadniczy problem bo gdyby prezesi mogli dać ten zwrot po normalnych stawkach dojazdu samochodem to by go dali. Tyle tylko że jak dyrektor/kierownik finansowy zabezpieczy prezesowi takie środki to się podkłada dyrektorowi sądu apelacyjnego (jako zasadniczemu dysponentowi budżetu) który (jeżeli ma częstą mentalność wiejskiego stupajki) zrobi mu z tego może i nawet dyscyplinę finansową za rozrzutność.
"iga" napisał:
Ale jak słusznie zauważył wb02 - jeśli domagamy się 3 średnich krajowych dla rejonu czyli około 10.000 - to niemożliwe jest zachowanie aktualnych proporcji między zarobkami wyższych szczebli a zarobkami rejonów, bo wtedy w grę wchodziłyby bardzo duże sumy dla najwyższych instancji i nikt tyle nie da. Dla mnie to wynika z logiki - i tym chyba kierują się w innych krajach, gdzie te różnice między zarobkami są mniejsze.
Ale to nie znaczy, że włączenie się SSA do walki o podwyżki nie ma sensu - bo walczymy o poprawę dla wszystkich i też na tym skorzystają.
Ale SSA nie obchodzi ile będą zarabiać sędziowie rejonowi. najważniejsze żeby nie zmniejszyły się różnice w wynagrodzeniach pomiędzy SSR SSO i SSR.
Piszę to bez negatywnych emocji. Stwierdzam tylko fakt. Taka po prostu jest natura człowieka.
No to powtórzę jeszcze raz:
1.choć procentowo nieco mniej, to mimo wszystko ich zarobki też wzrosną
2.zmniejszeniu powinna też ulec różnica pomiędzy zarobkami SSA i SSN
3.to nieuniknione
"iga" napisał:
No to powtórzę jeszcze raz:
1.choć procentowo nieco mniej, to mimo wszystko ich zarobki też wzrosną
2.zmniejszeniu powinna też ulec różnica pomiędzy zarobkami SSA i SSN
3.to nieuniknione
Pełna zgoda
Czytając posty na forum wielokrotnie widziałem kierowane uwagi pod adresem sędziów orzekających w instancjach odwoławczych. Wszyscy chcemy, aby orzekali tam sędziowie doświadczeni, najlepsi, najmądrzejsi itp. Jak można spowodować ( albo w końcu zmusić) żeby tacy sędziowie przechodzili z SR do SO i z SO do SA. Można to uczynić tylko proponując godne wynagrodzenie. Mieszkając i pracując np. w Ełku nie będę „ dla kilku złotych” dojeżdżał prawie 300 km do pracy w SO w Olsztynie tylko po to aby sądzić poważne i bardzo skomplikowane sprawy. A tak na marginesie – przepraszając jednocześnie koleżanki i kolegów z SR w którym i sam orzekałem, to pracując w mniejszym sądzie wszyscy sędziowie ( nie asesorzy) otrzymują wyższe wynagrodzenie niż szeregowi sędziowie SO. W takim sądzie najczęściej pracują doświadczeni sędziowie posiadający kolejne stawki awansowe nadto wszyscy mają dodatki funkcyjne i nie są wcale zainteresowani zmianą miejsca pracy. W konsekwencji do SO i SA awansują coraz młodsi stażem i wiekiem sędziowie. Może jednak właśnie o to chodzi………………
ps uważam, że wynagrodzenie wszystkich sędziów, czy to orzekających w SR, czy SO czy też w SA winno być godne i znacznie przekraczające wynagrodzenie hydraulika, który ostatnio u mnie w domu naprawiał zlew!!!!!!
Moje zdanie jest następujące:
1. Bielawy1: nie da się zmniejszyć różnic między szczeblami (spłaszczyć zarobki), jeśli podwyżki miałyby być odpowiednio większe dla każdego szczebla - tak jak w obecnym systemie;
2. kluczem do zmiany obecnej sytuacji może być zmniejszenie szczebli: obecnie (licząc SN) mamy ich przecież aż 4. Popieram wbo2, że należy o tym zacząć rozmawiać.
"jarocin" napisał:
Moje zdanie jest następujące:
1. Bielawy1: nie da się zmniejszyć różnic między szczeblami (spłaszczyć zarobki), jeśli podwyżki miałyby być odpowiednio większe dla każdego szczebla - tak jak w obecnym systemie;
2. kluczem do zmiany obecnej sytuacji może być zmniejszenie szczebli: obecnie (licząc SN) mamy ich przecież aż 4. Popieram wbo2, że należy o tym zacząć rozmawiać.
Najlepiej jakby był tylko jeden sąd I instancji i tylko jeden sąd II instancji, a różnice w trudności spraw rekompensowano by np sądzeniem w składzie trzyosobowym albo jakims rodzajem awansu poziomego, ktory różnicowałby sędziów na "mniejszych" - sądzących sprawy zwykłe i "większych" sądzących sprawy bardziej skomplikowane. A sądy odwolawcze obsadzano by delegowanymi. Nad tym wszystkim byłby tylko SN. Ewentualnie mozaby podzielić SN na oddziały zamiejscowe, tak jak kiedys NSA, pozostawiając "glównemu co najwyżej podejmownie uchwał w składzie izby itp. W takim systemie jedyny mozliwy awans to awans "oziomy" - a zatem jest on dostepny dla wszystkich, i niezalezny od zwolnienia miejsc w sądzie wyższym.
"jp" napisał:
Czytając posty na forum wielokrotnie widziałem kierowane uwagi pod adresem sędziów orzekających w instancjach odwoławczych. Wszyscy chcemy, aby orzekali tam sędziowie doświadczeni, najlepsi, najmądrzejsi itp. Jak można spowodować ( albo w końcu zmusić) żeby tacy sędziowie przechodzili z SR do SO i z SO do SA. Można to uczynić tylko proponując godne wynagrodzenie. Mieszkając i pracując np. w Ełku nie będę „ dla kilku złotych” dojeżdżał prawie 300 km do pracy w SO w Olsztynie tylko po to aby sądzić poważne i bardzo skomplikowane sprawy.
Zgadzam się z tym - chociaż w praktyce problem nie występuje. Zdecydowanie popyt przewyższa podaż. Natomiast w rejonach już występują braki kadrowe - bo z powodu "kilku złotych" ktoś woli zatrudnić się w kancelarii komorniczej niż zostać sędzią. Moja konkluzja jest taka - żeby było później z kogo wybrać do wyższch instancji zróbmy najpierw solidny nabór do rejonów.
"jarocin" napisał:
Moje zdanie jest następujące:
1. Bielawy1: nie da się zmniejszyć różnic między szczeblami (spłaszczyć zarobki), jeśli podwyżki miałyby być odpowiednio większe dla każdego szczebla - tak jak w obecnym systemie;
Chyba na odwrót - właśnie o to chodzi, że Bielawy jest przeciwna spłaszczaniu. Ale bez tego nie da się podwyższyć wynagrodzeń z powodów jakie podał dura. Przy założeniu, że SSR ma otrzymać 10.000 nikt nie da SSN ponad 30.000 miesięcznie (wg. raportu CEPEJ dzieli nas przeszło trzykrotność wynagrodzenia).
Ale gdyby rejonom udało się wywalczyć 3 średnie krajowe (co uważam za minimum, zwłaszcza, że kiedyś byliśmy bardzo blisko tego przelicznika) - co stanowi kwotę mniej więcej 10.000, to SSO mogliby uzyskać dajmy na to 12.000, SSA 14.000 a SSN 18.000. Odpowiadałoby to średnim proporcjom z raportu CEPEJ.
Dla SSA znaczyłoby to prawie dwukrotny wzrost pensji. Jakie w tej sytuacji ma znaczenie to, że rejonom wzrosło powiedzmy 2,2 krotnie?
"K.Ierownik" napisał:
jeżeli mielibyśmy uznać że np. sędzia z rocznym stażem w sr zarabia tyle co sędzia z 20 letnim stażem w so lub sa..to kto będzie chciał awansować i po co..??
No to jeszcze raz. Przedstawiłeś problem, że sędzia rejonowy z rocznym stażem nie może zarabiac tyle co okręgowy z 20 letnim stażem. Z uwagi na obowiązujący dodatek stażowy nie ma takiej możliwości. Nawet gdyby przyjąc, że mają oni takie same wynagrodzenie zasadnicze ( przeciwko czemu oponujesz), wynagrodzenie sędziego rejonowego z Twojego przykładu wzrasta o 1 %, zaś okręgowego o 20 %. Dodatkowo zgodnie z nowym projektem emesu w sprawie 8 stawek wynagrodzeń sędziów ( to takie przyszłe stawki awansowe) wynagrodzenie sędziów niezależnie od szczebla rośnie co 5 lat, i UWAGA wraz z przejściem do sądu wyższego rzędu nie traci się dotychczasowych stawek wynagrodzenia, a wrecz przeciwnie przechodzi sie na wyższy poziom. W tym systemie ryzyko z Twojego przykładu nie istnieje. Doświadczony sędzia z SO zawsze bedzie zarabiał sporo wiecej niż jego młody kolega z SR. Polecam zresztą lekturę systemów wynagrodzeń sędziów w innych krajach UE w dziale sędziowie , temat " prośba do wszystkich użytkowników". Są podobne. Inni mają nawet coś w rodzaju awansu poziomego.
wiecie co jak będe zarabiał np. 12 tys zł to drugorzednym będzie dla mnie czy tyle samo zarabia sędzia rejonowy i apelacyjny..
nadal jednak myślę że gdy nie będzie różnic między instancjami to z czasem będa problemy z obsadą sądów wyższych instancji..jeśli mam zarabiać tyle samo(bo dodatek za wysługę biegnie nam jednakowo)to wolę sądzić prostsze sprawy o mniejszym ciężarze gatunkowym niż poważnijsze..takie mam zdanie
[ Dodano: Pią Wrz 19, 2008 8:25 am ]
"iga" napisał:
Moje zdanie jest następujące:
1. Bielawy1: nie da się zmniejszyć różnic między szczeblami (spłaszczyć zarobki), jeśli podwyżki miałyby być odpowiednio większe dla każdego szczebla - tak jak w obecnym systemie;
Chyba na odwrót - właśnie o to chodzi, że Bielawy jest przeciwna spłaszczaniu. Ale bez tego nie da się podwyższyć wynagrodzeń z powodów jakie podał dura. Przy założeniu, że SSR ma otrzymać 10.000 nikt nie da SSN ponad 30.000 miesięcznie (wg. raportu CEPEJ dzieli nas przeszło trzykrotność wynagrodzenia).
Ale gdyby rejonom udało się wywalczyć 3 średnie krajowe (co uważam za minimum, zwłaszcza, że kiedyś byliśmy bardzo blisko tego przelicznika) - co stanowi kwotę mniej więcej 10.000, to SSO mogliby uzyskać dajmy na to 12.000, SSA 14.000 a SSN 18.000. Odpowiadałoby to średnim proporcjom z raportu CEPEJ.
Dla SSA znaczyłoby to prawie dwukrotny wzrost pensji. Jakie w tej sytuacji ma znaczenie to, że rejonom wzrosło powiedzmy 2,2 krotnie?
właśnie,uważam propozycję igi za najbardziej sensowną..tez takie kwoty i poziomy proponowałem
"okapi" napisał:
wiecie co jak będe zarabiał np. 12 tys zł to drugorzednym będzie dla mnie czy tyle samo zarabia sędzia rejonowy i apelacyjny..
nadal jednak myślę że gdy nie będzie różnic między instancjami to z czasem będa problemy z obsadą sądów wyższych instancji..jeśli mam zarabiać tyle samo(bo dodatek za wysługę biegnie nam jednakowo)to wolę sądzić prostsze sprawy o mniejszym ciężarze gatunkowym niż poważnijsze..takie mam zdanie
Ale ja też uważam, że wynagrodzenia sędziów sądów różnych szczebli powinny byc zróznicowane. Tylko bez przepaści.
nie sądze, aby można było uzyskać sytuację, w której SSN będzie zarabiać więcej niż prezydent -a taka byłaby sytuacja przy 18 000 złotych, no chyba że radykalnie zmniejszonoby skład SN do składu porównywalnego wielkością z Radą Polityki Pieniężnej.
zatem jeżeli mamy przyjąć, że zróżnicowanie wynagrodzeń ma być odpowiednie do wagi instancji (czyli jak rozumiem porównywalnego poziomu rozbieżności jak obecnie), to nie ma mowy o uzyskanu znacząych podwyżek dla rejonów.
Sądu Rejonowe pozostaną siedliskiem "młodzieży sędziowskiej", oraz zostanie zachowany pogląd, że "bo nie można mówić, że ukoronowaniem kariery prawniczej jest stanowisko sędziego sądu rejonowego. "Raczej można tak mówić o sędziach sądów okręgowych, apelacyjnych i Sądu Najwyższego""
w tym miejscu wrócimy do punktu wyjścia. Przy czym jeżeli naszym odniesieniem mają być np posłowie, to różnice w wynagrodzeniach posłów nie są tak znaczne, chociaż prezentują różny poziom wiedzy i pracowitości. Nie ma rozróżnienia na wice posłów, podposłów, nadposłów, przedposłów. Różnica wynagrodzenia szeregowego posła od marszałka Sejmu ma się nijak do stosunku wynagrodzeń sędziów najniższego szczebla (choć jest to nadal aż I instancja) i szczebla najwyższego.
problem znacząco wyższego wynagrodzenia wiążącego się z "awansem" pionowym będzie przy dotychczasowym systemie nie do przeskoczenia, ale pokazuje także problem hierachicznego ukształtowania kariery sędziowskiej. J. Stępień przywoływał przykład Wlk. Brytanii (Anglii), gdzie jedynym awansem jest samo stanowisko sędziego, gdyż nie ma czegoś takiego jak awans do wyższej instancji. Idzie się do tego Sądu, gdzie się dostało stanowisko i jest się na nim do końca (nie weryfikowałem tej wypowiedzi).
Jezeli zatem zawód sędziego będzie zwieńczeniem kariery prawniczej, to dotychczasowy aksjomat koniecznego awansu finansowego związanego z awansem pionowym będzie musiał ulec zmianie. jako środowisko nie jesteśmy na to gotowi. Jeżeli podtrzymujemy żądanie docelowego ukształtowania stanowiska sędziego jako zwieńczenia kariery prawniczej i niezależnego finansowo w sposób porównywalny do stanowiska posła, prezydenta, czy ministra, nie możemy oczekiwać petryfikacji dotychczasowych proporcji wynagrodzeń.
pozstanie także pytanie, czy postulat zgłoszony przez KOP-a o opcji zerowej w przypadku wprowadzenia tak ukształtowanego stanowiska sędziego nie powinien zostać poważnie rozważony (ot taka kwadratura pięciokota).
Może ktoś łaskawie wyjaśni w jaki sposób Z.Ć. zamiersza wprowadzić podwyżki o te niszczęśne 1000 żł od 2009 roku, skoro zapisy dotyczące podwyżek zniknęły z ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury ?.Może wypłaci nam je z własnej kiszeni , skoro wszem i wobec głosi że możemy być ich pewni.
mam kilka uwag dotyczących różnic wynagrodzeń
wyższa instancja wyższa pensja ?
dlaczego czy tam godność jest inna
mam pytanie ile spraw dekretuje np. przewodniczący wydziału w SA czy WSA a ile spraw przewodniczący wydziału grodzkiego w Pipidowie Wielkim . Skąd tak różnica w dodatku ?
Orzekam w rejonie ale gdybym mieszkał w dużym mieście to bardzo bym chciał orzekać w SO potem w SA . Nie wiem jak dla was ale dla mnie to prestiż . To tak jakby bronić (jako adwokat )złodzieja kur i przestępcę np. giełdowego. Jakaś różnica może być ale nie taka jaka jest . Ta różnica prowadzi do sytuacji gdy SSR marzy o pensji SSA .
A tak na marginesie nie mam kompleksów ,że nie orzekam wyżej .
Chciałbym aby raz na jakiś czas koledzy z SSA czy z SO posądzili w ... (moderacja moderatora) sprawach w SR. Asystenta brak, komputer się zawiesza. Spraw bez liku .
Wczoraj we Wrocławiu minister powiedział, że ta dodatkowa kwota 1.000zł. jest pewna na 99,9%. Doniosły też o tym lokalne media.
"rjaw" napisał:
Wczoraj we Wrocławiu minister powiedział, że ta dodatkowa kwota 1.000zł. jest pewna na 99,9%. Doniosły też o tym lokalne media.
Ciekawe kiedy to 0,01% oficjalnie się zwiększy
"rjaw" napisał:
Wczoraj we Wrocławiu minister powiedział, że ta dodatkowa kwota 1.000zł. jest pewna na 99,9%. Doniosły też o tym lokalne media.
Ale powiedział też podobno, że sędziowie mogą sobie na nią czekać do maja
Ja tam bym się za bardzo nie przejmował tym co mówi ZĆ
już kilkakrotnie było tak, że coś chlapnął i następnego dnia się wycofywał z tego
ostatnie komunikaty MS dobitnie świadczą, że mają nas gdzieś
a MiniSprawi po prostu próbuje osłabić protest obiecankami
mam nadzieję, że nikt nie da się nabrać na ten tysiąc złotych brutto, bo i tak go nie będzie
była o tym mowa na forum: PIS zawetuje ustawę o Krajowej Szkole, w której są też przewidziane podwyżki
Dlatego nie słuchajmy tego, co mówi ZĆ tylko intensyfikujmy akcję protestacyjną, bo bez tego nic nie dostaniemy
"Trebor" napisał:
mam kilka uwag dotyczących różnic wynagrodzeń
wyższa instancja wyższa pensja ?
dlaczego czy tam godność jest inna
mam pytanie ile spraw dekretuje np. przewodniczący wydziału w SA czy WSA a ile spraw przewodniczący wydziału grodzkiego w Pipidowie Wielkim . Skąd tak różnica w dodatku ?
Orzekam w rejonie ale gdybym mieszkał w dużym mieście to bardzo bym chciał orzekać w SO potem w SA . Nie wiem jak dla was ale dla mnie to prestiż . To tak jakby bronić (jako adwokat )złodzieja kur i przestępcę np. giełdowego. Jakaś różnica może być ale nie taka jaka jest . Ta różnica prowadzi do sytuacji gdy SSR marzy o pensji SSA .
A tak na marginesie nie mam kompleksów ,że nie orzekam wyżej .
Chciałbym aby raz na jakiś czas koledzy z SSA czy z SO posądzili w ... ( moderacja moderatora) sprawach w SR. Asystenta brak, komputer się zawiesza. Spraw bez liku .
Trebor to nie tak,nie chodzi o inną godność w sr so czy sa bo mogą być podobne
ale chodzi o naturalny awans..zwiększenie wiedzy i doświadczenia
myślę że w wielu zawodach jest podobnie..nauczyciel ,lekarz czy nawet urzędnik sądowy zaczynają od pewnego poziomu..a z czasem mogą awansować (w tym finansowo) dlaczego uważasz to za złe..???
nie oszukujmy się ... poza innymi sprawami..pracujemy dla pieniędzy..bo gdyby nie było to ważne tylko tzw "misja" "służba" to nie robilibyśmy protestu tylko dalej zaiwaniali jak dotąd za "średnie "ieniądze..
dla samych literek sso czy ssa a bez wzrostu uposażenia ja np. nie przeszedłbym wyżej
nie uważam by było to coś złego ale zgadzam się że powinno być nieco spłaszczone...ale jednocześnie by była zachęta do przechodzenia do wyższej instancji
i nie pisz "Chciałbym aby raz na jakiś czas koledzy z SSA czy z SO posądzili w ... ( moderacja moderatora) sprawach w SR. Asystenta brak, komputer się zawiesza. Spraw bez liku"
bo ja mógłbym ci powiedzieć niech ssr przyjdzie i posądzi w skomplikowanej sprawie o zabójstwo,porwania dla okupu itp gdzie musi wydać wyrok 25 lub dożywocie.?właśnie przed przejściem do so to były moje największe dylematy..czy "udźwignę ten ciężar odpowiedzialności" jakby to pompatycznie nie zabrzmiało
a asystenci są w rejonie też(ja mam 1 na spółkę z 2 kolegami) a kompy w rejonie maja lepsze niż my w okręgu(każdy ssr ma laptop)
nie ma sensu się tak kłócić..w rejonie problemem jest masówka i duża ilość spraw/czynności a wyżej jest czasem mniej spraw ale uważam większa ich waga i związana z tym odpowiedzialność..
wiec nie licytujmy się ,każdy ma swoje problemy i szanujmy się nawzajem a nie wojujmy na różnych poziomach
jasne że sso i ssa jest mniej i w ogóle i tu w proteście ale powinniśmy dążyć byśmy wszyscy w tym proteście byli solidarni i razem a nie wylewali żali na niższą lub wyższą instancję
[ Dodano: Nie Wrz 21, 2008 11:06 am ]
"duralex" napisał:
Dlatego nie słuchajmy tego, co mówi ZĆ tylko intensyfikujmy akcję protestacyjną, bo bez tego nic nie dostaniemy
w pełni się zgadzam, uważam, że tylko konsekwencją w działaniu możemy osiągnąć cel w postaci reformy sądownictwa, w tym zmiany zasad ustalania naszego wynagrodzenia.
Będę się cieszył z każdego kolejnego tysiaka brutto, o który zwiększy się moje wynagrodzenie, ale nie zamierzam ograniczać ani zawieszać swojego protestu
poza tym sorry, ale nadal niedopuszczalne dla mnie jako sędziego są gadki minisprawi o tym, że dał lub ma zamiar dać mi podwyżkę, bo to nie jest ani mój przełożony, ani tym bardziej mój pracodawca
popieram duralexa..
jeśli teraz sobie odpuścimy..to już nikt nigdy nie potraktuje na s poważnie..i będziemy musieli czekać aż ktoś nam łaskawie coś da..
też się cieszę z każdym 110 czy 1000 zł ale to nie załatwia niczego..trzeba ustalić to raz na godnym poziomie a dwa na długi czas..i w sposób niezależny od władzy wykonawczej
Jak wynagodzenia w rejonie bedą się zaczynać od 10000 złotych to myslę, że wszystkim będzie obojętne ile dostanie sso czy ssa.
chyba niestety nie wszystkim -żyjemy w pewnym ograniczeniu budżetowym i uzyskanie przez SSA czy SSN kwoty 20 000 złotych netto jest niestety nierealne. Możemy starać się o wywalczenie tej kwoty 10 000 złotych netto dla rejonów, ale konsekwencją tego będzie znaczące spłaszczenie różnic wynagrodznia otrzymywanego przez sędziów wyższej instancji.
ale póki co to wszystko o czym mozemy sobie pogadać jest tylko fantasmagorią. Kwota 10 000 złotych pojawiła się po raz pierwszy z tego co pamiętam w wypowiedzi SSN S. Dąbrowskiego. Potem w żadnym postulacie KRS czy Iustiti już nie wróciła. Maksimum tego co możemy otrzmać to obietnice kolejnej podwyżki o 1000 złotych za pół roku (to zawsze będzie za pół roku -tak jak w dowcipie Drozdy: Otworzyć sklep pod szyldem "Diamenty za darmo", a poniżej umieścić kartkę "dziś diamentów za darmo brak".
Z wypowiedzi Ćwiąkalskiego wynikało, że sędziowie zarabiać będą 8600 złotych miesięcznie (nie uwierzycie jak ludzie potrafią pamiętać liczby), teraz otrzymają dodatkowe 1000 złotych (tysiąc jest tysiąc -nie ma znaczenia, że jest to kwota brutto, a nawet to i tak nie płacimy składek na ZUS). Zatem wynagrodzenie przeciętnego sędziego z dodatkami funkcyjnymi (bo przecież są one powszechne) wyniesie te 10 000 złotych.
tak jak przed poprzednią akcją byliśy napuszczani na proków, tak teraz zaczynamy znowu rozważać między sobą jakie powinno być zróżnicowanie wynagrodzeń, jakie powinny być awanse z profitów awansowych. W naszym wspólnym interesie jest doprowadzenie to znaczącej podwyżki w rejonach, ona zgeneruje również podwyższenie wynagrodzeń sędziów innych szczebli. Jeżeli chcemy utrzymać dotychczasowe zróżnicowanie wynagrodzeń między szczeblami to nie powinniśmy podejmować żadnych akcji protestacyjnych.
Ps.
I. (na marginesie -takie dylematy dać czy nie dać 25 lat czy dożywocie powinny być związane z każdym skazaniem -czasami bardziej okrutne może być skazane w kks, niż w zabójstwie wymiar dożywocia);
II.
-obecny minister jest niewiarygodny jako rozmówca -przypomnijmy sobie jego wypowiedzi, że będzie walczył o utrzymanie podwyżek na ten rok z poprzedniego rządu -jak wynikało z informacji na forum w ogóle o nie nie walczył;
-teraz podwyżki o których mowa (w ustawie o duraczówce) też nie są już pewne, tylko pewne na 99,9 %;
-sam zaproponował podwyższenie kwoty bazowej o 25 %, potem po spotkaniu z IUSTITIĄ twierdził, że jest to żądanie środowiska sędziowskiego i jest ono nierealne;
-obecnie ma to być 1039,.. złotych brutto;
-zobaczymy co nowego wymyśli
A kto powiedział, że ssa musi mieć dwa razy tyle co ssr?
10000 ssr, 12000 sso, 14000 ssa.
Jest awans finansowy? Jest. o 2000 zł. to jest znaczna kwota, nawet przy takich zarobkach. Jednak na dziś nie to jest najważniejsze ile będzie zarabiał sędzia w konkretnym sądzie. Przede wszystkim walczmy o te 10000 zł. dla rejonów. Jak dostaną taką kwotę rejony to i pozostali na tym zyskają. Poza tym mówienie, ze "budżet nie ma takich możliwości", że "sędziowie muszą to zrozumieć", jest nieporozumieniem. To niech posłowie i ministrowie tez zrozumieją. Jak nie ma na podwyzki dla sędziów, to żądajmy obnizenia wynagrodzeń parlamentarzystów i członków rządu do poziomu wynagrodzenia ssr. W trybie natychmiastowym. Posłowie i rząd to zrozumie.
Równość wynagrodzeń sędziów, parlamentarzystów i wszystkich członków rządu
Popieram w całej rozciągłości.Dość, dość ,dość , po trzykroć dość bawienia się z nami w kotka i myszkę ! .Sądzę, że niezależnie od dni , cy też tygodni bez wokandy, trzeba koniecznie rozważyć , tak jak proponują inni forumowicze, ewentualność zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa polegającego na łamaniu zapisów konstytucji dotyczących naszych wynagrodzeń, jak również łamania zasady trójpodziału władz ( poprzez uzależnienie finansowe władzy sądowniczej od wykonawczej).Bardzo ważne jest - jak wszyscy doskonale wiedzą- nagłośnienie w mediach naszego protestu. dlatego może rozważyć należy( tutaj zadanie dla karnistów) czy postępowanie Ministra , jako osoby zaufania publicznego, składającego różnego rodzaju sprzeczne obietnice w przeszłości, jak też obecnie w odniesieniu do tzw. zapomogi, nie narusza któregoś z przepisów k.k., a jeśli tak to przecież można również przeciwko niemu wystosować podobne zawiadomienie. Z całą pewnością przebilibyśmy się wtedy przez media.
"rjaw" napisał:
Wczoraj we Wrocławiu minister powiedział, że ta dodatkowa kwota 1.000zł. jest pewna na 99,9%. Doniosły też o tym lokalne media.
Czy powiedział od kiedy?
Nagle w informacjach zaczął bowiem pojawiać się maj 2009r. a ja myślałem (może się przesłyszałem), że to miało być od stycznia 2009. Może w styczniu 2009 z maja zrobi się lipiec.
ze stycznia już zrobił się maj......z 2009 r. będzie 2011, a z 1000 zł brutto 100 zł netto.... czyli wszystko w normie!
Nie zapeszajmy, pamiętajmy, że przez 3 lata nie było nawet 100 zł netto!
Jak widać, tylko konsekwencja i masowość naszych działań może przynieść pozytywny dla nas skutek.
to nie jest kwestia zapeszania
na razie mini ma tysiąc pomysłów na tydzień, z których następnie wycofuje się rakiem.
elew
twój cytat:
na marginesie -takie dylematy dać czy nie dać 25 lat czy dożywocie powinny być związane z każdym skazaniem -czasami bardziej okrutne może być skazane w kks, niż w zabójstwie wymiar dożywocia);
nie zrozumiałeś mnie..i wyrwałeś zdanie z kontekstu wypowiedzi
przy każdym skazaniu czy za przysłowiową kurę czy 10 sztang papierosów czy za zabójstwo powinniśmy mieć przeświadczenie,że wydajemy wyrok słuszny i sprawiedliwy..
ale to tak jak z operacja ..prostsza jest z wycięciem woreczka niż przeszczepem serca choć i z powodu jednej i drugiej można umrzeć..
miałem jednak wówczas na myśli wypowiedź z forum.. gdy proponowano sso ssa wrócić i popracować jak w rejonie,,że niby tak ciężko..
więc dałem przykład że może jest ilościowo mniej pracy w wyższych instancjach ale nie mniej ciężko + są sprawy o większym ciężarze gatunkowym i trudniejsze do prowadzenia i wyrokowania
nie powiesz mi że tak samo podchodziłbyś (w wymiarze swojej własnej odpowiedzialności i sumienia) gdybyś miał dać grzywnę z kks-u i dożywocie..??/
Okapi, z całym szacunkiem ale myślę, że jednak trochę przesadzasz. Apelujesz o wzajemny szacunek , a jednak za wszelką cenę starasz się udowodnić wyższość pracy w okręgu od tej w rejonie.
Powiem tak, jak tam nie wiem jak jest w karnym ale w cywilnym to w 90 % różnica w wysokości liczb, a i to tylko w sprawach C. A odszkodowanie czy wynosi milion, czy 1.000 zł zasądza się tak samo. A jest nawet przeciwnie w okręgu własciwość zależy od wysokości żadania i nawet jeżeli te są wysokie to jednak zasądza się zwykle kwoty oscylujące w granicach jakichs 50.000 zł. A w rejonie w pierwszym lepszym podziale majątku kwoty oscyluja w granicach kilkuset złotych więc liczby nie robią na rejonach raczej wrażenia.
Jedynie kilka procent to sprawy nie tyle trudne co raczej medialne, w których trzeba wykazać się odpornością na różnego rodzaju naciski i tu doświadczenie się przydaje ale tez bez przesady w rejonach także jest wielu doświadczonych dobrych sędziów.
Więc ok szanujmy się nawzajem ale naprawdę nawzajem a nie tylko z dołu do góry.
Apelujesz o zróżnicowanie zarobków ok. ale naprawdę musi to być dwukrotna różnica. Jak będziesz zarabiał o 2.000 zł więcej niż okolega z rejonu to naprawdę będzie takie poniżające ?
" Jednak na dziś nie to jest najważniejsze ile będzie zarabiał sędzia w konkretnym sądzie. Przede wszystkim walczmy o te 10000 zł. dla rejonów. Jak dostaną taką kwotę rejony to i pozostali na tym zyskają. Poza tym mówienie, ze "budżet nie ma takich możliwości", że "sędziowie muszą to zrozumieć", jest nieporozumieniem. To niech posłowie i ministrowie tez zrozumieją. Jak nie ma na podwyzki dla sędziów, to żądajmy obnizenia wynagrodzeń parlamentarzystów i członków rządu do poziomu wynagrodzenia ssr..."
Popieram! Zdanie "budżet nie ma takich możliwości" to bajer. Tym bardziej, że ktoś już pisał na tym forum, iż posłowie otrzymali 1000 zeta podwyzki. Skoro nie ma pieniędzy dla nas, to niech dwie pozostałe władze biorą taką kasę jak my... Uważam, iż kwota 10.000 zł winna być przez nas jasno żądana dla rejonów. Aha, gdyby ktoś po obietnicy zapomogi 1.000 zł przez moment zawahał się nad dalszym protestem, to ma odpowiedź minisprawi- nie dość, że zapomoga, to jeszcze w maju 2009 r
"ropuch" napisał:
Okapi, z całym szacunkiem ale myślę, że jednak trochę przesadzasz. Apelujesz o wzajemny szacunek , a jednak za wszelką cenę starasz się udowodnić wyższość pracy w okręgu od tej w rejonie.
Powiem tak, jak tam nie wiem jak jest w karnym ale w cywilnym to w 90 % różnica w wysokości liczb, a i to tylko w sprawach C. A odszkodowanie czy wynosi milion, czy 1.000 zł zasądza się tak samo. A jest nawet przeciwnie w okręgu własciwość zależy od wysokości żadania i nawet jeżeli te są wysokie to jednak zasądza się zwykle kwoty oscylujące w granicach jakichs 50.000 zł. A w rejonie w pierwszym lepszym podziale majątku kwoty oscyluja w granicach kilkuset złotych więc liczby nie robią na rejonach raczej wrażenia.
Jedynie kilka procent to sprawy nie tyle trudne co raczej medialne, w których trzeba wykazać się odpornością na różnego rodzaju naciski i tu doświadczenie się przydaje ale tez bez przesady w rejonach także jest wielu doświadczonych dobrych sędziów.
Więc ok szanujmy się nawzajem ale naprawdę nawzajem a nie tylko z dołu do góry.
Apelujesz o zróżnicowanie zarobków ok. ale naprawdę musi to być dwukrotna różnica. Jak będziesz zarabiał o 2.000 zł więcej niż okolega z rejonu to naprawdę będzie takie poniżające ?
nikogo nie poniżam,nie pamiętam każdego słowa jakie tu napisałem na forum ale na pewno nigdy nie " wywyższałem " się czy obrażałem sr
doceniam pracę w rejonie ale jestem przeciwnikiem wskazywania przez niektórych że tam to jest ciężko a im dalej to lżej..ja uważam że jest inaczej po prostu..w pewnych sprawach jest lżej a w pewnych ciężej i tyle..podawałem przykład ..nawet jak tobie nie trafił do przekonania..ale w cywilnym chyba jest nieco inaczej bo faktycznie sama wartośc sporu nie czyni go ani łatwiejszym ani trudniejszym
nigdzie też nie szukałem "zwady" a wręcz przeciwnie ,od wielu postów nawołuje do zgody i szacunku dla wszystkich sędziów niezależnie gdzie orzekają...i nie uważam bym okazywał swą"wyższość" kiedykolwiek
tu na forum jest jednak tu zdecydowana większość ssr ,mało z innych instancji ..dyskutujemy sobie o tym i owym ale ja jestem za jednością i solidarnością ..
walczymy o to samo a młodsi zawsze są bardziej waleczni i zdesperowani i szacunek za to..
[ Dodano: Nie Wrz 21, 2008 7:22 pm ]
to napisał Trebor:
"Orzekam w rejonie ale gdybym mieszkał w dużym mieście to bardzo bym chciał orzekać w SO potem w SA . Nie wiem jak dla was ale dla mnie to prestiż . To tak jakby bronić (jako adwokat )złodzieja kur i przestępcę np. giełdowego. Jakaś różnica może być ale nie taka jaka jest . Ta różnica prowadzi do sytuacji gdy SSR marzy o pensji SSA .
A tak na marginesie nie mam kompleksów ,że nie orzekam wyżej .
Chciałbym aby raz na jakiś czas koledzy z SSA czy z SO posądzili w ... (moderacja moderatora) sprawach w SR. Asystenta brak, komputer się zawiesza. Spraw bez liku ."
i to właśnie sprowokowało mnie do napisania co napisałem z pozycji sso..ale nie by wywyższać się czy obrażać
PAX..PAX
Popieram. Albo 3 średnie krajowe dla SR, albo możliwość dorabiania po godzinach w kancelarii. Przecież w razie konflktu interesów można się wyłączyć.
[ Dodano: Nie Wrz 21, 2008 7:37 pm ]
Mój post dotyczył postu Brzdąca.
dzięki duralex za obronę..
myślę że najważniejszym tak jak piszesz jest walka o wynagrodzenie w rejonie bo wiadomo że pozostali mniej zarabiać też nie będą a o ile więcej to rzecz wtórna i do dalszych uzgodnień
ssr jest najwięcej i wy macie największą siłę przebicia i pokłady determinacji ale nie zapominajcie o górze..wszak przynajmniej "rzychylność" sedziów wyższych instancji zwłaszcza funkcyjnych wydatnie pomoże w proteście .... nie wspominam już o zwiększeniu liczby..
ja właśnie dzięki temu forum i dreedowi i wielu innym przejrzałem w wielu sprawach na oczy..i zmieniłem swój stosunek do tej rzeczywistości wymiaru sprawiedliwości i jak w marcu przyglądałem się jedynie z życzliwością (ale nie uczestniczyłem) to teraz nie dość że sam nie sądzę ale i namówiłem do tego cały okręg(..chociaż mały) i czyniłem więcej niż koledzy z rejonu czy justycji ,również przy namowie wstępowania do stowarzyszenia...
nachwaliłem sam siebie co niemiara ..nie musicie mi wierzyć ale intencją moją jest pokazanie że nie tylko ssr potrafią walczyć..razem na pewno zdziałamy więcej..!
oczywiście okapi, że nie tylko rejon umie walczyć. U mnie też kołem zamachowym jest okręg. I będzie tak dalej. A co do wysokości i zróżnicowania zarobków. Bardzo bym chciała żeby sędziowie rejonowi zarabiali 10 000 zł. Wówczas ja miałabym więcej. Ile? To już chyba nie aż tak istotne. Dla mnie.
Czytając ten fragment miło rozwijającej się dyskusji stwierdzić można, iż cel MS można uznać za częsciowo osiagnięty. Jak mi się wydaje nie chodzi im przecież w hasłach o spłaszczanie wynagrodzeń z jakąś specjalną troską o SR, ale o to, żeby postawić po różnych stronach barykady sędziów z różnych sądów.
Powiedzcie mi gdzie wy tak naprawdę widzicie dziś tą porażającą różnicę w wynagrodzeniach. Bo ja po zmianie literki mam mniej na koncie. Pensja SO jest równa pensji SR z dodatkiem funkcyjnym, a jak wiecie w mniejszych sądach ma je większość sędziów, więc większość na przejściu już dziś traci finansowo - czym więcej stawek awansowych ma tym więcej.
Dlatego założenia pomysłu MS co do kilku stawek nie znikajacych po awansie są akurat sensowne (tylko kwoty proponowane już nie)
Co do ilości pracy też bym bardzo polemizował co do tego, że wyżej jest jej mniej . Może zależy to od okręgu ale mam niezłe porównanie bo zdarzało mi się pracować w Rejonie maksymalnie nawet w 4 wydziałach w tym samym czasie (częsciowo w cząstkach etatu na zastepstwach) i wyrabiać statystycznie znacznie więcej niż sędziowie w dużym sądzie pracujący w jednym wydziale.
A tak na marginesie to temat łącznie z tym postem zboczył już chyba na tory inne niż wyznaczone tytułem wątku. Można go przenieść. :smile:
"dowgird1" napisał:
Aha, gdyby ktoś po obietnicy zapomogi 1.000 zł przez moment zawahał się nad dalszym protestem, to ma odpowiedź minisprawi- nie dość, że zapomoga, to jeszcze w maju 2009 r
jakbyśmy się zawahali, to wyszłoby na to, że domagamy się wyłącznie większych pieniędzy, a nie zmian systemowych!!!
ZULUS napisał CYTAT: Popieram. Albo 3 średnie krajowe dla SR, albo możliwość dorabiania po godzinach w kancelarii. Przecież w razie konflktu interesów można się wyłączyć.
Byłby to ewenement na skale światową ale wtym kraju już nic mnie nie zdziwi:-)) druga zmiana i zupa regeneracyjna dla wszystkich Sędziów
Gadałem niedawno z kolegą delegowanym do MS, nie podawał szczegółów, w MSie mówi się, że te 1000 zł to ma być coś w rodzaju dodarku, który nie będzie wliczany do niczego. OD niego nie będą liczone - dodatek stażowy i inne dodatki ze stanem spoczynku włącznie
"totep" napisał:
Gadałem niedawno z kolegą delegowanym do MS, nie podawał szczegółów, w MSie mówi się, że te 1000 zł to ma być coś w rodzaju dodarku, który nie będzie wliczany do niczego. OD niego nie będą liczone - dodatek stażowy i inne dodatki ze stanem spoczynku włącznie
A kto ten dodatek przyzna? I na jakich zasadach? Retorycznie pytając....
Patetycznie odpowiadając cytatem z pięknej pieśni: "To jest wielka tajemnica życia......" :neutral:
Czyli co? Z naszymi podwyżkami znowu jesteśmy w tym samym punkcie co w styczniu tego roku? Całe 9 miesięcy gadania, pisania, lamentowania, uchwalania itp. i nic. Dlaczego ludzka nie powtarza już "szable w dłoń"? Przecież nadszedł czas!!!
"iwo" napisał:
Czyli co? Z naszymi podwyżkami znowu jesteśmy w tym samym punkcie co w styczniu tego roku? Całe 9 miesięcy gadania, pisania, lamentowania, uchwalania itp. i nic. Dlaczego ludzka nie powtarza już "szable w dłoń"? Przecież nadszedł czas!!!
Ludzka powtarzała za K.Ierownikiem, a K.Ierownik nic nie mówi
"grabka" napisał:
Czyli co? Z naszymi podwyżkami znowu jesteśmy w tym samym punkcie co w styczniu tego roku? Całe 9 miesięcy gadania, pisania, lamentowania, uchwalania itp. i nic. Dlaczego ludzka nie powtarza już "szable w dłoń"? Przecież nadszedł czas!!!
Ludzka powtarzała za K.Ierownikiem, a K.Ierownik nic nie mówi
Może są w trakcie zmian szabli na coś cięższego......znacznie cięższego.....
Jakiś morgenstern by się przydał w rozjaśnianiu w łbach, tym którzy mylą odbicie gwiazd w stawie z rozgwieżdżonym niebem.....
[scroll] SZABLE W DŁOŃ .................... SZABLE W DŁOŃ .......................... SZABLE W DŁOŃ [/scroll]
[ Dodano: Nie Wrz 21, 2008 11:07 pm ]
Może byc?
Ludzki K.Ierownik
Dura, Okapi, co do waszych ostatnich postów to pełna zgoda. Nie chodziło mi broń Boże o wywoływanie konfliktu. Odniosłem się tylko do nieco, moim zdaniem, zbędnej dyskusji na temat, gdzie jest więcej pracy, a gdzie trudniejsza.
Ale oczywiście dyskusja nad tym czy i w jaki sposób róznicować zarobki sędziów różnych sądów trwać powinna jak najbardziej.
"ropuch" napisał:
Dura, Okapi, co do waszych ostatnich postów to pełna zgoda. Nie chodziło mi broń Boże o wywoływanie konfliktu. Odniosłem się tylko do nieco, moim zdaniem, zbędnej dyskusji na temat, gdzie jest więcej pracy, a gdzie trudniejsza.
Ale oczywiście dyskusja nad tym czy i w jaki sposób róznicować zarobki sędziów różnych sądów trwać powinna jak najbardziej.
ok,jasne nie ma się co jątrzyć..uważam że jest po prostu inaczej ,ale nieco uwag można wymienić..
my czasem z cywilistami( bo jestem karnistą)też sie licytujemy kto więcej pracuje..hahaha i jeszcze nie wypracowaliśmy wspólnego stanowiska..
A w 2010 będzie dodatek 500 zł od samorządów, 2011 zrzucą się przedsiębiorcy 200 zł bo recesja i kolejne lata kolejni w kolejce az w koncu w 2019 znów czas na Rząd i znów bedzię 1000 zł podwyżki jakie to sprytne a potem każdy sędzia da pozostałym po 1 zl i kazdy dostanie 10.000 ludziee o co wam chodzi ja juz zamawiam apartament na strzeżonym osiedlu a moze nawet z garazem
"Marc" napisał:
A w 2010 będzie dodatek 500 zł od samorządów, 2011 zrzucą się przedsiębiorcy 200 zł bo recesja i kolejne lata kolejni w kolejce az w koncu w 2019 znów czas na Rząd i znów bedzię 1000 zł podwyżki jakie to sprytne a potem każdy sędzia da pozostałym po 1 zl i kazdy dostanie 10.000 ludziee o co wam chodzi ja juz zamawiam apartament na strzeżonym osiedlu a moze nawet z garazem
Mądrego to aż miło posłuchać
To znaczy ze w next week znow przyjdziecie tylko tym razem bez samochodu
Tym razem wasza kolej - zapraszamy do nas
bez samochodu ?
czyli gdy premier odpowiadał sejmowi na dezyderat w sprawie statusu sędziego to był projekt podwyżek w ustawie o Duraczóce a teraz już go nie musi być bo Premier "wykonał" swój obowiązek wobec Sejmu i ma spokój?
to się nazywa sztuka sprawowania władzy?
Klasyczna zasada - dziel i rządź
A ja z pokątnych źródeł nabyłem tajemną wiedzę, iż ponieważ albowiem żadnych podwyżek ani w styczniu ani w lipcu nie będzie I nie pytajcie się skąd wiem bo to przekaz z kolejnej ręki ??:
dzisaj też otrzymałem taką informację wprost z MS. Zapis o podwyżkach w ustawie o duraczówce został wykreślony i jesli podwyżkę dostaniemy to będzie ona zapisana w ustawie znoszącej awanse poziome. Wszystko jest dopiero na etapie projektów, więc wg ludzi z MS nie ma szans na podwyżki od stycznia 2009.
"WO" napisał:
dzisaj też otrzymałem taką informację wprost z MS. Zapis o podwyżkach w ustawie o duraczówce został wykreślony i jesli podwyżkę dostaniemy to będzie ona zapisana w ustawie znoszącej awanse poziome. Wszystko jest dopiero na etapie projektów, więc wg ludzi z MS nie ma szans na podwyżki od stycznia 2009.
Coraz gorzej, ale dla naszej determinacji, to coraz lepiej ??:
To się nazywa klasyczny klincz!!!! Nie do pomyslenia!!!!!!
no to będziem kolejna podwyżka -na początku roku 25 % podwyżki kwoty bazowej, potem 1039 złotych dodatku w duraczówce, i kolejna podwyżka od maja 2009
przekaz medialny jest naprawdę mocny -żadna inna władza dla nas tyle nie zrobiła
były kiedyś pojęciaiłsudczyzna, kozietulszczyna
czy wprowadzimy nowe pojęcie ćwiąkalszczyzny? i jaki damy mu desygnat
Brak podwyżek będzie można zwalić na prezydenta. My dobrzy chcieli ponieść płace sędziom ale ten ... nie pozwolił zawetował... Oj długo przyjdzie nam protestować, aż do następnych wyborów, tych co się nie odbędą z uwagi na nasz protest.
"elew" napisał:
no to będziem kolejna podwyżka -na początku roku 25 % podwyżki kwoty bazowej, potem 1039 złotych dodatku w duraczówce, i kolejna podwyżka od maja 2009
przekaz medialny jest naprawdę mocny -żadna inna władza dla nas tyle nie zrobiła
były kiedyś pojęciaiłsudczyzna, kozietulszczyna
czy wprowadzimy nowe pojęcie ćwiąkalszczyzny? i jaki damy mu desygnat
Nie zapominaj, że w ciągu ostatniego roku dostaliśmy jeszcze w lipcu podwyżkę zaakceptowaną w budżecie poprzednim, co prawda trochę mniejsza od tej obecnej największej od 1991 r.. Ale trzeba doliczyć, do tego zaakceptowaną z werwą powyżkę mnożników z rozporządzenia Prezydenta też kilka stówek albo i wiecej. Łącznie to parę tysięcy wyjdzie. I do tego jeszcze jak przyjemnie gdy podwyżki są co dwa trzy miesiące
Wszyscy znajomi mi gratulują [spoza branży oczywiście] z powodu wysokich i wielokrotnych podwyżek wynagrodzenia. Efekt - zaczynam się martwić, czy ktoś jutro przyjdzie na urodziny mojej córki :sad:
"sebus" napisał:
A ja z pokątnych źródeł nabyłem tajemną wiedzę, iż ponieważ albowiem żadnych podwyżek ani w styczniu ani w lipcu nie będzie I nie pytajcie się skąd wiem bo to przekaz z kolejnej ręki ??:
Z tego, co zrozumiałem ZC podwyżka będzie ale nie od stycznia, tylko od maja.
"elew" napisał:
no to będziem kolejna podwyżka -na początku roku 25 % podwyżki kwoty bazowej, potem 1039 złotych dodatku w duraczówce, i kolejna podwyżka od maja 2009
przekaz medialny jest naprawdę mocny -żadna inna władza dla nas tyle nie zrobiła
były kiedyś pojęciaiłsudczyzna, kozietulszczyna
czy wprowadzimy nowe pojęcie ćwiąkalszczyzny? i jaki damy mu desygnat
nie obrażaj Marszałka takimi porównaniami
Marszałka nie obrażam -przywołuję funkcjonujące pojęcie
a czy nie prościej było zgodzić sie(na początek) na podniesienie wskaźników, co proponował Lechosław? I brak kontrasygnaty Donaldu to może nie było polityczne działanie? a teraz nas posądzać o politykę.
Właśnie oglądałem w TV Superstację i tam było bardzo dużo na temat dni bez wokand, protestu i wymiany myśli między Ministrem a PIS. Generalnie jednak prasę mamy złą. Była mowa o przwlekłości i w konkluzji jakiś dziennikarz wyrażał opinię, że w takiej sytuacji podwyżek nie powinno być. Były też puszczane wypowiedzi kilku sędziów z różnych okręgów.
W świetle tego przekazu wydaje mi się, że w zakresie sposobu prezentacji naszego stanowiska na zewnątrz sami nie jesteśmy bez winy. W zasadzie bowiem nigdzie nie przebijają się wypowiedzi, że nasze wynagrodzenia realnie spadły o około 30%. Zatem ten tysiąc MS, to w istocie jedynie zatrzymanie spadku, a nie podwyżka. Mało też o tym, że chodzi nam także o wizję docelowego modelu sądownictwa: dojścia do zawodu, procedur pozwalających na sprawną pracę czy wizję struktury sądownictwa.
Czy więc nie było by celowe, by w gremich naczelnych np. Iustiti opracować pewne ogólne zasady wypowiedzi dla prasy? Przed wszystkim zaś nie mówić o podwyżkach, a zatrzymaniu spadku, urealnieniu, czy tym podobnie.
dzisiaj rano w kiosku z prasą dwóch dziadków przeglądało gazetki i mówi jeden do drugiego: patrz pan, nawet sędziowie strajkują, tak się ludziom w głowach poprzewracało;
może by tak założyc wątek ,,złote myśli,, i tam wpisać w/w starszych panów?
A oto jedna z wypowiedzi pod którymś z artykułów dotyczących protestu:
"rzed chwilą w radio mówili, że żeby godnie żyć muszą zarabiać 10 000 zł na miesiąc
bo teraz to normalnie głodem przymierają"
Rozbawiłam się do łez
Nie wiem czy zauważyliście, że w jednej z dzisiejszych wypowiedzi minister twierdził, że "chcemy" aby podwyżki (1000) były już od stycznia z czego wynika, że prawdą jest jednak, że planują je od maja jak mówił w piątek.
z projektu budzetu :
1. Zgodnie z art. 91 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych
(Dz. U. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.5)) ustala się kwoty bazowe dla:
1) sędziów – w wysokości 1.523,29 zł;
2) asesorów sądowych – w wysokości 1.873,84 zł;
"sblok" napisał:
z projektu budzetu :
1. Zgodnie z art. 91 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych
(Dz. U. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.5)) ustala się kwoty bazowe dla:
1) sędziów – w wysokości 1.523,29 zł;
2) asesorów sądowych – w wysokości 1.873,84 zł;
Te 2 % ogromnej podwyżki już kilkanaście dni temu omówiliśmy...
i cos jeszcze ze strony minifini.
Część 04 - Sąd Najwyższy
Dochody zostały zaplanowane w kwocie 574 tys. zł, tj. o 9,8% wyższej niż w 2008 r.
Zaplanowane wydatki Sądu Najwyższego w kwocie 97.740 tys. zł są wyższe o 30.546 tys. zł,
tj. o 45,5% w porównaniu do 2008 r.
Wydatki bieżące zaplanowane w kwocie 94.049 tys. zł są wyższe o 29.502 tys. zł,
tj. o 45,7% w stosunku do 2008 r.
Wzrost wydatków bieżących (o 23.804 tys. zł, tj. o 47,9%) spowodowany jest m.in
planowanym zwiększeniem zatrudnienia o 11 etatów, wzrostem pozostałych wydatków
bieżących o 88,6% (w tym znacznym zwiększeniem wydatków na zakup towarów i usług).
Wzrost ten, wynika także z zaplanowania przez dysponenta środków na realizację projektu
zmiany ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw z dnia
6 lutego 2008 roku, przewidującego podwyższenie kwoty bazowej wynagrodzenia sędziów
o 25%, nad którym jednak prace zostały przerwane i podjęto inne ustalenia w zakresie
wzrostu wynagrodzeń sędziów.
Słuchajcie, moi mili, a może w istocie miało być to (tj. tzw. podwyżka) od stycznia, pod warunkiem, że tylko mieli dostać sędziowie (co już świadczy o legislacyjnej karkołomności). A kiedy dlai o osbie znać prokuratorzy i referendarze, to okazało sie , że wytagrowanej z Vincentem kasy wystarczy dopiero od maja. To oczywiście tylko spekulacje, ale jakoś tak mi to się by zgadzało... Trzymajcie się wszyscy, pozdrawiam.
"koko" napisał:
dzisiaj rano w kiosku z prasą dwóch dziadków przeglądało gazetki i mówi jeden do drugiego: patrz pan, nawet sędziowie strajkują, tak się ludziom w głowach poprzewracało;
może by tak założyc wątek ,,złote myśli,, i tam wpisać w/w starszych panów?
Taki wątek już jest więc do roboty
Pan Minister Finansów dzisiaj z trybuny sejmowej grzmiał jaki to wspaniały jest stan gospodarki, jak wzrasta najwspanialej w Europie. Szkoda, że nie przekłada się to na wzrost naszych płac. Wynika z tych wypowiedzi również, że budżet powinno być stać na nasze podwyżki.
http://www.ms.gov.pl/projekty/proj081005.rtf
znalazł się zgubiony 1000 zł, ma być od stycznia, za to zgubił ogonek w postaci 39 zł ( prawie 500 zł rocznie) i do tego został tak przeprogramowany aby od niego nie liczono wysługi lat
jak rozumiem szybkie pojawienie się na stronie internetowej projektu jest sukcesem akcji mailowej
z uzasadnienia
Projekt przewiduje, że kwota 1.000 zł podwyższy wynagrodzenia zasadnicze sędziów, jednak nie będzie wliczana do podstawy obliczania wynagrodzenia w stawkach awansowych. Każdy sędzia, niezależnie od zaszeregowania w stawkach wynagrodzenia zasadniczego, uzyska jednakową podwyżkę. Powyższa kwota nie będzie również uwzględniana przy ustalaniu wynagrodzenia sędziów sądów okręgowych i apelacyjnych według zasad przewidzianych w obecnie obowiązującym art. 91 § 1 zdanie trzecie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, przewidującym co najmniej 120-procentowe zróżnicowanie wynagrodzenia w stosunku do wynagrodzenia dla stanowiska bezpośrednio niższego, jak również przy obliczaniu dodatku za długoletnią pracę i dodatku specjalnego.
ajak ktoś będzie lojalnie pracował dla MS to może dostać 40% więcej... z uwagi na charakter zadań. co tam decydowanie o czyjejś wolności albo majątku, praca na rzecz MS to dopiero jest ZADANIE!
"uksc" napisał:
http://www.ms.gov.pl/projekty/proj081005.rtf
znalazł się zgubiony 1000 zł, ma być od stycznia, za to zgubił ogonek w postaci 39 zł ( prawie 500 zł rocznie) i do tego został tak przeprogramowany aby od niego nie liczono wysługi lat
jak rozumiem szybkie pojawienie się na stronie internetowej projektu jest sukcesem akcji mailowej
z uzasadnienia
Projekt przewiduje, że kwota 1.000 zł podwyższy wynagrodzenia zasadnicze sędziów, jednak nie będzie wliczana do podstawy obliczania wynagrodzenia w stawkach awansowych. Każdy sędzia, niezależnie od zaszeregowania w stawkach wynagrodzenia zasadniczego, uzyska jednakową podwyżkę. Powyższa kwota nie będzie również uwzględniana przy ustalaniu wynagrodzenia sędziów sądów okręgowych i apelacyjnych według zasad przewidzianych w obecnie obowiązującym art. 91 § 1 zdanie trzecie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, przewidującym co najmniej 120-procentowe zróżnicowanie wynagrodzenia w stosunku do wynagrodzenia dla stanowiska bezpośrednio niższego, jak również przy obliczaniu dodatku za długoletnią pracę i dodatku specjalnego.
Wysługa lat będzie liczona od podstawy plus stawki awansowe oraz oddzielnie od dodatku 1000zł. Tak to rozumiem. Co i tak nie zmienia mojego zdania na temat zasadniczy.
Oj. nie doczytałem zmiany w par. 7 . Faktycznie tylko czyste 1000 zł.
Innymi słowy tysiąc w międzyczasie zmalał o 39 zł i o dodatek stażowy. W moim przypadku oznacza to, że zamiast 1000 netto dostanę 1000 zł brutto.
Teraz to jest dodatek orzeczniczy w stanie czystym. Z czym mamy czekać do stycznia?
Czy coś o tym wiecie: z uzasadnienia wiecie czego
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” również zaakceptowało zaproponowane rozwiązanie, jako rozwiązanie prowizoryczne na rok 2009, podkreślając konieczność uniezależnienia wynagrodzeń sędziów od doraźnych decyzji politycznych, przede wszystkim poprzez przyjęcie za podstawę ustalania ich wysokości od średniego wynagrodzenia w kraju. Stowarzyszenie podzieliło dodatkowo założenie projektodawcy, że rozwarstwienie wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych jest obecnie zbyt duże, a ich struktura powinna ulec spłaszczeniu, uznając, że proponowana zmiana, zmniejszająca rozwarstwienie pomiędzy najwyższym wynagrodzeniem sędziego sądu apelacyjnego a najniższym wynagrodzeniem sędziego sądu rejonowego ze 167% do 155%, jest zmianą właściwą. Stowarzyszenie podniosło jednocześnie, że proponowana zmiana powinna zostać przeprowadzona odrębną ustawą zmieniającą przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, a nie w drodze autopoprawki do projektu ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury; uwaga ta została uwzględniona.
"uksc" napisał:
http://www.ms.gov.pl/projekty/proj081005.rtf
znalazł się zgubiony 1000 zł, ma być od stycznia, za to zgubił ogonek w postaci 39 zł ( prawie 500 zł rocznie) i do tego został tak przeprogramowany aby od niego nie liczono wysługi lat
jak rozumiem szybkie pojawienie się na stronie internetowej projektu jest sukcesem akcji mailowej
z uzasadnienia
Projekt przewiduje, że kwota 1.000 zł podwyższy wynagrodzenia zasadnicze sędziów, jednak nie będzie wliczana do podstawy obliczania wynagrodzenia w stawkach awansowych. Każdy sędzia, niezależnie od zaszeregowania w stawkach wynagrodzenia zasadniczego, uzyska jednakową podwyżkę. Powyższa kwota nie będzie również uwzględniana przy ustalaniu wynagrodzenia sędziów sądów okręgowych i apelacyjnych według zasad przewidzianych w obecnie obowiązującym art. 91 § 1 zdanie trzecie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, przewidującym co najmniej 120-procentowe zróżnicowanie wynagrodzenia w stosunku do wynagrodzenia dla stanowiska bezpośrednio niższego, jak również przy obliczaniu dodatku za długoletnią pracę i dodatku specjalnego.
Czyli jak to już kiedyś pisałem mamy do czynienia nie z podwyżką wynagrodzenia tylko zapomogą
Jarosław Ma tysiak, Stefan Ma tysiak, Agnieszka Ma tysiak. Wszyscy mają tysiak. Chyba żadna grupa zawodowa nie dostała podwyżki nie wchodzącej w skład wynagrodzenia. Więc jak to nazwać inaczej niż zapomogą.
teraz zniknęło 39 zł a za chwilę styczeń zamieni się w lipiec lub coś koło tego
I tak to znowu zmienią . Pan minister przecież na stronie internetowej obiecywał referendarzom, że podwyżki ich też obejmą (cytat ze strony MS "11-09-2008 Sprostowanie - Referendarze mają dostać po 750 zł podwyżki", a obecna ustawa ich nie obejmuje skoro nie zmienili art. 151b usp.
Przecież nadal mają zarabiać 75% wynagrodzenia zasadniczego SR a to jest wynagrodzenie zasadnicze
bez 1.000 zł. To wszystko świadczy o tym, że projekty w tej sprawie piszą na kolanie i nie wiem czy z zamiarem wprowadzenia ich w życie. Przecież po tym jak MS obiecał referendarzom że podwyżki ich też obejmą (po 750) to jak się może z tego wycofać? No chyba, że podwyżek w ogóle nie będzie dla nikogo.
I nic nie będzie.
Ustawa wprowadzajaca 1000 złotych bierze pod uwagę istniejący dziś stan prawny. Pewnie to zostanie zmienione podczas prac nad nią, ale jeśliby w miedzyczasie zdążyła przed 1 stycznia 2009 r. wejść w życie ustawa wprowadzająca 3 stawkę, która będzie przegłosowana jutro to ustawa o zapomodze w obecnym kształcie wprowadziłaby od 1 stycznia 2009 r. znowu dwie stawki awansowe zamiast 3.
Pięknie, zarządzik odpuścił wspaniałomyslnie wszelkie protesty w biezącym roku. Czyli zapomoga okrojona na wszelkie możliwe sposoby (nawet o 39 zł- żenada, pozostawiam bez komentarza), przez cały nastepny rok, bo przeciez budzet będzie juz uchwalony w kształcie dotychczasowym. I znów będą tłumaczenia, że oni bardzo chętnie daliby, ale niestety nie ma środków, wielka szkoda... Poza tym wątpię w tego tysiaka zapomogi jak tak pięknie wycofuje nas zarząd I. z akcji.
Uważam, iz przynajmniej do czasu wyboru NOWEGO zarządu nie możemy odpuszczać i przynajmniej zarezerwować 24-28 listopada jako tydzień bez orzekania, tj. czekać i nic nie wyznaczać.
Zgadzam się, iż NIEZBĘDNe jest dotarcie do mediów, że jeszcze listopada nie odpuściliśmy jako środowisko. Przykre, że taki zamęt powstał
Jak teraz odpuścimy, zawsze będą traktować nas jak urzędników i jeszcze sugerować, że jako urzędnicy dobrze zarabiamy.
art.4 projektu; pomyśleli też o spoczynkowcach
"wb02" napisał:
I tak to znowu zmienią . Pan minister przecież na stronie internetowej obiecywał referendarzom, że podwyżki ich też obejmą (cytat ze strony MS "11-09-2008 Sprostowanie - Referendarze mają dostać po 750 zł podwyżki", a obecna ustawa ich nie obejmuje skoro nie zmienili art. 151b usp.
Przecież nadal mają zarabiać 75% wynagrodzenia zasadniczego SR a to jest wynagrodzenie zasadnicze
bez 1.000 zł. To wszystko świadczy o tym, że projekty w tej sprawie piszą na kolanie i nie wiem czy z zamiarem wprowadzenia ich w życie. Przecież po tym jak MS obiecał referendarzom że podwyżki ich też obejmą (po 750) to jak się może z tego wycofać? No chyba, że podwyżek w ogóle nie będzie dla nikogo.
I nic nie będzie.
§ 5a. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się o kwotę
1.000 zł.”, Czyli 1000 zł wchodzi w skład wynagrodzenia zasadniczego sędziego , powiększając je o tę kwotę . Tylko ta kwota nie liczy się do stażowego i stawek awansowych bo zrobili wyłączenie ustawowe. Wobec tego ta podwyżka obejmuje referendarzy,co mają 75 % wynagrodzenia zasadniczego sędziego powiększonego o należną składke ubezp. społecznego -czyli to będzie ok. 903 zł brutto.
"[email protected]" napisał:
I tak to znowu zmienią . Pan minister przecież na stronie internetowej obiecywał referendarzom, że podwyżki ich też obejmą (cytat ze strony MS "11-09-2008 Sprostowanie - Referendarze mają dostać po 750 zł podwyżki", a obecna ustawa ich nie obejmuje skoro nie zmienili art. 151b usp.
Przecież nadal mają zarabiać 75% wynagrodzenia zasadniczego SR a to jest wynagrodzenie zasadnicze
bez 1.000 zł. To wszystko świadczy o tym, że projekty w tej sprawie piszą na kolanie i nie wiem czy z zamiarem wprowadzenia ich w życie. Przecież po tym jak MS obiecał referendarzom że podwyżki ich też obejmą (po 750) to jak się może z tego wycofać? No chyba, że podwyżek w ogóle nie będzie dla nikogo.
I nic nie będzie.
§ 5a. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego, ustalone w stawce podstawowej albo awansowej według zasad określonych w § 1-5, podwyższa się o kwotę
1.000 zł.”, Czyli 1000 zł wchodzi w skład wynagrodzenia zasadniczego sędziego , powiększając je o tę kwotę . Tylko ta kwota nie liczy się do stażowego i stawek awansowych bo zrobili wyłączenie ustawowe. Wobec tego ta podwyżka obejmuje referendarzy,co mają 75 % wynagrodzenia zasadniczego sędziego powiększonego o należną składke ubezp. społecznego -czyli to będzie ok. 903 zł brutto.
Pozwolę sobie pozostać przy swoim. Wg. art. 151b "wynagrodzenie zasadnicze referendarza sądowego wynosi 75 % wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej sędziego sądu rejonowego, powiększonego o należną składkę z tytułu ubezpieczenia społecznego". To wynagrodzenie zasadnicze sędziego to wynagrodzenie z art. 91 paragraf 2 u.s.p. Dopiero to wynagrodzenie zasadnicze powiększa się o 1.000 zł.
Jednakże jeżeli podstawą ustalenia wynagrodzenia referendarza jest wynagrodzenie zasadnicze sędziego to jest to wynagrodzenie zasadnicze, a nie wynagrodzenie zasadnicze powiększone zgodnie z art. 91 paragraf 5a.
Tym bardziej, że co do spoczynkowców dodali szczególny przepis. Przecież gdyby wystarczyło odwołać się do tego, że sędzia w stanie spoczynku pobiera 75% wynagrodzenia liczonego jako zasadnicze powiększone o dodatek z art. 91 paragraf 5a to zbędny byłby art. 4 ustawy. Przypominam, że art. 100 par. 2 wspomina o wynagrodzeniu zasadniczym. Oczywiście moze ministerstwo wyda interpretację że jest tak jak piszesz ale oznaczałoby to oblicznie na innych zasadach 1/ wynagrodzeń sędziów w stanie spoczynku i 2/ referendarzy. Dla jednych odwołanie się przez 75% ich ostatniego wynagrodzenia zasadniczego nie wystarczało i trzeba było extra normy o podwyżce dla nicho 750 zł, a dla drugich starczyło i dla nich zasadnicze to zasadnicze powiększone o dodatek? Akurat mam trochę doświadczeń legislacyjnych i pozostanę przy twierdzenie, że ustawa jest po prostu źle napisana bo dla identycznych w sumie sytuacji stosuje się dwie rozbieżne metody regulacji przyjmując inne definicje tego samego stanu (zakładając, że masz rację) albo też pomija referendarzy (skoro nie ma o nich mowy w art. 4 a w art. 151b mowa jest o wynagrodzeniu zasadniczym, a nie zasadniczym powiększonym w sposób wskazany w art. 91 par. 5a o którym piszesz).
Projekt pochodzi z 2 października 2008 r. i sprawia wrażenie pisanego na kolanie. Zasadnym jest wniosek, że jego autorzy nie zakładają, że projekt wejdzie w życie. Obawiam się, że prace nad nim potrwają dłużej niż do końca b.r.
Pozwolę sobie zgodzić się z wb02. Nie od dziś wiadomo, że w Ministerstwie Sprawiedliwości poziom wiedzy i sprawności ludzi zajmujących się legislacją jest żalosny, o czym mieliśmy okazję przekonać się w trakcie czerwcowej "kampanii" MS o zniesienie awansów poziomych. Jest zupełnie pradopodobne, że pomimo szumnych deklaracji zwyczajnie zapomniano o tym, że istnieje ludzie zwani referendarzami. To tłumaczy brak jakichkowliek zapisów o tej grupie zawodowej w projekcie ustawy.
Mnie osobiście to nie martwi, choć żeby było jasne popieram gorąco również wzrost płac referendarzy, jednak pominięcie ich w ustawie o "1000 zł zapomogi" może skłonić biernych dotychczas referendarzy do przyłaczenia się do protestu. A jak pisano już wcześniej na forum, gdy staną księgi wieczyste i rejestry to przedsiębiorcy (jedyna grupa społeczna o którą dba obecny rząd) podniosą krzyk.
coś bąkają w wiadomościach, że trzeba przeflancować budżet z uwagi na światowy kryzys finansowy...
"koko" napisał:
coś bąkają w wiadomościach, że trzeba przeflancować budżet z uwagi na światowy kryzys finansowy...
To pewnie przeflancują te 1000 zł z oziminy na jare
proponuje oddać z naszych godziwych zarobków jeszcze z tysiac na pomoc USA
"mizerny" napisał:
Pozwolę sobie zgodzić się z wb02. Nie od dziś wiadomo, że w Ministerstwie Sprawiedliwości poziom wiedzy i sprawności ludzi zajmujących się legislacją jest żalosny, o czym mieliśmy okazję przekonać się w trakcie czerwcowej "kampanii" MS o zniesienie awansów poziomych. Jest zupełnie pradopodobne, że pomimo szumnych deklaracji zwyczajnie zapomniano o tym, że istnieje ludzie zwani referendarzami. To tłumaczy brak jakichkowliek zapisów o tej grupie zawodowej w projekcie ustawy.
Mnie osobiście to nie martwi, choć żeby było jasne popieram gorąco również wzrost płac referendarzy, jednak pominięcie ich w ustawie o "1000 zł zapomogi" może skłonić biernych dotychczas referendarzy do przyłaczenia się do protestu. A jak pisano już wcześniej na forum, gdy staną księgi wieczyste i rejestry to przedsiębiorcy (jedyna grupa społeczna o którą dba obecny rząd) podniosą krzyk.
Mizerny co do skutku zgoda bo moze tak być (choć nie musi - w końcu minister moze im obiecać). Ja się jednak bardziej boję, że ta wpadka wyjdzie dopiero w sejmie i wtedy (na fali oszczędności w związku z kryzysem) z całej tej podwyżki się wycofają posły mówiąc, że na sedziów i proków to by było, ale zapomniano o referendarzach i na nich nie będzie a więc nie można dać tylko sędziom. Akurat w naszym interesie w związku z tym jest nagłośnienie sprawy już dziś, żeby minister teraz zagwarantował, że są środki bo za miesiąc - dwa może być za późno i wszytsko może się wyłożyć.
"mizerny" napisał:
Pozwolę sobie zgodzić się z wb02. Nie od dziś wiadomo, że w Ministerstwie Sprawiedliwości poziom wiedzy i sprawności ludzi zajmujących się legislacją jest żalosny.
Apropo poziomu legsilacji i pisnaia na kolanie. Pisałem to już trochę wcześniej. Jak sądzę MS zakłada, że w dniu wejscia w życie ustawy czyli 1 stycznia 2009 r. nie będą już obowiązywały awanse poziome tylko zostanie wprowadzano 3 stawka awansowa na mocy ustawy, która będzie głosowana już jutro. Tymczasem nowelka zapomogowa wprowadza zmianę całego art.91 usp w brzmieniu przewidującym 2 stawki awansowe. Jeśli zostanie zatem wprowadzona 3 stawka nowelą poselską i wejdzie w życie tamta ustawa przed 1 stycznia 2009 r. to nowela zapomogowa zniesie 3 stawkę i wprowadzi na nowo 2 stawki. .
art.91 wg noweli zapomogowej
„§ 1. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego stanowi wielokrotność kwoty bazowej, której wysokość, ustaloną według zasad określonych w § 1a i § 1b, określa ustawa budżetowa. Wysokość wynagrodzenia sędziów sądów równorzędnych różnicuje staż pracy i pełnione funkcje.”,
b) § 2 otrzymuje brzmienie:
„§ 2. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego na danym stanowisku ustala się w stawce podstawowej, w stawce pierwszej awansowej albo w stawce drugiej awansowej. Wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej wynosi co najmniej 120% wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej dla bezpośrednio niższego stanowiska sędziowskiego. Pierwsza stawka awansowa stanowi 107% wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej dla danego stanowiska sędziowskiego, a druga stawka awansowa – 115% wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej dla danego stanowiska sędziowskiego.”,
art.91 wg nowelki poselskiej
„§ 2. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego na danym stanowisku ustala się w stawce podstawowej, w stawce pierwszej awansowej, w stawce drugiej awansowej albo w stawce trzeciej awansowej. Pierwsza stawka awansowa stanowi 107% stawki podstawowej, druga stawka awansowa – 115% stawki podstawowej, a trzecia stawka awansowa – 120% stawki podstawowej dla danego stanowiska sędziowskiego.
ciekawe postrzeżenie - jeśli będzie to szło istotnie w tym kierunku - na pewno wykorzystamy
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/88069,asystenci_sedziow_maja_wiecej_zarabiac.html
Przecież - co wynika jasno z większości wypowiedzi polityków i dziennikarzy - w Polsce funkcjonuje pierwsz, druga i czwarta władza. A poza nimi to tylko sfera budżetowa
"markosciel" napisał:
Przecież - co wynika jasno z większości wypowiedzi polityków i dziennikarzy - w Polsce funkcjonuje pierwsz, druga i czwarta władza. A poza nimi to tylko sfera budżetowa
Bardzo dobre
"wb02" napisał:
Przecież - co wynika jasno z większości wypowiedzi polityków i dziennikarzy - w Polsce funkcjonuje pierwsz, druga i czwarta władza. A poza nimi to tylko sfera budżetowa
Bardzo dobre
Nie. Nie bardzo dobre. Raczej szczere i ponure
pozdr, Łukasz
nie wiem, w którym temacie zadać to pytanie.
Z ostatniego komunikatu ISI wynika, że wczoraj miało odbyć się spotkanie zarządu Stowarzyszenia z wiceministrem Jackiem Czają. Czy znane są juz może wyniki tego spotkania? Czy mamy jakąś nową rewelację w kwestii naszych ewentualnych podwyżek?
Teraz aktualną rewelacją jest ustalenie, kto ma zapłacić za czarter Kto zawracałby sobie głowę pomniejszymi urzędnikami
"brzdąc" napisał:
Podoba mi się sam temat "Nowe rewelacje w kwesti podwyżek". Od roku czasu żadnej realnej informacji (nie mówię nawet o rewelacji) o podwyżce nie usłyszałem. Owszem słyszałem szereg innych wypowiedzi, których nawet nie chce mi się już przytaczać, b szkoda czasu.
[ Dodano: Sob Paź 18, 2008 1:02 am ]
Przepraszam zapomniałem o zapomodze, chociaż do tej pory wydawoło mi się, że papomogi udzielają inne instytucje, np. OPS. Ciekawe, czy jak zgłosiłbym się do Opieki Społeczej to dostałbym zapomoge na ratę kredytu mieszkaniowego, na benzynę, albo inne wydatki dnia codziennego. ABSURD!!! Pewnie powiedziliby, że nie bo przecież dostaję dodatkowe pieniądze za godziny nadliczbowe.
Niezupełnie serio: Komunikat M.S. z 30.11.2008r." Z uwagi na trudną sytuację budżetu, planowany niższy wzrost gospodarczy, trudności legislacyjne spowodowane koniecznością wcześniejszego uregulowania problematyki zakresu kompetencyji różnych ośrodków władzy państwowej oraz przygotowania nadzwyczajnych zmian w konstytucji , zaplanowana na 2009r. zapomoga dla sędziów sądów powszechnych, nie zostanie uchwalona. :sad: Przewiduje się jednak rekompensatę w postaci dodatku socjalnego równego wskaźnikowi wzrostu inflacji w 2008r. :neutral: M.S. ma nadzieje, że środowisko po raz kolejny wykaże sie zrozumieniem istniejących problemów i zaakceptuje zaistniałą sytuację. Zapewnia się jednak zagwarantowanie znacznych srodków w budżecie na rok 2010 i dokonanie radykalnych zmian systemowych w przyszłym roku." :smile: .....
Moim zdaniem jest to bardzo prawdopodobny komunikat przy założeniu , iż orzeczenie TK w sprawie wynagrodzeń będzie negatywne lub niejednoznaczne, braku naszej determinacji lub znacznego jej osłabienia i daniu władzy wykonawczej możliwości nieskrępowanego manipulowania naszym środowiskiem i tzw. opinią społeczną. Stoimy pod ścianą, a teraz zaproponujmy nieoczekiwaną zmianę miejsc. Szable w dłoń!
"Kynas" napisał:
Niezupełnie serio: Komunikat M.S. z 30.11.2008r." Z uwagi na trudną sytuację budżetu, planowany niższy wzrost gospodarczy, trudności legislacyjne spowodowane koniecznością wcześniejszego uregulowania problematyki zakresu kompetencyji różnych ośrodków władzy państwowej oraz przygotowania nadzwyczajnych zmian w konstytucji , zaplanowana na 2009r. zapomoga dla sędziów sądów powszechnych, nie zostanie uchwalona. :sad: Przewiduje się jednak rekompensatę w postaci dodatku socjalnego równego wskaźnikowi wzrostu inflacji w 2008r. :neutral: M.S. ma nadzieje, że środowisko po raz kolejny wykaże sie zrozumieniem istniejących problemów i zaakceptuje zaistniałą sytuację. Zapewnia się jednak zagwarantowanie znacznych srodków w budżecie na rok 2010 i dokonanie radykalnych zmian systemowych w przyszłym roku." :smile: .....
Ale mnie nabrałeś - w pierwszej chwili nie zwróciłem uwagi na datę i sformułowanie "niezupełnie serio"
A tak serio - to wcale się nie zdziwię, jak bedziesz musiał zmieniać nick na Casandra
"Ignacy" napisał:
Niezupełnie serio: Komunikat M.S. z 30.11.2008r." Z uwagi na trudną sytuację budżetu, planowany niższy wzrost gospodarczy, trudności legislacyjne spowodowane koniecznością wcześniejszego uregulowania problematyki zakresu kompetencyji różnych ośrodków władzy państwowej oraz przygotowania nadzwyczajnych zmian w konstytucji , zaplanowana na 2009r. zapomoga dla sędziów sądów powszechnych, nie zostanie uchwalona. :sad: Przewiduje się jednak rekompensatę w postaci dodatku socjalnego równego wskaźnikowi wzrostu inflacji w 2008r. :neutral: M.S. ma nadzieje, że środowisko po raz kolejny wykaże sie zrozumieniem istniejących problemów i zaakceptuje zaistniałą sytuację. Zapewnia się jednak zagwarantowanie znacznych srodków w budżecie na rok 2010 i dokonanie radykalnych zmian systemowych w przyszłym roku." :smile: .....
Ale mnie nabrałeś - w pierwszej chwili nie zwróciłem uwagi na datę i sformułowanie "niezupełnie serio"
A tak serio - to wcale się nie zdziwię, jak bedziesz musiał zmieniać nick na Casandra
Proponuję nie podpowiadać urzędnikom MS i nie pisać tu gotowców !!!
potem będą tłumaczyć, że sedziowie spodziewali sie takich decyzji !!!
ODWOŁAĆ !!!
Oni i tak mają swoje metody. A pojawienie sie żartobliwego postu Kynasa i tak ich w niczym nie zainspiruje. Co najwyżej przekonają sie poprzez swoich "szpiegów" na forum, że nie jestesmy w ciemię bici, doskonale rozszyfrowujemy ich metody i niech nie liczą, że potulnie i naiwnie wszystko przyjmiemy.
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka /SPC/ 16 października rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej na rok 2009 (druk nr 1001).
Po przeprowadzonej dyskusji, Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej w rozpatrywanym zakresie.
Jednocześnie Komisja zaproponowała rozważenie przez Rząd możliwości wniesienia autopoprawki w części 37 – Sprawiedliwość, która pozwoli na m.in. wzrost wynagrodzeń sędziów i prokuratorów, przeznaczenie dodatkowych środków na wprowadzenie systemu dozoru elektronicznego oraz wzrost limitu kuratorów sądowych o 150 etatów.
Do przedstawienia opinii na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych upoważniona została poseł Beata Kempa (PiS).
W posiedzeniu uczestniczyli: sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości - Marian Cichosz, prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego - Lech Paprzycki, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego - Jan Trzciński, prezes Trybunału Konstytucyjnego - Bohdan Zdziennicki, rzecznik praw obywatelskich - Janusz Kochanowski, zastępca generalnego inspektora ochrony danych osobowych - Andrzej Lewiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - Janusz Kurtyka oraz wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa - Roman Kęska.
A zatem musimy dalej naciskać na decydentów z I i II władzy wszelkimi metodami ( oczywiscie godnymi )
Nie rozumiem; to znaczy, że w projekcie budżetu nie ma nawet zarezerwowanych środków na to 1000 zł?
A może chcą nam więcej dać .....
chcą dać więcej? Czego??? Pracy???
No ale przynajmniej się obudziłam kwicząc ze śmiechu na myśl, że władze pozostałe chcą dać więcej.... pieniędzy
Obudził się we mnie cynik i dłuuuugo nie zaśnie
No chyba nie ma, o czym ktoś już gdzieś na forum pisał.
Interesujące jest że w posiedzeniu uczestniczył Prezes TK. Ciekawe, kogo wyznaczyli do składu w naszej sprawie. Jeśli go nie będzie w składzie to mam nadzieję, że zda relację kolegom z TK o zamiarach władzy wykonawczej w realizowaniu zapisów Konstytucji co do wynagrodzeń sędziów
Z relacji prokuratorów krajowych doszły głosy, że 1000 zł od stycznia nie jest pewne.. Może być 1000 zł od 1 lipca 2009, albo jeszcze później. Podobno twierdzą (niezweyfikowane), iż w Sejmie są ludzie nam przeciwni co do podwyżki...
"korund" napisał:
Z relacji prokuratorów krajowych doszły głosy, że 1000 zł od stycznia nie jest pewne.. Może być 1000 zł od 1 lipca 2009, albo jeszcze później. Podobno twierdzą (niezweyfikowane), iż w Sejmie są ludzie nam przeciwni co do podwyżki...
Oho, szykujmy się na MBW w 2009 r. i zero wyborów.
"korund" napisał:
Z relacji prokuratorów krajowych doszły głosy, że 1000 zł od stycznia nie jest pewne.. Może być 1000 zł od 1 lipca 2009, albo jeszcze później. Podobno twierdzą (niezweyfikowane), iż w Sejmie są ludzie nam przeciwni co do podwyżki...
To jest bardzo dobra informacja, listopad i grudzień zakończą się pełnym sukcesem.
"korund" napisał:
Z relacji prokuratorów krajowych doszły głosy, że 1000 zł od stycznia nie jest pewne.. Może być 1000 zł od 1 lipca 2009, albo jeszcze później. Podobno twierdzą (niezweyfikowane), iż w Sejmie są ludzie nam przeciwni co do podwyżki...
O ile dozrozumiałem projekt budżetu, to na ten 1000 złotych środki są zarezerwowane, ale zauważcie, że w żadnej wypowiedzi przedstawicieli MS, łącznie z ministrem nie padła data 1 stycznia 2009 jako początkowa data naszych ewentualnych podwyżek, osobiście sprawdziłem w necie, to co się ukazało. Jeżeli się mylę, to proszę mnie sprostować, będę przeszczęśliwy. Pozdrawiam.
[ Dodano: Sro Paź 22, 2008 12:03 pm ]
termin "dozrozumiałem" jest moim oryginalnym wkładem w rozwój polszczyzny. Oznacza "dokładnie zrozumiałem". Mam nadzieję, że stosowne władze na nasze postulaty nie udzielą nam "odmowiedzi" (tj. odpowiedzi odmownej - ale tu chylę czoła przed p. Jackiem Fedorowiczem).
"krzysieks1975" napisał:
, ale zauważcie, że w żadnej wypowiedzi przedstawicieli MS, łącznie z ministrem nie padła data 1 stycznia 2009 jako początkowa data naszych ewentualnych podwyżek, osobiście sprawdziłem w necie, to co się ukazało. .
Z tego co pamiętam to oba projekty i ten z 1039 i ten z 1000 zł wskazywały jako datę wejścia w życie 01.01.2009 r. a więc w tej formie się wypowiedzieli umieszczając na stronach MS tego rodzaju projekt
"gilgamesz" napisał:
, ale zauważcie, że w żadnej wypowiedzi przedstawicieli MS, łącznie z ministrem nie padła data 1 stycznia 2009 jako początkowa data naszych ewentualnych podwyżek, osobiście sprawdziłem w necie, to co się ukazało. .
Z tego co pamiętam to oba projekty i ten z 1039 i ten z 1000 zł wskazywały jako datę wejścia w życie 01.01.2009 r. a więc w tej formie się wypowiedzieli umieszczając na stronach MS tego rodzaju projekt
... co można szybko zmienić malutką autopoprawką ...
to jasne, ale się wypowiedzieli i będą musieli się wycofać i przyznać, że miało być inaczej, a nie że od początku przecież miało być od lipca i nikt nie twierdził ze od stycznia.
Kompletnie nie rozumiem przy tym jak to się dzieje, że dla innych grup zawodowych dodatkowe pieniądze są jeszcze w tym budżecie, a zarazem władza wykonawcza w swoich wypowiedziach przyznaje jednak, że wynagrodzenia sędziów są za niskie i potrzebna jest interwencja przed kompleksowym uregulowaniem kwestii wynagrodzeń.
"gilgamesz" napisał:
to jasne, ale się wypowiedzieli i będą musieli się wycofać i przyznać, że miało być inaczej, a nie że od początku przecież miało być od lipca i nikt nie twierdził ze od stycznia.
Powoli zaczyna pachnieć Orwellem
"korund" napisał:
Z relacji prokuratorów krajowych doszły głosy, że 1000 zł od stycznia nie jest pewne.. Może być 1000 zł od 1 lipca 2009, albo jeszcze później. Podobno twierdzą (niezweyfikowane), iż w Sejmie są ludzie nam przeciwni co do podwyżki...
Listę przeciwnych trzeba będzie podać do publicznej wiadomości, bo to mogą być osoby którym zależy na osłabieniu wymiaru sprawiedliwości z różnych aktualnie nieznanych powodów.
wydaje mi się, że artykuł do którego link wklejam, a raczej poruszona w nim kwestia "godziwego wynagrodzenia" może stanowić istotny argument w dyskusji dotyczącej wynagrodzenia sędziów i prokuratorów:
http://fortunalex.bblog.pl/wpis,godziwe;wynagrodzenie,15558.html
"gilgamesz" napisał:
, ale zauważcie, że w żadnej wypowiedzi przedstawicieli MS, łącznie z ministrem nie padła data 1 stycznia 2009 jako początkowa data naszych ewentualnych podwyżek, osobiście sprawdziłem w necie, to co się ukazało. .
Z tego co pamiętam to oba projekty i ten z 1039 i ten z 1000 zł wskazywały jako datę wejścia w życie 01.01.2009 r. a więc w tej formie się wypowiedzieli umieszczając na stronach MS tego rodzaju projekt
W istocie w projekcie z pełnym tysiakiem jako datę początkową wskazano 01.01.2009, przed chwilą przeczytałem na stronie MS. Ciekawe, co teraz z tym projektem.
projekt pobiegł do stałej komisji RM, a tam jakoś go nie znalazłam więc zanikł, lub też jest gdzie indziej
"gilgamesz" napisał:
Kompletnie nie rozumiem przy tym jak to się dzieje, że dla innych grup zawodowych dodatkowe pieniądze są jeszcze w tym budżecie, a zarazem władza wykonawcza w swoich wypowiedziach przyznaje jednak, że wynagrodzenia sędziów są za niskie i potrzebna jest interwencja przed kompleksowym uregulowaniem kwestii wynagrodzeń.
A ja z tego rozumiem jedno trzeba PROTESTOWAĆ, by rozjaśnić rządowi te kwestie.
W każdym razie casus pielęgniarek pokazuje, że na lojalność władzy wykonawczej liczyć nie można. Nietrafne są więc poglądy części sędziów, którzy apelują o zaniechanie eskalacji protestów, bo się rząd "obrazi" na sędziów i nic nie da
"Bogamaj" napisał:
projekt pobiegł do stałej komisji RM, a tam jakoś go nie znalazłam więc zanikł, lub też jest gdzie indziej
a może to nowa wersja "lub czasopisma" wszyscy nabrali wody w usta, nikt się nie wyrywa, a może znudzi im się to protestowanie? a może przestraszą się odpowiedzialności, kiedy strony zaczną z powodzeniem stosować "skargę na przewlekłość"? wszystko to zniechęca...wspieramy się wzajemnie, wierzymy w racjonalizm i sprawiedliwość, tymczasem niestety nic nie idzie po naszej myśli...przepraszam, ale są takie chwile, kiedy mój wrodzony pesymizm bierze górę - nie wiem czemu, ale obserwuję związek między nastrojem a końcem miesiąca i wpływającymi do skrzynki pocztowej rachunkami :sad: oczywiście całym sercem i na wszelkie proponowane na forum sposoby przyłączam się do protestu - tylko to motywuje mnie do "nieodchodzenia" mimo złośliwostek znajomych a może właściwie
[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 1:29 pm ]
"brzdąc" napisał:
A czy rząd coś do tej pory dał, poza obietnicami o koronie zawodów ??? Inna rzecz, że rząd nie powinien dawać, tylko wysokość wynagrodzenia powinna być ukształtowana wg. kryteriów obiektywnych . Sama dyskusja z władzą, argumentacja niestety ale kompletnie do niczego nie prowadzi. Miernota finansowa sędziów cały czas, systematycznie się pogłębia, korona zawodów coraz bardziej jest cierniowa, absurd coraz większy. Dyskutować o potrzebie godnego wynagrodzenia to można i przez najbliższe 10, czy 20 lat, tylko co tego ??????????
Brzdącu, miałam te myśli w głowie, a Ty je pięknie w słowa ubrałeś...
a propos czasopism polecam rysunek satyryczny w przekroju sprzed kilkutygodni: Żona wchodzi do domu i mowi "Byłam u wróżki, będziesz miał podwyżkę" na to mąż który siedzi przy stole i trzyma kartkę w ręku "Tak, wiem właśnie przyszła podwyżka czynszu"... myśle że jakaś podwyżka czeka na nas jednak w następnym roku... ;(
Myślę Marc, że skierowałeś tą dyskusję na dobry tor. Podwyżka jest pewna i to jeszcze w tym roku budżetowym....raty kredytu hipotecznego.
Mam w związku z ostatnimi postami wniosek formalny do admina, moderatora czy kogoś kto tu rządzi na forum by wszystkie posty dotyczące naszych przyszłych wynagrodzeń przenieś do nowego tematu "Zdarzenia przyszłe i niepewne" a w tym miejscu pisać wyłącznie na temat "Nowe rewelacje w sprawie pewnych podwyżek"
Gdzieś kilka lat temu przeczytałem, że w USA dochody poniżej 20000 rocznie - to poziom biedy
Bo od lat się o podwyżkach głónie mówi - a ja jak ten niewierny Tomasz, jak nie dostanę nowego dekretu - to nie uwierzę
Myślę, że być może była chwila kryzysu po postach informujących, że "ktoś" szykuje się do dyscyplinarek po odwoływaniu wokand, ale po ostatnich słowach MinSpr oraz po informacji Iustitii ze spotkania 20.10. nikt nie ma wątpliwości, że walka idzie na "noże". Okazuje się, że najwyższą władzą w naszym kraju jest MinFin...
I właśnie chodzi o to, czy my, sędziowie Rzeczypospolitej Polskiej, mamy godzić sia na to, by od jego uznania zależało przestrzeganie Konstytucji, czy też naszym obowiązkiem jest stosowanie art.304 par.2 kpk w zw. z art.231 par.1 kk.
Pytanie retoryczne. Niech bojący się sami sobie odpowiedzą.
popieram przedmówcę.
Zdecydowane i zdeterminowane działanie pozwoli na poważne traktowanie w "negocjacjach z MS no i MiniFini", a ponadto może pomoże bojaźliwym jednostkom na podjęcie "jedynej słusznej decyzji" co do rodzaju armat do wytoczenia.
poza tym jestem dobrej myśli i pokładam nadzieję
pozdrawiam
Zgadzam się z przed, przedmówcą albo teraz albo nigdy.
Jako, że są już obecni zjazdowicze, może macie jakieś nowe info na temat newsa kolportowanego w piątek i sobotę na forum, że MF nie godzi się na zapomogę od stycznia.
zgodnie z zasadą jakby miało być to by już było..., a teraz MS powie że to kara za nasze grzechy... nie chcieliśmy rozmawiać tylko burzyliśmy to mamy ... no to burzmy dalej
"uksc" napisał:
Jako, że są już obecni zjazdowicze, może macie jakieś nowe info na temat newsa kolportowanego w piątek i sobotę na forum, że MF nie godzi się na zapomogę od stycznia.
Bo się nie godzi. Byli na zjeździe godni pełnego zaufania sędziowie z MS-u, którzy poinformowali o decyzji wiceMS Czai (lub też jego szefa, a tylko przezeń przekazanej), że ustawy 1000 zł nie będzie (prace zostały całkowicie wstrzymane), a kwestie wynagrodzeń uregulowane zostaną w docelowej ustawie z 8 stawkami co to ma wedle zamierzeń wejść w życie 1.1.2010 r. Tak więc według mnie umarł w butach chyba, że wymusimy powrót do tej ustawy choćby realizacją tego, co uchwaliliśmy w Zegrzu.
Dobrze, że zapomogę zabrali, żebyście wiedzieli, jak teraz u mnie ludzie bojowo nastawieni. Ćwiąkalski nie mógł więcej dla nas zrobić
Brak zapomogi fatalnie wpłynie na nasze domowe budżety, ale będzie miał korzystny wpływ na masowość protestów.
Tylko jak te ostatnie rewelacje mają się do tego co Czaja rzekł podczas spotkania w MS z członkami Iustutii. O ile mnie pamięć nie myli to było w zeszłym tygodniu, gdzie przedstawił to co nam mają do zaoferowania była mowa o tym mitycznym tysiącu, 8 stawkach itp.
"Darkside" napisał:
Dobrze, że zapomogę zabrali, żebyście wiedzieli, jak teraz u mnie ludzie bojowo nastawieni. Ćwiąkalski nie mógł więcej dla nas zrobić
Sam to Min. Spraw. rzekł - tyle co ten rząd zrobił dla sędziów nie zrobił żaden rząd od 1989 r. ??:
"markosciel" napisał:
Sam to Min. Spraw. rzekł - tyle co ten rząd zrobił dla sędziów nie zrobił żaden rząd od 1989 r. ??:
Oby tak dalej, to podżeganie i agitacja nie będą konieczne.
Jak to co - wkurzył prawie całe środowisko :P
Ostatnio na szkoleniu dla asesorów jakiś pan z MS powiedział że na pewno nie zdążą z tymi podwyżkami do stycznia - tzn. pieniądze są ale nie ma podstawy prawnej do ich wypłaty i dlatego dostaniemy podwyżki z wyrównaniem od stycznia po tym jak się uda tę podstawę uchwalić. Poza tym to co gadał świadczy o całkowitym oderwaniu od rzeczywistości. Jak się nazywa ta jednostka chorobowa?
"brzdąc" napisał:
A co takiego zrobił Min. Spr. dla sędziów, poza obietnicami, czyżby coś mi umknęło w tym nawale pracy ??? Chyba mam problemy z pamiecią, coż zdarza się ???
Dobranoc !!!
Jak to co zrobił ????
- nie tylko wkurzył środowisko ale i ,
- skonsolidował (tu jeszcze troszkę nad tym pracuje, dopiero jak zapomogę zabierze praca będzie skończona),
- forum ma ponad 2000 użytkowników
- iustitia wydaje piękne uchwały
- KRS i Sądy pytają TK o nasze wynagrodzenia
- jeżdżą do nas przedstawicielstwa sędziów z Europy i Świata
- coraz więcej sędziów zaczyna szanować siebie i swoją pozycję jako 3 władzy, a nie wyrobnika gonionego statystyką (choć tu musi jeszcze też trochę popracować)
Jak ktoś jeszcze coś pamięta to niech napisze, ale już to prawie na pomnik się nadaje
Zgadzam sie na 100% z Tobą uksc. U nas w sądzie trochę krzywili nosami, że aż tydzień bez orzekania, ale teraz, jak sie dowiedzą, że zapomogi jednak nie będzie, to myślę, że przestaną sie krzywić. Szczerze mówiąc dobrze, że jej nie będzie - myślę, że opornych wobec protestów będzie bardzo mało.
"uksc" napisał:
A co takiego zrobił Min. Spr. dla sędziów, poza obietnicami, czyżby coś mi umknęło w tym nawale pracy ??? Chyba mam problemy z pamiecią, coż zdarza się ???
Dobranoc !!!
Jak to co zrobił ????
- nie tylko wkurzył środowisko ale i ,
- skonsolidował (tu jeszcze troszkę nad tym pracuje, dopiero jak zapomogę zabierze praca będzie skończona),
- forum ma ponad 2000 użytkowników
- iustitia wydaje piękne uchwały
- KRS i Sądy pytają TK o nasze wynagrodzenia
- jeżdżą do nas przedstawicielstwa sędziów z Europy i Świata
- coraz więcej sędziów zaczyna szanować siebie i swoją pozycję jako 3 władzy, a nie wyrobnika gonionego statystyką (choć tu musi jeszcze też trochę popracować)
Jak ktoś jeszcze coś pamięta to niech napisze, ale już to prawie na pomnik się nadaje
Mam nadzieję, że lista nie jest zamknięta i pan minister jeszcze jakimiś wybitnymi osiągnięciami się wykaże.
a nie pamiętacie co Pan MS zrobił dla asesorów....... i innych młodych ludzi z dyplomem ukończenia prawa
"jp" napisał:
a nie pamiętacie co Pan MS zrobił dla asesorów....... i innych młodych ludzi z dyplomem ukończenia prawa
Pamiętamy, popatrz na ostatnią uchwałę
http://maxima.webd.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1531
Cały temat
http://maxima.webd.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=67313#67313
I dziesiątki wypowiedzi w innych tematach.
[ Dodano: Pon Paź 27, 2008 9:39 am ]
Uchwała
XII Sprawozdawczego Zebrania Delegatów
Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA
z dnia 25 października 2008 r. w sprawie asesorów i egzaminowanych aplikantów sądowych.
Głęboko zaniepokojeni brakiem postępów w wykonaniu przez Rząd RP wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 października 2007 r. domagamy się niezwłocznego uregulowania w odrębnej ustawie sytuacji asesorów sądowych, którzy utracą prawo do orzekania z dniem 6 maja 2009 r. Postulujemy skrócenie okresu asesury i umożliwienie im otrzymania nominacji sędziowskiej do dnia 5 maja 2009 r.
Postulujemy także opracowanie przepisów zapewniających rzeczywiste wykorzystanie wiedzy i umiejętności egzaminowanych aplikantów sądowych na wykształcenie których Skarb Państwa poniósł znaczne wydatki, w szczególności poprzez otwarcie im drogi do wykonywania zawodu sędziego.
"brzdąc" napisał:
A może by tak zapytać oficjalnie MS czy to prawda, że zapomoga umarła, ewentualnie kiedy, w jakim trybie (może pilnym) projekt przyznający zapomogę zostanie przesłany do Sejmu ??? A może władza przygotywywuje inne zapomogi dla sędziów, np. z Ośrodków Opieki Społecznej, co przy dzisiejszym poziomie wynagrodzeń może nie złym posmysłem ??? A może najlepiej to zlikwidować Ministerstwo Sprawiedliwości, przecież sami możemy sobie obiecywać podwyżki, po tysiaku co miesiąc ???
Może w czasie listopadowych DBW Min. Spr. powie nam co z tym tysiakiem?
Bo jak nie powie o tysiaku, to co powie?....skoro już go obiecano??
A może go nie doceniam...
"bebek4" napisał:
Ostatnio na szkoleniu dla asesorów jakiś pan z MS powiedział że na pewno nie zdążą z tymi podwyżkami do stycznia - tzn. pieniądze są ale nie ma podstawy prawnej do ich wypłaty i dlatego dostaniemy podwyżki z wyrównaniem od stycznia po tym jak się uda tę podstawę uchwalić. Poza tym to co gadał świadczy o całkowitym oderwaniu od rzeczywistości. Jak się nazywa ta jednostka chorobowa?
Polityka
Na pewno interesuje Was "zapomoga 1000 - ostatnie wieści".
Z tego co usłyszałem i zrozumiałem na zjeździe Pan Minister Jan Vincent Rostowski w trybie obiegowym zakwestionował projekt przygotowany w tym zakresie przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Nie zgodził się na podwyższenie wynagrodzeń sędziów w stanie spoczynku, ponadto jego głębokim pragnieniem jest ograniczenie czasowe tej podwyżki do roku 2009, czyli jak rozumiem w 2010 już nie. Podobno zakestionowanie przez Ministra Finansów w trybie obiegowym przepisów projektu oznacza, że musi się on stac przedmiotem obrad RM. Inna wersja była taka, że projekt już wylądował w koszu i w związku z tym żadne prace nie będą już kontynuowane.
Pytanie retorycznym tylko jest to, co warte są zapewnienia Pana Ćwiąkalskiego o zabezpieczeniu w budżecie niezbędnych środków na "zapomogę - 1000", o "strzale w stopę" oraz niezrozumieniu o co Nam chodzi z tym protestami.
"Ignacy" napisał:
Niezupełnie serio: Komunikat M.S. z 30.11.2008r." Z uwagi na trudną sytuację budżetu, planowany niższy wzrost gospodarczy, trudności legislacyjne spowodowane koniecznością wcześniejszego uregulowania problematyki zakresu kompetencyji różnych ośrodków władzy państwowej oraz przygotowania nadzwyczajnych zmian w konstytucji , zaplanowana na 2009r. zapomoga dla sędziów sądów powszechnych, nie zostanie uchwalona. :sad: Przewiduje się jednak rekompensatę w postaci dodatku socjalnego równego wskaźnikowi wzrostu inflacji w 2008r. :neutral: M.S. ma nadzieje, że środowisko po raz kolejny wykaże sie zrozumieniem istniejących problemów i zaakceptuje zaistniałą sytuację. Zapewnia się jednak zagwarantowanie znacznych srodków w budżecie na rok 2010 i dokonanie radykalnych zmian systemowych w przyszłym roku." :smile: .....
Ale mnie nabrałeś - w pierwszej chwili nie zwróciłem uwagi na datę i sformułowanie "niezupełnie serio"
A tak serio - to wcale się nie zdziwię, jak bedziesz musiał zmieniać nick na Casandra
Wypada mi pochylić głowę, posypać popiołem i ze sceny zejść. W najczarniejszych snach nie myślałem, że mój żart może się zrealizować na jawie. Jestem w ciężkim szoku ale mam więcej sił dla realizacji harmonogramu Iustitii. Nick pozostaje bez zmian
"octawiabis" napisał:
Na pewno interesuje Was "zapomoga 1000 - ostatnie wieści".
Z tego co usłyszałem i zrozumiałem na zjeździe Pan Minister Jan Vincent Rostowski w trybie obiegowym zakwestionował projekt przygotowany w tym zakresie przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Nie zgodził się na podwyższenie wynagrodzeń sędziów w stanie spoczynku, ponadto jego głębokim pragnieniem jest ograniczenie czasowe tej podwyżki do roku 2009, czyli jak rozumiem w 2010 już nie. Podobno zakestionowanie przez Ministra Finansów w trybie obiegowym przepisów projektu oznacza, że musi się on stac przedmiotem obrad RM. Inna wersja była taka, że projekt już wylądował w koszu i w związku z tym żadne prace nie będą już kontynuowane.
Pytanie retorycznym tylko jest to, co warte są zapewnienia Pana Ćwiąkalskiego o zabezpieczeniu w budżecie niezbędnych środków na "zapomogę - 1000", o "strzale w stopę" oraz niezrozumieniu o co Nam chodzi z tym protestami.
Bardzo dobrze , że tak się stało, to oduczy (może) pana ministra do rzucania obietnicami bez pokrycia. Chociaż pewnie się mylę ....
Pan minister będzie miał w listopadzie problem z odkręceniem "Ma tysiaka", teraz nie będzie mógł opowiadać ile to zrobił dla środowiska, podżegaczach, politycznych , strzałach w stopę itp.
Aczkolwiek bardzo prawdopodobna jest i taka sytuacja, że powołując się na kryzys ekonomiczny na świecie pan minister porówna nas do zachłannych egoistów, którzy w dobie światowego krachu, biedy itp. myślą tylko o tym jak nabić sobie kabzę.
Niestety on dawno przestał być prawnikiem, fachowcem (dobry prawnik tak się nie wypowiada) jest już tylko politykiem, a po politykach można się spodziewać wszystkiego.
Oczywiście , że kryzys finansowy , który w zależności od potrzeb rządu raz jest a raz go nie ma , w kwestii naszych wynagrodzeń oczwiście będzie i to straszny , to taki dogodny argument , który wszyscy nawet rozpolitykowani sędziowie muszą zrozumieć . Jestem jak najbardziej za tym aby faktycznie były dni bez wokand , a nawet tygodnie ,choć w mojej Wielkopolsce obawiam się, że nie będzie zbyt dużego poparcia, podobnie jak poprzednio . Co do Pana Ministra to jego nic nie nauczy , że słowo powinno mieć znaczenie i nie składa sie obietnic bez pokrycia . Zresztą Pan Minister powinien się zastanowić czy brak zaplecza politycznego i faktycznie bardzo mała siła przebicia w rządzie nie uniemożliwia mu realnego sprawowania obowiązkow innych niż reprezentacyjne . Czy jakiś istotny projekt ustawy przedłożony przez tego Ministra został faktycznie uchwalony przez parlament i podpisany przez Prezydenta ?
Mam jeszcze jedną uwagę, czy faktycznie tak trudno o dostęp do mediów i wskazanie "zwykłym ludziom" , że nie chodzi nam o "tysiak" tylko o całkowitą zmianę systemu , a niezależne od włdzy wykonawczej sądy i sędziowie to nie są nasze fanaberie ,tylko gwarancja dla każdego podsądnego , że w jego sprawie nie będzie żadnych nacisków .
@ Darkside - masz oczywiście rację.
Przecież Pan Minister obiecał nam podwyżki jeszcze przed krachem, nastąpiła istotna zmiana okoliczności, więc my zarabiający znacznie powyżej 1000 złotych początkujących pracowników samorządowych powinniśmy w imię etosu, misji, odpowiedzialności za państwo zrozumieć powagę sytuacji i przyjąć po raz kolejny z uśmiechem zadowolenia obietnicę, że jak tylko się poprawi, to i dla nas pieniądze znajdą się. Tyle, że lepiej już było, a czy jest lepiej, czy gorzej, to zawsze jest tak samo.
Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na to, że do niedawna na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości, na czerwonym pasku wyświetlały się podwyżki. Teraz już sie nie wyświetlają.
A ja mam nadzieję, że jak nie dostaniemy zapomogi od stycznia 2009r to Ćwiąkalski odejdzie, bo jak nie, to Matko Święta, co my mamy za ministrów, co to za ludzie, pozwbawieni podstawowych wartości moralnych. No niestety ale za medialną podaną obietnice, tak powinno się zapłacić. A minister Rostkowski to powinien pójść na jakieś korepetycje, bo ekonomistą to może on jest dobry (tak zakładam), ale pojęcia o strukturze władz w demokratycznym państwie, to nie ma on żadnego. Jak nie będzie tych podwyżek, powinnyśmy masowo domagać się we wszystkich mediach nagłośnienia o fałszywości rządu, okłamywaniu nas, jak i społeczeństwa. Może nawet dodać, że nie tylko nas okłamią, ale i inni powinni wiedzieć, że nie można ufać rządowi. Z niecierpliwością czekam, jak sondaże PO i Tuska spadną, bo bardzo się zawiodłam na tych ludziach.
Oczywiście , że kryzys finansowy , który w zależności od potrzeb rządu raz jest a raz go nie ma , w kwestii naszych wynagrodzeń oczwiście będzie i to straszny , to taki dogodny argument , który wszyscy nawet rozpolitykowani sędziowie muszą zrozumieć .
To będzie dobry argument aby w imię solidarnosci władz posłowie i ministrowie obniżyli sobie wynagrodzenia oraz zmniejszyli dotację do KRUS, co trzeba będzie skwapliwie uzasadnić w mediach,
"Bata" napisał:
Jak nie będzie tych podwyżek, powinnyśmy masowo domagać się we wszystkich mediach nagłośnienia o fałszywości rządu, okłamywaniu nas
Ze szczególnym uwzględnieniem, że w ciągu jednego roku, władza wykonawcza po raz trzeci obiecała (w tym PiS) i wycofała się z podwyżek - najpierw tych od 1.07.2008, potem wzrost o 25% kwoty bazowej, a teraz 1000zł.
Takie aroganckie pogrywanie z nami, że już słów brakuje.
"anpod" napisał:
Bardzo dobrze , że tak się stało, to oduczy (może) pana ministra do rzucania obietnicami bez pokrycia. Chociaż pewnie się mylę ....
Dark, nie wiem, skąd tak daleko idący wniosek o nauczce dla Pana MS :D ???
An przecie napisałem może i że pewnie się mylę Ale jedno jest pewne tym razem nie będzie mu tak prosto się wytłumaczyć.
A czy przy okazji braku zgody MF na nasze podwyżki, wiadomo coś w sprawie podwyżek obiecanych referendarzom, przy okazji naszych?
Bo jeśli nasze podwyżki polecą i ich też, to warto chyba zachęcić referendarzy do wspólnych protestów, ten pomysł już padał.
Jeśli natomiast ich podwyżki nie polecą, a nasze tak, i przez kolejny rok będziemy jedyną grupą zawodową, która walczyła o podwyżki, a której nie podwyższono wynagrodzenia, ...to już nic nie rozumiem.
Na stropnie mini sprawi nie ma już na tym czerwonym pasku u góry gdzie przewijają się główne "njusy" informacji o podwyżkach dla sędziów i prokuratorów oraz referendarzy... Projekt cały czas jest, ale chyba tylko dlatego, że ktoś się zagapił i zapomniał usunąc.
O 1000 mówił nasz ulubiony minister Czaja w piątek w Sejmie. Z tego przemówienia wynika przynajmniej dla mnie, że rząd nie zgodził się na propozycję MS i prowadzone są uzgodnienia celem dalszego okrojenia tego 1000. Jak zgrabnie nie mówi pan minister jaki jest obecny etap prac i kwota proponowana na dziś - tylko co było proponowane w wersji na 13 października, która jak to nazwano została skierowana do dalszych uzgodnień, czytaj nie ma na nią zgody.
Ale dalej pracują cieżko jak zawsze. Dalsze prace, dalsze uzgodnienia i za chwilę rząd znowu wyśle do dalszych uzgodnień i kółeczko zacznie się od początku.
Prezydencki projekt ustawy o zmianie ustawy
Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych
innych ustaw wprowadza zmiany w odniesieniu
do zasad wynagradzania sędziów. Wskazać należy, iż
również w tym zakresie trwają prace rządowe nad
stosowną regulacją. Opracowany został projekt ustawy
o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych
oraz niektórych innych ustaw, który
w dniu 13 października 2008 r. został rozpatrzony
przez komitet Rady Ministrów, z zaleceniem przeprowadzenia
dodatkowych uzgodnień z ministrem fi-
nansów oraz Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.W wyniku tych uzgodnień w Ministerstwie Sprawiedliwości
podjęto dalsze prace nad zmianą modelu
wynagradzania sędziów i prokuratorów.
We wskazanym wyżej projekcie w wersji, która
była przedmiotem obrad komitetu Rady Ministrów,
proponuje się podwyższenie wynagrodzeń sędziowskich,
jak również prokuratorskich o kwotę tysiąca
złotych. Rozwiązania zawarte w przedmiotowym
projekcie nie stanowią regulacji systemowej zmierzającej
do ukształtowania docelowego modelu wynagradzania
sędziów sądów powszechnych, lecz są incydentalną
interwencją normatywną podnoszącą
dotychczasowy poziom wynagrodzeń sędziowskich
i prokuratorskich do czasu opracowania rozwiązań
docelowych. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, iż prowadzone
są równocześnie prace legislacyjne zmierzające
do zmiany obecnie obowiązującego systemu wynagradzania
sędziów sądów powszechnych zakładające,
poza realnym podwyższeniem aktualnego poziomu
ich wynagrodzeń, stworzenie sędziom możliwości
uzyskiwania systematycznego awansu finansowego
w toku służby na danym stanowisku sędziowskim.
Wiąże się to z dążeniem do takiego
ukształtowania modelu kariery prawniczej, w którym
najwyższą pozycję zajmuje urząd sędziego sprawowany
przez osoby o bardzo wysokich kwalifikacjach
zawodowych.
W Ministerstwie Sprawiedliwości prowadzone są
również pracę nad docelową regulacją systemową
zmierzającą do powiązania wynagrodzeń sędziów,
prokuratorów ze średnim wynagrodzeniem za prace
w gospodarce narodowej.
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/0FB159AD3EB2F767C12574EC006F899D/$file/26_d_ksiazka.pdf
strona 519
A ja jako wielbicielka teorii spiskowych, a świat mnie upewnia coraz bardziej, że mam rację, będę szukać, czy prasa tak szumnie odtrąbi utrącenie zapomogi, jak szumnie i ganiącoodtrąbiono, że już mamy po 1000 zł każdy, było w tv, prasie po staremu i internetowej.
Mam niejasne przeczucie, że nawet trąbka plastikowa nie zatrąbi, a ludzie już mi mówią, że zarabiam coraz więcej i czego jeszcze chcę. Nie chcę przekonywać ludzi bo to nie mój cel, ale straciłamrównież nadzieję na rzetelną informację.
Bo to jest dokładnie jak w Alternatywy 4, jak w telewizji pokazali, że Pawlik znalazł swoje nazwisko na liście lokatorów, to znaczy że mieszkanie dostał. No to skoro obtrąbli w mediach, że jest podwyżka, to znaczy że podwyżka jest, cóż z tego że nie na koncie
Powiem tak: jeżeli nowy zarząd ulepszy politykę medialną, to dobrze by się stało, gdyby - mając pewność co do obecnego kształtu planowanych działań w sprawie zapomogi - przesłał mediom krótkie oświadczenie w tej sprawie i przekazał jakie są głosy w środowisku, tłumacząc dlaczego, między innymi, protesty są potrzebne.
" Życie i zdrowie człowieka są zagrożone, kiedy obraduje Parlament."
— Mark Twain
Ja bym dodała też Rzont
Nie zapominajmy, że posłowie i senatorowie, mają dostać podwyżki od stycznia 2009r. Więc dobrze byłoby ustalić, czy te podwyżki na pewno dostaną. Będzie to kolejny argument na łapczywośc i pazerność szanownej władzy suatwodawczej, która innym mówi "nie ma" tylko nie sobie. To także trzeba będzie mocno nagłośnić w mediach, aby społeczeństwo wiedziało, jak jest okłamywane. Przecież przeciętny Kowalski, po takich nagłośnieniach w mediach o naszych podwyżkach, jest święcie przekonany, że je dostaniemy i zapewne wkurza się, że to nie on je dostanie. Jeżeli szanowna władza przyzna je sobie, to trzeba uświadomić Kowalskiemu, że nam nie dali, bo sobie musieli przyznać podwyżki, gdyż to co oni dostają już jałmużna. A nasze wynagrodzenia, pomimo dużych podwyżek, nadal są bardzo atrakcyjne.
Może tak mała akcja mailowa w związku z powyższymi zawirowaniami dotyczącymi lex Matysiak? Jeśli potwiedzi się, że obietnice nieaktualne, wysyłamy do MiniSprawi cytat z klasyka:
"Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." Józef Beck
To oczywiście żart, adresat nie załapie...
"TGC" napisał:
Może tak mała akcja mailowa w związku z powyższymi zawirowaniami dotyczącymi lex Matysiak? Jeśli potwiedzi się, że obietnice nieaktualne, wysyłamy do MiniSprawi cytat z klasyka:
"Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." Józef Beck
To oczywiście żart, adresat nie załapie...
Nie załapie, nie załapie. To słowo jest obce temu Panu, ba, środowisku zbliżonym do tego Pana (no, oprócz może kilku, którzy jak wiem, ciężko tam pracują). Przy okazji dzięki za doradę w sprawie św. anonimów w innej sprawie, po którą do Ciebie przyszedłem jakiś czas temu...
"Modern_judge" napisał:
Może tak mała akcja mailowa w związku z powyższymi zawirowaniami dotyczącymi lex Matysiak? Jeśli potwiedzi się, że obietnice nieaktualne, wysyłamy do MiniSprawi cytat z klasyka:
"Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." Józef Beck
To oczywiście żart, adresat nie załapie...
Nie załapie, nie załapie. To słowo jest obce temu Panu, ba, środowisku zbliżonym do tego Pana (no, oprócz może kilku, którzy jak wiem, ciężko tam pracują). Przy okazji dzięki za doradę w sprawie św. anonimów w innej sprawie, po którą do Ciebie przyszedłem jakiś czas temu...
Cóż z bólem ale muszę się z tym zgodzić.
Jest to tym bardziej bolesne bo dotyczy ludzi którzy decydują o tym kraju :sad:
Mój patron mawiał, że dobre imię ma się tylko raz, gdy się je już straci to bezpowrotnie. Najwidoczniej nie wszystkim na dobrym imieniu czy honorze zależy.
Trzeba zawsze pamiętać o starym powiedzeniu z czasów komuny: jak partia mówi, że nie da, to nie da. Jak partia mówi, że da, to mówi.
http://politbiuro.pl/politbiuro/1,90039,5858418,Sejm_oszczedza__choc_poslowie_przyznali_sobie_podwyzki.html
chwileczkę, proszę tu nie odsądzać Pana Ć. od czci i wiary, nie amputować mu honoru, bowiem człowiek ten obiecywał sędzom 1000 zł, więc jak zabiorą mi 2 tyś w imię ratowania budżetu, obietnicę uznam za spełnioną;
"amelius" napisał:
Trzeba zawsze pamiętać o starym powiedzeniu z czasów komuny: jak partia mówi, że nie da, to nie da. Jak partia mówi, że da, to mówi.
To brzmiało nieco inaczej:
Jak partia mówi, że da - to mówi, a jak mówi, że zabierze - to zabierze
A czasem u nasz w Warsiawie też się mówi:
Nikt ci tyle nie da, ile ja ci naobiecam.
Zgodnie z wieściami z samego centrum podwyżek nie będzie jak juz wszyscy wiemy, a co więcej MS zrezygnował z części środków i budżet nasz ma być mniejszy niż w tamtym roku, cos czego nie dokonał żaden poprzednik. Podobno Rostowski był przeciwko ale nie na zasadzie, iż nie da bo nie... ale nie da bo takie rozwiązania jak 1000 zł przyłatane nie wiadomo gdzie. Dopóki MS nie przygotuje racjonalnego planu wzrostu wynagrodzen i ich pełnej regulacji to on zgody nie da... ergo wynika, że MF jest ogólnie za ale nie na takich zasadach jak przyłatane 1000 zł. Będzie plan będą regulacje bedzie zgoda, a MS....
a czego myśmy się spodziewali - może odpowiedzialności za deklaracje o podwyżce? a może, że jesteśmy traktowani jako partnerzy w dyskusji z ms o naszych oczekiwaniach? kogo w ogóle obchodzi z rządzących status sędziego, warunki w jakich pracuje, obciążenie etc.. liczą się tylko słupki w sondażach i utrzymanie przy korytku. Pretekst do braku podwyżki będzie zawsze i to różnoraki o czym wielu z nas już pisało i tylko nic z tego nie wyniknie.
Tak nawiasem mówiąc jeśli założymy harmonogram DBW na pół roku do przodu to skupi się to na tym, że ilość wokand w pozostałych tygodniach wyrówna się do poziomu sprzed protestów (to po pierwsze), a po drugie przyzwyczaimy tylko władze do tego, że protestujemy i usłyszymy , że potrzebne są systemowe rozwiązania, a zatem w roku 2010 itd. to już będzie taki luksus, że hoho. czarno to widzę, chyba, że zareagujemy zdecydowanie jak lekarze w 2007r. im się udało.
"Marc" napisał:
Zgodnie z wieściami z samego centrum podwyżek nie będzie jak juz wszyscy wiemy, a co więcej MS zrezygnował z części środków i budżet nasz ma być mniejszy niż w tamtym roku, cos czego nie dokonał żaden poprzednik. Podobno Rostowski był przeciwko ale nie na zasadzie, iż nie da bo nie... ale nie da bo takie rozwiązania jak 1000 zł przyłatane nie wiadomo gdzie. Dopóki MS nie przygotuje racjonalnego planu wzrostu wynagrodzen i ich pełnej regulacji to on zgody nie da... ergo wynika, że MF jest ogólnie za ale nie na takich zasadach jak przyłatane 1000 zł. Będzie plan będą regulacje bedzie zgoda, a MS....
Chyba musimy sami napisać ten projekt i im dać. I jeszcze dopilnować prawidłowej legislacji.
Jeśli nie będzie sędziów chętnych do wchodzenia w skład komisji wyborczych to wtedy możemy swoje wygrać, do wyborów pozostają tylko DBW.
zawsze można zmienić przepisy- przeprowadzić wybory bez udziału sędziów w komisjach, czyż nie ????
"kazanna" napisał:
zawsze można zmienić przepisy- przeprowadzić wybory bez udziału sędziów w komisjach, czyż nie ????
Po pierwsze, będzie to godziło w zasadę dem pań prawa, jak ktoś trafnie na Zjeździe to podniósł.
Po drugie, nie zdążą uchwalić zmian.
Po trzecie, jak uchwalą, prezydent zawetuje (pod pretekstem pomocy sędziom, wspomoże PIS).
przepraszam ale się pogubiłem. Czy oficjalnie ktoś zakomunikował że tysiąc zł. zapomogi przepadło?
"Modern_judge" napisał:
zawsze można zmienić przepisy- przeprowadzić wybory bez udziału sędziów w komisjach, czyż nie ????
Po pierwsze, będzie to godziło w zasadę dem pań prawa, jak ktoś trafnie na Zjeździe to podniósł.
Po drugie, nie zdążą uchwalić zmian.
Po trzecie, jak uchwalą, prezydent zawetuje (pod pretekstem pomocy sędziom, wspomoże PIS).
Niekoniecznie prezydent musi zawetować ustawę, bo niekoniecznie w ten sposób pomoże PiS. Oni, tak jak politycy wszystkich partii chcą wejść do Parlamentu Europejskiego. Dla wszystkich te wybory są atrakcyjne w przeciwieństwie do wyborów krajowych, w których PiS mógłby dużo stracić. Sytuacja nie jest więc oczywista.
"amelius" napisał:
zawsze można zmienić przepisy- przeprowadzić wybory bez udziału sędziów w komisjach, czyż nie ????
Po pierwsze, będzie to godziło w zasadę dem pań prawa, jak ktoś trafnie na Zjeździe to podniósł.
Po drugie, nie zdążą uchwalić zmian.
Po trzecie, jak uchwalą, prezydent zawetuje (pod pretekstem pomocy sędziom, wspomoże PIS).
Niekoniecznie prezydent musi zawetować ustawę, bo niekoniecznie w ten sposób pomoże PiS. Oni, tak jak politycy wszystkich partii chcą wejść do Parlamentu Europejskiego. Dla wszystkich te wybory są atrakcyjne w przeciwieństwie do wyborów krajowych, w których PiS mógłby dużo stracić. Sytuacja nie jest więc oczywista.
Myślę, że Prezydent tej ustawy (o ile taka powstanie) nie zawetuje.
Moim zdaniem na takim zagraniu dużo więcej by stracił niż zyskał.
Obciach w przypadku nieprzeprowadzenia wyborów do PE byłby bardziej dotkliwy dla wszystkich , zwłaszcza prezydenta na którego spadłyby gromy, niż ewentualne korzyści.
Aż tyle na nas nie ugra, aby zdecydował się na takie ryzyko.
"amelius" napisał:
zawsze można zmienić przepisy- przeprowadzić wybory bez udziału sędziów w komisjach, czyż nie ????
Po pierwsze, będzie to godziło w zasadę dem pań prawa, jak ktoś trafnie na Zjeździe to podniósł.
Po drugie, nie zdążą uchwalić zmian.
Po trzecie, jak uchwalą, prezydent zawetuje (pod pretekstem pomocy sędziom, wspomoże PIS).
Niekoniecznie prezydent musi zawetować ustawę, bo niekoniecznie w ten sposób pomoże PiS. Oni, tak jak politycy wszystkich partii chcą wejść do Parlamentu Europejskiego. Dla wszystkich te wybory są atrakcyjne w przeciwieństwie do wyborów krajowych, w których PiS mógłby dużo stracić. Sytuacja nie jest więc oczywista.
Nawet jeśli zmiana wyłączająca sędziów z komisji przejdzie i prezydent jej nie zawetuje, to łatwo sobie wyobrazić jaki będzie harmider opozycji, która nie odpuści sobie takiej okazji aby dokopać rządowi. Niezależnie od tego czy obecność sędziów jest, czy nie jest standardem w demokracjach zachodnich i czy wypowiedzi będą prawdziwe, czy nie, już widzę te głosy pełne świętego oburzenia, że to zamach na demokrację i wolność wyborów, że nasze "Słońce Peru" zmierza w stronę Białorusi. Przecież każda okazja jest dobra i z każdej można wyciągnąć trochę dodatkowego elektoratu.
"Ignotus" napisał:
zawsze można zmienić przepisy- przeprowadzić wybory bez udziału sędziów w komisjach, czyż nie ????
Po pierwsze, będzie to godziło w zasadę dem pań prawa, jak ktoś trafnie na Zjeździe to podniósł.
Po drugie, nie zdążą uchwalić zmian.
Po trzecie, jak uchwalą, prezydent zawetuje (pod pretekstem pomocy sędziom, wspomoże PIS).
Niekoniecznie prezydent musi zawetować ustawę, bo niekoniecznie w ten sposób pomoże PiS. Oni, tak jak politycy wszystkich partii chcą wejść do Parlamentu Europejskiego. Dla wszystkich te wybory są atrakcyjne w przeciwieństwie do wyborów krajowych, w których PiS mógłby dużo stracić. Sytuacja nie jest więc oczywista.
Nawet jeśli zmiana wyłączająca sędziów z komisji przejdzie i prezydent jej nie zawetuje, to łatwo sobie wyobrazić jaki będzie harmider opozycji, która nie odpuści sobie takiej okazji aby dokopać rządowi. Niezależnie od tego czy obecność sędziów jest, czy nie jest standardem w demokracjach zachodnich i czy wypowiedzi będą prawdziwe, czy nie, już widzę te głosy pełne świętego oburzenia, że to zamach na demokrację i wolność wyborów, że nasze "Słońce Peru" zmierza w stronę Białorusi. Przecież każda okazja jest dobra i z każdej można wyciągnąć trochę dodatkowego elektoratu.
I my możemy z tego coś wyciągnąć.
"amelius" napisał:
I my możemy z tego coś wyciągnąć.
A ja jednak od polityki trzymałbym się z daleka
Tak naprawdę uważam, że jesteśmy w o tyle szczęśliwej sytuacji, że rząd do samego końca nie będzie mógł mieć pewności, że ustawa zostanie podpisana. Podejmując zatem próbę działań o charakterze legislacyjnym, zamiast rzeczowych rozmów ze środowiskiem, podejmie ryzyko kompromitacji na skalę międzynarodową. Pytanie tylko, czy premier lubi grać ostro, jak swego czasu "żelazna dama" i podejmie grę va banque. I to jest właśnie moim skromnym zdaniem nasza szansa.
[ Dodano: Sro Paź 29, 2008 9:52 am ]
"Darkside" napisał:
A ja jednak od polityki trzymałbym się z daleka
Pewnie tym postem ściągnę na siebie liczne głosy potępienia, ale ... a niech tam. Pamiętajmy, że naszym interlokutorem (by nie rzec adwersarzem ) są właśnie politycy. Szczerze brzydzę się polityką, a bliżej swojej oceny w tym miejscu nie będę rozwijać, bo obawiam się, że albo mój post zostałby wyedytowany, albo w najlepszym wypadku otrzymałbym ostrzeżenie Jednakże czasami walcząc o naszą słuszną rację, należy pewne metody, oczywiście w granicach prawa, dostosować do metod owego adwersarza, choć tak naprawdę chciałoby się zupełnie inaczej ...
powtórzę zapytanie - czy oficjalnie wiadomo coś o tym, aby odebrali nam zapomogę?
Z powyższych postów wynika, że minister finansów sprzeciwił się bo ministerstwo sprawiedliwości nie przygotowało pełnego planu podwyżek. Kto więc nawalił?. Jeżeli to minister Ćwiąkalski to powinnyśmy domagać się jego dymisji, bo wychodzi na to, że nic w naszej sprawie nie zrobił od poczatku roku, mimo że obiecywano nam, kiedy zabrano podwyżki zaprojektowane przez PIS. A juz na poczatku tego roku mówiono, że reforma naszych wynagrodzeń będzie od 2009r. Albo bawią się z nami. Przecież nie mozemy pozwolić sobie na to, żeby drugi rok z rzędu robiono z nas jeleni. Bo jak tak dalej pójdzie to jeleniami będziemy jeszcze przez kolejne lata. Uważam, że jeżeli jest prawdą, iż rząd planuje wyrzucenie sędziów z komisji wyborczych, to jest kolejny znak na to, że oni nie szanują nas, mają nas w nosie, i nie obchodzi ich to ile zarabiamy. I jak to ktoś napisał w odpowiedzi na mój post, po prostu dla nich nie istniejemy. My przecież też mamy w ręku broń na takie nas traktowanie. Dlaczego nie potrafimy zacząć mniej pracować, mniej załatwiać i mieć w nosie statystykę, która robi z nad rzemieślników pracujących na akord. Ale chyba rząd po prostu nie chce dać nam podwyżki, bo gdyby chciał to podpisałby rozporządzenie prezydenta, albo uchwalono by jego projekt o zmianie usp. Może Ćwiąkalski wiedział o tym i dlatego nie wysilał się.
Wystarczy zablokować KRS i KW. Lista donatorów PO zmniejszy się gwałtownie, bo przedsiębiorcy im tego nie podarują.
"rbk" napisał:
Wystarczy zablokować KRS i KW. Lista donatorów PO zmniejszy się gwałtownie, bo przedsiębiorcy im tego nie podarują.
Pisałem już o tym wczoraj:
"Popieram powstanie zespołu ekspertów. Jednakże odnoszę wrażenie, że gdy nie odejdziemy "od łóżek pacjentów" na dłuższy czas, nikt nie kiwnie palcem w Naszej sprawie. Świadczą o tym zachowania polityków na Kongresie, nieobecność Ministra na Zjeździe i ogólna ignorancja Naszego Środowiska. Nie chcę być malkontentem, ale uważam, że ludzie przyzwyczają się do comiesięcznych dni bez wokandy. Sądy powinny stanąć w taki sposób, żeby żaden obywatel przez długi czas nie uzyskał wpisu do księgi wieczystej, do KRS, nie uzyskał stwierdzenia nabycia spadku. Wtedy zrobi się taki wrzask, że Pana Ministra wywiozą na taczkach. Jestem za rozsądnym podejściem do form protestu, ale już teraz trzeba myśleć, co zrobić, gdy po 30 czerwca 2009 r. będziemy stać w tym samym miejscu. Że tak będzie jest chyba pewne, no chyba że Ministrem Sprawiedliwości zostanie Palikot, bo wtedy można się spodziewać "wielkich rewolucji". Przypominając ideę wypowiedzi M. Strączyńskiego na Kongresie: „Cóż jeszcze możemy zrobić, cóż jeszcze…”.
"woytek011" napisał:
powtórzę zapytanie - czy oficjalnie wiadomo coś o tym, aby odebrali nam zapomogę?
Nie,ale projekt zpodwyżką jakoś płynie i ine może wpłynąć do Sejmu
"Młody" napisał:
Wystarczy zablokować KRS i KW. Lista donatorów PO zmniejszy się gwałtownie, bo przedsiębiorcy im tego nie podarują.
Pisałem już o tym wczoraj:
"Popieram powstanie zespołu ekspertów. Jednakże odnoszę wrażenie, że gdy nie odejdziemy "od łóżek pacjentów" na dłuższy czas, nikt nie kiwnie palcem w Naszej sprawie. Świadczą o tym zachowania polityków na Kongresie, nieobecność Ministra na Zjeździe i ogólna ignorancja Naszego Środowiska. Nie chcę być malkontentem, ale uważam, że ludzie przyzwyczają się do comiesięcznych dni bez wokandy. Sądy powinny stanąć w taki sposób, żeby żaden obywatel przez długi czas nie uzyskał wpisu do księgi wieczystej, do KRS, nie uzyskał stwierdzenia nabycia spadku.
Popieram, popieram, popieram. Dodałbym do tego wstrzymanie się do orzekania we wszystkich sprawach karnych za wyjątkiem spraw pilnych, w których stosowane jest tymczasowe aresztowanie. Zresztą na kategoriami spraw, które zawsze należy sądzić, można by się zastanowić.
Jestem za dłuższym okresem bez wokand 2-3 dni w miesiącu zwłaszcza w mniejszych Sądach nie są odczuwalne i spektakularne, poza tym po prostu spowszednieją . Moim zdaniem powiniśmy przygotować się na "odstąpienie od orzekania " aż do skutku , czyli podjęcia z naszym środowiskiem rzeczowych rozmów na temat całościowej reformy sądownictwa , a nie tylko kwoty wynagrodzenia . Oczywiście należy ustalić listę spraw , które wymagają natychmiastowych decyzji np: częśc karnych i opiekuńczych , wszak jesteśmy odpowiedzialni . Poza tym obawiam się , że zabawa w pojawiający się i znikający "ma tysiak" prowadzi do tego , że niektórzy z Sędziów wolą siedzieć cicho aby tylko " ma tysiak" wrócił i przyjmą go z prawdziwą wdzięcznością i może to jest celem rządu .
ja to już pisałem prawie rok temu, to wtedy najczęściej powoływano sie na "godność" i odmieniano to słowo przez wszystkie przypadki. A dzisiaj ewolucja, bo 10 miesięcy trzeba uznać za stracone. Moze nie dla wszystkich ?
ps. ktoś mnie już skrytykował za to, że odesyłałem do moich nielicznych postów, jednak dzisiaj to czynie jeszcze raz.
Zróbmy zadymę przed MS. Przecież ONI zupełnie lekceważa !!! Ludzie to zwykłe chamstwo jest i granda na całą Europę.
"wiktoria" napisał:
Zróbmy zadymę przed MS. Przecież ONI zupełnie lekceważa !!! Ludzie to zwykłe chamstwo jest i granda na całą Europę..
Czy aby masz na myśli łańcuchy nakładane przez sędziów na togę, czy np. łańcuchy rowerowe?
rowerowe dalej lecą
"totep" napisał:
powtórzę zapytanie - czy oficjalnie wiadomo coś o tym, aby odebrali nam zapomogę?
Nie,ale projekt zpodwyżką jakoś płynie i ine może wpłynąć do Sejmu
Poza tym po co oficjalnie to ogłaszać? Niektórzy przecież będą się łudzić do końca... Nie przystąpią do protestów... A MS w to graj :sad: :sad: :sad:
@Wiktoria ja mam nadzieję że to był żart tylko tego Ci się zapomniało.
Wszyscy jesteśmy "lekko" zdenerwowani ale to nie jest jeszcze usprawiedliwienie takich postów.
Przypominam, forum czytają nie tylko userzy, ktoś to przeczyta i przekaz pójdzie w świat.
To jest forum sędziów.
A ja dzisiaj w Sądzie donosiłam, że będzie po 1000 zł podwyżki dla każdego...
posła i senatora.
Nooooo to podniosło ciśnienie i atmosfera jakoś zwojowniczała, że tak się wyrażę mało poprawnie
Min. Spraw. jeszcze się wykazał niedawnym stwierdzeniem w wywiadzie dla jednej z gazet, że dobrzy pracownicy powinni dobrze zarabiać, ale to było akurat na temat pionu dyrektorów wraz z całymi imperiami, które sobie zbudowali a nie o nas. My jesteśmy dla niego nikim. A wydwałoby się, że wymiar sprawiedliwości sprawują sądy tzn.my i bez nas nie byłoby Pana Ministra.
dajmy już spokój tym żalom jak to miniś nas nie kocha i nie lubi. słoneczko peru i chin nie chciało spotkać się ze związkowcami to zrobili dym i już się ich inaczej traktuje.
nie mamy co liczyć na matysiaka ani w przyszłym roku ani w kolejnych. zainteresowanym polecam lekturę felietonu na zielonych stronach rzepy na temat deficytu budżetowego i nieuzasadnionego spokoju ministra. zaczyna się kryzys, a w związku z tym nie ma co oczekiwać, że akurat tak naiwna grupa zawodowa jaką jesteśmy będzie mogła otrzymać podwyżki.
ciekawie też wygląda ta cała reforma systemowej zmiany wynagrodzeń. jak dotąt TK milczy o terminie rozprawy w sprawie pytań prawnych i skargi KRS. podejrzewam zatem, że żund zdąży zmienić nam system przed wydaniem orzeczenia. co będzie stało na przeszkodzie umorzeniu postępowania przed trybunałem wobec utraty mocy przez zaskarżone przepisy. natomiast planowane reformy będą miały za podstawę dotychczasowe stawki wynagrodzenia. byla już mowa o 8 stawkach awansowych. wg propozycji przedstawionej na żółtych stronach rzepy, sędziowie TK mają mieć wynagrodzenie w wysokości 8 krotnej kwoty bazowej. zatem 8 stawka awansowa będzie przeznaczona dla creme de la creme, a rejon będzie oscylował w wysokości 3 stawki.
jak dotąd wszystkie niekorzystne scenariusze, które pojawiały się na forum były przez żunt i minisia realizowane.
Iustitia przyjęła stonowany projekt protestu przeciw spodziwanej zapaści wymiaru sprawiedliwości, które będzie miało miejsce po maju przyszłego roku. w to miejsce miniś zdeklarował kolejne ograniczenie wysokości budżetu na rok 2009. i co zrobimy dalej?
jak daleko posuniemy się w swoim niezadowoleniu -czy będziemy sądzili z misiem obok krążka akustycznego.
tysiaka nie będzie na bank i informacja ta została przekazana przez członka KRS oficjalnie na jednym ze szkoleń sędziów; dlaczego - a ponoć nie podoba im się prowizoryczność tego rozwiązania (naszemu rządowi szanownemu). a więc jasność temacie, tylko nie wiadomo dalej... co dalej...
To było wiadomo od początku ale nie do końca"
Ponoć powstał dokument autorstwa jakiejś pani wiceminister finansów do MS, w którym wprost podano, iż nie będzie tysiąca złotych dla sędziów i prokuratorów na podstawie regulacji zaproponowanej przez MS. MF żąda regulacji docelowej. Pismo to wyciekło z MF, a pan MS na spotkaniu z prokuratorami apelacyjnymi i okregowymi miał zaprzeczyć, aby takie w ogóle miało miejsce. A gdy mu zamachano pod nosem kserokopią tego pisma to miał powiedzieć że nic o nim nie wie.
Tak czy siak wraca problem kontrasygnaty. Skoro w budżecie są środki, to wystarczy jeden podpis i złożoną obietnice można spełnić. Kiedyś przedstawiłem już pomysł żeby wystąpić z zapytaniem o przyczyny braku kontrasygnaty rozporządzenia Prezydenta. Nastąpiłoby publiczne spersonalizowanie powodu braku obiecanych przez członka rządu podwyżek. "Nie ma podwyżek, bo Premier się nie zgadza". Przecież na gruncie obowiązujących przepisów mini sprawi nie ma nic do powiedzenia w kwestii naszych wynagrodzeń. Tymczasem sami daliśmy narzucić osobę partnera w negocjacjach. Jako prawnika praktyka interesuje mnie szukanie rozwiązań na gruncie obecnie obowiązującego prawa. Mamienie nas uzyskaniem wzrostu wynagrodzenia poprzez tworzenie nowych "cudacznych" aktów prawnych jest właśnie wikłaniem nas w politykę.
Taka uwaga natury ogólnej. Zastanawiam się czy ma sens protest, którego formuła zaplanowana jest na pół roku z góry. To trąci naiwnością, która jest pochodną przyzwoitości środowiska. Protest żeby był skuteczny musi być pewną niewiadomą; musi eskalować w kierunku, którego nie jest w stanie przewidzieć adresat żądań.
"chomik" napisał:
Ponoć powstał dokument autorstwa jakiejś pani wiceminister finansów do MS, w którym wprost podano, iż nie będzie tysiąca złotych dla sędziów i prokuratorów na podstawie regulacji zaproponowanej przez MS. MF żąda regulacji docelowej. Pismo to wyciekło z MF, a pan MS na spotkaniu z prokuratorami apelacyjnymi i okregowymi miał zaprzeczyć, aby takie w ogóle miało miejsce. A gdy mu zamachano pod nosem kserokopią tego pisma to miał powiedzieć że nic o nim nie wie.
kłamczuszek - Pinokio
[ Dodano: Czw Paź 30, 2008 9:44 am ]
no, no, no cenzura działa w czasie rzeczywistym ledwo nacisnąłem "wyślij" a już ocenzurowane
od moderatora: obraźliwe słowa i zwroty usuwane są automatycznie
http://www.dz.com.pl/index.php?tekst,3207
"Wiceminister Jacek Czaja przypomina o przygotowaniach ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, która rozwiąże problem asesorów (w obecnej sytuacji za pół roku zostaliby bez pracy). - W budżecie będzie zagwarantowana podwyżka dla każdego sędziego w wysokości tysiąca złotych brutto - obiecuje wiceminister - To początek zmian systemowych. Liczę, że w 2010 roku początkujący sędziowie sądu rejonowego będą zarabiać na poziomie 7,5 tysiąca złotych brutto zapewnił minister."
Chyba żyjemy w innych rzeczywistościach, jakie zmiany systemowe ??:
Taka uwaga natury ogólnej. Zastanawiam się czy ma sens protest, którego formuła zaplanowana jest na pół roku z góry. To trąci naiwnością, która jest pochodną przyzwoitości środowiska. Protest żeby był skuteczny musi być pewną niewiadomą; musi eskalować w kierunku, którego nie jest w stanie przewidzieć adresat żądań.
Zawsze można zaostrzyć protest
"zziajany" napisał:
Zastanawiam się czy ma sens protest, którego formuła zaplanowana jest na pół roku z góry. To trąci naiwnością, która jest pochodną przyzwoitości środowiska. Protest żeby był skuteczny musi być pewną niewiadomą; musi eskalować w kierunku, którego nie jest w stanie przewidzieć adresat żądań.
To już przerabialiśmy. To nie kwestia przyzwoitości, ale zdolności mobilizacyjnej naszego środowiska. Tego nauczyło nas doświadczenie. Poza tym podanie harmonogramu protestu daje jasny sygnał rządzącym: Nie idźcie tą drogą, bo patrzcie co was za pół roku czeka. Lepiej już dzisiaj odpuścić, bez trzęsienia ziemi w sądownictwie. My jesteśmy zdeterminowani, silni i skuteczni.
Ale o co wam chodzi, przecież my już dostaliśmy podwyżki, ogłoszono to w mediach, a więc jest to fakt! Kto nie wierzy niech zapyta osoby postronne, czy sędziowie dostali podwyżki.
PS
Pisałem też o tym już wcześniej ale w kontekście proponowanego 8,8 dla sędziego TK i marnych 3,3 w SR, to zwracam uwagę na fakt, że takie rozwarstwienie wynagrodzeń nie jest spotykane w krajach cywilizowanych.
[ Dodano: Czw Paź 30, 2008 10:41 am ]
Zapomniałem dodać - proponuję permanentny miesiąc bez orzekania. W zamian mogę pozostać przy dotychczasowym wynagrodzeniu.
Dziś kolega z prokuratury powiedział, że dostali pismo ze Stowarzyszenia Prokuratorów, z którego treści wynikało - podwyżek nie będzie i to jakichkolwiek ani dla prokuratorów ani dla sędziów.
Ciekawa jestem, czy jak tego tysiaka nie dostaniemy, to w mediach to powiedzą. Bo jak Ćwiąkalski ogłaszał, ze go dostaniemy, to wszystkie media o tym mówiły i pisały dużo. Oświadczenie ministra w różnych telewizjach było emitowane kilka razy. No bo jak nie będzie o tym głośno, to rzeczywiście Kowalski i Pawlak będą święcie przekonani, że go mamy.
"pio" napisał:
Ale o co wam chodzi, przecież my już dostaliśmy podwyżki, ogłoszono to w mediach, a więc jest to fakt! Kto nie wierzy niech zapyta osoby postronne, czy sędziowie dostali podwyżki.
Jak to kiedyś (podobno) powiedział jeden z syndyków: " to jest fakt autentyczny,ale trudny do udowodnienia"
Odnośnie braku owego mitycznego już tysiaka to należy krzewić wiedzę o jego wyparowaniu wśród kolegów i koleżanek. Rozmowy, które przeprowadziłem wskazują, że ludzie w większości nie mają świadomości, iż ów tysiak oddalił się i rozmył w niebycie ministerialnych biurek. A pozyskanie tej wiedzy wielu wątpiących skłania do odwołania już wyznaczonych w czasie dbw wokand jako owa kropla, która przechyla czarę goryczy. Informujmy zatem i propagujmy aktywnie wśród niewiedzących terminy dbw, nie spoczywając w trudzie.
A kiedy niby ma być uchwalana ta słynna podwyżka 1000 zł ? W harmonogramie posiedzenia Sejmu na dni 19-21 listopada nie ma takiego punktu . Oprócz tego posiedzenia w tym roku mają być jeszcze tylko 2 posiedzenia Sejmu w dniach 3-5 grudnia i 16-19 grudnia . Przypominam że ustawa miała obowiązywać od 1 stycznia 2009 roku a ustawą musi się zająć przecież jeszcze Senat i Prezydent . Nie ma raczej szans żeby dało sie to zrobić do 1 stycznia !. Więc chyba znowu nas kłamią .
"diakomo" napisał:
A kiedy niby ma być uchwalana ta słynna podwyżka 1000 zł ? W harmonogramie posiedzenia Sejmu na dni 19-21 listopada nie ma takiego punktu . Oprócz tego posiedzenia w tym roku mają być jeszcze tylko 2 posiedzenia Sejmu w dniach 3-5 grudnia i 16-19 grudnia . Przypominam że ustawa miała obowiązywać od 1 stycznia 2009 roku a ustawą musi się zająć przecież jeszcze Senat i Prezydent . Nie ma raczej szans żeby dało sie to zrobić do 1 stycznia !. Więc chyba znowu nas kłamią .
Mówisz o Sejmie jak projekt jeszcze przez Radę Ministrów nie przeszedł i cały czas są w nim wprowadzane jakieś zmiany.
O nowych rewelacjach w sprawie podwyżek na www.prokuratorzy.net
Serdecznie zapraszam do lektury. Znajdziecie tam felieton ze spotkania z ministrem 7 listopada w Krakowie. Minister powiedział na nim, że czytuje "blogi."
sędzia SR - mnożnik 3,3
funkcjonariusz CBA - mnożnik 3,5 - Rozporządzenie RM z 07.10.2008 r. (Dz. U. nr 193 poz. 1188).
Wprawdzie było 3,96, ale to i tak więcej niż dla sędziów
Właśnie przeczytałam na forum prokuratorów ze spotkania z ministrem z 7 listopada, że ta podwyższa 1000zł, na która zgodził się Minister Finansów ma być w zamian za dodatek stażowy. Pierwsze słyszę. Nikt nie pisał o tym na naszym forum. W moim przypadku dostałabym podwyżkę 300zł brutto - to jakaś kpina. Czy ktoś o tym coś wie?
"Bata" napisał:
Właśnie przeczytałam na forum prokuratorów ze spotkania z ministrem z 7 listopada, że ta podwyższa 1000zł, na która zgodził się Minister Finansów ma być w zamian za dodatek stażowy. Pierwsze słyszę. Nikt nie pisał o tym na naszym forum. W moim przypadku dostałabym podwyżkę 300zł brutto - to jakaś kpina. Czy ktoś o tym coś wie?
Przeczytaj pisma Ministerstwa Finansów zamieszczone przez octavibis w nowym wątku "Stanowisko MInisterstwa Finansów ...". Tam wprost wynika, że - podobno - takie były ustalenia kierownictwa MS i MF. NIezłe, co? Jakoś tak naszemu kochanemu Ministrowi się zapomniało mediów i sędziów o tych ustaleniach poinformować...
Tu link do tematu
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1614
"Voyto" napisał:
Właśnie przeczytałam na forum prokuratorów ze spotkania z ministrem z 7 listopada, że ta podwyższa 1000zł, na która zgodził się Minister Finansów ma być w zamian za dodatek stażowy. Pierwsze słyszę. Nikt nie pisał o tym na naszym forum. W moim przypadku dostałabym podwyżkę 300zł brutto - to jakaś kpina. Czy ktoś o tym coś wie?
Przeczytaj pisma Ministerstwa Finansów zamieszczone przez octavibis w nowym wątku "Stanowisko MInisterstwa Finansów ...". Tam wprost wynika, że - podobno - takie były ustalenia kierownictwa MS i MF. NIezłe, co? Jakoś tak naszemu kochanemu Ministrowi się zapomniało mediów i sędziów o tych ustaleniach poinformować...
IMO przy założeniu, że w roku 2009 zostaną jednak zachowane dotychczasowe reguły "wynagradzania" a lex Matysiak przybierze formę dodatku do tego "wynagrodzenia", to dodatki stażowe w tym roku zostaną.
Trzymając się "logiki" wywodu zawartego w piśmie MF to likwidacja stażowego uzasadniona ma być dopiero odejściem od naliczania naszych "wynagrodzeń" od kwoty bazowej - funkcjonującej w sferze płac budżetowych - w której to - zdaniem MF - zasadnie funkcjonują takie dodatki. Powiązanie płac sędziów ze średnim wynagrodzeniem to zdaniem MF wyjście ze sfery budżetowej - stażowy dodatek staje się wtedy - zdaniem MF - niezasadny.
W przeciwnym razie część sędziów (ci którzy mają dodatek stażowy większy niż 1000zł - a to zdarza się już na poziomie rejonu) nie dostałaby w 2009r żadnej podwyżki a wręcz przeciwnie - to pewnie więc nie przejdzie , choć... wykluczyć tego oczywiście nie można.
Gdyby zaś MS chciał zmienić od 2009 system wynagradzania (powiązać nasze "łace" ze średnim wynagrodzeniem) i wprowadzić do nowego systemu Matysiaka (z wykorzystaniem rzekomo zagwarantowanych w budżecie na 2009 środków na tę podwyżkę) przy jednoczesnej likwidacji stażowego to niewiadomo ile musiałoby być tych mnożników, tak aby każdy sędzia dostał ten tysiąc brutto - tracąc stażowe.
Obstawiam więc, że w 2009 albo wejdzie ewentualnie dodatek 1000 zeta brutto i stażowe zostanie, albo - cytując klasyka - nic nie będzie...
PZDR
Obstawiam więc, że w 2009 albo wejdzie ewentualnie dodatek 1000 zeta brutto i stażowe zostanie, albo - cytując klasyka - nic nie będzie...
Ja obstawiam zdecydowanie klasyka.
"Jac" napisał:
Obstawiam więc, że w 2009 albo wejdzie ewentualnie dodatek 1000 zeta brutto i stażowe zostanie, albo - cytując klasyka - nic nie będzie...
Ja obstawiam zdecydowanie klasyka.
Zgadzam się, tyleż że Klasyk mówił :"niczego nie będzie"!
Na spotkaniu w Prokuraturze w Krakowie w dniu 7 listopada Pan Minister ujwanił najnowsze plany dotyczące naszych wynagrodzeń - wszyscy dostaniemy podwyżki, niezleżnie od niezagrożonych 1000 złotych, bo obniżeniu ulegnie podatek dochodowy, a to dla każdego sędziego zysk od 300 do 7000 złotych rocznie.
Ciekawe, czy jak padnie Matysiak ostatecznie, to Pan Minister będzie mówił, że przecież podwyżka jest, bo podatek dochodowy uległ obniżeniu ?
no cóż nasz MS jest bardzo odkrywczy i widać po owocach, jak się stara,żeby "żyło nam sie lepiej"
"octawiabis" napisał:
... wszyscy dostaniemy podwyżki, niezależnie od niezagrożonych.... bo obniżeniu ulegnie podatek dochodowy, a to dla każdego sędziego zysk od 300 do 7000 złotych rocznie....
Nie, no chyba żartujesz???? Ale ta wypowiedź wiele zmienia - to dzieki sędziom obniżamy podatek dochodowy całemu społeczeństwu... Ale dysponujemy siłą
Właśnie się zorientowałem, że jeżeli przejściowo spadają ceny paliwa, czy w sezonie są niższe ceny owoców i warzyw, to znaczy, że sędziowie dostają podwyżki .
Oczywiście jeżeli ceny rosną, to nie znaczy to, że nasze wynagrodzenia są obniżane.
A jakie jest stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie stanowiska Ministerstwa Finansów dotyczącego podwyżek ? Ciekawe co teraz Ćwiąkalski będzię miał do powiedzenia...
A jakby tak nas ubruttowić tzn gdybyśmy nie płacili podatku w ogóle to nie byłoby źle. Może na początek zamiast podwyżki znieść nam podatek. W końcu z budżetu dostajemy i do budżetu się płaci. Wystarczyłaby drobna zmiana w ustawie o podatku dochodowym.
No a potem od 2010 średnia krajowa pomnożona przez godny przelicznik i wszystko brutto, bez podatku. Co wy na to?
świetny pomysł, tylko natychmiast tego samego domagałaby sie cała budżetówka, łącznie z rencistami i emerytami ) A kto najsolidniej płaci ten podatek.....?????>>>>>
"kazanna" napisał:
świetny pomysł, tylko natychmiast tego samego domagałaby sie cała budżetówka, łącznie z rencistami i emerytami ) A kto najsolidniej płaci ten podatek.....?????>>>>>
No ale my już i tak mamy sytuację nieco inną bo nie płacimy ZUSu i jakoś budżetówka o to się nie burzy. Więc gdyby tak iść dalej..
No cóż pomarzyć można..
Ot takie pisemko świeżynka dzisiejsza, z którego zacytuje co ciekawsze fragmenty
Minister Sprawiedliwości Warszawa 22 października 2008r.
Pani Pan
Prezes Sądu Apelacyjnego
(wszyscy)
Wykonując funkcje dysponenta głównego części 15 "sądy powszechne", stosownie do postanowień art. 125 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2005r. o finansach publicznych uprzejmie przekazuje informacje o kwotach dochodów i wydatków, w tym wynagrodzeń, oraz limitach zatrudnienia osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń przyjętych w projekcie ustawy budżetowej na rok 2009r. (...........).
W tym miejscu pragnę poinformować, że wydatki na wynagrodzenia wyliczone zostały w oparciu o kwoty bazowe obowiązujące w 2008r., zgodnie z wytycznymi Ministra Finansów przedstawionymi w piśmie z dnia 30 lipca 2008r. sygn akt FS13/411/STC/8/2008 w sprawie przedłożenia projektu budżetu na 2009r. w części "Sady powszechne", zgodnie z którymi "kwoty bazowe dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń oraz wynagrodzenia osób nieobjętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń rosną w stosunku do roku 2008 o 2,0%"(......)
w rozdziale 75502
- wydatki na wynagrodzenia związane z projektowaną zmianą ustawy - prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie zwiększenia wynagrodzenia wszystkich sędziów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych - niezależnie od dotychczasowej stawki awansowej - o kwotę 1000 zł (.....)
z upoważnienia
Ministra Sprawiedliwości
Marian Cichosz
sekretarz stanu
i wszystko jasne....
"balrog" napisał:
Ot takie pisemko świeżynka dzisiejsza, z którego zacytuje co ciekawsze fragmenty
Minister Sprawiedliwości Warszawa 22 października 2008r.
Pani Pan
Prezes Sądu Apelacyjnego
(wszyscy)
Wykonując funkcje dysponenta głównego części 15 "sądy powszechne", stosownie do postanowień art. 125 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2005r. o finansach publicznych uprzejmie przekazuje informacje o kwotach dochodów i wydatków, w tym wynagrodzeń, oraz limitach zatrudnienia osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń przyjętych w projekcie ustawy budżetowej na rok 2009r. (...........).
W tym miejscu pragnę poinformować, że wydatki na wynagrodzenia wyliczone zostały w oparciu o kwoty bazowe obowiązujące w 2008r., zgodnie z wytycznymi Ministra Finansów przedstawionymi w piśmie z dnia 30 lipca 2008r. sygn akt FS13/411/STC/8/2008 w sprawie przedłożenia projektu budżetu na 2009r. w części "Sady powszechne", zgodnie z którymi "kwoty bazowe dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń oraz wynagrodzenia osób nieobjętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń rosną w stosunku do roku 2008 o 2,0%"(......)
w rozdziale 75502
- wydatki na wynagrodzenia związane z projektowaną zmianą ustawy - prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie zwiększenia wynagrodzenia wszystkich sędziów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych - niezależnie od dotychczasowej stawki awansowej - o kwotę 1000 zł (.....)
z upoważnienia
Ministra Sprawiedliwości
Marian Cichosz
sekretarz stanu
Chyba jestem już głupi bo dla mnie to nie jest jasne. Wynika z tego, że planują te podwyżki o 1000 zł czy nie?
Tak, w formie incydentalnej interwencji ustawodawczej.
Ty się nie pytaj co oni planują bo im się plany zmieniają 3 razy dziennie
to pisemko trafi do księgowości każdego sądu, i na jego podstawie są już planowane wydatki w przyszłym roku, czyli oznacza ono wg mnie, że te pieniądze na takie i tylko takie podwyżki ??: są zaplanowane i gotowe do przekazania sądom, a czy będą w istocie wypłacone to zależy od ustawodawcy, który tak jak w tamtym roku - o czym nie zapominajmy - może wykreślić to z budżetu w ostatniej chwili
"balrog" napisał:
który tak jak w tamtym roku - o czym nie zapominajmy - może wykreślić to z budżetu w ostatniej chwili
nie trzeba nawet wykreślać wystarczy, że nie będzie ustawowej podstawy do wypłaty, przypomnijmy, że w tym roku są zaplanowane w budżecie środki na 3 stawkę awansową, która miała wejść w życie zmiast awansów poziomych od 1 lipca 2008 r. - zniesienie awansów było przeciez zapowiadane już pod koniec 2007 r.
te środki po prostu się zmarnują i powiększą pulę tych z których MS zrezygnował już przy planowaniu budżetu na obecny rok.
Jeśli nie będzie w końcu podstawy prawnej do wypłaty matysiaka to będzie tak samo jak ze środkami na stawkę awansową
"AQUA" napisał:
Tak, w formie incydentalnej interwencji ustawodawczej.
Znowu jestem głupi ale dla mnie wynika z tego, jak również z tego stanowiska MF, które odkrył Octaviabis, że minfin tak kombinuje, że jeżeli nawet ten tysiak wejdzie w 2009 to żeby go można było zabrać w 2010 r. Chociaż zastanawiam się, czy to jest w ogóle możliwe. Bo przecież musieliby wypowiedzieć warunki płacy żeby go odebrać. Ale z drugiej strony jak nie jest wlicznany do pensji zasadniczej to może mogą bez takiego wypowiedzenia? Szczerze mówiąc z prawem pracy nie miałem dawno do czynienia a nie chce mi się tego sprawdzać bo na razie to i tak tylko spekulacje.
Dawno już mówiłem ,że trzeba zrobić to co zrobili lekarze......
"uksc" napisał:
który tak jak w tamtym roku - o czym nie zapominajmy - może wykreślić to z budżetu w ostatniej chwili
nie trzeba nawet wykreślać wystarczy, że nie będzie ustawowej podstawy do wypłaty,
Jeśli nie będzie w końcu podstawy prawnej do wypłaty matysiaka to będzie tak samo jak ze środkami na stawkę awansową
Zgadza się, posłużyłem się skrótem myślowym, chodzi o to że głosuje sie w sejmie nad projektem budżetu jako całością z tym, że można wnieśc poprawki do czegoś co było tylko projektem budżetu, np rezygnując z pewnych wydatków. W zeszłym roku w projekcie budżetu który przyszedł do sejmu była dla nas podwyżka bodajże o 350 zł, w czasie głosowania projekt przeszedł z pewnymi zmianami, no i jedną ze zmian było wykreślenie z budżetu środkow na podwyżki dla sędziów. Wynika z tego, że najpierw musi być w uchwalonym budżecie pozycja podwyżki dla sędziów, ale to nie wszystko, musi być także podstawa prawna dla wypłacenia tych podwyżek.
"robak" napisał:
Chociaż zastanawiam się, czy to jest w ogóle możliwe. Bo przecież musieliby wypowiedzieć warunki płacy żeby go odebrać. Ale z drugiej strony jak nie jest wlicznany do pensji zasadniczej to może mogą bez takiego wypowiedzenia? Szczerze mówiąc z prawem pracy nie miałem dawno do czynienia a nie chce mi się tego sprawdzać bo na razie to i tak tylko spekulacje.
Jeśli treść stosunku pracy kształtowana jest przez zmianę przepisów rangi ustawowej to nie wymaga to wypowiedzenia zmieniającego. Ponadto USP z tego co pamiętam nie przewiduje możliwości kształtowania warunków pracy i płacy sędziego w tym trybie.
A zakaz obniżania wynagrodzeń sędziom nie wynika z żadnego przepisu tylko z uzasadnienia orzeczenia TK, więc mógłby co najwyżej zostać uznany za niezgodny z Konstytucją ........po kilku latach.
"octawiabis" napisał:
Na spotkaniu w Prokuraturze w Krakowie w dniu 7 listopada Pan Minister ujwanił najnowsze plany dotyczące naszych wynagrodzeń - wszyscy dostaniemy podwyżki, .... bo obniżeniu ulegnie podatek dochodowy,
Nie słyszałem by podatek obniżono tylko nam, a więc takie same "odwyżki" dostaną wszyscy - także i ci którzy zgarneli 915 tys w 2007
Akurat z obniżki podatku, ja (zajmująca miejsce na samym dole drabiny - asesor prokuratorski) zobaczę kilkadziesiąt złotych - chyba trzydzieści jeśli dobrze pamiętam, i (również jako asesor) z obiecywanej od miesięcy podwyżki nie zobaczę ani grosza, co wynika wprost z projektu ustawy z 30.10.08
"Obiecywanych z początkiem przyszłego roku podwyżek wynagrodzeń dla sędziów i prokuratorów raczej nie będzie [...]."
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20081117&id=po01.txt
Nawet na onet.pl był już przedruk tej informacji, więc chyba nie jest wzięta z sufitu!
A ja już zaplanowałem sobie, jak wydam tego tysiaka... na szczęście, tylko w styczniu
z tego wynika, ze tysiąc to będzie, ale nie będzie zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych, w której miano wprowadzać nowe regulacje wynagrodzeń
http://wiadomosci.onet.pl/1863725,11,sedziowie_rozgoryczeni_nie_bedzie_podwyzek,item.html
Hmm ale odzew gawiedzi w postaci kaomentarzy pod tym materiałem jest raczej mało przychylny dla naszej grupy zawodowej.Padają tam rozliczne epitety. :sad:
"JanuszC" napisał:
Hmm ale odzew gawiedzi w postaci kaomentarzy pod tym materiałem jest raczej mało przychylny dla naszej grupy zawodowej.Padają tam rozliczne epitety. :sad:
Nie ma co czytać tych bredni. Nie ma czym się smucić. W Polsce tak to już jest, że jeżeli się komuś lepiej (z punktu widzenia osoby czującej się poszkodowaną życiowo) powodzi to z buta.
Pan Wybranowski z Naszego Dziennika najwyraźniej nas lubi; to już jego kolejny artykuł przychylny sędziom
"Jarosiński" napisał:
Pan Wybranowski z Naszego Dziennika najwyraźniej nas lubi; to już jego kolejny artykuł przychylny sędziom
albo raczej nie lubi Ćwiąkalskiego i Staszaka. Zwłaszcza po personalnych wycieczkach przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwosci pod jego adresem, na Komisji Sprawiedliwosci, na której omawiano wymnagrodzenia i roszady kadrowe w prokuraturach
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20081008&typ=po&id=po02.txt
"Jarosiński" napisał:
Pan Wybranowski z Naszego Dziennika najwyraźniej nas lubi; to już jego kolejny artykuł przychylny sędziom
Różne rzeczy można uważać na temat tej gazety, ja w każdym razie jej fanem nie jestem, ale przyznać trzeba, że zamieszczane tam artykułu na nasz temat są jednymi z najbardziej sensownych i na temat. Nie mówiąc już o tym, że wydźwięk mają raczej przychylny.
"Lemur" napisał:
Pan Wybranowski z Naszego Dziennika najwyraźniej nas lubi; to już jego kolejny artykuł przychylny sędziom
Różne rzeczy można uważać na temat tej gazety, ja w każdym razie jej fanem nie jestem, ale przyznać trzeba, że zamieszczane tam artykułu na nasz temat są jednymi z najbardziej sensownych i na temat. Nie mówiąc już o tym, że wydźwięk mają raczej przychylny.
Zauważam po przeczytaniu zamieszczanych tu linków , że to samo można odnieść do "Trybuny", co w zestawieniu z Naszym Dziennikiem pokazuje tylko, że jesteśmy tylko argumentem w wypowiedziach środowisk aktualnie opozycyjnych. To smutne jak prawdziwe i oczywiste czytając to wszystko jest stwierdzenie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (to samo dotyczy ewolucji stanowiska Prezydenta).
To świetny pomysł konieczne trzeba zlikwidować Min. Sprawiedliwości
Tzn.na dziś, godz. 17.09 mamy dostac, tysiaka ale to nigdzie nie jest zaklepane, a w następnych latach mogą nam nawet zabrac i tego wirtualnego 1000 -siaka póki co.
Tyle z tego rozumiem. Dobrze rozumiem
A czy jest to ten sam tysiak, którego PIS nam dał a nespodzianie zabrał PO w ub.r. To może teraz nam znów zabiorą, a w przyszłym roku dadzą. A opinia publiczna będzie rozumiec, że co roku nam daja po tysiaku, a nam wciąż mało
"bart" napisał:
To świetny pomysł konieczne trzeba zlikwidować Min. Sprawiedliwości
Zlikwidować, mając na względzie potrzebę zaoszczędzenia budżetowi Państwa zbędnych wydatków zwłaszcza w dobie światowego kryzysu gospodarczego. A ostatniemu minisprawi sowitą odprawę wypłacić z naszych wirtualnych podwyżek, które dostaliśmy już bodajże cztery razy w tym roku kalendarzowym. I kupić mu kwiaty, mogą być w tradycyjnej formie, i order za dobre chęci i obiektywny brak możliwości dorzucić
tylko pozornie nie o nas
http://finanse.wp.pl/kat,103194,wid,10577414,raportwiadomosc.html
Co byście się za mocno nie podniecali podwyżką wklejam z projektu ustawy budżetowej (druk nr 1001):
Art. 16.
1. Zgodnie z art. 91 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych
(Dz. U. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.5)) ustala się kwoty bazowe dla:
1) sędziów – w wysokości 1.523,29 zł;
2) asesorów sądowych – w wysokości 1.873,84 zł.
Art. 25.
Prognozowany średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem wynosi
102,9 %.
Art. 33.
Prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wynosi
3.193 zł.
oraz z uzasadnienia projektu:
Wymiar sprawiedliwości
W projekcie ustawy budżetowej na 2009 rok wydatki na wymiar sprawiedliwości
zaplanowane zostały w wysokości 9.734.167 tys. zł, co w stosunku do wydatków ujętych
w ustawie budżetowej na rok 2008 (bez wydatków na finansowanie projektów z udziałem
środków Unii Europejskiej) oznacza nominalny wzrost o 423.106 tys. zł, tj. o 4,5%.
W obszarze wymiaru sprawiedliwości, do najistotniejszych z punktu widzenia wysokości
nakładów, należą wydatki na funkcjonowanie sądownictwa powszechnego, jednostek
powszechnych prokuratury oraz więziennictwa.
Na zadania realizowane przez sądownictwo powszechne, sklasyfikowane w dziale
wymiar sprawiedliwości zaplanowano środki w wysokości 5.425.539 tys. zł, tj.
o 309.135 tys. zł więcej niż w 2008 roku.
Zakładany poziom wydatków wynika ze zmian regulacji prawnych oraz związany jest
ze zwiększeniem wydatków na wynagrodzenia (wzrost o 13,3%), przede wszystkim
z projektowanym wzrostem wynagrodzenia sędziów wszystkich szczebli oraz ze wzrostem
zatrudnienia o 1000 etatów (w tym 500 etatów asystentów sędziego, 400 etatów
urzędniczych, 100 etatów referendarzy). [podkr. moje]
Przewidują podwyżkę, tylko nie wiadomo od kiedy, w jaki sposób i o ile na poszczególnych szczeblach sądownictwa, a kwota bazowa minimalnie w górę (jak zwykle). Taka mała zagadka .....
Czy można poprosić zarząd "Iustitii" o zaintereoswanie problemem oraz zaproponować PT Adminom wszczęcie kolejnej akcji mailowej w trybie dostepu do informacji publicznej? Bo to jest rzeczywiście niepokojące: jeśli wzrost wydatków na wynagrodzenia ma nastąpić o 13,3%, a jeszze w tym są nowe etaty, to gdzie choćby ten Matysiak?
Ja tu widzę dwie sprawy - wzrost wydatków na wynagrodzenia i nowe etaty. Wydaje mi się, że 13,3% dotyczy wyłacznie wynagrodzeń, a biorąc pod uwagę, że spod planowanego wzrostu wyłączeni są sędziowie w stanie spoczynku i inni pracownicy (do tej pory powiązani sztywno z wynagrodzeniami sędziów) może to dać wzrost rzędu 20-25% czyli w pobliżu mitycznego Matysiaka.
Proszę niech ktoś poda na jaki adres wysyłać maila z zapytaniem. Proponuję takie zapytanie wysyłać codziennie!
Matysiak pójdzie na wyższe stawki wynagrodzenia dla pełnomocników, bo przecież już płaczą że są za niskie...
"gasol" napisał:
Proszę niech ktoś poda na jaki adres wysyłać maila z zapytaniem. Proponuję takie zapytanie wysyłać codziennie!
a prosze uprzejmie:
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1627&ostdays=0&ostorder=asc&start=0
Czy był ktoś z iustitii lub forum na dzisiejszym posiedzeniu komisji sprawiedliwości o 9.30
przy rozpatrywaniu punktu
Rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 2 Komisji z dnia 23 lipca 2008 r. w sprawie wynagrodzeń sędziowskich.]
????????????
Jeśli tak to prosimy o szczegółową relację poniewaz biuletyn ukaże się pewnie za kilkanaście dni
"uksc" napisał:
Czy był ktoś z iustitii lub forum na dzisiejszym posiedzeniu komisji sprawiedliwości o 9.30
przy rozpatrywaniu punktu
Rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 2 Komisji z dnia 23 lipca 2008 r. w sprawie wynagrodzeń sędziowskich.]
????????????
Jeśli tak to prosimy o szczegółową relację poniewaz biuletyn ukaże się pewnie za kilkanaście dni
Oczywiście, Pani Prezes Kamińska i sedzia Jacek Sobczak.
Z tego co wiem, to Wersalu tam nie było...
Resztę napisze pewnie TUJS
a co z interpelacją Pana senatora? też miało to być dzisiaj
Zainteresowanych co działo się na komisji odsyłam do Gazety Prawnej ,rzeczywiście Wersalu nie było za to pojawiły się pokrzykiwania pod adresem sędziów radzę przeczytać. Jeżeli ktoś miał jakiekolwiek złudzenia co do platformy czas przejrzeć na oczy , te wilcze oczy Tuska, brrrr ale my sie chyba nie boimy?
"krysia59" napisał:
Zainteresowanych co działo się na komisji odsyłam do Gazety Prawnej ,rzeczywiście Wersalu nie było za to pojawiły się pokrzykiwania pod adresem sędziów radzę przeczytać. Jeżeli ktoś miał jakiekolwiek złudzenia co do platformy czas przejrzeć na oczy , te wilcze oczy Tuska, brrrr ale my sie chyba nie boimy?
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/96209,sedziowie_chca_podwyzek_komisja_sprawiedliwosci_wyjasnien_rostowskiego.html
""Dni bez wokandy"? Mamy to na co dzień. Czym pan nas straszy? Że nie będziecie uczestniczyć w komisjach wyborczych? To tak się zachowuje władza sądownicza? To jest ta trzecia władza, która będzie protestować przeciwko państwu?" - grzmiał Jerzy Kozdroń (PO).
pierwsza i druga władza sa po prostu żalosne i tyle; brawa dla sędzi Kamińskiej;
To niech 1 i 2 władza zarabia tyle co trzecia, niech 3-cia ustala 1 i 2-giej wynagrodzenia i wtedy zobaczymy kto będzie protestował.
"koko" napisał:
pierwsza i druga władza sa po prostu żalosne i tyle; brawa dla sędzi Kamińskiej;
Dziękujemy Pani Sędzi za okazaną odporność na te chamskie połajanki.
"Młody" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/92106,221843_Sedziowie_chca_podwyzek_i_groza_protestem.html
Czy jest gdzieś dostępny stenogram posiedzenia Komisji?
Stenogram będzie w całości na stronie sejmu, ale dopiero za kilka dni. Pojawi sie tylko notka informacyjna...
Natomiast z bezpośredniego źródła wiemy, że aktualna koalicja rządząca, aby przejrzeć na oczy, musi doprowadzić do krachu w wymiarze sprawiedliwości. Wówczas dopiero podejmie się działania.... Natomiast sama dyskusja była żenująca i poniżej krytyki
Niewątpliwie stenogram, jak tylko się ukaże, rozeslę do wiadomości wszystkich userów, gdyż każdy musi naocznie przekonać się, w jaki sposób są traktowani sędziowie..
P.S.
W dniu 25 listopada 2008r. odbędzie się posiedzenie RM i jestem przekonany, że pierwszego dnia DBW - odbędzie się konferencja MS-u, machanie podpisanym dokumentem przed kamerami i tłumaczenie, że szkodzimy państwu, a przecież rząd świeżo przyjął projekt ustawy. Oczywiście będą trwały prace nad docelowym modelem od roku 2010 itd.
Ponadto - te same argumenty usłyszą w dniu 26.11.2008r. przedstawiciele misji EAJ!!!
Kto się ze mną założy?
Wtórował mu podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Kapica. "Lansowanie postulatu, że będą "dni bez wokand" przeczy autorytetowi sędziego - będzie odbierany jako dzień bez pracy. Potem będziemy mieli "dzień bez odpraw celnych", "dzień bez opieki nad chorymi", "dzień bez nauczycieli", już mieliśmy "dzień bez policjantów"" - powiedział.
A przydałby się dzień bez osłów, przepraszam posłów.
"suzana22" napisał:
pierwsza i druga władza sa po prostu żalosne i tyle; brawa dla sędzi Kamińskiej;
Dziękujemy Pani Sędzi za okazaną odporność na te chamskie połajanki.
Odporność to bardziej wykazał nasz kolega Sędzia Jacek Sobczak.... Poczytacie w stenogramie. To na nim skupiła się złość, to ona był na tyle "bezczelny", że ośmielił się publicznie powiedzieć prawdę w oczy
"Młody" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/92106,221843_Sedziowie_chca_podwyzek_i_groza_protestem.html
Czy jest gdzieś dostępny stenogram posiedzenia Komisji?
Powiem krótko Jerzy Kozdroń (PO) i podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Kapica - sumieniem Sądownictwa - przecież i tak nic nie robimy
"krysia59" napisał:
Zainteresowanych co działo się na komisji odsyłam do Gazety Prawnej ,rzeczywiście Wersalu nie było za to pojawiły się pokrzykiwania pod adresem sędziów radzę przeczytać. Jeżeli ktoś miał jakiekolwiek złudzenia co do platformy czas przejrzeć na oczy , te wilcze oczy Tuska, brrrr ale my sie chyba nie boimy?
notowania Platformy tak jak akcje na GPW spadły do ............... ( wstawcie ile chcecie )
[ Dodano: Sro Lis 19, 2008 7:19 pm ]
"Maltazar" napisał:
Wtórował mu podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Kapica. "Lansowanie postulatu, że będą "dni bez wokand" przeczy autorytetowi sędziego - będzie odbierany jako dzień bez pracy. Potem będziemy mieli "dzień bez odpraw celnych", "dzień bez opieki nad chorymi", "dzień bez nauczycieli", już mieliśmy "dzień bez policjantów"" - powiedział.nie przepraszaj - uzasadnione przejęzyczenie
A przydałby się dzień bez osłów, przepraszam posłów.
[ Dodano: Sro Lis 19, 2008 7:23 pm ]
Wstydze się i przepraszam za to, że głosowałem na PO - to po przeczytaniu relacji z dzisiejszego posiedzenia szanownej Komisji - i jak tu ogładę zachować no jak
"Dreed" napisał:
pierwsza i druga władza sa po prostu żalosne i tyle; brawa dla sędzi Kamińskiej;
Dziękujemy Pani Sędzi za okazaną odporność na te chamskie połajanki.
Odporność to bardziej wykazał nasz kolega Sędzia Jacek Sobczak.... Poczytacie w stenogramie. To na nim skupiła się złość, to ona był na tyle "bezczelny", że ośmielił się publicznie powiedzieć prawdę w oczy
Chętnie poczytam stenogram, a jakże ??:
Przepraszam że tak cytuję i wklejam, ale właśnie coś do mnie dotarlo.
cyt.
Kozdroń powiedział. ""Dni bez wokandy"? Mamy to na co dzień. Czym pan nas straszy?
Chyba nie zdzierżę. Niby co mamy na codzień ? Ja nie wiem w co ręce włożyć tyle mam roboty a ten ignorant imputuje , że ja nic nie robię.
szpady czy pistolety ?
czy jest gdzieś link do stenogramu z komisji
Bombą Maltazar Bombą, bo detalicznie to za mało, trzeba hurtem
"Piotr71" napisał:
Powiem krótko Jerzy Kozdroń (PO) (...) - sumieniem Sądownictwa - przecież i tak nic nie robimy
Za onet.pl :
"Dni bez wokandy"? Mamy to na co dzień. Czym pan nas straszy? Że nie będziecie uczestniczyć w komisjach wyborczych? To tak się zachowuje władza sądownicza? To jest ta trzecia władza, która będzie protestować przeciwko państwu? - grzmiał Jerzy Kozdroń (PO)."
Wypowiedź tego posła jest typowym przykładem (....) - tu wpisz pierwsze słowo które ciśnie ci się na usta - radcy prawnego, któremu trzy lata temu zachciało się zostać posłem, i który będzie pouczał sędziów.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/022/022porz.htm
nie ma nic; co z interpelacją Pana senatora; miała być na posiedzeniu odpowiedź MS
"Maltazar" napisał:
Przepraszam że tak cytuję i wklejam, ale właśnie coś do mnie dotarlo.
cyt.
Kozdroń powiedział. ""Dni bez wokandy"? Mamy to na co dzień. Czym pan nas straszy?
Chyba nie zdzierżę. Niby co mamy na codzień ? Ja nie wiem w co ręce włożyć tyle mam roboty a ten ignorant imputuje , że ja nic nie robię.
szpady czy pistolety ?
pamietaj ze pojedynek z człowiekiem bez honoru pozbawia honoru także tego, który sie z nim pojedynkuje
Według kodeksu Boziewicza
Art. 8.
Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące:
1. osoby karane przez sąd państwowy za przestępstwo pochodzące z chciwości zysku lub inne, mogące danego osobnika poniżyć w opinii ogółu;
2. denuncjant i zdrajca;
3. tchórz w pojedynku lub na polu bitwy;
4. homoseksualista;
5. dezerter z armii polskiej;
6. nieżądający satysfakcji za ciężką zniewagę, wyrządzoną przez człowieka honorowego;
7. przekraczający zasady honorowe w czasie pojedynku lub pertraktacji honorowych;
8. odwołujący obrazę na miejscu starcia przed pierwszym złożeniem względnie pierwszą wymianą strzałów;
9. przyjmujący utrzymanie od kobiet nie będących jego najbliższymi krewnymi;
10. kompromitujący cześć kobiet niedyskrecją;
11. notorycznie łamiący słowo honoru;
12.zeznający fałsz przed sądem honorowym;
13. gospodarz łamiący prawa gościnności przez obrażanie gości we własnym mieszkaniu;
14. ten, kto nie broni czci kobiet pod jego opieką pozostających;
15. piszący anonimy;
16. oszczerca;
17. notoryczny alkoholik, o ile w stanie nietrzeźwym popełnia czyny poniżające go w opinii społecznej;
18. ten, kto nie płaci w terminie honorowych długów;
19. fałszywy gracz w hazardzie;
20. lichwiarz i paskarz
21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego;
22. rozszerzający paszkwile;
23. szantażysta,
24. przywłaszczający sobie nieprawnie tytuły, godności lub odznaczenia;
25. obcujący ustawicznie z ludźmi notorycznie niehonorowymi;
26. podstępnie napadający (z tyłu, z ukrycia itp.);
27. sekundant, który naraził na szwank honor swego klienta;
28. stawiający zarzuty przeciw honorowi osoby drugiej i uchylający się od ich podtrzymania przed sądem honorowym.
Poproszę o scieżkę, którą można dotrzeć do stenogramu
"ktrzosin" napisał:
Poproszę o scieżkę, którą można dotrzeć do stenogramu
na wykończenie protokołu posiedzenia maja trzy dni
"falkenstein" napisał:
Poproszę o scieżkę, którą można dotrzeć do stenogramu
na wykończenie protokołu posiedzenia maja trzy dni
W programie Tomasza Lisa była ostatnio sonda SMS ,,Czy jesteś dumny z polskich polityków?" Wynik: 98% -NIE, 2% Tak. Nie mogłem zasnąć i myślałem, skąd się wzięło te 2%? Nic nie wymyśliłem.
"ktrzosin" napisał:
Poproszę o scieżkę, którą można dotrzeć do stenogramu
na wykończenie protokołu posiedzenia maja trzy dni
Cooo? Ja tam z sali rozpraw schodzę zawsze po ,,wykończeniu' i podpisaniu protokołu. No ale do tych leni należę, co to nic nowego, że na wokandy nie idą
Tujs jesteś na forum więc czekamy z niecierpliwością na szczegóły z posiedzenia do zamieszczenia protokołu jeszcze daleko. I podziękowania dla was już za to co jest uwidocznione w skąpej relacji PAPu.
EDIT ps.przynajmniej byłeś jeszcze chwilę temu
w każdym razie czekamy bo biuletyn będzie pewnie najwcześniej w przyszłym tygodniu
Zbytnio bym się tym nie przejmował, jeszcze jeden poseł, który sie okazał pospolitym chamem. Pewnie nie ostatni. Chyba zaczeli nas zauważać - to jest istotniejsze.
Szkoda czasu na czytanie wypocin politykiera który raczej nie ma pojecia o Wymiarze Sparwiedliwości.
Mecz jakiś w telewizji leci to sobie teraz pooglądam bo właśnie skończyłem uzasadnienie
a co! 20 minut dziennie na telewizję można po nadgodzinach!.
prawda polityków w oczy kole ...
na dzisiejszym pos. kom. sprawiedliwości po prostu powiedziałem, to co ja i sędziowie nie tylko z Iustitii myślą na temat podejścia polityków do sędziów, mówiłem ile nam obiecywano od poczatku roku, studziłem entuzjazm MS co do nowego projektu wskazując na skandalicznie niskie wskaźniki, wytknąłem MF określenie "bezprecedensowe podwyżki", zacytowałem nasze postulaty z Zegrza i powiedziałem ,,ze będziemy bronić Konstytucji i dlatego protestujemy za tydzień poprzez DBW, a w przyszłym roku powstrzymaniem się od udziału w pracach komisji, a na koniec zacytowałem prof. Łętowską, że "aństwo, które nie dba o sędziów, to nie jest państwo mądrze rządzone" i się zaczęło .... MS Czaja wyszedł oburzony, a poseł z PO w sposób arogancki publicznie wyraził swoje oburzenie moimi słowami, następnie przyłączył się do tego przedst. MF.
W mojej obronie stanęli nieliczni posłowie i przede wszystkim pani Sędzia I. Kamińska(DZIĘKUJĘ) podnosząc, że to w jakiej obecnie jesteśmy desperacji to ich (posłów) wina.
Uświadomiłem sobie, że NASZA walka o niezależność od MS, wzmocnienie samorządności i godne wynagrodzenie będzie jeszcze długa, oby tylko nie było ofiar
"Maltazar" napisał:
Wtórował mu podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Kapica. "Lansowanie postulatu, że będą "dni bez wokand" przeczy autorytetowi sędziego - będzie odbierany jako dzień bez pracy. Potem będziemy mieli "dzień bez odpraw celnych", "dzień bez opieki nad chorymi", "dzień bez nauczycieli", już mieliśmy "dzień bez policjantów"" - powiedział.
A przydałby się dzień bez osłów, przepraszam posłów.
No właśnie, powinniśmy się już pozbyć wszelkich złudzeń, że nas kiedykolwiek będą szanować. NIe ma takiej opcji!
[ Dodano: Sro Lis 19, 2008 10:09 pm ]
"tujs" napisał:
prawda polityków w oczy kole ...
na dzisiejszym pos. kom. sprawiedliwości po prostu powiedziałem, to co ja i sędziowie nie tylko z Iustitii myślą na temat podejścia polityków do sędziów, mówiłem ile nam obiecywano od poczatku roku, studziłem entuzjazm MS co do nowego projektu wskazując na skandalicznie niskie wskaźniki, wytknąłem MF określenie "bezprecedensowe podwyżki", zacytowałem nasze postulaty z Zegrza i powiedziałem ,,ze będziemy bronić Konstytucji i dlatego protestujemy za tydzień poprzez DBW, a w przyszłym roku powstrzymaniem się od udziału w pracach komisji, a na koniec zacytowałem prof. Łętowską, że "aństwo, które nie dba o sędziów, to nie jest państwo mądrze rządzone" i się zaczęło .... MS Czaja wyszedł oburzony, a poseł z PO w sposób arogancki publicznie wyraził swoje oburzenie moimi słowami, następnie przyłączył się do tego przedst. MF.
W mojej obronie stanęli nieliczni posłowie i przede wszystkim pani Sędzia I. Kamińska(DZIĘKUJĘ) podnosząc, że to w jakiej obecnie jesteśmy desperacji to ich (posłów) wina.
Uświadomiłem sobie, że NASZA walka o niezależność od MS, wzmocnienie samorządności i godne wynagrodzenie będzie jeszcze długa, oby tylko nie było ofiar
O ile wcześniej miałem obiekcje, co do powstrzymania się od udziału w komisjach wyborczych, tak teraz żadnych obiekcji nie mam ....
Pierwszy test - wybory prezydenta w Olsztynie.
"jakwaw" napisał:
Pierwszy test - wybory prezydenta w Olsztynie.
To może niech Olsztyniacy się wypowiedzą Rzeczywiście pomysł, żeby to przetestować szybko bardzo dobry.
W Olsztynie jest wielu sędziów i sędzia Ignaczewski, znany na forum ze swego stosunku do etosu i protestu. Będzie trudno o sukces. Chyba, że s. Ignaczewski ma intelektualną zdolność do zmiany swoich poglądów.
"jaro123" napisał:
O ile wcześniej miałem obiekcje, co do powstrzymania się od udziału w komisjach wyborczych, tak teraz żadnych obiekcji nie mam ....
Ja cały czas czas zastanawiam sie nad zasadnością odmowy udziału w komisjach, mimo całej atmosfery niezadowolenia, oczekiwań co do statusu sędziego, określanego też poziomem wynagrodzeń.
Pozostaje jednak pytanie czy należy od nas oczekiwać "służby" mimo wszystko. Gdzie jest równowaga między celami a środkami.
W każdym razie rację miał chyba Seneka:
Intrepida constent verba, qui timide rogat, docet negare.
Niech twe słowa będą nieustraszone, kto prosi nieśmiało, uczy odmowy.
Może ktoś wie kim jest ten Jerzy Kozdroń? Z informacji sejmowej wynika, że jest prawnikiem. Chyba jednak tylko na papierku bo brak jest informacji aby wykonywał ten zawód. Jest za to prezesem klubu sportowego, nie ma mieszkania ale ma jacht i w ubiegłym roku z naszych podatków (nie swoich bo chyba nie pracuje) wziął 160.000 zł.
"Ciacho" napisał:
Może ktoś wie kim jest ten Jerzy Kozdroń? Z informacji sejmowej wynika, że jest prawnikiem. Chyba jednak tylko na papierku bo brak jest informacji aby wykonywał ten zawód. Jest za to prezesem klubu sportowego, nie ma mieszkania ale ma jacht i w ubiegłym roku z naszych podatków (nie swoich bo chyba nie pracuje) wziął 160.000 zł.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Kozdro%C5%84
"grabka" napisał:
Może ktoś wie kim jest ten Jerzy Kozdroń? Z informacji sejmowej wynika, że jest prawnikiem. Chyba jednak tylko na papierku bo brak jest informacji aby wykonywał ten zawód. Jest za to prezesem klubu sportowego, nie ma mieszkania ale ma jacht i w ubiegłym roku z naszych podatków (nie swoich bo chyba nie pracuje) wziął 160.000 zł.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Kozdro%C5%84
EEE tam taka autoreklama i to jeszcze marnej jakości, a mnie szczególnie interesuje, gdze pan poseł pracował i w jakich organizacjach działał przed 1989r. O tym nawet ta wielka encyklopedia internetowa milczy!
http://www.pomocprawna.net/
tu coś na temat jego kancelarii
Poseł J. Kozdroń był sędzią w sądzie rejonowym, a nawet wiceprezesem sądu. Przez kilkanaście lat był radcą prawnym i odwiedzał nasz sąd. Chyba nas nie lubi. Zapytam kolegów co mu zrobili albo w czym mu przeszkodzili. A może to tylko po prostu zrzędzenie starszego Pana?
" Mamy świadomość, że władza sądownicza musi mieć godne zabezpieczenia, ale nie w taki sposób, że doprowadzimy do upadku państwa." – powiedział Jerzy Kozdroń (PO) na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
„Do upadku Państwa”?!
Nie , co najwyżej do zgaśnięcia , i to jedynie pewnej tak wspaniale zapowiadającej się kariery politycznej , wschodzącej gwiazdy poselskiej , byłego sędziego , wiceprezesa sądu , później radcy prawnego , a w dniu dzisiejszym wypowiadającego wyżej zacytowane słowa. Państwo nie upadnie. Wręcz przeciwnie , wyjdzie z tej choroby znacząco wzmocnione.
W sądzie właściwym dla komisji wyborczej Pana J.K. (PO) , pełna zgoda wśród sędziów – zero szans by którykolwiek z nich wziął udział w jej pracach.
Oglądając sejm następnej kadencji w TV , były Pan poseł będzie mógł mieć pretensje do siebie i swoich byłych kolegów , że tak karygodnie zlekceważyli problem i nie potrafili zadbać o przestrzeganie konstytucji w zakresie trzeciej władzy , doprowadzając ją do takiej desperacji.
Cóż , będzie musiał wrócić do roboty , chciałoby się powiedzieć, gdyby nie świadomość , iż gdyby nadal był sędzią , mógłby służyć za konkretny przykładem ukoronowania kariery prawniczej sędziego w znaczeniu nadanym jej przez kolegę akkona (kilka postów wyżej, u dołu) ...
"Mamy to na co dzień" - to chyba znaczy, że na co dzień sędziowie się obijają. Wyobrażacie sobie, że ktos tak mówi do nauczycieli, górników, policjantów czy lekarzy ? Nie, bo ogólnie sie przyjęło, że szanuje si e wyiłek wykonywany w ramach wszelkich zawodów, sędziowie nie pracują tylko korzytsają z przywilejów.
Bardzo dziękuję Tujsowi za wyrażenie tego co myślę, za odwagę i zaangażowanie
http://krzysztofleski.salon24.pl/102748,index.html
czy nadal możemy twierdzić, że są zabezpieczone środki na jakieś podwyżki
To co zaprezentował swoją osobą ten pan z PO to poniżej jakiejkolwiek krytyki.
Tak to mogą pisać internauci na forach a nie wypowiadać się posłowie.
Za Czaję Lubelszczyzna się ciągle.
To z kolei zbulwersowało posła Jerzego Kozdronia (PO), który podczas dotychczasowych posiedzeń komisji dał się raczej poznać z poszeptywań z siedzącymi najbliżej parlamentarzystami i ironicznych komentarzy niż merytorycznych wystąpień. - Czym pan nam grozi. Tak się zachowuje władza sądownicza? To karygodne - grzmiał Kozdroń.
Tyle że - jak mówili w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" sędziowie - od wielu miesięcy są zwodzeni obietnicami, z których nic nie wynika. Kilka miesięcy wcześniej skierowali do ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego list z ponad 5 tys. podpisów. Bez reakcji.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20081120&id=po31.txt
A zatem, wielce prawdopodobne jest, iż nie będzie podwyżek od 1 stycznia 2009 r. z tej prostej przyczyny, iż Sejm zbierze się w tym roku tylko na dwóch posiedzeniach:
- 3, 4, 5 grudnia 2008 r. (środa-piątek)
- 16, 17, 18, 19 grudnia 2008 r. (wtorek-piątek).
Pozostał jeszcze Senat, a tu sprawy mają się tak:
- 23. 3, 4 i 5 grudnia 2008 r. - ustawy uchwalone na 29. pos. Sejmu (19, 20 listopada 2008 r.)
- 24. 10, 11 i 12 grudnia 2008 r. - ustawa budżetowa
- 25. 17, 18 i 19 grudnia 2008 r.
"Marred" napisał:
W sądzie właściwym dla komisji wyborczej Pana J.K. (PO) , pełna zgoda wśród sędziów – zero szans by którykolwiek z nich wziął udział w jej pracach.
I tak trzymać
A gdyby ktoś jednak nabrał wątpliwości, to trzeba wydrukować protokół z posiedzenia, zawierający wypowiedzi Sz.P. Posła i dać do poczytania
ja mam takie pytanie - proszę o ewentualne potwierdzenie lub wyprowadzenie z błędu przez kogoś, kto się tym interesował bardziej niż ja - czy te podwyżki, które być może będą od stycznia 09 (i tu pozwolę przytoczyć sobie nick forumowicza "icu" ) nie obejmą asesorów?? ostatni projekt - z tego, co przeczytałem - dotyczy tylko sędziów, w przeciwieństwie do wcześniejszego, który podwyżki wyraźnie przewidział także dla asesorów.
przecież podwyżki możemy wziąć sobie sami. Wszyscy przyznają, że nasze wynagrodzenia nie są zgodne z konstytucją, niedostosowane do rangi zawodu i ciężaru pracy więc dlaczego Sądy Pracy czekają z orzeczeniami na TK, co i tak podobno nic nie da, jak w innych państwach? Na wypłatę zasądzonych kwot Państwo musi znaleźć pieniądze .
"RAAK" napisał:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20081120&id=po31.txt
Czyżby Kozdroniów było dwóch ?
Trochę optymizmu na szaro-bury dzień:
Prezes TK o pytaniach prawnych m.in. dot. naszych pieniędzy
"Co to jest godne wynagrodzenie w naszych warunkach? Takie jak prezesa banku, spółki, ministra?
To wynagrodzenie, które pozwala sędziemu żyć w danym społeczeństwie na poziomie odpowiadającym jego kwalifikacjom, pracy i pozycji. Trybunał nie będzie wyznaczał tego poziomu, ale są standardy międzynarodowe, które da się tu zastosować i które pozwolą przyciągnąć do sędziowskiego stanu i utrzymać w nim ludzi najlepszych, najmądrzejszych, najbardziej prawych i z doświadczeniem życiowym. Takich, którzy tworzą autentyczną elitę społeczeństwa – intelektualną i etyczną.
To jest chyba bardzo optymistyczna wypowiedź oby jak najszybciej została skonkretyzowana w uzasadnieniu wyroku.
Na razie patrzę codziennie na strony TK i wciąż nie ma tej wokandy, której wypatruje. Oby jeszcze w tym roku najlepiej razem z nadzorem administracyjnym.
"Maltazar" napisał:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20081120&id=po31.txt
Czyżby Kozdroniów było dwóch ?
Na to wygląda; Jerzy (PO) i Stanisław (,,lewica')
"uksc" napisał:
To jest chyba bardzo optymistyczna wypowiedź oby jak najszybciej została skonkretyzowana w uzasadnieniu wyroku.
I co ważne; Ten sędzia od lat prezentuje takie podejście do sprawy. Pamiętamy przecież Jego zdanie odrębne do wyroku z bodajże 2000 r., który nas tak ugotował.
"suzana22" napisał:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20081120&id=po31.txt
Czyżby Kozdroniów było dwóch ?
Na to wygląda; Jerzy (PO) i Stanisław (,,lewica')
Z lewicy jest Rydzoń, podobnie się nazywają ale trochę inaczej
"Maltazar" napisał:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20081120&id=po31.txt
Czyżby Kozdroniów było dwóch ?
ten z Lewicy to Rydzon
ten, który sugerował, że sedziowie to lenie to Kozdroń
I wszystko jasne. To gazet namieszała.
"Maltazar" napisał:
I wszystko jasne. To gazet namieszała.
która?
[ Dodano: Czw Lis 20, 2008 10:27 am ]
fakt,
Jerzy Kozdroń z PO to tak jak napisali, ten co szczekał na sędziów
ale ten z Lewicy to Stanisław Rydzon
"henrylee" napisał:
i tu pozwolę przytoczyć sobie nick forumowicza "icu" )
Rozumiem, że chodzi ci o to, że rząd nas "icuje" czyli mami i okłamuje
co do tego nie mam żadnych wątpliwości
A co do osoby zorientowanej w projektach MS - z każdym kolejnym projektem będzie coraz mniej osób wiedzących o co chodzi. To element taktyki polegającej na szumie medialnym w celu rozbicia naszego środowiska, zmniejszenia liczby uczestników DBW
Pewne jest tylko, że matysiaka w styczniu nie będzie, co wynika wprost z harmonogramu przedstawionego przez chomika
A w podwyżki uwierzę jak zobaczę wydruk z konta
Ani kroku w tył
"akkon" napisał:
Powiem krótko Jerzy Kozdroń (PO) (...) - sumieniem Sądownictwa - przecież i tak nic nie robimy
Za onet.pl :
"Dni bez wokandy"? Mamy to na co dzień. Czym pan nas straszy? Że nie będziecie uczestniczyć w komisjach wyborczych? To tak się zachowuje władza sądownicza? To jest ta trzecia władza, która będzie protestować przeciwko państwu? - grzmiał Jerzy Kozdroń (PO)."
Wypowiedź tego posła jest typowym przykładem (....) - tu wpisz pierwsze słowo które ciśnie ci się na usta - radcy prawnego, któremu trzy lata temu zachciało się zostać posłem, i który będzie pouczał sędziów.
Poseł Jerzy Kozdroń jest radcą prawnym. Moim zdaniem naruszył zasady etyki wypowiedzią: "Dni bez wokandy"? Mamy to na co dzień". Ewidentnie ma Nas za leni i nierobów, a na dodatek mówi nieprawdę (niech udowodni, że tak jest, jak mówi ).
Rota ślubowania składanego przez radcę prawnego ma następujące brzmienie: "Ślubuję uroczyście w wykonywaniu zawodu radcy prawnego przyczyniać się do ochrony i umacniania porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, obowiązki zawodowe wypełniać sumiennie i zgodnie z przepisami prawa, zachować tajemnicę zawodową, postępować godnie i uczciwie, kierując się zasadami etyki radcy prawnego i sprawiedliwości" (art. 27 ust. 1 ustawy o radcach prawnych). Tą wypowiedzią Pan Poseł zachował się niegodnie, nieuczciwie i niesprawiedliwie.
Jakoś Pan Poseł nie zauważa, że to dotychczasowe poczynania dwóch pozostałych władz wobec władzy sądowniczej doprowadzają de facto do "działania przeciw Państwu." Jak inaczej można określić sytuację, gdy wskutek braku gwarancji godnego wynagrodzenia i właściwych warunków pracy doprowadza się do rezygnacji sporej części elity polskich prawników, jakimi są sędziowie, z pełnienia zaszczytnej służby dla Państwa. Brak jest słów na określenie niezmierzonej ignorancji Pana Posła.
Pozostaje już tylko nacisk mediów, opinii publicznej i… Szacownego Trybunału Konstytucyjnego. To, co mówi Prezes Bogdan Zdzienicki, winno być cudownym plastrem na Nasze rany poniesione w dotychczasowej walce. [shadow=red]Bardzo Dziękuję Panie Prezesie.
[/shadow]
"RAAK" napisał:
I wszystko jasne. To gazet namieszała.
która?
[ Dodano: Czw Lis 20, 2008 10:27 am ]
fakt,
Jerzy Kozdroń z PO to tak jak napisali, ten co szczekał na sędziów
ale ten z Lewicy to Stanisław Rydzon
Nasz Dziennik pisze o dwóch Kozdroniach
Ostatecznie posłowie zdecydowali się na zaproszenie na najbliższe posiedzenie Sejmu ministra Jacka Rostowskiego i wypytanie go na okoliczność finansowych możliwości zrealizowania ustawy zmieniającej wynagrodzenia sędziowskie. Jeżeli wyjaśnienia szefa resortu finansów nie zadowolą parlamentarzystów, ponowią dezyderat do Rady Ministrów.
Mogą już ów dezyderat przygotowywać.
"Dni bez wokandy? Mamy to na co dzień. Czym pan nas straszy? Że nie będziecie uczestniczyć w komisjach wyborczych? To tak się zachowuje władza sądownicza? To jest ta trzecia władza, która będzie protestować przeciwko państwu? - grzmiał Jerzy Kozdroń (PO)."
Warto byłoby zapytać Pana posła czemu to porzucił misję i etos? Czy tak się powinien zachować odpowiedzialny przedstawiciel III władzy? Czemu zabrakło go w tak trudnych dla władzy sądowniczej latach 90-tych i początku tego stulecia? Ma jednak możliwość zadośćuczynienia. wolne stanowiska sędziowskie czekają. Panie Pośle wystarczy się zgłosić i mieć na co dzień dni bez wokandy, nie odmawiając zarazem udziału w wyborach żeby popierać inne władze.
Tak poważnie. Państwo to też sądy. Czy władza wykonawcza i ustawodawcza ustawicznie nie jest przeciwko Państwu w takim rozumieniu jakie Pan Poseł prezentuje?
No cóż Kozdroń kolejny na na CZARNĄ LISTĘ. Ten człowiek to pełna kompromitacja, o KRS mówił, ze to KRAJOWA RADA SĄDOWNICZA ( zamiast Sądownictwa )- in extenso. Pewnie był cały czas eliminowany na brakach formalnych to poszedł w "osły".
"Młody" napisał:
Poseł Jerzy Kozdroń jest radcą prawnym. Moim zdaniem naruszył zasady etyki wypowiedzią: "Dni bez wokandy"? Mamy to na co dzień". Ewidentnie ma Nas za leni i nierobów, a na dodatek mówi nieprawdę (niech udowodni, że tak jest, jak mówi ).
Rota ślubowania składanego przez radcę prawnego ma następujące brzmienie: "Ślubuję uroczyście w wykonywaniu zawodu radcy prawnego przyczyniać się do ochrony i umacniania porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, obowiązki zawodowe wypełniać sumiennie i zgodnie z przepisami prawa, zachować tajemnicę zawodową, postępować godnie i uczciwie, kierując się zasadami etyki radcy prawnego i sprawiedliwości" (art. 27 ust. 1 ustawy o radcach prawnych). Tą wypowiedzią Pan Poseł zachował się niegodnie, nieuczciwie i niesprawiedliwie.
Skoro tak, to podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej stosownie do przepisów ustawy o radcach prawnych (art. 64 ust. 1 pkt 2 za czyny sprzeczne ze ślubowaniem radcowskim lub zasadami etyki radcy prawnego).
Być może pora na wystosowanie wystąpienia do odpowiedniego rzecznika dyscyplinarnego.
Obraził wielu z nas. Wystąpienie Iustitii do rzecznika, a niechby Głównego, byłoby pewnie na miejscu.
"jakwaw" napisał:
Trochę optymizmu na szaro-bury dzień:
Prezes TK o pytaniach prawnych m.in. dot. naszych pieniędzy
"Co to jest godne wynagrodzenie w naszych warunkach? Takie jak prezesa banku, spółki, ministra?
To wynagrodzenie, które pozwala sędziemu żyć w danym społeczeństwie na poziomie odpowiadającym jego kwalifikacjom, pracy i pozycji. Trybunał nie będzie wyznaczał tego poziomu, ale są standardy międzynarodowe, które da się tu zastosować i które pozwolą przyciągnąć do sędziowskiego stanu i utrzymać w nim ludzi najlepszych, najmądrzejszych, najbardziej prawych i z doświadczeniem życiowym. Takich, którzy tworzą autentyczną elitę społeczeństwa – intelektualną i etyczną.
Znaczy sie takich na dzień dzisiejszy w naszych szeregach nie ma
Poza tym czakam z niecierpliwością na orzeczenie TK
to wtedy kimś z MS powinna zająć się Meluzyna
Czy ktoś wie, kiedy TK zamierza zająć się kwestią godności naszych wynagrodzeń, choćby w przybliżeniu? Czy to kwestia jeszcze tego roku? Obawiam się, że Matysiakiem będą chcieli zamknąć nam usta: "rzecież dostaniemy aż 1000 zł", "sytuacja gospodarcza trudna", "inni mają dużo gorzej" itp. Wydaje mi się, obym był złym prorokiem, że Matysiak zamknie sprawę naszych podwyżek na długie lata, tzn. dodadzą Matysiaka do naszych wynagrodzeń, porównają to do przeciętnego wynagrodzenia, określą na też podstawie nowe mnożniki i... tak już zostanie...
Wokandy wg www mają rozpisane do 17. grudnia, potem święta i nowy rok, więc nic się nie będzie działo.
Zatem wbrew wcześniejszym zapowiedziom - w tym roku raczej nie rozstrzygną niestety tej sprawy
Miejmy jednak nadzieję, że Prezes TK w dalszym ciągu zamierza traktować naszą sprawę priorytetowo
http://www.rp.pl/artykul/202826.html
i w styczniu będzie ona już na wokandzie
Jest projekt autopoprawki na stronach MS.
"zziajany" napisał:
Jest projekt autopoprawki na stronach MS.
Możesz podać bardziej dokładne namiary?
Ewentualnie wkleić tu tekst?
Projekt autopoprawki
z 20 listopada 2008 roku
Autopoprawka
do projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw
W projekcie ustawy – o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw wprowadza się następujące zmiany:
1) w art. 1 po punkcie 3 dodaje się pkt 3a w brzmieniu:
„3) w art. 136 § 1 otrzymuje brzmienie:
„§ 1. Wysokość wynagrodzenia zasadniczego asesora sądowego wynosi 80% wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu rejonowego w stawce podstawowej, powiększonego o należną składkę z tytułu ubezpieczenia społecznego.”;
2) w art. 2 pkt 4 otrzymuje brzmienie:
„4) w art. 100:
a) ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„Art. 100. 1. Do asesorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące prokuratorów tych prokuratur, a do asesorów wojskowych – przepisy dotyczące prokuratorów wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury, z wyłączeniem art. 50 ust. 2a, 3 i 4, art. 51a, art. 62 ust. 1a-1db i ust. 1h-1k oraz art. 62a ust. 1 – w zakresie art. 69-71, art. 73 i art. 74, art. 99-102 i art. 104 ustawy, o której mowa w art. 62a ust. 1 - oraz art. 62a ust. 2-5, a także art. 62b, art. 62c i art. 65a.”,
b) po ust. 1 dodaje się ust. 1a w brzmieniu:
„1a. Wysokość wynagrodzenia zasadniczego asesora prokuratorskiego wynosi 80% wynagrodzenia zasadniczego prokuratora prokuratury rejonowej w stawce podstawowej, powiększonego o należną składkę z tytułu ubezpieczenia społecznego.”;
3) po art. 2 dodaje się art. 2a-2c w brzmieniu:
„Art. 2a. W ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U.
Nr 102, poz. 643, z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:
1) art. 6 otrzymuje brzmienie:
„Art. 6. 1. Sędziowie Trybunału w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.
2. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego Trybunału stanowi wielokrotność podstawy ustalenia tego wynagrodzenia, przy zastosowaniu mnożnika 4,7.
3. Podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Trybunału w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.), z zastrzeżeniem ust. 4.
4. Jeżeli przeciętne wynagrodzenie, o którym mowa w ust. 3, jest niższe od przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego za rok poprzedzający – podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Trybunału przyjmuje się w dotychczasowej wysokości.
5. Wynagrodzenie prezesa oraz wiceprezesa Trybunału odpowiada wynagrodzeniu zasadniczemu sędziego Trybunału powiększonemu o dodatek funkcyjny ustalany według podstawy, o której mowa w ust. 3, przy zastosowaniu mnożnika, odpowiednio: 1,2 oraz 0,8.
6. Sędziowie Trybunału po zakończeniu swojej kadencji przechodzą w stan spoczynku.
7. Sędzia Trybunału po zakończeniu swojej kadencji ma prawo powrócić na poprzednio zajmowane stanowisko lub otrzymać stanowisko równorzędne poprzednio zajmowanemu. Do sędziów, którzy skorzystają z tego prawa, nie ma zastosowania przepis ust. 6.
8. W zakresie nieuregulowanym w ustawie do praw i obowiązków oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Trybunału stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące praw i obowiązków oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego.”;
2) art. 17 otrzymuje brzmienie:
„Art. 17. 1. Organizacyjne i administracyjne warunki pracy Trybunału zapewnia prezes Trybunału oraz podległe mu Biuro Trybunału.
2. Biurem Trybunału kieruje szef, którego powołuje i odwołuje Zgromadzenie Ogólne na wniosek prezesa Trybunału.
3. Wynagrodzenie szefa Biura Trybunału jest ustalane na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w zakresie dotyczącym sekretarza stanu.
4. Szczegółowy zakres zadań i strukturę Biura Trybunału określa statut.
5. Do pracowników Biura Trybunału stosuje się przepisy o pracownikach urzędów państwowych.”.
Art. 2b. W ustawie z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (Dz. U. Nr 20, poz. 101, z późn. zm.) w art. 2 pkt 2 otrzymuje brzmienie:
„2) Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, Prezesa Rady Ministrów, wicemarszałka Sejmu, wicemarszałka Senatu, wiceprezesa Rady Ministrów, Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, ministra, Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Prezesa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli, Szefa Kancelarii Sejmu, Szefa Kancelarii Senatu, zastępcy Szefa Kancelarii Sejmu, zastępcy Szefa Kancelarii Senatu, Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Głównego Inspektora Pracy, zastępcy Głównego Inspektora Pracy, Kierownika Krajowego Biura Wyborczego.”.
Art. 2c § 1. W ustawie z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052, z późn. zm.4)) art. 42 otrzymuje brzmienie:
„Art. 42 § 1. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego Sądu Najwyższego stanowi wielokrotność podstawy ustalenia tego wynagrodzenia, przy zastosowaniu mnożnika 4,13.
§ 2. Podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.), z zastrzeżeniem ust. 3.
§ 3. Jeżeli przeciętne wynagrodzenie, o którym mowa w ust. 2, jest niższe od przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego za rok poprzedzający – podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego przyjmuje się w dotychczasowej wysokości.
§ 4. Wynagrodzenie sędziego Sądu Najwyższego ustala się w stawce podstawowej albo w stawce awansowej. Stawka awansowa stanowi 115% stawki podstawowej.
§ 5. Sędzia Sądu Najwyższego, obejmując stanowisko, otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej. Wynagrodzenie zasadnicze podwyższa się do wysokości stawki awansowej po siedmiu latach pracy od uzyskania przez sędziego wynagrodzenia w stawce podstawowej.
§ 6. W związku z pełnioną funkcją sędziemu Sądu Najwyższego przysługują dodatki funkcyjne, których wysokość ustala się przy zastosowaniu mnożników odnoszonych do podstawy ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego, o której mowa w § 2.
§ 7. Tabelę mnożników służących do ustalenia wysokości dodatków funkcyjnych określa załącznik do ustawy.”.
§ 2. Załącznik do ustawy, o której mowa w art. 2c, określa załącznik nr 2 do niniejszej ustawy.”;
4) w art. 3 pkt 1 otrzymuje brzmienie:
„1) uposażenie sędziego pozostającego w stanie spoczynku przed dniem 1 stycznia 2009 r. ustala się w wysokości 75% sumy wynagrodzenia zasadniczego w wysokości wynikającej z przepisów art. 91 § 1c i 1d oraz § 2 ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, w stawce, którą przyjmowano do obliczenia uposażenia przed dniem wejścia w życie ustawy, oraz dodatku za długoletnią pracę w wysokości ustalonej w chwili przejścia w stan spoczynku;”;
5) w art. 4 pkt 1 otrzymuje brzmienie:
„1) uposażenie prokuratora pozostającego w stanie spoczynku przed dniem 1 stycznia 2009 r. ustala się w wysokości 75% sumy wynagrodzenia zasadniczego w wysokości wynikającej z przepisów art. 61a oraz art. 62 ust. 1a ustawy, o której mowa w art. 2, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, w stawce, którą przyjmowano do obliczenia uposażenia przed dniem wejścia w życie ustawy, oraz dodatku za długoletnią pracę w wysokości ustalonej w chwili przejścia w stan spoczynku;”;
5) uchyla się art. 5.
Załącznik nr 2
Załącznik
TABELA MNOŻNIKÓW
SŁUŻĄCYCH DO USTALENIA WYSOKOŚCI DODATKÓW FUNKCYJNYCH
Lp. Stanowisko Mnożnik
1 Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego 1,2
2 Prezes Sądu Najwyższego 1,0
3 Przewodniczący wydziału, Rzecznik Dyscyplinarny 0,7
4 Rzecznik Prasowy, zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego 0,5
U z a s a d n i e n i e
Proponowana w autopoprawce nowelizacja ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z późn. zm.) oraz ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sadzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052, z późn. zm.) dotyczy zasad oraz systemu wynagradzania sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz Sądu Najwyższego.
Zgodnie z art. 195 ust. 2 Konstytucji sędziom Trybunału Konstytucyjnego zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków. Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym w dotychczasowym art. 6 ust. 2 stanowi zaś, że wynagrodzenie zasadnicze sędziego Trybunału jest równe wynagrodzeniu zasadniczemu wicemarszałka Sejmu. W pozostałym zakresie składników wynagrodzenia – tj. dodatku z tytułu wysługi lat – ustawa odsyła do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. W odniesieniu do Prezesa i Wiceprezesa Trybunału ustawa
o Trybunale Konstytucyjnym nie reguluje kwestii ich wynagradzania; regulację tę zawiera ustawa z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (Dz. U. Nr 20, poz. 101, z późn. zm.).
W zakresie wynagradzania w Trybunale mamy zatem do czynienia nie z autonomicznym, właściwym tej instytucji, a zarazem adekwatnym wobec dyrektywy
z art. 195 Konstytucji systemem, ale ze stosowaniem parametrów pośrednio (sędziowie) bądź wprost (Prezes, Wiceprezes) właściwych dla kierowniczych stanowisk państwowych.
Natomiast długoletnia praktyka pokazuje, iż nie jest to rozwiązanie trafne
i uzasadnione. Po pierwsze – tak ukształtowany system wynagradzania sędziów Trybunału Konstytucyjnego (oraz kierownictwa) uzależnia kształtowanie wysokości wynagrodzeń tej grupy osób od decyzji budżetowych mających siłą rzeczy, przez odniesienie do szerokiego, specyficznego kręgu funkcjonariuszy publicznych, charakter w dużej mierze polityczny. Po drugie – dotychczasowy system wynagradzania sędziów (oraz kierownictwa) Trybunału różni się zasadniczo od systemu, według którego – po zmianach ustawowych – kształtowane są wynagrodzenia sędziów naczelnych organów władzy sądowniczej – Sądu Najwyższego (od 2003 r.) i Naczelnego Sądu Administracyjnego (od 2004 r.). w obecnie obowiązującym stanie prawnym sędziowie i kierownictwo Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego wynagradzani są bowiem według specjalnie określonych zasad, przy wykorzystaniu kwot bazowych stosowanych w budżecie państwa w odniesieniu do kształtowania wynagrodzeń wszystkich sędziów. Ponadto, zarówno prezesi Sądu Najwyższego, jak Naczelnego Sądu Administracyjnego nie są już objęci przepisami ustawy
o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe – w tym sensie zatem władza sądownicza, poza Trybunałem Konstytucyjnym, korzysta z przymiotu swoistej autonomii zasad wynagradzania, w stosunku do innych segmentów władzy publicznej.
Istotą projektowanej nowelizacji jest ustanowienie odrębnego, właściwego tylko dla Trybunału Konstytucyjnego systemu wynagradzania, z tym jednak zastrzeżeniem, iż przy ustalaniu wysokości wynagrodzeń sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie będzie wykorzystywana dotychczasowa kwota bazowa ustalana w ustawie budżetowej w odniesieniu do kształtowania wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych, ale przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.) – co jest konsekwencją propozycji przyjętych w projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw.
Proponowane rozwiązanie, poza konstrukcją systemową, służy także zniwelowaniu obecnych, dość istotnych różnic (in minus) w relacjach wysokości wynagrodzeń (brutto) kierownictwa i sędziów Trybunału w stosunku do kierownictw oraz sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, a w konsekwencji stabilizacji wynagrodzeń w Trybunale, ze zwyżką na rzecz Trybunału Konstytucyjnego średnio na poziomie ok. 10%.
W konsekwencji projektowanych zmian ustawy o Trybunale Konstytucyjnym proponuje się również odpowiednią nowelizację w ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, polegającą na nieuwzględnianiu wśród osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, o których mowa w art. 2 pkt 2 ustawy, prezesa i wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego.
W kontekście wyżej zaprezentowanych zmian systemu wynagradzania sędziów Trybunału, polegających m.in. na rezygnacji z powiązania z ustawą o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, proponuje się jednocześnie nowelizację art. 17 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, w zakresie dotyczącym statusu szefa Biura Trybunału. Projektowane nowe brzmienie art. 17 ma na celu unifikację regulacji stanowiska szefa Biura Trybunału, jako urzędnika państwowego, z odpowiednimi regulacjami obowiązującymi wobec szefów kancelarii Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego oraz Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego, a odnoszącymi się jedynie do parametru ustalania wynagrodzenia (ust. 2 i 3).
W projekcie proponuje się również zmianę systemu wynagradzania sędziów Sądu Najwyższego. W przypadku tej grupy osób wynagrodzenie zasadnicze również będzie stanowiło wielokrotność podstawy ustalenia tego wynagrodzenia, czyli przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszanego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ponadto w projekcie zmian ustawy o Sądzie Najwyższym proponuje się przyjęcie rozwiązania, zgodnie z którym w związku z pełnioną funkcją sędziemu Sądu Najwyższego przysługują dodatki funkcyjne, których wysokość ustala się przy zastosowaniu mnożników odnoszonych do podstawy ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego. Tabelę mnożników służących do ustalenia wysokości dodatku funkcyjnego określono w formie załącznika do ustawy o Sądzie Najwyższym.
Konieczność objęcia projektowanym podwyższeniem wynagrodzeń zasadniczych również asesorów sądowych i prokuratorskich wynika z faktu, że nie mogą oni otrzymywać wynagrodzeń niższych niż referendarze sądowi, których wynagrodzenia w związku z istniejącym w przepisach ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych powiązaniem z systemem wynagrodzeń sędziowskich, poprzez podwyższenie tychże wynagrodzeń automatycznie wzrosną. Przyjmować przy tym trzeba, że ustrojowy status stanowiska asesorskiego, niezależnie od skutków orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, jest wyższy niż status referendarza sądowego, choćby przez fakt, że stanowisko asesora sądowego jest wciąż podstawową drogą osiągnięcia urzędu sędziego, zaś stanowisko asesora prokuratorskiego pozostanie nim nadal na drodze do objęcia stanowiska prokuratora.
Proponowana zmiana regulacji przejściowej dotyczącej sędziów i prokuratorów, którzy przeszli w stan spoczynku przed dniem wejścia w życie ustawy, stanowi jedynie doprecyzowanie zasad ustalania uposażeń tych sędziów i prokuratorów w nowym systemie wynagrodzeń sędziowskich i prokuratorskich.
Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.
OCENA SKUTKÓW REGULACJI
1. Podmioty na które oddziałuje ustawa.
Projektowana w autopoprawce regulacja dotyczy sędziów Sądu Najwyższego, sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a także sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku, oraz asesorów sądowych i prokuratorskich.
2. Zakres konsultacji.
Projekt został przekazany do zaopiniowania Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Radzie Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, a w ramach konsultacji społecznych: Stowarzyszeniu Sędziów Polskich „Iustitia”, Stowarzyszeniu Prokuratorów Rzeczypospolitej Polskiej oraz Związkowi Zawodowemu Prokuratorów i Pracowników Prokuratury Rzeczypospolitej Polskiej.
3. Wpływ aktu normatywnego na sektor finansów publicznych, w tym budżet państwa
i budżety jednostek samorządu terytorialnego.
Wejście w życie proponowanych regulacji w roku 2009 spowoduje zwiększenie wydatków z budżetu państwa:
1) w części 04 „Sąd Najwyższy” (ok. 4.218 tys. zł);
2) w części 05 „Naczelny Sąd Administracyjny” (ok. 12.919 tys. zł);
3) w części 06 „Trybunał Konstytucyjny” (ok. 1,45 mln zł);
4) w części 29 „Obrona narodowa” (w związku z podwyższeniem uposażeń sędziów i asesorów sądów wojskowych – do ok. 7.400 tys. zł, a w związku z podwyższeniem uposażeń prokuratorów i asesorów wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury – do ok. 19.751 tys. zł).
Skutki finansowe dla budżetu państwa w części 15 „Sądy powszechne” oraz w części 37 „Sprawiedliwość”, skorygowane po uwzględnieniu rozwiązań zawartych w autopoprawce, przedstawiają się następująco:
Mając na uwadze projektowane rozwiązania, odnoszące się do zasad ustalania wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych (biorąc za podstawę wynagrodzenia sędziów w wielokrotności przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale 2008 r. w wysokości 2 951,36 zł, zgodnie z Komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 11 sierpnia 2008 r. (M.P. Nr 61, poz. 546), oraz limit etatów sędziowskich na 2009 r. w wysokości 9 231) łączny fundusz wynagrodzeń dla sędziów w 2009 r. będzie wynosił 868 984 833 zł.
Biorąc dodatkowo pod uwagę 1 052 etaty asesorów sądowych, w odniesieniu do których planowane jest przekształcenie w etaty sędziowskie (552 etaty od 1 stycznia 2009 r. i pozostałe 500 etatów od 1 sierpnia 2009 r.) łączny fundusz wynagrodzeń dla sędziów i asesorów w 2009 r. wynosiłby 949 058 855 zł.
Uwzględniając dodatkowo wydatki na nagrody jubileuszowe, odprawy, dodatki funkcyjne i dodatki dla sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz zmiany struktury zatrudnienia przedmiotowy fundusz szacowany jest na kwotę ok. 1 057 175 976 zł.
Regulacja wynagrodzeń sędziów w zaproponowanym kształcie nie powoduje skutków finansowych na 2009 r. z uwagi na fakt, że w projekcie budżetu na 2009 r. w części 15 „Sądy powszechne” – w oparciu o dotychczasowy system wynagrodzeń sędziów i prokuratorów (tj. mnożniki kwoty bazowej i kwotę bazową na 2009 r. w wysokości 1 523,29 zł, i z uwzględnieniem podwyżki wynagrodzeń o 1000 zł) zaplanowano środki na wynagrodzenia przedmiotowych grup zawodowych w wysokości 1 057 207 tys. zł, z czego dla sędziów w wysokości 976 783 tys. zł oraz dla asesorów w wysokości 80 424 tys. zł.
Projektowane rozwiązania spowodują również w 2009 r. w porównaniu do roku 2008 wzrost wynagrodzeń referendarzy sądowych w wysokości 21 657 tys. zł, co znajduje zabezpieczenie w projekcie budżetu części 15 na rok 2009.
Projekt budżetu sądów powszechnych na 2009 r. uwzględnia również skutki wzrostu wysokości środków na pomoc finansową na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych sędziów (zgodnie z art. 96 § 2 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych) w wysokości 5 310 tys. zł oraz wzrost wysokości uposażeń sędziów w stanie spoczynku i uposażeń rodzinnych w wysokości 15 431 tys. zł.
Skutki finansowe zmiany zasad wynagradzania sędziów zostały przedstawione
w załączniku nr 1.
Zał. nr 1
Skutki finansowe zmiany wynagrodzeń sędziów w 2009 roku
(w złotych)
kwota bazowa 2 951,36 przeciętne wynagrodzenie w II kwartale 2008 r. (wg GUS)
Wyszczególnienie projektowane stawki projektowane wielokrotności kwoty bazowej wynagrodzenie zasadnicze dodatek stażowy wynagrodzenie z dodatkiem stażowym liczba etatów roczny fundusz wynagrodzeń
sędziowie rejonowi stawka podstawowa 2,05 6 050 424 6 474 2 230 173 239 106
I stawka awansowa 2,17 6 404 961 7 365 2 145 189 578 160
II stawka awansowa 2,28 6 729 1 009 7 738 451 41 880 578
III stawka awansowa 2,36 6 965 1 045 8 010 1 414 135 913 528
sędziowie okręgowi stawka podstawowa 2,36 6 965 1 393 8 358 843 84 552 072
I stawka awansowa 2,50 7 378 1 476 8 854 950 100 936 512
II stawka awansowa 2,65 7 821 1 564 9 385 131 14 753 731
III stawka awansowa 2,75 8 116 1 623 9 739 597 69 773 692
sędziowie apelacyjni stawka podstawowa 2,75 8 116 1 623 9 739 169 19 751 682
I stawka awansowa 2,92 8 618 1 724 10 342 190 23 578 769
II stawka awansowa 3,12 9 208 1 842 11 050 45 5 966 942
III stawka awansowa 3,23 9 533 1 907 11 439 66 9 060 061
I. sędziowie RAZEM 9 231 868 984 833
II. asesorzy sędziowie od 1.01.2009 2,05 6 050 424 6 474 552 42 882 505
sędziowie od 1.08.2009 2,05 6 050 424 6 474 500 16 184 520
asesorzy od 1.01. do 31.07 2009* 5 609 393 6 002 500 21 006 997
Razem 80 074 022
* wynagrodzenie asesorów w oparciu o 80% wynagrodzenia sędziego sądu rejonowego (kwota bazową na 2009 r. w wysokości 2951,82 zł x 2,05 mnożnik kwoty bazowej) powiększone o należne składki na ubezpieczenie społeczne
Fundusz wynagrodzeń Razem (I+II) 949 058 855
III. nagrody jubileuszowe, odprawy, ekwiwalenty za urlop, dodatki funkcyjne i dodatki dla sędziów delegowanych do MS 108 117 121
RAZEM (I+II+III) 1 057 175 976
Skutki finansowe w roku 2009 w części 37 „Sprawiedliwość” po uwzględnieniu powiązania wynagrodzenia prokuratorów i asesorów z wynagrodzeniami sędziów na podstawie art. 62 ust.1 zdanie drugie ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze zostały uwzględnione w projekcie budżetu i obejmują:
- wydatki na wynagrodzenia dla limitu etatów: 5 436 prokuratorów, 978 asesorów oraz 53 sędziów zatrudnionych w Ministerstwie Sprawiedliwości w wysokości 603 162 tys. zł.
Uwzględniając dodatkowo wydatki na nagrody jubileuszowe, odprawy, dodatki funkcyjne i dodatki dla sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz zmiany struktury zatrudnienia przedmiotowy fundusz szacowany jest na kwotę ok. 678 966 tys. zł.
- wzrost wysokości środków na pomoc finansową na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych prokuratorów (zgodnie z art. 58 ust. 2 ustawy o prokuraturze) w wysokości 3 404 tys. zł
- wzrost wysokości uposażeń prokuratorów w stanie spoczynku w wysokości 10 143 tys. zł,
- wzrost uposażeń rodzinnych w wysokości 4 024 tys. zł.
Skutki finansowe zmiany wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych oraz prokuratorów powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury w 2009 r. przedstawiono w załączniku nr 2.
Zał. nr 2
Skutki finansowe zmiany wynagrodzeń prokuratorów i sędziów w 2009 roku
(w złotych)
kwota bazowa 2 951,36 przeciętne wynagrodzenie w II kwartale 2008 r. (wg GUS)
Wyszczególnienie projektowane stawki projektowane wielokrotności kwoty bazowej wynagrodzenie zasadnicze dodatek stażowy wynagrodzenie z dodatkiem stażowym liczba etatów roczny fundusz wynagrodzeń
sędziowie rejonowi stawka podstawowa 2,05 6 050 424 6 474 0 0
I stawka awansowa 2,17 6 404 961 7 365 1 88 381
II stawka awansowa 2,28 6 729 1 009 7 738 3 278 585
III stawka awansowa 2,36 6 965 1 045 8 010 0 0
sędziowie okręgowi stawka podstawowa 2,36 6 965 1 393 8 358 14 1 404 186
I stawka awansowa 2,50 7 378 1 476 8 854 18 1 912 481
II stawka awansowa 2,65 7 821 1 564 9 385 12 1 351 487
III stawka awansowa 2,75 8 116 1 623 9 739 2 233 748
sędziowie apelacyjni stawka podstawowa 2,75 8 116 1 623 9 739 1 116 874
I stawka awansowa 2,92 8 618 1 724 10 342 2 248 198
II stawka awansowa 3,12 9 208 1 842 11 050 0 0
III stawka awansowa 3,23 9 533 1 907 11 439 0 0
Sędziowie RAZEM 53 5 633 940
prokuratorzy rejonowi stawka podstawowa 2,05 6 050 424 6 474 0 0
I stawka awansowa 2,17 6 404 961 7 365 0 0
II stawka awansowa 2,28 6 729 1 009 7 738 0 0
III stawka awansowa 2,36 6 965 1 045 8 010 0 0
prokuratorzy okręgowi stawka podstawowa 2,36 6 965 1 393 8 358 5 501 495
I stawka awansowa 2,50 7 378 1 476 8 854 3 318 747
II stawka awansowa 2,65 7 821 1 564 9 385 0 0
III stawka awansowa 2,75 8 116 1 623 9 739 0 0
prokuratorzy apelacyjni stawka podstawowa 2,75 8 116 1 623 9 739 12 1 402 486
I stawka awansowa 2,92 8 618 1 724 10 342 7 868 691
II stawka awansowa 3,12 9 208 1 842 11 050 13 1 723 783
III stawka awansowa 3,23 9 533 1 907 11 439 0 0
Prokuratorzy RAZEM 40 4 815 203
prokuratorzy stawka podstawowa 4,13 12 189 2 438 14 627 30 5 265 698
krajowi stawka awansowa 4,74 13 989 2 798 16 787 27 5 439 097
Prokuratorzy krajowi RAZEM 57 10 704 795
ROZDZIAŁ 75501 OGÓŁEM (Centrala MS) 150 21 153 938
prokuratorzy rejonowi stawka podstawowa 2,05 6 050 424 6 474 985 76 520 412
I stawka awansowa 2,17 6 404 961 7 365 1 302 115 072 617
II stawka awansowa 2,28 6 729 1 009 7 738 317 29 437 124
III stawka awansowa 2,36 6 965 1 045 8 010 771 74 108 437
prokuratorzy okręgowi stawka podstawowa 2,36 6 965 1 393 8 358 588 58 975 823
I stawka awansowa 2,50 7 378 1 476 8 854 519 55 143 210
II stawka awansowa 2,65 7 821 1 564 9 385 132 14 866 354
III stawka awansowa 2,75 8 116 1 623 9 739 341 39 853 985
prokuratorzy apelacyjni stawka podstawowa 2,75 8 116 1 623 9 739 175 20 452 925
I stawka awansowa 2,92 8 618 1 724 10 342 125 15 512 348
II stawka awansowa 3,12 9 208 1 842 11 050 22 2 917 171
III stawka awansowa 3,23 9 533 1 907 11 439 61 8 373 693
Asesorzy 5 609 393 6 002 978 70 435 130
ROZDZIAŁ 75505 OGÓŁEM (Prokuratura powszechna) 6 316 581 669 231
sędziowie
apelacyjni III stawka awansowa 3,23 9 533 1 907 11 439 1 137 274
prokuratorzy
krajowi stawka awansowa 4,74 13 989 2 798 16 787 1 201 448
ROZDZIAŁ 75507 OGÓŁEM (Instytuty naukowe) 2 338 722
Fundusz wynagrodzeń 603 161 890
nagrody jubileuszowe, odprawy, ekwiwalenty za urlop, dodatki funkcyjne, dodatki dla
prokuratorów delegowanych do MS, zmiana struktury zatrudnienia grupy orzeczniczej 75 804 110
Fundusz wynagrodzeń OGÓŁEM 678 966 000
4. Wpływ aktu normatywnego na rynek pracy.
Projektowana regulacja nie powinna wywrzeć wpływu na rynek pracy.
5. Wpływ aktu normatywnego na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym na funkcjonowanie przedsiębiorstw.
Projektowana regulacja nie wpłynie na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym na funkcjonowanie przedsiębiorstw.
6. Wpływ aktu normatywnego na sytuację i rozwój regionalny.
Wejście w życie projektu ustawy nie wpłynie na sytuację i rozwój regionalny.
Projekt został udostępniony w Biuletynie Informacji Publicznej (na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości), stosownie do przepisów ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa (Dz. U. Nr 169, poz. 1414).
to jest ta zmiana, która nas interesuje
http://www.ms.gov.pl/projekty/proj081005b.rtf
"chomik" napisał:
to jest ta zmiana, która nas interesuje
http://www.ms.gov.pl/projekty/proj081005b.rtf
Dzięki chomik, czyli będzie matysiak w formie przelicznika 2.05.
Ale nie wyczytałem na jakiej podstawie przysługuje dodatek stażowy ??:
Wg porównania projektu i autopoprawki, dodatek stażowy pozostaje na starych zasadach. Przy czym w projekcie wg strony ms nie ma nic o innych wskaźnikach na 2010 rok
Może za szybko i niedokładnie czytałem ten projekt, ale chyba w nim nie ma od kiedy przysługuje pierwsza stawka awansowa. Roządek nakazywał by przyjąć, iż po 5 latach służby na danym stanowisku sędziowskim. Przeczytam dokładnie jeszcze raz
Pierwsza stawka przysługiwać ma po 5 latach, tak wynika z projektu, autopoprawka nic w tym zakresie nie zmieniła
"chomik" napisał:
Może za szybko i niedokładnie czytałem ten projekt, ale chyba w nim nie ma od kiedy przysługuje pierwsza stawka awansowa. Roządek nakazywał by przyjąć, iż po 5 latach służby na danym stanowisku sędziowskim. Przeczytam dokładnie jeszcze raz
Zostaje na starych zasadach skoro nie zmienione - 5 lat.
"gelerth" napisał:
Wg porównania projektu i autopoprawki, dodatek stażowy pozostaje na starych zasadach. Przy czym w projekcie wg strony ms nie ma nic o innych wskaźnikach na 2010 rok
bo w zasadzie jest to praktycznie ten sam projekt co z 30.10.2008 r. okrojony o odrębną regulację 2010 r. i dający podwyżkę dla awansujących sędziów z 3 stawką awansową. No i dla SSR zaliczenie asesury do stawek awansowych.
Dalej proponują dodatki funkcyjne do ustalenia rozporządzeniem RM
[ Dodano: Pią Lis 21, 2008 2:12 pm ]
Zasady techniki legislacyjnej nakazują załączyć projekt rozporządzenia. Więc albo wszystko to tworzą szybko na kolanie, albo dla picu.
Jeżeli dobrze wyczytałem, to okres asesury według projektu ma wliczać się do stażu wymaganego do pierwszej stawki już od 1 stycznia 2009?. Poprawcie mnie, jeżeli się mylę
"chomik" napisał:
Dalej proponują dodatki funkcyjne do ustalenia rozporządzeniem RM
[ Dodano: Pią Lis 21, 2008 2:12 pm ]
Zasady techniki legislacyjnej nakazują załączyć projekt rozporządzenia. Więc albo wszystko to tworzą szybko na kolanie, albo dla picu.
A ja myśle, że nie jest to dla picu to robione i przed 26 listopada przejdzie przez Radę Ministrów .
W zasadzie jak wynika z uzasadnienia projekt mieści się w przyznanych środkach budżetowych, a jeśli coś się nie będzie mieściło to zrobią rzeź w dodatkach funkcyjnych, szczególnie w małych sądach. Wystarczy umieścić zapis, że dodatek dla przewodnicz. należy się jeśli wydział liczy przynajmniej 3 sędziów i już nawet przy utrzymaniu obecnych kwot mają ściętych kilkaset albo nawet więcej dodatków, a dla kilkuset sędziów podwyżka okaże sie prawie żadna.
Jedyne zagrożenie to zapowiadane przez MF cięcie wszystkich wydatków w związku z kryzysem a tu zawsze nasze MS ajko jedyne ministerstwo było pierwsze do oddawania swoich środków - już na ten rok jak się chwalili zrezygnowali z 400 mln (głównie na nowe etaty asystentów).
"bogs" napisał:
Jeżeli dobrze wyczytałem, to okres asesury według projektu ma wliczać się do stażu wymaganego do pierwszej stawki już od 1 stycznia 2009?. Poprawcie mnie, jeżeli się mylę
Też doszedłem do takiego wniosku.....
"uksc" napisał:
Dalej proponują dodatki funkcyjne do ustalenia rozporządzeniem RM
[ Dodano: Pią Lis 21, 2008 2:12 pm ]
Zasady techniki legislacyjnej nakazują załączyć projekt rozporządzenia. Więc albo wszystko to tworzą szybko na kolanie, albo dla picu.
A ja myśle, że nie jest to dla picu to robione i przed 26 listopada przejdzie przez Radę Ministrów .
Dziwnym trafem ogłoszono już zmianę rozporządzenia co do kredytów dla sędziów na potrzeby mieszkaniowe.
Wszystko to dziwnie blisko 26-28.11.2008
Niestety wygląda na to, że oni ciągle grają z nami w...
W projekcie budżetu rzekomo zabezpieczono jedynie podwyżkę o 1000 zeta brutto na każde stanowisko sędziowskie + ok. 2% wzrostu kwoty bazowej (tak przynajmniej wynikało z pism MF upublicznionych na forum).
Nowy projekt zmiany usp przewiduje zaś chyba znacznie większe (choć wciąż śmieszne) wydatki na ten cel - zgodnie z nim - oprócz Matysiaka wprowadzonego poprzez nowe "rozwiązanie systemowe" - szybciej osiągane mają być stawki awansowe - do biegu terminu uprawniającego do nich dolicza się bowiem asesury.
Już widzę jak posłowie PO będą zmieniać projekt budżetu żeby sędziom dać podwyżki zwłaszcza wobec zapowiedzianej rewizji jego założeń makroekonomicznych (co z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością oznacza cięcia wydatków w dotychczasowym projekcie ).
Poza tym przewidziane są w "kolejnym" projekcie usp zarówno dodatki stażowe jak i wprowadza się tam powiązanie naszych wynagrodzeń ze średnią płacą w gospodarce - czemu MF był ostatnio stanowczo przeciwny.
Myślę zatem, że ich założenie jest bardzo proste: "show must go on..." RM może nawet w ramach tego "show" projekt zmiany usp zaakceptować - a załatwi się sprawę póżniej w sejmie - np. w związku z koniecznością uwzględnienia nowych założeń makroekonomicznych budżetu...
Na TK też bym raczej nie liczył - aby osiągnąc cel trzeba eskalować protest - nie ma rady.
PZDR
"Vilgefortz" napisał:
Niestety wygląda na to, że oni ciągle grają z nami w...
W projekcie budżetu rzekomo zabezpieczono jedynie podwyżkę o 1000 zeta brutto na każde stanowisko sędziowskie + ok. 2% wzrostu kwoty bazowej (tak przynajmniej wynikało z pism MF upublicznionych na forum).
Nowy projekt zmiany usp przewiduje zaś chyba znacznie większe (choć wciąż śmieszne) wydatki na ten cel - zgodnie z nim - oprócz Matysiaka wprowadzonego poprzez nowe "rozwiązanie systemowe" - szybciej osiągane mają być stawki awansowe - do biegu terminu uprawniającego do nich dolicza się bowiem asesury.
PZDR
Ja sobie wyliczyłem już przy uwzględnieniu stażowego, że wychodzi mi prawie dokładnie to samo co z matysiakiem plus 2 % podwyżki kwoty bazowej. Różnica około 40 złotych ale matysiak był początkowo z tą końcówką 39,50 zł.
A na te stawki awansowe dla części SSR to myślę, że zabiorą tyle ile trzeba z dodatków funkcyjnych i pewnie jeszcze zostanie troszkę.
jestem tego samego zdania.Przecież zbliżają się DBW.
UKSC - obyś miał rację, ale mz ten nowy projekt to jednak lipa - nie tylko dlatego, że nie ma pełnego pokrycia w budżecie ...
Niedobór pieniędzy pewnie nigdy tak naprawdę nie był powodem braku podwyżek dla nas - nie ma po prostu na to od lat woli politycznej i tyle...
Mało prawdopodobne jest także mz aby oni kiedykolwiek obniżyli dodatki funkcyjne i uwolnione środki z tego tytułu rozdali liniowym sędziom - to by zbyt mocno uderzyłoby w feudalnie spetryfikowaną strukurę naszego sądownictwa.
Ten nowy projekt zmiany usp nijak ma się też do stanowiska MF (z korespondencji z MS), które wrzucił na forum Octawiabis - gdyby coś miało z tego być mz projekt uwzględniałby jednak te uwagi "końcowe" MF.
Na razie oni wykazują stanowczość i konsekwencję jedynie w działaniach zmierzających do zabrania nam tego co jest (awanse poziome) - tu tempo prac jest iście imponujące...
Dlatego trzeba protestować na wszelkie możliwe sposoby - problem nie nazwany przecież nie istnieje
PZDR
Jak zaczną kroić na dodatkach funkcyjnych, np. w ten sposób, że nie będzie przewodniczącego wydziału tam gdzie jest mniej niż 3 osoby, to każdy się wypnie na udzielanie odpowiedzi na różne pisma prezesa, ministerstwa, itp. Będą konflikty kto ma robić dekretację, bo dlaczego ma się poświęcać swój cenny czas na pracę za którą nikt nie zapłaci. Znam wydziały ponad 10 osobowe, w których jest przewodniczący i jego zastępca i oni dzielą się pracą. Bo gdyby był tylko przewodniczący to ponad 50 % czasu jaki poświęca pracy przeznaczyłby na dekretację i różne inne bzdury administracyjne, łącznie z odpisywaniem na pisma na wczoraj.
Moje dwa słowa :
zasadniczą wadą tego rozwiązania o trzech stawkach awansowych jest zastopowanie w pewnym momencie możliwości podwyższenia wynagrodzenia sędziego na amen.
Przykład : sędzia rejonowy po 15 latach służby będzie do końca pracował za tyle samo.
Zakładając, że taki sędzia zaczął asesurę w wieku lat 30tu, to w wieku lat 45 - a więc będąc w sile wieku, kiedy jest najkorzystniejsze przełożenie doświadczenia zawodowego wobec wieku, staje w miejscu i przez 20 lat będzie pracował non stop za tyle samo. Jedyne co będzie miał na otarcie łez to jubileuszówka co 5 lat.
Nie oszukujmy się, z grona około 8.000 sędziów rejonowych (gdzie średnia wieku nadal nie przekracza 40tki), do czasu odejścia w stan spoczynku, do okręgu siłą rzeczy trafi może co piąty - szósty. Cała reszta zostanie w rejonie niczym "iętnastoletni kapitan". Cały czas za to samo wynagrodzenie, a co gorsza - z całkowicie demobilizującą sytuacją, bo mogą dostawać wytyki co miesiąc, łapać przewlekłości, dyscyplinarki, a wynagrodzenia im się i tak nie obniży (ani nie podwyższy, bo nie ma jak). Nie będzie bardziej demotywującej sytuacji niż ta opisana. To jest tak samo jak skazany na dożywocie bez prawa do warunkowego zwolnienia. Tak przynajmniej myślę. Albo czegoś w tym świetlanym projekcie nie doczytałem.
Wady takiej sytuacji próbował naprawić tandem Kryże & Ziobro, tymi słynnymi awansami poziomymi, ale o tym musimy zapomnieć.
Jak powinno być moim zdaniem, by tego uniknąć : otóż wynagrodzenie zasadnicze sędziów sądów powszechnych powinna różnicować wyłącznie długość służby, a stawki awansowe powinny być zależne tylko od stażu nienagannej służby. Aby zaś zróżnicować pobory sędziów na różnych szczeblach, winny być ustanowione dodatki orzecznicze za szczebel okręgowy i apelacyjny.
Minusem tego jest fakt, że z chwilą odejścia w stan spoczynku ten dodatek nie wpłynie na wysokość uposażenia, ale w sumie sędzia apelacyjny w stanie spoczynku jest takim samym sędzią jak ten rejonowy - obaj nie robią już nic.
A i tak będzie zapewniony dopływ kadry do szczebli wyższych, chętni zawsze się znajdą. Choćby po to, by wyjść z rejonowego młyna.
Co sądzicie o tym ?
Brzdąć mnie nie uraziłeś, bo każdy ma prawdo do myślenia tego co chce, jednakże się nie zgadzam z Twoją peopozycja być może żartobliwie rzuconą. Ja swój zawód kocham, nikt mnie nie zmusił by zostać sędzią, sama go wybrała i to nie bynajmniej dla zarobków ale dlatego, że od początku pomyślenia o prawie wiedziałam, że tylko to mnie satysfakcjonuje. Walczę o wynagrodzenia, ale nigdy nie pomyślałam by to co jest teraz uznać za dziadostwo.
"brzdąc" napisał:
Najbardziej podoba mi się sam temat, "nowe rewelacje w kwesii podwyżek", ... ale lepszym tematem byłoby np. "super dziadostwa ciąg dalszy"
To nie tak. Jak zostawałeś/aś sędzią to wiedziałeś na co sie decydujesz i że nikt Ci nagle lekka rączką miliona na dzień dobry nie da, a za...ć trzeba będzie. Więc jeżeli sam rodzaj pracy takiej Cię nie pociągał to na pewno czynnikiem decydującym o wyborze zawodu nie była (nie powinna być) kwestia zarobków. Więc nie mów o dziadostwie, ergo jeżeli czynnikiem decydującym o wyborze zawodu była wyłącznie kwestia wynagrodzenia a nie to czy się lubi to co się robi to nie powinieneś być sędzią tylko wybrać inny, bardziej popłatny, zawód. (choćby zostać dentystą )
"bogs" napisał:
Jeżeli dobrze wyczytałem, to okres asesury według projektu ma wliczać się do stażu wymaganego do pierwszej stawki już od 1 stycznia 2009?. Poprawcie mnie, jeżeli się mylę
a masz gdzies ten przepis
"luke" napisał:
Jeżeli dobrze wyczytałem, to okres asesury według projektu ma wliczać się do stażu wymaganego do pierwszej stawki już od 1 stycznia 2009?. Poprawcie mnie, jeżeli się mylę
a masz gdzies ten przepis
par.1 2 g) po § 4 dodaje się § 4a i 4b w brzmieniu:
„
§ 4b. Do czasu pracy na stanowisku sędziego sądu rejonowego dolicza się okres powierzenia pełnienia czynności sędziowskich na stanowisku asesora sądowego.”,
Dziwne , że uważają awanse poziome za niebyłe.W tym kraju jest jeszcze Prezydent i TK.
"Vilgefortz" napisał:
UKSC - obyś miał rację, ale mz ten nowy projekt to jednak lipa - nie tylko dlatego, że nie ma pełnego pokrycia w budżecie ...
Niedobór pieniędzy pewnie nigdy tak naprawdę nie był powodem braku podwyżek dla nas - nie ma po prostu na to od lat woli politycznej i tyle...
Mało prawdopodobne jest także mz aby oni kiedykolwiek obniżyli dodatki funkcyjne i uwolnione środki z tego tytułu rozdali liniowym sędziom - to by zbyt mocno uderzyłoby w feudalnie spetryfikowaną strukurę naszego sądownictwa.
PZDR
co do projektu przekonamy się w tym tygodniu przed lub w trakcie DBW
odnośnie dodatków funkcyjnych to na każdym kroku je krytykują (głównie te przewodniczących małych wydziałów) i wiem, że w niektórych mniejszych sądach np.uzależniano powołanie wiceprezesa od objęcia przez prezesa i wiceprezesa przewodnictwa wszystkich wydziałów aby ściąć dodatki dla przewodniczących. zauważ, że w projekcie USP z 13 listopada jest też ustawowe pozbawienie przewodnictwa we wszytskich wydziałach KW i KRS i przekazanie ich prezesom lub przewodniczącym innych wydziałów plus oczywiście łączenie wydziałów zmierzajace do tego samego.
No dobra ale jak powierzą przewodnictwo KRS i KW prezesom, to kto w tych wydziałach będzie robił to co do tej pory przewodniczący, bo nie wierzę, że prezesi faktycznie będą wykonwać te czynności. No chyba że znajdą się frajerzy, którzy będą to robić za darmo w ramach bycia szeregowym sędzią .
Wg projektu przewodniczącym ksiąg i rejestrów będzie mógł być referendarz.
"uksc" napisał:
UKSC - obyś miał rację, ale mz ten nowy projekt to jednak lipa - nie tylko dlatego, że nie ma pełnego pokrycia w budżecie ...
Niedobór pieniędzy pewnie nigdy tak naprawdę nie był powodem braku podwyżek dla nas - nie ma po prostu na to od lat woli politycznej i tyle...
Mało prawdopodobne jest także mz aby oni kiedykolwiek obniżyli dodatki funkcyjne i uwolnione środki z tego tytułu rozdali liniowym sędziom - to by zbyt mocno uderzyłoby w feudalnie spetryfikowaną strukurę naszego sądownictwa.
PZDR
co do projektu przekonamy się w tym tygodniu przed lub w trakcie DBW
odnośnie dodatków funkcyjnych to na każdym kroku je krytykują (głównie te przewodniczących małych wydziałów) i wiem, że w niektórych mniejszych sądach np.uzależniano powołanie wiceprezesa od objęcia przez prezesa i wiceprezesa przewodnictwa wszystkich wydziałów aby ściąć dodatki dla przewodniczących. zauważ, że w projekcie USP z 13 listopada jest też ustawowe pozbawienie przewodnictwa we wszytskich wydziałach KW i KRS i przekazanie ich prezesom lub przewodniczącym innych wydziałów plus oczywiście łączenie wydziałów zmierzajace do tego samego.
Kumulacje kilku funkcji pw w jednej osobie, czy nawet likwidacje niektórych wydziałów, są w przyszłości mz jak najbardziej realne. Pomijając inne aspekty tego zagadnienia - zdecydowanie umacniało by to feudalną strukturę naszego sądownictwa.
Czy natomiast takiemu zabiegowi towarzyszyło by utrzymanie dodatków na dotychczasowym poziomie (czyli - innymi słowy - zwolnienie pewnych środków z "wchłoniętych" pw) to szczerze mówiąc wątpię.
Mniemam, że te ewentualnie uwolnione środki otrzymali by raczej "wybrańcy" w zamian za zwiększenie wymiaru obowiązków - saldo operacji wyszło by pewnie na poziomie bliskim zeru - liniowi zatem raczej na tym by nie skorzystali.
PZDR
Niech ktoś mi da namiar na projekt zmiany usp z 13 listopada; przeleciałem stronę ms i nic nie znalazłem ??:
Proszę bardzo- projekt z 13.11.2008r jest
TUTAJ
TEGO PROJEKTU NIE MA NA STRONIE MS, WIĘC NIE SZUKAJMY TAM.
nic nowego niestety
"brzdąc" napisał:
Co do postów Bogamaj i Darjos, ja ten zawód też bardzo lubię i poświęcam się mu w całości, naprawdę. Inną kwestią jest wysokość zarobków, z czym nie mogę się w żaden sposób pogodzić.
Przepraszam za swój ostatni post, być może "za ostry" był.
Pozdrawiam !!!
Brawo Bogamaj i darjos. A teraz brawo brzdąc.
Bardzo podoba mi się propozycja akkona rzeczywistego zrównania wynagrodzeń wszystkich sędziów sądów powszechnych, przy zachowaniu stawek awansowych i rekompensacie dla sędziów okręgowych i apelacyjnych w postaci dodatków orzeczniczych. Skoro już niezobowiązująco reformujemy system wynagrodzeń, to mam dodatkową propozycję rozszerzenia akcji równania także na sędziów sądów administracyjnych. Rozpoznawanie odwołań od decyzji na pozwolenie na budowę lub odwołań o przyznaniu lub nie przyznaniu zasiłku z opieki społecznej (120 zł) nie uzasadnia wynagrodzeń czasem dwukrotnie wyższych niż wynagrodzenie "zwykłego" sędziego rejonowego zajmującego się tylko orzekaniem kary pozbawienia wolności...
Bardzo podoba mi się propozycja akkona rzeczywistego zrównania wynagrodzeń wszystkich sędziów sądów powszechnych, przy zachowaniu stawek awansowych i rekompensacie dla sędziów okręgowych i apelacyjnych w postaci dodatków orzeczniczych. Skoro już niezobowiązująco reformujemy system wynagrodzeń, to mam dodatkową propozycję rozszerzenia akcji równania także na sędziów sądów administracyjnych. Rozpoznawanie odwołań od decyzji na pozwolenie na budowę lub odwołań o przyznaniu lub nie przyznaniu zasiłku z opieki społecznej (120 zł) nie uzasadnia wynagrodzeń czasem dwukrotnie wyższych niż wynagrodzenie "zwykłego" sędziego rejonowego zajmującego się tylko orzekaniem kary pozbawienia wolności...
Zacytuję Bas-a "Brawo HANZOS" ale kto to jest Bas?
[size=9:5650781e53][ [i:5650781e53][b:5650781e53]Dodano[/b:5650781e53]: Nie Lis 23, 2008 9:49 pm[/i:5650781e53] ][/size:5650781e53]
Co do postów Bogamaj i Darjos, ja ten zawód też bardzo lubię i poświęcam się mu w całości, naprawdę. Inną kwestią jest wysokość zarobków, z czym nie mogę się w żaden sposób pogodzić.
Przepraszam za swój ostatni post, być może "za ostry" był.
Pozdrawiam !!!
Nie był za ostry tylko w twoim stylu.Nie spuszczaj z tonu bo jest dobry. Kto chce to zrozumie.
Akkon do komisji kodyfikacyjnej! Brawo jasno i czytelnie!
Twój projekt ma jeszcze jedną zaletę – wiąże losy SSR z SSA, a tym samym konsoliduje środowisko.
Co do pytania – co po 15 latach gdy wg projektu uzyskało się maksymlny poziom wynagrodzenia – pozostaje odejście z korny cierniowej zawodów prawniczych do lepiej płatnego zawodu.
Problem naszych wynagrodzeń to nie tylko problem znacznego zróżnicowania wynagrodzeń sędziów różnych sądów (SR, SO, SA), ale także w przypadku podwyższenia pensji sędziowskich, konieczność wzrostu wynagrodzeń innych grup zawodowych.
Przecież po podwyżce dla sędziów rejonowych, automatycznie wzrasta wynagrodzenie członków kolegiów odwoławczych (zarabiają 3,3 stawki bazowej, jak sędziowie SR). Dotychczas rządzący nie zadawali sobie trudu odzielenia wynagrodzenia innych grup zawodowych od naszych zasad wynagradzania, ponieważ sędziowie zarabiali tak mało, że im to odpowiadało. Teraz, gdy my się buntujemy, mają też kłopot z powiązanymi z nami. Specjalnie nie wspominam o prokuratorach i referendarzach. Chociaż zarabiamy tak mało, że niedługo referendarzom będą musieli płacić nie 80% wynagrodzenia sędziego, ale 120%.....paranoja !!! Zresztą tak trzeba, bo to już niedługo jedyny sposób uzupełnienia kadry sędziowskiej. Ci co już są i tak zostaną za 3,3 stawki bazowej, a nowych trzeba czymś kupić....
Moje rozgoryczenie wynika z obaw o zbyt małą skalę naszych protestów. Pocieszcie mnie masowym udziałem w DBW.
do sędziów Sądów Pracy .Bierzcie przykład z młodego adwokata chyba z Podlasia. Dzięki wiedzy i uporowi dokonał tego czego mógł zgodnie z literą prawa. Prezes R.M. wykona wyrok sądu co do raportu Pitery, toż to sukces wytyczający drogę.Prawomocne wyroki muszą być wykonywane.
na razie jest stenogram z dyskusji nad projektem dotyczącym wynagrodzeń sędziów TK wynika z niego, że projekt dotyczący nowej wersji matysiaka został wstępnie zaakceptowany na komitecie stałym RM 4 listopada
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/EC7B05EB8498FF8AC125750B004EBB07?OpenDocument
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Ponieważ pani poseł wycofała swój projekt, w związku z tym ja popieram ten wniosek. Tu nie chodzi o czekanie na projekt rządowy, panie ministrze, my nie mamy zamiaru na niego czekać. Chcemy ten problem załatwić jak najszybciej, ale w sposób rozsądny. Musimy w sposób porównywalny, i na przyzwoitym poziomie, ustalić wynagrodzenia sędziów SN, sędziów NSA i sędziów TK – ale nie chcemy tych wynagrodzeń brać z gwiazd. Trzeba ten problem załatwić raz na zawsze, ponieważ mamy już dosyć protestów sędziów sądów powszechnych i prokuratorów, którzy bez przerwy wyrażają niezadowolenie kwotą bazową i jej wielokrotnością.
"uksc" napisał:
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Ponieważ pani poseł wycofała swój projekt, w związku z tym ja popieram ten wniosek. Tu nie chodzi o czekanie na projekt rządowy, panie ministrze, my nie mamy zamiaru na niego czekać. Chcemy ten problem załatwić jak najszybciej, ale w sposób rozsądny. Musimy w sposób porównywalny, i na przyzwoitym poziomie, ustalić wynagrodzenia sędziów SN, sędziów NSA i sędziów TK – ale nie chcemy tych wynagrodzeń brać z gwiazd. Trzeba ten problem załatwić raz na zawsze, ponieważ mamy już dosyć protestów sędziów sądów powszechnych i prokuratorów, którzy bez przerwy wyrażają niezadowolenie kwotą bazową i jej wielokrotnością.
Poziom wypowiedzi tego posła jest żenujący.....
§ 4b. Projektu brzmi "Do czasu pracy na stanowisku sędziego sądu rejonowego dolicza się okres powierzenia pełnienia czynności sędziowskich na stanowisku asesora sądowego.” Ro§ 4b. Do czasu pracy na stanowisku sędziego sądu rejonowego dolicza się okres powierzenia pełnienia czynności sędziowskich na stanowisku asesora sądowego.” Równe wynagrodzenia sędziów i prokuratorów oraz asesorów w sądzie i prokuraturze uzasadnia dodanie do tego przepisu słów "i asesora prokuratorskiego".
"Sandman" napisał:
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Ponieważ pani poseł wycofała swój projekt, w związku z tym ja popieram ten wniosek. Tu nie chodzi o czekanie na projekt rządowy, panie ministrze, my nie mamy zamiaru na niego czekać. Chcemy ten problem załatwić jak najszybciej, ale w sposób rozsądny. Musimy w sposób porównywalny, i na przyzwoitym poziomie, ustalić wynagrodzenia sędziów SN, sędziów NSA i sędziów TK – ale nie chcemy tych wynagrodzeń brać z gwiazd. Trzeba ten problem załatwić raz na zawsze, ponieważ mamy już dosyć protestów sędziów sądów powszechnych i prokuratorów, którzy bez przerwy wyrażają niezadowolenie kwotą bazową i jej wielokrotnością.
Poziom wypowiedzi tego posła jest żenujący.....
Niezmiennie żenujący
może o sposobie i poziomie wypowiedzi posła winni dowiedzieć się jego wyborcy- przecież takich ma- i w części są odpowiedzialni za takie wypowiedzi.Niech zdecyduja w nastepnych wyborach czy chcą takiego przedstwieciela.
Iskaw, obawiam się, że wyborcy posła Kozdronia takich wypowiedzi od niego oczekują. Jako były sędzia wszak "wie", jak się w sądach pracuje - odszedł, bo miał dość nieróbstwa. Nagłośnienie tej wypowiedzi przysporzy popracia jemu, a nie nam.
Wśród sędziów- wyborców z jego okręgu wyborczego jest bez szans. Nas postawa posła nie dziwi, na prowincji znany jest ze swojego "krasomówstwa" i mało eleganckich zachowań. Z natury jestem dość subtelny i dlatego dalszej charakterystyki nie napiszę.Był pewien zamysł, aby upowszechnić w lokalnej prasie poczynania Pana posła, ale tymczasem zrezygnowaliśmy. Myślenie zbiorowe rządzi sie swoimi prawami i w związku z tym istnieje pewne ryzyko co do właściwego zrozumienia przez społeczność lokalną działań posła J.Kozdronia.
25.11.2008
Rząd chce, aby od 2009 r. zaczęły obowiązywać nowe zasady wynagradzania sędziów sądów powszechnych. Dzięki tym zmianom sędziowie już w 2009 r. mogą otrzymać 1 tys. zł brutto podwyżki.
W związku z wprowadzeniem nowych zasad wynagradzania, w projekcie ustawy określono następujące mnożniki: od 2,05 (dla sędziego sądu rejonowego otrzymującego wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej) do 3,23 (dla sędziego sądu apelacyjnego otrzymującego wynagrodzenie zasadnicze w trzeciej stawce awansowej, wprowadzonej do systemu). Ta regulacja najkorzystniej wpłynie na poziom wynagrodzeń sędziów sądów rejonowych z najniższym stażem pracy.
Zgodnie z projektem, od 2009 r. wynagrodzenie sędziów nie będzie ustalane na podstawie kwoty bazowej. Ma ją zastąpić kwota przeciętnego wynagrodzenia z drugiego kwartału roku poprzedniego. Jednocześnie Rada Ministrów, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa, będzie mogła określać w rozporządzeniu stawki dodatków funkcyjnych dla sędziów.
Te rozwiązania mają również dotyczyć m.in.: sędziów: sądów administracyjnych i wojskowych oraz prokuratorów: cywilnych, wojskowych i Instytutu Pamięci Narodowej.
W projekcie autopoprawki zaproponowano objęcie sędziów Trybunału Konstytucyjnego mnożnikowym systemem wynagrodzeń. Dzięki temu zniwelowane zostaną niekorzystne różnice w wielkości wynagrodzeń sędziów TK w stosunku do uposażeń sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. W praktyce oznacza wzrost płac sędziów TK. Założono, że wynagrodzenia asesorów sądowych i prokuratorskich będą powiązane z wynagrodzeniami sędziowskimi i prokuratorskimi.
http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1681
Jeśli się pośpieszą i w miesiąc to uchwalą to w sprawie wniosku KRS o stwierdzenie konstytucyjnosci wynagrodzeń będzie umorzenie na podstawie art.39 ust.1 pkt 3 ustawy o TK, a w pozostałych zobaczymy ale umorzenie pierwszej sprawy 18/08 z nieznanych przyczyn nie jest dobrym prognostykiem (a uzasadnienia nie ma).
uzasadnienie ma być dzisiaj a umorzyli z powodu
tak ogólnie w tym postanowieniu o umorzeniu chodziło o to że, pytaniem prawne nie spełniło przesłanki funkcjonalnej i tym samym zachodziła konieczność jego umorzenia. Zaskarżone przepisy wskazane w pytaniu prawnym nie mogły stanowić podstawy rozstrzygnięcia sprawy, co do której zwrócono się z pytaniem prawnym.
Czy jednak będzie, nie wiem, miałem obietnicę, że ktoś o to zadba
"romanoza" napisał:
uzasadnienie ma być dzisiaj a umorzyli z powodu
tak ogólnie w tym postanowieniu o umorzeniu chodziło o to że, pytaniem prawne nie spełniło przesłanki funkcjonalnej i tym samym zachodziła konieczność jego umorzenia. Zaskarżone przepisy wskazane w pytaniu prawnym nie mogły stanowić podstawy rozstrzygnięcia sprawy, co do której zwrócono się z pytaniem prawnym.
Czy jednak będzie, nie wiem, miałem obietnicę, że ktoś o to zadba
jeśli taki był powód to wszystkie pytania polecą bo były pisane według jednego wzoru
ciekawe jak będą rozstrzygać sądy bez tej podkładki ????
Też się nad tym zastanawiałem, dobrze że nie jestem pracowy
"uksc" napisał:
http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1681
Jeśli się pośpieszą i w miesiąc to uchwalą to w sprawie wniosku KRS o stwierdzenie konstytucyjnosci wynagrodzeń będzie umorzenie na podstawie art.39 ust.1 pkt 3 ustawy o TK
Ze wstydem przyznaję, że ani prawo pracy, ani tym bardziej Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, nie są moją mocną stroną, natomiast w związku z głosami na forum o tym, że w przypadku wejścia w życie aktualnie projektowanych zmian do usp przed wydaniem orzeczenia przez TK na skutek wniosku KRS, Trybunał umorzy postępowanie na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 Ustawy O TK nasuwają mi się pewne wątpliwości. Z góry przepraszam, jeżeli bredzę
KRS wystąpiła o „zbadanie zgodności art. 91 § 1, § 1a, § 1bustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych. Przedmiot wniosku dotyczy wynagrodzenia sędziów w związku z § 2 rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 6 maja 2003 roku w sprawie stawek podstawowych wynagrodzenia zasadniczego sędziów sądów powszechnych, asesorów i aplikantów sądowych oraz stawek dodatku funkcyjnego, w zakresie, w jakim stanowią podstawę prawną mechanizmu ustalania wynagrodzeń sędziowskich, którego funkcjonowanie prowadzi do systematycznego zmniejszania tych wynagrodzeń z art. 2, art. 10 ust. 1, art. 173 oraz art. 178 ust. 1 i 2 Konstytucji RP;”
Zgodnie z art. 39 ust. 3 Ust. o TK przepisu art. 39 ust. 1 pkt 3 Ustawy o TK nie stosuje się, jeżeli wydanie orzeczenia o akcie normatywnym, który utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia, jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw.
Jeżeli przyjmiemy, że art. 178 Konstytucji (Sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków) jest przepisem dotyczącym konstytucyjnych praw określonej grupy zawodowej, to wydaje mi się, że pomimo utraty mocy obowiązujące zakwestionowanych przepisów USP, Trybunał nie powinien umorzyć postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 Ust. o TK, zwłaszcza, że przysługują nam chyba roszczenia o wynagrodzenie za okres, w którym zakwestionowane przepisy obowiazywały, w przypadku stwierdzenia ich niezgodności z Konstytucją.
Trybunał wyznaczył, ale chyba nie odnośnie wynagrodzeń - brak 178 ust. 2 Konstytucji:
cytat:
Styczeń 2009
Sygnatura: K 45/07
Termin: 14 I, godz. 10.00
Miejsce: sala rozpraw Trybunału Konstytucyjnego
Wnioskodawca: Krajowa Rada Sądownictwa
Trybunał Konstytucyjny rozpozna wniosek w sprawie zgodności:
1) art. 9 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 2, art. 10, art. 45 ust. 1, art. 173, art. 176 ust. 2, art. 178 ust. 1 Konstytucji RP;
2) art. 22 § 6 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 10 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 173 Konstytucji RP;
3) art. 37 § 2, 3 i 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w części dotyczącej uprawnień Ministra Sprawiedliwości z art. 10 ust. 1 i art. 173 Konstytucji RP, a art. 37 § 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych także z art. 178 ust. 1 Konstytucji RP;
4) art. 40 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych wobec niezapewnienia członkowi składu orzekającego możliwości złożenia zastrzeżeń do wytknięcia sądowi uchybienia z powodu oczywistej obrazy przepisów z art. 2 Konstytucji RP;
5) art. 56 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 10 ust. 1, art. 173 i art. 178 Konstytucji RP;
6) art. 77 § 1, 2, 2a, 3, 3a, 7a i 7b ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 10 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 173 i art. 180 ust. 2 Konstytucji RP;
7) art. 80 § 2g ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 32 ust. 1, art. 42 ust. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP;
8) art. 80 § 2h ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 32 ust. 1, art. 42 ust. 2, art. 176 ust. 1 i art. 181 Konstytucji RP;
9) art. 80a § 1, 2, 3, 4, 5, art. 80b § 1, 2, 3, 4, 5, 6, art. 80c, art. 80d § 1, 2 i art. 110 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z uwagi na brak zachowania trybu konsultacji z Krajową Radą Sądownictwa z art. 2, art. 7, art. 10 ust. 1 i art. 186 ust. 1 Konstytucji RP;
10) art. 80a § 3 i 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w jakim przewiduje natychmiastową wykonalność uchwały sądu dyscyplinarnego w przedmiocie uchylenia immunitetu sędziowskiego z art. 31 ust. 3 i art. 181 Konstytucji RP;
11) art. 80 § 2f ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w którym pozwala na odmowę sędziemu prawa wglądu do akt postępowania; a także art. 80b § 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w jakim wyłącza udział sędziego w posiedzeniu sądu, którego przedmiotem jest rozpoznanie wniosku o zezwolenie na zatrzymanie sędziego z art. 42 ust. 2 i z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP;
12) art. 130 § 1, 2, 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w jakim pozwala Ministrowi Sprawiedliwości na zarządzenie natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych sędziego z art. 10 ust. 1, art. 173 i art. 180 ust. 2 Konstytucji RP.
Trybunał Konstytucyjny rozpozna wniosek w pełnym składzie. Rozprawie będzie przewodniczył Prezes TK Bohdan Zdziennicki, a sędzią-sprawozdawcą będzie Sędzia TK Mirosław Granat.
do Jedzie Jadzia - a pkt 5?
"iskaw" napisał:
do Jedzie Jadzia - a pkt 5?
pkt 5) dotyczy zgodności art. 56 § 2 usp:
Art. 56. § 2. W razie zwolnienia stanowiska sędziowskiego, prezes sądu, w którym stanowisko zostało zwolnione, zawiadamia o tym Ministra Sprawiedliwości, który, w oparciu o kryteria wymienione w § 1, przydziela stanowisko do danego albo innego sądu, względnie stanowisko znosi.
"efa" napisał:
http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1681
Jeśli się pośpieszą i w miesiąc to uchwalą to w sprawie wniosku KRS o stwierdzenie konstytucyjnosci wynagrodzeń będzie umorzenie na podstawie art.39 ust.1 pkt 3 ustawy o TK
Zgodnie z art. 39 ust. 3 Ust. o TK przepisu art. 39 ust. 1 pkt 3 Ustawy o TK nie stosuje się, jeżeli wydanie orzeczenia o akcie normatywnym, który utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia, jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw.
Jeżeli przyjmiemy, że art. 178 Konstytucji (Sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków) jest przepisem dotyczącym konstytucyjnych praw określonej grupy zawodowej, to wydaje mi się, że pomimo utraty mocy obowiązujące zakwestionowanych przepisów USP, Trybunał nie powinien umorzyć postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 Ust. o TK, zwłaszcza, że przysługują nam chyba roszczenia o wynagrodzenie za okres, w którym zakwestionowane przepisy obowiazywały, w przypadku stwierdzenia ich niezgodności z Konstytucją.
szczerze mówiąc watpię aby zastosowali ten przepis mając choćby na uwadze sposób załatwienia sporu kompetencyjnego KRS - Prezydent
tylko moim zdaniem przepis ten stosuje się obligatoryjnie - kwestia oceny jest, czy wniosek KRSu dotyczy kobstytucyjnych praw, czy nie - moim zdaniem tak
"JedzieJadzia" napisał:
do Jedzie Jadzia - a pkt 5?
pkt 5) dotyczy zgodności art. 56 § 2 usp:
Art. 56. § 2. W razie zwolnienia stanowiska sędziowskiego, prezes sądu, w którym stanowisko zostało zwolnione, zawiadamia o tym Ministra Sprawiedliwości, który, w oparciu o kryteria wymienione w § 1, przydziela stanowisko do danego albo innego sądu, względnie stanowisko znosi.
to mogliby uchylić bo powoduje totalne cięcie etatów w niektórych sądach, co np. pozbawawia wielu sędziów z danego okręgu jakichkolwiek szans awansu dając nieuzasadnione profity tym okręgom gdzie etaty poszły niekoniecznie ze względu na racjonalne potrzeby.
[ Dodano: Wto Lis 25, 2008 3:24 pm ]
"efa" napisał:
tylko moim zdaniem przepis ten stosuje się obligatoryjnie - kwestia oceny jest, czy wniosek KRSu dotyczy kobstytucyjnych praw, czy nie - moim zdaniem tak
obyś miała rację
"efa" napisał:
tylko moim zdaniem przepis ten stosuje się obligatoryjnie - kwestia oceny jest, czy wniosek KRSu dotyczy kobstytucyjnych praw, czy nie - moim zdaniem tak
Moim zdaniem również. Wynagrodzenie sędziowskie to nie tylko kwesta ustrojowa z art 178 ust. 2 Konstytucji, ale kwestia związana z ochroną praw majątkowych sędziów.
Mówiąc krótko, bo kiedyś już o tym pisałem i to bez większego echa.
Jeżeli dotychczasowe wynagrodzenia określano nieprawidłowo, to I i II władza popełniły delikt konstytucyjny naruszając art 178 ust 2, za który zgodnie z art 77 ust 1 Konstytucji. mam prawo jako obywatel dochodzić odszkodowania. Z takimi roszczeniami się noszę, choć potwornie trudno będzie określić wysokość roszczenia.
"JedzieJadzia" napisał:
do Jedzie Jadzia - a pkt 5?
pkt 5) dotyczy zgodności art. 56 § 2 usp:
Art. 56. § 2. W razie zwolnienia stanowiska sędziowskiego, prezes sądu, w którym stanowisko zostało zwolnione, zawiadamia o tym Ministra Sprawiedliwości, który, w oparciu o kryteria wymienione w § 1, przydziela stanowisko do danego albo innego sądu, względnie stanowisko znosi.
Acha, dzięki za
http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt081125
"larakroft" napisał:
http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt081125
Szykują materiały do jutrzejszych wywiadów..... Co za przypadkowa zbieżność dat!
"Sandman" napisał:
http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt081125
Szykują materiały do jutrzejszych wywiadów..... Co za przypadkowa zbieżność dat!
Wyjdziemy na niewdzięczników. :neutral:
I wyobrazcie sobie ,że jedynym jak na razie powodem ustalenia takich a nie innych mnożników była konieczność takiego ich ustawienia ,by właśnie dawały obiecanego tysiaka-o czym wprost piszą na stronie MS.Dziękujemy za szczerość i prosimy o dalsze obietnice(vide : "W związku z tą zmianą konieczne było określenie na nowo mnożników podstawy wynagrodzenia w taki sposób, aby wynagrodzenia sędziów i prokuratorów wzrosły o zapowiadaną przez Ministra Sprawiedliwości kwotę co najmniej 1000 zł na każdym stanowisku".
"larakroft" napisał:
http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt081125
Szykują materiały do jutrzejszych wywiadów..... Co za przypadkowa zbieżność dat!
Wyjdziemy na niewdzięczników. :neutral:
Raczej na samo-sobie-strzało-w- stopów (wymawiaj szybko: samosobiestrzałowstopów).
Dodatek stażowy ma być na dotychczasowych zasadach, dodatek funkcyjny też - na stronie MS jest projest zmian usp z 20.11.2008- zniknęła druga tabelka wskaźników, oczywiście ta ciut lepsza
"piotr412" napisał:
http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php#akt081125
Szykują materiały do jutrzejszych wywiadów..... Co za przypadkowa zbieżność dat!
Wyjdziemy na niewdzięczników. :neutral:
Raczej na samo-sobie-strzało-w- stopów (wymawiaj szybko: samosobiestrzałowstopów).
eee tam po prostu ostroźni jkesteśmy i nie ufamy każdej zapowiedzi podwyżek, bo porzednie zostały wrzucone do kosza
Jak policzyć procentowo wynagrodzenia które podaje rzepa, to wychodzi że przy trzech stawkach awansowych przy trzeciej mamy 116 procent (po 15 latach), a poprzednio było przy drugiej stawce (po 10 latach) 115 procent.
A więc latka lecą a ..... procentów w stawkach awansowych nie przybywa
Czy ja dobrze rozumiem, że jak Rada Ministrów miłościwie nam panująca przyjęła projekt nowelizacji ustawy o usp w sprawie wiadomej, to następnym posunięciem jest obligatoryjne przesłanie powyższego do laski (bez konotacji ) marszałkowskiej? Czy po drodze można to jakoś wstrzymać, a sprawa rozpłynie się jak sen jakiś złoty? Proszę o wyjaśnienie i pozdrawiam.
Temat listu do Premiera został zamknięty więc uzyskaną dziś odpowiedź zamieszczam tu:
W nawiązaniu do przekazanego drogą elektroniczną dnia 14 listopada 2008 r. wniosku o udzielenie informacji na temat stanu prac nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, uprzejmie informuję, co następuje.
Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw przy piśmie z dnia 3 października 2008 r. został skierowany do Sekretarza Komitetu Rady Ministrów z prośbą o rozpatrzenie w trybie obiegowym. Przedłożony przez Ministra Sprawiedliwości projekt był przedmiotem uzgodnień międzyresortowych w wersji projektu autopoprawki do projektu ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Przyjęty sposób regulacji – opracowanie odrębnej ustawy
o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw – był wynikiem uwzględnienia przez Ministra Sprawiedliwości uwag zgłoszonych do wskazanego projektu autopoprawki w toku uzgodnień międzyresortowych (uwagi Prezesa Rządowego Centrum Legislacji oraz Ministra Finansów). W przywołanym projekcie zaproponowano podwyższenie wynagrodzeń sędziowskich o kwotę 1000 zł brutto (w projekcie autopoprawki proponowano kwotę 1039, 50 zł). Wysokość podwyżki ustalona została w toku uzgodnień członków Kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości z Ministrem Finansów.
Niemniej jednak Komitet Rady Ministrów podjął decyzję o rozpatrzeniu omawianego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw na posiedzeniu, które odbyło się dnia 13 października 2008 r. Ze względu na zasadnicze (nowe) uwagi Ministra Finansów oraz Prezesa Rządowego Centrum Legislacji, Komitet zdecydował o zorganizowaniu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dodatkowej konferencji uzgodnieniowej.
W tym miejscu dodać można, iż Minister Finansów zakwestionował, w szczególności, formę przyznania podwyżek (zaproponował, by dodatkowe środki finansowe miały charakter dodatku orzeczniczego), jak również fakt jednoczesnego podniesienia uposażenia zasadniczego sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku. Wobec tak postawionych zarzutów Minister Sprawiedliwości zajął stanowisko, w którym wskazał, iż każda forma podwyższenia wynagrodzenia powoduje skutki od chwili jej przyznania, aż do momentu ewentualnego wyeliminowania wprowadzonych przepisów z systemu prawa. Wydaje się więc, że
z punktu widzenia skutków finansowych dla budżetu państwa nie ma znaczenia, czy przyjęta zostanie forma „dopłaty” lub „dodatku” do wynagrodzenia zasadniczego, czy też forma podwyższenia wysokości tego wynagrodzenia w mechanizmie jego ustalania.
Przede wszystkim jednak Minister Sprawiedliwości podniósł, że potencjalne uwzględnienie sugestii Ministra Finansów, by wprowadzić dodatkowy składnik wynagrodzenia sędziów, nazwanego „dodatkiem orzeczniczym”, wiąże się z koniecznością wskazania i uzasadnienia tytułu, z jakiego dodatek ten miałby przysługiwać. „Orzekanie” jest istotą i zasadniczym zadaniem sędziego, wobec tego ekwiwalentem za pracę tego rodzaju powinno być wynagrodzenie zasadnicze, nie zaś dodatek przyznawany do wynagrodzenia. Analogiczne problemy, poza kwestią terminologiczną, pojawiają się w odniesieniu do systemu wynagradzania prokuratorów.
Odnosząc się natomiast do zastrzeżeń, jakie wzbudziło podniesienie uposażenia zasadniczego sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku, Minister Sprawiedliwości podkreślił, iż rozwiązanie to jest niezbędne, biorąc pod uwagę fakt, że uposażenia sędziów
w stanie spoczynku ustalane są (wyłącznie) poprzez odniesienie do wysokości wynagrodzenia sędziego. Dotychczas podniesienie wynagrodzeń sędziów pełniących służbę powiązane jest
z automatycznym wzrostem uposażeń sędziów w stanie spoczynku. Zgodnie z art. 100 § 3 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych uposażenie sędziów w stanie spoczynku jest waloryzowane w terminach i w wysokości stosownie do zmian wynagrodzeń zasadniczych sędziów czynnych zawodowo. Automatyzm ten uzasadniony jest statusem sędziego w stanie spoczynku, w stosunku do którego nadal, pomimo odejścia z czynnej służby, ustawa utrzymuje wiele obowiązków, które nie ciążą na innych grupach zawodowych (por. art. 104
i 105 u.s.p.).
Jak już wcześniej wspomniano, na skutek zgłoszenia przedstawionych uwag,
w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zorganizowana została dodatkowa konferencja uzgodnieniowa w sprawie projektu. W efekcie ustaleń zapadłych podczas tego spotkania,
w Ministerstwie Sprawiedliwości opracowano kolejną wersję projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (projekt z dnia 30 października 2008 r.), który dnia 4 listopada 2008 r. został przyjęty przez Komitet Rady Ministrów i rekomendowany Radzie Ministrów, z zaleceniem dokonania stosownych zmian.
W odniesieniu do przywołanej wersji projektu ustawy, Minister Finansów wskazał
w szczególności, iż przedstawione przez Ministra Sprawiedliwości rozwiązania dotyczące sposobu ustalania wynagrodzeń sędziów i prokuratorów, zarówno w odniesieniu do roku 2009, jak i roku 2010, budzą istotne zastrzeżenia, a ponadto będą skutkować bardzo dużym wzrostem wynagrodzenia sędziów wszystkich szczebli. Ostatecznie Minister Finansów wniósł o odrzucenie przez Komitet Rady Ministrów przedstawionego projektu w zakresie rozwiązań dotyczących 2010 r.
Z kolei Przewodniczący stałego Komitetu Rady Ministrów zgłosił zastrzeżenia dotyczące zaproponowanego przez Ministra Sprawiedliwości zastąpienia awansu poziomego trzecią stawką awansową, która miałaby objąć również sędziów sądów apelacyjnych. Poddał również w wątpliwość zaproponowane przez Ministra Sprawiedliwości podwyższenie uposażeń sędziów w stanie spoczynku.
Jak już wyżej wspomniano, Komitet Rady Ministrów na posiedzeniu dnia 4 listopada 2008 r. przyjął i rekomendował Radzie Ministrów przedmiotowy projekt, zalecając przede wszystkim wnioskodawcy uwzględnienie uwag Ministra Finansów dotyczących wprowadzenia systemowej regulacji już z początkiem 2009 r., z zastrzeżeniem sfinansowania tego rozwiązania w ramach środków zaplanowanych w projekcie ustawy budżetowej na
2009 rok i nie wprowadzania zmian przewidywanych na rok 2010 w zakresie odejścia od likwidacji dodatków stażowych – tym samym nie planowania zwiększenia wydatków
w kolejnych latach budżetowych.
Z kolei Przewodniczący stałego Komitetu Rady Ministrów podczas posiedzenia Komitetu odstąpił od zgłoszonych przez siebie uwag.
W efekcie ustaleń zapadłych podczas posiedzenia Komitetu Rady Ministrów,
w Ministerstwie Sprawiedliwości podjęto prace nad nową wersją projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, który dnia
20 listopada 2008 r. został przyjęty przez Radę Ministrów.
Najistotniejszą zmianą zawartą we wskazanym projekcie jest odejście od kształtowania wysokości wynagrodzeń sędziów w oparciu o dotychczasową kwotę bazową określaną corocznie w ustawie budżetowej. Kwota ta zostaje zastąpiona przeciętnym wynagrodzeniem w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszanym w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jednocześnie mnożniki, służące do określania wysokości poszczególnych stawek, w których ustala się wynagrodzenia, zostały unormowane w ustawie, a nie jak dotychczas w rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – mnożniki zostały określone na poziomie od 2,05 (dla sędziego sądu rejonowego otrzymującego wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej) do 3,23 (dla sędziego sądu apelacyjnego otrzymującego wynagrodzenie zasadnicze w trzeciej stawce awansowej). Rozwiązania te służą obiektywizacji ustalania wynagrodzeń sędziowskich i pozwolą na, postulowane przez środowisko sędziowskie, ograniczenie wpływu innych władz na wysokość zasadniczych wynagrodzeń sędziowskich.
Jednocześnie, w związku z likwidacją systemu tzw. awansu poziomego, przewidzianą w uchwalonej przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustawie z dnia 7 listopada 2008 r.
o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, niezbędne było wprowadzenie w roku 2009 regulacji dotyczącej trzeciej stawki awansowej, możliwej do uzyskania po upływie 15 lat pracy na danym stanowisku sędziowskim. Regulacja ta jest niezbędna dla zachowania spójności projektowanych rozwiązań.
Jednocześnie informuję, iż Rada Ministrów na posiedzeniu dnia 25 listopada 2008 r. przyjęła autopoprawkę do przedmiotowego projektu ustawy, w której nowelizuje się ustawę z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z późn. zm.) oraz ustawę z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052,
z późn. zm.) w zakresie zasad oraz systemu wynagradzania sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz Sądu Najwyższego.
Ponadto w projekcie autopoprawki wprowadza się regulację dotyczącą wynagradzania asesorów sądowych i prokuratorskich (powiązanie ich z systemem wynagrodzeń sędziowskich i prokuratorskich).
Nadmieniam, iż projekt ustawy oraz autopoprawki jest dostępny na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości.
Do wiadomości:
Biuro Ministra – Wydział Informacji (BM-VI-066-395/08)
Z tej odpowiedzi wynika jedno : trzeba dalej walczyć o swoje i tyle.
aha,i na pewno Prezydent RP da sobie bez walki odebrać kolejną kompetencję tj. prawo do ustalania stawek wynagrodzenia i dodatków sędziów
efa napisał/a:
uksc napisał/a:
http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1681
Jeśli się pośpieszą i w miesiąc to uchwalą to w sprawie wniosku KRS o stwierdzenie konstytucyjnosci wynagrodzeń będzie umorzenie na podstawie art.39 ust.1 pkt 3 ustawy o TK
Zgodnie z art. 39 ust. 3 Ust. o TK przepisu art. 39 ust. 1 pkt 3 Ustawy o TK nie stosuje się, jeżeli wydanie orzeczenia o akcie normatywnym, który utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia, jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw.
Jeżeli przyjmiemy, że art. 178 Konstytucji (Sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków) jest przepisem dotyczącym konstytucyjnych praw określonej grupy zawodowej, to wydaje mi się, że pomimo utraty mocy obowiązujące zakwestionowanych przepisów USP, Trybunał nie powinien umorzyć postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 Ust. o TK, zwłaszcza, że przysługują nam chyba roszczenia o wynagrodzenie za okres, w którym zakwestionowane przepisy obowiazywały, w przypadku stwierdzenia ich niezgodności z Konstytucją.
szczerze mówiąc watpię aby zastosowali ten przepis mając choćby na uwadze sposób załatwienia sporu kompetencyjnego KRS - Prezydent
puentą dla tej dyskusji jest stanowcza wypowiedź przewodn. KRS, o której można przeczytać w komunikcie iustitii w wątku o spotkaniu z EAJ, że po wejściu w życie nowych regulacji dotyczących wynagrodzeń KRS cofnie skargę z TK i doprowadzi do umorzenia postępowania :sad:
Gdyby KRS zrobił tak jak zapowiada, to pokazałby jednoznacznie, że stoi po stronie żontu i działa wbrew swym konstytucyjnym obowiązkom
z drugiej strony co tu się dziwić
skoro jasne jest, że 178 ust. 1 Konstytucji RP to czysta fikcja, to dlaczego mielibyśmy przypuszczać, że 186 ust. 1 Konstytucji (Krajowa Rada Sądownictwa stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów) - ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością
"uksc" napisał:
....
puentą dla tej dyskusji jest stanowcza wypowiedź przewodn. KRS, o której można przeczytać w komunikcie iustitii w wątku o spotkaniu z EAJ, że po wejściu w życie nowych regulacji dotyczących wynagrodzeń KRS cofnie skargę z TK i doprowadzi do umorzenia postępowania :sad:
Co????????????? Dąbrowski tak powiedział?
"Rząd chce, aby od 2009 r. zaczęły obowiązywać nowe zasady wynagradzania sędziów sądów"
http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1681
Coś się ruszyło!!!!!
Przepraszam, Ala M,
lecz zupełnie nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem, że coś się ruszyło?
W moim przekonaniu jest raczej na dzień dzisiejszy status quo.
"AQUA" napisał:
Przepraszam, [
lecz zupełnie nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem,...
no ale dziewicze mruga do Ciebie znacząco ...
Ruszyło się pod kątem, że projekt został przyjęty przez R.M.
Do tej pory wszystkie projekty ustaw rozbijały się o Ministra Finansów.
A co dalej – pożyjemy zobaczymy.
Ale przecież żont już od dawna chce. I MiniSprawi chce od dawna. Nawet już minister do-niedawna-bez-peselu chce. Wszyscy chcą nam dać podwyżki i nie udaje się. Fatum jakieś, fatum nad nami wisi ??:
...i chciałaby...
...i boi się...
z GW:
Zarobki ordynatorów za wrzesień i październik zostały ujawnione przez dyrektorów obu szpitali wojewódzkich na wniosek radnego sejmiku Zbigniewa Kościka z PiS. Co czytamy w tabelach wynagrodzeń? 60 309 zł zarobił we wrześniu jeden z ordynatorów szpitala w Gorzowie, inny - 52 tys., a kolejny ponad 40 tys. zł. To zarobki w lecznicy, która przez ostatnie kilka lat walczyła z komornikami i ma ponad 230 mln zł długu! W październiku jeden z ordynatorów gorzowskiego szpitala zarobił 31 tys., inny 25 tys. zł. W zielonogórskim szpitalu, który jest w o niebo lepszej kondycji finansowej niż gorzowska lecznica, rekordzista zarobił we wrześniu 38 tys. zł, a w październiku 28 tys.
a może zamiast podwyżek, na które żont nie ma pieniędzy zwolni sie sedziów od podatku dochodowego? Takie rozwiązanie chyba już funkcjonowało w II RP i chyba nawet nie byłoby to sprzeczne z art. 84 Konstytucji. W sumie jak już ich nie stać by dać, to mogą przynajmniej nie zabierać
To kto w Polsce płaciłby podatek dochodowy w najwyższej skali ?
Przecież nie adwokaci, radcy itp., bo oni płacą 19% liniowy.
"dionisos" napisał:
a może zamiast podwyżek, na które żont nie ma pieniędzy zwolni sie sedziów od podatku dochodowego?
Tego nie popieram z powodów PR-owskich. Zjedliby nas wszyscy.
ot i mamy:
Sygnatura: K 45/07
Termin: 14 I, godz. 10.00
Miejsce: sala rozpraw Trybunału Konstytucyjnego
Wnioskodawca: Krajowa Rada Sądownictwa
Trybunał Konstytucyjny rozpozna wniosek w sprawie zgodności:
1) art. 9 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 2, art. 10, art. 45 ust. 1, art. 173, art. 176 ust. 2, art. 178 ust. 1 Konstytucji RP;
2) art. 22 § 6 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 10 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 173 Konstytucji RP;
3) art. 37 § 2, 3 i 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w części dotyczącej uprawnień Ministra Sprawiedliwości z art. 10 ust. 1 i art. 173 Konstytucji RP, a art. 37 § 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych także z art. 178 ust. 1 Konstytucji RP;
4) art. 40 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych wobec niezapewnienia członkowi składu orzekającego możliwości złożenia zastrzeżeń do wytknięcia sądowi uchybienia z powodu oczywistej obrazy przepisów z art. 2 Konstytucji RP;
5) art. 56 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 10 ust. 1, art. 173 i art. 178 Konstytucji RP;
6) art. 77 § 1, 2, 2a, 3, 3a, 7a i 7b ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 10 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 173 i art. 180 ust. 2 Konstytucji RP;
7) art. 80 § 2g ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 32 ust. 1, art. 42 ust. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP;
8) art. 80 § 2h ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 32 ust. 1, art. 42 ust. 2, art. 176 ust. 1 i art. 181 Konstytucji RP;
9) art. 80a § 1, 2, 3, 4, 5, art. 80b § 1, 2, 3, 4, 5, 6, art. 80c, art. 80d § 1, 2 i art. 110 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych z uwagi na brak zachowania trybu konsultacji z Krajową Radą Sądownictwa z art. 2, art. 7, art. 10 ust. 1 i art. 186 ust. 1 Konstytucji RP;
10) art. 80a § 3 i 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w jakim przewiduje natychmiastową wykonalność uchwały sądu dyscyplinarnego w przedmiocie uchylenia immunitetu sędziowskiego z art. 31 ust. 3 i art. 181 Konstytucji RP;
11) art. 80 § 2f ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w którym pozwala na odmowę sędziemu prawa wglądu do akt postępowania; a także art. 80b § 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w jakim wyłącza udział sędziego w posiedzeniu sądu, którego przedmiotem jest rozpoznanie wniosku o zezwolenie na zatrzymanie sędziego z art. 42 ust. 2 i z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP;
12) art. 130 § 1, 2, 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie, w jakim pozwala Ministrowi Sprawiedliwości na zarządzenie natychmiastowej przerwy w czynnościach służbowych sędziego z art. 10 ust. 1, art. 173 i art. 180 ust. 2 Konstytucji RP.
jezeki krs chce wycofac swoja skarge, to moze nalezaloby poprosic RPO o przylaczenie sie do niej, badz wniesienie nowej?
"sblok" napisał:
jezeki krs chce wycofac swoja skarge, to moze nalezaloby poprosic RPO o przylaczenie sie do niej, badz wniesienie nowej?
Na RPO bym nie liczył w tej sprawie....
"sblok" napisał:
jezeki krs chce wycofac swoja skarge, to moze nalezaloby poprosic RPO o przylaczenie sie do niej, badz wniesienie nowej?
Z informacji sędzi Marszałkowskiej wysłąnej członkom Iustitii chyba wynika, że sędzia Dąbrowski zapowiedział wycofanie skargi, gdy rząd doprowadzi do uchwaleia przy zachowaniu całej wymaganej procedury ustawy, zgodnie z którą nasze wynagrodzenia odniesione zostaną do średniego wynagrodzenia zamiast do aktualnie bowiązującej kwoty bazowej.
Do połowy stycznia zapewne takiej ustawy nie zobaczymy.
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że sędzia Dąbrowski, mówiąc o ewentualnym wycofaniu skargi KRSu, miał na myśli skargę złożoną w sprawie K 25/08, która dotyczy wynagrodzeń, a w której jak wynika ze strony TK, nie wyznaczono jeszcze terminu jej rozpoznania. Natomiast sprawa K 45/07, która ma zostać rozpoznana 14.01.2009r. dotyczy ustroju sądów powszechnych, zakresu nadzoru Ministra Sprawiedliwości, postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów oraz uprawnień Krajowej Rady Sądownictwa.
Biorąc pod uwage datę wpływu obu spraw do TK, na ewentualne rozstrzygnięcie sprawy K 25/08 możemy jeszcze poczekać ładnych kilka miesięcy
"Ala M" napisał:
"Rząd chce, aby od 2009 r. zaczęły obowiązywać nowe zasady wynagradzania sędziów sądów"
http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1681
Coś się ruszyło!!!!!
Chciałem tylko zauważyć, że chociaż żont chce, to według strony sejmu http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm projekt jeszcze tam nie trafił. Więc żont chyba chce i boi się jednocześnie. Pewnie temat wypłynie przed kolejnymi DBW.
W ogóle to jest ciekawe, bo na tym samym posiedzeniu żontu na którym przeszedł projekt zmiany usp przeszedł także projekt ustawy stoczniowej ( te nieistotne od 500 do 700 mln. złotych osłonowego ) i ten projekt jak najbardziej już wpłynął do laski, a usp NIE.
Zobaczymy
Rząd wcale nie chce dać podwyz sędziom a przepisy o kredytach mieszkaniowych mają odwrócić uwagę publiki od naszych żądań.IUDEX>
"efa" napisał:
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że sędzia Dąbrowski, mówiąc o ewentualnym wycofaniu skargi KRSu, miał na myśli skargę złożoną w sprawie K 25/08, która dotyczy wynagrodzeń, a w której jak wynika ze strony TK, nie wyznaczono jeszcze terminu jej rozpoznania. Natomiast sprawa K 45/07, która ma zostać rozpoznana 14.01.2009r. dotyczy ustroju sądów powszechnych, zakresu nadzoru Ministra Sprawiedliwości, postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów oraz uprawnień Krajowej Rady Sądownictwa.
Biorąc pod uwage datę wpływu obu spraw do TK, na ewentualne rozstrzygnięcie sprawy K 25/08 możemy jeszcze poczekać ładnych kilka miesięcy
Ale wcześniej TK miał rozpoznać pytania prawne skierowane przez sądy w związku z pozwami o wypłate zwaloryzowanego wynagrodzeniai nie chodzi mi o podwyżkę spowodowaną tym, że innym obniżono składkę rentową, co niedawno poległo przed TK.
A może kolejna akcja mailowa do kprm z pytaniem, czy projket Matysiaka trafił już do Sejmu
Prezes TK wypowiadał się, że sprawa "sędziowskich ywnagrodzeń" jest sprawą dla TK na tyle ważną, że TK miał się nią zająć jeszcze w grudniu-i co?, ano i nic!
Moim zdaniem dopóki słynna podwyżka nie przejdzie całego procesu legislacyjnego, dopóty naszej sprawy na wokandzie nie zobaczymy, a tak umorzy się i już.
Moze to tez o nas...
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/98701,tusk_ostra_debata_o_cieciach_w_budzecie_na_posiedzeniu_rzadu.html
"Bet" napisał:
Prezes TK wypowiadał się, że sprawa "sędziowskich ywnagrodzeń" jest sprawą dla TK na tyle ważną, że TK miał się nią zająć jeszcze w grudniu-i co?, ano i nic!
Moim zdaniem dopóki słynna podwyżka nie przejdzie całego procesu legislacyjnego, dopóty naszej sprawy na wokandzie nie zobaczymy, a tak umorzy się i już.
nie mówili którego roku
Ano prawda, haha,
Kto z Iustiti udzielił Min. Spr. informacji, że nie odbyło się tylko kilkanascie procent wokand? Kto jest "kretem"?
Zadziwiające, jak to można ludziom w mediach bezkarnie mózgi prać, - przypomina mi to dziwnie stare, zamierzchłe czasy
"piotr412" napisał:
Chciałem tylko zauważyć, że chociaż żont chce, to według strony sejmu http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm projekt jeszcze tam nie trafił.
Ale to ich normalne tempo
Tu masz zestaw projektów z RM z 25.10.2008 r. http://www.kprm.gov.pl/s.php?rses=30654
i żadna z nich nie pojawiła się jeszcze w sejmie.
Projekty z 18.10.2008 zostały dopisane chyba wczoraj.
IMHO nasz projekt pojawi się na stronie sejmowej w przyszłym tygodniu
"Rose" napisał:
IMHO nasz projekt pojawi się na stronie sejmowej w przyszłym tygodniu
To jest bardzo optymistyczne założenie
Właśnie powstała u mnie pewna wątpliwość - zgodnie z projektem (niestety nie dysponuję jego treścią w związku z tym nie jestem w stanie dokładnie tego przeanalizować ), od 2009 r. wynagrodzenie sędziego powiązane ma zostać z przeciętnym wynagrodzeniem za II kwartał. Równocześnie wprowadzono gwarancję, iż w razie gdyby to średnie wynagrodzenie w kolejnym roku było niższe, bierze się pod uwagę dotychczasowe. W związku z tym powstaje moja wątpliwości – co w sytuacji gdy np.;
- w 2009 r. wynagrodzenie to wynosi 3000 zł,
- w 2010 r. spadło do 2900 zł, (tak więc podstawą dla obliczenia w 2010 r. pozostaje kwota 3000 zł), ale
- w 2011 r. wynagrodzenie to wynosi 2901 zł, a więc jest wyższe niż w roku poprzednim.
Czy w takiej sytuacji w 2012 r. nie będzie nam naliczane wynagrodzenie wg kwoty 2901 zł?
Przepraszam za pytanie jeżeli zapis w projekcie jest w tym zakresie oczywisty i wystarczyło go tylko odnaleźć i odczytać. Gdyby jednak tak nie było, proszę się nad tym pochylić i poruszyć tę kwestię na spotkaniu IS.
i na koniec 10 000 zł dla SSR to minimum!!!!
w projekcie jest dokładnie tak jak napisałeś
ciekawe czy ktos jeszcze zrwóci na to uwagę, a przecież wystarczy zapis, że wynagrodzenie nie może być niższe niż w roku poprzednim
No... nie wiem czy to rozumowanie jest uprawnione ???
Tekst projektu brzmi tak:
„§ 1d. Jeżeli przeciętne wynagrodzenie, o którym mowa w § 1c, jest niższe od przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego za rok poprzedzający – przyjmuje się podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego w dotychczasowej wysokości.”,
Podany przez kolegę przykład był taki:
W 2009 r. wynagrodzenie to wynosi 3000 zł, w 2010 r. spadło do 2900 zł, (tak więc podstawą dla obliczenia w 2010 r. pozostaje kwota 3000 zł), ale w 2011 r. wynagrodzenie to wynosi 2901 zł, a więc jest wyższe niż w roku poprzednim.
Tyle, że zwrot w „dotychczasowej wysokości” wskazywał by na to, iż w 2011 zł. będzie sędzia otrzymywał wynagrodzenie jak w 2010 r.
Z ostrożności proponowałbym jednak zmianę w tym zakresie chociażby tylko w zakresie wskazanym przez Onelk.
PS
Oczywiście oprócz zmiany, że wskaźnik na początku drogi to 4,00 dla SSR.
Przypominam początkujący lekarz od 2010 r. otrzymywać będzie 10 000 zł – no i oczywiście może dorobić w prywatnym gabinecie lub na dyżurach. Pomijam już kwestię rzekomej zbyt niskiej odpłatności za zaświadczenia od lekarza sądowego (80 zł), itp.
Ten problem był już na początku,gdy projekt sie ukazał dyskutowany i zwracało na to parę osób uwagę
Będą nas dotąd mamić aż wreszcie postawimy rząd i sejm pod ścianą.MOJ POMYSŁ TO STRAJK WŁOSKI>CZEKAM NA INNE PROPOZYCJE>IUDEX.
Ja juz dawno tak protestuję. A właściwie nie protestuję tylko pracuję adekwatnie do wynagrodzenia jakie otrzymuję i swoich sił , a także zgodnie z przepisami o czasie pracy.
Ja również od pewnego czasu postępuję w ten sposób. Uzasadnienia pisze tylko w pracy, nowe sprawy rozpisuje po napisaniu uzasadnień, 2 wokandy tygodniowo, itp. Zaznaczyć jednak chciałbym, że przekonałem się, iż taki sposób pracy jest normą i nie zamierzam go zmieniać po ewentualnym otrzymaniu podwyżek. Apeluję też do wszystkich by przemyśleli swe dotychczasowe postępowanie – chore poczucie obowiązku, praca w domu, itp. Naprawdę można żyć i pracować normalnie.
Co do propozycji strajku włoskiego, jestem za ale z pewną zmianą – należy ogłosić, iż otrzymywane przez nas wynagrodzenia są adekwatne jedynie np. w 50 % do nałożonych na nas obowiązków i w związku z tym każdy sędzia, do czasu uregulowania kwestii wynagrodzeń, załatwia o 50 % spraw mniej w danym miesiącu.
http://www.iustitia.pl/content/view/440/74/
Jako ciekawostkę przytaczam następujący fakt-Prezes Sądu Rejonowego w Czechach w HK netto zarabia z dodatkiem funkcyjnym, pełną wysługą lat 70000 koron, czyli około 11000 zł( dla jasności na rękę). Dodatkowo każdy pracownik, w tym sędziowie, dostaje za dzień pracy bon na ponad 40 koron na drugie śniadanie. Sędziowie pracują jednak 8 godzin dziennie, czas pracy sprawdzany jest elektronicznie, ale im to nie przeszkadza-co widziałem na własne oczy. Sądzą tak mniej więcej jak my, ale w każdej sprawie zakończonej wyrokiem piszą uzasadnienie. Warunki pracy bardzo dobre-każdy sędzia i urzędnik dysponują pokojami 1 osobowymi, każdy ma oczywiście komputer. Natomiast odbiór społeczny i kontakty z MS i opinie polityków-dokładnie jak u nas. Z tego co zrozumiałem, a rozmawialśmy z tłumaczem przysięgłym-zarobki sędziów powiązane są z zarobkami parlamentarzystów, ale nie pytałem na jakiej zasadzie. Pracują do 70 roku życia, ale nie mają stanu spoczynku, tylko normalne (niskie) emerytury.Byli zdziwieni ,że u nas jest stan spoczynku, ta instutucja jest natomiast na Słowacji.
eeee, to nie mają tak fajnie jednak. stan spoczynku i zadaniowy czas pracy to są rzeczy jak dla mnie nieodzowne.
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/851.htm
Pojawiło się w sejmie jako oś co może uzupełnić porządek obrad w dniu 16 grudnia
to jest projekt poselski z lipca 2008r. i dotyczy trzech stawek awansowych :neutral: i zniesienia awansów poziomych
Ale widać, ze porządek uzupełniają na bieząco, może matysiak się też tam znajdzie?
Z forum prokuratorów, z ostatniej chwili wiadomość ich szefa Falcone-KOPa :
mam info, że minister na naradzie prokuratorów okręgowych powiedział, że podwyżki od 1 stycznia nie będzie, szczegóły podam w osobnym wątku.
W sumie nic zaskakującego, po szybkości prac zontu można się było tego spodziewać :neutral: .
I bardzo dobrze to wróży dużą frekwencję w styczniowych DBW
Dark gwoli ścisłości; to dobrze, ale i bardzo niedobrze
właśnie Sejm głosuje nad autopoprawką do projektu budżetu na 2009 r., zwiększono dochody sądów. czyli jeżeli sobie więcej wyegzekwujemy to będzie być może na podwyżki.
"Darkside" napisał:
Z forum prokuratorów, z ostatniej chwili wiadomość ich szefa Falcone-KOPa :
mam info, że minister na naradzie prokuratorów okręgowych powiedział, że podwyżki od 1 stycznia nie będzie, szczegóły podam w osobnym wątku.
W sumie nic zaskakującego, po szybkości prac zontu można się było tego spodziewać :neutral: .
I bardzo dobrze to wróży dużą frekwencję w styczniowych DBW
Wiadomo, że do 1 stycznia nie zdążą uchwalić Matysiaka, ale czy inf dotyczy tego, że ustawa nie ma obowiązywac od 1 stycznia??
Szczegółów jeszcze nie ma, niestety.
Może ktoś potwierdzić/zaprzeczyć informację że niby podwyżki ma nie być ? Bo mi wydaje sie ona niewiarygodna z tego względu że raczej Minister nie powiedział by wprost Prokuratorom że podwyżki nie będzie .
No chyba że zabrał ją tylko Prokuratorom . Ich nie ma sie co obawiać bo oni protestować nie potrafią
U proków Falcone/KOP napisał:
Większość z was nie wierzyła w podwyżki od 1 stycznia 2009 r. Na to wskazywała chociażby ankieta, którą zamieściliśmy na Forum. Mimo to na spotkaniu w dniu 7 listopada w Krakowie Prokurator Generalny zapewniał, że od stycznia podwyżki będa . Miały być niezagrożone. Wspominał, że jego resort jest w stanie "rzeprowadzić" stosowną ustawę w 10 dni. Wcześniej, w szczególności przy okazji protestu, który zorganizowaliśmy 26 września 2008 r. Pan Minister wielokrotnie podkreślał, że podwyżki będą od stycznia. Wskazywał, że w związku z powyższym nasz protest jest niemerytoryczny, a skoro jest niemerytoryczny to jest polityczny. Używał w stosunku do protestujacych określenia "odżegacze." Mówił, że protestują młodzi niedoświadczeni sędziowie i prokuratorzy. Wówczas mieliśmy słynną autopoprawkę do ustawy o Krajowej Szkole Sądów i Prokuratury. Potem była ustawa z 30.10.2008 r. Gdy rozmawialiśmy z Ministrem 7 listopada, znał on już stanowisko Ministra Finasów, które sprowadzało się do niewyrażenia zgody na podwyżki w proponowanym kształcie. Projekt upadł. Teraz mamy Projekt z 20.11.2008 - trzeci na przestrzeni kilku tygodni. W tekście otwierajacym Forum www.prokuratorzy.net po podaniu czterech przypadków wprowadzenia nas w błąd w 2008 r., zadałem retoryczne pytanie:
Czy będzie 5 raz?
Teraz możemy sobie odpowiedzieć na to pytanie twierdząco. Podwyżek w styczniu 2009 r. nie będzie. Miał to powiedziec sam Pan Prokurator Generalny na spotkaniu z prokuratorami okręgowymi. Ten sam Pan Prokurator Generalny, który wcześniej obiecywał podwyżki od stycznia. Źródłem tej informacji jest kierownictwo Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Prokurator Generalny miał stwierdzić, że jednak nie da się przeprowadzić zmian gwarantujacych podwyższenie wynagrodzeń do końca roku. Jednocześnie miał zapewnić, że podwyżki będą od lutego z wyrównaniem za styczeń. Myślę, że ten przekaz jest celowy i ukierunkowany na uspokojenie nastrojów w związku ze spodziewanymi protestami.
Wypada sobie teraz postawić pytanie, czy bedzie 6 raz?
Nie wiem tylko, czy warto dalej pasjonować się tym serialem, gdyż wasze matysiaki zostały już dawno zjedzone przez inflację i rosnące raty walutowych kredytów.
Jeśli podwyżki nie będzie od 1 stycznia 2009r. to mam pytanie - ile jeszcze razy zostanę okłamany publiczną obietnicą podwyżki?
"1234" napisał:
Jeśli podwyżki nie będzie od 1 stycznia 2009r. to mam pytanie - ile jeszcze razy zostanę okłamany publiczną obietnicą podwyżki?
pytasz ile razy? ja Ci odpowiem: nie 3, nie 5, nie 7 ale biblijne 77 razy.
"1234" napisał:
Jeśli podwyżki nie będzie od 1 stycznia 2009r. to mam pytanie - ile jeszcze razy zostanę okłamany publiczną obietnicą podwyżki?
Jak to ile? Oczywiście 1234 razy.
zenon6666 - człek z MS - user u proków tako napisał:
Falcone nie mieszaj ludziomw głowach w przyszłym tygodniu w Sejmie znajdzie sie projekt ustawy zapewniający podwyżki od 1 stycznia 2009 w granicach wcześniej opisanych. Asesorzy otrzymuja 80% wynagrodzenia prokuratora prokuratury rejonowej w stawce podstawowej. Istnieje możliwość, że proces legislacyjny nie zostanie ukończony w czasie umożliwiajacym wypłatę zmienionych wynagrodzeń juz w styczniu. W takiej sytuacji nastąpi wyrównanie. Głosowany projekt ustawy budżetowej zapewnia dla sedziów i prokuratorów obiecane peiniądze. To jest wersja ostateczna i nie podlegająca dyskusji.
Temat podwyżek jest rozstrzygnięty i jest to wiadomość pewna. Kolejne spekulacje są pozbawione sensu.
"Darkside" napisał:
zenon6666 - człek z MS - user u proków tako napisał:
Falcone nie mieszaj ludziomw głowach w przyszłym tygodniu w Sejmie znajdzie sie projekt ustawy zapewniający podwyżki od 1 stycznia 2009 w granicach wcześniej opisanych. Asesorzy otrzymuja 80% wynagrodzenia prokuratora prokuratury rejonowej w stawce podstawowej. Istnieje możliwość, że proces legislacyjny nie zostanie ukończony w czasie umożliwiajacym wypłatę zmienionych wynagrodzeń juz w styczniu. W takiej sytuacji nastąpi wyrównanie. Głosowany projekt ustawy budżetowej zapewnia dla sedziów i prokuratorów obiecane peiniądze. To jest wersja ostateczna i nie podlegająca dyskusji.
Temat podwyżek jest rozstrzygnięty i jest to wiadomość pewna. Kolejne spekulacje są pozbawione sensu.
tegoroczny budżet też zapewniał pieniądze na podwyżki. Ba, nawet ustawa o awansach poziomych była uchwalona. I co z tego? Uwierzę jak zobaczę te pieniądze na wyciągu z konta
ja też uważam, że powinniśmy protestować aż do chwili przelania pieniędzy na konto. Ja już tyle razy zostałem okłamany, że po prostu im nie wierzę!
"xvart" napisał:
ja też uważam, że powinniśmy protestować aż do chwili przelania pieniędzy na konto. Ja już tyle razy zostałem okłamany, że po prostu im nie wierzę!
Zgadzam się w pełni z zastrzeżeniem ,że powinniśmy protestować do czasu aż na nasze konta wplyną godne wynagrodzenia a nie Matysiak ( nie wiem jak u was ,ale w Legnicy jak kogoś zabierali na izbę wytrzeźwień ,to mówilo się ,że pojechal do Matysiaków .Może minister coś sugeruje
czy w budżecie nie ma pieniędzy? Niekoniecznie http://wiadomosci.onet.pl/1876164,11,item.html
"Darkside" napisał:
zenon6666 - człek z MS - user u proków tako napisał:
Falcone nie mieszaj ludziomw głowach w przyszłym tygodniu w Sejmie znajdzie sie projekt ustawy zapewniający podwyżki od 1 stycznia 2009 w granicach wcześniej opisanych. Asesorzy otrzymuja 80% wynagrodzenia prokuratora prokuratury rejonowej w stawce podstawowej. Istnieje możliwość, że proces legislacyjny nie zostanie ukończony w czasie umożliwiajacym wypłatę zmienionych wynagrodzeń juz w styczniu. W takiej sytuacji nastąpi wyrównanie. Głosowany projekt ustawy budżetowej zapewnia dla sedziów i prokuratorów obiecane peiniądze. To jest wersja ostateczna i nie podlegająca dyskusji.
Temat podwyżek jest rozstrzygnięty i jest to wiadomość pewna. Kolejne spekulacje są pozbawione sensu.
nie wiem jak wy ale ja zwracam uwagę na te szóstki w nicku zenona tylko dlaczego cztery -Diabelskie propozycje MS grozą wieje
Pytania na spotkanie z Ministrem Sprawiedliwości przeniesiono do Działu: Sędziowie.
MOŻNA KONTYNUOWAĆ TUTAJ
"romanoza" napisał:
czy w budżecie nie ma pieniędzy? Niekoniecznie http://wiadomosci.onet.pl/1876164,11,item.html
No teraz już nie ma bo rozgrabione pomiędzy ministerstwa ....
Według moich nieoficjalnych informacji bardzo napracował się by przepchnąć projekt o podwyżkach wiceminister Czaja gdyż RM była przeciwna
No to biedny ten minister Czaja. Znalazł się między młotem a kowadłem. Tylko my jesteśmy tym kowadłem czy.......... , nie, na pewno kowadłem.
"Jarosiński" napisał:
Według moich nieoficjalnych informacji bardzo napracował się by przepchnąć projekt o podwyżkach wiceminister Czaja gdyż RM była przeciwna
A, to dowodziłoby, że z tego ministra lepszy polityk niż minisprawi, a w każdym razie bardziej przewidujący
Coś tylko Rada Ministrów nie spieszy się z przekazaniem projektu podwyżek do Sejmu. Ostatni rządowy projekt na stronie sejmu to ustawa o bateriach i akumulatorach.
No ale gdzież nam do baterii i akumulatorów...
nie speszy się bo czeka na decyzje sejmu w sprawie awansów poziomych. Utrzymanie weta Prezydenta, czy skierowanie ustawy do TK rodziło by konieczność wprowadzenia modyfikacji do tej ustawy
No tak, ale modyfikację można osiągnąć autopoprawką złożoną na etapie prac komisyjnych w Sejmie. Tak się robi, gdy się chce, aby było szybko. A tutaj, albo się nie chce, albo się nie wie co się chce. Czyli, jak mi to powiedział jeden z moich dzisiejszych świadków "kompletna kaszana".
Od wielu lat mam okazję obserwować ciekawe zjawisko, które występuje w sądzie na koniec roku. Polega ono na poszukiwaniu powodów dla wydania pieniędzy, których jest dużo i które trzeba wydać szybko. Nic z tego szczerze mówiąc nie rozumiem. Podobno nie ma pieniędzy na większe wynagrodzenia, ale na wiariata wydaje się setki tysięcy po to by nie zwracać ich do budżetu. Jest mi również wiadome, że są prezesi, którzy nie wykorzystują środków przeznaczonych dla ich sądów i pieniądze te wracają niewykorzystane.
Tak więc są pieniądze, czy ich nie ma ?
To zjawisko jest obecne w całej budżetówce. Pieniądze niewykorzystane w danym roku nie mogą byc wykorzystane w styczniu następnego, więc na huraa wydaje się je w grudniu. To najlepszy czas na wydębienie potrzebnych książek, nowego fotela, na które jeszcze w połowie roku absolutnie nie było funduszy.
Najgorsze jest to, że czasem w imię zasady "wydać wszystko co do grosza bo inaczej za rok dadzą mniej pieniędzy" kupuje się rzeczy zbędne, albo przepłaca się.
[ Dodano: Wto Gru 09, 2008 11:57 am ]
Arczi, wiem że to była literówka, ale wyszło ci niechcący dobrze - że RM wcale się "nie speszy" tym, że nie przekazała do tej pory naszego projektu.
"piotr412" napisał:
No ale gdzież nam do baterii i akumulatorów...
Baterie i akumulatory to nam potrzebne
"arczi" napisał:
nie speszy się bo czeka na decyzje sejmu w sprawie awansów poziomych. Utrzymanie weta Prezydenta, czy skierowanie ustawy do TK rodziło by konieczność wprowadzenia modyfikacji do tej ustawy
A ja myślę, że skierowanie projektu do Sejmu poprzedzi o jeden dzień głosowanie veta Prezydenta i oczywiście zostanie nagłośnione. Taki sam tani chwyt jak przyjęcie projektu dzień przed DBW.
"Maltazar" napisał:
Od wielu lat mam okazję obserwować ciekawe zjawisko, które występuje w sądzie na koniec roku. Polega ono na poszukiwaniu powodów dla wydania pieniędzy, których jest dużo i które trzeba wydać szybko. Nic z tego szczerze mówiąc nie rozumiem. Podobno nie ma pieniędzy na większe wynagrodzenia, ale na wiariata wydaje się setki tysięcy po to by nie zwracać ich do budżetu. Jest mi również wiadome, że są prezesi, którzy nie wykorzystują środków przeznaczonych dla ich sądów i pieniądze te wracają niewykorzystane.
Tak więc są pieniądze, czy ich nie ma ?
Pomijając pewne absurdy dotyczące planowania budżetowego, nie ma co się dziwić , że na koniec zostaje trochę grosza. Każdy prezes (czy dyrektor SO) musi oszczędzać pod kątem ewentualnego nieprzewidzianego, czy ponadplanowanego wzrostu wydatków.
A wracają do baterii i akumulatorów to widzę, że są w sejmie
Rzeczpospolita: 10.12.2008
Zbigniew Ćwiąkalski: Pan Ziobro mnie nie interesuje
Podwyżki dla sędziów i prokuratorów uważa pan za sukces. Ale sędziowie, podjęli kolejną akcję protestacyjną.
Podwyżki rzędu nawet 22 procent są już zapewnione i będą realizowane od stycznia przyszłego roku. Uważam je za sukces, przypomnę, że od 1991 r. żadna władza nie podniosła wynagrodzeń na poziomie sądów rejonowych. Poprzednia ekipa na odchodne proponowała dwukrotnie niższą podwyżkę niż ta, którą my wprowadzamy. Wprowadzamy od nowego roku również rozwiązanie, które początkowo miało wejść w życie od 2010. Czyli powiązanie płac sędziów i prokuratorów z przeciętnym wynagrodzeniem. Kolejne żądania środowiska sędziowskiego pojawiły się dopiero ostatnio, po załatwieniu przez nas spraw socjalnych, o które walczyli. A niestety każdy kolejny protest to strzał we własne kolano bo mi coraz trudniej starać się w ramach rządu o pewne rozwiązania dla sędziów podczas gdy protesty odbywają się niezależnie od tego, że ich postulaty, słuszne według mnie, są spełniane.
jej znów te słowa o strzałach w kolano może jakieś inne mnie krwiożercze/drastyczne porównania
"okapi" napisał:
jej znów te słowa o strzałach w kolano może jakieś inne mnie krwiożercze/drastyczne porównania
Wtedy pan Minister mówił o strzelaniu w stopę. Teraz idzie wyżej.
Nie zależnie od tej lekcji anatomii, język którego używa pan Minister wskazuje, że zniżamy loty.
"amelius" napisał:
jej znów te słowa o strzałach w kolano może jakieś inne mnie krwiożercze/drastyczne porównania
Wtedy pan Minister mówił o strzelaniu w stopę. Teraz idzie wyżej.
Nie zależnie od tej lekcji anatomii, język którego używa pan Minister wskazuje, że zniżamy loty.
Obawiam się, w co sobie będziemy strzelali później, mam nadzieję, że jednak w biodro
A potem coraz wyżej i wyżej aż do ostatecznego rozwiązania
na stronie sejmu jest już biuletyn
nr:1522/VI z posiedzenia
Komisja: Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka /nr 96/
Data: 19-11-2008
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, obradująca pod przewodnictwem posła Beaty Kempy (PiS), zastępcy przewodniczącego Komisji, rozpatrzyła:
– odpowiedź na dezyderat nr 2 Komisji z dnia 23 lipca 2008 r. w sprawie wynagrodzeń sędziowskich
ze słynną wypowiedzią "Jestem zbulwersowany taką postawą i taką wypowiedzią. Pan, przedstawiciel władzy sądowniczej grozi nam protestami, brakiem wokand? Czym pan nam grozi? Brak wokand mamy na co dzień, panie sędzio. Nie będziecie uczestniczyć w komisjach wyborczych? To tak się zachowuje władza sądownicza? To jest ta trzecia władza, która będzie protestować przeciwko państwu? "
Jak można tak łgać będąc minisprawi
Prawie w każdym zdaniu jest kłamstwo
a w pierwszym zdaniu nawet dwa:
podwyżki nie są "zapewnione" i w styczniu nie zostaną "zrealizowane"
Wklejam tutaj w całości wypowiedź naszego Kolegi Jacka Sobczaka na posiedzeniu Sejmowej Komisji Sprawiedliwości.
Bardzo dziękuję za tę piękną wypowiedź!!!! Nic dodać, nic ująć.
"Przedstawiciel Stowarzyszenia „Iustitia” Jacek Sobczak:
Jacek Sobczak, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi. Dezyderat, który Komisja podjęła 23 lipca bieżącego roku ma historyczne znaczenie dla sędziów. Po raz pierwszy doszło do oceny konstytucyjności przepisów dotyczących wynagrodzenia sędziów. Moje uznanie dla Komisji jest tym większe, że dwa miesiące później część członków Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która zasiada w Komisji Ustawodawczej i cała Komisja Ustawodawcza opiniując dla Trybunału Konstytucyjnego jedno z pytań, jakich do tej pory skierowano około 50 do Trybunału Konstytucyjnego uznała, że te same przepisy a mianowicie par. 2 rozporządzenia Prezydenta oraz art. 91 USP są zgodne z Konstytucją. Dlatego przy tym rozbieżnym podejściu do tego problemu prawnego jakim są wynagrodzenia sędziowskie aż się prosi o uchwałę w tej kwestii całej Izby, wszystkich posłów, o co do Komisji postuluję w ramach możliwości jaki daje Komisji art. 159 ust. 6 regulaminu Sejmu.
Od roku, gdy sędziowie przegrali batalię o budżet 2008 roku narasta wzburzenie środowiska, wzburzenie, frustracje determinacje sędziów powodują niestety działania władz politycznych zwłaszcza MS, które od początku tego roku przedstawiło kolejne projekty podwyżek, przy czym za każdym razem skala podwyżek obniża się. Przypomnę, że na początku roku mówiło się o wzroście 25% kwoty bazowej, latem było to ponad 1000 zł a ostatnio jest to już tylko 1000 zł, przy czym dla MF i ta kwota wydaje się być wygórowana gdyż ta incydentalna podwyżkę uważa za docelowe rozwiązanie.
Cieszę się, ale nie podzielam entuzjazmu pana ministra, że w ostatnim projekcie MS z 30 października 2008 roku po raz pierwszy sztuczną kwotę bazową zastąpiono obiektywnym miernikiem w postaci przeciętnego wynagrodzenia z drugiego kwartału. Oczywiście można się zastanawiać, dlaczego to ma być drugi kwartał a nie czwarty, czy też cały rok poprzedni. Ale to już jest przyczynek do merytorycznej dyskusji, jakie konkretnie wynagrodzenie ma kształtować płace sędziowskie w przyszłych latach w sposób najbardziej obiektywny i oderwany od arbitralnej decyzji polityków.
Budzi natomiast sprzeciw sędziów niski poziom kształtowania w tym projekcie mnożników, które w żaden sposób nie realizują normy konstytucyjnej z art. 178 ust. 2. Charakterystyczne jest, iż w projekcie wskazano na znacznie niższym poziomie wskaźniki, od których naliczane jest wynagrodzenie sędziowskie. Podobne normy były na początku lat dziewięćdziesiątych, do 1995 roku też było przeciętne wynagrodzenie w gospodarce krajowej. Dla porównania wskażę, że sędzia Sądu Okręgowego miał wówczas 2,8, obecnie stawka podstawowa dla sędziego wynosi 2,36. Natomiast dla sędziego Sądu Apelacyjnego było 3,5, a obecnie wynosi stawka podstawowa 2,75. Dodać należy, że wówczas nie było jeszcze obecnie obowiązującej Konstytucji i zapisu o wynagrodzeniu odpowiadającym godności urzędu.
Sędziowie nie chcą żadnej prowizorki, lecz trwałej i systemowej reformy wynagrodzeń. Do znudzenia będziemy przypominać, że wynagrodzenia sędziów są wyjątkową kategorią regulacji płacowych co świadczy dobitnie, ze kwestia ta jest wpisana w konstrukcję ustrojową pozycji sędziów. I musi być ujmowana, jako służąca dobru wymiaru sprawiedliwości w procesie wykonywania funkcji orzeczniczej, fundamentalnej dla każdego demokratycznego państwa prawnego.
Odpowiedni poziom wynagrodzeń sędziowskich jest warunkiem właściwego działania sądownictwa i budzi autorytet władzy sadowniczej. Zawsze wiąże się z interesem Rzeczypospolitej funkcjonującej w strukturach Unii Europejskiej. Autorytet sędziego kraju Unii Europejskiej nakazuje położyć nacisk na wszelkie aspekty zagwarantowania niezależności i bezstronności, także w płaszczyźnie uzyskiwanych przez sędziów dochodów, które determinują ich sytuację materialną i życiową.
Nieodpowiednie wynagrodzenie zwiększa podatność na czynniki korupcyjne. Komisja Praw Człowieka ONZ na podstawie badań przeprowadzonych w różnych krajach stwierdziła, iż niski poziom wynagrodzeń, niepewność zatrudnienia mogą zachęcać sędziów do korupcji. Interes publiczny jakim jest istnienie zaufania do instytucji wymiaru sprawiedliwości obliguje ustawodawcę do zagwarantowania maksymalnie obiektywnego obrazu osób zaufania publicznego, jakim są sędziowie. To na was panie i panowie posłowie spoczywa konstytucyjny obowiązek troski o należyty poziom wynagrodzeń sędziowskich. Jak wskazał Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu do wyroku z dnia 4 października 2000 roku wynagrodzenia sędziów powinny w dłuższym okresie czasu wykazywać tendencję wzrostową, nie mniejszą niż przeciętne wynagrodzenie w państwowej sferze budżetowej, zaś w razie trudności budżetu państwa wynagrodzenia sędziowskie powinny być szczególnie chronione przed nadmiernie niekorzystnymi wahaniami.
Dodać do tego należy, że niestety, co roku sędziowie od kilku lat słyszą to samo: budżetu państwa nie stać na podwyżki. Cieszę się, że w dniu dzisiejszym uczestniczy przedstawiciel MF, bo niestety Ministra Finansów, o czym już dzisiaj pani sędzia Irena Kamińska wskazywała najtrudniej przekonać do tego, że płace sędziów to nie to samo, co wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej, lecz równorzędnej z władzą wykonawczą i ustawodawczą, trzeciej władzy. Sędziowie nie chcą być ubogimi kuzynami posłów, senatorów, polityków z poprzedniej lub obecnej nomenklatury.
MF dwa tygodnie temu, o czym wspominała również pani sędzia Irena Kamińska zaznaczył ku zdumieniu sędziów, że w ostatnim okresie nastąpiło istotne obniżenie wynagrodzeń sędziów. Zakwestionował tutaj stanowisko MS i uznał za bezprecedensowy i najwyższy w całej dekadzie projekt o podwyżce. Po treści tego pisma widać jednoznacznie, że dezyderat Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka nie zrobił na MF żadnego wrażenia.
Dlatego apeluję do pan i panów posłów o podjęcie ponad partyjnej inicjatywy w realizacji reformy systemowej polskiego sądownictwa w wielu aspektach. Oczekiwania środowiska jednoznacznie wyraziło zebranie delegatów Stowarzyszenia „Iusticia” w uchwale z 25 października 2008 roku postulując nie tylko zmiany systemu wynagradzania sędziów w taki sposób, aby wynagrodzenie było kształtowane niezależnie od arbitralnych decyzji władzy politycznej i odpowiadało treści art. 178 ust. 2 Konstytucji, przy czym zasadnicze uposażenie sędziego Sądu Rejonowego nie powinno być niższe niż czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej. Postuluje również środowisko konieczność wyodrębnienia budżetowego z sądów powszechnych na wzór rozwiązań dotyczących Sądu Najwyższego oraz sądownictwa administracyjnego, ograniczenie nadzoru administracyjnego nad sądami powszechnymi, przekazanie go Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego, przywróceniu sądownictwu atrybutów samorządności, nieangażowanie sędziów w rozstrzyganie spraw, które mogą być rozstrzygane przez inne organy i zapewnienie sędziom godnych warunków pracy.
Chcę oświadczyć, że sędziowie nie odstąpią od żądania doprowadzenia wynagrodzeń sędziów do poziomu zgodnego z Konstytucją. I dlatego niestety będą protestować. W przyszłym tygodniu będą zapowiadane wcześniej dni bez wokandy. Nie jest naszym celem kierowanie protestu przeciwko społeczeństwu. Nie powinniśmy w tym momencie tutaj siedzieć. Powinniśmy być na salach sądowych. Musimy tutaj być i wyartykułować nasze postulaty. Nie mamy związków zawodowych, nie mamy takiego lobby jak inne grupy zawodowe.
Musicie mieć świadomość, że sędziowie niestety również rozważają, że w przyszłym roku solidarnie będą powstrzymywać się od udziału w pracach komisji wyborczych, co może mieć fundamentalne znaczenie dla zagwarantowania czystej gry wyborczej. Chcemy jednego, chcemy aby rządzący politycy dokonali wyboru: albo zmieniają ustawę i wreszcie traktują sędziów poważnie jako trzecia władzę, albo niech do komisji wyborczych biorą ludzi z klucza partyjnego i potem niech się martwią jak sprawić, żeby maksymalnie odpolityczniać komisje wyborcze i żeby nie doszło do „cudów nad urną”.
Na zakończenie zacytuję jeszcze wypowiedź na temat wynagrodzeń sędziowskich niekwestionowanego chyba przez nas wszystkich autorytetu pani profesor Ewy Łętowskiej, sędziego Trybunału Konstytucyjnego, która w jednej z publikacji wyraziła taki pogląd: „aństwo, które nie dba o swych sędziów, to nie jest państwo mądrze rządzone. Dbać o swych sędziów można w różny sposób. Nie tylko wynagrodzenie pieniężne jest ważne. Ważny jest szacunek i stworzenie poczucia bezpieczeństwa. Z tym nie jest najlepiej. Nie jest dobrze, gdy sędziowie są zmuszani dochodzić swych praw pracowniczych na drodze sądowej. Ale jest jeszcze gorzej, gdy za to są publicznie karceni jak uczniacy”. Zatem apeluję do posłów o rozważne traktowanie tych kwestii wynagrodzeń sędziowskich i chce zapewnić Komisję, że sędziowie nie odstąpią od żądania wprowadzenia w życie standardów konstytucyjnych co do godnego wynagrodzenia, dziękuję."
Piękne wystąpienie !!
Tylko czy (p)osłów to ruszy
Szczerze wątpię, choć nie mam nic przeciwko temu żebym się myliła.
"Żagiel" napisał:
Rzeczpospolita: 10.12.2008
Zbigniew Ćwiąkalski: Pan Ziobro mnie nie interesuje
Podwyżki dla sędziów i prokuratorów uważa pan za sukces. Ale sędziowie, podjęli kolejną akcję protestacyjną.
Podwyżki rzędu nawet 22 procent są już zapewnione i będą realizowane od stycznia przyszłego roku. Uważam je za sukces, przypomnę, że od 1991 r. żadna władza nie podniosła wynagrodzeń na poziomie sądów rejonowych. Poprzednia ekipa na odchodne proponowała dwukrotnie niższą podwyżkę niż ta, którą my wprowadzamy. Wprowadzamy od nowego roku również rozwiązanie, które początkowo miało wejść w życie od 2010. Czyli powiązanie płac sędziów i prokuratorów z przeciętnym wynagrodzeniem. Kolejne żądania środowiska sędziowskiego pojawiły się dopiero ostatnio, po załatwieniu przez nas spraw socjalnych, o które walczyli. A niestety każdy kolejny protest to strzał we własne kolano bo mi coraz trudniej starać się w ramach rządu o pewne rozwiązania dla sędziów podczas gdy protesty odbywają się niezależnie od tego, że ich postulaty, słuszne według mnie, są spełniane.
najpierw stopa teraz kolano
[ Dodano: Sro Gru 10, 2008 5:31 pm ]
"romanoza" napisał:
jej znów te słowa o strzałach w kolano może jakieś inne mnie krwiożercze/drastyczne porównania
Wtedy pan Minister mówił o strzelaniu w stopę. Teraz idzie wyżej.
Nie zależnie od tej lekcji anatomii, język którego używa pan Minister wskazuje, że zniżamy loty.
Obawiam się, w co sobie będziemy strzelali później, mam nadzieję, że jednak w biodro a ja myślę że w ZIOBRO
"Żagiel" napisał:
Rzeczpospolita: 10.12.2008
Zbigniew Ćwiąkalski: Pan Ziobro mnie nie interesuje
Podwyżki dla sędziów i prokuratorów uważa pan za sukces. Ale sędziowie, podjęli kolejną akcję protestacyjną.
Podwyżki rzędu nawet 22 procent są już zapewnione i będą realizowane od stycznia przyszłego roku. Uważam je za sukces, przypomnę, że od 1991 r. żadna władza nie podniosła wynagrodzeń na poziomie sądów rejonowych. Poprzednia ekipa na odchodne proponowała dwukrotnie niższą podwyżkę niż ta, którą my wprowadzamy. Wprowadzamy od nowego roku również rozwiązanie, które początkowo miało wejść w życie od 2010. Czyli powiązanie płac sędziów i prokuratorów z przeciętnym wynagrodzeniem. Kolejne żądania środowiska sędziowskiego pojawiły się dopiero ostatnio, po załatwieniu przez nas spraw socjalnych, o które walczyli. A niestety każdy kolejny protest to strzał we własne kolano bo mi coraz trudniej starać się w ramach rządu o pewne rozwiązania dla sędziów podczas gdy protesty odbywają się niezależnie od tego, że ich postulaty, słuszne według mnie, są spełniane.
Idąc strzeleckim tokiem myślenia pana ministra ( myśliwy jakiś czy co ) to sam strzela sobie chyba w głowę. Przyznaje bowiem ,że od kilkunastu lat jesteśmy robieni w balona przez kolejne rządy RP i zarabiamy coraz mniej ( ciekawe co na to jego kolega minifini ) W ciągu tych lat średnie wynagrodzenia wzrosły kilkadziesiąt procent i jego 22 % nawet nie rekompensuje nam tego .A mnie jako apolitycznego sędziego nie obchodzi jakie opcje polityczne były przez te lata u władzy ,interesuje mnie to ,że rząd RP ,którego on chwilowo jest reprezentantem ,mnie lekceważy. Tak na marginesie ,to od prawnika i profesora oczekiwałbym zdolności do zrozumienia ,że w kontaktach z obywatelami zarówno rząd jak i parlament to swoiste continuum i obywatela g... obchodzi ,że kiedyś w składzie tych organów byli źli politycy z SLD PIS czy KGB a teraz są dobrzy z PO.
Pewnie będzie to pierwszy CUD tego rządu i uchwalą nam podwyżki w tempie ekspresowym, a jeśli nie to osobiście pójdę pod gmach Ministerstwa pomachać husteczką ministrowi Ćwiąkalskiemu na pożegnanie, gdyż jasne jest dla mnie, że człowiek honoru mający jakieś zasady moralne i etyczne (choćby te wynikające z kodeksu zasad etyki zawodu adwokata) złoży dymisję jeżeli jego słowa okażą się być zwykłymi kłamstwami!
Z powyższej przyczyny twierdzę, że będzie dobrze tj. albo dostaniemy pieniądze, albo ten minister przestani nim być.
Temat honoru przedstwicieli władzy na tyn forum był przerabiany wielokrotnie przypominam deklarację pana ministra o poddaniu się do dymisji w razie nierozdzielenia funkcji prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. tak więc z tym honorem ostrożnie, co w niczym nie zmienia faktu, że jesli będa podwyżki to będzie oczywiście zasługa pana ministra et consortes a nie nasza i naszych wspaniałych kolegów z Justycji.
Gratulacje za mądre wystąpienie sędziego Sobczaka. Kropla drąży skałę.
I ja dziękuje Jackowi Sobczakowi za bardzo rzeczowe, konkretne wystąpienie. Nic dodać i nic ująć. Zdenek.
Ktoś tutaj napisał (nie jestem pewien, czy w tym wątku, czy w innym), że podobno Rada Ministrów wcale nie była przekonana o tym, że należy przyjąć projekt ustawy o Matysiaku i przesłać go do Sejmu. Podobno jedynie dzięki zaangażowaniu wiceministra Czai udało się ten projekt "rzepchnąć". Jeśli to jest prawda (a nie mam powodu, aby nie wierzyć, że tak było), to jestem załamany! Takie podejście Rady Ministrów do problemu (czyli niedostrzeganie problemu) po tych wszystkich apelach, dniach bez wokand, dezyderatach itd. itp.! To ja już na prawdę nie wiem, co jeszcze musi się stać, co jeszcze musimy zrobić (albo ktoś inny?), żeby w końcu II władza zrozumiała, że jest pewien problem z III władzą!!??
:sad:
Z punktu widzenia RM to z jaką władzą mają do czynienia? Przecież to jedynie "służby" podlegle Min. Sprawi. I przecież nie mają żadnego poparcia politycznego
[ Dodano: Czw Gru 11, 2008 9:27 pm ]
Znalezione w dyskusji na stronie http://forum2.dziennik.pl/read.php?2,496366
"Ile zarabia poseł?
W ławach poselskich zasiada 141 posłów zawodowych, reszta główne źródło dochodu ma poza Sejmem.
Zarobki posłów zależą od tego czy są posłami zawodowymi, czy nie. Zawodowi rezygnują z pracy, którą wykonywali zanim dostali się na Wiejską i poświęcają się tylko pracy w parlamencie. Z danych Biura Prasowego Kancelarii Sejmu wynika, że pod koniec lutego tego roku w ławach poselskich zasiadało 141 zawodowych parlamentarzystów. Niezawodowi to ci, którzy nadal są zatrudnieni poza Sejmem i nie korzystają z bezpłatnego urlopu, prowadzą własne firmy, lub nie zawiesili prawa do emerytury albo renty.
Zawodowy poseł dostaje uposażenie, czyli wynagrodzenie wynikające ze stosunku pracy, a niezawodowy może liczyć tylko na część uposażenia lub nie dostaje go wcale. Zawodowy dostaje tyle, co podsekretarz stanu. Pensja ta jest ustalona na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe i wynosi teraz 9892 zł 20 gr. Do tego każdy zawodowy może liczyć na tak zwaną 13-stkę, która zasili jego konto najpóźniej do 20 grudnia. Jednak jeśli nie złożył oświadczenia majątkowego, to nie dostanie dodatkowej 13-stej pensji. Na początku 1992 roku uposażenie poselskie wynosiło 3.007.000, pod koniec 1996 roku po denominacji było to 2800 zł, a już pod koniec 1997 posłowie dostawali 5132 zł.
Na konto posła zawodowego i niezawodowego co miesiąc wpływa dieta poselska w wysokości 2473 zł 08 gr. Z tych pieniędzy posłowie pokrywają koszty związane z wykonywaniem mandatu. Dieta jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych i nie może być zajęta przez komornika. 25 szefów komisji sejmowych z racji funkcji dostaje dodatkowo 20 proc. uposażenia więcej, a ich zastępcy o15 proc.
Posłowie często powtarzają, że ich zarobki wcale nie są wysokie, ale doliczając przywileje darmowych: lotów, przejazdów czy zakwaterowania w Warszawie to raczej nie mają powodów do narzekania."
I teraz możemy porównać wzrost wynagrodzeń przedstawicieli władzy ustawodawczej w porównaniu z władzą sądową. W latach od 1996 do 2008 wzrost trzykrotny, zaś od 1997 do 2008 prawie dwukrotny. A jak to było z nami
...odbyło się dzisiaj w SO we Włocławku. Byłem , widziałem, uczestniczyłem. Czas trwania 42 minuty. Rozpoczęło się od...odpowiedzi na niezadane jeszcze a przygotowane przeze mnie- dzięki min. Waszej pomocy- pytania. Otóż: jest dobrze a będzie jeszcze lepiej- to konkluzja. Strzały w stopę itp. Co do podwyżek: MS stwierdził jednoznacznie i spójnie, że będą w 99% albowiem budżet jest uchwalony a te 1% to inicjatywa Prezydenta której wykluczyć nie można (no faktycznie nie można). Podwyżki mają obowiązywać od 01 stycznia ale ustawa zapomogowa będzie prawdopodobnie od lutego bo wicie rozumicie taki tryb legislacji. No ok. to będzie wyrównanie a zatem kombinuję , że można już kupić plazmę, LCD o przekątnej ekranu 72 cale . Na moje pytanie dlaczego średnia będzie liczona wg. średniej z drugiego kwartału , otrzymałem odpowiedź, że II kwartał jest najbliższy dacie końca prac nad budżetem ??: A ja na to, że I kwartał to jest już znany itp. Zbyto mnie nieśmiesznym żartem. Trudno widać jełop ze mnie i nie rozumiem. Chociaż wolałbym szczerą odpowiedż, że Państwa nie stać na to aby Sędziom płacić więcej. Trudno. Kolejna sprawa to rozdział funkcji MS i Prok. Gen. I tu zaskoczenie: 17.12.2008 głosowanie ,,tych którzy zarabiają więcej choć są równouprawnioną władzą" i wg. prof. Z. Ćwiąkalskiego jest on zwolennikiem takiego rozwiązania. Pożyjemy zobaczymy. Wytrącono mi zatem możliwość zadania pytania czy Min. Spraw. zgodnie z oświadczeniem z lutego odejdzie. No nie odejdzie bo praca nad projektem ,,w lasce" trwa. Asesorzy Tu sprawa się komplikuje bo choć Ustawę przesłano do Prezydenta to liczymy się z wetem. Czy jest plan B? Niema planu B, choć prace będą trwały ze zdwojoną energią. Nadzór ministerialny: no tu pełne weto MS. Nie bo nie. Argumentów nie będę przytaczał bo nie warto. Spotkanie zakończyło się miłym i spontanicznym do wi dze nia . Na plus : Z. Ćwiąkalski to miły , sympatyczny i inteligentny człowiek.
"wiktoria" napisał:
.Na plus : Z. Ćwiąkalski to miły , sympatyczny i inteligentny człowiek.
Tytułem komentarza wkleję swój postt z Nie Kwi 13, 2008 5:01 pm Temat: IUSTITIA NA ROZDROŻU
"gilgamesz" napisał:
To jeden z sędziów w Poznaniu dołożył kamyczek do dobrego samopoczucia Minisprawi. Podobno bowiem Minisprawi natknął się na tego sędziego w sobotę, gdy odwiedzał przy okazji wizyty na zjeździe Iustiti sądy poznańskie. Sędzia ów, zgodnie z powszechnym przekonaniem „zbijał bąki” – jak widać można też w sobotę (a nawet w niedzielę) Podobno komentarz Minisprawi, poza dowcipami o braku nadgodzin był taki, że widocznie sobie Pan Sędzia nie radzi. Jeśli to prawda, a nie mam powodów wątpić (wręcz przeciwnie) - to sam sobie Pan Minisprawi wystawia świadectwo. W mojej ocenie komentarz bowiem nie na miejscu. Pomijam fakt, że z tego co wiem rzeczywiście sobie radzi sobie z trudem - bo ciągnie poza swoim decernatem dodatkowe obowiązki za inną sędzię przebywającą na długotrwałym zwolnieniu (więc ma aktualnie zakres zadań przewidziany dla dwóch osób)
Faktycznie miły , sympatyczny i inteligentny ...no i jakie poczucie humoru
"wiktoria" napisał:
Na plus : Z. Ćwiąkalski to miły , sympatyczny i inteligentny człowiek.
I Pan Minister z wielkiej sympatii nazwał sędziów podżegaczami, ponieważ chciał być jak zwykle miły, a że argument był jak najbardziej merytoryczny, a nie polityczny, udowodnił także, iż inteligentnym człowiekiem jest ;-)
"Voyto" napisał:
Ktoś tutaj napisał (nie jestem pewien, czy w tym wątku, czy w innym), że podobno Rada Ministrów wcale nie była przekonana o tym, że należy przyjąć projekt ustawy o Matysiaku i przesłać go do Sejmu. Podobno jedynie dzięki zaangażowaniu wiceministra Czai udało się ten projekt "rzepchnąć". Jeśli to jest prawda (a nie mam powodu, aby nie wierzyć, że tak było), to jestem załamany! Takie podejście Rady Ministrów do problemu (czyli niedostrzeganie problemu) po tych wszystkich apelach, dniach bez wokand, dezyderatach itd. itp.! To ja już na prawdę nie wiem, co jeszcze musi się stać, co jeszcze musimy zrobić (albo ktoś inny?), żeby w końcu II władza zrozumiała, że jest pewien problem z III władzą!!??
:sad:
pozostaje jedynie model słoweński; musi wszystko stanąć by się przekonali jak potrzebna jest ta III
Mnie podczas spotkania z wypowiedzi Ministra najbardziej przeraziło jedno. Stwierdził bowiem, że jest wielu (jak rozumiem członków rządu), którzy uważają, ze dostajemy zbyt wiele zapomogi i w kontekście naszych dalszych protestów twierdzą, że lepiej było by dać innym potrzebującym. To chyba najlepiej (a w zasadzie nie najlepiej) pokazuje jaka pozycję ma III władza!!!
A czy ktoś wie, czy jest projekt rozporządzenia w sprawie dodatków funkcyjnych, czy będą podobne do obecnych, mniejsze lub większe Skoro matysiak ma być - jak wynika z relacji wyżej - od lutego, to już chyba pora napisać choćby projekcik...
na stronie MS nie naoczyłem
na forum prokuratorów niejaki Zenon 6666 twierdzący, że jest z MS zapewniał, że w tym tygodniu projekt podwyżkowy wpłynie do Sejmu; sprawdziłem i nia ma go tam; wywołałem wymienionego do tablicy kilka razy ale zapadł się pod ziemię
Bo Zenon jest czujny obserwatorem i reklamodawcą. Zgadnij kogo.
Ależ, Adek, Zenon tam konsekwentnie zaprzecza właśnie, aby był z ministerstwa!!!!
"brzdąc" napisał:
Najbardziej mnie jednak, przepaszam za słowo "bawi", jak niektórzy sędziowie, co to udziału w takim czy innym proteście nie wezmą, bo to oficjalnie niegodne, nieetyczne, sprzeczne z misją i statystyką (a tak naprawdę powód jest zupełnie inny i to bardzo prosty..., nie to żeby brak odwagi), liczą już jacy tą będą bogaci, jak dostaną zapomogę i za tą zapomogę będą mogli sobie rower, albo hulajnogę kupić.
Powiem tyle, ech ... i na tym skończę !!!
Dokładnie tak brzdąc.
Wiesz, podstawą jest to aby wyzwolić się z pewnego utartego dotychczas sposobu myślenia, że niby nie wypada itp. ethosy.
Jednym się to udaje inni nawet o czymś takim jak zmiana spojrzenia na służbę, ethos służby nie myślą.
Co więcej wszyscy jednak tego chcą, wielu z nas spokojnie czeka na tego tysiączka aby gdy tylko go dostaną z jeszcze większym zapałem zabrać się do robienia STATYSTYK.
A ja zastanawiam się co takiego musi się wydarzyć aby wreszcie nasze środowisko stało się solidarne i dochodzę do wniosku, że chyba to nigdy nie nastąpi.
Musiałoby nastąpić obiżenie zarobków do wysokości zasiłku dla bezrobotnych. Niestety to też moim zdaniem nie gwarantuje solidarności. Byłyby na pewno takie osoby które żyłyby wtedy etosem i pracowały "ku chwale ojczyzny"
"Adek" napisał:
na forum prokuratorów niejaki Zenon 6666 twierdzący, że jest z MS zapewniał, że w tym tygodniu projekt podwyżkowy wpłynie do Sejmu; sprawdziłem i nia ma go tam; wywołałem wymienionego do tablicy kilka razy ale zapadł się pod ziemię
Na spotkaniu Iustitii 13.12.08. s.Kamińska pokazywała kopię pisma premiera do marszałka sejmu o przekazaniu projektu ustawy o matysiaku do sejmu.
Hmmm z tego co obserwuję to strona Sejmu też nie jest uzupełniana na bieżąco tylo jakoś tak raz na tydzień, więc poczekajmy jeszcze dzień dwa i wtedy zobaczymy
A ja Wam opowiem pewną rewelację - nie rewelację. Jestem jedną z osób, które nie ujawnią tożsamości na Forum (choć niektórzy znają mnie osobiście), b mam 2 kolegów na świeczniku, w tym jdnego napawdę wysoko postawionego, którzy czasem coś mi szczerze mówią. Nie to żby przekazali mi coś mająceg choćby pozór tajności, nic z tych rzeczy, bo o to nawet bym nie prosił, ale przy mnie po prostu nie krępują się wyrażać szczerze swych poglądów. Jeden z nich powiedział mi: To straszne, że w demokratycznej Polsce istnieje grupa ludzi stojących faktycznie ponad prawem, którzy jak zechcą, to zmuszą rząd do wszystkiego i nic nie można im zrobić. Miał na myśli oczywiście nas. Jest to jego szczery pogląd wyrażony wobec mnie, któy przekazuję Wam. Pogląd ten Jest z oczywistych wzgędów nietrafny, ale wyraża stosunek I i II władzy do nas. Otóż Oni zdają sobie sprawę z naszej potencjalnie ogromnej mocy i boją się tego, co możemy zrobić, gdybyśmy się zorganizowali. Wiedzą dobrze o zmianie władzy w Iusitii i tylko z pozoru się tym nie zajmują. Prowadzą grę pozorów ukierunkowaną na to, aby sędziwie uważali się za maluczkich i nic nie mogących, ale to czysty blef, na który nie wiadomo czemu wielu się nabiera. Choć sam wściekam się na sędziów bojących się swego cienia, to jednak oceniam, że w Polsce w razie potrzeby stanie całkowicie ze 30% sądów, a to wystarczy. Gdybym nie był optymistą, uciekłbym już z zawodu. Ponadto zauważcie, że przy słynnych strajkach lekarzy stanęło może 30-40 % szpitali, nie więcej. Bądźcie dobrej myśli!!!
[ Dodano: Pon Gru 15, 2008 10:08 am ]
Dlatetgo po raz enty powtórzę na tym Forum, że jeśli nie wywalczymy sobie lepszej pozycji, to z powodu własnej niemocy tkwiącej gdzieś w głowie, w zniewolonych umysłach, a z takiego towarzystwa warto tylk uciekać. Uważam jednak, że z niego nie ucieknę, bo nie jest ono aż tak złe, jak mogłoby się zdawać.
[ Dodano: Pon Gru 15, 2008 10:15 am ]
A jak już tak bardzo wątpicie w ducha bojowego, t przejrzyjcie strony, w których mowa o zbieraniu podpisów pod petycją do posłów o nie odrzucanie weta prezydenckiego w sprawie awansów poziomych. Pd tymi petycjami podpisuję się nawet asesorzy. Ja osobiście, choć uchodzę za odważnego, jak asesor z założenia siedziałem cicho, aby móc przemówić głośno po nominacji. Jest więc wielu odważniejszych de mnie.
"Jołki tołki" napisał:
A ja Wam opowiem pewną rewelację - nie rewelację. Jestem jedną z osób, które nie ujawnią tożsamości na Forum (choć niektórzy znają mnie osobiście), b mam 2 kolegów na świeczniku, w tym jdnego napawdę wysoko postawionego, którzy czasem coś mi szczerze mówią.
No, no ! Czekaj , czekaj teraz to juz na pewno Cię namierzą- jak możesz tak bezczelnie zdradzać ich największe sekrety
A tak na poważnie to niestety przykre jest to, że niektórym z nas nogi robią się jak z waty gdy tylko MS bądź któryś z usłużnych prezesów bąknie coś o "dyscyplinarnych konsekwencjach" jakie będą wyciągane wobec protestujących sędziów, w sytuacji kiedy każdy sędzia powinien wiedzieć że nie mają do tego żadnych podstaw. A ja już pisałem na forum że nie przypadkiem projekt MS o 8 stawkach awansowych i przeciętnym wynagrodzeniu ujrzał światło tuz po zjeździe Iustitii i zapowiedzi dalszych protestów. Oni na prawdę obawiają się zorganizowanej akcji, nawet gdyby miała objąć jak mówisz 30% sądów.
Jołki tołki popieram twoją opinię w całości. Nie należą się nam podwyżki jeżeli nie jesteśmy w stanie skutecznie się o nie upomnieć. My prawnicy, Sędziowie mamy być w takiej niemocy ? A to że druga strona nie zawsze gra fair to nie jest dla nas usprawiedliwienie. Od roku śledze to forum i jako młody sędzia dziwię się, że tak późno powstała taka inicjatywa. Mysle że jak to napisał Jołki to tylko kwestia naszej determinacji.
"Marc" napisał:
Nie należą się nam podwyżki jeżeli nie jesteśmy w stanie skutecznie się o nie upomnieć.
Z tą częścią Twojej wypowiedzi nie mogę się zgodzić.
Nam się należy godziwa kasa bez konieczności upominania się o nią.
Jest konstytucja która tę sprawę załatwia.
Nienormalne jest to, że Sędziowie zamiast zajmować się sprawami, dokształcaniem się, rozwijaniem się zawodowo, zajmują się tym jak przeżyć i co zrobić aby wywalczyć parę groszy.
Ależ Dark, przecież Marc nie może się z Tobą nie zgodzić, wszyscy się zgadzamy, i oczywiście chcemy żyć w rzeczywistości opisywanej przez Konstytucję, tyle tylko że jest, jak jest...
Dark ja się zgadzam z Tobą, ale to taka sama sytuacja jak życie naszych rodzin na osiedlach polskich miast. Po co mi policja, broń, czy sztuka samoobrony bo przecież normalny człowiek nie będzie chciał mi zrobić krzywdy... Analogicznie jest w naszej zawodowej sytuacji. III Władza nie powinna się upominać i nie powinna być zmuszana do upominania się o warunki funkcjonowania (też i zarobki) ale wokoło jest pełno "złych ludzi", którzy zmuszają nas do takich działań i w tej sytuacji nasz brak skuteczności będzie potwierdzeniem naszej słabości jako prawników i przede wszystkim Sędziów.
Marc ja wiem o co Ci chodziło, zwyczajnie z takiem stwierdzeniem się nie zgadzam, może jestem idealistą :sad: wierzę jednak, że doprowadzimy do takiej sytuacji, w której będziemy mogli zajmować się tylko rodzinami i pracą a nie walką o godziwe życie.
Czego Tobie, sobie i Nam wszystkim życzę !!!
"chomik" napisał:
w Sejmie chyba już jest nasz tysiak. Ale śpieszą się tak, że nawet nie opisali to się kryje pod tą pozycją.
http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm
To ta ustawa . Ale tekst ustawy jest -w pdf, po lewej stronie ikonka
projekt matysiaka jest już w sejmie http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm
"makud" napisał:
projekt matysiaka jest już w sejmie http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm
Oby to było tylko było to:
Jak na razie druk 1461: Brak tekstu w postaci elektronicznej
w pdf-ie zamieszczono tekst rozporządzenia o dodatkach funkcyjnych. Podano, iż zastosowanie ma co do osób, którym powierzono już funkcje od 31 grudnia 2009 r. W przypadku kumulacji funkcji przewidziano zwiększenie najwyższego dodatku o 50%.
"chomik" napisał:
w pdf-ie zamieszczono tekst rozporządzenia o dodatkach funkcyjnych. Podano, iż zastosowanie ma co do osób, którym powierzono już funkcje od 31 grudnia 2009 r. W przypadku kumulacji funkcji przewidziano zwiększenie najwyższego dodatku o 50%.
Ale gdzie to jest, na stronie MSu, możesz coś bliżej podać
Tu jest nawet z projektem rozporządzenia wykonawczego dot. dodatków funkcyjnych
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/E3B1110FEAE3FCFAC12575200036F31E/$file/1461.pdf
Nie szukajcie gorączkowo - dodatki praktycznie bez zmian. Tyle tylko, że przy łączeniu funkcji przysługuje najwyższy dodatek powiększony o jakiś procent.
na stronie sejmowej, adres podałem 5 postów wyżej. W treści tytułu projektu jest zamieszczona ikonka pdf-u. Trzeba w nia kliknąć. To zrobiono chyba tak dla zmyłki.
[ Dodano: Pon Gru 15, 2008 2:09 pm ]
Jest nowum z kategori lizania lodów przez szybę. Dodatki funkcyjne już przyznane mają się zmienić dopiero od 31 grudnia 2009 r. rada jest na to prosta. Trzeba zdymisjonować dotyczczasowych funkcyjnych i ponownie nominować. Dodatki na 2009 r są wyższe niż obecne. Może dojść do absurdalnej sytacji, że nowo powołany funkcyjny otrzyma wyższy dodatek niż stary funkcyjny
ikonka po lewjej stronie-tekst ustawy jest w pdf. To ta ustawa
Na tej stronie: http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm trzeba wejść w format pdf naszego projektu i przewinąć w dół.
"[email protected]" napisał:
ikonka po lewjej stronie-tekst ustawy jest w pdf. To ta ustawa
Nie chcę się chwalić, ale sam już zauważyłem (po podpowiedzi kolegi). Zgadza się to ten sam projekt z uwzględnieniem autopoprawki.
Dzięki Panowie. Zastanawia mnie jedna rzecz, czy to oznacza, że będą określać kwotę bazową wyłącznie dla ustalenia wysokości dodatków funkcyjnych
"romanoza" napisał:
Dzięki Panowie. Zastanawia mnie jedna rzecz, czy to oznacza, że będą określać kwotę bazową wyłącznie dla ustalenia wysokości dodatków funkcyjnych
A skąd ten wniosek?
"chomik" napisał:
Dzięki Panowie. Zastanawia mnie jedna rzecz, czy to oznacza, że będą określać kwotę bazową wyłącznie dla ustalenia wysokości dodatków funkcyjnych
A skąd ten wniosek?
No skoro wobec "starych" prezesów ustalanie wysokości dodatków funkcyjnych ma się odbywać na zasadach dotychczasowych, to chyba dodatek ma pozostać jako procent kwoty bazowej...
z projektu:
§ 7. Sędziom, którym powierzono funkcje przed dniem wejścia w życie rozporządzenia,
przysługuje prawo do dodatków funkcyjnych w wysokości ustalonej na zasadach
dotychczasowych, aż do zakończenia kadencji, a jeżeli powierzenie funkcji nastąpiło na czas
nieoznaczony – do 31 grudnia 2009 r.
Kabaret!
masz rację
[ Dodano: Pon Gru 15, 2008 2:27 pm ]
Głowiłem się ostatnio po co w projekcie ustawy budżetowej na 2009 r. pozostawiono kwotę bazową. A tu jest odpowiedź. Jestem pełen uznania dla przebiegłości naszego żądu.
Hmm, to chyba warto (optując za słuszną sprawą) dać się odwołać po to, żeby po ponownym objęciu funkcji dostać dodatek na nowych zasadach...
Niestety tu zadziała syndrom psa ogrodnika. Prezesi nie mogą iść na taki układ z ministrem, aby ten ich odwołał a następnie powołał. A więc takich operacji nie będzie w dolnej cześci struktury.
A jaka tam kwota bazowa została, nasza "bezzusowa" czy asesorska
Odeszliśmy już znacznie od tematu, dlatego wrzucam świetną odpowiedź w sprawie wyroku Ziobry http://www.rp.pl/artykul/92106,234461_Sad_o_wyroku_dla_Ziobry__koszty_wykonania_wyroku_nie_sa_kara_.html
nasza i asesorska
"chomik" napisał:
nasza i asesorska
No to nasza nie jest przydatna do ustalania wynagrodzeń żadnej innej grupy zawodowej, bo niska jakaś...
http://www.finanse.wp.pl/kat,103194,title,Wynagrodzenie-w-listopadzie-2008-wzroslo-o-74-proc,wid,10668032,wiadomosc.html-
"rosan" napisał:
http://www.finanse.wp.pl/kat,103194,title,Wynagrodzenie-w-listopadzie-2008-wzroslo-o-74-proc,wid,10668032,wiadomosc.html-
Tu jest właściwy link:
http://www.finanse.wp.pl/kat,103194,title,Wynagrodzenie-w-listopadzie-2008-wzroslo-o-74-proc,wid,10668032,wiadomosc.html?ticaid=1725a&_ticrsn=5
i oto władza spełniła nasze postulaty...
ciekawe jak to przełoży się na radykalizację środowiska -czy POtysiak wystarczy na zrealizowanie zapisu art. 178 konstytucji? czy teraz to już będzie godne wynagrodzenie?
Zdecydowanie niekoniecznie. Krok w dobrym kierunku, ale jakiś taki malusi.
"elew" napisał:
i oto władza spełniła nasze postulaty...
ciekawe jak to przełoży się na radykalizację środowiska -czy POtysiak wystarczy na zrealizowanie zapisu art. 178 konstytucji? czy teraz to już będzie godne wynagrodzenie?
Pytasz elew o zdanie nasze, czy władzy? Bo mam wrażenie, że będą zdecydowanie odmienne. Nie ma co ukrywać, każdy z nas chętnie tego Ma- czy PO-tysiaka przyjmie, bo zawsze lepiej dostawać 5 niż 4 tysiaki, ale do zrealizowania zapisu art. 178 to długa droga jeszcze, powiedzmy, że zadowolą nas zarobki na poziomie przedstawicieli dwóch pierwszych władz, np. posłów i dyrektorów w ministerstwach... Ale władza powie, że jesteśmy niewdzięcznicy i plujemy na rękę, która nas karmi.
"jarocin" napisał:
Tu jest nawet z projektem rozporządzenia wykonawczego dot. dodatków funkcyjnych
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/E3B1110FEAE3FCFAC12575200036F31E/$file/1461.pdf
cieszy, ze ktoś przynajmniej zauważyl absurd z poprzedniej wersji projektu, wg ktorego asesorzy otrzymaliby niższe wynagrodzenie od referendarzy.
"emk" napisał:
cieszy, ze ktoś przynajmniej zauważyl absurd z poprzedniej wersji projektu, wg ktorego asesorzy otrzymaliby niższe wynagrodzenie od referendarzy.
chyba nie macie wątpliwości, ze jedyną tego przyczyną był fakt, że asesorzy pozostają w prokuraturze, gdyby nie to nikt by sobie nimi głowy nie zaprzątał....
Rozbraja mnie i rozczula zagadkowa zależność między różnicami w wysokości poszczególnych stawek awansowych.
I tak :
SR - między podstawową a 1. stawką - różnica 0,12,
między 1. a 2. - różnica 0,09,
między 2. a 3. - różnica 0,08 (!!).
SO - między podstawową a 1. - różnica 0,14,
między 1. a 2. - różnica 0,15,
między 2. a 3. - różnica 0,10.
SA - między podstawową a 1. - różnica 0,17 (!),
między 1. a 2. - różnica 0,20 (!!!),
między 2. a 3. - różnica 0,09 (!?).
Bodajże Hłasko pisał, że symetria jest estetyką głupców. Ale nie wszystko musi być symetryczne. Tym niemniej ja w tym zróżnicowaniu nie widzę żadnej, nawet minimalnej, krzty logiki i sensu.
Po prostu kupa śmiechu, z przewagą kupy.
"akkon" napisał:
Rozbraja mnie i rozczula zagadkowa zależność między różnicami w wysokości poszczególnych stawek awansowych.
I tak :
SR - między podstawową a 1. stawką - różnica 0,12,
między 1. a 2. - różnica 0,09,
między 2. a 3. - różnica 0,08 (!!).
SO - między podstawową a 1. - różnica 0,14,
między 1. a 2. - różnica 0,15,
między 2. a 3. - różnica 0,10.
SA - między podstawową a 1. - różnica 0,17 (!),
między 1. a 2. - różnica 0,20 (!!!),
między 2. a 3. - różnica 0,09 (!?).
Bodajże Hłasko pisał, że symetria jest estetyką głupców. Ale nie wszystko musi być symetryczne. Tym niemniej ja w tym zróżnicowaniu nie widzę żadnej, nawet minimalnej, krzty logiki i sensu.
Po prostu kupa śmiechu, z przewagą kupy.
Gratuluję zadanego sobie trudu policzenia tych różnic.Mi to się nawet nie chce czytać tych kretyńskich projektów . Co do Hłaski to pisał gdzieś ( nie wiem czy nie w "Pięknych dwudziestoletnich " ,czytałem wszystko co napisal ,poza tym skleroza) ,że jak wyjechal na Zachód ,to powiedział im ,że w Legnicy jest ruskie lotnisko ,ale był malo przydatny ,bo dowiedział się o tym z Wolnej Europy. W Legnicy ruskiego lotniska już nie ma ( mamy na tym miejscu pare supermarketów ) ale poza tym PRL niewiele się zmienił.Jak oglądam filmy Barei to nie wiem czy się śmiać czy płakać ,że nic nie straciły na aktualności.
to się nazywa spłaszczenie albo ...stłamszenie
To się nazywa "ic na wodę, fotomontaż"
"akkon" napisał:
Rozbraja mnie i rozczula zagadkowa zależność między różnicami w wysokości poszczególnych stawek awansowych.
I tak :
SR - między podstawową a 1. stawką - różnica 0,12,
między 1. a 2. - różnica 0,09,
między 2. a 3. - różnica 0,08 (!!).
SO - między podstawową a 1. - różnica 0,14,
między 1. a 2. - różnica 0,15,
między 2. a 3. - różnica 0,10.
SA - między podstawową a 1. - różnica 0,17 (!),
między 1. a 2. - różnica 0,20 (!!!),
między 2. a 3. - różnica 0,09 (!?).
Bodajże Hłasko pisał, że symetria jest estetyką głupców. Ale nie wszystko musi być symetryczne. Tym niemniej ja w tym zróżnicowaniu nie widzę żadnej, nawet minimalnej, krzty logiki i sensu.
Po prostu kupa śmiechu, z przewagą kupy.
Jak już wcześniej pisałem o tym chyba w innym wątku wynika to wszystko z tego, że dokonano mechanicznego przeliczenia obecnego wynagrodzenia w poszczególnych szczeblach i stawkach + 1000 złotych do średniej z tego roku czyli 2951 zł.
Dlatego też na obliczeniu mnożników na podstawie średniej z tego roku tracimy tak jak ci co brali kredyty walutowe w nieodpowiednim momencie. Przeciętne wynagrodzenie za 2008 r. wzrosło po raz pierwszy bardzo mocno porównujac do ostatnich lat (poprzednio te wzrosty były o połowę mniejsze).
Ja wyliczałem sobie, że gdyby MS to wynagrodzenie, które chce mi dać w 2009 r. dał mi w 2008 r. roku i równie mechanicznie obliczył mnożniki od przeciętnego za II kwartał roku 2007 to byłoby o ile dobrze pamiętam zamiast 2,36 - 2,63. A na początku 2009 r. dostałbym już kilkaset złotych więcej z tytułu wzrostu wynagrodzenia przeciętnego. o 10 %
A tak mnożnik niższy o 0,3 plus brak realnej powyżki w 2009 roku (1000 zł rekompensuje co najwyżej brak podwyżek inflacyjnych za ostatnie 3 lata).
I co najgorsze na przyszły rok przewiduje się, że dynamika wzrostu płac osłabnie do góra 4-5%. Zatem realna podwyżka w 2010 r. może wynieść z 300 zł a w roku kolejnym obawiam się, że pewnie już 0 zł ( zresztą aktualna sytuacja gospodarcza jest pewnie kluczem do odpowiedzi na pytanie czemu w ogóle zgodzono się na odejście od kwoty bazowej).
Uważam, że skoro projekt zmiany USP z matysiakiem trafił już do Sejmu - należy przygotować kolejną akcję skierowaną do parlamentarzystów, żeby im przedstawić nasze argumenty, dlaczego wskaźniki naszym zdaniem są zbyt niskie.
To nasza szansa, by wywołać dyskusję na palący nas temat wśród parlamentarzystów, bo to przecież oni będą decydować o kształcie naszych wynagrodzeń. Musimy więc dać im wyraźny sygnał, że to krok w dobrym kierunku (rezygnacja z kwoty bazowej) ale niewystarczający (zbyt niskie mnożniki).
Gdyby taką akcję udało się ją zorganizować z odpowiednim wyprzedzeniem - byłby czas na wysłanie czy to indywidualnych listów poleconych, czy też na zebranie podpisów pod wspólnym listem, a więc wymowa byłaby znacznie poważniejsza niż wysyłanie maili.
Uważam , że to nic nie da , bo jak ustawa będzie uchwalana , to już będzie uchwalony budżet, nawet jak posłowie będą chcieli dać wyższe wskaźniki , to nie będzie na to pieniędzy w budżecie.
"[email protected]" napisał:
Uważam , że to nic nie da , bo jak ustawa będzie uchwalana , to już będzie uchwalony budżet, nawet jak posłowie będą chcieli dać wyższe wskaźniki , to nie będzie na to pieniędzy w budżecie.
Nie bądźmy aż tak naiwni Jak będą chcieli inne wskaźniki uchwalić, to oczywiście, że mogą, bo budżet jak to budżet; są w nim rezerwy, zawsze też jest jeszcze coś takiego jak wykonanie budżetu i związane z tym możliwe przesunięcia. Ponadto budżet dotyczy roku 2009, a ustawa może stanowić o wskaźnikach na 2009 rok i na 2010 rok też, które to mogą i powinny być wyższe.
Innymi słowy; nad posłami powinniśmy wszechstronnie ,,popracować'
Ale lepiej zrobić coś, próbować przekonać parlamentarzystów do naszych argumentów, niż nie robić nic, czekać z założonymi rękami co zrobią.
Jeśli chodzi o kwestię uchwalenia budżetu, to wyższe mnożniki mogłyby np. obowiązywać od 2010 (jak we wcześniejszej wersji projektu). Jeśli chodzi o pieniądze z budżetu - często okazywało się, że mimo uchwalenia budżetu - znajdowały się one. Zresztą jest w sejmie nowelizacja kpk, znosząca obowiązek obrońcy z urzędu w trybie przyspieszonym, a więc już więcej kasy w budżecie
Taka dyskusja o uwagach do usp już była
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1656&ostdays=0&ostorder=asc&start=30
Przypominam, iż nasze uwagi dotyczyły: wysokości mnożników, ilości stawek awansowych, dodatków funkcyjnych, dodatków stażowych.
O ile sobie przypominam konkluzje były takie:
- niech będzie przeciętne wynagrodzenie za II kwartał, gdyż róznica między innymi kwartałemi poprzedniego roku nie jest znaczna,
- należy pozostawić dotychczasowe dodatki stażowe, tzn do 20% wynagrodzenia, gdyż po 20 latach służby są dodatki jubileuszowe,
- dodatki funkcyjne należy umieścić w tekście ustawy i bez widełek,
- należy zwiększyć wysokość mnożników.
Przecież niż prostszego jak sporzadzić własny uzgodniony przez forumowiczów projekt i rozesłać go parlamentarzystom.
Mam pytanie pierwsza stawka awnasowa w rejonie po ilu jest latach, bo w projekcie tylko mowa o II po 10 latach, chyba ze coś przeoczyłem
"suzana22" napisał:
Uważam , że to nic nie da , bo jak ustawa będzie uchwalana , to już będzie uchwalony budżet, nawet jak posłowie będą chcieli dać wyższe wskaźniki , to nie będzie na to pieniędzy w budżecie.
Nie bądźmy aż tak naiwni Jak będą chcieli inne wskaźniki uchwalić, to oczywiście, że mogą, bo budżet jak to budżet; są w nim rezerwy, zawsze też jest jeszcze coś takiego jak wykonanie budżetu i związane z tym możliwe przesunięcia. Ponadto budżet dotyczy roku 2009, a ustawa może stanowić o wskaźnikach na 2009 rok i na 2010 rok też, które to mogą i powinny być wyższe.
Innymi słowy; nad posłami powinniśmy wszechstronnie ,,popracować'
Ja to się obawiałbym raczej tego, że posłowie będą kombinować jak nam obniżyć tego matysiaka do jakiegoś masiedemsiaka na przykład, bo przecież recesja, bo trzeba na inne cele, bo wreszcie niedobrzy sędziowie tak ukarali Zbyszka Z., że teraz trzeba im zabrać, żeby na reklamy z przeprosinami w tv było i żeby nie musiał sprzedawać mieszkanka, w końcu on zarabia (jak twierdzi), tylko 6,5 tys. zł biedaczek.
Ale w sumie ca nam szkodzi, próby urabiania podjąć można...
"luke" napisał:
Mam pytanie pierwsza stawka awnasowa w rejonie po ilu jest latach, bo w projekcie tylko mowa o II po 10 latach, chyba ze coś przeoczyłem
przeoczyłeś obowiązującą USP, która tę kwestie reguluje w art. 91 § 3 nie ulegającym zmianie według projektu, o którym mowa.
weto Prezydenta ws awansów poziomych z usp Sejm rozpozna 18 grudnia 2009 r. Ponoć ma być dodatkowa sesja Sejmu w tym roku, ale jej porzadku jeszcze brak.
Rbx nie zapominajmy, że ,,urabiamy' też tygodniami bez wokandy i i komisjami wyborczymi
Trzeba urabiać dalej. Styczniowe DBW, oby jak najwięcej sędziów wzięło w nich udział, trwające przez cały tydzień może da pierwszej i drugiej władzy do myślenia. Niecierlipiwie oczekuję wyborów
"skorpion" napisał:
Mam pytanie pierwsza stawka awnasowa w rejonie po ilu jest latach, bo w projekcie tylko mowa o II po 10 latach, chyba ze coś przeoczyłem
przeoczyłeś obowiązującą USP, która tę kwestie reguluje w art. 91 § 3 nie ulegającym zmianie według projektu, o którym mowa.
dzieki tak myslałem ze cos w usp jest ale się jeszcze nie łapalem choć teraz jak zaliczę asesurę to juz tak ale kase dostane chyba ogłupieję
Ale niezależnie od TBW warto też przedstawić posłom konkretne i rzeczowe argumenty dlaczego powinniśmy zarabiać więcej.
choćby wypunktować w liście do nich te, które zawarte są w topicu ARGUMENTY NA WYŻSZE MNOŻNIKI
Popieram kolegę/koleżankę (sam nie wiem!) Picu, myślę, ze trzeba wykazać aktywność. To nie jest wchodzenie w żadne partyjne rozgrywki. Idealnie by było, gdybyśmy nie musieli zabiegać u parlamentarzystów o uwzględnienie naszych postulatów, ale musimy. Trzeba dotrzec w szczególności tam, gdzie ustaw będzie „obrabiana”, czyli do komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
pytanie brzmi: czy proponując wysokość mnożników zaczynamy z wysokiego C, czyli 4 X przeciętne wynagrodzenie dla ssr?
"chomik" napisał:
pytanie brzmi: czy proponując wysokość mnożników zaczynamy z wysokiego C, czyli 4 X przeciętne wynagrodzenie dla ssr?
Może sensownie (i lepiej medialnie) z racji kryzysu zaproponować 3,5 (dla możliwości ewentualnego zjazu do 3) na 2009 jako formę przejściową dla osiągnięcia 4 (zagwarantowanych od razu w ustawie) od roku 2010. Choć osobiście uważam, że te 4 już teraz nam się należą za lata cierpliwego oczekiwania!!! Przede wszystkim trzeba też zacząć od przypomnienia mnożników z roku 1994!!!
"suzana22" napisał:
Rbx nie zapominajmy, że ,,urabiamy' też tygodniami bez wokandy i i komisjami wyborczymi
Oczywiście masz rację, tylko zanim dojdzie do naszych TBW a tym bardziej odzcują nasze odmowy w sprawie komisji wyborczej, będzie już "o ptakach", tzn. po uchwaleniu bądź nie tych zmian do USP.
Ale urabiać ich trzeba, to nie ulega wątpliwości
To może zaczniemy tak:
Załącznik nr 1
stanowisko stawka - mnożnik wynagrodzenia zasadniczego
sędzia sądu rejonowego podstawowa 2,8
pierwsza awansowa 3
druga awansowa 3,2
trzecia awansowa 3,4
sędzia sądu okręgowego podstawowa 3,4
pierwsza awansowa 3,6
druga awansowa 3,8
trzecia awansowa 4
sędzia sądu apelacyjnego podstawowa 4
pierwsza awansowa 4,2
druga awansowa 4,3
trzecia awansowa 4,4
W art. 91 dodać § 6a – załącznik nr 2 określa wysokość dodatków funkcyjnych, których podstawę stanowi procent wynagrodzenia opisanego w art. 91 § 1c.
1 prezes sądu apelacyjnego, okręgowego, rejonowego 100%
2 wiceprezes sądu apelacyjnego, okręgowego i rejonowego 70%
3 przewodniczący wydziału w sądzie apelacyjnym, okręgowym i rejonowym 70%
4 kierownik ośrodka zamiejscowego 70%
5 zastępca przewodniczącego wydziału w sądzie apelacyjnym, okręgowym i rejonowym 50%
6 wizytator w sądzie apelacyjnym, okręgowym 50%
7 kierownik sekcji w sądzie apelacyjnym, okręgowym i rejonowym 50%
8 rzecznika dyscyplinarny i jego zastępca 30%
9 rzecznik prasowy 30%
10 sędzia wizytujący zakłady dla nieletnich i zakłady leczenia osób z zaburzeniami psychicznymi oraz sędzia pełniący dyżury aresztowe 30%
"chomik" napisał:
To może zaczniemy tak:
Załącznik nr 1
stanowisko stawka - mnożnik wynagrodzenia zasadniczego
sędzia sądu rejonowego podstawowa 2,8
pierwsza awansowa 3
druga awansowa 3,2
trzecia awansowa 3,4
sędzia sądu okręgowego podstawowa 3,4
pierwsza awansowa 3,6
druga awansowa 3,8
trzecia awansowa 4
sędzia sądu apelacyjnego podstawowa 4
pierwsza awansowa 4,2
druga awansowa 4,3
trzecia awansowa 4,4
jeżeli na początku negocjacji zaproponujemy mnożnik 2,8 dla sędziego sądu rejonowego, to do jakiej wysokości mnożnika jesteśmy w stanie ustąpić po negocjacjach? Uważam, że możemy zaproponować mnożnik 2,8, ale tylko i wyłącznie jako tymczasowe rozwiązanie na 2009r., pod warunkiem uregulowania już dzisiaj w ustawie wzrostu mnożników na 2010 i 2011. Osobiście jednak jestem za tym, abyśmy jako minimum zaproponowali 3,5
Macie moje poparcie jestem za
Ale jak uświadomic to posłom?!
"chomik" napisał:
[..]zabrakło sędziego pełniącego dyżury w postępowaniach przyspieszonych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia
10 sędzia wizytujący zakłady dla nieletnich i zakłady leczenia osób z zaburzeniami psychicznymi oraz sędzia pełniący dyżury aresztowe 30%
"ida" napisał:
[..]zabrakło sędziego pełniącego dyżury w postępowaniach przyspieszonych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia
10 sędzia wizytujący zakłady dla nieletnich i zakłady leczenia osób z zaburzeniami psychicznymi oraz sędzia pełniący dyżury aresztowe 30%
U mnie to robi sędzia pełniący dyżur aresztowy; wszystko, co w segmencie karnym dotyczy trybu czy pozbawienia wolności do niego należy, przesłuchanie pilne małoletniego świadka też.
"efa" napisał:
jeżeli na początku negocjacji zaproponujemy mnożnik 2,8 dla sędziego sądu rejonowego, to do jakiej wysokości mnożnika jesteśmy w stanie ustąpić po negocjacjach? Uważam, że możemy zaproponować mnożnik 2,8, ale tylko i wyłącznie jako tymczasowe rozwiązanie na 2009r., pod warunkiem uregulowania już dzisiaj w ustawie wzrostu mnożników na 2010 i 2011. Osobiście jednak jestem za tym, abyśmy jako minimum zaproponowali 3,5
Zgadzam się z Efą co do zasady: jeśli na początku będziemy mówili o 2,8 , to nam "z wielką łaską" zjadą do 2 i powiedzą że to i tak za dużo.
Nie wiem natomiast, Efo, co miałaś na myśli piosząc, że mamy jako minimum zaproponować 3,5. Czy w ten sposób proponujesz odejście od uchwały z Zegrza, gdzie była mowa o 4? Ja już pisałem w wątku "argumenty na wyższe mnożniki" w dniu 14 grudnia o 1.31 i tam odsyłam...
"censor" napisał:
[Zgadzam się z Efą co do zasady: jeśli na początku będziemy mówili o 2,8 , to nam "z wielką łaską" zjadą do 2 i powiedzą że to i tak za dużo.
Nie wiem natomiast, Efo, co miałaś na myśli piosząc, że mamy jako minimum zaproponować 3,5. Czy w ten sposób proponujesz odejście od uchwały z Zegrza, gdzie była mowa o 4? Ja już pisałem w wątku "argumenty na wyższe mnożniki" w dniu 14 grudnia o 1.31 i tam odsyłam...
o ile pamiętam, podejmując decyzję w Zegrzu nie śniło nam się jeszcze o w miarę szybkiej możliwości odstąpienia od kwoty bazowej i zastąpienia jej przeciętnym wynagrodzeniem. Co do zasady możemy twardo trzymac się mnożnika 4,0, jednak uważam, że możemy również, po uchwaleniu przez Sejm przeciętnego wynagrodzenia, dokonać pierwszego ustępstwa schodząc z mnożnika 4,0 na niższy - np 3,5
"efa" napisał:
o ile pamiętam, podejmując decyzję w Zegrzu nie śniło nam się jeszcze o w miarę szybkiej możliwości odstąpienia od kwoty bazowej i zastąpienia jej przeciętnym wynagrodzeniem.
A mnie się śniło i był to bardzo realistyczny, zdroworozsądkowy sen
o ile pamiętam, podejmując decyzję w Zegrzu nie śniło nam się jeszcze o w miarę szybkiej możliwości odstąpienia od kwoty bazowej i zastąpienia jej przeciętnym wynagrodzeniem.
A mnie się śniło i był to bardzo realistyczny, zdroworozsądkowy sen
i mnożniki 4.0 również się Tobie śnią? mam nadzieję, że tak i tak samo realistycznie
Bardzo mi sie podoba Wasz optymizm i myślę, że trzeba zawsze myśleć pozytywnie i walczyć zawsze z zapasem tak jak przy alimentach (doświadczone matki sądowe wiedza coś o tym). Ale ja zasieje może trochę pesymizmu, ale chyba bardziej realizmu. Nie wierzę w to, że za rządów PO coś więcej wywalczymy. Oni nie mają przecież pojęcia na czym polega nasza praca, jaki to jest wysiłek umysłowy. Myślę, że trzeba ich najpierw uświadomić, że nasza praca jest bardzo wyczerpująca psychicznie, intelektualnie, że jesteśmy fachowcami w dziedzinie prawa, a więc trzeba nas porządnie wynagradzać. Ostatnio słyszałam, że w sejmie jest za mało fachowców, a w szczególności prawników. Poseł Kalisz uznał więc, że trzeba coś stworzyć aby przyciągnąć do sejmu fachowców. No i w jaki sposób to zrobić - podwyższyć świadczenia parlamentarzystów. Wniosek jest prosty -fachowiec musi dobrze zarabiać. A skoro my nimi jesteśmy ( a musimy to wykazać parlamentarzystom) to powinnyśmy zarabiać co najmniej 4 średnie krajowe.
Tak, trzeba ich uświadamiać, po to jest zamiar docierania do parlamentarzystów. Ale my nie chcemy mieć - jak matki walczące o alimenty - pewnego zapasu w pozwie, żeby mieć z czego „spuścić”, tylko wyceniamy naszą pracę na 4 średnie. Czas pokaże, czy pesymiści-realiści mają rację, zwłaszcza w tej kadencji parlamentu: może się okaże że mają, jeśli chodzi o to co nam łaskawie „kapną”. Ale jeśli chodzi o nasze postulaty, wiążące się z wycenieniem naszej pracy – 4 średnie i ani kroku w tył! Państwo stać na płacenie pełnomocnikom i obrońcom z urzędu za konkretną sprawę kilkakrotnie więcej, niż my – w przeliczeniu na tę jedną sprawę - dostajemy za jej prowadzenie, rozstrzygnięcie i uzasadnienie?
I w tym kontekście wrzucam – już po raz drugi na forum – ten sam link: niech ci, których to bezpośrednio dotyczy, powiedzą, dlaczego – w porównaniu z Zegrzem - zeszli z 4 na 3?
http://www.iustitia.pl/content/view/445/74/
Zegrze póki co wiąże wszystkich członków stowarzyszenia Iustitia. Współczynnik 4 nie jest wzięty z sufitu, jest racjonalny i rozsądny, jest też współczynnikiem docelowym.
"suzana22" napisał:
[..]zabrakło sędziego pełniącego dyżury w postępowaniach przyspieszonych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia
10 sędzia wizytujący zakłady dla nieletnich i zakłady leczenia osób z zaburzeniami psychicznymi oraz sędzia pełniący dyżury aresztowe 30%
U mnie to robi sędzia pełniący dyżur aresztowy; wszystko, co w segmencie karnym dotyczy trybu czy pozbawienia wolności do niego należy, przesłuchanie pilne małoletniego świadka też.
u nas jest podział wydziały karne pełnią dyzury aresztowe a grodzkie przyspieszone
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/0/906CD47F80397BBBC125752000511812?OpenDocument
Dnia 15-12-2008 matysiaka skierowano do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
uznałem, że umieszczę to Tu a nie w dowcipach
http://fotki.sej.pl/fotka,dziekujemy-ci-chuck-bez-ciebie-nie-dalibysmy-rady,545.html
"chomik" napisał:
uznałem, że umieszczę to Tu a nie w dowcipach
http://fotki.sej.pl/fotka,dziekujemy-ci-chuck-bez-ciebie-nie-dalibysmy-rady,545.html
Słusznie! Jak naślą na nas władze Strażnika Teksasu to dopiero będzie!
Nav pierwszym posiedzeniu Sejmu w 2009 roku jak na razie matysiaka nie ma:
http://www.sejm.gov.pl/prace/2008r/pos033p.htm
Nie może być, ponieważ projekt zgodnie z utrwaloną praktyką został skierowany do Komisji Sprawiedliwości, zamiast pod obrady Sejmu.
Wiem, sam o tym tu napisałem myślałem, że może się komisja uwinie, co by protest pacyfikować matysiakiem.
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/projustkom6?OpenAgent&SPC
jak widać komisja jeszcze nie zaczęła nawet prac nad projektem
Wiem, sam o tym tu napisałem myślałem, że może się komisja uwinie, co by protest pacyfikować matysiakiem.
nie ma co pacyfikować , skoro nikt sie tego protestu nie boi lekceważenia ciąg dalszy...
"kazanna" napisał:
nie ma co pacyfikować , skoro nikt sie tego protestu nie boi lekceważenia ciąg dalszy...
Mylisz się kazana, boją się tego, że możemy rzeczywiście zbojkotować wybory.
Dziś rano w Trójce poseł SLD KAlisz twierdził, że PO w zamian za poparcie SLD w odrzuceniu veta w sprawie pomostówek obiecało wprowadzenie znacznych podwyżek systemowych dla sędziów. Trzymamy za słowo ??
Pewnie przez znaczne podwyżki systemowe rozumieją obecny projekt, oby nie
Wyraźnie powiedział, że nie chodzi o obecną podwyżkę, ale o "znaczące" podwyżki systemowe i uniezależnienie od decyzji władzy wykonawczej
Koledzy, czy Wy tak na poważnie?!!
Takimi oświadczeniami będą nas zwodzić w nieskończoność....
"Dred" napisał:
Koledzy, czy Wy tak na poważnie?!!
Takimi oświadczeniami będą nas zwodzić w nieskończoność....
Wiesz Dred, ja nie mam złudzeń..., ale to dobrze, że taki głos idzie w świat
jak słuchałem Kalisza -to zrozumiałem, że chodzi o POtysiaka -chodziło o projekt który wpłynął do Komisji sejmowej, co do którego wpłynął druk sejmowy.
sens był taki, ze ma on nadzieję iż PO taką samą determinację jak przy wecie okaże przy inicjatywie ustawodawczej w tej sprawie.
zatem godność urządu -700 zeta i do roboty
Link do wypowiedzi posła Kalisza http://www.polskieradio.pl/trojka/sniadanie/?id=80435 wypowiedź jest zawarta w "Śniadaniu w Trójce" od 24 minuty 48 sekundy. Z wypowiedzi wyraźnie wynika, że PO obiecało wprowadzenie nowego systemu wynagrodzeń sędziów, a nie tylko matysiaka.
[ Dodano: Sob Gru 20, 2008 1:25 pm ]
druga część wypowiedzi posła Kalisza od 12 minuty 45 sekundy
U mnie mówi o tym Kalisz od 21 minuty, jednak odniosłem wrażenie, że to tylko dotyczy aktualnego projektu.
Ale przecież nieważne co Kalisz mówi Ani on, ani jego partia nie rządzą
"duralex" napisał:
gdyby nawet żondzili, to w sumie też byłoby nieważne, co mówi Kalisz czy inny polytyk
Bo jak polityk mówi, że daje - to mówi! Ale jak odbiera - to odbiera!
"bogs" napisał:
Link do wypowiedzi posła Kalisza http://www.polskieradio.pl/trojka/sniadanie/?id=80435 wypowiedź jest zawarta w "Śniadaniu w Trójce" od 24 minuty 48 sekundy. Z wypowiedzi wyraźnie wynika, że PO obiecało wprowadzenie nowego systemu wynagrodzeń sędziów, a nie tylko matysiaka.
[ Dodano: Sob Gru 20, 2008 1:25 pm ]
druga część wypowiedzi posła Kalisza od 12 minuty 45 sekundy
Kalisz cały czas odowuje się do druku, który wpłynął do sejmu i z tego się tak cieszy. A ten druk to właśnie matysiak. Przecież to oczywiste, że PO nie obiecało lewicy żadnych regulacji w sferze wynagrodzeń dla sędziów. A że akurat przypadkiem teraz rząd złożył projekt matysiaka Kalisz radośnie się na to powołuje żeby pokazać jak wiele SLD ugrało w zamian za poparcie pomostówek. Żałosne. Nie będę tu pisać co myślę a Kaliszu bo admin wyrzuciłby mnie z forum
Nie ty jeden tak myślisz. Dziwię się tylko kolegom, że wierzą w czcze gadanie mecenasa, który właśnie podpisał się pod kolejnym kopniakiem dla naszego środowiska.
"uksc" napisał:
Kalisz cały czas odowuje się do druku, który wpłynął do sejmu i z tego się tak cieszy. A ten druk to właśnie matysiak. Przecież to oczywiste, że PO nie obiecało lewicy żadnych regulacji w sferze wynagrodzeń dla sędziów. A że akurat przypadkiem teraz rząd złożył projekt matysiaka Kalisz radośnie się na to powołuje żeby pokazać jak wiele SLD ugrało w zamian za poparcie pomostówek. Żałosne. Nie będę tu pisać co myślę a Kaliszu bo admin wyrzuciłby mnie z forum
Fajnie wam się kopie jednego z nielicznych polityków (pewnie na palcach jednej można ich policzyć) który zawsze zajmuje bardzo korzystne dla nas stanowisko (jeśli chodzi o instytucję awansów poziomych poglądy były bardzo podzilone również u sędziów (wśród sędziów mi znanych liczba przeciwników tej instytucji biła na głowę zwolenników)
Jeśli chodzi o samą audycję to każdy chyba ma inną wersję . W mojej wersji Kalisz odwołuje się do matysiaka (wyraźnie zresztą nie znając jeszcze jego treści) i za chwilę mówi, że PO obiecało zmianę wynagrodzeń sędziów na godne a nie takie, że podwyżka jest o 1000 zł jak obecnie proponowana.
Ja bym to rozumiał tak, że PO skłądając obietnice myślała o matysiaku bo taka jest linia propagandowa MS, że jest to zmiana systemowa plus niespotykana od 1991 r. podwyżka. A Kaliszowi pewnie nie przyszło do głowy, że jest to już właśnie to docelowe obiecane godne wynagrodzenie o czym świadczy jego wypowiedź, że ma to być godne a nie podwyżki o 1000 zł (które były zapowiadane przez MS od kilku miesięcy). Ale sam Kalisz siłe sprawczą w obecnym układzie ma niestety żadną.
Dlatego ciekawe co o tej rzekomej obietnicy dowiemy się na posiedzeniu komisji sprawiedliwośći na którym będa omawiać matysiaka.
Ja już napisałem w innym wątku, że moim zdaniem jedyną dla nas szansą na wyższe mnożniki w następnych latach byłoby uczynienie tej kwestii elementem przetargowym przy przy pakietowym omawianiu ustaw, które bedą wymagały odrzucenia weta np. rozdzielenia prokuratora gen. od MS. plus realna groźba eskalacji protestu oczywiscie. Tylko czy komukolwiek poza jednostkowymi politykami opłaca ujmować się za sędziami ??? A Kalisz to nie cała lewica, dla której ta sprawa prawdopodobnie pozostaje obojętna lub ma znaczenie marginalne tak jak dla wszystkich pozostałych ugrupowań.
Mogę się z Tobą założyć, że Kalisz jak zorientuje się że chodzi o tysiaka jeżeli nawet o tym nie wie w tej chwili w co wątpię, to nawet się nie zająknie że to tak naprawdę nie jest żadna podwyżka lecz przeciwnie będzie piał z zachwytu że wreszcie sprawa wynagrodzeń sędziów została należycie uregulowana. I będzie podkreślał, że posłowie zarabiają mało i przez to obniża się poziom merytoryczny debat. I wcale bym się nie zmartwił gdybym przegrał ten zakład.
"robak" napisał:
Mogę się z Tobą założyć, że Kalisz jak zorientuje się że chodzi o tysiaka jeżeli nawet o tym nie wie w tej chwili w co wątpię, to nawet się nie zająknie że to tak naprawdę nie jest żadna podwyżka lecz przeciwnie będzie piał z zachwytu że wreszcie sprawa wynagrodzeń sędziów została należycie uregulowana. I będzie podkreślał, że posłowie zarabiają mało i przez to obniża się poziom merytoryczny debat. I wcale bym się nie zmartwił gdybym przegrał ten zakład.
no to czekamy na posiedzenie komisji sprawiedliwości a raczej na biuletyn z niej, jak wygrasz i będzie faktycznie piał z zachwytu, a nawet jak nie będzie piał, tylko jeśli powie, że jego zdaniem ta podwyżka rozwiązuje sprawę naszych wynagrodzeń to ja się najwyżej rozczaruję co do kolejnej osoby....
"uksc" napisał:
Mogę się z Tobą założyć, że Kalisz jak zorientuje się że chodzi o tysiaka jeżeli nawet o tym nie wie w tej chwili w co wątpię, to nawet się nie zająknie że to tak naprawdę nie jest żadna podwyżka lecz przeciwnie będzie piał z zachwytu że wreszcie sprawa wynagrodzeń sędziów została należycie uregulowana. I będzie podkreślał, że posłowie zarabiają mało i przez to obniża się poziom merytoryczny debat. I wcale bym się nie zmartwił gdybym przegrał ten zakład.
no to czekamy na posiedzenie komisji sprawiedliwości a raczej na biuletyn z niej, jak wygrasz i będzie faktycznie piał z zachwytu, a nawet jak nie będzie piał, tylko jeśli powie, że jego zdaniem ta podwyżka rozwiązuje sprawę naszych wynagrodzeń to ja się najwyżej rozczaruję co do kolejnej osoby....
A ja jestem na 100% pewny ,że bez względu na to ,co Kalisz będzie mówił ,to z pewnoscią w sprawie naszych wynagrodzeń nic nie będzie robił. A od gadania to nam nie przybędzie...
"witoldw1" napisał:
Mogę się z Tobą założyć, że Kalisz jak zorientuje się że chodzi o tysiaka jeżeli nawet o tym nie wie w tej chwili w co wątpię, to nawet się nie zająknie że to tak naprawdę nie jest żadna podwyżka lecz przeciwnie będzie piał z zachwytu że wreszcie sprawa wynagrodzeń sędziów została należycie uregulowana. I będzie podkreślał, że posłowie zarabiają mało i przez to obniża się poziom merytoryczny debat. I wcale bym się nie zmartwił gdybym przegrał ten zakład.
no to czekamy na posiedzenie komisji sprawiedliwości a raczej na biuletyn z niej, jak wygrasz i będzie faktycznie piał z zachwytu, a nawet jak nie będzie piał, tylko jeśli powie, że jego zdaniem ta podwyżka rozwiązuje sprawę naszych wynagrodzeń to ja się najwyżej rozczaruję co do kolejnej osoby....
A ja jestem na 100% pewny ,że bez względu na to ,co Kalisz będzie mówił ,to z pewnoscią w sprawie naszych wynagrodzeń nic nie będzie robił. A od gadania to nam nie przybędzie...
Sam poseł Kalisz to chyba wiele nie zrobi, ale zauważcie, że jest to postać chętnie zapraszana do tv i dobrze, jeśli przynajmniej on publicznie czasem coś dobrego o sędziach i sądach powie. A nie słyszałam nigdy od niego żadnej niestosownej wypowiedzi. Niewielu polityków mamy po naszej stronie, więc nie zrażajmy tych nielicznych
A wracając do matysiaka, to na razie planowane posiedzenia Komisji s ą w przygotowaniu, więc nie wiadomo kiedy najbliżej się zbierze, ostatnie posiedzenia miała 17 grudnia
Myślę, że jak się będą spieszyć w tym tempie co dotychczas, to "odwyżka" dopadnie nas z początkiem drugiego półrocza.
A swoją drogą - czy komisja może zmienić nam mnożniki ? Mogą przecież majstrować przy projekcie aktu prawnego, większości w sejmie nie znajdą, ale co nam szkodzi poapelować do komisji o zmianę na dzieńdobry z 2,05 na 2,50 ? To tylko taki czeski błąd ... :P
"akkon" napisał:
...ale co nam szkodzi poapelować do komisji o zmianę na dzieńdobry z 2,05 na 2,50 ? To tylko taki czeski błąd ... :P
To nam szkodzi, że my chcemy na dzień dobry 4.0 dla SR, a nie 2,5. Zatem jaki jest sens apelować o coś, co nas nie interesuje?
Dobrze mówisz. Potem nie będą chcieli rozmawiać o więcej, twierdząc, że przecież chcieliśmy 2,5.
"dorota" napisał:
To nam szkodzi, że my chcemy na dzień dobry 4.0 dla SR, a nie 2,5. Zatem jaki jest sens apelować o coś, co nas nie interesuje?
Zatem oczekuję, że zostanie rozpoczęta akcja w postaci apelowania do komisji o mnożnik 4,0.
"elew" napisał:
jak słuchałem Kalisza -to zrozumiałem, że chodzi o POtysiaka -chodziło o projekt który wpłynął do Komisji sejmowej, co do którego wpłynął druk sejmowy.
sens był taki, ze ma on nadzieję iż PO taką samą determinację jak przy wecie okaże przy inicjatywie ustawodawczej w tej sprawie.
zatem godność urządu -700 zeta i do roboty
No właśnie, przecież pan Kalisz nie mówił o wzroście swojego wynagrodzenia, wówczas pewnie powiedziałby, że to stawka głodowa, a skoro chodzi o sędziów, to pewnie jego zdaniem ten tysiak zrobi z nas krezusów, stąd mówi o znacznych wzrostach. Ludzie nie miejcie złudzeń, ten pan był przecież też ministrem i oczywiście optyka zmieniła mu się dopiero jak tym ministrem być przestał!
"Bogamaj" napisał:
A wracając do matysiaka, to na razie planowane posiedzenia Komisji s ą w przygotowaniu, więc nie wiadomo kiedy najbliżej się zbierze, ostatnie posiedzenia miała 17 grudnia
Ciekawe co na to ci, którzy już teraz nawołują do zaprzestania protestu, bo rzekomo jesteśmy bardzo blisko zrealizowania postulatów zawartych w uchwałch zegrzańskich. To daje do myślenia i to mocno, jakie motywacje nimi kierowały.
w planie posiedz. Sejmu 7-9 stycznia 2009 r.
nie ma projektu zmiany usp w zakresie podwyżki o 1 tys.
http://www.sejm.gov.pl/prace/2008r/pos033p.htm
no cóż sędziowie są ludźmi cierpliwymi i skoro kilka lat czekają na podwyżki, to kilka kolejnych miesięcy ich nie zbawi
fakt..jak pisze tujs..możemy poczekać( ale to pewnie było z ironią lub jakimś przekąsem... ) a na razie zajmujemy sie kolejną strone co jaki polityk powiedział....i jak głupki chwytamy się tego jak tonący brzytwy..
akurat poseł Kalisz wiele razy wypowiadał pozytywne dla nas opinie i nie jest moim zamiarem by obrażać jego słowa czy intencje ale o pokazanie że zaczynamy jak baby w maglu..
wie pani a na brackiej...malinowska powiedziała...
czy tak nisko upadlismy już..? mają być działania a nie słowa.słowa...
.a tu nawet matysiaka nie widać ..a co dopiero o innym systemowym wynagrodzeniu...
Już nic z tego nie rozumiem , z powyższych postów chyba wynika , że Matysiaka od stycznia nie będzie ? Czy tak?
To, że nie będzie było wiadomo, nawet minisprawi mówił, że od lutego podobno z wyrównaniem. Na razie trzeba śledzić terminy posiedzeń komisji - są na stronei sejmowych komisji.
http://www.sejm.gov.pl/komisje/plany/plan_spc.htm
A tu piszą, że w styczniu komisja planuje jedynie przyjąć plan prac na okres od lutego d lipca 2009 r., co oznacza chyba, że merytorycznie sobie będą odpoczywali.
"Bogamaj" napisał:
To, że nie będzie było wiadomo, nawet minisprawi mówił, że od lutego podobno z wyrównaniem.
I pewnie tak będzie, ale co z tego?
"amelius" napisał:
To, że nie będzie było wiadomo, nawet minisprawi mówił, że od lutego podobno z wyrównaniem.
I pewnie tak będzie, ale co z tego?
A to z tego, że większość z nas uzna to za szczyt marzeń o wynagrodzeniach.
Ja nie widzę , ale w telewizji nikt oczywiście wersji o podwyżce dla sędziów od stycznia nie odwołał , a telewizja dla społeczeństwa to źródło prawa , niestety dla części sędziów chyba też , wielu z moich znajomych jest pewnych , że Matysiak w styczniu będzie i to ich zadowala . Dla jasności mnie nie . Zresztą dla mnie bardzo istotnym problemem oprócz finansów jest kwestia nadzoru PWi Prezesów , który w moim odczuciu , w obecnym kształcie narusza granice niezawisłości i niezależności sędziowskiej . Jestem sędzią kilkanaście lat i nigdy wcześniej przełożeni nie ingerowali np :w terminy rozpoznania konkretnych spraw, zaznaczam , że nie chodzi mi o rażącą przewlekłość . Nie wiem jak i kiedy to się stało, ale w rejonach jest normą , że w Sądzie jesteśmy po 7-8 godzin każdego dnia i oprócz tego pracujemy w domu i to sporo, inaczej po prostu nie można "rzerobić decernatu . Zawsze lubiłam swoją pracę , ale ostatnio mam już dość .
Dla mnie to bez różnicy czy będzie i od kiedy, aczkolwiek z matysiakiem łatwiej będzie dalej protestować. Teraz jednakże z zaciekawieniem śledzę ślimacze tempo prac nad tym projektem
"Bogamaj" napisał:
Dla mnie to bez różnicy czy będzie i od kiedy, aczkolwiek z matysiakiem łatwiej będzie dalej protestować. Teraz jednakże z zaciekawieniem śledzę ślimacze tempo prac nad tym projektem
Z matysiakiem trudniej będzie przekonywać nieprzekonanych, że warto protestować.
"Bogamaj" napisał:
Dla mnie to bez różnicy czy będzie i od kiedy, aczkolwiek z matysiakiem łatwiej będzie dalej protestować. Teraz jednakże z zaciekawieniem śledzę ślimacze tempo prac nad tym projektem
Łatwiej??!!!
Ten tysiak właśnie ostudzi dalsze akcje protestacyjne.
Nie wiem, wielu, których znam jest takiego samego zdania co ja, więc wypowiadam takie opinie, oczywiście, że są tacy, którym to wystarczy, ale tacy byli już wcześniej, gdy tylko mini ogłosił swoje działania szumnie w tv.
"Bogamaj" napisał:
Nie wiem, wielu, których znam jest takiego samego zdania co ja, więc wypowiadam takie opinie, oczywiście, że są tacy, którym to wystarczy, ale tacy byli już wcześniej, gdy tylko mini ogłosił swoje działania szumnie w tv.
Oj, Bogamaj, łatwo wówczas protestować. Ja nie miałam okazji we własnym środowisku spotkać się ze zrozumieniem w ogóle. No ewentualnie dostawałam porady w stylu, "jak się nie podoba, to nikt na siłę w sądzie nie trzyma". Zazdorszczę Ci klimatów.
"Beleg" napisał:
Nie wiem, wielu, których znam jest takiego samego zdania co ja, więc wypowiadam takie opinie, oczywiście, że są tacy, którym to wystarczy, ale tacy byli już wcześniej, gdy tylko mini ogłosił swoje działania szumnie w tv.
Oj, Bogamaj, łatwo wówczas protestować. Ja nie miałam okazji we własnym środowisku spotkać się ze zrozumieniem w ogóle. No ewentualnie dostawałam porady w stylu, "jak się nie podoba, to nikt na siłę w sądzie nie trzyma". Zazdorszczę Ci klimatów.
Fakt, Wrocław to nie te klimaty.
No, może nie cały.
Myślę że z tą koślawą ustawą czekają do czasu orzeczenia TK co do nadzoru MS nad sądami.
Jeśli TK zakwestionuje te przepisy, to pewnie po złości tryb prac nad podwyżką potrwa ad mortem defecatem.
Tak coś czuję.
Akkon, ja myślę, że oni nie są takl przebiegli, ani nie znają się tak na tym co się dzieje, ani w ogóle nie za bardzo przejmują się skutkami tego co robią, ot muszą coś tam zagłosować, być obecni i pobrać pensyjkę. Nie powinniśmy zakładać, że ustawodawca działa racjonalnie
W moim sądzie ten tysiąc oznacza koniec protestu, większośc uważa że i tak więcej nie da sie wywalczyć i nie jestem w stanie ich przekonać że jak sie chce to się da. Obawiam się że w innych sądach też tak jest. Dlatego lepiej żeby go nie było wcale.
"Bogamaj" napisał:
Akkon, ja myślę, że oni nie są takl przebiegli, ani nie znają się tak na tym co się dzieje, ani w ogóle nie za bardzo przejmują się skutkami tego co robią, ot muszą coś tam zagłosować, być obecni i pobrać pensyjkę. Nie powinniśmy zakładać, że ustawodawca działa racjonalnie
Ekstra Ale później przy wykładni, oczywiście, obowiązuje postulat racjonalnego ustawodawcy ??:
"akkon" napisał:
Myślę że z tą koślawą ustawą czekają do czasu orzeczenia TK co do nadzoru MS nad sądami.
Jeśli TK zakwestionuje te przepisy, to pewnie po złości tryb prac nad podwyżką potrwa ad mortem defecatem.
Tak coś czuję.
To jest według mnie przykład pewnego megalomaństwa prezentowanego przez wiele osób na forum, przeceniania tego, że ktoś tu prowadzi z sędziami walkę stosuje sztuczki coś tam od czegoś uzależnia. Daję głowę, że pewnie na palcach jednej ręki można policzyć posłów, którzy w ogóle słyszeli, że taka sprawa jest w TK. Nas to interesuje, a ich czemu miałoby ???
W rzeczywistości zdecydowanej większosci polityków jest obojętne to co się stanie z tym matysiakiem i z sądami , nie słyszeli pewnie w ogóle o dniach bez wokandy i sądownictwie w ogólności (chyba, że sami mają sprawę w sądzie). Zagłosują jak im przewodniczący klubu nakaże, a jeśli bedą z kimś walczyć to najwyżej miedzy sobą lub z Prezydentem. A nas uderzają najwyżej odpryski vide duraczówka - kogo obchodziła opinia sędziów,iustitii czy KRS.
Premier zdecyduje, żeby pieniądze dać to rękę podniosą jak powie, że nie to nie podniosą - więc co smutne argumentami na wyższe mnożniki możemy sobie sami udowadniać jak mało zarabiamy. Politycy lubią mieć spokój, który ostatni raz zakłócili im lekarze, a na pewno nie dni bez wokandy. Dopiero pierwsze strony gazet z tytułami, że wyborów nie będzie w czasie rozpoznawania matysiaka może trochę refleksji by wzbudziły. Obawiam się, że po uchwaleniu matysiaka nikt przez najbliższych kilka lat na nowo tego tematu nie podejmie i będzie sobie to wszystko powoli się rozkładać, aż do czasu gdy po ustąpieniu kryzysu oficjalna pensja zwykłych urzędników czy policjantów dobije do 2 krajowych. :sad:
"uksc" napisał:
Obawiam się, że po uchwaleniu matysiaka nikt przez najbliższych kilka lat na nowo tego tematu nie podejmie i będzie sobie to wszystko powoli się rozkładać, aż do czasu gdy po ustąpieniu kryzysu oficjalna pensja zwykłych urzędników czy policjantów dobije do 2 krajowych. :sad:
Muszę Cię zmartwić. Oficjalna pensja wraz z dodatkami i premiami większości urzędników np. w Kancelarii Sejmu zbliża się do 3 średnich krajowych. Zwykłych urzędników, a nie kierownictwa, żeby nie było wątpliwości.
I to nie są tylko jakieś zasłyszane pogłoski, żeby nie było wątpliwości. Ci co mnie znają wiedzą o czym piszę.
Jeśli zmiany nie wejdą w życie - a nie wejdą skoro ich nie uchwalono i nie zostaną uchwalone pewnie przed końcem stycznia 2009r. (tak przypuszczam) to na jakiej podstawie mamy niby dostać matysiaka z wyrównaniem od 1 stycznia 2009r.
PS. Ciekaw jestem, czy w obliczu faktycznego braku możliwości realizacji obietnicy ministra Ćwiąkalskiego dotyczącej podwyżki dla nas nie jest mu wstyd, czy nie jest to jego porażka i czy nie zechciałby w związku z tym złożyć dymisji?
"dorota" napisał:
Muszę Cię zmartwić. Oficjalna pensja wraz z dodatkami i premiami większości urzędników np. w Kancelarii Sejmu zbliża się do 3 średnich krajowych. Zwykłych urzędników, a nie kierownictwa, żeby nie było wątpliwości.
I to nie są tylko jakieś zasłyszane pogłoski, żeby nie było wątpliwości. Ci co mnie znają wiedzą o czym piszę.
jak oni są z kancelarii sejmu to nie są zwykli choc nie są niezwykli
chodzi mi o tą najszerszą rzeszę z urzędów wojewódzkich i samorządowych a tam nie jest tak słodko ale z czasem będzie sie poprawiać bo nie będzie chętnych choć teraz opóźni się ten wzrost ze 2 - 3 lata
"1234" napisał:
Jeśli zmiany nie wejdą w życie - a nie wejdą skoro ich nie uchwalono i nie zostaną uchwalone pewnie przed końcem stycznia 2009r. (tak przypuszczam) to na jakiej podstawie mamy niby dostać matysiaka z wyrównaniem od 1 stycznia 2009r.
PS. Ciekaw jestem, czy w obliczu faktycznego braku możliwości realizacji obietnicy ministra Ćwiąkalskiego dotyczącej podwyżki dla nas nie jest mu wstyd, czy nie jest to jego porażka i czy nie zechciałby w związku z tym złożyć dymisji?
Zapewniam Cię, że on sobie na pewno jakoś z tą straszną porażką poradzi i na pewno takim mięczakiem nie będzie, żeby zaraz dymisja Dymisję to będzie miał tylko wtedy, jak go jego szef zdymisjonuje. Ale na to musiałby sobie zasłużyć; jak dotąd jest w pełni ,,po linii'.
"marciano" napisał:
W moim sądzie ten tysiąc oznacza koniec protestu, większośc uważa że i tak więcej nie da sie wywalczyć i nie jestem w stanie ich przekonać że jak sie chce to się da. Obawiam się że w innych sądach też tak jest. Dlatego lepiej żeby go nie było wcale.
Wielokrotnie pisałem dokładnie to samo co ty marciano u mnie matysiak=koniec protestu, zostaną jednostki.
Już jest wyznaczony plan następnego posiedzenia Sejmu od 7 stycznia 2009 r. Baterie i akumulatory znalezły swoje miejsce w tym porządku, a nasze płace nie. Niech ci co uważają, że dostaliśmy tysiaka zauważą, że go jeszcze nie dostaliśmy i szybko nie dostaniemy.
http://www.sejm.gov.pl/prace/2008r/pos033p.htm
[ Dodano: Pon Gru 22, 2008 9:50 am ]
PAMIĘTAJMY O DBW w STYCZNIU
"Darkside" napisał:
W moim sądzie ten tysiąc oznacza koniec protestu, większośc uważa że i tak więcej nie da sie wywalczyć i nie jestem w stanie ich przekonać że jak sie chce to się da. Obawiam się że w innych sądach też tak jest. Dlatego lepiej żeby go nie było wcale.
Wielokrotnie pisałem dokładnie to samo co ty marciano u mnie matysiak=koniec protestu, zostaną jednostki.
Mam podobne wrażenie = może nie bedzie aż tak źle, że tylko jednostki zostaną ( bo do tej pory protest popierali prawie wszyscy) ale na pewno wiekszość odpuści sobie akcje protestacyjne po uchwaleniu matysiaka. Dlatego o ile o styczniowy TBW jestem spokojny, to potem, jesli wejdzie w życie matysiak, protest ulegnie osłabieniu :neutral:
No proszę, a tu kolejne rewelacje dot. podwyżek. Niestety nie naszych. Projekt warty uwagi, gdyż radcoweie Prokuratorii będą występować obligatoryjne przed SO, a więc szykujmy się na zmianę barwy togi, tym bardziej, że wynagrodzenia na poziomie sso i ssa plus dodatki za wyrgzekwowanie koszty sądowe wygranych spraw.
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/AE06C04E1B35E776C1257524003BCC46/$file/1516.pdf
[ Dodano: Pon Gru 22, 2008 10:04 am ]
a oto proponowana tabelka wynagrodzenie radców PG
Radca
4.660-7.570
Starszy radca
5.500-8.920
A ja chcę tylko dodać otuchy i powiedzieć: efekty pojawią się dpiero w rezultacie TBW i tylko na to liczę.
"1234" napisał:
Jeśli zmiany nie wejdą w życie - a nie wejdą skoro ich nie uchwalono i nie zostaną uchwalone pewnie przed końcem stycznia 2009r. (tak przypuszczam) to na jakiej podstawie mamy niby dostać matysiaka z wyrównaniem od 1 stycznia 2009r.
PS. Ciekaw jestem, czy w obliczu faktycznego braku możliwości realizacji obietnicy ministra Ćwiąkalskiego dotyczącej podwyżki dla nas nie jest mu wstyd, czy nie jest to jego porażka i czy nie zechciałby w związku z tym złożyć dymisji?
Na starej zasadzie znanej jeszcze z prawa rzymskiego - lex retro agit
Pamiętam podwyżkę dla assorów z wyrównaniem, a jak się będą dostatecznie bali, to wyrównają od 1.1.2008r.
[ Dodano: Pon Gru 22, 2008 12:04 pm ]
W wypadku miesiąca bez wokandy to już na pewno.
O czym wy wszyscy piszecie ?
Przeczytajcie projekt, w art. 6 jest wyraźnie napisane, że ustawa wchodzi w życie w dniu 1 stycznia 2009 r.
Dokładnie - w przypadku niektórych regulacji związanych z nabyciem praw dopuszczalne jest i było praktykowane już w przeszłości wejście w życie zapisów ustawy z dniem określonym w ustawie, nawet jak ustawa została ogłoszona w Dz.U. później. Jołki Tołki podał dobry przykład - tak było z ustawą dającą znaczące podwyżki asesorom w 2003 lub 2004 roku (już dokładnie nie pamiętam) - wskazywała datę wejścia w życie, ogłoszona była dużo później i dostałem pensję z wyrównaniem obejmującym kilka miesięcy.
Proponuję więc, aby skłonić parlamentarzystów do przyjęcia w tej ustawie daty obowiązywania od 1 stycznia 2008r.!
"chomik" napisał:
Już jest wyznaczony plan następnego posiedzenia Sejmu od 7 stycznia 2009 r. Baterie i akumulatory znalezły swoje miejsce w tym porządku, a nasze płace nie.
To też jest ważniejsze:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa (druk nr 1407)
- uzasadnia poseł Marek Wójcik.
Pierwsze czytanie projektu nowelizacji USP (druk 1461) 6 stycznia godz. 14.30, sala 13/bud. G. W Komisji Sprawiedliwości i różnych takich tam.
Może by tak wymyślić ustawę o szczególnych zasadach odpowiedzialności za nieprzestrzeganie Konstytucji? Chyba że to też się łapie na tę ustawę, nad którą majstrują.
"censor" napisał:
Może by tak wymyślić ustawę o szczególnych zasadach odpowiedzialności za nieprzestrzeganie Konstytucji? Chyba że to też się łapie na tę ustawę, nad którą majstrują.
Wątpię. Ci majstrowie nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności. Dla mnie tzw. odpowiedzialność polityczna, wymyślona zresztą zapewne przez polityków i na ich wyłączne potrzeby, to jakieś dziwo, które z pojęciem "odpowiedzialność" nie może być łączone. Bo co się stanie, kiedy jeden, czy drugi polityk zniknie z sejmu, ekranu telewizora i być może jeszcze z kilku innych miejsc ? Nic szczególnego. Nasza zaś odpowiedzialność, to w najlepszym razie zszarpane zdrowie.
za tydzień coś już będziemy wiedzieć
"awisn" napisał:
Pierwsze czytanie projektu nowelizacji USP (druk 1461) 6 stycznia godz. 14.30, sala 13/bud. G. W Komisji Sprawiedliwości i różnych takich tam.
To już w przyszły wtorek, będzie ktoś (albo lepiej kilkoro ktosiów ) z iustitii na tym posiedzeniu ???
[ Dodano: Pią Sty 02, 2009 1:28 pm ]
Dodam jeszcze, że liczymy na bardzo szczególową relację ponieważ biuletyn z komisji będzie jak zwykle za 3 tygodnie najwcześniej.
Dla porównania pomiżej podaję wyjątek z aktu prawnego, który przewidywał nieco lepsze wynagrodzenie sędziów niż obecnie proponowana przez rzad regulacja.
ROZPORZĄDZENIE PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z dnia 25 września 1990 r. w sprawie wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych oraz asesorów i aplikantów sądowych (Dz. U. z dnia 29 września 1990 r.)
§ 2. Ustala się wynagrodzenie zasadnicze osób wymienionych w § 1 przy zastosowaniu następujących mnożników przeciętnego wynagrodzenia w sferze produkcji materialnej
sędzia sądu apelacyjnego
3,5
sędzia sądu wojewódzkiego
2,8
sędzia sądu rejonowego
2,2
a mówią, że co stare to "niedobre"
2,2 ! oczywiście że niedobre.
Czytam uzasadnienia wet Pana Prezydenta i zauważam, iż poczytne miejsce wsród argumentów mających przemawiać za "niekonstytucyjnością" proponowanych przez rząd rozwiazań są te, które prowadzą do "umniejszenia" uprawnień prezydenta: prawo do oczekiwania rozpoznania weta, prawo do nominowania sędziego bądź odmowy jego nominowania. Zastanawiam się więc jaka będzie reakcja Głowy Państwa na ustawę o zmanie usp proponującej odebranie Mu prawa do wydawania rozporządzeń dot. nmożników. Nie zdziwił bym się, aby Prezydent na dniach ponownie wystąpił do Premiera o kontrasygnatę do swojego projektu rozporządzenia w tej kwestii.
Szykujmy się więc na weto.
Może to co powiem będzie niepopularne, ale uważam, że zabrneliśmy donikąd domagając się, aby nasze wynagrodzenia były mierzone stosownie do przeciętnej płacy pracowniczej. Zostały jeszcze przecież te mnożniki. Czyż nie prościej było by nasze pobory odnieść do poborów posłów i sekretarzy stanu.
Zgadzam się z uksc. Te mnożniki, które teraz należą do inicjatywy prezydenckiej są i tak iluzoryczne, bo potrzebują kontrasygnaty, o czym sie boleśnie (a zwłaszcza nasze domowe budżety) przekonały w ubiegłym roku.
"uksc" napisał:
Zapytam jeszcze raz bo nikt nie odpisywał - czy na jutrzejszym pierwszym czytaniu w komisji sprawiedliwości będzie jakiś przedstawiciel Iustitii i opisze nam szczegółowo co się działo ???
http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,Kryzys-zatrzyma-podwyzki-plac,wid,10716080,wiadomosc.html
powyżej jeszcze przewidywania co do wzrostu przeciętenych wynagrodzeń. Przy przyjęciu proponowanych mnozników zapowiada się, że podwyzki bedą w ciągu kilku lat mniejsze niż te grosze z kwoty bazowej lub nawet wcale ich nie będzie.
Przepraszam - przeoczyłem Twoje pytanie...
Niestety nie wiemy czy ktoś będzie na tej komisji... Nasi posłowie tak szanują III władzę, że zapraszają w ostatniej chwili, albo nie zapraszają wcale. Do chwili obecnej nie mamy tego zaproszenia
I chociażby dlatego, że nikt nas nie szanuje musimy działać nadal, a nie zachwycać się "wspaniałym tysiącem", który nawet jeśli wejdzie to zostawi nas na tej pozycji przez następne 10 lat, aż znajdziemy się na skraju upodlenia finansowego i to nie w porównaniu do zawodów prawniczych....
Ostatnie zaproszenie na komisję dostaliśmy aż 14 godzin przed terminem
"Dreed" napisał:
Niestety nie wiemy czy ktoś będzie na tej komisji... Nasi posłowie tak szanują III władzę, że zapraszają w ostatniej chwili, albo nie zapraszają wcale. Do chwili obecnej nie mamy tego zaproszenia
I chociażby dlatego, że nikt nas nie szanuje musimy działać nadal, a nie zachwycać się "wspaniałym tysiącem", który nawet jeśli wejdzie to zostawi nas na tej pozycji przez następne 10 lat, aż znajdziemy się na skraju upodlenia finansowego i to nie w porównaniu do zawodów prawniczych....
Ostatnie zaproszenie na komisję dostaliśmy aż 14 godzin przed terminem
Czyli wygląda na to, iż o przebiegu dyskusji dowiemy się za 3 tygodnie z biuletynu lub przy okazji kolejnych czytań w sejmie. Jeśli gazety coś napiszą to jak zwykle opublikują zdawkowe notatki papowskie, albo jak nie bedzie żadnej pyskówki to nawet takich notatek nie będzie i jutro nie bedziemy wiedzieli nic.
Za to inni na pewno dostaną duże podwyżki- A to z rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o prokuratorii generalnej -podwyżki dla radców PG- z uzasadnienia:
Zmiany wprowadzone w art. 11 ustawy (dodanie ust. 3 i 4, gdyż ust. 1 i 2 są
powtórzeniem dotychczasowego brzmienia tych przepisów) są związane z nowelizacją art. 43w zakresie dodania w tym przepisie ust. 1a i 1b. Zmiana art. 43 w tej części ma zaś na celu przyznanie radcom Prokuratorii Generalnej prawa do co najmniej 65 % kosztów zastępstwa procesowego zasądzonych lub przyznanych Skarbowi Państwa lub Rzeczypospolitej Polskiej w sprawach, w których czynności zastępstwa procesowego były wykonywane przez radców Prokuratorii Generalnej, przy czym wysokość i termin wypłaty tych kosztów określi umowa cywilnoprawna zawarta między Prokuratorią Generalną a radcą Prokuratorii Generalnejprowadzącym sprawę. Należy podkreślić, że przepis dotyczy jedynie kosztów faktycznie ściągniętych od strony przeciwnej. Nie powoduje to zatem obciążenia budżetu państwa.W aktualnym stanie prawnym mamy do czynienia z niczym nieuzasadnioną nierównością statusu prawnego osób wykonujących zastępstwo procesowe Skarbu Państwa.
W drobniejszych sprawach, które nie są prowadzone przez Prokuratorię Generalną, koszty
zastępstwa procesowego są wypłacane radcom prawnym zatrudnionym w państwowych
jednostkach organizacyjnych Skarbu Państwa. Radcowie Prokuratorii Generalnej,
prowadzący większe i trudniejsze sprawy, są zaś pozbawieni prawa do kosztów zastępstwa
procesowego. Jest więc zasadne przyznanie tego prawa radcom Prokuratorii Generalnej.
Należy podkreślić, że możliwość wypłacenia radcom Prokuratorii Generalnej wygranych
przez nich i ściągniętych od drugiej strony kosztów zastępstwa procesowego będzie miała
niewątpliwy efekt motywacyjny. Samo zaś dodanie w art. 11 ust. 3 i 4 pozwoli Prokuratorii
Generalnej na egzekwowanie zasądzonych od drugiej strony kosztów zastępstwa
procesowego.
Należy zauważyć, że koszty zasądzone lub przyznane Skarbowi Państwa z tytułu
zastępstwa procesowego wykonywanego przez Prokuratorię Generalną, według szacunków
z 2007 r., oscylują na poziomie około 500 tys. zł, a także, iż kwota ta, z uwagi na
obowiązujące zasady ustalania kosztów zastępstwa procesowego (określone w art. 99
Kodeksu postępowania cywilnego i rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb
Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163,
poz. 1348, z późn. zm.), nie jest znacząca i jest każdorazowo uzależniona od liczby i rodzajuprawomocnie zakończonych spraw. Podkreślić trzeba także, że koszty te będą przysługiwać
radcy Prokuratorii Generalnej prowadzącemu sprawę tylko i wyłącznie wtedy, gdy
rzeczywiście zostaną one ściągnięte od strony przeciwnej.
Należy podkreślić, że w stosunku do dodatkowego wynagrodzenia radców Prokuratorii
Generalnej przyjęto rozwiązania tożsame z występującymi w art. 224 ust. 2 ustawy
z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059, z późn. zm.),
przy czym występujące w art. 224 ust. 2 ustawy o radcach prawnych pojęcie „kosztów
zastępstwa sądowego” zostało zastąpione pojęciem „kosztów zastępstwa procesowego”.
Dokonanie takiej korekty jest spowodowane przede wszystkim tym, że pojęcie „kosztów
zastępstwa sądowego” ani też samo „zastępstwo sądowe” nie jest legalnie zdefiniowane
w obowiązujących ustawach, zaś w ustawie o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa
jednolicie i wyłącznie używa się pojęcia „zastępstwo procesowe” (w szczególności pojęcia
takiego używa projektowany art. 11, stanowiący materialny warunek dopuszczalności
zastosowania art. 43 ust. 1a). Ponadto „koszty zastępstwa procesowego” wykonywanego
przez Prokuratorię Generalną odnoszą się nie tylko do wyłącznego zastępstwa procesowego
Skarbu Państwa przed Sądem Najwyższym oraz zastępstwa procesowego Skarbu Państwa
przed sądami powszechnymi, wojskowymi i polubownymi, ale również do zastępstwa
Rzeczypospolitej Polskiej przed sądami, trybunałami i innymi organami orzekającymi
w stosunkach międzynarodowych. Powoduje to, że aparat pojęciowy właściwy ustawom
dotyczącym postępowania przed polskimi organami wymiaru sprawiedliwości nie może być
wprost odnoszony do sądownictwa międzynarodowego.
W ujęciu semantycznym pojęcie „kosztów zastępstwa procesowego” jest ponadto
pojęciem o węższym zakresie niż pojęcie „kosztów zastępstwa sądowego”. Koszty zastępstwa
procesowego wykonywanego przez Prokuratorię Generalną – zgodnie z art. 99 Kodeksu
postępowania cywilnego – obejmują wyłącznie wynagrodzenie należne według przepisów
o wynagrodzeniu adwokata, gdy tymczasem „koszty zastępstwa sądowego”, o których mowa
w art. 224 ust. 2 ustawy o radcach prawnych, rozciągają się na wszystkie czynności radcy
prawnego określone w art. 91 Kodeksu postępowania cywilnego, a także obejmują wydatki
radcy prawnego, wskazane w art. 98 § 3 Kodeksu postępowania cywilnego.
W tych warunkach zastosowanie literalnego powtórzenia sformułowań występujących
w art. 224 ust. 2 ustawy o radcach prawnych nie jest możliwe i nie jest adekwatne do statusu
procesowego Prokuratorii Generalnej.
Proponowana zmiana art. 43 ust. 2 ustawy ma umożliwić rzeczywiste powiązanie
wysokości wynagrodzeń radców Prokuratorii Generalnej z wynagrodzeniami sędziów sądów
powszechnych. Takie były bowiem pierwotne założenia ustawy o Prokuratorii Generalnej
Skarbu Państwa. Nie wzięto jednak pod uwagę, że w przypadku wynagrodzeń sędziów
występują tzw. stawki awansowe. Tymczasem w aktualnym stanie prawnym wynagrodzenie
radców Prokuratorii Generalnej jest powiązane z wynagrodzeniami sędziów jedynie
w pierwszej stawce awansowej.
Proponowana nowelizacja opiera się na założeniu, że wysokość wynagrodzeń radców
Prokuratorii Generalnej nie może przewyższać wynagrodzeń sędziów; może natomiast być od nich niższa. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 15 kwietnia 2008 r. w sprawie wysokości wynagrodzenia zasadniczego i stawek dodatku funkcyjnego dla radców i starszych radców Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (Dz. U. Nr 73, poz. 428) wysokość wynagrodzeń radców Prokuratorii Generalnej mieści się w granicach od 70 do 130 % wynagrodzenia sędziego sądu okręgowego w pierwszej stawce awansowej, zaś
starszego radcy – od 70 do 130 % wynagrodzenia sędziego sądu apelacyjnego w pierwszej
stawce awansowej. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, iż – w przeciwieństwie do sędziów
– wynagrodzenia radców Prokuratorii Generalnej są obciążone składkami na ubezpieczenie
społeczne.
Należy wskazać, że obecne wynagrodzenia radców Prokuratorii Generalnej nie są
znacząco wyższe niż wynagrodzenia radców prawnych zatrudnionych w niektórych
państwowych lub samorządowych jednostkach organizacyjnych. Jednocześnie ogólnie
oceniane warunki zatrudnienia w Prokuratorii Generalnej są znacznie bardziej restrykcyjne
niż warunki zatrudnienia w tych jednostkach. Zgodnie z art. 38 ustawy o Prokuratorii
Generalnej Skarbu Państwa radca Prokuratorii Generalnej nie może podejmować
dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia na stanowisku naukowym,
naukowo-dydaktycznym lub dydaktycznym. Zatrudnienie w Prokuratorii Generalnej wiąże się
w przypadku radcy prawnego z koniecznością zawieszenia prawa do wykonywania zawodu,
zaś w przypadku adwokata – z koniecznością skreślenia z listy adwokatów. Takimi
ograniczeniami nie są objęci radcowie prawni zatrudnieni w państwowych lub
samorządowych jednostkach organizacyjnych. Ograniczenia radców Prokuratorii Generalnej
w zakresie dodatkowego zatrudnienia są porównywalne z przepisami dotyczącymi sędziów
lub prokuratorów.
W przeciwieństwie do radców prawnych zatrudnionych na podstawie umowy o pracę
w państwowych lub samorządowych jednostkach organizacyjnych radcowie Prokuratorii
Generalnej nie mogą podejmować dodatkowego zatrudnienia na stanowisku radcy prawnego
na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej, a także korzystać z tzw.
radcowskiego wymiaru czasu pracy, zgodnie z którym radca prawny musi przebywać
w siedzibie jednostki organizacyjnej jedynie przez 2/5 tygodniowego wymiaru czasu pracy.
Jednakże utrzymanie dotychczasowych warunków zatrudnienia radców Prokuratorii
Generalnej może spowodować odpływ najlepszych radców, ponieważ wynagrodzenia
w kancelariach prawniczych i podmiotach prywatnych są zdecydowanie wyższe. Bardziej
atrakcyjne – biorąc pod uwagę wymiar czasu pracy, możliwość dodatkowego zarobkowania
oraz udział w kosztach zastępstwa procesowego – są także warunki zatrudnienia w niektórych
państwowych i samorządowych jednostkach organizacyjnych.
Dokonywana korekta górnego progu wynagrodzeń zasadniczych radców i starszych
radców Prokuratorii Generalnej nie spowoduje automatycznej podwyżki ich wynagrodzeń.
Wysokość wynagrodzeń zasadniczych radców i starszych radców Prokuratorii Generalnej
nadal pozostanie w konstrukcji „widełkowej”, a o ich rzeczywistym wymiarze nadal będzie
decydować Prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa w ramach środków przyznanych
na wynagrodzenia w ustawie budżetowej. Ponadto należy zauważyć, że wynagrodzenia
zasadnicze radców i starszych radców Prokuratorii Generalnej nie są objęte mnożnikowym
systemem wynagrodzeń i związaną z nim waloryzacją, co powoduje, że ewentualne zmiany
kwot bazowych i średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń nie będą miały
bezpośredniego przełożenia na te wynagrodzenia.
Zakładana korekta górnego progu wynagrodzeń zasadniczych radców i starszych
radców Prokuratorii Generalnej nie wpłynie na wielkość środków przewidzianych
w projekcie budżetu państwa na wynagrodzenia w Prokuratorii Generalnej w 2009 r.
Powiązanie wynagrodzeń radców i starszych radców Prokuratorii Generalnej
z poziomem wynagrodzeń zasadniczych i dodatków funkcyjnych sędziów sądów
powszechnych, odpowiednio sądów okręgowych i sądów apelacyjnych, występuje
w aktualnie obowiązującym art. 43 ust. 2 ustawy o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.
Projektowana nowelizacja nie zmienia dotychczasowej, generalnej zasady ustawowej,
a jedynie doprecyzowuje ją, wskazując wyłącznie, że „wynagrodzenie zasadnicze radców
i starszych radców Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa nie może przekraczać 130 %
wynagrodzenia zasadniczego w najwyższej stawce awansowej odpowiednio sędziego sądu
okręgowego i sędziego sądu apelacyjnego, a najwyższy dodatek funkcyjny nie może
przekraczać kwoty dodatku funkcyjnego przewidzianego dla prezesa odpowiedniego sądu”.
Odniesienie do „najwyższej stawki awansowej” jest konieczne ze względu na wielość tych
stawek, przewidzianą w art. 91 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.). Zakładane uściślenie przepisu
ustawowego ma na celu jedynie usunięcie potencjalnych wątpliwości interpretacyjnych, jakie
mogą pojawić się przy wykładni systemowej wytycznej zamieszczonej w dotychczasowym
art. 43 ust. 2 ustawy o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.
Widzę, że kolega referendarz z Lublina pod nowym nickiem się pojawił
...,,Proponowana zmiana art. 43 ust. 2 ustawy ma umożliwić rzeczywiste powiązanie
wysokości wynagrodzeń radców Prokuratorii Generalnej z wynagrodzeniami sędziów sądów
powszechnych'... Sędziowie sądów powszechnych w rozumieniu autorów ww. ustawy to jedynie SO i SA. A i to dzięki temu, iż następuje ,,przyznanie radcom Prokuratorii Generalnej prawa do co najmniej 65 % kosztów zastępstwa procesowego zasądzonych lub przyznanych Skarbowi Państwa lub Rzeczypospolitej Polskiej w sprawach, w których czynności zastępstwa procesowego były wykonywane przez radców Prokuratorii Generalnej' będą mogli zarabiać od nich znacznie więcej.
Ale to ,,nie powoduje obciążenia budżetu państwa'.
Moje szczere gratulacje dla kolejnej dbającej o swoje interesy grupy zawodowej.
A jak w ministerstwie czytają i nie dadzą np. awansu na starszego referendarza...
Przezorny Zawsze Ubezpieczony
mogę prosić o poprzedni nick kolegi referendarza? Jakoś taklubię wiedzieć, z kim polemizuję (jak się zgadzam - to szystko jedno)
Uderz w stół a nożyce się odezwały
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/103813,sedziowie_i_prokuratorzy_nie_beda_placili_na_zus.html.
Od początku tego roku sędziowie i prokuratorzy mieli zarabiać aż o 1 tys. zł więcej. Po licznych protestach taką deklarację złożył im rząd, który przygotował nawet projekt specjalnej ustawy przewidującej podwyżki. Projekt utknął jednak w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i termin podwyżek nie jest znany. Ministerstwo Sprawiedliwości deklaruje jednak, że prace nad podwyżkami będą kontynuowane i w ciągu najbliższych miesięcy wynagrodzenia tych grup zawodowych wzrosną.
Ciekawe, czy ci sędziowie, którzy wierzą nadal w obietnice składane przez członków żontu, będę trwali w swojej wierze i bali się przystąpić do protestu, o ile oczywiście informacja gazety jest prawdziwa, ale ja w tym przypadku to jakoś akurat prasie wierzę.
natomast na oficjalnej stronie Ministerstwa Sprawiedliwości informacja o naszych podwyzkach? od 01.01.2009. nadal na czerwonym pasku jako news
" Powiązanie wynagrodzeń sędziowskich i prokuratorskich z przeciętnym wynagrodzeniem już od 2009 roku! czytaj więcej "
kiedy klikniemy w czytaj więcej pojawia się:
"25-11-2008Powiązanie wynagrodzeń sędziowskich i prokuratorskich z przeciętnym wynagrodzeniem już od 2009 roku!
Rada Ministrów przyjęła dzisiaj nowelizację ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz nowelizację ustawy o prokuraturze. Obecnie przyjęte rozwiązanie nie tylko realizuje wcześniej zapowiadaną podwyżkę dla sędziów i prokuratorów, ale co najważniejsze, wprowadza mechanizm łączący ich płace ze średnim wynagrodzeniem już od stycznia 2009 roku! Stanowi to realizację postulatów środowisk sędziowskiego i prokuratorskiego.
Projekt ten, niezależnie od zapowiadanego podwyższenia wynagrodzeń od 1 stycznia 2009 r., wprowadza postulowaną przez środowisko sędziowskie zasadę odejścia od kształtowania wysokości wynagrodzeń w oparciu o dotychczasową kwotę bazową określaną corocznie w ustawie budżetowej. Kwota bazowa zostaje zastąpiona, ogłaszanym w Monitorze Polskim przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętnym wynagrodzeniem w drugim kwartale roku poprzedniego. Jeżeli przeciętne wynagrodzenie w danym roku będzie niższe od wskaźnika za rok poprzedzający – przyjmie się za podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego wskaźnik z roku poprzedniego. "
rzekomo tylko prasowa informacja o likwidacji naszego stanu spoczynku została bardzo szybko zdementowana na stronie Ministerstwa, natomiast nieaktualnej na dzień 6.01.2009r. informacji od podwyżkach od 01.09.2009r. nie usunięto.
http://www.rp.pl/artykul/61797,244362_Poslowie_pracuja_nad_podwyzkami_dla_sedziow.html
Taaaa komisja do podkomisji - w końcu muszą oni wyrobić normę i zarobić. Ciekawe ile czasu to potrwa, ta upokarzająca zabawa.
"Bogamaj" napisał:
Taaaa komisja do podkomisji - w końcu muszą oni wyrobić normę i zarobić. Ciekawe ile czasu to potrwa, ta upokarzająca zabawa.
Tu akurat nie ma nic dziwnego, peoponuję lekturę przepisów art. 39 i nast. Regulaminu Sejmu. Zgodnie z procedurą. Ważne, że ruszyło.
Ja nie mam wątpliwosci, że procedurę zachowują, ale mnie denerwują tak rozbudowane aparaty, które pobierają pieniąde na wielu etapach swoich działań.
Masakra jakaś nad czym tu jeszcze deliberować przecież ta zmiana prosta jest jak drut - będą ważyc , mierzyc te 1000 zeta czy jak -wydaje mi sie że teraz chcą nam pokazać jak to procedowania przestrzegać będą szkoda że przy awansach poziomych tacy skrupulatni nie byli
Rozumiem, że jeżeli matysiak wejdzie w życie to będzie spłata od 1. 01..
"gzrech" napisał:
Rozumiem, że jeżeli matysiak wejdzie w życie to będzie spłata od 1. 01..
Spłata(ł) to nam figla - żunt z tym matysiakiem od stycznia.
"demokryt" napisał:
Spłata(ł) to nam figla - żunt z tym matysiakiem od stycznia.
Faktem jest
"gzrech" napisał:
Rozumiem, że jeżeli matysiak wejdzie w życie to będzie spłata od 1. 01..
Oczywista oczywistość. I każdy może sobie tu wstawić dowolny rok - bo pierwszy stycznia jest co roku :P
Nawet kosztem czasu, trzeba Sejm sprowokować do dyskusji. Niech sobie gadają nawet i parę miesięcy, ale niech padną wypowiedzi, iż matysiak jest rozwiązaniem chwilowym. Niech padną propozycje, by podnieść mnożniki do proponowanych przez nas. Może wysłuchanie publiczne?
"wanam" napisał:
Nawet kosztem czasu, trzeba Sejm sprowokować do dyskusji. Niech sobie gadają nawet i parę miesięcy, ale niech padną wypowiedzi, iż matysiak jest rozwiązaniem chwilowym. Niech padną propozycje, by podnieść mnożniki do proponowanych przez nas. Może wysłuchanie publiczne?
takie zobowiąznie już padło - i nie ma mowy byśmy o nim zapomnieli:
Stanowisko Rządu
wobec dezyderatu nr 2 Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, uchwalonego na posiedzeniu w dniu 23 lipca 2008 r., w sprawie wynagrodzeń sędziowskich.
I. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, doceniając wagę problemów przedstawionych w dezyderacie nr 2 Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, uchwalonym na posiedzeniu w dniu 23 lipca 2008 r., stwierdza, że prawidłowe ukształtowanie uposażeń sędziowskich, gwarantujące należyte wykonanie normy zawartej w artykule 178 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, wymaga zmian systemowych.
Podkreślić należy, że zapewnienie sędziom warunków pracy i wynagrodzenia odpowiadającego godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków, łączy się nierozerwalnie z wysokimi wymaganiami zawodowymi i etycznymi, jakie stawia im społeczeństwo.
II. Rząd przewiduje przyjęcie kompleksowych rozwiązań ustawowych, zmierzających do prawidłowego ukształtowania mechanizmu ustalania wynagrodzeń sędziowskich, uznając za niezbędne odejście od nadmiernego i nieuzasadnionego zróżnicowania poziomu wynagrodzeń pomiędzy poszczególnymi stanowiskami sędziowskimi.
Niezależnie od wprowadzenia proponowanych zmian systemowych, jeszcze w roku 2009 nastąpi podwyższenie wynagrodzeń sędziowskich o kwotę 1000 złotych brutto na każde stanowisko sędziowskie, w drodze incydentalnej interwencji normatywnej.
Środki na ten cel zostały zagwarantowane w przyjętym przez Rząd projekcie ustawy budżetowej.
My pamiętamy. P.osły mają krótką pamięć. Trzeba będzie im przypomnieć.
Czy dobrze rozumiem, że skoro o dzisiejszych pracach sejmowej Komisji Sprawiedliwości dowiadujemy się z prasy, to nikt z Iustitii nie został na to posiedzenie zaproszony? Właściwie to pytanie retoryczne... ciągle mam jakieś takie złudzenia, że I władza chciałaby wiedzieć co o propozycjach zmian sytuacji III władzy myślą jej przedstawiciele... chyba dziwny jestem, taki niereformowalny.
projekt do podkomisji:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/103979,projekt_dotyczacy_wynagrodzen_sedziowskich_do_podkomisji.html
"AQUA" napisał:
projekt do podkomisji:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/103979,projekt_dotyczacy_wynagrodzen_sedziowskich_do_podkomisji.html
Aha. Teraz podkomisja. Piotr71 miał rację. To jeszcze potrwa.
Coś więcej jest w Rzepie. Podkomisja ma zebrać się w tym tygodniu. Co za tempo.
http://www.rp.pl/artykul/61797,244362_Poslowie_pracuja_nad_podwyzkami_dla_sedziow.html
Z artykułu w Rzepie wynika, że ktoś z Iustitii jednak był na posiedzeniu komisji.
Może się dowiemy co oni chcą tak "sprawozdawać" do tego 19 stycznia??
Myślałam, że 19-23 stycznia będzie protestować p-ko mnożnikom, kwestii asesorów, duraczówce, ale nie że jeszcze w sprawie tegorocznych podwyżek.
Wygląda na to, że droga do nich żadna albo jeszcze. ciekawe za ile miesięcy będą nam wypłacać spłatę?
Może ktoś z Iustitii się odezwie co do obecności na posiedzeniu i tego, co się tam działo?
Najwyższy czas na kolejną akcję mailową
pisaliśmy maile w sprawie weta, awansów, o udzielenie informacji publicznej należy napisać i teraz
jest to niepowtarzalna okazja do tego, żeby przedstawić posłom rzeczowe, merytoryczne argumenty, dlaczego mnożniki powinny być wyższe. To oni uchwalając ustawę zadecydują o ich wysokości. Nie wiadomo czy i kiedy następnym razem będzie dyskusja na ten temat. Jeśli ustawa zostanie uchwalona w obecnym kształcie – mnożniki pozostaną takie na wiele lat. Rozwiązanie, które miało być tymczasowym okaże się – jak zwykle – trwałym.
Nikt inny za nas tego nie będzie próbował przekonać posłów, nie ma co czekać na to, aż posłowie sami wpadną na pomysł, że mnożniki są zbyt niskie. Jak już wcześniej pisałem – wystarczy choćby zebrać i wypunktować argumenty z tematu „argumenty na wyższe mnożniki”
Może właściwą drogą po uchwaleniu ustawy Matysiakowej (przy obecnych mnożnikach) byłoby podjęcie kolejnej uchwału Iusticji i zakończenie protestu w postaci dni bez wokand (które to dni utrudniają życie głównie sędziom), wezwanie pozostałych dwóch władz do zmiany ustawy i podniesienia mnożników do wysokości postulowanej w Zegrzu (oraz oczywiście innych niespełnionych postulatów) i zapowiedź protestu w postaci powstrzymania się od udziału w komisjach we wszystkich nadchodzących wyborach do czasu spełnienia postulatów. Jak nie wyjdą wybory do Europarlamentu to się rząd może zreflektuje. W jedności siła, trzeba walczyć o swoje (nasze) do końca.
"biropij" napisał:
Może właściwą drogą po uchwaleniu ustawy Matysiakowej [...]byłoby [...] wezwanie pozostałych dwóch władz do zmiany ustawy i podniesienia mnożników do wysokości postulowanej w Zegrzu (
nie ma na co czekać, tylko kuć żelazo póki gorące.
Jak ustawa będzie uchwalona to tak już zostanie na wieki wieków
Teraz jest właśnie dobry czas na uświadomienie posłów (którzy mogą wnieść poprawki, od nich zależy ostateczny kształt ustawy) dlaczego mnożniki muszą być wyższe.
hej Dreed, szykuje się akcja mailowa, czy nie?
"biropij" napisał:
Może właściwą drogą po uchwaleniu ustawy Matysiakowej (przy obecnych mnożnikach) byłoby podjęcie kolejnej uchwału Iusticji i zakończenie protestu w postaci dni bez wokand (które to dni utrudniają życie głównie sędziom), wezwanie pozostałych dwóch władz do zmiany ustawy i podniesienia mnożników do wysokości postulowanej w Zegrzu (oraz oczywiście innych niespełnionych postulatów) i zapowiedź protestu w postaci powstrzymania się od udziału w komisjach we wszystkich nadchodzących wyborach do czasu spełnienia postulatów. Jak nie wyjdą wybory do Europarlamentu to się rząd może zreflektuje. W jedności siła, trzeba walczyć o swoje (nasze) do końca.
Z żadnej formy protestu nie należy, moim zdaniem rezygnować.
dyskusje dotyczące naszych propozycji wysokości mnożników juz były np.
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1518
[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 11:15 am ]
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1676&ostdays=0&ostorder=asc&start=15
[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 11:16 am ]
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=77795&highlight=#77795
"uksc" napisał:
I jeszcze co do akcji mailowych nie sądzę żeby miała specjalny oddźwięk. Każdy może sobie przeprowadzić indywidualną z własnymi przemyśleniami na temat projektu i jego wad, adresy członków komisji sprawiedliwości są przecież znane.
Jasne że każdy może sobie napisać maila. Ale chyba wiesz dobrze, że jeśli nie będzie ogłoszonej powszechnej akcji na forum - prawie nikt tego nie zrobi, bo przygotowanie rzeczowego maila to sporo czasu i pracy.
Natomiast gdyby ktoś przygotował tekst w imieniu wszystkich (co oczywiście wiąże się z koniecznością poświęcenia czasu i pracy) - wiele osób wysłałoby go, bo to łatwo i wygodnie.
Nie twierdzę, że posłowie gdy przeczytają maile (jeśli to zrobią) - przekonają się od razu do naszych argumentów. Ale jest to nasza szansa by do nich dotrzeć i przynajmniej spróbować ich przekonać. Teraz, bo teraz trwają prace nad ustawą. Później będzie za późno
Każdy, kto ma oczy - widzi, że same TBW nic nie zmienią, bo to nikogo nie rusza
Bojkot komisji - nie uda się, bo w (prawie) każdym sądzie znajdzie się jakaś czarna owca
KRS wycofa skargę z TK, jak wejdzie w życie matysiak
Sorry za pesymizm, ale naprawdę uważam w tej sytuacji nie jest złym pomysłem pisać maile do osób, które będą uchwalać ustawę.
Lepiej zrobić coś, co niekoniecznie przyniesie skutek niż nic nie robić.
Ja na pewno napiszę (muszę znaleźć czas między uzasadnieniami) ale z pewnościąodbiór byłby inny, gdyby akcja była powszechna
Ja tylko uważam, że sami powinniśmy dojść do porozumienia czego chcemy: czy trzymamy się twardo tego co ustalono na zjeździe Justycji, tzn. 4 przeciętne wynagrodzenia do ssr, czy też uznajemy tą propozycję za docelową i proponujemy na 2009 r. np. mnożnik 3 dla rejonowego. Zakładam, iż akceptowalne jest kwestia stawek awansowych zaproponowanych przez ministra.
Bez uchwały Justycji możemy jedynie optować za czterokrotnością przeciętnego wynagordzenia. Apel do posłów w takim przypadku mniej więcej wyglądał by tak: akceptując zamysł podwyzszenia wynadrodzeń sedzów apelujemy o zwiększenie mnożnika o 2 przeciętne wynagrodzenia pracownicze dla każdego stanowiska sędziowskiego w każdej stawce awansowej oraz o ujęcie w tekście ustawy tabeli wynagrodzeń dla sędziów funkcyjnych, lecz w stałej wysokości bez zaproponowanych przez rząd widełek. Nie jest trafny pogląd wyrażony w uzasadnieniu projektu usp, że sędziowie funkcyjni wykonują czynności z zakresu administracji. Faktem jest, iż czynności te mają charakter administracyjny, lecz dotyczą administrowania sądami, zaś sami sędziowie funkcyjni również orzekają, czyli korzystają z przymiotu niezawisłości. Ukształtowanie wynagrodzeń tych osób nie powinno rodzić wątpliwości co do ich niezawisłości.
to tak na szybko
[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 12:56 pm ]
plan prac sejmu na 2009 r. nie wskazuje na to, abyśmy tysiaka dostali w lutym. Jak senat i prezydent by się uwineli to może marzec, albo bardzie prawdopodobne że kwiecień.
Mamy jeszcze trochę czasu, aby się zastanowić nad akcją mailową, a zwłaszcza nad tym, o co apelelować. Legislator sejmowy musi jakość skleić trzy projekty: dwa rządowe i prezydencki. A to jest jak wiemy mozolna praca.
Osobiście nie mam najmniejszych wątpliwości, że przyspieszenie prac nad matysiakiem ma związek z kolejnymi dbw.
Przepraszam bardzo, ale w ciągu chyba około 9 miesięcy udało się dwukrotnie przeprowadzić cały proces legislacyjny dotyczący dwukrotnie procedowanej ustawy likwidującej awanse poziome (łącznie z głosowaniem nad wetem prezydenta), ale czasu na przeprowadzenie niekontrowersyjnej i incydentalnej podwyżki o 1.000 złotych nie było. Były jedynie zapewnienia pojawiające się przy każdej kolejnej akcji dbw, że podwyżka będzie od 01.01.2009r.
Jeżeli teraz nie przyspieszą prac, to ciężko byłoby Ministrowi powtarzać ten argument.
Chociaż z drugiej strony nie wykluczam, że z uwagi na okoliczność, że otrzymujemy wynagrodzenie "z dołu", jeszcze w styczniu podczas dbw Minister będzie tę swoją mantrę powtarzał
czy był ktoś z "naszych" na posiedzeniu komisji?
może coś więcej wiadomo, niż tylko to, że skierowano do podkomisji.
A właściwie w jakim celu?
Efa ma rację. Korelacja między protestami, a pracami nad zmianą wynagrodzeń jest ewidentna. Pozostałe zmiany np zniesienie awansu poziomego przepychają pomiędzy kolejnymi protestami. Im więcej będziemy protestować, tym więcej osiągnięmy. Trzeba zastanowić się nad formą, która pozwoli nam docisnąć śrubę p.osłom.
Padały propozycje, by jechać na rozprawę TK. Nie manifestowaliśmy, nie manifestujemy bo to nie przystoi, ale gdyby tak kilkuset sędziów pojechało na rozprawę i spokojnie czekało pod budynkiem na werdykt. Efekt byłby widoczny.
W przypadku awansów poziomych śpieszono się ze względu na to aby jak najmniej osób złożyło wnioski o taki awans. Co do znaczenia dla posłów naszych protestów w postaci DBW to wypowiedział się poseł KOZDROŃ. Rzecz była komentowana. Tu raczej wybory mogą dać do myślenia, a one są w latem.
W tym miejscu przypominam fragment stenogramu z posiedzenia Komisji Sprawiedliwości w dniu 19 listopada 2008r.:
"Poseł Wojciech Wilk (PO):
Chciałbym podtrzymać swój wniosek o przerwanie obrad w tym punkcie porządku posiedzenia i zaproszenie na najbliższe posiedzenie naszej Komisji ministra finansów Jana Vincenta Rostowskiego. Po jego wysłuchaniu podjąć decyzje co do tego dezyderatu, który wcześniej wystosowaliśmy.
Przewodnicząca poseł Beata Kempa (PiS):
Kto jest za wnioskiem pana posła Wojciecha Wilka? Za głosowało 12 posłów 0 przeciwnych i 3 wstrzymało się od głosu."
(wytłuszczenie moje)
Ciekawe, czy i kiedy doczekamy się ?
Jestem przekonany o tym , ze ani nikt z rządu ani nikt z reprezentantów innych władz nie ma nieprzespanych nocy z powodu "dni bez wokandy" . Nie czarujmy się - dla mediów nasze problemy nie istnieją , a już na pewno społeczeństwo z nami nie sympatyzuje.Minister Ćw. ski znów powie o podwyżce niebywałej od 10 !!! lat , skończą sie wiadomości i po problemie.Osobiście zgadzam się , że jest to dobry czas na wzmożenie protestu , którego b.dobrą forma jest bojkot komisji wyborczych .Jeżeli ustawa o matysiaku wejdzie w wersji projektowanej tj. bez uwzględnienia dalszych zmian (jak było w poprzednim projekcie od 2010 roku) będzie obowiązywać długo ,długo.Te meile w sprawie mnożników wg mnie są dobrym pomysłem.
"uksc" napisał:
Jak się politycy dogadują ze środowiskiem, którego dotyczy dana ważna ustawa można za to było prześledzić w mediach przy okazji tworzenia projektu ustawy o świadczeniach komepensacyjnych dla nauczycieli. Pan chyba Broniarz o ile mnie pamieć nie myli - szef związku zawodowego ściśle współpracował przy jego tworzeniu z politykami (pewnie nie sam tylko z zapleczem eksperckim), występował nawet z politykami na konferencjach prasowych dotyczących tego projektu. Zresztą tak samo było przy uzgadnianiu podwyżek dla nauczycieli, gdzie już ustalony przez ME konkretny projekt był zmieniany na żadanie związków zawodowych nauczycieli (w zakresie sposobu podziału na poszczególne stanowiska wywalczonych przez nich kwot).
I niestety takie osobiste starania dają więcej niż 10 oświadczeń zarządu iustitii, których pewnie nikt z polityków nie doczyta nawet do końca :sad: :sad:
A na tym polu jeśli chodzi o nasze sprawy jest chyba całkowita porażka :sad: :sad: :sad: i nie ma tu nic do rzeczy fakt, iż sędziowie nie chcą się wikłać politycznie - bo można próbowąć się kontaktować ze wszstkimi opcjami politycznymi - kto odnmówi to trudno. Wszelkie protesty i tak za każdym razem nazywane są politycznymi, chociaz wiemy że nie są.
No więc właśnie, to nie takie poroste. Z ustawy o związkach zawodowych wynika, że mogą one prowadzić negocjacje w sprawie wynagrodzeń - więc to czynią (przepisy wkleiłam do tematu ochrona praw pracowniczych). Tak jak odpisałam pani Wielowiejskiej (na jej odpowiedź na artykuł Konrada w GW) w związku z tym, że nie jesteśmy pracownikami zakaz tworzenia związków zawodowych jest dla nas bardzo dotkliwy. I nie miałam na myśli strajków - ale właśnie możliwość negocjacji, argumentacji, szukania zwolenników i popacia. Ustawodawca chyba zbyt wspaniałomyślnie założył, że norma z art. 178 ust.2 konstytucji będzie przestrzegana.
Na posiedzeniu w dniu 6 stycznia 2009 Sejmowa Komisja Sparwiedliwości przeprowadziła pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461).
Uzasadnienie projektu przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości - Jacek Czaja.
Projekt dotyczy ukształtowania systemu wynagradzania sędziów w sposób, który pełniej niż dotychczas będzie realizował wzorzec określony w art. 178 ust. 2 Konstytucji RP. Najistotniejszą zmianą będzie odejście od kształtowania wysokości wynagrodzeń sędziów w oparciu o dotychczasową kwotę bazową określaną corocznie w ustawie budżetowej, zastąpienie kwoty tej przeciętnym wynagrodzeniem w drugim kwartale roku poprzedniego ogłaszanym w „Monitorze Polskim”.
Po zakończeniu pierwszego czytania, Komisja skierowała projekt do istniejącej podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 1226), której przewodniczy poseł Wojciech Wilk (PiS).
Komisja zobowiązała przewodniczącego podkomisji do przedstawienia sprawozdania z prac do dnia 19 stycznia 2008 r.
W posiedzeniu uczestniczyli: podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości - Jacek Czaja, wiceprezes NSA – Włodzimierz Ryms oraz prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA – Irena Kamińska.
tyle na stronie Sejmu
powyższe oznacza, iz słynny matysiak nie ma szans na wejście w życie wcześniej niż w marcu
Konkluzja moja jest taka:
musimy dążyć do tego, aby sędziowie mogli tworzyć związki zawodowe, aby mieli prawo do strajku i dodatkowego zatrudnienia bez zgody prezesa.
To są podstawowe prawa pracownicze. Nie istnieją jakiekolwiek względy, które mogły by stanowić za tym, że sędziownie nie powinni tworzyć związków zawodowych. Mamy XXI wiek.
Jedynym wyjściem byłoby więc podjęcie przez Zarząd I lub odpowiednią grupę sędziów. kroków w celu zarejestrowania związku zawodowego i zaskarżenie odmowy do TK ze wskazaniem, że zakaz jest niezgodny z Konstytucją. Nie widzę zbyt dużych szans na sukces.
"a_szymek" napisał:
czy był ktoś z "naszych" na posiedzeniu komisji?
może coś więcej wiadomo, niż tylko to, że skierowano do podkomisji.
A właściwie w jakim celu?
W posiedzeniu Komisji udział wzięła pani prezes Irena Kamińska. Zaproszenie zostało jak zawsze wystosowane w ostatniej chwili, gdyż jest to jedyna metoda na uniemożliwienie nam wzięcia udziału w szerszym zakresie, z uwagi na koniecznośc naszych dojazdów lub przeszkody natury formalnej, czyli posiedzeń w sądach.
Szczegóły posiedzenie nie są nam znane - podobnie jak i użytkownikom forum. Poznamy je sami najwcześniej 12-go stycznia.
Odnośnie skierowania projektu do podkomisji - powody są chyba oczywiste. Oficjalnie podkomisja zajmuje się wynagrodzeniem.....? Wynagrodzeniem TK, a obydwa projekty sa ponoć powiżane, czego ja nie zauważam, skoro wynagrodzenia TK mają byc powiązane z sadami administracyjnymi itd.
TK, coś nie spieszy się z wyznaczeniem terminu w sprawie naszych wynagrodzeń. Nie spieszy się, gdyż nasza ostoja strażników niezawisłości, czyli KRS, zapowiedział, że wycofie skarge w sytuacji przyjęcia w ustawie obiektywnego wskaźnika jakim jest średnie wynagrodzenie. jest to bardzo przykre i bolesne, że w ten sposób działają..... Pomocy nie widzę...
Odnośnie działań Zarządu IS - skierowaliśmy opinie dotyczące projektów i nie wiem dlaczego nie wiszą one na stronie IS, ale nie my szarzy członkowie zarządu odpowiadamy za zawartośc serwisu.
Zgadzam się, że może Was to drażnić. Zapewniam jednak, że uchwały z Zegrza obowiązują i nie zamierzamy się z nich wycofywać...
Niech uchwalą, a potem mnożniki do TK
"Dreed" napisał:
czy był ktoś z "naszych" na posiedzeniu komisji?
może coś więcej wiadomo, niż tylko to, że skierowano do podkomisji.
A właściwie w jakim celu?
W posiedzeniu Komisji udział wzięła pani prezes Irena Kamińska. Zaproszenie zostało jak zawsze wystosowane w ostatniej chwili, gdyż jest to jedyna metoda na uniemożliwienie nam wzięcia udziału w szerszym zakresie, z uwagi na koniecznośc naszych dojazdów lub przeszkody natury formalnej, czyli posiedzeń w sądach.
Szczegóły posiedzenie nie są nam znane - podobnie jak i użytkownikom forum. Poznamy je sami najwcześniej 12-go stycznia.
Odnośnie skierowania projektu do podkomisji - powody są chyba oczywiste. Oficjalnie podkomisja zajmuje się wynagrodzeniem.....? Wynagrodzeniem TK, a obydwa projekty sa ponoć powiżane, czego ja nie zauważam, skoro wynagrodzenia TK mają byc powiązane z sadami administracyjnymi itd.
TK, coś nie spieszy się z wyznaczeniem terminu w sprawie naszych wynagrodzeń. Nie spieszy się, gdyż nasza ostoja strażników niezawisłości, czyli KRS, zapowiedział, że wycofie skarge w sytuacji przyjęcia w ustawie obiektywnego wskaźnika jakim jest średnie wynagrodzenie. jest to bardzo przykre i bolesne, że w ten sposób działają..... Pomocy nie widzę...
Odnośnie działań Zarządu IS - skierowaliśmy opinie dotyczące projektów i nie wiem dlaczego nie wiszą one na stronie IS, ale nie my szarzy członkowie zarządu odpowiadamy za zawartośc serwisu.
Zgadzam się, że może Was to drażnić. Zapewniam jednak, że uchwały z Zegrza obowiązują i nie zamierzamy się z nich wycofywać...
Jednym słowem "ysznie" ...
Uważam, że powinny te stanowiska miec zamieszczone na stronie internetowej, ale nikt z nas (pisżę o części zarządu wywodzącego się z forum) nie ma uprawnień do modyfikowania strony IS, a tym samym zamieszczania tekstów
Czyli poproszono o zamieszczenie i odmówiono?
"ar156" napisał:
Niech uchwalą, a potem mnożniki do TK
Do TK??
Kto zaskarży matysiaka??
Myślisz, że członkom KRS wysokość Twoich zarobków naprawdę spędza sen z powiek?? Gdyby tak było, to nie zamierzaliby wycofać skargi po wejściu w życie matysiaka, a zapowiedzieli to wyraźnie
Nawet gdyby ktoś zaskarżył mnożniki do TK, to nie podzielam Twojego optymizmu. Rozprawę wyznaczą za 2 lata, a w międzyczasie posły podniosą nam wspaniałomyślnie mnożnik o 0,1 i TK umorzy, bo zmieniły się przepisy ...
Czas na działanie jest teraz, póki ważą się losy matysiaka
"picu" napisał:
Nawet gdyby ktoś zaskarżył mnożniki do TK, to nie podzielam Twojego optymizmu. Rozprawę wyznaczą za 2 lata, a w międzyczasie posły podniosą nam wspaniałomyślnie mnożnik o 0,1 i TK umorzy, bo zmieniły się przepisy ...
i wtedy zostaną zrealizowane wszystkie zapisy konstytucji :
Art. 2.
Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Art. 8.
1.Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
2.Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.
Art. 178.
(...)
2.Sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków.
3.Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Art. 59.
1.Zapewnia się wolność zrzeszania się w związkach zawodowych, organizacjach społeczno-zawodowych rolników oraz w organizacjach pracodawców.
2.Związki zawodowe oraz pracodawcy i ich organizacje mają prawo do rokowań, w szczególności w celu rozwiązywania sporów zbiorowych, oraz do zawierania układów zbiorowych pracy i innych porozumień.
3.Związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu w granicach określonych w ustawie. Ze względu na dobro publiczne ustawa może ograniczyć prowadzenie strajku lub zakazać go w odniesieniu do określonych kategorii pracowników lub w określonych dziedzinach.
4.Zakres wolności zrzeszania się w związkach zawodowych i organizacjach pracodawców oraz innych wolności związkowych może podlegać tylko takim ograniczeniom ustawowym, jakie są dopuszczalne przez wiążące Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowe.
Art. 31.
(...)
3.Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Art. 32.
1.Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2.Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
a wówczas:
Art. 77.
1.Każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej.
2.Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw.
Ale może prościej - może czas serio pomyśleć o dodatkowym zarobkowaniu? Usp wcale nie nakłada całkowitego zakazu, a brak możliwości odwołania się od odmownej decyzji prezesa budzi wątpliwości. Odmówienie komuś możliwości zarobienia - kto wie, może nawet dużych pieniędzy - bez obowiązku nawet uzasadnienia tej decyzji - jest moim zdaniem niekonstytucyjny:
Art. 78.
Każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa.
Art. 79.
1.Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji.
przy czym skarga miałaby raczej dotyczyć orzeczenia sądu dyscyplinanego w związku z podjęciem dodatkowiego zarobkowania wbrew odmownej decyzji prezesa
ależ możemy sięę odwołać od decyzji prezesa o odmowie zgody na dodatk zatrud:
art. 86 § 6 usp. Jeżeli prezes sądu sprzeciwił się podjęciu przez sędziego dodatkowego zatrudnienia lub zajęcia, o których mowa w § 4, sprawę, na wniosek sędziego, rozstrzyga kolegium właściwego sądu.
"bladyswit" napisał:
ależ możemy sięę odwołać od decyzji prezesa o odmowie zgody na dodatk zatrud:
art. 86 § 6 usp. Jeżeli prezes sądu sprzeciwił się podjęciu przez sędziego dodatkowego zatrudnienia lub zajęcia, o których mowa w § 4, sprawę, na wniosek sędziego, rozstrzyga kolegium właściwego sądu.
jasne, któremu przewodniczy prezes.
"bladyswit" napisał:
ależ możemy sięę odwołać od decyzji prezesa o odmowie zgody na dodatk zatrud:
art. 86 § 6 usp. Jeżeli prezes sądu sprzeciwił się podjęciu przez sędziego dodatkowego zatrudnienia lub zajęcia, o których mowa w § 4, sprawę, na wniosek sędziego, rozstrzyga kolegium właściwego sądu.
To ci dopiero prawdziwe niezawisła instancja odwoławcza.
ale dwie instancje są!
kiedyś też takie były w sprawach dot. kar porządkowych z usp - od decyzji przewodniczącego można się było odwołać do pełnego składu ale ktoś zrobił z tym porządek. Tylko my jak ten szewc co bez butów... - na co słusznie zwróciła kiedyś uwagę suzanna
Stanowczo sprzeciwiam się temu, byśmy do naszych postulatów mogli dołączyć postulat zniesienia zakazu dodatkowego zarabiania. Gdyby politycy to „kupili”, tym bardziej nie będą się przejmować naszymi zarobkami, a my pozbędziemy się istotnego argumentu w naszej walce o godne wynagrodzenia, tj. zakazu zarobkowania poza sądem, który jednak we uzasadnienie ustrojowe ma.
Poza tym: jest w innym wątku prowadzona dyskusja na temat nierówności w obciążeniu sędziów w różnych sądach i wydziałach. Na ewentualnym zniesieniu zakazu dorabiania najwięcej stracą ci, który już teraz zasuwają w sadzie najwięcej, bo nie będą mieli czasu na dodatkowe zarabianie, a najwięcej zadowoleni będą ci, którzy w sądzie mają plażę.
I jeszcze jedno: żyjemy w XXI wieku i mamy prawo do życia prywatnego, mieć czas dla naszych rodzin, więc nie pakujmy się w kanał dodatkowego dorabiania. Walczmy o godne wynagrodzenia.
Censor
To jest właśnie forma wymuszenia zmiany wynagrodzeń !!!!
Zapewniam Cię, że nie dłużej niż po roku władza wykonawcza nie miałaby wątpliwości, że lepiej jest płacić nam tyle byśmy nie szukali dodatkowych źródeł poza sądem.
Poza tym gdyby lekarze nie mieli furtki w postaci DODATKOWEJ! możliwości zarabiania poza publiczną służbą zdrowia zapewne nie byliby tak skuteczni....
zniesienie zakazu dodatkowego zatrudnienia będzie powiązane ze stanem spoczynku,
ale miałoby podstawowe znaczenie do wybicia się naszego środowiska na niepodległość.
jeżeli za jedną sprawę mógłbyś otrzymać dwumiesięczne wynagrodzenie, to po uzyskaniu klienteli (również tej z polecenia zadowolonych klientów) nic by nas nie trzymało na tej galerze. także ci, którzy najwięcej mają roboty, mogliby dokonać wyboru, czy dalej katorga czy swobodne odejście na wcześniej przygotowaną pozycję.
po takiej zmianie jedynym sposobem zachęcenie ludzi do pracy musiałoby być polepszenie warunków pracy i wzrost wynagrodzenia. przecież prokuratoria gen nie istnieje w konstytucie, nie ma stanu spoczynku, nie ma wodolesjtwa o godności, a po możliwości otrzymywania zastępstwa procesowego zarobki SN w stosunku do nich będą mogły się schować
W pierwszym numerze DZ.U. opublikowano przepisy o zmianie usp w sprawie stawek awansowych
no taak..a co z tymi, którzy przepracowali na stanowisku min. 10 lat i okres ten przypadl pomiędzy lipcem 2008 a styczniem 2009 i w tym okresie nie dostali II stawki z uwagi na trefny zapis ustawy w poprzednim brzmieniu ( II stawka po 5 latach od otrzymania I-szej )? Macie jakieś pomysły?
"zgredek" napisał:
W pierwszym numerze DZ.U. opublikowano przepisy o zmianie usp w sprawie stawek awansowych
I ciekawy art. 4 pkt 1 - z pustym zbiorem desygnatów, iż sędziowie dotąd powołani (przeciez takich nie ma) na stanowiska w trybie awansu poziomego, tracą tytuł ale z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia. Jakiż łaskawca z ustawodawcy
Podobnie dotychczasowe wynagrodzenie zachowają Proki, tylże ponad 600-uset z nich te awanse dostało.
Ziścił się scenariusz, że spośród proka, mecenasa i sędziego na sali naprawdę ten trzeci zarobi najmniej.
To się do prasy dużymi literami nadaje!
Ale najlepsze jest to, że sędzia z 15 letnim stażem po "uchyleniu"awansu, zarobi więcej niż jego kolega. który o jeden dzień później otrzymał nominację. To jest dopiero efekt twórczości legislacyjnej :smile:
"Justibas" napisał:
I ciekawy art. 4 pkt 1 - z pustym zbiorem desygnatów, iż sędziowie dotąd powołani (przeciez takich nie ma) na stanowiska w trybie awansu poziomego, tracą tytuł ale z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia.!
z innego wątku wynika, że bedą juz tacy sędziowie bo 13 ma być wręczanie nominacji a ustawa znosząca wchodzi w zycie 22 stycznia , ale nie wiem czy akurat opłaca się być nominowanym przed wejściem w życie tej ustawy bo co do tych sędziów przepsiy sa cąłkiem jasne co do tego, ze traca swój tytuł z dniem wejścia w życie noweli. Natomiast przynajmniej w mojej opinii nie są już one takie całkowicie jednoznaczne w odnisieniu do tych, którzy zostaną nominowani po 22 stycznia.
"Kynas" napisał:
Ale najlepsze jest to, że sędzia z 15 letnim stażem po "uchyleniu"awansu, zarobi więcej niż jego kolega. który o jeden dzień później otrzymał nominację. To jest dopiero efekt twórczości legislacyjnej :smile:
Jeśl chodzi o wynagrodzenie to nie bedzie róznicy bo ten drugi dostanie 3 stawkę awansową, która wyniesie idelanie tyle samo co stawka podstawowa w sądzie wyższym.
Wzorcowa dyskryminacja szykuje się za to w ustawie matysiakowej ponieważ ci którym spieszyło się z awansem będą poszkodowani jeśli wejdzie ona w życie w obecnej wersji.
Przewiduje ona, że jesli ktoś ma w SR lu SO 3 stawkę i przechodzi wyżej to automatycznie dostanie stawkę pierwszą. Ale ci co awansowali wcześniej juz takiej możliwosci mieć nie bedą i bedą musieli dopracować sobie w skrajnych wypadkach prawie całe 5 lat więcej aby ta stawkę 1 uzyskać i odpowiednio później dopiero kolejne stawki. Osoby w SR ze stażem pomiedzy 10-15 lat łącznie z asasurą będą musiały się też dobrze zastanowić czy opłaca im się awansować do SO czy zaczekać trochę by mając staż 15 lat nabyć w SO od razu 1 stawkę i skrócić o 5 lat drogę do stawek kolejnych.
jeśli dobrze rozumiem to zakładasz,że nie ma żadnych wątpliwości co do tego ,że poziomym sędziom przysługują dalsze stawki?
Wydaje sie że możnaby zastanowić się nad wystapieniem z roszczeniem o przyznaie II stawki awansowej i wynagrodzenia powłując się chociazby na nierówność w traktowaniu osób wykonujących te same obowiązki, w tych samych warunkach, czyli jednym słowem wykazanie naruszenia przespiów Konstytucji w zakresie równosco obywateli wobec prawa
Dzisiaj było zgromadzenie ogólne sędziów SO w Krakowie, w którym uczestniczył minister Zbigniew Ćwiąkalski prezentując swojego, jedynego zresztą kandydata na prezesa. Jeden z prezesów sądów rejonowych przedłożył ministrowi zestawienie, z którego wynika, że najlepiej zarabiający kurator w jego sądzie zarabia sporo więcej niż szeregowy sędzia rejonowy. Minister udzielił bełkotliwej odpowiedzi, że 40 procent sędziów to funkcyjni i oni już zarabiają więcej a ponadto, że sędziowie nie płacą składek na ZUS. Zwócono mu uwagę, że to wyliczenie uwzględnia, że sędziowie nie płacą składek na ZUS. Do tego się już nie odniósł. W ogóle porządnie się do tego nie odniósł. Z zestawienia tego Prezesa wynika też, że kerowik sekretariatu może zarobić potencjalnie - bo w jego sądzie tak akurat nie jest - ale może zarobić 10800 brutto. Brak słów.
Robaku i wszyscy inni, którzy na zgromadzeniu SO w Krakowie byli, napiszcie co jeszcze było tam mówione. Wszyscy sędziowie z Krakowa i okolic doskonale wiedzą, jak ważne to jest w naszym okręgu przed TBW i przed zbieraniem oświadczeń co do udziału w komisjach wyborczych.
"suzana22" napisał:
Robaku i wszyscy inni, którzy na zgromadzeniu SO w Krakowie byli, napiszcie co jeszcze było tam mówione. Wszyscy sędziowie z Krakowa i okolic doskonale wiedzą, jak ważne to jest w naszym okręgu przed TBW i przed zbieraniem oświadczeń co do udziału w komisjach wyborczych.
Niestety nie mogę zadośćuczynić Twojej prośbie gdyż nie jestem członkiem zgormadzenia i wiadomości mam tylko od kogoś kto nim jest. Co prawda są to wiadomości z pierwszej ręki ale przekazane w rozmowie telefonicznej na gorąco zaraz po zgromadzeniu. Jeżeli jesteś z Krakowa to wiesz jak specyficzne jest tutaj środowisko. Myślę że tu mało kto mówi to co naprawdę myśli. Nie wiem zresztą czy większość ludzi ma tu nawet rozeznanie w tym co sami tak naprawdę myślą bo tak są przyzwyczajeni do udawania że już chyba nie wiedzą czy to ich prawdziwe myśli czy nie. Przynajmniej ja to tak widzę. Niestety.
niestety, niestety i skąd to się wzięło?
Wiem, wiem, to nie temat na dyskusję na forum
bez komentarza...
suzi - ja byłam. Nic nowego - na likwidacji awansow poziomych sędziowie finansowo nie stracą, tysiąc złotych "które obiecywał" będzie z wyrównaniem od stycznia, oczywiście wie, że to mało, ale nie jego wina, że do budżetu nie wpłynęło ileś tam z akcyzy, więc musimy wykazać zrozumienie. Oczywiście postraszył uchwałą KRS. Prawdę mówiąc nie słuchałam dokładnie, wyłączyłam się, myślalam o czym innym. Ale czuć było podskórnie napięcie i wkurzenie ludzi. Jeden z prezesów rejonu przygotował zestawienie naszych zarobków z innymi pracownikami sądu (kuratorami, sekretarzami, kierownikami, z którego wynikało, że kierownicy z pewnym stażem zarabiają sporo więcej od nas). Zestawienie to przygotowła mu kierownik finansowy. Ale minister jak minister - bynajmniej się tym nie przejął. Spotkanie przebiegło w bardzo kulturalnej atmosferze - jak na godnych sędziów przystało.
Nie zostałbym z tym ministrem w jednym pokoju/sali nawet chwilę - nie mówiąc o rozmowie z nim. Kiedy rządził Ziobro myślałem, że gorzej już być nie może, a teraz już tak nie myślę. Nie rozumiem jak można forsować ustawę (o podwyżkach) z zapisami wskazującymi na jej obowiązywanie z mocą wsteczną (od 1.01.2009r.) - to na tym polega tworzenie prawa? Za mało pan minister miał czasu na przygotowanie tej ustawy wcześniej? Podobnie rzecz się ma z asesorami - od października 2007r. za mało było czasu na ustawowe zmiany? Trzeba było robić to w ostatniej chwili i dołączać przepis o asesorach do ustawy o Szkole? Nie można było tego ważnego problemu rozwiązać oddzielnie, szybciej i ewentualnie po wcześniejszych konsultacjach z Prezydntem, aby zagwarantować asesorom ciągłośc pracy? To są ludzie, którzy matwią sięo swój los, mają rodziny, które muszą utrzymywać i normalnie żyć, a nie martwić sięo to, czy uda zmontowaćkoalicjędo odrzucenia weta? To ma być nowa jakośćw tworzeniu prawa - w XXI wieku? Na dodatek teraz Marszałek oświadcza publicznie, że jak uzgodni z klubami (czyli z SLD), że oddalą weto to będą to niebawem głosować, a jak nie to będąszukać innych rozwiązań. Ciekawe jakich? Stworzą nową ustawę dla asesorów? - a kiedy? - może w dniu 5 maja 2009?!!!!!!
To nie koniec - ciekawi mnie jaki był sens wręczania prokuratorom awansów poziomych skoro w tym samym czasie tworzy się ustawę o odebraniu tak nabytych tytułów? Czy ktoś może mi wyjaśnić gdzie tu sens i logika? Przecież to Prokurator Generalny decyduje o takim awansie. Skoro uważa ten awans za zbędny to po co tych ludzi awansował? Po co wydawać i podpisywać dekrety o powołaniu na stanowiska prokuratora wyższego rzędu w prokuraturze niższego rzędu i nadaniu odpowiednich tytułó i za chwilę te tytuły ustawowo odbierać - jaki cel ma takie prawo? Czy to nie są BUBLE?
Moim zdaniem te przykłady są wystarczające do stwierdzenia, że ten minister powinien już odejść - czego sobie i innym bardzo życzę.
"iga" napisał:
Jeden z prezesów rejonu przygotował zestawienie naszych zarobków z innymi pracownikami sądu (kuratorami, sekretarzami, kierownikami, z którego wynikało, że kierownicy z pewnym stażem zarabiają sporo więcej od nas). Zestawienie to przygotowła mu kierownik finansowy. Ale minister jak minister - bynajmniej się tym nie przejął. Spotkanie przebiegło w bardzo kulturalnej atmosferze - jak na godnych sędziów przystało.Więcej takich Prezesów nam trzeba
Pytanie, bo już się w tych wszystkich projektach, ustawach , wetach itd gubię. Czy wg aktualnie obowiązującego usp , do okresu zatrudnienia dajacego podstawę do uzyskania stawki awansowej wlicza sie okres asesury ?
aktualnie nie
"erka" napisał:
Pytanie, bo już się w tych wszystkich projektach, ustawach , wetach itd gubię. Czy wg aktualnie obowiązującego usp , do okresu zatrudnienia dajacego podstawę do uzyskania stawki awansowej wlicza sie okres asesury ?
nie
Projekt nowelizacji usp, który wprowadza "matysiaka" zalicza także asesurę do okresu wymaganego do stawki awansowej. Ma to ręce i nogi, w moim przypadku będzie to 4 lata i 15 dni
Przebijam: 4 lata i 27 dni ;-)
Choć nie ukrywam, że po upływie 4 lat nie było mi do śmiechu ...
podobno podwyżki mają byc dopiero w sierpniu z wyrównaniem od stycznia. Po drodze wiele się może wydarzyc.
"iskaw" napisał:
podobno podwyżki mają byc dopiero w sierpniu z wyrównaniem od stycznia. Po drodze wiele się może wydarzyc.
źródło jest pewne?
"butada" napisał:
Przebijam: 4 lata i 27 dni ;-)
Choć nie ukrywam, że po upływie 4 lat nie było mi do śmiechu ...
Będzie wliczany ten okres asesury, w którym powierzono wykonywanie czynności sędziego, mogą to być zatem maksymalnie 4 lata, bo po tym okresie czynności sędziego nie można wykonywać.
"iskaw" napisał:
podobno podwyżki mają byc dopiero w sierpniu z wyrównaniem od stycznia. Po drodze wiele się może wydarzyc.
Rozumiem że możesz nie chcieć podać źródła. To powiedz chociaż, dlaczgo tak ma być z tym sierpniem? To też będzie można poddać ocenie.
"grabka" napisał:
Przebijam: 4 lata i 27 dni ;-)
Choć nie ukrywam, że po upływie 4 lat nie było mi do śmiechu ...
Będzie wliczany ten okres asesury, w którym powierzono wykonywanie czynności sędziego, mogą to być zatem maksymalnie 4 lata, bo po tym okresie czynności sędziego nie można wykonywać.
niekoniecznie, ścisle mówiąc zalicza się okres votum - według ciagle obowiązujacego usp mozna było przedłuzyć votum na czas postepowania w sprawie nominacji - nie dłużej niż do wyjścia z KRS-u do kancelari Prezydenta. Znam jednego któremu wyjdzie 4 lata i 2 miesiące. Ja osobiście na asesurze byłem 4 lata i 26 dni, ale u mnie z KRS-u akta wyszły pzred upływen 4 lat, więc mi zalicza się tylko równe 4 lata.
Warto odnotować, że wiele osób ( żeby daleko nie szukać, np taki ja ) po wejściu w życie tej ustawy ( a własciwie o ile wejdzie ona w tym kształcie w życie) od razu wskakuje w pierwsza stawke awansową, co czyni matysiaka brutto matysiakiem netto i to z okładem - żeby nie było niedopowiedzeń - i tak uważam że to za mało i nie zamierzam w zwiazku z tą kością z pańskiego stołu protestu przerywać, ale akurat rozwiazanie z zaliczaniem asesury uważam za sensowne i za to daję mały plusik ( lecz chodzi o to, żeby plusy nie pzresłoniły minusów jak mawiał prezes Ochucki powszechnie znany jako Miś przed wyjazdem zawodników klubu "Tęcza" do kraju kapitalistycznego )
To są po prostu kpiny z nas - sędziów. Za kilka tygodni okaże się, że będą od października i to bez wyrównania. I nie tysiak tylko siedem stówek. Uzasadnienie: musicie zrozumieć - kryzys.
Kto się założy?
Stawiam 10 etosów.
"iskaw" napisał:
podobno podwyżki mają byc dopiero w sierpniu z wyrównaniem od stycznia. Po drodze wiele się może wydarzyc.
... u mnie w obiegu funkcjonuje maj z wyrównaniem ... ??:
sierpień - miesiącem trzeźwości otrzeźwiejemu wszyscy, bez wyrównania
A po co nam w sierpniu? Już po urlopach przecież... No to może w grudniu, na święta się przyda - a i to w bonach sodexo
Ja Wam mówię, robią na złość...
albo nie mogą się dogadać między sobą...
Ja się pytam CO PO CZERWCU? Czy myśleliście już co zrobimy, jeśli pomimo TBW do czerwca włącznie oraz BKW władza ustawodawczo-wykonawcza nadal nie spełni naszych postulatów? Oczywiście mam nadzieję na to, że wygramy (najpóźniej do końca kwietnia), ale należy mieć plan awaryjny.
I napiszą zaraz, że sędziowie od sierpnia dostają 8 tys. zł. podwyżki. Tak wieszczę.
"Ignacy" napisał:
Przebijam: 4 lata i 27 dni ;-)
Choć nie ukrywam, że po upływie 4 lat nie było mi do śmiechu ...
Będzie wliczany ten okres asesury, w którym powierzono wykonywanie czynności sędziego, mogą to być zatem maksymalnie 4 lata, bo po tym okresie czynności sędziego nie można wykonywać.
niekoniecznie, ścisle mówiąc zalicza się okres votum - według ciagle obowiązujacego usp mozna było przedłuzyć votum na czas postepowania w sprawie nominacji - nie dłużej niż do wyjścia z KRS-u do kancelari Prezydenta.
Ignacy, oczywiście masz rację :D
[ Dodano: Nie Sty 11, 2009 10:57 pm ]
A co do zapowiadanej, obiecywanej podwyżki..................ja w nią uwierzę, jak zobaczę na moim rachunku bankowym.
[ Dodano: Nie Sty 11, 2009 11:04 pm ]
A jak już dostanę tę podwyżkę na rachunek bankowy, to szybko ją wydam, żebym nie musiała zwracać, jak "łaskawcy" zmienią zdanie, co przecież lubią robić
a ja się założę, że żadnej podwżki nie będzie, bo wytłumaczą to kryzysem finansowym ... obiecają podwyżkę za parę lat (pan minister złoży kolejne solenne zapewnienie) o na tym się skończy, zobaczycie że tak będzie. Gdyby podwyżka miała być, to przecież żaden problem, aby ją uchwalić w grudniu, ustawa nie była przecież skomplikowana, a komisja nie potrzebowała się nad nią zbytnio głowić, skoro środki miały być zarezerwowane w budżecie na obecny rok i skoro wszystko było obliczone...
ta bezczynność ustawodawcy (nawet jeżeli obecnie ma nad tym pracować jakaś komisja sejmowa) jest znamienna, chcą nas spacyfikować między innymi za pomocą KRS a potem powiedzą sorry... nic nie dostaniecie!!!
No kto się ze mną założy, stawiam flaszkę dobrego alkoholu (za pieniądze z podwyżki, he, he...).
"jaro123" napisał:
a ja się założę, że żadnej podwżki nie będzie, bo wytłumaczą to kryzysem finansowym ... obiecają podwyżkę za parę lat (pan minister złoży kolejne solenne zapewnienie) o na tym się skończy, zobaczycie że tak będzie. Gdyby podwyżka miała być, to przecież żaden problem, aby ją uchwalić w grudniu, ustawa nie była przecież skomplikowana, a komisja nie potrzebowała się nad nią zbytnio głowić, skoro środki miały być zarezerwowane w budżecie na obecny rok i skoro wszystko było obliczone...
ta bezczynność ustawodawcy (nawet jeżeli obecnie ma nad tym pracować jakaś komisja sejmowa) jest znamienna, chcą nas spacyfikować między innymi za pomocą KRS a potem powiedzą sorry... nic nie dostaniecie!!!
No kto się ze mną założy, stawiam flaszkę dobrego alkoholu (za pieniądze z podwyżki, he, he...).
Przyjmuję zakład jaro. O jakiej sumie mówimy?
Kasa będzie, ponieważ jeżeli nie zmienią zasad wynagradzania, TK stwierdzi niekonstytucyjność przepisów USP.
Jeżeli te zmiany przejdą to KRS zgodnie z zapowiedziami skargę cofnie.
JARO 123- to ja się nie zakładm bo jabole mi nie służą
"Darkside" napisał:
a ja się założę, że żadnej podwżki nie będzie, bo wytłumaczą to kryzysem finansowym ... obiecają podwyżkę za parę lat (pan minister złoży kolejne solenne zapewnienie) o na tym się skończy, zobaczycie że tak będzie. Gdyby podwyżka miała być, to przecież żaden problem, aby ją uchwalić w grudniu, ustawa nie była przecież skomplikowana, a komisja nie potrzebowała się nad nią zbytnio głowić, skoro środki miały być zarezerwowane w budżecie na obecny rok i skoro wszystko było obliczone...
ta bezczynność ustawodawcy (nawet jeżeli obecnie ma nad tym pracować jakaś komisja sejmowa) jest znamienna, chcą nas spacyfikować między innymi za pomocą KRS a potem powiedzą sorry... nic nie dostaniecie!!!
No kto się ze mną założy, stawiam flaszkę dobrego alkoholu (za pieniądze z podwyżki, he, he...).
Przyjmuję zakład jaro. O jakiej sumie mówimy?
Darkside powinien wiedzieć!
Kasa będzie, ponieważ jeżeli nie zmienią zasad wynagradzania, TK stwierdzi niekonstytucyjność przepisów USP.
Jeżeli te zmiany przejdą to KRS zgodnie z zapowiedziami skargę cofnie.
Mówimy o wyrobie z Roztocza, mam nadzieję, że się orientujesz!
[ Dodano: Pon Sty 12, 2009 12:02 am ]
"Pudlonka" napisał:
JARO 123- to ja się nie zakładm bo jabole mi nie służą
Mówimy o dobrych alkoholach...
"jaro123" napisał:
Mówimy o wyrobie z Roztocza, mam nadzieję, że się orientujesz!
Tak, wiem o czym do mnie piszesz
jak do tej pory pesymistyczne warianty dotyczące podwyżek podnoszone na forum z a w s z e się sprawdzały.
przypominam, że rząd informował o możliwych zmianach założeń budżetowych również w toku roku budżetowego. pojawiają się kolejne prognozy dotyczące obniżenia prognoz wzrostu pkb w tym roku. jeżeli będzie kolejna korekta założeń budżetu -to zgadnijcie co pójdzie na pierwszy ogień cięć -i który resort się tu wykaże.
nawet jeżeli były zabezpieczone środki na podwyżki o 700 złotych (przestańmy o tym tysiaku, bo szary lud kupi, że wzrośnie nam o tego tysiąca), to wobec braku zmian ustawowych w tym zakresie, bez większych problemów będzie można je przesunąć na pilniejszy front robót
"grabka" napisał:
A co do zapowiadanej, obiecywanej podwyżki..................ja w nią uwierzę, jak zobaczę na moim rachunku bankowym.Mnie wystarczy publikacja w dzienniku ustaw. Co by nie mówić, to jednak płacą mi na czas i tyle ile się należy według aktualnych przepisów.
A teraz jest najlepsza pora na planowanie wakacji - powinnam zdecydować czy wyjeżdżam dwa razy (maj i sierpień) czy tylko raz w sierpniu. I co mam powiedzieć w biurze podróży, że umowa jest warunkowa - jak mi podwyższą pensję ?
"Rose" napisał:
A teraz jest najlepsza pora na planowanie wakacji - powinnam zdecydować czy wyjeżdżam dwa razy (maj i sierpień) czy tylko raz w sierpniu. I co mam powiedzieć w biurze podróży, że umowa jest warunkowa - jak mi podwyższą pensję ?
Ja tam nie mam takich rozterek! Co najwyżej - zostać w domu, czy pojechac na wakacje do rodziny???!!!
"Rose" napisał:
A teraz jest najlepsza pora na planowanie wakacji - powinnam zdecydować czy wyjeżdżam dwa razy (maj i sierpień) czy tylko raz w sierpniu. I co mam powiedzieć w biurze podróży, że umowa jest warunkowa - jak mi podwyższą pensję ?
Jak ci się udaje przeżyć w Warszawie i jeszcze jechać na wycieczkę za wynagrodzenie sędziego?
Ja znam sposób na przeżycie i spełnianie niektórych "zachcianek" związanych z naszym statusem. W moim (mniejszym znacznie od Warszawy) mieście normą sa zakupy sędziów w Biedronce, niektóre, co odważniejsze panie kupują w second hand , jednocześnie nie ktryjąc się z tym, że potrafią znaleźć coś nietypowego, ale jednak... powinno być stać sędziów na markową odzież , nawet z wyższej półki.
To, że sędziowie jeżdżą używanymi samochodami - to normalka. Jak ktoś ma "wypasioną" brykę, to nie dość, że leciwą (kupowaną jako 4 - 5 latek), to najczęściej jeździ nią długo, bo kredyt jest na parę lat. Sprzedaje więc takiego zajeżdżonego 10 latka za grosze - i zabawa zaczyna się od początku. Zmierzam do tego, że sędziowie imają się różnych, legalnych, lecz poniżających sposobów, by się nie ośmieszać jakością prowadzonego życia.
Chwwała im za to, hańba kolejnym rządom.
U nas to Biedronka, Lidl i Tesco zyskały nawet miano "sklepów dla sędziów"
Gdyby nie "te sklepy" to byłoby ciężko, ale ja tam nie widze problemu w kupowaniu w Lidlu Netto i innych podobnych.
Co do samochodów to pełne poparcie, sam mam 9 latka ze 165.000 przebiegu i jeszcze jeździ....
"Nata" napisał:
U nas to Biedronka, Lidl i Tesco zyskały nawet miano "sklepów dla sędziów"
Ja mam Biedronkę tuż obok domu. O tyle dobrze, że zawsze mogę powiedzieć, że chodzę do najbliższego sklepu.
Dobrze, że Biedronka jest tak blisko.
No ja tak samo, Lidl, Biedronka, kiesyś Plus.
Dodatkowo Carrefour.
I koleżanki, koledzy Sędziowie z mojego miasta również od Lidla czy Biedronki nie stronią .
Co do samochodów stojąch na parkingu przed sądem, to marki i modele raczej nie powalają, chyba że jakiś adw. (ze świata) lub przestępca przyjedzie.
Same korzyści z zawodu sędziego - świetne zarobki na aplikacji przekraczające wynagrodzenie kasjerki w markecie, a następnie 4 lata asesury z wynagrodzeniem dającym zdolność kredytową na zakup samochodu - tylko nieco niższe niż pensja aplikanta adwokackiego, a kiedy już uda się zmontować koalicję do odrzucenia prezydenckiego weta - nareszcie godne wynagrodzenie umożliwiające zakup mieszkania w kredycie na 35 lat, zamianę ośmioletniego samochodu na kilkuletni i zakupy w Biedronce na codzień.
A wszystko to po to, aby zarabiać na poziomie fryzjera.
A który z sędziów czekał z kupowaniem sobie nowej garderoby (choć stara była już stara) na przeceny, żeby nie odczuć zakupu garnituru, koszuli i butów? I to wcale nie od Armaniego, bo dla sędziego Wólczanka, czy Pawo to już najwyższy wyobrażalny a często nieosiągalny pułap. Noblesse oblige
[ Dodano: Pon Sty 12, 2009 1:00 pm ]
Skoro się rozpisałem to dodam, że w mojej księgowości ustaliłem, iż nie ma jeszcze nowych "kwot bazowych". To w takim razie jakakolwiek podwyżka - jak zwykle - stoi pod znakiem zapytania, nawet ta "obecna" ustawowa. Jak co roku, potem sędziowie się będą cieszyć, że dostana 50 (pięćdziesiąt) złotych więcej.
Wicie co, jeżeli tych podwyżek nie będzie, albo dadzą nam mniej niz 1000zł, to przecież te cięcia nie wpłynął w żaden istotny, a nawet zauważalny sposób na stan budżetu państwa. Jeżeli oni to zrobią, to ze względu na finanse państwa, ale dlatego, że będą chcieli nas upokorzyć, ukarać za to, że sie czegoś domagamy. W mojej ocenie Polska nie jest biednym państwem, są źle zarzadzane finanse publiczne. Co to byłyby za cięcia, gdyby nie dano nam obiecanych podwyżek. Lepiej nich rząd zabierze się za reformę KRU-u. Na pewno dzięki tej reformie do budżetu państwa wpłynęłoby mnóstwo środków. A jest tak, że rzesza pseudo rolników jest ubezpieczona w KRS, z ziemii osiągają niewielkie dochody, ale prowadzą też zwykłe działalności gospodarcze i na nich robią duże pieniądze. Ale składki na ubezpieczenie płacą symboliczne. To jest właśnie państwo solidarne. Jednym trzeba zabrać, np. nam, aby rolnicy mogli oszukiwać. Nie chodzi mi oczywiście o wszystkich rolników.
[ Dodano: Pon Sty 12, 2009 12:02 am ]
"Pudlonka" napisał:
JARO 123- to ja się nie zakładm bo jabole mi nie służą
Mówimy o dobrych alkoholach...
Do : Jaro 123 - Mnie chodziło o to na jaki zakup wystarczy z podwyżki - tej podwyżki jaką faktycznie (o ile) dostaniemy
Co do zakupów na wyprzedażach to bardzo się cieszę że mój wniosek o nominację na SSR wpłynął do prezydenta w okresie zimowych przecen bo jak mnie zaprosi to będę wyglądać jak człowiek, a jak mnie nie zaprosi to starjąc się o pracę w innych zawodach prawniczych nie będą mam nadzieję pytac czy staram sie na stanowisko sprzątaczki
http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=191853
Ciekawe kto pióro Ministra Ćwiąkalskiego licytuje? Może sędziowie!
No co ty, aktualna cena to już prawie połowa pensji rejonowego...
"demokryt" napisał:
No co ty, aktualna cena to już prawie połowa pensji rejonowego...
Przepraszam, racja. Sędziowie zakończyli na 200 zł. Teraz licytują adwokaci i notariusze!
http://www.rp.pl/artykul/55756,247265_Biegli_sadowi_podlegaja_opodatkowaniu_VAT.html
Najlepsze jest ostatnie zdanie, co oznacza, że sądy będą miały obowiązek zwrócić biegłym należny VAT za okres wstecz licząc do przedawnienia należności podatkowej. W jakim trybie i jakimi kosztami? Trybu nie znam, ale za to czyim kosztem - już wiem...
"jawarti" napisał:
No co ty, aktualna cena to już prawie połowa pensji rejonowego...
Przepraszam, racja. Sędziowie zakończyli na 200 zł. Teraz licytują adwokaci i notariusze!
To może zalicytować w Ethosah, moze WOŚP przyjmie taką zapłatę. Ethosy będzie można wymienić na złotówki u Rostowskiego. Przecież wymiany Jurkowi nie odmówi.
"Modern_judge" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/55756,247265_Biegli_sadowi_podlegaja_opodatkowaniu_VAT.html
Najlepsze jest ostatnie zdanie, co oznacza, że sądy będą miały obowiązek zwrócić biegłym należny VAT za okres wstecz licząc do przedawnienia należności podatkowej. W jakim trybie i jakimi kosztami? Trybu nie znam, ale za to czyim kosztem - już wiem...
Ciekawe z czego ??: Dzisiaj kierownik finansowy przesłał pismo, że na najbliższe 3 miesiące ma zabezpieczone środki na wynagrodzenia netto
"markosciel" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/55756,247265_Biegli_sadowi_podlegaja_opodatkowaniu_VAT.html
Najlepsze jest ostatnie zdanie, co oznacza, że sądy będą miały obowiązek zwrócić biegłym należny VAT za okres wstecz licząc do przedawnienia należności podatkowej. W jakim trybie i jakimi kosztami? Trybu nie znam, ale za to czyim kosztem - już wiem...
Ciekawe z czego ??: Dzisiaj kierownik finansowy przesłał pismo, że na najbliższe 3 miesiące ma zabezpieczone środki na wynagrodzenia netto
A co nas to obchodzi? Niech się martwi ministerek. Jeden z drugim.
"markosciel" napisał:
Ciekawe z czego ??: Dzisiaj kierownik finansowy przesłał pismo, że na najbliższe 3 miesiące ma zabezpieczone środki na wynagrodzenia netto
nie mam wątpliwości, że taką informację Kierownik Finansowy powinien przesłac do Prokuratury jako podejrzenie popełnienia przestępstwa przeciwko prawom pracownika.
Ktoś jest odpowiedzialny za nieprzekazanie Sądom pieniędzy na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne czy też na zaliczkę na podatek dochodowy.
Dodam jeszcze, że nieprzekazanie pieniędzy w pełnej wysokości jest działaniem na niekorzyść Skarbu Państwa, gdyż Skarb Państwa będzie musiał zapłacić odsetki za zwłokę.
nawiązujac do tego wątku to nie nasz jest problem skąd wziąc pieniądze. Sąd jest instytują dochodową i jak każde przedsiębiorstwo (patrząc z budżetowego punktu widzenia) należy w nie inwestować, a skoro MS chce mieć nadzór nad III władzą to przede wszystkim obowiązki a nie uprawnienia... ech
Środki na VAT biegłych to nic w porównaniu z tym, że w jednym z sądów po pismach z ministerstwa informujących, że pilnie należy w końcu roku rozdysponować środki, rozdysponowano je pilnie czekając na przelew z MS. A przelew nie nadszedł, tylko informacja, że mimo poprzednich pism - nie będzie pieniędzy. I sąd został z długiem. Do prokuratury? Oczywiście , że nie, każdy prok umorzy w najlepszym razie a z reguły odmówi wszczęcia. Przecież nie "ogoni" ministerstwa, będącego jednocześnie biurem Prokuratora Generalnego)) Powiem Wam, że to czysty PRL. Jakby ktoś Misia puścił jeszcze raz.
oficjalnego niestety nie ma. W negocjacjach nie mozna odsłaniać wszystkich kart. prosze o zrozumienie, chociaż oczywiście stanowisko zarządu iustitii w tej sprawie jest uzgodnione i gwarantuję, że nie jest to 2,1
Pisałem o tym w dyskusji z Chomikiem. Nie ogłaszać na forum żadnych niższych mnożników, niż przyjęte w uchwałach. Osłabia to naszą pozycję w negocjacjach.
Nasz kolega sporządził ładną tabelkę dotyczącą np. krotności proponowanych przez rząd w 2010 r. Oczywiście chodzi tu o zarzucony przez rząd projekt zmian usp przewidujący odrębne regulacje na 2009 i 2010 r.
http://spreadsheets.google.com/ccc?key=pqu9r_P0vn2cuInJ7qW7IFw
"uksc" napisał:
http://www.tvn24.pl/-1,1581392,0,1,liczysz-na-spora-podwyzke-zapomnij,wiadomosc.html
Niech panowie politycy na czele z ministrem Wincentym nie próbują używać takiej argumentacji, którą podsuwa artykulik, bo dzisiaj nikomu już tym ust nie zamkną.
Chce mi się sparafrazować słynne słowa Henryka Kwinto: "Trzeba było uważać"...wcześniej.
A czy ktoś zwrócił uwagę na to, że dwoje sędziów z SR w Turku, którzy odebrali nominacje w ramach awansów poziomych 13 stycznia ma na nazwisko "Matysiak" :-) Może to dla nas dobry omen.
http://www.rp.pl/artykul/61797,248107.html
Posiedzenie podkomisji w sprawie wiadomej zostało przełożone na przyszły tydzień - taka informacja padła na forum proków - pewnie to prawda.
Jak widać to bardzo skomplikowana sprawa dać te 1000 zeta podwyżki (rzekomo zabezpieczonej w budżecie).
Nie napiszę co mi się chce...
PZDR
"Vilgefortz" napisał:
Posiedzenie podkomisji w sprawie wiadomej zostało przełożone na przyszły tydzień - taka informacja padła na forum proków - pewnie to prawda.
Jak widać to bardzo skomplikowana sprawa dać te 1000 zeta podwyżki (rzekomo zabezpieczonej w budżecie).
Nie napiszę co mi się chce...
PZDR
Oj, chyba będzie trzeba przełożyć euro-wybory, może na przyszły rok...
"Vilgefortz" napisał:
Posiedzenie podkomisji w sprawie wiadomej zostało przełożone na przyszły tydzień - taka informacja padła na forum proków - pewnie to prawda
Prawda. Kolejne posiedzenie we środę czy czwartek (jeszcze nie ustalono terminu).
a wyrok TK jutro!
No, najważniejsze, że prace trwają...
Matysiakowie/ małżeństwo/ mówią,że gdyby to od nich zależało - powinien to być jak najlepszy omen.
Nie ma się co zastanawiać. Komisjom wyborczym mówmy stanowcze nie. Wszyscy nas olewają. To dlaczego sędziowie mają się przejmować innymi?
"conifer" napisał:
A czy ktoś zwrócił uwagę na to, że dwoje sędziów z SR w Turku, którzy odebrali nominacje w ramach awansów poziomych 13 stycznia ma na nazwisko "Matysiak" :-) Może to dla nas dobry omen.
http://www.rp.pl/artykul/61797,248107.html
Pardon, nie wkleiłam wcześniej wypowiedzi do której się odnoszę
"dorota" napisał:
Posiedzenie podkomisji w sprawie wiadomej zostało przełożone na przyszły tydzień - taka informacja padła na forum proków - pewnie to prawda
Prawda. Kolejne posiedzenie we środę czy czwartek (jeszcze nie ustalono terminu).
i żeby środowisko sędziowskie spokojnie nie oczekiwało, to nie wiadomo czy będzie matysiak
Biorą nas na przeczekanie, a to źle, ponieważ kalendarz wyborczy też nie stoi w miejscu
"Dreed" napisał:
Biorą nas na przeczekanie, a to źle, ponieważ kalendarz wyborczy też nie stoi w miejscu
Im później tym lepiej - będą musieli dać więcej, żeby "spacyfikować" protest.
"demokryt" napisał:
Im później tym lepiej - będą musieli dać więcej, żeby "spacyfikować" protest.
Tu się niestety nie zgadzam. Dadzą tego tysiaka kole wyborów i to osłabi morale niestety. Armia zmęczona będzie i chętnie za tego tysiaka trochę poświętuje, a jak raz nie uda się nic wywalczyć groźbą bojkotu wyborów to potem trudno będzie o mobilizację... także tu dobrze grają...Jak w negocjacjach matysiak dany od razu nie zadowoli wielu a taki wymęczony przez rok będzie dla wielu cenniejszy.... niestety
"gilgamesz" napisał:
Im później tym lepiej - będą musieli dać więcej, żeby "spacyfikować" protest.
Tu się niestety nie zgadzam. Dadzą tego tysiaka kole wyborów i to osłabi morale niestety. Armia zmęczona będzie i chętnie za tego tysiaka trochę poświętuje, a jak raz nie uda się nic wywalczyć groźbą bojkotu wyborów to potem trudno będzie o mobilizację... także tu dobrze grają...Jak w negocjacjach matysiak dany od razu nie zadowoli wielu a taki wymęczony przez rok będzie dla wielu cenniejszy.... niestety
A ja myślę, że matysiak już nikogo nie zadowoli. Poziom wk.... jest tak duży, że żeby załogodzić sytuację to trzeba by co najmnie ze 3 matysiaki. Władzy ustawodawczej i wykonawczej przypominam: z każdym dniem do wyborów coraz bliżej a frustracja środowiska rośnie.
"gilgamesz" napisał:
Tu się niestety nie zgadzam. Dadzą tego tysiaka kole wyborów i to osłabi morale niestety. Armia zmęczona będzie i chętnie za tego tysiaka trochę poświętuje, a jak raz nie uda się nic wywalczyć groźbą bojkotu wyborów to potem trudno będzie o mobilizację... także tu dobrze grają...Jak w negocjacjach matysiak dany od razu nie zadowoli wielu a taki wymęczony przez rok będzie dla wielu cenniejszy.... niestety
Tak, biorę to pod uwagę. Ale może wówczas da przy uchwalaniu budżetu na 2010 r. przeprowadzić nowe protesty pod hasłem "Wywalczyliśmy Matysiaka, teraz pora na Czworaka" (4 średnie). Wszak żunt zakłada, że docelowa regulacja wynagrodzeń ma nastąpić właśnie w 2010 r.
"demokryt" napisał:
Tu się niestety nie zgadzam. Dadzą tego tysiaka kole wyborów i to osłabi morale niestety. Armia zmęczona będzie i chętnie za tego tysiaka trochę poświętuje, a jak raz nie uda się nic wywalczyć groźbą bojkotu wyborów to potem trudno będzie o mobilizację... także tu dobrze grają...Jak w negocjacjach matysiak dany od razu nie zadowoli wielu a taki wymęczony przez rok będzie dla wielu cenniejszy.... niestety
Tak, biorę to pod uwagę. Ale może wówczas da przy uchwalaniu budżetu na 2010 r. przeprowadzić nowe protesty pod hasłem "Wywalczyliśmy Matysiaka, teraz pora na Czworaka" (4 średnie). Wszak żunt zakłada, że docelowa regulacja wynagrodzeń ma nastąpić właśnie w 2010 r.
W sejmie jest docelowa ustawa. Jeżeli w niej nie będzie mechanizmu wzrostu wynagrodzeń ponad matysiaka to przy budżecie nie zawalczymy, będziemy musieli trwać w oporze przez 2010, 2011. Mi się to nie uśmiecha. Należy dociskać teraz, teraz, teraz, teraz...
Tak, ja wiem, że teraz, teraz, teraz... Ale trzeba mieć plan awaryjny.
"Dreed" napisał:
i żeby środowisko sędziowskie spokojnie nie oczekiwało, to nie wiadomo czy będzie matysiak
Biorą nas na przeczekanie, a to źle, ponieważ kalendarz wyborczy też nie stoi w miejscu
To oni niech biorą nas na przeczekanie, a My bierzemy się od lutego za zbieranie podpisów pod oświadczeniami o odmowie wzięcia udziału w komisjach wyborczych. No i zobaczymy komu pierwszemu puszczą nerwy i kto czym ryzykuje.
To co proponuje Kierownik to istny poker, a w tej grze najważniejszy jest blef. W związku z tym, należy maksymalnie stać przy swoim do samego końca. Przeciwnicy zaczynają straszyć, najpierw KRS, a teraz Fundacja Helsińska. Oznacza to, że zaczynają mieć obawy to powinno pokrzepiać.
"gilgamesz" napisał:
Dadzą tego tysiaka kole wyborów
Nie podejmuję się prognozowania, jak to wpłynie na całe środowisko, to zbyt złożone i niepewne. Ale jestem przekonany, że Gilgamesz postawił trafną diagnozę o tyle, że moim zdaniem cała ta gra jest rzeczywiście zorientowana na puszczenie Matysiaka w okolicach wyborów, a ściślej mówiąc, w okolicach powoływania komisji wyborczych. Jeśli środki są w budżecie, nie ma żadnego innego wytłumaczenia takiej zwłoki. Chodzi im o to, żeby wyrównanie od stycznia sędziowie dostali w czasie rekrutacji do komisji. Naiwni się raczej znajdą. A w następnym miesiącu wpadną w drugi próg podatkowy i sami nie poznają własnego "kwitka" od wypłaty.
Jak policzyć, to ten następny miesiąc, co do progu, to dla rejonu będzie w grudniu ...
Przyznam, że nie prowadziłem wyliczeń w związku z podniesieniem progów podatkowych. Ale dotąd było to wcześniej, w okolicach lipca-sierpnia nawet.
07:22, 14.01.2009 /"The Wall Street Journal Polska"
Liczysz na sporą podwyżkę? Zapomnij!
WZROST WYNAGRODZEŃ ZNACZNIE ZWOLNI
W 2008 r. zarobki w firmach skoczyły średnio o 10,5 - 10,8 proc. W rezultacie przeciętne wynagrodzenie brutto zwiększyło się aż o niemal 300 zł.
A minister dalej twierdzi że nasze podwyżki sięgną gigantycznych 20% (choć tylko w rejonie, bo w SA np już tylko 13%)
Więc może zmienić by tytuł na "nowe rewelacje w kwestti wyrównań" bo to nic innego nie będzie I zacząć wszędzie używać właśnie tego argumentu i nazwy jako właściwej, wskazując, iż stąd w oczywisty sposób proponowane sumy i mnożniki nas nie zadowalają, skoro dopiero dorównać mamy w ten sposób do poziomu zarobków sprzed czterech lat.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/107318,minister_finansow_polska_uniknela_bezposrednich_skutkow_kryzysu.html
czy wiadomość o gotowści zmian budżetu nie są memento dla tych mitycznych podwyżek w wysokości 700 złotych, o których tak szczegółowo debatuje komisja spraw i praw człeka?
jakie siedem stówek? Toż przecież matysiak ma być nie tylko z nazwy. Skąd infiormacja o 700 zł?
a ile z tego matysiaka dostaniemy do ręki? o ile go w ogóle dostaniemy
"krzysieks1975" napisał:
jakie siedem stówek? Toż przecież matysiak ma być nie tylko z nazwy. Skąd infiormacja o 700 zł?
bo ten tysiak ma być brutto - przed potrąceniem podatku i składki zdrowotnej
Drugi próg w tym roku będzie po 75000 zł zatem nie ma specjalnych obaw, że w rejonie w niego wpadniemy.
Poniżej wklejam post z forum prokuratorów.
"Najświeższa informacja - podwyżki od maja 2009r. Z tym, że nie wiem czy z wyrównaniem od stycznia. Budżet obcięli o 100mln i dlatego termin majowy - ale czy dojdzie do skutku - tego pewnie nikt nie wie. Taka jest informacja.
To wszystko jest pożałowania godne"
A jeszcze pod koniec grudnia dobrze poinformowani prok. twierdzili że podwyżka ma być od kwietnia z wyrównaniem od stycznia.Przy takim tempie zmian najprawdopodobniej doczykamy się podwyżek w 2011 albo jeszcze póżniej.
a ja myślę, że sukces jest bliski, ....boją się, boją się- i słusznie, uważam jednak, że nie powinniśmy odkrywac kart, aż do końca i nie powinniśmy informować oficjalnie o liczbie zebranych oświadczeń, co uniemożliwi najjaśniejszej władzy zorganizować plan awaryjny. Tu już nie pora na uczciwości, tylko trzeba być "sprytnym liskiem"
jeśli efektu nie przyniesie odmowa udziału w komisjach, to już nic nie odniesie skutku.
http://biznes.onet.pl/0,1897980,wiadomosci.html
"Wydaje się, że można powiedzieć, iż ta ostra część kryzysu finansowego, jako kryzysu systemu finansowego już minęła i zagrożenie dla instytucji finansowych opada na świecie. W Polsce tego zagrożenia tak na prawdę nie było, polski system finansowy jest zdrowy i okazało się, że nasza wiara w ten system była uzasadniona" - powiedział na konferencji prasowej Jacek Rostowski.
"Niemniej jednak jesteśmy gotowi zarządzać w sposób odpowiedzialny, elastyczny i zdecydowany budżetem w tym roku, który bez wątpliwości będzie trudny. (...) Musimy spokojnie obserwować co się dzieje i jeżeli po jakimś czasie będzie potrzebna korekta założeń to je zrobimy" - zapewnił Rostowski.
"Bet" napisał:
a ja myślę, że sukces jest bliski, ....boją się, boją się- i słusznie, uważam jednak, że nie powinniśmy odkrywac kart, aż do końca i nie powinniśmy informować oficjalnie o liczbie zebranych oświadczeń, co uniemożliwi najjaśniejszej władzy zorganizować plan awaryjny. Tu już nie pora na uczciwości, tylko trzeba być "sprytnym liskiem"
jeśli efektu nie przyniesie odmowa udziału w komisjach, to już nic nie odniesie skutku.
To będzie zapaść. Jesteśmy skazani na sukces w tym sensie, iż państwo nie może pozwolić sobie na upadek wymiaru sprawiedliwości. A upadek nastąpi, jeżeli polytycy nie spełnią naszych postulatów.
My zwyczajnie nie chcemy odbijać się od dna, czekać do roku 2011, kiedy zaległości w sądach będą dwuletnie, zaś co najmniej 1/3 sędziów już nie będzie, z ogólnej liczby sędziów bez asesorów.
Udział w proteście jest miarą naszej odpowiedzialności.
"wanam" napisał:
Udział w proteście jest miarą naszej odpowiedzialności.
Tym bardziej, że nikt - ani pozostałe władze, ani TK, ani KRS - nie chce dostrzegać i rozwiązywać problemów wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli MY odpuścimy, to NIC się nie zmieni...no chyba, że na gorsze :sad:
Drugi próg jest na poziomie
http://www.pit.pl/stawki_na_lata_20082009_skala_podatkowa_pit_2614.php
85.528 zł
zakładając trzynastkę w tej samej wysokości trzeba mieć zarobki na poziomie 6700 zł brutto.
a według nowej ustawy SSR zarabiałby jakieś 6400 zł brutto (z niższą 13). Żeby wejść w drugi próg musiałby mieć dużo aplikantów radcowskich albo drugie zajęcie.
no to chyba już po kasie http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6166541,Ciecia_w_resortach.html
ale jakoś mnie to nie dziwi
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=e22e69ef-7a6c-4605-a6fc-f82f9bfb9c53&open=sec
polecam lekturę j.w., ale jeśli dobrze policzyłem, jak zerknąłem w projekt ustawy budziętowej, to na wzrost wynagrodzeń zarezerwowano ok. 900 mln złotych, a tną ok. 100 mln, i chodzi raczej o wydatki rzeczowe, co dla nas oznaczałoby oby nie: opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń biegłym, brak służbowych kodeksów, oprogramowania typu lex, a w skrajnym wypadku nawet w kiblach papieru do wiadomego użycia. Słowem, pod koniec roku może się okazać, że Ignacy Łukasiewicz odniesie kolejny pośmiertny tryumf swoim wiekopomnym wynalazkiem. Pozdrawiam
Mam informację od dyrektora mojego S.A. - twierdzi, ze podwyzki beda od marca ze splata od stycznia. Ponoc informacja pewna.
"gzrech" napisał:
Mam informację od dyrektora mojego S.A. - twierdzi, ze podwyzki beda od marca ze splata od stycznia. Ponoc informacja pewna.
Podobną informację przekazała mi dzisiaj nasza księgowa. Dostali pismo z prośba o zarezerwowanie środków finansowych z wyrównaniem od stycznia.
Pewna to będzie jak kwietniu wpłynie kasa na konto.
jak rozumiem chodzi o te wiekopomne podwyżki inflacyjne o 50 złotych
a na pewno to Kopernik nie zyje...) tysiak czy matysiak byle szybko bo zaległy czynsz trza zapłacić...
"uksc" napisał:
Mam informację od dyrektora mojego S.A. - twierdzi, ze podwyzki beda od marca ze splata od stycznia. Ponoc informacja pewna.
To on jest chyba jakims futurologiem biorąc pod uwagę, iż sami posłowie z podkomisji nie wiedzą jeszcze nawet kiedy zakończą prace nad projektem, a gdzie kolejne czytania w sejmie, gdzie senat, gdzie publikacja w dzienniku ustaw. To może być przegłosowane nawet na najbliższym posiedzeniu sejmu i wtedy finał byłby w lutym, a może być i za 4 miesiące. Nie wiadomo co finalnie wyjdzie z projektu. Przy czym jak się wydaje szybsze zakończenie prac wcale nie wróży nam dobrze bo może tylko oznaczać przyklepanie matysiaka bez zmian na dalsze lata, a to byłaby porażka.
A pewna to była już informacja, że 1000 będzie od stycznia
Fakt jest faktem, że takie pisma i informację się pojawiły, a jak należy do nich podchodzić i co one oznaczają, to już zupełnie inna sprawa.
"katelra" napisał:
a na pewno to Kopernik nie zyje...) tysiak czy matysiak byle szybko bo zaległy czynsz trza zapłacić...
Pewne to jest to ,że Kopernik była kobietą ,a czy nie zyje to nie wiem bo nie byłem przy zgonie
Co do wynagrodzeń, prosze nie wierzyć zarówno prokuratorom, jak i dyrektorom finansowych. Sprawa zależy tylko od komisji SIPCZ, w której pracach uczestniczymy oraz później Sejmu. Póki co jeszcze niec nie wiadomo od kiedy będzie i od kiedy wyrównanie i , co najwazniejsze, w jakiej wysokości.
przypominam, że juz dawno mówilem, że tysiaka od stycznia nie będzie. i dostałem po głowie jako pesymista i czarnowidzący. a jednak..... a jednak.... dalej nie wieszczę
bo czym się tu przejmować. rząd ma za sobą KRS i TK. wbrew uchwałom z Zegrza mają byc prowadzone jakieś konsultacje w sprawie dalszych protestów, jakiś okręg wzywa do zaprzestania protestu, do tego dołącza sie zarząd oddziału.
może chodzi o to żeby zabezpieczyć pieniądze w budżetach a nie zostały wydane na przykłąd na składki do ZUS lub US jak kierownikom puszczą nerwy
Ja do dzisiaj nie dostałem zwrotu kosztow dojazdu za grudzień, bo jak się dowiedziałem, nie ma pieniędzy , więc w podwyżkę uwierzę jak zobaczę.
Czy to wszystko oznacza, że w styczniu dostanę dokładnie tyle co rok temu?
"1234" napisał:
Czy to wszystko oznacza, że w styczniu dostanę dokładnie tyle co rok temu?
Nie, troszkę więcej - dokładnie o 1% bo o tyle zmniejszył się podatek od osób fizycznych
"1234" napisał:
Czy to wszystko oznacza, że w styczniu dostanę dokładnie tyle co rok temu?
No nie ma pewności, że w ogóle będzie wypłata wynagrodzeń, skoro w grudniu było opóźnienie kilkudniowe, a obecnie kasy sądów świecą pustkami...
Ale jest inna bardzo dobra wiadomość!!! Podobno w styczniu będzie deficyt budżetowy niższy od planowanego!!! I o to chodzi!!!!
Jak nie zapłacą to nie przyjdę do pracy!
[ Dodano: Pią Sty 16, 2009 9:07 pm ]
Zapomniałem z góry podziękować za ten 1% więcej - to wiele zmienia, gdyż dzięki tej niewątpliwej łasce, która na mnie spadnie (mam nadzieję, że w terminie) będę mógł zrobić w Biedronce o jedne zakupy więcej!
"marciano" napisał:
Ja do dzisiaj nie dostałem zwrotu kosztow dojazdu za grudzień, bo jak się dowiedziałem, nie ma pieniędzy , więc w podwyżkę uwierzę jak zobaczę.
A ja od miesiąca nie dostałem nagrody jubileuszowej , a jest to całkiem ładnych parę tysięcy. W grudniu to się cieszyłem , że wstrzymali , bo też na ładnych parę tysięcy skasowaliby mnie wyższym podatkiem, ale teraz - mogliby już wypłacić
Tak się rozmarzyłem : wchodzę na forum a tu owacje, zachwyty , tabele przeliczników, planowanie wydatków, liczenie kasy a wszystko to spowodowane przelewami na nasze konta obiecanej ,,horrendalnej" podwyżki jakiej jeszcze środowisko nie widziało a którą obiecywał i spełnił. Robi się miło, ludzie się uśmiechają bo wiedzą, że władza ludowa(ops sorry nie ta epoka) dba o nas maluczkich, słowa danego nie cofnie a przeciwnie umysły w godzinie nocnej pracują, pracują i myślą jak nam maluczkim byt poprawić. I wymyślili!!!! POBUDKA do roboty klepać statystykę bo pismo przyszło z MS i trzeba odpowiedzieć pani Hali, Eli , Ziutce...o dzisas na co przyszło
Nie przesadzaj - nikt nie cieszył się z obietnicy 1000 zł, gdyż to nie załatwia problemu. Jeśli zaś chodzi o tą informację dla MS to jak chcesz to ją napisz, ale w nie natychmiast - bo to nie piekarnia. Jeśli zaś chodzi o hasło "do roboty" to pzypomniał mi się Smoleń.
"1234" napisał:
Nie przesadzaj - nikt nie cieszył się z obietnicy 1000 zł, gdyż to nie załatwia problemu.
ja się cieszyłam choć rzeczywiście nie zalatwia to problemu...rozumiem, że miala to być "chwilówka"... a teraz to już smucę się podwojnie..
Ja też 9 tak jak Walenty ) nie dostałam jeszcze nagrody jubileuszowej, z tym że powinnam ją dostać w sytczniu.Więc mam jeszcze jakąś nadzieję , ale po poście Walentego, zastanawiam się co zrobić gdybym jej nie dostała.To wszystko jest przerażające.
W tym tygodniu pewna pani prokurator - niezwykle sympatyczna - powiedziała mi, żebym absolutnie nie wspominał o tym, że nie będzie podwyżek od marca z wyrównaniem, gdyż ona nie chce mieć złego samopoczucia na początek dnia! Mówiła też, że jej koleżanki z MS twierdzą, że podwyżki będą na 100% z wyrównaniem - w marcu!
Do mnie zaś dotarły informacje, że być może w sierpniu dostaniemy ten tysiąc, ale bez żadnego wyrównania.
Nie wiadomo już komu wierzyć, ale jedno jest pewne - nigdy nie uwierzą w żadne zapewnienie tego ministra, któremu wierzę mniej niż jego poprzednikowi.
Moja pensja w stosunku do 2003r. wzrosła o ok. 18%, a ostatnio żona mówi mi, że od ponad roku "stoimy w miejscu" - strach pomyśleć co będzie w tym roku przy wzroście cen prawie wszystkiego. Myślałem, że w tym zawodzie zagwarantuję dziecku lepszy start, a teraz wielu fryzjerów ma lepiej od mnie - i nie piszą po nocach!
"uksc" napisał:
Ale MS proponuje wam świetlaną drogę awansu przez aż 10 stawek a wy się nie znowu nie cieszycie
Dotąd można było powiedzieć, że sędziowi mają podstawową i 3 awansowe, ale słabo to brzmiało bo sędzia z danego sądu mógł miec najwyżej trzecią, a teraz jak sie powie, że każdy od 1 może dojść do 10 bo jest zachowana ciągłość stawek to naprawdę coś (szczegóły w dziale projekty)
Idzie kotek po drabinie, po drabinie, po drabinie....
Taka bajka o drabinie, która też miała 10 szczebli
1234 mi nie chodzi o to, że się cieszyłem lub nie cieszyłem tylko o to, że miałem nadzieję na początek zmian!!! Oczywiście, że ,,n" złotych sprawy nie załatwiałoby. Szczerze mówiąc na równi z poborami stawiam komfort pracy. Mówiąc wprost chcę po prostu orzekać a nie mieć na głowie statystyki , pism które lądują koniec końców w bezkresie biurek pani Heli, Frani i Ziuty. Chcę i żądam szacunku. Jestem SĘDZIĄ RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ a nie pracownikiem administracji (z całym szacunkiem dla administracji). Kilka lat byłem prokuratorem a zawsze chciałem orzekać. Miałem wizję, przed oczami etos zawodu wpojony mi przez rodziców z kilkudziesięcioletnim stażem orzeczniczym. Nadal chcę nim być ale żądam zapewnienia godności a nie okruchów.
Najnowsze doniesienia{plotki?}mówią o obcięciu budżetu MS o co najmniej 10 proc.Miałoby to się stać dzisiaj decyzją osobistą ministra finansów,podczas nieobecności w kraju min.Ćwiąkalskiego.Czytajmy jutro gazety..............................................................[/code]
"paul" napisał:
Najnowsze doniesienia{plotki?}mówią o obcięciu budżetu MS o co najmniej 10 proc.Miałoby to się stać dzisiaj decyzją osobistą ministra finansów,podczas nieobecności w kraju min.Ćwiąkalskiego.Czytajmy jutro gazety..............................................................[/code]
Czyli zabiorą im biurka!!! Hurra nie myślałem, że ze rakcja na moje płacze będzie taka szybka
"sosna" napisał:
Ja też 9 tak jak Walenty ) nie dostałam jeszcze nagrody jubileuszowej, z tym że powinnam ją dostać w sytczniu.Więc mam jeszcze jakąś nadzieję , ale po poście Walentego, zastanawiam się co zrobić gdybym jej nie dostała.To wszystko jest przerażające.
Radzę sprawdzić w usp jak jest ustawiony termin wymagalności takiej nagrody i oświecić jaśnie panujących sądowych finansistów.
Moim zdaniem, skoro prawo do nagrody jubileuszowej nabywamy po przepracowaniu 20 lat, to następnego dnia po tej dacie powinna nastąpić wypłata nagrody, najpóźniej zaś w najbliższym terminie zapłaty miesięcznego uposażenia. Opóźnienie wypłaty rodzi roszczenie odsetek ustawowych. Wiem, że to teoria, ale warto poczynić próbę jej zastosowania. Skoro nie płacą, trzeba się upominać. Trudno.
Ale czasy - kilka lat temu koleżanka (w Prokuraturze) prosiła księgową o to, aby jubileuszówkę wypłacili jej po 31 grudnia - ze względu na podatek płacony w II progu, na co otrzymała odpowiedź, że to nie jest możliwe, bo jej pieniądze były przewidziane w budżecie, który musi być wykonany do końca roku. Dzisiaj wszystko jest inaczej - policja, prokuratura, sądy, wojsko... - nie zapłacili zobowiązań ubiegłorocznych i nic się nie dzieje. Prasa napisała, że MON ma ponad miliard długu, ale przecież nie przekroczono deficytu budżetowego - czy aby tak rzeczywiście było?
"walenty" napisał:
Ja do dzisiaj nie dostałem zwrotu kosztow dojazdu za grudzień, bo jak się dowiedziałem, nie ma pieniędzy , więc w podwyżkę uwierzę jak zobaczę.
A ja od miesiąca nie dostałem nagrody jubileuszowej , a jest to całkiem ładnych parę tysięcy. W grudniu to się cieszyłem , że wstrzymali , bo też na ładnych parę tysięcy skasowaliby mnie wyższym podatkiem, ale teraz - mogliby już wypłacić
W komentarzu do usp autorstwa T.Erecińskiego odnoszącego się do art. 92 usp , str. 271 jest obszerne wyjaśnienie dotyczące gratyfikacji jubileuszowych dla sędziów . Wynika z niego jednoznacznie , że sędzia nabywa prawo do gratyfikacji jubileuszowej w dniu upływu okresu uprawniającego do niej , zaś wypłata tej gratyfikacji powinna nastąpić niezwłocznie po nabyciu przez sędziego prawa do niej . Podstawę jej obliczenia stanowi wynagrodzenie przysługujące sędziemu w dniu nabycia prawa , a jeżeli dla sędziego jest to korzystniejsze- wynagrodzenie przysługujące mu w dniu jej wypłaty.
Zatem po uzyskaniu podwyżki ( matysiaka ) , pod warunkiem , że będzie to podwyżka z wyrównaniem od stycznia księgowość będzie zobowiązana do wyrównania już wypłaconej a należnej Tobie nagrody jubileuszowej .
20.01 posiedzenie komisji w sprawie matysiaka
a czy ktos wie jakie byly ustalenia w podkomisji?
"sblok" napisał:
a czy ktos wie jakie byly ustalenia w podkomisji?
Zajrzyj sobie chociażby do działu projekty jest tam autopoprawka MS do projektu matysiaka (raczej neutralna dla większosci, z pewnością nic na plus).
[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 12:24 pm ]
"1234" napisał:
Czy to wszystko oznacza, że w styczniu dostanę dokładnie tyle co rok temu?
nie bo budzet jest podpisany i powinieneś dostać godną podwyżkę związaną ze wzrostem kwoty bazowej o 20 zł i o ile z powodu trudności budżetowych MF nie przesunie MS środków np. na kolejny miesiąc, co już się dzieje jak można tu przeczytać z jubileuszówkami
[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 8:14 pm ]
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka (SPC)
godz. 15:15
sala 12/bud. G
Podjęcie uchwały Komisji - w trybie art. 40 ust. 4 regulaminu Sejmu - w sprawie wspólnego rozpatrzenia i sporządzenia wspólnego sprawozdania o przedstawionym przez Prezydenta RP projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (druki nr 1226 i 1461),
z tego wynika, że 20 stycznia będą dopiero jakieś kwestie organizacyjne w sprawie rozpatrzenia tych dwóch ustaw głosowane
[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 8:17 pm ]
A co ciekawe art.40 regulaminu sejmu ma tylko 3 ustępy.
"1234" napisał:
Czy to wszystko oznacza, że w styczniu dostanę dokładnie tyle co rok temu?
Twoje zdziwienie równe jest mojemu, kiedy dowiedziałem sie, że w najbliższy TBW masz 3 sesje.
Czekamy na wieści od Ciebie co do lutowego TBW i trzymamy za Ciebie kciuki.
"sblok" napisał:
a czy ktos wie jakie byly ustalenia w podkomisji?
Żadne, poza tym, że się muszą znowu spotkać. :neutral:
"krzysieks1975" napisał:
jeśli dobrze policzyłem, jak zerknąłem w projekt ustawy budziętowej, to na wzrost wynagrodzeń zarezerwowano ok. 900 mln złotych, a tną ok. 100 mln, i chodzi raczej o wydatki rzeczowe,
A skąd u Ciebie tyle wiary w rozsądek i dobrą wolę rządzących. Prościej jest dać matysiaka od kwietnia i liczyć zaoszczędzone miliony.
Przed chwilunią w TVN24 v-ce minister ON narzekał, jak Vincent R. dokazuje w budżetach poszczególnych resortów... tnie i oszczędza, oszczędza i tnie. Ciekawe, czy i ile przyciął w MS?
"Allegro" napisał:
Przed chwilunią w TVN24 v-ce minister ON narzekał, jak Vincent R. dokazuje w budżetach poszczególnych resortów... tnie i oszczędza, oszczędza i tnie. Ciekawe, czy i ile przyciął w MS?
było już podawane w prasie około 130 mln w grudniu
[ Dodano: Nie Sty 18, 2009 10:05 pm ]
http://www.rmg.fm/news/show/2003
Ten postulat dotyczący wyborów na europarlamentarzystów oburzył posła Platformy Obywatelskiej Witolda Pahla, który jest członkiem sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
"Taki argument padł podczas posiedzenia komisji. Został bardzo źle przyjęty przez wszystkich. Jest to jednak obywatelski obowiązek, taka odpowiedzialność za praworządność" - powiedział poseł PO. Jak dodał Pahl, by poprawić sytuację sędziów wprowadzane są szersze kompetencje dla referendarzy, czy dla asystentów. Jak dodał, „jest perspektywa trzyletnia dochodzenia przez sędziów do tych wynagrodzeń, które - uważamy - powinni mieć".
hurra dostaniemy podwyżki:
333,33 zł w 2009, 333,33 w 2010 i 333,33 w 2011
http://ww6.tvp.pl/1494,20090118865039.strona
Powoli robi się szum w mediach ale ogólnie jakoś cicho.
A tak naprawdę, to kogo to poza nami obchodzi - przynajmniej takie mam wrażenie. Przykre.
Wygląda na to, że podkomisja zakończyła prace. Jutro o 15.15:
Podjęcie uchwały Komisji - w trybie art. 40 ust. 4 regulaminu Sejmu - w sprawie wspólnego rozpatrzenia i sporządzenia wspólnego sprawozdania o przedstawionym przez Prezydenta RP projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (druki nr 1226 i 1461).
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/wgDat?OpenPage&Expand=1
To terminarz posiedzeń sejmu http://www.sejm.gov.pl/prace/kal2007-pl.htm
skoro dopiero będą przygotowywać wspólne sprawozdanie, to zakładając, że ferie nie wpłyną na tempo pracy sprawozdanie przedstawią najwcześniej początkiem lutego, a jeszcze II czytanie i Senat- nie łuźmy się nie wejdzie to w życie wcześniej jak pod koniec marca.
"Żagiel" napisał:
Wygląda na to, że podkomisja zakończyła prace. Jutro o 15.15:
Podjęcie uchwały Komisji - w trybie art. 40 ust. 4 regulaminu Sejmu - w sprawie wspólnego rozpatrzenia i sporządzenia wspólnego sprawozdania o przedstawionym przez Prezydenta RP projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (druki nr 1226 i 1461).
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/wgDat?OpenPage&Expand=1
właśnie to samo wklejałem kilka postów wcześniej na dowód, ze jeszcze ich nie zaczęła (a nie skończyła jak piszesz). Podkomisja ma dopiero dostać podstawę regulaminową do wspólnego rozpatrzenia tych projektów i sporządzenia wspólnego sprawozdania.
"K.Ierownik" napisał:
jeśli dobrze policzyłem, jak zerknąłem w projekt ustawy budziętowej, to na wzrost wynagrodzeń zarezerwowano ok. 900 mln złotych, a tną ok. 100 mln, i chodzi raczej o wydatki rzeczowe,
A skąd u Ciebie tyle wiary w rozsądek i dobrą wolę rządzących. Prościej jest dać matysiaka od kwietnia i liczyć zaoszczędzone miliony.
To absolutnie nie jest wiara, jedyna wiara we mnie to taka, jak u każdego rzymskiego katolika. A w ogóle, to ufam wyłącznie sobie, i to w ściśle ograniczonym zakresie ))))
"uksc" napisał:
właśnie to samo wklejałem kilka postów wcześniej na dowód, ze jeszcze ich nie zaczęła (a nie skończyła jak piszesz). Podkomisja ma dopiero dostać podstawę regulaminową do wspólnego rozpatrzenia tych projektów i sporządzenia wspólnego sprawozdania.
UKSC masz rację - nieuważnie przeglądałem forum. Z cytowanej przez nas informacji wynika tak czy siak, że praca w komisji jeszcze potrwa. Niezależnie od tego, czy jeszcze trafi do podkomisji. Swoją drogą ciekawe dlaczego komisja od razu nie podjęła decyzji, która może zapaść jutro - pytanie jest retoryczne. W każdym razie czas ucieka, a na końcu figa z makiem.
GUS podał dane o wynagrodzeniach
(PAP, tm/19.01.2009, godz. 13:51)
Przeciętne wynagrodzenie brutto w grudniu 2008 roku wyniosło 3.419,82 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 5,4%, a miesiąc do miesiąca wzrosło o 3,0% - podał Główny Urząd Statystyczny.
Natomiast przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło w grudniu 2008 roku 3.418,61 zł i wzrosło rdr o 5,4%, a wobec listopada 2008 roku wzrosło o 3,1%.
http://biznes.onet.pl/0,1899987,wiadomosci.html
o ile się nie pomylili i nie podają danych z sektora przedsiebiorstw
Wiadomo, że przeciętne wynagrodzenie za II kwartał w czasach prosperity było niższe niż to z IV kwartału roku poprzedniego. Mniej wiecej mamy więc już górną granice wzrostu wynagrodzeń w 2010 r. gdyby matysiak wszedł w życie.
Równocześnie możność porównania proponowanych mnożników do przeciętnego wynagrodzenia na dzień rozpatrywania ustawy wskazuje, że dolna 1 stawka wynagrodzenia (z dziesięciu proponowanych) wynosi juz nie 2,05 ale 1,77 przeciętnego wynagrodzenia.
dodano
Jednak chyba dotyczy to sektora przedsiębiorstw
http://finanse.wp.pl/kat,104762,title,GUS-podal-dane-o-wynagrodzeniach,wid,10763028,wiadomosc.html?ticaid=175a0
No i miłościwie nam panujący MS złozył rezygnację i ta została przyjęta. Ciekawe, co dalej, i kto na jego miejsce.
Z uwagą obejrzałem briefing Pana Mecenasa Ćwiąkalskiego i jako ustępujący minister wyraźnie stwierdził, iż niestety nie udało mu się doprowadzić do końca prac nad podwyżkami dla sędziów, choć prace są na ukończeniu i podwyżki są pewne.
Ciekawe co też wymyślą, żeby od podwyżek odstąpić?
[glow=red]Ani kroku w tył![/glow]
http://wiadomosci.wp.pl/kat,85194,title,Kolejna-wojna-na-linii-prezydent---rzad,wid,10765485,wiadomosc.html
tu przyznaję się myliłem, co do możliwości weta gdyby były jakiekolwiek korzyści dla nas , ale niezbadane są weta...
Szykuje się kolejna wojna na linii prezydent - rząd. Do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy odbierający prezydentowi możliwość kształtowania zarobków sędziów − dowiedziała się tvp.info.
Według projektu stawki po części ma ustalać Sejm i rząd.− To ewidentna próba odebrania prezydentowi niektórych kompetencji − ocenia Andrzej Duda, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. − W działaniach koalicji można zresztą dostrzec pewien trend do pozbawiania prezydenta prerogatyw. Wcześniej senacka większość zgłosiła projekt ustaw w praktyce ograniczający kompetencje głowy państwa związane z nadawaniem obywatelstwa − dodaje minister.
i czy ktoś jeszcze po tym co się dzieje w dniu dzisiejszym zdecyduje się lansować tezę, że matysiak jest pewny
http://www.tvp.info/news....directory=17099
Prezydentowi się nie podoba fakt pozbawiania go uprawnień do kształtowania naszych wynagrodzeń. Może być problem z matysiakiem. Rozwiązaniem było by porozumienie między rządem i prezydentem. Na tenczas np. przyjęcie niepisanej zasady, iż wynagordzenie sedziego jest równie wynagrodzeniu podsekretarza stanu, a co za tym idzie ukształtowania w rozporządzeniu prezydenta wysokości mnożników stosownie do tej zasady. Dotychczasowy przebieg zdarzeń wskazuje na to, iż do podpisania projektu usp. nie dojdzie szybko.
A może by tak apel do rządu i prezydenta o takie rozwiazanie?????
"chomik" napisał:
http://www.tvp.info/news....directory=17099
Prezydentowi się nie podoba fakt pozbawiania go uprawnień do kształtowania naszych wynagrodzeń. Może być problem z matysiakiem. Rozwiązaniem było by porozumienie między rządem i prezydentem. Na tenczas np. przyjęcie niepisanej zasady, iż wynagordzenie sedziego jest równie wynagrodzeniu podsekretarza stanu, a co za tym idzie ukształtowania w rozporządzeniu prezydenta wysokości mnożników stosownie do tej zasady. Dotychczasowy przebieg zdarzeń wskazuje na to, iż do podpisania projektu usp. nie dojdzie szybko.
A może by tak apel do rządu i prezydenta o takie rozwiazanie?????
Od kiedy wierzy się telewizji? To bzdura. Jeżeli prezydent chciał nam podnieść mnożniki i wysłał stosowne rozporządzenie, które nie doczekało się kontrasygnaty, to jaki miał wpływ na nasze wynagrodzenia.
Poza tym jeżeli chciał podnieść, to dlaczego miałby się nie zgodzić podpisać nowych stawek, chyba że specjalnie napiszą, że prezydent ma zrobić trzy pajacyki lub coś podobnego wymyślą by mu dopieci w ten sposób uzyskać weto.
jeżeli zapoznamy się z wetami prezydenta do usp o awansach pozionych i do ustawy o szkole, to podstawowym argumentem, którym szermuje prezydenta jest pozbawienie go uprawnień względem powoływania sędziów. Jestem przekonany, iż ten argumant padnie i w sprawie naszych wynagrodzeń. W tej informacji tvp podane są fakty.
Tym sie nie martwcie - weto w tej sprawie na pewno zostanie odrzucone
My walczmy i starajmy się o mnożniki...
za chwilę bardzo szybka i krótka akcja mailowa
a najgorsze w tym wszystkim jest to, iż zaskakują nas wydarzenia oczywiste ??:
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/108542,tusk_cichosz_staszak_pomiankiewicz_do_dymisji.html
polecam lekturę, wstawiam post do tego działu, bo jest informacja, że tymczasowo resortem pokieruje p. Czaja, a zatem może jeszcze nie stawiajmy krzyżyka na matysiaku
http://wiadomosci.onet.pl/1900876,11,item.html
RMF: dymisja ma "rzykryć" inny problem rządu
Sławomir Nowak, Tomasz Arabski i Grzegorz Schetyna wpłynęli na premiera i przekonali go, że dymisja Zbigniewa Ćwiąkalskiego jest konieczna - dowiedziało się radio RMF FM.
Zdaniem trójki Nowak, Arabski, Schetyna usunięcie Ćwiąkalskiego utnie spekulacje o tym, że resort nie radzi sobie ze sprawą Olewników. Po drugie – i chyba ważniejsze – odwrócić uwagę od poważnych kłopotów rządu z budżetem, czyli gigantyczną kilkunastomiliardową dziurą we wpływach z akcyzy - podaje RMF FM.
celowo umieszczam to tu bo jeśli to prawda to matysiak coraz bardziej odjeżdża
Przecież u nas nie miało być kryzysu!
Uważam, że pierwszy do dymisji powinien się podać Minister Finansów V. Rostowski.
Myślę, że bardzo przedwczesne jest to całe czarnowidztwo, będzie, nie będzie... nie wiem i myślę, że niewiele osób wie co będzie. Takie dniesienia prasowe to też dal mnie w więksości spekulacje, no ale ja nie wierzę mediom więc może nie powinnam się wypowiadać. Niemniej zamierzam bez paniki czy radości ot poczekać i robić co do mnie należy
A dzisiaj moja Kierownik finansowa na moje pytanie czy pensej styczniowe nie są zagrożone odpowiedziała : styczniowe nie. To mnie wystraszyło a ona, że nie wiadomo co dalej, bo nie wie co z pieniędzmi, skoro wszystkie pieniądze z kont Sądów pozabierali.
A mi się wydaje a wręcz jestem pewien, że 1000 będzie. Oczywiście wróżę z fusów, nie mam podstaw do wiary w obiecanki jednak tak sobie przyjąłem. Wiara czyni cuda. Trochę optymizmu. Ktoś powiem , że się pocieszam; owszem pocieszam się bo co mi zostało. Nie będzie zapomogi, nie będę zawiedziony. Będzie zapomoga - fajnie. Ale tak naprawdę nie to jest istotne dla mnie. Nawet nie praca, bo prawdziwa praca to jest dla mnie w domu z dziećmi, a reszta to matrix. Ja po prostu chcę żeby mnie do diabła szanowano!!!
Hmmm przez robienie swoje rozumiem protestowanie, co chyba jest oczywiste Rozumiem też pracowanie oczywiście. W każdym razie wydaje mi się, że bez wiedzy w tym zakresie powodujemy jedynie zamieszanie i zaniepokojenie.
Matysiak i tak niczego nie załatwi, trzeba protestować do skutku, bo kiedy jak nie teraz.
A ja to coś tak zaczynam dumać ,ze w całej tej zadymie to chodzi między innymi o to ,żeby matysiak stał się szczytem naszych marzeń .I jak czytam niektóre posty ,to wadza idzie w dobrym kierunku
Jaki matysiak. Zapomnijcie o matysiaku. Interesuje nas 4 średnie krajowe i to od 1 stycznia 2009 r. Żadne matysiaki w tym roku a w 2010 roku więcej. Był czas, żeby uwzględnić w budżecie nasze oczekiwania. Jest rezerwa budżetowa. Jeżeli zadowolimy się matysiakiem i obietnicą 4 średnich krajowych na przyszłość, to dostaniemy... matysiaka i wszyscy będą się z nas śmiali, że jesteśmy frajerami. Musimy teraz byż twardzi
4 średnie krajowe od 1 stycznia 2009 r. !!!!!!!!!!!!
Niestety, trafna diagnoza.
[ Dodano: Wto Sty 20, 2009 8:13 pm ]
To było do posta Witolda.
"scorpio1122" napisał:
Jaki matysiak. Zapomnijcie o matysiaku. Interesuje nas 4 średnie krajowe i to od 1 stycznia 2009 r. Żadne matysiaki w tym roku a w 2010 roku więcej. Był czas, żeby uwzględnić w budżecie nasze oczekiwania. Jest rezerwa budżetowa. Jeżeli zadowolimy się matysiakiem i obietnicą 4 średnich krajowych na przyszłość, to dostaniemy... matysiaka i wszyscy będą się z nas śmiali, że jesteśmy frajerami. Musimy teraz byż twardzi
4 średnie krajowe od 1 stycznia 2009 r. !!!!!!!!!!!!
Dobrze waszmość prawisz.
"uksc" napisał:
Myślę, że jeśli dzisiejsza sprawa skończyła się dymisją ministra to brak wyborów wiosną oznaczałby najpewniej zakończenie misji całego rządu i tego świadomość mają pewnie politycy dlatego w tej sprawie objawia się taki strach.
Od czasu do czasu pojawiają się informacje wskazujące, że władzuchna zaczęła się bać bojkotu komisji wyborczych, ale z drugiej strony w mediach rozpoczyna się w najlepsze dyskusja o eurowyborqach jakby gdyby nie było żadnego zagrożenia. Jakakolwiek dyskusja na ten temat polityków czy publicystów w ogóle nie zwraca uwagi na zagrożenie naszym protestem. Nas po prostu w tym nie ma albo istniejemy jako ciekawostka. Im się chyba wydaje, że naprawdę wszyscy sędziowie są potulnymi baranami, które dadzą się zastraszyć postępowaniami dyscyplinarnymi. Od lat byli przyzwyczajeni, że sędziowie pokornie wszystko wezmą "na klatę". Nie zauważyli, że czasy się zmieniły.
Dzień dobry - a ja znam oderwanych od rzeczywistości naszych kolegów, dla których matysiak jest szczytem marzeń a do pracy w komisji wyborczej obliguje ich .....(!) gentelmeńska umowa, mnie osobiści przeraża walka o matysiaka, bo w gruncie rzeczy to jest żenada, jakie ten ochłap na nas robi wrażenie... jesteśmy upodleni do granic 1000 zł. brutto, gdy przywoite zimowe buty kosztują 500 zł - 1000 zł...[fade policjanci w ubiegłym roku dostali po kilakste złotych na rekę a naczelnicy i komendanci ponad 1000 zł. netto .... a ilu ich jest, lekarze za dyzur mają ponad 1000 zł., mają państwowe pensje i prywatne praktyki, gdzie nie mają ...... kas fiskalnych .... a my mamy zdychać za 4000 zł. w imie etosu - jesteśmy niesolidarni i niezorganizowani, ja będę walczyć do ostatniej kropli krwi ...mówienie teraz o zakończeniu protestu to .......brak słów - nóż w plecy - przecież nic nie osiągnęliśmy .....zostaliśmy spoliczkowani i jestesmy traktowani fakt, jak egoztyczna ciekawostka - o nas się w mediach nie mówi - ja sobie daję rok - dwa i odpływam na adwokaturę....[/fade]
[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 8:37 am ]
a i jeszcze jedno - nowy minister, moim zdaniem, ma złość środowiska w nosie - kimkolwiek będzie - będzie to osoba pracująca na dobre notowania w sondażach PO i popchnięcie Tuska do prezydentury - otrząśnijmy się - jak się nie postawimy ostro to nas dalej będą kopać i policzkować - a jedyny nasz atut to eurowybory ......
Popieram, ja osobiście w żadnej komisji udziału brać nie będę póki na konto nie wpłyną 4 średnie krajowe (za jeden miesiąc )
Skoro "matysiak" nas nie interesuje to może zaapelujmy o zaprzestanie prac nad projektem, który go przewiduje. Po co walczyć o coś co będzie porażką i zamknie drogę do systemowych zmian?
Ewentualne jego uchwalenie ( w co wątpię) spowoduje, że nikt później nie poprze naszych żądań,twierdząc, że przecież już dostaliśmy i to aż 1000 zł.
Nie powinniśmy dopuścić do zmian, które nie załatwiają problemu, a odbiorą nam argumenty w dalszej walce o świete zarobki, które nam się należą.
"1234" napisał:
Skoro "matysiak" nas nie interesuje to może zaapelujmy o zaprzestanie prac nad projektem, który go przewiduje. Po co walczyć o coś co będzie porażką i zamknie drogę do systemowych zmian?
Ewentualne jego uchwalenie ( w co wątpię) spowoduje, że nikt później nie poprze naszych żądań,twierdząc, że przecież już dostaliśmy i to aż 1000 zł.
Nie powinniśmy dopuścić do zmian, które nie załatwiają problemu, a odbiorą nam argumenty w dalszej walce o świete zarobki, które nam się należą.
A dlaczego porażką? Moim skromnym zdaniem własnie teraz jest okazja na wywalczenie zmian. Nie ma najmniejszego problemu w zawarcie uregulowania docelowego na obecnym etapie prac.
A z innej beczki pisząc, to nie można odrzucać tego co sie dostaje, poniewaz pijar przedstawi nas jako grupę wiecznie niezadowolona itd itd. Bierzemy co daja, a walczymy nadal
Twoja propozycja 1234 jest trochę jak granie w rosyjską ruletkę. A może jednak lepszy wróbel w garści, skoro kanarek może na dłuższy czas odlecieć w związku z możliwością pogłębienia się kryzysu finansowego? Już dziś można przeczytać o "dziurze Tuska" i tym, że zabraknie w budżecie 20 mld zł. Może być tak, że, jeśli przepadnie Matysiak wszelkie plany podwyżek trzeba będzie odłożyć ad calendas grecas... Wielka szkoda, że to wszystko nie odbywa się rok temu, w innej sytuacji makroekonomicznej
"Dreed" napisał:
Skoro "matysiak" nas nie interesuje to może zaapelujmy o zaprzestanie prac nad projektem, który go przewiduje. Po co walczyć o coś co będzie porażką i zamknie drogę do systemowych zmian?
Ewentualne jego uchwalenie ( w co wątpię) spowoduje, że nikt później nie poprze naszych żądań,twierdząc, że przecież już dostaliśmy i to aż 1000 zł.
Nie powinniśmy dopuścić do zmian, które nie załatwiają problemu, a odbiorą nam argumenty w dalszej walce o świete zarobki, które nam się należą.
A dlaczego porażką? Moim skromnym zdaniem własnie teraz jest okazja na wywalczenie zmian. Nie ma najmniejszego problemu w zawarcie uregulowania docelowego na obecnym etapie prac.
A z innej beczki pisząc, to nie można odrzucać tego co sie dostaje, poniewaz pijar przedstawi nas jako grupę wiecznie niezadowolona itd itd. Bierzemy co daja, a walczymy nadal
Oderwanie naszych wynagrodzeń od kwoty bazowej to przecież spełnienie , jak by nie było, naszych postulatów.
Inną kwestią są mnożniki i o to dalej walczymy, bez żartów, 2.05 to dla mnie kpiny
Popieram przedmówców - NON PASARAN - 1000 zł brutto jest to tylko inflacyjne wyrównanie. Polecam tabelkę dotyczącą stosunku do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (PMW) w opinii KRS na temat ustawy matysiakowej, tam średnia sięgała 3.00 a przeciętnie była dużo wyższa od 2.05, także formalnie byśmy zaakceptowali obniżkę naszych wynagrodzeń w relacji do PMW, na co oczywiście nie możemy sobie pozwolić, ponadto musimy wszystkim przypominać, że nie tylko o pieniądze nam chodzi, ale też obciążenie, wynagrodzenie za dyżury, asystentów/tki itp... JAk dobrze wiemy w pozostałych kwestiach nic nie drgnęło przez rok protestu, a obecne uregulowanie instytucji asystenta, które ma wejść w życie jest po prostu kuriozalne...
Moim skromnym zdaniem ekscytowanie się tym czy tysiak będzie czy nie jest śmieszne. W mojej sytuacji ten tysiak i tak niczego nie zmienia. Czy zarobię 4000 zł. czy 4800 zł - żadna różnica. I tak nie będzie mnie stać by utrzymać rodzinę, spłacać kredyt i żyć godnie. Dlatego dla mnie może tego tysiaka nie być, bo i tak będę musiał odejść z zawodu. Niestety ale za coś trzeba żyć. Ja rozumiem że jet kryzys i że trzeba zaciśnąć pasa. Ale jak rok temu, czy dwa wszyscy w Polsce dostawal podwyżki po 30 czy 40 % rocznie, to sędziowie dostali figę.
Powtórzę jeszcze raz to co napisałem wczoraj. Jeżeli walczymy o 1000 zł. brutto w tym roku i coś tam blizej nieokreślonego w przyszłości to przykro mi to powiedzieć ale jesteśmy frajerami i tak nas będą wszyscy postrzegać.
4 ŚREDNIE KRAJOWE OD 1 STYCZNIA 2009 ROKU DLA SSR!!!
P.S. Przepraszam wszystkich którzy poczuli sie urażeni. Nikogo ni chciałem i chcę obrażać.
Matysiakiem nazywamy obecnie całą nowelkę usp i jest oczywiste, że interesuje nasz każda podwyzka wynagrodzeń. Nowela w zakresie wprowadzanych nowych przepisów płacowych po autoporawce rządu jest już jak najbardziej w porządku tylko jak przedmówcy napisali tabela mnożników jest nieodpowiednia.
Ja pisząc o rozwiązaniach docelowych miałem na myśli własnie ustalenie innej tabeli mnożników (która stanowi załacznik do ustawy) na lata przyszłe. Nie ma co się czarować jak czynią niektórzy, że na 2009 r. będzie można dostać coś więcej przy uchwalonym budżecie, który bedzie prawie na 100% nowelizowany przez cięcie wydatków (polecam wywiad z wice MF na stronach wyborczej ).
Jednocześnie trzeba mieć świadomość, że matysiak (zmiana usp) ustalony obecnie będzie obowiązywał przez kilka lat - te mnożniki będa już ustalone w ustawie i żaden rząd sam ich nie zmieni pod wpływm protestów bo musiałby przechodzić całą ścieżkę legslacyjną przez parlament, czyli o zmiany będzie znaczenie trudniej niż dziś gdy wystarczyło dać kontrasygnatę wyższym mnożnikom ustalonym przez Prezydenta. Na pewno możnaby zapomnieć o jakichkolwiek zmianch w kilka miesięcy po uchwaleniu ustawy. Może gdyby sytaucja gospodarcza zaczęła się poprawiać za 2-3 lata (o ile tak się stanie).
Więc w mojej opinii najbliższe dni sa najważniejsze i oby przełomowe.
[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 10:19 am ]
Scoropio 1122 i życzę pomimo tego co napsiałem , żebyś ty miał rację co tego roku.
Pełna zgoda - ja jestem za kontynuacja protestów i maksymalnego wykorzystania aktualnych możliwości.
Również nie wierzę w zmiany mnożników w przyszłości. Co jednocześnie nie oznacza, że powinniśmy apelować o zaniechanie prac.
jeżeli to zrobimy, a posłowie nas wysłuchają, to nie liczmy na ponowne ich podjęcie.
Dlatego zewrzyjmy nasze szeregi na te najbliższe tygodnie. Bardzo ważne tygodnie. To od nas samych zależy, czy dostaniemy to co chcemy. Bądźmi Sędziami a nie urzędnikami. Udowodnijmy wszystkim, ale przede wszystkim udowdnijmy sobie, że jesteśmy godni tego by nazywać nas III władzą w tym kraju. Miejmy odwagę. Życzę tego wszystkim polskim sędziom bez wzgledu na prezentowane poglądy.
ja osobiście proponuję takie rozwiązanie : skoro przepisy o wynagrodzeniach sędziów sa niespełniające norm konstytucyjnych (zob. dezyderat nr 2 KSiPC i odpowiedż rządu na niego w tym wcześniejsze gdzieś z poczatku 2008 jak dezyderat wypowiedzi Zb. Cwiąkalskiego na stronie MS ) -sedziowie występują do Sądu o wynagrodzenia - rejonowi 4X srednie wynagrodzenie +wszelkie dodatki i odsetki ustawowe od daty dezyderatu(okregowi i apelacyjni odpowiednio więcej )na podsatawie bezposrednio konstytucji i ewent. Wtedy sędziowie pokażą , że sami są władzą - także dla siebie.z tytułem wykonawczym do kasy Sk. Państwa i nie bedzie nikogo interesowały mądrości premiera , MS czy posłów.
Popieram scorpio 1122. Moim zdaniem walka o "matysiaka" nie ma większego sensu, a jego zdobycie przekreśli nasze szanse na rychły wzrost wynagrodzeń do poziomu, który nas interesuje. Nie potrzebuję dodatkowych 800 zł miesięcznie, gdyż to nie zmieni istotnie mojej sytuacji, a jedynie nieco podwyższy zdolnośc kredytową - co w obliczu wzrostu oprocentowana i marż banków i tak nie skłoni do podjęcia kredytowego ryzyka. Moja pensja od 5 lat wzrosła o ok. 12 % (nie licząc stażowego i dodatku za I stawkę awansową). Ile w tym czasie zyskały procentowo inne grupy zawodowe?
Jeśli obcny TBW nie przyniesie rezultatu to kolejną akcją powinien być miesiąc bez wokandy- zaręczam, że mam co robić w pracy i bez sesji.
[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 11:49 am ]
"bruno" napisał:
ja osobiście proponuję takie rozwiązanie : skoro przepisy o wynagrodzeniach sędziów sa niespełniające norm konstytucyjnych (zob. dezyderat nr 2 KSiPC i odpowiedż rządu na niego w tym wcześniejsze gdzieś z poczatku 2008 jak dezyderat wypowiedzi Zb. Cwiąkalskiego na stronie MS ) -sedziowie występują do Sądu o wynagrodzenia - rejonowi 4X srednie wynagrodzenie +wszelkie dodatki i odsetki ustawowe od daty dezyderatu(okregowi i apelacyjni odpowiednio więcej )na podsatawie bezposrednio konstytucji i ewent. Wtedy sędziowie pokażą , że sami są władzą - także dla siebie.z tytułem wykonawczym do kasy Sk. Państwa i nie bedzie nikogo interesowały mądrości premiera , MS czy posłów.
Już to ćwiczyliśmy. Norma konstytucyjna w naszym przypadku nie stanowi podstawy roszczeń indywidualnych. Niestety.
ale miesiąc bez wokandy naprawdę by się przydał
Również uważam, że czas zaostrzyć protest – dwa tygodnie bez wokandy od marca 2009!
IS czas na uchwałę, gdyż w przeciwnym razie …szzzz zzzz bach …. Wywiad z nowym Ministrem Sprawiedliwości z dnia 02.02.2009 r., w trakcie którego Pan Minister zapowiedział, iż trwają właśnie intensywne prace nad spełnieniem żądań środowiska sędziowskiego. Osobiście mogę zagwarantować, że już od 01.01.2010r. żądania te zostaną zrealizowane. Sędziowie zarabiać będą zgodnie z normą konstytucyjną (tu można wpisać swe indywidualne wyobrażenia na ten temat). Oczywiście oprócz tego w pakiecie sędziowie otrzymają także kolejne nie spełnione obietnice oraz serię w stopy, kolana, itp. itd.
Tak wiedzę naszą przyszłość, chyba, że w końcu się postawimy i damy jasny sygnał, że zgodnie z Konstytucją jesteśmy trzecią władzą.
Zaostrzyć protest!
"domianiuk" napisał:
ale miesiąc bez wokandy naprawdę by się przydał
Ja już gdzieś to pisałem, ale się powtórzę : miesiąc bez wokandy, w lipcu albo w sierpniu, byłby nawet zgodny z Regulaminem, gdzie są przewidziane jednomiesięczne wakacje sądowe, wprowadzanie zarządzeniem prezesa SO.
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=2fb51dbf-8abf-498d-b83a-051204b34488
czyli to jak to jest, z tymi zabezpieczonymi środkami na podwyżkę o 700 złotych -są czy ich nie ma, a jezeli są to co jest w tej dziurze Tuska -nie małej bo obejmujacej 5 mld 700 mln złotych
Hej a ma ktoś informacje co do przebiegu komisji zajmującej się "Matysiakiem" ?
Też jestem ciekawa, ale ...Ciemno wszędzie, głucho wszędzie....
Jeszcze raz przepraszam za umieszczenie tego samego postu w kilku miejscach. Uważam jednak, że warto.
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy budżetowej na 2009 rok, kwota bazowa dla sędziów łaskawie podniesiona została z 1493,42 zł do szokującej kwoty 1523,29, czyli o całe 29,87 złotych. Dla sędziów rejonowych oznaczałoby to wzrost wynagrodzeń o około 100 (słownie sto) a nie 1000 (słownie : matysiak) złotych. Jeżeli się mylę, proszę mnie poprawić.
To poprawiam. Projekt który obecnie jest dyskutowany w komisji odysła w zakresie wynagrodzenia do przeciętnego wynagrodzenia, tak więc jeśl ta nowelizacja zostanie uchwalona, to nasze wynagrodzenia nie będą ustalane w oparciu o kwotę wskazaną w ustawie budżetowej.
"skorpion" napisał:
Jeszcze raz przepraszam za umieszczenie tego samego postu w kilku miejscach. Uważam jednak, że warto.
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy budżetowej na 2009 rok, kwota bazowa dla sędziów łaskawie podniesiona została z 1493,42 zł do szokującej kwoty 1523,29, czyli o całe 29,87 złotych. Dla sędziów rejonowych oznaczałoby to wzrost wynagrodzeń o około 100 (słownie sto) a nie 1000 (słownie : matysiak) złotych. Jeżeli się mylę, proszę mnie poprawić.
Nie mylisz się. Dla sędziów w rejonie oznacza to ( a nie oznaczałoby to) taką podwyżkę jak wskazałeś.
[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 7:47 pm ]
gelerth- o czym Ty piszesz? Wydaje mi się, że w dzienniku ustaw żadna nowa ustawa nie została opublikowana. Jak będzie - wtedy będziemy o tym mówić ew. pisać.
"Mario 71" napisał:
Jeszcze raz przepraszam za umieszczenie tego samego postu w kilku miejscach. Uważam jednak, że warto.
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy budżetowej na 2009 rok, kwota bazowa dla sędziów łaskawie podniesiona została z 1493,42 zł do szokującej kwoty 1523,29, czyli o całe 29,87 złotych. Dla sędziów rejonowych oznaczałoby to wzrost wynagrodzeń o około 100 (słownie sto) a nie 1000 (słownie : matysiak) złotych. Jeżeli się mylę, proszę mnie poprawić.
Nie mylisz się. Dla sędziów w rejonie oznacza to ( a nie oznaczałoby to) taką podwyżkę jak wskazałeś.
[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 7:47 pm ]
gelerth- o czym Ty piszesz? Wydaje mi się, że w dzienniku ustaw żadna nowa ustawa nie została opublikowana. Jak będzie - wtedy będziemy o tym mówić ew. pisać.
Brutto, czy netto ?
Oczywiście że nie została jeszcze uchwalona (i nie wiadomo czy będzie), ale te zapowiadanie podwyżki miały zostać wprowadzone nie przez zmianę kwoty bazowej w ustawie budżetowej ale w nowelizacji do usp
Gelerth, mówmy o realiach, a nie o gruszkach na wierzbie. Na razie jedyny konkret to powdyżka kwoty bazowej
"totep" napisał:
Gelerth, mówmy o realiach, a nie o gruszkach na wierzbie. Na razie jedyny konkret to powdyżka kwoty bazowej
No właśnie. Projekty, obietnice, przyrzeczenia, zapowiedzi...... a rzeczywistość skrzeczy.
"skorpion" napisał:
Jeszcze raz przepraszam za umieszczenie tego samego postu w kilku miejscach. Uważam jednak, że warto.
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy budżetowej na 2009 rok, kwota bazowa dla sędziów łaskawie podniesiona została z 1493,42 zł do szokującej kwoty 1523,29, czyli o całe 29,87 złotych. Dla sędziów rejonowych oznaczałoby to wzrost wynagrodzeń o około 100 (słownie sto) a nie 1000 (słownie : matysiak) złotych. Jeżeli się mylę, proszę mnie poprawić.
tyle, że o tym dyskutowaliśmy szeroko tak jakoś we wrześniu, październiku gdy pojawił się projekt ustawy budżetowej musiałeś przeoczyć
rzeczywistością będzie nasza pensja wypłacona w styczniu wyższa brutto o 100 złotych.
Serdecznie dziękuję premierowi i byłemu ministrowi za tak wielką podwyżkę w postaci 100 zł brutto i wyrażam nadzieję, że sobie wypłacą tyle samo. To wielki zaszczyt otrzymać pięćdziesiąt razy mniej niż grudniowa premia asystenta w Prokutraturze Krajowej zwłaszcza, że policja, niektóre sądy i prokuratury nie zapłaciły ubiegłorocznych zobowiązań.
"Robek321" napisał:
Hej a ma ktoś informacje co do przebiegu komisji zajmującej się "Matysiakiem" ?
Nie słyszałeś Matysiak podał się do dymisji a donek ją przyjął 9 ale z żalem)
O podwyżce cicho, sza... Nie ma Ćwiąkalskiego i nie ma Cichosza
dzisiaj w programie I PR Karnowski stwierdził, że wg doniesień mediów z wczoraj wpływy budżetowe w 2008r były o 28 mld złotych mniejsze niż założone w budżecie.
w zetce Gronicki wypowiedział się, że wiedział, iż jest źle z wpływami podatkowymi, ale nie nie przypuszczał, że jest aż tak źle.
do tego wszystkiego doszło mini fini, które zamiast uprzedzieć resorty o konieczności oszczędności twierdziło, że budżet jest realizowany zgodnie z ustawą. w związku z tym ministerstwa realizowały zaplanowane wydatki i zamówienia -mimo, że jak się okazało nie zostaną im przekazane z tego tytułu środki.
zatem nie jestem pewien czy otrzymamy nie tylko matysiaka, ale nawet czy wypłaty wynagrodzeń będą w terminie
Za chwilę okaże się, że powtarzane w ubiegłym roku wielokrotnie słowa premiera, ministra finansów jak i prezydenta o tym, że nia ma u nas kryzysu nie mają związku z rzeczywistością - zabrakło 28 mld zł!!!!!!!!!!!!!!! Wiceminister finansów wspomniała w sejmie, że ze środków unijnych mieło być 35 mld, a było 15 mld. Coś mi tu pachnie dymisją ministra Rostowskiego.
W tej sytuacji o podwyżce - jakiejkolwiek- możemy zapomnieć. Będzie dobrze, jeśli będziemy w terminie dostawać pensje.
Czy ktoś jeszcze pamięta kto był twórcą ubiegłorocznego budżetu?
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=3aca370c-6ad3-4b2a-96ff-8a106132de4b
Jarosław Bauc w wywiadzie dla „The Wall Street Journal Polska” odniósł się też do sytuacji Polski. Twierdzi, że obecny spadek wpływów do budżetu będzie głębszy niż się przewiduje.
elew i 1234, pohamujcie wyobraźnię.
Pamiętam różne czasy, w tym dziurę budżetową Bauca. Płacili w terminie. Nie wieszczcie zatem.
Temet może nie do końca właściwy ale czy ktoś wie czy Komisja już podjeła jakąś uchwałe o propozycjii (nie) odrzucenia weta do duraczówki
"1234" napisał:
Za chwilę okaże się, że powtarzane w ubiegłym roku wielokrotnie słowa premiera, ministra finansów jak i prezydenta o tym, że nia ma u nas kryzysu nie mają związku z rzeczywistością - zabrakło 28 mld zł!!!!!!!!!!!!!!! Wiceminister finansów wspomniała w sejmie, że ze środków unijnych mieło być 35 mld, a było 15 mld. Coś mi tu pachnie dymisją ministra Rostowskiego.
W tej sytuacji o podwyżce - jakiejkolwiek- możemy zapomnieć. Będzie dobrze, jeśli będziemy w terminie dostawać pensje.
Czy ktoś jeszcze pamięta kto był twórcą ubiegłorocznego budżetu?
Nauczyciele podwyżki dostali, żołnierze dostali, ostatnio kuratorzy też dostali, nie widzę więc powodu dla którego i my nie mielibyśmy dostać. Trzeba tylko zintensyfikować działania protestacyjne.
wg Z. Chlebowskiego dziura budżetowa to rozdmuchany problem -jak skończyła zarządzana przez niego jednostka samorządu terytorialnego przez jakiś czas była zagrożona bankructwem.
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/796084.html
co do dziury Bauca -to po prostu tamten minister ostrzegł, że jak zostaną zrealizowane wszystkie postulaty posłów i ministrów to budżet tego nie przetrzyma
Może przyszła już pora żeby za przykładem "naszego" min. poszedł min. fin.
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=f91e5bf4-d27c-44e1-9b51-a93f7e65c815
Zdaniem Chlebowskiego pojęcie "dziury budżetowej" w Polsce mógł wymyślić jedynie polityk, który nie zna zagadnień budżetowych i nie zna się na finansach publicznych.
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/796084.html
Dlatego Regionalna Izba Obrachunkowa zarzuciła poprzedniej burmistrz Lilli Gruntkowskiej złamanie dyscypliny budżetowej. Gdyby nadal rządziła gminą, RIO wnioskowałaby o wprowadzenie komisarza, a tak dała szansę jej następcy na wyprostowanie tej trudnej sytuacji (...)
- Kryzys finansowy miał swój początek już w 1998 roku, kiedy burmistrzem był Zbigniew Chlebowski - mówi Lilla Gruntkowska, przez pięć lat burmistrz miasta, a w latach 1990-2001, kiedy gminą rządził obecny poseł PO, sekretarz urzędu. - Wtedy zaciągnęliśmy 10 milionów złotych kredytu na budowę gimnazjum. Jego spłata rozpoczęła się w 2002 roku, a wraz z nią problemy.
I dodaje, że potem trzeba było zacząć spłacać zobowiązania na budowę oczyszczalni ścieków. Kryzys pogłębiły inwestycje w specjalnej strefie ekonomicznej.
Z planu posiedzeń komisji sprawiedliwości wynika, że na obecnym posiedzeniu sejmu już zmianą usp nie bedą się zajmować. ,a jak jeszcze KRS chce jeszcze opiniować zmiany wprowadzone przez rząd to najbliższe posiedzenie KRS odbędzie się 10-13 lutego. Czyli najpewniej projekt nie wyjdzie nawet z komisji przed posiedzeniem sejmu 11-13 lutego.
"uksc" napisał:
Z planu posiedzeń komisji sprawiedliwości wynika, że na obecnym posiedzeniu sejmu już zmianą usp nie bedą się zajmować. ,a jak jeszcze KRS chce jeszcze opiniować zmiany wprowadzone przez rząd to najbliższe posiedzenie KRS odbędzie się 10-13 lutego. Czyli najpewniej projekt nie wyjdzie nawet z komisji przed posiedzeniem sejmu 11-13 lutego.
Jaki projekt? Dam sobie rękę uciąć, że nie ma już żadnego projektu. Wszystko idzie w złym kierunku. Władza wykonawcza i ustawodwcza kompletnie nad niczym nie panuje co widać po błyskotliwej wypowiedzi Kozdornia, że nie mieli pojęcia, że koćczy im się termin w sprawie groźnyxg przestępców. Na za chodzie oceniją nas w ten sposób,n że w Polsce kryzys będzie miał najgorszy prebieg bo jesteśmy najgorzej przygotowani. A moim zdaniem nie jesteśmy w ogóle przygotowani. Państwo pogrąży się w chaosie a Tusku i jego ekipa będą musieli chyba poszukać schronienia w Peru przed gniewem rozwścieczonego tłumu. Tylko co nam z tego. W obecnej sytuacji trzeba się nawet poważnie zastanowić nad przejściem do wolnego zawodu bo tam skutki kryzysu też mogą być dotkliwe. ZA granicą nie mamy co robić. Jednym słowem rozpacz. Jak tak teraz myślę to nie wiem jak mogłem wybrać studia po których można prcować tylko w tym kraju :sad:
Też się zastanawiam czy nie zacząć zaocznie jakiegoś technikum geodezyjnego, będzie w ręku fach
Udało mi się ustalić, że już 8 stycznia 2009 r. MiniSprawi rozesłało po całej Polsce informację, że wszelkie służby budżetowe sądów mają być przygotowane na wypłacanie i w styczniu, i w lutym pensji w wysokości ubiegłorocznej i nie zawracać sobie głowy żadną podwyżką dla sędziów.
Podjęto więc z góry decyzję, że jak coś nawet będzie wypłacane, to dopiero w marcu.
Dane te potwierdziła moja kierownik finansowa niestety, ale też powiedziała, że dostali jednocześnie pismo o tym, że podwyżki wejdą w marcu. ))
czyli chodzi o te mityczne 100 zlotych brutto -jak sądze
albo o 18% podatek
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/109150,rostowski_budzet_jest_niezagrozony_choc_ciecia_wydatkow_moga_byc_konieczne.html
Mimo, że z budżetem na 2009 r. jest "wszystko w porządku", należy liczyć się z cięciami w najmniej drażliwych sektorach, wynika z czwartkowej wypowiedzi ministra finansów Jacka Rostowskiego. Szef resortu finansów zadeklarował jednak, że nie będą one na pewno dotyczyć infrastruktury, która ma być kołem zamachowym naszej gospodarki.
małe pytanie co było dotąd najmniej drażliwym sektorem do cięcia wydatków już w zeszłorocznym budżecie czasów prosperity ale i przy konstrukcji obecnego ???? :sad:
obyśmy już nigdy nie mogli być uznani za mało drażliwy sektor
"M. Strączyński" napisał:
Udało mi się ustalić, że już 8 stycznia 2009 r. MiniSprawi rozesłało po całej Polsce informację, że wszelkie służby budżetowe sądów mają być przygotowane na wypłacanie i w styczniu, i w lutym pensji w wysokości ubiegłorocznej i nie zawracać sobie głowy żadną podwyżką dla sędziów.
Podjęto więc z góry decyzję, że jak coś nawet będzie wypłacane, to dopiero w marcu.
A myśmy tak ufali, tak wierzyli...
służby budżetowe inaczej niż większość sędziów realnie ocenia rzeczywistość
1. to może by uświadomić donkowi, że jak rozwścieczony tłum będzie ich ekspediował do Peru to sędziowie, czy policjanci nie będą ich bronić tylko będą w tym tłumie?
2. może w dobie kryzysu, kiedy każda złotówka się liczy powrócimy do mojej propozycji strajku włoskiego przy ściąganiu należności? 2 mld przychodów z sądownictwa to było nie było 10 % dziury budżetowej?
Moze warto zamknąc juz ten temat. Zadnych rewelacji co do podyżek nie bedzie bonie bedzie zadnych podwyzek. I dobrze. Sami sobie w stope strzelaja cytujac tego adokacine. Moze zamiast tego warto pomysleć o wydlużeniu dni bez wokand....
Temat podwyżek uważam za wyczerpany - w tej sprawie już nic się nie wydarzy. Ponownie zgłaszam swój wcześniej prezentowany pogląd:
SKORO NIE MOŻEMY WIĘCEJ ZARABIAĆ - POWINNIŚMY MNIEJ PRACOWAĆ!
Podwyżka miała wynieść ok. 20% więc z 10 sesji miesięcznie trzeba zejść do 8.
"tomekrz" napisał:
Moze warto zamknąc juz ten temat. Zadnych rewelacji co do podyżek nie bedzie bonie bedzie zadnych podwyzek. I dobrze. Sami sobie w stope strzelaja cytujac tego adokacine. Moze zamiast tego warto pomysleć o wydlużeniu dni bez wokand....
Słusznie prawi!!! Ignorują nas na całej linii a wielu podnieca się mitycznym "matysiakiem" uznając taki ochłap za jedyne co można osiągnąć! Można więcej tylko trzeba wytrwałości i konsekwencji.
na marginesie: w normalnym kraju minister podałby się do dymisji z powodu protestów sędziów a u nas dlatego, że bandyta się powiesił i media dostały histerii podtrzymywanej przez polityków
czy 13-nastki też wstrzymują?
Wklejam Wam wiadomość jaką otrzymaliśmy na forum proków od Zenona6666 (ci co się u nas logują wiedzą o kogo chodzi ). Zenon miał zawsze info z MS (często z wyprzedzeniem i zwykle się sprawdzały).
...Najważniejsza wiadomość podwyżki będą sa niezagrożone. Przyjęto projekt ustawy o podwyżkach w podkomisji w dwóch wariantach szczegóły może jutro. Na pewno bedzie obiecany 1000 od stycznia. W tym miesiącu projekt trafi do Komisji Sejmowej w lutym powinna byc ustawa uchwalona.
Zalewski jest najpoważniejszym kandydatem na Prok. Krajowego.
Muszę was nieco rozczarować dostęp do bezpośrednich informacji z MS będę miał ograniczony więc na cuda nie liczcie.
Na koniec powiem wam jedną rzecz gdyby nie Minister Ćwiąkalski moglibyśmy zapomniec o jakichkolwiek podwyżkach w 2009 roku w związku z kryzysem. Może wierzyc lub nie, ale protestami sedziów czy prokuratorów nikt sie nie przejmuje. Tylko i wyłącznie położenie na szali swojego autorytetu przez Ministra spowodowało, że podwyżki będą / mam nadzieję jak wy że nic sie w tym zakresie nie zmieni/.
Nie jest to laurka dla odchodzącego Ministra tylko prawda.
Wiem że na tym forum nie był ulubieńcem, mam również świadomość błędów w urzędowaniu, ale walczył o podwyżki i jeżeli będa to jego zasługa.
a zatem nie traćmy nadziei... ??:
Nadzieja umiera ostatnia ??:
Graża,
łeeeeeeee, tam :sad:
Zenon Wasz już różne rewelacje wypisywał.
"Graża" napisał:
Wklejam Wam wiadomość jaką otrzymaliśmy na forum proków od Zenona6666 (ci co się u nas logują wiedzą o kogo chodzi ). Zenon miał zawsze info z MS (często z wyprzedzeniem i zwykle się sprawdzały).
a zatem nie traćmy nadziei... ??:
No i co Graża, po otrzymaniu manny w postaci 1000 dajecie sobie spokój ze swoim protestem ?
"Graża" napisał:
Może wierzyc lub nie, ale protestami sedziów czy prokuratorów nikt sie nie przejmuje.
To już chyba nie przedmiot wiary, bo takie sa fakty. Własnie trwa TBW i tylko początkowo media się tym zainteresowały, a nie słyszałem żadnego polityka, który by się na ten temat wypowiedział. Nawet przy okazji rozmów z nowym kandydatem na MS nikt nie pyta o protesty sędziów, o sytuację w sądownictwie, tylko o to co jest teraz newsem.
Dlatego jedynym obecnie skutecznym sposobem zmuszenia polityków do tego by raczyli swe zaprzątnięte sprawami wagi państwowej głowy raczyli zwrócić w kierunku sądów jest zablokowanie eurowyborów albo zaprzestanie sądzenia za wyjątkiem spraw pilnych. Innych nie widzę.
Jedno w poście Zenona sie sprawdza bo sam mam takie informacje (z innych źródeł nie od tego Zenona), że co do podwyżek doszło ostatnio do dużej przepychanki między Ćwiąku, Tusku i Rostowskim z oddechem części PO za plecami. Faktem jest, ze Ćwiąk się szarpał i żądał podwyżek. Złośliwi mówią, że miedzy innymi i z tego powodu tak łatwo Tusku się z nim ostatnio pożegnał (choć nie to było przyczyną). Zaznaczę jednak, że wniosku, iż tysiąc na pewno przejdzie i to od stycznie jednoznacznie pewnych nie stawiam. Za dużo po drodze i za dużo mówią o cięciach w budżetówce nie tylko politycy. W końcu na powaznie przymierzali się, żeby dziurę budżetową pokrywać również planowanymi podwyżkami choćby przez pzresunięcie na sierpień lub ich kasację. W MS-ie w każdym bądź razie wielu tydzień-dwa tygodnie temu stawiało na to że podwyżek nie bedzie w ogóle.
Swoją drogą dziwi mnie ta informacja o wypłatach za styczeń jak w zeszłym roku (potwierdzona przez moją panią z płac) . Bo budżet już jest i wydawałoby się, że przelewy pójdą z nową kb. W poprzednich latach te parę złotych wzrastało od stycznia albo od lutego z wyrównaniem (jak w zeszłym roku).
czy ktoś posiada informacje o efektach wczorajszej pracy podkomisji sejmowej co do naszych wynagrodzeń?
"chomik" napisał:
czy ktoś posiada informacje o efektach wczorajszej pracy podkomisji sejmowej co do naszych wynagrodzeń?
W dniu wczorajszym jaśnie nam panująca koalicja uznała, że 2,05 jest wynagrodzeniem godnym i odpowiednim do rangi sprawowanego urzędu.
Nie uwzględniono żadnych poprawek.
Podczas posiedzenia całej Komisji Sprawiedliwości (bodajże 11 luty ) będzie 10 sekundowe odrzucenie poprawki mniejszości, albowiem dzisiaj Lewica pomoże przepchnąć potworka w postaci szkoły i nie będzie potrzebna.
Inna sprawa, że osobiście sadze, że zdają oni sobie z tego sprawę, a zgłoszenie poprawek to taki "żartobliwy" ukłon w naszą stronę.
Tym samym szkoda zaprzątania sobie głowy przez przyszłego Pana Ministra.
Tylko bojkot wyborów może coś zmienić - nawet RPO juz wspomina o ośmieszeniu w Europie i trudno.... jeżeli nas sie traktuje niepoważnie to trzeba odpłacić tym samym
Wynik podkomisji znam z własnych źródeł - mam nadzieję, że oficjalne informacje od Pani Prezes IS go nie potwierdzą....
a jaka miała być poprawka mniejszości?
a ktoś ponoć obiecywał kompromis...
jak widac politykom trudno ufać
"chomik" napisał:
a jaka miała być poprawka mniejszości?
czy to coś zmienia???
poprawka ta została przedstawiona i nie uzyskała akceptacji. Będzie jednak głosowana na posiedzeniu całej komisji, czyli bodajże 11 luty
2,2 od 2009 i 3,0 od 2010...
ja rozumiem poprawkę zaproponowali posłowie lewicy?
widać zatem , że pisać i wnioskować naprawdę nie ma sensu.tylko RADYKALIZACJA !!!!!protestu może przyniesc w naszym państwie prawa jakąś dla nas poprawę .
Myślę, że nawet te 2,05 coraz bardziej oddala się. Zwróćcie uwagę na kolejne informacje o dziurach w budżetach resortów, choćby te dzisiejsze dotyczące sądów. Przygotują one grunt pod cięcia w wydatkach w całej sferze budżetowej, w wydatkach na cele socjalne. Póki nasze podwyżki nie są uchwalone, a jakoś dziwnie to się przeciąga, to łatwiej te pieniądze zaoszczędzić niż np. z zagwarantowanych ustawowo zasiłków dla bezrobotnych.
Zauważyłem jeden plus, choć mi jest łatwiej, jako że nie jestem asesorem. Otóz od maja nie będzie już asesorów. Plus olbrzymi - jestem pewien, że zostaną oni sędziami. Najmłodszymi, w największej liczbie, najbiedniejszymi sędziami. I nie będą się już bali o otrzymanie nominacji. I wtedy zaczną sie prawdziwe protesty. Dołączę do nich z przyjemnością
proszę, oto link do strony wskazującej Terminy przeprowadzenia wyborów uzupełniających, przedterminowych i ponownych do rad oraz wyborów przedterminowych wójtów i prezydentów miast w toku kadencji 2006 - 2010
http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=1882&news_id=514&layout=1&age=text
Jak widać jest tego trochę i trzeba było by się sprawić.
Taaaaak... Veni, vidi, ale vici tylko trochę, bo nas przynajmniej oddzielą od z księżyca branej kwoty bazowej (oczywiście, z założeniem, że jednak uchwalą). A tak już całkiem poważnie, myślę, że nie ma co liczyć na cokolwiek więcej, przynajmniej teraz. Kasy ni ma, i nie bedzie.
"chomik" napisał:
proszę, oto link do strony wskazującej Terminy przeprowadzenia wyborów uzupełniających, przedterminowych i ponownych do rad oraz wyborów przedterminowych wójtów i prezydentów miast w toku kadencji 2006 - 2010
http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=1882&news_id=514&layout=1&age=text
Jak widać jest tego trochę i trzeba było by się sprawić.
Jeśli dobrze spojrzałem, to wszystkie wymieniony wybory nie wymagają udziału sędziów w komisjach.
Proponuję trzymać się wątku o bojkocie komisji i przerzucić posty.
Wchodząc do Unii Europejskiej mieliśmy zmierzać z wynagrodzeniami w kierunku państw, gdzie wynagrodzenia sędziów w państwach "starej" Unii są najniższe, czyli np. Portugalii. Zdaje się, że takie nawet było zobowiązanie naszego państwa przy akcesji (osiągnąć ten poziom w roku 2012 - czy ktoś o tym w ogóle dzisiaj jeszcze pamięta?). Tymczasem, jeszcze niedawno początkujący sędzia dostawał "na rękę" ok. 1300 Euro, a przy dzisiejszym kursie jest to około 900 Euro. Ciekaw jestem jakie wynagrodzenie otrzymuje obecnie sędzia w Słowacji, kraju, które weszło do strefy Euro, ponoć biedniejszym od naszego, do którego jeździło się, gdyż były tam zawsze niższe ceny niż u nas. Stawiam orzechy przeciw dolarom, że sędziowie tam zarabiają już, w przeliczeniu na Euro, co najmniej połowę więcej niż my...
dane z 2004 r. co do sędziow zaczynających pracę, oczywiście dochody roczne
Slovakia 17 632 €
Poland 11 633 €
Myślę, że ta dysproporcja jest niestety coraz większa :sad:
A ostatnio jeszcze euro się umocniło.
Ja te "odwyżki" to widziałem w oczach posłów PO (ci z pierwszej ławy) jak występował minister prezydenta podczas głosowania nad duraczówką. Mogliśmy zobaczyć cały szacunek jaki mają dla "najważniejszych sędziów".
Jak czytam o tym naszym minimaliźmie to czasem wydaje mi się, że nasze środowisko to najbardziej zakompleksiona grupa zawodowa. Wszyscy się wszystkiego boją, jak rzucić nam "ochłap" w postaci 1000 zł. to euforia.
Zmniejszenie liczby sędziów? Można i tak. Ale czy to podwyższy nam wynagrodzenia? Nie sądzę. Na miejsca zwolnione przez sędziów trzeba będzie ztrudnić asystentów, referendarzy, czy innych pomocników. Tak około 1 zlikwidowany etat sedziowski = 2 lub 3 dodatkowych pomocników dla sędziego który został. Pytanie brzmi tak: czy przyjdą do sądów dobrzy prawnicy pracować za mniej niż 3000 zł. netto? Odpowiedź brzmi: NIE. Czyli trzeba około 6-9 tysięcy złotych netto na ich wynagrodzenia. Ile to będzie brutto? Około 9-11 tysięcy. Cztery średnie krajowe dla SSR wynoszą około 12000 brutto. Ile zaoszczędzimy? Niewiele albo i może się okazać, że trzeba więcej dopłacić. Jak do każdej reformy w tym kraju.
Jeżeli chodzi o zmniejszenie kognicji sądów to najświeższe przykłady pokazują jak to będzie w praktyce. Wspomnę tylko o upadłości konsumenckiej i zmianie kognicji sądów wojskowych. Wystarczy? Myślę, że tak.
Żadnych podwyżek nie będzie ani matysiaka ani innej jałmużny. Po co w gazetach poszła kampania reklamowa o braku pieniędzy w wymiarz sprawiedliwości? A po to właśnie by pokazać jak biedne jest państwo, jaki wielki kryzys, jak trzeba być wyrozumiałym (czytaj: frajerem) dla władzy bo ona chce a nie może. Na koniec obwieszczą nam, że cudem znalazły się pieniądze na wynagrodzenia i będziemy w terminach je dostawć ale bez żadnej podwyżki. Zrozumcie: kryzys. Tak będzie dopóki sędziowie nie porzucą swoich kompleksów i nie powiedzą twardo DOŚĆ.
Ludzie zacznijmy sie szanować. Pozdrawiam.
Popieram i dziękuję za poparcie udzielone mi w innym wątku.
Komunikat Prezesa SSP IUSTITIA - posiedzenie Podkomisji Nadzwyczajnej w dniu 22.01.2009 r.
Komunikat Prezesa SSP IUSTITIA w sprawie posiedzenia Podkomisji Nadzwyczajnej Sejmu RP w dniu 22 stycznia 2009 r.
Szanowni Państwo
W dniu 22 stycznia 2009r. odbyło się posiedzenie podkomisji zajmującej się projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych i innych ustaw, dotyczącej m.in. zmiany systemy wynagradzania sędziów. Przeszedł projekt rządowy, ze zgłoszonymi poprawkami redakcyjnymi. Jedyna istotna w nich poprawka dotyczyła powrotu do Ministra Sprawiedliwości jako organu określającego stanowiska funkcyjne (których nie ma w ustawie) i wysokość dodatków funkcyjnych. Wspólnie z Krajową Radą Sądownictwa - oponowaliśmy przeciwko tej zmianie, ale przedstawiciel Ministra argumentował, że zmiana wysokości tych dodatków przy poprzednim zapisie angażowałaby Radę Ministrów, co przy chęci ich podwyższenia byłoby utrudnione i długotrwałe. Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r.
Pozdrawiam serdecznie,
Irena Kamińska
O tym minimalizmie i zakompleksieniu właśnie pisałem powyżej. "Musicie zrozumieć", "jest ciężko", " w dobie kryzysu" itp. itd.
Szkoda słów.
"Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone"
To stwierdzenie jest nastawione na pacyfikaję protestu. A potem ta Pani powie: "Och, nie ma jednak podwyżek ale w obecnej sytuacji kraju to zrozumiałe. Musimy poczekać na lepszy moment. I będzie dalej pracować sobie spokojnie w strukturach Iustitii.
Nie jestem ekonomistą więc nie będę dywagował o kryzysie finansowym w naszym wspaniałym kraju, ale jak powiedziałby Zbyszek Ziobro - "ustalmy jakie są fakty"...
Deficyt budżetowy za rok ubiegły - mimo przeszacowania dochodów - nie został w pełni wykorzystany - jest niższy o ok. 1.5 mld PLN od założonego.
MON tylko w grudniu ub. roku podpisał kontrakty (chyba na jakieś uzbrojenie - nie mam jednak pewności na co dokładnie) wartości 3 mld PLN.
Stosunek polskiego długu publicznego do PKB to aktualnie ok. 48% (we Włoszech np. to ok. 118 %).
To są informacje z zielonych stron Rzepy z ostatnich dni.
W świetle powyższego czy jesteśmy rzeczywiście krajem dotkniętym poważnym kryzysem finansowym
Nawet jeśli tak (ja się przecież nie znam) to dla naszego państwa roczny wydatek rzędu 300 mln PLN na nędzną podwyżkę dla sędziów i prokuratorów to ekwiwalent pewnie ok. 50 zł ze skromnego budżetu mojej rodziny.
Nie ma zatem o czym mówić...
Caeterum censo, że "niezagrożonego" matysiaka mimo wszystko jednak nie będzie...
PZDR
[ Dodano: Pią Sty 23, 2009 7:40 pm ]
PS
300 mln PLN to ok. 0,0529% PKB (1% PKB = ok. 5,67 mld PLN).
A jak był wzrost gospodarczy, to nie było żadnych podwyżek. Po prostu ręce mi opadają. Czas odejść do adwokatury i zrobić miejsce absolwentom duraczówki.
"Darkside" napisał:
Wklejam Wam wiadomość jaką otrzymaliśmy na forum proków od Zenona6666 (ci co się u nas logują wiedzą o kogo chodzi ). Zenon miał zawsze info z MS (często z wyprzedzeniem i zwykle się sprawdzały).
a zatem nie traćmy nadziei... ??:
No i co Graża, po otrzymaniu manny w postaci 1000 dajecie sobie spokój ze swoim protestem ?
Nie Darkside. Ruszamy po + 5 tysięcy. Cel został wyznaczony w statucie KOP
Pani Prezes napisała:
"Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r."
Z przykrością stwierdzam, że po przeczytaniu tego fragmentu odeszła mi ochota na przynależność do IUSTITII. Nie rozumiem dlaczego pani Prezes próbuje tłumaczyć rząd, który nie dotrzymał słowa - dzisiaj jest 23 stycznia 2009r. tj. już 22 dni po 1 stycznia 2009r. Czy dostaniemy podwyżki w styczniu? Odpowiedź jest chyba jasna.
"1234" napisał:
Pani Prezes napisała:
"Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r."
Z przykrością stwierdzam, że po przeczytaniu tego fragmentu odeszła mi ochota na przynależność do IUSTITII. Nie rozumiem dlaczego pani Prezes próbuje tłumaczyć rząd, który nie dotrzymał słowa - dzisiaj jest 23 stycznia 2009r. tj. już 22 dni po 1 stycznia 2009r. Czy dostaniemy podwyżki w styczniu? Odpowiedź jest chyba jasna.
Też nie podzielam zadowolenia Pani Prezes , o KRS już nie wspomnę
"1234" napisał:
Z przykrością stwierdzam, że po przeczytaniu tego fragmentu odeszła mi ochota na przynależność do IUSTITII.
Nie tędy droga. Właśnie chodzi o to, żeby masowo wstępować do Iustitii. Gdyby nie akcja masowego wstępowania do Iustitii przed Zegrzem, nie byłoby napływu "świeżej krwi" i w rezultacie zmian w zarządzie i przyjęcia obecnego programu.
Pod tym linkiem znajdziecie poprawki posła Kozdronia do waszych zapomóg matysiakowych
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1918
"KOP" napisał:
Pod tym linkiem znajdziecie poprawki posła Kozdronia do waszych zapomóg matysiakowych
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1918
poprawki p. Kozdronia nie są poprawkami, o jakich pisze p. Prezes Kamińska !!!
"1234" napisał:
Pani Prezes napisała:
"Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r."
Z przykrością stwierdzam, że po przeczytaniu tego fragmentu odeszła mi ochota na przynależność do IUSTITII. Nie rozumiem dlaczego pani Prezes próbuje tłumaczyć rząd, który nie dotrzymał słowa - dzisiaj jest 23 stycznia 2009r. tj. już 22 dni po 1 stycznia 2009r. Czy dostaniemy podwyżki w styczniu? Odpowiedź jest chyba jasna.
A ja zaskoczony nie jestem wiele razy przekonywalismy sie i jeszcze się przekonamy niejednokrotnie że nie był to niestety trafny wybór !!!!!! zdania nie zmieniam
"sblok" napisał:
Komunikat Prezesa SSP IUSTITIA - posiedzenie Podkomisji Nadzwyczajnej w dniu 22.01.2009 r.
Komunikat Prezesa SSP IUSTITIA w sprawie posiedzenia Podkomisji Nadzwyczajnej Sejmu RP w dniu 22 stycznia 2009 r.
Szanowni Państwo
W dniu 22 stycznia 2009r. odbyło się posiedzenie podkomisji zajmującej się projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych i innych ustaw, dotyczącej m.in. zmiany systemy wynagradzania sędziów. Przeszedł projekt rządowy, ze zgłoszonymi poprawkami redakcyjnymi. Jedyna istotna w nich poprawka dotyczyła powrotu do Ministra Sprawiedliwości jako organu określającego stanowiska funkcyjne (których nie ma w ustawie) i wysokość dodatków funkcyjnych. Wspólnie z Krajową Radą Sądownictwa - oponowaliśmy przeciwko tej zmianie, ale przedstawiciel Ministra argumentował, że zmiana wysokości tych dodatków przy poprzednim zapisie angażowałaby Radę Ministrów, co przy chęci ich podwyższenia byłoby utrudnione i długotrwałe. Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r.
Pozdrawiam serdecznie,
Irena Kamińska
Wyraźnie widać, że nie chcą dać tych podwyżek, gdyby tylko chcieli to ustawa przeszłaby w ciągu 2 tygodni podobnie jak było z awansami poziomymi. Teksty P. Prezes są troche niepowazne, bo w końcu to nie kto inny a Iustitia wymyśliła dni bez wokandy.
"KOP" napisał:
Wklejam Wam wiadomość jaką otrzymaliśmy na forum proków od Zenona6666 (ci co się u nas logują wiedzą o kogo chodzi ). Zenon miał zawsze info z MS (często z wyprzedzeniem i zwykle się sprawdzały).
a zatem nie traćmy nadziei... ??:
No i co Graża, po otrzymaniu manny w postaci 1000 dajecie sobie spokój ze swoim protestem ?
Nie Darkside. Ruszamy po + 5 tysięcy. Cel został wyznaczony w statucie KOP
moze ktos rozwinac watek zenona6666, jakie byly ijego nformacje?
zarejestruj się na forum proroków i znajdź temat " zezon666 kontra moderatorzy"
http://www.prokuratorzy.net/sciana-placzu/odp-awans-poziomy/
"1234" napisał:
Pani Prezes napisała:
"Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r."
Z przykrością stwierdzam, że po przeczytaniu tego fragmentu odeszła mi ochota na przynależność do IUSTITII. Nie rozumiem dlaczego pani Prezes próbuje tłumaczyć rząd, który nie dotrzymał słowa - dzisiaj jest 23 stycznia 2009r. tj. już 22 dni po 1 stycznia 2009r. Czy dostaniemy podwyżki w styczniu? Odpowiedź jest chyba jasna.
A ja sądzę, że Pani Sędzia Kamińska jest po prostu realistką. Te 2,05 to wszystko co na teraz możemy dostać. Zejdźmy na ziemię i nie bujajmy w obłokach przelicznikami typu 4,0. Oczywiście, fajnie byłoby tyle mieć, ale nikt nam tego nie da. Nie jesteśmy lekarzami czy pielęgniarkami, których odejście od łóżka to konkretne zagrożenie dla pacjentów, a nasz protest nie jest nośny społecznie. Co do ogłoszenia, nie widzę powodu, dla którego miałoby ono być "niegodne" naszego statusu zawodowego.
"krzysieks1975" napisał:
A ja sądzę, że Pani Sędzia Kamińska jest po prostu realistką. Te 2,05 to wszystko co na teraz możemy dostać. Zejdźmy na ziemię i nie bujajmy w obłokach przelicznikami typu 4,0. Oczywiście, fajnie byłoby tyle mieć, ale nikt nam tego nie da. Nie jesteśmy lekarzami czy pielęgniarkami, których odejście od łóżka to konkretne zagrożenie dla pacjentów, a nasz protest nie jest nośny społecznie. Co do ogłoszenia, nie widzę powodu, dla którego miałoby ono być "niegodne" naszego statusu zawodowego.
To prawda. Od łóżek odejśc nie możemy. Możemy jednak nie podejść do wyborów. Wtedy 4,0 stanie się realne. Bardzo realne. Żeby mieć, wystarczy chcieć. Chcącemu nie dzieje się krzywda.
A ja sądzę, że Pani Sędzia Kamińska jest po prostu realistką. Te 2,05 to wszystko co na teraz możemy dostać. Zejdźmy na ziemię i nie bujajmy w obłokach przelicznikami typu 4,0. Oczywiście, fajnie byłoby tyle mieć, ale nikt nam tego nie da. Nie jesteśmy lekarzami czy pielęgniarkami, których odejście od łóżka to konkretne zagrożenie dla pacjentów, a nasz protest nie jest nośny społecznie. Co do ogłoszenia, nie widzę powodu, dla którego miałoby ono być "niegodne" naszego statusu zawodowego.
Nie możemy zapominać kim jesteśmy i w końcu musimy uzmysłowić sobie, że czas zmienić "realia" w których traktuje sie nas jak zwykłych urzędników. Nie jest bujaniem w obłokach wywalczenie normalności i właściwe ukształtowanie naszej pozycji. Realia nie przeszkadzają innym grupom brać co swoje. Uważam , że chodzeniem po ziemi jest postulowanie naszych zarobków odpowiadającym przeciętnej pensji wójta w gminie.
"krzysieks1975" napisał:
A ja sądzę, że Pani Sędzia Kamińska jest po prostu realistką. Te 2,05 to wszystko co na teraz możemy dostać. Zejdźmy na ziemię i nie bujajmy w obłokach przelicznikami typu 4,0. Oczywiście, fajnie byłoby tyle mieć, ale nikt nam tego nie da. Nie jesteśmy lekarzami czy pielęgniarkami, których odejście od łóżka to konkretne zagrożenie dla pacjentów, a nasz protest nie jest nośny społecznie. Co do ogłoszenia, nie widzę powodu, dla którego miałoby ono być "niegodne" naszego statusu zawodowego.
1. pieniądze na nasze podwyżki w budżecie zawsze się znajdą, sam brak motywacji sędziów do pracy skutkuje większymi stratami dla budżetu
2. podwyżki dla nas są kwestią świadomości i woli, a nie możliwości
3. świadomość i wola zaczyna się pojawiać, skoro zgłaszane są poprawki idące w dobrą stronę
4. w pierwotnym projekcie ustawy były wyższe stawki 2,5 jeśli dobrze pamiętam
5. jak ich przyciśniemy to zmiękną -kwestia naszej determinacji, solidarności
"scorpio1122" napisał:
A ja sądzę, że Pani Sędzia Kamińska jest po prostu realistką. Te 2,05 to wszystko co na teraz możemy dostać. Zejdźmy na ziemię i nie bujajmy w obłokach przelicznikami typu 4,0. Oczywiście, fajnie byłoby tyle mieć, ale nikt nam tego nie da. Nie jesteśmy lekarzami czy pielęgniarkami, których odejście od łóżka to konkretne zagrożenie dla pacjentów, a nasz protest nie jest nośny społecznie. Co do ogłoszenia, nie widzę powodu, dla którego miałoby ono być "niegodne" naszego statusu zawodowego.
To prawda. Od łóżek odejśc nie możemy. Możemy jednak nie podejść do wyborów. Wtedy 4,0 stanie się realne. Bardzo realne. Żeby mieć, wystarczy chcieć. Chcącemu nie dzieje się krzywda.
Jakoś dziwnie jestem pewien, że wybory się odbędą, i to bez względu na to, czy będziemy składać deklaracje o odmowie, czy po prostu nie zgłosimy sie do komisji. Co do świadomości i woli - super sprawa, ale proponowany 4,0 pozostanie li tylko w świadomości, a nasza wola nic nie znaczy, póki nie mamy wpływu na kształtowanie budżetu sądownictwa. Co do naszego statusu, to, czy nam sie to podoba, czy nie, jesteśmy budżetówką, podobnie jak pierwsza i druga władza.
Ja nie twierdzę, że wybory się nie odbędą. Kiedyś na pewno. Chodzi o to, że zanim się odbędą na nasze konta ma wpłynąć kwota równa 4,0 średnia krajowa. A im bliżej wyborów tym mnożnik z 2,05 będzie wzrastał. Juz padły pierwsze propozycje o ile dobrze pamiętam 2,2. Myślę, że w lutym dojdziemy spokojnie do 2,5. Wszystko zależy od oświadczenia IS w odpowiedzi na spotkanie z PKW. Wydaje mi się, że miało to nastąpić pod koniec stycznia.
Co do dalszego wzrostu mnoznika, to będzie trochę trudniej, bo władza powie że więcej nie ma, że już wykazała dobrą wolę, że potrzebuje czasu. I wtedy my musimy jej dać ten czas: do końca marca 2009 r. Sprawę trzeba będzie postawić na ostrzu noża. Albo 4,0 albo wyborów nie będzie. Wiem, że będzie nieprzyjemnie, będzie straszenie dyscyplinarkami. Dlatego trzeba być twardym do samego końca. Trzeba też wierzyć w to o co się walczy. Wiara czyni cuda. Ja w to wierzę, choć cudu to wcale nie musi być, bo to wszystko jest REALNE.
Wobec tego , nich każdy z nas zachęca sędziów mniej zainteresowanych protestem by chociaż odpisali Pani Prezes Kamińskiej na Jej apel w przedmiocie dalszych protestów. Zaręczam, że jeżeli się zachęci do działania, działanie następuje. Jeśli większość opowie się za dalszymi protestami, to na spotkaniu z PKW Pani Prezes będzie mogła jedynie poinformować o tym, że protest będzie trwał. A wtedy PKW poinformuje o tym Premiera i niech się martwią czy znajdą tych 300.
"Mario 71" napisał:
Wobec tego , nich każdy z nas zachęca sędziów mniej zainteresowanych protestem by chociaż odpisali Pani Prezes Kamińskiej na Jej apel w przedmiocie dalszych protestów. Zaręczam, że jeżeli się zachęci do działania, działanie następuje. Jeśli większość opowie się za dalszymi protestami, to na spotkaniu z PKW Pani Prezes będzie mogła jedynie poinformować o tym, że protest będzie trwał. A wtedy PKW poinformuje o tym Premiera i niech się martwią czy znajdą tych 300.
Myślę, że o to, że większość opowie się za dalszymi protestami możemy być spokojni z tego prostego powodu, że jestem przekonany, że swoje opinie imienne wyrażają przede wszystkim Ci, którzy protestują i chcą dalej protestować. Ci którzy nie popierają protestów większości są bierni i nie będą także zajmować stanowiska w opjiach. Są to imienne opinie a to są ludzie, którzy nie lubią się wychylać ani w jedną ani w drugą stronę. Tych którzy naprawdę będą podjemować działania przeciwko protestom jest jak sądzę stosunkowo niewielu.
Ja najbardziej się obawiam tego jakie będzie stanowisko Pani Prezes które przekaże PKW niezależnie od tego jakiej treści otrzyma opinie. I tego kto będzie reprezentował sędziów na spotakniu z nowym ministrem do którego w końcu na pewno dojdzie. Bo jeśli będzie to np Pani Prezes Kamińska z Panem Sędzią Dąbrowskim i jeszcze spotkaniu weźmie udział pan sędzia Czaja to czerno to widzę.
Nie wyobrażam sobie, aby Prezes Kamińska nie prezentowała głosu większości członkó bo byłoby to wystąpienie przeciwko Stowarzyszeniu, które ma przyjemność reprezentować.
Co do protestu - jestem przeciwnikiem protestu w postaci odmowy udziału w komisjach wyborczych, zaś co do dni czy tygodni bez wokandy - ten pomysł już zawiódł, więc teraz - w moim przekonaniu - czas na 2 tygodnie bez wokandy, a pźniej 3, 4 i tak dalej. To nie jest odmowa świadczenia pracy - ja mam co robić w referacie i bez sesji.
"1234" napisał:
Co do protestu - jestem przeciwnikiem protestu w postaci odmowy udziału w komisjach wyborczych.
Jasne stanowisko.
Czy zechciałbyś/abyś napisać dlaczego? Naprawdę interesujące jest dla mnie, jakie masz argumenty za takim stanowiskiem.
"1234" napisał:
Co do protestu - jestem przeciwnikiem protestu w postaci odmowy udziału w komisjach wyborczych, zaś co do dni czy tygodni bez wokandy - ten pomysł już zawiódł, więc teraz - w moim przekonaniu - czas na 2 tygodnie bez wokandy, a pźniej 3, 4 i tak dalej. To nie jest odmowa świadczenia pracy - ja mam co robić w referacie i bez sesji.
Możesz powiedzieć, jaki masz inny pomysł na protest? I czy jesteś gotów w referacie nie sądzić bez przerwy 4 tygodnie i tak dalej (w domyśle z kontekstu - jeszcze dłużej)?
Ja czasami rozumiem opory przed uczestnictwem w DBW lub TBW ze strony tych sędziów, którzy pracują w przeciążonych wydziałach i mają przeciążone referaty, bo oni argumentują, ze np. sześć miesięcy po 1 TBW to za pół roku mają 6 tygodni i o tyle np. im się wydłużają terminy odroczeń. Ale z wyborami - napisz, proszę, dla zaspokojenia mojej i może innych ciekawości, dlaczego jesteś tego przeciwnikiem?
PS. Opisz „na deser” swój wkład w nasza sprawę.
[ Dodano: Sob Sty 24, 2009 5:34 pm ]
"krzysieks1975" napisał:
A ja sądzę, że Pani Sędzia Kamińska jest po prostu realistką. Te 2,05 to wszystko co na teraz możemy dostać. Zejdźmy na ziemię i nie bujajmy w obłokach przelicznikami typu 4,0.
Krzysieks1975, nie siej defetyzmu, bo w warunkach wojennych to jest karalne.
I poważnie: nie nazywaj naszych słusznych dążeń bujaniem w obłokach. Przy okazji opisz, jak Ci idzie utrzymywanie rodziny z pensji, jaką dostajesz. Jestem bardzo ciekaw, bo może tylko ja sobie jakoś z tym nie radzę?
Dochodziły od forumowiczów sygnały o tym, że dni bez wokandy nie robią na rządzie i innych żadnego wrażenia. Być może tak jest. Dlatego uważam, że naszym priorytetem powinno być przejście do działań, które na pewno znajdą oddxwięk w mediach i społeczenstwie, czyli o zdecydowanym bojkocie komisji wyborczych. I na to moim zdaniem teraz naelży położyć szczególny nacisk. Nie budzi już niczyoich i żadnych watpliwości. że każdy sędzia ma prawo odmówić udziału w komisji wyborczej BEZ ZADNYCH konsekwencji dyscyplinarnych. Powinniśmy zacząc propagować tę kwestię wśród kolegów. Wiem, że dużo jest niezainteresowanych protestami w ogóle, albo się boją. Proponuję rozpocząc zatem wielką akcję uświadamiającą koleżanki i kolegów sędziów niezdecydowanych, lb przestraszonych, że nie ma się czego bać i, że należy odmawiać udziału w komisjach, mniejszy nacisk kłądąc na TBWy. W tej chwili jest to jedyy sposób, żeby nas zauważono i zadbano o co najmniej poczwórnego matysiaka. HOWGH
Koolego/Koleżanko "1234" masz jakiś pomysł skutecznego zwrócenia uwagi władzi na naszą sytuację inny niż bojkot komisji wyborczych? Jeśli tak - czekam pilnie na informacje, jeśli nie - podpisuj przez kolejne dziesięć lat listy otwarte i petycje trafiajace do "kaszalina" via niszczarka
Bzyk, zgadzam się w 100% tylko bojkot!! Inne dotychczas podejmowane kroki są bezskuteczne. Zauważam jednak pozytywny skutek dbw i tbw - większa integracja środowiska.
"1234" napisał:
czas na 2 tygodnie bez wokandy, a pźniej 3, 4 i tak dalej. To nie jest odmowa świadczenia pracy - ja mam co robić w referacie i bez sesji.
To nie realne. Poparcie będzie znikome. Jeżeli nie podoba Ci się bojkot komisji wyborczych zaproponuj coś w zamian, ale sensownego.
"1234" napisał:
Co do protestu - jestem przeciwnikiem protestu w postaci odmowy udziału w komisjach wyborczych
Oczywiście nie musisz protestować, nikt nie wymaga żadnej aktywności. Wystarczy by nie przeszkadzać innym i nie zgłaszać się do żadnej komisji. Idź na urlop, odpocznij, jedź na szkolenie.
"uksc" napisał:
Co do protestu - jestem przeciwnikiem protestu w postaci odmowy udziału w komisjach wyborczych.
Jasne stanowisko.
Czy zechciałbyś/abyś napisać dlaczego? Naprawdę interesujące jest dla mnie, jakie masz argumenty za takim stanowiskiem.
kolega poglądy ma codziennie inne, a ja proponuje najpierw wziąć udział w TBW i wtedy proponować 2 i 3 :sad:
Mój udział w dotychczasowych DBW i TBW był na poziomie ok. 80%.
Mój argument przeciw tej formie prostestu jest taki, że rezygnację z przywileju trudno uznać za protest, a odmowa udziału w komisjach wyborczych spowoduje, że przeciwko nam będą wszyscy - nawet ci, którzy teraz nas mniej lub bardziej popierają.
Co do poglądów - zdarza mi się odstąpić od wcześniej wyrażonego poglądu - tak prywatnie jak i zawodowo i nie uważam tego za wadę.
Odnośnie dalszych protestów - TBW nie jest skuteczny, więc może 2 TBW lub 3 TBW odniosą lepszy skutek. Poza tym podtrzymuję, że skoro nie chcą nam więcej płacić to powinniśmy mniej pracować.
[ Dodano: Sob Sty 24, 2009 8:38 pm ]
"wanam" napisał:
Co do protestu - jestem przeciwnikiem protestu w postaci odmowy udziału w komisjach wyborczych
Oczywiście nie musisz protestować, nikt nie wymaga żadnej aktywności. Wystarczy by nie przeszkadzać innym i nie zgłaszać się do żadnej komisji. Idź na urlop, odpocznij, jedź na szkolenie.
Nie będą przeszkadzać i nie muszę w tym celu iść na urlop... - te uwagi są nie na miejscu. Poza tym przypuszczam, że niedawny schemat z Olsztyna (przypominam o niedawnych wyborach Prezydenta Olsztyna) zostanie powielony w całym kraju.
Jakby ci to powiedzieć 1234 ; no więc w krótkich żołnierskich słowach:
- ja leniem nie jestem, chcę (bo lubię) pracować na cały gwizdek za pełne wynagrodzenie;
- miesiąc bez wokand dla mnie odpada, gdy można cel nasz osiągnąć szybciej i łatwiej, i bez pogarszania prawa szarego człowieka do tego, żeby ode mnie jednak sprawiedliwość dostał;
- a poza tym to ja bym się zanudziła grzebiąc w samych papierach przez miesiąc.
A co do tego, że za odmowę udziału w komisjach wyborczych wszyscy (politycy) nas znienawidzą, to powiem tak: może i znienawidzą (na tym mnie osobiście nie zależy), ale zrobią, co będzie trzeba, żeby swe ,,miejsca pracy' uratować
Stwierdzenie Twoje, że rezygnację z przywileju trudno uznać za protest, pozostawiam bez riposty...
"1234" napisał:
odmowa udziału w komisjach wyborczych spowoduje, że przeciwko nam będą wszyscy - nawet ci, którzy teraz nas mniej lub bardziej popierają
Przepraszam, a kto to są ci "wszyscy"? A kto nas popiera? A czy Twoim zdaniem jak się zgłosimy do wyborów hurtem, to zaraz dostaniemy średnią 4,0? W nagrodę?
"suzana22" napisał:
Jakby ci to powiedzieć 1234 ; no więc w krótkich żołnierskich słowach:
- ja leniem nie jestem, chcę (bo lubię) pracować na cały gwizdek za pełne wynagrodzenie;
- miesiąc bez wokand dla mnie odpada, gdy można cel nasz osiągnąć szybciej i łatwiej, i bez pogarszania prawa szarego człowieka do tego, żeby ode mnie jednak sprawiedliwość dostał;
- a poza tym to ja bym się zanudziła grzebiąc w samych papierach przez miesiąc.
A co do tego, że za odmowę udziału w komisjach wyborczych wszyscy (politycy) nas znienawidzą, to powiem tak: może i znienawidzą (na tym mnie osobiście nie zależy), ale zrobią, co będzie trzeba, żeby swe ,,miejsca pracy' uratować
Stwierdzenie Twoje, że rezygnację z przywileju trudno uznać za protest, pozostawiam bez riposty...
Nie pisałem o politykach, ani o tym, że nas znienawidzą. Nie twierdzę też, aby się lenić czy pracować na pół gwizdka!
"1234" napisał:
Mój argument przeciw tej formie prostestu jest taki, że rezygnację z przywileju trudno uznać za protest,
Jakiego przywileju??? Pytam z autnetyczną ciekawością.
Przerywając dyskusję z 1234 informuję, iż wielkie zmartwienie dopadło MS z powodu niższych niż planowane wpływów do budżetu z sądów za 2008 rok. Martwią się, że to przez protest.... Nie namawiam na kontynuację tego tematu - niech się martwią....
"robak" napisał:
Mój argument przeciw tej formie prostestu jest taki, że rezygnację z przywileju trudno uznać za protest,
Jakiego przywileju??? Pytam z autnetyczną ciekawością.
To jest taki sam przywilej, jak możliwość pisania uzasadnienia w niedzielę wieczorem. Kolego 1234, rozwiń proszę swoją nietuzinkową tezę.
Czasami zastanawiam się, dlaczego wszędzie dopatrujecie się zdrady. Ktoś napisał, że Pani Prezes pewnie nie będzie lojalna wobec nas, członków Iustitii i będzie działać wbrew zarządowi.
Włos się jeży na głowie, jak nisko oceniacie kolegów.
Z tego co słyszałam, Pani Prezes stara się przekonać polityków do naszych podwyżek, ale to jest tak jakby "kopać się z koniem"...
Ich zainteresownie jest nikłe, a jak przegniemy z żądaniami, to nasza kochana czwarta władza ..... zniszczy nas.
Wystarczy przeciwstawić biedne nauczycielki, emerytów itp,itd przeciwko nam "bogaczom". W jakiś zakładach związki zawodowe zgodziły sie na obniżkę płac, byle nie było zwolnień grupowych, a my żądamy po 10 tys. pensji.
Zgadzam się z Krzyśkiem, że nie możemy całkowicie oderwać się od realiów, chociaż zgadzam sie, że teraz nasze płace są zbyt niskie i popieram ideę walki o ich poprawę.
Zniszczy? A ciekawe jak później wytłumaczą temu biednemu nauczycielowi, pielęgniarce i takim tam, że sprawy w sądzie załatwi za kilka lat, jak pojawią się absolwenci Duraczówki
"beta" napisał:
Czasami zastanawiam się, dlaczego wszędzie dopatrujecie się zdrady. Ktoś napisał, że Pani Prezes pewnie nie będzie lojalna wobec nas, członków Iustitii i będzie działać wbrew zarządowi.
Włos się jeży na głowie, jak nisko oceniacie kolegów.
Z tego co słyszałam, Pani Prezes stara się przekonać polityków do naszych podwyżek, ale to jest tak jakby "kopać się z koniem"...
Ich zainteresownie jest nikłe, a jak przegniemy z żądaniami, to nasza kochana czwarta władza ..... zniszczy nas.
Wystarczy przeciwstawić biedne nauczycielki, emerytów itp,itd przeciwko nam "bogaczom". W jakiś zakładach związki zawodowe zgodziły sie na obniżkę płac, byle nie było zwolnień grupowych, a my żądamy po 10 tys. pensji.
Zgadzam się z Krzyśkiem, że nie możemy całkowicie oderwać się od realiów, chociaż zgadzam sie, że teraz nasze płace są zbyt niskie i popieram ideę walki o ich poprawę.
Zniszczą nas? A jak konkretnie? Dyskusja robi się coraz ciekawsza... Jesteśmy Batustanem, czy krajem leżącym w Europie? No i gdzie zaczyna się Twoim zdaniem przeginanie z żądaniami? 9000 zł? 8000 zł? A może 5000 zł? Czy lekarze odchodzący od łóżek zostali "zniszczeni", czy też może znaczące podwyżki?
Albo że sprawy o przywrócenie do pracy, wynagrodzenie, zasiłek taki czy inny tych biednych nauczycieli, pielęgnarek i górników będą trwały nie 3 miesiace ale rozparwy będą odraczane na termin co pół roku ; nie mówi juz o sparwach karnych ...
Zgadzama się jednak ze warto walczyc cały czas i cieszyc sie z małych kroczków bo każdy z nich przybliża nas do celu
@1234 to co proponujesz w zamian ?
rozumiem spadek nastroju po nieprzełożeniu się TBW na konkretne efekty
rozumiem, że zależy ci na tym jak nas widzą (swego czasu też miało to dla mnie znaczenie)
jednak
- musimy być konsekwentni,
- przegranie (pozorne) drobnej potyczki nie oznacza przegrania wojny, w maju , czerwcu wobec braku ASR każdy dzień TBW będzie miał inny wydżwięk;
- lekarz, nauczyciel, poseł , górnik czy rolnik ma w głębokim poważaniu to czy go lubię, nienawidzę czy przypadkiem mi zwisa więc dlaczego dla nas to ma mieć znaczenie ;
- co proponujesz w zamian ??? zauważ od dłuższego czasu wszyscy się tu głowią nad konkretnymi działaniami i wiele się wymyślić nie da, a muszą to być działania masowe, które przyciągną większą liczbę sędziów, przez co np. pikiety, marsze itp. które są dostępne dla innych zawodów u nas odpadają.
"Darkside" napisał:
@1234 to
- co proponujesz w zamian ??? zauważ od dłuższego czasu wszyscy się tu głowią nad konkretnymi działaniami i wiele się wymyślić nie da, a muszą to być działania masowe, które przyciągną większą liczbę sędziów, przez co np. pikiety, marsze itp. które są dostępne dla innych zawodów u nas odpadają.
No właśnie niestety NIC.
Wypracowanie obecnych form protestów trwało długo. Udało się jednak osiągnąć dużą jedność, co jak na nasze środowisko indywidualistów jest nie lada osiągnięciem. Jako osoba oddana protestom nie traktuję poważnie głosów mówiących : obecne formy są złe, zróbmy coś innego. Nie możemy tak po prostu zrezygnować z dotychczasowych protestów. Możemy je natomiast przekształcić w inne formy. Dopóki nie ustalimy tych nowych form, powinniśmy kontynuować dotychczasowe. Co do bojkotu komisji wyborczych, to jest to nasza najbardziej nośna broń. Niezależnie od tego, czy znajdą się sędziowie do każdej komisji wyborczej, czy nie.
1234 zauważ, że lekarzy też wszyscy nienawidzili, gdy odeszli od pacjentów.
I co? Warto było.
LUDZIE!
Ja nie poznaję forum , tyle defetyzmu i minimalizmu. Matysiak ma być czymś, dla czego mamy rząd całować po stopach. Ja Wam zresztą wieszczę, że rzucą go z wielkimi fanfarami w momencie formowania komisji wyborczych i to jest celowa zwłoka teraz, dlatego go jeszcze nie ma.
Nie zapominałem o ostatniej sławetnej uchwale KRS w sprawie wyborów, ale mimo tego wklejam (za ich stroną internetową) fragment ich opinii z 9 grudnia 2008r. do projektu nowelizacji pusp. Przedstawiono tam, jak kształtował się stosunek pensji SSR do średniej krajowej. Więc to co chcą nam dać, nie rekompensuje POTĘŻNEGO SPADKU począwszy do 1996 roku. Wtedy – w stosunku do średniej - zarabialiśmy o ponad połowę więcej niż w 2008r. i obecnie, bo przecież żadnych podwyżek nie ma. Niech to zestawienie wisi nad biurkiem każdego sędziego, zwłaszcza tego, kto twierdzi, ze baaaaardzo nam chcą podnieść płace i ze na większą szczodrobliwość liczyć nie możemy.
Wynagrodzenie sędziego sądu rejonowego w stosunku do przeciętnego
miesięcznego wynagrodzenia w II kwartale roku poprzedniego
rok
1996 - 2,93
1997 - 2,83
1998 - 2,66
1999 - 2,51
2000 - 1,97
2001 - 2,16
2002 - 2,01
2003 - 2,04
2004 - 2,02
2005- 2
2006 - 2,08
2007 - 1,98
2008 - 1,86
Jest też na stronie Iustitii inna ciekawa analiza, także do powieszenia nad biurkiem każdego hurraoptymisty:
http://www.iustitia.pl/content/view/430/74/
Kolorowych snów.
Jaki defetyzm? Kilku zwolenników duraczówki napisało.
1234 w innym wątku napisał:
"1234" napisał:
U nas w wydziale chyba tylko ja orzekam (4 razy), a pozostali w większości będą na urlopach. Mam sprawy aresztowe i końcówki w starociach. Nie mogę ich zwalić z powodu moich wynagrodzeń. Wcześniej brałem urlop na żądanie, ale to bez sensu.
Wybaczcie.
W tym wątku z kolei proponuje 2, 3 tygodnie bez wokandy zamiest tygodnia.
To ja czegoś nie rozumiem. Skoro nie przyłączyłeś się Szanowny Kolego do tygodnia bez wokandy to przyłączysz się do 2 czy 3? Jakoś tego nie widzę. Sam sobie zaprzeczasz.
Jak nie chcesz pomóc to przynajmniej nie przeszkadzaj innym.
Mimo wszystko wierzę że nie skorzystasz ze swojego "rzywileju" uczestniczenia w komisji wyborczej do europarlamentu. Ja w Ciebie wierzę. I mówię to poważnie.
Krzysieks1975, nie siej defetyzmu, bo w warunkach wojennych to jest karalne.
I poważnie: nie nazywaj naszych słusznych dążeń bujaniem w obłokach. Przy okazji opisz, jak Ci idzie utrzymywanie rodziny z pensji, jaką dostajesz. Jestem bardzo ciekaw, bo może tylko ja sobie jakoś z tym nie radzę?
Od kiedy wyrażanie własnej, jak sądzę całkowicie trzeźwej (nic nie piłem ))) - antybiotyk w związku z grypą), opinii jest sianiem defetyzmu. Poza tym wojny jeszcze nie ma. To jest forum wewnętrzne i mamy prawo wyrażać własne zdanie. A ja od zawsze twardo chodziłem po ziemi. Co do utrzymania - myślę, że nie odstaję od reszty.
Proponuję dać koledze krzysieks1975 spokój.
Myśli tak jego prawo.
Szkoda tylko, że oprócz marudzenia na to co jest nie spróbuje czegoś lepszego wymyślić.
"krzysieks1975" napisał:
Od kiedy wyrażanie własnej, jak sądzę całkowicie trzeźwej (nic nie piłem ))) - antybiotyk w związku z grypą), opinii jest sianiem defetyzmu. Poza tym wojny jeszcze nie ma. To jest forum wewnętrzne i mamy prawo wyrażać własne zdanie.
Masz pełne prawo do wyrażania swoich poglądów.
Wojna już trwa, zapraszam do wątku o bojkocie komisji. Tam znajdziesz pełen opis jednej z bitew.
Oczywiście nikt do nikogo nie strzela, ale nasze działania można w pewnym sensie porównać do współczesnej partyzantki miejskiej
"Darkside" napisał:
Proponuję dać koledze krzysieks1975 spokój.
Myśli tak jego prawo.
Szkoda tylko, że oprócz marudzenia na to co jest nie spróbuje czegoś lepszego wymyślić.
A kiedyż to ja marudziłem?
[ Dodano: Nie Sty 25, 2009 2:57 pm ]
"wanam" napisał:
Od kiedy wyrażanie własnej, jak sądzę całkowicie trzeźwej (nic nie piłem ))) - antybiotyk w związku z grypą), opinii jest sianiem defetyzmu. Poza tym wojny jeszcze nie ma. To jest forum wewnętrzne i mamy prawo wyrażać własne zdanie.
Masz pełne prawo do wyrażania swoich poglądów.
Wojna już trwa, zapraszam do wątku o bojkocie komisji. Tam znajdziesz pełen opis jednej z bitew.
Oczywiście nikt do nikogo nie strzela, ale nasze działania można w pewnym sensie porównać do współczesnej partyzantki miejskiej
Przeczytałem. Na warszawskiej Pradze mawia się: szaconek (dla Was) rzecz jasna.
[ Dodano: Nie Sty 25, 2009 3:14 pm ]
"uksc" napisał:
ważne, że niektórzy posłowie uznaja już, że 3,0 zamiast 2,05 od 2010 nie jest bujaniem w obłokach tylko ich propozycją poprawki konkretnego projektu ustawy (wcześniej nikt w sejmie nie uważał że tyle powinniśmy zarabiać, a były różne rządy i różne opozycje)
iustitia prowadzi konsultacje czy wprowadzać w życie instrument, który przekona do tego pozostałych posłów
w ciągu kilku tygodni sprawa się rozstrzygnie i kwestia wynagrodzeń zostanie uregulowana na lata, a co najmniej do kolejnego dużego wzrostu wynagrodzeń w gospodarce - jak myślę najwcześniej za 4-5 lat a może i później
czy uda się wprowadzić poprawki do ustawy na 2010 r., na które zgadza się obecnie tylko opozycja, myślę, że przy odpowiedniej postawie, determinacji i konsekwentnej postawie iustitii i sędziów oraz szeregu działaniach wspomagających, o których pisałem wcześniej mogłoby się udać
jak mówili ostatnio w USA zwolennicy Obamy, yes we can
Co do niektórych posłów, to przypomina mi się pytanie Stalina zadane Lavalowi: "A ile papież ma dywizji? Ponieważ akcja trwa, i dotyczy nas wszystkich, nie zamierzam być kością niezgody, i obiecuję, że do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia wstrzymam się z opiniami w przedmiocie podwyżek (nie dotyczy to podawania faktów), zwłaszcza tymi trzeźwymi ))
"1234" napisał:
Pani Prezes napisała:
"Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r."
Z przykrością stwierdzam, że po przeczytaniu tego fragmentu odeszła mi ochota na przynależność do IUSTITII. Nie rozumiem dlaczego pani Prezes próbuje tłumaczyć rząd, który nie dotrzymał słowa - dzisiaj jest 23 stycznia 2009r. tj. już 22 dni po 1 stycznia 2009r. Czy dostaniemy podwyżki w styczniu? Odpowiedź jest chyba jasna.
Nie wiem, z którego fragmentu tego komunikatu wywodzisz wniosek, że Pani Prezes próbuje tłumaczyć rząd, który nie dotrzymał słowa ?
Moim zdaniem tak nie jest. Jest to po prostu informacja o przebiegu posiedzenia podkomisji.
Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego odeszła Ci ochota na przynależność do Iustitii ?
Osobiście ubolewam nad tym, że nie potrafimy się zmobilizować na tyle, aby rzeczywiście nasze sprawy wziąć w nasze ręce i pokazać wszystkim niedowiarkom, że w chwilach rzeczywiście przełomowych potrafimy mówić jednym głosem ( pomimo, że jak twierdzi Wiceprezes Zarządu Iustitii, Pan Sędzia M. Strączyński, jesteśmy "armią generałów" ... i coś w tym jest).
Jakim jednym głosem jednakże możemy mówić, skoro znowu pojawił się ostatnio ten słynny zarzut "niereprezentatywności" Iustitii ?
"uksc" napisał:
ważne, że niektórzy posłowie uznaja już, że 3,0 zamiast 2,05 od 2010 nie jest bujaniem w obłokach tylko ich propozycją poprawki konkretnego projektu ustawy (wcześniej nikt w sejmie nie uważał że tyle powinniśmy zarabiać, a były różne rządy i różne opozycje)
Zgadzam się i nadal szukam tekstu tej poprawki. Możemy protestować w obronie naszych postulatów z Zegrza, ale protest w celu przegłosowania poprawki 3,0 jest jakimś konkretem, mającym przynajmniej częściowe poparcie w Sejmie.
Poprawka nawet mniejszości, to jest jakiś konkret, który można pokazać sędziom jako argument za protestami.
Jeżeli teraz nie uda nam się wywalczyć jak najwyższych mnożników, to niestety, ale obawiam się, że będzie już po śliwkach
"Darkside" napisał:
Wklejam Wam wiadomość jaką otrzymaliśmy na forum proków od Zenona6666 (ci co się u nas logują wiedzą o kogo chodzi ). Zenon miał zawsze info z MS (często z wyprzedzeniem i zwykle się sprawdzały).
a zatem nie traćmy nadziei... ??:
No i co Graża, po otrzymaniu manny w postaci 1000 dajecie sobie spokój ze swoim protestem ?
W życiu, do krwi ostatniej będziem walczyć. 1000 zeta to dopiero początek.
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090120/LUBLIN/334123830
Z ostaniej wypowiedzi Czumy u Olejnik (TVN 24) wynika że podwyżki to raczej będą ale u PROKURATORÓW zelżnie od tego jak szybko i ilu złapią bandziorów .
O Nas - nic -cisza (bo przecież my nie łapiemy bandziorów tylko ich ewentualnie sadzamy, a to po co jak sie potem wieszają ...)
Przepraszam ale czy ktoś mógłby przekazać jaka to była ta wiadomość od Zenona 6666 nie wiem czy nie za dużo tych szóstek nie śledzę na bieżąco forum prokuratorów pozdrawiam
http://www.rp.pl/artykul/61798,254365_Czuma_zapowiada_system_motywacyjny_dla_prokuratorow_.html
czyżby oderwanie wynagrodzeń prokuratorów i sędziów, jeśli tak to pewnie nie z korzyścią dla sędziów bo ci jakby gdzieś zniknęli, wszędzie tylko prokuratorzy
"uksc" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/61798,254365_Czuma_zapowiada_system_motywacyjny_dla_prokuratorow_.html
czyżby oderwanie wynagrodzeń prokuratorów i sędziów, jeśli tak to pewnie nie z korzyścią dla sędziów bo ci jakby gdzieś zniknęli, wszędzie tylko prokuratorzy
Wypowiedź Ministra świadczy o tym, że nie ma pojęcia o Naszej pracy. Już widzę prokuratorów, którzy za kradzież w spożywczaku artykułów za kwotę powyżej 250 zł będą domagać się kary pozbawienia wolności w górnych granicach zagrożenia i to bez warunkowego jej zawieszenia. Paranoja. Czuję się obrażony, a wręcz spoliczkowany przez Tuska, że dokonał takiego wyboru Ministra. Wprawdzie Minister na razie jeszcze się szczególnie nie wykazał, ale takie wypowiedzi źle wróżą.
"Młody" napisał:
Już widzę prokuratorów, którzy za kradzież w spożywczaku artykułów za kwotę powyżej 250 zł będą domagać się kary pozbawienia wolności w górnych granicach zagrożenia i to bez warunkowego jej zawieszenia.
Domagać to się mogą. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Tylko szkoda tych uzasadnień napisanych na darmo.
"anpod" napisał:
dyskusje ogólne prosze prowadzić TUTAJ
natomiast rozmowy o ewentualnych postępowaniach dyscyplinarnych w związku z udziałem w protestach TUTAJ
Wszystko fajnie, tylko że wątek o dyscyplinarkach jest zamknięty. Gdziem mam wrzucić informację, iż bezpośrednio po bojkocie w Olsztynie pojawiła się kontrola NIK?
A co kontrolują?
"Graża" napisał:
Wklejam Wam wiadomość jaką otrzymaliśmy na forum proków od Zenona6666 (ci co się u nas logują wiedzą o kogo chodzi ). Zenon miał zawsze info z MS (często z wyprzedzeniem i zwykle się sprawdzały).
a zatem nie traćmy nadziei... ??:
No i co Graża, po otrzymaniu manny w postaci 1000 dajecie sobie spokój ze swoim protestem ?
W życiu, do krwi ostatniej będziem walczyć. 1000 zeta to dopiero początek.
Biuletyn nr: 1697/VI
Komisja: Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka /nr 107/
Data: 06-01-2009
Mówcy: Podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jacek Czaja
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz /Lewica/
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Irena Kamińska
Poseł Beata Kempa /PiS/
Poseł Jerzy Kozdroń /PO/
Poseł Arkadiusz Mularczyk /PiS/
Legislator Tomasz Osiński
Przedstawiciel Krajowej Rady Sądownictwa Ryszard Pęk
Poseł Robert Węgrzyn /PO/
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, obradująca pod przewodnictwem posła Ryszarda Kalisza (Lewica), przewodniczącego Komisji, zrealizowała następujący porządek dzienny:
– pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461),
– pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustaw – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (druk nr 1208).
W posiedzeniu udział wzięli: Jacek Czaja podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości wraz ze współpracownikami, Irena Kamińska prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, Włodzimierz Ryms wiceprezes Naczelnego Sadu Administracyjnego wraz ze współpracownikami, Ryszard Pęk przedstawiciel Krajowej Rady Sądownictwa.
W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Barbara Orlińska, Maciej Zaremba – z sekretariatu Komisji w Biurze Komisji Sejmowych; Monika Bies-Olak, Maria Iwaszkiewicz, Tomasz Osiński, Agnieszka Pawłowska-Ryś – legislatorzy z Biura Legislacyjnego.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dzień dobry państwu. Witam serdecznie naszych gości, pana ministra, panów prezesów, panów sędziów. Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Porządek dzienny obejmuje:
– pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461),
– pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (druk nr 1208).
Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461). Proszę pana ministra Jacka Czaję o uzasadnienie projektu rządowego.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jacek Czaja:
Bardzo dziękuję panie przewodniczący. Rząd realizując swoje zobowiązanie, które wynika ze stanowiska rządu wobec dezyderatu, między innymi, Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, ale przede wszystkim uznając konieczność niezbędnej ingerencji ustawowej w zakresie kształtowania wynagrodzeń sędziów tak, aby w jak najpełniejszym zakresie realizować wzorzec określony w art. 178 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Z tych powodów przedstawia projekt w kształcie procedowanym w dniu dzisiejszym.
Generalnie projekt zmierza do podwyższenia wynagrodzeń sędziowskich i prokuratorskich. Dotyczy on wszystkich sędziów sądów powszechnych, w tym również sędziów w stanie spoczynku, sędziów sądów wojewódzkich administracyjnych i wojskowych, sędziów Sądu Najwyższego, sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego a także sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Projekt obejmuje też prokuratorów prokuratur powszechnych, jednostek prokuratury wojskowej, jednostek prokuratury Instytutu Pamięci Narodowej, asesorów sądowych i prokuratorskich.
Nie wchodząc w szczegóły tego projektu, chcę podkreślić zasadniczą wagę tej projektowanej regulacji ustawowej, która sprowadza się do odejścia od kształtowania wysokości wynagrodzeń sędziów na podstawie dotychczasowej kwoty bazowej, określanej corocznie w ustawie budżetowej. Kwota ta zostaje zastąpiona przeciętnym wynagrodzeniem w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszanym w Dzienniku urzędowym RP „Monitor Polski” przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.
Kolejnym novum, które proponuje rząd parlamentowi pod rozwagę, jest usytuowanie i uregulowanie mnożników służących do określenia wysokości poszczególnych stawek. Wynagrodzenia sędziów ustala się w ustawie, a nie jak dotychczas w rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Te rozwiązania, w ocenie rządu służą obiektywizacji ustalania wynagrodzeń sędziowskich i pozwolą na postulowane przez środowisko sędziowskie ograniczenie wpływu innych władz na wysokość zasadniczych wynagrodzeń sędziowskich. Projektowana regulacja odpowiada założeniom budżetu, który został już przyjęty przez parlament i jest na ostatnim etapie procedowania. Środki na ten cel zostały w tym budżecie zabezpieczone. Tyle tytułem wstępu z mojej strony. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję bardzo panu ministrowi. Czy ktoś chciałby zabrać głos odnośnie do tego, powtarzam pierwszego czytania rządowego projektu tej ustawy? Chciałbym członkom naszej Komisji przypomnieć, że my w kontekście projektu ustawy zgłoszonej przez pana prezydenta dotyczącej wynagrodzeń sędziów Trybunału Konstytucyjnego powołaliśmy podkomisję. Na wstępie ta podkomisja zawiesiła swoje prace ze względu na to, iż rząd zobowiązał się przygotować projekt regulacji wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych, jak i innych sędziów, w tym sędziów Trybunału Konstytucyjnego. W tym przedłożeniu rządowym te rozwiązania się znajdują.
Proponuję, aby ta podkomisja odwiesiła swoje prace w składzie już przez nas wybranym. Chodzi o to, żeby podjąć decyzję zajęcia się przez nią tą sprawą w trybie pilnym, ponieważ te regulacje z tego projektu rządowego wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2009 r., czyli jest bardzo mało czasu, aby nie było mówiąc krótko „retroaktywności”. Dlatego proponuję upoważnić tę podkomisję do pilnej pracy. Chodzi o to, żeby do dnia 19 stycznia 2009 r. ta podkomisja przygotowała sprawozdanie, tak, żebyśmy na kolejnym posiedzeniu Sejmu mogli je przyjąć i skierować od razu „na drugie czytania” a może i „trzecie”, jeżeli nie będzie poprawek. Czy jest sprzeciw wobec tej mojej propozycji? Chodzi o to, żeby dzisiaj ograniczyć dyskusję. Głos ma pani przewodnicząca Beata Kempa.
Poseł Beata Kempa (PiS):
Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Zanim przystąpimy do wyboru procedowania, chciałabym poznać zdanie na forum Komisji przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa, a także przedstawicieli Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iusticia” na temat przedłożenia rządowego. Mam też jedno pytanie do pana ministra. Dotyczy ono art. 1 pkt 2 podpunkt c). Ma on brzmienie: Podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”, przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego... Moje pytanie dotyczy tego, dlaczego za podstawę przyjmuje się drugi kwartał?
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
To wynika z terminarza ustalania projektu budżetu państwa. Na etapie sporządzania budżetu państwa znane może być tylko wynagrodzenie w drugim kwartale. Wynagrodzenie za trzeci i czwarty kwartał nie jest jeszcze wtedy znane, bo ogłoszenie tych danych ukazuje się zbyt późno i nie jest możliwe podanie tego wynagrodzenia. Tylko z tego powodu.
Poseł Beata Kempa (PiS):
Rozumiem, że wynika to z zasad tworzenia budżetu. Wiem, że kwartał trzeci a na pewno czwarty jest na pewno korzystniejszy. No dobrze. Dziękuję za to wyjaśnienie. Chciałabym poznać stanowisko w tej sprawie przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Głos ma przedstawiciel Krajowej Rady Sądownictwa. Proszę się przedstawić.
Przedstawiciel Krajowej Rady Sądownictwa Ryszard Pęk:
Ryszard Pęk, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. Nasza rada opiniowała projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Z zadowoleniem przyjęliśmy zmianę polegającą na tym, że kwota bazowa zostanie zastąpiona kwotą, o której mowa w art. 91 par. 1 lit. c). Pozytywnie też zaopiniowaliśmy rozwiązanie, które polega na tym, że wskaźniki wynagrodzeń będą zawarte w ustawie, bo to daje gwarancję stałości.
Natomiast nasze uwagi dotyczyły przede wszystkim wysokości mnożników. Ten projekt, który jest obecnie opiniowany jest dla nas satysfakcjonujący. Niemniej jednak, nie może to być rozwiązanie docelowe. Uważamy, że kwota mnożników, a w szczególności kwota dla sędziów sądów rejonowych 2,05 jest kwotą zbyt niską i w tym zakresie wyraziliśmy opinię negatywną. Stosowna pisemna opinia została przedstawiona i sądzę, że Komisja nią dysponuje. Jeśli jej nie ma mogę ją dostarczyć Komisji. Generalnie opinia jest pozytywna. Nasze zastrzeżenia dotyczyły jedynie wysokości mnożników.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję bardzo, panie sędzio. Proszę również o zabranie głosu panią Irenę Kamińską, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Irena Kamińska:
Przyłączam się do głosu przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa. Chciałam tylko wskazać, że oczywiście z ogromnym zadowoleniem przyjmujemy zmiany podstawy obliczania wynagrodzeń sędziowskich. Ale naszym zdaniem w dalszym ciągu nie został zrealizowany dezyderat Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Bowiem ta propozycja, która została przedstawiona w żadnym wypadku nie stanowi systemowego uregulowania kwestii wynagrodzeń sędziowskich.
Te mnożniki, jak spojrzycie na załącznik nr 1 do ustawy, są nie tylko zbyt niskie, jak powiedział pan sędzia Ryszard Pęk, ale nie ma w nich pewnego porządku, który by wiązał się z awansem zawodowym sędziego. Te różnice pomiędzy wskaźnikami wynoszą, w przypadku sędziego sądu rejonowego dwanaście lub jedenaście dziesiętnych pomiędzy różnymi stawkami wynagrodzeń, natomiast w przypadku sędziego okręgowego one wynoszą dziesięć lub czternaście i piętnaście, a w przypadku sędziego sądu apelacyjnego jedenaście, dwanaście i dwadzieścia trzy.
Takie różnice w wysokości wynagrodzeń nie są absolutnie niczym uzasadnione i usprawiedliwione. Te wzrosty powinny być w pewnym sensie proporcjonalne i w miarę możliwości zbliżone do siebie. Myślę, że wzięło się to stąd, że po prostu pan Minister Sprawiedliwości obliczał to według możliwości budżetu na rok 2009. Ale to rozwiązanie ma obowiązywać przez następne, nie wiadomo ile lat. Wobec czego ono wewnętrznie musi być bardziej spójne. Tutaj te stawki i ich wysokość trzeba, po pierwsze naszym zdaniem podnieść, a po drugie, tak zapewnić kolejny wzrost, żeby była pewna logika w tym rozwiązaniu.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję bardzo. Głos ma pan poseł Jerzy Kozdroń.
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Kieruję te słowa do przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa. Panie sędzio, nie bardzo wiem, jakie byłoby to wynagrodzenie w stawce podstawowej sędziego sądu rejonowego. Wskaźnik wynosi 2,05, a średnie wynagrodzenie wynosi 2900 zł. Wtedy wynagrodzenie sędziego sądu rejonowego w stawce podstawowej, takiego, który dostaje nominację ile wynosi? A w pierwszej lub drugiej stawce awansu? Rozumiem, dziękuję.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję. Czy ktoś z pan i panów sędziów chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Proszę mi przypomnieć, kto jest w składzie podkomisji do spraw przygotowania sprawozdania o projekcie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Nie pamiętacie? Pan poseł Jerzy Kozdroń. Korzystamy z pana doskonałej pamięci.
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Ja wiem panie przewodniczący, kto był z KP PO. Był pan poseł Wojciech Wilk, byłem ja i był pan poseł Robert Węgrzyn.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
I pan był przewodniczącym?
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Nie, przewodniczącym był pan poseł Wojciech Wilk. W składzie podkomisji byli: pan poseł Stanisław Rydzoń, pani poseł Beata Kempa oraz Marzena Wróbel, pan poseł Krzysztof Brejza i pan poseł Jerzy Kozdroń.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dobrze. Mamy cały skład podkomisji. Proponuję, aby dla potrzeb tego projektu ustawy odwiesili jej działalność. Jej przewodniczącym jest pan poseł Wojciech Wilk. Kto był wiceprzewodniczącym podkomisji? Musiał być ktoś z KP PiS. Zwracam się do sekretariatu. Proszę ustalić na podstawie dokumentacji, kto był wiceprzewodniczącym tej podkomisji.
Proponuję, żebyśmy odwiesili działalność podkomisji w tym składzie. Jej skład jest następujący panie i panowie posłowie: Wojciech Wilk, Jerzy Kozdroń, Krzysztof Brejza, Stanisław Rydzoń, Beata Kempa i Marzena Wróbel. Przewodniczącym jest pan poseł Wojciech Wilk. Dzisiaj nieobecny, ale mam nadzieję, że jutro będzie. Proszę go powiadomić.
Ustalamy termin zakończenia pracy podkomisji, do dnia 19 stycznia 2009 r. Jest to termin nieodwołalny i ostateczny. Nie może być przekroczony i przedłużony, bo musimy tę ustawy uchwalić. Zwracam się do sekretariatu. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, proszę o zaproszenie na posiedzenie przedstawicieli: Krajowej Rady Sądownictwa, Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, rządu, Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i środowiska prokuratorskiego. Jest to bardzo ważne. Apeluję o intensywną pracę. Proszę o tym poinformować pana Wojciecha Wilka. Ja też będę z nim rozmawiał.
Kto z posłów jest za tym, aby odwiesić prace podkomisji w składzie: Wojciech Wilk, Jerzy Kozdroń, Krzysztof Brejza, Stanisław Rydzoń, Beata Kempa i Marzena Wróbel.
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Panie przewodniczący, myśmy się „nie zawieszali”. Pan nam każe się „odwieszać”. Myśmy się tylko głęboko zastanawiali, co zrobić z wynagrodzeniami dla sędziów...
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Nie, ja pamiętam. Podkomisja zaprzestała pracy. W związku z tym musimy to przegłosować. Kto jest za tym, aby podkomisja naszej Komisji w składzie panie i panowie posłowie: Wojciech Wilk, Jerzy Kozdroń, Krzysztof Brejza, Stanisław Rydzoń, Beata Kempa i Marzena Wróbel, wznowiła prace i w terminie pilnym przygotowała sprawozdanie podkomisji oraz przedłożyła to sprawozdanie do dnia 19 stycznia 2009 r. w zakresie projektu rządowego (druk nr 1461)? Przypominam, że według informacji pana posła Jerzego Kozdronia przewodniczącym tej podkomisji jest poseł Wojciech Wilk.
Kto jest za tym, żeby ta podkomisja wznowiła prace i przedłożyła sprawozdanie w nakreślonym termie?
Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła ten wniosek 16 głosami. Informuję wszystkich gości, że zamierzam zwołać posiedzenie naszej Komisji w tej sprawie, najprawdopodobniej w dniu 20 stycznia 2009 r. lub w dniu 21 stycznia 2009 r. Jeszcze nie ma projektu porządku obrad Sejmu i w zależności od tego będzie ustalony konkretny termin posiedzenia Komisji. W ten sposób wyczerpaliśmy punkt pierwszy posiedzenia.
Przystępujemy do punktu drugiego. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (druk nr 1208). Proszę pana ministra Czaję o uzasadnienie tego projektu ustawy.
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
Dziękuję panie przewodniczący. Projekt rządowy zmierza do wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 lutego 2006 r. Ten projekt nadaje nowe brzmienie art. 73 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 roku – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Chcę przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny wskazanym przeze mnie wyrokiem uznał za niezgodny z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej przepis w zakresie, w jakim ustanawia się siedmiodniowy termin przechowywania pism procesowych i nie wymaga ponawiania zawiadomienia adresata o złożeniu tego pisma.
Projektowana regulacja zmierza do wprowadzenia takich samych zasad, jakie obowiązują już obecnie w innych ustawach procesowych. Stąd też, zdaniem rządu, jest ona niezbędna. Dziękuję bardzo.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję. Czy w ramach pierwszego czytania, ktoś chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Ta przerwa na zastanowienie jest uzasadniona regulaminem. Teraz przystępujemy do pracy w Komisji.
Czy są uwagi, zastrzeżenia i wypowiedzi odnośnie do przedłożenia rządowego? Głos ma przedstawiciel Biura Legislacyjnego.
Legislator Tomasz Osiński:
Panie przewodniczący, czy można prosić o procedowanie poszczególnymi jednostkami redakcyjnymi?
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Bardzo proszę. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy. Czy są uwagi do art. 1 części wstępnej? Nie słyszę. Przystępujemy do debaty w ramach art. 1 do art. 73 par. 1. Głos ma przedstawiciel Biura Legislacyjnego.
Legislator Tomasz Osiński:
Panie przewodniczący, szanowni państwo. Mamy tutaj pytanie. Jeśli chodzi o Kodeks postępowania cywilnego i tożsame rozwiązania dotyczące tego kodeksu, to mówi się tam o składaniu pism w placówce pocztowej, ale operatora publicznego. Tutaj nie ma tego doprecyzowania. Chcieliśmy się zapytać, czy to jest celowe rozwiązanie?
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję. Proszę panie ministrze o odpowiedź.
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
Tak, to jest zabieg celowy. Przepis został uzgodniony z Ministrem Infrastruktury. On odpowiada tej treści przepisu, który obowiązuje w obecnym zakresie. Taka była propozycja Ministra Infrastruktury. Z tego powodu to zostało tutaj uwzględnione.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję bardzo. Rozumiem, że legislacyjnie jest to dopuszczalne?
Legislator Tomasz Osiński:
Absolutnie tak. Druga kwestia dotyczy tego, że przy porównywaniu przepisów par. 1 i par. 2 dostrzegliśmy pewną różnicę. Otóż w par. 1 mówi się o złożeniu pisma na okres czternastu dni w placówce pocztowej, albo w urzędzie gminy. Natomiast w par. 2 mówi się o zawiadomieniu o pozostawieniu pisma. Czyli mamy czynność złożenia i czynność pozostawienia pisma. Czy strona rządowa nie uważa, że ta kwestia tutaj powinna być ujednolicona?
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Słusznie, proszę panie ministrze.
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
Uwaga jest słuszna. Trzeba ujednolicić tę czynność.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Zawiadomienie o złożeniu. Jesteśmy przy omawianiu art. 73 par. 2. Czy są inne uwagi do par. 2 art. 73? Głos ma pan mecenas.
Legislator Tomasz Osiński:
Z analizy całości tego przepisu do końca tak naprawdę nie wiadomo, kiedy ma nastąpić pozostawienie tego zawiadomienia, o pozostawieniu pisma w urzędzie pocztowym albo w urzędzie gminy. Czy to musi być tego samego dnia, w którym pismo złożone zostało na poczcie albo w urzędzie gminy, czy też może to być inny dzień? Jakby z konstrukcji całego przepisu wynika, że to powinien być ten sam dzień. Umieszczenie tego zawiadomienia, na przykład na drzwiach adresata powinno nastąpić w tym samym dniu. Natomiast to bezpośrednio z samego przepisu nie wynika. Z konstrukcji całościowej tak, ponieważ te terminy by się tutaj nie zgadzały. Nie jest to przesądzone w formie przepisu. Stąd pytanie do strony rządowej. Czy tutaj nie dostrzega pewnego rodzaju niebezpieczeństwa „rozjechania się” merytorycznego tych poszczególnych przepisów? Dziękuję.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Proszę panie ministrze.
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
To jest czynność dokonywana jakby dwuetapowo. Dopiero dopełnienie czynności pierwszego kroku daje możliwość wykonania kroku drugiego. W żadnej procedurze nie było doprecyzowania tej regulacji, o której pan wspomniał. Nie ma problemów z wykonaniem tych przepisów. Do tej pory nie było zastrzeżeń odnośnie do treści tych przepisów.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
To zależy od woli składającego takie zawiadomienie...
Legislator Tomasz Osiński:
Właśnie panie przewodniczący, wydaje nam się, że nie. Właśnie to nie zależy od jego woli. Konstrukcja tego przepisu narzuca jednak takie jego rozumienie, iż pozostawienie tego zawiadomienia musi nastąpić w tym samym dniu, w którym nastąpiło złożenie pisma w placówce pocztowej, albo w urzędzie gminy. Jeżeli będzie inaczej, to zaczynają nam się po prostu „rozjeżdżać terminy”, ponieważ par. 4 wyraźnie mówi, że doręczenie uważa się za dokonane z upływem ostatniego dnia okresu, o którym mowa w par. 1, czyli wtedy, kiedy zostało złożone pismo w placówce pocztowej albo w urzędzie gminy.
Jeżeli zawiadomienie znajdzie się na drzwiach w terminie późniejszym, niż ten dzień, to ten okres czternastu dni dla osoby, która odbiera takie pismo ulegnie skróceniu...
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Proponuję, panie ministrze dopisać po słowie: „umieszcza się w oddawczej skrzynce pocztowej” sformułowanie: „umieszcza się w dniu złożenia pisma, zgodnie z par. 1 w oddawczej skrzynce pocztowej”.
Legislator Tomasz Osiński:
Panie przewodniczący. To są kwestie bardzo techniczne. Chcę zwrócić uwagę, że doprecyzowujemy przepisy zgodnie ze standardami, które obowiązują we wszystkich procedurach. Jeżeli chcemy robić wyłom w tej konkretnej procedurze, to trzeba się zastanowić, jakie tego będą konsekwencje.
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
Podkreślam jeszcze raz, czynność ta jest dwuetapowa i decyduje termin, o którym jest powiadamiany odbiorca pisma, zgodnie z par. 2.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dobrze. Przyjmuję to wyjaśnienie. Czy ktoś ma zastrzeżenia do uwag pana mecenasa? Bo przyjmuję też to, co powiedział pan minister, że mówimy o procedurze przed sądami administracyjnymi. Pan minister podkreślił, że tak samo jest w procedurze cywilnej.
Poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS):
Rzeczywiście panie mecenasie. Czy ten przepis jest „kalką” rozwiązań w Kodeksie postępowania cywilnego i Kodeksie postępowania administracyjnego?
Legislator Tomasz Osiński:
Dokładną „kalką” na pewno nie jest. Natomiast cały czas my podtrzymujemy tę wątpliwość. Jeżeli pan minister twierdzi, że to nie musi być ten sam dzień, to mamy z tym merytoryczny kłopot. Jeśli uważacie, że to zawiadomienie może być wywieszone na drzwiach adresata w innym dniu, niż złożenie tego pisma na poczcie, to wtedy mamy legislacyjną ułomność tego przepisu.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Pan minister. Proszę bardzo.
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
Ja tego nie twierdziłem, że to może być innego dnia. Tylko twierdzę, że czynność zawiadomienia doręczenia zastępczego jest czynnością, która składa się z dwóch etapów. Po pierwsze, stwierdza się niemożność doręczenia, po drugie, umieszcza się zawiadomienie. Żeby ta czynność się wypełniła, to muszą być zrealizowane dwa etapy. Zawiadomienie zawsze się umieszcza jednocześnie z „bytnością” doręczyciela w miejscu zamieszkania odbiorcy. Z tym nigdy nie było żadnych kłopotów, w żadnej procedurze.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję. Głos ma pan poseł Robert Węgrzyn
Poseł Robert Węgrzyn (PO):
Panie przewodniczący, czy jest problem, żeby powołać podkomisję do projektu tej ustawy?
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Oczywiście można. Tylko, że do omówienia są zaledwie cztery jednostki...
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Panie przewodniczący, jeśli mamy coś zrobić źle, to zastanówmy się nad tym problemem w ramach podkomisji...
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dobrze, czy panowie posłowie Robert Węgrzyn i Jerzy Kozdroń składają taki wniosek o powołanie podkomisji?
Poseł Robert Węgrzyn (PO):
Składam wniosek o powołanie podkomisji.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dobrze. Jest wniosek o powołanie podkomisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur. Z KP PO posłowie: Robert Węgrzyn, Grzegorz Karpiński i Jacek Żalek. Z KP PiS?
Poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS):
Panie posłanki: Iwona Arent i Marzena Wróbel.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Stanisław Rydzoń i Stanisław Olas. Pan profesor Marian Filar nie, bo zajmuje się prawem karnym, a nie administracyjnym.
Jest wniosek pana posła Roberta Węgrzyna... Przepraszam, panie ministrze, jest wniosek, który musimy przegłosować. Zwracam uwagę, że rząd jest emanacją polityczną większości parlamentarnej. Pan poseł Robert Węgrzyn i Jerzy Kozdroń są z KP PO, który to klub stanowi zaplecze pana rządu...
Poseł Jerzy Kozdroń (PO):
Ale nie musi pan tego przypominać, panie przewodniczący...
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Pan minister, proszę bardzo.
Podsekretarz stanu w MS Jacek Czaja:
Dziękuję, panie przewodniczący. Oczywiście rola pana posła Jerzego Kozdronia jest nieoceniona na każdym etapie prac rządowych. Chciałem tylko prosić uprzejmie, o ile będzie taka wola ze strony Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego, o wyrażenie opinii w tej sprawie, przed podjęciem decyzji o powołanie podkomisji.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Mam taką propozycję, procedujmy. Rozumiem stanowisko Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Będzie pan gościem w trakcie prac podkomisji i bardzo ważną osobą. Myślę, że jedno posiedzenie podkomisji wystarczy. Niezależnie od tego...Czy pan poseł Robert Węgrzyn wycofuje wniosek o powołanie podkomisji?
Poseł Robert Węgrzyn (PO):
Nie. Chciałem tylko złożyć deklarację, że tę podkomisję możemy zwołać jeszcze dzisiaj, po posiedzeniu Komisji. Nic nie stoi na przeszkodzie. Materiał do analizy legislacyjnej jest krótki.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dobrze. Proszę wszystkich o spokój. W związku z tym wniosek poddaję pod głosowanie. Kto jest za powołaniem podkomisji do przygotowania sprawozdania o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (druk nr 1208) w składzie posłowie: Robert Węgrzyn, Grzegorz Karpiński, Jacek Żałek, Iwona Arent, Marzena Wróbel, Stanisław Rydzoń i Stanisław Olas. Kto jest za powołaniem takiej podkomisji?
Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o powołanie podkomisji, przy 11 głosach za, braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się.
Proszę pana ministra i Prezesa NSA o pozostanie. Komisja się ukonstytuuje i od razu podejmie pracę w tej sali. Wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia. Proszę członków podkomisji o zgromadzenie się przy stole prezydialnym.
Zamykam posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
[ Dodano: Wto Sty 27, 2009 1:32 pm ]
Dziennik Ustaw z 23 stycznia 2009 Nr 10 poz. 58
USTAWA BUDŻETOWA
na rok 2009
z dnia 9 stycznia 2009 r.
Data ogłoszenia:2009-01-23
Data wejścia w życie:2009-01-23
Data obowiązywania: 2009-01-01
Wszyscy dostają podwyżkę 2% , bo o tyle wzrasta kwota bazowa ....
gelo.p napisał:
Wszyscy dostają podwyżkę 2% , bo o tyle wzrasta kwota bazowa ....
a od kiedy by to miało mieć miejce bo w wypłacie za styczeń nie zauważyłem, z dugiej strony mogłem przeoczyc tak znaczną podwyżke hehe
będzie sprawiedliwe wyrównane gdzieś od jakiegoś tam marca ( te dwa procent)
No właśnie niedawno skończyła się konferencja trzech tenorów: Panów Tuska, Vinceta i Pawlaka.
Na dzisiejszym posiedzeniu żontu wszyscy ministrowie zostali zobowiązani do przygotowania w ciągu dwóch dni planu cięcia wydatków zgodnie z zasadami solidarności społecznej, w sumie o 17 mld złotych. Ma być tak znakomicie jak w 2008 roku, kiedy to z tych "solidarnych cięć" udało się uciułać 3 mld. złotych na podwyżki dla nauczycieli. Przypomnę, że tamte solidarne...kosztowały nas podwyżkę przygotowaną przez żont Jarosława Wielkiego
Budżetówka nie ma się czego obawiać, "wynagrodzenia nie zostaną obniżone" i nie są zagrożone podwyżki dla nauczycieli i środki na wypłatę świadczeń z FUS.
No i to by było na tyle
Lepiej od października bo wtedy 10x2% to całe 20%
"uksc" napisał:
http://biznes.onet.pl/0,1905255,wiadomosci.html
to czekamy teraz na cofnięcie matysiaka z sejmu ??:
I to jest najlepszy moment na nagłosnienie problemu i najnormalniejsze w życiu "zamknięcie" sądów oraz bojkot wyborów... Może Ci "godni", a nie banda oszołomów zaczną mysleć, jak długo zakichanymi budżetami kolejne rządy nas oszukują?????
Rząd przeciągnął w czasie nasze protesty i jest szczęśliwy, że ileś tam procent się zmęczyło i zrezygnowało. Tylko pogratulować... Mam jednak nadzieję, że nadejdzie czas otrzeźwienia dla naszych małych bmw
Pisałam to juz i napiszę ponownie, powinniśmy poczekać, żadne nasze przewidywania, czarnowidztwo, czy patrzenie przez różowe okulary nie wystarczy do przewidzenia co się stanie.
"Bogamaj" napisał:
Pisałam to juz i napiszę ponownie, powinniśmy poczekać, żadne nasze przewidywania, czarnowidztwo, czy patrzenie przez różowe okulary nie wystarczy do przewidzenia co się stanie.
Ale poczekać na co? i jak długo?
Ustalamy termin zakończenia pracy podkomisji, do dnia 19 stycznia 2009 r. Jest to termin nieodwołalny i ostateczny. Nie może być przekroczony i przedłużony, bo musimy tę ustawy uchwalić.
ciekawe.
robak poczekać z tymi pojawiającymi się co chwila informcjami, że już po podwyżkach. Ja w ogóle nie rozumiem, skąd się takie informacje biorą.
"Bogamaj" napisał:
robak poczekać z tymi pojawiającymi się co chwila informcjami, że już po podwyżkach. Ja w ogóle nie rozumiem, skąd się takie informacje biorą.
Z doświadczenia :sad:
A mi się wydaje raczej, że ze zmęczenia materiału. Jednakowoż cytowanie doniesień o dziurach w budżecie niczemu nie służy i moim zdaniem nie pomaga w niczym, więc będę się upierać przy swoim.
Jak tak sobie słucham i czytam wypowiedzi nowego Pana Ministra, to mam coraz głębsze przekonanie, że rację miał ten (chyba) poseł, który na wieść o tej nominacji miał powiedzieć, że po raz pierwszy zdarzyło się, że w polskim rządzie znalazł się minister z Kosmosu (po prostu K-PAX). Byłoby to może i śmieszne, gdyby nie było takie tragiczne...
"Voyto" napisał:
Jak tak sobie słucham i czytam wypowiedzi nowego Pana Ministra, to mam coraz głębsze przekonanie, że rację miał ten (chyba) poseł, który na wieść o tej nominacji miał powiedzieć, że po raz pierwszy zdarzyło się, że w polskim rządzie znalazł się minister z Kosmosu (po prostu K-PAX). Byłoby to może i śmieszne, gdyby nie było takie tragiczne...
A będzie bardzo szkodliwe, jeśli minister nie ograniczy się do głupiego gadania lecz zacznie wprowadzać swoje fantasmagorie w życie
http://politbiuro.pl/politbiuro/1,85402,6207922,Tusk_zaciska_pasa__A__swoi__dostaja_podwyzki.html
Pracownicy w sferze budżetowej co roku dostają podwyżki. Nie może być tak, ze ktoś, kto pracuje w sferze budżetowej, będzie otrzymywał wynagrodzenie sprzed 20 lat. Ich płace muszą być uaktualniane, tak, jak w każdej dziedzinie gospodarki. Rozporządzenie wprowadza w tym roku widełki podwyżki od 2 do 10 proc. Poszczególni ministrowie będą w zależności od możliwości swoich budżetów dawali podwyżki od 2 do 10 proc. - tłumaczy nam treść rozporządzenia Bożena Diaby z Ministerstwa Pracy, które przygotowało projekt.
a myśmy tak mniej więcej chcieli na początek tyle ile mieliśmy z 15 lat temu i dopiero po tym wyrównaniu można będzie mówić o podwyżkach
Tutaj (pierwszy post od góry ) jest parę informacji, które warto sobie w chwili obecnej przypomnieć...
O tym, czy będzie matysiak, wiedzą aktualnie - jak mniemam - dwie, może trzy osoby w państwie (Tusk, Chlebowski, i może Schetyna). Ja nadal uważam, że nie będzie, bo nie ma woli politycznej, i tyle. Pieniądze są - jak zawsze...
Myślę, że parlamentarny "matysiak - show" potrwa przynajmniej do wyborów do e -parlamentu, a potem...
Na TK nie ma co liczyć - o tym już wiemy.
Trzeba zaostrzyć protest - jeżeli nie będziemy do tego zdolni, to słusznie należy nam się 4000 zeta miesięcznie i ani grosza więcej. Czas pokazać, czy mamy "cojonas"...
PZDR
"Vilgefortz" napisał:
Tutaj (pierwszy post od góry ) jest parę informacji, które warto sobie w chwili obecnej przypomnieć...
O tym, czy będzie matysiak, wiedzą aktualnie - jak mniemam - dwie, może trzy osoby w państwie (Tusk, Chlebowski, i może Schetyna). Ja nadal uważam, że nie będzie, bo nie ma woli politycznej, i tyle. Pieniądze są - jak zawsze...
Myślę, że parlamentarny "matysiak - show" potrwa przynajmniej do wyborów do e -parlamentu, a potem...
Na TK nie ma co liczyć - o tym już wiemy.
Trzeba zaostrzyć protest - jeżeli nie będziemy do tego zdolni, to słusznie należy nam się 4000 zeta miesięcznie i ani grosza więcej. Czas pokazać, czy mamy "cojonas"...
PZDR
przyłaczam się !! ! zauważyłem , że nawet sędziowie nieuczestniczący w protestach są nieżle wkurzeni, myśleli , że pozostali ( czytaj protestujący) wywalczą dla nich matysiaka a tu "nic" !!! może jest szansa, że przyłaczą się do dalszych akcji widząc duża mobilizację i nasza odporność groźby i zapowiedzi konsekwencji
"Bogamaj" napisał:
robak poczekać z tymi pojawiającymi się co chwila informcjami, że już po podwyżkach. Ja w ogóle nie rozumiem, skąd się takie informacje biorą.
Nieprawda, jesteśmy cały czas przed podwyżkami. Podobno będą... na greckie Kalendy.
"Vilgefortz" napisał:
Tutaj (pierwszy post od góry ) jest parę informacji, które warto sobie w chwili obecnej przypomnieć...
O tym, czy będzie matysiak, wiedzą aktualnie - jak mniemam - dwie, może trzy osoby w państwie (Tusk, Chlebowski, i może Schetyna). Ja nadal uważam, że nie będzie, bo nie ma woli politycznej, i tyle. Pieniądze są - jak zawsze...
Myślę, że parlamentarny "matysiak - show" potrwa przynajmniej do wyborów do e -parlamentu, a potem...
Na TK nie ma co liczyć - o tym już wiemy.
Trzeba zaostrzyć protest - jeżeli nie będziemy do tego zdolni, to słusznie należy nam się 4000 zeta miesięcznie i ani grosza więcej. Czas pokazać, czy mamy "cojonas"...
PZDR
w pełni się z Tobą zgadzam Vilgefortz
Nie wiem co będzie z matysiakiem , ale jak do tej pory mijają kolejne terminy i ciagle to samo ,czyli nic , ja sądzę , że TBW w lutym powinien być ostatni w tej formie a potem zaostrzenie protestu , nie możemy ciągle czekać ,okazywać zrozumienia itd , bo nas nikt nie rozumie , co do wyborów , nauczona wieloletnim doświadczeniem , nie mam watpliwości , że niestety sędziowie wezmą udział w komisjach
"elew" napisał:
Trzeba zaostrzyć protest - jeżeli nie będziemy do tego zdolni, to słusznie należy nam się 4000 zeta miesięcznie i ani grosza więcej. Czas pokazać, czy mamy "cojonas"...
PZDR
w pełni się z Tobą zgadzam Vilgefortz
wolę się z Wami nie zgodzić, bo to by oznaczało, że rzeczywiście należy nam się 4000 PLN.
Jeszcze coś w temacie podwyżek:
http://wiadomosci.onet.pl/1905478,11,item.html
http://wiadomosci.onet.pl/1905478,11,item.htm
zatem - skoro nam przez lata nikt nie rekompensował wzrostu inflacji - nasze żądania zmierzają do zaspokajenia tych samych potrzeb, w których posłowie tak gładko zostali zaspokojeni?
"ktrzosin" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/1905478,11,item.htm
zatem - skoro nam przez lata nikt nie rekompensował wzrostu inflacji - nasze żądania zmierzają do zaspokajenia tych samych potrzeb, w których posłowie tak gładko zostali zaspokojeni?
Posłowie dostali tylko wyrównanie inflacji, czyli nikt nikomu łaski nie robi - komentuje podwyżki Eugeniusz Kłopotek z PSL.
[ Dodano: Sro Sty 28, 2009 12:03 pm ]
Mam pytanie czy ktoś z iustitii poda w końcu poprawkę do zmiany usp, która ma zgłosić poseł Rydzoń na posiedzeniu podkomisji. Z komunikatu z 22.01 wynikało, iż była ona zgłaszana w uzgodnieniu z iustitią. Przecież zbyliśmy zgodni, że to jest ostatnia szansa na uzyskanie wyższych mnożników na następne lata i jak ona nie zostanie wykorzystana to sprawa wynagrodzeń na kilka najbliższych lat zostanie zamknięta.
Niestety muszę poinformować, że zarząd nie otrzymał tej pprawki do wiadomości, mało, nie wie nawet jak ona brzmi...
A zwróci się o nią?
"arczi" napisał:
Niestety muszę poinformować, że zarząd nie otrzymał tej pprawki do wiadomości, mało, nie wie nawet jak ona brzmi...
A może Prezes Iustitii otrzymał poprawkę, albo chociaż wie, jak ona brzmi...
"uksc" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/1905478,11,item.htm
zatem - skoro nam przez lata nikt nie rekompensował wzrostu inflacji - nasze żądania zmierzają do zaspokajenia tych samych potrzeb, w których posłowie tak gładko zostali zaspokojeni?
Posłowie dostali tylko wyrównanie inflacji, czyli nikt nikomu łaski nie robi - komentuje podwyżki Eugeniusz Kłopotek z PSL.
[ Dodano: Sro Sty 28, 2009 12:03 pm ]
Mam pytanie czy ktoś z iustitii poda w końcu poprawkę do zmiany usp, która ma zgłosić poseł Rydzoń na posiedzeniu podkomisji. Z komunikatu z 22.01 wynikało, iż była ona zgłaszana w uzgodnieniu z iustitią. Przecież zbyliśmy zgodni, że to jest ostatnia szansa na uzyskanie wyższych mnożników na następne lata i jak ona nie zostanie wykorzystana to sprawa wynagrodzeń na kilka najbliższych lat zostanie zamknięta.
właśnie w wiadomościach podali, że taka waloryzacja automatycznie dotyczy wszystkich wyższych urzędników państwowych - nie wiem czy to dobry znak, że my ani urzędnicy, ani wyżsi
"arczi" napisał:
Niestety muszę poinformować, że zarząd nie otrzymał tej pprawki do wiadomości, mało, nie wie nawet jak ona brzmi...
Ja pytałem w kontekście tego co wytłuszczyłem w komunikacie, bo z tego wynikało, że w istocie to była poprawka iustitii przyjęta za własną przez posła Rydzonia
Komunikat Prezesa SSP IUSTITIA w sprawie posiedzenia Podkomisji Nadzwyczajnej Sejmu RP w dniu 22 stycznia 2009 r.
Szanowni Państwo
W dniu 22 stycznia 2009r. odbyło się posiedzenie podkomisji zajmującej się projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych i innych ustaw, dotyczącej m.in. zmiany systemy wynagradzania sędziów. Przeszedł projekt rządowy, ze zgłoszonymi poprawkami redakcyjnymi. Jedyna istotna w nich poprawka dotyczyła powrotu do Ministra Sprawiedliwości jako organu określającego stanowiska funkcyjne (których nie ma w ustawie) i wysokość dodatków funkcyjnych. Wspólnie z Krajową Radą Sądownictwa - oponowaliśmy przeciwko tej zmianie, ale przedstawiciel Ministra argumentował, że zmiana wysokości tych dodatków przy poprzednim zapisie angażowałaby Radę Ministrów, co przy chęci ich podwyższenia byłoby utrudnione i długotrwałe. Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie. Musicie Państwo mieć świadomość, że będzie to trudne przy postępującym kryzysie, ale mimo to będziemy się starać o przyjęcie tej poprawki. Propozycje rządowe co do podwyżek w najmniejszym nawet stopniu nie są zagrożone. Podkomisja ma złożyć sprawozdanie do 11 lutego b.r., później odbędzie się posiedzenie Komisji o wynikach którego też Państwa poinformuję. Posłowie oceniają, że uchwalenie tej ustawy powinno nastąpić w marcu b.r.
Pozdrawiam serdecznie,
Irena Kamińska
odnośnie podwyżek dla posłów i rządu radziłby się nie gorączkować bo taką samą "odwyżkę" my też dostaliśmy z tytułu zwiększenia kwoty bazowej z 1497 na 1523 zł ( z tym, że oni mają kwotę bazową wyższą - tak jak asesorzy ze składkami na ZUS)
Podchodzę poważnie do komunikatu Pani Prezes Stowarzyszenia i przyłączam się do apelu uksc - skoro Stowarzyszenie nie dysponuje samym tekstem poprawki posła Rydzonia, to proszę chociaż o tekst poprawki zaproponowanej przez Stowarzyszenie, którą następnie poseł Rydzoń przyjął jako własną.
proponuję zwrócić sie w sprawie poprawki do osób, które nią dysponują.
a dysponuje Pani Prezes I. Kamińska
"arczi" napisał:
a dysponuje Pani Prezes I. Kamińska
A jej na forum nie ma i zapewne nie będzie ...
ale jest biuro Iustitii, gdzie można wysłac maila.
http://www.rp.pl/artykul/61797,255188_Niezagrozone_sedziowskie_podwyzki__.html
"robak" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/61797,255188_Niezagrozone_sedziowskie_podwyzki__.html
Dla mnie z tego nic nie wynika, to po pierwsze.
Po drugie tysiak to jedynie mały krok na przód, parę groszy na dobry początek.
Wynagrodzenie SSR na poziomie 5000 netto w żaden sposób nie jest godne tego urzędu.
Ale z treści wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, ze ich zdaniem ta ustawa załatwia sprawę...
jak władza mówi to mówi
"kazanna" napisał:
Ale z treści wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, ze ich zdaniem ta ustawa załatwia sprawę...
to ich zdanie, ja "ośmielam się" mieć zdanie odrębne
ja też "ośmielam się " mieć inne zdanie
Ależ ja bynajmniej nie twierdze że cokolwiek c tego wynika. mnie też podwyzki tysiąc złotych absolutnie nie urządzają ani nawet dwa ani nawet 3 tysiące. Wrzucenie przeze mnie tego linku miało charkter czysto informacyjny ponieważ to nas dotyczy i ma związek z tym tematem.
"robak" napisał:
Ależ ja bynajmniej nie twierdze że cokolwiek c tego wynika. mnie też podwyzki tysiąc złotych absolutnie nie urządzają ani nawet dwa ani nawet 3 tysiące. Wrzucenie przeze mnie tego linku miało charkter czysto informacyjny ponieważ to nas dotyczy i ma związek z tym tematem.
a ja w żadnym momencie nie "iłem" do kolegi tylko napisałem co uważam o tym artykule i tysiaku
po uzyskaniu w trybie dostępu do informacji publicznej zestawienia wynagrodzeń otrzymywanych przez urzędników w MSWiA, wklejam poniżej.
Zwracam uwagę na pozycje najwyższe wynagrodzenie dla zwykłego samodzielnego stanowiska!!
Stosownie do załącznika nr 1 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 16 stycznia 2007 r. w sprawie określenia stanowisk urzędniczych, wymaganych kwalifikacji zawodowych, stopni służbowych urzędników służby cywilnej, (...) (Dz. U. Nr 12, póz. 79) stanowiska urzędnicze podzielone są na następujące grupy stanowisk:
I Stanowiska średniego szczebla zarządzania
II Stanowiska koordynujące
III Stanowiska samodzielne
IV Stanowiska specjalistyczne
V Stanowiska wspomagające
W tabeli przedstawiono kształtowanie się poziomu średniego wynagrodzenia urzędników MSWiA wg poszczególnych grup urzędniczych
w zł
ŚREDNIE MIESIĘCZNE WYNAGRODZENIE W 2008 R. 1 grupa II grupa III grupa IV grupa V grupa
średnie wynagrodzenie 7787,14 7253,14 5051,76 3781,44 2 898,88
w tym: wynagrodzenie zasadnicze 6 499,87 5 839,68 4 102,43 3311,13 2 375,02
pozostałe składniki wynagrodzenia (dodatek za wysługę lat, dodatek służby cywilnej, dodatek zadaniowy, dodatek specjalny, wynagrodzenie chorobowe) 1 287,27 1 413,46 949,33 470,31 523,86
dodatkowe wynagrodzenie roczne 6 697,70 5753,16 3828,56 2 309,01 2 379,07
nagrody uznaniowe z Funduszu Dyrektora Generalnego 1 877,78 3 392,30 2 237,33 1 981,48 1 667,59
najwyższe średnie wynagrodzenie (wynagrodzenie zasadnicze wraz z
dodatkami) 9498,88 9 383,91 9 554,33 4 542,70 4 067,91
najniższe średnie wynagrodzenie (wynagrodzenie zasadnicze wraz z dodatkami) 6531,16 4319,85 2 783,80 2 334,38 2401,39
No nieźle..................
"robak" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/61797,255188_Niezagrozone_sedziowskie_podwyzki__.html
A Sędzia "matysiak" i co łyso wszystkim wyższym urzędnikom i tym z podstawowych samodzielnych stanowisk hehe
niekończąca się opowieść ...
u proków napisali :
atyde123
Global Moderator
Własnie dowiedziałam się, że Min. Czuma wycofał projekt z podwyżkami.
"Darkside" napisał:
niekończąca się opowieść ...
u proków napisali :
atyde123
Global Moderator
Własnie dowiedziałam się, że Min. Czuma wycofał projekt z podwyżkami.
szum informacyjny nastapił zatem
Poczekajmy nieco, już wcześniej takie defetystyczne informacje przechodziły ale jeśli to prawda..../ to nie pójdę na wybory w jakiejkolwiek formie
"Darkside" napisał:
niekończąca się opowieść ...
u proków napisali :
atyde123
Global Moderator
Własnie dowiedziałam się, że Min. Czuma wycofał projekt z podwyżkami.
juz nic nie wiadomo
http://www.rp.pl/artykul/61797,255188_Niezagrozone_sedziowskie_podwyzki__.html
No jak to nic nie wiadomo? Karnowski bez aresztu i teraz jest to pretekst do wycofania się z podwyżek.
Dlaczego?
Możliwe odpowiedzi:
1. Żeby opozycja nie sugerowała, że PO opłaca sądy za niewsadzanie politycznych kumpli....
2.Albo żeby ukarać Prokuratorów za bzdurny wniosek o areszt na politycznego kumpla...
Niepotrzebne skreślić.
spokojnie,na razie nowy minister w ogóle nie wie o czym mówi
"rosan" napisał:
spokojnie,na razie nowy minister w ogóle nie wie o czym mówi
Na niebiosa, tylko dlaczego przy takim ministrze mamy być spokojni?
Mam dziwne wrażenie , że wielu już liczy tylko na tego matysiaka i juz tylko na to czeka, nie wierząc , że coś więcej wywalczymy. Pogląd na zarobki w administracji rządowej utwierdził mnie tylko w przekonaniu, że pieniądze są w budżecie ale tylko dla swoich a nie dla zbyt niezależnej trzeciej władzy. Wysoko płatnym aparatczykiem można zostać po każdych studiach albo pewnie i bez .... w końcu zacznijmy się szanować!!!!!
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=ef536b9e-6d0d-43a0-bf6c-3b6d4f7bda40
Z kolei minister sprawiedliwości Andrzej Czuma zaprezentuje premierowi kilka wersji pakietów oszczędnościowych, by razem podjąć decyzję o wyborze wariantu. Jego rzecznik Grzegorz Żurawski powiedział PAP, że minister jest umówiony z Donaldem Tuskiem na sobotę.
w jednym z tych pakietów z pewnością jest matysiak,
a może i w każdym
Daję sobie nie tylko palec uciąć, jeśli wśród propozycji cięć jakie A.CZ. przedstawi Donaldu Tusku nie ma "matysiaka".
"violan" napisał:
Daję sobie nie tylko palec uciąć, jeśli wśród propozycji cięć jakie A.CZ. przedstawi Donaldu Tusku nie ma "matysiaka".
A ile masz palców
"violan" napisał:
Daję sobie nie tylko palec uciąć, jeśli wśród propozycji cięć jakie A.CZ. przedstawi Donaldu Tusku nie ma "matysiaka".
A co jeszcze oprócz palca?
to juz powoli robi się forum "sado macho"
Dla dobra sprawy mogę nawet.........
"uksc" napisał:
A najbardziej ze wszystkich to na uchwalenie matysiaka czeka sprawozdawca sprawy naszych wynagrodzeń w TK, żeby wreszcie sprawę umorzyć . Pamiętacie sprawa miała być w grudniu. A tu rząd zrobi psikusa i projekt z sejmu wycofa....i wtedy bedzie pewnie jak z nadzorem.
I tu wbrew pozorom upatrywał bym szans dla naszego matysiaka. Pamiętajmy, ze podłączono do niego wskaźnik dla sędziów TK 5,0. Razy 3tys. plus dodadek stażowy daje ładną sumkę. Oj chyba TK mocno zdenerwowałby się gdyby im to zabrano.
"uksc" napisał:
A najbardziej ze wszystkich to na uchwalenie matysiaka czeka sprawozdawca sprawy naszych wynagrodzeń w TK, żeby wreszcie sprawę umorzyć . Pamiętacie sprawa miała być w grudniu. A tu rząd zrobi psikusa i projekt z sejmu wycofa....i wtedy bedzie pewnie jak z nadzorem.
I tu wbrew pozorom upatrywał bym szans dla naszego matysiaka. Pamiętajmy, ze podłączono do niego wskaźnik dla sędziów TK 5,0. Razy 3tys. plus dodadek stażowy daje ładną sumkę. Oj chyba TK mocno zdenerwowałby się gdyby im to zabrano.
z tym, że ja matysiakiem nazywam całą tą nowelkę a nie samo wyrównanie inflacji z kilku lat o tysiaka,
cały czas uważam, że jeżeli nie zostanie cofnięta to na poprawce do niej (co do mnożników na 2010 r.) należy skoncentrować cały protest i zintesyfikować go,
i nie zgodzę się z Tobą co do wynagrodzenia sędziów TK bo uważam, że 5,0 dla STK i 4 z kawałkiem dla SN to wstyd jeśli weźmiemy pod uwagę, że zdaniem rządu 6 krotność z ustawy kominowej to było stanowczo za mało żeby przyciągnać "fachowców ??: " do spółek i spółeczek Skarbu Państwa zatrudniajacych często mniej pracowników niż mały sąd.
W pełni popieram. Zwłaszcza, że w tych spółkach kasę dostają niezależnie od tego jakie wyniki spółka pod rządami tych "fachowców" osiąga, a jacy to fachowcy widać choćby po ostatnich zmianach w telewizji publicznej.
Co do projektu dot. podwyżek - ponoć ustalona jest rezygnacja z tego projektu - Premier Tusk prawdopodobnie w sobotę ma ogłosić , że cięcia w Ministerstwie Sprawiedliwości są konieczne z uwagi na kryzys.
Mam nadzieję , że są to bajki - lecz informacja pochodzi z dwóch niezaleznych źródeł.
W dodatku mamy się cieszyć - jeżeli dostaniemy wypłaty w każdym miesiącu kalendarzowym :sad:
No to pięknie, wrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!
Nie potrafię określić stopnia mojej wściekłości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"K.Ierownik" napisał:
Daję sobie nie tylko palec uciąć, jeśli wśród propozycji cięć jakie A.CZ. przedstawi Donaldu Tusku nie ma "matysiaka".
A ile masz palców
na wszeli wypadek ostrzę sekator
Niech ogłoszą amnestię. Od razu zaoszczędzą sporo kasy w MS i elektoratowi się PO odwdzięczy. Tak jak mówiłem sami sobie musimy pozasądzać podwyżki, a komornicy je wyegzekwują. Taka jest Polska i przykro to dłużej akceptować.
Słowo się rzekło. Jutro daję pod sekator pierwszy losowo wybrany palec.
JEST KŁAMSTWO, WIELKIE KŁAMSTWO, STATYSTYKA I MINISTERSTWO SPRAWIEDLIWOŚCI!!!!
"atyde123" napisał:
Co do projektu dot. podwyżek - ponoć ustalona jest rezygnacja z tego projektu - Premier Tusk prawdopodobnie w sobotę ma ogłosić , że cięcia w Ministerstwie Sprawiedliwości są konieczne z uwagi na kryzys.
Nieeee, to nie możliwe, wszak łaskawie nam panująca Pani Prezes Iustitii napisała w mailu, że przecież podwyżki "osiągnęliśmy"
Gdyby te wiadomości okazały się prawdą - to mam nadzieję: nastąpiłaby taka konsolidacja środowiska, że nie musielibyśmy sie martwić o masowość udziału w kolejnych protestach. Poczucie upokorzenia sięgnęłoby zenitu
"picu" napisał:
Co do projektu dot. podwyżek - ponoć ustalona jest rezygnacja z tego projektu - Premier Tusk prawdopodobnie w sobotę ma ogłosić , że cięcia w Ministerstwie Sprawiedliwości są konieczne z uwagi na kryzys.
Nieeee, to nie możliwe, wszak łaskawie nam panująca Pani Prezes Iustitii napisała w mailu, że przecież podwyżki "osiągnęliśmy"
Gdyby te wiadomości okazały się prawdą - to mam nadzieję: nastąpiłaby taka konsolidacja środowiska, że nie musielibyśmy sie martwić o masowość udziału w kolejnych protestach. Poczucie upokorzenia sięgnęłoby zenitu
Ja również nie wierzę w taki scenariusz.... Ale wbrew pozorom byłby nam na rękę. W końcu dojdzie do protestów z prawdziwego zdarzenia i wezmą w nim udział chyba wszyscy...
Juz widzę ten szum w całej Europie
"Dreed" napisał:
Ja również nie wierzę w taki scenariusz.... Ale wbrew pozorom byłby nam na rękę. W końcu dojdzie do protestów z prawdziwego zdarzenia i wezmą w nim udział chyba wszyscy...
Juz widzę ten szum w całej Europie
Niestety zawsze znajdą się tacy, co uznają, że z uwagi na godność zawodu należy jednak uznać, że podwyżki w obliczu kryzysu byłyby niemoralne. A przecież oni cieszą się takim szacunkiem na swoim osiedlu
toż to byłoby upokorzenie dla nas... i nikt szanujacy siebie, swój zawód, nie pozostawi tego bez echa.. złamaniem zasad etyki byłoby milczenie...
Niestety zawsze znajdą się tacy, co uznają, że z uwagi na godność zawodu należy jednak uznać, że podwyżki w obliczu kryzysu byłyby niemoralne. A przecież oni cieszą się takim szacunkiem na swoim osiedlu
Mam nadzieję, że raczej takiego szacunku nie maja bo w Polsce jest juz tak, że człowiek jest postrzegany poprzez prymzat tego co ma a nie kim jest. A zatem skoro ma byc szacunek to musi byc tez mamona. A swoja droga Premier powinien znac piłkarskie porzekadło"bez sianka nie ma granka"
Ale za to w zamian dadzą... obniżki:
http://biznes.onet.pl/0,1907040,wiadomosci.html
W takim razie oczekujemy obniżek pensji wszystkich ministrów, wiceministrów, sekretarzy, podsekretarzy, premiera, prezydenta, posłów i senatorów do wynagrodzeń przedstawicieli trzeciej władzy na szczeblu ssr. Skoro jedna z władz w czasach kryzysu ma oszczędzać to powinniśmy postulować o oszczędności pozostałych władz.
Jeśli ta wiadomość okaże się prawdziwa to nie pozostanie nic innego jak masowe składanie urzędu lub po prostu zamknięcie sądów na klucz. Nie wierzę w jakiekolwiek konsekwencje gdy większość środowiska sędziowskiego, prokuratorskiego i referendarskiego podjęłaby radykalne kroki. Jestem tylko ciekaw, czy prawnicy to odważni ludzie?
"bladyswit" napisał:
proponuję zwrócić sie w sprawie poprawki do osób, które nią dysponują.
Dziękuję za podpowiedź. Przed chwilą zwróciłam się mailem do Pani Prezes z prośbą o udostępnienie mi tekstu poprawki, o której mowa w komunikacie, a która została zaproponowana przez Stowarzyszenie. Nie mogę wyjść tylko z podziwu, że ani członkowie Stowarzyszenia, ani nawet członkowie Zarządu, nie dysponują treścią tej poprawki. W takim razie kto i w jakim trybie zgłosił w imieniu Stowarzyszenia projekt poprawki? W Komunikacie Pani Prezes wyraźnie napisano, iz - tu cytuję:
"Nie przeszła poprawka przyjęta przez Pana posła Rydzonia, zaproponowana przez Stowarzyszenie, co do wyższych stawek w 2010 r. Pan poseł zgłosi ją na komisji i będziemy dalej starali się o jej przyjęcie." Brak mi słów ze zdziwienia.
Zobaczcie jak to się robi we Francji. W TVP podali wczoraj, że w masowych protestach uczestniczą również sędziowie. Nie znam szczegółów bo TVP nie podała, ale zapewne nie pracowali ani na sali ani wykonując inne czynności sędziego jak my w dbw i tbw. Nie przeszkadzała im w tym "godność urzędu".
Nas stać na powstania ich na rewolucje. Może sie zagalopowałam ale .....juz mnie trafia.
A ja cały czas powtarzam, że aby być sędzią trzeba mieć JAJA...i to dotyczy również płci pięknej (w ""i albo je mamy, albo nas nie ma......
Też tak uważam, te wszystkie dbw im dłużej są ogłaszane tym są śmieszniejsze. Potrzeba radykalnych kroków, bez obaw o konsekwencje. Czego mają się bać sędziowie, że przejdą do adwokatury lub notariatu? Czy to aby na pewno straszna perspektywa? Bać to się powinny korporacje
Trudno mi uwierzyc w to co czytam. Jesli jednak taka informacja sie pojawi to moze warto sie zastanowić i wychodząc na przeciw oszczędnosciom w ministerstwie poodwolywać rozpisane wokandy a nowych nie wyznaczac do skutku tym razem. Brak słów....
na www.onet.pl przeczytałem, że nowy MS ma się dziasiaj spotkać w Świdnicy z sęziami i prokuratorami. Czy ktoś z forumowiczów będzie na spotkaniu? Może warto spytać o matysiaka i rozwiać wątpliwości. Pozdrawiam
Ta poprawka Rydzonia, która nie przeszła o ile mam dobre informacje dotyczyła zwiekszenia rządowych wskaźników o 1.
"rbk" napisał:
Ta poprawka Rydzonia, która nie przeszła o ile mam dobre informacje dotyczyła zwiekszenia rządowych wskaźników o 1.
Pojawiały się na forum głosy, że poprawka ta miała zwiększyć wskaźnik od 2010r. do 2,5 albo nawet 3,0.
Osobiscie uważam, że w takim razie tekst poprawki jest jakimś konkretem, który warto pokazywać kolegom, którzy ewentualnie są w stanie odstąpić od protestu po otrzymaniu matysiaka. Nie musimy bowiem godzić się na zapomogę 1.000 zł, skoro część posłów zgadza się z nami, że wskaźnik 2,05 jest wskaźnikiem zdecydowanie za małym. Jest o co walczyć, ale z mojego punktu widzenia konieczny jest tekst poprawki.
"tomekrz" napisał:
Trudno mi uwierzyc w to co czytam. Jesli jednak taka informacja sie pojawi to moze warto sie zastanowić i wychodząc na przeciw oszczędnosciom w ministerstwie poodwolywać rozpisane wokandy a nowych nie wyznaczac do skutku tym razem. Brak słów....
Jestem za
............................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................ nic wiecej nie napiszę bo w powagę urzędu by to godziło wy jednak dobrze wiecie co chciałem tutaj wstawić
Skuteczność jest w masowości, a to u nas zdecydowanie kuleje. Jeśli w radykalnym proteście weźmie udział nawet 40-50 % sędziów, to potraktują to tak jak dotychczasowe dbw i tbw.
Oczywiscie, ze masowośc jest waznym elementem. jednak nalezałoby się zastanowić dlaczego mimo w sumie nie najgorszej frekwencji nic sie nie dzieje. Moze tez dlatego ze dni bez wokand są mało dotkliwe dla kogokolwiek? W roku 2008 ważna była masowosc, w 2009 trzeba dodac kolejny element- dotkliwość!!!
"tomekrz" napisał:
Oczywiscie, ze masowośc jest waznym elementem. jednak nalezałoby się zastanowić dlaczego mimo w sumie nie najgorszej frekwencji nic sie nie dzieje. Moze tez dlatego ze dni bez wokand są mało dotkliwe dla kogokolwiek? W roku 2008 ważna była masowosc, w 2009 trzeba dodac kolejny element- dotkliwość!!!
dokładnie tak , ale ja w nasze środowisko już po prostu nie wierzę
Dlaczego? A no dlatego, że mają świadomość, że i tak musimy nadrobić. Bo zastraszą wizytacją, terminowymi pismami z poleceniem tłumaczenia się itp. działaniami nadzorczymi. Niech mi ktoś udowodni, że większość sędziów się tego nie obawia. I ta niewiara w skuteczność... I ta zakodowana odpowiedzialność za swój referat. Jesteśmy jak maszynki do sądzenia. Wiedzą, że i tak większość sędziów nie odejdzie z zawodu. I obawiam się, że mają rację. W nosie mają III władzę
Jak mawia jeden zacny sędzia o nich: to są ch.... Pani Geniu, ja ich znam!
Możecie mnie wymoderować
PZDR
http://www.polskatimes.pl/gloswielkopolski/pieniadze/81779,mniej-pieniedzy-na-szkoly-i-szpitale,id,t.html#material
"violan" napisał:
Słowo się rzekło. Jutro daję pod sekator pierwszy losowo wybrany palec.
JEST KŁAMSTWO, WIELKIE KŁAMSTWO, STATYSTYKA I MINISTERSTWO SPRAWIEDLIWOŚCI!!!!
Ok. Tylko proszę Cię. Losem pozostałych 9 rozporządzaj mniej pochopnie.
i zacznij od tej ręki, którą nie podpisujesz wyroków
To nie pochopność lecz desperacja. :sad:
Dzięki za radę, wstrzymam się czas jeszcze jakiś
Uwaga!
Sejmowa Komisja SPC na dzień 11 lutego nie przewidziała posiedzenia w sprawie matysiaka., a "Rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa (druk nr 1407)."
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/wgDat?OpenPage&Start=1&Count=999&Expand=2
No to chyba już wszystko jasne
"Żagiel" napisał:
Uwaga!
Sejmowa Komisja SPC na dzień 11 lutego nie przewidziała posiedzenia w sprawie matysiaka., a "Rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa (druk nr 1407)."
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/wgDat?OpenPage&Start=1&Count=999&Expand=2
no i co na to Pani Prezes Kamińska , będą podwyżki w marcu ?
"Żagiel" napisał:
Uwaga!
Sejmowa Komisja SPC na dzień 11 lutego nie przewidziała posiedzenia w sprawie matysiaka., a "Rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa (druk nr 1407)."
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/wgDat?OpenPage&Start=1&Count=999&Expand=2
Być może już wiedzą, że nie będzie czego rozpatrywać. Niestety ze smutkiem muszę powiedzieć, że sędziowie mają to na co sobie zasłużyli. Nasze pensje są nędzne od wielu lat ale oczywiście wszysccy byli strasznie prawi etyczni, moralni i godni. Więszkość grzecznie zasuwała aż się kurzyło a częśc spryciarzy się na tym świetnie woziła. Gdy wreszcie towarzystwo się obudziło okazało się, że trzymamy rękę w nocniku bo akurat nadszedł kryzys. Więc teraz dostaniemy figę. Ha, ha, ha. Żałosne.
Cóż na to Zarząd Iustitii? Czy będzie jakieś oficjalne stanowisko? Koniec stycznia już dziś...
Na konferencji prasowej w Świdnicy min. Czuma powiedział, że nie zamierzają z żadnej mierze zmniejszać wynagrodzeń : , co więcej nie wycofają się z projektu podwyżek dla sędziów.
Skąd: Łódź
Dzisiaj o 13:12
Post #70
na konferencji prasowej w Świdnicy min. Czuma powiedział, że nie zamierzają z żadnej mierze zmniejszać wynagrodzeń Z politowaniem , co więcej nie wycofają się z projektu podwyżek dla sędziów.
[ Dodano: Pią Sty 30, 2009 1:15 pm ]
To wiadomość z forum prokuratorów
[ Dodano: Pią Sty 30, 2009 1:16 pm ]
Widzę, że ktoś mnie już ubiegł z ostatnią wiadomością
Potwierdzono utrzymanie podwyżek dla sędziów - info tvn cnbc biznes.
O szczęście niepojęte.........
"violan" napisał:
O szczęście niepojęte.........
Przedwcześnie jeszcze, przedwcześnie....
"ar156" napisał:
Potwierdzono utrzymanie podwyżek dla sędziów - info tvn cnbc biznes.
... od 1 stycznia 2010 roku
"ar156" napisał:
Potwierdzono utrzymanie podwyżek dla sędziów - info tvn cnbc biznes.
jakie utrzymanie , jak na razie to nie ma czego trzymać, a jeśli chodzi o utrzymanie projektu w sejmie , to faktycznie wielka radość i może trwać i trwać .......,
na marginesie fajnie , że Poznań popiera protesty mniej fajnie sam protestuje
Ta huśtawka informacyjna mnie zabije!!!!!! Siedzę w domu na antybiotyku i co jakiś czas ciśnienie mi skacze. Panie C( Dż )-uma, litości!!!!
[ Dodano: Pią Sty 30, 2009 1:28 pm ]
Oczywiście Cz(Dż)-uma. Chociaż Cuma tez ładnie brzmi.
"emptio.spei" napisał:
Na konferencji prasowej w Świdnicy min. Czuma powiedział, że nie zamierzają z żadnej mierze zmniejszać wynagrodzeń : , co więcej nie wycofają się z projektu podwyżek dla sędziów.
puenta starego dowcipu o Stalinie, który kopnął dziecko - a przecież mógł zabić. Cieszmy się, że nie ma planu zmniejszania naszych wynagrodzeń, skaczmy z radości, bo nadal mamy wciąż aktualną obietnicę matysiaka.
Ręce załamuję
"emptio.spei" napisał:
Na konferencji prasowej w Świdnicy min. Czuma powiedział, że nie zamierzają z żadnej mierze zmniejszać wynagrodzeń : , co więcej nie wycofają się z projektu podwyżek dla sędziów.
Być może to kwestia taktyki. Obym się mylił.
Musimy pamiętać, że w RM nie wycofają się z projektu (o ile oczywiście jest to prawda).
Ale w Sejmie i Senacie popierać nie muszą.
Już w zeszłym roku pokazali nam figę z makiem - wpierw w Sejmie, a potem w Senacie, mimo głosów obwieszczających przywrócenie w izbie wyższej (i straszej) zabranych podwyżek uposażeń.
I trzeba będzie świętować, że nam współczynnika nie obniżą... ręce oraz inne członki ciała opadają.
[glow=red]Ani kroku w tył![/glow]
"uksc" napisał:
http://www.polskieradio.pl/iar/wiadomosci/artykul85756.html
Minister sprawiedliwości oświadczył, że rząd nie planuje, w ramach cięć budżetowych, zmniejszenia pensji w jego resorcie. Andrzej Czuma dodał, że nie zostaną również cofnięte podwyżki wynagrodzeń dla sędziów.
ale czy Pan Minister coś mówił o Matysiaku ON PRZECIEŻ MÓWI O PODWYŻKACH KTÓRE DOSTALIŚMY JUŻ (na razie na papierze) 100 zł BRUTTO Z UWAGI NA ZMIANĘ KWOTY BAZOWEJ. Nie wiadomo czy o Matysiaku Pan Minister już wie.. bo z wieloma sprawami musiał się zapoznać....
No właśnie :sad:
Znaleziono 17 mld zł. Nasze matysiaki wcale nie musiałyby być zagrożone, gdyby PO miało tylko trochę odwagi, by rolnicy płacili takie same składki na ubezpieczenia społeczne i podatki jak wszyscy pozostali.
http://www.tvn24.pl/1403770,61,,,,,maciej-mazur,znalazlem-17-miliardow,blog.html
Nawet jak wejdzie matysiak, to kropla w morzu potrzeb, ledwie początek naszych żądań, powstrzymanie się od udziału w komisjach wyborczych i tak będzie nieodzowne.
http://www.tvn24.pl/12692,1583947,0,1,na-tropie-17-miliardow,wiadomosc.html
link do wypowiedzi Ministra.. zawierającej zapewnienie podtrzymania "słynnego 1000 zł".
Zapomoga w drodze?
Dzisiaj czytałem, że na Łotwie cała budżetówka, od prezydenta w dół (w tym także trzecia władza) zmniejszenie płac o 15 %.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/110664,czuma_oszczednosci_w_resorcie_nie_wplyna_na_pensje.html
nasz łaskawca " nawet postanowiliśmy nie wycofywac sie z podwyzek ....." Ktos pytał co sie działo w Świdnicy oto właśnie
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/110664,czuma_oszczednosci_w_resorcie_nie_wplyna_na_pensje.html
No ale to chyba nie jest zdjęcie wnętrza sądu w Świdnicy
"Adek" napisał:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/110664,czuma_oszczednosci_w_resorcie_nie_wplyna_na_pensje.html
No ale to chyba nie jest zdjęcie wnętrza sądu w Świdnicy
Bywam tam od czasu do czasu i potwierdzam że nie
"Piotr71" napisał:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/110664,czuma_oszczednosci_w_resorcie_nie_wplyna_na_pensje.html
nasz łaskawca " nawet postanowiliśmy nie wycofywac sie z podwyzek ....." Ktos pytał co sie działo w Świdnicy oto właśnie
Ludzki pan ,mógl zabrać zapomogę a nie zabrał. Będzie matysiak czy nie bedzie ,trzeba protestować ,bo jak będę chcial zapomogę to wybiorę się do MOPSU a nie do Czumy
"emptio.spei" napisał:
Na konferencji prasowej w Świdnicy min. Czuma powiedział, że nie zamierzają z żadnej mierze zmniejszać wynagrodzeń : , co więcej nie wycofają się z projektu podwyżek dla sędziów.
Toć to panie, ludzki człek... I mówi tak ładnie... Czymemśmy sobie zasłużyli na takiego jaśnie nam panującego, my niewierne tomasze, co to byśmy tylko mamone liczyli, a władzy nijak uszanować nie staje nam we łbach naszych. Toż przecie tera ze wstydu ino łbem tym durnym a gnuśnym o ściane.
Wzruszyło mnie to "nawet".
Może mini Czuma dowiedział się o Twoich palcach, też się wzruszył i zmiękł
To jest bardzo prawdopodobne. Trudno by mi było się z nimi rozstać, a zdążyłam się już do nich przyzwyczaić. Trudno, będę musiała odszczekać i na przyszłość nie szafować paluszkami. Proszę zaniechać ostrzenia sekatora. Przynajmniej do marca-kwietnia, gdy "matysiak" wpłynie na konto.
Politycy... Osobiście nie wierzę tym kłamcom...
a w tvn Tusk powiedział w faktach ze wstrzymuje wszytskie podwyżki, chociaz nas nie wymienił ale moze nie dosłyszałem oglądał ktoś
Byłem na spotkaniu z ministrem Czumą w SO w Świdnicy z udziałem sędziów SO i Prezesów SR.Zrobił na mnie najlepsze wrażenie z ministrów (i wiceministrów) z jakimi miałem kontakt do tej pory.Nasz Prezes SO przgotował bardzo dobre wystąpienie, w którym wskazał problemy środowiska. Minister wysłuchał to ze spokojem i myślę ,że uczciwie powiedział nam jaka jest sytuacja na dzień dzisiejszy. Potwierdził ,że oszczędności w budżecie ministerstwa będą dotyczyły wyłącznie inwestycji, natomiast projekt podwyżki wynagrodzeń jest aktualny. Z treści wypowiedzi wynika ,że w następnych latach raczej nie możemy liczyć na wzrost przeliczników. Wynagrodzenie sędziów były analizowane pod kątem przyrównania ich do wyskości zarobków SSA(w najwyższej stawce), a zetem wyszło ,że sędziowie zarabiają więcej niż parlamentarzyści. Wraca zatem problem spłaszczenia wynagrodzeń. Minister zadeklarował chęć rozmów z sędziami, na propozycję okrągłego stołu z naszym środowiskiem nie powiedział nie.Zaproszenie do SO w Świdnicy przyjął praktycznie w ciągu jednego dnia, mimo że dzisiaj premier spotykał się z poszczególnymi ministrami. Na koniec- minister w kontaktach z uczestnikami spotkania bardzo otwarty i dobrze nastawiony do naszego środowiska.Takie przynajmniej jest pierwsze wrażenie. Generalnie pozostawił po spotkaniu bardzo dobre wrażenie. Był także na spotkaniu poseł Zbigniew Chlebowski, który wypowiadał się dosyć życzliwie o naszym środowisku, zero pouczania i mentorstwa oraz Pani wiceprezes SO z Wrocławia z KRS, która potwierdziła ,że do 12 lutego ma się odbyć I i II czytanie ustawy o zmianie USP. I jeszcze jedno- była podnoszona przez sędziów kwestia DBW i TBW i minister słowem nie odniósł sie do tego krytycznie .
Nareszcie jakieś dobre wieści. Trzeba podjąć rozmowy. Nie możemy zmarnować szansy. Nie chodzi w końcu o to, aby walczyć, ale o to żeby wygrać.
"adela" napisał:
Nareszcie jakieś dobre wieści. Trzeba podjąć rozmowy. Nie możemy zmarnować szansy. Nie chodzi w końcu o to, aby walczyć, ale o to żeby wygrać.
"Z treści wypowiedzi wynika ,że w następnych latach raczej nie możemy liczyć na wzrost przeliczników."
Jakiej szansy?!!!! :sad:
Czas na mocne uderzenie. Ostry protest albo zmiana barw.
Też tak uważam jak Dred. W innym przypadku faktycznie należy rozważyć zmianę barw, czyli pozostając w konwencji piłkarskiej- transfer
"Dariusz Pająk" napisał:
Byłem na spotkaniu z ministrem Czumą w SO w Świdnicy z udziałem sędziów SO i Prezesów SR.Zrobił na mnie najlepsze wrażenie z ministrów (i wiceministrów) z jakimi miałem kontakt do tej pory.Nasz Prezes SO przgotował bardzo dobre wystąpienie, w którym wskazał problemy środowiska. Minister wysłuchał to ze spokojem i myślę ,że uczciwie powiedział nam jaka jest sytuacja na dzień dzisiejszy. Potwierdził ,że oszczędności w budżecie ministerstwa będą dotyczyły wyłącznie inwestycji, natomiast projekt podwyżki wynagrodzeń jest aktualny. Z treści wypowiedzi wynika ,że w następnych latach raczej nie możemy liczyć na wzrost przeliczników. Wynagrodzenie sędziów były analizowane pod kątem przyrównania ich do wyskości zarobków SSA(w najwyższej stawce), a zetem wyszło ,że sędziowie zarabiają więcej niż parlamentarzyści. Wraca zatem problem spłaszczenia wynagrodzeń. Minister zadeklarował chęć rozmów z sędziami, na propozycję okrągłego stołu z naszym środowiskiem nie powiedział nie.Zaproszenie do SO w Świdnicy przyjął praktycznie w ciągu jednego dnia, mimo że dzisiaj premier spotykał się z poszczególnymi ministrami. Na koniec- minister w kontaktach z uczestnikami spotkania bardzo otwarty i dobrze nastawiony do naszego środowiska.Takie przynajmniej jest pierwsze wrażenie. Generalnie pozostawił po spotkaniu bardzo dobre wrażenie. Był także na spotkaniu poseł Zbigniew Chlebowski, który wypowiadał się dosyć życzliwie o naszym środowisku, zero pouczania i mentorstwa oraz Pani wiceprezes SO z Wrocławia z KRS, która potwierdziła ,że do 12 lutego ma się odbyć I i II czytanie ustawy o zmianie USP. I jeszcze jedno- była podnoszona przez sędziów kwestia DBW i TBW i minister słowem nie odniósł sie do tego krytycznie .
moim zdaniem, jeśli do eurowyboów nie wywalczymy tego co nas usatysfakcjonuje, to później o tym, że ktoś nas będzie słuchał możemy zapomnieć
Przyjmuję ocenę nowego Ministra z bardzo dużą rezerwą. Nie dlatego, bym uważał,że nie zaprezentował się dobrze,lecz z innego względu. Otórz nie mam wątpliwości, że samymi rozmowami z politykami jeszcze chyba nikt niczego nie osiągnał. Co najwyżej możemy mieć wrażenie, że wysłuchał naszych racji i kropka! Bez naszej konsekwentnej postawy- aż do bólu, niczego nie osiągniemy. Przecież zmiany sposobu naliczania naszych wynagrodzeń nie wzięły się z przekonywania polityków, bo chyba każdy pamięta wypowiedzi poprzedniego Ministra, że kwota bazowa jest właściwą podstawą ustalania wynagrodzeń. Dopiero NASZE akcje protestacyjne zmusiły (tak właśnie uważam) polityków do ustępstwa w tej sprawie. Ale to zaledwie pierwszy kroczek i zważywszy na wysokość mnożników jedynie kosmetyczny. Dlatego nie mam wątpiwości, że opsisane dobre wrażenie które wywarł Minister na razie nie znaczy absolutnie nic, co nie oznacza, że nie warto rozmawiać. Lecz co innego rozmowy- które mają raczej kurtuazyne znaczenie,a co innego dlasze działania protestacyjne,które są JEDYNYM sposobem zmiany Naszej sytuacji.
"luke" napisał:
a w tvn Tusk powiedział w faktach ze wstrzymuje wszytskie podwyżki, chociaz nas nie wymienił ale moze nie dosłyszałem oglądał ktoś
Z tego co słyszałem Premier mówił o wynagrodzeniach tzw. "erki".
"bobo160" napisał:
Przyjmuję ocenę nowego Ministra z bardzo dużą rezerwą. Nie dlatego, bym uważał,że nie zaprezentował się dobrze,lecz z innego względu. Otórz nie mam wątpliwości, że samymi rozmowami z politykami jeszcze chyba nikt niczego nie osiągnał. Co najwyżej możemy mieć wrażenie, że wysłuchał naszych racji i kropka! Bez naszej konsekwentnej postawy- aż do bólu, niczego nie osiągniemy. Przecież zmiany sposobu naliczania naszych wynagrodzeń nie wzięły się z przekonywania polityków, bo chyba każdy pamięta wypowiedzi poprzedniego Ministra, że kwota bazowa jest właściwą podstawą ustalania wynagrodzeń. Dopiero NASZE akcje protestacyjne zmusiły (tak właśnie uważam) polityków do ustępstwa w tej sprawie. Ale to zaledwie pierwszy kroczek i zważywszy na wysokość mnożników jedynie kosmetyczny. Dlatego nie mam wątpiwości, że opsisane dobre wrażenie które wywarł Minister na razie nie znaczy absolutnie nic, co nie oznacza, że nie warto rozmawiać. Lecz co innego rozmowy- które mają raczej kurtuazyne znaczenie,a co innego dlasze działania protestacyjne,które są JEDYNYM sposobem zmiany Naszej sytuacji.
Dokładnie tak, jak napisałeś
"bobo160" napisał:
Przyjmuję ocenę nowego Ministra z bardzo dużą rezerwą. Nie dlatego, bym uważał,że nie zaprezentował się dobrze,lecz z innego względu. Otórz nie mam wątpliwości, że samymi rozmowami z politykami jeszcze chyba nikt niczego nie osiągnał. Co najwyżej możemy mieć wrażenie, że wysłuchał naszych racji i kropka! Bez naszej konsekwentnej postawy- aż do bólu, niczego nie osiągniemy. Przecież zmiany sposobu naliczania naszych wynagrodzeń nie wzięły się z przekonywania polityków, bo chyba każdy pamięta wypowiedzi poprzedniego Ministra, że kwota bazowa jest właściwą podstawą ustalania wynagrodzeń. Dopiero NASZE akcje protestacyjne zmusiły (tak właśnie uważam) polityków do ustępstwa w tej sprawie. Ale to zaledwie pierwszy kroczek i zważywszy na wysokość mnożników jedynie kosmetyczny. Dlatego nie mam wątpiwości, że opsisane dobre wrażenie które wywarł Minister na razie nie znaczy absolutnie nic, co nie oznacza, że nie warto rozmawiać. Lecz co innego rozmowy- które mają raczej kurtuazyne znaczenie,a co innego dlasze działania protestacyjne,które są JEDYNYM sposobem zmiany Naszej sytuacji.
Jednakże akcja przekonywania obecnego ministra do naszych racji ma jednak - moim zdaniem sens. W przeciwieństwie do poprzednika - ten ma jednak mocną pozycję polityczną w obecnej koalicji (i nie tylko). Po prostu wszyscy darzą go szacunkiem - nieważne czy słusznie. A zatem, jeżeli on zostanie przekonany do naszych postulatów - to to jego siła przebicia będzie niepowównywalna do tego co zaprezentował Ćwiąkalski. I nikt mu nie zarzuci, że działa z uwagi na uwikłania rodzinne, korporacyjne, towarzyskie czy jakiekolwiek tam. Wymusi on po prostu dyskusję merytoryczną - a nie osobistą w stosunku do niego. Więc uważam, że jednak należy działać w celu urobienia go do naszych racji
"markosciel" napisał:
Przyjmuję ocenę nowego Ministra z bardzo dużą rezerwą. Nie dlatego, bym uważał,że nie zaprezentował się dobrze,lecz z innego względu. Otórz nie mam wątpliwości, że samymi rozmowami z politykami jeszcze chyba nikt niczego nie osiągnał. Co najwyżej możemy mieć wrażenie, że wysłuchał naszych racji i kropka! Bez naszej konsekwentnej postawy- aż do bólu, niczego nie osiągniemy. Przecież zmiany sposobu naliczania naszych wynagrodzeń nie wzięły się z przekonywania polityków, bo chyba każdy pamięta wypowiedzi poprzedniego Ministra, że kwota bazowa jest właściwą podstawą ustalania wynagrodzeń. Dopiero NASZE akcje protestacyjne zmusiły (tak właśnie uważam) polityków do ustępstwa w tej sprawie. Ale to zaledwie pierwszy kroczek i zważywszy na wysokość mnożników jedynie kosmetyczny. Dlatego nie mam wątpiwości, że opsisane dobre wrażenie które wywarł Minister na razie nie znaczy absolutnie nic, co nie oznacza, że nie warto rozmawiać. Lecz co innego rozmowy- które mają raczej kurtuazyne znaczenie,a co innego dlasze działania protestacyjne,które są JEDYNYM sposobem zmiany Naszej sytuacji.
Jednakże akcja przekonywania obecnego ministra do naszych racji ma jednak - moim zdaniem sens. W przeciwieństwie do poprzednika - ten ma jednak mocną pozycję polityczną w obecnej koalicji (i nie tylko). Po prostu wszyscy darzą go szacunkiem - nieważne czy słusznie. A zatem, jeżeli on zostanie przekonany do naszych postulatów - to to jego siła przebicia będzie niepowównywalna do tego co zaprezentował Ćwiąkalski. I nikt mu nie zarzuci, że działa z uwagi na uwikłania rodzinne, korporacyjne, towarzyskie czy jakiekolwiek tam. Wymusi on po prostu dyskusję merytoryczną - a nie osobistą w stosunku do niego. Więc uważam, że jednak należy działać w celu urobienia go do naszych racji
Tym bardziej , że ponoć pochodzi z rodziny , w której stan sędziowski cieszył się dużym poważaniem.
Ponadto , kamyczek do kamyczka ...
"Brus" napisał:
a w tvn Tusk powiedział w faktach ze wstrzymuje wszytskie podwyżki, chociaz nas nie wymienił ale moze nie dosłyszałem oglądał ktoś
Z tego co słyszałem Premier mówił o wynagrodzeniach tzw. "erki".
Ja też tak to zrozumiałem, że chodzi o "erkę".
"Tym bardziej , że ponoć pochodzi z rodziny , w której stan sędziowski cieszył się dużym poważaniem".
Tak, a na szczególny szacun zasługują w rodzinie Czumów nasi starsi koledzy po fachu, którzy umożliwili mu przemyślenie pewnych spraw w więźniu.
tu też wklejam:
http://prawnik.pl/wiadomosci,z_samorzadow,98462,Opinia-KRS-w-sprawie-projektu-ustawy.html
dobrze, że wiemy, o co chodzi
"Marred" napisał:
Przyjmuję ocenę nowego Ministra z bardzo dużą rezerwą. Nie dlatego, bym uważał,że nie zaprezentował się dobrze,lecz z innego względu. Otórz nie mam wątpliwości, że samymi rozmowami z politykami jeszcze chyba nikt niczego nie osiągnał. Co najwyżej możemy mieć wrażenie, że wysłuchał naszych racji i kropka! Bez naszej konsekwentnej postawy- aż do bólu, niczego nie osiągniemy. Przecież zmiany sposobu naliczania naszych wynagrodzeń nie wzięły się z przekonywania polityków, bo chyba każdy pamięta wypowiedzi poprzedniego Ministra, że kwota bazowa jest właściwą podstawą ustalania wynagrodzeń. Dopiero NASZE akcje protestacyjne zmusiły (tak właśnie uważam) polityków do ustępstwa w tej sprawie. Ale to zaledwie pierwszy kroczek i zważywszy na wysokość mnożników jedynie kosmetyczny. Dlatego nie mam wątpiwości, że opsisane dobre wrażenie które wywarł Minister na razie nie znaczy absolutnie nic, co nie oznacza, że nie warto rozmawiać. Lecz co innego rozmowy- które mają raczej kurtuazyne znaczenie,a co innego dlasze działania protestacyjne,które są JEDYNYM sposobem zmiany Naszej sytuacji.
Jednakże akcja przekonywania obecnego ministra do naszych racji ma jednak - moim zdaniem sens. W przeciwieństwie do poprzednika - ten ma jednak mocną pozycję polityczną w obecnej koalicji (i nie tylko). Po prostu wszyscy darzą go szacunkiem - nieważne czy słusznie. A zatem, jeżeli on zostanie przekonany do naszych postulatów - to to jego siła przebicia będzie niepowównywalna do tego co zaprezentował Ćwiąkalski. I nikt mu nie zarzuci, że działa z uwagi na uwikłania rodzinne, korporacyjne, towarzyskie czy jakiekolwiek tam. Wymusi on po prostu dyskusję merytoryczną - a nie osobistą w stosunku do niego. Więc uważam, że jednak należy działać w celu urobienia go do naszych racji
Tym bardziej , że ponoć pochodzi z rodziny , w której stan sędziowski cieszył się dużym poważaniem.
Ponadto , kamyczek do kamyczka ...
Stanowisko Ministra świadczy o jednym. Nastąpiła zmiana ministra i zmiana taktyki. Rząd boi się że eurowybory są zagrożone. Boi się i to bardzo. Uwierzcie mi. Wiem to z pewnego źródła. Dymisja dla Ćwiąkalskiego była zagrywką polityczną. Został poświęcony jako ten zły. Teraz będzie nowy minister - ten dobry dla sędziów. Nowy Minister ma jeden cel: WYCISZYĆ NIEZADOWOLENIE SĘDZIÓW I DOPROWADZIĆ DO ZAWIESZENIA PROTESTÓW TAK BY ODBYŁY SIĘ WYBORY. Jak odbedą się wybory to rząd będzie miał nas gdzieś. I nie wierzcie w żadną dobrą wolę. Jedyne co nam zaproponują to matysiak (tak około marca go dostaniemy) i będą wnosić o zawieszenie protestów. Zaproponują nam byśmy ich zrozumieli bo kryzys. Wyrażą chęć gotowości do rozmów o mnożnikach na przyszły rok (okrągły stół czy coś w tym stylu - nazwa nieistotna). A po wyborach gdy nie będziemy mieli środków nacisku to nas oleją. Może cie mi wierzyć lub nie. Ale moje info jest pewne.
Od początku to samo pisałem. Miałem nawet podpis - żadnej litości dla nowego ministra. To do Scorpio 1122
[ Dodano: Sob Sty 31, 2009 8:23 pm ]
"demokryt" napisał:
A po wyborach gdy nie będziemy mieli środków nacisku to nas oleją.
Eeeeee, zbliżają się wybory: prezydenckie i samorządowe (2010 r.) oraz parlamentarne (2011 r.), więc okazji do bojkotu nie zabraknie
... chyba, że zmienią ordynacje ??:
Oleją nas w tym roku. W przyszłym roku może zaś zabraknąć organizatorów protestu, co bardziej aktywni zmienią barwy. To co nas trzyma w zawodzie to protest.
scorpio dobrze prawi. Nie możemy przestać ich kąsać
"scorpio1122" napisał:
Stanowisko Ministra świadczy o jednym. Nastąpiła zmiana ministra i zmiana taktyki. Rząd boi się że eurowybory są zagrożone. Boi się i to bardzo. Uwierzcie mi. Wiem to z pewnego źródła. Dymisja dla Ćwiąkalskiego była zagrywką polityczną. Został poświęcony jako ten zły. Teraz będzie nowy minister - ten dobry dla sędziów. Nowy Minister ma jeden cel: WYCISZYĆ NIEZADOWOLENIE SĘDZIÓW I DOPROWADZIĆ DO ZAWIESZENIA PROTESTÓW TAK BY ODBYŁY SIĘ WYBORY. Jak odbedą się wybory to rząd będzie miał nas gdzieś. I nie wierzcie w żadną dobrą wolę. Jedyne co nam zaproponują to matysiak (tak około marca go dostaniemy) i będą wnosić o zawieszenie protestów. Zaproponują nam byśmy ich zrozumieli bo kryzys. Wyrażą chęć gotowości do rozmów o mnożnikach na przyszły rok (okrągły stół czy coś w tym stylu - nazwa nieistotna). A po wyborach gdy nie będziemy mieli środków nacisku to nas oleją. Może cie mi wierzyć lub nie. Ale moje info jest pewne.
Nie mam ani odrobiny wątpliwości, że to prawda TERAZ ALBO NIGDY!!!
zgadzam się z powyższymi postami. Niestety nastały czasy, w których politykom aż tak bardzo nie zależy na dobru kraju, ale przede wszystkim na wygraniu kolejnych wyborów i chęci rządzenia. Dlatego taka mała grupka społeczna jak sędziowie nie ma dla nich znaczenia w walce politycznej, w drodze do wygrania kolejnych wyborów. Zauważcie, że większość inicjatyw ustawodawczych to swoista kiełbasa wyborcza. Dlatego zgadzam się z tym, że gdyby nie nasze protesty, to przez najbliższe 10 lat żaden z polityków nie zauważyłby nawet, że zarabiamy za mało, a za 10 lat może byłaby to pensja kasjerki w lepszym supermarkecie. Nikt na nas nie zwróciłby uwagi, bo jest nas za mało i dlatego nie liczymy się w jakichkolwiek kalkulacjach wyborczych czy politycznych.
"Bata" napisał:
gdyby nie nasze protesty, to przez najbliższe 10 lat żaden z polityków nie zauważyłby nawet, że zarabiamy za mało, a za 10 lat może byłaby to pensja kasjerki w lepszym supermarkecie
Albo nawet nie lepszym, tylko podrzędnym.
Dlatego jeszcze raz powtórze ze protest powinnien zaboleć polityków. Nie o kąsanie tu chodzi bo pies jak kąsa to dostaje buta i z podkulonym ogonem wraca do budy. Oni mają poczuć, że juz cos stracili i mają wiedzieć ze kolejna strata bedzie bardziej dotkliwa. Inaczej, cały czas bedziemy liczyć ze może kolejny minister, ze może kolejny premier i moze kolejny tydzien bez wokandy.... Chyba ze nie o skutecznośc i dotkliwość protestów chodzi wtredy proponuje nowa forme protestu- umyjmy okna w sądach. Przynajmniej ktos o tym napisze.
Bo dla nich trzecia władza NIE ISTNIEJE.
Przypominają sobie o sądach gdy jest jakaś medialna sprawa, na której można coś dla siebie urobić. I wtedy - w zależności od tego czy rozstrzygniecie im pasuje czy nie - wycierają sobie ..... hmmm ..... usta "niezawisłym sądem" albo "zbrodnią sądową".
"violan" napisał:
Bo dla nich trzecia władza NIE ISTNIEJE.
Dokladnie tak jest. Dlatego uważam ze powinno sie im boleśnie przypomniac o naszym istnieniu. I frazesy o godnym służeniu jako sedziowie także są chybione od tych panów. Słuzymy krajowi, narodowi czy komu tam jeszcze ale nie sluzymy sejmowi/parlamentarzystom czy rządowi/ministrom. Jesteśmy niby równorzędni w stosunku do nich. Dlatego tez nie widzę powodu dla ktorego skoro nam mowi sie "nie" od paru ladnych lat dla którego my nie mielibyśmy powiedzieć w koncu stanowczo "nie", i troszke pobojkotować tych panow.
Jesteśmy im potrzebni po to, żeby swoim udziałem w komisjach wyborczych zalegalizować i zalegitymizować ich władzę w róznych organach pochodzących z wyboru na kolejną kadencję. Tylko po to.
Krótko mówiąc: jesteśmy traktowani jak listek figowy na to marne co nieco.
"beatah" napisał:
Krótko mówiąc: jesteśmy traktowani jak listek figowy na to marne co nieco.
rozwiń proszę swoją myśl dotyczącą "marnego co nieco"
Nie ma co rozwijać. Qń jaki jest kazdy widzi
[ Dodano: Nie Lut 01, 2009 10:13 pm ]
To taka metafora, nie miałam - broń Boże - nic niewłaściwego na myśli.
http://opole.naszemiasto.pl/wydarzenia/955424.html?pm_ses_id=9d7961d2d7d707b030af3439bcc396832
Ale zdaniem Łukasza Rędziniaka, wiceministra sprawiedliwości, rząd sędziom raczej słowa dotrzyma.
Pewnie wynika to z obawy przed ostrą reakcją i tak mocno niezadowolonych ze statusu materialnego sędziów.
- Już wcześniej przy układaniu budżetu na ten rok zmniejszyliśmy nasze wydatki o 400 mln zł - mówi naszej gazecie wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja.
A są jeszcze tacy co przewiduja dla nas to "dobre" w dającej się przewidziec przyszłości? I nie chodzi mi o tego mitycznego i ochłapowego Matysiaka.
Nie ma się co łudzić. Jeszcze w ubiegłym tygodniu nie było "raczej". Jestem pewien, że "raczej" oznacza, że nie będzie matysiaka.
Z tego co pamietam to matysiak miał byc od stycznia. Wiec kolejne obietnice, że rząd dotrzyma slowa są kolejnymi obietnicami, niczym wiecej. Słowa kolejny raz nie dotrzymali, wystarczy spojrzeć na pasek. Moga tak gadac do końca roku, ze dotrzymaja slowa a my dalej bedziemy tu pisac czy nowy minister fajny czy nie fajny, czy slowa dotrzymaja czynier dotrzymają. Proponuje sie zatrzymac i zobaczyc pasek. Nic! Wiec nie dotrzymali.
Właśnie otrzymałem na biurko pismo „List otwarty” Helsińskiej Fundacji Praw Człowiek, z którego wynika, że cyt. „…w ostatnich miesiącach w zakresie wynagrodzeń sędziowskich nastąpił postęp, a sytuacja materialna sędziów uległa poprawie…”
Czy Pani Prezes Fundacji na pewno pisze o sędziach sądów powszechnych, czy też może o sędziach sportowych?
Sam nie wiem złościć się czy śmiać, ale jednego jestem pewien PROTESTOWAĆ!!!!!
... to było o tych 90 złotych netto, które niebawem otrzymamy z wyrównaniem od stycznia
Dzięki za wyjaśnienie - chyba rzeczywiście po uzyskaniu tak porażającej podwyżki muszę przemyśleć swe stanowisko .... ................................. ......................... ....................
...... ............ nie, jednak PROTESTOWAĆ!!!!!
"gasol" napisał:
Nie ma się co łudzić. Jeszcze w ubiegłym tygodniu nie było "raczej". Jestem pewien, że "raczej" oznacza, że nie będzie matysiaka.
matysiak będzie - tego jestem pewien. Rządzący nie mają innej możłiwości.
Wiedzą doskonale, ze nei moga tego zrobić.... Dzisiaj w radiu zet słuchałem gościa M.Olejnik) i w "dobie kryzysu" żaden cięcia nie dotknęły kosztów sondaży robionych przez ten rząd...zszokowała mnie ich ilość, co jednocześnei świadczy, że wiedzą jakie są nastroje u sędziów...
Dlatego o tysiaka możemy być spokojni, bo pijar doskonale już sprawdził, że znajdzie się iluś "szczęśliwych", którzy uznają, że są na tyle szanowanymi i godnymi urzednikami budżetówki, którą ta podwyżka zadowala.
Zabranie matysiaka gwarantowałoby w tym momencie rezygnację z bojkotu wyborów nawet sędziów w spoczynku i na to nie mogą sobie pozwolić.
Natomiast my zadajmy sobie inne pytanie: Czy szczytem marzeń i gwarancją godne wynagrodzenia z art. 178ust2 Konstytucji jest ten tysiak??? czy tak jestesmy już żałośni, że bierzemy ten tysiączek brutto i z wielką wdzięcznością rezygnujemy? Chyba nie o to staramy się przez cały rok???
Nie wspomnę o tym, że nasze argumenty merytoryczne odnośnie asesorów, wszechwładnych statystyk, ustawy o szkole itd... nie są brane poid uwagę. Poszczególne "bitewki" to nie cała wojna i ja osobiście nie widzę możliwości rezygnacji z dalszych akcji dla matysiaka...
Nie potrafiłbym wówczas spojrzeć sobie w lustro. Jeżeli finalnie mamy przegrac to trudno, ale przynajmniej z podniesioną przyłbicą!!!
Oczywiście, że "matysiak" nie powinien nas zadowalać, protesty trzeba kontynuować (zwłaszcza bojkot komisji wyborczych) do czasu spełnienia postulatów Iustitii. Ja rozumiem, że kryzys, ale nic nie stoi na przeszkodzie by wyższe mnożniki były w ustawie zapisane od 2010 roku, potem jeszcze wyższe od 2011. Na szybką realizcję innych postulatów nie specjalnych szans, natomiast obecny kształt "szkoły sędziów" jest nie do zaakceptowania, a sama ustawa została przyjęta wbrew opinii całego środowiska, Iustitii i KRS. Ciekawe co z tego wszystkiego wyjdzie, ale wydaje się, że nic dobrego dla nas ani dla ojczyzny.
Czytam i tak sobie myślę, że może dobrym rozwiązaniem było zaproponowanie wzrostu mnożników w kolejnych latach. I tak, np. od 2010 roku 2,3-S.R /odpowiednio S.O i S.A/, w 2011 roku 3,0 - S.R i odpowiednio i 2012 - 3,5 -S.R. To by pokazało nasze "dobre serce dla kryzysu" ale jednocześnie brak skrupułow przed dalszymi akcjami protestacyjnymi -jeżeli te zmiany nie zostały by ujęte w obecnej ustawie. To taki przemyślenia ale może warte grzechu
to ta tzw. poprawka Radzonia. Nikt jej nie czytał, więc miejmy nadzieję, że może z uwagi na to że jest "tajna" to przjdzie w niezmienionej formie. powodzenia dla nas wszystkich.
"uksc" napisał:
Czytam i tak sobie myślę, że może dobrym rozwiązaniem było zaproponowanie wzrostu mnożników w kolejnych latach. I tak, np. od 2010 roku 2,3-S.R /odpowiednio S.O i S.A/, w 2011 roku 3,0 - S.R i odpowiednio i 2012 - 3,5 -S.R. To by pokazało nasze "dobre serce dla kryzysu" ale jednocześnie brak skrupułow przed dalszymi akcjami protestacyjnymi -jeżeli te zmiany nie zostały by ujęte w obecnej ustawie. To taki przemyślenia ale może warte grzechu
Twoje przemyślenia mają już kształt konkretnej poprawki do projektu rządowego, który jest rozpatrywany w sejmie i poparcie na razie części posłów (opozycji), problem w tym, że od 2 tygodni samo jej zdobycie i wklejenie na forum okazuje się niemożliwe :sad:
Zdobycie tej poprawki nie tylko dla forumowiczów jest bardzo trudne...
Właśnie otrzymałem na biurko pismo „List otwarty” Helsińskiej Fundacji Praw Człowiek, z którego wynika, że cyt. „…w ostatnich miesiącach w zakresie wynagrodzeń sędziowskich nastąpił postęp, a sytuacja materialna sędziów uległa poprawie…”
Tez dzisiaj to dostałem.Zwróciłem się z zapytaniem o podanie podstawy prawnej dla takiego stwierdzenia....
"Dreed" napisał:
Natomiast my zadajmy sobie inne pytanie: Czy szczytem marzeń i gwarancją godne wynagrodzenia z art. 178ust2 Konstytucji jest ten tysiak??? czy tak jestesmy już żałośni, że bierzemy ten tysiączek brutto i z wielką wdzięcznością rezygnujemy? Chyba nie o to staramy się przez cały rok???
Zakładam Dreed, że to jest pytanie sugerujące odpowiedz
Nie przeczę, że te pieniądze w postaci matysiaka mi się przydadzą.
Ale na miły Bóg , przecież widać to jak na dłoni, jak jesteśmy traktowani.
Czy podwyżka rzędu 700-800 złotych netto to jest szczyt marzeń ???
Te 700-800 złotych to adwokat czy radca prawny dostaje za jedną wizytę na rozprawie w sądzie, 512,40 adwokat dostaje za urzędówkę która siękończy na I terminie.
Mnie osobiście mdli gdy czytam wypowiedzi sędziów z których przebija tęsknota za matysiakiem, to wyczekiwanie na niego jak na mannę z nieba.
Szanujmy się sami, jeżeli my nie będziemy się szanować nikt inny tego nie będzie czynił.
Mnie też mdli. A jeszcze bardziej mdli jak słyszę różne opowieści , jak sie nas lekceważy- przy różnych okazjach. ostatnio wyjątkowo przykre są chyba doświadczenia związane z odbieraniem nominacji "oziomych". Chyba bardziej niz za godnym wynagrodzeniem tęsknie za jakimś elementarnym poszanowaniem trzeciej władzy. I błagam , nie śmiejcie się ze mnie !!!
"olaa15" napisał:
Czytam i tak sobie myślę, że może dobrym rozwiązaniem było zaproponowanie wzrostu mnożników w kolejnych latach. I tak, np. od 2010 roku 2,3-S.R /odpowiednio S.O i S.A/, w 2011 roku 3,0 - S.R i odpowiednio i 2012 - 3,5 -S.R. To by pokazało nasze "dobre serce dla kryzysu" ale jednocześnie brak skrupułow przed dalszymi akcjami protestacyjnymi -jeżeli te zmiany nie zostały by ujęte w obecnej ustawie. To taki przemyślenia ale może warte grzechu
A w 2010 zmienią ustawę i dostaniemy: 2,35, w 2011 - 2,40, 2012 - 2, 45 i tak dalej. Albo walczymy o 4 średnie krajowe albo dajmy sobie spokój. Ile jeszcze mamy czekać. Rok dwa, pietnaście.
Co do tego, czy matysiak będzie czy nie ja i tak nie zmienię zdania. I udziału w wyborach nie wezmę, a raczej się zgłoszę i potem zrezygnuję. Albo traktujemy się powaznie albo nie.
Pozwalam sobie nie do końca zgodzić się z Darksidem. Ma rację, że obiecany tysiak nie spełnia naszych oczekiwań, ma rację, ze musimy się szanować i kontynuować to co zostało zaczęte. Drażni mnie jednak ten sarkastyczny ton jego wypowiedzi i - sorry- nieco pogardliwe odniesienie się tych do tych, którzy na tysiaka czekają. Nie sądzę aby spełniał ich oczekiwania i był szczytem marzeń. Nie ukrywajmy, wielu sędziów jest naprawdę w złej sytuacji finansowej. I jeśli czekają na "matysiaka" to nie dlatego, że to manna z nieba, a coś, co pozwoli na zmniejszenie ich problemów finansowych. Sama jestem w takiej sytuacji. Zgadzam się, że to upokarzające, dlatego traktuję to, jak i zapewne większość z nas, jeśli nie wszyscy jako pierwszy kroczek nie tylko do większych wynagrodzeń ale i zmiany w traktowaniu trzeciej władzy.
Tysiak na pewno zamknie usta niektórym z nas, jestem przekonany co do tego. Zwłaszcza jeżeli chodzi o stołecznych narzekaczy -czki. Na początku będzie tak, że będą kwilić jak to mało, ale już teraz planują przeznaczenie tych pieniędzy na własne, bieżące potrzeby. Tak Dreed, tysiak to dla nich szczyt marzeń!
"violan" napisał:
Pozwalam sobie nie do końca zgodzić się z Darksidem. Ma rację, że obiecany tysiak nie spełnia naszych oczekiwań, ma rację, ze musimy się szanować i kontynuować to co zostało zaczęte. Drażni mnie jednak ten sarkastyczny ton jego wypowiedzi i - sorry- nieco pogardliwe odniesienie się tych do tych, którzy na tysiaka czekają. Nie sądzę aby spełniał ich oczekiwania i był szczytem marzeń. Nie ukrywajmy, wielu sędziów jest naprawdę w złej sytuacji finansowej. I jeśli czekają na "matysiaka" to nie dlatego, że to manna z nieba, a coś, co pozwoli na zmniejszenie ich problemów finansowych. Sama jestem w takiej sytuacji. Zgadzam się, że to upokarzające, dlatego traktuję to, jak i zapewne większość z nas, jeśli nie wszyscy jako pierwszy kroczek nie tylko do większych wynagrodzeń ale i zmiany w traktowaniu trzeciej władzy.
Nie zrozumiałaś mnie chyba … do końca …
Ja odnosiłem się do ludzi dla których tysiak jest spełnieniem ich oczekiwań i jest szczytem marzeń , znam wielu którzy tylko na niego czekają po to (o czym już wielokrotnie pisałem) by móc powiedzieć, wywalczyliśmy teraz pracujemy ku chwale ojczyzny.
Czekają na tysiaka nie tylko dlatego, że są w „naprawdę w złej sytuacji finansowej” to jeden z powodów.
Nie będę się odnosił do mojej sytuacji finansowej, ale napisałem przecie , że „tysiak się przyda”, tyle że gdy ja rozmawiam z kolegami o podwyżce to nie mam na twarzy wypieków z radości tylko staram się wykazywać, jak marne są to pieniądze, jak nas tą jałmużną traktują, jak oni sami się traktują …
Co do mojego tonu, to był on celowy i zamierzony.
Rozmowa z tymi koleżankami i kolegami to jak kopanie się z koniem.
Być może niezrozumienie wynika stąd, że w swoim otoczeniu takich ludzi nie spotkałam i trudno mi uwierzyć, że tacy istnieją. Jeśli tak, to nie sądzę, żeby udało się ich do czegokolwiek przekonać. Oby tylko nie przeszkadzali.
"violan" napisał:
Być może niezrozumienie wynika stąd, że w swoim otoczeniu takich ludzi nie spotkałam i trudno mi uwierzyć, że tacy istnieją. Jeśli tak, to nie sądzę, żeby udało się ich do czegokolwiek przekonać. Oby tylko nie przeszkadzali.
Niestety nie pomagają a i poprzeszkadzać lubią ...
Niestety Darkside ma rację, choć prawdę mówiąc wolałbym jego tezy zanegować :sad: Obawiam się, że matysiak w poważny sposób osłabi solidarność znacznej części środowiska, którą udało się dotychczas zbudować. Dla wielu osób będzie spełnieniem ich oczekiwań - w końcu to "największa podwyżka od wielu już lat", dla niektórych będzie pretekstem dla kontestowania protestów - "bo przecież już dostaliśmy tak wiele ..." Z pewnością trudniej będzie przekonać niezdecydowanych, że dalsze protesty mają jakikolwiek sens. To często naprawdę będzie kopanie się z koniem. Znam parę osób, który już owego wirtualnego matysiaka wydały z błogim przeświadczeniem, że łaskawe dwie władze raczyły pochylić się nad losem tej trzeciej. Obym się mylił :sad:
"IURISTA" napisał:
Właśnie otrzymałem na biurko pismo „List otwarty” Helsińskiej Fundacji Praw Człowiek, z którego wynika, że cyt. „…w ostatnich miesiącach w zakresie wynagrodzeń sędziowskich nastąpił postęp, a sytuacja materialna sędziów uległa poprawie…”
Tez dzisiaj to dostałem.Zwróciłem się z zapytaniem o podanie podstawy prawnej dla takiego stwierdzenia....
Tracisz czas... Ja do nich w tej samej sprawie zwróciłem się dwa tygodnie temu i oczywiście żadnej odpowiedzi. Nawet nie potrafią napisac "Przepraszamy, pomyliliśmy się".
"Ignotus" napisał:
Niestety Darkside ma rację, choć prawdę mówiąc wolałbym jego tezy zanegować :sad: Obawiam się, że matysiak w poważny sposób osłabi solidarność znacznej części środowiska, którą udało się dotychczas zbudować. Dla wielu osób będzie spełnieniem ich oczekiwań - w końcu to "największa podwyżka od wielu już lat", dla niektórych będzie pretekstem dla kontestowania protestów - "bo przecież już dostaliśmy tak wiele ..." Z pewnością trudniej będzie przekonać niezdecydowanych, że dalsze protesty mają jakikolwiek sens. To często naprawdę będzie kopanie się z koniem. Znam parę osób, który już owego wirtualnego matysiaka wydały z błogim przeświadczeniem, że łaskawe dwie władze raczyły pochylić się nad losem tej trzeciej. Obym się mylił :sad:
Ludzie o czym my mówimy? Jakie podwyżki?? Od dłuższego już czasu staram się przekonywać tych co to za szczyt marzeń mają mitycznego matysiaka, że nie dostajemy nawet połowy tego co przez ostatnie dziesięć lat nam zabrano (niestety ze średnim wynikiem ale cóż, trzeba próbować do skutku). Kiedy zaczynałam pracę sędzia dostawał 2,93 średniego wynagrodzenia. I moim zdaniem dopiero od tego poziomu można mówić o podwyżkach a nie o "zwrocie zagarniętego mienia" . Rozumiem, że jest kryzys i musimy w pewien sposób wyhamować nasze wymagania ale powrót do tych stawek nawet w perspektywie roku czy dwóch moim zdaniem musi stanowić punkt wyjścia a nie osiadanie na laurach przy stawce 2,05. Choć obawiam się że rzeczywiście matysiak obetnie skrzydełka wielu czekającym na cud (wwywaczony przy tym rękoma innych). I chyba tym bardziej trzeba wykorzystać mobilizację jaka mamy obecnie. Obawiam się że druga taka szansa szybko się nie nadarzy.
"anya" napisał:
Niestety Darkside ma rację, choć prawdę mówiąc wolałbym jego tezy zanegować :sad: Obawiam się, że matysiak w poważny sposób osłabi solidarność znacznej części środowiska, którą udało się dotychczas zbudować. Dla wielu osób będzie spełnieniem ich oczekiwań - w końcu to "największa podwyżka od wielu już lat", dla niektórych będzie pretekstem dla kontestowania protestów - "bo przecież już dostaliśmy tak wiele ..." Z pewnością trudniej będzie przekonać niezdecydowanych, że dalsze protesty mają jakikolwiek sens. To często naprawdę będzie kopanie się z koniem. Znam parę osób, który już owego wirtualnego matysiaka wydały z błogim przeświadczeniem, że łaskawe dwie władze raczyły pochylić się nad losem tej trzeciej. Obym się mylił :sad:
Ludzie o czym my mówimy? Jakie podwyżki?? Od dłuższego już czasu staram się przekonywać tych co to za szczyt marzeń mają mitycznego matysiaka, że nie dostajemy nawet połowy tego co przez ostatnie dziesięć lat nam zabrano (niestety ze średnim wynikiem ale cóż, trzeba próbować do skutku). Kiedy zaczynałam pracę sędzia dostawał 2,93 średniego wynagrodzenia. I moim zdaniem dopiero od tego poziomu można mówić o podwyżkach a nie o "zwrocie zagarniętego mienia" . Rozumiem, że jest kryzys i musimy w pewien sposób wyhamować nasze wymagania ale powrót do tych stawek nawet w perspektywie roku czy dwóch moim zdaniem musi stanowić punkt wyjścia a nie osiadanie na laurach przy stawce 2,05. Choć obawiam się że rzeczywiście matysiak obetnie skrzydełka wielu czekającym na cud (wwywaczony przy tym rękoma innych). I chyba tym bardziej trzeba wykorzystać mobilizację jaka mamy obecnie. Obawiam się że druga taka szansa szybko się nie nadarzy.
Dlatego właśnie z premedytacją użyłem słowa podwyżka opatrując go cudzysłowem, jako fragment zasłyszanych wypowiedzi. Ja bynajmniej nie traktuję matysiaka jako podwyżki uposażeń, bo pamiętam "siłę nabywczą" zawartości mego portfela sprzed 10 lat.
"Ignotus" napisał:
Niestety Darkside ma rację, choć prawdę mówiąc wolałbym jego tezy zanegować :sad: Obawiam się, że matysiak w poważny sposób osłabi solidarność znacznej części środowiska, którą udało się dotychczas zbudować. Dla wielu osób będzie spełnieniem ich oczekiwań - w końcu to "największa podwyżka od wielu już lat", dla niektórych będzie pretekstem dla kontestowania protestów - "bo przecież już dostaliśmy tak wiele ..." Z pewnością trudniej będzie przekonać niezdecydowanych, że dalsze protesty mają jakikolwiek sens. To często naprawdę będzie kopanie się z koniem. Znam parę osób, który już owego wirtualnego matysiaka wydały z błogim przeświadczeniem, że łaskawe dwie władze raczyły pochylić się nad losem tej trzeciej. Obym się mylił :sad:
Osobom, o których piszesz, chętnie przedstawiłabym akta dwóch pierwszych z brzegu oskarżonych, których miałam dziś od 8.30 czyli w ciągu 2 i pół godziny: pierwszy - mechanik - zarobki 7000zł miesięcznie, drugie akta otwieram - zarobki oskarżonego 45.000zł miesięcznie. Nie do końca na temat, ale czy przyszli zadowoleni z matysiaka naprawdę nie wiedza ile się zarabia w tym kraju?
Choć obawiam się że rzeczywiście matysiak obetnie skrzydełka wielu czekającym na cud (wwywaczony przy tym rękoma innych).
No, ciekawe. Czy Wy naprawdę uważacie, że wszyscy którzy biorą udział w proteście w formie DBW popierają go w takiej postaci ??? Czy naprawdę uważacie, że wszyscy którzy głośno krzyczą o poniżaniu, groteskach itp. biorą aktywny udział w proteście ??? Osobiście znam wielu sędziów i sam do nich należę, którzy uczestniczą w proteście, jako dowód solidarności zawodowej, po to by protest miał jakikolwiek sens. Błagam, nie piszcie o tym, że coś zostało czyimiś rękoma wywalczone, bo trochę to niepoważne, a już całkiem nieprawdziwe.
w ciągu ponad 25 lat mojej pracy w sądzie nie było akcji mobilizującej tylu sędziów i wszystko wskazuje na to, że jeżeli teraz nic nie osiągniemy-uważam,że matysiak i podwyżki są zagrożone-to w przyszłości nie uda się zorganizowć takiej akcji
"remiusz" napisał:
Choć obawiam się że rzeczywiście matysiak obetnie skrzydełka wielu czekającym na cud (wwywaczony przy tym rękoma innych).
No, ciekawe. Czy Wy naprawdę uważacie, że wszyscy którzy biorą udział w proteście w formie DBW popierają go w takiej postaci ??? Czy naprawdę uważacie, że wszyscy którzy głośno krzyczą o poniżaniu, groteskach itp. biorą aktywny udział w proteście ??? Osobiście znam wielu sędziów i sam do nich należę, którzy uczestniczą w proteście, jako dowód solidarności zawodowej, po to by protest miał jakikolwiek sens. Błagam, nie piszcie o tym, że coś zostało czyimiś rękoma wywalczone, bo trochę to niepoważne, a już całkiem nieprawdziwe.
Pełna zgoda.
"Justibas" napisał:
Osobom, o których piszesz, chętnie przedstawiłabym akta dwóch pierwszych z brzegu oskarżonych, których miałam dziś od 8.30 czyli w ciągu 2 i pół godziny: pierwszy - mechanik - zarobki 7000zł miesięcznie, drugie akta otwieram - zarobki oskarżonego 45.000zł miesięcznie. Nie do końca na temat, ale czy przyszli zadowoleni z matysiaka naprawdę nie wiedza ile się zarabia w tym kraju?
Ja pracuje na Slasku, gdzie ponoc pensje srednio rzecz biorac sa jedynymi z najwyzszych w kraju. I nie moge powiedziec, aby w "ierwszych z brzegu" sprawach podejrzany (bo jestem prok) deklarowal zarobki rzedu 7000, o 45 000 to nie wspomne. Moze 3-4 razy w roku widze ze ktos deklaruje kwoty około 5000-8000 zl. Natomiast duzo osob majacych stala prace deklaruje zarobki w granicach 2000-3000 zl netto.
Co nie zmienia faktu, ze roznica midzy ich a naszymi pensjami jest zenujaco mala (zwazywaszy na wyksztalcenie i stanowisko)
Cezarek57a
"remiusz" napisał:
Choć obawiam się że rzeczywiście matysiak obetnie skrzydełka wielu czekającym na cud (wwywaczony przy tym rękoma innych).
No, ciekawe. Czy Wy naprawdę uważacie, że wszyscy którzy biorą udział w proteście w formie DBW popierają go w takiej postaci ??? Czy naprawdę uważacie, że wszyscy którzy głośno krzyczą o poniżaniu, groteskach itp. biorą aktywny udział w proteście ??? Osobiście znam wielu sędziów i sam do nich należę, którzy uczestniczą w proteście, jako dowód solidarności zawodowej, po to by protest miał jakikolwiek sens. Błagam, nie piszcie o tym, że coś zostało czyimiś rękoma wywalczone, bo trochę to niepoważne, a już całkiem nieprawdziwe.
Nestety znam wielu sędziów którzy z racji chęci przypodobania się "górze", chęci awansu albo wręcz ze strachu przed dyscyplinarkami nie przyłaczają się do jakichkolwiek form protestu (także na poziomie SR). Nie twierdzę że wszyscy popierają takie a nie inne formy protestu. Sama mam wątpliwości czy TBW mogą być skuteczne - ale konsekwentnie w nich uczestniczę bo może jednak to coś da. Piję do tych, którzy biernie czekają - nie z racji ideowych (bo tych potrafie docenić za wierność swoim przekonaniom) ale ze zwykłego konformizmu czy też właśnie chęci awansu za wszelka cenę - aż ktoś coś za nich zrobi. JEŚLI NIE ZNASZ NIKOGO TAKIEGO TO TYLKO POZAZDROŚCIĆ.
jeżeli ktoś myśli o awansach do so to warto przytoczę zapis z analizy struktury wielkościowej wydziałów grodzkich w sądach rejonowych o limicie od11 do20 etatów sędziowskich/asesorskich opracowanej przez Pana SSO K.Petryne,które wraz z projektem rozporządzenia teraz dostałem na biurko w celu przedstawienia opinii"w ocenie Biura koniecznym jest dokonanie analizy zasadności funkcjonowania nie tylko niektórych wudziałów w wielu sądach rejonowych ale także i sądów rejonowych / w dalszej perspektywie dotyczy to szczebla sądów okręgowych/." bez komentarza -pozdrawiam życzę spokoju
"Rycho77" napisał:
w ciągu ponad 25 lat mojej pracy w sądzie nie było akcji mobilizującej tylu sędziów i wszystko wskazuje na to, że jeżeli teraz nic nie osiągniemy-uważam,że matysiak i podwyżki są zagrożone-to w przyszłości nie uda się zorganizowć takiej akcji
Co do niemożliwości powtórzenia takiej akcji środowiska w przyszłości - pełna zgoda (o ile nie nastąpią jakieś znaczące zmiany na niekorzyść). Co do matysiaka - tu się nie zgodzę - jestem absolutnie przekonany, że najdalej do kwietnia będzie - a z całą pewnością przed czerwcem - choć uważam, że dla protestu lepiej gdyby go nie było.
"Rycho77" napisał:
jeżeli ktoś myśli o awansach do so to warto przytoczę zapis z analizy struktury wielkościowej wydziałów grodzkich w sądach rejonowych o limicie od11 do20 etatów sędziowskich/asesorskich opracowanej przez Pana SSO K.Petryne,które wraz z projektem rozporządzenia teraz dostałem na biurko w celu przedstawienia opinii"w ocenie Biura koniecznym jest dokonanie analizy zasadności funkcjonowania nie tylko niektórych wudziałów w wielu sądach rejonowych ale także i sądów rejonowych / w dalszej perspektywie dotyczy to szczebla sądów okręgowych/." bez komentarza -pozdrawiam życzę spokoju
Też zagłębiłem sie w lekturę kolejnego ju z opracowania, jak sie okazuje bardzo płodnego Biura...
"anya" napisał:
Rozumiem, że jest kryzys i musimy w pewien sposób wyhamować nasze wymagania .
Ja mam inne zdanie. Od lat problem naszych wynagrodzeń jest jedynie kwestią polityczną, a nie finansową. Nie uznaję za zasadny argumentu o kryzysie gospodarczym. Przecież największy spadek realny wynagrodzeń sędziowskich przypada na lata boomu gospodarczego i wzrostu średniego krajowego wynagrodzenia w skali niespotykanej od lat. Wniosek z tego faktu płynie taki, że nasze pensje nie mają nic wspólnego z sytuacją gospodarczą Polski a jedynie z niechęcią polityków do niezależnego i silnego sądownictwa. A że to jest niezgodne z konstytucją? Kto by tam się na poważnie przejmował konstytucją. Ona ma być ładna i "nowoczesna". Dla wizerunku państwa i partii politycznych to wystarczy. Nie musi być przestrzegana.
Jak był wzrost gospodarczy podwyżek nie dostaliśmy.
Więc jeżeli w czasach kryzysu też mielibyśmy nie dostać to w takim razie pytam - kiedy???
"piotr412" napisał:
Jak był wzrost gospodarczy podwyżek nie dostaliśmy.
Więc jeżeli w czasach kryzysu też mielibyśmy nie dostać to w takim razie pytam - kiedy???
Jak to kiedy? Własnie dziś. W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy w naszym sądzie pismo, że dostaliśmy podwyżki. Kwoty bazowe wzrosły do kwot: 1523,29 zł dla sędziów i 1873,84 zł. dla asesorów. Czyli wzrost miesięczny wynagrodzenia około 100-120 zł. netto (uwzgledniając obiżenie podatku do 18%).
Moim zdaniem trzeba zawiesić protest. ... na jeden dzień, a następnie od jutra przystapić do protestu ze zdwojoną siłą. - BOJKOT KOMISJI WYBORCZYCH.
"K.Ierownik" napisał:
Rozumiem, że jest kryzys i musimy w pewien sposób wyhamować nasze wymagania .
Ja mam inne zdanie. Od lat problem naszych wynagrodzeń jest jedynie kwestią polityczną, a nie finansową. Nie uznaję za zasadny argumentu o kryzysie gospodarczym. Przecież największy spadek realny wynagrodzeń sędziowskich przypada na lata boomu gospodarczego i wzrostu średniego krajowego wynagrodzenia w skali niespotykanej od lat. Wniosek z tego faktu płynie taki, że nasze pensje nie mają nic wspólnego z sytuacją gospodarczą Polski a jedynie z niechęcią polityków do niezależnego i silnego sądownictwa. A że to jest niezgodne z konstytucją? Kto by tam się na poważnie przejmował konstytucją. Ona ma być ładna i "nowoczesna". Dla wizerunku państwa i partii politycznych to wystarczy. Nie musi być przestrzegana.
W stu procentach się zgadzam, szczególnie co do argumentu o kryzysie gospodarczym. Na temat tego, kiedy ewentualnie można zrezygnować ze stosowania normy konstytucyjnej o wynagrodzeniach sędziów wypowiedział się obecny prezes TK w swoim zdaniu odbrębnym do niesławnego wyroku z 2000 roku.
Jak to jest możliwe, że nie było, nie ma i nadal ma nie być pieniędzy dla nas, co będzie skutkowało kryzysem w sądownictwie, a jednocześnie w obliczu kryzysu gospodarczego rząd potrafi zrezygnować z wydatków budżetowych rzędu kilkunastu miliardów złotych? Dlaczego politycy nie ponoszą za to żadnej odpowiedzialności?!!
Na stronach ministerstwa opublikiowano projekt zmian wynagrodzenia kuratorów.
PROJEKT
z dnia 23 stycznia 2009 roku
ROZPORZĄDZENIE
RADY MINISTRÓW
z dnia 2009 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie wynagrodzeń kuratorów zawodowych
i aplikantów kuratorskich
Na podstawie art. 14 ust. 7 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o kuratorach sądowych (Dz.U. Nr 98, poz. 1071, z późn. zm.1)) zarządza się, co następuje:
§ 1. W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 23 grudnia 2002 r. w sprawie wynagrodzeń kuratorów zawodowych i aplikantów kuratorskich (Dz. U. Nr 239, poz. 2037) załącznik nr 1 do rozporządzenia otrzymuje brzmienie określone w załączniku do niniejszego rozporządzenia.
§ 2. Mnożniki kwoty bazowej określone w załączniku nr 1 do rozporządzenia, o którym mowa w § 1, w brzmieniu nadanym niniejszym rozporządzeniem, mają zastosowanie do ustalenia wynagrodzenia zasadniczego kuratorów zawodowych i aplikantów kuratorskich od dnia 1 stycznia 2009 r.
§ 3. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
PREZES RADY MINISTRÓW
Załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów
z dnia………………. 2009 r. (poz. …..)
TABELA MNOŻNIKÓW KWOTY BAZOWEJ DLA STOPNI SŁUŻBOWYCH KURATORÓW
ORAZ DLA APLIKANTÓW KURATORSKICH
Lp. Mnożnik kwoty bazowej
1 Kurator specjalista 2,3
2 Starszy kurator zawodowy 2,0
3 Kurator zawodowy 1,7
4 Aplikant kuratorski 0,9
Nikomu nie zazdroszczę kwot zarobków - ale gwoli ścisłości porównń wskazuję, że kuratorzy mają też dodatek terenowy oraz otrzymuja dodatkowe środki z racji wyykonywania niektórych czynności. No i mają dść wysokie nagrody w ciągu roku. Gdyby więc porównac nie samą "ensję" ale PITa - to mogło by być spore zskoczenie. Dla nas.
Co do niemożliwości powtórzenia takiej akcji środowiska w przyszłości - pełna zgoda (o ile nie nastąpią jakieś znaczące zmiany na niekorzyść). Co do matysiaka - tu się nie zgodzę - jestem absolutnie przekonany, że najdalej do kwietnia będzie - a z całą pewnością przed czerwcem - choć uważam, że dla protestu lepiej gdyby go nie było.
też się zgadzam - w szybkim czasie taka mobilizacja środowiska ponownie się nie uda - dlatego KONTYNUUJMY
"rjaw" napisał:
Nikomu nie zazdroszczę kwot zarobków - ale gwoli ścisłości porównń wskazuję, że kuratorzy mają też dodatek terenowy oraz otrzymuja dodatkowe środki z racji wyykonywania niektórych czynności. No i mają dść wysokie nagrody w ciągu roku. Gdyby więc porównac nie samą "ensję" ale PITa - to mogło by być spore zskoczenie. Dla nas.
Nie przesadzajmy i nie zaglądajmy innym do kieszeni...
Tak naprawdę to my sędziowie nie wiemy zbyt wiele na temat rzeczywistej pracy kuratorów. Mamy tylko wyobrażenie o nich...
Ten dodatek terenowy to oni wydają w całości i jeszcze muszą dołożyć do interesu
To już nie te lata, gdzie wywiady robiło się raz na jakiś czas. Ponadto ja nie słyszałem o jakiś dodatkowych środkach, a wręcz przeciwnie. Telefony na własny koszt itp.
Są nagrody ale nie dotyczą one wszystkich i są tzw. dodatkami uznaniowymi, które dostaje jedynie część.
Faktycznie czasami są nagrody dla wszystkich, ale nie "orażają" one wysokością..
Co do PITa to może i owszem, tylko też nei zapominajmy, że tam kuratorzy mają doliczone składki ZUS
Reasumując - ja osobiście wolę z rozpaczą patrzeć na swój własny PIT, niż zaglądać kuratorom
Myśle, że powinniśmy postulować wzrost wynagrodzeń z jednoczesnym odstapieniem przez ustawodawcę od powiązania naszych uposażeń z płacami innych grup zawodowych. Nie wiem czy to się uda ale pozostałe władze wiedzą , żę dając nam podwyżki dać musza też innym i tym samym inaczej licza pieniądze niz my. Prokuratorzy naszymi rękami nie robiąc nic załatwią sobie podwyżki. Nie jestem w stanie zrozumieć tego związku. Najlepiej, gdyby nasze wynagrodzenie powiązane byłoby z pensjami przedstawicieli pozostałych dwóch władz ( tak Czechy) ale to już marzenia ścietej głowy
Skoro żont na przestrzeni kilku dni potrafil "znaleźć" oszczędności w wymiarze niebagatelnym - 19 mld 170 mln zł (i to szukając jedynie 17 mld zł), to - POWINNIŚMY KONSEKWENTNIE DOMAGAĆ SIĘ REALIZACJI NASZYCH POSTULATÓW. Jak chcą, to potrafią...No, może inaczej. KIedy nie mają wyjścia, potrafią.
Ani kroku w tył!
"Michał 007" napisał:
Myśle, że powinniśmy postulować wzrost wynagrodzeń z jednoczesnym odstapieniem przez ustawodawcę od powiązania naszych uposażeń z płacami innych grup zawodowych.
Toż cały czas się tego właśnie domagamy. Jest to prosty sposób na zmniejszenie kosztów podwyżki naszych uposażeń.
czy na pewno ten postulat jest jednoznacznie wyartykułowany?
Po tym jak minister ZĆ o tym mówił przez całą pierwszą połowę ubiegłego roku wydawało się to oczywiste
Pozwolę sobie na wyrażenie pewnej autorskiej opinii, będącej zarazem bardzo ogólną deklaracją co do założeń systemowych w ramach protestów sędziów RP.
Nie ma, powtarzam - nie ma (!!!) innej ewentualności, niż zaostrzenie protestów oraz poszukanie innych ich form. Specjaliści od rozwiązywania sporów i PR w naszym rządzie i resorcie celowo podwyższają napięcie, stwarzają sztuczny okres oczekiwania naszego Środowiska na obiecanego tysiąca. Będą jeszcze nie raz potwierdzać i jednocześnie zaprzeczać temu, że podwyżki będą, będą to czynić z niezwykłą estymą, gracją i erystyką. W końcu, po wyborach, prawdopodobnie, w błysku fleszy, z odpowiednim uzasadnieniem autorytetów, wykreują taki stan, iż dla większości z nas (sam widzę to po sobie oraz moich koleżankach i kolegach ze Stolicy), przyznany ochłap z pańskiego stołu, okaże się szczytem możliwości. W ten naturalny sposób, "odwyżką z wyrównaniem na wakacje" (a jak, trzeba odpocząć w ciepłych krajach), zamkną nam usta. Niestety, są silniejsi i mocniejsi - teoretycznie. Dlatego, w moim przekonaniu, batalia dopiero się zaczyna. Emocjami i kopaniem nóżkami, nie wprowadzimy nowoczesnych metod nacisku na rząd. A to, że inne grupy zawodowe postawiły na swoim, jest dobitnym przykładem, że i my możemy.
Moje propozycje są następujące:
1. Należy jak najwięcej osób werbować w szeregi IS,
2. Tylko IS jest realną siłą w twardych rozmowach i rokowaniach z rządem.
3. IS powinna skonsultować się ze specjalistami od rozwiązywania sporów społecznych i PR; być może z przedstawicielami środowiska lekarskiego (nie wierzę, aby ich protest przyniósł efekty na skutek zadziałania koniunktury chwili i szeroko pojętych mechanizmów psychologii tłumu).
4. Należy zorganizować szereg spotkań zarządu IS z przedstawicielami władzy (premierem, szefem MS, prezydentem) i postawić ultimatum - albo istnieje duże prawdopodobieństwo tego, że wybory się nie odbędą, ale w sposób realny, konkretny i faktyczny, rozwiążecie problemy wymiaru sprawiedliwości; nie deklaracje, a fakty.
5. Należy stworzyć nowoczesną politykę medialną.
Niestety, większość zależy od zarządu IS.
Trzymam więc kciuki i ze swojej strony nasilam działanie.
M.J.
"Modern_judge" napisał:
Pozwolę sobie na wyrażenie pewnej autorskiej opinii, będącej zarazem bardzo ogólną deklaracją co do założeń systemowych w ramach protestów sędziów RP.
Nie ma, powtarzam - nie ma (!!!) innej ewentualności, niż zaostrzenie protestów oraz poszukanie innych ich form. Specjaliści od rozwiązywania sporów i PR w naszym rządzie i resorcie celowo podwyższają napięcie, stwarzają sztuczny okres oczekiwania naszego Środowiska na obiecanego tysiąca. Będą jeszcze nie raz potwierdzać i jednocześnie zaprzeczać temu, że podwyżki będą, będą to czynić z niezwykłą estymą, gracją i erystyką. W końcu, po wyborach, prawdopodobnie, w błysku fleszy, z odpowiednim uzasadnieniem autorytetów, wykreują taki stan, iż dla większości z nas (sam widzę to po sobie oraz moich koleżankach i kolegach ze Stolicy), przyznany ochłap z pańskiego stołu, okaże się szczytem możliwości. W ten naturalny sposób, "odwyżką z wyrównaniem na wakacje" (a jak, trzeba odpocząć w ciepłych krajach), zamkną nam usta. Niestety, są silniejsi i mocniejsi - teoretycznie. Dlatego, w moim przekonaniu, batalia dopiero się zaczyna. Emocjami i kopaniem nóżkami, nie wprowadzimy nowoczesnych metod nacisku na rząd. A to, że inne grupy zawodowe postawiły na swoim, jest dobitnym przykładem, że i my możemy.
Moje propozycje są następujące:
1. Należy jak najwięcej osób werbować w szeregi IS,
2. Tylko IS jest realną siłą w twardych rozmowach i rokowaniach z rządem.
3. IS powinna skonsultować się ze specjalistami od rozwiązywania sporów społecznych i PR; być może z przedstawicielami środowiska lekarskiego (nie wierzę, aby ich protest przyniósł efekty na skutek zadziałania koniunktury chwili i szeroko pojętych mechanizmów psychologii tłumu).
4. Należy zorganizować szereg spotkań zarządu IS z przedstawicielami władzy (premierem, szefem MS, prezydentem) i postawić ultimatum - albo istnieje duże prawdopodobieństwo tego, że wybory się nie odbędą, ale w sposób realny, konkretny i faktyczny, rozwiążecie problemy wymiaru sprawiedliwości; nie deklaracje, a fakty.
5. Należy stworzyć nowoczesną politykę medialną.
Niestety, większość zależy od zarządu IS.
Trzymam więc kciuki i ze swojej strony nasilam działanie.
M.J.
popieram
a właściwie to czemu do dziś premier nie został zmuszony do tego by się z nami spotkać. Trzeba zapytać o jego zdanie. Przecież to on (bo przecież nikt inny) podejmuje wszystkie strategiczne decyzje (vide komisja ds. państwa O.)
Pełna zgoda.Scenariusz opisany przez m.j. jest jak najbardziej realny, a wnioski słuszne.Koniecznie trzeba walczyć i nie odpuszczać ani na krok
Skoro modi nawiązał już do lekarzy, to mnie zastanawia jedna rzecz. Jak się ma skierowanie do specjalisty, to trzeba czekać na swoją kolej, czasem kilka miesięcy. Jak ktoś ma problemy z sercem, to nawet może wchodzić w grę zagrożenie życia. Nikomu to nie przeszkadza, a u nas każą się tłumaczyć, dlaczego sprawa została skierowana na rozprawę po upływie miesiąca od wpływu ao, chociaż wpływ jest gigantyczny. Mnie ostatnio kazali się tłumaczyć, dlaczego w kilku przypadkach wnioski kuratora o zarządzenie wykonania kary rozpoznałem (czytaj wydałem postanowienie) po upływie 3 miesięcy od wpłynięcia. I dalej, KRS może sobie spokojnie na luziku rozpatrywać wnioski o awans poziomy, nie śpieszy się im z asesorami, TK jakoś też nie bardzo wyrywny z rozpoznawaniem pytań czy skarg. Może nieco off topic, bo to raczej dotyczy obciążenia, ale jakoś tak mnie modi zainspirował
Nie sposób się nie zgodzić z postem K.Ierownika. Myślę, że niechęć rządzących do nas wynika z tego, iż oni wiedzą że żeby być sędzią trzeba sobą coś reprezentować, a jak codzienność pokazuje, aby być posłem lub nawet ministrem "wystarczy być"
"romanoza" napisał:
Skoro modi nawiązał już do lekarzy, to mnie zastanawia jedna rzecz. Jak się ma skierowanie do specjalisty, to trzeba czekać na swoją kolej, czasem kilka miesięcy. Jak ktoś ma problemy z sercem, to nawet może wchodzić w grę zagrożenie życia. Nikomu to nie przeszkadza, a u nas każą się tłumaczyć, dlaczego sprawa została skierowana na rozprawę po upływie miesiąca od wpływu ao, chociaż wpływ jest gigantyczny. Mnie ostatnio kazali się tłumaczyć, dlaczego w kilku przypadkach wnioski kuratora o zarządzenie wykonania kary rozpoznałem (czytaj wydałem postanowienie) po upływie 3 miesięcy od wpłynięcia. I dalej, KRS może sobie spokojnie na luziku rozpatrywać wnioski o awans poziomy, nie śpieszy się im z asesorami, TK jakoś też nie bardzo wyrywny z rozpoznawaniem pytań czy skarg. Może nieco off topic, bo to raczej dotyczy obciążenia, ale jakoś tak mnie modi zainspirował
Skoro TK wymyślił, że nadzór ministra nad sądami jest w porzo, to może minister obejmie też nadzór nad TK i wszcznie dyscyplinarę referentowi w sprawie nadzoru nad sądami, dlaczego jesczcze nie jest gotowe uzasadnienie do wyroku z 14 stycznia.
"censor" napisał:
Skoro TK wymyślił, że nadzór ministra nad sądami jest w porzo, to może minister obejmie też nadzór nad TK i wszcznie dyscyplinarę referentowi w sprawie nadzoru nad sądami, dlaczego jesczcze nie jest gotowe uzasadnienie do wyroku z 14 stycznia.
I dlaczego sprawa naszych wynagrodzeń nie trafiła jeszcze na wokandę
"anya" napisał:
I dlaczego sprawa naszych wynagrodzeń nie trafiła jeszcze na wokandę
To akurat jest pytanie chyba retoryczne?
W końcu trwają prace nad modelowym, niezależnym od woli politycznej ukształtowaniem wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych i sędziów TK
TK jak zwykle robi wszystko żeby tylko nie orzec. Jako podatnik uważam, że powinno się zlikwidować TK w ramach oszczędności. Oni wcale nie pilnują zgodności ustaw z konstytucją tylko są politycznym ciałem które orzeka tak jak pasuje władzy ustawodawczej i wykonawczej. Szkoda na nich pieniędzy.
"brzdąc" napisał:
Dobrze mówi kolega Modern-judge !!!
Ja od siebie tylko dodam, nieważne kiedy uchwalą Matysiaka, w marcu, kwietniu, czy w maju, najważniejsze, żeby Sędziowie mieli świadomość, że to tylko zapomoga i to w pełnym tego słowa znaczeniu !!!
To marzenie, ta świadomość, real jest taki jak wczoraj napisałem.
Dzisiaj rozmawiałem z koleżankami i kolegami, przekaz jest taki " nie protestujemy bo kryzys i więcej niż 1000 nie ugramy a to i tak duuużżżżooo, co ja sobie za to kupię ha, ha, ha (na twarzach zagościł banan)".
Mówię, że to jak nas traktują to uwłacza godności, czy uważacie że te 5000 netto dla SSR to szczyt marzeń ???
Odp. „lepiej dostać to niż nic, a po za tym protesty nic nie dają, a może nowy minister będzie lepszy …” i takie tam dyrdymały.
I jak tu nie być sarkastycznym, kpiącym i wkurzonym ???
Brak mi słów aby tę mizerię opisać.
"Darkside" napisał:
I jak tu nie być sarkastycznym, kpiącym i wkurzonym ???
I zdenerwowanym na "W"!!!
Mam to samo odczucie, Dark. Ręce czasem opadają... Głowa wówczas powinna być podniesiona jeszcze wyżej!
"Modern_judge" napisał:
Mam to samo odczucie, Dark. Ręce czasem opadają... Głowa wówczas powinna być podniesiona jeszcze wyżej!
... i jest , ale co z tego ???
jako jednego z dwóch aktywnych userów w naszym SR (i jedynego orzekającego w głównym budynku) , wszyscy spotkani koledzy i koleżanki sędziowie z SR pytają czy będzie ten tysiąc ?
Czasem ktoś nieśmiało zapyta czy protestujemy i widzę na tej twarzy wyczekiwanie, że może nie …
Jest parę osób godnych uwagi w tej mizerii ogólnej, ale mając przeciwko sobie prawie wszystkich PW, Prezesów SR i władze SO to my sobie możemy … pogadać
"Darkside" napisał:
Dobrze mówi kolega Modern-judge !!!
Ja od siebie tylko dodam, nieważne kiedy uchwalą Matysiaka, w marcu, kwietniu, czy w maju, najważniejsze, żeby Sędziowie mieli świadomość, że to tylko zapomoga i to w pełnym tego słowa znaczeniu !!!
To marzenie, ta świadomość, real jest taki jak wczoraj napisałem.
Dzisiaj rozmawiałem z koleżankami i kolegami, przekaz jest taki " nie protestujemy bo kryzys i więcej niż 1000 nie ugramy a to i tak duuużżżżooo, co ja sobie za to kupię ha, ha, ha (na twarzach zagościł banan)".
Mówię, że to jak nas traktują to uwłacza godności, czy uważacie że te 5000 netto dla SSR to szczyt marzeń ???
Odp. „lepiej dostać to niż nic, a po za tym protesty nic nie dają, a może nowy minister będzie lepszy …” i takie tam dyrdymały.
I jak tu nie być sarkastycznym, kpiącym i wkurzonym ???
Brak mi słów aby tę mizerię opisać.
Dark, czy my przypadkiem nie pracujemy w tych samych sądach??
Koniec tego defetyzmu, głowa do góry, brać się do pracy, werbować nowych członków, a zarząd do akcji!
"Beleg" napisał:
Dark, czy my przypadkiem nie pracujemy w tych samych sądach??
Nie Beleg , dzieli nas jakieś 500 km, ale klimaty podobne …
"Modern_judge" napisał:
Koniec tego defetyzmu, głowa do góry, brać się do pracy, werbować nowych członków, a zarząd do akcji!
Modi musiałem sobie dać upust, a wiesz że człowiek czasem musi inaczej się udusi uuuuuuuuuuuuuu
Ręcę odpadają jak mawiał Forrest....
Cholerny "matysiak".....rzucili wabia i patrzą jak słabsze ogniwa stada dają się na to nabierać....Teraz jest decydujący moment! Ani kroku w tył!
Świetne refleksje Modi i Romi! W pełni popieram!
Mnie natomiast ciekawi jak na informację o oszczędnościach wynikających z cięć zareagowałaby obecnie delegacja Europejskiego Oddziału Światowej Unii Sędziów, którą przyjmował JVR.
Gdy krysysu nie było, to na podwyżki nie było pieniędzy. Jak widmo spojrzało w oczka, to w dwa dni kilkanaście miliardów zbędnych wydatków wytrzaśnięto, jak królika z kapelusza. Ot cała prawda o naszej roli w państwie.
Tak naprawdę to całe szukanie oszczędności to starannie wyreżyserowany spektakl, żeby pokazać jak "wadza" o nas - obywateli dba i się troszczy. Kasa była i jest - płynie szerokimi strumieniami tam gdzie nie trzeba.
@ Modi i Roman - chopaki zgadzam się w 100 %
refleksje gorzkie....
ale ja ciągle widzę światełka nadziei... w wielu ludziach....spływają uchwały kolejnych oddziałów popierające protesty... kolejne są zapowiadane...
coraz więcej (mimo wszystko) ludzi podnosi głowy..... ja to dostrzegam
(Darkside ja Ci dam wrzucać mnie do jednego wora!!!! )
"ujw" napisał:
(Darkside ja Ci dam wrzucać mnie do jednego wora!!!! )
wiem, że mi wybaczysz :D
A`propos wora: zupełnie off topic
opowiadałem kiedyś dowcim o góralu, który poszedł do lekarza i mówi, żę mu worek urwało
"Mosznowy" pyta lekarz
"Ni mum" odpowiedział góral
A jeden z kolegów "No bo skąd miał mieć??!!",
"Darkside" napisał:
(Darkside ja Ci dam wrzucać mnie do jednego wora!!!! )
wiem, że mi wybaczysz :D
no, ja nie wiem
"ujw" napisał:
(Darkside ja Ci dam wrzucać mnie do jednego wora!!!! )
wiem, że mi wybaczysz :D
no, ja nie wiem
ważne, że ja jestem pewien :D
Ja też patrzę w przyszłość z nadzieją! Trzeba nam wytrwałości i cierpliwości. Kropla drąży skałę. Staram się głowę nosić wysoko, mówić co myślę, walczyć o to, w co wierzę. Nie chodzi tylko o kasę. To prawda, że wokół mnie nie ma tłumu podobnie myślących osób. Ale dzięki Forum wiem, że są w Środzie, Legnicy, Elblągu, Bełchatowie, Piotrkowie i wielu, wielu innych miejscach w naszym pięknym kraju. Więc... robię swoje
tak jest! róbmy swoje... MOŻE to coś da ... kto wie... :D
nie zrażajmy się tymi co ciągną do tyłu... co się boją własnego cienia... defetystami różnej maści... róbmy swoje!
"Modern_judge" napisał:
3. IS powinna skonsultować się ze specjalistami od rozwiązywania sporów społecznych i PR; być może z przedstawicielami środowiska lekarskiego (nie wierzę, aby ich protest przyniósł efekty na skutek zadziałania koniunktury chwili i szeroko pojętych mechanizmów psychologii tłumu).
4. Należy zorganizować szereg spotkań zarządu IS z przedstawicielami władzy (premierem, szefem MS, prezydentem) i postawić ultimatum - albo istnieje duże prawdopodobieństwo tego, że wybory się nie odbędą, ale w sposób realny, konkretny i faktyczny, rozwiążecie problemy wymiaru sprawiedliwości; nie deklaracje, a fakty.
5. Należy stworzyć nowoczesną politykę medialną.
M.J.
Moim zdaniem specjaliści od PR przydaliby się nam nie tylko w działaniach z rządem, ale też jakby w stosunku do nas samych -czytaj: może osoby, dla których matysiak jest szczytem marzeń (w przypadku odpowiednich działań PR-owcow czy innych specjalistów we współpracy z mediami) stwierdziłyby, że "toż to tylko nędzna zapomoga. Proszę, ja chcę protestować!!"
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Ja też patrzę w przyszłość z nadzieją! Trzeba nam wytrwałości i cierpliwości. Kropla drąży skałę. Staram się głowę nosić wysoko, mówić co myślę, walczyć o to, w co wierzę. Nie chodzi tylko o kasę. To prawda, że wokół mnie nie ma tłumu podobnie myślących osób. Ale dzięki Forum wiem, że są w Środzie, Legnicy, Elblągu, Bełchatowie, Piotrkowie i wielu, wielu innych miejscach w naszym pięknym kraju. Więc... robię swoje
witaj w KLUBIE)
Osoby, które zadowala "tysiak" i tak nie protestowały, tylko czekały, co wywalczą ci z opozycji- niepokorni
Więc żadna to strata, że ich to zadowala- i tak nic nie robili- nie ma się co tym przejmować, tylko kontynuwać przyjetą linię
"Bet" napisał:
Osoby, które zadowala "tysiak" i tak nie protestowały, tylko czekały, co wywalczą ci z opozycji- niepokorni
Więc żadna to strata, że ich to zadowala- i tak nic nie robili- nie ma się co tym przejmować, tylko kontynuwać przyjetą linię
mam dokładnie taką samą opinię na podstawie obserwacji i empirycznych doświadczeń
"Vilgefortz" napisał:
Idzie luty. podkuj buty...
Projekt z pozycji 6 już doczekał się terminu, a nasza 3...
Nasz projekt już miał pierwsze czytanie.
"ujw" napisał:
refleksje gorzkie....
ale ja ciągle widzę światełka nadziei... w wielu ludziach....spływają uchwały kolejnych oddziałów popierające protesty... kolejne są zapowiadane...
coraz więcej (mimo wszystko) ludzi podnosi głowy..... ja to dostrzegam
no i mamy kolejną uchwałę.
http://prawnik.pl/wiadomosci,z_samorzadow,98732,Zawieszenie-protestu-na-czas-trwania-prac-legislacyjnych.html
tę uchwałę mamy już dawno wklejoną
TUTAJ
To jest uchwała z 19 stycznia.
To jest dopiero, używając frazeologii byłego już ministra, strzał w stopę !
Jeżeli protest miałby być zawieszony na czas trwania procesu legislacyjnego, to w interesie rządzących byłoby maksymalne wydłużenie tego procesu (posiedzenia komisji co 3 miesiace, drugie czytanie w grudniu 2009, trzecie w czerwcu 2010, stanowisko sentau z poprawkami w grudniu 2010, stanowisko sejmu co do porpawek sentau wrzesień 2011...
A protest byłby zawieszony...
Nie róbmy tego ! Nie przystawajmy w pół drogi !
Tak naprawdę jeszcze nic nie osiągneliśmy poza kolejnymi obietnicami i projektami (i cenną konsolidacją części środowiska). O zawieszeniu/zakończeniu protestu można mówić dopiero wtedy, gdy nasze postulaty zostaną zrealizowane. Zbyt wiele razy słyszeliśmy już obietnice bez pokrycia.
Spokojnie. Zwróćcie uwagę kto taką uchwałę podjął. Z małymi wyjątkami sędziowie w Sądach Apelacyjnych są oderwani nie tylko od rzeczywistości, ale także preferuja w życiu codziennym styl zachowania, nazwijmy to delikatnie, "bizantyjski" i nie chodzi mi tu o ubiór.
"zgredek" napisał:
Spokojnie. Zwróćcie uwagę kto taką uchwałę podjął. Z małymi wyjątkami sędziowie w Sądach Apelacyjnych są oderwani nie tylko od rzeczywistości, ale także preferuja w życiu codziennym styl zachowania, nazwijmy to delikatnie, "bizantyjski" i nie chodzi mi tu o ubiór.
Ale Ci wielbiciele "Bizancjum" z SA zaznaczam, NIE WSZYSCY, mają duży wpływ na SO a SO na SR.
SA mają teraz wspaniałą okazję aby pomilczeć, skoro nie chcą pomagać, to niech chociaż nie przeszkadzają.
Na szczęście są jeszcze sędziowie tacy jak w SA w Gdańsku!
"zgredek" napisał:
Spokojnie. Zwróćcie uwagę kto taką uchwałę podjął. Z małymi wyjątkami sędziowie w Sądach Apelacyjnych są oderwani nie tylko od rzeczywistości, ale także preferuja w życiu codziennym styl zachowania, nazwijmy to delikatnie, "bizantyjski" i nie chodzi mi tu o ubiór.
Nie zgadzam się z Wami !!!! Wszystko zależy od osób pełniących zaszczytne stanowisko SO I SA, a nie od miejsca orzekania.
Najwspanialszym przykładem jest Sąd Apelacyjny na północy Polski, który od początku bierze udział w DBW i to w zakresie dużo większym niż niejeden SR....
To ludzie decydują, a nie miejsce orzekania. Pragnę gorąco podziękować tym SSA i SSO, którzy nie dzielą środowiska i wiedzą, że od nas samych wiele zalezy.
Dreed ależ ty jesteś mądry!
Pełna zgoda z Piotrem 412 – my na prawdę jeszcze nic nie osiągnęliśmy, a więc zawieszanie protestu jest całkowicie nieuzasadnione albowiem naszej dobrej woli nie odpowiada żaden krok z drugiej strony (chyba, że ktoś żyje w świecie obietnic – wówczas rząd i sejm zrobili w naszej sprawie bardzo dużo).
Zwracam także uwagę na http://bi.gazeta.pl/im/2/6233/m6233622.jpg nasze ministerstwo dotknęły największe cięcia! (10,8%)
Jak w takich warunkach zawieszać protest!
Wręcz przeciwnie, go należy zintensyfikować i wprowadzić dwa tygodnie bez wokandy!
"Dreed" napisał:
Nie zgadzam się z Wami !!!! Wszystko zależy od osób pełniących zaszczytne stanowisko SO I SA, a nie od miejsca orzekania.
Najwspanialszym przykładem jest Sąd Apelacyjny na północy Polski, który od początku bierze udział w DBW i to w zakresie dużo większym niż niejeden SR....
To ludzie decydują, a nie miejsce orzekania. Pragnę gorąco podziękować tym SSA i SSO, którzy nie dzielą środowiska i wiedzą, że od nas samych wiele zalezy.
Między tym co napisałeś (jeżeli Twój post odnosi się również i do mojego) a tym co ja napisałem nie ma sprzeczności.
Wszystko zależy od osób pełniących stanowisko o.k.
Jednak, jeżeli już te osoby, nie chcą uczestniczyć w proteście, nie zgadzają się z nim, ewentualnie, uważają , że już wszystko osiągnęliśmy to niech , dadzą nam , którzy mamy zdanie odrębne, sposobność do dalszego protestu a nie ją odbierają.
Gdyby w mojej apelacji (oby nie) ZO SSA wydało z siebie taką uchwałę ... to byłby strzał w głowę a nie w stopę.
Nie możemy udawać, że takie uchwały wpływu na sędziów niższego szczebla nie mają ... i oby już więcej podobnych nie było.
u mnie PW już wyznaczył 2 wokandy na lutowy tydzień BW , ja dalej mam czysty - na razie..
niestety obawim sie że nawet jak już nic nie będzie wyznaczone ( a już chyba sie nie da - za krórtki czas aby "obróciły zwrotki" to będziemy teraz na śląsku pisac liczne wyjaśnienia
posuneliśmy się 2 km w tył
"Pudlonka" napisał:
niestety obawim sie że nawet jak już nic nie będzie wyznaczone ( a już chyba sie nie da - za krórtki czas aby "obróciły zwrotki" to będziemy teraz na śląsku pisac liczne wyjaśnienia
posuneliśmy się 2 km w tył
najwyższa pora zrobić szymelek
jesli masz jakiegoś gotowca to baaaaaaaaaaardzo proszę o przesłanie na pw
"robak" napisał:
TK jak zwykle robi wszystko żeby tylko nie orzec. Jako podatnik uważam, że powinno się zlikwidować TK w ramach oszczędności. Oni wcale nie pilnują zgodności ustaw z konstytucją tylko są politycznym ciałem które orzeka tak jak pasuje władzy ustawodawczej i wykonawczej. Szkoda na nich pieniędzy.
dokładnie
"Pudlonka" napisał:
u mnie PW już wyznaczył 2 wokandy na lutowy tydzień BW , ja dalej mam czysty - na razie..
niestety obawim sie że nawet jak już nic nie będzie wyznaczone ( a już chyba sie nie da - za krórtki czas aby "obróciły zwrotki" to będziemy teraz na śląsku pisac liczne wyjaśnienia
posuneliśmy się 2 km w tył
napiszesz ze piszesz uzasadnienie albo masz trudna sprawe i musisz się przygptpwac, w sumie chyba prawde napiszesz
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Ja też patrzę w przyszłość z nadzieją! Trzeba nam wytrwałości i cierpliwości. Kropla drąży skałę. Staram się głowę nosić wysoko, mówić co myślę, walczyć o to, w co wierzę. Nie chodzi tylko o kasę. To prawda, że wokół mnie nie ma tłumu podobnie myślących osób. Ale dzięki Forum wiem, że są w Środzie, Legnicy, Elblągu, Bełchatowie, Piotrkowie i wielu, wielu innych miejscach w naszym pięknym kraju. Więc... robię swoje
http://odsiebie.com/pokaz/1237450---ecdf.html
pozdr.
W dniu dzisiejszym do naszego SO nadszedł faks z innej ,,równorzędnej" władzy aby w marcu zagwarantować w kasie pieniądze na WYPŁATY 1000 Z WYRÓWNANIEM!!!!!!!!!
no wiktoria i to sa dobre wiesci!! mam nadzieję, że to nie czarny humor tej władzy w związku z informacjami, ze sądy maja po 50 zł w kasie
jutro minister ma konferencje o 13 30 w sparwie cięc taknapisano na stronie ms
"jaksa" napisał:
no wiktoria i to sa dobre wiesci!! mam nadzieję, że to nie czarny humor tej władzy w związku z informacjami, ze sądy maja po 50 zł w kasie
Nie żart - sam się przeraziłem
"wiktoria" napisał:
W dniu dzisiejszym do naszego SO nadszedł faks z innej ,,równorzędnej" władzy aby w marcu zagwarantować w kasie pieniądze na WYPŁATY 1000 Z WYRÓWNANIEM!!!!!!!!!
Normalnie , ze szczęscia z krzesła spadłem ... 1000 srebrników ...
"Darkside" napisał:
Normalnie , ze szczęscia z krzesła spadłem ... 1000 srebrników ...
No srebrnikami to bym tego nie nazwał kolego.
to po prostu zaliczka na poczet etosu
"jaksa" napisał:
no wiktoria i to sa dobre wiesci!! mam nadzieję, że to nie czarny humor tej władzy w związku z informacjami, ze sądy maja po 50 zł w kasie
Też mnie aż ścisnęło ze szczęścia i wdzięczności. Jak wezmę tę kupę forsy, to już będę grzeczna i złego słowa nie powiem o szacunku władzy ustawodawczej i wykonawczej dla pracowników sfery budżetowej wydających wyroki w sądach.
[ Dodano: Czw Lut 05, 2009 10:07 pm ]
"wiktoria" napisał:
Normalnie , ze szczęscia z krzesła spadłem ... 1000 srebrników ...
No srebrnikami to bym tego nie nazwał kolego.
Nie srebrniki tylko złociki i to tysiączek
"wiktoria" napisał:
No srebrnikami to bym tego nie nazwał kolego.
Każdy ma prawo nazywać to jak chce.
Mój post nie był adresowany do Ciebie ani przeciwko Tobie więc nie ma co się irytować o.k.
"Darkside" napisał:
W dniu dzisiejszym do naszego SO nadszedł faks z innej ,,równorzędnej" władzy aby w marcu zagwarantować w kasie pieniądze na WYPŁATY 1000 Z WYRÓWNANIEM!!!!!!!!!
Normalnie , ze szczęscia z krzesła spadłem ... 1000 srebrników ...
A ja napiszę wprost co tym sądzę:
... Słyszałem już opinie: "...będzie z wyrównaniem, co ja za to kupię, taki zastrzyk gotówki..."
Nie szanujemy samych siebie, nie wymagajmy żeby pozostałe władze nas szanowały !!!
Opisane wyżej głosy świadczą tylko o minimalizmie części sędziów. Jeżeli wychodzimy z
założenia, że pełnią szczęścia jest tysiak, że kryzys w państwie i musimy to zrozumieć, to mnie kolokwialnie pisząc mdli...
Dotąd przegrywamy bitwy, w sprawach ustrojowych, ale to nie świadczy, że mamy się "zaspokajać" zapomogą.
Zadam pytanie - Kto będzie za pół roku, rok, dwa walczył o kolejnego tysiaka???
Na pewno nie nasze miłe BMW, na pewno nie Ci, którzy nic nie zrobili, przeszkadzali, a pierwsi pobiegną do kasy...
Stąd mam apel - zastanówmy się, czy nie jesteśmy żałośni.
Domagamy się 4-krotności, a tańczymy za tysiaka brutto
Pracownicy MSWiA, którzy są zatrudnieni na stanowiskach samodzielnych (nie kierowniczych!!!) osiągają miesięczny dochód ponad 9 tys. złotych z nagrodami... III władza szczęśliwa, że będzie miała 6,5 tys. brutto
Żałość...
W uzupełnieniu:
Ja jestem szarym, bez funkcyjnym sędzią i mnie nie zadowala tysiak, nawet z wyrównaniem. To tak jakbym chciał kupić samochód (nie na raty) i był szczęsliwy posiadając syrenkę...Też ma koła
"Dreed" napisał:
A ja napiszę wprost co tym sądzę:
... Słyszałem już opinie: "...będzie z wyrównaniem, co ja za to kupię, taki zastrzyk gotówki..."
Nie szanujemy samych siebie, nie wymagajmy żeby pozostałe władze nas szanowały !!!
Opisane wyżej głosy świadczą tylko o minimalizmie części sędziów. Jeżeli wychodzimy z
założenia, że pełnią szczęścia jest tysiak, że kryzys w państwie i musimy to zrozumieć, to mnie kolokwialnie pisząc mdli...
Dotąd przegrywamy bitwy, w sprawach ustrojowych, ale to nie świadczy, że mamy się "zaspokajać" zapomogą.
Zadam pytanie - Kto będzie za pół roku, rok, dwa walczył o kolejnego tysiaka???
Na pewno nie nasze miłe BMW, na pewno nie Ci, którzy nic nie zrobili, przeszkadzali, a pierwsi pobiegną do kasy...
Stąd mam apel - zastanówmy się, czy nie jesteśmy żałośni.
Domagamy się 4-krotności, a tańczymy za tysiaka brutto
Pracownicy MSWiA, którzy są zatrudnieni na stanowiskach samodzielnych (nie kierowniczych!!!) osiągają miesięczny dochód ponad 9 tys. złotych z nagrodami... III władza szczęśliwa, że będzie miała 6,5 tys. brutto
Żałość...
Święte słowa Dreed.
Nasze środowisko zostało do tego stopnia upodlone, stłamszone , pozbawione ikry, że rządzący doskonale wiedzą co robią dając 1000 srebrników.
Wiedzą, że wielu z nas to zadowoli i nie muszą się wysilać , nie muszą nas słuchać.
Mam nadzieje, że się nie mam racji, że mamy odwagę i pokażemy rządzącym , iż mylili się oceniając nas tak nisko.
Żałość i to straszliwa! Większość się cieszy jak dzieci, odpuszczając sobie protesty i dając usprawiedliwienie faktem otrzymania zapomogi! Ech....
Ale póki co jeszcze matysiaka nie ma! A jak będzie, to głośno i wyraźnie mówmy BMW: bez protestów nie byłoby go!
Cholerny matysiak!!!
Uciesze się jak zobaczę te [pieniądze na koncie. Ale tylko troszkę, bo jakkolwiek każde pieniądze w budżecie domowym cieszą ale... W pełni popieram Dreeda, że tym bardziej powinniśmy sie skonsolidować i domagać sie godnych wynagrodzeń oraz niezbędnych , ale PRZEMYŚLANYCH - reform. szanujmy sie !
Ja te pierwsze posty po informacji o rezerwacji pieniędzy odebrałem jako ironiczne, wątpię by ktoś tu na forum piał ze szczęścia na ten tysiąc.
"biropij" napisał:
Ja te pierwsze posty po informacji o rezerwacji pieniędzy odebrałem jako ironiczne, wątpię by ktoś tu na forum piał ze szczęścia na ten tysiąc.
Żeby nie było, ja na pewno nie zapiałam ze szczęścia
Jeżeli w marcu dostanę wyrównanie, to zbliżę się do 10.000 brutto, prawie by mnie to satysfakcjonowało, chociaż to nie 4 krajowe, tak jak się domagamy. Tylko jest jeden warunek, będę prawie usatysfakcjonowany, jeżeli taki sam przelew dostanę w kwietniu, maju, czerwcu, lipcu... W przeciwnym wypadku usatysfakcjonowany nie będę. Nie ma wyjścia, uchwały z Zegrza nadal obowiązują
"suzana22" napisał:
Ja te pierwsze posty po informacji o rezerwacji pieniędzy odebrałem jako ironiczne, wątpię by ktoś tu na forum piał ze szczęścia na ten tysiąc.
Żeby nie było, ja na pewno nie zapiałam ze szczęścia
Na forum raczej nie wydajemy takich odgłosów. Niestety poza forum, ktokolwiek mnie spotyka to pyta tylko czy aby na pewno ten matysiak będzie. Oczywiście wyprowadzam wszystkich z błędu.
Sprawozdanie podkomisji.
PZDR
"biropij" napisał:
Ja te pierwsze posty po informacji o rezerwacji pieniędzy odebrałem jako ironiczne, wątpię by ktoś tu na forum piał ze szczęścia na ten tysiąc.
Nie pisałem o uświadomionych forumowiczach tylko o reszcie.....Sory, jśli ktoś poczuł się dotknięty.....strasznie frustrujące są reakcje ludzi z sądu cieszących się z matysiaka!
Matysiaka traktujmy tylko jako dowód tego, że jeżeli dalej ich będziemy cisnąć i dokręcać śrubę, to dadzą tyle ile rzeczywiście nam się należy.
Reakcje pełne radości na wieść o rzekomym tysiącu złotych podwyżki plasują nas na poziomie upodlonego psa wyrażającego wdzięczność, że łaskawy pan rzucił wreszcie jakiś ochłap.Dreed ma rację,sami się nie szanujemy,to nie spodziewajmy się szacunku od innych.Mnie tysiak nie zadawala i dlatego uczestniczę we wszystkich protestach aż do skutku.Chciałbym,aby wszyscy sędzioie okazali solidarność w bojkocie komisji wyborczych. Rozumienie że kryzys że Polska w potrzebie to tylko slogany propagandowe rządu-jest kryzys-nie ma pieniędzy dla sędziów, jest koniunktura gospodarcza-nie ma pieniędzy na podwyżki dla sędziów i nie będzie ich nigdy jeżeli sami ich sobie nie wywalczymy.
"Vilgefortz" napisał:
Sprawozdanie podkomisji.
PZDR
Jeżeli dobrze pamiętam sędziowie TK mieli mieć 4,7 a w sprawozdaniu 5,0. Małe podziękowanie
"wanam" napisał:
Sprawozdanie podkomisji.
PZDR
Jeżeli dobrze pamiętam sędziowie TK mieli mieć 4,7 a w sprawozdaniu 5,0. Małe podziękowanie
A czy sędziowie TK mogą podejmować dodatkowe zatrudnienie
"romanoza" napisał:
Sprawozdanie podkomisji.
PZDR
Jeżeli dobrze pamiętam sędziowie TK mieli mieć 4,7 a w sprawozdaniu 5,0. Małe podziękowanie
A czy sędziowie TK mogą podejmować dodatkowe zatrudnienie
Art. 6 ust. 4 ustawy o TK: ,,W zakresie nie uregulowanym w ustawie do praw i obowiązków oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Trybunału stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące praw i obowiązków oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego'.
Art. 37 § 1 ustawy o SN: ,,Sędzia Sądu Najwyższego nie może pozostawać w innym stosunku służbowym lub stosunku pracy, z wyjątkiem zatrudnienia na stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub naukowym w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych na tych stanowiskach.
§ 2 Sędziemu nie wolno także podejmować innego zajęcia ani sposobu zarobkowania, które przeszkadzałoby w pełnieniu obowiązków sędziego, mogło osłabiać zaufanie do jego bezstronności lub przynieść ujmę godności urzędu sędziego.
§ 3 Sędzia nie może:
1) być członkiem zarządu, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej spółki prawa handlowego;
2) być członkiem zarządu, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej spółdzielni;
3) być członkiem zarządu fundacji prowadzącej działalność gospodarczą;
4) posiadać w spółce prawa handlowego więcej niż 10% akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10% kapitału zakładowego;
5) prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządząc taką działalnością lub być przedstawicielem bądź pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.
§ 4. O zamiarze podjęcia, a także o podjęciu innego zajęcia lub sposobu zarobkowania, sędzia zawiadamia Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, który wydaje decyzję o sprzeciwie, jeżeli uzna, że podejmowanie lub kontynuowanie tych czynności będzie przeszkadzało w pełnieniu obowiązków sędziego, osłabiało zaufanie do jego bezstronności lub przynosiło ujmę godności urzędu sędziego.
§ 5. Jeżeli Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego wydał decyzję, o której mowa w § 4, sprawę, na wniosek sędziego, rozstrzyga Kolegium Sądu Najwyższego.
§ 6. Przepisy § 1-5 stosuje się odpowiednio do sędziów w stanie spoczynku'.
Zatem u sędziów TK też bryndza
eeeee, tam o czym my w ogóle rozmawiamy. Mamy dopiero sprawozdanie PODkomisji. Potem jeszcze musi się zebrać komisja. Musi być II czytanie w sejmie. Pewnie będzie dyskusja bo temat jest polityczny a tu nie maja juz straszaka jak przy Duraczówce że jak sie nie uchwali to sie zawali. Potem III czytanie. Senat. Prezydent. Publikacja w Dz. U. Czarno widzę żeby wyrobili się do końca marca.
wprawdzie sprawa w perspektywie wejścia rychło w zycie wyroku TK ma znikome znaczenie, ale mnie zastanawia, że asesor ma mieć 80% wynagrodzenia SSR, a starszy referendarz sądowy 85%... Myślałem, że kwestię stażu można w sposób zadawalający uregulować dodatkiem stazowym... Ale widać ktoś uznał, że starszy referendarz z uwagi na swój staż wykonuje bardziej skomplikowaną pracę niz "świeżak" asesor, która wymaga lepszego wynagradzania...Ech...
P.S. Czy ktoś ze świeżo upieczonych SSRów obecnych na forum (na tyle świezo, by nie łapać się na przedawnienie roszczeń) rozważał możliwość pozwu o wyrównanie wynagrodzenia za czas asesury do wynagrodzenia SSR? W koncu chyba cywilizowanym standardem jest jednakowa płaca za jednakową pracę...
"dionisos" napisał:
wprawdzie sprawa w perspektywie wejścia rychło w zycie wyroku TK ma znikome znaczenie, ale mnie zastanawia, że asesor ma mieć 80% wynagrodzenia SSR, a starszy referendarz sądowy 85%... Myślałem, że kwestię stażu można w sposób zadawalający uregulować dodatkiem stazowym... Ale widać ktoś uznał, że starszy referendarz z uwagi na swój staż wykonuje bardziej skomplikowaną pracę niz "świeżak" asesor, która wymaga lepszego wynagradzania...Ech...
P.S. Czy ktoś ze świeżo upieczonych SSRów obecnych na forum (na tyle świezo, by nie łapać się na przedawnienie roszczeń) rozważał możliwość pozwu o wyrównanie wynagrodzenia za czas asesury do wynagrodzenia SSR? W koncu chyba cywilizowanym standardem jest jednakowa płaca za jednakową pracę...
płaca jest równa (to pracy jest wiecej :-) ) tyle tylk oże od asesorów państwo ściąga haracz na emerytów i rencistów. I na OFE. Mnie bardziej by interesowało wyrwanie z OFE pieniędzy które mam tam zgromadzone a z których nie będę korzystał.
Cały hurraoptymizm z tysiakiem wygląda inaczej jeżeli pomyśleć, że 1000 zł to jest jeden dyżur lekarski sobota - niedziela (netto ).
"biropij" napisał:
Ja te pierwsze posty po informacji o rezerwacji pieniędzy odebrałem jako ironiczne, wątpię by ktoś tu na forum piał ze szczęścia na ten tysiąc.
Przypomniał mi się Rejs i Tym - kaowiec, który z ten sposób zinterpretował smutną piosenkę smutnego pana twierdząc, że tak naprawdę ten pan śpiewał piosenkę optymistyczno - żartobliwą...
"darjos" napisał:
Cały hurraoptymizm z tysiakiem wygląda inaczej jeżeli pomyśleć, że 1000 zł to jest jeden dyżur lekarski sobota - niedziela (netto ).
Cz chciałbyś/chciałabyś zamienić sie z lekarzem. Sorry, ja nie - widzę ile tyra mąż mojej siostry - chirurg z 2. W domu spędza średnio 3 noce w tygodniu. Zawsze też można zaczać nowe studia...
"andrzej74" napisał:
Cały hurraoptymizm z tysiakiem wygląda inaczej jeżeli pomyśleć, że 1000 zł to jest jeden dyżur lekarski sobota - niedziela (netto ).
Cz chciałbyś/chciałabyś zamienić sie z lekarzem. Sorry, ja nie - widzę ile tyra mąż mojej siostry - chirurg z 2. W domu spędza średnio 3 noce w tygodniu. Zawsze też można zaczać nowe studia...
Każdy ma prawo decydować o sobie.Z pełnymi tego konsekwencjami. Ale jeżeli zawody lekarza i sędziego biorą kasę z podatków, to przykro mi ale zwisa mi ile "tyra" lekarz, bo uważam, że pracuję nie mniej niż on. I pisząc uzasadnienie po nocy w przeciwieństwie do lekarza na dyżurze - nie śpię.
"andrzej74" napisał:
Cały hurraoptymizm z tysiakiem wygląda inaczej jeżeli pomyśleć, że 1000 zł to jest jeden dyżur lekarski sobota - niedziela (netto ).
Cz chciałbyś/chciałabyś zamienić sie z lekarzem. Sorry, ja nie - widzę ile tyra mąż mojej siostry - chirurg z 2. W domu spędza średnio 3 noce w tygodniu. Zawsze też można zaczać nowe studia...
Nie, ale poświęciłbym jeden weekend w miesiącu spędzając go w sądzie za dodatkowe 1000 zł netto. I tak zresztą często to robię...
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 9:26 am ]
Bez dodatkowej zapłaty...
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 9:28 am ]
Oczywiście nie siedzę wtedy w sądzie, ale pracuję nad aktami.
"jakwaw" napisał:
Cały hurraoptymizm z tysiakiem wygląda inaczej jeżeli pomyśleć, że 1000 zł to jest jeden dyżur lekarski sobota - niedziela (netto ).
Cz chciałbyś/chciałabyś zamienić sie z lekarzem. Sorry, ja nie - widzę ile tyra mąż mojej siostry - chirurg z 2. W domu spędza średnio 3 noce w tygodniu. Zawsze też można zaczać nowe studia...
Każdy ma prawo decydować o sobie.Z pełnymi tego konsekwencjami. Ale jeżeli zawody lekarza i sędziego biorą kasę z podatków, to przykro mi ale zwisa mi ile "tyra" lekarz, bo uważam, że pracuję nie mniej niż on. I pisząc uzasadnienie po nocy w przeciwieństwie do lekarza na dyżurze - nie śpię.
No to zacznij studiować medycynę. Wytykając zarobki innym dalego nie dojdziemy, nie o to tu chodzi. A z tym snem na dyżurze - wiesz, jednak wolę własne łóżko, niż to szpitalne. Jeżeli my sie pomylimy to jest nad nami instancja odwoławcza, jeżeli lekarz to tutaj pacjent ma trochę gorzej, może odwołaćc sie na Sądzie Ostatecznym. Mi " nie ziwsa ile tyra lekarz" bo gdy będę potrzebował pomocy to chciałbym, aby udzielił mi go lekarz w dobrej kondyci psychicznej i fizycznej, a nie po 24 godiznach pracy.
Tak jak sędziowie nie lubią jak się ludzie z innych zawodów wypowiadają ze znawstwem na temat ich pracy a bez należytwej wiedzy, tak sedziowie nie powinni robić tego samego w odniesieniu choćby do lekarzy. Uważam zawód lekarza za jeden z najtrudnieszy jaki można w ogóle wykonywać, a z drugiej strony sytuacja lekarzy jest o wiele bardziej zróżnicowana niż nasza.
"jacek" napisał:
Cały hurraoptymizm z tysiakiem wygląda inaczej jeżeli pomyśleć, że 1000 zł to jest jeden dyżur lekarski sobota - niedziela (netto ).
Cz chciałbyś/chciałabyś zamienić sie z lekarzem. Sorry, ja nie - widzę ile tyra mąż mojej siostry - chirurg z 2. W domu spędza średnio 3 noce w tygodniu. Zawsze też można zaczać nowe studia...
Nie, ale poświęciłbym jeden weekend w miesiącu spędzając go w sądzie za dodatkowe 1000 zł netto. I tak zresztą często to robię...
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 9:26 am ]
Bez dodatkowej zapłaty...
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 9:28 am ]
Oczywiście nie siedzę wtedy w sądzie, ale pracuję nad aktami.
Właśnie m.in. dlatego czynnie biorę udział w tygodniu bez wokand /nie wyznaczam dodatkowych w pozostałym okresie jak to zdarza sie niestety moim niektórym/ i popieram nasze wszelkie akcje - a obecnie odpisuję władzom na różne pisma adm. i nic tu nie zmeni te ewentualne 1000 zł.
Z góry przepraszam za literówki, to mój "nowoczesny komputer".
"amelius" napisał:
Tak jak sędziowie nie lubią jak się ludzie z innych zawodów wypowiadają ze znawstwem na temat ich pracy a bez należytwej wiedzy, tak sedziowie nie powinni robić tego samego w odniesieniu choćby do lekarzy. Uważam zawód lekarza za jeden z najtrudnieszy jaki można w ogóle wykonywać, a z drugiej strony sytuacja lekarzy jest o wiele bardziej zróżnicowana niż nasza.
Wreszcie głos rozsądku ...
Ja nie zazdroszczę lekarzom pracy i myślę że on mi również.
Nie ma sensu się licytować.
Problem nie leży po stronie lekarzy (czy jakiejkolwiek innej grupy zawodowej) tylko ustawodawstwa a właściwie kwesti naszego nienormowanego czasu pracy.
Powinniśmy tak jak lekarze czy wszystkie inne grupy zawodowe dostawać wynagrodzenie za dyżury, godziny nadliczbowe.
przyłaczam sie do opinii dreeda
to smutne jak wielu z nas cieszy sie juz z tego matysiaka i uważa że jest super...dobrze dreed napisał..przeciez w Zegrzu ustalaliśmy poziom min. na 4.0..gdy rząd oferował nam tysiac zł podwyżki..wtedy uznaliśmy ze to nie załatwia sprawy..
co sie nagle zmieniło ze teraz ochoczo czekamy na ten tysiąc ???? i uważamy zę załatwia sprawę
czasem sie zastanawiam że moze to była taka zagrywka rzadzących..by pokazywać..że kryzys..etc i nawet "matysiaka" nie dostaniemy..
by potem "łaskawie" nam go dać..jak w żydowskim dowcipie o wprowadzeniu kozy do mieszkania ..i zabraniu jej potem..odrazu jest lepiej mimo ze w istocie nic się nie zmieniło..
ja zdaję sobie sprawe ze jest kryzys etc..ale moim zdaniem należy wówczas isc na kompromis..z naszej strony to dopuszczalnosc rozłożenia naszych podwyżek docelowych w czasie..a nie zadowalanie sie tysiacem..bo choć średnia jest dużym osiagnieciem ale to za mało..bo najprawdopodobniej w przyszłym roku nie wzrośnie i zostaniemy na tym co jest..
czy o ten tysiac wiecej to już godne wynagrodzenie..??
"Darkside" napisał:
Tak jak sędziowie nie lubią jak się ludzie z innych zawodów wypowiadają ze znawstwem na temat ich pracy a bez należytwej wiedzy, tak sedziowie nie powinni robić tego samego w odniesieniu choćby do lekarzy. Uważam zawód lekarza za jeden z najtrudnieszy jaki można w ogóle wykonywać, a z drugiej strony sytuacja lekarzy jest o wiele bardziej zróżnicowana niż nasza.
Wreszcie głos rozsądku ...
Ja nie zazdroszczę lekarzom pracy i myślę że on mi również.
Nie ma sensu się licytować.
Problem nie leży po stronie lekarzy (czy jakiejkolwiek innej grupy zawodowej) tylko ustawodawstwa a właściwie kwesti naszego nienormowanego czasu pracy.
Powinniśmy tak jak lekarze czy wszystkie inne grupy zawodowe dostawać wynagrodzenie za dyżury, godziny nadliczbowe.
Zgadzam sie z Tobą w 100% - o to mi właśnie chodzi. ]
Aktualnie czynimy starania aby nie tylko nasz sąd miał areszty z Prok. Krajowej, Apelacyjnej, Okręgowej
wklejam tutaj, bo dotyczy rewelacji ws. podwyżek
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/KomPlan?Openview&RestrictToCategory=SPC
"Dreed" napisał:
W dniu dzisiejszym do naszego SO nadszedł faks z innej ,,równorzędnej" władzy aby w marcu zagwarantować w kasie pieniądze na WYPŁATY 1000 Z WYRÓWNANIEM!!!!!!!!!
Normalnie , ze szczęscia z krzesła spadłem ... 1000 srebrników ...
A ja napiszę wprost co tym sądzę:
... Słyszałem już opinie: "...będzie z wyrównaniem, co ja za to kupię, taki zastrzyk gotówki..."
Nie szanujemy samych siebie, nie wymagajmy żeby pozostałe władze nas szanowały !!!
Opisane wyżej głosy świadczą tylko o minimalizmie części sędziów. Jeżeli wychodzimy z
założenia, że pełnią szczęścia jest tysiak, że kryzys w państwie i musimy to zrozumieć, to mnie kolokwialnie pisząc mdli...
Dotąd przegrywamy bitwy, w sprawach ustrojowych, ale to nie świadczy, że mamy się "zaspokajać" zapomogą.
Zadam pytanie - Kto będzie za pół roku, rok, dwa walczył o kolejnego tysiaka???
Na pewno nie nasze miłe BMW, na pewno nie Ci, którzy nic nie zrobili, przeszkadzali, a pierwsi pobiegną do kasy...
Stąd mam apel - zastanówmy się, czy nie jesteśmy żałośni.
Domagamy się 4-krotności, a tańczymy za tysiaka brutto
Pracownicy MSWiA, którzy są zatrudnieni na stanowiskach samodzielnych (nie kierowniczych!!!) osiągają miesięczny dochód ponad 9 tys. złotych z nagrodami... III władza szczęśliwa, że będzie miała 6,5 tys. brutto
Żałość...
W uzupełnieniu:
Ja jestem szarym, bez funkcyjnym sędzią i mnie nie zadowala tysiak, nawet z wyrównaniem. To tak jakbym chciał kupić samochód (nie na raty) i był szczęsliwy posiadając syrenkę...Też ma koła
Zgadzam się z tobą Dreed ja słyszałem ale nie wiem czy to plotka chodzi wsród adokatów we Wrocławiu ze Sądziowie na myśl ze otrzymają tysiaka to się ślinią ale mówie słyszałem to w luźnej rozmowie i nie potwiedzam osobiscie. Ponoć ogólenie się tak mówi
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka (SPC)
godz. 12:00
sala 102
Rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o przedstawionym przez Prezydenta RP projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (druk nr 1226) i o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461).
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/wgDat?OpenPage&Start=1&Count=999&Expand=3
"Żagiel" napisał:
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka (SPC)
godz. 12:00
sala 102
Rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o przedstawionym przez Prezydenta RP projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (druk nr 1226) i o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461).
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/wgDat?OpenPage&Start=1&Count=999&Expand=3
a członkowie zarządu iustitii mieli dopiero 14 lutego dowiedzieć się jaka była treść słynnej poprawki posła Rydzonia, która była ostatnią szansą na zmianę projektu na przyszłe lata. Posłowie sami nic nie zrobią jak nasz środowisko tak słabo się tym interesuje :sad:
"uksc" napisał:
a członkowie zarządu iustitii mieli dopiero 14 lutego dowiedzieć się jaka była treść słynnej poprawki posła Rydzonia, która była ostatnią szansą na zmianę projektu na przyszłe lata. Posłowie sami nic nie zrobią jak nasz środowisko tak słabo się tym interesuje :sad:
W tej sytuacji cała odpowiedzialność za powodzenie ,,akcji dyplomatycznej' na rzecz uwzględnienia naszych żądań spoczywa na Prezes Iustitii, skoro to ona - jak wynika z powyższych nformacji - samodzielnie ją prowadzi. Cóż,... będzie sukces, będzie wiadomo komu należą się brawa.
"anya" napisał:
I dlaczego sprawa naszych wynagrodzeń nie trafiła jeszcze na wokandę
W styczniu TK rozpoznał na rozprawach 6 spraw, w lutym 4...
... przy tym pierwsze 2 tygodnie lutego były u nich TBW ! (tak wynika ze strny TK, ja przynajmniej za luty pierwszą rozprawę znalazłem na 17-go).
Trochę szkoda, że nie protestują w naszych terminach, ale wygląda na to, że co do zasady przyłączyli się
I jeszcze to jest niezłe - cytat z komisji sprawiedliwości i praw człowieka z 21.01.2009:
"Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Chciałbym powiedzieć, że jeżeli mamy wynagrodzenia sędziów i przykładowo Krajowa Rada Sądownictwa zechciałaby zaskarżyć ustalenia do TK, a w ramach tej ustawy będą wynagrodzenia sędziów TK, to TK będzie się musiał wyłączyć i powstanie pat konstytucyjny. ".
Dobre, dobre....
Jakbym teraz mógł się gdzieś nieskrępowanie położyć to bym chyba leżał i kwiczał. Oni są genialni !
Okapi; po pierwsze wiesz na pewno więcej ode mnie, co władze Iustitii na polu ,,dyplomacji' robią, a po drugie hmm... mamy podobne opinie co do tego, że zarząd to nie tylko jego prezes, że Iustitia to siła 3 tysięcy sędziów... ale z tych informacji, które do nas poprzez to forum docierają (albo raczej nie docierają) wynika, że na salonach jest, jak jest...
Hmmm, w kodeksie cywilnym są przepisy o zobowiązaniu powstającym na skutek prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia ( , żeby nie było; to nie jest tak całkiem na serio,... wiem, że to nie tak po prostu ,,bez zlecenia'....).
"okapi" napisał:
wiemy jakie są ew. poprawki czy jakie mogą być ..
tu muszę się nie zgodzić, gdyz ja wiedzę na temat ewentualnych poprawek mam tylko z "forumowych plotek". Mam wrażenie, że jednej z poprawek nie widział nikt oprócz posła Rydzonia i pani Prezes Kamińskiej. Tydzień temu zwróciłam się drogą mailową do pani Prezes o przesłanie mi tekstu poprawki, którą zaproponowało Stowarzyszenie, a o której pani Prezes napisała w swoim komunikacie i do dnia dzisiejszego nie otrzymałam odpowiedzi. Jeżeli gdzieś jest dostępny tekst tej poprawki, to musiałam to przeoczyć.
tyle wiemy, ale istotnie, dokumentu nie widział do dnia dzisiejszego nikt :
"Dreed" napisał:
Arczi, ale jesteś tylko przekonany, czy wiesz na pewno jaka informacja została prezkazana PKW? Czy będzie coś w tej sprawie na stronach Iustitii? Bo chyba powinno? I czy wreszcie poznamy treść tej słynnej poprawki Kozdronia, czy nie jesteśmy tego godni?
Sorki, ale trochę mnie to wszystko już wkurza.
Wkurza nie tylko Ciebie... Wyniki konsultacji są znane, chociaż brakuje mi kilku uchwał oddziałów, czy też zgromadzeń z udziałem sędziów niezrzeszonych. Ankieta zarówno zewnętrzna, jak i dostępna tylko dla zalogowanych również jest powszechnie wiadoma...
Dlatego ja nie obawiałbym się o "manipulację" przez kogokolwiek wynikami konsultacji.
Odnośnie słynnych poprawek to muszę z przykrością stwierdzić, że nie tylko sędziowie zaglądający na forum ich nie znają... Ja nie znam ich również.
Jest to dla mnie co najmniej dziwne zważywszy, że KRS (obrońca naszej niezawisłości) opiniuje te poprawki Z informacji mi znanych (nie są sprawdzone) wynika, że zaproponowano nam docelowe wynagrodzenie 2,5... Natomiast inna propozycja to 2,2 na 2009 i docelowa 3,0 od 2010.... Podkreślam jednak, że nie są to sprawdzone informacje. Az tak głęboko "moje macki" nie docierają.
To co mnie najbardziej zadziwia to fakt, że poprawki na podkomisji nie przechodzą, podczas gdy podkomisja liczy 6 osób, w tym zaledwie 3 to posłowie PO Poczekamy zatem na całą komisje, która prawdopodobnie będzie zbierać się w tej sprawie dopiero 19-go, chociaż komisje mają to do siebie, że mogą zostać zwołane w ciągu jednego dnia.
najprawdopodobniej poznamy je 14-go lutego. Najpóźniej tego dnia zarząd będzie procedował nad oficjalnymi stanowiskami, chociaż nadal wierzę, że uda się je uzgodnić w drodze elektronicznej do czego upoważnia statut.
Niestety czekamy nadal, chociaż delikatnie chciałbym zasugerować, iż czasokres zbierania pewnych podpisów jest dosyć długi i mozna już się nim zająć.....
przed chwilą w wiadomościach radiowej trójki podali informację z konferencji prasowej MS, który powiedział, że oszczędności będą na remontach i informatyzacji, a nie na płacach i nie wycofuje się z matysiaka.
Minister powiedział na specjalnej konferencji prasowej, że utrzymanie zapowiedzianych podwyżek było "czynem nieomal heroicznym".
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/112024,resort_sprawiedliwosci_oszczedza_na_remontach_i_informatyzacji.html
"iga" napisał:
tyle wiemy, ale istotnie, dokumentu nie widział do dnia dzisiejszego nikt :
Arczi, ale jesteś tylko przekonany, czy wiesz na pewno jaka informacja została prezkazana PKW? Czy będzie coś w tej sprawie na stronach Iustitii? Bo chyba powinno? I czy wreszcie poznamy treść tej słynnej poprawki Kozdronia, czy nie jesteśmy tego godni?
Sorki, ale trochę mnie to wszystko już wkurza.
Wkurza nie tylko Ciebie... Wyniki konsultacji są znane, chociaż brakuje mi kilku uchwał oddziałów, czy też zgromadzeń z udziałem sędziów niezrzeszonych. Ankieta zarówno zewnętrzna, jak i dostępna tylko dla zalogowanych również jest powszechnie wiadoma...
Dlatego ja nie obawiałbym się o "manipulację" przez kogokolwiek wynikami konsultacji.
Odnośnie słynnych poprawek to muszę z przykrością stwierdzić, że nie tylko sędziowie zaglądający na forum ich nie znają... Ja nie znam ich również.
Jest to dla mnie co najmniej dziwne zważywszy, że KRS (obrońca naszej niezawisłości) opiniuje te poprawki Z informacji mi znanych (nie są sprawdzone) wynika, że zaproponowano nam docelowe wynagrodzenie 2,5... Natomiast inna propozycja to 2,2 na 2009 i docelowa 3,0 od 2010.... Podkreślam jednak, że nie są to sprawdzone informacje. Az tak głęboko "moje macki" nie docierają.
To co mnie najbardziej zadziwia to fakt, że poprawki na podkomisji nie przechodzą, podczas gdy podkomisja liczy 6 osób, w tym zaledwie 3 to posłowie PO Poczekamy zatem na całą komisje, która prawdopodobnie będzie zbierać się w tej sprawie dopiero 19-go, chociaż komisje mają to do siebie, że mogą zostać zwołane w ciągu jednego dnia.
najprawdopodobniej poznamy je 14-go lutego. Najpóźniej tego dnia zarząd będzie procedował nad oficjalnymi stanowiskami, chociaż nadal wierzę, że uda się je uzgodnić w drodze elektronicznej do czego upoważnia statut.
Niestety czekamy nadal, chociaż delikatnie chciałbym zasugerować, iż czasokres zbierania pewnych podpisów jest dosyć długi i mozna już się nim zająć.....
A komisja podobno będzie nad tym procedować już 12-tego. Więc zarząd IS nie zdąży przedstwić żadnego wyprocowanego stanowiska. Jedynie wtajemniczona we wszystko Pani Prezes będzie mogła przedstawić swoją opinię i boję się żeby to nie było tak: "Och, jak wspaniale że ten obiecany tysiąc będzie. Sędziowie się ucieszą bo bardzo na niego liczą. Oczywiście że rozumiemy trudną sytuację. Będziemy starali się przekonać środowisko do odstąpienia od protestów. Wybory są niezagrożone gdyż wielu odpowiedzialnych sędziów docenia to co zrobił dla nich rząd w trudnych czasach kryzysu i oczywiście z dumą będzie pełnić zaszczytną służbę na komisjach. Ku chwale ojczyzny!"
Wiem wyśmiewam się ironicznie. Ale niestety doświadczenia nasze nie są dobre.
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/czuma;zaoszczedzimyrawie;600;milionow,204,0,425420.html
"andrzej74" napisał:
Cały hurraoptymizm z tysiakiem wygląda inaczej jeżeli pomyśleć, że 1000 zł to jest jeden dyżur lekarski sobota - niedziela (netto ).
Cz chciałbyś/chciałabyś zamienić sie z lekarzem. Sorry, ja nie - widzę ile tyra mąż mojej siostry - chirurg z 2. W domu spędza średnio 3 noce w tygodniu. Zawsze też można zaczać nowe studia...
Każdy ma prawo decydować o sobie.Z pełnymi tego konsekwencjami. Ale jeżeli zawody lekarza i sędziego biorą kasę z podatków, to przykro mi ale zwisa mi ile "tyra" lekarz, bo uważam, że pracuję nie mniej niż on. I pisząc uzasadnienie po nocy w przeciwieństwie do lekarza na dyżurze - nie śpię.
No to zacznij studiować medycynę. Wytykając zarobki innym dalego nie dojdziemy, nie o to tu chodzi. A z tym snem na dyżurze - wiesz, jednak wolę własne łóżko, niż to szpitalne. Jeżeli my sie pomylimy to jest nad nami instancja odwoławcza, jeżeli lekarz to tutaj pacjent ma trochę gorzej, może odwołaćc sie na Sądzie Ostatecznym. Mi " nie ziwsa ile tyra lekarz" bo gdy będę potrzebował pomocy to chciałbym, aby udzielił mi go lekarz w dobrej kondyci psychicznej i fizycznej, a nie po 24 godiznach pracy.
Studiuję. Ale wybacz, nie będę się spowiadał co i dlaczego. Wkurza mnie jedynie to, że zawód lekarza MUSI zasługiwać na uznanie, a jakakolwiek krytyka jest passe. Natomiast niewątpliwie ich trudna praca przekłada się na zarobki, o których my na razie marzymy. A wcale nie zamierzam czegokolwiek porównywać, tylko z Twoich postów przebija niewątpliwie uznanie dla lekarzy, ale i brak akceptacji dla prób porównania naszych ZAROBKÓW. Nie zgadzam się.
Oba zawody są nieporównywalne merytorycznie i jednakowo trudne, co nie znaczy, że nie wolno nam porównywać płac, bo oba zawody wynagradzane są z środków budżetowych. Tak w tym kraju już jest, że mizeria finansowa powoduje, że szukamy jakichś punktów odniesień. Chyba nam wolno? I tak się jakoś składa, że lekarzowi wolno wybrać czy pracuje na dyżurach i ile etatów obskakuje, natomiast my musimy w ramach jednego etatu pracować po godzinach i zarywać weekendy na dyżurach. Za darmo.
"dionisos" napisał:
wprawdzie sprawa w perspektywie wejścia rychło w zycie wyroku TK ma znikome znaczenie, ale mnie zastanawia, że asesor ma mieć 80% wynagrodzenia SSR, a starszy referendarz sądowy 85%... Myślałem, że kwestię stażu można w sposób zadawalający uregulować dodatkiem stazowym... Ale widać ktoś uznał, że starszy referendarz z uwagi na swój staż wykonuje bardziej skomplikowaną pracę niz "świeżak" asesor, która wymaga lepszego wynagradzania...Ech...
P.S. Czy ktoś ze świeżo upieczonych SSRów obecnych na forum (na tyle świezo, by nie łapać się na przedawnienie roszczeń) rozważał możliwość pozwu o wyrównanie wynagrodzenia za czas asesury do wynagrodzenia SSR? W koncu chyba cywilizowanym standardem jest jednakowa płaca za jednakową pracę...
Ja rozważałem i cały czas rozważam. Moim zdaniem powództwo jest jak najbardziej do wygrania.
Zgadzam się z tobą Dreed ja słyszałem ale nie wiem czy to plotka chodzi wsród adokatów we Wrocławiu ze Sądziowie na myśl ze otrzymają tysiaka to się ślinią ale mówie słyszałem to w luźnej rozmowie i nie potwiedzam osobiscie. Ponoć ogólenie się tak mówi
nie słyszałam wśród adwokatów ale wśród naszych kolegów tak - byli to młodzi sędziowie, ok. dwóch lat po nominacji, w tym małżeństwo sędziowskie- mówili, że są całkiem zadowoleni ze swoich zarobków no i przecież ten tysiąc będzie...usłyszałam to w odpowiedzi na moje pytanie dlaczego nie przyłączyli się do TBW, luke to nie plotka :sad:
Założę się, że tata i mama pomagają… Życie kiedyś da w tyłek i zrozumie się walczących kolegów…
Jednak to ze ciesza sie z tysiaka świadczy o tym iż jednak bardzo mało zarabiamy bo skoro ich to zadowala ... - może źle na to patrzymy
ja niestety pazerna jestem i tysiak wezmę a jakże bo sie mi nalezy ale chce jeszcze
Moim zdaniem zadowolenie z Matysiaka nie ma nic wspólnego z sytuacją materialną a jest dowodem na akceptowanie pozycji ustrojowej sedziów jako jednej z licznych kategorii urzędników państwowych. Dla mnie walka o podwyżki jest elementem walki o zagwarantowanie nam należnej sądom i sedziom pozycji wsród organow państwa i pozycji społecznej. I jest dla mnie oczywistym,że Matysiak dany nam "z łaski pańskiej " ,a tak to teraz wyglada , może daje wiecej kasy ( a u mnie w rodzinie będą dwa Matysiaki ) ,ale wręcz oddala nas od tego celu zasadniczego.Kto tego nie widzi jest albo ślepy, albo zadowolony ze swej pozycji "urzednika z siódmą grupą i własnym atramentem " jak mawia mój ojciec ( inżynier a nie sędzia)
[center]Szanowny Pan
Andrzej Czuma
Minister Sprawiedliwości -
- Prokurator Generalny
Ministerstwo Sprawiedliwości
Al. Ujazdowskie 11
00-950 Warszawa[/center]
Wielce Szanowny Panie Ministrze,
W związku z objęciem funkcji Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego chcielibyśmy w imieniu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przekazać zestawienie problemów z zakresu praw człowieka związanych z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości oraz rekomendacji co do kierunków ich rozwiązywania. Wierzymy, że będzie ono pomocne przy identyfikacji podstawowych problemów, a także wpłynie na ustalenie priorytetów w pracach Pana Ministra.
Poniższe zestawienie zostało przygotowane przez prawników związanych z Helsińską Fundacją Praw Człowieka w osobach: prof. Zbigniew Hołda, dr Adam Bodnar, dr Piotr Kładoczny, mgr Maciej Bernatt, mgr Łukasz Bojarski, mgr Maria Ejchart oraz mgr Dorota Pudzianowska.
Rozdzielenie urzędu Ministra Sprawiedliwości i urzędu Prokuratora Generalnego
W interesie wymiaru sprawiedliwości, a także zmniejszenia nadzoru politycznego nad prokuraturą, leży rozdzielenie urzędu Ministra Sprawiedliwości i urzędu Prokuratora Generalnego. Z uznaniem przyjęliśmy fakt, że prace w tym kierunku zostały podjęte już przez poprzedniego Ministra Sprawiedliwości poprzez przygotowanie, a następnie popieranie w Sejmie, projektu ustawy o zmianie ustawy o prokuraturze oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 617). Naszym zdaniem należy kontynuować przyjęty kierunek zmian. Są to zmiany korzystne, gdyż będą prowadzić do ograniczenia pokusy polityków do instrumentalnego wykorzystywania prokuratury. Takie metody kończą się zazwyczaj naruszaniem praw człowieka i podważaniem wiary w porządek konstytucyjny. Potrzebne są zatem reformy umacniające niezależność prokuratury od polityków.
Gruntowna reforma prokuratury
Zmiany ustrojowe polegające na rozdzieleniu urzędu Ministra Sprawiedliwości od urzędu Prokuratora Generalnego nie powinny być jedynymi w zakresie reformy prokuratury. Nasze doświadczenia wskazują, że postępowania przed organami prokuratury trwają długo, bywają nierzetelne oraz nieefektywne. Najlepszym tego świadectwem jest sprawa państwa Olewników, a także sprawa śmierci Claudio Crulica w Areszcie Śledczym w Krakowie, w której już od ponad roku prokuratura prowadzi postępowanie.
Prokuratura wciąż czeka na głęboką reformę wewnętrzną, profesjonalizację pracy, wzmocnienie etosu pracy prokuratora, tak aby do prokuratury trafiali najlepsi prawnicy. Reformę trzeba rozpocząć od rzetelnej analizy, gdzie tkwią problemy w zakresie funkcjonowania prokuratury, a następnie konsekwentnie podejmować trud reformatorski - na poziomie ustawowym (np. zmiana zasad awansów w prokuraturze, likwidacja prokuratur apelacyjnych) oraz na poziomie codziennego praktycznego funkcjonowania prokuratury (np. analiza liczby spraw, ich czasochłonności, efektywności współpracy z policją, reprezentacji prokuratury przed sądami, współpracy z biegłymi sądowymi). Szeroko zakrojona reforma wewnętrzna prokuratury może doprowadzić do wzrostu poziomu praworządności, przestrzegania praw jednostek, a w konsekwencji do zwiększenia zaufania obywatela do państwa.
Wynagrodzenia sędziowskie i nabór do służby sędziowskiej
W zakresie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości jednym z najbardziej aktualnych problemów jest wysokość wynagrodzeń sędziów. Naszym zdaniem protesty sędziów są uzasadnione, aczkolwiek nie popieramy form niektórych z nich. Kwestia wynagrodzeń sędziowskich wymaga jednak systemowego rozstrzygnięcia. Nie wystarczy pojedyncza podwyżka, lecz konieczne jest zaproponowanie mechanizmu zapewniającego sędziom wszystkich sądów powszechnych wynagrodzenia odpowiadającego godności urzędu i zapewniającego wykonanie normy art. 178 ust. 2 Konstytucji. Oprócz odpowiednich wynagrodzeń wyzwaniem jest także szczególna dbałość o status sędziego, polegająca m.in. na zapewnieniu sędziom odpowiednich warunków pracy, a także personelu pomocniczego.
Dzięki powyższym działaniom łatwiejsze stanie się urzeczywistnienie postulatu, by zawód sędziego był „koroną" zawodów prawniczych i by trafiały do niego osoby, które osiągnęły sukces zawodowy w innych zawodach prawniczych. W tym kontekście wyrażamy nadzieję, że efektem funkcjonowania Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury będzie jedynie uzupełniający nabór do zawodu sędziego, natomiast większość sędziów wywodzić się będzie w przyszłości z innych zawodów prawniczych. Wierzymy, że Ministerstwo Sprawiedliwości podejmie działania (np. w zakresie reguł przeprowadzania konkursów na wolne stanowiska sędziowskie), aby powyższe założenie zrealizować.
ze strony helsinskiej fundacji praw czlowieka i to tylko wycinek
"witoldw1" napisał:
Moim zdaniem zadowolenie z Matysiaka nie ma nic wspólnego z sytuacją materialną a jest dowodem na akceptowanie pozycji ustrojowej sedziów jako jednej z licznych kategorii urzędników państwowych. Dla mnie walka o podwyżki jest elementem walki o zagwarantowanie nam należnej sądom i sedziom pozycji wsród organow państwa i pozycji społecznej. I jest dla mnie oczywistym,że Matysiak dany nam "z łaski pańskiej " ,a tak to teraz wyglada , może daje wiecej kasy ( a u mnie w rodzinie będą dwa Matysiaki ) ,ale wręcz oddala nas od tego celu zasadniczego.Kto tego nie widzi jest albo ślepy, albo zadowolony ze swej pozycji "urzednika z siódmą grupą i własnym atramentem " jak mawia mój ojciec ( inżynier a nie sędzia)
mam podobne zdanie i uważam, że mimo licznych głosów na ten temat należy powtarzać i przypominać, że celem jest rzeczywista zmiana naszej pozycji wśród organów państwa i społecznej - obawiam się, że matysiakiem nas zwyczajnie zatykają na dłuższy czas;
dlatego nie poddawajmy się mimo zniechęcenia wielu kolegów druga taka mobilizacja szybko nie będzie możliwa
Tak tylko dla porownania gdzie obecnie znajduja sie pensje sedziow (w porownaniu do ogolu spoleczenstwa)
http://biznes.interia.pl/news/polacy-dochodza-do-4-tysiecy-zlotych,1255471
"sponn" napisał:
Tak tylko dla porownania gdzie obecnie znajduja sie pensje sedziow (w porownaniu do ogolu spoleczenstwa)
http://biznes.interia.pl/news/polacy-dochodza-do-4-tysiecy-zlotych,1255471
W każdym roku biorę udział w badaniu internetowym wynagrodzeń, później przysyłają mi wyniki. Oczywiści przeliczam wynagrodzenia na duże brutto. Jeszcze kilka lat temu byłem w 10% najlepiej zarabiających mężczyzn, później byłem w 10% najlepiej zarabiających ogółem, później w 20% najlepiej zarabiających mężczyzn, i tak powoli zbliżam się do mediany.
Czytając te wszystkie doniesienia prasowe, słuchając radia i oglądając telewizję (niestety, nie mam bliższego kontaktu z "wadzą" dochodzę do wniosku, że nasze protesty zostaną przez tego matysiaka spacyfikowane i o to chodziło I i II władzy. Wiem, że zostanę "zlinczowany", ale szczerze pisząc uważam, że nasze dalsze protesty (w których będę brał udział, gdyby ktoś pytał) niczego więcej nie przyniosą.
Mimo tego jestem zdania, że za 2, 3 może 4 lata konieczne będzie ponowne podniesienie naszych wynagrodzeń i to wcale nie ze względu na jakieś nasze protesty (jeśli wtedy jeszcze ktoś będzie w ogóle protestował), ale po prostu dlatego, że nie będzie chętnych do wykonywania tej roboty. "Duraczówka" jeszcze nie będzie "wypuszczać" nowych sędziów (jeśli oczywiście w ogóle znajdą się chętni, aby dać się zamknąć w "koszarach" na tyle lat, żeby później taką wspaniałą i rewelacyjnie płatną robotę wykonywać), referendarze i asystenci, którzy będą mogli zostać sędziami już nimi będą, a z innych zawodów prawniczych (może poza prokuratorami) nie będzie chętnych. Dlatego twierdzę, że wcale nie nasze protesty, ale po prostu katastrofa w wymiarze sprawiedliwości zmusi pozostałe władze do drastycznego przemodelowania roli sędziego i jego sytuacji materialnej.
"Voyto" napisał:
Czytając te wszystkie doniesienia prasowe, słuchając radia i oglądając telewizję (niestety, nie mam bliższego kontaktu z "wadzą" dochodzę do wniosku, że nasze protesty zostaną przez tego matysiaka spacyfikowane i o to chodziło I i II władzy. Wiem, że zostanę "zlinczowany", ale szczerze pisząc uważam, że nasze dalsze protesty (w których będę brał udział, gdyby ktoś pytał) niczego więcej nie przyniosą.
Mimo tego jestem zdania, że za 2, 3 może 4 lata konieczne będzie ponowne podniesienie naszych wynagrodzeń i to wcale nie ze względu na jakieś nasze protesty (jeśli wtedy jeszcze ktoś będzie w ogóle protestował), ale po prostu dlatego, że nie będzie chętnych do wykonywania tej roboty. "Duraczówka" jeszcze nie będzie "wypuszczać" nowych sędziów (jeśli oczywiście w ogóle znajdą się chętni, aby dać się zamknąć w "koszarach" na tyle lat, żeby później taką wspaniałą i rewelacyjnie płatną robotę wykonywać), referendarze i asystenci, którzy będą mogli zostać sędziami już nimi będą, a z innych zawodów prawniczych (może poza prokuratorami) nie będzie chętnych. Dlatego twierdzę, że wcale nie nasze protesty, ale po prostu katastrofa w wymiarze sprawiedliwości zmusi pozostałe władze do drastycznego przemodelowania roli sędziego i jego sytuacji materialnej.
a dlaczego z miejsca zlinczowany ???
my nie z Ku-Klux-Klanu
niezależnie od tego czy masz rację czy nie, to osobiście uważam, że w tym momencie nie możemy odpuścić i tyle.
to byłoby zaprzepaszczenie roku ciężkiej pracy wielu z nas.
a co do katastrofy, co ma wisieć nie utonie.
w dużych ośrodkach będzie bardzo szybko paraliżyk.
w mniejszych później , ale będzie.
Dokładnie. My róbmy swoje (a więc róbmy tylko przez 8 godzin dziennie), a paraliżyk przyjdzie sam.
"Voyto" napisał:
Czytając te wszystkie doniesienia prasowe, słuchając radia i oglądając telewizję (niestety, nie mam bliższego kontaktu z "wadzą" dochodzę do wniosku, że nasze protesty zostaną przez tego matysiaka spacyfikowane i o to chodziło I i II władzy. Wiem, że zostanę "zlinczowany", ale szczerze pisząc uważam, że nasze dalsze protesty (w których będę brał udział, gdyby ktoś pytał) niczego więcej nie przyniosą.
Ja mam nadzieję, że wszyscy sędziowie wiedzą, że protestujemy nie dla matysiaka, że chodzi o coś znacznie ważniejszego, o naszą pozycję ustrojową, a wynagrodzenie, nieproporcjonalnie niższe od wynagrodzeń przedstawicieli innych władz, jest tylko elementem tej walki.
"Krzych" napisał:
Ja mam nadzieję, że wszyscy sędziowie wiedzą, że protestujemy nie dla matysiaka, że chodzi o coś znacznie ważniejszego, o naszą pozycję ustrojową, a wynagrodzenie, nieproporcjonalnie niższe od wynagrodzeń przedstawicieli innych władz, jest tylko elementem tej walki.
na podstawie doświadczenia z mojego sądu zapewniam Cię, że niestety NIE WSZYSCY :sad:
Dzisiejsza "Wyborcza " podaje ,że największe cięcia ( 10,8% ) tradycyjnie będą w Minisrerstwie Sprawiedliwości ! To jest wlaśnie potwierdzenie ,jak traktują nas pozostałe władze. Nie będzie pieniędzy na papier ( w tym zapewne toaletowy ) ,remonty ,asystentów itd. Ale miłościwie nam panujący zostawią Matysiaka w swej łaskawości. Ja się zatem pytam jak wygladają teraz ci wszyscy apelujący o zawieszenie protestów "na czas trwania prac legislacyjnych " nad Matysiakiem Władza kolejny raz pokazuje nam ,gdzie ich zdaniem jest nasze miejsce ( a po co komu sądy ,tam najlatwiej obciąć kasę bo to całkowicie zbędne instytucje). Nasi koledzy " etosiarze " jeśli chcą byc konsekwentni powinni zaprotestować przeciw tego typu cięciom ,które utrudnią działanie wymiaru sprawiedliwości a co za tym idzie pomnażanie etosów . Przecież walczyc o wyższe wynagrodzenie dla siebie to niegodne prawdziwego sędziego ,ale walka o pieniadze na normalne funkcjonowanie sądownictwa to chyba nawet podnosi " etosa ". Tylko jakoś dziwnie mam pewność ,ze również w tym wypadku protestowac będą ci co zawsze ,a zatem "ieniacze" ,których serdecznie pozdrawiam.
I zawsze największe cięcia finansowe będą u nas. A dlaczego?. A dlatego, że już pokazaliśmy, że potrafimy tyrać, że mogą nas kontrolować przez statystykę, że mogą straszyć dyscyplinarkami za np. złe pisanie uzasadnień, (co niestety jest naszą zmorą i nie słyszałam, aby sędziowie z innych krajów UE, do których tak chętnie się nas przyrównuje, pisali takie długie uzasadnienia jak my), itp. Mają nas w garści, a to wszystko nazywa się szumnie przenikaniem władz - jak to pięknie powiedział TK. Oni wiedzą, że boimy sie wysoko podskakiwać, a nadto mamy też zblokowane "ręce" przez ten nas etos, przez to, że nie możemy strajkować, bo przeciętnemu obywatelowi wmówiono, że sędzią się jest z pasji, która niekoniecznie musi dawać dochody na życie. Mam wrażenie jakby zrobiono z nas jeleni. Nie tak dawno Sikorski w jakimś wywiadzie (chyba a Moniką Olejnik) zasugerował, że polscy politycy, na tle polityków z UE, zarabiają niewiele, i że powinni więcej zarabiać. Ale o nas mówi się, że zarabiamy bardzo dobrze.
Bata, ale nie da się zrobić jelenia z kogoś kto tak naprawdę tego nie akceptuje i się temu nie poddaje. Dlaczego z innych grup zawodowych nie zrobiono jeleni? Przecież władza jest ta sama. Więc niestety sądzę że problem tkwi głównie w samych sędziach.
"robak" napisał:
Bata, ale nie da się zrobić jelenia z kogoś kto tak naprawdę tego nie akceptuje i się temu nie poddaje. Dlaczego z innych grup zawodowych nie zrobiono jeleni? Przecież władza jest ta sama. Więc niestety sądzę że problem tkwi głównie w samych sędziach.
Bardzo celne spostrzeżenie-gdyby udało się przeprowadzić badanie ilu oportunistów jest w grupach zawodowych mamy bezapelacyjnie 2 miejsce zaraz po prokuratorach
"witoldw1" napisał:
Bata, ale nie da się zrobić jelenia z kogoś kto tak naprawdę tego nie akceptuje i się temu nie poddaje. Dlaczego z innych grup zawodowych nie zrobiono jeleni? Przecież władza jest ta sama. Więc niestety sądzę że problem tkwi głównie w samych sędziach.
Bardzo celne spostrzeżenie-gdyby udało się przeprowadzić badanie ilu oportunistów jest w grupach zawodowych mamy bezapelacyjnie 2 miejsce zaraz po prokuratorach
Gorzkie, ale bardzo trafne. I w głowę zachodzę , dlaczego tak jest ? Może dlatego, że dla wielu sędziów ważniejsze są awanse, władza - funkcje i obawa ich utraty? A może- niestety- bojaźliwość, co byłoby jeszcze gorsze, albo brak poczucia , czym stan sędziowski ( jak to określa Prezydent ) w państwie (każdym ) powinien być . A czym ? Elitą, absolutną elitą, finansową też ! Tymczasem ja mam poczucie głębokiego zażenowania, że zmuszeni zostaliśmy do upominania się o należny status ( także finansowy).
"witoldw1" napisał:
Bata, ale nie da się zrobić jelenia z kogoś kto tak naprawdę tego nie akceptuje i się temu nie poddaje. Dlaczego z innych grup zawodowych nie zrobiono jeleni? Przecież władza jest ta sama. Więc niestety sądzę że problem tkwi głównie w samych sędziach.
Bardzo celne spostrzeżenie-gdyby udało się przeprowadzić badanie ilu oportunistów jest w grupach zawodowych mamy bezapelacyjnie 2 miejsce zaraz po prokuratorach
I ten oporunizm jest bardzo mocno promowany i nagradzany.
Kiedyś czytałem o badaniach porównawczych zachowań przeprowadzonych wśród studentów na uczelniach brytyjskich i polskich. Okazało się, że studenci brytyjscy generalnie rzecz biorąc mają o wiele wyższe poczucie własnej wartości, są odważniejsi, nie boją się wypowiadać własnego zdania, nie boją się kwestionować poglądów nawet najznakomistszych profesorów i głośno to wyrażać, są aktywni na różne sposoby. Tam profesor musi sie nieźle napocić na zajęciach, bo stawia mu się trudne i niewygodne pytania. A zupełnie odwrotnie wypadli studencji polscy, gdzie posłuszeństwo w różnych formach jest postawą dominującą.
Czyż w ogromnej mierze nie jest podobnie wśród sędziów?
A co się dziwić? Czym nasza skorupka za młodu nasiąknie...
I ten oporunizm jest bardzo mocno promowany i nagradzany.
Kiedyś czytałem o badaniach porównawczych zachowań przeprowadzonych wśród studentów na uczelniach brytyjskich i polskich. Okazało się, że studenci brytyjscy generalnie rzecz biorąc mają o wiele wyższe poczucie własnej wartości, są odważniejsi, nie boją się wypowiadać własnego zdania, nie boją się kwestionować poglądów nawet najznakomistszych profesorów i głośno to wyrażać, są aktywni na różne sposoby. Tam profesor musi sie nieźle napocić na zajęciach, bo stawia mu się trudne i niewygodne pytania. A zupełnie odwrotnie wypadli studencji polscy, gdzie posłuszeństwo w różnych formach jest postawą dominującą.
Czyż w ogromnej mierze nie jest podobnie wśród sędziów?
zgadzam się co do tezy ale uważam, że przykład akurat nie jest dobry - w UK jest inny system studiowania, prowadzenia zajęć, są małe grupy,naprawdę sprawdza się wiedzę i sposób myślenia w dłuższym czasie a nie podczas jednego testowego egz., relacje profesor - student są bezpośrednie, wykładowcy czekają na studentów na konsultacjach, studia są płatne ( tylko w Szkocji obywatele UE nie płacą), biblioteka uniwersytecka na UCL w Lon. czynna całą dobę itd.
trudno się dziwić, że na polskich uczelniach gdzie nie ma czasu i miejsca na bezpośredni kontakt z profesorem, zalicza się egzaminy w formie testu, grupy 30 - 35 os., wykładowcy pracujący na kilku uczelniach często się spóźniają, traktują studentów jak niedouczonych intruzów - kwitnie w różnej formie oportunizm
i muszę się zgodzić, że podobnie jest wśród nas...
promowani są sędziowie najlepiej przystosowujący się do zastanych w sądzie układów, zgadzający się na każdy podział czynności, i koniecznie nie wyrażający swojego zdania :sad:
pozdr.
Ale problem ten jest szerszy i nie dotyczy tylko sędziów. Taka jest po prostu Polska i tyle. Za PISu siedzieliśmy jak mysz pod miotłą i nawet myśl o protestach po głowie nie przeszła. KAżdy sieskulił, zajął robotą i tyle było nas widać. Ale tak się gra jak przeciwnik pozwala (nie wiem jaką emotkę wstawić - gorzki uśmiech, wzruszenie ramion ??)
noo, do tego co się dzieje emotek brakuje...
"witoldw1" napisał:
Bata, ale nie da się zrobić jelenia z kogoś kto tak naprawdę tego nie akceptuje i się temu nie poddaje. Dlaczego z innych grup zawodowych nie zrobiono jeleni? Przecież władza jest ta sama. Więc niestety sądzę że problem tkwi głównie w samych sędziach.
Bardzo celne spostrzeżenie-gdyby udało się przeprowadzić badanie ilu oportunistów jest w grupach zawodowych mamy bezapelacyjnie 2 miejsce zaraz po prokuratorach
No to idźmy dalej i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy taki sędzia uległy oportunista w rozpoznawanych przez siebie sprawach jest obiektywny, niezależny, nie poddaje się naciskom i wydaje sprawiedliwe wyroki? Jak dla mnie jest to sprzeczność nie do pogodzenia, ale wiem, wiem, że jest to temat do rozwinięcia niekoniecznie tu i teraz.
"suzana22" napisał:
No to idźmy dalej i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy taki sędzia uległy oportunista w rozpoznawanych przez siebie sprawach jest obiektywny, niezależny, nie poddaje się naciskom i wydaje sprawiedliwe wyroki? Jak dla mnie jest to sprzeczność nie do pogodzenia, ale wiem, wiem, że jest to temat do rozwinięcia niekoniecznie tu i teraz.
obawiam się, że wszechobecna statstyka, nadmierne obciążenie powoduje, że może dochodzić do wydawania wyroków które mają zadowolić wszystkich tak by nie pisać uzasadnień, do wydawania wyroków nakazowych, bez zgłębienia treści akt itp. i dlatego postulowana zmiana naszej pozycji winna polegać także na uniezależnieniu się od takich instrumentów administracyjnych i nadzorczych , które prowadzą do tych "skrzywień".
Zasadniczo to chyba oczywiste, że tak jest
"Michał 007" napisał:
No to idźmy dalej i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy taki sędzia uległy oportunista w rozpoznawanych przez siebie sprawach jest obiektywny, niezależny, nie poddaje się naciskom i wydaje sprawiedliwe wyroki? Jak dla mnie jest to sprzeczność nie do pogodzenia, ale wiem, wiem, że jest to temat do rozwinięcia niekoniecznie tu i teraz.
obawiam się, że wszechobecna statstyka, nadmierne obciążenie powoduje, że może dochodzić do wydawania wyroków które mają zadowolić wszystkich tak by nie pisać uzasadnień, do wydawania wyroków nakazowych, bez zgłębienia treści akt itp. i dlatego postulowana zmiana naszej pozycji winna polegać także na uniezależnieniu się od takich instrumentów administracyjnych i nadzorczych , które prowadzą do tych "skrzywień".
Dlatego konieczna jest zmiana usp, bo w obecnym kształcie jest to ustawa w stosunku do sędziów totalitarna. TK był, niestety innego zdania i nas w ten sposób.... załatwił.
"totep" napisał:
Za PISu siedzieliśmy jak mysz pod miotłą i nawet myśl o protestach po głowie nie przeszła. KAżdy sieskulił, zajął robotą i tyle było nas widać. Ale tak się gra jak przeciwnik pozwala (nie wiem jaką emotkę wstawić - gorzki uśmiech, wzruszenie ramion ??)
To nie jest prawda. Wówczas były inne płaszczyzny sporu. Dzięki postawie sędziów, którzy nie poddawali się presji i medialnej nagonce poległa ówczesna polityka szukania układów, tępienia przeciwników budzonych o 6 rano itp W kraj poszedł przekaz, iż działania, m.in. medialne zatrzymania były nielegalne.
Zwalczany był również tryb przyspieszony.
"wanam" napisał:
Za PISu siedzieliśmy jak mysz pod miotłą i nawet myśl o protestach po głowie nie przeszła. KAżdy sieskulił, zajął robotą i tyle było nas widać. Ale tak się gra jak przeciwnik pozwala (nie wiem jaką emotkę wstawić - gorzki uśmiech, wzruszenie ramion ??)
To nie jest prawda. Wówczas były inne płaszczyzny sporu. Dzięki postawie sędziów, którzy nie poddawali się presji i medialnej nagonce poległa ówczesna polityka szukania układów, tępienia przeciwników budzonych o 6 rano itp W kraj poszedł przekaz, iż działania, m.in. medialne zatrzymania były nielegalne.
Zwalczany był również tryb przyspieszony.
Zgadzam się z Wanamem. Za czasów PiSu wielu sędziów udowodniło, że to sądy są ostoją prawa i sprawiedliwości.
A nie protestowaliśmy w dużej mierze dlatego, że nie było miejsca, kóre umożliwiłoby integrację środowiska, jaka wciąż dokonuje się za pośrednictwem forum.
"larakroft" napisał:
Za PISu siedzieliśmy jak mysz pod miotłą i nawet myśl o protestach po głowie nie przeszła. KAżdy sieskulił, zajął robotą i tyle było nas widać. Ale tak się gra jak przeciwnik pozwala (nie wiem jaką emotkę wstawić - gorzki uśmiech, wzruszenie ramion ??)
To nie jest prawda. Wówczas były inne płaszczyzny sporu. Dzięki postawie sędziów, którzy nie poddawali się presji i medialnej nagonce poległa ówczesna polityka szukania układów, tępienia przeciwników budzonych o 6 rano itp W kraj poszedł przekaz, iż działania, m.in. medialne zatrzymania były nielegalne.
Zwalczany był również tryb przyspieszony.
Zgadzam się z Wanamem. Za czasów PiSu wielu sędziów udowodniło, że to sądy są ostoją prawa i sprawiedliwości.
A nie protestowaliśmy w dużej mierze dlatego, że nie było miejsca, kóre umożliwiłoby integrację środowiska, jaka wciąż dokonuje się za pośrednictwem forum.
oczywiście, zasługa forum jest tutaj ogromna! to ono dało tak potrzebną płaszczyznę integracji...
chcę wierzyć, że gdyby rozwój forum przypadł na tamten czas, nie "siedzielibyśmy jak mysz pod miotłą"!
O tym czy siedzieliśmy "jak mysz pod miotłą" nich każdy odpowie sobie sam .
Co do "matysiaka " traktuję to jako coś co chce " dać " władza wykonawcza z ustawodawczą ( jak na dwie władze to trochę mało )a ja myślę o tym co mi sie należy i tego jeszcze nie widzę.
Co do lekarzy , adwokatów, notariuszy itp. wciąż zastanawiam się co oni takiego produkują, że traktuje się ich jako przedsiębiorców ( i to z góry z założoną tezą, iż nie zarobią na VAT więc nie ma co im głowy zawracać kasą fiskalną), którym przysługuje wymiana mebli kuchennych na koszt kancelarii, kupno Lancii Thesis na koszt gabinetu itp. ? My nawet nie mamy na co tego odpisać co najwyżej możemy odprowadzić wyższy podatek pod koniec roku- aby wszystkim żyło się lepiej
"iskaw" napisał:
Co do lekarzy , adwokatów, notariuszy itp. wciąż zastanawiam się co oni takiego produkują, że traktuje się ich jako przedsiębiorców ( i to z góry z założoną tezą, iż nie zarobią na VAT więc nie ma co im głowy zawracać kasą fiskalną), którym przysługuje wymiana mebli kuchennych na koszt kancelarii, kupno Lancii Thesis na koszt gabinetu itp. ? My nawet nie mamy na co tego odpisać co najwyżej możemy odprowadzić wyższy podatek pod koniec roku- aby wszystkim żyło się lepiej
przedsiębiorstwa to nie tylko producent... ale i usług..ujący (art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej);
te odliczenia to mi w ogóle nie są potrzebne ... jeżeli materiały do pracy zapewniałby pracodawca (siedzieć na czym, i przy czym na szczęście już mam :P, ale z książkami wiem, że różnie bywa).... a wynagrodzenie odpowiadałoby godności urzędu;
co do siedzenia pod miotłą, to myślę, że po prostu pracowaliśmy... jak zwykle...
"ujw" napisał:
Co do lekarzy , adwokatów, notariuszy itp. wciąż zastanawiam się co oni takiego produkują, że traktuje się ich jako przedsiębiorców ( i to z góry z założoną tezą, iż nie zarobią na VAT więc nie ma co im głowy zawracać kasą fiskalną), którym przysługuje wymiana mebli kuchennych na koszt kancelarii, kupno Lancii Thesis na koszt gabinetu itp. ? My nawet nie mamy na co tego odpisać co najwyżej możemy odprowadzić wyższy podatek pod koniec roku- aby wszystkim żyło się lepiej
przedsiębiorstwa to nie tylko producent... ale i usług..ujący (art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej);
te odliczenia to mi w ogóle nie są potrzebne ... jeżeli materiały do pracy zapewniałby pracodawca (siedzieć na czym, i przy czym na szczęście już mam :P, ale z książkami wiem, że różnie bywa).... a wynagrodzenie odpowiadałoby godności urzędu;
ale czy te meble kuchenne czy Lancia Thesis to " materiały do pracy" - mam wątpliwości.
co do siedzenia pod miotłą, to myślę, że po prostu pracowaliśmy... jak zwykle...
"iskaw" napisał:
Co do lekarzy , adwokatów, notariuszy itp. wciąż zastanawiam się co oni takiego produkują, że traktuje się ich jako przedsiębiorców ( i to z góry z założoną tezą, iż nie zarobią na VAT więc nie ma co im głowy zawracać kasą fiskalną), którym przysługuje wymiana mebli kuchennych na koszt kancelarii, kupno Lancii Thesis na koszt gabinetu itp. ? My nawet nie mamy na co tego odpisać co najwyżej możemy odprowadzić wyższy podatek pod koniec roku- aby wszystkim żyło się lepiej
przedsiębiorstwa to nie tylko producent... ale i usług..ujący (art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej);
te odliczenia to mi w ogóle nie są potrzebne ... jeżeli materiały do pracy zapewniałby pracodawca (siedzieć na czym, i przy czym na szczęście już mam :P, ale z książkami wiem, że różnie bywa).... a wynagrodzenie odpowiadałoby godności urzędu;
ale czy te meble kuchenne czy Lancia Thesis to " materiały do pracy" - mam wątpliwości.
co do siedzenia pod miotłą, to myślę, że po prostu pracowaliśmy... jak zwykle...
iskaw co chciałeś przez to powiedzieć ??:
niewiele, tylko to, że przydałby sie rzetelny przegląd ustaw i rozporządzeń pokazujący jak dwie władze faktycznie rządzą w Polsce.
Ludzie piszcie o rewelacjach na temat podwyżek. Luźne gatki to gdzie indziej...
W tym temacie też wklejam komunikat który dziś otrzymałam.
Cytuję :
Rozpoczynamy od informacji związanych z poprzednim komunikatem ISI.
Po poprzednim komunikacie opracowanym przez Prezes Irenę Kamińską sędziowie z całej Polski – Iustitianie i niezrzeszeni – odpowiedzieli na prośbę o konsultacje. Spośród około 400 odpowiedzi (około 1/3 z nich pochodziło od sędziów niezrzeszonych) zdecydowana większość respondentów opowiedziała się za kontynuowaniem protestu, niekiedy składając propozycje co do jego zaostrzenia lub złagodzenia. Za zaprzestaniem protestu opowiedziało się tylko kilkunastu sędziów z powyższej liczby. Podjęto też liczne uchwały różnych gremiów sędziowskich. Dokładniejsze informacje zostały już umieszczone na stronie internetowej Iustitii i przytaczanie ich obecnie nie jest celowe.
Ponieważ istniała konieczność poinformowania członków Państwowej Komisji Wyborczej o wynikach konsultacji z sędziami co do kontynuowania protestu w formie odmowy udziału w pracach komisji wyborczych, Prezes Irena Kamińska i Wiceprezes Katarzyna Gonera spotkały się w dniu 30 stycznia 2009r. w siedzibie PKW z sędziami Kazimierzem Czaplickim, Janem Kacprzakiem i Stanisławem Zabłockim. Prezes Irena Kamińska w imieniu Zarządu Stowarzyszenia poinformowała biorących udział w spotkaniu członków PKW o wynikach przeprowadzonych konsultacji i niemożności zawieszenia lub odwołania tej formy protestu. Przedstawicielki Stowarzyszenia wskazały ponadto na bardzo trudną sytuację w wymiarze sprawiedliwości i brak woli jej kompleksowego rozwiązania ze strony władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Członkowie PKW zgadzając się ze słusznymi postulatami sędziów wyrazili równocześnie nadzieję, że protesty nie doprowadzą do zmiany prawa i wyeliminowania udziału sędziów w pracach komisji wyborczych.
Rzecznik Praw Obywatelskich dr Janusz Kochanowski skierował do Prezes Zarządu Stowarzyszenia Ireny Kamińskiej list, w którym wyraził zaniepokojenie co do możliwych skutków planowanych form protestu sędziów – jak to określił – „na tle płacowym”. Poprosił równocześnie Panią Prezes o spotkanie celem omówienia poruszonych w jego liście problemów.
W dniu 2 stycznia 2009 r. Prezes Irena Kamińska spotkała się z dr. Januszem Kochanowskim. Rozmowa dotyczyła protestów sędziów, sytuacji sądownictwa i ewentualnych programów mających na celu poprawę istniejącego stanu.
Irena Kamińska wyjaśniła, że protesty sędziów nie dotyczą wyłącznie kwestii płacowych, a te z kolei są tak ważne ze względu na konieczność pozyskania na urząd sędziego najlepszych prawników, co obecnie nie jest możliwe.Zapewniła, że pomimo trwających form protestu w postaci dni bez wokand realne prawo obywatela do sądu nie jest zagrożone. Natomiast zagrożenie to istnieje i będzie narastać w przyszłości w wyniku deprecjonowania roli i pozycji sędziów, co może doprowadzić do braków kadrowych lub dochodzenia do urzędu sędziego przez osoby nie posiadające odpowiednich kwalifikacji etycznych i merytorycznych.
Rozmówcy zgodzili sie co do konieczności podjęcia skutecznych działań mających na celu realizację konstytucyjnych zasad dotyczacych sądownictwa i sędziów. Prezes Stowarzyszenia zadeklarowała w imieniu Zarządu Iustitii wolę współpracy z RPO w tworzeniu programów naprawczych.
Na spotkanie z nowym Ministrem Sprawiedliwości Andrzejem Czumą, na dzień 4 lutego zaproszone zostało kierownictwo Zarządu Stowarzyszenia t.j. Prezes Irena Kamińska oraz Wiceprezesi Katarzyna Gonera, Jolanta Korwin-Piotrowska i Maciej Strączyński. Na spotkanie udaliśmy się w trójkę ponieważ Katarzyna Gonera ze względu na inne wcześniej zaplanowane zajęcia nie mogła wziąć w nim udziału. Resort poza Panem Ministrem reprezentowali sekretarz stanu Krzysztof Kwiatkowski, podsekretarz stanu Jacek Czaja oraz dyrektorzy departamentów Elżbieta Rosłoń i Grzegorz Wałejko.
Jako reprezentanci Stowarzyszenia wskazaliśmy, że sytuacja w sądownictwie jest tak zła, jak nigdy dotychczas, a nieprzestrzeganie w stosunku do sędziów reguł konstytucyjnych oraz deprecjonowanie ich pozycji ustrojowej i materialnej stwarza poważne zagrożenia dla wymiaru sprawiedliwości. Podkreśliliśmy, że nawet przy proponowanym od 2009 r. poziomie wynagrodzeń upadek sądownictwa jest nieuchronny, nastąpi bowiem negatywna selekcja kandydatów do urzędu sędziego z powodu niekorzystnych warunków finansowych. Pierwsi absolwenci opuszczą Szkołę Sędziów i Prokuratorów najwcześniej za sześć lat, a w tym czasie o urząd ubiegać się będą głównie najsłabsi i nie radzący sobie w zawodach adwokaci i radcy prawni bądź referendarze i asystenci, którzy w ostatnich latach kończyli aplikację z najsłabszymi wynikami i przegrali rywalizację o asesurę, trafiając na niższe stanowiska. Wskazaliśmy na ogromną deprecjację finansową służby, podkreśliliśmy, że sędziowie spadli na samo dno pod względem wynagrodzeń i nie można obecnie używać kryzysu gospodarczego jako argumentu przeciwko sędziom, gdyż przez kilka lat rozwoju w tej mierze wynagrodzenia sędziów też wciąż spadały. Minister sam dostrzegł, że w owych czasach władze podnosiły wynagrodzenia grupom robotniczym domagającym się podwyżek w mało wybredny sposób – podkreśliliśmy więc, że właśnie świadomość tego faktu wywołała desperację wśród sędziów, którzy widząc to wszystko rozpaczliwie sięgnęli po trwające obecnie formy protestu. O protestach minister oczywiście wspomniał, naturalnie krytycznie, ale był w swojej bardzo krótkiej wypowiedzi na ten temat daleki od ostrego stylu poprzednika.
W kwestiach wynagrodzeń minister oświadczył, że wszelkie cięcia budżetowe nie dotkną planowanych podwyżek dla sędziów. Przypominamy, że podstawą wynagrodzeń według proponowanej przez rząd ustawy ma być średnie wynagrodzenie z II kwartału roku poprzedzającego, a współczynniki, przez które będzie ono mnożone, wyglądają następująco:
pierwsza stawka 2,05 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 SSO od 5 do 10 lat
szósta stawka 2,65 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 SSA od 5 do 10 lat
dziewiąta stawka 3,12 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 SSA ponad 15 lat
Do stażu w SR zaliczać się ma asesura, a sędzia SR lub SO, który awansuje do sądu wyższego rzędu mając już ponad 15 lat stażu w poprzednim sądzie, zaczynać ma służbę po awansie od stawki wyższej o jeden poziom niż wskazana w powyższej tabeli. Sędziowie w stanie spoczynku otrzymają uposażenie odpowiednie do stanowiska i stażu, jakie mieli w chwili odejścia ze służby.
Minister poinformował, że propozycja, aby od następnego roku współczynniki podwyższyć, nie została zaakceptowana przez rząd głównie ze względu na coraz ostrzejszy kryzys, a w rezultacie konsekwentny opór Ministra Finansów. On sam jest zwolennikiem podwyższenia wynagrodzeń. Złożył nam obietnicę, że przedstawi osobiście premierowi Donaldowi Tuskowi propozycję podniesienia współczynników od następnego roku (2010); wskazaliśmy, że w razie znacznego oporu można zapisać w ustawie rozłożenie go np. na okres dwóch lat. Chodziło tu już jedynie o zaakceptowanie propozycji w Sejmie, gdyż projekt jest opracowany – o czym poinformujemy w następnym komunikacie. To był pierwszy płacowy postulat Iustitii. Prezes Irena Kamińska zaproponowała też, żeby starania o należyte wynagrodzenia sędziów minister prowadził przy wsparciu Przewodniczącego KRS sędziego Stanisława Dąbrowskiego, Pierwszego Prezesa SN prof. Lecha Gardockiego i jej jako przedstawiciela Iustitii. W tym zakresie minister żadnych deklaracji jednak nie złożył.
Drugi płacowy postulat dotyczył tego, aby w zamian za odebrane awanse poziome zwiększyć zakres stawek przyznawanych sędziom rejonowym i okręgowym, czyli aby sędzia SR otrzymywał po 20 latach służby piątą stawkę, a sędzia SO otrzymywał po 20 latach służby ósmą stawkę (w projekcie rządowym stawki te są dla nich niedostępne). Podkreśliliśmy, że zmiana ta nie będzie obecnie i przez najbliższe lata nic kosztowała budżetu, gdyż wszyscy sędziowie SR i SO, mający obecnie 15 lat służby i więcej, otrzymają lub otrzymali „zniesiony awans poziomy”, który i tak zapewni im osiąganie wyższych stawek płacowych w kolejnych latach, a pozostali sędziowie pułap 20 lat stażu osiągną najwcześniej za 5 lat. Minister zainteresował się projektem, który poparliśmy wszystkimi argumentami używanymi w obronie awansu poziomego. Przyjął go od nas do oceny i opracowania.
Wskazaliśmy nadto na naszą gotowość współpracy we wszelkich pracach legislacyjnych dotyczących sądownictwa, podnosząc, że często nie jest ona wykorzystywana – bądź dlatego, że władza wykonawcza naszych opinii nie chce w ogóle słuchać, bądź dlatego, że efekty prac z naszym udziałem nie są wykorzystywane. Przytoczyliśmy przykład ubiegłorocznej pracy zespołu ds. u.s.p. z udziałem przedstawicieli Iustitii, który opracował projekty zmian w u.s.p., ale zostały one następnie odłożone i sporządzono projekt bardzo restrykcyjnych i antysamorządowych zmian, które były prezentowane w ostatnich tygodniach urzędowania poprzedniego ministra. Minister oczywiście przyjął propozycję naszej współpracy, a jakie będą realia – czas pokaże.
Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu – 11 lub 12 lutego – projekt ustawy zmieniającej u.s.p. w zakresie podwyżek trafi na posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (albo na planowane posiedzenie 11 lutego, albo na dodatkowe 12 lutego). Potem spodziewać się należy skierowania jej na obrady Sejmu. Iustitia sformułowała (w zespole kierowanym przez Prezes Irenę Kamińską) pełny zakres proponowanej korekty ustawy przez wprowadzenie wyższych współczynników od 2010 r. Propozycja ta będzie rozważana, przy czym w przypadku, gdyby nie została przyjęta przez KSiPC, będzie prawdopodobnie przedstawiona na obradach jako wniosek mniejszości. Projekt zakłada, że od 1 stycznia 2010 r. stosuje się do wynagrodzeń sędziów drugą tabelę stawek, stanowiącą kolejny załącznik do ustawy.
Nadto Zarząd Stowarzyszenia, realizując uchwałę programową Nr 6/2/2008 ostatniego Zebrania Delegatów informuje, że w na zebraniu w dniu 12 stycznia 2009 r. podjęto decyzję o rozpoczęciu akcji zawiadamiania Krajowej Rady Sądownictwa – organu stojącego zgodnie z art. 186 ust. 1 Konstytucji RP na straży niezawisłości sędziowskiej – oraz właściwych prezesów sądów, na podstawie § 9 pkt 1, § 4 i § 14 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów (Uchwała Nr 16/2003 KRS z dnia 19 lutego 2003 r.), o zagrożeniu dobra wymiaru sprawiedliwości, autorytetu urzędu sędziego i sędziowskiej niezawisłości.
Biorąc udział w tej akcji, przedstawimy Krajowej Radzie Sądownictwa występujące obecnie zagrożenia dobra wymiaru sprawiedliwości, autorytetu urzędu sędziego i sędziowskiej niezawisłości oraz zamanifestujemy swoją wolę zainicjowania zmian ustawodawczych likwidujących te zagrożenia i wprowadzających możliwość odwołania się każdego sędziego od poleceń przełożonych wydanych na podstawie art. 79 u.s.p., które zagrażają niezawisłości sędziowskiej, do Krajowej Rady Sądownictwa – jedynego organu, do którego kompetencji należy czuwanie nad przestrzeganiem tej zasady.
Szczegółowy opis akcji oraz wzory pism do wysłania załączone są do niniejszego komunikatu oraz zamieszczone są na stronie internetowej Stowarzyszenia. Prosimy o aktywny udział w akcji wszystkich sędziów. Zaznaczamy natomiast, że wzory pism nie powinny być traktowane w sposób sztywny jako gotowe do podpisania, gdyż każdy sędzia (czy grupa sędziów) podpisujący zawiadomienie powinien najpierw ocenić, czy wszystkie sytuacje opisane w piśmie dotyczą jego i jego sądu. Wiadomo przecież, że nie wszędzie warunki, organizacja pracy sędziów i ich obciążenie są jednakowe i powinno to znaleźć odzwierciedlenie w pismach, jako że wysyłanie zupełnie jednakowych pism nie będzie skuteczne.
Przypominamy, że zgodnie z uchwałą Zebrania Delegatów w okresach 23 – 28 lutego i 23 – 28 marca 2009 r. odbyć się powinny następne dni bez wokandy. Te odbyte w styczniu sprowadziły się do wyniku odpowiadającego średnio 50 % liczby normalnie odbywanych wokand. Wynik z lutego niewątpliwie pokaże nam, jaka jest tendencja do udziału sędziów w tej formie protestu i czy deklarowane przez sędziów poparcie dla niej przerodzi się w faktyczny udział.
Na koniec ciekawostka. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która niedawno strofowała sędziów za to, że protestują, chociaż „sytuacja materialna sędziów uległa pewnej poprawie”, dostrzegła chyba, jak wygląda rzeczywistość. Skierowała bowiem do nowego Ministra Sprawiedliwości list ze swymi postulatami, w których wymieniła jako jeden z ważniejszych konieczność należytego uregulowanie wynagrodzeń sędziów, zarówno pod względem ich wysokości, jak i formy ustawowej. Cóż – lepiej późno, niż wcale... ale jeszcze lepiej w porę.
Prezes SSP Iustitia – Irena Kamińska
Wiceprezed ds. Organizaycjnych SSP Iustitia – Maciej Strączyński
"Projekt zakłada, że od 1 stycznia 2010 r. stosuje się do wynagrodzeń sędziów drugą tabelę stawek, stanowiącą kolejny załącznik do ustawy."
A jak wyglądałaby ta druga tabela?
Też jestem ciekaw stawek postulowanych od 2010 roku. W każdym razie teraz krytyczny moment protestu i jeszcze bardziej trzeba zewrzeć nasze szeregi - zarówno w TBW jak i co do konstruowanych komisji wyborczych.
Moje obawy co do podwyżek budzą wypowiedzi uczestników Komisji i Podkomisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, z których wynika, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zabiegają o wyłączenie kwestii ich dotyczących z rządowego projektu gdzie są wspólnie z sędziami sądów powszechnych, sędziami Sądu Najwyższego i prokuratorami wszystkich szczebli i rozwiązanie ich spraw finansowych w odrębnym projekcie. Uzasadnieniem takiej konstrukcji ma być fakt, że w przypadku uchwalenia ustawy i jej zaskarżenia do TK musieliby się wyłączyć od rozpoznania i byłby pat ( przedstawiciel rządu mówił, że niekoniecznie, o ile nie będą zaskarżone ich mnożniki). Sugeruje to ,że spodziewają się, iż nasze uregulowania nie będą satysfakcjonujące i muszą być skarżone do TK? Prawdą też jest, że mnożnik dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego po 14.01.2009 r. wzrósł z 4,7 do 5,0 ( w projekcie według Podkomisji ) bez żadnego uzasadnienia, mimo, że do innych zmian proponowanych przez Podkomisję jest choć jedno zdanie uzasadniające propozycję zmiany.
o ile sobie dobrze przypominam, to kiedyś sędziowie TK woleli regulację swojego wynagrodzenia w odniesieniu do pobieranych przez władzę wykonawczą. No ale wtedy było to bardziej korzystne .... ??:
Trzynastkę? Razem z tysiakiem z wyrównaniem od stycznia, żeby się nazywało, jakie to fury pieniędzy sędziowie dostali i że w takim razie nie ma podstaw do bojkotowania komisji wyborczych, które się będą wtedy konstytuowały. Jestem pewien, choć to moja hipoteza, że to właśnie taka gra. Bo dlaczego w przeciwnym wypadku tysiaka tak długo smażyliby w parlamencie?
"censor" napisał:
Trzynastkę? Razem z tysiakiem z wyrównaniem od stycznia, żeby się nazywało, jakie to fury pieniędzy sędziowie dostali i że w takim razie nie ma podstaw do bojkotowania komisji wyborczych, które się będą wtedy konstytuowały. Jestem pewien, choć to moja hipoteza, że to właśnie taka gra. Bo dlaczego w przeciwnym wypadku tysiaka tak długo smażyliby w parlamencie?
moja schiza idzie jeszcze dalej i biorąc pod uwagę ostatnie zapowiedzi z mojego okręgu to trzynastka ma być w lutym, a matysiaki w marcu, więc rząd w kwietniu będzie mógł pokazać jakie to podwyżki już od dwóch miesięcy są w sądach...
W moim okręgu zapowiedzi bardzo podobne - trzynastka jeszcze w lutym, do marcowej pensji wyrównanie od stycznia podwyżek wynikających ze zmiany kwoty bazowej , co do tysiaka - milczenie
To że rząd gra w te klocki (jak duz dostaliśmy -13-ka + tysiak) mnie nie dziwi .Osobiście boję sie aby to własnie sedziów (oczywiście nie wszystkich)nie dopadła "obawa" o Państwo i myśl "Jak my mamy dobrze ,tyle dostaliśmy , a przecież musimy byc odpowiedzialni i godni "
taak.. ja osobiście mało godnie sie czuję stojac w długim "ogonku" w banku po to by wyprosić kolejną pożyczkę.. na bieżące potrzeby oczywiscie..
"skorpion" napisał:
W moim okręgu zapowiedzi bardzo podobne - trzynastka jeszcze w lutym, do marcowej pensji wyrównanie od stycznia podwyżek wynikających ze zmiany kwoty bazowej , co do tysiaka - milczenie
Czy dobrze zrozumiałam, że dostaniemy podwyżkę tj. wyrównanie w związku ze zmianą kwoty bazowej od stycznia i matysiaka ? Czy matysiaka x 3 m-ce minus kwota wyplacona z tytułu zmiany kwoty bazowej . Już się w tym pogubiłam kompletnie .
A w moim okręgu kierownik finansowa mojego SR dostała polecenie zabezpieczenia pieniędzy z tytułu matysiaka od marca, z wyrównaniem oczywiście, a od lutego wyrównanie z tytułu kwoty bazowej. Też rozumiem, że ten matysiak będzie pomniejszony o już wypłacone podwyżki z tytułu wzrostu kwoty bazowej. Toż to zadanie z matmy na maturę, wyobraźcie sobie: SSR od stycznia do lutego miał ... złoty podwyżki, po czym w marcu milei mu wypłacić wyrównaniwe w kwocie ... w związku ze zmaina przpisów z moca wsteczną od 1 stycznia. Ile sędzia dostanie w marcu? Toż to zadanie na ocenę celującą ))
"krzysieks1975" napisał:
A w moim okręgu kierownik finansowa mojego SR dostała polecenie zabezpieczenia pieniędzy z tytułu matysiaka od marca, z wyrównaniem oczywiście, a od lutego wyrównanie z tytułu kwoty bazowej. Też rozumiem, że ten matysiak będzie pomniejszony o już wypłacone podwyżki z tytułu wzrostu kwoty bazowej. Toż to zadanie z matmy na maturę, wyobraźcie sobie: SSR od stycznia do lutego miał ... złoty podwyżki, po czym w marcu milei mu wypłacić wyrównaniwe w kwocie ... w związku ze zmaina przpisów z moca wsteczną od 1 stycznia. Ile sędzia dostanie w marcu? Toż to zadanie na ocenę celującą ))
No właśnie , coś za bardzo skomplikowane się to wyrównanie należnej nam kasy zrobiło .....
A może jakiś matematyk jest wsród nas i nam to policzy ? Ja matematyki nigdy nie lubiłam , kochałam tylko historię i tak już zostało do dziś .
"krzysieks1975" napisał:
A w moim okręgu kierownik finansowa mojego SR dostała polecenie zabezpieczenia pieniędzy z tytułu matysiaka od marca, z wyrównaniem oczywiście, a od lutego wyrównanie z tytułu kwoty bazowej. Też rozumiem, że ten matysiak będzie pomniejszony o już wypłacone podwyżki z tytułu wzrostu kwoty bazowej. Toż to zadanie z matmy na maturę, wyobraźcie sobie: SSR od stycznia do lutego miał ... złoty podwyżki, po czym w marcu milei mu wypłacić wyrównaniwe w kwocie ... w związku ze zmaina przpisów z moca wsteczną od 1 stycznia. Ile sędzia dostanie w marcu? Toż to zadanie na ocenę celującą ))
i trzeba dodać, ze sędzia A jedzie pociągiem IC z Warszawy, z uroczystości wręczenia nominacji poziomych, a sędzia B otrzymał wynagrodzenie powiększone o koszty dojazdu do Duraczówki.
Ile każdy z nich dostanie w marcu ??
I o ile mniej niż ich kolega C, który trzy miesiące wcześniej został notariuszem ???
"krzysieks1975" napisał:
a od lutego wyrównanie z tytułu kwoty bazowej. Też rozumiem, że ten matysiak będzie pomniejszony o już wypłacone podwyżki z tytułu wzrostu kwoty bazowej.
obawiam się że się trochę rozpędziłeś - za styczeń dostaliśmy tylko "odwyżkę" z tytułu obniżenia stawki podatkowej z 19 na 18%
jeżeli ktoś dostał inaczej, to nie wiem, na jakiej podstawie, ale szczerze mu tego życzę ( w myśl starej chińskiej maksymy : życz a będzie ci życzone...)
pozdr.
Dajcie se ludzie siana z tymi newsami od kierowników finansowych itp. Przeleją kasę na konto to będzie wiadomo czy Matysiak wpłynął i w jakiej wysokości
"witoldw1" napisał:
Dajcie se ludzie siana z tymi newsami od kierowników finansowych itp. Przeleją kasę na konto to będzie wiadomo czy Matysiak wpłynął i w jakiej wysokości
no i to , co pisał brzdąc powyżej - tak właśnie jest. Ile ja już razy słyszałem plotkę, że tym razem będzie podwyżka od marca
"skorpion" napisał:
Dajcie se ludzie siana z tymi newsami od kierowników finansowych itp. Przeleją kasę na konto to będzie wiadomo czy Matysiak wpłynął i w jakiej wysokości
no i to , co pisał brzdąc powyżej - tak właśnie jest. Ile ja już razy słyszałem plotkę, że tym razem będzie podwyżka od marca
A ja coraz częściej słyszę, że podwyżki BĘDĄ. Z naciskiem na słowo BĘDĄ.
wzór do wykorzystania w całej Polsce :
70-952 Szczecin, ul. Kaszubska 42
tel. (0-91) 433-31-65, fax 485-53-20
e-mail [email protected]
Pan Dyrektor
Sądu Okręgowego
w Szczecinie
Zarząd Oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” zwraca się do Pana Dyrektora w sprawie sposobu wypłacania sędziom wynagrodzeń należnych od dnia stycznia 2009 r.
Od dnia 22 stycznia 2009 r. obowiązuje ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 1/2009, poz. 4), która zmienia zasady przyznawania drugiej stawki awansowej (po dziesięciu latach służby, a nie po pięciu latach od otrzymania pierwszej stawki) oraz wprowadza trzecią stawkę awansową (po piętnastu latach służby). Oznacza to kilkusetzłotowe podwyżki dla części sędziów. W dniu 23 stycznia 2009 r. ogłoszono ustawę budżetową na rok 12009 z 9 stycznia 2009 r. (Dz. U. Nr 10/2009, poz. 58), która podwyższa tzw,. kwotę bazową. To z kolei oznacza niewielkie podwyżki dla wszystkich sędziów i asesorów od 1 stycznia 2009 r.
Tymczasem wśród sędziów zaczęły krążyć niepokojące informacje, że w związku ze spodziewaną nową regulacją płac, która ma działać wstecz od 1 stycznia 2009 r., podwyżki te nie będą sędziom wypłacone, lecz sędziowie będą otrzymywać wynagrodzenia w dotychczasowej wysokości aż do czasu, gdy zostaną uchwalone nowe przepisy. Wtedy dopiero otrzymają wyrównanie. Tymczasem przepisy te są dopiero na etapie prac sejmowych i nie można przewidzieć, kiedy zostaną uchwalone.
Prosimy zatem o niezwłoczne przystąpienie do wypłacania wynagrodzeń sędziowskich w wysokości zgodnej z obecnie obowiązującymi przepisami, zwracając uwagę, że wypłacanie ich w wysokości niższej sprawi, iż sądy pozostawać będą w stosunku do sędziów w zwłoce z regulowaniem należności, uprawniającej do zażądania odsetek.
Szczecin, 9 lutego 2009 r.
"kazanna" napisał:
wzór do wykorzystania w całej Polsce :
70-952 Szczecin, ul. Kaszubska 42
tel. (0-91) 433-31-65, fax 485-53-20
e-mail [email protected]
Pan Dyrektor
Sądu Okręgowego
w Szczecinie
Zarząd Oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” zwraca się do Pana Dyrektora w sprawie sposobu wypłacania sędziom wynagrodzeń należnych od dnia stycznia 2009 r.
Od dnia 22 stycznia 2009 r. obowiązuje ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 1/2009, poz. 4), która zmienia zasady przyznawania drugiej stawki awansowej (po dziesięciu latach służby, a nie po pięciu latach od otrzymania pierwszej stawki) oraz wprowadza trzecią stawkę awansową (po piętnastu latach służby). Oznacza to kilkusetzłotowe podwyżki dla części sędziów. W dniu 23 stycznia 2009 r. ogłoszono ustawę budżetową na rok 12009 z 9 stycznia 2009 r. (Dz. U. Nr 10/2009, poz. 58), która podwyższa tzw,. kwotę bazową. To z kolei oznacza niewielkie podwyżki dla wszystkich sędziów i asesorów od 1 stycznia 2009 r.
Tymczasem wśród sędziów zaczęły krążyć niepokojące informacje, że w związku ze spodziewaną nową regulacją płac, która ma działać wstecz od 1 stycznia 2009 r., podwyżki te nie będą sędziom wypłacone, lecz sędziowie będą otrzymywać wynagrodzenia w dotychczasowej wysokości aż do czasu, gdy zostaną uchwalone nowe przepisy. Wtedy dopiero otrzymają wyrównanie. Tymczasem przepisy te są dopiero na etapie prac sejmowych i nie można przewidzieć, kiedy zostaną uchwalone.
Prosimy zatem o niezwłoczne przystąpienie do wypłacania wynagrodzeń sędziowskich w wysokości zgodnej z obecnie obowiązującymi przepisami, zwracając uwagę, że wypłacanie ich w wysokości niższej sprawi, iż sądy pozostawać będą w stosunku do sędziów w zwłoce z regulowaniem należności, uprawniającej do zażądania odsetek.
Szczecin, 9 lutego 2009 r.
Wychodzi, że są różni dyrektorzy sądów. U nas już w styczniu wypłacono wynagrodzenie wg nowych stawek awansowych i zgodnie z nową kwotą bazową.
Ja właśnie dostałam pismo od Prezesa Okręgowego, że od 22.01.2009 r. jestem w drugiej stawce wobec zmiany przepisów i mam podwyższona kwote bazową. Wyrównanie za styczeń przy wynagrodzeniu za luty.
Tak u nas tez góra mówi, że będą. W drugim zdaniu mówią też od razu, że oczywiście dalszych protestów na pewno nie będzie. I to drugie jakoś wydaje mi się bardziej pewne.
Aktopek, a co to jest "góra"?
A czy ktos z zaangażowanych w prace komisji wie kiedy te nasze mityczne podwyżki wejdą w decydująca fazę procesu legislacyjnego - wydawało mi się że kiedyś była mowa o 12 lutego ale może jestem w błędzie
może i 12 lutego, ale 2010 r.
http://podatki.wp.pl/kat,70478,title,Na-wiosne-rzad-doplaci-kierowcom-do-nowych-aut,wid,10836576,wiadomosc.html
czy jeżeli tą dotację będą mogli otrzymać nabywcy samochodów wyprodukowanych poza RP, byle byli ze WE, to nie świadczy o tym, iż rząd ma pieniądze na dotowanie np francuskich producentów automobili?
inną sprawą jest, czy RP wycofała się z pomocy dla Islandii w wysokosci 200 mln euro, tzn pożyczki.
dlatego nie przekonują mnie argumenty, iż rzekomy kryzys winien obniżyć nasze żądania.
"krysia59" napisał:
A czy ktos z zaangażowanych w prace komisji wie kiedy te nasze mityczne podwyżki wejdą w decydująca fazę procesu legislacyjnego - wydawało mi się że kiedyś była mowa o 12 lutego ale może jestem w błędzie
informacja jest w ostatnim komunikacie
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka (SPC)
12 lutego 2009r. godz. 12:00
sala 102
Rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o przedstawionym przez Prezydenta RP projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (druk nr 1226) i o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461).
Czy ktoś z naszych tam będzie i może zdać szybko relacje co się wydarzyło, czy będzie tylko....sędzia Kamińska
"domianiuk" napisał:
Czy ktoś z naszych tam będzie i może zdać szybko relacje co się wydarzyło, czy będzie tylko....sędzia Kamińska
A sędzia Kamińska to nie jest nasza? Przecież demokratycznie wybrana
Z nieciepliwością czekam na informacje o obradach komisji
podobno znowu cofnęli pod jakimś tam pretekstem do podkomisji?
Przecież podwyżka już była. Dostaliśmy po 40 zł....
Ludzie, czy Wy naprawdę jeszcze wierzycie w tą podwyżkę?
Powiem Wam jak to będzie wyglądało. Najpierw będą przewlekać sprawę do czerwca, pod byle jakim pretekstem. A potem uderzy kryzys. Ogłoszą, że mają 12 mld dziury w ZUSie i jeden z drugim wystąpi w TV i powie, że to jest niemoralne, żeby w czasie kryzysu sędziowie dostali tyle podwyżki ile biedny emeryt ma całej emerytury...
Pora, żebyśmy zabrali się na poważne protesty, zamiast jakiegoś tam tygodnia bez wokandy!
skąd masz ta informację?
koleżanka z prokuratury do mnie dzwoniła.
podkomisja ma być jutro o godzinie 10.00, we wtorek (17.02) znowu komisja - mają być głosowane poprawki, a pod koniec przyszłego tygodnia drugie czytanie. Tyle mogę powiedzieć, ale źródła nie ujawnię, jest pewne.
A wiesz może jakie są przyczyny skierowania sprawy do podkomisji?
tego, niestety nie wiem, zdążyłem tylko ustalić, iż nie jest to żadna nieprzyjemna niespodzianka.
"krzysieks1975" napisał:
tego, niestety nie wiem, zdążyłem tylko ustalić, iż nie jest to żadna nieprzyjemna niespodzianka.
gdyby każdym aktem prawnym poslowie zajmowali się przez okres jaki poswięcają naszym wynagrodzeniom toż to byłby paraliż nic by nie było
"bogs" napisał:
A wiesz może jakie są przyczyny skierowania sprawy do podkomisji?
Jak już wyczytaliście projekt trafił ponownie do podkomisji, która jutro rano (o 10-ej) będzie się zajmowała rządowymi poprawkami. Są one niestety niekoniecznie związane w wynagrodzeniami, chociaż kto wie....?
Na posiedzeniu podkomisji będzie uczestniczyła Pani Sedzia Kamińska, która na pewno przekaże informacje.
Następnie w przyszłym tygodniu cała komisja podejmie decyzje i koniec tygodnia obrady Sejmu, czyli głosowanie nad ostatecznym kształtem zmiany w zakresie wynagrodzeń.
Mnie zastanawia tylko jedna rzecz - jak długo rządzący będą "grali" na zwłokę. Nie będę ukrywał, że budzi to już moje zniecierpliwienie
Ja nie czekam tylko na matysiaka.... , który będzie i tak mniejszy niż wynagrodzenie w 2006 roku.
W sobotę odbędzie się bardzo, bardzo długie posiedzenie zarządu IS (powrót późną nocą) i zapadłe decyzje w niedzielę rano zostaną przekazane.
P.S.
Ani kroku w tył....
no to klamka zapadła :sad:
mimo wszystko liczyłem na odrobinę rozsądku dwuwładzy
Tak jest, nie ma innego wyjścia.
nasza solidarność jest w tym momencie wyjątkowo ważna, ciekawe na ile sie zdobędziemy? Wiele osób marudzi i narzeka , ale palcem nie kiwnie... Mimo wszystko trzymam kciuki ZA NAS !!!
"kazanna" napisał:
nasza solidarność jest w tym momencie wyjątkowo ważna, ciekawe na ile sie zdobędziemy? Wiele osób marudzi i narzeka , ale palcem nie kiwnie... Mimo wszystko trzymam kciuki ZA NAS !!!
Na szczęście w najważniejszej formie protestu liczymy na to, iż właśnie palcem nie kiwną.
bardzo trafna uwaga kolego
Śledzenie tego wątku zaczyna mi pachniec masochizmem. Jest oczywistym ,że wadza pogrywa z nami w gumki .Jak się prześledzi media ,to podobno wszystkie siły polityczne ( czy ktoś widzial gdzie indziej taką zgodność ) są za podwyżkami dla nas. Różnica jest tylko taka ,że koalicja ma nam dać Matysiaka ( i to bezapelacyjnie jak twierdzi Minister obecny jak i poprzedni) a reszta chce dać nam więcej ( jak to zwykle opozycja).Cały temat powinien się zatem sprowadzić do prostego obliczenia matematycznego i wieczornego uchwalenia ustawy ( bywało nie tylko za komuny).A mamy komisje ,podkomisje ,referaty ,dezyderaty i wszystko w lesie . Wniosek jest jeden-oni nie chcą nam dac zadnej podwyżki i jej nie dadzą.
NAM POZOSTAJE DOKRĘCAĆ ŚRUBĘ KAŻDEGO DNIA BO NASZE BĘDZIE TYLKO TO CO WYRWIEMY IM Z GARDŁA
Już od dawna mnie i sędziów, z którymi mam kontakt ten sejmowy show z zapomogą w formie matysiaka z lekka fest irytuje. Ale z drugiej strony ta irytacja to dobry (z naszego punktu widzenia) prognostyk przed bojkotem komisji wyborczych. Bo w korzystny dla nas cud w sejmi nie liczę
Dobrze by było, żeby się wreszcie matysiak show zakończył...
Jak już usłyszymy: wiecie, rozumiecie... poczekacie a Donek zafunduje nam ERM 2 przy aktualnym kursie euro, to może niektórym da to wreszcie do myślenia.
Kiedy po przyjęciu wspaniałej wspólnej waluty, nawet ze "stołkiem" i w pocie czoła uciułanymi stawkami awansowymi, tudzież maksymalnym stażowym, funkcyjny w rejonie będzie miał w persektywie max 1300 ojro, to może horyzonty się w środowisku poszerzą...
Oni jednak nie są głupi i ewidentnie chcą przeciągnąć sprawę do "o - eurowyborach". Sprytu im odmówić nie można - np. ten cyrk z zarządzeniami dla księgowości aby naliczać podwyżki "od marca" jest zagraniem genialnym. Korespondencja Komisji z Podkomisją już mniej - niektórych może to lekko zaniepokoić, ale chyba tylko trochę - no bo przecież księgowość już wszystko obliczyła...
Poza tym, to myśmy już podwyżki dostali... jak Bronek Pawlik mieszkanie w Alternatywach...
PZDR
Podobno projekt skierowano do podkomisji na wniosek strony rządowej,ktora złożyla jakieś poprawki,co samo w sobie jest niepokojące.....
Gra z nami w ciuciubabkę trwa dalej w najlepsze.
drugie czytanie w lutym, trzecie w marcu. W kwietniu senat. W maju veto prezydenta, bo przecież ustawa ogranicza jego prerogatywy. W czerwcu rzont rozkłada ręce bo jest dziura w ZUSie, a emeryci to dla lewicy ważniejszy elektorat.
Coś jeszcze jest niejasne?
"xvart" napisał:
drugie czytanie w lutym, trzecie w marcu. W kwietniu senat. W maju veto prezydenta, bo przecież ustawa ogranicza jego prerogatywy. W czerwcu rzont rozkłada ręce bo jest dziura w ZUSie, a emeryci to dla lewicy ważniejszy elektorat.
Coś jeszcze jest niejasne?
tak.... niejasna jest postawa niektórych koleżanek i kolegów, którzy juz "wydali" matysiaka
Ani kroku w tył !!! Do czasu uwzględnienia postulatów
"Dreed" napisał:
drugie czytanie w lutym, trzecie w marcu. W kwietniu senat. W maju veto prezydenta, bo przecież ustawa ogranicza jego prerogatywy. W czerwcu rzont rozkłada ręce bo jest dziura w ZUSie, a emeryci to dla lewicy ważniejszy elektorat.
Coś jeszcze jest niejasne?
tak.... niejasna jest postawa niektórych koleżanek i kolegów, którzy juz "wydali" matysiaka
Ani kroku w tył !!! Do czasu uwzględnienia postulatów
Zastanawiam sie ,czy nie nadeszła pora na robienie kroków do przodu
"xvart" napisał:
drugie czytanie w lutym, trzecie w marcu. W kwietniu senat. W maju veto prezydenta, bo przecież ustawa ogranicza jego prerogatywy. W czerwcu rzont rozkłada ręce bo jest dziura w ZUSie, a emeryci to dla lewicy ważniejszy elektorat.
Coś jeszcze jest niejasne?
W czerwcu to euro-wybory. A MY IM wtedy: Takiego (gest Kozakiewicza)!!!
Macie rację: pewnie niedługo nadejdzie czas na spotkanie się na nadzwyczajnym Zjeździe Stowarzyszenia i podyskutowanie co dalej.
DBW, jak widać, nie zrobiły większego wrażenia na pozostałych władzach, wybory, nawet jak akcja się uda się skończą.
Nie chodzi mi wyłącznie o wynagrodzenia, bo trzeba przyznać, że kryzys zaczyna sie rozwijać i nie wiadomo jak to wszystko się skończy. Przede wszystkim władza z nami się w ogóle nie liczy, nie liczy się z KRS i to mi się przede wszystkim nie podoba. Jakikolwiek nasz głos marytoryczny, czego by nie dotyczył, trafia w próżnię. Z drugiej strony, niezależnie od kryzysu jakiby nie był, wynagrodzenie SSR w wysokości obecnie 900 Euro czyli 5/6 zasiłku dla bezrobotnych w Niemczech po 20 latach po transformacji jest skandalem zasługującym na ostrą reakcję sędziów i którego nie tłumaczy żadna sytuacja gospodarcza. Ostrzejszą niż obecnie.
Doceniam wielkie poświęcenie i cierpliwość Pani Prezes Kamińskiej w rozmowach z politykami i przekonywaniu ich do naszych racji. Ale już mam pewność, że nasze racje nikogo nie obchodzą. Tyle merytorycznych argumentów, jakie nasza szefowa Z UZYCIEM SWOICH NIEWĄTPLIWYCH talentów retorycznych podała posłom i rządowi, skłoniło by ich przynajmniej do głębszej refleksji nad sytuacją w wymiarze sprawiedliwości, a tu nic, ZUPEŁNIE NIC !!
Zaczynam mieć wąpliwości, czy dalsze rozmowy mają jakikolwiek sens. Przecież, jeśliby chodziło im wyłącznie o pieniądze, już dawno posłuchali by głosu sędziów dotyczących ustawy o szkole, dawno przekazali by nadzór nad sądami I Prezesowi SN, wzmocnili naszą samorządność, a tu nic. O skandalicznym i upokarzającym nas projekcie usp krążącym po sądach w tajemnicy dla wysondowania naszych nastrojów nawet nie wspomnę.
Niestety, coraz więcej sędziów rozpoczęło już starania w kierunku zmiany zawodu. I są to Ci lepsi sędziowie. Zapaść więc już niedługo. Nadchodzi czas poważnych decyzji... odejść albo spróbować jeszcze coś zmienić. Ale juz innymi sposobami. Czas się nad nimi zastanowić!!
Zasadniczo się z Tobą Arczi zgadzam, z jednym wyjątkiem. Ja osobiście uważam się za "lepszego" sędziego, że tak samochwalnie powiem, a ja się nigdzie nie wybieram
Roman, nie obracaj kota ogonem. Ja nie napisałem, że wszyscy lepsi sędziowie odchodzą, tylko, że lepsi odchodzą, co oznacza, że nie odchodza słabi - oni zostają, a częśc lepszych też zostaje, ale będzie to miało wyraźny negatywny wpływ na wymiar sprawiedliwości.
Dodam jeszcze, że, póki co, ja też zostaję
"arczi" napisał:
Czas się nad nimi zastanowić!!
praca wyłącznie w czasie pracy
jeśli grozi to powstaniem zaległości bo referaty są przeładowane - systematyczne, choćby co miesiąc (w miejsce dotychczasowych pism wyjaśniających przewłoki w sprawach ) powiadamianie przełożonych o zagrożeniach dla niezawisłości - na wzór naszej akcji, która wcale nie musi być jednorazowa, wręcz przeciwnie.
Protesty lekarzy i celników w sposób wystarczający udowodniły, że ŻADNE postulaty nie są spełniane przez reżim w drodze siły argumentów. Ileż obiecywano lekarzom, ile trwały prace legislacyjne, jakie perspektywy roztaczano...
Niestety, pozostaje jedynie argument siły - tu perspektywa odcięcia od pewnego naczynia, utożsamianego ze sprawowowaniem władzy - zmusza rządzących do zmian.
Przykro mówić, ale i ja odnoszę wrażenie, że reżim grając na czas, znowu chce nas przechytrzyć.
Tym razem bądźmy mądrzejsi od reżimu. I w pierwszym rzędzie solidarni.
[glow=red]Ani kroku w tył![/glow]
Na stronie sejmowej widnieje informacja, że posiedzenie w dniu 18 lutego może zostać rozszerzone o naszego matysiaka
"arczi" napisał:
albo spróbować jeszcze coś zmienić. Ale juz innymi sposobami. Czas się nad nimi zastanowić!!
a jakie konkretnie sposoby masz na myśli? bo mi przychodzi do głowy tylko bezterminowe powstrzymanie się od orzekania. no, ostatecznie wnioski aresztowe mozemy rozpoznawac. chociaz jak dzisiaj do nas wplynelo kilkaset tomow z PK w trzech sprawach, to mysle sobie, ze powstrzymanie sie od orzekania t.a. tez mialoby swoje plusy!
"PZ" napisał:
Na stronie sejmowej widnieje informacja, że posiedzenie w dniu 18 lutego może zostać rozszerzone o naszego matysiaka
Niestety wszystkie znaki na niebie wskazują, że to będzie wycena godnego uposażenia sędziów i prokuratorów na najbliższe 10 lat.......
Ty nie fatalizuj, nie ma tak, że nic od nas nie zależy! ile wychapiemy, tyle dostaniemy! zagrajmy na czas jak żont - prowadźmy rozmowy z PKW aż będzie za późno na zmianę przepisów wyborczych, a potem BACH! BACH! bo w skuteczność TBW to ja prawdę mówiąc nie wierzę, choć konsekwentnie nie wyznaczam.
"PZ" napisał:
Na stronie sejmowej widnieje informacja, że posiedzenie w dniu 18 lutego może zostać rozszerzone o naszego matysiaka
drwina, szyderstwo, brak szacunku, bezczelność, arogancja - brak mi słów
______________________
Aż 71 proc. Polaków chce odwołania szefa resortu sprawiedliwości Andrzeja Czumy
Piotrze, przepraszam bardzo,
ale to nie jest 71% Polaków- to 71% z grupy 500 POLAKÓW.
"Piotr71" napisał:
Na stronie sejmowej widnieje informacja, że posiedzenie w dniu 18 lutego może zostać rozszerzone o naszego matysiaka
drwina, szyderstwo, brak szacunku, bezczelność, arogancja - brak mi słów
Jeszcze mało dla tych co mają wątpliwości aby protestować?
Oto traktowanie III władzy i przestrzeganie zapisów Konstytucji RP.
"Piotr71" napisał:
drwina, szyderstwo, brak szacunku, bezczelność, arogancja - brak mi słów
I dobrze, bo dla nas czas słów się właśnie skończył. Politycy, gdy chcą, potrafią w tydzień przyjąć skomplikowaną i ważna ustawę. Podkreślam: gdy chcą. Naszego matysiaka nie mogą uchwalić od roku. Jest tylko jedno wytłumaczenie. Bawią się z Nami w kotka i myszkę. No to zapędźmy te myszkę do dziury.
"iga" napisał:
Czas się nad nimi zastanowić!!
praca wyłącznie w czasie pracy
jeśli grozi to powstaniem zaległości bo referaty są przeładowane - systematyczne, choćby co miesiąc (w miejsce dotychczasowych pism wyjaśniających przewłoki w sprawach ) powiadamianie przełożonych o zagrożeniach dla niezawisłości - na wzór naszej akcji, która wcale nie musi być jednorazowa, wręcz przeciwnie.
Iguś to by było super ale u nas to nie wyjdzie. Wielu z nas wciąż ogląda się na innych i to się raczej nie zmieni. DBW i powstrzymywanie się od udziału w komisjach, to coś co robi się w pewnym sensie masowo - wszyscy razem, w jednym terminie i to dodaje wielu ludziom odwagi. Praca wyłącznie w pracy - to będzie zbyt odseparowane - każdy sam w swoim gabinecie, ze swoim referatem, bez wiedzy w zasadzie co robią inni. Już w DBW nie wszyscy biorą udział, z odmowy w komisjach też się wyłamują. My chyba jesteśmy z jednego okręgu. Podobno były już u nas sondaże co do udziału w komisji. Do mnie na przykład jakoś nikt do tej pory nie zadzwonił. Wniosek jest oczywisty - już kogoś znaleźli bo gdyby tak nie było to szukaliby do skutku. Więc ta praca w godzinach pracy ma sens ale może na podstawie jakiegoś wspólnego opracowania pensum dla poszczególnych wydziałów, żebyśmy się wszyscy mogli tu umówić, że robimy tyle i tyle i potem wymieniali informacjami jak to wykonujemy. Tylko że to będzie bardzo ciężko opracować. Szczerze mówiąc brakuje mi pomysłów jak dalej skutecznie protestować. Tak żeby to wreszcie zrobiło na kimś wrażenie. Teraz to nawet Trybunał nas olewa (z drugiej strony nie spodziewam się po tym organie niczego dobrego). Co do powiadamiania o zagrożeniach dla naszej niezawisłości - KRS to olewa. Nie kiwną nawet palcem.
"juez" napisał:
Ty nie fatalizuj, nie ma tak, że nic od nas nie zależy! ile wychapiemy, tyle dostaniemy! zagrajmy na czas jak żont - prowadźmy rozmowy z PKW aż będzie za późno na zmianę przepisów wyborczych, a potem BACH! BACH! bo w skuteczność TBW to ja prawdę mówiąc nie wierzę, choć konsekwentnie nie wyznaczam.
poperam taki sposób negocjacji z PKW, bez deklaracji ostatecznych, niech nie wiedzą na czym stoją!
Mam nadzieję, że ci którzy liczyli na matysiaka wywalczonego krwią innych w końcu coś zrozumieją i zaczną się utożsamiać z pojęciem "trzecia władza" i nabiora trochę wymaganej dla tej roli odwagi!!!!!
Jeśli ktokolwiek wierzy, że będzie coś więcej niż Matysiak to obawiam się, że niestety się rozczaruje. Wprawdzie póki piłka w grze, wszystko jest możliwe, ale ja osobiście uważam, że prędzej nam Matysiaka obetną niż podwyższą coś na przyszłe lata.
Prowadzenie rozmów z politykami z pozycji "siły argumentów" niestety rozbija się o mur niechęci i niezrozumienia.
Jeśli ten żałosny 1000 zł brutto spowoduje, że zaprzestaniemy protestów będzie to oznaczało, że na więcej nie zasługujemy jako zbiorowość.
Jeśli ktokolwiek uważa, że Kryzys jest rzeczywistym powodem odmowy spełnienia naszych postulatów niech postawi sobie pytanie: dlaczego nie chcą dać nam prawdziwej samorządności i nadzoru prezesa SN, przecież to nie wymaga pieniędzy?
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=662
i to by było na tyle w kwestii tych wszystkich rewelacji. tak długo jak nie będzie konkretu, czyli ogłoszenia stosownej ustawy w dzienniku ustaw, to wszelkie gadanie jak to władza nam da, jest tylko gadaniem i świadczy o powadze państwa.
ciekawe też, że te 91 mld rząd jest w stanie znaleźć na wątpliwą akcję, a sądom jedynie zabiera się środki- mimo że od sprawności postępowań będzie zależało między innymi czy i kiedy wyjdziemy z kryzysu.
do tego procesu legislacyjnego dodajmy jeszcze i to, że np ustawę stoczniową przyjęto bez zbędnych ceregieli -bo była wola polityczna, a w przypadku naszej podwyżki o 600 złotych (chodzi o kwotę netto -tysiak po podwyżce kwoty bazowej nie jest już tysiakiem tylko jakimś dziewięćsiakiem brutto) rząd ma kolejne pomysły i propozycje.
Ludzie jaki mityczny " matysiak"?. Na skutek kryzysu i kursu walut mój kredyt mieszkaniowy jest praktycznie nie do zapłacenia z pensji. W tej chwili nie uratuje mnie żadna podwyżka w kwocie 1000 zł brutto. Pewnie to problem nie tylko mój. Jak nic się nie zmieni zostanie mi odejście z zawodu lub eksmisja komornicza.
Co w zasadzie działo się na tej komisji sejmowej? Prawdę mówiąc wolałbym się denerwować z jakiegość bardzo konkretnego powodu, a nie tak ogólnie.
Ja w sumie to się cieszę, że w najbliższym czasie dowiemy się ostatecznie ile będziemy zarabiali przez najbliższe 10 lat. Wreszcie będzie można podjąć decyzje bez zastanawiania się "a może coś się zmieni".
"zainteresowany" napisał:
Ludzie jaki mityczny " matysiak"?. Na skutek kryzysu i kursu walut mój kredyt mieszkaniowy jest praktycznie nie do zapłacenia z pensji. W tej chwili nie uratuje mnie żadna podwyżka w kwocie 1000 zł brutto. Pewnie to problem nie tylko mój. Jak nic się nie zmieni zostanie mi odejście z zawodu lub eksmisja komornicza.
Szykuje się ustawa o upadłości konsumenckiej; myślę, że niejeden sędzia będzie spełniał warunki, żeby ją ogłosić. Jaki to miałoby skutek dla pełnionego urzędu, zastanawiał się może ktoś nad tym?...
wg zasad KRS w sprawie etyki to jeśli ktoś będzie upadał konsumencko -to będzie wywalony z zawodu dyscyplinarnie
"elew" napisał:
wg zasad KRS w sprawie etyki to jeśli ktoś będzie upadał konsumencko -to będzie wywalony z zawodu dyscyplinarnie
A dlaczego?
bo masz płacić swoje zobowiązania
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=4c189aea-76b0-4183-aab6-db488fe4d516
a jak tam ta mityczna podwyżka o te 700 złotych? czyżby się oddała bo wszak i my są notable, znaczy trzecia władza
To paranoja. Skoro nie jestem w stanie płacić swoich zobowiązań nie z mojej winy a z powodu spekulacji giełdowych bo złoty słabnie to niech mi to .... państwo pozwoli przynajmniej pójść na drugą zmianę do innej roboty.
fragment dzisiejszej wypowiedzi min. J. Rostowskiego dla GW na temat budżetu sądownictwa:
...no i musimy się wziąć za autentyczną reformę sądownictwa. Jest absolutnym skandalem, że mamy najwyższy udział wydatków w PKB w całej Unii Europejskiej na sądownictwo, czwartą pozycję w Unii pod względem liczby sędziów i jednocześnie czwarte miejsce pod względem zaległości, opóźnień sądów. Tu potrzeba radykalnej reformy.
Minister "zapomniał" o najważniejszej w tym równaniu zmiennej : ilość spraw wpływających do sądów.
Więcej komentarza nie potrzeba
"M.A.E." napisał:
fragment dzisiejszej wypowiedzi min. J. Rostowskiego dla GW na temat budżetu sądownictwa:
...no i musimy się wziąć za autentyczną reformę sądownictwa. Jest absolutnym skandalem, że mamy najwyższy udział wydatków w PKB w całej Unii Europejskiej na sądownictwo, czwartą pozycję w Unii pod względem liczby sędziów i jednocześnie czwarte miejsce pod względem zaległości, opóźnień sądów. Tu potrzeba radykalnej reformy.
Czy on mówił o budżecie sądownictwa czy mnisterstwa sprawiedliwości, bo to są dwie różne sprawy i bardzo proszę nie mieszać nakładów na więziennctwo (potrzebnych niewątpliwie) z kwestiami sądownictwa
wypowiedź zacytowałam, bo uznałam za ważną - a co pan Minister przez to rozumie....
"M.A.E." napisał:
fragment dzisiejszej wypowiedzi min. J. Rostowskiego dla GW na temat budżetu sądownictwa:
...no i musimy się wziąć za autentyczną reformę sądownictwa. Jest absolutnym skandalem, że mamy najwyższy udział wydatków w PKB w całej Unii Europejskiej na sądownictwo, czwartą pozycję w Unii pod względem liczby sędziów i jednocześnie czwarte miejsce pod względem zaległości, opóźnień sądów. Tu potrzeba radykalnej reformy.
No właśnie skandalem jest, że ten rząd nie przedstawił dotychczas żadnych racjonalnych rozwiązań systemowych reformy wymiaru sprawiedliwości. Czyżby JVR chciał w ten sposób zmoblizować własny rząd do reform. Bo kolejne bezmyślne zaostrzanie skankcji karnych doprowadzi znowu do zwiekszenia wydatków na więziennictwo.
"M.A.E." napisał:
...a co pan Minister przez to rozumie....
... tego nie wie nikt!!!
Znowu MINIFini gada bzdury. Najwyższy stosunek wydatków mamy całego działu administracji, w który zostaliśmy wrzuceni w stosunku do PKB, nie zaś sądownictwa. Oddzieli sobie nas od więziennictwa i wtedy odniesie to do PKB.
Czy ktoś wie, co dzisiaj działo się na podkomisji?
"wanam" napisał:
Znowu MINIFini gada bzdury. Najwyższy stosunek wydatków mamy całego działu administracji, w który zostaliśmy wrzuceni w stosunku do PKB, nie zaś sądownictwa. Oddzieli sobie nas od więziennictwa i wtedy odniesie to do PKB.
Ale jemu jest tak wygodnie, bo dzięki temu może spokojnie uzasadniać, jak mu Donaldu nakazuje, że tej bandzie leni i niekompetentnych obiboków sędziów nie da żadnych podwyżek. Pan Minister jest całkowicie oporny na wiedzę w tej kwestii, czego najlepszym dowodem relacja ze spotkania z przedstawicielami Europejskiej Unii Sędziów.
Nie myślałem, że to kiedykolwiek napiszę, ale w pełni popieram Pana Ministra Rostowskiego co do tego, że konieczna jest w końcu prawdziwa reforma wymiaru sprawiedliwości! Na prawdę jestem całym sercem za tym, żeby w końcu ktoś rozsądny (niezależnie jaką miał przeszłość w PRL, czy też nie miał takie przeszłości w ogóle) miał jakąś jasną, logiczną i długofalową koncepcję tego, jak w Polsce ma wyglądać wymiar sprawiedliwości i miał dość zaangażowania, siły przebicia oraz determinacji, żeby taką koncepcję wcielić w życie. Marzyło by mi się jeszcze, żeby ten "ktoś" zanim tę koncepcję wcieli w życia chwilę sią nad nią zastanowił, przedyskutował ją nie tylko z wielkimi profesorami, ale również praktykami, którzy z wymiarem sprawiedliwości mają do czynienia na codzień i wziął ich poglądy pod uwagę. A w ogóle szczytem marzeń byłoby, gdyby taka koncepcja powstała przy współudziale wszystkich tych osób.
Przepraszam, miałem ciężki dzień i się zagalopowałem
A tak swoją drogą, to znamienne, że wołanie o reformę wymiaru sprawiedliwości płyną ze strony Ministra Finansów... obawiam się tylko, że to, co ten Pan miał na myśli, zupełnie nie ma nic wspólnego z tym, co ja rozumiem pod hasłem "reforma wymiaru sprawiedliwości".
"elew" napisał:
wg zasad KRS w sprawie etyki to jeśli ktoś będzie upadał konsumencko -to będzie wywalony z zawodu dyscyplinarnie
Czy to jest oficjalne stanowisko tego organu? W takim razie podaj link.
Czy ktoś z Was wie, co dalej w sprawie projektu dot. "matysiaka" i (naiwnie, nieśmiało zapytam) ile to może jeszcze potrwać ?
Najlepiej jakbyś poczytał cały ten wątek, to będzie "rys historyczny", a szczególnie post Dreeda z wczoraj z godz.16.36.
Czytałem. Interesują mnie najnowsze wiesci z dzisiejszych obrad podkomisji.
"censor" napisał:
wg zasad KRS w sprawie etyki to jeśli ktoś będzie upadał konsumencko -to będzie wywalony z zawodu dyscyplinarnie
Czy to jest oficjalne stanowisko tego organu? W takim razie podaj link.
nie podam linku na necie ale do forum
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=83086&highlight=#83086
§ 16 Sędzia nie może żadnym swoim zachowaniem stwarzać nawet pozorów nierespektowania porządku prawnego.
§ 18 1. Sędzia powinien wykazywać nie budzącą wątpliwości rzetelność w swoich sprawach finansowych oraz skrupulatność w wypełnianiu wynikających stąd obowiązków
Wszystko ok. elew, ale jak np. współmałżonek straci pracę i dzieci się pochorują (tfu, tfu, na psa urok ) tak, że nijak 4 tysiące nie starczą na jedzenie i miesięczną ratę, to na co się zda sędziowska rzetelność w swoich sprawach finansowych?
"jarocin" napisał:
Jeśli ten żałosny 1000 zł brutto...
Jeżeli chodzi o ścisłość to żadne 1000 zł ale aktualnie 850-900 zł brutto, bo po podwyżce kwoty bazowej z dniem 01.01.2009 płace w rejonie wzrosły o ok 100 zł brutto a w okręgu o ok 130 zł brutto.
Jeżeli będzie podwyżka zgodna z projektem złożonym w sejmie to wyniesie ona około 900 zł brutto w sądach rejonowych i około 850 zł brutto w sądach okręgowych.
Czyli jakieś 600-700 zł na rękę. Czas już skończyć z powtarzaniem nośnego medialnie hasła o mega-tysiącu złotych podwyżki i zacząć publicznie mówić o spóźnionej o parę lat killkusetzłotowej drobnej korekcie wynagrodzeń.
"olo" napisał:
Czytałem. Interesują mnie najnowsze wiesci z dzisiejszych obrad podkomisji.
Ze strony Sejmu
17 lutego 2009 (wtorek), godz. 16:00
sala 23/bud. G
Rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o przedstawionym przez Prezydenta RP projekcie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (druk nr 1226) oraz o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1461).
... i znowu trzeba czekać
Cezarek57a
"suzana22" napisał:
Wszystko ok. elew, ale jak np. współmałżonek straci pracę i dzieci się pochorują (tfu, tfu, na psa urok ) tak, że nijak 4 tysiące nie starczą na jedzenie i miesięczną ratę, to na co się zda sędziowska rzetelność w swoich sprawach finansowych?
a co to obchodzi członków KRS-u,którzy przegłosowali te bzdurne zasady, wg ktorych nie możesz udzielić ż a d n e j porady prawnej,w tym nawet swoim rodzicom czy małżonkowi w zakresie jego majątku osobistego.
Czy wie ktoś czego dotyczyły "obszerne poprawki" wniesione przez Klub PO do Matysiaka?
Elew, chyba jednak narobiłeś paniki, ze kto popadnie w długi, tego wyleją z zawodu.
"censor" napisał:
Elew, chyba jednak narobiłeś paniki, ze kto popadnie w długi, tego wyleją z zawodu.
O ile pamiętam sąd dyscyplinarny wydał wyrok w sprawie sędzi, która wpadła w pętlę zadłużenia - był link na forum do tego artykułu, poszukajcie. Przy czym ona ponoć przekroczyła granice rozsądku.
no, ponoć zatankowała samochód... DO PEŁNA!!!
"censor" napisał:
Elew, chyba jednak narobiłeś paniki, ze kto popadnie w długi, tego wyleją z zawodu.
Również pamiętam ten casus. Nie ma mowy o robieniu paniki.
"hittiti" napisał:
no, ponoć zatankowała samochód... DO PEŁNA!!!
Ty sobie żarty robisz, a ja nie dalej jak 3 dni temu musiałem zatankować na Shellu, bo już na oparach jechałem. i co powiedziałem pompiarzowi? za 20 złotych proszę! a co! ma się ten gest! w weekend na Auchanie zatankuje sobie taniej. i tu już
Dreed napisał/a: Matysiak to żaden wydatek dla budżetu
policzmy w zaokrągleniu: 10.000 sędziów x 1.000 zł x 13 pensji rocznie =130.000.000 zł /słownie: sto trzydzieści milionów złotych/
(nie jestem zainteresowany tym, ile innych grup zawodowych pod nas podpięto)
Dla porównania:
tylko w 2008 roku bez większego problemu rząd „znalazł” w budżecie kwotę 5 mld złotych na podwyżki dla lekarzy i nauczycieli, PKP Przewozy Regionalne dostało z budżetu 2,16 mld zł dotacji, rząd kolejny raz oddłużył szpitale, przeznaczając na ten cel ok. 10 mld zł, corocznie dotowany jest KRUS kwotą 16 mld zł.
W 2009 r., nie tak dawno, byliśmy świadkami, jak rząd w kilka dni nagle „odnalazł” w budżecie na 2009 r. 20 mld zł oszczędności.
Tak więc pieniądze są, problemem nie jest żaden kryzys, ale brak woli politycznej.
zapomniałem dodać:
"Według sprawozdania z wykonania budżetu za 2007 r. dochody z sądownictwa wyniosły blisko 2 mld złotych (1.995.420.000 zł), stanowiąc większe źródło dochodów niż cła."
"bladyswit" napisał:
zapomniałem dodać:
"Według sprawozdania z wykonania budżetu za 2007 r. dochody z sądownictwa wyniosły blisko 2 mld złotych (1.995.420.000 zł), stanowiąc większe źródło dochodów niż cła."
Czyli sąd jak rolnik, wyżywi się sam
Przydałyby się dopłaty z UE dla sądownictwa.
"Dred" napisał:
Przydałyby się dopłaty z UE dla sądownictwa.
Od hektara przeczytanych akt
"mitesek" napisał:
no, ponoć zatankowała samochód... DO PEŁNA!!!
Ty sobie żarty robisz, a ja nie dalej jak 3 dni temu musiałem zatankować na Shellu, bo już na oparach jechałem. i co powiedziałem pompiarzowi? za 20 złotych proszę! a co! ma się ten gest! w weekend na Auchanie zatankuje sobie taniej. i tu już
U nas w Kerfurze jest taniej, a w weekendy dodatkowo dają bony: paliwo za 100 zł - bon o watości 5 zł, za 150 zł - bon 7 zł, za 200 zł - bon 9 zł itd.
Nie rozumiem o co chodzi z tym posiedzeniem komisji 17.02, bo na stronie sejmowej widnieje informacja, że sprawozdanie podkomisji już zostało przyjęte
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/Main6?OpenForm&SPC
"PZ" napisał:
Nie rozumiem o co chodzi z tym posiedzeniem komisji 17.02, bo na stronie sejmowej widnieje informacja, że sprawozdaniempodkomisji już zostało przyjęte
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/Main6?OpenForm&SPC
Chyba już nie bo strona się nie otwiera
"PZ" napisał:
Nie rozumiem o co chodzi z tym posiedzeniem komisji 17.02, bo na stronie sejmowej widnieje informacja, że sprawozdanie podkomisji już zostało przyjęte
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/Main6?OpenForm&SPC
Na posiedzeniu w dniu 12 lutego projekt został skierowany ponownie na posiedzenie podkomisji, która miała obradować dzisiaj o 10-ej.
Czego dotyczyła nie wiemy - jakies rządowe poprawki, ale osobiście wątpię żeby miały akurat one związek z finansami. Prędzej wstawianie przecinków...
W dniu 17 lutego będzie finalne posiedzenie całej komisji i końcem tygodnia dowiemy się, że z uwagi na kryzys itp. itd. dostajecie 700 netto i to ma wystarczyć na najbliższe kilka lat
Oto mój scenariusz... Nie ukrywam, że chciałbym się mylić... Tak czy inaczej nie widzę podstaw do rezygnacji z przyjętych form (w tym bojkotu), a nawet uważam, że powinniśmy go zaostrzyć zgodnie z umocowaniem w uchwale z Zegrza
strona się otwiera, tylko biuletynu brak
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/poskomprocall?OpenAgent&6&1461 tu się otwiera i inofmacja jest dokłądnie taka, że sprawozdanie zostało dziś przyjęte ???
"Dreed" napisał:
Nie rozumiem o co chodzi z tym posiedzeniem komisji 17.02, bo na stronie sejmowej widnieje informacja, że sprawozdanie podkomisji już zostało przyjęte
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/Main6?OpenForm&SPC
Na posiedzeniu w dniu 12 lutego projekt został skierowany ponownie na posiedzenie podkomisji, która miała obradować dzisiaj o 10-ej.
Czego dotyczyła nie wiemy - jakies rządowe poprawki, ale osobiście wątpię żeby miały akurat one związek z finansami. Prędzej wstawianie przecinków...
W dniu 17 lutego będzie finalne posiedzenie całej komisji i końcem tygodnia dowiemy się, że z uwagi na kryzys itp. itd. dostajecie 700 netto i to ma wystarczyć na najbliższe kilka lat
Oto mój scenariusz... Nie ukrywam, że chciałbym się mylić... Tak czy inaczej nie widzę podstaw do rezygnacji z przyjętych form (w tym bojkotu), a nawet uważam, że powinniśmy go zaostrzyć zgodnie z umocowaniem w uchwale z Zegrza
Więc pewnie jutro podejmiecie stosowne decyzje. Trzymamy kciuki
lepiej żeby nie dali matysiaka bo część sie nim zadowoli a już na pewno ci co nie protestowali i już na pewno tego nie uczynią ! ja często słyszę głosy sędziów "ale ten tysiąc to już podobno będzie" i widzę twarz radosną i spełnioną...
ŻENADA!!!!!! chce mi się takim wygarnąć z grubej rury co myślę o nich ale może żle rozumiem godność sędziego i jakoś się powstrzymuję ... jeszcze !!!
Uważam podobnie, żadnych podwyżek dla sędziów! Woda na młyn rewolucji!
"bladyswit" napisał:
Dreed napisał/a: Matysiak to żaden wydatek dla budżetu
policzmy w zaokrągleniu: 10.000 sędziów x 1.000 zł x 13 pensji rocznie =130.000.000 zł /słownie: sto trzydzieści milionów złotych/
(nie jestem zainteresowany tym, ile innych grup zawodowych pod nas podpięto)
Tym bardziej, że tak naprawdę to budżet w naszym przypadku obciąża tylko wynagrodzenie netto, bo przecież zaliczka na podatek dochodowy natychmiast wraca do budżetu.
Te 130.000.000 należy zatem jeszcze pomniejszyć o 18 %.
Wypowiedzi i ton MF są dla mnie niezrozumiałe ; czy sędziowie są przeciwni reformom wymiaru sprawiedliwości?
Dlaczego całe środowisko ma być obarczane grzechem zaniechania wcześniejszych i (wszystko na to wskazuje) obecnej ekipy. MF tak się wypowiada jakby nie wiedział kto w Polsce tworzy przepisy.
to jest właśnie to coś, co spowodowało,ze odkąd znam jego wypowiedzi ze spotkania z sędziami europejskimi, moja niechęć jest bezkresna...
"Pepel" napisał:
Wypowiedzi i ton MF są dla mnie niezrozumiałe ; czy sędziowie są przeciwni reformom wymiaru sprawiedliwości?
Dlaczego całe środowisko ma być obarczane grzechem zaniechania wcześniejszych i (wszystko na to wskazuje) obecnej ekipy. MF tak się wypowiada jakby nie wiedział kto w Polsce tworzy przepisy.
A ktoś ma wątpliwosci, ze on wie. Przecież to kompletny dyletant w sprawach z zakresu wymiaru sprawiedliwosci.
"demokryt" napisał:
drugie czytanie w lutym, trzecie w marcu. W kwietniu senat. W maju veto prezydenta, bo przecież ustawa ogranicza jego prerogatywy. W czerwcu rzont rozkłada ręce bo jest dziura w ZUSie, a emeryci to dla lewicy ważniejszy elektorat.
Coś jeszcze jest niejasne?
W czerwcu to euro-wybory. A MY IM wtedy: Takiego (gest Kozakiewicza)!!!
demokryt, ale oni wtedy w jeden dzien zmienia ustawę tlumaczac, ze sedziowie nie sa konieczni, by w nich uczestniczyc
[ Dodano: Sob Lut 14, 2009 10:28 am ]
"mitesek" napisał:
no, ponoć zatankowała samochód... DO PEŁNA!!!
Ty sobie żarty robisz, a ja nie dalej jak 3 dni temu musiałem zatankować na Shellu, bo już na oparach jechałem. i co powiedziałem pompiarzowi? za 20 złotych proszę! a co! ma się ten gest! w weekend na Auchanie zatankuje sobie taniej. i tu już
jak szalec to szalec
Bez obrazy dla niektórych z Was, Koleżanki i Koledzy, ale hasła w stylu "lepiej niech tej zapomogi nie dają" są bezsensowne i to woda na młyn przeciwników wszelkich podwyżek naszych uposażeń. Odnoszę wrażenie, że niektórzy forumowicze woleliby, żeby podwyżek w ogóle nie było, bo wtedy udałoby się utrzymać nastroje rewolucyjne (tylko po co?). Nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że takie demonstracyjne odrzucanie podwyżki to trochę wielkopański gest, tylko że kompletnie nie na miejscu. Rostowski niech sobie mówi, co chce, to niestety przywilej każdego w wolnym społeczeństwie. Oświadczam zatem wszem i wobec, że jeśli ustawa przejdzie w takim kształcie, jaki jest obecnie w Sejmie, to biorąc pod uwagę ogólną sytuację gospodarczą, będę z tego zadowolony (co nie znaczy, że nie chciałbym otrzymać większego uposażenia). Nabijanie się natomiast z kolegów i koleżanek, którzy z nadzieją w głosie pytają, czy ten tysiąc będzie, uważam za niesmaczne . Tak jak pisałem już wcześniej, weźmy to, co można wziąć. I żeby była jasność, zgadzam się z kolegą Remiuszem, że znaczna część sędziów bierze udział w TBW nie z przekonania co do słuszności takich działań, ale z solidarności zawodowej i środowiskowej.
Krzysiu ale nie bierzesz pod uwagę, że chcą nam dać 2,05 a kilkanaście lat temu sędzia zarabiał 2.93. Pomyśl jak w istocie sedziów okradziono. Niestety faktycznie póżno zebraliśmy się do walki bo pechowo akurat przypadło to na czasy kryzysu. Ale z drugiej strony dlaczego ma nas obchodzić, że jest kryzys, skoro w czasach prosperity nasze zarobki realnie spadały? To nie jest tak, że oni są tacy dobrzy - trudna sytuacja gospodarcza a ani dają sędziom 1000 zł podwyżki. Zapewniam Cię, że gdyby nie protesty to nie daliby ani złotówki nawet gdyby wzrost gospodarczy był niesamowity. I to nie chodzi o to, że my gardzimy podwyżką 1000 zł. My po prostu chcemy dobrze zarabiać. Sotosownie do wykształcenia i włożonego w to wszystko trudu. A ten tysiąc nam tego nie zapewni. Praca sędziego to taka sam praca jak każda inna. I należy się za nią odpowiednia płaca. Czas skończyć wreszcie z przesądami, że to służba i coś tak wyjątkowego, że dla samego tego faktu należy się tej pracy poświęcać.
"krzysieks1975" napisał:
Bez obrazy dla niektórych z Was, Koleżanki i Koledzy, ale hasła w stylu "lepiej niech tej zapomogi nie dają" są bezsensowne i to woda na młyn przeciwników wszelkich podwyżek naszych uposażeń. Odnoszę wrażenie, że niektórzy forumowicze woleliby, żeby podwyżek w ogóle nie było, bo wtedy udałoby się utrzymać nastroje rewolucyjne (tylko po co?). Nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że takie demonstracyjne odrzucanie podwyżki to trochę wielkopański gest, tylko że kompletnie nie na miejscu. Rostowski niech sobie mówi, co chce, to niestety przywilej każdego w wolnym społeczeństwie. Oświadczam zatem wszem i wobec, że jeśli ustawa przejdzie w takim kształcie, jaki jest obecnie w Sejmie, to biorąc pod uwagę ogólną sytuację gospodarczą, będę z tego zadowolony (co nie znaczy, że nie chciałbym otrzymać większego uposażenia). Nabijanie się natomiast z kolegów i koleżanek, którzy z nadzieją w głosie pytają, czy ten tysiąc będzie, uważam za niesmaczne . Tak jak pisałem już wcześniej, weźmy to, co można wziąć. I żeby była jasność, zgadzam się z kolegą Remiuszem, że znaczna część sędziów bierze udział w TBW nie z przekonania co do słuszności takich działań, ale z solidarności zawodowej i środowiskowej.
To niech wykonają trochę pracy , pomyślą i przekonają się gdzie są, w jakim miejscu w życiu, czy zrobili już wszystko na co ich stać i czy tak sobie wyobrażali swoja pracę gdy zaczynali karierę sędziego oraz czy kolejne rządy zrealizowały to co im obiecywały ajesli nie to czy spotkały ich za to jakies konsewkencje a jakie konsekwencje moga spotkac kazdego z nas za każdą naszą decyzję( tak zawodową jak i osobistą)???
"krzysieks1975" napisał:
Bez obrazy dla niektórych z Was, Koleżanki i Koledzy, ale hasła w stylu "lepiej niech tej zapomogi nie dają" są bezsensowne i to woda na młyn przeciwników wszelkich podwyżek naszych uposażeń. Odnoszę wrażenie, że niektórzy forumowicze woleliby, żeby podwyżek w ogóle nie było, bo wtedy udałoby się utrzymać nastroje rewolucyjne (tylko po co?). Nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że takie demonstracyjne odrzucanie podwyżki to trochę wielkopański gest, tylko że kompletnie nie na miejscu. Rostowski niech sobie mówi, co chce, to niestety przywilej każdego w wolnym społeczeństwie. Oświadczam zatem wszem i wobec, że jeśli ustawa przejdzie w takim kształcie, jaki jest obecnie w Sejmie, to biorąc pod uwagę ogólną sytuację gospodarczą, będę z tego zadowolony (co nie znaczy, że nie chciałbym otrzymać większego uposażenia). Nabijanie się natomiast z kolegów i koleżanek, którzy z nadzieją w głosie pytają, czy ten tysiąc będzie, uważam za niesmaczne . Tak jak pisałem już wcześniej, weźmy to, co można wziąć. I żeby była jasność, zgadzam się z kolegą Remiuszem, że znaczna część sędziów bierze udział w TBW nie z przekonania co do słuszności takich działań, ale z solidarności zawodowej i środowiskowej.
a dlaczego to co możemy dostać to tylko matysiak jak wskazuje Krzysiek 1975, może trzeba myśleć, że weźmiemy tyle ile uda się wywalczyć, ja poprostu się boję, że na kilkanaście lat ten tysiąć będzie jedyną podwyżką ; sytuacja gospodarcza nie przeszkadza zarabiać wiele więcej przedstawicielom innych władz często bez kwalifikacji i odpowiedzialoności ; po prostu nie mogę słuchać codziennie biadolenia tych którzy nic nie robią dla poprawy swojej sytuacji jak im to źle; jestem przekonany, że jakby była wola polityczna pieniądze i nasza większa samorządnośc by się urzeczywistniły ale niestety musimy zacząć to powoli zmieniać sami i napewno nie osiągniemy tego przez godzenie sie na matysiaka
a ja niestety podzielam zdanie michała 007 (choć ten tysiak brutto -a raczej 900 brutto, byłby bardzo potrzebny). w wielu przypadkach nasi koledzy są święcie przekonani, że 1000 złotych podwyżki jest już pewne i zaklepane i zdają się być z tego zadowoleni i pogodzeni z losem.
a osobiście czekam na informację, że i tego mtysiaka nie będzie wobec konieczności oszczędzania i zwiększania zaangażowania rzundu w nakręcanie gospodarki
"Jac" napisał:
Dreed napisał/a: Matysiak to żaden wydatek dla budżetu
policzmy w zaokrągleniu: 10.000 sędziów x 1.000 zł x 13 pensji rocznie =130.000.000 zł /słownie: sto trzydzieści milionów złotych/
(nie jestem zainteresowany tym, ile innych grup zawodowych pod nas podpięto)
Tym bardziej, że tak naprawdę to budżet w naszym przypadku obciąża tylko wynagrodzenie netto, bo przecież zaliczka na podatek dochodowy natychmiast wraca do budżetu.
Te 130.000.000 należy zatem jeszcze pomniejszyć o 18 %.
płacimy też składkę zdrowotną, zatem część do ZUS też wraca
kwota zatem maleje, maleje...
"robak" napisał:
Krzysiu ale nie bierzesz pod uwagę, że chcą nam dać 2,05 a kilkanaście lat temu sędzia zarabiał 2.93. Pomyśl jak w istocie sedziów okradziono. Niestety faktycznie póżno zebraliśmy się do walki bo pechowo akurat przypadło to na czasy kryzysu. Ale z drugiej strony dlaczego ma nas obchodzić, że jest kryzys, skoro w czasach prosperity nasze zarobki realnie spadały? To nie jest tak, że oni są tacy dobrzy - trudna sytuacja gospodarcza a ani dają sędziom 1000 zł podwyżki. Zapewniam Cię, że gdyby nie protesty to nie daliby ani złotówki nawet gdyby wzrost gospodarczy był niesamowity. I to nie chodzi o to, że my gardzimy podwyżką 1000 zł. My po prostu chcemy dobrze zarabiać. Sotosownie do wykształcenia i włożonego w to wszystko trudu. A ten tysiąc nam tego nie zapewni. Praca sędziego to taka sam praca jak każda inna. I należy się za nią odpowiednia płaca. Czas skończyć wreszcie z przesądami, że to służba i coś tak wyjątkowego, że dla samego tego faktu należy się tej pracy poświęcać.
popieram każde wypowiedziane słowo
[ Dodano: Sob Lut 14, 2009 2:55 pm ]
"brzdąc" napisał:
Ja natomiast z tysiaka brutto absolutnie nie będę zadowolony (każdy ma prawo do własnej oceny). Argumentów o potrzebie godnego wynagrodzania Sędziów nie będę powtarzał, bo zostało wystarczająco dużo na ten temat powiedziane.
Dla mnie argument o kryzysie gospodarczym, jest dosłownie żadnym argumentem. Kwestią podstawową jest wysokość mnożników, co nie ma nic wspólnego z kryzysem. Pytanie jest zasadnicze, a właściwe retoryczne, czy mnożnik 2,05 odpowiada godności urzędu w rozumieniu art. 178 Konstytycji. Powiązanie wynagrodzenia ze średnią w gospodarce ma ten skutek, że wynagrodzenie jest ściśle uzależnione od kondycji gospodarki. Ale mnożnik ma się nijak do tej kondycji, wysokość mnożnika jest swego rodzaju "wyceną" wartości pracy sędziego, która ma zapewnić mu niezależność finansową, tak aby nie musiał się martwić o przysłowiowe "związanie końca z końcem" ... Sędzia nie powinien być sprowadzony do roli drobnego urzędnika, jak kiedyś Ktoś na forum napisał z własnym atramentem, bo to jest ...
PZDR.
według Rzontu jak najbardziej pierwsze slowa z uzasadnienia ws "matysiaka" cyt:
Projektowana regulacja zmierza do ukształtowania systemu wynagradzania sędziów w sposób, który pełniej niż dotychczas będzie realizował wzorzec określony w art. 178 ust. 2 Konstytucji RP.
ble ble ble
Najpierw powinni nam oddać to co zabrali czyli - 3,0 w 2009 roku , docelowo od 2010 - 4,0 i o czym tu jeszcze dyskutować
"Michał 007" napisał:
Bez obrazy dla niektórych z Was, Koleżanki i Koledzy, ale hasła w stylu "lepiej niech tej zapomogi nie dają" są bezsensowne i to woda na młyn przeciwników wszelkich podwyżek naszych uposażeń. Odnoszę wrażenie, że niektórzy forumowicze woleliby, żeby podwyżek w ogóle nie było, bo wtedy udałoby się utrzymać nastroje rewolucyjne (tylko po co?). Nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że takie demonstracyjne odrzucanie podwyżki to trochę wielkopański gest, tylko że kompletnie nie na miejscu. Rostowski niech sobie mówi, co chce, to niestety przywilej każdego w wolnym społeczeństwie. Oświadczam zatem wszem i wobec, że jeśli ustawa przejdzie w takim kształcie, jaki jest obecnie w Sejmie, to biorąc pod uwagę ogólną sytuację gospodarczą, będę z tego zadowolony (co nie znaczy, że nie chciałbym otrzymać większego uposażenia). Nabijanie się natomiast z kolegów i koleżanek, którzy z nadzieją w głosie pytają, czy ten tysiąc będzie, uważam za niesmaczne . Tak jak pisałem już wcześniej, weźmy to, co można wziąć. I żeby była jasność, zgadzam się z kolegą Remiuszem, że znaczna część sędziów bierze udział w TBW nie z przekonania co do słuszności takich działań, ale z solidarności zawodowej i środowiskowej.
a dlaczego to co możemy dostać to tylko matysiak jak wskazuje Krzysiek 1975, może trzeba myśleć, że weźmiemy tyle ile uda się wywalczyć, ja poprostu się boję, że na kilkanaście lat ten tysiąć będzie jedyną podwyżką ; sytuacja gospodarcza nie przeszkadza zarabiać wiele więcej przedstawicielom innych władz często bez kwalifikacji i odpowiedzialoności ; po prostu nie mogę słuchać codziennie biadolenia tych którzy nic nie robią dla poprawy swojej sytuacji jak im to źle; jestem przekonany, że jakby była wola polityczna pieniądze i nasza większa samorządnośc by się urzeczywistniły ale niestety musimy zacząć to powoli zmieniać sami i napewno nie osiągniemy tego przez godzenie sie na matysiaka
A jak zamierzasz walczyć? Przecież nie weźmiesz kostki chodnikowej i nie pójdziesz pod Kancelarię Premiera. Wybory? Odbędą się, bo zawsze będą tacy sędziowie, którzy potraktują swój udział w komisji jako obowiązek zawodowy i obywatelski (i trudno im mieć to za złe). TBW lub DBW - w szafie przec to akt Ci nie ubędzie. Niestety, nie mamy siły przebicia i argumentacji nie do odparcia. Nie jesteśmy klonami dona Vito Corleone i nie złożymy propozycji nie do odrzucenia, i to nawet nie dlatego, że byśmy nie chcieli, ale brakuje faktycznych możliwości do zrealizowania takicg gróźb. I to, w moim przekonaniu, jest bardzo gorzka prawda.
Pewnie wszyscy sie cieszą z tego "tysiaka" i nie ma co się o to spierać- przy naszych wynagrodzeniach to jest jakis tam zastrzyk gotówki ale nie o to nam tu chyba wszystkim chodziło- tysiak teraz, a za chwilę dalsze podwyżki i tego trzeba się trzymać
I jeszcze jedno, co nas ma obchodzić kryzys w kontekscie naszych podwyżek; trzeba było pensje podwyższać, jak było w finansach publicznych bardzo dobrze, a nie teraz podpierać się kryzysem- jest to kolejny preteks do odmowy podwyższenia naszych wynagrodzeń i nie powinnismy się dać zwodzić- teraz kryzys, a jutro nie wiadomo co jeszcze. Ponadto przynosimy swoją pracą do Skarbu Państwa całkiem niemałe pieniądze, więc jeśli nie z powodu charaketru naszej pracy, to z czysto finansowych przyczyn trochę więcej szacunku dla nas sędziów, bo "żunt" tylko pieniądz przekonuje
"krzysieks1975" napisał:
A jak zamierzasz walczyć? Przecież nie weźmiesz kostki chodnikowej i nie pójdziesz pod Kancelarię Premiera. Wybory? Odbędą się, bo zawsze będą tacy sędziowie, którzy potraktują swój udział w komisji jako obowiązek zawodowy i obywatelski (i trudno im mieć to za złe). TBW lub DBW - w szafie przec to akt Ci nie ubędzie. Niestety, nie mamy siły przebicia i argumentacji nie do odparcia. Nie jesteśmy klonami dona Vito Corleone i nie złożymy propozycji nie do odrzucenia, i to nawet nie dlatego, że byśmy nie chcieli, ale brakuje faktycznych możliwości do zrealizowania takicg gróźb. I to, w moim przekonaniu, jest bardzo gorzka prawda.
Krzyśku, jak się domyślam 1975 do zapewne rok Twoich urodzin. Jesteś zatem w kwiecie wieku, dobrze wykształcony z kwalifikacjami. Czyli to dla Ciebie najlepszy moment aby zacząć odcinać kupony od tego co w życiu zdobyłeś. Czy naprawdę nie przeszkadza Ci, ze na tym kuponie będzie co miesiąc 5 tysięcy i ile byś nie pracował ciagle tyle samo? A jak będziesz wyjątkowo ciężko zasuwał to może dostaniesz się do okręgu i zarobisz tysiąc złotych więcej. My zdajemy sobie sprawę że nasza sprawa jest trudna. Ale chcemy powalczyć, zanim wielu z nas odejdzie. Warto chyba dać sobie tę szansę.
płacimy też składkę zdrowotną, zatem część do ZUS też wraca
kwota zatem maleje, maleje...
_________________
"Człowiek jest tyle wart, ile daje innym."
zgadza się - maleje, maleje, drobna uwaga - składka zdrowotna jest przez ZUS przekazywana do NFZ, ale to szczegół nie zmieniający istoty rzeczy
"robak" napisał:
A jak zamierzasz walczyć? Przecież nie weźmiesz kostki chodnikowej i nie pójdziesz pod Kancelarię Premiera. Wybory? Odbędą się, bo zawsze będą tacy sędziowie, którzy potraktują swój udział w komisji jako obowiązek zawodowy i obywatelski (i trudno im mieć to za złe). TBW lub DBW - w szafie przec to akt Ci nie ubędzie. Niestety, nie mamy siły przebicia i argumentacji nie do odparcia. Nie jesteśmy klonami dona Vito Corleone i nie złożymy propozycji nie do odrzucenia, i to nawet nie dlatego, że byśmy nie chcieli, ale brakuje faktycznych możliwości do zrealizowania takicg gróźb. I to, w moim przekonaniu, jest bardzo gorzka prawda.
Krzyśku, jak się domyślam 1975 do zapewne rok Twoich urodzin. Jesteś zatem w kwiecie wieku, dobrze wykształcony z kwalifikacjami. Czyli to dla Ciebie najlepszy moment aby zacząć odcinać kupony od tego co w życiu zdobyłeś. Czy naprawdę nie przeszkadza Ci, ze na tym kuponie będzie co miesiąc 5 tysięcy i ile byś nie pracował ciagle tyle samo? A jak będziesz wyjątkowo ciężko zasuwał to może dostaniesz się do okręgu i zarobisz tysiąc złotych więcej. My zdajemy sobie sprawę że nasza sprawa jest trudna. Ale chcemy powalczyć, zanim wielu z nas odejdzie. Warto chyba dać sobie tę szansę.
Drogi Krzysiu
Można zadowilić się tysiakiem? Można. Tylko czy o to nam wszystkim chodzi? Nie. Można też na wszystko narzekać, wszystkiego się bać, ale nic nie robić by to zmienić. Ja wierzę, że Ty taki nie jesteś. Może Tobie ta jałmużna zmieni diametralnie sytuację finansową i Ci pomoże. Oby tak było. Dla mnie jednak czu dostanę 4 000 czy 4800 nie ma wilekiej różnicy. Tym bardziej, że będę dostawał takie wynagrodzenie najprawdopodobniej aż do stanu spoczynku. Przykre jest to, że wielu sędziów jest takimi minimalistami. A co do środków nacisku, to wiem że nie jest łatwo.Ale próbować trzeba. Jak się nie uda to trudno. Adwokat to też fajny zawód. I na koniec: przykre jest to że wielu z sędziów przedkłada święty spokój nad godność zawodu. Przykre, że to takie charakterystyczne dla trzeciej władzy.
cytat ze strony prokuratorzy.net :
Poczekajmy do Komisji. Tam wszystko jest możliwe. Na Komisji czwartkowej przedstawiciele MS dali poprawki bez uzasadnienia, bez określenia skutków finansowych - przejął je poseł PO i nad nimi obradowano w piątek na Podkomisji. Wywołało to oburzenie wszystkich środowisk prokuratorsko-sędziowskich.
ciekawe o co chodzi
Wszyscy dobrze widzimy, o co chodzi: chodzi o przeciąganie procesu legislacyjnego tego bardzo trudnego merytorycznie i skomplikowanego projektu.
te komisje i pod-komisje ciągną się w nieskończoność, wyjątkowo długi proces legislacyjny, nie zauważyliście; uważam, że sprawdzają naszą cierpliwość i determinację a zwłaszcza sędziów z uwagi na wybory czerwcowe do europarlamentu; niedługo zaczną namaszczać na komisarzy wyborczych i członków komisji; jeśli uda się zebrać im w skali kraju tych 300 to zobaczymy co najwyżej matysiaka lecz i co do tego jestem pesymistą; jeśli jednak środowisko nasze okaże się na tyle skonsolidowane, że zabraknie chętnych do komisji to może coś więcej osiągniemy; twierdzę, że to główny powód przewlekłości całej tej procedury.
na temat zmiany stanowiska KRS proszę dyskutować
TUTAJ
Czy na prawdę nikt z członków zarządu Iustitii - forumowiczów nie ma numeru telefonu do sędzi Kamińskiej, żeby zapytać co się tak właściwie dzieje? Dlaczego, konkretnie, sprawa wróciła do podkomisji i co ta podkomisja wymyśliła? Dlaczego przepływ informacji jest tak marny?
Informacje z pewnością będziemy mieli jutro, gdyż dzisiaj odbyło się posiedzenie Zarządu Iustitii.
Doprawdy nie wiem, co jeszcze musi się wydarzyć abyśmy wszyscy wreszcie uwierzyli, że nie jest intencją żontu jakiekolwiek zaspokajanie naszych roszczeń jak również realizacja konstytucji, świadczy o tym żenująca zabawa w sejmie dlatego prosiłabym o jak najszybsze informacje z wczorajszego zebrania Iustitii część moich koleżanek i kolegów wierząc w te wyrafinowane maile o potrzebie zamówienia środków finansowych na podwyżki w marcu- zaczyna wyznaczać terminy właśnie w zaplanowane DBW bez wokandy. A tak tytułem refleksji- podczas gdy w moim sądzie w najlepsze trwał TBW w miesiącu lutym zarząd Iustitii z zapałem i w mozole sądził- rzekomo PW tak zarządził. Ku przemyśleniu.
kto to jest PW..?
"krysia59" napisał:
Doprawdy nie wiem, co jeszcze musi się wydarzyć abyśmy wszyscy wreszcie uwierzyli, że nie jest intencją żontu jakiekolwiek zaspokajanie naszych roszczeń jak również realizacja konstytucji, świadczy o tym żenująca zabawa w sejmie dlatego prosiłabym o jak najszybsze informacje z wczorajszego zebrania Iustitii część moich koleżanek i kolegów wierząc w te wyrafinowane maile o potrzebie zamówienia środków finansowych na podwyżki w marcu- zaczyna wyznaczać terminy właśnie w zaplanowane DBW bez wokandy. A tak tytułem refleksji- podczas gdy w moim sądzie w najlepsze trwał TBW w miesiącu lutym zarząd Iustitii z zapałem i w mozole sądził- rzekomo PW tak zarządził. Ku przemyśleniu.
Krysiu, o jakim Zarządzie I. piszesz?
"juez" napisał:
Kto to jest PW...
To przewodniczący wydziału.
Moze temat nie ten, ale nie wiem, gdzie należałoby wrzucić moją refleksję:
Czy rzeczywiście poczatkujący sedziowie, a tym bardziej po "szkole dla sedziów" powinni zarabiać niemalże tyle samo, co sędzia rejonowy z 7- 10 letnim stażem- bo różnica w wynagrodzeniach z uwagi na straż pracy jest nieznaczna?
Wydaje się, że nie. Paracuję z sędziami z długim stażem i z bardzo młodymi sędziami - różnica merytoryczna jest ogromna, a wynagrodzenie tylko nieznacznie ich różnicuje i róznicować będzie. Młodzi i mało decyzyjni sędziowie zadający setki pytań w swoich sprawach, te ciagłe radzenia się- co potrafię zrozumieć, natomiast nijak nie rozumiem, dlaczego sędzia pracujący w zawodzie kilka lat ma zarabiać niewiele więcej od sędziego z niewielkim doświadczeniem zawodowym. Uważam, że różnice w wynagrodzeniu powinny być znaczące. Prawda jest taka, że po 7 - 10 latach pracy w zawodzie ( z asesurą włącznie) taka praca czyni z sędziego naprawdę wysokiej klasy specjalistę, a takim na pewno nie jest początkujący sędzia. Wiem to choćby z osobistego doświadczenia i chyba trzeba byc mało krytycznym wobec siebie, jeśli uważa sie siebie samego na początku asesury specjalistą.
Oświadczenie Zarządu Iustitii w sprawie listu otwartego HFPC
Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" z dnia 14 lutego 2009 r.
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" przyjął do wiadomości treść listu otwartego Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka z dnia 12 stycznia 2009 r. Treść tego listu stała się powszechnie znana w środowisku sędziów, wywołując nieprzychylne komentarze.
Solidaryzując się z przedstawioną troską Fundacji o kondycję wymiaru sprawiedliwości i obowiązki władzy wykonawczej i ustawodawczej w stosunku do środowiska sędziowskiego, zwracamy uwagę na nieścisłości w treści listu dotyczące statusu materialnego sędziów.
Fundacja poinformowała bowiem społeczeństwo o rzekomej poprawie sytuacji materialnej sędziów.
Przypominamy, że od początku 2006 r. do końca 2008 r. wynagrodzenie większości sędziów wzrosło zaledwie o niecałe 90 złotych netto, a nagłaśniana od kilku miesięcy przez władze polityczne i opisana w liście Fundacji podwyżka uposażeń pozostaje do dziś w sferze projektów. Wyrażamy żal, że instytucja od lat dobrze współpracująca z „Iustitią", a przy tym zazwyczaj tak ostrożna w ocenie poczynań władzy, dała wiarę propagandowym wypowiedziom, których celem było wmówienie społeczeństwu, że sędziowie są należycie wynagradzani i protestują bez powodu.
Wyrażamy nadzieję, że Fundacja będzie podejmować - tak jak dotychczas - działania umożliwiające osiągnięcie satysfakcjonujących rozwiązań problemów wymiaru sprawiedliwości.
Nadchodzący kryzys gospodarczy nie może stanowić podstawy do nieuwzględniania głosów sędziów, albowiem ubiegłe lata koniunktury gospodarczej i kilkakrotnego wzrostu wynagrodzeń wszystkich grup zawodowych nie zmieniły statusu materialnego sędziów, którzy wbrew zapisom konstytucyjnym są traktowani jak przeciętni pracownicy sfery budżetowej. Tylko bowiem zapewnienie sędziom tego statusu sprawi, że prawnicy o najwyższym poziomie zawodowym zechcą pozostać w służbie sędziowskiej lub ją podjąć, a tym samym prawo obywatela do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły sąd będzie realizowane.
http://www.iustitia.pl/content/view/494/74/
http://finanse.wp.pl/wid,10850306,wiadomosc.html
cyt. z komentarza: ,,Ludzie, już czas wyjść na ulicę !!!!,,
Uściślam- nie miałam na myśli zarządu całej Iustitii i za to uogólnienie przepraszam ale trzęsie mnie na samą myśl kiedy przyjechała koleżanka z oddziału Iustitii bydgoskiej i na spotkaniu z pw przestawiła stanowisko oddziału gorąco namawiając do podjęcia akcji protestacyjnej po czym przy najbliższej okazji okazało się , że zarząd oddziału - miast dać przykład determinacji i odwagi- cichutko sobie sobie pracował. Nie wiem, czy cały oddział, ale mozna to sprawdzić. Szczerze mówiąc jak w takiej sytuacji mam przekonywać tych nieprzekonanych od początku jak i zmamionych głupimi obietnicami, że ani kroku w tył, że kropla drąży skałę i że nie wolno sie wycofywać. naprawdę ciężko. Ale jutro roznoszę stanowsko KRS i Iustitii pozdrawiam
"M.A.E." napisał:
fragment dzisiejszej wypowiedzi min. J. Rostowskiego dla GW na temat budżetu sądownictwa:
...no i musimy się wziąć za autentyczną reformę sądownictwa. Jest absolutnym skandalem, że mamy najwyższy udział wydatków w PKB w całej Unii Europejskiej na sądownictwo, czwartą pozycję w Unii pod względem liczby sędziów i jednocześnie czwarte miejsce pod względem zaległości, opóźnień sądów. Tu potrzeba radykalnej reformy.
Rostowski to wyjątkowo arogancka i bezczelna postać. Gdyby za tym szły jeszcze kompetencje to pół biedy. Niestety ostatnie wydarzenia pokazują jasno, że pan minister radzi sobie z konsekwencjami światowego kryzysu równie dobrze jak zagubione dziecko we mgle. Opracowany przez niego projekt budżetu zakładał 4,5% wzrost PKB w 2009 podczas gdy w tym samym czasie specjaliści alarmowali o absurdalności tych założeń (np. JP Morgan już wówczas prognozował wzrost PKB w 2009 r o zaledwie 1,5% ). Pan Vincent był głuchy na to co wszyscy mówili i ślepy na to co wszyscy widzieli. Konsekwencją tej ignorancji ministra była konieczność pobieżnej zmiany prognoz już po przyjęciu budżetu i gorączkowe poszukiwanie 20 mld w resortach. Ta brawurowa akcja - jak wiemy - skończyła się wielkim "sukcesem" otrąbionym w mediach. "Sukces" ten oznacza dla nas bezprecedensowe, bo 11%-owe, (ponad 500 mln zł) wyrżniecie budżetu sprawiedliwości na 2009 rok, pomimo, że w pierwotnym projekcie i tak zakładano mniejsze kwoty niż w roku 2008.r Wszystko dzięki wyjątkowemu partactwu ministerstwa finansów, którego pryncypał nie był łaskaw docenić zasięgu kryzysu światowego i jego wpływu na polską gospodarkę. W normalnym kraju za taką fuszerkę grozi Trybunał Stanu.
Teraz ten bufon wziął się za reformowanie wymiaru sprawiedliwości. To już nawet nie jest śmieszne . To jest żałosne! panu Rostowskiemu i jego podobnym trzeba uświadomić, że tak dobrej sytuacji w sądownictwie jaka była w ostatnich kilku latach już więcej nie będzie. Skończył się bowiem czas obłąkanego likwidowania przez sędziów (kosztem bezprecedensowego poświęcenia i zepchnięcia na drugi plan życia osobistego) zaległości wynikających z zaniedbań polityków pchających do sądów wszystkie możliwe sprawy. Skończył się czas wyrabiania statystyk i sądzenia po cztery razy w tygodniu. Skandalicznie źle wynagradzani sędziowie tracą bowiem resztki motywacji do tego żeby tyrać naprawiając to co psują politycy. Do tego trzeba dodać fakt odchodzenia z sądów najlepszych sędziów, przy jednoczesnym całkowitym storpedowaniu napływu młodych zdolnych prawników do zawodu przez regulacje zawarte w "duraczówce", która to ustawa na dobre pozbawia sądy napływu świeżej krwi. Niech więc pan Rostowski reformy zacznie od siebie i swoich kolegów z rządu i przyjmie do wiadomości, że bez poważnych nakładów finansowych w sądownictwie nie da się utrzymać obecnej dobrej sytuacji.
I jeszcze jedno. Ostatnio pan Vincent - podobno bezprawnie - obciął nagrody pracownikom skarbówki. Przedstawiciele związków zawodowych złożyli na to do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W tej sytuacji żywię nadzieję, że sąd rozpoznający zażalenie na (spodziewaną) prokuratorską odmowę wszczęcia lub umorzenie tego postępowania, wnikliwie oceni całość materiału i dokona wszechstronnej oceny czy rzeczywiście doszło do złamania prawa przez ministra. Pan Rostowski powinien przy tej okazji na własnej skórze poczuć jak nieuchronnie sprawnie i bezwzględnie profesjonalnie działają sądy w RP.
I jeszcze jedno. Ostatnio pan Vincent - podobno bezprawnie - obciął nagrody pracownikom skarbówki. Przedstawiciele związków zawodowych złożyli na to do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W tej sytuacji żywię nadzieję, że sąd rozpoznający zażalenie na (spodziewaną) prokuratorską odmowę wszczęcia lub umorzenie tego postępowania, wnikliwie oceni całość materiału i dokona wszechstronnej oceny czy rzeczywiście doszło do złamania prawa przez ministra. Pan Rostowski powinien przy tej okazji na własnej skórze poczuć jak nieuchronnie sprawnie i bezwzględnie profesjonalnie działają sądy w RP.
Zgodnie z dewizą "Klient nasz Pan" oraz wskazaną w ustnych motywach do słynnego wyroku TK zasadą oddziaływania i równoważenia władz.
"krysia59" napisał:
Uściślam- nie miałam na myśli zarządu całej Iustitii i za to uogólnienie przepraszam ale trzęsie mnie na samą myśl kiedy przyjechała koleżanka z oddziału Iustitii bydgoskiej i na spotkaniu z pw przestawiła stanowisko oddziału gorąco namawiając do podjęcia akcji protestacyjnej po czym przy najbliższej okazji okazało się , że zarząd oddziału - miast dać przykład determinacji i odwagi- cichutko sobie sobie pracował. Nie wiem, czy cały oddział, ale mozna to sprawdzić. Szczerze mówiąc jak w takiej sytuacji mam przekonywać tych nieprzekonanych od początku jak i zmamionych głupimi obietnicami, że ani kroku w tył, że kropla drąży skałę i że nie wolno sie wycofywać. naprawdę ciężko. Ale jutro roznoszę stanowsko KRS i Iustitii pozdrawiam
Nie rozumiem. Zarząd Oddziału bydgoskiego zamiast dawać przykład był "łamistrajkiem". Jeżeli tak, to smutne. Tutaj komentarz zakończę, bo kolejne zdania byłyby niezgodne z ethosem.
czy nie zauważyliście jednej jedynej prawidłowości w naszych podwyżkach? Odkąd się o nich mówi, to są "już" za 3 miesiące....
Tylko, że zawsze za 3....
podwyżka już była :
http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=300681&wid=300751&show_pdf=1
"Ronaldo" napisał:
fragment dzisiejszej wypowiedzi min. J. Rostowskiego dla GW na temat budżetu sądownictwa:
...no i musimy się wziąć za autentyczną reformę sądownictwa. Jest absolutnym skandalem, że mamy najwyższy udział wydatków w PKB w całej Unii Europejskiej na sądownictwo, czwartą pozycję w Unii pod względem liczby sędziów i jednocześnie czwarte miejsce pod względem zaległości, opóźnień sądów. Tu potrzeba radykalnej reformy.
Rostowski to wyjątkowo arogancka i bezczelna postać. Gdyby za tym szły jeszcze kompetencje to pół biedy. Niestety ostatnie wydarzenia pokazują jasno, że pan minister radzi sobie z konsekwencjami światowego kryzysu równie dobrze jak zagubione dziecko we mgle. Opracowany przez niego projekt budżetu zakładał 4,5% wzrost PKB w 2009 podczas gdy w tym samym czasie specjaliści alarmowali o absurdalności tych założeń (np. JP Morgan już wówczas prognozował wzrost PKB w 2009 r o zaledwie 1,5% ). Pan Vincent był głuchy na to co wszyscy mówili i ślepy na to co wszyscy widzieli. Konsekwencją tej ignorancji ministra była konieczność pobieżnej zmiany prognoz już po przyjęciu budżetu i gorączkowe poszukiwanie 20 mld w resortach. Ta brawurowa akcja - jak wiemy - skończyła się wielkim "sukcesem" otrąbionym w mediach. "Sukces" ten oznacza dla nas bezprecedensowe, bo 11%-owe, (ponad 500 mln zł) wyrżniecie budżetu sprawiedliwości na 2009 rok, pomimo, że w pierwotnym projekcie i tak zakładano mniejsze kwoty niż w roku 2008.r Wszystko dzięki wyjątkowemu partactwu ministerstwa finansów, którego pryncypał nie był łaskaw docenić zasięgu kryzysu światowego i jego wpływu na polską gospodarkę. W normalnym kraju za taką fuszerkę grozi Trybunał Stanu.
Teraz ten bufon wziął się za reformowanie wymiaru sprawiedliwości. To już nawet nie jest śmieszne . To jest żałosne! panu Rostowskiemu i jego podobnym trzeba uświadomić, że tak dobrej sytuacji w sądownictwie jaka była w ostatnich kilku latach już więcej nie będzie. Skończył się bowiem czas obłąkanego likwidowania przez sędziów (kosztem bezprecedensowego poświęcenia i zepchnięcia na drugi plan życia osobistego) zaległości wynikających z zaniedbań polityków pchających do sądów wszystkie możliwe sprawy. Skończył się czas wyrabiania statystyk i sądzenia po cztery razy w tygodniu. Skandalicznie źle wynagradzani sędziowie tracą bowiem resztki motywacji do tego żeby tyrać naprawiając to co psują politycy. Do tego trzeba dodać fakt odchodzenia z sądów najlepszych sędziów, przy jednoczesnym całkowitym storpedowaniu napływu młodych zdolnych prawników do zawodu przez regulacje zawarte w "duraczówce", która to ustawa na dobre pozbawia sądy napływu świeżej krwi. Niech więc pan Rostowski reformy zacznie od siebie i swoich kolegów z rządu i przyjmie do wiadomości, że bez poważnych nakładów finansowych w sądownictwie nie da się utrzymać obecnej dobrej sytuacji.
I jeszcze jedno. Ostatnio pan Vincent - podobno bezprawnie - obciął nagrody pracownikom skarbówki. Przedstawiciele związków zawodowych złożyli na to do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W tej sytuacji żywię nadzieję, że sąd rozpoznający zażalenie na (spodziewaną) prokuratorską odmowę wszczęcia lub umorzenie tego postępowania, wnikliwie oceni całość materiału i dokona wszechstronnej oceny czy rzeczywiście doszło do złamania prawa przez ministra. Pan Rostowski powinien przy tej okazji na własnej skórze poczuć jak nieuchronnie sprawnie i bezwzględnie profesjonalnie działają sądy w RP.
widzę że kolega trendy w gospodarce śledzi - ja robie to samo i w żaden sposób nie mogłem zrozumiec tej "wyspy spokoju na wzburzonym morzu gospodarki" jaką miała okazac się Polska , co do JVR nic dodać nic ująć brawo
[ Dodano: Nie Lut 15, 2009 4:10 pm ]
"AQUA" napisał:
Oświadczenie Zarządu Iustitii w sprawie listu otwartego HFPC
Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" z dnia 14 lutego 2009 r.
Tylko bowiem zapewnienie sędziom tego statusu sprawi, że prawnicy o najwyższym poziomie zawodowym zechcą pozostać w służbie sędziowskiej lub ją podjąć, a tym samym prawo obywatela do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły sąd będzie realizowane.
no wreszcie po raz pierwszy ktoś zauważył że nie tylko ci którzy mieliby przyjść do zawodu ale i obecni Sędziowie to "rawnicy o najwyższym poziomie zawodowym"
[ Dodano: Nie Lut 15, 2009 9:24 pm ]
Czy ktos posiada informacje z wczorajszego spotkania IS
"Piotr71" napisał:
Krzysiu ale nie bierzesz pod uwagę, że chcą nam dać 2,05 a kilkanaście lat temu sędzia zarabiał 2.93. Pomyśl jak w istocie sedziów okradziono. Niestety faktycznie póżno zebraliśmy się do walki bo pechowo akurat przypadło to na czasy kryzysu. Ale z drugiej strony dlaczego ma nas obchodzić, że jest kryzys, skoro w czasach prosperity nasze zarobki realnie spadały? To nie jest tak, że oni są tacy dobrzy - trudna sytuacja gospodarcza a ani dają sędziom 1000 zł podwyżki. Zapewniam Cię, że gdyby nie protesty to nie daliby ani złotówki nawet gdyby wzrost gospodarczy był niesamowity. I to nie chodzi o to, że my gardzimy podwyżką 1000 zł. My po prostu chcemy dobrze zarabiać. Sotosownie do wykształcenia i włożonego w to wszystko trudu. A ten tysiąc nam tego nie zapewni. Praca sędziego to taka sam praca jak każda inna. I należy się za nią odpowiednia płaca. Czas skończyć wreszcie z przesądami, że to służba i coś tak wyjątkowego, że dla samego tego faktu należy się tej pracy poświęcać.
popieram każde wypowiedziane słowo
[ Dodano: Sob Lut 14, 2009 2:55 pm ]
"brzdąc" napisał:
Ja natomiast z tysiaka brutto absolutnie nie będę zadowolony (każdy ma prawo do własnej oceny). Argumentów o potrzebie godnego wynagrodzania Sędziów nie będę powtarzał, bo zostało wystarczająco dużo na ten temat powiedziane.
Dla mnie argument o kryzysie gospodarczym, jest dosłownie żadnym argumentem. Kwestią podstawową jest wysokość mnożników, co nie ma nic wspólnego z kryzysem. Pytanie jest zasadnicze, a właściwe retoryczne, czy mnożnik 2,05 odpowiada godności urzędu w rozumieniu art. 178 Konstytycji. Powiązanie wynagrodzenia ze średnią w gospodarce ma ten skutek, że wynagrodzenie jest ściśle uzależnione od kondycji gospodarki. Ale mnożnik ma się nijak do tej kondycji, wysokość mnożnika jest swego rodzaju "wyceną" wartości pracy sędziego, która ma zapewnić mu niezależność finansową, tak aby nie musiał się martwić o przysłowiowe "związanie końca z końcem" ... Sędzia nie powinien być sprowadzony do roli drobnego urzędnika, jak kiedyś Ktoś na forum napisał z własnym atramentem, bo to jest ...
PZDR.
według Rzontu jak najbardziej pierwsze slowa z uzasadnienia ws "matysiaka" cyt:
Projektowana regulacja zmierza do ukształtowania systemu wynagradzania sędziów w sposób, który pełniej niż dotychczas będzie realizował wzorzec określony w art. 178 ust. 2 Konstytucji RP.
ble ble ble
Najpierw powinni nam oddać to co zabrali czyli - 3,0 w 2009 roku , docelowo od 2010 - 4,0 i o czym tu jeszcze dyskutować
PEŁNIEJ NIŻ DOTYCHCZAS ---
zatem nie w pełni
nie godzę się na żadne półśrodki
Dzisiaj w Z-etce u p. M. Olejnik p. J.Pitera znów powtórzyła to niesamowite odkrycie oparte na samych faktach i tylko faktach, że cyt w przybliżeniu "dlaczego domagamy się podwyżek jak sądownictwo ma 4 budżet w kraju, to tylko kwestia gospodarności...". Znaczy tuba zaczęła działać, medialne przygotowanie do kolejnego kroku czyli Wincenty mówi nie dam !!!
wytropiłem na stronie sejmu sprawozdanie podkomisji z 13.02.2009, które de facto jest prawdopodobnie ostateczną wersją ustawy matysiakowej, podaję link
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
ja chyba czytać nie umiem, ale ja tam matysiaka nie widzę, czy się mylę ?
Oczywiście, że jest. To stary projekt, niestety żadnych zmian na korzyść
"gelo.p" napisał:
poprawki zgłoszone przez MS na komisji sprawiedliwości
Poprawki
do projektu ustawy o zmianie ustawy
– Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw
(druk nr 1461)
W projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych
oraz niektórych innych ustaw wprowadza się następujące zmiany:
- po załączniku nr 2 dodaje się załącznik nr 3 w brzmieniu:
„Załącznik nr 3
stanowisko
staż pracy
na danym stanowisku
ogólny staż pracy stawka
wynagrodzenia zasadniczego
sędzia sądu rejonowego do 5 lat do 5 lat pierwsza
powyżej 5 do 10 lat powyżej 5 do 10 lat druga
powyżej 10 do 15 lat powyżej 10 do 15 lat trzecia
powyżej 15 lat powyżej 15 lat czwarta
sędzia sądu okręgowego do 5 lat do 15 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat powyżej 15 do 20 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat powyżej 20 do 25 lat szósta
powyżej 15 lat powyżej 25 lat siódma
sędzia sądu apelacyjnego do 5 lat do 25 lat siódma
powyżej 5 do 10 lat powyżej 25 do 30 lat ósma
powyżej 10 do 15 lat powyżej 30 do 35 lat dziewiąta
powyżej 15 lat powyżej 35 lat dziesiąta
Czyli zostaje m.in. Załącznik nr 3 uniemożliwiający osiągnięcie 5. stawki awansowej młodym sędziom SO - bardzo motywujące, a jakie oszczędności dla budżetu....
"Marc" napisał:
Dzisiaj w Z-etce u p. M. Olejnik p. J.Pitera znów powtórzyła to niesamowite odkrycie oparte na samych faktach i tylko faktach, że cyt w przybliżeniu "dlaczego domagamy się podwyżek jak sądownictwo ma 4 budżet w kraju, to tylko kwestia gospodarności...". Znaczy tuba zaczęła działać, medialne przygotowanie do kolejnego kroku czyli Wincenty mówi nie dam !!!
MINISTER BĘDZIE GOŚCIEM "KROPKI NAD I" O GODZ. 20
Nie wiem, czy to jakaś "rewelacja" ale zgodnie z art. 44 ust. 3 regulaminu sejmu drugie czytanie projektu ustawy może się odbyć nie wcześniej niż siódmego dnia od doręczenia posłom sprawozdania komisji, chyba że Sejm postanowi inaczej.
Sprawozdanie k. SPC do druku 1461 (piszę "druk" bo nie traktuje poważnie wszystkich dotychczasowych enuncjacji, że jest to rzeczywisty projekt ustawy) będzie przyjęte tak naprawdę nie wiadomo kiedy a najwcześniej 17.02 (jutro się więc o tym ewentualnie dowiemy).
Najbliższe posiedzenie Sejmu kończy się chyba 20.02 - "rozszerzenie porządku obrad" o drugie czytanie druku 1461 możliwe byłoby zatem tylko za zgodą Sejmu, i to o tyle o ile "laska marszałkowska" zechciałaby poddać wpierw tę kwestię pod głosowanie (nie znam regulaminu Sejmu ale mniemam, że "laska" wcale tego nie musi...).
W świetle powyższego uważam, że drugiego czytania druku 1461 w lutym nie będzie (pewnie po to 13.02 zgłoszone zostały na posiedzeniu Komisji SPC jakieś tam poprawki...).
A w marcu... jak w garncu.
PZDR
Czy to aby nie zapowiedź rezygnacji z podwyżek? Strategia małych kroków?
Powiedziała prawnik z zamiłowania J. Pitera:
"...I dlatego, bo tu wiem akurat o wymiarze sprawiedliwości dlatego chciałam dać ten przykład, sędziowie mówią, że za mało zarabiają, ale już nie mówią, że największy procent PKB na sądownictwo jest nie gdzie indziej, a właśnie w Polsce. Na czwartym miejscu jesteśmy pod względem ilości sędziów, więc może jednak pomyśleć trzeba o pewnej reformie sądownictwa, a nie żądać dalszych, zwiększonych nakładów na sądownictwo."
http://www.radiozet.pl/Programy/ProgramSzczegoly.aspx?AudycjaId=1696&PageIndex=
"olo" napisał:
poprawki zgłoszone przez MS na komisji sprawiedliwości
Poprawki
do projektu ustawy o zmianie ustawy
– Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw
(druk nr 1461)
W projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych
oraz niektórych innych ustaw wprowadza się następujące zmiany:
- po załączniku nr 2 dodaje się załącznik nr 3 w brzmieniu:
„Załącznik nr 3
stanowisko
staż pracy
na danym stanowisku
ogólny staż pracy stawka
wynagrodzenia zasadniczego
sędzia sądu rejonowego do 5 lat do 5 lat pierwsza
powyżej 5 do 10 lat powyżej 5 do 10 lat druga
powyżej 10 do 15 lat powyżej 10 do 15 lat trzecia
powyżej 15 lat powyżej 15 lat czwarta
sędzia sądu okręgowego do 5 lat do 15 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat powyżej 15 do 20 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat powyżej 20 do 25 lat szósta
powyżej 15 lat powyżej 25 lat siódma
sędzia sądu apelacyjnego do 5 lat do 25 lat siódma
powyżej 5 do 10 lat powyżej 25 do 30 lat ósma
powyżej 10 do 15 lat powyżej 30 do 35 lat dziewiąta
powyżej 15 lat powyżej 35 lat dziesiąta
Ale o co w tym wszystkim chodzi jakiś bełkot
po dłuzszej chwili zaczyna do mnie docierać sens i geniusz tego rozwiazania hehe ale zakręt musiał to jakis "legislator" odręcznie na kolanie pod presją czasu napisac
a czytaliście ostatnią wersję projektu matysiaka ? Ja co prawda pobieżnie, ale zwróciłem uwage na jeden drobiaz....o ile bowiem w poprzednich wersjach ustawa wchodziła w życie od 1 stycznia 2009 r. albo z mocą od 1 stycznia 2009 t. to już w ostatniej mamy:
art. 15 ..ustawa wchodzi wchodzi w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia, z wyjątkiem (....), które wchodzą w życie po 30 dniach od ogłoszenia...
Czyżby więc nie było wyrównania ? Mam nadzieję, że czegoś nie doczytałem:
tu jest projekt z 13.02.:
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
niestety albo stety jeśli brać pod uwagę jaki to będzie miało wydźwięk w kontekście kłamstw dwóch pozostałych władz o naszych wynagrodzeniach, może wzrosnie nam cisnienie a za tym pomysły jak walczyć o to co się nam należy .
przeczytajcie art.8
Zob. art. 8 ustawy...
Art. 10 ustawy mówi, że wynagrodzenie sędziego od dnia 1 stycznia 2009 r. nalicza się według nowych przepisów.
"onsok" napisał:
a czytaliście ostatnią wersję projektu matysiaka ? Ja co prawda pobieżnie, ale zwróciłem uwage na jeden drobiaz....o ile bowiem w poprzednich wersjach ustawa wchodziła w życie od 1 stycznia 2009 r. albo z mocą od 1 stycznia 2009 t. to już w ostatniej mamy:
art. 15 ..ustawa wchodzi wchodzi w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia, z wyjątkiem (....), które wchodzą w życie po 30 dniach od ogłoszenia...
Czyżby więc nie było wyrównania ? Mam nadzieję, że czegoś nie doczytałem:
tu jest projekt z 13.02.:
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
Wydaje mi się, że jednak ma być wyrównanie od 1 stycznia 2009 r. Zob. art. 8. projektu:
Przepisy ustawy mają zastosowanie od dnia 1 stycznia 2009 r. do wynagrodzeń
sędziów sądów powszechnych (...)
"onsok" napisał:
a czytaliście ostatnią wersję projektu matysiaka ? Ja co prawda pobieżnie, ale zwróciłem uwage na jeden drobiaz....o ile bowiem w poprzednich wersjach ustawa wchodziła w życie od 1 stycznia 2009 r. albo z mocą od 1 stycznia 2009 t. to już w ostatniej mamy:
art. 15 ..ustawa wchodzi wchodzi w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia, z wyjątkiem (....), które wchodzą w życie po 30 dniach od ogłoszenia...
Czyżby więc nie było wyrównania ? Mam nadzieję, że czegoś nie doczytałem:
tu jest projekt z 13.02.:
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
Zobaczcie na art. 10 ust. 1 projektu.
"Art. 10.
1. Z dniem 1 stycznia 2009 r. wynagrodzenia zasadnicze sędziów sądów
rejonowych określa się w stawkach od pierwszej do czwartej, wynagrodzenia
zasadnicze sędziów sądów okręgowych - w stawkach od czwartej do siódmej, a
wynagrodzenia zasadnicze sędziów sądów apelacyjnych - w stawkach od
siódmej do dziesiątej, według zasad określonych w ust. 2-4."
To nie znaczy broń Boże, że bronię tej ustawy. Mnożniki są skadalicznie żenująco niskie.
"joasmy01" napisał:
Art. 10 ustawy mówi, że wynagrodzenie sędziego od dnia 1 stycznia 2009 r. nalicza się według nowych przepisów.
nie " nalicza się " a " określa się" czy sędziowie sądów pracy moga coś na ten temat powiedzieć?
z tego co widzę w art. 8 to wynika, że nowy system wynagrodzeń będzie obowiązywał od 1.01. 2009 r. ( czy to zamiast matysiaka?)
Aby móc ocenić, czy nowy sposób określania naszego wynagrodzenia, od dnia 1.01.2009r. na co wskazuje właśnie art.8 ,spowoduje podwyższenie naszych wynagrodzeń i o ile, trzeba znać treść załącznika do ustawy, do którego odsyła "zmieniany" art. 91 par. 2. Tenże przepis stanowi, że stawki wynagrodzenia zasadniczego i mnożniki zawiera załącznik do ustawy. Diabeł tkwi w szczegółach.
"selena" napisał:
Aby móc ocenić, czy nowy sposób określania naszego wynagrodzenia, od dnia 1.01.2009r. na co wskazuje właśnie art.8 ,spowoduje podwyższenie naszych wynagrodzeń i o ile, trzeba znać treść załącznika do ustawy, do którego odsyła "zmieniany" art. 91 par. 2. Tenże przepis stanowi, że stawki wynagrodzenia zasadniczego i mnożniki zawiera załącznik do ustawy. Diabeł tkwi w szczegółach.
tabela mnożników jest na końcu ustawy
"M.A.E." napisał:
z tego co widzę w art. 8 to wynika, że nowy system wynagrodzeń będzie obowiązywał od 1.01. 2009 r. ( czy to zamiast matysiaka?)
ta ustawa to jest "Matysiak" właśnie. Średnia krajowa, wprowadzona w miejsce dotychczasowej kwoty bazowej, pomnożona przez mnożnik stawki pierwszej dla każdego szczebla ma dać 1000zl brutto więcej niż masz teraz. Ktoś liczył ile to będzie netto (ok.700zł?) - dla sędziów tego samego szczebla będą to jednak różne kwoty, bo wg. tej ustawy dolicza się np. asesurę i cześć osób przeskoczy automatycznie do wyższej stawki. Ale będzie też liczony od wyższej kwoty podatek i składka zdrowotna. Tak więc każdy musi to sobie przeliczyć sam.
To czemu maja służyć ostanie poprawki
Dzięki, początkowo nie widziałam załącznika. Myslałam, że go nie ma. Na spokojnie sobie ustawę przeanalizuję. W przypadku ustawy zmieniającej lubię czytać przepisy "w wersji papierowej".
ta ustawa to jest "Matysiak" właśnie. Średnia krajowa, wprowadzona w miejsce dotychczasowej kwoty bazowej, pomnożona przez mnożnik stawki pierwszej dla każdego szczebla ma dać 1000zl brutto więcej niż masz teraz. Ktoś liczył ile to będzie netto (ok.700zł?) - dla sędziów tego samego szczebla będą to jednak różne kwoty, bo wg. tej ustawy dolicza się np. asesurę i cześć osób przeskoczy automatycznie do wyższej stawki. Ale będzie też liczony od wyższej kwoty podatek i składka zdrowotna. Tak więc każdy musi to sobie przeliczyć sam.
dzięki za uwagę - PO CO TO TAK KOMPLIKOWAĆ KIEDY MOŻNA NAPISAĆ - dodatek orzeczniczy w kwocie 1000 zł brutto
"M.A.E." napisał:
ta ustawa to jest "Matysiak" właśnie. Średnia krajowa, wprowadzona w miejsce dotychczasowej kwoty bazowej, pomnożona przez mnożnik stawki pierwszej dla każdego szczebla ma dać 1000zl brutto więcej niż masz teraz. Ktoś liczył ile to będzie netto (ok.700zł?) - dla sędziów tego samego szczebla będą to jednak różne kwoty kwota, bo wg. tej ustawy dolicza się np. asesurę i cześć osób przeskoczy automatycznie do wyższej stawki. Ale będzie też liczony od wyższej kwoty podatek i składka zdrowotna. Tak więc każdy musi to sobie przeliczyć sam.
dzięki za uwagę - PO CO TO TAK KOMPLIKOWAĆ KIEDY MOŻNA NAPISAĆ - dodatek orzeczniczy w kwocie 1000 zł brutto
A chociażby po to, aby doistali go równieżsędziowie w stanie spoczynku, delegaci do MSu, itd
Liczcie Szanowni Koleżanki i Koledzi dalej. Kalkulatory w ręce i cieszcie się
Tylko nie wiem z czego. Zakładając nawet że matysiak będzie, to czy rozwiązuje on problem naszych wynagrodzeń? Oczywiście, że nie. My walczymy o 4 średnie krajowe a nie jakieś ochłapy. Nie rozumiem więc czym się tak podniecacie.
"scorpio1122" napisał:
Liczcie Szanowni Koleżanki i Koledzi dalej. Kalkulatory w ręce i cieszcie się
Tylko nie wiem z czego. Zakładając nawet że matysiak będzie, to czy rozwiązuje on problem naszych wynagrodzeń? Oczywiście, że nie. My walczymy o 4 średnie krajowe a nie jakieś ochłapy. Nie rozumiem więc czym się tak podniecacie.
Wiesz, jak ty nie potrzebujesz, to zrób stałe zlecenie i mi przelewaj matysiaka chętnie przyjmę. Bierzemy co dają i dalej walczymy 0 tego nam już nie odbiorą i tyle. Szyderstwo nie jest potrzebne
proszę zwrócić uwagę na istotną różnicę w potraktowaniu w nowym projekcie sędziów , którzy przeszli w stan spoczynku przed 1.01. 2009 r. i tych którzy przejdą po tej dacie, jest to niezgodne z obowiązującym art 100 par. 3 usp , że wynagrodzenia sędziów w st. spoczynku są waloryzowane w terminach i wysokości stosownie do wynagrodzeń sędziów czynnych zawodowo
[ Dodano: Pon Lut 16, 2009 7:59 pm ]
A chociażby po to, aby doistali go równieżsędziowie w stanie spoczynku, delegaci do MSu, itd
_________________
„Hokka Hey, Hokka Hey, Hadree Hadree Sucomee. Dziś jest dobry dzień do bitwy. To również jest dobry dzień do umierania!”
wiem, wiem - to zmęczenie po dzisiejszej sesji.....
"scorpio1122" napisał:
Liczcie Szanowni Koleżanki i Koledzi dalej. Kalkulatory w ręce i cieszcie się
Tylko nie wiem z czego. Zakładając nawet że matysiak będzie, to czy rozwiązuje on problem naszych wynagrodzeń? Oczywiście, że nie. My walczymy o 4 średnie krajowe a nie jakieś ochłapy. Nie rozumiem więc czym się tak podniecacie.
nie wiem z którego postu wywodzisz radość z nazwijmy to nowego uregulowania naszych wynagrodzeń ja jej nie widze na forum jest to mały krok który został uczyniony ze strony tak bardzo nieprzychylnego nam do tej pory Rzontu
ja to widzę tak - bardzo powoli ale ulegają i tyle a walka o godziwe wynagrodzenia jeszcze przed nami
a i jak do tej pory kalkulatora żadnego nie potrzeba skala bowiem regulacji nie przewyższa moich arytmetycznych zdolności
O tym jak te wszystkie rewelacje w kwestii podwyżek są bez sensu świadczy wiekowość i długość tego wątku. Jego początek datuje się na lato 2008 r.a zmian jak nie było tak nie ma.
A co z dotychczasowym dodatkiem za wysługę lat? ("zmarszczkowe" Będzie nadal?
"beee" napisał:
A co z dotychczasowym dodatkiem za wysługę lat? ("zmarszczkowe" Będzie nadal?
Ma zostać.
"beee" napisał:
A co z dotychczasowym dodatkiem za wysługę lat? ("zmarszczkowe" Będzie nadal?
śliczna nazwa - zmarszczkowe, bardzo mi się podoba
"onsok" napisał:
a czytaliście ostatnią wersję projektu matysiaka ? http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
nawiasem mówiąc kolejny balast:
3) w art. 42 ust. 2 i 3 otrzymują brzmienie:
„2. Wysokość stypendium aplikanta aplikacji ogólnej nie może przekroczyć
70% wysokości najniższego wynagrodzenia zasadniczego referendarza
sądowego.
3. Wysokość stypendium aplikanta aplikacji sędziowskiej i aplikanta aplikacji
prokuratorskiej odpowiada wysokości najniższego wynagrodzenia
zasadniczego referendarza sądowego.”;
4) art. 45 otrzymuje brzmienie:
„Art. 45. W okresie stażu aplikant aplikacji sędziowskiej otrzymuje
wynagrodzenie za pracę ustalone w wysokości odpowiadającej
wysokości najniższego wynagrodzenia zasadniczego referendarza
sądowego.”;
5) w art. 49 ust. 3 otrzymuje brzmienie:
Jeśli aplikant ma zarabiać 75% wynagrodzenia SR (bo tyle zarabia początkujący referendarz) - to możemy zapomnieć o przyzwoitych zarobkach.
Informacyjna Sieć IustitiI
Komunikat Nr 3/09 – 16 lutego 2009 r.
Witamy wszystkich Iustitian – oto najnowsze wiadomości.
W dniu 12 lutego 2009 r. na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka strona rządowa zgłosiła kolejne poprawki do procedowanej ustawy o zmienia ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych i innych ustaw. Konieczne było skierowanie tych poprawek do podkomisji, która odbyła się 13 lutego 2009 r.
Na posiedzeniu tym poprawki zgłoszone przez Ministerstwo Sprawiedliwości zyskały akceptację, a po raz kolejny odrzucone zostały poprawki naszego Stowarzyszenia zgłoszone przez posła Rydzonia. Przedstawiamy zaproponowany przez Prezes Irenę Kamińską projekt tych poprawek. Pierwsza wersja tego projektu miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2009 r. i umożliwiałaby sędziom rejonowym osiągnięciu piątej stawki, a sędziom okręgowym ósmej stawki awansowej. Niwelowałoby to w jakimś stopniu brak awansów poziomych, a odpowiadałoby proponowanej przez Stowarzyszenie czwartej stawki awansowej. Dwie oznaczone kolumny – 2010 i 2011 – zawierają propozycje dalszych podwyżek rozłożonych na 2 lata, ze względu na kryzys.
2009 2010 2011
pierwsza stawka 2,05 2,50 3,00 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 2,60 3,10 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 2,70 3,20 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 2,85 3,35 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 2,95 3,45 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
szósta stawka 2,65 3,05 3,55 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 3,20 3,70 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 3,30 3,80 SSA od 5 do 10 lat (i SSO ponad 20 lat)*
dziewiąta stawka 3,12 3,40 3,90 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 3,50 4,00 SSA ponad 15 lat
* w nawiasie poprawka „Iustitii”
Szukając poparcia dla naszych propozycji Prezes Stowarzyszenia spotkała się z przewodniczącym klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniewem Chlebowskim. Przebieg spotkania prowadzi jednak do wniosku, że szanse na dalsze podwyżki poza tymi, które nam zaproponowano, są równe zeru. Być może uda się przekonać członków Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka do tej pierwszej tabeli (dotyczącej dodatkowych stawek awansowych), ale nic z tego nie będzie, jeżeli nie zaakceptuje tego Ministerstwo Sprawiedliwości. Prezes Irena Kamińska planuje porozmawiać o tym z podsekretarzem stanu Jackiem Czają, który wraca w poniedziałek z urlopu. Posiedzenie Komisji jest wyznaczone na 17 lutego 2009 r., a przewodniczący sejmowej KSiPC Ryszard Kalisz zamierza projekt natychmiast skierować do Sejmu na drugie czytanie, na sesję w końcu tego samego tygodnia.
Dobrą wiadomością jest więc to, że ustawa być może zostanie wkrótce uchwalona. Żałujemy, że nie mamy dobrych wiadomości co do dalszych podwyżek naszych wynagrodzeń.
Na powyższą sytuację zareagowała już w dniu 13 lutego 2009 r. Krajowa Rada Sądownictwa. Podjęła uchwałę, w której bardzo krytycznie oceniła postępowanie władz ustawodawczej i wykonawczej w sprawach wynagrodzeń sędziów, w szczególności odwlekanie wprowadzenia zmian ustawowych w tym względzie. Należy też pamiętać, że projekt ustawy przedstawiony przez rząd uzyskał negatywną opinię Krajowej Rady Sądownictwa z powodu zbyt niskich współczynników wynagrodzeń sędziów. Z bardzo stanowczą reakcją Rady można się zapoznać się na stronie internetowej Iustitii: http://www.iustitia.pl/content/view/495/74/.
Natomiast w dniu 14 lutego 2009 r. odbyło się kolejne zebranie Zarządu Stowarzyszenia.
Zarząd przyjął oświadczenie stanowiące odpowiedź na list otwarty Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka z 12 stycznia br.; jak pamiętamy, list ten spotkał się z powszechną dezaprobatą wśród sędziów, gdyż zawierał stwierdzenie, że protestujemy, chociaż nasza sytuacja materialna uległa poprawie. Oświadczenie to zamieszczone zostało na stronie internetowej Stowarzyszenia: http://www.iustitia.pl/content/view/494/74/.
Zarząd wyraził zadowolenie w związku ze stanowiskiem Krajowej Rady Sądownictwa opisanym wyżej. Porównując to stanowisko z poprzednim, ogłoszonym w styczniu, widzimy wszyscy, że poglądy KRS i Iustitii – również na kwestię potrzeby wyrażenia przez sędziów protestu przeciwko sposobie ich traktowania przez władze – uległy zbliżeniu. Rozpowszechnijmy sami to stanowisko wśród sędziów, nie czekając, aż zrobią to służby Ministerstwa Sprawiedliwości.
Zarząd podjął także decyzję o wystosowaniu listu do Prezydenta Rzeczypospolitej. Z chwilą wejścia w życie ustawy o Krajowej Szkole Sędziów i Prokuratorów część asesorów – ci, którzy mają za sobą ponad cztery lata zajmowania stanowiska – utraci z powodu niefortunnego zapisu w ustawie nie tylko prawo orzekania, ale nawet pracę (ci asesorzy, którzy nie mają za sobą czterech lat stażu, będą mogli oczekiwać na powołanie wykonując czynności referendarze lub asystenta). W liście zwrócimy się więc do Prezydenta RP o podjęcie osobistej interwencji w celu przyspieszenia procedury powoływania asesorów na sędziów, aby nie pozostali oni bez pracy z powodu zawirowań ustawowych.
Ponieważ na spotkaniu z Państwową Komisją Wyborczą w ubiegłym miesiącu przedstawiciele Iustitii poinformowali Komisję, że akcja protestacyjna dotycząca wyborów nie zostanie wstrzymana, do niniejszego komunikatu załączamy oświadczenie o odmowie udziału w komisjach wyborczych. Oświadczenie to było już załączone do Komunikatu Nr 22/2008, ale zawiadomiliśmy wtedy również o rozmowach Iustitii z PKW. Obecnie już przystępujemy do pełnego wykonywania uchwały XII Wyborczego Zebrania Delegatów w sprawie protestów. Przypominamy, że oświadczenia o odmowie udziału w komisjach wyborczych zbieramy w całych sądach, a w przypadku dużych sądów, w wydziałach. Składamy je Zarządom Oddziałów wraz z informacją, ilu sędziów postanowiło tych oświadczeń nie podpisywać. Chodzi o to, aby każdy Zarząd mógł nas poinformować, jaka część sędziów chce wziąć udział w tym proteście. Protest, jak wiemy, nie dotyczy asesorów, choć jeśli asesor oczekujący na powołanie będzie chciał oświadczenie podpisać, to nie ma przeszkód. Termin składania oświadczeń prezesom sądów zostanie wskazany odrębną uchwałą Zarządu.
Kończąc temat protestów przypominamy o dniach bez wokandy ogłoszonych na 23 – 27 lutego i 23 – 27 marca 2009 r. Wynik protestu styczniowego został oceniony przez Zarząd i nie sposób nie dostrzec, że nie we wszystkich okręgach protest zyskał poparcie. Być może łatwiej byłoby „wygospodarować” dwa dni bez wokandy, niż cały tydzień, ale jedno- czy dwudniowy protest nie wywołuje też wrażenia, gdy wszyscy znający temat – w tym władze – wiedzą, że sprowadza się on tylko do przesunięcia niektórych wokand o jeden – dwa dni.
Łatwo jednak dostrzec, obserwując wyniki protestu styczniowego, że podejmowane w niejednym oddziale uchwały o woli dalszego prowadzenia protestów w postaci dni bez wokandy często nie znajdują potem pokrycia w rzeczywistości. Wywołuje to słuszne niezadowolenie tych, którzy w proteście aktywnie uczestniczą, gdy dostrzegają, że w innych oddziałach kończy się na deklaracjach – o tym też usłyszeliśmy na zebraniu Zarządu. Musimy mieć wszyscy świadomość, że jeżeli okaże się, iż większość sędziów w rzeczywistości nie chce brać udziału w dniach bez wokandy – wszystko jedno, z jakich powodów – to celowość prowadzenia tej akcji protestacyjnej (czy raczej deklarowania, że się ją prowadzi) będzie bardzo wątpliwa, a skutki odwrotne od oczekiwanych. Niewątpliwie Zarząd będzie musiał wyciągnąć z tej sytuacji wnioski.
Zajmując się wewnętrznymi sprawami Stowarzyszenia, Zarząd przyjął sprawozdanie finansowe za ubiegły rok oraz uchwalił budżet na rok bieżący. W związku zaś ze sprawami finansowymi Zarząd postanowił wezwać wszystkie Oddziały do niezwłocznego uiszczenia zaległych składek członkowskich, co niniejszym ogłaszamy. Należne składki za rok ubiegły wynoszą ponad 260.000 złotych i powinny być już uiszczone w całości (termin minął 31 stycznia 2009 r.), tymczasem z obowiązku tego wywiązało się w pełni tylko kilka oddziałów, a suma zaległości wynosi ponad 70.000 złotych, czyli ponad jedną czwartą. Zarząd podjął też decyzję, że oddziały, które zalegają z wpłacaniem składek, nie będą otrzymywały dotacji na jakiekolwiek organizowane imprezy do czasu uregulowania zaległości.
Dla rozwiania wszelkich wątpliwości w tej niepopularnej kwestii szczegółowo wyjaśniamy, że Zarząd Stowarzyszenia nalicza składki na podstawie zawartych w bazie danych informacji o liczbie członków. Jeżeli więc przykładowo Zarząd Oddziału przesłał do bazy wykaz członków liczący 100 osób, a składki odprowadził od 70 osób, to ma zaległości. Nie może twierdzić, że nie ma zaległości, bo odprowadził wszystkie otrzymane składki, a „nie jego wina”, że nie wszyscy członkowie je płacą. Obowiązkiem Zarządu Oddziału jest bowiem kontrolować płatność składek, a jeżeli jakikolwiek członek składek nie płaci, to właśnie Zarząd Oddziału musi wezwać go do uiszczenia zaległości, a w razie odmowy lub braku reakcji, musi skreślić go z listy członków. Ten niezbyt przyjemny obowiązek wynika wprost ze Statutu, a więc niewykonywanie tej czynności przez Zarząd Oddziału jest naruszeniem Statutu. Nie możemy przecież dopuszczać do sytuacji, w której Oddział przez zebraniem delegatów „ma” np. 150 członków i domaga się prawa wyboru dużej liczby delegatów, a gdy przychodzi do płacenia składek, to z tych członków nagle połowa znika jak kamfora…
Gdy zaś Zarząd Oddziału poinformuje Zarząd Stowarzyszenia, że jakiś członek czy członkowie zostali z powodu niepłacenia składek skreśleni z listy członków, Zarząd Stowarzyszenia odliczy z należności składkowych Oddziału kwoty przypadające na tę osobę. Nie ma więc obaw, że członkowie Oddziału będą musieli płacić składki za kolegów, którzy od tego obowiązku się uchylają, jeśli tylko wybrany przez nich Zarząd Oddziału należycie wykonuje swoje statutowe obowiązki.
Z bieżących informacji podajemy nadto, że w trzech Oddziałach dokonano niedawno wyboru nowych Zarządów. Prezesem Oddziału w Kaliszu został wybrany Maciej Gruchalski, Prezesem Oddziału w Suwałkach – Jacek Przygucki, członek Zarządu Stowarzyszenia (obaj objęli po raz pierwszy funkcje prezesów), a Prezesem Oddziału w Olsztynie będzie nadal Maciej Wasilewski, który oddziałem tym kieruje od jego powstania w 1996 roku i jest najdłużej pełniącym swą funkcję prezesem oddziału w historii Iustitii. Gratulujemy wyboru nowym władzom oddziałów (pełne składy osobowe władz znajdują się na naszej stronie internetowej). Teraz konieczność wyboru władz stoi przez Oddziałem w Poznaniu, albowiem tamtejszy Zarząd podał się w całości do dymisji.
I na koniec wiadomość z ostatniej chwili: sąd rejestrowy w Warszawie zarejestrował wreszcie – po długiej wymianie pism procesowych – uchwalone w 2008 r. zmiany Statutu „Iustitii”. Będziemy więc mogli wkrótce rozesłać poświadczone i zarejestrowane dokumenty oddziałom, co umożliwi starym oddziałom zarejestrowanie w odpowiednich wydziałach KRS zmian w Statucie, a nowym – zarejestrowanie... się.
Na tym kończymy komunikat w nadziei, że informacje zawarte w następnym będą nieco przyjemniejsze.
Prezes SSP Iustitia – Irena Kamińska
Wiceprezed ds. Organizacyjnych SSP Iustitia – Maciej Strączyński
Ciesze się że Zarząd też zwrócił uwagę na asesorów - w tym 4 letnich
Za co baaaardzo dziękuję - teraz już bardziej w imieniu innych
No cóż, kalkulacja prosta. Nie ma znaczących podwyżek - nie ma wyborów.
To juz naewt Iustiti walczy o 4,0 wynagrodzenia -tylko nie dla SSR a dla SSA w 10ej stwce, to chyba sprzeczne z postulatami i ichwałami z Zegrza ,skoro to rozwiązania docelowe.
"bruno" napisał:
To juz naewt Iustiti walczy o 4,0 wynagrodzenia -tylko nie dla SSR a dla SSA w 10ej stwce, to chyba sprzeczne z postulatami i uchwałami z Zegrza ,skoro to rozwiązania docelowe.
Iustitia walczy o mnożniki określone w uchwale z Zegrza..., ale bardzo wiele zależy od koleżanek i kolegów.
Z wielkim zainteresowaniem przyjrzę się wynikom lutowych (i dalszych) TBW oraz frekwencji w zakresie odmów udziału w wyborach.....
Politycy to osoby, które nie mają bladego pojęcia o naszej pracy, ich warunkach, wysokości wynagrodzeń. nie dociera do nich nawet jeśli np. na spotkaniu Pani Prezes pokazuje im wydruk odzwierciedlający spadek naszych uposażeń.
I piszę to ja, czyli ten najbardziej chyba radykalny i "wywrotowy".
Jest stare powiedzenie - mierz siły na zamiary. Im większy i masowy udział w akcjach, tym pozycja negocjacyjna jest inna.
Wytłumacz mi proszę Bruno - z jakich powodów w jednym sądzie wynik TBW to 90%, a w drugim zaledwie 15%?
Jak sądzisz? Czy te aktywne sądy długo będą protestowały za BMW? Masowość i jeszcze raz masowość !!! Wtedy całkiem inaczej się rozmawia.
A na marginesie to nikt chyba nie wierzył, że od ręki dostaniemy 4,0. Bierze się to co uda się ewentualnie uzyskać i nadal protestuje, a nie cieszy z matysiaka
cóz , do Dreeda dodam tylko to że tak jak sami na dole coś robimy i mamy poparcie masowe tym większą siłę przebicia moze mieć zarząd i pani prezes w rozmowach z politykami..gdy nasze akcje protestacyjne sa słabe nikt sie tym nie przejmuje..i szanse na coklwiek sa marne..ale to nie zarzut do zarządu tylko do siebie samych..
rozumiem że tydzień DBW to duzy problem i nie da sie juz osiagnać wyników typu 00 ale można na poziomie 20-30% ...jak zatem wytłumaczyć ze niektórzy maja wyniki jakby DBW nie było a nawet lepsze??/
również udział/odmowa w komisjach pokaże skalę naszego zaangażowania..
jęsli sami torpedujemy to co sami ustaliliśmy w Zegrzu to nie miejmy do nikogo pretensji ,że mamy co mamy a raczej nic nie mamy poza obietnicą..matysiaka. bo jeszcze sie okaże że i jego nie będzie..zreszta czy o to "walczyliśmy"
I.wyciagneła rękę i zapropoowała kompromis..rozłożenia w czasie w sposób delikatny naszych podwyżek..po 0.5 na rok..i co..??
ZERO
dlatego zacznijmy od siebie na dole..
"Dreed" napisał:
To juz naewt Iustiti walczy o 4,0 wynagrodzenia -tylko nie dla SSR a dla SSA w 10ej stwce, to chyba sprzeczne z postulatami i uchwałami z Zegrza ,skoro to rozwiązania docelowe.
Iustitia walczy o mnożniki określone w uchwale z Zegrza..., ale bardzo wiele zależy od koleżanek i kolegów.
Z wielkim zainteresowaniem przyjrzę się wynikom lutowych (i dalszych) TBW oraz frekwencji w zakresie odmów udziału w wyborach.....
Politycy to osoby, które nie mają bladego pojęcia o naszej pracy, ich warunkach, wysokości wynagrodzeń. nie dociera do nich nawet jeśli np. na spotkaniu Pani Prezes pokazuje im wydruk odzwierciedlający spadek naszych uposażeń.
I piszę to ja, czyli ten najbardziej chyba radykalny i "wywrotowy".
Jest stare powiedzenie - mierz siły na zamiary. Im większy i masowy udział w akcjach, tym pozycja negocjacyjna jest inna.
Wytłumacz mi proszę Bruno - z jakich powodów w jednym sądzie wynik TBW to 90%, a w drugim zaledwie 15%?
Jak sądzisz? Czy te aktywne sądy długo będą protestowały za BMW? Masowość i jeszcze raz masowość !!! Wtedy całkiem inaczej się rozmawia.
A na marginesie to nikt chyba nie wierzył, że od ręki dostaniemy 4,0. Bierze się to co uda się ewentualnie uzyskać i nadal protestuje, a nie cieszy z matysiaka
Ja jednak odnoszę wrażenie, iż byli, tacy którzy wierzyli, a wnoszę to stąd, iż moje posty wzywające do twardego stąpania po ziemi spotykały się raczej z wskazaniem mnie jako defetysty (nie robię z siebie męczennika). Co do postu Szefa, to pełna zgoda.
Rozumiem to oczywiście , że trzeba brac póki to co dają i walczyc dalej.Smiem jednak twierdzić , że należy obstawac twardo przy mnożnikach postulowanych (Zegrze) .Ja wiem i widzę , że politycy to z reguły beton na nasze argumenty a z reguły też w ogóle , ale w mojej ocenie - postąpienia - schodki wg naszych propozycji sa - takie urzędowe (czyt. nieznaczne) jak dotychczas .Ale to moje zdanie.
Mam jeszcze jeden wątek- czy zamierzamy działać ,przypominac -kiedy w końcu zostanie załatwiony przez Sejm dezyderat KSPC z lipca.Wydaje mi się , że można stanowisko KRS tu wykorzystac i obecnie naciskac na szybkie załatwienie dezyderatu - tu raczej wszystko szło w kierunku dobrym (zob. stenopis z posiedzenia z chyba listopada 08 KSPC na którym posłowie zadecyzdowali o wezwaniu boskiego Vincenta)
"bruno" napisał:
Rozumiem to oczywiście , że trzeba brac póki to co dają i walczyc dalej.Smiem jednak twierdzić , że należy obstawac twardo przy mnożnikach postulowanych (Zegrze) .Ja wiem i widzę , że politycy to z reguły beton na nasze argumenty a z reguły też w ogóle , ale w mojej ocenie - postąpienia - schodki wg naszych propozycji sa - takie urzędowe (czyt. nieznaczne) jak dotychczas .Ale to moje zdanie.
Mam jeszcze jeden wątek- czy zamierzamy działać ,przypominac -kiedy w końcu zostanie załatwiony przez Sejm dezyderat KSPC z lipca.Wydaje mi się , że można stanowisko KRS tu wykorzystac i obecnie naciskac na szybkie załatwienie dezyderatu - tu raczej wszystko szło w kierunku dobrym (zob. stenopis z posiedzenia z chyba listopada 08 KSPC na którym posłowie zadecyzdowali o wezwaniu boskiego Vincenta)
no właśnie - zatem iedy zamierza on stanąć przed obliczem komisji??
przyjmuję zakłady i obstawiam, że nigdy
zwracam też uwagę na terminowośc załatwiania spraw - dezyderat z 2.7.08 do dzis 8 m-cy .Sprawa prosta jak ....- niech zdecydują w tą lub w tą stronę .
Czy nie ma odpowiedzialności cywilnej oraganu Państwa (czy Państwa ) za niewydanie aktu prawnego , który spowodowałby wykonanie i urzeczywistnienie norm konstytucji (art. 178 par. 2 )?
Czy dzisiaj odbywa się posiedzenie komisji w sprawie naszych podwyżek, jeśli tak proszę o wiadomość
[ Dodano: Wto Lut 17, 2009 2:19 pm ]
wynika to z komunikatu Iustitii który jest powyżej
tak dziś, o godz. 16.oo
http://www.prokuratorzy.net/kompendium-protestu-prokuratorow/matysiak-czy-bedzie-obiecany-tysiac/600/
Coś wiecie na ten temat
"Adek" napisał:
http://www.prokuratorzy.net/kompendium-protestu-prokuratorow/matysiak-czy-bedzie-obiecany-tysiac/600/
Coś wiecie na ten temat
prokurator
Administrator
Skąd: Kraków
Wiadomości: 903
Zobacz profil Email Prywatna wiadomość (Online)
Dzisiaj o 19:00
Post #609
UWAGA INFO Z OSTATNIEJ CHWILI!
Matysiak (700 pln) został skierowany na posiedzenie Sejmu. Tak wiec nie wrócił do podkomisji wbrew przewidywaniom niektórych komentatorów tym razem.
Wbrew obawom wyrównanie od 1 stycznia 2009 r. pozostało.
Przeszły poprawki Iustitii wprowadzajace 5 stawek awansowych w rejonie co 5 lat. Tak więc stawki awansowe będą biec aż do stanu spoczynku.
Ten post edytował FALCONE Dzisiaj o 19:03
FALCONE
tak jest napisane na forum prokuratorów... Co z tymi 5 stawkami, czy ktoś wie?
POTWIERDZAM TĄ WIADOMOŚĆ!!!
[scroll][shadow=red]PRZESZŁY PROPOZYCJE IUSTITII Z 5 STAWKAMI AWANSOWYMI W REJONIE![/shadow][/scroll]
pewnie chodzi o to:
pierwsza stawka 2,05 2,50 3,00 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 2,60 3,10 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 2,70 3,20 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 2,85 3,35 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 2,95 3,45 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
szósta stawka 2,65 3,05 3,55 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 3,20 3,70 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 3,30 3,80 SSA od 5 do 10 lat (i SSO ponad 20 lat)*
dziewiąta stawka 3,12 3,40 3,90 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 3,50 4,00 SSA ponad 15 lat
* w nawiasie poprawka „Iustitii”
TAK, Z TYM, ŻE 5 STAWKA WCHODZI ZA 5 LAT, TZN 15 LATKOWIE I STARSI OTRZYMALI TERAZ 3 STAWKĘ ZA 5 LAT OTRZYMAJĄ 5-TĄ
Oczywiście powyżej miałem na mysli odpowiednio nową 4 i 5..
znaczy mamy się cieszyć..
jej 5 stawka..matysiaki..hura..hura..
chyba dobrodziejów co nam to dali(dadzą) trzeba chyba po nogach całować..hura
"arczi" napisał:
POTWIERDZAM TĄ WIADOMOŚĆ!!!
[scroll][shadow=red]PRZESZŁY PROPOZYCJE IUSTITII Z 5 STAWKAMI AWANSOWYMI W REJONIE![/shadow][/scroll]
kolejny mały ale jednak sukces IS brawo, teraz walkę skupiamy na mnożnikach
No i bardzo dobrze A jutro dalej dokrecamy śrubę
"witoldw1" napisał:
No i bardzo dobrze A jutro dalej dokrecamy śrubę
To za tydzień cofną do komisji albo nawet do RM
To duralexie bardzo dalekie wnioski, po co ten sarkazm? (bo tak to odczytuję). Z sukcesów należy się cieszyć, bo oznaczają że jesteśmy skuteczni. Powinny tylko mobilizować do dalszych działań. Oznaczają to, że jesteśmy na dobrej drodze, a nie że doszliśmy do celu. Ja np. nie czułabym się zachwycona, gdyby po roku naszych protestów, okazało się, że nic nie osiągnęliśmy.
"duralex" napisał:
słuszną linię ma nasza władza (IS)
koniec z protestami ...
kuluarowe rozmowy prowadzone przez kilka ostatnich lat przynoszą w końcu efekty ...
"rzesadzacie i jak zwykle, po polsku jesteście niezadowoleni"
a tak poważnie każdy kroczek w dobrym kierunku jest ważny bo jak to przejdzie to się im z tego wycofać nie damy, ale oczywiście istoty problemu to nie załatwia i wszyscy chyba mamy tego świadomość.
"duralex" napisał:
Przepraszam, mój post był kierowany do duralexa.
ja się serio potrafię cieszyć z sukcesów, ale ta 5 stawka, to jak główna wygrana w konkursie ... samochód ...
a potem przychodzi pudełko od zapałek, a w nim resorak
albo jak wygrana naszej reprezentacji z San Marino
I dlatego dokręcamy śrubę
Troche nie w głównym temacie ale powiązane jak najbardziej
http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,GUS-podal-dane-o-wynagrodzeniach-i-zatrudnieniu,wid,10858896,wiadomosc.html?ticaid=1785d
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu br. spadło o 6,2% w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosło o 8,1% i wyniosło 3215,75 zł, podał w komunikacie Główny Urząd Statystyczny (GUS).
duralex - nie przesadzaj z tym sarkazmem; jasne, że do zadowolenia jeszcze daleka droga; wszakże - z politykami trzeba umieć działać i na nich wpływać; sztuka negocjacji wymaga mądrości; czasem coś ustąp, żeby coś uzyskać; potem dalej drąż skałę; spokojnie - droga przed nami daleka; moim zdaniem twierdzenie, że w obecnej chwili da się osiągnąć więcej - to naiwność; owszem - w perspektywie roku, dwóch lub trzech lat - to zupełnie inna sprawa;
zarząd IS musi mieć pewne pole do negocjacji; trzeba go chwalić za każdy sukces - nawet mały; nasze polskie piekiełko - to krytykowanie wszystkiego i w czambuł; czasami warto pomyśleć;
A ja bym była ostrożna z tą euforią.Przecież ( jak się sami , niestety, mogliśmy przekonać) każdą ustawę można dowolnie zmienić zanim wejdzie w życie.Tym bardiej jeśli mamy wszechogarniający światowy kryzys.
Niestety, przyznaję rację Duralexowi
Ja nie chcę czekać 10 lat by mieć 5 stawkę awansową. Bo to nie jest wypełnienie wzorca konstytucyjnego z art. 178. Konstytucja stanowi, że sędziowie powinni być godnie wynagradzani, znaczy się od nominacji, a nie po 20 latach od nominacji.
te 700 zł, które wpłyną (o ile) wcale mnie nie ciszy. Akurat na fakturę za gaz (co to mi ją dziś przysłali) będzie.
a ile Ci idzie gazu w miesiącu mi tak 250 -300
"luke" napisał:
a ile Ci idzie gazu w miesiącu mi tak 250 -300
ile gazu, a ile prądu, ile wody ile za śmieci...
odpowiedź jest prosta: duuużo
Ale to chyba kwestia raczej do tematu: argumenty na wyższe mnożniki
"luke" napisał:
a ile Ci idzie gazu w miesiącu mi tak 250 -300
to co Ty tak gazujesz ?
a co mam w zimnym siedziec
W euforię wpaść trudno. Ale wszystkich malkontentów zapraszam do otwartego działania w Iustitii. Najłatwiej krytykować anonimowo i z ukrycia. Tymczasem władza rozmawia z Iustitią, bo ona jest tworem realnym, a nie z forum, przy wszystkich jego zasługach, tworem wirtualnym.
Duralex, przy całym szacunku, chyba trochę przesadzasz. Też zakładałem, że nasze środowisko skonsoliduje się tylko wtedy, gdy nie dostaniemy żadnego ochłapu finansowego. Myślę jednak, że dzisiaj do godnego wynagrodzenia możemy dojść tylko w kilku krokach. Nikt dzisiaj nie podwyższy nam wynagrodzeń o 4000 zł, a na tyle wyliczam obniżenie mojego wynagrodzenia od drugiej połowy lat 90-tych.
Uchwalone i wypłacone podwyżki powinny nas jedynie motywować do walki o kolejne, szybkie podwyżki. Myślę, że pierwszy sukces pobudzi nas do domagania się kolejnych podwyżek. Do momentu aż zaczniemy zarabiać godnie.
Nie możemy narzekać od 10 lat, protestować prawie dwa lata i w tym czasie nie mieć żadnych sukcesów. Trudno w takiej sytuacji przekonywać kolegów (dotychczas nieprzekonanych) do przyłączenia się do akcji protestacyjnej.
Uważam, że musimy zmienić strategię walki. Nie możemy jedynie zaprzestać walki.
kazdy sukces nawet najmniejszy jest powodem do zadowolenia - ale obawiam się, że ochłapowaty matysiak sprawi, że wielu pełnych etosu sędziów pójdzie do komisji - wczoraj ktoś podał, że składy mają być skompletowane do końca marca - czyżby to przypadek, że matysiak być może w marcu pojawi się na kontach z wyrównianiem no to koledzy kto się sprzeda za cukierek ? wiem , ze powinnam sobie przeczytać ale utwierdźcie mnie w przekonaniu , że asesura liczy się do stawek a stażowe pozostaje wedle nowych przepisów tak?
APEL.Po raz kolejny zwracam się do Koleżanek i Kolegów z okręgu olsztyńskiego o podanie na forum nazwisk sędziów biorących udział w pracach KW podczas wyborów prezydenta Olsztyna.Dobrze byśmy równiez poznali nazwisko OKW jeżeli jest nim sędzia.Informacja ta będzie napewno przydatna w ewentualnym proteście przez odmowę w pracach KW w czasie wyborów do europarlamentu jak również wyborów uzupełniających które zdarzają się w niektórych okręgach.Przewalanki w sejmowej komisji sprawiedliwości z projektem ustawy usp świadczą o działaniu na zwłokę i wskazują na destrukcje posłów.TRZYMAJMY SIĘ I NIE REZYGNUJMY Z PROTESTÓW.
Nie wiem czy wiesz, że do wyboró uzupełniających potrzebny jest udział tylko jednego sędziego . Ponadto ja nie rozumiem w czym mogą pomóc nazwiska. Kolejna rzecz to nazwiska członków komisji są jawne i publikowane przez PKW.
czyli jak rozumien przebieg postępowania przed sejmową komisją sprawiedliwości, to matysiak byłby przedstawiony na sesji sejmowej dzisiaj albo jutro ?
"chomik" napisał:
czyli jak rozumien przebieg postępowania przed sejmową komisją sprawiedliwości, to matysiak byłby przedstawiony na sesji sejmowej dzisiaj albo jutro ?
jeśli ktoś może (urlop, zwolnienie lekarskie, kacowy )) itd) oglądać tv, to niech śledzi obrady sejmu, bo jest informacja na stronie seowej o planowanym posiedzeniu, że nasz matysiaczek może znaleźć się w porządku obrad (tj. porządek obrad może być uzupełniony o matysiaczka). Jeśli ktoś to będzei sledził, to proszę o informację na forum.
"sblok" napisał:
pewnie chodzi o to:
pierwsza stawka 2,05 2,50 3,00 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 2,60 3,10 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 2,70 3,20 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 2,85 3,35 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 2,95 3,45 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
szósta stawka 2,65 3,05 3,55 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 3,20 3,70 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 3,30 3,80 SSA od 5 do 10 lat (i SSO ponad 20 lat)*
dziewiąta stawka 3,12 3,40 3,90 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 3,50 4,00 SSA ponad 15 lat
* w nawiasie poprawka „Iustitii”
Chyba niestety nie w takiej wersji, tylko w takiej:
pierwsza stawka 2,05 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
szósta stawka 2,65 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 SSA od 5 do 10 lat (i SSO ponad 20 lat)*
dziewiąta stawka 3,12 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 SSA ponad 15 lat
* w nawiasie poprawka „Iustitii”
Projekt Matysiaka będzie rozpoznawany przez Sejm jutro
"pertos" napisał:
Projekt Matysiaka będzie rozpoznawany przez Sejm jutro
OK, skąd wiadomość?
"jacek" napisał:
pewnie chodzi o to:
pierwsza stawka 2,05 2,50 3,00 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 2,60 3,10 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 2,70 3,20 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 2,85 3,35 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 2,95 3,45 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
szósta stawka 2,65 3,05 3,55 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 3,20 3,70 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 3,30 3,80 SSA od 5 do 10 lat (i SSO ponad 20 lat)*
dziewiąta stawka 3,12 3,40 3,90 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 3,50 4,00 SSA ponad 15 lat
* w nawiasie poprawka „Iustitii”
Chyba niestety nie w takiej wersji, tylko w takiej:
pierwsza stawka 2,05 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
szósta stawka 2,65 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 SSA od 5 do 10 lat (i SSO ponad 20 lat)*
dziewiąta stawka 3,12 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 SSA ponad 15 lat
* w nawiasie poprawka „Iustitii”
prawda. nie mialem czasu na poprawki, a chodzilo mi tylkoo stawki awansowe, a nie o ich wysokosc
Już się pogubiłem czy do tych stawek będzie dodatek sklerotyczny ?
Istotne pytanie, bo jeśli nie, to tym bardziej nie ma się co cieszyć z 5 stawek.
stażowe pozostaje, a okres asesury zalicza się przy ustaleniu stawek awansowych
"cibarius" napisał:
Przeszły poprawki Iustitii wprowadzajace 5 stawek awansowych w rejonie co 5 lat. Tak więc stawki awansowe będą biec aż do stanu spoczynku.
Kolega się chyba jednak zagalopował... Ja asesurę zacząłem w wieku 26 lat a więc 5 stawkę awansową w rejonie nabędę w wieku 46 lat. Do stanu spoczynku trochę mi jeszcze zostanie, no chyba, że tak podupadnę na zdrowiu, że nie będę już w stanie dłużej wykonywać tego zawodu, co w sumie w naszych warunkach nie jest takie niemożliwe
a co z art. 91a par 4 projektu
Oglądałem początek obrad Sejmu i dokładnie wysłuchałem proponowanego porządku
Gdzie można odszukać projekt ustawy, który idzie pod obrady Sejmu? Czy były jakieś zmiany w załącznikach (zwłaszcza w 3. dot. stażu pracy) ?
"pertos" napisał:
Oglądałem początek obrad Sejmu i dokładnie wysłuchałem proponowanego porządku
W takim razie bardzo dziękuję, gdyby jakieś nowiny, to proszę o jeszcze na forum.
http://www.sejm.gov.pl/prace/2009r/pos036p.htm
ciekawe, czemu matysiak wpisany jest kursywą?
"Żagiel" napisał:
http://www.sejm.gov.pl/prace/2009r/pos036p.htm
ciekawe, czemu matysiak wpisany jest kursywą?
chyba dlatego, że dodany...
Poprawcie mnie, może się mylę, ale w tych drukach sejmowych nad którymi jutro będą deliberować nic nie ma o piątej stawce dla sędziów rejonowych. Jest pierwotna wersja projektu zaproponowna przez rząd.
czyli jutro, tomorrow, morgen, zawtra się okaże.
"mitesek" napisał:
http://www.sejm.gov.pl/prace/2009r/pos036p.htm
ciekawe, czemu matysiak wpisany jest kursywą?
chyba dlatego, że dodany...
dlatego, ze " *porządek dzienny może być uzupełniony po doręczeniu właściwych przedłożeń"
fragment z opisu projektu rządowego zmian usp na stronie sejmowej
OPIS PROJEKTU:
projekt dotyczy ukształtowania systemu wynagradzania sędziów w sposób, który pełniej niż dotychczas będzie realizował wzorzec określony w art. 178 ust. 2 Konstytucji RP;
tekst sprawozdania podkomisji dot. matysiaka
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
"chomik" napisał:
fragment z opisu projektu rządowego zmian usp na stronie sejmowej
OPIS PROJEKTU:
projekt dotyczy ukształtowania systemu wynagradzania sędziów w sposób, który pełniej niż dotychczas będzie realizował wzorzec określony w art. 178 ust. 2 Konstytucji RP;
Co oznacza, na logikę biorąc, że dotychczas już realizował w pełni, a teraz będzie jeszcze pełniej. Coś mi tu Orwellem zapachniało...
tekst sprawozdania podkomisji, który jutro będą odczytywać dot. mastysiaka
pełniej bo realizuje normę konstytucyją co do zasady ustalania wysokości wynagrodzenia (że obiektywne kryterium się pojawiło), ale nie w pełni bo nie realizuje tej normy w zakresie samej wysokości wynagrodzenia (mnożników)
Niestety, ale widzę cztery stawki, a nie pięć. Skąd więc informacja, że przeszło pięć stawek zaproponowanych przez Stowarzyszenie? Czy ta piąta stawka ma zostać wprowadzona dopiero na forum Sejmu?
Załącznik nr 3 do ustawy z dnia ...........
Tabela określająca staż pracy na zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy niezbędny do uzyskania poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego stanowisko staż pracy na danym stanowisku
ogólny staż pracy stawka wynagrodzenia zasadniczego
sędzia sądu rejonowego do 5 lat do 5 lat pierwsza
powyżej 5 do 10 lat powyżej 5 do 10 lat druga
powyżej 10 do 15 lat powyżej 10 do 15 lat trzecia
powyżej 15 lat powyżej 15 lat czwarta
sędzia sądu okręgowego do 5 lat do 15 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat powyżej 15 do 20 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat powyżej 20 do 25 lat szósta
powyżej 15 lat powyżej 25 lat siódma
sędzia sądu apelacyjnego do 5 lat do 25 lat siódma
powyżej 5 do 10 lat powyżej 25 do 30 lat ósma
powyżej 10 do 15 lat powyżej 30 do 35 lat dziewiąta
powyżej 15 lat powyżej 35 lat dziesiąta
chyba będą głosować nad tą stawką (piątą dla rejonowego) osobno, gdyż została zgłoszona w ramach poprawki
Zastanawiam się dlaczego TK ma w marcu tylko jedną wokandę. Czyżby nie mieli żadnych spraw do rozstrzygnięcia? Dziwne, bo jak się patrzy na informacje u nich na stronie to wydaje się, że sporo tam zalega.
Zaległe urlopy trzeba wykorzystać do końca marca
[ Dodano: Sro Lut 18, 2009 12:41 pm ]
"krzysieks1975" napisał:
fragment z opisu projektu rządowego zmian usp na stronie sejmowej
OPIS PROJEKTU:
projekt dotyczy ukształtowania systemu wynagradzania sędziów w sposób, który pełniej niż dotychczas będzie realizował wzorzec określony w art. 178 ust. 2 Konstytucji RP;
Co oznacza, na logikę biorąc, że dotychczas już realizował w pełni, a teraz będzie jeszcze pełniej. Coś mi tu Orwellem zapachniało...
Ja to czytam tak; pełniej niz dotychczas ale nadal nie w pełni do czego mym skromnym zdaniem tym stwierdzeniem się przyznają
"robak" napisał:
Zastanawiam się dlaczego TK ma w marcu tylko jedną wokandę. Czyżby nie mieli żadnych spraw do rozstrzygnięcia? Dziwne, bo jak się patrzy na informacje u nich na stronie to wydaje się, że sporo tam zalega.
Nie wiesz????
Bo biorą udział w TBW i nadrabiają zaległości w tym zakresie z poprzednich miesięcy
Aha! A ja myślałem, że chłopaki nie mają po prostu żadnych ważnych spraw, którymi mogliby się zająć. Teraz już rozumiem.
Sprawozdanie SPC z 17.02
Jest 5 stawka w rejonie - przynajmniej wynika ona z załącznika nr 1 - załącznik nr 3 już jakby tego nie uwzględniał.
Swoją drogą ciekawe czy jutro połączą 2 czytanie z trzecim. Jeżeli tak to faktycznie może pojawiła się jakaś wola polityczna...
PZDR
"Vilgefortz" napisał:
Sprawozdanie SPC z 17.02
Jest 5 stawka w rejonie - przynajmniej wynika ona z załącznika nr 1 - załącznik nr 3 już jakby tego nie uwzględniał.
Swoją drogą ciekawe czy jutro połączą 2 czytanie z trzecim. Jeżeli tak to faktycznie może pojawiła się jakaś wola polityczna...
PZDR
Wola polityczna czego? Wysokość tych podwyżek to przecież kpina. Niech najpierw oddadzą to co zabrali i to najlepiej z wyrównaniem za poprzednie lata, a dopiero potem można mówić o woli politycznej.
zgadzam sie z tobą robaku, te podwyżki to jakaś zasłona dymna i mącenie w głowach. Nawet nie rekompensują realnej obniżki naszych wynagrodzeń w ostatnich latach, ze nie wspomnę o atrybucie GODNOŚCI....
Czy ktoś mógłby wyjasnić - przeszyły poprawki Iustiti dotyczace wyższych mnożników na 2010 i 2011 ? W tekstach sprawozdan i projeków wyglada na to, ze nie. Więc skąd ta ekscytacja - piatą stawką awansową za 5 lat ? Samym przyjęciem matysiaka - 1000 brutto?
Wiem, że była poprawka iustitii dotycząca wyższych mnożników nq 2010 i 2011 - została przyjeta czy odrzucona ?
Dzieki za info.
"Robek321" napisał:
Czy ktoś mógłby wyjasnić - przeszyły poprawki Iustiti dotyczace wyższych mnożników na 2010 i 2011 ? W tekstach sprawozdan i projeków wyglada na to, ze nie. Więc skąd ta ekscytacja - piatą stawką awansową za 5 lat ? Samym przyjęciem matysiaka - 1000 brutto?
Wiem, że była poprawka iustitii dotycząca wyższych mnożników nq 2010 i 2011 - została przyjeta czy odrzucona ?
Dzieki za info.
Poprawki te (załączniki na dalsze lata) będą głosowane jako wnioski mniejszości w Sejmie...
Nie możemy się poddawać - nacisk musi byc stały. nawet kolejny rok, aż do celu.
Skoro sędziowie w Hiszpanii mający 3000 Euro (14.500zł) bez wliczenia dodatków domagają się w dobie kryzysu podwyżki 12% to nam należy się chociaż wyrównanie do poziomu sprzed kilku lat
chociaż to dobre słowo. od wyrównania możemy zacząć rozmawiać...
http://www.youtube.com/watch?v=3tOZvDO1iSk&feature=related
piękna dedykacja - aż się wyłączyłam na chwilę...
Chyba pojąłem o co chodzi z tą rozbieżnością między tabelą 1 i 3. Prawdopodobnie nie jest to błąd. Odpowiedzią jest art. 10 - z dniem 1.01.2009 ustala się wynagrodzenie (...) w stawkach od 1 do 4 w rejonie - przy zastosowaniu reguł z tabeli nr 3. Ta tabelka więc służy jedynie do ustalenia właściwej stawki na dzień 1.01.2009.
Chodzi zapewne o to, aby od 1.01.2009 osoby z równym lub dłuższym niż 20 lat stażem sędziowskim (plus asesorskim) nie nabyły tej 5 stawki (w rejonie) i 8 (w okręgu). Ci, którzy mają aktualną 3 stawkę w rejonie (projektowaną 4) będą musieli poczekać 5 latek na następną - o ile druk 1461 wejdzie w życie.
Jeżeli to było oczywiste, to przepraszam za spamowanie.
PZDR
"Dreed" napisał:
Czy ktoś mógłby wyjasnić - przeszyły poprawki Iustiti dotyczace wyższych mnożników na 2010 i 2011 ? W tekstach sprawozdan i projeków wyglada na to, ze nie. Więc skąd ta ekscytacja - piatą stawką awansową za 5 lat ? Samym przyjęciem matysiaka - 1000 brutto?
Wiem, że była poprawka iustitii dotycząca wyższych mnożników nq 2010 i 2011 - została przyjeta czy odrzucona ?
Dzieki za info.
Poprawki te (załączniki na dalsze lata) będą głosowane jako wnioski mniejszości w Sejmie...
Nie możemy się poddawać - nacisk musi byc stały. nawet kolejny rok, aż do celu.
Skoro sędziowie w Hiszpanii mający 3000 Euro (14.500zł) bez wliczenia dodatków domagają się w dobie kryzysu podwyżki 12% to nam należy się chociaż wyrównanie do poziomu sprzed kilku lat
I taki przekaz musi iść do władz.
Przekaz ten musi być poparty naszym solidarnym udziałem w protestach, zwłaszcza w TBW i nie dajmy sobie wmówić , że jest to forma nieskuteczna.
Komunikat IS:
Szanowni Państwo,
W dniu 17 lutego 2009r. odbyło się posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka na którym miało zostać przyjęte sprawozdanie Podkomisji Nadzwyczajnej z dnia 13 lutego b.r. dotyczące projektu ustawy odnoszącej się m.in.do naszych wynagrodzeń. Posiedzenie miało dość burzliwy przebieg, możecie się Państwo z nim zapoznać w oparciu o protokół posiedzenia Komisji po jego upublicznieniu. Zaczęło się od zgłoszenia po raz kolejny przez posła Rydzonia naszej poprawki.
Minister Jacek Czaja zajmując stanowisko stwierdził, że opinia Ministra Sprawiedliwości co do zaproponowanej tabeli dodającej stawkę piątą sędziom rejonowym i ósmą sędziom okręgowym jest pozytywna, ale wymaga akceptacji Rady Ministrów.
Za wszelką cenę zarówno mnie, jak i obecnym członkom Krajowej Rady Sądownictwa chodziło o to aby posiedzenie Komisji zakończyło się przesłaniem ustawy do Sejmu. Poseł Wilk w imieniu posłów PO poprosił o przerwę. Myślę że w czasie tej przerwy minister Czaja uzyskał poparcie dla dodatkowych stawek w jakimś ośrodku decyzyjnym. Przerwa trwała dość długo, wszyscy czekali. Kiedy minister i posłowie PO wrócili na salę, poprawkę co do tabeli nr. 1 i co do artykułów z tą poprawką związanych przejął poseł Kozdroń. Była już na nią bezwarunkowa zgoda Ministra Sprawiedliwości, ta poprawka została przegłosowana i przyjęta .Przewodniczący Komisji poseł Kalisz powiedział, że w czwartek powinno być drugie czytanie projektu ustawy w Sejmie.
Chciałabym dodać, że wprowadzenie tej tabeli daje taki skutek jak proponowana przez nas czwarta stawka awansowa. Niestety skutek ten wobec brzmienia art. 10 projektu nastąpi dopiero za kilka lat. Myślę jednak, że w istniejącej sytuacji sukcesem będzie jej uchwalenie, nawet przy odroczeniu skutków, bo daje ona możliwość awansu finansowego sędziom rejonowym i okręgowym bez konieczności przejścia do sądu wyższej instancji. Do daty wejścia w życie tej regulacji ( nieco wcześniejszej) będzie można wrócić w zależności od tego, co będzie z kryzysem. Na razie prognozy są złe. Ostatecznie została też rozstrzygnięta na "nie" kwestia naszych podwyżek od roku 2010. Usłyszałam tyle przestróg, że dalsza zwłoka i pogarszanie się sytuacji budżetu może spowodować wycofanie tego projektu, że nie protestowałam, kiedy nikt nie przejął naszej poprawki dotyczącej dalszych podwyżek od roku 2010.
Czekamy jeszcze na Sejm i Senat. Będę pilotować to dalej.
Prezes SSP Iustitia – Irena Kamińska
Drodzy Iustitianie,
uzupełniając tę nagłą relację Prezes Ireny Kamińskiej – która w istocie stanowi uzupełnienie poprzedniego komunikatu - należy zauważyć, że wprowadzenie tej zmiany jest dość niespodziewanym zrealizowaniem jednego z czterech podstawowych postulatów Iustitii sformułowanych na XI Sprawozdawczym Zebraniu Delegatów w kwietniu 2008 r. w Poznaniu. Wówczas bowiem Zebranie opowiedziało się co do zasady za utrzymaniem awansów poziomych, a możliwość ich zniesienia dopuściło wyłącznie pod warunkiem wprowadzenia dla sędziów sądów rejonowych trzeciej i czwartej stawki awansowej - po 15 i 20 latach pracy. Przyjęta zmiana takie właśnie stawki wprowadza, zapewniając sędziom sądów rejonowych i okręgowych awans płacowy po 15 i 20 latach.
Wiceprezes ds. Organizacyjnych SSP Iustitia – Maciej Strączyński
Żeby nie było wątpliwości:
Piątka stawka dla SSR - powyżej 20 lat - przeszła na komisji.
Ósma stawka dla SSO - powyżej 20 lat - przeszła na komisji.
Będą głosowane nie jako poprawki, ale razem z całym projektem. To przepchnęli we wtorek wspólnie i w porozumieniu Irena Kamińska (był to projekt Iustitii), Jacek Czaja i przedstawiciele KRS. Był konsensus.
Natomiast próby przeforsowania wyższych współczynników, podejmowane do piątku, odbijały się jak od betonowej ściany od wszystkich z Platformy Obywatelskiej. Tylko odpowiedź się zmieniła. Kiedyś brzmiała: "nie, bo nie i już". Teraz brzmi "nie, bo kryzys". Istnieje jeszcze możliwość zgłoszenia ich jako wniosku mniejszości w Sejmie, ale szanse na ich przejście są żadne.
"kowboj" napisał:
Żeby nie było wątpliwości:
Piątka stawka dla SSR - powyżej 20 lat - przeszła na komisji.
Ósma stawka dla SSO - powyżej 20 lat - przeszła na komisji.
Będą głosowane nie jako poprawki, ale razem z całym projektem. To przepchnęli we wtorek wspólnie i w porozumieniu Irena Kamińska (był to projekt Iustitii), Jacek Czaja i przedstawiciele KRS. Był konsensus.
Natomiast próby przeforsowania wyższych współczynników, podejmowane do piątku, odbijały się jak od betonowej ściany od wszystkich z Platformy Obywatelskiej. Tylko odpowiedź się zmieniła. Kiedyś brzmiała: "nie, bo nie i już". Teraz brzmi "nie, bo kryzys". Istnieje jeszcze możliwość zgłoszenia ich jako wniosku mniejszości w Sejmie, ale szanse na ich przejście są żadne.
Czyli protest trwa nadal.
Uważam, że odpowiedzia na takie stanowisko powinno być jasne oświadczenie IS oraz KRS, że w takim razie szanse na poprawę sytuacji dotyczącej szbkości i sprawności postępowania w sądach powszechnych są żadne i szanse na przeprowadzenie wyborów do europarlamentu są żadne.
Nie naruszy to moim zdaniem żadnego etosu jeżeli nie odbędzie się casting do koryta w postaci eurowyborów.
Przed kilkoma minutami sejm uzupełnił porządek obrad na dzisiejsze posiedzenie o matysiaka.
Ja się cieszę bo wkońcu bez żadnych złudzeń mogę podjąć decyzję o odejściu.
piekne sformułowanie , choć prawidłowo powinno byc - casting (eurowybory) do koryta (europarlament) Może panowie posłowie warto by pomyślec o innym castingu na wypadek jak ny ten w czerwcu nie wypalił ? Chytry dwa razy traci.
"kowboj" napisał:
Natomiast próby przeforsowania wyższych współczynników, podejmowane do piątku, odbijały się jak od betonowej ściany od wszystkich z Platformy Obywatelskiej. Tylko odpowiedź się zmieniła. Kiedyś brzmiała: "nie, bo nie i już". Teraz brzmi "nie, bo kryzys". Istnieje jeszcze możliwość zgłoszenia ich jako wniosku mniejszości w Sejmie, ale szanse na ich przejście są żadne.
Innymi słowy zbywają nas i lekceważą jak było dotychczas, bo równie dobrze mogliby użyć argumentu: "nie, bo kremówki były za słodkie".
No to w takim wypadku należy użyć tego samego argumentu i powiedzieć panom i paniom politykom, że największą oszczędnością, a oszczędzać trzeba "bo kryzys" będzie odwołanie wyborów do PE.
tak dadzą nam podwyżki, które odbiorą sobie w podatku bo dzisiaj słyszałam, ze w ramach kryzysu zamierzają podwyższyć podatek dochodowy
A w Szczecinie dziś minister nowy sąd otwiera (podobno za godzinę niespełna). Ciekawe, czy coś mądrego powie a propos ostatnich wydarzeń w Sejmie i nie tylko...
pewnie tłumy go witały
chlebem i solą
"karolka" napisał:
tak dadzą nam podwyżki, które odbiorą sobie w podatku bo dzisiaj słyszałam, ze w ramach kryzysu zamierzają podwyższyć podatek dochodowy
Podatki dochodowe to mogą podwyższyć od nowego roku, bo teraz zdają sobie sprawę z niekonstytucyjnośc takiego manewru. TK wielokrotnie to podkreślał.
"rbx" napisał:
A w Szczecinie dziś minister nowy sąd otwiera (podobno za godzinę niespełna). Ciekawe, czy coś mądrego powie a propos ostatnich wydarzeń w Sejmie i nie tylko...
pozwolę sobie zauważyć, ze zapraszanie Ministra Sprawiedliwości na otwarcie nowego budynku, jeżeli nie jest połączone z pokazywaniem innych, starych, budynków, to nasz, jako sądownictwa, strategiczny błąd. Pan Minister, który nie ma doświadczenie z polskimi Sądami może sobie wyrobić mylny obraz warunków, w jakich pracujemy. A ja pracuję w fatalnych
Sejm jeszcze nie zrealizował jeszcze pkt 12 porządku obrad. Przerwa do godz. 12.30. Po przerwie przemówienie Donalda, pytania .... .
"Żagiel" napisał:
Sejm jeszcze nie zrealizował jeszcze pkt 12 porządku obrad. Przerwa do godz. 12.30. Po przerwie przemówienie Donalda, pytania .... .
Daj se spokój ,po co się męczysz śledząc tę błazenadę.Szkoda zdrowia.
to sprawozdanie w sprawie matysiaka będzie, jak my zmienimy miejsce pracy na domowe
"ossa" napisał:
Ale w małych sądach sa prawie sami przewodniczacy, którzy rządza tylko sobą.
Fakt, i to ludzi nie z branży mocno śmieszy
O tak!!! Sama kiedyś (jak jeszcze pracowałam w małym sądku) byłam przez pewien czas przewod.wydz. i przewodziłam samej sobie. Stwierdzałam uchybienie - sama się ochrzaniłam i tak w koło.
Ja do lipca 2008r. miałam to samo. Pozdrawiam.
Tusk się tłumaczy i jak dalej tak pójdzie to Sejm nie zdąży dziś wysłuchać o matysiaku
omatkoboska. A oni wciąż wierzą w tą podwyżkę.
Ludzie! Żadnej podwyżki NIE BĘDZIE!!!
108 pytań do Tuska.
"efa" napisał:
A w Szczecinie dziś minister nowy sąd otwiera (podobno za godzinę niespełna). Ciekawe, czy coś mądrego powie a propos ostatnich wydarzeń w Sejmie i nie tylko...
pozwolę sobie zauważyć, ze zapraszanie Ministra Sprawiedliwości na otwarcie nowego budynku, jeżeli nie jest połączone z pokazywaniem innych, starych, budynków, to nasz, jako sądownictwa, strategiczny błąd. Pan Minister, który nie ma doświadczenie z polskimi Sądami może sobie wyrobić mylny obraz warunków, w jakich pracujemy. A ja pracuję w fatalnych
To już informuję. Na spotkanie z minisprawi nie poszedłem, bo miałem ważniejsze sprawy, czyli wokandę, której jednak nie mogłem przez jakiś czas odbywać, bo mi oświadczono, że jest przerwa w doprowadzaniu oskarżonych. Z relacji obecnych na spotkaniu wiem, że niczego szczególnego tam nie było, no może poza tym, że minisprawi podziękował bardzo wiceminisprawi Czai, też obecnemu, za ekspresowe (cha, cha) przepchnięcie zmian w proejkcie ustawy omawianej na komisji.
A co do nowego budynku to jakąś wielką rewelacją on nie jest (kiedyś był tu KW PZPR spalony w 1970 r.), natomiast musielibyście zobaczyć jak tu dziś wszystko było pucowane i szorowane. Trochę jak za tych lat, gdy KW było najwazniejszą instytucją w województwie Ale pewnie się czepiam...
"rbx" napisał:
A co do nowego budynku to jakąś wielką rewelacją on nie jest (kiedyś był tu KW PZPR spalony w 1970 r.), natomiast musielibyście zobaczyć jak tu dziś wszystko było pucowane i szorowane. Trochę jak za tych lat, gdy KW było najwazniejszą instytucją w województwie Ale pewnie się czepiam...
a trawę pod sniegiem malowali?????
Mecmin tłumaczył ,że sędziowie nie zarabiają mało.Teraz Tusk ma bardzo wygodne tłumaczenie że jest kryzys.Dlatego musimy trwać w proteście DBW a gdy nadejdą DNI CASTINGU i on nie wypali dzięki naszej postawie to dopiero posłowie zorientują się ,że to nie są żarty a przykład hiszpański możemy powtórzyć na naszym podwórku.
"bogumil" napisał:
Mecmin tłumaczył ,że sędziowie nie zarabiają mało.Teraz Tusk ma bardzo wygodne tłumaczenie że jest kryzys.Dlatego musimy trwać w proteście DBW a gdy nadejdą DNI CASTINGU i on nie wypali dzięki naszej postawie to dopiero posłowie zoriętują się ,że to nie są żarty a przykład hiszpański możemy powtórzyć na naszym podwórku.
Czy Mecmin to MS? Czy chodzi o kogoś innego?
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 2:57 pm ]
A co tam teraz dzieje się w Sejmie?
oglądając to co się aktualnie dzieje w sejmie i jak rozstrząsają kryzys i niedoskonały budżet, to chyba nie mamy szans nawet na matysiaka
"karolka" napisał:
oglądając to co się aktualnie dzieje w sejmie i jak rozstrząsają kryzys i niedoskonały budżet, to chyba nie mamy szans nawet na matysiaka
... i dobrze będzie szansa wywalczyć coś więcej.
"Darkside" napisał:
oglądając to co się aktualnie dzieje w sejmie i jak rozstrząsają kryzys i niedoskonały budżet, to chyba nie mamy szans nawet na matysiaka
... i dobrze będzie szansa wywalczyć coś więcej.
Też tak uważam. Mogę jeszcze poczekać 2-3 miesiące by dostać więcej niż tylko jałmużnę.
podziwiam optymizm
"karolka" napisał:
oglądając to co się aktualnie dzieje w sejmie i jak rozstrząsają kryzys i niedoskonały budżet, to chyba nie mamy szans nawet na matysiaka
Eee, no nie gadaj. Przecież tym ostatnim stanowiskiem KRS to oni się normalnie tak śmiertelnie wystraszyli, że dzisiaj to cały dzień gadają o czym innym, żeby tylko zagłuszyć te straszne myśli. Co to będzie jak wymiar sprawiedliwości stanie. Jejku. Myślę że Matysiaka mamy jak w banku.
"karolka" napisał:
podziwiam optymizm
to nie optymizm to realizm, przyjęcie mattsiaka oznacza długo, długo , długo nic.
lepiej aby go nie było i wywalczyć w końcu prawdziwą podwyżkę.
według mnie to oni sobie na razie przygotowują grunt, żeby nam ośwaidczyć, że z podwyżek nici, a stanowiska KRS-u nie powinno się wyolbrzymiać
"karolka" napisał:
według mnie to oni sobie na razie przygotowują grunt, żeby nam ośwaidczyć, że z podwyżek nici, a stanowiska KRS-u nie powinno się wyolbrzymiać
Karolko, przecież ja sobie robię j..a, chyba nie pomyślałaś że z tym KRSem to było tak na poważnie
"Darkside" napisał:
podziwiam optymizm
to nie optymizm to realizm, przyjęcie mattsiaka oznacza długo, długo , długo nic.
lepiej aby go nie było i wywalczyć w końcu prawdziwą podwyżkę.
Niestety to, że nie dostaniemy "matysiaka" nie oznacza, że w przyszłości dostaniemy więcej.
Moim zdaniem jedyny zysk z tego będzie taki, że więcej sędziów zainteresuje się protestami, które już zupełnie przestały obchodzić społeczeństwo, dla władzy bojkot wyborów będzie dotkliwy, ale czy coś zyskamy?, czas pokaże.
Nie możemy udawać, że nie ma kryzysu, bo on jest i może troche potrwać, o podwyżkach może nie być mowy bardzo długo.
Ja tego matysiaka bardzo potrzebuję, bo wzrosły mi raty kredytów, poza tym uważam, "że lepszy wróbel w garści, niż gołąbek na dachu".
"karolka" napisał:
oglądając to co się aktualnie dzieje w sejmie i jak rozstrząsają kryzys i niedoskonały budżet, to chyba nie mamy szans nawet na matysiaka
Nie wiem czy oni są aż tak przebiegli czy to przypadek ale PiaRosko to świetny ruch jest. Dajemy 1000 zł tym złym i gnuśnym sędziom w takiej trudnej sytuacji więc już lepiej niech siedzą cicho. Gdybym w tym nie siedział to bym tych sędziów jeszcze bardziej znielubił. Przegłosowanie Matysiaka w kwocie 700 zł na tym posiedzeniu jest świetnym posunięciem z ich strony.
Nie obawiałbym się, że ustawa nie przejdzie. Posłowie z każdej partii głosują jak maszynki i skoro z komisji wyszło ze stemplem do przegłosowania to przejdzie i tyla.
"krzysieks1975" napisał:
Czy Mecmin to MS? Czy chodzi o kogoś innego?
Przypuszczam z dużym prawdopodobieństwem, że chodzi o byłego Ministra Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej, obywatela doktora habilitowanego Zbigniewa Ćwiąkalskiego, adwokata zresztą. Stąd to "mecmin".
"Bielawy1" napisał:
Niestety to, że nie dostaniemy "matysiaka" nie oznacza, że w przyszłości dostaniemy więcej.
Moim zdaniem jedyny zysk z tego będzie taki, że więcej sędziów zainteresuje się protestami, które już zupełnie przestały obchodzić społeczeństwo, dla władzy bojkot wyborów będzie dotkliwy, ale czy coś zyskamy?, czas pokaże.
Nie możemy udawać, że nie ma kryzysu, bo on jest i może troche potrwać, o podwyżkach może nie być mowy bardzo długo.
Ja tego matysiaka bardzo potrzebuję, bo wzrosły mi raty kredytów, poza tym uważam, "że lepszy wróbel w garści, niż gołąbek na dachu".
Zgadzam sie całkowicie z tą wypowiedzią. Ja też bardzo potrzebuje tego matysiaka. Trudno, może jestem małostkowy ale wolę go mieć na koncie niż nie mieć.
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 4:46 pm ]
Coś wyszło nie tak. Ten poczatek to miał być cytat. Przepraszam autora.
To prawda, to jest sprytne posunięcie psychologiczne. Najpierw przez kilka godzin posłowie będą debatować, jak to źle zaczyna się żyć Polakom, jak bezrobocie wzrasta, itd, a potem marszałek rzuci hasło o podwyżkach dla tych butnych sedziów nierobów. Aby nie zadziałał ten chwyt psychologiczny, no bo jak to wreszcie jest, jest kryzys czy go nie ma. Bo jak jest to o jakich podwyżkach mowa.
"Bielawy1" napisał:
podziwiam optymizm
to nie optymizm to realizm, przyjęcie mattsiaka oznacza długo, długo , długo nic.
lepiej aby go nie było i wywalczyć w końcu prawdziwą podwyżkę.
Niestety to, że nie dostaniemy "matysiaka" nie oznacza, że w przyszłości dostaniemy więcej.
Moim zdaniem jedyny zysk z tego będzie taki, że więcej sędziów zainteresuje się protestami, które już zupełnie przestały obchodzić społeczeństwo, dla władzy bojkot wyborów będzie dotkliwy, ale czy coś zyskamy?, czas pokaże.
Nie możemy udawać, że nie ma kryzysu, bo on jest i może troche potrwać, o podwyżkach może nie być mowy bardzo długo.
Ja tego matysiaka bardzo potrzebuję, bo wzrosły mi raty kredytów, poza tym uważam, "że lepszy wróbel w garści, niż gołąbek na dachu".
Ja czegoś nie rozumiem. Jak był wzrost gospodarczy, to sędziowie nie dostali podwyżek, bo... na właściwie to nie wiadomo dlaczego. Przez ostatnich pięć lat wynagrodzenia w Polsce wzrosły o około 30-50 %. A w tym czasie sędziowie dostali 90 złotych podwyżki.
Teraz jest kryzys. Znów sędziowie nie dostaną podwyżek bo ... jest kryzys. Czyli w takim razie kiedy? Nie rozumiem też jednego. Dlaczego to zawsze sędziowie mają być wyrozumiali i rezygować z podwyżek. Jak rząd nie potrafił się zatroszczyć o sędziów jak były na to środki, to niech teraz główkuje skąd wziąć pieniądze. Poza tym nie przesadzajmy z tym kryzysem. Skoro premier dziś powiedział, że przeznaczy kwotę 300-400 mln złotych na płacenie kredytów za tych którzy stracą pracę, to znaczy że takie kwoty można w każdej chwili znaleźć w budżecie. Nie oszukujmy się. Spełnienie naszych żądań płacowych (z tego co pamiętam to byłaby to kwota rzędu tych 300-400 mln) nie ma praktycznie żadnego wpływu na budżet i na to czy jest kryzys czy go nie ma. Wszystko to to jedna wielka gra ze strony rządu.
Skoro jest taki straszny kryzys to znaczy że nie stać kraju na wydatki związane z wyborami do europarlamentu. Więc może nasz bojkot komisji wyborczych jest na rękę rządowi. Pomóżmy więc rządowi i zablokujmy wybory.
Skończyli debatę nad informacja rządu o kryzysie. Przeszli do punktu 12 porządku dziennego - pytania w sprawach bieżących. Matysiak to pkt 17. Przed nami jeszcze debata nad ustawa o gwarancjach bankowych oraz o zawodzie lekarza dentysty. Czyli przy odrobinie szczęścia zajmą się nami jutro. Albo na następnym posiedzeniu.
Witam!
Czy ktoś wie coś o dzisiejszym posiedzeniu Sejmu? Chodzi mi oczywiście o losy słynnego druku sejmowego nr 1461...
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 7:08 pm ]
"Jarosław Łuczaj" napisał:
Witam!
Czy ktoś wie coś o dzisiejszym posiedzeniu Sejmu? Chodzi mi oczywiście o losy słynnego druku sejmowego nr 1461...
dyskusja na ten temat toczy się tu http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=96493#96493
Pytania o połączenie wysp Wolin i Uznam.......
Nie myślałem, że kiedykolwiek o to zapytam . Skąd macie informacje? Jest gdzieś możliwość oglądania obrad "live"?
"lukaszja" napisał:
Nie myślałem, że kiedykolwiek o to zapytam . Skąd macie informacje? Jest gdzieś możliwość oglądania obrad "live"?
na stronie sejmu jest transmisja na zywo
http://www.sejm.gov.pl/real.htm
"lukaszja" napisał:
Nie myślałem, że kiedykolwiek o to zapytam . Skąd macie informacje? Jest gdzieś możliwość oglądania obrad "live"?
http://www.sejm.gov.pl/real.htm
Na zdrowie.....
Tak, na stronie sejmu-- sejm.gov.pl. Trzeba kliknąć w "transmisja". Ale żeby oglądać trzeba ściągnąć z tej strony program- real player.
Słyszałam, że jutro ma być trzecie czytanie i głosowanie
a kiedy ma być drugie bo chyba nie dziś
ja nie mam siły tego oglądać, próbowałam już wcześniej bo skoro ja ci tu na L4 siedzę to niby mogę, ale zapewne duża dawka leków p-bólowych mnie ogłupiła, bo wszyscy wydają się gadać bez sensu :neutral:
"scorpio1122" napisał:
podziwiam optymizm
to nie optymizm to realizm, przyjęcie mattsiaka oznacza długo, długo , długo nic.
lepiej aby go nie było i wywalczyć w końcu prawdziwą podwyżkę.
Niestety to, że nie dostaniemy "matysiaka" nie oznacza, że w przyszłości dostaniemy więcej.
Moim zdaniem jedyny zysk z tego będzie taki, że więcej sędziów zainteresuje się protestami, które już zupełnie przestały obchodzić społeczeństwo, dla władzy bojkot wyborów będzie dotkliwy, ale czy coś zyskamy?, czas pokaże.
Nie możemy udawać, że nie ma kryzysu, bo on jest i może troche potrwać, o podwyżkach może nie być mowy bardzo długo.
Ja tego matysiaka bardzo potrzebuję, bo wzrosły mi raty kredytów, poza tym uważam, "że lepszy wróbel w garści, niż gołąbek na dachu".
Ja czegoś nie rozumiem. Jak był wzrost gospodarczy, to sędziowie nie dostali podwyżek, bo... na właściwie to nie wiadomo dlaczego. Przez ostatnich pięć lat wynagrodzenia w Polsce wzrosły o około 30-50 %. A w tym czasie sędziowie dostali 90 złotych podwyżki.
Teraz jest kryzys. Znów sędziowie nie dostaną podwyżek bo ... jest kryzys. Czyli w takim razie kiedy? Nie rozumiem też jednego. Dlaczego to zawsze sędziowie mają być wyrozumiali i rezygować z podwyżek. Jak rząd nie potrafił się zatroszczyć o sędziów jak były na to środki, to niech teraz główkuje skąd wziąć pieniądze. Poza tym nie przesadzajmy z tym kryzysem. Skoro premier dziś powiedział, że przeznaczy kwotę 300-400 mln złotych na płacenie kredytów za tych którzy stracą pracę, to znaczy że takie kwoty można w każdej chwili znaleźć w budżecie. Nie oszukujmy się. Spełnienie naszych żądań płacowych (z tego co pamiętam to byłaby to kwota rzędu tych 300-400 mln) nie ma praktycznie żadnego wpływu na budżet i na to czy jest kryzys czy go nie ma. Wszystko to to jedna wielka gra ze strony rządu.
Skoro jest taki straszny kryzys to znaczy że nie stać kraju na wydatki związane z wyborami do europarlamentu. Więc może nasz bojkot komisji wyborczych jest na rękę rządowi. Pomóżmy więc rządowi i zablokujmy wybory.
W pełni popieram. Jakoś kryzys nie przeszkadza rządowi krzyczeć o podwyżkach dla nauczycieli czy lekarzy ( wczorajsza Rzeczpospolita -lekarze stażyści mają dostać ponadMatysiaka podwyżki- kasa platna z budżetu a nie NFZ) .Ja wiem ,że mogę zostać zakrzyczany ,ale państwo nie musi ani leczyc ani uczyć i nadal pozostanie panstwem Jeśli przestanie wymierzać sprawiedliwość to państwem już nie będzie.
Zresztą , oczym kiedyś już pisałem w dobie kryzysu rośnie znaczenie i ilość roboty sądów.Wczoraj jakiś gostek z firmy windykacyjnej Kruk zapodawal na TV ,że w styczniu mieli zlecenia dwa razy wyższe niż w grudniu .A kto potem obsądzi te sprawy ? Kto będzie robil upadlości ? Kto będzie sądził sprawy ludzi zwalnianych z roboty? Kto ich potem będzie zamykał do więzienia jak pójdą kraść po skończeniu zasilku dla bezrobotnych? Oczywista odpowiedź brzmi my i dlatego jestem zdania ,że w dobie kryzysu nasza wartość niepomiernie wzrasta
Szkoda tylko, że część sędziów nie potrafi się cenić, tylko zadowalają się matysiakiem, a usprawiedliwienie by nie protestować (domagać się tego co nam się należy jak psu buda) zawsze się znajdzie. Np. kryzys czy inna wymówka. Prawda jest taka, że gdybyśmy twardo i stanowczo solidarnie "ostawili się" władzy to moglibyśmy w ciągu miesiąca najwyżej dwóch dostać to czego się domagamy. I to bez względu na kryzys. Powtórzę to co już kiedyś napisałem: żeby mieć trzeba przede wszystkim najpierw chcieć. A wielu sędziów nie chce walczyć o swoje.
Transmisja na żywo z obrad sejmu jest też na stronie www.tvn24.pl
Ponieważ tempo mojego internetu przypomina jako żywo tempo prac nad matysiaczkiem, i praktycznie uniemożliwia oglądanie, a nawwet słuchanie, to proszę o newsy na forum. Z góry spasiba.
Szkoda, że dwa - trzy lata temu nie było takiej akcji i takiej jedności
Ale nie zapominajcie, że wtedy był inny zarząd, a wszystkie postulaty głośnego domagania sie poprawy naszej sytuacji były wyciszane .... godnością urzedu.
Pani sędzia Romer ma wielkie zasługi dla utworzenia IS, bo to nie jest takie proste zorganizować stowarzyszenie w całej Polsce, nawiązać kontakty zagraniczne.
Ale chyba do końca sprawowania swojej funkcji była głęboko przekonana, że nie powinniśmy w ogóle protestować i domagać się zmian.
Poza tym, jak w każdym środowisku, nie ma i nie może być jednego poglądu na sposób działania i trzeba to uszanować. Ja sama nie jestem zachwycona pomysłami niektórych kolegów DTBW.
Z nadzieją czekam na jutrzejsze poprawki i głosowania.
"efa" napisał:
A w Szczecinie dziś minister nowy sąd otwiera (podobno za godzinę niespełna). Ciekawe, czy coś mądrego powie a propos ostatnich wydarzeń w Sejmie i nie tylko...
pozwolę sobie zauważyć, ze zapraszanie Ministra Sprawiedliwości na otwarcie nowego budynku, jeżeli nie jest połączone z pokazywaniem innych, starych, budynków, to nasz, jako sądownictwa, strategiczny błąd. Pan Minister, który nie ma doświadczenie z polskimi Sądami może sobie wyrobić mylny obraz warunków, w jakich pracujemy. A ja pracuję w fatalnych
Warunki, w jakich pracujemy w naszym sądzie są raczej dość uwłaczające urzędowi, jaki pełnimy, łagodnie mówiąc. Ja też do niedawna siedziałem w pokoju o powierzchni c.a. 15 m2 licząc skosy z dwoma koleżankami i kolegą.
Jednak absolutnym rekordem jest pokoik, a nawet pokoiczek, czy pokoiczenieczek (a na pewno nie cela, bo gdyby skazany w takim metrażu napisał do Strasburga, to byłaby awantura na całą UE...) w którym siedzi 3 sędziów. Jest miejsce na małą biblioteczkę, ale gros powierzchni zajmują dostawione do siebie biurka i krzesła. Kiedy wchodzę do tego pokoiczenieczku, robię pół kroku i opieram się o oparcie jednego z krzeseł. Chyba zadam sobie trud i zmierzę nie tylko pokój, w którym siedzi efa, ale i ten z niniejszej opowieści.
Mini sprawi powinien otwierać nowe sądy i zobaczyć przy okazji, jaka jest codzienność i jak wspaniale jest przytulać się do kolegów (koleżanek) niczym pingwiny na lodowcu ;-)
w sejmie to nie weim co się dzieje o jakimś węglu rozmawiają osób na sali moze 3
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 9:10 pm ]
http://www.tvp.pl/informacje/transmisja-obrad-sejmu/wideo/obejrzyj-na-zywo-obrady-sejmu
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 9:14 pm ]
Posłowie Krzysztof Jurgiel, Wojciech Mojzesowicz i Henryk Kowalczyk - PiS
w sprawie oszczędności i cięć w gospodarce rolnej oraz monopolistycznych praktyk Krajowej Spółki Cukrowej wobec plantatorów buraków cukrowych
- do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
teraz chyba o tym rozmawiaja
Mój sąd jest przepiękny od zewnątrz. Odnowiony, pięknie ogrodzony, trawniczek jak dywan. W środku jest gorzej. Gdy ulewa to w sekretariacie poustawiane są miski i ta deszczówka w te miski spokojnie sobie ścieka. Gdy widzę popękane ściany i sufity na salach rozpraw, odpadającą. łuszczącą się farbę, to.............
To takie typowo polskie, na zewnątrz się błyszczy, a w środku......
Może dobrze, że powykręcali te żarówki
W Sejmie przemówienie dot. wzrostu bezrobocia :sad:
idzie w górę. Przeszliśmy do kolejnego punktu porządku obrad. Jeszcze bank, dentyści i matysiak
Widzę, że niektórzy czekają na obrady sejmu dotyczące matysiaka jak na losowanie podczas wielkiej kumulacji w totka.
W takim razie życzę wszystkim "szóstki". Może ten tysiak odmieni Wasz los. Na tym przykładzie widać jak nisko finansowo upadł w Polsce zawód sędziego. To bardzo przykre.
Ja także w całości kolegów popieram. Dodam, że używanie argumentu, że jest kryzys i dlatego nie można wypełnić normy konstytucyjnej jest wysoce kłamliwy (oczywiście nie tak mówią politycy), ponieważ jedynym powodem, dla którego tak a nie inaczej wyglądają nasze wynagrodzenia jest taka właśnie wola polityczna wszystkich bez wyjątku ekip, które akurat znajdują się u władzy. Im nie zależy na silnym, niezależny i sprawnym sądownictwie! Gdyby od tego zależały słupki ich popularności dawno nie jeden matysiak byłby na naszych kontach. W jednej sytaucji można odmówić stosowania art. 178 Konstytucji RP - realnego zagrożenia upadkiem finansów państwa. A teraz mimo, że kryzys się rozkręca takiego zagrożenia nie ma i nie będzie. Choć Korwin - Mikke straszy drugą Argentyną za dwa lata.
Wciąż marudzą nt bezrobocia... ciekawe jak długo jeszcze... do której wytrzymają?
Żyłem w błogiej nieświadomości, myślałem że normy konstytucyjne obowiązują niezależnie od kryzysów. Mamy stan wyjątkowy? Może konstytucję zmieniono?
"Lukrecja" napisał:
Wciąż marudzą nt bezrobocia... ciekawe jak długo jeszcze... do której wytrzymają?
do której MY wytrzymamy?
tzn. WY bo ja wymiękam
a ja się trzymam
dopiero włączyłąm, a już mam dosyć... skąd się to bezrobocie wzięło, bo w porządku obrad nie widzę??
nie mam pojęcia..... może to te sprawy bieżące.....
"wanam" napisał:
Żyłem w błogiej nieświadomości, myślałem że normy konstytucyjne obowiązują niezależnie od kryzysów. Mamy stan wyjątkowy? Może konstytucję zmieniono?
Czego się spodziewamy? Powinniśmy przewidzieć dalszy bieg wydarzeń.
Zaraz po zwycięstwie wyborczym w 2007 r. Donaldu Tusku oznajmił, że w życiu najważniejsza jest miłość.
A w życiu sędziego tym bardziej. I etos. Czego my się domagamy i to w czasach kryzysu? Bilety NBP są nieważne. Najważniejsza jest miłość. No i może trochę powietrza.
I niech nam to wystarczy.
[glow=red]Ani kroku w tył![/glow]
no masz. na jutro punkt 18 czyli do 17 chyba dziś? przez godzinę może się uwiną...
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 10:58 pm ]
muszę pamiętać, żeby od poniedziałku ukochiwać oskarżonych. tzn. od następnego poniedziałku, po TBW
"PZ" napisał:
chyba coraz mniej osób ogląda, bo mam coraz lepszą jakość przekazu. Będę twarda, wytrzymam do końca. Pociechą jest, że nie będzie pytań posłów.
napisz co się wydarzy
dobrze się tego słucha mając na słuchawkach prodigy - Invaders must die polecam
Litości!!!!!! Why ten Pan tak wooooooooolno mówi...., przecież wszyscy zasną!
pkt 15 porządku obrad, oświadczenia klubów, ale nudzą
a już myślałam, że siedzę tu sama....
Moja dziura budżetowa jest zbyt duża, żebym mogła nie śledzić na bieżąco transmisji. Oby tylko po drugim czytaniu projekt nie wrócił do komisji
siedzimy siedzimy! znaczy przysypiamy na leżąco
dentyści.....
I mamy pkt 16. Napięcie rośnie.
Dajcie spokój, nie poniżajmy się...
"Modern_judge" napisał:
Dajcie spokój, nie poniżajmy się...
modern , jak zawsze w sedno ...
zawsze to jakaś rozrywka
mówia o potrzebie zwiększenia zarobków, niestety lekarzom, żeby zmniejszyć ryzyko powstania luki pokoleniowej.
rezydent będzie otrzymywał w pierwszych 2 latach ma zarabiać 2251 zł netto
teraz o lekarzach będzie mówił poseł z PIS
swoją drogą...ciekawe dlaczego dentyści są w trybie [glow=green]pilnym[/glow][glow=black][/glow] a Matysiak nie.... :neutral:[glow=blue][/glow][glow=blue][/glow]
"Lukrecja" napisał:
swoją drogą...ciekawe dlaczego dentyści są w trybie [glow=green]pilnym[/glow][glow=black][/glow] a Matysiak nie.... :neutral:[glow=blue][/glow][glow=blue][/glow]
A bolał Cię kiedyś ząb
teraz lewica się wypowiada o lekarzach
"Darkside" napisał:
Dajcie spokój, nie poniżajmy się...
modern , jak zawsze w sedno ...
ktoś musi zdać relację na forum by inni wiedzieli co się działo
"markosciel" napisał:
swoją drogą...ciekawe dlaczego dentyści są w trybie [glow=green]pilnym[/glow][glow=black][/glow] a Matysiak nie.... :neutral:[glow=blue][/glow][glow=blue][/glow]
A bolał Cię kiedyś ząb
Ale trafiłeś właśnie.... tydzień temu wszyscy dentyści byli zajęci... aż do marca
"markosciel" napisał:
swoją drogą...ciekawe dlaczego dentyści są w trybie [glow=green]pilnym[/glow][glow=black][/glow] a Matysiak nie.... :neutral:[glow=blue][/glow][glow=blue][/glow]
A bolał Cię kiedyś ząb
mnie u dentysty najbardziej boli portfel
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 11:51 pm ]
a w sejmie skończyli mowy i teraz sprawozdawca
[ Dodano: Czw Lut 19, 2009 11:51 pm ]
no i debata nad matysiakiem. Jeszcze zmiescili sie 19 lutego :-)
jest nasza 17
ciekawe ilu posłów jest na sali
i dlaczego ja jeszcze tu siedzę zamiast przygotowywać się mentalnie do jutrzejszego WIELKIEGO DNIA
ale się Pan Poseł wczuł w rolę
zaczęło się ... (pora jak najbardziej odpowiednia!)
też na to zwróciłam uwagę, jakby matysiak zaszedł mu za kołnierz
chyba chce mnie zabić, ale widać, że przekonany do sprawy, jest też o kryzysie
"karolka" napisał:
też na to zwróciłam uwagę, jakby matysiak zaszedł mu za kołnierz
aaa, powinniśmy sie czuć docenieni bo mimo kryzysu dostajemy podwyżkę.
A nastepna podwyżka jak wyjdziemy z kryzysu. Czyli za 10 lat.
Jest tekst - Państwo w stanie kryzysu - doceniają nas mimo kryzysu, żebyśmy mieli poczucie własnej wartości !!! Kiedy przejdziemy przez "ciemną dolinę" wrócimy do mnożników,, tak stwierdził sprawozdawca.
o podniesieniu mnożników będziemy rozmawiać, gdy "rzejdziemy przez cimną dolinę kryzysu". Słabo?
"PZ" napisał:
o podniesieniu mnożników będziemy rozmawiać, gdy "rzejdziemy przez cimną dolinę kryzysu". Słabo?
czyli publicznie przyznali sie do łamania konstytucji. Bo wiedzą że to nie wypełnia normy z art 178 kpc a mimo to chca uchwalić.
oooo... PIS ma oczywiście wątpliwości...
Wystąpienie Dery - zapowiedź weta? Dlaczego ograniczają prerogatywy Prezydenta...
no i usłyszeliśmy matysiak zaspokaja nasze żądania na lata... cóż trzeba popędzić towarzystwo przy eurowyborach
no to sobie teraz będą sklerozę wypominać....
i oczywiście wszyscy od samego poczatku byli za zmiana a rząd od samego początku był jednoznacznie przeciwny kwocie bazowej. Może należałoby panom posłom przypomnieć co niektóre fakty.
kto w naszym imieniu dziękuje?
nie wytrzymam Matysiak.... ponad podziałami
skąd im przyszło do głowy, że matysiak zaspokaja nasze żądania?
daleko jeszcze?
będzie veto jak basy
"domianiuk" napisał:
daleko jeszcze?
zobaczymy ile czasu zajmie im debata nad problemem. To będzie miernik tego jak dużą wage sejm RP i partie polityczne przywiązuja do stanu wymiaru sprawiedliwości.
już wiemy. 30 minut.
PIS powiedział, że jest za, więc chyba nie będzie veta
no i zamkli dyskusję!!!
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 12:23 am ]
a teraz biorą się za adwokaturę: punkt 19 porządku obrad!
właśnie skończyłam przygotowywać się do sesji i zajrzałam, ale jak widzę dyskusja plenarna mnie ominęła.
Zajmą się trzecim czytaniem na etapie głosowań i przechodzą do kolejnego punktu
"falkenstein" napisał:
daleko jeszcze?
zobaczymy ile czasu zajmie im debata nad problemem. To będzie miernik tego jak dużą wage sejm RP i partie polityczne przywiązuja do stanu wymiaru sprawiedliwości.
już wiemy. 30 minut.
A 90% p osłów już w bufecie
Heh, nawiązując do wypowiedzi jednego z posłów zafundujmy im tą "ciemną doline" w czasie castingu do europarlamentu - wtedy szybciej wrócą do mnożników ;D[/list]
już nie mogę tego słuchać! Idę ciemną doliną do łóżka! A to jest mój 200-ny post
Trzecie czytanie w bloku głosowań,ale nie powiedzieli kiedy.Cyba veto jednak będzie, jeśli odrzucą wniosek mniejszości dot. praw do ustalania dodatków funkcyjnych przez Prezydenta.
30 minut i wystąpienie tylko 2 klubów - dyskusja bardzo burzliwa ....
"kreska" napisał:
już nie mogę tego słuchać! Idę ciemną doliną do łóżka!
A trafisz, skoro ciemną doliną idziesz?
Oświadczenia!! Nie wiedziałem, że to tak wygląda. Jednak jakaś korzyść (edukacyjna) wynika z tego mojego dzisiejszego nocnego śledzenia obrad "licznie zgromadzonych" reprezentantów Suwerena....
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 12:35 am ]
"Ciemna dolina" chyba będzie hitem.
głosowania jutro od 9.00. Ciekawe która wersja przejdzie.
"Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę" (psalm 23,4)
Tylko kogo dotyczą wersy wcześniejsze:
[code:1]1Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
2 Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
3 orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.[/code:1]
Czyżby MS? Albo inny prezes (SR, SO, SA czy RM?)
"Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę" (psalm 23,4)
Tylko kogo dotyczą wersy wcześniejsze:
Czyżby MS? Albo inny prezes
No, nie nabijaj się z Pisma św.
"Lukrecja" napisał:
swoją drogą...ciekawe dlaczego dentyści są w trybie [glow=green]pilnym[/glow][glow=black][/glow] a Matysiak nie.... :neutral:[glow=blue][/glow][glow=blue][/glow]
bo przekonały ich nasze argumenty podnoszone przy znoszeniu awansów poziomych
Sprawozdanie z posiedzienia sejmu z 19.02:
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/B290B235C105302BC1257563000F35E2/$file/36_b_ksiazka.pdf
"Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę" (psalm 23,4)
"bo jestem największym sk......... w okolicy"
"falkenstein" napisał:
daleko jeszcze?
zobaczymy ile czasu zajmie im debata nad problemem. To będzie miernik tego jak dużą wage sejm RP i partie polityczne przywiązuja do stanu wymiaru sprawiedliwości.
już wiemy. 30 minut.
To więcej czy mniej od dentystów?
W każdym razie dowiedziałem sie o nowej konstytucyjnej zasadzie:
Prezydent sprawuje pełną pieczę nad stanem sędziowskim - za Posłem A.M. Derą
... no cóż człowiek uczy się całe życie naprawdę nie znałem tej regulacji...
Zaczyna się właśnie 3 czytanie.
Głosowanie - wnioski mniejszości (Prezydent ustala stawki dodatków fukcyjnych, żadnych innych wniosków mniejszości nie zgłoszono). Największy problem w tej ustawie i tylko o tym zasadniczo dyskutują.
nie zbyt jasne są dla mnie kwestie 5 i 8 stawki - dlaczego ich nie ma w tabeli, jak to nie ma sędziów, którzy spełniają te kryteria i będą dopiero do nich dochodzić - oświećcie mnie mili koledzy, bo mnie zdezoreientowali .... ale generalnie nie wiem czy zauważyliście ton wypowiedzi - generalnie spełniają wszystkie nasze postulaty i oczekiwania .....o jeju jeju ??:
W nocy nie miałam sił ale teraz sobie nie odmówię obejrzenia i posłuchania tego kabaretu.
Duda mówi dokładnie to samo, co w nocy. Czyli dalej o roli Prezydenta w ustalaniu wynagrodzen sędziów ....
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 10:05 am ]
"agarodzinna" napisał:
nie zbyt jasne są dla mnie kwestie 5 i 8 stawki - dlaczego ich nie ma w tabeli, jak to nie ma sędziów, którzy spełniają te kryteria i będą dopiero do nich dochodzić - oświećcie mnie mili koledzy, bo mnie zdezoreientowali .... ale generalnie nie wiem czy zauważyliście ton wypowiedzi - generalnie spełniają wszystkie nasze postulaty i oczekiwania .....o jeju jeju ??:
Nikt tego nie zrozumiał w nocy. Dera pytał o to i Czaja tak zakręcił, że nie wiadomo, o co z tym chodzi. Konkluzja była taka, że to są przepisy przejściowe i na dzień dzisiejszy nie ma takich sedziów spełniajacych warunki dla 5 i 8 stawki - dopiero zaczną nabywać te prawa ????
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 10:07 am ]
Pierwszy wniosek mniejszości odrzucono (będzie weto). Odrzucono drugi wniosek mniejszości (podwyższenie o 10% wynagrodzenia asesorów )
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 10:08 am ]
Nia ma żadnych innych wniosków mniejszości - czyli żadnych innych mnożników....
Te dodatkowe stawki mają znaczenie na przyszłość albo mają niewielki zasięg, bo ilu jest sądziów w skali kraju, którzy pracuja ponad 20 lat w danym sądzie????
matysiak
głosowało: 407
za: 407
jednomyślność!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????????????
Przyjęli. Wszyscy byli za.
Jaka dziwna zgoda - na 407 obecnych - 407 za... Ustawa przyjęta..
Aż 13 minut!!!
"beta" napisał:
jednomyślność!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????????????
No i odpowiedzmy sobie na pytanie, dlaczego w takim razie trwało to od października, czyli prawie 5 miesięcy?
W imieniu Ministra Czumu (obecnego na sali) odpowiedzi udziela Min. Czaja ...
Pytanie za 10 pkt - jeżeli cała opozycja była za to będzie weto czy go nie będzie?
"grubson" napisał:
Pytanie za 10 pkt - jeżeli cała opozycja była za to będzie weto czy go nie będzie?
Będzie - wynika to z wypowiedzi Dery i Dudy (Prezydent jest rozczarowany ograniczeniem jego prerogatyw w tym zakresie)
"suzana22" napisał:
jednomyślność!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????????????
No i odpowiedzmy sobie na pytanie, dlaczego w takim razie trwało to od października, czyli prawie 5 miesięcy?
Może się przestraszyli ostatniej uchwały KRS?
Strzelam, że veta nie będzie w imię dobra wymiaru sprawiedliwości
Jedna z bitew wygrana...
"Żagiel" napisał:
Sprawozdanie z posiedzienia sejmu z 19.02:
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/B290B235C105302BC1257563000F35E2/$file/36_b_ksiazka.pdf
Poseł Kozdroń:
Postanowiliśmy zbliżyć się w realizacji do zasad
konstytucyjnych, wyrażonych w art. 178 i 195 konstytucji, w których mówi się o tym, że sędziom, w tym
sędziom Trybunału Konstytucyjnego, zapewnia się
warunki pracy i warunki wynagradzania odpowiadające
godności urzędu oraz zakresowi pełnionych
przez nich obowiązków.
To zbliżenie to dopiero co najwyżej semi-contact.
Państwo w stanie kryzysu, państwo, w którym różne
grupy zawodowe: pracownicy, pracodawcy, ograniczają
swoje roszczenia finansowe, zawiera wszelkiego
rodzaju pakty, natomiast w tym wypadku państwo
ma poczucie, że władzę sądowniczą należy docenić w ten sposób, żeby miała poczucie własnej wartości
i własnej niezależności. I dlatego mimo sytuacji kryzysowej
wnosimy o podwyższenie wynagrodzeń sędziów
przeciętnie o 10%, tak jak powiedział pan poseł
Wilk. Mam nadzieję, że te wynagrodzenia sędziów są
uchwalone na określony czas. Kiedy przejdziemy
przez tę ciemną dolinę, to będziemy mogli do spraw
wynagrodzeń sędziowskich jeszcze wrócić i porozmawiać
o podwyższeniu tych mnożników, panie ministrze.
Trzeba to koniecznie utrwalić i co jakiś czas pytać, czy nadszedł już ten czas
"justice" napisał:
I dlatego mimo sytuacji kryzysowej
wnosimy o podwyższenie wynagrodzeń sędziów
przeciętnie o 10%,
...a pamiętacie jak rok temu obiecywali podwyżkę o 25 %...
z tymi procentami to się dziabnęli chyba no ale 25 to też nie jest
No to "nadejszła wiekopomna chwila" Druga wiekopomna chwila nastąpi gdy nie będzie eurowyborów
w imieniu swoim i moich kolegów - czy aby na pewno będzie wyrównanie matysiaka od 1 stycznia?
A mógłby ktoś tak szybko policzyć i napisać ile zarobi SR w II i III stawce awansowej (bez wysługi lat)?
Muszę przekonać liczbami zachwyconą matysiakiem koleżankę......
Oczywiście cieszę się, że przegłosowano nam chociaz tego matysiaka, ale wypowiedż posła Dery budzi mój niepokój.
Pan Prezydent pilnuje swoich uprawnień, a wiadomo, że dodatki funkcyjne są w całej naszej walce najważniejsze
Aż boję się wykrakać....
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 10:48 am ]
"epokutycka" napisał:
w imieniu swoim i moich kolegów - czy aby napewno będzie wyrównanie matysiaka od 1 stycznia?
Rozmawiałam z Pania Prezes i zapewniała, że taki zapis jest w projekcie
"Sandman" napisał:
A mógłby ktoś tak szybko policzyć i napisać ile zarobi SR w II i III stawce awansowej (bez wysługi lat)?
Muszę przekonać liczbami zachwyconą matysiakiem koleżankę......
proszę bardzo:
II stawka 6401 brutto
III stawka 6728 brutto
bez wysługi lat
"Żagiel" napisał:
matysiak
głosowało: 407
za: 407
przyjęli ... więc będzie ... trudno się mi z tego cieszyć ...
"Darkside" napisał:
matysiak
głosowało: 407
za: 407
przyjęli ... więc będzie ... trudno się mi z tego cieszyć ...
Ciężka praca agitacyjna przed nami Dark......
Dzięki M.A.E.
Bardzo proszę o krótką odpowiedź nt. dlaczego Sandman pytał o wysokość wynagrodzeń w II i III stawce BEZ dodatku stażowego? Mam nadzieję, że odpowiedź nie brzmi: bo dodatek stażowy został zlikwidowany. Śledzę zmiany, projekty itp jak większość cały czas, ale inwencja i bezczelność decydentów nie raz zaskakiwała, więc może przegapiłam np. wspominaną likwidację ww dodatku.
z projektu wynika, że dodatek za staż pracy pozostał w wersji dotychczasowej...
gdyby było inaczej to według moich obliczeń nawet matysiak ze zmian w ustawie by nie wyszedł
"mona" napisał:
Bardzo proszę o krótką odpowiedź nt. dlaczego Sandman pytał o wysokość wynagrodzeń w II i III stawce BEZ dodatku stażowego? Mam nadzieję, że odpowiedź nie brzmi: bo dodatek stażowy został zlikwidowany. Śledzę zmiany, projekty itp jak większość cały czas, ale inwencja i bezczelność decydentów nie raz zaskakiwała, więc może przegapiłam np. wspominaną likwidację ww dodatku.
Mona spokojnie......pytałem o wynagrodzenie bez dodatku, żeby nie wprowadzać zamieszania, bo większość z nas ma różne dodatki stażowe - różny czas pracy.....
cóż..jak to sie mówi lepiej mieć matysiaka niż go nie mieć..tylko dla mnie to żadne zwycięstwo....oczywiście średnia krajowa zamiast kwoty bazowej to dobra rzecz i ten wzrost o 1000 brutto też ale zamknięcie całej sprawy na tym ..to
a przeciez wyciągaliśmy ręke do kompromisu akceptując umiarkowane rozłożenie na lata..i nic..
stara prawda..politykom nie można ufać
smutne tylko to że dla wielu z nas będzie to powód do zadowolenia i akceptacji..
"andylevy" napisał:
Pytanie za 10 pkt - jeżeli cała opozycja była za to będzie weto czy go nie będzie?
Będzie - wynika to z wypowiedzi Dery i Dudy (Prezydent jest rozczarowany ograniczeniem jego prerogatyw w tym zakresie)
Moim zdaniem nie będzie. Będzie za to wniosek do TK.
Poprawcie mnie jezeli sie myle ale zdaje sie ze asesorzy (choc to ginacy gatnek) wyjda na ustawie ciut na + (5%). Do tej pory wynagrodzenie asesora było -+50 zł z wynagrodzeniem referendarza. Według nowej ustawy asesorzy dostana nie 75% wynagrodzenia sedziego (tak mnie wiecej ustawialy to mnozniki 2,5 w stosunku do 3,3 dla SR) ale 80% czyli o 5% wiecej niz dotychczas. Wiem ze to malo wazne biorac pod uwage ze asesorow coraz mniej...
BTW kiedys była taka tabela jak beda wygladaly wynagrodzenia po matysiaku i jak to sie ma w stosunku do sredniego wynagrodzenia - czy ktos ma do niej dostep ? Jakos nie moge jej znalezc.
PS Nie wiem czy to dobrze ze ustawe uchwalono bo jak znam zycie to wiekszosc zadowoli sie tym co uchwalono ale o tym pisalem juz wczesniej
Swoja roga to debata byla faktycznie interesujaca.... chyba wiecej sedziow ja ogladalo niz poslow bylo obecnych...
Witam. Napiszcie prosze jak to jest z dodatkami funkcyjnymi. Do tej pory zastepca rejonowego mial 0,55 bazowej dodatku czyli ok 820 zl . Zmieniło sie cos w tej materii?
Może ktoś wrzucić link do uchwalonego tekstu ustawy Matysiakowej? Nie mogę tego znaleźć.
trudno stwierdzić jak to będzie z tymi dodatkami funkcyjnymi. W pdf-ie z projektem rządowym był również projekt rozporządzenia RM. Widełki są ogromne, no powiedzmy widły. wklejam jak leci tabelę:
sędzia pełniący obowiązki podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości 1,2-1,6
2 prezes sądu apelacyjnego, 0,4-1,2
prezes sądu okręgowego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków dyrektora departamentu lub biura w
Ministerstwie Sprawiedliwości,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków Dyrektora Krajowego Centrum
Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
sędzia delegowany do pełnienia funkcji poza granicami państwa
3 wiceprezes sądu apelacyjnego, 0,35-1,0
wiceprezes sądu okręgowego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków zastępcy dyrektora departamentu lub
biura w Ministerstwie Sprawiedliwości,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków zastępcy Dyrektora Krajowego
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
4 przewodniczący wydziału w sądzie apelacyjnym, 0,3-0,7
kierownik ośrodka zamiejscowego,
przewodniczący wydziału w sądzie okręgowym,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków kierownika ośrodka migracyjnego
ksiąg wieczystych,
prezes sądu rejonowego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków naczelnika wydziału w Ministerstwie
Sprawiedliwości,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków naczelnika wydziału w Krajowym
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury,
sędzia delegowany do prowadzenia zajęć szkoleniowych w Krajowym Centrum
Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
5
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków wizytatora w Ministerstwie
Sprawiedliwości,
0,25-0,6
zastępca przewodniczącego wydziału w sądzie apelacyjnym,
zastępca przewodniczącego wydziału w sądzie okręgowym,
wizytator w sądzie apelacyjnym,
wizytator w sądzie okręgowym,
sędzia delegowany do pełnienia czynności w Biurze Krajowej Rady Sądownictwa,
sędzia delegowany do pełnienia czynności w Instytucie Pamięci Narodowej -
K ijiŚ i i Zb d i i k N d iP lki
5
Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu,
sędzia delegowany do wykonywania pracy w Radzie Programowej Krajowego
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków kierownika działu albo sekcji w
Krajowym Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
6 wiceprezes sądu rejonowego, 0,2-0,5
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków głównego specjalisty w Ministerstwie
Sprawiedliwości,
zastępca rzecznika dyscyplinarnego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków głównego specjalisty w Krajowym
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
7 przewodniczący wydziału w sądzie rejonowym 0,2-0,4
kierownik sekcji w sądzie apelacyjnym,
kierownik sekcji w sądzie okręgowym,
kierownik szkolenia,
rzecznik prasowy
8
zastępca przewodniczącego wydziału w sądzie rejonowym, kierownik sekcji w
sądzie rejonowym,
0,15-0,35
sędzia wizytujący zakłady dla nieletnich i zakłady leczenia osób z zaburzeniami
psychicznymi
Nic się nie zmieniło - bo tej ustawy jeszcze nie ma.
I raczej nie wiadomo, czy będzie. Była już zdaje się ustawa, co to nam dawała podwyżki - nawet w DZ.U. ją widziano. A potem jakoś tak zniknęła. W trybie pilnym.
Po eurowyborach nie będą mieć żadnych hamulców, zwłaszcza jak nas recesja kopnie.
a tu wklejam tekst projektu rozporzadzenia:
R O Z P O R Z Ą D Z E N I E
RADY MINISTRÓW
z dnia
w sprawie wysokości dodatków funkcyjnych przysługujących sędziom
Na podstawie art. 91 § 8 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, z późn. zm.1) zarządza się, co następuje:
§ 1. Rozporządzenie określa wysokość dodatków funkcyjnych przysługujących sędziom.
§ 2. 1. Wysokość dodatków funkcyjnych ustala się w oparciu o mnożniki odnoszone do
podstawy ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego, wskazanej w art. 91 §1c i §1d ustawy
z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych.
2. Kwoty dodatków funkcyjnych zaokrągla się do 50 zł w górę.
3. Określa się tabelę mnożników służących do ustalenia wysokości dodatków
funkcyjnych, stanowiącą załącznik do rozporządzenia.
§ 3. 1. Sędziemu pełniącemu funkcję konsultanta asesora sądowego przysługuje dodatek
funkcyjny ustalony zgodnie z § 2 ust. 1 i 2 przy zastosowaniu mnożnika 0,15 za każdy miesiąc
pełnienia funkcji.
1) Zmiany wymienionej ustawy zostały ogłoszone w Dz. U. z 2001 r. Nr 154, poz. 1787, z 2002 r. Nr 153, poz. 1271, Nr 213,
poz. 1802 i Nr 240, poz. 2052, z 2003 r. Nr 188, poz. 1838 i Nr 228, poz. 2256, z 2004 r. Nr 34, poz. 304, Nr 130, poz. 1376,
Nr 185, poz. 1907 i Nr 273, poz. 2702 i 2703, z 2005 r. Nr 13, poz. 98, Nr 131, poz. 1102, Nr 167, poz. 1398, Nr 169, poz. 1410,
1413 i 1417, Nr 178, poz. 1479 i Nr 249, poz. 2104, z 2006 r. Nr 144, poz. 1044, Nr 218 poz. 1592, z 2007 r. Nr 25, poz. 162,
Nr 64, poz. 433, Nr 73, poz.484, Nr 99, poz. 664, Nr 112, poz. 766, Nr 136 poz. 959 i Nr 138, poz. 976, Nr 204 poz. 1482
i Nr 230 poz. 1698 oraz z 2008 r., Nr 41, poz. 251.
2
2. Sędziemu pełniącemu funkcję konsultanta kilku asesorów przysługuje dodatek
funkcyjny, o którym mowa w ust. 1, powiększony o 25% dodatku za każdego kolejnego asesora,
nie więcej niż o 100%.
§ 4. 1. Przy określeniu wysokości dodatku funkcyjnego przysługującego z tytułu pełnienia
funkcji prezesa i wiceprezesa sądu, kierownika ośrodka zamiejscowego sądu, przewodniczącego
i zastępcy przewodniczącego wydziału, kierownika sekcji oraz kierownika ośrodka migracyjnego
ksiąg wieczystych uwzględnia się liczbę stanowisk sędziowskich, asesorskich i referendarskich,
odpowiednio, w sądzie, ośrodku, wydziale albo sekcji, w których funkcja została powierzona.
2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio przy określaniu wysokości dodatku funkcyjnego
przysługującego z tytułu pełnienia funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego, kierownika
szkolenia oraz rzecznika prasowego.
§ 5. W przypadku powierzenia sędziemu funkcji innej, niż wymieniona w § 3 i 4, przy
określaniu wysokości przysługującego mu dodatku funkcyjnego uwzględnia się zakres
związanych z daną funkcją obowiązków.
§ 6. 1. Prezesowi lub wiceprezesowi, który pełni jednocześnie inną funkcję, przysługuje
dodatek funkcyjny z tytułu pełnienia funkcji prezesa lub wiceprezesa sądu, ustalony wg zasad
wskazanych w § 2 i 4, powiększony o 10-50% przy zastosowaniu zasad określonych w § 4 ust.1
lub § 5.
2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio w razie łączenia funkcji innych, niż wymienione
w tym przepisie. W takim przypadku, jako podstawowy, przyjmuje się najwyższy spośród
dodatków funkcyjnych przysługujących z tytułu pełnionych funkcji.
§ 7. Sędziom, którym powierzono funkcje przed dniem wejścia w życie rozporządzenia,
przysługuje prawo do dodatków funkcyjnych w wysokości ustalonej na zasadach
dotychczasowych, aż do zakończenia kadencji, a jeżeli powierzenie funkcji nastąpiło na czas
nieoznaczony – do 31 grudnia 2009 r.
3
§ 8. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2009 r.
Trzeba teraz zacząć szybko zbierać od niezdecydowanych kolegów i koleżanek podpisy pod oświadczeniami o rezygnacji z udziału w komisjach wyborczych i pod zawiadomieniami o zagrożeniach dla niezawisłości do KRS.
Jak usłyszą, że matysiak przeszedł, mogą być mniej skłonni do złożenia tych podpisów.
Trzeba ich też uświadomić tych nie bywających na forum, że dni TBW są jak najbardziej aktualne.
ale kto przyznaje dodatki..?? prezes czy minister??
Senat zajmie się 1461 najprawdopodobniej 18 lub 19.03 - link.
Czy później będzie veto?
Przy takim rozkładzie głosów w sejmie to byłby jednak absurd - jeżeli L.K zechce zachować się racjonalnie (i jednocześnie nie wystawić się na śmieszność) to mz podpisze ustawę i skieruje ją do TK celem zbadania zgodności z K. "ograniczenia swoich prerogatyw".
Pażywiom, uwidim...
PZDR
matysiak
moja żona więcej wydaje na waciki,
ale nie zazdroszczę jej ,
ja mam fajne hobby i jeszcze dostaje za nie kieszonkowe ze Skarbu Państwa
"okapi" napisał:
ale kto przyznaje dodatki..?? prezes czy minister??
Prezes SO
"okapi" napisał:
ale kto przyznaje dodatki..?? prezes czy minister??
prezes jako pracodawca
czyli jak dotąd? MS prezesom a pozostałym prezes sądu..czy tak?
ja i tak zostaje na starych zasadach..bo mam jeszcze 3 lata kadencji chyba ze wcześniej mnie wykopią..za zaangażowanie
"okapi" napisał:
(...) chyba ze wcześniej mnie wykopią..za zaangażowanie
byłbyś męczennikiem za sprawę kiedyś może jakąś szkołę nazwali by twoimi nazwiskiem
"Senat zajmie się 1461 najprawdopodobniej 18 lub 19.03 - link. "
a może 5 marca ?
Jakiś uzurpator - sędzia Dreed się zgłosił, cie=kawe co na to Rafał ??
to jest Sędzia Dreed. Nasz Dreed chyba nie zatrzegł sobie tej ... nazwy regionalnej
Ale SD mógłby sobie darować
właściwie to judge Dredd
dzięki chomiku ale nie wkleiłeś ZAŁĄCZNIKA z określeniem stawek
a może link do strony projektu?
trudno stwierdzić jak to teraz wygląda. Przed posiedzeniem sejmu wyglądało to tak:
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
ponoć wersja ta została wzbogacona o 5 i 8 stawkę awansową.
"chomik" napisał:
trudno stwierdzić jak to teraz wygląda. Przed posiedzeniem sejmu wyglądało to tak:
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/spr_1226_1461_1/$file/spr_1226_1461_1.pdf
ponoć wersja ta została wzbogacona o 5 i 8 stawkę awansową.
nic nowego pod słońcem :neutral:
A data wejścia w życie ustawy (?) Chyba cos innego było pierwotnie ustalone?
no właśnie, może ktos zrobi takie krótkie reasume, bo ja osobiscie juz sie pogubiłam :sad:
"ddominus" napisał:
A data wejścia w życie ustawy (?) Chyba cos innego było pierwotnie ustalone?
zobacz art 8 tej przepięknej ustawy .
wejście w życie 14 dni od ogłoszenia, zmiana wynagrodzeń od 1 stycznia 2009
Czy piąta stawka awansowa obejmuje sędziów SR ze stażem powyżej 20 lat( do którego to stażu wlicza się asesura ) i czy wchodzi ona 1 stycznia 2009r czy ewentualnie później
Zdaje się , że za 5 lat.
"krysia59" napisał:
Czy piąta stawka awansowa obejmuje sędziów SR ze stażem powyżej 20 lat( do którego to stażu wlicza się asesura ) i czy wchodzi ona 1 stycznia 2009r czy ewentualnie później
za 5 lat
ze stenogramu posiedzenia Sejmu:
Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości
Jacek Czaja:
Panie pośle, jeśli chodzi o tę tabelę, dotyczy ona
przepisu przejściowego. Wobec tego reguluje ona
taki stan prawny i faktyczny, jaki ma miejsce dnia
1 stycznia 2009 r., a zatem przenosi sędziów i sposób
ich wynagradzania ze starego systemu do nowego
systemu, w którym nie ma jeszcze czwartej ani piątej
stawki awansowej. Ci sędziowie, którzy przejdą
do nowego systemu, dopiero zaczną proces dochodzenia
do czwartej i piątej stawki awansowej, dlatego
ta tabela nie musi tego regulować, bo obecnie nie
ma takich sędziów, którzy spełnialiby te wymogi.
Dziękuję.
czy to jest zrozumiałe?
dla mnie nie bardzo. bo moim zdaniem już teraz pełno jest sędziów, którzy by mieli 20 lat w rejonie.
o czym ten Czaja mówi??
podobno przeszły podwyżki
dzisiaj
wiadomo coś?
czytaj wczesniejsze posty!!
"q" napisał:
podobno przeszły podwyżki
dzisiaj
wiadomo coś?
wiadomo. dzisiaj przeszło częściowe wyrównanie do poziomu sprzed kilku lat, nie żadne podwyżki. teraz trzeba walczyć dalej o wyrównanie całkowite i podwyżkę. ??:
"arczi" napisał:
o czym ten Czaja mówi??
A konkretnie, to jaki mnożnik jest przyporządkowany piątej stawce w rejonie? Nigdzie w uchwalonej ustawie tego nie znalazłam. Może ktoś znalazł?
"anpod" napisał:
wydaje mi sie, ze 2,5
piąta stawka 2,50 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
Ale gdzie to jest napisane w uchwalonym dzisiaj przez sejm projekcie ustawy?
W załączniku nr 1.
"magdam" napisał:
W załączniku nr 1.
Mogłabyś wkleić tu ten załącznik, albo namiary na niego...
Jak na razie to tylko ustawa uchwalona przez sejm .Nie takie rzeczy już odkręcali .Nie ma się czym eksajtować
dla przypomnienia http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/10D60F054D4F9C3DC1257561002FED83/$file/1694.pdf
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 4:36 pm ]
ale to jakiś galimatias z tymi stawkami i mnożnikami
A więc przeszedł też mnożnik dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego "5" i wiadomo czego można sie spodziewać.
kolejnych wykładów STK E. Łętowskiej o zbytnim formaliźmie sądów powszechnych
Czytam to co dzisiaj przeszło w sejmie i nie wiem czy wielka radość zasłania mi oczy czy też upojenie że jednak nasza kochana władza zrozumiała nasze racje ale u licha nigdzie nie mogę znależć miejsca z którego by wynikało, że 5 stawka wchodzi za pięć lat. Może ktoś bardziej zdystansowany mi to wyjaśni- pozdrawiam
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 4:55 pm ]
A już w ogóle nie rozumiem gadaniny Czai co to znaczy że niektórzy sędziowie dopiero zaczną dochodzić do 4 stawki, do licha ja ją już mam- albo nic nie kumam.
"krysia59" napisał:
Czytam to co dzisiaj przeszło w sejmie i nie wiem czy wielka radość zasłania mi oczy czy też upojenie że jednak nasza kochana władza zrozumiała nasze racje ale u licha nigdzie nie mogę znależć miejsca z którego by wynikało, że 5 stawka wchodzi za pięć lat. Może ktoś bardziej zdystansowany mi to wyjaśni- pozdrawiam
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 4:55 pm ]
A już w ogóle nie rozumiem gadaniny Czai co to znaczy że niektórzy sędziowie dopiero zaczną dochodzić do 4 stawki, do licha ja ją już mam- albo nic nie kumam.
szukałam i też nie znalazłam...
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 5:14 pm ]
chyba najbardziej aktualne :
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1694
"krysia59" napisał:
Czytam to co dzisiaj przeszło w sejmie i nie wiem czy wielka radość zasłania mi oczy czy też upojenie że jednak nasza kochana władza zrozumiała nasze racje ale u licha nigdzie nie mogę znależć miejsca z którego by wynikało, że 5 stawka wchodzi za pięć lat. Może ktoś bardziej zdystansowany mi to wyjaśni- pozdrawiam
[ Dodano: Pią Lut 20, 2009 4:55 pm ]
A już w ogóle nie rozumiem gadaniny Czai co to znaczy że niektórzy sędziowie dopiero zaczną dochodzić do 4 stawki, do licha ja ją już mam- albo nic nie kumam.
Parę stron wcześniej - post z 10.55 pm.
PZDR
"krysia59" napisał:
Czytam to co dzisiaj przeszło w sejmie i nie wiem czy wielka radość zasłania mi oczy czy też upojenie że jednak nasza kochana władza zrozumiała nasze racje ale u licha nigdzie nie mogę znależć miejsca z którego by wynikało, że 5 stawka wchodzi za pięć lat. Może ktoś bardziej zdystansowany mi to wyjaśni- pozdrawiam
Proszę bardzo :
Art. 10.
1. Z dniem 1 stycznia 2009 r. wynagrodzenia zasadnicze sędziów sądów rejonowych
określa się w stawkach od pierwszej do czwartej, wynagrodzenia zasadnicze
sędziów sądów okręgowych - w stawkach od czwartej do siódmej, a wynagrodzenia
zasadnicze sędziów sądów apelacyjnych - w stawkach od siódmej do
dziesiątej, według zasad określonych w ust. 2-4.
I jeszcze tu :
„Art. 91a.
§ 3. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie każdych kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim.
Z tego w sposób dość pokrętny wynika, że z chwilą wejścia w życie ustawy SR może nabyć maksymalnie 4 stawkę wynagrodzenia. Żeby uzyskać stawkę bezpośrednio wyższą, czyli 5, musi minąć 5 lat pracy.
"rosan" napisał:
właściwie to judge Dredd
ej ej ej
Art. 10.
1.
I jeszcze tu :
„Art. 91a.
§ 3. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie każdych kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim.
Z tego w sposób dość pokrętny wynika, że z chwilą wejścia w życie ustawy SR może nabyć maksymalnie 4 stawkę wynagrodzenia. Żeby uzyskać stawkę bezpośrednio wyższą, czyli 5, musi minąć 5 lat pracy.
ale ze słów Czai wynika, że nikt jeszcze nie jest w czwartej. Bo najwyżej można być w 3ej stawce. Czyli 5 stawka za 10 lat o ile dobrze rozumiem ? ;O . Jeśli w ubiegłym roku otrzymałem 2gą stawkę po 14 latach bycia sędzią (bez asesury) to 4ą stawkę dostanę dopiero za 4 lata? a 5tą za 9 lat ?
Tak rozumuje Czaja jak mi się wydaje. Chciałbym się mylić, więc sprostujcie mnie. Po zmianach usp, które weszły w styczniu 2009, w tym roku miałbym 3ą stawkę awansową i 120 % Nic z tego nie rozumiem. A już się ucieszyłem z 4tej stawki i wyrównania....
"witoldw1" napisał:
Jak na razie to tylko ustawa uchwalona przez sejm .Nie takie rzeczy już odkręcali .Nie ma się czym eksajtować
Dokładnie tak.
Po pierwsze to dopiero uchwalił sejam. Z tego co pamiętam to do wejścia w życie uatawy potrzebne jest spełnienie łącznie kilku warunków:
1. uchwalenie przez senat,
2. podpis prezydenta
3. opublikowanie w dzienniku ustaw.
Moim zdaniem jeszcze wiele może się wydarzyć. A nawet gdyby się to udało (moim zdaniem ustawa może wejść w życie gdzieś około przełomu kwietnia i maja) to i tak nie o to nam przecież chodziło. Uchwalona przez sejm w dniu dzisiejszym zmiana to nie jest żadna podwyżka lecz częściowe wyrównanie wynagrodzeń do stanu sprzed kilku lat. My sędziowie walczymy nadal o 4 średnie krajowe.
Przynajmniej ja nadal o takie wynagrodzenie będę walczył.
przyłączam się!!!
Myślę, że Czaja się rąbnął. Dla mnie 4 stawka jest od razu jak DRUT.
oczywiście,jeśli słowa mają sens
Ja też tak uważam, że 4 stawka - jeśli ustawa kiedyś zostanie uchwalona w tym kształcie , będzie obowiązywać od 01.01.2009. Nie ma przecież w ustawie zapisu dyskryminującego, że kolejna stawka po 5 latach od poprzedniej, jeśli chodzi więc o zakwalifikowanie do odpowiedniej stawki, to moim zdaniem będzie decydować ilość lat pracy w dacie wejścia w życie ustawy. U mnie w sądzie jest sędzia, który ma grubo ponad 30 lat pracy, więc rozumując, jak p. Czaja, dostałby trzecia stawkę ?
Oczywiście poprawcie mnie, jeśli czegoś nie rozumiem
"K.Ierownik" napisał:
Myślę, że Czaja się rąbnął. Dla mnie 4 stawka jest od razu jak DRUT.
i dla mnie i mojej koleżanki też!!!!!!!!
pozdr.
Parę postów wcześniej cytowane były słowa, które padły w sejmie:
" (......) wnosimy o podwyższenie wynagrodzeń sędziów
przeciętnie o 10%(.....)"
Refleksja: Jakie jest małe nasze wynagrodzenie, skoro ta niewielka podwyżka stanowi około 10 % naszego wynagrodzenia.
Doceniam ogrom pracy osób zaangażowanych w sprawę naszych podwyżek.
A ja jestem pewien, że na dzień dzisiejszy nie ma ani stawki 4 ani 5. Ludzie o czym wy piszecie? Zastanawiacie się ile jest stawek, zapewne wielu liczy ile to dostanie tej "odwyżki". Napiszę to jeszcze raz. Walczymy o coś więcej niż mnożnik 2,35 czy 2,41.
Dla mnie na dziś nic się nie zmienia. Jak jakieś dodatkowe pieniądze wpłyną na moje konto to dobrze, jak nie to trudno. Uchwalenie matysiaka nie jest spełnieniem żadnego z postulatów z Zegrza. Po tej "euforii" trzeba się zmobilizować by walczyć dalej.
ale my rozmawiamy o konkretnej ustawie i technice legislacyjnej,bo co do meritum sprawy to jasne ,ze ta ustawa nie załatwia sprawy
Nie możemy pozwolić sobie na rozprężenie. Nie możemy odpuścić w walce. Teraz, albo nigdy. To co dziś przegłosowano - nie powinno nikogo zadowalać i mam nadzieję że tak jest.
Ustawa jeżeli wejdzie w życie musi zostać skierowana do TK, o zbadanie jej zgodności z Konstytucją, a w szczególności art. 178.
Ale nie możemy też liczyć tylko na TK. Musimy dalej stać twardo na swoim stanowisku. Dalej trzeba protestować na wszystkie możliwe sposoby, trzeba myśleć jakie jeszcze mogą być formy protestów. Trzeba edukować społeczeństwo.
Do zawodu sędziego będzie coraz mniej chętnych, bo rezerwy referendarzy i asystentów nie są niewyczerpane. Pierwsi ideowcy z "duraczówki" pojawią się za 5 lat. To jest właśnie okres którego nie można przespać.
Powinniśmy jak najwięcej mówić o problemach sądownictwa (i to nie tylko finansowych), udzielać wywiadów prasie, mediom.
Wszyscy bowiem wiem, że już nigdy nie będzie dla wielu z nas tak samo. Forum, protesty, uświadomiły nam jak duże patologie toczą wymiar sprawiedliwości. Wszechobecna statystyka, dociskanie śruby poprzez nadzór, grożenie dyscyplinarkami niepokornym. Z tym wszystkim też trzeba walczyć, a samo podwyższenie naszych uposażeń nie rozwiąże tych problemów.
A jednak takie osoby są - jeżeli ktoś zaczynał asesurę w 1993 r. - to po doliczeniu asesury w chwili obecnej powinien otrzymać stawkę 4.
"markosciel" napisał:
A jednak takie osoby są - jeżeli ktoś zaczynał asesurę w 1993 r. - to po doliczeniu asesury w chwili obecnej powinien otrzymać stawkę 4.
Ależ dlaczego podawać jako przykład kogoś kto rozpoczął asesurę w 1993 r? To młodziak. U nas są sędziowie rejonowi, którzy zaczynali karierę jako asesorzy w 1977r , a kilka osób zaczynało w 1980r. I co z nimi? Dostaną grupę trzecią czy czwartą?
Co do wypowiedzi ministra Czai - mówić może sobie teraz co chce...
Na szczęście nie zostaliśmy zupełnie ubezwłasnowolnieni jako III władza, i jeśli brak niekorzystnych przepisów przejściowych w ustawie, to z chwilą opublikowania jej w Dz.U. sejm i żont przestają miec cokolwiek do gadania... A jeśli wyszedł niejasny bubel, to starszym kolegom, którzy powinni łapać się na wyższe stawki, wobec braku jasnych sformułowań ustawowych, z jakim momentem je nabywają, pozostaje wystąpić ze stosownym pozwem przeciw pracodawcy... I miejmy nadzieje, że składy orzekające dokonają właściwej, przychylnej pracownikowi, wykładni
"brzdąc" napisał:
Każde pieniądze sie przydadzą - sprawa oczywista, ale ja nie potrafię sie cieszyć z tego 1000 PLN brutto, może i dziwny jestem, ale dla mnie to jest zapomoga.
Pzdr.
To dziwnych jest nas co najmniej dwóch.
W pełni popieram twoje stanowisko odnośnie dalszych protestów. Teraz albo nigdy.
"scorpio1122" napisał:
Każde pieniądze sie przydadzą - sprawa oczywista, ale ja nie potrafię sie cieszyć z tego 1000 PLN brutto, może i dziwny jestem, ale dla mnie to jest zapomoga.
Pzdr.
To dziwnych jest nas co najmniej dwóch.
W pełni popieram twoje stanowisko odnośnie dalszych protestów. Teraz albo nigdy.
Ja nie to, że się nie cieszę bo i te parę stówek się przyda.
Jednak nie zapominam w szale radości (co niestety ma miejsce u wielu koleżanek i kolegów) o tym, jak nas traktuje dwuwładza sorry ale wynagrodzenie sędziego SR rzędu 5000 netto na początek i niewiele więcej potem nie jest godne i jeżeli ktoś tego nie zauważa to ... bez dalszego komentarza, co by modi nie musieli interweniować .
Podobnie jak przedmówcy uważam, że TERAZ ALBO NIGDY
Matysiak został dosłownie wymęczony przez nas wszystkich;
Uważam, że powinniśmy sobie odpuścić zabiegania o rozmowy z tzw. władzą , przepraszam, jak to powiedziano, z Państwem. Niech Państwo zabiega o rozmowy z nami. A powinno, bo eurowybory wkrótce. Państwa nie ma, jak nie ma sprawnego wymiaru sprawiedliwości.
A my robimy dalej swoje, żadnego sądzenia w TBW.
"markosciel" napisał:
A jednak takie osoby są - jeżeli ktoś zaczynał asesurę w 1993 r. - to po doliczeniu asesury w chwili obecnej powinien otrzymać stawkę 4.
Też tak uważam (a nawet bardziej, bo asesurę zacząłem w 1992) a nominację otrzymałem w 1994.
Robi się niezły bałagan, bo 22 stycznia weszła zmiana usp, która zniosła 5 letnią "karencję" między wejśceim do następnej stawki awansowej. A procedowana obecnie zmiana usp (która ma wejść z mocą wsteczną od 1 stycznia 2009) przywraca powszechnie krytykowaną 5 letnią "karencję". Wg mnie to lepszy cyrk niż z awansami poziomymi, które można otrzymać tylko po to, żeby w momencie ich o3mywania już ich nie było . Przy takim poziomie legislacji na prawdę nie wiadomo, czy jest sens kończyć studia prawnicze ;P. Albo wice Czaja nie zna art. 10 ustawy zmieniającej (bo z niego zdaje się wynikać, że każdy kto ma 15 lat łącznie z asesurą jest w 4tej stawce), albo klepie co mu ślina na język, albo przepis ten zniknie w Senacie albo ten co wkleił na forum wypowiedź wice jest prowokatorem . Albo nikt już nad tym nie panuje
Mz Czaja potknął się o pewien semantyczny nonsens wynikający z 1461.
W projektowanym tym drukiem systemie stawek sędzia obejmujący zaszczytny urząd w rejonie dostaje... 1 stawkę awansową (bo - zgodnie z założonym przez ustawodawcę tokiem kariery urzędniczej w sądownictwie - właśnie awansował na SSR z referendarza, czy tam z asystenta - takie jest chyba ponure "ratio legis" zwrotu "ierwsza stawka", no bo jakie inne).
Wg 1461 wynagrodzenie zasadnicze SSR nazywa się - nie wiedzieć czemu - "wynagrodzeniem w 1 stawce awansowej". W 1461 - logicznie rzecz ujmując - stawek aw. jest 4, tylko, że ta "czwarta" nazywa się "iąta"
PZDR
"Vilgefortz" napisał:
Mz Czaja potknął się o pewien semantyczny nonsens wynikający z 1461.
W projektowanym tym drukiem systemie stawek sędzia obejmujący zaszczytny urząd w rejonie dostaje... 1 stawkę awansową (bo - zgodnie z założonym przez ustawodawcę tokiem kariery urzędniczej w sądownictwie - właśnie awansował na SSR z referendarza, czy tam z asystenta - takie jest chyba ponure "ratio legis" zwrotu "ierwsza stawka", no bo jakie inne).
Wg 1461 wynagrodzenie zasadnicze SSR nazywa się - nie wiedzieć czemu - "wynagrodzeniem w 1 stawce awansowej". W 1461 - logicznie rzecz ujmując - stawek aw. jest 4, tylko, że ta "czwarta" nazywa się "iąta"
PZDR
To jest ogólnie rzecz ujmując wykładnia "ozytywistyczna" Semantycznie to się da sfalandyzować wszystko. I nie wiadomo, czy nie o to chodzi, bo w moim przypadku (zastąpienia stawki podstawowej 1wszą awansową) oznacza to powrót "semantyczny" do 2giej stawki zamiast 4 tej wynikającej z tzw. wysługi lat /taką za 17 lat z asesurą/. Problem w tym, że pieniądze daje MS i oni egzegują komu ile się należy, i żaden dyrektor/kierownik finansowy/ im nie podskoczy....
Szczerze mówiąc już sam się gubię w tych stawkach Ale dotyczczas wszelkie spory o podwyższenie wynagrodzenia toczone w ubiegłym wieku przed sądami przegrywałem w II instancji.
"jaztek" napisał:
Mz Czaja potknął się o pewien semantyczny nonsens wynikający z 1461.
W projektowanym tym drukiem systemie stawek sędzia obejmujący zaszczytny urząd w rejonie dostaje... 1 stawkę awansową (bo - zgodnie z założonym przez ustawodawcę tokiem kariery urzędniczej w sądownictwie - właśnie awansował na SSR z referendarza, czy tam z asystenta - takie jest chyba ponure "ratio legis" zwrotu "ierwsza stawka", no bo jakie inne).
Wg 1461 wynagrodzenie zasadnicze SSR nazywa się - nie wiedzieć czemu - "wynagrodzeniem w 1 stawce awansowej". W 1461 - logicznie rzecz ujmując - stawek aw. jest 4, tylko, że ta "czwarta" nazywa się "iąta"
PZDR
To jest ogólnie rzecz ujmując wykładnia "ozytywistyczna" Semantycznie to się da sfalandyzować wszystko. I nie wiadomo, czy nie o to chodzi. bo w moim przypadku (zastąpienia stawki podstawowej 1wszą awansową) oznacza to powrót "semantyczny" do 2giej stawki zamiast 4 tej wynikającej z tzw. wysługi lat /tak ze 17 lat z asesurą/. Problem w tym, że pieniądze daje MS i oni egzegują komu ile się należy, i żaden dyrektor/kierownik finansowy/ im nie podskoczy....
"Ale są jeszcze sądy w Berlinie"
"markosciel" napisał:
"Ale są jeszcze sądy w Berlinie"
Sądy to może i są, ale w oryginale chodziło o sędziów ;(
"Es gibt noch Richter in Berlin"
A to niestety jest róznica.....
http://www.rp.pl/artykul/4,266384_Sedziowie_beda_wynagradzani_na_nowych_zasadach_.html
Niestety obawiam się, że znowu nas chcą oskubać o dobrych kilka złotych. Jestem w podobnej sytuacji jak Jaztek - II stawkę awansową otrzymałam w 2008 roku. Cały czas miałam zakodowane w umyśle , że nowe regulacje przewidują doliczenie asesury do czasookresu potrzebnego do osiagnięcia kolejnej stawki awansowej i też wydawało mi się , iż załapię się na IV stawkę co da mi większą podwyżkę. Niestety dzisiejsze tłumaczenia w Sejmie dobrodzieja Czaji były dla mnie jednym wielkim, niezrozumiałym bełkotem, ale dopiero do momentu szczegółowej analizy projektu zmian ustawy. Zapis , że wynagrodzenie zasadnicze sędziego ulega podwyższeniu do wysokości kolejnej stawki po pięciu latach pracy na danym stanowisku sędziowskim od uzyskania poprzedniej stawki wynagrodzenia wskazują, że muszę jeszcze 4 lata pozostawać w II stawce awansowej , aby wejść do III , mimo iż z asesurą jestem 16 lat sędzią. Po co więc ten zapis o doliczaniu asesury, skoro dla mnie i osób w takiej sytuacji jak ja ten zapis pozostawałby fikcją. Przecież nie może być tak ,że sędziowie o małym stażu doliczyliby okres asesury , a ci starsi nie. Poza tym należy zauważyć, o czym zdaje się zapomniał nasz wspaniały ustawodawca,iż obecnie jest stawka zasadnicza, I ,II i III, a proponowanych zmianach zaczynamy od stawki I, tym samym moja stawka II jest odpowiednikiem stawki III. Zgadzam się z tym ,że ustawodawca powielił ten sam błąd ,który istniał do stycznia 2009 roku, o czym pisał wcześniej Jaztek. Dlatego też skandalem jest powtarzanie tego dyskryminującego starszych stażem sędziów przepisu. Należy podjąć działania zmierzające do wprowadzenia jasnego zapisu w tej kwestii w Senacie , bo dojdzie znowu do wielkiego zamieszania, interpretacji przepisów, a buble legislacyjne należy poprawiać na etapie wstępnym , a nie po wejściu w życie ustawy.
[ Dodano: Sob Lut 21, 2009 12:42 am ]
Zapomniałam dodać, że gdybym nadal pozostawała w II stawce awansowej, a nie weszła do iV moje wynagrodzenie wzrosłoby zaledwie o 737,00 zł brutto [ 6 404 zł - 5 667 zł]. Trochę mało nie uważacie? Myślę, iż ta sprawa powinna zostać jednoznacznie wyjaśniona i być przedmiotem zmiany zapisu przed głosowaniem w Senacie!!!!!!!!
WBS (wybory , bez s..ęsu)
[ Dodano: Sob Lut 21, 2009 12:45 am ]
a ja podwyżki rozumiem tak WBS (wybory , bez s..ęsu)
"brzdąc" napisał:
To chyba wystarczająco czasu minęło aby pocieszyć się zapomogą (czas radości powinien być wprost proporcjonalny do wysokości zapomogi, tak jak prędkość jest wprost proporcjonalna do przyśpieszenia, wszak prawa fizyki są niezmienne i nawet etosy nie mają na nie wpływu), a teraz warto pomysłeć, co zrobić aby wynagrodzenia były rzeczywiście "godne". Wg. mnie, po pierwsze trzeba jasno mówić, że sędziowie też ludzie i chcą zarabiać normalnie, a nie tylko, że chodzi im o system, etc... Po drugie mamy dwa potężne oręża, czyli. TBW i bojkot komisji wyborczych. I wg. mnie nie ma co szukać innych, wystarczy, żeby oba zagrały w sposób masowy. Najgorsze to jest myślenie, że TBW nie przyniosły skutku, bo nikt się tym nie zainteresował. Stawiam więc pytanie dlaczego sejm uchwalił zapomogę, może władza powinna sie przyznać, że obawia się protestów sędziów, żeby im pokazać, że warto protestować ? Dziś właśnie usłyszałem od jednego z sędziów, że TBW nie przynoszą skutku, mało, stwierdził, że władza z dobrej woli dała pieniądze. A może to ja żyję na innym świecie i władza uznała, że tym biednym, zapracowanym sędziom należy sie trochę na bułkę z masłem, ale już nie z kiełabasą.
Ja tam jestem człowiekiem i chcę kiełbasy, ale nie kiełbasy wyborczej !!!
przyłaczam się do tej opinii; co do tych sędziów ( jak rozumiem nie uczestniczą w protestach) którzy zawdzięczają podwyżkę - zapomogę rządowi, to myślę, że mówią tak dla uspokojenia ich wlasnego sumienia i poczucia wstydu, że w przeciwieństwie do nich są sędziowie , którzy odważyli się coś robić i jakieś efekty działania widać; u mnie też widziałem , że najbardziej cieszyli się ci którzy nic nie robili dla poprawy naszej sytuacji
( takie myślenie "nic nie ryzykowałem a mam tyle samo co oni"
To chyba nie może być tak, że ja po 4 latach asesury i 1 roku sędziowania będę w II stawce, a muśka po 16 latach sędziowania i asesury będzie też w II stawce?
Typowe precyzyjne określenia w ustawie naszych legislatorów .
Moim zdaniem trzeba głośno i wyraźnie przypominać, że podwyżki i początek zmian w systemie wynagradzania to efekt konsolidacji środowiska, zdecydowania , determinacji aktywnych na forum i w Iustitii sędziów a nadto w dużej mierze dzięki TBW jest sukces. Bo jest już dobry początek, dający nadzieję na realną poprawę naszej sytuacji
"Darkside" napisał:
Każde pieniądze sie przydadzą - sprawa oczywista, ale ja nie potrafię sie cieszyć z tego 1000 PLN brutto, może i dziwny jestem, ale dla mnie to jest zapomoga.
Pzdr.
To dziwnych jest nas co najmniej dwóch.
W pełni popieram twoje stanowisko odnośnie dalszych protestów. Teraz albo nigdy.
Ja nie to, że się nie cieszę bo i te parę stówek się przyda.
Jednak nie zapominam w szale radości (co niestety ma miejsce u wielu koleżanek i kolegów) o tym, jak nas traktuje dwuwładza sorry ale wynagrodzenie sędziego SR rzędu 5000 netto na początek i niewiele więcej potem nie jest godne i jeżeli ktoś tego nie zauważa to ... bez dalszego komentarza, co by modi nie musieli interweniować ..
Oto moja wypowiedź (coś się pozajączkowało):
Z punktu widzenia ugrania więcej, z czysto "olitycznego" punktu widzenia, planowana podwyżka może spowodować zahamowanie zaangażowania sędziów w protesty. Nie można nam poprzestać na suchej satysfakcji z rzuconego ochłapa. Kolejny sprawdzian to kolejne TBW oraz wybory. Zarząd Iustitii czeka natomiast sprawdzian siły, jedności, mądrości i odpowiedzialności. Zwłaszcza Rzecznik winien przygotować się na zmasowany atak argumentacji "Dlaczego protestujecie, skoro dostaliście i tak znaczną w dobie kryzysu podwyżkę?".
Poza tym popieram powołanych wyżej przedmówców, jak i innych, których nie powołałem, a na to zasłużyli...
Cytowanie poprawione. Obsługa forum.
"muśka" napisał:
Niestety obawiam się, że znowu nas chcą oskubać o dobrych kilka złotych. Jestem w podobnej sytuacji jak Jaztek - II stawkę awansową otrzymałam w 2008 roku. Cały czas miałam zakodowane w umyśle , że nowe regulacje przewidują doliczenie asesury do czasookresu potrzebnego do osiagnięcia kolejnej stawki awansowej i też wydawało mi się , iż załapię się na IV stawkę co da mi większą podwyżkę. Niestety dzisiejsze tłumaczenia w Sejmie dobrodzieja Czaji były dla mnie jednym wielkim, niezrozumiałym bełkotem, ale dopiero do momentu szczegółowej analizy projektu zmian ustawy. Zapis , że wynagrodzenie zasadnicze sędziego ulega podwyższeniu do wysokości kolejnej stawki po pięciu latach pracy na danym stanowisku sędziowskim od uzyskania poprzedniej stawki wynagrodzenia wskazują, że muszę jeszcze 4 lata pozostawać w II stawce awansowej , aby wejść do III , mimo iż z asesurą jestem 16 lat sędzią. Po co więc ten zapis o doliczaniu asesury, skoro dla mnie i osób w takiej sytuacji jak ja ten zapis pozostawałby fikcją. Przecież nie może być tak ,że sędziowie o małym stażu doliczyliby okres asesury , a ci starsi nie. Poza tym należy zauważyć, o czym zdaje się zapomniał nasz wspaniały ustawodawca,iż obecnie jest stawka zasadnicza, I ,II i III, a proponowanych zmianach zaczynamy od stawki I, tym samym moja stawka II jest odpowiednikiem stawki III. Zgadzam się z tym ,że ustawodawca powielił ten sam błąd ,który istniał do stycznia 2009 roku, o czym pisał wcześniej Jaztek. Dlatego też skandalem jest powtarzanie tego dyskryminującego starszych stażem sędziów przepisu. Należy podjąć działania zmierzające do wprowadzenia jasnego zapisu w tej kwestii w Senacie , bo dojdzie znowu do wielkiego zamieszania, interpretacji przepisów, a buble legislacyjne należy poprawiać na etapie wstępnym , a nie po wejściu w życie ustawy.
[ Dodano: Sob Lut 21, 2009 12:42 am ]
Zapomniałam dodać, że gdybym nadal pozostawała w II stawce awansowej, a nie weszła do iV moje wynagrodzenie wzrosłoby zaledwie o 737,00 zł brutto [ 6 404 zł - 5 667 zł]. Trochę mało nie uważacie? Myślę, iż ta sprawa powinna zostać jednoznacznie wyjaśniona i być przedmiotem zmiany zapisu przed głosowaniem w Senacie!!!!!!!!
A ja tez należę do takich osób , bo zostałam asesorem 1.01.1993 r. Byłam przekonana , że otrzymam obecnie wynagrodzenie w czwartej stawce i mam nadzieję , że takie dostanę . Jeżeli nie .....no to niech to wszystko sz... oczywiście turystyczny trafi . Mam już dość ...Pierwszą stawkę dostałam po 7 latach , a kolejną po 14 , nie jak niektórzy po 10 .Krótko mówiąc ciągle mm pod górkę . Mam nadzieję , że się to wyjaśni w Senacie .
"skorpion" napisał:
Moim zdaniem trzeba głośno i wyraźnie przypominać, że podwyżki i początek zmian w systemie wynagradzania to efekt konsolidacji środowiska, zdecydowania , determinacji aktywnych na forum i w Iustitii sędziów a nadto w dużej mierze dzięki TBW jest sukces. Bo jest już dobry początek, dający nadzieję na realną poprawę naszej sytuacji
w moim dosyć dużym sądzie od stycznia( we wrześniu 100%) protestuje tylko ok. 50% sędziów, pozostałych mimo wielu podejmowanych rozmów nie udało się przekonać, jak im wytłumaczysz, że to dopiero dobry początek??? :sad:
niestety, jednak za tym wszystkim nie nadążam
proszę o pomoc, bo:
asesurę rozpoczęłam w październiku 1988 roku
zatem orzekam już ponad 20 lat w "rejonku"
to właściwie jaka stawka mnie "łapie" ???
czyżby piąta ???
pozdr.
No chyba ewidentnie nas wymiśkowali (prawdopodobnie przy okazji wprowadzenia do 1461 5 stawki w rejonie i 8 w okręgu).
Doliczenie asesury będzie miało znaczenie tylko przy ustalaniu stawki właściwej na dzień 1.01.2009.
Natomiast bezspornie 4 stawka jest do osiągnięcia 1.01.2009 (art 10 1461) - tu Czaja się w mowie sejmowej po prostu pomylił.
PZDR
"bea" napisał:
niestety, jednak za tym wszystkim nie nadążam
proszę o pomoc, bo:
asesurę rozpoczęłam w październiku 1988 roku
zatem orzekam już ponad 20 lat w "rejonku"
to właściwie jaka stawka mnie "łapie" ???
czyżby piąta ???
pozdr.
Optymistka (To mówię ja - zwolenniczka szklanki do polowy pustej )
"bea" napisał:
niestety, jednak za tym wszystkim nie nadążam
proszę o pomoc, bo:
asesurę rozpoczęłam w październiku 1988 roku
zatem orzekam już ponad 20 lat w "rejonku"
to właściwie jaka stawka mnie "łapie" ???
czyżby piąta ???
pozdr.
Łapie Cię mz 4 stawka. Piątej nie ma w tabeli nr 3 (załączniku do 1461).
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1694
_________________
tu jest w rejonie 5 stawka, pozdr.
"Vilgefortz" napisał:
niestety, jednak za tym wszystkim nie nadążam
proszę o pomoc, bo:
asesurę rozpoczęłam w październiku 1988 roku
zatem orzekam już ponad 20 lat w "rejonku"
to właściwie jaka stawka mnie "łapie" ???
czyżby piąta ???
pozdr.
Łapie Cię mz 4 stawka. Piątej nie ma w tabeli nr 3 (załączniku do 1461).
Gdzie zatem jest ta piąta stawka dla rejonka?
piąta stawka jest w załączniku nr 1
Stawki wynagrodzenia zasadniczego na poszczególnych stanowiskach sędziowskich oraz mnożniki, służące do ustalenia wysokości wynagrodzenia zasadniczego sędziów
Stanowisko Stawkawynagrodzenia zasadniczego Mnożnik
sędzia sądu rejonowego pierwsza 2,05
druga 2,17
trzecia 2,28
czwarta 2,36
piąta 2,50
sędzia sądu okręgowego czwarta 2,36
piąta 2,50
szósta 2,65
siódma 2,75
ósma 2,92
sędzia sądu apelacyjnego siódma 2,75
ósma 2,92
dziewiąta 3,12
dziesiąta 3,23
ale z dniem 1 stycznia 2009 dostępne są tylko 4 stawki dla rejonu i 7 stawek dla okręgu, ponieważ:
Art. 10.
1. Z dniem 1 stycznia 2009 r. wynagrodzenia zasadnicze sędziów sądów rejonowych
określa się w stawkach od pierwszej do czwartej, wynagrodzenia zasadnicze
sędziów sądów okręgowych - w stawkach od czwartej do siódmej, a wynagrodzenia
zasadnicze sędziów sądów apelacyjnych - w stawkach od siódmej do
dziesiątej, według zasad określonych w ust. 2-4.
Stawki wynagrodzenia zasadniczego na poszczególnych stanowiskach sędziowskich oraz mnożniki, służące do ustalenia wysokości wynagrodzenia zasadniczego sędziów
Stanowisko Stawkawynagrodzenia zasadniczego Mnożnik
sędzia sądu rejonowego pierwsza 2,05
druga 2,17
trzecia 2,28
czwarta 2,36
piąta 2,50
sędzia sądu okręgowego czwarta 2,36
piąta 2,50
szósta 2,65
siódma 2,75
ósma 2,92
sędzia sądu apelacyjnego siódma 2,75
ósma 2,92
dziewiąta 3,12
dziesiąta 3,23
zał. nr 1 TUTAJ
"M.A.E." napisał:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1694
_________________
tu jest w rejonie 5 stawka, pozdr.
Tak, ale ale w załączniku nr 1. W zał. nr 3 piątej stawki nie ma nie ma - a to ten zał. decyduje o zaszeregowaniu na dzień 1.01.2009 (art.10 projektu).
Iga była szybsza
PZDR
kto wie jak połączyć załącznik nr 1 z załącznikiem nr 3 ???
jasne, iga byla szybsza
powinniśmy się domagać w senacie zmiany art. 10 by od 01.2009 nabywało się prawo do wszystkich stawek - czyli nie od piewszej do czwartej dla rejonu ale od pierwszej do piątej, oraz od czwartej do ósmej dla okręgu zamiast od czwartej do siódmej.
Dla sędziów, którzy w najbliższym czasie przejdą w stan spoczynku ma to przecież bardzo duże znaczenie i byłoby nieuczciwe, że pomimo przepracowanych lat nie mają maksymalnych stawek - podczas gdy za pięć lat osoby o takim samym stażu miałyby już do stanu spoczynku liczone wszystkie stawki.
To podobno jest forum dla sędziów .Ergo prawie wszyscy na nim są czynnymi zawodowo prawnikami ,często z niezłym stażem pracy .I okazuje się ,że nasz wybitny parlament uchwala ustawę ,której nie potrafimy zrozumieć ,nie potrafimy ustalić ile sami bedziemy zarabiać Mi to mogą w oparciu o te przepisy zaplaćić 1328 zet miesięcznie albo 7563 ,46 zet. I tak nie bedę wiedział ,ktora kwota jest prawidlowa .Ludzie ,w jakim kraju my żyjemy
art10 ust 2 mówi, że przy ustalaniu stawki bierze się pod uwagę, staż pracy na danym stanwisku zajmowanym 1 stycznia 2009 r. Rozumiem, że chodzi o stanowisko sędziego SR. SO lub SA. W punkcie 3 (?) tefgo artykułu mówi się, że do ogólnego stażu pracy okres powierzenia obowiązków sędziowskich na stanowisku asesora. O co chodzi z tym rozróznieniem stażu pracy na stanowisku i ogólnego stażu pracy? przecież mój ogólny staz pracy uwzględnia nawet okres aplikacji. Węszę t nietety podstęp, Stawkę awansową ustala się bowiem w oparciu o staz na danym stanowisku, a ogólny staz pracy to cos innego.
Mam nadzieję, że nie masz racji.
a ja poczekam z entuzjazmem, aż będę mieć matysiaka na koncie, opublikować ustawę nie jest łatwo, kryzys, braki papieru czy inne, może gdzieś dopiero po eurowyborach, w zależności od naszego w nich udziału
"ktrzosin" napisał:
a ja poczekam z entuzjazmem, aż będę mieć matysiaka na koncie, opublikować ustawę nie jest łatwo, kryzys, braki papieru czy inne, może gdzieś dopiero po eurowyborach, w zależności od naszego w nich udziału
Do jakiego Ty entuzjazmu się szykujesz
Wydaje mi się, że otwiera się pole do popisu dla Zarządu IS w czasie prac senackich - może uda się wyrugować pewne niejasne, bądź bezsensowne zapisy? No i wydaje mi się, że warto by jednak też powalczyć o te zgłoszone we wniosku mniejszości 90% wynagrodzenia sędziowskiego dla asesora - przecież to i taka sama praca, więc i płaca winna być maksymalnie zbliżona...
no właśnie,mój ciasny karnistyczny umysł nie obejmuje głębi tej ustawy,nie mówiąc o załącznikach-ale żeby jej nie rozumieli sedziowie cywiliści czy pracownicy,to już się nie mieści nie tylko w głowie
wykasowałam swój poprzedni post by nie wprowadzać w błąd.
Art. 10 jest jedynie przepisem przejściowym.
Art. 10.
(...)
2. Stawkę wynagrodzenia zasadniczego sędziego ustala się uwzględniając staż pracy
sędziego na stanowisku zajmowanym w dniu 1 stycznia 2009 r., a jeżeli jest
to korzystniejsze - staż pracy sędziego na wszystkich dotychczas zajmowanych
stanowiskach sędziowskich lub prokuratorskich (ogólny staż pracy). Staż pracy
na zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy, niezbędny do uzyskania poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego, określa tabela, stanowiąca
załącznik nr 3 do niniejszej ustawy.
3. Do ogólnego stażu pracy wlicza się okres powierzenia pełnienia czynności sędziowskich
na stanowisku asesora sądowego, a także czas pozostawania poza
zawodem sędziowskim, jeżeli spowodowane było represjami za polityczną postawę
sędziego, o ile powrót do zawodu nastąpił nie później niż do 31 grudnia
1990 r.
Wszystko jest ok. Ten przepis przejściowy odnosi się do osób, które pracują długo, a które niedawno awansowały. Dla nich ogólny staż pracy jest korzystniejszy niż staż pracy na stanowisku SO czy SA.
sędzia sądu okręgowego
do 5 lat do 15 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat powyżej 15 do 20 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat powyżej 20 do 25 lat szósta
powyżej 15 lat powyżej 25 lat siódma
np. jeśli ktoś nie ma jeszcze stażu 5 lat jako SSO, ale ogólnie pracuje jako sędzia lub prokurator ponad 15 lat, to od 1.01.2009 będzie w piątej stawce (mimo, że nie ma jeszcze 5 lat na stanowisku SO)
zgadza się. Zbyt pospiesznie podzieliłem swoimi wątpliwościami. Po powtórnej, głębszej analizie doszedłem do podobnych wniosków.
Jeżeli nie macie wątpliwości, że osoba która była 2 lata asesorem i 14 sędzią otrzyma obecnie IV stawkę awansową, to wyjaśnijcie mi słowa Czaji. Przecież on wyraźnie nawiązuje do art. 91a paragraf 3 stanowiącego, iż wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio wyższej po upływie kolejnych 5 lat pracy na danym stanowisku sędziowskim. Dlatego jeśli obecnie najwyższa stawka awansowa to III , to według Czaji nie ma teraz sędziów spełniających wymogów do osiągnięcia stawki V , bo najpierw muszą oni uzyskac stawkę IV, a dopiero za 5 lat mogą wejść w V. W mojej ocenie sprawa ta musi być jednoznacznie wyjaśniona przed głosowaniem w Senacie, bo jak widać przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości interpretuje zapisy zawarte w projekcie na niekorzyść osób z długim stażem pracy. Zarząd Iustici powinien poczynić stosowne ustalenia w tej kwestii, aby kolejny bubel nie został "rzepchany" pod naszym nosem. Zapisy w ustawie powinny być jasne, a jeśli budzą różnice co do ich rozumienia na tym etapie postępowania legislacyjnego należy je po prostu zapisać w inny, niekontrowersyjny sposób. A może Ministerstwo chce odwrócić naszą uwagę od protestu i spowodować abyśmy skupili się na walce o prawidłowe przyporządkowanie nas do odpowiednich stawek awanowych , w tym nie wyłączając drogi sądowej na którą musielibyśmy wejść. Nie pozwólmy na to i proszę Dreeda lub inne osoby będące w Zarządzie Iustici o zainteresowanie się tą kwestią. Pamiętajmy , że nasze służby finansowe które będą naliczać nasze wynagrodzenia podlegają pod Ministra Sprawiedliwości, a jego rozumienie przepisów[ w osobie Czaji ] nie jest dla nas korzystne].
"M.A.E." napisał:
kto wie jak połączyć załącznik nr 1 z załącznikiem nr 3 ???
jasne, iga byla szybsza
byłam szybsza bo się pospieszyłam. Napisałam tak (wyedytowałam by nie wprowadzać zamętu):
dlatego piąta stawka dla rejonu i ósma dla okręgu będą osiągalne dopiero po 5 latach od 1.01.2009:
„Art. 91a. (...)
§ 3. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio wyższej po upływie każdych kolejnych pięciu lat pracy na danym stanowisku sędziowskim
co jest bzdurą bo piąta stawka liczy się wg. art. 91a nie od poprzedniej stawki tylko od przepracowanych lat.
Art. 10.
1. Z dniem 1 stycznia 2009 r. wynagrodzenia zasadnicze sędziów sądów rejonowych
określa się w stawkach od pierwszej do czwartej, wynagrodzenia zasadnicze
sędziów sądów okręgowych - w stawkach od czwartej do siódmej, a wynagrodzenia
zasadnicze sędziów sądów apelacyjnych - w stawkach od siódmej do
dziesiątej, według zasad określonych w ust. 2-4.
2. Stawkę wynagrodzenia zasadniczego sędziego ustala się uwzględniając staż pracy
sędziego na stanowisku zajmowanym w dniu 1 stycznia 2009 r., a jeżeli jest
to korzystniejsze - staż pracy sędziego na wszystkich dotychczas zajmowanych
stanowiskach sędziowskich lub prokuratorskich (ogólny staż pracy). Staż pracy
na zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy, niezbędny do uzyskania poszczególnych
stawek wynagrodzenia zasadniczego, określa tabela, stanowiąca
załącznik nr 3 do niniejszej ustawy.
3. Do ogólnego stażu pracy wlicza się okres powierzenia pełnienia czynności sędziowskich
na stanowisku asesora sądowego, a także czas pozostawania poza
zawodem sędziowskim, jeżeli spowodowane było represjami za polityczną postawę
sędziego, o ile powrót do zawodu nastąpił nie później niż do 31 grudnia
1990 r.
czyli z dniem 1.01.2009 sędzia sądu rejonowego, który ma staż ponad 20 lat uzyska tylko 4 stawkę awansową bo tylko na tyle pozwala art.10, ale z dniem wejścia w życie matysiaka otrzyma stawkę 5, bo ma staż na stanowsku SSR ponad 20 lat (wg. art. 91a par.3 stawki oblicza się wg. stażu a nie wg. tego ile czasu upłynęło od kolejnej stawki).
muśka ma rację - powinno się zmienić art. 10 i załącznik nr 3 - by z dniem 1.01.2009 były dostępne także stawki 5 dla rejonu i 8 dla okręgu - bo inaczej to się kupy nie trzyma.
smutno mi i żałośnie, jak patrze jak wszyscy przeliczamy gorączkowo czi i ile dostaniemy. Jesteśmy tak wyposzczeni ,że szkoda gadać. I żeby nie było nieporozumień- żal to ja mam do tych, którzy nas do takiego stanu doprowadzili.
Uważam , ze teraz jest pora żeby raz na zawsze porzucić role cierpliwego petenta u bram...
Ani kroku w tył!
Masz ację kazanna.
Masz rację kazanna.
popieram
Jak mawia brzdąc i tak "dziadostwo" i tak. Jedna stawka w górę czy jedna stawka w dół, jakie to ma znaczenie...? Przecież to jest różnica tylko kilku procent. Oczywiście można powiedzieć, że w skali roku to jest dużo.... a w skali kilku lat jeszcze więcej! Podobnie jest z dyscyplinarkami. Czy odroczenie uzyskania stawki awansowej, to jest tak wielka tragedia?
Jeżeli będę zarabiał 4 średnie krajowe, to nie potrzebuję żadnych stawek awansowych.
Nie cieszmy się tak marnym Matysiakiem, tylko żądajmy wynagrodzenia w określonej wysokości. Zamiast głowić się nad tą ustawą szukajmy dodatkowych form protestu.
Obawiam się, że wielu sędziów zadowoli sie matysiakiem. Wszak to spory zastrzyk gotówki, a że wynagrodzenie z godnym dalej nie ma nic wspólnego... Taka refleksja przyjdzie pewnie za jakiś czas dopiero i wtedy trzeba będzie znowu zaczą walczyc. Tyle że mnie już chyba w tym zawodzie nie będzie...
"totep" napisał:
Ale SD mógłby sobie darować
Tym bardziej, że napisał (SD) coś czego sensu nie rozumiem za grosz.
"Dred" napisał:
Jak mawia brzdąc i tak "dziadostwo" i tak. Jedna stawka w górę czy jedna stawka w dół, jakie to ma znaczenie...? Przecież to jest różnica tylko kilku procent. Oczywiście można powiedzieć, że w skali roku to jest dużo.... a w skali kilku lat jeszcze więcej! Podobnie jest z dyscyplinarkami. Czy odroczenie uzyskania stawki awansowej, to jest tak wielka tragedia?
Jeżeli będę zarabiał 4 średnie krajowe, to nie potrzebuję żadnych stawek awansowych.
Nie cieszmy się tak marnym Matysiakiem, tylko żądajmy wynagrodzenia w określonej wysokości. Zamiast głowić się nad tą ustawą szukajmy dodatkowych form protestu.
no taaaak, po prostu teraz DRED swoim tekstem WYJĄŁEŚ MI Z UST KOMENTARZ, (choć to niehigieniczne). Istotnie, może i mnie należy się już piąta - trumnowa - stawka, ale przy 4 średnich krajowych to te stawki awansowe.... bo ja wiem???
pozdr.
"Dred" napisał:
Jak mawia brzdąc i tak "dziadostwo" i tak. Jedna stawka w górę czy jedna stawka w dół, jakie to ma znaczenie...? Przecież to jest różnica tylko kilku procent. Oczywiście można powiedzieć, że w skali roku to jest dużo.... a w skali kilku lat jeszcze więcej! Podobnie jest z dyscyplinarkami. Czy odroczenie uzyskania stawki awansowej, to jest tak wielka tragedia?
Jeżeli będę zarabiał 4 średnie krajowe, to nie potrzebuję żadnych stawek awansowych.
Nie cieszmy się tak marnym Matysiakiem, tylko żądajmy wynagrodzenia w określonej wysokości. Zamiast głowić się nad tą ustawą szukajmy dodatkowych form protestu.
racja z naszymi stwakami awansowymi jest jak ze zwolnieniami podatkowymi, jak są wysokie podatki wszyskich biją po kieszeni i mamy dziesiątki odliczeń gdy podatki spadają nikt juz nie domaga się zwolnienia od jego płacenia - odnosząc to do naszych wynagrodzeń niskie zarobki wiele stawek awansowych, gdy pojawią się cztery średnie krajowe ........... hehe nikt nawet nie wspomni o awansie poziomym nadal więc mamy o co walczyć
To, że po uchwaleniu zmian naszych wynagrodzeń , nastąpiło ich przeliczenie przez niektórych z Nas, w tym szczegółowa analiza zapisów ustawy świadczy o tym , że chcemy wiedzieć co nam tam dokładnie "zaoferowano". I żeby nie było watpliwości według mnie te podwyżki to dziadostwo, dla mnie ich przyjęcie przez Sejm nie oznacza końca Naszej walki. Wręcz przeciwnie ja osobiście jestem za zaostrzeniem jej form. Ale uważam, iż to co ma być przyjęte na dzień dzisiejszy ma byc jednoznacznie sformuowane, a My jako sędziowie, którzy się na tym znają powinniśmy o to zadbać.
Jak było prosperity, to reżim przespał ten czas. Dlatego, nie ma innej drogi, czyli - jak powiada klasyk Alex K. - nie idźcie (inną niż) tą drogą!
Bojkot komisji.
Perspektywa odrąbania towarzystwa od władzuni jest naszym jedynym argumentem.
[glow=red]Ani kroku w tył![/glow]
W następnej kadencji PE nastąpi wyrównanie wynagrodzeń parlametarzystów do.... UWAGA !!! 7000 EURO miesięcznie!!!!
"Telewizja powiedziała", że wybiera się tam wielu członków żontu. Jak oni nas, to My.....
"Dred" napisał:
Jak mawia brzdąc i tak "dziadostwo" i tak. Jedna stawka w górę czy jedna stawka w dół, jakie to ma znaczenie...? Przecież to jest różnica tylko kilku procent. Oczywiście można powiedzieć, że w skali roku to jest dużo.... a w skali kilku lat jeszcze więcej! Podobnie jest z dyscyplinarkami. Czy odroczenie uzyskania stawki awansowej, to jest tak wielka tragedia?
Jeżeli będę zarabiał 4 średnie krajowe, to nie potrzebuję żadnych stawek awansowych.
Nie cieszmy się tak marnym Matysiakiem, tylko żądajmy wynagrodzenia w określonej wysokości. Zamiast głowić się nad tą ustawą szukajmy dodatkowych form protestu.
Przyłączając się do komentarzy w/w postu Pana Dreda, chciałbym jednak zwrócić uwagę, iż wg ustawy matysiakowej nie ma już stawek awansowych a jedynie stawki wynagrodzenia.
Art. 91a.
§ 3. Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie każdych kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim.
Czy z powyższego wynika, że jeżeli z dniem 1 stycznia 2009r. będę miał z asesurą 9 lat i 10 miesięcy, to następną stawkę otrzymam z dniem 1 stycznia 2014r. czy z dniem 1 marca 2009r. (wtedy będę miał 10 lat pracy na stanowisku SSR). Jeżeli miałbym otrzymać III stawkę awansową prawie 5 lat później niż osoby, które otrzymały votum 2 miesiące wcześniej to byłoby to ewidentne "..." (tu wcześniej wpisałem wyraz nie licujący z godnością urzędu). Były już chyba projekty, które nadawały prawo do kolejnych stawek po 5, 10 ... latach pracy bez zapisu, że prawo do kolejnej stawki nabywa się po 5 latach od uzyskania poprzeniej.
jabor, daruj sobie liczenie drobnych. Są lepsze zajęcia!
Czy z powyższego wynika, że jeżeli z dniem 1 stycznia 2009r. będę miał z asesurą 9 lat i 10 miesięcy, to następną stawkę otrzymam z dniem 1 stycznia 2014r. czy z dniem 1 marca 2009r. (wtedy będę miał 10 lat pracy na stanowisku SSR). Jeżeli miałbym otrzymać III stawkę awansową prawie 5 lat później niż osoby, które otrzymały votum 2 miesiące wcześniej to byłoby to ewidentne "..." (tu wcześniej wpisałem wyraz nie licujący z godnością urzędu). Były już chyba projekty, które nadawały prawo do kolejnych stawek po 5, 10 ... latach pracy bez zapisu, że prawo do kolejnej stawki nabywa się po 5 latach od uzyskania poprzeniej.
Czy sędzia 9 lat i 10 miesięcy z asesurą dostanie tę samą stawkę co sędzia 5 lat i 2 misiące? Z obcją kolejnej stawki dla obu po 5 latach?. Gdy w tym samym czasie jego kolega który ma 10 lat i 2 miesiące dostanie stawke wyższą. To chyba nie jest sprawiedliwe.
Czy ktoś może rozwiać moje watpiwości. ??:
Według mnie przypisanie określonej stawki nastąpi na dzień 1 stycznia 2009 roku, a potem wejście w następną stawkę nastąpi zgodnie ze stażem. W sytuacji opisanej 10 lat upłynie w marcu 2009 r. i wtedy wynagrodzenie będzie według III stawki.
Takie rozumowanie wydaje się logiczne, następna stawka, czyli IV za kolejnych 5 lat.
Otóż wątpliwości istnieją.
Czy jednak nie jest decydujący przy rozwiązaniu tego problemu przepis, że wynagrodzenie sedziów różnicuje staz pracy i pełnione funkcje??
Jeżeli tak, to sedziowie przy takich samych wymaganiach co do stażu pracy powinni otrzymywać jednakowe wynagrodzenie. Innymi słowy, powinny być rozumiane przepisy tak, by dla wszystkich spełniających te same kryteria co do stażu pracy, stawki wynagrodzeń były jednakowe. Oznaczać to powinno, że dla uzyskania kolejnej stawki nie ma znaczenia jaką otrzyma stawkę 1.01.2009 r. tylko należy sumować staż pracy i przy liczbie 5 lat lub pochodne uznać, że nabywa się prawo do kolejnych stawek.
Ale uwaga!! konsekwencją takiej interpretacji jest też to, że 5 stawka dla Rejonu wchodzi od dnia weścia w życie ustawy, a nie za 5 lat, a takie było zamierzenie ustawodawcy bo przepis 91 (z jakimś tam znaczkiem) trzeba interretowac jednakowo. Stąd moje obawy..
Też się nad tym zastanawiam, bo 1 stycznia 2009 miałem staż 9 lat, 11 miesięcy i 10 dni! Jakby co jest sąd pracy!
"gasol" napisał:
Też się nad tym zastanawiam, bo 1 stycznia 2009 miałem staż 9 lat, 11 miesięcy i 10 dni! Jakby co jest sąd pracy!
No to wychodzi na to, że ja miałem farta, 1 stycznia 2009 roku miałem 10 lat i 2 miesiące
Przepisy ustawy mają zastosowanie od dnia 1 stycznia 2009 r. do wynagrodzeń sędziów
sądów powszechnych i wojskowych, sędziów Sądu Najwyższego, sędziów
wojewódzkich sądów administracyjnych, sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego,
prezesa i wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego, sędziów Trybunału
Konstytucyjnego, prokuratorów powszechnych jednostek organizacyjnych
prokuratury, prokuratorów wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury,
prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu, asesorów sądowych i prokuratorskich, referendarzy sądowych
oraz uposażeń sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku
Kto mi powie ile będą zarabiać sędziowie WSA?
w załącznikach ich nie ma
czy stosować te same przeliczniki?
to będą mieli koledzy powyżki
"romanoza" napisał:
Też się nad tym zastanawiam, bo 1 stycznia 2009 miałem staż 9 lat, 11 miesięcy i 10 dni! Jakby co jest sąd pracy!
No to wychodzi na to, że ja miałem farta, 1 stycznia 2009 roku miałem 10 lat i 2 miesiące
to i tak byłbyś dwa miesiące do tyłu do następnej stawki gdyby liczyć pięć lat od ostatniej stawki
bez żartów - musimy stać na stanowsku takim jaki wynika z ustawy- prawo do stawek wynika ze stażu - w przeciwnym razie dochodzi do absurdów. I zasadnych roszczeń z uwagi na narusznie art. 2 i art. 32 ust.1 konstytucji.
"a_szymek" napisał:
Kto mi powie ile będą zarabiać sędziowie WSA?
Nie chce mi się teraz szukać, ale coś mi kołacze, że mają gdzieś odniesienie do zarobków SSA.
Tutaj zamieszczam link do sprawozdania z przebiegu obrad nad MaTysiakiem
To tak dla poczytania w wolnej chwili!
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/EDE8BF7BB7896364C12575630062F5F5/$file/36_c_ksiazka.pdf
Interesujące nas sprawozdanie zaczyna się od strony 261 w drugiej tabeli,
miłej (lub nie lektury)
"arczi" napisał:
Otóż wątpliwości istnieją.
Czy jednak nie jest decydujący przy rozwiązaniu tego problemu przepis, że wynagrodzenie sedziów różnicuje staz pracy i pełnione funkcje??
Jeżeli tak, to sedziowie przy takich samych wymaganiach co do stażu pracy powinni otrzymywać jednakowe wynagrodzenie. Innymi słowy, powinny być rozumiane przepisy tak, by dla wszystkich spełniających te same kryteria co do stażu pracy, stawki wynagrodzeń były jednakowe. Oznaczać to powinno, że dla uzyskania kolejnej stawki nie ma znaczenia jaką otrzyma stawkę 1.01.2009 r. tylko należy sumować staż pracy i przy liczbie 5 lat lub pochodne uznać, że nabywa się prawo do kolejnych stawek.
Ale uwaga!! konsekwencją takiej interpretacji jest też to, że 5 stawka dla Rejonu wchodzi od dnia weścia w życie ustawy, a nie za 5 lat, a takie było zamierzenie ustawodawcy bo przepis 91 (z jakimś tam znaczkiem) trzeba interretowac jednakowo. Stąd moje obawy..
I to jest rozsądna interpretacja.
Ja już głupia jestem, pogubiłam się i mam mętlik w głowie. Z asesurą na 1.01.09 stuknęło mi 12 lat i 3 mies. Wg. mnie powinnam mieć III ale pewności już nie mam
"romanoza" napisał:
Też się nad tym zastanawiam, bo 1 stycznia 2009 miałem staż 9 lat, 11 miesięcy i 10 dni! Jakby co jest sąd pracy!
No to wychodzi na to, że ja miałem farta, 1 stycznia 2009 roku miałem 10 lat i 2 miesiące
a ja akurat 1.01.2009 miałem równe 10 lat. Niezłe co?????
"zziajany" napisał:
art10 ust 2 mówi, że przy ustalaniu stawki bierze się pod uwagę, staż pracy na danym stanwisku zajmowanym 1 stycznia 2009 r. Rozumiem, że chodzi o stanowisko sędziego SR. SO lub SA. W punkcie 3 (?) tefgo artykułu mówi się, że do ogólnego stażu pracy okres powierzenia obowiązków sędziowskich na stanowisku asesora. O co chodzi z tym rozróznieniem stażu pracy na stanowisku i ogólnego stażu pracy? przecież mój ogólny staz pracy uwzględnia nawet okres aplikacji. Węszę t nietety podstęp, Stawkę awansową ustala się bowiem w oparciu o staz na danym stanowisku, a ogólny staz pracy to cos innego.
przepis mówi, że - art. 1 pkt 2 lit. f ustawy uchwalonej w piątek "Do czasu pracy na stanowisku sędziego sądu rejonowego dolicza się okres powierzenia pełnienia czynności sędziowskich na stanowisku asesora sądowego.”, co się znaczy, że jeśli na dzień 01.01.2009 miałem łącznie z asesurą 5 lat, 8 miesięcy i 15 dni pracy (ależ precyzja - prawda? ))), to łapię się w drugą stawkę.
"ddominus" napisał:
Tutaj zamieszczam link do sprawozdania z przebiegu obrad nad MaTysiakiem
To tak dla poczytania w wolnej chwili!
Pobieżna lektura w wolnej nie pozwoliła na stwierdzenie, że Czaja wypowiadał się o stawkach 3 i 4tej . Może ktoś przeczyta cały stenogram albo juez wskaże miejsce w stenogramie gdzie znajduje się ta wypowiedź. Wątpię, żeby Czaja się pomylił ( o ile rzeczywiście takie stwierdzenie padło z jego ust). Jak pracował w pocie czoła rok nad projektem to zna go na wylot i wie co "racjonalny ustawodawca" miał na myśli
Ze stenogramu najbardziej ubawiła mnie inna kwestia.
Minister Sprawiedliwości Andrzej Czuma:
Jesteśmy przeciwko odbywaniu obligatoryjnemu aplikacji przez aplikantów adwokackich
w sądach, ponieważ uważamy, że to stanowi niezwykłe utrudnienie pracy sądu, a ponadto długotrwałe przebywanie aplikantów w sądach doprowadza do niewłaściwych relacji między przyszłymi adwokatami a sądami. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Czy długotrwałe przebywanie adwokatów w sądach także kształtuje wzajemne relacje w sposób niewłaściwy?
A to dobre!
re
Minister Sprawiedliwości Andrzej Czuma:
Jesteśmy przeciwko odbywaniu obligatoryjnemu aplikacji przez aplikantów adwokackich
w sądach, ponieważ uważamy, że to stanowi niezwykłe utrudnienie pracy sądu, a ponadto długotrwałe przebywanie aplikantów w sądach doprowadza do niewłaściwych relacji między przyszłymi adwokatami a sądami. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Już o tym Panu się raz tu wypowiadałem niepochlebnie /łagodnie iż to ignorant/, czy jeszcze ktoś chce potwierdzenia.
Proponuję wprowadzić kategoryczny "zakaz wstępu adwokatów na teren Sądu" /do wywieszenia na drzwiach/ - no bo jeszcze spotka sędziego i co będzie
kabaret to mało powiedziane
Ps. czytam, iż wszyscy od kilku stron wielu liczy jakieś stawki (jak mniemam groszaki)
Ludzie, litości, czy Wy już zapomnieliście o co tu walczymy !!!
Gorzej, jak jakiś sędzia ma małżonka adwokata. Wtedy chyba tylko separacja od łoża i stołu mogłaby zapobiec owym zbyt bliskim stosunkom pomiędzy tymi osobami. Choć przecie NON ENIM COITUS MATRIMONIUM FACIT, SED MARITALIS AFFECTIO
"REBUS" napisał:
re
Minister Sprawiedliwości Andrzej Czuma:
(...) długotrwałe przebywanie aplikantów w sądach doprowadza do niewłaściwych relacji między przyszłymi adwokatami a sądami. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
kabaret to mało powiedziane
Przynajmniej wiadomo, za co te oklaski ;-)
"Allegro" napisał:
Ze stenogramu najbardziej ubawiła mnie inna kwestia.
Minister Sprawiedliwości Andrzej Czuma:
Jesteśmy przeciwko odbywaniu obligatoryjnemu aplikacji przez aplikantów adwokackich
w sądach, ponieważ uważamy, że to stanowi niezwykłe utrudnienie pracy sądu, a ponadto długotrwałe przebywanie aplikantów w sądach doprowadza do niewłaściwych relacji między przyszłymi adwokatami a sądami. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Czy długotrwałe przebywanie adwokatów w sądach także kształtuje wzajemne relacje w sposób niewłaściwy?
A to dobre!
A jak się będą przdstawiaĆ relacje pomiędzy przyszłymi sędziami a przyszłymi prokuratorami podczas przymusowego skoszarowania w Duraczówce? Ja stawiam tezę, że to właśnie o zintegrowanie na siłę chodzi. Dlaczegóż by nie mieli kształcić się sędziowie sami lub z przedstawicielami innych zawodów prawniczych?
Odpowiedź: bo chodzi właśnie o PODPORZĄDKOWANIE ICH WŁADZY WYKONAWCZEJ.
Ale bałagan. Ja w dniu 01.01.2009 przepracowałam ponad 14 lat. Ciekawe czy IV stawkę otrzymam w 2010 czy też dopiero w 2014 - czyli po 19 latach pracy? Ja to jeszcze "mały pikuś" z przeproszeniem, ale mój kolega który za 3 lata odchodzi w stan spoczynku nie doczeka V stawki. Obecny zapis (przy niekorzystnej interpretacji ) jest łaskawy dla młodych stażem, zaś przy przyjęciu korzystniejszej wersji - pytam się twórcy tego bubla po co jest ten zapis o 5 - cio letniej karencji?
Pamiętajmy, że bałagan i niechlujna legislacja sprzyja prawnikom. Jesteśmy prawnikami, jesteśmy w stanie uzasadnić i obronić właściwą interpretację ustawy matysiakowej. Jeśli będzie trzeba - zadbamy o zwiększenie wpływu w sądach pracy !
Na stronie Senatu po dzisiejszej aktualizacji porządku obrad na posiedzeniu w dniach 4 i 5 marca nie ma matysiaka. Nie ujęto jednak żadnej z ustaw przegłosowanych 20.02.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/028/028porz.htm
"bladyswit" napisał:
Pamiętajmy, że bałagan i niechlujna legislacja sprzyja prawnikom. Jesteśmy prawnikami, jesteśmy w stanie uzasadnić i obronić właściwą interpretację ustawy matysiakowej. Jeśli będzie trzeba - zadbamy o zwiększenie wpływu w sądach pracy !
Sorry Konrad ,ale doświadczenia w dochodzeniu naszych praw przed sądami pracy nie nastrajają mnie zbyt optymistycznie
Żagiel napisał:
Na stronie Senatu po dzisiejszej aktualizacji porządku obrad na posiedzeniu w dniach 4 i 5 marca nie ma matysiaka. Nie ujęto jednak żadnej z ustaw przegłosowanych 20.02.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/028/028porz.htm
Ze strony Internetowej Senatu wynika, że ustawy uchwalone na 36. pos. Sejmu (18, 19 i 20 lutego 2009r.) będą przedmiotem 29. posiedzenia Senatu w dniach 18 i 19 marca 2009r.
"mng2" napisał:
Na stronie Senatu po dzisiejszej aktualizacji porządku obrad na posiedzeniu w dniach 4 i 5 marca nie ma matysiaka. Nie ujęto jednak żadnej z ustaw przegłosowanych 20.02.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/028/028porz.htm
Ze strony Internetowej Senatu wynika, że ustawy uchwalone na 36. pos. Sejmu (18, 19 i 20 lutego 2009r.) będą przedmiotem 29. posiedzenia Senatu w dniach 18 i 19 marca 2009r.
Masz rację, ale twój link nie działa. Podaję więc prawidłowy.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/prog.htm
A może "nasza" ustawa, zważywszy na tempo 2 i 3 czytania jest zaliczana do tzw. "ilnych" i wówczas znajdzie zastosowanie adnotacja podana na dole terminarza posiedzeń Senatu:
"Daty posiedzeń Senatu mogą ulec zmianie w przypadku zmian w terminarzu posiedzeń Sejmu lub uchwalenia przez Sejm ustaw pilnych." i w może załatwią ją wcześniej
"k.sobieska" napisał:
A może "nasza" ustawa, zważywszy na tempo 2 i 3 czytania jest zaliczana do tzw. "ilnych" i wówczas znajdzie zastosowanie adnotacja podana na dole terminarza posiedzeń Senatu:
"Daty posiedzeń Senatu mogą ulec zmianie w przypadku zmian w terminarzu posiedzeń Sejmu lub uchwalenia przez Sejm ustaw pilnych." i w może załatwią ją wcześniej
O, tak! Z całą pewnością jest "ilna", czego dowodzi niezbicie dotychczasowy bieg procesu legislacyjnego.
I w dodatku nawet gdyby potraktowano ją jako pilną, to zważywszy ścieżkę legislacyjną, nawet przy braku veta, to nie wejdzie ona w życie szybciej niż w maju...
Może to i dobrze, taka okoliczność może być zawsze jakimś argumentem dla wahających się, czy brać udział w komisjach wyborczych...
A co sądzicie o wynagrodzeniu dla osób , które otrzymały awans poziomy z " rejonu " do " okręgu" i mają ponad dwadzieścia lat pracy w sądzie rejonowym. Weszliby chyba w czwartą grupę / 2,36 /, a po awansie - w piątą /2,50 / ?
"ela_b" napisał:
A co sądzicie o wynagrodzeniu dla osób , które otrzymały awans poziomy z " rejonu " do " okręgu" i mają ponad dwadzieścia lat pracy w sądzie rejonowym. Weszliby chyba w czwartą grupę / 2,36 /, a po awansie - w piątą /2,50 / ?
Tak uważam. Jeśli awans na SSO w SR był po 1.01.2009r - to na dzień 1.01.2009 należy się stawka sędziego rejonowego zgodnie art. 10 maksymalnie czwarta, a od dnia nominacji przez prezydenta - piąta (a nie wiem nawet czy nie szósta - skoro ogólny staż to ponad 20 lat ).
Najprawdopodobniej trzeba będzie się sądzić, bo poprzednia nowelizacja zniosła awans poziomy i zdegradowała nominowanych z powrotem na SSR. Ale warto, bo pomimo iż od dnia wejścia w życie matysiaka nabędzie się prawo do piątej stawki - to pozostaje kwestia następnej stawki za pięć lat (dostępnej tylko dla sędziów okręgowych), oraz wyrównania piątej stawki za okres od nominacji do dnia wejścia w życie matysiaka (tu jednak właściwej interpretacji wymaga zwrot " z dniem" użyty w art. 10 - bo przy dosłownym jego traktowaniu niewykluczone, że wyższa stawka liczona byłaby dopiero od dnia wejścia w życie ustawy czyli od wejścia w życie art. 91a par.1. Więc w art. 10 raczej powinno być sformuowanie "od dnia" a nie "z dniem" - i dotyczyć nie tylko stanowisk zajmowanych w dniu 1.01.2009 ale i wszystkich awansów tak poziomych jak i pionowych dokonanych między nominacją dokonaną po 1.01.2009 a przed wejściem w życie matysiaka. W przeciwnym wypadku awans w tym okresie nie wiązałby się z żadną podwyżką z chwilą nominacji, dopiero od dnia wejście w zycie ustawy.)
W każdym razie nie ma co odpuszczać.
prosze to jest hm ... nie liczmy juz tych setnych stawki, mysle ze nie tylko ja nie mam dreszczów podniecenia
acha - sorry, teraz zauważyłam - skoro jest art. 8, to oznacza, że bez względu na uzyte w art. 10 sformułowanie " z dniem" w przypadku awansu podwyżka będzie z wyrównaniem od dnia nominacji, bo wszystkie przepisy ustawy - także art. 91a par 1 działają od dnia 1.01.2009:
Art. 8.
Przepisy ustawy mają zastosowanie od dnia 1 stycznia 2009 r. do wynagrodzeń sędziów sądów powszechnych i wojskowych, sędziów Sądu Najwyższego(...)
zatem trzeba się spokojnie domagać kolejnej stawki od dnia nominacji a nie od dnia wejścia w życie ustawy - bo w końcu nominacja miała miejsce
a ponadto-co do poziomek-ustawa zniosła tytuł pozostawiając przecież prawo do wynagrodzenia
ela_b zwróć też uwagę nie tylko na art. na art. 91a par1 ale i par 5:
Art. 91a. § 1. Sędziemu obejmującemu stanowisko w sądzie rejonowym
przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w stawce pierwszej. Sędziemu
obejmującemu stanowisko w sądzie okręgowym przysługuje
wynagrodzenie zasadnicze w stawce czwartej, a jeżeli na
niższym stanowisku otrzymywał już wynagrodzenie w stawce
czwartej albo piątej - przysługuje mu wynagrodzenie zasadnicze
w stawce, odpowiednio, piątej albo szóstej.
(...)
§ 5. Sędziemu sądu okręgowego, któremu w chwili objęcia stanowiska
przysługiwało wynagrodzenie zasadnicze w stawce czwartej
albo piątej, a także sędziemu sądu apelacyjnego, któremu w chwili
objęcia stanowiska przysługiwało wynagrodzenie zasadnicze w
stawce siódmej albo ósmej, do okresu pracy niezbędnego do uzyskania
wynagrodzenia zasadniczego w stawce bezpośrednio wyższej,
zalicza się okres pracy na stanowisku bezpośrednio niższym,
w którym sędziemu przysługiwało wynagrodzenie zasadnicze w
stawce, odpowiednio, trzeciej albo czwartej, szóstej albo siódmej.
"Marc" napisał:
prosze to jest hm ... nie liczmy juz tych setnych stawki, mysle ze nie tylko ja nie mam dreszczów podniecenia
w pełni popieram
nie mniej pełnie :neutral:
bo jak tak dalej, to chyba trzeba będzie jakiś program napisac do wyliczania kasy
zostawmy dyskretnie mamonę przelicznikową na boku
ciekawe http://www.media.wp.pl/kat,38200,wid,10881709,wiadomosc.html?ticaid=17911
Czy ktoś mógłby wrzucić projekt (albo link) do rozp wykonawczego MS do ustawy matysiakowej (dot. dod. funkcyj) ?
"k.sobieska" napisał:
A może "nasza" ustawa, zważywszy na tempo 2 i 3 czytania jest zaliczana do tzw. "ilnych" i wówczas znajdzie zastosowanie adnotacja podana na dole terminarza posiedzeń Senatu:
"Daty posiedzeń Senatu mogą ulec zmianie w przypadku zmian w terminarzu posiedzeń Sejmu lub uchwalenia przez Sejm ustaw pilnych." i w może załatwią ją wcześniej
Spośród ustaw uchwalonych 20.02 jednak jedna trafiła na najbliższe posiedzenie senatu. Ta okazała się pilniejsza od pozostałych. Na dodatek awansowała na pierwsze miejsce w planowanym porządku obrad (kogoś chyba bardzo boli ząb):
http://www.senat.pl/k7/pos/028/028porz.htm
"Ostatnia zmiana pliku 24.02.2009 r.
28. posiedzenie Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej VII kadencji
4 i 5 marca 2009 r.
Początek posiedzenia 4 marca 2009 r. o godzinie 9.00
1.
Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.*
druki sejmowe nr 1656, 1693, do druku nr 1693
druk senacki nr 476
Więcej informacji o punkcie
no tak, ale czy istnieje jakaś wola i potrzeba rządzących majstrowania przy ustawie matysiakowej na etapie prac senackich?
"Marc" napisał:
prosze to jest hm ... nie liczmy juz tych setnych stawki, mysle ze nie tylko ja nie mam dreszczów podniecenia
nie tylko Ty, ja mam dreszcze z obrzydzenia
"Pepel" napisał:
ciekawe http://www.media.wp.pl/kat,38200,wid,10881709,wiadomosc.html?ticaid=17911
Ciekawe i przerażające...........
Obiektywizm i rzetelnośc w wydaniu "Gazety Polskiej".
[ Dodano: Sro Lut 25, 2009 12:23 pm ]
http://tygodnik.onet.pl/30,0,22068,rzad_oszczedza_na_prawdzie,artykul.html
Amelius, to jest link to fragmentu tekstu z Tygodnika Powszechnego, w którym nie ma niczego na temat wymiaru sprawiedliwości.
"doctor" napisał:
Amelius, to jest link to fragmentu tekstu z Tygodnika Powszechnego, w którym nie ma niczego na temat wymiaru sprawiedliwości.
ja jednakowoż znajduję związek, albowiem stan gospodarki znajduje przełożenie na katalog przewidywalnych argumentów naszych oponentów
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/115740,boni_rzad_doplaci_500_1200_zl_miesiecznie_na_splate_kredytu_hipotecznego.html
oczywiscie gratuluje tracącym prace, wspolczuje im równierz. Jednak czuje pewnien niesmak jak pomyśle o matysiaku. Ponoć kryzys, i takie tam. Tyle protestow, tyle zlego o nas powiedziano a tu takie podpubliczke oświadczenia o frikowej kasce za nic. Flustrujące to.
Pierwszy medialny sygnal o mozliwosci zablokowania podwyzek w budzetowce
http://www.rp.pl/artykul/2,268670_Deficyt_budzetowy_panstwa_rosnie_niebezpiecznie_szybko.html
nie ma sie co martwić , piniędzy (ha ha ha matysiaka) realnie jak nie było tak nie ma , póki co dla sedziów myślę im gorzej tym lepiej (dla motywacji do protestów).
Ludzie , przestańcie już liczyc ile nie /dostaniecie ,publiczne liczenie tych piniędzy (100 zł czy 200 zł w tą czy w tą ) wobec postulatów jest co najmniej dziwne.
"jaceksen" napisał:
]Pierwszy medialny sygnal o mozliwosci zablokowania podwyzek w budzetowce
http://www.rp.pl/artykul/2,268670_Deficyt_budzetowy_panstwa_rosnie_niebezpiecznie_szybko.html
Dlatego dobrze, że ustawa matysiakowa wejdzie w życie, przede wszystkim dlatego, że nasze wynagrodzenia będą powiązane z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, a nie ze sztucznie ustalaną kwotą bazową, która już była przecież nie raz zamrażana...
Ja - jak ta Kasandra - wieszczę, iż w miarę pogłębiania się kryzysu coraz więcej osób będzie zdania, że matysiak [o ile wejdzie w życie] jest sukcesem [choć nie w pełni - co oczywista - satysfakcjonującym]
"Markiel" napisał:
Ja - jak ta Kasandra - wieszczę, iż w miarę pogłębiania się kryzysu coraz więcej osób będzie zdania, że matysiak [o ile wejdzie w życie] jest sukcesem [choć nie w pełni - co oczywista - satysfakcjonującym]
Tak, tak będzie i te usatysfakcjonowane, upojone sukcesem osoby ze zdwojoną siłą przystąpią do wyśrubowywania jeszcze bardziej efektownych rekordów statystycznych ...
....jako podziękowanie za matysiaka oraz etos zawodu
aby z szarfą/wstęgą przez pierś dumną przewieszoną na majowym pochodzie wysiłek swój pokazać, że nie lenistwem a pracą ludzie się...
"jaceksen" napisał:
Pierwszy medialny sygnal o mozliwosci zablokowania podwyzek w budzetowce
http://www.rp.pl/artykul/2,268670_Deficyt_budzetowy_panstwa_rosnie_niebezpiecznie_szybko.html
Artykuł artykułem, ale coś mi się nie zgadza. Otóż parę dni temu w jednym w wątków (nie pamietam którym) kolega rbk lub rbx (też dokładnie nie pamiętam który) wkleił komunikat o stanie wykonania budżetu państwa bodajże za miesiąc styczeń. Wynikało z tego, że budżet ma duuużą nadwyżkę.
"censor" napisał:
Pierwszy medialny sygnal o mozliwosci zablokowania podwyzek w budzetowce
http://www.rp.pl/artykul/2,268670_Deficyt_budzetowy_panstwa_rosnie_niebezpiecznie_szybko.html
Artykuł artykułem, ale coś mi się nie zgadza. Otóż parę dni temu w jednym w wątków (nie pamietam którym) kolega rbk lub rbx (też dokładnie nie pamiętam który) wkleił komunikat o stanie wykonania budżetu państwa bodajże za miesiąc styczeń. Wynikało z tego, że budżet ma duuużą nadwyżkę.
Wklejał rbk. Też mnie to zastanowiło. Informacje są sprzeczne.
"rbk w Argumenty na wyższe mnożniki" napisał:
Szacunkowe dane o wykonaniu budżetu państwa w styczniu 2009 r.
2009.02.16 13:17
W styczniu 2009 r. oszacowano:
dochody budżetu państwa na kwotę
27.670,4 mln zł,
wydatki budżetu państwa na kwotę
24.756,0 mln zł,
nadwyżkę budżetu państwa na kwotę
2.914,4 mln zł.
http://www.rp.pl/artykul/2,268670_Deficyt_budzetowy_rosnie_niebezpiecznie_szybko.html
celowo wklejam to tutaj. Bo to jest nowa rewelacja w kwestii podwyżek.
"zamrozi płace" - to o nas?
"Sandman" napisał:
Pierwszy medialny sygnal o mozliwosci zablokowania podwyzek w budzetowce
http://www.rp.pl/artykul/2,268670_Deficyt_budzetowy_panstwa_rosnie_niebezpiecznie_szybko.html
Artykuł artykułem, ale coś mi się nie zgadza. Otóż parę dni temu w jednym w wątków (nie pamietam którym) kolega rbk lub rbx (też dokładnie nie pamiętam który) wkleił komunikat o stanie wykonania budżetu państwa bodajże za miesiąc styczeń. Wynikało z tego, że budżet ma duuużą nadwyżkę.
Wklejał rbk. Też mnie to zastanowiło. Informacje są sprzeczne.
"rbk w Argumenty na wyższe mnożniki" napisał:
Szacunkowe dane o wykonaniu budżetu państwa w styczniu 2009 r.
2009.02.16 13:17
W styczniu 2009 r. oszacowano:
dochody budżetu państwa na kwotę
27.670,4 mln zł,
wydatki budżetu państwa na kwotę
24.756,0 mln zł,
nadwyżkę budżetu państwa na kwotę
2.914,4 mln zł.
A czy to pierwszy raz okłamują społeczeństwo? Według MFa kryzys miał nas ominąć szerokim łukiem...
Nam płace zamrozi gospodarka. Zastanawiam się jednak, ile zarobili na sprzedaży euro, dlaczego też nie podniosą akcyzy na paliwa. Rynek tolerował ceny paliw na poziomie 4 zł i więcej, jest więc luka do wykorzystania bez większego negatywnego wpływu na gospodarkę.
"wanam" napisał:
Nam płace zamrozi gospodarka. Zastanawiam się jednak, ile zarobili na sprzedaży euro, dlaczego też nie podniosą akcyzy na paliwa. Rynek tolerował ceny paliw na poziomie 4 zł i więcej, jest więc luka do wykorzystania bez większego negatywnego wpływu na gospodarkę.
Rynek być może to tolerował jak był okres prosperity. Wyższe ceny paliw spowodują wzrost cen towarów i usług, a tym samym spadek popytu. To w czasach kryzysu może do reszty dobić gospodarkę. Podniesienie akcyzy (i w ogóle podatków) byłoby więc najgorszym z możliwych rozwiązań.
"demokryt" napisał:
Nam płace zamrozi gospodarka. Zastanawiam się jednak, ile zarobili na sprzedaży euro, dlaczego też nie podniosą akcyzy na paliwa. Rynek tolerował ceny paliw na poziomie 4 zł i więcej, jest więc luka do wykorzystania bez większego negatywnego wpływu na gospodarkę.
Rynek być może to tolerował jak był okres prosperity. Wyższe ceny paliw spowodują wzrost cen towarów i usług, a tym samym spadek popytu. To w czasach kryzysu może do reszty dobić gospodarkę. Podniesienie akcyzy (i w ogóle podatków) byłoby więc najgorszym z możliwych rozwiązań.
Dokładnie. Ograniczy się w ten sposób możliwości alokacji kapitału w sektory zagrożone. Zwiększona konsumpcja ma nas uratować.
"wanam" napisał:
Nam płace zamrozi gospodarka. Zastanawiam się jednak, ile zarobili na sprzedaży euro, dlaczego też nie podniosą akcyzy na paliwa. Rynek tolerował ceny paliw na poziomie 4 zł i więcej, jest więc luka do wykorzystania bez większego negatywnego wpływu na gospodarkę.
ale chcesz mnie urządzić , ja codziennie do pracy pokonuje odległóść 67 km w jedną stronę , także podniesienie akcyzy na paliwo będzie miało negatywny wplyw na moją kieszeń i tam powstanie wielka luka
"Sandman" napisał:
Nam płace zamrozi gospodarka. Zastanawiam się jednak, ile zarobili na sprzedaży euro, dlaczego też nie podniosą akcyzy na paliwa. Rynek tolerował ceny paliw na poziomie 4 zł i więcej, jest więc luka do wykorzystania bez większego negatywnego wpływu na gospodarkę.
Rynek być może to tolerował jak był okres prosperity. Wyższe ceny paliw spowodują wzrost cen towarów i usług, a tym samym spadek popytu. To w czasach kryzysu może do reszty dobić gospodarkę. Podniesienie akcyzy (i w ogóle podatków) byłoby więc najgorszym z możliwych rozwiązań.
Dokładnie. Ograniczy się w ten sposób możliwości alokacji kapitału w sektory zagrożone. Zwiększona konsumpcja ma nas uratować.
Jakoś nie zauważyłem pozytywnego efektu związanego ze wzrostem konsumpcji tańszych paliw, w tym zwiększonych wpływów podatkowych z tego tytułu. Oczekiwanie, iż konsumpcja pociągnie gospodarkę jest myśleniem życzeniowym, szczególnie w sytuacji wzrastającego bezrobocia. Priorytetem winien być tani kredyt, cena kredytu nie spadnie w sytuacji, kiedy wzrosną potrzeby państwa.
@Wanam: to koncepcja Baracka Obamy i jego specjalistów.... nie mówię, że są bezbłędni, ale mają przygotowanie merytoryczne.
Tani kredyt i jego dostępność są oczywiście elementami tej koncpecji.
"wanam" napisał:
Jakoś nie zauważyłem pozytywnego efektu związanego ze wzrostem konsumpcji tańszych paliw, w tym zwiększonych wpływów podatkowych z tego tytułu. Oczekiwanie, iż konsumpcja pociągnie gospodarkę jest myśleniem życzeniowym, szczególnie w sytuacji wzrastającego bezrobocia. Priorytetem winien być tani kredyt, cena kredytu nie spadnie w sytuacji, kiedy wzrosną potrzeby państwa.
Powiedz to bezrobotnemu, który z powodu wzrostu akcyzy na paliwo, musi zapłacić za chleb 2, 50 zł zamiast 2 zł. I co ma wspólnego cena kredytu z poziomem akcyzy na paliwo?
"Sandman" napisał:
@Wanam: to koncepcja Baracka Obamy i jego specjalistów.... nie mówię, że są bezbłędni, ale mają przygotowanie merytoryczne.
Tani kredyt i jego dostępność są oczywiście elementami tej koncpecji.
Słuszna uwaga. Polska jest zbyt małym organizmem gospodarczym, zbyt powiązanych z innymi krajami, by samemu wyjść z kryzysu. Inaczej mówiąc, dopóki inne kraje nie wyjdą na prostą, u nas nie spadnie bezrobocie, nie wzrośnie komsumpcja itd. Stąd liczenie na wzrost konsumpcji w Polsce jest naiwnością.
[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 5:39 pm ]
"demokryt" napisał:
Powiedz to bezrobotnemu, który z powodu wzrostu akcyzy na paliwo, musi zapłacić za chleb 2, 50 zł zamiast 2 zł. I co ma wspólnego cena kredytu z poziomem akcyzy na paliwo?
Potrafię zrozumieć sytuację osób o niskim poziomie dochodów, ale twierdzenie, iż wzrost akcyzy na paliwo przełoży na wzrost ceny chleba przy uprzednim spadku cen paliw o 50 i więcej groszy na litrze to demagogia. Mamy duży margines pozwalający na elastyczną reakcję.
Jeżeli chodzi o związek między akcyzą a kredytem... Budżet w takiej czy innej formie trzeba będzie zbilansować, jeżeli w rzeczywistości spadły dochody, możliwe że zaistnieje konieczność nowelizacji budżetu i zwiększenia deficytu. Państwo pożyczy - koszty kredytu automatycznie wzrosną. Normalne prawo popytu i podaży. Cóż, dostrzegając duże różnice w cenie paliw - dostrzegam możliwość uzyskania dodatkowych dochodów dla budżetu.
[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 5:41 pm ]
A tak na marginesie, rzuciłem już na forum uwagę, że w budżecie przewidywano odpowiednio niższy kurs euro. Panstwo sprzedało euro powyżej założonego kursu, stąd powinny być wyższe wpływy. Chyba mam rację, słyszałem bowiem przed chwilą, iż mamy ponoć dużą nadwyżkę w budżecie. O ile to nie jest kolejna dezinformacja.
[ Dodano: Czw Lut 26, 2009 5:42 pm ]
Zaśmieciliśmy wątek, może gdzieś to wrzucić do dygresji.
"brzdąc" napisał:
Słysząc o "zapomodze" nigdy nie miałem dreszczy podniecenia, a setne stawki, czyli to co jest istotą Matysiaka, nie wiem dlaczego, ale ...
Ja też nie mam dreszczu podniecenia na myśl o Matysiaku! Uważam jednak, że przy naszym aktualnym wynagrodzeniu każdy grosz dodatkowy liczy się. To jednak nie znaczy , że nie będziemy walczyć dalej i popierać wszystkich akcji protestacyjnych .
A poza tym uważam,że możemy tu wyrażać różne zdania, nie obowiązuje chyba "jedynie słuszna linia" ?
Wygląda na to, że "rewelacje" w tym temacie na dłuuugo się już skończyły. Następną będzie pewnie tylko zamrożenie naszych nieprawomocnie podwyższonych płac, bo po skali ostatniego TBW i wielce prawdopodobnym fiasku akcji "wyborczej" nikt z nami nie będzie się już liczył, o ile w ogóle tak było.
We wtorek 3 marca posiedzenie komisji senackiej w sprawie matysiaka.
Zobaczymy...
PZDR
"Vilgefortz" napisał:
We wtorek 3 marca posiedzenie komisji senackiej w sprawie matysiaka.
Zobaczymy...
PZDR
czy można prosić o źródło wiadomości?
pozdr.
"M.A.E." napisał:
czy można prosić o źródło wiadomości?
pozdr.
jakby się dobrze przyjrzeć to jest w tej wiadomości, którą cytujesz
jasne dzięki
"Vilgefortz" napisał:
We wtorek 3 marca posiedzenie komisji senackiej w sprawie matysiaka.
Zobaczymy...
PZDR
Na str. 18 w załączniku nr 3 utworzono nową instancję ;-)
sąd pelacyjny ;-)
"Allegro" napisał:
We wtorek 3 marca posiedzenie komisji senackiej w sprawie matysiaka.
Zobaczymy...
PZDR
Na str. 18 w załączniku nr 3 utworzono nową instancję ;-)
sąd pelacyjny ;-)
A-pelacyjny, to taki w którym nie ma pelacji. Czyli pelacyjny to taki w którym pelacja jest. Teraz musimy tylko ustalić co to jest pelacja
Czy ktoś będzie obecny na posiedzeniu senatu i czy będzie można w jakiś sposób powiadomić oczkujących przed monitorami i wpatrujących się w nie z nadzieją ?
"falkenstein" napisał:
Na str. 18 w załączniku nr 3 utworzono nową instancję ;-)
sąd pelacyjny ;-)
A-pelacyjny, to taki w którym nie ma pelacji. Czyli pelacyjny to taki w którym pelacja jest. Teraz musimy tylko ustalić co to jest pelacja
to jasne - sąd pelacyjny, to sąd, którego prezesem jest Pelagia (Matysiak)
to jasne - sąd pelacyjny, to sąd, którego prezesem jest Pelagia (Matysiak)
Super
Pelagia Matysiak z domu Duracz
dlaczego tak przejmujecie się posiedzeniem Senatu?
Może liczą, że Senat rzutem na taśmę wywinduje nam mnożniki
umiesz liczyć? licz na siebie!
"zgredek" napisał:
Pelagia Matysiak z domu Duracz
Pelagia Matysiak z domu Duracz herbu Ćwiąkulek po kądzieli Thai Thai po mieczu Czumka urodzona w Rostowie nad Donkiem
"Allegro" napisał:
Pelagia Matysiak z domu Duracz
Pelagia Matysiak z domu Duracz herbu Ćwiąkulek po kądzieli Thai Thai po mieczu Czumka urodzona w Rostowie nad Donkiem
Z drugiego, niestety niekochanego. męża Iustycka.
"Allegro" napisał:
Pelagia Matysiak z domu Duracz herbu Ćwiąkulek po kądzieli Thai Thai po mieczu Czumka urodzona w Rostowie nad Donkiem
Gratuluję pióra lekkiego dla fraszek!
"censor" napisał:
Pelagia Matysiak z domu Duracz herbu Ćwiąkulek po kądzieli Thai Thai po mieczu Czumka urodzona w Rostowie nad Donkiem
Gratuluję pióra lekkiego dla fraszek!
Dziękuję, siedzi człek przed aktami i kompem i różne skojarzanki fruną do głowy...
Pytanie wprost!! obliczył ktoś ile będzie po ,,podwyżce" w drugiej stawce SR???
"wiktoria" napisał:
Pytanie wprost!! obliczył ktoś ile będzie po ,,podwyżce" w drugiej stawce SR???
Dwa razy za mało !
"WO" napisał:
Pytanie wprost!! obliczył ktoś ile będzie po ,,podwyżce" w drugiej stawce SR???
Dwa razy za mało !
6403 brutto bez dodatku za staż pracy, bo nie wiem ile lat
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090223/REGION/706091389
"M.A.E." napisał:
Pytanie wprost!! obliczył ktoś ile będzie po ,,podwyżce" w drugiej stawce SR???
Dwa razy za mało !
6403 brutto bez dodatku za staż pracy, bo nie wiem ile lat
8 lat
[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 9:37 pm ]
so?
[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 9:48 pm ]
więc?
"wiktoria" napisał:
Pytanie wprost!! obliczył ktoś ile będzie po ,,podwyżce" w drugiej stawce SR???
Dwa razy za mało !
6403 brutto bez dodatku za staż pracy, bo nie wiem ile lat
8 lat
[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 9:37 pm ]
so?
[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 9:48 pm ]
więc?
Jeśli 8 lat to zapewne 8 %.
"wiktoria" napisał:
Pytanie wprost!! obliczył ktoś ile będzie po ,,podwyżce" w drugiej stawce SR???
Dwa razy za mało !
6403 brutto bez dodatku za staż pracy, bo nie wiem ile lat
8 lat
[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 9:37 pm ]
so?
[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 9:48 pm ]
więc?
6915 brutto
Czy są wieści z Senatu?
U proków coś pisali, że ma dzisiaj pójść wniosek na komisji senackiej, aby matysiaka wcisnąć na posiedzenie z 4-5. 03.
Zgodnie z informacją na stronie internetowej Senatu, posiedzenie Komisji Praw Człowieka, Prawomorządności i Petycji miało rozpocząć się o 13.00, więc pewnie jeszcze trwa.
Nowela USp która weszław życie 21 stycznia jest może wstrzymana. Kilka osób w sądzie,w tym ja, zgodnie z tą nowelą wchodzimy w drugą stawkę awansową. Ale na razie ani dekretu, ani podwyżki Jak jest gdzie indziej
Czy naprawdę nic nie wiadomo co sie dzieje w senacie
nie jest dobrze
"arczi" napisał:
nie jest dobrze
brak wiadomości to dobra wiadomość :neutral:
"M.P." napisał:
Nowela USp która weszław życie 21 stycznia jest może wstrzymana. Kilka osób w sądzie,w tym ja, zgodnie z tą nowelą wchodzimy w drugą stawkę awansową. Ale na razie ani dekretu, ani podwyżki Jak jest gdzie indziej
Kilka dni temu dostałam pismo od Prezesa SO, że z dniem 22 stycznia br uzyskałam druga stawkę awansową
pecyzyjnych informacji nie mam. Ale pewne jest to, że wyraźnie zapisali, że 5 stawkę nabywa się po 5 latach od wejścia w życie ustawy
Ponadto niestety pogorszyli ustawę w zapisach dotyczących zbiegu matysiaka i podwyżki stawek awansowych. Dokłądnie nie wiem o co chodzi ale domyślam się, że może chodzić o sytuację, by nie było tak, by ktokolwiek od stycznia 2009 r. otrzymał więcej od Matysiaka. Czyli jeżeli jednocześnie wskoczylby do stawki wyżej- to miałby tylko Matysiaka.
Jako prawnik wolałbym nie mówić o czymś jeżeli nie znam zapisów ustawy ale lepiej przygotować się na to, że niestety jeszcze nam tą jałmużnę obetną i lepiej tych wyliczonych pieniędz nie wydawać!
MP,u nas też nie ma dekretów i podobno mają wypłacić wyrównanie za wyższe stawki awansowe na początku marca.Warunek jest taki, że min, spraw. pozwoli prezesom, miłościwie nam panującym, podpisać dekrety.
"arczi" napisał:
pecyzyjnych informacji nie mam. Ale pewne jest to, że wyraźnie zapisali, że 5 stawkę nabywa się po 5 latach od wejścia w życie ustawy
Ponadto niestety pogorszyli ustawę w zapisach dotyczących zbiegu matysiaka i podwyżki stawek awansowych. Dokłądnie nie wiem o co chodzi ale domyślam się, że może chodzić o sytuację, by nie było tak, by ktokolwiek od stycznia 2009 r. otrzymał więcej od Matysiaka. Czyli jeżeli jednocześnie wskoczylby do stawki wyżej- to miałby tylko Matysiaka.
Jako prawnik wolałbym nie mówić o czymś jeżeli nie znam zapisów ustawy ale lepiej przygotować się na to, że niestety jeszcze nam tą jałmużnę obetną i lepiej tych wyliczonych pieniędz nie wydawać!
No to otwiera sie pole do działania dla KRSu, który stoi na straży naszych praw......
czy ktoś wie czy matysiak będzie jutro na posiedzeniu senatu?
no czyli miałem rację. Teraz senat wniesie mądre poprawki, których oczywiście nie można było wprowadzić w sejmie. W kwietniu sejm uchwali ustawę na nowo. W maju zawetuje ją prezydent. A w czerwcu nowela budżetu...
I bardzo dobrze. Bo jak sobie patrzę na wyniki ostatnich TBW (40%), to sobie myślę, że sędziowie nie zasługują nawet na 300 zł podwyżki. O prokach nie wspomnę. Bo oni już całkiem nic nie robią poza "wsparciem moralnym" naszego protestu.
I dobrze, może takie otrzeźwienie przyda się tym, co do komisji się zgłaszają obracając już matysiaka w kieszeni.
A więc wyjdzie, jak zwykle. Dla sędziów - ETHOS
Poczekajmy jeszcze na oficjalne. potwierdzone informacje....
Ciekawym jednakowoż, kto wymyślił te poprawki?
Co do całości to jestem tego samego zdania co Xvart: jest to planowana od początku akcja - przeciągnąć do wyborów....a potem figa......
Ci którzy się zgłosili do komisji będą mieli jednorazowo kilka stówek, zamiast matysiaka co miesiąc. Ja im jednak nie zazdroszczę. Taką decyzję podjęli i będą musieli z nią żyć.
A że matysiaka nie będzie to raczej pewne. I bardzo dobrze, bo sędziowie nie zasługują nawet na 100 zł. podwyżki. Taka prawda. Ale co tam czekajmy dalej, może nam kasa spadnie z nieba.
Takie rzeczy to chyba tylko w Polsce są możliwe . A podobno ustawodawca jest racjonalny . Ja już mam szczerze dość tego ciągłego zwodzenia i nowych rewelacji dotyczących podwyżek .
Bez poważnego protestu / czytaj zamknięcia Sądów na czetery spusty na miesiąc / chyba nie będzie żadnych podwyżek . Nawet tej żałosnej którą nam sie teraz proponuje . Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy : ŻADNA WŁADZA SIĘ Z NAMI NIE LICZY !!!!
a z kim ma się liczyć ? z niższymi urzędnikami "załatwiającymi sprawy" na akord, potulnie wykonującymi "rikazy" z ms-u ? toż to wystarczy tupnąć nogą i większość się po kątach chowa, albo ustawia w ogonku do komisji wyborczej ! bardziej by się rząd przejął, gdyby protestowali konduktorzy !
popieram powyższe posty: sędziowie nie zasługuja na żadną podwyżkę. dostajemy dokładnie tyle, ile nam się należy.
O, wy wszyscy, którzy uznaliście, że protest jest zakończony, bo nasze postulaty zostały spełnione, i pobiegliście do komisji wyborczych. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam Wam: bliskie jest odarcie Was ze wszelkich złudzeń.
Przecież nie jest tak, żeby w Senacie pracował jakiś trust mózgów i merytorycznie opracowywał nowelę pusp. Nad takimi projektami wewnątrz partii rządzącej pracuje garstka ludzi, a może nie tyle w partii rządzącej, co w lojalnej wobec niej „wierchuszce” MS. A PO ma większość tak w Sejmie, jak w Senacie. Wszędzie mogą zrobić co chcą, to znaczy to co im Donek każe. Czyli najczarniejsze scenariusze sprawdzają się. Celowe kunktatorstwo i pozorowanie „burzy mózgów” w parlamencie, żeby przeciągnąć do momentu konstatacji, że komisje wyborcze są skompletowane. A potem – olać nas. Ot cała filozofia.
O wy wszyscy, który macie złudzenia i jeszcze nie zgłosiliście się do komisji. Biegnijcie szybko niosąc w zębach Wasz akces do komisji, może jeszcze Was przyjmą.
A gdy Wam braknie na utrzymanie rodzin, wspomnicie, kto w tym wszystkim miał rację. Będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam Wam.
"bladyswit" napisał:
a z kim ma się liczyć ? z niższymi urzędnikami "załatwiającymi sprawy" na akord, potulnie wykonującymi "rikazy" z ms-u ?
Ano taka to my i ,,władza'
Co też to się Monteskiuszowi w głowie roiło? co też to powypisywali w tej Konstytucji?
"bladyswit" napisał:
a z kim ma się liczyć ? z niższymi urzędnikami "załatwiającymi sprawy" na akord, potulnie wykonującymi "rikazy" z ms-u ? toż to wystarczy tupnąć nogą i większość się po kątach chowa, albo ustawia w ogonku do komisji wyborczej ! bardziej by się rząd przejął, gdyby protestowali konduktorzy !
popieram powyższe posty: sędziowie nie zasługuja na żadną podwyżkę. dostajemy dokładnie tyle, ile nam się należy.
gorzka to jest prawda , ale i ja się przyłącze, sędziowie zasługują dokładnie na tyle ile dostaną czyli *****.
Kompletowanie komisji idzie dość sprawnie. Mnie przekonywano wskazując kto sie zgłosił i że są to członkowie IS. Padło stwierdznie, ze przecież wybory i tak się odbędą. Wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście sie odbędą. Mi pozostaje satysfakcja, że tym razem bez mojego udziału.
nie jestem cżłonkiem Js.
Chyba nie wszedzie jest tak źle u mnie w Sądzie komplet podpisów pod rezygnacją z komisji - 100% - czyli jak się chce to można pozdrawiam
Faktem jednak jest, że zbierajac podpisy o odmowie udziału w komisjach spotkałem się z osobami tak przerażonymi ewentualnością złożena jakiejkolwiek deklaracji (niazależnie od tego "w którą stronę" i bojącymi się własnego cienia, że nie mogę wyjść z zadziwienia, że na codzień orzekając decydują o ludzkich losach. Szczęśliwie była to zdecydowana mniejszość. Niesmak jednak pozostał. Miałem wrażenie kontaktów z carskimi czynownikami
"arczi" napisał:
pecyzyjnych informacji nie mam. Ale pewne jest to, że wyraźnie zapisali, że 5 stawkę nabywa się po 5 latach od wejścia w życie ustawy
Ponadto niestety pogorszyli ustawę w zapisach dotyczących zbiegu matysiaka i podwyżki stawek awansowych. Dokłądnie nie wiem o co chodzi ale domyślam się, że może chodzić o sytuację, by nie było tak, by ktokolwiek od stycznia 2009 r. otrzymał więcej od Matysiaka. Czyli jeżeli jednocześnie wskoczylby do stawki wyżej- to miałby tylko Matysiaka.
Jako prawnik wolałbym nie mówić o czymś jeżeli nie znam zapisów ustawy ale lepiej przygotować się na to, że niestety jeszcze nam tą jałmużnę obetną i lepiej tych wyliczonych pieniędz nie wydawać!
poczytali posty na forum, sprecyzowali, by wykluczyć interpretację na korzyść, a i tak nie uchwalą. Ale trzeba optymistycznie spojrzeć na sprawę, analizowanie ustawy przed jej wejściem w życie można potraktować jako gimnastykę umysłu, który przecież jest nieustannie wykorzystywany w służbie. To wszystko tylko dla naszego dobra. My, zawsze na służbie, w każdym tego slowa znaczeniu.
Czy ktoś wie co się stało dziś w senacie? Mieli rozszerzyć jutrzejszy porządek obrad, a na stronie senatu ostatnia aktualizacja planów posiedzenia jest z 27.02.
"arczi" napisał:
pecyzyjnych informacji nie mam. Ale pewne jest to, że wyraźnie zapisali, że 5 stawkę nabywa się po 5 latach od wejścia w życie ustawy
Ponadto niestety pogorszyli ustawę w zapisach dotyczących zbiegu matysiaka i podwyżki stawek awansowych. Dokłądnie nie wiem o co chodzi ale domyślam się, że może chodzić o sytuację, by nie było tak, by ktokolwiek od stycznia 2009 r. otrzymał więcej od Matysiaka. Czyli jeżeli jednocześnie wskoczylby do stawki wyżej- to miałby tylko Matysiaka.
Jako prawnik wolałbym nie mówić o czymś jeżeli nie znam zapisów ustawy ale lepiej przygotować się na to, że niestety jeszcze nam tą jałmużnę obetną i lepiej tych wyliczonych pieniędz nie wydawać!
No to ustawa wróci do Sejmu, później do Komisji, następnie głosowanie nad poprawkami. Jestem skłonny się załozyć, że zostanie przyjęta tuż przed eurowyborami.
Albo i w ogóle matysiaka nie uchwalą, chciałbym zobaczyć wtedy miny "członkomów"
w Senacie zlikwidowali niejasności zapisów ustawy,oczywiście na naszą niekorzyść-a było tyle nie pisać
A ja jestem skłonna się założyć że - niestety- mylisz się.racje ma bladyświt i xwart , że takie środowisko jak nasze nie zasługuje nawet na 100 zł podwyżki.Do czewca budżet się rozsypie i będziemy się realnie martwić o to czy w ogole dostaniemy pensje.Obym była złym prorokiem.
Proszę nie dołujmy siebie sami!!!!!
Czy dzisiaj były przecieki w miarę pewne, czy to tylko brak wiadomości, który uważamy za zły znak??
"sosna" napisał:
A ja jestem skłonna się założyć że - niestety- mylisz się.racje ma bladyświt i xwart , że takie środowisko jak nasze nie zasługuje nawet na 100 zł podwyżki.Do czewca budżet się rozsypie i będziemy się realnie martwić o to czy w ogole dostaniemy pensje.Obym była złym prorokiem.
A ja wcale bym się nie zdziwił i nie płakał... Tym bardziej czułbym się dumny ze swojej postawy i tym chętniej podszedłbym do członków komisji i powiedział....dziękuję - jaką siłę pokazałeś, jaki masz kręgoslup, taki masz rezultat
I wbrew pozorom - może to tylko być na naszą korzyść. Być może dzięki temu, chociaż część z naszych koleżanek i kolegów zastanowi się na przyszłość, czy lepiej być miernym, biernym, czy może czas dojrzec do pełnej solidarności w działaniach.
My możemy być dumni i mamy prawo zauważyć, że jednak ostoją sądownictwa w Polsce są sędziowie rejonowi i czas zastanowić sie nad sposobem prawidłowego wskazania kandydatów do awansów...
to w jutrzejszym rozkładzie jazdy senatu jest nowelizacja usp czy nie
"karolka" napisał:
to w jutrzejszym rozkładzie jazdy senatu jest nowelizacja usp czy nie
Wg informacji jakie otrzymałem z biura jednego z senatorów na chwilę obecną nie ma, ale być może rano marszałek wprowadzi
W Gazecie Prawnej z 3.03 jest artykuł o sędziach, cytowany w innym wątku (piszą o nas) z opiniami internatów, z których jedna brzmi:
"Jeżeli eurodeputowanym zwiększono pensje z 2,2 tys. euro do 7,7 tys. euro to proszę o tyle samo ( w procentach) zwiększyć wynagrodzenie Sędziom. Pozdrawiam"
Czy ktoś może słyszał o tych gigantycznych podwyżkach dla naszych miłościwie panujących???
jutro głosuje Senat nad Matysiakiem!!
Czy ktoś może słyszał o tych gigantycznych podwyżkach dla naszych miłościwie panujących???
wszystkie gazety sie o tym rozpisują. ja chyba weszłam w fazę ,że już nic mnie nie dziwi ani nie bulwersuje..
Te podwyżki (obniżki dla Włochów) są związane z wyrównaniem Eurodiet w całej UE.
Toż to dieta cud, ta eurodieta.
Rozumiem że w ramach integracji europejskiej, której PO jest najgorętszym orędownikem, kolejnym krokiem będzie wyrównanie płac sędziów w Unii, do poziomu Irlandii, no bo przecież budujemy drugą Irlandię (Japonia już była).
Jeśli na obecnym posiedzeniu senat będzie głosował to ciekawe czy będą poprawki i jakie
wiadomo jakie: na naszą niekorzyść, to oczywista oczywistość. Juz ktoś tu o tym pisał.
Sprawozdanie komisji z 3.03:
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/450/473a.pdf
Czyli będą głosować poprawki, czyli pewnie je przegłosują, czyli ustawa wróci do Sejmu, czyli wszystko się znów w czasie przeciągnie, czyli będziemy czekać...na Godota
Przeczytałem proponowane poprawki, i zaryzykuję tezę, że porządkują ustawę przyjętą przez sejm. Utrzymano doliczenie asesury, uporządkowano też kwestię piątej stawki (że dopiero od 01.01.2014 - to dla długostażowych sędziów rzeczywiście niekorzystne zmiana). Ale nie natknąłem się na przepis który, w razie doliczenia asesury do stażu na stanowisku sędziowskim powodował wejście w drugę i kolejne stawki (oprócz piątej) ograniczałby podwyżkę tylko do matysiaka. Prodszę mnie skorygować, jeśli błądzę.
"krzysieks1975" napisał:
Przeczytałem proponowane poprawki, i zaryzykuję tezę, że porządkują ustawę przyjętą przez sejm. Utrzymano doliczenie asesury, uporządkowano też kwestię piątej stawki (że dopiero od 01.01.2014 - to dla długostażowych sędziów rzeczywiście niekorzystne zmiana). Ale nie natknąłem się na przepis który, w razie doliczenia asesury do stażu na stanowisku sędziowskim powodował wejście w drugę i kolejne stawki (oprócz piątej) ograniczałby podwyżkę tylko do matysiaka. Prodszę mnie skorygować, jeśli błądzę.
A mógłbyś podać jakiś link, gdzie te poprawki można znaleźć?
[ Dodano: Sro Mar 04, 2009 10:11 am ]
Chyba znalazłem.
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/450/473a.pdf
Żagiel podał link o 9.37
Nie mogę otworzyć :sad: :sad: :sad:
Proszę o bliższe informacje
"bladyswit" napisał:
a z kim ma się liczyć ? z niższymi urzędnikami "załatwiającymi sprawy" na akord, potulnie wykonującymi "rikazy" z ms-u ? toż to wystarczy tupnąć nogą i większość się po kątach chowa, albo ustawia w ogonku do komisji wyborczej ! bardziej by się rząd przejął, gdyby protestowali konduktorzy !
popieram powyższe posty: sędziowie nie zasługuja na żadną podwyżkę. dostajemy dokładnie tyle, ile nam się należy.
to zgadzam sie z bladym.... sami sobie na to "zapracowaliśmy"
Według zmienionego dzisiaj programu posiedzenia Senatu ustawa o zmianie usp będzie rozpoznawana dzisiaj lub jutro.
"violan" napisał:
Nie mogę otworzyć :sad: :sad: :sad:
Proszę o bliższe informacje
Nie wiem dlaczego, bo u mnie link działa.
"Żagiel" napisał:
Nie mogę otworzyć :sad: :sad: :sad:
Proszę o bliższe informacje
Nie wiem dlaczego, bo u mnie link działa.
A jaką masz przeglądarkę?
W starszych wersjach Firefoxa tak się zdarza.
"jarocin" napisał:
Nie mogę otworzyć :sad: :sad: :sad:
Proszę o bliższe informacje
Nie wiem dlaczego, bo u mnie link działa.
A jaką masz przeglądarkę?
W starszych wersjach Firefoxa tak się zdarza.
Nie wiem jaką ops
Poradzę się syna. A póki co skorzystam z jego komputera, ciekawość mnie zżera co wymyslili w senacie
matysiak jest jest w pkt 10 trwającego posiedzenia senatu.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/028/028porz.htm
Mi po kliknięciu linku wyświetla sie wersja pliku z 27.02.2009r., gdzie pod nr 10 jest nowelizacja k.p.
link jest ok u mnie działa
Są poprawki KOmisji Praw Człowieka, Praworzadności i Petycji
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/450/473a.pdf
"Żagiel" napisał:
matysiak jest jest w pkt 10 trwającego posiedzenia senatu.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/028/028porz.htm
Co nie oznacza, że wejdzie w życie, dzięki naszym kolegom chętnym do udziału w komisjach.
Teraz komisja sejmowa, która ma czas i marszałek Sejmu ze swoją zamrażarką. Potem oficjalnie ogłoszone listy komisji wyborczych do euro i spokojnie można prowadzić wybory - sędziowie mogą sobie zaczynać protestować od nowa
Szef już nazwał sprawy po "imieniu" - http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=100001#100001
"..jaki protest takie efekty..."
A dlaczego??? Popatrzcie na lekarzy - stają ramię w ramię, niezaleznie od własnych przekonań, bo wiedzą, że walczą w jednym szeregu. rezultat - nawet senat chce zmian, a u nas nie potrafi się skutecznie doprowadzić do docelowego (rozłożonego w czasie) ustalenia sposobu wynagradzania.
Dowód: http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/117095,senat_pis_zglosil_poprawke_do_noweli_roznicujacej_wynagordzenie_mlodych_lekarzy.html
A ja szczerze przyznam, że nic już nie rozumiem.
Czy te poprawki oznaczają, że stawkę awansową okreslamy według stażu pracu na dzień 1.01.2009 a do następnej 5 lat czy jak bo nie wiem
"ropuch" napisał:
A ja szczerze przyznam, że nic już nie rozumiem.
Czy te poprawki oznaczają, że stawkę awansową okreslamy według stażu pracu na dzień 1.01.2009 a do następnej 5 lat czy jak bo nie wiem
Osobiście tak właśnie odczytuję te poprawki, ale obym się mylił
obawiam się, ze taka chyba trzeba prezyjąć wykładnię
w pełni się zgadzam, najbardziej tracą ci, którzy podług starych przepisów już za chwileczkę, już za momencik mieli wkroczyć w wyższe stawki.
cóż w jednym worku znajdą się asesorze po roku ozrekania i dobiajacy do dwóch lat sędziowie
"robinek" napisał:
A ja szczerze przyznam, że nic już nie rozumiem.
Czy te poprawki oznaczają, że stawkę awansową okreslamy według stażu pracu na dzień 1.01.2009 a do następnej 5 lat czy jak bo nie wiem
Osobiście tak właśnie odczytuję te poprawki, ale obym się mylił
Nie za bardzo rozumiem.
Wersja sejmowa:
"Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie każdych kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim."
Wersja poprawki senackiej:
"Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim."
I z tego ma wynikać, że jest to dla nas niekorzystna poprawka? Czyli, że jeśli sędzia na 1.1.09 jest np. w pierwszej stawce, a np. w lutym 09 upłynie mu 5 lat, to nie wejdzie w drugą stawkę i będzie musiał czekać 5 lat?
Wskazuję, że poprawka senacka eliminuje z zapisu jedynie słowo "każdych", więc moim zdaniem jest to chyba z korzyścią dla interpretacji "niepatologicznej".
FORUM JEST SKUTECZNE :smile: DZIŚ WRĘCZONO DEKRETY
jakie dekrety???
A ja mam pytanie do sedziów z awansow poziomych !!!!
Jakie wynagrodzenie za miesiąc luty Wam wypłacono? Czy SSO czy SSR?
Pytam na kanwie przygotowania skargi do TK w oparciu o art. 91 usp
...wysokość wynagrodzenia sędziów sądów równorzędnych różnicuje staż pracy i pełnione funkcje. Wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej wynosi co najmniej 120 % wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej dla bezpośrednio niższego stanowiska sędziowskiego....
"M.P." napisał:
FORUM JEST SKUTECZNE :smile: DZIŚ WRĘCZONO DEKRETY
U nas były już w połowie lutego....i co z tego, skoro nie zostały wykonane?
@CHOMIK: rozumiem, że chodzi o pisma Prezesów SO o ustaleniu wynagrodzenia w trybie art. 91 ups......ja w każdym bądź razie o tym piszę.....
od 01.2009-IIstawka tj.5780.09,zaś od 13.01.2009-stawka podstawowa SSO czyli 6032,30zł,dekret z datą 09.02.2009
Ta poprawka senatu: " w art. 10 dodaje się ust. 5 w brzmieniu:
"5. Określenie wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu rejonowego w stawce piątej,
a sędziego sądu okręgowego w stawce ósmej, może nastąpić nie wcześniej niż
z dniem 1 stycznia 2014 r."
wskazuje a contrario na to, że stawki wynagrodzenia niższe (poniżej 5 dla SR i 8 dla SO) będzie można nabyć wcześniej, czyli zgodnie z rzeczywistym stażem pracy, a nie dopiero po 5 latach od 1.01.2009 r.
"rosan" napisał:
od 01.2009-IIstawka tj.5780.09,zaś od 13.01.2009-stawka podstawowa SSO czyli 6032,30zł,dekret z datą 09.02.2009
Ja mam podobny dekret, tyle że kwota 6032,30 zł została określona jako III stawka awansowa w SR od 22 stycznia 2009 roku (na awans poziomy wciąż czekam).
no tak 13.01.2009 to u mnie była data nominacji
"robinek" napisał:
A ja szczerze przyznam, że nic już nie rozumiem.
Czy te poprawki oznaczają, że stawkę awansową okreslamy według stażu pracu na dzień 1.01.2009 a do następnej 5 lat czy jak bo nie wiem
Osobiście tak właśnie odczytuję te poprawki, ale obym się mylił
Przepraszam, nie wiem jak usunąć ten post. Mogę go zmienić a nie usunąć. Przynajmniej nie znajduję funkcji "usuń". A cytat chciałem dokleić do swojego poprzedniego postu.
"Dreed" napisał:
A ja mam pytanie do sedziów z awansow poziomych !!!!
Jakie wynagrodzenie za miesiąc luty Wam wypłacono? Czy SSO czy SSR?
Pytam na kanwie przygotowania skargi do TK w oparciu o art. 91 usp
...wysokość wynagrodzenia sędziów sądów równorzędnych różnicuje staż pracy i pełnione funkcje. Wynagrodzenie zasadnicze w stawce podstawowej wynosi co najmniej 120 % wynagrodzenia zasadniczego w stawce podstawowej dla bezpośrednio niższego stanowiska sędziowskiego....
moja koleżanka awansowana poziomo otrzymała wynagrodzenie w III stawce - czyli jak rozumiem wynagrodzenie SSR. Natomiast moje kadry zwróciły się do Prezesa SO z zapytaniem, w jaki sposób "tytułowac" awansowanych poziomo i jakie wynagrodzenie im przysługuje - sędziego rejonowego czy sędziego okręgowego i uzyskały informację, że mój Prezes Sądu Okręgowego zamierza oficjalnie wystąpić w tej sprawie z zapytaniem do Ministerstwa Sprawiedliwości.
"rosan" napisał:
od 01.2009-IIstawka tj.5780.09,zaś od 13.01.2009-stawka podstawowa SSO czyli 6032,30zł,dekret z datą 09.02.2009
ok, ale w uzupełnieniu - jesteś w grupie nominowanej przed likwidacją awansów poziomych, czy zaproszoną do Prezydenta już po likwidacji?
bardzo dziwne ,skoro ustawa znosząca awans poziomy zachowała prawo do wynagrodzenia-jak wic można awansowanemu ustalać wynagrodzenie ze stawek rejonowych?
[ Dodano: Sro Mar 04, 2009 1:02 pm ]
pisałem wcześniej ,że nominacja była 13.01.2009-a więc przed wejściem w .zycie ustawy znoszącej awanse
"rosan" napisał:
no tak 13.01.2009 to u mnie była data nominacji
czyli od kiedy biegną terminy do naliczania nowych stawek awansowych:
od dnia wydania przez prezydenta postanowienia,
od dnia opublikowania postanowienia
do dnia uściśnięcia dłoni prezydenta ???
Co prawda z z art. 65. § 1 usp wynika, iż stosunek służbowy sędziego nawiązuje się po doręczeniu mu aktu powołania, ale jest to skrajnie niekorzytna dla pracownika interpretacja, zwłaszcza gdy między datą postanowienia prezydenta a wizytą w jego pałacu upływa np osiem miesięcy...
od uścisku
"rosan" napisał:
od uścisku
czyli "DZIEŃ UŚCISKU"
problem polega na tym, że w dotychczasowej formie awans zależał od stażu pracy a nie jak obecnie w par. 3 do art.90 od upływu 5 lat od otrzymania kolejnej stawki. tak wiec w moim przypadku po otrzymaniu stawki awansowej w dniu 1 sierpnia 2008 roku kolejna otrzymam dopiero w 2013 roku. w starej wersji mając na uwadze fakt, że asesurę rozpocząłem 1 listopada 1999 roku otrzymałbym kolejną stawkę po zaliczeniu asesuru 1 listopada tego roku. tak więc w moim przypadku zaliczenie asesury jest bez znaczenia. tak to rozumiem jeżeli sie mylę proszę o uwagi.
należę do tej grupy sędziów, którzy mieli najdłuższą asesurę - moja trwała 3 lata i 10 miesięcy - osobiście wydaje mi się, że przepisy różnicujące sytuację sędziów w zalezności od tego, czy ich asesura trwała rok, dwa czy cztery powinniśmy zaskarzyć do TK. Mam na myśli kolejną akcje pozwów o wynagrodzenie zawierajacych pytania do TK, zarówno w kwestii nabycia uprawnień do kolejnych stawek awansowych, jak również w kwestii wynagrodzenia asesora a wynagrodzenia sedziego. Pomysł ten odżywa co jakis czas na forum i umiera śmiercią naturalną. Doskonale zdaję sobie sprawę, że napisanie takiego wzoru jest i czasochłonne i pracochłonne, w związku z czym zamiast zgłaszać kolejny raz propozycję, powinnam sama zająć się tym, ale powiem szczerze - opracowanie takiego wzoru przerasta moje, jako karnistki, możliwości.
coś mi sie wydaje ,że w znowelizowanej ustawie (tej z asesurą )wcale nie ma mowy o awansie po 5 latach od otrzymania stawki awansowej ,ale o przepracowaniu 5 lat na danym stanowisku sędziego .
UWAGA!!Przeanalizowałem dokładnie poprawkę. Wychodzi mi, że to nie jest żadna poprawka, ale merytoryczna zmiana, oczywiście niekorzystna dla sędziów.
Według dotychczasowego brzmienia projektu, jeżeli sędzia był (kiedyś tam) w SR przez okres krótszy niż 15 lat, to nie doszedłby w SR do czwartej stawki, otrzymywanej po 15 latach pracy. Gdyby więc przechodził do SO, dostawałby w SO czwartą stawkę. Jeżeli natomiast byłby w SR przez ponad 15 lat, a więc miałby czwartą stawkę w SR, to pracę w SO zaczynałby o szczebelek wyżej - od piątej.
Przy czym dotyczyło to również stanu na 1 stycznia 2009 r., bo takie były przepisy przejściowe.
Na czym polega zmiana? Na przeliczeniu wynagrodzenia z dniem 1 stycznia 2009 r.
Otóż na tym, że jeżeli ktoś był w SR łącznie dłużej niż 15 lat, a potem przeszedł do SO, to według Sejmu (to, co wywojowała Iustitia), liczone byłoby to tak - podam na przykładzie:
zaczął pracę w SR w 1992 r. - pierwsza stawka,
po pięciu latach w 1997 r. - druga stawka,
po dalszych pięciu latach w 2002 r. - trzecia stawka,
po dalszych pięciu latach w 2007 r. - czwarta stawka,
w 2008 r. został awansowany na SSO - piąta stawka (bo w rejonie miał czwartą),
czyli z dniem 1 stycznia 2009 r. dostaje piątą stawkę.
A Senat obniża mu wynagrodzenie następującą zmianą:
Wszystko to, co było w SR, się nie liczy,
w 2008 r. został SSO - czwarta stawka.
Inny przykład, dotyczący sędziego o jeszcze większym stażu:
zaczął pracę w SR w 1982 r. - pierwsza stawka,
po pięciu latach w 1987 r. - druga stawka,
po dalszych pięciu latach w 1992 r. - trzecia stawka,
po dalszych pięciu latach w 1997 r. - czwarta stawka, dalszych w rejonie na razie nie ma,
w 2001 r. został awansowany na SSO - piąta stawka (bo w rejonie miał czwartą),
po pięciu latach w SO w 2006 r. - szósta stawka,
czyli z dniem 1 stycznia 2009 r. dostaje szóstą stawkę, a siódmą dostanie w 2011 r.
A Senat obniża mu wynagrodzenie następującą zmianą:
Wszystko to, co było w SR, się nie liczy,
w 2001 r. został SSO - czwarta stawka,
po pięciu latach w 2006 r. - piąta stawka,
a w 2011 r. dostanie dopiero szóstą stawkę.
Na tym polega zmiana senacka, a jej celem jest obniżenie wynagrodzeń sędziom o największym stażu pracy, którzy awansowali po wielu latach.
"kowboj" napisał:
UWAGA!!Przeanalizowałem dokładnie poprawkę. Wychodzi mi, że to nie jest żadna poprawka, ale merytoryczna zmiana, oczywiście niekorzystna dla sędziów.
Według dotychczasowego brzmienia projektu, jeżeli sędzia był (kiedyś tam) w SR przez okres krótszy niż 15 lat, to nie doszedłby w SR do czwartej stawki, otrzymywanej po 15 latach pracy. Gdyby więc przechodził do SO, dostawałby w SO czwartą stawkę. Jeżeli natomiast byłby w SR przez ponad 15 lat, a więc miałby czwartą stawkę w SR, to pracę w SO zaczynałby o szczebelek wyżej - od piątej.
Przy czym dotyczyło to również stanu na 1 stycznia 2009 r., bo takie były przepisy przejściowe.
Na czym polega zmiana? Na przeliczeniu wynagrodzenia z dniem 1 stycznia 2009 r.
Otóż na tym, że jeżeli ktoś był w SR łącznie dłużej niż 15 lat, a potem przeszedł do SO, to według Sejmu (to, co wywojowała Iustitia), liczone byłoby to tak - podam na przykładzie:
zaczął pracę w SR w 1992 r. - pierwsza stawka,
po pięciu latach w 1997 r. - druga stawka,
po dalszych pięciu latach w 2002 r. - trzecia stawka,
po dalszych pięciu latach w 2007 r. - czwarta stawka,
w 2008 r. został awansowany na SSO - piąta stawka (bo w rejonie miał czwartą),
czyli z dniem 1 stycznia 2009 r. dostaje piątą stawkę.
A Senat obniża mu wynagrodzenie następującą zmianą:
Wszystko to, co było w SR, się nie liczy,
w 2008 r. został SSO - czwarta stawka.
Inny przykład, dotyczący sędziego o jeszcze większym stażu:
zaczął pracę w SR w 1982 r. - pierwsza stawka,
po pięciu latach w 1987 r. - druga stawka,
po dalszych pięciu latach w 1992 r. - trzecia stawka,
po dalszych pięciu latach w 1997 r. - czwarta stawka, dalszych w rejonie na razie nie ma,
w 2001 r. został awansowany na SSO - piąta stawka (bo w rejonie miał czwartą),
po pięciu latach w SO w 2006 r. - szósta stawka,
czyli z dniem 1 stycznia 2009 r. dostaje szóstą stawkę, a siódmą dostanie w 2011 r.
A Senat obniża mu wynagrodzenie następującą zmianą:
Wszystko to, co było w SR, się nie liczy,
w 2001 r. został SSO - czwarta stawka,
po pięciu latach w 2006 r. - piąta stawka,
a w 2011 r. dostanie dopiero szóstą stawkę.
Na tym polega zmiana senacka, a jej celem jest obniżenie wynagrodzeń sędziom o największym stażu pracy, którzy awansowali po wielu latach.
jak rozumiem, w ramach "spłaszczania" wynagrodzeń...
jak w kabarecie "oszukali nas"
Ręce opadają, ale tego się można było spodziewać, niestety... Na powrót do zapisu "sejmowego" pewnie szans nie ma, a pewnie powiedzą, że albo bierzemy co dają teraz, albo nic nie dadzą...
Jeszcze jedna ciekawostka.
Wyobraźmy sobie dwóch sędziów, którzy są braćmi bliżniakami.
Zaczęli obaj pracę w 1990 r. w SR.
W dniu dzisiejszym jeden z nich - nazwijmy go A - jest sędzią SO, bo 1 maja 2008 r. dostał nominację na SSO, a drugi, nazwijmy go B, jest jeszcze SSR.
Według ustawy w wersji senackiej:
Bliźniak A dostanie od 1 stycznia 2009 r. czwartą stawkę - bo jest od ponad pół roku SSO, a piątą dostanie dopiero 1 maja 2013 r. (pięć lat od nominacji).
Bliźniak B dostanie też czwartą stawkę - bo jest SSR ze stażem ponad 15 lat.
I teraz ustawa wchodzi w życie.
Z dniem 1 maja 2009 r. bliźniak B dostaje nominację na SSO.
A ponieważ w SR miał już czwartą stawkę, po awansie dostanie piątą.
Zarabia o jedną stawkę więcej od brata, który ma taki sam staż pracy i o rok dłuższy staż w SO!
Dlaczego? Senat ukarał brata A obniżeniem mu pensji za zbyt wczesny awans!
Wszyscy przecież wiemy, że w Polsce nie należy się wychylać.
Bliżniak A powinien zrzec się stanowiska SSO i poprosić o ponowne powołanie go na to stanowisko o rok później. Dostanie wtedy podwyżkę!
Ciekawe co na to by powiedział Trybunał Konstytucyjny.
"kowboj" napisał:
Jeszcze jedna ciekawostka.
Wyobraźmy sobie dwóch sędziów, którzy są braćmi bliżniakami.
Zaczęli obaj pracę w 1990 r. w SR.
W dniu dzisiejszym jeden z nich - nazwijmy go A - jest sędzią SO, bo 1 maja 2008 r. dostał nominację na SSO, a drugi, nazwijmy go B, jest jeszcze SSR.
Według ustawy w wersji senackiej:
Bliźniak A dostanie od 1 stycznia 2009 r. czwartą stawkę - bo jest od ponad pół roku SSO, a piątą dostanie dopiero 1 maja 2013 r. (pięć lat od nominacji).
Bliźniak B dostanie też czwartą stawkę - bo jest SSR ze stażem ponad 15 lat.
I teraz ustawa wchodzi w życie.
Z dniem 1 maja 2009 r. bliźniak B dostaje nominację na SSO.
A ponieważ w SR miał już czwartą stawkę, po awansie dostanie piątą.
Zarabia o jedną stawkę więcej od brata, który ma taki sam staż pracy i o rok dłuższy staż w SO!
Dlaczego? Senat ukarał brata A obniżeniem mu pensji za zbyt wczesny awans!
Wszyscy przecież wiemy, że w Polsce nie należy się wychylać.
Bliżniak A powinien zrzec się stanowiska SSO i poprosić o ponowne powołanie go na to stanowisko o rok później. Dostanie wtedy podwyżkę!
Ciekawe co na to by powiedział Trybunał Konstytucyjny.
O twoich "braciach bliźniakach" a inaczej mówiąc zasadzie dyskryminacji w zatrudnieniu z uwagi na moment awansowania pisałem juz zaraz przy pierwszej wersji ustawy matysiakowej, gdy nie miała ona jeszcze w sobie tylu stawek, tylko opierała się na obecnie obowiązujacych. To zróżnicowanie zostało wyeliminowane przez sejm, ale z pewnością dopiero na obecnym etapie przypomnieli sobie, że nie mają zagwarantowanych srodków budżetowych - co nie przeszkadzało bedzie zainteresowanym złożyć stosowne pozwy. Tym bardziej, że obecnie dyskryminacja za wczesny awans na mocy projketowanego art.91a par.5 ulegnie jeszcze wzmocnieniu poprzez zaliczanie dla nowo awansowanych okresu nabywania stawek w sądzie niższym.
"JedzieJadzia" napisał:
A ja szczerze przyznam, że nic już nie rozumiem.
Czy te poprawki oznaczają, że stawkę awansową okreslamy według stażu pracu na dzień 1.01.2009 a do następnej 5 lat czy jak bo nie wiem
Osobiście tak właśnie odczytuję te poprawki, ale obym się mylił
Nie za bardzo rozumiem.
Wersja sejmowa:
"Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie każdych kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim."
Wersja poprawki senackiej:
"Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim."
I z tego ma wynikać, że jest to dla nas niekorzystna poprawka? Czyli, że jeśli sędzia na 1.1.09 jest np. w pierwszej stawce, a np. w lutym 09 upłynie mu 5 lat, to nie wejdzie w drugą stawkę i będzie musiał czekać 5 lat?
Wskazuję, że poprawka senacka eliminuje z zapisu jedynie słowo "każdych", więc moim zdaniem jest to chyba z korzyścią dla interpretacji "niepatologicznej".
Zgadzam się - poprawka senacka nie ma moim zdaniem znaczenia dla przyjętego systemu obliczania stawek awansowych i usunięcie słowa "każdych" z projektu sejmowego jest jedynie zmianą kosmetyczną. Nadal stawki liczone są wyłącznie od stażu na danym stanowisku sędziowskim a nie od tego ile czasu upłynęło od uzyskania ostatniej stawki. Przykładowo: stanowiskiem nie jest "sędzia sądu rejonowego w stawce pierwszej" ale "sędzia sądu rejonowego" - zatem dla określenia momentu uzyskania kolejnej stawki ma znaczenie jedynie ilość lat przepracowanych jako "sędzia sądu rejonowego" a nie ilość lat przepracowanych od pierwszej stawki.
"iga" napisał:
A ja szczerze przyznam, że nic już nie rozumiem.
Czy te poprawki oznaczają, że stawkę awansową okreslamy według stażu pracu na dzień 1.01.2009 a do następnej 5 lat czy jak bo nie wiem
Osobiście tak właśnie odczytuję te poprawki, ale obym się mylił
Nie za bardzo rozumiem.
Wersja sejmowa:
"Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie każdych kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim."
Wersja poprawki senackiej:
"Wynagrodzenie zasadnicze sędziego określa się w stawce bezpośrednio
wyższej po upływie kolejnych pięciu lat pracy
na danym stanowisku sędziowskim."
I z tego ma wynikać, że jest to dla nas niekorzystna poprawka? Czyli, że jeśli sędzia na 1.1.09 jest np. w pierwszej stawce, a np. w lutym 09 upłynie mu 5 lat, to nie wejdzie w drugą stawkę i będzie musiał czekać 5 lat?
Wskazuję, że poprawka senacka eliminuje z zapisu jedynie słowo "każdych", więc moim zdaniem jest to chyba z korzyścią dla interpretacji "niepatologicznej".
Zgadzam się - poprawka senacka nie ma moim zdaniem znaczenia dla przyjętego systemu obliczania stawek awansowych i usunięcie słowa "każdych" z projektu sejmowego jest jedynie zmianą kosmetyczną. Nadal stawki liczone są wyłącznie od stażu na danym stanowisku sędziowskim a nie od tego ile czasu upłynęło od uzyskania ostatniej stawki. Przykładowo: stanowiskiem nie jest "sędzia sądu rejonowego w stawce pierwszej" ale "sędzia sądu rejonowego" - zatem dla określenia momentu uzyskania kolejnej stawki ma znaczenie jedynie ilość lat przepracowanych jako "sędzia sądu rejonowego" a nie ilość lat przepracowanych od pierwszej stawki.
zgadzam się z igą - a najlepszym dowodem na to jest treść tabeli proponowana pzrez Senat - np czwarta stawka jest dla sędziego SR który w SR pracuje ponad 15 lat i dla sędziego SO który pracuje w SO do pieciu lat - a więc dalej liczone jest od stażu ale liczonego oddzielnie dla danego stanowiska - a pzrez stanowisko rozmumie się stanowisko sędziego SR, sędziego SO, sędziego SA. Potwiedza to też proponowana przez Senat treść art 91a par. 5
"kowboj" napisał:
Jeszcze jedna ciekawostka.
Wyobraźmy sobie dwóch sędziów, którzy są braćmi bliżniakami.
Zaczęli obaj pracę w 1990 r. w SR.
W dniu dzisiejszym jeden z nich - nazwijmy go A - jest sędzią SO, bo 1 maja 2008 r. dostał nominację na SSO, a drugi, nazwijmy go B, jest jeszcze SSR.
Według ustawy w wersji senackiej:
Bliźniak A dostanie od 1 stycznia 2009 r. czwartą stawkę - bo jest od ponad pół roku SSO, a piątą dostanie dopiero 1 maja 2013 r. (pięć lat od nominacji).
Bliźniak B dostanie też czwartą stawkę - bo jest SSR ze stażem ponad 15 lat.
I teraz ustawa wchodzi w życie.
Z dniem 1 maja 2009 r. bliźniak B dostaje nominację na SSO.
A ponieważ w SR miał już czwartą stawkę, po awansie dostanie piątą.
Zarabia o jedną stawkę więcej od brata, który ma taki sam staż pracy i o rok dłuższy staż w SO!
.
nie zgadzam się z tym wyliczeniem. Według Senatu ( propozycja nowego brzmienia art. 91a par 5 ) bliźniak B nie dostanie po awansie 5 stawki - dostanie czwartą, ale bedzie sobie mógł doliczyć do stażu potrzebnego do usyskania piątej czas, który pzrepracował w rejonie w czwartej - w Twoim przykładzie bliźniak B bedzie mógł usyskać 5 stawkę 1 stycznia 2014 - po od 1 stycznia 2009 jest w czwartej stawce, w miedzyczasie został SO. Bliźniak A - jak słusznie wyliczyłeś - wejdzie w piatą stawkę 1 maja 2013 - a więc wcześniej.
Pozdrowienia dla bliźniaków
Zaraz siadam i sprawdzam.
"Dreed" napisał:
A ja mam pytanie do sedziów z awansow poziomych !!!!?"
Jakie wynagrodzenie za miesiąc luty Wam wypłacono? Czy SSO czy SSR
Nam wypłacono za luty wynagrodzenie sędziów Sądu Okręgowego!
sa jakieś infromacje z senatu?
"K.Ierownik" napisał:
Toż to dieta cud, ta eurodieta.
Ale od diety-cud się nie tyje, a to grozi naszym eurodeutowanym
biedactwa takie poświęcenie
Może jednak w senacie przejdą wnioski mniejszści,oczywiście te korzystniejsze.Przewodniczącym komisji praworządności [ale chyba z opozycji] jest ex-prokurator....
tak czy siak jak senat uchwali poparki to projekt wraca do sejmu
Słuchajcie, sprawdziłem i przygotowałem błyskawiczną opinię Iustitii, którą byc może będę prezentował, a jeśli nie zdołam dojechać w porę, to nasza prezes to zrobi. Bliźniak B będzie zarabiał więcej, chociaż jest młodszy służbą! Dostanie podwyżkę, bo 1 maja 2009 r. będzie się już stosowało do niego nowe u.s.p., a nie przepisy przejściowe. A jeżeli sędzia sądu rejonowego ma czwartą stawkę i dostanie po 1 stycznia 2009 r. awans na SSO, to przeskoczy do piątej stawki (tak wynika z nowego art. 91a par. 1 u.s.p.).
I jest to byk w ustawie, bo art. 91 par. 1 u.s.p. nie pozwala na to, aby sędzia starszy służbą zarabiał mniej od młodszego. Chyba, że miał wytyki albo kary dyscyplinarne.
Była taka książka "Jak Grecy tworzyli sztukę". Profesora Kazimierza Michałowskiego.
Gdyby ktoś napisał "Jak Polacy knocili prawo", to dopiero byłby bestseller!
"paul" napisał:
Może jednak w senacie przejdą wnioski mniejszści,oczywiście te korzystniejsze.Przewodniczącym komisji praworządności [ale chyba z opozycji] jest ex-prokurator....
A wnioski mniejszości to w istocie pozostawienie wersji sejmowej, bo pozostałe poprawki nic nie wnoszą do naszej sytuacji.
Nie wiem, czy już ktoś pisał taką refleksję i jak sie powtórzę to przepraszam. Po tym wszystkim przychodzi mi do głowy pewna myśl z czasów słusznie minionych. Otoż chodzi to, że jak władza mówi, iż nie da to znaczy, że nie da. Z kolei jak mówi, że da to znaczy tylko tyle, że mówi. Uważam, że pasuje to generalnego problemu wynagrodzeń sedziowskich. Na marginesie natomiast w RZ napisali o podwyżkach dla lekarzy rezydentów. (można oszaleć)
też na to zwróciłam uwagę, a o nas nawet nie wspomnieli
małżonek twierdzi że mówili coś o nas w teleexpresie ale w wiadmosciach nic
"Pudlonka" napisał:
małżonek twierdzi że mówili coś o nas w teleexpresie ale w wiadmosciach nic
pewnie o kolejnej pomyłce Sędziego było
W wiadomosciach coś w tym stylu ale w telexpresie ponoć o ASR i o wejściu w życie duraczówki
W teleexpresie o asesorach:
"Dziś wchodzi w życie ustawa o krajowej szkole sądownictwa. Część środowiska sędziowskiego twierdzi, że to krok w stronę …. zapaści. Żeby zostać sędzią trzeba odbyć 5 i pół roku aplikacji. Do tej pory były to trzy lata..." i dalej informacja, iz Prezydent rocznie mianuje okolo 100 asesorów a czeka 600, trzeba będzie rozpocząć sprawy karne od początku, co jest ... czymś tam dla ociężałego sądownictwa.
Przekłamanie - jaka część sędziów, praktycznie wszyscy.
po przeczytaniu proponowanych poprawek Senatu uważam, że:
I. zmiana do art. 91a § 3 usp ma faktycznie wymiar kosmetyczny, bo sprowadza się do usunięcia słowa "każdych" i nie powinna wpłynąć na osiągnięcie wyższej stawki z obowiązkową karencją 5 lat na danym stanowisku od osiągnięcia poprzedniej stawki. Będzie się liczył staż na danym stanowisku. To oczywiście dotyczy sytuacji liczonej od 1.01.2009, że już w 2009 będzie można "wpaść" w wyższą stawkę, jeżeli ktoś przekroczy magiczną granicę zmiany stawek.
II. gorzej ze zmianą do art. 10 ust. 2 noweli, bo tam rezygnują z ogólnego stażu pracy (łacznie z asesurą) na rzecz stażu na danym stanowisku sędziowskim, jak chodzi o przyporządkowanie do stawki wynagrodzenia na dzień 1.01.2009 r. Zresztą Senat "rzerobił" cały załącznik nr 3 do noweli, czyli tabelkę z latami stażu i "wyciął" rubryki z ogólnym stażem pracy. Ja na tym stracę, bo z asesurą na 1.01.09 miałbym ponad 10 lat i III stawkę, a tak na danym stanowisku SSR niecałe 8 lat i ląduję w stawce II. Jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić.
Poza tym jak to się ma do art. 91a § 4 usp, który przewiduje, że do okresu pracy na stanowisku SSR dolicza się okres asesury. Wcześniejsza wersja Sejmu (art. 10 noweli), była z tym powiązana, a teraz po poprawkach Senatu chyba wychodzi trochę bez sensu. Tym bardziej, że Senat art. 91a § 4 usp nie ruszał. Dlatego też propozycja mniejszości wydaje się sensowna, bo z pewnymi zmianami co do SSO i SSA przywraca propozycję Sejmu.
Ponadto przepis art. 10 ust. 5 noweli faktycznie krzywdzi sędziów w rejonach i okręgach z dużym stażem, bo karze im czekać na kolejną stawkę do 1.01.2014 r. To takie uwagi na gorąco.
[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 12:54 am ]
spawdzałem na stronie Senatu, że dzisiaj (5.03.2009) nowela do usp jest w programie posiedzenia.
"m35" napisał:
po przeczytaniu proponowanych poprawek Senatu uważam, że:
I. zmiana do art. 91a § 3 usp ma faktycznie wymiar kosmetyczny, bo sprowadza się do usunięcia słowa "każdych" i nie powinna wpłynąć na osiągnięcie wyższej stawki z obowiązkową karencją 5 lat na danym stanowisku od osiągnięcia poprzedniej stawki. Będzie się liczył staż na danym stanowisku. To oczywiście dotyczy sytuacji liczonej od 1.01.2009, że już w 2009 będzie można "wpaść" w wyższą stawkę, jeżeli ktoś przekroczy magiczną granicę zmiany stawek.
II. gorzej ze zmianą do art. 10 ust. 2 noweli, bo tam rezygnują z ogólnego stażu pracy (łacznie z asesurą) na rzecz stażu na danym stanowisku sędziowskim, jak chodzi o przyporządkowanie do stawki wynagrodzenia na dzień 1.01.2009 r. Zresztą Senat "rzerobił" cały załącznik nr 3 do noweli, czyli tabelkę z latami stażu i "wyciął" rubryki z ogólnym stażem pracy. Ja na tym stracę, bo z asesurą na 1.01.09 miałbym ponad 10 lat i III stawkę, a tak na danym stanowisku SSR niecałe 8 lat i ląduję w stawce II. Jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić.
Poza tym jak to się ma do art. 91a § 4 usp, który przewiduje, że do okresu pracy na stanowisku SSR dolicza się okres asesury. Wcześniejsza wersja Sejmu (art. 10 noweli), była z tym powiązana, a teraz po poprawkach Senatu chyba wychodzi trochę bez sensu. Tym bardziej, że Senat art. 91a § 4 usp nie ruszał. Dlatego też propozycja mniejszości wydaje się sensowna, bo z pewnymi zmianami co do SSO i SSA przywraca propozycję Sejmu.
Ponadto przepis art. 10 ust. 5 noweli faktycznie krzywdzi sędziów w rejonach i okręgach z dużym stażem, bo karze im czekać na kolejną stawkę do 1.01.2014 r. To takie uwagi na gorąco.
[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 12:54 am ]
spawdzałem na stronie Senatu, że dzisiaj (5.03.2009) nowela do usp jest w programie posiedzenia.
Mnie jednak wychodzi, że skoro senat nie ruszył art. 91 par. 4 (doliczenie asesury), to i ona wchodzi do stawek.
Ostatnie wieści:
Senat, jak wiadomo, przegadał wczoraj (w środę) cały dzień na temat piwa na imprezach masowych, stąd naszą ustawą się nie zajęli. Natomiast co do owej fatalnej "bliźniaczej" poprawki, któa sprawiałaby, że sędzia młodszy służbą zarabiałby więcej od starszego służbą, jest zgłoszony wniosek mniejszości. Przy czym w rzeczywistości nie jest to wniosek mniejszości, bo obie wersje pochodzą od PO!
Wniosek mniejszości znosi ów błąd. Sędzia SO, który tuż przed 1 stycznia 2009 r. dostał nominację, ale przedtem był w rejonie więcej niż 15 lat, dostanie jednak piątą stawkę, a nie czwartą (przypominam, że według głównej poprawki senackiej, miał dostać tylko stawkę czwartą, chociaż gdyby awansował do SSO dwa miesiące później, miałby piątą). Pozostałe poprawki senatu nie zmieniają nic. Ktoś w senacie je powprowadzał, bo wywodził, że gdyby ich nie było, to "sędzia SR, który niedawno awansował do SO, mógłby dostać od razu siódmą czy ósmą stawkę". To nieprawda, przy przyjęciu wersji sejmowej i tak by nie mógł, więc te senackie poprawki nie zmieniają nic. Po prostu drugi raz zapisano to samo w innym miejscu.
Zazwyczaj dobrze poinformowany pan Wróbel Na Dachu zaćwierkał, że rząd będzie popierał wniosek mniejszości i to on ma przejść w senacie, a gdyby tak było, to błędu w ustawie nie będzie.
"m35" napisał:
po przeczytaniu proponowanych poprawek Senatu uważam, że:
I. zmiana do art. 91a § 3 usp ma faktycznie wymiar kosmetyczny, bo sprowadza się do usunięcia słowa "każdych" i nie powinna wpłynąć na osiągnięcie wyższej stawki z obowiązkową karencją 5 lat na danym stanowisku od osiągnięcia poprzedniej stawki. Będzie się liczył staż na danym stanowisku. To oczywiście dotyczy sytuacji liczonej od 1.01.2009, że już w 2009 będzie można "wpaść" w wyższą stawkę, jeżeli ktoś przekroczy magiczną granicę zmiany stawek.
Odpowiedź: tak, zgadza się. Tak właśnie jest, to jest zmiana kosmetyczna.
"m35" napisał:
II. gorzej ze zmianą do art. 10 ust. 2 noweli, bo tam rezygnują z ogólnego stażu pracy (łacznie z asesurą) na rzecz stażu na danym stanowisku sędziowskim, jak chodzi o przyporządkowanie do stawki wynagrodzenia na dzień 1.01.2009 r. Zresztą Senat "rzerobił" cały załącznik nr 3 do noweli, czyli tabelkę z latami stażu i "wyciął" rubryki z ogólnym stażem pracy. Ja na tym stracę, bo z asesurą na 1.01.09 miałbym ponad 10 lat i III stawkę, a tak na danym stanowisku SSR niecałe 8 lat i ląduję w stawce II. Jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić.
Odpowiedź: racja, gdyby tak było, to właśnie to byłoby fatalnym błędem i Ministerstwo popierać będzie wniosek mniejszości, czyli nieprzyjęcie tej zmiany.
"m35" napisał:
Poza tym jak to się ma do art. 91a § 4 usp, który przewiduje, że do okresu pracy na stanowisku SSR dolicza się okres asesury. Wcześniejsza wersja Sejmu (art. 10 noweli), była z tym powiązana, a teraz po poprawkach Senatu chyba wychodzi trochę bez sensu. Tym bardziej, że Senat art. 91a § 4 usp nie ruszał. Dlatego też propozycja mniejszości wydaje się sensowna, bo z pewnymi zmianami co do SSO i SSA przywraca propozycję Sejmu.
Odpowiedź: tak jest, asesurę się dolicza do stawek. We wszystkich wersjach.
"m35" napisał:
Ponadto przepis art. 10 ust. 5 noweli faktycznie krzywdzi sędziów w rejonach i okręgach z dużym stażem, bo karze im czekać na kolejną stawkę do 1.01.2014 r. To takie uwagi na gorąco.
Odpowiedź: krzywdzi i nie krzywdzi. Argumentując, musimy to odnieść do zabranego nam awansu poziomego. Gdy taki sędzia - ze stażem powyżej 15 lat - dostał awans poziomy, to bez względu na to, czy ten awans poziomy dostał mając 15 lat stażu pracy, czy mając 25 lat, i tak następną stawkę awansową dostałby pięć lat od awansu poziomego. Czyli w 2014 roku. A te dodatkowe stawki Iustitia wywalczyła argumentacją, że to w zamian za zabrany awans poziomy. Dlatego żądanie, aby dać je od razu, było łatwe do odparcia: przecież sędzia otrzymujący awans poziomy nie dostałby od razu wyższej stawki awansowej w nowym stopniu, tylko podstawową.
czyli wychodzi na to, iż "nasza" ustawa mogła by wejść w życie w połowie kwietnia.
"chomik" napisał:
czyli wychodzi na to, iż "nasza" ustawa mogła by wejść w życie w połowie kwietnia.
Jeśli Senat wprowadzi poprawki, wróci ustawa do Sejmu, komisji, potem znów do Senatu, itd. to chyba nie ma szans na wejście w życie w połowęie kwietnia...
do komisji i owszem, ale do senatu, to chyba już nie
Dokładnie tak. Po rozpoznaniu poprawek Senatu przez Sejm ostateczna wersja projektu ustawy przedkładana jest Prezydentowi do podpisu.
Ja zapytam ponownie - dlaczego władze Iustitii nic nie robia aby spowodowac załatwienie tj. rozpoznanie odpowiedzi rządu na dezyderat z lipca 08 , to może byc szansa ponownie uchwalenia dezyderatu , że jednorazowa podwyżka 1000 zł brutto nie powodują , ze wynagrodzenia są zgodne z konstytucją .
wiadomo juz jakie jest stanowisko senatu?
"kowboj" napisał:
Ponadto przepis art. 10 ust. 5 noweli faktycznie krzywdzi sędziów w rejonach i okręgach z dużym stażem, bo karze im czekać na kolejną stawkę do 1.01.2014 r. To takie uwagi na gorąco.
Odpowiedź: krzywdzi i nie krzywdzi. Argumentując, musimy to odnieść do zabranego nam awansu poziomego. Gdy taki sędzia - ze stażem powyżej 15 lat - dostał awans poziomy, to bez względu na to, czy ten awans poziomy dostał mając 15 lat stażu pracy, czy mając 25 lat, i tak następną stawkę awansową dostałby pięć lat od awansu poziomego. Czyli w 2014 roku. A te dodatkowe stawki Iustitia wywalczyła argumentacją, że to w zamian za zabrany awans poziomy. Dlatego żądanie, aby dać je od razu, było łatwe do odparcia: przecież sędzia otrzymujący awans poziomy nie dostałby od razu wyższej stawki awansowej w nowym stopniu, tylko podstawową.
Wydaje mi się kowboj, że poprawki w senacie jednak krzywdzą sędziów okręgowych i apelacyjnych i rację ma m35. Chyba to miał na myśli Arczi (ja nie drążyłam poprzednio art.10ust.2 bo nie jestem SO ani tym bardziej SA). Według ustawy uchwalonej przez sejm sędzia, który otrzymał awans tak pionowy jak i poziomy wcale nie musiał czekać na następną stawkę 5 lat od dnia nominacji na SO czy SA, bo w wersji jaka wyszła z sejmu art.10 ust.2 i załącznik nr 3 przewidywały alternatywnie ogólny staż pracy (czyli sumę wszystkich lat przepracowanych jako sędzia i asesor) - i jeśli był on korzystniejszy niż staż na stanowisku SSO w SR czy SSA w SO - sędzia mógł otrzymać kolejną stawkę awansową bez względu na to ile czasu jest SSO czy SSA. Tym samym sędziowie w sądach rejonowych, którzy 1.01.2009r mieli np. ponad 25 lat ogólnego stażu pracy i uzyskali awans poziomy mogli otrzymać od razu od 1.01.2009r stawkę siódmą. Teraz tej alterantywy nie ma, liczy się staż na stanowisku SSO i SSA. Tym samym sędzia sądu rejonowego, który dostał awans poziomy dostanie tylko stawkę czwartą (z możliwością dalszych stawek ale za kolejne pięć lat).
Tak samo sędziowie nominowani pionowo - dostaną tylko taką stawkę jaka wynika ze stażu w SO czy SA .
Chyba, że przejdzie propozycja mniejszości, która jest kompromisem .
"iga" napisał:
Wydaje mi się kowboj, że poprawki w senacie jednak krzywdzą sędziów okręgowych i apelacyjnych i rację ma m35. [...]
... i nic dziwnego - przecież oni najmniej protestowali, więc dostaną najmniejsze podwyżki.
Jednak - jeśli przyjąć takie rozumowanie - to ustawodawca nieracjonalnie zachował się wobec SSN i STK ...
matysiak wersja sejmowa:
Art. 10.
2. Stawkę wynagrodzenia zasadniczego sędziego ustala się uwzględniając staż pracy
sędziego na stanowisku zajmowanym w dniu 1 stycznia 2009 r., a jeżeli jest
to korzystniejsze - staż pracy sędziego na wszystkich dotychczas zajmowanych
stanowiskach sędziowskich lub prokuratorskich (ogólny staż pracy). Staż pracy
na zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy, niezbędny do uzyskania poszczególnych
stawek wynagrodzenia zasadniczego, określa tabela, stanowiąca
załącznik nr 3 do niniejszej ustawy.
Załącznik nr 3
Załącznik do ustawy z dnia ...........
Tabela określająca staż pracy na zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy niezbędny
do uzyskania poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego
stanowisko staż pracy
na danym stanowisku
ogólny staż pracy stawka
wynagrodzenia
zasadniczego
sędzia sądu rejonowego
do 5 lat do 5 lat pierwsza
powyżej 5 do 10 lat powyżej 5 do 10 lat druga
powyżej 10 do 15 lat powyżej 10 do 15 lat trzecia
powyżej 15 lat powyżej 15 lat czwarta
sędzia sądu okręgowego
do 5 lat do 15 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat powyżej 15 do 20 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat powyżej 20 do 25 lat szósta
powyżej 15 lat powyżej 25 lat siódma
sędzia sądu apelacyjnego
do 5 lat do 25 lat siódma
powyżej 5 do 10 lat powyżej 25 do 30 lat ósma
powyżej 10 do 15 lat powyżej 30 do 35 lat dziewiąta
powyżej 15 lat powyżej 35 lat dziesiąta
poprawki komisji (wycięto alternatywę ogólnego stażu pracy):
w art. 10 ust. 2-4 otrzymują brzmienie:
"2. Stawkę wynagrodzenia zasadniczego sędziego ustala się uwzględniając staż pracy
sędziego na stanowisku zajmowanym w dniu 1 stycznia 2009 r. Staż pracy
niezbędny do uzyskania poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego, określa
tabela, stanowiąca załącznik nr 3 do niniejszej ustawy.
"Załącznik nr 3
Załącznik do ustawy z dnia 20 lutego 2009 r.
Tabela określająca staż pracy niezbędny do uzyskania poszczególnych stawek
wynagrodzenia zasadniczego
stanowisko staż pracy na danym
stanowisku
stawka
wynagrodzenia
zasadniczego
sędzia sądu
rejonowego
do 5 lat pierwsza
powyżej 5 do 10 lat druga
powyżej 10 do 15 lat trzecia
powyżej 15 lat czwarta
sędzia sądu
okręgowego
do 5 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat szósta
powyżej 15 lat siódma
sędzia sądu
apelacyjnego
do 5 lat siódma
powyżej 5 do 10 lat ósma
powyżej 10 do 15 lat dziewiąta
powyżej 15 lat dziesiąta
".
komporomis mniejszości (pozostawia alternatywę ogólnego stażu pracy ale bez możliwości uzyskania na podstawie ogólnego stażu pracy z dniem 1.01.2009r stawek siódmej i ósmej przez sędziów okręgowych oraz dziewiątej i dziesiątej przez sędziów apelacyjnych):
1) w art. 10 ust. 2 otrzymuje brzmienie:
"2. Stawkę wynagrodzenia zasadniczego sędziego ustala się uwzględniając staż pracy
sędziego na stanowisku zajmowanym w dniu 1 stycznia 2009 r., a jeżeli jest to
korzystniejsze - staż pracy sędziego na wszystkich dotychczas zajmowanych
stanowiskach sędziowskich lub prokuratorskich (ogólny staż pracy); uwzględnienie
ogólnego stażu pracy nie może jednak stanowić podstawy ustalenia wynagrodzenia
zasadniczego sędziego sądu okręgowego w stawce szóstej i siódmej, a w przypadku
sędziego sądu apelacyjnego - w stawce dziewiątej i dziesiątej. Staż pracy na
zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy, niezbędny do uzyskania
poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego, określa tabela, stanowiąca
załącznik nr 3 do niniejszej ustawy.";
(...)
3) załącznik nr 3 otrzymuje brzmienie:
- 5 -
"Załącznik nr 3
Załącznik do ustawy z dnia 20 lutego 2009 r.
Tabela określająca staż pracy na zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy niezbędny
do uzyskania poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego
stanowisko staż pracy na danym
stanowisku ogólny staż pracy
stawka
wynagrodzenia
zasadniczego
sędzia sądu rejonowego
do 5 lat do 5 lat pierwsza
powyżej 5 do 10 lat powyżej 5 do 10 lat druga
powyżej 10 do 15 lat powyżej 10 do 15
lat trzecia
powyżej 15 lat powyżej 15 lat czwarta
sędzia sądu okręgowego
do 5 lat do 15 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat powyżej 15 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat nie uwzględnia się szósta
powyżej 15 lat nie uwzględnia się siódma
sędzia sądu apelacyjnego
do 5 lat do 25 lat siódma
powyżej 5 do 10 lat powyżej 25 lat ósma
powyżej 10 do 15 lat nie uwzględnia się dziewiąta
powyżej 15 lat nie uwzględnia się dziesiąta
".
mała poprawka do mojego postu z dzisiaj z godz. 00:27 do pkt II. Jak pisałem uwagi były na gorąco i dzisiaj doczytałem art. 10 ust. 3 noweli wg. projektu Senatu. Tam przemieszczono przepis, że jednak SSR zalicza się okres asesury do stażu na stanowisku. Tyle, że wychodzi na to, że tylko SSR. SSO i SSA to już nie dotyczy. Tak więc jednak załapię się na III stawkę. To tak tytułem sprostowania.
"m35" napisał:
mała poprawka do mojego postu z dzisiaj z godz. 00:27 do pkt II. Jak pisałem uwagi były na gorąco i dzisiaj doczytałem art. 10 ust. 3 noweli wg. projektu Senatu. Tam przemieszczono przepis, że jednak SSR zalicza się okres asesury do stażu na stanowisku. Tyle, że wychodzi na to, że tylko SSR. SSO i SSA to już nie dotyczy. Tak więc jednak załapię się na III stawkę. To tak tytułem sprostowania.
to już kosmos, chyba że ustawodawca istotnie docenił protestujących
"Darkside" napisał:
mała poprawka do mojego postu z dzisiaj z godz. 00:27 do pkt II. Jak pisałem uwagi były na gorąco i dzisiaj doczytałem art. 10 ust. 3 noweli wg. projektu Senatu. Tam przemieszczono przepis, że jednak SSR zalicza się okres asesury do stażu na stanowisku. Tyle, że wychodzi na to, że tylko SSR. SSO i SSA to już nie dotyczy. Tak więc jednak załapię się na III stawkę. To tak tytułem sprostowania.
to już kosmos, chyba że ustawodawca istotnie docenił protestujących
Nawet jeśli, to niezbyt wysoko ich wycenił
czy mamy jakieś wieści z senatu???
"AQUA" napisał:
czy mamy jakieś wieści z senatu???
i żadnych informacji z izby refleksji? Toć sejm był transmitowany, widać refleksja lubi cisze i brak kamer ))
"suzana22" napisał:
mała poprawka do mojego postu z dzisiaj z godz. 00:27 do pkt II. Jak pisałem uwagi były na gorąco i dzisiaj doczytałem art. 10 ust. 3 noweli wg. projektu Senatu. Tam przemieszczono przepis, że jednak SSR zalicza się okres asesury do stażu na stanowisku. Tyle, że wychodzi na to, że tylko SSR. SSO i SSA to już nie dotyczy. Tak więc jednak załapię się na III stawkę. To tak tytułem sprostowania.
to już kosmos, chyba że ustawodawca istotnie docenił protestujących
Nawet jeśli, to niezbyt wysoko ich wycenił
po kosztach bez Vat
Dokonałem ,,wielkiego" wysiłku intelektualnego i policzyłem kasę po nowemu. Odejmując wszelkie składniki stałe potrąceń, stawki dodatki to jestem zaszokowany TO AŻ 750 PLN więcej niż dotychczas. ŻENADA ŻENADA ŻENADA. WALKA WALKA
"iga" napisał:
Wydaje mi się kowboj, że poprawki w senacie jednak krzywdzą sędziów okręgowych i apelacyjnych i rację ma m35. Chyba to miał na myśli Arczi (ja nie drążyłam poprzednio art.10ust.2 bo nie jestem SO ani tym bardziej SA). Według ustawy uchwalonej przez sejm sędzia, który otrzymał awans tak pionowy jak i poziomy wcale nie musiał czekać na następną stawkę 5 lat od dnia nominacji na SO czy SA, bo w wersji jaka wyszła z sejmu art.10 ust.2 i załącznik nr 3 przewidywały alternatywnie ogólny staż pracy (czyli sumę wszystkich lat przepracowanych jako sędzia i asesor) - i jeśli był on korzystniejszy niż staż na stanowisku SSO w SR czy SSA w SO - sędzia mógł otrzymać kolejną stawkę awansową bez względu na to ile czasu jest SSO czy SSA. Tym samym sędziowie w sądach rejonowych, którzy 1.01.2009r mieli np. ponad 25 lat ogólnego stażu pracy i uzyskali awans poziomy mogli otrzymać od razu od 1.01.2009r stawkę siódmą. Teraz tej alterantywy nie ma, liczy się staż na stanowisku SSO i SSA. Tym samym sędzia sądu rejonowego, który dostał awans poziomy dostanie tylko stawkę czwartą (z możliwością dalszych stawek ale za kolejne pięć lat).
Tak samo sędziowie nominowani pionowo - dostaną tylko taką stawkę jaka wynika ze stażu w SO czy SA .
Chyba, że przejdzie propozycja mniejszości, która jest kompromisem .
Iga, a ja właśnie drążyłem, nawet wczoraj do północy. A dziś otrzymałem informacje od Wróbla Na Dachu. Poprawka komisji senackiej krzywdziłaby sędziów, sam to też potwierdziłem, pisałem o tym błyskawiczną opinię. Ale chodzi o poprawkę komisji, a nie ustawę w wersji podstawowej, z Sejmu. I stąd Wróbel Na Dachu ćwierkał, że Senat przyjmie wniosek mniejszości, a nie poprawkę komisji. Przy czym i stanowisko komisji, i wnosek mniejszości to dzieła PO, czyli rządu. Takie polityczne rozdwojenie jaźni.
Zgadza się, że są sędziowie SO, którzy mogliby otrzymać od 01.01.2009 stawkę siódmą za staż ogólny, a nie tylko za staż w SO. To zresztą jest logiczne. Sędzia, który w SR był mniej niż 15 lat, ale jest w SO ponad 15 lat, powinien dostać stawkę siódmą: na starcie czwarta - po 5 latach piąta - po 10 szósta - po 15 siódma. Ale jeśli chodzi o tych, którzy mieli ponad 15 lat stażu w rejonie w chwili awansu, to: na starcie piąta - po 5 latach szósta - po 10 latach siódma. Razem - 15 lat w rejonie i 10 lat w okręgu - 25 lat. Tak właśnie jest w tabeli sejmowej i w tabeli wniosku mniejszości senackiej. I to się trzyma kupy.
Gdyby przeszła poprawka komisji senackiej, to tych właśnie sędziów z 25 latami stażu by skrzywdziła i to zwalczałem. Nie ja jeden zresztą. Ale jeśli przejdzie wniosek mniejszości, to dostaną, co im się należy.
Natomiast co do awansu poziomego, jest inaczej. Po pierwsze, tytularny awans poziomy został skasowany nie tą, ale wcześniejszą ustawą, już obowiązującą. Ci, którzy go dostali, są teraz na powrót sędziami SR, ale zachowali prawo do wyższych stawek awansowych, takich, jakie by im przysługiwały w SO. Natomiast oni na tej ustawie nie tracą finansowo.
Dlaczego? Bo gdyby awans poziomy pozostał niezmieniony, to wszyscy oni mieliby stawkę płacową odpowiadającą dawnemu SSO w stawce podstawowej (czyli czwartą). A dopiero pięć lat od awansu poziomego (który był im wręczany mniej więcej w lutym 2009 r.) dostaliby stawkę odpowiadającą dawnej pierwszej awansowej dla SSO (czyli piątą). Czyli byłoby to na ogół w lutym 2014 r.
Obecnie, jako SSR ze stażem powyżej 15 lat, dostaną też stawkę czwartą, czyli tyle samo. Ale liczoną od 1 stycznia 2009 r. Pięć lat od tej daty - 1 stycznia 2014 r. - dostaną stawkę piątą. Czyli zyskają caaaały miesiąc. Ale najważniejsze, że nie stracą. I normalnemu SSR, który nie dostał awansu poziomego, na tym awanse płacowe się kończą. Ale ten, który był przez te parę minut wizyty u Prezydenta RP "awansowanym poziomo", zachowa prawo do jeszcze jednej stawki, dla pozostałych SSR niedostępnej. Będzie to stawka szósta, odpowiednik dawnej "drugiej awansowej dla SSO". Bo gdyby nie zniesiono awansu poziomego, to on - będąc awansowanym poziomo - po dziesięciu latach by ją dostał. A ustawa znosząca awans poziomy zapewniła mu zachowanie uprawnień płacowych. Dlatego ważne jest, kto dostanie jeszcze ten awans poziomy, bo on oznacza na przyszłość prawo do dodatkowej stawki płacowej.
Ci "oziomi" SSR/SSO nie dostaną stawki siódmej, a to dlatego, że jest ona odpowiednikiem "trzeciej stawki awansowej SSO". A ta została wprowadzona w ustawie znoszącej awans poziomy. Zatem gdyby awansu poziomego nie zniesiono, to tej stawki by w ogóle nie było. Zamiast niej SSO dostawali awans poziomy na SSA.
A "czwartą stawkę awansową dla SSR i SSO", tą po 20 latach - czyli obecnie jest to stawka piąta dla SSR i ósma dla SSO - wywalczyła Iustitia dopiero teraz, w tej ustawie. I gdyby awans poziomy pozostał w mocy, to nikt by jej nie dostał wcześniej niż w 2014 r., pięć lat od awansu poziomego. Dlatego wejście w życie tych stawek w 2014 r. nikomu nic nie odbiera.
To samo dotyczy SSO. Kto został "oziomym SSA", ten dojedzie w przyszłości do stawki dziewiątej. Pozostali tylko do ósmej. I wszystko inne przebiega analogicznie.
Takie będą efekty, jeśli w Senacie przejdzie wniosek mniejszości, który ma ponoć popierać będące mniejszościa Ministerstwo i będący mniejszością senatorowie PO.
Ale poplątane, co?
I to by było na tyle.
"wiktoria" napisał:
Dokonałem ,,wielkiego" wysiłku intelektualnego i policzyłem kasę po nowemu. Odejmując wszelkie składniki stałe potrąceń, stawki dodatki to jestem zaszokowany TO AŻ 750 PLN więcej niż dotychczas. ŻENADA ŻENADA ŻENADA. WALKA WALKA
to chyba coś źle liczysz, bo w wersji SSR w I stawce ze stażem 5 % wychodzi co najmniej o 1 tysiąc zł netto więcej.
"kowboj" napisał:
Ci "oziomi" SSR/SSO nie dostaną stawki siódmej, a to dlatego, że jest ona odpowiednikiem "trzeciej stawki awansowej SSO". A ta została wprowadzona w ustawie znoszącej awans poziomy.
Masz rację. Jeśli przyjąć, że obecne stawki przekładają się na stawki, które obowiązywały przed zniesieniem awansów poziomych - to wg. matysiaka dla osób z rejonów mianowanych poziomo dostępna będzie maksymalnie szósta stawka.
czy są jakiekolwiek informacje z senatu?
ze strony www Senatu wyczytałem, że wznowienie obrad o godz. 21, a oni dopiero skończyli na pkt 3 obrad. Nowela do usp jest w pkt 10, to chyba będzie ok. północy.
[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 8:31 pm ]
też się zgadzam - żenua.
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/450/473z.pdf
to jakies zestawienie wniosków w Senacie , dotyczy naszej ustawy
a co to znowu za mnożniki?
"rosan" napisał:
a co to znowu za mnożniki?
Są to poprawki wniesione przez PIS.
Oczywiście ich los jest wiadomy, natomiast w końcu mamy na pismie coś innego niż matysiaka.
Teraz wraca to na posiedzenie senatu.
chyba sejmu
jak sądzicie czy jest mozliwy taki scenariusz, że jeżeli PIS zaproponował takie mnozniki, które oczywiście nie zotsaną zaakceptowane przez PO, Prezydent zawetuje te ustawę (w wersji sejmowej czyli PO) i zapropnuje własną z mnoznikami PIS - u - wtedy SLD nie głosowałoby chyba przeciw ...? Tak sobie mój mąż wyspekulował, ale mogło mu się coś pomylić ...
Prezydent nie zawetuje matysiaka - nawet jeśli to nie on będzie ustalał dodatki funkcyjne.
Po prostu - suma sumarum - nie będzie miał podkładki do weta, bo przecież sędziowie nie zwrócą się do niego o zawetowanie matysiaka (tak jak to było z ustawą o zniesieniu awansów poziomych).
"karolka" napisał:
chyba sejmu
Nie senatu.... Ma być dzisiaj w nocy i dopiero później do Sejmu.
Te poprawki zostały zgłoszone dzisiaj na posiedzeniu senatu i od razu wróciła sprawa do komisji senackiej. Podany link to już sprawozdanie komisji senackiej
A jaki scenariusz w naszym kraju jest niemozliwy?!
przy uchwaleniu przez senat poparwek ustawa wraca do sejmu i o to mi chodziło
"rosan" napisał:
a co to znowu za mnożniki?
Całkiem niezłe 1,5k pln więcej od dotychczas proponowanego Matysiaka...
może niech jeszcze poobradują ze 2 dni to dojdą do mnożnika 3 dla stawki podstawowej
Wynik prac Senatu
"10.
Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Senat w dniu 5 marca 2008 r. wprowadził poprawki (7) do ustawy.
druki sejmowe nr 1226, 1461, do druku 1461, 1694
druki senackie nr 473, 473A, 473Z"
"7) w art. 10 dodaje się ust. 5 w brzmieniu:
"5. Określenie wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu rejonowego
w stawce piątej, a sędziego sądu okręgowego w stawce ósmej, może
nastąpić nie wcześniej niż z dniem 1 stycznia 2014 r.";"
"Ala M" napisał:
Wynik prac Senatu
"10.
Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Senat w dniu 5 marca 2008 r. wprowadził poprawki (7) do ustawy.
druki sejmowe nr 1226, 1461, do druku 1461, 1694
druki senackie nr 473, 473A, 473Z"
"7) w art. 10 dodaje się ust. 5 w brzmieniu:
"5. Określenie wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu rejonowego
w stawce piątej, a sędziego sądu okręgowego w stawce ósmej, może
nastąpić nie wcześniej niż z dniem 1 stycznia 2014 r.";"
No i wszystko jasne ..
"Ala M" napisał:
Wynik prac Senatu
"10.
Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Senat w dniu 5 marca 2008 r. wprowadził poprawki (7) do ustawy.
druki sejmowe nr 1226, 1461, do druku 1461, 1694
druki senackie nr 473, 473A, 473Z"
"7) w art. 10 dodaje się ust. 5 w brzmieniu:
"5. Określenie wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu rejonowego
w stawce piątej, a sędziego sądu okręgowego w stawce ósmej, może
nastąpić nie wcześniej niż z dniem 1 stycznia 2014 r.";"
Alu podaj link
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/028/028porz.htm
nasz ustawa jest pod pozycją 10 - ale jak klikam w "Więcej informacji" - nie wyświetla się
Uwaga - wyjaśniam, co i komu zabrał Senat.
SENAT OBNIŻYŁ WYNAGRODZENIA NASTĘPUJĄCYM GRUPOM:
Sędzia SO, który był ponad 15 lat w SR, a potem ponad 5 lat w SO (razem ponad 20 lat), dostawał według Sejmu stawkę szóstą.
Senat mu ją zabrał - dostanie tylko piątą.
Sędzia SO, który był ponad 15 lat w SR, a potem ponad 10 lat w SO (razem ponad 25 lat), dostawał według Sejmu stawkę siódmą.
Senat mu ją zabrał - dostanie tylko szóstą.
Sędzia SA, który był łącznie ponad 25 lat w SR i SO, a potem ponad 5 lat w SA (razem ponad 30 lat), dostawał według Sejmu stawkę dziewiątą.
Senat mu ją zabrał - dostanie tylko ósmą.
Sędzia SA, który był łącznie ponad 25 lat w SR i SO, a potem ponad 10 lat w SA (razem ponad 35 lat), dostawał według Sejmu stawkę dziesiątą.
Senat mu ją zabrał - dostanie tylko dziewiątą.
Nasi politycy by nie przeżyli, gdyby jeszcze choć trochę nam nie zabrali.
Jest to efekt przepychanek w ostatnich godzinach, łącznie z odesłaniem jeszcze raz ustawy do komisji i jej powrotem z komisji na obrady plenarne. Te decyzje podjęto w ostatnich chwilach.
Te zmiany dotyczą przepisów przejściowych i uderzają tylko w tych, którzy są sędziami dziś. Ci, którzy w opisany sposób awansują w przyszłości, po spełnieniu opisanych kryteriów dostaną już po uzyskaniu opisanych stażów pracy wyższe stawki, w wysokości "sejmowej".
To żadna ekscytacja matysiakiem, lecz dobrze wiedzieć na czym się stoi.
http://www.senat.gov.pl/k7/pos/028/028porz.htm
[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 12:03 am ]
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/450/473z.pdf
Być może sejm zajmie się poprawkami senatu na posiedzeniu 18-20.03 - pkt. 14 możliwego uzupełnienia porządku obrad.
PZDR
Kochani, co właściwie senat był łaskaw uchwalić. Poproszę o jakiś link.
"krzysieks1975" napisał:
Kochani, co właściwie senat był łaskaw uchwalić. Poproszę o jakiś link.
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/450/473z.pdf
"AQUA" napisał:
Kochani, co właściwie senat był łaskaw uchwalić. Poproszę o jakiś link.
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/450/473z.pdf
Dziękuję, ale to jest sprawozdanie komisji. Chyba sam już dotarłem, że trzeba powyższe sprawozdanie porównać ze stenogramem (zwłaszcza str. 88 i nast. - tam są głosowania nas interesujące). Oto link: http://www.senat.pl/k7/dok/sten/028/28sten2.pdf
Proszę trzymać się tematu. Omawiamy w nim, przypominam "nowe rewelacje w kwestii podwyżek". Na dyskusje ogólne o proteście jest miejsce w dziale sędziowie.
z pobieżnej analizy stenogramu z wczorajszych głosowań wynika, że poparto poprawki rekomendowane w sprawozdaniu komisji z 5.03.2009, tj. 3, 4, 6, 7, 8, 9 i 12. Generalnie powrócono do ogólnego stażu pracy w art. 10 noweli, choć zostaje dodany ust. 5 do art. 10 noweli, że stawki dla SSR i SSO z najdłuższym stażem dopiero od 1.01.2014r. Wobec powyższych poprawek zmieniła sie tabelka w załączniku nr 3 do noweli, ale nie sprawdzałem, czy jest to wersja sejmowa, czy też trochę zmodyfikowana przez Senat.
Przebieg głosowań nad matysiakiem
Teraz procedujemy nad punktem dziesiątym porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw.
W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie - druk nr 473Z.
Proszę pana senatora Stanisława Piotrowicza, sprawozdawcę komisji, o przedstawienie sprawozdania.
Senator Stanisław Piotrowicz:
Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!
Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji wnosi, by Wysoka Izba zechciała przyjąć ustawę wraz z wymienionymi poprawkami: trzecią, czwartą, szóstą, siódmą, ósmą, dziewiątą i dwunastą. Dziękuję.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.
Czy senatorowie wnioskodawcy lub pozostały senator sprawozdawca chcą jeszcze zabrać głos?
Wnioski zgłosili senator Piotrowicz i senator Sidorowicz, ponadto sprawozdawcą mniejszości Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji był senator Sidorowicz.
Pytam zatem, czy pan senator...
(Senator Stanisław Piotrowicz: Nie.)
Czy pan senator jeszcze raz... Nie czy tak?
Senator Władysław Sidorowicz:
Proszę o poparcie moich poprawek. Dziękuję.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Przystępujemy do głosowania.
W pierwszej kolejności przeprowadzimy głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.
Poprawka pierwsza zmierza do upoważnienia prezydenta Rzeczypospolitej do określenia w rozporządzeniu funkcji, z tytułu których przysługują sędziom dodatki funkcyjne, oraz sposobu ustalania tych dodatków.
Obecność?
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Oto wyniki: na 96 senatorów 39 głosowało za, 56 - przeciw. (Głosowanie nr 43)
Poprawka została odrzucona.
Teraz zajmiemy się poprawkami: trzecią, czwartą, siódmą i ósmą...
(Poruszenie na sali)
W przypadku odrzucenia, dobrze.
Głosujemy nad poprawką drugą.
Zmierza ona do przyznania Radzie Ministrów upoważnienia do określenia w rozporządzeniu dodatków funkcyjnych dla sędziów, analogicznie do rozwiązania dotyczącego określania dodatków funkcyjnych dla prokuratorów.
Obecność?
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję bardzo. Wyniki.
Na 96 senatorów 38 głosowało za, 58 - przeciw. (Głosowanie nr 44)
Poprawka została odrzucona.
Poprawki trzecią, czwartą, siódmą, ósmą przegłosujemy łącznie. Zmierzają one do doprecyzowania zmienionych przepisów, do wskazania, że nowe zasady wynagradzania sędziów będą związane z tak zwanym awansem pionowym sędziów oraz że nowe stawki wynagrodzeń zasadniczych, to jest stawka piąta dla sędziów sądów rejonowych i ósma dla sędziów sądów okręgowych, będą mogły być stosowane po 1 stycznia 2014 r.
Obecność?
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję bardzo. Wyniki.
Na 96 senatorów 58 głosowało za, 38 - przeciw. (Głosowanie nr 45)
Poprawki zostały przyjęte.
Teraz głosujemy łącznie nad poprawkami piątą i jedenastą. Dotyczą one przepisu przejściowego i stanowią, że ustalana po wejściu w życie ustawy, dla każdego sędziego, stawka wynagrodzenia zasadniczego nie będzie określana na podstawie ogólnego stażu pracy sędziego, lecz wyłącznie na podstawie stażu pracy sędziego na danym stanowisku.
Obecność?
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję. Wyniki.
Na 96 senatorów 2 głosowało za, 94 było przeciwnego zdania. (Głosowanie nr 46)
W związku z tym poprawki zostały odrzucone.
A więc głosujemy nad poprawkami szóstą i dwunastą.
Dotyczą one przepisu przejściowego i zmierzają do pozostawienia ogólnego stażu pracy jako jednej z podstaw służących do ustalania stawki wynagrodzenia sędziego, z wyłączeniem takich szczególnych przypadków, w których długi ogólny staż pracy sędziego pozwalałby w przypadku awansu na uzyskanie od razu najwyższych stawek przewidzianych dla sędziów sądu okręgowego lub apelacyjnego, mimo niewielkiego stażu pracy sędziego w danym sądzie okręgowym lub apelacyjnym.
Obecność.
Za?
Przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję bardzo.
Wyniki.
Na 96 obecnych senatorów 60 głosowało za, 36 przeciw. (Głosowanie nr 47)
Poprawki zostały przyjęte.
Poprawka dziewiąta dodaje przepis przejściowy określający stawki wynagrodzenia zasadniczego dla prokuratorów...
(Głosy z sali: Dziesiąta.)
(Głos z sali: Dobrze jest.)
(Głos z sali: Dziewiąta.)
Ósma, dziewiąta... No, dziewiąta.
Poprawka dziewiąta dodaje przepis przejściowy określający stawki wynagrodzenia zasadniczego dla prokuratorów prokuratury okręgowej w prokuraturze rejonowej oraz dla prokuratorów prokuratury apelacyjnej w prokuraturze okręgowej obowiązujące po wejściu w życie niniejszej nowelizacji.
Obecność.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Wyniki.
Na 96 obecnych senatorów 57 głosowało za, 38 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 48)
Poprawka została przyjęta.
Poprawka dziesiąta zmierza do zwiększenia podwyżek wynagrodzeń dla sędziów w drodze podniesienia o 0,5 mnożnika służącego do ustalenia wysokości wynagrodzenia zasadniczego sędziów.
Obecność.
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
95 - za, 30... Jeszcze raz.
Wyniki.
Na 96 obecnych senatorów 39 głosowało za, 54 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 49)
Poprawka została odrzucona.
(Rozmowy na sali)
Tak.
Przystępujemy, Szanowni Państwo Senatorowie, do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.
Proszę, przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto przeciwnego zdania?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję bardzo.
Oto wyniki.
Na 96 obecnych senatorów 95 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 50)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw.
http://www.senat.gov.pl/k7/dok/sten/028/28sten2.pdf -wykorzystano argumentację o braciach(tfu)bliżniakach
Kochani, wklejcie tutaj, bardzo proszę, z tego linka:
http://www.senat.pl/k7/dok/sten/028/28sten2.pdf
strony: 40-50, bo nie umiem przerobić pliku pdf :sad:
Wydaje mi się, że każdy z nas chętnie przeczyta przebieg dyskusji w senacie na temat matysiaka.
Czyli jeżeli dobrze zrozumiałem w więkoszści zaklepano to co uchalił sejm, z niewielkimi zmianami na niekorzyść ?
"Izba refleksji wymędrkowała i " napisał:
Poprawka dziesiąta zmierza do zwiększenia podwyżek wynagrodzeń dla sędziów w drodze podniesienia o 0,5 mnożnika służącego do ustalenia wysokości wynagrodzenia zasadniczego sędziów.
Obecność.
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
95 - za, 30... Jeszcze raz.
Wyniki.
Na 96 obecnych senatorów 39 głosowało za, 54 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 49)
Poprawka została odrzucona.
(Rozmowy na sali)
potrzebuję tego MaTysiaka..jak wszyscy tutaj...ale..kolega ma niestety rację..wolalabym go nie dostać i mieć nadzieję na bardziej radykalne zmiany w niedalekiej przyszlości..niestety środowisko jakie jest każdy widzi..smutne refleksje. VETO
dalsze losy matysiaka :
http://www.sejm.gov.pl/prace/2009r/pos038p.htm
PORZĄDEK DZIENNY 38. POSIEDZENIA SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
w dniach 18, 19 i 20 marca 2009 r. (środa-piątek)
(...)
Porządek dzienny może być uzupełniony o (...) 14. Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druki nr ).
tylko nie wiadomo, czy i kiedy KSiPC zbierze się przed 18 marca
http://www.sejm.gov.pl/komisje/www_spc.htm
1) w art. 10 ust. 2 otrzymuje brzmienie:
"2. Stawkę wynagrodzenia zasadniczego sędziego ustala się uwzględniając staż pracy
sędziego na stanowisku zajmowanym w dniu 1 stycznia 2009 r., a jeżeli jest to
korzystniejsze - staż pracy sędziego na wszystkich dotychczas zajmowanych
stanowiskach sędziowskich lub prokuratorskich (ogólny staż pracy); uwzględnienie
ogólnego stażu pracy nie może jednak stanowić podstawy ustalenia wynagrodzenia
zasadniczego sędziego sądu okręgowego w stawce szóstej i siódmej, a w przypadku
sędziego sądu apelacyjnego - w stawce dziewiątej i dziesiątej. Staż pracy na
zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy, niezbędny do uzyskania
poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego, określa tabela, stanowiąca
załącznik nr 3 do niniejszej ustawy.";
(...)
3) załącznik nr 3 otrzymuje brzmienie:
- 5 -
"Załącznik nr 3
Załącznik do ustawy z dnia 20 lutego 2009 r.
Tabela określająca staż pracy na zajmowanym stanowisku oraz ogólny staż pracy niezbędny
do uzyskania poszczególnych stawek wynagrodzenia zasadniczego
stanowisko staż pracy na danym
stanowisku ogólny staż pracy
stawka
wynagrodzenia
zasadniczego
sędzia sądu rejonowego
do 5 lat do 5 lat pierwsza
powyżej 5 do 10 lat powyżej 5 do 10 lat druga
powyżej 10 do 15 lat powyżej 10 do 15
lat trzecia
powyżej 15 lat powyżej 15 lat czwarta
sędzia sądu okręgowego
do 5 lat do 15 lat czwarta
powyżej 5 do 10 lat powyżej 15 lat piąta
powyżej 10 do 15 lat nie uwzględnia się szósta
powyżej 15 lat nie uwzględnia się siódma
sędzia sądu apelacyjnego
do 5 lat do 25 lat siódma
powyżej 5 do 10 lat powyżej 25 lat ósma
powyżej 10 do 15 lat nie uwzględnia się dziewiąta
powyżej 15 lat nie uwzględnia się dziesiąta
W takiej postaci po poprawkach senatu matysiak wróci do sejmu.
Ta poprawka to chyba zamrożenie płac na 5 lat !
"7) w art. 10 dodaje się ust. 5 w brzmieniu:
"5. Określenie wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu rejonowego
w stawce piątej, a sędziego sądu okręgowego w stawce ósmej, może
nastąpić nie wcześniej niż z dniem 1 stycznia 2014 r.";"
To nie jest zamrożenie, lecz doprecyzowanie, co wyraźnie wynika ze stenogramu posiedzenia senatu.
Posty dotyczące form protestu są TU
Dyskusje o blaskach i cieniach protestów można prowadzić w Dyskusjach ogólnych o proteście w dziale Sędziowie
10.03 matysiak trafił do SPC - plan najbliższych posiedzeń komisji aktualnie... w przygotowaniu.
Oficjalne uzasadnienie poprawek senatu warto rozpropagować pomiędzy przyszłych (mam nadzieję, że niedoszłych ) komisarzy wyborczych, zwłaszcza tych z SO/SA.
A może ta lektura sprawi, że niektórzy Komisarze zamienią się w.... Boski Wiatr
Tora, tora, tora .
PZDR
"Vilgefortz" napisał:
10.03 matysiak trafił do SPC - plan najbliższych posiedzeń komisji aktualnie... w przygotowaniu.
A gdzie im się ma spieszyć? W końcu jest tyle ważniejszych spraw, wybory niedługo...
posiedzenie w sprawie matysiaka 17.03.2009 g.14.00
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/KomPlan?Openview&RestrictToCategory=SPC
Czy w takim razie jest jakaś szansa abyśmy pieniądze nie te wirtualne zobaczyli w marcu na kontach chyba nie bo jeszcze podpis pana prezydenta i publikacja w Dz. U.
Prezydent pewnie zawetuje, bo jak nie wetuje tp się źle czuje a weto albo odrzucą, albo nie. więc jeżeli w ogóle, to raczej w czerwcu
I pomyśleć, że kuratorzy sądowi jednym podpisem Premiera z dnia 17 lutego 2009 roku uzyskali wzrost wynagrodzeń....
http://www.sejm.gov.pl/prace/2009r/pos038p.htm
PORZĄDEK DZIENNY
38. POSIEDZENIA SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
w dniach 18, 19 i 20 marca 2009 r.
(środa-piątek)
Początek obrad w dniu 18 marca 2009 r. o godz. 9.00.
(...)
Porządek dzienny może być uzupełniony o:
(..)
14.Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druki nr ).
Uwaga: Kolejność rozpatrywania punktów porządku dziennego ustala Marszałek Sejmu - w konsultacji z Konwentem Seniorów - bezpośrednio przed posiedzeniem.
"iga" napisał:
http://www.sejm.gov.pl/prace/2009r/pos038p.htm
PORZĄDEK DZIENNY
38. POSIEDZENIA SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
w dniach 18, 19 i 20 marca 2009 r.
(środa-piątek)
Początek obrad w dniu 18 marca 2009 r. o godz. 9.00.
(...)
Porządek dzienny może być uzupełniony o:
(..)
14.Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druki nr ).
Uwaga: Kolejność rozpatrywania punktów porządku dziennego ustala Marszałek Sejmu - w konsultacji z Konwentem Seniorów - bezpośrednio przed posiedzeniem.
Czyli w zależności od tego, czy Wysoka Komisja zdąży sprawozdać, czy nie, to najpóźniej 20 marca wszystko będzie jasne.
Czy ktoś z Iustitii albo forumowiczów (w niektórych przypadkach to synonim ) jast na posiedzeniu Wielce Szanownej Komisji?
Jakby w temacie:
Przeciętne wynagrodzenie brutto w lutym 2009 roku wyniosło 3 195,56 zł, co oznacza, że w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosło o 5,1 proc., a w stosunku do stycznia 2009 spadło o 0,6 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/KomPlan?Openview&RestrictToCategory=SPC
"rosan" napisał:
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/KomPlan?Openview&RestrictToCategory=SPC
Czyli to było dziś???!!!!!
Jakieś newsy??
A "na mieście" mówią, że kancelaria prezydenta przygotowuje już projekt wniosku o skierowanie nowelizacji usp do TK, bo prezydentowi ograniczą kompetencje i będzie przez to mniejszy. Ale może to tylko takie "kanapowe" ploty? :neutral:
"violan" napisał:
http://orka.sejm.gov.pl/PlanyKom.nsf/KomPlan?Openview&RestrictToCategory=SPC
Czyli to było dziś???!!!!!
Jakieś newsy??
Jeszcze nie ma ..... ale tak całkiem na poważnie to wynik jest znany. Komisja nie zrobi nic innego niż oceni pozytywnie wniesione poprawki Senatu i będzie przeciwna wnioskom mniejszości.
Tak czy inaczej słynny "matysiak" liczony od starej kwoty bazowej raczej będzie...
Odnośnie natomiast Prezydenta to osobiście obstawiam, że podpisze ustawę, jako "rzyjaciel" środowiska, ale częśc przepisów, tj swoje prerogatywy zaskarży do TK później.
"Dreed" napisał:
Odnośnie natomiast Prezydenta to osobiście obstawiam, że podpisze ustawę, jako "rzyjaciel" środowiska, ale częśc przepisów, tj swoje prerogatywy zaskarży do TK później.
To może zwróćmy się do Prezydenta, żeby przy okazji zaskarżył mnożniki?!
Czy ktoś wie, co Wielce Szanowna Komisja była łaskawa sprawozdać. Byłem na stronie Sejmu i póki co, ani huhu.
Marszałek zapowiedział w porządku obrad głosowanie nad sprawozdaniem senatu dot. matysiaka. Jeśli dobrze zrozumiałem - w czwaretk wieczorem.
myśle jako 14-15 pkt obrad , ok. 23-24 godziny , potrwa ok.5-10 minut .posłowie potrafią !!!
część postów przeniesiono tu http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1574&ostdays=0&ostorder=asc&start=150 i tu http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=103365#103365 proszę trzymać się tematu
Czy nie nastąpiło jakieś przekłamanie chyba nastąpiło odejście od tzw. kwoty bazowej a w zamian mamy w nowym projekcie usp wynagrodzenie średnie z II kwartału a może jestem w błędzie
"krysia59" napisał:
Czy nie nastąpiło jakieś przekłamanie chyba nastąpiło odejście od tzw. kwoty bazowej a w zamian mamy w nowym projekcie usp wynagrodzenie średnie z II kwartału a może jestem w błędzie
Masz pełną rację.
"Dreed" napisał:
Odnośnie natomiast Prezydenta to osobiście obstawiam, że podpisze ustawę, jako "rzyjaciel" środowiska, ale częśc przepisów, tj swoje prerogatywy zaskarży do TK później.
No to jednak u Prezydenta mamy przegrane. Nie do pojęcia: jego kancelaria nie ma zdolności sądowej?
http://wiadomosci.onet.pl/1936354,11,item.html
Oto stanowisko Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowiaka co do prac senackich (zerżnąłem ze strony Sejmu:
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka /SPC/ rozpatrzyła uchwałę Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1770).
Senat zaproponował 7 poprawek. Komisja wnosi o przyjęcie wszystkich poprawek.
Poprawki m.in.:
- przewidują, że uwzględnienie ogólnego stażu pracy nie będzie mogło stanowić podstawy ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego sądu okręgowego w stawce szóstej i siódmej, a w przypadku sędziego sądu apelacyjnego – w stawce dziewiątej i dziesiątej.
- w klarowny sposób ustanawiają relacje pomiędzy nowymi unormowaniami, określającymi stawki wynagrodzeń sędziów wprowadzonymi do zmienianych ustaw a zasadami ustalania stawek wynagrodzeń określonymi w przepisach przejściowych niniejszej ustawy;
- dodają przepis przejściowy, który określa stawki wynagrodzenia zasadniczego dla prokuratorów prokuratury okręgowej w prokuraturze rejonowej oraz dla prokuratorów prokuratury apelacyjnej w prokuraturze okręgowej, obowiązujące po wejściu w życie niniejszej nowelizacji.
Sprawozdawca – poseł Wojciech Wilk (PO).
Komisja dysponowała opinią KIE stanowiącą, iż poprawki nie są objęte zakresem prawa Unii Europejskiej.
W posiedzeniu uczestniczył podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości - Jacek Czaja.
"Żagiel" napisał:
Odnośnie natomiast Prezydenta to osobiście obstawiam, że podpisze ustawę, jako "rzyjaciel" środowiska, ale częśc przepisów, tj swoje prerogatywy zaskarży do TK później.
No to jednak u Prezydenta mamy przegrane. Nie do pojęcia: jego kancelaria nie ma zdolności sądowej?
http://wiadomosci.onet.pl/1936354,11,item.html
nie-politycznie SO zadziałał, oj nie-politycznie... zamiast brać przykład z innych (choćby z takich posłów, którzy co chwila coś uchwalą niezgodnego z Konstytucją lub z samego Prezydenta, który to podpisze tylko po to żeby się komuś przypodobać) to SO mędrkuje na temat zdolności... a trza było wyfasonować nakaz (mógł być nawet karny, jakby z kpc nic nie znaleźli) i przynajmniej wrażenie byłoby lepsze
Czy to co zostało zerżnięte ze strony sejmu a co wynika z jednego z wcześniejszych postów oznacza, że procedura została wyczerpana czy jeszcze jutro głosowanie w późnych godzinach nocnych
"krysia59" napisał:
Czy to co zostało zerżnięte ze strony sejmu a co wynika z jednego z wcześniejszych postów oznacza, że procedura została wyczerpana czy jeszcze jutro głosowanie w późnych godzinach nocnych
To oznacza, że będzie jeszcze głosowanie w Sejmie i to jutro zgodnie z porządkiem obrad. To, co wkleiłem, to stanowisko Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Czlowieka w przedmiocie poprawek Senatu. Komisja po prostu wypowiada się na temat poprawek Senatu (taki jest tryb przyjęty w Regulaminie Sejmu).
"Piotr71" napisał:
Jakby w temacie:
Przeciętne wynagrodzenie brutto w lutym 2009 roku wyniosło 3 195,56 zł, co oznacza, że w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosło o 5,1 proc., a w stosunku do stycznia 2009 spadło o 0,6 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
Piotr jeżeli matysiak przejdzie to będzie liczony w roku 2009 od średniej w gospodarce z roku 2008 ( roku poprzedzającego) tj. 2951 zł a od podanej prze ciebie to za rok.....
ewentualnie...... :neutral:
"M.A.E." napisał:
Jakby w temacie:
Przeciętne wynagrodzenie brutto w lutym 2009 roku wyniosło 3 195,56 zł, co oznacza, że w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosło o 5,1 proc., a w stosunku do stycznia 2009 spadło o 0,6 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
Piotr jeżeli matysiak przejdzie to będzie liczony w roku 2009 od średniej w gospodarce z roku 2008 ( roku poprzedzającego) tj. 2951 zł a od podanej prze ciebie to za rok.....
ewentualnie...... :neutral:
Dobrze zdaje sobie z tego sprawę i kwotę od jakiej bedzie liczone nasze wynagrodzenie w 2010 roku podam po 15 lipca 2009 roku kiedy to GUS opublikuje wynagrodzenie z II kwartału 2009 roku - tak informacyjnie podalem przecietne wynagrodzenie za luty 2009 pozdrawiam
Tylko Chuck Norris wie kiedy będą podwyżki.
a czy ktoś z Was zastanawiał się w ogóle, dlaczego rząd przyjął zapis o II kwartale roku poprzedniego dla ustalanie bazy naszych wynagrodzeń? W Lexie można zrobić zestawienie kwartalnych wynagrodzeń ogłaszanych przez Prezesa GUS-u z ostatnich 4 - 5 lat. I co wychodzi. A no to, że w II kwartale każdego z tych lat do tyłu, akurat przypadkiem zawsze jakoś wychodziło, że wynagrodzenie przeciętne jest najniższe wobec pozostałych kwartałów danego roku. Zmyślne nie?!
"Maltazar" napisał:
Tylko Chuck Norris wie kiedy będą podwyżki.
oraz Pelagia Matysiak z domu Duracz herbu Ćwiąkulek po kądzieli Thai Thai po mieczu Czumka urodzona w Rostowie nad Donkiem i jeszcze po mężu niekochanym Justycka
"m35" napisał:
a czy ktoś z Was zastanawiał się w ogóle, dlaczego rząd przyjął zapis o II kwartale roku poprzedniego dla ustalanie bazy naszych wynagrodzeń? W Lexie można zrobić zestawienie kwartalnych wynagrodzeń ogłaszanych przez Prezesa GUS-u z ostatnich 4 - 5 lat. I co wychodzi. A no to, że w II kwartale każdego z tych lat do tyłu, akurat przypadkiem zawsze jakoś wychodziło, że wynagrodzenie przeciętne jest najniższe wobec pozostałych kwartałów danego roku. Zmyślne nie?!
A i odpowiedź dla pytających można dać sensowną. Jeszcze poprzedni MiniSprawi stwierdził, że jest to logiczne rozwiązanie bo uwzględnia najbardziej aktualne wynagrodzenie przy przystąpieniu do konstruowania budżetu na rok kolejny.
"m35" napisał:
a czy ktoś z Was zastanawiał się w ogóle, dlaczego rząd przyjął zapis o II kwartale roku poprzedniego dla ustalanie bazy naszych wynagrodzeń? W Lexie można zrobić zestawienie kwartalnych wynagrodzeń ogłaszanych przez Prezesa GUS-u z ostatnich 4 - 5 lat. I co wychodzi. A no to, że w II kwartale każdego z tych lat do tyłu, akurat przypadkiem zawsze jakoś wychodziło, że wynagrodzenie przeciętne jest najniższe wobec pozostałych kwartałów danego roku. Zmyślne nie?!
acha! właśnie pisałam o tym już w momencie, kiedy rzont wspaniałomyślnie zgodził się na odejście od kwoty bazowej; niby uwzględniono postulat, a tak się czuję, jakby ktoś jednak mnie nieco przerobił
To już wcześniej podnosili forumowicze. Zanim wpłynął do Sejmu już wyglądało że mamy cieszyć się z tego co jest.
Wszystkie kluby poselskie- za wyjątkiem PIS- są za przyjęciem wszystkich siedmiu poprawek senatu i tak będą jutro głosować.
PIS natomiast jest przeciwko poprawce trzeciej i siódmej.
Głosowanie poprawek jutro.
właśnie Sejm przyjął poprawki Senatu !!!!!!!!!!!!
"iskaw" napisał:
właśnie Sejm przyjął poprawki Senatu !!!!!!!!!!!!
Wszystkie ?
z tego co widziałem, to wszystkie
bez komentarza...
Skoro tak to kiedy (najpóźniej) ustawa wejdzie w życie (zakładając, że Prezydent ją podpisze)?
prezydent ma 21 dni, później jeszcze vacatio legis. Uwzględniając jeszcze parę dni na przekazanie ustawy do podpisu prezydentowi i parę dni na oczekiwanie na publikację z 5 tygodni.
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 11:08 am ]
nawet więcej. Wypłata więc dopiero w maju
Jeżeli ustawa wchodzi w życie 14 dni po ogłoszeniu to chyba jednak nie dostaniemy żadnego wyrównania od stycznia jak pierowtnie zakładano? :sad:
dostaniemy bo jest taki zapis dotyczący wynagrodzeń
w ustawie jest napisane, że obowiązują zmienione zasady wynagrodzenia ( o podwyżkach trudno mówić :sad: ) od 1.01. 2009 r.
"karolka" napisał:
prezydent ma 21 dni, później jeszcze vacatio legis. Uwzględniając jeszcze parę dni na przekazanie ustawy do podpisu prezydentowi i parę dni na oczekiwanie na publikację z 5 tygodni.
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 11:08 am ]
nawet więcej. Wypłata więc dopiero w maju
ale może Pan Prezydent podpisze od razu a publikacja nastapi następnego dnia i dostaniemy tę jałmużnę od Państwa na zajaczka
Wyobrażam juz sobie jako to część naszej gwiedzi, kóra ma gdzieś protesty, obejrzy sobie stan konta po wyrónaniu i stwierdzi jak to im jkest dobrze A ileż etosu urośnie ??:
"sebus" napisał:
Wyobrażam juz sobie jako to część naszej gwiedzi, kóra ma gdzieś protesty, obejrzy sobie stan konta po wyrónaniu i stwierdzi jak to im jkest dobrze A ileż etosu urośnie ??:
hmm..mój etos akurat rośnie w miarę wzrostu doświadczenia zawodowego, szacunku stron i pełnomocników.. natomiast nie ukrywam, że ciesza mnie dodatkowe pieniądze bo.. może w koncu kupie sobie jakis porządny kostium do pracy nie na wyprzedaży posezonowej...
nie jest wykluczone, że matysiak z wyrównaniem od stycznia będzie płacony dopiero w maju - prezydent ma 21 dni na podpisanie, a więc termin mu upływa w okolicach świąt wielkanocnych, potem kika dni trzeba czekać na publikację w dzienniku ustaw no i na koniec 14 dniowe vacatio legis - wszystko przy założeniu, że nie będzie weta, bo wtedy sprawa się przeciągnie
Chuck Norris nam wyjaśni zawiłości ustawy matysiakowej!
"ddominus" napisał:
Chuck Norris nam wyjaśni zawiłości ustawy matysiakowej!
haha
Chuck Norris to frajer. Nic nam nie wyjaśni.
Stawiałbym na Jackie Chana
"katelra" napisał:
Wyobrażam juz sobie jako to część naszej gwiedzi, kóra ma gdzieś protesty, obejrzy sobie stan konta po wyrónaniu i stwierdzi jak to im jkest dobrze A ileż etosu urośnie ??:
hmm..mój etos akurat rośnie w miarę wzrostu doświadczenia zawodowego, szacunku stron i pełnomocników.. natomiast nie ukrywam, że ciesza mnie dodatkowe pieniądze bo.. może w koncu kupie sobie jakis porządny kostium do pracy nie na wyprzedaży posezonowej...
porządny kostium to będzie kosztował więcej niż ta cała podwyżka wynosi.
prezydent obiecał, że ustawę podpiszę niezwłocznie przeszło rok się czekało na podwyższenie nam wynagrodzenia to te kilka dni spokojnie się poczeka,
A ja myślę że z końcem kwietnia 2009r w sam raz starczy na rozliczenie z Urzędem Skarbowym gdzie mam dopłatę
a w jakich to okolicznościach prezydent zapewniał o niezwłocznym podpisaniu ustawy???
poprawki senatu odrzucone http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&38&71
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 1:37 pm ]
czyli zostaje wersja sejmowa
czyli cała zabawa w senacie to był pic i fotomontaż patrząc po wynikach głosowania, może dla zyskania czasu na zgromadzenie komisarzy wyborczych ...
oczywiście,że tak
"rosan" napisał:
poprawki senatu odrzucone http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&38&71
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 1:37 pm ]
czyli zostaje wersja sejmowa
Przepraszam, ale jest właśnie na odwrót- Sejm przyjął poprawki.
Kotko cyganko nie warto tym się denerwować.....luuzzz.....
No to przyjął czy nie przyjął?????? bo juz z tego wszystkiego nie wiem co w aktach czytam
faktycznie ,to zależy jakie pytanie było
"ossa" napisał:
No to przyjął czy nie przyjął?????? bo juz z tego wszystkiego nie wiem co w aktach czytam
Przyjął, przyjął- wszystkie, z przeciwnymi głosami PIS-u. Czy to nie jest aby zapowiedź veta?
"rosan" napisał:
poprawki senatu odrzucone http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&38&71
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 1:37 pm ]
czyli zostaje wersja sejmowa
Jest właśnie odwrotnie. Pytanie marszałka brzmi "kto itd. jest za odrzuceniem poprawek Senatu itp.". Wynika to, moim zdaniem, zaret. 54 ust. 6 Regulaminu Sejmu.
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 2:24 pm ]
Co się znaczy, już mówiąc otwartym tekstem, że Sejm uwzględnił w całości porawki Senatu.
"rosan" napisał:
faktycznie ,to zależy jakie pytanie było
Marszałek zadaje pytanie: "kto jest za odrzuceniem poprawek senatu". Za odrzuceniem głosowało 6 posłów, a więc te poprawki przeszły, w tym głosami PiS.
Sorry Krzysieks 1975. Kiedy zacząłem edytować swój post, Twojego jeszcze nie było.
Czyli reasumując - przyjął matysiaka wraz z poprawkami senatu. Czy sie myle?
Zakręcona, zakręcona
Zgłupiałam jako i Ossssssssssssssssssssssssa. Matysiaka wydam na odkręcenie zakręcenia ??: ??: ??: ??:
"rosan" napisał:
poprawki senatu odrzucone http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&38&71
[ Dodano: Pią Mar 20, 2009 1:37 pm ]
czyli zostaje wersja sejmowa
Sejm przyjął wszystkie poprawki senatu w ilości sztuk 7, a głosy PIS dotyczyły tych poprawek, które uniemożliwiają wejście SSO i SSA z długoletnim stażem ogólnym w stawkę wyższą od 01.01.2009 oraz mogłyby umożliwiać w przyszłości wejście sędziów nominowanych poziomo w jeszcze jedną dodatkową stawkę.
Zostaje ostatecznie wersja senatu, a nie sejmowa.
kiedy możemy liczyć na podpis prezydenta?
"makud" napisał:
kiedy możemy liczyć na podpis prezydenta?
a to trzeba spytać prezydenta)
Jakoś radości nie czuję takie to wszystko wymęczone ??:
"Piotr71" napisał:
Jakoś radości nie czuję takie to wszystko wymęczone ??:
Wymęczone i co tu mówić, dalekie od naszych oczekiwań.
Fakt wymęczone i dalekie od oczekiwań, ale to już jakiś początek. Powolutku, pomalutku i w końcu wywalczymy godziwe wynagrodzenia.
Czy policzyliście o ile wzrosną nasze wynagrodzenia od 1.01.2010r.? Już w lutym średnia wynagrodzenia wyniosła niemal 3200 zł tj. ok. 250 zł więcej niż w II kwartale 2008r. (ok. 2950zł- która będzie stanowiła podstawę naliczania w tym roku). Skoro tak to tegoroczna podwyżka (jałmużna jak kto woli) ok. 1000 zł jest wstępem do kolejnej, która wyniesie (jeśli średnia nie wzrośnie do końca czerwca) ok. 600 zł brutto (jak dla mnie). To też coś. Poza tym w naszym sądzie wynegocjowaliśmy (na próbę) zmniejszenie ilości sesji z 10 miesięcznie na 2 tygodniowo (w wydziałach karnych) zatem będziemy mniej pracować (myślę, że wreszcie nie więcej niż 40 godzin w tygodniu).
Chciałoby się oczywiście więcej kasy, ale lepsze to co nam dali i dadzą niż paść ofiarą kryzysu i nie dostać nic.
"1234" napisał:
Czy policzyliście o ile wzrosną nasze wynagrodzenia od 1.01.2010r.? Już w lutym średnia wynagrodzenia wyniosła niemal 3200 zł tj. ok. 250 zł więcej niż w II kwartale 2008r. (ok. 2950zł- która będzie stanowiła podstawę naliczania w tym roku). Skoro tak to tegoroczna podwyżka (jałmużna jak kto woli) ok. 1000 zł jest wstępem do kolejnej, która wyniesie (jeśli średnia nie wzrośnie do końca czerwca) ok. 600 zł brutto (jak dla mnie). To też coś. Poza tym w naszym sądzie wynegocjowaliśmy (na próbę) zmniejszenie ilości sesji z 10 miesięcznie na 2 tygodniowo (w wydziałach karnych) zatem będziemy mniej pracować (myślę, że wreszcie nie więcej niż 40 godzin w tygodniu).
Chciałoby się oczywiście więcej kasy, ale lepsze to co nam dali i dadzą niż paść ofiarą kryzysu i nie dostać nic.
Nie wiem czy jest się z czego cieszyć, bo tendencja jest spadkowa. Więc średnie wynagrodzenie za II kwartał tego roku raczej będzie niższe niż to za luty, które podałeś.
"1234" napisał:
Czy policzyliście o ile wzrosną nasze wynagrodzenia od 1.01.2010r.? Już w lutym średnia wynagrodzenia wyniosła niemal 3200 zł tj. ok. 250 zł więcej niż w II kwartale 2008r. (ok. 2950zł- która będzie stanowiła podstawę naliczania w tym roku). Skoro tak to tegoroczna podwyżka (jałmużna jak kto woli) ok. 1000 zł jest wstępem do kolejnej, która wyniesie (jeśli średnia nie wzrośnie do końca czerwca) ok. 600 zł brutto (jak dla mnie). To też coś. Chciałoby się oczywiście więcej kasy, ale lepsze to co nam dali i dadzą niż paść ofiarą kryzysu i nie dostać nic.
Zgadzam się. Jeśli dodać do tego, że:
- w wyniku zaliczenia asesury do stażu wiele osób wejdzie od razu lub wkrótce w wyższe stawki awansowe
-a także piątą sprawkę awansową dla rejonu i ósmą dla okręgu (co nieco zbliża nas do utraconych awansów poziomych)
- to trochę jednak osiągnęliśmy.
Co nie znaczy, że na tym poprzestaniemy. To mnie jedynie utwierdziło w przekonaniu, że protesty się opłaciły. Gdyby nie protesty mielibyśmu dzisiaj:
- kwotę bazową tę samą przez wiele lat przy tych samych mnożnikach - no bo przeciez kryzys
- odebrane awanse poziome - no bo....tu wiele różnych argumentów
W najbliższym okresie będziemy się zatem przyglądać jak to z tym kryzysem, nie pogłębiając jednak swojej frustacji tym, że z powodu niezmienianej z powodu kryzysu kwoty bazowej zbliżamy się powoli do ....równowartości średniej krajowej zamiast jej wielokrotności.
"robak" napisał:
Nie wiem czy jest się z czego cieszyć, bo tendencja jest spadkowa. Więc średnie wynagrodzenie za II kwartał tego roku raczej będzie niższe niż to za luty, które podałeś.
Może być - tak z powodu kryzysu jak i z powodu tego, że w drugim kwartale średnie wynagrodzenie jest na ogół niższe niż w pierwszym.
Pożyjemy zobaczymy.
Co do kryzysu to pojawiają się, jak na razie nieśmiałe, prognozy, iż może się on zakończyć jeszcze w tym roku. Może zatem z naszymi wynagrodzeniami nie będzie tak źle. Czas pokaże.
Nie napisałem, że jest się z czego cieszyć, choć uważam że jest - bo mogło wszystko pozostać po staremu, a rząd mógł się wykpić kryzysem. To jest nasz (mały) sukces.
"mnich" napisał:
Co do kryzysu to pojawiają się, jak na razie nieśmiałe, prognozy, iż może się on zakończyć jeszcze w tym roku.
raczej dopiero się rozwinie - ale sądzę, że po połowie roku. Bo do nas wszystko z opóźnieniem dociera - i cywilizacja i kryzys. Myslę też, że kryzys potrwa kilka lat - dopóki się nie podniosą zachodnie gospodarki i przestaną potrzebować pieniędzy z "naszych" banków na kredyty dla swoich przedsiębiorców.
a ja proponuje nie dzielić skóry na niedźwiedziu. przypomnijcie sobie ile razy zamrażano wam płace, ile razy jakieś korzystne rozwiązania zmieniano na bardzo nie korzystne, a są wśród nas tacy, co nawet awansowali wirtualnie...
"kazanna" napisał:
a ja proponuje nie dzielić skóry na niedźwiedziu. przypomnijcie sobie ile razy zamrażano wam płace, ile razy jakieś korzystne rozwiązania zmieniano na bardzo nie korzystne, a są wśród nas tacy, co nawet awansowali wirtualnie...
Ojej, proszę nic więcej nie pisz bo ... wykraczesz i nawet Matysiaka nie będzie, a ja .... juz go wydałam
ZAMILKNĘ !!!!!
bez komentarza...
Oto parlament uchwalił nam podwyżki rękoma koalicji rządowej po to, aby rząd zamroził nam płace przed ich wejściem w życie.
"1234" napisał:
Oto parlament uchwalił nam podwyżki rękoma koalicji rządowej po to, aby rząd zamroził nam płace przed ich wejściem w życie.
NIE KRACZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"brzdąc" napisał:
to nie jest żaden sukces, ale niestety wg. mnie "klasyczna zapomoga", tylko, że nie udzielona przez .... A to, że większość z nas lubi to robi i bardzo chciałaby robić to za normalne pieniądze, nie zmienia istnejącej fikcji i niczego nie usprawiedliwia.
No to teraz nie pozostaje chyba nic innego, jak zgosić postulat wykreślenia art. 178 Konstytucji, bo cóż rzeczy trzeba nazywać po imieniu, a "obłudzie" mówić stanowcze NIE !!!
Ja tam mówie wszystkim, że to nie jest żadna "odwyżka", tylko wyrównanie, które od dawna nam się należy.
O podwyżkę to my cały czas walczymy.
"Krzych" napisał:
Ja tam mówie wszystkim, że to nie jest żadna "odwyżka", tylko wyrównanie, które od dawna nam się należy.
O podwyżkę to my cały czas walczymy.
Do wyrównania to jeszcze sporo brakuje. Szczegóły - w podpisie duralexa.
Chciałbym się mylić, ale moim zdaniem ta zapomoga, wyrównanie jałmużna (właściwe podkreślić) spowoduje, że ustalone w ustwie mnożniki pozostaną na lata. Bardzo długie lata.
Po tym wszystkim nasuwa się tyko jedna refleksja. Sędziowie w Polsce nie zasługują na więcej. Mozemy się uważać za najlepiej wykształconych prawników w tym kraju (zapewne to prawda), mozemy się uważać także za trzecią władzę i za konstytucyjnie wyrózniona grupe zawodową. Tylko co z tego.skoro nie potrafimy się cenić. Moim zdaniem świadczy to o tym, że większośc z nas nie zasługuje na to by być sedziami. Dla mnie sędzia to osoba odważna, silna, prezetująca twarde stanowisko, taka która nie boi sie stanowczo powiedzieć "nie". Wielu z nas tego nie potrafi. Niestety taka jest prawda. I tu jak bumerang wraca stwierdzenie (nie pamiętam już czyje) że w Polsce jest za dużo sędziów. Po ponad roku protestu, obserwując zachowanie kolezanek i kolegów muszę z przykrością stwierdzić, że w istocie w Polsce sędziów jest za dużo. A może niekoniecznie za dużo. Może i liczba sędziów jest właściwa, tylko niestety wiele osób jest na niewłasciwym miejscu.
Przy okazji protestów można było zaobserwować, jak wielu z nas próbowało przy okazji protestów coś ugrać dla siebie. Ja w pewnym sensie rozumiem takie osoby. Przecież z natury, każdy z nas jest w pierwszej kolejności egoistą. To normalny odruch ludzki. Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem pozostałych kolegów i koleżanek. Protesty co do zasady, podkreślam co do zasady, popierane były przez ponad 90 % sędziów. Jednka zawsze znalazła się grupa osób, którym się nie podobała dana forma. Dni bez wokandy? Nie, bo wzrośnie referat. Bojkot komisji wyborczych? Tak, popieram ale oświadczenia, nie podbiszę bo to i tak nic nie da. I tak było przy każdej nowej próbie. No i oczywiście dyżurna odpowiedź - och zapomniałem.
To bardzo smutne, że taką postawę prezentują sędziowie, osoby których atrybutem jest niezawisłość i niezależność. Pytanie tylko, czy tak samo osoby te postępują sprawując wymiar sprawiedliwości. Czy również boją się trudnych decyzji w czesto kontrowersyjnych sprawach, czy też odważnie podejmują decyzje zgodne z prawem i własnym sumieniem, a może czekają i liczą że sprawa się sama rozwiąże. Ja od nikogo, poza samym sobą, nie oczekuję odpowiedzi. Na to pytanie niech każdy sędzia w Polsce sam sobie odpowie.
Jeżeli zaś chodzi o sam temat "nowe rewelacje w kwestii podwyżek" to ja uważam go za zamknięty. W sądownictwie żadnych podyżek nie ma i nie będzie.
Gorąco pozdrawiam wszystkich sędziów. Tych wierzących i walczących ale także tych którzy cieszą się z matysiaka wywalczonego przez tych pierwszych.
scorpio1122 - bardzo trafny opis postaw sędziów kunktatorów, w pełni się z tym zgadzam.
Co do oceny, że na długie lata nie zobaczymy podwyżek - to z tym się nie zgadzam.
Sędziów w Polsce jest za dużo - oczywiście, że tak.
Policzmy: sędziowie pracujący w MS (nie orzekają), wizytatorzy (ogromna masa - nie orzekają lub orzekają w znacznie mniejszym zakresie), cała masa funkcyjnych (którzy często orzekają w mniejszym zakresie - a powinni jak każdy sędzia liniowy), "znajomi króliczka" - którzy dzięki układom towarzyskim z prezesem - mają mniej obowiązków niż inni (w każdym sądzie są tacy równi i równiejsi), sędziowie, którzy zajmują się rejestrami (te czynności powinny być zarezerwowane dla urzędników sądowych) - jeśli to wyprostować, to uwolnimy 1/3 sił do orzekania; jeśli do tego dodać uproszczenie procedur oraz przydzielenie sędziom fachowej pomocy asystenckiej - to sędziów można i przez 10 lat nie powoływać;
Dzięki tym uwolnionym etatom - przy tej samej puli finansowej uzyskujemy wolne środki na podwyżki mnożników.
Dalsza kwestia - o czym się przestało mówić - odcięcie innych zawodów od naszych wynagrodzeń. Nie rozumiem dlaczego prokurator ma mieć wynagrodzenie równe sędziowskiemu; to absurd - to zawód sędziego powinien być ukoronowaniem, a nie zawód prokuratora - to są truizmy. Uporządkowanie tej kwestii - spowoduje, że można będzie swobodniej ukształtować wynagrodzenie sędziego - przekazanie środków finansowych nie nie pociągnie lawiny innych dodatkowych kosztów.
Być może w Twoim okręgu sędziowie wizytatorzy nie orzekają lub orzekają w mniejszym zakresie, tego nie wiem.
Wiem natomiast, że w moim okręgu co do zasady sędziowie wizytatorzy orzekają w takim samym zakresie, jak sędziowie liniowi - jeśli są jakieś wyjątki, to być może o tym nie wiem.
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że te podwyżki to jakieś wyrównanie. Skoro kiedys było 2,93 o ile się nie mylę a teraz jest 2,05 to pytam - do czego jest to wyrównanie?. Moim zdaniem to nie żadne wyrównanie tylko pewien minimalny dodatek konieczny żeby uspokoić nastroje. Bo że one się uspokoiły w związku z matysiakiek to nikt mi nie powie że nie. Widocznie sedziowie to naród, któremu niewiele potrzeba żeby się zadowolić. Oczywiście nie mam tutaj na myśli wszystkich ale niestety zdecydowaną większość.
Mam też pytanie: Jak chcecie uwolnić te etaty? Poślecie ich nagle na zieloną trawkę?, Bo czekanie na to aż się odpowiednion zestarzeją to może zająć chyba kilkanaście lat.
No, przecież jest w poście powyżej: przez dziesięć lat będzie można nie powoływać sędziów, gdy nastąpi przywrócenie sędziów delegowanych do MS do orzekania oraz gdy wszyscy sędziowie będą orzekać po "równo".
"Markiel" napisał:
Dalsza kwestia - o czym się przestało mówić - odcięcie innych zawodów od naszych wynagrodzeń. Nie rozumiem dlaczego prokurator ma mieć wynagrodzenie równe sędziowskiemu; to absurd - to zawód sędziego powinien być ukoronowaniem, a nie zawód prokuratora - to są truizmy. Uporządkowanie tej kwestii - spowoduje, że można będzie swobodniej ukształtować wynagrodzenie sędziego - przekazanie środków finansowych nie nie pociągnie lawiny innych dodatkowych kosztów.
O tym jak prokuratorzy walczyli o podwyżki dla sędziów można poczytać w komentarzach do artykułu:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/120249,poprawki_dotyczace_podwyzek_dla_sedziow_przyjete_pozostal_tylko_podpis_prezydenta.html
Polecam komentarze od 48-51. To chyba pisze prokurator o nicku Falcone
jaka "zasada równości wynagrodzeń??" to już Konstytucję o proków uzupełnili? czyli z tych postów wynika, że podczas gdy sędziowie walczyli o podwyżki, prokuratorzy walczyli, żeby ich nie odczepiać od sędziów. żenada!
"scorpio1122" napisał:
Przy okazji protestów można było zaobserwować, jak wielu z nas próbowało przy okazji protestów coś ugrać dla siebie. Ja w pewnym sensie rozumiem takie osoby. Przecież z natury, każdy z nas jest w pierwszej kolejności egoistą. To normalny odruch ludzki. Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem pozostałych kolegów i koleżanek. Protesty co do zasady, podkreślam co do zasady, popierane były przez ponad 90 % sędziów. Jednka zawsze znalazła się grupa osób, którym się nie podobała dana forma. Dni bez wokandy? Nie, bo wzrośnie referat. Bojkot komisji wyborczych? Tak, popieram ale oświadczenia, nie podbiszę bo to i tak nic nie da. I tak było przy każdej nowej próbie. No i oczywiście dyżurna odpowiedź - och zapomniałem.
To bardzo smutne, że taką postawę prezentują sędziowie, osoby których atrybutem jest niezawisłość i niezależność. Pytanie tylko, czy tak samo osoby te postępują sprawując wymiar sprawiedliwości. Czy również boją się trudnych decyzji w czesto kontrowersyjnych sprawach, czy też odważnie podejmują decyzje zgodne z prawem i własnym sumieniem, a może czekają i liczą że sprawa się sama rozwiąże. Ja od nikogo, poza samym sobą, nie oczekuję odpowiedzi. Na to pytanie niech każdy sędzia w Polsce sam sobie odpowie.
To co zostało wyżej wskazane to "roblem" tego kto ma z tym "roblem" czyli tego kto pojęcia odpowiedzialności, niezależności/niezawisłości odczytuje w takim sensie jakby się mogło wydawać. Nie ma na to rady, jak tylko rozglądać się z nadzieją, że są obok ludzie którzy mają ten sam "roblem", a w ostateczności poszukać sobie innej przestrzeni zdatnej do życia, bo skuteczna "adaptacja" chociaż doprowadza do pożądanego stanu "bezproblemowości" jak dla mnie nie wiele różni się od zabiegu lobotomii.
A "roblem" ten też dotyczy referendarzy, bo ustawowy obowiązek niezależności orzeczniczej ref także mimo mało-sensownego zapisu ma swoją treść, która stanowi taki jak wyżej problem dla osób nie nadążających za rzeczywistością.
Bo nie jest tak, że referendarz jest tylko urzędnikiem. Jeśli już neguje się rolę jaką funkcjonalnie spełnia referendarz - wykonujący w sądzie, w postępowaniu sądowym, posiadając kompetencje sądu zadanie sądowe - uznając, że nie jest sądem to nie zmienia to faktu, że czynności te są takimi samymi merytorycznymi czynnościami jakie wykonuje sąd, bo ustawodawca uznał, że mają one być w taki sam jak sądowy sposób realizowane. Ta cecha odróżnia orzecznika od urzędnika, ale to temat na inną opowieść.
Proszę mi wierzyć, że poruszona kwestia tego czy ktoś się minął z powołaniem w środowisku ref wygląda o wiele gorzej, bo są osoby, które świadomie działają na niekorzyść wszystkich, choć same także przy tym tracą.
Sesz.
Pozwolę sobie zgodzić się w całości ze Scorpio- polskim sędziom więcej się nie należy.
juez! A czego ty się spodziewałeś od prokuratorów. Jestem zbyt starym karnistą, żeby wiedzieć, że porzadni proroki są dzisiaj poza zawodem!!!!!!
Albo właśnie uciekają
ładnie sorpio napisałeś ..tylko jesli z tym sie w całosci zgodzic to ..albo uciekać gdzie indziej..do lepiej płatnego zawodu albo..zostać i godzic sie na to co jest albo próbowac to zmienić..
wszak nie odrazu kraków zbudowano..wiem bo wczoraj stamtąd wróciłem
mi tez na jesieni wydawało sie ze wszystko pójdzie szybko i prosto.(no może nie tak jak w uchwałach bo dopuszczałem juz wtedy rozłożenie na raty..w czasie)..przy takim entuzjazmie..ale życie to zweryfikowało..
ale trzeba nadal próbować i doprowadzic (choć moze to naiwne) do naszej wiekszej "solidarnosci"..by znajomych królika i takich sędziów chorągiewek było mniej..
słusznie napisałeś jak boja sie tu wyrażąć swoje stanowisko to można sie zastanawiac jak są w stanie wydawać orzeczenia..cóż każdy pewnie ma jakies sumienie..
mysle ze trzeba nastawić sie na dłuższą operację i walczyc o zwiększenie poparcia..
zobaczcie..czy przed zegrzem byłoby nawet to możliwe co teraz..??/
cóz sukces czasem idzie powoli,małymi kroczkami i trzeba to zaakceptować..ale nie mozna sie poddawać..
zobaczcie w solidarnosci tez była garstka..bo wielkim zrywie 10 mln....8 lat trwało by zmienił się ustrój a kto w to wierzył np. w 1984..?
wiec mimo ze sam miewam chwile zwątpienia i czasami serdecznie tego dosyć..myslę że nie powinniśmy złamywac rąk..
Wiesz Okapi , może to racja ? Może zamiast czuć się przegranymi powiedzmy sobie...Coś ruszyło!!!!! Zasady wynagradzania się zmieniły / chociaż kwotowo niewiele/, ale o to nam latami chodziło i udało się w rok!!!!
Ktoś zauważył ,że przepisy o karencji są niesprawiedliwe! Też sukces, bo w razie co otwarta droga...... , powstało forum, IS też nie ta sama , "historyczne" stanowisko KRS z 13 lutego zaintrygowało tych niezdecydowanych....
Wszystkich nie przekonamy , ale kto kiedyś porwał do boju wszystkich?? Wiemy za to na kogo można liczyć ,a kto nie powinien sprawować tego fantastycznego zawodu bo brak mu kręgosłupa....
To początek!!!! Tego nikt sam od siebie nam nie dał!!!! i winniśmy Wam podziękowania!
Teraz tylko dobrze życzyć gospodarce i jednoczyć się dalej...., nie zasypiać!!!
Zdecydowanie ruszyło. I teraz możemy albo pogrążyć się w żałobie, że to nie to czego oczekiwaliśmy, albo nie odpuszczać i dalej drążyć. Wybór - i nasz dalszy los - zależy od nas
A skąd tak właściwie wzięła się diagnoza, że akcja protestacyjna umiera ?
Jeśli nawet tylko połowa sędziów nadal bierze udział w protestach to wciąż bardzo dużo.
W moim przekonaniu rozwój wypadków doprowadzi do tego, że nasilać się będzie zjawisko wakatów na stanowiskach sędziowskich. U nas od kilku miesięcy nikt nawet nie zainteresował sie wolnym stanowiskiem. Prokuratorzy, którzy od zawsze nam zazdroszczą tzw. "czasu normowanego wymiarem zadań" jakoś się nie rzucili, żeby tyrać w wydziale rodzinnym. Nie są tacy głupi.
Chcieliśmy szybko a trzeba będzie zdobyć się na cierpliwość.
Może i nie umiera. Obyśmy tylko my nie umarli zanim coś się zmieni na lepsze. :sad:
Mam świadomość tego , że wpisałam się nie w tym miejscu ale czy ktoś był na spotkaniu prezesów sądów rejonowych i okręgowych w apelacjach tematem miał być projekt usp ten restrykcyjny niestety z naszego rejonu nikt z prezesów się nie pofatygował więc nie wiem jakie są losy projektu a może ktoś mnie odpowiednio skieruje na dobrą stronę za co z góry dziękuję jaki był ewentualnie przebieg dyskusji i czy gdzieś jest jakieś stanowisko środowiska odnośnie tego projektu
Sposób przeprowadzenia regulacji wskazuje na odwlekanie tego co | i || władza winny załatwić już dawno .Ja obawiam się ,że to wszystko jest po to aby później załatwić nas tak jak z wysokością stawek awnsowych , które kiedyś jeszcze przed wejściem w życe obniżono i z ustawą o awansach poziomych.Musimy wytrwać i kontynuować protesty aż nasze postulaty zostaną załatwione w godziwy a nie oszukańczy sposób.TRZYMAJMY SIĘ.
Wiem, że w tym temacie króluje postawa rozczarowania , ale ja jednak myślę, że lepszy wróbel w garści ... i zaczęłam sobie wyliczać, ile tej kasy realnie wpłynie na moje konto.
I mam pytanie, bo wiem, że różne osoby już się zastanawiały:
jeśli teraz mam (wliczając asesurę) niecałe 5 lat stażu, to dostanę pierwszą stawkę.
Kiedy dostanę drugą ? - za kilka misię czy styczniu 2014 r. ?
Tak swoją drogą, to ta róznica między stawkami będzie strasznie mała (ze 400 zł netto)
"Rose" napisał:
Tak swoją drogą, to ta róznica między stawkami będzie strasznie mała (ze 400 zł netto)
Nie liczyłbym na 400 zł netto.
Różnica między pierwszą a drugą stawką to 0,12, czyli wychodzi 350 zł brutto.
Dalej są jeszcze dziwniejsze różnice.
Między 2 a 3 stawką różnica to 0,11, między 3 a 4 to zaledwie 0,08, a między 4 a 5 (w 2014r) to 0,14. Czemu tak jest, to nie mam pojęcia. Może stwierdzono, że sędzia otrzymujący 3 stawkę jest mniej wydajny i nie zasługuje na więcej ? 0,8 toż to jakieś ze 180 zł na rękę po 5 latach pracy
A swoją droga patrząc na nowy projekt usp i kryteria oceny sędziów, to chyba nie ma co liczyć na kolejne stawki awansowe, jeśli nie pracuje się w jakimś wydziale "lażowym"
kropla drąży skałę powtarza Jan Prestiż
"1234" napisał:
Czy policzyliście o ile wzrosną nasze wynagrodzenia od 1.01.2010r.? Już w lutym średnia wynagrodzenia wyniosła niemal 3200 zł tj. ok. 250 zł więcej niż w II kwartale 2008r. (ok. 2950zł- która będzie stanowiła podstawę naliczania w tym roku). Skoro tak to tegoroczna podwyżka (jałmużna jak kto woli) ok. 1000 zł jest wstępem do kolejnej, która wyniesie (jeśli średnia nie wzrośnie do końca czerwca) ok. 600 zł brutto (jak dla mnie). To też coś. Chciałoby się oczywiście więcej kasy, ale lepsze to co nam dali i dadzą niż paść ofiarą kryzysu i nie dostać nic.
Twoja radość z powodu przyszłorocznej "odwyżki" jest chyba przedwczesna bo oparta na nieprawidłowych założeniach. Przeciętna , którą podajesz to inna niż ta, od której liczyć się będzie nasze wynagrodzenie. My mamy przeciętne a to, które podajesz to przeciętne ale w przedsiębiorstwach
http://www.rp.pl/temat/85175.html
Przeciętne wynagrodzenie (to nasze) w trzecim kwartale 2008 r. wyniosło 2968,55 zł, w czwartym kwartale 2008 r. wyniosło 3096,55 zł. To z drugiego kwartału roku następnego zawsze bez kryzysu było niższe sporo od tego z czwartego kwartału, a więc nawet wtedy gdy niby następował wzost płac licząc miesiąc do miesiąca.
Obecnie przy comiesięcznym spadku wynagrodzeń o około 1 % w tym roku (liczonych miesiąc do miesiąca, bo rok do roku jest jeszcze mały wzrost na poziomie około 5%) nalezy przyjąć, że to za II kwartał 2009 będzie z pewnoscią dużo niższe niż te 3096 zł.
Dla porównania przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale 2008 r. wyniosło 3319,78 zł
http://www.rp.pl/temat/85176.html
Konkluzja jest taka po 2 miesiacach nie będzie się czuło, że było jakieś wyrównanie ??:
W 2010 r. może się okazać, że pensja pozostanie na poziomie niezmienionym lub wzrośnie mniej niż kiedyś przy podwyżce kwoty bazowej . Nie zdziwie się jesli to samo bedzie w 2011 r. ale dziś nikt tego nie jest w stanie przewidzieć.
Gdyby przyjąć hiperoptymistyczne założenie, że przeciętne w II kwartale 2009 będzie na poziomie IV kwartału 2008 r. to podwyżka dla tych u dołu w SR byłaby na poziomie 300 zł brutto i a u góry w SR lub w dolnych stawkach SO 340 zł brutto plus kilka złotych stażowego :sad: . O 600 zł brutto wiecej w 2010 r. przy niezmienionych mnożnikach możesz więc co najwyżej pomarzyć.
Zapewne już wkrótce zobaczymy jak rozumieją parlamentarzyści "godność wynagrodzenia" oraz "zapewnienie niezależności finansowej", kiedy (i jeśli) wejdą w życie przepisy o zakazie dodatkowego zarobkowania posłów i senatorów. Miarą godności i niezależności będzie debata nad podwyższeniem ich wynagrodzeń. Ciekawy jestem tej argumentacji za 10 średnimi krajowymi w czasach kryzysu. Czy usłyszymy, że parlamentarzystów jest za dużo (w innych większych europejskich krajach jest ich mniej), czy zasadne jest ich dopieszczać jeśli tak zle są oceniani przez opinię publiczną, a ich wyniki pracy to często buble prawne - widzicie analogię ??? Czy może zwycięży racja stanu i porządek konstytucyjny
Pisałem już o tym wcześniej, ale mój post przeniesiono. Skoro jednak, teoretycznie, jesteśmy równorzędną władzą, to nadal uważam, że to zagadnienie za chwilę będzie jak najbardziej związane z naszymi wynagrodzeniami (i ich podwyższaniem).
"olo" napisał:
Zapewne już wkrótce zobaczymy jak rozumieją parlamentarzyści "godność wynagrodzenia" oraz "zapewnienie niezależności finansowej", kiedy (i jeśli) wejdą w życie przepisy o zakazie dodatkowego zarobkowania posłów i senatorów. Miarą godności i niezależności będzie debata nad podwyższeniem ich wynagrodzeń. Ciekawy jestem tej argumentacji za 10 średnimi krajowymi w czasach kryzysu. Czy usłyszymy, że parlamentarzystów jest za dużo (w innych większych europejskich krajach jest ich mniej), czy zasadne jest ich dopieszczać jeśli tak zle są oceniani przez opinię publiczną, a ich wyniki pracy to często buble prawne - widzicie analogię ??? Czy może zwycięży racja stanu i porządek konstytucyjny
Pisałem już o tym wcześniej, ale mój post przeniesiono. Skoro jednak, teoretycznie, jesteśmy równorzędną władzą, to nadal uważam, że to zagadnienie za chwilę będzie jak najbardziej związane z naszymi wynagrodzeniami (i ich podwyższaniem).
Cytat z WPROST:
O tym, że posłowie powinni więcej zarabiać, pisze "Wprost". Tygodnik proponuje, aby było to 40 tysięcy złotych, tj. pięciokrotnie więcej niż posłowie zarabiają obecnie. Miałoby to zapobiec korupcji wśród parlamentarzystów.
i co wy na to
Skoro jesteśmy tak skorumpowani jak wskazuje ankieta zlecona przez MS to jak najbardziej powinniśmy zarabiać więcej abyśmy się uwolnili od tej brzydkiej przypadłości czas na akcję mailową do parlamentarzystów swój swego zrozumie
"Rose" napisał:
Tak swoją drogą, to ta róznica między stawkami będzie strasznie mała (ze 400 zł netto)"Krzych" napisał:
Nie liczyłbym na 400 zł netto.Nie liczysz dodatku stażowego. Dodatek nie tylko wzrasta kwotowo wraz ze wzrostem mnożnika, ale jeszcze rośnie równolegle ze stawkami
Różnica między pierwszą a drugą stawką to 0,12, czyli wychodzi 350 zł brutto.
Tu są obliczenia dla SSR według danych na 2009 r. (przyjęłam dwa lata stażu pracy przed asesurą)
stawka pierwsza (staż 6) brutto 6 413,00 zł (netto 5 244,86 zł)
druga (staż 7) 6 853,00 zł (5 600,16 zł)
trzecia (staż 12) 7 537,00 zł (6 152,49 zł)
czwarta (staż 17) 8 149,00 zł (6 646,68 zł)
Dzięki Rose za policzenie, kwoty nie wygórowane, nie to co parlamentarne
[ Dodano: Pon Mar 23, 2009 7:05 pm ]
ojej , niewygórowane oczywiście sorry pośpiech
"Rose" napisał:
Tak swoją drogą, to ta róznica między stawkami będzie strasznie mała (ze 400 zł netto)"Krzych" napisał:
Nie liczyłbym na 400 zł netto.Nie liczysz dodatku stażowego. Dodatek nie tylko wzrasta kwotowo wraz ze wzrostem mnożnika, ale jeszcze rośnie równolegle ze stawkami
Różnica między pierwszą a drugą stawką to 0,12, czyli wychodzi 350 zł brutto.
Tu są obliczenia dla SSR według danych na 2009 r. (przyjęłam dwa lata stażu pracy przed asesurą)
stawka pierwsza (staż 6) brutto 6 413,00 zł (netto 5 244,86 zł)
druga (staż 7) 6 853,00 zł (5 600,16 zł)
trzecia (staż 12) 7 537,00 zł (6 152,49 zł)
czwarta (staż 17) 8 149,00 zł (6 646,68 zł)
Faktycznie, zapomniałem o stażowym.
Jednak jak nie liczyć to matysiak mi nie wychodzi.
dalsze losy ustawy:
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/1461.htm
ROZPATRYWANIE NA FORUM SEJMU STANOWISKA SENATU
pos. nr 38 dn. 20-03-2009
decyzja : przyjęto poprawki
Ustawę przekazano Prezydentowi do podpisu dnia 20-03-2009
Kaczyński ma czas do świąt (dokładnie do 10 kwietnia) na podjęcie decyzji
liczyłem wynagrodzenie netto dla I stawki awansowej przy przyjęciu 6 la stażu i wyszło mi 5413, 96 zł
A policzyłby ktoś dodatki funkcyjne ??
"Rose" napisał:
dalsze losy ustawy:
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/1461.htm
ROZPATRYWANIE NA FORUM SEJMU STANOWISKA SENATU
pos. nr 38 dn. 20-03-2009
decyzja : przyjęto poprawki
Ustawę przekazano Prezydentowi do podpisu dnia 20-03-2009
Kaczyński ma czas do świąt (dokładnie do 10 kwietnia) na podjęcie decyzji
Ktoś wyżej napisał, że Prezydent obiecał podpisanie bez zwłoki - skoro tak to czekam do końca tygodnia.
nie chce krakać, ale obawiam się ..... boję się głośno to powiedzieć .... że Pan Prezydent zawetuje, bo dba bardzo o swoje prerogatywy
Najpierw podpisze, a potem kilka art. zaskarży, moim zdaniem oczywiście.
"karolka" napisał:
liczyłem wynagrodzenie netto dla I stawki awansowej przy przyjęciu 6 la stażu i wyszło mi 5413, 96 zła brutto wyszło Ci tak samo ?
Bo moje netto obliczam, tak jak mój sąd liczy mi płacę obecnie.
brutto tak samo
[ Dodano: Wto Mar 24, 2009 9:17 am ]
a ja do wyliczenia użyłam kalkuratora wynagrodzeń z rp. Jak wprowadzę obecną pensję brutto to otrzymuję netto w takiej samej wysokości, jak mi wyliczy kalkulator
"Rose" napisał:
trzecia (staż 12) 7 537,00 zł (6 152,49 zł)
Ta trzecia, to jak w eurokorycie... tyle, że oni mają w euro... ??:
"demokryt" napisał:
trzecia (staż 12) 7 537,00 zł (6 152,49 zł)
Ta trzecia, to jak w eurokorycie... tyle, że oni mają w euro... ??:
Twój post wprawił mnie w szampański nastrój
fajna uwaga i weselsza od wyliczanek kosztowo-wynagrodzeniowych
http://media.wp.pl/kat,9932,wid,10971607,wiadomosc.html?P[page]=2
Nie wiem gdzie to wkleić , więc niech będzie tu. Ciekawy artykuł o naszym ulubieńcu J.V.R.
"Trebor" napisał:
http://media.wp.pl/kat,9932,wid,10971607,wiadomosc.html?P[page]=2
Nie wiem gdzie to wkleić , więc niech będzie tu. Ciekawy artykuł o naszym ulubieńcu J.V.R.
Kolejny piękny życiorys jak sie wydaje - a złotówka słabnie
Rose napisał/a:
Tak swoją drogą, to ta róznica między stawkami będzie strasznie mała (ze 400 zł netto)
Krzych napisał/a:
Nie liczyłbym na 400 zł netto.
Różnica między pierwszą a drugą stawką to 0,12, czyli wychodzi 350 zł brutto.
Nie liczysz dodatku stażowego. Dodatek nie tylko wzrasta kwotowo wraz ze wzrostem mnożnika, ale jeszcze rośnie równolegle ze stawkami
Tu są obliczenia dla SSR według danych na 2009 r. (przyjęłam dwa lata stażu pracy przed asesurą)
stawka pierwsza (staż 6) brutto 6 413,00 zł (netto 5 244,86 zł)
druga (staż 7) 6 853,00 zł (5 600,16 zł)
trzecia (staż 12) 7 537,00 zł (6 152,49 zł)
czwarta (staż 17) 8 149,00 zł (6 646,68 zł)
Mam pewne wątpliwości, więc prosze mnie sprostować. Skoro obecnie średnia płaca SSR to jakies +/- 4300 netto, bez dodatków funkcyjnych +/- z 4-5 cioletnim doddatkiem stażowym, to wg powyższych wyliczeń po "odwyżce" wycodzi ponad 1000 netto ???.
Przykład 2 lata aplikacji + 4 lata asesury + 3 lata jako SSR = łączny staż 9 lat, czyli 2 stawka (bo 7 lat jako sędzia i asesor), to +/- 5600,16 zł netto ????
trzeba jeszcze odjąć składkę zdrowotną (9%), czyli netto będzie jakieś 5050 zł
żenada.....ostatni gasi światło.......
"Nata" napisał:
trzeba jeszcze odjąć składkę zdrowotną (9%), czyli netto będzie jakieś 5050 zł
aż odpiszę, przeciętne wynagrodzenie w II kwartale 2008 roku to 2.951,36
tak http://www.infor.pl/wskazniki/12/167,Przecietne-wynagrodzenie-w-poprzednim-kwartale.html
druga stawka czyli chyba 2,17x2951,36 = 6404
staż powiedzmy 8 lat więc 8% = 512
razem ok. 6916
i teraz za pomocą kalkulatora tu:
http://www.infor.pl/kalkulatory/brutto_netto.html (wyłączyc składkę na ZUS
i wychodzi 5650 netto
"Nata" napisał:
trzeba jeszcze odjąć składkę zdrowotną (9%), czyli netto będzie jakieś 5050 zł
składka zdrowotna jest w podatku ( w 18 %)
dobrze by było żeby tak było
"M.A.E." napisał:
trzeba jeszcze odjąć składkę zdrowotną (9%), czyli netto będzie jakieś 5050 zł
składka zdrowotna jest w podatku ( w 18 %)
To chyba u was ,bo w moim sądzie potrącają mi osobno podatek i składkę zdrowotną Polecam dokladną lekture kwitka z kasy.
"witoldw1" napisał:
trzeba jeszcze odjąć składkę zdrowotną (9%), czyli netto będzie jakieś 5050 zł
składka zdrowotna jest w podatku ( w 18 %)
To chyba u was ,bo w moim sądzie potrącają mi osobno podatek i składkę zdrowotną Polecam dokladną lekture kwitka z kasy.
bo nie cała składka zdrowotna jest odliczana od podatku.
Pogodzę Was: część składki potrącana jest z podatku, a część z naszego wynagrodzenia.
Nie chce mi się tego liczyć, gdyż przecież nie walczyliśmy o taką podwyżkę. ??:
"bladyswit" napisał:
trzeba jeszcze odjąć składkę zdrowotną (9%), czyli netto będzie jakieś 5050 zł
składka zdrowotna jest w podatku ( w 18 %)
To chyba u was ,bo w moim sądzie potrącają mi osobno podatek i składkę zdrowotną Polecam dokladną lekture kwitka z kasy.
bo nie cała składka zdrowotna jest odliczana od podatku.
łącznie składka zdrowotna plus kwota podatku określona na kwitku dają 18 %
"sam" podatek z kwitka to 9 %
na razie możemy pomarzyć o takiej skali podatkowej..... :smile:
inna kwestią jest to , że część składki zdrowotnej jest potrącana z wynagrodzenia
jasne, że jestem zorientowana - dzisiaj dostałam kwitek
a w ogóle to jest tak mało, że policzyć łatwo
różnicą jest te 1,5 % pomiędzy składką zdrowotną pobraną a możliwą do odliczenia - tak mają wszyscy :sad: ;
a poważnie: robię rozliczenia roczne całej rodzinie łącznie z tatą, który ma działalność gospodarczą
wszyscy liczą kasę a ustawa jeszcze nie podpisana - z oględzin strony prezydenta wynika, że przyjął on zasadę podpisywania ustaw w ostatnim możliwym terminie więc jeśli nie zawetuje, to podpisze dopiero w okolicach świąt
[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 9:40 pm ]
... a jeśli podpisze w okolicy świąt i wliczając vacatio legis to matysiak będzie płacaony dopiero w maju
nie ma co liczyć - matysiak to matysiak wiadomo :sad:
zatem wszystko jedno kiedy podpisze.....
"makud" napisał:
wszyscy liczą kasę a ustawa jeszcze nie podpisana - z oględzin strony prezydenta wynika, że przyjął on zasadę podpisywania ustaw w ostatnim możliwym terminie więc jeśli nie zawetuje, to podpisze dopiero w okolicach świąt
[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 9:40 pm ]
... a jeśli podpisze w okolicy świąt i wliczając vacatio legis to matysiak będzie płacaony dopiero w maju
ale za to jak w maju zostanie wypłacony ten pięciokrotny matysiak, to dopiero ci z komwyb bedą mogli nam prosto w oczy powiedzieć "i po co było cyrki urządzać? jest dobrze!"
"biropij" napisał:
aż odpiszę, przeciętne wynagrodzenie w II kwartale 2008 roku to 2.951,36
tak http://www.infor.pl/wskazniki/12/167,Przecietne-wynagrodzenie-w-poprzednim-kwartale.html
druga stawka czyli chyba 2,17x2951,36 = 6404
staż powiedzmy 8 lat więc 8% = 512
razem ok. 6916
i teraz za pomocą kalkulatora tu:
http://www.infor.pl/kalkulatory/brutto_netto.html (wyłączyc składkę na ZUS
i wychodzi 5650 netto
Zgadzam się
przeciętne 2 951,36 zł x 2,17 = zasadnicze 6 404,45 zł
+ stażowy (8 %) 512,36 zł = BRUTTO (przychód) 6 917,00 zł
- koszty uzyskania przychodu 111,25 zł = dochód 6 805,75 zł
- składka zdrowotna z podatku 536,07 zł - z dochodu 86,46 zł
- kwota wolna 46,34 zł
- zaliczka na podatek (bez składki zdrowotnej) 642,63 zł
= NETTO 5 651,84 zł
Mamy groszowe różnice, bo nie zawsze zaokrąglamy w tych samych miejscach i nie wiem, czy to nie zależy od programu.
"makud" napisał:
wszyscy liczą kasę a ustawa jeszcze nie podpisana - z oględzin strony prezydenta wynika, że przyjął on zasadę podpisywania ustaw w ostatnim możliwym terminie więc jeśli nie zawetuje, to podpisze dopiero w okolicach świąt
[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 9:40 pm ]
... a jeśli podpisze w okolicy świąt i wliczając vacatio legis to matysiak będzie płacaony dopiero w maju
podpisze o 23 55 przy blasku reflektorów
A podobno miał podpisać bez zbędnej zwłoki takie informacje przekazał ktoś z forumowiczów
"bladyswit" napisał:
wszyscy liczą kasę a ustawa jeszcze nie podpisana - z oględzin strony prezydenta wynika, że przyjął on zasadę podpisywania ustaw w ostatnim możliwym terminie więc jeśli nie zawetuje, to podpisze dopiero w okolicach świąt
[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 9:40 pm ]
... a jeśli podpisze w okolicy świąt i wliczając vacatio legis to matysiak będzie płacaony dopiero w maju
ale za to jak w maju zostanie wypłacony ten pięciokrotny matysiak, to dopiero ci z komwyb bedą mogli nam prosto w oczy powiedzieć "i po co było cyrki urządzać? jest dobrze!"
Niekoniecznie, bo podobnio maja nam te zaległe matysiaki wpłacać w ratach. A podobno pieniadze na matysiaka juz daaaaaaaawno były zaklepane
"ossa" napisał:
Niekoniecznie, bo podobnio maja nam te zaległe matysiaki wpłacać w ratach. A podobno pieniadze na matysiaka juz daaaaaaaawno były zaklepane
ossa! no co Ty?
PS. szczegóły proszę...
Niekoniecznie, bo podobnio maja nam te zaległe matysiaki wpłacać w ratach. A podobno pieniadze na matysiaka juz daaaaaaaawno były zaklepane
ossa! no co Ty?
PS. szczegóły proszę...
mąż mi wczoraj takie "rewelacje" przy obiedzie zapodał (prawie się nie zadławiłam), ale skąd on ma te wiesci?????? musze go przesłuchac na tę okoliczność
Dla mnie lekko żenująca jest już tak wielka ekscytacja tym kiedy matysiak zostanie podpisany. Podpisany i tak bedzie,a od daty podpisu nie zależy wysokość wyrównania ani cokolwiek innego (sądy maja już przyanane środki na wyrównania). To czy będzie 5 dni wcześniej cz później nie ma żadnego znaczenia. Nawet jeśli teraz ktoś bardzo potrzebuje tych pieniędzy to za miesiąc zapomni, że je dostał.
Mnie co się dzieje z matysiakiem interesowało dokąd mógł osiągnąć przynajmniej pożądany przez nas kształt, ale gdy prace parlamentarne trwały to wszystko szło jakoś nie tak Inne grupy zawodowe wtedy by się ekscytowały i naciskały, żeby uzyskać właściwy kształt ustawy a wtedy panowała raczej senna atmosfera. I Iu swoje zawaliła i ci co sabotowali TBW jak i ci co zgłosili się do komisji - choć znaczenia tych zgłoszeń bym akurat nie przeceniał ponieważ w czasie gdy komisje zostały skompletowane było już praktycznie po decydujacych pracach parlamentarnych nad matysiakiem ,więc w kontekście mołziwych do wprowadzenia zmian w matsyiaku ta akcja była spóźniona przynajmniej o dwa miesiące.
Musimy pamiętać, że abstrahując od zmiany sposobu ustalenia wynagrodzenia, który pomimo tego, że jest sukcesem to w najbliższym czasie prawdopodobnie zablokuje jakiekolwiek podwyżki przynajmniej na dwa lata, kwotowo matysiak dał najmniej ze wszystkich początkowo zgłaszanych propozycji. Przypominam, że zgodnie z pierwszym projektem z wiosny 2008 r. wynagrodzenia wszystkich miały byc podwyższone o 25 % (przewidywano taki wzrost kwoty bazowej).
Realnie patrząc obecnie o zmianie mnożników należy zapomnieć do następnych wyborów i iustitia powinna przygotować przemyślaną próbę (choćby dotychczasowymi sposobami zastosowanymi po dłuższej przerwie) doprowadzenia do zmiany ich wysokości na początku kolejnej kadencji parlamentu lub przy schyłku obecnej i oby te szanse znowu nie zostały zaprzepaszczone.
nie zgodzę się, że akcja była spóźniona, dla mnie właśnie ta ciuciubabka z komisją oraz poprawkami sejmu i senatu (jakby to inna siła polityczna była w rządzie i inna w parlamencie) mogła mieć na cel, opóźnienie matysiaka dla ustalenia czy komisje da się uformować i matysiak zostaje czy też nie i trzeba będzie cos dorzucić, a kiedy okazało się, że nie ma problemu z komisjami w skali kraju spokojnie można było prace zakończyc. No sami przyznacie, że dziwny zbieg tych zdarzeń jest, a dla mnie prace i poprawki niezrozumiałe w świetle braku jakiejkolwikek woli ze strony jakiejkolwiek siły politycznej na prawdziwą reformę wymiaru sprawiedliwości.
Co do samego matysiaka to faktycznie bez emocji, a jak by był w ratach to bym się cieszył taka żenada temu środowisku sie należy i jeszcze powinni wypłacać tylko w kasach aby kolejki sie za tym ustawiły. Howgh
"krysia59" napisał:
A podobno miał podpisać bez zbędnej zwłoki takie informacje przekazał ktoś z forumowiczów
ależ tego rodzaju zwłoka z punktu widzenia ważności podpisującego jest niezbędna
"uksc" napisał:
Dla mnie lekko żenująca jest już tak wielka ekscytacja tym kiedy matysiak zostanie podpisany. Podpisany i tak bedzie,a od daty podpisu nie zależy wysokość wyrównania ani cokolwiek innego (sądy maja już przyanane środki na wyrównania).Dla mnie wcale to nie jest takie oczywiste. Po Kaczyńskim można się spodziewać wszystkiego w tym veta.
A forsa. no cóż chciałabym zarabiać kilkanaście tysięcy netto, ale na razie ta podwyżka o 1/4 też jest mi potrzebna i chciałabym ją mieć jak najszybciej.
Widzę, że wczoraj Prezydent podpisał jedną ustawę o systemie oświaty, z dnia 19 marca 2009 r. "Naszej" jeszcze tam nie widać.
"Bogamaj" napisał:
Widzę, że wczoraj Prezydent podpisał jedną ustawę o systemie oświaty, z dnia 19 marca 2009 r. "Naszej" jeszcze tam nie widać.
Podpisał ją, bo juz musiał. Mijało 7 dni od odrzucenia veta przez Sejm - art. 122 ust. 5 Konstytucji.
Ustawy nie podpisał, ale weta póki co tez nie widac... Jest nadzieja ze w koncu uda mi sie splacic debet...
założę się, że jeśli podpisze to w ostatnim możliwym terminie
prawdziwa super rewelacja , u prokuratorów na forum napisali, że w piątek prezydent tego cudnego matysiaka podpisał , szczęścia i radości nie będzie końca ...
"Darkside" napisał:
prawdziwa super rewelacja , u prokuratorów na forum napisali, że w piątek prezydent tego cudnego matysiaka podpisał , szczęścia i radości nie będzie końca ...
No to bal na 100 par!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ??:
uprzedając dopytujących się nie wiem czy info. jest wiarygodne ... zalogujcie się do proków i atyde pytajcie.
No do mnie tez taka wiadomość dotarła i podobnież jej źródłem nie jest prokurator żaden tylko informacja w kuluarach towarzyskich sędziów rozpowszechniana.
Przypuszczam, że jednakowoż plotka.
potwierdzam też z własnych źródeł (dotychczas wiarygodnych).
Ale na stronie nic nie ma
"Darkside" napisał:
prawdziwa super rewelacja , u prokuratorów na forum napisali, że w piątek prezydent tego cudnego matysiaka podpisał , szczęścia i radości nie będzie końca ...
No to chyba trzeba go uczcić miesiącem bez wokandy
"WO" napisał:
prawdziwa super rewelacja , u prokuratorów na forum napisali, że w piątek prezydent tego cudnego matysiaka podpisał , szczęścia i radości nie będzie końca ...
No to chyba trzeba go uczcić miesiącem bez wokandy
może dwoma?
jak podpisał to wręcz przeciwnie..trzeba ze zdwojoną siłą przystąpić do pracy. .jak Pstrowski..350 % normy..co tam sądzenie po 2 -3 dni w tygodniu..5
jakoś trzeba za tego matysiaka podziękować i pokazać ,ze za darmo go nie weźmiemy..
http://www.prezydent.pl/x.node?id=25543186
już jest, podpisane dzisiaj
Matysiak podpisany, jest już oficjalne potwierdzenie:
http://www.prezydent.pl/x.node?id=25543186
Fajnie, bo oznacza podwyżki już w kwietniu, ale pamiętajmy, że to tylko krok, jeden krok, na długiej drodze... Nie ma co spoczywać na laurach
Niestety wielu sobie już odpuszcza. To tylko świadczy o tym, jak się cenią
"WO" napisał:
dokładnie tak jak napisał Marc. W dodatku w bilonie
równe sto tysięcy groszaków
Tu są treści dzienników ustaw.
http://www.cokprm.gov.pl/files/strony/Wydawnictwa/dzienniki/DziennikUstaw2009.html
Ostatni numer z ustawami był 17 marca i zawierał ustawy podpisane 25 lutego i 3 marca .
Także nasz Dziennik Ustaw ukaże się prawdopodobnie po świętach (17 kwietnia ?). Ustawa będzie miała dwa tygodnie na wejście w życie (1 maja).
A więc na wypłatę można liczyć w maju, ale jak będzie kasa, to w pierwszej połowie.
Wiem, że wolelibyśmy zarabiać więcej, ale ... lepszy rydz niż nic.
Nie chce mi się szukać więc może ktoś wie - czy i jaki jest czas przewidziany na publikację w Dz.U.?
[ Dodano: Pon Mar 30, 2009 7:13 pm ]
"WO" napisał:
a ja bezwstydnie przyznam, że SIĘ CIESZĘ. Bo jako szczęśliwy posiadacz kredytu we frankach, już miałem wizję upadłości konsumenckiej. A tak jakoś przebiduję.
I mam taką propozycję. Następny tysiąc załatwiają prokuratorzy...
Proki to mogą załatwić tysiąc, ale aktów oskarżenia
Chyba pod warunkiem, że zatwierdzą policyjne!
"okapi" napisał:
jak podpisał to wręcz przeciwnie..trzeba ze zdwojoną siłą przystąpić do pracy. .jak Pstrowski..350 % normy..co tam sądzenie po 2 -3 dni w tygodniu..5
jakoś trzeba za tego matysiaka podziękować i pokazać ,ze za darmo go nie weźmiemy..
Jak na 1000 lat Państwa Polskiego budowano szkoły "tysiąclatki", to my kolektywnie powinniśmy za "matysiaka" podjąć trud i wykonać 1000 % normy.
Może wówczas JVR spojrzałby łaskawym okiem ;-)
Tak, tak, to początek drogi. Nasz mały sukces.
Założę się o matysiaka, że gdyby nie nasza determinacja i protesty, to dalej śmialiby się nam w nos.
[glow=red]Ani kroku w tył![/glow]
Ja traktuję tą podwyżkę jako jałmużnę. Ni czorta nie zejdę z obranej formy protestu.
Ja też ni czorta nie zejdę, chyba ktoś wymyśli coś lepszego..?
"Rose" napisał:
A więc na wypłatę można liczyć w maju, ale jak będzie kasa, to w pierwszej połowie.
.
z tego co Czuma mówił w marcu na spotkaniu szefów PA i PO to pieniądze mają być przelane już w kwietniu
"brzdąc" napisał:
Chyba oczywistym jest, jak 2 + 2 = 4, że gdyby nie determinacja i protesty, to zamiast Matysiaka byłaby kolejna obietnica i warto o tym pamiętać, gdy myśli się o przyszłości, a o niej warto już teraz myśleć, bo czas biegnie baaardzo szybko.
Taki sobie matysiaczek okraszony kopami i pluciem. Mafia sądowa wymusiła haracz
Ponoć są już założenia budżetowe na 2010 r.
Czy ktoś ma jakieś informacje na temat dodatków funkcyjnych ich wysokości i daty wejścia w życie
co do dodatków funkcyjnych to mam przeczucia poparte pismem SO, że dodatki te ( chodzi konkretnie o dodatek dla sędziów wizytujących placówki dla nieletnich, szpitale psych., domy dziecka itp.) planują nam chyba zabrać - mam ten dodatek a ponieważ akurat zastepuję przewodniczącą mam do odpowiedz pismo SO, w którym proszą aby wskazać ile sprawozdań piszą ci sędziowie, ile razy przebywają w ciagu roku w kontrolowanej placówce i ile czasu poświecają ogólnie pełnieniu swojej funkcji ... myślę, że od nowego roku mój dodatek znikinie - więc mój matysiak stanie się - fikcją... :sad:
"agarodzinna" napisał:
co do dodatków funkcyjnych to mam przeczucia poparte pismem SO, że dodatki te ( chodzi konkretnie o dodatek dla sędziów wizytujących placówki dla nieletnich, szpitale psych., domy dziecka itp.) planują nam chyba zabrać - mam ten dodatek a ponieważ akurat zastepuję przewodniczącą mam do odpowiedz pismo SO, w którym proszą aby wskazać ile sprawozdań piszą ci sędziowie, ile razy przebywają w ciagu roku w kontrolowanej placówce i ile czasu poświecają ogólnie pełnieniu swojej funkcji ... myślę, że od nowego roku mój dodatek znikinie - więc mój matysiak stanie się - fikcją... :sad:
a jaki to okręg jeśli można wiedzieć, u mnie nic takiego sie nie dzieje
pragnę przypomnieć,że starszy(nie wiekiem oczywiście)kurator specjalista zarabia circa 5500zł
Hmmm we wczorajszym Dz. U. numer 53 wyszła ustawa podpisana w dniu 16 marca przez Prezydenta. To chyba daje jakiś obraz w opóźnieniu publikacji.
NAJPRAWDZIWSZY TATUŚ MATYSIAKA JEST TUTAJ
Serdecznie wszystkich zapraszamy
W dniu dzisiejszym jest już TEN dziennik ustaw. Nie ma co cieszyć się ze skromnej podwyżki, ale jak sie nie ma co się lubi ....
http://rcl.dokumenty.pl/items.jsp?id=304
"pulower" napisał:
W dniu dzisiejszym jest już TEN dziennik ustaw. Nie ma co cieszyć się ze skromnej podwyżki, ale jak sie nie ma co się lubi ....
http://rcl.dokumenty.pl/items.jsp?id=304
... a tej radości to musi starczyć wszystkim wielbicielom "matysiaka" na długie lata.
Chyba upokorzenie naszego urzędu przez pozostałe władze sięgnęło takiego poziomu, że niektórzy się cieszą właśnie choćby z tego co dostali.
Cóż I i II władza pracowały nad tym wspólnie przez wiele lat ...
Część postów wycięta bez śladu
"Darkside" napisał:
... a tej radości to musi starczyć wszystkim wielbicielom "matysiaka" na długie lata.
To zależy od nas samych, przynajmniej w części. Musimy nie ustawać w wysiłkach.
A macie może jakieś informacje na temat projektu rozporządzenia MS ws. dodatków funkcyjnych, bo to dotychczasowe obowiązuje przez 30 dni.
Mam pytanie proste w treści, ale zasadnicze: co dalej, jaki jest kolejny cel i jakimi środkami zamierzamy go osiągnąć?
Myślę, że po fiasku akcji niezasiadania w komisjach wyborczych należy naprawdę poważnie się zastanowić co dalej i jakimi środkami zmierzamy do celu bo że cel nie został osiągnięty to chyba jest dla wszystkich oczywiste chyba wiele się rozstrzygnie na nadzwyczajnym zjeździe na którego głos środowisko na pewno będzie oczekiwać a tak na marginesie kochani trochę wyciszenia idą święta .....
http://www.tvn24.pl/-1,1594699,0,1,chcesz-odpis-zapomnij-padl-system-informatyczny,wiadomosc.html
PROTEST TRWA !!
potwierdzam! nic dzisiaj u mnie nie działa, nie ma żadnych wpisów, wydział porządkuje szafy, papierki, a ja mam czas na popgłębioną lekturę rozlicznych forumowych tematów
Część postów przeniesiono
TUTAJ
"krysia59" napisał:
Myślę, że po fiasku akcji niezasiadania w komisjach wyborczych należy naprawdę poważnie się zastanowić co dalej i jakimi środkami zmierzamy do celu bo że cel nie został osiągnięty to chyba jest dla wszystkich oczywiste chyba wiele się rozstrzygnie na nadzwyczajnym zjeździe na którego głos środowisko na pewno będzie oczekiwać a tak na marginesie kochani trochę wyciszenia idą święta .....
Akcję z komisjami wyborczymi trzeba powtórzyć przy następnych wyborach. Do skutku.
A w moim sądzie podobno nie wypłacą matysiaka i wyrównania w kwietniu bo ksiegowość nie zdąży naliczyć. ŻENADA
nasz prezes powiedział, że matysiak jest już od dawna naliczony i zaraz jak tylko wejdzie w życie będzie płacony tzn. jeszcze przed wypłatą kwietniową. Lubię naszego prezesa, ale i tak mu nie wierzę - uwierzę jak będę mieć na koncie (znaczy się matysiaka )...
Opublikowano ustawę o zmianie usp.
"Johnson" napisał:
Opublikowano ustawę o zmianie usp.
Miło, że opublikowano.
Zauważcie, jak liczne jest grono jej beneficjentów.
"violan" napisał:
A w moim sądzie podobno nie wypłacą matysiaka i wyrównania w kwietniu bo ksiegowość nie zdąży naliczyć. ŻENADA
To od 22 kwietnia 2009 roku można naliczać odsetki za zwłokę.
Przypominam, że tu jest temat.... sami wiecie, jaki
Zapraszam do dygresyjek.
Czy w Waszych sądach płacą?
"chomik" napisał:
Czy w Waszych sądach płacą?
Kto i komu ?
U nas "wypłata" jest około 25-go.
u nas dziś ogłoszono, iż pensja kwietniowa na starych zasadach , nowa dopiero w maju z wyrównaniem bez odsetek, bo podobno trudno to policzyć i czekają na wytyczne z ministerstwa
"Haze" napisał:
u nas dziś ogłoszono, iż pensja kwietniowa na starych zasadach , nowa dopiero w maju z wyrównaniem bez odsetek, bo podobno trudno to policzyć i czekają na wytyczne z ministerstwa
Przepraszam, ale co trudno policzyć
Tak wysoka matematyka to to nie jest. To raczej kwestia organizacji, sporządzenia nowych dekretów, na podstawie których zostaną wyliczone wysokości wynagrodzenia.
http://www.krs.pl/admin/files/100564.pdf
opiniuje negatywnie?! i co z tego....
nic
a ma ktoś namiary na ten projekt rozporządzenia?
sędzia pełniący obowiązki podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości 1,2-1,6
2 prezes sądu apelacyjnego, 0,4-1,2
prezes sądu okręgowego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków dyrektora departamentu lub biura w
Ministerstwie Sprawiedliwości,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków Dyrektora Krajowego Centrum
Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
sędzia delegowany do pełnienia funkcji poza granicami państwa
3 wiceprezes sądu apelacyjnego, 0,35-1,0
wiceprezes sądu okręgowego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków zastępcy dyrektora departamentu lub
biura w Ministerstwie Sprawiedliwości,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków zastępcy Dyrektora Krajowego
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
4 przewodniczący wydziału w sądzie apelacyjnym, 0,3-0,7
kierownik ośrodka zamiejscowego,
przewodniczący wydziału w sądzie okręgowym,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków kierownika ośrodka migracyjnego
ksiąg wieczystych,
prezes sądu rejonowego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków naczelnika wydziału w Ministerstwie
Sprawiedliwości,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków naczelnika wydziału w Krajowym
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury,
sędzia delegowany do prowadzenia zajęć szkoleniowych w Krajowym Centrum
Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
5
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków wizytatora w Ministerstwie
Sprawiedliwości,
0,25-0,6
zastępca przewodniczącego wydziału w sądzie apelacyjnym,
zastępca przewodniczącego wydziału w sądzie okręgowym,
wizytator w sądzie apelacyjnym,
wizytator w sądzie okręgowym,
sędzia delegowany do pełnienia czynności w Biurze Krajowej Rady Sądownictwa,
sędzia delegowany do pełnienia czynności w Instytucie Pamięci Narodowej -
K ijiŚ i i Zb d i i k N d iP lki
5
Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu,
sędzia delegowany do wykonywania pracy w Radzie Programowej Krajowego
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków kierownika działu albo sekcji w
Krajowym Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
6 wiceprezes sądu rejonowego, 0,2-0,5
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków głównego specjalisty w Ministerstwie
Sprawiedliwości,
zastępca rzecznika dyscyplinarnego,
sędzia delegowany do pełnienia obowiązków głównego specjalisty w Krajowym
Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury
7 przewodniczący wydziału w sądzie rejonowym 0,2-0,4
kierownik sekcji w sądzie apelacyjnym,
kierownik sekcji w sądzie okręgowym,
kierownik szkolenia,
rzecznik prasowy
8
zastępca przewodniczącego wydziału w sądzie rejonowym, kierownik sekcji w
sądzie rejonowym,
0,15-0,35
sędzia wizytujący zakłady dla nieletnich i zakłady leczenia osób z zaburzeniami
psychicznymi
dzięki
"Dred" napisał:
http://www.krs.pl/admin/files/100564.pdf
opiniuje negatywnie?! i co z tego....
To skandal! Metodami administracyjnymi władza wykonawcza chce upokorzyć już nie tylko "szaraków" z rejonu, ale i KRS!!!
Tu się nie ma co łudzić! Na naszych oczach ginie państwo prawa! Objawem tego jest upokarzanie władzy sądowniczej! Że zaatakują nawet KRS - tego się nie spodziewałem.
"brzdąc" napisał:
tylko świadomość otaczającej rzeczywistości może zmienić postawy, a zmiana postaw może przyczynić się do zmiany rzeczywistości, w przeciwnym wypadku MARAZM, NIE TYLKO FINANSOWY BĘDZIE TRWAŁ I PEWNIE POGŁĘBIAŁ SIĘ ..........................
Pzdr.
No właśnie...i tu się zgadzamy, a skoro ja zgadzam się z Brzdącem, to po naszej ostatniej "wymianie poglądów"oznacza to ni mniej ni więcej, że temat jest poważny i wart przemyślenia. Ja też mam odczucie, że marazm istnieje, ogarnia nas i co więcej, pogłębia się. Może zjazd IS tchnie nowego ducha w skostniałe struktury (aczkolwiek osobiście wątpię), a jeśli nie, to będziemy się zadowalać kolejnymi"matysiakami" (aczkolwiek na kolejne podwyżki nie liczyłbym, to raczej słowo - klucz), bo na więcej nas (nie ich, ale właśnie nas) nie stać. Co pozostawiam pod rozwagę i też pozdrawiam!
ONI nie atakują ani władzy sadowniczej ani kRS - tylko ich ignorują - takie prawo i tyle.
A pomyliłem sie wyżej pisząc o władzy sadowniczej , chodziło mi o sądy (no.. takkie urzędy gdzie wydaję się jakieś wyroki i postanowienia )
Był projekt przewidujący dodatek dla sędziów pełniących dyżury aresztowe. Ale jak zwykle "zaoszczędzono".
"censor" napisał:
To skandal! Metodami administracyjnymi władza wykonawcza chce upokorzyć już nie tylko "szaraków" z rejonu, ale i KRS!!!
Tu się nie ma co łudzić! Na naszych oczach ginie państwo prawa! Objawem tego jest upokarzanie władzy sądowniczej! Że zaatakują nawet KRS - tego się nie spodziewałem.
a mnie płacz KRS-u już nie rusza... chcieli to mają, a stanowisko KRS-u co do tego rozporządzenia uważam za naruszające etykę sędziów i w ogóle niegodną etosu sędziowskiego.
a poza tym uważam, że conajmniej w KRS-ie to sędziowie powinni pełnić swoje funkcje bez dodatków (taka służba...)
cierpko coś dzisiaj pozdrawiam
"Haze" napisał:
u nas dziś ogłoszono, iż pensja kwietniowa na starych zasadach , nowa dopiero w maju z wyrównaniem bez odsetek, bo podobno trudno to policzyć i czekają na wytyczne z ministerstwa
Na jakiej podstawie bez odsetek?
"mitesek" napisał:
stanowisko KRS-u co do tego rozporządzenia uważam za naruszające etykę sędziów i w ogóle niegodną etosu sędziowskiego
Dlaczego?
"censor" napisał:
stanowisko KRS-u co do tego rozporządzenia uważam za naruszające etykę sędziów i w ogóle niegodną etosu sędziowskiego
Dlaczego?
dlatego:
http://www.rp.pl/artykul/...ja_zadania.html
Opinia: Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa
Jestem za tym, by wynagrodzenia sędziowskie były jak najwyższe, ale rozumiem i zgadzam się z wyrokiem Sądu Najwyższego. Sędziowskiej pracy nie można przeliczać na nadgodziny. Sędzia to nie kelner czy barman, który w sezonie non stop pracuje po godzinach. Dla zawodu sędziego – tej specyficznej służby państwu i społeczeństwu – to niestosowne. Tak jak i domaganie się pieniędzy za nadgodziny i kierowanie pozwów do sądu. Faktem jest, że kierownictwo sądu powinno tak układać pracę, by sędziowie nie pracowali dniami i nocami. Wiem, że w wielu sądach, niestety, tak się dzieje. Nie chcę obrażać środowiska, ale gdybym miał ocenić akcję lawinowego składania pozwów o nadgodziny, nazwałbym ją rozmienianiem na drobne prestiżu, który dla tego zawodu jeszcze pozostał. Pieniądze pieniędzmi, ale jest jeszcze poczucie własnej wartości i zadań, jakie się ma do wykonania. (pogrubienia moje)
oczywiście mój post miał być cierpki i z pewnym przymrużeniem oka ale stwierdzenie, że jakieś tam projekty władzy wykonawczej "uznać należy za sprzeczne z podstawowymi zasadami dotyczącymi ustroju sądownictwa w Polsce" w świetle wcześniejszych wypowiedzi Przewodniczącedgo KRS-u wydało mi się jakieś takie ... niestosowne.
od liniowych sedziów wymaga się przyjmowania tego co daje I i II władza bezkrytycznie ale jak chodzi o dodatki funkcyjne to nagle upominanie się o sposób ich uchwalania nie narusza etosu zawodu (tak jak choćby składanie pozwów)... i to dlatego.
PS. aha, no bo zapomniałem, że przecież sedziowie nie dość, że nie mają prawa do nadgodzin, to jeszcze nie mają też prawa do sądu... takie wybiórcze stosowanie Konstytucji
Uprzedziłeś mnie Mitesku, już miałam wklejać własnie ten passus
Odsyłam do wczorajszego wydania Gazety http://szukaj.wyborcza.pl/archiwum/1,0,7000508.html?kdl=20090415GW&wyr=rzecznik%2Bpraw%2Bobywatelskich%2B
Cyt. „Rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski w oficjalnym piśmie do Krajowej Rady Sądownictwa uznał jedno z jej oświadczeń za... primaaprilisowy dowcip. Wskazówką była data.
Krajowa Rada Sądownictwa 1 kwietnia opublikowała na swojej stronie internetowej i przesłała dziennikarzom ?stanowisko? krytyczne wobec przedstawionych kilka dni wcześniej przez Ministerstwo Sprawiedliwości wyników badań o ?społecznym wizerunku wymiaru sprawiedliwości i oceny jego działania? (wykonano je m.in. na zlecenie resortu)...”
Tak samo będzie z tą opinią – żart. Twierdzę jednak, że sam KRS jest sobie winien, gdyż swym dotychczasowym zachowaniem, zezwala na lekceważenie zarówno siebie jak i sędziów, których niestety reprezentuje.
Po za tym czyż nasza służba i etos naszego zawodu pozwala nam na zajmowanie się tak przyziemnymi sprawami jak pieniądze. Do pracy, do obowiązków!
[ Dodano: Czw Kwi 16, 2009 11:03 am ]
mitesek, cóż za zbieżność postów. Mogę więc powiedzieć, że w pełni się z Tobą zgadzam.
suzana i pio! no to jest nas conajmniej trójka
żeby była jasność: w obronie "rozporządzenia dodatkowo-funkcyjnego" - nie zamierzam protestować!
"mitesek" napisał:
żeby była jasność: w obronie "rozporządzenia dodatkowo-funkcyjnego" - nie zamierzam protestować!
Znowu zgoda!!!
wcale się nie dziwię-sędziowie mentalnie odpuścili dawno już sobie awanse poziome,wybory,normy czasu pracy,akcję dot.zagrożeń dla niezawisłości,dni bez wokand,teraz funkcyjne- a jutro odpuszczą mnożniki i etos
mnożniki już ustalone , a etos? hahahha, o czym Wy ludzie mówicie?
a Ty o czym mówisz?
"rosan" napisał:
wcale się nie dziwię-sędziowie mentalnie odpuścili dawno już sobie awanse poziome,wybory,normy czasu pracy,akcję dot.zagrożeń dla niezawisłości,dni bez wokand,teraz funkcyjne- a jutro odpuszczą mnożniki i etos
no bo widzisz, rosan... sędziowie (jako ogół) nie zasługują na więcej i nawet mnożnik 1,0 to chyba za dużo... (i znowu cierpko...)
PS. i nie dotyczy to sędziego z Twojego avatara, o nie! tym chcą płacić 3.000 za jeden mecz...
Nie przyszłyby mi do głowy akcje protestacyjne w obronie dodatków funkcyjnych. Jednak źle się dzieje, że ten element wynagradzania jednak sędziów, a nie kogokolwiek innego, nie jest ani materią ustawową, ani nie pozostał prerogatywą Prezydenta, jak poprzednio, a stał się prerogatywą ministra sprawiedliwości. To zmiana o charakterze ustrojowym, wskazująca na dalsze uzależnianie sądów i sędziów od władzy wykonawczej. Nawet jeśli – trzymając się koncepcji trójpodziału władzy – Prezydenta tez zaliczyć do władzy wykonawczej szeroko rozumianej, to jednak głowa państwa to co innego niż minister.
To z kolei, ze szereg wypowiedzi sędziego Dąbrowskiego budzić może kontrowersje lub sprzeciw, nie oznacza, iż powinniśmy automatycznie negatywnie odnosić się do negatywnej opinii KRS-u na temat dodatków funkcyjnych, gdyż krytyczna opinia KRS-u jest tu merytorycznie słuszna.
Zgadzam się z tym, co już nieraz podnoszono na forum, że nie możemy przespać wyborów do KRS-u.
Wiem, że jestem jednym z nielicznych userów, którzy starają się dostrzegać w działalności obecnego KRS-u i jasne strony. Na pewno nie powinniśmy zrażać do siebie ani tego organu jako całości, ani poszczególnych jego członków, tylko szukać płaszczyzn porozumienia, choćby były one nieliczne, a niestety takie są.
Ale przeciez KRS oburzyła się z powodu niskich dodatków dla jej członków.Gdyby chodziło o dodatki dla szeregowych sędziów,to pewnie nawet by się nie zająknęła.
"censor" napisał:
Nie przyszłyby mi do głowy akcje protestacyjne w obronie dodatków funkcyjnych. Jednak źle się dzieje, że ....
censor! ja się z Tobą w 100% zgadzam, zresztą za dużo przeszliśmy obaj na forum aby mogło być inaczej! ja tylko chciałem zwrócić uwagę na zachowanie KRS-u... bo mnie razi szczególnie ta niekonsekwencja! co nie oznacza, że może kiedyś (za jakieś 40,50 lat) będzie lepiej - tzn. inaczej
"mitesek" napisał:
suzana i pio! no to jest nas conajmniej trójka
żeby była jasność: w obronie "rozporządzenia dodatkowo-funkcyjnego" - nie zamierzam protestować!
Przyłączam się do Waszego zdania.
"amelius" napisał:
suzana i pio! no to jest nas conajmniej trójka
żeby była jasność: w obronie "rozporządzenia dodatkowo-funkcyjnego" - nie zamierzam protestować!
Przyłączam się do Waszego zdania.
no to jest nas 5
dołączam 6
Parafrazując:
"Nie chcę obrażać KRS, ale gdybym miał ocenić opinię w sprawie dodatków funkcyjnych, nazwałbym ją rozmienianiem na drobne prestiżu, który dla tego zawodu jeszcze pozostał. Pieniądze pieniędzmi, ale jest jeszcze poczucie własnej wartości i zadań, jakie się ma do wykonania".
... wystarczy zmienić parę wyrazów.
Co to za licytacja? Jeśli chodzi o tych, którzy nie zamierzają protestować w obronie dodatków funkcyjnych, to ja, dokładnie przedstawiwszy swe stanowisko w poście z godz.12.24, także się mogę przyłączyć i będzie 8.
A teraz wybaczcie porównanie, ale to mi zaczyna przypominać posty na onecie typu: „Tu wpisywać swoje poparcie dla …” (w tym miejscu następuje imię pewnego zagranicznego trenera pracującego w Polsce i sponsorowanego przez przemysł piwowarski, na którego krytykę istnieje embargo).
"censor" napisał:
Co to za licytacja?
obawiam się, że to nie jest licytacja tylko wyraz naszej bezsilności...
"censor" napisał:
Co to za licytacja?
to raczej uśmiech przez łzy...
Nie wiedziałam gdzie się wpisać więc wpisuje się tu- przeleciała mi dzisiaj radiowa informacja o wynagrodzeniu za II kwartał 2009r czy ktoś słyszał coś w powyższym temacie ja słyszałam o kwocie coś ok. 3500 zł
zgadza się (3332,65zł), ale to nas nie dotyczy, ponieważ matysiak będzie ustalany w oparciu o przeciętne wynagrodzenie za IV kwartał roku poprzedniego czyli 2,9 tys z haczykiem...
"zgredmen" napisał:
zgadza się (3332,65zł), ale to nas nie dotyczy, ponieważ matysiak będzie ustalany w oparciu o przeciętne wynagrodzenie za IV kwartał roku poprzedniego czyli 2,9 tys z haczykiem...
Ale za rok to już będzie brane po uwagę II kwartał tego roku i jeżeli to będzie 3,5 tyś to trochę by podskoczyło
czyzby II kwartal sie juz skonczyl, ze wiadomo ile wynosi srednie wynagrodzenie i skad ta wiadomosc o IV kwartale? wydawalo mi sie, ze mialo byc brane wynagrodzenie wlasnie z II kwartalu, ale prosze o sprostowanie.
W ustawie stoi II kwartał jak byk
Podstawą wynagrodzenia będzie przeciętne z II kwartału, dziś podano wynarodzenie w marcu 2009 r. Wzkazano na wzrost przekraczajacy prognozowany. A jak będzie w II kwartale, to ciągle tajemnica, wszystko przed nami :D
Jak będzie za dużo, to zmienią na V kwartał i wszystko zostanie po staremu.
"grabka" napisał:
Podstawą wynagrodzenia będzie przeciętne z II kwartału, dziś podano wynarodzenie w marcu 2009 r. Wzkazano na wzrost przekraczajacy prognozowany. A jak będzie w II kwartale, to ciągle tajemnica, wszystko przed nami :D
Czyli jesteśmy za podwyżkami dla górników, stoczniowców, hutników, nauczycieli i w ogóle wszystkim
"totep" napisał:
zgadza się (3332,65zł), ale to nas nie dotyczy, ponieważ matysiak będzie ustalany w oparciu o przeciętne wynagrodzenie za IV kwartał roku poprzedniego czyli 2,9 tys z haczykiem...
Ale za rok to już będzie brane po uwagę II kwartał tego roku i jeżeli to będzie 3,5 tyś to trochę by podskoczyło
te 3.332,65 zł w marcu to w sektorze przedsiębiorstw (http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6128_PLK_HTML.htm) - chyba z reguły jest wyższe niż przeciętne wynagrodzenie ogółem
np. z II kwartale 2008 r. przeiciętne wynagrodzenie wynosiło 2.951,36 zł (http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WMP20080610546&type=2&name=M20080546.pdf), a w sektorze przedsiębiorstw 3.152,36 zł (http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WMP20080540481&type=2&name=M20080481.pdf),
Moim zdaniem najciekawsze jest to że nie udzielają informacji kto dostał.
Będzie ostro.
Nie podniecajcie się rosnącymi wynagrodzeniami w gospodarce. One nakręcają inflację, implikują wzrost cen. W rzeczywistości więc w ogóle nie może być mowy o naszych podwyżkach. Zaczynamy – czyżby? – satysfakcjonować się tym, że będą nam wyrównywać, z pewnym poślizgiem, wzrost kosztów życia.
MY MUSIMY WALCZYĆ O WYŻSZE MNOŻNIKI. BEZ TEGO CHOĆBY NASZE PENSJE ROSŁY W LICZBACH BEZWZGLĘDNYCH, ONE FAKTYCZNIE BĘDĄ STAŁY W MIEJSCU.
Gdy dobiegały końca parlamentarne prace nad Matysiakiem i słychać było, że przyjęciu wyższych mnożników przeszkadza kryzys, prorokowałem, że gdy kryzys minie, politycy powiedzą: wicie, rozumicie, sędziowie, kryzys minął, gospodarka się rozkręca, idzie koniunktura, płace w gospodarce rosną, no to Wam też będą rosły, bo macie powiązanie Waszych płac ze średnią.
Podniecając się rosnącą średnią w gospodarce dajemy sygnał (forum jest monitorowane przez „nich”!), że to sami „kupiliśmy”. Więc zapomnijmy o realnych podwyżkach, tj. podwyższeniu mnożników.
Pocieszające jest tylko to, że dzięki temu powiązaniu ze średnią krajową nie bedą realnie malały, jak mialo to miejsce przez ostatnie lata. Ale to marne pocieszenie.
Bo w latach dziewięćdziesiątych XX wieku pensja SSR to były prawie 3 średnie krajowe, a nie 1,86 jak w 2008 roku czy 2,05 "z wielką pańską łaską" w 2009r.
Oczywistym jest, że środowisko chce podwyżek od zaraz ale to nie było do załatwienia u rządzących. Wpływ miał na to także kryzys.
Zaprzepaszczono jednak szansę nie wysuwając postulatu np. 3 x średnie od 2013, 3,5x od 2016 i 4x od 2018. Myślę, że to było do ugrania, bo władze nie wykraczają tak daleko w przyszłość i łatwiej im obciążać budżet, za który być może będą martwili się ich przeciwnicy będący obecnie w opozycji.
Teraz będzie dużo trudniej o uznanie dla powyższych postulatów, choć warto próbować. Skoro jest kryzys i marne szanse na podwyżki w teraźniejszości, to należy zmienić strategię i przedstawić projekt nowelizacji obejmujący lata odleglejsze.
Zaprzepaszczono jednak szansę nie wysuwając postulatu np. 3 x średnie od 2013, 3,5x od 2016 i 4x od 2018. Myślę, że to było do ugrania, bo władze nie wykraczają tak daleko w przyszłość i łatwiej im obciążać budżet, za który być może będą martwili się ich przeciwnicy będący obecnie w opozycji.
Mam w takim razie absolutnie nowatorską propozycję, np. 3 x średnie od 2016, 3,5x od 2019 i 4x od 2022.
Propozycja jest tak odległa w czasie, że z pewnością z tego właśnie powodu się ziści.
"AQUA" napisał:
Zaprzepaszczono jednak szansę nie wysuwając postulatu np. 3 x średnie od 2013, 3,5x od 2016 i 4x od 2018. Myślę, że to było do ugrania, bo władze nie wykraczają tak daleko w przyszłość i łatwiej im obciążać budżet, za który być może będą martwili się ich przeciwnicy będący obecnie w opozycji.
Mam w takim razie absolutnie nowatorską propozycję, np. 3 x średnie od 2016, 3,5x od 2019 i 4x od 2022.
Propozycja jest tak odległa w czasie, że z pewnością z tego właśnie powodu się ziści.
plus jednorazowy dodatek z okazji Euro 2012 w czerwcu 2012 roku
Byly wysuwane, ale odpowiedz brzmiala NIE, NIE i jeszcze raz NIE. Niewazne, o jakich latach i okresach probowalismy rozmawiac.
Przepraszam, ze bez polskich liter, ale pisze z zagranicy.
A II kwartal jest wybrany na stale, dlatego, ze w II kwartale wynagrodzenia sa zawsze najnizsze w skali roku. Najwyzsze sa w IV kwartale, nizsze w III, w I kwartale minimalnie nizsze niz w III (mniej wiecej rowne sredniej rocznej), a w II najmniejsze.
Tego na pewno nie zmienia, bo kazda zmiana bylaby dla nas korzystna.
"ar156" napisał:
Oczywistym jest, że środowisko chce podwyżek od zaraz ale to nie było do załatwienia u rządzących. Wpływ miał na to także kryzys.
Przykro to powiedzieć, ale uwierzyłeś chyba w propagandę żontu, który ma teraz niezawodny argument do tłumaczenia się ze wszystkiego: kryzys. Otóż, kryzys nie miał tu nic do rzeczy a zdecydowała wyłącznie taka a nie inna (to jest zła) wola polityków.
"Zaprzepaszczono jednak szansę nie wysuwając postulatu np. 3 x średnie od 2013, 3,5x od 2016 i 4x od 2018. "
Traktuję to jako żart............i gratuluję poczucia humoru
A II kwartal jest wybrany na stale, dlatego, ze w II kwartale wynagrodzenia sa zawsze najnizsze w skali roku. Najwyzsze sa w IV kwartale, nizsze w III, w I kwartale minimalnie nizsze niz w III (mniej wiecej rowne sredniej rocznej), a w II najmniejsze.
Tego na pewno nie zmienia, bo kazda zmiana bylaby dla nas korzystna.
II kwartał wynika z tego, że w trzecim należy przedstawić założenia budżetu zgodnie z ustawą i po prostu w trzecim kwartale nie ma jeszcze średniej z III i IV kwartału
Dziękuję. To niestety żart nie jest. Daty i mnożniki były przykładowe, co wynika z treści wpisu.
Uważam za żart wypowiedzi tych, którzy myślą, że natychmiast wywalczą godne zarobki. Jestem realistą i wiem, że jedyną szansą na takie zarobki jest zmiana zawodu. Ci którzy się łudzą przepracują całe życie narzekając.
A jeśli chodzi o kryzys to ma on ogromne znaczenie, bo spadek wzrostu pkb przekłada się na dziurę w budżecie i np. zbrojeniówkę na ulicach Warszawy. Bagatelizowanie kryzysu jest nieprofesjonalne. Z kryzysu zaczniemy wychodzić za dwa/trzy lata i właśnie o zwiększenie mnożników po tym okresie należało lobbować, gdy było jasne, że nie uda się to teraz.
Zacytuję Ci fragment swojego posta, żebyś wiedział, co będzie, gdy kryzys mnie:
gdy kryzys minie, politycy powiedzą: wicie, rozumicie, sędziowie, kryzys minął, gospodarka się rozkręca, idzie koniunktura, płace w gospodarce rosną, no to Wam też będą rosły, bo macie powiązanie Waszych płac ze średnią.
Trzeba mieć na to kontrargumenty lub już teraz w czasach kryzysu przedstawić projekt nowelizacji wprowadzający wyższe mnożniki w perspektywie kilku lat. Można też zmienić zawód albo pozostać w zawodzie i pogodzić się z tym że sędzia to słabo doceniany urzędnik.
Po co ja to piszę? Wszyscy to wiedzą, strata czasu.
Szczęściarze !!!
Wszystkie zawody prawnicze nam zazdroszczą!
Już dzisiaj wpłynęło do naszego Sądu 456 zgloszeń na wolne stanowiska sędziowskie!!!
Ale załatwimy zaległości!!!
"ddominus" napisał:
Szczęściarze !!!
Wszystkie zawody prawnicze nam zazdroszczą!
Już dzisiaj wpłynęło do naszego Sądu 456 zgloszeń na wolne stanowiska sędziowskie!!!
Ale załatwimy zaległości!!!
Dworuje sobie
"Beleg" napisał:
jestem na debecie :-( .
Nie martw się, ja nie pamiętam, kiedy nie byłem. :sad:
Czy ktoś z was wie gdzie można znaleźć jakiś projekt rozporządzenia o dodatkach funkcyjnych? Ludzie o nim mówią a nikt go nie widział... jak Yeti...
"SSR" napisał:
Czy ktoś z was wie gdzie można znaleźć jakiś projekt rozporządzenia o dodatkach funkcyjnych? Ludzie o nim mówią a nikt go nie widział... jak Yeti...
projekt rozporządzenia jest tutaj:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/E3B1110FEAE3FCFAC12575200036F31E/$file/1461.pdf
Dzięki.
"AQUA" napisał:
Czy ktoś z was wie gdzie można znaleźć jakiś projekt rozporządzenia o dodatkach funkcyjnych? Ludzie o nim mówią a nikt go nie widział... jak Yeti...
projekt rozporządzenia jest tutaj:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/E3B1110FEAE3FCFAC12575200036F31E/$file/1461.pdf
Ale to jest projekt rozporz. RM, w mysl poprzednio projektowanej ustawy matysiakowej (zresztą data pisma do Marszałka Sejmu z 5 grudnia 2008 roku). Pewnie masz rację, że nalezy to traktować jako projekt roporządzenia do już obowiązującej ustawy, bo poza organem wydającym rozporządzenie nic się nie zmieni.
A u nas powiedzieli właśnie że od przyszłego miesiąca zwalniają wszysktich pracowników zatrudnionych na zlecenie. Pewnie trwa poszukiwanie pieniędzy na matysiaka
"falkenstein" napisał:
A u nas powiedzieli właśnie że od przyszłego miesiąca zwalniają wszysktich pracowników zatrudnionych na zlecenie. Pewnie trwa poszukiwanie pieniędzy na matysiaka
A te zwolnienia to rzeczywiście w związku z matysiakiem, czy podawany jest inny powód? A sporo takich zleceń było?
Ciekawe czemu prawo Parkinsona nie obowiązuje w sądach a gdzie indziej to i owszem.
A ja się ostatnio załamałem... w rozmowie z moją asystentką, która przecież pracuje w "wymiarze" i powinna być zorientowana w temacie, wyszło, że dziewczyna była przekonana, że teraz po tych podwyżkach, to każdy sędzia zarabia co najmniej 10.000 zł "na rękę" i ona rozważa, czy wobec tego nie zostać jednak w Sądzie i nie starać się po odpowiednim stażu (jest po aplikacji sędziowskiej) zostać jednak sędzią!!! Dłuższą chwilę trwało zanim udalo mi się dziewczę przekonać, że ta "odwyżka" to tak na prawdę duuuużo mniejsza kwota. W końcu chyba mi uwierzyła (zresztą, powiedziałem jej, żeby sobie w ustawie sprawdziła, przecież nasze dochody są w pełni jawne) i stwierdziła, że jednak media robią ludziom wodę z mózgu! Tak się zastanawiam... jeśli asystentka sędziego ma takie wyobrażenie o naszych zarobkach, to co muszą sobie o nich myśleć ludzie spoza branży?! Już na początku tego roku mój znajomy miał do mnie, jako sędziego, pretensje, że nam to chyba już się w głowach totalnie poprzewracało, bo przecież w zeszłym roku dostaliśmy chyba cztery podwyżki, a my ciągle chcemy więcej! Nie pomagały żadne tłumaczenia - przecież w telewizji mówili!
dokładnie...tak samo mi przykro ponieważ ostatnio ktoś z rodziny z przekąsem stwierdził,że tyyyyle podwyżki dostaliśmy...i to od stycznia...szkoda słów
Trzeba żeby Iustitia wykupiła króciutkie ogłoszenia w prasie o tym, ile naprawdę dostaliśmy podwyżki od - powiedzmy - pięciu lat.
Pierwszy dołożę do składki na takie ogłoszenie! Dość tej propagandy!
Ja dołożę się jako drugi, poważnie !!!
Świetny pomysł na nową akcję. Od dawna podnoszę, że nowa polityka medialne jest niezbędna. Nie ma już chyba szans na masówkę... Zaczyna się praca organiczna.
"brzdąc" napisał:
Praca oraniczna to raz, mam jednak nadzieję, że i masówka jeszcze wypali, tylko ludzie muszą się nacieszyć "seudwyżką" i zrozumieć jaką pracę wykonują, w jakich warunkach i za jakie wynagrodzenie, że w rzeczywistości godność i prestiż to niestety, ale są dwa nic nieznaczące słowa, takie "bajki dla małych dzieci". Obym się nie mylił.
Pzdr.
też powtarzam ludziom, że jak wydadzą w wakacje wyrównanie, zobaczą, że 800 zł "matysiaka" zeżre im w 3 miesiące inflacja- podwyżki cen towarów i usług to oprzytomnieją ile dostali , na ile ich wyceniono... dla tego liczę na dalszą mobilizację na jesieni ale niezbędna jest akcja uświadamiania poprzez porównywanie do zarobków kuratorów, członków samorządowych kolegiów odwoławczych itp. czyli zarobków budżetówki - osób znacznie gorzej wykształconych i pracujących z mniejszą odpowiedzialnością. Zauważyłem , że to najbardziej bulwersuje... tylko czy na tyle by przeciągnąć takie osoby na jasną stronę mocy
???
"iga" napisał:
część postów wydzielono do nowego tematu: "Matysiak - wypłacają, nie wypłacają..." w tym samym dziale
dzięki iga
[mod] tylko może do ściany płaczu to, bo to ani protest, ani list otwarty ani miło czytać [/mod]
[mod]Ostatecznie wylądował w Dziale Ogólnym [/mod]
W ostatnich dniach parę osób zrezygnowało z udziału w trzecim zjeździe forumowiczów. To zła wiadomość, bo z udział każdego ze zjazdowców jest dla mnie ważny. Dobra wiadomość jest jednak taka, że w związku z tym są jeszcze ostanie miejsca na III zjeździe forumowiczów. Chętnych zapraszam do tematu zjazdowego i do siebie na pw. Decydować się można do końca tygodnia.
http://biznes.onet.pl/0,1961521,wiadomosci.html
niezbyt to dobrze rokuje na nasze pensje w przyszłym roku...
"mitesek" napisał:
http://biznes.onet.pl/0,1961521,wiadomosci.html
niezbyt to dobrze rokuje na nasze pensje w przyszłym roku...
Czy Ty nie masz już, czego czytać?... Nie wiedziałem, że taki z Ciebie finansista. Jak tam uzasadnienia?
Popatrz na jego avatar
Już jest na stronie ms:
21. Projekt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie funkcji oraz sposobu ustalania dodatków funkcyjnych przysługujących sędziom
http://www.ms.gov.pl/projekty/projekty.php#sec6
Może już czas przestać się łudzić, że dni bez wokand, bojkot komisji wyborczych czy praca nad posłami ect.. coś dadzą. przykład lekarzy jest dobitny. jak się chce coś uzyskać, trzeba to wymusić na władzy ustawodawczej czy wykonawczej. może należałoby się zastanowić nad wniesieniem sprawy do ETS np. co do naszego wymiaru czasu pracy, niech się wypowiedzą, czy mamy pracować w ramach jakiegoś bliżej nie dookreślonego wymiaru czasu podyktowanego zakresem obowiązków czy też wg Kodeksu pracy z prawem do godzin nadliczbowych i wypoczynku. jak sami sobie tego nie wywalczymy, to nikt nam tego nie da - nie ma co na to liczyć.
dalsze dni bez wokand, to bezowocne bicie piany którego już nikt nie zauważa. dla dziennikarzy też nie jesteśmy ciekawym celem - chyba że się komuś coś osknie... moim zdaniem tylko dochodzenie swoich praw przed organami UE które mogą wymusić na naszych władzach konkretne działanie może przynieść jakikolwiek efekt.
"Maltazar" napisał:
http://www.ms.gov.pl/projekty/projekty.php#sec6
cytat:
"4. Konsultacje:
Projekt został przekazany do zaopiniowania Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Stowarzyszeniu Sędziów Polskich „Iustitia”.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” nie zgłosiło do projektu żadnych uwag.
Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniowała projekt negatywnie,..."
"margro" napisał:
Może już czas przestać się łudzić, że dni bez wokand, bojkot komisji wyborczych czy praca nad posłami ect.. coś dadzą
Na razie jeszcze nie przeprowadziliśmy skutecznego (gry idzie o nasze szeregi) BKW. Więc jeśli po naszej stronie będzie skutecznie, to może wymusi skutek na tamtej...
[ Dodano: Pią Maj 08, 2009 4:36 pm ]
"margro" napisał:
moim zdaniem tylko dochodzenie swoich praw przed organami UE które mogą wymusić na naszych władzach konkretne działanie może przynieść jakikolwiek efekt.
Ale jakimi organami i w jakim trybie? Podaj szczegóły, proszę. Mniejsza o to, że ja w powodzenie nie wierzę, a utwierdzają mnie w tym przekonaniau nasze ostatnie "sukcesy" przed TK i SN.
"JedzieJadzia" napisał:
http://www.ms.gov.pl/projekty/projekty.php#sec6
cytat:
"4. Konsultacje:
Projekt został przekazany do zaopiniowania Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Stowarzyszeniu Sędziów Polskich „Iustitia”.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” nie zgłosiło do projektu żadnych uwag.
Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniowała projekt negatywnie,..."
o który konkretnie projekt chodzi?
Mam jedno zasadnicze pytanie, bo jak czytam to z projektu to nie wynika. Kto tak napradę będzie ustalał faktyczną wysokośc dodatku w ramach widełek. Prezes SR. Prezes SO, czy też ktoś inny?? Może kierownik finansowy....
"iga" napisał:
http://www.ms.gov.pl/projekty/projekty.php#sec6
cytat:
"4. Konsultacje:
Projekt został przekazany do zaopiniowania Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Stowarzyszeniu Sędziów Polskich „Iustitia”.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” nie zgłosiło do projektu żadnych uwag.
Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniowała projekt negatywnie,..."
o który konkretnie projekt chodzi?
konkretnie chodzi o ten projekt:
http://www.ms.gov.pl/projekty/proj090507.rtf
"totep" napisał:
Mam jedno zasadnicze pytanie, bo jak czytam to z projektu to nie wynika. Kto tak napradę będzie ustalał faktyczną wysokośc dodatku w ramach widełek. Prezes SR. Prezes SO, czy też ktoś inny?? Może kierownik finansowy....
W zasadzie to prezes SO
"JedzieJadzia" napisał:
http://www.ms.gov.pl/projekty/projekty.php#sec6
cytat:
"4. Konsultacje:
Projekt został przekazany do zaopiniowania Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Stowarzyszeniu Sędziów Polskich „Iustitia”.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” nie zgłosiło do projektu żadnych uwag.
Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniowała projekt negatywnie,..."
Nic mi nie wiadomo, aby taki projekt oficjalnie trafił do Iustitii.
"bladyswit" napisał:
http://www.ms.gov.pl/projekty/projekty.php#sec6
cytat:
"4. Konsultacje:
Projekt został przekazany do zaopiniowania Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Stowarzyszeniu Sędziów Polskich „Iustitia”.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” nie zgłosiło do projektu żadnych uwag.
Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniowała projekt negatywnie,..."
Nic mi nie wiadomo, aby taki projekt oficjalnie trafił do Iustitii.
.. no i pewnie dlatego nie zgłoszono uwag
nadal nic o dodatku za dyżury aresztowe, a u nas w sądzie to jednak nie wszyscy pełnią je. dlatego taki dodatek uważam za słuszny
Dodatki za dyżury aresztowe należą się nam.Prosimy działaczy Iustuitii o lobbing w tym zakresie.
Projekt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie funkcji oraz sposobu ustalania dodatków funkcyjnych przysługujących sędziom - miał wejść od 08 maja 2009. Jest już 22 maja i nic, cisza, zarówno w MS, jak i na forum. Czy ktoś coś wie w tej sprawie?
"magda,n" napisał:
Dodatki za dyżury aresztowe należą się nam.Prosimy działaczy Iustuitii o lobbing w tym zakresie.
magda,n - zapraszamy do Iustitii i wspólnego działania
Jestem niestety szeregowym członkiem Iustitii,ale za zaproszenie dziękuję.
Moze kolejna forma protestow - odmowa podjecia dyzuru aresztowego z uwagi na obciazenie oczywisce zlozona przed weekendem zeby nie mozna bylo zarzucic naruszenie podstawowych zasad starannosci. Tak tylko niesmialo pisze...
będziesz miał..???przech;lapane..
ale gratuluję odwagi
proszę... zawsze znajdzie sie zawsze jakiś Sąd ze hipotetyczny wiceprezes przygarnie takiego gieroja i bedzie osłaniał własna piersią
"Marc" napisał:
proszę... zawsze znajdzie sie zawsze jakiś Sąd ze hipotetyczny wiceprezes przygarnie takiego gieroja i bedzie osłaniał własna piersią
Masz samochód, to co tam 500 km do roboty..
Jako, że w moim sądzie jedynie mój wydział karny załatwia wnioski aresztowe dwóch prokuratur rejonowych oraz jako jedyny w okręgu wnioski prokuratury okręgowej, apelacyjnej jak najbardziej uważam za słuszny postulat przyznania dodatku za dyżury aresztowe. Może nie we wszystkich Sądach dyżury są efektywne, ale bycie na smyczy z telefonem komórkowym pod ręką też jest obciążeniem
"balladyna" napisał:
Jako, że w moim sądzie jedynie mój wydział karny załatwia wnioski aresztowe dwóch prokuratur rejonowych oraz jako jedyny w okręgu wnioski prokuratury okręgowej, apelacyjnej jak najbardziej uważam za słuszny postulat przyznania dodatku za dyżury aresztowe. Może nie we wszystkich Sądach dyżury są efektywne, ale bycie na smyczy z telefonem komórkowym pod ręką też jest obciążeniem
Zgadzam się w 100%. Tylko jako to zrobić ? Może by złożyć oficjalny wniosek do MS (droga służbowa) o stosowne zmiany w rozp., zakreślić termin i zagrozić pozwem, a następnie - po oczywiście bezskutecznym upływie terminu - złożyć pozew o bezprawne zaniechanie legislacyjne ?
???
To jest jakaś myśl, Ponieważ jest to w gestii MS to najłatwiej byłoby zmienić taki przepis. Postulat z Zarządu IS czy akcja "krajowa" ?. Będzie dodatek skoncza sie problemy zastępstwa i poczucie wykorzystania
a co z sędziami rodzinnymi, a co z cywilistami, którzy mają wpływ przekraczający rozsądne granice, co z sędziami zastępującymi innych, sędziami z egzekucji kontrolującymi komorników?
Jest wielka dyskusja żeby nie różnicować wynagrodzeń (vide dodatki małomiasteczkowe i wielkomiejskie)
Walczmy raczej o wyższe wynagrodzenie dla wszystkich i taki zakres obowiązków by łącznie z dyżurami mieściło się to w 48 h tygodniowo
"gilgamesz" napisał:
taki zakres obowiązków by łącznie z dyżurami mieściło się to w 48 h tygodniowo
Chyba 40 h /tygodniowo ?!
"Johnson" napisał:
Chyba 40 h /tygodniowo ?!
jeśli ustawodawca albo TK będzie tak łaskawy dla nas... ja już przestałem na to liczyć...
czy nikt nic nie wie o dodatkach funkcyjnych? wszyscy wymarli? nabrali wody w usta?
wiesz,funkcyjni zdaniem niektórych to zbędny element,więc nie chce się im gadać
Nie twierdzę, że funkcyjni to zbędny element (konieczny zwłaszcza w odniesieniu do prezesów). Jednak w obecnym stanie, gdzie suma pracy funkcyjnych i niefunkcyjnych w zasadzie jest równa, istnienie dodatku dla funkcyjnych nie do końca mnie przekonuje. Prawda jest bowiem taka, że zostając PW (a to chyba najbardziej pracochłonna funkcja) osoba taka orzeka mniej niż liniowy sędzia. W zamian dochodzą kwestie wykonawstwa, odpowiadania na bzdurne pisma, itp. Czy jednak wykonywanie tych obowiązków przy zmniejszonym zakresie orzekania, usprawiedliwia przyznanie dodatku funkcyjnego? Wg mnie nie. Dodatek jest za dodatkową pracę, a nie za pracę innego (w zasadzie raczej łatwiejszego) rodzaju.
W tym miejscu wspomnieć należy jeszcze o całkowicie bezzasadnym (wg mnie) różnicowaniu dodatków dla PW w zależności od szczebla sądu. Przecież oczywistą sprawą jest to, że najwięcej pracy mają Pw w rejonie, a najmniej – chociażby tylko z uwagi na wagę spraw w SA. Niestety dodatki są wprost proporcjonalne do tego obciążenia.
Na koniec chciałbym jeszcze dodać, że już niedługo spór ten w dużej mierze straci na aktualności – ilość funkcyjnych po planach MS radykalnie ulegnie zmniejszeniu. Osobom zadowolonym ze swego aktualnego statusu w tym matysiaka, przypominam, że wiązać się to będzie z utratą dodatku i zmianą matysiaka na 300 – 500 zł. Mam nadzieję, że wówczas poprą oni DBW i zbojkotują komisje wyborcze, chociaż .... niektórzy żyją z etosów.
[ Dodano: Czw Maj 28, 2009 10:06 pm ]
Przepraszam oczywista pomyłka pisarska w poście powyżej – zwrot „chociażby tylko z uwagi na wagę spraw w SA.”, zastąpić „chociażby tylko z uwagi na ilość spraw w SA.”
"pio" napisał:
Dodatek jest za dodatkową pracę, a nie za pracę innego (w zasadzie raczej łatwiejszego) rodzaju.
Niekoniecznie za dodatkową pracę. Może za zwiększoną dyspozycyjność? Może po prostu za ogólną odpowiedzialność za kierowanie jednostką organizacyjną? A czy to jest praca łatwiejsza? Na jakiej podstawie tak sądzisz?
Nie wiem też, skąd ta powszechna radość z planowanego zmniejszenia stanowisk funkcyjnych zajmowanych przez sędziów. Przecież ilość roboty z zakresu nadzoru administracyjnego nie zmniejszy się. Kto ją będzie wykonywał? Zwiększone sztaby administracyjno-finansowe opanowane przez nowo zatrudnianych yuppies? To dla nich mają być przeznaczone te oszczędności?
Proszę wskazać mi jedną choćby grupę zawodową ze sfery publicznej, tak niechętnie nastawioną do własnych funkcyjnych. Prokuratura? Policja? Administracją samorządowa lub rządowa, ogólna lub specjalna? Nie słyszałem.
"balladyna" napisał:
Jako, że w moim sądzie jedynie mój wydział karny załatwia wnioski aresztowe dwóch prokuratur rejonowych oraz jako jedyny w okręgu wnioski prokuratury okręgowej, apelacyjnej jak najbardziej uważam za słuszny postulat przyznania dodatku za dyżury aresztowe. Może nie we wszystkich Sądach dyżury są efektywne, ale bycie na smyczy z telefonem komórkowym pod ręką też jest obciążeniem
U nas przed podziałem dochodziła jeszcze zamiejscowa krajówka - ja rozpoznawałem wg zasady - kto pierwszy, ten lepszy. Ale jak się trafiło kilkanaście wniosków jednago dnia, to łatwo nie było i po zakończeniu ostatniejs sprawy człowiek miał wątpliwości co do tego jak się nazywa
"pio" napisał:
Na koniec chciałbym jeszcze dodać, że już niedługo spór ten w dużej mierze straci na aktualności – ilość funkcyjnych po planach MS radykalnie ulegnie zmniejszeniu.
Czy ulegnie radykalnemu zmniejszeniu, to mam poważne wątpliwości.
Raczej zapowiada się, iż zlikwidują jednych funkcyjnych, by stworzyć innych - czyli armię wizytatorów z dzienniczkami na oceny.
"censor" napisał:
Dodatek jest za dodatkową pracę, a nie za pracę innego (w zasadzie raczej łatwiejszego) rodzaju.
Niekoniecznie za dodatkową pracę. Może za zwiększoną dyspozycyjność? Może po prostu za ogólną odpowiedzialność za kierowanie jednostką organizacyjną? A czy to jest praca łatwiejsza? Na jakiej podstawie tak sądzisz?
Przekonanie swe czerpię ze swego sześcioletniego doświadczenia jako PW i trzynastoletniego jako sędzia.
Z rozmów z sedziami doświadczonymi bardziej, wiem również, że generalnie w rejonie jest więcej pracy statystycznej, więcej namolnych interesantów, itp. niż w SO, a zwłaszcza w SA (choć w tym zakresie zasłyszanie jest stopnia drugiego), a jednak dodatki w tamtych sądach są wyższe. Wg mnie nie jest to uczciwe i dlatego napisałem swój poprzedni post.
Dodam również, że nie jestem za likwidacją dodatków funkcyjnych, jestem jedynie za ich racjonalizacją – w tym przypadku polegać powinna ona chociażby na zrównaniu dodatków w poszczególnych sądach (o ile są takie możliwości z uwagi na istnienie równorzędnych stanowisk).
Zwracam też uwagę, że dzięki takiemu rozwiązaniu sytuacja materialna sędziów na poszczególnych szczeblach uległaby większemu ujednoliceniu, a to zapewne zintegrowałoby nasze środowisko w walce o podwyżki.
Niestety teraz mam wrażenie, że SSO, a zwłaszcza SSA zapomnieli o SSR. Zapomnieli, że art.178 Konstytucji dotyczy każdego sędziego, także tego na początku kariery zawodowej i który o ile się nie mylę, zarabia 4500 zł (a więc czy na pewno zgodnie z Konstytucją? – patrz średnie wynagrodzenie w kontekście uprawnień, jakie przysługują zwykłemu pracownikowi i ograniczeń, jakie nakładane są na sędziego).
"markosciel" napisał:
Jako, że w moim sądzie jedynie mój wydział karny załatwia wnioski aresztowe dwóch prokuratur rejonowych oraz jako jedyny w okręgu wnioski prokuratury okręgowej, apelacyjnej jak najbardziej uważam za słuszny postulat przyznania dodatku za dyżury aresztowe. Może nie we wszystkich Sądach dyżury są efektywne, ale bycie na smyczy z telefonem komórkowym pod ręką też jest obciążeniem
U nas przed podziałem dochodziła jeszcze zamiejscowa krajówka - ja rozpoznawałem wg zasady - kto pierwszy, ten lepszy. Ale jak się trafiło kilkanaście wniosków jednago dnia, to łatwo nie było i po zakończeniu ostatniejs sprawy człowiek miał wątpliwości co do tego jak się nazywa
U nas też był obsługiwany oddział zamiejscowy krajówki, teraz w zasadzie oprócz nazwy - wydział apelacyjnej, nic się nie zmieniło.. A czasem chciałoby się zamienić jeden wniosek z dawnej krajówki (np. 60 tomów) na dziesięć wniosków rejonówek..ech
I tak sobie myślę, że jeśli niektórzy sędziowie rodzinni mają dodatki za dyżury w szpitalach psychiatrycznych, to mogłyby być dodatki za dyżury aresztowe, przynajmniej za te efektywne :neutral:
przeciętne wynagrodznie w I kwartale 2009 r. - 3185,61 - M.P. Nr 30. poz. 447.
Trzymamy kciuki za II kwartał
"totep" napisał:
Trzymamy kciuki za II kwartał
Źródło: PAP
Wynagrodzenie w kwietniu 2009 r. wzrosło o 4,8 proc. rok do roku
19.5.Warszawa (PAP) - Przeciętne wynagrodzenie brutto w kwietniu 2009 roku wyniosło 3.294,76 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 4,8 proc., a miesiąc kwiecień do miesiąca marca spadło o 1,1 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
Nie cieszcie się zbyt szybko - tendencja jest spadkowa A na marginesie to nadal oczekuję mnożnika 4,0
"Dreed" napisał:
Trzymamy kciuki za II kwartał
Źródło: PAP
Wynagrodzenie w kwietniu 2009 r. wzrosło o 4,8 proc. rok do roku
19.5.Warszawa (PAP) - Przeciętne wynagrodzenie brutto w kwietniu 2009 roku wyniosło 3.294,76 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 4,8 proc., a miesiąc kwiecień do miesiąca marca spadło o 1,1 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
Nie cieszcie się zbyt szybko - tendencja jest spadkowa A na marginesie to nadal oczekuję mnożnika 4,0
to kwietniowe jest z sektora przedsiębiorstw, a 3185 za pierwszy kwartał obejmuje nagrody z zysku i trzynastki w budżetówce. Jeśli to za II kwartał otrze się o 3100 to będzie dobrze.
szok..dostaniemy w 2010 roku aż 200 zł podwyżki.. na tyle politycy...." wyceniają"... art 178 ust 2 konstytucji
"okapi" napisał:
szok..dostaniemy w 2010 roku aż 200 zł podwyżki.. na tyle politycy...." wyceniają"... art 178 ust 2 konstytucji
200 zl rocznie, hmmm.... za jakies 10-15 lat bedziemy zarabiac godnie :P
"okapi" napisał:
szok..dostaniemy w 2010 roku aż 200 zł podwyżki.. na tyle politycy...." wyceniają"... art 178 ust 2 konstytucji
nooo ciut więcej bo trzeba jeszcze te 200 zł przez mnożnik - ale i tak mizeria :sad:
"anpod" napisał:
nominalnie, jak rozumiem, Dark ?
bo kto by tam patrzył na proporcjonalność
to nieistotne szczegóły ale te 200 zł z wsiowym dodatkiem byłyby już bardzo godne
"iga" napisał:
szok..dostaniemy w 2010 roku aż 200 zł podwyżki.. na tyle politycy...." wyceniają"... art 178 ust 2 konstytucji
nooo ciut więcej bo trzeba jeszcze te 200 zł przez mnożnik - ale i tak mizeria :sad:
raczej tego nie będzie, bo trzeba raczej liczyć się ze spadkiem średniej za II kwartał, w odniesieniu do I kwartału, niestety.
i słusznie prawisz brzdącu, a najważniejsze, że te dane za II kwartał będą dopiero w sierpniu/wrześniu, a więc już po wakacjach i w związku z tym jest szansa na jakiś proteścik
"brzdąc" napisał:
Miejmy nadzieję, że po ogłoszeniu średniego wynagrodzenia za II kwartał ogólny entuzjam z "seudopodwyżki - Matysiaka" szybko minie, bo tylko wtedy jest szansa na stanowcze, masowe, ponowne upomnienie się o zrealizowanie w końcu zapisów konstytucji w zakresie godnego wynagrodzenia.
Optymista z Waszmości !
Myślę, że jest pewien odsetek sędziów, którzy chętnie pracowaliby za godną pensję w wysokości np. minimalnego wynagrodzenia, byleby tylko korzystać z tzw. atrybutów: funkcja w sądzie, "wadza" na sali i powołania do komisji wyborczej !
"bladyswit" napisał:
Miejmy nadzieję, że po ogłoszeniu średniego wynagrodzenia za II kwartał ogólny entuzjam z "seudopodwyżki - Matysiaka" szybko minie, bo tylko wtedy jest szansa na stanowcze, masowe, ponowne upomnienie się o zrealizowanie w końcu zapisów konstytucji w zakresie godnego wynagrodzenia.
Optymista z Waszmości !
Myślę, że jest pewien odsetek sędziów, którzy chętnie pracowaliby za godną pensję w wysokości np. minimalnego wynagrodzenia, byleby tylko korzystać z tzw. atrybutów: funkcja w sądzie, "wadza" na sali i powołania do komisji wyborczej !
Ale jak już podwyżki "jakieś tam" zostały wywalczone (czy też raczej wymęczone) - to i owszem nie wzgardzili nimi -
Chyba nie piszę tego we właściwym wątku, ale może w ramach kopleksowej reformy sądownictwa zaproponować rządowi wprowadzenie dodatku antykorupcyjnego. Jak twierdzi rząd, z uwagi na kryzys nie stać państwa na wyższe mnożniki. Ale przecież taki dodatek przynajmniej przez pewien czas byłby wypłacany z kasy unijnej.
"zulus" napisał:
Chyba nie piszę tego we właściwym wątku, ale może w ramach kopleksowej reformy sądownictwa zaproponować rządowi wprowadzenie dodatku antykorupcyjnego. Jak twierdzi rząd, z uwagi na kryzys nie stać państwa na wyższe mnożniki. Ale przecież taki dodatek przynajmniej przez pewien czas byłby wypłacany z kasy unijnej.
Jak pamiętam, to wszyscy mówili o takim dodatku, jak wchodziliśmy do UE...
wątek już był poruszany tu na forum. rzekomo nasze władze go nie chciały, bo niepotrzebny....
"mitesek" napisał:
i słusznie prawisz brzdącu, a najważniejsze, że te dane za II kwartał będą dopiero w sierpniu/wrześniu, a więc już po wakacjach i w związku z tym jest szansa na jakiś proteścik
A nawet proteściczek.
"amelius" napisał:
A nawet proteściczek.
oczywiście bo znowu to nasza garstka będzie musiała zwalczyć dla innych...
"bladyswit" napisał:
Miejmy nadzieję, że po ogłoszeniu średniego wynagrodzenia za II kwartał ogólny entuzjam z "seudopodwyżki - Matysiaka" szybko minie, bo tylko wtedy jest szansa na stanowcze, masowe, ponowne upomnienie się o zrealizowanie w końcu zapisów konstytucji w zakresie godnego wynagrodzenia.
Optymista z Waszmości !
Myślę, że jest pewien odsetek sędziów, którzy chętnie pracowaliby za godną pensję w wysokości np. minimalnego wynagrodzenia, byleby tylko korzystać z tzw. atrybutów: funkcja w sądzie, "wadza" na sali i powołania do komisji wyborczej !
dodam odsetek wcale , wcale nie z tych najmniejszych
"amelius" napisał:
i słusznie prawisz brzdącu, a najważniejsze, że te dane za II kwartał będą dopiero w sierpniu/wrześniu, a więc już po wakacjach i w związku z tym jest szansa na jakiś proteścik
A nawet proteściczek.
"kazanna" napisał:
wątek już był poruszany tu na forum. rzekomo nasze władze go nie chciały, bo niepotrzebny....
ale przecież wszyscy wiedzą, że w sądach biorą
Nie wszyscy, kolego, nie wszyscy
czy wydano rozporządzenie o wysokości dodatków funkcyjnych?
"chomik" napisał:
czy wydano rozporządzenie o wysokości dodatków funkcyjnych?
coś takiego kiedyś było podawane: http://www.rp.pl/artykul/4,305443_Nowe_dodatki_funkcyjne_sedziow.html
"Przepisy rozporządzenia mają wejść w życie w dniu ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, będą miały jednak zastosowanie od 8 maja 2009 r."
To chyba jest jedynie omówienie tego co powieszono na stronie internetowej MS jako projekt.
Już się cieszymy???? Wprawdzie w sektorze przedsiębiorstw... ale chyba nasze uposażenia jednak wzrosną... o jakies 200 zł brutto
http://biznes.onet.pl/6,1992423,wiadomosci.html
Tylko gdzie te żądane 4.0?
ja się nie cieszę jak jeszcze dłużej tak będzie padało i wiało to wpadnę w depresje....że nie wspomnę o 4,0.
http://biznes.onet.pl/0,1992883,wiadomosci.html
"Dreed" napisał:
Już się cieszymy???? Wprawdzie w sektorze przedsiębiorstw... ale chyba nasze uposażenia jednak wzrosną... o jakies 200 zł brutto
http://biznes.onet.pl/6,1992423,wiadomosci.html
Tylko gdzie te żądane 4.0?
Mnie to także nie cieszy, gdyż w ten sposób stwarzana jest iluzja podwyżki, a w naszym środowisku żyjącym etosami, iluzja też na pewno będzie miała wzięcie. Liczę jednocześnie na to, że wkrótce grono niezadowolonych powiększy się o kolejne 117 osób w związku z likwidacją dodatków za przewodniczenie sądom grodzkim i być może wówczas chęć protestu zyska na sile.
Powoli tracę wszelką nadzieję,że jakikolwiek protest się uda,bo u nas panują wszechwładne ethosy.Pozwalamy traktować się jak urzędnicy,to nas tak traktują.A solidarnośc środowiska sędziowskiego to tylko piękny mit.
Dzięki temu forum,to w ogóle mam jakąś nadzieję.A poza tym to zaangażowanie niektórych forumowiczów daje mi dużo optymizmu.Ubolewam jednak,że jako środowisko staciliśmy szansę, wyłamując się z bojkotu komisji wyborczych.Cóż-dla niektórych naszych koleżanek i kolegów ważniejsze były umizgi do I i II władzy na zasadzie-może coś z pańskiego stołu spadnie.I taka służalcza postawa mnie dołuje.
spokojnie, są jeszcze inne wybory: prezydenckie, samorządowe czy parlamentarne
Wierzysz,że ponownie służalczość nie weźmie góry? Przykre to,ale znam osobiście niektóre koleżanki i kolegów,którzy chętnie pobiegli do komisji wyborczych,bo oni mają misję do spełnienia,ale to taki typ,który szedł zawsze z wiatrem niezależnie z której ten wiał.
Niestety mogę jedynie potwierdzić, że pomimo podjęcia działań mających na celu konsolidację środowiska większość naszych Koleżanek i Kolegów to konformiści reprezentujący typowe cechy stanu urzędniczego (bez obrazy dla urzedników, ale bycie nimi to ich świadomy wybór) a ja zostając sędzią chciałem tego uniknąć (sam byłem wczesniej urzędnikiem skarbowym na aplikacji)
"brzdąc" napisał:
"Euforia" po tzw. matysiaku chyba już opadła, trzeba przynajmniej mieć taką nadzieję. Interesuje mnie w tym temacie jedna kwestia, czy zarząd IS, (może Pani Prezes IS) prowadzi z władzą rozmowy na temat realnych podwyżek (co do mnożnika 4,0, to chyba nic się nie zmieniło). Wydaje mi się, że na ostatnim zjeździe IS zarząd został upoważniony do podjęcia stosownych działań, jeżeli powyższy postulat nie zostanie spełniony. Na razie niepokojąca cisza, a 2,05 od 4,0 dzieli przepaść.
Może dane za II kwartał 2009r., przypomną o potrzebie 4,0 razy średnia.
Pzdr.
a do tego dzisiaj w TV mówili o kończącym się kryzysie
Jest taki ładny akapit w stanowisku użytkowników forum odnośnie projektowanych zmian w usp...zacytuje bo może nie każdemu chce sie czytać te 20 stron w wordzie
negatywnie oceniamy m.in (...)6/ brak podwyższenia mnożnika podstawy wynagrodzenia sędziów do docelowego poziomu 4.0 dla sędziego sądu rejonowego w stawce pierwszej. Należy podkreślić, że zgodnie z zapowiedziami aktualnego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości, rok 2009 miał być tylko i wyłącznie okresem przejściowym, określonym jako „incydentalna podwyżka”.
Poseł Kozdroń, będący sprawozdawcą uchwalonych zmian w zakresie uposażeń sędziów, wyjaśnił, że MS będzie pracowało nad docelowym rozwiązaniem i ukształtowaniem mnożników, które pozwolą realizować przepisy art. 178 ust 2 Konstytucji RP. Tymczasem przedstawiany projekt pomija tę kwestię, co budzi obawy, że w tym zakresie nie nastąpią żadne zmiany.
też mam nadzieję, chociaż jest takie powiedzenie.....nie dokończę
"kazanna" napisał:
też mam nadzieję, chociaż jest takie powiedzenie.....nie dokończę
O matce mądrych inaczej?
Już za rok wybory, za rok cały.....
W wypowiedziach premiera pojawiły się już zapowiedzi podwyższenia podatków. Największy poklask zdobędzie zapewne teza, że trzeba je podnieść najbogatszym - czyli wrócić do 40% w PIT.
.. no i wtedy znowu "okaże się", że należymy do paru procent njlepiej zarabiających obywateli. A więc matysiaka diabli (tzn. fiskus) wezmą. Super. No i ta świadomość jak wysokie mamy uposażenia...
"Dred" napisał:
Już za rok wybory, za rok cały.....
Śnij dalej. Ja nie mam żadnych złudzeń. Pokazaliśmy już na co nas stać przy najświeższych wyborach i za rok nie bedzie lepiej. Ani za dzisięć lat. Dlatego nikt się nami nie bedzie przejmować.
robak niestety masz rację , przynajmniej na dziś bo 10 lat to szmat czasu ,ale jak się nie ma kręgosłupa (zob. zachowanie znacznej a w zasadzie przeważającej częci środowiska m.in. przy eurowyborach )- CUDÓW NIE BĘDZIE!!!
A tak na marginesie o ile mnei pamięć nie myli w maju miął być gotowe sprawoadanie Unii Sędziów z listopadowej wizyty w RP.czy coś wiadomo??
raport EAJ ze spotkania delegacji z władzami i stowarzyszeniem w listopadzie 2008 zostało zaprezentowane na zjeździe EAJ w Krakowie 17 maja 2009r. Treść raportu, rezolucja i oświadczenie EAJ znalazło się w opisie relacji ze zjazdu w komunikacie ISI oraz dostepne będzie w formie papierowej w kwartalniku "Iustitia" w lipcu.
dziękuje Mira za informację , choć przyznam szczerze , ze oczekiwania w związku z tym były krótko mówiąc - wieksze.No cóż - może do konstytucji należałoby zapisac - RP jest państwem prawa poza czasem kryzysu ,którego czas trwania ustala rząd?
cóż,choć to przykre to jednak nie możemy być też ślepi..i zyć sobie w oderwanej rzeczywistości,
jasne że państwo zaniedbało nasze wynagrodzenia przez x-lat
ale jednak trzeba by sie może zastanowć czy na np. rok nie zostawić kwestii naszych podwyżek,właśnie z uwagi na kryzys..???
jeśli w innych państwach nie tylko nie podwyższają ale wręcz obniżają płace w budżetówce..
oczywiście nie by w ogóle zrezygnować bo jednak 4.0 to coś do czego nalezy dążyć..ale niestety przez jakiś czas małe są na to szanse..zwłaszcza ze nasze protesty pokazały w końcówce naszą słabość a rządzący sami z siebie raczej nic nam nie dadzą..
może więc rok 2010 przeczekać..skupic sie na kreowaniu pozytywnego wizerunku,skupic sie na zmianach w usp i innych przepisach by sądy funkcjonowały sprawnej -pokazać tym ,że nie jesteśmy "wichrzycielami" a ludźmi odpowiedzialnymi ....i zacisajac zęby pocekać aż będzie nieco lepiej i wówczas wrócic do kwestii naszych wynagrodzeń(choć to promil w budżecie państwa)
piszę może.bo sam nie jestem do końca przekonany..ale moze ju z teraz warto o tym pomyśleć?????
okapi - to co napisałeś jest prawdziwe ale....
dlaczego my mamy być tylko do dzielenia biedy (jak kryzys) a jak rozwój to nikogo to nie interesuje a po drugie nasze wynagrodzenia to promil dla budzetu .Rozsądek rozsadkiem , ale nie przesadzajmy .
W innych państwach zmniejszaja - jak by mi na 1 rok zmniejszono z 4,0 do 3,8 - przeżyłbym, a po drugie - w tych państwach na pewno wyrównaja - nieprawdaz ?
Inna sprawa - że sami pokazaliśmy , że solidarności w śrosowsku nie ma...i czekać trzeba aż sami rządzący nami się zajma - a jak - to widac teraz bo oni maja interes w podporządkowaniu nas a nie w tym aby było jak nalezy (wynagrodzenia).
Z tezami Okapiego absolutnie nie mogę się zgodzić. Żałuję tylko, że mój post z konieczności będzie długi – bo długie posty są omijane przez co bardziej niecierpliwych forumowiczów.
Nie możemy ani na chwilę odpuścić problemu naszych wynagrodzeń z następujących przyczyn (oczywiście nie napiszę wszystkiego).
1. Kryzys finansów państwa to rzecz względna. Wystarczy popatrzeć na wątpliwe inne wydatki, na które pieniądze się znajdują.
2. Jeśli nawet budżet państwa ma się źle, to pragnę zauważyć, jak wiele pieniędzy przelewa się w samorządach na różne cele co do których można mieć wątpliwość czy w ogóle powinny być domeną i polem aktywności władzy publicznej. Tymczasem źródłem dochodów samorządu są również podatki, nie tylko te o charakterze lokalnym. Samorządy partycypują bowiem w innych podatkach i jest aktem jedynie woli politycznej, by ustalić, jaki procent wpływu z danego podatku trafia do kasy państwa a jaki procent do kasy samorządu. Nie może być przy tym tak, że średniego szczebla urzędnik samorządowy zarabia tyle co sędzia a może w bogatszych samorządach więcej niż sędzia.
3. W nawiązaniu do powyższego, od dość dawna korciło mnie, żebyśmy tu na forum założyli wątek, w którym będziemy odnotowywać obserwowane przez nas akty marnotrawstwa w budżetówce,. Jestem przekonany że dużo można ich znaleźć, zwłaszcza w samorządach, a to w sumie jest jeden worek z pieniędzmi (kieszeń podatnika) i tylko wszystko zależy od rządzących, jak chcą go dzielić.
4. Nigdy nie będzie tak, że władza wykonawcza powie: mamy bardzo dobry budżet i hojną ręka podniesiemy płace budżetówce (bo tam nas zaliczają).
5. Gdy nawet sytuacja budżetu państwa się polepszy, to jeśli nie będziemy domagać się radykalnych podwyżek mnozników, usłyszymy: wicie, rozumicie, teraz gospodarka się rozkręca, to płace w gospodarce będą rosły, a ponieważ my władza wam sędziom zrobiliśmy łaskę że zgodziliśmy się na powiązanie waszych płac ze średnią w gospodarce, no to wam zaraz płace będą rosły jak grzyby po deszczu i czego w ogóle od nas chcecie.
6. W nawiązaniu do powyższego: sytuacja budżetu państwa w latach dziewięćdziesiątych XX wieku nie była „różowa”, a jednak sędziowie zarabiali prawie 3 średnie krajowe (czyli relatywnie o prawie połowę więcej niż dziś, przy mnożniku w rejonie 2,05).
7. Szuka się bezsensownych oszczędności, zapowiada likwidację wydziałów lub małych sądów, a w tym samym resorcie toleruje się istnienie małych jednostek prokuratur rejonowych, z w o wiele mniejszym zasięgiem terytorialnym niż sądy rejonowe, i jakoś nikomu tam nie przeszkadza nadmiar stanowisk kierowniczych? W tym samym resorcie?
8. W nawiązaniu do powyższego, po co istnieją ośrodki zamiejscowe prokuratur krajowych, w których młodzi ludzie opłacani lepiej od sędziów Sadu Najwyższego prowadzą śledztwa, w których akt oskarżenia wpłynie potem do sadu rejonowego? Tam oszczędności nie trzeba szukać? W tym samym resorcie?
9. Wiele grup domaga się zwiększenia nakładów na własną dziedzinę działalności a tylko my mamy siedzieć jak myszy pod miotłą?
10. Przy trudnościach finansowych państw – nikt nie kwestionuje, że europoseł ma zarabiać tyle co w całej Europie czyli bodajże 7.000 euro? Właśnie niektórzy nasi koledzy zakończyli udział w „castingu”. To dlaczego nasze płace mają nie być zrównane z płacami europejskich sędziów?
11. Chyba dość udowodniliśmy i dowodzimy na co dzień że nie jesteśmy wichrzycielami, a na swój wizerunek pracujemy na co dzień w swoich referatach tak, że sił brakuje i więcej się nie da. Mamy to nadal robić za takie pieniądze?
12. Jeśli odpuścimy teraz nie uzyskamy niczego nigdy i zmarnujemy resztki aktywności środowiska. A zmiana usp, nie wymuszona przez życie, w szczególności oceny okresowe, jest celową grą żeby nas oderwać myślami od płac, żebyśmy bronili tylko spraw ustrojowych, niezawisłości i niezależności, i cieszyli się gdy nam się cokolwiek uda.
13. W płacach osiągnęliśmy już dno na tle innych krajów, w naszym statusie jeśli się nie zmobilizujemy osiągniemy za niedługo drugie dno.
To tak w pierwszym odruchu, ciąg dalszy nastąpi.
A ja krótko.
Zgadzam sie z Censorem, i to w całej rozciągłości.
Tak Cenzor, tak , tak i jeszcze kilkanaście razy tak. Popierrrram
W temacie kryzysu. Minister Czuma rozesłal do Apelacji pismo, w którym informuje o wstrzymaniu do końca 2009r. pożyczek ministerialnych na potrzeby mieszkaniowe.
[ Dodano: Wto Cze 30, 2009 2:34 pm ]
Mitesek - nie załapiesz się niestety...
"andylevy" napisał:
W temacie kryzysu. Minister Czuma rozesłal do Apelacji pismo, w którym informuje o wstrzymaniu do końca 2009r. pożyczek ministerialnych na potrzeby mieszkaniowe.
[ Dodano: Wto Cze 30, 2009 2:34 pm ]
Mitesek - nie załapiesz się niestety...
pewnie to samo za chwilę (obym nie wykrakał) z kosztami dojazdu.
"andylevy" napisał:
W temacie kryzysu. Minister Czuma rozesłal do Apelacji pismo, w którym informuje o wstrzymaniu do końca 2009r. pożyczek ministerialnych na potrzeby mieszkaniowe.
Toż to jest zamach na nasze "rzywileje"!!!
PS. mam kredyt w CHF z oprocentowaniem rocznym 1.54 i MS może sobie wstrzymywać, co tylko chce....
"Dred" napisał:
W temacie kryzysu. Minister Czuma rozesłal do Apelacji pismo, w którym informuje o wstrzymaniu do końca 2009r. pożyczek ministerialnych na potrzeby mieszkaniowe.
Toż to jest zamach na nasze "rzywileje"!!!
PS. mam kredyt w CHF z oprocentowaniem rocznym 1.54 i MS może sobie wstrzymywać, co tylko chce....
na moje też może wstrzymac, nawet całą swą działalność może wstrzymać
"ossa" napisał:
W temacie kryzysu. Minister Czuma rozesłal do Apelacji pismo, w którym informuje o wstrzymaniu do końca 2009r. pożyczek ministerialnych na potrzeby mieszkaniowe.
Toż to jest zamach na nasze "rzywileje"!!!
PS. mam kredyt w CHF z oprocentowaniem rocznym 1.54 i MS może sobie wstrzymywać, co tylko chce....
na moje też może wstrzymac, nawet całą swą działalność może wstrzymać
a na moje nie, we wrześniu miałem wniosek składać
Z całym współczuciem dla tych którzy mieli brać pożyczkę: pieniądze w budżecie są, tylko gdzie indziej, nawet w naszym resorcie.
Popieram wcześniejsze wywody censora, zgadzam się jednak w części z Jackiem.
Obecna sytuacja sprawia, że absolutnie nie możemy zaniedbać kwestii finansowych, wręcz przeciwnie. Nie oznacza jednak, że obecnie jest to matter of first importance. Uważam, że usp i szeroko pojęty status sędziego są na dzień dzisiejszy najistotniejsze. Należy forsować zmiany systemowe, a my ciągle lawirujemy w ramach tego samego usp, tego samego projektu usp. Błądzimy w wąskim i ciasnym korytarzu. Moim zdaniem, należy zastanowić się nad tym, co było już podnoszone, a mianowicie tzw. Konstytucją Sędziów, w tym nad zmianą instytucji stanu spoczynku pod kątem tzw. emerytowanego sędziego, przewartościowaniem i zaostrzeniem systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej, likwidacją wszelkich delegacji, nadzoru MS, przejrzystością awansów, itd. Przekonują mnie argumenty censora odnośnie kryzysu, adekwatności zarobków do sprawowanego urzędu innych przedstawicieli władzy oraz sędziów europejskich. Dysonans w sprawach sędziów jest widoczny i bolesny.
Powstaje jednak pytanie, w jaki sposób podjąć działania, jak je usystematyzować, jakie cele wyznaczyć oraz w jakie środki się wyposażyć? Odpowiedź może być tylko jedna - należy zintensyfikować działania merytoryczne i taktyczne w ramach Iustitii, np. usprawnić działalność zespołów problemowych i poszerzyć je. Do tego potrzeba jest chętnych... Nie łudźmy się, nie zyskamy poklasku w środowisku, dalej będą podziały. Nie zyskamy uznania w oczach społeczeństwa. Jest to niewymierny wskaźnik, nieobiektywny i ci, którzy się na niego powołują, chyba mylą działalność edukacyjno-społeczną typu sekciarskiego z działalnością poważnego stowarzyszenia jakim jest Iustitia. Przed nami, wbrew pozorom, jeszcze więcej wysiłku, ale wcale nie jest nas mało. Ani kroku w tył!
osobiście nie rozumiem, dlaczego mamy skupiać się albo nad zmianami do usp, albo nad podwyżkami. Wydawało mi się, że od początku protestu próbowaliśmy jasno wyartykułować, że oczekujemy nie tylko podwyżek, ale również reformy sądownictwa.
Zgadzam się w pełni, że teraz jest czas na merytoryczną pracę nad zaproponowanymi przez Ministerstwo zmianami do usp, być może czas na własną propozycję usp lub nawet konstytucji sadów.
Kompletnie nie rozumiem jednak, dlaczego czy to przedstawiając własną opinię do projektu Ministerstwa, czy to przedstawiając ewentualny własny projekt usp, czy wreszcie - przedstawiając projekt konstytucji sądów, pomijać kwestie tych nieszczęsnych mnożników.
Uważam, że w każdej opinii ustnej czy pisemnej, która ma być stanowiskiem naszego środowiska, trzeba również zawrzeć żądanie czy oczekiwanie podniesienia mnożników.
Przecież nasze wynagrodzenia to też jest materia, którą reguluje usp i jednocześnie postulat wzrostu naszych wynagrodzeń nie przestał być aktualny po wprowadzeniu ustawy matysiakowej.
Na koniec - w pełni zgadzam się z censorem.
"bruno" napisał:
dziękuje Mira za informację , choć przyznam szczerze , ze oczekiwania w związku z tym były krótko mówiąc - wieksze.No cóż - może do konstytucji należałoby zapisac - RP jest państwem prawa poza czasem kryzysu ,którego czas trwania ustala rząd?tu nie zgodzę się z Tobą, bo uważam, że na chwilę obecną "wyciśnięto" z tej organizacji maxa. Przypomnę tylko, że nie było dotychczas przypadku aby apolityczna i niezależna organizacja miedzynarodowa skupiajaca 70 krajów z całego swiata, tak zdecydowanie opowiedziała się za polskimi sędziami. Począwszy od rezolucji, oswiadczenia ją popierajacego, wysłania misji i nałożenie na nią obowiązku sporządzenia raportu aż do powtórnej rezolucji w kwestii wynagrodzeń sędziowskich w Europie (w tym wymienienia Polski jako jednego z krajów ze szczególną gwarancją) i wydania oświadczenie, że dotychczasowe mnozniki i podwyżki nie są zadawalające. Pozycja Polskiego stowarzyszenia w tych strukturach jest obecnie wyjatkowo silna. Dotychczas nie pojawiły się pomysły co można aktualnie wiecej ugrać.
hm..cieszę sie ze jednak wywołałem dyskusję
ja równiez (zreszta o tym pisałem)chciałbym zarabac choć trochę wiecej i na nasze podwyżki ida promile i nie jest to duży wydatek dla budżetu..zwłaszcza ze mozna go rozłożyć na 2-3 lata..
ja to wiem...ale co z tego...???
censor z samym tobą i kilkoma " bojowcami " z forum tego nie wywalczymy a przedstawi się nas jako pazernych w czasach gdy inni oszczędzają..wiem ze gdzie indziej sie marnotrawi forse czy nie rusza "świętych krów" jak rolnicy,krus itp.ale co z tego?????
chodzi o realne mozliwości...skoro wczęsniej kryzys dopiero sie zaczynał a nasze protesty na poczatku zapowiadały sie obiecujaco i uzyskaliśmy tylko zmianę kwoty bazowej na srednia i matysiaka ...to teraz w czasie zerowego lub nawet ujemego wzrostu.(ale napisałem.. ).dziury w budżecie i małej naszej solidarności czy mozemy coś osiagnąć..?
moze poczekać z rok który będzie trudny..przedstawić kilka propozycji usprawnień,oszczędnosci ..pokazać PR odpowiedzialnosć..i wrócić do tego w 2 połowie 2010 r??
zreszta jak teraz wyobrażacie sobie popieranie naszych żądań odnośnie podwyżek..apele..psu na bude ..protesty????..śmiem watpic po akcjach z wiosny
chyba że censor się sklonujesz w jakiś 9999 egzemplarzy...
zreszta spoko..to tylko moje luźne przemyślenia
Jeżeli post Duralexa o treści jak wyżej został usunięty, proszę moderatora, który to ewentualnie uczynił o wytłumaczenie.
"Darkside" napisał:
a na moje nie, we wrześniu miałem wniosek składać
ja też
ja składałam w marcu i nie dostałam mimo, ze razem mężem też sedzia. Na jesień pewnie tez nic. Co to za uprawnienie z którego nie ma możliwości skorzystać
"anpod" napisał:
a ja mam przed soba własnie owo pismo i wynika z niego, ze realizowane mogą być jedynie pozyczki, wynikające z umów podpisanych do 25 czerwca br ( nawiasem mówiąc, pismo jest z 25 czerwca - zdaje się, ze MS promuje tych prezesów, ktorzy w jego myślach czytają ??: ) z zastrzeżeniem, że wypłata może nastapić wyłacznie w przypadku zabezpieczenia środków finansowych na ten cel na rachunku danej jednostki.
No i nakazuje wstrzymanie zawieranie kolejnych umów do końca 2009 r.
a jaka podstawa prawna?
Art. 96. § 1 usp . Sędziemu może być przyznana, jako pożyczka, pomoc finansowa na zaspokojenie jego potrzeb mieszkaniowych.
§ 2. Środki na pomoc finansową, o której mowa w § 1, nie mogą być niższe niż 5% rocznego funduszu płac przeznaczonego dla sędziów.
czyli chyba kasa być musi
czyli co, ci którym odmówiono zawarcia umowy z uwagi na brak środków biorą kredyt komercyjny i piszą pozew o odszkodowanie do SP (różnica w kosztach kredytu) za niezapewnienie środków zgodnie z ustawą?
"gilgamesz" napisał:
czyli co, ci którym odmówiono zawarcia umowy z uwagi na brak środków biorą kredyt komercyjny i piszą pozew o odszkodowanie do SP (różnica w kosztach kredytu) za niezapewnienie środków zgodnie z ustawą?
jestem za! swoją drogą ciekaw jestem jakie będzie uzasadnienie decyzji odmownej udzielenia pożyczki. chyba nie brak środków, skoro ich źródło oraz wysokość przewidziane są ustawowo...
Nie przesadzacie ?
W art. 96. § 1 usp przecież stoi, że sędziemu może być przyznana pożyczka.
Z pozwami to i pewnie przesada, ale gdy przypomnę sobie jak jeszcze niedawno min. Ćwiąkalski przekonywał opinię publiczną, że nasze roszczenia płacowe są niezasadne i polityczne bo mamy tyle innych przywilejów finansowych, w tym niskooprocentowane pozyczki mieszkaniowe...
"AQUA" napisał:
Nie przesadzacie ?
W art. 96. § 1 usp przecież stoi, że sędziemu może być przyznana pożyczka.
Wprawdzie napisano „może”, ale chyba rozmieć należy to w ten sposób, że jeżeli złożono wniosek i spełnione zostały wszystkie kryteria, to pożyczka musi być przyznana. (Odmienna wykładnia prowadzi do podziału sędziów – tych którym przyznano i tych którym w identycznej sytuacji odmówiono. Zastanawiam się nawet czy nie można potraktować takiej sytuacji jako wpływ na niezawisłość?).
Dodatkowo zwracam uwagę na tytuł rozdziału „Prawa i obowiązki sędziów” – cóż by były to za prawa, gdyby nie przysługiwały one niezależnie od woli drugiej strony.
Reasumując – uważam, że prawo do pożyczki jest uznaniowe jedynie na etapie spełnienia kryteriów (np. zapewnienia kapitału własnego, itp.). Po przebrnięciu tego etapu staje się uprawnieniem i w związku z tym mogę domagać się jego realizacji. W przyszłym miesiącu składam wniosek i w razie odmowy nie odpuszczę (chyba, że wykazane mi zostanie, iż wyczerpane zostały limity na dany rok (tj. 5 % rocznego funduszu płac).
Po co kombinowac i robić wywody prawne - jak i tak jak wstrzymane to choćbyśgłowa walił gdziekolwiek - nie dostaniesz.
I tak na marginewie - kogo to intereuje w tym kraju , tylko sędziów .....
o dodatkach funkcyjnych
http://dokumenty.rcl.gov.pl/D2009104086601.pdf
"chomik" napisał:
o dodatkach funkcyjnych
http://dokumenty.rcl.gov.pl/D2009104086601.pdf
Czyli co ? Dodatki wg. nowego rozporządzenia wchodzą od razu, a nie od stycznia 2010?
chyba wg nowych zasad mają być naliczane od dnia 8 maja 2009 r., a od stycznia 2010 r. dla osób, które pełnią dwie funkcje podwyżka od 10 do 50% z najwyzszego dodatku.
"anpod" napisał:
nie od 8 maja, z dniem ogłoszenia
tylko nie mam pojecia, kiedy wyszedł ten dziennik ustaw..
a jak należy rozumieć par. 6 "w zakresie ustalenia funkcji ..." "oraz sposobu ustalenia"?. skoro poprzednie rozporządzenie utraciło moc z dniem 8 maja 2009 r. to dlaczego nowe rozporzadzenie w czesci dotyczącej przyznania stawek tam opisanych obowiazywać ma od chwili wejścia w życie.
Obniżyć wynagrodzenia to chyba nie mogą. Natomiast maksymalne stawki dla każdego stanowiska są wyzsze niż dotychczasowe stawki. Więc tu nie będzie problemu. A co zlikwidawali? Trzeba by przeczytać i porównać, ale wypadły chyba tylko te związane ze szkoleniem aplikantów - przeniesiono jej do regulacji dotyczących szkoły.
"pio" napisał:
W art. 96. § 1 usp przecież stoi, że sędziemu może być przyznana pożyczka.
Wprawdzie napisano „może”, ale chyba rozmieć należy to w ten sposób, że jeżeli złożono wniosek i spełnione zostały wszystkie kryteria, to pożyczka musi być przyznana. (Odmienna wykładnia prowadzi do podziału sędziów – tych którym przyznano i tych którym w identycznej sytuacji odmówiono. Zastanawiam się nawet czy nie można potraktować takiej sytuacji jako wpływ na niezawisłość?).
A może raczej jaskrawy przykład dyskryminacji
Też miałem składać! Szlag! Dlaczego to jeszcze nie wyciekło do mediów? Może jakiś pismak, który w zeszłym roku rozpisywał się na temat naszych przywilejów czyniących niegodnymi żądania podwyżkowe - napisałby, że te przywileje są tylko na papierze???
Cisną mi się słowa, których Admin może nie wytrzymać....
Oto jest nasz etos. Nie mamy zdolności kredytowej, a niskooprocentowane pożyczki właśnie zablokowali....
"gregkg" napisał:
Też miałem składać! Szlag! Dlaczego to jeszcze nie wyciekło do mediów? Może jakiś pismak, który w zeszłym roku rozpisywał się na temat naszych przywilejów czyniących niegodnymi żądania podwyżkowe - napisałby, że te przywileje są tylko na papierze???
Cisną mi się słowa, których Admin może nie wytrzymać....
Oto jest nasz etos. Nie mamy zdolności kredytowej, a niskooprocentowane pożyczki właśnie zablokowali....
Nawet jeżeli ich użyjesz to wyskoczy "moderacja"
Jeżeli nawet to wyciekłoby do mediów to komentarze ludu byłby przychylne, ale dla rządu
Badanie opinii publicznej związane z zaufaniem do wymiaru sprawiedliwości dla KRS
WNIOSKI - STRESZCZENIE PODSUMOWUJĄCE WYNIKI BADANIA
KULTURA ROZPRAWY SĄDOWEJ
• W przypadku sporów dotyczących spraw finansowych czy majątkowych dwie piąte Polaków zwróciłaby się do adwokata lub bezpośrednio do sądu. Taki rodzaj rozwiązania wypływa z dwóch założeń: pewności dokładnego i rzetelnego rozstrzygnięcie sporu oraz szansy na odzyskanie przedmiotu sporu. Interesujące jest, że jedna czwarta badanych poprosiłaby o pomoc w rozstrzygnięciu sporu osobę, do której ma pełne zaufanie, kogoś z rodziny lub z dobrych znajomych. Grupa ta kierowałaby się przede wszystkim oszczędnością czasu i kosztów, a także chęcią ugodowego zakończenia sporu. Niewielka grupa badanych zdecydowałaby się na pomoc fachowego mediatora przy rozwiązywaniu sporu.
• Trzy dziesiętne dorosłych Polaków ma doświadczenia związane z uczestnictwem w rozprawie sadowej. Najczęściej badani uczestniczyli w rozprawie sądowej w roli świadka, a także powoda. Respondenci najczęściej mają doświadczenie udziału w jednej sprawie sądowej, zwykle przed sądem cywilnym, rzadziej przed sądami karnym lub rodzinnym.
• Sprawa w sądzie, w której brali udział badani toczyła się średnio przez 10 miesięcy. Przeszło połowa badanych jest zdania, że czas trwania postępowania sądowego od momentu jego rozpoczęcia do wydania wyroku był zbyt długi. Warto zauważyć, że jedna trzecia respondentów uważa, iż ten czas był odpowiedni, a co dziesiąty badany uznał ten czas za raczej krótki.
• Badani są raczej zadowoleni z wyroków sadowych, które zapadły w sprawach w których brali udział. Tylko jedna szósta badanych wyraża niezadowolenie z wyroków, które zapadły, a uzasadnia to brakiem satysfakcji oraz stronniczością, co może być skutkiem przegranej w procesie.
• Pozytywnie oceniane jest zachowanie sędziów w trakcie prowadzenia rozprawy sądowej, sędzia jawi się jako osoba poważna, opanowana, uporządkowana oraz profesjonalna. Istotne jest, że w opinii badanych, sędzia panował nad przebiegiem rozprawy sądowej, a w stosunku do osób biorących udział w procesie zachowywał się profesjonalnie.
• Ponadto jedna piata badanych czerpie informacje dotyczące przebiegu rozprawy sądowej od osób z rodziny lub przyjaciół, które uczestniczyły w rozprawie. Jednakże doświadczenie bliskich w większości pokrywa się z osobistym doświadczeniem respondentów.
• Jedna czwarta Polaków przyznaje, że w gronie bliskich osób rozmawia o sprawach sądowych. Najczęściej są to sprawy sądowe nagłaśniane poprzez media.
• Bazując na własnych doświadczeniach i wiedzy lub przekazie mediów i znajomych, respondenci ogólnie ocenili pracę sądów w Polsce na średnim poziomie (średnia 4,27 na siedmiostopniowej skali).
WIARYGODNOŚĆ I ZAUFANIE DO WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI / INSTYTUCJI PUBLICZNYCH
Sędziowie
• W powszechnej opinii sędziowie wykazują wysoki profesjonalizm i doświadczenie w prowadzeniu rozpraw. Badani zauważają, ze sędziowie są często poddawani różnym naciskom stron procesu sądowego oraz wymierzają zbyt niskie kary. Warto zauważyć, iż w świadomości badanych dominuje przekonanie, że sędzia jak każdy obywatel może być zatrzymany lub aresztowany. Respondenci nie widzą nic złego w pełnieniu funkcji sędziego przez młode osoby.
• Zaufanie do sędziów jest ulokowane na średnim poziomie (średnia 4,34 na siedmiostopniowej skali).
• Zbadane zostało również zaufanie względem poszczególnych grup osób związanych z funkcjonowaniem sądownictwa i postępowań sądowych. Okazuje się, że notariusze cieszą się największym zaufaniem społecznym. Następni w rankingu zaufania są Rzecznik Praw Obywatelskich oraz radcowie prawni. Nisko oceniane jest zaufanie względem Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Krajowego. Najniższym zaufaniem społecznym cieszą się komornicy.
Instytucje
• Interesujące jest, że zaufanie oraz wiara w rzetelność i skuteczność sądów europejskich i międzynarodowych jest wyższa niż w przypadku sądów krajowych. Ogólna ocena poziomu zaufania do sądów w Polsce jest niższa od oceny sadów międzynarodowych (średnia 4,28 do 4,84 na siedmiostopniowej skali).
• Największym prestiżem cieszą się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze, Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Spośród krajowych instytucji sądowniczych największym zaufaniem cieszą się Trybunał Konstytucyjny oraz Sąd Najwyższy. Najmniej korzystne oceny wystawiane są sądom lustracyjnym oraz sądom gospodarczym.
• Przy ocenie zaufania względem różnych instytucji publicznych Sąd Najwyższy zajmuje wysoką druga lokatę. Największe zaufanie jest względem środowiska naukowego, wysokie pozycje zajmują również wojsko, szkolnictwo i system kształcenia oraz Unia Europejska. Instytucje, które ciszą się najmniejszym zaufaniem Polaków to: Senat RP, Giełda Papierów Wartościowych, rząd, Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Sejm RP.
• Zaufanie do sądów i sędziów w Polsce w największym stopniu osłabiają podejrzenia o korupcję, długi czas oczekiwania na wyrok i przewlekłość postępowania sądowego. Ponadto zdaniem badanych na spadek zaufania do sądów wpływają niesprawiedliwe wyroki oraz nepotyzm i koneksje w sądownictwie.
• Zdaniem badanych aby poprawić zaufanie do sędziów i sądów w Polsce należy poprawić prawo, zwiększyć skuteczność wyroków i orzeczeń, zlikwidować korupcję oraz usprawnić organizację pracy w sądach.
Krajowa Rada Sądownicza
• Jedna czwarta Polaków twierdzi, że słyszała o Krajowej Radzie Sądownictwa, jednak według badanych, ta instytucja zajmuje się kontrolą pracy sędziów i sądów oraz dyscyplinowaniem sędziów. Brakuje wiedzy o prawidłowej roli Krajowej Rady Sądownictwa, czyli że jest to konstytucyjny organ stojący na straży niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów.
MEDIA I ŹRÓDŁA INFORMACJI O FUNKCJONOWANIU WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI
• Polacy nisko oceniają poziom swojej wiedzy na temat funkcjonowania sadów w Polsce. Przykładem jest to, że badani nie rozumieją czym jest uzasadnienie wyroku sądowego, nie odróżniają tej kwestii od samego wyroku. Wyniki badania pokazują, że obywatele posiadają małą wiedzę na temat praw, które przysługują im w sądzie i w prokuraturze.
• Według badanych obywatele w Polsce raczej nie są informowani o funkcjonowaniu sądów i wymiaru sprawiedliwości. Zdaniem badanych może być do spowodowane małą dostępnością materiałów informacyjnych na ten temat (folderów, broszur, czasopism, informacji zamieszczanych na stronach internetowych).
• Polacy swoją wiedzę na temat funkcjonowania sądów w Polsce czerpią przede wszystkim z codziennych wiadomości oglądanych w telewizji. Ponadto istotne źródła informacji stanowią: różne programy telewizyjne (np. Sędzia Anna Maria Wesołowska), artykuły w prasie codziennej oraz programy radiowe. Warto zauważyć, że jedna piąta badanych korzysta z Internetu by zdobyć informacje na temat funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
• Połowa obywateli chce być lepiej poinformowana o działaniu wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Sposobem dotarcia do zainteresowanych powinny być informacje w telewizji i prasie na temat konkretnych spraw lub nawet relacje bezpośrednie z rozpraw sadowych.
• Najbardziej znane sprawy sądowe w Polsce, o których mówiło się w ciągu ostatniego roku są zabójstwo Wojciecha Olewnika, "afera węglowa" i śmierć Barbary Blidy, afera Rywina, sprawa Anety Krawczyk tzw. „Seksafera w Samoobronie”, sprawa żołnierzy w Afganistanie oraz "handel skórami". Źródła wiedzy na temat powyższych spraw są mediach, przede wszystkim telewizja oraz w mniejszym stopniu prasa, radio a także Internet.
PODSTAWOWE INFORMACJE O BADANIU
• Badanie zostało przeprowadzone metodą indywidualnych zestandaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych (PAPI). Metoda ta to osobista, bezpośrednia (face to face) rozmowa z respondentem, przeprowadzana przez przeszkolonych ankieterów z zastosowaniem specjalnie przygotowanego zestandaryzowanego kwestionariusza. W kwestionariusz zawarte było 71 pytań zasadniczych oraz 35 pytań metryczkowych.
• Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków w wieku 18-75 lat. Próba miała charakter ogólnopolski i była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wykształcenia, wielkości miejscowości oraz regionu (województwa).
• Zrealizowano 1500 wywiadów. Respondenci do badania dobierani byli zgodnie ze schematem doboru losowego. Operat próby oparty był o procedurę typu random route, który polega na wyznaczeniu adresów startowych. Maksymalny błąd statystyczny wynosi 2,5%.
• Badanie zrealizowano w dniach 25 kwietnia – 7 maja 2009 roku.
Odnośnie dodatków funkcyjnych. Zauważyłem, iż nasz rząd definiuje pewne zjawiska społeczne, np. kryzys gospodarczy w sposób normatywny, tzn. jak premier ogłosi że mamy kryzys, to go mamy, a jak nie ogłosi to widocznie nie ma krysysu. Jaka jest realcja Ministra S. na kryzys, tzn. ten ogłoszony - oczywiście szukanie oszczędności. A jak to szukanie oszczędności wygląda, to obrazuje porównianie projektu rozporzadzenia o dodatkach funkcyjnych (wisi jeszcze na stronach www MS), z aktualnie obowiazującym. Prezesom, wiceprezesom SA, SO, delegowanym do MS i do szkoły podniesiono mnożniki (Lp 1-3), rzecznikowi dyscyplinarnemu pozostawiono go bez zmian (Lp 4), funkcyjnym wymienionym od Lp 5 do Lp 7 (czyli od prezesa SR, zastępców przew w SO i SA, wiceprezesa SR) obliżyli, zaś pozostałym pozostawiono bez zmian: przewodniczacym wydz w SR, kierownikom sekcji.
co słychać w temacie średniej w drugim kwartale ?
komunikat gus 11.08.2009 r.
"chomik" napisał:
Prezesom, wiceprezesom SA, SO, delegowanym do MS i do szkoły podniesiono mnożniki (Lp 1-3), rzecznikowi dyscyplinarnemu pozostawiono go bez zmian (Lp 4), funkcyjnym wymienionym od Lp 5 do Lp 7 (czyli od prezesa SR, zastępców przew w SO i SA, wiceprezesa SR) obliżyli, zaś pozostałym pozostawiono bez zmian: przewodniczacym wydz w SR, kierownikom sekcji.
A ja [PW] dostałem wyższy dodatek funkcyjny niż poprzednio
"sblok" napisał:
komunikat gus 11.08.2009 r.
dopiero w sierpniu?
http://www.rp.pl/artykul/4,334850_Nowy_budzet__dla_Temidy_zatwierdzony.html
"karolka" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/4,334850_Nowy_budzet__dla_Temidy_zatwierdzony.html
Zmaleją wydatki na wynagrodzenia (chyba owe słynne dodatki funkcyjne z likwidowanych grodzkich...) - ciekawie to brzmi w świetle odtrąbionego wszem i wobec podwyższenia wynagrodzeń sędziowskich. O "omocy mieszkaniowej" trzeba chyba już zapomnieć... Nagłaśniany medialnie przywilej sędziów wstztymany do końca roku, prawdopdobnie zniknie w przyszłym (pieniądze przesunięte na inna formę pomocy mieszkaniowej - więziennictwo).
moje wynagrodzenie wzrosło o 9 złotych i 50 groszy(nowy dodatek funkcyjny)-PRASA KŁAMIE
"rosan" napisał:
PRASA KŁAMIERetrospektywa z tzw. komuny. Tylko wtedy oficjalnie właścicielem zdecydowanej większości tytułów była Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza "Prasa-Książka-Ruch" (tak się to oficjalnie nazywało), a dziś wielu wierzy w realny, a nie tylko formalny, pluralizm prasy.
"andylevy" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/4,334850_Nowy_budzet__dla_Temidy_zatwierdzony.html
Zmaleją wydatki na wynagrodzenia (chyba owe słynne dodatki funkcyjne z likwidowanych grodzkich...) - ciekawie to brzmi w świetle odtrąbionego wszem i wobec podwyższenia wynagrodzeń sędziowskich. O "omocy mieszkaniowej" trzeba chyba już zapomnieć... Nagłaśniany medialnie przywilej sędziów wstztymany do końca roku, prawdopdobnie zniknie w przyszłym (pieniądze przesunięte na inna formę pomocy mieszkaniowej - więziennictwo).
Ja myślę, że dodatkowo nie będa ogłaszć do końca roku o wolnych stanowiskach sędziowskich i to też da w skali kraju parę groszy a że w tym czy innym sądzie zacznie się walić .........
czy coś z tego wynika?
http://biznes.onet.pl/gus-podal-dane-o-wynagrodzeniach-polakow,18490,3021481,1,news-detal
"sebolr" napisał:
czy coś z tego wynika?
http://biznes.onet.pl/gus-podal-dane-o-wynagrodzeniach-polakow,18490,3021481,1,news-detal
nic z tego nie wynika, bo to dotyczy wynagrodzeń w przedsiębiorstwach, które zawsze, a śledzę to od dłuższego czasu, są wyższe od średniego wynagrodzenia w ogóle, a od tego liczą nam nasze kosmiczne apanaże )) Pewnie, że im więcej w przedsiębiorstwach to jakos się to przełoży na średnią w ogóle. Za pierwszy kwartał było 3187. Szacuję (a co, nie wolno), że za drugi kwartał będzie jakieś 3100. Czyli dla SSR to podwyżka o jakieś trzy stówy brutto, nie licząc dodatków starczych.
Czyli dokładam jeszcze stówę i jest na przedszkole dla dziecka.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6659_PLK_HTML.htm
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6660_PLK_HTML.htm
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6661_PLK_HTML.htm
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, włącznie z wypłatami z zysku
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6662_PLK_HTML.htm
wynagrodzenia te są wyższe średnio o 140 złotych od analogicznych wynagrodzeń za zeszły rok.
różnica więc będzie ... znacząca
"Darkside" napisał:
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6659_PLK_HTML.htm
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6660_PLK_HTML.htm
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6661_PLK_HTML.htm
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, włącznie z wypłatami z zysku
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6662_PLK_HTML.htm
wynagrodzenia te są wyższe średnio o 140 złotych od analogicznych wynagrodzeń za zeszły rok.
różnica więc będzie ... znacząca
I sędziowie otrzymają kolejną - aż trudno policzyć już którą - znaczącą podwyżkę
dwa tygodnie temu dostałem pismo, że jako PW po wejściu w życie Rozporz. MS o dodatkach funkcyjnych, będę dostawał kwotę ... złotych tytułem dodatku, najlepsze jest to, że w skali miesiąca jest ona dokładnie 20 groszy wyższa, niż poprzednio. Podpowiedzcie mi, co zrobić z taką kasą)) Pozdrawiam wakacyjnie.
"krzysieks1975" napisał:
dwa tygodnie temu dostałem pismo, że jako PW po wejściu w życie Rozporz. MS o dodatkach funkcyjnych, będę dostawał kwotę ... złotych tytułem dodatku, najlepsze jest to, że w skali miesiąca jest ona dokładnie 20 groszy wyższa, niż poprzednio. Podpowiedzcie mi, co zrobić z taką kasą)) Pozdrawiam wakacyjnie.
Przehulaj
a u mnie cisza - nadal czekam na informację o nowej wysokości dodatku
chyba zacznę obstawiać kiedy nadejdzie
ja równiez oczekuję na dekret pani prezes i az mi sie oczy swiecą co też bedę mogła nabyc za te wielkie pieniadze, a na marginesie- po radosnym odtrąbieniu, że kryzys sie kończy, chyba my, darmozjady i lenie mamy moralne prawo upomnieć sie o dokończenie tego, co w ubiegłym roku według posła Kozdronia bylo tylko incydentalną podwyżką pozdrawiam
http://www.rp.pl/artykul/4,344532_Przyszli_sedziowie_dostana_opiekuna.html
"Rafał R" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/4,344532_Przyszli_sedziowie_dostana_opiekuna.html
ten tytuł....
nie podoba mi się
a co z prokuratorami, asystemtami i referendarzami (też oczywiście przyszłymi)
to sugeruje, że taki "opiekun" tylko sędziom jest potrzebny (niezbędny)
a może się czepiam (jak zwykle)
A ja dostałam dziś podwyżkę o 40 zł. brutto!!! Będzie na lepszy hotel (znaczy miejsce namiotowe) na urlopie, który jeszcze przede mną. I to jest najpiękniejsze!
"markosciel" napisał:
dwa tygodnie temu dostałem pismo, że jako PW po wejściu w życie Rozporz. MS o dodatkach funkcyjnych, będę dostawał kwotę ... złotych tytułem dodatku, najlepsze jest to, że w skali miesiąca jest ona dokładnie 20 groszy wyższa, niż poprzednio. Podpowiedzcie mi, co zrobić z taką kasą)) Pozdrawiam wakacyjnie.
Przehulaj
Przebijam!!! Dzisiaj dostałam pismo z podwyżką: uwaga!uwaga! (Ossa dawaj tadamy!!!) -
10 groszy brutto!!!
[ Dodano: Czw Sie 06, 2009 4:07 pm ]
Oczywiście podwyższono mi mityczny już dodatek funkcyjny !!
to ja w zastępstwie ....
[scroll]TADAM!!!! TADAM!!!!! TADAM!!!![/scroll]
Jesem na ulopie - ale dzwoniono do mnie, że dostałem obniżkę! Tzn bogaty już byłem.
Jednym słowem: same nowe rewelacje !!!!
"kreska" napisał:
Przebijam!!! Dzisiaj dostałam pismo z podwyżką: uwaga!uwaga! (Ossa dawaj tadamy!!!) -
10 groszy brutto!!! !
Wiecie co.....? To jest żenujące... Jako prezes (co mi nie grozi ) wstydziłbym się podpisywać i wysyłać coś takiego. Obawiałbym się ludzkiej reakcji typu... wie Pan co, proszę wsadzić to "autocenzura".
10 groszy ??:
My naprawdę nie szanujemy samych siebie.... W innej grupie zawodowej, to zaraz tvn byłby powiadomiony o takich kpinach ??: ??: ??: ??: ??:
"kreska" napisał:
dwa tygodnie temu dostałem pismo, że jako PW po wejściu w życie Rozporz. MS o dodatkach funkcyjnych, będę dostawał kwotę ... złotych tytułem dodatku, najlepsze jest to, że w skali miesiąca jest ona dokładnie 20 groszy wyższa, niż poprzednio. Podpowiedzcie mi, co zrobić z taką kasą)) Pozdrawiam wakacyjnie.
Przehulaj
Przebijam!!! Dzisiaj dostałam pismo z podwyżką: uwaga!uwaga! (Ossa dawaj tadamy!!!) -
10 groszy brutto!!!
[ Dodano: Czw Sie 06, 2009 4:07 pm ]
Oczywiście podwyższono mi mityczny już dodatek funkcyjny !!
Kreska, to pomyśl sobie, że łączymy nasze podwyżki i mamy na pudełko zapałek. Zima idzie, więc będzie jak znalazł, a za kolejne dwa miesiące, łącząc siły, kupimy sobie średnią bułkę. I to nie jest kres naszych możliwości ))
Wiecie co, zawsze ironizuje w takich przypadkach z bezsilności, ale teraz ciśnie mi się na usta jedno słowo: pogarda. Danie komuś podwyżki w wysokości 40 złotych nie mówiąc już o kwocie 10 groszy to jest pogarda.
Dodatek funkcyjny u nas w Chełmnie wzrósł o 1 zł brutto. W porównaniu z 10 groszami to znacząca różnica , dopiero teraz do nas to dociera....
Zostawmy już ten off topic, który niewątpliwie nas bulwersuje i wracajmy do meritum.
Moi drodzy - niedługo wracamy do apeli w sferze finansowej. Prace nad USP trwają i oprócz najważniejszych spraw, jakimi ma być samorządność, klarowność i przejrzystość awansów, dostępu do funkcji itd. nie możemy zapomnieć o uposażeniach..
Przypomnijmy sobie - projekt aktualnej ekipy rządzącej. Nie widzę osobiście powodu, żeby MS stało się niewiarygodne..
http://g.infor.pl/p/_wspolne/pliki/38000/wynagrodzenia_sedziow_38297.pdf
Podany link ma na celu jedynie przypomnienie, co ma się zmienić w przyszłym roku. Apele będą później
"jakwaw" napisał:
Dodatek funkcyjny u nas w Chełmnie wzrósł o 1 zł brutto. W porównaniu z 10 groszami to znacząca różnica , dopiero teraz do nas to dociera....
ja dostałem po nowemu jakies 11 zł brutto więcej..normalnie szok.o całe 0.02 więcej niż wynosi min. na moim stanowisku żyć nie umierać..przecież mogło być ...mniej???
Ja dostam o 0,04 większy mnoznik niz minimalny. Pewnie dlatego, że wydział największy w sądzie i chyba największy, a na pewno jeden z większych w okręgu Czuję się doceniona!-i już więcej nie marudzę
nie mogę tego czytać. A może na znak protestu odeślemy te "odwyżki" dla ministra czumy albo rostowskiego? Policjanci kiedyś wysyłali widelce na radiowozy...
Tak - Dreed ma rację - wracajmy do rzeczy , bo z samego biadolenia nie urośnie.
Swoją droga - myślę , ze sytuacja ekonomiczna obecna (czytaj informacja w mediach - kryzys i cięcia) w moim przekonaniu już na starcie nasze ewentualne działania powalą.
A te planowane wynagrodzenia sedziów na 2010 rok to rozumiem jeszcze z okresu sprzed wejścia ustawy o matysiaku?Wiadomo coś czy jakieś konkretniejsze działania w tym kierunku sa planowane?
"bruno" napisał:
A te planowane wynagrodzenia sedziów na 2010 rok to rozumiem jeszcze z okresu sprzed wejścia ustawy o matysiaku?Wiadomo coś czy jakieś konkretniejsze działania w tym kierunku sa planowane?
Dołączam się do pytania.
"Majek2" napisał:
A te planowane wynagrodzenia sedziów na 2010 rok to rozumiem jeszcze z okresu sprzed wejścia ustawy o matysiaku?Wiadomo coś czy jakieś konkretniejsze działania w tym kierunku sa planowane?
Dołączam się do pytania.
Planowane wynagrodzenia na 2010 były ministerialną propozycją sprzed matysiaka. Niestety jak wiecie zapaść w finansach państwa spowodował, że tabel na 2010 nie została przedłożona.
Projektodawca postanowił odczekać na wynik kryzysu i w 2009 roku miał powrócić do tematu...
Co do planów - plany są - mam tylko nadzieję, że koleżanki i koledzy wykażą się aktywnością.
Najgorsze jest to, że teraz słowo "kryzys" będzie wytrychem, który otwiera drzwi do każdego tłumaczenia, że nie ma mowy o wyższych wynagrodzeniach. Rząd będzie to wykorzystywał jak tylko długo się da.
Ale pamiętać należy o jednym: przyszły rok to jest rok wyborów samorządowych jak przede wszystkim prezydenckich. Namnoży się więc sprzedawców kiełbasy. I nam się otwiera możliwość działania.
czy wiadmom coś na temat średniej za II kwartał?
dziś o 14.00
Cytuję z tego, co znalazłam dziś w necie:
Przeciętne wynagrodzenie w czerwcu 2009 oraz w drugim kwartale 2009 roku
Główny Urząd Statystyczny ogłosił, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2009r. wyniosło 3287,88 zł, a bez wypłat nagród z zysku 3276,51 zł.
Natomiast przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2009 r. wyniosło 3276,94 zł - bez wypłat nagród z zysku - 3271,39 zł.
Źródło: Elfin.pl
"balladyna" napisał:
Cytuję z tego, co znalazłam dziś w necie:
Przeciętne wynagrodzenie w czerwcu 2009 oraz w drugim kwartale 2009 roku
Główny Urząd Statystyczny ogłosił, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2009r. wyniosło 3287,88 zł, a bez wypłat nagród z zysku 3276,51 zł.
Natomiast przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2009 r. wyniosło 3276,94 zł - bez wypłat nagród z zysku - 3271,39 zł.
Źródło: Elfin.pl
to sie odnosi do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw
Opublikowano w:
Dz. Urz. GUS Nr 7, poz. 51
Obwieszczenie
Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego
z dnia 16 lipca 2009 r.
w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze
przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w drugim kwartale 2009 r.
Na podstawie art. 7 ust.1 ustawy z dnia 17 lipca 1998 r. o pożyczkach i kredytach studenckich (Dz. U. Nr 108, poz. 685, z późn. zm.1)) ogłasza się, iż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w drugim kwartale 2009 r. wyniosło 3271,39 zł.
[1] Zmiany wymienionej ustawy zostały ogłoszone w Dz. U. z 2000 r. Nr 48, poz. 550, z 2004 r. Nr 146, poz. 1546 i Nr 152, poz. 1598 oraz z 2005 r. Nr 23, poz. 187 i Nr
to jest informacja ze striny ze strony GUS.
http://www.stat.gov.pl/gus/komunikaty_PLK_HTML.htm
przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2009 r. wyniosło 3081,48 zł czyli o 100 zł mniej niż w pierwszym kwartale
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6740_PLK_HTML.htm
"szyfrant" napisał:
przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2009 r. wyniosło 3081,48 zł czyli o 100 zł mniej niż w pierwszym kwartale
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6740_PLK_HTML.htm
No to się wzbogacimy w przyszłym roku, aż ponad 200 zł. brutto.
"szyfrant" napisał:
przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2009 r. wyniosło 3081,48 zł czyli o 100 zł mniej niż w pierwszym kwartale
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6740_PLK_HTML.htm
z tego co pamietam nasze wynagrodzenie nalezy wiec liczyc od kwoty 3081,48 zl, a nie jak podano wczesniej 3271 zl
Różnica z wynagrodzeniem z drugiego kwartału 2008 r. wynosi 130,12 zł (3081,48 zł - 2951,36 zł). Przy uwzględnieniu wysokości mnożników czeka nas megapodwyżka
Ciekawa jest sprawa tego rozporządzenia MS w sprawie wysokości dodatków funkcyjnych. Tabela przewiduje widełki i zasadę, że wysokość zależy od liczby etatów ( co do funkcyjnych w rejonie i części w SO i SA). Brak jest innych kryteriów. W takim razie czemu nie zapisano konkretnie tych zasad za ile etatów jaki dodatek?
W znanym mi sądzie wydział ma 14 sędziów i 2 referendarzy. Dodatek ustalono poniżej średniej stawki. Oczywiście dekret o wysokości nie zawiera żadnego uzasadnienie czemu właśnie tyle.
Nasuwają mi się następujące kwestie.
Po pierwsze: czy nie powinno to podlegać mimo wszystko jakieś kontroli skoro nie ma stałych stawek - tj uzasadnienie + możliwość odwołania? W końcu chodzi o wynagrodzenie sędziego
Po drugie: ile w takim razie musi być etatów orzeczniczych w wydziale by dodatek był w maksymalnej wysokości? czy znacie wydziały z 30 sędziami i 5 referendarzami jednocześnie?
Po trzeciesobiście mam wrażenie czytając wasze posty i obserwując praktykę, że naruszono rozporządzenie i kryterium było takie jak przy podwyżce. Najpierw policzono ile pójdzie na dodatki a potem ustalono wysokość widełek - przy tym miało być tak, że na dodatki nie pójdzie więcej niż do tej pory. W konsekwencji większość funkcyjnych dostała mniej więcej tyle ile do tej pory.
proponuje się nie ekscytować , bo nie ma czym.
"gilgamesz" napisał:
mam wrażenie czytając wasze posty i obserwując praktykę, że naruszono rozporządzenie i kryterium było takie jak przy podwyżce. Najpierw policzono ile pójdzie na dodatki a potem ustalono wysokość widełek - przy tym miało być tak, że na dodatki nie pójdzie więcej niż do tej pory. W konsekwencji większość funkcyjnych dostała mniej więcej tyle ile do tej pory.
Ależ oczywiście, że tak właśnie kombinowano.
z ciekawości zapytam -w jaki sposób przeciętna za kwartał może być niższa od najniższej przeciętnej za poszczególne miesiące tego kwartału
Może jak już wszystkim ustalą te dodatki to Iustitia wystąpiłaby do MS o pełne info:
- w jakiej wysokości są mnożniki dla poszczególnych funkcji we wszystkich sądach z informacją o ilości etatów orzeczniczych.
Jestem pewien, że będą różnice mimo takiej samej ilości etatów orzeczniczych. Równość sędziów wobec prawa okaże się fikcją
Może warto z tej strony ich podgryźć. Osobiście co do zasady nie jestem zwolennikiem tych dodatków. Różnicują one status sędziów mimo, że czynności administracyjne nie są ważniejsze niż orzekanie, a jeśli ktoś wykonuje je obok normalnej pracy orzeczniczej to też nie jest zdrowe bo doba ma 24 h. Skoro jednak dodatki są a ustalenie ich wysokości nie spełnia podstawowych kryteriów jakimi kierować się powinien organ władzy publicznej to czemu tego nie upublicznić
tak jak kiedyś już pisałem ani to rewelacja ani podwyżka.
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_6740_PLK_HTML.htm
Przeciętne wynagrodzenie w II kwartale
hm, niewiele..... podwyżki naszych wynagrodzeń w przyszłym roku będą symboliczne
bogactwo to nie jest, ale jak sobie przypomnicie "odwyżki" z lat poprzednich, np. o 50 zł, to i tak nie jest źle.
"m35" napisał:
bogactwo to nie jest, ale jak sobie przypomnicie "odwyżki" z lat poprzednich, np. o 50 zł, to i tak nie jest źle.
Nie jest źle, bo tym razem będzie chyba około stówki na łapkę?
Nie wiem dlaczego w związku ze wzrostem średniej krajowej oczekujecie wzrostu wynagrodzenia. Ono jedynie nie zmaleje i przecież taki był sens obecnej zmiany sposobu obliczania wynagrodzeń sędziów. Podwyżkę możemy uzyskać tylko poprzez zmianę wysokości mnożników, a tego nikt nie zrobi dobrowolnie...
"suzana22" napisał:
bogactwo to nie jest, ale jak sobie przypomnicie "odwyżki" z lat poprzednich, np. o 50 zł, to i tak nie jest źle.
Nie jest źle, bo tym razem będzie chyba około stówki na łapkę?
nie chcę wchodzić w polemikę, ale wyjdzie trochę ponad 200 zł netto.
"m35" napisał:
bogactwo to nie jest, ale jak sobie przypomnicie "odwyżki" z lat poprzednich, np. o 50 zł, to i tak nie jest źle.
Nie jest źle, bo tym razem będzie chyba około stówki na łapkę?
nie chcę wchodzić w polemikę, ale wyjdzie trochę ponad 200 zł netto.
normalnie majątek
Oj majątek, majątek, prawie wystarczy na zatankowanie samochodu do pełna !!!! Dred w ostatnim poście (zarówno w pierwszym, jak i w drugim zdaniu) ujął istotę.
Powiązanie wynagrodzenia ze średnią miało uzależnić od "sztucznej" kwoty bazowej i w istocie prowadzić do tego, że im lepiej społeczeństwu, to i sędziom i odwrotnie (dlatego argument o niemożności podniesienia mnożników, bo kryzys, to .... milczenie ....).
Problem ZASADNICZY to MNOŻNIKI, a nie średnia w gospodarce (dziś spada, jutro będzie rosła, albo będzie dalej spadać - prawo ekonomii), tylko, że mnożniki niestety same się nie zmienią, nie mają takiej "mocy sprawczej".
Dred napisał ;
"Dred" napisał:
Nie wiem dlaczego w związku ze wzrostem średniej krajowej oczekujecie wzrostu wynagrodzenia. Ono jedynie nie zmaleje i przecież taki był sens obecnej zmiany sposobu obliczania wynagrodzeń sędziów. Podwyżkę możemy uzyskać tylko poprzez zmianę wysokości mnożników, a tego nikt nie zrobi dobrowolnie...
A czy w ogóle jakieś działania będą planowane w kwestii mnożników , bo jak na razie od maja br działania w tym zakresie zlikwidowano.Więć sama "I" tez czeka na zmiane odgórną?
Prawdę mówiąc, trochę szkoda, że przeciętne wynagrodzenie nie zmalało. Zmobilizowałoby to do większej aktywności w zabiegach o rzeczywisty wzrost naszych wynagrodzeń.
"wanam" napisał:
Prawdę mówiąc, trochę szkoda, że przeciętne wynagrodzenie nie zmalało. Zmobilizowałoby to do większej aktywności w zabiegach o rzeczywisty wzrost naszych wynagrodzeń.
spadek wartości przecietnego wynagrodzenia nie wpłynąłby na zmniejszenie naszych wynagrodzeń, ale nawet gdyby ... to coś w tą większą aktywność środowiska trudno mi uwierzyć ...
Zgodnie z Art. 91. § 1. usp.
§ 1c. Podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.), z zastrzeżeniem § 1d.
§ 1d. Jeżeli przeciętne wynagrodzenie, o którym mowa w § 1c, jest niższe od przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego za drugi kwartał roku poprzedzającego - przyjmuje się podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego w dotychczasowej wysokości"
@wanam, fajnie że po dłuuuższym milczeniu, znowu podżegasz
Dzięki. Trochę się uuuurlopowało. Jeszcze i tak 16 dni mi zostało do wykorzystania zaległego.
Wiem, że spadek wynagrodzeń nie nastąpi, ale brak wzrostu może stanowiłby mały impuls do działań.
http://biznes.onet.pl/gus-przecietne-wynagrodzenie-spadlo-do-308148-zl-w,18490,3027312,1,news-detal
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniosło 3081,48 zł w II kw. 2009 roku, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w komunikacie we wtorek.
Oznacza to, że wynagrodzenie w tym okresie zmniejszyło się o 3,3% wobec poprzedniego kwartału, kiedy wskaźnik ten wyniósł 3185,61 zł.
Uwielbiam propagandę sukcesu........
http://www.dziennik.pl/polityka/article435640/Polska_gospodarka_wychodzi_na_plus.html
No to skoro kryzys dobiega końca to może należałoby się przypomnieć rządowi w kwesti wzrosu mnożników. Przecież te obecne miały być tylko na 2009 rok. Powoli zbliżamy się do roku 2010 a o nowych (wyższych) mnoznikach na razie cicho. Może zainicjujmy jakiś nowy protest?
"a_szymek" napisał:
Podzielam pesymizm przedmówcy.
Poza tym trzeba zauważyć, że instytucja obywatelskiego projektu ustawy ze 100 tysiącami podpisów jest w ogóle trochę idealistyczna. Bo trzeba wiedzieć, co będzie dalej z pracami ustawodawczymi. Sama inicjatywa nie wystarczy. Jeśli nie będzie woli politycznej w parlamentarnej większości, to inicjatywa pomimo wysiłku inicjatorów nie wypali. Jeśli zaś wola jest, to nie trzeba zbierać podpisów, tylko prościej dotrzeć do podmiotów posiadających inicjatywę ustawodawczą.
oczywiście możemy nic nie robić, nie proponować i czekać co z pańskiego stołu rzuci nam JVR, DT czy inny.
To był pomysł bo chcę coś robić, a nie tylko biadolić, że się nie uda, że dnie można, albo nie wypada.
Mam dość
A i jak dotąd brałem udział we wszystkich akcjach od kiedy jestem na forum, podobnie jak moi koledzy z sądu, łącznie z TBW i BKW (złożyliśmy stosowne oświadczenia). Teraz w okręgu jesteśmy "czarnymi owcami".
I nie wierzę, że tym razem akcja BKW zakończy się sukcesem
A swoją drogą czy Iustitia lub KRS (tak ochoczo wypowiadający się w różnych sprawach dot. sędziów) już spotkał się z DT, JVR czy ACz by przypomnieć o mnożnikach na 2010 rok.!!??
Projekt budżetu jest już do tej pory opracowany.
Ten beton był czasami całkiem świeżutki.
"bzyk" napisał:
Ten beton był czasami całkiem świeżutki.
Póki mama i tata żyją i sponosrują... Życie da w d..., to zrozumieją walczących kolegów.
"censor" napisał:
Ten beton był czasami całkiem świeżutki.
Póki mama i tata żyją i sponosrują... Życie da w d..., to zrozumieją walczących kolegów.
Być może
Chociaż nie liczyłbym na to w przypadku betonu - to materiał ab initio niereformowalny i nie przyswający czegokolwiek.
Cały problem w tym, że chyba nie zrozumieją, bo mam wrażenie, że dla niektórych tzw. etos, misja, wizja, powołanie itd.... jest ważniejsza niż przysłowiowa bułka z masłem i kawałkiem kiełbasy (o szynce nie wspominając).
A ja dostałam dzisiaj dekret o podwyższeniu dodatku za etos bycia przewodniczącą wydziału. Całe 95 groszy miesięcznie, a na dodatek dali mi wyrównanie od maja - w sumie 3,80 zł. To się nazywa gest, przyprawiający mnie o zawrót głowy.Myślę intensywnie jak wydać ten niespodziewany zastrzyk pieniężny.A co, nie będę skąpa, oddam połowę rządowi, niech wiedzą Sędzia biedny ,ale Pan.
"muśka" napisał:
A ja dostałam dzisiaj dekret o podwyższeniu dodatku za etos bycia przewodniczącą wydziału. Całe 95 groszy miesięcznie, a na dodatek dali mi wyrównanie od maja - w sumie 3,80 zł.
Żenada. Naprawdę wstyd mi jako sędziemu, że inny sędzia może takie podwyżki swej pensji otrzymywać....
Podwyżka o 95 gr brutto to chyba nie zdarza się w żadnym inym zawodzie. Więc trzeba czuć się wyróżnionym.
Żenada, to baaaardzo delikatnie powiedziane ....
"muśka" napisał:
A ja dostałam dzisiaj dekret o podwyższeniu dodatku za etos bycia przewodniczącą wydziału. Całe 95 groszy miesięcznie, a na dodatek dali mi wyrównanie od maja - w sumie 3,80 zł. To się nazywa gest, przyprawiający mnie o zawrót głowy.Myślę intensywnie jak wydać ten niespodziewany zastrzyk pieniężny.A co, nie będę skąpa, oddam połowę rządowi, niech wiedzą Sędzia biedny ,ale Pan.
Panisko lenisko, 95 gr. to i tak za dużo, trza ciąć...
"bruno" napisał:
A swoją drogą czy Iustitia lub KRS (tak ochoczo wypowiadający się w różnych sprawach dot. sędziów) już spotkał się z DT, JVR czy ACz by przypomnieć o mnożnikach na 2010 rok.!!??
Własnie - ja także chciałem ponowic to pytanie !!!
Ostatnie działanie "I " to odwołanie TBW i generalnie protestów.
Trudno to było nazwać protestami właszcza pod koniec.
Żeby iść do kogoś na rozmowy trzeba mieć argumenty. Niestety w naszym państwie do władz przemawiają tylko takie:
http://wiadomosci.onet.pl/2032382,11,zastraszanie_donalda_tuska_przekroczono_wszystkie_granice,item.html
Popracujcie nad postawą niektórych kolegów to będą wyższe mnożniki.
"iga" napisał:
Popracujcie nad postawą niektórych kolegów to będą wyższe mnożniki.
Wypowiedż ta w mojej ocenie jasno dowodzi (o !! jak z sali sądowej) że odnośnie mnożników możemy sobie - tu szanowny forumowiczu doda co uważasz (dozwolone wulgaryzmy).
Władza "I" odkrywa karty.
"bruno" napisał:
Popracujcie nad postawą niektórych kolegów to będą wyższe mnożniki.
Wypowiedż ta w mojej ocenie jasno dowodzi (o !! jak z sali sądowej) że odnośnie mnożników możemy sobie - tu szanowny forumowiczu doda co uważasz (dozwolone wulgaryzmy).
Władza "I" odkrywa karty.
Jedna uwaga w kwestii formalnej: iga nie jest władzą ,,I' ani na szczeblu krajowym ani na szczeblu oddziału; to jest wypowiedź osoby, która angażowała się osobiście w protesty i inne prace jako jeden z najaktywniejszych sędziów żadnej formalnie funkcji nie pełniąc. Wszyscy, którzy mają zamiar krytykować jej gorzką wypowiedź nich najpierw pomyślą o tym, co sami w ramach protestu konkretnego zrobili poza anonimowym pisaniem na forum.
Postulaty płacowe będą systematycznie zgłaszane - nie wyobrażam sobie by było inaczej. Ale wyższe mnożniki od 2010 r są mało prawdopodobne i jestem przeciwna zgłaszaniu żądań nierealnych do spełnienia.
Natomiast żądanie wyższych mnożników powinno się oczywiście stać ponownie jednym z głównych tematów na zjeździe na jesieni, kiedy planowane będą działania na przyszły rok, a także przedmiotem negocjacji przy nowelizacji usp. Przed wyborami można się spodziewać propagandy sukcesu walki z kryzysem - to wtedy mozna mówić - skoro koniunktura się polepsza to wracamy Panowie do rozmowy o mnożnikach.
Posty dotyczące form protestu są
TUTAJ
Zapraszam też do wydzielonego nowego wątku: "Czy mamy postulaty ???"
W razie wątpliwości proszę o pw.
"iga" napisał:
Postulaty płacowe będą systematycznie zgłaszane - nie wyobrażam sobie by było inaczej. Ale wyższe mnożniki od 2010 r są mało prawdopodobne i jestem przeciwna zgłaszaniu żądań nierealnych do spełnienia.
Natomiast żądanie wyższych mnożników powinno się oczywiście stać ponownie jednym z głównych tematów na zjeździe na jesieni, kiedy planowane będą działania na przyszły rok, a także przedmiotem negocjacji przy nowelizacji usp. Przed wyborami można się spodziewać propagandy sukcesu walki z kryzysem - to wtedy mozna mówić - skoro koniunktura się polepsza to wracamy Panowie do rozmowy o mnożnikach.
Przy takim założeniu - na pewno mało realne.
Już widzę sędziów mówiących rządzących "koniunktura się poprawiła teraz Panowie o mnożnikach" .
Może lepiej mówic otawarcie - jak dadzą to będzie.
"duralex" napisał:
też mnie wkurza taka niewiara ...
najpierw jedna grupa głosiła, że protest nic nie da ...
teraz tworzy się kolejna grupa, która uważa, że spełnienie postulatu płacowego jest nierealne ...
a moja odpowiedź jest jak zawsze taka sama ...
jak się komuś nie kce nic robić, to niech chociaż nie przeszkadza ...
dura nie w tym rzecz..ważne by ocenić + i - domagania sie teraz o podwyżki oraz siły na zamiary..a nie być don kichotem...
jak pisałem nikt nam nic nie da ..(smutne ale prawdziwe) jak sobie tego nie "wyprotestujemy)..od lat sedziowie zarabiaja mało..załatwiaja z roku na rok wiecej spraw(czyli wzrasta nasz a sprawnosć/wydanosć) i co..i NIC
ale by protestować trzeba miec pomysł i poparce "dołów"..na tyle masowe by było skuteczne i zauważalne..
grupka zapaleńców w tym i TY ...to nie obraź się ale to za mało...ale to my musimy przyciagac innych podobnie myślacych i przekonywac ich ze warto coś zrobić..
tak to widzę
To potrwa latami, takie przyciąganie, i bez gwarancji stuprocentowego poparcia. Nie możemy sie zrażać takim czy inny stopniem poparcia i rezygnować. Ale BKW przed nami.
skoro koniunktura się polepsza to wracamy Panowie do rozmowy o mnożnikach.
należy głośno i dobitnie powtarzać, że "kryzys" czy koniunktra nie mają absolutnie nic wspólnego z podniesieniem mnożników i podwyżkami. Niech nikt nie da sobie wmówić tych bzdur !!!!
Voila!
"IURISTA" napisał:
należy głośno i dobitnie powtarzać, że "kryzys" czy koniunktra nie mają absolutnie nic wspólnego z podniesieniem mnożników i podwyżkami. Niech nikt nie da sobie wmówić tych bzdur !!!!
(zob. Konstytucja która lege non distinguente czasów z PKB dodatnim i ujemnym - chociaz na marginesie w tym roku tez ma byc ok. 0,7 , a raczej na pewno powyżej zera)....a nie zarzucac masom (sędziowskim) , że nie protestują.
aczkolwiek inna sprawa , ze jeden solidny protest (sic) wiele by przyspieszył i na pewno załatwił sprawę.
Witam po wakacjach. Rzuciłem okiem na powstałe w czasie urlopu wątki i nie dostrzegłem sygnalizacji kwestii, która się pojawiła w kilku znanych mi przypadkach. Więc do rzeczy:
Stan faktyczny:
Sędzia pełni dwie funkcje. Prezes przyznaje mu ma podstawie nowego uregulowania dodatek funkcyjny w wysokości przewidzianej dla „wyższej funkcji”, lecz jedynie o 0,01 wyższy niż maksymalny dodatek przewidziany dla „niższej funkcji”.
Pytanie: czy jest to prawidłowa praktyka.
Stosownie do treści § 5 w razie pełnienia więcej niż jednej funkcji sędziemu przysługuje jeden dodatek funkcyjny, najwyższy spośród dodatków przysługujących z tytułu pełnienia poszczególnych funkcji i ustalonych według zasad wskazanych w § 2-4.
Pytanie: czy taki zapis oznacza, że sędzia, o którym mowa pobiera dodatek dot. wyższej funkcji w maksymalnej wysokości widełek, czy też dodatek dot. wyższej funkcji, lecz z zachowaniem wymogu, aby był przyznany w wyższej wysokości niż dodatek w maksymalnej wysokości przewidziany dla tej drugiej funkcji ?.
Będę nieobiektywny i wyrażę zdanie, iż prawidłowy jest pogląd pierwszy. Po pierwsze prawodawca w § 5 użył sformułowania „dodatek funkcyjny, najwyższy spośród dodatków przysługujących z tytułu pełnienia poszczególnych funkcji”, a nie stwierdzenia „wyższy”. Po drugie, wskazówkę interpretacyjną zawiera nieobowiązujące jeszcze zdanie 2 § 5 rozporządzenia „dodatek ten może być podwyższony o 10-50% z zastosowaniem zasad …” – rozsądne będzie tu przyjęcie tezy, iż podwyższyć dodatek można o te 10 – 50 % o jego max. wysokości. Po trzecie, wykładnia autentyczna, w uzasadnieniu projektu ministerialnego zawarto stwierdzenie „Projekt wprowadza również zasadę, że w przypadku łączenia kilku funkcji, sędzia będzie pobierać ten spośród przysługujących dodatków, który został ustalony w najwyższej kwocie, podwyższony o procent nie mniejszy niż 10 i nie większy niż 50, stosownie do wskazanych wyżej kryteriów ustalania wysokości dodatków funkcyjnych”.
Co Wy o tym myślicie?
witam
w kwestii naszych mnożników na 2010 r. uważam, że nie powinniśmy ustępować i żądąć ich podwyższenia. Dziś rano w TVN24 usłyszałem, że premier ma propozycję dla nauczycieli podwyżki 7 procentowej, zamiast początkowo proponowanej 1 % od stycznia 2010 i 3 % od września 2010 r. Chyba nie muszę niekogo przekonywać, że te 7 % dla setek tysięcy nauczycieli to zdecydowanie większy ciężar dla budżetu niż nowe mnożniki dla sędziów (choćby takie jak początkowo ukazywały się w propozycjach).
znów chcą nas załatwić w białych rękawiczkach
:sad:
Voila!
popieram w 100% , tylko prosze - przestańmy już myśleć za rządzących co jest jakim obciążeniem dla budżetu - konstytucja obowiązuje , a oni nigdy !!! nie maja i nie będą mieli - jak się im nie "wyrwie" to nie dadzą!
Voila!
"a_szymek" napisał:
witam
w kwestii naszych mnożników na 2010 r. uważam, że nie powinniśmy ustępować i żądąć ich podwyższenia. Dziś rano w TVN24 usłyszałem, że premier ma propozycję dla nauczycieli podwyżki 7 procentowej, zamiast początkowo proponowanej 1 % od stycznia 2010 i 3 % od września 2010 r. Chyba nie muszę niekogo przekonywać, że te 7 % dla setek tysięcy nauczycieli to zdecydowanie większy ciężar dla budżetu niż nowe mnożniki dla sędziów (choćby takie jak początkowo ukazywały się w propozycjach).
znów chcą nas załatwić w białych rękawiczkach
:sad:
w takim razie przyznaję Wam rację
skoro są pieniądze Ogromne na nagrywanie rozpraw było pismo z prośba o opinię co do zmian k.p.c. w tej części ( nie mam tego pisma) , to chyba są i na podwyżki
Dalsze wieści w poruszonym przeze mnie temacie
RMF FM właśnie podało, że rząd obiecał nauczycielom, że podwyżki będą w wysokosci 7 % od września, ale jeśli sytuacja gospodarcza kraju będzie dobra to 8 %. A nauczyscielska "Solidarność" i tak propozycji nie akceptuje.
mimo wszystko, życzę miłego dnia
??:
Może przyjmijmy nowe hasło protestacyjne : "Obecny Rząd obiecywał Polakom Irlandię, ale polscy sędziowie tkwią w Rumunii!"?
Dobre!
"Dred" napisał:
Może przyjmijmy nowe hasło protestacyjne : "Obecny Rząd obiecywał Polakom Irlandię, ale polscy sędziowie tkwią w Rumunii!"?
świetne nawet lepsze niż karaoke......
"Dred" napisał:
Może przyjmijmy nowe hasło protestacyjne : "Obecny Rząd obiecywał Polakom Irlandię, ale polscy sędziowie tkwią w Rumunii!"?
Chyba nie w Rumunii, bo rumuńscy sędziowie strajkują, a polscy - nie.
To, że nie podwyższono mnożników od 2010r. z powodu kryzysu, to "zwykła fikcja", problem leży chyba zupełnie w innym miejscu i warto w końcu sobie to uświadomić. Jak Ktoś wcześniej bardzo trafnie napisał nie wolno dać sobie wmówić bzdur (oby nikt nie dał sobie ich wmówić).
Mnie najbardziej martwi bezczynność w tym zakresie zarządu IS, brak jakielkowiek uchwały żądającej podwyższenia mnożników, kompletnie rozumiem na co IS liczy ... Żeby zainicjować "jakokolwiek protesty", "zasiać niepokój" w środowisku niezbędna jest odpowiednia akcja informacja IS (raczej nie KRS), a chyba podstawą takiej akcji powinna być jednoznaczna i kategoryczna uchwała IS (oczywiście, że sama w sobie sprawy nie załatwi, ale pomoże w dalszych działaniach). Na chwilę obecną przynajmniej dla mnie wygląda to tak, że wszystko OK, a za 5, 10 lat może coś się uda ...., a jak nie, to i tak sędziowie zarabiają nie najgorzej, a konstytucja, III władza to ...., a pisanie i mówienie o "rotestach" to na zasadzie, bo przecież trzeba o czym pisać i mówić.
Pzdr.
Popieram przedmówcę. Dodam, że za niebezpieczny uważam ten sposób myślenia, który zdaje się przewidywać, że ONI docenią nasze zaangażowanie w pracę organiczną i w nagrodę nam coś dają: za to, że nie protestujemy, a pomagamy im organizować sądownictwo, skoro TK uznał, ze tak ma być. Wręcz przeciwnie. Wezmą nas za frajerów. Nie lekceważąc tamtego pierwiastka powiadam, że musi być i ten drugi, postulatywno-protestacyjny.
Mam świadomość zmęczenia części środowiska, zwłaszcza niemożnością zorganizowania na szerszą skale DBW lub TBW – to się przekłada na referaty, zwłaszcza w sądach i wydziałach bardziej obciążonych.. Ale milczeć nie możemy.
"censor" napisał:
Popieram przedmówcę. Dodam, że za niebezpieczny uważam ten sposób myślenia, który zdaje się przewidywać, że ONI docenią nasze zaangażowanie w pracę organiczną i w nagrodę nam coś dają: za to, że nie protestujemy, a pomagamy im organizować sądownictwo, skoro TK uznał, ze tak ma być. Wręcz przeciwnie. Wezmą nas za frajerów. Nie lekceważąc tamtego pierwiastka powiadam, że musi być i ten drugi, postulatywno-protestacyjny.
Mam świadomość zmęczenia części środowiska, zwłaszcza niemożnością zorganizowania na szerszą skale DBW lub TBW – to się przekłada na referaty, zwłaszcza w sądach i wydziałach bardziej obciążonych.. Ale milczeć nie możemy.
Censor, zgadzam się Tobą w całej rozciągłości, że musi być obecny pierwiastek postulatywno - protestacyjny, tyle ze zupełnie niedawno jedyna siła zdolna jakkolwiek sędziów zorganizować wokół akcji protestacyjnej, czyli IS, postanowiła protesty wygasić podając w uzasadnieniu uchwały, że nasze postulaty płacowe zostały częściwo spełnione. Władzy wykonawczej musiało się to spodobać. A nam będzie trudno do protestów powrócić. Tak mi się przyjamniej wydaje. Słowem, w najblizszym czasie czeka nas dalszy ciąg mizerii w zakresie podwyższenia naszego wynagrodzenia.
Tematu wynagrodzeń nie możemy odpuścić.. ja osobiście nie jestem, aż takim pesymistą i uważam, że protesty są do realizacji. Trzeba tylko chcieć. Tak się zastanawiam, komu jeszcze pozostał matysiak?
Warunek jeden - musimy jasno i zdecydowanie je wyartykułować i mam nadzieję, że na posiedzeniu zarządu IS się to uda.
Mamy okazję - prace nad usp oraz nasze propozycje poprawy wizerunku sądów i sprawności postępowań (vide okapi). W zamian oczekujemy realizacji zobowiązań nawet w minimum, czyli przedstawienia mnożników z projektu zimowego 2008r.
Niedługo zapytamy o powyższe w drodze informacji publicznej. Mam nadzieję, że znowu uda nam się zablokować skrzynki MS
Pozwolę sobie uzupełnić, dlaczego powinniśmy i nawet musimy się domagać, przynajmniej realizacji własnego projektu MS.
Otóż dokonałem analizy i przeróbki wyliczeń ministerialnych wydatków MS na nasze wynagrodzenia. Przyjąłem oczywiście średnią obowiązującą w przyszłym roku, czyli 3081,46 zł.
Moje obliczenia wykazały, że obciążenie Skarbu Państwa to kwota: 1 638 055 291 zł. Oczywiście brutto, także nie jest to właściwe obciążenie, ale zostawmy.
W wyliczeniu nie uwzględniłem kosztów związanych z referendarzami oraz sędziami w stanie spoczynku z uwagi na konieczność posiadania nowych danych, a których nie mam. Pozostawiłem podawane przez MS w ich własnym projekcie rządowym.
Wg MS sędziowie w 2010 roku mieli uzyskać "docelowe" mnozniki.
Obciążenie budżetu to kwota 1591340290 zł.
Różnica wyniosłaby 46 715 001 zł, powtarzam czterdzieści sześc milionów złotych brutto.
Jak każdy z nas wie, pożyczki mieszkaniowe, tak szumnie zapowiadane jako nasz przywilej i zachęcenie do pozostania w zawodzie to kwota 54 568 469 złotych, która notabene została wstrzymana.
To były m.in. oszczędności na wymiarze sprawiedliwości.
Tym samym odejmując pożyczki mieszkaniowe od ogólnej puli, otrzymujemy wynik 7 853 468 zł.
Oto cały koszt dla budżetu Skarbu Państwa, jaki musiałby zostać wygospodarowany !!! Zaledwie siedem milionów złotych do znalezienia i to tylko w celu realizacji własnego rządowego projektu na 2010.
Poddam bardzo proste rozwiązanie - wystarczy zaoszczędzić na wydatkach organizacyjnych, typu delegacje do MS - tam mamy kwotę 111 milionów złotych!!!!
Każdy z was może zapoznać się z wyliczeniem.
Oto link do danych z projektu MS: http://g.infor.pl/p/_wspolne/pliki/38000/wynagrodzenia_sedziow_38297.pdf
a tutaj moje wyliczenia (również w pdf):
http://upload.e6.com.pl/download.php?file=ebedae233097d32da03f9bd3a1b1b808
Państwo, które chce oszczędzać na wymiarze sprawiedliwości, jest słabym państwem. Tym bardziej, że ma możliwość realizacji swoich zadań bez obciążeń dla budżetu.
Gdzie jest umiejscowiony Sędzia RP, jeżeli nie ma woli politycznej na znalezienie 7 milionów złotych, czy nawet przyjmując pełną różnicę 46 715 001zł, porównując bezproblemowe wydanie 1 miliarda 600 milionów dla nauczycieli?
Oczywiście nauczyciele powinni być lepiej wynagradzani - tego nie neguję...
Zastanawiam się jednak, czy Sędziowie to będzie nadal jedyna grupa zawodowa, która musi rozumieć "trudności budżetowe"? Bo to, ze jako głosy wyborców sie nie liczymy to już wiem....
"Dreed" napisał:
Pozwolę sobie uzupełnić, dlaczego powinniśmy i nawet musimy się domagać, przynajmniej realizacji własnego projektu MS.
Otóż dokonałem analizy i przeróbki wyliczeń ministerialnych wydatków MS na nasze wynagrodzenia. Przyjąłem oczywiście średnią obowiązującą w przyszłym roku, czyli 3081,46 zł.
Moje obliczenia wykazały, że obciążenie Skarbu Państwa to kwota: 1 638 055 291 zł. Oczywiście brutto, także nie jest to właściwe obciążenie, ale zostawmy.
W wyliczeniu nie uwzględniłem kosztów związanych z referendarzami oraz sędziami w stanie spoczynku z uwagi na konieczność posiadania nowych danych, a których nie mam. Pozostawiłem podawane przez MS w ich własnym projekcie rządowym.
Wg MS sędziowie w 2010 roku mieli uzyskać "docelowe" mnozniki.
Obciążenie budżetu to kwota 1591340290 zł.
Różnica wyniosłaby 46 715 001 zł, powtarzam czterdzieści sześc milionów złotych brutto.
Jak każdy z nas wie, pożyczki mieszkaniowe, tak szumnie zapowiadane jako nasz przywilej i zachęcenie do pozostania w zawodzie to kwota 54 568 469 złotych, która notabene została wstrzymana.
To były m.in. oszczędności na wymiarze sprawiedliwości.
Tym samym odejmując pożyczki mieszkaniowe od ogólnej puli, otrzymujemy wynik 7 853 468 zł.
Oto cały koszt dla budżetu Skarbu Państwa, jaki musiałby zostać wygospodarowany !!! Zaledwie siedem milionów złotych do znalezienia i to tylko w celu realizacji własnego rządowego projektu na 2010.
Poddam bardzo proste rozwiązanie - wystarczy zaoszczędzić na wydatkach organizacyjnych, typu delegacje do MS - tam mamy kwotę 111 milionów złotych!!!!
Każdy z was może zapoznać się z wyliczeniem.
Oto link do danych z projektu MS: http://g.infor.pl/p/_wspolne/pliki/38000/wynagrodzenia_sedziow_38297.pdf
a tutaj moje wyliczenia (również w pdf):
http://upload.e6.com.pl/download.php?file=ebedae233097d32da03f9bd3a1b1b808
Państwo, które chce oszczędzać na wymiarze sprawiedliwości, jest słabym państwem. Tym bardziej, że ma możliwość realizacji swoich zadań bez obciążeń dla budżetu.
Gdzie jest umiejscowiony Sędzia RP, jeżeli nie ma woli politycznej na znalezienie 7 milionów złotych, czy nawet przyjmując pełną różnicę 46 715 001zł, porównując bezproblemowe wydanie 1 miliarda 600 milionów dla nauczycieli?
Oczywiście nauczyciele powinni być lepiej wynagradzani - tego nie neguję...
Zastanawiam się jednak, czy Sędziowie to będzie nadal jedyna grupa zawodowa, która musi rozumieć "trudności budżetowe"? Bo to, ze jako głosy wyborców sie nie liczymy to już wiem....
na wstępie - popieram, że powinniśmy walczyć o swoje
nie wiem tylko, czy czegoś nie zrozumiałem w Twoich wyliczeniech Szefie, czy jestem nie w temacie czy jest błąd -
MS chyba się wycofał z podwyżek kwoty bazowej w 2010 roku a jeśli tak, to nasze podwyżki kosztowały by około 500.000 zł - 2009 rok kosztował około 1.000.000 zł, 2010 miał kosztować ok 1.500.000 zł, przy nowej kwocie bazowej ok 1.600.000 zł jak wyliczyłeś, ale bez podwyżek to w 2010 będziemy budźet kosztować pewnie około 1.100.000 zł ??:
Ja jeszcze raz powtarzam- o budzet niech martwi sie ten kto nim zarządza - to tuskowo-vincentowy problem .Nie martwmy się za nich; stoczniowcy, nauczyciele , górnicy i inni też nie myślą .
Nam dziś chodzi tylko o realizacje propozycji samego rządzu na 2010.
żądania trzeba przedstawiać krótko i jasno i podobnie je uzasadniać .
Analiz ani wywodów i tak nie czytaja - wierzcie (zob.protest z 2008-9 o matysiaka)
"Dreed" napisał:
Pozwolę sobie uzupełnić, dlaczego powinniśmy i nawet musimy się domagać, przynajmniej realizacji własnego projektu MS.
Otóż dokonałem analizy i przeróbki wyliczeń ministerialnych wydatków MS na nasze wynagrodzenia. Przyjąłem oczywiście średnią obowiązującą w przyszłym roku, czyli 3081,46 zł.
Moje obliczenia wykazały, że obciążenie Skarbu Państwa to kwota: 1 638 055 291 zł. Oczywiście brutto, także nie jest to właściwe obciążenie, ale zostawmy.
W wyliczeniu nie uwzględniłem kosztów związanych z referendarzami oraz sędziami w stanie spoczynku z uwagi na konieczność posiadania nowych danych, a których nie mam. Pozostawiłem podawane przez MS w ich własnym projekcie rządowym.
Wg MS sędziowie w 2010 roku mieli uzyskać "docelowe" mnozniki.
Obciążenie budżetu to kwota 1591340290 zł.
Różnica wyniosłaby 46 715 001 zł, powtarzam czterdzieści sześc milionów złotych brutto.
Jak każdy z nas wie, pożyczki mieszkaniowe, tak szumnie zapowiadane jako nasz przywilej i zachęcenie do pozostania w zawodzie to kwota 54 568 469 złotych, która notabene została wstrzymana.
To były m.in. oszczędności na wymiarze sprawiedliwości.
Tym samym odejmując pożyczki mieszkaniowe od ogólnej puli, otrzymujemy wynik 7 853 468 zł.
Oto cały koszt dla budżetu Skarbu Państwa, jaki musiałby zostać wygospodarowany !!! Zaledwie siedem milionów złotych do znalezienia i to tylko w celu realizacji własnego rządowego projektu na 2010.
Poddam bardzo proste rozwiązanie - wystarczy zaoszczędzić na wydatkach organizacyjnych, typu delegacje do MS - tam mamy kwotę 111 milionów złotych!!!!
Każdy z was może zapoznać się z wyliczeniem.
Oto link do danych z projektu MS: http://g.infor.pl/p/_wspolne/pliki/38000/wynagrodzenia_sedziow_38297.pdf
a tutaj moje wyliczenia (również w pdf):
http://upload.e6.com.pl/download.php?file=ebedae233097d32da03f9bd3a1b1b808
Państwo, które chce oszczędzać na wymiarze sprawiedliwości, jest słabym państwem. Tym bardziej, że ma możliwość realizacji swoich zadań bez obciążeń dla budżetu.
Gdzie jest umiejscowiony Sędzia RP, jeżeli nie ma woli politycznej na znalezienie 7 milionów złotych, czy nawet przyjmując pełną różnicę 46 715 001zł, porównując bezproblemowe wydanie 1 miliarda 600 milionów dla nauczycieli?
Oczywiście nauczyciele powinni być lepiej wynagradzani - tego nie neguję...
Zastanawiam się jednak, czy Sędziowie to będzie nadal jedyna grupa zawodowa, która musi rozumieć "trudności budżetowe"? Bo to, ze jako głosy wyborców sie nie liczymy to już wiem....
idąc tokiem Twoich obliczeń wzięłam pod uwagę sędziów w stanie spoczynku, nagrody jubileuszowe i inne wypłaty - ich wysokość jest zależna od podstawy i naszych mnożników
z funduszem na pożyczki wychodzi ok 70 000 000 zł ( w zaokrągleniu)
bez kwoty na pożyczki ok. 16 000 000 zł
kwota przeznaczona na fundusz mieszkaniowy wygląda tak jakby tych pożyczek nikt nie spłacał - powinny być uwzględnione kwoty jakie co roku wpływają z tytułu ich spłaty, bo z tych sum można udzielać je kolejnym chętnym
Czyli kwota na podwyżki dla sądziów to 0,48 % kwoty podwyżki dla nauczycieli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niech mi ktoś powie, że brak dalszych podwyżek to wina kryzysu.
"scorpio1122" napisał:
Czyli kwota na podwyżki dla sądziów to 0,48 % kwoty podwyżki dla nauczycieli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niech mi ktoś powie, że brak dalszych podwyżek to wina kryzysu.
Oczywiście, że jest to wina członków komisji wyborczych!
w przyszłym roku nauczyciele, jako jedyna grupa zawodowa dostanie podwyżki, pozostali mogą o jakiekolwiek podwyżce zapomnieć...
Dodał, że planowane podwyżki dla nauczycieli o 7 proc. od września 2010 r. to wyjątek.
To jest ten jeden z niewielu wyjątków. Tu będą wyższe wydatki niż w 2009 r. W administracji i sferze budżetowej zakładamy zero wzrostu wydatków, zarówno w przypadku policji czy wojska. Więc te 7 proc. to i tak bardzo dużo - powiedział.
http://finanse.wp.pl/kat,111116,title,Szykuje-sie-nam-rekordowy-deficyt-budzetu,wid,11464100,wiadomosc.html?ticaid=18b32
[ Dodano: Nie Wrz 06, 2009 10:42 pm ]
jednak nie tylko nauczyciele dostaną podwyżki, ale również posłowie
http://www.efakt.pl/Poslowie-chca-32-000-000-zl-wiecej-,artykuly,51497,1.html#miniPoll
w tym mkraju podwyżki dostaje ten kto je "wyrwie" , a więc działajmy by je wyrwać .
W tym miejscu aż sięprosi żeby imiennie ponownie wywiesić listę członków KW , jeszcze raz dziękujemy wam,
Tu nie ma co czekać. Są już założenia budżetowe. Dobrze było by, aby zarząd Iustycji wezwał rząd do dotrzymania zamiarów zamarkowanych w projektach dot 2010 r. a dot. naszych wynagordzeń.
W radiowej trojce właśnie trwa dyskusja ile powinien zarabiać lekarz. Postulat to 3 średnie krajowe dla lekarza specjalisty za jeden etat (słowo klucz). Zaraz po studiach, lekarz rezydent zarabia 3170 zł (pensja zasadnicza bez dyżurów itp.) No ale my mamy oprócz pensji jeszcze kupę (z przewagą kupy) etosów.
Dokładnie nie ma na co czekać. Budżet jest praktycznie dopięty, a więc najwyższy czas by się przypomnieć a właściwie upomnieć o nasze podwyżki na 2010 rok.
Jakie upominanie o podwyżki w 2010 roku? Nie żartujcie.... Polscy sędziowie nie zasługują na żadne podwyżki... Cieszmy się, że nie zarabiamy najgorzej...
"Dred" napisał:
Jakie upominanie o podwyżki w 2010 roku? Nie żartujcie.... Polscy sędziowie nie zasługują na żadne podwyżki... Cieszmy się, że nie zarabiamy najgorzej...
Zarty na bok....
"bruno" napisał:
Jakie upominanie o podwyżki w 2010 roku? Nie żartujcie.... Polscy sędziowie nie zasługują na żadne podwyżki... Cieszmy się, że nie zarabiamy najgorzej...
Zarty na bok....
Tylko że to nie są żarty...
nie narzekaj - i tak jesteśmy lepsi niż:
Komornicy 15 000 37 000 52 000
Farmaceuci 10 000 15 000 20 000
ale skąd ci lektorzy i księgowi ? ??:
"Krzych" napisał:
Natknąłem się na coś ciekawego, a mianowicie jak jeden z banków widzi naszą zdolność kredytową. Bank ten ma jakąś „ofertę specjalną” dla wolnych zawodów na przyznanie limitów pożyczki i karty kredytowej. W tej propozycji m.in. maksymalny limit 100 tys. złotych przysługuje notariuszom, radcom prawnym, adwokatom i prokuratorom.
Sędziowie są w innej pozycji tej tabeli wraz z księgowymi i lektorami języków obcych z maksymalnym limitem 40 tys. złotych.
Zastanawiam się nad tym, skąd wynika taka różnica między nami a prokuratorami w oczach tegoż banku
Dla zainteresowanych link – tam zakładka „oferty specjalne”.
Odpowiedź jest banalnie prosta-od pani ,która miała mi rzekomo dawac łapowki dowiedzialem się ,że stawka dla prokuratora jest wyższa niż dla sędziego.Widac wiedza o tym w bankach i przyjmują ,że prokurator ma wyższe nieujawnione dochody niż my
Przecież nie jest żadną tajemnicą, że prokuratorzy zarabiają więcej niz sędziowie. Po pierwsze szybciej awansują. Ponadto w moim okregu zostają delegowani do Prokuratury czesto tuż po nominacji, a z tego co wiem po jakimś czasie delegowany prokurator dostaje pensję taką jak prokurator z okregu. Nam na tak szybką delegację przepisy nie pozwalają. O ile też wiem jest u nich więcej stanowisk funkcyjnych, z czym wiążą się dodatki. W końcu ilu jest w Sądzie przewodniczacych wydziałów w stosunku do sędziów szeregowych a ilu w Prokuraturze kierowników DS w przeliczeniu na szeregowego prokuratora. Wreszcie czasem dostają nagrody, do których my nie mamy prawa. Tak też bank chyba wie dlaczego dokonał takiego a nie innego zaszeregowania.
Ciekawym też jest, że aplikacja prokuratorska ma byc w Duraczówce krótsza niż sądowa, a mimo to potem pensje mają być takie same.
Myślę, że ciekawe byłoby ustalenie ile zarabia w Polsce realnie statystyczny prokurator a ile statystyczny sędzia.
Jak myślicie do kogo można sie zwrócić z takim zapytaniem ?
"bladyswit" napisał:
nie narzekaj - i tak jesteśmy lepsi niż:
Komornicy 15 000 37 000 52 000
Farmaceuci 10 000 15 000 20 000
ale skąd ci lektorzy i księgowi ? ??:
Przyjrzyj się dokładnie tabelce; jesteśmy wyżej jedynie od farmaceutów
Czyli jednak, ktoś jest jdnak od nas niżej, od razu samopoczucie się poprawia ....
A z drugiej strony po co przyglądac się tabelce, wystarczy tylko rezejrzeć się dookoła ....
"rudy kot" napisał:
Myślę, że ciekawe byłoby ustalenie ile zarabia w Polsce realnie statystyczny prokurator a ile statystyczny sędzia.
Jak myślicie do kogo można sie zwrócić z takim zapytaniem ?
Myślę , ze jest vto jakiś trop co do stosowania art. 178 Konstytucji (z resztą , to przeciez oczywiste , ze nie jest on stosowany) .
A co do rzekomych większych pozyczek dla innych - to oczywiście z reklamóweczki nowego banku z Panami w cylinderkach i nie przywiązywałbym do tego większej wagi - to taka wg mnie reklama aby złapać klienta , aczkolwiek wynika z niej isttotnie , ze nie jesteśmy postzregani jako krezusi finansowi
"rudy kot" napisał:
Przecież nie jest żadną tajemnicą, że prokuratorzy zarabiają więcej niz sędziowie. Po pierwsze szybciej awansują. Ponadto w moim okregu zostają delegowani do Prokuratury czesto tuż po nominacji, a z tego co wiem po jakimś czasie delegowany prokurator dostaje pensję taką jak prokurator z okregu. Nam na tak szybką delegację przepisy nie pozwalają. O ile też wiem jest u nich więcej stanowisk funkcyjnych, z czym wiążą się dodatki. W końcu ilu jest w Sądzie przewodniczacych wydziałów w stosunku do sędziów szeregowych a ilu w Prokuraturze kierowników DS w przeliczeniu na szeregowego prokuratora. Wreszcie czasem dostają nagrody, do których my nie mamy prawa. Tak też bank chyba wie dlaczego dokonał takiego a nie innego zaszeregowania.
Ciekawym też jest, że aplikacja prokuratorska ma byc w Duraczówce krótsza niż sądowa, a mimo to potem pensje mają być takie same.
Myślę, że ciekawe byłoby ustalenie ile zarabia w Polsce realnie statystyczny prokurator a ile statystyczny sędzia.
Jak myślicie do kogo można sie zwrócić z takim zapytaniem ?
Rudy Kocie, mój mąż będac statystycznym prokuratorem zarabia tyle samo co ja, a w zasadzie mniej bo ma mniej zmarszczkowego i o ile sie orientuję to u niego nie ma żadnych kierowników Ds-ów, a nagrodę to dostał taki jeden prok z okręgu w przeciągu 10 lat. O innych nagrodach nie słyszałam
Budżet jest trudny, ale jest sukcesem.
...Tam gdzie jest to społecznie uzasadnione możemy zwiększyć wynagrodzenia....(minifini)
A ja jakoś nie mogę się przegryźć i znaleźć potwierdzenia w projekcie
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/2375
"ossa" napisał:
Przecież nie jest żadną tajemnicą, że prokuratorzy zarabiają więcej niz sędziowie. Po pierwsze szybciej awansują. Ponadto w moim okregu zostają delegowani do Prokuratury czesto tuż po nominacji, a z tego co wiem po jakimś czasie delegowany prokurator dostaje pensję taką jak prokurator z okregu. Nam na tak szybką delegację przepisy nie pozwalają. O ile też wiem jest u nich więcej stanowisk funkcyjnych, z czym wiążą się dodatki. W końcu ilu jest w Sądzie przewodniczacych wydziałów w stosunku do sędziów szeregowych a ilu w Prokuraturze kierowników DS w przeliczeniu na szeregowego prokuratora. Wreszcie czasem dostają nagrody, do których my nie mamy prawa. Tak też bank chyba wie dlaczego dokonał takiego a nie innego zaszeregowania.
Ciekawym też jest, że aplikacja prokuratorska ma byc w Duraczówce krótsza niż sądowa, a mimo to potem pensje mają być takie same.
Myślę, że ciekawe byłoby ustalenie ile zarabia w Polsce realnie statystyczny prokurator a ile statystyczny sędzia.
Jak myślicie do kogo można sie zwrócić z takim zapytaniem ?
Rudy Kocie, mój mąż będac statystycznym prokuratorem zarabia tyle samo co ja, a w zasadzie mniej bo ma mniej zmarszczkowego i o ile sie orientuję to u niego nie ma żadnych kierowników Ds-ów, a nagrodę to dostał taki jeden prok z okręgu w przeciągu 10 lat. O innych nagrodach nie słyszałam
No nie wiem. U nas kierowników DS jest multum :smile: a ponadto, jak wspomniałam, Prokuratorzy szybciej awansują niż my.
Sprawę rozstrzygnęło by gdyby uzyskać informację ile poszło w tym roku na wynagroszenia dla Prokuratorów a ile dla sędziów wszystkich szczebli i podzielić to przez ich liczbę, ale nie wiem gdzie i jak mogę taką info uzyskać.
Jak ktoś ma pomysł to proszę o zabranie głosu.
"duralex" napisał:
hmmm ...
mam teraz dylemat ...
solidarność z mężem ossy ...
czy solidarność z koleżanką z pracy ...
powiem tak ...
sprawdź Ty oska lepiej odcinek wypłaty z księgowości Twojego starego ...
bo skoro rudy kot mówi, że Twój mąż zarabia więcej od Ciebie ...
to pewnie tak jest
A skąd kolega wie, że małżonek Ossy jest tym modelowym "statystycznym" Prokuratorem?
Ile na wynagrodzenia i ile etatów - ustawa budźetowa.
Średnie faktyczne zarobki notariusza (nie wiem, czy też prokuratora, radcy i adwokata) - dostępne w min. sprawiedl. (prowadzą tam taką statystykę, samorząd musi im przekazywać informacje).
"rudy kot" napisał:
Przecież nie jest żadną tajemnicą, że prokuratorzy zarabiają więcej niz sędziowie. Po pierwsze szybciej awansują. Ponadto w moim okregu zostają delegowani do Prokuratury czesto tuż po nominacji, a z tego co wiem po jakimś czasie delegowany prokurator dostaje pensję taką jak prokurator z okregu. Nam na tak szybką delegację przepisy nie pozwalają. O ile też wiem jest u nich więcej stanowisk funkcyjnych, z czym wiążą się dodatki. W końcu ilu jest w Sądzie przewodniczacych wydziałów w stosunku do sędziów szeregowych a ilu w Prokuraturze kierowników DS w przeliczeniu na szeregowego prokuratora. Wreszcie czasem dostają nagrody, do których my nie mamy prawa. Tak też bank chyba wie dlaczego dokonał takiego a nie innego zaszeregowania.
Ciekawym też jest, że aplikacja prokuratorska ma byc w Duraczówce krótsza niż sądowa, a mimo to potem pensje mają być takie same.
Myślę, że ciekawe byłoby ustalenie ile zarabia w Polsce realnie statystyczny prokurator a ile statystyczny sędzia.
Jak myślicie do kogo można sie zwrócić z takim zapytaniem ?
Rudy Kocie, mój mąż będac statystycznym prokuratorem zarabia tyle samo co ja, a w zasadzie mniej bo ma mniej zmarszczkowego i o ile sie orientuję to u niego nie ma żadnych kierowników Ds-ów, a nagrodę to dostał taki jeden prok z okręgu w przeciągu 10 lat. O innych nagrodach nie słyszałam
No nie wiem. U nas kierowników DS jest multum :smile: a ponadto, jak wspomniałam, Prokuratorzy szybciej awansują niż my.
Sprawę rozstrzygnęło by gdyby uzyskać informację ile poszło w tym roku na wynagroszenia dla Prokuratorów a ile dla sędziów wszystkich szczebli i podzielić to przez ich liczbę, ale nie wiem gdzie i jak mogę taką info uzyskać.
Jak ktoś ma pomysł to proszę o zabranie głosu.
pracuje w rejonie i jakoś nie zauważyłem, że zarabiam więcej od moich kolegów, koleżanek z sądu. u mnie sa 3 Ds. ale żadnego kierownika od Ds. nie ma, jak również nagród.
Jest dużo funkcyjnych, ale to już na szczeblu PO, PA - rzecznik prasowy - dodatek, kierownik szkolenia - dodatek, naczelnik wydziału śledztw dodatek, wizytator - dodatek etc. zresztą u was prawdę mówiąc jest podobnie.
Czy prokuratorzy szybciej awansują... hm tak, ale tylko w większych miastach...
oto nowa rewelacja http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/360300,sfera_budzetowa_podwyzki_w_2010_roku_otrzymaja_tylko_nauczyciele.html
"rosan" napisał:
oto nowa rewelacja http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/360300,sfera_budzetowa_podwyzki_w_2010_roku_otrzymaja_tylko_nauczyciele.html
Wklejałem link do projektu ustawy budżetowej...
I muszę powiedzieć, że nawet za PIS-u kwota bazowa była waloryzowana poziomem inflacji.
A teraz to mamy te same bazówki dla wszystkich, np. dla kuratorów.
I minifini twierdzi, że jesteśmy tygrysem i nas kryzys nie dotknął. Cały czas powtarzam, że jeżeli nie ma się możliwości lobbingu, to trzeba wydzierać, to co się należy
Chociaż w sumie się nie dziwię. Aktualna ekipa rządząca ma inne problemy
W ubiegły piątek prowadzący poranny program z tvn24 zmienił nazwę programu z "wstajesz i wiesz" na "wstajesz i afera"
"Dreed" napisał:
oto nowa rewelacja http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/360300,sfera_budzetowa_podwyzki_w_2010_roku_otrzymaja_tylko_nauczyciele.html
Wklejałem link do projektu ustawy budżetowej...
I muszę powiedzieć, że nawet za PIS-u kwota bazowa była waloryzowana poziomem inflacji.
A teraz to mamy te same bazówki dla wszystkich, np. dla kuratorów.
I minifini twierdzi, że jesteśmy tygrysem i nas kryzys nie dotknął. Cały czas powtarzam, że jeżeli nie ma się możliwości lobbingu, to trzeba wydzierać, to co się należy
Chociaż w sumie się nie dziwię. Aktualna ekipa rządząca ma inne problemy
W ubiegły piątek prowadzący poranny program z tvn24 zmienił nazwę programu z "wstajesz i wiesz" na "wstajesz i afera"
No dobra, ale teraz nie ma z księzyc..., tfu, chciałem powiedzieć z Komisji Trójstronnej, branej kwoty bazowej, tylko średnie wynagrodzenie z II kwartału roku poprzedzającego, i nie zauważyłem, aby te przepisy z usp miały ulec zmianie. Niewiele, ale coś tam więcej dostaniemy, i to chyba więcej niż inflacja.
P.S. w ustawie budżetowej nie ma o nas mowy, za wyjątkiem delegowanych do MS i patronów aplikantów Duraczówki. Nie mamy więc żadnych bazówek, Szefie.
Wklejam link do prokektu budżetu: http://www.mf.gov.pl/_files_/budzet_panstwa/ustawy_budzetowe/na_2010/projekt_ustawy_budzetowej_-1.zip
"krzysieks1975" napisał:
P.S. w ustawie budżetowej nie ma o nas mowy, za wyjątkiem delegowanych do MS i patronów aplikantów Duraczówki. Nie mamy więc żadnych bazówek, Szefie.
Wklejam link do prokektu budżetu: http://www.mf.gov.pl/_files_/budzet_panstwa/ustawy_budzetowe/na_2010/projekt_ustawy_budzetowej_-1.zip
Jasne
Miałem na myśli pozostałe grupy zawodowe związane z wymiarem sprawiedliwości, np. kuratorów.
A odnośnie nas - to pragnę przypomnieć, że kuriozalne 2,05 mnoznika i dalsze bez ładu i składu, miały być przejściowe na 2009r.
I w tym zakresie powinniśmy nadal walczyć - zarówno o mnożniki, które przypomnę uznaliśmy za docelowe 4,0 oraz o tych, którzy sądzę stanęliby razem z nami w szeregu, a którzy dzięki aktualnej władzy politycznej, będą mieli obniżone wynagrodzenia
I nie zawaham się stwierdzenia, że za rządów lewicy było najmniej zakusów na sądy oraz były darzone większym szacunkiem niż obecnie....
Sędziowie po raz kolejny są oszukiwani przez władzę ustawodawczą i wykonawczą.
A przecież w 2009 roku sędziowie wykazali się dużą wyrozumiałością i odpowiedzialnością. Mając na uwadze trudną sytuację budżetu na 2009 rok oraz częściowe wywiązanie się z obietnic władzy ustawodawczej i wykonawczej, sędziowie ostatecznie przystąpili do prac w komisjach wyborczych do Europarlamentu. Wielu z nich zgodnie twierdziło, że trzeba dać rządowi Donalda Tuska kredyt zaufania i jeszcze tym razem wstrzymać się od bojkotu komisji wyborczych. Sądziowie ci jednak liczyli że w budżecie na 2010 rok zostaną uwzględnione ponownie postulaty sędziów onośnie zwiąkszenia wynagrodzeń. Propozycja taka bowiem wyszła od przedstawicieli rządu. W 2010 roku mnozniki sedziów miały się zaczynać od 2,5. Obecnie projekt budżetu na 2010 rok nie zawiera żadnych podwyżek mnożników od których zależą wynagrodzenia sędziów. Sędziowie czują się oszukani. Teraz widzą ile warte były obietnice i deklaracje rządu. Dziś już wiadomo, że była to zwykła kiełabasa wybarcza, ochłap, który rzucono sędziom, by ci nie zablokowali wyborów do Parlamentu Europejskiego. Sądziowie to ludzie inteligentni potrafią logicznie myśleć i wyciągać trafne wnioski. Okazję ku temu w 2010 roku będą mieli na pewno.
Kolejne wybory już blisko, a może nawet jeszcze bliżej. Jeżeli lekką ręką rezygnuje się z kwoty 500 mln zł, to znaczy, ze sytuacja budżetu jest bardzo dobra. Trzeba się przegrupować...
Sędziowie czują się oszukani. Teraz widzą ile warte były obietnice i deklaracje rządu.
szczerze mówiąc to ja ani przez chwile w te obietnice nie wierzyłam i cały czas miałam i mam świadomość, że tylko konsekwentna walka o poważne traktowanie trzeciej władzy może coś dać. SAMO ( czytaj - z łaskawości polityków ) nic się nie zrobi. W walce o szacunek dla nas i poważne traktowanie widzę ogromna role do spełnienia przez IS. Na razie - POTENCJALNĄ...
"scorpio1122" napisał:
Sędziowie po raz kolejny są oszukiwani przez władzę ustawodawczą i wykonawczą.
A przecież w 2009 roku sędziowie wykazali się dużą wyrozumiałością i odpowiedzialnością. Mając na uwadze trudną sytuację budżetu na 2009 rok oraz częściowe wywiązanie się z obietnic władzy ustawodawczej i wykonawczej, sędziowie ostatecznie przystąpili do prac w komisjach wyborczych do Europarlamentu. Wielu z nich zgodnie twierdziło, że trzeba dać rządowi Donalda Tuska kredyt zaufania i jeszcze tym razem wstrzymać się od bojkotu komisji wyborczych.
sorry scorpio1122, ale to demagogia sędziowie po prostu wykazali się brakiem solidarności
Brak solidarności to eufemizm.
Czy u kogoś z Was była też sytuacja, że nadpłacony został dodatek funkucyjny po jego obniżeniu (dokumenty przyszły później niż termin wypłaty), a sędzia odmówił zgody na potrącenie z kolejnej pensji? Jakie było stanowisko kierownictwa?
"wanam" napisał:
Brak solidarności to eufemizm.
starałam się baaaardzo ważyć słowa ...
"kzawislak" napisał:
Brak solidarności to eufemizm.
starałam się baaaardzo ważyć słowa ...
Wiem ale czasami to mnie ręka swędzi.
"scorpio1122" napisał:
A przecież w 2009 roku sędziowie wykazali się dużą wyrozumiałością i odpowiedzialnością. Mając na uwadze trudną sytuację budżetu na 2009 rok oraz częściowe wywiązanie się z obietnic władzy ustawodawczej i wykonawczej, sędziowie ostatecznie przystąpili do prac w komisjach wyborczych do Europarlamentu. Wielu z nich zgodnie twierdziło, że trzeba dać rządowi Donalda Tuska kredyt zaufania i jeszcze tym razem wstrzymać się od bojkotu komisji wyborczych. Sądziowie ci jednak liczyli że w budżecie na 2010 rok zostaną uwzględnione ponownie postulaty sędziów onośnie zwiąkszenia wynagrodzeń.
A może takie teksty to metoda na przekucie naszej sromotnej klęski w zwycięstwo (moralne oczywiście )
To przekłamanie. Rozmydlanie odpowiedzialności. Przystąpili bo nadzór polityczny o to zabiegał i tyle na ten temat.
"wanam" napisał:
To przekłamanie. Rozmydlanie odpowiedzialności. Przystąpili bo nadzór polityczny o to zabiegał i tyle na ten temat.
Wanam, ja to przecież napisałam z maksymalnym sarkazmem
Nie to nie do twojego postu, tylko uwaga do Scorpio.
A propo możników, dziś otrzymałem taka odpowiedź z MS
W odpowiedzi na Pana pytania z dnia 16 września 2009 r., uprzejmie przedstawiam stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości:W związku z licznymi pytaniami sędziów i prokuratorów, dotyczącymi prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że w chwili obecnej nie prowadzi tego rodzaju prac.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie wyklucza podjęcia w przyszłości dalszych prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, jeśli w perspektywie dwóch najbliższych lat obecnie przyjęty mechanizm ich kształtowania okaże się niesatysfakcjonujący.
Jakies pytania ? a może uchwała, albo kolejny apel, postulat itd.....
"IURISTA" napisał:
A propo możników, dziś otrzymałem taka odpowiedź z MS
W odpowiedzi na Pana pytania z dnia 16 września 2009 r., uprzejmie przedstawiam stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości:W związku z licznymi pytaniami sędziów i prokuratorów, dotyczącymi prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że w chwili obecnej nie prowadzi tego rodzaju prac.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie wyklucza podjęcia w przyszłości dalszych prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, jeśli w perspektywie dwóch najbliższych lat obecnie przyjęty mechanizm ich kształtowania okaże się niesatysfakcjonujący.
Jakies pytania ? a może uchwała, albo kolejny apel, postulat itd.....
Dostałem to samo.
Prościej byłoby napisać WYPCHAJCIE SIĘ (tą swoją Konstytucją).
Znaczyłoby to samo.
[glow=red]Ani kroku w tył![/glow]
W odpowiedzi na Pana pytania z dnia 16 września 2009 r., uprzejmie przedstawiam stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości:W związku z licznymi pytaniami sędziów i prokuratorów, dotyczącymi prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że w chwili obecnej nie prowadzi tego rodzaju prac.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie wyklucza podjęcia w przyszłości dalszych prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, jeśli w perspektywie dwóch najbliższych lat obecnie przyjęty mechanizm ich kształtowania okaże się niesatysfakcjonujący.
a jednocześnie to:
Parlamentarzyści chcą dostać podwyżkę. W przyszłym roku ich wynagrodzenia mogą wzrosnąć o ponad 400 zł. - To tylko waloryzacja - tłumaczą posłowie.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,7150701,Poslowie_znow_beda_walczyc_o_wieksze_pensje__Dla_siebie.html
ja tż dostałem odpowiedź, treść powszechnie znana
ale jak się okazuje nikt jej nawet nie czytał. prosiłem o odpowiedź listownie, a dostałem maila
Jakieś złudzenia ???
Złudzeń nie ma juz żadnych i to od dawna.
Jest tylko odwieczene pytanie, jak przekonać do tego większość sędziów i spowodować aby się ruszyli. Ta większość potrzebuje chyba jakiegoś szczególnie długiego czasu niczym entowie z "Władcy Pierścieni" ruszający na Isengard. Ale tam to była jednak baśń...
To dobrze, że nikt już nie ma złudzeń i to od dawna, bo czasami, na co dzień miałem trochę inne wrażenie (oczywiście nie mam na myśli nikogo z forum).
Dostałam wczoraj taką samą odpowiedź - może kiedyś...
Właśnie dostałem wiadomość. Jak dla mnie bomba. Oznacza to jedno, iż ministerstwo jest teraz przestawione na tryb czuwania, nie aktywności Może to i dobrze, a najlepiej, jeśliby nie przejawiało aktywności w zakresie usp
zwracam uwagę , ze niektóre dezyderaty sa rozpatrywane PONOWNIE np zob. plan pracy komisji SiPC - 21.10.2009 ponowne przeamalizowanie treści dezyderatu nr 5 uchwalonego na posiedzeniu 10.9.09
ja konsekwentnie uważam ,że Komisja s i pc może być dla nas niezwykla pomocna (zob. wypoweidzi jej członków - bez uprzedzen politycznych - np. B.Kempy) - w zasasdzie dla nas jednoznaczne na korzyść , z tą odpowiedzia MS o dwuletniej karencji i satysfakcji - ponownie trza tam uderzyć ,
ja uważam w ogóle , ze sympatie i antypatie polityczne w tym zakresie trzeba odłożyc na bok i własnie liczyc np na prezydenta (zajmie się tym lub nie ale spróbowac trzeba) , którego jedno pismo w sprawie będzie sie więcej liczyć niż 500 naszych uchwał, to jest polityka ... a nie lubienie czy nielubienie kogoś
Ależ po co te emocje,
należy po prostu poinformować MS, że obecny poziom wynagrodzeń okazał się niesatysfakcjonujący.
"Hakoss" napisał:
Ależ po co te emocje,
należy po prostu poinformować MS, że obecny poziom wynagrodzeń okazał się niesatysfakcjonujący.
A to się zdziwią
I pewnie nie uwierzą
Ale to wcale nie jest drwina,
każdy powie w sposób następujący: " w ubiegłym roku przyznano sędziom jako jedynej grupie zawodowej niebotyczne, odbiegające od poziomu inflacji, podwyżki, wraz z wyrównaniem. Podwyżki te doprowadziły poziom uzyskiwanych wynagrodzeń do wysokości dochodów innych korporacji prawniczych, w szczególności prokuratorów, jest adekwatne do wartości pracy wykonywanej przez sędziów, sytuacji budżetowej etc., etc. Z zaskoczeniem odnotowujemy zapowiedziane akcje protestacyjne, bowiem nikt wcześniej nie zgłaszał żądań dalszych podwyżek..."
dodam jeszcze , że o ile pamiętam tylko raz zwracaliśmy sie do Prezydenta o weto do likwidacji awansów poziomych i zawetwał , dobrze byłoby chyba poinformowac go o cvałej tej sytuacji Ilikwidacja awansów poziomych, brak konstytucyjnego definitywnego załatwienia wynagrodzeń sedziowskich, brak konsultacji w sprawie zmain w usp i ogólnie o traktowaniu sedziów w RP),
w sumie jest nomen omen z prawa i sprawiedliwości , a więc blisko sedziów :smile: no i jeszcze jedno -przecieć prezydenta pozbawiono prawa kształtowania tych wynagrodzeń , najechać mu na ambicje w tym zakresie i skoro mógłby pograć na nosie PO , coś mógłby zrobić
Jak zwykle popieram wszelkie pomysły o współpracy prezydenta z nami.
Może niezupełnie o podwyżkach, ale dotyczy naszych "apanaży" w postaci pożyczek mieszkaniowych, oraz wynagrodzeń sędziów delegowanych do MS w 2010 roku
http://praca.wp.pl/kat,18453,title,Sejm-o-wynagrodzaniach-najwazniejszych-osob-w-panstwie,wid,11622357,wiadomosc.html?P%5Bpage%5D=3
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/B92DD7E3EF46122AC12576540058475F/$file/2413.pdf
Ogólna pula na pożyczki ma wynosić, zgodnie z projektem, do 6 %, a nie jak obecnie min. 5 %.
"krzysieks1975" napisał:
Ogólna pula na pożyczki ma wynosić, zgodnie z projektem, do 6 %, a nie jak obecnie min. 5 %.
Z uzasadnienia:
"Ustawą z dnia 20 marca 2009 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz
niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 56, poz. 459) zagwarantowano istotny wzrost wynagrodzeń
sędziów i prokuratorów, który z uwagi na ustawowe powiązanie wysokości środków na
pomoc mieszkaniową z wysokością funduszu wynagrodzeń, wpływa na wzrost funduszu
pożyczek mieszkaniowych. Automatyzm, polegający na podnoszeniu wydatków na pomoc
mieszkaniową wraz ze wzrostem wydatków na wynagrodzenia sędziów i prokuratorów
wydaje się być nieracjonalny. Wzrost wynagrodzeń powinien bowiem sprzyjać zmniejszaniu
się rzeczywistych potrzeb tych grup zawodowych na pomoc w postaci pożyczek na cele
mieszkaniowe."
Wypłacam z konta swojego matysiaka i lecę kupić mieszkanie... Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać...
Ręce opadają. Skoro nie ma minimalnej wysokości to może być 0 i pewnie tak będzie.
Dużo brzydkiego ciśnie się na klawiaturę. Pogrywki jak w piaskownicy (w Alejach Ujazdowskich i na Świętokrzyskiej) , ale (oby nie) jakże skuteczne? Czyżby po raz kolejny obciach nie miał granic?
Ostatnie 3 wypowiedzi zostały usunięte przez admina... Niektóre dyskusje prowadzimy na PW, a przynajmniej w dziale niedostępnym dla każdego, kto wejdzie na forum...
I proszę się nie obrażać na mnie
Właśnie otrzymałem odpowiedź z MS w związku z przesłanym zapytaniem cyt., „W odpowiedzi na Pana pytania z dnia 16 września 2009 r., uprzejmie przedstawiam stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości:
W związku z licznymi pytaniami sędziów i prokuratorów, dotyczącymi prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że w chwili obecnej nie prowadzi tego rodzaju prac.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie wyklucza podjęcia w przyszłości dalszych prac legislacyjnych w sprawie wynagrodzeń sędziowskich, jeśli w perspektywie dwóch najbliższych lat obecnie przyjęty mechanizm ich kształtowania okaże się niesatysfakcjonujący.
Z poważaniem,
Aneta Dróbecka
Starszy Specjalista”
Zwracam uwagę na ostatni akapit – wynika z niego wprost, że jeżeli teraz nie będziemy wyrażać swego niezadowolenia, MS uzna dotychczasowe rozwiązania za satysfakcjonujące i żadnych podwyżek już nie będzie. Czy nie jest to najlepszy argument za kolejnymi akcjami protestacyjnymi?!
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.