Jeżeli art. 370/1/ k.p.c. jest niezgodny z Konstytucją, to ta niezgodność dotyczy odpowiednio art. 130/2/ par. 3 k.p.c.?
Nie wydaje mi się. To jednak inna norma, dotycząca opłacania pism, a nie ich braków formalnych.
Też mi się wydaje, że nie można stosować analogii, co nie zmienia faktu, że TK "wylał kwestie opłat z kąpielą"
Czy łatwiej jest napisać w jakim zakresie zaskarża się wyrok, czy też ustalić jaką opłatę należy uiścić od pisma. Jeżeli niespełnienienie pierwszego warunku nie może rodzić konsekwencji dla strony reprezentowanej przez adwokata, to w drugim wypadku może też? Tym bardziej, że i sądy często nie wiedzą czy i jaka opłata powinna być uiszczona, a ilość pytań do SN dotycząca ustawy o kosztach jest wyjątkowo duża, co potwierdza, że mamy do czynienia z niezbyt "łatwym" obowiązkiem. I czy strona powinna ponosić skutki wprowadzenia skomplikowanego prawa, którego nie opanował jej pełnomocnik, podobnie jak i kpc?
Ale strona zawsze ponosiła i będzie ponosić skutki błędów swojego pełnomocnika,w rodzaju - nie zgłosił wniosków dowodowych, zapomniał złożyć apelację, itp. Czym doprowadził do przegrania sprawy. Czy tego typu przepisy też są niekonstytucyjne?
Zgadzam się. Tylko, że taka argumentował TK przy 370. A jeżeli tak, to czy przy okazji badania 130 powie inaczej?
[ Dodano: Pią Lip 11, 2008 2:10 pm ]
To znaczy mam nadzieję, że rozstrzygnie inaczej. Tak jak najpierw uznał, że sędzia, ktory wydał nakaz jest wyłączony od dalszego rozpoznania sprawy, ale zmienił zdanie przy okazji sędziego, który wydał wyrok zaoczny. No cóz, aby orzekać o przepisach trzeba je choć trochę czuć i je kilka lat stosować. A jak nie, to mamy co mamy.
Argument, że ,,strona nie może ponosić skutków błędów swojego pełnomocnika" jest po prostu tak absurdalny, że aż trudno z nim polemizować. Ale obawiam się, że TK będzie się trzymał tej wersji.
Ja też mam taką obawę graniczącą z pewnością.