Forum sędziów
Dotychczasowe formy protestu sędziów nie przyniosły rezultatów. Potrzebna jest więc nam broń grubszego kalibru. Oto mój pomysł na akcję ,,Bojkot komisji wyborczych”:
Cel akcji: manifestacja siły i zmuszenie przez to władzy wykonawczej do potraktowania sędziów jako poważnego partnera do rozmów o reformie sądownictwa oraz realizacja przez pozostałe władze naszych podstawowych postulatów w zakresie przywracania porządku konstytucyjnego w Państwie.
Etap I - ,,informacyjny”.
Już trwa. Polega na propagowaniu akcji w środowisku sędziowskim, informowaniu o możliwościach silnego i celnego uderzenia taką akcją w świat polityki (nieczuły na inne nasze argumenty) i przy uzyskaniu dla nas akceptacji (nawet może sympatii) w oczach społeczeństwa, które polityków generalnie nie lubi, a samo społeczeństwo nic na takiej akcji nie traci (inaczej niż przy strajku włoskim czy nawet dniach bez wokand). Niezbędne jest skoordynowanie akcji z ,,Iustitią”. Akcja pokazałaby siłę sędziów jako środowiska, które może sparaliżować wybory, a więc tak ,,święte” dla polityków wydarzenie, zaś oni nie mogą temu zapobiec. Podniosłoby to nasz prestiż i pokazało, że jesteśmy władzą równą siłą innym władzom. O przygotowaniach do akcji należałoby oczywiście powiadomić media, aby zaczęło się wczesne oddziaływanie na ,,wykon”i parlament.
Etap II - ,,inicjujący”.
Formalne ogłoszenie akcji przez Forum i ,,Iustitię”.Moment rozpoczęcia mógłby np. nastąpić po braku właściwej reakcji władz na ,,dwa dni bez wokandy” we wrześniu br., z uzasadnieniem, że oto zmuszeni jesteśmy do eskalacji środków protestu i nie chcemy patronować wyborom władz, które potem nas ignorują.
Etap III - ,,wstępny”.
Sędziowie składają Ministrowi Sprawiedliwości oświadczenia o ,,uprzednim” zrzeczeniu się członkostwa w okręgowych komisjach wyborczych (OKW) - do czasu odwołania akcji przez Forum i Iustitię – z jednoczesną prośbą, aby nie zgłaszał ich nazwisk do składu OKW w trybie art. 44 ust. 2 ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu, czy art. 15 ust. 2 ustawy o wyborze Prezydenta RP, czy art. 17 ust. 2 Ordynacji do Europarlamentu. Analogicznie składają takie oświadczenia Prezesowi SO odnośnie wyborów samorządowych. Istotne jest, aby było jak najwięcej takich oświadczeń, które zostaną złożone do czasu ogłoszenia najbliższych wyborów (najlepiej 100% lub przynajmniej przeszło 50% sędziów, aby wykazać wysoką akceptację środowiska dla akcji). Jest to możliwe, bo przeszło pięć tysięcy z nas podpisało list otwarty, ale na pewno potrzeba dużo pracy organizacyjnej, na którą na szczęście będzie trochę czasu.
Etap IV - ,,zasadniczy”.
O ile cel akcji nie zostanie osiągnięty na etapie III, (za mało oświadczeń albo brak stosownej reakcji przeciwnika na nie), zostanie nam już tylko zwrócenie się z apelem do naszych Koleżanek lub Kolegów powołanych w skład OKW, aby zrzekli się członkostwa w Komisji w trybie art. 45 ust. 1 pkt. 1 ordynacji wyborczej do Sejmu, czy art. 20 ust. 1 pkt 1 ustawy o wyborze Prezydenta RP czy też 18 ust. 1 pkt 1 Ordynacji do Europarlamentu (odpowiednio w wyborach samorządowych). Apel ten powinien być skierowany na piśmie, imiennie do danego sędziego, wskazywać na to ilu sędziów w imię walki o porządek konstytucyjny zrzekło się ,,uprzednio” udziału w komisjach, odwoływać się do poczucia odpowiedzialności za wspólną sprawę, solidarności, wskazywać na etyczny obowiązek troski każdego sędziego o ustrojową pozycję władzy sądowniczej (par.4 kodeksu etyki) zwłaszcza w takiej, historycznej chwili. Do wysłania listu upoważnia nas par. 5 pkt 4 kodeksu etyki. Sędzia, który otrzyma taki apel, musi podjąć jednoznaczną decyzję po której stronie się opowiada, a skutki tej decyzji to CHWAŁA lub HAŃBA dla niego, przed naszym środowiskiem i na oczach całej Polski.
Bo składy Komisji są jawne.
Taki oto projekt ogólny poddaję pod dalszą dyskusję w tym temacie.
[ Dodano: Pią Lip 11, 2008 7:30 pm ]
Warunki powodzenia akcji:
1. Akcja musi być ogłoszona jednocześnie przez Iustitię i Forum. Przeprowadzenie akcji wymaga szeregu działań organizacyjnych co wymusza potrzebę zgodnego współdziałania wszystkich aktywnych społecznie sędziów. Iustitia posiada struktury organizacyjne niezbędne do przeprowadzenia akcji. Jest bardziej znana w środowisku i jej ,,błogosławieństwo” dla bojkotu może wielu sędziów przekonać na ,,tak”. Forum dysponuje z kolei energicznymi aktywistami zdolnymi lokalnie pobudzać środowisko do działania.
2. Określenie jasno i precyzyjnie postulatów,
które w imieniu całego środowiska sędziowskiego, grożąc bojkotem komisji wyborczych zgłasza Iustitia, postulatów konkretnych i realnych do spełnienia dla rządu – których spełnienie spowoduje odwołanie akcji bojkotu. Dobór postulatów opierać musi się też na podejmowanych wcześniej uchwałach Zgromadzeń Ogólnych, aby akcja miała walor uniwersalny, a nie tylko ,,iustitiański”.
3. Stworzenie aparatu wykonawczego akcji
musi zorganizować się kadra ludzi, którzy zajmą się wdrożeniem w życie planu i przeprowadzeniem akcji na etapie III i IV wykazując zaangażowanie i determinację w działaniu.
4. Upowszechnienie w środowisku sędziowskim wiedzy o akcji, jej przyczynach, celu i sposobie przeprowadzenia.
Upowszechnienie tej wiedzy powinno nastąpić poprzez:
a) wysłanie stosownego pisma do wszystkich prezesów SR, SO i S A z prośbą o udostępnienie pisma wszystkim sędziom.
b) wykorzystanie ISI
c) wykorzystanie Forum i adresów osób zarejestrowanych na forum,
d) wykorzystanie strony internetowej Iustitii,
e) artykuły w prasie
f) audycje w mediach elektronicznych,
g) portale internetowe
h) kontakty towarzyskie sędziów między sobą (w sądach, okręgach, szkolenia)
5. Przekonanie do wzięcia udziału w akcji, stopniowo, coraz większej liczby, a w końcu wszystkich sędziów sądów powszechnych.
Potrzebne będzie dotarcie praktycznie do każdego sędziego, a w razie potrzeby perswazja w imieniu tych co już się przyłączyli.
[ Dodano: Pią Lip 11, 2008 7:32 pm ]
Scenariusz przebiegu akcji :
1. Z chwilą ogłoszenia akcji Iustitia i Forum ogłaszają to publicznie wraz z listą postulatów (dokument 1). Jednocześnie zostaje powołany zespół koordynujący akcję na szczeblu krajowym, z członków Zarządu Iustitii i Forum – tworząc SZTAB akcji.
2.Sztab wysyła do wszystkich Prezesów SR, SO i S A pismo o celu i sposobie przeprowadzenia akcji (dokument 2) z prośbą o przekazanie wszystkim sędziom w tychże sądach Ponadto wiadomość o podjętej akcji zostaje upubliczniona wszelkimi możliwymi środkami (ISI, Forum, media, kontakty osobiste itp.).
3.Zarząd ,,Iustitii” zobowiązuje Prezesów Oddziałów do zbierania i przekazywania do SZTABU oświadczeń sędziów o ,,uprzedniej” odmowie udziału w komisji, polegającej na skorzystaniu z uprawnienia do rezygnacji na wypadek ewentualnego powołania (dokument 3) - powierzając każdemu Prezesowi Oddziału określone terytorium działania, aby objąć cały kraj. Każdy Prezes Oddziału, to swoisty ANTYKOMISARZ WYBORCZY. Lista antykomisarzy zostaje ogłoszona, tak aby wiadomo było komu składać oświadczenia na danym terenie.
4.Z antykomisarzami współdziała każdy aktywny sędzia jako EMISARIUSZ, który wokół siebie zbiera od sędziów oświadczenia i przekazuje dalej. Emisariusz inspiruje innych sędziów do składania oświadczeń i do zostania kolejnym emisariuszem.
5.Antykomisarz sporządzi listę sądów na powierzonym mu terenie i orzekających tam sędziów, gdzie odnotowywać będzie spływające do niego oświadczenia (dokument 4), aby było wiadomo jak rozwija się akcja w poszczególnych sądach i gdzie trzeba wzmóc wysiłki. Ta lista jest jawna w lokalnym środowisku - i jeśli będzie rosła to zachęci tych co się wahają.
6.ZEBRANIE OŚWIADCZEŃ OD PRZESZŁO 50 % SĘDZIÓW BĘDZIE PUNKTEM ZWROTNYM AKCJI!!! Taka akcja to swoiste referendum i wynik przekraczający 50 %, zebrany w jeden lub dwa miesiące da legitymację sztabowi do wzywania mniejszości, aby podporządkowała się woli większości sędziów. Oczywiście, wynik mniejszy niż połowa i stabilny - to klęska akcji.
7.Po zebraniu oświadczeń od ponad 50% sędziów wyniki zostaną upublicznione, a pismo przewidziane w punkcie 2, zostanie ponowione, ale do tych sądów, które osiągnęły najmniejszy wynik, przy czym, będzie sformułowane już w bardziej stanowczym tonie, powoływać się na wolę większości i odwoływać do solidarności zawodowej (dokument 5).Jednocześnie w tych okręgach zwiększą wysiłki antykomisarze i emisariusze , wykorzystując wszelkie możliwości perswazji.
8.Wynik około 80-90 % sędziów, którzy złożą oświadczenia, pozwoli sztabowi zwrócić się do prominentnych przedstawicieli władzy wykonawczej z ultimatum: ,,spełnienie postulatów albo sparaliżowanie najbliższych wyborów”
9.Brak spełnienia wszystkich postulatów spowoduje przejście do kolejnej fazy akcji. Należy liczyć się z tym, że część sędziów nie złoży oświadczeń. Z chwilą ogłoszenia najbliższych wyborów spośród nich zostaną wskazani kandydaci do OKW i powołani w skład komisji. Składy komisji są podawane do publicznej wiadomości. Wtedy sztab zwróci się imiennie do każdego sędziego powołanego do takiej komisji listem poleconym, a najlepiej osobiście
wręczonym przez właściwego Antykomisarza w asyście emisariuszy. Treść listu (dokument 6), musi odwoływać się do wartości, które zawierają postulaty z dokumentu 1, wskazywać, że w tym momencie dziejowym jedność środowiska należy do wartości najwyższych, uprzedzać o wzięciu na siebie odpowiedzialności moralnej za niepowodzenie walki w którą angażuje się większość środowiska, a w końcu uprzedzać o możliwości narażenia się na odpowiedzialność dyscyplinarną za postawienie wyżej osobistych korzyści (dieta za udział w komisji) od walki środowiska o wprowadzenie porządku konstytucyjnego w Państwie. Ilu sędziów zdoła oprzeć się takiej argumentacji?
10. Należy przewidywać, że być może znajdą się sędziowie, którzy pomimo powyższych działań zdecydują się jednak na pracę w komisjach wyborczych. Motywacje ich mogą być różne (słabość, charakteru, pokusa materialna , skrajny indywidualizm itp.). O ile liczba takich spolegliwych wobec władzy sędziów będzie niewystarczająca do obsadzenia wszystkich komisji – akcja zakończy się sukcesem. Jeżeli minister znajdzie ich odpowiednio wielu, to w najbliższych wyborach poniesiemy porażkę.
11. Wtedy sztab, działając konsekwentnie, wystąpi z wnioskiem do rzeczników dyscyplinarnych oraz kolegium sądu okręgowego lub apelacyjnego właściwych dla sędziów członków komisji (art.114 usp) o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Wniosek (dokument 7) powinien eksponować naganność postawy sędziego, który sprzeniewierzył się zjednoczonemu w walce o wspólne wartości środowisku, przez co uchybił godności urzędu. Jest prawdopodobne, że przynajmniej niektóre kolegia lub rzecznicy przychylą się do wniosku (zwłaszcza jeśli sami brali udział w akcji). Zostanie wtedy przeprowadzone przynajmniej postępowanie wyjaśniające. Sędzia – członek komisji wyborczej, będzie musiał wyjaśnić co nim kierowało, gdy w sytuacji powszechnego protestu zgadzał się na udział w komisji. Nie jest to sytuacja komfortowa i powinna zniechęcić ewentualnych chętnych do pracy w komisji, gdy akcja zostanie powtórzona przy następnych wyborach.
12. Akcja trwa do odwołania, czyli złożone oświadczenia rozciągają swoją ważność na każde kolejne wybory – aż do skutku.
13. Należy obecnie opracować wzorcową treść następujących dokumentów, które będą potrzebne w akcji:
dokument 1- lista postulatów
dokument 2- pierwszy list do prezesów
dokument 3 – oświadczenie sędziego
dokument 4- lista sądów i sędziów
dokument 5 – drugi list do prezesów
dokument 6 – list do sędziego powołanego w skład komisji
dokument 7 – wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
Proszę o dyskusję nad słabymi punktami planu oraz o projekty w/w dokumentów.
popieram "starego znajomego" art. 60. Jesteśmy ignorowani przez władze. To jedyna nasza szansa. Nam juz nic innego nie pozostało tylko walka. Odłóżmy na bok takie frazesy jak godność urzędu, bo jej nie ma albo jest taka jak pieniądze. Innymi słowy jeżeli sedziemu przyznaje się wynagrodzenie odpoiwiadające godności urzędu, a wynagrodzenie jest jakie jest - to godność urzędu jest prawie niewielka. Co innego oczywiście prywatna godność sędziów, żeby ktoś się nie obraził!! Niestety. Potwierdził to ostatnio Minister Czaja - mój kolejny ulubieniec. Na marginesie uważam jego ostatnie słowa za wyjątkowy skandal, które potwierdzają tylko, że MS nie zamierza nic robić ze statusem sedziego, a więc rozważyc trzeba, czy srodowosko sedziowskie z tego powodu nie powinno domagać się dymisji jego i Ćwiąkały. Czar prysł w tych słowach. Nic się nie możemy spodziewać, a deklaracje ich są tylko frazesami.
Tu nie pomoga juz pisma, tu trzeba szczególnych środków.
Nawet jak najbliższe wybory nam nie wyjdą, bo MS znajdzie lizusów, to niedługo będa wybory samorządowe, a my się rozkręcamy. Oni się tego powinni bać bo byłby to skandal na całą Europę.
Tak więc warto!!! Zróbmy to.
Art. 60, proponuję, skoro już rozkręcasz ten pomysł, byś spróbował napisać projekt uchwału Zjazdu Iustitii w tym zakresie, która bedziemy przegłosowywać niedługo bo w październiku.
Dzięki arczi, pozdrawiam Ciebie i cały Śląsk, stare znajomości to jak stare wino Masz rację, że na najbliższy zjazd Iustitii powinniśmy pojechać lepiej przygotowani, teraz mamy już zresztą doświadczenie, którego wcześniej brakowało.
"arczi" napisał:
Art. 60, proponuję, skoro już rozkręcasz ten pomysł, byś spróbował napisać projekt uchwału Zjazdu Iustitii w tym zakresie, która bedziemy przegłosowywać niedługo bo w październiku.
Jeśli stanęłaby za tym Justitia - to jest szansa na bojkot.
art. 60 jestem pod wrażeniem !
Pełne poparcie dla pomysłu art.60
Dobre ,dobre
noooo
widzę że akcja nabiera rozmachu!
dobrze, dobrze,
zobaczymy miny polityków jak im taka forma protestu sędziów nie pozoli na kolejne kadencje
popieram całkowicie działania
w pełni popieram bojkot. a do tego czasu, prócz dni bez wokand proponuje strajk włoski na jak najszerszą skalę. nie przynosimy pracy do domu, nie piszemy w weekendy, w dni wolne, prcujemy tylko w sądzie w godzinach urzędowania. tam czytamy, piszemy, sądzimy. i TYLKO TAM.
Również w pełni popieram tą inicjatywę, to będzie coś co realnie dotknie olewającą nas władzę, byleby środowisko stanęło na wysokości zadania i było solidarne w czasie tej akcji.
Choc pesymistycznie widzę zdolnośc naszego środowiska do zjednoczenia się w takim zakresie, aby udało się zakłócic wybory, włączę się aktywnie do każdej akcji protestacyjnej z wyjątkiem manify. W końcu jest tylko jeden sposób , aby sie przekonac, czy akcja ma szanse powodzenia-zrobic ją. A zatem - jak to ktoś kiedyś powiedział- szable w dłoń.
"K.Ierownik" napisał:
...włączę się aktywnie do każdej akcji protestacyjnej z wyjątkiem manify.
Manify - to zrozumiałe, ale na manifestację to chyba się zbierzemy ?
akcja powinn wypalić. Najlepszą okazją będą jednak wybory samorządowe, będzie potrzebnych tylu sędziów ile jest powiatów i województw; ponadto to nie jest przyjście na jakąś gotową uchwałę tylko 2 miesiące zasuwania. Ktoś kto przyjmie na siebie ten obowiązek bedzie musiał odwalić kawał roboty. Robiłem to już 3 razy i na więcej nie mam już ochoty.
"zziajany" napisał:
akcja powinn wypalić. Najlepszą okazją będą jednak wybory samorządowe, będzie potrzebnych tylu sędziów ile jest powiatów i województw; ponadto to nie jest przyjście na jakąś gotową uchwałę tylko 2 miesiące zasuwania. Ktoś kto przyjmie na siebie ten obowiązek bedzie musiał odwalić kawał roboty. Robiłem to już 3 razy i na więcej nie mam już ochoty.
... i bardzo dobrze, bo po co nam to????
A nie przypuszczacie, że gdy się rozkręcimy w tym kierunku i poczują, że akcja może wypalić, to... zmienią ustawy tak, że żadnych sędziów im nie będzie trzeba w komisjach wyborczych, a wystarczą np. urzędnicy państwowi i samorządowi?
Tym bardziej jestem za akcją
Przynajmniej skończyłaby się ta łapanka ...
"suzana22" napisał:
A nie przypuszczacie, że gdy się rozkręcimy w tym kierunku i poczują, że akcja może wypalić, to... zmienią ustawy tak, że żadnych sędziów im nie będzie trzeba w komisjach wyborczych, a wystarczą np. urzędnicy państwowi i samorządowi?
Tym bardziej jestem za akcją
Też tak myślę- zdążą po prostu zmienić przepisy.
W takim razie oprócz tego tematu skupmy się także równolegle na innych formach protestu.
Ja z kolei uważam, że udział sędziów w komisjach wyborczych ma dla polityków kapitalne znaczenie, gdyż dajemy im gwarancję ,,czystej gry" w komisjach. Stalin mawiał ,,nieważne jak ludzie głosują - ważne kto liczy głosy". Urzędnicy już nie dają takich gwarancji jak niezależni sędziowie, bo urzędnik... sami wiecie. Stąd prosty wniosek, że politycy tak łatwo nie mogą z nas zrezygnować.
"art_60" napisał:
Ja z kolei uważam, że udział sędziów w komisjach wyborczych ma dla polityków kapitalne znaczenie, gdyż dajemy im gwarancję ,,czystej gry" w komisjach. Stalin mawiał ,,nieważne jak ludzie głosują - ważne kto liczy głosy". Urzędnicy już nie dają takich gwarancji jak niezależni sędziowie, bo urzędnik... sami wiecie. Stąd prosty wniosek, że politycy tak łatwo nie mogą z nas zrezygnować.
Tak łatwo nie mogą, owszem, zgadzam się, ale przy odpowiednim przygotowaniu opinii publicznej- to już jak najbardziej wszystko mogą.... :sad:
AQUA, oczywiście ,,wszystko można, co nie można, byle wolno i z ostrożna" jak mawia moja córka licealistka , ale będę się upierał, przy zdaniu, że rezygnacja z udziału sędziów w komisjach to dla polityków nie lada kłopot, bo spróbuj zaproponować klucz doboru urzędników do komisji, aby nie było potem serii zarzutów o stronniczość, wszelkich protestów i podważania wyników, przez stronę przegraną. W praktyce pracy komisji pojawia się zresztą szereg problemów prawnych (brałem w tym udział) z którymi prawnicy takiej klasy jak sędziowie doskonale sobie poradzili, zaś dla urzędników, którzy z nami współpracowali, pierwszy lepszy problem, powodował paraliż decyzyjny, lęk, że komuś się narażą ,,niewłaściwą" interpretacją, a jeśli jeszcze stronie wygranej....
"art_60" napisał:
Ja z kolei uważam, że udział sędziów w komisjach wyborczych ma dla polityków kapitalne znaczenie, gdyż dajemy im gwarancję ,,czystej gry" w komisjach. Stalin mawiał ,,nieważne jak ludzie głosują - ważne kto liczy głosy". Urzędnicy już nie dają takich gwarancji jak niezależni sędziowie, bo urzędnik... sami wiecie. Stąd prosty wniosek, że politycy tak łatwo nie mogą z nas zrezygnować.
No więc postawmy ich przed alternatywą: albo piszą ustawę, że biorą sobie do komisji kogo innego i potem martwią się, jak sprawić, żeby przeciwnik polityczny nie miał swoich w komisjach, albo głośno powiedzą, że sędzia to jest jednak ktoś o takich walorach, kogo żaden urzędnik czy inny aktywista nie zastąpi i piszą ustawę, że sędziów należy odpowiednio wynagradzać
"suzana22" napisał:
Ja z kolei uważam, że udział sędziów w komisjach wyborczych ma dla polityków kapitalne znaczenie, gdyż dajemy im gwarancję ,,czystej gry" w komisjach. Stalin mawiał ,,nieważne jak ludzie głosują - ważne kto liczy głosy". Urzędnicy już nie dają takich gwarancji jak niezależni sędziowie, bo urzędnik... sami wiecie. Stąd prosty wniosek, że politycy tak łatwo nie mogą z nas zrezygnować.
No więc postawmy ich przed alternatywą: albo piszą ustawę, że biorą sobie do komisji kogo innego i potem martwią się, jak sprawić, żeby przeciwnik polityczny nie miał swoich w komisjach, albo głośno powiedzą, że sędzia to jest jednak ktoś o takich walorach, kogo żaden urzędnik czy inny aktywista nie zastąpi i piszą ustawę, że sędziów należy odpowiednio wynagradzać
Brawo, suzana 22 , jak najbardziej popieram i to jest bardzo dobry sposób prezentacji tego delikatnego, bo politycznego w końcu zagadnienia...
art_60,
z Twoją opinią też jak najbardziej się zgadzam, lecz kwestia jest delikatna, bo polityczna i... politykom może akurat zdrowego rozsądku zwyczajnie w pewnym momencie zabraknąć, niestety..... :sad:
Wydaje mi się, że bez sądziów spokojnie by sobie poradzili. W gminnych komisjach przciecież nas nie ma, a wybory się odbywają. Co do kwestii bezstronnosci to staje sie to powoli bezprzedmiotowe. Z obwodów już idzie bezpośredni przekaz do PKW i to zupełnie gwarantuje bezstronność, Jedyna możlowość nakombinowania lub pomyłki przy obecnej organizacji wyborów, może się zdarzyć na poziome obwodu z lizeniem głosów.
osobiście jestem za tym, żeby nas wywalili z różnych komisji, bo to nie jest robota dla sędziego i tyle
natomiast naszym zadaniem jest nagłośnienie sprawy na forum międzynarodowym, jak już nas wywalą
ciekawi mnie uzasadnienie naszych do takiej decyzji
Już o dłuższego czasu twierdzę,że odmowa uczestniczenia w komisjach wyborczych może przynieść większe rezultaty niż dotychczasowe formy protestu.Cieszę się,że art.60 tej formie protestu nadał szaty organizacyjne-brawo.Jak znam środowisko sędziowskie,a znam,to jedności i solidarności bym nie oczekiwał.
Kontynuując dyskusję o możliwości zastąpienia sędziów w komisjach wyborczych, to właściwie dzielimy skórę na niedźwiedziu, który jeszcze w lesie...Najpierw spróbujmy przeprowadzić akcję, a wtym celu niezbędne -jak myślę- będą ,,dokumenty 1-7" a końca mojego pierwszego postu. Dokument 4 mamy już prawie gotowy dzięki pracy SSO Krzysztofa Petryny. Proszę o pomoc w organizacji przygotowań i pisanie projektów pozostałych pism, czas powoli, ale nam ucieka.
mało prawdopodobne, że zmienią ustawy
Może na początek namówić sędziów komisarzy na rezygnację ze stanowisk ( i dodatkowych 4500 pln/miesiąc).
Zmienią ordynację i powołają stałe komisje, dadzą dodatek po 700 pln i wszyscy się rzucą do wyborów ;P
Jestem za, niezależnie od tego czy zmienią ustawę czy tego nie zrobią.
Proszę wszystkich sędziów, którzy aprobują akcję ,,bojkot" o pomoc w organizacji przygotowań i napisanie własnych propozycji-projektów pism, które, bedzie można użyć w akcji jako ,,dokumenty 1,2,3, 5,6 i 7". Teraz mamy na to czas, potem będzie go mało.
Art. 60 !!! Pełne poparcie. Masz rację, że jest czas aby spokojnie przygotowac się do bojkotu komisji. Myślę tylko że przygotowanie winno przebiegać w trzech kierunkach tj. po pierwsze przygotowanie pism o których pisałeś, po drugie propagowanie idei w naszych środowiskach i z góry zawstydzanie tych którzy połakomią się na "datek" finansowy a po trzecie przekonanie Iustitii aby strukturalnie "atronowała akcji". Niestety myślę że bez struktury organizacyjnej ciężko przeprowadzić jakąkolwiek akcję o takim zasięgu. Po wtóre głośne puszczenie w eter naszych zapowiedzi - uczmy się od lekarzy. Etos ich zawodu i misji leczenia nie przeszkadzał w walce o godne pieniądze pieniądze. Precz z poczuciem winy że nie wypada nam walczyć o lepsze wynagrodzenie. Wypada i przekonajmy o tym najbliższych kolegów czasami mam wrażenie trzeba tylko przełamać blokadę.
"art_60" napisał:
Proszę wszystkich sędziów, którzy aprobują akcję ,,bojkot" o pomoc w organizacji przygotowań i napisanie własnych propozycji-projektów pism, które, bedzie można użyć w akcji jako ,,dokumenty 1,2,3, 5,6 i 7". Teraz mamy na to czas, potem będzie go mało.
Zostałem zachęcony bo ta forma protestu ... ma ręce i nogi!
"suzana22" napisał:
A nie przypuszczacie, że gdy się rozkręcimy w tym kierunku i poczują, że akcja może wypalić, to... zmienią ustawy tak, że żadnych sędziów im nie będzie trzeba w komisjach wyborczych, a wystarczą np. urzędnicy państwowi i samorządowi?
Tym bardziej jestem za akcją
Oj, chyba ta obecność sędziów ma coś wspólnego z jakimiś międzynarodowymi zobowiązaniami co do przejrzystości, poprawności i rzetelności wyborów, więc chyba tak łatwo nie uda się nas z tych komisji wykluczyć. A może się mylę?
Może coś przeoczyłam, ale najbliższe wybory samorządowe, w których sędziowie rzeczywiście masowo zasiadają w komisjach powiatowych, odbędą się dopiero jesienią 2010r. Znając naszych polityków, dziś nie spojrzą nawet na to co im zagraża za 2 i pół roku,odkładając załatwienie problemu na moment, gdy im rzeczywiście dokuczy. No i perspektywa uzyskania podwyżek za 2 i pół roku jako efekt tej akcji?. Co do zasady popieram, bo sama siedziałam w komisji ostatnio i chętnie "nie zasiądę" w ramach protestu, ale perspektywa czasowa jest chyba zbyt długa, by kogokolwiek obecnie wzruszyła zapowiedź tego protestu. Jeśli się mylę, to oświećcie mnie.
Mamy wybory do Europarlamentu w przyszłym roku.
"AQUA" napisał:
Mamy wyboru do Europarlamentu w przyszłym roku.
Najgorsze z możliwych do zbojkotowania. Uczestniczy w nich mało sędziów. Po kliku w każdej komisji okręgowej. Obsłużą je spokojnie nawet gdyby mieli być sami z SA i WSA, a nawet z SN.
"zziajany" napisał:
Mamy wyboru do Europarlamentu w przyszłym roku.
Najgorsze z możliwych do zbojkotowania. Uczestniczy w nich mało sędziów. Po kliku w każdej komisji okręgowej. Obsłużą je spokojnie nawet gdyby mieli być sami z SA i WSA, a nawet z SN.
Tak, w tym jest właśnie problem...
To będziemy mieć sporo pracy do wykonania, bo ciężko mi sobie wyobrazić sędziów komisarzy (na ogół apelacyjnych), którzy zrezygnują z comiesięcznego parotysięcznego wynagrodzenia. Łatwiej powinno być z powoływanymi każdorazowo członkami komisji wyborczych, którzy pracują za psie pieniądze.
"zziajany" napisał:
Mamy wyboru do Europarlamentu w przyszłym roku.
Najgorsze z możliwych do zbojkotowania. Uczestniczy w nich mało sędziów. Po kliku w każdej komisji okręgowej. Obsłużą je spokojnie nawet gdyby mieli być sami z SA i WSA, a nawet z SN.Co nie znaczy, że nie możemy narobić szumu naszą akcją w Polsce i Europie skoro do Europarlamentu.... Jeśli nie wypali coś przy najbliższych wyborach, to na bazie zdobytych doświadczeń tak poprawimy plan, że akcja uda się przy następnych - aż do skutku.
"totep" napisał:
To będziemy mieć sporo pracy do wykonania, bo ciężko mi sobie wyobrazić sędziów komisarzy (na ogół apelacyjnych), którzy zrezygnują z comiesięcznego parotysięcznego wynagrodzenia.
Jeżeli sędzia komisarz rzeczywiście tyle dostaje (nie wiem ile, nigdzie tego nie sprawdzałem) to akcja niestety jest już z góry skazana na niepowodzenie.
"Darkside" napisał:
To będziemy mieć sporo pracy do wykonania, bo ciężko mi sobie wyobrazić sędziów komisarzy (na ogół apelacyjnych), którzy zrezygnują z comiesięcznego parotysięcznego wynagrodzenia.
Jeżeli sędzia komisarz rzeczywiście tyle dostaje (nie wiem ile, nigdzie tego nie sprawdzałem) to akcja niestety jest już z góry skazana na niepowodzenie.
Nie mam 100% pewności, ale podobno wychodzi 2-ga pensja co miesiąc
"totep" napisał:
To będziemy mieć sporo pracy do wykonania, bo ciężko mi sobie wyobrazić sędziów komisarzy (na ogół apelacyjnych), którzy zrezygnują z comiesięcznego parotysięcznego wynagrodzenia.
Jeżeli sędzia komisarz rzeczywiście tyle dostaje (nie wiem ile, nigdzie tego nie sprawdzałem) to akcja niestety jest już z góry skazana na niepowodzenie.
Nie mam 100% pewności, ale podobno wychodzi 2-ga pensja co miesiąc
No to po ptakach .
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/28/563/
Wynagrodzenie komisarzy wyborczych
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 25 kwietnia 2002 r.
w sprawie wynagradzania komisarzy wyborczych.
(Dz. U. z dnia 8 maja 2002 r.)
Na podstawie art. 20 ust. 4 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz. U. Nr 95, poz. 602 i Nr 160, poz. 1060, z 2001 r. Nr 45, poz. 497 i Nr 89, poz. 971 oraz z 2002 r. Nr 23, poz. 220) zarządza się, co następuje:
§ 1. 1. Komisarzom wyborczym przysługuje wynagrodzenie miesięczne ustalane na podstawie kwoty bazowej przyjmowanej do ustalenia wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowisko państwowe, z zastosowaniem mnożnika - 3,0.
2. Wynagrodzenie, o którym mowa w ust. 1, przysługuje niezależnie od uposażenia wypłacanego osobie pełniącej funkcję komisarza wyborczego z tytułu pełnionej funkcji sędziego albo uposażenia przysługującego sędziemu w stanie spoczynku.
3. Wynagrodzenie miesięczne, o którym mowa w ust. 1, pomniejsza się o 1/30 za każdy dzień, w którym komisarz wyborczy nie pełnił swojej funkcji.
§ 2. Wynagrodzenie w wysokości ustalonej zgodnie z § 1 przysługuje od dnia 31 marca 2002 r.
§ 3. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia.
"Darkside" napisał:
To będziemy mieć sporo pracy do wykonania, bo ciężko mi sobie wyobrazić sędziów komisarzy (na ogół apelacyjnych), którzy zrezygnują z comiesięcznego parotysięcznego wynagrodzenia.
Jeżeli sędzia komisarz rzeczywiście tyle dostaje (nie wiem ile, nigdzie tego nie sprawdzałem) to akcja niestety jest już z góry skazana na niepowodzenie.
Nie mam 100% pewności, ale podobno wychodzi 2-ga pensja co miesiąc
No to po ptakach .Spokojnie. Plan nie przewiduje rezygnacji komisarzy. Wystarczy, że nie bedzie członków komisji i z wyborami jest ,,po ptakach". Jak to trafnie ujął ktoś w innym wątku ,,komisarz będzie wtedy jak generał bez wojska".
No to ile to może być ?? Na oko to ze 6.000 zł będzie, nie ?
Za taką forsę znajdzie się co najmniej kilkuset gotowych na różne poświęcenia, i wątpię, czy nasze apele ...
Nisko jednak upadliśmy
Powiedzą, że ETHOS i godność urzędu nie pozwala odmówić im udzialu w komisji ....
Coś jednak zostało w tym rozp. następnie zmienione, więc tekst aktualny nie jest....
"suzana22" napisał:
Za taką forsę znajdzie się co najmniej kilkuset gotowych na różne poświęcenia, i wątpię, czy nasze apele ...Powtórzę, że plan nie przewiduje rezygnacji komisarzy więc ich wynagrodzenie nie ma dla powodzenia akcji żadnego znaczenia
Nisko jednak upadliśmy
"AQUA" napisał:
Coś jednak zostało w tym rozp. następnie zmienione, więc tekst aktualny nie jest....
Jeszcze więcej kasy ??
Ja uważam że nie możemy się zniechęcać i zakładać że " bojkot wyborów" nic nieda. Uważam że chodzi o wywołanie tematu i jego nagłośnienie w mediach to co pisał art. 60 - ( czy to ma sens czy nie) napiszmy każdy indywidualnie pismo do prezesów, iż w najbliższych wyborach (kiedykolwiek by nie były) nie chcemy pracować w komisjach. Nawet jeśli wybory miały by być za 5 lat to moim zdaniem chodzi o nagłośnienie akcji i w ogóle aby ktoś podją temat i nasze środowisko zauważył. Przecież my nie istniejemy. Jest "tarcza", "traktat", "Wałęsa"...... ważne niewątpliwie ale nas w ogóle nie ma, na ostatnich konferencjach naszego ministra w ogóle nie pojawiają się jakiekolwiek pytania od dziennikarzy dot. naszej grupy zawodowej i naszych uposażen - to nie jest temat a my jak na razie pokornie to akceptujemy.
Konieczna w tym zakresie musi być uchwała Iustitii na zjeździe, którą m.in trzeba przesłać do PE, żeby wiedzieli, iż jest zagrożenie dla wyboru eurodeputowanych z POlSKI
a wybory do PE były w czerwcu 2003, co oznacza, iż np. w kwietniu 2009 będą tworzone komisje wyborcze
arczi zasugerował mi przygotowanie projektu takiej uchwały na zjazd Iustitii i oświadczam, że podejmuję się tego zadania. Jeśli nie zostanę wybrany delegatem, to przekażę projekt, któremuś z delegatów. Jeśli ktoś jeszcze chciałby przy tym popracować proszę o kontakt na PW.
[ Dodano: Nie Lip 20, 2008 3:20 pm ]
Panie i Panowie Sędziowie! Melduję wykonanie zadania. Wstępny projekt uchwały na Zjazd Iustitii jest przygotowany
Aktualnie :
SR w Lublinie, pytanie do sędziów czy ktoś jest chętny do wzięcia udziału w pracy w miejskiej komisji wyborczej podczas jesiennych wyborów samorządowych w 6 gminach.
Pan prezes w swoim piśmie bardzo ładnie nadmienił, że nie mamy takiego obowiązku, nikt nas administracyjnie obciążyć tym nie może, a i zdałoby się pomyśleć nad tym w kontekście sytuacji korporacji zwłaszcza w świetle braku podwyżek dla nas i wprowadzenia podwyżek dla prokuratorów.
Jak na razie - nie ma chętnych, oby się nie znaleźli.
Brawo dla Pana Prezesa
"akkon" napisał:
Aktualnie :
SR w Lublinie, pytanie do sędziów czy ktoś jest chętny do wzięcia udziału w pracy w miejskiej komisji wyborczej podczas jesiennych wyborów samorządowych w 6 gminach.
Pan prezes w swoim piśmie bardzo ładnie nadmienił, że nie mamy takiego obowiązku, nikt nas administracyjnie obciążyć tym nie może, a i zdałoby się pomyśleć nad tym w kontekście sytuacji korporacji zwłaszcza w świetle braku podwyżek dla nas i wprowadzenia podwyżek dla prokuratorów.
Jak na razie - nie ma chętnych, oby się nie znaleźli.
Pogratulować Prezesa. Masowość masowością , ale potrzebni sę liderzy.
Ps. jakie to ą wybory, bo jeżeli miejska komisja, to tylko miasta na prawach powiatu. Skąd to 6 gmin?
"zziajany" napisał:
Ps. jakie to ą wybory, bo jeżeli miejska komisja, to tylko miasta na prawach powiatu. Skąd to 6 gmin?
Nie mam pojęcia, nie wnikałem w to, może chodzi też o jakieś gminy wiejskie.
Bojkot komisji wyborczych musi firmować Iustitia. W małych miastach chęć podtrzymania towarzyskich znajomości przez niektórych sędziów z lokalanymi politykami jest zbyt duża.
Pogratulować normalnego Prezesa
"akkon" napisał:
Aktualnie :
SR w Lublinie, pytanie do sędziów czy ktoś jest chętny do wzięcia udziału w pracy w miejskiej komisji wyborczej podczas jesiennych wyborów samorządowych w 6 gminach.
Pan prezes w swoim piśmie bardzo ładnie nadmienił, że nie mamy takiego obowiązku, nikt nas administracyjnie obciążyć tym nie może, a i zdałoby się pomyśleć nad tym w kontekście sytuacji korporacji zwłaszcza w świetle braku podwyżek dla nas i wprowadzenia podwyżek dla prokuratorów.
Jak na razie - nie ma chętnych, oby się nie znaleźli.
Właśnie w niedzielę nad Piasecznem się o tym dowiedziałem, świetna sprawa. Mam nadzieję, że czytają to również inni prezesi.
Argumentem nie do odparcia jest ogrom pracy i terminy. Kto by tam mógł sobie pozwolić na pracę w komisjach wyborczych skoro nasza wydajność jest taka mała.
Dzięki za podpowiedź Maltazar, użyjemy tego argumentu w dokumencie ,,oświadczenie sędziego" !
do art._60. Zapewniam Cię że od dnia dzisiejszego zaczynam bojkotować komisje wyborcze. Nie będę czekał na Justycję. Houk.
Całkowicie popieram i też bojkotuję.Ba nawet uważam,że może to być najskuteczniejsza forma naszego protestu.
"chomik" napisał:
do art._60. Zapewniam Cię że od dnia dzisiejszego zaczynam bojkotować komisje wyborcze. Nie będę czekał na Justycję. Houk.Niezmiernie się cieszę, bo ja też składam oświadczenie o bojkocie przez moją osobę komisji wyborczych i jest już nas przynajmniej dwóch Niestety jest to zbyt mało, aby sparaliżować wybory Dlatego drogi chomiku, musimy w imię powodzenia akcji zaczekać na Iustitię, ale... już teraz, skoro nie chcesz czekać biernie, wzywam Cię do działań na rzecz przygotowania akcji, która rozwinie się na szerszą skalę później, a szczegółowy jej plan jest na początku tego tematu Może napiszesz projekt któregoś z dokumentów? Na przykład ,,apel do sędziego o rezygnację z członkostwa w komisji"?
[ Dodano: Pią Sie 01, 2008 4:04 pm ]
"Rafał R" napisał:
Całkowicie popieram i też bojkotuję.Ba nawet uważam,że może to być najskuteczniejsza forma naszego protestu.Rafale! Ta sama prośba do Ciebie co i do chomika.
"duralex" napisał:
właśnie chciałem ogłosić, że też zaczynam bojkotować komisje, a może nawet same wybory ale:
raz - nikt jeszcze nigdy nie zaproponował mi udziału Komisji
dwa - od razu robotę zlecają po takim ogłoszeniu
więc poczekam na akcję IS
duralexie! Wszak zlecenia można nie przyjąć a więc ogłaszać się ze swoim bojkotem można śmiało i zachęcać też innych !!!
cytując Misia:
W morde kopane, nigdy bym do komisji nie poszedł!
Hihi
przyłączam się.
Jak do wszystkich akcji.
"art_60" napisał:
duralexie! Wszak zlecenia można nie przyjąć a więc ogłaszać się ze swoim bojkotem można śmiało i zachęcać też innych !!!
Ja bym tak otwarcie swoich poglądów nie głosiła, chociaż lubię Jak powiedziałam otwarcie i w towarzystwie kogo trzeba, że nie przyjmę jakiegokolwiek aplikanta radcowskiego i adwokackiego, to mi nikogo nie wcisnęli, mimo, że byli takowi w innych wydziałach. I po proteście :sad: Nauczona doświadczeniem, ważne poglądy zachowam na stosowną chwilę
Beatko ! Z bojkotem komisji jest właśnie tak, że każdy, podkreślę słowo każdy sędzia będzie musiał prędzej czy później opowiedzieć się czy jest za czy przeciw. Tu kompromisu nie będzie. Inaczej akcja weźmie w łeb. Albo stać nas - jako środowisko- łącznie na zdecydowane NIE dla władzy wykonawczej albo ,,róbta dalej z nami co chceta". Obiecanki, cacanki, a głupi się cieszy. Tak właśnie nas traktują, rzucając kolejne ochłapy. I od nas zależy czy pozwolimy im na to czy nie. Teraz pytanie do Ciebie: powiesz otwarcie, że zgłaszasz już teraz akces do przygotowywanej akcji, czy będziesz czekała ,,na stosowną chwilę". Jeśli nie zbudujemy wspólnego frontu już teraz, to i nie zbudujemy go ,,w stosownej chwili" Nadchodzi czas prawdy o tym na co nas stać, której to prawdy dowiemy się wkrótce. A może rzeczywiście jesteśmy jako środowisko g.... warci? Chcę wierzyć że nie.
Mocne słowa art_60, nawet bym powiedziała, ze mogą brzmieć dla niektórych za mocno. nie dla mnie bo ja watpliwości nie mam jaka decyzje podejmę gdy ktoś (pierwszy raz w karierze sędziego zapyta mnie o to czy wezmę udział w komisji wyborczej.
Powiem tylko tyle, że z mojego podwórka kilku sedziów zrezygnowało ze szkolenia aplikantów, co niezmiernie ucieszyło innych i przy liczbie 7-8 na 3 m-ce dało im 1.500 zł netto. niby nie takie znów godne to wynagrodzenie, ale jesli dodać, że aplikanci ci pisali uzasy i byli przez cały rok, to ulżyło tym sedziom znacznie w pracy.
Zgodze się ze wszyscy powinni odmówić, bo inczej nic nie osiagniemy ale stawianie wszystkiego w kategorii albo jesteś z nami albo jesteś g.... wart, może spowodować niechęć do protestów, bo na codzień skłonni jestesmy bronic swoich poglądów
Ja niestety jestem pesymistą
Większość naszego środowiska jest bierna i wierna - jak zorientują się, że prezes czegoś oczekuje - to zaraz zamerdają ogonkiem. ??:
Już dawno straciłem nadzieję, że sądziowie się do czegoś zmobilizują. Niestety selekcja negatywna i brak jakiejkolwiek oceny przydatności ddo zawodu sędziego (realnej) powoduje, że wśród sędziów dominują ludzie, którzy uważają iż te 4 tysiące na rękę to rewelacyjne wynagrodzenie. I pewnie tak jest - bo niemała część z nich nie poradziła by sobie w warunkach wolnego rynku.
I ja głupi jeszcze zastanawiam się co w tym gronie robię po kilkunatu latach?
A ja - po prostu - to lubię.
Ale k..wa ileż to można lubieć?
Wiem, że zasadą prakseologi jest "lub robić coś" - tylko jak długo można to robić w ramach hobby?
Miro! Jeżeli już raz podejmiemy decyzję, jako środowisko, chociażby wyrażając je w uchwale ,,Iustitii" że ,,wkraczamy na wojenną ścieżkę" to niezbędna jest etyka czasu wojny. I dyscyplina. Bez tego nie będzie zwycięstwa. Nie można przed atakiem zarządzać referendum: ,,Kto atakuje, a kto się wycofuje" w imię prawa każdego do obrony swoich poglądów. Retoryka wojenna jest tu jak najbardziej na czasie. W czasie wojny defetystów stawia się pod ścianą...albo... rzeczywiście wycofajmy się, wywieśmy ,,białą flagę" i dalej z równą nieskutecznością brońmy swoich pogladów w cichych dyskusjach w zaciszu naszych gabinetów,,jak to nas źle traktuje władza wykonawcza". Takie jest moje zdanie. Sędzia w stanie spoczynku Piotrowski słusznie powtarza ,,w jedności siła" myślę, że warto słuchać starszych i zabiegać o tę jedność. Masz rację, że padły ostre słowa, ale może przyszedł już na nie czas?
pozostane przy swoim poglądzie. to jest wojna, ale nie każdy ma naturę żolnierza a chodzi o masowość i przekonanie jak najwiekszej liczby osób do protestu. w przeciwnym razie zostaniemy z garstką subordynowanych zapaleńców i też nic nie zwojujemy zgodnie z teorią "i Herkules d..pa gdy narodu kupa"
a w jedności siła to racja!
Czyli, Miro, w sumie to sie zgadzamy co do zasady. Co do środków prowadzących do celu, rzeczywiście możemy i powinniśmy dyskutować !!!
zgdzamy się
"art_60" napisał:
Beatko ! Z bojkotem komisji jest właśnie tak, że każdy, podkreślę słowo każdy sędzia będzie musiał prędzej czy później opowiedzieć się czy jest za czy przeciw. Tu kompromisu nie będzie. Inaczej akcja weźmie w łeb. Albo stać nas - jako środowisko- łącznie na zdecydowane NIE dla władzy wykonawczej albo ,,róbta dalej z nami co chceta". Obiecanki, cacanki, a głupi się cieszy. Tak właśnie nas traktują, rzucając kolejne ochłapy. I od nas zależy czy pozwolimy im na to czy nie. Teraz pytanie do Ciebie: powiesz otwarcie, że zgłaszasz już teraz akces do przygotowywanej akcji, czy będziesz czekała ,,na stosowną chwilę". Jeśli nie zbudujemy wspólnego frontu już teraz, to i nie zbudujemy go ,,w stosownej chwili" Nadchodzi czas prawdy o tym na co nas stać, której to prawdy dowiemy się wkrótce. A może rzeczywiście jesteśmy jako środowisko g.... warci? Chcę wierzyć że nie.
Ależ absolutnie się z Tobą zgadzam. Twierdzę jednak, że w wypadku tej formy protestu swoje stanowisko, poza tym forum, wyraźnie zajmę wtedy, kiedy "rzyjdzie koza do woza". Obawiam się bowiem, że jeżeli już teraz wygłoszę własny pogląd, to nikt nie da mi szansy na spektakularną odmowę . A tak poważnie, znam środowisko, w którym orzekam i o zgrozo, jestem pewna, że do komisji głosi się pewna bardzo aktywna osoba i będzie po kłopocie Tobie jednak i pozostałym zainteresowanym mogę odpowiedzieć krótko: jestem bardzo zainteresowana i na pewno nie zgodzę się na pracę w jakiejkolwiek komisji wyborczej.
Na sędziów, którzy są komisarzami podczas wyborów, chyba nie warto liczyć. Oni przez całą swoją kadencję, co miesiąc, dostają ponad 5000zł brutto. Kto z was mając drugie wynagrodzenie zrezygnowałby z takich pieniędzy.
ja doskonale wiem, o co Beatce chodzi niestety, jestem przekonana, ze nie znajdzie sie region, w ktorych 100% sędziów zdecyduje sie na bojkot komisji. Jesli zatem, jakas cześc z góry zapowie, ze udziału nie weźmie, to nie oni, a ci spolegliwi otrzymają propozycje zasiadania tam.
Skutek bedzie taki, jakby akcji w ogole nie bylo...bo nikt nie odmowi. NIezajmowanie zaś stanowiska wcześniej pozwoli na glosne wyrażenie opinii, wtedy, gdy będzie na nią zapotrzebowanie, a wiec w okolicy samych wyborów.
"anpod" napisał:
ja doskonale wiem, o co Beatce chodzi niestety, jestem przekonana, ze nie znajdzie sie region, w ktorych 100% sędziów zdecyduje sie na bojkot komisji. Jesli zatem, jakas cześc z góry zapowie, ze udziału nie weźmie, to nie oni, a ci spolegliwi otrzymają propozycje zasiadania tam.
Skutek bedzie taki, jakby akcji w ogole nie bylo...bo nikt nie odmowi. NIezajmowanie zaś stanowiska wcześniej pozwoli na glosne wyrażenie opinii, wtedy, gdy będzie na nią zapotrzebowanie, a wiec w okolicy samych wyborów.
Beatko i anpod ! Rozumiem Wasze obawy i w pełni je podzielam. Nie jestem aż tak naiwny, aby wierzyć, że wszyscy sędziowie tak łatwo przyłączą się do bojkotu. Mamy wszak za sobą doświadczenie poprzednich protestów... Dlatego planując akcję starałem się to uwzględnić. Plan przewiduje w pełni jawne działania, bez elementu zaskoczenia. Pozwólcie, że zacytuję wybrane fragmenty ze ,,scenariusza” akcji:
,,Zarząd ,,Iustitii” zobowiązuje Prezesów Oddziałów do zbierania i przekazywania do SZTABU oświadczeń sędziów o ,,uprzedniej” odmowie udziału w komisji, polegającej na skorzystaniu z uprawnienia do rezygnacji na wypadek ewentualnego powołania w skład Komisji.
ZEBRANIE OŚWIADCZEŃ OD PRZESZŁO 50 % SĘDZIÓW BĘDZIE PUNKTEM ZWROTNYM AKCJI!!! Taka akcja to swoiste referendum i wynik przekraczający 50 %, zebrany w jeden lub dwa miesiące da legitymację sztabowi do wzywania mniejszości, aby podporządkowała się woli większości sędziów. Oczywiście, wynik mniejszy niż połowa i stabilny - to klęska akcji. Należy liczyć się z tym, że część sędziów nie złoży oświadczeń. Z chwilą ogłoszenia najbliższych wyborów spośród nich zostaną wskazani kandydaci do OKW i powołani w skład komisji. Składy komisji są podawane do publicznej wiadomości. Wtedy sztab zwróci się imiennie do każdego sędziego powołanego do takiej komisji listem poleconym, a najlepiej osobiście
wręczonym przez uczestników akcji. Treść listu (dokument 6), musi odwoływać się do wartości, które zawierają postulaty z ,,dokumentu 1”, wskazywać, że w tym momencie dziejowym jedność środowiska należy do wartości najwyższych, uprzedzać o wzięciu na siebie odpowiedzialności moralnej za niepowodzenie walki w którą angażuje się większość środowiska, a w końcu uprzedzać o możliwości narażenia się na odpowiedzialność dyscyplinarną za postawienie wyżej osobistych korzyści (dieta za udział w komisji) od walki środowiska o wprowadzenie porządku konstytucyjnego w Państwie. Ilu sędziów zdoła oprzeć się takiej argumentacji?
Należy przewidywać, że być może znajdą się sędziowie, którzy pomimo powyższych działań zdecydują się jednak na pracę w komisjach wyborczych. Motywacje ich mogą być różne (słabość, charakteru, pokusa materialna , skrajny indywidualizm itp.). O ile liczba takich spolegliwych wobec władzy sędziów będzie niewystarczająca do obsadzenia wszystkich komisji – akcja zakończy się sukcesem. Jeżeli minister znajdzie ich odpowiednio wielu, to w najbliższych wyborach poniesiemy porażkę.
Wtedy sztab, działając konsekwentnie, wystąpi z wnioskiem do rzeczników dyscyplinarnych oraz kolegium sądu okręgowego lub apelacyjnego właściwych dla sędziów członków komisji (art.114 usp) o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Wniosek (dokument 7) powinien eksponować naganność postawy sędziego, który sprzeniewierzył się zjednoczonemu w walce o wspólne wartości środowisku, przez co uchybił godności urzędu. Jest prawdopodobne, że przynajmniej niektóre kolegia lub rzecznicy przychylą się do wniosku (zwłaszcza jeśli sami brali udział w akcji). Zostanie wtedy przeprowadzone przynajmniej postępowanie wyjaśniające. Sędzia – członek komisji wyborczej, będzie musiał wyjaśnić co nim kierowało, gdy w sytuacji powszechnego protestu zgadzał się na udział w komisji. Nie jest to sytuacja komfortowa i powinna zniechęcić ewentualnych chętnych do pracy w komisji, gdy akcja zostanie powtórzona przy następnych wyborach.”
Czy taki plan da efekt, sprawdzić można tylko próbując go zrealizować.
"anpod" napisał:
ja doskonale wiem, o co Beatce chodzi niestety, jestem przekonana, ze nie znajdzie sie region, w ktorych 100% sędziów zdecyduje sie na bojkot komisji. Jesli zatem, jakas cześc z góry zapowie, ze udziału nie weźmie, to nie oni, a ci spolegliwi otrzymają propozycje zasiadania tam.
Skutek bedzie taki, jakby akcji w ogole nie bylo...bo nikt nie odmowi. NIezajmowanie zaś stanowiska wcześniej pozwoli na glosne wyrażenie opinii, wtedy, gdy będzie na nią zapotrzebowanie, a wiec w okolicy samych wyborów.
Wypisz, wymaluj Cassandra, a tak nadto to się z tobą zgadzam.
Plan bojkotu komisji ma szanse na powodzenie tylko wtedy, gdy przynajmniej pewna grupa sędziów (którym z Cassandrą jest nie po drodze), wykaże trochę zaangażowania i pomiędzy ogłoszeniem ,,Akcji bojkot” przez ,,Iustitię” (być może październik 2008), a najbliższymi wyborami (podobno do Europarlamentu, na wiosnę 2009) zbierze przynajmniej od pięciu tysięcy sędziów pisemne oświadczenia takiej mniej więcej treści:
Miejscowość i data Pan
Minister Sprawiedliwości
w Warszawie
OŚWIADCZENIE
Ja, niżej podpisana/y oświadczam, iż jako sędzia sądu powszechnego, którego zasadniczym obowiązkiem jest sumienne wypełnianie zadań z zakresu wymiaru sprawiedliwości (art. 2 par. 1 w związku z art. 66 ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych), mając wystarczająco dużo pracy w zakresie wymierzania sprawiedliwości i unikając wszystkiego co może mi w tej pracy przeszkadzać oraz solidaryzując się z uchwałą programową Stowarzyszenia Sędziów Polskich ,,Iustitia” z dnia .....- niniejszym zgłaszam moją rezygnację z ewentualnego udziału w pracy komisji wyborczej, gdybym miał/a być powołana/y w skład takiej komisji, w każdych kolejnych następujących po dacie złożenia tego oświadczenia:
wyborach do Sejmu i Senatu RP, wyborach Prezydenta RP, i wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Oświadczam też, że gdybym został/a - pomimo tego oświadczenia- powołana/y w skład komisji wyborczej, to skorzystam z przysługującego mi prawa do zrzeczenia się członkostwa w komisji zgodnie z art. 45 ust. 1 pkt 1 Ordynacji wyborczej do Sejmu RP i do Senatu RP, art. 20 ust. 1 pkt 1 ustawy o wyborze Prezydenta RP, art. 18 ust. 1 pkt 1 Ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Oświadczenie to ważne jest aż do odwołania.
Sędzia Sądu (Rejonowego,Okręgowego, Apelacyjnego) w ......
imię i nazwisko
art_0- swietne ramy organizacyjne.Popieram w 100%.
Pojawił sie konkret, brawo art_60. Zachecam do przystapienia do tej formy protestu chocby od zaraz.
Admina proszę o wrzute tekstu aby był dostepny dla wszystkich i - długopisy w dłoń !
Ale sukces pomimo naprawdę dobrego w/w tekstu zapewni wyłacznie 100% poparcie wszystkich sędziów. O to należy zabiegać, zwłaszcza w SO i SA.
jak juz ustalilismy gdzie indziej - Dark - o sukcesie czegokolwiek stanowić bedzie ilość osób, która przystapi do konretnej formy protestu
jakby o to samo chodzi
"Mira" napisał:
jakby o to samo chodzi
Nie wychodzi, uważam że nie ma co się podpalać ale trzeba przygotować taką formę która będzie skuteczna, każda forma nietrafiona będzie działała szkodliwie dla frekwencji. Nie chodzi o to aby się przerzucać hasłami tylko przygotować jedną formę która przejdzie u wszystkich i będzie do zrealizowania.
Uwierz mi Mira ja naprawdę chciałbym aby coś drgnęło ale nie widzę tego, że SA i SO dobrowolnie zrezygnują z takiej kasy.
A skoro tak to tylko wymachujemy szabelką …
ja tam mam swoje zdanie na ten temat. na naszym podwórku tylko pobrykujemy, jak unia nie pomoze to mozemy pakowac walizy
"Mira" napisał:
ja tam mam swoje zdanie na ten temat. na naszym podwórku tylko pobrykujemy, jak unia nie pomoze to mozemy pakowac walizy
O to mi chodzi, tu jesteśmy anonimowi i niektorym puszczają wodze fantazji w w realu "wszyscy grzeczni uczesani i bezpieczni".
zgadzam się co do zasady, choc zdarzaja sie tacy co w realu mówią to co tu piszą. ale mało ich jest oj mało
Masz rację Darkside, jeśli nie będzie uchwały Iustitii o tej formie protestu, to nie damy rady, zwłaszcza w SO i SA i tylko ,,spalimy" pomysł. Uchwała ,,I" w sprawie bojkotu to moim zdaniem progowy warunek powodzenia akcji.
Mira!
Ale dlaczego uważasz że Unia pomoże? Oni się już wypowiedzieli, że nie mogą nic zrobić bo sfera wynagrodzeń w sądownictwie pozostaje poza uregulowaniami unijnymi. Może stopniowo jakoś to zostanie wypracowane ale to będą naprawdę długie lata. Czy podwyżki za 10-15 lat naprawdę Cię urządzają ?. Nie zrozum mnie źle ale nie wiadomo nawet czy będziemy wtedy jeszcze żyć. A raczej wegetować
Co więcej, wydaje mi się, że nawet przekształcenie Wspólnoty Europejskiej w Unię Europejską (co i tak jest nader odległe w czasie,albo i niemożliwe) też tego nie zmieni, bo to kwestia stricte wewnętrzna.
Jest już gotowy wzór oświadczenia sędziego, które rozciąga bojkot także na wybory samorządowe
Bojkot komisji wyborczych to mocny atut, niestety obawiam się, że nie będzie skuteczny. Nawet jeśli liniowcy odmówią to niestety funkcyjni - z takich czy innych względów - pójdą do komisji. Bardzo bym chciał wierzyć, że będzie inaczej.
"iudex1" napisał:
Bojkot komisji wyborczych to mocny atut, niestety obawiam się, że nie będzie skuteczny. Nawet jeśli liniowcy odmówią to niestety funkcyjni - z takich czy innych względów - pójdą do komisji. Bardzo bym chciał wierzyć, że będzie inaczej.
no nie do końca tak jest kolego jestem pw i nie pójdę do komisji ponieważ nigdy tam nie chodziłem i nie zamierzam; zawsze odmawiałem i nikt mnie do tego nie zmusi
"Adek" napisał:
Bojkot komisji wyborczych to mocny atut, niestety obawiam się, że nie będzie skuteczny. Nawet jeśli liniowcy odmówią to niestety funkcyjni - z takich czy innych względów - pójdą do komisji. Bardzo bym chciał wierzyć, że będzie inaczej.
no nie do końca tak jest kolego jestem pw i nie pójdę do komisji ponieważ nigdy tam nie chodziłem i nie zamierzam; zawsze odmawiałem i nikt mnie do tego nie zmusi
I właśnie tacy PW i Prez mi się marzą w każdym sądzie. Ludzi, którzy pamiętają, że najpierw są sędziami, czyli członkami pewnej społeczności, a funkcja to tylko przejściowy epizod w zyciu.... Takich, którzy później będą mogli popatrzeć w oczy swoim koleżankom i kolegom.
Ja do stołka nie przyrosłem chociaż p.o. PW zostałem jako roczny asesor [1990r.] i jeśli zajdzie taka konieczność to złożę rezygnację [tylko co ja zrobię z wolnym czasem jako PW zawsze orzekałem w pełnym wymiarze]
dodam, że w naszym małym sądzie w dniu 30 maja w ramach protestu nie było żadnej sesji ani posiedzenia i wszyscy od prez. do liniowca byli zgodni; planując w moim karnym grafik na wrzesień pominęliśmy 24 i 25 tak więc w tych dniach na pewno nic nie będzie poza ewentualnie aresztami
Jestem pw. W komisjach uczestniczyłem od jakiś 10 lat. I starczy.
Brawo!!! Takich ludzi nam trzeba.
Również jestem PW i zachowam się tak jak w/w koledzy.
jak mówił s. Piotrowski w jedności siła jako PW jestem zaaaaaa
SR Lublin - żaden sędzia nie zgłosił się do komisji.
Urzędnika, który zadzwonił do Prezesa z prośbą o podanie nazwiska sędziego chętnego, zatkało.
Akcję uważam za świetną, ale uważam, że nie wypali tak dobrze, jak byśmy chcieli :sad:
Myślę, że nasi sędziowie okręgowi wezmą udział w komisjach , podobnie sędziowie mniejszych sądow, którzy nie mają pojęcia o istnieniu forum, a jak mają, to tylko ze słyszenia.
Uważam, że uchwała Iustitii w tej kwestii jest absolutnie konieczna i musi zostać rozesłana po sądach. Sama widzę różnicę między poprzednią akcją dnia bez wokandy, o której informacje docierały pocztą pantoflową, a wrześniową, kiedy informacja o niej wyszła od Iustitii (na korzyść tej drugiej).
"larakroft" napisał:
SR Lublin - żaden sędzia nie zgłosił się do komisji.
Urzędnika, który zadzwonił do Prezesa z prośbą o podanie nazwiska sędziego chętnego, zatkało.
Zawsze lubiłem Lublin ! Brawo
Brawo Lublin !!! Bez zgody sędziego Prezes Okręgowy nie może ,,wysłać” go do terytorialnej komisji wyborczej w wyborach samorządowych. Jeśli potrzebny wzorzec ,,odmowy” z powołaniem się na konkretny przepis, na wypadek skierowania do komisji w trybie ,,administracyjnym” to mogę udostępnić taki wzór na forum. Na marginesie – wybory samorządowe to ,,słaby biznes” dla sędziego, bo wszyscy dostają jakieś diety, mniejsze lub większe, a sędzia działa na takich zasadach jak oddelegowanie do innego sądu, czyli w praktyce ,,za friko”. Raz dałem się w takie coś wkręcić, ale byłem młody i głupio ambitny. Teraz mi przeszło.
w ankiecie wzięło udział 806 sędziów, za bojkotem komisji opowiedziało się 637. Mnie wychodzi, że za bojkotem jest 80% głosujących, a podany jest wynik, żę tylko 38%.
trzykrotnie zasiadałam w Komisjach Wyborczych - orzekam w SO i już sygnalizuję ,że kolejne wybory spędzam /w kinie ,przed telewizorem, na rowerze/? Myślę ,że uda mi się przekonać kilku etatowych / jak i ja/ członków.....
"ruda" napisał:
trzykrotnie zasiadałam w Komisjach Wyborczych - orzekam w SO i już sygnalizuję ,że kolejne wybory spędzam /w kinie ,przed telewizorem, na rowerze/? (...)
A może po prostu z nami na forum... Dziękujemy.
Już to dziś napisałem , ale muszę powtórzyć
problem z osobami , które zawsze gdzieś są , kiedyś na trybunie na 1- go maja , teraz w komisji wyborczej . Takie osoby trudno będzie zniechęcić .
"larakroft" napisał:
SR Lublin - żaden sędzia nie zgłosił się do komisji.
Urzędnika, który zadzwonił do Prezesa z prośbą o podanie nazwiska sędziego chętnego, zatkało.
Brawo. Teraz jeszczxe postarajcie się zmotywować kolegów z sąsiednich sądów by któryś się nie wyłamał, no i tych w stanie spoczynku. Może zanim uchwalą budżet trochę pomyślą A swoją drogą warto by tę wiadomość upowszechnić na "antenie" ogólnopolskiej przed dniami bez wokandy.
Też jestem PW.
Raz byłem w komisji i było OK ale dopóki nie zaczniemy być traktowani poważnie, dopóty ani ja, ani wielu innych, których znam nie będzie w tym uczestniczyć.
Zgadzam się jednak, że tylko oficjalny dokument wystosowany przez Iustitię może spowodować upowszechnienie tego rodzaju postawy, a w konsekwencji sukces akcji. Tak węc zdecydowanie trzeba działać w tym kierunku, a czas jest odpowiedni: zjazd zbliża się wielkimi krokami.
Przy okazji: wielki szacunek dla SR z mojego rodzinnego Lublina
Co sie właściwie wydarzyło w Lublinie?
"zziajany" napisał:
Co sie właściwie wydarzyło w Lublinie?
Zerknij kilka postów wyżej
Co sie właściwie wydarzyło w Lublinie?
Zerknij kilka postów wyżej
odbywały sie jakieś wybory do Rady Powiatu albo sejmiku? W dalszym ciągu nie rozumiem. Chciałbym wiedzieć czego gratulować Lublinowi.
chyba tego, ze nikt z sędziów nie chcał byc w komisji wyborczej i Prezes jasno o tym powiedział w rozmowie telefonicznej z oficjelem :smile: chyba tak było ??:
z postów wyżej wynika, że Lublin odmówił udziału w komisjach wyborczych
"zziajany" napisał:
Co sie właściwie wydarzyło w Lublinie?
Zerknij kilka postów wyżej
odbywały sie jakieś wybory do Rady Powiatu albo sejmiku? W dalszym ciągu nie rozumiem. Chciałbym wiedzieć czego gratulować Lublinowi.
Mają się odbyć wybory uzupełniające do samorządu i to w kilku miejscach we wrzesniu i chyba listopadzie dokładna informacja jest na stronach Państwowej Komisji Wyborczej.
[shadow=yellow]Skoro tak, to nic prostszego, niż na zjeździe Iustitii zaproponować uchwałę w sprawie wezwania do odmowy uczestniczenia w komisjach!
Była kiedyś dyskusja o ogłoszeniu w prasie, może ono być na ten właśnie temat!!![/shadow]
"Jołki tołki" napisał:
[shadow=yellow]Skoro tak, to nic prostszego, niż na zjeździe Iustitii zaproponować uchwałę w sprawie wezwania do odmowy uczestniczenia w komisjach!
Była kiedyś dyskusja o ogłoszeniu w prasie, może ono być na ten właśnie temat!!![/shadow]
popieram
Wydaje mi się, że bojkot komisji wyborczych nie jest mimo wszystko doceniany jako forma protestu, zbyt rzadko się o nim mówi w wywiadach, nie istnieje w uchwałach Iusticji, nie istnieje jako jasny apel, a jedynie jako deklaracja wielu z nas, że TO TO - to bez nas.
Prawie nikt z nas się nie łudzi, że dni bez wokandy w dotychczasowym wymiarze nie zrobią na żoncie większego wrażenia. Zaostrzenie (dłuższe okresy bez wokandy) spowoduje, że jeszcze mniej nas przystąpi do protestu.
W przypadku bojktu komisji wyborczych już ogromna rzesza "oprze" protest, bo i tak nie brała udział. A zmianę postawy tych co biorą udział można uzyskać TYLKO przez podjęcie jasnej uchwały Iusticji i jej nagłośnienie. Jest to środek protestu, który dotknie żont, odbije się wielkim echem w mediach. Tak niewiele trzeba... Szkoda tylko, że nie udało się tego zrobić w maju, ale młyny sprawiedliwości mielą wolno, ale .... skutecznie!
Dobrze, gdyby projekt uchwały Iusticji powstał już wsześniej - byłoby już na co się powoływać
Poniżej link do projektu uchwały katowickiej I, w treści której znajduje się propozycja podjęcia (dość radykalnej) uchwały dotyczącej form protestu na ogólnopolskim zjeździe I. w Kiekrzu 25 - 26 X. Pierwszym z zapowiadanych w uchwale elementów protestu jest właśnie odmowa udziału w komisjach wyborczych. Gorąco zachęcam wszystkich do lektury, a koleżankom i kolegom ze Śląska dziękuję i trzymam kciuki za pozytywny wynik głosowania.
http://www.iustitia-katowice.org.pl/index.php?id=108&id2=105&PHPSESSID=b2c0d6c75a87251fd382bde430a76669
"Łukasz" napisał:
Poniżej link do projektu uchwały katowickiej I, ....
http://www.iustitia-katowice.org.pl/index.php?id=108&id2=105&PHPSESSID=b2c0d6c75a87251fd382bde430a76669
Przeczytałem i już się cieszę na duuuużo wolnego - "wyznaczeniu, do odwołania, comiesięcznych tygodni bez wokand, pierwszego w okresie od 15 do 19 grudnia 2008 roku, a kolejnych w dniach: 26 – 30 stycznia 2009, 18 – 22 lutego 2009 r., 23 – 27 marca 2009 r., 20 – 24 kwietnia 2009 r., 25 – 29 maja 2009 r., 22 – 29 czerwca 2009 r. i kolejnych w pełne, ostatnie tygodnie każdego miesiąca"
Może w takim razie ostatnie tygodnie każdego miesiąca przeznaczyć na wzajemne wewnętrzne szkolenia, skoro mamy obowiązek ustawicznego dokształcania? Będzie czas w miłym gronie poczytać orzecznictwo, przedyskutować, .... chociaż z grillem to trzeba będzie zaczekać chyba do marca
Dziś w RMF w kontrwywiadzie Adam Bialan mówił, że PO ma chrapkę na przedterminowe wybory połączone z wyborami do europarlamentu.
Musimy zwierać szeregi, aby wybory te, w razie ich rozpisania, odbyć się nie mogły.
Moim zdaniem odmowa udziału w komisjach wyborczych to na obecnym etapie chyba najbardziej skuteczna forma oddziaływania. Oczywiście, nie jestem niepoprawnym optymistą i nie twierdzę, że ta forma protestu zadziała w skali całego kraju. Wiem, że zapewne znajdą się chętni do udziału w komisjach, nawet w przypadku firmowania protestu przez I. Jednak z własnego podwórka wiem, że w małych sądach (bez urazy dla przedstawicieli sądów dużych) ta forma ma szansę powodzenia. Nawet komplikacja związana z koniecznością delegowania sędziów spoza rejonu będzie już czymś.
No właśnie - Ignotus zauważył, że tak naprawdę akcja bojkotu komisji wyborczych wywołać może efekt w odniesieniu do małych sądów. Jeżeli w powiecie wszyscy sędziowie będą solidarni to stworzy to problem zauważalny. W dużych miastach sukcesu nie będzie bo akurat zawsze znajdą się jacyś na których Pan/Pani Prezes SO/SA i zarazem (bo najczęściej tak jest) komisarz wyborczy wywrze wpływ w krótkiej rozmowie. Tak więc o ile w dniach bez wokandy liczy się udział sądów dużych w dużych miastach bo są najbardziej widoczne (z całym szacunkiem dla sądów małych - do nich dziennikarze raczej niechętnie się wybiorą) to akcja bojkotu komisji ma sens odnośnie małych sądów i tam ją trzeba głównie propagować.
Każda, nawet pojedyncza odmowa ma jakiś tam wymiar. Masowość, zasadniczo, jest istotna. I w małych sadach znajdą się chętni zapewne.
Paradoksalnie niechęć naszego środowiska do wyrażania poglądów być może odniesie odwrotny skutek- jezeli w mniejszości będą niechętni protestowi to wielce prawdopodobne, że podporządkują się walecznej reszcie. Li i jedynie po to, żeby nie odstawać.
Każde pojedyncza odmowa ma jakiś wymiar - zgoda, tyle tylko, że odmowa pojedyncza może być przykryta. Nie namawiam, żeby w dużych sądach nie odmawiać pracy w komisjach (sam nie mam zamiaru w nich uczestniczyć), ale obawiam się, że średniostatystycznie w dużych sądach da się to przykryć, natomiast w małych może się nie udać. A co do środowiska - wybacz AniuB ale uważam, ze nie masz racji. Tutaj jednak większy wpływ będzie miała marchewka i kij w rękach komisarzy niż obawa przed potępieniem koleżanek. A jeżeli już wpływ środowiska będzie miał wpływ to będzie to w mniejszych niż większych sądach.
Ale marchewka, po prawdzie, żadna?? Chyba, że ten...hm..z przeproszeniem, splendor.
A kija to w ogóle nie rozumiem. Jaki kij może mieć Komisarz?
Jutro sobie o tym kiju poczytam, gdyż wokanduję wtorkowo i muszę wstać 4.45.
Bobranoc :smile:
Marchewka którą ma komisarz wyborczy przy okazji prezes SO/SA? Wiele, np. wezmę na delegację.
Kij? Np. nie wezmę na delegację.
MAM WYMIENIAĆ DALEJ? Przecież nie mówię, że to zasiadanie w komisji będzie marchewką.
To taakie straszne nie iść na delegacje...(????) I takie marchewkowe iść....
Świat nierządem stoi. {kiwa głowa wyraźnie zniesmaczona}
Żeby sędziego można było tak łatwo kupić.
No ja to żadnego problemu z tym raczej mieć nie będę- i tak mam skutecznie zamkniętą drogę jakiegokolwiek awansu kiedykolwiek i orzekam w najgorszym Wydziale. W marchewki nie wierzę a kija na mnie już nie ma.
Te odmowy to zdaje się zaraz masowo będziemy składać.?
Sprawa, którą poruszył wb02 nie jest kwestią wielkości sądu, ale kwestią charakteru sędziego poddawanego presji i tego drugiego, który presję wywiera. Jak powszechnie wiadomo charakter sędziego jest nieskazitelny, a w każdym razie takim teoretycznie powinien być. Teoretycznie więc, człowiek o nieskazitelnym charakterze nie ulega presji, której nie akceptuje, a co więcej ten drugi (ów prezes-komisarz) nie wywiera presji łamiącej charakter innych, bo nie pozwala mu na to jego własny też nieskazitelny charakter. Teoretycznie więc - problemu nie ma.
Schodząc jednak na tę naszą polską ziemię, to uważam, że decydując się na akcję bojkotu i przewidując chwiejne postawy niektórych z nas, powinniśmy mieć narzędzie dyscyplinujące takich z ,,miętkm-giętkim” charakterem. O ile zapadnie uchwała Iustitii o bojkocie i uda nam się zgromadzić przeszło pięć tysięcy oświadczeń jeszcze przed powołaniem komisji, to uda się postawić ,,chwiejnego” w niezręcznej sytuacji. Bo narazi się albo prezesowi (gdy będzie stamtąd pressing) albo bojkotującej większości, grożącej nawet ,,chwiejnym charakterom” wszczęciem postępowania dyscyplinarnego. Gniew prezesa czy ostracyzm środowiska (z ewentualną dyscyplinarką w tle) – oto jest pytanie. Pytanie, które ja osobiście uważam za retoryczne, ale wiem też, że jestem zwykle niepoprawnym idealistą i romantykiem.
http://wiadomosci.onet.pl/1833106,11,item.html
Sędziowie grożą: możemy zablokować wybory
"Nasz Dziennik": Środowisko sędziowskie może zaostrzyć protesty i zrezygnować z prac w komisjach wyborczych. A to oznaczałoby, że zaplanowane na 2009 r. wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce mogłyby się nie odbyć.
Dwudniowa akcja protestacyjna zaangażowała przede wszystkim sędziów z wieloletnim stażem i doświadczeniem. I to ich przede wszystkim obraziły i znieważyły słowa ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego, który mówił o "olitycznym proteście" i "roteście młodych sędziów bez doświadczenia". W akcji protestacyjnej w minioną środę i czwartek brało udział ponad 80 proc. z ok. 10 tys. sędziów.
- Proszę sobie wyobrazić, co będzie, i nie mam na to wpływu, jeżeli przepracowani sędziowie odmówią udziału w Komisjach Wyborczych do parlamentu Europejskiego w 2009 r. Sędziego można bez jego zgody delegować do innego sądu, ale nie da się go delegować do komisji wyborczej. Bez nas te komisje funkcjonować nie będą - zauważa sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Nie spodziewał się chyba nikt z nas, że p. poseł Gosiewski stanie w obronie honoru sędziów
A na razie - proszę bardzo : http://tiny.pl/86kq - oto jaką solidarnością zawodową i jednomyślnością cechują się sędziowie SR Lublin(130 osób!).
BRAWO sędziowie lubelscy
Mój szacunek wielki. Dajecie wszystkim nam przykład, co to znaczy dbać o godność sędziego.
"akkon" napisał:
A na razie - proszę bardzo : http://tiny.pl/86kq - oto jaką solidarnością zawodową i jednomyślnością cechują się sędziowie SR Lublin(130 osób!).Moje ogromne wyrazy uznania i szacunku! Stać nas jednak jako środowisko na akt solidarności, chociaż wielu w to powątpiewało i powątpiewa. Ciekawy cytat z powyższego artykułu: ,,Samorządowcy będą teraz zmieniać statuty dzielnic i wykreślać z nich zapis mówiący, że w komisji musi być sędzia. Ale to potrwa kilka miesięcy."
Według mojej wiedzy ten ,,zapis" jest w ustawie, ale nie o to chodzi. Po co te uniki, ,,zmiana statutu", może zmiana ustawy. A może jednak lepiej zacząć poważnie rozmawiać z sędziami i sprawić, żeby zechcieli do komisji wrócić?
"art_60" napisał:
Według mojej wiedzy ten ,,zapis" jest w ustawie, ale nie o to chodzi. Po co te uniki, ,,zmiana statutu", może zmiana ustawy. A może jednak lepiej zacząć poważnie rozmawiać z sędziami i sprawić, żeby zechcieli do komisji wrócić?
To my uważamy, że może lepiej z nami poważnie porozmawiać, przy czym należy zwrócić uwagę na sam wydźwięk słowa "oważnie". W zależności od tego, co kto ma na myśli, słowo może przybierać różne znaczenia Dotychczasowe doświadczenia dowiodły, iż prościej o zmiany prawne, aniżeli mentalne, w każdym razie u polityków o te ostatnie zdecydowanie trudno, a pewne koncepcje są wprost nie do przeforsowania Zmienić natomiast prawo to dla nich bułka z masłem.
brawo Lublin
jestem dumny, że tam studiowałem
a ja tam ...tak daleko zdawałem egzamin sędziowski..dawno temu
ale ponieważ zdałem ..to nie mam specjalnie złych wspomień...
[ Dodano: Pon Wrz 29, 2008 9:51 pm ]
"wb02" napisał:
Marchewka którą ma komisarz wyborczy przy okazji prezes SO/SA? Wiele, np. wezmę na delegację.
Kij? Np. nie wezmę na delegację.
MAM WYMIENIAĆ DALEJ? Przecież nie mówię, że to zasiadanie w komisji będzie marchewką.
ale ostatnio ukazała sie uchwała KRS-u by obowiązkowo o możliwości orzekania na delegacji informować sądy niższe by wszyscy zainteresowani mogli sie zgłosić a nie jak dotąd ze prezes sobie wybierał...u nas juz tak zrobiliśmy..więc taka to sobie marchewka...nie przesadzajmy..
no chyba żeby ładniejsza asystentkę przydzielił..?
ja na szczęście jestem niepodatny bo juz mam i do tego madrą..hahah a
Brawo Lublin!!! Tak trzymać. Z tego co wiadomo ze strony Państwowej Komisji Wyborczej to wybory uzupełniające mają się odbyć jeszcze w wielu miejscach, może gdzieś uda się to powtórzyć i do naszych rzadzących coś wreszcie dotrze?
Jak by wszystkie miasta poszły w ślad Lublina to by było już coś ! Ale czy tak sie stanie ? I tak jestem pełny podziwu że na 130 sędziów nikt sie nie wyłamał .
Wielkie brawa dla sędziów z Lublina. Niestety prawda jest taka, że dopóki nasz protekst nie będzie w jakimś stopniu dotkliwy dla społeczeństwa, to spotkamy się tylko z pobłażliwym uśmiechem. Jako przedstawiciele trzeciej władzy naprawdę mamy prawo tych godnych warunków sprawowania urzędu się domagać, a nie tylko prosić i cierpliwie czekać, o czym zdaje się nadal nie wszyscy z nas pamiętają. Trzeba zatem ustalić dopuszczalny zakres tej dolegliwości. Ufam w tym zakresie naszemu Najwyższemu Adminowi
Rewelacja w tym Lublinie!
Taaka solidarność!
Czapki z głów!
Oby to było zaraźliwe dla innych!
Pisałem juz wielokrotnie, że po dziesięciu latach członkostwa w komisjach postanowiłem przestać dać sie wykorzystywać.
Niestety, bardzo sceptycznie oceniam szane bojkotu najbliższych wyborów do eurparlamentu. Wybory "de facto" przeprowadzają Dyrektorzy Delaegatur Krajowego Biura Wyborczego i dysponują całkiem sporym aparatem urzędniczym. Praca Okręgowej Komisji to przyjmowanie zzgłoszeń kandydatów i "noc wyborcza". W każdym okręgu wystarczy zebrac po 6 sędziów i komisja już jest. Nawet gdyby to mieli być sami funkcyjni.
Nie chę krkać, ale wyobrażam sobie , że np. Prezes Okręgowy wskazuje samych Prezesów rejonowych albo PW z okręgu i to wystarczy
Nie wierzę żeby osiągnąć taką solidarność środowiska żeby w każdym okręgu nie udało się zebrać kilku sędziów. Trzeba też pamiętać, że moga to być sędziowie adminstracycjni.
"zziajany" napisał:
Nie chę krkać, ale wyobrażam sobie , że np. Prezes Okręgowy wskazuje samych Prezesów rejonowych albo PW z okręgu i to wystarczy
No to nie krkaj
A nawet jeśli masz rację i tak będzie, to może się wtedy zrzucimy po parę etosów na jakąś np. tablicę pamiątkową, gdzie pozłacanymi zgłoskami zapiszemy nazwiska tych ,,Prezesów rejonowych albo PW z okręgu'
"suzana22" napisał:
Nie chę krkać, ale wyobrażam sobie , że np. Prezes Okręgowy wskazuje samych Prezesów rejonowych albo PW z okręgu i to wystarczy
No to nie krkaj
A nawet jeśli masz rację i tak będzie, to może się wtedy zrzucimy po parę etosów na jakąś np. tablicę pamiątkową, gdzie pozłacanymi zgłoskami zapiszemy nazwiska tych ,,Prezesów rejonowych albo PW z okręgu'
... ooo nie koniecznie. W moim sądzie Prezes i Vice oficjalnie zapowiedzieli, że odmówią, a My ( pozostali ) pójdziemy w ich ślady.
Uda się. Jak z początkiem roku okaże się, że rząd po raz kolejny nas wykiwał, to naprawdę się uda.
"iwo" napisał:
Uda się. Jak z początkiem roku okaże się, że rząd po raz kolejny nas wykiwał, to naprawdę się uda.
Na pewno się okaże
zatem szable w dłoń?
Pamiętam, jak zbierano dawno temu sąd lustracyjny. Potrzeba było chyba z 21 sędziów i zabrakło chętnych. Jeżeli zabrakło do sądu lustracyjnego, to powinno zabraknąć również do obsadzenia komisji. Na samą myśl o udziale w komisji wyborczej i związanym z tym co najmniej bojkotem towarzyskim każdy sędzia powinien się rozchorować i ustąpić z komisji.
eeeee tam, i tak później powiedzą, że chcieli choć na buty dla dziecka zarobić.
Może masz rację. Jak były wybory uzupełniające do senatu, w czerwcu, nikt z komisji słowem się nie zająknął o proteście. Gardłowałem na forum, by choć małe oświadczonko palnęli przy okazji. Bez odzewu... Ale jestem optymistą, tym razem będzie więcej komisji, więcej okazji do protestu.
Lublin w awangardzie.
http://www.rp.pl/artykul/2,198582_Sedziowski_protest_zablokuje_eurowybory_.html
Z informacji medialnych wynika ( np w Gazecie Prawnej) , że wiosną ma się odbyć referendum w sprawie wprowadzenia w Polsce euro.Natomiast 16 pażdziernika w Olsztynie planowane jest referendum dotyczące odwołania Prezydnta Miasta. Chyba udział sędziów jest w tym wypadku konieczny.Czy komuś wiadomo żeby sedziowie z Olsztyna zgodzili się na udział w komisjach, czy też będzie jak w Lublinie
Wbrew kasandrycznym przepowiedniom niektórych koleżanek i kolegów (o ludzie małej wiary !!! ) uważam że akcja bojkotu może zakończyć się powodzeniem, jeżeli będziemy konsekwentnie, punkt po punkcie wdrażali w życie plan ogłoszony na początku tego tematu. Zatem - teraz potrzebna jest uchwała Iustitii, którą uważam za warunek konieczny powodzenia, a następnie trzeba ,,zmontować grupę do demontażu komisji" Szczegóły w planie na początku tematu do którego wszystkich zainteresowanych odsyłam. Jednocześnie ponawiam apel o zgłaszanie się dalszych chętnych (którzy złapią już szablę w dłoń) do współpracy we wdrażaniu planu. Proszę o kontakt na pw.
BRAWO LUBLIN !!!!!
z Rzeczpospolitej:
Mamy coraz więcej sygnałów, że sędziowie nie są chętni do zasiadania w komisjach wyborczych - mówi rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia sędzia Waldemar Żurek. - Trudno powiedzieć, czy chodzi o protest w związku płacami, czy raczej o to, że są przepracowani, a udział w wyborach to dla nich dodatkowe obciążenie.
Koledzy z Lublina podjęli solidarną decyzję o odmowie udziału w komisjach wyborczych w ramach akcji protestacyjnej. Wystarczyło zapoznać się z artykułem
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080929/LUBLIN/818329406
i wypowiedziami sędziów tam zawartymi, by poznać ich intencje.
Ta akcja była bardzo ważna. Po pierwsze, pokazała, że nasze środowisko potrafi byc skonsolidowane, po drugie, stała się przykładem dla sędziów w innych okręgach, wreszcie, daje nam nadzieję na powodzenie akcji bojkotu komisji wyborczych w całym kraju.
Twierdzenie rzecznika prasowego Iustitii, że nie wiadomo, dlaczego sędziowie nie będą brali udziału w komisjach wyborczych, ale niewykluczone, że z przepracowania, jest moim zdaniem umniejszaniem wartości tej akcji, którą chcemy przeprowadzic, jak i umniejszaniem zasług tych, którzy już w tej akcji wzięli udział.
"ludzka" napisał:
Koledzy z Lublina podjęli solidarną decyzję o odmowie udziału w komisjach wyborczych w ramach akcji protestacyjnej. Wystarczyło zapoznać się z artykułem (...)
i wypowiedziami sędziów tam zawartymi, by poznać ich intencje.
(...)
Twierdzenie rzecznika prasowego Iustitii, że nie wiadomo, dlaczego sędziowie nie będą brali udziału w komisjach wyborczych, ale niewykluczone, że z przepracowania, jest moim zdaniem umniejszaniem wartości tej akcji, którą chcemy przeprowadzic, jak i umniejszaniem zasług tych, którzy już w tej akcji wzięli udział.
Po kolei :
1. jest faktem, że nikt z nas z SR Lublin (130 sędziów, przypomnę), nie zgłosił się do komisji wyborczej,
2. ale dlaczego do tego doszło, nie posuwałbym się do górnolotnych twierdzeń, że wszyscy chwycili szable w dłoń. Jest jak wszędzie, pewna część sędziów aktywnych, którzy wiedzieli co robią i skąd to wszystko się wzięło. Natomiast jest też część osób biernych + strachliwe jednostki (jak wszędzie). I ważne jest nie to, że nadal można liczyć na aktywnych, ale to, że ci pasywni się nie wyłamali.
Wniosek z tego : najważniejsi są liderzy. A że nasi są tacy jacy są, to wyszło właśnie tak.
Osobiście nie mam wątpliwości, że rzecznik prasowy Iustitii doskonale wiedział, dlaczego sędziowie z Lublina odmówili udziału w komisjach. Pracuję w zawodzie 6 lat i nie zauwazyłam, abym ostatnio była bardziej przemęczona niż wcześniej. Jestem natomiast coraz bardziej zła I nie wiem, dlaczego właśnie taka wypowiedź rzecznika znalazła się w prasie.
Moje uznanie dla postawy sedziów z Lublina.To dowód na to , że potrafimy - jako grupa zawodowa - być solidarni.A swoją drogą - dobrze wróży na kolejne akcje.
Mnie też wkurzyła wypowiedź rzecznika. To jest chowanie głowy w piasek. niestety nie po raz pierwszy. A Ty akkon nie umniejszaj swojej akcji, nawet jeśli udała się trochę przez przypadek. Przecież nie wszyscy muszą o tym wiedzieć. Ważne, że się udała na 100% i daje wiarę, że można wszystko.
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że wypowiedzi pana Żurka są nieprzypadkowe. Swego czasu wyrażał swoje - dobrze nam wszystkim znane - zdanie na temat pierwszego dnia bez wokandy, potem było tłumaczenie o wypowiedzi wyrwanej z kontekstu... A teraz to... W czyjej drużynie on gra? Taki mały lans w nadziei, że nikt z kolegów nie zauważy? Troszkę za protestem, troszkę przeciwko? Taki "rozważny i romantyczny"? Mam nadzieję, że pan Żurek wystartuje w wyborach do kolejnego zarządu, bo delegaci będą mieli okazję, żeby w głosowaniu wybić mu to z głowy.
Niestety chciałoby się powiedzieć, że cytowana wyżej wypowiedź sędziego Zurka wraz z wypowiedzią Zarządu Iustitii, iż ...... dostrzega dobre intencje, jakie płyną od przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości
tworzą niestety spójną i logiczną całość
No to pora IM odejść.
W imieniu Lublina dziekuje Prawda jest taka że część sędziów w ogóle nie wiedziała o sprawie ani o wolnych miejscach w komisjach, ale może to nawet i dobrze... Liczy się końcowy rezultat, a jak widać po artykułach natychiast ta akcja została zauważona co jest dla nas wskazówką na przyszłość. Czuwaj !!
Ordynację wyborczą znam w zasadzie tylko szczątkowo i to na podstawie obserwowanej praktyki przy okazji każdych wyborów, ale wydaje mi się, że jeżeli uda się zablokować kilka okręgów wyborczych w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, to niemożliwe będzie stwierdzenie ich ważności w naszym kraju, a to uniemożliwi rozpoczęcie prac przez cały PE i zrobi się skandal (wstyd dla rządu) na całą Europę. Może to spowodowałoby jakąś refleksję u D. Tuska? Do tego czasu trzeba więc spowodować powstanie takiej atmosfery, że zgłoszenie się do takiej komisji wyb. będzie powszechnie oceniane negatywnie przez środowisko, począwszy od jednoznacznego stanowiska Iustitii. Przykład Lublina może skutkować uznaniem przez rząd, że to nie przelewki. Może się udać!
"beee" napisał:
Ordynację wyborczą znam w zasadzie tylko szczątkowo i to na podstawie obserwowanej praktyki przy okazji każdych wyborów, ale wydaje mi się, że jeżeli uda się zablokować kilka okręgów wyborczych w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, to niemożliwe będzie stwierdzenie ich ważności w naszym kraju, a to uniemożliwi rozpoczęcie prac przez cały PE i zrobi się skandal (wstyd dla rządu) na całą Europę. Może to spowodowałoby jakąś refleksję u D. Tuska? Do tego czasu trzeba więc spowodować powstanie takiej atmosfery, że zgłoszenie się do takiej komisji wyb. będzie powszechnie oceniane negatywnie przez środowisko, począwszy od jednoznacznego stanowiska Iustitii. Przykład Lublina może skutkować uznaniem przez rząd, że to nie przelewki. Może się udać!
Masz rację. Na skutek niedziałania choćby jednej komisji wyborczej pewna grupa obywateli nie zrealizuje prawa wyborczego. Jest to podstawa do stwierdzenia nieważności wyboów.
"Marc" napisał:
W imieniu Lublina dziekuje Prawda jest taka że część sędziów w ogóle nie wiedziała o sprawie ani o wolnych miejscach w komisjach, ale może to nawet i dobrze... Liczy się końcowy rezultat, a jak widać po artykułach natychiast ta akcja została zauważona co jest dla nas wskazówką na przyszłość. Czuwaj !!
Kolega niech tak w imieniu Lublina nie dziękuje, tylko w Białej się przyłoży, wszak ma w rodzinnym znajomości
Gratulacje dla Sędziów z Lublina nawet tych nieświadomych swego udziału w bojkocie , jeśli faktycznie tacy byli, czasem wystarczy nie przeszkadzać. Uważam , że bojkot wszelkich komisji wyborczych to najbardziej skuteczna forma "nacisku" ,pozbawienie polityków możlwości uzyskania mandatu dotyczy ich bezpośrednio i to wszytkich, dzień bez wokandy raczej nielicznych.
Poza tym tak naprawdę to odczuwalne są tygodnie bez wokand , powstałych zaległości nie da się bowiem szybko odrobić nawet w mniejszych sądach , gdzie teoretycznie nie ma problemu z salami . Zreszta wiarygodność władzy jest taka , że trzeba protestowac chyba , aż do wpływu pieniedzy na konto , bo inaczej rzekomo pewne zapisy o zmainie wynagrodzeń znowu , gdzieś znikną .
Jeszcze jedna obserwacja niezbyt zainteresowani tematem znajomi pytaja mnie czemu ciągle sędziowie protestują, przecież dostali już podwyżki w lipcu , dostaną w styczniu , tak mówił minister w telewizji, a nam ciagle mało. No tak minister w telewzji niestety obiecanych podwyżek nie odwołuje , one znikają po cichu .
Za ostatnią wypowiedż Pany Żurkowi to proponuje podziękować i sie z tym panem definitywnie pożegnać .
[ Dodano: Czw Paź 02, 2008 9:48 pm ]
Panem
i nie tylko za tę wypowiedź
Czy ktoś z Lublina mógłby napisać o akcji odmowy udziału sędziów w komisjach wyborczych? Niestety podany przez Igę link nie chce się otwierać.
sygilaria:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080929/LUBLIN/818329406
Sosna:
Z informacji medialnych wynika ( np w Gazecie Prawnej) , że wiosną ma się odbyć referendum w sprawie wprowadzenia w Polsce euro.Natomiast 16 pażdziernika w Olsztynie planowane jest referendum dotyczące odwołania Prezydnta Miasta. Chyba udział sędziów jest w tym wypadku konieczny.Czy komuś wiadomo żeby sedziowie z Olsztyna zgodzili się na udział w komisjach, czy też będzie jak w Lublinie
Z tego co wiem referednum w Olsztynie ma się odbyć 16 listopada. Swoją drogą ciekawe, czy sędziowie z Olsztyna zasiądą w komisjach, a o referendum na pewno będzie głośno.
Art. 50. 1. [Ustawy z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym] Komisarz wyborczy powołuje w skład terytorialnej i obwodowych komisji do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego, w równej liczbie, osoby pisemnie wskazane przez organ wykonawczy tej jednostki oraz inicjatora referendum. W skład komisji nie mogą wchodzić radni, osoby wchodzące w skład albo pełniące funkcję organu wykonawczego danej jednostki samorządu terytorialnego, a także inicjator referendum oraz jego pełnomocnik.
Brak obowiązku powołania sędziów w skład komisji = brak możliwości wykorzystania do protestu tych głosowań.
"wanam" napisał:
Art. 50. 1. [Ustawy z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym] Komisarz wyborczy powołuje w skład terytorialnej i obwodowych komisji do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego, w równej liczbie, osoby pisemnie wskazane przez organ wykonawczy tej jednostki oraz inicjatora referendum. W skład komisji nie mogą wchodzić radni, osoby wchodzące w skład albo pełniące funkcję organu wykonawczego danej jednostki samorządu terytorialnego, a także inicjator referendum oraz jego pełnomocnik.
Brak obowiązku powołania sędziów w skład komisji = brak możliwości wykorzystania do protestu tych głosowań.
Wielka szkoda :sad:
Dzisiaj Zbigniew Ziobro ogłosił, że będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego.
"Dred" napisał:
Dzisiaj Zbigniew Ziobro ogłosił, że będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego.
No i krzyz na drogę.
"Dred" napisał:
Dzisiaj Zbigniew Ziobro ogłosił, że będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego.
Przed czy po ogłoszeniu wyroku? A propos czy kto wie czy osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestepstwa umysne moga kandydowac do parlamentu UE?
"Dred" napisał:
Dzisiaj Zbigniew Ziobro ogłosił, że będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego.
z jakiego okręgu ? i czy znajdzie sie tam jakich sędzia do komisji ?
Czy ktoś z nas wierzy, ze ZZ zostanie prawomocnie skazany przed wyborami do europarlamentu?
Jedynym sposobem byłoby odstąpienie od dni bez wokandy . Albo przynajmniej dyspensa dla tego, kto będzie ZZ sądził.
Pomijam to, że jeszcze nie ma nawet ao.
bezsprzecznie należałoby temu sedziemu dac dyspense, jednak za wynik końcowy nie mozna reczyć, aczkolwiek nie znam materiału dowodowego
"larakroft" napisał:
Czy ktoś z nas wierzy, ze ZZ zostanie prawomocnie skazany przed wyborami do europarlamentu?
Coś Ty. To Ty nie wiesz, że sprawy w sądach toczą się latami?
Ejże, ja tylko miałem na myśli topic, czyli kwestie fukcjonowania komisji wyborczych w wyborach do europarlamentu, a tu zaraz takie
"Michał44" napisał:
Ejże, ja tylko miałem na myśli topic, czyli kwestie fukcjonowania komisji wyborczych w wyborach do europarlamentu, a tu zaraz takie
Jasne.
wczoraj przeczytałam, że niektórzy z naszych Pięknych Rządzących planowaliby połączone wybory prezydencko - parlamentarno - samorządowe. wtedy nasz protest w zaproponowanej tu formie nabrałby stosownego rozmachu
"wróbel" napisał:
wczoraj przeczytałam, że niektórzy z naszych Pięknych Rządzących planowaliby połączone wybory prezydencko - parlamentarno - samorządowe. wtedy nasz protest w zaproponowanej tu formie nabrałby stosownego rozmachu
Tylko w takim wypadku gdyby nie doszło do wyborów z racji odmowy udziału w komisjach wyborczych to nie byłoby komu zmienić bądź uchwalić ustaw zgodnych z naszymi postulatami. Po prostu paraliż
"Nata" napisał:
Tylko w takim wypadku gdyby nie doszło do wyborów z racji odmowy udziału w komisjach wyborczych to nie byłoby komu zmienić bądź uchwalić ustaw zgodnych z naszymi postulatami. Po prostu paraliż
Przecież kadencja sejmu trwa "do dnia poprzedzającego dzień zebrania się Sejmu następnej kadencji" ...
W sumie posłowie to pewnie, by byli za tym by wyborów nie było, zwłaszcza ci którzy nie mają szans na reelekcję.
Ponieważ już od wielu lat nie było Ministra Sprawiedliwości któremu zależałoby na silnym sądownictwie tylko działania sędziów niewygodne dla tych którzy podejmują decyzje przyniosą efekt. Oni nie mają interesu w tym aby sądownictwo było silne i niezależne. Dlatego akcja z wyborami jest dużo lepsza od dni bez wokand.
a jeszcze lepsze jest połączenie DBW i odmowa udziału w komisjach
"okapi" napisał:
a jeszcze lepsze jest połączenie DBW i odmowa udziału w komisjach
i jeszcze odmowa sporzadzania statystyki
Chociaż jak nie będziemy im sporządzać tej statystyki, to się nie dowiedzą, kiedy wszystko już całkiem będzie leżeć ...
Ja mam 35 letni staż pracy i dopiero teraz czuję że nasze środowisko możemówić jednym głosem. Pozdrawiam wszystkich zdeterminowanych i chcących poprawić naszą trudną sytuacje.Pamiętajcie nie jesteśmy bezbronni.bogumil
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/95494,kochanowski_o_zmianie_prawa_wyborczego_przed_wyborami_do_pe.html
tak się zastanawaim, czy nie będzie to pretekstem do sprotowania "niewygodnego" uczestnictwa Sędziów w Komisjach Wyborczych Ale przecież to teoria spiskowa.
Pewnie że będzie. Jak sędziowie zagrozili odmową szkolenia aplikantów, za które to szkolenie nie byli należycie wynagradzani, to sobie wymyślili tzw. szkołę Duracza. Dla mnie związek przyczynowo-skutkowy - jesli chodzi o szkolenia - jest oczywisty. A ideologię w rodzaju przejmowania wzorów eurpoejskich zawsze można sobie dorobić. Tylko jestem ciekaw, gdzie, w którym kraju, na szkoleniu sędziów trzyma łapę władza wykonawcza, ale to już inny wątek.
Jak narazie bojkot komisji wyborczych średnio nam wyszedł. Wszak w Olsztynie komisja zadziałała, skoro odbyło sie referendum w sprawie odwołania Małkowskiego w Olsztynie.
Niezupełnie tak. Może olsztynianie będą mieli ściślejsze wieści na ten temat, ale z dokonanej przez mnie kwerendy netu wynika, ze przewodniczącym "Miejskiej Komisji do Spraw Referendalnych" (tak ten organ się nazywał) był niejaki pan Mirosław Rogalski, który najprawdopodobniej nie jest sędzią, więc i wśród członków tejże komisji sędziów raczej nie było.
Ale już wkrótce mają się obyć wybory nowego Prezydenta Olsztyna.a tutaj obecność sedziów jest konieczna.Przynajmniej takie mam wrażenie.
No to zoboaczymy jak będzie. ale z faktu, że referendum się odbyło nie wynika póki co, że protest nam nie wyszedł.
Censor, faktycznie masz rację. Sprawdziłam w ustawie - w komisji referendalnej zasiadają osoby powołane przez komisarza wyborczego (przynajmniej ten jest sędzią)
"wanam" napisał:
Art. 50. 1. [Ustawy z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym] Komisarz wyborczy powołuje w skład terytorialnej i obwodowych komisji do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu terytorialnego, w równej liczbie, osoby pisemnie wskazane przez organ wykonawczy tej jednostki oraz inicjatora referendum. W skład komisji nie mogą wchodzić radni, osoby wchodzące w skład albo pełniące funkcję organu wykonawczego danej jednostki samorządu terytorialnego, a także inicjator referendum oraz jego pełnomocnik.W komisji referendalnej nie musiał więc brać udziału sędzia i zapewne nie brał. Natomiast w wyborach uzupełniających do samorządu to co innego i tutaj jest już wymóg zasiadania w komisji sędziego jako przewodniczącego komisji terytorialnej.
Brak obowiązku powołania sędziów w skład komisji = brak możliwości wykorzystania do protestu tych głosowań.
[ Dodano: Wto Lis 18, 2008 11:06 am ]
dotyczy to komisji wojewodzkiej, powiatowej i w miescie na prawach powiatu.
Obawiam się, że odpowiedzią na nasz protest będą próby zmiany ordynacji, tak by wyeliminować sędziów z udziału w komisjach. Nie wiem czy dobrym rozwiązaniem jest zbieranie oświadczeń, iż z góry odmawiamy udziału w komisjach. Zdążą wprowadzić zmiany, a mają na to ponad pół roku. Fiasko wyborów do europarlamentu byłoby głośne na całą Europę, a chyba jeszcze tylko tego politycy się boją... no i słupków w sondażach, ale w tym im nie zaszkodzimy.
[ Dodano: Sro Lis 19, 2008 1:26 am ]
Oczywiście wybory na prezydenta Olsztyna też mogą być głośne
Nie obawiał bym się zmian ordynacji w kierunku pozbawienie sedziów pracy w Komisjach Wyborczych. Wielokrotnie byłem w tych Komisjach i wierzcie mi, ze jak zostanie uwzględnionych kilka spraw o unieważnienie wyborów, pojawią się przekręty przy liczeniu głosów, to rządzacy przyjdą do nas na kolanach z prośbą o pomoc.
W tych Komisjach w wyborach samorządowych nie ma uczciwości, każdy członek, oprócz sędziego, jest namaszczony przez jakiś komitet wyborczy i zrobi wszystko!!, by to on zwyciężył. A od takiego myslenia juz tylko mały kroczek do sfałszowania wyników wyborów
Wobec ostatnich informacji o postawie rządu i ministerstwa w sprawie naszych uposażeń odmowa udziału sędziów w pracach komisji wyborczych nie jest wystarczająca obok dni bez wokand formą protestu.MUSIMY SKONSOLIDOWAĆ ŚRODOWISKO ORAZ POPROSIĆ O POPARCIE PROKURATORÓW NA ICH FORUM I DOPIERO ZINTENSYFIKOWAĆ AKCJE.
Teraz pole do działania mają koledzy z Olsztyna i okolic. Nawet jesli nie uda się zablokować tych wyborów - w końcu jednego sędziego nie tak trudno będzie znaleźć, czy to wśród czynnych śedziów czy też w stanie spoczynku, to już sam sygnał o tym, że sa jakieś problemy ze znalezieniem chętnego do pracy w Komisji byłby atutem w negocjacjach, zwłaszacza w perspektywie eurowyborów, do których potrzeba znacznie więcej sędziów.
Uprzejmie informuję, że słyszałem, że rząd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zaczął prace nad zmianą ordynacji wyborczych w ten sposób, żeby miejsce podłych i niewdzięcznych antypaństwowych sędziów, zajęli notariusze.
Jeśli ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć, to bardzo proszę.
"akkon" napisał:
Uprzejmie informuję, że słyszałem, że rząd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zaczął prace nad zmianą ordynacji wyborczych w ten sposób, żeby miejsce podłych i niewdzięcznych antypaństwowych sędziów, zajęli notariusze.
Jeśli ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć, to bardzo proszę.
Ciekawe czy za te same stawki, które dostają sędziowie będący członkami komisji
jestem za. Miejsce sędziów mogli by zająć też komornicy. Oni cieszą się chyma również większym prestiżem społecznym.
"gilgamesz" napisał:
Uprzejmie informuję, że słyszałem, że rząd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zaczął prace nad zmianą ordynacji wyborczych w ten sposób, żeby miejsce podłych i niewdzięcznych antypaństwowych sędziów, zajęli notariusze.
Jeśli ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć, to bardzo proszę.
Ciekawe czy za te same stawki, które dostają sędziowie będący członkami komisji
Oczywiście że nie za te same. Będzie to kolejny przykład tego, jak państwo ceni pracę sędziów. Doświadczamy tego na każdej sprawie, gdzie np. zasądzamy koszty obrony z urzędu i policzymy sobie, ile nam płacą za rozpoznanie sprawy.
Co do samego pomysłu zastępowania w komisjach sędziów przez notariuszy – wcale bym, się nie zdziwił, gdyby tak było, bo byłoby to konsekwentne realizowanie tej samej taktyki. Gdy sędziowie mizernie za to opłacani zagrozili odmową szkolenia aplikantów (funkcyjni w ogóle nie dostawali za szkolenie nic, mieli to robić za to, ze mają dodatek funkcyjny), to wymyślili osławiona „szkołę”, w której, jeśli zaistnieje, zobaczycie ile ludzie będą brać kasy za szkolenie. Gdy sędziowie organizują dni bez wokand – wprowadza się nowe pusp z permanentnym nadzorem. Gdy sędziowie chcą zbojkotować wybory – zastąpi się ich notariuszami, zapewne suto za to wynagradzanymi. Logika tej władzy jest bardzo przejrzysta.
"censor" napisał:
Uprzejmie informuję, że słyszałem, że rząd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zaczął prace nad zmianą ordynacji wyborczych w ten sposób, żeby miejsce podłych i niewdzięcznych antypaństwowych sędziów, zajęli notariusze.
Jeśli ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć, to bardzo proszę.
Ciekawe czy za te same stawki, które dostają sędziowie będący członkami komisji
Oczywiście że nie za te same. Będzie to kolejny przykład tego, jak państwo ceni pracę sędziów. Doświadczamy tego na każdej sprawie, gdzie np. zasądzamy koszty obrony z urzędu i policzymy sobie, ile nam płacą za rozpoznanie sprawy.
Co do samego pomysłu zastępowania w komisjach sędziów przez notariuszy – wcale bym, się nie zdziwił, gdyby tak było, bo byłoby to konsekwentne realizowanie tej samej taktyki. Gdy sędziowie mizernie za to opłacani zagrozili odmową szkolenia aplikantów (funkcyjni w ogóle nie dostawali za szkolenie nic, mieli to robić za to, ze mają dodatek funkcyjny), to wymyślili osławiona „szkołę”, w której, jeśli zaistnieje, zobaczycie ile ludzie będą brać kasy za szkolenie. Gdy sędziowie organizują dni bez wokand – wprowadza się nowe pusp z permanentnym nadzorem. Gdy sędziowie chcą zbojkotować wybory – zastąpi się ich notariuszami, zapewne suto za to wynagradzanymi. Logika tej władzy jest bardzo przejrzysta.
Cenzorze chyba odrobinę przesadzasz. Też uważam, że pomysł szkoły jest do .... nie będę pisać czego ale on powstał na kilka lat wcześniej zanim sędziowie zaczęli w ogóle myśleć o protestach, o tej formie, która polega na odmowie szkolenia aplikantów nie wspominając.
W takim razie nie wiem kiedy i gdzie powstał, przyznam, że nie słyszałem. Ale jeśli faktycznie wcześniej powstał to poszedł gdzieś do szuflady, bo dopiero obecna ekipa go wyciągnęła i wprowadza w życie, wiadomo w jakim kontekście faktycznym. Nigdzie o tym projekcie jakoś wcześniej nie było słychać.
he he he notariusze?
Przecież żaden notariusz nie kiwnie palcem za mniej niż czterocyfrowe wynagrodzenie. Cała noc liczenia głosów? Notariusze chyba na to pójdą, ale za pięciocyfrową taryfę....
To bardzo dobrze, że chcą to zaproponowac notariuszom. Panowie w rządzie przekonają się jakie stawki mają prawnicy w wolnych zawodach.
Zrobiłm mały przegląd wszystkich stron rządowych i nic nie znalazłem, ani na stronie MSWiA, ani Rządowego Centrum Legislacji, ani kancelarii, nie mówiąc już o stronie MiniĆwiąka. Jeżeli toczą się prace o zastępieniu sędziów w komisjach, to są mocno utajnione.
Rząd nie traktuje naszego protestu poważnie, dlatego też mamy szansę ich zaskoczyć przy wyborach
"wanam" napisał:
Zrobiłm mały przegląd wszystkich stron rządowych i nic nie znalazłem, ani na stronie MSWiA, ani Rządowego Centrum Legislacji, ani kancelarii, nie mówiąc już o stronie MiniĆwiąka. Jeżeli toczą się prace o zastępieniu sędziów w komisjach, to są mocno utajnione.
Rząd nie traktuje naszego protestu poważnie, dlatego też mamy szansę ich zaskoczyć przy wyborach
niestety, jak uczy doświadczenie, nasi reprezentanci, posłowie, jak im bardzo zależy, potrafią się bardzo spieszyć, a przepisy dotyczące procesu legislacyjnego - są, nawet na europejskim poziomie. Podobnie jak zapisy Konstytucji.
Miało być zbieranie oświadczeń o odmowie udziału w komisjach, już w grudniu. Miał być wzór sygnowany przez Iustitię. W Olsztynie czas nagli, gdzieś za 2 tygodnie będzie już powoływana komisja.
"wanam" napisał:
Miało być zbieranie oświadczeń o odmowie udziału w komisjach, już w grudniu. Miał być wzór sygnowany przez Iustitię. W Olsztynie czas nagli, gdzieś za 2 tygodnie będzie już powoływana komisja.Sprawa wyborów w Olsztynie jest pilna i ważna. Będzie to bowiem oceniane jako probierz determinacji naszego środowiska w walce o cele wyznaczone w Zegrzu. Sędziowie z Olsztyna mają więc trudne i odpowiedzialne zadanie. Zastanówmy się, czy można jakoś im pomóc, jakoś wesprzeć?
"wanam" napisał:
Miało być zbieranie oświadczeń o odmowie udziału w komisjach, już w grudniu. Miał być wzór sygnowany przez Iustitię. W Olsztynie czas nagli, gdzieś za 2 tygodnie będzie już powoływana komisja.
13 grudnia 2008r. jest posiedzenie zarządu. Będę starał się wprowadzić ten punkt w porządek obrad. Może uda się sprawę "zalatwić" mailowo wcześniej.
Zdecydowanie się z Wami zgadzam, że czas nagli, ale nie moge np. ja sam zadecydować za cały zarząd...
Na marginesie - to całość mamy przygotowaną, w oparciu m.in. o Zegrze i nasze ustalenia - tyle tylko, że o Olsztynie nie wiedzieliśmy wcześniej i przy przygotowywaniu akcji uznaliśmy, że lepiej nie dawać za duzo czasu na zmiany ordynacji
Lista do podpisu dla sędziów biorących udział w bojkocie na poziomie rejonu wyłożona. Informacja do sędziów rozesłana Wiem, iż do jednego z sędziów zwrócono się z zapytaniem, czy weźmie udział. Oczywiście zgody nie wyraził. Trzymajcie za nas kciuki. Wszystko co mogłem zrobić już uczyniłem. Pozostało mi gardłowanie, co też będę czynił do samego końca...
"wanam" napisał:
Lista do podpisu dla sędziów biorących udział w bojkocie na poziomie rejonu wyłożona. Informacja do sędziów rozesłana Wiem, iż do jednego z sędziów zwrócono się z zapytaniem, czy weźmie udział. Oczywiście zgody nie wyraził. Trzymajcie za nas kciuki. Wszystko co mogłem zrobić już uczyniłem. Pozostało mi gardłowanie, co też będę czynił do samego końca...
Trzymamy!!!
podejmijcie jeszcze uchwałę oddziału Iusttii. Mówcie o tym wszędzie i wszystkim!!
sedziowska Polska trzyma za Was kciuki!!
"arczi" napisał:
podejmijcie jeszcze uchwałę oddziału Iusttii. Mówcie o tym wszędzie i wszystkim!!
sedziowska Polska trzyma za Was kciuki!!
Zdecydowanie tak. Jeśli by się udało i sędziowie odmówiliby udziału w wyborach, sprawa z pewnością odbiłaby się szerokim echem w mediach, bo cała ta afera z prezydentem Olszyna była dośc głośna.
Osobiście mocno trzymam kciuki i to dwa.
[ Dodano: Pon Gru 08, 2008 11:58 am ]
"akkon" napisał:
Uprzejmie informuję, że słyszałem, że rząd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zaczął prace nad zmianą ordynacji wyborczych w ten sposób, żeby miejsce podłych i niewdzięcznych antypaństwowych sędziów, zajęli notariusze.
Jeśli ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć, to bardzo proszę.
Gdyby ta informacja miała okazać się prawdziwa, to z całym szaqcunkiem dla notariuszy, ale byłby to chyba jeden z bardziej żenujących pomysłów obecnej ekipy. Ciekawy jestem, jak zostałoby to skomentowane w Europie: notariusze w miejsce sędziów w komisjach wyborczych! I to z jakich powodów!
już widzę notariusza, który spędza 2 bite doby w budynku Komisji, a wcześniej odbywa z 5 posiedzeń Komisji, rejestruje listy, liczy głosy i sporządza protokoły. W tym czasie mnógłby zarobic kilka tysiączków u siebie w kancelarii.
Przeczuwam nadchodzący protest notariuszy
Możliwe jest także inne rozwiązanie. Wybory mogą poprwowadzić Komendanci Powiatowi Policji lub dyrektorzy szkół. Złaszcza tym ostatnim zależy na pieniądzach. Jest tylko jeden problem: w znacznej części oni także kandydują w wyborach samorządowych
"arczi" napisał:
Możliwe jest także inne rozwiązanie. Wybory mogą poprwowadzić(..) dyrektorzy szkół. Złaszcza tym ostatnim zależy na pieniądzach. Jest tylko jeden problem: w znacznej części oni także kandydują w wyborach samorządowych
Nie szkodzi arczi. Są w końcu jeszcze Panie woźne. Wiadomo, że one w szkole są pierwsze po dyrze. Na pewno chętnie zasiądą w komisjach wyborczych.
już widzę notariusza, który spędza 2 bite doby w budynku Komisji, a wcześniej odbywa z 5 posiedzeń Komisji, rejestruje listy, liczy głosy i sporządza protokoły. W tym czasie mnógłby zarobic kilka tysiączków u siebie w kancelarii.
Przeczuwam nadchodzący protest notariuszy
Jeśli notariusze będą musieli być w komisjach, to zaraz znajdą się za to odpowiednie wynagrodzenia- ceny rynkowe.
Jeśli notariusze będą musieli być w komisjach, to zaraz znajdą się za to odpowiednie wynagrodzenia- ceny rynkowe.
bez wątpienia!!!! ja na jednej dzisiejszej wokandzie zasądziłam dziś dla dwóch adwokatów, za niewielki wysiłek ( 1 i 2 terminy rozpraw) koszty "nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ", jeden dostał ponad 500zł , drugi 600zł. Nie muszę mówić chyba ze w ogóle nie wysilali sie z wnioskami dowodowymi, generalnie nie wysilali sie...i pewnie jednemu z nich napiszę jeszcze uzasadnienie, żeby miał gotowe ściągi na przyszłość...
Wczoraj Lublin, dziś Olsztyn, a jutro ... żegnaj Brukselo
a kiedy są te wybory w Olsztynie?
"art_60" napisał:
Żegnaj Brukselo
To dobry tytuł na przebój.
"domianiuk" napisał:
a kiedy są te wybory w Olsztynie?Planowane są chyba gdzieś na połowę lutego 2009 r., jednak istnieje taka mozliwość, że będą musiały zostać odłożone na później. Ciągle nie mogę zrozumieć dlaczego politycy wszczynają tę niepotrzebną nikomu walkę z sędziami, od której rykoszetem obrywa samorząd terytorialny?
Informacje o wyborach zamieszczane są na stronie PKW. Na razie cisza. Na powołanie komisji mają czas maksymalnie do 1 tygodnia stycznia. Do 20 stycznia powinna odbyć się rejestracja kandydatów. Na razie zbieranie podpisów idzie sprawnie, pod koniec tygodnia zamykamy listę. :smile:
Trzymamy kciuki.
"wanam" napisał:
Informacje o wyborach zamieszczane są na stronie PKW. Na razie cisza. Na powołanie komisji mają czas maksymalnie do 1 tygodnia stycznia. Do 20 stycznia powinna odbyć się rejestracja kandydatów. Na razie zbieranie podpisów idzie sprawnie, pod koniec tygodnia zamykamy listę. :smile:
Zamykajcie, zamykajcie ale "skutecznie" i z zaangażowaniem!
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Blad-poslow-PO-uniemozliwi-eurowybory-w-Polsce,wid,10658263,wiadomosc.html?ticaid=171f6
Załatwili sie sami
"Jarosiński" napisał:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Blad-poslow-PO-uniemozliwi-eurowybory-w-Polsce,wid,10658263,wiadomosc.html?ticaid=171f6
Załatwili sie sami
czyzby ktos strzelil sobie w stope albo w kolano?
"sblok" napisał:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Blad-poslow-PO-uniemozliwi-eurowybory-w-Polsce,wid,10658263,wiadomosc.html?ticaid=171f6
Załatwili sie sami
czyzby ktos strzelil sobie w stope albo w kolano?
Ale jak w tej sytuacji my się wykażemy?
"suzana22" napisał:
Ale jak w tej sytuacji my się wykażemy?
Winien wykazać się TK, konsekwentnie podtrzymując swoją wykładnię odnośnie niezbędnego vacatio legis.
"sblok" napisał:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Blad-poslow-PO-uniemozliwi-eurowybory-w-Polsce,wid,10658263,wiadomosc.html?ticaid=171f6
Załatwili sie sami
czyzby ktos strzelil sobie w stope albo w kolano?
Moim zdaniem tutaj mamy do czynienia z poważniejszym przypadkiem. To jest raczej strzał w klatkę z piersiami.
Zakładam się nie tylko o etosa ale też o Matysiaka mojego i mojej żony ,że wybory do europalrlamentu się odbędą. Wersja mniej prawdopodobna- zmiana ordynacji zostanie zaskarżona do TK i ten jeszcze przed wyborami rozpozna sprawę i w drodze wyjątkowego wyjątku ,ostatni raz itd. itp. stwierdzi ,ze dla dobra narodu i Ojczyzny vacatio legis może byc krotsze niż 6 miesięcy. Wersja znacznie bardziej prawdopodobna a prawie pewna - TK rozpozna sprawę już po wyborach do europarlamentu i nawet jak uzna ,że vacatio legis bylo za krótkie ,to stwierdzi ,że wybory się jednak odbył ,Naród wybral swych reprezentantów i gdzie tam biednemu TK ją podważać i pozbawiać nas naszych eurodeputowanych.Ale od następnych wyborow to TK będzie już bardzo stanowczy....
"witoldw1" napisał:
Zakładam się nie tylko o etosa ale też o Matysiaka mojego i mojej żony ,że wybory do europalrlamentu się odbędą. Wersja mniej prawdopodobna- zmiana ordynacji zostanie zaskarżona do TK i ten jeszcze przed wyborami rozpozna sprawę i w drodze wyjątkowego wyjątku ,ostatni raz itd. itp. stwierdzi ,ze dla dobra narodu i Ojczyzny vacatio legis może byc krotsze niż 6 miesięcy. Wersja znacznie bardziej prawdopodobna a prawie pewna - TK rozpozna sprawę już po wyborach do europarlamentu i nawet jak uzna ,że vacatio legis bylo za krótkie ,to stwierdzi ,że wybory się jednak odbył ,Naród wybral swych reprezentantów i gdzie tam biednemu TK ją podważać i pozbawiać nas naszych eurodeputowanych.Ale od następnych wyborow to TK będzie już bardzo stanowczy....
Jak to się odbędą a my;
"witoldw1" napisał:
Zakładam się nie tylko o etosa ale też o Matysiaka mojego i mojej żony ,że wybory do europalrlamentu się odbędą. Wersja mniej prawdopodobna- zmiana ordynacji zostanie zaskarżona do TK i ten jeszcze przed wyborami rozpozna sprawę i w drodze wyjątkowego wyjątku ,ostatni raz itd. itp. stwierdzi ,ze dla dobra narodu i Ojczyzny vacatio legis może byc krotsze niż 6 miesięcy. Wersja znacznie bardziej prawdopodobna a prawie pewna - TK rozpozna sprawę już po wyborach do europarlamentu i nawet jak uzna ,że vacatio legis bylo za krótkie ,to stwierdzi ,że wybory się jednak odbył ,Naród wybral swych reprezentantów i gdzie tam biednemu TK ją podważać i pozbawiać nas naszych eurodeputowanych.Ale od następnych wyborow to TK będzie już bardzo stanowczy....
Prawdziwie wieszczysz witek, zaiste tak będzie. Tyle, że niezależnie od ewentualnego orzeczenia TK będzie jeszcze nasza akcja, wystarczy żeby w kilku okręgach się udało i po wyborach.
"Darkside" napisał:
Zakładam się nie tylko o etosa ale też o Matysiaka mojego i mojej żony ,że wybory do europalrlamentu się odbędą. Wersja mniej prawdopodobna- zmiana ordynacji zostanie zaskarżona do TK i ten jeszcze przed wyborami rozpozna sprawę i w drodze wyjątkowego wyjątku ,ostatni raz itd. itp. stwierdzi ,ze dla dobra narodu i Ojczyzny vacatio legis może byc krotsze niż 6 miesięcy. Wersja znacznie bardziej prawdopodobna a prawie pewna - TK rozpozna sprawę już po wyborach do europarlamentu i nawet jak uzna ,że vacatio legis bylo za krótkie ,to stwierdzi ,że wybory się jednak odbył ,Naród wybral swych reprezentantów i gdzie tam biednemu TK ją podważać i pozbawiać nas naszych eurodeputowanych.Ale od następnych wyborow to TK będzie już bardzo stanowczy....
Prawdziwie wieszczysz witek, zaiste tak będzie. Tyle, że niezależnie od ewentualnego orzeczenia TK będzie jeszcze nasza akcja, wystarczy żeby w kilku okręgach się udało i po wyborach.Właśnie!!!
kiedyś ktoś śpiewał "amiętajcie o ogrodach ...
mówiąc o bojkocie komisji można zanucić " pamiętajcie o prezesach .....
Pełna zgoda co do naszej akcji. Może nieopatrznie napisałem ,że wybory się odbędą mając na mysli to ,że nie mamo co liczyc na to ,że to TK zablokuje te wybory ( a jak znam życie ,kilka osób już się ucieszyło ,ze ktoś zalatwi temat za nas i nie trzeba się bedzie deklarowac co do udziału w komisjach). Jeśli ktoś może te wybory utrudnić to tylko my olewając udział w komisjach .Dlatego apeluję o jak najszybsze przygotowanie stosownych oświadczeń ,bo coś ostatnio mało o tym mówi się jak o świętej pamięci Dżonu Pawlaku.
spokojnie, wszystko będzie na czas
Mam nadzieję
"Trebor" napisał:
kiedyś ktoś śpiewał "amiętajcie o ogrodach ...
mówiąc o bojkocie komisji można zanucić " pamiętajcie o prezesach .....
Samymi prezesami nie da się obsadzić wszystkich komisji, zwłaszcza, że część prezesów jednak popiera protesty, a poza tym do tej pory prezesi jakoś szczególnie nie palili się do udziału w Komisjach, przynajmniej w moim okręgu.
Jesteśmy tak silni jak najsłabsze ogniwo.... Niestety, tym ogniwem SĄ prezesi. I mówią to jako prezes. Wiem i przekazuję to wszem i wobec, że nacisk na prezesów ze strony MS- u będzie olbrzymi. Wielu się zachwieje, kilku się ugnie...już poinformowałem swojego "rzełożonego", że mój telefon często się rozładowuje... i będę trudno osiągalny w okolicach lutego - marca, tak samo stwierdził mój wice, ale chwila prawdy dopiero przed nami.
Moim zdaniem prezesi rejonów nie będą mieli innego wyjścia - będą musieli położyć na szali swój stołek i prosty kręgosłup. Dla wielu przeważy to, co oczywiste...
"Trebor" napisał:
kiedyś ktoś śpiewał "amiętajcie o ogrodach ...
mówiąc o bojkocie komisji można zanucić " pamiętajcie o prezesach .....
Uwaga celna ... nic dodać, nic ująć!
Jest jeszcze jeden problem - na zebraniu Zarządu IS w sobotę pojawiły się opinie o możliwości obsadzenia komisji wyborczej sędziami z innego okręgu. W tej sytuacji nie wystarczy, że wszyscy sędziowie w okręgu złożą oświadczenie o odmowie udziału w komisji. Jeżeli istnieje możliwość jw. to komisarze wyborczy "rzywiozą" członków komisji w teczkach - nie ma takiej możliwości aby wszyscy sędziowie w kraju wykazali się aż taką solidarnością... Cóż z tego, że u nas w sądzie zbierzemy oświadczenia od wszystkich (w co i tak wątpię), kiedy przyjadą "łamistrajki" z innego okręgu. :sad:
Ważne by walczyć o swoje/nasze. Lepiej próbować coś robić niż z góry zakładać, że się nie uda. Dajmy przykład swoją osobą, na decyzję innych nie mamy wpływu.
"jabor" napisał:
Jest jeszcze jeden problem - na zebraniu Zarządu IS w sobotę pojawiły się opinie o możliwości obsadzenia komisji wyborczej sędziami z innego okręgu. W tej sytuacji nie wystarczy, że wszyscy sędziowie w okręgu złożą oświadczenie o odmowie udziału w komisji. Jeżeli istnieje możliwość jw. to komisarze wyborczy "rzywiozą" członków komisji w teczkach - nie ma takiej możliwości aby wszyscy sędziowie w kraju wykazali się aż taką solidarnością... Cóż z tego, że u nas w sądzie zbierzemy oświadczenia od wszystkich (w co i tak wątpię), kiedy przyjadą "łamistrajki" z innego okręgu. :sad:
To niech sobie przyjeżdżają. oni będą mieli niezłe zamieszanie, a Ty święty spokój.
"jakwaw" napisał:
Jesteśmy tak silni jak najsłabsze ogniwo.... Niestety, tym ogniwem SĄ prezesi. I mówią to jako prezes. Wiem i przekazuję to wszem i wobec, że nacisk na prezesów ze strony MS- u będzie olbrzymi. Wielu się zachwieje, kilku się ugnie...już poinformowałem swojego "rzełożonego", że mój telefon często się rozładowuje... i będę trudno osiągalny w okolicach lutego - marca, tak samo stwierdził mój wice, ale chwila prawdy dopiero przed nami.
Moim zdaniem prezesi rejonów nie będą mieli innego wyjścia - będą musieli położyć na szali swój stołek i prosty kręgosłup. Dla wielu przeważy to, co oczywiste...
w końcu przyszedł chyba czas na pokazanie kręgosłupa..?
http://wiadomosci.onet.pl/1881488,11,item.html
bez udziału sędziów może to być trudne :D
"onsok" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/1881488,11,item.html
Mam nadzieję, że dziesiątym wetem będzie weto w sprawie Duraczówki
"jabor" napisał:
Jest jeszcze jeden problem - na zebraniu Zarządu IS w sobotę pojawiły się opinie o możliwości obsadzenia komisji wyborczej sędziami z innego okręgu. W tej sytuacji nie wystarczy, że wszyscy sędziowie w okręgu złożą oświadczenie o odmowie udziału w komisji. Jeżeli istnieje możliwość jw. to komisarze wyborczy "rzywiozą" członków komisji w teczkach - nie ma takiej możliwości aby wszyscy sędziowie w kraju wykazali się aż taką solidarnością... Cóż z tego, że u nas w sądzie zbierzemy oświadczenia od wszystkich (w co i tak wątpię), kiedy przyjadą "łamistrajki" z innego okręgu. :sad:
Nawet jeśli tak będzie, a prawdopodobieństwo takiego rozwiązania jest duże, to nie będzie ono łatwe do przeprowadzenia, co wiąże się z problemami czysto oraganizacyjnymi. Będzie niezły bałagan.
[ Dodano: Sro Gru 17, 2008 9:11 am ]
"censor" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/1881488,11,item.html
Mam nadzieję, że dziesiątym wetem będzie weto w sprawie Duraczówki
Ciekawe, czy będzie się on nim trąbiło we wszystkich możliwych mediach tak jak o wecie w sprawie pomostówek, czego już słuchać nie mogę.
"jabor" napisał:
Jest jeszcze jeden problem - na zebraniu Zarządu IS w sobotę pojawiły się opinie o możliwości obsadzenia komisji wyborczej sędziami z innego okręgu. W tej sytuacji nie wystarczy, że wszyscy sędziowie w okręgu złożą oświadczenie o odmowie udziału w komisji. Jeżeli istnieje możliwość jw. to komisarze wyborczy "rzywiozą" członków komisji w teczkach - nie ma takiej możliwości aby wszyscy sędziowie w kraju wykazali się aż taką solidarnością... Cóż z tego, że u nas w sądzie zbierzemy oświadczenia od wszystkich (w co i tak wątpię), kiedy przyjadą "łamistrajki" z innego okręgu. :sad:
Mam drobne wątpliwości co do mozliwości ściągnięcia "dobrych enkawudzistów".... zważywszy na USP i miejsce pełnienia służby.
Myślę nad tym od dwóch dni i wydaje mi się, że w tym wypadku jednak zachodziłaby konieczność delegacji, a art. 77 USP, jakoś nie przewiduje takiej możliwości do udziału w wyborach.
Na marginesie zauważę, że jeżeli mam rację, to zachodziłaby koniecznośc zmiany w ordynacji wyborczej, a to już jest poważne utrudnienie...
Oczywiście mogę się mylić
Chyba się jednak nie mylisz, zwłaszcza, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, wszelkie zmiany ordynacji muszą mieć dla ważności minimum półroczne vacatio legis
Byłaby to radosna nowina. Święta idą!
No tak ale zanim TK stwierdzi eweynualną niekonstytucyjność zmiany ustawy to trochę czasu upłynie
Jeśli istotnie znajdą się sędziowie, którzy nie rozumieją, że bojkot komisji wyborczych ma wyższy cel, jakim jest troska o przyszły wymiar sprawiedliwości w tym kraju / a znajdą się tacy/, to przynajmniej będzie wiadomo, kto to jest!
Mogą to uznać za zaszczyt lub chcą na tym zarobić... ale tak naprawdę, to odpowiada im obecny status quo i nie chcą żadnych zmian.
Ja - jeśli zostanę w tym zawodzie - chcę, aby doszło do gruntownych zmian i bynajmniej nie chodzi mi jedynie o kilkaset zł podwyżki!.. Dlatego popieram dni bez wokandy i wszystkie formy manifestacvji solidarności i determinacji środowiska w dążeniu do tych reform, nawet jeśli nie jest to sytuacja dla mnie wygodna , ani komfortowa. Czasami cel uswięca środki.
Czas, abyśmy to wszyscy zrozumieli.
A poza tym może jednak będą czuli pewien dyskomfort w związku z taką decyzją. No i będzie wiadomo kto jest usłużny wobec władzy.
Widzę jeszcze jeden problem. W MS na stołkach urzędniczych pracuje cała rzesza sędziów. Wprawdzie sędziami są oni tylko z nazwy, ale jednak mają oni wszystkie uprawnienia, których nikt im nie zabrał. Ponieważ praca ich wiąże się z dodatkową pensją (praktycznie zarabiają prawie dwa razy tyle co my), bardzo im zależy na posadach i mogą przyczynić się w istotny sposób do złamania protestu. Wprawdzie może ich być za mało do obsadzenia wszystkich komisji, ale w połączeniu z prezesami i innymi funkcyjnymi mogą bardzo nam zaszkodzić
"espe15" napisał:
Widzę jeszcze jeden problem. W MS na stołkach urzędniczych pracuje cała rzesza sędziów. Wprawdzie sędziami są oni tylko z nazwy, ale jednak mają oni wszystkie uprawnienia, których nikt im nie zabrał. Ponieważ praca ich wiąże się z dodatkową pensją (praktycznie zarabiają prawie dwa razy tyle co my), bardzo im zależy na posadach i mogą przyczynić się w istotny sposób do złamania protestu. Wprawdzie może ich być za mało do obsadzenia wszystkich komisji, ale w połączeniu z prezesami i innymi funkcyjnymi mogą bardzo nam zaszkodzić
Jakich innych funkcyjnych masz na myśli
A jaką dietę otrzymuje sędzia za pracę w komisji wyborczej.
Jeśli mnie pamięć nie myli około 300 zł.
"kubalit" napisał:
Jeśli mnie pamięć nie myli około 300 zł.
Czy to jest to samo słynne 300 zł ?
No właście, a więc mamy odpowiedź na pytanie czy da się sprowadzić sędziów z innych okręgów bądź z ministerstwa. Udział w komisjach wyborczych to nie jest obowiazek sędziów. Jeżeli władza ustawodawcza i wykonawcza dąży do pauperyzacji sędziów i traktuje ich gorzej niż niż urzędników gminnych, to powinna się liczyć z tym, iż sędziowie nie będą chcieli legitymować takiej demokracji. Być może jest tak, iż zbliża się czas wielkich społecznych przemian, a co z tym może być związane i konfliktów. Osłabienie wymiaru sprawiedliwości i utrzymywanie go w dotychczasowej strukturze być może sprawi, iż w naszym kraju zniknie ostatni autorytet instytucjonalny zdolny do pokojowego rozładowania takich nastrojów.
W naszym interesie, ale również w interesie społecznym jest sygnalizowanie takich niepokojących zjawisk.
Wynagrodzenie sędziego to nie tylko kwota około 4000 zł., która spływa co miesiąc na jego rachunek bankowy. To ma być jeden z filarów niezawisłości sędziowskiej, poczucia społecznej wartości, realnego odczucia finansowej stabilności i bezpieczeństwa, braku troski o elementarne kwestie zwiazane z utrzymaniem rodziny na chociaż średnim poziomie. Czy zwróciliście uwagę szanowni ssr, że Wasze wynagrodzenie jest niższe niż wynagrodzenie kierowników sekretariatów w so i sa, kierowników oddziałów administacyjnych, finansowych i gospodarczych. To jest patologia z którą trzeba walczyć.
Przy wyborach są wykłady za około 700 zł + około 300. ale pracować na to trzeba naprawdę dużo. No i praca odpowiedzialna.
W dniu dzisiejszym zwróciłem się drogą pocztową (listem poleconym) do Pani Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia z prośbą, aby mnie jako członkowi SSP Iustitia zmierzającemu do realizacji prawa do poddawania ocenie działalności organów naszego Stowarzyszenia (§ 15 pkt 3 Statutu) udzieliła odpowiedzi na następujące pytania:
,,1) czy wobec zbliżających się wyborów Prezydenta Miasta Olsztyna, Zarząd naszego Stowarzyszenia podjął działania w celu realizacji podpunktu 10 punktu I., uchwały programowej nr 6/2/2008 XII Wyborczego Zebrania Delegatów SSP ,,Iustitia” z dnia 25.10.2008 r., odnośnie tychże wyborów,
2) jeżeli żadne działania nie zostały dotychczas podjęte, to czy Zarząd pod Pani kierownictwem zamierza je podjąć, a w razie odpowiedzi twierdzącej, kiedy zamierza to zrobić.”
Gdy tylko zdołam uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytania, podzielę się z Wami dobrą lub złą wiadomością.
Czy ktoś może potwierdzić informację że sędzia F. Rymarz ( guru Centralnej Komisji Wyborczej -)zaproponował spotkanie przedstawicielom I. w styczniu 2009, co do najbliższych wyborów i udziału w nim sędziów, czy to tylko plotka?
To nie plotka. Spotkanie przedstawicieli Iustitii z PKW zaplanowane jest na 12 stycznia.
Nieśmiało zapytam czy to nie chodzi o to że jacyś tam "odżegacze" odmawiają udziału w komisjach wyborczych?
Czy mi się tylko zdaje, jeżeli tak to proszę wyprowadzić mnie z błędu.
przepraszam, ale w tej sprawie to raczej się powinien z Iustitią spotkać mini finansów albo premier, bo wątpie aby PKW mogło zapewnić jakąkolwiek realizację przyjętych w Zegrzu postulatów.
natomiast co może zaproponować Przewodniczący PKW, czyli osoba zainteresowana obsługą wyborów na dotychczasowych zasadach.
Archi w Zegrzu powiedział, że po pracy w komisji był bardzo zmęczony i pojawiły mu się pierwsze zmarszczki. Obecna Pani Prezes zpropwanowała mu wówczas poradę w zakresie kremu -czyżby PKW miało jakieś dobre kosmetyki do zapronowania?
"elew" napisał:
przepraszam, ale w tej sprawie to raczej się powinien z Iustitią spotkać mini finansów albo premier, bo wątpie aby PKW mogło zapewnić jakąkolwiek realizację przyjętych w Zegrzu postulatów.
natomiast co może zaproponować Przewodniczący PKW, czyli osoba zainteresowana obsługą wyborów na dotychczasowych zasadach.
Archi w Zegrzu powiedział, że po pracy w komisji był bardzo zmęczony i pojawiły mu się pierwsze zmarszczki. Obecna Pani Prezes zpropwanowała mu wówczas poradę w zakresie kremu -czyżby PKW miało jakieś dobre kosmetyki do zapronowania?
Nie znamy celu spotkania Pana Sędziego Rymarza z przedstawicielami Iustitii w dniu 12.01.2009 r., więc możemy snuć różne przypuszczenia. A może będą omawiane warunki i sposoby udziału sędziów z PKW w prowadzonej przez Iustitię akcji protestacyjnej bojkotu komisji wyborczych? Wprowadzenie w życie postulatów z zegrzańskiej uchwały o niezależności sądów i niezawisłości sędziów leży chyba na sercu wszystkim sędziom, a w każdym razie powinno.
Art_60 myślę, że po przedstawieniu podobnej argumentacji jak dokonałeś tego w Zegrzu, nie mogliby postąpić inaczej -o ile oczywiście mieliby sumienie
"Jola" napisał:
Jeśli istotnie znajdą się sędziowie, którzy nie rozumieją, że bojkot komisji wyborczych ma wyższy cel, jakim jest troska o przyszły wymiar sprawiedliwości w tym kraju / a znajdą się tacy/, to przynajmniej będzie wiadomo, kto to jest!
Mogą to uznać za zaszczyt lub chcą na tym zarobić... ale tak naprawdę, to odpowiada im obecny status quo i nie chcą żadnych zmian.
Ja - jeśli zostanę w tym zawodzie - chcę, aby doszło do gruntownych zmian i bynajmniej nie chodzi mi jedynie o kilkaset zł podwyżki!.. Dlatego popieram dni bez wokandy i wszystkie formy manifestacvji solidarności i determinacji środowiska w dążeniu do tych reform, nawet jeśli nie jest to sytuacja dla mnie wygodna , ani komfortowa. Czasami cel uswięca środki.
Czas, abyśmy to wszyscy zrozumieli.
Wygląda mi to na szantaż. Dlaczego wszyscy sędziowie, że względu na cel muszą akceptować ten środek. Cel nie uświęca wszystkich środków.
Ja pozostawiam moim kolegom (koleżankom) wybór między środkiem - bojkotem (który może być skuteczny), a inną postawą - w której może też chodzić o to, że ważniejsze jest funcjonowanie państwa, czyli RP. Mienimy się przecież sędziami RP.
Sam w ramach solidarności grupowej skłaniam się do bojkotu, chociaż nie jestem w pełni do tego przekonany. Innym nie odmawiam prawa do osobnego rozstrzygania tego dylematu. Hamletyzuję? Pewnie tak.
nie pytaj się co państwo zrobi dla ciebie-ale co Ty możesz zrobić dla państwa
"rosan" napisał:
nie pytaj się co państwo zrobi dla ciebie-ale co Ty możesz zrobić dla państwa
Przepraszam, że zapytam. To stwierdzenie jest poważne, czy powinno było zawierać emotkę?
Sędzią jestem wystarczająco długo, by dość dla państwa zrobić do tej pory uczciwie pracując. W sytuacji jednak kiedy to państwo najzwyczajniej nie jest wobec mnie uczciwe, nie widzę innej możliwości, jak robić wyłącznie to, co jest moim obowiązkiem.
Udział w pracy komisji wyborczej nim nie jest, szkolenie aplikantów również nie. To raczej pozostałe władze, niepoważnie nas traktując, zmierzają do destabilizacji państwa. I jest mi bardzo przykro, że wielu spośród nas tego problemu nie dostrzega.
no cóż-nie znalazłem emotki oddającej cynizm zabarwiony ironią
"art_60" napisał:
przepraszam, ale w tej sprawie to raczej się powinien z Iustitią spotkać mini finansów albo premier, bo wątpie aby PKW mogło zapewnić jakąkolwiek realizację przyjętych w Zegrzu postulatów.
natomiast co może zaproponować Przewodniczący PKW, czyli osoba zainteresowana obsługą wyborów na dotychczasowych zasadach.
Archi w Zegrzu powiedział, że po pracy w komisji był bardzo zmęczony i pojawiły mu się pierwsze zmarszczki. Obecna Pani Prezes zpropwanowała mu wówczas poradę w zakresie kremu -czyżby PKW miało jakieś dobre kosmetyki do zapronowania?
Nie znamy celu spotkania Pana Sędziego Rymarza z przedstawicielami Iustitii w dniu 12.01.2009 r., więc możemy snuć różne przypuszczenia. A może będą omawiane warunki i sposoby udziału sędziów z PKW w prowadzonej przez Iustitię akcji protestacyjnej bojkotu komisji wyborczych? Wprowadzenie w życie postulatów z zegrzańskiej uchwały o niezależności sądów i niezawisłości sędziów leży chyba na sercu wszystkim sędziom, a w każdym razie powinno.
Być może PKW chce się przekonać jak poważna jest groźba ze strony sędziów. Biorąc pod uwagę negatywne nastawienie Pani Prezes do protestów, może ona przedstawić swój punkt widzenia, a nie całej Iustitii.
Jestem przekonany, że na wybory do Eurparlamentu uda się zebrać komisje. To kilka osób w każdym okręgu, a komisarz z urzędu jest przewodniczącym. Ponieważ komisarze, to najczęściej sędziowie apelacyjni bez problemu prośbą, groźbą albo tłumaczeniem na zasadzie "wicie, rozumicie" dobiorą sobie kilka osób. Tym bardziej, że z własneg doświadczenia wiem, że prace w tego rodzaju komisji to nie jest wielki wysiłek.
Co innego wybory samorządowe gdzie sędzia jest przewodniczącym komisji powiatowej i ma dwa mesiące solidnej orki za 300 zł. Robiłem to już 3 razy i więcej się nie zgodzę. Wiem, że w moim powiecie nikt się nie zgodzi.
Osobiście uważam, że z powinniśmy odpuścić bojkot wyborów parlamentarnych i skoncentrować się na samorządwych. Inaaczej narazimy sie na propagandową klapę i stępi się ostrze protestu.
"Beatka" napisał:
Udział w pracy komisji wyborczej nim nie jest, szkolenie aplikantów również nie. To raczej pozostałe władze, niepoważnie nas traktując, zmierzają do destabilizacji państwa. I jest mi bardzo przykro, że wielu spośród nas tego problemu nie dostrzega.
Wydaje mi się, że władze traktują nas tak jak dotychczas. Niewiele się zmienia w generaliach, inaczej najwyżej rozłożone są akcenty. Niewątpliwie natomiast jest dobry moment na wyrażanie niezadowolenia, gdyż aspiracje materialne sędziów wzrosły, a ponadto wynagrodzenia ostanio rzeczywiście nie nadążały za szybko rosnącą średnią. Ponadto niniejsze forum umożliwiło uzgodnienie poglądów i stało się też generatorem niektórych idei. I dobrze. Tym niemniej formy wyrażania niezadowolenia (formy nacisku na "żont", w moim przekonaniu, nie są oczywiste. Oprócz obowiązków prawnych są jeszcze inne. I jeżeli sędziowie inaczej roztrzygną kwestię udziału w komisjach wyborczych (z przyczyn motywowanych inaczej niż "rzyczyny dietowe", to nie jestem w stanie odmówić im ( z punktu widzenia etycznego) prawa do takiego wyboru.
Absolutnie nie zgadzam się z argumentacją tego rodzaju: "To raczej pozostałe władze, niepoważnie nas traktując, zmierzają do destabilizacji państwa." Tym sposobem rozumowania można uzasadnić wszystko.
Tout proportions gardees: To żont zmusza nas do blokad dróg, do żont zmusza nas do palenia opon , to żont zmusza nas do blokowania pociągów, to żont zmusza do odejścia od łóżek pacjentów (odchodzimy od łożek dla dobra pacjentów), jeżeli stanie się tragedia odpowiedzialność za to weźmie żont ...
Proponowałbym inaczej: Protestujemy bo chcemy osiągnąc pewne cele, które z punktu widzenia interesu grupowego są słuszne, a podjęte środki uważamy za skuteczne. Interes grupowy stawiamy wyżej, niż bieżące perturbacje dotyczące przeprowadzenia wyborów. Nie jest wykluczone, że w perspektywie realizacja interesu grupowego może przyczynić się lepszego realizowania funkcji państwa w zakresie III władzy.
"duralex" napisał:
hmmm....
czy mi się źle kojarzy, czy sędzia Rymarz próbował już użyć swojego "wdzięku osobistego" w rozmowie z Prezesem z Lublina w celu zachęcenia sędziów do udziału w komisjach wyborczych?
może będzie próbował ponownie?
może Pani Prezes Kamińska lubi takich ... gentlemenów?
Podobno tak było Przyznam że bardzo delikatnie to nazwałeś, bo to było raczej (....) autocenzura z powodu regulaminu forum
"zziajany" napisał:
Jestem przekonany, że na wybory do Eurparlamentu uda się zebrać komisje. To kilka osób w każdym okręgu, a komisarz z urzędu jest przewodniczącym. Ponieważ komisarze, to najczęściej sędziowie apelacyjni bez problemu prośbą, groźbą albo tłumaczeniem na zasadzie "wicie, rozumicie" dobiorą sobie kilka osób. Tym bardziej, że z własneg doświadczenia wiem, że prace w tego rodzaju komisji to nie jest wielki wysiłek.
Co innego wybory samorządowe gdzie sędzia jest przewodniczącym komisji powiatowej i ma dwa mesiące solidnej orki za 300 zł. Robiłem to już 3 razy i więcej się nie zgodzę. Wiem, że w moim powiecie nikt się nie zgodzi.
Osobiście uważam, że z powinniśmy odpuścić bojkot wyborów parlamentarnych i skoncentrować się na samorządwych. Inaaczej narazimy sie na propagandową klapę i stępi się ostrze protestu.
tak odpuścić możemy sobie w istocie wszystko
zdaję sobie sprawę że może zbiorą kilku sędziów i uda im sie wybory te jednak przeprowadzić ale jeśli w skali kraju list z odmowa w komisjach podpisze znaczna ilość sędziów też będzie to coś znaczyło..
skutecznosc nie wynika tylko i wyłacznie że uda sie coś osiagnąć ..tu np. uniemożlwic wybory ale też na tym by zmusić rządzących do takiego wysiłku by pomyśleli czy nie lepiej i prościej pójść na rozmowy ,kompromis..
pokazuje tez dalszą determinację środowiska i jego mniejszą lub większą jedność..
to zreszta tylko 1 z rodzajów protestu i ciągle szukamy innych, zgodnych z prawem a jednoczesnie na tyle "dolegliwych" by stanowiły argument do rozmów.
oczywiscie kogo zadowala przyjęcie średniej zamiast kwoty bazowej i uzyskanie w istocie "matysiaka" bez dalszych perpsektyw
niech sobie przyklaśnie i wykona 120 % normy
mnie to nie zadowala
Moja opinia nie wynika ze stanu absolutnej satysfakcji zapowiedzią matysiaka. Pisałem poprzedni post życząc jak najlepiej akcji bojkotu komisji. Tyle tylko chciąłem wyjaśnić.
Ludzie do pracy w komisjach znajdą się zawsze i na każde wybory tak jak znajdowali się ludzie do wymierzania "sprawiedliwości" opozycji w stanie wojennym. Być może nawet będą to ci sami ludzie
W § 4 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów opracowanym przez Krajową Radę Sądownictwa postanowiono, że sędzia powinien dbać o autorytet swojego urzędu, o dobro sądu, w którym pracuje, a także o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej. Nasza akcja protestacyjna polegająca m.in. na bojkocie komisji wyborczych, jest niczym innym, jak wyrazem dbałości sędziów o pozycję ustrojową władzy sądowniczej oraz o dobro wymiaru sprawiedliwości. Nie ona wymierzona przeciwko komuś, w tym przeciwko społeczeństwu. Jej celem jest jedynie doprowadzenie do sytuacji, w której władza sądownicza będzie traktowana na równi z pozostałymi dwoma władzami, a zapisy Konstytucji dotyczące jej pozycji nie będą tylko deklaracjami bez pokrycia. Dlatego wszyscy sędziowie powinni wziąć w niej udział.
"ludzka" napisał:
W § 4 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów opracowanym przez Krajową Radę Sądownictwa postanowiono, że sędzia powinien dbać o autorytet swojego urzędu, o dobro sądu, w którym pracuje, a także o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej. Nasza akcja protestacyjna polegająca m.in. na bojkocie komisji wyborczych, jest niczym innym, jak wyrazem dbałości sędziów o pozycję ustrojową władzy sądowniczej oraz o dobro wymiaru sprawiedliwości. Nie ona wymierzona przeciwko komuś, w tym przeciwko społeczeństwu. Jej celem jest jedynie doprowadzenie do sytuacji, w której władza sądownicza będzie traktowana na równi z pozostałymi dwoma władzami, a zapisy Konstytucji dotyczące jej pozycji nie będą tylko deklaracjami bez pokrycia. Dlatego wszyscy sędziowie powinni wziąć w niej udział.
Amen.
"Kamel" napisał:
Ludzie do pracy w komisjach znajdą się zawsze i na każde wybory tak jak znajdowali się ludzie do wymierzania "sprawiedliwości" opozycji w stanie wojennym. Być może nawet będą to ci sami ludzie
Mocne porównanie
Mocne. Ale realistyczne.
"ludzka" napisał:
W § 4 Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów opracowanym przez Krajową Radę Sądownictwa postanowiono, że sędzia powinien dbać o autorytet swojego urzędu, o dobro sądu, w którym pracuje, a także o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej. Nasza akcja protestacyjna polegająca m.in. na bojkocie komisji wyborczych, jest niczym innym, jak wyrazem dbałości sędziów o pozycję ustrojową władzy sądowniczej oraz o dobro wymiaru sprawiedliwości. Nie ona wymierzona przeciwko komuś, w tym przeciwko społeczeństwu. Jej celem jest jedynie doprowadzenie do sytuacji, w której władza sądownicza będzie traktowana na równi z pozostałymi dwoma władzami, a zapisy Konstytucji dotyczące jej pozycji nie będą tylko deklaracjami bez pokrycia. Dlatego wszyscy sędziowie powinni wziąć w niej udział.
I to jest jedyne uzasadnienie. Dla mnie nie do podważenia.
"Joasia" napisał:
Mocne. Ale realistyczne.
Przy tak mocnych (???!!!) porównaniach to chyba zdecyduję się na udział , w tych komisjach wyborczych. "Znaj proporcją mocium Panie".
To jest porównanie a nie znak równości. Motywacja może być podobna. Awans !!!
Jeżeli znjdzie się więcej takich, którzy "z różnych" względłów zdecydują się na udział w komisjach to cały nasz protest nie będzie miał sensu.
Nie można porównywać wszystkiego ze wszystkim.
Nie powinno się stosować argumentacji, która stanowi swoisty szantaż.
I tylko dlatego napisałem prowokacyjnie (przepraszam), że chyba zdecyduję sie na udział w komisjach. Absolutnie, nie jest to deklaracja, a niezgoda na pewien sposób argumentacji.
Uważam, że sędziowie nie mają moralnego obowiązku odmowy udziału w komisjach wyborczych. Członków IS, do której należę, nie może też zobowiązać do tego żadna uchwała. Uchwały w tym względzie mogę odcztywywać tylko jako wezwanie do podjęcia określonego zachowania, do wyrażenia solidarności wobec innych członków stowarzyszenia. Złamanie takiej uchwały przez szeregowych członków nie będzie złamaniem żadnego obowiązku członkowskiego. Akcja bojkotu, w moim pojęciu, jest to jedynie kwestia przekonywania, wytworzenia odpowiedniej atmosfery do tego aby sędziowie uznali potrzebę jej podjęcia. Nie neguję, że podjęta w tym względzie akcja może okazać się, w blizszej bądź dalszej perspektywie, skuteczna.
Z drugiej strony skuteczny bojkot, spowodowałby niewłasciwe funcjonowanie Państwa w pewnej wrażliwej sferze.
Ocena dotycząca ważenia skutków i środków, należy do każdego sędziego z osobna.
co Ty powiesz-a ja już 2 razy odmówiłem,dno moralne a może i spód dna jestem
"bas" napisał:
,Czy ta ocena należy aby tylko do sędziów? A druga strona tego swoistego sporu pomiędzy władzami? Przecież do bojkotu komisji wcale nie musi dojść, to nie jest coś nieuchronnego. Wybory powinny się odbyć, tak samo jak powinno skończyć się ignorowanie głosu polskich sędziów w ich kraju!
Z drugiej strony skuteczny bojkot, spowodowałby niewłasciwe funcjonowanie Państwa w pewnej wrażliwej sferze.
Ocena dotycząca ważenia skutków i środków, należy do każdego sędziego z osobna.
bardzo trafnie to kolega ujął ( koleżanka? ) . Ciągle podchodzimy do problemu z punktu widzenia NASZYCH obowiązków. A gdzie OBOWIĄZKI pozostałych władz , w tym ten wynikający z art. 178 konstytucji ???
"rosan" napisał:
co Ty powiesz-a ja już 2 razy odmówiłem,dno moralne a może i spód dna jestem"
Chyba mówimy o czymś innym albo nie zrozumieliśmy się
[ Dodano: Pon Gru 22, 2008 4:26 pm ]
"art_60" napisał:
,Czy ta ocena należy aby tylko do sędziów? A druga strona tego swoistego sporu pomiędzy władzami? Przecież do bojkotu komisji wcale nie musi dojść, to nie jest coś nieuchronnego. Wybory powinny się odbyć, tak samo jak powinno skończyć się ignorowanie głosu polskich sędziów w ich kraju!
Z drugiej strony skuteczny bojkot, spowodowałby niewłasciwe funcjonowanie Państwa w pewnej wrażliwej sferze.
Ocena dotycząca ważenia skutków i środków, należy do każdego sędziego z osobna.
Tak, decyzja co do udziału w bojkocie należy do sędziów (każdego z osobna). A zgadzam się, że ignorowanie głosu sędziów, może być przecież istotną przesłanką podjęcia decyzji o bojkocie.
Bas ale co proponujesz w zamian? Czy jedyną drogą dla tych którzy chcą dobrze zarabiać ma być odejście z zawodu?
"robak" napisał:
Bas ale co proponujesz w zamian? Czy jedyną drogą dla tych którzy chcą dobrze zarabiać ma być odejście z zawodu?
Mówiąc żartem, najlepsza byłaby odpowiednia świadomość rządzących.
Protest sędziów (także przecież, w jakiejś części, przeciwko własnemu Państwu), budzić może uczucie pewnego zażenowania. W ogóle np. dochodzenie wynagrodzenia na drodze sądowej, przez sędziów, nie jest szczególnie zręczne. Tym niemniej jeżeli nie ma innego wyjścia, trzeba swego dochodzić. Nie twierdzę, że bojkot komisji jest złym pomysłem. Jeżeli będzie skuteczny, nikt z nas nie będzie pewnie płakał nad rozlanym mlekiem.
Chwała osobom aktywnym, że myślą z rozwagą na temat form nacisku na rząd i angażują się w to. Przecież DBW i bojkot komisji to nie są szaleńcze pomysły, lecz pomysły rozważne, przemyślane tak aby mieściły się w granicach praworządności.Bronię tylko prawa innych do nieuczestniczenia w bojkocie. Poza tym nie każdy sposób argumentacji za bojkotem, do mnie przemawia.
Powinienem się chyba wyłączyć z tej dyskusji, bo art_60 (który chyba zainicjował ten wątek), chodziło pewnie o mobilizację do protestu, a nie wyrażanie wątpliwości.
bas weź moje miejsce w komisji nie obrażę się
"Kamel" napisał:
bas weź moje miejsce w komisji nie obrażę się
No nie, przestańcie basa podżegać nieprawomyślnie, przecież wcześniej zdeklarował, że nie zamierza iść do żadnej komisji wyborczej
"bas" napisał:
Protest sędziów (także przecież, w jakiejś części, przeciwko własnemu Państwu), budzić może uczucie pewnego zażenowania. W ogóle np. dochodzenie wynagrodzenia na drodze sądowej, przez sędziów, nie jest szczególnie zręczne.
Wypowiadam sie wyłącznie we własnym imieniu: wszelkie działania, jakie podejmuję w trwającym proteście sędziów nie sprawiają mi jakiejkolwiek osobistej satysfakcji. Jest mi niezmiernie przykro, że zostałam przez pozostałe władze postawiona w takiej sytuacji ustrojowej oraz ekonomicznej, że, nie widząc innych możliwości, zaczęłam upominać się o pozycję należną sędziemu sądu powszechnego.
"Kamel" napisał:
bas weź moje miejsce w komisji nie obrażę się
Jeżeli PKW , to się zastanowię.
Na dzień dzisiejszy nie mamy nawet matysiaka, bo jakoś w dzienniku ustaw go nie ma. I nigdy nie wiadomo, czy PO mając eleganckie słupki nie zdecyduje się na przedterminowe wybory, co to oznacza dla matysiaka tłumaczyć nie trzeba Dlatego trzeba robić wszystko, żeby politycy bali się wyborów nie tylko z uwagi na możliwy gniew elektoratu ale również z uwagi na brak chętnych sędziów do obsadzenia komisji wyborczych
jaki bojkot? jaki protest?
Po prostu nie chcę wykonać dodatkowej pracy , której nie mam obowiązku wykonać.
Czy kiedyś zechcę ?
Pewnie tak , jak będę miał spokojny system nerwowy i nie będę np. reagował paniką na wzmocnienie franka szwajcarskiego.
"Trebor" napisał:
jaki bojkot? jaki protest?
Po prostu nie chcę wykonać dodatkowej pracy , której nie mam obowiązku wykonać.
Czy kiedyś zechcę ?
Pewnie tak , jak będę miał spokojny system nerwowy i nie będę np. reagował paniką na wzmocnienie franka szwajcarskiego.
Zgadzam się, to jest po prostu lojalne uprzedzenie o tym, że nie weźmiemy tych bezpłatnych nadgodzin
Odpaliliśmy dwie bomby jedną w okręgu, a drugą w rejonie. Do Prezesa SO poszły równocześnie oświadczenia sędziów rejonu i okręgu, iż odmawiają udziału w komisji wyborczej w wyborach prezydenta Olsztyna. Uzyskaliśmy praktycznie pełną solidarność, nie wpisały się osoby, których nie ma [chorzy, delegowani, na macierzyńskich] Teraz Prezes nie ma kogo wskazać do udziału w komisji. Ma czas na wskazanie sędziego do poniedziałku. Jeżeli nie wskaże, nie będzie wyborów. Osobiście liczę na jego zrozumienie.
Szacunek ! Taka informacja powinna być puszczona obiegiem po sądach. Jutro przekażę ja koleżankom i kolegom, bo to faktycznie bomba i to podwójna. Naprawdę szacun.
"wanam" napisał:
Odpaliliśmy dwie bomby jedną w okręgu, a drugą w rejonie. Do Prezesa SO poszły równocześnie oświadczenia sędziów rejonu i okręgu, iż odmawiają udziału w komisji wyborczej w wyborach prezydenta Olsztyna. Uzyskaliśmy praktycznie pełną solidarność, nie wpisały się osoby, których nie ma [chorzy, delegowani, na macierzyńskich] Teraz Prezes nie ma kogo wskazać do udziału w komisji. Ma czas na wskazanie sędziego do poniedziałku. Jeżeli nie wskaże, nie będzie wyborów. Osobiście liczę na jego zrozumienie.
O cholibcia! Pogratulować ekipy i soldarnośći! SZACUNEK!!!!!!!!!
"Mario 71" napisał:
Szacunek ! Taka informacja powinna być puszczona obiegiem po sądach. Jutro przekażę ja koleżankom i kolegom, bo to faktycznie bomba i to podwójna. Naprawdę szacun.
Ja też jestem pod wrażeniem! I też śpieszę z wyrazami szacunku!
Nareszcie jakieś dobre wieści !!!
"wanam" napisał:
Odpaliliśmy dwie bomby jedną w okręgu, a drugą w rejonie. Do Prezesa SO poszły równocześnie oświadczenia sędziów rejonu i okręgu, iż odmawiają udziału w komisji wyborczej w wyborach prezydenta Olsztyna. Uzyskaliśmy praktycznie pełną solidarność, nie wpisały się osoby, których nie ma [chorzy, delegowani, na macierzyńskich] Teraz Prezes nie ma kogo wskazać do udziału w komisji. Ma czas na wskazanie sędziego do poniedziałku. Jeżeli nie wskaże, nie będzie wyborów. Osobiście liczę na jego zrozumienie.
"wanam" napisał:
Odpaliliśmy dwie bomby jedną w okręgu, a drugą w rejonie. Do Prezesa SO poszły równocześnie oświadczenia sędziów rejonu i okręgu, iż odmawiają udziału w komisji wyborczej w wyborach prezydenta Olsztyna. Uzyskaliśmy praktycznie pełną solidarność, nie wpisały się osoby, których nie ma [chorzy, delegowani, na macierzyńskich] Teraz Prezes nie ma kogo wskazać do udziału w komisji. Ma czas na wskazanie sędziego do poniedziałku. Jeżeli nie wskaże, nie będzie wyborów. Osobiście liczę na jego zrozumienie.
My też liczymy. To przeciez jeden z nas :smile: .
Dziękujemy za tę decyzję i gratulujemy solidarnej postawy.
no jestem pod wrażeniem !!! z niecierpliwością czekam na serie niefortunnych zdarzeń , która nastąpi po 04.01......
TO SĄ PRAWDZIWI SĘDZIOWIE! BRAWO!!!
Żeby tak w innych (czytaj moim) okręgu. Gratuluję solidarności.
Takich wyników to nawet największy optymista nie spodziewałby się
Brawo Olsztyn - w mediach będzie huczeć - i bardzo dobrze, bo prace nowej koalicji nad statusem sedziów będą miały jeden wydźwięk - nie będzie europarlamentu.
Olsztyn za Wami pójdą inni już niedługo
"wanam" napisał:
Odpaliliśmy dwie bomby jedną w okręgu, a drugą w rejonie. Do Prezesa SO poszły równocześnie oświadczenia sędziów rejonu i okręgu, iż odmawiają udziału w komisji wyborczej w wyborach prezydenta Olsztyna. Uzyskaliśmy praktycznie pełną solidarność, nie wpisały się osoby, których nie ma [chorzy, delegowani, na macierzyńskich] Teraz Prezes nie ma kogo wskazać do udziału w komisji. Ma czas na wskazanie sędziego do poniedziałku. Jeżeli nie wskaże, nie będzie wyborów. Osobiście liczę na jego zrozumienie.
Przed Sylwestrem to świetna wiadomość. W Nowy Rok wkraczmy silniejsi. NAPRAWDĘ WIELKIE SŁOWA UZNANIA DLA OLSZTYNA.
"wanam" napisał:
Odpaliliśmy dwie bomby jedną w okręgu, a drugą w rejonie. Do Prezesa SO poszły równocześnie oświadczenia sędziów rejonu i okręgu, iż odmawiają udziału w komisji wyborczej w wyborach prezydenta Olsztyna. Uzyskaliśmy praktycznie pełną solidarność, nie wpisały się osoby, których nie ma [chorzy, delegowani, na macierzyńskich] Teraz Prezes nie ma kogo wskazać do udziału w komisji. Ma czas na wskazanie sędziego do poniedziałku. Jeżeli nie wskaże, nie będzie wyborów. Osobiście liczę na jego zrozumienie.
OLSZTYN PANY GRATULACJE
brawo olsztyn tylko brac z was przykład!!!!!
Tyk tyk tyk buuuuummm!!! I poszło!
Szacun!!!
BRAWO! OBY TO NIE BYŁ WYJATEK
Też się cieszę, ale jak rozumiem tam jest potrzebny jeden sędzia - Przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej. Z napięciem czekam na alszy rozwój wypadków.
"wanam" napisał:
Odpaliliśmy dwie bomby jedną w okręgu, a drugą w rejonie. Do Prezesa SO poszły równocześnie oświadczenia sędziów rejonu i okręgu, iż odmawiają udziału w komisji wyborczej w wyborach prezydenta Olsztyna. Uzyskaliśmy praktycznie pełną solidarność, nie wpisały się osoby, których nie ma [chorzy, delegowani, na macierzyńskich] Teraz Prezes nie ma kogo wskazać do udziału w komisji. Ma czas na wskazanie sędziego do poniedziałku. Jeżeli nie wskaże, nie będzie wyborów. Osobiście liczę na jego zrozumienie.
Brawo! Forumowicze z Olsztyna wykonali kawał dobrej roboty.
Każdy pewnie chce się zapytać...więc ja zapytam: a czy Prezes SO też podpisał oświadczenie?
Serdecznie gratuluję. Warto, aby informacja poszła w świat, może ktoś zrozumie, że to nie żarty, ale desperacja. Rzecznik IS powinien już pracować.
Czapki z głów i szable w dłoń
sytuacja nie jest niestety tak jednoznaczna i może mieć dalsze różnorodne, choć lokalne uwarunkowania polityczne,których chcą uniknąć faktycznie nieliczni sędziowie ,którzy oświadczeń nie podpisali,poza tym są jeszcze sędziowie spoczynkowi,ponadto prezes może sam siebie wskazac-reasumując,myślę że wybory się odbędą w wielkim szumie medialnym,oby z korzyścia dla nas
Pełen szacunek dla Olsztyna ! Teraz może wreszcie rozpęta się burza w mediach! Faktycznie, Rzecznik IS mógłby w tym lekko pomóc...
Olsztyn pomaga odzyskać wiarę w sędziów. Brawo!
Prawo Olsztyn!!! Jak widać nadzieja znowu przychodzi ze Wschodu.
PIĘKNIE!!
Nawet jeżeli wybory w Olsztynie się odbędą, bo znajdą kogoś z delegacji czy w stanie spoczynku, to mamy ewidentny przykład, że można dużo zdziałać w skali kraju (skoro koledzy z Olsztyna tak wzorowo potrafili się zmobilizować). W takiej sytuacji nie wolno się zrażać, lecz przeciwnie dalej przekonywać. Zaczynam powoli wierzyć, że możemy naprawdę utrudnić wybory europarlamentarne, a na pewno samorządowe (choć wolałbym, aby do tego czasu nasze postulaty zostały spełnione). Brawo Olsztyn.
Dzięki wszystkim za poparcie i gratulacje. Odpowiadając na pytania. Zawsze może znaleźć się czarna owca. Sukcesem jest, iż bojkot spotkał się ze zrozumieniem wszystkich koleżanek i kolegów do których się zwracałem. To jest duży kapitał na przyszłość. W tych wyborach wystarczy udział jednego sędziego w komisji, w przyszłych wyborach w skali całego kraju sędziów potrzeba będzie wielu. Teraz mam pewność, iż nie znajdą się chętni do udziału w komisjach.
Kochani Koledzy i Koleżanki z Olsztyna uratowaliście moją wiarę w to, że wszystko jeszcze może nam się udać, że potrafimy być solidarni, że nie pozwolimy się bezkarnie upokarzać - dzieki, bo traciłam ducha ....trzymajcie się
Cóż... jedno jest [pewne, gdy wybory w Olsztynie się odbędą wszyscy poznamy nazwisko przewodniczącego komisji wyborczej
Imię i nazwisko będzie w obwieszczeniu Komisarza jeszcze przed wyborami. Będzie można legalnie powiesić sędziego na forum. Oczywiście zachowamy tę osobę w naszej wdzięcznej pamięci.
Też mam taką nadzieję.
Muszę przyłączyć się do gratulacji i wyrażenia szcunku. W Olsztynie nie ma sędziów, tam są HEROSI !!!!!! Fajnie byłoby, gdyby Wasza mobilizacja nie poszła na marne i żeby nie znalazł się żaden Judasz...
Nie spodziewałem się tak dobrej wiadomości jeszcze w tym roku.
"wanam" napisał:
Imię i nazwisko będzie w obwieszczeniu Komisarza jeszcze przed wyborami. Będzie można legalnie powiesić sędziego na forum. Oczywiście zachowamy tę osobę w naszej wdzięcznej pamięci.
I to stwierdzenie należy rozpowszechnić wśród sędziów,w tym funkcyjnych. Ku przestrodze.
Taki był mój cel.
Przyłączam się do chóru składających gratulacje olsztyńskim sędziom za ich solidarną postawę. Przyjmijcie i mój niski ukłon. Pokazaliście w imieniu własnym, ale też za nas wszystkich, że jednak jesteśmy władzą, bo tylko władza coś daje albo zabiera, gdy uzna to za słuszne. Wiadomość, którą przedstawił wanam zadedykować wypada wszystkim wątpiącym, że jednak można.
Już nie mogę doczekać się poniedziałku; Lublin, Olsztyn prawdziwa zaraza a ta jak wiadomo szerzy się liczę na infekcję wszystkich okręgów w kraju do czasu wyborów do europarlamentu
jestem mimo wszystko zaskoczony, ale pozytywnie
Gratuluję darzę wielkim sentymentem Olsztyn i bardzo się cieszę. Bardzo dobra wiadomość świadcząca o tym, że stać nas jako środowisko na solidarność
Również chylę głowę i wyrażam wielki SZACUNEK !!!.... i z nadzieją witam Nowy Rok
W Olsztynie cisza, spokój, nikogo już praktycznie nie ma [sezon urlopów]. Mały sztorm pewnie dopiero w piątek
Przypomnijcie, kiedy mają się odbywać wybory na prezydenta Olsztyna?
15 lutego 2009
http://www.rp.pl/artykul/16,236286_Przedterminowe_wybory_prezydenta_Olsztyna.html
"wanam" napisał:
W Olsztynie cisza, spokój, nikogo już praktycznie nie ma [sezon urlopów]. Mały sztorm pewnie dopiero w piątekCzekamy więc na dalsze wieści z pierwszej linii frontu, trzymajcie się!
Olsztyn, duży SZACUN!!!!
A jednak można !!! Wyrazy uznania dla kolegów z Olsztyna !!! No bomba ... oby i u mnie tak było. Pozdrawiam.
A co tam słychać w Olsztynie odnośnie komisji wyborczej; miało się dzisiaj dziać
Miało, ale na razie cisza. Są dwa wytłumaczenia: 1. Prezes zaniechał szukania sędziego do komisji 2. znalazł. Za pierwszym przemawia to, że w rejonie spotkałem dzisiaj 5 sędziów. Reszta urlopuje się. Jak będzie coś się działo - to od razu napiszę.
Jestem przeciwna podnoszeniu teraz kwestii pieniędzy za udział w komisjach; sprawę powinniśmy stawiać jasno i jednoznacznie; nie idziemy do komisji, bo protestujemy przeciwko traktowaniu sądów i sędziów przez władzę ustawodawczą i wykonawczą, a nie dlatego, że za mało nam za udział w komisjach chcą zapłacić, jak również nie dlatego, że jesteśmy przepracowani (jak to swego czasu rzecznik Iustitii spekulował).
Słusznie. W przeciwnym wypadku wprowadzą dietę 1000 zł za jeden dzień siedzenia w komisjach i wypłacą ją tym, którzy nie przyłączą się do bojkotu komisji wyborczych, a takich przecież znajdą.
http://www.rp.pl/artykul/4,242777_Olsztynskie_ostrzezenie_to_dopiero_poczatek_.html
Fakt, że takie oświadczenia składają sędziowie rejonowi, potwierdza w rozmowie z “Rz” Leon Popiel, prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie. Twierdzi jednak, że nie widzi żadnych problemów z wytypowaniem sędziego do komisji.
– Do nikogo się jeszcze w tej sprawie nie zwracałem – mówi i dodaje, że ma czas do poniedziałku. Wówczas przedstawi wybranego sędziego. Prezes twierdzi też, że nie ma żadnego zagrożenia dla lutowych wyborów.
To brzmi niepokojaco.
Wanam, czy wiesz coś więcej?
W artykule Rzepy jest drobne przekłamanie - w Wyborczej są szersze wypowiedzi, w tym stwierdzenie, iż w ostateczności Prezes sam pójdzie do komisji. Nie tylko rejon, ale również okręg solidarnie poparł bojkot. W okręgu było nawet lepiej ze zbieraniem oświadczeń - niższa absencja chorobowa. Potwierdziła się moja relacja, iż na razie cisza w sądach. Po artykułach będzie jeszcze trudniej wskazać sędziego do komisji. Publikacje te niewątpliwie sprzyjają protestowi - kto teraz się zgodzi? Pozdrawiam wszystkich, przyznaję, iż siedziałem jak na szpilkach, czekając na publikacje od środy.
[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 2:19 am ]
Wielkie dzięki wszystkim za pomoc w organizacji bojkotu i za wsparcie.
Bartek, Olgierd dobra robota.
"Olsztyńscy sędziowie ogłosili front odmowy. - Wszyscy sędziowie sądu rejonowego, którzy nie chorują albo nie są na urlopach, złożyli już prezesowi sądu oświadczenie, że nie zgadzają się uczestniczyć w komisji wyborczej. W sądzie okręgowym, według mojej wiedzy, jakieś 95 proc. sędziów oświadczyło to wobec kolegów - mówi wiceprezes olsztyńskiego oddziału Iustitii, sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski".
jeszcze raz brawa
cała Polska śladem Olsztyna !!!
Tak jest. Brawo Olsztyn !
Panie Prezesie SO Olsztyn (członkowie Iustitii), sędziowie z całej Polski skupili wzrok na Panu Czy naprawdę chciałby Pan całą inicjatywę środowiska zaprzepaścić??
Przykład Olsztyna pokazuje, że jeden sędzia może bardzo wiele. Oby Pan Prezes nie zapomniał, że przede wszystkim jest sędzią, a tylko czasowo prezesem.
"wanam" napisał:
Bartek, Olgierd dobra robota.
Dzięki Maciej za udzieloną pomoc.
Brawo Olsztyn!
Te publikacje w gazetach powinny teraz trafić na biurko wszstkich sedziów w Polsce. Niech wreszcie uwierzą, że solidarność naszego środowiska, od której tylko zależy nasza rzeczywista pozycja w Państwie, jest możliwa!!, że
Straszą zmianą ordynacji Wielokrotnie byłem członkiem komisji wyborczych i wątpię aby komitety wyborcze tak łatwo zaufały komuś innemu niż sędziowie. Poza tym uważam że nasz udział w komisjach podnosił ich prestiż.
Brawo Olsztyn. Chyba już nawet przeciwnicy IS i naszych protestów nie będą mieli odwagi żeby się zgłosić.
Czy czasem nie byliśmy wykorzystywani w tym całym AKCIE wyborczym jako listki figowe?
wczoraj rozmawiałem z kolega lekarzem. Przypomnijcie sobie jaką akcje medialną przeciwko nim rozpętano. Ich protest był znacznie poważniejszy w skutkach i przyniósł efekty.
"Kamel" napisał:
Straszą zmianą ordynacji Wielokrotnie byłem członkiem komisji wyborczych i wątpię aby komitety wyborcze tak łatwo zaufały komuś innemu niż sędziowie. Poza tym uważam że nasz udział w komisjach podnosił ich prestiż.
A niech straszą, łaski nie robią. Sami dają dowód tego przed całym światem, jakie standardy stosują przy wyborach i że dla nich jest możliwe kierowanie komisjami wyborczymi przez urzędników samorządowych (czyli podlegających politykom) niż zaufanie sędziom, byle tylko tym nie dać podwyżek, bo to ostatnie jest dla nich najważniejsze.
A swoją drogą: jeśli bedą wybory bez sędziów, gdzie politycy będą sobie sami liczyć głosy, to czy organizacje praw człowieka podniosą krzyk i skoczą do oczu tym, którzy to wymyślą, czy będą siedzieć, jak myszy pod miotłą? Jak myślicie, drodzy forumowicze?
"censor" napisał:
A swoją drogą: jeśli bedą wybory bez sędziów, gdzie politycy będą sobie sami liczyć głosy, to czy organizacje praw człowieka podniosą krzyk i skoczą do oczu tym, którzy to wymyślą, czy będą siedzieć, jak myszy pod miotłą? Jak myślicie, drodzy forumowicze?
Jest jeszcze trzecia możliwość: zaatakują nas
"Beatka" napisał:
A swoją drogą: jeśli bedą wybory bez sędziów, gdzie politycy będą sobie sami liczyć głosy, to czy organizacje praw człowieka podniosą krzyk i skoczą do oczu tym, którzy to wymyślą, czy będą siedzieć, jak myszy pod miotłą? Jak myślicie, drodzy forumowicze?
Jest jeszcze trzecia możliwość: zaatakują nas
Tak jakby teraz nie atakowali! i to niezależnie od postawy jaka przyjmujemy....
Jakoś dziwnie zobojętniałem na wszelkie ataki, w szczególności mędrców i autorytetów. Ciekawe dlaczego?
Też szukam w głowie autorytetu przez duże "A", ale jakoś nie mogę znależć, bo te medialne na wstępie zostały zapomniane.
"beatah" napisał:
Też szukam w głowie autorytetu przez duże "A", ale jakoś nie mogę znależć, bo te medialne na wstępie zostały zapomniane.
Eeee, to proste- Alzheimer. Jak sobie przypomnicie w jakim tempie nasz minister zapomina o składanych nam obietnicach to niewątpliwie pan Alzheimer jest dla niego autorytetem przez wielkie A
Wszyscy polscy sędziowie liczą jutro na Prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Oby pamiętał, że przede wszystkim jest sędzią, a dopiero w dalszej kolejności prezesem.
"scorpio1122" napisał:
Wszyscy polscy sędziowie liczą jutro na Prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Oby pamiętał, że przede wszystkim jest sędzią, a dopiero w dalszej kolejności prezesem.
A ja bym nie liczył, bo już zapowiedział, że wybory się odbędą.
"beatah" napisał:
Też szukam w głowie autorytetu przez duże "A", ale jakoś nie mogę znależć, bo te medialne na wstępie zostały zapomniane.
Ale gafa A Dreed
"jawarti" napisał:
Wszyscy polscy sędziowie liczą jutro na Prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Oby pamiętał, że przede wszystkim jest sędzią, a dopiero w dalszej kolejności prezesem.
A ja bym nie liczył, bo już zapowiedział, że wybory się odbędą.
własnie i co z takiego poparcia jak wybory sie i tak odbeda bo pan prezes sam sie wydeleguje??
fajnie że taki sukces koledzy w Olsztynie osiągneli ale dzieki stanowisku prezesa szkoda było chyba zachodu..
tak moze to działać i w wyborach do europarlamentu..sędziowie odmówią a prezesi sie zgłosza + inni chetni np. na delegacjach w MS czy gdzie indziej..i juz sie jakos zapełni...
Wyrazy szacunku dla wszystkich sędziów z Olsztyna. Życze odwagi także Panu Prezesowi, gdyz wskazanie siebie w istocie czyni bezużytecznymi oświadczenia sędziów, gdyż władza wykonawcza i tak uzyskuje to, co chciała - ręczne sterowanie sędziami i wykonywanie przez nich poleceń rządu. Niby medialnie jest to mocne, ale i tak skutek ten sam - wygrywa rząd, bo sędzia jakiś w końcu się zgłasza. To byłby zły przykład na przysżłość - zgłaszać się będą również pomniejsi "funkcyjni" i protestu nie będzie.
Do Okapi : może wreszcie przezwyciężę nieśmiałość i pogadamy w Krakowie, bo widzę, że myślimy podobnie
Duralex - nie tak ostro, Okapi ma rację. ZObaczysz, co będzie się działo w wyborach do Euro. Policz sobie - wystarczy niewielki procent sędziów, by wybory odbyły się bez zakłócen. Okapi ma doświadczdenie, ja, niestety, też. I to złe, co do stanowisk wielu sędziów. Więc powtarzam - nie tak ostro, zobaczysz, że Okapi ma rację.
skorpion, okapi
pamiętajcie, że w Olsztynie wystarczy jeden sędzia, żeby wybory się odbyły;
w wyborach do europarlamentu wystarczy jeden okręg w którym zabraknie choćby jednego sędziego do składu komisji
Nie mam wątpliwości, że po takiej demonstracji jak w Olsztynie władza wykonawcza ma dwie możliwości, albo zmienić ordynację, albo zacząć z nami poważnie rozmawiać.....
pamiętacie jak się zaperzył jeden poseł bodaj na tujsa? to nie był przypadek, że chodziło o odmowę udziału w komisjach
"gilgamesz" napisał:
skorpion, okapi
pamiętajcie, że w Olsztynie wystarczy jeden sędzia, żeby wybory się odbyły;
w wyborach do europarlamentu wystarczy jeden okręg w którym zabraknie choćby jednego sędziego do składu komisji
Nie mam wątpliwości, że po takiej demonstracji jak w Olsztynie władza wykonawcza ma dwie możliwości, albo zmienić ordynację, albo zacząć z nami poważnie rozmawiać.....
Oczywiście szanse jeszcze wzrosną w wyborach samorządowych, a tutaj obecność obiektywnego i niezależnego przewodniczącego Powiatowych Komisji Wyborczych jest szczególnie potrzebna!!
Kto brał udział w takich wyborach to wie o czym mówię
Chciałbym wierzyć w siłę protestu, ale - zobaczymy. Golgamesz - właśnie o to chodzi, że wiem, że wystarczy jeden sędzia i właśnie ten jeden się znajdzie. Tak samo, jak w następnych wyborach dwóch, trzech, ilu będzie trzeba. Założymy się Zaznaczam, że wolałbym przegrać, ale z doświadczdenia wiem, że sędziowie są silni, gdy chodzi o protest zbiorowy i trudny do uchwycenia. A ilu sędziów wezwanych do wytłumaczenia się z odwołania wokandy ( a niestety, były takie przypadki) złożyło jasne pisemne oświadczenie, że zrobiło to w ramach protestu? Tu odwaga się kończy. Tak samo, jak wtedy, gdy jest jedna odpowiedzialna osoba. A ta zawsze się znajdzie - jeden, drugi, kolejny funkcyjny.
Ilu sędziów oficjalnie dochodzi pełnego zwrotu kwot wydanych na szkolenia, narzekając przy tym na ich koszty? Ilu sędziów akceptuje jazdę na delegowany wyjazd II klasą PKP narzekając na to, w jakich warunkach jadą pełniąc tak wysoką funkcję? Na tym poziomie nikt nie chce walczyć. I w tym tkwi słabość sędziowskich protestów, że w razie zindywidualizowania działań, rozmywają się one. Wiem, że poruszyłem wiele wątków, ale wniosek jest taki sam, jak w moich postach wyżej. Na taką postawę sędziów pracowały kolejne rządy i system dochodzenia do stanowisk a następnie system awansowania - tylko spolegliwi coś dostają(mówię o zasadzie). Jeszcze raz powtarzam : chętnie się założę i chętnie przegram zakład.
Możliwa jest jeszcze jedna reakcja: drastyczna podwyżka diety za udział w komisjach. A jak wzrośnie do np. 2.000 zł to jak myślicie, będzie łatwiej czy trudniej kogoś znaleźć Skoro jest tyle osób, które kontentują się matysiakiem, którego oczywiście nie ma, to jest wysoce prawdopodobne, że do komisji się jacyś amatorzy znajdą A Olsztynowi gratuluję, dla mnie to piękne
"skorpion" napisał:
właśnie o to chodzi, że wiem, że wystarczy jeden sędzia i właśnie ten jeden się znajdzie. Tak samo, jak w następnych wyborach dwóch, trzech, ilu będzie trzeba.
jeszcze raz powtórzę wystarczy, że choć w jednej komisji zabraknie choć jednego sędziego... moim zdaniem to jest prawdopodobne jeśli w Olsztynie 99 % mówi nie!
"skorpion" napisał:
Na taką postawę sędziów pracowały kolejne rządy i system dochodzenia do stanowisk a następnie system awansowania - tylko spolegliwi coś dostają(mówię o zasadzie)
Zgadzam się z tym co napisałeś a czego konkluzją jest to zdanie, ale to jest przeszłość. Taka była prawda rok temu, dziś jesteśmy w innym miejscu. Mam nadzieję, że jutro będziemy jeszcze dalej
"skorpion" napisał:
Założymy się
Na wiele mnie nie stać zwłaszcza gdybym miał przegrać ale założyć się mogę... proponuję czteropak Guinessa; może być?
gilgamesz : APCEPTACJA
No , to ja twierdzę, że bez względu na protest sędziów, wybory samorządowe i do euro się odbędą i będą ważne. Oczywiście, brak protestu i zmiana ordynacji powodują, że zakład traci moc.
I jeszcze jedna modyfikacja : ja w razie wygranej poproszę jednak o butelkę żubrówki i sok jabłkowy, pijemy razem przy pierwszym spotkaniu.
Moje szczere gratulacje i wielki szacunek dla Kolegów z Olsztyna.
Moim zdaniem najważniejsze jest to, że Olsztyn osiągnął tak niespotykanie wysoki poziom integracji i solidarności środowiska.
"okapi" napisał:
własnie i co z takiego poparcia jak wybory sie i tak odbeda bo pan prezes sam sie wydeleguje??
fajnie że taki sukces koledzy w Olsztynie osiągneli ale dzieki stanowisku prezesa szkoda było chyba zachodu..
Obiło mi się o uszy, że Pan Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie również należy do Iustitii. Jeśli to jest prawda, to czy nie powinien zostać z niej usunięty za działania sprzeczne ze stanowiskiem tego Stowarzyszenia? Albo może trzeba by mu uświadomić, by się z niej wypisał. Czy on rzeczywiście należy do Iustitii?
Duralex. Prezes SR wpisała się jako pierwsza na listę. Wpisały się też wszystkie wice.
Jutro okaże się czy ważniejsi w Olsztynie są niemal wszyscy sędziowie Okręgu czy sam Prezes Okręgu..
Wklejam link do uchwały PKW z 2004 r. http://www.pkw.gov.pl/gallery/86/69/8669.pdf
Każdy kto chce może sobie policzyć. By odbyły się wybory do europarlamentu potrzeba 117 sędziów w komisjach okręgowych i 195 w komisjach rejonowych. O ile trudno zbojkotować komisje w wyborach samorządowych, chociaż mimo pesymizmu Okapiego cały czas mam nadzieję, to wybory do europarlamentu nie są zagrożone, one zwyczajnie się nie odbędą.
"jawarti" napisał:
jawarti napisał/a:
Obiło mi się o uszy, że Pan Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie również należy do Iustitii. Jeśli to jest prawda, to czy nie powinien zostać z niej usunięty za działania sprzeczne ze stanowiskiem tego Stowarzyszenia? Albo może trzeba by mu uświadomić, by się z niej wypisał. Czy on rzeczywiście należy do Iustitii?
O, znalazłem link do artykułu, z którego wynika, że Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie należy do Iustitii:
http://wyborcza.pl/1,75248,6116731,Sedziowie_zaostrzaja_protest__wyborow_nie_bedzie_.html
Cytat: "- Nasz prezes, który zresztą należy do Iustitii, powiedział, że w ostateczności wskaże siebie do komisji w wyborach prezydenta Olsztyna. Ale przy wyborach do Parlamentu Europejskiego to nie jest wyjście, bo komisji wyborczych będzie więcej i prezesów nie wystarczy - dodaje sędzia Dąbrowski-Żegalski."
Jak Zarząd zapatruje się na takie zachowania członków? Polecam uwadze treść par. 14 statutu Iustitii: "Wykluczenie ze Stowarzyszenia następuje w przypadku: 1) nieprzestrzegania przez członka postanowień statutu lub uchwał władz Stowarzyszenia, (...)" Z tego co wiem, to bojkot różnych wyborów był przedmiotem Uchwały Nr 5/2/2008 z 25 października 2008 r. w sprawie protestów.
"jawarti" napisał:
jawarti napisał/a:
Obiło mi się o uszy, że Pan Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie również należy do Iustitii. Jeśli to jest prawda, to czy nie powinien zostać z niej usunięty za działania sprzeczne ze stanowiskiem tego Stowarzyszenia? Albo może trzeba by mu uświadomić, by się z niej wypisał. Czy on rzeczywiście należy do Iustitii?
O, znalazłem link do artykułu, z którego wynika, że Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie należy do Iustitii:
http://wyborcza.pl/1,75248,6116731,Sedziowie_zaostrzaja_protest__wyborow_nie_bedzie_.html
Cytat: "- Nasz prezes, który zresztą należy do Iustitii, powiedział, że w ostateczności wskaże siebie do komisji w wyborach prezydenta Olsztyna. Ale przy wyborach do Parlamentu Europejskiego to nie jest wyjście, bo komisji wyborczych będzie więcej i prezesów nie wystarczy - dodaje sędzia Dąbrowski-Żegalski."
Jak Zarząd zapatruje się na takie zachowania członków? Polecam uwadze treść par. 14 statutu Iustitii: "Wykluczenie ze Stowarzyszenia następuje w przypadku: 1) nieprzestrzegania przez członka postanowień statutu lub uchwał władz Stowarzyszenia, (...)" Z tego co wiem, to bojkot różnych wyborów chyba był przedmiotem uchwały władz Iustitii.
Nie chodzi o to, żeby kogoś usuwać. Przecież od pewnego czasu Iustitia firmuje protest. Niestety, nie rozumiem dlaczego zarząd nie robi nic w tym kierunku, żeby na przykład za pośrednictwem oddziałów terenowych docierać do prezesów(przecież łbów nie odgryzą) SR i SO i tłumaczyć, przekonywać. To jest ostatni dzwonek. A tak, to mamy sytuację, że w zasadzie cała przyszłość protestu zawisła na jednym prezesie SO, w dodatku członku Iustitii. Ten człowiek na pewno czuje odpowiedzialność. I musi sobie zdawać sprawę, że jeżeli się ugnie i wyznaczy kogokolwiek do komisji, to jego czyn będzie swoistym precedensem, powodem wytłumaczenie późniejszego tchórzostwa wielu prezesów w tym kraju. Nie może tak być. I niestety przegramy. A co ma za znacznie obecna chwila i emocjonowanie się tym czy protest popiera 99,9% czy 9 % sędziów. Skoro jeden człowiek może wszystko co do tej pory uzyskano powalić w gruzy. I w sumie go rozumiem, bo został sam nie czując wsparcia np. Iustitii. Trzeba z ludźmi zacząć rozmawiać. Z prezesami również.
"duralex" napisał:
scorpion, jawarti - nie wiem, czy pełnicie u siebie jakieś funkcje, ale jestem w sumie ciekawy, czy walczyliście już ze swoimi przełozonymi
Ja na szczęście mogłem sobie protestować za przyzwoleniem moich przełożonych. Ale to chyba dobrze?
"anpod" napisał:
I my, w okregu olsztyńskim, tez mozemy protestowac sobie za przyzwoleniem przelozonych, w tym Prezesa SO.
I to jest bardzo dobrze. I dlatego uwazam, ze stawianie Prezesa pod scianą z takimi argumentami, jakie tu padają, jest nie w porzadku. Dokładnie z tych przyczyn, o ktorych napisał duralex.
Też tak myślę!
http://www.rp.pl/artykul/205247,243387_Przedterminowe_wybory.html
http://wyborcza.pl/1,75478,6119896,Sedziowie_zbojkotuja_wybory_.html
Sędziowie zbojkotują wybory?
Zgadzam się - o tym samym napisałem o minutę później w wątku "iszą o nas". Trzeba zwrócić uwagę Pani Prezes na treść statutu i uchwał Zebrania Delegatów - to już nie pierwsza jej tego typu wypowiedź.
"jabor" napisał:
Zgadzam się - o tym samym napisałem o minutę później w wątku "iszą o nas". Trzeba zwrócić uwagę Pani Prezes na treść statutu i uchwał Zebrania Delegatów - to już nie pierwsza jej tego typu wypowiedź.
A co? Myślisz że ta Pani nie zna treści statutu i tych uchwał albo sobie o nich zapomniała? Śmiem raczej twierdzić że jest ich treści doskonale świadoma tylko ma to głęboko w ..... poważaniu.
Nie zwracajcie uwagi na informacje w GW. Ona niestety od dłuższego czasu nie potrafi rzetelnie przedstawiać sytuacji.
Ja po skali oświadczeń w Olsztynie jestem jednak optymistą co do bojkotu wyborów.
Ponadto przypominam, że Zarząd IS nie jest jednoosobowy. Ja czuję się związany uchwałą z Zegrza i tylko i wyłącznie dlatego kandydowałem do zarządu.
Gdyby uchwała większości delegatów za główny kierunek działań Zarządu wskazywała beznadziejne i jałowe dyskusje, prośby, nie utożsamiając się z takimi metodami "odpuściłbym"...
Dialog z obecną władzą polega na straszeniu i zbywaniu obietnicami, czarnym pijarze itp. Bez zdecydowanych działań nic nie osiągniemy, a "zachwyt" matysiakiem części środowiska wzbudza moje zażenowanie i wstyd za minimalizm tych sędziów.
Protesty nie wiążą się tylko i wyłącznie z finansami i może czas, żeby się sędziowie obudzili, gdyż za chwilę słowo "Sędzia Rzeczypospolitej Polskiej" zniknie z Konstytucji RP, a wszystko na to wskazuje....
Zarząd IS jest związany Zegrzem i tylko taki kierunek ma prawo reprezentować. Ja nie wierzę w przeciwieństwie do posłów Lewicy w pozytywne zmiany. Zarząd może modyfikować pewne kierunki działań, ale nie w oparciu o kolejne obietnice... Tyle komentarza do artykułu w GW
Ja tylko do wypowiedzi Rafała dodam, że matysiak nie jest już matysiakiem tylko półtysiakiem. Zanim matysiaka uchwalą - o ile to zrobią - będą musieli wypłacić nam styczniowe pobory przy uwzględnieniu wzrostu stawki bazowej. A to z kolei oznacza, że ewentualnie lutowe czy marcowe pobory będą netto wyższe o jakieś 500 zł. Czy taka "odwyżka" rzeczywiście nas satysfakcjonuje Uważam, że Olsztyn oraz Lublin wyznaczają kierunek i niezależnie od tego co piszą w GW protest może się powieść
Dreed, Romanoza - jak zwykle trafiacie w sedno !!!
Jestem dumny patrząc na postawę sędziów z Olsztyna . Snując wizję tej formy protestu miałem świadomość jak trudno w naszym zindywidualizowanym środowisku nie tylko o jedność, ale nawet o zbieżność działań. To co się stało w Olsztynie to już praktycznie jedność. Mnie się to wydawało prawie niemożliwe, a jednak stało się faktem. Nie jest więc teraz ważne, czy wybory w Olsztynie w końcu się odbędą, bo znajdzie się jeden sędzia do komisji. Cel akcji został praktycznie osiągnięty sędziowie zamanifestowali już skalę swojej determinacji, pokazali, że stać ich na wiele, a politycy niech wyciągną wnioski, bo w perspektywie wybory do europarlamentu.
Już pisałem, że do bojkotu komisji wcale nie musi dojść, to nie jest coś nieuchronnego.
Wybory powinny się odbyć, tak samo jak powinno skończyć się ignorowanie głosu polskich sędziów w ich kraju!
Politykom (i ich gazetowym tubom) którym posłaliśmy z Olsztyna czytelny sygnał życzę w Nowym Roku, aby ocknęli się, przetarli zamglone ,,pijarem” oczy i dostrzegli istotę problemu. Chcemy naprawiać wspólnie polski wymiar sprawiedliwości, a nie rozwalać kolejne wybory.
Oczekiwałbym wyraźnej deklaracji od Pani Prezes, iż uchwały z 25X są przestrzegane i realizowane przez Zarząd i przez Iustitię w całości. Jak mam rozumieć wypowiedź dla Wybiórczej? Partyzantkę sobie w Olsztynie uprawiamy. Coś mi z pleców wystaje - chyba nóż.
Jeszcze o wyborach prezydenta Olsztyna http://wiadomosci.onet.pl/1890622,11,item.html
"wanam" napisał:
Oczekiwałbym wyraźnej deklaracji od Pani Prezes, iż uchwały z 25X są przestrzegane i realizowane przez Zarząd i przez Iustitię w całości. Jak mam rozumieć wypowiedź dla Wybiórczej? Partyzantkę sobie w Olsztynie uprawiamy. Coś mi z pleców wystaje - chyba nóź.
Wasza akcja znajduje oparcie w decyzji Najwyższej władzy Stowarzyszenia Iustitia, jaką jest Uchwała Nr 5/2/2008 XII Wyborczego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA z dnia 25 października 2008 r. w sprawie protestów !!!!!!!!
nic dodać, nic ująć.....
Niezależnie od tego czy uda się znaleźć tego jednego "chętnego" pokazujecie środowisku, że jeżeli jest się radykalnym, czyli uświadomionym sędzią, to razem można zrobić wszystko..
I nikt nie powinien mieć pretensji do Was, a chylić czoła przed wami. Jeżeli Wasz Prezes SO zostanie zmuszony do udziału w komisji, to kolejny dowód na to, że trzeba poważnie i zgodnie z kodeksem etyki alarmować o zagrożeniu dla niezawisłości sędziego.
"duralex" napisał:
Prezes od razu powiedział, że jak nie znajdzie chętnego, to sam w komisji usiądzie. I za to szacun, Panie Prezesie. Bo równie dobrze taki Prezes mógłby usiąść na telefonie i znaleść "chętnego", żeby w weekend w tej komisji siedzieć. A tak sam zakasa rękawy. Wolno mu? Wolno i tyle.
Każdemu wolno. Tylko oby to się nie stało usprawiedliwieniem dla kilkuset sędziów w czerwcu, których ktoś ładnie "oprosi" o to żeby zasiedli w komisjach. A obawiam się, że niestety tak może się stać. Olsztyn dał piękny przykład solidarności ale niestety jeden człowiek, który zasądzie w komisji da przykład tego, że tę solidarność można złamać. Czy bycie prezesem jest tego warte? I co to znaczy że "równie dobrze taki Prezes mógłby usiąść na telefonie i znaleść "chętnego", żeby w weekend w tej komisji siedzieć". Szacunek należy się moim zdaniem za to, że ktoś zrobi coś dobrego. A nie za to że nie zrobi czegoś złego. Czy szacunek należy się Ministerstwu Sprawiedliwości za to że (przynajmniej jak twierdzi do tej pory) nie zamierza odebrać sędziom stanu spoczynku?
Dreed mój post dotyczył wypowiedzi prasowej Pani Prezez Iustitii. Na uchwale opieraliśmy się organizując protest. Martwi mnie jedynie brak jednolitego stanowiska Zarządu Iustitii.
"wanam" napisał:
Dreed mój post dotyczył wypowiedzi prasowej Pani Prezez Iustitii. Na uchwale opieraliśmy się organizując protest. Martwi mnie jedynie brak jednolitego stanowiska Zarządu Iustitii..
Jednolite stanowisko zarządu nie było wypracowywane bo byłoby bezcelowe. Wszystkich członków, jak i zarząd wiąże uchwała z Zegrza. Nie wyobrażam sobie by to stanowisko samodzielnie zarząd ( a zwłąszcza pojeduńczy jego członkowie) mogli zmienić.
Kwestia wypowiadania w prasie przez poszczególne osoby z zarządu odmiennych twierdzeń sa już tylko kwestią odpowiedzialności tej osoby przed najwyższą włądzą Stowarzyszenia jaką jest Zebranie Delegatów, a nie całego zarządu!!
Arczi nie chodzi mi o wypracowanie jednolitego stanowiska. Chodzi mi wyłącznie o to by, żaden członek zarządu nie negował uchwał, gdzie te jednolite stanowisko zostało wypracowane. Chodzi o to, by powtarzać tezy zawarte w uchwałach jak mantrę. Co ja mam powiedzieć koleżankom i kolegom, którzy biorą udział w bojkocie komisji w Olsztynie, że ich Pani Prezes Iustitii nie popiera, czy też że pismaki przekłamali jej wypowiedź?
[ Dodano: Pon Sty 05, 2009 12:44 pm ]
Jeszcze jedno, zanim jedna osoba zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za swoje wypowiedzi, zdąży spacyfikować protest.
"wanam" napisał:
Arczi nie chodzi mi o wypracowanie jednolitego stanowiska. Chodzi mi wyłącznie o to by, żaden członek zarządu nie negował uchwał, gdzie te jednolite stanowisko zostało wypracowane. Chodzi o to, by powtarzać tezy zawarte w uchwałach jak mantrę. Co ja mam powiedzieć koleżankom i kolegom, którzy biorą udział w bojkocie komisji w Olsztynie, że ich Pani Prezes Iustitii nie popiera, czy też że pismaki przekłamali jej wypowiedź?
[ Dodano: Pon Sty 05, 2009 12:44 pm ]
Jeszcze jedno, zanim jedna osoba zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za swoje wypowiedzi, zdąży spacyfikować protest.
Niestety tego typu wypowiedzi nie sprzyjają protestowi, zwłaszcza że pochodzą z ust szefowej IS.
Dla osób niezdecydowanych lub szukających okazji do oddania się ethosowi, kolejny pretekst.
Dzięki Darkside. O to właśnie mi chodziło. Najgorsze, że wyszło iż nie wiadomo w czyim imieniu wypowiadał się Rzecznik.
"Darkside" napisał:
Niestety tego typu wypowiedzi nie sprzyjają protestowi, zwłaszcza że pochodzą z ust szefowej IS.
Dla osób niezdecydowanych lub szukających okazji do oddania się ethosowi, kolejny pretekst.
Dokładnie. Ponadto, osoby, które decydują się na udział w proteście wbrew postawie funkcyjnych ( dotyczy to opisywanych na tym forum przypadków np zwiazanych z wyznaczaniem sesji przez PW) zapewne po cichu liczą na to, że w razie prób stosowania wobec nich jakichkolwiek sankcji cała I. i środowisko sędziowskie stanie murem w ich obronie. Tymczasem w sprawie bojkotu komisji wyborczych poszedł sygnał, że I. wcale nie jest jednomyślna ( tak to przynajmniej może być odebrane przez niektórych sędziów).
Osobiście nie mam wątpliwości, że zarówno oddział olsztyński Stowarzyszenia, jak i wszyscy sędziowie z Sądów w Olsztynie, którzy złożyli oświadczenie o odmowie udziału w komisji wyborczej, zastosowali się do uchwały Zebrania Delegatów w sprawie protestów i tylko taka informacja powinna ukazywać się w prasie. Z całym szacunkiem dla kolegów z Olsztyna, ale nie jest to przecież ich lokalna inicjtywa.
Takie wypowiedzi, jak ostatnia wypowiedź Pani Prezes Kamińskiej, znowu prowadzą tylko do dezinformacji
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wybory_prezydenckie_w_olsztynie_zagrozone_85448.html
Ja już nie rozumiem tego szumu medialnego na temat zagrożenia wyborów w Olsztynie. Iustitia oficjalnie twierdzi, że wybory są zagrożone, a członek Iustitii - Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie wręcz przeciwnie, że zagrożenia nie ma. W dodatku Prezes S.O. na tym forum jest usilnie broniony. I jak Iustitia wygląda na forum publicznym? Czy ludzie, a w szczególności politycy, będą ją traktować poważnie? Po wyborach, obawiam się, będzie można powiedzieć: "operacja udała się, ale pacjent zmarł (czytaj: sędziowie w Olsztynie stanęli na wysokości zadania, ale bojkot padł).
Już raz to przechodziliśmy w październiku 2008 roku i teraz ponownie. Ile musiałem się ludziom natłumaczyć, że oświadczenie zarządu nie wiąże i będą uchwały z Zegrza.
Skoro pewne osoby nie chcą się przyłączyć do takiej formy protestu to niech chociaż "swojaków" takimi wypowiedziami nie strzelają reszcie drużyny.
"jawarti" napisał:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wybory_prezydenckie_w_olsztynie_zagrozone_85448.html
Ja już nie rozumiem tego szumu medialnego na temat zagrożenia wyborów w Olsztynie. Iustitia oficjalnie twierdzi, że wybory są zagrożone, a członek Iustitii - Prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie wręcz przeciwnie, że zagrożenia nie ma. W dodatku Prezes S.O. na tym forum jest usilnie broniony. I jak Iustitia wygląda na forum publicznym? Czy ludzie, a w szczególności politycy, będą ją traktować poważnie? Po wyborach, obawiam się, będzie można powiedzieć: "operacja udała się, ale pacjent zmarł (czytaj: sędziowie w Olsztynie stanęli na wysokości zadania, ale bojkot padł).
Prezes nie jest broniony, a jedynie liczymy się z faktem, że skoro ma obowiązek wskazania kandydata, to z uwagi na konflikt może być "rzymuszony". Nie bądźmy tak surowi w ocenach, ponieważ akurat on ma największy "orzech" do zgryzienia.
Na marginesie - publicznie wskazuję, że jeżeli znajdzie sie ten jeden, jedyny to nie będzie to Prezes SO, ponieważ nie jest zameldowany w Olsztynie, co zgodnie z ordynacją uniemożliwia mu udział !!!
Dlatego sprawa wyborów w Olsztynie zależy od znalezienia innego kandydata...
Nie zmienia to faktu, że Olsztyn dał przykład solidarności środowiska i bądźcie pewni, że nie będzie aż tylu potencjalnych funkcyjnych do obsługi euro...
Pozwolę sobie poinformować, iż ostatnie oświadczenia na piśmie zostały odebrane w Rejonie również od osób chorych i nieobecnych. Mamy 100%.
[ Dodano: Pon Sty 05, 2009 2:01 pm ]
Tłumacząc na język polski, wypowiedź Pani Prezes włożyliśmy tam gdzie jej miejsce, do kosza.
"efa" napisał:
Takie wypowiedzi, jak ostatnia wypowiedź Pani Prezes Kamińskiej, znowu prowadzą tylko do dezinformacji
Wypowiedź pani prezes Kamińskiej z pewnością nie była przypadkowa, zwłascza jeśli zestawi się jej wypowiedź z informacjami odnośnie rzeczywistej przyczyny zwołałania posiedzenia zarządu w dniu 13 grudnia 2008 roku. O ile pamiętam wyraźnie napisała o tym Iga.
no i znalazł się sędzia wyborczy
"rosan" napisał:
no i znalazł się sędzia wyborczy
Z chęcią poznalibyśmy tego Pana/Panią... Gdzie znalazleś informację?
"Dreed" napisał:
za chwilę słowo "Sędzia Rzeczypospolitej Polskiej" zniknie z Konstytucji RP, a wszystko na to wskazuje....
Dreed, czy są jakieś konkrety tej apokalipsy, czy to tylko taka figura retoryczna?
bravo OLSZTYN !!!!
Olsztyn pokazuje na co nas stać i to nie żarty, bo "ONI" powinni zacząć sobie zdawać sprawę, że np. w Suwałkach nie odbędą się ŻADNE wybory - czy tak OKAPI?
Czy to do nich trafia? Halo! Władzo! Pobudka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Koniec próżnych obietnic. Panie Ćwiąkalski - gdzie są nasze pieniądsze, które pan publicznie obiecał? Niech pan publicznie wystąpi i poinformuje społeczeństwo co zostało z pana obietnic, bo wielu jest przekonanych, że my już pienądze dostaliśmy - a to przecież nie jest prawda, a zatem czas to jasno publicznie powiedzieć. Przy okazji może minister wskaże osobę odpowiedzialną za obecną sytuację asesorów! Chętnie usłyszę też jaki jest pogląd tak wybitnego prawnika jak minister na to, czy podniesiona przez Prezydenta niekonstytucyjność jednego z przepisów ustawy o tzw. "Szkole" będąca przyczyną weta jest faktem, a jeśli tak to jak pan tą ustawę pisał, a jeśli nie - to dlkaczego nie właczył się pan w walkę sędziów, którym Prezydent odmówił nominacji po bardzo długim okresie oczekiwania?
Nie bawcie się w ciuciubabkę tylko jeśli już wiecie to napiszcie czy znalazł się ten sędzia wyborczy i czy jest to inf sprawdzona.
A ja i tak jestem pełna uznania dla koleżanek i kolegów z Olsztyna. I nie wolno biadolić "to sie nie uda, to się na pewno nie uda..." to Kłapouchy tak mówił?
"rosan" napisał:
no i znalazł się sędzia wyborczy
Rosan, Wanam, prosimy o potwierdzenie, że znalazł się sędzia do komisji wyborczej w Olsztynie.
Potwierdzam znalazł się sędzia do komisji. Przed chwilą dostałem potwierdzenie. Publikacja składu komisji 9 stycznia przez Komisarza PKW. Do tego momentu ogłoszenie kandydata do komisji, o ile sam nie wyrazi zgody, byłoby krzywdzące.
"wanam" napisał:
Potwierdzam znalazł się sędzia do komisji. Przed chwilą dostałem potwierdzenie. Publikacja składu komisji 9 stycznia przez Komisarza PKW. Do tego momentu ogłoszenie kandydata do komisji, o ile sam nie wyrazi zgody, byłoby krzywdzące.
:sad: :sad: :sad:
"wanam" napisał:
Oczekiwałbym wyraźnej deklaracji od Pani Prezes, iż uchwały z 25X są przestrzegane i realizowane przez Zarząd i przez Iustitię w całości. Jak mam rozumieć wypowiedź dla Wybiórczej? Partyzantkę sobie w Olsztynie uprawiamy. Coś mi z pleców wystaje - chyba nóż.
Uchwały są przez zarząd przestrzegane i realizowane. Muszą być - bo zarząd jest związany uchwałą z Zegrza. W ostatnim komunikacie Justitii (rozesłanym do członków Justitii, którzy zgłosili Maćkowi Strączyńskiemu chęć przyłaczenia się do Internetowej Sieci Justitii - ISI), przysłanym w Wigilię, otrzymałam jako załącznik wzór oświadczenia. Wygląda tak:
OŚWIADCZENIE
My, niżej podpisani sędziowie Sądu (Rejonowego, Okręgowego, Apelacyjnego) w ………………,
solidaryzując się z uchwałami XII Wyborczego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich ,,Iustitia” w sprawie niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz w sprawie protestów podjętymi na Zebraniu Delegatów w Zegrzu w dniu 25 października 2008 roku,
niniejszym oświadczamy, iż solidarnie odmawiamy ewentualnego udziału w pracach komisji wyborczej w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które zostaną przeprowadzone w 2009 r.
Oświadczenie to ważne jest aż do odwołania.
Sędziowie Sądu Rejonowego (Okręgowego, Apelacyjnego) w …………......
imię nazwisko wydział data podpis
"wanam" napisał:
Potwierdzam znalazł się sędzia do komisji. Przed chwilą dostałem potwierdzenie. Publikacja składu komisji 9 stycznia przez Komisarza PKW. Do tego momentu ogłoszenie kandydata do komisji, o ile sam nie wyrazi zgody, byłoby krzywdzące.
Dla zainteresowanych.... nie jest nim Pan Prezes A odnośnie nazwiska to podzielam opinię kolegi wanam - wstrzymamy się.
Chyba, że media nam podadzą, czego jestem raczej pewien
Nie zmienia to faktu, że przykład Olsztyna w takim układzie stawia naprawdę w dobrym świetlne możliwość zablokowania eurowyborów !!!
"Dreed" napisał:
Nie zmienia to faktu, że przykład Olsztyna w takim układzie stawia naprawdę w dobrym świetlne możliwość zablokowania eurowyborów !!!
Ale gdyby do komisji nie zgłosił się żaden sędzia, ta możliwość graniczyłaby z pewnością. Gdyby wybory na prezydenta Olsztyna się nie odbyły, nasza siła oddziaływania znacząco by wzrosła. Ale i tak wiele dobrego się stało.
Teraz pozostaje czekać na 15 stycznia.
Spodziewam się, że media wkrótce podadzą pełne dane sędziego, który zgłosił się do komisji wyborczej, ja z zainteresowaniem zapoznałabym się też z drogą zawodową i osiągnięciami zawodowymi tej publicznej teraz osoby.
Skoro wanam odebraliście od 100% sędziów w okręgu oświadczenia o odmowie udziału w komisji, to zapewne zgłosił się sędzia w stanie spoczynku, albo delegowany do MS. Ale..., czy wolno mi na tym forum tak spekulować o tym naszym koledze/koleżance, czy to już aby nie nagonka na niego nie daj Boże?
Udało nam się przebić z informacją do mediów, iż bojkot jest realną możliwością, nie zaś symboliczną, że jedynie nieliczni sędziowie są skłonni uczestniczyć w komisjach. Jeden sędzia się znajdzie, 14 członków komisji okręgowej i rejonowej - żadnych szans.
Musimy teraz kuć żelazo póki gorące, utrzymać stan niepokoju, może temu służyć udział w posiedzeniu komisji sejmowej, spotkanie z PKW itp.
a nie mówiłem? Taki człowiek zawsze się znajdzie. A gdy trzeba będzi więcej - będzie i więcej dyspozycyjnych sedziów. No, to mój zakład uważam już za wygrany Okapi tez miał rację
Acha, a imię jego ,,koma ileś tam' Indywidualista i jaki romantyk
Skorpion. Będzie więcej, jak będziesz takie posty zamieszczał. Nie siej defetyzmu. Uświadom sobie, iż to 1 sędzia, przy liczbie sędziów przekraczających 100 w Olsztynie.
przytoczę, co pisałem jeszcze wczoraj, zanim znalazł się sędzia gotowy usłużyć władzy wykonawczej
Chciałbym wierzyć w siłę protestu, ale - zobaczymy. Golgamesz - właśnie o to chodzi, że wiem, że wystarczy jeden sędzia i właśnie ten jeden się znajdzie. Tak samo, jak w następnych wyborach dwóch, trzech, ilu będzie trzeba. Założymy się Zaznaczam, że wolałbym przegrać, ale z doświadczdenia wiem, że sędziowie są silni, gdy chodzi o protest zbiorowy i trudny do uchwycenia. A ilu sędziów wezwanych do wytłumaczenia się z odwołania wokandy ( a niestety, były takie przypadki) złożyło jasne pisemne oświadczenie, że zrobiło to w ramach protestu? Tu odwaga się kończy. Tak samo, jak wtedy, gdy jest jedna odpowiedzialna osoba. A ta zawsze się znajdzie - jeden, drugi, kolejny funkcyjny.
Ilu sędziów oficjalnie dochodzi pełnego zwrotu kwot wydanych na szkolenia, narzekając przy tym na ich koszty? Ilu sędziów akceptuje jazdę na delegowany wyjazd II klasą PKP narzekając na to, w jakich warunkach jadą pełniąc tak wysoką funkcję? Na tym poziomie nikt nie chce walczyć. I w tym tkwi słabość sędziowskich protestów, że w razie zindywidualizowania działań, rozmywają się one. Wiem, że poruszyłem wiele wątków, ale wniosek jest taki sam, jak w moich postach wyżej. Na taką postawę sędziów pracowały kolejne rządy i system dochodzenia do stanowisk a następnie system awansowania - tylko spolegliwi coś dostają(mówię o zasadzie). Jeszcze raz powtarzam : chętnie się założę i chętnie przegram zakład.
[ Dodano: Pon Sty 05, 2009 8:05 pm ]
wanam : zastanów się , znalazłeś winnego? to może moja wina, że tacy właśnie sa sędziowie? Nie sieję defetyzmu, odrobina prawdy w oczy kole? Sędziowie są właśnie tacy, jak pokazał Olsztyn : protestują, ale nic z tego nie wychodzi, bo częśc jest odpowiednio przygotowana przez władzę do pełnienia funkcji.
To jakaś chora spiskowa teoria : skorpion napisał, że ktoś się zgłosi, więc to on jest winny temu, że się ktoś zgłosił. A ten, co suię zgłosił z pewnością zrobił to czytając forum w dziale o proteście. Dziecinada.
skorpion - wynik w Olsztynie wprawił wszystkich w osłupienie. A jedna "jaskółka" wiosny nie czyni .
Wiosna będzie nasza
wynik w Olsztynie to odbywające się wybory. I jak rozumiem - jest to moja wina
a to, że jest to 1 sędzia jest nieprawdą - drugim był czekający awaryjnie prezes. Get real.
Skorpion jeżeli udzielasz się na forum, to nie należysz do tych spolegliwych. Spolegliwych nie znajdziesz na forum. Mylisz się w swojej ocenie, gdyby bierni dominowali, gdyby rezygnacja była powszechna, protest nie rozwinąłby się, a o postawie sędziów w Olsztynie nikt w prasie ogólnopolskiej słowa by nie napisał.
wanam, sędziowie olsztyńscy są wspaniali i kropka. jedna jaskółka (a może to tylko jej jajo) nie czyni ani wiosny ani zimy. I tego się trzymajmy
"skorpion" napisał:
Ilu sędziów akceptuje jazdę na delegowany wyjazd II klasą PKP narzekając na to, w jakich warunkach jadą pełniąc tak wysoką funkcję?
Inni podróżują na szkolenia i ze szkoleń bardziej komfortowo: Panie, świeć nad duszami ofiar, ale wszyscy pamiętamy katastrofę pod Mierosławcem podniebnej taksówki rozwożącej oficerów po szkoleniu. Ich jakoś nie obowiązywała II klasa pociągu osobowego, no bo przecież oficer nie może zniżyć się do poziomu ludu, żeby z ludem pociągiem podróżować. Sędzia może, bo kontakt z ludem to dla sędziego i tak materialna nobilitacja.
A co wy na II klasę PKP nosem kręcicie? Pamiętajcie, że zawsze jeszcze mogą posłać osobowym z przesiadkami
Jestem podbudowany wyjątkowo solidarną postawą sędziów z Olsztyna -
i nie podważa tej opinii fakt, że znalazł się jeden funkcyjny sędzia.
Dziękujemy Sędziom z Olsztyna -
Wasza postawa niech będzie zaraźliwa dla innych sędziów RP!!!!
Jak u mnie w Legnicy będzie taki taki sam wynik " w temacie bojkotu komisji wyborczych" ,to w podziece udam się na piesza pielgrzymkę nie do częstochowy a do Olsztyna ,choć jest to kawałek drogi ode mnie.I niech sie wadza nie cieszy z tego ,ze wybory jednak się odbedą ,bo jeden chętny sędzia wiosny nie czyni. Na tym koncze bo znowu przeniosą mnie do " Osobistych wycieczek"
a wcześniej był Lublin :
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080929/LUBLIN/818329406
Przepraszam Czestochowę ,w nerwach mi wyszlo z małej
Moje posty mają dopingować i skłaniać do działania, by tych spolegliwych było jak najmniej, by wstydzili się swych niegodnych sędziów działań. Mam nadzieję, że teraz to jasne. Mam wrażenie, że bardziej realnie, niż najwięksi entuzjaści forum oceniam siłę betonu wśród sędziów. Niektrórym wystarczy prośba i sugestia prezesa i chętnie sięzgłoszą do wszelkich komisji. Takich nie jest mało i to ich właśnie należy się obawiać. Cichych, tłumaczących swe działania zdaniem " bo ja mam kredyt wzięty w apelacji i się boję:.
Jeszcze ja wrzucę mały komentarz:
wybory się odbędą, nie odbędą - to nie ma przesądzającego znaczenia! Ważne byśmy zrobili wszystko, by nasze głosy sprzeciwu nie wobec wyborów ale wobec naszej sytuacji były słyszalne jak najdłużej i jak najmocniej.
By nasze postulaty i niezadowolenie nie schodziły z gazet, by nie zapominali o nich politycy i dziennikarze i wreszcie.... sami sędziowie. Będziemy przypominac tak długo, dopóki zagrożona jest nasza niezawisłość naszymi warunkami pracy oraz poziomem wynagrodzeń!!
Głowa do góry!!
Niedługo zarząd Iustitii upubliczni szlifowaną jeszcze nową masową akcję.
Akcja nazywa się "zawiadamianie o zagrożeniach dla niezawisłości sedziowskiej". Szczegółów akcji, póki co, nie podam. Jestem jednak przekonany, że akcja ma szanse być dobrze odebrana przez wielu sedziów - tych młodszych i tych starszych. Nie powinna wzbudzać wiele kontrowersji i ma szanse doprowadzić do zmiany warunków naszej pracy, a również - w co głęboko wierzę - płacy.
Pamiętajmy - nikomu z rządzących nie jest na rękę, jak trzecia władza w państwie permanentnie protestuje. Mają bowiem świadomość, że nie tylko powoduje to pogorszenie pracy wymiaru sprawiedliwości ale wpływa na wizerunek Państwa w świecie.
Pamietajmy, niedługo nie będzie już w Polsce asesorów. Znikną więc osoby, dla których nie liczy się życie osobiste, a jedynie orzekanie, które dla osiągnięcia postawionego przed sobą, jak się wydawało zaszcytnego i życiowego celu w postaci awansu na stanowisko sędziego Rzeczypospolitej Polskiej, gotowe były poświęcić kilka najpiękniejszych, bo młodzieńczych lat swojego życia. Rozpoznanie tych spraw przejmą sędziowie. Zróbmy wszystko, bo to będzie najlepszy ku temu moment, by wreszcie zamknąć erę orzekania w pośpiechu, dla statystyk, dla prezesa. Zacznijmy orzekać dla społeczeństwa - spokojnie, fachowo, w sposób przemyslany, po rzetelnym wysłuchaniu stron i dając sobie przede wszystkim czas na wypracowanie właściwego, sprawiedliwego rostrzygnięcia. Niech głównym celem będzie wymierzanie sprawiedliwości, a nie orzekanie za wszelką cenę.
Jak to zrozumiemy, jestem pewny, że wraz z naszym nowym sposobem pracy, zmieni się szacunek rządzących do nas, zmienią się nasze warunki pracy i orzekania.
LUBLIN SOLIDARYZUJE SIĘ Z OLSZTYNEM!!!
i to też ma być zaraźliwe
Dzięki. Poszliśmy za przykładem LUblina.
Zamieszanie w Olsztynie
http://prezydent.wm.pl/Zamieszanie-wokol-przedterminowych-wyborow-prezydenta,61335
"W zasadzie popieram protest swoich kolegów...". I po co tak w ogóle mówić???
"JedzieJadzia" napisał:
Zamieszanie w Olsztynie
http://prezydent.wm.pl/Zamieszanie-wokol-przedterminowych-wyborow-prezydenta,61335
... i wszystko jasne :neutral:
Znaczy: wszyscy z nadzieją patrzymy na Wschód.
Zamieszanie wokół przedterminowych wyborów prezydenta
Przewodniczącym miejskiej komisji wyborczej w lutowych wyborach prezydenta Olsztyna będzie Zbigniew Paturalski, sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie. To o tyle ważna wiadomość, że do poniedziałku nie było przesądzone, czy wybory na pewno się odbędą. Sędziowie olsztyńskiego Sądu Rejonowego, walcząc o podwyżki, odmówili pracy w komisji wyborczej.
to z gazety olsztyńskiej
Brawo.
Po takim newsie aż się chce ... nie powiem co.
"censor" napisał:
"W zasadzie popieram protest swoich kolegów...". I po co tak w ogóle mówić???czytaj dalej :
"ale te wybory nie są ku temu najlepszą okazją, bo nie mają wymiaru ogólnopolskiego"
krótko mówiąc do ogólnopolskiego się przyłączy
"iga" napisał:
krótko mówiąc do ogólnopolskiego się przyłączy
Myślę, że wątpię :sad:
"akkon" napisał:
Brawo.
Po takim newsie aż się chce ... nie powiem co.
Nie mów
Mam nadzieję, że on nie jest członkiem Iustitii.
"iga" napisał:
"W zasadzie popieram protest swoich kolegów...". I po co tak w ogóle mówić???czytaj dalej :
"ale te wybory nie są ku temu najlepszą okazją, bo nie mają wymiaru ogólnopolskiego"
krótko mówiąc do ogólnopolskiego się przyłączy
miejmy nadzieję , że tak będzie
Wielka szkoda...
Zagrożone wybory w Olsztynie były bardzo mocnym środkiem nacisku na władze. Myślę, że wielu polityków zaciskało kciuki za olsztyńskiego prezesa, żeby udało mu się znaleźć czarną owcę do czarnej roboty w komisji. Fiasko tych wysiłków dałoby wyraźny sygnał zbliżającej się kompromitacji wyborów do Europarlamentu. Dzięki odwadze i determinacji olsztyńskich sędziów złamalibyśmy kręgi lędźwiowe sztywnego stanowiska rządu.
Niestety, jeden spolegliwy z Olsztyna zapewne natchnie przedstawicieli I i II władzy złudną nadzieją, że być może w maju też załatwia nas "na Paturalskiego". Musimy być tym bardziej zdeterminowani i nastawieni na pracę u podstaw z naszymi kolegami przed kolejnymi wyborami.
Darkside : dziękuję za przypomnienie definicji spolegliwości serio
Aż się wstydzę, bo z tą spolegliwością jest jak z pasjonatem))
Pan w zasadzie sędzia Poturalski - gratulacje
A kto to jest ten Zbigniew Paturalski????
a może Pan sędzia Paturalski jednak okaże się lojalnym kolegą w dzień przed wyborami, do czdego ma prawo, jednak zrezygnuje z tej zaszczytnej funkcji członka Komisji
"arczi" napisał:
a może Pan sędzia Paturalski jednak okaże się lojalnym kolegą w dzień przed wyborami, do czdego ma prawo, jednak zrezygnuje z tej zaszczytnej funkcji członka Komisji
A może napiszmy wszyscy do niego prośby o wycofanie się? Dostanie parę tysięcy maili, listów poleconych, to mu się odechce
Nie wiem kim był, ale chyba wiem kim jest - to jest chyba ten, o którym wcześniej pisano tu na forum, że jest ktoś poza 99 koma coś tam % sędziów okręgu olsztyńskiego.
Z całym szacunkiem dla tego PPPana Zbigniewa Paturalskiego ale dalej nikt nie wskazał kto to jest i gdzie sądzi? To tak tylko z maaaaaaaaaaaaalutkiej ciekawości.
"Ciacho" napisał:
A kto to jest ten Zbigniew Paturalski????
"Ciacho" napisał:
Z całym szacunkiem dla tego PPPana Zbigniewa Paturalskiego ale dalej nikt nie wskazał kto to jest i gdzie sądzi? To tak tylko z maaaaaaaaaaaaalutkiej ciekawości.
wklep w google
"Beleg" napisał:
a może Pan sędzia Paturalski jednak okaże się lojalnym kolegą w dzień przed wyborami, do czdego ma prawo, jednak zrezygnuje z tej zaszczytnej funkcji członka Komisji
A może napiszmy wszyscy do niego prośby o wycofanie się? Dostanie parę tysięcy maili, listów poleconych, to mu się odechce
Pomysł niezły, tylko wątpię w jego skuteczność, gdyż jeśli nie decydują się nawet viceprezesi (prezes nie mógł z uwagi na zamieszkanie) i pozostaje zaledwie 1-2 osoby, które nie złożyły oświadczeń, to obawiam się, że pan sędzia ma swoje zdanie na ten temat...
Ja zadałbym inne pytanie na miejscu dziennikarzy: "czy nie uważa pan, że w obliczy takiej solidarności sędziów zostanie pan przesunięty na margines lokalnego środowiska...?"
Nie pytam o motywy (te realne) ale o to jak będzie można wytłumaczyć się przed kolegami i koleżankami...I naprawdę byłbym w stanie zrozumieć trudną decyzję samych prezesów.... ale tutaj?
A ja w zasadzie jestem przeciwny wszelkim formom protestu i nacisków.... ale niestety...
"nie chcem ale muszem..." deja vu?
P.S.
Ale ku pokrzepieniu serc - ogłaszam konkurs... kto odgadnie jaki znany sędzia złożył oświadczenie o odmowie udziału w komisji i weźmie udział w akcji bojkotu?
Odpowiedzi prosze na PW.
W konkursie nie moga brać lokalni sędziowie, ich krewni i powinowaci do drugiego stopnia włącznie...
"Dreed" napisał:
Ale ku pokrzepieniu serc - ogłaszam konkurs... kto odgadnie jaki znany sędzia złożył oświadczenie o odmowie udziału w komisji i weźmie udział w akcji bojkotu?
Odpowiedzi prosze na PW.
No co ty ? Poważnie on odmówił ??? Urzędnik w służbie Prezesa ? Czyli nie był na urlopie ani zwolnieniu (skoro 100% obecnych)....
Jakaś taka refleksja mi się ciśnie, chyba nie mamy szczęścia do Zbigniewów, i to od kilku lat...
I proszę Zbigniewów o nie obrażanie się, ale mnie też nie było wesoło, jak wicepremierem był mój imiennik
Jeżeli pan sędzia był wieloletnim komisarzem to przez wiele lat pobierał z tego tytułu znaczne wynagrodzenie (kilka tysięcy zł miesięcznie). Wydaje mi się, że syty głodnego nie zrozumie.
Wybory samorządowe. To dopiero będzie sprawdzian. W Okręgu Olsztyńskim potrzebnych będzie tylu sędziów ile jest tam powiatów + miasto + komisja wojewódzka. Tak zresztą jak w każdym innym okręgu w Polsce.
W Olsztynie sędziowie juz złożyli oświadczenia, ciekawe z kogo będą dobierać.
Przejrzałem google i nie chcę siać defetyzmu, ale kiedy w Olsztynie zmiana kadencji na najwyższym stołku?
"anpod" napisał:
[
wygrał pan suszarke
Poproszę z autografem Pana Sedziego
Nareszcie napisał coś rozsądnego Ciekawe gdzie to wydrukuje...
Dziennikarze słusznie nas oceniają. Nasze odmowy to żaden news. Od początku wiedzieli, że znajdzie się ktoś kto "opiera protest kolegów ale...."
"duralex" napisał:
osobiście jestem ciekawy, jak czują się sedziowie z SO w Olsztynie (bo o młodych z rejonu nie mówię ), kiedy czytają, że ich kolega Zbigniew jednoosobowo zdecydował, że:
"W zasadzie popieram protest swoich kolegów, ale te wybory nie są ku temu najlepszą okazją, bo nie mają wymiaru ogólnopolskiego
Zapewne czują się wystrychnięci na dudka... albo odwrotnie - na strychu.
"Kamel" napisał:
Dziennikarze słusznie nas oceniają. Nasze odmowy to żaden news. Od początku wiedzieli, że znajdzie się ktoś kto "opiera protest kolegów ale...."
A mnie się ciśnie na usta tekst W. Młynarskiego "róbmy swoje" i tyle,
a Pan sędzia Z.P będzie musiał znosić los, "który sobie sam zgotował"
Fakt, nie ma przecież obowiązku podawania ręki.
"Bielawy1" napisał:
a Pan sędzia Z.P będzie musiał znosić los, "który sobie sam zgotował"
Myślę, że będziemy mogli niedługo śledzić jego dalszą ścieżkę kariery. Ulubieniec poprzedniego MS wytyczył szlak....
"Bielawy1" napisał:
Dziennikarze słusznie nas oceniają. Nasze odmowy to żaden news. Od początku wiedzieli, że znajdzie się ktoś kto "opiera protest kolegów ale...."
A mnie się ciśnie na usta tekst W. Młynarskiego "róbmy swoje" i tyle,
a Pan sędzia Z.P będzie musiał znosić los, "który sobie sam zgotował"
Tak jest Biel, róbmy swoje i tyle.
Moim zdaniem nie ma co się gardłować nad Panem sędzią Z.P. (chyba że przynosi to ukojenie ), powiedział co wiedział, miał prawo mówić co mu się podoba i tyle.
Nie znam Pana Sędziego Z.P. ale nie wydaje mi się, aby znoszenie tego losu rzeczywiście było dla niego ciężkie.
Dobrze wiedział co robi, jakie będą reakcje i zrobił to.
Znaczy ma to znoszenie w "głębokim poważaniu".
Są tu na forum userzy którzy go znają to niech mnie poprawią jeżeli się myle.
"Bielawy1" napisał:
Dziennikarze słusznie nas oceniają. Nasze odmowy to żaden news. Od początku wiedzieli, że znajdzie się ktoś kto "opiera protest kolegów ale...."
A mnie się ciśnie na usta tekst W. Młynarskiego "róbmy swoje" i tyle,
a Pan sędzia Z.P będzie musiał znosić los, "który sobie sam zgotował"
Bielawy, mój szacunek. Słusznie, róbmy swoje.
"gilgamesz" napisał:
a Pan sędzia Z.P będzie musiał znosić los, "który sobie sam zgotował"
Myślę, że będziemy mogli niedługo śledzić jego dalszą ścieżkę kariery. Ulubieniec poprzedniego MS wytyczył szlak....
Ulubieniec poprzedniego MS wytyczył szlak do Prok.Kraj. i to nie on był pierwszy. Zupełnie off topic, ale czy zauważyliście że Prokuratorem Krajowym zostaje się wówczas, gdy po prostu nie wypada wrócić za stół ?
wydaje mi się, że jednak sprawa wysłania sędziemu z komisji wyborczej maili może mieć sens. to może uzmysłowić mu, że sprawa ma wymiar ogólnopolski. może do niego nie dotarły uchwały iustitii? może tą o bojkocie komisji wypadałoby mu wysłać?
"zziajany" napisał:
Wybory samorządowe. To dopiero będzie sprawdzian. W Okręgu Olsztyńskim potrzebnych będzie tylu sędziów ile jest tam powiatów + miasto + komisja wojewódzka. Tak zresztą jak w każdym innym okręgu w Polsce.
Tyle, że ten sprawdzian nastąpi dopiero pod koniec 2010 roku.
"uksc" napisał:
Protest ma do czegoś jak rozumiem doprowadzić w możłiwie najkrótszym czasie a nie trwać wiecznie jak jakiś ruch oporu w czasie zaborów, gdy nie było wiadomo kiedy się skończą.
Ale trzeba pamietać, że w ostatecznym rozrachunku Polska odzyskała niepodległość.
Róbmy swoje.
W moim poście powinno zabrzmieć jak groźba.
Niekaralna
Wystarczyło, że mnie nie było kilka chwil na forum, a tu już takie zmiany. Dziwi mnie jedynie fakt, iż gazeta, która wcześniej nie zająknęła się słowem o bojkocie komisji bardzo szybko uzyskała dostęp do informacji nieoficjalnej, włącznie z wypowiedzią najbardziej zainteresowanego.
Mimo wszystko koleżankom i kolegom z Olsztyna należą się gratulacje za postawę. Znam kilka osób z Olsztyna, bardzo ich cenię i tym bardziej cieszę się, że środowisko potrafiło się w tak dużym stopniu zintegrować wokół problemu. A ów Pan, którego danych nie wymienię, chcąc nie chcąc stał się czarną owcą polskich, nie tylko olsztyńskich sędziów. Wystarczyło jedno "zgadzam się" i teraz będzie się to za nim ciągnęło. No ale za swoje decyzje trzeba płacić i myśleć o tej "zapłacie" nim się je podejmie. I tyle. A teraz...róbmy swoje!!!
A może by tak Pan Sędzia znalazł jutro na półce wydrukowane strony z forum od 33 - ciej może wówczas zauważyłby, że jednak sprawa ma wymiar ogólnopolski
No panu Sędziemu to ja nie zazdroszczę!!! Bo i czego?!
Możliwe, iż w Z.P. ścierały się dwie osobowości: sędziego i urzędnika wyborczego. Dokonał wyboru i nie obędzie się bez doraźnych korzyści, oczywiście dla Z.P. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, już niejednokrotnie zostało to potwierdzone i tego się trzymajmy.
A tak zupełnie bez związku przypomniało mi się " jak idiota może zostać np. policjantem? Odpowiedź: Wystarczy, że sie zgłosi!!!!!!!
Jeżeli ktoś z koleżanek lub kolegów zna adres poczty internetowej lub pozycji " na naszym forum sławnego " sę dziego "czarnej owcy" z OLSZTYNA to proszę o ich podanie .Chciałbym mu osobiście "ogratulować " postawy.Pozdrawiam wszystkich wytrwałych .
"bogumil" napisał:
Jeżeli ktoś z koleżanek lub kolegów zna adres poczty internetowej lub pozycji " na naszym forum sławnego " sę dziego "czarnej owcy" z OLSZTYNA to proszę o ich podanie .Chciałbym mu osobiście "ogratulować " postawy.Pozdrawiam wszystkich wytrwałych .
Myślę, że zawsze można ,,gratulacje' albo gratulacje przesłać panu Parulskiemu mailem na adres internetowy jego macierzystego sądu. To osoba publiczna, więc każdy obywatel może do niej słać maile.
Na brylancie Olsztyna pojawiła się jednak rysa :sad: Osobiście uważam tłumaczenia Pana sędziego Paturalskiego za kompromitujące. Rozumiałbym jednoznaczną postawę: nie popieram protestu, idę do komisji (chociaż ja mam inną). Mówienie: ,,w zasadzie popieram protest, ale coś tam, coś tam" jest próbą palenia Panu Bogu świeczki i diabłu ogarka. Przykro na to patrzeć i słuchać.
Mam takie same odczucia. I nie chodzi mi o to że powinien się "odporządkować woli większości". Przeciwnie, jako sędzia powinien podjąć decyzję zgodnie z własnym sumieniem. W końcu niepodatność na naciski powinna być cechą dobrego sędziego. Ale jeżeli już uważa że ta metoda protestu jest niewłaściwa to niech to powie wyraźnie. Bez kombinowania że on w zasadzie popiera ale to nie jest właściwy czas i miejsce itp. Bo to nic innego jak siedzenie okrakiem na barykadzie.
od mojej wypowiedzi zaistniało kika stron wiec nie będe sie powtarzał...
mam ogromny szacunek dla koleżanek i kolegów z Olsztyna..(poza panem P. )
którzy tak prztłaczajaca większością pokazali solidarnosć w najlepszym wydaniu...daje to nam wszystkim siłę i przekonanie że przy wyborach euro możemy liczyć na sukces
nie chodziło mi o podważanie ich zaangażowania tyko pokazanie że czasem wysiłek 95 % idzie na marne przez 1...nie napisze dalej..kogo...
oczywiście w wyborach do europarlamentu takich sędziów musi być wiecej...ale przecież funkcyjnych w kraju i ministerstwie dostatek....+ takich co chca objac jakieś funkcje lub awansować lub np okaże sie że diety nagle wzrosna o 1000% i ktoś się skusi....
piszę o tym ,nie by propagować poczucie "rzegranej" z góry ale właśnie by widząc te zagrożenia wzmóc nasze akcje uświadamiajace/przekonywujace
nie nawołuję do "ostracyzmu" ale takim osobom można powiedzieć co się o nich myśli i reki im nie podawać...na niektórych to też działa..
W uchwale protestacyjnej z Zegrza nieprzypadkowo- jak myślę - użyto słowa ,,solidarnego"owstrzymania się od udziału w pracach komisji wyborczych. Dzięki SOLIDARNOŚCI udało się w Polsce wiele zmienić na lepsze. Solidarnie musimy teraz walczyć o właściwą pozycję ustrojową III władzy, wtedy będziemy dopiero skuteczni. Koledzy z Olsztyna zdali egzamin z solidarności - poza jednym, który ,,zdał w zasadzie".
"art_60" napisał:
Na brylancie Olsztyna pojawiła się jednak rysa :sad: Osobiście uważam tłumaczenia Pana sędziego Paturalskiego za kompromitujące. Rozumiałbym jednoznaczną postawę: nie popieram protestu, idę do komisji (chociaż ja mam inną). Mówienie: ,,w zasadzie popieram protest, ale coś tam, coś tam" jest próbą palenia Panu Bogu świeczki i diabłu ogarka. Przykro na to patrzeć i słuchać.
Mam taki sam pogląd na ten temat.
Panu sędziemu warto przypomnieć:
Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5:33-37)
Ukłony dla Sędziów z Olsztyna!!! Wielkie dzięki za pokazanie całemu naszemu środowisku, że można być razem!
A ja ( w przeciwieństwie do Okapiego) się powtórzę : szacunek dla prawych sędziów z Olsztyna. A tych na usługach drugiej władzy niech... ministerstwo pochłonie.
"skorpion" napisał:
A tych na usługach drugiej władzy niech... ministerstwo pochłonie.
I dlatego czekam z niecierpliwością na to, co o naszej podległości władzy wykonawczej niezadługo powie TK. I uważam, że to jest perspektywicznie nawet ważniejsze od podwyżek.
Zgłoszenie się sędziego do udziału w komisji dowodzi, iż nadzór administracyjny MS skutkuje podporządkowaniem sędziów, godzi w niezawisłość. Mam nadzieję, iż ten fakt przyczyni się do podjęcia słusznej decyzji przez sędziów TK. Liczy się bowiem prawo w działaniu, nie zaś same zapisy wskazujące na ograniczenie tego nadzoru do kwestii "administracyjnych".
Nadal uważam, że wynik w Olsztynie jest świetny i gratuluję kolegom. Pokazali, że są "rawie monolitem" i zainteresowali akcją bojkotu wyborów media. Natomiat sama okoliczność, że wybory na Prezydenta Miasta odbędą się, może nie jest najgorsza. Inaczej juz teraz mogłyby zacząć sie naciski na tych sędziów, którzy nie mają twardego kręgosłupa.
Zresztą sam bojkot wyborów nie jest chyba naszym głównym celem, lecz właśnie zainteresowanie naszymi postulatami mediów, a w konsekwencji również dwie pozostałe władze - ustawodawczą i wykonawczą.
Sędziowie w Olsztynie osiągnęli sukces, chociaż zgłoszenie sie chętnego do komisji pozostawia pewien niesmak.
"efa" napisał:
Zresztą sam bojkot wyborów nie jest chyba naszym głównym celem, lecz właśnie zainteresowanie naszymi postulatami mediów, a w konsekwencji również dwie pozostałe władze - ustawodawczą i wykonawczą.
Naszym celem jest napędzenie politykom stracha, że euro-wybory się nie odbędą, a w konsekwencji to ONI nie dostaną swojej kasy z diet, posad itp. Przykład Olsztyna pokazuje, że mamy możliwość zrobić IM finansowe kuku.
[scroll]BRAWO SĘDZIOWIE Z OLSZTYNA !!!!!![/scroll]
"efa" napisał:
Zresztą sam bojkot wyborów nie jest chyba naszym głównym celem, lecz właśnie zainteresowanie naszymi postulatami mediów, a w konsekwencji również dwie pozostałe władze - ustawodawczą i wykonawczą.
Czas wzbudzania zainteresowania chyba już jednak minął.
"amelius" napisał:
Zresztą sam bojkot wyborów nie jest chyba naszym głównym celem, lecz właśnie zainteresowanie naszymi postulatami mediów, a w konsekwencji również dwie pozostałe władze - ustawodawczą i wykonawczą.
Czas wzbudzania zainteresowania chyba już jednak minął.
Politycy rozumują na zasadzie, iż realne, rzeczywiste jest to co przebija się do mediów, bądź to co dotyczy bezpośrednio polityków. Działania nawet najbardziej skuteczne będą ignorowane, jeżeli nia wzbudzą zainteresowania mediów. Protest obecny w mediach jest świadectwem nieudolności polityków i wagi protestu.
"amelius" napisał:
Zresztą sam bojkot wyborów nie jest chyba naszym głównym celem, lecz właśnie zainteresowanie naszymi postulatami mediów, a w konsekwencji również dwie pozostałe władze - ustawodawczą i wykonawczą.
Czas wzbudzania zainteresowania chyba już jednak minął.
Trudno powiedzieć, czy ten czas minął, bo ciągle nie jest nam łatwo to zainteresowanie wzbudzić. Kolegom z Olsztyna udało się Chyba każdy z nas zgodzi się, że żyjemy w takich czasach, w których jeżeli czegoś nie ma w mediach, to znaczy, że to coś nie istnieje.
Cieszyłabym się, gdyby udalo się zbojkotowac wybory, ale osobiście uważam, że nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest, abyśmy masowo protestowali, a tego w naszym środowisku ciągle nie ma. Ważne jest, aby nasz protest był widoczny. I oczywiście - abyśmy w efekcie osiągnęli sukces, a nasze postulaty zostały spełnione
"efa" napisał:
Zresztą sam bojkot wyborów nie jest chyba naszym głównym celem, lecz właśnie zainteresowanie naszymi postulatami mediów, a w konsekwencji również dwie pozostałe władze - ustawodawczą i wykonawczą.
Czas wzbudzania zainteresowania chyba już jednak minął.
Trudno powiedzieć, czy ten czas minął, bo ciągle nie jest nam łatwo to zainteresowanie wzbudzić. Kolegom z Olsztyna udało się Chyba każdy z nas zgodzi się, że żyjemy w takich czasach, w których jeżeli czegoś nie ma w mediach, to znaczy, że to coś nie istnieje.
Cieszyłabym się, gdyby udalo się zbojkotowac wybory, ale osobiście uważam, że nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest, abyśmy masowo protestowali, a tego w naszym środowisku ciągle nie ma. Ważne jest, aby nasz protest był widoczny. I oczywiście - abyśmy w efekcie osiągnęli sukces, a nasze postulaty zostały spełnione Efa, pełna zgoda.
Chciałem tylko podkreślić, że samo zainteresowanie już nie wystarczy. Oddziaływanie poprzez używanie miękkiej siły także nie przyniosło żadnego rezultatu. Niektórzy z gołębi nadal uważają, że jest to najlepsze rozwiązanie, choć mam wątpliwości, czy oprócz miękkości jest jakaś siła. Pojawiały się też podobno propozycje by naszą sytaucją zainteresować organizacje pozarządowe typu Fundacja Batorego i tam szukać wspracia, tak by takie podmioty lobbowały u polityków zmianę naszej rzeczywistej pozycji. W perspektywie stuletniej może przyniosłoby to jakieś rezultaty.
I ja także serdecznie koleżankom i kolegom z Olsztyna gratuluję. Pomimo tego, że jeden z sędziów zdecydował sie na udział w komisji uważam, że osiągnęliście ogromny sukces i jeżeli uda się go powtórzyć w wyborach do europarlamentu to będę bardzo rad bez względu na postawę jednego sędziego. Osobiście ogromnie wam zazdroszczę, a krytykującym radzę rozejrzeć się po własnym okręgu, a mówie to z tym większym przekonaniem gdyż oczami duszy już widzę jak w moim chętni do komisji będą walić drzwiami i oknami.
"akkon" napisał:
A tych na usługach drugiej władzy niech... ministerstwo pochłonie.
I dlatego czekam z niecierpliwością na to, co o naszej podległości władzy wykonawczej niezadługo powie TK. I uważam, że to jest perspektywicznie nawet ważniejsze od podwyżek.
Ale w sprawie wynagrodzeń Trybunał się nie spieszy. A rozprawy mają powyznaczane do 20 stycznia.
"ropuch" napisał:
Osobiście ogromnie wam zazdroszczę, a krytykującym radzę rozejżeć się po własnym okręgu, a mówie to z tym większym przekonaniem gdyż oczami duszy już widzę jak w moim chętni do komisji będą walić drzwiami i oknami.
Niestety masz racje. Ja też mam podobne widzenie. Nasila mi sie to, gdy przypomne sobie, kto jest komisarzem wyborczym w naszym okregu. Ktos niedawno zadal mi pytanie: "A czy ty umialbys powiedziec jej nie". Kiedy bunczucznie odpowiedzialem, ze umialbym, to uslyszalem komentarz, ze do mnie i tak nikt by sie nie zwrocil...
Dlatego należy najszybciej jak się da złożyć oświadczenia o odmowie udziału w komisjach wyborczych.
Ja na pewno do żadnej komisji pracować nie pójdę, bo i dlaczego? Nie jesteśmy niewolnikami Komisarzy wyborczych i mamy prawo odmówić. Ponadto Komisarze wyborczy to też sędziowie, tylko czy o tym sami nie zapomnieli? Pracowałam kiedyś w takiej komisji- obiecałam sobie, że nigdy więcej
Wielkie brawa dla OLSZTYNA...Myślę ,że wszyscy sedziowie patrzą na Wasz okręg z zazdrością....taka solidarność....integracja.... podziwiam...!
Nie martwcie się ,że ktoś się zgłosił...to tylko jedna osoba..,bądźcie dumni z Waszych Funkcyjnych i Kolegów...
Wy i Lublin pokazujecie standarty postępowania... kropla drąży skałę...
Wykonaliście fantastyczną pracę ....w niejednym okręgu padło zapewne pytanie "czy u nas by się udało"...i pewno niektórym zrobiło się smutno ....dlatego GRATULUJĘ I ZAZDROSZCZĘ!!!!!!!
Nie popadajmy w samozachwyt. jeżeli ktoś nie interesuje się w sposób szczególny naszymi sprawami to nawet nie zauważył naszego protestu. Ważniejsze media na ten temat w zasadzie milczały. Tylko skuteczne zablokowanie wyborów mogło to zmienić. Nie udało się i to bez wątpienia nie jest żaden sukces. Jest to kolejna porażka i mam nadzieję, że wyjdziemy z niej silniejsi przed czerwcowymi wyborami. W dużej cześć zależy to też od oceny działań Pana Sędziego. Nie wystarczy aby każdy robił swoje. W tym przypadku musi nakłonić również innych, choćby tych którzy nie czytają forum. Inaczej po raz kolejny "operacja się uda tylko pacjent umrze".
Nie zmienia to faktu, że sędziowie w Olsztynie są wielcy. Oby tak reszta kraju!!
"Kamel" napisał:
Nie popadajmy w samozachwyt. jeżeli ktoś nie interesuje się w sposób szczególny naszymi sprawami to nawet nie zauważył naszego protestu. Ważniejsze media na ten temat w zasadzie milczały. Tylko skuteczne zablokowanie wyborów mogło to zmienić. Nie udało się i to bez wątpienia nie jest żaden sukces. Jest to kolejna porażka i mam nadzieję, że wyjdziemy z niej silniejsi przed czerwcowymi wyborami. W dużej cześć zależy to też od oceny działań Pana Sędziego. Nie wystarczy aby każdy robił swoje. W tym przypadku musi nakłonić również innych, choćby tych którzy nie czytają forum. Inaczej po raz kolejny "operacja się uda tylko pacjent umrze".
Nie zmienia to faktu, że sędziowie w Olsztynie są wielcy. Oby tak reszta kraju!!
A ja się z Toba nie zgadzam... To jednak były wybory lokalne i potrzebna była tylko jedna (samocenzura)... W wyborach czerwcowych - nawet zakładając, że będzie w każdym sadzie taki egzemplarz, który goli się nie patrząc w lustro, to i tak zabraknie....
Olsztyn dał przykład, że jeżeli sędziowie zechcą to potrafią współdziałać i udział w akcji wezmą nawet funkcyjni. I za to im brawo
"Kamel" napisał:
Ważniejsze media na ten temat w zasadzie milczały.
Jak to milczały, udało nam się przebić do prasy ogólnopolskiej, ponoć opiniotwórczej. Oczywiście to nie show telewizyjny, ale trudno konkurować z gazem, zamarzniętymi tuptusiami itp Media natomiast ol... i słusznie fakt, iż zgłosił się sędzia.
Olsztyńska to lokalna gazetka, z długą tradycją walki o polskość. Aktualnie na poziomie Superekspresu czy też innej tego typu... W niej sprzedają się informacje krótkie i z gębą.
Ja z akcji olsztyńskich sędziów jestem bardo zadowolony. Wielkie słowa uznania należą się przede wszystkim organizatorom - wanamowi i członkom Iustitii, którzy zbierali oświadczenia. Jestem zadowolony ze skali akcji, ponieważ znam wielu olszyńskich sędziów (odbywałem część aplikacji w Olsztynie) i skala ta w skrócie ... mile mnie zaskoczyła. Wcześniejsze dni bez wokandy nie stawiały Olsztyna w awangardzie protestu. Przyczyna mojego miłego zaskoczenia jest moim zdaniem dość prosta. Bojkot komisji wyborczych jest o wiele skuteczniejszą metodą niż dni bez wokandy (mimo finału olsztyńskiego). Były to wybory jednostkowe - potrzebny był jeden sędzia. Poza tym sędziowie są w większości (mam nadzieję) pryncypialni i udział w komisjach nie jest obowiązkowy, a sądzenie każdy sędzia traktuje jak obowiązek. Po przykładzie olsztyńskim kolejne wybory ogólnokrajowe będą naprawdę zagrożone i skala protestu olsztyńskiego powinna dać do myślenia pozostałym dwóm władzom już dziś.
Jeszcze raz wyrazy uznania dla wanama i spółki, szczególnie iż podejrzewam, że od początku wiadome im było że wybory się odbędą i być może wiedzieli kto będzie komisarzem (wszak wieloletniość komisariatu zobowiązuje), ale mimo to zbierali oświadczenia do ostatniej chwili namierzając chorych, macierzyńskich i delegowanych.
Jeżeli sejm nie zmieni ordynacji, z kolejnych wyborów będą nici!
"JedzieJadzia" napisał:
Jeżeli sejm nie zmieni ordynacji, z kolejnych wyborów będą nici!
Już nie zdąży.
Mają czas by zmienić słowo "sędzia" na "aktywista partyjny" w ordynacji.
Złamią Konstytucję, ale czy to pierwszy raz. Powiedzmy że prezydent zawetuje. Będzie to jego 50 odrzucone weto. Może opozycja zaskarży do TK. Nie wiem czy w TK będzie taki ekspres jak w przypadku naszych wynagrodzeń, ale to jest wielce prawdopodobne.
Pozostanie zatem droga skargi do SN na wynik wyborów. Skargi zawsze są i będą. Może przy spodziewanej nadgorliwości "aktywistów partyjnych" w komisjach upadną wyniki w jednym lub w paru rejonach, a może w całym okręgu. Chyba to jednak wystarczy na obalenie całych wyborów.
W sumie nawet w wariancie pesymistycznym, że zmienią ordynację, mamy dużą szansę na osiągnięcie zamierzonych celów. Będzie to wymagało jednak naszej aktywności, może nawet osobistego złożenia skarg na wynik wyborów.
"wanam" napisał:
Mają czas by zmienić słowo "sędzia" na "aktywista partyjny" w ordynacji.
Złamią Konstytucję, ale czy to pierwszy raz. Powiedzmy że prezydent zawetuje. Będzie to jego 50 odrzucone weto. Może opozycja zaskarży do TK. Nie wiem czy w TK będzie taki ekspres jak w przypadku naszych wynagrodzeń, ale to jest wielce prawdopodobne.
Pozostanie zatem droga skargi do SN na wynik wyborów. Skargi zawsze są i będą. Może przy spodziewanej nadgorliwości "aktywistów partyjnych" w komisjach upadną wyniki w jednym lub w paru rejonach, a może w całym okręgu. Chyba to jednak wystarczy na obalenie całych wyborów.
W sumie nawet w wariancie pesymistycznym, że zmienią ordynację, mamy dużą szansę na osiągnięcie zamierzonych celów. Będzie to wymagało jednak naszej aktywności, może nawet osobistego złożenia skarg na wynik wyborów.
Ale chodzi vacatio legis ewentualnej ustawy zmieniającej ordynację wyborczą. TK już się wypowiadał, że w przypadku ordynacji wyborczej, okres vacatio legis nie powinien być krótszy niż 6 miesięcy. Nie wiem jednakczy przy wybiórczym koniunkturalizmie SN, ten argument będzie wystarczający do unieważnienia wyborów. Obawiam się, że zwycięzy argumentacja pod tytułem "dobro i wizerunek państwa" czy takie tam.
O czym wy w ogóle piszecie. Przecież zawsze znajdzie się jakiś Poteralski. obym się myliła ale za długo już żyję na tym świecie.
"amelius" napisał:
Mają czas by zmienić słowo "sędzia" na "aktywista partyjny" w ordynacji.
Złamią Konstytucję, ale czy to pierwszy raz. Powiedzmy że prezydent zawetuje. Będzie to jego 50 odrzucone weto. Może opozycja zaskarży do TK. Nie wiem czy w TK będzie taki ekspres jak w przypadku naszych wynagrodzeń, ale to jest wielce prawdopodobne.
Pozostanie zatem droga skargi do SN na wynik wyborów. Skargi zawsze są i będą. Może przy spodziewanej nadgorliwości "aktywistów partyjnych" w komisjach upadną wyniki w jednym lub w paru rejonach, a może w całym okręgu. Chyba to jednak wystarczy na obalenie całych wyborów.
W sumie nawet w wariancie pesymistycznym, że zmienią ordynację, mamy dużą szansę na osiągnięcie zamierzonych celów. Będzie to wymagało jednak naszej aktywności, może nawet osobistego złożenia skarg na wynik wyborów.
Ale chodzi vacatio legis ewentualnej ustawy zmieniającej ordynację wyborczą. TK już się wypowiadał, że w przypadku ordynacji wyborczej, okres vacatio legis nie powinien być krótszy niż 6 miesięcy. Nie wiem jednakczy przy wybiórczym koniunkturalizmie SN, ten argument będzie wystarczający do unieważnienia wyborów. Obawiam się, że zwycięzy argumentacja pod tytułem "dobro i wizerunek państwa" czy takie tam.
Mąż mojej koleżanki pracuje w biurze jakiegoś oddziału PKW , stwierdził, że już jest za późno na zmianę ordynacji przed czerwcowymi wyborami.
Wiem że chodzi o vacatio legis i orzeczenie TK w tym zakresie. Mogą zdecydować się na zmiany mimo naruszenia okresu sześciomiesięcznego. Ale, co podkreślałem, mój post to wersja pesymistyczna, w rzeczywistości zaś taka pesymistyczna nie jest.
"wanam" napisał:
Wiem że chodzi o vacatio legis i orzeczenie TK w tym zakresie. Mogą zdecydować się na zmiany mimo naruszenia okresu sześciomiesięcznego. Ale, co podkreślałem, mój post to wersja pesymistyczna, w rzeczywistości zaś taka pesymistyczna nie jest.
Mogą się zdecydować ale co wtedy , konstytucjonalistą nie jestem, gdybam sobie tylko i wydaje mi się, że w takiej sytuacji wybory chyba nie będą ważne ??:
I słusznie gdybasz.
[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 9:14 pm ]
Wybory SN unieważni nie dlatego, iż zmieni się skład komisji, ale dlatego iż komisje z aparatczykami w odpowiedni sposób głosy policzą. Ile to będzie nieważnych głosów, zgubionych kart dogłosowania, wprost cudeńka na urną.
Niestety obawiam się, że przykład sędziego z Olsztyna, którego imienia boję się wymawiać nie będzie odosobniony. Ja sam znam wielu "ryncypialnych" sędziów,którzy podejmą się swych czynności w komisjach, gdyż oni dawno już stali się urzędnikami i żadna siła ich od tej misji nie odciągnie. Ja sam zaś będę konsekwentny i w ramach swoich możliwości agitacyjnych będę krzewił wśród swoich koleżanek i kolegów naszą myśl przewodnią o wyższości statusu sedziego na d statusem urzędniczym.
ale i tenże Pan Sędzia pierwszy ustawi sie do bankomatu bo matysiaka....
i w tenże biurokratyczny sposób oddzielają się ziarna od plew, powstało także nowe pojęcie Poteralski, używane w powiedzeniach typu i znajdzie się jakiś Poteralski
"sosna" napisał:
O czym wy w ogóle piszecie. Przecież zawsze znajdzie się jakiś Poteralski. obym się myliła ale za długo już żyję na tym świecie.
http://www.olsztyn.com.pl/news/wybory-w-lutym/3999
Życie zaczyna nam pisać scenariusz do serialu "Przygody Komisarza Paturalskiego". Odcinek 1 - "Jak Komisarz Paturalski walczył z układem sędziowskim".
Wyszedł jak ..... na mydle tzn. na wyborach
Po lekturze komentarzy do tego artykułu... mina ZP - bezcenna.
"art_60" napisał:
Na brylancie Olsztyna pojawiła się jednak rysa :sad: Osobiście uważam tłumaczenia Pana sędziego Paturalskiego za kompromitujące. Rozumiałbym jednoznaczną postawę: nie popieram protestu, idę do komisji (chociaż ja mam inną). Mówienie: ,,w zasadzie popieram protest, ale coś tam, coś tam" jest próbą palenia Panu Bogu świeczki i diabłu ogarka. Przykro na to patrzeć i słuchać.
No cóż, Paryż też okazał się być wartym mszy!!!
"jaro123" napisał:
No cóż, Paryż też okazał się być wartym mszy!!!
Paryż to Paryż. A co zyskał sobie sędzia P. poza pamięcią sędziów ?
"Darkside" napisał:
No cóż, Paryż też okazał się być wartym mszy!!!
Paryż to Paryż. A co zyskał sobie sędzia P. poza pamięcią sędziów ?
To już wie ten Pan Sędzia ...
a życie pokaże....
a i my wiemy komu ręki na szkoleniach nie podawać.
A delegaci na zgromadzenie w Olsztynie mam nadzieję wiedzą na kogo przy awansie nie glosować.
Ja uważam, że jesteśmy sędziami i powinniśmy się pod swoimi poglądami podpisywać imieniem i nazwiskiem. Jeżeli popieramy protest i jeżeli go nie popieramy. Każdy ma prawo do własnych poglądów. Ja mam prawo nie podawać mu ręki.
"bladyswit" napisał:
Paryż to Paryż. A co zyskał sobie sędzia P. poza pamięcią sędziów ?
Jak to co? Pamięć polityków i Ministra Z.Ć.! Może na takiej pamięci bardziej mu zależało!
A czy to jakaś zaszłość Komisarza Paturalskiego: http://informatorprawny24.pl/wizytowka-8933.html ?
mimo wszystko proszę jednak o nie przekręcanie nazwiska sędziego
[ Dodano: Czw Sty 08, 2009 8:23 am ]
a poza tym ,jeśli słyszę że na znak protestu mamy odchodzić z zawodu,to w istocie sędzia Paturalski w latach 90 to właśnie uczynił,powrócił po kilku latach
"rosan" napisał:
mimo wszystko proszę jednak o nie przekręcanie nazwiska sędziego
Słusznie, a więc powtórzmy i zapamiętajmy, żeby już więcej nie przekręcać:
PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, PATURALSKI, ......
Ludzie czym Wy się niezdrowo podniecacie takich "sędziów " jak ten jest baaaaardzo wieluuuu i wszytsko w tym temacie,
Ale nie zaszkodzi im ręki nie podawać. Udział w komisji nie był żadnym obowiązkiem Zbigniewa P. Więc zupełnie nie rozumiem jego decyzji. Myślę, że obowiązkiem każdego sędziego jest solidaryzować się z większością, tym bardziej w sytuacji zagrożenia dla sądownictwa. Rozumiem, że ktoś może nie popierać DBW, ale nie rozumiem jak można się w obecnej sytuacji pchać gdzieś, gdzie wcale nie ma takiego obowiązku. Jedyne co przychodzi mi na myśl to "rywata". I jeszcze jego głupie tłumaczenie.
Jeżeli przegiąłem to wykasujcie posta. Uważam jednak, że takie jednostki powinny wrócić tam skąd przyszły, w tym przypadku do radców.
"demokryt" napisał:
Po lekturze komentarzy do tego artykułu... mina ZP - bezcenna.
Ja jednak mam nadzieje, że to nie są wpisy sędziów, choć zastanawiam się, kto inny mógłby mieć takie pretensje do pana Paturalskiego. Niezależnie od oceny jego postawy, takie wpisy nie za bardzo nam przystoją, zwłaszcza na ogólnodostępnych forach.
TGC
każdy ma prawo do własnych poglądów. Sędzia zdecydował się nie brać udziału w proteście. Jego święte prawo i szanuję je. Mam tylko nadzieję, że zachowa się do końca honorowo i kiedy wywalczymy w końcu podwyżkę, Pan Sędzia będzie ją przekazywał w całości na jakiś szczytny cel społeczny.
Bo skoro nieetyczne jest prowadzenie protestu w formie DBW czy odmowy udziału w komisji, to czy etyczne jest korzystanie z owoców "nieetycznego" protestu? Tylko tutaj, w kolejce do kasy jakoś mniej mówi się o etyce...
Bądźcie konsekwentni.
"xvart" napisał:
TGC
każdy ma prawo do własnych poglądów. Sędzia zdecydował się nie brać udziału w proteście. Jego święte prawo i szanuję je. Mam tylko nadzieję, że zachowa się do końca honorowo i kiedy wywalczymy w końcu podwyżkę, Pan Sędzia będzie ją przekazywał w całości na jakiś szczytny cel społeczny.
Bo skoro nieetyczne jest prowadzenie protestu w formie DBW czy odmowy udziału w komisji, to czy etyczne jest korzystanie z owoców "nieetycznego" protestu? Tylko tutaj, w kolejce do kasy jakoś mniej mówi się o etyce...
Bądźcie konsekwentni.
Ale przecież sędzia Paturalski chyba nie powiedział nigdzie, że protest jest nieetyczny, mówił coś o tym, że wybory nie mają wymiary ogólnokrajowego i to był dla niego powód zgłoszenia się do komisji.
Poza tym, protest w swoich przyszłych i niepewnych skutkach nie rozdziela sędziów na gorszych i lepszych. Nie róbmy tak, bo stanie się coś podobnego, co się stało po 1989 roku, kiedy to jeden wyrzucał drugiemu, że nie walczył w podziemiu. W dużej mierze ten proces trwa do dzisiaj.
Zamulamy wątek. Dobrze wiecie, iż sytuacja jaka zaistniała w Olsztynie, najbardziej chyba mnie rozczarowała [to eufemizm]. Wylewanie tej czary goryczy na pewną osobę nic jednak nie przyniesie. Proponuję posty dotyczące tej osoby wyłączyć do odrębnego wątku.
faktycznie - nie mówił , ale czynił. A przecież najważniejsze jest działanie iwedzług niego należy oceniać rzeczywiste intencje człowieka, w tym również sędziego.
[glow=red]KRS dziękujemy za szybką odpowiedź w sprawie Olsztyna.[/glow]
"wanam" napisał:
[glow=red]KRS dziękujemy za szybką odpowiedź w sprawie Olsztyna.[/glow]
Przypomnę, że wcześniej odbyła się akcja w Lublinie !!
Całość można ocenić bardzo krótko.
Przykład wspaniałej solidarności sędziów w Lublinie i Olsztynie uświadomił, że najważniejsza dla polityków sprawa, czyli wybory są zagrożone.
Zagrożone nie tylko z uwagi na fakt, ze moga się nie odbyć. Osobiście po analizie wyników wyborczych w ostatnich latach zauważam, że jakiekolwiek problemy w okresie przedwyborczym ściśle przekładają się na wyniki !!!
Problem z wyborami z uwagi na protest sędziów też nie przejdzie bez echa, a tym samym pierwotne założenia wyborcze mogą się nie spełnić...
Dodam, że organy kolegialne sądów !!!! nie grupka osób o niejednolitym kształcie - podjęły uchwały zgromadzeń sądów okręgowych i apelacyjnych.
Tym samym można zadac sobie pytanie - kto jest bardziej uprawniony do ocen godnosci lub nie naszego zawodu?
No i gdyby nie ten Pan sędzia to prawdopodobnie wybory w Olsztynie nie odbyły by się w planowanym terminie . Był by skandal na skalę kraju . Zrobił by się szum . MS , media , politycy znowu musieli by się zająć naszym protestem . Pewnie by się solidnie przestraszyli przed wyborami do Europarlamentu . A tak to mamy jedno wielkie NIC . I to dzięki jednej osobie....osobie z naszego środowiska !
Nie ma to jak solidarność zawodowa !!!!
ja myślę, że szum jest już duży, tylko że na narazie w gabinetach, politycy wpadli w popłoch, w każdym bądź razie zdają sobie sprawę, że sprawa czy wybory się odbędą, czyteż nie na pewno będzie dyskutowana i już to jest dla nich problem, stąd też moim zdaniem ważne jest, aby media podchwyciły temat...
A tak na marginesie, to czy ktoś zna ten przepis, który nakazuje sędziemu wzięcie udziału w pracach komisji wyborczej???? Wydaje mi się bowiem, że tutaj KRS zdecydowanie rozmija się z prawdą.
nawet jeśli KRs z a nieetyczne uważa nawoływanie do bojkotu wyborów NIKT nie moze mnie zmusić indywidualnie bym wziął w nich udział..i z tego prawa skorzystam..niezależnie czy ktoś taki apel wystosuje czy nie..
"diakomo" napisał:
No i gdyby nie ten Pan sędzia to prawdopodobnie wybory w Olsztynie nie odbyły by się w planowanym terminie . Był by skandal na skalę kraju . Zrobił by się szum . MS , media , politycy znowu musieli by się zająć naszym protestem . Pewnie by się solidnie przestraszyli przed wyborami do Europarlamentu . A tak to mamy jedno wielkie NIC . I to dzięki jednej osobie....osobie z naszego środowiska !
Nie ma to jak solidarność zawodowa !!!!
i tak politycy sie przestraszyli - dowodem na to jest napisana na kolanie uchwała KRSu, w sklad ktorego wchodzą: minisprawi, poslowie i sędziowie - komisarze wyborczy, którzy z tytułu pełnionej dodatkowo funkcji zgarniają co miesiąc lekka ręką dodatkowe 5 koła
Nie mam wątpliwości, że pomysł uchwały KRS powstał w ciągu ostatniego tygodnia
Jaro123 - jakim cudem niby media podchwycą temat skoro wybory w Olsztynie się odbędą ?! . Być może napiszą w jakiejś tam lokalnej gazecie na 16 stronie że wybory stały pod znakiem zapytania z powodu protestu sędziów .
Dla dziennikarzy wiadomość że "samolot wylądował to żadna wiadomość" . Wiadomością by było to że "samolot się rozbił w katastrofie" .
Powtórze raz jeszcze - jeden człowiek i to z naszego środowiska zaprzepaścił ogromną szansę na stanowcze zwrócenie uwagi na nasze postulaty .
http://prezydent.wm.pl/Zamieszanie-wokol-przedterminowych-wyborow-prezydenta,61335
Tenże Sędzia właściwie zapowiedział, że do bojkotu wyborów, które będą miały charakter ogólnopolski przyłączy się. Bo jak inaczej rozumieć słowa: "W zasadzie popieram protest swoich kolegów, ale te wybory nie są ku temu najlepszą okazją, bo nie mają wymiaru ogólnopolskiego - przekonuje Zbigniew Paturalski."? Gdyby przyszło mu do głowy iść do komisji w wyborach do europarlamentu, to trzeba mu tylko te słowa przypomnieć.
ale przecież wybory do jewropy też nie mają wymiaru ogólnopolskiego -tylko europejski, więc furtka nadal otwarta do bycia za a nawet przeciw
No i co z tego że KRS wydała tą uchwałę ?
Czy to w jakimś stopniu poprawiło sytuację sędziów ?
Czy teraz ktoś podejmie z nami poważne rozmowy ?
Czy zrobił sie szum medialny ?
Ile osób usłyszało o tej uchwale ?
A ile osób by usłyszało o proteście sędziów jak by się wybory w Olsztynie nie odbyły ?
Przez tego jednego sędziego cały wysiłek sędziów olsztyńskich poszedł na marne !!!!!!!!
"diakomo" napisał:
No i gdyby nie ten Pan sędzia to prawdopodobnie wybory w Olsztynie nie odbyły by się w planowanym terminie . Był by skandal na skalę kraju . Zrobił by się szum . MS , media , politycy znowu musieli by się zająć naszym protestem . Pewnie by się solidnie przestraszyli przed wyborami do Europarlamentu . A tak to mamy jedno wielkie NIC . I to dzięki jednej osobie....osobie z naszego środowiska !
Nie ma to jak solidarność zawodowa !!!!
Kolego! Przywołuję Pana do porządku. Proszę nie stwarzać środowiskowej presji!
Jaro123 - jakim cudem niby media podchwycą temat skoro wybory w Olsztynie się odbędą ?! . Być może napiszą w jakiejś tam lokalnej gazecie na 16 stronie że wybory stały pod znakiem zapytania z powodu protestu sędziów .
Dla dziennikarzy wiadomość że "samolot wylądował to żadna wiadomość" . Wiadomością by było to że "samolot się rozbił w katastrofie" .
Powtórze raz jeszcze - jeden człowiek i to z naszego środowiska zaprzepaścił ogromną szansę na stanowcze zwrócenie uwagi na nasze postulaty . [/quote
Uważam, że mogą podchwycić, w przypadku wyborów Europejskich, bo nawet jeżeli te wybory się odbędą, to przynajmniej będą się zastanawiać co zrobią sędziowie...
Duralex - jak dla Ciebie wydanie przez KRS tego oświadczenia jest sukcesem to rzeczywiście sie nie rozumiemy .
Dla mnie sukcesem było by / na dobry początek / rozpoczęcie poważnych rozmów dotyczące naszej sytuacji a na to się nie zanosi . W dodatku pewnie jakiś % sędziów przestraszy sie tego oświadczenia KRS i zrezygnuje z bojkotu komisji wyborczych . Więc ja nie widzę powodów do radości .
"jaro123" napisał:
A tak na marginesie, to czy ktoś zna ten przepis, który nakazuje sędziemu wzięcie udziału w pracach komisji wyborczej???? Wydaje mi się bowiem, że tutaj KRS zdecydowanie rozmija się z prawdą.
Ja prorokuję dwa scenariusze.
Pierwszy, że błyskawiczną ścieżką legislacyjną taki przepis wprowadzą do pusp.
Drugi to taki, że minisparwi każe prezesom SO powprowdzać taki obowiązek do zakresów czynności sędziów i zaczniee propagandę, że jak ktoś nie pójdzie do komisji to będzie miał dyscyplinarę.
"censor" napisał:
A tak na marginesie, to czy ktoś zna ten przepis, który nakazuje sędziemu wzięcie udziału w pracach komisji wyborczej???? Wydaje mi się bowiem, że tutaj KRS zdecydowanie rozmija się z prawdą.
Ja prorokuję dwa scenariusze.
Pierwszy, że błyskawiczną ścieżką legislacyjną taki przepis wprowadzą do pusp.
Drugi to taki, że minisparwi każe prezesom SO powprowdzać taki obowiązek do zakresów czynności sędziów i zaczniee propagandę, że jak ktoś nie pójdzie do komisji to będzie miał dyscyplinarę.
Znając radosną twórczość ministra, jak też błyskawicznych legislatorów, gotowi są to zrobić, oczywiście, jeżeli to będzie obowiązek ustawowy, to inna sprawa, a jeżeli rozszerzenie zakresu obowiązków, to będzie to działanie wbrew ustawie, wówczas należałoby rozważyć chociażby zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 kk (oczywiście przez gorliwych prezesów).
Też tak sądzę.
Należy przygotować się na scenariusz zmiany ordynacji przez nakazanie udziału w komisji. Proponuję dwa posunięcia:
1. z chwilą ogłoszenia terminu wyborów zgłoszenie wniosku o urlop wypoczynkowy dzień przed i dzień po terminie wyborów,
2. trzymanie w zapasie 4 dni urlopu na żądanie [tego prawa nie mogą zabrać]
Jak by się bojkot udał nie było by od razu takiego projektu ale :
- był by stach przynajmniej 4 x większy / mi tam na ich strachu nie zależy , ale widzę że dla Ciebie strach jest wyznacznikiem sukcesu akcji protestacyjnych /
- napewno były jakieś rozmowy Iusticją żeby uniknąć podobnej sytuacji przy wyborach do Europarlamentu
- była by szansa na kolejne podwyżki i kolejne ustępstwa ze strony władzy
- sędziowie w innych okręgach zobaczyli by że można i może poszli by w ślady sędziów olsztyńskich
A tak to teraz mamy jedynie to oświadczenie , które tak naprawdę to nic nie znaczy . Po za tym politycy będą mieli przeświadczenie , że i tak jak przyjdzie co do czego to jakiś tam jeden sędzia na powiat się zawsze znajdzie i , że nie wszyscy sędziowie są solidarni .
Bojkot w Olsztynie był by wspaniałą tzw. żółtą kartką dla polityków przed wyborami do Europarlamentu a tak to mamy zamiast tej kartki oświadczenie KRS...
Diakomo, co wnosi twój post dla naszej sprawy? Proponujesz coś?
[ Dodano: Czw Sty 08, 2009 10:10 pm ]
Wszyscy znają powiedzenie : "lepsze jest wrogiem dobrego" Jest także powiedzenie, że tak krawiec kraje...
i może na tym zakończymy biadolenie.
"anpod" napisał:
Drugi to taki, że minisparwi każe prezesom SO powprowdzać taki obowiązek do zakresów czynności sędziów i zaczniee propagandę, że jak ktoś nie pójdzie do komisji to będzie miał dyscyplinarę.
ta ścieżka bez zmiany ustawy nie jest możliwa, równie dobrze mógłby Ci wpisać do zakresu obowiązków orzekanie w innym sadzie...
Tak, patrząc z punktu widzenia stanu prawnego, to masz rację. Myślę jednak, że oni się tym nie będa przejmować tak jak się nie przejmują Konstytucją. Najważniejsze będzie dla nich zaistnienie psychozy, choćby wiedzieli, że to co robią jest nielegalne.
Żeby było jasne: już nie agitujcie za bojkotem wyborów, coby KRS miała dobre samopoczucie. Nie agitujcie, a my i tak nie zgodzimy się - ale z własnej, nieprzymuszonej woli !!
Kreska zapewniam cię, nie musiałem agitować. Spotykałem się z pełnym zrozumieniem. Św.P. Babcia Wasik [prof. od prawa konstytucyjnego] mawiała, iż ludzie patrzą przez pryzmat kotleta schabowego na talerzu. Miała rację. Kotlet jest mały, poparcie bardzo duże.
"anpod" napisał:
. Nie agitujcie, a my i tak nie zgodzimy się - ale z własnej, nieprzymuszonej woli !!
kresko, ale KRS własnie nam powiedziała, ze z własnej, nieprzymuszonej woli to mozesz TYLKO SIE ZGODZIC.
Bo nie godząc sie - godzisz w porządek demokratycznego panstwa !!!
To ja z miłą chęcią ugodzę brakiem zgody w ten wspaniały demokratyczny porządek państwowy
i kto tu godzi w niezawisłość?
"jaro123" napisał:
A tak na marginesie, to czy ktoś zna ten przepis, który nakazuje sędziemu wzięcie udziału w pracach komisji wyborczej???? Wydaje mi się bowiem, że tutaj KRS zdecydowanie rozmija się z prawdą.
Ja prorokuję dwa scenariusze.
Pierwszy, że błyskawiczną ścieżką legislacyjną taki przepis wprowadzą do pusp.
Drugi to taki, że minisparwi każe prezesom SO powprowdzać taki obowiązek do zakresów czynności sędziów i zaczniee propagandę, że jak ktoś nie pójdzie do komisji to będzie miał dyscyplinarę.
Znając radosną twórczość ministra, jak też błyskawicznych legislatorów, gotowi są to zrobić, oczywiście, jeżeli to będzie obowiązek ustawowy, to inna sprawa, a jeżeli rozszerzenie zakresu obowiązków, to będzie to działanie wbrew ustawie, wówczas należałoby rozważyć chociażby zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 kk (oczywiście przez gorliwych prezesów).
Moim zdaniem to nie może być obowiązek ustawowy, bo nie przewiduje tego konstytucja. Sędziowie są od orzekania.
Iga pisałem wcześniej, iż trzeba się liczyć z możliwością świadomego złamania konstytucji.
"wanam" napisał:
Iga pisałem wcześniej, iż trzeba się liczyć z możliwością świadomego złamania konstytucji.
pewnie jeszcze w trybie pilnym
Sędziowie są od orzekania i bardzo dobrze. A wracając do gorącej dyskusji prowadzonej wyżej czy sędziowie z Olsztyna i bodajże z Lublina wygrali czy przegrali to nie można tego rozważać w tych kategoriach. To są kolejne krople, które drążą skałę w postaci kompletnego braku szacunku dla naszego zawodu repreznetowanego przez polityków. Chce tylko przypomnieć, że 12 miesięcy temu nigdy w życiu nie uwierzyłbym na taki zryw, jak sędziów ze wskazanych wyżej miast. To jest dla naszego środowiska i tak krok milowy. Po prostu sięgnijmy wszyscy wstecz i przypomnijmy sobie jaka była reakcja sędziów na tego typu nawoływania do bojkotowania czegokolwiek w imie walki o lepszą pozycję naszego zawodu. Była to zawsze "0" reakcja.
No to ja też godzę się godzić w podwaliny tego tam... Nadal z własnej, nieprzymuszonej! Trzeba mieć fantazję-niech ludzie widzą jak się Hela bawi!!! Już mi tylko to pozostało...
pszeciesz moszna zaprosić sendziuw z kaeresa szeby usdrofili poszondek konstytusyjny pajstfa, bo sensiowie z esera i esowa muszom robic poszontek w uzasach a nie w pajstwie; od poszontkowania pajstwa to som mondszejsze, chyba? ja sie zgasam, szepy sie zgosili kaeresy! Brafo niech kaeresy siondom w komisiaf wyborczyf. Bedzie odpowietni prestysz pajtswa. Taki eser w komisi to jetnak nie prestysz a kaeres to prestysz ! i poszondek!
Oczywiście politycy w ustawach mogą zawrzeć wszystko, nawet to, że sędzia nie może być łysy. Ale wprowadzenie obowiązku udziału w komisjach wyborczych? To mogą wprowadzić tylko poprzez zmianę Konstytucji - bo to godzi w obywatelskie prawo do niemiesznia się i nieudzielania się w polityce. To że jest się sędzią nie znaczy, że od razu trzeba kontrolować wybory.
Konstytucyjnym obowiązkiem sędziego jest sprawować wymiar sprawiedliowści i orzekać zgodnie z prawem i własnym sumieniem
"dołęga" napisał:
pszeciesz moszna zaprosić sendziuw z kaeresa szeby usdrofili poszondek konstytusyjny pajstfa, bo sensiowie z esera i esowa muszom robic poszontek w uzasach a nie w pajstwie; od poszontkowania pajstwa to som mondszejsze, chyba? ja sie zgasam, szepy sie zgosili kaeresy! Brafo niech kaeresy siondom w komisiaf wyborczyf. Bedzie odpowietni prestysz pajtswa. Taki eser w komisi to jetnak nie prestysz a kaeres to prestysz ! i poszondek!
dziękuję i nie mam więcej pytań
Mogą złamać konstytucje !!!!!!! Trzymajmy w rezerwie urlopy na żądanie, będziemy się urlopować z komisji. I co nam zrobią?
"wanam" napisał:
Mogą złamać konstytucje !!!!!!! Trzymajmy w rezerwie urlopy na żądanie, będziemy się urlopować z komisji. I co nam zrobią?
A po co marnować urlop? Przecież wystarczy po protu nie wyrazić zgody na udział w komisji Przecież każdy sędzia podejmuje taka decyzję indywidualnie i nie musi stwierdzać, że to z powodu protestu - wystarczy, że powie iż mu się nie chce
Ja brzydzę się polityką i nie mam zamiaru przykładać ręki do wyboru jakiegokolwiek polityka. Nikt mnie do tego nie zmusi.
Markosciel cofnij się do wcześniejszych postów o zmianach w ordynacji. Pomyśl o zapisie "rezes sądu okręgowego deleguje sędziego do udziału w komisji wyborczej. Do delegacji stosuje sie odpowiednio przepis art 77 par. 7a usp" Delegacja bez zgody. Co z tego że złamią konstytucję? Kto zaskarży przed wyborami?
"domianiuk" napisał:
Ja brzydzę się polityką i nie mam zamiaru przykładać ręki do wyboru jakiegokolwiek polityka. Nikt mnie do tego nie zmusi.
..a ja mam jeszcze lepiej, bo kompletnie polityka mnie nie interesuje.
Nikt mnie nie przymusi do udziału w komisji wyborczej.
dobranoc, jak to mawia brzdąc
A ja się muszę tak napatrzyć i nasłuchać i wtedy to obrzydzenie jest takie jeszcze większe.
Dobranoc.
"wanam" napisał:
Markosciel cofnij się do wcześniejszych postów o zmianach w ordynacji. Pomyśl o zapisie "rezes sądu okręgowego deleguje sędziego do udziału w komisji wyborczej. Do delegacji stosuje sie odpowiednio przepis art 77 par. 7a usp" Delegacja bez zgody. Co z tego że złamią konstytucję? Kto zaskarży przed wyborami?
To wystarczy wziąćś sobie wtedy dyżur, czy wyznaczyć jakiekolwiek posiedzenie kolidujące z wyborami.
A tak na poważnie - to chciałbym zobaczyć oskarżenie dyscyplinarne sędziego o to, że nie wyraził zgody na uczestnictwo w komisji wyborczej - gdy stwierdzi, że ma do napisania 10 uzasadnień, a tu jeszcze obciąża sięgo - bez jego zgody - obowiązkiem obsłużenia komisji wyborczej.
"domianiuk" napisał:
A ja się muszę tak napatrzyć i nasłuchać i wtedy to obrzydzenie jest takie jeszcze większe.
Dobranoc.
Znowu muszę jednak:
dobranoc w takim razie
Abym jednak nie została skasowana za niemeritum, to ponownie oświadczam, że nikt nie może mnie do niczego przymusić.
Czasami faktycznie mówię (piszę) słowo dobranoc, bo to kulturalne słowo!
DOBRANOC.
"markosciel" napisał:
Markosciel cofnij się do wcześniejszych postów o zmianach w ordynacji. Pomyśl o zapisie "rezes sądu okręgowego deleguje sędziego do udziału w komisji wyborczej. Do delegacji stosuje sie odpowiednio przepis art 77 par. 7a usp" Delegacja bez zgody. Co z tego że złamią konstytucję? Kto zaskarży przed wyborami?
To wystarczy wziąćś sobie wtedy dyżur, czy wyznaczyć jakiekolwiek posiedzenie kolidujące z wyborami.
A tak na poważnie - to chciałbym zobaczyć oskarżenie dyscyplinarne sędziego o to, że nie wyraził zgody na uczestnictwo w komisji wyborczej - gdy stwierdzi, że ma do napisania 10 uzasadnień, a tu jeszcze obciąża sięgo - bez jego zgody - obowiązkiem obsłużenia komisji wyborczej.
Masz rację co do dyżurów, moja propozycja zakłada, iż w wydziałach pozostałoby minimum sędziów, którzy są niezbędni do obsługi spraw bieżących, których z tej przyczyny nie można zaangażować do pracy w komisjach. Pozostali, by uniknąć delegacji mogą wziąć urlop na żądanie.
raz byłem w komisji
więcej nie będę, chyba że spełnione zostaną nasze postulaty
i oto dobiłem do 200 posta hurrra
Muszę dorzucić mały kamyczek - jest taki art. 79 usp : "Sędzia nie może, powołując się na zasadę niezawisłości sędziowskiej, uchylić się od wykonania poleceń w zakresie czynności administracyjnych, jeżeli z mocy przepisów ustawy należą do obowiązków sędziowskich, a także poleceń dotyczących sprawności postępowania sądowego; może jednak domagać się wydania polecenia na piśmie". Jakiż będzie problem z odpowiednią interpretacją że udział w komisji wyborczej należy do obowiązków sędziowskich jako czynność administracyjna? Życie mnie uczy,że niedługo będzie ten przepis wskazywany jako podstawa obowiązku sędziego do maczania palców w wyborach, a jak komuś ( sędziemu) się to nie spodoba to pokazowa dyscyplinarka ( medialna) i wydalenie ze służby. A co tam druga władza będzie sobie żałować.
"sebus" napisał:
jeżeli z mocy przepisów ustawy należą do obowiązków sędziowskich,
bez zmiany ordynacji nie ma szans na interpretację jakiej się obawiasz bo to nie jest obowiązek sędziowski z mocy ustawy a tylko od takiego nie można się uchylić
Czym innym jest lekceważenie przepisów poprzez zaniechanie ustawodawcze, lub w nie mających mocy prawnej stanowiskach KRS, a czym innym postępowanie sądowe (dyscyplinarne) bez podstawy prawnej
mocy prawnej oczywiście...
bo umknęło a edycji brak niewiadomo czemu
"diakomo" napisał:
Bojkot w Olsztynie był by wspaniałą tzw. żółtą kartką dla polityków przed wyborami do Europarlamentu a tak to mamy zamiast tej kartki oświadczenie KRS...
Diakomo wybacz nerwy, liczę na to, że w swoim sądzie również uzyskasz 100% osób popierających bojkot.
"Darkside" napisał:
. Nie agitujcie, a my i tak nie zgodzimy się - ale z własnej, nieprzymuszonej woli !!
kresko, ale KRS własnie nam powiedziała, ze z własnej, nieprzymuszonej woli to mozesz TYLKO SIE ZGODZIC.
Bo nie godząc sie - godzisz w porządek demokratycznego panstwa !!!
To ja z miłą chęcią ugodzę brakiem zgody w ten wspaniały demokratyczny porządek państwowy
popieram dark..może na wyspy sołowiowskie czy do workuty nas za to nie wywiozą..
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/105787,pkw_i_iustitia_beda_rozmowy_o_bojkocie_udzialu_w_komisjach_wyborczych.html
czy to już ktoś wklejał??
Czyżby ktoś zaczął nas traktować poważnie? Przynajmniej PKW
Jeśli ktokolwiek w jakikolwiek sposób będzie przymuszał mnie do udziału w komisji wyborczej to w oparciu o treść Ordynacji Wyborczej do Parlamentu Europejskiego zrzeknę sie tej zaszczytnej funkcji
Jednak Czaplicki nie obawia się, że ewentualny bojkot uniemożliwi przeprowadzenie wyborów. Sekretarz PKW zwraca uwagę, że do stowarzyszenia należy tylko część sędziów polskich. "Nam potrzeba nieco pand 300 sędziów. Teoretycznie można ich bez problemu znaleźć" - ocenił.
bez komentarza..
Właśnie: TEORETYCZNIE
Państwowa Komisja Wyborcza spotka się w poniedziałek z przedstawicielami Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", by rozmawiać o planowanym bojkocie przez sędziów udziału w komisjach wyborczych.
Skupiające około 1/3 polskich sędziów stowarzyszenie grozi, że jeśli nie zostaną spełnione postulaty środowiska, sędziowie odmówią uczestnictwa w pracach komisji wyborczych.
Zgodnie z ordynacją wyborczą w skład każdej okręgowej komisji wyborczej wchodzi od 7 do 11 sędziów. Z kolei w skład każdej rejonowej komisji wyborczej wchodzi 5 sędziów.
Jeżeli nie znalazłaby się wystarczająca liczba sędziów do komisji, czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego mogłyby być zagrożone.
- PKW ma zamiar przekazać na spotkaniu swoje stanowisko. Taka sytuacja pewnie nie powinna mieć miejsca. Będziemy rozmawiali z zarządem "Iustiti" w tej sprawie - powiedział sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki.
Jak podkreślił, to prawo stanowi, że w komisjach wyborczych mają być sędziowie. - Tego musimy się trzymać. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby wyborów nie przeprowadzono z powodu bojkotu - stwierdził.
Jednak Czaplicki nie obawia się, że ewentualny bojkot uniemożliwi przeprowadzenie wyborów. Sekretarz PKW zwraca uwagę, że do stowarzyszenia należy tylko część sędziów polskich. - Nam potrzeba nieco pand 300 sędziów. Teoretycznie można ich bez problemu znaleźć - ocenił.
Rzecznik prasowy stowarzyszenia "Iustitia" Bartłomiej Przymusiński przypomniał, że w październiku najwyższa władza stowarzyszenia - zjazd delegatów - zdecydował o nieuczestniczeniu jego członków w komisjach wyborczych.
Przymusiński podkreślił, że sędziowie domagają się niezależności dla sądownictwa. Chodzi o to, by nadzór administracyjny nie znajdował się w rękach ministra sprawiedliwości tylko pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.
Sędziowie chcę również zwiększenia wynagrodzeń. - Konstytucja mówi, że sędzia ma otrzymywać wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu. W naszej ocenie temu warunkowi konstytucyjnemu wynagrodzenia już dawno przestały odpowiadać - oświadczył rzecznik "Iustitii".
Dodał, że w Sejmie jest wprawdzie projekt mający zmienić zasady wynagrodzenia sędziów, ale - jak ocenił - jest on minimalistyczny i nierealizujący postulatów środowiska.
Przymusiński podkreślił, że stowarzyszenie poprzez akcję bojkotu uczestnictwa w komisjach wyborczych ma nadzieję zwrócenia na siebie uwagi władz. - Dopiero akcje protestacyjne powodują, że zwrócono na nas uwagę i liczymy na to, że nastąpi opamiętanie władz politycznych - powiedział.
Właśnie przed chwilą Przewodniczący KRS sędzia Dąbrowski osobiście wyłożył w radiu TOK FM między innymi swoją , jak i KRS’u , opinię co do bojkotu wyborów przez sędziów.
http://www.box.net/shared/vtfgmvcqml
Teraz wiemy już wszystko.
Wnioski na gorąco:
1) tego rodzaju argumenty będą podnoszone we wszelkich akcjach pacyfikacyjnych – jest możliwość ich zawczasu dogłębnego przeanalizowania
2) tego rodzaju argumentami operować będą przedstawiciele PKW podczas spotkania z zarządem Iustitii w poniedziałek – jest jeszcze trochę czasu by osoby w tym uczestniczące mogły się merytorycznie do rozmowy (potyczki?) przygotować (mam nadzieję , że nie uda się tam tylko Pani Prezes z białą flagą J )
Osobiście jestem spokojny i wierzę, że potencjał intelektualny jaki jest zgromadzony na Naszym Forum bez problemu poradzi sobie z prezentowaną powyżej argumentacją.
PS
Udało mi się przechwycić a następnie obrobić tylko część audycji , ale za tą najistotniejszą. Za jakiś czas , (na jakiś czas J) , całą audycję będzie można znaleźć na stronach TOK FM , u nas będzie wisiała znacznie dłużej. Jeżeli w podanym linku nie będzie działała opcja „Play” – niestety nie zawsze działa -, trzeba plik sobie ściągnąć.
[ Dodano: Pią Sty 09, 2009 5:32 pm ]
Jeszcze jedno – jak się okazuje ta forma protestu ma ogromną siłę rażenia. Wsłuchajcie się w ton głosu Pana Przewodniczącego. Przerażenie ?
Odsłuchałam wypowiedź i po prostu wierzyć się nie chce, że coś takiego co do udziału w wyborach można było powiedzieć. Widać życie zadziwa coraz bardziej.
"Bet" napisał:
Odsłuchałam wypowiedź i po prostu wierzyć się nie chce, że coś takiego co do udziału w wyborach można było powiedzieć. Widać życie zadziwa coraz bardziej.
Mnie też łzy szczęścia napłynęły do oczu po wysłuchaniu tego wywodu...
KRS - nasi wybrańcy ????!, nie wierzę w to co słyszałam....
a głos przewodniczącego faktycznie w pewnych momentach "łamiący się"...wiedział,że mówi straszne rzeczy....
"ruda" napisał:
KRS - nasi wybrańcy ????!, nie wierzę w to co słyszałam....
a głos przewodniczącego faktycznie w pewnych momentach "łamiący się"...wiedział,że mówi straszne rzeczy....
Hmm, raczej drżący głos to skutek wielce szacownego wieku naszego kolegi po fachu...
"ruda" napisał:
KRS - nasi wybrańcy ????!, nie wierzę w to co słyszałam....
a głos przewodniczącego faktycznie w pewnych momentach "łamiący się"...wiedział,że mówi straszne rzeczy....
Wiedział, ale mówił....
"okapi" napisał:
Jednak Czaplicki nie obawia się, że ewentualny bojkot uniemożliwi przeprowadzenie wyborów. Sekretarz PKW zwraca uwagę, że do stowarzyszenia należy tylko część sędziów polskich. "Nam potrzeba nieco pand 300 sędziów. Teoretycznie można ich bez problemu znaleźć" - ocenił.
Moim zdaniem, gdyby rzeczywiście byli przekonani o braku problemów, to by nie było całej tej rozmowy z Iustitią ani nieszczęsnej uchwały KRS.
Czyżby więc ktoś zaczynał się bać? To dobrze, o to niestety chodziło, skoro racjonalne i spokojne argumenty w 100 tys. uchwał efektu nie dały.
"TGC" napisał:
Jednak Czaplicki nie obawia się, że ewentualny bojkot uniemożliwi przeprowadzenie wyborów. Sekretarz PKW zwraca uwagę, że do stowarzyszenia należy tylko część sędziów polskich. "Nam potrzeba nieco pand 300 sędziów. Teoretycznie można ich bez problemu znaleźć" - ocenił.
Moim zdaniem, gdyby rzeczywiście byli przekonani o braku problemów, to by nie było całej tej rozmowy z Iustitią ani nieszczęsnej uchwały KRS.
Czyżby więc ktoś zaczynał się bać? To dobrze, o to niestety chodziło, skoro racjonalne i spokojne argumenty w 100 tys. uchwał efektu nie dały.
Rozczaruję sekretarza PKW, ale w Sądzie Rejonowym w Olsztynie gorszy jest stosunek sędziów należących do Iustitii do niezrzeszonych niż w skali kraju [nad czym aktualnie pracuję ]. 100% zaś poparło bojkot. Tak na marginesie sędziowie, którzy mimo agitacji nie chcą należeć do Iustitii tym bardziej nie chcą należeć do jakiejkolwiek komisji.
Link do tego artykuły już był , ale KONIECZNIE przeczytajcie , szczególnie Nasi przedstawiciele na poniedziałkowe rozmowy z PKW, zamieszczone pod nim komentarze – budujące !!!
Chyba jeszcze nigdy nie było tak jednoznacznych wypowiedzi pod artykułem nas dotyczącym.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/105787,pkw_i_iustitia_beda_rozmowy_o_bojkocie_udzialu_w_komisjach_wyborczych.html
Poczytałem, aż mi się ciepło na sercu zrobiło. Cieszę się również za faktu, iż Olsztyn nie będzie tylko kojarzony z aferą byłego prezydenta i z pewnym posłem, za którego już przepraszaliśmy [my mieszkańcy Olsztyna]
"Bet" napisał:
Odsłuchałam wypowiedź i po prostu wierzyć się nie chce, że coś takiego co do udziału w wyborach można było powiedzieć. Widać życie zadziwa coraz bardziej.
mam identyczne odczucia
powiem więcej - przez 20 lat mojej służby nic mnie tak nie wzburzyło jak ta wypowiedź
a najbardziej chyba to, że jak NAMAWIAM kogoś do bojkotu, to naruszam jego niezawisłość!!!
pozdr.
jak nigdy -
"bea" napisał:
[najbardziej chyba to, że jak NAMAWIAM kogoś do bojkotu, to naruszam jego niezawisłość!!!
Ale za to jak kogoś ci się do udziału w komisji uda zmusić - to wypełnisz obywatelski obowiązek
A straszenie dyscyplinarkami, to nie naruszanie niezawisłości?
Tylko żeby to był strach pozytwyny i konstruktywny, a w każdym razie taki, aby wreszcie KRS raczyła przemyśleć swoją dotychczasową bezczynność, opieszałość i zwykły brak wyobraźni, oraz aby staneła na straży niezawisłości sędziowskiej... bo o to chodzi.
A tak pan Dąbrowski to tłumaczy się z tego właściwie czego nie zrobił... I nie brzmi to poważnie.
W wyborach do europarlamentu z urzędu w komisjach zasiadają komisarze. Następne zadanie, które stoi przed nami to dotarcie do komisarzy. Zapowiedź rezygnacji komisarza, chociaż jest to decyzja bardzo trudna, spotkałaby się z rozgłosem.
Tiaaaa... ciekawe czy komisarz w zasadzie zrezygnuje?!
"demokryt" napisał:
Tiaaaa... ciekawe czy komisarz w zasadzie zrezygnuje?!
Nie wiem, ale jest czas by przekonać komisarzy.
"wanam" napisał:
Tiaaaa... ciekawe czy komisarz w zasadzie zrezygnuje?!
Nie wiem, ale jest czas by przekonać komisarzy.
Wanam ,pomysł dobry ale jak powiedział Albercik do Maksa w Seksmisji ,abstrahujesz od układu odniesienia
Panie i Panowie!!! co WY tu knujecie, gdy pan sędzia przewodniczący jasno rzekł, że macie obowiązek być nie tylko sedziami ale tyż członkami !!! a jak się komu nie podoba, to bedzie dyscyplinarka (jakby co - rezerwuję Witolda jako obrońcę )
"bladyswit" napisał:
Panie i Panowie!!! co WY tu knujecie, gdy pan sędzia przewodniczący jasno rzekł, że macie obowiązek być nie tylko sedziami ale tyż członkami !!! a jak się komu nie podoba, to bedzie dyscyplinarka (jakby co - rezerwuję Witolda jako obrońcę )
Za knucie też dyscyplinarka? A ja myślałam,że tylko za podżeganie...
"witoldw1" napisał:
Tiaaaa... ciekawe czy komisarz w zasadzie zrezygnuje?!
Nie wiem, ale jest czas by przekonać komisarzy.
Wanam ,pomysł dobry ale jak powiedział Albercik do Maksa w Seksmisji ,abstrahujesz od układu odniesienia
Im się udało.
"wanam" napisał:
Tiaaaa... ciekawe czy komisarz w zasadzie zrezygnuje?!
Nie wiem, ale jest czas by przekonać komisarzy.
Wanam ,pomysł dobry ale jak powiedział Albercik do Maksa w Seksmisji ,abstrahujesz od układu odniesienia
Im się udało.
Bo ten układ odniesienia był im nie tylko w zasadzie przychylny
"suzana22" napisał:
Bo ten układ odniesienia był im nie tylko w zasadzie przychylny
Właśnie układ odniesienie był "w zasadzie" przychylny, a mimo to się udało. I w to trzeba wierzyć.
"bladyswit" napisał:
Panie i Panowie!!! co WY tu knujecie, gdy pan sędzia przewodniczący jasno rzekł, że macie obowiązek być nie tylko sedziami ale tyż członkami !!! a jak się komu nie podoba, to bedzie dyscyplinarka (jakby co - rezerwuję Witolda jako obrońcę )
A ty wiesz ,że ze mną to raczej się możesz dorobić dyscyplinarki niż się z niej wybronić
Z komisarzami może być problem bo często to osoby funkcyjne.
W swoim stanowisku z dnia 08.01.2009 r., Krajowa Rada Sądownictwa stwierdza, że jej głębokie zaniepokojenie budzi organizowanie przez niektórych sędziów akcji protestacyjnych. I słusznie, bo fakt, że sędziowie (nawet tylko niektórzy) prowadzą akcję protestacyjną musi budzić zaniepokojenie organu, którego efektywne działanie, nie doprowadziłoby do takich akcji. Takie zaniepokojenie powinno być już w maju, po urlopach na żądanie, ale cóż z refleksem bywa różnie albo może bodziec był za słaby. A propos ,,niektórych”, to zapachniało mi tu jakoś brzydko PRL-em. Wtedy też garstka ekstremistów spychała społeczeństwo z jedynie słusznej drogi. Potem okazało się, że ,,garstka” liczy 10 milionów i to im historia przyznała rację w ostatecznym rozrachunku. A historia lubi się powtarzać.
Zgodnie z art. 178 ust. 3 Konstytucji RP - jak przypomina KRS - sędzia nie może prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów - ale gdy zachodzi potrzeba obrony tych zasad, ich urzeczywistnienia? Czy prawy sędzia to ten, który umie stanąć odważnie i aktywnie w ich obronie, biorąc przez to na siebie kolejne obowiązki za innych ? Czy przeciwnie, będzie to etyczne, że sędzia sobie tylko biernie i wygodnie poczeka, aż powołane do tego organy w końcu wykażą się skutecznością, a jeśli się nie doczeka to po prostu odejdzie ze służby, uciekając od problemu?
Krajowa Rada Sądownictwa uważa, że protest nie służy dobru wymiaru sprawiedliwości .Pewnie, że nie, ale cóż robić gdy inne środki perswazji zawodzą? Protest staje się wtedy bolesną koniecznością. Nie mogę jednak zgodzić się z tym, że w istocie protest -wbrew deklaracjom organizatorów- obraca się przeciwko społeczeństwu. Nie trzeba specjalnych badań opinii publicznej, aby dostrzec jak polskie społeczeństwo pragnie sprawnego wymiaru sprawiedliwości, a jednocześnie jak ciągle to pragnienie pozostaje niezaspokojone przez archaiczny, niewydolny model sprawowania urzędu sędziego. Kosmetyczne zmiany już od dawna nie wystarczają. Potrzebny jest przełom i taki jest cel sędziowskiego protestu.
Pierwszym warunkiem rozwiązania problemu jest mówienie o nim. W sprawie rzeczywistej reformy sądownictwa zaś debaty publicznej niema. Zdesperowani sędziowie, próbują doprowadzić do zmiany tego stanu rzeczy i uchwała KRS jest kolejnym dowodem na to że swój cel powoli osiągają, pęka zmowa milczenia wokół dramatycznie pogarszającej się kondycji III władzy.
Zaprawdę w osłupienie wprawiła mnie troska KRS jakość administrowania procesem wyborczym. Trzeba chyba najpierw posprzątać swoje podwórko, gdzie tyle jest do zrobienia, a nie martwić się za PKW. Jeśli będą zmiany w prawie wyborczym zamiast zmian w sądownictwie, to tylko mocniej jeszcze pokaże jak mało zależy władzy wykonawczej na prawdziwych zmianach w obrębie III władzy i jak długa jeszcze droga przed nami. Argument o zastosowaniu art. 83 usp, do pracy w komisji wyborczej pogłębił moje osłupienie. O ile zostając sędzią nie możemy uchylać się od sprawowania wymiaru sprawiedliwości, to dodatkowe zadania z ordynacji wyborczych możemy wziąć na siebie lub nie. Wyłącznie dobrowolnie. Mówią o tym wyraźnie (nawet dla laika) przepisy ordynacji, nijakiego przymusu tu być nie może. Jednocześnie dalej padają słowa o środowiskowej presji. A przepraszam bardzo, częściowo -środowiskową ( z uwagi na skład KRS) to już wywierać taką uchwałą z ,,dnia ósmego” na sędziów można?
Mam tylko nadzieję, że każdy sędzia rozważając swój ewentualny udział w pracy komisji wyborczej w najbliższych wyborach nie ugnie się pod żadną presją i podzieli pogląd, że znajdujemy się w sytuacji zbliżonej do stanu wyższej konieczności. Wysoki poziom administrowania procesem wyborczym jest istotną wartością państwa prawa, ale nie jest dla mnie ważniejszy od zapewnienia temu państwu wysokiego poziomu administrowania procesem wymierzania sprawiedliwości. Teraz wyszło tak, że trzeba dać prymat, którejś z tych wartości. KRS ma swój priorytet- dla niej przede wszystkim liczą się wybory. Sędziowie z Lublina, z Olsztyna, delegaci z Zegrza i wielu, wielu innych, zwłaszcza podpisujących list otwarty (który pewnie i tak znalazł się w koszu) - mają swój odmienny. Dla mnie decyzja jest oczywista. Grożenie palcem przez KRS mnie nie przeraża, na dowód czego podnoszę przyłbicę.
Wreszcie ostatnie zdanie rzeczonego stanowiska KRS. I znowu ten nieznośny smrodek minionego ustroju. Wtedy też słyszałem, że ludziom pracy to ma wystarczyć OPZZ, żadne tam inne związki i w ogóle jest zakaz strajku albo innego protestu, jak go tam zwał tak zwał. Ale takie argumentu protestów nie były w stanie zatrzymać. Trzeba leczyć przyczyny a nie skutki.
"bogumil" napisał:
Z komisarzami może być problem bo często to osoby funkcyjne.
Osoby funkcyjne popierają protest. Problem z komisarzami polega na tym, iż udział w bojkocie oznacza dla nich utratę fuknkcji komisarza i stratę comiesięcznego wynagrodzenia, które stanowi znaczny dodatek do uposażenia sędziego.
"art_60" napisał:
W swoim stanowisku z dnia 08.01.2009 r., Krajowa Rada Sądownictwa stwierdza, że jej głębokie zaniepokojenie budzi organizowanie przez niektórych sędziów akcji protestacyjnych. I słusznie, bo fakt, że sędziowie (nawet tylko niektórzy) prowadzą akcję protestacyjną musi budzić zaniepokojenie organu, którego efektywne działanie, nie doprowadziłoby do takich akcji. Takie zaniepokojenie powinno być już w maju, po urlopach na żądanie, ale cóż z refleksem bywa różnie albo może bodziec był za słaby. A propos ,,niektórych”, to zapachniało mi tu jakoś brzydko PRL-em. Wtedy też garstka ekstremistów spychała społeczeństwo z jedynie słusznej drogi. Potem okazało się, że ,,garstka” liczy 10 milionów i to im historia przyznała rację w ostatecznym rozrachunku. A historia lubi się powtarzać.
Zgodnie z art. 178 ust. 3 Konstytucji RP - jak przypomina KRS - sędzia nie może prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów - ale gdy zachodzi potrzeba obrony tych zasad, ich urzeczywistnienia? Czy prawy sędzia to ten, który umie stanąć odważnie i aktywnie w ich obronie, biorąc przez to na siebie kolejne obowiązki za innych ? Czy przeciwnie, będzie to etyczne, że sędzia sobie tylko biernie i wygodnie poczeka, aż powołane do tego organy w końcu wykażą się skutecznością, a jeśli się nie doczeka to po prostu odejdzie ze służby, uciekając od problemu?
Krajowa Rada Sądownictwa uważa, że protest nie służy dobru wymiaru sprawiedliwości .Pewnie, że nie, ale cóż robić gdy inne środki perswazji zawodzą? Protest staje się wtedy bolesną koniecznością. Nie mogę jednak zgodzić się z tym, że w istocie protest -wbrew deklaracjom organizatorów- obraca się przeciwko społeczeństwu. Nie trzeba specjalnych badań opinii publicznej, aby dostrzec jak polskie społeczeństwo pragnie sprawnego wymiaru sprawiedliwości, a jednocześnie jak ciągle to pragnienie pozostaje niezaspokojone przez archaiczny, niewydolny model sprawowania urzędu sędziego. Kosmetyczne zmiany już od dawna nie wystarczają. Potrzebny jest przełom i taki jest cel sędziowskiego protestu.
Pierwszym warunkiem rozwiązania problemu jest mówienie o nim. W sprawie rzeczywistej reformy sądownictwa zaś debaty publicznej niema. Zdesperowani sędziowie, próbują doprowadzić do zmiany tego stanu rzeczy i uchwała KRS jest kolejnym dowodem na to że swój cel powoli osiągają, pęka zmowa milczenia wokół dramatycznie pogarszającej się kondycji III władzy.
Zaprawdę w osłupienie wprawiła mnie troska KRS jakość administrowania procesem wyborczym. Trzeba chyba najpierw posprzątać swoje podwórko, gdzie tyle jest do zrobienia, a nie martwić się za PKW. Jeśli będą zmiany w prawie wyborczym zamiast zmian w sądownictwie, to tylko mocniej jeszcze pokaże jak mało zależy władzy wykonawczej na prawdziwych zmianach w obrębie III władzy i jak długa jeszcze droga przed nami. Argument o zastosowaniu art. 83 usp, do pracy w komisji wyborczej pogłębił moje osłupienie. O ile zostając sędzią nie możemy uchylać się od sprawowania wymiaru sprawiedliwości, to dodatkowe zadania z ordynacji wyborczych możemy wziąć na siebie lub nie. Wyłącznie dobrowolnie. Mówią o tym wyraźnie (nawet dla laika) przepisy ordynacji, nijakiego przymusu tu być nie może. Jednocześnie dalej padają słowa o środowiskowej presji. A przepraszam bardzo, częściowo -środowiskową ( z uwagi na skład KRS) to już wywierać taką uchwałą z ,,dnia ósmego” na sędziów można?
Mam tylko nadzieję, że każdy sędzia rozważając swój ewentualny udział w pracy komisji wyborczej w najbliższych wyborach nie ugnie się pod żadną presją i podzieli pogląd, że znajdujemy się w sytuacji zbliżonej do stanu wyższej konieczności. Wysoki poziom administrowania procesem wyborczym jest istotną wartością państwa prawa, ale nie jest dla mnie ważniejszy od zapewnienia temu państwu wysokiego poziomu administrowania procesem wymierzania sprawiedliwości. Teraz wyszło tak, że trzeba dać prymat, którejś z tych wartości. KRS ma swój priorytet- dla niej przede wszystkim liczą się wybory. Sędziowie z Lublina, z Olsztyna, delegaci z Zegrza i wielu, wielu innych, zwłaszcza podpisujących list otwarty (który pewnie i tak znalazł się w koszu) - mają swój odmienny. Dla mnie decyzja jest oczywista. Grożenie palcem przez KRS mnie nie przeraża, na dowód czego podnoszę przyłbicę.
Wreszcie ostatnie zdanie rzeczonego stanowiska KRS. I znowu ten nieznośny smrodek minionego ustroju. Wtedy też słyszałem, że ludziom pracy to ma wystarczyć OPZZ, żadne tam inne związki i w ogóle jest zakaz strajku albo innego protestu, jak go tam zwał tak zwał. Ale takie argumentu protestów nie były w stanie zatrzymać. Trzeba leczyć przyczyny a nie skutki.
I takie dobitne stanowisko art_60 powinna poznać KRS, a szczególnie jej Przewodniczący!
art.60 - jesli tylko pozwolisz wydrukuję Twoją wypowiedź i przekażę kolegom, którzy Forum nie czytają. Ubrałeś w słowa i moje myśli. Dziękuję. Pozdrawiam także ze wschodu - B-stok.
"Jagoda" napisał:
art.60 - jesli tylko pozwolisz wydrukuję Twoją wypowiedź i przekażę kolegom, którzy Forum nie czytają. Ubrałeś w słowa i moje myśli. Dziękuję. Pozdrawiam także ze wschodu - B-stok.
Jagoda, w wyborach do europarlamentu jesteśmy prawdopodobnie, jak w poprzednich, w jednym okręgu. Siedziba komisji okręgowej była w Olsztynie, ale z wiadomych przyczyn może to ulec zmianie. Jak u was wygląda sytuacja z bojkotem? Zbieracie już oświadczenia?
[ Dodano: Pon Sty 12, 2009 11:44 am ]
Grożenie palcem przez KRS mnie nie przeraża, na dowód czego podnoszę przyłbicę.
quote]
Gratulacje i witaj w klubie
Jak zwykle Art_60 wyraża moje myśli. Też to sobie wydrukuję. Coś takiego trzeba by przesłać do KRS-u.
Najlepszym dowodem na to, że stanowisko KRS - u było podjęte w reakcji na Olsztyn jest to, że porządek obrad wcale nie przewidywał takiego punktu
http://www.krs.pl/admin/files/100500.pdf
Problem jest znany KRS-owi od roku. Gdyby więc przygotowywali się do przyjęcia stanowiska to kwestia ta byłaby w porządku obrad. Ciekawe kto konkretnie zgłosił rozszerzenie porządku obrad o te kwestie, jak to uzasadniał i kto zgłosił projekt stanowiska.
9. 1. Członkowie Rady jak również, po przedłożeniu Przewodniczącemu upoważnienia, przedstawiciel Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego albo Ministra Sprawiedliwości, potwierdzają obecność na posiedzeniu złożeniem podpisu na liście obecności.
2. Przewodniczący przedstawia Radzie do zatwierdzenia projekt porządku obrad. Porządek obrad może być rozszerzony o sprawy, których pilność rozpatrzenia jest uzasadniona. Po zatwierdzeniu porządku obrad może być on rozszerzony na wniosek członka Rady tylko w przypadkach wyjątkowych. Porządek obrad nie może być rozszerzony o sprawy określone w § 4 ust. 2-6 i w § 5.
3. Sprawy przedstawione do rozpatrzenia są referowane przez członków Rady wskazanych przez Przewodniczącego lub Radę.
.... ta ciekawe.... co to za pilność była
Art. 2. 1. (1) Rada wykonuje zadania określone w ustawach, a w szczególności:
7) wyraża stanowisko w sprawach dotyczących sądów i sędziów, wniesionych pod obrady Rady przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz inne organy władzy publicznej i organy samorządu sędziowskiego,
czyli co ? wymagane było wniesienie pod obrady tego problemu przez Prezydenta albo inny organ władzy publ. ew. samorządu sędziowskiego? Ciekawe kto zgłosił i czy dochowano tej procedury
Czy ktoś może mnie poinformować jak dotrzeć do wzoru oświadczenia o odmowie udziału w komisji wyborczej. Jest to gdzieś na forum? Bo poprzez oddział Iustitii nie dotarło.
[ Dodano: Pon Sty 12, 2009 2:42 pm ]
chodzi mi o te zbiorcze oświadczenia
"art_60" napisał:
W swoim stanowisku z dnia 08.01.2009 r., Krajowa Rada Sądownictwa stwierdza, że jej głębokie zaniepokojenie budzi organizowanie przez niektórych sędziów akcji protestacyjnych. I słusznie, bo fakt, że sędziowie (nawet tylko niektórzy) prowadzą akcję protestacyjną musi budzić zaniepokojenie organu, którego efektywne działanie, nie doprowadziłoby do takich akcji. Takie zaniepokojenie powinno być już w maju, po urlopach na żądanie, ale cóż z refleksem bywa różnie albo może bodziec był za słaby. A propos ,,niektórych”, to zapachniało mi tu jakoś brzydko PRL-em. Wtedy też garstka ekstremistów spychała społeczeństwo z jedynie słusznej drogi. Potem okazało się, że ,,garstka” liczy 10 milionów i to im historia przyznała rację w ostatecznym rozrachunku. A historia lubi się powtarzać.
Zgodnie z art. 178 ust. 3 Konstytucji RP - jak przypomina KRS - sędzia nie może prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów - ale gdy zachodzi potrzeba obrony tych zasad, ich urzeczywistnienia? Czy prawy sędzia to ten, który umie stanąć odważnie i aktywnie w ich obronie, biorąc przez to na siebie kolejne obowiązki za innych ? Czy przeciwnie, będzie to etyczne, że sędzia sobie tylko biernie i wygodnie poczeka, aż powołane do tego organy w końcu wykażą się skutecznością, a jeśli się nie doczeka to po prostu odejdzie ze służby, uciekając od problemu?
Krajowa Rada Sądownictwa uważa, że protest nie służy dobru wymiaru sprawiedliwości .Pewnie, że nie, ale cóż robić gdy inne środki perswazji zawodzą? Protest staje się wtedy bolesną koniecznością. Nie mogę jednak zgodzić się z tym, że w istocie protest -wbrew deklaracjom organizatorów- obraca się przeciwko społeczeństwu. Nie trzeba specjalnych badań opinii publicznej, aby dostrzec jak polskie społeczeństwo pragnie sprawnego wymiaru sprawiedliwości, a jednocześnie jak ciągle to pragnienie pozostaje niezaspokojone przez archaiczny, niewydolny model sprawowania urzędu sędziego. Kosmetyczne zmiany już od dawna nie wystarczają. Potrzebny jest przełom i taki jest cel sędziowskiego protestu.
Pierwszym warunkiem rozwiązania problemu jest mówienie o nim. W sprawie rzeczywistej reformy sądownictwa zaś debaty publicznej niema. Zdesperowani sędziowie, próbują doprowadzić do zmiany tego stanu rzeczy i uchwała KRS jest kolejnym dowodem na to że swój cel powoli osiągają, pęka zmowa milczenia wokół dramatycznie pogarszającej się kondycji III władzy.
Zaprawdę w osłupienie wprawiła mnie troska KRS jakość administrowania procesem wyborczym. Trzeba chyba najpierw posprzątać swoje podwórko, gdzie tyle jest do zrobienia, a nie martwić się za PKW. Jeśli będą zmiany w prawie wyborczym zamiast zmian w sądownictwie, to tylko mocniej jeszcze pokaże jak mało zależy władzy wykonawczej na prawdziwych zmianach w obrębie III władzy i jak długa jeszcze droga przed nami. Argument o zastosowaniu art. 83 usp, do pracy w komisji wyborczej pogłębił moje osłupienie. O ile zostając sędzią nie możemy uchylać się od sprawowania wymiaru sprawiedliwości, to dodatkowe zadania z ordynacji wyborczych możemy wziąć na siebie lub nie. Wyłącznie dobrowolnie. Mówią o tym wyraźnie (nawet dla laika) przepisy ordynacji, nijakiego przymusu tu być nie może. Jednocześnie dalej padają słowa o środowiskowej presji. A przepraszam bardzo, częściowo -środowiskową ( z uwagi na skład KRS) to już wywierać taką uchwałą z ,,dnia ósmego” na sędziów można?
Mam tylko nadzieję, że każdy sędzia rozważając swój ewentualny udział w pracy komisji wyborczej w najbliższych wyborach nie ugnie się pod żadną presją i podzieli pogląd, że znajdujemy się w sytuacji zbliżonej do stanu wyższej konieczności. Wysoki poziom administrowania procesem wyborczym jest istotną wartością państwa prawa, ale nie jest dla mnie ważniejszy od zapewnienia temu państwu wysokiego poziomu administrowania procesem wymierzania sprawiedliwości. Teraz wyszło tak, że trzeba dać prymat, którejś z tych wartości. KRS ma swój priorytet- dla niej przede wszystkim liczą się wybory. Sędziowie z Lublina, z Olsztyna, delegaci z Zegrza i wielu, wielu innych, zwłaszcza podpisujących list otwarty (który pewnie i tak znalazł się w koszu) - mają swój odmienny. Dla mnie decyzja jest oczywista. Grożenie palcem przez KRS mnie nie przeraża, na dowód czego podnoszę przyłbicę.
Wreszcie ostatnie zdanie rzeczonego stanowiska KRS. I znowu ten nieznośny smrodek minionego ustroju. Wtedy też słyszałem, że ludziom pracy to ma wystarczyć OPZZ, żadne tam inne związki i w ogóle jest zakaz strajku albo innego protestu, jak go tam zwał tak zwał. Ale takie argumentu protestów nie były w stanie zatrzymać. Trzeba leczyć przyczyny a nie skutki.
Byłby z tego świetny artykuł w prasie - rzeczowo i ładnie napisane. Pozwoliłoby to społeczeństwu a także wielu sędziom zapoznać się z tymi jakże słusznymi argumentami
PKW zaapelowała o wzięcie przez sędziów udziału w komisjach wyborczych. My ze swojej strony stwierdziliśmy, że Zarząd zwróci się do środowiska o konsultacje i w oparciu o nie podejmie decyzje - powiedziała sędzia Kamińska.
Jakie konsultacje? Gdzie nasze twarde, stanowcze stanowisko?
[ Dodano: Pon Sty 12, 2009 8:53 pm ]
To oczywiście cytat z wybiórczej.
Moje stanowisko w pełni wyraża mina na moim avatarze
"romanoza" napisał:
Moje stanowisko w pełni wyraża mina na moim avatarze
no i po konsultacjach. Howgh.
Więc w ramach konsultacji - moje zdanie jest takie:
Liczne ataki nas dowodzą tego, że chyba wreszcie skutecznie chwyciliśmy ICH za ЯЯ. A wobec tego musimy trzymać i nie puszczać, aż zaczną nas szanować.
http://wiadomosci.onet.pl/1895534,11,poslowie_blisko_decyzji_ws_eurowyborow,item.html
"Modern_judge" napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/1895534,11,poslowie_blisko_decyzji_ws_eurowyborow,item.html
Może trochę przycichnąć, aż skończą się bawić ordynacją.
Znając życie i praktykę, zapewne nasze mądre głowy i autorytety kombinują albo usunięcie pierwiastka sędziowskiego z komisji, albo jeszcze lepsze rozwiązanie, a mianowicie zobowiązanie nas expressis verbis do udziału w tych komisjach.
Jak uchwalą taki przepis, który nas zmusza, to odmówię powołując się na konstytucję.
I czekam na dyscyplinarkę
Na urlop. Masz prawo do czterech dni na żądanie.
"demokryt" napisał:
Więc w ramach konsultacji - moje zdanie jest takie:
Liczne ataki nas dowodzą tego, że chyba wreszcie skutecznie chwyciliśmy ICH za ЯЯ. A wobec tego musimy trzymać i nie puszczać, aż zaczną nas szanować.
Demokryt, w całości popieram
Powiedzcie mi, bo nie znam się na prawie wyborczym, czy w komisjach zgodnie z ordynacją mogą zasiadać tylko sędziowie sądów powszechnych, czy także administracyjnych? Bo jak administracyjnych też to jesteśmy raczej załatwieni. Biorąc pod uwagę ich zarobki a także nastawienie wątpię żeby oni też zbojkotowali komisje :sad:
Jestem na 100% przekonany, że rzont zrobi wszystko i użyje wszystkich dostępnych sobie metod nacisku, aby wybory do Europarlamentu się odbyły.
Z ciekawości poszukałem o jakich pieniążkach mogą myśleć przyszli eurodeputowani. google.pl dało mi odpowiedź, że tu chodzi o WIELKĄ kasę.
Dla przykładu pierwszy z brzegu wynik:
artykuł z 22.06.2005 -> Polskich eurodeputowanych czeka podwyżka. I to spora. Na ich konta wpłynie miesięcznie z budżetu UE prawie 30 tys. zł, czyli więcej niż dostaje polski prezydent czy premier.
artykuł z 2008-06-07 09:15:40 -> Polski europoseł dostaje ponad 9 tysięcy złotych poselskiej diety z Kancelarii Sejmu i to jedyny dochód, który musi wykazać i opodatkować. Poza dietami i ryczałtami za dojazdy, Parlament Europejskie płaci 17 tysięcy euro miesięcznie na pensje pracowników i biura zagraniczne europosłów oraz 4 tysiące euro na utrzymanie biur poselskich.
artykuł z 18 stycznia 2008, 2:00 -> Ale od przyszłego roku bycie europarlamentarzystą zrobi się jeszcze bardziej opłacalne, zwłaszcza dla Polaków. Pensje wszystkim posłom będzie wypłacał parlament europejski. Ma to być 7-8 tysięcy euro miesięcznie.
"robak" napisał:
Powiedzcie mi, bo nie znam się na prawie wyborczym, czy w komisjach zgodnie z ordynacją mogą zasiadać tylko sędziowie sądów powszechnych, czy także administracyjnych? Bo jak administracyjnych też to jesteśmy raczej załatwieni. Biorąc pod uwagę ich zarobki a także nastawienie wątpię żeby oni też zbojkotowali komisje :sad:
Spokojnie, administracyjnych nie wystarczy, poza tym komisje są... wszędzie. Sądzisz, że administracyjni wolą dymać do innego miasta, by za nic zasiadać w komisji, czy też wolą się z nami solidaryzować?
"Franc" napisał:
Jestem na 100% przekonany, że rzont zrobi wszystko i użyje wszystkich dostępnych sobie metod nacisku, aby wybory do Europarlamentu się odbyły.
Najlepszą metodą nacisku będzie spełnienie naszych postulatów.
"demokryt" napisał:
Jestem na 100% przekonany, że rzont zrobi wszystko i użyje wszystkich dostępnych sobie metod nacisku, aby wybory do Europarlamentu się odbyły.
Najlepszą metodą nacisku będzie spełnienie naszych postulatów.
Ten rzont nie spełnia postulatów, ponieważ są słuszne i znajdują poparcie w obowiązującym prawie. Wręcz przeciwnie, stara się jak może działać na zasadach siłowych.
http://www.rp.pl/artykul/4,247790_Aplikanci_chca_egzaminow_ustnych_i_praktyk.html
Historia może się powtórzyć po usunięciu sędziów z komisji wyborczych.
i cały czas naeży pamiętać o mądrych słowach pewnego Pana Adwokata "... w tych sprawach pozwólmy sędziom milczeć..."
Pojawił się projekt poselski tzw. Kodeksu wyborczego. O dziwo nie zawiera rezygnacji z udziału sędziów w komisjach wyborczych. Zapomnieli o nas czy, co?
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/$UNID/1DFBE8AADCF863CCC125753D002BF5A3?OpenDocument
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6172761,Do_urn_pojdziemy_wczesniej__Wszystko_przez____UE.html
- Wybory parlamentarne w Polsce ze względu na prezydencję Polski w UE mogą być wcześniej. W grę może też wejść zamiana Polski z innym państwem - powiedział w Radiu Zet Zbigniew Chlebowski (PO).
Przemysław Gosiewski w programie "7 dzień tygodnia" dodał: - Nie wydaje mi się , żeby można przesunąć czas prezydencji, ale trzeba to sprawdzić - mówił. Jego zdaniem wybory parlamentarne w Polsce i tak odbędą się wcześniej, bo obecna koalicja będzie miała skróconą kadencję.
Michał Kamiński, prezydencki minister, zaleca pośpiech w podejmowaniu decyzji: - Można spodziewać się skróconej kadencji obecnego parlamentarnego. Czasu na zamianę prezydencji jest mało i trzeba to szybko załatwić, żebyśmy mieli już to za sobą. Trzeba rozważyć zmianę kalendarza wyborczego. Możliwy jest consensus wszystkich sił politycznych w Polsce. Lepiej, żeby Polacy chodzili do urn na wiosnę i na wiosnę będą wybierali swój parlament.
Żadnych wyborów Panie i Panowie, żadnych wyborów...
"Dred" napisał:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6172761,Do_urn_pojdziemy_wczesniej__Wszystko_przez____UE.html
- Wybory parlamentarne w Polsce ze względu na prezydencję Polski w UE mogą być wcześniej. W grę może też wejść zamiana Polski z innym państwem - powiedział w Radiu Zet Zbigniew Chlebowski (PO).
Przemysław Gosiewski w programie "7 dzień tygodnia" dodał: - Nie wydaje mi się , żeby można przesunąć czas prezydencji, ale trzeba to sprawdzić - mówił. Jego zdaniem wybory parlamentarne w Polsce i tak odbędą się wcześniej, bo obecna koalicja będzie miała skróconą kadencję.
Michał Kamiński, prezydencki minister, zaleca pośpiech w podejmowaniu decyzji: - Można spodziewać się skróconej kadencji obecnego parlamentarnego. Czasu na zamianę prezydencji jest mało i trzeba to szybko załatwić, żebyśmy mieli już to za sobą. Trzeba rozważyć zmianę kalendarza wyborczego. Możliwy jest consensus wszystkich sił politycznych w Polsce. Lepiej, żeby Polacy chodzili do urn na wiosnę i na wiosnę będą wybierali swój parlament.
Żadnych wyborów Panie i Panowie, żadnych wyborów...
[ Dodano: Nie Sty 18, 2009 2:20 pm ]
"Cześć Maniek, co robisz - Olewam, jak ja lubie te robote"
Przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski opowiada się za skróceniem kadencji Sejmu i przeprowadzeniem wyborów wiosną. Jego zdaniem pozwoliłoby to na uniknięcie kampanii wyborczej w okresie, gdy Polska będzie przewodzić Unii Europejskiej. http://www.tvn24.pl/12690,1582014,0,1,przyspieszone-wybory-na-wiosne,wiadomosc.html
Drodzy Sędziowie - kto zgłasza się do komisji wyborczych na ochotnika?
Pierwsze 50 osób zostanie nagrodzonych obietnicą otrzymania matysiaka.
Na podstawie (pod)tytułu wklejonego artykułu łatwo ulec sugestii, że chodzi o najbliższą wiosnę. Tymczasem, gdy wczytać się w artykuł, jednoznacznie z niego wynika, że chodzi o wiosnę 2011r.
"Graża" napisał:
Przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski opowiada się za skróceniem kadencji Sejmu i przeprowadzeniem wyborów wiosną. Jego zdaniem pozwoliłoby to na uniknięcie kampanii wyborczej w okresie, gdy Polska będzie przewodzić Unii Europejskiej. http://www.tvn24.pl/12690,1582014,0,1,przyspieszone-wybory-na-wiosne,wiadomosc.html
Drodzy Sędziowie - kto zgłasza się do komisji wyborczych na ochotnika?
Pierwsze 50 osób zostanie nagrodzonych obietnicą otrzymania matysiaka.
ja ja chce mnie wybierz
"censor" napisał:
Na podstawie (pod)tytułu wklejonego artykułu łatwo ulec sugestii, że chodzi o najbliższą wiosnę. Tymczasem, gdy wczytać się w artykuł, jednoznacznie z niego wynika, że chodzi o wiosnę 2011r.
To taka prowokacja z mojej strony. Chociaż przyspieszone wybory (wcześniej niż w 2011) są niewykluczone przy takim podziale mandatów w sejmie (+ veto prezydenta do wszelkich ustaw).
Nie pamiętam, czy ta kwestia była poruszana, ale może czas formalnie zainteresować stosowne instytucje Unii Europejskiej realnym zagrożeniem procesu wyborczego.
Jest coś takiego jak Akt dotyczący wyboru członków Parlamentu Europejskiego w powszechnych wyborach bezpośrednich. (Bruksela.1976.09.20.), a zwłaszcza art. 12 umowy. Nie jestem pewien, czy PKW lub MSZ informowały PE o planach i uchwałach IUSTITII.
Słuszny pomysł. Poczekajmy na działania PKW. Piłeczka po ich stronie.
Brak działań ze strony PKW, pozwoli nam na dalsze dokręcanie śruby. Pomysł z zawiadomieniem instytucji europejskich może być następnym krokiem.
Jak ja lubię to Forum...
Michał44, skąd Ty wydobyłeś ten Akt Wyborczy?
Jest okazja przeprowadzenia próby ogólnopolskiej bojkotu udziału w komisjach przed wyborami do europarlamentu. Zapewne MiniSPrawi znowu będzie chciał przeprowadzić akcję Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw.
Odmowa udziału sędziów w tej akcji znajduje pełne uzasadnienie w Zbiorze Zasad Etyki Zawodowej Sędziów - sędziemu nie wolno bowiem udzielać żadnych porad prawnych.
odmowa udziału w tygodniu pomocy dla pokrzywdzonych= odmowa udziału w komisjach.
Tu odmowa - tu odmowa, skojarzenia nasuwają się same.
Im więcej sędziów odmówi udziału, tym większa szansa, iż sędziowie ci odmówią udziału w komisjach.
"Michał44" napisał:
Nie pamiętam, czy ta kwestia była poruszana, ale może czas formalnie zainteresować stosowne instytucje Unii Europejskiej realnym zagrożeniem procesu wyborczego.
Jest coś takiego jak Akt dotyczący wyboru członków Parlamentu Europejskiego w powszechnych wyborach bezpośrednich. (Bruksela.1976.09.20.), a zwłaszcza art. 12 umowy. Nie jestem pewien, czy PKW lub MSZ informowały PE o planach i uchwałach IUSTITII.
A nr dziennika może znasz?
[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 12:41 pm ]
Znalazłem ten akt:
AKT dotyczący wyboru przedstawicieli do Zgromadzenia w powszechnych wyborach bezpośrednich (Dz. U. z dnia 30 kwietnia 2004 r.)
Artykuł 9
1. Wybory do Zgromadzenia odbywają się w dniu wyznaczonym przez każde Państwo Członkowskie; we wszystkich Państwach Członkowskich odbywają się one w tym samym okresie rozpoczynającym się w czwartek rano i kończącym się w następującą po nim niedzielę.
2. Obliczania głosów nie można rozpocząć przed zakończeniem głosowania w Państwie Członkowskim, którego wyborcy głosują jako ostatni w okresie o którym mowa w ustępie 1.
3. Jeśli Państwo Członkowskie przeprowadza wybory do Zgromadzenia w dwóch turach, pierwsza tura musi odbyć się w okresie wymienionym w ustępie 1.
Artykuł 10
1. Rada, stanowiąc jednomyślnie, po konsultacji ze Zgromadzeniem, wyznaczy okres przeprowadzenia pierwszych wyborów, o którym mowa w artykule 9 ustęp 1.
2. Następne wybory odbywają się w okresie odpowiadającym pierwszemu, w ostatnim roku pięcioletniego okresu, o którym mowa w artykule 3.
Jeżeli przeprowadzenie wyborów we Wspólnocie w tym okresie okaże się niemożliwe, Rada stanowiąc jednomyślnie, po konsultacji ze Zgromadzeniem, wyznaczy inny okres nie później niż jeden miesiąc przed lub jeden miesiąc po okresie wyznaczonym zgodnie z poprzednim akapitem.
3. Bez uszczerbku dla artykułu 22 Traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, artykułu 139 Traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Gospodarczą i artykułu 109 Traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Energii Atomowej, Zgromadzenie zbiera się, bez konieczności zwoływania go, w pierwszy wtorek po upływie miesiąca od zakończenia okresu o którym mowa w artykule 9 ustęp 1.
4. Kompetencje ustępującego Zgromadzenia wygasają w momencie otwarcia pierwszego posiedzenia nowego Zgromadzenia.
http://www.rp.pl/artykul/10,251780.html
Musimy pobudzić zainteresowanie wyborami do europarlamentu, a dokładniej ich brakiem
No, będzie zainteresowanie na skalę ogólnoeuropejską, a może nawet światową.
"demokryt" napisał:
No, będzie zainteresowanie na skalę ogólnoeuropejską, a może nawet światową.
Może to jest chore, ale chciałbym zobaczyć miny polytyków, po odwołaniu z uwagi na bojkot wyborów.
A czy ktoś z naszych (mam na myśli userów) w Zarządzie Iustitii może nam przybliżyć czy już coś wiadomo na temat stanowiska, które Iustitia ma złożyć PKW, zgodnie z obietnicą do końca stycznia? Myślę, że oświadczenie powinno mieć krótką treść
Nic się nie zmieniło, więc sędziowie kontynuują protest. W związku z czym wybory prawdopodobnie nie odbędą się.
I taki jest wynik zewnętrznej ankiety.
stosowne projeky uchwał zarząd przygotowywuje!! Cierpliwości
Uchwała Nr 1/2009 Oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia w Łomży z dnia 21 stycznia 2009r
Z przykrością zauważamy, iż rozpaczliwe próby podejmowane przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia skierowania uwagi władzy wykonawczej i ustawodawczej na problemy środowiska sędziowskiego nie przyniosły istotnego efektu , a co więcej sytuacja uległa pogorszeniu. Już dziś bowiem wiadomo, że procedury powołania na stanowisko sędziów dotychczasowych asesorów nie będą mogły być zakończone przed dniem 06.05.2009r. tj. przed dniem wejścia w życie Wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24.10.2007r. wydanego w sprawie w sprawie SK 7/06 stwierdzającego niekonstytucyjność instytucji asesora. Oznacza to, iż orzekający w wielu sądach setki asesorów utracą prawo do orzekania z dniem 06.05.2009r., co nie będzie pozostawać bez wpływu na czas trwania postępowań sądowych i dostęp obywateli do Sądu. Już dziś też można z góry przewidzieć, że za swoje zaniedbania i upolitycznienie problemu politycy obciążą sędziów usiłujących doprowadzić do rzeczywistego ukształtowania niezależności sądów i niezawisłości sędziów jako trzeciej władzy.
Sędziowie nigdy nie kierowali swoich protestów przeciwko Społeczeństwu i zawsze wybierali formy protestu jak najmniej dla obywateli dokuczliwe – a próby nadawania protestem znaczenia politycznego lub tylko merkantylnego są manipulacją , uproszczeniem problemu lub w najlepszym razie skutkiem nieznajomości ani statusu sędziego , ani istoty tego zawodu, ani ograniczeń w prawach obywatelskich z jakimi jego wykonywanie się wiąże.
Nasilenie mylącego szumu medialnego , dezinformacji i nieporozumień wokół protestów sędziowskich jest na tyle duże, że nawet szacowna i szanowana przez sędziów Helsińska Fundacja Praw Człowieka dopatrzyła się rzekomego ,,postępu w zakresie wynagrodzeń sędziowskiej’’ – w sytuacji gdy w ciągu 3 ostatnich lat ( lat o bardzo wysokim wzroście gospodarczym ) wynagrodzenie sędziego sądu rejonowego wzrosło o 90 zł. Wyrażamy nadzieję ,iż stanowisko Fundacji jest przejawem niedoinformowania a nie odmiennego niż sędziowie rozumienia słowa ,,postęp’’.
Cele , dla których przystąpiono do protestów nie zostały osiągnięte i dlatego konieczna jest ich kontynuacja w formach jak najmniej dokuczliwych dla Społeczeństwa.
Najmniej dokuczliwą formą protestu, którą Oddział Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia w Łomży popiera w szczególności jest odmowa udziału w komisjach wyborczych w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Stosunek władzy ustawodawczej i wykonawczej do sędziów sprawia, że odmowa udziału w komisjach wyborczych stanowi wyraz dezaprobaty do poczynań tych władz, które prawo traktują w sposób instrumentalny, a proces ustawodawczy w sposób urągający podstawowym standardom, czego znamiennym przykładem był tryb uchwalania ustaw związanych z likwidacją tzw. awansu poziomego.
Zachęcamy wszystkich sędziów niezależnie od Sądu w którym orzekają i od przynależności do Stowarzyszenia do poparcia tej formy protestu, która w żaden sposób nie narusza obowiązującego prawa. Pojawiające się groźby dokonania zmian ustawodawczych, tak aby wyeliminować sędziów z udziału w komisjach wyborczych – to próba wywierania na sędziów nacisków i presji. Presji takiej sędziowie ulec nie mogą, i nie ulegną – tak jak nie ulegają presjom w codziennym wykonywaniu swojego zawodu .
Znakomita większość sędziów to ludzie odpowiedzialni i odważni – a jednocześnie świadomi tego, że to kształtuje się niezależność sądów i niezawisłość sędziów i jej rozumienie na przyszłość. Z pokorą przyjmiemy zastąpienie sędziów w komisjach wyborczych przez inne grupy zawodowe, zapewne ku ich radości.
Nie możemy jednak dopuścić do tego, aby dalsze pogarszanie statusu sędziego doprowadziło do takiego osłabienia tego statusu , że zagrażać to będzie prawom i wolnościom obywateli. Na straży tych praw mogą stać tylko dobrze wykształceni, niezależni w myśleniu, niezależni majątkowo i odporni na presję sędziowie.
[ Dodano: Czw Sty 22, 2009 10:01 pm ]
przekleiłem tu z działu info bo ta uchwała jest naprawdę trafna, a tam się gubi w gąszczu innych
Pozbawienie obywateli możliwości skorzystania z biernego i czynnego prawa wyborczego stanowiłoby nie tylko naruszenie Konstytucji i prawa międzynarodowego. Gdyby na skutek protestów niemożliwe byłoby przeprowadzenie wyborów do Parlamentu Europejskiego, byłby to precedensowy przypadek kompromitacji naszego kraju na arenie unijnej - czytamy w piśmie rzecznika.
Cytat z listu Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dziękujemy. Więcej takich listów, to może polytycy się ruszą. Kompromitacja na arenie unijnej - o to właśnie chodzi.
Niech sobie RPO, a przede wszystkim żont uświadomią, że uczynimy to samo co żont, czyli nic. A brak naszej aktywności, to brak udziału w komisjach, to brak wyborów.
Brawo Łomża!
Powiem zapewne coś, co wielu skrytykuje, ale obserwując ,,aktywność' naszego środowiska (ale i niektórych wydawałoby się co bardziej bezkompromisowych jego członków ) dochodzę do wniosku, że akcja ,,bez wokandy' jest już przebrzmiała: zmęczenie, zastraszenie, nieskuteczność. Co z nią dalej, to nie mnie decydować (ze swej strony uczestniczylam w niej cały czas bez choćby jednej najmniejszej wokandy).
Teraz to, co NAPRAWDĘ się liczy, to masowość naszej odmowy udziału w komisjach wyborczych
W komisji ja udziału nie wezmę, ale mnie tego nikt ne zaproponuje. Chodzi o tych, którym takie propozycje najprawdopodobniej zostaną złożone; jak ich przekonać, że od ich teraz postawy tyle zależy?
"wanam" napisał:
Cytat z listu Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dziękujemy. Więcej takich listów, to może polytycy się ruszą. Kompromitacja na arenie unijnej - o to właśnie chodzi. Niech sobie RPO, a przede wszystkim żont uświadomią, że uczynimy to samo co żont, czyli nic. A brak naszej aktywności, to brak udziału w komisjach, to brak wyborów.
Zaraz zaraz.
Z tego co ja zrozumiałem z tego listu, to p. dr Kochanowski uważa ni mniej ni więcej, że ta kompromitacja nastąpi przez nas. A nie przez rząd.
Jasne że RPO tak uważa. Niczego innego się po nim nie spodziewałem. Jego zdanie mam w głębokim poważaniu.
Im więcej jednak instytucji będzie ostrzegać, iż wybory się nie odbędą, że nastąpi kompromitacja, tym będzie głośniej, tym żont będzie miał więcej przesłanek do uznania że jest to groźba realna.
Nie będzie wyborów do europarlamentu - nie będzie synekur dla polytyków - nie będzie pieniążków unijnych, bądź spotkają kraj inne represje.
Osobiście mi nie zależy na tym, by wybory się nie odbyły. Jest to zło, robię to z ciężkim sercem, ale nie mamy wyboru.
[ Dodano: Pią Sty 23, 2009 10:46 am ]
Tak na marginesie, jak dr. Kochanowski został RPO pomyślałem, iż Pisuary znowu jakiegoś młokosa na stolec naznaczyły, tak ja postąpiły z podejrzanym Zbigniewem Ziobro. Po tym jak ujrzałem dr. Kochanowskiego w tv, stwierdziłem, iż musi być człowiek mocno sfrustrowany. Latka płyną a on nawet żadnego zawodu prawniczego nie wykonuje i jest tylko doktorem.
RPO prezentuje ciekawy dualizm w myśleniu:
Jeżeli sędziowie nie chcą brać udziału w komisjach wyborczych - to łamią konstytucyjne prawo obywateli do udziału w wyborach.
Kiedy jednak władza ustawodawczo - wykonawcza łamie przepis konstytucyjny o zapewnieniu sędziom godnego wynagrodzenia i warunków pracy - to tutaj żadnych działań nie podejmuje - bo to tylko deklaracja, a nie zobowiązanie.
No cóż - w końcu czuje się dr Kochanowski na sądy obrażony, bo nie uzyskał pomocy gdy mu lipę wycieli
Suzanna 22 - różnie to bywa z aktywnością. U mnie wyjątkowo też nie udało się być "bez wokandy" , ale już następnym razem będzie O.K. I mam wrażenie, że niezdecydowani dołączą w lutym, myślę, że frustrację spowoduje wysokośc podwyżek (100 złotych to jednak mało, czyż nie? Dołącza także ci, którym zapał osłabł, bo nasza sytuacja faktycznie się pogarsza. Jeżeli w tym tygodniu będzie więcej wokand, to należy to tłumaczyć faktem, iż sędziowie po prostu jako grupa odpowiedzialna , częściowo wierząc w zapewnienia o wywiązaniu się z zobowiązań rządzących, w mniejszej ilości wzięli udział w akcji.
Przedstawiciele pozostałych władz stosują wobec nas taktykę absolutnej ignorancji, taktykę "rzeczekania" - mają nadzieję, że się zniechęcimy, "odpuścimy", wypalimy.
Jedynym wyjściem w takiej sytuacji jest takie "uderzenie", żeby zobaczyli, że istniejemy.
A takim uderzeniem może być właśnie brak naszej zgody na udział w komisjach wyborczych.
[ Dodano: Pią Sty 23, 2009 12:12 pm ]
I równie ważne jest prowadzenie pozostałych akcji, czy w formie DBW, akcji mailowych itd.
Prowadzą one do konsolidacji środowiska - wpływają na wzrost świadomości samych sędziów odnośnie statusu sędziego, problemów sędziów i sądownictwa, a przede wszystkim przygotowują sędziów psychicznie do prowadzenia coraz odważniejszych akcji (nie tylko tych zbiorowych, ale co ważniejsz do akcji indywidualnych na własnych "oletkach".
http://www.iustitia.pl/content/view/473/183/
tylko bojkot......
A ja wezmę udział w euro-wyborach...
...jako głosujący...
...o ile się odbędą
Uniemożliwimy ten udział
Jasne, sam też będę jednym z uniemożliwiaczy
Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, iż nic nie zrobimy, zupełnien nic. Całkowite zaniechanie
Nie ma się co łudzić. Mam 100 procent pewniości, że w tym prześwietnym środowisku znajdą się chętni do udziału w komisjach w potrzebnej liczbie. Władza też to wie. Daltego się ie przejmują. Obawiam się że nie ma żadnej nadziei na poprawę sytuacji materialnej sędziów. Czas przestać się łudzić.
"suzana22" napisał:
Powiem zapewne coś, co wielu skrytykuje, ale obserwując ,,aktywność' naszego środowiska (ale i niektórych wydawałoby się co bardziej bezkompromisowych jego członków ) dochodzę do wniosku, że akcja ,,bez wokandy' jest już przebrzmiała: zmęczenie, zastraszenie, nieskuteczność. Co z nią dalej, to nie mnie decydować (ze swej strony uczestniczylam w niej cały czas bez choćby jednej najmniejszej wokandy).
To nie jest dobra diagnoza. Dzisiaj - czytając tekst Siedleckiej w Wyborczej [polecam ten teks w wydaniu papierowym] uświadomiłem sobie, że nasze protesty zmieniły bardzo wiele w świadomości dziennikarzy, a pośrednio - także przebijają się do opinii publicznej; to wielki krok naprzód; to pokazuje - chociaż oczywiście nie nagle - ale w rozciągniętej perspektywie - że rzeczywistość będzie się zmieniać na naszą korzyść. Musimy być merytoryczni, a także solidni i solidarni w tym co robimy - nie ma siły, żebyśmy w dalszej perespektywie - w demokracji - nie wprowadzili właściwych rozwiązań.
Trzeba się przygotować na działania długofalowe. Każdy ma chwile zwątpienia - jednak dokonanie oceny z perspektywy czasu pokazuje - że to my mamy rację i powoli posuwamy sprawy do przodu. DBW są potrzebne - choć - w zależności od rozwoju sytuacji w sejmie - można tu wprowadzić określone korekty (zarząd IS będzie miał do tego prawo).
Robak poczytaj sobie temat od początku. Zobacz jakiej ilości sędziów potrzeba, by przeprowadzić wybory. Zrozum jedno, że za darmo, czy za te kilka stów mało komu chciało się do tej pory uczestniczyć w komisjach wyborczych, były przeprowadzana swoiste łapanki. Teraz ludzie zwyczajnie odmówią. Nawet, jeżeli w większości okregów i rejonów uda się zebrać komisje, znajdą się miejsca w Polsce, gdzie komisje się nie zbiorą. Wystarczy zaś jeden okręg, by było po wyborach.
"wanam" napisał:
...Wystarczy zaś jeden okręg, by było po wyborach...
Można pomyśleć nad jakimś szczególnym uhonorowaniem okręgów, w których nie odbędą się wybory. Np. jakić dyplom uznania, itp.
"demokryt" napisał:
...Wystarczy zaś jeden okręg, by było po wyborach...
Można pomyśleć nad jakimś szczególnym uhonorowaniem okręgów, w których nie odbędą się wybory. Np. jakić dyplom uznania, itp.
O to się nie martw. Minister okręg uhonoruje zniesieniem sądu.
Wklejam moją wypowiedź prasową dla GP z 20 stycznia 2009r. "Specjalnie dla prawnika"
bo tematycznie wiąże się z tym wątkiem:
Sędziowie nie mają obowiązku pracować w komisji wyborczej
Sędzia może odmówić pracy w komisji wyborczej. Jego podstawowym obowiązkiem jest wymierzanie sprawiedliwości.
Krajowa Rada Sądownictwa opublikowała stanowisko w sprawie akcji protestacyjnych organizowanych w sądach. Należy podzielić jej zaniepokojenie faktem zaistnienia protestu, ale przecież nie pojawił się on bez przyczyny. Analizując to stanowisko, można nabrać wątpliwości, czy rzeczywiście służy ono przybliżeniu nas do rozwiązania zaistniałego problemu, czy skupia się tylko na skutkach protestu zamiast na przyczynach. KRS w krytycznym tonie wypowiada się o sposobach protestu. Jesteśmy zgodni, że sędziom nie wolno strajkować, wszystkie działania w służbie i poza nią muszą mieścić się w granicach prawa. Dążąc do zmian, sędziowie dopuszczają więc wyłącznie legalne środki.
Odmowa pracy w komisji wyborczej jest zgodna z polskim ustawodawstwem. Zasadniczym celem zawodowej aktywności sędziego jest przecież wymierzanie sprawiedliwości. Od wypełniania takich zadań żaden sędzia nie może się legalnie uchylić. Obok działalności jurysdykcyjnej sędziowie mogą też sprawować administrację sądową, o ile zgodzą się na to. Niezmiernie trudno byłoby dopatrzyć się podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko sędziemu, który nie chce być prezesem sądu. Identycznie jest w przypadku udziału w wyborach sędziów jako członków komisji wyborczych. Żaden konkretny sędzia nie ma takiego obowiązku. Ordynacja wyborcza daje możliwość udziału w komisji wszystkim sędziom, a ta teoretyczna możliwość materializuje się dopiero z chwilą powołania konkretnej osoby. Stosownie do art. 17 Ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego sędziów do składu komisji zgłasza minister sprawiedliwości. Wybór, którego dokonuje, nie jest dla sędziego wiążący.
Ustawodawca przewidział możliwość zrzeczenia się członkostwa w okręgowej komisji wyborczej. I wówczas członkostwo danego sędziego wygasa, a minister powołuje kolejnego sędziego, który również może zrezygnować. Mówi o tym art. 18 ust. 1 Ordynacji, z którego wynika prawo każdego sędziego do rezygnacji z uczestnictwa w komisji. Dla złożenia rezygnacji nie muszą być spełnione żadne przesłanki - jest to osobista decyzja sędziego, z której nie musi się nikomu tłumaczyć. Motywy takiej decyzji mogą być różne, a więc także potraktowanie jej jako sposobu na zmianę nieakceptowanej rzeczywistości w obrębie trzeciej władzy. Oczywiście w sytuacji gdy inne, wcześniej stosowane i łagodniejsze środki zawiodły.
Prawo sędziego do zrzeczenia się członkostwa w komisji powstaje z chwilą powołania go w jej skład przez Państwową Komisję Wyborczą. Nie ma przy tym ustawowych kryteriów doboru sędziów do komisji. Skoro sędzia ma zamiar skorzystania z tego prawa, to może lojalnie, z góry, uprzedzić o nim ministra, składając pisemne oświadczenie, aby ten wykluczył jego kandydaturę. Pozostaje żywić nadzieję, że każdy sędzia, rozważając swój ewentualny udział w pracy komisji wyborczej w najbliższych wyborach, nie ugnie się pod żadną presją i podejmie odpowiedzialną decyzję. Wysoki poziom administrowania procesem wyborczym jest istotną wartością państwa prawa. Czy jednak jest ważniejszy od zapewnienia temu państwu wysokiego poziomu wymierzania sprawiedliwości? Gdy tak się dzieje, że trzeba dać prymat którejś z tych wartości, KRS eksponuje wybory. Wielu sędziów widzi to inaczej. Olsztyn i Lublin były tego przykładem. Nie jest jeszcze za późno i wartości te można pogodzić. Wybory mogą się odbyć bez otoczki skandalu. Potrzebne są jednak decyzje, a nie same deklaracje w celu zaradzenia problemom trzeciej władzy.
Popieram Markiela.
Protesty przyniosły dużo zmian na lepsze: powtórzę - konsolidacja sędziów, którym zależy na pozytywnych zmianach, zmiany w świadomości nas samych, koniec bierności naszego środowiska (i in. namacalne dowody w postaci np. prawdopodobnej likwidacji tzw. kwoty bazowej, czy awansów poziomych)
Nawet rok nie minął od rozpoczęcia akcji protestacyjnej. Uważam, że w bardzo krótkim czasie osiągneliśmy bardzo, bardzo wiele (patrz np. skład Zarządu Iustitii, czy uchwały z Zegrza, czy też wzrost liczby protestujących sędziów).
Czeka nas dalsza, prawdopodobnie dłuuuga (i to normalne) praca.
Ale nasze działania przynoszą pożądane efekty.
Nie rozumiem zniechęcenia itp. Chyba nikt nie myślał, że wszystko się zmieni, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Walczmy dalej, bo warto!!!
Liczymy na Podlasie
[ Dodano: Pią Sty 23, 2009 2:44 pm ]
Oczywiście mój post jest skierowany do Art 60
Stanowczo popieram Markiela. Jako sędziowie zobowiązani jesteśmy obiektywnie oceniać nasze działania i dokonania. Nasza sprawa w tym otoczeniu politycznym, społecznym, a także przy ewoluującej naszej samoświadomości, nie jest do załatwienia od tzw. ręki. Nasz dorobek jest spory i pozwala śmiało patrzeć w przyszłość. Musimy wyeksponować postulaty pozapłacowe.
W większości państw UE termin wyborów do europarlamentu to 6- 7 czerwiec 2009 r.
http://www.europarl.europa.eu/elections2009/countries/default.htm?language=PL
Jeśli głosowanie w Polsce będzie dwudniowe - sobota i niedziela, to wybory odbędą się właśnie w tych dniach.
Obecnie wybory posłów do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej zarządza Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, w drodze postanowienia, nie później niż na 90 dni przed dniem wyborów
Wybory powinny zatem być zarządzone w Dniu Kobiet - 8 marca
Państwowa Komisja Wyborcza, w terminie 14 dni od dnia ogłoszenia, o którym mowa w ust. 1, podaje do wiadomości publicznej w formie obwieszczenia postanowienie, wraz z informacją o okręgach wyborczych oraz siedzibach okręgowych komisji wyborczych.
Sędziów do składu komisji, poza osobami pełniącymi funkcję komisarzy wyborczych, zgłasza Minister Sprawiedliwości, w liczbie uzgodnionej z Państwową Komisją Wyborczą, najpóźniej w 52. dniu przed dniem wyborów.
Niezgłoszenie sędziów do udziału w komisjach nie obciąża sędziów, nie obciąża prezesów, będzie niedopełnieniem obowiązków przez ministra.
Państwowa Komisja Wyborcza powołuje okręgowe komisje wyborcze najpóźniej w 48. dniu przed dniem wyborów.
Uwaga Art. 23. Państwowa Komisja Wyborcza określa obszar danego okręgu wyborczego, na którym okręgowa komisja wyborcza wykonuje także zadania rejonowej komisji wyborczej.
Musi zatem dojść do skutecznego bojkotu komisji okręgowej. Przy braku komisji rejonowej PKW określi, iż okręgowa wykonuje jej funkcje.
wnioski
- kontynuacja dotychczasowych form protestu
- bardzo silna akcja agitacyjna wśród kolegów i koleżanek sędziów, którzy wyrażają opory do odmowy udziału w komisjach wyborczych - żeby byli solidarni i wykorzystali szansę, jaką daje solidarny bojkot
- kwestię bojkotu musimy wyeksponować szczególnie w mediach - właśnie teraz, gdy sejm debatuje nad matysiakiem - muszą dać wyższe mnożniki; wprost - niech IS zażąda na piśmie wyższych mnożników, z harmonogramem dochodzenia do 4-krotności dla s.rejonowego; niech to stanowisko dostanie się do prasy i zostanie rozpropagowane wśród wszystkich sędziów
- teraz jest niepowtarzalna okazja do takich nacisków; na pewno będą groźby - ale co z tego - zdymisjonują wszystkich sędziów; wolne żarty
- teraz trzeba nowego optymizmu - i do dzieła
Najważniejsza jest kwestia bojkotu wyborów do Europarlamentu. Do dni bez wokand media już podchodzą bez entuzjazmu, dlatego już w dniu zarządzenia przez Prezydenta wyborów należy weksponować problem możliwej kopromitacji klasy politycznej na forum europejskim. Należy zawiadomić organy UE o możlwosci torpedowania przez postawę polityków tych wyborów, co znacząco obniży ich notowania na tamtejszych salonach. Granie instytucjami UE dla doraźnych celów ( walki z sędziami ) z pewnością nie pozostanie bez echa.
"Markiel" napisał:
wnioski
- kontynuacja dotychczasowych form protestu
- bardzo silna akcja agitacyjna wśród kolegów i koleżanek sędziów, którzy wyrażają opory do odmowy udziału w komisjach wyborczych - żeby byli solidarni i wykorzystali szansę, jaką daje solidarny bojkot
- kwestię bojkotu musimy wyeksponować szczególnie w mediach - właśnie teraz, gdy sejm debatuje nad matysiakiem - muszą dać wyższe mnożniki; wprost - niech IS zażąda na piśmie wyższych mnożników, z harmonogramem dochodzenia do 4-krotności dla s.rejonowego; niech to stanowisko dostanie się do prasy i zostanie rozpropagowane wśród wszystkich sędziów
- teraz jest niepowtarzalna okazja do takich nacisków; na pewno będą groźby - ale co z tego - zdymisjonują wszystkich sędziów; wolne żarty
- teraz trzeba nowego optymizmu - i do dzieła
W pełni się zgadzam, poza jednym. Harmonogram dochodzenia do 4-krotności jest banalnie prosty: 4- krotność średniej krajowej dla SR od 1 stycznia 2009 roku. Inne żądania są bez sensu, bo po eurowyborach zmienią ustawę tłumacząc, że jednak kryzys i sędziowie muszą poczekać.
Jak to powiedzieć, żeby nowy minister zrozumiał?
Kabaret czas zacząć.
"Darkside" napisał:
Część postów przeniesiono
i bardzo słusznie
pozdr.
"K.Ierownik" napisał:
Jak to powiedzieć, żeby nowy minister zrozumiał?
Kabaret czas zacząć.
Taki entuzjazm to mi się podoba Sądząc po postach od mojego nocnego wpisu odreagowaliśmy MiniCzaję i bierzemy się do roboty.
Powtarzam tezę zawartą w innych wątkach: Bojkot dni pomocy pokrzywdzonym przez sędziów będzie sprawdzianem mobilizacji przed bojkotem komisji, pokaże nam w których regionach jesteśmy na tyle silni by nie dopuścić do zebrania komisji, zaś w których regionach potrzebna jest jeszcze praca nad świadomością niektórych osób.
"scorpio1122" napisał:
A po wyborach gdy nie będziemy mieli środków nacisku to nas oleją.
Eeeeee, zbliżają się wybory: prezydenckie i samorządowe (2010 r.) oraz parlamentarne (2011 r.), więc okazji do bojkotu nie zabraknie
... chyba, że zmienią ordynacje ??:
"demokryt" napisał:
A po wyborach gdy nie będziemy mieli środków nacisku to nas oleją.
Eeeeee, zbliżają się wybory: prezydenckie i samorządowe (2010 r.) oraz parlamentarne (2011 r.), więc okazji do bojkotu nie zabraknie
... chyba, że zmienią ordynacje ??:
W rządzie też mają mądrych doradców. Wiedzą, że jak teraz spacyfikują protest to już nigdy nie będziemy tak silni. Możecie mi wierzyć albo nie, ale teraz napradę się nas boją, a wszystko co robią to tylko i wyłącznie doskonale obmyślona taktyka. W rządzie kilka osób "racuje" nad naszym protestem. Oczywiście oficjalnie nikt do tego się nie przyzna. Jedno jest faktem: naprawdę się boją tego bojkotu. Zrobią wszystko by nas osłabić. Mogą też próbować nas skłócić ze sobą, nastraszyć (to już próbują). Wiem też że najprawdopodobniej mają w zanadrzu, coś ekstra (i nie będą to ekstra podwyżki). Coś czym mogą nas próbować zaskoczyć. Musimy być przygotowani na rózne scenariusze, by nie udało im się stłamsić naszego protestu.
Po tym wszystkim nasuwa mi się pewna myśl. Skoro rząd chce z nami tak grać to ja też mam propozycję. O ile pamiętam, to już ktoś (chyba Dorota) proponował coś takiego. Mianowicie by "rząd" nie mógł również spać spokojnie po nocach proponuję by część z nas "jastrzębi" zgłosiła się do komisji wyborczych i zrezygnowała (zrzekła się) gdy już nie będzie możliwości powołania nowych członków. Oczywiście nie we wszystkich okręgach. Wystarczy w dwóch może trzech. Najlepiej by były to osoby które są anonimowe na forum, bo że Dreeda, Arcziego czy Okapiego nikt nie zaprosi to jestem pewien. Ja w każdym razie jestem gotów, jak mi prezes zaproponuje to nie odmówię, a potem się zrzeknę udziału w komisji. A co tam, zaryzykuję. Nie boję się też dyscyplinarki. To taka propozycja... do rozważenia dla innych chętnych.
Myślę dokładnie tak samo. Gdy zrezygnujemy i zawiesimy protest, na co liczą, to utwierdzimy ich w przekonaniu, że chodziło o tego nędznego "matysiaka".
[ Dodano: Sob Sty 31, 2009 9:13 pm ]
Scorpio 1122 - szatański plan.
"scorpio1122" napisał:
A po wyborach gdy nie będziemy mieli środków nacisku to nas oleją.
Eeeeee, zbliżają się wybory: prezydenckie i samorządowe (2010 r.) oraz parlamentarne (2011 r.), więc okazji do bojkotu nie zabraknie
... chyba, że zmienią ordynacje ??:
W rządzie też mają mądrych doradców. Wiedzą, że jak teraz spacyfikują protest to już nigdy nie będziemy tak silni. Możecie mi wierzyć albo nie, ale teraz napradę się nas boją, a wszystko co robią to tylko i wyłącznie doskonale obmyślona taktyka. W rządzie kilka osób "racuje" nad naszym protestem. Oczywiście oficjalnie nikt do tego się nie przyzna. Jedno jest faktem: naprawdę się boją tego bojkotu. Zrobią wszystko by nas osłabić. Mogą też próbować nas skłócić ze sobą, nastraszyć (to już próbują). Wiem też że najprawdopodobniej mają w zanadrzu, coś ekstra (i nie będą to ekstra podwyżki). Coś czym mogą nas próbować zaskoczyć. Musimy być przygotowani na rózne scenariusze, by nie udało im się stłamsić naszego protestu.
Po tym wszystkim nasuwa mi się pewna myśl. Skoro rząd chce z nami tak grać to ja też mam propozycję. O ile pamiętam, to już ktoś (chyba Dorota) proponował coś takiego. Mianowicie by "rząd" nie mógł również spać spokojnie po nocach proponuję by część z nas "jastrzębi" zgłosiła się do komisji wyborczych i zrezygnowała (zrzekła się) gdy już nie będzie możliwości powołania nowych członków. Oczywiście nie we wszystkich okręgach. Wystarczy w dwóch może trzech. Najlepiej by były to osoby które są anonimowe na forum, bo że Dreeda, Arcziego czy Okapiego nikt nie zaprosi to jestem pewien. Ja w każdym razie jestem gotów, jak mi prezes zaproponuje to nie odmówię, a potem się zrzeknę udziału w komisji. A co tam, zaryzykuję. Nie boję się też dyscyplinarki. To taka propozycja... do rozważenia dla innych chętnych.
podobny pogląd wyraziłem wcześniej
zatem musimy wytrwać
inaczej nawet kolejne wybory w następnych latach nie będą miały znaczenia, wówczas będą mieli czas by pozmieniać ordynacje.
a nawet jeśli nie zmienią to czekać kolejne 2 czy 3 lata to jak dla mnie za długo
"scorpio1122" napisał:
Po tym wszystkim nasuwa mi się pewna myśl. Skoro rząd chce z nami tak grać to ja też mam propozycję. O ile pamiętam, to już ktoś (chyba Dorota) proponował coś takiego. Mianowicie by "rząd" nie mógł również spać spokojnie po nocach proponuję by część z nas "jastrzębi" zgłosiła się do komisji wyborczych i zrezygnowała (zrzekła się) gdy już nie będzie możliwości powołania nowych członków. Oczywiście nie we wszystkich okręgach. Wystarczy w dwóch może trzech. Najlepiej by były to osoby które są anonimowe na forum, bo że Dreeda, Arcziego czy Okapiego nikt nie zaprosi to jestem pewien. Ja w każdym razie jestem gotów, jak mi prezes zaproponuje to nie odmówię, a potem się zrzeknę udziału w komisji. A co tam, zaryzykuję. Nie boję się też dyscyplinarki. To taka propozycja... do rozważenia dla innych chętnych.
W Olsztynie nikogo nie zaproszą
Bojkot wyborów - zgoda. Ale zgłaszanie się do komisji, a następnie rezygnowanie - i w taki sposób torpedowanie wyborów - to nie jest właściwy pomysł. W proteście trzeba zachować klasę - trzeba być uczciwym w proteście. Zaproponowana forma - uczciwa nie jest - sędziemu stosowanie podstępu nie uchodzi.
"Markiel" napisał:
Bojkot wyborów - zgoda. Ale zgłaszanie się do komisji, a następnie rezygnowanie - i w taki sposób torpedowanie wyborów - to nie jest właściwy pomysł. W proteście trzeba zachować klasę - trzeba być uczciwym w proteście. Zaproponowana forma - uczciwa nie jest - sędziemu stosowanie podstępu nie uchodzi.
Dlatego trzeba się zgłosić, a następnie oświadczyć, że rozważa sie możliwość rezygnacji, ale na razie nie rezygnuje, gdyż jeszcze do wyborów jest pewien czas. Termin do złożenia tego oświadczenia musi uwzględniać proces legislacyjny w tzw. trybie pilnym, tak, aby zdążyli uchwalić odpowiednie mnożniki.
"Markiel" napisał:
Bojkot wyborów - zgoda. Ale zgłaszanie się do komisji, a następnie rezygnowanie - i w taki sposób torpedowanie wyborów - to nie jest właściwy pomysł. W proteście trzeba zachować klasę - trzeba być uczciwym w proteście. Zaproponowana forma - uczciwa nie jest - sędziemu stosowanie podstępu nie uchodzi.
Dyskusja na ten temat prowadzona była w wątku dotyczącym bojkotu. Nie popieram zgłaszania się do komisji po to, by następnie zrezygnować z udziału w komisji.
Nie jest naszym celem dezorganizacja wyborów, naszym celem jest zmuszenie żontu do spełnienia naszych postulatów. Cel możemy osiągnąć pod groźbą zbojkotowania komisji. Jeżeli do komisji się zgłosimy to nie będzie groźby, żont będzie przekonany, iż wybory się odbędą, aż do chwili tuż przed wyborami, komisje będą bowiem obsadzone. Skutkiem będzie wyłącznie konfrontacja z żontem, nic więcej.
[ Dodano: Sob Sty 31, 2009 10:12 pm ]
Proponuję przerzucić posty dotyczące bojkotu do wątku o bojkocie wyborów.
Zgadzam się z Wanamem, naszym celem nie jest iść na ostrą kontrontację z kimkolwiek, lecz wywierac presję w cely spełneinia naszych postulatów
"Markiel" napisał:
Bojkot wyborów - zgoda. Ale zgłaszanie się do komisji, a następnie rezygnowanie - i w taki sposób torpedowanie wyborów - to nie jest właściwy pomysł. W proteście trzeba zachować klasę - trzeba być uczciwym w proteście. Zaproponowana forma - uczciwa nie jest - sędziemu stosowanie podstępu nie uchodzi.
I to jest właśnie największą słabością naszego środowiska. Klasa, godność, etos. Wszystko pięknie. Tylko jak zachować klasę robiąc zakupy np. w Biedronce? Ja uważam, że nie jest godne sędziego by robić zakupy na promocjach i w dyskontach. Zaproponowana przez rząd forma wynagrodzeń dla sędziów w Polsce nie jest uczciwa? Czy odebranie nam podwyżek w ubiegłym roku nie było podstepne, tym bardziej, że "w zamian" obiecano nam podwyżkę od stycznia 2009 roku? Za 98 minut będzie luty, i co podwyzka jest? U mnie jej nie zauważyłem. Przykro mi ale ciężko mi zachować klasę, gdy kolejny rok chodzę do pracy w starym wysłużonym garniturze, mieszkam w warunkach w jakich nie życzę nikomu. Pomimo, że jestem sędzią. I uwierz mi nie wynika to wcale z mojej niezaradności.
Rozumując twoim tokiem: czy groźba bojkotu wyborów pozwala Ci zachować klasę? A czy tydzień bez wokandy pozwala Ci zachować klasę? Wreszcie czy upominanie się o jakiekolwiek podwyżki pozwala Ci zachować klasę? Odpowiedz sobie sam (sama). Pozdrawiam. Z klasą.
[ Dodano: Sob Sty 31, 2009 10:32 pm ]
"totep" napisał:
Zgadzam się z Wanamem, naszym celem nie jest iść na ostrą kontrontację z kimkolwiek, lecz wywierac presję w cely spełneinia naszych postulatów
Dlatego uważam, że trzeba zwrócić uwagę, rządu że takie przypadki mogą teoretycznie (i praktycznie) wystąpić. Niech rząd wie że nie żartujemy. Rząd też czyta nasze forum.
Miłego weekendu.
Dochodzi do mnie mnóstwo sygnałów, że pewna liczba sedziów zamierza najpierw zgłosić się do wyborów a następnie w ostatniej chwili zrezygnować, by uniemożliwić przeprowadzenie wyborów i nie są to bynajmniej osoby z Iustitii.
Wiemy to doskonale, informowaliśmy o tym PKW na spotkaniu. Wiem, że wydawali się tym zaniepokojeni, bo, jak się okazuje, nad znaczną liczbą sedziów nawet Iustitia nie ma żadnej kontroli. Są tez tacy, którzy i tak z uwagi na mizerię finansową zamierzają niedługo zrezygnować z zawodu i na koniec "zrobić coś dla kolegów".
Niestety ja osobiście w żadnym wypadku tego nie aqkceptuję! ale takie zagrożenie jest bardzo realne. Rządzący powinni sobie z tego zdać sprawę. Jeszcze jest na to czas.
Niestety wieloletnie lekceważenie sedziów może zebrać już niedługo swoje żniwa. Tylko ani rządowi, ani Panstwu, ani nam nie jest to potrzebne.
Zarząd Iustitii na spotkaniu póbował przekonywać członków PKW, by próbowali w jakiś sposób wpłynąć na rząd i mediować za istotną poprawą wynagrodzeń i warunków pracy sędziów, tylko niestety, nikt takiej deklaracji nie złożył.
Myślę, że gdyby Sejm zgodził sie w tym roku na mnożniki 2,5 dla SR i złożenie deklaracji o powrocie do dyskusji w drugiej połowie roku to uspokoiłoby to mocno nastroje, a tak ??? Żadnego, nawet najmniejszego sygnału o woli jakichkolwiek dalszych ustępstw. Przecież to w skali budżetu tak niewielkie pieniądze.. a jeszcze mniej sie wydaje, jeżeli miało by to zaradzić tak poważnemu zagrożeniu dla demokracji...
"arczi" napisał:
Dochodzi do mnie mnóstwo sygnałów, że pewna liczba sedziów zamierza najpierw zgłosić się do wyborów a następnie w ostatniej chwili zrezygnować, by uniemożliwić przeprowadzenie wyborów i nie są to bynajmniej osoby z Iustitii.
Czyżbyśmy dorobili się oddziałów specjalnych (czy też do specjalnych poruczeń)
A tak na poważnie to kto wie czy stanowiska KRS i Fundacji nie spowodowały wzrostu desperacji niektórych sedziów, szczególnie jeżeli zważyć na stwierdzenia dotyczące potrzeby "tylko" 350 sędziów do wyborów i włączenia w to sędziów administracyjnych i w stanie spoczynku. Jeżeli celem odmowy udziału w komisjach miało być wywołanie szumu (w tym medialnego) i nagłośnienie naszych protestów oraz wskazanie, że jednak są pewne sposoby nacisku na władze, to w tym kontekście - w przypadku braku deklaracji dalszych rozmów - kto wie czy nie jest to w miarę skuteczny (acz na pewno nie elegancki) sposób wywarcia wyraźniego nacisku przez spowodowanie konieczności powtórzenia wyborów w niektórych okręgach. Właśnie po to i dlatego, że wcześniejsza postawa władz była po prostu niepoważna.
"scorpio1122" napisał:
Dlatego uważam, że trzeba zwrócić uwagę, rządu że takie przypadki mogą teoretycznie (i praktycznie) wystąpić. Niech rząd wie że nie żartujemy. Rząd też czyta nasze forum.
Miłego weekendu.
Żont nie czyta. Forum jest analizowane przez tzw. biały wywiad w ramach ABW i przedkładają w formie raportów. Ale na poważnie... Moje stanowisko wynika wyłącznie ze sprzeczności udziału w komisji ze strategią bojkotu. Mam doświadczenie z jednego miasta, gdzie bojkot był przećwiczony w praktyce. Lublin też przećwiczył. O ile znalezienie jednego sędziego - komisarza, do którego nie można mieć pretensji, iż w imię naszej sprawy nie zrezygnował z drugiego wynagrodzenia [gdzieś 5 kawałków] - nie było trudne, to znalezienie kilkunastu sędziów jest niemożliwe. Takich okręgów będzie co najmniej kilka.
W innych okręgach, które jak Katowice, Opole nawołują o zaprzestanie bojkotu strategia Scorpio1122 mogłaby być odpowiedzią na niepoważną postawę części sędziów. Problem jest tego rodzaju, iż rozpoznanie okręgów niezagrożonych i zagrożonych jest utrudnione.
Dlatego też proponowałem rozważenie bojkotu udziału w Tygodniu Pomocy Pokrzywdzonym, jako generalnego sprawdzianu przed bojkotem komisji.
"Markiel" napisał:
Bojkot wyborów - zgoda. Ale zgłaszanie się do komisji, a następnie rezygnowanie - i w taki sposób torpedowanie wyborów - to nie jest właściwy pomysł. W proteście trzeba zachować klasę - trzeba być uczciwym w proteście. Zaproponowana forma - uczciwa nie jest - sędziemu stosowanie podstępu nie uchodzi.
A dlaczego? Czy z Tobą ( z nami?) ktokolwiek się liczy? Czy to jest uczciwe, eleganckie i etyczne,że nazywa się nas podżegaczami, bandą młokosów inspirowanych politycznie? Czy uczciwym jest szczucie na nas dziennikarzy i społeczeństwa? Naprawdę, osobiście doszłam już do emocjonalnej ściany ( i - mam nadzieję - przed tą ścianą płaczu nie stoję sama!) i nie wykluczam również takiej formy okazania tego...
Tu nie chodzi o elegancję, etykę, chodzi o technikę i strategię. Nie da się jednocześnie bojkotować i uczestniczyć.
Ja będę bojkotował w ramach protestu, a kolega w ramach protestu będzie brał udział w komisji, by z niej następnie w przeddzień wyborów zrezygnować. Totalna dezorientacja.
W ten sposób nie da się akcji przeprowadzić. Musimy przeprowadzić bojkot komisji, jedynie w sytuacji, gdyby w danym okręgu przeprowadzenie bojkotu nie było możliwe dopuszczalna jest akcja wstępowania do komisji, by zrezygnować. Ale ta forma nie może być oddolną inicjatywą.
No cóż, wyglada na to,że każdy sam wybiera sobie płot do przeskoczenia....
[ Dodano: Nie Lut 01, 2009 12:59 am ]
Nikt i nic mnie nie zmusi do udziału w komisji wyborczej!!!
"darjos" napisał:
A tak na poważnie to kto wie czy stanowiska KRS i Fundacji nie spowodowały wzrostu desperacji niektórych sedziów, szczególnie jeżeli zważyć na stwierdzenia dotyczące potrzeby "tylko" 350 sędziów do wyborów i włączenia w to sędziów administracyjnych i w stanie spoczynku.
Z moich obserwacji wynika, że w wielu wypadkach tak właśnie było i to trwa.
"kreska" napisał:
Bojkot wyborów - zgoda. Ale zgłaszanie się do komisji, a następnie rezygnowanie - i w taki sposób torpedowanie wyborów - to nie jest właściwy pomysł. W proteście trzeba zachować klasę - trzeba być uczciwym w proteście. Zaproponowana forma - uczciwa nie jest - sędziemu stosowanie podstępu nie uchodzi.
A dlaczego? Czy z Tobą ( z nami?) ktokolwiek się liczy? Czy to jest uczciwe, eleganckie i etyczne,że nazywa się nas podżegaczami, bandą młokosów inspirowanych politycznie? Czy uczciwym jest szczucie na nas dziennikarzy i społeczeństwa? Naprawdę, osobiście doszłam już do emocjonalnej ściany ( i - mam nadzieję - przed tą ścianą płaczu nie stoję sama!) i nie wykluczam również takiej formy okazania tego...
W pełni zgadzam się z Kreską, w proteście liczy się skutecznośc a nie klasa. Jeśli będzimy protestować tak aby za wszelką cene zachować klasę, to nic nie uzyskamy. W tym właśnie problem, że władza zakłada, że stać nas tylko na delikatny protest z klasą i dlatego się tego protestu nie obawia a nas lekceważy. Zgłaszanie się do komisji i rezygnacja z niej może być skuteczniejsze niż wczesniejsza deklaracja o odmowie udziału, bowiem w tym drugim wypadku zawsze znajdzie się ktoś, kto w tej komisji zasiądze. Jesli natomiast sędzia się zglosi i w ostatniej chwili zrezygnuje, nie będzie już czasu aby go zastąpić. Nie wiem czy sam bym wybrał tak radykalną dorgę, nie mówię ani tak ani nie, ale nigdy nie potepię nikogo kto tak zrobi, bo do tego potrzeba ogromnej odwagi i trzeba tę odwagę docenić.
"wanam" napisał:
Tu nie chodzi o elegancję, etykę, chodzi o technikę i strategię. Nie da się jednocześnie bojkotować i uczestniczyć.
Ja będę bojkotował w ramach protestu, a kolega w ramach protestu będzie brał udział w komisji, by z niej następnie w przeddzień wyborów zrezygnować. Totalna dezorientacja.
Pełna zgoda. Masowe odmowy pracy w komisjach wyborczych mają być skutecznym środkiem nacisku na rząd. Co z tego, że wybory się nie odbędą, jak podwyżek dalej nie będzie??? Naszym celem jest uzyskanie satysfakcjonujących podwyżek, a nie storpedowanie wyborów.
Teraz jest najlepszy moment. W sejmie decydują się losy ustawy o naszych podwyżkach. Masowe składanie rezygnacji już teraz sprawi, że groźba sparaliżowania wyborów stanie się realna. Politycy decydując o wysokości podwyżek muszą mieć świadomość, że jak nas zignorują, to my zignorujemy wybory. I że nie są to czcze pogróżki, tylko realne działanie które właśnie się odbywa - bo są składane masowe odmowy. Teraz najważniejsze jest więc maksymalne urealnienie naszej groźby, żeby decyzja o podwyżkach zapadała pod jej presją.
Dopiero jak w takich okolicznościach przyrody - gdy będą mieli pełną świadomość, że wybory są zagrożone a mimo to nas oleją - trzeba będzie pociągnąć za ten cholerny spust i storpedować wybory.
A ja twierdzę, że zachowanie klasy w protestach jest ważne.
To, że Z.Ćw. nazwał nas podżegaczami etc. - to oczywiście dowodzi, że w tym przypadku klasy nie zachował. Powiedzmy wprost - zachował się niegodnie.
Istota problemu sprowadza się do wytyczenia granicy. Jest to kwestia sporna - jak widać po postach jak wyżej. Mimo emocji, słusznego rozżalenia na notoryczne łamanie konstytucji przez pozostałe władze - uważam, że w protestach nie można przekraczać pewnej granicy.
Nie akceptuję rozumowanie, że jeśli ktoś inny robi źle - to otwiera się dla minie pole do czynienia tego samego. Jeśli złodziej mi kradnie mi rzecz, to nie oznacza, że ja mam prawo kraść.
UWAŻAM, że sędzia nie może postępować niezgodnie z prawem [np. strajkować], również nie może dopuszczać się działań jednoznacznie nieetycznych - np. uciekać się do podstępu. To jest właśnie ta granica.
Nie zgadzam się na wyśmiewanie się z etosu. Jasne, że etosem się nie najem. Ale - nie samym chlebem człowiek żyje. Uważam, że protestować trzeba z otwartą przyłbicą.
Bojkot wyborów - jak najbardziej tak - ale jawnie. Odmową uczestniczenia w komisjach - nie poddawanie się ewentualnym szantażom etc. Niewyznaczanie DBW, TBW - oczywiście, że tak - niepoddawanie się szantażom nawiedzonych prezesów. Taka jest postawa sędziego. Ja inaczej nie potrafię - pewnych granic nie przekroczę i basta. Jeśli znajdzie się ktoś - kto z powodu bojkotu zechce mi zrobić dyscyplinarkę - to trudno; jedno wiem - solidarną, ale uczciwą akcją - na pewno, wcześniej lub później - wygramy. Bo to my mamy słuszność, nie politycy. Jeśli zachowamy klasę - to my będziemy górą. Jeśli klasy nam zabraknie - i uwikłamy się w polityczne, makiaweliczne gry - to przegramy.
Etos - ja głosuję na tak.
"Ronaldo" napisał:
Co z tego, że wybory się nie odbędą, jak podwyżek dalej nie będzie??? Naszym celem jest uzyskanie satysfakcjonujących podwyżek, a nie storpedowanie wyborów.
To z tego, że jeśli się nie odbędą, to zaczniemy być traktowani poważnie. Skoro zakładamy z góry i dajemy temu wyraz na forum, że wybory tak czy tak się odbędą bo naszym celem nie jest to aby się nie odbyły, a nasza odmowa pracy w KW to tylko takie straszenie, to nic dziwnego, że nikt tego nie traktuje poważnie.
Pomysł, by wstąpić do komisji, a następnie zrezygnować cały czas powraca na forum. Mam wrażenie, że został poddany by zdezorganizować bojkot komisji. Jeszcze raz powtarzam, iż nie da sie jednocześnie zbojkotować komisji i w niej uczestniczyć, by następnie zrezygnować.
Skupmy się na organizacji bojkotu. Jest zgoda na forum, iz bojkot jest formą dopuszczalną, o dużej sile rażenia.
[ Dodano: Nie Lut 01, 2009 4:21 pm ]
"marciano" napisał:
Co z tego, że wybory się nie odbędą, jak podwyżek dalej nie będzie??? Naszym celem jest uzyskanie satysfakcjonujących podwyżek, a nie storpedowanie wyborów.
To z tego, że jeśli się nie odbędą, to zaczniemy być traktowani poważnie. Skoro zakładamy z góry i dajemy temu wyraz na forum, że wybory tak czy tak się odbędą bo naszym celem nie jest to aby się nie odbyły, a nasza odmowa pracy w KW to tylko takie straszenie, to nic dziwnego, że nikt tego nie traktuje poważnie.
Zakładamy, iż bojkot jest na tyle skutecznym naciskiem, iż żont się ugnie i osiągniemy założone cele. Po spełnieniu naszych postulatów wybory mogą się odbyć.
Drugie założenie, mniej prawdopodobne, ale możliwe, organizujemy bojkot, żont przez własną głupotę idzie na konfrontację, straszenie, grożenie itp w efekcie wyborów nie będzie.
Nie mylmy tych dwóch założeń. Nie zakładamy, iz wybory niezależnie od naszych działań i tak się odbędą. Te założenie to defetyzm, który zwalczamy.
[ Dodano: Nie Lut 01, 2009 4:22 pm ]
Bojkoto nie jest celem samym w sobie, jest wyłącznie środkiem do osiągnięcia zmian.
I tutaj się z Tobą zgadzam, ale ja jednak obstawiam, że rząd pójdzie na konfrontację i dlatego nie nalezy wykluczyć tego, że bojkot w takim wypadku będzie miał na celu storpedowanie wyborów.
Z przykrością wówczas storpedujemy wybory. Będzie nam bardzo przykro, ale innego wyjścia nie mamy.
"arczi" napisał:
Dochodzi do mnie mnóstwo sygnałów, że pewna liczba sedziów zamierza najpierw zgłosić się do wyborów a następnie w ostatniej chwili zrezygnować, by uniemożliwić przeprowadzenie wyborów i nie są to bynajmniej osoby z Iustitii.
Wiemy to doskonale, informowaliśmy o tym PKW na spotkaniu. Wiem, że wydawali się tym zaniepokojeni, bo, jak się okazuje, nad znaczną liczbą sedziów nawet Iustitia nie ma żadnej kontroli. Są tez tacy, którzy i tak z uwagi na mizerię finansową zamierzają niedługo zrezygnować z zawodu i na koniec "zrobić coś dla kolegów".
...
No cóż. Mogę tylko potwierdzić, że to prawda. Jest taka grupa sędziów. To dobrze że przynajmniej członkowie zarządu są tego świadomi.
Nazwijmy rzecz po imieniu Iustitia nie ma kontroli, może wyrażać poglądy sędziów, a te są dosyć jednoznaczne, albo ustami Pani Prezes usiłować protest ograniczyć. Inaczej mówiąc, jeżeli padnie jakiekolwiek hasło o zawieszaniu protestów i bojkotu z uwagi na matysiaka z pewnością znajdą się sędziowie, którzy dokonają tego rodzaju sabotażu komisji - wejdą do nich i zrezygnują tuż przed wyborami.
Czy mogę zapytać, co to znaczy, że na koniec "zrobią coś dla kolegów"? Chyba że to w tej chwili tajne.
By nie dopuścić do tego rodzaju sytuacji, lepiej kontynuować protest i zmusić żont do ustępstw przez groźbę bojkotu komisji.
"wanam" napisał:
By nie dopuścić do tego rodzaju sytuacji, lepiej kontynuować protest i zmusić żont do ustępstw przez groźbę bojkotu komisji.
Też tak uważam. I mam nadzieję, że to się uda.
O ile wiem są sędziowie, którzy mają własny pomysł na bojkot, taki właśnie, że nie odmówią propozycji powołania do komisji, ale potem zrezygnują z pracy w komisji już po powołaniu. Pomysł ten ma na celu zablokowanie miejsca w komisjach tym posłusznym, którzy rzeczywiście tam by pracowali, bo tak im kazano. Oczywiście taka postawa nie ma racji bytu tam, gdzie 100 % sędziów podpisze oświadczenie o odmowie, ale tam gdzie nie będzie jednomyślności to czemu nie. Nie stanowimy scentralizowanej organizacji opartej na dyscyplinie więc nie sposób zabronić komuś z sędziów takiego wallenrodyzmu. Co do kwestii etycznych to uważam, że jest etyka czasu pokoju i etyka czasu wojny. Znam historię inżyniera, który w partyzantce wysadzał most, który wcześniej budował. Oba te odmienne w istocie działania były dla Ojczyzny. Na wojnie, jeśli już do niej dochodzi liczy się skuteczność. Przy okazji - do Pań i Panów z białego wywiadu ABW - mam nadzieję że czytanie naszych postów nie jest dla Was zbyt nudnym zajęciem.
Do czego to doszło... To sądy powinny być solą (w znaczeniu: jak sól ziemi) organów ochrony prawnej i nimi w istocie są... A tu tajniacy śledzą sędziów jakby ci byli elementem antypaństwowym. To nie jest państwo prawa, gdzie się tak dzieje, a określenie "aństwo policyjne" byłoby nieadekwatnie łagodne.
"censor" napisał:
Do czego to doszło... To sądy powinny być solą (w znaczeniu: jak sól ziemi) organów ochrony prawnej i nimi w istocie są... A tu tajniacy śledzą sędziów jakby ci byli elementem antypaństwowym. To nie jest państwo prawa, gdzie się tak dzieje, a określenie "aństwo policyjne" byłoby nieadekwatnie łagodne.
Nie przesadzajmy, biały wywiad to zbieranie wiadomości ogólnie dostępnych, taki rodzaj serwisu prasowego
"art_60" napisał:
O ile wiem są sędziowie, którzy mają własny pomysł na bojkot, taki właśnie, że nie odmówią propozycji powołania do komisji, ale potem zrezygnują z pracy w komisji już po powołaniu. Pomysł ten ma na celu zablokowanie miejsca w komisjach tym posłusznym, którzy rzeczywiście tam by pracowali, bo tak im kazano. Oczywiście taka postawa nie ma racji bytu tam, gdzie 100 % sędziów podpisze oświadczenie o odmowie, ale tam gdzie nie będzie jednomyślności to czemu nie. Nie stanowimy scentralizowanej organizacji opartej na dyscyplinie więc nie sposób zabronić komuś z sędziów takiego wallenrodyzmu. Co do kwestii etycznych to uważam, że jest etyka czasu pokoju i etyka czasu wojny. Znam historię inżyniera, który w partyzantce wysadzał most, który wcześniej budował. Oba te odmienne w istocie działania były dla Ojczyzny. Na wojnie, jeśli już do niej dochodzi liczy się skuteczność. Przy okazji - do Pań i Panów z białego wywiadu ABW - mam nadzieję że czytanie naszych postów nie jest dla Was zbyt nudnym zajęciem.
njalepsze to ostatnie..zdania..
Teraz to ja już zaczynam współczuć rządzącym. Nie dość, że zmagają się z zorganizowanym buntem sędziów zmierzającym do bojkotu komisji wyborczych, to teraz doszli jeszcze działający w pojedynkę i w konspiracji wallenrodowie, stanowiący równie realne zagrożenie dla wyborów. Dacie radę Panowie? Zastanówcie się dobrze, bo jest jedno proste rozwiązanie. Na dodatek zdecydowanie tańsze w końcowym rozrachunku od kompromitacji na arenie między narodowej .
Aha, zapomniałem pozdrowić Panów ABW.
I jeszcze zapomniałem o Paniach, sorry.
"K.Ierownik" napisał:
Teraz to ja już zaczynam współczuć rządzącym. Nie dość, że zmagają się z zorganizowanym buntem sędziów zmierzającym do bojkotu komisji wyborczych, to teraz doszli jeszcze działający w pojedynkę i w konspiracji wallenrodowie, stanowiący równie realne zagrożenie dla wyborów. Dacie radę Panowie? Zastanówcie się dobrze, bo jest jedno proste rozwiązanie. Na dodatek zdecydowanie tańsze w końcowym rozrachunku od kompromitacji na arenie między narodowej .
kierwonik..ale żont tego nie czyta..tylko podległe służby..
gdyby ktoś rzeczywiscie myślał juz dawno przystał by na twoje rozwiązanie..
"Markiel" napisał:
A ja twierdzę, że zachowanie klasy w protestach jest ważne.
To, że Z.Ćw. nazwał nas podżegaczami etc. - to oczywiście dowodzi, że w tym przypadku klasy nie zachował. Powiedzmy wprost - zachował się niegodnie.
Istota problemu sprowadza się do wytyczenia granicy. Jest to kwestia sporna - jak widać po postach jak wyżej. Mimo emocji, słusznego rozżalenia na notoryczne łamanie konstytucji przez pozostałe władze - uważam, że w protestach nie można przekraczać pewnej granicy.
Nie akceptuję rozumowanie, że jeśli ktoś inny robi źle - to otwiera się dla minie pole do czynienia tego samego. Jeśli złodziej mi kradnie mi rzecz, to nie oznacza, że ja mam prawo kraść.
UWAŻAM, że sędzia nie może postępować niezgodnie z prawem [np. strajkować], również nie może dopuszczać się działań jednoznacznie nieetycznych - np. uciekać się do podstępu. To jest właśnie ta granica.
Nie zgadzam się na wyśmiewanie się z etosu. Jasne, że etosem się nie najem. Ale - nie samym chlebem człowiek żyje. Uważam, że protestować trzeba z otwartą przyłbicą.
Bojkot wyborów - jak najbardziej tak - ale jawnie. Odmową uczestniczenia w komisjach - nie poddawanie się ewentualnym szantażom etc. Niewyznaczanie DBW, TBW - oczywiście, że tak - niepoddawanie się szantażom nawiedzonych prezesów. Taka jest postawa sędziego. Ja inaczej nie potrafię - pewnych granic nie przekroczę i basta. Jeśli znajdzie się ktoś - kto z powodu bojkotu zechce mi zrobić dyscyplinarkę - to trudno; jedno wiem - solidarną, ale uczciwą akcją - na pewno, wcześniej lub później - wygramy. Bo to my mamy słuszność, nie politycy. Jeśli zachowamy klasę - to my będziemy górą. Jeśli klasy nam zabraknie - i uwikłamy się w polityczne, makiaweliczne gry - to przegramy.
Etos - ja głosuję na tak.
Markiel tak to napisałeś, że nie sposób się nie zgodzić.
Nie zgadzam się na wyśmiewanie „ETOSU SĘDZIEGO”
Etos nie może być w ten sposób „nadużywany”.
Dlatego ja piszę o ethosie.
O to mi chodzi, aby osoby nie protestujące (za strachu, z przekonania, z kalkulacji, dla kariery, dla stanowiska czy innych tylko im znanych powodów) nie zasłaniały się nim, z braku jakichkolwiek innych argumentów na poparcie swojego stanowiska.
Kolega karierowicz nie powie mi, że nie protestuje bo boi się i jednocześnie liczy na SO lub inną fuchą na którą liczy, tylko wciska mi bajki o godności urzędu.
Z drugiej strony ethosem nie można wiązać nam rąk i zamykać ust (v. KRS, MS, ostatnio Helsińska … sprowadzając go do absurdu i interpretując w ten sposób , że każde nasze działanie nie jest z nim zgodne.
Niestety sędziowie bardzo często stawiają znak równości między protestami a niegodnością urzędu, albo między powstrzymywaniem się od udziału w protestach, a etosem. Te rzeczy nie muszą mieć ze sobą wiele wspólnego. Wszystko zależy od motywacji kierującej danym sedzią. Niestety u nas głównym motywem jest chęć przypodobania się przełożonym, obawa przed dyscyplinarkami, a nie sam etos.
Jak napisał kiedyś (w okresie przedwojennym) W. Hausner, "jedną z fundamentalnych zasad realizowanych w praktyce jest niezawisłość sędziego i taka jego bezstronność, aby „...sumienie sędziego nie ugięło się ani przed obietnicą awansu, aby się polski sędzia nie splamił służalczością i nie uląkł gróźb i represji”.
Dedykuję ten fragment niektórym sędziom.
Świetne, możesz podać źródło?
Proszę bardzo W. Dymek, O typ polskiego sędziego, „Głos Sądownictwa” 1930, nr 1 7–8, s. 418.
"arczi" napisał:
Jak napisał kiedyś (w okresie przedwojennym) W. Hausner, "jedną z fundamentalnych zasad realizowanych w praktyce jest niezawisłość sędziego i taka jego bezstronność, aby „...sumienie sędziego nie ugięło się ani przed obietnicą awansu, aby się polski sędzia nie splamił służalczością i nie uląkł gróźb i represji”.
Pierwszorzędne.
Takich sędziów nam potrzeba.
I wiesz co archi, wielu osobom się ta dedykacja należy ...
O ile się nie mylę, Zarząd Iustitii do końca stycznia miał ogłosić PKW ostateczne stanowisko odnośnie odmowy udziału z komisjach wyborczych. Czy coś ogłoszono?
Chyba nie, bo zarząd się zbiera dopiero w walentynki.
Może przynajmniej wstępne podsumowanie konsultacji, jak wypadły. Ankieta zewnętrzna nadal jest czynna.
Otóż do poinformowania PKW o wynikach konsultacji zobowiązała się Pani Prezes. Miała to zrobić w ostatni piątek.
Z informacji, które posiadam, wynik konsultacji jest zdecydowanie na korzyść zachowania dotychczasowych, przyjetych form protestu. Jestem przekonany, że taka informacja została przekazana PKW.
No to mamy eurobojkot Dzięki za info.
"arczi" napisał:
Otóż do poinformowania PKW o wynikach konsultacji zobowiązała się Pani Prezes. Miała to zrobić w ostatni piątek.
Z informacji, które posiadam, wynik konsultacji jest zdecydowanie na korzyść zachowania dotychczasowych, przyjetych form protestu. Jestem przekonany, że taka informacja została przekazana PKW.
Dzięki za informację.
http://www.rp.pl/artykul/2,257207_Karnowski_chce_referendum.html
Kolejne referendum, kolejne wybory, kolejna okazja do bojkotu :smile:
Arczi, ale jesteś tylko przekonany, czy wiesz na pewno jaka informacja została prezkazana PKW? Czy będzie coś w tej sprawie na stronach Iustitii? Bo chyba powinno? I czy wreszcie poznamy treść tej słynnej poprawki Kozdronia, czy nie jesteśmy tego godni?
Sorki, ale trochę mnie to wszystko już wkurza.
Można zwrócić się do PKW w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Kwestie organizacji wyborów nie są objęte żadną tajemnicą. Ale chyba nie tędy droga... Z informowaniem forumowiczów o działaniach Iustitii coś leży.
"robak" napisał:
Arczi, ale jesteś tylko przekonany, czy wiesz na pewno jaka informacja została prezkazana PKW? Czy będzie coś w tej sprawie na stronach Iustitii? Bo chyba powinno? I czy wreszcie poznamy treść tej słynnej poprawki Kozdronia, czy nie jesteśmy tego godni?
Sorki, ale trochę mnie to wszystko już wkurza.
Wkurza nie tylko Ciebie... Wyniki konsultacji są znane, chociaż brakuje mi kilku uchwał oddziałów, czy też zgromadzeń z udziałem sędziów niezrzeszonych. Ankieta zarówno zewnętrzna, jak i dostępna tylko dla zalogowanych również jest powszechnie wiadoma...
Dlatego ja nie obawiałbym się o "manipulację" przez kogokolwiek wynikami konsultacji.
Odnośnie słynnych poprawek to muszę z przykrością stwierdzić, że nie tylko sędziowie zaglądający na forum ich nie znają... Ja nie znam ich również.
Jest to dla mnie co najmniej dziwne zważywszy, że KRS (obrońca naszej niezawisłości) opiniuje te poprawki Z informacji mi znanych (nie są sprawdzone) wynika, że zaproponowano nam docelowe wynagrodzenie 2,5... Natomiast inna propozycja to 2,2 na 2009 i docelowa 3,0 od 2010.... Podkreślam jednak, że nie są to sprawdzone informacje. Az tak głęboko "moje macki" nie docierają.
To co mnie najbardziej zadziwia to fakt, że poprawki na podkomisji nie przechodzą, podczas gdy podkomisja liczy 6 osób, w tym zaledwie 3 to posłowie PO Poczekamy zatem na całą komisje, która prawdopodobnie będzie zbierać się w tej sprawie dopiero 19-go, chociaż komisje mają to do siebie, że mogą zostać zwołane w ciągu jednego dnia.
najprawdopodobniej poznamy je 14-go lutego. Najpóźniej tego dnia zarząd będzie procedował nad oficjalnymi stanowiskami, chociaż nadal wierzę, że uda się je uzgodnić w drodze elektronicznej do czego upoważnia statut.
Niestety czekamy nadal, chociaż delikatnie chciałbym zasugerować, iż czasokres zbierania pewnych podpisów jest dosyć długi i mozna już się nim zająć.....
"wanam" napisał:
Może przynajmniej wstępne podsumowanie konsultacji, jak wypadły. Ankieta zewnętrzna nadal jest czynna.
kochani czemu nie zglądacie na stronę Iustitii?
Odpowiedzi na wiadomość Prezesa SSP IUSTITIA z 19.01.2009 r.
Liczba głosów: 399
Za kontynuacją protestu opowiedziało się 386 osób (222 zrzeszonych i 164 nie zrzeszonych)
Przeciw kontynuacji opowiedziało się 13 osób (8 zrzeszonych, 5 nie zrzeszonych)
Łącznie udzieliło odpowiedzi 230 sędziów należących do SSP IUSTITIA, i 169 nie będących członkami Stowarzyszenia.
Z analizy odpowiedzi wynika, że wśród osób, które opowiedziały się za kontynuacją protestu, 99 wyraziło opinię, że protest powinien być kontynuowany do czasu spełnienia wszystkich postulatów określonych w Uchwałach Zebrania Delegatów SSP IUSTITIA przyjętych w dniu 25 października 2008 r.
Wśród 386 sędziów, którzy opowiedzieli się za kontynuacją protestu, 22 wyraziło potrzebę zaostrzenia protestu, jedna osoba zaproponowała wprowadzenie strajku włoskiego, jako kolejnego etapu akcji protestacyjnej, cztery natomiast wyraziły opinię, że należy zmienić formy protestu. Jedna osoba jest zdania, że należy zrezygnować z organizowania „dni bez wokandy", a kontynuować akcję nie wyrażania zgody na udział w komisjach wyborczych.
Zbiorczą odpowiedź, bez podawania liczby osób biorących udział w głosowaniu udzielił Sąd Rejonowy w Gliwicach (sędziowie opowiedzieli się za kontynuacją protestu) oraz Wydział Cywilny i Wydział Prac i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Sieradzu (sędziowie opowiedzieli się przeciw kontynuacji protestu).
Zbiorczych odpowiedzi, bez podawania liczby osób biorących udział w głosowaniu udzieliły również cztery Oddziały SSP IUSTITIA. Wynika z nich, że sędziowie zrzeszeni, jak i nie zrzeszeni w SSP IUSTITIA, opowiadają się za kontynuacją protestu.
Są to:
Oddział SSP IUSTITIA w Olsztynie
Oddział SSP IUSTITIA w Poznaniu, który zwraca się również do Zarządu o zwołanie Nadzwyczajnego Zebrania Delegatów
Oddział SSP IUSTITIA w Krakowie.
Oddział SSP IUSTITIA w Gdańsku, który będzie ograniczał udział w dalszych akcjach do dwóch pierwszych dni w poszczególnych tygodniach bez wokand.
przy czym z niewiadomych przyczyn pominięto uchwały oddziałów : Szczecin, Wrocław, Lublin, Piotrków, Suwałki, Opole,Tarnów, Łomża, Kalisz, Białystok oraz zarządów oddziałów Warszawy i Tarnobrzegu
Samoobrona na pewno weźmie udział w wyborach do europarlamentu
Może zamiast protestujących sędziów jako mężowie zaufania?!
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/111056,lepper_samoobrona_na_pewno_wezmie_udzial_w_wyborach_do_europarlamentu.html
"iga" napisał:
przy czym z niewiadomych przyczyn pominięto uchwały oddziałów : Szczecin, Wrocław, Lublin, Piotrków, Suwałki, Opole,Tarnów, Łomża, Kalisz, Białystok oraz zarządów oddziałów Warszawy i Tarnobrzegu
Ok. Dzięki. Wstępne podsumowanie jest, tylko dosyć wybiórcze. Gdyby tak wziąć pod uwagę wyniki naszych ankiet zewnętrznej i wewnętrznej.
Proszę o trochę cierpliwości. Z pewnością 14.02 zarząd pozna zarówno stanowisko przekazane PKW jak i poprawkę zaproponowaną ostatecznie przez lewicę, co niezwłocznie upublicznimy.
Chcę jednak zaznaczyć, że jeżeli wybraliście taki zarząd, to poprosze o trochę zaufania. Są rzeczy, których w danym momencie nie powinno się ujawniać i niektórzy powinni to zrozumieć. Mam nadzieję, że nikt temu zarządowi nie zarzuca, że zamierza celowo coś ukryć przed sędziami.
Nie zarzucamy. Ale nie dziwcie się że jesteśmy niespokojni. Dzięki Dreed, dzięki Arczi, za informacje.
Bardzo chciałbym się dowiedzieć kto jest autorem informacji zamieszczonej na stronie IUSTITII i dlaczego ten ktoś pominął uchwałę oddziału tarnowskiego. Przesłałem treść uchwały wraz z informacją, że została podjęta jednogłośnie. Gdyby ten ktoś chciałby zapoznać się ze szczegółami dot. podjęcia uchwały to dysponuję protokołem zebrania oddziału. Stanowczo sprzeciwiam się takiemu wybiórczemu przedstawianiu danych. Mam nadzieję, że informacja zamieszczona na stronie IS będzie skorygowana, a przyczyny (wierzę, że istnieją obiektywne powody) zostaną nam wszystkim przedstawione.
"jabor" napisał:
Bardzo chciałbym się dowiedzieć kto jest autorem informacji zamieszczonej na stronie IUSTITII i dlaczego ten ktoś pominął uchwałę oddziału tarnowskiego. Przesłałem treść uchwały wraz z informacją, że została podjęta jednogłośnie. Gdyby ten ktoś chciałby zapoznać się ze szczegółami dot. podjęcia uchwały to dysponuję protokołem zebrania oddziału. Stanowczo sprzeciwiam się takiemu wybiórczemu przedstawianiu danych. Mam nadzieję, że informacja zamieszczona na stronie IS będzie skorygowana, a przyczyny (wierzę, że istnieją obiektywne powody) zostaną nam wszystkim przedstawione.
ja natomiast zastanawiam się, skąd przekonanie, że oddział gdański Oddział SSP IUSTITIA będzie ograniczał udział w dalszych akcjach do dwóch pierwszych dni w poszczególnych tygodniach bez wokand. Stanowczo oświadczam, iz na ostatnim oficjalnym zebraniu Oddziału w grudniu 2008r. nie zapadły takie ustalenia. Nie wykluczam, że decyzję taką podjął samodzielnie zarząd oddziału, ale nigdzie nie została upubliczniona wiadomość na ten temat. Natomiast co najmniej ponad 20 członków mojego oddziału wysłało imienną opinię o konieczności kontunuowania protestu.
"jabor" napisał:
Bardzo chciałbym się dowiedzieć kto jest autorem informacji zamieszczonej na stronie IUSTITII .
Tego na razie nie wie nikt. To tajemnica mundialu, mundialu to tajemnica, ja jednak wierzę, że nie będzie źle......
ja natomiast zastanawiam się, skąd przekonanie, że oddział gdański Oddział SSP IUSTITIA będzie ograniczał udział w dalszych akcjach do dwóch pierwszych dni w poszczególnych tygodniach bez wokand. Stanowczo oświadczam, iz na ostatnim oficjalnym zebraniu Oddziału w grudniu 2008r. nie zapadły takie ustalenia. Nie wykluczam, że decyzję taką podjął samodzielnie zarząd oddziału, ale nigdzie nie została upubliczniona wiadomość na ten temat. Natomiast co najmniej ponad 20 członków mojego oddziału wysłało imienną opinię o konieczności kontunuowania protestu.
Ja wysłałem w imieniu 26 sędziów z województwa pomorskiego (innych niż Efa) opinię w przedmiocie konieczności kontynuowania protestu bez jakiegokolwiek ograniczania jego zakresu.
Wczoraj miałem już sondażowy tel. od komisarza.
Było miło i ze zrozumieniem.
"Kamel" napisał:
Wczoraj miałem już sondażowy tel. od komisarza.
Było miło i ze zrozumieniem.
Kto dla kogo wyraził zrozumienie? Mam nadzieję, że to nie Ty go zrozumiałeś i obiecałeś oddać przyjacielską przysługę zasiadając w komisji?
Taaaaaak
Ale smutną wiadomością jest to, że usłyszałem już nazwiska tych, którzy się zgodzili.
"Kamel" napisał:
Taaaaaak
Ale smutną wiadomością jest to, że usłyszałem już nazwiska tych, którzy się zgodzili.
A może to tylko podpucha była
"Kamel" napisał:
Taaaaaak
Ale smutną wiadomością jest to, że usłyszałem już nazwiska tych, którzy się zgodzili.
My róbmy swoje - oglądając się na innych nie mamy szans na nic....
A może to te osoby, które w ostatnim momencie mają zamiar .....
tak, tak, to są nasi KAMIKADZE!!!! :D
Poważnie to rozmowa była bardzo kulturalna bez żadnych obietnic i tp. żadnego podpuszczania czy straszenia. Z kolegami, którzy się zgodzili jeszcze pogadam, ale rozumiem ich motywację i nie jest nią koniunkturalizm.
"Kamel" napisał:
Poważnie to rozmowa była bardzo kulturalna bez żadnych obietnic i tp. żadnego podpuszczania czy straszenia. Z kolegami, którzy się zgodzili jeszcze pogadam, ale rozumiem ich motywację i nie jest nią koniunkturalizm.
Nie jest nią też na pewno solidarność z protestującymi kolegami po fachu... :sad:
Jakaż jest więc owa godna zrozumienia motywacja? Niech wiem(y).
Widzę, że będzie ostro. Zero tolerancji. Wydaje mi się, że trzeba trochę ochłonąć. Już żałuję, że w ogóle zacząłem ten wątek. Pamiętajcie, że taka postawa może nam też zaszkodzić. Sędziowie to ludzie niezależni i nie wszyscy lubią jak się ich zbyt mocno naciska.
Jakie ostro? Jakie zero tolerancji? O czym Ty mówisz?
"owa godna zrozumienia motywacja"
No to odpowiedz, przecież sam tak napisałeś, że rozumiesz tę motywację. Po prostu pytam Cię o uszczegółowienie Twojej wypowiedzi, a Ty zaraz posługujesz się językiem burmistrza Giulianiego.
Po prostu rozumiem, że ktoś może mieć swoje zdanie. Uważa, że są granice protestu, których nie przekroczy i że brak sędziów przy wyborach może nam w opinii społecznej zaszkodzić.
No to już wiem jaka jest motywcja tych kolegów. Ja nie uważam jej za godną zrozumienia i odstępuję od uzasadnienia: dlatego, że na ten temat wiele już na forum dyskutowano (to "zaszkodzenie w opinii społecznej". Pragnę tylko zauważyć, że przy takiej uzewnętrznianej motywacji rzeczywistego koniunkturalizmu wykluczyć nie można, ale do tego rzecz jasna nikt się nie przyzna.
"Kamel" napisał:
Widzę, że będzie ostro. Zero tolerancji. Wydaje mi się, że trzeba trochę ochłonąć. Już żałuję, że w ogóle zacząłem ten wątek. Pamiętajcie, że taka postawa może nam też zaszkodzić. Sędziowie to ludzie niezależni i nie wszyscy lubią jak się ich zbyt mocno naciska.
Czytam już któryś post, gdzie najważniejszą rzeczą podnoszą w dyskusji jest fakt, że sędziowie to ludzie niezależni, niezawiśli. Super - bo tak powinno być. Tylko czemu ta niezależność prezentowana jest jedynie w sytuacji, gdy trzeba się postawić. Dla mnie to czyste wygodnictwo i przypomina mi niesławne "liberum veto".
W opinii społecznej jesteśmy leniwym, skorumpowanym, obijającym się towarzystwem wzajemnej adoracji i zgłoszenie się jakiegoś sędziego do komisji wyborczej nie poprawi naszego wizerunku. Jeśli nie zachowamy solidarności i nasze protesty nie odniosą skutku doprowadzimy do dalszej degradacji sądów powszechnych w Polsce. Zatem nasz protest w dłuższej mierze jest korzystny dla Polski i społeczeństwa. My to widzimy, społeczeństwo nie, co nie powinno stać na przeszkodzie w podjęciu jedynej słusznej decyzji. Tym bardziej, że udział w komisji wyborczej nie jest obowiązkiem sędziego, ale przywilejem. Z tego przywileju w chwili obecnej chyba warto zrezygnować, nawet jak się nie jest pewnym co do słuszności takiej decyzji, a to w imię chociażby soldarności zawodowej z większością sędziów w Polsce, którzy protest popierają.
"Kamel" napisał:
Po prostu rozumiem, że ktoś może mieć swoje zdanie. Uważa, że są granice protestu, których nie przekroczy i że brak sędziów przy wyborach może nam w opinii społecznej zaszkodzić.
A ja pytam po raz kolejny, czy lekarza, górnika, hutnika, taksówkarza, pielęgniarkę, rolnika czy przedstawiciela jakiejkolwiek innej grupy zawodowej obchodzi to co my sobie o nim pomyślimy, czy uzależnia strajk od tego, czy ja lub ktokolwiek innych z naszego środowiska będzie to akceptował ?????
Zamiast dbać o to co pomyślą sobie o nas inni , zacznijmy wreszcie dbać sami o siebie i o to co pomyślą o nas , nasze protestujące koleżanki i protestujący koledzy .
Najsmutniejsze jest to , że Ci co sa przeciwko protestom (wg mnie głównie z powodu braków odwagi) nie uczestnicza w forum ,ale takie jednostki wszyscy widzimy - pracowaliby nawet za połowę obecnego wynagrodzenia i prawili o godności , etosie , misji itp. - fu!!!!
http://fakty.interia.pl/polska/news/wielkie-cele-platformy-w-eurowyborach,1254548
więc tym bardziej trzeba protestować, żeby zabolało - to dla nas wspaniała okazja
Tak jak pisałem wyżej - za chwilę będą goniły nas terminy. PO się przygotowuje do wyborów, my też powinniśmy przyjąć już nasz "kalendarz wyborczy" tym bardziej, iż sędziowie komisarze, którzy z urzędu wchodzą w skład komisji już szukają chętnych. Wynika to z wcześniejszych postów.
Sędziów do udziału w komisji wskazuje MIniCzuma - nie wiem jakie są doświadczenia z poprzednich wyborów - będzie szukał chętnych za pomocą administracji sądowej, czy za pomocą administracji wyborczej, tj. biur delegatur PKWi sędziów komisarzy.
Jeżeli będzie szukał za pomocą prezesów powinniśmy przeciwstawić temu skoordynowaną akcję - w żaden sposób nie wchodzi to w skład nadzoru administracyjnego, nie jest też obowiązkiem sędziego. Prezesowie powinnii odmówić.
Odmiennie jest przy ordynacji samorządowej, gdzie na prezesów nałożono obowiązek wskazania chętnego na przewodniczącego komisji.
Trzeba działać! Kampania wyborcza już ruszyła.....
No to może ktoś da sygnał do startu żebyśmy w blokach nie zostali...
[ Dodano: Czw Lut 05, 2009 12:03 pm ]
Zauważyłem, że na stronie IUSTITII zmieniono dzisiaj pozycję: "Informacje uzyskane w odpowiedzi na wiadomość Prezesa SSP IUSTITIA z dnia 19 stycznia 2009 r., w sprawie kontynuowania akcji protestacyjnej" jednak nadal dane są niekompletne - brak informacji o stanowisku niektórych oddziałów IS (np. tarnowskiego). Uchwały są zamieszczone na stronie IS, ale nie zostały uwzględnione w treści powyższej informacji. Jeżeli czyta to ktoś z Zarządu, to proszę o wytłumaczenie i dokonanie niezbędnej korekty.
"jabor" napisał:
No to może ktoś da sygnał do startu żebyśmy w blokach nie zostali...
W uchwale programowej nr 6/2/2008 z 25.10.2008 r., Zebranie Delegatów IS w Zegrzu zobowiązało Zarząd Stowarzyszenia do opracowania treści oświadczeń sędziów o odmowie udziału w pracach komisji wyborczych w kolejnych wyborach powszechnych oraz określenia trybu i terminu ich składania oraz adresata (pkt I., ppkt 10 uchwały programowej). Mam nadzieję, że zarząd nie zaśpi. Kiedy jest najbliższe posiedzenie Zarządu? Aha, na moje pisemne zapytanie o wykonanie tego punktu wobec wyborów w Olsztynie, dotychczas nie dostałem odpowiedzi od Pani Prezes Kamińskiej i zapewne już nie dostanę, chyba, że będę mógł je ponowić na kolejnym Zebraniu Delegatów IS.
"jabor" napisał:
No to może ktoś da sygnał do startu żebyśmy w blokach nie zostali...
[ Dodano: Czw Lut 05, 2009 12:03 pm ]
Zauważyłem, że na stronie IUSTITII zmieniono dzisiaj pozycję: "Informacje uzyskane w odpowiedzi na wiadomość Prezesa SSP IUSTITIA z dnia 19 stycznia 2009 r., w sprawie kontynuowania akcji protestacyjnej" jednak nadal dane są niekompletne - brak informacji o stanowisku niektórych oddziałów IS (np. tarnowskiego). Uchwały są zamieszczone na stronie IS, ale nie zostały uwzględnione w treści powyższej informacji. Jeżeli czyta to ktoś z Zarządu, to proszę o wytłumaczenie i dokonanie niezbędnej korekty.
Będzie rozesłana szeroka i dokładna informacja... Zarówno odnośnie stanowiska sędziów, jak i spotkania z nowym ministrem........
"art_60" napisał:
No to może ktoś da sygnał do startu żebyśmy w blokach nie zostali...
W uchwale programowej nr 6/2/2008 z 25.10.2008 r., Zebranie Delegatów IS w Zegrzu zobowiązało Zarząd Stowarzyszenia do opracowania treści oświadczeń sędziów o odmowie udziału w pracach komisji wyborczych w kolejnych wyborach powszechnych oraz określenia trybu i terminu ich składania oraz adresata (pkt I., ppkt 10 uchwały programowej). Mam nadzieję, że zarząd nie zaśpi. Kiedy jest najbliższe posiedzenie Zarządu? Aha, na moje pisemne zapytanie o wykonanie tego punktu wobec wyborów w Olsztynie, dotychczas nie dostałem odpowiedzi od Pani Prezes Kamińskiej i zapewne już nie dostanę, chyba, że będę mógł je ponowić na kolejnym Zebraniu Delegatów IS.
Krzysiek, przecież to zobowiązanie zarząd dawno już wykonał!!
Zobacz Komunikat ISI z 24.12.2008 r. a w zasadzie załącznik do niego!!
Zgoda Arku, że zarząd treść wzoru oświadczenia opracował. Komunikat, na który się powołujesz nie precyzowł jednak terminu rozpoczęcia składania oświadczeń, a o to pytał jabor w swoim poscie. Komunikat brzmiał tak:,,Podczas zebrania opracowano też ostatecznie tekst oświadczeń o rezygnacji z udziału w komisjach wyborczych. Zarząd zdecydował, że oświadczenia te powinny być składane prezesom sądów, którzy typują kandydatów na członków komisji. Zgodnie z uchwałą Zebrania Delegatów przesyłamy wszystkim wzorzec oświadczenia. Jednakże przypominamy, że 12 stycznia 2009 r. Zarząd ma odbyć spotkanie z Państwową Komisją Wyborczą. Składanie oświadczeń przed tym spotkaniem i przed oceną jego wyników byłoby z pewnością przedwczesne, toteż wyrażamy stanowisko, że należy się z tym wstrzymać do czasu, aż będziemy zarówno znali wyniki rozmów z PKW, jak i lepiej znali sytuację w zakresie prac ustawodawczych, jakie nas dotyczą, a które zapewne będą prowadzone w najbliższych tygodniach."
Teraz trzeba jednoznacznego sygnału startowego ze strony Zarządu, czy termin już nadszedł, aby rzeczywiście w blokach startowych wielu sędziów nie zostało.
"jabor" napisał:
No to może ktoś da sygnał do startu żebyśmy w blokach nie zostali...
[ Dodano: Czw Lut 05, 2009 12:03 pm ]
Zauważyłem, że na stronie IUSTITII zmieniono dzisiaj pozycję: "Informacje uzyskane w odpowiedzi na wiadomość Prezesa SSP IUSTITIA z dnia 19 stycznia 2009 r., w sprawie kontynuowania akcji protestacyjnej" jednak nadal dane są niekompletne - brak informacji o stanowisku niektórych oddziałów IS (np. tarnowskiego). Uchwały są zamieszczone na stronie IS, ale nie zostały uwzględnione w treści powyższej informacji. Jeżeli czyta to ktoś z Zarządu, to proszę o wytłumaczenie i dokonanie niezbędnej korekty.
Przychylam się do tej prośby i bardzo proszę o umieszczenie wreszcie na oficjalnej stronie Iustitii rzetelnej i pełnej informacji w temacie "Informacje uzyskane w odpowiedzi na wiadomość Prezesa SSP IUSTITIA z dnia 19 stycznia 2009 r".
Informacja jest niepełna, wybiórcza, a w części zwyczajnie nieprawdziwa.
Nieprawdziwa jest w tej części, w której widnieje stwierdzenie, że "Oddział SSP IUSTITIA w Gdańsku, który będzie ograniczał udział w dalszych akcjach do dwóch pierwszych dni w poszczególnych tygodniach bez wokand".
Oddział SSP IUSTITIA w Gdańsku takiego stanowiska nie zajął.
To proszę zainterweniowac w sprawie gdańskiej bezpośrednio na mail Iustitii
bezpośrednio już zainterweniowałam, lecz odpowiedzi nie otrzymałam
Wybory do Europarlamentu będą dwudniowe (sobota, niedziela, od 8.00 do 20.00)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Dwa-dni-bedziemy-wybierac-eurodeputowanych,wid,10845386,wiadomosc.html?ticaid=177e9
Są chętni na dwudniowy miting za 200 zł?
Zapłacą 2000 zł, żeby nas kupić.
"censor" napisał:
Zapłacą 2000 zł, żeby nas kupić.
myślę, że oni liczą na to, że wystarczy ten tysiak , oby nasza postawa pokazał im, że jednak się mylili .
Czy ktoś już sprawdzał w szczegółach czy sędzia w stanie spoczynku może zasiadać w komisji wyborczej ? Moja myśl na gorąca bez czytania przepisów wywołuje watpliwości. Czy sędzia w tanie spoczynku to sędzia czy tylko osoba mająca prawo używać tytułu sędziego w stanie spoczynku. Bardzo mnie to nurtuje, bo myślę że przy problemach ze składem komisji mogą sięgnąć po zaplecze to jest właśnie sędziów w stanie spoczynku, tylko pytanie czy rzeczywiście mogą ? Jakie jest wasze zdanie ?
"Jagoda" napisał:
Czy ktoś już sprawdzał w szczegółach czy sędzia w stanie spoczynku może zasiadać w komisji wyborczej ? Moja myśl na gorąca bez czytania przepisów wywołuje watpliwości. Czy sędzia w tanie spoczynku to sędzia czy tylko osoba mająca prawo używać tytułu sędziego w stanie spoczynku. Bardzo mnie to nurtuje, bo myślę że przy problemach ze składem komisji mogą sięgnąć po zaplecze to jest właśnie sędziów w stanie spoczynku, tylko pytanie czy rzeczywiście mogą ? Jakie jest wasze zdanie ?
Stanowisko PKW, z tego co się orientuję, jest takie, że sędzia w stanie spoczynku może zasiadać w komisji,
To jest ich stanowisko, a nasze ? Jeśli interpretacja przepisów zaproponowana przez PKW nie jest słuszna i jedyna ? Możemy sobie wyobrazić sytuację w której sędzia w stanie spoczynku zasiada w komisji a nastepnie są protesty wyborcze ( to chyba tak się nazywa ) i okazuje się że nie może jednak tam być. Tylko głośno myślę i może nie mam racji, ale... ja jednak poczytam i sprawdzę.
Taki jest obecnie skład PKW
Skład Państwowej Komisji Wyborczej
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej
Ferdynand Rymarz - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
Zastępcy Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej
Jan Kacprzak - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego
Stanisław Kosmal - sędzia Sądu Najwyższego
Członkowie Państwowej Komisji Wyborczej
Maria Aleksandra Grzelka - sędzia Sądu Najwyższego
Stefan Jaworski - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
Andrzej Kisielewicz - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego
Andrzej Mączyński - sędzia Trybunału Konstytucyjnego
Antoni Włodzimierz Ryms - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego
Stanisław Zabłocki - sędzia Sądu Najwyższego
Sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej
Kazimierz Wojciech Czaplicki - Kierownik Krajowego Biura Wyborczego
No tak, tego się boję, że siegną po tych właśnie sędziów ..., ale mimo wszystko sytuacja daje mi do myślenia jaki jest w takim razie status sędziego w stanie spoczynku, do tej pory myślałam, że to jest tylko kwestia korzystania z tytułu...
"Jagoda" napisał:
No tak, tego się boję, że siegną po tych właśnie sędziów ..., ale mimo wszystko sytuacja daje mi do myślenia jaki jest w takim razie status sędziego w stanie spoczynku, do tej pory myślałam, że to jest tylko kwestia korzystania z tytułu...
Status sędziego w stanie spoczynku jest kiepski; pieniędzy mało, dorobić nie wolno mu, ograniczenia wolności osobistej podobnie jak czynni sędziowie, tak samo podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej; ale faktycznie może sobie użyć w komisjach wyborczych i parę groszy legalnie dorobić.
Już dawno temu pisałam, że sędziowie w stanie spoczynku jak chodzi o udział w komisjach wyborczych mogą być tą piątą kolumną. Do tego dochodzi jeszcze to, że w przeciwieństwie do nas czynnych oni nie bywają na forum (pozdrawiam chlubne wyjątki ) i w większości nie są zorientowani co do form i przyczyn naszego protestu.
art. 17 ordynacji wyborczej do europarlamentu stanowi, że w skład okręgowej komisji wyborczej może być powołany także sędzia w stanie spoczynku, który nie ukończył 70 lat. To samo w art. 20 o komisjach rejonowych.
zwodzą nas z tym matysiakiem; porównajcie kalendarz wyborczy i terminarz prac nad matysiakiem; będą to przeciągać do czasu aż ukonstytuują się wszystkie komisje; jak zbiorą 300 odszepieńców do komisji to matysiak się rozwieje a jak nie zbiorą to prace nabiorą dużego tempa; wspomnicie moje słowa choć chyba lepiej wyrazy :sad:
"Adek" napisał:
zwodzą nas z tym matysiakiem; porównajcie kalendarz wyborczy i terminarz prac nad matysiakiem; będą to przeciągać do czasu aż ukonstytuują się wszystkie komisje; jak zbiorą 300 odszepieńców do komisji to matysiak się rozwieje a jak nie zbiorą to prace nabiorą dużego tempa; wspomnicie moje słowa choć chyba lepiej wyrazy :sad:
Z całym szacunkiem ale ja nie należę do osób, które czekają na te 600-700 zł.... Ja oczekuję zmian (nawet od 2010) ale przyjętych już teraz i to w wysokości, którą gwarantuje mi art. 178.
Ponadto wbrew pozorom "im gorzej tym lepiej". Matysiak będzie na 100% to żaden wydatek dla budżetu, a jedyna szansa na "uspokojenie" części środowiska. Damy im niech się "zatkają".. Prosty pijarek.
Inna sprawa, że przeciągają ile mogą - myślę, że własnie czekają na to czy odpuścimy bojkot i dbw, czy będziemy konsekwentni. Prosty rachunek - jak spada protest to oznacza, że sędziowie wycenili siebie na tak wspaniałą zapomogę...
Obawiam się, że nie będzie żadnych zmian. Co z tego że my zbojkotujemwy wybory - bo tak zrobimy, w to wierzę, skoro znajdą się chętni. Bo się znajdą. Mam dziwne odczucie, że już się znajdują. :sad:
mnie nie zadawala matysiak ale nie jestem wolny od obaw czy on będzie na 100%; żyję wystarczająco długo i przeżyłem już wiele niedotrzymanych obietnic na różnym szczeblu; nie uwierzę jak nie zobaczę na koncie; a o potrzebie dalszej walki o godne wynagrodzenia i reformy nie trzeba mnie przekonywać
"Dreed" napisał:
Matysiak będzie na 100% to żaden wydatek dla budżetu
policzmy w zaokrągleniu: 10.000 sędziów x 1.000 zł x 13 pensji rocznie = =130.000.000 zł /słownie: sto trzydzieści milionów złotych/
(nie jestem zainteresowany tym, ile innych grup zawodowych pod nas podpięto)
Dla porównania:
tylko w 2008 roku bez większego problemu rząd „znalazł” w budżecie kwotę 5 mld złotych na podwyżki dla lekarzy i nauczycieli, PKP Przewozy Regionalne dostało z budżetu 2,16 mld zł dotacji, rząd kolejny raz oddłużył szpitale, przeznaczając na ten cel ok. 10 mld zł, corocznie dotowany jest KRUS kwotą 16 mld zł.
W 2009 r., nie tak dawno, byliśmy świadkami, jak rząd w kilka dni nagle „odnalazł” w budżecie na 2009 r. 20 mld zł oszczędności.
Tak więc pieniądze są, problemem nie jest żaden kryzys, ale brak woli politycznej.
"bladyswit" napisał:
Matysiak będzie na 100% to żaden wydatek dla budżetu
policzmy w zaokrągleniu: 10.000 sędziów x 1.000 zł x 13 pensji rocznie = =130.000.000 zł /słownie: sto trzydzieści milionów złotych/
(nie jestem zainteresowany tym, ile innych grup zawodowych pod nas podpięto)
Dla porównania:
tylko w 2008 roku bez większego problemu rząd „znalazł” w budżecie kwotę 5 mld złotych na podwyżki dla lekarzy i nauczycieli, PKP Przewozy Regionalne dostało z budżetu 2,16 mld zł dotacji, rząd kolejny raz oddłużył szpitale, przeznaczając na ten cel ok. 10 mld zł, corocznie dotowany jest KRUS kwotą 16 mld zł.
W 2009 r., nie tak dawno, byliśmy świadkami, jak rząd w kilka dni nagle „odnalazł” w budżecie na 2009 r. 20 mld zł oszczędności.
Tak więc pieniądze są, problemem nie jest żaden kryzys, ale brak woli politycznej.
Zapomniałeś o stoczniowcach. Tam idą grube miliardy
"violan" napisał:
Zapomniałeś o stoczniowcach. Tam idą grube miliardy
jedna stocznia zatrudnia(ła) więcej pracowników niż jest w Polsce sędziów.
"bladyswit" napisał:
Zapomniałeś o stoczniowcach. Tam idą grube miliardy
jedna stocznia zatrudnia(ła) więcej pracowników niż jest w Polsce sędziów.
Ale to było przed 1989 r.
kiedy słyszę : "to się nie uda, to sie na pewno nie uda..."" to mi skrzydła opadają....
"Dreed" napisał:
zwodzą nas z tym matysiakiem; porównajcie kalendarz wyborczy i terminarz prac nad matysiakiem; będą to przeciągać do czasu aż ukonstytuują się wszystkie komisje; jak zbiorą 300 odszepieńców do komisji to matysiak się rozwieje a jak nie zbiorą to prace nabiorą dużego tempa; wspomnicie moje słowa choć chyba lepiej wyrazy :sad:
Z całym szacunkiem ale ja nie należę do osób, które czekają na te 600-700 zł.... Ja oczekuję zmian (nawet od 2010) ale przyjętych już teraz i to w wysokości, którą gwarantuje mi art. 178.
Ponadto wbrew pozorom "im gorzej tym lepiej". Matysiak będzie na 100% to żaden wydatek dla budżetu, a jedyna szansa na "uspokojenie" części środowiska. Damy im niech się "zatkają".. Prosty pijarek.
Inna sprawa, że przeciągają ile mogą - myślę, że własnie czekają na to czy odpuścimy bojkot i dbw, czy będziemy konsekwentni. Prosty rachunek - jak spada protest to oznacza, że sędziowie wycenili siebie na tak wspaniałą zapomogę...
Dlatego ja jak tylko mogę, mocno przekonuję moich kolegów i koleżanki, że warto dalej brać udział w DBW, że one wciąż mają sens, że kropla drąży skałę, że to długa droga, że każdy jeden sędzia w proteście się liczy.
[ Dodano: Pią Lut 13, 2009 11:15 pm ]
Pociesza mnie tylko to, że jeszcze nie spotkałem sędziego, który miałby ochotę brać udział w komisji wyborczej, choć w tym względzie nie mogę niestety być miarodajny.
Gdy mówią o ,,matysiaku" jako o wielkiej podwyżce to diabli mnie biorą. Przecież to tylko częściowe wyrównanie obniżki wynagrodzeń za lata ubiegłe!!!
"art_60" napisał:
Gdy mówią o ,,matysiaku" jako o wielkiej podwyżce to diabli mnie biorą. Przecież to tylko częściowe wyrównanie obniżki wynagrodzeń za lata ubiegłe!!!
Spokojnie odreagujemy sobie przy wyborach... których nie będzie.
zawsze mogą zaprosić do udziału w komisjach sedziów administracyjnych.....Oni doprawdy godnie zarabiają ...słyszeliście żeby ktoś z nich protestował???? ich uposażenia są godne ....dojście do zawodu chyba jednak łatwiejsze??? nie pomyśleliśmy o tym żeby zbadać ich poglądy w tym temacie....i co wówczas???? obym nie była złą wróżką!!!
"ruda" napisał:
zawsze mogą zaprosić do udziału w komisjach sedziów administracyjnych.....Oni doprawdy godnie zarabiają ...słyszeliście żeby ktoś z nich protestował???? ich uposażenia są godne ....dojście do zawodu chyba jednak łatwiejsze??? nie pomyśleliśmy o tym żeby zbadać ich poglądy w tym temacie....i co wówczas???? obym nie była złą wróżką!!!
Fakt! Pytam koleżankę z WSA o procent sędziów protestujących w listopadowych DWM, a ona odpowiada: "My nie protestujemy. Nie zrobilibyśmy tego naszemu panu prezesowi".
"ruda" napisał:
zawsze mogą zaprosić do udziału w komisjach sedziów administracyjnych.....Oni doprawdy godnie zarabiają ...słyszeliście żeby ktoś z nich protestował????
Mamy także sędziów administracyjnych na naszym forum.
w takim razie prosimy o zbadanie nastrojów w sądach administracyjnych.....ja niestety nie mam dobrych wiadomości....nie biorą udziału w protestach..., świetnie że są z powszechnymi na forum , ale jak w administracyjnych z protestami???? jak z udziałem w komisjach???
"ruda" napisał:
w takim razie prosimy o zbadanie nastrojów w sądach administracyjnych.....ja niestety nie mam dobrych wiadomości....nie biorą udziału w protestach..., świetnie że są z powszechnymi na forum , ale jak w administracyjnych z protestami???? jak z udziałem w komisjach???
Biorą.... nie wszyscy ale biorą. Podobnie zresztą jak w sądach powszechnych
Odnośnie składania oświadczeń. W dniu wczorajszym zarząd IS uznał, że nie ma sensu ogłaszać jakiejśc akcji, a konkretnie terminu rozpoczęcia.
Reasumując - każdy z nas, kto chce przyłączyć się do składania oświadczeń może i powinien to robić.... Konsultacje dały jednoznaczną odpowiedź i obowiązuje nas uchwała z Zegrza, czyli z uwagi na brak spełnienia postulatów uczestniczymy...
Zobaczymy jaka będzie frekwencja
Mam pytanie. Czy ktoś wie o tym, że oświadczenia sędziów o odmowie udziału w pracach komisji wyborczych do europarlamentu, są gdziekolwiek w Polsce składane w ramach wykonania uchwał z Zegrza?
Nic nie wiem ani nie widzę wokół siebie, mogę za to powiedzieć, że niektórzy czekają na wyraźny sygnał władz Iustitii, do czego zresztą zobowiązywała zarząd uchwała wklejona wyzej przez Duraleksa. Zarządzie Iustitii, obudź się, bo czas nagli!
Informacyjna Sieć IustitiI
Komunikat Nr 3/09 – 16 lutego 2009 r.
Witamy wszystkich Iustitian – oto najnowsze wiadomości.
W dniu 12 lutego 2009 r. na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka strona rządowa zgłosiła kolejne poprawki do procedowanej ustawy o zmienia ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych i innych ustaw. Konieczne było skierowanie tych poprawek do podkomisji, która odbyła się 13 lutego 2009 r.
Na posiedzeniu tym poprawki zgłoszone przez Ministerstwo Sprawiedliwości zyskały akceptację, a po raz kolejny odrzucone zostały poprawki naszego Stowarzyszenia zgłoszone przez posła Rydzonia. Przedstawiamy zaproponowany przez Prezes Irenę Kamińską projekt tych poprawek. Pierwsza wersja tego projektu miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2009 r. i umożliwiałaby sędziom rejonowym osiągnięciu piątej stawki, a sędziom okręgowym ósmej stawki awansowej. Niwelowałoby to w jakimś stopniu brak awansów poziomych, a odpowiadałoby proponowanej przez Stowarzyszenie czwartej stawki awansowej. Dwie oznaczone kolumny – 2010 i 2011 – zawierają propozycje dalszych podwyżek rozłożonych na 2 lata, ze względu na kryzys.
2009 2010 2011
pierwsza stawka 2,05 2,50 3,00 SSR do 5 lat
druga stawka 2,17 2,60 3,10 SSR od 5 do 10 lat
trzecia stawka 2,28 2,70 3,20 SSR od 10 do 15 lat
czwarta stawka 2,36 2,85 3,35 SSR ponad 15 lat i SSO do 5 lat
piąta stawka 2,50 2,95 3,45 SSO od 5 do 10 lat (i SSR ponad 20 lat)*
szósta stawka 2,65 3,05 3,55 SSO od 10 do 15 lat
siódma stawka 2,75 3,20 3,70 SSO ponad 15 lat i SSA do 5 lat
ósma stawka 2,92 3,30 3,80 SSA od 5 do 10 lat (i SSO ponad 20 lat)*
dziewiąta stawka 3,12 3,40 3,90 SSA do 10 do 15 lat
dziesiąta stawka 3,23 3,50 4,00 SSA ponad 15 lat
* w nawiasie poprawka „Iustitii”
Szukając poparcia dla naszych propozycji Prezes Stowarzyszenia spotkała się z przewodniczącym klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniewem Chlebowskim. Przebieg spotkania prowadzi jednak do wniosku, że szanse na dalsze podwyżki poza tymi, które nam zaproponowano, są równe zeru. Być może uda się przekonać członków Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka do tej pierwszej tabeli (dotyczącej dodatkowych stawek awansowych), ale nic z tego nie będzie, jeżeli nie zaakceptuje tego Ministerstwo Sprawiedliwości. Prezes Irena Kamińska planuje porozmawiać o tym z podsekretarzem stanu Jackiem Czają, który wraca w poniedziałek z urlopu. Posiedzenie Komisji jest wyznaczone na 17 lutego 2009 r., a przewodniczący sejmowej KSiPC Ryszard Kalisz zamierza projekt natychmiast skierować do Sejmu na drugie czytanie, na sesję w końcu tego samego tygodnia.
Dobrą wiadomością jest więc to, że ustawa być może zostanie wkrótce uchwalona. Żałujemy, że nie mamy dobrych wiadomości co do dalszych podwyżek naszych wynagrodzeń.
Na powyższą sytuację zareagowała już w dniu 13 lutego 2009 r. Krajowa Rada Sądownictwa. Podjęła uchwałę, w której bardzo krytycznie oceniła postępowanie władz ustawodawczej i wykonawczej w sprawach wynagrodzeń sędziów, w szczególności odwlekanie wprowadzenia zmian ustawowych w tym względzie. Należy też pamiętać, że projekt ustawy przedstawiony przez rząd uzyskał negatywną opinię Krajowej Rady Sądownictwa z powodu zbyt niskich współczynników wynagrodzeń sędziów. Z bardzo stanowczą reakcją Rady można się zapoznać się na stronie internetowej Iustitii: http://www.iustitia.pl/content/view/495/74/.
Natomiast w dniu 14 lutego 2009 r. odbyło się kolejne zebranie Zarządu Stowarzyszenia.
Zarząd przyjął oświadczenie stanowiące odpowiedź na list otwarty Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka z 12 stycznia br.; jak pamiętamy, list ten spotkał się z powszechną dezaprobatą wśród sędziów, gdyż zawierał stwierdzenie, że protestujemy, chociaż nasza sytuacja materialna uległa poprawie. Oświadczenie to zamieszczone zostało na stronie internetowej Stowarzyszenia: http://www.iustitia.pl/content/view/494/74/.
Zarząd wyraził zadowolenie w związku ze stanowiskiem Krajowej Rady Sądownictwa opisanym wyżej. Porównując to stanowisko z poprzednim, ogłoszonym w styczniu, widzimy wszyscy, że poglądy KRS i Iustitii – również na kwestię potrzeby wyrażenia przez sędziów protestu przeciwko sposobie ich traktowania przez władze – uległy zbliżeniu. Rozpowszechnijmy sami to stanowisko wśród sędziów, nie czekając, aż zrobią to służby Ministerstwa Sprawiedliwości.
Zarząd podjął także decyzję o wystosowaniu listu do Prezydenta Rzeczypospolitej. Z chwilą wejścia w życie ustawy o Krajowej Szkole Sędziów i Prokuratorów część asesorów – ci, którzy mają za sobą ponad cztery lata zajmowania stanowiska – utraci z powodu niefortunnego zapisu w ustawie nie tylko prawo orzekania, ale nawet pracę (ci asesorzy, którzy nie mają za sobą czterech lat stażu, będą mogli oczekiwać na powołanie wykonując czynności referendarze lub asystenta). W liście zwrócimy się więc do Prezydenta RP o podjęcie osobistej interwencji w celu przyspieszenia procedury powoływania asesorów na sędziów, aby nie pozostali oni bez pracy z powodu zawirowań ustawowych.
Ponieważ na spotkaniu z Państwową Komisją Wyborczą w ubiegłym miesiącu przedstawiciele Iustitii poinformowali Komisję, że akcja protestacyjna dotycząca wyborów nie zostanie wstrzymana, do niniejszego komunikatu załączamy oświadczenie o odmowie udziału w komisjach wyborczych. Oświadczenie to było już załączone do Komunikatu Nr 22/2008, ale zawiadomiliśmy wtedy również o rozmowach Iustitii z PKW. Obecnie już przystępujemy do pełnego wykonywania uchwały XII Wyborczego Zebrania Delegatów w sprawie protestów. Przypominamy, że oświadczenia o odmowie udziału w komisjach wyborczych zbieramy w całych sądach, a w przypadku dużych sądów, w wydziałach. Składamy je Zarządom Oddziałów wraz z informacją, ilu sędziów postanowiło tych oświadczeń nie podpisywać. Chodzi o to, aby każdy Zarząd mógł nas poinformować, jaka część sędziów chce wziąć udział w tym proteście. Protest, jak wiemy, nie dotyczy asesorów, choć jeśli asesor oczekujący na powołanie będzie chciał oświadczenie podpisać, to nie ma przeszkód. Termin składania oświadczeń prezesom sądów zostanie wskazany odrębną uchwałą Zarządu.
Kończąc temat protestów przypominamy o dniach bez wokandy ogłoszonych na 23 – 27 lutego i 23 – 27 marca 2009 r. Wynik protestu styczniowego został oceniony przez Zarząd i nie sposób nie dostrzec, że nie we wszystkich okręgach protest zyskał poparcie. Być może łatwiej byłoby „wygospodarować” dwa dni bez wokandy, niż cały tydzień, ale jedno- czy dwudniowy protest nie wywołuje też wrażenia, gdy wszyscy znający temat – w tym władze – wiedzą, że sprowadza się on tylko do przesunięcia niektórych wokand o jeden – dwa dni.
Łatwo jednak dostrzec, obserwując wyniki protestu styczniowego, że podejmowane w niejednym oddziale uchwały o woli dalszego prowadzenia protestów w postaci dni bez wokandy często nie znajdują potem pokrycia w rzeczywistości. Wywołuje to słuszne niezadowolenie tych, którzy w proteście aktywnie uczestniczą, gdy dostrzegają, że w innych oddziałach kończy się na deklaracjach – o tym też usłyszeliśmy na zebraniu Zarządu. Musimy mieć wszyscy świadomość, że jeżeli okaże się, iż większość sędziów w rzeczywistości nie chce brać udziału w dniach bez wokandy – wszystko jedno, z jakich powodów – to celowość prowadzenia tej akcji protestacyjnej (czy raczej deklarowania, że się ją prowadzi) będzie bardzo wątpliwa, a skutki odwrotne od oczekiwanych. Niewątpliwie Zarząd będzie musiał wyciągnąć z tej sytuacji wnioski.
Zajmując się wewnętrznymi sprawami Stowarzyszenia, Zarząd przyjął sprawozdanie finansowe za ubiegły rok oraz uchwalił budżet na rok bieżący. W związku zaś ze sprawami finansowymi Zarząd postanowił wezwać wszystkie Oddziały do niezwłocznego uiszczenia zaległych składek członkowskich, co niniejszym ogłaszamy. Należne składki za rok ubiegły wynoszą ponad 260.000 złotych i powinny być już uiszczone w całości (termin minął 31 stycznia 2009 r.), tymczasem z obowiązku tego wywiązało się w pełni tylko kilka oddziałów, a suma zaległości wynosi ponad 70.000 złotych, czyli ponad jedną czwartą. Zarząd podjął też decyzję, że oddziały, które zalegają z wpłacaniem składek, nie będą otrzymywały dotacji na jakiekolwiek organizowane imprezy do czasu uregulowania zaległości.
Dla rozwiania wszelkich wątpliwości w tej niepopularnej kwestii szczegółowo wyjaśniamy, że Zarząd Stowarzyszenia nalicza składki na podstawie zawartych w bazie danych informacji o liczbie członków. Jeżeli więc przykładowo Zarząd Oddziału przesłał do bazy wykaz członków liczący 100 osób, a składki odprowadził od 70 osób, to ma zaległości. Nie może twierdzić, że nie ma zaległości, bo odprowadził wszystkie otrzymane składki, a „nie jego wina”, że nie wszyscy członkowie je płacą. Obowiązkiem Zarządu Oddziału jest bowiem kontrolować płatność składek, a jeżeli jakikolwiek członek składek nie płaci, to właśnie Zarząd Oddziału musi wezwać go do uiszczenia zaległości, a w razie odmowy lub braku reakcji, musi skreślić go z listy członków. Ten niezbyt przyjemny obowiązek wynika wprost ze Statutu, a więc niewykonywanie tej czynności przez Zarząd Oddziału jest naruszeniem Statutu. Nie możemy przecież dopuszczać do sytuacji, w której Oddział przez zebraniem delegatów „ma” np. 150 członków i domaga się prawa wyboru dużej liczby delegatów, a gdy przychodzi do płacenia składek, to z tych członków nagle połowa znika jak kamfora…
Gdy zaś Zarząd Oddziału poinformuje Zarząd Stowarzyszenia, że jakiś członek czy członkowie zostali z powodu niepłacenia składek skreśleni z listy członków, Zarząd Stowarzyszenia odliczy z należności składkowych Oddziału kwoty przypadające na tę osobę. Nie ma więc obaw, że członkowie Oddziału będą musieli płacić składki za kolegów, którzy od tego obowiązku się uchylają, jeśli tylko wybrany przez nich Zarząd Oddziału należycie wykonuje swoje statutowe obowiązki.
Z bieżących informacji podajemy nadto, że w trzech Oddziałach dokonano niedawno wyboru nowych Zarządów. Prezesem Oddziału w Kaliszu został wybrany Maciej Gruchalski, Prezesem Oddziału w Suwałkach – Jacek Przygucki, członek Zarządu Stowarzyszenia (obaj objęli po raz pierwszy funkcje prezesów), a Prezesem Oddziału w Olsztynie będzie nadal Maciej Wasilewski, który oddziałem tym kieruje od jego powstania w 1996 roku i jest najdłużej pełniącym swą funkcję prezesem oddziału w historii Iustitii. Gratulujemy wyboru nowym władzom oddziałów (pełne składy osobowe władz znajdują się na naszej stronie internetowej). Teraz konieczność wyboru władz stoi przez Oddziałem w Poznaniu, albowiem tamtejszy Zarząd podał się w całości do dymisji.
I na koniec wiadomość z ostatniej chwili: sąd rejestrowy w Warszawie zarejestrował wreszcie – po długiej wymianie pism procesowych – uchwalone w 2008 r. zmiany Statutu „Iustitii”. Będziemy więc mogli wkrótce rozesłać poświadczone i zarejestrowane dokumenty oddziałom, co umożliwi starym oddziałom zarejestrowanie w odpowiednich wydziałach KRS zmian w Statucie, a nowym – zarejestrowanie... się.
Na tym kończymy komunikat w nadziei, że informacje zawarte w następnym będą nieco przyjemniejsze.
Prezes SSP Iustitia – Irena Kamińska
Wiceprezed ds. Organizacyjnych SSP Iustitia – Maciej Strączyński
[center]OŚWIADCZENIE [/center]
My, niżej podpisani sędziowie Sądu (Rejonowego, Okręgowego, Apelacyjnego) w ………………,
solidaryzując się z uchwałami XII Wyborczego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich ,,Iustitia” w sprawie niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz w sprawie protestów podjętymi na Zebraniu Delegatów w Zegrzu w dniu 25 października 2008 roku,
niniejszym oświadczamy, iż solidarnie odmawiamy ewentualnego udziału w pracach komisji wyborczej w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które zostaną przeprowadzone w 2009 r.
Oświadczenie to ważne jest aż do odwołania.
Sędziowie Sądu Rejonowego (Okręgowego, Apelacyjnego) w …………......
imię nazwisko wydział data podpis
Dla wszystkich, którzy mają wątpliwości co do godzenia w demokratyczny system wyborów, zasłaniają się matysiakiem, etosem itp polecam
http://www.rp.pl/artykul/2,267163_Ministerstwo_za_Olsztyn_.html
To jest praktyka wyborcza. Bojkot komisji poza głównym celem może przywróci klarowne, jasne zasady wyborcze.
Ale byłoby pięknie , gdyby szanowny sędzia Paturalski teraz zrezygnował z prac w komisji
Wyobraźnia - dobra rzecz !
on protest generalnie popiera ale to nie jest dobry moment
Kazik powinien o nim napisac piosenke
Proponuję sobie odpuścić i nie kontynuować rozważań o jednej osobie. Jeżeli wyłamie się jedna osoba z bojkotu, nie będzie to stanowiło większego problemu.
Ale faktem jest, że Kazik mógłby piosenkę o nim napisać.
"amelius" napisał:
Ale faktem jest, że Kazik mógłby piosenkę o nim napisać.
Na razie musi wystarczyć Ci to...
http://www.youtube.com/watch?v=Jk-EkqINJF4
"bruno" napisał:
on protest generalnie popiera ale to nie jest dobry moment
Kazik powinien o nim napisac piosenke
Cytując klasyka: "jest za - a nawet przeciw"
Informacja z wiarygonego źródła:
Prezesi niektórych SO rozpoczęli poszukiwanie kandydatów na członków komisji wyborczych i składanie propozycji. Na razie jest jedna decyzja odmowna.
Nastał czas próby.
u nas jeszcze spokój ale jutro i pojutrze narada prezesów i pw podsumowująca 2008r. pewnie się coś zacznie dziać
Czy ktoś może zna treść tych "ropozycji", czy są one na piśmie. U nas Prezes rozesłał listy, zastrzegając że odmowa udziału w komisji wyborczej będzie skutkowała wpisaniem tego do akt osobowych. To chyba już jest pewnego rodzaju zastraszanie, prawda?
"jabor" napisał:
Czy ktoś może zna treść tych "ropozycji", czy są one na piśmie. U nas Prezes rozesłał listy, zastrzegając że odmowa udziału w komisji wyborczej będzie skutkowała wpisaniem tego do akt osobowych. To chyba już jest pewnego rodzaju zastraszanie, prawda?
Zdecydowanie TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!
"jabor" napisał:
Czy ktoś może zna treść tych "ropozycji", czy są one na piśmie. U nas Prezes rozesłał listy, zastrzegając że odmowa udziału w komisji wyborczej będzie skutkowała wpisaniem tego do akt osobowych. To chyba już jest pewnego rodzaju zastraszanie, prawda?
To proszę mi wpisać
Osobiście uważam, że przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czym skutkowac będzie odmowa udziału wpisana do akt osobowych w sytuacji, w której wszyscy sędziowie danego Sądu, a optymistycznie zakładając, wszyscy sędziowie z danego okręgu, będą mogli "oszczycić się" takim wpisem
Poza tym dokładnie tego nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że istnieje jakiś akt prawny regulujący prowadzenie akt osobowych oraz wyszczególniający te dane, które podlegają wpisowi do akt osobowych sędziego. W związku z powyższym osobiście zastanawiałabym się nad zwróceniem się do Prezesa Sądu o podanie podstawy prawnej umieszczenia w aktach osobowych wpisu, iz konkretny sędzia odmówił udziału w komisji wyborczej.
Nie można przecież dac się zastraszyć.
"Dred" napisał:
To proszę mi wpisać
Niestety Dred - nie każdy tak do tego podejdzie. Dla mnie osobiście taki wpis to jak pochwała za niezłomność, jednak dla wielu z nas ma to charakter swego rodzaju kary dyscyplinarnej.
Poniżej wczorajsze stanowisko Oddziału Śląskiego Iustitii:
Uchwała zebrania członków Oddziału Śląskiego SSP IUSTITIA z dnia 25.02.2009r.
Sędziowie skupieni w Oddziale Śląskim Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA wyrażają obawę, iż dotychczasowe działania władzy ustawodawczej i wykonawczej – wbrew obietnicom – w dalszym ciągu nie gwarantują sędziom warunków pracy i pacy, zgodnych z pozycją ustrojową, określoną w normach konstytucyjnych.
Nierozwiązany problem asesorów, nowy system naboru do zawodu sędziowskiego, nie gwarantujący w perspektywie najbliższych kilku lat dopływu dobrze wykształconych i doświadczonych sędziów do zawodu, nadmierne obciążenie obowiązkami sędziów, wynikający z nadmiernej kognicji sądów, chaos związany z odstąpieniem od tzw. awansów poziomych, spadek realnych wynagrodzeń i przedłużający się proces legislacyjny dostosowujący wynagrodzenia do obiektywnego kryterium - to ciągle aktualne bolączki polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Dysonans płacowy pomiędzy pensjami sędziów, a przedstawicielami innych zawodów prawniczych ciągle się pogłębia i stawia pod znakiem zapytania koncepcję zawodu sędziego, jako ukoronowania kariery prawniczej. Grozi to przekształceniem sądownictwa w korpus spolegliwych urzędników, wywodzących się z prawników, którym nie powiodło się na innych stanowiskach.
Za niedopuszczalny i nie dający się usprawiedliwić żadnymi okolicznościami uznajemy stan, w którym po 20 latach transformacji gospodarczej i politycznej sędzia Sądu Rejonowego otrzymuje wynagrodzenie na poziomie 900 EURO, czyli w wysokości mniejszej od zasiłku dla bezrobotnych u naszych zachodnich sąsiadów.
Negatywna selekcja do zawodu sędziowskiego nie tylko nie gwarantuje obywatelom dostępu do profesjonalnego sądu, stanowi też poważne i realne zagrożenie dla niezawisłości sędziowskiej. Z zawodu odchodzą doświadczeni sędziowie, wzrasta obciążenie pozostałych obowiązkami- w tym takimi- które niewiele mają wspólnego z wymierzaniem Sprawiedliwości .
Wbrew częstym dezinformacjom w mediach przedstawia się społeczeństwu walkę sędziów o niezależność, niezawisłość, godność urzędu, jako dążenie wyłącznie do wzrostu wynagrodzeń, zaś podjęcie działań legislacyjnych w kwestii podwyżek, jako pretekst do zaniechania protestu.
Tymczasem zależy nam, aby zarówno społeczeństwo, jak i decydenci zrozumieli, że akcje protestacyjne świadczą o poczuciu odpowiedzialności za stan wymiaru Sprawiedliwości, jako filaru demokratycznego państwa, nie są jedynie, czy przede wszystkim walką o wynagrodzenia. W interesie obywateli jest bowiem, aby władza sądownicza w Rzeczypospolite Polskiej była niezależna, sędziowie dobrze wykształceni, doświadczeni, mający czas i możliwość pochylenia się nad każdą sprawą obywatela, sędziowie niezależni, nieulegli wobec nacisków politycznych, a nie tylko pozbawieni autorytetu urzędnicy, stosujący bezdusznie prawo.
Obserwacja dotychczasowych poczynań władz, fakt, że żaden z postulatów, wymienionych w uchwałach Stowarzyszenia nie został dotychczas ostatecznie rozwiązany skłania do konkluzji, że akcje w postaci uchwał, apeli i oświadczeń nie okazały się skuteczne w naszej walce o godność i niezawisłość.
Dlatego Oddział Śląski wyraża wolę konsekwentnej realizacji uchwały XII Wyborczego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA z 25.10.2008r., a w szczególności:
-powstrzymywania się od udziału w pracach komisji wyborczych,
-periodycznego wyznaczania dni bez wokandy zgodnie z uchwalonym harmonogramem do czasu zakończenia procesu legislacyjnego w sprawie ustawy o zmianie pusp, w kwestii wynagrodzeń sędziowskich,
-akcji zawiadamiania przełożonych o zagrożeniach dla swojej niezawisłości/.
Szczegółowe informacje i wzory oświadczeń znajdują się na stronie internetowej IUSTITII/.
Zwracamy się do wszystkich sędziów, którym leży na sercu dobro wymiaru Sprawiedliwości o aktywny udział w akcjach protestacyjnych, wynikających z uchwał Stowarzyszenia.
Apelujemy do władz zarządu głównego o zwołanie nadzwyczajnego zjazdu w celu podjęcia uchwał, zmierzających do kompleksowej reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Popieramy również uchwały innych Oddziałów terenowych oraz Zgromadzeń Ogólnych sędziów Sądów Okręgowych, w których sędziowie wyrazili podobne stanowisko.
Równocześnie wyrażamy nadzieję, że społeczeństwo i władze zrozumieją , że celem naszego protestu jest takie ukształtowanie władzy sądowniczej w państwie, aby każdy obywatel miał zagwarantowane prawo do niezawisłego sądu.
"jabor" napisał:
Czy ktoś może zna treść tych "ropozycji", czy są one na piśmie. U nas Prezes rozesłał listy, zastrzegając że odmowa udziału w komisji wyborczej będzie skutkowała wpisaniem tego do akt osobowych. To chyba już jest pewnego rodzaju zastraszanie, prawda?
Wcześniej już zadawałem pytanie, w jakim trybie wyłaniani są kandydaci do udziału w komisjach. W ordynacji jest zapis, iż kandydatów wskazuje minister [art 17 ust. 2 ]
Nie ma zapisu w ordynacji dającego uprawnienie i obowiązek dla prezesów sądów przekazywania informacji o kandydatach do komisji do ministra. Obowiązek taki jest m.in. w ordynacji samorządowej. Istnieje w kraju stała administracja wyborcza zajmująca się organizacją wyborów, a skoro tak żądanie od prezesów informacji o kandydatach przez ministra, przekazywanie tych informacji wykracza poza nadzór adminstracyjny nad sądami.
Chętnych do komisji winni zbierać komisarze wyborczy, którzy z urzędu wchodzą do komisji.
Zbieranie informacji, jakiekolwiek formy nacisku stanowi godzenie w niezawisłość sądów.
Tyle tylko, że u nas prezes SO i komisarz wyborczy to ta sama osoba. ??:
Nie tylko u was. Ale nie zwalnia to nikogo do wskazania podstawy prawnej takich ewentualnych wpisów w aktach osobowych. Ja takiej podstawy nie znajduję. Strach ma czasami wielkie oczy
"jabor" napisał:
Czy ktoś może zna treść tych "ropozycji", czy są one na piśmie. U nas Prezes rozesłał listy, zastrzegając że odmowa udziału w komisji wyborczej będzie skutkowała wpisaniem tego do akt osobowych. To chyba już jest pewnego rodzaju zastraszanie, prawda?Dawno nie widziałem tak prymitywnego straszaka Gdy chodziłem jeszcze do ogólniaka, straszono nas, że gdy będziemy się źle zachowywać poza szkołą to milicja nas ,,spisze". Nikt nie wiedział na czym to spisanie ma polegać, ale wielu się tego bało. Z tym wpisaniem do akt osobowych jest chyba podobnie. Oj uważajmy bo nas/nam spiszą/wpiszą
"art_60" napisał:
Czy ktoś może zna treść tych "ropozycji", czy są one na piśmie. U nas Prezes rozesłał listy, zastrzegając że odmowa udziału w komisji wyborczej będzie skutkowała wpisaniem tego do akt osobowych. To chyba już jest pewnego rodzaju zastraszanie, prawda?Dawno nie widziałem tak prymitywnego straszaka Gdy chodziłem jeszcze do ogólniaka, straszono nas, że gdy będziemy się źle zachowywać poza szkołą to milicja nas ,,spisze". Nikt nie wiedział na czym to spisanie ma polegać, ale wielu się tego bało. Z tym wpisaniem do akt osobowych jest chyba podobnie. Oj uważajmy bo nas/nam spiszą/wpiszą
Albo naślą na buntowników "czarną wołgę"
"jabor" napisał:
Tyle tylko, że u nas prezes SO i komisarz wyborczy to ta sama osoba. ??:
we Wrocławiu też :sad: i podobno już skompletowała komisję wyborczą :sad: uprzedzając złożenie przez nas list z odmowami :sad:
"art_60" napisał:
Czy ktoś może zna treść tych "ropozycji", czy są one na piśmie. U nas Prezes rozesłał listy, zastrzegając że odmowa udziału w komisji wyborczej będzie skutkowała wpisaniem tego do akt osobowych. To chyba już jest pewnego rodzaju zastraszanie, prawda?Dawno nie widziałem tak prymitywnego straszaka Gdy chodziłem jeszcze do ogólniaka, straszono nas, że gdy będziemy się źle zachowywać poza szkołą to milicja nas ,,spisze". Nikt nie wiedział na czym to spisanie ma polegać, ale wielu się tego bało. Z tym wpisaniem do akt osobowych jest chyba podobnie. Oj uważajmy bo nas/nam spiszą/wpiszą
Polecam lekturę "Awansu " lub " Konopielki" Redlińskiego .Tam też prości ludzie błagali by ich " nie zapisywać" a zapisywanie było ewidentną formą nacisku. A ci co zapisywali to była taka pseudointeligencja w pierwszym pokoleniu z bardzo przerośniętym ego
Witam.
Czytam informaje, z których wynika że w niektórych okręgach nie ma żadnego problemu ze skompletowaniem komisji wyborczych. No cóż. Nie spodziewajcie się więc, że matysiak kiedykolwiek zasili wasze konta bankowe.
Taktyka rządu jest oczywista. Jeżeli do połowy marca uda się skompletować wszystkie komisje wyborcze to rząd ogłasza kolejne cięcia budżetowe, w tym zamrożenie płac w budżetówce (także matysiaka). Ustawa uchwalona w sejmie 20 lutego nigdy nie zostanie opublikowana. Uzasadnienie? Oczywiście "kryzys". Tak więc matysiaka nie będzie. Szkoda mi tylko tych wszystkich naiwnych, którzy już liczyli czy będą w trzeciej czy czwartej stawce awansowej. Pozdrawiam.
"scorpio1122" napisał:
Witam.Przypomnę tylko, że awanse poziome były już ustawowo ,,zagwarantowane". I gdzie teraz są? Historia nauczycielką życia.
Czytam informaje, z których wynika że w niektórych okręgach nie ma żadnego problemu ze skompletowaniem komisji wyborczych. No cóż. Nie spodziewajcie się więc, że matysiak kiedykolwiek zasili wasze konta bankowe.
Taktyka rządu jest oczywista. Jeżeli do połowy marca uda się skompletować wszystkie komisje wyborcze to rząd ogłasza kolejne cięcia budżetowe, w tym zamrożenie płac w budżetówce (także matysiaka). Ustawa uchwalona w sejmie 20 lutego nigdy nie zostanie opublikowana. Uzasadnienie? Oczywiście "kryzys". Tak więc matysiaka nie będzie. Szkoda mi tylko tych wszystkich naiwnych, którzy już liczyli czy będą w trzeciej czy czwartej stawce awansowej. Pozdrawiam.
"scorpio1122" napisał:
Witam.
Czytam informaje, z których wynika że w niektórych okręgach nie ma żadnego problemu ze skompletowaniem komisji wyborczych. No cóż. Nie spodziewajcie się więc, że matysiak kiedykolwiek zasili wasze konta bankowe.
Taktyka rządu jest oczywista. Jeżeli do połowy marca uda się skompletować wszystkie komisje wyborcze to rząd ogłasza kolejne cięcia budżetowe, w tym zamrożenie płac w budżetówce (także matysiaka). Ustawa uchwalona w sejmie 20 lutego nigdy nie zostanie opublikowana. Uzasadnienie? Oczywiście "kryzys". Tak więc matysiaka nie będzie. Szkoda mi tylko tych wszystkich naiwnych, którzy już liczyli czy będą w trzeciej czy czwartej stawce awansowej. Pozdrawiam.
To samo dzisiaj mówiłem mojemu koledze, który zgodził na udział w komisji wyborczej, ale moje argumenty g nie przekonały, bo... jak mi powiedział w Sejmie głosowało za matysiakiem 407 posłów. ??:
Może jak matysia nie będzie do wyborów to szanowni członkowie komisji wyborczych zrezygnują z pracy w jej szeregach na znak protestu, wszak można to zrobić bez podania przyczyn. :neutral:
U nas podobno też komisja już została skompletowana.
"efa" napisał:
wydaje mi się, że istnieje jakiś akt prawny regulujący prowadzenie akt osobowych oraz wyszczególniający te dane, które podlegają wpisowi do akt osobowych sędziego. W związku z powyższym osobiście zastanawiałabym się nad zwróceniem się do Prezesa Sądu o podanie podstawy prawnej umieszczenia w aktach osobowych wpisu, iz konkretny sędzia odmówił udziału w komisji wyborczej.
Nie można przecież dac się zastraszyć.
Uważam (censeo, jak na censora przystało ), że nie ma żadnych podstaw prawnych do robienia takich wpisów w aktach. Są przepisy kp i są przepisy szczególne dotyczące sędziów i tzw. wykazów służbowych. W przepisach jasno stoi co ma być w aktach i wykazach służbowych. Taka informacja o odmowie udziału w komisji jest tak samo niedopuszczalna, bo nie przewidziana przez prawo, jak np. hipotetyczna informacja w aktach o przekonaniach religijnych czy preferencjach seksualnych sędziego. Jeśli prezes chce coś takiego tam wpisać, to przekracza swoje uprawnienia i popełnia przestępstwo z art.231 par.1 kk. Proponuję rozwinąć akcję zawiadamiania prokuratury o takich wypadkach.
PS. Nie mam patentu na nieomylność. Niech mnie poprawią koleżanki i koledzy (w szczególności karniści) którzy uważają, ze to nie jest art.231 par.1 kk.
Prokuratury może nie ma co mieszać, ale niewątpliwie godzi to w naszą niezawisłość. Zawiadomić należałoby KRS w drugiej kolejności GIODO. Słuszna jest uwaga, iż nie wolno gromadzić okreslonych danych, w tym o preferencjach wyborczych, politycznych, niechęć do wyborów jakby nie było stanowi preferencję polityczną.
"efa" napisał:
Osobiście uważam, że przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czym skutkowac będzie odmowa udziału wpisana do akt osobowych w sytuacji, w której wszyscy sędziowie danego Sądu, a optymistycznie zakładając, wszyscy sędziowie z danego okręgu, będą mogli "oszczycić się" takim wpisem
Poza tym dokładnie tego nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że istnieje jakiś akt prawny regulujący prowadzenie akt osobowych oraz wyszczególniający te dane, które podlegają wpisowi do akt osobowych sędziego. W związku z powyższym osobiście zastanawiałabym się nad zwróceniem się do Prezesa Sądu o podanie podstawy prawnej umieszczenia w aktach osobowych wpisu, iz konkretny sędzia odmówił udziału w komisji wyborczej.
Nie można przecież dac się zastraszyć.
Też tak sądzę, akta osobowe to nie śmietnik, gdzie można umieszczać co się komu podoba. Z punktu widzenia przebiegu służby oraz uprawnień i obowiązków pracowniczych informacja ta nie ma kompletnie żadnego znaczenia, dlatego nie dostrzegam sensu jej zamieszczania w aktach osobowych. A swoją drogą ciekawe czy to jego własna inicjatywa, aby pokazać jaki jest dzielny, czy ktoś wyżej to wymyślił.
myślę ze takich prezesów i ich pomysły trzeba nagłaśniać..niech inni wiedzą jakich mamy sedziów..bo w końcu to też sędziowie.
chocaż sądząc ich po działaniach to głeboko nad tym sie zastanawiam..kolejny dowód że sami strzelamy sobie gdzie popadnie..sami..
To prawda, że sami strzelami sobie w stopy; tacy prezesi - na mój gust - nie zasługują na bycie sędziami.
Jednakowoż - wiara w 100 % poparcie dla protestów - jest wiarą naiwną.
Nigdy nie będzie 100 % poparcia i to trzeba zaakceptować. Jeśli TBW uprawa 50 % sędziów - to to jest dobry wynik; jeśli oświadczenie o odmowie udziału w komisjach wyborczych złoży 70 % sędziów - a może więcej - to to jest jeszcze lepszy wynik.
Trudno - jeśli znajdzie się 300 sędziów, którzy zatopią sens tego protestu - to może rzeczywiście - choć nie jestem pewny czy tak należy postępować [bo doprowadzi to do większych antagonizmów w środowisku] - należałoby takim "wrażym" kolegom pokazać jakąś formę ostracyzmu towarzyskiego.
[ Dodano: Pią Lut 27, 2009 2:00 pm ]
To znaczy, gdy będziemy znać ich nazwiska.
właśnie kolega powiedział mi, że nasz Prezes Okręgowy rozesłał po rejonach pismo Ministerstwa, że w związku z zamiarem zarządzenia przez Prezydenta wyborów do Europarlamentu, prosi o wskazanie kandydatów do komisji. Z okręgu gdańskiego potrzeba 3 sędziów. Mimo wszystko zbieram podpisy i prawdopodobnie w moim Sądzie będzie 92% lub 96 % popracia dla akcji bojkotu. Kolega, który nie chce podpisac deklaruje, że i tak odmówi udziału w komisji.
Może ktoś wie (bo czytał, a mnie się tam szukać nie chce ), czy będzie jakieś publiczne ogłoszenie listy osób wchodzących w skład poszczególnych komisji wyborczych, w jakiej formie i kiedy?
PKW skład komisji pulikuje na swoich stronach internetowych
"larakroft" napisał:
PKW skład komisji pulikuje na swoich stronach internetowych
A wtedy założymy wątek o nazwie "Lista hańby" i powiesimy linki do składów komisji.
A po wejściu na wątek podobnie jak w grudniu płatki śniegu, będą lecialy pomidory.
Mam nadzieję, że wątek nie będzie obejmował więcej niż sto nazwisk i tych 200 sędziów w komisjach zabraknie.
A wśród tych stu będzie jeszcze 30 kamikadze
To może kamikadze, oczywiście po wejściu do komisji się zdeklarują, by ich nie wywieszać. Bo to zawsze przykro...
"duralex" napisał:
zbieramy odmowy, które są ważne do odwołania ...
a więc również są ważne w przypadku kolejnych wyborów ...
.
kolega nie podpisał oświadczenia ? czy nie czytał co podpisuje ?
oświadczamy, iż solidarnie odmawiamy ewentualnego udziału w pracach komisji wyborczej w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które zostaną przeprowadzone w 2009 r.
...czy wybory będą dwa razy w tym roku
"duralex" napisał:
hmmm .... zdaje się, że ...
jest 13 komisji okręgowych, a w każdej ma zasiadać po 9 sędziów ...
taką decyzję podjęła PKW ...
potrzeba 117 sędziów w skali Kraju ...
ale ...
zbieramy odmowy, które są ważne do odwołania ...
a więc również są ważne w przypadku kolejnych wyborów ...
chyba ...
Jeśli mnie pamięć nie myli, są jeszcze komisje rejonowe, w skład których wchodzi po 5 sędziów, w sumie potrzeba około 300 sędziów.
Dlatego musimy walczyć o zmiany przepisów usp, by prezesi sądów byli wybierani tylko i wyłącznie po pozytywnej opinii sędziów danego sądu. Taki spolegliwy prezes nie miałby nigdy więcej szansy na kolejną kadencję!
"wanam" napisał:
PKW skład komisji pulikuje na swoich stronach internetowych
A wtedy założymy wątek o nazwie "Lista hańby" i powiesimy linki do składów komisji.
A po wejściu na wątek podobnie jak w grudniu płatki śniegu, będą lecialy pomidory.
Mam nadzieję, że wątek nie będzie obejmował więcej niż sto nazwisk i tych 200 sędziów w komisjach zabraknie.
wanam tego typu pomysły były już wielokrotnie wskazywane i tyleż razy krytykowane więc możemy już sobie ich oszczędzić :smile:
"Darkside" napisał:
PKW skład komisji pulikuje na swoich stronach internetowych
A wtedy założymy wątek o nazwie "Lista hańby" i powiesimy linki do składów komisji.
A po wejściu na wątek podobnie jak w grudniu płatki śniegu, będą lecialy pomidory.
Mam nadzieję, że wątek nie będzie obejmował więcej niż sto nazwisk i tych 200 sędziów w komisjach zabraknie.
wanam tego typu pomysły były już wielokrotnie wskazywane i tyleż razy krytykowane więc możemy już sobie ich oszczędzić :smile:Składy komisji wyborczych ogłosi przecież sama PKW, więc ci co się zgodzili nie mogą liczyć na to, że uda im się ukryć ten fakt przed całym środowiskiem, a nawet przed całą Polską. Ludzie będą na to patrzeć i sami ocenią, czy jest to lista hańby czy może powód do dumy, że nasze koleżanki i koledzy znaleźli się tam, gdzie nie chcieli inni.
U nas w sądzie dziś akcja-błyskawica, zainicjowana jakoś z góry "kto się zgadza być w komisji". Odpowiedź na już. Wg moich informacji, z mojego wydziału nikt się nie zgłosił. Nie wiem, czy wszyscy podpiszą odmowę, ale nie zgłosił się nikt.
Lubelska komisja już ponoć obsadzona.
"Miniecki" napisał:
Lubelska komisja już ponoć obsadzona.
Niestety to prawda
Ale to nie "zasługa" sędziów rejonowych.
może europosłowie podzielą się dietą ?
Od nowej kadencji każdy europoseł będzie zarabiał ponad 7,6 tysiąca euro miesięcznie - informuje "Rzeczpospolita".
W przypadku eurodeputowanych z Polski oznacza to wzrost zarobków o blisko 5,5 tysiąca euro.
Może niezdecydowani sędziowie przypomną sobie swoje zarobki?
http://www.rp.pl/artykul/2,270785_Wyscig_po_eurodiety.html
"Dred" napisał:
http://www.rp.pl/artykul/2,270785_Wyscig_po_eurodiety.html
Może w ramach akcji BKW wręczać kserokopię tego artykułu niezdecydowanym albo bojącym się.
Choć osobiście myślę, że to nic nie da. Charakterów to zmieni.
Do obsługi forum: brak edycji.
Z tego co się zoriętowałem to w okręgu piotrkowskim bojkot komisji się już nie powiódł bo Prezes wspólnie z komisarzem skompletowali skład komisji okręgowej.Wątpie by sędziowie którzy weszli w skład komisji zrezygnowali z pracy w nich.
"bogumil" napisał:
Prezes wspólnie z komisarzem skompletowali skład komisji okręgowej.
A co z komisjami rejonowymi?
Tak, jak wspomniałam - z mojego wydziału do komisji nikt się nie zgłosił, ale odmowy też nikt (oprócz mnie) nie podpisał. Nie podoba im się słowo "bojkot" w nazwie akcji Wysyłać to dalej tylko z jednym nazwiskiem?
Ale za to jakim nazwiskiem. pewnie, że wysyłać.
W moim Sądzie Rejonowym na 25 sędziów pod odmową udziału w wyborach podpisało się 24. Jeden odmówił podpisu, chociaż oświadczył, że do komisji i tak nie pójdzie. U nas nie działa Iusticia, dlatego zwracam się z pytaniem gdzie najlepiej wysłać listę z podpisami ?
"muśka" napisał:
W moim Sądzie Rejonowym na 25 sędziów pod odmową udziału w wyborach podpisało się 24. Jeden odmówił podpisu, chociaż oświadczył, że do komisji i tak nie pójdzie. U nas nie działa Iusticia, dlatego zwracam się z pytaniem gdzie najlepiej wysłać listę z podpisami ?
Minister przez Prezesa Sądu Okręgowego drogą służbową....
"muśka" napisał:
W moim Sądzie Rejonowym na 25 sędziów pod odmową udziału w wyborach podpisało się 24. Jeden odmówił podpisu, chociaż oświadczył, że do komisji i tak nie pójdzie. U nas nie działa Iusticia, dlatego zwracam się z pytaniem gdzie najlepiej wysłać listę z podpisami ?
wydaje mi się, że skoro zbieramy odmowy zarówno wśród członków Stowarzyszenia, jak i wśród sędziów nie stowarzyszonych, a następnie takie odmowy przekazujemy Prezesom oddziałow, to nie ma znaczenia, że w danym Sądzie nie działa Iustitia - takie odmowy nalezy przesłac właściwemu terytorialnie Prezesowi oddziału. Poza tym - być może najlepszy czas, aby w Twoim. muśka, Sądzie, zaczęła działać Iustitia :D Razem z oświadczeniami o bojkocie możecie przesłać swojemu Prezesowi deklaracje członkowskie :D
W Sądzie Rejonowy w Kwidzynie, sądzie właściwym dla okręgu wyborczego:
- byłego sędziego,
- wiceprezesa sądu,
- posła na Sejm z ramienia miłościwie nam panującej formacji,
- Przewodniczącego, (jakby ktoś nie wiedział http://prawo.gazetaprawna.pl/wywiady/108992,nie_moge_zlych_projektow_wrzucac_do_kosza.html ), sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do Spraw Zmian w Kodyfikacjach,
- Zastępcy Przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka,
- posła sprawozdawcy ustawy znoszącej awanse poziome,
- jak się to coraz częściej podnosi , tytułem przykładu poseł Ryszard Kalisz , doskonałego kandydata na następnego Ministra Sprawiedliwości,
innymi słowy , „matecznika” posła Jerzego Kozdronia,
wszyscy sędziowie odmówili udziału w komisjach wyborczych.
Uczynili to dwukrotnie , raz w oświadczeniu złożonym w ramach realizacji uchwały Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów Iustitii w Zegrzu (lista znajduje się już we właściwym oddziale Iustitii), drugi raz w odpowiedzi na pisemne zapytanie Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku.
P.S.1
Ilość wokand w tym Sądzie w lutowym TBW – 0
Ilość wokand w tygodniu poprzedzającym – 50
P.S. 2
Ponieważ nie wiem, w którym z dwóch wątków powinienem umieścić ten post , robię to w obydwu – nigdy nie za dużo pozytywnych wiadomości !
zazdrość bierze..bierzmy przykłąd..gratuluję
"Marred" napisał:
W Sądzie Rejonowy w Kwidzynie, sądzie właściwym dla okręgu wyborczego:
- byłego sędziego,
- wiceprezesa sądu,
- posła na Sejm z ramienia miłościwie nam panującej formacji,
- Przewodniczącego, (jakby ktoś nie wiedział http://prawo.gazetaprawna.pl/wywiady/108992,nie_moge_zlych_projektow_wrzucac_do_kosza.html ), sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do Spraw Zmian w Kodyfikacjach,
- Zastępcy Przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka,
- posła sprawozdawcy ustawy znoszącej awanse poziome,
- jak się to coraz częściej podnosi , tytułem przykładu poseł Ryszard Kalisz , doskonałego kandydata na następnego Ministra Sprawiedliwości,
innymi słowy , „matecznika” posła Jerzego Kozdronia,
wszyscy sędziowie odmówili udziału w komisjach wyborczych.
Uczynili to dwukrotnie , raz w oświadczeniu złożonym w ramach realizacji uchwały Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów Iustitii w Zegrzu (lista znajduje się już we właściwym oddziale Iustitii), drugi raz w odpowiedzi na pisemne zapytanie Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku.
P.S.1
Ilość wokand w tym Sądzie w lutowym TBW – 0
Ilość wokand w tygodniu poprzedzającym – 50
P.S. 2
Ponieważ nie wiem, w którym z dwóch wątków powinienem umieścić ten post , robię to w obydwu – nigdy nie za dużo pozytywnych wiadomości !
Kwidzyn Kwidzyn no tak byłem tam raz na studiach u kolegi z roku a następne parę dni spędziliśmy nad pobliskim jeziorem [nazwy nie pamiętam]; najbardziej podobała mi się jednak jazda pociągiem bez okien na trasie Kwidzyn Prabuty [to było w 1982]
Jednak ludzie tam byli i jak widać są nadal OK
FAjny krzy zacki zamek tam jest
wiem ale na studiach w okresie wakacji, kogo jakieś zamki nawet krzy zackie obchodziły
Już za czasów socrealu były różne naciski i ci co się poddali później nieraz żałowali .Postawa administracji wskazuje jednoznacznie ,że musimy kontynuować protesty.Zarzad IU winien zebrać informacje z okręgów o naciskach i zawiadomić RPO i inne organy państwa i nie tylko.Musimy trwać przy swoim bo znowu nas zrobia w konia.WYTRWAŁOŚCI.
Dziś oddałem Kowbojowi oświadczenia o BKW w SR Szczecin-Prawobrzeże i Zachód. Statystyka jest następująca:
49 sędziów
40 (81,63 %) osób wzięło udział w proteście
5 osób odmówiło
4 osoby nieobecne
Kto odmówił! Imiona i nazwiska!
,,Miałeś chamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur..." Ten cytat z Wyspiańskiego chyba najlepiej nadaje się na motto zamykające naszą akcję bojkotu komisji wyborczych. :sad:
Jako motto na przyszłość proponuję: ,,proście, a będzie wam dane, pukajcie, a będzie wam otworzone..." :sad: :sad: :sad:
Spoko spoko... To byłby dowód, że nic nie robienie przynosi efekty? Każda akcja się liczy, a ta jak się nie udała, trudno, zabieramy się do następnej. Szkoda by było aby takie fajne towarzystwo z forum nie było w stanie nic dokonać, bądź niewiele, to w zasadzie niemożliwe
Trzeba wyciągnąć wnioski z akcji.
Członkowie Iustitii, którzy znaleźli się w komisjach winni z nich ustąpić, bądź złożyć oświadczenia w trybie §13 ust. 1 pkt 3 Statutu. Jeśli tego nie uczynią Zarząd Oddziału bądź Zarząd Stowarzyszenia winien wystąpić do Zebrania Członków Oddziału o podjęcie uchwały o wykluczeniu.
"wanam" napisał:
Trzeba wyciągnąć wnioski z akcji.
Członkowie Iustitii, którzy znaleźli się w komisjach winni z nich ustąpić, bądź złożyć oświadczenia w trybie §13 ust. 1 pkt 3 Statutu. Jeśli tego nie uczynią Zarząd Oddziału bądź Zarząd Stowarzyszenia winien wystąpić do Zebrania Członków Oddziału o podjęcie uchwały o wykluczeniu.
Informuję, że członek zarządu wrocławskiego oddziału, który zgodził się na udział w komisji wyborczej wycofał się z udziału w niej ostatecznie odmawiając. Bardzo się tego cieszę, lepiej późno niż wcale.
"amelius" napisał:
Trzeba wyciągnąć wnioski z akcji.
Członkowie Iustitii, którzy znaleźli się w komisjach winni z nich ustąpić, bądź złożyć oświadczenia w trybie §13 ust. 1 pkt 3 Statutu. Jeśli tego nie uczynią Zarząd Oddziału bądź Zarząd Stowarzyszenia winien wystąpić do Zebrania Członków Oddziału o podjęcie uchwały o wykluczeniu.
Informuję, że członek zarządu wrocławskiego oddziału, który zgodził się na udział w komisji wyborczej wycofał się z udziału w niej ostatecznie odmawiając. Bardzo się tego cieszę, lepiej późno niż wcale.
Super. Zakładam, iż to było zagranie utrudniające rekrutację chętnych.
"amelius" napisał:
Informuję, że członek zarządu wrocławskiego oddziału, który zgodził się na udział w komisji wyborczej wycofał się z udziału w niej ostatecznie odmawiając. Bardzo się tego cieszę, lepiej późno niż wcale.
ciekawa jestem, czy to Twoja zasługa w każdym razie super wiadomość!
"amelius" napisał:
Trzeba wyciągnąć wnioski z akcji.
Członkowie Iustitii, którzy znaleźli się w komisjach winni z nich ustąpić, bądź złożyć oświadczenia w trybie §13 ust. 1 pkt 3 Statutu. Jeśli tego nie uczynią Zarząd Oddziału bądź Zarząd Stowarzyszenia winien wystąpić do Zebrania Członków Oddziału o podjęcie uchwały o wykluczeniu.
Informuję, że członek zarządu wrocławskiego oddziału, który zgodził się na udział w komisji wyborczej wycofał się z udziału w niej ostatecznie odmawiając. Bardzo się tego cieszę, lepiej późno niż wcale.
super, że refleksja jednak przyszła... uff
chociaż.... nie za wcześnie zrezygnował?
gratulacje
"demokryt" napisał:
Dziś oddałem Kowbojowi oświadczenia o BKW w SR Szczecin-Prawobrzeże i Zachód. Statystyka jest następująca:
49 sędziów
40 (81,63 %) osób wzięło udział w proteście
5 osób odmówiło
4 osoby nieobecne
Ten wynik to zasługa kolegi Demokryta, któremu należą się podziękowania. Nachodził się chłopak, natłumaczył, nawyjaśniał, ale nie do wszystkich dotarło (nie jego wina). Ja natomiast ciągle nie potrafię zrozumieć podejścia niektórych z tych, co odmówili: "mam inny pogląd na tą formę protestu". Czyli moimi słowami: "każdy sobie rzepkę skrobie". Tak daleko nie zajdziemy, bo następnym razem innym coś się nie będzie podobać. I tak będzie pewnie zawsze, o ile coś się nadzwyczajnego nie wydarzy. Kiedy wreszcie wszyscy zrozumieją, że interes każdego z nas z osobna i nasz wszystkich wspólny jest taki sam i czasem trzeba coś swojego poświęcić dla wspólnego (i indywidualnego) dobra
tak Rbx zgadzam się, poczucie solidarności zawodowej u nas nie istnieje i może to nie tylko problem tego zawodu a Narodu. Nawet jak nie popierasz protestu to czasem wypada się przyłączyć bo protest jest dla wspólnego dobram a i tak niepopierający podwyżkę dostaną.
"kzawislak" napisał:
Informuję, że członek zarządu wrocławskiego oddziału, który zgodził się na udział w komisji wyborczej wycofał się z udziału w niej ostatecznie odmawiając. Bardzo się tego cieszę, lepiej późno niż wcale.
ciekawa jestem, czy to Twoja zasługa w każdym razie super wiadomość!
Myślę, że w pewnym stopniu mogłem się do tego przyczynić.
"amelius" napisał:
Informuję, że członek zarządu wrocławskiego oddziału, który zgodził się na udział w komisji wyborczej wycofał się z udziału w niej ostatecznie odmawiając. Bardzo się tego cieszę, lepiej późno niż wcale.
ciekawa jestem, czy to Twoja zasługa w każdym razie super wiadomość!
Myślę, że w pewnym stopniu mogłem się do tego przyczynić.
no to serdecznie zapraszam na Rondo - mamy tutaj zadanie specjalne
"kzawislak" napisał:
Informuję, że członek zarządu wrocławskiego oddziału, który zgodził się na udział w komisji wyborczej wycofał się z udziału w niej ostatecznie odmawiając. Bardzo się tego cieszę, lepiej późno niż wcale.
ciekawa jestem, czy to Twoja zasługa w każdym razie super wiadomość!
Myślę, że w pewnym stopniu mogłem się do tego przyczynić.
no to serdecznie zapraszam na Rondo - mamy tutaj zadanie specjalne
Amelius - GRATULACJE
na Podwalu też byłbyś specjalnie potrzebny zapraszam
Składy komisji wyborczych dostępne: TUTAJ
Faktycznie. W składach komisji są członkowie IS. To bardzo odpowiedzialne z ich strony. Jak to miło ze można na nich liczyć.
Nasze środowisko jest nie jest spójne i solidarne.Pisanie na forum już mnie denerwuje .Chyba dam sobie spokój.Czas przeznaczę na bardziej efektywne działania.Pozdrawiam forumowiczów.
"bogumil" napisał:
Nasze środowisko jest nie jest spójne i solidarne.Pisanie na forum już mnie denerwuje .Chyba dam sobie spokój.Czas przeznaczę na bardziej efektywne działania.Pozdrawiam forumowiczów.
Nie ma co się obrażać na rzeczywistość; Nasze środowisko nie będzie solidarne ani spójne; Myślę, że nie trzeba się oglądać na hamulcowych tylko robić swoje.
markiel słuszne tylko nasze działania maja sens gdy jest nas wiekszość..słusznie przyrównałeś d "hamulcowych"..jeden pociagnie za hamulec a cały pociag z 43 wagnami i setka pasażerów stanie...
Myśle że źle na to patrzymy. Nasze środowisko nigdy nie było solidarne. O tą solidarność właśnie walczymy próbując włączyć jak najwięcej sędziów w tą akcje. Jakbysmy byli solidarni to nie musielbysmy teraz walczyc o zmianę statusu.
"art_60" napisał:
,,Miałeś chamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur..." Ten cytat z Wyspiańskiego chyba najlepiej nadaje się na motto zamykające naszą akcję bojkotu komisji wyborczych. :sad:
Jako motto na przyszłość proponuję: ,,proście, a będzie wam dane, pukajcie, a będzie wam otworzone..." :sad: :sad: :sad:
Otwieramy?
Na solidarność nie ma co liczyć. W naszym okręgu w czasie ostatniego "bojkotu" części kierownictwa iustiti jako pierwsza zgłosiło akces do komisji. Warto jednak próbować, bo w mniejszych miejscowościach może się udać,a jeżeli będzie choćby jeden taki przypadek, to na pewno zostanie odpowiednio nagłośniony. Wystarczy też jeżeli w kilku miejscach będzie też poważne zagrożenie, że nie uda się skompletować komisji.
Nie wszędzie bojkot się uda. Ale wyobraźmy sobie, że nie będzie można przeprowadzić wyborów w 30, 50 a nawet w 100 powiatach.
Polska jest prowincjonalna. I bardzo dobrze. Sędziowie z małych sądów będą mogli pokazać że stanowią siłę z którą należy się liczyć.
Ale do wyborów, niestety jeszcze daleko.
Dlatego mamy czas nad tym by pracować nad kolegami i stwarzać sprzyjającą atmosferę. A przy okazji uświadamiać - starszych kolegów z apelacji, czy komisarzy, iż z żadnego przepisu nie wynika nasz obowiązek uczestnictwa w komisjach, bo niektórzy tego nie wiedzą, albo udają że nie wiedzą.
Proponuję, aby wrócić do tematu po Zgromadzeniu Delegatów, gdzie rozstrzygnąć się musi kwestia przywództwa w Iustitii. Obecne przywództwo, mam na myśli Panią Prezes, w moim odczuciu nie daje gwarancji powodzenia tej akcji, a nawet odnoszę wrażenie, iż daje gwarancję jej niepowodzenia.
"tomas" napisał:
Na solidarność nie ma co liczyć. W naszym okręgu w czasie ostatniego "bojkotu" części kierownictwa iustiti jako pierwsza zgłosiło akces do komisji.
Mam nadzieję, że nie będą już długo kierować Waszą Iustitią - w końcu w Waszych rękach koleżanki i koledzy jest takich ludzi odwołać i wybrać sobie takich, którzy nie będą dawać tego rodzaju powodu do wstydu.
A ja mam nadzieję, że zostaniesz.
Wszyscy wiedzą, że żale są kierowane głównie do jednej osoby.
Wypowiedź Tomasa odnosiła sie do lokalnych struktur.
"wanam" napisał:
A ja mam nadzieję, że zostaniesz.
Wszyscy wiedzą, że żale są kierowane głównie do jednej osoby.
Wypowiedź Tomasa odnosiła sie do lokalnych struktur.
Wanam - moja też do lokalnych
Zrozumiałem , nie mieszam się w spór lokalny.
Jeśli chodzi o bojkot, to w ostatnich wyborach do komisji potrzebowano niewielu osób i jeżel kierownictwo danego sądu nie popierało bojkotu, to nie ma się co oszukiwać, ze uda się go skutecznie przeprowadzić.
W Olsztynie z tego co wiem to prezes i wiceprezesi jako pierwsi złożyli oświadczenia.
w naszym okręgu naprawdę mieli problem z obsadzeniem komisji, musieli pójść prezesi a dodatkowo było potrzebne wsparcie z sąsiedniego okręgu. ja jestem optymistą w kwestii skuteczności tej formy protestu. Skoro udało się w Olsztynie i Lublinie to innym razem też się uda!!! no chyba , że wczesniej spełnią nasze postulaty i nie będzie to potrzebne!
A czy to aby nie było wsparcie z ministerstwa, chociaz rzeczywiście formalnie z sąsiedniego okręgu?
myślę, że zrobili to we własnym porozumieniu bez angażowania MS-u. No jakby to wyglądało , że nie można zebrać komisji , jeszcze MS by się rozgniewał !!!
Szacunek za postawę prawego brzegu, oby przykład był zaraźliwy dla lewej strony, w szczególności okolic Mokotowa
I Woli...
"Michał 007" napisał:
myślę, że zrobili to we własnym porozumieniu bez angażowania MS-u. No jakby to wyglądało , że nie można zebrać komisji , jeszcze MS by się rozgniewał !!!
Jak to bez zaangażowania MS? Jeśli mnie pamięć nie myli w euroordynacji był zapis o wskazywaniu członków komisji przez MS, nie przez prezesów sądów. Na jakiej podstawie zatem prezesi sądów wykonywali czynności przewidziane dla ministra, co to za wogóle przekazywanie kompetencji.
"Michał 007" napisał:
w naszym okręgu naprawdę mieli problem z obsadzeniem komisji, musieli pójść prezesi a dodatkowo było potrzebne wsparcie z sąsiedniego okręgu. ja jestem optymistą w kwestii skuteczności tej formy protestu. Skoro udało się w Olsztynie i Lublinie to innym razem też się uda!!! no chyba , że wczesniej spełnią nasze postulaty i nie będzie to potrzebne!
Jeżeli chodzi o Lublin, to udał się jedynie bojkot do egzotycznych komisji do rad dzielnic. Lista chętnych do komisji do Eurowyborów zapełniła się zanim Prezes wyszedł z nią ze swojego gabinetu :sad:
"zulus" napisał:
w naszym okręgu naprawdę mieli problem z obsadzeniem komisji, musieli pójść prezesi a dodatkowo było potrzebne wsparcie z sąsiedniego okręgu. ja jestem optymistą w kwestii skuteczności tej formy protestu. Skoro udało się w Olsztynie i Lublinie to innym razem też się uda!!! no chyba , że wczesniej spełnią nasze postulaty i nie będzie to potrzebne!
Jeżeli chodzi o Lublin, to udał się jedynie bojkot do egzotycznych komisji do rad dzielnic. Lista chętnych do komisji do Eurowyborów zapełniła się zanim Prezes wyszedł z nią ze swojego gabinetu :sad:
Jeżeli chodzi o Lublin to 18 października br odbyły się wybory do rad dzielnic, czyli komisje zostały obsadzone.
"violan" napisał:
Jeżeli chodzi o Lublin to 18 października br odbyły się wybory do rad dzielnic, czyli komisje zostały obsadzone.
A nie zmienili w tym zakresie ordynacji do rad dzielnic. Jeżeli dobrze pamiętam uczestnictwo sędziego w pracach komisji nie stanowiło wymogu ustawowego? Po udanym bojkocie poprzednich wyboróc do rad dzielnic zapowiadane były zmiany polegające na usunięciu sędziów z komisji.
Mogło tak być, bo u nas nic się na ten temat już nie mówiło
Uchwała nr 760/XXXIII/2009 Rady Miasta Lublin z dnia 18 czerwca 2009 r. w sprawie powołania Miejskiej Komisji Wyborczej na V kadencję Rady Miasta Lublin dla przeprowadzania wyborów do rad dzielnic
http://bip.lublin.eu/bip/um/index.php?t=210&id=112105
Można sprawdzić, w komisji miejskiej nie ma sędziego. W komisjach obwodowych tym bardziej nie powinien był uczestniczyć sędzia.
"wanam" napisał:
Uchwała nr 760/XXXIII/2009 Rady Miasta Lublin z dnia 18 czerwca 2009 r. w sprawie powołania Miejskiej Komisji Wyborczej na V kadencję Rady Miasta Lublin dla przeprowadzania wyborów do rad dzielnic
http://bip.lublin.eu/bip/um/index.php?t=210&id=112105
Można sprawdzić, w komisji miejskiej nie ma sędziego. W komisjach obwodowych tym bardziej nie powinien był uczestniczyć sędzia.
Z tego co ja pamiętam to w wyborach samorządowych sędziowie są przewodniczącymi komisji powiatowych i w miastach na prawach powiatu. Resztę członków stanowią osoby nie będące sędziami
O ile się nie mylę, jeżeli chodzi o wybory do rad dzielnic w Lublinie wymóg udziału w nich sędziów wynikał z uchwały Rady Miasta, która nie miała oparcia ustawowego. Przy okazji tych wyborów Rada Miasta, nauczona ubiegłorocznym doświadczeniem, zmieniła regulamin wyborów i udział sędziów stał się zbędny.
Violan nos do góry. To nie my obsadziliśmy komisje w Lublinie
"wanam" napisał:
Violan nos do góry. To nie my obsadziliśmy komisje w Lublinie
Przyznaję, że nie sprawdziłam ale, fakt, to pocieszające, że nie my obsadziliśmy komisje, uffffffffffffffffffffffffffffff
bojkot na całego. Dziekujemy sędziemu ze Swinoujścia
http://www.radio.szczecin.pl/index.php
przemiłe towarzystwo.....
cytat z w/w artykułu
- To chichot historii - mówi Irena Kurszewska z PO. - Wolałabym, żeby to były osoby rzeczywiście zaufania społecznego, ale to komitety, to partie nominowały i one biorą odpowiedzialność i moralną, i bezpośrednią, za merytoryczną pracę tych ludzi.
jak się tak protestuje to się dostaje ogólną laurkę z całą ekipą
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.