Forum sędziów
stan jest taki:
kolesie dopuścili się 280 par 1 kk za granicą, ściganie rozpoczęło swój początek już tam, ale nie było sprawy karnej, było tylko przyjęcie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, sprawa jest u nas, poszedł wniosek [a czy sytuacja by się zmieniła, gdyby wniosku nie było?] w trybie ekstradycji na podstawie starej umowy bilateralnej, a nie ENA, choć to Czechy, w trybie art. 593 i n. kpk [choć mnie się to akurat kłóci z art. 65 ust. 1 pkt b tej umowy, a może to był wniosek o przejęcie ścigania samych Pepików? sorry znam sprawę tylko z opowieści, postaram się uściślić, jeśli przyjdzie taka potrzeba], w każdym razie są u nas i dostają wyroczek i teraz
zaliczamy czy też nie okres ich odsiadki na dołku w Czechach w naszej sprawie?
mam pomysł, ale wpierw proszę o wypowiedzi nie sugerowane przeze mnie, jak robicie?
z góry dziękuję za odzew. P.
Jeżeli siedział by do Twojej sprawy u tych Pepików to bym zaliczył. Kiedyś zaliczyłem w sytuacji, gdy był ENA złapali go w Holandii i dostrczyli do Polski, zaliczyłem od momentu zatrzymania w Halandii. Szczegółowych informacji o zatrzymaniu udzieliła straż graniczna.
ja bym zaliczył "w sprawie" ale to tak na czuja piszę teraz na szybko
Sprawcy są Polakami? Jeśli tak, to uważam, że znaleźli sie w Polsce na skutek czeskiego wniosku o przejęcie ścigania. Bo niby skąd polska inicjatywa, skoro zawiadomienie było za granicą? Zatem tak jak i u nas, obok decyzji o zgodzie na przekazanie/przejęcie powinno być postanowienie o zastosowaniu t.a., chyba, że w czeskiej procedurze takie decyzje podejmuje prokurator. Tak czy siak moim zdaniem izolacja jest do tej sprawy i powinna być zaliczona. Tyle wnioskuję na podstawie danych z postu.
Miałem gościa co do którego wystawiono ENA, zlapali go w Niemczech, czekał 1.5 miesiąca na wydanie i wszystko mu zaliczłem.
dzięki za odzew, utwierdzam się w przekonaniu, że trzeba, bo spotkałem się, że właśnie nie zaliczono...
dopiero teraz piszę, bo przez dwa dni nie chciała maxima wejść, nie wiem dlaczego
ena to 607f kpk
tu zastosowałbym 596 par kpk i 63 par 1 kk poniekąd w zw. z 114 par 2 kk
zgadzacie się na taką podstawę prawną?
tak prawda dowiedziałem się, wniosek był o przejęcie ścigania od Pepików
dzięki pozdrawiam
Myślę, że wystarczające jest 63 par.1 kk. 114 bym sobie darowała, bo ten przepis wyraźnie dotyczy skazań za granicą. Z 590 par.2 wynika, że przejęcie równa się wszczęciu postępowania według prawa polskiego, zatem nie ma potrzeby podkreślania na dalszym etapie postępowania "elementu zagranicznego".
tak tak to 114 dlatego napisałem poniekąd, czyli w domyśle ;-)
dzięki
Miałam na myśli, że nie ma też potrzeby powoływania 596. Przecież skoro delikwenta przekazano, to zgoda na wykonania kary jest.
:smile:
ale 598 par 2 kpk bym powołał
Jak traktować włoski areszt domowy?
"Patrycja" napisał:
Myślę, że wystarczające jest 63 par.1 kk.
Powołałem wyłacznie 63.1 k.k. i było o.k.
"micgas" napisał:
Jak traktować włoski areszt domowy?
Pierwsza, odruchowa odpowiedź, to nie wiem.
Ale...
Areszt domowy za granicą to niekoniecznie forma środka zapobiegawczego w toku postępowania przygotowawczego. Jeśli to rodzaj kary, to wchodzi w grę 114 par. 4 kk.
Co do przeliczenia, zaliczenia to muszę poczytać i pomyśleć.
Raczej nie obejdzie się bez włoskiego kk i kpk.
[ Dodano: Pią Lip 18, 2008 12:11 pm ]
"Petrus" napisał:
ale 598 par 2 kpk bym powołał
Błędem to nie będzie, ale właściwie po co? W zaliczeniach dotyczących spraw bez wątku zagranicznego nikt tego nie powołuje. To, że zaliczasz izolację za granicą będzie wynikało z uzasadnienia.
dzięki
a co do włoskiego aresztu domowego, czy można go uznać za rzeczywisty okres pozbawienia wolności??? jednak pozbawienie wolności nie powinno mieć sensu w rozumieniu kpk?? choć może prawo wspólnotowe blebleble więc uznanie, że we Włoszech np. taki system to jest pozbawienie wolności w sprawie??? i faktycznie ta analiza włoskich przepisów wtedy się kłania, cięższy przypadek niż mój, życzę powodzenia
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.