Forum sędziów
Na rozprawę w postępowaniu uproszczonym stawia się jeden z oskarżonych. Czy istnieje przeszkoda dla wydania w tym procesie jednego wyroku, który jest zaoczny w części dotyczącej drugiego z nich?
"deencz" napisał:
Na rozprawę w postępowaniu uproszczonym stawia się jeden z oskarżonych. Czy istnieje przeszkoda dla wydania w tym procesie jednego wyroku, który jest zaoczny w części dotyczącej drugiego z nich?
Nie, trzeba to tylko w nagłówku zaznaczyć tj. wobec kogo jest zaoczny.
"Darkside" napisał:
Na rozprawę w postępowaniu uproszczonym stawia się jeden z oskarżonych. Czy istnieje przeszkoda dla wydania w tym procesie jednego wyroku, który jest zaoczny w części dotyczącej drugiego z nich?
Nie, trzeba to tylko w nagłówku zaznaczyć tj. wobec kogo jest zaoczny.
Dokładnie tak, obok słowa WYROK piszesz "zaoczny co do np. Jana KOwalskiego"
Moje wątpliwości wynikają stąd, że sprawy z wyroku zaocznego i ocznego są zakreślane w innym czasie. Sprawa z wyroku zaocznego jest zakreślana po upływie terminu do wniesienia sprzeciwu, uprawomocnieniu się postanowienia o nieuwzględnieniu sprzeciwu albo gdy sprzeciw uwzględniono, alr oskarżony później nie stawił się na rozprawę. Jeżeli oskarżony z wyroku zaocznego wniesie sprzeciw, który będzie zasadny, to jego sprawa po jego stawiennictwie na rozprawie toczy się dalej pod tą samą sygnaturą. Wtedy mamy w aktach dwa przewody sądowe i dwa wyroki pod tą samą sygnaturą.
"deencz" napisał:
Moje wątpliwości wynikają stąd, że sprawy z wyroku zaocznego i ocznego są zakreślane w innym czasie. Sprawa z wyroku zaocznego jest zakreślana po upływie terminu do wniesienia sprzeciwu, uprawomocnieniu się postanowienia o nieuwzględnieniu sprzeciwu albo gdy sprzeciw uwzględniono, alr oskarżony później nie stawił się na rozprawę. Jeżeli oskarżony z wyroku zaocznego wniesie sprzeciw, który będzie zasadny, to jego sprawa po jego stawiennictwie na rozprawie toczy się dalej pod tą samą sygnaturą. Wtedy mamy w aktach dwa przewody sądowe i dwa wyroki pod tą samą sygnaturą.
To żaden problem. Co do jednego się uprawomocniło, a co do drugiego toczy się dalej. Nie ma powodu, aby kserować akta i wpisywać pod nowy numer. Na chwilę akta przekazujesz do sekcji, żeby wykonać wyrok co do pierwszego i prowadzisz sprawę dalej co do drugiego oskarżonego.
"totep" napisał:
To żaden problem. Co do jednego się uprawomocniło, a co do drugiego toczy się dalej. Nie ma powodu, aby kserować akta i wpisywać pod nowy numer. Na chwilę akta przekazujesz do sekcji, żeby wykonać wyrok co do pierwszego i prowadzisz sprawę dalej co do drugiego oskarżonego.
Dokładnie tak, nie jeden raz już takie wyroki wydawałem, czy też sądziłem taką sprawę po sprzeciwie.
Jak widzę z kolegą "ciemnastroną" nie po raz pierwszy mamy zbieżny pogląd na różne sprawy
"totep" napisał:
Jak widzę z kolegą "ciemnastroną" nie po raz pierwszy mamy zbieżny pogląd na różne sprawy
W końcu po tej samej uczelni
Art. 482 § 2 kpk stanowi, że Sąd nie uwzględni sprzeciwu, jeżeli uzna nieobecność oskarzonego na rozprawie za nie usprawiedliwioną.
W moim wydziale pojawiła sie koncepcja, tym "sądem" jest inny sąd niż ten, który rozpoznaje sprawę.
W jednym z uzasadnień SN znalezłem fragment, z którego wynika, że sąd nie uwzględniając sprzeciwu połączonego z wnioskiem o uzasadnienie przystepuje do sporządzenia uzasadnienia.
jak uważacie ?
"Maltazar" napisał:
Art. 482 § 2 kpk stanowi, że Sąd nie uwzględni sprzeciwu, jeżeli uzna nieobecność oskarzonego na rozprawie za nie usprawiedliwioną.Nie znajduję żadnego prawnego uzasadnienia dla takiej koncepcji.
W moim wydziale pojawiła sie koncepcja, tym "sądem" jest inny sąd niż ten, który rozpoznaje sprawę.
"censor" napisał:
Art. 482 § 2 kpk stanowi, że Sąd nie uwzględni sprzeciwu, jeżeli uzna nieobecność oskarzonego na rozprawie za nie usprawiedliwioną.Nie znajduję żadnego prawnego uzasadnienia dla takiej koncepcji.
W moim wydziale pojawiła sie koncepcja, tym "sądem" jest inny sąd niż ten, który rozpoznaje sprawę.
coś w tym jednak jest, wniosek o przywrócenie terminu u nas rozpoznaje inny skład
"romanoza" napisał:
Art. 482 § 2 kpk stanowi, że Sąd nie uwzględni sprzeciwu, jeżeli uzna nieobecność oskarzonego na rozprawie za nie usprawiedliwioną.Nie znajduję żadnego prawnego uzasadnienia dla takiej koncepcji.
W moim wydziale pojawiła sie koncepcja, tym "sądem" jest inny sąd niż ten, który rozpoznaje sprawę.
coś w tym jednak jest, wniosek o przywrócenie terminu u nas rozpoznaje inny skład
A u nas nie
Też nie znajduję uzasadnienia dla koncepcji "innego sądu".
Ponoć ten sam sąd może miec interes w nieuwzględnieniu sprzeciwu. No ale wtedy musi pisac uzasadnienie. Na nieuwzględnienie sprzeciwu przysługuje zażalenie.
Tak więc chyba nie ma żadnego interesu w nieuwzględnianiu sprzeciwu.
"Maltazar" napisał:
W jednym z uzasadnień SN znalezłem fragment, z którego wynika, że sąd nie uwzględniając sprzeciwu połączonego z wnioskiem o uzasadnienie przystepuje do sporządzenia uzasadnienia.Rad bym poznał to orzeczenie, ale uważam, że jest aktualne tylko wtedy, gdy oskarżony stosownie do art.482 §2 zdanie drugie kpk „ołączy ze sprzeciwem wniosek o uzasadnienie wyroku na wypadek nieprzyjęcia lub nieuwzględnienia sprzeciwu”.
Jak można zakładać, że sąd ma w tym jakikolwiek interes....?
"romanoza" napisał:
Art. 482 § 2 kpk stanowi, że Sąd nie uwzględni sprzeciwu, jeżeli uzna nieobecność oskarzonego na rozprawie za nie usprawiedliwioną.Nie znajduję żadnego prawnego uzasadnienia dla takiej koncepcji.
W moim wydziale pojawiła sie koncepcja, tym "sądem" jest inny sąd niż ten, który rozpoznaje sprawę.
coś w tym jednak jest, wniosek o przywrócenie terminu u nas rozpoznaje inny składAaa… Zaczynam jarzyć. Chodzi Maltazarze nie o inny sąd, tylko o ten sam sąd w innym składzie, nieprawdaż?
Oczywiście, sprzeciw rozpoznaje inny sędzia, gdyż ten, który wydał wyrok zaoczny jest wyłączony z mocy prawa – art.40 1 pkt 9 kpk.
Biorąc powyższe po uwagę stwierdzam, że przepis wskazany przez cenzora nie przyjął się w Lublinie i okolicach.
Chodzi mi o ten sam sąd w tym samym składzie. Bo taka jest nasza dotychczasowa praktyka. To ja rozpoznając sprawę decyduje o zasadności sprzeciwu.
"Dred" napisał:
Biorąc powyższe po uwagę stwierdzam, że przepis wskazany przez cenzora nie przyjął się w Lublinie i okolicach.
Myślę, że Lublin i okolice pisali o tym kto rozpoznaje wniosek o przywrócenie terminu.
W razie nieuzyskania stosownego oświadczenia od oskarżonego, sąd winien odstąpić od rozpoznania sprzeciwu, sporządzić uzasadnienie wyroku i otworzyć drogę do wniesienia apelacji,
to własnie ten fragment uzasadnienia uchwały z dnia 25 lutego 2005 r. Sąd Najwyższy
I KZP 37/04.
Zresztą jeśli analizować komentarze i orzeczenia to kwestia tego jaki sąd wogóle się nie pojawia.
Uważam nadal, że jest to ten sam sąd. Inaczej przepis mówiłby o sądzie w innym składzie.
"violan" napisał:
Biorąc powyższe po uwagę stwierdzam, że przepis wskazany przez cenzora nie przyjął się w Lublinie i okolicach.
Myślę, że Lublin i okolice pisali o tym kto rozpoznaje wniosek o przywrócenie terminu.
violan, skoro tak myślisz, to...
w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak tylko szybko wrócić do działu cywilnego
"Maltazar" napisał:
Zresztą jeśli analizować komentarze i orzeczenia to kwestia tego jaki sąd wogóle się nie pojawia.Ale masz wyraźny przepis art.40 §1 pkt 9 kpk.
Uważam nadal, że jest to ten sam sąd. Inaczej przepis mówiłby o sądzie w innym składzie.
nie wiem czy ma to znaczenie ale sprzeciw od wyroku zaocznego tym różni sie od sprzeciwu od wyroku nakazowego, że bada się jego przesłanki.
Ale faktycznie zaczynam mieć wątpliwości.
W takim razie mamy do czynienia ze sprawami rozpoznawanymi przez sędziów wyłączonych z mocy prawa
No tak, dlatego u nas po sprzeciwie akta idą do innego sędziego. Bo art.40 §1 pkt 9 kpk nie różnicuje sytuacji sprzeciwu od wyroku nakazowego czy wyroku zaocznego. W świetle tego przepisu sprzeciw to sprzeciw.
A co w sytuacji, gdy sąd "inny" uwzględni sprzeciw ?. Kto wówczas rozpoznaje sprawę po sprzeciwie ? Kolejny sąd ?. Trzy sądy do sprawy w trybie uproszczonym
Coś mi tu nie pasuje.
Grzegorczyk Tomasz
komentarz
Zakamycze 2003
Komentarz do art. 40 kodeksu postępowania karnego (Dz.U.97.89.555), [w T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze, 2003, wyd. III.
Stan prawny: 2004.01.01
14. Udział w wydaniu orzeczenia, co do którego wniesiono sprzeciw (§ 1 pkt 9), to powód wyłączenia z mocy prawa o podobnym ratio legis jak podstawy z pkt 7-8. Sprzeciw służy obecnie od nakazu karnego (art. 506 § 1) i od wyroku zaocznego (art. 482 § 1). W pierwszym wypadku samo jego złożenie powoduje utratę mocy prawnej przez nakaz i konieczność ponownego rozpoznania sprawy już na rozprawie (art. 506 § 3). Przy wyroku zaocznym uwzględnienie sprzeciwu, w którym zawarte jest usprawiedliwienie nieobecności oskarżonego na rozprawie, powoduje jedynie konieczność wyznaczenia nowej rozprawy, a wyrok zaoczny traci moc dopiero w razie stawienia się na tę rozprawę oskarżonego lub jego obrońcy (art. 482 § 3). Sprzeciw musi być tu jednak najpierw rozpoznany od strony merytorycznej, a jest to także "udział w sprawie" w rozumieniu art. 40 § 1, przeto już na tym etapie sędzia, który wydał wyrok zaoczny, jest wyłączony. Jest on rzecz jasna wyłączony także od orzekania na nowo w wyznaczonej rozprawie, tak jak przy rozprawie wyznaczanej po wniesieniu sprzeciwu od nakazu karnego. To właśnie chęć rozszerzenia podstaw wyłączenia sędziego ex lege przy sprzeciwie od nakazu karnego wywołała wspomniane już rozszerzanie tych podstaw na gruncie d.k.p.k. (zob. orzeczenie podane uw. 2).
"Maltazar" napisał:
A co w sytuacji, gdy sąd "inny" uwzględni sprzeciw ?. Kto wówczas rozpoznaje sprawę po sprzeciwie ? Kolejny sąd ?. Trzy sądy do sprawy w trybie uproszczonym
Coś mi tu nie pasuje.
Sąd jest zawsze ten sam.
Sędzia trzeci - nie, jeśli sprzeciw jest uwzględniony, to rozprawę może prowadzić ten "drugi", czyli ten który rozpoznawał i uwzględnił sprzeciw.
OK
Wywołałem temat to teraz muszę być konsekwentny.
Okazuje się, że dotychczasowa praktyka była błędna.
Polecam lekturę powołanego wyżej judykatu SN (uchwała z dnia 25 lutego 2005 r., I KZP 37/04) oraz artykułu Andrzeja Ziębińskiego, Wyrok zaoczny w postępowaniu karnym, Pal. 5-6/2005.
Wracając do tematu. Też nie widzę przeszkód co do uznania podwójnego znaczenia procesowego wyroku w konfiguracji wieloosobowej. Kwestie techniczne z wykonaniem prawomocnego wyroku ocznego i brakiem prawomocności zaocznego zostały wyjaśnione wyżej. W przedmiocie przyjęcia sprzeciwu (niezależnie z tym, czy jest połączony z wnioskiem o uzasadnienie) rozstrzyga przewodniczący wydziału i wydaje stosowne zarządzenie. Jeśli odmawia, a sprzeciw nie jest połączony z wnioskiem o sporządzenie uzasadnienia doręcza oskarżonemu i poucza o prawie, sposobie i terminie złożenia zażalenia na orzeczenie zamykające definitywnie drogę do wydania wyroku (art. 465 par. 1 w zw. z art. 466 par. 1 kpk). Jeżeli przyjmuje sprzeciw, przekazuje akta z zarządzeniem referentowi celem wyznaczenia terminu posiedzenia w przedmiocie uwzględnienia sprzeciwu, co może nastąpić również na rozprawie. Uważam, że w razie nieuwzględnienia sprzeciwu i skutecznym zażaleniu oskarżonego, nie ma podstaw do uznania, że sędzia taki jest wyłączony z mocy prawa od orzekania w sprawie (art. 40 par. 1 pkt 9), gdyż nie każda tego rodzaju sytuacja skutkuje wyłączeniem. Podobnie zresztą w sytuacji wydania postanowienia, które zostało następnie uchylone (areszty, zwroty itd.). Zależy to zatem od tego, czy merytorycznie wypowiedział się w kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego. Orzecznictwo SN jest tu jednoznaczne. Można więc stwierdzić, że art. 40 par. 1 pkt 9 kpk dotyczy jedynie sprzeciwu od wyroku nakazowego. Stąd, nie podzielam stanowiska prof. Grzegorczyka.
Na marginesie, odkąd dowiedziałem się jakiej treści pouczenia wysyłane są oskarżonym skazanym zaocznie, pouczam w sposób następujący: "Po naradzie, Przewodniczący ogłosił wyrok zaoczny, podał ustnie najważniejsze motywy. Przewodniczący w trybie art. 100 § 6 kpk w zw. z art. 482 § 1 kpk zarządził nadto: - odpis wyroku zaocznego doręczyć oskarżonej na adres jak na dzień dzisiejszy wraz z pouczeniem, że w terminie 7 dni od dnia doręczenia wyroku może wnieść sprzeciw, w którym winna dostatecznie usprawiedliwić swoje niestawiennictwo na dzisiejszej rozprawie, a w razie gdyby chciała skorzystać z prawa do zaskarżenia wyroku - pouczyć o możliwości wniesienia apelacji, za pośrednictwem tut. Sądu do Sądu Okręgowego w W. (...) w terminie zawitym 14 dni od dnia doręczenia odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem, o co należy wystąpić na piśmie w terminie zawitym 7 dni od dnia doręczenia wyroku zaocznego i wskazać, że występuje się z tym wnioskiem na wypadek nieprzyjęcia lub nieuwzględnienia sprzeciwu w razie jego jednoczesnego wniesienia z wnioskiem o uzasadnienie". Jasne i klarowne, chyba...
Modi a może niech by jacyś socjologowie zbadali tych pouczanych, czy bez pomocy prawnika cokolwiek zrozumieli z Twojego klarownego pouczenia
"suzana22" napisał:
Modi a może niech by jacyś socjologowie zbadali tych pouczanych, czy bez pomocy prawnika cokolwiek zrozumieli z Twojego klarownego pouczenia
Pouczenia - pouczeniami, a co kraj, to obyczaj, zwłaszcza w SO...
"suzana22" napisał:
Modi a może niech by jacyś socjologowie zbadali tych pouczanych, czy bez pomocy prawnika cokolwiek zrozumieli z Twojego klarownego pouczenia
dzięki suzana za Twój głos w dyskusji
Już po przeczytaniu pierwszego zdania po powrocie Modiego do tematu myśli same skręciły mi w stronę zarzutów o niezrozumiałość pisemnych i ustnych wypowiedzi sędziów
"censor" napisał:
No tak, dlatego u nas po sprzeciwie akta idą do innego sędziego. Bo art.40 §1 pkt 9 kpk nie różnicuje sytuacji sprzeciwu od wyroku nakazowego czy wyroku zaocznego. W świetle tego przepisu sprzeciw to sprzeciw.
U nas tak samo. Dodać można by – rzeczy oczywiste nie podlegają interpretacji.
"efa" napisał:
myśli same skręciły mi w stronę zarzutów o niezrozumiałość pisemnych i ustnych wypowiedzi sędziów
nie chcę być złośliwy, ale ja staram się pisac uzasadnienia jeżykiem prostym na zasadzie tłumaczenia jak krowie na rowie, czyniąc to, wyznam szczerze, z (często płonną) nadzieją, że to sąd odwoławczy zdoła zrozumieć ... jakoś oskarzony mi schodzi na drugi plan! choć skutek jest ten sam...
Jeśli mogę, to wydaję mi się, że zgodne z prawem i najbardziej rozsądne jest takie postępowanie:
1. sąd rejonowy jednoosobowo wydaje wyrok zaoczny, odpis doręcza oskarżonemu z pouczeniami,
2. oskarżony wnosi sprzeciw,
3. ten sam sędzia rozstrzyga czy sprzeciw został wniesiony w terminie i przez uprawnionego oraz czy spełnia inne wymogi formalne a następnie sąd w tym samym składzie, który wydał wyrok zaoczny, orzeka o przyjęciu sprzeciwu,
4. jeżeli sprzeciw zostanie przyjęty, to sprawa wędruje do innego sędziego tego samego sądu,
5. jeżeli sprzeciw nie zostanie przyjęty a ze sprzeciwem był połączony wniosek o uzasadnienie to, po uprawomocnieniu się odmowy przyjęcia sprzeciwu, sporządza się uzasadnienie i doręcza oskarżonemu.
Wydaje mi się, że art. 40 par 1 pkt 9 kpk, nie ma zastosowania w kwestii przyjęcia sprzeciwu, bo postępowanie w przedmiocie przyjęcia sprzeciwu nie jest rozpoznawaniem sprawy, tak jak, np postępowanie w przedmiocie przyjęcia apelacji, zażalenia, itp. Analogicznie, wykonywanie czynności procesowych po wydaniu orzeczenia, które zostało następnie zaskarżone, np apelacją czy zażaleniem, nie narusza art. 40 par 1 pkt 6 kpk. Zdarza się przecież, że po wydaniu np wyroku i przyjęciu apelacji wydajemy jest w tej samej sprawie inne orzeczenia, np w przedmiocie zaliczenia, przepadku, środków zapobiegawczych, kosztów.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.