Wtorek, 03 grudnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6126
Wtorek, 03 grudnia 2024

Forum sędziów

Wysłuchanie art. 547 par. 2 k.p.c. - ubezwłasnowolnienie

Młody
24.07.2008 13:44:18

Ostatnio do mojego SR wpłynęła odezwa z SO w celu wysłuchania w trybie 547 § 2 k.p.c. osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie. Uważam tę praktykę za nieprawidłową. Brzmienie powołanego przepisu uległo zmianie w dniu 7 października 2007 r., zatem praktyka jego stosowania nie została dotychczas utrwalona.
Zgodnie z przepisem, w celu wysłuchania osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie, sąd może zarządzić przymusowe sprowadzenie tej osoby na rozprawę albo wysłuchać ją przez sędziego wyznaczonego. Na postanowienie sądu o przymusowym sprowadzeniu osoby na rozprawę przysługuje zażalenie.
W cytowanym przepisie mowa jest o możliwości wysłuchania osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie przez „sędziego wyznaczonego”. Czynność wysłuchania osoby w trybie art. 547 § 2 k.p.c. jest elementem postępowania dowodowego, zmierzającego do naocznego ustalenia m.in. stanu zdrowia osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie, jej zachowania itp.
Przepis art. 235 k.p.c. stanowi, że postępowanie dowodowe odbywa się przed sądem orzekającym, chyba że sprzeciwia się temu charakter dowodu albo wzgląd na poważne niedogodności lub niewspółmierność kosztów w stosunku do przedmiotu sporu. W takich wypadkach sąd orzekający zleci przeprowadzenie dowodu jednemu ze swych członków (sędzia wyznaczony) albo innemu sądowi (sąd wezwany).
Z literalnego porównania ostatnio cytowanego przepisu oraz art. 547 § 2 k.p.c. wynika, że dyspozycje obu norm są różne, bowiem w art. 547 § 2 k.p.c. nie ma mowy o możliwości wysłuchania osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie przez sąd wezwany. W tym wypadku należy zauważyć świadomy zabieg ustawodawcy, który wyjątek od zasady bezpośredniości postępowania dowodowego, prowadzonego przez trzech sędziów zawodowych, ogranicza wyłącznie do możliwości wykorzystania instytucji sędziego wyznaczonego, tj. przeprowadzenia dowodu przez jednego z sędziów składu orzekającego. Sprawy o ubezwłasnowolnienie dotyczą najbardziej podstawowych spraw każdego człowieka, zatem zamysł ustawodawcy, aby o stanie spraw osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie sąd orzekający mógł dowiedzieć się z najbliższego źródła, a więc od członka składu orzekającego, jest jak najbardziej uzasadniony.
Należy nadto zauważyć, iż ograniczenie normy art. 547 § 2 k.p.c. tylko do instytucji sędziego wyznaczonego wskazuje, iż w tym przypadku mamy do czynienia z przepisem lex specialis w stosunku do art. 235 k.p.c. Gdyby tak nie było, pierwszy z powołanych przepisów stanowiłby superfluum ustawowe, wszakże byłby zbędny, skoro na podstawie ogólnej normy art. 235 k.p.c. możliwe byłoby posłużenie się instytucjami sędziego wyznaczonego i sądu wezwanego. Zakładając racjonalność działania ustawodawcy nie można przyjąć, iż ustawodawca ten uchwalił przepis, którego dyspozycja dotycząca sędziego wyznaczonego, mimo odmiennego brzmienia, winna być tak samo interpretowana jak inne przepisy tego samego aktu prawnego, które odnoszą się do zasad prowadzenia postępowania dowodowego przez sąd wezwany (por. art. 235, 239, 240 § 2, 250 § 2, 278 § 2 k.p.c.). Za przyjęciem stanowiska, iż terminy „sędzia wyznaczony” i „sąd wezwany” nie są tożsame przemawia także okoliczność, iż tylko w dwóch przypadkach w Kodeksie postępowania cywilnego, tj. w art. 249 § 2 i właśnie w art. 547 § 2, ustawodawca zezwolił na prowadzenie postępowania dowodowego wyłącznie przez sędziego wyznaczonego.
Jednocześnie wskazuję, iż przedstawione wyżej stanowisko podzielają wszyscy sędziowie orzekający w moim Wydziale i w związku z tym żywią obawę, iż posługiwanie się dowodem z naruszeniem zasady bezpośredniości może stanowić przesłankę nieważności postępowań o ubezwłasnowolnienie.
W związku z powyższymi wątpliwościami, proszę koleżanki i kolegów o wskazanie ew. praktyki w innych sądach oraz przemyśleń w tym temacie.

Petrus
24.07.2008 14:24:51

BRAWO!!!
od lat twierdzę, że teoria sądu wezwanego w starych przepisach też była sprzeczna z prawem, bo po to jest właściwość SO, żeby SR w żadnym stadium się tym nie zajmował, ale posłuchu nie znajdowałem. teraz to już jest inna bajka, różnica między 547§2kpc a 556§2kpc w dawnym brzemieniu jest jak ziemia i niebo.

cin
24.07.2008 19:59:42

Przepis jest jednoznaczny, więc sędziowie SO sobie pozwiedzają piękne zakątki swojego okręgu. U nas do wydziału wpłynęły w ciągu ostatniego miesiąca trzy takie odezwy i jeszcze przed ich wykonaniem zadzwonił telefon z wysokiego SO z prośbą, żeby je zwrócić bez wykonania. Domyślam się, że to były trzy ostatnie takie odezwy.

joolli
24.07.2008 20:39:35

Nieźle, ja po uprzednim wyraźnym upewnieniu się u wysokiego SO wykonałam ze trzy takie odezwy, początkującemu asesorowi raczej nie wypadało kłócić się ze starszymi (właściwie to jak???), więc teraz co - będa mieli niewazność?

bea
24.07.2008 20:42:40

"joolli" napisał:

Nieźle, ja po uprzednim wyraźnym upewnieniu się u wysokiego SO wykonałam ze trzy takie odezwy, początkującemu asesorowi raczej nie wypadało kłócić się ze starszymi (właściwie to jak???), więc teraz co - będa mieli niewazność?


a czy Twój PW nie uznał za stosowne takiej odezwy zwrócić?
przecież to przewodniczący jest pierwszym odsiewnikiem wszystkich śmieci - co do Ldz, co do innych wydziałów, co zwrócić.. itp.
pozdr.

joolli
24.07.2008 21:03:52

Nie uznał za stosowne... Ba, pierwsza taka odezwa została mnie (do rodzinnego) przekazana z wydziału cywilnego... Notabene, tego, który teraz tak jednoznacznie się opowiada przeciwko rozpoznawaniu tego w SR, co wynika z pierwszego postu ??:

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.