może ktoś zetknął się z podobnym problemem.
stan faktyczny jest następujący: delikwent ulegl wypadkowi przy pracy, złozył wniosek o jednorazowe odszkodowanie, ale zmarł jeszcze przed skierowaniem go do lekarza orzecznika ZUS (śmierć nie pzostaje w związku przyczynowym z przebiegiem zdarzenia wypadkowego), organ rentowy nie podjął żadnej decyzji co do dalszego biegu tego postępowania, w związku z powyższym żona skłąda wniosek o ejdnorazowe odszkodowanie a organ rentowy odmawia powołując sie , że nie ustalono uszczerbku na zdrowiu u zmarłego.
czy waszym zdaniem w tej sytuacji faktycznej znajduje zastosowanie norma art. 136 ust. 2 ustawy emerytalnej w związku z art. 58 ustawy wypadkowej nawet pomimo braku mozliwości stwierdzenia, że jest to kontynuacja postępowania, chyba że tak zakwalifikujemy wniosek żony.
z góry dziekuję za ewnetualne uwagi.
tak na pierwszy rzut oka rozwiązania, o którym piszesz wydaje się dobre
problem tylko w dyspozycji ust.3 art.136 ust. emerytalnej czy uprawnienie żony zmarłego wnioskodawcy nie wygasło, bo zostało za późno zgłoszone
jeśli chodzi o meritum, to nie mam pomysłu jak ocenić usczerbek na zdrowiu w takim przypadku,
szczerze mówić chciałbym poznać koncepcje, jak rozstrzygnąć to merytorycznie przyjmując, że wniosek żony był formalnie prawidłowo wniesiony
"chaoos" napisał:
tak na pierwszy rzut oka rozwiązania, o którym piszesz wydaje się dobre
problem tylko w dyspozycji ust.3 art.136 ust. emerytalnej czy uprawnienie żony zmarłego wnioskodawcy nie wygasło, bo zostało za późno zgłoszone
jeśli chodzi o meritum, to nie mam pomysłu jak ocenić usczerbek na zdrowiu w takim przypadku,
szczerze mówić chciałbym poznać koncepcje, jak rozstrzygnąć to merytorycznie przyjmując, że wniosek żony był formalnie prawidłowo wniesiony
Można próbować pewnie ustalić uszczerbek na podstawie samej dokumentacji medycznej. Choć jego rodzaj i wartość mogą się wydawać wysoce wątpliwe. Jeśli się zerknie do załącznika do rozporządzenia wiele uszczerbków można ustalić jedynie po przeprowadzeniu badania przedmiotowego delikwenta.
Zwracam przy tym uwagę na przepis art. 11 ust. 4 ustawy wypadkowej: "Oceny stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz jego związku z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową dokonuje się po zakończeniu leczenia i rehabilitacji". Jeśli ubezpieczony był w trakcie leczenia/rehabilitacji nie ma za bardzo podstaw do ustalania uszczerbku na zdrowiu.
Mamy także jeszcze przepis par. 6 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r.
w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.
§ 6. 1. Lekarz orzecznik ustala stały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu oraz jego związek z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową na podstawie bezpośredniego badania ubezpieczonego i posiadanej dokumentacji medycznej oraz dokumentacji dotyczącej tego wypadku przy pracy albo tej choroby zawodowej.
2. Lekarz orzecznik, po dokonaniu ustaleń, o których mowa w ust. 1, wydaje orzeczenie o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, zwane dalej "orzeczeniem", w którym stwierdza stopień uszczerbku na zdrowiu oraz jego związek z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową.
3. Lekarz orzecznik może, przed wydaniem orzeczenia, zlecić uzupełnienie dokumentacji medycznej o opinię właściwego lekarza konsultanta, a także o wyniki badań dodatkowych i specjalistycznych.
4. Jeżeli lekarz orzecznik nie może wydać orzeczenia na podstawie wyników bezpośredniego badania i posiadanej dokumentacji, może odroczyć jego wydanie w celu uzupełnienia niezbędnej dokumentacji. Po uzupełnieniu niezbędnej dokumentacji orzeczenie może być wydane bez ponownego badania.
Rzuca sie w oczy wymóg bezpośredniego badania ubezpieczonego.
Jednym słowem - niezły pasztet
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Jeśli nie można pominąć wymogu bezpośredniego badania to i tak nic nie da sie zrobić w tej sprawie. Zawsze natomiast istniej możliwość wydania opinii przez biegłego na podstawie dokumentacji z przybliżoną oceną jaki był stopień uszczerbku na zdrowiu w chwili śmierci. Nie można oczywiście stosować w tym wypadku kryterium oceny po zakończeniu leczenia a jedynie przyjąć ocenę stanu zdrowia na dzień śmierci.
"Sebetwane" napisał:
Jeśli nie można pominąć wymogu bezpośredniego badania to i tak nic nie da sie zrobić w tej sprawie.