Jaka jest u Was praktyka w zakresie uzasadniania planu podziału sporządzonego przez Sąd, czy też "sporządzonego przez Sąd w formie zatwierdzenia projektu planu podziału sporządzonego przez komornika" ?
Zawsze uzasadniacie czy wystarczy informacja dla uczestników postępowania o możliwości wniesienia zarzutów?

Nie uzasadniamy. Mamy nawet wątpliwości czy my informujemy czy Komornik

u nas jest w końcu wypracowany przez wizytatora taki plan: projekt planu sporządza komornik. przysyła nam. my zatwierdzamy (albo zmieniamy) niezaskarżalnym postanowieniem. postanowienie doręczamy stronom postępowania egzekucyjnego z pouczeniem o możliwości wniesienia zarzutów. planu nie doręczamy- leży sobie w aktach.

U nas taż jest tak, że projekt sporządza komornik, my zatwierdzamy lub nie, a postanowienie wysyłamy stronom z pouczeniem o zarzutach.

"RogerMortimer" napisał:

u nas jest w końcu wypracowany przez wizytatora taki plan: projekt planu sporządza komornik. przysyła nam. my zatwierdzamy (albo zmieniamy) niezaskarżalnym postanowieniem. postanowienie doręczamy stronom postępowania egzekucyjnego z pouczeniem o możliwości wniesienia zarzutów. planu nie doręczamy- leży sobie w aktach.

Generalnie popieram, choć skłaniam się ku temu żeby plan jednak doręczać(choć przepis tego nie wymaga) co by ludziska wiedzieli ile im tam przypadło i nie musieli się w tym celu bujać do sądu lub komornika niekiedy z drugiego końca Polski. A tak w ogóle to ten kto wymyślił, żeby komornik sporządzał projekt planu, sąd go zatwierdzał, po czym strony wnosiły zarzuty, które ten sam sąd rozpoznaje, a na postanowienie służy stronom zażalenie powinien dostać powinien dostać order za szczególny wkład w rozwój polskiej procedury cywilnej. I ktoś mówił, że wszystkim zależy żeby egzekucja toczyła się szybko

a ja się spotkałem z uzasadnianiem wszystkiego oprócz zatwierdzenia planu komornika :smile:
była już o tym przynajmniej częściowo kiedyś mowa, nawet nie wiem, czy ja takiego tematu nie zakładałem, dawno to było

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.