Forum sędziów
Nadawał już ktoś z Was? Na teoretycznych szkoleniach to wszystko wydawało się proste i logiczne, ale teraz, gdy taki wniosek po raz pierwszy mi wpłynął, głupio by było zrobić babola. Muszę znaleźć te akty i swoje notatki, ale póki co może Wy mi podpowiecie coś na temat wymogów wniosku, na co zwracać uwagę, co badać i jak sformułować treść orzeczenia.
"monikissima" napisał:
Nadawał już ktoś z Was? Na teoretycznych szkoleniach to wszystko wydawało się proste i logiczne, ale teraz, gdy taki wniosek po raz pierwszy mi wpłynął, głupio by było zrobić babola. Muszę znaleźć te akty i swoje notatki, ale póki co może Wy mi podpowiecie coś na temat wymogów wniosku, na co zwracać uwagę, co badać i jak sformułować treść orzeczenia.
O... Ciekawe zagadnienie. Zamierzasz zwrócić się z pytaniem prawnym do ETS-u? Gdzie wykryłeś niezgodność prawa krajowego z unijnym w zakresie procedury cywilnej? Tylko skąd jakiś wniosek? Nie bardzo kumam???
"Pawnik" napisał:
Tylko skąd jakiś wniosek?
Zapewne od strony.
"Johnson" napisał:
Tylko skąd jakiś wniosek?
Zapewne od strony.
Ha, dość trafna uwaga. Tylko pokaż mi stronę która składa wniosek o zadanie pytania prawnego do ETS-u i to z zakresu cywilnego . Wg mnie autor wątku ewidentnie myli skróty: ETS z ETE i robi groch z kapustą, stąd mój - nieco przyznam - prowokacyjny powyższy post....
"Pawnik" napisał:
Tylko pokaż mi stronę która składa wniosek o zadanie pytania prawnego do ETS-u
Idziesz do sądu w którym orzeka monikissima i tam ją znajdziesz [zapewne]. Zresztą myslę że ciebie też to spotka [tzn. strona kiedyś ci wniosek złoży]
"Pawnik" napisał:
i to z zakresu cywilnego
A czemu myslisz, że to pytanie z zakresu cywilnego [procedury] ? Bo chyba nie dlatego że to taki dział? Po dział jest dobry, po jakoś to procesowo w postanowieniu musi wyglądać.
"Pawnik" napisał:
Wg mnie autor posta myli skróty ETS z ETE
A skąd ten pomysł ? ETS jest jak najbardziej właściwym adresatem.
"monikissima" napisał:
Nadawał już ktoś z Was?
To ewidentnie pachnie mi ETE a nie pytaniem do ETS-u. Jeżeli się mylę zwracam honor autorowi tematu i proszę o uściślenie: jaki wniosek strona złożyła i jakie pytanie zaproponowała zadać, no i gdzie znalazła niezgodność prawa krajowego z unijnym.
ps/ ETE już nadawałem...
Oczywiście, że chodzi o ETE, panowie/panie/państwo czepialscy. Nie zauważyłam nawet tego, jak napisałam - przyznam :neutral: Chodzi mi o europejski tytuł wykonwczy. O kurczę - nie ma czegoś takiego jak tutuł wykonwczy, więc pewnie też nie znacie takiej instytucji ... WykonAwczy oczywiście . To jak już się przyznałam do mega-błędu, to proszę mi opowiedzieć o ETE Panie PAWnik.
"monikissima" napisał:
Oczywiście, że chodzi o ETE, panowie/panie/państwo czepialscy. Nie zauważyłam nawet tego, jak napisałam - przyznam :neutral: Chodzi mi o europejski tytuł wykonwczy. O kurczę - nie ma czegoś takiego jak tutuł wykonwczy, więc pewnie też nie znacie takiej instytucji ... WykonAwczy oczywiście . To jak już się przyznałam do mega-błędu, to proszę mi opowiedzieć o ETE Panie PAWnik.
Nie chciałem w żaden sposób Pani urazić Pani monikssima i nie jest to z mej strony czepialstwo, ale jakiś tam wymóg precyzyjności wypowiedzi. Żeby dopełnić czary precyzyjnosci: ETE - Europejski Tytuł Egzekucyjny ( nie Wykonawczy, choć nikt nie wie dlaczego, bo tak byłoby chyba własciwiej) Nie znam Twojego przypadku, ale na początek proponuję sprawdzić datę wydania orzeczenia ktoremu ma byc nadane zaświadczenie ETE. Można je nadac orzeczeniom powstałym po ( nie pamietam dokładnie, bo jestem na urlopie ) bodajże styczniu 2005r. ( dacie wejścia w życie rozporządzenia o ustanowienu ETE). Jak tytul powstal po, trzeba jechać dalej z przesłankami...
Pozdr.
a jak przed - to bodajże Lugano - ale ja nadal na zasłużonym urlopie i tak nie wszystko mi się w twardym dysku otwiera
pozdr.
Ależ nie uraził mnie Pan, Panie Pawnik, a teraz to nawet dzięki Już Żółwik mi dużo pomogła. Po prostu muszę o tym dokładnie poczytać. Nie za bardzo lubię czytać akty prawne UE, ciężko się przez nie brnie, ale w zasadzie wszystko jest w nich wyjaśnione.
Lugano znam w miarę, ale ja mam konkretny wniosek o ETE. O ETE - coś się słyszało i uczyło o tym, ale nie orzekało się, więc czas przetrzeć szlaki w Taplarach.
Przypominam o konieczności wydania orzeczenia uwzględniającego na formularzu.
A to w takim razie proszę o pomoc: mam wniosek o nadanie ETE (co prawda w sprawie alimentacyjnej, ale to już osobna bajka). Dłużnik jest Irlandczykiem, a swego czasu - za czasów małżeństwa mieszkał w Polsce, pani nie podała jego miejsca zamieszkania ani w Polsce, ani w Irlandii. Wezwałam ją do usunięcia braków formalnych wniosku (mam nadzieję, że mogłam???), a w odpowiedzi podała mi adres jego rodziców w Irlandii podając też, że dłużnik nie chce jej ujawnić swojego adresu, ukrywa się przed nią, a ona wie na pewno, że mieszka teraz w Irlandii, ma kontakt z matką (której adres podała), bywa regularnie w domu rodzinnym i może odebrac kierowaną tam korespondencję. nawet numer telefonu podała:-) I co? Uzupełniła braki formalne wniosku, czy nie?
"viga29" napisał:
A to w takim razie proszę o pomoc: mam wniosek o nadanie ETE (co prawda w sprawie alimentacyjnej, ale to już osobna bajka). Dłużnik jest Irlandczykiem, a swego czasu - za czasów małżeństwa mieszkał w Polsce, pani nie podała jego miejsca zamieszkania ani w Polsce, ani w Irlandii. Wezwałam ją do usunięcia braków formalnych wniosku (mam nadzieję, że mogłam???), a w odpowiedzi podała mi adres jego rodziców w Irlandii podając też, że dłużnik nie chce jej ujawnić swojego adresu, ukrywa się przed nią, a ona wie na pewno, że mieszka teraz w Irlandii, ma kontakt z matką (której adres podała), bywa regularnie w domu rodzinnym i może odebrac kierowaną tam korespondencję. nawet numer telefonu podała:-) I co? Uzupełniła braki formalne wniosku, czy nie?
Dobrze wezwałaś, bo chore w tym zakresie ( nawiasem mówiąc stworzone przez studentów prawa w MS ) przepisy kpc nakazują doręczać postanowienie o wydaniu zaświadczenia ETE dłużnikowi. Brak nie został uzupełniony, bo zgodnie z art. 126 par 2 w zw. z art. 13 par 2 kpc strona musi podać miejsce zamieszkania dłużnika, a nie adres do korespondencji. Wg mnie zwrot.
"vanilka" napisał:
Przypominam o konieczności wydania orzeczenia uwzględniającego na formularzu.
a ja w ogóle stoję na stanowisku, że przepisy kpc są sprzeczne z rozporządzeniem, bo rozporządzenie nie przewiduje wydania postanowienia!!!
wydanie zaświadczenia ETE odbywa się przez wypełnienie formularza, opatrzenie go miejscem wydania, datą i podpisem!
"richter" napisał:
a ja w ogóle stoję na stanowisku, że przepisy kpc są sprzeczne z rozporządzeniem, bo rozporządzenie nie przewiduje wydania postanowienia!!!
wydanie zaświadczenia ETE odbywa się przez wypełnienie formularza, opatrzenie go miejscem wydania, datą i podpisem!
no właśnie, ja tak wydawałam na formularzu dla orzeczenia zapadłego w alimentach po 1 stycznia 2005 roku i drugie zaopatrywałam - na podstawie Lugano - w stosowne pieczęcie, bo było sprzed tej daty, było to około roku temu, dokumenty poszły i ludzie nie przyszli z pretensjami.
pozdr.
W dniu 6 maja 2006 r. weszła w życie ustawa z dnia 17 lutego 2006 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. Nr 66 z 2006 r., poz. 466), wprowadzająca do polskiego prawa instytucję europejskiego tytułu egzekucyjnego. Należy jednak podkreślić, że rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. nr 805/2004 w sprawie utworzenia Europejskiego Tytułu Egzekucyjnego dla roszczeń bezspornych (Dz.U. UE L nr 143 z 2004 r., poz. 15) weszło w życie w dniu 21 października 2005 r. (art. 30 rozporządzenia). Ponieważ przepisy tego rozporządzenia nr 805/2004 (zwanego dalej: rozporządzeniem) nadają się do bezpośredniego stosowania, instytucja ETE funkcjonuje w prawie polskim w zasadzie już od dnia 21 października 2005 r. Jest to o tyle istotne, że europejskim tytułem egzekucyjnym może być tylko orzeczenie sądu wydane po tym dniu. Dotyczy to także ugód zawartych po tej dacie i później sporządzonych dokumentów urzędowych. Nowe przepisy dodane w k.p.c. określają jedynie przebieg postępowania dotyczącego wydania tzw. zaświadczenia ETE oraz regulują pewne szczególne skutki powstania ETE. Zasadnicze znaczenie mają jednak przepisy zawarte w rozporządzeniu.
Dotychczas, aby można było wyegzekwować w Polsce orzeczenie obcego sądu, należało złożyć wniosek do sądu polskiego o stwierdzenie wykonalności tego orzeczenia. Chociaż procedura przewidziana w rozporządzeniu nr 44/2001 (a także w konwencji z Lugano) jest stosunkowo prosta, dodatkowe postępowanie przed sądem państwa, w którym orzeczenie ma być wykonane niewątpliwie wydłuża czas oczekiwania wierzyciela na zapłatę długu. Przepisy wprowadzające ETE eliminują potrzebę stwierdzania wykonalności tytułu przez sąd państwa, w którym egzekucja ma być prowadzona.
Egzekucja w każdym kraju Unii Europejskiej będzie mogła być prowadzona na podstawie dokumentu nazwanego zaświadczeniem ETE. Dokument ten jest wydawany na wniosek wierzyciela przez sąd, który wydał albo zatwierdził tytuł. Zaświadczenie ETE jest sporządzane na specjalnym formularzu, jednakowym w całej Unii Europejskiej (wzór formularza określa załącznik nr 1 do rozporządzenia) w języku, w jakim został sporządzony tytuł. Odmienne formularze są przewidziane dla zaświadczeń ETE dotyczących ugód i dokumentów urzędowych (załączniki nr 2 i 3).
Zaświadczenie ETE zawiera podstawowe dane dotyczące wierzyciela i dłużnika (imiona i nazwiska, nazwy, adresy) oraz dane dotyczące orzeczenia (nazwę sądu, sygnaturę sprawy, treść rozstrzygnięcia). Zaświadczenie musi zawierać także potwierdzenie, że orzeczenie (ugoda, dokument urzędowy) obejmuje roszczenie bezsporne oraz informację o zachowaniu w postępowaniu, poprzedzającym powstanie tytułu, minimalnych standardów proceduralnych.
Zaświadczenie, że tytuł stanowi ETE może być wydane tylko wtedy, gdy tytuł obejmuje roszczenie bezsporne. Roszczeniem w rozumieniu art. 4 pkt 2 rozporządzenia jest tylko roszczenie pieniężne. ETE nie może być więc orzeczenie nakazujące dłużnikowi wydanie rzeczy albo inne zachowanie, poza zapłatą określonej kwoty pieniężnej.
Roszczenie jest bezsporne jeżeli dłużnik (art. 3 ust. 1 rozporządzenia):
● wyraźnie zgodził się co do niego poprzez uznanie lub w drodze ugody zatwierdzonej przez sąd lub zawartej przed sądem w toku postępowania;
● nigdy nie wniósł przeciwko niemu sprzeciwu w toku postępowania sądowego;
● nie stawił się, ani nie był reprezentowany na rozprawie sądowej dotyczącej tego roszczenia, po początkowym zakwestionowaniu roszczenia w toku postępowania sądowego, pod warunkiem, że takie zachowanie traktuje się jako milczące uznanie roszczenia lub uznanie faktów przedstawianych przez wierzyciela;
● wyraźnie zgodził się co do niego w dokumencie urzędowym.
Zatem zaświadczenie ETE będzie można uzyskać w polskim sądzie m.in. co do:
● wyroku, który został wydany po uznaniu powództwa;
● ugody zawartej przed sądem (w tym także w postępowaniu pojednawczym) albo przed mediatorem;
● nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym oraz w postępowaniu nakazowym, jeżeli pozwany nie wniósł zarzutów;
● wyroku zaocznego, jeżeli pozwany nie wniósł sprzeciwu;
● wyroku, który zapadł po wniesieniu odpowiedzi na pozew, sprzeciwu od nakazu zapłaty, zarzutów od nakazu zapłaty, sprzeciwu od wyroku zaocznego, jeżeli pozwany nie stawił się na rozprawie i nie zakwestionował faktów przytoczonych przez powoda;
● postanowienia wydanego w postępowaniu nieprocesowym na zgodny wniosek;
● aktu notarialnego, w którym dłużnik poddał się egzekucji.
Nadto, aby zaświadczenie ETE mogło być wydane, postępowanie poprzedzające wydanie orzeczenia albo zatwierdzenie ugody musi spełniać tzw. minimalne standardy proceduralne. Standardy te dotyczą:
● doręczania zawiadomień i pism sądowych,
● poinformowania dłużnika o treści roszczenia,
● pouczania dłużnika o jego uprawnieniach procesowych i konsekwencjach związanych z biernością w postępowaniu.
Przepisy polskiego k.p.c. w zasadzie spełniają te wymagania. Sąd rozpoznający wniosek o wydanie zaświadczenia ETE będzie musiał ustalić, czy w konkretnym postępowaniu poprzedzającym powstanie tytułu te minimalne standardy proceduralne zostały rzeczywiście zachowane. W konsekwencji, jeżeli sąd polski powiadomi pozwanego o terminie rozprawy telefonicznie, co jest dopuszczalne w postępowaniu uproszczonym (art. 5056§1 k.p.c.). i w sprawach z zakresu prawa pracy (art. 472 k.p.c.), to orzeczenie wydane w takiej sytuacji nie może stanowić ETE. Przepisy rozporządzenia nie przewidują, bowiem takiej formy zawiadamiania o terminie rozprawy (art. 13 ust. 2 oraz art. 14 ust. 1). Sąd nie będzie mógł wydać zaświadczenia ETE także wtedy, gdy w postępowaniu poprzedzającym wydanie orzeczenia pozwany nie otrzymał pouczenia zgodnego z treścią art. 206§2 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym od dnia 6 maja 2006 r.) . Rozporządzenie przewiduje jednak możliwość konwalidacji takich uchybień (art. 18).
Wniosek o wydanie zaświadczenia ETE składa się do sądu, który wydał orzeczenie, zatwierdzał ugodę albo, przed którym zawarto ugodę (art. 795(1)§1 k.p.c.). W wypadku aktów notarialnych wniosek składa się do sądu rejonowego, w którego okręgu sporządzono taki akt (art. 795(2)§1 k.p.c.). Od tego wniosku pobiera się jedynie opłatę kancelaryjną w wysokości 6 zł za każdą stronę zaświadczenia.
Na postanowienie o wydaniu zaświadczenia nie przysługuje zażalenie (art. 10 ust.4 rozporządzenia). Wierzycielowi przysługuje natomiast zażalenie na postanowienie o odmowie wydania zaświadczenia (art. 795(3)§2 k.p.c.).
Dłużnik może jedynie wnosić o uchylenie zaświadczenia, jeżeli zachodzą przesłanki określone w art. 10 ust. 1 pkt b rozporządzenia, tj. w sytuacji, gdy wydanie zaświadczenia było oczywiście bezzasadne. Wniosek o uchylenie zaświadczenia dłużnik może złożyć jedynie w ciągu miesiąca od doręczenia mu odpisu postanowienia (art. 795(4)§2 k.p.c.). Na postanowienie wydane po rozpoznaniu tego wniosku służy zażalenie.
Orzeczenie, co do którego wydano zaświadczenie ETE jest traktowane na etapie postępowania egzekucyjnego tak samo, jako orzeczenie państwa, w którym ma być prowadzona egzekucja (art. 20 ust. 1 rozporządzenia). Oznacza to, że wierzyciel dysponujący orzeczeniem sądu obcego, chcąc je wyegzekwować w Polsce musi złożyć do sądu polskiego wniosek o nadanie temu orzeczeniu klauzuli wykonalności. W tym celu należy złożyć w sądzie rejonowym właściwym dla miejsca zamieszkania albo siedziby dłużnika wniosek (art. 1153(2) k.p.c.), do którego należy dołączyć (art. 20 ust. 2 rozporządzenia):
● odpis orzeczenia,
● odpis zaświadczenia ETE,
● tłumaczenie obu tych dokumentów dokonane przez tłumacza przysięgłego.
Sąd rozpoznający wniosek nie może kontrolować ETE pod względem merytorycznym. Powinien jednak oddalić wniosek w sytuacji, gdy wcześniej zostało wydane orzeczenie dotyczące tego samego roszczenia i tych samych stron (art. 18 ust. 1 rozporządzenia).
[ Dodano: Pią Sie 29, 2008 3:10 pm ]
Tak na marginesie:
1. o co chodzi z tym
ja tak wydawałam na formularzu dla orzeczenia zapadłego w alimentach po 1 stycznia 2005 roku i drugie zaopatrywałam - na podstawie Lugano - w stosowne pieczęcie- można coś bliżej. Bo nie wiem jakie to pieczęcie na podstawie Lugano można było przybić.
2. Wydanie postanowienia to jedno, a na jego podstawie wydaje się zaświadczenie na formularzu. Nie bardzo więc wiem o co chodzi z tym
Przypominam o konieczności wydania orzeczenia uwzględniającego na formularzu.
3. Co do tego, czy powinno być ETE czy ETW. Hmm... Chyba jednak ETE, skoro do egzekucji potrzebna jest klauzula - art. 20 rozporządzenia.Tak też wynika z art. 1153(2) k.p.c.
Ubilexibi napisał,że:
zaświadczenie ETE będzie można uzyskać w polskim sądzie m.in. co do:
wyroku, który zapadł po wniesieniu odpowiedzi na pozew, sprzeciwu od nakazu zapłaty, zarzutów od nakazu zapłaty, sprzeciwu od wyroku zaocznego, jeżeli pozwany nie stawił się na rozprawie i nie zakwestionował faktów przytoczonych przez powoda;
Przesadziłeś ubilexibi, ponieważ:
roszczenie jest bezsporne jeżeli dłużnik m.in
nie stawił się, ani nie był reprezentowany na rozprawie sądowej dotyczącej tego roszczenia, po początkowym zakwestionowaniu roszczenia w toku postępowania sądowego, pod warunkiem, że takie zachowanie traktuje się jako milczące uznanie roszczenia lub uznanie faktów przedstawianych przez wierzyciela;
Zachowanie, które opisujesz nie jest uznawane w polskiej procedurze cywilnej za "milczące uznanie roszczenia lub uznanie faktów przedstawianych przez wierzyciela"
Proszę uważnie przeczytać to co napisałem.
Jeżeli pozwany wniósł sprzeciw i nie zakwestionował w nim stanu faktycznego przytoczonego przez powoda, a następnie nie stawił się na rozprawie, to przecież mamy do czynienia z milczącym przyznaniem faktów (art. 230 k.p.c.). Z samego wniesienia sprzeciwu nie wynika jeszcze, że ktoś kwestionuje fakty. Co więcej, bardzo często w sprzeciwie można spotkać stanowisko typu: ,,tak jestem winien, ale powód to drań, a ja jestem biedny i mnie nie stać".
Ja ostatnio nadawałam takie ETE. Najwiekszy problem był z tym nieszczesnym formularzem, który musiał byc wypelniony na komputerze, a nigdzie nie mozna go było sciagnąć. Lex miał zablokowana funkcje kopiowania formatów pdf, a legalis zapisane miał formularz jako obraz. Dwa dni nad tym spędziłam! A skończyło się, ze trzeba było przepisac formularz do worda. Beznadziejna sprawa. Ciekawa jestem czy u Was dużo jest tych spraw. Myslę, że posypie się ich więcej.
Dzięki ubilexibi Po długiej nieobecności w pracy mam teraz dwa wnioski o ETE i ponownie musiałam sobie wszystko przypomnieć.
Dzięki Dreed za podsunięcie opcji z wyszukiwarką, dotąd nie wpadłam na to, żeby z niej korzystać
Żółwik, a może tak ten szymel jeszcze raz? :sadeyes:
Dla przepisujacych formularz ETE polecam
http://ec.europa.eu/justice_home/judicialatlascivil/html/rc_fillingeeo_pl_pl.htm
Co do samego tytułu to ja wydawalem postanowienie+ formlularz bo tak mi jakos wynikalo z przepisow
Atlas to podstawa!
Ja wydawałem tylko zaświadczenie....tak mi jakoś to wynika z przepisów
Hmm no to przepisy :
Art. 7951. § 1. Jeżeli tytuł egzekucyjny w postaci orzeczenia sądu, ugody zawartej przed sądem lub zatwierdzonej przez sąd spełnia warunki określone w przepisach odrębnych, sąd, który wydał orzeczenie albo przed którym została zawarta ugoda lub który zatwierdził ugodę, na wniosek wierzyciela wydaje zaświadczenie, że stanowią one europejski tytuł egzekucyjny, zwane dalej "zaświadczeniem europejskiego tytułu egzekucyjnego".
§ 2. Jeżeli wniosek o wydanie zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego dotyczy innego tytułu egzekucyjnego niż wskazany w § 1, w przedmiocie wniosku rozstrzyga sąd rejonowy, w którego okręgu tytuł został sporządzony.
Art. 7952. Postanowienie w przedmiocie wydania zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego sąd wydaje w składzie jednego sędziego.
Art. 7953. § 1. Postanowienie o odmowie wydania zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego doręcza się wyłącznie wierzycielowi.
§ 2. (793) Na postanowienie o odmowie wydania zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego wierzycielowi przysługuje zażalenie. Odpisu zażalenia nie doręcza się dłużnikowi.
Art. 7954. § 1. W razie stwierdzenia, że istnieje określona w przepisach odrębnych podstawa do uchylenia zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego, sąd, który je wydał, na wniosek dłużnika uchyla to zaświadczenie.
§ 2. Wniosek zgłasza się w terminie miesięcznym od dnia doręczenia dłużnikowi postanowienia o wydaniu zaświadczenia.
§ 3. Jeżeli wniosek nie jest sporządzony na formularzu określonym w przepisach odrębnych, powinien czynić zadość warunkom pisma procesowego oraz wskazywać okoliczności uzasadniające wniosek.
§ 4. Przed uchyleniem zaświadczenia sąd wysłucha wierzyciela.
§ 5. Na postanowienie w przedmiocie uchylenia zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego przysługuje zażalenie.
Z pierwszego - 795 ze znaczkiem 1 wynika, iż wydajemy samo zaswiadczenie. Ale juz z tresci 795 ze znaczkiem 2 wynika, iz wydaje sie "ostanowienie w przedmiocie wydania zaswiadczenia" czyli jednak ze potrzebne jest dodatkowe postanowienie. Natomiast z 795 ze znaczkiem 4 wynika ponownie iz wydaje sie samo zaswiadczenie ("sad który wydal zaswiadczenie uchyla to zaswiadczenie". Jedno z tych przepisow jest tylko oczywiste - o odmowie wydania zaswiadczenia orzekamy postanowieniem :D
Jakos mnie nie dziwi taki metlik skoro przepisy pewnie ktos pisal na kolanie...
ja wydawalam w swoje sprawie alimetacyjnej (było zabezpieczenie alimentów)
i postanowienie i wypełniałam wspolnie z pracownikiem sekretariatu formularz na zasadzie zaznaczania kwadracikow
w czesci odmowilam wydania zaswiadczenia i tu bylo zazalenie
oddalone przez nasz SO
mogę ew. poszukac tego arcymadrego postanowienia i przesłać :-)
A czy jak doręczam dłużnikowi to zaświadczenie, to czy tłumaczę je na język dłużnika? I czy pouczam go o treści art. 795 ze zn. 4?
Wybaczcie te pytania, jeśli odpowiedź jest dla Was oczywista, poruszam się w tym temacie, jak dziecko we mgle.
"monikissima" napisał:
A czy jak doręczam dłużnikowi to zaświadczenie, to czy tłumaczę je na język dłużnika? I czy pouczam go o treści art. 795 ze zn. 4?
halo Moni, czy znasz już odpowiedź na to pytanie ?
Temat odkurzam, ponieważ u mnie stał się aktualny, a ja w nawale spraw po urlopie z obłędem w oczach usiłuję na szybko wniosek rozpoznać
pozdr.
Ja wydałem zaświadczenie w styczniu 2008 r. (bez postanowienia, bo podobnie jak richterowi i sandmanowi mi tak z przepisów wynika) i teraz wierzycielka wnosi o "zaopatrzenie podpisem i pieczęcią prezesa SR wyroku oraz zaświadczenia". Nie bardzo wiem o co chodzi, czy rzeczywiście tylko o opieczętowanie przez prezesa i podpisanie ("spełniający
warunki niezbędne dla stwierdzenia jego autentyczności", czy też o coś jeszcze innego. Dodam, że doklejone zostały znaczki za 18 zł, nie mam pojęcia z jakiego tytułu. Czy w takim razie zaświadczenie pieczętuje i podpisuje prezes, czy też "jednoosobowy sąd" z art. 795² kpc
I jeszcze odnosząc się do pierwszej wypowiedzi ubilexibi, czy przypadkiem nie pobiera się jednak opłaty 50 zł z art 71 pkt 8 ukosztsądwsprawcyw
Prezesa nie śmiałbym szarpać po podpis...sam podpisuję zaświadczenie ...
No i 50 zł kasuję za to.....
Dłużnik dostaje przetłumaczone na swój język bez pouczeń.....
"Sandman" napisał:
Prezesa nie śmiałbym szarpać po podpis...sam podpisuję zaświadczenie ...
No i 50 zł kasuję za to.....
Dłużnik dostaje przetłumaczone na swój język bez pouczeń.....
Ale wniosek mam... Wysyłacie jednak zaświadczenie do dłużnika My to robimy jak przy klauzuli, nie wysyłamy. Znaczy nie my tylko ja sobie tak wymyśliłem, albowiem jestem pionierem w tym zakresie <wnerw>
Nie wiem co zrobić z tym "rezesowskim" wnioskiem...Przecież nie wydasz jeszcze raz zaświadczenia....
Doręczać bezwzględnie dłużnikowi (a contrario 795 znaczki 3 i 4).
Witam.
Ja po prośbie - ma może ktoś pod ręką formularz zaświadczenia ete, który można wypełnić, bo magiczna strona internetowa, wskazywana powyżej już nie działa, a nie mam przy sobie magicznej płytki z takimi formularzami
Z góry dziękuję.
Ja korzystam z tej strony
http://ec.europa.eu/justice_home/judicialatlascivil/html/rc_jccm_documents_pl.htm
Pięknie dziękuję - już wypełnione i wydrukowane
Pozdrawiam
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.