Forum sędziów
Czy umarzając warunkowo postępowanie karne możemy w sentencji wyroku zmienić opis czynu, czy też musimy pozostawić zarzuty w niezmienionej postaci, a ewentualną ich modyfikację zostawić na czas orzekania po podjęciu tego postępowania w przyszłości (co najwyżej wspominając o nieścisłościach, omyłkach, błędach w zarzutach prokuratorskich w naszym uzasadnieniu)?
Pytanie mocno ogólne.
Zdarzało mi się, że jeszcze przed rozpoczęciem rozpoznawania sprawy robiłem opinię w zakresie ustalenia szkody, wtedy w wyroku wydawanym na posiedzeniu zmieniałem w tym zakresie ustalenia faktyczne i robiłem wypadek mniejszej wagi.
tylko, co w sytuacji, gdy postępowanie zostanie podjęte. Czy wówczas sąd związany jest aktem oskarżenia, czy nowym ustaleniem ?
"Maltazar" napisał:
tylko, co w sytuacji, gdy postępowanie zostanie podjęte. Czy wówczas sąd związany jest aktem oskarżenia, czy nowym ustaleniem ?
Ja robię tak jak an, piszę: po przyjęciu, iż czyn oskarżonego polegał na...
Moim zdaniem wracamy do punktu wniesienia aktu oskarżenia, oprócz tego obowiązuje zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego, uważam, że art. 8 kpk ma tutaj zastosowanie
Za dopuszczalnością zmiany nie tylko opisu czynu, ale i kwalifikacji prawnej przemawia to, że czyn może być przez prokuratora błędnie zakwalifikowany z takiego przepisu, który z uwagi na zargożenie karą nie pozwala zastosować instytucji warunkowego umorzenia, a wtedy bez modyfikacji zarzutu i kwalifiacji prawnej by się nie obyło.
"romanoza" napisał:
tylko, co w sytuacji, gdy postępowanie zostanie podjęte. Czy wówczas sąd związany jest aktem oskarżenia, czy nowym ustaleniem ?
Ja robię tak jak an, piszę: po przyjęciu, iż czyn oskarżonego polegał na...
Moim zdaniem wracamy do punktu wniesienia aktu oskarżenia, oprócz tego obowiązuje zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego, uważam, że art. 8 kpk ma tutaj zastosowanie
i tu się zgodzę, przecież po podjęciu postępowania prok odczyta swój ao, a nie zmieniony opis z wyroku umarzającego, a poza tym sąd może sobie zmienić w drugą stronę i też będzie dobrze
Moim zdaniem czasem jest wręcz konieczność zmian opisu czy kwalifikacji prawnej czynu. szczególnie prokuratorzy(sorki wiem, że nie wszyscy) nie przywiązują uwagi do opisu czynu zapominając przywołać wręcz czynniki niezbędne jak elementy znamion przestępstwa. Ja redaguję jak szanowni poprzednicy: " po przyjęciu, że czyn stanowił....."
dobrej nocki wszystkim
Przy warunkowym umorzeniu piszę po prostu " warunkowo umarza postępowanie karne o to, że ..." i wstawiam własny opis. To oczywiście przy zmianie, bo jak nic nie zmienia to piszę "warunkowo umarza postępowanie o zarzucany oskarżonemu czyn z art...". I nie ma problemu. Zmiana opisu jest wręcz obowiązkiem sądu - przecież sędzia nie może się podpisać pod jakimś bublem
A co po podjęciu? To przecież oczywiste - prokurator odzytuje zarzut pierwotny - przecier po podjęciu wu sprawa toczy się od początku o zarzucony oskarżonemu czyn
A sąd może sobie opis czynu i kwalifikację zmienić podobnie - jeżeli uzna to za konieczne
"markosciel" napisał:
jak nic nie zmienia to piszę "warunkowo umarza postępowanie o zarzucany oskarżonemu czyn z art...".
Spotkałem się z poglądem, że ten sposób nie do końca czyni zadość wymogom procedury, bo w art. 342 § 1 k.p.k. ustawodawca napisał m.in.: "W wyroku warunkowo umarzającym postępowanie należy dokładnie określić czyn oskarżonego (...)"
Oczywiście można się spierać, że zwrot typu: "o zarzucony oskarżonemu czyn" jest dokładnym określeniem czynu (i kiedyś taką metodę stosowałem), ale od jakiegoś czasu dla świętego spokoju zawsze przytaczam pełny opis czynu w sentencji wyroku warunkowo umarzającego postępowanie.
"Brus" napisał:
jak nic nie zmienia to piszę "warunkowo umarza postępowanie o zarzucany oskarżonemu czyn z art...".
Spotkałem się z poglądem, że ten sposób nie do końca czyni zadość wymogom procedury, bo w art. 342 § 1 k.p.k. ustawodawca napisał m.in.: "W wyroku warunkowo umarzającym postępowanie należy dokładnie określić czyn oskarżonego (...)"
Oczywiście można się spierać, że zwrot typu: "o zarzucony oskarżonemu czyn" jest dokładnym określeniem czynu (i kiedyś taką metodę stosowałem), ale od jakiegoś czasu dla świętego spokoju zawsze przytaczam pełny opis czynu w sentencji wyroku warunkowo umarzającego postępowanie.
Jest też inna koncepcja, że w wyroku nakazowym i warunkowo umarzającym postępowanie w ogóle nie pisze się zarzutu tylko pisze, że warunkowo umarza postępowanie o to, że (i tu opis czynu przypisanego) - oczywiście w nakazowym uznaje winnym tego, że.... Przepisyw w tych przypadkach wymagają dokładnego określenia czynu oskarżonego - a nie czynu zarzucanego.
Ale ja tak robię od lat kilkunastu - i nigdy nie było problemu - a jedna ze spraw otarła przeszła nawet przez SN z kasacją
Moim zdaniem nie ma przeszkód, aby zmienić opis i kwalifikację prawną przy warunkowym umorzeniu i wielokrotnie to robiłem. Niektóre sprawy poszły z apelacją i w moim SO też nie było problemu.
Najlepszy i jednocześnie najczęstszy przykład - oskarżony o 286 § 1 kk. Sprawa banalna ( facet wyłudził podstepem od kolegi doładowanie swojego konta w komórce na kwotę 20 zł.) - a prokurator robi z tego oszustwo w typie podstawowym( z uwagi na wysokość sankcji nie można warunkowo umorzyć) . Ja pzrechodze na mniejszą wagę - art. 286 §3 kk i warunkowo umarzam. Podobnie z banalna kradzieżą - pokrzywdzony jest pieniacz i nie wyraża zgody na war. u. , oskarzony chce szkodę naprawić a pokrzywdzony mówi że ma w d... szkodę, nieczego nie przyjmnie - więc nie doszło do uzgodnienia warunków naprawy szkody ani do jej naprawienia, więc nie ma możliwości war.u. Przeszedłem na mniejszą wagę z art. 278 § 3 i zrobiłem war.u.
formułuję to w ten sposób - w miejsce zarzuconego w akcie oskarżenia czynu uznaje, że oskarzony dopuścił się czynu polegajacego na tym, że.....który to czyn wypełniał dyspozycję art. .... i na podstawie art. 66 §1 kk i 67 § 1 kk postepowanie warunkowo umarza na okres próby ...
Również uważam, że przy warunkowym umorzeniu postępowania przepisy nie zabraniają zmiany opisu czynu i jego kwalifikacji.
Sentencję formułuję w ten sposób: "Ustalając, że oskarżony dopuścił się tego, że .... to jest czynu z art...., na podstawie art.66§1 kk w zw. z art.67§1 kk postępowanie karne warunkowo umarza na okres próby..."
Sugeruję rozbicie odpowiedzi na zadane pytanie na dwie sytuacje : wniosek prokuratora z 336 i skierowanie przez przewodniczącego zwyczajnego aktu oskarżenia na posiedzenie w trybie art. 339 § 1 ust. 2, druga zaś - warunkowe umorzenie po rozprawie.
Wydaje się, że w przypadku drugim - po rozprawie - nie ma wątpliwości, że dopuszczalna jest zmiana opisu i kwalifikacji, nawet "odważna".
W pierwszym, który w obu jego odmianach należy chyba traktować identycznie, zmiany ja osobiście dopuszczam ( podobnie, jak Ida), ale z bardzo dużą ostrożnością.
Nie uznałbym za właściwe używanie redakcji sugerowanej wyżej "warunkowo umarza postępowanie w sprawie ... - i tu opis zmieniony czynu". (tak proponował markosciel - nie gniewaj się)) Trudno mi jakoś "rzełknąć" fakt, że warunkowo umarzamy - w tej redakcji - postępowanie, które dotyczyło innego (przed zmianą) czynu. Wszak wszczęto postępowanie w sprawie innej, inny przedstawiono zarzut, więc taka redakcja wydaje się być zbyt mało zrozumiała dla czytających orzeczenie. Oczywiście - nie upieram się. Od dawna stosowałem taką redakcję, jak Ida i - mimo dostrzegalnych również dla mnie wad - uważam ją za najlepszą. Zmiana kwalifikacji - jak najbardziej TAK!. Ciekawy testem zdania innych.
W przypadku gdy nie mam zastrzeżeń do opisu zawartego we wniosku prokuratora (ewentualnie zarzucie w akcie oskarżenia), to powołanie się na ten opis czyni zadość dokładnemu opisowi, jest tylko to kwestia redakcji orzeczenia.
Uważam, że nie ma przeszkód zmiany kwalifikacji prawnej czynu lub jego opisu (oczywiście przy zachowaniu granic tożsamości czynu) bez względu czy ma to miejsce na posiedzeniu czy rozprawie. Nie widzę tu żadnego niebezpieczeństwa.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.