Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

wyłączenie sędziego

Maltazar
26.10.2008 21:51:07

Jestem sędzią, żona prokuratorem. Przydzielono mi sprawę po uchyleniu wyroku. Przed uchyleniem żona (nie jest autorem aktu oskarżenia) była 2 razy oskarżycielem na rozprawie.
Jest podstawa do wyłączenia, czy nie ?.
Przypominam tylko, że wyrok uchylono do ponownego rozpoznania.

Dred
26.10.2008 21:56:13

Jest

totep
26.10.2008 22:17:52

Oczywiście, że jest bo inaczej wyrok do uchyłu.

ajax2007
26.10.2008 22:28:55

Nie widzę za bardzo podstaw do wyłączenia. Jeżeli nie jest autorem aktu oskarżenia nie wykonywała czynności w postepowaniu przygotowawczywm w sprawie a jedynie była na rozprawie dwa razy i nie pojawi się na twojej, nie widzę podstaw.

Darkside
26.10.2008 22:29:32

Wprawdzie nie można popierać, ale nie pozostaje nic innego jak poprzeć, jest bo inaczej tak jak napisał totep.

totep
26.10.2008 23:23:43

Pisałem na podstawie praktyki - w jednej sprawie kolegi sędziego - jego żona prokurator sporządziła notatkę urzędową. Chłopak przeprowadził przewód i odroczył wydanie wyroku i wznosił przewód i wyłączył się, więc coś było na rzeczy. Ja bym nie ryzykował

gzrech
26.10.2008 23:46:45

Ja bym napisał oświadczenie o wyłączeniu. Reprezentowała prokuraturę, popierał a/o itd.

labla
26.10.2008 23:53:17

Jakakolwiek wzmianka w aktach, z której wynika, że jakąkolwiek czynność ze strony oskarżenia wykonana była przez osobę bliską orzekającemu/ej, może (a moim zdaniem nawet musi - iudex suspectus) spowodować uchylenie wyroku. V KKN 180/96 .

PS. Zresztą, po co narażać się na "wytyki", wyłączyć ze sprawy i z głowy.

Ignacy
27.10.2008 10:10:09

moim zdanem na wyłaczenie w trybie 41 kpk

Jako argument podałbym art. 40 §1 pkt 5 kpk - wyłaczenie z mocy prawa gdy sędzia "brał udział w sprawie jako prokurator" - a więc nie ma znaczenia czy jest autorem aktu oskarżenia, wystarczy że był na rozprawie - brał udział. Oczywiście to nie Maltazar "brał udział", tylko jego piekniejsza połowa i dlatego nie wchodzi wyłaczenie z mocy prawa, ale sytuacja Maltazara jest tak bliska sytuacji z art. 40 pkt 5 powodującej automatyczne wyłaczenie, że jak najbardziej jest uzasadnione wyłaczenie na wniosek(art 41).

Zupełnie inną kwestią jest problem, jaki to może rodzić w wydziale Maltazara - gdyby ilośc takich wyłaczeń się zwiększała, no ale to już osobna kwestia i w sumie nic nam do tego.

Alicja
27.10.2008 13:11:10

... Zupełnie inną kwestią jest problem, jaki to może rodzić w wydziale Maltazara - gdyby ilośc takich wyłaczeń się zwiększała, no ale to już osobna kwestia i w sumie nic nam do tego.

... no ale ja mam.
Na szczęście są to jednostkowe przypadki.

alutka
27.10.2008 20:04:03

Ja podobnie jak Gzrech napisałabym w takim przypadku oświadczenie o wyłączeniu.

markosciel
27.10.2008 23:07:41

"Ignacy" napisał:

moim zdanem na wyłaczenie w trybie 41 kpk

Jako argument podałbym art. 40 §1 pkt 5 kpk - wyłaczenie z mocy prawa gdy sędzia "brał udział w sprawie jako prokurator" - a więc nie ma znaczenia czy jest autorem aktu oskarżenia, wystarczy że był na rozprawie - brał udział. Oczywiście to nie Maltazar "brał udział", tylko jego piekniejsza połowa i dlatego nie wchodzi wyłaczenie z mocy prawa, ale sytuacja Maltazara jest tak bliska sytuacji z art. 40 pkt 5 powodującej automatyczne wyłaczenie, że jak najbardziej jest uzasadnione wyłaczenie na wniosek(art 41).

Zupełnie inną kwestią jest problem, jaki to może rodzić w wydziale Maltazara - gdyby ilośc takich wyłaczeń się zwiększała, no ale to już osobna kwestia i w sumie nic nam do tego.


A ja zapytam pokrętnie - a na jakiej podstawie wyrok zostanie uchylony przez sąd odwoławczy? Bo bezwzględnej podstawy odwoławczej tutaj nie ma. A że nie złożył wniosku o wyłączenie? To zastanówmy się nad dwoma sytuacjami:

- złożył wniosek ale nie został uwzględniony - to oczywiście podlega ocenie sądu II instancji,

ale

- wniosku nie złożył, ale zapadł wyrok uniewinniający. Uchybił przepisowi, bo zrobił na złość żonie?

Ignacy
28.10.2008 09:00:53

"markosciel" napisał:



A ja zapytam pokrętnie - a na jakiej podstawie wyrok zostanie uchylony przez sąd odwoławczy? Bo bezwzględnej podstawy odwoławczej tutaj nie ma. A że nie złożył wniosku o wyłączenie? To zastanówmy się nad dwoma sytuacjami:

- złożył wniosek ale nie został uwzględniony - to oczywiście podlega ocenie sądu II instancji,

ale

- wniosku nie złożył, ale zapadł wyrok uniewinniający. Uchybił przepisowi, bo zrobił na złość żonie?


A ja udzielę pokrętnej odpowiedzi
- ale najpierw retoryczne pytanie - a na jakiej podstawie "AREOPAG" ( mam na myśli SN) wymyslił sobie, że w każdej sprawie gdzie co do części sprawców skazujesz w trybie 335 lub 387, nie możesz sądzić reszty - i SN uwalał takie sprawy prosto z areopagu do rejonu bo naruszono 41 kpk. Przecież sprawa sprawie nie jest równa i osobiście zdarzało mi się - zwłaszcza w tak pokręcoonych sprawach jak narkotyki czy bójki - że przyznajacych się którzy ładnie o sobie wyjasnili skazywałem w trybie 335 lub 387, resztę sądziłem dalej i do części z nich wyszło mi uniewinnienie - a teraz, po tych nieszczęsnych ozreczeniach SN, SO automatem uwaliłby mi taki wyrok

a teraz pokrętna odpowiedź - jak wyżej nakresliłem, w tej chwili SO są uczulone na sprawy wyłaczeń ( a to za sprawą orzeczeń Rady Medrców z SN). W sprawie Maltazara - jesli ktoś podniesie argument z 41 w apelacji ( a więc np jakiś adw naskrobie w apelacji, że sedzia mógł mieć osobosty stosunek do sprawy jeszcze pzred wyrokiem, bo w sprawe zaangażowana była jego żona, i tym podobne bzdury) , to już bedzie źle. Jesli dodatkowo sprawa bedzie kasacyjna (np kara bezwzgledna albo uniewinnienie) to idę w zakład, że 8 na 10 sedziów SO uwali taki wyrok. Jesli sprawa kasacyjna nie bedzie, a w apelacji zarzut z 41 bedzie, to zapewne 5 na 10 sędzów SO takiego wyroku nie uwali ( pytanie, na którą połowę trafi maltazar ). Jeżeli sprawa nie bedzie kasacyjna i w dodatku zarzutu nie bedzie, to 9 na 10 takiego wyroku przynajmniej z tego powodu nie ruszy.

NIe bez znaczenia jest też to, jakie czynności na rozprawie podejmował prokurator powiązany rodzinnie z sędzią - jesli terminy były "uste" to faktycznie, konia z rzędem temu, kto wykaże że brak wyłaczenia sędziego ma jakiś wpływ - ale jeśli prokurator brał udział w pzresłuchiwaniu jakiegoś istotnego świadka, odczytywał i popierał akt oskarżenia, wygłaszał mowę końcową, zgłaszał wnioski dowodowe itp - to już woda na młyn apelujacego adwokata.

Zatem, gdybym dostał, taki wniosek o wyłączenie to teoretycznie od razu powinienem wyłączyć, ale w praktyce zbadałbym powyższe okoliczności i jesli wyszłoby mi, że ryzyko uchylu z tego powodu jest niskie ( patrz w/w pzresłanki) to bym nie wyłączał ( przez wzgląd na sytuację kolegów z wydziału Maltazara). Może nie powinienem uzależniać decyzji o wyłaczeniu od w/w pzresłanek, ale taki już jestem pragmatyczny

Maltazar
28.10.2008 09:33:34

Wbrew pozorom w moim sądzie ten problem jest marginalny. Przy tak dużej ilości spraw mam ten komfort, ze sprawy mojej żony omijam z daleka. Raz się zdarzyło, że po uchyleniu umknęła mi kwestia prokuratorów obsadzających wokandy.

skorpion
28.10.2008 11:05:42

bez pokrętnych odpowiedzi - wyłączenie i już i to ex lege. Prokurator sesyjny działa za stronę - oskarżyciela publicznego. I nie ma tu miejsca na dyskusję, wnioski zawsze doprowadzą do uchylenia wyroku, o ile sędzia się nie wyłączy. Gdybanie tutaj nie ma najmniejszych podstaw.
Ciekaw jestem, czy sędziowie zastanawialiby się nad wyłączeniem, gdyby w uchylonej sprawie to małżonek sędziego był jakiś czas referentem, ale nie podjął czynności na rozprawie (a może tak być zwłaszcza, gdy jeden małżonek orzeka w grodzkim, drugi w zwyczajnym karnym a sprawa po uchyle musiała otrzymać bieg w zwyczajnym zamiast w uproszczu).
Dodam, że kiedyś byłem w takim samym położeniu, więc sprawę poważnie przemyślałem. Według mnie, choć nie można potencjalnie być małżonkiem oskarżyciela posiłkowego, skoro stanowi go "urząd" prokuratora, to jednak ten właśnie przepis powiniem mieć tutaj zastosowanie, tym bardziej, że przepis precyzuje, że chodzi także o przedstawiciela strony (oczywiście w szerokim zakresie), rozszerzając rozumienie punktu 2 na przedstawiciela ustawowego, pełnomocnika czy obrońcę.
W tej sytuacji - w mojej ocenie - zupełnie logicznym jest stwierdzenie, że niewyłączenie się sędziego stanowi bezwględną przyczynę odwoławczą. Nie ma zatem potrzeby wykazywania wpływu na wadliwośc orzeczenia.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.