Forum sędziów
Szybkie pytanie - szybka odpowiedź.
Jaka jest praktyka w Waszych Wydziałach jeśli chodzi o kwestię umarzania postępowań wykonawczych przy nadzorze kuratora. Chodzi o taką sytuację, gdy umarzamy kuratora, bowiem rodzina dobrze już wywiązuje się ze swych obowiązków. Czy w tej sytuacji jest wydawane od razu postanowienie o uchyleniu nadzoru kuratora i umorzeniu postępowania wykonawczego w ramach Opn czy najpierw jest z urzędu wszczynane postępowanie o przywrócenie władzy rodzicielskiej i po przeprowadzeniu tegoż postępowania, wydaniu postanowienia o przywróceniu władzy i uprawomocnieniu się orzeczenia - takowe orzeczenie dołącza się do akt Opm, co jest podstawą do umorzenia postępowania wykonawczego.
U nas robi się umarzając od razu Opm, ale zaczynam się zastanawiać czy od strony prawnej nie jest lepsza droga druga, choć dłuższa.
Czekam na Wasze odpowiedzi.
Witaj Doroto! . Nie do końca wiem jaka jest praktyka u całym moim okręgu tarnobrzeskim, ale moje Koleżanki, Kolega i ja robimy to w ten drugi sposób. Wszczynamy z urzędu postępowanie o zmianę zarządzeń opiekuńczych, wpisujemy do Nsm wyznaczamy rozprawę, na której ja wysłuchuje krótko uczestników i wydaję merytoryczne postanowienie o zmianie zarządzeń opiekuńczych po przez np. uchylenie w części ( całości ) dotychczas wydanych zarządzeń najczęściej nadzoru kuratora. Muszę tylko uważać, by uchylić to konkretne ograniczenie np. z punktu II Postanowienia bo nie tykam na przykład Postanowienia w części dotyczącej ustalenia miejsca pobytu dziecka przy którymś z rodziców. Po uprawomocnieniu się tego postanowienia zarządzam dołączenie odpisu postanowienia do OPM i dopiero wtedy umarzam OPM. Tak my to robimy i sporo tego robimy. A ja się zastanawiam, czy w takiej sprawie kurator sądowy może być wnioskodawcą, czy może wnosić o uchylenie nadzoru nad rodziną. Póki co to na razie wszczynam z urzędu, choć inicjatywa uchylenia nadzoru zawsze pochodzi od kuratora. Pozdrawiam Zdenek.
My robimy tak samo jak Zdenek.Zawsze jest to sprawa wszczynana z urzędu, jeśli kurator wnosi o uchlenie nadzoru , choć można by się zastanowić nad możliwością potraktowania jej jako wnioskową. Tylko co wtedy- kurator byłby stroną ? Bez sensu.
U nas też wszczyna się Nsm.
Co do kwestii czy kurator jest w takiej sprawie wnioskodawcą nie mam wątpliwości, że nie. Sprawę taką należy prowadzić z urzędu, a pismo kuratora jest tylko elementem aktywującym całą machinę.
Dzięki za odpowiedzi.
Kuratora nie traktujemy jako wnioskodawcy nawet jak złoży taki "wniosek". Zawsze wszczynamy z urzędu.
my na G.Śląsku też najpierw wszczynamy postępowanie z urzędu o zmianę sposobu ograniczenia władzy rodzicielskiej nad małol. dziećmi, ale nie tylko z wniosku kuratora, który rzecz jasna nie jest wnioskodawcą
także na podstawie akt Opm, jeśli rodzice nie mają władzy ograniczonej przez nadzór, a np. zobowiazanie
prowadzimy w składzie trójkowym (piszę o składzie dlatego, że w tej kwestii są też spory w doktrynie)
a po zakończeniu Nsm i prawomocności postanowienia dopiero umarzam Opm
jestem zdania, że tak jest właściwie
pozdr.
My na Pomorzu robiliśmy tak samo (tj. robiłam w dawnych dobrych czasach, gdy orzekałam w wydziale rodzinnym :smile: )
Trochę niepewności zasiał jedynie wniosek kuratora, który po jakimś ichnim szkoleniu zażądał ode mnie umorzenia postępowania wykonawczego na podstawie par. 264 REGULAMINU - tam jest mowa o ustaniu przyczyn uzasadniających ograniczenie władzy rodzicielskiej - ale uznałam, że nie mam podstaw, by stwierdzić ustanie tych przyczyn na posiedzeniu wykonawczym, czy - tym bardziej - "z biurka".
Pozdrawiam Rodzinnych
U nas jest skład jednosobowy - wychodzimy z założenia, że to postępowanie nie zmierza do ograniczenia władzy rodzicielskiej, najwyżej stwierdzi się brak podstaw do zmiany postanowienia jeśli nie będzie przesłanek.
A jak u Was brzmi treść postanowienia?
W okręgu gliwickim też najpierw wszczynamy postępowanie z urzędu o przywrócenie władzy rodzicielskiej, załaczamy akta Opm, w składzie jednoosobowym, a po zakończeniu Nsm i prawomocności postanowienia umarzam Opm
do Koriolana i Igi :
tak, też dekretujemy z urzędu - na skład jednoosobowy - o uchylenie ograniczenia władzy rodzicielskiej, wtedy nie jest to ograniczenie i może być 1 os., ale zawsze dopiero po takiej Nsm umarzamy w Opm
do Joolli :
Może kurator widział tę kwestię jako wykonanie przez rodziców nałożonych zobowiązań, co miało oznaczać ustanie tych przesłanek dla dalszego wykonywania orzeczenia. Poza tym poglądy po szkoleniach na podstawie słuchania niektórych wykładowców potrafią być co najmniej kontrowersyjne...
pozdr.
??:
Pewnie wiesz, jak jest u nas :smile: . Jak wniosek o uchylenie nadzoru pochodzi od rodziców - zakładamy NSm i wyznaczamy na rozprawę. Jak kurator pisze po wielokroć w sprawozdaniach, że jest w domu OK, po czym wnosi o uchylenie nadzoru - umarzamy na niejawnym, pod sygnaturą OPm, na podstawie regulaminu - kiedyś chyba §314, teraz §264 albo odwrotnie
Bardziej prawidłowo jest na pewno tak, jak piszą wszyscy powyżej, ale skoro jest ta furtka w postaci regulaminu, a ja mam tyle pracy, ile mam, to zamierzam z niej korzystać ??: .
Natomiast częstotliwość składania sprawozdań zmieniamy na niejawnym pod sygnaturą Nmo. Kiedyś też robiliśmy to w Opm, ale to do kiedy regulamin się nie zmienił. Po zmianie - najpierw robiliśmy na niejawnym w NSm, ale ta apelacja nam nie pasowała, więc teraz robimy tak . W tym względzie praktyka z tego, co wiem też jest różna.
"monikissima" napisał:
Natomiast częstotliwość składania sprawozdań zmieniamy na niejawnym pod sygnaturą Nmo. Kiedyś też robiliśmy to w Opm, ale to do kiedy regulamin się nie zmienił. Po zmianie - najpierw robiliśmy na niejawnym w NSm, ale ta apelacja nam nie pasowała, więc teraz robimy tak . W tym względzie praktyka z tego, co wiem też jest różna.
Oooooo niezawodna MOOOONIIIII !!!!
W życiu bym nie wpadła na to, że zmianę częstotliwości sprawozdawczości można robić pod Nmo. Oczywiście wiem, że do wykazu Nmo wpisujemy wszystkie sprawy nieletnich i małoletnich nie podlegające wpisowi do innych urządzeń ewidencyjnych (mam nadzieję, że pamięć mnie nie zawiodła), ale dotychczas wykonywaliśmy to w Opm, co oznaczało tę samą pracę, ale nie wykazaną i nie policzoną w statystyce. To ja już czas znajdę, żeby sobie taką sprawę do Nmo zadekretować, postanowienie wydać, powysyłać i elegancko ujawnić w statystyce.
Bardzo, bardzo dziękuję za taka cenną podpowiedź!!!
Pozdr.
Po zmianie regulaminu nie można tego robić w OPm, bo żaden przepis nie daje do tego podstawy. Nie ma już tego paragrafu, który na to bezpośrednio pozwalał.
Dlatego teraz trzeba zakładać jakieś akta i u nas ustaliliśmy, że akta Nmo są optymalne dla tego rodzaju rozstrzygnięcia (z powodów, o których było wyżej ). Jednak ilość takich spraw nie wzrosła u nas jakoś dramatycznie dla potrzeb statystyki. Robimy tego tyle, ile kiedyś, tylko pod Nmo. Ja osobiście miałam ze 3-4 takie orzeczenia od początku roku.
Tracimy za to na statystyce z tym umarzaniem OPm na podstawie regulaminu. Gdyby zakładać z tego sprawy NSm, byłoby tego z 30-40 od początku roku, a od orzeczeń, wydanych zapewne tylko po krótkim przesłuchaniu stron i pisemnym wniosku/opinii kuratora nikt by się nie odwoływał. Coś w tym jest. Tylko czasu nam szkoda ... Ostatni wpływ wyniósł u nas 390 spraw (na skład 3+1), a w tym miesiącu wpływa średnio 25 spraw dziennie
@bea: bardzo proszę :smile:
@ Monikissima
skoro zauważasz wzrost wpływu, to czy we wszystkich kategoriach, czy tylko w niektórych?
w moim wydziale ostatnio średnia około 250 na 2+1 , ale wcześniej było około 214, a trzy lata temu - po 170 miesięcznie
u mnie rośnie w każdej kategorii, ostatnio w RC
pozdr.
P.S. nie miałam w tym roku sprawy zmiany terminów sprawozdań, przyznaję, toteż nawet tej kwestii w regulaminie nie porównałam. tym bardziej dziękuję wszystkim, dzięki którym ten temat wypłynął
Ja robię przywrócenie władzy rodzicielskiej w NSM , z urzędu -jeśli wnioskuje kurator i w składzie jednoosobowym , z tego co wiem tak się robi w okręgu poznańskim .
Proponuję natomiast nowy temat i wymianę informacji jaki mamy wpływ spraw do wydziału i jakie jest obciążenie każdego z sędziów oraz ile mamy dni wokandowych w tygodniu . Sądzę ,iż to lepszy miernik faktycznego obciążenia od porównania tzw: stanu decernatu czy pozostałości, bo eliminuje wzrost pozostałości w czasie np; zwolnień lekarskich .
u nas tez prowadzi się sprawy w Nsm , tylko nie o przywrócenie władzy ( bo to tylko w przypadku wcześniejszego zawieszenia lub jej pozbawienia) ale o zmianę zarządzeń ( ktoś wcześniej juz ten sposób wskazywał ) . Rozstrzygamy to jednoosobowo.
po pozbawieniu - orzeka się o przywróceniu
po tym, jak się nie przyznało w wyroku ustalającym ojcostwo - orzeka się o przyznaniu
po zawieszeniu - orzeka się o uchyleniu zawieszenia, nie zaś o przywróceniu
Taka jest koncepcja s. Haaka i w sumie zgadzam się z nią.
po ograniczeniu przez nadzór kuratora - ja uchylam nadzór kuratora sądowego, ustalony jako forma ograniczenia władzy rodzicielskiej X.Y. nad małoletnim Y.Z., postanowieniem ...
Wiem jednak, że niektórzy używają w tym ostatnim przypadku sformułowania "rzywrócić pełną władzę rodzicielską"
W okręgu piotrkowskim robimy tak samo jak w większości Waszych wypowiedzi. Jak to często bywa różnimy się trochę z Taplarami Moni z tym umarzaniem nadzoru w Opm, na podstawie regulaminu. U nas wszystko rozpoznaje sie w Nsm.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.