Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

brak danych dostatecznie uzasadniających

joolli
20.11.2008 22:45:46

Krótkie pytanie, proste i zasadnicze, aczkolwiek podobno budzące kontrowersje w moim okręgu (a przynajmniej kontrowersje pomiędzy mną a SO :sad: )

Czy w przypadku, gdy już po przeczytaniu akt a priori dochodzicie do wniosku, iz zachodzi oczywisty brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa
- umarzacie postępowanie na posiedzeniu
- umarzacie postępowanie na rozprawie przed rozpoczęciem przewodu
- przeprowadzacie i tak całe postępowanie i na rozprawie uniewinniacie
- inne ?

censor
20.11.2008 22:52:47

Drugi wariant wydaje się jakiś „nieproceduralny”: po co kierować na rozprawę, żeby umorzyć przed otwarciem przewodu?
A wybierając pomiędzy wariantem pierwszym a trzecim musisz wyczuć: są sądy okręgowe, w których instytucja umorzenia na posiedzeniu z powodu oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia (art.339 §3 pkt 2 kpk, co odpowiada art.17 §1 pkt 1 kpk) się po prostu nie przyjęła i jest na 100 procent uchył takiego postanowienia., każą pchać na rozprawę.

markosciel
20.11.2008 23:41:07

"censor" napisał:

Drugi wariant wydaje się jakiś „nieproceduralny”: po co kierować na rozprawę, żeby umorzyć przed otwarciem przewodu?
A wybierając pomiędzy wariantem pierwszym a trzecim musisz wyczuć: są sądy okręgowe, w których instytucja umorzenia na posiedzeniu z powodu oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia (art.339 §3 pkt 2 kpk, co odpowiada art.17 §1 pkt 1 kpk) się po prostu nie przyjęła i jest na 100 procent uchył takiego postanowienia., każą pchać na rozprawę.


Czyli umorzenie przedwczesne albowiem sąd nie przeprowadził postępowania dowodowego w całości?

censor
21.11.2008 00:08:26

Coś w tym rodzaju. Można w uzasadnieniu takiego uchyłu przeczytać coś takiego, że może i coś jest na rzeczy, że dowody liche, no ale żeby to sprawdzić, to trzeba na rozprawę.

romanoza
21.11.2008 00:17:52

Wybaczcie, późna pora, ale coś jakoś mi się kołacze, że jak jest na rozprawie, to musi być wyrok

markosciel
21.11.2008 00:23:27

"romanoza" napisał:

Wybaczcie, późna pora, ale coś jakoś mi się kołacze, że jak jest na rozprawie, to musi być wyrok


Na rozprawie - to wyrok. Ale tu chodzi o umorzenie przed rozprawą

censor
21.11.2008 00:32:56

"romanoza" napisał:

Wybaczcie, późna pora, ale coś jakoś mi się kołacze, że jak jest na rozprawie, to musi być wyrok

Po otwarciu przewodu - wyrok. Rozprawa jednak zaczyna się z chwilą wywołania (art.381 kpk). Orzeczenia podejmowane na posiedzeniu mogą zapadać również na rozprawie (art.95 zdanie drugie kpk). Dlatego jest możliwy wariant drugi wymieniony przez Joolli i umorzenie postanowieniem na rozprawie przed otwarciem przewodu, ale jest on nieracjonalny. Jeśli bowiem na podstawie lektury akt sprawy mamy zamiar umorzyć na podstawie (materialnoprawnej, choć ten przepis jest zamieszczony w kpk) art.17 §1 pkt 1 kpk, to w trybie art.339 §3 pkt 2 powinno się wyznaczyć posiedzenie.

romanoza
21.11.2008 00:37:10

"censor" napisał:

Wybaczcie, późna pora, ale coś jakoś mi się kołacze, że jak jest na rozprawie, to musi być wyrok

Po otwarciu przewodu - wyrok. Rozprawa jednak zaczyna się z chwilą wywołania (art.381 kpk). Orzeczenia podejmowane na posiedzeniu mogą zapadać również na rozprawie (art.95 zdanie drugie kpk). Dlatego jest możliwy wariant drugi wymieniony przez Joolli i umorzenie postanowieniem na rozprawie przed otwarciem przewodu, ale jest on nieracjonalny. Jeśli bowiem na podstawie lektury akt sprawy mamy zamiar umorzyć na podstawie (materialnoprawnej, choć ten przepis jest zamieszczony w kpk) art.17 §1 pkt 1 kpk, to w trybie art.339 §3 pkt 2 powinno się wyznaczyć posiedzenie.
Pora rzeczywiście późna...

Darkside
21.11.2008 01:14:29

Ja zawsze na posiedzeniu.

Czasem warto takie umorzenie zrobić celem wyczyszczenia przedpola w sprawie.

Kilka razy, gdy byłem jeszcze w grodzkim to, celowo z PW puszczaliśmy sprawy wątpliwe np. co do kwalifikacji do SO aby dla kolejnego składu było jasne co i jak.

seb
21.11.2008 09:21:57

"romanoza" napisał:

Wybaczcie, późna pora, ale coś jakoś mi się kołacze, że jak jest na rozprawie, to musi być wyrok

Po otwarciu przewodu - wyrok. Rozprawa jednak zaczyna się z chwilą wywołania (art.381 kpk). Orzeczenia podejmowane na posiedzeniu mogą zapadać również na rozprawie (art.95 zdanie drugie kpk). Dlatego jest możliwy wariant drugi wymieniony przez Joolli i umorzenie postanowieniem na rozprawie przed otwarciem przewodu, ale jest on nieracjonalny. Jeśli bowiem na podstawie lektury akt sprawy mamy zamiar umorzyć na podstawie (materialnoprawnej, choć ten przepis jest zamieszczony w kpk) art.17 §1 pkt 1 kpk, to w trybie art.339 §3 pkt 2 powinno się wyznaczyć posiedzenie.
Pora rzeczywiście późna...

Nie uważam by jakimś błędem czy też nieracjonalnością było kierowanie sprawy z rozprawy na posiedzenie. Przecież art. 404 par. 2 kpk nam pozostawia decyzję czy sprawę w dalszym ciągu prowadzić. Jeśli nam np. oskarżony umrze - wg. mnie racjonalnym jest skierowanie sprawy na posiedzenie i umorzenie postępowania o ile to pozwoli szybciej zakończyć bezprzedmiotowe procedowanie.

censor
21.11.2008 16:26:26

Zgodnie z art.414 par.1 kpk należy wydać wyrok.

bull78
21.11.2008 17:10:51

Zgodnie z art 339 par 3 nie można na posiedzeniu umorzyć na podstawie art 17 par 1 pkt 1 kpk - tak mi ustrzelili jedno takie postanowienie (dlatego pamiętam)
A tak ogólnie to moim zdaniem przed rozoczęciem przewodu nie ma przeszkód, aby skierować na posiedzenie i umorzyć za wyjątkiem umorzenia z pkt 1 art 17 par 1 kpk. Często tak robie, kiedy np. umarzam na znikomą, z powodu cofnięcia wniosku o ściganie albo jak mi wychodzi na warunkowe umorzenie. Równie dobrze można zarządzeniem odwołać rozprawę i w jej miejsce wyznaczyć posiedzenie.

justice
25.11.2008 11:10:48

"bull78" napisał:

Zgodnie z art 339 par 3 nie można na posiedzeniu umorzyć na podstawie art 17 par 1 pkt 1 kpk - tak mi ustrzelili jedno takie postanowienie (dlatego pamiętam)

To może wtedy rozważyć art.339§3 pkt 2 kpk? Bo jak uznam, że czynu nie było, to po jaką .... pchać na rozprawę?

[ Dodano: Wto Lis 25, 2008 11:13 am ]
"censor" napisał:

Dlatego jest możliwy wariant drugi wymieniony przez Joolli i umorzenie postanowieniem na rozprawie przed otwarciem przewodu, ale jest on nieracjonalny. Jeśli bowiem na podstawie lektury akt sprawy mamy zamiar umorzyć ....


Niestety są przypadki, całkiem nierzadkie, że sędzia poznaje całokształt akt dzień przed rozprawą.

Matylda
25.11.2008 11:50:07

Moim zdaniem w opisanym kazusie nie ma żadnych przeszkód do umorzenia na posiedzeniu postępowania, pod warunkiem, że rzeczywiście oczywisty brak podstaw faktycznych podstaw oskarżenia jest oczywisty (art. 339 § 3 pkt 2 kpk - na co zwrócono uwagę już wyżej). Jeśli taka okolicznosć zostanie ustalona przed rozpoczęciem przewodu sądowego - prowadzenie całego postępowania jest bez sensu. Zupełnie nie rozumiem SO, który uchyla takie postanowienia.

koko
25.11.2008 18:53:05

jak zawsze pozostaje problem zwalania śmierdzącego jajka kolegom z wydziału, bo utrzymanie umorzenia jest bardzo wątpliwe i zawsze zaskarżane przez proków /takie umorzenie sugeruje, ze wypuścili gniota; jak to ? oni? nigdy!!!/ a więc kolega buja się z wątpliwą dowodowo sprawą, by ostatecznie uniewinnić i za karę pisać uzasadnienie; może tez podjąć dramatyczną, bohaterską acz z góry przegraną próbę zwrotu sprawy;

wanam
25.11.2008 21:52:12

Ja zawsze umarzam, i tak na koniec musiałbym pisać uzasadniene.
Istotna wydaje mi się jednakże kwestia położenia oskarżonego. Jeżeli zachodzi oczywisty brak podstaw a.o. kierowanie sprawy na rozprawę, przeprowadzanie całości postępowania dowodowego jest przewlekaniem postępowania. Jeżeli postępowanie zostało umorzone z uwagi na oczywisty brak podstaw a.o., a następnie postanowienie zostało to uchylone ze wskazaniem przeprowadzenia całości postępowania z wiadomym skutkiem, oskarżonemu należy się odszkodowanie za przewlekłość. Umarzając postępowanie przed rozprawą bazuje się przecież na dowodach zgromadzonych w postępowaniu przygotowawczym, nie ma z zasady sporu co do faktów.
W sprawie zawsze należy widzieć człowieka, tak uważam.

justice
26.11.2008 11:46:32

Słusznie wanam; poza tym skierowanie takiej sprawy na rozprawę to mimo wszystko stygmat dla, jak się później okazuje, niesłusznie oskarżonego. Nawet jeśli po dłuższym lub krótszym procesie doczeka się uniewinnienia (zazwyczaj jest apelacja), to tylko on wie, ile zdrowia stracił, a smród za nim pozostał. Stąd zachęta do sądów odwoławczych - nie bójcie się akceptować takie umorzenia i postawcie się w sytuacji takiego człowieka, a prokuratura też się potrafi mylić bądź wysyłać akt oskarżenia w powodów czysto koniunkturalnych (spotkałem się z sytuacjami gdzie prokurator prywatnie przyznawał, że umorzenie to słuszna decyzja, a i tak musi ją skarżyć ; oczywiście z tych samych powodów woli umorzenie rękami sędziego).
Ostatnio dostałem taką sprawę po uchyleniu przez SO postanowienia o umorzeniu. Pomijając fakt, że sędzia sprawozdawca nie przeczytał dokładnie akt (bo oczywistość bezpodstawności przynajmniej niektórych zarzutów jest nadto widoczna), to w uzasadnieniu postanowienia SO zawarte były passusy, że dopiero bezpośrednie przeprowadzenie dowodów na rozprawie umożliwia ocenę winy i kary. Idąc tym rozumowaniem nigdy nie można umorzyć przed rozprawą. Dodam, że sprawa oparta na dokumentach i świadkowie nic istotnego nie wniosą.

censor
26.11.2008 12:31:51

"justice" napisał:

w uzasadnieniu postanowienia SO zawarte były passusy, że dopiero bezpośrednie przeprowadzenie dowodów na rozprawie umożliwia ocenę winy i kary. Idąc tym rozumowaniem nigdy nie można umorzyć przed rozprawą. Dodam, że sprawa oparta na dokumentach i świadkowie nic istotnego nie wniosą.

Dla mnie takie passusy to niestety dobrze mi znana norma, oczywiście piszę to z pozycji pierwszoinstancyjnego (żeby kto nie myślał, że sam takie passusy piszę).

1234
26.11.2008 19:50:24

Jeżeli materiał dowodowy w sposób oczywisty wskazuje na brak faktycznych podstaw oskarżenia to kierowanie sprawy na rozprawę jest oczywistym błędem. Jeśli więc zachodzą warunki formalne do takiego umorzenia to należy to czynić bez względu na praktykę SO, gdyż przedłużanie postępowania z powodu czyjejś błędnej praktyki jest po prostu niesprawiedliwe. Jeśli zaś jakikolwiek dowód mający wpływ na ocenę zasadności aktu oskarżenia jest niejednoznaczny i jego odmienna ocena niż ta dokonana przez referenta - jest równie uprawniona, a przez takową teza oskarżenia zyskuje sens - trzeba to osądzić na rozprawie. Brak oczywistych podstaw oskarżenia musi być ewidentny i niewątpliwy, a nie być wynikiem oceny np. wiarygodności jedynego świadka bredzącego za każdym razem co innego, rzetelności opinii biegłego itp. Jeśli wykażesz w uzasadnieniu, że akt oskarżenia to ewidentna pomyłka to nikt tego nie uchyli (np. jeśli po wpłynięciu a/o z dosłanej karty karnej wynika, że klient siedział w dacie czynu).

wanam
26.11.2008 20:17:39

Chyba nie dyskutujemy o sytuacji, w której konieczna jest ocena świadków. Jeżeli są wątpliwości co do dowodów, musimy sprawę skierować na rozprawę. Przy bezspornym stanie faktycznym, bądź opierającym się na dowodach z dokumentów lub na opinii biegłych umarzam bez kierowania na rozprawę. Czasami udaje mi się również przekonać prokuraturę, cofają wówczas a.o.

1234
26.11.2008 21:09:35

Ciekaw jestem na jakiej podstawie Prokuratura może cofnąć akt oskarżenia. Znana mi jest instytucja odstąpienia od oskarżenia, ale cofnięcie aktu oskarżenia to jakaś pozbawiona podstaw prawnych czynność - nie znana ustawie o prokuraturze! Jak oni to robią w tym Twoim Olsztynie?

suzana22
26.11.2008 21:11:59

Myślę, że może cofnąć ao tak, jak może cofnąć każdy swój wniosek na ogólnych zasadach o wycofywaniu się ze złożonych oświadczeń woli. Czyli może, bo nie ma przepisu, że nie może.

1234
26.11.2008 21:22:09

W Ustawie o Prokuraturze są przepisy o akcie oskarżenia, lecz brak jest tam mowy o cofnięciu ao - o ile pamiętam z własnej praktyki. Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby przy braku stosownych regulacji prawnych Prokurator Rejonowy (Okręgowy) mógł cofnąć ao, gdyż byłaby to czynność przekraczająca jego uprawnienia. W przypadku skierowania ao do Sądu prokurator może stać się ponownie gospodarzem postępowania po jego zwrocie - o który oczywiście prokurator może wnieść, lecz zwrot musie mieć podstawę prawną - a jej prawidłowe określenie to już domena Sądu. Cofnięcie aktu oskarżenia moim zdaniem nie może mieć miejsca - albo oskarżyciel publiczny popiera wniesiony ao albo odstępuje od oskarżenia - nie ma innej opcji.

wanam
26.11.2008 21:27:24

Przepraszam, wyraziłem sie żargonowo. Prokurator nie cofa aktu oskarżenia, tylko odstępuje od aktu oskarżenia. Oświadczenie o odstąpieniu od aktu oskarżenia dopuszcza art 14 par 2 kpk

1234
26.11.2008 21:35:55

Jestem zdziwiony, że w białostockiej apelacji są przypadki odstąpienia od oskarżenia.

wanam
26.11.2008 21:48:09

To proste. Umorzenie postępowania nie jest liczone do statystyki prokuratorskiej, w odróżnieniu od uniewinnienia. Prokuratorzy potrafią liczyć, wolą odstąpić, nie skarżyć postanowienia o umorzeniu, niż dostać gola po rozprawie. Odstąpienie jest istotne, jeżeli występuje posiłek, który z założenia wszystko skarży.

Nieagresor2
12.12.2008 19:29:43

A moim zdaniem pojęcia "brak danych dostatecznie.." z 17 par. 1 pkt 1 oraz ""oczywisty brak faktycznych podstaw" z 339 par. 3 pkt 2 to całkowicie coś innego znaczą. Jeśli faktycznie podrzucę Wam (jestem prokiem) akt oskarżenia bez dowodów, albo z dowodami, z których bynajmniej nie wynikają żadne ustalenia o opisanym przeze mnie przestępstwie - to możecie z czystym sumieniem powiedzieć mi, że "że faktycznie pomyliłem się". Ale jeśli daję Wam sprawę wątpliwą - to możecie powiedzieć mi, że "nie - dostatecznie" coś udowodniłem. Dla tego drugiego przypadku nie macie możliwości zakończenia postępowania na posiedzeniu w drodze umorzenia - przecież celowo w 339 par. 3 pkt 1 rozpoczęto wyliczankę przeszkód procesowych od punktu 2 art. 17 par. 1. A ponadto ja nie mam wątpliwości, że "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa" to podstawa (powód) dla zastosowania 5 par. 2. Ten przepis właśnie dotyczy sfery ustaleń faktycznych, nieprawdaż? Domyślam się, że łatwiej byłoby załatwić sprawę niedostatecznie udowodnioną na posiedzeniu. Tak jak oczywiście bezpodstawną. Ale nie ma takiej możliwości.

Adek
12.12.2008 19:52:40

Proponuję poczytać nie tyle orzecznictwo do art.14§2kpk bo jest skąpe co tezy z piśmiennictwa;oświadczenie o odstąpieniu winno być wyczerpujące i wskazujące powody odstąpienia; wszystko zalezy też od tego na jakim etapie oskarżyciel publiczny odstępuje; dzisiaj kolega miał przpadek, że oskarzyciel z US po przeprowadzeniu dużej części postępowania dowodowego to zrobił; jeśli oskarżyciel odstępuje bo dowody wskazują na niewinność to wyrok i uniewinnienie

skorpion
15.12.2008 13:43:58

Nieagresor2 - zgodzę się w zupełności z Twoim pierwszymn zdaniem postupowyżej. Reszta - trudno się do niej odnieść.
Mianowicie
w przypadku zaistnienia przesłanki z art. 17 § 1 pkt 1 kpk następuje wydanie wyroku uniewinniającego , wydawanego na rozprawie w oparciu o przepis art. 414 § 1 kpk (zauważ, że co do 17 § 2 pkt 2 można umorzyć na posiedzeniu w oparciu o 339, ale już w odniesieniu do art. 17 § 1 pkt 1 kpk takiej możliwości ustawodawca nie przewidział - tu zgadzam się z orzeczeniem SA w Warszawie z 18.02.2000 roku AKZ 9/00 OSA Nr 7 - 8 , poz. 60).
Przypadek przewidziany w art. 339 § 3 pkt 2 kpk rzeczywiście dotyczy zatem innej okoliczności, niż art. 17 § 1 pkt 1 kpk, takiej mianowicie, gdy ocena o braku podstaw nie wymaga nawet oceny dowodów, lecz z takich , jakie zaprezentowano w a/o wprost wynika brak faktycznych podstaw. Jest to przypadek rzadki, ale w mojej (12 letniej) karierze raz się zdarzył.

[ Dodano: Pon Gru 15, 2008 2:07 pm ]
Musiałem przerwać pisanie i wysłałem część posta, nie moge już edytować, więc dokończę - nie sposób odnieść się do dodalszych zdań postu Nieagresora2, bo pytania tam zawarte i sposób formułowania zdań nie przewiduje raczej dyskusji. Ostatecznie, żeby nie wchodzić w szczegóły lingwistyczno-erystyczne zgadzam się z Nieagresorem2:smile:

sieglinda
31.12.2008 13:39:45

ja jestem za umarzeniem na posiedzeniu. Jednak znając praktykę SO to się nie ostaje. Przykład z ostatniej chwili: 1. umorzenie uchylone przez SO, 2. pytanie prawne do TK czy 345 k.p.k. jest zgodny z m.in. Konstytucją bo trzeba by zrobić zwrot (ze względu na faktyczny brak dowodów winy). I tu pojawia się pytanie dlaczego sąd ma pomogać profesjonaliście (prokuratorowi) szczególnie gdy po drugiej stronie stronie stoi osoba nieporadna - nawet pomimo tego, że ma obrońcę (z urzędu). Co z zasadą równości broni, skoro sąd wskazuje czego szukać by jednak na oskarżonego coś znaleźć?
Kolega napisał pytanie a ja trzymam kciuki żeby coś ciekawego z tego wyszło

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.