Forum sędziów
W związku z uchwałą SN z 20 listopada 2008 r. (sygn. III CZP 110/08) przytoczoną przez Dorotę w wątku "orzecznictwo" chciałbym poruszyć temat formy procesowej i charakteru tych zarządzeń. Mam nadzieję że SN w uzasadnieniu uchwały o tym wspomni. Rzecz w tym, czy są to postanowienia co do istoty sprawy (ogólna podstawa z art. 109 kro zdaje się na to wskazywać), od których służy apelacja, czy postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia (zarządzenia tymczasowe, jak byśmy powiedzieli dawniej) - wtedy służy zażalenie. Ja opowiadałem się i opowiadam za tym pierwszym stanowiskiem. Dotyczy to zwłaszcza zgody na wykonanie zabiegu operacyjnego. Wydaje mi się, że problem ma wymiar praktyczny, a nie tylko czysto teoretyczny.
Obawiam się, że orzeczenie SN o którym wspominasz dotyczy postanowień w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia. Kształtuje się już bowiem jednolita linia orzecznicza SN w tym zakresie. Już 27.02.08 ( III CZP 139/07 ) Sąd Najwyższy wskazał, że w sprawie o rozwód wniosek o udzielenie zabezpieczenia sąd rozpoznaje w składzie jednego sędziego i 2 ławników. Ja osobiście tylko czekam aż SO uchyli moje postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia z powodu nieważności i wystąpię do Prezesa SR o wyznaczenie ławników dyżurujących w sądzie od godziny 7.30 do 15.30 od poniedziałku do piątku. Nie wyobrażam sobie bowiem skąd mam wziąć ławników, gdy jak wiecie często jest tak, że jest telefon, zawiadomienie faxem lub informacja kuratora i w ciągu 20 min. wydawane jest postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia.
Ja wydaje takie nagłe zarządzenia na podstawie art. 755 pkt 4 kpc. Sądziłam że art. 569 1 kpc mam stosować tylko wtedy, gdy jestem sądem niewłaściwym miejscowo. Ale jak będzie uzasadnienie tej uchwały to się okaże że chodzi o wszelkie sytuacje kiedy z urzędu udzielam zabezpieczenia dotyczącego ograniczenia władzy rodzicielskiej. Kolejny absurd....
Nie jestem w tym zakresie praktykiem, ale z teoretycznego punktu widzenia udzielenie zabezpieczenia w ogóle mi nie pasuje np. do zezwolenia na wykonanie zabiegu operacyjnego (zgodzimy sie chyba, że jest to forma incydentalnegom ograniczenia władzy rodzicielskiej). Zastrzegam, że jest odrębny przepis, bodajże w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, który reguluje właściwość miejscową (sąd w którego okręgu zabieg ma być wykonany). Argumentacja F. Zedlera, że zabezpieczenie może czasami prowadzić do zaspokojenia też mnie nie przekonuje. Tutaj przedmiotowe postanowienie definitywnie kończy sprawę! Operacja jest wykonywana i koniec. Nie ma ciagu dalszego, nie da się tego odkręcić. Skutki mogą być trwałe. A Zieliński w takim starym opracowaniu o sądach opiekuńczych bronił poglądu, że to jest orzeczenie co do istoty, kończące postępowanie a nie zarządzenie tymczasowe i że podstawę formalną do jego wydania stanowi art. 569 par. 2 kpc a materialną art. 109 kro. Podzielam ten pogląd. Skutek tego jest taki, że środkiem zaskarżenia byłaby apelacja...
Zgadzam się z ufikiem w całej rozciągłości (jakże by mogło być inaczej ) Analiza uzasadnienia orzeczenia wydanego na kanwie zabezpieczenia w rozwodzie prowadzić musi do twierdzenia o konieczności rozpoznawania wniosków o zabezpieczenie w składzie trzyosobowym również w rejonach w sprawach z 509 k.p.c. Po prostu nasz nieoceniony legislator, dokonując zmian całości przepisów o postępowaniu zabezpieczającym, był łaskaw zapomnieć o wprowadzeniu odpowiednika dawnego art. 736 (w sprawach, które rozpoznaje sąd w składzie trzyosobowym, przewodniczący może w wypadku nie cierpiącym zwłoki sam wydać zarządzenie tymczasowe). Cóż, każdemu może się zdarzyć. O tyle dobrze, że konsekwencje błędu dostrzeżono - wrodzona złośliwość podpowiada mi, że dostrzeżono je w ministerstwie finansów, już licząc w myślach te wydatki na dyżurujących po sądach ławników - i projekt zmian w kpc z 28 października 2008 r. zawiera stosowny zapis - art. 1 pkt 36 projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw - "w art. 735 dotychczasową treść oznacza się jako § 1 i dodaje się § 2 w brzmieniu:
„§ 2. W sprawie, którą rozpoznaje sąd w składzie trzyosobowym, w wypadku niecierpiącym zwłoki postanowienie w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia może być wydane przez sąd w składzie jednego sędziego.”;
Z uzasadnienia do tej części projektu ustawy :
Obecnie nie ma szczególnego uregulowania składu sądu w postępowaniu zabezpieczającym. Jest to rozwiązanie niewłaściwe, gdyż stosowanie ogólnych reguł o składzie sądu (art. 47 w zw. z art. 13 § 2) prowadzi do tego, że w sprawach, w których obowiązuje skład kolegialny, w tym z udziałem ławników, postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia nie może być wydane przez sąd jednoosobowo (por. uchwałę SN z 27.02.2008 r., III CZP 139/07, Biul. SN 2008, nr 2, s. 11). Nowy art. 735 § 2 zmierza do usunięcia tej niedoskonałości.
Przepis ten znajdzie zastosowanie także do zarządzeń sądu opiekuńczego wydawanych w trybie nagłym (art. 569 § 2).
Hmm... projektodawca posłużył się wyjątkowym eufemizmem, pisząc o "niedoskonałości"
no to odetchnęłam z ulga... juz mnie krew zalewała na myśl o marnotrawstwie pieniędzy na wynagrodzenia dla ławników w takich sprawach. Pytanie jak szybko sejm uchwali tę ustawę. eeeehhhh ??:
A co ze zgodą na operację dziecka?!! Zarządzenie tymczasowe czy postanowienie co do istoty? Przy okazji sprostuje to co napisałem wcześniej. Specjalną regulację w sprawie zgody sądu opiekuńczego wprowadziła ustawa o zawodzie lekarza a nie o z.o.z.-ach Nie ma tam jednak uregulowanej kwestii składu.
Do Tomasza Zawiślaka. Odpowiedź znajdziesz w temacie "zgoda na zabieg operacyjny"
Wielkie dzięki za wskazówkę.
A co z art. 120 (1) kro? Czy w wypadku osobistej styczności przed orzeczeniem przysposobienia również należy orzekać w składzie trzyosobowym? Jest to też pewna forma zabezpieczenia.
"kazanna" napisał:
Ja wydaje takie nagłe zarządzenia na podstawie art. 755 pkt 4 kpc. Sądziłam że art. 569 1 kpc mam stosować tylko wtedy, gdy jestem sądem niewłaściwym miejscowo. Ale jak będzie uzasadnienie tej uchwały to się okaże że chodzi o wszelkie sytuacje kiedy z urzędu udzielam zabezpieczenia dotyczącego ograniczenia władzy rodzicielskiej. Kolejny absurd....
kazanna, ja też wydawałam na podstawie 755§1 pkt 4 i też uważałam, że 569 jest dla sądu, który nie jest właściwy... a teraz to już nie wiem...
Uważam, że wnioski o osobistą styczność z art. 120 (1) kro jako rodzaj zabezpieczenia po orzeczeniu SN winny być rozpoznawane w składzie ławniczym.
Co do pytania Tomasza Zawiślaka uważam, że postanowienia wydane w trybie art. 569par.1 kpc gdy wydaje je sąd niewłaściwy są to postanowienia co do istoty sprawy, podobnie postanowienie o zezwolenie na zabieg operacyjny i od nich przysługuje apelacja. Inne postanowienia wydawałam w trybie art. 755par. 1 pkt.4 kpc jako postanowienia o zabezpieczeniu od których przysługuje zażalenie.
Odświeżam wątek i z góry przepraszam za długość wpisu .
W uzasadnieniu uchwały SN z dnia 7 października 2008 r. (III CZP 83/08) wskazano:
"Zarządzenie, o którym mowa w art. 569 § 2 k.p.c., może być wydane, gdy nie toczy się żadna sprawa rodzinna lub opiekuńcza w stosunku do małoletniego (osoby podlegającej opiece), jak i w ramach toczącego się postępowania w takiej sprawie (...) Postanowienie zawierające zarządzenie wydane na podstawie art. 569 § 2 k.p.c. [ w tej drugiej sytuacji] nie jest postanowieniem orzekającym co do istoty sprawy. Od postanowienia tego nie przysługuje zatem apelacja (art. 518 zdanie pierwsze k.p.c.). W myśl art. 518 zdanie drugie k.p.c. do przyjęcia, że na postanowienie to przysługuje zażalenie, potrzebny jest przepis ustawy stanowiący o tym. Przepisu, który wprost stanowiłby, że na postanowienie zawierające zarządzenie, o którym mowa w art. 569 § 2 k.p.c., przysługuje zażalenie, nie ma (...) Trzeba jednakże zauważyć, że postanowienie zawierające zarządzenie, o którym mowa w art. 569 § 2 k.p.c., wydane w ramach toczącej się sprawy rodzinnej lub opiekuńczej, zwłaszcza gdy wydane zostało "na czas toczącego się postępowania" - jak miało to miejsce w rozpatrywanym przypadku - spełnia funkcję postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia (art. 730 k.p.c.). Uzasadnia to przyjęcie, że skoro na postanowienie sądu pierwszej instancji w przedmiocie zabezpieczenia przysługuje zażalenie (art. 741 k.p.c.), to na postanowienie zawierające zarządzenie, o którym mowa w art. 569 § 2 k.p.c., wydane w sprawie "na czas toczącego się postępowania" przysługuje zażalenie, podstawę czego stanowi art. 741 k.p.c.
(...) Już tylko na marginesie należy dodać, że postanowienie zawierające zarządzenie, o którym mowa w art. 569 § 2 k.p.c., wydane, gdy nie toczy się żadna inna sprawa rodzinna lub opiekuńcza w stosunku do małoletniego (osoby podlegającej opiece), jest postanowieniem wydanym "w sprawie", której przedmiotem jest wydanie takiego zarządzenia. Jest zatem postanowieniem orzekającym co do istoty tej sprawy, a więc orzekającym co do istoty sprawy w rozumieniu art. 518 zdanie pierwsze k.p.c. Na postanowienie takie przysługuje przeto apelacja."
Bez fałszywej skromności dodam, że ten ostatni fragment sprawił mi pewną satysfakcję...
Dodatkowo warto wskazać na uzasadnienie postanowienia SN z dnia 20 listopada 2008 r., III CZP 109/08, gdzie poruszono kwestię relacji pomiędzy zarządzeniami sądu opiekuńczego podejmowanymi w nagłych wypadkach, o których mowa w art. 569 § 2 k.p.c., a wydawanymi przez ten sąd zarządzeniami tymczasowymi w postępowaniu zabezpieczającym.
Pytanie prawne postawione SN brzmiało:
"Czy Sąd Rejonowy orzekając w sprawie o zmianę sposobu ograniczenia władzy rodzicielskiej przy rozpoznawaniu wniosku strony o zmianę sposobu zabezpieczenia, winien orzekać w składzie jednego sędziego i dwóch ławników w sytuacji, gdy nie zachodzą przesłanki do działania sądu w trybie art. 569 § 2 k.p.c.?"
Stan faktyczny był taki, że w sprawie o zmianę sposobu ograniczenia władzy rodzicielskiej dokonanego w trybie art. 569 par. 2 kpc, Sąd Rejonowy - w trybie zarządzenia tymczasowego - wydał postanowienie o oddaleniu wniosku o zmianę sposobu ograniczenia władzy rodzicielskiej. Oba postanowienia wydane zostały na posiedzeniu niejawnym w składzie jednego sędziego.
Z uzasadnienia:
"W judykaturze i piśmiennictwie wskazuje się, że podstawę materialnoprawną takich zarządzeń, wydawanych w formie postanowienia, stanowi art. 109 k.r.o. (...) Postępowanie w sprawie wydania przez sąd opiekuńczy w nagłym wypadku zarządzenia przewidzianego w art. 109 k.r.o. mieści się zatem w zakresie pojęcia sprawy o ograniczenie władzy rodzicielskiej (...) Artykuł 569 § 2 k.p.c. nie reguluje kwestii, w jakim składzie sąd opiekuńczy wydaje przewidziane w nim zarządzenia. Według zaś art. 509 k.p.c., sprawy o przysposobienie, o pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej w pierwszej instancji sąd rozpoznaje w składzie jednego sędziego i dwóch ławników. Treść tego ostatniego unormowania wskazuje więc na ławniczy skład sądu wydającego zarządzenia na podstawie art. 569 § 2 k.p.c.
W literaturze przedmiotu można spotkać się z poglądem, że zarządzenia wydawane przez sąd opiekuńczy w oparciu o powołany przepis stanowią w istocie zarządzenia tymczasowe w rozumieniu przepisów o zabezpieczeniu, a więc nie rozstrzygają o istocie sprawy [tak m.in. : H. Haak, Ochrona prawna udzielana przez sąd opiekuńczy, TN OiK 2002 i F. Zedler - żródła nie pamiętam ] Stanowisko zbliżone do przytoczonego zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 października 2008 r., sygn. akt III CZP 83/08 (niepubl.) (...) Idąc tym tokiem rozumowania należałoby przyjąć, że sąd opiekuńczy - na podstawie art. 47 § 3 k.p.c., mającego z mocy art. 13 § 2 k.p.c. odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym - wydaje zarządzenia przewidziane w art. 569 § 2 k.p.c. na posiedzeniu niejawnym w składzie jednego sędziego.
W piśmiennictwie pojawiły się także wypowiedzi wyrażające w rozważanej kwestii odmienne zapatrywanie, sprzeciwiające się utożsamianiu orzeczeń wydawanych na podstawie art. 569 § 2 k.p.c. z postanowieniami o udzieleniu zabezpieczenia oraz odmowie tym zarządzeniom waloru orzeczeń co do istoty sprawy. Pogląd ten uzasadniany jest systematyką Kodeksu postępowania cywilnego, brakiem w nim unormowania pozwalającego na odpowiednie stosowanie do zarządzeń sądu opiekuńczego przepisów o postępowaniu zabezpieczającym, a także - nierzadko - definitywnym (niepodważalnym w późniejszym orzeczeniu merytorycznym), a nie tymczasowym, charakterem tych zarządzeń. Według tego poglądu, sąd opiekuńczy może wydawać zarówno zarządzenia na podstawie art. 569 § 2 k.p.c., jak i zarządzenia tymczasowe w postępowaniu zabezpieczającym. Z pierwszych sąd opiekuńczy powinien korzystać przede wszystkim wówczas, gdy nie jest właściwy miejscowo, z drugich - gdy właściwość taką posiada. Jednak i w tym ostatnim przypadku nagła potrzeba może uzasadniać wydanie zarządzenia na podstawie art. 569 § 2 k.p.c. Z przytoczonej argumentacji wyprowadzany jest wniosek, że jeżeli zarządzenie wydawane jest w sprawie, dla której przewidziany został skład ławniczy, to zapada ono w takim właśnie składzie. Do zasady tej odwołał się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 27 lutego 2008 r., sygn. akt III CZP 139/07 (niepubl.) (...) Sąd Najwyższy wskazał - co trzeba podkreślić - że postanowienie sądu pierwszej instancji, rozstrzygające merytorycznie wniosek o udzielenie zabezpieczenia, jest orzeczeniem co do istoty postępowania zabezpieczającego. Tymczasem art. 47 § 3 k.p.c. określa skład sądu właściwy jedynie do orzekania w kwestiach formalnych, jakie mogą wyłonić się w tym postępowaniu. W świetle powyższego zapatrywania, które skład orzekający podziela, należy przyjąć, że sąd opiekuńczy, rozstrzygając merytorycznie wniosek o wydanie zarządzenia tymczasowego w przedmiocie ograniczenia władzy rodzicielskiej, dokonanego zarządzeniem wydanym na podstawie art. 569 § 2 k.p.c., orzeka w składzie jednego sędziego i dwóch ławników. Rozwiązanie takie może budzić zastrzeżenia z punktu widzenia postulatu niezwłocznego działania sądu opiekuńczego, rozstrzygającego wniosek o udzielenie zabezpieczenia, jednakże odzwierciedla ono jednoznacznie wyrażoną wolę ustawodawcy".
Na koniec fragment uzasadnienia uchwały SN z dnia 20 listopada 2008 r., III CZP 110/08:
Wątpliwości Sądu Okręgowego co do trafności tego wniosku wynikają z prezentowanego w piśmiennictwie zapatrywania, że zarządzenia wydawane przez sąd opiekuńczy na podstawie powołanego przepisu stanowią w istocie zarządzenia tymczasowe w rozumieniu przepisów o zabezpieczeniu, a więc nie rozstrzygają o istocie sprawy. Zauważyć należy, że stanowisko zbliżone do przytoczonego zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 października 2008 r., III CZP 83/08 (...)
W piśmiennictwie prezentowane jest - nie bez racji - również odmienne stanowisko, sprzeciwiające się utożsamianiu orzeczeń wydawanych na podstawie art. 569 § 2 k.p.c. z postanowieniami o udzieleniu zabezpieczenia oraz odmowie tym zarządzeniom waloru orzeczeń co do istoty sprawy (...)
(...) należy stwierdzić, że z punktu widzenia rozstrzyganego zagadnienia prawnego kwestia, czy postanowienie wydane na podstawie art. 569 § 2 k.p.c. jest w istocie postanowieniem o uchyleniu zabezpieczenia, czy też nie [nie - dopisek mój] ma znaczenia przesądzającego".
Tego ostatniego zdania niestety nie rozumiem...
http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/zerwana-rozyczka,1350477,3439
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.