Sobota, 23 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6116
Sobota, 23 listopada 2024

Forum sędziów

dopuszczenie do pracy po wypadku

jovanka
12.12.2008 21:49:07

Potrzebuję pomocy. Facet miał wypadek w pracy i leczy się od 4 miesięcy. Lekarz prowadzący stwierdził, że może już wrócić do pracy. Zgłosił się do lekarza w pracy, który odmówił podpisania zdolności do pracy. Facet jest gotowy wrócić, ale odnosi wrażenie że chcą się go pozbyć. Co może zrobić żeby wrócić???

Johnson
15.12.2008 08:09:08

Wyleczyć się albo iść do innego lekarza medycyny pracy.

ludzka
15.12.2008 13:00:38

Johnson ma zawsze świetne pomysły . Takie życiowe .

Beleg
15.12.2008 13:41:15

"ludzka" napisał:

Johnson ma zawsze świetne pomysły . Takie życiowe .


Niemniej jednak zdroworozsądkowe.
Gorzej jednak z udzieleniem takiej porady przez Sąd.

anpod
15.12.2008 14:19:49

"Johnson" napisał:

albo iść do innego lekarza medycyny pracy.


zdroworozsądkowe, ale i sensowne...

bo tak w sumie nie wiem, w czym jest problem, nic nie chce mu podpisac, czy podpisuje, ze jest niezdolny ??

bo jak nic- to rada Johnsona jak najbardziej trafna. Wtedy niech pracodawca sie martwi, musiałby wniesc zastrzeżenia do treści zaswiadczenia zgodnie z pouczeniem na nim zawartym do wojewódzkiego osrodka medycyny pracy.

Natomiast, jesli lekarz wydał pracownikowi zaswiadczenie, ze nie jest zdolny do pracy, to też na zaswiadczeniu jest pouczenie, ma 7 dni na odwołanie sie do tegoz samego podmiotu - za pośrednictwem lekarza, który zaświadczenie wystawił

Johnson
15.12.2008 15:02:43

"Beleg" napisał:


Gorzej jednak z udzieleniem takiej porady przez Sąd.


Przecież "kurczę" sąd nie jest od udzielania porad ...

Pisząc "wyleczyć się" założyłem, że lekarz ma rację i ktoś jest niezdolny do pracy czyli chory. Natomiast, znając poziom medycyny i ilość błędów dobrym pomysłem jest weryfikacja diagnozy o innego lekarza medycyny pracy. Będzie szybciej, niż z jakimś śmiesznymi odwołaniami.

anpod
15.12.2008 15:32:58

Johnson, ale jesli pracodawca będzie miał zaswiadczenie swojego lekarza zakładowego, bo tacy nadal istnieją, a ja tak rozumiem pierwszy post,

"jovanka" napisał:

Zgłosił się do lekarza w pracy, który odmówił podpisania zdolności do pracy.


to nie dopuści go do pracy i tyle, choćby mu przyniesc 15 innych odmiennych zaświadczeń,

zaś w czasie, kiedy człowiek będzie szukał innych lekarzy, termin do złożenia zarzutów, który jest krótki, minie mu.


a poza tym pracodawca także bedzie mogł sie odwoływać, od niekorzystnego swoim zdaniem zaswiadczenia, jesli faktycznie nie chce człowieka do tej roboty dopuścić

I fakt, ze odwoływanie uwazasz za smieszne to niewiele da takiemu znajomemu jovanki

jovanka
15.12.2008 21:44:27

dzięki kochani już sobie to sprawdziłam. Jakoś z prawem pracy nie mam do czynienia. I wiem że to nie miejsce na porady.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.