Wtorek, 03 grudnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6126
Wtorek, 03 grudnia 2024

Forum sędziów

PO atakuje stan spoczynku-dalsze ograniczenia bez ekwiwalent

amelius
29.12.2008 12:25:01

Polska the Times" donosi, że rząd już nie chce płacić składek ZUS za sędziów.To oznaczałoby obniżkę ich pensji. Przedstawiciele środowiska sędziowskiego zapowiadają, że jeśli rząd podniesie rękę na ich płace, to odpowiedzią będzie paraliż wymiaru sprawiedliwości. Jak zwykle zwycięża egoizm środowiskowy. A przecież nie ma żadnego uzasadnienia, abyśmy wszyscy płacili za sędziów składki ZUS-owskie. Jestem za odbieraniem branżowych przywilejów, których ciężar muszą dźwigać te grupy społeczne, które wpływów na szczytach władzy nie mają: to głównie pracownicy sektora prywatnego.

Jestem też za debatą na temat zarobków i wydajności sędziów. Polska przegrywa kolejne rozprawy przed Trybunałem w Strasburgu za przewlekłość postępowań sądowych. W naszym kraju dochodzenie swoich roszczeń finansowych trwa 800 dni, podczas gdy w innych cywilizowanych krajach 200 dni. To wynik ociężałości sądów. Za złą organizację pracy odpowiedzialność ponoszą przeważnie sami sędziowie. To oni powinni zastanowić się jak zmienić ten stan rzeczy, a dopiero potem domagać się wyższych pensji.


Czy nie lepiej, żeby komentarze na temat sądownictwa na łamach GW wygłaszała Ewa Siedlecka, albo przynajmniej żeby Dominika Wielowieyska poprosiła ją o konsultacje, bo w przeciwnym razie kończy wypisywaniem rzeczy, które dowodzą nie tylko całkowitej ignorancji dziennikarki, ale też bezmyślnego kalkowania wiedzy i powtarzania propagandowych schematów.

Ignacy
29.12.2008 12:41:57

Ukazanie się tych artykułów ma jedną dobrą stronę. Niektórzy moi znajomi sedziowie poddawali w wątpliwość sens dalszych protestów z uwagi na "matysiaka". Myślę, że ujawnione plany związane ze składkami na Zus ponownie podsycą w nich chęć walki. Dlatego nie zgadzam się z podejrzeniem, że ten projekt to ściema aby osłabić protest w TBW - efekt będzie odwrotny i chyba nie tzreba być geniuszem, żeby to przewidzieć. Więc nie wierzę, aby to była prowokacja - moim zdaniem ten projekt to albo kaczka dziennikarska, albo faktycznie coś planują i im wyciekło.

jarocin
29.12.2008 12:52:21

"amelius" napisał:

Polska the Times" donosi, że rząd już nie chce płacić składek ZUS za sędziów.To oznaczałoby obniżkę ich pensji. Przedstawiciele środowiska sędziowskiego zapowiadają, że jeśli rząd podniesie rękę na ich płace, to odpowiedzią będzie paraliż wymiaru sprawiedliwości. Jak zwykle zwycięża egoizm środowiskowy. A przecież nie ma żadnego uzasadnienia, abyśmy wszyscy płacili za sędziów składki ZUS-owskie. Jestem za odbieraniem branżowych przywilejów, których ciężar muszą dźwigać te grupy społeczne, które wpływów na szczytach władzy nie mają: to głównie pracownicy sektora prywatnego.

Jestem też za debatą na temat zarobków i wydajności sędziów. Polska przegrywa kolejne rozprawy przed Trybunałem w Strasburgu za przewlekłość postępowań sądowych. W naszym kraju dochodzenie swoich roszczeń finansowych trwa 800 dni, podczas gdy w innych cywilizowanych krajach 200 dni. To wynik ociężałości sądów. Za złą organizację pracy odpowiedzialność ponoszą przeważnie sami sędziowie. To oni powinni zastanowić się jak zmienić ten stan rzeczy, a dopiero potem domagać się wyższych pensji.




Wrzuć jakiś link do tego komentarza.

romanoza
29.12.2008 12:57:52

"jarocin" napisał:

Polska the Times" donosi, że rząd już nie chce płacić składek ZUS za sędziów.To oznaczałoby obniżkę ich pensji. Przedstawiciele środowiska sędziowskiego zapowiadają, że jeśli rząd podniesie rękę na ich płace, to odpowiedzią będzie paraliż wymiaru sprawiedliwości. Jak zwykle zwycięża egoizm środowiskowy. A przecież nie ma żadnego uzasadnienia, abyśmy wszyscy płacili za sędziów składki ZUS-owskie. Jestem za odbieraniem branżowych przywilejów, których ciężar muszą dźwigać te grupy społeczne, które wpływów na szczytach władzy nie mają: to głównie pracownicy sektora prywatnego.

Jestem też za debatą na temat zarobków i wydajności sędziów. Polska przegrywa kolejne rozprawy przed Trybunałem w Strasburgu za przewlekłość postępowań sądowych. W naszym kraju dochodzenie swoich roszczeń finansowych trwa 800 dni, podczas gdy w innych cywilizowanych krajach 200 dni. To wynik ociężałości sądów. Za złą organizację pracy odpowiedzialność ponoszą przeważnie sami sędziowie. To oni powinni zastanowić się jak zmienić ten stan rzeczy, a dopiero potem domagać się wyższych pensji.




Wrzuć jakiś link do tego komentarza.
Podawał już censor wyżej, to jest to http://wyborcza.pl/1,75968,6104086,Poniedzialkowy_przeglad_prasy.html

wojtek 63
29.12.2008 13:32:27

W jednym z grudniowych wydań GW zamieszczono wywiad p.Wielowiejskiej z p.Osiatyńskim, gdzie znalazło się stwierdzenie, iż świadczenia wypłacane sędziom i prokuratorom w stanie spoczynku wraz z emeryturami mundurowymi kosztują budżet kilkanaście miliardów rocznie. Ani dziennikarka ani p. profesor nie pofatygowali się z jakich przyczyn wrzucili do jednego worka sędziów i mundurowych i jakie jest żródło ich szacunków. Wiedzą, iż nikt skutecznie im nie powie im "sprawdzam"Zycie jest prozaiczne,dziennikarz wierszówkę musi wyrobić, a nie spotyka go żadna sankcja za przekłamania, podanie błędnych danych itp. Dziennikarze lubią pisać z tzw. głowy, a jak wskazuje praktyka z przechowywaniem i utrwalaniem informacji, nie wspominając o rzetelności dziennikarskiej nie jest dobrze. Moim zdaniem na każde kłamstwo dot. sędziów powinniśmy oficjalnie reagować.

biropij
29.12.2008 13:54:37

Jeśli mimo protestów środowiska, pozostałe dwie władze będą próbować obniżyć nam wynagrodzenia, to poza staniem murem za obecnym protestem, trzeba rozważyć jego zaostrzenie i całkowite zaprzestanie orzekania do czasu spełnienia naszych postulatów. Obecny rząd i sejm próbują walczyć z trzecią władzą. A to raczej do nas pasuje określenie, że państwo to my, rząd i sejm zmieniaja się co cztery lata, my jesteśmy dożywotnio.

zziajany
29.12.2008 14:00:37

To jest nasz Matysiak. P Osłowie zaczynają tłumaczyć, że sędziom nic nie trzeba nam dawać, bo dawno już to mają.

rosan
29.12.2008 14:14:52

uprzejmie proszę nie pisać o obniżce wynagrodzenia ale raczej o zamachu na stan spoczynku,bowiem ubruttowienie to próba wtłoczenia sędziów w powszechny system emerytalny-co jest jak może naiwnie myślę sprzeczne z Konstytucją- vide:Romer Maria T., Sanetra Walerian
artykuł
Rzeczposp.1997.12.11
Stan spoczynku, czyli instytucja o szczególnym i jednolitym charakterze. Teza nr 1
10695/1

Z przepisów tych [art. 180 ust. 3-5 Konstytucji] wynika, że po osiągnięciu określonej granicy wieku sędzia nie przechodzi na emeryturę, lecz w stan spoczynku, oraz że stan spoczynku jest instytucją jednolitą (całościową), niezależnie od tego, w jakich okolicznościach czy z jakich przyczyn dochodzi do przejścia w ten stan. Pośrednio wynika z nich także, że w stanie spoczynku sędziemu przysługuje uposażenie, z zastrzeżeniem, iż gdy przyczyną przejścia jest zmiana ustroju sądów lub granic okręgów sądowych, uposażenie to jest pełne. W pozostałych wypadkach przysługuje ono w zmniejszonej wysokości.

10695/1

robak
29.12.2008 14:19:43

Czytałem artykuł w Polska Times. Coś mi się to nie podoba. Tam napisano, że ministerstwo odprowadza za sędziów składki do ZUS co kosztuje miesięcznie 7 mln. zł. A mnie się zawsze wydawało, że od pensji sędziowskich w ogóle nie odprowadza się składek na ZUS bo przecież sędziowie nie dostają emerytur z ZUSu tylko stan spoczynku. Więc żeby zrobić coś takiego musieliby zabrać stan spoczynku. Bo płacić składki emerytalne na ZUS w sytuacji gdy nie bierze się stamtąd emerytury - to chyba nie mogłoby powstać w głowie nawet naszego ustawodawcy .

ossa
29.12.2008 14:32:17

"robak" napisał:

Czytałem artykuł w Polska Times. Coś mi się to nie podoba. Tam napisano, że ministerstwo odprowadza za sędziów składki do ZUS co kosztuje miesięcznie 7 mln. zł. A mnie się zawsze wydawało, że od pensji sędziowskich w ogóle nie odprowadza się składek na ZUS bo przecież sędziowie nie dostają emerytur z ZUSu tylko stan spoczynku. Więc żeby zrobić coś takiego musieliby zabrać stan spoczynku. Bo płacić składki emerytalne na ZUS w sytuacji gdy nie bierze się stamtąd emerytury - to chyba nie mogłoby powstać w głowie nawet naszego ustawodawcy .



No właśnie! Niech mnie kto oświeci, bo zawsze myślałam, ze nasze stany spoczynku bynajmniej z puli ZUS-owej nie pochodzą!!!!!! I nikt tam żadnych składek nie płaci!!!!

Bogamaj
29.12.2008 14:37:19

Ojej no przecież to oczywiste, że nie chodzi o informowanie jak jest, ale zlikwidowanie jakiegokolwiek społecznego poparcia, nawet jeżeli istnieje w nikłym procencie. Tym nas postawili przeciwko całemu społeczeństwu, mało, ze nic nie robimy, jesteśmy niedouczeni i niegrzeczni oraz leniwi, zarabiamy za dużo, to jeszcze biednym emerytom odbieramy od ust. TO JEST WOJNA.

Michał44
29.12.2008 14:39:53

"rosan" napisał:

uprzejmie proszę nie pisać o obniżce wynagrodzenia ale raczej o zamachu na stan spoczynku,bowiem ubruttowienie to próba wtłoczenia sędziów w powszechny system emerytalny-co jest jak może naiwnie myślę sprzeczne z Konstytucją- vide:Romer Maria T., Sanetra Walerian
artykuł
Rzeczposp.1997.12.11
Stan spoczynku, czyli instytucja o szczególnym i jednolitym charakterze. Teza nr 1
10695/1

Z przepisów tych [art. 180 ust. 3-5 Konstytucji] wynika, że po osiągnięciu określonej granicy wieku sędzia nie przechodzi na emeryturę, lecz w stan spoczynku, oraz że stan spoczynku jest instytucją jednolitą (całościową), niezależnie od tego, w jakich okolicznościach czy z jakich przyczyn dochodzi do przejścia w ten stan. Pośrednio wynika z nich także, że w stanie spoczynku sędziemu przysługuje uposażenie, z zastrzeżeniem, iż gdy przyczyną przejścia jest zmiana ustroju sądów lub granic okręgów sądowych, uposażenie to jest pełne. W pozostałych wypadkach przysługuje ono w zmniejszonej wysokości.

10695/1


Tego niestety pomysłodawcy (jeżeli to nie kaczka dziennikarska) nie doczytali. Taka operacja skutkowałaby tym, że stan spoczynku wiązałby się wyłącznie z określonymi obowiązkami, które nadal ciążyłyby na sędziach w stanie spoczynku. Nadal spoczywałyby na nich np zakazy prowadzenia określonej działalności, a w zamian emeryturka.

suzana22
29.12.2008 14:41:06

No cóż, chodzi o to, żeby nas do ,,puli zusowskiej' dołączyć; nasze comiesięczne składki to byłaby kropla w morzu miliardów, jakie się przewalają przez tę instytucję, nasze emerytury zaś (wiek emerytalny 65 lat i tu bez zróżnicowania co do płci ) po zusowsku poprzeliczane byłyby bardzo apetyczne
Ciekawe tylko czy nadal do emerytury dołączony byłby zakaz dorabiania i odpowiedzialność dyscyplinarna

Jedno jest pozytywne: jeżeli będą więcej gadać o zamachu na stan spoczynku, to koleżanki i koledzy w wieku okołospoczynkowym może wreszcie bardziej zdecydowanie przystąpią do protestu

jarocin
29.12.2008 15:18:36

"ossa" napisał:

Czytałem artykuł w Polska Times. Coś mi się to nie podoba. Tam napisano, że ministerstwo odprowadza za sędziów składki do ZUS co kosztuje miesięcznie 7 mln. zł. A mnie się zawsze wydawało, że od pensji sędziowskich w ogóle nie odprowadza się składek na ZUS bo przecież sędziowie nie dostają emerytur z ZUSu tylko stan spoczynku. Więc żeby zrobić coś takiego musieliby zabrać stan spoczynku. Bo płacić składki emerytalne na ZUS w sytuacji gdy nie bierze się stamtąd emerytury - to chyba nie mogłoby powstać w głowie nawet naszego ustawodawcy .



No właśnie! Niech mnie kto oświeci, bo zawsze myślałam, ze nasze stany spoczynku bynajmniej z puli ZUS-owej nie pochodzą!!!!!! I nikt tam żadnych składek nie płaci!!!!

Nie płaci nikt za nas ZUS-u, bo pod ZUS nie podlegamy.
Tłumaczyłem to w 30 minutowej rozmowie z dziennikarzem, ale to akurat zostało przekręcone.

Dobrze jednak, że w ogóle jest nasze stanowisko w artykule i napisano - co podkreślałem - o zakazach, które nas obowiązują w stanie spoczynku. Prawda jest jednak taka, że zawsze z tysiąca wypowiedzianych słów do druku trafia kilkanaście.

romanoza
29.12.2008 15:20:06

Ciekawe jest też wyliczenie, ile stracą asesorzy, jak będą musieli zacząć płacić ZUS

ar156
29.12.2008 15:22:31

http://finanse.wp.pl/kat,29314,title,Reforma-emerytalna-rowniez-sedziow-uderzy-po-kieszeniach,wid,10701951,wiadomosc.html

Sandman
29.12.2008 15:24:11

"romanoza" napisał:

Ciekawe jest też wyliczenie, ile stracą asesorzy, jak będą musieli zacząć płacić ZUS

To już jest jakaś paranoja! Nikt nie widzi (poza nami), że to jest cały system, struktura... tylko tak czepią się jakiejś cząstki, bez sensu i drążą w poszukiwaniu urojonych oszczędności, gdzieś tam komuś się coś przyśni, dziennikarze podchwycą i dalej z newsem w świat....a jak ktoś tłumaczy to przekręcą!

RogerMortimer
29.12.2008 15:30:20

właśnie przeczytałem ten tekst :
Reforma emerytalna również sędziów uderzy po kieszeniach

Polska | 29.12.2008 | 11:19
Reforma emerytalna również sędziów uderzy po kieszeniach


Platforma Obywatelska zaostrza walkę z przywilejami emerytalnymi. Po zwycięskim (na razie, bo Trybunał Konstytucyjny może mieć inne zdanie) boju o pomostówki i zapowiedzi likwidacji wcześniejszych emerytur dla służb mundurowych, rolników i górników na celowniku znaleźli się sędziowie. Jak dowiedziała się "Polska", w klubie parlamentarnym PO analizowany jest pomysł zmiany zasad naliczania wynagrodzeń tej grupie zawodowej. W efekcie zarobki netto zmaleją.
Sędziowie korzystają z nieuzasadnionych przywilejów - mówi nam poseł PO z bliskiego otoczenia Donalda Tuska. Te przywileje to specjalne zasady ustalania pensji. Sędziowie są zwolnieni z opłacania składek ZUS. Od kwoty brutto miesięcznego wynagrodzenia odtrącane są składka zdrowotna i zaliczka na podatek dochodowy, natomiast składkę ubezpieczeniową płaci za nich Ministerstwo Sprawiedliwości.

I właśnie to ostatnie zamierza zmienić Platforma. Składki ubezpieczeniowe, podobnie jak podatek, powinny być odtrącane od pensji brutto - mówi polityk Platformy. Tak będzie sprawiedliwiej, nie ma powodu, żeby sędziów traktować inaczej niż ogromną większość pracujących Polaków.

Sędzia sądu rejonowego zarabia dziś ok. 5 tys. zł brutto, na konto co miesiąc wpływa mu ok. 4,1 tys. zł. Gdyby z jego zarobków odprowadzić składkę ZUS, na rękę dostałby niecałe 3,5 tys. zł, a więc aż 600 zł mniej.

i chyba zemdleję....

Maltazar
29.12.2008 15:32:52

Tak trzymać. To tylko kwestia czasu. Szykuje nam się niezły spektakl. Władza ustawodawcza na spółkę z wykonawczą pokaże nam gdzie nasze miejsce. A jak już skończą to będzie lepiej. Nareszcie będzie sprawiedliwie. Sędziowie będą orzekac więcej i lepiej a przede wszystkim wreszcie sprawiedliwie.

Mamy to nieszczęście, że przyszło nam żyć w bardzo ciekawych czasach.

Johnson
29.12.2008 15:34:42

W sumie wystarczy zrobić "ubruttownie", tak jak w chwili wprowadzania reformy emerytalnej, będziemy "księgowo" płacić ZUS, za zarobki będą takie same. To tylko bicie piany z głupoty ...

Bogamaj
29.12.2008 15:43:16

Jak już pisałam w innym wątku, dla mnie to nie bicie piany, czy niedouczenie dziennikarzy, oni piszą to, o czym dostali cynk. Dla mnie to wojna, teraz każdy kto ma do czynienia z ZUS będzie przeciwko nam, jest to pokazane w taki sposób, by społeczeństwo myślało, że my dostajemy od ZUS jakieś pieniądze, nikt przecież nie wie, że forsa wpłacona przez nas przed nominacją poszła w dym na emerytów i urzędników. TO WOJNA i ja w niej wezmę udział, to świadomie i z premedytacją zaplanowana akcja mająca na celu zniszczenie dobra wymiaru sprawiedliwości, upodlenie nas i założenie kagańców i smyczy.

wanam
29.12.2008 15:44:25

Niech ubruttowią. W stanie spoczynku będę sobie dorabiał jako adwokat. I co zabiorą mi stan spoczynku - proszę bardzo, emerytury zabrać nie będą mogli.

wiktoria
29.12.2008 15:44:49

http://finanse.wp.pl/kat,29314,title,Reforma-emerytalna-rowniez-sedziow-uderzy-po-kieszeniach,wid,10701951,wiadomosc.html

Jak to przeczytałem omal nie spadłem z krzesła. Już teraz jestem pewien zamiarów MinSpraw. Dać ochłap - odebrać kość. No przecież wszystko jasne, w imię równości praw, solidarności społecznej itd. itp. Jeszcze wczoraj zastanawiałem się nad ewentualnym ograniczeniem naszej akcji, biorąc pod uwagę nadchodzącą recesję która walnie aż miło w Najjaśniejszą w 2009r. ale po tym co przeczytałem...Zgroza. Jak łatwo manipulować i pokazywać swoją siłę ,,trzymając władzę".

RogerMortimer
29.12.2008 15:45:19

ja nie będę uczestniczyć w żadnej wojnie, jak mnie bardziej wkurzą to odejdę z zawodu. i niech się martwią

rbk
29.12.2008 15:49:11

"RogerMortimer" napisał:

ja nie będę uczestniczyć w żadnej wojnie, jak mnie bardziej wkurzą to odejdę z zawodu. i niech się martwią



Nie będzie wojny, będzie zapaść po której politycy z PO będą spaleni. Trzeba tylko ludziom odpowiednio tłumaczyć, dlaczego tyle czekają na rozpoznanie swojej sprawy i komu to zawdzieczają.

efa
29.12.2008 15:50:12

Doszłam dzisiaj do identycznego wniosku, jak wanam. Chcę (o ile uda mi się dożyć) pobierać emeryturę, Mam zamiar dorabiać na normalnych zasadach, które obowiązują każdego emeryta w Polsce. Powiem więcej - po przejściu na emeryturę nie chcę żadnego tytułu "sędziego w stanie spoczynku"i nie chcę przejmowac się kodeksem etyki sędziowskiej.
Jednoczesnie mam nadzieję, że zlikwidują również idiotyczny przywilej w postaci możliwosci wykonywania charytatywnie przez sędziego pracy w soboty i niedziele.

Johnson
29.12.2008 15:50:40

"wanam" napisał:


emerytury zabrać nie będą mogli.


Tak ci się tylko wydaje ... TV nie oglądasz ??
Jak będziesz dochodził do wieku emerytalnego to się go podwyższy o 10 lat i co zrobisz ?

rosan
29.12.2008 15:52:56

otóż Wanam -nie będziesz miał żadnego stanu spoczynku

ar156
29.12.2008 15:53:24

Moim zdaniem należy zacząć ewidencjonować czas pracy. Żadnej pracy w domu! Koniec z tym! Spadną statystyki i wtedy za dodatkową pracę należy zawołać dodatkowe pieniądze. Jak wiadomo nienormowany czas pracy nie oznacza obowiązku pracy ponad 8h dziennie. Pozostałe władze chcą wojny to będą ją miały. Trzeba zaostrzyć protest.

A tak na marginesie Prezydent zawetował ustawę o krajowej szkole sądownictwa i prokuratury
Oznacza to problem z nominacją asesorów na sędziów oraz narusza prawa dotychczasowych aplikantów sądowych, którzy ukończyli lub kończą aplikacje, a nie mogli zostać mianowani na asesorów z powodu orzeczenia TK

RogerMortimer
29.12.2008 15:53:33

"rbk" napisał:

ja nie będę uczestniczyć w żadnej wojnie, jak mnie bardziej wkurzą to odejdę z zawodu. i niech się martwią



Nie będzie wojny, będzie zapaść po której politycy z PO będą spaleni. Trzeba tylko ludziom odpowiednio tłumaczyć, dlaczego tyle czekają na rozpoznanie swojej sprawy i komu to zawdzieczają.

ludzie nie będą winić PO tylko sądy. zawsze tak było i teraz też tak będzie. ludzie nie znają sytuacji w sądownictwie. nie obserwują tego co się dzieje. będzie na nas i mi powoli nie chce się już tłumaczyć dlaczego jest tak jak jest.

larakroft
29.12.2008 16:02:06

Dlaczego mamy zacząć dorabiać dopiero na emeryturze? Skoro traktują nas jak szeregowych urzędników (przy całym szacunku do nich), zażądajmy możliwości legalnego dorabiania do pensji. Bardzo chętnie po godzinach zamiast pisać za darmo uzasadnienia, zajmę się pisaniem pism procesowych, opinii prawnych. itp. Albo otworzę własną restaurację.

wiktoria
29.12.2008 16:03:30

Nie ma się co ,,napinać" tylko GŁOŚNO protestować i broń Boże pracować ponad miarę czyli 8h. DOŚĆ. Statystyka jeśli kogoś interesuje- a mnie nie interesuje- jest dobra do wytopu siarki a nie orzecznictwa. Dostaje się nam za protesty, to jak kopanie się z koniem (nawet jak koń kuleje). Inna możliwość to takie , że MinSpraw puściło (sic!) przeciek kontrolowany do prasy aby Nam pokazać ,,a widzicie jak podskakujecie to możemy was trafić".

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 4:04 pm ]
Przez ten galimatias strzeliłem byka winno być ,,Boże" sprostowanie oczywistej omyłki pisarskiej

[ Komentarz dodany przez: jarocin: Pon Gru 29, 2008 4:10 pm ]
Poprawione !

larakroft
29.12.2008 16:07:22

Wiktoria, wyedytuj posta i popraw omyłkę pisarską z tych nerwów powstałą

Bogamaj
29.12.2008 16:12:23

A ja zamierzam walczyć. Lubię swój zawód, wybrałam go z premedytacją, z zamiarem umyślnym kierunkowym i chcę go wykonywać. Żaden inny nie da mi tyle satysfakcji z życia zawodowego i zrobię wszystko by go nie zniszczono. Wydaje mi się, że na zwieszenie nosów jest dużo za wcześnie.

efa
29.12.2008 16:20:32

osobiscie mam wrażenie, że jeżeli zostaniemy wtłoczeni w powszechny system emerytalny, to Skarb Państwa będzie to na bieżąco kosztówało podwójna składkę ZUSowska - po pierwsze będzie trzeba podnieść nasze wynagrodzenie brutto o składkę, która wpłaca pracownik a z drugiej strony nalezy zagwarantowac pieniądze na tę część składki, która wpłacać będzie pracodawca - same oszczędności

elew
29.12.2008 16:31:35

ale przecież wtłoczenie w nas do ZUS-u, wcale nie musi oznaczać podwyższenia wynagrodzeń o składkę odprowadzaną przez pracownika. władza może wszystko. nawet jeżeli udałoby się doprowadzić do uchylenia takiej noweli systemu przed TK -to i tak przez chwilę będą oszczędności w systemie. Ponadto jak pokazuje formalizm TK -wcale nie jest pewne czy skarga konstytucyjna zostałaby rozpoznana

anpod
29.12.2008 16:37:45

a ja osobiście, po porannym zdenerwowaniu i dopoludniowych przemysleniach, mam wrazenie, ze to jakas dziwaczna kaczka dziennikarska...

Bo my sobie dopowiadamy, znając realia, że pobieranie od nas skłądek musi się wiązać z zabraniem stanu spoczynku.
Tymczasem w omawianych tekstach nie ma slowa na ten temat, wrecz przeciwnie, jest jakaś dezinformacja o tym, jakoby od naszych wynagrodzen były takie składki pobierane, tyle, ze płacimy je nie my, a Ministerstwo Sprawiedliwości za nas.

Nie wiem, czy to nie jest indywidualny pomysł jakiegoś racjonalizatora, ktory nie ma pojecia o systemie.

Bo odebranie nam stanu spoczynku, to opróćz tego, o czym pisała Efa, oznacza koniecznosc wyrównania składek ZUS 10000 osób za niekiedy i 30-40 lat pracy...

oszczędnosci w budzecie z tego tytułu nie widzę żadnych zatem, inaczej wyglada sprawa mundurowych, którzy jednak pod system emerytalny podlegali..

( za ostatnią częśc ostatniego zdania nie biorę odpowiedzialnosci , bo nie mam pojecia, czy im jakieś skłądki były potracane )

witoldw1
29.12.2008 16:45:42

anpod ,chodzi o zasadę sprawiedliwości społecznej ,tzn żeby takie nieroby jak my nie byly uprzywilejowane w stosunku do klasy robotniczej. Jak uczy doświadczenie ostatnich miesięcy ,najbardziej kretyńskie plotki szybko stają sie cialem jeśli są dla nas niekorzystne

nick
29.12.2008 16:52:26

Witam Wszystkich i zachęcam do lektury. Może źródło mało wiarygodne, ale ...
http://finanse.wp.pl/kat,29314,title,Reforma-emerytalna-rowniez-sedziow-uderzy-po-kieszeniach,wid,10701951,wiadomosc.html

efa
29.12.2008 16:55:20

"elew" napisał:

ale przecież wtłoczenie w nas do ZUS-u, wcale nie musi oznaczać podwyższenia wynagrodzeń o składkę odprowadzaną przez pracownika. władza może wszystko.

masz oczywiście elew rację, że władza może wszystko, w związku z czym zupełnie teoretycznie jestem w stanie wyobrazić sobie, że nagle moje wynagrodzenie netto zostanie pomniejszone o składkę ZUSowską, ale pozostaje kwestia tej części składki, którą musi odprowadzić pracodawca, a więc Sąd, a więć Skarb Państwa. Poza tym pozostaje kwestia opłacenia przez Skarb Państwa zaległych składek - nie widzę nawet chwilowej oszczędności dla budżetu.

Ronaldo
29.12.2008 17:05:35

Puszczając takie przecieki do prasy chcą nas wysondować jak daleko mogą się posunąć. W takim razie trzeba im zdecydowanie odpowiedzieć:

Jakiekolwiek próby podniesienia ręki na stan spoczynku równają się wypowiedzeniu nam wojny atomowej.

Jeżeli tylko ktoś spróbuje rozmowy na temat zmiany przepisów o stanie spoczynku nasza reakcja musi być zdecydowana: oni muszą wiedzieć, że nieuchronnie nastąpi zaostrzenie formy protestu. Nie wyłączając składania gremialnych i solidarnych rezygnacji ze służby przez wszystkich sędziów danego sądu.

Johnson
29.12.2008 17:05:45

"nick" napisał:

Witam Wszystkich i zachęcam do lektury. Może źródło mało wiarygodne, ale ...
http://finanse.wp.pl/kat,29314,title,Reforma-emerytalna-rowniez-sedziow-uderzy-po-kieszeniach,wid,10701951,wiadomosc.html


Nie ma to jak katować to samo w kilku wątkach ...

To już było

asesor04
29.12.2008 17:08:41

Mam takie dziwne niepokojące uczucie, że sami się do tego przyczyniliśmy. Ja podczas tych wyborów jak nigdy dotąd czułam, że mój głos może coś zmienić, odsunąć od władzy ludzi, którzy usilnie starali się ograniczyć niezawisłość sądów i sędziów. Teraz aż przykro mi myśleć jak ogromne nadzieje wiązaliśmy (bo myślę że większość z nas) z tymi wyborami i jak oczekiwaliśmy, że w końcu będzie normalnie. Przepraszam za te słowa rozgoryczenia, ale poważnie zastanawiam się czy nie rzucić wszystkiego w cholerę i nie wyjechać z kraju, żeby żyć spokojniej i przede wszystkim móc utrzymać rodzinę, bo z pensji asesora to raczej trudne.
Nie dość, że już prawie czwarty rok siedzę po nocach nad aktami, zlikwidowali mi wydział, zarobki gorzej niż mizerne, nominacja niepewna to jeszcze kombinacje ze stanem spoczynku.

Piotr71
29.12.2008 17:13:43

Łapy opadają ale determinacja rośnie

Bet
29.12.2008 17:17:47

Jakoś nie wierzę w te grupowe rezygnacje

efa
29.12.2008 17:23:26

Jeżeli nasze wielce oświecone dwie władze upokarzając na każdym kroku sędziów umyśliły sobie, że w ten sposób uda im się ograniczyć zbyt dużą podobno liczbę sędziów w Polsce, to mam propozycję, aby sięgnąć do rozwiązań, które świetnie sprawdziły się przy likwidacji kopalń - zaproponujcie każdemu sędziemu, który zrzeknie się urzedu, odprawę w wysokości na przykład 100.000 złotych. Będzie szybciej.

rosan
29.12.2008 17:45:43

'Nikt z nami tego nie konsultował, ale informacje, że rząd przygotowuje się do uderzenia w nasze pensje, od pewnego czasu docierają do nas - przyznaje sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia"'-a może jakieś szczegóły?

zulus
29.12.2008 17:51:35

Generalnie to nie ma się czym przejmować. Bez zmiany konstytucji stanu spoczynku znieść nie mogą. Ponadto przekaz tego arcylotnego dziennikarza o tym co planuje żont może tak samo oddawać rzeczywistość jak co do informacji udzielonej mu przez Rzecznika Prasowego Iustitii. Faktem jest natomiast, że tego typu artykuły jak w "Wybiórczej" i "Polska" utwierdzają w społeczeństwie przekonanie o naszych rzekomych przywilejach i należy sie domagać sprostowania podanych tam informacji.

emptio.spei
29.12.2008 17:59:54

Min. Fedak wspomniała o konieczności reformy stanu spoczynku i emerytur mundurowych po głosowaniu w sprawie ponownego uchwalenia ustawy o pomostówkach. Wówczas będąc pod wływem euforii powiedziała więcej, niż zamierzała, takie odniosłem wrażenie. Wcześniej o mundurówkach wysypał się prem. Schetyna, więc coś chyba jest na rzeczy.

KOP
29.12.2008 18:06:04

Trzeba pomyleć o zapytaniu do Tuska w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, czy trwają prace nad takim rozwiązaniem, czy przygotowywano jakieś analizy finansowe tego rodzaju rozwiazania itp.

emptio.spei
29.12.2008 18:07:59

hehehe
Jak to wszystko się ziści, to ciekawe, kto będzie sądził, oskarżał i łapał. Likwidacja stanu spoczynku+ likwidacja karnecji przy przechodzeniu do adw =??

PS. nie ma Cię na naszym forum, dlaczego nabijamy licznik sędziom ???

AQUA
29.12.2008 18:12:40

My też Wam nieustannie licznik nabijamy

arczi
29.12.2008 18:23:20

A moim zdaniem ta informacja to celowa bomba wypuszczona przez po-wców na czuja dla zbadania nastrojów. To juz ich stary jak świat sposób. Jak będzie w miarę cicho - przechodzą do konkretów, jak głośno - oczywiście zaprzeczą, że to oni.
Ale jest jeden pozytyw: wreszcie może będzie to element, który zjednoczy całe środowisko i spowoduje, że sędziowie zrozumieją, że nie ma sędziów gorszych i lepszych, tych co walczą (protestują) i tych dla których walka jest niegodna, tych, którzy mogą coś stracić i tych, którym tym razem się uda i nic nie stracą. Może wreszcie przez tą propozycję zrozumiemy wszyscy, że status sedziego, podobnie jak przywileje dla sędziów gwarantujących stabilność zatrudnienia i niezawisłośc sędziowską nie są dane raz na zawsze, ale ciągle trzeba o nie walczyć wszelkimi możliwymi sposobami.
Nie możemy postawić alternatywy: upokorzenie albo odejście, bo tu nie chodzi tylko o ciebie i o mnie, tylko o trzecią władzę w Polsce - jej ustrojową pozycję.
MOże to też straszak na sędziów: uważajcie, jak zbojkotujecie wybory, to odbierzemy wam przywileje. Proszę bardzo- odbierajcie, tylko sedziowie muszą być solidarnie przekonani do tego, że do tego nie dopuszczą. Jeżeli tacy będą, jestem spokojny o stan spoczynku sędziów, jak i pozycję ustrojową oraz materialną sędziów!!.

emptio.spei
29.12.2008 18:31:08

"arczi" napisał:


Nie możemy postawić alternatywy: upokorzenie albo odejście, bo tu nie chodzi tylko o ciebie i o mnie, tylko o trzecią władzę w Polsce - jej ustrojową pozycję.


Nie stawiam takiej alternatywy jako groźby - "albo będzie po naszemu, albo pakujemy zabawki i ..", próbuję antycypować rzeczywistość po wprowadzeniu wszystkich planowanych zmian. Nikła szansa, ale może jednak, ktoś przeczyta i pomyśli.

Maltazar
29.12.2008 18:37:08

A ja jestem zupełnie spokojny. Teraz będę czekał. Za jakieś cztery miesiące wszystko pindolnie. A potem żeby nie doszło do zupełnej katastrofy będą nam podnosić wynagrodzenia i odszczekiwać te wszystkie brednie. Trzeba tylko trochę cierpliwości i odpuścić sobie pracę ponad normę.
Taka jest naturalna kolej rzeczy. Już to kiedyś przerabialiśmy.
Kto nie wyciąga wniosków z historii skazany jest na jej powtarzanie.

nick
29.12.2008 18:48:41

A ja sobie myślę i jestem przekonany, że mam rację twierdząc, iż nikt, ale to nikt nic sobie nie robi z naszych protestów w formie dni bez wokand. Chcecie dowodu, macie - ubruttowienie wynagrodzeń. Ktoś pisał wyżej, że rząd będzie musiał podnieść nasze wynagrodzenia o składki. Pytam, skąd taki wniosek? Przecież zaproponowano nam podwyżki i innych nie będzie.
Zgadzam się z tym, że nasza sytuacja jest arcytrudna, ale dniami bez wokand nie zwrócimy na siebie uwagi. Prześledźcie proszę jaki był odzew na ostatni protest. Szum medialny trwał góra dwa dni. Myślę, że podobnie wyglądałaby sytuacja w związku z odmową udziału w komisjach wyborczych.
Może jeżeli pracowalibyśmy tylko w pracy, uuczciwie 8 godzin, bez kawek i pogaduszek, jeśli padłaby statystyka, może ministerstwo zauważyłoby problem. Podobnie gdybyśmy wzięli sobie miesiąc urlopu, chociaż w urlop nie wierzę, bo każdy chce iść w lipcu i sierpniu, a protestować w pozostałej części roku. /oczywiści uzasadnienia moglibyśmy też pisać tylko w pracy i nie wyznaczać tym samym wokand. Pisalibyśmy do Pań i Panów prezesów prośby o przedłużenie terminu do sporządzenia uzasadnienia. Karniści wnioski aresztowe mogliby rozpoznawać tylko między 7,15 a 15,15. Pracujmy tylko 8 godzin dziennie, uczciwie, ale tylko 8 godzin.
Proszę nie piszcie, że ostatni zgasi światło, że będziecie wnosić o wyrażenie zgody na dodatkowe zatrudnienie. Proszę Was, zacznijmy sami się szanować, wtedy i inni zaczną się z nami liczyć.

1234
29.12.2008 19:18:58

Jeśli ktoś miał nadzieję na podwyżkę to chyba już wszystko wie. Obietnica podwyżki to jak się wydaje wielka ściema, a zamiast niej dostaniemy "rzywileje", które już mamy z obietnicą, że ich nam nie zabiorą. Osobiśnie mam te przywileje w głebokim poważaniu, gdyż kalkulator emerytalny ZUS wskazał mi, że od nich dostanę więcej niż z ustawy "spoczynkowej". Czując sie dotknięty obietnicami, które okazały się być kłamstwami obiecuję sobie na NOWY ROK, że nie zrobię nic ponad normę, pozmieniam terminy wszystkich ponadnormatywnych spraw na inne tak, aby nie mieć na terminie żadnej sprawy ponad limit, nie zostanę w pracy ani minuty ponad 8 godzin dziennie i zacznę liczyć swój czas pracy - a to wszystko dlatego, że mam zamiar zacząć szanować swój urząd - mimo, że nikt inny go nie szauje, a są też i tacy, którzy publicznie piszą, że jestem członkiem "mafii sędziowskiej".
Jeszcze niedawno - za czasów Ziobry - myślałem, że gorzej już być nie może, a teraz jestem skłonny publicznie przyznać, że się myliłem.

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 7:23 pm ]
Przeliczyłem dzisiaj ilość załatwionych w tym roku spraw i pomnożyłem ją przez stawkę substytuta - aplikanta adwokackiego po pierwszym roku i wyszło mi, że powinienem zarobić dwa razy tyle co dostałem - żeby dostać tyle co on, z tym, że on nie musi znać akt i pisać uzasadnienia.

M.P.
29.12.2008 19:50:19

Jeśli faktycznie zamierzają zliwkidowac stan spoczynku to przede wszystkim muszą liczyc się z koniecznością przelania na konto ZUS składek na ubezpieczenia społeczne jakie miały byc gromadzone na specjalnym koncie ministestwa. To po pierwsze. Po drugie emerytowany sędzia będzie miec prawo dododatkowego zarobkowania czyli pomocnik adwokata- ukoronowaniem zawodu sędziego. Po trzecie sędziowie płci żeńskiej pójdą na emeryturę w wieku 60 lat jak wszystkie inne kobiety i j.w.
Ale zamiar ten wyraźnie zmierza do pogrożenia nam paluchem. Tylko mogą się przeliczyc. Bo dzisiejsi przeciwnicy protestów zaczną protestowac. Zwłaszcza SSA i SSO . I to nie w formie dni bez wokand, ale dni bez orzeczeń i podpisywania orzeczeń. Czyli nikt nie otrzyma postanowienia spadkowego, wyroku z klauzulą, wypisu z KRS, odpisu z księgi wieczystej itd. I wtedy może zauważy się, że sądy to nie tylko areszty prominentnych osób ale instytucja bez której państwo nie może funkcjonowac.
Ale nie wydaje mi się aby ta ekipa zdecydowała się na taki krok. Stan spoczynku to łakomy kąsek dla tych którzy dziś zarabiają krocie jako adwokaci i radcowie a składki na ZUS płacą niewielkie. Pewien były sędzia, obecnie dobrze prosperujący adwokat wprost mi powiedział, że myśli o powrocie do sądu aby załapac się na stan spoczynku

totep
29.12.2008 20:12:04

"larakroft" napisał:

Dlaczego mamy zacząć dorabiać dopiero na emeryturze? Skoro traktują nas jak szeregowych urzędników (przy całym szacunku do nich), zażądajmy możliwości legalnego dorabiania do pensji. Bardzo chętnie po godzinach zamiast pisać za darmo uzasadnienia, zajmę się pisaniem pism procesowych, opinii prawnych. itp. Albo otworzę własną restaurację.


A jak już będziesz tę restaurację otwierać to daj znać, moja żona jest zainteresowana

suzana22
29.12.2008 20:22:25

"1234" napisał:

...obiecuję sobie na NOWY ROK, że nie zrobię nic ponad normę, pozmieniam terminy wszystkich ponadnormatywnych spraw na inne tak, aby nie mieć na terminie żadnej sprawy ponad limit, nie zostanę w pracy ani minuty ponad 8 godzin dziennie i zacznę liczyć swój czas pracy - a to wszystko dlatego, że mam zamiar zacząć szanować swój urząd - mimo, że nikt inny go nie szauje, ...


Kochani, że tak trzeba wiele osób na tym forum powtarza już od roku. I stosuje to w praktyce.
To nie jest bezsilne odgrażanie się. Pracować nie więcej niż 8 godzin dziennie i do tych łącznie ośmiu godzin dziennie wlicza się WSZYSTKO, co w sprawie robimy, także czas poświęcony na rozmyślanie nad sprawą, nad rozstrzygnięciem. TAK TRZEBA PRACOWAĆ, to jest właśnie wyraz szacunku do samego siebie i szacunek dla urzędu, jaki pełnimy.

Bet
29.12.2008 20:33:54

Ja też tak postanowilam i ..... wszyscy pytają, czy coś sie stało, że w domu nie ma akt, a ja po prostu stwierdziałm, że czas sie szanować, bo i zdrowie już szwankuje, a i dobrego słowa się nie usłyszy nie mówiąc już o zapłacie za pracę w godzinach nadnadliczbowych.
I mam nadzieję, że w tym noworocznym postanowieniu wytrwam.
I może gdyby tak wszyscy zaczęli pracowac tylko 8 - g. dziennie, byłoby to w efekcie może mniej spektakularne, jednak z pewnością w dłuższym okresie bardziej skuteczne, niż dni bez wokand.

Bata
29.12.2008 20:38:47

Już dawno pisałam, że trzeba zacząć uświadamiać, zarówno społeczeństwo, a przede wszystkim naszych szanownych polityków, rzekomo bardzo mądych, że wyrokownie to nie jest zawijanie papierków. Nigy nie spotkałam się aby jakikolwiek dziennikarze, publicysta, pofatygował się, żeby zrobił reportarz o pracy sędzięgo. A może od tego trzeba zacząć. Pokazać społeczeństwu i pozostałym szanowym władzom, jak wygląda droga do wydania wyroku, co musi zrobić sądzia, zamin wyda wyrok. Może wtedy zrozumiają, że nie jest to mechaniczny proces, ale czasem ciężka decyzja zabierająca kilka nocy i dni na podjęcie decyzji. Proces który czasem wyczerpuje psychicznie sedziego jako człowieka uniemiżliwiając mu normalne, swobodne, funkcjonowanie w życiu swojej rodziny. Przecież wszelkie zakusy władzy wykonawczej i ustawodawczej jak i poglądy naszego społeczeństwa są takie jakby rozstrzyganie spraw sądowych to była prosta rzecz nie wymagająca żadnego wysiłku umysłowego i percepcji. Może właśnie w ten sposób uderzyć.

Beatka
29.12.2008 20:39:14

"suzana22" napisał:

Pracować nie więcej niż 8 godzin dziennie i do tych łącznie ośmiu godzin dziennie wlicza się WSZYSTKO, co w sprawie robimy, także czas poświęcony na rozmyślanie nad sprawą, nad rozstrzygnięciem.



System, o którym mowa wyżej, stosuję od około roku, z całkiem dobrym rezultatem. Jest tylko mały problem, myśli są niezwykle trudne do ujarzmienia . Poza tym jestem mniej zmęczona, nie wożę akt do domu, nie muszę sie zatem nimi w szczególny sposób opiekować. Po latach wchodzę w normalność. I tylko żałuję, że tak praktykujących jest jeszcze stosunkowo niewielu, ale może i tu nastąpią zmiany.

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 8:41 pm ]
"Bata" napisał:

Przecież wszelkie zakusy władzy wykonawczej i ustawodawczej jak i poglądy naszego społeczeństwa są takie jakby rozstrzyganie spraw sądowych to była prosta rzecz nie wymagająca żadnego wysiłku umysłowego i percepcji. Może właśnie w ten sposób uderzyć.



Tak, ale tego wysiłku nie widać, a czego oczy nie widzą - nie istnieje

Voyto
29.12.2008 20:56:16

Wydaje mi się, że aby nam zabrać stan spoczynku i z powrotem przyznać prawo do emerytury, to poza przelaniem całkiem niemałych pieniędzy do ZUS Skarb Państwa musiałby również przelać nieuiszczone składki do funduszy emerytalnych (II filar!), dodatkowo w jakiś sposób musieliby przemyśleć sprawę uzupełnienia naszych składek również o zyski wypracowane przez te fundusze przez te wszystkie lata (przecież w niektórych latach zyski były całkiem spore - wiem, bo co roku dostaję jeszcze zestawienie tego, jak rosną moje wkłady na funduszu emerytalnym zebrane w czasach, gdy byłem asesorem). Raczej wątpię, aby rząd zdecydował się w obliczu nadciągającego (a może już "szalejącego" kryzysu gospodarczego wyasygnować takie pieniądze!

Przychylam się do tych, którzy twierdzą, że jest to albo kaczka dziennikarska, albo sposób sondowania naszych zapatrywań.

suzana22
29.12.2008 20:58:53

"Beatka" napisał:



System, o którym mowa wyżej, stosuję od około roku, z całkiem dobrym rezultatem. Jest tylko mały problem, myśli są niezwykle trudne do ujarzmienia .


Och, no to trzeba post faktum (myślenia) oszacować, jak długo w domu czy na imprezie główkowało się o sprawie ku pożytkowi społeczeństwa, albo czytało się merytoryczne wypowiedzi na tym forum lub u proków i ten czas sobie potrącić na następny dzień z przypadających na ten dzień ośmiu godzin

amelius
29.12.2008 21:18:01

"M.P." napisał:


Ale zamiar ten wyraźnie zmierza do pogrożenia nam paluchem. Tylko mogą się przeliczyc. Bo dzisiejsi przeciwnicy protestów zaczną protestowac. Zwłaszcza SSA i SSO . I to nie w formie dni bez wokand, ale dni bez orzeczeń i podpisywania orzeczeń. Czyli nikt nie otrzyma postanowienia spadkowego, wyroku z klauzulą, wypisu z KRS, odpisu z księgi wieczystej itd. I wtedy może zauważy się, że sądy to nie tylko areszty prominentnych osób ale instytucja bez której państwo nie może funkcjonowac.

Tak mi przyło do głowy, że może my zupełnie źle czytamy te artykuły, które wyszły spod pióra jednego dziennikarza, może nie dostrzegamy tajemnego celu, który jest ukryty pod warstwą liter, a mianowicie tego, że dziennikarz ów (a może poseł puszczający do prasy przeciek, a może działają wspólnie i w porozumieniu )) jest naszym cichym zwolennikiem i właśnie w ten spoósb próbuje wpłynąć na sędziów SO i SA by poparli nasz protest. Może to to po prostu nieświadoma siebie sędziowska piąta kolumna w świecie dziennikarzy lub polityków i to w dodatku kolumna, o której istnieniu nic nie wiemy, taka niewidzialna ręka z dawnych teleranków. Przewrotność takiego pomysłu pasowałaby do posła Palikota.

wróbel
29.12.2008 21:32:20

"Bata" napisał:

Już dawno pisałam, że trzeba zacząć uświadamiać, zarówno społeczeństwo, a przede wszystkim naszych szanownych polityków, rzekomo bardzo mądych, że wyrokownie to nie jest zawijanie papierków. Nigy nie spotkałam się aby jakikolwiek dziennikarze, publicysta, pofatygował się, żeby zrobił reportarz o pracy sędzięgo. A może od tego trzeba zacząć. Pokazać społeczeństwu i pozostałym szanowym władzom, jak wygląda droga do wydania wyroku, co musi zrobić sądzia, zamin wyda wyrok. Może wtedy zrozumiają, że nie jest to mechaniczny proces, ale czasem ciężka decyzja zabierająca kilka nocy i dni na podjęcie decyzji. Proces który czasem wyczerpuje psychicznie sedziego jako człowieka uniemiżliwiając mu normalne, swobodne, funkcjonowanie w życiu swojej rodziny. Przecież wszelkie zakusy władzy wykonawczej i ustawodawczej jak i poglądy naszego społeczeństwa są takie jakby rozstrzyganie spraw sądowych to była prosta rzecz nie wymagająca żadnego wysiłku umysłowego i percepcji. Może właśnie w ten sposób uderzyć.


i tak nikt nie uwierzy, społeczeństwo "medialne" wyrabia sobie pogląd na podstawie tego, co widzi. a co widzi? gdybym nie znała skrzeczącej rzeczywistości i oglądała taki spektakl jak AMW, to pomyślałabym: ale o co im chodzi? praca w komfortowych warunkach, miła łatwa i przyjemna, jeden termin i decyzja. widocznie reszta to niedouczeni malkontenci, którym cią gle mało. szkoda słów.

onelk
29.12.2008 22:06:49

ja wątpie by rząd brał się za nasz stan spoczynku tak na serio - NIE MA NA TO PIENIĘDZY.
przypominam, że musieli by wypłacić składki za zaległe lata, jak też ubruttowić nasze wynagrodzenie, co wprost wynika z USP, a nie stwierdzić, że nasze wynagrodzenia to wynagrodzenia brutto z zusem
tak więc myśle, że są to tylko gadania i nikt jeszcze nie policzył ile będzie to kosztować

zziajany
29.12.2008 22:11:15

Wczoraj nawet w Kościele, kiedy czytano list Episkpatu o rodzinie padło sformułowanie o "opieszałości sądów" przy rozpoznawaniu spraw adopcyjnych. Może by tak oddelegować killu ministrantów do pomocy i po kłopocie. Widział ktoś żeby się zastanawiać i coś analizować kiedy ludziom się śpieszy.
Nasz wizerunek przypomina średniowiecznego skazańca wystawionego na widok publiczny, którego każdy może kopnąć, opluć albo obić. Gawiedź się cieszy. Jak ktoś będzie chciał nam dokopać, to tylko wzbuzi to entuzjazm.
Te bzdury, które wypisuje się w dzisiejszym artykule, a GW bemyslnie powtarza (a nawet sędzia Trybunału Konstytucyjnego plecie, że ktoś za nas płaci jakieś składki), to nie może być tylko czysta głupota, to musi być poparte złą wolą. Ciemny lud to kupi. Dlatego sam pomysł odebrania stanu spoczynku mnie nie zatrważa, gołym okiem widać, że nikt kompetentny tego nie przemyslał .Boję się tylko czemu ma służyć to całe zamieszanie. Jedyne wyjasnienie jakie mi przychodzi do głowy to, to że stan pana Matysiaka się pogarsza.

mario69
29.12.2008 22:14:47

Skoro to dział "Prokjekty" to przesyłam artykuł z "Kuriera Lubelskiego" ad. 29.12.2008r.

"Reforma emerytalna również sędziów uderzy po kieszeniach"

Mundurówki i pomostówki to nie koniec cięć. Rząd zabierze się za świadczenia dla sędziów
Po tej reformie sądy opustoszeją - ostrzegają sędziowie. fot. Wojciech Matusik

Po tej reformie sądy opustoszeją - ostrzegają sędziowie. fot. Wojciech Matusik

Dziś sędziowie są najgorzej opłacaną grupą prawników, a już wkrótce będą zarabiać jeszcze mniej. Taki będzie efekt kolejnego kroku reformy emerytalnej, który planują politycy Platformy Obywatelskiej.

Chcą oni zlikwidować specjalny fundusz w Ministerstwie Finansów, z którego opłacane są składki ZUS-owskie sędziów. Jeśli PO przeforsuje ten projekt, sędziowie będą od swoich zarobków brutto odliczać nie tylko podatek i składki zdrowotne, jak to jest dziś, ale także składki emerytalne. A to oznacza, że co miesiąc na ich konto będzie wpływało o kilkaset złotych mniej niż dziś.

Zmiany planowane przez rząd najmocniej uderzą w sędziów z najdłuższym stażem pracy, zajmujących najwyższe stanowiska. Ich pensje są najwyższe, a więc najwyższe są też stawki ich składek ubezpieczeniowych. Dlatego gdy będą musieli je sami opłacać, stracą najwięcej. Dla przykładu, początkujący w zawodzie asesor dziś zarabia brutto około 3700 złotych. Do ręki dostaje sumę mniejszą o 581 złotych. Po planowanych przez PO zmianach jego pensja netto zmniejszy się o kolejne 511 złotych. Jeszcze większy ubytek odczuje znacznie dłużej pracujący w zawodzie sędzia sądu apelacyjnego. Dziś od pensji brutto wynoszącej 6869 zł zostaje mu potrącone tylko 1130 zł. Po zmianie będzie tego prawie dwa razy więcej.

Nic dziwnego, że choć plany zmian nie są jeszcze spisane w formie projektu ustawy, to sędziowie już krytykują rząd. - Człowiek, który to wymyślił, nie ma bladego pojęcia o zasadach wynagradzania sędziów - mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Jego zdaniem to zagrywka czysto polityczna, wynikająca z niedawnego sukcesu PO w sprawie pomostówek. - Ktoś zauważył, że specjalne zasady mają nie tylko mundurowi, ale także sędziowie, więc wrzucił nas do jednego wora. Nie liczył się z tym, jakie są różnice między naszymi zawodami - mówi Przymusiński.

Różnice są istotne, bo sędziowie nie przechodzą na emeryturę, ale w stan spoczynku. Dostają świadczenia równe ostatniej pensji czynnej pracy, ale nie mają prawa dorobić ani złotówki, bo status sędziego w stanie spoczynku zabrania podejmowania pracy czy zakładania działalności gospodarczej. Nie mają także możliwości wcześniejszego odchodzenia z czynnej pracy. W stan spoczynku sędzia może przejść dopiero po ukończeniu 65 lat (w przypadku mężczyzn) lub 60 lat (kobiety). - Poza tym, że ministerstwo opłaca nam ZUS, nie mamy żadnych szczególnych przywilejów. Od dawna bezskutecznie domagamy się podwyżek, a zamiast tego dostajemy taki absurd - mówi rzecznik "Iustitii". - Mam nadzieję, że weźmie się za ten pomysł ktoś znający realia naszej pracy i wyrzuci to do kosza.

Jeżeli tak się nie stanie, czeka nas chaos w sądach. - Ludzie już teraz tracą cierpliwość i odchodzą z pracy, jeśli rząd się nie opamięta, to po prostu nie będzie komu orzekać - mówi Bartłomiej Przymusiński.

Artur Grabarczyk

To nie jest rozbuchany przywilej wymiaru sprawiedliwości

prof. Zbigniew Hołda, prawnik, członek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

Pomysł nakazywania sędziom, by opłacali składki ZUS z własnych pensji, jest absurdalny. To nie jest zawód jak każdy inny, dlatego nie należy do niego stosować populistycznych argumentów o tym, że sędziowie powinni być traktowani tak samo jak przedstawiciele innych profesji. Podstawową różnicą jest to, że sędziowie nie odchodzą na emeryturę, ale przechodzą w stan spoczynku. Dostają stałe świadczenia, ale w przeciwieństwie do innych emerytów nie mają prawa dorobić czy założyć własnej firmy. A zatem to, że składki na ZUS płaci za nich ministerstwo, wcale nie jest jakimś gigantycznym przywilejem. I w interesie całego społeczeństwa jest więc, żeby pozostawić obecny sposób traktowania tego zawodu.

Prawdziwa reforma powinna objąć wszystkich Polaków

Marta Pióro, rzecznik prasowy NSZZ "Solidarność"

Kiedy rząd rozpoczynał pracę nad zmianą ustawy o emeryturach pomostowych, apelowaliśmy o to, żeby cięcia przywilejów nie ograniczały się tylko do ludzi pracujących w trudnych warunkach. Domagaliśmy się tego, żeby wyrównane zostały także zasady wypłacania świadczeń dla służb mundurowych i pracowników wymiaru sprawiedliwości. Jeśli ma być reforma, to musi ona objąć wszystkie grupy zawodowe, które dzisiaj korzystają z jakichkolwiek przywilejów. Dobrze, że rząd jest konsekwentny i trzyma się zasady, że jak zabierać, to wszystkim. Szkoda tylko, że robi to w tak brutalny sposób. Cała reforma wyglądałaby bowiem zupełnie inaczej, gdyby rząd o tych przywilejach dyskutował z samymi zainteresowanymi. Ale ponieważ takiego dialogu wciąż nie ma - będą kolejne protesty.

beta
29.12.2008 22:18:50

link do Dziennika Polska:

http://polskatimes.pl/fakty/74083,platforma-uderzy-w-sedziow,id,t.html#pzw_10733

To co się dzieje to jakiś koszmar!
Nie takiego Nowego Roku sobie i nam wszystkim życzyłam!!!

Miałam sceptyczny stosunek do zaplanowanych długofalowych protestów w sytuacji kryzysu i, jak się wydawało, dobrej woli rządu do poprawienia naszej sytuacji zawodowej i finansowej, ale rzeczywistość przerosła najlepszego scenarzystę z Fabryki Snów!!!

elew
29.12.2008 22:19:52

"nick" napisał:

...
Może jeżeli pracowalibyśmy tylko w pracy, uuczciwie 8 godzin, bez kawek i pogaduszek, jeśli padłaby statystyka, może ministerstwo zauważyłoby problem. Podobnie gdybyśmy wzięli sobie miesiąc urlopu, chociaż w urlop nie wierzę, bo każdy chce iść w lipcu i sierpniu, a protestować w pozostałej części roku. /oczywiści uzasadnienia moglibyśmy też pisać tylko w pracy i nie wyznaczać tym samym wokand. Pisalibyśmy do Pań i Panów prezesów prośby o przedłużenie terminu do sporządzenia uzasadnienia. Karniści wnioski aresztowe mogliby rozpoznawać tylko między 7,15 a 15,15. Pracujmy tylko 8 godzin dziennie, uczciwie, ale tylko 8 godzin.
Proszę nie piszcie, że ostatni zgasi światło, że będziecie wnosić o wyrażenie zgody na dodatkowe zatrudnienie. Proszę Was, zacznijmy sami się szanować, wtedy i inni zaczną się z nami liczyć.


nie widzę nic złego w kawce -to stary frazes z poprzedniej epoki -jak kafelkarz kładł mi płytki to cały czas jechał na kawie.

a poza tym jakoś nie widzę aby w naszej firmie czas pędził na kawkach i pogaduszkach

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 10:23 pm ]
"Voyto" napisał:

Wydaje mi się, że aby nam zabrać stan spoczynku i z powrotem przyznać prawo do emerytury, to poza przelaniem całkiem niemałych pieniędzy do ZUS Skarb Państwa musiałby również przelać nieuiszczone składki do funduszy emerytalnych (II filar!), dodatkowo w jakiś sposób musieliby przemyśleć sprawę uzupełnienia naszych składek również o zyski wypracowane przez te fundusze przez te wszystkie lata (przecież w niektórych latach zyski były całkiem spore - wiem, bo co roku dostaję jeszcze zestawienie tego, jak rosną moje wkłady na funduszu emerytalnym zebrane w czasach, gdy byłem asesorem). ...


wg ostatnich danych cały "zysk" wypracowany w poprzednich latach został przez ofe stracony na ostatniej bessie, ponadto zysk polegałby na tym, ze zarządzający ofe nie potrąciliby prowizji za poprzednie lata za zarządzanie Twoimi pieniędzmi.

poza tym jak mawiał jakiś klasyk, nie ma takiej zbrodni do której nie posunie się demokratyczny rząd, gdy zabraknie mu pieniędzy

Johnson
29.12.2008 22:29:42

"elew" napisał:


poza tym jak mawiał jakiś klasyk, nie ma takiej zbrodni do której nie posunie się demokratyczny rząd, gdy zabraknie mu pieniędzy


to ten klasyk

jaro123
29.12.2008 22:31:19

"onelk" napisał:

ja wątpie by rząd brał się za nasz stan spoczynku tak na serio - NIE MA NA TO PIENIĘDZY.
przypominam, że musieli by wypłacić składki za zaległe lata, jak też ubruttowić nasze wynagrodzenie, co wprost wynika z USP, a nie stwierdzić, że nasze wynagrodzenia to wynagrodzenia brutto z zusem
tak więc myśle, że są to tylko gadania i nikt jeszcze nie policzył ile będzie to kosztować


zgadzam się w zupełności, nie mają na to pieniędzy

Ata
29.12.2008 22:32:07

Jak mi zabiorą stan spoczynku, to będę się domagać wyrównania emerytury do takiej jaką bym miała gdybym wykupiła III filar albo dodatkowe ubezpieczenie!!!.
Myślę że taki pozew można skonstruować, możnaby dochodzić lucrum cessans.
No i mam wtedy gdzieś zakaz wykonywania zawodu prawniczego na emeryturze. Pozwy mogę pisać do śmierci i będę konkurencją dla adwokata Ćwiąkalskiego. I nie chcę być żadnym sędzią w stanie spoczynku z wszystkimi ograniczeniami.
Dlatego myślę, że po rozważeniu za i przeciw ministerstwo się nie będzie nam gmerać przy stanie spoczynku.

ujw
29.12.2008 22:34:30

"beta" napisał:

Miałam sceptyczny stosunek do zaplanowanych długofalowych protestów w sytuacji kryzysu i, jak się wydawało, dobrej woli rządu do poprawienia naszej sytuacji zawodowej i finansowej, ale rzeczywistość przerosła najlepszego scenarzystę z Fabryki Snów!!!


witaj w realu... lepiej późno niż wcale...

dobra wola, dobre sobie....

Marc
29.12.2008 23:27:02

Tak sobie poczytałem Nasze/Wasze wypowiedzi pod koniec dnia i cieszy mnie ze wszyscy myslimy zgodnie
1. jest to pewnie sonda bo nie ma pieniedzy na wyrownanie skladek bo trzeba by ubruttowic jak wszyskim w 1999 r bo... z wyrównaniem II filaru,
2. dzieki temu może nasi najwyżsi funkcyjni poczują się bardziej z nami połączeni bo jak bym był 5 lat przed stanem spoczynku to bym sie mocno przestraszył
3. 8h to hasło na kolejny rok koniec zasuwania czytania akt na kolanie wyrokow pisanych pospiesznie ktorkich pouczeń, dyzurów weekendowych nieodplatnych lekarz wezmie za to z 1500 zł
4. a tak w ogole to spokojnie bo jestesmy w wirze sił politycznych i nie wiadomo kto przeciw komu sie nami chce posluzyc,
5 a tak w ogole to jestem przeciwko stanowi spoczynku jakie mam szanse ze go dozyje albo wykorzystam z niego wiecej niz 5 lat, niech mi dadza teraz extra 4000 zł a juz sam zadbam o swoja dostatnia emerytura i po problemie
Wytrwałosci nie damy sie

beta
29.12.2008 23:28:43

Zgadzam sie z VIP-em, że w sądach nie chodzi sie na kawkę, a jeżeli już to w biegu!
W ogóle nie jestesmy traktowani jak pracownicy innych firm - żadnych wyjazdów integracyjnych, karnetów na fitness (naprawde firmy to refundują) itp.,itd..
Jak mamy okresowe badania to w najokropniejszej w mieście przychodni kolejowej, a na co dzień - opieka w przychodni rejonowej. Znam wiele mniejszych i wydawałoby się biedniejszych firm, które mają wykupione dla wszystkich pracowników pakiety w Lux-medzie czy innych klinikach.
No i oczywiście "wypasione" ośrodki wczasowe np. w Pogorzelicy - domki kempingowe z lat wczesnego Gierka!!!!
Też mi przywileje!!!
Trzeba uświadamiać ludziom, że stan spoczynku to nadal służba i np. odpowiedzialność dyscyplinarna i brak możliwości dodatkowej pracy. Naprawdę są sprawy dyscyplinarne kolegów w stanie spoczynku.

amelius
29.12.2008 23:47:05

"beta" napisał:

Zgadzam sie z VIP-em, że w sądach nie chodzi sie na kawkę, a jeżeli już to w biegu!
W ogóle nie jestesmy traktowani jak pracownicy innych firm - żadnych wyjazdów integracyjnych, karnetów na fitness (naprawde firmy to refundują) itp.,itd..
Jak mamy okresowe badania to w najokropniejszej w mieście przychodni kolejowej, a na co dzień - opieka w przychodni rejonowej. Znam wiele mniejszych i wydawałoby się biedniejszych firm, które mają wykupione dla wszystkich pracowników pakiety w Lux-medzie czy innych klinikach.
No i oczywiście "wypasione" ośrodki wczasowe np. w Pogorzelicy - domki kempingowe z lat wczesnego Gierka!!!!
Też mi przywileje!!!
Trzeba uświadamiać ludziom, że stan spoczynku to nadal służba i np. odpowiedzialność dyscyplinarna i brak możliwości dodatkowej pracy. Naprawdę są sprawy dyscyplinarne kolegów w stanie spoczynku.

Obawiam się, że tego rodzaju działalność edukacyjna może trwać latami a i tak jej efekt jest wątpliwy. Niemniej nie należy z takiej działalności rezygnować. Właściwie to każdy nas może ją uprawiać i pewnie to czyni na co dzień (nawet w zwykłej rozmowie ze znajomymi) na tyle na ile jest to możliwe.

Darkside
30.12.2008 00:18:44

Nie wiem tylko czy cokolwiek da się uświadomić, dziś obejrzałem wszystkie serwisy informacyjne (prócz Polsatu którego nie mam) i o wecie Prezydenta, jego ewentualnych skutkach nie było nawet najmniejszej wzmianki.

To w mojej ocenie dokładnie obrazuje miejsce w którym się znajdujemy.

Zgadzam się z tym co napisał Maltazar, że dopiero gdy wszystko się rozsypie zacznie się „konstruktywne” działanie ze strony zontu.

Pozostaje czekać na maj.

Pudlonka
30.12.2008 00:26:49

Moje obserwacje w mediach niestety takie same, a mam Polsat ...

HANZOS
30.12.2008 01:49:20

Ciekawe ile jeszcze razy będziemy musieli być kopnięci, aby wreszcie się zbiesić, skonsolidować i siłą wymusić szacunek, respektowanie Konstytucji i gwarancje nabytych praw. Ile jeszcze przeżyjemy upokorzeń, zanim uświadomimy sobie i pozostałym władzom, że jesteśmy ważnym ogniwem Państwa. Do tej pory byliśmy nadodpowiedzialni i nadwyrozumiali dla doznawanych szykan. Chyba już czas sprowadzić eksperymenty Ministra Ć-moka do parteru. Musimy zaostrzyć formy protestu.
Czekam na zdecydowane działanie Szefowej Iustitii Pani Sędzi Kamińskiej. Jest Pani Sędzią Naczelnego Sadu Administracyjnego, z wynagrodzeniem nieporównywalnym z tym co dostają sedziowie rejonowi, ale skoro zdecydowała się Pani kandydować, to pewnie ma Pani propozycje jak kierować jedyną organizacją sędziowską i dbać o nasze interesy....
Jeżeli nie ...to szacunek dla siebie i dla nas wymaga rezygnacji.
Myślę, że należą nam się także wyjaśnienia za intencje ostatniej uchwały podjętej w Łodzi przez kilku osób, z Pani udziałem....

kzawislak
30.12.2008 07:33:41

Przed ostatnimi DBW spotkałam się z argumentem: żeby nie bawić się w protesty, bo jeszcze pozostałe władze przyjrzą się "naszym przywilejom", w tym uposażeniom w stanie spoczynku. Nie myślicie, że te pogłoski o składkach stanowią właśnie pogróżkę rządzących? Rzecz jasna obok chęci obrócenia przeciwko nam tzw. opinii społecznej?
I ja to bym chciała wierzyć, że takie pogłoski zradykalizują środowisko, że doprowadzą do solidarności sędziów wszystkich instancji. Ale jakoś obawiam się, że przed styczniowymi DBW usłyszę, że trzeba zaniechać protestów, bo właśnie...te nasze mityczne uposażenia ...

Ale zbliża się Nowy Rok, a ten może szykuje na dzień dobry jakieś miłe niespodzianki

skorpion
30.12.2008 07:57:16

Jestem za radykalnym zaostrzeniem form protestu

romanoza
30.12.2008 08:01:15

A mnie się wydaje, że to jest jak z podwyżkami za komuny. Cichcem puszczało się wiadomość, że wszystko zdrożeje o np. 1000 zł, jak ludzie zaczynali wrzeć, podwyżki były tylko o 200 zł. Ludzie oddychali z ulgą i się uspakajali. Gdyby na początku ogłoszono podwyżki po 200 zł wrzenia nie dałoby się uspokoić. Z nami jest podobnie, najpierw przeciek, że nam utną pobory o ZUS a później wycofają się z tego i jeszcze powiedzą, nie dość że wam nie zabieramy to jeszcze dajemy matysiaka. Pytanie: ile osób spośród nas również odetchnie z ulgą i zrezygnuje z dalszych protestów

Młody
30.12.2008 08:06:34

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8172,title,Cwiakalski-podwyzszy-sedziom-pensje-o-tysiac-zlotych,wid,10705172,wiadomosc_prasa.html

biropij
30.12.2008 09:09:26

Władza robi sobie co się jej podoba w nosie mając Konstytucję. My nie możemy strajkować, nie mamy związku zawodowwego, ręce mamy związane. Skoro rząd nas traktuje jako grupę zawodową powinniśmy założyć NSZZSP czyli Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Sędziów Polskich.

larakroft
30.12.2008 09:33:48

Przynajmniej jak założymy związek zawodowy, będziemy reprezentowani w komisji trójstronnej, gdzie takie kwestie jak eemerytury są negocjowane.


Ja mam natomiast wrażenie, że pomysł ze składkami na ZUS sędziów jest wynikiem przemyśleń ministerstwa pracy we współracy ze związkami, a ministerstwo sprawiedliwości niekoniecznie musi o nim wiedzieć. Juz parę razy ten rząd pokazywał, że nie wie prawica co czyni lewica. Zglaszane był przeróżne projekty przez poszczególnych ministrów, z których sie szybko wycofywano.

okapi
30.12.2008 09:52:43

"romanoza" napisał:

A mnie się wydaje, że to jest jak z podwyżkami za komuny. Cichcem puszczało się wiadomość, że wszystko zdrożeje o np. 1000 zł, jak ludzie zaczynali wrzeć, podwyżki były tylko o 200 zł. Ludzie oddychali z ulgą i się uspakajali. Gdyby na początku ogłoszono podwyżki po 200 zł wrzenia nie dałoby się uspokoić. Z nami jest podobnie, najpierw przeciek, że nam utną pobory o ZUS a później wycofają się z tego i jeszcze powiedzą, nie dość że wam nie zabieramy to jeszcze dajemy matysiaka. Pytanie: ile osób spośród nas również odetchnie z ulgą i zrezygnuje z dalszych protestów


to chyba najtrafniejsze podsumowanie

jaro123
30.12.2008 10:06:02

"brzdąc" napisał:

Jak to mówił Pan Bareja, ustami aktorów "Misia" jest prawda rzeczywistości i prawda ekranu, przynajmniej ja mam taką koncepcję !!!

[ Dodano: Wto Gru 30, 2008 12:24 am ]
Jak to mówił Pan Bareja, ustami aktorów "Misia" jest prawda rzeczywistości i prawda ekranu, przynajmniej ja mam taką koncepcję !!!


dla ścisłości to była: "rawda czasu, prawda ekranu"...

Darkside
30.12.2008 10:06:09

"okapi" napisał:

A mnie się wydaje, że to jest jak z podwyżkami za komuny. Cichcem puszczało się wiadomość, że wszystko zdrożeje o np. 1000 zł, jak ludzie zaczynali wrzeć, podwyżki były tylko o 200 zł. Ludzie oddychali z ulgą i się uspakajali. Gdyby na początku ogłoszono podwyżki po 200 zł wrzenia nie dałoby się uspokoić. Z nami jest podobnie, najpierw przeciek, że nam utną pobory o ZUS a później wycofają się z tego i jeszcze powiedzą, nie dość że wam nie zabieramy to jeszcze dajemy matysiaka.


to chyba najtrafniejsze podsumowanie

jak zawsze w przypadku romiego

pomysł jest nierealny choćby z uwagi na to, że i tak znacznie obciąży budżet.

a tak to straszą, przed styczniowym TBW,

"romanoza" napisał:

Pytanie: ile osób spośród nas również odetchnie z ulgą i zrezygnuje z dalszych protestów


Wielu romi, wielu ...

Maltazar
30.12.2008 10:07:46

W moim odczuciu dochodzi do rzeczy tak niebywałej, że aż mi sie nie chce w to wierzyć.
Staliśmy sie wrogami publicznymi. Władza szczuje społeczeństwo przeciwko nam. Jesteśmy źródłem wszelkiego zła. A najgorsze jest to, że powoli zaczynamy w to wierzyć. Wystarczy poczytać posty, w których część kolegów nawiązuje do komentarzy na forach internetowych i zaczyna sie tłumaczyć przed sobą, że nie jest tak jak piszą ludzie.
I dlatego własnie wróżę, że na wiosnę dojdzie do katastrofy.

bogumil
30.12.2008 10:08:51

Jestem sędzią od wielu lat.Wiem że nasze protesty nie robią żadnego wrażenia na "obirządzie" i Cwiąkalskim poli ministrze.Nic nie dadzą takie formy protestów .Cytowane artykuły wskazują na hipokryzje adminisracji.

Trebor
30.12.2008 10:44:59

Art. 180. konstytucji
2. Złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu, przeniesienie do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie.
to trochę poza głównym tematem ale czy z tego nie wynika , iż zmiana sądu w trybie
Art. 75. § 1. USP  Przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe może nastąpić tylko za jego zgodą.
§ 2. Zgoda sędziego na przeniesienie na inne miejsce służbowe nie jest wymagana w przypadkach:
1) zniesienia stanowiska wywołanego zmianą w organizacji sądownictwa lub zniesienia danego sądu lub wydziału zamiejscowego albo przeniesienia siedziby sądu,
nie jest przypadkiem sprzeczna z konstytucją
a jeśli jest to nici z planów likwidacji małych sądów

uksc
30.12.2008 10:54:19

"Trebor" napisał:

Art. 180. konstytucji
2. Złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu, przeniesienie do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie.
to trochę poza głównym tematem ale czy z tego nie wynika , iż zmiana sądu w trybie
Art. 75. § 1. USP  Przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe może nastąpić tylko za jego zgodą.
§ 2. Zgoda sędziego na przeniesienie na inne miejsce służbowe nie jest wymagana w przypadkach:
1) zniesienia stanowiska wywołanego zmianą w organizacji sądownictwa lub zniesienia danego sądu lub wydziału zamiejscowego albo przeniesienia siedziby sądu,
nie jest przypadkiem sprzeczna z konstytucją
a jeśli jest to nici z planów likwidacji małych sądów


po pierwsze najpierw TK by musiał najpierw stwierdzić niekonstytucyjność usp w tym zakresie, a sąd można zlikwidować wczesniej w 3 miesiące

po drugie oficjalnie ostatnie pomysły nie są takie aby małe sądy likwidować tylko zrobić je częścią większych jednostek, a wtedy prezes w drodze corocznego podziału czynności ustali, że sędzia z dawnego małego sądu pójdzie pracować do wydziału w większym mieście np.oddalonym o 100 km.

domianiuk
30.12.2008 11:05:05

"suzana22" napisał:



System, o którym mowa wyżej, stosuję od około roku, z całkiem dobrym rezultatem. Jest tylko mały problem, myśli są niezwykle trudne do ujarzmienia .


Och, no to trzeba post faktum (myślenia) oszacować, jak długo w domu czy na imprezie główkowało się o sprawie ku pożytkowi społeczeństwa, albo czytało się merytoryczne wypowiedzi na tym forum lub u proków i ten czas sobie potrącić na następny dzień z przypadających na ten dzień ośmiu godzin

Ja, jeżeli już w domu czytam orzecznictwo, przygotowuje w myślach wyrok, czy czytam nowe przepisy , to wszystko ewidencjonuję i w odpowiednim czasie wystąpię o nadgodziny. Ale takich przypadków w 2008 roku było może kilkanaście. Z reguły wszystko robię w sądzie. Uzasadnienia w domu nie napisałem od roku. Tak jak sobie obiecałem rok temu , do domu pracę zabiorę tylko w skrajnej sytuacji.
Efekt jest taki, że ograniczono mi trochę referat, a rodzina jest szczęśliwa. I, żeby było jasne, nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia.

uksc
30.12.2008 11:05:31

poniżej pełna wersja artykułu wklejanego z WP

Platformy wojna z sędziami
http://www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2008123007

paul
30.12.2008 11:51:01

Nie wyobrażam sobie by majstrowanie przy stanu spoczynku nie skończyło się dymisją Ćwiąkalskiego.A związek zawodowy może by się przydał ale np. w prokuraturze z tego co wiem żaden nie ma zawiele do powiedzenia.Wygląda,że jedyny sposób na ostanie się stanu spoczynku to wpisanie go do konstytucji.A jak będą wybory prezydenckie to się dobrze zastanówcie na kogo głosować {lub nie}.

octawiabis
30.12.2008 12:43:17

To jest tylko pozornie obok tematu. Uważam, że możemy się pożegnać z matysiakiem, a ten tekst o zabraniu stanu spoczynku ( skrajnie głupi ), to tylko przygrywka. Ten budżet, który został już uchwalony jest już kompletnie nieaktualny, już dzisiaj wiadomo, że założony w nim wzrost PKB 3,7% to jedynie pobożne życzenia. Jak spada PKB, to "wszystko spada", przede wszystkim dochody podatkowe. Jak spadają dochody - a ten dramatycznie spadły już w grudniu ( po raz pierwszy od kilku lat tzw."kwotowanie" ), to albo państwo zwiększa deficyt ( i szuka form jego finansowania ) albo tnie wydatki ( albo jedno i drugie ). Stawiam talary przeciwko orzechom, że Rostowski będzie dążył do cięcia wydatków, więc zgadnijcie, co pójdzie na pierwszy ogień. To, że matysiak jest już w sejmie niczego na gwarantuje, bo stawki awansowe 15 i 25% były już uchwalone. Pózniej znaczna ich część wylądowała w dziurze Bauca. Matysiak wyląduje w dziurze Rostowskiego.Więc będzie tak - "dostaliście podwyżkę, bo nie zabraliśmy Wam stanu spoczynku, czego domagają się WSZYSCY POLACY ( i Polki ).

pozdrowienia

rbk
30.12.2008 12:54:32

W ramach oszczędności nie odbędą się również wybory do Europarlamentu.

Dreed
30.12.2008 12:57:25

"okapi" napisał:

A mnie się wydaje, że to jest jak z podwyżkami za komuny. Cichcem puszczało się wiadomość, że wszystko zdrożeje o np. 1000 zł, jak ludzie zaczynali wrzeć, podwyżki były tylko o 200 zł. Ludzie oddychali z ulgą i się uspakajali. Gdyby na początku ogłoszono podwyżki po 200 zł wrzenia nie dałoby się uspokoić. Z nami jest podobnie, najpierw przeciek, że nam utną pobory o ZUS a później wycofają się z tego i jeszcze powiedzą, nie dość że wam nie zabieramy to jeszcze dajemy matysiaka. Pytanie: ile osób spośród nas również odetchnie z ulgą i zrezygnuje z dalszych protestów


to chyba najtrafniejsze podsumowanie

To bardzo trafna analiza... Ale załóżmy, że jednak wejdzie w fazę realizacji....

Otóż - rozwiązanie bardzo proste:
Dajemy tej mizernej budżetówce, bo na pewno nie nazwiemy ich III władzą, słynne tysiąc brutto na "łebka".
Szczęśliwi i zadowoleni, gdyż takiej podwyżki nie otrzymali od....ochochocho 99 roku.

Mamy media, także ich głosy w gazetach, które tępawy i wychowywany na AMW naród nie czyta, nie będzie słyszalny.

Nikt nie powie w tv, że wprowadzając składki na ZUS i likwidując stan spoczynku tej grupie nierobów w rzeczywistości z 1000 zł - zrobi się realnie podwyżka ok. 120zł. Ważna jest społeczna sprawiedliwość, co docenią wyborcy.

Nie ważne, że sędziowie to jedyna grupa zawodowa wpisana w Konstytucję. Cóż znaczy ten "świstek" papieru w starciu o sondaże? Przykład świeżutki - awanse poziome.

Może Lewica przejrzy na oczy i przestanie wierzyć w zapewnienia kompleksowych i znaczących poniesień uposażeń? Ja nie wierzę od stycznia 2008r.

A co do możliwości finansowych wyrównania składek. Nic bardziej prostego. Już widzę scenariusz. Wprowadzamy odprowadzanie składek od 2009 roku, nie wyrównujemy wszystkim od razu za lata ich pracy.

Zapisujemy w ustawie podobne rozwiązanie jak w przypadku np. rezygnacji z urzedu.
Wyrównanie składek do ZUS państwo odprowadza sukcesywnie, w indywidualnych przypadkach.
Myślę, że zgodzicie się z tezą, że jest to realnie do przeprowadzenia, a ciężar 50-150 przypadków rocznie, nie będzie żadnym obciążeniem....


Dlatego ja osobiście (ten radykalny, czyli trzeźwo oceniający rzeczywistość) uważam, że nie mamy nawet prawa odpuszczać i akcje DBW oraz 100% bojkotu komisji wyborczych muszą być kontynuowane masowo.
Dla mnie również nie ma nic bardziej żenującego niż upominanie się o coś, co Państwo powinno zapewnić sędziom. Ale etosem i pseudo dumą nic nie osiągniemy...

Przykro mi, że wielu sędziów jeszcze nie zauważa, że bardziej szanuje się prawa np. przestępców i to prawomocnie skazanych, niż tych, którzy wydają orzeczenia w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej.............. Państwo prawa?

bruno
30.12.2008 13:16:43

Ostatnie dwa akapity (sześc wersów) tj. te o radykalizmie wypowiedzi Dreeda to szczera prawda .Nie czarujmy sie - kto tego nie zrozumie niech nie liczy w tym zawodzie na wyższe zarobki czy lepsze warunki czy - ogólnie standardy pracy

rbk
30.12.2008 13:46:11

[


A co do możliwości finansowych wyrównania składek. Nic bardziej prostego. Już widzę scenariusz. Wprowadzamy odprowadzanie składek od 2009 roku, nie wyrównujemy wszystkim od razu za lata ich pracy.

Zapisujemy w ustawie podobne rozwiązanie jak w przypadku np. rezygnacji z urzedu.
Wyrównanie składek do ZUS państwo odprowadza sukcesywnie, w indywidualnych przypadkach.
Myślę, że zgodzicie się z tezą, że jest to realnie do przeprowadzenia, a ciężar 50-150 przypadków rocznie, nie będzie żadnym obciążeniem....


Niestety do OFE musieli by wpłacić "żywą" gotówkę od razu i dlatego jest to tylko propagandowe uderzenie. Widzę również oczami wyobraźni procesy o zapłatę utraconych zysków z tytułu nieinwestowania w OFE składki. A co będzie z wyborem nowego/starego systemu emerytalnego dla osób, które z uwagi na wiek miały taką możliwość. Sytuacja jest nie do ruszenia bez złamania Konstytucji.

Dreed
30.12.2008 13:49:54

@UKSC

Staramy się... ale coż z tego?

http://www.iustitia.pl/content/view/440/74/
http://www.iustitia.pl/content/view/425/74/

Odbyło się kilka spotkań. najbliższe planowane jest 12.01.2009r z PKW, które jak dla mnie nie wniesie niczego nowego, ale rozmawiać trzeba.
Mnie wiąże uchwała z Zegrza.... także staramy się, ale o porządku obrad decyduje Prezes..

W pewnym gronie przygotowujemy uzasadnienie do wniosku do TK w sprawie awansów poziomych, po sądach (oddziałach IS) zostały rozesłane wzory oświadczeń w przedmiocie odmowy udziału w komisjach wyborczych..

Bez wsparcia sędziów - w co jednak nadal wierzę - nie osiągniemy wiele.

Nasz wspaniały aktualny premier od czerwca 2008 roku nie znalazł czasu na spotkanie
Ponadto niedługo ukazą się artykuły w których podsumujemy dotychczasowe obietnice i może w końcu ktoś przejrzy na oczy...
Uważam, że musi dojśc do zapaści, bo nie mam już pomysłów, jak pobudzić do działania większość środowiska


Aha - w sprawie m.in. Ministra Finansów, który kpi sobie z Komisji Sprawiedliwosci kilku z nas wysłało zapytanie w trybie informacji publicznej..

Dreed
30.12.2008 14:04:49

"rbk" napisał:



Niestety do OFE musieli by wpłacić "żywą" gotówkę od razu i dlatego jest to tylko propagandowe uderzenie. Widzę również oczami wyobraźni procesy o zapłatę utraconych zysków z tytułu nieinwestowania w OFE składki. A co będzie z wyborem nowego/starego systemu emerytalnego dla osób, które z uwagi na wiek miały taką możliwość. Sytuacja jest nie do ruszenia bez złamania Konstytucji.


Obyś mial rację, bo ja jakoś nie wierzę w racjonalizm ustawodawcy i przejmowanie się Konstytucją. A ponadto mi tak z bardzo szybkich wyliczeń wynika, że dla naszego biednego budżetu to nawet taka jednorazowa wypłata w skali globalnej i długofalowej i tak będzie mniejszym obciążeniem niż zaspokojenie naszych potrzeb na następne lata

Chociaż przyznaję, że Wasze argumenty mnie przekonują. Tylko, że celowośc rozwiązań to rządowi podpowie specjalista od PR-u i słupków sondażowych...
Tak czy inaczej - za same takie pomysły niektórzy powinni sie poddać dymisji, a prawdziwi sędziowie w oparciu o kodeks etyki powinni powiedzieć delegacji do MS-u "dziękuję" ja jestem sedzią i nie mogę firmować swoim nazwiskiem Waszych działań

amelius
30.12.2008 14:09:55

"Dreed" napisał:



Tak czy inaczej - za same takie pomysły niektórzy powinni sie poddać dymisji, a prawdziwi sędziowie w oparciu o kodeks etyki powinni powiedzieć delegacji do MS-u "dziękuję" ja jestem sedzią i nie mogę firmować swoim nazwiskiem Waszych działań


W stu procentach popieram. Już dawno powinni to zrobić.

Łukasz G.
30.12.2008 14:22:57

http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php

Tytułem komentarza: posłowie piszą o obciążaniu sędziów i prokuratorów składkami. Rozumiem, że kazdy miałby ze swojej kieszeni zapłacić składki po 10 lat wstecz?

No i łaskawe MS nie myśli, żeby nas obciązyć składkami!

A jeśli o braku prac w sprawie odebrania stanu spoczynku pisze MS to może by jeszcze sprawdzić co słychać w MF i MSWiA?

Dreed
30.12.2008 14:38:15

"Łukasz G." napisał:

http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php

Tytułem komentarza: posłowie piszą o obciążaniu sędziów i prokuratorów składkami. Rozumiem, że kazdy miałby ze swojej kieszeni zapłacić składki po 10 lat wstecz?

No i łaskawe MS nie myśli, żeby nas obciązyć składkami!

A jeśli o braku prac w sprawie odebrania stanu spoczynku pisze MS to może by jeszcze sprawdzić co słychać w MF i MSWiA?


I to jest przykład, że jednak MS bardzo, ale to bardzo obawia się masowego udziału sedziów w dalszych protestach, w tym w sprawie komisji wyborczych....
Jakoś dotąd, a pilnie sprawdzam wszystkie odniesienia - sędziowie nie zasługiwali na natychmiastową publikację oświadczeń dementujących pogłoski
no ale to nie trzeba być specjalistą od public relations, zeby wiedzieć jak takie newsy konsolidują środowisko....

bogumil
30.12.2008 14:45:00

Jeżeli nic się nie zmieni i to w miarę szybko trzeba rozwżyć ostatni moim zdaniem sposób TYLKO WŁOSKI może być skuteczny.

rbk
30.12.2008 14:56:53

http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php

Wierzę tylko w informacje nie zdementowane.

suzana22
30.12.2008 15:02:10

"bogumil" napisał:

Jeżeli nic się nie zmieni i to w miarę szybko trzeba rozwżyć ostatni moim zdaniem sposób TYLKO WŁOSKI może być skuteczny.


,,włoski' i odmowa udziału w komisjach mają realne szanse być skutecznymi, ale pod jednym warunkiem: MASOWOŚCI I SOLIDARNOŚCI ŚRODOWISKA SĘDZIOWSKIEGO. A to przecież od NAS - sędziów zależy; naprawdę wystarczy tylko to, żebyśmy wszyscy chcieli Otwórzmy oczy

Rbk, ja wierzę jednak bardziej w te zdementowane informacje

larakroft
30.12.2008 15:06:58

Podzielam propozycję UKSC co do zorganizowania spotkania z posłami, ktorzy będą podejmować decyzje co do odrzucenia weta. Jako że języczkiem u uwagi jest SLD - musi być to spotkanie z nimi. I tu akurat dobrze się składa - szefem (lub vice? ) komisji sprawiedliwości jest poseł Kalisz, który jest jednym z nielicznych posłów rozumiejących problem.

Kolejna akcja mailowa, bez jakiejkolwiek gwarancji, że nasze stanowisko będzie przeczytane, nie wspominająć już o jego zrozumieniu, moim zdaniem nie ma sensu.

rbk
30.12.2008 15:13:15

"suzana22" napisał:

Jeżeli nic się nie zmieni i to w miarę szybko trzeba rozwżyć ostatni moim zdaniem sposób TYLKO WŁOSKI może być skuteczny.


,,włoski' i odmowa udziału w komisjach mają realne szanse być skutecznymi, ale pod jednym warunkiem: MASOWOŚCI I SOLIDARNOŚCI ŚRODOWISKA SĘDZIOWSKIEGO. A to przecież od NAS - sędziów zależy; naprawdę wystarczy tylko to, żebyśmy wszyscy chcieli Otwórzmy oczy

Rbk, ja wierzę jednak bardziej w te zdementowane informacje

Ależ od chwili dojścia do rządów aktualnej koalicji jest zupełnie inaczej.

efa
30.12.2008 15:15:19

"larakroft" napisał:

Podzielam propozycję UKSC co do zorganizowania spotkania z posłami, ktorzy będą podejmować decyzje co do odrzucenia weta. Jako że języczkiem u uwagi jest SLD - musi być to spotkanie z nimi. I tu akurat dobrze się składa - szefem (lub vice? ) komisji sprawiedliwości jest poseł Kalisz, który jest jednym z nielicznych posłów rozumiejących problem.

Co do zasady mozna rozważać ewentualne osobiste spotkania z posłami, natomiast zdecydowanie przestrzegam przed spotykaniem się z posłami z jednej opcji politycznej. Nie wykluczam, że takie spotkanie z posłami SLD byłyby skuteczne, jednak moim zdaniem w ten sposób uwikłalibyśmy się w politykę. Chyba jednak nie tędy droga.

Kamel
30.12.2008 15:15:31

Oni prostują a ja ten art. już skserowałem dla niezdecydowanych.

Kynas
30.12.2008 15:22:02

"efa" napisał:

Podzielam propozycję UKSC co do zorganizowania spotkania z posłami, ktorzy będą podejmować decyzje co do odrzucenia weta. Jako że języczkiem u uwagi jest SLD - musi być to spotkanie z nimi. I tu akurat dobrze się składa - szefem (lub vice? ) komisji sprawiedliwości jest poseł Kalisz, który jest jednym z nielicznych posłów rozumiejących problem.

Co do zasady mozna rozważać ewentualne osobiste spotkania z posłami, natomiast zdecydowanie przestrzegam przed spotykaniem się z posłami z jednej opcji politycznej. Nie wykluczam, że takie spotkanie z posłami SLD byłyby skuteczne, jednak moim zdaniem w ten sposób uwikłalibyśmy się w politykę. Chyba jednak nie tędy droga.
Politycy różnych opcji pokazali już, że punkt widzenia zależy od ...... . Pan poseł Kalisz dał wyraz swoim przekonaniom, wypowiadając się i głosując w kwestii awansów poziomych. Nikomu nie wierzę.

Sandman
30.12.2008 15:38:37

"rbk" napisał:

http://www.ms.gov.pl/aktualnosci.php

Wierzę tylko w informacje nie zdementowane.

Dementi dementi, ale prócz wskazywanych tekstów prasowych, słyszałem od pracownika ZUS, że o planach dot. "naszych składek na ZUS" mówiono już u nich przed Świętami.....skądś się więc to wzięło....
Zastanawia bardzo szybka reakcja MS-u....

Bunio
30.12.2008 15:57:17

Zastanawia bardzo szybka reakcja MS-u....

Od dawna mieli już to przygotowane

uksc
30.12.2008 16:07:36

"Kynas" napisał:

Pan poseł Kalisz dał wyraz swoim przekonaniom, wypowiadając się i głosując w kwestii awansów poziomych. Nikomu nie wierzę.


Poza samą procedura i otoczką likwidowania tych awansów w kwestii awansów poziomych moje zdanie jest zbieżne z jego (o czym ze sto razy pisałem), nie ukrywajmy że instytucja awansów poziomych była jedną z najbardziej kontrowersyjnych regulacji wśród samych sedziów. Nie ma ich więc zapomnijmy o sprawie, chyba że dla porządku będzie jakaś skarga do TK aby próbować oduczać metod złej legislacji.

Konieczność uzyskania podwyżek chyba nie budzi jakichkolwiek kontrowersji. Spotkania z kimkolwiek są chyba mniej kontrowersyjne niż cały nasz protest, choć słusznym jest uwaga, że powinno się poprosić o spotkanie przewodniczącego i vice komisji spr. lub posłów z każdej opcji, nawet z góry zakładając do których żadne argumenty nie trafią.

AQUA
30.12.2008 16:41:01

Pan poseł Kalisz wypowiedział się dzisiaj telefonicznie w TVN24 na temat weta Prezydenta do ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury.

Z wypowiedzi tej wynikało, że głównym motywem weta były względy ambicjonalne, gdyż weto jest bardzo krótkie i skupia się w szczególności na osobistej prerogatywie Pana Prezydenta, której w art. 55 pozbawia się Prezydenta- poprzez zakreślenie terminu 30-dniowego do mianowania sędziego od chwili złożenia wniosku o powołanie przez KRS.

Pan Kalisz nie wspomniał ani słówkiem o negatywnej opinii Sejmowego Biura Analiz, wspomniał także, że pobieżnie zapoznał się na stronie internetowej z uzasadnieniem weta.

Była także telefoniczna wypowiedź Ministra Sprawiedliwości, który stwierdził, że weto uniemożliwi czy też opóźni znacznie nabór na aplikację, który zaplanowano bezpośrednio po wejściu w życie ustawy.

Bardzo ciekawa była także wypowiedź na żywo Pana redaktora TVN24, który stwierdził, że kwestionowana ustawa ma ułatwić dostęp do zawodu sędziego oraz że " po złożeniu wniosku Krajowego Rejestru Sądownictwa wg tej ustawy prezydent miałby 30 dni na powołanie sędziego".

SŁYSZELIŚCIE TE WYPOWIEDZI ????

Miałam wrażenie, że nikt się do nich nie przygotował.

emptio.spei
30.12.2008 16:45:12

W krótkiej wypowiedzi udzielonej przed kamerą tvn24 p. minister powiedział mniej więcej to samo. Weto jest sprawą ambicjonalną Prezydenta i uniemożliwi planowany na luty nabór na aplikację sądowo-prokuratorską.

Dreed
30.12.2008 17:55:34

"Kynas" napisał:


Politycy różnych opcji pokazali już, że punkt widzenia zależy od ...... . Pan poseł Kalisz dał wyraz swoim przekonaniom, wypowiadając się i głosując w kwestii awansów poziomych. Nikomu nie wierzę.


Ja też kompletnie nie wierzę posłowi Kaliszowi
http://www.tvn24.pl/-1,1579454,0,1,weto-raczej-do-kosza,wiadomosc.html

tylko pytanie - od kiedy to nasz Sejm nie potrafi wnieść do Sejmu i w drodze szybkiej ścieżki legislacyjnej uchwalić gotowy i czekający w MS odrębny projekt ustawy dotyczący asesorów?
Jakoś w innych sprawach można to zrobić w ciągu 3 tygodni (2 posiedzeń Sejmu).

Bzdury plotą... Nasz pan poseł widzę nadal głęboko wierzy.....

zziajany
30.12.2008 18:49:34

"Bunio" napisał:

Zastanawia bardzo szybka reakcja MS-u....

Od dawna mieli już to przygotowane


Przygotowane to juz miała Zyta. Miała tylko nadusić przycisk.

a_szymek
31.12.2008 00:09:32

chciałem napisać co czułem gdy przeczytałem informację o zamiarach potrącania od wynagrodzenia składek ZUS ale nawet tak liberalny Dreed nie wytrzymałby tego

poza tym mam wrażenie, że w czasie reformy systemu w latach 90 tych ub wieku wszystkim ubruttowiono (przez podniesienie odpowiedniej części) wynagrodzenie. a w naszym przypadku wyyślono by od dotychcas otrzymywanych pensji coś odjąć

sprytne, ale głupie

Bunio
31.12.2008 00:59:19

"brzdąc" napisał:

W całej rozciągłości zgadzam się z przedostatnim postem Dreeda, że władza boi się masowych protestów sędziów i to bardzo.


Może i wład(zi)a boi się masowych protestów tylko jakoś nie obawiają się dni bez wokand.

Darkside
31.12.2008 01:14:59

"Bunio" napisał:



Może i wład(zi)a boi się masowych protestów tylko jakoś nie obawiają się dni bez wokand.



Skąd ta teza ??: .

Władza boi się nie tyle dni bez wokandy (chociaż mniejsza załatwialność zaboli wyznawcow statystyki w MS), co zjednoczenia się środowiska, a najbardziej boi się nieprzeprowadzenia wyborów.

Wiele okoliczności na to wskazuje, poczynając od prób rozbicia protestów poprzez rzekome dyscyplinarki, naciskania na prezesów, rzucenia ochłapu w postaci matysiaka mającego na celu "zaspokojenie" części środowiska, wypuszczenia kaczki dziennikarskiej w postaci "odprowadzania ZUS" co by trochę lud postraszyć i wiele innych.

sblok
31.12.2008 09:16:58

www.ms.gov.pl

jest info na temat zusu

[ Dodano: Sro Gru 31, 2008 9:18 am ]
a myslalem ze chlopaki maja wolne i udanie swietuje "sukcesy" z 2008 r.

jakwaw
31.12.2008 09:25:37

Cóż trzeba więcej, by zrozumieć, że pisanie jakichkolwiek apeli do polityków nie ma sensu? Osobiście uważam, że dotychczasowe akcje mailowe tylko utwierdziły polityków w przekonaniu, że mogą naszą sprawą"grać", ale tylko na własną korzyść. Nie możemy stawiać się na miejscu petenta polityków i jeszcze raz bardzo proszę o nie ponawianie akcji mailowych.
Co od likwidacji stanu spoczynku - jest to w zasadzie jedyny element obecnie, który można uznać za "rzywilej", który skusić może adwokatów, radców do przechodzenia do sądu. Bo przecież nie obowiązki i pensja. Ale w końcu tyle razy przegraliśmy, że może warto powiedzieć - sprawdzam. Likwidacja stanu spoczynku = co najmniej 20.000 miesięcznie dla sędziego ze stosownym uregulowaniem indywidualnych spraw konkretnych sędziów dotyczących nie uiszczonych dotychczas składek, II filaru, itd + wszystkie przywileje związane np. ze zniesieniem zakazu dorabiania dla sędziego na emeryturze.
Może to i głupie, ale jak na razie zamiast postępu cały czas się cofamy.

romanoza
31.12.2008 09:27:46

"sblok" napisał:

www.ms.gov.pl

jest info na temat zusu

[ Dodano: Sro Gru 31, 2008 9:18 am ]
a myslalem ze chlopaki maja wolne i udanie swietuje "sukcesy" z 2008 r.

I obawiam się, że część osób odetchnie teraz z ulgą i stwierdzi, nie tylko nie każą płacić ZUSu ale jeszcze matysiaka dają, dobry żont, ludzki żont Bardzo sprytny zabieg ukierunkowany na odciągnięcie sędziów od protestów

totep
31.12.2008 10:02:48

"romanoza" napisał:

www.ms.gov.pl

jest info na temat zusu

[ Dodano: Sro Gru 31, 2008 9:18 am ]
a myslalem ze chlopaki maja wolne i udanie swietuje "sukcesy" z 2008 r.

I obawiam się, że część osób odetchnie teraz z ulgą i stwierdzi, nie tylko nie każą płacić ZUSu ale jeszcze matysiaka dają, dobry żont, ludzki żont Bardzo sprytny zabieg ukierunkowany na odciągnięcie sędziów od protestów

A ja myślę, że trochę demonizujemy tych (...), tak sobie ktoś coś bąknął, a my sami się nakręciliśmy. Z drugiej strony, zdecydowane głosy z forum mogły niektórym dać do myslenia

romanoza
31.12.2008 10:13:47

A ja totep nie wierzę w takie przypadki w polityce, ktoś sobie bąknął Jestem skłonny uwierzyć, że tego pomysłu nikt nie zamierzał realizować (aczkolwiek co do tego pewności też nie mam), ale przeciek do prasy był celowy

Darkside
31.12.2008 10:36:24

"romanoza" napisał:

A ja totep nie wierzę w takie przypadki w polityce, ktoś sobie bąknął Jestem skłonny uwierzyć, że tego pomysłu nikt nie zamierzał realizować (aczkolwiek co do tego pewności też nie mam), ale przeciek do prasy był celowy


Ja wierzę tak jak roman, to było celowe zagranie, jedną ręką zabieramy drugą dajemy .

Tak MS wyszło na dobrego wujka

jaro123
31.12.2008 10:57:05

"Darkside" napisał:

A ja totep nie wierzę w takie przypadki w polityce, ktoś sobie bąknął Jestem skłonny uwierzyć, że tego pomysłu nikt nie zamierzał realizować (aczkolwiek co do tego pewności też nie mam), ale przeciek do prasy był celowy


Ja wierzę tak jak roman, to było celowe zagranie, jedną ręką zabieramy drugą dajemy .

Tak MS wyszło na dobrego wujka

A poza tym, gdybyśmy mieli zaufanie do ministerstwa sprawiedliwości, to po prostu zignorowalibyśmy te rewelacje, a skoro mamy prawo przypuszczać, że ministerstwo gotowe jest zaakceptować każdy absurd, to takie są skutki

Michał44
31.12.2008 11:05:08

"Darkside" napisał:

A ja totep nie wierzę w takie przypadki w polityce, ktoś sobie bąknął Jestem skłonny uwierzyć, że tego pomysłu nikt nie zamierzał realizować (aczkolwiek co do tego pewności też nie mam), ale przeciek do prasy był celowy


Ja wierzę tak jak roman, to było celowe zagranie, jedną ręką zabieramy drugą dajemy .

Tak MS wyszło na dobrego wujka

Również wyznaję taką spiskową teorię.
Jak w starym dowcipie, gdy do tow. Stalina podchodzi dziecko i prosi o cukierka, gdy ten odpowiada "Sp..aj" komentator zachwycony oznajmia "a przecież mógł kopnąć"
Jeżeli to zbyt czarny humor, to śmiało do kosza z tym postem.

Darkside
31.12.2008 11:10:08

"totep" napisał:



A ja myślę, że trochę demonizujemy tych (...), tak sobie ktoś coś bąknął, a my sami się nakręciliśmy.


Tu się zgadzam , często mocno się tu nakręcamy, toczymy pianę itp., czasem bez zastanowienia, ale na usprawiedliwienie mogę dodać, że atmosfera się udziela wielu



"totep" napisał:


Z drugiej strony, zdecydowane głosy z forum mogły niektórym dać do myslenia


W to nie wierzę i nie wierzę że Ty wierzysz

totep
31.12.2008 11:16:58

"Darkside" napisał:



A ja myślę, że trochę demonizujemy tych (...), tak sobie ktoś coś bąknął, a my sami się nakręciliśmy.


Tu się zgadzam , często mocno się tu nakręcamy, toczymy pianę itp., czasem bez zastanowienia, ale na usprawiedliwienie mogę dodać, że atmosfera się udziela wielu



"totep" napisał:


Z drugiej strony, zdecydowane głosy z forum mogły niektórym dać do myslenia


W to nie wierzę i nie wierzę że Ty wierzysz

iskaw
31.12.2008 12:11:49

Nie wiem jakiego wsparcia udziela Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej Ministerwstwu Sprawiedliwości w pracach nad naszymi podwyżkami ale jedno wiem , nikt z nich nie myśli przychylnie o nas, a z uwagi na fakt, że parlamentarzyści ( bez względu na to czy jeszcze o tym pamietają czy już czują się bogami) są zwykłymi ludźmi (którym inni ludzie powierzyli mandat zaufania, o czym już na pewno dawno zapomnieli i przypomnbą sobie przy najbliższych wyborach) i mają zwykłe sprawy w sądach a tu albo wygrywają albo przegrywają a gremialnie nie lubią tego miejsca i sędziów , czemu dają wyraz w braku prac nad podwyżkami dla tej władzy. Może przyczyną jest to, że posłowie co prawda w czasie sprawowania mandatu maja immunitet ale wielu z nich nie zrezygnowało z bardziej intratnych posad i "racując" nadal reprezentują interesy tych swoich pracodawców a nie zależy im na interesie kraju. Może z tym coś należałoby zrobić. Myślę o incjatywach ustawodawczych.

Jarosiński
31.12.2008 12:25:59

Aktualny jest stary dowcip: jak partia mówi, że zabierze to zabierze a jak mówi, że da to mówi

censor
01.01.2009 12:34:27

Kolego/Koleżanko, każdy głos w dyskusji na temat form (a także częstotliwości) protestów jest cenny, o ile jest podyktowany szczerą troską o sprawy sądownictwa i sędziów. Zakładam, ze właśnie taka jest motywacja Twojej wypowiedzi.
Natomiast zarówno Tobie (jeśli jesteś sędzią), jak i wszystkim innym Koleżankom i Kolegom Sędziom, formułującym postulaty pod adresem Iustitii, jej programu lub taktyki działania, chciałbym doradzić jedno i o to samo poprosić; zasilcie nasze szeregi członkowskie. Przyjdziecie wtedy na zebranie, podyskutujemy i znajdziemy optymalne rozwiązania. Wybacz, ale trochę wygodnie stać z boku. Chyba, że sam jesteś członkiem (członkinią) Iustitii, wtedy wykorzystuj możliwości jakie daje członkostwo w oddziale macierzystym i poza nim.
Natomiast odnosząc się do jednego z Twoich poprzednich postów, to przeciwny jestem temu, byśmy mieli prosić prokuratorów o poparcie. Poza wszelkimi innymi ewentualnymi argumentami,. to przede wszystkim sprawa zasad.
Więc wklejam prezent noworoczny dla takich jak Ty, jak zakładam, szczerze zatroskanych kondycją sądów i sędziów:
http://www.iustitia.pl/content/view/66/62/

clif1
01.01.2009 16:08:49

ha ha ha,
o strajku włoskim pisałem już rok temu, ale wtedy Jasnie Państwo Sędziowie, jako przede wszystkim wyborcy obecnej władzy, liczyli na łaskawość, zrozumienie i klasę obecnie nam panujących, no i oczywoście była roztrząsana na wszystkie sposoby kwestia godności zawodu.
No i co. Dotarło juz chyba do wszystkich, że Sędzia może sobie godnie pożyć tylko w swoim referacie, bo mam tam dość spraw do brobienia (nie rozpoznania)
Życzę wszystkim Godnym Sedziom RP, aby trzeźwo i realistycznie popatrzyli na rzeczywistość.
Pozdrawiam i życzę samym sukcesów, aby chociaż słownie Nas ktoś docenił i powiedział:Dziękuje, dobrze wykonana praca-do dzisiaj jeszcze nigdy tego nie usłyszałem, (sic!naiwniak)

amelius
01.01.2009 16:48:25

"Darkside" napisał:

Nie wiem tylko czy cokolwiek da się uświadomić, dziś obejrzałem wszystkie serwisy informacyjne (prócz Polsatu którego nie mam) i o wecie Prezydenta, jego ewentualnych skutkach nie było nawet najmniejszej wzmianki.

To w mojej ocenie dokładnie obrazuje miejsce w którym się znajdujemy.


Należałoby właściwie założyć wątek "nie piszą o nas". W kilku miejscach czytałem już i słyszałem, że wielkim wydarzeniem politycznym przyszłego roku będą wybory do europarlamentu. Nie przebiła się jednakowoż informacja, że mogą być z tym problemy ze względu na odmowę udziału w komisjach wyborczych przez sędziów, a te problemy będą polegały na ty, że po prostu wybory się nie odbędą. Na razie do Państwa dziennikarzy te fakty nie docierają, dalej piszą, że wybory się odbędą. Może na razie to dobrze, dla nas im później tym lepiej. Tak mi się wydaje. A z drugiej strony wściekóść mnie bierze, bo to nic innego jak kolejny przykład ignorowania.

censor
01.01.2009 20:00:09

"clif1" napisał:

ha ha ha,
o strajku włoskim pisałem już rok temu, ale wtedy Jasnie Państwo Sędziowie, jako przede wszystkim wyborcy obecnej władzy, liczyli na łaskawość, zrozumienie i klasę obecnie nam panujących, no i oczywoście była roztrząsana na wszystkie sposoby kwestia godności zawodu.
No i co. Dotarło juz chyba do wszystkich, że Sędzia może sobie godnie pożyć tylko w swoim referacie, bo mam tam dość spraw do brobienia (nie rozpoznania)
Życzę wszystkim Godnym Sedziom RP, aby trzeźwo i realistycznie popatrzyli na rzeczywistość.
Pozdrawiam i życzę samym sukcesów, aby chociaż słownie Nas ktoś docenił i powiedział:Dziękuje, dobrze wykonana praca-do dzisiaj jeszcze nigdy tego nie usłyszałem, (sic!naiwniak)

Jesli jesteś sędzią, poczytaj sobie mój post z godz.12.34 i post rbx z 13.01. Jeśli nie jesteś, nie mam ochoty polemizować.

KOP
01.01.2009 22:50:01

"censor" napisał:

Natomiast odnosząc się do jednego z Twoich poprzednich postów, to przeciwny jestem temu, byśmy mieli prosić prokuratorów o poparcie. Poza wszelkimi innymi ewentualnymi argumentami,. to przede wszystkim sprawa zasad.


Tego nie rozumiem censorze. Można by tak jaśniej co to za zasady?
No i jeszcze przydałoby się powiedzieć coś więcej na temat "wszelkich innych argumentów"
Mam nadzieję tylko, że nie chodzi o argumenty natury konstytucyjnej

censor
01.01.2009 22:54:34

Nie wiem, czy do prokuratora to trafi: nie jedziemy na jednym wózku, mimo że tak to cały czas przedstawiacie. Jesteśmy sędziami i tyle. Nic jaśniejszego nie jestem w stanie powiedzieć. Jeśli nie trafia, to trudno.

KOP
01.01.2009 22:58:41

"censor" napisał:

Nie wiem, czy do prokuratora to trafi: nie jedziemy na jednym wózku, mimo że tak to cały czas przedstawiacie. Jesteśmy sędziami i tyle. Nic jaśniejszego nie jestem w stanie powiedzieć. Jeśli nie trafia, to trudno.


To bardzo poważne argumenty. Zwłaszcza "jesteśmy sędziami i tyle(...) jeśli nie trafia to trudno" i tyle. Podobna argumentacja jak powyżej - przeczytaj sobie mój post; nie mam ochoty polemizować.
Czysty mesjanizm censorze .

Do nas trafia censorze. Uwierz mi :smile:

[ Dodano: Czw Sty 01, 2009 11:02 pm ]
A z innej beczki i w temacie, czy nie uważacie, że zamieszczenie przez partię polityczną Platformę Obywatelską ogłoszenia (sprostowania, dementi) w sprawie likwidacji stanu spoczynku na stronie rządowej jest działaniem prawidłowym?

suzana22
01.01.2009 23:06:19

KOP-ie prawidłowym?? Hmm, w każdym razie ciekawym Nożyce się odezwały, ale któż to w stół uderzył?

jakwaw
02.01.2009 11:39:02

Drogo KOP-ie. Od początku istnienia forum(mojego początku) uważałem, że w sytuacji zagrożenia najmądrzej zawierać mądre sojusze. I byłem i dalej jestem zwolennikiem wspólnej akcji protestacyjnej Was i nas. Problem w tym, że wy nie chcecie. Wasze dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że waszym najważniejszym celem jest "odczepienie" się pod nasz protest, bo sami macie za mało... odwagi, żeby jawnie protestować. Nie ma co owijać w bawełnę. Jesteście mocno podatni na polecenia przełożonych.
Śmiem twierdzić, że jawne przystąpienie do naszego protestu u wielu z sędziów zmieniło by nastawienie do Was. Życzyłbym sobie tego bardzo. I podkreślam - sam jestem tego zwolennikiem. Uważam, że wasza praca jest tak samo odpowiedzialna jak nasza. Tyle, że nie jest taka sama. Z wszystkimi tego konsekwencjami. Tak więc nie próbujcie porównywać nieporównywalnego ale wymyślcie coś, co spowoduje, że środowisko sędziowskie inaczej na was spojrzy.

clif1
03.01.2009 20:32:00

nie wiem czy to już wisi na forum:

Zdanie odrębne
sędziego Trybunału Konstytucyjnego
Bohdana Zdziennickiego
do uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 18 lutego 2004 r. w sprawie K 12/03
Na podstawie art. 68 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.) zgłaszam zdanie odrębne do tych fragmentów uzasadnienia
wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 18 lutego 2004 r., K 12/03, które dotyczą:
1) zasad ustalania wynagrodzeń sędziowskich,
2) relacji między władzą wykonawczą a władzą sądowniczą przy powoływaniu i
odwoływaniu prezesów oraz wiceprezesów sądów powszechnych.
I
Jedną z gwarancji niezawisłości sędziów (art. 178 ust. 1 Konstytucji) jest ich właściwy
status materialny. Stąd Konstytucja mówi o uposażeniu sędziów, chociaż nie zawiera podobnej
regulacji o wynagrodzeniach w stosunku do jakiegokolwiek innego zawodu (art. 178 ust. 2
Konstytucji). Art. 178 ust. 2 pozostaje w nierozerwalnym związku z art. 178 ust. 1 Konstytucji.
Czuwanie nad realizacją wskazanych unormowań konstytucyjnych należy do
obowiązków Krajowej Rady Sądownictwa będącej konstytucyjnym organem państwowym
powołanym do ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów (art. 186 ust. 1
Konstytucji).
Zgodnie z art. 178 ust. 2 sędziom należy zapewnić wynagrodzenie odpowiadające
godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków. KRS może wystąpić do Trybunału
Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie zgodności z Konstytucją aktu normatywnego o płacach
dla sędziów jako aktu bezpośrednio związanego z realizacją zasady niezawisłości sędziów (art.
186 ust. 2 in fine). Wskazany wniosek konstytucyjnego organu jakim jest KRS nie może być
więc traktowany jako roszczenie „quasi związku zawodowego” w imieniu jakiejś grupy
zawodowej zaliczanej do tak zwanej „sfery budżetowej”.
Związek sprawy z budżetem polega tylko na tym, że koszty sprawowania wymiaru
sprawiedliwości a więc i wynagrodzeń sędziowskich są pokrywane z budżetu państwa. W myśl
art. 176 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych dochody i wydatki
sądów powszechnych stanowią w budżecie państwa odrębną część a finansowanie zadań sądów
powszechnych jest wspierane ze środków specjalnych tworzonych na podstawie odrębnych
ustaw.
Art. 178 ust. 2 Konstytucji nakłada na państwo określone obowiązki. Uposażenie
sędziów ma się odróżniać od innych budżetowych wynagrodzeń. Przepis konstytucyjny nie
może być więc traktowany jako niewiele znacząca deklaracja.
Ograniczenia w realizacji art. 178 ust. 2 Konstytucji nie mogą wynikać tylko z
konieczności oszczędności budżetowych. Obowiązek utrzymania równowagi budżetowej (art.
220 Konstytucji) per se nie zmienia przecież znaczenia art. 178 ust. 2 Konstytucji. Konieczne
ograniczenia w tej materii mogą być dokonywane dopiero wtedy, gdy wypłata wynagrodzeń
odpowiadających godności urzędu oraz zakresowi obowiązków sędziów zagrażałaby
bezpieczeństwu finansowemu państwa i nie byłoby innych możliwości uniknięcia zakazu
ustalonego w art. 216 ust. 5 Konstytucji.
Z jednej strony wynagrodzenie sędziów nie może przerastać obiektywnych możliwości
państwa, które jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli (art. 1 Konstytucji). Z drugiej strony
wskazane w art. 178 ust. 2 wynagrodzenie jest dopuszczalnym odstępstwem od zasady równości
w stosunku do innych grup zawodowych ze względu na szczególną wartość konstytucyjną jaką
jest niezawisłość sędziów.
Oczywiście uposażenie nie może przekraczać nakazu urzeczywistniania zasady
sprawiedliwości społecznej a więc tworzyć jakichś nieuzasadnionych beneficjów, pozbawionych
związku z troską o właściwe wydatkowanie zasobów publicznych.
Wszyscy sędziowie są reprezentantami władzy sądowniczej, tak jak posłowie i
senatorowie są przedstawicielami władzy ustawodawczej a ministrowie i inni odpowiedni rangą
funkcjonariusze publiczni reprezentują władzę wykonawczą. Stąd sposób wynagradzania
sędziów powinien być powiązany ze sposobem wynagradzania przedstawicieli pozostałych
władz, o których mówi art. 10 Konstytucji. Z kolei urzędnicy sądowi powinni być wynagradzani
podobnie jak pracownicy Sejmu i Senatu oraz pracownicy urzędów i instytucji związanych z
władzą wykonawczą (klasyczna sfera budżetowa). Stąd całkowicie błędny jest pogląd, że
wynikająca z art. 10 ust. 1 Konstytucji zasada równowagi władz nie oznacza możliwości
porównywania odpowiednich wynagrodzeń. Co prawda zadań sędziów nie da się przeliczyć na
„rzysłowiowe złotówki”, ale zgodnie z art. 178 ust. 2 w związku z art. 178 ust. 1 Konstytucji
poziom wynagrodzeń sędziowskich ma związek i z konstytucyjną godnością urzędu i z
ustawowym zakresem obowiązków.
Warto tu też przypomnieć, że według opublikowanej niedawno instrukcji z 2 czerwca 1947 r. przygotowanej przez KGB dla ambasady radzieckiej (Jacek, Julian Jadacki, Myśli o wychowaniu narodu, Odra nr 4/2002, s. 11 i nast.) zalecane było doprowadzenie do tego, aby pracownicy polskiego wymiaru sprawiedliwości otrzymywali niskie pobory (pkt 9 Instrukcji).
Takie zalecenie było więc dziełem przeciwników suwerennego Państwa Polskiego, którego jednym z najważniejszych atrybutów były niezależne sądy i niezawiśli sędziowie.

Powszechnie przyjmuje się, że urząd sędziego powinien stanowić ukoronowanie innych
zawodów prawniczych. Oznacza to, że obok dochodzenia do stanowiska sędziego poprzez
sądową aplikację i odpowiednio wydłużoną asesurę powinno się rekrutować sędziów także
spośród najlepszych notariuszy, adwokatów i radców prawnych. Dlatego wynagrodzenie
sędziowskie powinno być także powiązane z zasadami ustalania przez Ministra Sprawiedliwości
urzędowych stawek dla innych zawodów prawniczych. Chodzi o to, aby w ostatecznym efekcie
roczne zarobki sędziów nie były nigdy niższe niż prawdziwe, uśrednione, roczne dochody
innych profesji prawniczych. Dopiero wtedy urząd sędziego będzie atrakcyjny dla prawników o
wymiernych sukcesach zawodowych i powszechnie szanowanych za swoją postawę życiową.
Dotychczas – z powodu znanych trudności budżetowych – nie udało się zapewnić
sędziom wynagrodzeń odpowiadających godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków (art.
178 ust. 2 w związku z art. 178 ust. 1 Konstytucji). Ustawodawca przyjął metodę „małych
kroków” wprowadzając na początek stawki awansowe dla uprawnionych sędziów o
odpowiednio długiej służbie. Stawki te stanowią więc element szerszej całości o charakterze
ustrojowym, bo związanej z próbą stopniowej realizacji art. 178 ust. 2 Konstytucji a nie mają,
jak się twierdzi, charakteru „oczekiwanej przez sędziów podwyżki wynagrodzeń”.
Zakwestionowane przez KRS przepisy najpierw przesunęły o rok uzyskanie przez
sędziów przyznanych im stawek awansowych a potem jeszcze obniżyły te stawki (ze 110 do
107% i ze 125 do 115%). Jak wyżej wskazano, sprawa jest związana z realizacją art. 178 ust. 2
Konstytucji a nie z „normalnym” zwolnieniem wzrostu wynagrodzeń (z uwagi na deficyt
budżetowy) „grupy zawodowej osób objętych gospodarką budżetową”....

Dalej proszę czytać na stronie TK

totep
03.01.2009 20:39:22

Mógłbym prosić o link

arczi
03.01.2009 20:52:04

było, było i to dawno temu. Dlatego m.in zdecydowaliśmy się ponownie wnioskować, by TK zajął się tą sprawą. Tyle, że KRS tego nie zrobił , a niektóre pozwy Tujsa zostały umorzone z uwagi na brak związku pomiedzy odpowiedzią TK a rozstrzygnięciem
Pozostaje dalej prosić KRS o ponowienie wniosku

censor
03.01.2009 20:56:18

"totep" napisał:

Mógłbym prosić o link

isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20040340304&type=1&name=D20040304TK.pdf -

[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 8:59 pm ]
Oj, cos nie wychodzi... To może tak:
http://www.google.pl/search?hl=pl&rlz=1T4SUNA_enPL291PL291&q=bohdan+zdziennicki+zdanie+odr%C4%99bne+K+12%2F03&btnG=Szukaj&lr=lang_pl
i potem klikasz w pierwsze od góry

bogumil
04.01.2009 08:57:25

Proponuję zaprzestać nieskutecznych "dni "i bez czekania na Iusticję rozpocząć "Włoski "sposob .Tylko to może wstrząsnąć pijarowcami z rządu a nam już i tak bardziej nie zepsuje oponii wśród "ludu" .Wyznaczać sprawy codziennie od 9 do 14.30 ale w takiej ilości by stosując ściśle procedury wokandy były "ełne" a rezultat wiadomy.Sędziowie z okręgu olsztyńskiego mają okazje pierwsi przetestować odmowę udziału w wyborach prezydenta miasta .Teraz okaże się czy olsztyńskie środowisko jest solidarne.CO na ten temat uważacie.

amelius
04.01.2009 10:16:49

"duralex" napisał:

było, było i to dawno temu.


owszem, ale mamy za sobą 75.712 postów, więc warto takie perełki odświeżać

dzięki clif

ps. a JA myślałem, że to TY, arczi, jesteś autorem pozwu w sprawie skłądek rentowych
Zdecydowanie warto. Warto czytac i rozpowszechniać.
Dobrze, że censor przypomniał linki do tego wyroku i zdania odrębnego Bohdana Zdziennickiego, bo od dłuzszego czasu nie mogłem znaleźć.

arczi
04.01.2009 10:18:34

"duralex" napisał:

było, było i to dawno temu.


owszem, ale mamy za sobą 75.712 postów, więc warto takie perełki odświeżać

dzięki clif

ps. a JA myślałem, że to TY, arczi, jesteś autorem pozwu w sprawie skłądek rentowych

niestety, napisałem ten drugi wzór dotyczący dyskryminacji sądów powszechnych w stos. do administracyjnych

beta
06.01.2009 01:36:42

"clif1" napisał:

Pozdrawiam i życzę samym sukcesów, aby chociaż słownie Nas ktoś docenił i powiedział:Dziękuje, dobrze wykonana praca-do dzisiaj jeszcze nigdy tego nie usłyszałem, (sic!naiwniak)


Pracuję juz ładnych parę lat i przyznaję Ci rację, że nikt nam nie dziękuje za dobrze wykonana pracę.
Ani przełożeni, ani media nie dostrzegają dobrze osądzonych spraw, tylko czekają na jakieś potknięcie.
Nie ma już zwyczaju, aby np. Prezes przeszedł sie po wydziałach i złożył życzenia świąteczne sędziom i pracownikom, bo to za duża mitręga. Lepiej spotkać sie z przewodniczacymi i wizytatorami, którzy maja szansę na kolejne miłe pogaduszki.
Sami siebie nie szanujemy!!!
Brak przejrzystej koncepcji organizacji wymiaru sprawiedliwości, groźba utraty kolegów asesorów, zapaści sądów po wejściu upadłości konsumenckiej, zawetowanie ustaw dot. Szkoły nikomu poza nami nie spędza snu z powiek.
To jest największy problem. Nie ma zainteresowania, to nie jest news, zbyt zawiła materia, lepiej napisać o pożarze....
Pozdrawiam

suzana22
06.01.2009 08:45:01

W tym miejscu czuję się w obowiązku napisać, że jednak w sądzie, gdzie pracowałam (niedużym), prezes miała zwyczaj corocznie zapraszać do siebie wszystkich sędziów (i asesorów) na wigilijne spotkanie, gdzie zawsze kilka miłych słów podziękowania podsumowujących rok powiedziała. Był to sympatyczny zwyczaj.

uksc
06.01.2009 09:13:08

"suzana22" napisał:

W tym miejscu czuję się w obowiązku napisać, że jednak w sądzie, gdzie pracowałam (niedużym), prezes miała zwyczaj corocznie zapraszać do siebie wszystkich sędziów (i asesorów) na wigilijne spotkanie, gdzie zawsze kilka miłych słów podziękowania podsumowujących rok powiedziała. Był to sympatyczny zwyczaj.


co do życzeń to w tych sądach, w których pracowałem Prezesi nie tylko organizowali spotkania, ale chodzili też po gabinetach składąc wszytskim życzenia :smile:

a tu jeszcze artykulik z GP o składkach na ZUS

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/103813,sedziowie_i_prokuratorzy_nie_beda_placili_na_zus.html


ten fragmencik jest ciekawy

Po licznych protestach taką deklarację złożył im rząd, który przygotował nawet projekt specjalnej ustawy przewidującej podwyżki. Projekt utknął jednak w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i termin podwyżek nie jest znany. Ministerstwo Sprawiedliwości deklaruje jednak, że prace nad podwyżkami będą kontynuowane i w ciągu najbliższych miesięcy wynagrodzenia tych grup zawodowych wzrosną.


a więc teraz MS oficjalnie nie mówi już o 1 stycznia tylko o kilku miesiącach,

suzana22
06.01.2009 09:55:57

"uksc" napisał:


http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/103813,sedziowie_i_prokuratorzy_nie_beda_placili_na_zus.html

ten fragmencik jest ciekawy

Po licznych protestach taką deklarację złożył im rząd, który przygotował nawet projekt specjalnej ustawy przewidującej podwyżki. Projekt utknął jednak w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i termin podwyżek nie jest znany. Ministerstwo Sprawiedliwości deklaruje jednak, że prace nad podwyżkami będą kontynuowane i w ciągu najbliższych miesięcy wynagrodzenia tych grup zawodowych wzrosną.


a więc teraz MS oficjalnie nie mówi już o 1 stycznia tylko o kilku miesiącach,


A ja swego czasu miałam okazję założyć się z pewnym sędzią o cały tysiączek gotówką, że od stycznia 2009 r. dostaniemy podwyżkę o tysiąc zeta... Gdybym zakład przyjęła, miałabym chociaż jeden

skorpion
06.01.2009 10:30:31

jeszcze dwa lata i nasze zarobki wzrosną o obiecany w 2008 roku tysiąc złotych bez żadnych zmian. Wtedy Donald Tusk i Z. Ćwiąkalski ogłoszą, że sędziwie przez trzy lata protestowali z powodów politycznych, bo przecież sędziowie otrzymali obiecane podwyżki

clif1
06.01.2009 21:06:02

"bogumil" napisał:

Proponuję zaprzestać nieskutecznych "dni "i bez czekania na Iusticję rozpocząć "Włoski "sposob .Tylko to może wstrząsnąć pijarowcami z rządu a nam już i tak bardziej nie zepsuje oponii wśród "ludu" .Wyznaczać sprawy codziennie od 9 do 14.30 ale w takiej ilości by stosując ściśle procedury wokandy były "ełne" a rezultat wiadomy.Sędziowie z okręgu olsztyńskiego mają okazje pierwsi przetestować odmowę udziału w wyborach prezydenta miasta .Teraz okaże się czy olsztyńskie środowisko jest solidarne.CO na ten temat uważacie.


nie chcę sie powtarzać, bo juz zostałem skrytykowany przez jednego Forumowicza, ale o stanowczych sposobach protestu pisałem/mówiłem już rok temu. (odsyłam do moich postów jak sie komu chce). I nie chodzi mi o pokazanie, że to ja miałem rację, ale o to żeby pokazać słabość naszych protestów.
Widze po wpisach że środowisko sie radykalizuje, ale jescze nie jest do solidarne. Obawiam sie, ze nie będzie.

wanam
06.01.2009 21:31:10

Clif 1. W czerwcu 2008 gardłowałem za bojkotem komisji w wyborach do Senatu. Spotkałem się z reakcją, iż to zbyt radykalne, trudno wymagać, by jeden sędzia się narażał, wyłamał się z komisji. Nie wolno się poddawać.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.