Forum sędziów
Czy przewidziany w art. 55 § 1 kpk wymóg dołączenia odpisów aktu oskarżenia wniesionego przez pokrzywdzonego po dwukrotnym umorzeniu postepowania przygotowawczego oznacza, że w razie braku odpisów należy wzywac do uzupełnienia braku formalnego pod rygorem bezskuteczności aktu oskarżenia ?
[ Dodano: Wto Sty 06, 2009 12:06 pm ]
Bo oskarżyciel publiczny musi uzupełnić braki formalne w trybie § 3 art. 337 kpk. A ja mam dylemat jaki jest rygor dla pokrzywdzonego ?
uważam,że jak najbardziej-i nie zapomnij o wezwaniu do uiszczenia opłaty
"rosan" napisał:
uważam,że jak najbardziej-i nie zapomnij o wezwaniu do uiszczenia opłaty
Ale dlaczego od razu wzywać do opłaty. Moim zdaniem to nie jest klasyczna prywatka i zryczałtowana wysokośc wydatków nie ma zastosowania.
640 kpk
A co robicie jak na rozprawę (którykolwiek termin) nie przyjdzie oskarżyciel subsydiarny, a prokurator nie występuje? Umarzacie? Jednak to nie prywatka.
"rosan" napisał:
640 kpk
Ten przepis odnosi się tylko do rozdziału kosztów procesu pomiędzy strony, ale nie do zryczałtowanych wydatków, bo te nie należą do kosztów procesu.
[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 10:39 pm ]
"domianiuk" napisał:
A co robicie jak na rozprawę (którykolwiek termin) nie przyjdzie oskarżyciel subsydiarny, a prokurator nie występuje? Umarzacie? Jednak to nie prywatka.
Dzisiaj rozmawialiśmy na ten temat, co z prokiem jak sprawa jest w trybie zwyczajnym, a kpk przewiduje wtedy obligatoryjny udziału osk. publicznego. Jednak nie doszliśmy do żadnych konstruktywnych wniosków.
Bratoszewski Jerzy, Gardocki Lech, Gostyński Zbigniew, Przyjemski Stanisław M., Stefański Ryszard A., Zabłocki Stanisław
komentarz
ABC 1998
Komentarz do art.640 kodeksu postępowania karnego (Dz.U.97.89.555), [w Z. Gostyński (red.), J. Bratoszewski, L. Gardocki, S.M. Przyjemski, R.A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom II, Dom Wydawniczy ABC, 1998.
Stan prawny: 1998.09.01
Odesłanie do odpowiedniego stosowania przepisów dotyczących kosztów procesu w sprawach z oskarżenia prywatnego, wówczas gdy oskarżyciel posiłkowy wniósł akt oskarżenia w sprawie z oskarżenia publicznego, odnieść należy wyłącznie do sytuacji prawidłowego (zgodnego z prawem) realizowania przezeń uprawnień przewidzianych w art. 330 § 2 i art. 55 § 1, nie zaś do sytuacji, gdy oskarżyciel posiłkowy wniósłby akt oskarżenia bez zaistnienia określonych w tych przepisach warunków.
W takiej bowiem sytuacji wniesienie aktu oskarżenia przedstawiałoby się jako niedopuszczalne, wobec czego nie należałoby mu nadawać biegu ani też żądać od oskarżyciela posiłkowego jakichkolwiek opłat (por. tezę 5 do art. 621).
"m35" napisał:
640 kpk
Ten przepis odnosi się tylko do rozdziału kosztów procesu pomiędzy strony, ale nie do zryczałtowanych wydatków, bo te nie należą do kosztów procesu.
[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 10:39 pm ]
"domianiuk" napisał:
A co robicie jak na rozprawę (którykolwiek termin) nie przyjdzie oskarżyciel subsydiarny, a prokurator nie występuje? Umarzacie? Jednak to nie prywatka.
Dzisiaj rozmawialiśmy na ten temat, co z prokiem jak sprawa jest w trybie zwyczajnym, a kpk przewiduje wtedy obligatoryjny udziału osk. publicznego. Jednak nie doszliśmy do żadnych konstruktywnych wniosków.
Prokurator nie musi uczestniczyć i powinien to jednoznacznie wyartykułować (tak jest w każdym komentarzu, bo nie można go zmuszać kiedy nie widzi podstaw do wniesienia swojego aktu oskarżenia). Problem zaczyna się właśnie, gdy na rozprawę nie przychodzi też jedyny oskarżyciel, który pozostaje , czyli subsydiarny. Co wtedy? Zastanawiałem się czy nie uznać tego za odstąpienie od oskarżenia i umorzyć, ale ono powinno być wyraźne. A z drugiej strony przecież jest to sprawa o czyn ścigany z oskarżenia publicznoskargowego więc niby oskarżyciel powinien być obowiązkowo. Chyba, że uznamy, że są większe podobieństwa do prywatki i na zasadzie analogii umorzyć. Sam już nie wiem. Na razie prowadzę sprawę dalej, choć na drugim terminie nie stawił się oskarżyciel.
"rosan" napisał:
Bratoszewski Jerzy, Gardocki Lech, Gostyński Zbigniew, Przyjemski Stanisław M., Stefański Ryszard A., Zabłocki Stanisław
komentarz
ABC 1998
Komentarz do art.640 kodeksu postępowania karnego (Dz.U.97.89.555), [w Z. Gostyński (red.), J. Bratoszewski, L. Gardocki, S.M. Przyjemski, R.A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom II, Dom Wydawniczy ABC, 1998.
Stan prawny: 1998.09.01
Odesłanie do odpowiedniego stosowania przepisów dotyczących kosztów procesu w sprawach z oskarżenia prywatnego, wówczas gdy oskarżyciel posiłkowy wniósł akt oskarżenia w sprawie z oskarżenia publicznego, odnieść należy wyłącznie do sytuacji prawidłowego (zgodnego z prawem) realizowania przezeń uprawnień przewidzianych w art. 330 § 2 i art. 55 § 1, nie zaś do sytuacji, gdy oskarżyciel posiłkowy wniósłby akt oskarżenia bez zaistnienia określonych w tych przepisach warunków.
W takiej bowiem sytuacji wniesienie aktu oskarżenia przedstawiałoby się jako niedopuszczalne, wobec czego nie należałoby mu nadawać biegu ani też żądać od oskarżyciela posiłkowego jakichkolwiek opłat (por. tezę 5 do art. 621).
rosan z tego cytatu z komentarza dla mnie nie wynika bynajmniej, że autorom chodzi o zryczałtowaną równowartość wydatków postępowania. Poza tym czytałem ten fragment kilka razy i nie wiem do końca co autor miał na myśli.
no cóz,ja wzywam,pełnomocnicy płacą,odwoławczy nie kwestionuje
Już na zakończenie dyskusji będe obstawał za swoim poglądem, że subsydiarny akt oskarżenia nie jest aktem prywatnoskargowym, lecz zbliżonym do publicznego a/o i nie należy sie opłata ryczałtowa 300 zł od oskarżyciela posiłkowego. Najwyżej jak będzie gol, to zgodnie z art. 640 kpk, to on poniesie koszty procesu.
a co myślicie o stawiennictwie oskarżyciela subsydiarnego. Kilka postów wcześniej są moje wątpliwości.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.