Forum sędziów
Witam, mam pytanie zwłaszcza do sędziów z większych sądów. Czy są u Was osobne wydziały zajmujące się wyłącznie nieprocesem. Jeśli tak to jakie to miasta i jak się sprawdza?
u nas nie ma - Wrocław
U nas (Poznań) był kilka lat temu, ale zlikwidowano
w obu rejonach katowickich są odrębne nieprocesy, o ile wiem to również w Sosnowcu.
Orzekałam w nieprocesie - bardzo to lubiłam (i tak mi zostało). Ale myślę, że na dłuższą metę to jednak bardzo męczące i trochę ogłupiające - jednak katalog spraw w zasadzie pozostaje zamknięty.
Jest w Bydgoszczy. Nie wiem, jak się sprawdza. Z tego co wiem, to obecnie ten wydział przeżywa totalny kryzys, gdyż większość sędziów tam orzekających, odeszła z sądu.
U mnie także jest "nieproces", który robi także egzekucję ( nadzór nad postepowaniem egzekucyjnym, licytacje itp.).
@ jagoda
a jakie to miasto jeśli można wiedzieć?
W Toruniu też jest wydział nieprocesowy. Gilgamesz, nie wiem jak się ten wydział sprawdza, bo - szczerze przyznam - nie wiem o co pytasz. Czy chodzi o sprawność postępowania w tym wydziale, czy też o sens rozdzielenia wydziałów na cywilny procesowy i nieprocesowy? Wiem, że sędziowie tam pracujący chwalą sobie orzekanie w tym wydziale. Nie słyszałem też, by ktoś na ten wydział utyskiwał.
chodzi mi właśnie o to czy są chętni na taki zakres spraw, czy pomaga to w ciągnięciu tych działówek, jak jest z ewentualnymi awansami do okręgu (np czy nie ma jakiś preferencji dla procesowego) Czy jak ktoś po takim wydziale idzie do SO to nie narzeka na brak doświadczenia z C i odwrotnie etc.
W Szczecinie są jest odrębny nieproces, który właśnie się dzieli pomiędzy dwa sądy rejonowe. Jak działa, hm no cóż - odkąd moja żona zaczęła orzekać w tymże nieprocesie, drażni ją marsz pogrzebowy Chopina (stwierdzeniówki) i wątki rozwodowe w filmach (podziały majątku).
"gilgamesz" napisał:
chodzi mi właśnie o to czy są chętni na taki zakres spraw, czy pomaga to w ciągnięciu tych działówek, jak jest z ewentualnymi awansami do okręgu (np czy nie ma jakiś preferencji dla procesowego) Czy jak ktoś po takim wydziale idzie do SO to nie narzeka na brak doświadczenia z C i odwrotnie etc.
Co do chętnych, to raczej niespecjalnie - nieproces nie ma dobrej prasy. Z tego co wiem, ostatnią taką byłam ja - po aplikacji zapytana o preferencje sama się zgłosiłam do nieprocesu.
Nie sądzę, żeby akurat samo istnienie odrębnego wydziału pomagało w "ciagnięciu działówek" - tyle tylko, że mając ich wiele, szybciej nabiera się wprawy.
Co do awansów - no cóż, mnie chyba to właśnie pomogło, że uchodzę za specjalistkę od nieprocesu.
Po przejściu na brak doświadczenia w procesie oczywiście narzekałam - zwłaszcza na początku, ale jakoś szybko się człowiek zaczyna cieszyć kontradyktoryjnością i ciekawymi sprawami. Wśród znanych mi osób panuje przekonanie, że łatwiej przeskoczyć z nieprocesu na proces, niż odwrotnie - a po własnych doświadczeniach mogę im przyznać rację.
bardzo wszystkim dziękuję za pomoc, rozumiem, że więcej takich wydziałów nie ma
W okręgu gliwickim: Gliwice i Rybnik.
W Sosnowcu jest na pewno odrębny wydział nieprocesowy i jak swego czasu były pomysy połączenia procesu z nieprocesem to żaden z nich nie chciał wziąść ślubu - wnioskuję zatem ze dobrze im osobno
W Gdyni jest osobny wydział nieprocesowy. Niestety nie wiem, jak funkcjonuje.
W Poznaniu kiedyś był odrębny wydział. Potem do wydziału dołożyli sprawy C, ale stare działówki pozostały i przez to wydział ma chyba najgorszą sprawność wśród wszystkich wydziałów cywilnych i każdy z orzeczników ma po kilka spraw 10 - letnich - ja mam 4 sprawy, które mają ponad 10 lat z tego tylko jedna została wcześniej uchylona do ponownego rozpoznania. Wiem też, że znowu są plany aby wrócić do takiego podziału, ale chyba będzie trzeba zrobic losowanie osób, które by w nim orzekały, bo nikt nie pali się, aby tam iść. Nie wiem czy to dobry pomysł w sytuacji, w której wydziały cywilne nie mają egzekucji, bo mamy odrębne wydziały, które tylko tym się zajmują.
w częstochowie też jest odrębny nieproces
U nas pojawiły się plany oddzielenia procesu i nieprocesu. Wszyscy sędziowie są za, ale pod jednym warunkiem: pozostają w wydziale procesowym
"gilgamesz" napisał:
@ jagoda
a jakie to miasto jeśli można wiedzieć?
Domyślam się, że to Białystok
Oba sądy gdańskie mają odrębne wydziały nieprocesowe (zawierające sekcje egzekucyjne). Sprawdza się to dobrze, bo z moich spostrzeżeń wynika, że sędziowie w nich na dobre utknęli i jakoś nikt nie ucieka. Chyba temperamentami trafili
"butada" napisał:
@ jagoda
a jakie to miasto jeśli można wiedzieć?
Domyślam się, że to Białystok
Owszem, tak.
W Kielcach nie ma odrębnego nieprocesu i o ile wiem w apelacji Krakowskiej chyba się nie zdarza. Nie wiem dlaczego, działówki to takie miłe sprawy
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.