Forum sędziów
Gorsze niż uprzednio wyniki TBW w moim okręgu są dowodem na to, że samo nic się nie zrobi. Przygotowanie TBW do długa i żmudna praca. Zatem już teraz trzeba zająć się kolejnymi, lutowymi TBW. Jest jeszcze czas. Trzeba skontaktować się z sędziami, którzy sądzą w tym tygodniu. Być może zapomnieli terminy protestu albo nie mają pełnej informacji co do aktualnej sytuacji. Być może ktoś się jeszcze waha czy przyłączyć się do akcji. Temat protestów musi być stale obecny w rozmowach. Sytuacja jest dynamiczna. Jednorazowe działanie to za mało. Propagowanie protestu powinniśmy połączyć też z namawianiem sędziów do zabrania głosu w konsultacjach ogłoszonych dzisiaj przez Prezesa Iustitii. Do dzieła. Ja zaczynam od jutra. Teraz albo nigdy.
W lutym będzie lepiej, bo ludzie się niecierpliwią oczekując na tysiaka. Coraz więcej osób pyta mnie gdzie ten tysiak. A ja cóż mogę na to powiedzieć? Bój jeden wie gdzie ... Miał być w styczniu i co ? - i nic. Widać, że ludzie są źli, nawet ci co do tej pory cicho siedzieli i zasuwali. Liczyli pewnie, że to zostanie docenione... Bardzie boję się o tych, co do tej pory angażowali się we wszystkie akcje. To się musi odbić na załatwieniach, terminach. Będą odstawać na tle całej reszty. Być może trzeba będzie wyznaczać dodatkowe sesje. Gdy się jest jedynym w wydziale to nikt tego nie nazwie walką o sprawę, tylko lenistwem i psuciem wyników wydziału.
U mnie też zanosi się na to, że będzie lepiej, ale nie dlatego, że ludzie popierają protest, tylko dlatego, że tysiaka nie dostali.
i w świetle ostatnich alarmujących wypowiedzi pod publiczkę, że trzeba ciąć koszty
ale nie na koncert w Gdańsku
i nie na uboota,
i nie na rządowe samoloty (jak był wzrost to nie było na to pieniędzy, a jak kryzys to jednak coś znajdziemy)
pewnie nie dostaniemy -bo kryzys panie dzieju i dziura w budżecie
Przypominam Szanownemu Państwu, że tutaj rozmawiamy o tym co zrobić, żeby lutowe DBW wypadły jeszcze lepiej niż styczniowe. Zatem do adremu.
Zauważyłem, że w moim okręgu niestety asesorzy sądzili intensywniej niż w poprzednie dni bez wokandy. Ja osobiście rozumiem ich trudną sytuację. Ale 3 sesje w czasie TBW , to już przesada. Jakby się zaczęli czegoś obawiać. A jak było u Was?
co zrobić:
- przekonywać i przekonanych;
- przekonywać nieprzekonanych;
- rozmawiać z PW (tam gdzie tak jak u mnie PW wyznacza sprawy na rozprawy) i ich przekonywać, od nich zależy powodzenie protestu;
- przekonywać prezesów SR co by nie cisneli PW;
- przekonywać prezesów SO co by nie cisneli w SO oraz w SR;
- wszystkim w/w do znudzenia tłumaczyć i wyjaśniać.
Hmmmm moi drodzy w lutym i marcu będę z wami duchem, bo niestety fizycznie na zwolnieniu lekarskim, ale mam nadzieję, że będzie się to liczyło
jestem prezesem SR i sam pierwszy nie żadnej rozprawy, nigdy nie naciskałem na żadnego PW by wyznaczył sędziom sesje. Wręcz przeciwnie, sam rozsyłam zawsze wiadomości forum, bo nie każdy do niego zagląda.
w "moim" sądzie w lutym nie będzie inaczej
nikomu nie zabronię, przedstawię argumenty za i ew. przeciw (jeśli je znajdę bo obecnie nie widzę) i pozostawię wolny wybór
A niektórzy już rozpowszechniją wiadomości, że protest odwołany. I co im można zrobić.
"robak" napisał:
A niektórzy już rozpowszechniją wiadomości, że protest odwołany. I co im można zrobić.
osobiscie drukuję uchwały poszczególnych oddziałów - szczecińskiego, wrocłwaskiego, tarnowskiego i tarnobrzeskiego - są bardzo świeże i nie pozostawiają wątpliwości, że protest,jako akcja ogólnopolska, nie został odwołany.
Nadal z nadzieją oczekuję jakiejś zdecydowanej reakcji zarządu głównego Iustitii na uchwałę KRSu.
"robak" napisał:
A niektórzy już rozpowszechniją wiadomości, że protest odwołany. I co im można zrobić.
Wykazać im rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Swoją drogą pomocne w tym powinny być aktualne, jasne i stanowcze uchwały zarządu Iustitii. Uchwały oddziałów to trochę za mało.
"robak" napisał:
A niektórzy już rozpowszechniją wiadomości, że protest odwołany. I co im można zrobić.
Proste drukuj informacje z forum.
Mam obawy, że wielu zadowoli się "matysiakiem" na najbliższych kilka lat, w szczególności ci co nie uczestniczą protestach tylko liczą że inni załatwią to za nich nadstawiając głowy, jeśli teraz nie zrealizujemy postulatów to już nigdy nie uda się taka mobilizacja sił!
a więc na barykady!!!!
Sprawdziłem. W moim sądzie nie żadnej sesji wyznaczonej na lutowe DBW. Sprwdzajcie u siebie. Jeszcze jest czas, aby zadziałać.
Po tym co sie zdarzyło w ostatnich dniach cały mój wydział ma zakreslony ostatni tydzień lutego - Wszyscy!!!
a czytaliście aktualną uchwałę Oddziału Iustitii w Łodzi ?! ( przed chwilą pojawiła się w informacjach na F)
kochani koledzy i koleżanki po wystapieniu przed kilkunastoma minutami nowego ministra poryczałam się tak, że mi się tusz rozmazał, ale bynajmniej nie ze wzruszenia .....mam propozycję niech ze dwóch z nas się powiesi to może nas też zaprosi, bo ma ponoć litosciwe serce - inaczej chyba nie zauważy , że istniejemy .. może nawet nie wie ? Mówi, że mało telewizję ogląda a zresztą nas nie pokazują - jeśli się nie weźmiemy solidarnie w garść teraz i natychmiast to już jestesmy straceni. Ci którzy nawołują do zaprzestania protestu nawet tego nie uzasadniają - a ile mają do powiedzenia Ci, którzy są za ...nie dajmy się ..... protes musi trwać !!!
Decyzja jest taka, że 2.05 w 2009r. W 2010 r. i latach następnych tyle samo, czyli bryndza.
jestem nie tylko za kontynuowaniem protestu , ale za jego zaostrzeniem, ale widzę sama po sobie, że jestem zmęczona. Mam wrażenie, że sporo ludzi też traci wiarę i wolę walki. Jedno wiem - jestesmy słabo zorganizowani - nikt praktycznie nie dotarł do mediów( ale poważnych - nie lokalnych stacyjek) np. TVN 24, Fakty, Wiadomości, Polsat itd- a te teraz należy wręcz sobie zaskarbiać bo to jest obecnie prawdziwa pierwsza władza RP, ludzie czy nie macie żon, wujków, braci dziennikarzy ? Lokalni przedstawiciele Iustitii powinii nawiązywać konatkt z przedsatwicielami poszczególnych sądów i koordynować działania - zakreslać terminy do konkretnych deklaracji kto, i czy weźmie udział w proteście ... i natychmiast dysponowac wiedzą jaka jest sytuacja - a nie jedna osoba mówi za nas choć nie dysponuje naszymi opiniami lub tez nie bierze ich pod uwagę
W chwili obecnej w Iustitii nie ma jednolitego stanowiska w sprawie protestów. Niestety.
Czyli lubią bryndzę....aż trudno uwierzyć, że sędziowie, którzy w sumie nawet i ochłapowatego matysiaka nie dostali nie są zdecydowani co dalej. Bezzębny kafelkarz tyle bierze za dwa dni ...
"agarodzinna" napisał:
jestem nie tylko za kontynuowaniem protestu , ale za jego zaostrzeniem, ale widzę sama po sobie, że jestem zmęczona. Mam wrażenie, że sporo ludzi też traci wiarę i wolę walki. Jedno wiem - jestesmy słabo zorganizowani - nikt praktycznie nie dotarł do mediów( ale poważnych - nie lokalnych stacyjek) np. TVN 24, Fakty, Wiadomości, Polsat itd- a te teraz należy wręcz sobie zaskarbiać bo to jest obecnie prawdziwa pierwsza władza RP, ludzie czy nie macie żon, wujków, braci dziennikarzy ? Lokalni przedstawiciele Iustitii powinii nawiązywać konatkt z przedsatwicielami poszczególnych sądów i koordynować działania - zakreslać terminy do konkretnych deklaracji kto, i czy weźmie udział w proteście ... i natychmiast dysponowac wiedzą jaka jest sytuacja - a nie jedna osoba mówi za nas choć nie dysponuje naszymi opiniami lub tez nie bierze ich pod uwagę
też jestem za kontynuowaniem;
ale
-obawiam się, że nie ma o nas w mediach bo temat jest niemedialny ( ile można to samo o tym samym)
- niestety część naszych koleżanek/kolegów prośbę o deklaracje w sprawie protestu traktuje jak naruszenie swoich dóbr osobistych ( z własnego doświadczenia w moim sądzie)
pozdrawiam ( też rodzinna)
a Łódź to w ogóle praktycznie nie poparła DBW o ile dobrze przeczytałam wcześniej
obawiam się, że całe to nasze protestowanie nikogo oprócz nas samych nie obejdzie - jak zwykle zresztą. jeżeli nie wymyślimy nic naprawdę dokuczliwego dla polityków - nie będziemy mieć żadnej karty przetargowej. w Polsce - niestety stwierdzam to z przykrością, liczą się tylko ci, co głośno krzyczą lub mają szeroki wpływ na zachowania innych (media, dysponowanie finansami, itp) - my się nie zaliczamy do żadnej z tych grup. musimy zatem wyciągać wnioski i to takie, do których jak sądzę lekarze już dawno doszli: nie ma kasy - nie pracujemy. chcecie nas zastąpić - proszę bardzo - dajcie ludziom z ulicy kodeksy - niech orzekają!
margro - zgadzam się w stu procentach - obecnie naszą jedyną kartą przetargową są komisje wyborcze - mam nadzieję, że nie znajdzie się aż tylu " zadowolonych" - a na inne działania raczej nas nie stać, poniewaz jesteśmy niezorganizowani i niejednomyślni. Zauwazyłam nawet, że w czasie trwania DBW gdy ktoś z rzeczników sądów lub prezesów się wypowiadał, to bardzo czesto sugerował, że mniej wokand wynika z : urlopów, ferii zimowych, chorób itd i nie jest to reasumując uciążliwe dla stron - jakby nie mógł powiedzieć , że protestujemy ... i jest to wina rządu, który nie zauważa problemów sędziów i sądownictwa...!
"M.A.E." napisał:
- niestety część naszych koleżanek/kolegów prośbę o deklaracje w sprawie protestu traktuje jak naruszenie swoich dóbr osobistych ( z własnego doświadczenia w moim sądzie)
naruszenie swoich dóbr osobistych
"agarodzinna" napisał:
kochani koledzy i koleżanki po wystapieniu przed kilkunastoma minutami nowego ministra poryczałam się tak, że mi się tusz rozmazał, ale bynajmniej nie ze wzruszenia .....mam propozycję niech ze dwóch z nas się powiesi to może nas też zaprosi, bo ma ponoć litosciwe serce - inaczej chyba nie zauważy , że istniejemy .. może nawet nie wie ? Mówi, że mało telewizję ogląda a zresztą nas nie pokazują - jeśli się nie weźmiemy solidarnie w garść teraz i natychmiast to już jestesmy straceni. Ci którzy nawołują do zaprzestania protestu nawet tego nie uzasadniają - a ile mają do powiedzenia Ci, którzy są za ...nie dajmy się ..... protes musi trwać !!!
Niestety w tym kraju żeby ktoś zauważył problem musi dojść do tragedii. Mam nadzieję, że żaden sędzia nie powiesi się z powodu niskich wynagrodzeń. Jestem natomiast wręcz pewien że niedługo zaczną do naszych drzwi pukać komornicy.
Nie ma sie co komornikami straszyc i w histerie wpadać. Moze by tak akcja meilowa do nowego ministra, żeby pokazac mu , że jesteśmy?
ale to może być ciekawe. Skoro jest kryzys to żunt panie dzieju poczeka, aż płace spadną i wtedy przyjmie ten system mnożnikowy -wystarczy tylko poczekać -ot w lipcu się ustali średnią płacę w II kwartale br, a wtedy utrzyma się wynagrodzenia w dotychczasowym kształcie i będzie git -wszystkie nasze postulaty zostaną spełnione, będzie i matysiak i powiązanie ze średnim wynagrodzeniem.
TBW 23 - 27 lutego pokrywa się z Tygodniem Pomocy Ofiarom Przestępstw. 22 luty to międzynarodowy dzień pomocy ofiarom przestępstw.
Jest okazja, by nasz protest był tym razem bardzo głośny. Sędzia nie może bowiem udzielać porad prawnych, a tym samym nie może uczestniczyć w tygodniu pomocy....
Solidarna odmowa udziału w Tygodniu pomocy pomogłaby nagłośnić nasz sprzeciw.
No i pięknie.
No i jak nic będziemy w kategorii "bandziory"
Trudno
Nie będziemy. Musimy tylko powoływać się na dokument KRS - Zbiór Zasad Etyki Sędziowskiej, który zwyczajnie zabrania nam udzielania porad.
Akcja powinna wiązać się z informacją z Iustitii, iż sędziemu nie wolno porad udzielać, z tej przyczyny sędziowie nie biorą udziału w Tygodniu.
[ Dodano: Pon Sty 26, 2009 9:52 am ]
Aaa z drugiej strony, jaka to różnica "bandziory", "kabareciarze", jak nas określił MiniCzuma
"wanam" napisał:
TBW 23 - 27 lutego pokrywa się z Tygodniem Pomocy Ofiarom Przestępstw. 22 luty to międzynarodowy dzień pomocy ofiarom przestępstw.
Jest okazja, by nasz protest był tym razem bardzo głośny. Sędzia nie może bowiem udzielać porad prawnych, a tym samym nie może uczestniczyć w tygodniu pomocy....
Solidarna odmowa udziału w Tygodniu pomocy pomogłaby nagłośnić nasz sprzeciw.
No chyba, że znowu jakiś skazany w medialnej sprawie odbierze sobie życie i wtedy to on, a nie nasz protest trafi na czołówki gazet i do głównych wydań programów informacyjnych, tak jak stało się ze styczniowym TBW.
To moze my podjemiemy zbiorową nieudaną próbę samobójczą nad stertą akt ?
- czarny żart
W dziesiejszej Rzepie w komantarzu na temat powołania Czumy, były mini. Ćwiąkalski pokazał prawdę o tym co robił odnosnie naszych wynagrodzeń ( tzn. nic nie robił). Wśród spraw, którymi nowy powinien się zająć wskazał rozdzielenie funkcji mini. od prok. gen, sprawę egzaminów radcowskich, dostępu do porad prawnych a o nas nie ma ani słowa!!! Nie była to dla niego żadna ważna sprawa. Wiedziałam od początku, że nie można mu ufać!.
"wanam" napisał:
TBW 23 - 27 lutego pokrywa się z Tygodniem Pomocy Ofiarom Przestępstw. 22 luty to międzynarodowy dzień pomocy ofiarom przestępstw.
Jest okazja, by nasz protest był tym razem bardzo głośny. Sędzia nie może bowiem udzielać porad prawnych, a tym samym nie może uczestniczyć w tygodniu pomocy....
Solidarna odmowa udziału w Tygodniu pomocy pomogłaby nagłośnić nasz sprzeciw.
ale juz MS przyłąło wytyczne by robiły to organizacje pozarządowe a sądy tylko udzieliły wsparcia...
trochę już orzekam, ale z tego co pamiętam to ofiarom przestępstw zawsze pomagały proki , nie sędziowie....właśnie z powodu zakazu dzielania porad prawnych...
Uwazam,że kto jak kto ale ofiary przestępstw nie powinny być ofiarami naszych protestów, nie o to nam chyba chodzi....
MOIM ZDANIEM nie wolno teraz zmniejszać naszych protestów.Należy się bardziej przygotować ,żeby nie było niepotrzebnego zamieszania , w dalszym ciągu apelować o powszechność.Porady w moim sądzie od samego początku sprowadzały się w 90 proc. do udzielania informacji,że interesant nie jest ofiarą przestępstwa.Nie widzę więc problemu z rozmową z petentem.NAJWAŻNIEJSZE TO DALSZA INTENSYFIKACJA PROTESTÓW AŻ DO SKUTKU.RZAD MATERAZ PRETEKST BY NAS ZNOWU OLAĆ I CAŁY NASZ TRUD PÓJDZIE NA MARNE.
Dzisiaj jako PW odpowiadałem na pismo w którym Prezes SO zwracał się - na prośbę Pani Prezes IS - o podanie porównawczo ilości wyznaczonych sesji w tygodniu przed lutowym TBW(16-20.02) oraz w samym TBW.
Czy to inicjatywa Zarządu, czy Pani Prezes?
"Allegro" napisał:
Dzisiaj jako PW odpowiadałem na pismo w którym Prezes SO zwracał się - na prośbę Pani Prezes IS - o podanie porównawczo ilości wyznaczonych sesji w tygodniu przed lutowym TBW(16-20.02) oraz w samym TBW.
Czy to inicjatywa Zarządu, czy Pani Prezes?
Nic mi nie wiadomo na temat zbierania takich danych.... Ale może niech wypowiedzą się koledzy
"Dreed" napisał:
Dzisiaj jako PW odpowiadałem na pismo w którym Prezes SO zwracał się - na prośbę Pani Prezes IS - o podanie porównawczo ilości wyznaczonych sesji w tygodniu przed lutowym TBW(16-20.02) oraz w samym TBW.
Czy to inicjatywa Zarządu, czy Pani Prezes?
Nic mi nie wiadomo na temat zbierania takich danych.... Ale może niech wypowiedzą się koledzy do mnie dotarło podobne pismo jakiś tydzień przed styczniowymi DBW i było wynikiem (lub inna formą) ogólnej inicjatywy zwrócenia się Pani Prezes do sędziów o zajęcie stanowiska co do dalszych protestów. Pewnie z uwagi na to , iz zdecydowana wiekszosc srodowiska wypowiedziala sie za kontynuacja protestow, akcja została powtórzona. Byc może z zamysłem, iz ta część środowiska która się nie wypowiedziała, nie bedzie protestować i że jest jej wiekszość. albo ci którzy protestowali w styczniu nie będą protestować w lutym. Nadto, informacje o dniu, kilku dniach czy tygodniu bez wokandy były zawsze przez IS zbierane, więc może to tylko kontynuacja tradycji dla wlasnych potrzeb oglądu sytuacji.
Na podstawie tych zbieranych danych umieszczamy wyniki protestu na stronie IS. Bo nie z każdego Oddziału, niestety, wyniki prawidłowo są przekazywane. Musieliśmy zwrócić się więc do sądów w drodze informacji publicznej.
Oczywiście dane z sądów są porównywane z tym, co przekaże właściwy Oddział.
HALO! Lublin! słyszałam, że za 70% udział w protestach prezesi postawili przewodniczących do pionu, ci wpływają na sędziów i następne TBW u was się "załamują"
chciałabym zobaczyć posty zaprzeczające tej informacji!!!!
Jestem krótko czynnie na forum ale w protestach od początku
"ptak" napisał:
HALO! Lublin! słyszałam, że za 70% udział w protestach prezesi postawili przewodniczących do pionu, ci wpływają na sędziów i następne TBW u was się "załamują"
chciałabym zobaczyć posty zaprzeczające tej informacji!!!!
Jestem krótko czynnie na forum ale w protestach od początku
Rozumieć należy, że w Lublinie od apelacji po rejon głównie sędziowie ,,starej daty' Jak to leciało?.... ,,wykład poucza, a przykład pociąga', czy jakoś tak
to jest bardzo ważna informacja:
"M. Strączyński" napisał:
Na podstawie tych zbieranych danych umieszczamy wyniki protestu na stronie IS. Bo nie z każdego Oddziału, niestety, wyniki prawidłowo są przekazywane. Musieliśmy zwrócić się więc do sądów w drodze informacji publicznej.
Oczywiście dane z sądów są porównywane z tym, co przekaże właściwy Oddział.
"suzana22" napisał:
HALO! Lublin! słyszałam, że za 70% udział w protestach prezesi postawili przewodniczących do pionu, ci wpływają na sędziów i następne TBW u was się "załamują"
chciałabym zobaczyć posty zaprzeczające tej informacji!!!!
Jestem krótko czynnie na forum ale w protestach od początku
Rozumieć należy, że w Lublinie od apelacji po rejon głównie sędziowie ,,starej daty' Jak to leciało?.... ,,wykład poucza, a przykład pociąga', czy jakoś tak
W tym co napisał Ptak jest trochę prawdy, tyle, że nie do pionu ale w bardziej subtelnej formie. PW nie wpływają na sędziów, przynajmniej w moim wydziale, pozostawione to jest własnej decyzji. To bardziej PW są w kropce, pisałam o tym wcześniej.
Zdecydowanie nie należy traktować orzekających w Lublinie jako sędziów "starej daty", cokolwiek pod tym stwierdzeniem by się nie kryło a autor miał na myśli.
Violan ale nie napisałaś jakie jest stanowisko sędziów, czy jest obawa, że wskaźnik protestu spadnie po tych działaniach czy wręcz przeciwnie
"Michał 007" napisał:
Violan ale nie napisałaś jakie jest stanowisko sędziów, czy jest obawa, że wskaźnik protestu spadnie po tych działaniach czy wręcz przeciwnie
Obawiam się, że tak . Dotychczas było ok. 50% wokand mniej w DBW i TBW. PW zostali postawieni w - delikatnie mówiąc - niekomfortowej sytuacji. Na zasadzie albo... albo...
"violan" napisał:
Violan ale nie napisałaś jakie jest stanowisko sędziów, czy jest obawa, że wskaźnik protestu spadnie po tych działaniach czy wręcz przeciwnie
Obawiam się, że tak . Dotychczas było ok. 50% wokand mniej w DBW i TBW. PW zostali postawieni w - delikatnie mówiąc - niekomfortowej sytuacji. Na zasadzie albo... albo...
Ja też jestem PW.
I nie mogę zrozumieć prezesów i PW, którzy zapominają, że przede wszystkim są sędziami.
A może po prostu jestem mało pojętny.
"M. Strączyński" napisał:
Violan ale nie napisałaś jakie jest stanowisko sędziów, czy jest obawa, że wskaźnik protestu spadnie po tych działaniach czy wręcz przeciwnie
Obawiam się, że tak . Dotychczas było ok. 50% wokand mniej w DBW i TBW. PW zostali postawieni w - delikatnie mówiąc - niekomfortowej sytuacji. Na zasadzie albo... albo...
Ja też jestem PW.
I nie mogę zrozumieć prezesów i PW, którzy zapominają, że przede wszystkim są sędziami.
A może po prostu jestem mało pojętny.
Nie powiem, że ich rozumiem, wiem natomiast co nimi kieruje ... przyrośnięcie do stołka pomieszane z poddaństwem i strachem.
Ostro, Darkside.
A u mnie sędziowie wyznaczyli sobie sami wokandy w lutowe DBW, no i co tu zrobić?
To dopiero jestem w kropce... i jeszcze przyrośnięta
"joasmy01" napisał:
Ostro, Darkside.
A u mnie sędziowie wyznaczyli sobie sami wokandy w lutowe DBW, no i co tu zrobić?
To dopiero jestem w kropce... i jeszcze przyrośnięta
wygląda na to, że u Ciebie dla odmiany liniowi przyrośli ; zastanawiające tylko do czego...
"joasmy01" napisał:
Ostro, Darkside.
A u mnie sędziowie wyznaczyli sobie sami wokandy w lutowe DBW, no i co tu zrobić?
To dopiero jestem w kropce... i jeszcze przyrośnięta
Ostro, ale to nie było do Ciebie , bo jak rozumiem, nie wyznaczasz sędziom I terminów ?
To tyczyło się tych PW , którzy wyznaczają .
Ja jestem uzależniony od tego czy mi mój PW "łaskawie" będzie chciał pójść na rękę i nie wyznaczyć spraw. Gdyby to czy sądzę czy nie zależało TYLKO od mojej decyzji to, to co robi sobie mój PW średnio by mnie obchodziło, ale tak nie jest. Skoro jeden z drugim PW chce sobie sądzić to niech to robi, tylko dlaczego wyznaczając mi sprawy mnie do tego zmusza ???
Tego nie potrafię zrozumieć i dlatego tak mnie to denerwuje.
"joasmy01" napisał:
Ostro, Darkside.
A u mnie sędziowie wyznaczyli sobie sami wokandy w lutowe DBW, no i co tu zrobić?
To dopiero jestem w kropce... i jeszcze przyrośnięta
Chcieli to wyznaczyli. Nikt na nikogo presji środowiskowej nie wywiera.
A w każdym wydziale (sądzie) sytuacja wygląda odmiennie i bywa niezmiernie złożona.....
Już wcześniej pisałem,że tą formą protestu "żont " się nie przejmuje.W tej chwili nasze środowisko też jest już trochę zmęczone.Uważam wdalszym ciągu ,ze DBW się nie sprawdzają a przysparzają inam probemów bo musimy nadrabiać zaległości.Poneważ do wyborów daleko do czerwca powszechność DBW zmaleje.Trzeba opracować i wdrożyć nową formę protestów bo nas znów załatwią odmownie.
"bogumil" napisał:
Już wcześniej pisałem,że tą formą protestu "żont " się nie przejmuje.W tej chwili nasze środowisko też jest już trochę zmęczone.Uważam wdalszym ciągu ,ze DBW się nie sprawdzają a przysparzają inam probemów bo musimy nadrabiać zaległości.Poneważ do wyborów daleko do czerwca powszechność DBW zmaleje.Trzeba opracować i wdrożyć nową formę protestów bo nas znów załatwią odmownie.
A ja uważam , że się przejmuje, gdyby było inaczej nie byłoby tych nerwowych ruchów z dyscyplinarkami, wywieraniem wpływu na prezesów, przez prezesów ...
MS to może chcieć aby tak sędziowie myśleli , oby to się nie udało.
Nie dajmy sobie wmówić, że to ich nie obchodzi, bo obchodzi .
Do DARKSIDE.Bć może masz rację .Czas to pokaże.Jedno jest pewne NIE POWINNIŚMY POPRZESTAĆ.
"bogumil" napisał:
Już wcześniej pisałem,że tą formą protestu "żont " się nie przejmuje.W tej chwili nasze środowisko też jest już trochę zmęczone.Uważam wdalszym ciągu ,ze DBW się nie sprawdzają a przysparzają inam probemów bo musimy nadrabiać zaległości.Poneważ do wyborów daleko do czerwca powszechność DBW zmaleje.Trzeba opracować i wdrożyć nową formę protestów bo nas znów załatwią odmownie.
Ponieważ pamiętam, że nie pierwszy raz protestujesz przeciwko idei DBW lub TBW, tak samo po raz kolejny apeluję do Ciebie: podaj lepszy pomysł na protest.
"bogumil" napisał:
Do DARKSIDE.Bć może masz rację .Czas to pokaże.Jedno jest pewne NIE POWINNIŚMY POPRZESTAĆ.
jestem pewien, że mam rację.
gdyby było inaczej , dałbym sobie spokój.
jeszcze jedno, chyba każdy zdawał sobie sprawę, że to nie będzie majówka i konieczne będzie trochę poświęcenia, więc nie ma co kręcić nosem na to, że TBW jest uciążliwy tylko robić swoje
[ Dodano: Czw Lut 12, 2009 5:19 pm ]
[mod] dzięki główny cenzorze [/mod]
U mnie już pełne dane. W TBw odbędzie sie 40% wokand w stosunku do wcześniejszego tygodnia.
"Kynas" napisał:
U mnie już pełne dane. W TBw odbędzie sie 40% wokand w stosunku do wcześniejszego tygodnia.
witam - wczoraj na sali miałam pana " ładowcza" czyli pracownika przedsiębiorstwa oczyszczania miasta inaczej pana obsługującego śmieciarę - z całym szacunkiem - bo facet grzeczny i miły - z jego zaświadczenia o dochodach wynikało, że przeciętnie zarabia 3000 zł netto w porywach do 3800 netto - więc apeluję nie mówcie swoim dzieciom, że jak się nie będą uczyć to zostaną śmieciarzami ... moje dziecko postanowiło zostać siatkarką i wykrzyczało mi, że uczyć się nie ma sensu bo można zostać ... sędzią ....[hide]
[/hide]
Jeżeli zmiana stanowiska KRS jest faktyczna to nie zostaje nam nic innego jak tylko trwać przy SWOIM i nie odpuszczać aż do skutku, czyli do uchwalenia ustawy.Nie możemy w tej chwili odstąpić od DBW i bojkotu udziału w komisjach wyborczych.Należy przeprowadzić rozmowy z sędziami którzy są komisarzami wyborczymi i zaapelować by przede wszystkim oni przyłączyli się do protestu i bojkotu.
"suzana22" napisał:
Czyli 40 % Sądziom żyje się godnie, tylko pozazdrościć Może podsuneliby jakiś pomysł na godne i dostatnie życia, bo ja chyba jestem jakiś nieudacznik życiowy i za otrzymywaną kasę nie potrafię godnie i dostatnio żyć. Może by tak etosy w kantorze na franka szwajcarskiego albo euro wymieć, wszak złotówka słaba. Trzeba o tym pomyśleć !!!
Rozpoczynajac ten zawód dosłownie kilka lat temu, nie myślałem, że można dojść do takiego "dziadostwa finansowego", a wcale nie myślałem o zarabianiu milionów.
Pomył na godne i dostatnie życie przy wykonywaniu zawodu sędziego jest bardzo prosty.
Trzeba wyjść za mąż / ożenić się / z notariuszem lub adwokatem, w ostateczności radcą prawnym. Świetny jest też komornik.
I tak jest od kilkudziesięciu lat, moje dzieci!
Sędzia utrzymanek - to brzmi dumnie i daje gwarancję niezawisłości najwyższej próby
a poważnie, to bogaty współmałżonek jest jednym z poważniejszych powodów nie przystępowania do protestów przez sędziów...
jak pierwszy raz ten argument usłyszałam - notabene od bardzo szanowanej przeze mnie osoby, to nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać... ??:
Ujw; ja też poważnie, tyle że z sarkazmem. Naprawdę społeczeństwo tego nie widzi, a to takie proste. Kto płaci, ten.... powiedzmy, że nadaje ton
"ujw" napisał:
a poważnie, to bogaty współmałżonek jest jednym z poważniejszych powodów nie przystępowania do protestów przez sędziów...
jak pierwszy raz ten argument usłyszałam - notabene od bardzo szanowanej przeze mnie osoby, to nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać... ??:
niewątpliwie są takie powody nie brania udziału w proteście, ale wszelkie próby generalizowania są krzywdzące. Znam dobrze i bardzo dobrze sytuowane osoby, ktore biorą udział we wszystkich akcjach, znam tez osoby samotnie wychowujące dzieci, które nawet słyszeć o proteście nie chcą. To samo dotyczy próby ustalenia wieku osób protestujących - wiek jest kompletnie bez znaczenia. To wszystko są zwykłe wymówki, podobnie jak bajki o godności i etosie. Większość nieprotestujących osób paraliżuje strach przed wszelkimi zmianami i jakakolwiek forma aktywności nie mieści im się w głowach. Nie chca nawet słyszeć argumentów. Jedyne, czego oczekują, to żeby dac im święty spokój i żeby ktoś za nich załatwił podwyżki.
"suzana22" napisał:
Ujw; ja też poważnie, tyle że z sarkazmem. Naprawdę społeczeństwo tego nie widzi, a to takie proste. Kto płaci, ten.... powiedzmy, że nadaje ton
Mam nadzieję, że zauważyliście, że ja też z sarkazmem! :smile:
A niebranie udziału w protestach przez kolegów , którzy mają zamożnych małżonków mnie skłania do płaczu.
"efa" napisał:
niewątpliwie są takie powody nie brania udziału w proteście, ale wszelkie próby generalizowania są krzywdzące. Znam dobrze i bardzo dobrze sytuowane osoby, ktore biorą udział we wszystkich akcjach, znam tez osoby samotnie wychowujące dzieci, które nawet słyszeć o proteście nie chcą.
ja też znam... nie była to próba generalizowania jakiejś grupy... po prostu argument mnie zabił... nie chodzi bowiem tylko o pieniądze, prawda?
osoby będące w ciężkiej sytuacji życiowej (choroba, samotne wychowywanie dzieci) bardziej rozumiem... dodatkowa aktywność to często zbyt dużo jak na ich siły... no i groźba ewentualnych nieprzyjemności od PW czy prezesa... jeszcze tego by brakowało...
"bogumil" napisał:
Jeżeli zmiana stanowiska KRS jest faktyczna to nie zostaje nam nic innego jak tylko trwać przy SWOIM i nie odpuszczać aż do skutku, czyli do uchwalenia ustawy.Nie możemy w tej chwili odstąpić od DBW i bojkotu udziału w komisjach wyborczych.
A co ma jedno z drugim wspólnego. Niezależnie od jakiegokolwiek stanowiska KRS i tak powinniśmy robić swoje. KRS to tylko ciało polityczne. Nie reprezentuje sędziów. Jeżeli jest z nami, to świetnie. Jeżeli nie, trudno, i tak sobie poradzimy bez nich.
No i jeszcze ten ton, bogumil. Ja z przekonaniem i satysfakcją będę trwał przy swoim, a nie dlatego, że nic innego mi nie pozostaje. Mam nadzieję, że ty też.
"ujw" napisał:
ja też znam... nie była to próba generalizowania jakiejś grupy... po prostu argument mnie zabił... nie chodzi bowiem tylko o pieniądze, prawda?
Bo argument jest kuriozalny, zwłaszcza, że że nigdy nie wiemy, co przyniesie jutro - oczywiście nikomu nie życzę, aby spotkało go cokolwiek złego. Oczywiście, że nie chodzi nam tylko o podwyżki - ale niektórym tak wygodnie, że nie chca jakichkolwiek zmian
Na pocieszenie powiem, że jednak widzę u siebie coraz większą aktywność - w zeszłym tygodniu moje dwie koleżanki rozkręciły akcję odmowy udziału w dyżurach w tygodniu pomocy pokrzywdzonym. W ten sposób przestałam być jedyną namolną zbierająca podpisy pod kolejnymi pismami :D Pozdrawiam koleżanki :D
ja próbowałem zachęcić dziś do protestów sędziów którzy jak dotąd nie czynili tego , na zachęte przedłożyłem na papierze stanowisko KRS z 13.02.09; na 4 sędziów w pokoju jedna Pani asesor tylko się zainteresowała reszta nawet nie chciała spojrzeć: wiem jednocześnie, że strasznie zasuwają do późnych godzin, narzekają ale widzę, że nie wierzą , że są w stanie to zmienić i , że mogą więcej zarabiać; poraża mnie taka stagnacja w naszym środowisku
tracę wiarę po czymś takim....
"Michał 007" napisał:
ja próbowałem zachęcić dziś do protestów sędziów którzy jak dotąd nie czynili tego , na zachęte przedłożyłem na papierze stanowisko KRS z 13.02.09; na 4 sędziów w pokoju jedna Pani asesor tylko się zainteresowała reszta nawet nie chciała spojrzeć: wiem jednocześnie, że strasznie zasuwają do późnych godzin, narzekają ale widzę, że nie wierzą , że są w stanie to zmienić i , że mogą więcej zarabiać; poraża mnie taka stagnacja w naszym środowisku
tracę wiarę po czymś takim....
u mnie to samo ale jakoś tak kroczek po kroczku ... jestem dobrej myśli
"agarodzinna" napisał:
witam - wczoraj na sali miałam pana " ładowcza" czyli pracownika przedsiębiorstwa oczyszczania miasta inaczej pana obsługującego śmieciarę - z całym szacunkiem - bo facet grzeczny i miły - z jego zaświadczenia o dochodach wynikało, że przeciętnie zarabia 3000 zł netto w porywach do 3800 netto - więc apeluję nie mówcie swoim dzieciom, że jak się nie będą uczyć to zostaną śmieciarzami ... moje dziecko postanowiło zostać siatkarką i wykrzyczało mi, że uczyć się nie ma sensu bo można zostać ... sędzią ....
Podczas zebrania delegatów Iustitii w kwietniu 2008 r. w Poznaniu rzuciłem ministrowi Ćwiąkalskiemu na stół kartę zarobków szczecińskiego kierowcy śmieciarki. Więcej od asesora, niewiele mniej od SSR. Pan minister oglądał długo, a potem powiedział, że przecież to zasadnicza różnica, bo on płaci ZUS.
Można sobie to przeczytać w relacji:
http://www.ingremio.org/IG4950.pdf
Niestety, nic nowego pod słońcem.
19 stycznia, po gorszych wynikach DBW w moim sądzie pisałem tak:
Gorsze niż uprzednio wyniki TBW w moim okręgu są dowodem na to, że samo nic się nie zrobi. Przygotowanie TBW do długa i żmudna praca. Zatem już teraz trzeba zająć się kolejnymi, lutowymi TBW. Jest jeszcze czas. Trzeba skontaktować się z sędziami, którzy sądzą w tym tygodniu. Być może zapomnieli terminy protestu albo nie mają pełnej informacji co do aktualnej sytuacji. Być może ktoś się jeszcze waha czy przyłączyć się do akcji. Temat protestów musi być stale obecny w rozmowach. Sytuacja jest dynamiczna. Jednorazowe działanie to za mało. Propagowanie protestu powinniśmy połączyć też z namawianiem sędziów do zabrania głosu w konsultacjach ogłoszonych dzisiaj przez Prezesa Iustitii. Do dzieła. Ja zaczynam od jutra. Teraz albo nigdy.
Dzisiaj mogę z przyjemnością oznajmić, że mój sąd w Bełchatowie ponownie dołączył do czołówki.
SR w Bełchatowie
okręg SO w Piotrkowie Trybunalskim
16-20.02. - 37 wokand
23-27.02. - 0 wokand
"efa" napisał:
niewątpliwie są takie powody nie brania udziału w proteście, ale wszelkie próby generalizowania są krzywdzące. Znam dobrze i bardzo dobrze sytuowane osoby, ktore biorą udział we wszystkich akcjach, znam tez osoby samotnie wychowujące dzieci, które nawet słyszeć o proteście nie chcą. To samo dotyczy próby ustalenia wieku osób protestujących - wiek jest kompletnie bez znaczenia. To wszystko są zwykłe wymówki, podobnie jak bajki o godności i etosie. Większość nieprotestujących osób paraliżuje strach przed wszelkimi zmianami i jakakolwiek forma aktywności nie mieści im się w głowach. Nie chca nawet słyszeć argumentów. Jedyne, czego oczekują, to żeby dac im święty spokój i żeby ktoś za nich załatwił podwyżki.
Zgadzam się z Tobą Efa. Wiele jest takich osób, które boją się lub nie chce im się nic zrobić, ale to co zostanie wywalczone - chętnie przyjmą i jeszcze będą pytali, dlaczego tak mało. :sad: Jednocześnie wiem, że nie ma sensu ich przekonywać, bo jeżeli nie chą, to tego nie zrobią. Z drugiej strony wolny wybór - tylko później niech nie narzekają. :sad:
"agnieszka5" napisał:
niewątpliwie są takie powody nie brania udziału w proteście, ale wszelkie próby generalizowania są krzywdzące. Znam dobrze i bardzo dobrze sytuowane osoby, ktore biorą udział we wszystkich akcjach, znam tez osoby samotnie wychowujące dzieci, które nawet słyszeć o proteście nie chcą. To samo dotyczy próby ustalenia wieku osób protestujących - wiek jest kompletnie bez znaczenia. To wszystko są zwykłe wymówki, podobnie jak bajki o godności i etosie. Większość nieprotestujących osób paraliżuje strach przed wszelkimi zmianami i jakakolwiek forma aktywności nie mieści im się w głowach. Nie chca nawet słyszeć argumentów. Jedyne, czego oczekują, to żeby dac im święty spokój i żeby ktoś za nich załatwił podwyżki.
Zgadzam się z Tobą Efa. Wiele jest takich osób, które boją się lub nie chce im się nic zrobić, ale to co zostanie wywalczone - chętnie przyjmą i jeszcze będą pytali, dlaczego tak mało. :sad: Jednocześnie wiem, że nie ma sensu ich przekonywać, bo jeżeli nie chą, to tego nie zrobią. Z drugiej strony wolny wybór - tylko później niech nie narzekają. :sad:
Mi już lekkie zdegustowanie postawą koleżanek i kolegów minęło.
Cały czas tłumaczę, próbuję agitować, co z tego będzie to się zobaczy.
Ważne dla mnie jest to, że robię to co mogę i nie mam problemu ze spoglądaniem w lustro.
Myślę, że Ci którzy nic nie robią tylko wyciągają łapkę, o ile mają minimum przyzwoitości, to (parafrazując wypowiedz Marcelusa Wallesa do Butha z Pulp Fiction) poczują lekkie ukłucie gdy będą (o ile) odbierać kasę wywalczoną przez NAS, to będą ich wyrzuty sumienia , a jeżeli nie poczują to ...
poczują ...radość z zapomogi !!! sumienie ? a co to takiego ????
A propos TBW - jakkolwiek bywa to uciążliwe, to nikt nie mówił, że będzie łatwo i przyjemnie. Dla mnie oczywistym było i jest, iż wymaga to poświęcenia. Mimo pojawiającego się zwątpienia w skuteczność TBW, chciałbym podkreślić (o czym zresztą była tu wielokrotnie mowa), że skuteczność protestu jest wprost proporcjonalna do jedności środowiska. Zatem mimo pewnych pojawiających się może niedogodności, uważam, iż należy murem stać za stanowiskiem Iustitii i dopóty, dopóki TBW nie zostaną odwołane, stosować się do uchwały. W jedności siła !
"K.Ierownik" napisał:
19 stycznia, po gorszych wynikach DBW w moim sądzie pisałem tak:
Gorsze niż uprzednio wyniki TBW w moim okręgu są dowodem na to, że samo nic się nie zrobi. Przygotowanie TBW do długa i żmudna praca. Zatem już teraz trzeba zająć się kolejnymi, lutowymi TBW. Jest jeszcze czas. Trzeba skontaktować się z sędziami, którzy sądzą w tym tygodniu. Być może zapomnieli terminy protestu albo nie mają pełnej informacji co do aktualnej sytuacji. Być może ktoś się jeszcze waha czy przyłączyć się do akcji. Temat protestów musi być stale obecny w rozmowach. Sytuacja jest dynamiczna. Jednorazowe działanie to za mało. Propagowanie protestu powinniśmy połączyć też z namawianiem sędziów do zabrania głosu w konsultacjach ogłoszonych dzisiaj przez Prezesa Iustitii. Do dzieła. Ja zaczynam od jutra. Teraz albo nigdy.
Dzisiaj mogę z przyjemnością oznajmić, że mój sąd w Bełchatowie ponownie dołączył do czołówki.
SR w Bełchatowie
okręg SO w Piotrkowie Trybunalskim
16-20.02. - 37 wokand
23-27.02. - 0 wokand
gratuluję !!!
u mnie w okręgu średnio wychodzi ok 20 % w oddziale ok 30 % sesji w stosunku do innych tygodni bez DBW..nienajlepiej ale i tak mniej niż średnia krajowa..
A ja zrobię sobie TBWiBWS (Tydzień Bez Wokand i Bez Wyrzutów Sumienia)
Jadę na narty i mogę - przy okazji i po drodze, tudzież bez okazji i zbaczając z drogi - wpaść na kawkę do kolegów z dolnośląskiej stołówki
Witam
Podaje dane z Sądu Rejonowego w Pile
W tygodniu poprzedzającym TBW w całym Sądzie wyznaczono 33 wokandy
Podczas TBW wyznaczono 8 woknd
z czego 6, to wokandy asesorów, a niestety na dokładkę 5 z tych wokand, to wokandy jednej dziewczyny, ktora ma w tych samych dniach wyznaczone wokandy w Karnym i Grodzkim.
Pozdrawiam i zachęcam do dalszych akcji
SSR Sylwester Ksiądz
KRS negatywnie zaopiniował w grudniu proponowane w projekcie zmian usp mnożniki a które zostały dzisiaj przyjete: rozumuję więc , że zgodnie z ostatnim stanowiskiem z 13,02,09 gdzie skrytykowano rząd za opieszałość w realiacji postulatów wzrostu wynagrodzeń uchwalona ustawa nie spełnia oczekiwań KRS i liczyć możemy na jej poparcie dla następnych TBW
Rozpoczęliśmy "Tydzień bez wokand" !!!!!!!!!!!
Proszę o zamieszczanie informacji o ilości wokand w Waszych sądach w bieżącym tygodniu oraz podanie danych z ubiegłego w celach porównawczych .....
Na gorąco dane wyglądają tak:
http://docs.google.com/Doc?id=dhcfmkrr_94cd9f277x
SR Jawor
16-20 luty - 15 wokand
23-27 luty - 3 wokandy
Sieradz
147-139- 94,56%
[ Dodano: Pon Lut 23, 2009 3:25 pm ]
Suwałki
107-21-19,63%
zastanawiam się po co my sie poświecamy.. i skad az takie rozbieżnosći :sad:
SR Inowrocław chyba tylko jedna wokanda w karnym, oba grodzkie 0 wokand. rodzinny i pracy 0 wokand o ile się nie mylę również zero w cywilnym no i oczywiście nie wiem jak asesorzy, jutro podam dalsze szczegóły, pełną parą pracują księgi wieczyste ze względu na zaległość i wejście w elektroniczną księgę wieczystą.
W SR w Tarnobrzegu mieliśmy i będziemy mieli 3 wokandy w tym tygodniu- przez cały tydzień oczywiście tylko 3. Nie były niezbędne ale wiecie , że nie każdy chce pamiętać i aktywnie uczestniczyć. Pomimo to uważam, że Koledzy i ja dzielnie protestujemy bo w mojej ocenie te trzy wokandy to co najwyżej 15 procent normalnie toczących się wokand.
W SO w Tarnobrzegu jest sporo gorzej. Więcej Sędziów sądzi. Jak ustalę przybliżony wynik to podam.
Aktualne dane:
http://spreadsheets.google.com/pub?key=pqu9r_P0vn2eY_hfc7D2aZw
http://docs.google.com/Doc?id=dhcfmkrr_96c64x8rzv
SR Sulęcin:
16-20.02 - 19
23-27.02 - 4
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.