Środa, 04 grudnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6127
Środa, 04 grudnia 2024

Forum sędziów

Rozżalenie studentów prawa.

mundurowy
20.01.2009 09:04:09

Jestem studentem prawa. Już 3 rok leci jednak z niepokojem patrzę w przyszłość. W środowisku studentów prawa trwają nieustanne dyskusje na temat przyszłości po studiach. Większość moich znajomych i ja na pierwszym roku zakładało, że będą sędziami lub prokuratorami. Niestety wielu studentów obecnie odchodzi od tego pomysłu. Po co mamy się kształcić skoro tak niepewna przyszłość nas czeka? Okazuje się, że proponowany model aplikacji jest prawie tak samo ryzykowny finansowo jak własna działalność gospodarcza. Nie wyobrażam sobie, że z powodu ew. porażki na egzaminie i zwolnieniu z aplikacji będę musiał uiszczać wysokie opłaty. Z drugiej strony pozostaje problem tego ile pracy czeka nas po przejściu aplikacji i za jakie pieniądze. Każdy z nas boi się, że pomimo wielu lat nauki zostaniemy 30-to praro letnimi wypalonymi zawodowo robotami. Młodzież prawnicza obawia się... A spory polityczne są ważniejsze, niż sprawny system wymiaru sprawiedliwości. To skandal!!

andrzej74
20.01.2009 10:34:45

No tak wesoło nie jest...
Ale dla poprawy humoru - mam nadzieje, że się nie pogniewasz:
Jak mówił Korba /kto po UMCS-ie, ten wie o kogo chodzi/ - są różne zawody na p, praczka, piekarz, prosty...., a pani koniecznie chce zostać prawnikiem.

mundurowy
20.01.2009 10:45:17

Ja wiem o co chodzi! Osobiście spotkałem się z owym profesorem na egzaminie

Dred
20.01.2009 10:50:09

Kolego, rzuć te studia i wyjedź za granicę.

Bielawy1
20.01.2009 10:58:39

Chłopak się martwi o swoją przyszłość, a Wy sobie żartujecie .

A tak na poważnie kolego, to my też nie mieliśmy łatwo, jesteś na forum już jakiś czas i widzisz, że narzekamy, protestujemy i jakoś szans na poprawę nie widać.

Poczytaj sobie, wszystko juz zostało powiedziane, niestety :sad: .

mundurowy
20.01.2009 11:07:33

"Dred" napisał:

Kolego, rzuć te studia i wyjedź za granicę.

Za granicę nie wyjadę! Nie ma mowy! Trudno moja przyszła profesja to troche jak bagno. Im dalej idziesz trudniej się wraca. Dodatkowo człowiek co chwilę jest podtapiany...

domianiuk
20.01.2009 13:17:09

Do wyjazdu za granicę nie namawiam, ale zdecydowanie odradzam "służbę" w charakterze sędziego. Jak poczytasz posty na forum to będziesz wiedział, że perspektywy są nieciekawe.
Ale masz jeszcze dwa lata na decyzję. Do tego czasu wszystko powinno się wyjaśnić. Wszystko idzie jednak w złym kierunku i może się zdarzyć tak , że za dwa lata już nie będzie sądownictwa i problem sam ci się rozwiąże.

totep
20.01.2009 13:17:34

Gdyby ktoś za granicą potzrebował polskich sedziów ty już dawno nas by tu nie było

Darkside
20.01.2009 13:35:39

"domianiuk" napisał:

Do wyjazdu za granicę nie namawiam, ale zdecydowanie odradzam "służbę" w charakterze sędziego. Jak poczytasz posty na forum to będziesz wiedział, że perspektywy są nieciekawe.
Ale masz jeszcze dwa lata na decyzję. Do tego czasu wszystko powinno się wyjaśnić. Wszystko idzie jednak w złym kierunku i może się zdarzyć tak , że za dwa lata już nie będzie sądownictwa i problem sam ci się rozwiąże.


Cóż, mój brat jest na 4 roku prawa i odradziłem mu aplikację sądową, jeżeli już to prokuratorska lub inne ...

arczi
20.01.2009 14:37:15

Kolego, jak rzeczywiście chcecie mieć lepsze perspektywy w Polsce, w ramach wielu organizacji studenckich działających, napiszcie apel do wladz krytykując obecnie wprowadzany model dościa do zawodu sedziego i prokuratora, włóżcie troche inicjatywy w tworzenie lepszej przyszłości. Choćby po to, żeby potem nie mówić, że mogliście coś od siebie dać w naprawianie rzeczywistości, ale siedzieliście cicho!!

suzana22
20.01.2009 17:44:15

A jeśli rady Arcziego nie są odpowiednie dla Twego temperamentu i predyspozycji, to poradzę Ci inaczej: skończ z porządną wiedzą i wynikami studia, znajdź sobie dziedzinę prawa istotną rynkowo i po prostu opanuj ją perfekcyjnie robiąc równocześnie aplikację adwokacką lub radcowską i szlifuj języki (bardzo ważne). A potem ku chwale ojczyzny zarabiaj pieniądze dla siebie i rodziny. I pozbądź się złudzeń co do misji sędziego czy prokuratora. Jeżeli jesteś inteligentny i pracowity nie rzucaj pereł przed ... tych, którzy tego nie docenią. I powodzenia

Michał44
20.01.2009 20:02:16

... i wbrew temu co pewnie wyczytujesz na różnych forach internetowych zapewniam, że moje dziecko na takich warunkach na pewno sędzią nie będzie. Wydziedziczę (nie przestraszy się, bo żadna strata), ale nie będzie.

mundurowy
20.01.2009 20:21:18

Jednego tylko nie rozumiem. Student prawa rozumie irracjonalność nowych "reform" sądownictwa. Młodzi niedoświadczeni ludzie widzą sprzeczności, durne przepisy. A panowie posłowie, którzy wiele lat "tworzą prawo" nie rozumieją podstawowych zagadnień. Czy to znaczy, że nas studentów źle się uczy czy ktoś inny jest niedouczony?:D

suzana22
20.01.2009 21:01:11

A jak myślisz mundurowy, jak myślisz?

domianiuk
21.01.2009 13:16:08

Mundurowy prawda jest taka, że ta szkoła to ciepłe posadki dla wielu z obecnej opcji politycznej, co przy okazji będzie połączone z wykopaniem z dotychczasowych ciepłych posadek opcji PIS-owskiej. Nie łudź się więc, że ktoś się będzie przejmował głosami sędziów czy tym bardziej studentów i zatroszcz się o siebie i swoja obecną lub przyszłą rodziną. Zostań adwokatem , radcą lub notariuszem.

mundurowy
21.01.2009 19:15:01

Zdaniem moim i innych studentów samo sądownictwo upadnie za kilkanaście miesięcy. Pozostaje kwestia jak i kto będzie musiał budować sądownictwo od nowa na spalonej ziemi....

domianiuk
22.01.2009 00:35:40

Zawsze możesz zostać adwokatem i czekać aż sądownictwo zostanie odbudowane. Może w końcu na cywilizowanych ,demokratycznych zasadach. Wtedy będziesz mógł podjąć decyzję. Na adwokatów z doświadczeniem pewnie będzie wielkie zapotrzebowanie.

mundurowy
22.01.2009 01:29:17

Zapewne.. Ale od lat myślałem o stanowisku sędziego. Ale naprawdę jeśli nic do końca mych studiów się nie zmieni mimo oporów moralnych zawalczę o zielony żabot.

Bielawy1
22.01.2009 09:13:33

"mundurowy" napisał:

Zdaniem moim i innych studentów samo sądownictwo upadnie za kilkanaście miesięcy. Pozostaje kwestia jak i kto będzie musiał budować sądownictwo od nowa na spalonej ziemi....



Taka praca od postaw to zapewne wyzwanie dla młodych , niedoświadczonych prawników, ale uprzedzam praca na ugorze lekka nie jest

elew
22.01.2009 10:28:37

pamietajmy jak skończyła "Siłaczka".

suzana22
22.01.2009 15:17:02

"elew" napisał:

pamietajmy jak skończyła "Siłaczka".



I my sędziowie tak skończymy, jeżeli nie zmądrzejemy.

Bunio
24.01.2009 12:52:49

U nas na wydziale też nikt nie myśli o aplikacji sądowej czy prokuratorskiej. Z kim nie rozmawiam to, albo notariat, albo adwokatura albo radcostwo. Komentarz w tej rozmowie jest jeden "Czy się dostanę?".

mundurowy
24.01.2009 23:53:36

Zawsze pozostaje kariera w restauracji typu mc donald`s lub kfc. Podobno to młody dynamiczny zespół i można szybko awansować:P

falkenstein
25.01.2009 00:04:10

"mundurowy" napisał:

Zawsze pozostaje kariera w restauracji typu mc donald`s lub kfc. Podobno to młody dynamiczny zespół i można szybko awansować:P

no i płaca od godziny zapewniając możliwośc elastycznego kształtowania czasu pracy, i jak ktoś chce sobie zrobić tydzień bez hamburgera to nikt nie ma mu tego za złe

Bunio
25.01.2009 00:17:56

jak dobrze, że zna się język niemiecki zawsze można do u sąsiadów robótkę jako RA znaleźć

kreaounds
17.03.2009 15:37:26

"Bunio" napisał:

jak dobrze, że zna się język niemiecki zawsze można do u sąsiadów robótkę jako RA znaleźć


Zostań w Polsce, nie rób mi konkurencji

Marc
18.03.2009 05:57:51

Z drugiej strony... Czy aby dobrze i we własnym interesie zniechęcamy młodzież, która myśli o przyszłości, ma refleksje itp (czyli podobną do nas) Jedyna szansa że jak nam opadną hm rece po latach protestu to będą młodsi którzy przejmą to na barki. Posza tym już ad vocem tak jak i My, Wy Panie i Panowie Studenci możecie już teraz protestować co do planowanych reform i sytuacji obecnej. Nie chcę przypominać co protesty studenckie poczyniły we Francji 1968 r.. więc siła w tym środowisku jest, kwestia rozwiązania naszych bolączek - organizacja i solidarność. Walcząc o naszą teraźniejszą walczymy o Waszą Przyszłość. Strasznie patetycznie to wyszło ... ale sztandar to chyba taki zamówię

kreaounds
18.03.2009 17:53:56

"Marc" napisał:

Z drugiej strony... Czy aby dobrze i we własnym interesie zniechęcamy młodzież, która myśli o przyszłości, ma refleksje itp (czyli podobną do nas) Jedyna szansa że jak nam opadną hm rece po latach protestu to będą młodsi którzy przejmą to na barki.


Odnosząc się do fragmentu Twojej wypowiedzi...
Idąc na studia prawnicze szedłem z założeniem, że po nich zdam egzamin na aplikację sądową i w ciągu kilku lat zostanę sędzią. Był to mój cel. Niestety moje plany/marzenia legły w gruzach, a to dzięki Wam/przez Was.
Jestem jakiś czas na forum. Czytam o Waszym życiu, o pracy, o zarobkach, o problemach.
Ja naprawdę po tak ciężkich i pełnych wyrzeczeń studiach, ze znajomością kilku języków, studiami zagranicą w cv, nie chcę, bez obrazy, pracować jak wolontariusz.
Chciałem robić dla ideałów, ale po tym, co czytam na forum, to trzeba myśleć o sobie. Wielu z Was w innych wątkach pisze o wybieraniu innych aplikacji, nawet tej prokuratorskiej. Niestety to nie zachęca.
Są jakieś plusy tej pracy?

Michał44
18.03.2009 22:21:34

To nie praca. To służba.
Resztę sobie sam dopowiedz, a decyzję i tak podejmujesz na własne ryzyko i na ryzyko tych ludzi, których procesy będziesz prowadził. Jeżeli stwierdzisz, że albo sobie albo innym robisz krzywdę - odejdziesz.

Marc
19.03.2009 10:19:11

Są plusy, i te plusy/plusiki trzymają część z nas przy tej pracy, np poczucie, że czasem uda się nie załatwić sprawę/numerek ale rozwiązać problem ludzki, dać ludziom nadzieję, że gdzieś tam jest jeszcze jakaś sprawiedliwość... taka z bajek. Jest to ciekawa praca i dla wysiłku intelektualnego szczególnie w cywilnym - "wysłuchać faktów i dać prawo", co budzi czasem wiele ciekawych dyskusji. Jak człowiek czegoś takiego doświadczy i nie liczy tylko pieniędzy to chce tą służbę wziąc na siebie. To że my narzekamy... taka jest natura ludzka . Oczywistą kwestią jest że każdy chce lepiej a do dobrego łatwo się przyzwyczaić. Większości z nas nie odpowiadają obecne standardy wykonywania tego zawodu, a poza tym widzimy to, iż nie przyciągniemy do niego osób zdolnych, którzy jako nasi koledzy będą wspólnie ten ciężar dzwigać. Dlatego powstało to forum i udział każdego, a tym bardziej studentów prawa, przyszłości tego zawodu jest konieczny, a wynik... zależy tylko od determinacji.

Michał44
19.03.2009 23:43:58

No i sobie odpowiedziałeś...

Marc
20.03.2009 08:24:59

No to przykro mi Inaczej nia zachęcimy kwestia finansowa od nas nie zależy. My możemy jedynie opowiedzieć o niefinansowych plusach, bo kwestia płac jest ściśle określona/narzucona i m.in o jej zmianę "walczymy". Własną inicjatywę w tym zakresie nie polecam

kreaounds
20.03.2009 09:22:05

"Marc" napisał:

Własną inicjatywę w tym zakresie nie polecam


Co Ty tutaj masz na myśli??? :D

Marc
20.03.2009 09:27:03

Wszyscy wiemy o co chodzi a takie pojedyńcze przypadki jak wszędzie i tu się zdarzały. Zarobki są z góry określone i każdy z nas wie ile zarabia i ile zarabiają pozostali w tej mierze nic nie możemy ukryć czy dodać, a najwyżej dowcip z forum, że ukoronowaniem kariery sędziego jest małżeństwo z notariuszem Może to jest rozwiązanie twoich wątpliiwości

kreaounds
20.03.2009 09:46:41

Raczej z notariuszką...:D tak gwoli ścisłości.

Marc
20.03.2009 12:05:23

"kreaounds" napisał:

Raczej z notariuszką...:D tak gwoli ścisłości.


zależy jak patrzec kobieta sędzia wyjdzie za mąż za notariusza , a poza tym nie wiadomo co nam przyszłość i hasło tolerancji przyniesie...

robak
20.03.2009 12:05:39

@ katerla, z tym wysokim statusem społecznym to przesadziłeś. W naszym kraju sędzia go nie ma. Nie wmawiajmy młodym, że jest inaczej, bo się tylko rozczarują. Siedzę w w niewielkim gabinecie z trzema innymi osobami, od okien wieje. Toalety ohydne. Strony widzą jak gonię po korytarzu z naręczem akt i wysiadam ze starego samochodu. Oto mój statu społeczny.

Marc
20.03.2009 13:34:37

zgadza się robak, dla społeczeństwa i dla decydentów jesteśmy tylko urzędnikami, takimi jak wszyscy inni a jeszcze mamy imunitety, stan spoczynku i 13 więc robimy się bardziej leniwi... a są tacy co myślą inaczej

23.04.2009 18:38:13

Witam wszystkich. Debiutuję na tym forum tym moim pytaniem . Jestem pełnoprawnym studentem z Uniwersytetu Opolskiego. Mam pytanko. Gdzie bardziej wolelibyście orzekać - w wydziale karnym czy cywilnym?

[ Dodano: Czw Kwi 23, 2009 6:46 pm ]
Ad vocem do powyższego tematu. Też myślę o aplikacji sądowo-prokuratorskiej. Chociaż pomysł ze wspólną aplikacją z prokuratorami uważam za lekko mówiąc idiotyczny, ale... Jestem już na trzecim roku, więc trzeba już zacząć myśleć co z sobą zrobić. Generalnie mam takie oto plany : zrobić aplikację sędziowską i zdać egzamin, a potem próbować dostać się do Palestry, bo na etat sędziowski pewnie i tak nie mam co liczyć.

iga
23.04.2009 19:11:17

"Labeo" napisał:

vWitam wszystkich. Debiutuję na tym forum tym moim pytaniem . Jestem pełnoprawnym studentem z Uniwersytetu Opolskiego. Mam pytanko. Gdzie bardziej wolelibyście orzekać - w wydziale karnym czy cywilnym?



każdy ma swoje preferencje i swego czasu można było wybrać wydział, zwłaszcza jeśli uzyskalo się 5 lub 6 na egzaminie sędziowskim - ale teraz trafia się tam gdzie jest miejsce

23.04.2009 20:41:58

No to nieciekawie. Kogoś interesuje cywil, a trafia do karniaka. Straszne to.

[ Dodano: Czw Kwi 23, 2009 8:47 pm ]
Moim skromnym zdaniem specjalizacja powinna zagościć również i w sądach. Tak jak z lekarzami. Nie ma chyba prawnika który by się znał na wszystkich gałęziach polskiego systemu prawnego.

[ Dodano: Czw Kwi 23, 2009 8:49 pm ]
A prawo legislatywa produkuje na kilogramy.

suzana22
23.04.2009 21:56:16

Labeo, gdy jesteś świeżo po egzaminie sędziowskim, to znasz się na wszystkich dziedzinach, bo aby go zdać musisz się na wszystkim poznać i być na bieżąco. To naprawdę ostatnio był (bo co będzie po duraczówce, to trudno przewidzieć) jeden z najtrudniejszych egzaminów, jakie w tym kraju ludzie zdawali.

domianiuk
24.04.2009 12:52:24

"Labeo" napisał:

Witam wszystkich. Debiutuję na tym forum tym moim pytaniem . Jestem pełnoprawnym studentem z Uniwersytetu Opolskiego. Mam pytanko. Gdzie bardziej wolelibyście orzekać - w wydziale karnym czy cywilnym?

[ Dodano: Czw Kwi 23, 2009 6:46 pm ]
Ad vocem do powyższego tematu. Też myślę o aplikacji sądowo-prokuratorskiej. Chociaż pomysł ze wspólną aplikacją z prokuratorami uważam za lekko mówiąc idiotyczny, ale... Jestem już na trzecim roku, więc trzeba już zacząć myśleć co z sobą zrobić. Generalnie mam takie oto plany : zrobić aplikację sędziowską i zdać egzamin, a potem próbować dostać się do Palestry, bo na etat sędziowski pewnie i tak nie mam co liczyć.


Labeo przeanalizuj dobrze ustawę, bo możesz być zaskoczony koniecznością zwrotu niemałej kwoty , gdy zdecydujesz się po aplikacji sądowej na palestrę.

24.04.2009 14:49:50

Labeo przeanalizuj dobrze ustawę, bo możesz być zaskoczony koniecznością zwrotu niemałej kwoty , gdy zdecydujesz się po aplikacji sądowej na palestrę.


No właśnie, bo teraz jest tak, że nikt ci nie gwarantuje po nowej aplikacji sadowo-prokuratorskiej etatu, a zabraniają "ośrednio" przechodzenia do korporacji. Pomieszanie z poplątaniem do kwadratu. Eh...

okapi
24.04.2009 14:51:44

ale spoko jak nie dostaniesz 4 lub 5 to idziesz w adwokaty i zarabiasz pieniądze..

Krzych
24.04.2009 16:03:19

"okapi" napisał:

ale spoko jak nie dostaniesz 4 lub 5 to idziesz w adwokaty i zarabiasz pieniądze..

Ale gdy będzie brał stypendium, to będzie musiał je zwrócić.

24.04.2009 16:59:50

No na 5 z egzaminu sędziowskiego to trochę trudno będzie. Na 4 chyba da się ciężką pracą wyciągnąć

censor
29.04.2009 14:39:41

Brak perspektyw po studiach? Na studiach też.
http://matura.onet.pl/1554410,poradnik_artykul.html

Bunio
10.05.2009 19:07:44

"okapi" napisał:

ale spoko jak nie dostaniesz 4 lub 5 to idziesz w adwokaty i zarabiasz pieniądze..


Adwokaty??? E tam są sprawy karne strata czasu i nie ma z tego dużej kasy ^^

15.05.2009 16:23:39

Rozumiem że proponujesz aplikację radcowską ?

[ Dodano: Pią Maj 15, 2009 4:25 pm ]
Bo ja bardziej w cywilu siebie widzę i w prawie finansowym.

Marc
16.05.2009 11:24:55

Za karne mało kasy ? Oj nie wiesz Pan ile "babcia" moze wysupłac na wnuczka jak ma areszt za robzój narko lub wypadek z 2 -jką

falkenstein
16.05.2009 13:12:02

"Marc" napisał:

Za karne mało kasy ? Oj nie wiesz Pan ile "babcia" moze wysupłac na wnuczka jak ma areszt za robzój narko lub wypadek z 2 -jką


Zwłaszcza jak pan mecenas powie, że wnusiowi grozi 5 lat więzienia. A potem doda że może uda się załatwić żeby było w zawieszeniu, ale za to trzeba dac prokuratorowi i sędziemu 10.000 zł.

Bunio
17.05.2009 17:28:27

"Labeo" napisał:

Rozumiem że proponujesz aplikację radcowską ?

[ Dodano: Pią Maj 15, 2009 4:25 pm ]
Bo ja bardziej w cywilu siebie widzę i w prawie finansowym.


dokładnie chociaż ja bardziej w notariaty mierzę :D

A co do babci hmm tylko 10 tyś. Ja tu mówię o poważnych kwotach Tyle to zarabia początkujący sędzia w Niemczech

18.05.2009 23:19:12

dokładnie chociaż ja bardziej w notariaty mierzę :D


Też dobre, tyle że podobno trzeba być ponoć sporym"lecakiem" żeby zdać egzamin notarialny. Próbują przejść do notariatu nawet sędziowie i prokuratorzy, i też bardzo rzadko któremu się to udaje. Tak mówią przynajmniej u mnie w Opolu.

chester0
13.07.2009 20:49:11

Jesli mogę coś poradzić to zastanów się jeszcze nad tą aplikacją w duraczówce, zgodnie z ustawa nie można być nigdzie zatrudnionym trzeba dojezdzac do kraka na zjazdy a na codzien smigac w okolicy na tzw praktyki, jest marchewka czyli wynagrodzenie w wysokosci o ktorej starym aplikantom nawet sie nie snilo, kiedys tyle dostawal asesor, ale jest tez kij nie przepracujesz 3 lat na panstwowym wikcie to musisz oddac co do grosza, ponadto o ile aby zostac prorokiem dalej sa 3 lata aplikacji plus asesura, to na sedziego masz dluzsza aplikacje pozniej trzeba byc refem lub asystentem co najsmieszniejsze za mniejsze pieniadze niz wczesniej na aplikacji przynajmniej jesli chodzi o asystentow, a w adw/radc 3 lata egzamin wylacznie pisemny hehe smiech na sali i juz mozna wykonywac zawod

15.07.2009 12:44:27

No tak to jest chester. Oświecone głowy chyba uważają, że za dużo ludzi chce na aplikację sędziowską, to trzeba ciemnemu ludowi stworzyć faktyczne bariery. Zacznę od października 4 rok prawa i wciąż marzy mi się aplikacja sędziowska. O aplikacji w korporacjach nie chcę słyszeć, bo to strata czasu. Niczego nie nauczą, chyba że ktoś ma znajomego, który będzie się poczuwał moralnie do obowiązku przygotowania przyszłego adwokata, radcę czy notariusza do zawodu. Fakt, z Opola do Krakowa i z powrotem plus inne wydatki to trochę wyniesie. Dlaczego takiej szkoły nie ma we Wrocławiu ? Nie wiem. Na razie jak to wśród młodych głów - mam idealistyczne podejście do tego co chcę robić w życiu i jestem gotów poświęcić kolejne 5 lat i kolejne wydatki. Być może robię błąd, ale cóż... Na pewno będę starał się zdać ten bądź co bądź trudny egzamin na aplikację. I w zasadzie już się do niego przygotowuję - kazusy oczywiście

PS Teraz dołożyli na egzamin kolejny trzeci kazus. Tym razem z prawa publicznego. Czyli mniej więcej trzeba się przygotowywać z prawa podatkowego. Tak przynajmniej przypuszczam ...

[ Dodano: Sro Lip 15, 2009 1:30 pm ]
Zresztą mam taki chytry awaryjny plan, aby w razie przegranej na aplikację do duraczówki, uderzyć na aplikację do sądownictwa wojskowego. Jako inna droga dostępu do cywilnego sądownictwa

[ Dodano: Sro Lip 15, 2009 1:38 pm ]
Zresztą kto wie, może spodoba mi się w wojskówce

[ Dodano: Sob Lip 25, 2009 12:14 pm ]
Nie, jednak nie będzie podatkowego

molier
11.05.2010 20:42:51

Nie znamy żalu ani rozpaczy, bo każdy los swój wybrał sam.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.