Forum sędziów
Witam
Zastanawiam sie jak to wyglada w poszczegolnych sadach. Daty protestu sa tak ulozone ze wypada jeden tydzien z sadzenia w miesiacu. Ciekawi mnie jak to wyglada u Was w praktyce.
Zakladajac ze sadzimy 12x w miesiacu (tyle mamy w zakresie obowiazkow dla prostoty zobrazowania sytuacji) czy brak jednego tygodnia sadzenia oznacza u Was:
1. 9 posiedzen w miesiacu i blogoslawienstwo prezesa
2. 9 posiedzen w miesiacu i zdenerwowanie prezesa
3. wyznaczenie dodatkowych posiedzen w pozostalych 3 tygodniach aby miec norme 12 sesji w miesiacu i nie denerwowac prezesa
Ciekawi mnie to bo zauwazylem ze roznie to sie odbywa w roznych sadach a nawet w jednym. Niektorzy dodaja sobie posiedzenia w pozstalych tygodniach inni zas wychodzac z zalozenia ze jak protest to protest sadza te 2 czy 3 sesje mniej w mieciacu.
Mam nadzieje ze sie nie powtarzam... jezeli tak to przepraszam.
No i zapraszam do ankiety. Wyniki chwilowo ukryte
sensem protestu jest zmniejszenie liczby sesji w miesiącu ale wiem też że niektórzy odrabiają sesje w innych tygodniach! To nie jest protest tylko jego pozory i zabezpieczanie sie przed szykanami. Takie coś to mozna sobie robić i bez akcji protestacyjnej. Śmieszy mnie to!!!!
"Michał 007" napisał:
sensem protestu jest zmniejszenie liczby sesji w miesiącu ale wiem też że niektórzy odrabiają sesje w innych tygodniach! To nie jest protest tylko jego pozory i zabezpieczanie sie przed szykanami. Takie coś to mozna sobie robić i bez akcji protestacyjnej. Śmieszy mnie to!!!!
A dla mnie to żałosne i nie jest mi do śmiechu.
Żałosny to jest ale efekt naszego protestu. Krótkie notki w gazetach lokalnych. Jedyna nadzieja jest w bojkocie komisji wyborczych. Myślę jednak, że w każym sądzie znajdzie się kilku, którzy "nie popierają" takiego protestu.
Jestem sędzią w karnym grodzkim. W miesiącu mam 4 wokandy jawne i ok. 10 nakazowych.
W miesiącu z TBW mam 3 wokandy jawne i ok. 7 nakazowych.
"suzana22" napisał:
sensem protestu jest zmniejszenie liczby sesji w miesiącu ale wiem też że niektórzy odrabiają sesje w innych tygodniach! To nie jest protest tylko jego pozory i zabezpieczanie sie przed szykanami. Takie coś to mozna sobie robić i bez akcji protestacyjnej. Śmieszy mnie to!!!!
A dla mnie to żałosne i nie jest mi do śmiechu.
A ja nie jestem pewna, czy odrabianie sesji jest takie żałosne - aby być dobrze zrozumianą dodam, że samam nie odrabiam.
Ale zaczęłam się zastanawiać, czy biorąc pod uwagę sposób liczenia skali protestu nie dociążać wokandami własnie tygodnia przed tbw
więc jeżeli ktoś już musi odrobić te wokandy, to proszę, róbcie to dokładnie w tygodniu poprzedzającym protest
Wątek bardzo ciekawy i potrzebny, Trzeba przyznać, ze wielkim „niedomówieniem” akcji DBW lub TBW było nieustaleni i niedogadanie się, co z wokandami z TBW. Przychylam się do opinii, że nie ma sensu przenosić ich w taki sposób, by potem „rotestujący” wykazywali się „wyrobieniem miesięcznej normy”. Bliskie mi są posty Michała i Suzany, pozornie tylko sprzeczne ze sobą, bo tak naprawdę to ich autorzy prezentują zbliżone stanowisko i ja się do niego przychylam.
Co więcej, obawiam się, że niektórzy wykazujący (na zewnątrz) zaangażowanie w protesty, odwoływanie lub niewyznaczanie wokand, potem je po cichu nadrabiają, aby się wykazać przed prezesem czy wizytatorem, zależy kto się z nadzoru tym interesuje, nieodbiegającą od normy liczbą wokand czy tzw. załatwień.
Jeśli TBW mają polegać na sądzeniu z dwukrotnie większym tempem w innych terminach, tak aby za wszelką cenę „wyrobić normę”, to naprawdę nie mają sensu. Dobrze, że o tym zaczynamy mówić.
[ Dodano: Pią Sty 23, 2009 4:11 pm ]
"anpod" napisał:
a ja mam pytanie, czemu ma slużyc ta ankieta ???
podaniu na tacy prasie, czy ms informacji, że ten protest, to tak właściwie zabawa w przesuwanie sesji z jednego na inny tydzień ??
sponn, ja się domyslam, ze chciałes zaspokoić ciekawośc, a o dalej idacych skutkach pomyślałes ??
Być może dlatego nie przejmują się DBW i TBW, bo wiedzą, że część (jaka część, to ciekawe, może ankieta coś wykaże, o ile będzie miarodajna) protestujacych po cichu nadrabia, a nie jest tak wielu tych, którzy przewidują i godzą się na to, że mają mniej wokand i mniej załatwień.
"anpod" napisał:
a ja mam pytanie, czemu ma slużyc ta ankieta ???
podaniu na tacy prasie, czy ms informacji, że ten protest, to tak właściwie zabawa w przesuwanie sesji z jednego na inny tydzień ??
sponn, ja się domyslam, ze chciałes zaspokoić ciekawośc, a o dalej idacych skutkach pomyślałes ??
Anpod z tego co wiem to wyniki moze ujawnic tylko moderator (i chyba ja) wiec chyba raczej moga pozostac tajemnica.
Po prostu bylem ciekaw jak to wyglada w roznych sadach. CO z tego ze sa TBW jak w innych tygodniach sadzimy wiecej - czyli nic to nie daja. Przeciez jak ktos ma fantazje to moze sadzic 2 tygodnie codziennie a dwa pozostale wcale - kazdy z nas sam to ustala. Chodzilo mi raczej o zorientowanie sie czy w zwiazku z TBW faktycznie sadzimy mniej czy dokladnie tyle samo i jakie sa proporcje. Juz z tych kilku postow widac ze roznie to sie odbywa.
Ja obawiam się, widząc z jednej strony wyniki ankiety, ale z drugiej strony obserwując rzeczywistość, że wyniki ankiety nie są miarodajne. Myślę, że nadrabiających jest więcej i że tak czyniący nie przyznają się – albo po prostu nie są obecni na forum. Bo właśnie ci, którzy protestują po to, żeby zaraz potem nadrabiać, to są ci, którzy za wszelką cenę chcą się wykazać miesięczną normą wokand i załatwień. Uważam, że taka praktyka to szkodzenie naszym interesom. Jeśli bowiem sędzia XY przez tydzień nic nie robi na sesji, a w następnym tygodniu wyznacza ich 5, to spece od normowania naszej pracy w MS i IWS zaraz wymyślą, że skoro sędzia potrafi orzekać 5 razy w tygodniu i żyje – no to niech tak robią wszyscy, i to tydzień w tydzień. Potem to wszystkim wpiszą do zakresów czynności.
w tym miesiącu "na szczęście" dopadł mnie wirus i mam zwolnienie, ale w kolejnych wybieram opcję pół na pół tj. z dwóch sesji, które bym opuściła jedną sobie doznaczam w inny dzień. Jest to trochę głupie, bo sądzie poniedziałek-środa- piątek jest najbardziej uciążliwe dla mnie samej i uda mi się to przetrwać tylko dzięki taśmowym pozwom pracowników jednego pracodawcy, których w tym miejscu chciałabym pozdrowić
"duralex" napisał:
sorry, spon, ale mylisz się wyniki Twojej ankiety nie są ukryte
No faktycznie, a mialy byc... wrr widocznie cos zle zaznaczylem. Przepraszam... czy jest tu jakis admin i moglby to zrobic.
sponn, próbowałem, ale beskutecznie...
Zastępowanie dbw innymi sesjami na tydzień naprzód lub póżniej jest bez sensu - o ile sensem dbw jest ograniczenie załatwialności.
Ma sens natomiast wtedy, gdy chodzi o inny cel - konsolidację środowiska i wskazanie społeczeństwu i władzy celu protestów.
Jezeli chodzi nam tylko o zmniejszenie załatwialności, można to osiągnąc w inny sposób, niz dbw - prawda? chocby strajk włoski, normalne sądzenie 2 razy w tygodniu z przerwą na lunch etc.
Jestem jednak pewien, ze w dbw chodzi o ten drugi cel.
Właśnie dlatego efekt dbw jest mizerny, bo sedziowie uważają, że przede wszystkim jest skierowany w nich samych i nie chcą odwoływac sesji.
Dlatego gdyby zaproponowac mozliwosc sądzenia w zamian w inne dni i to zorganizować, jestem pewien, że efekt byłby znacznie lepszy.
I taki tez pomysł poddaję pod rozwage.
Jak trafnie zauważyłeś, sensem DBW i TBW było organiczenie tzw. załatwialności.
To co proponujesz w zakończeniu nie tylko rozmija się z sensem DBW i TBW, ale ponadto w wielu sądach nie da się przeprowadzić z uwagi na warunki lokalowe w wielu sądach.
Wiem, że przeszkody lokalowe i osobowe są ogromne, dlatego dbw nie udało sie skutecznie przeprowadzić. Gdyby sedziowie mieli mozliwosc sadzic w inne dni w zamian, gwarantuje wam, ze wyniki bylyby znacznie lepsze. Jednak nie widze innej metody, zeby sie to mialo sprawdzić. Bardzo wielu sedziów nie jest zdolnych poświęcić swego referatu dla dobra ogółu. Trzeba zatem wymyslec taki sposób, by nasze dzialania byly skuteczne.
Dobiegły mnie słuchy, że SO Suwałki powyznaczał sesje w inne dni zamiast dbw. W ten sposób osiągnęli wynik 0% wokand (we wrześniu albo w listopadzie). A wy jak inaczej chcecie osiągnąć ten wynik?
No, jeśli tak, to w takim razie efektowny wynik 0% bohaterstwem nie jest.
"Turpin" napisał:
Wiem, że przeszkody lokalowe i osobowe są ogromne, dlatego dbw nie udało sie skutecznie przeprowadzić. Gdyby sedziowie mieli mozliwosc sadzic w inne dni w zamian, gwarantuje wam, ze wyniki bylyby znacznie lepsze. Jednak nie widze innej metody, zeby sie to mialo sprawdzić. Bardzo wielu sedziów nie jest zdolnych poświęcić swego referatu dla dobra ogółu. Trzeba zatem wymyslec taki sposób, by nasze dzialania byly skuteczne.
Dobiegły mnie słuchy, że SO Suwałki powyznaczał sesje w inne dni zamiast dbw. W ten sposób osiągnęli wynik 0% wokand (we wrześniu albo w listopadzie). A wy jak inaczej chcecie osiągnąć ten wynik?
jako reprezentant SO suwałki odpowiadam..
dotad nie "upychaliśmy" wokand by w DBW uzyskac wynik 00..sądziliśmy w miarę normalnie i przed i po DBW..a nie że nagle wcześniej 4-5 razy w tygodniu by w DBW mieć zero.. nieładny zarzut,nie wiem skad masz takie info
w styczniu w DBW w SO 1 kolega który powiedział że tej formy protestu nie popiera i wyznaczył sobie 3 wokandy(a w nastepnym tygodniu 1-więc to rodzaj manifestacji..jego sprawa)..ponadto było tylko 1 posiedzenie zwiazane z aresztami(zażalenia,przedłużenia) które sam sadziłem bo wspólnie uznaliśmy ,iż takie sprawy musza sie odbyć..natomiast w tym tygodniu odbyło sie podobna ilość wokand co normalnie
dla przypomnienia : tydzień przed styczniowymi DBW-22 sesje
styczniowy tydzień DBW-4 sesje
obecny tydzień,po DBW-20 sesji
następny tydzień -2 tyg po DBW-12 sesji
po prostu z uwagi na protest wyznaczamy w inne dni , czasem z wyprzedzeniem a nie "dopakowujemy" w nastepne dni ..podobnie wyglad a sytuacja w sr
wiec Turpin to sa wymówki-brak sal,etc..jak sie chce to można..
oczywiście zdaję sobie sprawe że trudniej jest w większych ośrodkach niż mniejszych jak mój..ale niech tam będzie np. 20-30 % zamiast normalnej ilości(to zrozumiem takie tłumaczenie) ale jak wytłumaczyć jak jest 80-90% normalnej ilości lub nawet ponad 100% a i takie sa sądy
nie wiem co masz tu na myśli " Bardzo wielu sedziów nie jest zdolnych poświęcić swego referatu dla dobra ogółu."
o jakim dobrze ogółu mówisz???
ja jak napisałem wyżej dla dobra ogółu mimo ze jestem zaangażowany w protesty orzekałem na posiedzeniu w sprawach aresztowych i koledzy którzy mieli takie "nie cierpiace zwłoki" sprawy dostali "rozgrzeszenie..ale to jednostkowe przypadki..i to jest to dobro ogółu które bierzemy pod uwagę..i my
uwążam że niektórzy potrzebuja wymówki..jak to oni by chcieli....ale obiektywne okolicznosci nie pozwalają..
guzik prawda..jak sie chce mozna wszystko
[ Dodano: Wto Sty 27, 2009 11:46 am ]
nie mam obecnie informacji ..bo musiałbym zebrac a to wymaga czasu jak wygladało to w poprzednie dni protestów DBW..ale sytuacja była podobna.daję słowo
a było nieco łatwiej bo tych dni DBW było mniej..wiec sądziliśmy w inne dni ale nie tak by było to znacząco inaczej-wiecej niz normalnie
jesli ktoś nam zarzuca że tak niby zrobiliśmy to dlaczego nie mógł sam tak postapić i miec wynik 00
brzydko o nas piszecie
[ Dodano: Wto Sty 27, 2009 12:22 pm ]
"censor" napisał:
Wątek bardzo ciekawy i potrzebny, Trzeba przyznać, ze wielkim „niedomówieniem” akcji DBW lub TBW było nieustaleni i niedogadanie się, co z wokandami z TBW. Przychylam się do opinii, że nie ma sensu przenosić ich w taki sposób, by potem „rotestujący” wykazywali się „wyrobieniem miesięcznej normy”. Bliskie mi są posty Michała i Suzany, pozornie tylko sprzeczne ze sobą, bo tak naprawdę to ich autorzy prezentują zbliżone stanowisko i ja się do niego przychylam.
Co więcej, obawiam się, że niektórzy wykazujący (na zewnątrz) zaangażowanie w protesty, odwoływanie lub niewyznaczanie wokand, potem je po cichu nadrabiają, aby się wykazać przed prezesem czy wizytatorem, zależy kto się z nadzoru tym interesuje, nieodbiegającą od normy liczbą wokand czy tzw. załatwień.
Jeśli TBW mają polegać na sądzeniu z dwukrotnie większym tempem w innych terminach, tak aby za wszelką cenę „wyrobić normę”, to naprawdę nie mają sensu. Dobrze, że o tym zaczynamy mówić.
[ Dodano: Pią Sty 23, 2009 4:11 pm ]
a ja mam pytanie, czemu ma slużyc ta ankieta ???
podaniu na tacy prasie, czy ms informacji, że ten protest, to tak właściwie zabawa w przesuwanie sesji z jednego na inny tydzień ??
sponn, ja się domyslam, ze chciałes zaspokoić ciekawośc, a o dalej idacych skutkach pomyślałes ??
Być może dlatego nie przejmują się DBW i TBW, bo wiedzą, że część (jaka część, to ciekawe, może ankieta coś wykaże, o ile będzie miarodajna) protestujacych po cichu nadrabia, a nie jest tak wielu tych, którzy przewidują i godzą się na to, że mają mniej wokand i mniej załatwień.
censor czuj e sie niejako wywołany do tablicy...wyzej już opisałem jak u nas jest..
nie jest tak że nadganiamy w inne dni niesądzenie w DBW..
oczywiscie jak był to 1-2-3 dni było to pod względem wyników mało zauważalne..i wahania w statystyce były małe..bo sądziliśmy w inne dni..ale nei jakoś znacząco wiecej
.natomiast tydzeń bez wokand jest juz zauważalny..ale statystyki załatwialnosci robi sie pod koniec miesiaca czy na początku nowego..więc nie znam na ile u mnie np. pogorszyły sie wyniki..ale na pewno nieco spadły..
ja u siebie nie dokłądam ani sobie ani kolegom jako PW dodatkowych sesji..by wyrobić normę osłabiona przez DBW..po prostu wyznaczam kolejny wolny termin..ak nie w lutym to w marcu..jak nie w marcu to kwietniu..etc.(z uwzględnieniem DBW)..u nas i tak jest jedna z najlepszych w kraju sparwnosc postępowania i najmniejsza kolejka na rozprawę...
rozumiem dylemat gdzie jest inaczej..ale czy faktycznie upychanie sesji poza DBW w zwiekszony sposób to lekki bezsens ???(choć u mnie tak nie jest)
tu mimo wszystko bym polemizował.protest miał mieć przede wszystkim wymiar społeczny i medialny a nie chodziło przeceż o "ogorszenie" wyników....nikt tego propagując tak nie zakładał..bo i tak będziemy kiedys musieli to posprzątać
Zgoda, że jak pisał okapi, cyt: protest miał mieć przede wszystkim wymiar społeczny i medialny a nie chodziło przeceż o "ogorszenie" wyników".
Jeżeli źle wskazałem na wynik Suwałk, to przepraszam.
Osobiście nie "doznaczam" innych wokand zamiast dbw.
Chodzi mi jednak o to, jak przekonać nieprzekonanych.
Chyba wszyscy się zgodzimy, że wynik tych protestów jest przede wszystkim uzależniony od zachowania pozostałych, nieaktywnych na forum ani publicznie sędziów.
Jeśli więc mają z powodu dbw spadać wokandy, to bardziej celowe wydaje mi się znalezienie terminu zastępczego dla tego, co trzeba lub należy osądzić - z różnych przyczyn, np takich, o których pisze okapi, czyli areszty etc, niż wyznaczanie sesji w dbw, bo po prostu trzeba to zrobić i tyle.
Wtedy wynik dbw będzie znacznie lepszy, a efekt protestu bardziej doniosły.
Wielu sędziów, z którymi rozmawiałem, będzie protestować w dbw pod warunkiem, że nie zawali im to codziennej, ciężkiej pracy.
Wierzcie mi, spędziłem wiele godzin na trudnych rozmowach.
W związku z tym tematem można rozważyć założenie nowej dyskusji pod tytułem "co z sesjami zamiast TBW", bo temat wydaje mi się dosyć ważny.
Okapi- pozdrawiam.Właśnie o to chodzi, by z uwagi na protest wyznaczać sesje w inne dni.
Okapi, wybacz, ale ja Cię naprawdę nie wywołuję do tablicy. Po prostu w dyskusjach na temat DBW mamy czasami inne zdanie. Obawiam się, że część sędziów zakwestionuje tak rozumiane DBW, jeśli by zapanowała zgoda, że ma to być jedynie demonstracja, a sesje trzeba przenosić tak żeby się „wyrobić” w normie miesięcznej, kwartalnej czy w jeszcze innym „okresie rozliczeniowym”. Po prostu, jest wśród nas brak zgody co do celów DBW (czy wydźwięk, czy pogorszenie wyników).
Moim zdaniem jeśli chodzi o wydźwięk medialny, społeczny itp. to nawet nie musiałoby być aż tyle DBW lub TBW ile jest, ale np. w jednym DBW we wszystkich sądach odbywałyby się zebrania, podejmowano by uchwały, organizowano dno otwarte etc. To jednak szersze zagadnienie, może trzeba byłoby nowej uchwały „Iustitii”.
Moim zdaniem jeśli chodzi o wydźwięk medialny, społeczny itp. to nawet nie musiałoby być aż tyle DBW lub TBW ile jest.
Zgadzam się. Moim zdaniem o wiele lepsze efekty przyniosłoby zorganizowanie 1 (jednego) ale skutecznego w 100% dnia bez wokandy, z telewizją w sądach, z informacją we wszystkich dziennikach, z podaniem przyczyny protestów etc. Gdyby społeczeństwo zastało zamkniete sale rozpraw, tak z cala pewnościa by było. Obawiam sie jednak, ze do tak drastycznego protestu środowisko jeszcze nie dojrzało.
"Turpin" napisał:
Moim zdaniem jeśli chodzi o wydźwięk medialny, społeczny itp. to nawet nie musiałoby być aż tyle DBW lub TBW ile jest.
Zgadzam się. Moim zdaniem o wiele lepsze efekty przyniosłoby zorganizowanie 1 (jednego) ale skutecznego w 100% dnia bez wokandy, z telewizją w sądach, z informacją we wszystkich dziennikach, z podaniem przyczyny protestów etc. Gdyby społeczeństwo zastało zamkniete sale rozpraw, tak z cala pewnościa by było. Obawiam sie jednak, ze do tak drastycznego protestu środowisko jeszcze nie dojrzało.
ale 1 dzien juz był..nawet 2 czy 3.. musi wiec być "eskalacja"
chodzi o to by protestowac zgodnie z prawem..a takich pomysłów na "legalny protest " nie jest dużo..
ja najchętniej zajałbym sie pracą ,rodzina i innymi bardziej przyjemnymi rzeczami niż tracił czas,nerwy i dorabiał sie wrzodów..z powodu zmuszenia do "walki"
ale skoro rzad,sejm nie chce spełnić naszych postulatów i nie wykazuje chęci do kompromisu(bo nie jest nim chyba.."matysiak"to trzeba dalej cos robić..
mozemy zrezygnowac z DBW ale zaproponujcie cos w zamian..
"okapi" napisał:
ale 1 dzien juz był..nawet 2 czy 3.. musi wiec być "eskalacja"
Wiem, bo sam od podstaw organizowałem pierwsze dbw bodajże w marcu ub.r.
Ale nie o to chodzi, że ja jestem przekonany, ty jesteś przekonany i większość użytkowników forum jest. Chodzi o to, by przekonać innych.
1 dbw bedzie o wiele skuteczniejszy, jeśli poprze go 100% sędziów, niż tbw popierane przez 30,40,50% etc. Problem, jak to zrobić, bo do tej pory się nie udało.
Odpowiedź?
Ludzie nie chcą protestować kosztem wyników własnej pracy.
Tylko błagam, piszę o tych, którzy się nie przyłączyli.
Rozwiązanie?
Zorganizować to tak, żeby ich referat nie ucierpiał.
Wyznaczyć jeden konkretny termin na 2-3 m. naprzód.
Na miesiąc wcześniej sprawdzić ilość wyznaczonych sesji.
W przypadku wyznaczenia wokandy w konkretnym sądzie zamienić ten termin na jakikolwiek inny, jaki uda się zorganizować.
Proponuje tutaj protestującym oddać swoje sale nieprzekonanym, niech sądzą w nasze dni poza dbw. Zamiast tego sądzimy po południu od 14 do 20 albo nawet, jak trzeba będzie, w soboty. Oczywiście dotyczy to tych sądów, gdzie są problemy lokalowe.
Inaczej akcja dzień bez wokandy nie ma szans powodzenia.
"Turpin" napisał:
. Chodzi o to, by przekonać innych.
1 dbw bedzie o wiele skuteczniejszy, jeśli poprze go 100% sędziów, niż tbw popierane przez 30,40,50% etc.
...ale Turpinku drogi na co ty liczysz?
Czy sądzisz po doświadczeniach tego roku, że ktoś się przejmie takim 100% dniem bez wokandy jeśli MS będzie mieć pewność, że sprawy zostaną wyznaczone w inne dni?
Raczej to będzie dla nich argument, że nie mamy co narzekać bo moglibyśmy mieć więcej wokand w tygodniu, a dodatkowo orzekać do 20.00 i w soboty...jeśli więc gdzieś sędziowie wpływu nie pokrywają to już wiadomo co mają robić...
"gilgamesz" napisał:
...ale Turpinku drogi na co ty liczysz?
Korzyść to konsolidacja środowiska.
Przez jej brak do tej pory leżymy.
Jeśli uda nam się umówić, potem będzie z górki.
pzdr
"Turpin" napisał:
Korzyść to konsolidacja środowiska.
Przez jej brak do tej pory leżymy.
Konsolidację pomoże osiągnąć tylko sukces w podejmowanych przez nas działaniach (vide casus Olsztyna i wywołana tym paniczna reakcja polityków). Tylko skuteczne środki pozwolą przekonać wątpiących. Sporo nie przyłącza się do protestu bo nie wierzy w jego powodzenie (są też tacy na forum wystarczy poczytać o ocenie szans na coś więcej niż matysiak)
Jeśli mamy się skonsolidować przez 1 dzień bez wokandy odrabiany w soboty to lepiej się umówić, że określonego dnia po robocie idziemy na piwo. Efekt ten sam a przyjemność większa...
Ok w takim razie jaki sukces albo inaczej jakie działanie skonsoliduje środowisko sędziów?
Od razu odpowiem, ze większość uważa nasze postulaty z Zegrza za zasadne, ale...
TBw jak TBW, moim zdaniem (co zresztą już wcześniej gdzioeś pisałem) nie są już medialnie nośne. NAleży nagłąśniać możliwość bojkotu wyborów z jednej strony, a z drugiej strony pracowaćnad kolegami zeby SOLIDARNIE wszyscy odmówili udziału w wyborach. Tylko groźba wstydu, jakim okryłby się kraj może coś dać naszym "geniuszom" z I i II włądzy do myślenia. TBWy im wiszą, bo to my pogarszamy nasze wyniki, a bojkot wyborów to jest póki co jedyne realne zagrożenie z naszej strony. Tego musimy się trzymać!!! czy możemy zrobić coś więcej? Czy mamy możliwość zrobić legalnie, nie narażajac się na konsekwencje coś więcej ???
"totep" napisał:
TBW, moim zdaniem nie są już medialnie nośne. NAleży nagłąśniać możliwość bojkotu wyborów z jednej strony, a z drugiej strony pracowaćnad kolegami zeby SOLIDARNIE wszyscy odmówili udziału w wyborach.
Czyli co? mamy wycofać się z dbw, bo nie sa medialnie nośne? To sprawmy, żeby były! Pamiętaj o uchwałach iustitii z Zegrza.
NIe, ale mocno przenieść akcent na bojkot
Jedynymi naprawdę medialnie nośnymi dniami bez wokandy były te zorganizowane we wrześniu. Dlaczego? bo wzięło w nich udział około 90% sędziów, a poza tym żaden z dwóch istniejących w Iustitii nurtów nie podważal ani sensu ich przeprowadzenia, ani ich wyników.
Wszyscy, zarówno osoby związane ze "starym" zarządem, jak osoby związane z forum graliśmy do tej samej bramki. Dzięki temu osobiście uważam, że we wrześniu osiągnęliśmy sukces, również medialny.
Natomiast w listopadzie czy styczniu wynik oscylował w okolicy 50 % nie dlatego, że dbw "rzejadły" nam się (to zwykła propaganda osób niechętnych do organizowania kolejnych dbw, w która sami zaczynamy wierzyć), tylko dlatego, że wewnątrz naszego środowiska zamiast pracy nad konsolidacją mamy ciągle wojny podjazdowe Mam dużo obaw, ze podobnie będzie przy bojkocie komisji wyborczych, dlatego przychylam się do tych głosów na forum, które nawołują do rozpoczecia już teraz akcji zbierania odmów.
Tak. Czym później tym gorzej. Będą wojny podjazdowe nie tylko wewnatrz Iustitii ale i z zewnątrz. Nowe oświadczenia, stanowiska itp. w rodzaju takich jakie już wygłosiły KRS czy HFPC, albo RPO w liście do Prezesa Iustitii. W końcu głos zabierze tak niewątpliwy autorytet środowiskowy jak nowy minister. (emotka tylko do ostatniego zdania, co przedtem to powaga)
Ja wolałam DBW a nie TBW. Bo wtedy można było spokojnie przesunąć terminu rozpraw i osiągnąć efekt propagandowy bez szkody dla pracy merytorycznej. Dzisiaj ustalałam grafik na marzec mam dwa tygodnie po 3 sesje (dla mnie koszmar), bo chcę protestować w TBW i pojechać na szkolenie .
Dlaczego to koszmar? Sędzia ma sie szkolić, to jet obowiazk wynikający z pusp. Ponadto sędzia musi protestować w obronie deptanej Konstytucji bo go do tego zmusza władza. Wszystko gra.
Tak protestujemy :
Wyniki dni bez wokand w styczniu 2009 r.
Wokandy odbyte w dniach 19 - 23 stycznia 2009 r. w okręgach
Tydzień Tydzień Procent
poprzedni protestu wokand
Radom 264 30 11,36 %
Piotrków Tryb. 223 45 20,18 %
Legnica 239 63 26,36 %
Łomża 79 23 29,11 %
Suwałki 102 32 31,37 %
Lublin 703 241 34,28 %
Tarnobrzeg 144 54 37,50 %
Słupsk 212 80 37,74 %
Szczecin 493³ 201 40,77 %
Gliwice 616 260 42,21 %
Rzeszów 250 109 43,60 %
Nowy Sącz 200 88 44,00 %
Tarnów 168 74 44,05 %
Ostrołęka 438² 195² 44,52 %
Białystok 254 115 45,28 %
Koszalin 274 126 45,99 %
Świdnica 306 148 48,37 %
Włocławek 170 84 49,41 %
Zielona Góra 264 132 50,00 %
Kraków 785 398 50,70 %
Płock 285 145 50,88 %
Warszawa 1013 518 51,14 %
Wrocław 573 294 51,31 %
Opole 330 171 51,82 %
Konin 162 84 52,46 %
Częstochowa 272 144 52,94 %
Siedlce 218 117 53,67 %
Kalisz 202 110 54,46 %
Bydgoszcz 392 217 55,36 %
Katowice 1067 591 55,39 %
Kielce 444 250 56,31 %
Warszawa-Praga 399 225 56,39 %
Jelenia Góra 191 108 56,54 %
Elbląg 951² 539² 56,68 %
Bielsko-Biała 260 148 56,92 %
Gdańsk 747 434 58,10 %
Gorzów Wlkp. 210 131 62,38 %
Olsztyn 383 239 62,40 %
Łódź 720 464 64,44 %
Toruń 262 169 64,50 %
Zamość 319 209 65,52 %
Przemyśl 136 91 66,91 %
Poznań 805 563 69,94 %
Sieradz 154 115 74,68 %
Krosno brak danych
³W związku z podziałem Sądu Rejonowego w Szczecinie w okresie 12 - 16 stycznia dwa nowo utworzone sądy jeszcze normalnie nie orzekały, użyto średniej ilości rozpraw z innego okresu.
²Okręgi ostrołęcki i elbląski zamiast ilości wokand prawdopodobnie podliczyły ilość spraw na wokandach.
Lublin wypadł lepiej niż myślałem
jaka jest średnia dla całej Polski ?
"Rose" napisał:
jaka jest średnia dla całej Polski ?
Mi wyszło 51,6%
Taki udział w tygodniowym proteście to więcej niż sukces - to ponad 7 tysięcy wokand mniej !!!!
A to jakieś 50 tysięcy spraw.
Moja koleżanka SSR w wydziale nie protestuje. OK - to jej sprawa, ale wykorzystała sytuację, że ma wolną salę i wyznaczyła sobie dodatkową wokandę i kiedy inni protestowali ona sądziła więcej niż zwykle. Ręce opadają.
"Mikołaj" napisał:
Moja koleżanka SSR w wydziale nie protestuje. OK - to jej sprawa, ale wykorzystała sytuację, że ma wolną salę i wyznaczyła sobie dodatkową wokandę i kiedy inni protestowali ona sądziła więcej niż zwykle. Ręce opadają.
Nie oglądajmy się na innych.... Pamiętacie taką piosenkę?.... Róbmy swoje
I robimy. Taki przypadek pokazuje jedynie jak solidarne jest nasze środowisko.
"Rose" napisał:
Ja wolałam DBW a nie TBW. Bo wtedy można było spokojnie przesunąć terminu rozpraw i osiągnąć efekt propagandowy bez szkody dla pracy merytorycznej. Dzisiaj ustalałam grafik na marzec mam dwa tygodnie po 3 sesje (dla mnie koszmar), bo chcę protestować w TBW i pojechać na szkolenie .
jak czytam coś takiego to słabo mi się robi bo przez pierwsze dwa lata asesury miałam 4-5 wokand w każdy tydzień i to dopiero był koszmar. Obecnie mam 3-4 wokandy każdego tygodnia - oczywiście poza tbw i jest o niebo lepiej. Jeżeli będę kiedyś miała tylko 3 wokandy tygodniowo to będę wniebowzięta
A na szkolenia nie jeżdżę, bo mam powyznaczane rozprawy
Ja w ubiegłym roku miałem po 2 wokandy w tygodniu (w VI K i II K) i brałem udział we wszystkich DBW, od marca 2008. Polecam. Jestem SSR od grudnia 2008.
Acha, wcześniej miałem 2-3-2-3.
jeżeli tak będzie po mojej nominacji to moje szczęście nie będzie miało granic
ale obawiam się, że inna jest specyfika spraw w wydziale karnym i dawnym grodzkim, od stycznia orzekam w wydz. karnym i mam te same sprawy co wcześniej więc wyznaczam tak samo
Zgadzam się z Dreedem, że nie warto oglądać się na innych. W moim Sądzie dwa Wydziały Zamiejscowe pomyliły się i protestowały w ostatnim tygodniu stycznia, zamiast w przedostatnim, a jedna osoba z innego Wydziału zamiejscowego nie była poinformowana o terminie . Gdyby nie ich pomyłka i zbieg okoliczności, w okręgu gdańskim zamiast 434 (58,10 %) byłoby 422 wokandy, a to daje wynik 56,49 %, jeżeli dobrze liczę
Przykład mojego Sądu pokazuje, jak ważne jest zachęcenie nawet jednego sędziego do protestu.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.