Forum sędziów
Witam, jak widac kazdy tydzien pracy niesie wiele niespodzianek ze strony pełnomocników -wydawac by sie moglo profesjonalnych. Co myslicie na temat dalszych czynnosci w nastepujacej sprawie: adwokat wnosi pozew w postepowaniu uproszczonym na urzezdowym formularzu na kwote 1000 złotych z tytułu niezapłaconych 4 faktur, po czym zostaje wezwany do uzupełnienia braków formalnych. Braki uzupełnia w terminie i w tym samym czasie składa do akt pismo procesowe wraz z nowym formularzem pozwu tyle, ze na kwote 1200 złotych. W pismie wskazuje, ze rozszerza powództwo o kwote 200 złotych dochodzona tytułem pozostalych 3 faktur. Zatem w sprawie sa dwa rózne formularze pozwu na dwa rozne wps-y, rozne (o te 3 dodatkowe faktury) daty odsetek. jednoczesnie nie cofa pierwotnego pozwu a jedynie chce aby zaliczyc mu wniesiona opłate od pozwu na poczet tego rozszerzonego powodztwa.
Byc moze ten adwokat nie zna tresci art 505 ze zn 4 k.p.c. ale tak czy inaczej nie wiem co dalej zrobic, czy wzywac go do wyjasnienia tej sytuacji czy tez skierowac sprawe na rozprawe.
ufff ... trochę się naszukałam, ale wydaje mi się, że dyskusja na ten temat toczyła się tutaj: http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=35462&highlight=#35462
serdeczne dzieki, juz sam nie wiedzialem czy moj temat jest tak smieszny, ze nikt nie chce w nim brac udzialu czy tez wrecz odwrotnie :-)
Bardzo dziekuje za starania.
[ Dodano: Pią Lut 13, 2009 12:37 pm ]
po wnikliwej analizie koncepcji wygloszonych przez naszych kolegów z pewnym smutkiem stwierdzam, iż niestety nie jest to w 100% sytauacja odzwierciedlająca moj casus. troche to rozjasnilo moj poglad na te zawila kwestie lecz nadal chetnie poczekam na wypowiedzi w moim temacie. U mnie raczej trudno stwierdzic,ze to rozszerzone powództwo stanowi uzupełnienie braków formalnych, bo te zostały uzupełnione odrębnie. Sam juz nie wiem jako co, traktować ten nowy (drugi juz w sprawie) formularz pozwu.
a to nie będzie pasowało do Twojego kazusu? ze wskazaniem (moim) na konieczność wyłączenia rozszerzonej części żądania do odrębnego rozpoznania
"ubilexibi" napisał:
Wybieram bramkę nr 3. Strona wnosząc formularz z żądaniem dotyczącym kolejnego miesiąca dokonuje w istocie dwóch czynności: a. uzupełenia braki, b. zmienia powództwo. Uzupełnienie jest skuteczne, ale zmiana niedopuszczalna. Skoro zmiana powództwa jest niedopuszczalna, to wszelkie czynności, których skutkiem miałoby być rozszerzenie żądania są w tej sprawie bezskuteczne.
Zgadzam się z poglądem, że w wypadku rozszerzenia powództwa w postępowaniu uproszczonym należy wyłączyć nowe żądanie do odrębnego rozpoznania albo rozpoznać całą sprawę z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym (tak przyjmuje np. M.Manowska: Postępowanie uproszczone, Warszawa 2001, s.20).
Zatem braki są uzupełnione, ale nowe żądanie wyłączamy albo całość rozpoznajemy z pominięciem przepisów postępowania uproszczonego.
Nie przekonuje mnie pogląd nr 2, a zwłaszcza przyjęcie, że złożony formularz nie uzupełnia braków formalnych pierwszego pozwu. A którego braku nie uzupełnia?
Właściwie to ten fragment tez mnie zainteresował. zastanawiam sie tylko nad kwestia tego rodzaju, czy wzywać uprzednio tego pełnomocnika do złożenia oświadczenia czy cofa uprzednio złożony pozew po rygorem uznania , że cofa i wyłaczenia nowego pozwu do odrebnego rozpoznania. W pierszej sprawie umorze sobie postepowanie a w drugiej, pod nowa sygnatura, wydam nakaz? Co ty na to?
w sumie czemu nie a jak nie cofnie ... to wrócimy do koncepcji Ubiego!
Poki cos innego nie zaswita mi w glowie, przy tej koncepcji pozostane.
Jeśli już chcesz trzymać się bramki 3, to wyłączasz do odrębnego rozpoznania roszczenie które było przedmiotem pierwszego pozwu i nadajesz mu bieg. I tylko tyle.
I w sumie to jest prawidłowa koncepcja przy założeniu że pierwotny pozew został uzupełniony, a kolejne pismo formularz jest rozszerzeniem powództwa.
Jeśli byś się upierał, że to kolejny "nowy" pozew, a pierwszy nie został cofnięty to musiałbyś częściowo odrzucić drugi pozew, w tej częsci w której roszczenia się pokrywają, a w ostatecznym rozrachunku byłoby to samo: czyli miałbyś dwie sprawy - pierwotną i nową tylko z nowymi roszczeniami.
Rozważania tamtego wątku dotyczyły raczej sytuacji gdy powód robi takie numery w uzupełnieniu braków formalnych. Przynajmniej z mojej strony
"Johnson" napisał:
Rozważania tamtego wątku dotyczyły raczej sytuacji gdy powód robi takie numery w uzupełnieniu braków formalnych. Przynajmniej z mojej strony
ale jak pasuje:
"Johnson" napisał:
I w sumie to jest prawidłowa koncepcja przy założeniu że pierwotny pozew został uzupełniony, a kolejne pismo formularz jest rozszerzeniem powództwa.
to po co haczysz
[ Dodano: Pią Lut 13, 2009 4:06 pm ]
to ja też zahaczę:
"Johnson" napisał:
Jeśli byś się upierał, że to kolejny "nowy" pozew, a pierwszy nie został cofnięty to musiałbyś częściowo odrzucić drugi pozew, w tej częsci w której roszczenia się pokrywają, a w ostatecznym rozrachunku byłoby to samo: czyli miałbyś dwie sprawy - pierwotną i nową tylko z nowymi roszczeniami.
tak się zastanawiam nad podstawą do odrzucenia części pozwu ... no bo jeżeli z powodu zawisłości sporu, to taka możliwość powstaje dopiero po doręczeniu odpisu pozwu pozwanemu (art. 192 pkt 1 kpc)
"kzawislak" napisał:
to po co haczysz
Nie rozumiem
"kzawislak" napisał:
tak się zastanawiam nad podstawą do odrzucenia części pozwu ... no bo jeżeli z powodu zawisłości sporu, to taka możliwość powstaje dopiero po doręczeniu odpisu pozwu pozwanemu (art. 192 pkt 1 kpc)
No może i masz rację. Doręczamy pierwszy., a potem odrzucamy drugi
Ale przecież wraz z wezwaniem o usunięcie braków przesyła się mu formularz który wniósł, żeby na nim to uzupełnił. Jeżeli wnosi nowy z inną kwotą, to nie uzupełnił, bo miał uzupełnić ten stary a nie wnosić nowy.
Pech chciał, że w tym akurat przypadku nie przesłano mu formularza. Nieszczęścia chodzą parami.
Moim zdaniem, należy: 1) zwrócić pierwszy pozew, bo nie został uzupełniony w terminie - zamiast tego został złożony inny pozew; 2) wyłączyć drugi pozew do odręnej dekretacji i wydać zarządzenie o jego zwrocie jako nieopłaconego, ponieważ zaliczenie opłaty uiszczonej wraz z wniesieniem pierwszego pozwu będzie możliwe dopiero z chwilą uprawomocnienia się zarządzenia o jego zwrocie. Drugiego pozwu nie odrzucamu nawet w części, bo nie ma zawisłości, skoro pierwszy pozew nie został uzupełniony (art. 192 pkt 1 k.p.c.).
Extreme - ways: nie wiem skad ten pomysł, że braków nie uzupełnił. Wyraźnie napisałem, że problem w tym ,ze braki uzupełnia w terminie i w tym samym czasie składa do akt pismo procesowe wraz z nowym formularzem pozwu tyle, ze na kwote 1200 złotych.
Gdyby bylo tak jak uwazasz, to pewnie mialbym łatwiej.
Rzeczywiście, chyba nie przeczytałem twoich postów wystarczająco uważnie , - choć, na podstawie lektury postu o treści: pech chciał, że w tym akurat przypadku nie przesłano mu formularza; nieszczęścia chodzą parami; wydawało mi się, że pozew nie został uzupełniony w terminie.
Jeśli jednak pozew złożony jako pierwszy został istotnie uzupełniony , to, moim zdaniem, można bronić, dwóch poglądów. Zgodnie z pierwszym, zmiany treści pozwu, w tym w zakresie żądań lub żądania - o ile nie każą przyjąć, iż mamy do czynienia z innym pozwem (a tak nie będzie, jeżeli powód pisze, że rozszerza powództwo) - które następują nie później, niż z chwilą uzupełnienia pozwu, nie powoduje zmiany powództwa, bo jego granice określa dopiero skutecznie wniesiony pozew (uzupełniony i opłacony). Ten pogląd jest mi zdecydowanie bliższy. Wedle drugiego , mamy w taki przypadku do czynienia z niedopuszczalnym rozszerzeniem powództwa i pozew w części dotyczącej żądań, o które powództwo rozszerzono, należy wyłączyć do odrębnego rozpoznania i rozstrzygnięcia, a potem, w nowozadekretowanej sprawie, oddalić wniosek o zaliczenie opłaty i wydać zarządzenie o zwrocie pozwu, jako nieopłaconego. Wydaje mi się, że przyjęcia tego ostatniego poglądu powoduje, że wykładnia gramatyczna przepisu art. 505 (4) § 1 k.p.c. prowadzi do przypisanie temu unormowaniu znaczenia nie dającego się pogodzić z zasadami racjonalnego działania ustawodawcy i wniosków, które nie dadzą się pogodzić z celami, które miało realizować wprowadzenia przepisów o postępowaniu uproszczonym. Do zbliżonych wniosków, przy przyjęciu tego poglądu, prowadzi również wykładnia pozostałych przepisów dotyczących zmiany powództwa.
...no właśnie, mam trochę odmienną sytuację. W toku postępowania uproszczonego, tuż przed zamknięciem rozprawy powód oświadczył, że pozwany zapłacił kwotę 500 złotych z dochodzonych 4000 i w tej części cofnął pozew. I byłoby dobrze, gdyby nie to, że w tej części zmienił powództwo w ten sposób, że zażądał skapitalizowanych odsetek (tu podał kwotę) od kwoty 4000 za cały okres do daty zapłaty 500 złotych, oraz zasądzenia pozostałej kwoty 3500 zł wraz z odsetkami od dnia następnego po częściowej spłacie do dnia zapłaty. Moja pierwsza myśl - niedopuszczalna zmiana ilościowa, bo gdyby zsumować pozostałą kwotę 3500 i skapitalizowane odsetki to wyjdzie więcej niż 4000 zł. Ale z drugiej strony, ma to związek z cofnięciem częściowym pozwu, co jest dopuszczalne i zmienione roszczenie dotyczy świadczenia ubocznego, jakim są odsetki. Liczę na olśnienie.
W podobnych sytuacjach zawsze orzekam o odsetkach za zamknięty okres (tzn. nie zasądzam kwoty skapitalizowanych odsetek, tylko odsetki od określonej kwoty za okres od dnia XY do dnia XZ). Wydaje mi się, że tak jest czytelniej - a jak dotąd, nikt takiej praktyki nie zakwestionował.
Zgadzam się, ale to prowadzi do dziwnej konstrukcji wyroku - zasądzam kwotę 3500 wraz z odsetkami od ... do dnia zapłaty oraz z odsetkami liczonymi od kwoty 4000 zł za okres od ... do ... nie podoba mi się ta druga kwota, która jest wyższa od zasądzonego roszczenia głównego, bo gdyby tak ad hoc przeczytać taki wyrok to o co kaman, ktoś powie ?
e tam, umarzasz co do tych 500 zł i wszystko kaman byle w ostatecznym rozrachunku kwoty i daty odsetek zgadzały się z tym, co było w pozwie
Hahahahah, dopiero zauważyłam, jak się kiedyś ukrywał ten nasz mefisto
[ Dodano: Wto Lis 22, 2011 11:00 pm ]
Dziś na wykładzie dr Uliasz przyjął, że taka zmiana jest de facto tylko ograniczeniem, gdyż cały czas nasz powód dochodził pełnej kwoty z odsetkami, a po częściowej spłacie ograniczył żądanie dot. kwoty głównej - co do części tej kwoty i dot. odsetek, co do pewnego okresu, ale cały czas żądana kwota (ograniczona główna plus skapitalizowane odsetki) mieści się w granicach pierwotnego żądania.
Nie jest wyższa, bo w żądaniu pierwotnym mieści się kwota główna plus odestki, czyli kwota ograniczona plus skapitalizowane odsteki za okres krótszy będą zawsze żądaniem niższym.
Ja bym chyba to rozdzieliła, czyli zasądziła żądaną po częściowym cofnięciu kwotę i kwotę skapitalizowanych odsetek, chyba w dwóch punktach.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.