Forum sędziów
Namnożyło się tych firm uzyskujących odszkodowania od sprawców wypadków drogowych. Zazwyczaj piszą, że wnoszą o wydanie odpisu wyroku, w załączeniu przedkładają pełnomocnictwo. Z jednej strony się irytuję, bo nie są ubezpieczycielem ani pełnomocnikiem. Z drugiej strony mogę teoretycznie wydać każdemu w oparciu o treść aty 156 § 1 i 3 kpk a przynajmniej pokrzywdzony krócej czeka. Jak do takich wniosków podchodzicie
Wydaję wysztkim za stosowną opłatą
Uważam, że w myśl powołanych przez Ciebie przepisów nie można wydać odpisów orzeczeń ani kserokopii dokumentów z akt sprawy osobom innym niż strona postępowania.Tak więc informuje się w takich wypadkach, że jeśli ubezpieczyciel się zwróci, to w trybie art.15 ustawy "ubezpieczeniowej" dostanie co chce.
Art. 156. § 1. (84) Stronom, podmiotowi określonemu w art. 416, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta sprawy sądowej i daje możność sporządzenia z nich odpisów. [shadow=darkred]Za zgodą prezesa sądu akta te mogą być udostępnione również innym osobom.[/shadow]
ale jest jeszcze zdanie drugie
Ja to udostępnianie rozumiem jako prawo do wglądu do akt, ale nie do uzyskiwania odpisów.
2. Co prawda, w art. 156 § 1 mówi się jedynie o odpisach z akt, natomiast w art. 156 § 4 i 5 także o kserokopiach, jednak uznać należy, że z powołaniem się na ten pierwszy przepis wymienione tam osoby mogą sporządzać kserokopie, w takim samym zakresie, jak określone zostało prawo dokonywania odpisów. Nie będzie to wymagało zgody sądu czy prezesa sądu, o ile czynność ta zostanie wykonana w sekretariacie sądu lub w pomieszczeniu sądu przeznaczonym do zapoznawania się z aktami spraw sądowych.
Czy to cytat (ta dwójka na początku tak sugeruje), czy autorska koncepcja? Jeśli cytat, podaj proszę źródło.
"censor" napisał:
Czy to cytat (ta dwójka na początku tak sugeruje), czy autorska koncepcja? Jeśli cytat, podaj proszę źródło.
Jest to cytat z komentarza Paprzyckiego
A ja informuje, że akta są do wglądu w sekretariacie i w przypadku stawiennictwa kogoś od ubezpieczyciela zostaną udostępnione.
"domianiuk" napisał:
A ja informuje, że akta są do wglądu w sekretariacie i w przypadku stawiennictwa kogoś od ubezpieczyciela zostaną udostępnione.
Ale to nie jest ubezpieczyciel...
To nic. Wychodzę z założenia, że nie będę utrudniał dostępu do akt jak ktoś to sensownie uzasadnia. Ale niech mnie i sekretariatu nie angażuje w papierkową robotę typu ksero, liczenie kart itp. Niech robi to ten kto ma w tym interes.
[ Dodano: Wto Lut 17, 2009 11:18 pm ]
a najlepiej niech robi sobie notatki
Ja wydaje, jeśli reprezentują pokrzywdzonego -właśnie z tego względu. Wiem, że jak im nie wydam to sam pokrzwydzony będzie musiał wystąpić z wnioskiem bo "firma ubezpieczeniowa" powie mu, że sąd jej nie wydał niebędnych do dochodzenia roszczeń dokumentów.
Tak na marginesie to czasem mam wrażenie, że przedstawiciele tych firm stoją przy łóżkach ofiar wypadków i wręczają im swoje wizytówki, a prowizję mają wyższą niż dobra kancelaria adwokacka.
a ja im odmawiam.
oni są na procencie od uzyskanej kwoty.
"bull78" napisał:
Ja wydaje, jeśli reprezentują pokrzywdzonego -właśnie z tego względu. Wiem, że jak im nie wydam to sam pokrzwydzony będzie musiał wystąpić z wnioskiem bo "firma ubezpieczeniowa" powie mu, że sąd jej nie wydał niebędnych do dochodzenia roszczeń dokumentów.
Tak na marginesie to czasem mam wrażenie, że przedstawiciele tych firm stoją przy łóżkach ofiar wypadków i wręczają im swoje wizytówki, a prowizję mają wyższą niż dobra kancelaria adwokacka.
Wydaję z identyczną jak Twoja motywacja i z podobnymi refleksjami na temat działalności tych firm. Do niedawna odmawiałem, ale faktycznie przychodzili osobiście pokrzywdzeni, przewlekało się to w czasie, a to, że sami z tego powodu gromadzili dokumenty nie powodowało obniżenia stawki przez firmę. Uznałem, że przestanę się czepiać.
U nas się wydaje bez problemu [o ile zapłaci]
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.