Forum sędziów
Wziąłem dziś dyżur za koleżankę i pech: trzy areszty i .... tryb. Chyba z rok nie miałem trybu.
I mam wątpliwości, czy sprawa nadaje się do trybu:
mój oskarżony został zatrzymany w związku z podejrzeniem 178a par. 1 kk. Już na komendzie dostał szalu i rzucił się na funkcjonariuszy. Efekt jest taki, że mam wniosek o ukaranie z trybie przyśp. z art. 242 par. 2 kk (178a kk nie potwierdziło się). A teraz wątpliwości:
Wedle art. 517b § 1 „w postępowaniu przyspieszonym mogą być rozpoznawane sprawy o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w trybie uproszczonym, jeżeli sprawca został ujęty na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem, zatrzymany oraz w ciągu 48 godzin doprowadzony przez Policję i przekazany do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym, zwanym dalej "wnioskiem o rozpoznanie".
Ustawa mówi, że sprawca ma być ujęty „na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem”, mój był ujęty przed popełnieniem przestępstwa.
Czy moja sprawa nadaje się do trybu ?
"bladyswit" napisał:
Wziąłem dziś dyżur za koleżankę i pech: trzy areszty i .... tryb. Chyba z rok nie miałem trybu.
I mam wątpliwości, czy sprawa nadaje się do trybu:
mój oskarżony został zatrzymany w związku z podejrzeniem 178a par. 1 kk. Już na komendzie dostał szalu i rzucił się na funkcjonariuszy. Efekt jest taki, że mam wniosek o ukaranie z trybie przyśp. z art. 242 par. 2 kk (178a kk nie potwierdziło się). A teraz wątpliwości:
Wedle art. 517b § 1 „w postępowaniu przyspieszonym mogą być rozpoznawane sprawy o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w trybie uproszczonym, jeżeli sprawca został ujęty na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem, zatrzymany oraz w ciągu 48 godzin doprowadzony przez Policję i przekazany do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym, zwanym dalej "wnioskiem o rozpoznanie".
Ustawa mówi, że sprawca ma być ujęty „na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem”, mój był ujęty przed popełnieniem przestępstwa.
Czy moja sprawa nadaje się do trybu ?
no jak się na nich rzucił to ujęli go ponownie zapewne....więc trybuj go
ale mogli ująć ujętego ?
"bladyswit" napisał:
ale mogli ująć ujętego ?
a ujęty mógł się rzucić bo jak nie to tylko usiłowanie chyba ze znowu ci się nie potwierdzi...
224 p. 2 kk mówi o uzyciu przemocy w celu ... u mnie przemoc była jak byk. nawet są ofiary.
a tka poważniej myślę, że można ujętego ująć jeszcze raz. Gdyby kogoś zatrzymano bezpodstawnie, on się rzuca na funkcjonariuszy po kilku godzinach z jakim narzędziem bo go niestaranie przeszukali to w razie zażalenia na zatrzymanie puszczasz go czy nie? To jest chyba drugie zatrzymanie i jest uzasadnione...
A co ja skromny mgr. mogę
Jeżeli do chwili wybryku facet nie został zwolniony, a z tego co piszesz wynika, że raczej nie, to nie może być mowy o ujęciu. Klient zatrzymany (ujęty) awanturuje się w czasie przeprowadzania z nim czynności. To, że używa wobec funkcjonariuszy policji przemocy nie oznacza, że przestaje być zatrzymany. Pozostaje nim przecież do chwili zwolnienia co ma odzwierciedlenie w protokole.
Ustawa mówi o ujęciu na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem, jednak :
- ujęcie na gorącym uczynku oznacza , że zatrzymujący przed podjęciem działania dostrzega popełnienie przestępstwa i reaguje ujęciem;
- bezpośrednio potem, sprawca nie zostaje ujęty przy popełnianiu przestępstwa, a ujęcie następuje bezpośrednio po jego popełnieniu.
Słownikowo „ująć” oznacza schwytać, zatrzymać, aresztować.
U ciebie facet jest zatrzymany do dyspozycji policji. Nie można moim zdaniem ująć a więc schwytać, zatrzymać, aresztować już zatrzymanego.
A tak z czystej taktyki procesowej, bezpieczniej będzie uznać, że nie ma przesłanek do trybu i w klasycznym uproszczaku go załatwić.
I przy okazji zniechęcisz do końca proków żeby odpuścili sobie te tryby
"Darkside" napisał:
A co ja skromny mgr. mogę
Możesz kropek unikać.
a co do meritum
Mogę zwolnić zatrzymanego (tymczasowo aresztowanego)do mojej sprawy i do twojej w tej mojej sprawie? Chyba mogę.
Tutaj ta "rosta" logika nie działa. Zatrzymanie to pewna czynność procesowa i fakt ujęcia do innej sprawy chyba nie uniemożliwia ponownego zatrzymania.
"gilgamesz" napisał:
a co do meritum
mogę zwolnić zatrzymanego (tymczasowo aresztowanego)do mojej sprawy i do twojej w tej mojej sprawie? chyba mogę
tutaj ta "rosta" logika nie działa. zatrzymanie to pewna czynność procesowa i fakt ujęcia do innej sprawy chyba nie uniemożliwia ponownego zatrzymania
kropka była celowo stąd było dane ...
właśnie zatrzymanie to pewna czynność procesowa która trwa do chwili zwolnienia.
a pan przez danie w buzię funkcjonariuszowi sam się nie zwolni.
nie można mówić o jego ujęciu ponieważ nie było konieczności jego ujęcia.
"Darkside" napisał:
kropka była celowo stąd było dane ...
w takim razie cofam "docinkę" choć w takim razie chyba lepiej dawać po mgr
co do mertitum jest jeden argument przeciw mojej koncepcji. Facet zatrzymany musi być zwolniony po 48 h od zatrzymania (tego niby pierwszego) inaczej można byłoby go trzymać ponad ten czas. Trza jeszcze pomyśleć
Ale skoro klient dostał ataku szału - to czy nie pojawiła się wątpliwość co do jego pozytalności?
pojawiła się. niewątpliwie należy go zbadać. oczywiście proki tego nie zrobili. w końcu moge to sobie zrobić sam - na rozprawie.
zwrocik i basta
zwrot w trybie ? jeszcze nie robiłem ?
Jeżeli nie zachodzą inne podstawy zatrzymania, niż możliwość prowadzenia postępowania przyspieszonego zwolnij człowieka, zwal tryb i idź spać.
Nie potrafię tego zrozumieć, że jeszcze gdzieś tryb się ostał.
też mi w to ciężko uwierzyć.
"bladyswit" napisał:
zwrot w trybie ? jeszcze nie robiłem ?
U mnie zwraca się wniosek na podstawie przepisów trybowych (bez zażalenia).
dziękuję wszystko. był zwrot prokom wniosku o ukaranie. bez zażalenia. nawet zadowoleni byli.
Rzuć okiem na Palestrę nr 1-2 z 2008 r. M.in. z tej przyczyny u nas tryb zdechł.
[ Dodano: Sob Lut 21, 2009 3:51 pm ]
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.