Forum sędziów
mam pytanie do rodzinników bardziej dośwaidczonych niz ja;
czy postanowienie zabezpieczajace w przedmiocie kontaktów jednego rodzica z dzieckiem, zmieniające postanowienie w tym samym przedmiocie, jest skuteczne i wykonalne z chwila wydania, mimo, że przysługuje na nie zażalenie?
czy w związku z tym, jesli rodzic wnosi o ukaranie grzywna z art. 1050 kpc za neirealizowanie tych kontaktów, czyw ogole można stwierdzając jakies uchybienia dłuznika zakreślic termin z zagrożeniem grzywną jesli w chwili wydania tego postanowienia juz zmieniło się zabezpieczenie kontaktów w rozwodzie, i teraz kontakty sa ustalone zupełnie w innych datach i innych miejscach?
mnie sie wydaje że zakreslenie terminu z zagrozeniem grzywna może dotyczyc tylko tego postanowienia którego dłuznik dotychczas niewykonywał w sposób prawidłowy, a nie tego nowego, którego tak naprawde na dzien wydania przez mnie orzeczenia wykonac nawet nie miał okazji
czekam na podpowiedzi bo sama juz do reszty zgłupiałam a mam makabryczny wniosek dłuznika (ojca i dziadak, tzn dwa osobne)
[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 10:13 pm ]
dodam jeszcze, że po dwukrotknej lekturze watku o egzekucji kontaktów nie znalazłam odpwiedzi na moje pytanie i błagam was nie piszcie, że wierzyciel powinien wnosić o wydanie dziecka zgdonie z art. 598 itd., wnosi z 1051 kpc i jest z zawodu adwokatem a fruda strona tez adwokat zreszta reprezentowany przez adwokata (hehe) nie podnosi tego, ze zła jest podstawa żądania i że nie tędy droga
jak widac synne juz orzeczenie SN sie "nie przyjeło", u nas zresztą tez sie nie przyjeło mama na mysli SR Śródmieście
ratujcie !!!!
Postanowienie w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia poprzez zmianę sposobu ustalonych w innym orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie kontaktów, jest niejako "odwójnie" wykonalne, pomimo braku przymiotu prawomocności. Wynika to po pierwsze z samej istoty zabezpieczenia. Orzeczenie w tym przedmiocie jest wykonalne z chwilą wydania i zostaje przez sąd z urzędu zaopatrzone w klauzulę wykonalności lub wzmiankę o wykonalności (art. 743 k.p.c.). Jest także wykonalne z uwagi na treść art. 578 k.p.c.
Jeśli dobrze rozumiem, wyrok sądu rozwodowego, ustalający sposób kontaktów, podlega przymusowej realizacji w drodze egzekucji. Jednocześnie zapadło orzeczenie sądu opiekuńczego co do zabezpieczenia przez zmianę tychże ? I tu dostrzegam problem. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że egzekucję należy umorzyć, bo tytuł wykonawczy, na podstawie którego ją prowadzono utracił moc (wyrok sądu rozwodowego w zakresie kontaktów). Jednakże postanowienie o zabezpieczeniu nie jest orzeczeniem trwałym, w tym znaczeniu, że w sytuacji np. oddalenia wniosku o zmianę kontaktów, zabezpieczenie upadnie i wówczas dalej kontakty będą realizowane jak w wyroku sądu rozwodowego. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem, jakie nasuwa mi się, na pierwszy rzut oka (i o tej porze) jest zawieszenie egzekucji prowadzonej na podstawie tytułu wydanego przez SO. A jeśli sąd opiekuńczy w orzeczeniu kończącym zmieni kontakty, to wówczas jej umorzenie. A w międzyczasie nic nie stoi na przeszkodzie wszczęciu nowego postępowania egzekucyjnego na podstawie nowego, lecz "tymczasowego" tytułu wykonawczego, jakim jest postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia.
[ Dodano: Pon Mar 09, 2009 1:00 am ]
"eee1977" napisał:
jak widac synne juz orzeczenie SN sie "nie przyjeło", u nas zresztą tez sie nie przyjeło mama na mysli SR Śródmieście
Szczęściara
U nas SO z nabożną powagą podchodzi do każdego nowego orzeczenia SN, bez względu na jego sens.
sytuacja jest taka, że ja działam jako sąd egzekucyjny, w rozwód toczy siie i tam średnio co poł roku zmienia sie postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia kontaktów
moj wierzyciel ojciec wniósł o zakreslenie terminu z zagrozeniem grzywna na wykonanie postanowienia z grudnia 2006;
wiem, że w lutym 2009 to postanowienie na wniosek oby stron zostało zmienione (jest jeszcze nieprawomocne, choc dłuzniczka-matka juz je wykonuje), kontakty sa w pewnej fundacji a nie w domu ojcu;
stąd moje pytanie na tle art. 742 kpc, czy zmienione postanowienie o kontaktach powoduje że poprzedni tytuł wykonawczy czyli post. z grudnia 2006 - upada, a zatem ja bedąc zwiążana wnioskiem wierzyciela musze umorzyc moje postępowanie w przedmiocie zakreslenia terminu z art. 1051 kpc, gdyz nie istnieje tytuł wykonawczy (stary) który dłuzniczka mogłaby w dalszym ciągu wykonywać (takie stanowisko ma dłużniczka), czy tez powinnam oddalic wniosek, bo dłuzniczka owszem utrudniała kontakty ale zakreslanie terminu na wykonanie "starego" postanowienia jest bez sensu, bo jest nowe, więc co niby ma wykonac dłuzniczka?
No to sytuacja jest chyba nieco bardziej skomplikowana, bo wymaga odpowiedzi na pytanie o wzajemną relację art. 742 par. 3 k.p.c. i 578 k.p.c. (bo SO w zakresie, w jakim reguluje kontakty z dzieckiem działa moim zdaniem jako sąd opiekuńczy z wszelkimi konsenwencjami). Wydaje się, że norma art. 742 par. 3 k.p.c. będzie w tym przypadku przepisem szczególnym. W konsekwencji (zakładam, że zmiana zabezpieczenia z lutego 2009 r. nie jest prawomocna, bo została zaskarżona) dłużniczka winna realizować swoje obowiązki zgodnie z poprzednim orzeczeniem z grudnia 2006 r. (zakładam, że to orzeczenie zapadło również w trybie zabezpieczenia). Skoro zatem zmiana zabezpieczenia, jeśli została zaskarżona, nie jest jeszcze wykonalna, to egzekucja na podstawie poprzedniego zabezpieczenia winna toczyć się nadal.
nie zaskarzyla i raczej skarzyc nie bedzie, wierzyciel zreszta tez nie i dla mnie na dzien ogloszenia orzeczenia postanowienie jest wykonalne bo tylko zlozenie zazalenia wstrzymuje wykonanie, prawda?
czyli chyba musze przyjac że jest wykonalne nowe a stare juz nie, a zatem nie ma tyt. wykonawczego na ktorym oparl swoj wnioske wierzyciel?
Masz całkowitą rację. Skoro nikt nie zaskarżył, to jest wykonalne. Ale jeśli, jak pisałaś nie jest jeszcze prawomocne, to z umorzeniem dotychczasowej egzekucji bym się nie spieszyła, bo zażalenie w ostatnim dniu może wpłynąć i wówczas losy nowego zabezpieczenia nieznane będą a egzekucja może tymczasem być już prawomocnie umorzona. Więc lepiej poczekać na prawomocność nowego zabezpieczenia i dopiero wówczas umorzyć.
problem w tym, że czekac nie mogę, jutro mam ogłoszenie orzeczenia ;-(
i cos musze zrobić,
na mój nos, raczej skarzyc nie bedą, zreszta nawet gdyby poszło zażalenie na umorzenie w mojej sprawie to do czasu jego rozstrzygnięcia przez SO, to nowe zabezpieczenie z pewnością bedzie juz dawno obowiązującym i prawomocnym, a przecież liczy się stan na dzień wydania orzeczenia, prawda? na marginesie tak mocno sie nie przejmuje bo losy mojego zażalenia sa obojetne w wymiarze statystyki asesora ;-) -
(tu z pewnością posypia sie na mnie gromy, że myslę statystyką a nie rozsadkiem,ale naprawde nie chce na siłe udowadaniac kobiecie, co uwazam na temat jej uporczywego utrudniania ojcu kontaktów (dziecki ma syndrom odosobnienia od jednego z rodziców) tylko musze orzekac zgodnie z przepisami, prawda?
Słusznie prawisz. Skoro zabezpieczenia nie będą skarżyć, to problem nie istnieje. A jak zaskarżą, to zmartwienie SO
Żółwik ma rację. A poza tym może jutro strony przyjdą i na twoje pytanie wierzyciel odpowie że cofa wniosek ? i po sprawie Możesz tez zażądać przedłożenia aktualnego tytułu wykonawczego - zauważ że w egzekucji np. alimentów nikt nie umarza egzekucji bo sąd je podwyższył, a jedynie dołącza sie kolejne tytuły. A z nowym tytułem ustalisz , że dłużniczka nic nie utrudnia i oddalisz wniosek
Nos do góry ....
Kiedyś w trakcie identycznej mojej sprawy RCO, którą prowadziłam ok. 4 miesiące na podstawie jednego tytułu, uległo zmianie orzeczenie (też w trybie zarządzenia tymczasowego) w sprawie kontaktow. Pytam na ostatniej rozprawie wierzyciela, czy przyniesie mi nowe orzeczenie z klauzulą, sugeruję, żeby dał szansę wyzwiązać się kobietce z drugiego orzeczenia. On, że nie przyniesie, że ona się i tak nie wywiąże i że wnosi o ukaranie na podstawie dotychczasowego tytułu. Oddaliłam wniosek, poszło do SO, zażalenie oddalone. Pamiętajmy, że to nie jest strictae ukaranie ZA COŚ, tylko ukaranie w celu przymuszenia do wykonania.
bardzo dziekuje za wszytskie madre uwagi,
koniec koncow umorzylam bo moim zdaniem na dzien dziesiejszy brak jest tytułu wykonawczego na podst. ktorego dłuznik wnosił o przymuszenie do wykonania; dowiedzilam sie na 5 min przed ogloszeniem orzeczenia że nowe zabezpieczenie kontaktów nie zostało zaskarożone poki co, wiec jest wykonalne mimo, że nieprawomocne
wierzyciel ani na ostatnia rozprawe (wczoraj) ani dzis na ogloszenie nie dotarl choc laskawa dłuzniczka zasugerowała mu cofniecie wniosku w takiej sytuacji;
gdybym oddaliła nie musiałabym uzasadniać bo niezaskarzalne a tak to bede miałą okazje panu napisac o co biega, plus na marginesie rowniez to, że dłuzniczka nieprawidłowo realizaował postanowienie
mysle ze bedzie zadowolony bo jak to kiedys powiedziala moja kolezanka z wydziału cywilnego do strony w sprawie o zasiedzenie, ktora strona przegrała, że wygrała moralnie ale formalnie sąd musiał oddalic wniosek, czy to nie brzmi pieknie
??? ;-)
moja droga koleżanko!!!
mam nadzieję, że nie orzekasz w okręgu katowickim, bo takie orzeczenie mojej koleżance z wydziału poleciało z bardzo obszernym uzasadnieniem, jaka to głupia ona jest, a dopiero oddalenie skargi "zadowoliło" II instancję - wierzyciela nie, bo i to zamierzał dalej skarżyć....
pisząc to nie chcę Cię dołować, tylko w razie czego bądź na to przygotowana
na marginesie dodam, że na szkoleniu ministerialnym sędzia SN wykładający kwestię egzekucji orzeczeń w kontaktach w ogóle nie zrozumiał, jak można było uchylić umorzenie w takim stanie prawnym, to jest kiedy już nie istniał tytuł egzekucyjny, a nowego wierzyciel nie dołączał, bo on chciał ukarania dłużniczki za ten stary
pozdr. i w razie czego tworzę grupę wsparcia
orzekam w W-wie, miałam poodbna sytuacje w sprawie gdzie zakreslilam termin z zagorzeniem grzywna, a na etapie aplecji zmieniło sie zabezpieczenie, więc SO uchylił moje orzeczenie i umorzył postępowanie, wobec braku tyt. egzekucyjnego;
co do losów mojego umorzenia to nie martwie się tym, ocena juz dokonana, a zażalenie sie do statystyki nie liczy, zreszta nie dla statystyki sie pracuje
"eee1977" napisał:
gdybym oddaliła nie musiałabym uzasadniać bo niezaskarzalne
Czy też coś się zmieniło w tej kwestii, bo ja już głupia jestem... Prowadzę same wydania dziecka, zaskarżalne niestety apelacją
przy egzekucji z 1051 (zakreslenie terminu) jesli oddalisz wnioske to nie jest to zaskarzalne; takie madrosci juz jakis czas temu wycztalam w zielonym komentarzu 9w post. egzeklucyjnym sa zakarżalne tylko pewne wyliczone enumeratywnie); jesli juz w drugim etapie karzesz grzywna gdy w zakreslonym terminie dluznik nie wykonal to przy sługuje zazalenie
co do wydania w trybie art. 589 to zaskarzalne i owszem
ja robilam zawsze tak i dotad nikt nie miał pretensji ;-)
Ja rozpoznawałam takie zażalenie, będąc na sesji w SO :smile: Nasz SO chyba cały czas rozpoznaje wszelkie zażalenia na wszelkie orzeczenia wydane w trybie art. 1050 i 1051 kpc.
Aż zajrzę do tych komentarzy ...
ja wczoraj rozmawiałam z cywilistką z którą siedzę na ten temat i ona twierdzi, że oddalenie wniosku o ukaranie w trybie 1050 jest jak najbardziej zaskarżalne - zauważcie, że art.1055 k.p.c mówi,że że zażalenie przysługuje na postanowienie sądu "co do" - czyli w kwestii, w przedmiocie - a zatem bez względu nato czy oddalamy czy uwzględniamy - wydaje mi się to rozsądne, a komentarze nas nie wiążą ....choć w tym, który mam w legalisie tez pisze, że na enumaratywnie w tym przepisie ( 1055) wskazane -ale u nas też zawsze się pouczało ożażaleniu przy oddaleniu i myslę, że słusznie
Też tak uważam :smile:
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.