Piątek, 29 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5877
Piątek, 29 marca 2024

Forum sędziów

Jest już znany skład komisji wyborczych

AQUA
23.03.2009 18:11:05

http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=22526&news_id=41412&layout=1&age=text

Darkside
23.03.2009 18:23:25

"AQUA" napisał:

http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=22526&news_id=41412&layout=1&age=text


kilka osób znam osobiście ... niezły dół.

modern jeżeli to czytasz to wiesz o kim piszę ... może zapomnieć o tej skrzyneczce, uznaję wywiązanie się ze zobowiązania za niehonorowe wobec tego człowieka.

gilgamesz
23.03.2009 18:31:08

"AQUA" napisał:

http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=22526&news_id=41412&layout=1&age=text


no widzę, że nawet niektórzy aktywni forumowicze nie chcieli odmawiać kolegom komisarzom...no cóż każdy postępuje tak jak uważa za stosowne, trudno.

suzana22
23.03.2009 19:05:39

"AQUA" napisał:

http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=22526&news_id=41412&layout=1&age=text


Dwie osoby spośród tych, które zgłosiły się w Krakowie, były wraz ze mną na aplikacji Swoje wiem

katelra
23.03.2009 19:13:22

czytam,czytam..i nie wierzę...

violan
23.03.2009 19:18:13

Lublin............... te nie wierzę.........

iskaw
23.03.2009 19:50:04

Radomsko -"trójca" chyba liczy na Okręg

bebek4
23.03.2009 19:50:05

Nie wiem jak wy ale ja widzę pośród wybrańców zaangażowanych działaczy Iustiti

violan
23.03.2009 19:51:54

A ja widzę swoich kolegów. Nawet orzekamy w jednym wydziale

arczi
23.03.2009 19:57:50

a ja widzę nawet komisarza wyborczego - prezesa zarządu jednego z oddziałów Iustitii.
można powiedzieć: etos zwyciężył, rozsądek przegrał

lu
23.03.2009 20:00:29

..niczym niewytłumaczalne... umysł mi się zawiesił od próby zrozumienia..

kazanna
23.03.2009 20:12:47

"AQUA" napisał:

http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=22526&news_id=41412&layout=1&age=text


NAGA PRAWDA.....

totep
23.03.2009 20:34:53

Po raz kolejny w tym roku mam poczucue totalnej klęski....

violan
23.03.2009 20:38:26

"totep" napisał:

Po raz kolejny w tym roku mam poczucue totalnej klęski....



Miła lektura, nieprawdaż? Zaskoczony? Nasze gniazdko :sad:

totep
23.03.2009 20:39:48

"violan" napisał:

Po raz kolejny w tym roku mam poczucue totalnej klęski....



Miła lektura, nieprawdaż? Zaskoczony? Nasze gniazdko :sad:

Faktycznie niektóre nazwiska wprawiły mnie w osłupienie

katelra
23.03.2009 20:46:36

a gdzie się podziala reszta postow w tym temacie???

[ Dodano: Pon Mar 23, 2009 8:47 pm ]
aaaa dzięki Darkside,uspokoiłeś mnie.. nasze posty się minęły)

violan
23.03.2009 20:46:37

"totep" napisał:

Po raz kolejny w tym roku mam poczucue totalnej klęski....



Miła lektura, nieprawdaż? Zaskoczony? Nasze gniazdko :sad:

Faktycznie niektóre nazwiska wprawiły mnie w osłupienie

Tak, zwłaszcza te rejonowe, zwłaszcza te....hmmm....które wydawało się, że się zna, te z sąsiedniego biurka :sad: :sad:

Sandman
23.03.2009 20:49:22

@Dark: Bez zaskoczeń na szczęście.... Tak sobie wyobrażałem mniej więcej skład naszej komisji....

eastwest
23.03.2009 20:49:45

Słuchajcie, czy tu PKW nie uciekła się do małego fortelu? Tzn. tam, gdzie udało się pozyskać mniej niż 7 sędziów, to tworzono komisję rejonową, a tam, gdzie więcej, to okręgową. Wnioskuję to stąd, że np. w Gorzowie wlkp. jest OKW, a Szczecinie (w końcu apelacja), komisja rejonowa. Podobnie - Olsztyn OKW, Białystok (też apelacja) RKW. Także komisji okręgowych nie ma w tak dużych miastach, jak Toruń czy Kielce (w tych ostatnich są dwa rejony). Próba wyprowadzenia w pole, czy strach przed prawdziwym bojkotem?

okapi
23.03.2009 20:49:54

"Mario 71" napisał:

to może nie mówmy więcej o protestach, bo to tylko może wzbudzić w rządzących uśmiech politowania. To była naprawdę jedyna skuteczna forma protestu. Nie zasługujemy na normalne traktowanie.


jak czytam te listy i od siebie to zastanawiam sie nad słusznością twego twierdzenia

ilu na nich członków Iustiti i to niektórzy we władzach oddziałów..extra

Darkside
23.03.2009 20:55:39

"Sandman" napisał:

@Dark: Bez zaskoczeń na szczęście.... Tak sobie wyobrażałem mniej więcej skład naszej komisji....


prawdziwi sędziowie na niej sami

bladyswit
23.03.2009 21:21:27

naszym koleżankom i kolegom - "obrońcom demokracji" życzę żeby matysiaka na oczy nie zobaczyli

Konrad Wytrykowski

1234
23.03.2009 21:39:05

Pozdrawiam wszystkich członków komisji - zwłaszcza tych z Warszawy, a szczególne pozdrowienia przesyłam tym z okręgu W-wy Pragi.
Jednocześnie ogłaszam, że akcja bojkotu komisji wyborczych zakończyła się klęską i czas o niej zapomnieć i temat ten z forum usunąć.

Hakoss
23.03.2009 21:53:51

Nieklęskuj sobie Panie Bracie jeszcze,
z tego co widzę to w niektórych przypadkach komisje zostały upchane prezesami, wiceprezesami i aspirantami do Okręgu...

bladyswit
23.03.2009 21:54:53

"Hakoss" napisał:

Nieklęskuj sobie Panie Bracie jeszcze,
z tego co widzę to w niektórych przypadkach komisje zostały upchane prezesami, wiceprezesami i aspirantami do Okręgu...

.... i paru kamikadze też się tam upchało

Voyto
23.03.2009 22:13:52

Ale z tymi komisjami jest coś nie tak...? Bo dlaczego nie widzę np. komisji rejonowej w Gdańsku albo w Gdyni, a może nie potrafię czytać? Będzie jeszcze jedna uchwała PKW?

suzana22
23.03.2009 22:34:44

"totep" napisał:

Po raz kolejny w tym roku mam poczucue totalnej klęski....


A ja po raz kolejny pozytywnie jestem zaskoczona postawą sędziów okręgowych swojego okręgu: na 9 członków komisji tylko 3 SSO (w tym sam jej przewodniczący). A zapewne nie było tak, że chęć do zasiadania wyraziło więcej SSO, podczas gdy odmówiono im wybierając chętnych spośród SSR. Wniosek nasuwa się sam.

jaztek
23.03.2009 22:41:15

"Voyto" napisał:

Ale z tymi komisjami jest coś nie tak...? Bo dlaczego nie widzę np. komisji rejonowej w Gdańsku albo w Gdyni, a może nie potrafię czytać? Będzie jeszcze jedna uchwała PKW?


RTFOrdynacja Może pomoże w zrozumieniu

Ordynacje różnią się w zależności od wyborów

romanoza
23.03.2009 23:23:22

"Darkside" napisał:

http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=22526&news_id=41412&layout=1&age=text


kilka osób znam osobiście ... niezły dół.

modern jeżeli to czytasz to wiesz o kim piszę ... może zapomnieć o tej skrzyneczce, uznaję wywiązanie się ze zobowiązania za niehonorowe wobec tego człowieka.
Mam wrażenie Dark, że wiem o kim piszesz. Ja jestem zaskoczony tym nazwiskiem zwłaszcza, że sobie trochę pogadaliśmy swego czasu w Popowie

WO
23.03.2009 23:56:16

A ja nie jestem nim zaskoczony. Ryżemu nigdy nie wierzę

falkenstein
24.03.2009 00:09:33

U mnie największy niesmak budzi to nie to, że do komisji zgłosiła się moja PW, ale to jak uzasadniała swa decyzję. Otóż powiedziała, że "będę musiała sama się zgłosić, bo przecież nie może być tak, że od nas z wydziału nikt się nie zgłasza".

I to że jeszcze dzisiaj wypytywała mnie kiedy to "dostaniemy" te podwyżki.


I pomyśleć, że to był najlepsza z możliwych form protestu. Protest przez nie zgłoszenie się na ochotnika.

violan
24.03.2009 00:11:57

"falkenstein" napisał:

U mnie największy niesmak budzi to nie to, że do komisji zgłosiła się moja PW, ale to jak uzasadniała swa decyzję. Otóż powiedziała, że "będę musiała sama się zgłosić, bo przecież nie może być tak, że od nas z wydziału nikt się nie zgłasza".

I to że jeszcze dzisiaj wypytywała mnie kiedy to "dostaniemy" te podwyżki.


I pomyśleć, że to był najlepsza z możliwych form protestu. Protest przez nie zgłoszenie się na ochotnika.


To takie "nie chcem ale muszem". Wszystko można uzasadnić :sad: :sad:

suzana22
24.03.2009 00:19:36

"violan" napisał:

U mnie największy niesmak budzi to nie to, że do komisji zgłosiła się moja PW, ale to jak uzasadniała swa decyzję. Otóż powiedziała, że "będę musiała sama się zgłosić, bo przecież nie może być tak, że od nas z wydziału nikt się nie zgłasza".

I to że jeszcze dzisiaj wypytywała mnie kiedy to "dostaniemy" te podwyżki.


I pomyśleć, że to był najlepsza z możliwych form protestu. Protest przez nie zgłoszenie się na ochotnika.


To takie "nie chcem ale muszem". Wszystko można uzasadnić :sad: :sad:

Nieprawda, tego nie da się uzasadnić inaczej niż słabością charakteru

bzyk
24.03.2009 06:11:39

Zasmucająca jest liczba sędziów rejonowych w niektórych komisjach (np. w Warszawie, Katowicach). To tylko tak w nawiązaniu do niektórych wcześniejszych wypowiedzi, zgodnie z którymi to sędziowie okręgowi gaszą rewolucujny zapał młodzieży. "Aspirujący" do delegacji w SO są w komisji warszawskiej nadreprezentowani. I na temat naszej kondycji i motywacji do protestów mówi to chyba wszystko... Smutno jakoś :neutral:

kreska
24.03.2009 08:16:53

Ja też znalazłam znajomych i to w "obcych" terytorialnie komisjach i muszę powiedzieć - mimo wewnętrznej walki ze sobą - że poczułam wielki niesmak i już wiem,że przy najbliższej okazji zamanifestuję swoją niechęć! Moje rozżalenie jest niestety większe niż dobre wychowanie...
Mam jeszcze jedna refleksję: przykład moich znajomych potwierdza moje przypuszczenie,że do komisji zgłosiły się osoby, u których poziom frustracji i niedowartościowania osiągnął już wielkość krytyczną... No cóż każde środowisko ma swoje brzydkie kaczątka, co to myślą,że "zasługi" uczynią je łabędziami!

juez
24.03.2009 10:41:10

naliczyłam 38 rejonowych komisji wyborczych. czy ktoś pamięta, ile ich powinno być? bo mnie się wydaje, że jednak trochę jeszcze brakuje...

[ Dodano: Wto Mar 24, 2009 10:43 am ]
okręgowe niestety są wszystkie... ale rejonowe??

pio
24.03.2009 11:13:53

"kreska" napisał:

Ja też znalazłam znajomych i to w "obcych" terytorialnie komisjach i muszę powiedzieć - mimo wewnętrznej walki ze sobą - że poczułam wielki niesmak i już wiem,że przy najbliższej okazji zamanifestuję swoją niechęć! Moje rozżalenie jest niestety większe niż dobre wychowanie...


Dokładnie tak należy postąpić Kreska.
To nie kwestia wychowania, lecz klarownego i konsekwentnego manifestowania swych poglądów. Ja nie tylko powiem co myślę o takim zachowaniu, ale jeszcze zawieszam jakiekolwiek kontakty z CZŁONKAMI.

efa
24.03.2009 11:21:04

Mnie przygnębia nie tyle fakt, że w komisji jest moja koleżanka z aplikacji - bo spodziewałam się niestyty tego Zresztą "od zawsze" jest w komisji.
Przygnebia mnie to, że dwa lub trzy tygodnie temu zadzwoniłam do niej i wprost zapytałam, czy odmówiła udziału w komisji. Zapewniła mnie wówczas gorąco, że oczywiście, że wszyscy odmawiają i - ze ma nadzieję, że u mnie też. Odniosłam nawet wrażenie, że niepotrzebnie pytam.
Wysłałam jej wczoraj smsa z "gratulacjami" - odpisała mi pytaniem "skąd wiesz?"

suzana22
24.03.2009 11:31:55

Efa odpisz jej, że cała Polska już wie i niewykluczone są dalsze gratulacje

Marc
24.03.2009 11:35:00

kropla drązy skałę...

efa
24.03.2009 11:35:53

"suzana22" napisał:

Efa odpisz jej, że cała Polska już wie i niewykluczone są dalsze gratulacje

amelius
24.03.2009 11:39:51

Klęska boli, ale musiała nastąpić, bo niewielu sedziów musiało się zgodzić na udział w komisjach wyborczych. W wyborach samorządowych jest znacznie większa sznasa. Tylko że wybory samorządowe są dopiero w II połowie 2010 roku.
Chyba że wcześniej w koalicji rządowej lyberałowie z PO pokłócą się z "chłopami" z PSL - u i dojdzie do przedtermionowych wyborów parlamentarnych.

katelra
24.03.2009 11:42:40

"suzana22" napisał:

Efa odpisz jej, że cała Polska już wie i niewykluczone są dalsze gratulacje

dokładnie tak)))))) bo i ja się chetnie przyłaczę...

[ Dodano: Wto Mar 24, 2009 11:50 am ]
z niektórymi to jest chyba tak: "zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko"..........

zziajany
24.03.2009 13:13:42

skład komisji w moim okręgu jest dość ciekawy. Znacznie odmieniony i dość "funkcyjny". Teraz przyjdzie czs wyborów samorządowych, a tam będzie proawdziwa robota,

gzrech
24.03.2009 15:09:09

Z mojego SR w komisji jest 2 "kolegów", którzy zapisali się do IS, oficjalnie na formu innych sędziów podczas spotkań popierali protesty, co więcej jeden z nich miał autorskie pomysły dotyczącego tego, dokładnie w którym momencie trzeba złożyć informacje dotyczące odmowy udziału w komisjach wyborczych żeby akcja zakończyła się sukcesem.
Jak taka dwulicowa postawa świadczy o nich jako sędziach, gdzie szacunek dla siebie i kolegów z pracy, gdzie się podziała lojalność i poczucie elementarnej przyzwoitości... ?

totep
24.03.2009 15:15:23

"gzrech" napisał:

Z mojego SR w komisji jest 2 "kolegów", którzy zapisali się do IS, oficjalnie na formu innych sędziów podczas spotkań popierali protesty, co więcej jeden z nich miał autorskie pomysły dotyczącego tego, dokładnie w którym momencie trzeba złożyć informacje dotyczące odmowy udziału w komisjach wyborczych żeby akcja zakończyła się sukcesem.
Jak taka dwulicowa postawa świadczy o nich jako sędziach, gdzie szacunek dla siebie i kolegów z pracy, gdzie się podziała lojalność i poczucie elementarnej przyzwoitości... ?


Może myśleli, że nikt nie zauważy...

aniaB
24.03.2009 15:20:35

A ja qurna nie mogę otworzyć. Że niby błąd w aplikacji

pio
24.03.2009 15:27:46

to jest błąd, ale ........ w aplikacji sędziowskiej, że CZŁONKOWIE ukończyli ją pomyślnie.

iskaw
24.03.2009 15:48:09

może niektórzy z nich to kamikadze

WO
24.03.2009 16:09:11

"iskaw" napisał:

może niektórzy z nich to kamikadze


mam nadzieję, że tak

Bet
24.03.2009 16:09:51

Zbyt krótko chyba jestem na forum skoro nie wiem, kto z forum jest w składzie komisji

wskażcie te osoby proszę!!!

To chyba nie tajemnica, skoro zgłosili sie , więc chyba, w ich mniemaniu, oni nie mają się czego wstydzić i nie maja powodów się ukrywać

Ja natomiast uważam, że jest to obrzydliwe, obłudne,

Nie mam ochoty ani czytać ich postów, ani z nimi w żaden sposób dyskutować, tyle, że nie wiem, kto to jest
.....jakaś nietolerancyjna jestem

okapi
24.03.2009 16:34:08

podobno ok 30 % składów komisji to Iustitianie a jest kilka takich co składa sie z samych członków I.(m.in moja..załamka.. )

suzana22
24.03.2009 16:37:00

"okapi" napisał:

podobno ok 30 % składów komisji to Iustitianie a jest kilka takich co składa sie z samych członków I.(m.in moja..załamka.. )


A ja jako kobieta sprawę stawiam po męsku: albo oni dalej w Iustitii, albo ja. Najdalej do zebrania na jesieni będę miała jasność w tym temacie.

aniaB
24.03.2009 16:48:10

Aaaaa otworzyła mi się ta lista. No nie powiem, że jestem zaskoczona. Nie powiem.
Nie ma co płakać. Po pierwsze wiadomo było, że tylu sędziów uda się namówić do udziału w komisjach.
Po drugie - nie wszyscy popierali i popierają protesty. I to chyba trzeba uszanować. Jestem przeciwna kamieniowaniu.
Co do zasady dobrze znoszę umiejetnośc obrony jakichkolwiek poglądów. Żle jedynie ich brak albo głoszenie róznych w zalezności od sytuacji.

Korvettenkapitän
24.03.2009 16:55:05

"Bet" napisał:

Zbyt krótko chyba jestem na forum skoro nie wiem, kto z forum jest w składzie komisji

wskażcie te osoby proszę!!!

To chyba nie tajemnica, skoro zgłosili sie , więc chyba, w ich mniemaniu, oni nie mają się czego wstydzić i nie maja powodów się ukrywać

Ja natomiast uważam, że jest to obrzydliwe, obłudne,

Nie mam ochoty ani czytać ich postów, ani z nimi w żaden sposób dyskutować, tyle, że nie wiem, kto to jest
.....jakaś nietolerancyjna jestem

Specjalnie dlatego dziś się zalogowałem, żeby się przyznać i tak właśnie uważam, że nie mam powodów się ukrywać.
Przyczyna nie jest też bynajmniej wielkim odkryciem. Uważam, że oprócz ideałów liczy się też realizm. Jeżeli ktoś Ci nawet tylko trochę, ale faktycznie, ustąpił ty nie możesz stać dalej na gruncie zasady "ani kroku w tył!" To do niczego dobrego nie prowadzi. Przy w dalszym ciągu wysuwanych i słusznych postulatach trzeba też wykazać odpowiedzialność. Pora zejść na ziemię, obliczyć "czym grać, a czym straszyć", jak mówią brydżyści i dalej negocjować. To, że istnieje groźba dalszego protestu, a jednocześnie jeżeli wykaże się dobrą wolę jest moim zdaniem lepszą podstawą dalszych negocjacji niż obstawanie przy nierealnych żądaniach bez jakichkolwiek kompromisów.
Artur Orłowski

suzana22
24.03.2009 16:58:29

Tylko jedno pytanie mam: czy jesteś Arturze Orłowski członkiem Iustitii (członkiem zarządu jej oddziału)?

Korvettenkapitän
24.03.2009 16:59:52

Nie, nie jestem.

falkenstein
24.03.2009 17:02:15

A moje zdanie jest takie:

Jeżeli osobami zgłaszającymi się na członków komisji kierowało poczucie obowiązku i etosu to w porządku - wszak każdy z nas ma prawo do własnego zdania i nie każdy musi popierać protest. Gorzej jeżeli zgłosili się na zasadzie, że "to i tak nic nie da", bo to jest sianie defetyzmu i siedzenie okrakiem na barykadzie i chowanie głowy w piasek.

A najgorzej, jeżeli zgłosili się tylko po to by przypodobać się, lub co gorsza nie narazić "górze". Bo to oznacza ze wśród nas są tacy, którzy nie rozumieją na czym polega prawdziwa niezawisłość i gotowi są zrobić wszystko co prezes każe. Pozostaje nam tylko życzyć im sukcesów w dalszej karierze. Albo tego że do czasu wyborów przejrzą na oczy i zrezygnują. Albo z udziału w komisji, albo z pełnienia urzędu sędziego. Bo jeżeli sądownictwo ma uzyskać należną mu pozycje w strukturach władzy w kraju to nie mogą go tworzyć sędziowie, którzy nie mają własnego zdania. Bo sąd obsadzony takimi ludźmi nie jest sądem tylko urzędem, obsadzonym "urzędnikami w kancelarii prezesa".

M.A.E.
24.03.2009 17:03:29

przepraszam - w ogóle nie rozumiem Twojego tłumaczenia, piszesz tak ogólnie, że trudno się do tego odnieść czy dyskutować

gilgamesz
24.03.2009 17:20:26

Podzielam ocenę falkensteina i jestem przeciwny potępianiu w czambuł każdego kto się zgłosił do tych komisji. Wszystko zależy co taką osobą w istocie kierowało. Szanujmy się i nie zakładajmy z góry, że inny sędzia, mający inny pogląd, działa wyłącznie z niskich pobudek, jest miałki, bez kręgosłupa, nie potrafi mówić "nie" bo może się narazić prezesom.....Choć nie da się ukryć, że są też tacy sędziowie czego dowód dał przypadek opisany przez efę...

Modern_judge
24.03.2009 17:29:23

Jeszcze jest szansa, żeby się wycofać, najlepiej dzień przed...

adela
24.03.2009 17:36:41

Zgadzam się z gilgameszem i falkensteinem. Każdy ma prawo do własnych poglądów i ich głoszenia, co najwyżej mogę uważać, że ci co poszli do komisji są w błędzie. Czas pokaże kto miał rację i kto miał błędną ocenę sytuacji.
Jeżeli jednak ktoś zachowuje się tak jak znajoma efy, to ja nie wiem jak taka osoba może prawidłowo sprawować funkcję sędziego.

ropuch
24.03.2009 18:15:37

Sorry ale ja uważam, że takie cos co napisał nasz nowy kolga co to sie przyznał to p.......itolenie za przeproszeniem.
Bojkot komisji wyborczych to była jedyna forma protestu, która tak naprawde sędziów nic nie kosztowała, nie powodowała zwiekszania zaległości, nie narażała na zarzuty przewlekłości postepowania. Jedyne czym groziła ta forma to zborowy głos oburzenia tzw elit w rodzaju rzecznika Kochanowskiego. Jedyne czego ta forma wymagała to umiejetności powiedzenia "nie" wysoko postawionym sędziom z okręgu i apelacji oraz PKW. Dlatego jej fiasko jest tak bolesne.
I jeszcze jedno, żeby móc zaakceptować taką arumentacje jak nowego kolegi o trudnym do zapamiętania nicku musiałaby być w niej choć odrobina prawdy. Tymczasem nie było żadych rozmów z rządem i żadnych ustępstw, a poza tym z kim ja mam sie przepraszam umawiac i do stołu siadać ? Z posłem Kozdroniem czy innym Misiakiem ?

Pudlonka
24.03.2009 18:31:10

lista z Katowic
choć bardzo mnie nie dziwi ale jedna osoba .....

Józefinka
24.03.2009 19:04:07

"Korvettenkapitän" napisał:


Specjalnie dlatego dziś się zalogowałem, żeby się przyznać i tak właśnie uważam, że nie mam powodów się ukrywać.
Przyczyna nie jest też bynajmniej wielkim odkryciem. Uważam, że oprócz ideałów liczy się też realizm. Jeżeli ktoś Ci nawet tylko trochę, ale faktycznie, ustąpił ty nie możesz stać dalej na gruncie zasady "ani kroku w tył!" To do niczego dobrego nie prowadzi. Przy w dalszym ciągu wysuwanych i słusznych postulatach trzeba też wykazać odpowiedzialność. Pora zejść na ziemię, obliczyć "czym grać, a czym straszyć", jak mówią brydżyści i dalej negocjować. To, że istnieje groźba dalszego protestu, a jednocześnie jeżeli wykaże się dobrą wolę jest moim zdaniem lepszą podstawą dalszych negocjacji niż obstawanie przy nierealnych żądaniach bez jakichkolwiek kompromisów.
Artur Orłowski


Staram się zrozumieć Twoje stanowisko, niestety, nie umiem, dlaczego chciałeś nam to powiedzieć?

Czytam skład komisji, znajduję wielu znajomych, o których miałam dobre zdanie, od wczoraj zadaję sobie pytanie, dlaczego?, dlaczego?, dlaczego?.

Jakoś tak smutno mi

pio
24.03.2009 19:05:25

"Korvettenkapitän
"
napisał:

Jeżeli ktoś Ci nawet tylko trochę, ale faktycznie, ustąpił ty nie możesz stać dalej na gruncie zasady "ani kroku w tył!" To do niczego dobrego nie prowadzi. Przy w dalszym ciągu wysuwanych i słusznych postulatach trzeba też wykazać odpowiedzialność. Pora zejść na ziemię, obliczyć "czym grać, a czym straszyć", jak mówią brydżyści i dalej negocjować.
Artur Orłowski


Panie Orłowski, czy to całe uzasadnienie dla Pańskiego postępowania?
Zwracam bowiem Panu uwagę na fakt, że jak sam Pan stwierdził – oni nam tylko troszeczkę ustąpili, a Pan wspólnie z innymi CZŁONKAMI ustąpiliście im w całości. To jest taktyka negocjacyjna?!
Kto będzie dalej podbijał – Pan?
Przepraszam, ale mnie to nie przekonuje. Pracujemy na słowie i wiemy, że wszystko można uzasadnić, problem jest jednak w tym, że nie wszystko co uzasadniamy na to zasługuje. Życzę powodzenia w przyszłych brydżowych zagrywkach.

WO
24.03.2009 19:20:32

a za falstart to chyba dyskwalifikacja się należy

Swoją postawą takie osoby, jak kolega Orłowski skutecznie bojkotują akcję sędziów RP.
Zastanówcie się jest jeszcze czas, aby się wycofac z komisji

agarodzinna
24.03.2009 19:38:49

ja także zobaczyłam swojego kolegę z Sądu ale fakt, zauważcie, że w przeważającej części Państwo SSO i SSA - ....., gdzie solidarność ?- ale mam wrażenie, że nie są w tych komisjach z powodu etosu - chyba na coś liczą tylko na co ?

[ Dodano: Wto Mar 24, 2009 7:47 pm ]
duralex - brawo - świetnie to napisałeś ......samo sedno sprawy - dokładnie wyjęli nam straszak z rąk .....zadecydowali o nas choć znali nasze stanowisko w imię czego ?

katelra
24.03.2009 20:09:32

"duralex" napisał:

Kolego Orłowski, który postanowiłeś wraz z małym procentem innych storpedować masową akcję sędziów RP i wyłamac się z solidarnej postawy - dlaczego uważasz, że masz prawo do podejmowania samodzielnie decyzji, co jest dobre dla sędziów, a co nie?

dlaczego sam wytraciłeś 10.000 sędziów polskich z ręki straszak?

to się nazywa falstart


a to się nazywa sedno sprawy...

gratuluję duralexowi retoryki a koledze z komisji dobrego samopoczucia.

RogerMortimer
24.03.2009 20:24:18

"Pudlonka" napisał:

lista z Katowic
choć bardzo mnie nie dziwi ale jedna osoba .....


lista z katowic- wcale mnie nie dziwi

romanoza
24.03.2009 20:42:26

Od wczoraj wiemy my, zapewne wcześniej wiedzieli już politycy, że wszystkie komisje wyborcze zostaną obsadzone. Pojawił się pogląd zgłoszony przez Kolegę Orłowskiego:

Pora zejść na ziemię, obliczyć "czym grać, a czym straszyć", jak mówią brydżyści i dalej negocjować. To, że istnieje groźba dalszego protestu, a jednocześnie jeżeli wykaże się dobrą wolę jest moim zdaniem lepszą podstawą dalszych negocjacji niż obstawanie przy nierealnych żądaniach bez jakichkolwiek kompromisów.

Teoretycznie powinniśmy jeszcze wczoraj i dzisiaj usłyszeć, jacy to niektórzy z nas są odpowiedzialni za państwo, że jednak zwyciężył zdrowy rozsądek itd, itp. A co usłyszeliśmy
Ano:
http://www.rp.pl/artykul/..._orzekanie.html
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
A to fragment tekstu z publikacji powyżej: Czuma odniósł się także do sprawy sędziów odpowiedzialnych za zwolnienie z aresztów przestępców, którzy później dokonali zbrodni (jak np. Marek W. z Chodla, który skazany za znęcanie się nad rodziną po zwolnieniu przez sąd z aresztu po kilku dniach na wolności, zamordował żonę - red).– Myślę, że jeśli oni się nie uderzą w pierś, to system instancyjny spowoduje, że zostaną uderzeni. Czy w pierś, czy w inną część ciała nie wiem, ale będą uderzeni - podkreślił minister.
Teoretycznie zgłaszając się do komisji wyraziliście dobrą wolę. Oto odpowiedź. Chyba ciężko uznać ją za element negocjacji. Moim zdaniem politycy zważyli koniunktury i doszli do logicznego wniosku, że jesteśmy słabi i nie trzeba się z nami liczyć. Areszt Markowi W. uchylili Pańscy koledzy...

Darkside
24.03.2009 20:45:32

"ropuch" napisał:


Bojkot komisji wyborczych to była jedyna forma protestu, która tak naprawde sędziów nic nie kosztowała, nie powodowała zwiekszania zaległości, nie narażała na zarzuty przewlekłości postepowania. Jedyne czym groziła ta forma to zborowy głos oburzenia tzw elit w rodzaju rzecznika Kochanowskiego. Jedyne czego ta forma wymagała to umiejetności powiedzenia "nie" wysoko postawionym sędziom z okręgu i apelacji oraz PKW. Dlatego jej fiasko jest tak bolesne.


Jak widać dla wielu to nie było "jedynie". Na powiedzenie nie wysoko postawionym sędziom z okręgu i apelacji oraz PKW zwyczajnie zabrakło odwago bo w te bajki o dialogu z pozostałymi władzami to może wierzy ten który je opowiada.

sponn
24.03.2009 20:49:42

Dajcie juz spokoj z rzucaniem nazwiskiem kolegi sedziego. To ze sie nim podpisal to nie znaczy ze w kazdym poscie nalezy pisac "kolega O...". Na forach powszechnie przyjete jest poslugiwanie sie nickami wiec trzymalmy sie tego bo zwrot "kolega [tu obojetnie jakie nazwisko]" nie przystoi...


Moim zdaniem kazdy zrobil to co uwazal i niestety ale chyba wszyscy liczylismy sie z tym ze komisje zostana obsadzone w taki czy inny sposob. Przynajmniej kolega mial odwage napisac na forum i choc nie zgadzam sie z jego argumentami (jak wiekszosc) to szanuje je.

Po to jestesmy sedziami zeby miec swoje zdanie. Wazne zeby umiec je uzasadnic. Gorzej jak zmienia sie zdanie co 5 minut albo wrecz obludnie klamie (vide przyklad kolezanki ktora niby odmowila udzialu a teraz jest czlonkiem komisji).

IURISTA
24.03.2009 20:50:53

Lista warszawska tez zupełnie mnie nie dziwi................... sama wazelina i BMW..........

gzrech
24.03.2009 20:52:17

Specjalnie dlatego dziś się zalogowałem, żeby się przyznać i tak właśnie uważam, że nie mam powodów się ukrywać.
Przyczyna nie jest też bynajmniej wielkim odkryciem. Uważam, że oprócz ideałów liczy się też realizm. Jeżeli ktoś Ci nawet tylko trochę, ale faktycznie, ustąpił ty nie możesz stać dalej na gruncie zasady "ani kroku w tył!" To do niczego dobrego nie prowadzi. Przy w dalszym ciągu wysuwanych i słusznych postulatach trzeba też wykazać odpowiedzialność. Pora zejść na ziemię, obliczyć "czym grać, a czym straszyć", jak mówią brydżyści i dalej negocjować. To, że istnieje groźba dalszego protestu, a jednocześnie jeżeli wykaże się dobrą wolę jest moim zdaniem lepszą podstawą dalszych negocjacji niż obstawanie przy nierealnych żądaniach bez jakichkolwiek kompromisów.
Artur Orłowski

Jedyna realna szansa na wywarcie wpływu na władzę ustawodawczą jest zaprzepaszczana dzięki właśnie takim oportunistycznym postawom. Jakie negocjacje, jaki kompromis, czy z nami w ogólne ktoś rozmawia. Jeżeli stracimy ten argument to nic nie zyskamy (może poza matysiakiem). Oni karmią nas właśnie takimi pustymi sloganami - że sędziom nie wypadka, że istnieje etos zawodu. Niektórzy widać to kupują. Jaki brydż to nie jest gra, w której sukces zależy w głównej mierze od intelektu jej uczestników - to jest wojna, a wojna wymaga poświęceń.
Wszystkim członkom komisji wyborczych życzę dalszego dobrego samopoczucia. Moim zdaniem unicestwiacie cały nasz dotychczasowy wysiłek związany z protestem.

adela
24.03.2009 20:53:14

To dlatego, że nick tego kolegi jest o wiele trudniejszy od nazwiska.

falkenstein
24.03.2009 20:58:20

"adela" napisał:

To dlatego, że nick tego kolegi jest o wiele trudniejszy od nazwiska.


może łatwiej będzie zapamiętać "komandor podporucznik"

okapi
24.03.2009 21:01:38

ja bym mu dał co najwyżej bosmanmata....

falkenstein
24.03.2009 21:09:46

"okapi" napisał:

ja bym mu dał co najwyżej bosmanmata....


no to bedzie: "Gefreiter"

ale dość tej dyskusji bo zaraz nas przeniosą

adela
24.03.2009 21:14:59

Znaczy, że niby jakiś wmorderator przeniesie? I kto to mówi?

Sandman
24.03.2009 21:39:39

Arturze, fajnie, że chcesz negocjować z rządem, który odrobinę nam ustąpił, ale nie sądzisz, że zgłoszenie się do komisji to za szybkie i zbyt daleko idące ustępstwo z Twojej strony?
Napisz jaki będzie Twój nastęny ruch w ramach negocjacji i walki o należną sądwnictwu pozycję? Kiedy go wykonasz? Czego oczekujesz od władzy wykonwaczej i ustawodawczej?

aniaB
24.03.2009 21:48:06

Myślę, że te złośliwości są zupełnie niepotrzebne i, jak dla mnie oczywiście, niesmaczne.
Nie podzielam poglądów sędziego Orłowskiego i jego argumentacja do mnie nie przemawia ale uważam, że pisząc swój post na tym właśnie forum wykazał pewnego rodzaju odwagę cywilną.
Mamy środowisko jakie mamy,obrażanie innych sędziów raczej niczego nie zmieni, a jeżeli to ewentualnie na gorsze.
Opowiadanie jak to decyduje za nas garstka, i że przez tę garstkę rozwala się protest jest zwyczajnie nie na miejscu. Teraz jest chyba dokładnie odwrotnie. Najwyższy czas chyba powiedzieć, że duża część sędziów nie chce już protestów, a znaczna nie widzi ich sensu. Jakie znaczenie ma wiwisekcja przyczyn ?????
Bogu niech będą dzięki, za tych wszystkich, którzy chcieli poświęcić swój czas, zaryzykować być może przyszłe ewentualne awanse, wykonywać za nas tylko przystępujących do protestu ciężką, mrówczą pracę, głośno wyrażać swoje poglądy.
Chylę czoła przed tymi osobami, które potrafiły za sobą pociągnąć następne setki czy może nawet( vide wrześniowe protesty) tysiące. To dopiero była prawdziwie wielka garstka. Nie żywię szacunku dla tych, którzy skorzystali stojąc z boku, ani dla tych którzy jedynie głośno krzyczą. Potrafię zrozumieć tych, którzy w którymś momencie zaczęli wątpić w sensowność i celowość dalszej walki o wynagrodzenia. Nie mam monopolu na słuszność. To, że będę protestować dalej to mój wybór i moje prawo. Takie samo prawo mają inni sędziowie

Pudlonka
24.03.2009 21:48:46

Dark niektóre rejony też dały plamę

Sandman
24.03.2009 21:52:35

Aniu: ja zadałem pytanie bez cienia złosliwości.... Może kolega ma jakąś wizje dalszych protestów.....

scorpio1122
24.03.2009 22:00:15

"Korvettenkapitän" napisał:

Zbyt krótko chyba jestem na forum skoro nie wiem, kto z forum jest w składzie komisji

wskażcie te osoby proszę!!!

To chyba nie tajemnica, skoro zgłosili sie , więc chyba, w ich mniemaniu, oni nie mają się czego wstydzić i nie maja powodów się ukrywać

Ja natomiast uważam, że jest to obrzydliwe, obłudne,

Nie mam ochoty ani czytać ich postów, ani z nimi w żaden sposób dyskutować, tyle, że nie wiem, kto to jest
.....jakaś nietolerancyjna jestem

Specjalnie dlatego dziś się zalogowałem, żeby się przyznać i tak właśnie uważam, że nie mam powodów się ukrywać.
Przyczyna nie jest też bynajmniej wielkim odkryciem. Uważam, że oprócz ideałów liczy się też realizm. Jeżeli ktoś Ci nawet tylko trochę, ale faktycznie, ustąpił ty nie możesz stać dalej na gruncie zasady "ani kroku w tył!" To do niczego dobrego nie prowadzi. Przy w dalszym ciągu wysuwanych i słusznych postulatach trzeba też wykazać odpowiedzialność. Pora zejść na ziemię, obliczyć "czym grać, a czym straszyć", jak mówią brydżyści i dalej negocjować. To, że istnieje groźba dalszego protestu, a jednocześnie jeżeli wykaże się dobrą wolę jest moim zdaniem lepszą podstawą dalszych negocjacji niż obstawanie przy nierealnych żądaniach bez jakichkolwiek kompromisów.
Artur Orłowski

No cóż. Zrobił Pan jak uważał. Szkoda tylko, że decydując się na ten krok postawił Pan "rywatę" nad interes swojej całej grupy zawodowej.

Nie wiem co tak naprawdę leżało u podstaw Pana decyzji. Wiem natomiast jedno. Przez takich sędziów jak między innymi Pan wielu być może będzie musiało odejść z zawodu. Pana "rywatna" decyzja będzie więc miała wpływ na losy wielu ludzi. Zniweczył Pan także trud wielu aktywnych sędziów którym chciało i chce się coś pozytywnego zrobić także dla innych. Szkoda. Może jednak ktoś Pana decyzję doceni. Ja nie potrafię.

Darkside
24.03.2009 22:01:15

"Pudlonka" napisał:

Dark niektóre rejony też dały plamę


nie wiem o co Ci chodzi ?? dlaczego to jest skierowane do mnie, rozwiń myśl proszę :smile:

aniaB
24.03.2009 22:04:23

No dobra może tylko tak to odebrałam, że sobie po kimś tam jeździecie jak po łysej kobyle.
Ja też się pytam tak naprawde co dalej. ???Nie wiem, czy ktoś widzi inny scenariusz zjazdu iustiti jak ten, że wyda uchwałę o wstrzymaniu dalszych protestów. Większość nic z tego nie kuma. Nie czyta, nie zagląda na forum, dostanie matysiaka i będzie szczęśliwa okrutnie bo wyrównanie straczy na wyjazd do Spa albo zrobienie koronek na zębach, ewentualnie wirtualna adopcje murzynka. Jaki protest, po co protest ?????- tak będzie po wpływie kasy z matysiaka. I pózniej jeszcze te koronne argumenty- no jaki protest jak iustitia odwołała. No ja to słyszałam już- no przeciez iustitia odwołała. ODWOłAłA. No ludzie....ja protestuje czy iustitia protestuje. Nawet jak walne zadecyduje inaczej to mali ludzie z władz poszczególnych oddziałów wydzadzą stosowne uchwały. I wtedy istotnie zostanie garstka. Czarny scenariusz???? No moze...ale prawdopodobny.
Może czas zejść do podziemia?????

pio
24.03.2009 22:07:46

"aniaB" napisał:

Myślę, że te złośliwości są zupełnie niepotrzebne i, jak dla mnie oczywiście, niesmaczne.
Nie podzielam poglądów sędziego Orłowskiego i jego argumentacja do mnie nie przemawia ale uważam, że pisząc swój post na tym właśnie forum wykazał pewnego rodzaju odwagę cywilną.


Pytanie tylko co to za rodzaj odwagi i jaki rodzaj protestu On teraz proponuje. (brydżowy?)
Nie zgadzam się także z tezą, że nie mam prawa do krytyki jego postawy – mam albowiem jego zachowanie wprost dotyczy mnie osobiście. On miał prawo postąpić tak jak to zrobił, ale ja mam prawo tego nie rozumieć, z tym się nie zgadzać oraz oceniać to według własnych kryteriów.

aniaB
24.03.2009 22:12:44

"duralex" napisał:

Opowiadanie jak to decyduje za nas garstka, i że przez tę garstkę rozwala się protest jest zwyczajnie nie na miejscu.


gdybyś mogła rozwinąć, co w tym nie jest na miejscu i wskazać, gdzie jest to miejsce?

A prosze bardzo rozwinę...
O powodzeniu TBW też garstka decyduje??? Ilu sędziów bierze udział? Już nawet nie połowa. Garstka decyduje o tym, że te protesty są mało udane czy większość???
Podpisując odmowę zgody na pracę w komisji wyborczej podpisywałam swoją odmowe. Nie kolegi Orłowskiego. Jak nie potrafiłam przekonać kolegi o konieczności podjęcia podobnej decyzji to albo nie próbowałam, albo za mało albo dupa ze mnie nie sędzia.
Bobranoc.

pio
24.03.2009 22:19:08

"aniaB" napisał:

No dobra może tylko tak to odebrałam, że sobie po kimś tam jeździecie jak po łysej kobyle.
Ja też się pytam tak naprawde co dalej. ???Nie wiem, czy ktoś widzi inny scenariusz zjazdu iustiti jak ten, że wyda uchwałę o wstrzymaniu dalszych protestów.


Cieszy mnie twój kolejny post, gdyż mam wrażenie, że prezentujesz podobną postawę do mojej.
Co dalej? Co na zjeździe?
Po pierwsze uważam, że IS powinna podjąć uchwalę o kontynuowaniu protestu.
Po drugie uważam także, że powinna zdecydować w wydaleniu ze swojego składu członków IS, którzy nie respektowali podjętych uchwał (orzekali w TBW i uczestniczyli w komisjach).
Niewątpliwie w ten sposób IS stanie się organizacją o wiele mniej reprezentacyjną jeżeli chodzi o ilość, ale niewątpliwe również będzie bardziej klarowną jeżeli chodzi o program i prezentowane postawy. (Zwykły dylemat – co ważniejsze ilość, czy jakość?)
Chcę również powiedzieć, że wstąpiłem do IS pod wpływem apelu Dreeda. Nie mam jednak zamiaru trwać w tej organizacji jeżeli wróci ona do korzeniu (tzw. PTTK – u), sygnałem zaś o przyjęciu tego kierunku będzie dla mnie ewentualny brak reakcji na łamanie uchwał zjazdu z Zegrza.

Michał 007
24.03.2009 22:27:04

dzisiaj RPO , min. Czuma w cytowanych na forum wypowiedziach i społeczeństwo w wynikach sondaży na temat naszej korupcji podziękowali sędziom którzy zgłosili się do komisji za obywatelska postawę i poczucie obowiązku. Jak jeszcze trzeba ich opluć żeby ci sedziowie zrozumieli jak się nimi pomiata!!!!!

Korvettenkapitän
25.03.2009 05:56:43

Właśnie znowu włączyłem forum i przekonałem się, że w międzyczasie wpłynęło bardzo dużo postów. Tak wyszło, że mojej osoby dotyczyło dużo z nich i choć jasnym jest, że nie o mnie tu chodzi tylko o pewną kategorię osób, to odpowiem za siebie i od siebie, trochę zbiorczo.

Według mnie najtrafniejsze jest określenie duralex-a: STRASZAK. Straszak pokazany i schowany zachowuje jakąś skuteczność. Starszak z którego na prawdę chcesz strzelać, tylko ośmiesza. Dlatego nie zgadzam się, że unicestwiłem wysiłek i że zdecydowałem sam za 10.000.
To, że nie uda się powołać komisji od początku było iluzją. AniaB wskazała, że w TBW nie uczestniczy nawet połowa sędziów. Skąd więc wizja, że do komisji zabraknie kilkudziesięciu..
Nie o to przecież chodziło... Początek tego wątku na forum to były fakty i trzeźwe uwagi (moje uznanie), dopiero później pojawiły się egzaltacja i podejrzenia.
Jeżeli też, scorpio 1122, ktoś odejdzie z zawodu, to bynajmniej nie dlatego, że podjąłem taką czy inną decyzję.
A na koniec dodam, że jeżeli nawet ustawa o matysiaku nie stanie się ciałem, to powiem żem kiep i sam sobie złamię nogę przed eurowyborami. I to też będzie tylko moja decyzja.

mitesek
25.03.2009 06:59:16

"Korvettenkapitän" napisał:

Uważam, że oprócz ideałów liczy się też realizm. Jeżeli ktoś Ci nawet tylko trochę, ale faktycznie, ustąpił ty nie możesz stać dalej na gruncie zasady "ani kroku w tył!" To do niczego dobrego nie prowadzi. Przy w dalszym ciągu wysuwanych i słusznych postulatach trzeba też wykazać odpowiedzialność.


co do zasady kapitanie, to masz rację, tyle tylko, że to co napisałeś nie pasuje do sytuacji sędziów w naszym pięknym kraju. nie wiem jak Ty, ale ja mam poczucie ciągłego ustępowania nie otrzymując nic w zamian, poza połajankami, których ostatnio był zresztą jakiś wysyp.
to prawda, że dali nam wreszcie "z łaski" wynagrodzenia liczone od średniej (i to jest jedyny sukces) w zamian za co rząd nie dostał tego co w Słowenii, Hiszpanii, Francji - więc my też chyba trochę ustąpiliśmy.
mnie nie przekonuje Twoje tłumaczenie ze względu na rodzaj protestu jakim był BKW - jeśli ja chciałbym ustąpić to sądziłbym pięć razy w tygodniu i wskaźnik załatwialności ustawił sobie na 0,9 a nie zgłaszał się do komisji. sorry, ale dla mnie te zgłoszenia to albo wynik strachu albo lizusostwa, i tyle.

PS. napisz jeszcze jak protestowałeś do tej pory, to trochę nam rozjaśni pogląd na Twoją decyzję.

bzyk
25.03.2009 07:06:34

Gratuluję przedmówcy świetnego samopoczucia i godnego uposażenia po tak wytęsknionej (i zapewne spowodowanej jego działaniem) nadziei matysiaka. Żenua

[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 7:07 am ]
P.S. Chodziło oczywiście o autora postu cytowanego powyżej.

ludzka
25.03.2009 08:04:15

"Korvettenkapitän" napisał:

Właśnie znowu włączyłem forum i przekonałem się, że w międzyczasie wpłynęło bardzo dużo postów. Tak wyszło, że mojej osoby dotyczyło dużo z nich i choć jasnym jest, że nie o mnie tu chodzi tylko o pewną kategorię osób, to odpowiem za siebie i od siebie, trochę zbiorczo.

Według mnie najtrafniejsze jest określenie duralex-a: STRASZAK. Straszak pokazany i schowany zachowuje jakąś skuteczność. Starszak z którego na prawdę chcesz strzelać, tylko ośmiesza. Dlatego nie zgadzam się, że unicestwiłem wysiłek i że zdecydowałem sam za 10.000.
To, że nie uda się powołać komisji od początku było iluzją. AniaB wskazała, że w TBW nie uczestniczy nawet połowa sędziów. Skąd więc wizja, że do komisji zabraknie kilkudziesięciu...


Gdyby nie tacy, jak Ty wizja stałaby się ciałem.


"Korvettenkapitän" napisał:

Nie o to przecież chodziło... Początek tego wątku na forum to były fakty i trzeźwe uwagi (moje uznanie), dopiero później pojawiły się egzaltacja i podejrzenia.
Jeżeli też, scorpio 1122, ktoś odejdzie z zawodu, to bynajmniej nie dlatego, że podjąłem taką czy inną decyzję.
A na koniec dodam, że jeżeli nawet ustawa o matysiaku nie stanie się ciałem, to powiem żem kiep i sam sobie złamię nogę przed eurowyborami. I to też będzie tylko moja decyzja.


Nie o matysiaka walczymy. Poczytaj uchwałe programową zebrania delegatów I. z Zegrza.

bruno
25.03.2009 08:06:28

Proponuje aby korvetten kapitan w ramach podziekowania publicznie wystąpił np w TV obok Kraśki i podziękował Panu Premierowi i Sejmowi... za tysiaka .
A tak poważnie - po co cała ta robota skoro osoba jak K...kapitan robi swoje - każdego można po części zrozumiec ale nie przy takich proteście ogólnokrajowym i to na taką skalę .
Sorry Korvettenkapitan - mojego szacunku nie uzyskasz i nawet mi się nie chce z Toba gadać...

hektor
25.03.2009 08:36:06

To jeszcze raz dowodzi, że sytuacje kryzysowe są jak najbardziej potrzebne. To wtedy można poznać ludzi i ich charaktery, kończy się lawirowanie pomiędzy własnym sumieniem, a zwykłym koniunkturalizmem. Powinni się

[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 9:00 am ]
Majtek zapomniał, że nie chodziło tu tylko o kasę. Dla mnie może chodzić o kuli.

bruno
25.03.2009 10:11:28

WZYWAMY UCZESTNIKÓW KOMISJI WYBORCZYCH -MIEJCIE ODWAGĘ I POWIEDZCIE COŚ NA FORUM , ZAPRASZAMY!!!!

bogumil
25.03.2009 10:20:11

Wątpie czy członkowie komisji będą mieli tyle cywilnej odwagi,.

gilgamesz
25.03.2009 10:37:45

edycja mod.

....moderatorom pod rozwagę.

Nawet jeśli nam się poglady kolegi sędziego nie podobają i nawet jeśli jest to formum tylko to jednak dbajmy o poziom.

a co do łamania nogi to wypowiem się krytycznie. Wydaje mi się, że sędzia gdyby uznał, że nowe okoliczności nie pozwalają mu już być w komisji powinien raczej mieć odwagę powiedzieć o tym wprost a nie chować się za niedyspozycją zdrowotną. To różni część forumowiczów od części członków komisji wyborczych.


dzięki mod za szybką reakcję

pio
25.03.2009 10:42:06

Gilgamesz to był żart z wykorzystaniem hiperboli.

aniaB
25.03.2009 10:50:27

"ropuch" napisał:


Jedyne czego ta forma wymagała to umiejetności powiedzenia "nie" wysoko postawionym sędziom z okręgu i apelacji oraz PKW. Dlatego jej fiasko jest tak bolesne.


Z tym też bym nie przesadzała. :smile: Może i od kogoś bojkot komisji wyborczych wymagał umiejętności powiedzenia "nie" wysoko postawionym sędziom z okręgu i apelacji oraz PKW. Z mojej strony wymagał jedynie umiejętności podpisania się imieniem i nazwiskiem. Nikomu nie musiałam się przeciwstawiać.
Cały czas borykam się jednak z pytaniem co dalej.?

krzysieks1975
25.03.2009 10:55:03

"aniaB" napisał:


Jedyne czego ta forma wymagała to umiejetności powiedzenia "nie" wysoko postawionym sędziom z okręgu i apelacji oraz PKW. Dlatego jej fiasko jest tak bolesne.


Z tym też bym nie przesadzała. :smile: Może i od kogoś bojkot komisji wyborczych wymagał umiejętności powiedzenia "nie" wysoko postawionym sędziom z okręgu i apelacji oraz PKW.

Do tego po prostu trzeba mieć jaja.

IURISTA
25.03.2009 11:06:48

Do tego po prostu trzeba mieć jaja.


cały czas to powtarzam, albo mamy, albo nas NIE MA............

Dreed
25.03.2009 11:11:57

Niestety nie jestem w stanie podzielić stanowiska koleżanek i kolegów, którzy są dalecy od „oceny” działań zgłaszających się do komisji wyborczych.

Jak zauważyliście staram się powstrzymywać od komentarzy, albowiem jestem niemalże z zapałem godnym pracowników wywiadu czytany i analizowany.
Nie jest to dla mnie przyjemne, albowiem uważam, że w pierwszym rzędzie jestem sędzia, mającym nie tylko prawo, ale i obowiązek głośno i wyraźnie artykułować swoje stanowisko wobec patologii. Tymczasem słyszę głosy: za mało radykalnie lub obraża sędziów.

Trudno… Być może z mojej strony jest to pycha, ale sądzę, że to forum zrobiło więcej dla sędziów niż różne organizacje przez dziesiątki lat. I w tym upatruję swoje prawo do oceniania działań innych.
Wracając do tematu.

Fakt tak szybkiego skompletowania komisji wyborczych jest dla mnie osobistym ciosem. Jeszcze większym jest to, że ok. 30% składu rekrutuje się z członków IS.

Nie mam najmniejszych pretensji do sędziów, którzy są jednocześnie komisarzami wyborczymi, albowiem oni uczestniczą w wyborach z urzędu i jeżeli przyjęli na siebie ten obowiązek to nawet nie powinni uczestniczyć w akcji tego typu.

Zgadzam się natomiast z opinią m.in. duralexa, że podobnie jak w Olsztynie garstka decyduje za znaczącą większość swoich koleżanek i kolegów.
I nie ma dla mnie znaczenia, czy się zgadzają z ta formą, czy tez nie. Dali jasny sygnał rządzącym obecnie, jak i na przyszłość. Możecie nami pomiatać, ponieważ jako środowisko nie jesteśmy w stanie w żaden sposób zaprotestować.

Tłumaczenie, że należy zrobić „ukłon”, negocjować, w dobie kryzysu nie mogliśmy osiągnąć więcej jest dla mnie tylko próbą wyjaśnienia swoich motywów postępowania. Nikt nie oczekiwał i nie dążył do zablokowania wyborów - to miał być przykład solidarności środowiska.

Z wielką przyjemnością będę obserwował rozwijanie się tego tematu i przyszłe wpisy dotyczące „kariery” zgłaszających się. Mam niestety wielkie obawy, że rezultatem końcowym będzie ich partykularny interes, a nie dobro całego środowiska.

Nie trafia mi do przekonania, że nic więcej nie możemy osiągnąć. Szanowni Państwo – jeżeli uważacie, ze Matysiak był jedynym postulatem, to cóż…. Widać nie potrafimy mieć szerszych horyzontów…

Muszę przyznać, że ciekawą formę przyjął stary zarząd oddziału poznańskiego, który nie zgadzając się z ta formą protestu, nie chcąc działać wbrew uchwale najwyższej władzy IS, przynajmniej umiał zrezygnować.

Nie jestem natomiast w stanie zrozumieć, że do komisji zgłosili się członkowie IS, w tym poszczególnych zarządów oddziałów.

Dajemy jasny i klarowny sygnał – jako środowisko nie potrafimy się zmobilizować i brać przykładu z innych grup zawodowych.

Jak można oczekiwać zwiększenia reprezentacji środowiska w Stowarzyszeniu, jeżeli samo Stowarzyszenie skutecznie blokuje i bojkotuje starania rzeszy sędziów…?

Postępując w ten sposób, być może faktycznie nie zasługujemy na poważanie, a matysiak będzie wystarczającym argumentem do zaprzestania wszelkich protestów.

Kilku awansuje, Ci niepokorni, z twardym kręgosłupem odejdą z zawodu, a my będziemy wiernie trwać przy pańskim stole i z godnością i etosem znosić obietnice typu:

„..Myślę, że jeśli oni się nie uderzą w pierś, to system instancyjny spowoduje, że zostaną uderzeni. Czy w pierś, czy w inną część ciała nie wiem, ale będą uderzeni…”



My będziemy pod wzmożonym nadzorem rozpoznawać zwiększone referaty po tych co odejdą i po asesorach.. I to my będziemy odpowiedzialni za stan sądownictwa, a nie politycy….

Zastanówmy się kim tak naprawdę jesteśmy…. Ja rozumiem, że własny interes dla wielu jest najważniejszy, ale może czasami warto się zastanowić i zrobić cos dla innych… Może czas na refleksje….

Ja osobiście nie uważam za wystarczające tłumaczenie kolegi I nie mam nic przeciwko temu, żeby członkowie komisji (za wyjątkiem komisarzy, którzy mieli obowiązek zasiadania) poczuli się obrażeni moimi słowami.

Wśród Was, może 10-30, zdecydowało się na udział z innych niż własne, partykularne interesy. I taka jest moja opinia – własna – indywidualna i nie będąca stanowiskiem zarządu IS. A ja uważam, że członkowie IS, którzy nie umieją się stosować do uchwał, powinni odejść. Wśród środowiska , jest jeszcze 70% do zachęcenia udziałem w IS….

woytek011
25.03.2009 11:28:54

no to pojeździcie teraz pomnie ale uważam, że Korvettenkapitan ma rację. Zablokowanie wyborów to tylko i wyłącznie marzenia biorąc pod uwagę ilość sędziów powszechnych, administracyjnych oraz tych w stanie spoczynku. Szacun dla kolegi, który pierwszy miał odwagę o tym głośno powiedzić. Taktyka walki musi być przemyślana aby osiągnąć sukces a radykalizacja działań jeśli i tak w końcu nie wypalą tylko powoduje że w dalszych rozmowach zupełnie nie będą się z nami liczyć. Nie można iść na "banzaia" i głupio ginąć. Trzeba wiedzieć też kiedy się wycofać żeby uderzyć ponownie i w innym miejscu. Zwróćcie uwagę, że wielu sędziów ma i tak dość protestów i dlatego DBW zamierają. Cała sztuka w znalezieniu nowej broni i zaskoczeniu oponentów. Moim zdaniem w tym roku nic nie wywalczymy a mając taki a nie inny PR to w końcu panowie tfu... posłowie w publicznej debacie i przedstawiciele MS użyją argumentów poniżej grządki: o kryzysie , o złych sędziach co to morderców wypuszczają, korupcji itd. Dopiero wtedy tłum zakrzyknie taaaaaaaaakkkk toż to ci sędzieowie nieroby co chcą pieniędzy z naszych podatków!!!! Skandal!!!! itp. Wtedy dopiero będzie można się powiesić bo już inna forma protestu nie zostanie.

Darkside
25.03.2009 11:39:43

"woytek011" napisał:

no to pojeździcie teraz pomnie ale uważam, że Korvettenkapitan ma rację. Zablokowanie wyborów to tylko i wyłącznie marzenia biorąc pod uwagę ilość sędziów powszechnych, administracyjnych oraz tych w stanie spoczynku. Szacun dla kolegi, który pierwszy miał odwagę o tym głośno powiedzić. Taktyka walki musi być przemyślana aby osiągnąć sukces a radykalizacja działań jeśli i tak w końcu nie wypalą tylko powoduje że w dalszych rozmowach zupełnie nie będą się z nami liczyć. Nie można iść na "banzaia" i głupio ginąć. Trzeba wiedzieć też kiedy się wycofać żeby uderzyć ponownie i w innym miejscu. Zwróćcie uwagę, że wielu sędziów ma i tak dość protestów i dlatego DBW zamierają. Cała sztuka w znalezieniu nowej broni i zaskoczeniu oponentów. Moim zdaniem w tym roku nic nie wywalczymy a mając taki a nie inny PR to w końcu panowie tfu... posłowie w publicznej debacie i przedstawiciele MS użyją argumentów poniżej grządki: o kryzysie , o złych sędziach co to morderców wypuszczają, korupcji itd. Dopiero wtedy tłum zakrzyknie taaaaaaaaakkkk toż to ci sędzieowie nieroby co chcą pieniędzy z naszych podatków!!!! Skandal!!!! itp. Wtedy dopiero będzie można się powiesić bo już inna forma protestu nie zostanie.


nie zamierzam po Tobie jeździć.

napiszę spokojnie i w sposób wyważony.

krytykować i kręcić nosem jest najłatwiej.

nic to nie kosztuje.

woytek to napisz co proponujesz, jaka to ma być ta nowa broń.

wytykać błędy w taktyce, brak taktyki, nawoływać do zejścia na ziemię potrafi każdy.

z takim podejściem to my sobie możemy.

romanoza
25.03.2009 11:44:40

Cała sztuka w znalezieniu nowej broni i zaskoczeniu oponentów.

BKW był nową bronią, której nie udało nam się wypróbować, ponieważ zgłosili się chętni do komisji.
Związki zawodowe Kompanii Węglowej (16 kopalń, 40 tys. pracowników) domagają się podwyżek pensji o 8% - to średnio 464 zł brutto i koszt 372 mln zł. - Uważamy, że podwyżka nam się należy, bo koszty życia rosną - mówi Wacław Czerkawski, wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce. W JSW (6 kopalń, 23 tys. pracowników) związkowcy chcą 600 zł brutto na osobę. W PGNiG związkowcy chcą podwyżek o 11% - przeciętne wynagrodzenie wynosi tu 4,5 tys. zł. W KGHM dwa największe związki chcą podwyżek o 8% - przeciętna płaca: 7,9 tys. zł. O podwyżki walczy też branża energetyczna.

Innych kryzys nie obchodzi jak widać. A jeżeli chodzi o postrzegania nas to co gorszego jeszcze możemy usłyszeć od tego, co powiedział RPO, minisprawi czy autorzy licznych negatywnych komentarzy i artykułów

picu
25.03.2009 11:48:42

"Korvettenkapitän" napisał:

[...]trzeba też wykazać odpowiedzialność. Pora zejść na ziemię, obliczyć "czym grać, a czym straszyć", jak mówią brydżyści i dalej negocjować. To, że istnieje groźba dalszego protestu, a jednocześnie jeżeli wykaże się dobrą wolę jest moim zdaniem lepszą podstawą dalszych negocjacji niż obstawanie przy nierealnych żądaniach bez jakichkolwiek kompromisów.
Artur Orłowski


No to zejdź na ziemię w końcu. Negocjacje trwają od wielu miesięcy, nic nie dały. Przecież matysiak to nie skutek gadania, tylko dni bez wokandy. Rozmawiać z przedstawicielami MS można do końca świata i tak nic to nie da. Ty swoim działaniem osłabiłeś naszą pozycję negocjacyjną, bo nie mamy żadnej karty przetargowej, żadnego skutecznego argumentu, który mógłby skłonić dwie pozostałe władze do działań. Jeśli wierzysz, że argumenty słowne i przekonywanie mogą ich skłonić do działania, to znaczy, że bujasz w chmurach. Do naszej władzy nie trafia siła argumentu, ale argument siły, w tym przypadku jedynym straszakiem był bojkot wyborów. Nie udało się i nie mamy w ręku nic więcej.
Dzięki tobie i tobie podobnym

pio
25.03.2009 11:49:21

dreed jak zwykle masz rację.

mitesek
25.03.2009 11:57:09

"woytek011" napisał:

no to pojeździcie teraz pomnie ale uważam, że Korvettenkapitan ma rację. Zablokowanie wyborów to tylko i wyłącznie marzenia biorąc pod uwagę ilość sędziów powszechnych, administracyjnych oraz tych w stanie spoczynku. Szacun dla kolegi, (...ciach...) wtedy tłum zakrzyknie taaaaaaaaakkkk toż to ci sędzieowie nieroby co chcą pieniędzy z naszych podatków!!!! Skandal!!!! itp. Wtedy dopiero będzie można się powiesić bo już inna forma protestu nie zostanie.


ja nie wiem dlaczego młodsi stażem użytkownicy forum mają takie oczekiwania żeby po nich jeździć. woytek! nikt nie będzie po Tobie jeździł tylko z tego powodu, że masz inne zdanie, co najwyżej z tego powodu, że nie wnosisz nic nowego do tematu, na co już Dreed zwrócił uwagę.

powiem tak: ja sie z Tobą woytek zgadzam, bo też uważam, że nikt i nic nie da nam więcej przez następne 10 lat (optymistycznie patrząc) ale z drugiej strony uważam, że moje poczucie obowiązku, solidarności i wewnętrzne przekonanie, że nam chodzi nie o wynagrodzenie tego czy innego sędziego ale o Konstytucję RP powoduje, że kiedy sam nie potrafię wymyślić nic innego, to stoję z innymi w szeregu a nie walę cios w plecy. stąd się bierze różnica zdań z kapitanem ...

efa
25.03.2009 11:57:22

"woytek011" napisał:

no to pojeździcie teraz pomnie ale uważam, że Korvettenkapitan ma rację. Zablokowanie wyborów to tylko i wyłącznie marzenia biorąc pod uwagę ilość sędziów powszechnych, administracyjnych oraz tych w stanie spoczynku.

Wydawało mi się, że Dreed w swoim poście napisał wszystko. Okazuje się, ze nie.
W ządnym razie nie uważam, że Korvettenkapitän ma rację. Od początku, jeszcze w Zegrzu, bylismy zgodni, że naszym celem nie jest blokowanie jakichkolwiek wyborów. Gdyby doszło do ich zablokowania, to moim zdaniem winę za to ponosiłyby dwie pozostałe władze.
Co mnie razi w postawie Korvettenkapitän i jemu podobnych?
Po pierwsze fakt, że zgłosili się do komisji w trakcie trwania masowej akcji podpisywania odmów. Jest to jaskrawy przykład nie solidaryzowania się z własnym środowiskiem zawodowym.
Po wtóre - fakt, że nawet szukając uzasadnienia w swojej "odpowiedzialności za kraj" nie musieli tego robić od razu, na zawołanie. Mogli się wstrzymać, poczekać, "ostraszyć" solidarnie z nami i zgłosić się w ostatnim możliwym dniu, a nawet - w ostatniej możliwej godzinie.
Mówienie teraz - w sytuacji, kiedy nie było nawet najmniejszych problemów ze skompletowaniem komisji - że nad politykami "wisi" jakaś groźba dalszego protestu w tej formie jest po prostu śmieszne. To jest oszukiwanie samych siebie. Taka groźba wisiała przed kompletowaniem komisji do wyborów prezydenckich w Olsztynie, kiedy kandydat zgłosił się ostatniego dnia. Wtedy mieliśmy zarówno zainteresowanie mediów, w tym ogólnopolskich, jak również zainteresowanie i obietnicę wsparcia ze strony PKW.

mitesek
25.03.2009 11:58:08

Dreed, nie Dred, sorry...

już naprawione

rosan
25.03.2009 11:59:42

szanowny KK -nie chcesz chyba powiedziec,że będac w awangardzie protestu z bólem serca podjąłeś osobistą i dramatyczną choć szerzej niezrozumiałą ale konieczną decyzję o udziale w komisji,której wymiar właściwie oceni WŁADZA z pozytywnym dla nas skutkiem

romanoza
25.03.2009 12:04:08

mitesek, ale woytek to bardzo "stary" użytkownik, na liście ma numer 15...

mitesek
25.03.2009 12:13:04

"romanoza" napisał:

mitesek, ale woytek to bardzo "stary" użytkownik, na liście ma numer 15...


chodziło mi o ilość postów... wskazującą być może jak często brał udział w dyskusjach.

epokutycka
25.03.2009 13:45:29

Przecież faktycznie nie chodziło o blokadę wyborów , a jedynie o naszą solidarność. To była próba generalna , która dowiodła , że jesteśmy beznadziejni. Przeciez było wiadomo , że wybory i tak sie odbędą, ale sformowanie składu komisji w ciągu zaledwie kilku dni...?, Dno i dziesięć metrów mułu...Tym bardziej , że oni naprawdę mieli stracha .Jestem pesymistką. Nie mam pomysłu na nową formę protestu , myślę ,że i tak nic z tego nie będzie.

Darkside
25.03.2009 13:47:55

"epokutycka" napisał:

Przecież faktycznie nie chodziło o blokadę wyborów , a jedynie o naszą solidarność.


a ja myślałem, że jednak o zablokowanie chodziło o ile nasze warunki nie zostaną spełnione ... ??:

epokutycka
25.03.2009 13:51:32

Wielki z Ciebie optymista. Ja jestem realistką i oczekiwania moje były niewielkie , a i tak odczuwam gorycz porażki.

Darkside
25.03.2009 13:55:27

"epokutycka" napisał:

Wielki z Ciebie optymista. Ja jestem realistką i oczekiwania moje były niewielkie , a i tak odczuwam gorycz porażki.


to nie kwestia optymizmu, jaki jest sens bawić się pistoletem skoro nie zamierza się z niego strzelać ???

moje oczekiwania były jakie były, nie będę się o nich tu rozpisywał,

podpisując oświadczenie czyniłem to z przekonaniem, że choćby nie wiem co to go nie cofnę, choćby sam I Prezes SN wespół z Szefem PKW i szanownym ministrem Czumą prosili.

efa
25.03.2009 13:57:41

"Darkside" napisał:

Przecież faktycznie nie chodziło o blokadę wyborów , a jedynie o naszą solidarność.


a ja myślałem, że jednak o zablokowanie chodziło o ile nasze warunki nie zostaną spełnione ... ??:
w takim razie jednak w pewnych kwestiach różnimy się Dla mnie od początku oczywistym było, że blokada jakichkolwiek wyborów nie jest naszym celem. Naszym celem było spełnienie naszych postulatów "zanim będzie za późno" na przeprowadzenie wyborów.
mieliśmy wykazać się determinacją i solidarnością w momencie, kiedy parlament procedował nad zmianą usp, w tym nad kwestią mnożników. Byłam pewna, że w przypadku solidarnej i konsekwentnej postawy sędziów, nasze cele zostałyby uwzglęnione w sposób pełniejszy, niż 2,05 przeciętnego wynagordzenia i do zablokowania wyborów nie doszłoby.

[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 2:00 pm ]
w celu rozwiania wszelkich wątpliwości - osobiście nie miałam ani nie mam zamiaru wycofywac się ze złożonego oświadczenia o odmowie udziału w komisji wyborczej.

Darkside
25.03.2009 14:01:16

myślałem, że inni podpisujący robią to w takim samym celu jak i ja, aby wybory zblokować o ile nie zostaną spełnione nasze postulaty a nie wyrażać solidarność.

nie wiem jak rozumieć to wyrażanie solidarności ??? może tak, że gdyby jednak istniało zagrożenie nieprzeprowadzenia wyborów , a nasze postulaty nie zostały spełnione, to już po jej pokazaniu w czynie społecznym mielibyśmy cofać nasze oświadczenia ???

epokutycka
25.03.2009 14:03:23

Ja też podpisując oświadczenie czyniłam to w przekonaniu ,że nikt nigdy mnie nie zmusi do jego cofnięcia. Znam jednak realia motywy i motywiki działania koleżeństwa i nie będę tu opowiadać o długich i nerwowych rozmowach bo mi ciśnienie skoczy... Nie myślałam jednak ,że tak łatwo to pójdzie .

efa
25.03.2009 14:07:37

"Darkside" napisał:

nie wiem jak rozumieć to wyrażanie solidarności ??? może tak, że gdyby jednak istniało zagrożenie nieprzeprowadzenia wyborów , a nasze postulaty nie zostały spełnione, to już po jej pokazaniu w czynie społecznym mielibyśmy cofać nasze oświadczenia ???

ależ Darkside :D wyrażanie solidarności nalezy rozumieć w ten sposób, że wszyscy składają odmowę udziału w komisji wyborczej z odpowiednim wyprzedzeniem.
Dla Ciebie, dla mnie i dla wielu - ośmielę się napisac, dla przeważajacej większości -sędziów oznaczało to odmowę "do skutku". Jednak takie osoby, jak Korvettenkapitän czuły sie w obowiązku wziąść na swoje barki losu kraju, a może i całej zjednoczonej Europy - stąd moje niezrozumienie ich postawy. Dlaczego uczyniły to na pierwsze załowanie Prezesów?

epokutycka
25.03.2009 14:08:30

Efa, przynajmniej Ty mnie rozumiesz.

Darkside
25.03.2009 14:09:20

Ok. dziewczyny w sumie to o tym samym piszemy tylko trochę inaczej.

mitesek
25.03.2009 14:13:31

Dark! no przecież wiadomo było, że wybory się odbędą - gdyby jednak nie było w komisjach żadnego SSR, może ktoś by to dostrzegł, a tak... to okant d... to wszystko rozbić!

epokutycka
25.03.2009 14:21:39

To prawda - o kant rozbić i wystąpić z inicjatywą zmiany konstytucji . Niech nikt już nigdy więcej nie mówi o naszych godnych zarobkach. To jedyne co nam pozostało.

amelius
25.03.2009 14:29:55

"epokutycka" napisał:

To prawda - o kant rozbić i wystąpić z inicjatywą zmiany konstytucji . Niech nikt już nigdy więcej nie mówi o naszych godnych zarobkach. To jedyne co nam pozostało.

Być może należałoby ten pomysł wdrożyć w życie: głośno wyartykułować wolę usunięcia z Konstytucji RP art. 178, ponieważ jego realizacja jest fikcją. Może na tem akt rozpaczy ktoś by zareagował, a jeśli tak, to jak byłaby to rekacja. Co powiedziałby Kochanowski albo Czuma tudzież Jan Vincent Rostowski?

mitesek
25.03.2009 14:35:05

to nie mądry pomysł z tą zmianami konstytucyjnymi. przecież wykreślią art 178 ale zakazu dodatkowego zatrudnienia już nie i leżymy kwicząc ze szczęścia... rany, jak dobrze, że można łatwo zmienić zawód

pio
25.03.2009 15:09:43

"mitesek" napisał:

jak dobrze, że można łatwo zmienić zawód


Niestety wcale nie jest tak łatwo – wystarczy, że masz kredyt hipoteczny i rodzinę. W takiej sytuacji ryzyko jest tak duże, że przynajmniej mnie, paraliżuje. No ale, kto wie …..?
PS
Czy ktoś wie;
a. czy zniesiono zakaz pracy w dotychczasowym okręgu,
b. czy składając wniosek o wpis na listę adwokatów, najpierw trzeba złożyć urząd?

mitesek
25.03.2009 15:19:32

ja wiem, że nie łatwo dlatego dodałem a co do pytań pio to dyskryminacji ze względu na miejsce orzekania już nie ma, z drugim to nie wiem ale chyba nie da się zostać na lodzie

Adek
25.03.2009 16:20:13

Urlopuję się to i dopiero dzisiaj poczytałem składy 2 naszych komisji rejonowych i wcale nie jestem zaskoczony; nie licząc komisarza z NSA mamy tak: prezes so, vice so, 3 presesów sr, 1 vice sr, 2 pw i 1 liniowa a większość to członkowie IS

[ Dodano: Sro Mar 25, 2009 4:50 pm ]
Bym zapomniał, wśród wymienionych nie ma nikogo od nas [chociaż kusili ]

Krzych
25.03.2009 18:14:51

"pio" napisał:


Czy ktoś wie;
a. czy zniesiono zakaz pracy w dotychczasowym okręgu,

Właśnie od dziś zakaz już nie obowiązuje.

suzana22
25.03.2009 18:21:52

"Krzych" napisał:


Czy ktoś wie;
a. czy zniesiono zakaz pracy w dotychczasowym okręgu,

Właśnie od dziś zakaz już nie obowiązuje.

I to jest co najmniej tak samo ważne osiągnięcie, jak przejście na średnią krajową. Dla sędziów nieprzeciętnych merytorycznie i odważnych zniesienie zakazu jest ważniejsze. Bardzo się tą zmianą ustawy cieszę

Darkside
25.03.2009 19:29:40

Zatem nagrodzona zostanie odpowiednia postawa, dzięki selekcji opartej na kryterium poddanstwa pójdą wyźej, zostaną prezesami PW ci to kryterium spełniający.

Przy następnej okazji to oni z wysokości nowego stanowiska będą nawoływać do dialogu i znowu zrobią to czego będzie się od nich oczekiwało w nadziei że znowu zostaną odpowiednio docenieni.

RogerMortimer
25.03.2009 19:46:50

nie wiem czy wszyscy sędziowie wiedzieli o naszej akcji...

Darkside- piękny avatar. ten film jest the best

larakroft
25.03.2009 21:36:37

Na ten moment nie wiem, co dalej.

Za bardzo wierzyłam w Solidarność nas - sędziów, wszak wszyscy nimi jesteśmy. Jak jej nie będzie, niczego nie osiągniemy. NIestety szybkość, z jaką skompletowano komisje wyborcze, jest wprost proporcjonalna do szybkości odzierania ze złudzeń.

gasol
25.03.2009 22:01:10

Najbardziej wkurza mnie to, że ONI naprawdę bali się, że nie zrobią wyborów. A nasi "koledzy" dali tyłu. Jedynym pocieszieniem jest fakt, iż cały rejon w moim okręgu (toruńskim) był solidarny. A nazwiska z okręgu mnie nie zdziwiły. I wbrew części podzielam stanowisko jednego z nas - ani kroku w tył. Chodź niektórzy z Sędziów podstawiają nam nogę!!!

censor
25.03.2009 22:37:30

Nie było mnie kilka dni na forum, co mi się dawno nie zdarzyło. Logowałem się tylko w celu krótkiej korespondencji na PW. Przyczyna - ogólne urwanie głowy (i nie powiem czego jeszcze )
Po otwarciu tego wątku jestem w szoku. Ci ludzie niweczą wysiłek wielu innych kolegów, ukierunkowany na to, żeby wszystkim, i IM także, było lepiej.
Nie sądziłem, że nie skompletują komisji. Ale - przyznam - miałem złudzenia, że może będą się musieli mocniej nagimnastykować, sięgnąć po sędziów w stanie spoczynku, po administracyjnych... Zaskakuje to, jak gładko to poszło. Obawiam się, że teraz nas będą mieli w głębokim POważaniu. Bedą wiedzieli, że nie zdobędziemy się jako środowisko na nic.

zziajany
25.03.2009 22:50:21

Większość członków komisji to członkowiei Is. Swoją wypełnioną deklarację wyrzucam do kosza.
Kiedy namiawiano mnie do udziłału w komisji właśnie akcentowano to, że zgadziło sie już iluś tam członków Is.
Uświadomiłem sobie, że ci którzy się zgłosili do komisji prezentują postawy reprezentatywne dla całego naszego środowiska. Zgodzili sie, bo tego od nich oczekiwano i to może im się opłacić. Nie wiem czy zagłuszyli sumienie czy w ogole nie musilei tego robić, bo nie mieli żadnych wyrzutów, ale czas chyba aby ci z nas którzy nie odnajdują sie w tej rzeczywistości i nie solidaryzują się z tego rodzaju postawami i mentalnością kolegów i koleżanek stworzyli własna reprezentację. Czas pozbyć się tej swoistej schofremii i twierdzić , ze środowisko jest cacy i jednocześnie nie móc skutecznie przeprowadzić skutecznie żadnej akcji z uwagi na brak masowego wsparcia.

hektor
25.03.2009 23:01:09

Dobra wiadomość na koniec dnia. 1) Przegraliśmy bitwę, nie wojnę. 2) Wiemy kto zacz. 3) Istnienie forum dowiodło, że warto. Pozdro założyciele, choć nie znam osobiście. Korci dalej, ale.... A tak konstruktywnie.W/g mojej skromnej osoby należy walczyć o status na forum europy. U misiaków jak i reszty "ubogiej" i "niezależnej" władzy nie ma sensu, bo syty nie zrozumie głodnego. Kapitanowi życzę snów o zbliżającej się torpedzie, a reszcie wiary w lepsze jutro, bo nadejdzie, a jeśli nie to lepiej spłonąć jak pochodnia niż skapać jak świeca i ryknąć jak zranione zwierzę niż skamleć jak pies o okruchy ze stołu pana.

juez
25.03.2009 23:12:24

o, pięknie to ująłeś!

censor
25.03.2009 23:13:16

"zziajany" napisał:

Większość członków komisji to członkowiei Is. Swoją wypełnioną deklarację wyrzucam do kosza.

Kolego, nie tędy droga... Iustitia jst nam potrzebna, trzeba ją zmieniać i zasilać "świeżą krwią". Co dało Ci podarcie deklaracji?

kazanna
25.03.2009 23:13:37

"hektor" napisał:

Dobra wiadomość na koniec dnia. 1) Przegraliśmy bitwę, nie wojnę. 2) Wiemy kto zacz. 3) Istnienie forum dowiodło, że warto. Pozdro założyciele, choć nie znam osobiście. Korci dalej, ale.... A tak konstruktywnie.W/g mojej skromnej osoby należy walczyć o status na forum europy. U misiaków jak i reszty "ubogiej" i "niezależnej" władzy nie ma sensu, bo syty nie zrozumie głodnego. Kapitanowi życzę snów o zbliżającej się torpedzie, a reszcie wiary w lepsze jutro, bo nadejdzie, a jeśli nie to lepiej spłonąć jak pochodnia niż skapać jak świeca i ryknąć jak zranione zwierzę niż skamleć jak pies o okruchy ze stołu pana.


kolega niczym poeta!!!!! niezależności!! ty nad poziomy wylatuj!!!!!

Darby
26.03.2009 00:29:48

Dlaczego? dlaczego? dlaczego???????


"falkenstein" napisał:

wśród nas są tacy, którzy nie rozumieją na czym polega prawdziwa niezawisłość i gotowi są zrobić wszystko co prezes każe. Pozostaje nam tylko życzyć im sukcesów w dalszej karierze. Albo tego że do czasu wyborów przejrzą na oczy i zrezygnują. Albo z udziału w komisji, albo z pełnienia urzędu sędziego. Bo jeżeli sądownictwo ma uzyskać należną mu pozycje w strukturach władzy w kraju to nie mogą go tworzyć sędziowie, którzy nie mają własnego zdania. Bo sąd obsadzony takimi ludźmi nie jest sądem tylko urzędem, obsadzonym "urzędnikami w kancelarii prezesa".



I niech mi żaden z tych członków komisji (...ups), nie opowiada, że to w interesie sądownictwa i sędziów, zgłaszali sie na wyścigi pierwszego dnia kompletowania składu KW.

Jak chcieli być tacy skuteczni i odpowiedzaialni mogli to zrobić ale dużo, dużo później.

Ale w sądownictwie nie takie wałki z załatwianiem posad i robieniem karier przechodziły.
Myślałem tylko, że nastają nowe czasy.

Chcę jednak wierzyć w to, że nie wszyscy kierowali sią niskimi pobudkami (nawet nieuśwaiadamianymi), może po prostu zabrakło wyobraźni, albo osób, które należycie wytłumaczyłyby im o co tak naprawdę w BKW chodzi.

Dreed
26.03.2009 08:31:17

Trzymamy się tematu......


W dniu wczorajszym dostałem maila z wielkimi pretensjami w związku z zamieszczeniem listy członków komisji... otóż odpowiem tutaj - lista jest oficjalnym dokumentem PKW i jako taka jest jawna i dostępna dla każdego obywatela RP....

Jeżeli niektórzy nie chcieli być znanymi na całą Polskę, to mogli poczekać jeszcze kilkanaście dni, a nie już w ciągu 5 dni "szukania" chętnych się zgłaszać.... Pretensje proszę mieć do samych siebie


Lista w formacie pdf w wersji udostępnionej przez PKW dostępna jest również TUTAJ

suzana22
26.03.2009 08:44:31

Jestem naprawdę oburzona, zszokowana i zniesmaczona; to ktoś chciałby/liczył na to/domaga się tego, żeby lista członków komisji wyborczych była tajna/poufna/nie komentowana?

O nie, oni sami swoje nazwiska podali do wiadomości publicznej. I niech mają odwagę znosić odium, jakie się z tym wiąże.

procontra
26.03.2009 08:49:25

No cóż, utrudnianie dostępu do informacji to stara i sprawdzona broń. Niestety, wskutek takich niedopatrzeń jak zapisy konstytucyjne i ustawa o dostępie do informacji publicznej coraz mniej skuteczna

juez
26.03.2009 08:49:40

no coż tutaj akurat nie da się grać na dwa fronty. na szczęście listy są jawne i nawet gdyby się tutaj nie pojawiły, można by je łatwo znaleźć na stronach PKW. tak, że koledzy członkowkie komisji (pomijam tych, którzy się przyznali), nie będą mogli się do nas uśmiechać wbijając nam nóż w plecy. ciekawe, że tak się boją "nadzorców", a ostracyzmu środowiskowego to już nie. a może właśnie tak, i stąd te pretensje? no cóż, KOLEDZY, jest coś takiego jak odwaga cywilna. sędziemu z założenia niezbędna. ale pewnie nie każdy, kto wykonuje ten zawód jest sędzią. powodzenia.

Marred
26.03.2009 09:01:32

"Dreed" napisał:

W dniu wczorajszym dostałem maila z wielkimi pretensjami w związku z zamieszczeniem listy członków komisji...


Wychodzi na to , iż musi to być jakaś lista hańby , skoro widnienie na niej jest aż tak wstydliwe.

Darkside
26.03.2009 09:14:07

"Dreed" napisał:

Trzymamy się tematu......



ok. w ramach samoukarania cały off-top został przeniesiony do róznych rozmów

"Dreed" napisał:

W dniu wczorajszym dostałem maila z wielkimi pretensjami w związku z zamieszczeniem listy członków komisji... otóż odpowiem tutaj - lista jest oficjalnym dokumentem PKW i jako taka jest jawna i dostępna dla każdego obywatela RP....

Jeżeli niektórzy nie chcieli być znanymi na całą Polskę, to mogli poczekać jeszcze kilkanaście dni, a nie już w ciągu 5 dni "szukania" chętnych się zgłaszać.... Pretensje proszę mieć do samych siebie



Lista w formacie pdf w wersji udostępnionej przez PKW dostępna jest również TUTAJ



To chyba jakaś dziecinada, przecież składy komisji są jawne, na co tu się oburzać, skoro ktoś (jak rozumiem) wstydzi się na forum swego udziału w komisji to nie powinien się do niej zgłaszać, a skoro już się zgłosił to z pełnymi konsekwencjami.

chaoos
26.03.2009 10:04:58

"Dreed" napisał:

Trzymamy się tematu......


W dniu wczorajszym dostałem maila z wielkimi pretensjami w związku z zamieszczeniem listy członków komisji... otóż odpowiem tutaj - lista jest oficjalnym dokumentem PKW i jako taka jest jawna i dostępna dla każdego obywatela RP....


to tylko pokazuje jak niektórzy nie dorośli do odpowiedzialnych decyzji i nawet swojego zdania o konieczności udziału w komisji nie potrafią bronić

censor
26.03.2009 10:14:15

"Dreed" napisał:

W dniu wczorajszym dostałem maila z wielkimi pretensjami w związku z zamieszczeniem listy członków komisji... otóż odpowiem tutaj - lista jest oficjalnym dokumentem PKW i jako taka jest jawna i dostępna dla każdego obywatela RP....

Jeżeli niektórzy nie chcieli być znanymi na całą Polskę, to mogli poczekać jeszcze kilkanaście dni, a nie już w ciągu 5 dni "szukania" chętnych się zgłaszać.... Pretensje proszę mieć do samych siebie


Od kogo, ale przede wszystkim O CO te pretensje? Nie oczekuję odpowiedzi, choć mile by mnie zaskoczyła, pytam bardziej retorycznie, bo to szok. Jak się podejmuje takie decyzje (o wchodzeniu do komisji) to się trzeba liczyć z ich ujawnieniem.

duralex
26.03.2009 10:17:44

ciekawe ... czy członkowie PKW też dostali maila z pretensjami

domianiuk
26.03.2009 11:35:30

"chaoos" napisał:

Trzymamy się tematu......


W dniu wczorajszym dostałem maila z wielkimi pretensjami w związku z zamieszczeniem listy członków komisji... otóż odpowiem tutaj - lista jest oficjalnym dokumentem PKW i jako taka jest jawna i dostępna dla każdego obywatela RP....


to tylko pokazuje jak niektórzy nie dorośli do odpowiedzialnych decyzji i nawet swojego zdania o konieczności udziału w komisji nie potrafią bronić

To akurat świadczy też o tym, jak niepewne własnej wartości i "małe" są to osoby.
Czas się zastanowić czy dalej być sędzią?

Markiel
26.03.2009 12:36:25

"Marred" napisał:

W dniu wczorajszym dostałem maila z wielkimi pretensjami w związku z zamieszczeniem listy członków komisji...


Wychodzi na to , iż musi to być jakaś lista hańby , skoro widnienie na niej jest aż tak wstydliwe.



A może to początki budzących się wyrzutów sumienia , który skończy się wyznaniem win [wszak Wielki Post].

Darkside
26.03.2009 14:02:45

Ja wielokrotnie byłem przeciwko listom hańby czy ostracyzmowi (uznając że na tych ludziach to i tak wrażenia nie zrobi) ale po przemyśleniu zdanie zmieniłem.

Te kilka osób o których wiem, że się zgłosiły, a które zapewniały, że tego nie zrobią to dla mnie osoby obce.

Nie znam pań i panów.

Nr. telefonów usunięte z pamięci w komórce.

Przy okazji spotkania na szkoleniu czy gdziekolwiek "0" rozmowy, nie podaję ręki itp.

Może , nie zrobi to na nich wrażenia ale uważam, że tak należy postąpić.

pio
26.03.2009 14:07:57

Radykał z Ciebie, ale ja także przy najbliższej okazji zamierzam powiedzieć im co o tym myślę oraz ograniczam kontakty do grzecznościowego „dzień dobry”.

Darkside
26.03.2009 14:10:04

"pio" napisał:

Radykał z Ciebie, ale ja także przy najbliższej okazji zamierzam powiedzieć im co o tym myślę oraz ograniczam kontakty do grzecznościowego „dzień dobry”.


wcale nie radykał, uważam że tak należy.

pio
26.03.2009 14:13:39

Być może masz rację. Na pewno osoby te spotkać musi wyraźny sygnał dezaprobaty. Dodatkowo rozważam wystąpienie z IS jeżeli ta nie zajmie zdecydowanego stanowiska w ich sprawie.

Darkside
26.03.2009 14:14:47

"pio" napisał:

Radykał z Ciebie, ale ja także przy najbliższej okazji zamierzam powiedzieć im co o tym myślę oraz ograniczam kontakty do grzecznościowego „dzień dobry”.


też zamierzam powiedzieć co o nich myślę.

RogerMortimer
26.03.2009 14:24:45

a w naszym okręgu to są tego typu osoby , że i tak się z nimi nie gadało :neutral: tak więc nawet nie ma szans im powiedzieć , co się o nich myśli. ciekawe są dla mnie motywacje tych osób. czy to dla nich jakiś zaszczyt jest??? czy też chodzi o te marne grosze??? no nie mam pojęcia

katelra
26.03.2009 14:33:22

"RogerMortimer" napisał:

a w naszym okręgu to są tego typu osoby , że i tak się z nimi nie gadało :neutral: tak więc nawet nie ma szans im powiedzieć , co się o nich myśli. ciekawe są dla mnie motywacje tych osób. czy to dla nich jakiś zaszczyt jest??? czy też chodzi o te marne grosze??? no nie mam pojęcia

a może "arcie na szkło" ? choćby lokalnych mediów..

censor
26.03.2009 15:31:16

"pio" napisał:

Na pewno osoby te spotkać musi wyraźny sygnał dezaprobaty. Dodatkowo rozważam wystąpienie z IS jeżeli ta nie zajmie zdecydowanego stanowiska w ich sprawie.

Zajmie, jeśli Ty i szereg innych zadbacie o to, by zgromadzić w Iustitii większość potrzebną do przeforsowania stosownej uchwały, stosownego stanowiska. Uciekanie z Iustitii nic nie da.

pio
26.03.2009 15:48:06

"censor" napisał:

Zajmie, jeśli Ty i szereg innych zadbacie o to, by zgromadzić w Iustitii większość potrzebną do przeforsowania stosownej uchwały, stosownego stanowiska. Uciekanie z Iustitii nic nie da.


Osobiście nie czuję się w obowiązku do takiego działania. Wynika to przede wszystkim z tego, że wstąpiłem do IS pod wpływem apelu na forum by zwiększyć jej liczebność (czyli legitymację do reprezentowania sędziów). Wcześniej IS uważałem za PTTK, jako jedyny też w moim sądzie nie należałem do niej (teraz jesteśmy tzw. złotym sądem, w którym na 7 sędziów, dwóch regularnie łamie TBW, tłumacząc to najczęściej pomyłkami).
Pisząc o tym, że nie czuję się w obowiązku do działania w ramach IS, odwołać chciałbym się do swoich pierwszych postów na forum, kiedy twierdziłem, że sędziowie posiadają wystarczające instrumenty do prezentowania swych poglądów – organy samorządu sędziowskiego, tj. przede wszystkim zgromadzenia.
Liczę jednak również na to, że moja dawna opinia o IS była błędna, że uchwała z najbliższego zjazdu dowiedzie to w sposób bezsporny i że w związku z tym nadal będę mógł pozostać jej członkiem (aczkolwiek raczej biernym, choćby tylko z racji na mój radykalizm, który nie raz mnie samego przeraża).

censor
26.03.2009 17:25:04

"pio" napisał:

odwołać chciałbym się do swoich pierwszych postów na forum, kiedy twierdziłem, że sędziowie posiadają wystarczające instrumenty do prezentowania swych poglądów – organy samorządu sędziowskiego, tj. przede wszystkim zgromadzenia


Juz nie chcę Cię namawiać do czegokolwiek w związku z Iustitią, choć Twoje stanowisko odnośnie do Iustitii uważam za błędne. Prosze Cię tylko o jedno: nie pisz, że mamy samorząd zawodowy, w tym zgromadzenia, bo tego samorządu praktycznie nie mamy i to jest jedna z głównych naszych bolączek, w tym kierunku - jak myślę - chcielibyśmy coś zmienić. Samorządu nie ma.

Wikołak
27.03.2009 22:52:20

Część z tych ludzi znam!!
Zawsze byli ludźmi małego serca i wąskiego horyzontu. Tylko kariera, kariera, kariera!!!
Za wszelką cenę.
Ale jest takie powiedzenie - " choćby chłop założył czapkę cara to i tak carem nie będzie"

kowboj
27.03.2009 23:09:10

Po pierwsze: składam - od siebie - podziękowanie czterem oddziałom Iustitii. W Bielsku-Białej, w Kielcach, w Świdnicy i w Tarnowie.
Dlaczego? Są to cztery oddziały, w których ani jeden członek Iustitii nie jest członkiem komisji wyborczej.
Bo rzeczywiście, Iustitianie stanowią 24 % sędziów, a aż 31 % członków komisji. Czyli uchwały z Zegrza bardziej respektowali nie-Iustitianie.
W komisjach jest pięciu delegatów z Zegrza. Jeden z nich jest komisarzem wyborczym, więc jest z urzędu. Jego moje pytanie nie dotyczy. Ale pozostałych czworga chciałbym spytać o coś. Nie, dlaczego są w komisjach - ich prawo, nie muszą się tłumaczyć. Ale dlaczego nie powiedzieli w Zegrzu, że nie należy bojkotować komisji wyborczych, że uważają to za niewłaściwe? Że mimo uchwały tego nie zrobią? Zabrakło im wtedy odwagi?
Czegoś władze się nauczyły. Nauczyly się, że sędziowie są niezdolni do spójnej, jednolitej akcji. Że sami się podzielą i jeszcze poobrażają na siebie. To będzie teraz procentować przez lata... oszczędnościami dla budżetu. Wiadomo, czyim kosztem.
A tym, którzy po tych wydarzeniach odpowiadają "w takim razie do Iustitii nie wstąpię" (np. zziajanemu) odpowiem: a macie jakąś alternatywę dla reprezentowania sędziów w zorganizowany sposób? Na centralny organ samorządu sędziowskiego nie liczcie. Nie powstanie, władze do tego nie dopuszczą. Nowe stowarzyszenie? Jeszcze gorzej. Jeśli jest was dużo, wstąpcie do tego, które jest i bądźcie w nim większością, jeśli jest was mało - szkoda roboty, środowisko jeszcze bardziej się podzieli. A politycy się ucieszą.
Czy się to komu podoba, czy nie: Iustitia albo nic. Albo stanie z boku. Bo forum, co by o nim nie mówić, nie jest organizacją, której ktokolwiek przyzna prawo reprezentowania środowiska. Taki jest charakter forów internetowych i nic na to nikt nie poradzi.
Dlatego i po to jestem tyle lat w Iustitii. A przyczyny tej sytuacji, w jakiej jesteśmy, trzeba szybko zdiagnozować.
I nie obrażać, zwłaszcza na forum publicznym, tych, którzy poszli do komisji. Z rozsądku! Bo wtedy już nigdy z wami nie będą chcieli rozmawiać... a sędziami przecież pozostaną (i nawet pewnie awansują). Może kiedyś będą nam potrzebni i uda się niektórych nawrócić.
A co myślimy - i tak wiedzą.

juez
27.03.2009 23:19:14

myślę, że kowboj ujął sedno problemu. tak naprawdę najbardziej niepokojące jest to, że do komisji zgłosiły się osoby, które deklarowały poparcie dla protestów, mało tego, aktywni członkowie Iustitii. w takim układzie nigdy nie można być pewnym, czy przegłosowanie konkretnego sposobu działania będzie się przekładało na faktyczne działanie poszczególnych osób. pytanie, czy wobec tego nie lepiej, żeby członków Iustitii było trochę mniej, ale za to pewnych? z drugiej strony może wtedy nie byłaby to reprezentatywna tylko marginalna organizacja? sama nie wiem... :sad:

iga
27.03.2009 23:22:10

"kowboj" napisał:


Czy się to komu podoba, czy nie: Iustitia albo nic. Albo stanie z boku. Bo forum, co by o nim nie mówić, nie jest organizacją, której ktokolwiek przyzna prawo reprezentowania środowiska.
I nie obrażać, zwłaszcza na forum publicznym, tych, którzy poszli do komisji. Z rozsądku! Bo wtedy już nigdy z wami nie będą chcieli rozmawiać... a sędziami przecież pozostaną (i nawet pewnie awansują). Może kiedyś będą nam potrzebni i uda się niektórych nawrócić.
A co myślimy - i tak wiedzą.


dokładnie tak...

beta
27.03.2009 23:27:03

Niestety nie ma jednomyślności, ale pamiętajcie, że to nie jest partia polityczna z ideologią, dyscypliną partyjną.
To jest stowarzyszenie i żądzi sie innymi zasadami...
A poza tym uważam że nie można obrażać się na kolegów, ale z nimi rozmawiać...
Poza tym mnie także nie wszystkie pomysły się podobają np. marsz w togach z hasłem "większe pensje" to nie moja bajka.... ale nie mam zamiaru rezygnować z członkostwa z tego powodu

iga
27.03.2009 23:41:31

"beta" napisał:


A poza tym uważam że nie można obrażać się na kolegów, ale z nimi rozmawiać...


Rozmawiać byłoby chyba nieco niezręcznie, zresztą ja nie lubię kogoś przypierać do ściany. Musimy sobie też szczerze powiedzieć, że my tu na forum się wspieramy i nawzajem trochę nakręcamy - to bardzo pomaga. Tak samo było w Zegrzu - udzielił się podniosły nastrój. Ale w swoich sądach osoby, które nie bywają na forum i nie były w Zegrzu, albo uległy tym nastrojom na chwilę - mogły mieć problem z odmową, bo tak zostały w sądzie "wychowane". Trudno jest mi jedynie zaakceptować postępowanie tych co nie pytani sami się zgłosili - oczywiście jeśli o akcji wiedzieli.

beta
27.03.2009 23:57:40

Wiesz, mnie nie chodziło o przypieranie do muru.
Bliższe mi są koncepcje tworzenia wspólnoty myśli poprzez wspólne wyjazdy, akcje np. edukacja w szkołach, bale (tak, dlaczego nie mielibyśmy sie wspólnie bawić) itp.
A dlaczego w dużych korporacjach dba sie o integracje pracowników???
Tylko my nie jesteśmy traktowani jak pracownicy i chyba troche uwierzyliśmy, że nam wypada tylko pracować.....
Dużo łatwiej rozmawia się w takiej atmosferze przyjaźni i nawet kłótnia "ideologiczna" jest koleżeńska i nie jest odbierana jak atak. Wiadomo jak jest atak to jest obrona i okopanie się w swoich okopach.

A propos bali, to pamiętam czasy, (wcale nie tak odległe), gdy były wspólne bale sportu po meczach w piłkę nożną miedzy sędziami, adwokatami, komornikami i prokuratorami, ale teraz jest taka atmosfera strachu przed integracją zawodów prawniczych....

robak
28.03.2009 12:49:01

Beta, fajnie, tylko Twój pomysł to praca na wiele, może nawet kilkanaście lat zanim osiągnie się jako taką jedność. To kawał życia. A wielu z nas chce zacząć żyć normalnie już teraz, albo najpóżniej w perspektywie roku, dwóch. Za kilkanście lat to już będzie nawet za późno zmieniać zawód jeżeli ta cała "raca u podstaw" nic nie da. I wtedy pozostanie tylko frustracja :sad:

kowboj
28.03.2009 13:30:33

"juez" napisał:

pytanie, czy wobec tego nie lepiej, żeby członków Iustitii było trochę mniej, ale za to pewnych? z drugiej strony może wtedy nie byłaby to reprezentatywna tylko marginalna organizacja?


Oto odpowiedź na to pytanie. W formie dialogu.
Prezes Iustitii: Przychodzę w imieniu sędziów, w imieniu Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Minister Sprawiedliwości: A ilu ludzi liczy to stowarzyszenie? Co, tylko tylu? E, w takim razie jesteście tylko marginesem, nie macie prawa reprezentować środowiska. Dziękuję za wizytę, do widzenia.

Zawsze się zastanawiam, czy kiedyś to usłyszymy.

AQUA
28.03.2009 13:50:59

"kowboj" napisał:

pytanie, czy wobec tego nie lepiej, żeby członków Iustitii było trochę mniej, ale za to pewnych? z drugiej strony może wtedy nie byłaby to reprezentatywna tylko marginalna organizacja?


Oto odpowiedź na to pytanie. W formie dialogu.
Prezes Iustitii: Przychodzę w imieniu sędziów, w imieniu Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Minister Sprawiedliwości: A ilu ludzi liczy to stowarzyszenie? Co, tylko tylu? E, w takim razie jesteście tylko marginesem, nie macie prawa reprezentować środowiska. Dziękuję za wizytę, do widzenia.

Zawsze się zastanawiam, czy kiedyś to usłyszymy.

Słyszymy TO przecież od dawna.

biropij
23.04.2009 11:39:57

I ja również, choćbym i rok medytował nad tym nie zrozumiem skąd się zięli chętni do komisji wyborczych, nie znam takich sędziów osobiście.

Chyba trzeba ostrzyć zęby na kolejne wybory, akcję bojkotu ogłosić wcześniej i żywiej zbierać podpisy.

Rafał R
23.04.2009 13:29:34

Ja niestety znam,a dlaczego wzięli się w komisjach wyborczych to jedynie mogę się domyślać.

Darkside
23.04.2009 13:32:38

"Rafał R" napisał:

Ja niestety znam,a dlaczego wzięli się w komisjach wyborczych to jedynie mogę się domyślać.


a ja znam i wiem dlaczego wzięli udział.

ropuch
23.04.2009 14:15:10

Ja też wiem.
Są bowiem na tym świecie ludzie mający wadę wymowy polegającą na tym, że nie potrafią odpowiedzieć "nie"

Darkside
23.04.2009 14:23:23

"ropuch" napisał:

Ja też wiem.
Są bowiem na tym świecie ludzie mający wadę wymowy polegającą na tym, że nie potrafią odpowiedzieć "nie"


może i tak, ale są też tacy którzy dobrze kalkulowali co otrzymają w zamian za tak

suzana22
23.04.2009 17:05:16

"Darkside" napisał:

Ja też wiem.
Są bowiem na tym świecie ludzie mający wadę wymowy polegającą na tym, że nie potrafią odpowiedzieć "nie"


może i tak, ale są też tacy którzy dobrze kalkulowali co otrzymają w zamian za tak

Dark nic dodać do tego, co napisałeś i nic ująć. Karierowicz to brzmi dumnie

bea
23.04.2009 17:59:51

"ropuch" napisał:

Ja też wiem.
Są bowiem na tym świecie ludzie mający wadę wymowy polegającą na tym, że nie potrafią odpowiedzieć "nie"


ba, gdyby to było takie proste...
najpierw mówią i piszą, że nie, a za trzy dni - TAAAAK!!!! i są w komisji
a do IUSTITII nie chcą wstąpić....

pozdr.

AQUA
30.04.2009 15:20:33

Uchwała nr 1 Zebrania Członków Oddziału Warszawskiego
SSP IUSTITIA z dnia 23 kwietnia 2009 r.



Zebranie Członków Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" wyraża dezaprobatę dla postawy sędziów - członków Stowarzyszenia, którzy ignorując uchwałę XII Wyborczego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA z dnia 25 października 2008 r. w Zegrzu, wyrazili zgodę na powołanie ich w skład komisji wyborczych w wyborach do Parlamentu Europejskiego zarządzonych na dzień 7 czerwca 2009 r.


http://www.iustitia.pl/content/view/511/74/





Uchwała nr 2 Zebrania Członków Oddziału Warszawskiego

SSP IUSTITIA z dnia 23 kwietnia 2009 r.



Zebranie Członków Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" zobowiązuje Zarząd Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" do rozważenia złożenia wniosku o wykluczenie z grona członków Stowarzyszenia tych osób, które ignorując uchwałę XII Wyborczego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA z dnia 25 października 2008 r. w Zegrzu, wyraziły zgodę na powołanie ich w skład komisji wyborczych w wyborach do Parlamentu Europejskiego zarządzonych na dzień 7 czerwca 2009 r., po uprzednim ich wysłuchaniu.



http://www.iustitia.pl/content/view/510/74/

Darby
30.04.2009 21:18:30

Wydaje mi się, że zamiast wykluczać tych ludzi, lepsze dla naszej sprawy byłoby wystosowanie do każdej z tych osób imiennie i z osobna stanowiska Iustitii z wyartykułowaniem przyczyn, z powodu których tak żle odbieramy ich zachowanie.

Obawiam się bowiem, że znaczna część tych nieszczęsnych członków poza zwykłym serwilizmem zwyczajnie nie rozumiała tej akcji.
Nie rozumieli, że celem nie był paraliż wyborów, ale postawienie Rządu i polityków pod ścianą.
Wystarczyło tupnąć nogą by kilkaset osób się wystraszyło.
Niestety przekazaliśmy jasny sygnał rządzącym - sędziowie są niezdolni do jakiejkolwiek solidarności i do przeciwstawienia się władzy.
Istota trójpodziału władz wymaga wzajemnej ich równowagi, a tego nie ma. Politycy mogą wszystko i przy użyciu wszelkich metod. Sędziowie tymczasem są zwyczajnie słabi. Słabego nikt nie szanuje i nie musi się z nim liczyć.
Niestety Sędziowie jako siła (III władza) nikomu nie są potrzebni i jak widać samym sędziom też na tym nie zależy.

Dzisiaj niestety trzeba wykonac ciężką pracę najpierw na naszym podwórku.

AQUA
05.05.2009 08:56:59

http://www.rp.pl/artykul/4,300634_Bedzie_czystka_po_fiasku_bojkotu_eurowyborow__.html

Będzie czystka po fiasku bojkotu eurowyborów?

violan
05.05.2009 09:15:04

"AQUA" napisał:

http://www.rp.pl/artykul/4,300634_Bedzie_czystka_po_fiasku_bojkotu_eurowyborow__.html

Będzie czystka po fiasku bojkotu eurowyborów?


Sędzia Żur znowu dał głos "rozsądku".

Darkside
05.05.2009 09:17:38

Pozytywne jest to , że sędziego z Krakowa jakby mniej w mediach, więcej za to Jarocina i niech ten trend się utrzymuje.

amelius
12.05.2009 08:50:43

A czy znane są jakieś dane ogólnopolskie dotyczące tego, ilu sędziów podpisało listy o odmowie udziału w komisjach wyborczych? Ze względów poznawczych mnie to interesuje, a i mam nadzieję, że może humor sobie poprawię.

iskaw
12.05.2009 15:49:44

A czy "kamikadze"jeszcze pamietają co obiecywali i czy są wśród komisji

JedzieJadzia
12.05.2009 18:07:37

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6599517,Wybory_tuz_tuz__a_komisje_niekompletne.html
Widać skład komisji nie jest do końca znany. Fucha jak się patrzy.
Tylko sędziowie już w komplecie, od dawna

suzana22
12.05.2009 18:56:31

"JedzieJadzia" napisał:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6599517,Wybory_tuz_tuz__a_komisje_niekompletne.html
Widać skład komisji nie jest do końca znany. Fucha jak się patrzy.
Tylko sędziowie już w komplecie, od dawna


W wielu sądach chętnych sędziów do komisji było więcej niż miejsc ,,sędziowskich'. Tych ochotników trzeba koniecznie zagospodarować jako zwykłych obywateli w komisjach obwodowych, żeby się taki potencjał nie zmarnował na ławce rezerwowych

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.