Forum sędziów
co myslicie o procedurze rozstrzygania o zbiegu egzekucji, czy Was to nie irytuje ?
Po pierwsze znów chyba nie w tym dziale
Po drugie irytuje, ale co z tego.
"Johnson" napisał:
Po pierwsze znów chyba nie w tym dziale
Po drugie irytuje, ale co z tego.
żeby to zmienić procedure w tej sprawie - myślałem zeby automatycznie to komornik miał - a sąd by się zajmował na wniosek - jkaby była zgłoszona potrzeba.
ja w kwestii ankiety:
mnie też irytuje.
Można założyć taki szpecjalny wątek, co nas irytuje.
[ Dodano: Sro Kwi 22, 2009 7:41 pm ]
ale o soo chodzi ..... z tymi zbiegami?
"Philomea" napisał:
ale o soo chodzi ..... z tymi zbiegami?
Ja myślę że chodzi o irytujący art. 773 kpc, ale może autor wątku miał co innego na myśli.
"SRS" napisał:
żeby to zmienić procedure w tej sprawie - myślałem zeby automatycznie to komornik miał
A czemu nie automagicznie organ administracji ?
Ja jestem zdecydowanie jestem za organem administracji...
"Hakoss" napisał:
Ja jestem zdecydowanie jestem za organem administracji...
u mnie większość idzie do komornika ...
ale może być i automatycznie do adm-u; byleby o tym nie orzekać.
jescze te pisma z banku, zusu - że już jeden zajął - i ani słowa ile ma na tym koncie , ile mu należy się itp.
usunąć art. 772 k.p.c. z k.p.c.
"Johnson" napisał:
Po pierwsze znów chyba nie w tym dziale
Po drugie irytuje, ale co z tego.
Oj, Johnson, bądź Ty bardziej ludzki .
"oradek" napisał:
usunąć art. 772 k.p.c. z k.p.c.
art. 773 kpc raczej ... - ale czy to wystarczy?
w zasadzie możnaby ustawic tak iż który egzekutor zajął pierwszy - to jego do czasu aż zwolni lub sie zaspokoi - a jak wierzyciel zechce (od tego, co nie był pierwszy) aby mógł dołączyć sie w tym zakresie do "szybszego egzekutora" - na wniosek swój i swym staraniem - a nie sąd fatygować - badać, doręczac , uprawomacniać, akta ściągać, akta oddawać ...
no dobra...
może i zbieg egzekucji jest irytujący, ale nikt tego nie skarży, co daje nam łatwe załatwienia.
PS przyłączam się do opinii Ludzkiej, że Johnson powinien pokazać ludzką twarz, a nie tylko baczne oko (inteligennego ale i złośliwego tyrana )
Wywalić to z kodeksu jak najszybciej! Rozstrzyganie zbiegów nie ma nic wspólnego z orzekaniem. Niestety u nas często skarżą organy administracyjne.
"Izabela" napisał:
Rozstrzyganie zbiegów nie ma nic wspólnego z orzekaniem.
Niby dlaczego? No i z czy, wobec tego ma to coś wspólnego.
Jak dla mnie to chociaż mogłoby być tak, że zbiegi załatwiamy krótkim zarządzeniem, bez uzasadnienia. Najbardziej mnie denerwuje wypisywanie tych wszystkich wierzycieli w postanowieniu i szperanie po aktach, który ma pełnomocnika.
A mnie denerwuje podział majątku dorobkowego. Też chciałbym to robić krótkim zarządzeniem, choćby bez wymieniania rzeczy wspólnych i bez obowiązku pisania potem uzasadnienia ....
Przy okazji tego wątku mam pytanie - jaki jest zakres rozstrzygnięcia zbiegu.
Np. zbieg dotyczył rachunku bankowego.
Czy postanowieniem rozstrzygamy jedynie kwestię prowadzenia egzekucji w tym tylko zakresie, czy też dotyczy ono całego postępowania egzekucyjnego?
Podczas jednego ze szkoleń okazało się, że połowa sędziów przyjmuje jedną koncepcję, a połowa drugą :smile:
Według mnie dotyczy to tylko egzekucji z rachunku bankowego, anie egzekucji z innych rzeczy i prawa. Choć w praktyce komorniczej i US, jest chyba raczej odwrotnie.
Moim zdaniem dotyczy całej egzekucji.
Po pierwsze sugeryje to sam art. 773 par 1 mówić, że równoczesnie sąd postanawia jaki juz dokonane czynności egzekucyjne pozostają w mocy, oraz, że sąd rozstrzyga, który organ na dalej prowadzić łącznie egzekucję;
po drugie przyjęcie koncepcji, że zbieg uprawnia jedynie do egzekucji z tego składnika, w którym wystąpił uniemożliwiałoby komornikowi zaspokojenie należności administracyjnej i innych zajętych później składników majątku.
Ale faktycznie przepis mocno nieprecyzyjny bo z kolei poczętek 773 par 1 sugeruje, że rozstrzygnięcie dotyczy jedynie zbiegu na określonej rzeczy lub prawie majątkowym.
Jednakże takie rozwiązanie prowadziłoby do niepotrzebnego mnożenia bytów i konieczności wzajemnego przesyłania akt pomiędzy organami egzekucyjnymi co 2 miesiące i wystąpień o rozstrzygnięcie kolejnych zbiegów w tych samych postępowaniach egzekucyjnych. W ten sposób niektóre egzekucje nigdy by się nie zakończyły.
"ropuch" napisał:
Po pierwsze sugeryje to sam art. 773 par 1 mówić, że równoczesnie sąd postanawia jaki juz dokonane czynności egzekucyjne pozostają w mocy, oraz, że sąd rozstrzyga, który organ na dalej prowadzić łącznie egzekucję;
Które czynności pozostają w mocy co do tego rachunku bankowego i łącznie egzekucję do tego rachunku bankowego.
"ropuch" napisał:
po drugie przyjęcie koncepcji, że zbieg uprawnia jedynie do egzekucji z tego składnika, w którym wystąpił uniemożliwiałoby komornikowi zaspokojenie należności administracyjnej i innych zajętych później składników majątku.
A tego nie rozumiem? Czemu komornik miałby to robić gdy organ dalej prowadziłby egzekucję, z pominięciem rachunku co do którego spór rozstrzygnął sąd. Bo taka byłaby sytuacja gdyby rozstrzygniecie tyczyło tylko rachunku a nie całej egzekucji.
Przy przyjęciu, że rozstrzygnięcie zbiegu dotyczy tlko tego prawa, an którym nastpił zbieg masz rację, a to powodowałoby sytuację, o której pisałem w ostatnim akapicie. Moim zdaniem byłoby to bez sensu.
Chyba jednak rzeczywiście zamiarem ustawodawcy było to by rozstrzygniecie dotyczyło całej egzekucji. Wycofuje się, po pogrzebaniu w przepisach, z poprzedniego stanowiska
"Johnson" napisał:
A mnie denerwuje podział majątku dorobkowego. Też chciałbym to robić krótkim zarządzeniem, choćby bez wymieniania rzeczy wspólnych i bez obowiązku pisania potem uzasadnienia ....
nie zgodz sie z takim porównaniem - podział jakiegoś majątku służy czemuś - bo ludzie sobie z tym poradzić nie mogli a przepis jeden na to nie wystarczy uniwersalny.
natomiast banalny zbieg można uregulować jakoś racjonalnie aby nie wikłać w to sądu.
[ Dodano: Wto Maj 19, 2009 3:46 pm ]
ponadto banki w pismach do organu egzek. informują iż wpłynęło wcześniej zajęcie nic nie wspominając najczęsciej iż nie ma na rachunku środków aby zrealizować drugie zajęcie ....
jak do tego podchodzicie - domyślacie się?
"SRS" napisał:
ponadto banki w pismach do organu egzek. informują iż wpłynęło wcześniej zajęcie nic nie wspominając najczęsciej iż nie ma na rachunku środków aby zrealizować drugie zajęcie ....
jak do tego podchodzicie - domyślacie się?
Ale, sugerujesz że zbieg jest tylko wtedy gdy są środki ? To chyba nie ma znaczenia.
Teraz nie ma a za miesiąc będą. Zresztą jak są środki tylko na jedno zajęcie to potem po wyznaczeniu organu egzekucyjnego robi on podział tej sumy na wszystkich.
"Johnson" napisał:
A mnie denerwuje podział majątku dorobkowego. Też chciałbym to robić krótkim zarządzeniem, choćby bez wymieniania rzeczy wspólnych i bez obowiązku pisania potem uzasadnienia ....
Mam takie wrażenie, że pomiędzy zbiegiem, a podziałem majątku jest dosyć duża różnica, ale cóż, to takie moje subiektywne zdanie i może się mylę
"SRS" napisał:
według mnie powinno byc zaznaczone iż nie ma środków na oba zajęcia - w tym iż jak nie ma środków.
Jak są środki na oba bowiem - to uważam iż zbiegu nie ma.
Całkowicie się nie zgadzam.
Idąc tym tokiem rozumowania komornik wysyła pismo do banku, w dniu x nie ma środków to nie ma zajęcia. W dniu x+1 wpływają środki to też zajęcia nie ma i komornik musi składać drugie pismo do banku?
Zajęcie jest z chwilą doręczenia pisma bankowi i obowiązuje dopóki komornik nie odwoła. Dotyczy również tego co wpłynie na rachunek w przyszłości.
Więc w każdym przypadku gdy organy skierują zajęcie do banku jest zajęcie i ewentualny zbieg, no chyba że dłużnik nie ma tam w ogóle rachunku.
Nadto idąc twoim tokiem rozumowania iz zbieg jest dopiero gdy są środki na obydwa zajęcia, to rozstrzyganie takiego zbiegu nie miałby sensu bo każdy by sobie swoje wyegzekwował we własnym trybie. A teraz doczytałem że o to ci chodzi
[ Dodano: Czw Maj 21, 2009 9:57 am ]
co do postu poprzedniego z 20 maja - to widzę iż nałożył się tekst innego forumowicza na moje autorstwo - że to "srs".
ja pisałem inny tekst i tego nie widzę a jest ta odpiwiedz.
coś na serwerach musiało się zmiksować...
Czyli problemów z przestrzeganiem 14 dniowego terminu Sądy nie maja??
Z orzecznictwa Sądu Najwyższego, jak i wykładnia treści samego art. 773 k.p.c., wynika jednoznacznie, że zbieg dotyczy wyłącznie danego sposobu.
Z kilku postów wynika, że np. administracyjny organ egzekucyjny, którego tytuł wykonawczy komornik otrzymał na skutek zbiegu np. do rachunku bankowego dłużnika, może żądać wszczęcia jak i dalszych czynności do nieruchomości dłużnika, mimo nie dysponowaniem tytułem wykonawczym w rozumieniu art. 776 k.p.c.??
Bardzo ciekawi mnie jaka jest praktyka w Polsce co do rozstrzygania zbiegów egzekucji - mianowicie czy rozstrzygając taki zbieg egzekucji powierzacie "łączne prowadzenie egzekucji" (czyli całej egzekucji) wybranemu organowi - czy też jedynie "łączne prowadzenie egzekucji co do przedmiotu zbiegu" - i w efekcie czy taki organ, który nie został wybrany (zwykle administracyjny) przekazuje całe swoje akta komornikowi, czy jedynie zwraca się do niego o prowadzenie egzekucji także w zakresie objętym egzekucją administracyjną z jednej konkretnej rzeczy. Przez szereg lat w naszym okręgu nie budziło wątpliwości, że chodzi o przekazanie całej egzekucji (art. 773 mówi o łącznym prowadzeniu egzekucji, a nie egzekucji co do konkretnego składnika majątku), ale ostatnio urzędy skarbowe dostały chyba jakieś dziwne wytyczne z ministerstwa, bo na tzw. balon złożyli u mnie jedno zażalenie i jeden wniosek o wykładnię (nie pytajcie - czemu o wykładnię ...), dołączyli kilka orzeczeń z innych okręgów z których wynika, że praktyka jest hmmm wysoce niejednolita - stąd moje zapytanie.
A tak w ogóle to czy ktoś zauważył, że znaczna ilość wątków na forum cywilistów dotyczy egzekucji ? Może by założyć jakiś osobny wątek dotyczący egzekucji cywilnej. A w ogóle jakby ktoś był zainteresowany wymianą tzw. doświadczeń egzekucyjnych to jako osobnik zajmujący się tą dziedziną służę chętnie swoim adresem maila czy numerem GG, z nadzieją na owocną współpracę i wymianę doświadczeń - oraz wzajemne konsultacje w co ciekawszych sprawach.
U mnie w Sądzie panuje drugi pogląd. Rozstrzygamy zbieg egezkucji do określonego przedmiotu, prawa. Choć przyznam, że nie zawsze tak było.
"tombialka" napisał:
Rozstrzygamy zbieg egezkucji do określonego przedmiotu, prawa.
i tak, moim zdaniem jest dobrze.
u nas się pisze, że powierza dalsze prowadzenie egzekucji jednemu z organów i oni sobie przekazują całe akta, więc skutek jest jakby rozstrzygnięcie nie było tylko co do jednego przedmiotu egzekucji - nie wiem czy to jest dobrze, ale raczej wygodniej dla tych organów egzekucyjnych
U mnie tak samo jak u Gotki.
Zgadzam się z przedmówcami (Katelra, Tombialka), niestety
ważna jest - jak się wydaje - hipoteza zawarta w przepisie:
Art. 773. § 1. W przypadku zbiegu egzekucji administracyjnej i sądowej co do tej samej rzeczy lub prawa majątkowego, administracyjny organ egzekucyjny i komornik wstrzymują czynności egzekucyjne na wniosek wierzyciela, dłużnika lub z urzędu i przekazują akta egzekucji administracyjnej i egzekucji sądowej sądowi rejonowemu, w którego okręgu wszczęto egzekucję, w celu rozstrzygnięcia, który organ egzekucyjny - sądowy czy administracyjny - ma dalej prowadzić łącznie egzekucje w trybie właściwym dla danego organu. Sąd wydaje postanowienie w terminie 14 dni, biorąc pod uwagę stan każdego z postępowań egzekucyjnych, a jeżeli są one w równym stopniu zaawansowane, wysokość egzekwowanych należności i kolejność ich zaspokojenia, z zastrzeżeniem § 2 i 21. Równocześnie sąd postanawia, jakie już dokonane czynności egzekucyjne pozostają w mocy.
Myślę, że druga część zdania -" ma dalej prowadzić egzekucję" odnosi się do początku przepisu czyli "ma prowadzić egzekucję co do tej samej rzeczy lub prawa majątkowego"
Niestety - bo uważam to rozwiązanie za cokolwiek niefortunne, lepiej by było traktować egzekucje, zwłaszcza jak dłużnik miał kilka pustych rachunków bankowych, które stopniowo podlegają zajęciu
U nas także Komornik przekazuje całe akta itd.
Argumentem za takim rozwiązaniem jest według mnie to, że gdyby oddzielnie prowadzić egzekucję do poszczególnych składników majątkowych, to wierzyciel musiałby wiele tytułów co i rusz pobierać odnośnie tychże skłądników. Można też sobie wyobrazić możliwą sytuację kolejnych zbiegów i różnych organów egzekucyjnych.
"beta" napisał:
U nas także Komornik przekazuje całe akta itd.
Argumentem za takim rozwiązaniem jest według mnie to, że gdyby oddzielnie prowadzić egzekucję do poszczególnych składników majątkowych, to wierzyciel musiałby wiele tytułów co i rusz pobierać odnośnie tychże skłądników. Można też sobie wyobrazić możliwą sytuację kolejnych zbiegów i różnych organów egzekucyjnych.
Popieram! Nie tylko wykładnia celowościowa i względy praktyczne każą przekazywac jednemu organowi całość egzekucji ( przecież może byc kilkadziesiąt zbiegów, ba - kilkaset! w tej samej sprawie do różych zajętych praw lub rzeczy,) ale i wykładnia językowa. Proszę zauważyć, że prezepis art. 773 kpc mówi, że sąd rostrzyga "który organ egzekucyjny - sądowy czy administracyjny - ma prowadzić dalej łącznie egzekucje..." , czyli co najmniej dwie egzekucje całościowo, nie zaś egzekucję z tej samej rzeczy czy prawa. Poza tym, gdybuy chodziło tylko o konkretną egzekucję z danej rzeczy lub prawa, to po cóż Sąd miałby rozstrzygając zbieg badać stan każdego z postepowań egzekucynych całościowo, skoro wystarczyłoby sprawdzenie zaawansowania czynności egzekucyjnej w stosunku do danego prawa lub rzeczy?
Zgadzam się z koncepcją, zgodnie z którą postanowienie wydane na podstawie art. 773 par. 1 k.p.c. dotyczy całej egzekucji - z powodów, które podał Pawnik.
Mam natomiast do Was innego rodzaju pytanie (które zapewne zasługiwałoby na oddzielny wątek) - dotyczy ono sytuacji, gdy najpierw został rozstrzygnięty zbieg egzekucji ("na korzyść" komornika sądowego), a następnie komornik wszczyna egzekucję z nieruchomości wchodzącej w skład majątku wspólnego dłużnika i jego małżonki.
Problem dotyczy tego, jakiego rodzaju tytułem wykonawczym dotyczącym należności egzekwowanej początkowo przez organ administracyjny (np. podatkowej) powinien w takiej sytuacji dysponować komornik, aby móc dokonać dalszych czynności po zajęciu nieruchomości (zająć nieruchomość może na podstawie samego tylko administracyjnego tytułu wykonawczego na dłużnika, ale innych czynności na w zakresie egzekucji z nieruchomości nie może dokonać bez tytułu przeciwko małżonkowi).
I teraz zasadnicze pytanie: czy w takiej sytuacji właściwy organ administracyjny powinien sam wystawić tytuł wykonawczy przeciwko małżonkowi dłużnika (na podstawie art. 27 c ustawy o egzekucji w administracji) czy też powinien wystąpić do sądu o nadanie klauzuli przeciwko małżonkowi na wystawiony przez siebie uprzednio tytuł administracyjny przeciwko dłużnikowi?
"doctor" napisał:
Mam natomiast do Was innego rodzaju pytanie (które zapewne zasługiwałoby na oddzielny wątek) - dotyczy ono sytuacji, gdy najpierw został rozstrzygnięty zbieg egzekucji ("na korzyść" komornika sądowego), a następnie komornik wszczyna egzekucję z nieruchomości wchodzącej w skład majątku wspólnego dłużnika i jego małżonki.
Problem dotyczy tego, jakiego rodzaju tytułem wykonawczym dotyczącym należności egzekwowanej początkowo przez organ administracyjny (np. podatkowej) powinien w takiej sytuacji dysponować komornik, aby móc dokonać dalszych czynności po zajęciu nieruchomości (zająć nieruchomość może na podstawie samego tylko administracyjnego tytułu wykonawczego na dłużnika, ale innych czynności na w zakresie egzekucji z nieruchomości nie może dokonać bez tytułu przeciwko małżonkowi).
I teraz zasadnicze pytanie: czy w takiej sytuacji właściwy organ administracyjny powinien sam wystawić tytuł wykonawczy przeciwko małżonkowi dłużnika (na podstawie art. 27 c ustawy o egzekucji w administracji) czy też powinien wystąpić do sądu o nadanie klauzuli przeciwko małżonkowi na wystawiony przez siebie uprzednio tytuł administracyjny przeciwko dłużnikowi?
Odpowiadając na zasadnicze pytanie (przy przyjęciu koncepcji, że sąd w razie zbiegu egzekucji powierza wybranemu organowi prowadzenie całej egzekucji, która de lege lata wydaje mi się bardzo dyskusyjna) uważam, że do dalszych czynności (poza zajęciem) w stosunku do nieruchomości objętej wspólnością ustawową dłużnika i jego małżonka konieczny jest tytuł wykonawczy przeciwko małżonkowi dłużnika, tj. tytuł egzekucyjny zaopatrzony w sądową klauzulę wykonalności. Co ciekawe ustawa mówi o tytule, a nie tytułach, co może być mylące, bo po nadaniu klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika zazwyczaj formalnie są dwa tytuły wykonawcze: jeden przeciwko dłużnikowi, a drugi przeciwko małżonkowi...
Trzeba zwrócić uwagę na kwestię niedopuszczalności drogi sądowej w zakresie egzekucji z nieruchomości w tych przypadkach, gdy administracyjny organ egzekucyjny może prowadzić egzekucję z nieruchomości. Nie dotyczy to np. ZUS. Wydaje się, że w sytuacji, gdy egzekucję prowadzi naczelnik US i dojdzie do zbiegu egzekucji w stosunku do ruchomości, komornik wyznaczony do łącznego prowadzenia egzekucji na podstawie administracyjnego tytułu wykonawczego nie może w ogóle skierować egzekucji do nieruchomości, bo droga sądowa jest tutaj niedopuszczalna. Podobny problem ten pojawia się przy zgłoszeniu wierzytelności należnych US do planu podziału sumy uzyskanej z egzekucji z nieruchomości.
... a co robicie jak Administracyjny skieruje zbieg do swego sadu (w innej miejscowości) a komornik do Was zgłosi?
jakie orzeczenie wydajecie? (umorzenie , odrzucenie, przekazanie, zwrot, , nic) ?
Ani zwrot, ani odrzucenie w ogóle nie wchodzą w rachubę przy zbiegach - bo tonie są sprawy na wniosek, tylko z urzędu; a skoro nie ma wniosku, tonie ma czego zwracać czy odrzucać.
Gdy ja mam jedne akta, a inny sąd - inne, to dzwownię (tzn. sekretarka dzwoni) i ustalam, kto był pierwszy z egzekucją - czyli który sąd właściwy. Jeśli ja - to proszę, żeby tamten sąd przesłała lub wypożyczył akta do mnie. Jeśli nie ja - to przekazuję.
A gdy sie okazuje, że już ten inny sąd wydał postanowienie - to moją sygnaturkę umarzam jako bezprzedmiotową.
Podobnie umarzam, gdy komornik - chcąc uciec z idiotycznego zbiegu do pustego konta - uchyla zajęcie tego konta.
Co do wątku głównego - w całości popieram zdanie i argumentację Pawnika. Niestety, panowie z Komisji Kodyfikacyjnej uważają inaczej, co widać, słychać i czuć z uzasadnienia listopadowego projektu zmian do kpc. Skutek tych zmian będzie taki, że nas zaleją nie tylko kolejne zbiegi, ale jeszcze wnioski o dalsze tytuły. Brrr...
"Joasia" napisał:
Gdy ja mam jedne akta, a inny sąd - inne, to dzwownię (tzn. sekretarka dzwoni) i ustalam, kto był pierwszy z egzekucją - czyli który sąd właściwy. Jeśli ja - to proszę, żeby tamten sąd przesłała lub wypożyczył akta do mnie. Jeśli nie ja - to przekazuję.
A gdy sie okazuje, że już ten inny sąd wydał postanowienie - to moją sygnaturkę umarzam jako bezprzedmiotową.
Co przekazujesz jesli tamten pierwszy?
sprawę niezakresloną?
czy na zawsze?
czy z aktami komornika?
... a może umorzyc, zakreslic, zwrócić akta komornikowi informując , gdzie pierwszy zbieg...
Przekazuję sprawę do rozpoznania, postanowieniem o przekazaniu. Zakreślam po uprawomocnieniu.
"Joasia" napisał:
Przekazuję sprawę do rozpoznania, postanowieniem o przekazaniu. Zakreślam po uprawomocnieniu.
My też przekazujemy sprawe jako całość temu drugiemu sądowi, a jeśli już rozstrzygnął albo komornik infoirmuje, że zajęcie cofnięte to umarzamy jako bezporzedmiotowe. Z zawisłością kilku spraw o ten sam zbieg jednocześnie jest u nas dodatkowa komplikacja taka, że w tym samym sądzie jest kilka wydziałów cywilnych o właściwości dzielonej literkowo - więc gdy skłąda komornik, to sprawa jest w jednym wydziale, a gdy w tym czasie też US lub ZUS - to tamta jest w tym drugim, co się odkrywa, gdy oba wydziały zaczynają pisać o akta.
Co do tego, że to nie jest wnioskowe - w zasadzie się zgadzam, ale dodam, że była u nas koncepcja że to jest wniosek ze wszytskimi konsekwencjami ze 130 kpc i SO w rozpoznaniu zażalenia to przyklepało (dysponuję stosownym orzeczeniem). Było to jednak 10 lat temu, autor koncepcji przeniósł się do innego wydziału i umarła śmiercią naturalną.
Z zawisłością kilku spraw o ten sam zbieg jednocześnie jest u nas dodatkowa komplikacja taka, że w tym samym sądzie jest kilka wydziałów cywilnych o właściwości dzielonej literkowo
W takim razie powinniście lobbować o utworzenie jednej sekcji egzekucyjnej dla wszystkich wydziałów cywilnych.
"Gotka" napisał:
Co do tego, że to nie jest wnioskowe - w zasadzie się zgadzam, ale dodam, że była u nas koncepcja że to jest wniosek ze wszytskimi konsekwencjami ze 130 kpc i SO w rozpoznaniu zażalenia to przyklepało (dysponuję stosownym orzeczeniem). Było to jednak 10 lat temu, autor koncepcji przeniósł się do innego wydziału i umarła śmiercią naturalną.
wnioskowe by się przydało - bo miałem coś takiego iz komornik przedstawiał do zbiegu coś , co nie miało zbiegu - bo stare zajęcie było rachunku (już zapłacona wierzytelność a nie odwołane) albo pomylił nazwiska - i jak my o akta z adm. - to nie ma zbiegu.
i co :
1.Odddalić.
2. umorzyć?
3. wołac o braki i zwrócić?
4. a może odrzucić ?
Umorzyć jako bezprzedmiotowe.
Uchwała z dnia 24 lutego 2010 r.(sygn. akt III CZP 133/09).
Organ egzekucyjny wskazany przez sąd na podstawie art. 773 § 1 k.p.c. prowadzi obie egzekucje łącznie w całości.
czyli jak to mówią: Roma locuta - causa finita
Nie na długo to wystarczy (bo w projekcie kpc już jest inaczej), ale i za to piękne podziękowanie.
Ech, gdyby tak i w innych sprawach rozsądek zwyciężał...
"doctor" napisał:
Z zawisłością kilku spraw o ten sam zbieg jednocześnie jest u nas dodatkowa komplikacja taka, że w tym samym sądzie jest kilka wydziałów cywilnych o właściwości dzielonej literkowo
W takim razie powinniście lobbować o utworzenie jednej sekcji egzekucyjnej dla wszystkich wydziałów cywilnych.
u nas tak jest i świetnie to idzie-tak wymyslili prezesi
Cieszę się z tej uchwały SN, bo mamy jeden us, którego naczelnik składa skargi, wnioski o wykładnię itp. teraz może zmniejszy się wpływ tego rodzaju spraw... a jak nie, to uzasadnienie krótkie
Chyba znam tego naczelnika...
witaj w klubie
Czy jest już komuś znane uzasadnienie uchwały z dnia 24 lutego 2010 r.(sygn. akt III CZP 133/09) i czy ktoś może je udostępnić?
jeżeli jest sporządzone, bardzo prawdopodobne, że przeslą Ci z biura orzecznictwa SN - tam trzeba się dowiadywać
Spokojna głowa trzeba min. 3 miechy zaczekać. Na sporządzenie uzasadnienia...
"Hakoss" napisał:
Spokojna głowa trzeba min. 3 miechy zaczekać. Na sporządzenie uzasadnienia...
jak to się u nas w Małopolsce mawia: NA BIDĘ TRZY MIECHY ... ale oczywiście to nie jest żadna przewlekłość postępowania ani nic z tych rzeczy ;-) jakoś też nie słyszałem, aby ktoś tam pisywał wyjaśnienia czemu jego uzasadnienie jest po terminie ;-) no ale to już uwaga trochę nie na temat
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.