Forum sędziów
W sprawie o wykroczenie nie ustalono sprawcy. na miejscu zdarzenia sprawca pozostawił wędki służące do popełnienia wykroczenia. Policja wnioskuje o orzeczenie przepadku.
W postepowaniu karnym jest art. 100 kk, ale jak postępować w sprawie o wykroczenie ?
U mnie policja składa to do sądu do depozytu jako swego rodzaju ,,rzeczy znalezione' i po upływie odpowiednich terminów grodzki cywilny orzeka przepadek.
Tylko złożenie do depozytu
Do depozytu!!!!!!!!!! (czyzbym sie powtarzała?????? )
OK do depozytu. Ale w jakim trybie. Bo złożenie do depozytu przewiduje kpk ale kpow juz nie. I kto ma złożyć w sytuacji, gdy odstąpiono o wniesienia wniosku o ukaranie.
"Maltazar" napisał:
złożenie do depozytu przewiduje kpk ale kpow juz nie
Nieprawda. Vide art.231 kpk w zw. z art.44 par.5 kpow.
skrucha
Masz oczywiście rację.
Tak to jest jak się szybciej pisze niż myśli.
ale czekajcie - jesli nie ustalono sprawców, to nie trafiła sprawa do sądu w wnioskiem o ukaranie, a zatem dysponentem dowodów rzeczowych nie jest sąd ino policja i winna złozyc one dowody rzeczowe do swej składnicy dowodów rzeczowych, czy co tam mają. No chyba, ze złozą stosowny wniosek o złożenie do depozytu sadowego
"ossa" napisał:
ale czekajcie - jesli nie ustalono sprawców, to nie trafiła sprawa do sądu w wnioskiem o ukaranie, a zatem dysponentem dowodów rzeczowych nie jest sąd ino policja i winna złozyc one dowody rzeczowe do swej składnicy dowodów rzeczowych, czy co tam mają. No chyba, ze złozą stosowny wniosek o złożenie do depozytu sadowego
U mnie oni swoją składnicę systematycznie czyszczą i oczywiście wnioski o złożenie do depozytu sądowego regularnie nam składają Skutek jest taki, że magazyn sądowy pęka w szwach, a toto musi parę ładnych lat w sądowym magazynie leżeć
Noestety tak się dzieje i u mnie
Moim skromnym zdaniem nie ma czegos takiego jak wniosek o złożenie do depozytu. Sąd lub prokurator po prostu sklada rzecz do depozytu wydając postanowienie i nikt tego nie rozpoznaje jako wniosku. I tu wlasnie leży pies pogrzebany. Policja nie może tego zrobić.
Tylko jak w takim razie odkodować intencję ustawodawcy, przewidującego odpowiednie stosowanie art.231 kpk w kpow (art.44 par.5)?
"Maltazar" napisał:
Moim skromnym zdaniem nie ma czegos takiego jak wniosek o złożenie do depozytu. Sąd lub prokurator po prostu sklada rzecz do depozytu wydając postanowienie i nikt tego nie rozpoznaje jako wniosku. I tu wlasnie leży pies pogrzebany. Policja nie może tego zrobić.
Pełna zgoda... Policja nie jest organem uprawnionym do złożenia takiego wniosku. Przepisy art. 231 kpk i ustawy z dnia 18.10.2006 r. o likwidacji niepodjętych depozytów nie dają takiej podstawy ani możliwości.
Z praktyki np. u mnie wygląda to w ten sposób, że Policja zwraca się z prośbą do Sądu i Sąd z urzędu składa tego rodzaju przedmioty do depozytu. Później ogłoszenia itd.
Zresztą widzę podobnie napisała ossa
"censor" napisał:
Tylko jak w takim razie odkodować intencję ustawodawcy, przewidującego odpowiednie stosowanie art.231 kpk w kpow (art.44 par.5)?
Myślę, że chodziło tutaj o sytuację, gdy jednak mamy wniosek o ukaranie i sprawcę, a wątpliwości co do uprawnionego
Tak sobie kombinuję i dochodzę do wniosku, że rozwiązaniem jest postaniowienie prokuratora, do ktorego Policja może się o to zwrócić, jako że prokurator może wstapic do postepowania ( art. 18 kpow).
Prokurator - tak, z tym że jesli mówimy o przypadku, w którym do sądu nie wpływa wniosek o ykarnie i wszystko zamyka się na etapie czynności wyjaśniających, wówczas prokurator działa w trybie art.56 par.1 kpow.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.