Wtorek, 03 grudnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6126
Wtorek, 03 grudnia 2024

Forum sędziów

szkoda przy odpowiedzialności kontarktowej

kaska
13.05.2009 14:02:57

Witam,
chciałam podpytać jaka jest wasza praktyka w sprawach o odszkodowanie na tle odpowiedzialności kontraktowej w przypadku gdy na dzień orzekania szkoda nie została naprawiona (usunięta);
przy odpowiedzialności deliktowej (np. przy uszkodzeniach samochodów i w sprawach przeciwko ubezpieczycielom) chyba juz nie budzi wątplwiwości, że roszczenie o odszkodowanie (koszt naprawy uszkodzonego pojazdu) jest wymagalne niezaleznie od tego czy naprawa faktycznie została dokonana (tak np. SN V CKN 1273/00).

przyznam, że tak samo rozumowałam przy odpowiedzialności kontraktowej, uznając, że szkoda powstaje w chwili nienalezytego wykonania zobowiązania. Takie stanowisko wynika również np. z orzecz SA w Katowicach I ACa 32/04.
Spotkałam się jednak z poglądem, że w przypadku odpowiedzialności z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania, dopóki nie zostanie poniesiony wydatek w celu naprawy rzeczy (np. naprawy wadliwie wykonanego dachu) żądanie naprawienia szkody jest przedwczesne.
co o tym sądzicie?

moja wątpliwość powstała na tle takiego stanu faktycznego:
pozwani zajmowali pomieszczenia w domu stanowiącym własność powódki na podstawie umowy użyczenia trwającej ponad 10 lat. Przez ten czas wykonali tam pewne prace, tj. ocieplenie budynku, wymianę instalacji Co, połozyli podłogi. Po konflikcie i wyroku orzekającym eksmisję - wyprowadzając się zdarli podłogi i zabrali ze sobą kaloryfery.
powódka wnosi o zasądzenie kwoty x podnosząc, że jest to kwota niezbędna do doprowadzenia zajmowanych przez nich pomieszczeń do stanu, w którym można mieszkać. Konstruuje żądanie w oparciu o 718 kc w związku z art. 471 kc. nie dokonała żadnych prac po eksmisji pozwanych.

będę wdzięczna za opinie i pozdrawiam :smile:

beee
13.05.2009 18:30:11

Jest orzeczenie SN, że konieczna jest wymagalność roszczenia, np. wystawiono fakturę za wykonane prace naprawcze, a nie jest konieczne dokonanie zapłaty należności z tej faktury.

kaska
13.05.2009 19:10:55

bedę wdzięczna za namiary, bo nie trafiłam no to, a to jakby trzeci pogląd ??:

SSR
13.05.2009 22:15:17

zakres obowiązku odszkodowawczego przy deliktach i kontraktach regulują te same przepisy z części ogólnej prawa zobowiązań (361 - 363 k.c.) więc nie widzę podstaw do wprowadzania takich rozróżnień.

a to orzeczenie SN to czego dotyczyło?.... bo na pierwszy rzut oka kontrowersyjne się wydaje...

kzawislak
14.05.2009 08:39:34

I ACa 1179/06 wyrok s.apel. 2007.02.22 w Poznaniu

1. Odszkodowanie za szkodę poniesioną przez podatnika podatku VAT na skutek zniszczenia rzeczy, ustalane według ceny rzeczy, nie obejmuje podatku VAT mieszczącego się w tej cenie, w zakresie, w jakim poszkodowany może obniżyć należny od niego podatek o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu rzeczy. I odwrotnie, co do zasady, poszkodowanemu nie będącemu podatnikiem podatku VAT odszkodowanie wraz z tym podatkiem przysługuje.
2. Szkoda, która powstaje wskutek wypadku komunikacyjnego, podlega naprawieniu według zasad określonych w art. 363 § 2 k.c. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać.




Uchwała z dnia 15 listopada 2001 r. Sąd Najwyższy III CZP 68/01

Odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku uszkodzenia pojazdu mechanicznego, należącego do poszkodowanego nie będącego podatnikiem podatku VAT, ustalone według cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy pojazdu, obejmuje mieszczący się w tych cenach podatek VAT.
(...) z uzasadnienia:
Jest niewątpliwe, że szkoda powstaje w chwili wypadku komunikacyjnego i podlega naprawieniu na podstawie art. 436 k.c. oraz według zasad określonych w art. 363 k.c., a w wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń - według zasad określonych w § 2 tego przepisu. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić, odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Dlatego dla określenia wysokości należnego poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń odszkodowania za szkodę wynikającą z uszkodzenia pojazdu w wypadku komunikacyjnym nie ma znaczenia fakt, że poszkodowany nie wykonał jeszcze naprawy pojazdu, na co zwrócił już uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88 ("Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego" 1989, nr 10-12, s. 310-311).
(...)

kaska
14.05.2009 09:36:25

znam te orzeczenia cytowane przez kzawislak,
przy czym usłyszałam pogląd, że stanowisko w nich wyrazone odnosi się wyłącznie do odpowiedzialności deliktowej, relacji poszkodowany - ubezpieczyciel sprawcy i wynika z istoty umowy ubezpieczenia.
Nie ma natomiast zastosowania w relacjach pomiedzy kontrahentami, wynikających z ewentualnej odpowiedzialności kontraktowej.

moja sprawa (a w zasadzie kila spraw w referacie) dotyczy właśnie odszkodowań formułowanych w oparciu o odp kontrktową
pozdrawiam

kzawislak
14.05.2009 09:46:06

"beee" napisał:

Jest orzeczenie SN, że konieczna jest wymagalność roszczenia, np. wystawiono fakturę za wykonane prace naprawcze, a nie jest konieczne dokonanie zapłaty należności z tej faktury.


orzeczenia podrzuciłam w związku z powyższym postem ... chyba, że beee mówiła o innych???

SSR
14.05.2009 09:48:41

przy czym usłyszałam pogląd, że stanowisko w nich wyrazone odnosi się wyłącznie do odpowiedzialności deliktowej, relacji poszkodowany - ubezpieczyciel sprawcy i wynika z istoty umowy ubezpieczenia.
Nie ma natomiast zastosowania w relacjach pomiedzy kontrahentami, wynikających z ewentualnej odpowiedzialności kontraktowej.


Czy autor tego poglądu jakoś bliżej go uzasadnił?
Powtórzę, że orzeczenia wklejone przez Kzawiślak, a także dziesiątki podobnych zapadły na gruncie przepisów ogólnych o odszkodowaniach (361 - 363), a te mają zastosowanie zarówno do odp kontraktowej jak i deliktowej (pewne różnice mogą wynikać jedynie ze szczególnych przepisów dotyczących konkretnych stosunków umownych).

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 9:55 am ]
"kzawislak" napisał:

Jest orzeczenie SN, że konieczna jest wymagalność roszczenia, np. wystawiono fakturę za wykonane prace naprawcze, a nie jest konieczne dokonanie zapłaty należności z tej faktury.


orzeczenia podrzuciłam w związku z powyższym postem ... chyba, że beee mówiła o innych???

wydaje się, że beee mówiła właśnie o całkiem przeciwnych orzeczeniach - uzależniających prawo do odszkodowania od naprawienia szkody we własnym zakresie (a co najmniej zaciągnięcia zobowiązania do zapłaty za prace naprawcze) - stąd moje wcześniejsze pytanie o szczegóły

kaska
14.05.2009 10:55:28

Czy autor tego poglądu jakoś bliżej go uzasadnił?
Powtórzę, że orzeczenia wklejone przez Kzawiślak, a także dziesiątki podobnych zapadły na gruncie przepisów ogólnych o odszkodowaniach (361 - 363), a te mają zastosowanie zarówno do odp kontraktowej jak i deliktowej (pewne różnice mogą wynikać jedynie ze szczególnych przepisów dotyczących konkretnych stosunków umownych).

argumentacja (podobno za SO), że w przypadku szkody wyrządzonej przy realizacji umowy (np. wadliwego wykonania dachu) stanowi ona uszczerbek majątkowy po stronie inwestora, który powstaje dopiero wtedy, gdy wydatkuje on okreslone pieniądze na naprawę dachu i że nie można żądać odszkodowania niejako "zaliczkowo", a więc w sytuacji gdy uszczerbek majątkowy (w postaci wydatku na usunięcie szkody) jeszcze nie powstał; tym samym roszczenie o naprawie szkody niewymagalne i przedwczesne;

(nie wiem czy dobrze zacytowała);

moim zdaniem również orzeczenie, o którym mówiła beee - to jeszcze jakieś inne, bo z orzeczeń wskazanych przez kzawislak nie wynika, że ma zostać wystawiona faktura (a nie jest jedynie konieczna zapłata za nią), lecz to, że w ogóle nie musi dojść do naprawy.

zadam pytanie wprost:
czy mieeliście takie sprawy (pomijając samochody uszkodzone w kolizjach i sprawy przeciwko ubezpieczycielom) i czy uwzględnialiście żądania czy oddalaiście tylko z tego powodu, że roszczenie niewymagalne (bo skoro nie dokonano naprawy i nie wydatkowano na ten cel pieniędzy nie powstał uszczerbek majątkowy)

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 10:56 am ]
a jednak w poprzednim poście nie zdołałam zacytować wypowiedzi SSR..
jak wy to robicie?

SSR
14.05.2009 12:45:20

argumentacja (podobno za SO), że w przypadku szkody wyrządzonej przy realizacji umowy (np. wadliwego wykonania dachu) stanowi ona uszczerbek majątkowy po stronie inwestora, który powstaje dopiero wtedy, gdy wydatkuje on okreslone pieniądze na naprawę dachu i że nie można żądać odszkodowania niejako "zaliczkowo", a więc w sytuacji gdy uszczerbek majątkowy (w postaci wydatku na usunięcie szkody) jeszcze nie powstał; tym samym roszczenie o naprawie szkody niewymagalne i przedwczesne;


Argumentacja w mojej ocenie całkowicie nieprzekonująca - taką samą można by zastosować w sprawach deliktowych - z jakim skutkiem ? Patrz orzeczenia wklejone przez Kzawiślak i dziesiątki podobnych.

Obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy szkoda została fizycznie naprawiona i to wynika właśnie z ogólnych przepisów o odszkodowaniach (art. 363). Orzeczenie SO, o którym mówisz to jakiś wypadek przy pracy - ja raczej z tego dorobku bym nie czerpał.

zadam pytanie wprost:
czy mieeliście takie sprawy (pomijając samochody uszkodzone w kolizjach i sprawy przeciwko ubezpieczycielom) i czy uwzględnialiście żądania czy oddalaiście tylko z tego powodu, że roszczenie niewymagalne (bo skoro nie dokonano naprawy i nie wydatkowano na ten cel pieniędzy nie powstał uszczerbek majątkowy)


Zdarzało się sądzić sprawy o odszkodowanie z 471 k.c., ale nigdy nie miałem tego rodzaju dylematów - nikt nie podnosił tak śmiałych zarzutów . Osobiście nawet nie rozważałbym oddalenia powództwa tylko z tego powodu.


a jednak w poprzednim poście nie zdołałam zacytować wypowiedzi SSR..
jak wy to robicie?


przez opcję "cytuj" w prawym górnym rogu postu, który chcesz cytować. Później można jeszcze cytować mniejsze fragmenty zaznaczając je lewym przyciskiem myszy i klikając opcję Quote w edytorze postów.

Sandman
14.05.2009 13:14:12

Kaska: wciskasz "cytuj".....pojawia się cytowany tekst w kwadratowych nawiasach, a Ty tekst swojego posta umieszczasz poniżej i klikasz "wyślij"....
Co do meritum: podzielam, a jakżeż by inaczej , pogląd SSRa.... nie spotkałem się z innym podejściem do sprawy....odszkodowanie należy się za szkodę (odpowiada jej wysokości) a nie w związku z jej usunięciem (koszty usunięcia szkody jako jakiś uszczerbek na majątku rodzący odpowiedzialność).....

kaska
14.05.2009 13:25:45

"Sandman" napisał:

Kaska: wciskasz "cytuj".....pojawia się cytowany tekst w kwadratowych nawiasach, a Ty tekst swojego posta umieszczasz poniżej i klikasz "wyślij"....
Co do meritum: podzielam, a jakżeż by inaczej , pogląd SSRa.... nie spotkałem się z innym podejściem do sprawy....odszkodowanie należy się za szkodę (odpowiada jej wysokości) a nie w związku z jej usunięciem (koszty usunięcia szkody jako jakiś uszczerbek na majątku rodzący odpowiedzialność).....



ze strachem piszę: kolejna próba

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 1:29 pm ]
hurrra

dzięki za wypowiedzi,
ja równiez nie bardzo widzę róznice (w poruszanym zakresie) między odpowiedzialnością deliktową a kontaktową, tak jak pisałam w pierwszym poście. Ale okazało się, że ten drugi pogląd jest w moim okręgu chyba powszechny, więc trochę (z pokorą) sie zacukałam ...
wiem, że z apelacja poszła do So sprawa, w której częściowo oddalono powództwo jako przedwczesne - bo nie posniesiono jeszcze wydatku na usunięcie szkody;
dam znać jak wrócą akta
pozdro

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.