Witam,
chciałam podpytać jaka jest wasza praktyka w sprawach o odszkodowanie na tle odpowiedzialności kontraktowej w przypadku gdy na dzień orzekania szkoda nie została naprawiona (usunięta);
przy odpowiedzialności deliktowej (np. przy uszkodzeniach samochodów i w sprawach przeciwko ubezpieczycielom) chyba juz nie budzi wątplwiwości, że roszczenie o odszkodowanie (koszt naprawy uszkodzonego pojazdu) jest wymagalne niezaleznie od tego czy naprawa faktycznie została dokonana (tak np. SN V CKN 1273/00).
przyznam, że tak samo rozumowałam przy odpowiedzialności kontraktowej, uznając, że szkoda powstaje w chwili nienalezytego wykonania zobowiązania. Takie stanowisko wynika również np. z orzecz SA w Katowicach I ACa 32/04.
Spotkałam się jednak z poglądem, że w przypadku odpowiedzialności z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania, dopóki nie zostanie poniesiony wydatek w celu naprawy rzeczy (np. naprawy wadliwie wykonanego dachu) żądanie naprawienia szkody jest przedwczesne.
co o tym sądzicie?
moja wątpliwość powstała na tle takiego stanu faktycznego:
pozwani zajmowali pomieszczenia w domu stanowiącym własność powódki na podstawie umowy użyczenia trwającej ponad 10 lat. Przez ten czas wykonali tam pewne prace, tj. ocieplenie budynku, wymianę instalacji Co, połozyli podłogi. Po konflikcie i wyroku orzekającym eksmisję - wyprowadzając się zdarli podłogi i zabrali ze sobą kaloryfery.
powódka wnosi o zasądzenie kwoty x podnosząc, że jest to kwota niezbędna do doprowadzenia zajmowanych przez nich pomieszczeń do stanu, w którym można mieszkać. Konstruuje żądanie w oparciu o 718 kc w związku z art. 471 kc. nie dokonała żadnych prac po eksmisji pozwanych.
będę wdzięczna za opinie i pozdrawiam :smile:
Jest orzeczenie SN, że konieczna jest wymagalność roszczenia, np. wystawiono fakturę za wykonane prace naprawcze, a nie jest konieczne dokonanie zapłaty należności z tej faktury.
bedę wdzięczna za namiary, bo nie trafiłam no to, a to jakby trzeci pogląd ??:
zakres obowiązku odszkodowawczego przy deliktach i kontraktach regulują te same przepisy z części ogólnej prawa zobowiązań (361 - 363 k.c.) więc nie widzę podstaw do wprowadzania takich rozróżnień.
a to orzeczenie SN to czego dotyczyło?.... bo na pierwszy rzut oka kontrowersyjne się wydaje...
I ACa 1179/06 wyrok s.apel. 2007.02.22 w Poznaniu
1. Odszkodowanie za szkodę poniesioną przez podatnika podatku VAT na skutek zniszczenia rzeczy, ustalane według ceny rzeczy, nie obejmuje podatku VAT mieszczącego się w tej cenie, w zakresie, w jakim poszkodowany może obniżyć należny od niego podatek o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu rzeczy. I odwrotnie, co do zasady, poszkodowanemu nie będącemu podatnikiem podatku VAT odszkodowanie wraz z tym podatkiem przysługuje.
2. Szkoda, która powstaje wskutek wypadku komunikacyjnego, podlega naprawieniu według zasad określonych w art. 363 § 2 k.c. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać.
Uchwała z dnia 15 listopada 2001 r. Sąd Najwyższy III CZP 68/01
Odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku uszkodzenia pojazdu mechanicznego, należącego do poszkodowanego nie będącego podatnikiem podatku VAT, ustalone według cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy pojazdu, obejmuje mieszczący się w tych cenach podatek VAT.
(...) z uzasadnienia:
Jest niewątpliwe, że szkoda powstaje w chwili wypadku komunikacyjnego i podlega naprawieniu na podstawie art. 436 k.c. oraz według zasad określonych w art. 363 k.c., a w wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń - według zasad określonych w § 2 tego przepisu. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić, odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Dlatego dla określenia wysokości należnego poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń odszkodowania za szkodę wynikającą z uszkodzenia pojazdu w wypadku komunikacyjnym nie ma znaczenia fakt, że poszkodowany nie wykonał jeszcze naprawy pojazdu, na co zwrócił już uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88 ("Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego" 1989, nr 10-12, s. 310-311).
(...)
znam te orzeczenia cytowane przez kzawislak,
przy czym usłyszałam pogląd, że stanowisko w nich wyrazone odnosi się wyłącznie do odpowiedzialności deliktowej, relacji poszkodowany - ubezpieczyciel sprawcy i wynika z istoty umowy ubezpieczenia.
Nie ma natomiast zastosowania w relacjach pomiedzy kontrahentami, wynikających z ewentualnej odpowiedzialności kontraktowej.
moja sprawa (a w zasadzie kila spraw w referacie) dotyczy właśnie odszkodowań formułowanych w oparciu o odp kontrktową
pozdrawiam
"beee" napisał:
Jest orzeczenie SN, że konieczna jest wymagalność roszczenia, np. wystawiono fakturę za wykonane prace naprawcze, a nie jest konieczne dokonanie zapłaty należności z tej faktury.
przy czym usłyszałam pogląd, że stanowisko w nich wyrazone odnosi się wyłącznie do odpowiedzialności deliktowej, relacji poszkodowany - ubezpieczyciel sprawcy i wynika z istoty umowy ubezpieczenia.
Nie ma natomiast zastosowania w relacjach pomiedzy kontrahentami, wynikających z ewentualnej odpowiedzialności kontraktowej.
Jest orzeczenie SN, że konieczna jest wymagalność roszczenia, np. wystawiono fakturę za wykonane prace naprawcze, a nie jest konieczne dokonanie zapłaty należności z tej faktury.
Czy autor tego poglądu jakoś bliżej go uzasadnił?
Powtórzę, że orzeczenia wklejone przez Kzawiślak, a także dziesiątki podobnych zapadły na gruncie przepisów ogólnych o odszkodowaniach (361 - 363), a te mają zastosowanie zarówno do odp kontraktowej jak i deliktowej (pewne różnice mogą wynikać jedynie ze szczególnych przepisów dotyczących konkretnych stosunków umownych).
argumentacja (podobno za SO), że w przypadku szkody wyrządzonej przy realizacji umowy (np. wadliwego wykonania dachu) stanowi ona uszczerbek majątkowy po stronie inwestora, który powstaje dopiero wtedy, gdy wydatkuje on okreslone pieniądze na naprawę dachu i że nie można żądać odszkodowania niejako "zaliczkowo", a więc w sytuacji gdy uszczerbek majątkowy (w postaci wydatku na usunięcie szkody) jeszcze nie powstał; tym samym roszczenie o naprawie szkody niewymagalne i przedwczesne;
(nie wiem czy dobrze zacytowała);
moim zdaniem również orzeczenie, o którym mówiła beee - to jeszcze jakieś inne, bo z orzeczeń wskazanych przez kzawislak nie wynika, że ma zostać wystawiona faktura (a nie jest jedynie konieczna zapłata za nią), lecz to, że w ogóle nie musi dojść do naprawy.
zadam pytanie wprost:
czy mieeliście takie sprawy (pomijając samochody uszkodzone w kolizjach i sprawy przeciwko ubezpieczycielom) i czy uwzględnialiście żądania czy oddalaiście tylko z tego powodu, że roszczenie niewymagalne (bo skoro nie dokonano naprawy i nie wydatkowano na ten cel pieniędzy nie powstał uszczerbek majątkowy)
[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 10:56 am ]
a jednak w poprzednim poście nie zdołałam zacytować wypowiedzi SSR..
jak wy to robicie?
argumentacja (podobno za SO), że w przypadku szkody wyrządzonej przy realizacji umowy (np. wadliwego wykonania dachu) stanowi ona uszczerbek majątkowy po stronie inwestora, który powstaje dopiero wtedy, gdy wydatkuje on okreslone pieniądze na naprawę dachu i że nie można żądać odszkodowania niejako "zaliczkowo", a więc w sytuacji gdy uszczerbek majątkowy (w postaci wydatku na usunięcie szkody) jeszcze nie powstał; tym samym roszczenie o naprawie szkody niewymagalne i przedwczesne;
zadam pytanie wprost:
czy mieeliście takie sprawy (pomijając samochody uszkodzone w kolizjach i sprawy przeciwko ubezpieczycielom) i czy uwzględnialiście żądania czy oddalaiście tylko z tego powodu, że roszczenie niewymagalne (bo skoro nie dokonano naprawy i nie wydatkowano na ten cel pieniędzy nie powstał uszczerbek majątkowy)
a jednak w poprzednim poście nie zdołałam zacytować wypowiedzi SSR..
jak wy to robicie?
Kaska: wciskasz "cytuj".....pojawia się cytowany tekst w kwadratowych nawiasach, a Ty tekst swojego posta umieszczasz poniżej i klikasz "wyślij"....
Co do meritum: podzielam, a jakżeż by inaczej , pogląd SSRa.... nie spotkałem się z innym podejściem do sprawy....odszkodowanie należy się za szkodę (odpowiada jej wysokości) a nie w związku z jej usunięciem (koszty usunięcia szkody jako jakiś uszczerbek na majątku rodzący odpowiedzialność).....
"Sandman" napisał:
Kaska: wciskasz "cytuj".....pojawia się cytowany tekst w kwadratowych nawiasach, a Ty tekst swojego posta umieszczasz poniżej i klikasz "wyślij"....
Co do meritum: podzielam, a jakżeż by inaczej , pogląd SSRa.... nie spotkałem się z innym podejściem do sprawy....odszkodowanie należy się za szkodę (odpowiada jej wysokości) a nie w związku z jej usunięciem (koszty usunięcia szkody jako jakiś uszczerbek na majątku rodzący odpowiedzialność).....