Forum sędziów
Wykonywałem opinię dla SO Wydziału Odwoławczego, który rozpatruje apelację strony.
Doręczono mi teraz postanowienie o wynagrodzeniu, które zostało przyznane niższe niż jest na fakturze. W uzasadnieniu nic nie ma o przyczynach takiego obniżenia.
Na końcu tegoż jest pieczątka pouczeniem: Orzeczenie jest prawomocne i nie służy do niego żaden środek odwoławczy.
Dzwoniłem do sekretariatu, ale panie twierdzą, że się nie pomyliły przystawiając pieczątkę - wg nich nie służy żaden środek odwoławczy.
Tak się zastanawiam, czy mają rację.
Czytałem kpc i jakoś nic na ten temat nie mogłem wyczytać.
Czyżby postanowienia SO orzekającego o wynagrodzeniu biegłego były niezaskarżalne?
Jakoś nie chce mi się w to wierzyć - ale Polska to dziwna kraj ....
Czy zostaje jedynie dobra wola Sądu i ewentualna zmiana postanowienia na podstawie art.559 § kpc? - może mnie ktoś oświeci :smile:
Niestety, ale moim zdaniem jest niezaskarżalne jako postanowienie wydane w trakcie postępowania odwoławczego.
Art. 426. § 1 kpk
Od orzeczeń wydanych przez sąd odwoławczy na skutek odwołania nie przysługuje środek odwoławczy.
"bladyswit" napisał:
Art. 426. § 1 kpk
Od orzeczeń wydanych przez sąd odwoławczy na skutek odwołania nie przysługuje środek odwoławczy.
Ale TDK pisze, że opiniował w postępowaniu cywilnym
"bladyswit" napisał:
Art. 426. § 1 kpk
Od orzeczeń wydanych przez sąd odwoławczy na skutek odwołania nie przysługuje środek odwoławczy.
Po pierwsze pan pytał o kpc
Ale jeśli już jesteśmy przy kpk to nie raczej 426 §2 kpk ("Od innych orzeczeń sądu odwoławczego oraz od orzeczeń wydanych przez Sąd Najwyższy nie przysługuje środek odwoławczy, chyba że ustawa stanowi inaczej". Postanowienie o wynagrodzeniu biegłego nie zostało wydane na skutek odwołania.
"suzana22" napisał:
Art. 426. § 1 kpk
Od orzeczeń wydanych przez sąd odwoławczy na skutek odwołania nie przysługuje środek odwoławczy.
Ale TDK pisze, że opiniował w postępowaniu cywilnym
ja jak ten koń dorożkarski
Co do kpc:
Art. 394
Zażalenie do sądu drugiej instancji przysługuje na postanowienia sądu pierwszej instancji kończące postępowanie w sprawie, a ponadto na postanowienia sądu pierwszej instancji i zarządzenia przewodniczącego, których przedmiotem jest:
"suzana22" napisał:
Art. 426. § 1 kpk
Od orzeczeń wydanych przez sąd odwoławczy na skutek odwołania nie przysługuje środek odwoławczy.
Ale TDK pisze, że opiniował w postępowaniu cywilnym
Oczywiście, było to w cywilnym -chociaż wprost tego nie napisałem.
A może by tak zastosować art. 394 § pkt. 9 w zw. z art. 391 § 1 kpc ? - tylko do kogo wówczas pisać zażalenie - do SN
Chyba SN nie zajmuje się takimi "ierdołami"
"anpod" napisał:
nie wskutek odwołania, ale w jesli zostało wydane nawet jako wpadkowe w toku rozpoznawania apelacji, to stosunje sie do niego ten przepis.
Nie. Stosuje się ten drugi. Efekt jest zresztą ten sam.
Doszukałem się takiego postanowienia:
1992.06.11 postanow. s.apel. I ACr 228/92 OSA 1992/11/77 w Łodzi
Na postanowienie Sądu Apelacyjnego w przedmiocie przyznania biegłemu sądowemu wynagrodzenia za złożoną opinię zażalenie nie przysługuje. }
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi przyznał biegłemu sądowemu mgr inż. Urszuli Ż. wynagrodzenie za wydanie ustnej opinii uzupełniającej przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi w kwocie 144.400 zł i oddalił wniosek biegłego w części dotyczącej wyższego wynagrodzenia.
W zażaleniu na to postanowienie, skierowanym do Sądu Najwyższego biegły sądowy mgr inż. Urszula Ż. wniosła o zmianę postanowienia i przyznanie je wynagrodzenia w żądanej kwocie 356.200 zł.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Ustawą z dnia 12 lipca 1990 r. o powołaniu sądów apelacyjnych oraz o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania cywilnego, Kodeks postępowania karnego, o Sądzie Najwyższym, o Naczelnym Sądzie Administracyjnym i o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz. U. Nr 53 poz. 306), powołano sądy apelacyjne jako sądy powszechne, przekazując im rozpoznawanie środków odwoławczych od orzeczeń sądów wojewódzkich wydanych w pierwszej instancji (art. 1 ust. 1 i 2 ustawy).
W tejże ustawie oraz w ustawie z dnia 13 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 55 poz. 318) zmieniono właściwość rzeczową sądów rejonowych oraz sądów wojewódzkich. Przy wprowadzeniu zasady, że środki odwoławcze od orzeczeń sądów wojewódzkich rozpoznają sądy apelacyjne, kognicja Sądu Najwyższego w sprawach cywilnych została ograniczona. Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawy cywilne z rewizji nadzwyczajnych (art. 419 § 1 k.p.c.), podejmuje uchwały zawierające rozstrzygnięcia zagadnień prawnych budzących poważne wątpliwości w konkretnej sprawie (art. 319 § 1 k.p.c.) oraz podejmuje uchwały mające na celu wyjaśnienie przepisów prawnych budzących wątpliwości lub których stosowanie wywołało rozbieżność w orzecznictwie (art. 13 p. 4 i art. 19 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym - Dz. U. Nr 45 poz. 241 z późn. zm.).
Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawy w zakresie przekazanym szczególnymi przepisami (art. 2 ust. 2 ustawy o Sądzie Najwyższym); rozpoznanie zaś zażaleń nie zostało szczególnymi przepisami przekazanie Sądowi Najwyższemu. Zatem na postanowienie Sądu Apelacyjnego w przedmiocie przyznania biegłemu sądowemu wynagrodzenia za złożoną opinię zażalenie nie przysługuje.
Z tych względów Sąd Apelacyjny zażalenie oddalił.
Zażalenie i tak napisałem.
Jeżeli Sąd Apelacyjny nie zmieni swojego postanowienia to pozostaje mi:
1.- Zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego przepisu kpc - naruszenie równości wobec prawa - art. 32 ust 1 Konstytucji. Chyba wydaje się oczywiste, że prawa biegłego wykonującego opinie dla sądu pierwszej instancji i dla SA są zdecydowanie różne.
2. Wiadomo co - chroniczny brak czasu na wykonanie kolejnej opinii dla SA.
Stawiam, że wybiorę to drugie.
A szkoda, bo rzeczywiście brak możliwości zaskarżenia tego orzeczenia wydaje się nieprawidłowy
"Floyd" napisał:
A szkoda, bo rzeczywiście brak możliwości zaskarżenia tego orzeczenia wydaje się nieprawidłowy
No właśnie i co z tego, że nie prawidłowy? Sam skargi do TK nie napiszę, bo nie mogę.
A ciekawe, czy znajdę adwokata lub radcę prawnego, który to napisze za 220zł, bo o taką kwotę tutaj chodzi.
A w przedmiotowej sprawie było tak:
"Sąd postanowił odrzucić zażalenie biegłego sądowego albowiem postanowienia Sądu Okręgowego jako sądu II instancji są niezaskarżalne." Koniec, kropka.
Pozostaje więc pkt. 2 - czyli wiadomo
Podobna jest sytuacja w przypadku zwolnienia od kosztów w II instancji, gdy strona domaga się zwolnienia od kosztów związanych ze skargą kasacyjną ??:
"sebus" napisał:
Podobna jest sytuacja w przypadku zwolnienia od kosztów w II instancji, gdy strona domaga się zwolnienia od kosztów związanych ze skargą kasacyjną ??:
widzę jednak pewną różnicę
jakby nie było biegły nie jest stroną postępowania, wykonuje NAŁOŻONY NA NIEGO OBOWIĄZEK i nie robi tego w czynie społecznym!
ale oczywiście możemy zakładać, ze II instancja jest nieomylna ... więc po co środek zaskarżenia
TDK ... trzeba spojrzeć na to w ten sposób: pewnie Sąd miał rację
"kzawislak" napisał:
jakby nie było biegły nie jest stroną postępowania, wykonuje NAŁOŻONY NA NIEGO OBOWIĄZEK i nie robi tego w czynie społecznym!
ale oczywiście możemy zakładać, ze II instancja jest nieomylna ... więc po co środek zaskarżenia
TDK ... trzeba spojrzeć na to w ten sposób: pewnie Sąd miał rację
Mógłbym tak przyjąć gdybym wiedział dlaczego Sąd nie przyznał mi wynagodzenia w wysokości wystawionej faktury.
A tu nie było nic - tylko, że przyznaje w takiej to wysokości - nie wspomina, że przyznał w innej niż wynika z faktury, a o powodach to już nie wspomnę.
Ciekawe jak by SA ocenił takie postanowienie - gdyby napisał je Sąd I instancji.
"TDK" napisał:
Mógłbym tak przyjąć gdybym wiedział dlaczego Sąd nie przyznał mi wynagodzenia w wysokości wystawionej faktury.
A tu nie było nic - tylko, że przyznaje w takiej to wysokości - nie wspomina, że przyznał w innej niż wynika z faktury, a o powodach to już nie wspomnę.
Ty to jednak zbyt wnikliwy jesteś
jak ma rację ... to po co uzasadnienie
"TDK" napisał:
Mógłbym tak przyjąć gdybym wiedział dlaczego Sąd nie przyznał mi wynagodzenia w wysokości wystawionej faktury.
A tu nie było nic - tylko, że przyznaje w takiej to wysokości - nie wspomina, że przyznał w innej niż wynika z faktury, a o powodach to już nie wspomnę.
Było wnosić o uzupełnienie postanowienia (art. 351 §1 kpc).
"Johnson" napisał:
Mógłbym tak przyjąć gdybym wiedział dlaczego Sąd nie przyznał mi wynagodzenia w wysokości wystawionej faktury.
A tu nie było nic - tylko, że przyznaje w takiej to wysokości - nie wspomina, że przyznał w innej niż wynika z faktury, a o powodach to już nie wspomnę.
Było wnosić o uzupełnienie postanowienia (art. 351 §1 kpc).
Tylko co by to zmieniło?
Też usłyszałbym - oddalam wniosek
Bez żadnego uzasadnienia.
Bo jak napisała kzawiślak :
jeżeli SA ma zawsze rację ... to po co uzasadnienie
"kzawislak" napisał:
Ty to jednak zbyt wnikliwy jesteś.
Tutaj masz całkowitą rację - jak mawiają niektórzy moi znajomi - upierdliwy, aż do bólu.
"TDK" napisał:
Mógłbym tak przyjąć gdybym wiedział dlaczego Sąd nie przyznał mi wynagodzenia w wysokości wystawionej faktury.
A tu nie było nic - tylko, że przyznaje w takiej to wysokości - nie wspomina, że przyznał w innej niż wynika z faktury, a o powodach to już nie wspomnę.
Było wnosić o uzupełnienie postanowienia (art. 351 §1 kpc).
Tylko co by to zmieniło?
Pewnie nic. Ale to był środek który przysługiwał, czyli musiałby być rozpoznany merytorycznie, a nie formalnie.
"Johnson" napisał:
Pewnie nic. Ale to był środek który przysługiwał, czyli musiałby być rozpoznany merytorycznie, a nie formalnie.
Dzięki za podpowiedź.
Wtedy o tym nie pomyślałem.
Pewnie jednak nie będę miał już okazji tego użyć.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.