Forum sędziów
Czy spotykacie się w swojej praktyce z wnioskiem o stwierdzenie wykonalności wyroków sądów polubownych? Ja właśnie się zetknąłem, a "wyrok" jaki przedstawił mi wierzyciel jest tak żenujący, że ręce opadają...
Jest tam cały szereg błędów i uchybień, ale mnie interesuje jedna kwestia. Czy uważacie, że jeśli w takim "wyroku" zawierającym łącznie sentencję i uzasadnienie jest tylko podpis pod uzasadnieniem to taki "wyrok" sądu polubownego należy uznać za nie istniejący (tak jak wydane przez sąd powszechny postanowienie w analogicznej sytuacji)? Wydawałoby się, że tak, ale znów art. 1197 par. 2 k.p.c. wskazuje na to, że wyrok sąd polubownego powinien zawierać motywy rozstrzygnięcia - co oznaczałoby przy wykładni literalnej, że "motywy" są elementem wyroku więc wystarczałby jeden podpis.
Poza tym jest jeszcze inny argument (nie mówię że go podzielam) - postępowanie przed sądem polubownym jest co do zasady odformalizowane, a ponadto art. 1184 par. 2 k.p.c. wskazuje, że sąd polubowny nie jest związany przepisami o postępowaniu przed sądem.
Moim zdaniem, te argumenty niczego nie zmieniają - podpis musi być bezpośrednio pod sentencją "wyroku" sądu polubownego, ale jakie jest Wasze zdanie?
I jeszcze dodatkowe pytanie (skierowane w szczególności do sędziów warszawskich) - czy spotkaliście się kiedykolwiek z "wyrokami" sądu arbitrażowego w Nieporęcie?
Wyroków sądu z Nieporętu nie widziałam. Podpis nie musi być pod sentencją, może być na końcu pod uzasadnieniem (motywami). W ogóle sąd polubowny nie musi przestrzegać żadnych znanych nam z sądu procedur - poza tym, że nie może naruszyć podstawowym zasad prawnych państwa, może wszystko.
Przy okazji chciałam zwrócić uwagę - być może zbędnie - na niedopuszczalność jednoczesnego stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego i nadania mu klauzuli wykonalności. To muszą być 2 odrębne sprawy, tzn. klauzula dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia stwierdzającego wykonalność.
"Joasia" napisał:
Przy okazji chciałam zwrócić uwagę - być może zbędnie - na niedopuszczalność jednoczesnego stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego i nadania mu klauzuli wykonalności. To muszą być 2 odrębne sprawy, tzn. klauzula dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia stwierdzającego wykonalność.
Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Zgodnie z art. 1214 par 2 kpc stwierdzenie wykonalności wyroku lub ugody SP nadających sie do wykonania w drodze egzekucji następuje poprzez nadanie klauzuli wykonalnosci. Wynika to expressis verbis z przepisu.
Zacytuję tez w miarę aktualny komentarz BECKA z 2008 r. do tego przepisu pod red A. Zielińskiego: "....Postępowanie o nadanie klauzuli wykonalności toczy się w 2 etapach: piewrwszym, w którym sąd powszechny stwierdza, ze wyrok lub ugoda nadają się do wykonania w drodze egzekucji. W tym przedmiocie sąd nie wydaje żadnego postanowienia. W drugim etapie - w zależności od wyników pierwszego etapu - sąd wydaje postanowienie o nadaniu bądź odmowie nadania klauzuli wykonalności. Stwierdzenie wykonalnosci wyroku sądu polubownego lub ugody zawartej przed takim sądem następuje przez sam fakt nadania im klauzuli wykonalnosci".
postanowienie SN z dnia 7 marca 1979 r., III CRN 10/79 - nie jest tak świeże, jak cyt. przez Pawnika komentarz Becka , ale mimo wszystko - przepis się nie zmienił...
Obecny przepis:
Art. 1212. § 1. Wyrok sądu polubownego lub ugoda przed nim zawarta mają moc prawną na równi z wyrokiem sądu lub ugodą zawartą przed sądem po ich uznaniu przez sąd albo po stwierdzeniu przez sąd ich wykonalności.
Poprzedni przepis:
Art. 711. § 2. Wyrok sądu polubownego oraz ugoda przed nim zawarta, nienadające się do wykonania w drodze egzekucji, mają moc prawną na równi z wyrokiem sądu powszechnego lub ugodą zawartą przed takim sądem, po stwierdzeniu przez sąd powszechny ich skuteczności.
To samo, prawda?
Uzasadnienie SN:
Niewątpliwie trafnie zarzucono w rewizji nadzwyczajnej rażące naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisów art. 711 k.p.c. oraz art. 777 pkt 2 w związku z art. 781 § 4 k.p.c. Sąd Rejonowy przeoczył, że zgodnie z dyspozycją art. 711 § 2 k.p.c. wyrok sądu polubownego uzyskuje moc prawną na równi z wyrokiem sądu państwowego dopiero po stwierdzeniu przez sąd państwowy jego wykonalności. Bez przeprowadzenia postępowania w tym przedmiocie nie jest dopuszczalne nadanie przez sąd państwowy wyrokowi sądu polubownego klauzuli wykonalności w myśl art. 781 § 4 k.p.c., gdyż nadanie klauzuli wykonalności powinno być poprzedzone prawomocnym stwierdzeniem przez sąd państwowy - stosownie do art. 711 k.p.c. - wykonalności wyroku sądu polubownego. Do postępowania bowiem o stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego, nie zaś do postępowania o nadanie takiemu wyrokowi klauzuli wykonalności, należy dokonanie przez sąd państwowy oceny co do tego, czy wyrok sądu polubownego nie uchybia praworządności lub zasadom współżycia społecznego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (art. 711 § 3 k.p.c.). Tymczasem Sąd Rejonowy połączył te dwa odrębne postępowania, kumulując je w jednym postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności.
"Joasia" napisał:
postanowienie SN z dnia 7 marca 1979 r., III CRN 10/79 - nie jest tak świeże, jak cyt. przez Pawnika komentarz Becka , ale mimo wszystko - przepis się nie zmienił...
Obecny przepis:
Art. 1212. § 1. Wyrok sądu polubownego lub ugoda przed nim zawarta mają moc prawną na równi z wyrokiem sądu lub ugodą zawartą przed sądem po ich uznaniu przez sąd albo po stwierdzeniu przez sąd ich wykonalności.
Poprzedni przepis:
Art. 711. § 2. Wyrok sądu polubownego oraz ugoda przed nim zawarta, nienadające się do wykonania w drodze egzekucji, mają moc prawną na równi z wyrokiem sądu powszechnego lub ugodą zawartą przed takim sądem, po stwierdzeniu przez sąd powszechny ich skuteczności.
To samo, prawda?
Raczej, nie.
Uzasadnienie SN:
Niewątpliwie trafnie zarzucono w rewizji nadzwyczajnej rażące naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisów art. 711 k.p.c. oraz art. 777 pkt 2 w związku z art. 781 § 4 k.p.c. Sąd Rejonowy przeoczył, że zgodnie z dyspozycją art. 711 § 2 k.p.c. wyrok sądu polubownego uzyskuje moc prawną na równi z wyrokiem sądu państwowego dopiero po stwierdzeniu przez sąd państwowy jego wykonalności. Bez przeprowadzenia postępowania w tym przedmiocie nie jest dopuszczalne nadanie przez sąd państwowy wyrokowi sądu polubownego klauzuli wykonalności w myśl art. 781 § 4 k.p.c., gdyż nadanie klauzuli wykonalności powinno być poprzedzone prawomocnym stwierdzeniem przez sąd państwowy - stosownie do art. 711 k.p.c. - wykonalności wyroku sądu polubownego. Do postępowania bowiem o stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego, nie zaś do postępowania o nadanie takiemu wyrokowi klauzuli wykonalności, należy dokonanie przez sąd państwowy oceny co do tego, czy wyrok sądu polubownego nie uchybia praworządności lub zasadom współżycia społecznego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (art. 711 § 3 k.p.c.). Tymczasem Sąd Rejonowy połączył te dwa odrębne postępowania, kumulując je w jednym postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności.
[ Dodano: Sro Sie 05, 2009 4:04 pm ]
Raczej jednak, to nie to samo.
[ Dodano: Sro Sie 05, 2009 4:06 pm ]
"Raczej nie" powyżej od nie pochodzi od Autorki cytatu.
Dobra, znalazłam. Jest różnica. Pawniku, dobrze, że dobrzy ludzie wymyślili Konfucjusza - mogę powiedzieć, że zmieniłam zdanie
Różnica:
Było:
Art. 711. § 3. Stwierdzenie wykonalności wyroku sądu polubownego (...) nadających się do wykonania w drodze egzekucji następuje w toku postępowania o nadanie klauzuli wykonalności.
Jest:
Art. 1214. § 1. O uznaniu wyroku sądu polubownego lub ugody przed nim zawartej, nienadających się do wykonania w drodze egzekucji, sąd orzeka postanowieniem wydanym na posiedzeniu niejawnym. Na postanowienie sądu służy zażalenie.
§ 2. Sąd stwierdza wykonalność wyroku sądu polubownego lub ugody przed nim zawartej, nadających się do wykonania w drodze egzekucji, nadając im klauzulę wykonalności.
I wytłuszczenia też nie. To wszystko po zejścu z sali.
[ Dodano: Sro Sie 05, 2009 4:11 pm ]
Jestem po lekturze postanowień OSTATNIEJ INSTANCJI SĄDOWEJ. I powiem tylko: każdemu zdarza się czasami pomylić. Nie tylko nam prostym sędziom.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.