Forum sędziów
Koleżanki i koledzy – drodzy forumowicze
Wprawdzie sezon wakacyjny jeszcze w pełni, jednakże zebrało się kilka ważnych informacji, stąd Wasz administrator zdecydował się na zapoznanie Was z nimi w drodze mailowej.
Mam nadzieję, że skorzystacie w wolnych chwilach z wskazanych linków, przeczytacie i zdecydujecie, co środowisko sędziowskie powinno zrobić w kierunku zapobieżenia niekorzystnym zmianom w naszym środowisku.
Proszę Was o doczytanie do końca. Zdaję sobie sprawę, że jest długi, ale uznałem, że lepiej wysłać jeden mail, niż „zablokować” Wam skrzynki pocztowe.
1. Na początek dobre informacje dla naszych koleżanek i kolegów, którzy mieli „szczęście” i otrzymali lub otrzymają awans poziomy na sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym oraz na sędziego sądu apelacyjnego w sądzie okręgowym.
Szereg merytorycznych argumentów, które znalazły się na naszym forum oraz artykuły prasowe, jak również nieustępliwość części naszych kolegów zaowocowały oficjalną zmianą stanowiska MS.
Tym samym zachęcam do walki o swoje prawa, w części dotyczącej wynagrodzeń. Byłoby dla mnie kuriozalnym, gdyby z bliżej nieokreślonych motywów niektórzy z Was zrezygnowali z przysługującego im wyższego uposażenia. Ponieważ wątpię w to, żeby każdy nominowany „oziomo” z urzędu otrzymał dekretację lub informację z MS, zapoznajcie się proszę z poniższym:
„…w opinii prawnej Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 lipca 2009r. DL-P-IV-023-79/09, Minister Sprawiedliwości zmienił swoje ustalenia odnośnie prawa sędziów, którzy zostali powołani na stanowiska sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym i na stanowiska sędziego apelacyjnego w sądzie okręgowym po dniu 22 stycznia 2009r., co do nabycia prawa do wynagrodzenia zgodnego ze stanowiskiem sędziego sądu okręgowego bądź ze stanowiskiem sędziego sądu apelacyjnego, przedstawione we wcześniejszej opinii z dnia 18 maja 2009 r. numer DK-I-077-21/09.
W opinii z dnia 16 lipca 2009 r. Minister Sprawiedliwości na stronie trzeciej, drugi i trzeci wiersz od góry, wyraźnie stwierdza, że powołani na stanowiska sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym i na stanowiska sędziego sądu apelacyjnego w sądzie okręgowym sędziowie nabyli prawo do wynagrodzenia, zgodnego ze stanowiskiem sędziego sądu okręgowego bądź ze stanowiskiem sędziego sądu apelacyjnego…”
2. Kolejnym problemem, z jakim chcę Was zapoznać jest kwestia związana z nowym projektem MS o zmianie usp.
W chwili obecnej mają mieć miejsce konsultacje ze środowiskiem sędziowskim oraz wspólne wypracowanie takiej formy projektu, które będzie uwzględniał nasze postulaty.
Tymczasem z wielkim „rzerażeniem” przeczytałem wywiad w dzienniku rzeczpospolita z Panem ministrem Jackiem Czają.
Mam nadzieję, że tekst nie był autoryzowany przez Pana ministra, gdyż w innym wypadku należy uznać, że jakiekolwiek konsultacje prowadzone przez rządzących są jedynie ruchem pijarowskim, który ma na celu wprowadzanie w błąd opinii publicznej i w żaden sposób nie mają potwierdzenia w faktach.
Oto artykuł w całości:
http://www.rp.pl/artykul/4,349889_Nie_prowadzimy_wojny_z_sedziami.html
Osobiście najbardziej uderzył mnie ten fragment:
„…A oceny okresowe? …Są przesądzone.
O ile różne są opinie odnośnie ich wprowadzenia, o tyle czytając ten fragment poczułem się, jak całkowicie „odległy woli i życzeniom” pracownik.
Projekt Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia jest gotowy, w tym tygodniu będzie doręczony MS i mamy nadzieję na bardzo szybkie spotkanie. Pozostaję jeszcze w wierze, że gazeta „rzekręciła” wypowiedź Pana ministra i wszystko się wyjaśni.
Celowo nie zamieszczamy na forum ostatecznej wersji projektu IS, albowiem do dobrego tonu należy przedstawienie go w pierwszym rzędzie adresatowi i dopiero wówczas będziemy mogli o nim rozmawiać.
Założenia projektu są Wam znane. Jeżeli jeszcze nie czytaliście, na co powinniśmy położyć szczególny nacisk zapraszam na forum: http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/dload.php?action=file&id=55
Uczestniczyliście aktywnie w tworzeniu założeń. Znalazły one zaszczytne miejsce w szerszym, wspólnym artykule, który jest obowiązkową lekturą każdego sędziego RP.
Zapraszam: http://www.monitorprawniczy.pl/index.php?mod=m_artykuly&cid=21&id=2489
3. Moi drodzy przypominam wam, że nie jesteśmy urzędnikami. Jesteśmy III władzą i tak powinniśmy być traktowani. Nie możemy pozwolić na poniżanie się, chociażby w formie opiniowania pomysłów projektów z terminem 1-2 dniowym. Ostatnim takim przykładem jest opiniowanie projektu MS dotyczącym „nagrywania rozpraw” i rezygnowania z pisemnych protokołów.
O ile osobiście ja nie mam nic przeciwko tej formie, o tyle nie rozumiem, w jaki sposób można dać termin 2 dni (część sądów nie dostała projektu w ogóle) na opinię!!!
Projekt zawiera szereg mankamentów, które muszą być usunięte na wstępie. Pomijając sferę techniczną, z założenia zawierają błędną tezę, że sędziego należy kontrolować. Zadam pytanie, a dlaczego na etapie np. postępowania przygotowawczego prowadzonego przez policję tego nie będzie? Czy społeczeństwo ma to odebrać, jako dowód tego, że policjant wykonuje wszystko zgodnie z procedurą, a sędzia rozstrzygający sprawę już nie?
To jest niedopuszczalna, kolejna deprecjacja naszego zawodu i stanowi przejaw tzw. „czarnego pijaru”, dzięki czemu wcale nie poprawi się nasza opinia w oczach środowiska.
Temat do dyskusji, ale nie w tej formie i nie w ciągu 2 dni.
4. Ostatnia i równie ważna informacja dotyczy naszych uposażeń.
Przypominam wszystkim, że zgodnie z założeniami, mnożniki na 2009 rok miały być jedynie przejściowe, a docelowe wg MS wynagrodzenie sędziów ma nastąpić w 2010 roku. Podkreślam – nie jest to mój wymysł, a oficjalne stanowisko MS, potwierdzone przez posła sprawozdawcę p. Kozdronia.
Mam nadzieję, że nie zapomnieliśmy:
Oto tabelka:
http://g.infor.pl/p/_wspolne/pliki/38000/wynagrodzenia_sedziow_38297.pdf
Jednocześnie dla pobudzenia Waszej aktywności, podaję linka do oficjalnej informacji z firmy HAYS za pierwsze półrocze 2009r:
http://www.hays.pl/library/pdf/poland/AF_pl.pdf
Każdy może odszukać „swoje” miejsce w tej skali.
Podczas uchwalania ustawy z 20 marca 2009 r. posłowie przyznawali, że wynikające z niej podwyżki nie są odpowiednie. Przedstawiciele rządzącej koalicji jawnie stwierdzali, że ustawa jedynie zbliża wynagrodzenia sędziów do poziomu nakazanego Konstytucją RP. Tymczasem obowiązkiem władzy ustawodawczej i wykonawczej jest w pełni przestrzegać Konstytucji, a nie tylko zbliżać się do jej przestrzegania i uważać to za wystarczające.
W związku z tym oczekuję, że przedstawiciele władz politycznych przystąpią niezwłocznie do prac zapewniających pełną realizację konstytucyjnego nakazu. Wyrażam nadzieję, że prace te będą prowadzone sprawnie i w toku prac nad nowym usp.
Myślę, że ten komunikat, jako już zbyt przydługi należy zakończyć.
Niedługo poinformuję Was o ewentualnych, naszych kierunkach działania. Jednocześnie wyrażam nadzieję, że nie zapomnieliście, iż kropla drąży skałę i tylko współdziałaniem będziemy w stanie osiągnąć pewne zmiany, które umiejscowią nas na pozycji, którą gwarantuje nam Konstytucja RP.
Pozdrawiam
Dreed – administrator forum dla Sędziów RP
Rafał Puchalski SSR w Jarosławiu
Pozwolę sobie uzupełnić, dlaczego powinniśmy i nawet musimy się domagać, przynajmniej realizacji własnego projektu MS.
Otóż dokonałem analizy i przeróbki wyliczeń ministerialnych wydatków MS na nasze wynagrodzenia. Przyjąłem oczywiście średnią obowiązującą w przyszłym roku, czyli 3081,46 zł.
Moje obliczenia wykazały, że obciążenie Skarbu Państwa to kwota: 1 638 055 291 zł. Oczywiście brutto, także nie jest to właściwe obciążenie, ale zostawmy.
W wyliczeniu nie uwzględniłem kosztów związanych z referendarzami oraz sędziami w stanie spoczynku z uwagi na konieczność posiadania nowych danych, a których nie mam. Pozostawiłem podawane przez MS w ich własnym projekcie rządowym.
Wg MS sędziowie w 2010 roku mieli uzyskać "docelowe" mnozniki. Oczywiście wyliczenie było oparte na starej kwocie bazowej.
Obciążenie budżetu to kwota 1591340290 zł.
Różnica wyniosłaby 46 715 001 zł, powtarzam czterdzieści sześc milionów złotych brutto.
Jak każdy z nas wie, pożyczki mieszkaniowe, tak szumnie zapowiadane jako nasz przywilej i zachęcenie do pozostania w zawodzie to kwota 54 568 469 złotych, która notabene została wstrzymana.
To były m.in. oszczędności na wymiarze sprawiedliwości.
Tym samym odejmując pożyczki mieszkaniowe od ogólnej puli, otrzymujemy wynik 7 853 468 zł.
Oto cały koszt dla budżetu Skarbu Państwa, jaki musiałby zostać wygospodarowany !!! Zaledwie siedem milionów złotych do znalezienia i to tylko w celu realizacji własnego rządowego projektu na 2010.
Poddam bardzo proste rozwiązanie - wystarczy zaoszczędzić na wydatkach organizacyjnych, typu delegacje do MS - tam mamy kwotę 111 milionów złotych!!!!
Każdy z was może zapoznać się z wyliczeniem.
Oto link do danych z projektu MS: http://g.infor.pl/p/_wspolne/pliki/38000/wynagrodzenia_sedziow_38297.pdf
a tutaj moje wyliczenia (również w pdf):
http://upload.e6.com.pl/download.php?file=ebedae233097d32da03f9bd3a1b1b808
Państwo, które chce oszczędzać na wymiarze sprawiedliwości, jest słabym państwem. Tym bardziej, że ma możliwość realizacji swoich zadań bez obciążeń dla budżetu.
Gdzie jest umiejscowiony Sędzia RP, jeżeli nie ma woli politycznej na znalezienie 7 milionów złotych, czy nawet przyjmując pełną różnicę 46 715 001zł, porównując bezproblemowe wydanie 1 miliarda 600 milionów dla nauczycieli?
Oczywiście nauczyciele powinni być lepiej wynagradzani - tego nie neguję...
Zastanawiam się jednak, czy Sędziowie to będzie nadal jedyna grupa zawodowa, która musi rozumieć "trudności budżetowe"? Bo to, ze jako głosy wyborców sie nie liczymy to już wiem....
chciałoby sie rzec porażajace. .dzieki za łopatlogiczne wyłożenie danych
Jutro będziemy mogli podejmować decyzje
"Dreed" napisał:
Jutro będziemy mogli podejmować decyzje
tzn. dzisiaj ?
"bladyswit" napisał:
Jutro będziemy mogli podejmować decyzje
tzn. dzisiaj ?
Dokładnie... czekamy na wyniki spotkania w MS
Wyniki spotkania raczej zbieżne z naszymi oczekiwaniami.... Odsyłam do artykułu w rzepie (kilka postów wyżej).
Cieszmy się jednak, że nie czeka nas "stan" w Rumunii i to dzięki walce MS
Ponieważ stanowisko i projekt IS jest w całości znany Ministerstwu zamieszczam pełny tekst:
http://upload.e6.com.pl/download.php?file=989eefaa849fee0b8f95a0471e9c2a00
Pisemnego uzasadnienia projektu IS niestety jeszcze nie otrzymałem.
Drodzy użytkownicy forum dla Sędziów RP.
Oto najświeższe informacje:
W dniu 10 września 2009 r. odbyło się spotkanie członków zarządu SSP Iustitia z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości.
Niestety z uwagi na wyznaczony termin spotkania Wasz administrator nie mógł wziąć w nim udziału.
W spotkaniu ze strony zarządu IS udział wzięli Irena Kamińska, Katarzyna Gonera, Anna Korwin-Piotrowska, Dorota Marszałkowska i Bartłomiej Przymusiński. Ministerstwo reprezentował Minister Jacek Czaja wraz z dyrektor Elżbietą Rosłoń i współpracownikami.
Przedmiotem spotkania miały być konsultacje z naszym środowiskiem i ustosunkowanie się MS do przedstawionego mu projektu zmiany usp.
Nasz projekt znalazł oparcie w ankietach, które wypełnialiście, w Waszych głosach na forum i pomysłach rozwiązań. W miarę możliwości staraliśmy się postawić sobie za cel zwiększenie samorządności sędziowskiej, w szczególności udział w nim sędziów sądów rejonowych, zwiększenie kompetencji poszczególnych zebrań sędziów w sądach oraz zgromadzeń. Oceny okresowe, które w założeniu projektu MS jak zawsze mają poprawić wizerunek sądów i sprawność postępowania zostały przez nas odrzucone, a nadzór chcieliśmy powierzyć I Prezesowi SN.
Całość projektu jaki przesłaliśmy jest dostępny tutaj: http://upload.e6.com.pl/download.php?file=989eefaa849fee0b8f95a0471e9c2a00 oraz w dziale download naszego forum.
Na wstępie spotkania Minister oświadczył, że projekt MS uległ pewnym zmianom, które uwzględniają część naszych zgłoszonych na piśmie postulatów, a ostateczną wersję projektu otrzymamy jeszcze w tym miesiącu (m.in. zrezygnowano z kadencyjności dyrektorów).
W trakcie spotkania akcentowano m.in. sprawę ocen okresowych.
Minister Jacek Czaja powiedział, że projekt uległ zmianie w ten sposób, że obecnie oceny mają być połączone z okresową wizytację danej jednostki, a więc nie byłoby potrzeby powoływania osobnego korpusu wizytatorów, przy czym Ministerstwo stoi na stanowisku, że powinni to być wizytatorzy przy sądzie apelacyjnym. Krytycznie odniesiono się do naszego postulatu przeprowadzania wizytacji przez sędziów z innej apelacji, gdyż kiedyś takie rozwiązanie było i sędziom się nie podobało, a między apelacjami są duże różnice w praktyce orzeczniczej.
Odnośnie nadzoru administracyjnego zdaniem Ministra powinien pozostać w jego rękach, jako zgodny z Konstytucją, z tym, że projekt zmieniono w ten sposób, że wyróżniono nadzór wewnętrzny sprawowany przez prezesów (przy pomocy wizytatorów) i nadzór zewnętrzny sprawowany przez Ministra ale już tylko nad czynnościami nadzorczymi prezesów.
Jest to oczywiście efekt słynnego orzeczenia TK, który dał carte blanche władzy wykonawczej.
Bartłomiej Przymusiński przedstawił nasze stanowisko w sprawie ocen okresowych. Podkreślił, że jest ono negatywne i taki też jest głos środowiska wynikający z ankiet. Wskazaliśmy na nierównomierne obciążenie sędziów, co spowoduje, że oceny będą niesprawiedliwe. W ocenie Ministra w ten sposób właśnie sędziowie pracujący w ciężkich warunkach mogliby być wyróżnienie. Bartłomiej Przymusiński zwrócił uwagę, że przewidziano karę za złą ocenę, a nie przewidziano nagrody dla otrzymujących bardzo dobre oceny, co jest demotywujące. Podkreślił też, że skutki finansowe ustawy nie zostały podane w jej uzasadnieniu, a nie jest prawdopodobne, aby wystarczająca była obecna liczba wizytatorów. Ponadto powiedział, że będzie to dyskryminujące dla sędziów sądów rejonowych, bo oni jedyni nie będą oceniani przez równorzędnych sobie sędziów, a sędziowie SO i SA będą oceniani być może nawet przez swoich kolegów. Zwróciliśmy też uwagę na problem oceny wizytatorów merytorycznej zasadności podejmowanych przez sędziego decyzji, na co usłyszeliśmy, że będzie oceniana tylko terminowość i załatwialność, a nie treść orzeczeń, choć chwilę później usłyszeliśmy, że zasadność zawieszeń czy odroczeń także będzie podlegała ocenie. Wszystko to oczywiście pod hasłem podnoszenia standardów pracy przez sędziego.
"wyścig szczurów"?, a gdzie np. obowiązek rzetelnego rozpoznania sprawy?
Wg MS postępowania dyscyplinarne nie zawsze pozwalają na ukaranie źle pracującego sędziego, bo nie zawsze dopuszcza się on oczywistej i rażącej obrazy przepisów, bo czasami jest to obraza rażąca, ale nie oczywista. Minister powiedział również, że wprowadzenie ocen nakazała Rada Ministrów w założeniach do projektu ustawy, wobec czego nie widzi możliwości wycofania się z nich.
Tym samym znany nam wywiad z Panem ministrem Jackiem Czają (http://www.rp.pl/artykul/4,349889_Nie_prowadzimy_wojny_z_sedziami.html), który ukazał się już miesiąc temu jednoznacznie świadczy, że wszelkie konsultacje w sprawach w których MS wyznaczył sobie kierunek są zbędne.
Pozostaje nam się tylko zastanowić, jak długo jeszcze będziemy sobie, jako środowisko pozwalać na takie traktowanie!
Bartłomiej Przymusiński poruszył także problem braku inicjatywy w kierunku zmiany wysokości mnożników wynagrodzenia (w trakcie debaty sejmowej kilka miesięcy temu mówiono o zbliżaniu się do standardów konstytucyjnych).
Przypomnę, że pod hasłem trudnego budżetu i kryzysu, który jak niedawno usłyszeliśmy nas ominął, MS wycofało się z własnych propozycji docelowych mnożników od 2010 roku.
Minister stwierdził, że na pewno nie będzie stosowany wariant rumuński (obniżenie wynagrodzeń) i że dzięki wielkim wysiłkom Ministerstwa nie zamrożono dopiero co uchwalonej dla nas podwyżki i waloryzacji wynagrodzeń, wobec czego występowanie o podwyżkę naraziłoby go na śmieszność.
Wydaje mi się, że powinniśmy być wdzięczni za tak niesamowity wysiłek MS. Przykro mi, że MS obawia się narażenia na śmieszność, a kompletnie nie zajmuje się tym czym powinna, czyli dobrem sędziów, którzy niestety nie mają sami inicjatywy ustawodawczej i pozostają władzą upośledzoną.
Szkoda, że kolejna ekipa rządząca, uważająca się za przedstawicieli i następców Solidarności zapomina o ustaleniach, które zapadły już w trakcie Okrągłego Stołu.
Jakiego rodzaju kierunki działań dla rządów wówczas przyjęto niedługo roześlę w kolejnym komunikacie.
Finalny projekt MS, z częściowymi uwzględnieniami naszych postulatów, ma być niedługo upubliczniony, gdyż jeszcze w tym miesiącu MS planuje prace nad nim w KRM i złożenie w Sejmie. Ma obowiązywać od 1 stycznia 2010r.
Zapraszam Was do dyskusji w tym temacie:
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=126415#126415
Byliśmy cierpliwi, czekaliśmy na spełnienie obietnic - niestety nadal jesteśmy traktowani niepoważnie, a z naszym głosem się nikt nie liczy.
Porównano nas do Rumunii - tam sędziowie potrafili stanąć razem. Jestem pewien, że jesteśmy od nich lepsi. Nie wiem jak Wy uważacie, ale ja sądzę, że czas powiedzieć: dość!
Od poniedziałku nowa akcja mailowa, a w niedługiej przyszłości mam nadzieję protest całego środowiska.
Pozdrawiam
Dreed
Witam
Nie rozumiem skąd oburzenie projektowanymi zmianami oraz warunkami pracy i płacy.
Uważam, że nie zarabiamy źle. Jeśli ktoś jest przeciwnego zdania to niech zastanowi się gdzie można znaleźć pracę, w której zarabia się 6300 miesięcznie przy nie normowanym czasie pracy, płatnych 100% zwolnieniach lekarskich i innych przywilejach typu immunitet, dodatkowe urlopy, trzynastka, nieusuwalność ze stanowiska i praktycznie żadna odpowiedzialność za sposób wykonywania obowiązków służbowych
Życzę powodzenia
Witam i także życzę powodzenia.
Może napiszesz coś w wątku: "O sobie" ?
"Grzegorz11" napisał:
Witamnie ma to jak minimalizm, właśnie dlatego że w środowisku pokutuje takie myślenie , takie postawy, jesteśmy III. Władzą którą wszyscy mają gdzieś.
Nie rozumiem skąd oburzenie projektowanymi zmianami oraz warunkami pracy i płacy.
Uważam, że nie zarabiamy źle. Jeśli ktoś jest przeciwnego zdania to niech zastanowi się gdzie można znaleźć pracę, w której zarabia się 6300 miesięcznie przy nie normowanym czasie pracy, płatnych 100% zwolnieniach lekarskich i innych przywilejach typu immunitet, dodatkowe urlopy, trzynastka, nieusuwalność ze stanowiska i praktycznie żadna odpowiedzialność za sposób wykonywania obowiązków służbowych
Życzę powodzenia
To nie minimalizm tylko realizm
Tylko żyjemy w takim kraju jakim żyjemy i realia są takie jakie są, a w tych realiach to co dostajemy to naprawdę nie jest mało biorąc pod uwagę charakter naszej pracy
"Grzegorz11" napisał:
odpowiedzialność za sposób wykonywania obowiązków służbowych
To chyba jakieś wolne żarty??????
Gdzie Ty Grzegorzu orzekasz? Bo chyba nie w polskim sadzie????????
"Grzegorz11" napisał:
To nie minimalizm tylko realizmnazywaj to realizmem, gdyby wszyscy tak myśleli nie byłoby choćby waloryzacji i... W sumie szkoda gadać , realizm jest bardzo wygodny
Tylko żyjemy w takim kraju jakim żyjemy i realia są takie jakie są, a w tych realiach to co dostajemy to naprawdę nie jest mało biorąc pod uwagę charakter naszej pracy
"Grzegorz11" napisał:
w tych realiach to co dostajemy to naprawdę nie jest mało biorąc pod uwagę charakter naszej pracy
Czy możesz rozwinąć tę myśl? Bo nie za bardzo rozumiem tego co piszesz. Dziękuję
Grzegorzu, więcej ode mnie zarabia mój sąsiad - budowlaniec, o moim dentyście nie wspomnę. Jeżeli uważasz, że 6 000 zł jakie zarabiasz ( zapewne jesteś młodym sędzią, o ile jesteś sędzią ) jest wynagrodzeniem godnym, w porównaniu z innymi władzami, to gratuluję dobrego samopoczucia i szacunku dla pracy jaką wykonujesz. Pranie mózgów - jak widać - przynosi zamierzone efekty.
Ja to doskonale zrozumiałem, 90% kolezenstwa z mojego byłego sądu miało takie podejście, cieszymy się bo inni mają gorzej
Napisałem już wcześniej co przez to rozumiem
Uważam, że nasze wynagrodzenie nie jest niskie przy uwzględnieniu chociażby takich realiów jak średnia krajowa i warunków pracy jakie mamy zagwarantowane.
Naprawdę w naszym kraju zwykły człowiek musi się napracować żeby zarobić tyle ile my dostajemy, a wszyscy dostają tyle samo chociaż niektórzy naprawdę się nie przepracowują i w związku z tym też nic się nie dzieje.
No a ja czekam na rozwinięcie
"Grzegorz11" napisał:
To nie minimalizm tylko realizm
Tylko żyjemy w takim kraju jakim żyjemy i realia są takie jakie są, a w tych realiach to co dostajemy to naprawdę nie jest mało biorąc pod uwagę charakter naszej pracy
Nie jest mało?!!! Gdzie Ty pracujesz i jak długo? bo ja widzę , że jest coraz gorzej- i nie chodzi tylko pieniądze ale o traktowania sędziów jako urzędników niższej kategorii i to przez nadzorców wszelkiej maści. Histeria funkcyjnych przy jakimkolwiek piśmie z "góry" albo skardze zwykłego pieniacza ,pojęciem etosu i służby usprawiedliwia się nakładanie kolejnych obowiązków i wymóg- szybciej, szybciej, statystyka rządzi! W ramach nie normowanego czasu wymaga się coraz więcej- co było w Poznaniu ?! Żadna odpowiedzialność? To prowokacja?
jednak zacytuję siebie z innego tematu, jeżeli w istocie tak się mamy ożywić, bo w nowym świetle jeszcze raz porozmawiać-
Przytoczę jeszcze tę historię, że jakiś czas temu w trakcie spotkania, gdzie był pan leśnik, pan lekarz, pan biznesmen lokalny i paru innych w takim klimacie spotkani – byli szczerze zdziwieni, gdy poznali, jakie są faktyczne zarobki sędziego, bo spodziewali się, że są wyższe, a tak to żadna atrakcja. Zatem w ogóle nie wiem, o co temu panu sędziemu chodziło, choć wiem, że są i inni którzy tak uważają. Ja jednak mam wówczas poważne wątpliwości co do ich postrzegania świata, bo jego postrzeganie obecnie wiąże się jednak z wydatkami (czyli że nie chodzi nam o sędziego, który skupia się na tym, by pójść do sądu dźwigając teczkę, lecz o osobę dbającą o swój rozwój intelektualny i fizyczny).
lansowany był postulat mnożnika 4 zamiast 2 (tak w skrócie) i to jest rozsądna propozycja (acz nie do negocjacji w dół !).
10 lat w zawodzie to chyba dość długo ale nie wiem, a odnośnie sąsiada budowlańca i dentysty to zarabia, ale jak np złamie rękę to dostaje chorobowe z ZUSu a nie te więcej które zarabia
"Grzegorz11" napisał:
Napisałem już wcześniej co przez to rozumiem
Uważam, że nasze wynagrodzenie nie jest niskie przy uwzględnieniu chociażby takich realiów jak średnia krajowa i warunków pracy jakie mamy zagwarantowane.
Naprawdę w naszym kraju zwykły człowiek musi się napracować żeby zarobić tyle ile my dostajemy, a wszyscy dostają tyle samo chociaż niektórzy naprawdę się nie przepracowują i w związku z tym też nic się nie dzieje.
Nawet nie chce się komentować takiego podejścia
ps. nawiązanie było do sędzego z WSA z materiału TVN224
[ Dodano: Sob Wrz 22, 2012 12:29 pm ]
gdzie znajdziemy pracę za 6300 ...?
pracę ...
"Grzegorz11" napisał:
10 lat w zawodzie to chyba dość długo ale nie wiem, a odnośnie sąsiada budowlańca i dentysty to zarabia, ale jak np złamie rękę to dostaje chorobowe z ZUSu a nie te więcej które zarabia
Spokojnie, będziesz miał niedługo na chorobowym 80 %. I tak do 67 lat. Szkoda, że po 10 latach pracy nie rozumiesz przedstawicielem jakiej władzy jesteś.
"Grzegorz11" napisał:
Naprawdę w naszym kraju zwykły człowiek musi się napracować żeby zarobić tyle ile my dostajemy, a wszyscy dostają tyle samo chociaż niektórzy naprawdę się nie przepracowują i w związku z tym też nic się nie dzieje.
Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem zwykły człowiek? Ja tez jestem "zwykły człowiek", a w referacie mam prawie 300 spraw, nie wiem w co łapy wsadzić, w dzisiejszych realiach (o których piszesz) to nie przepracowuja się akurat ci co to wiecej zarabiają niz te 6.000 zł. np. prezesi czy tez sędziowie - urzędnicy z MS-u
Drogi Grzegorzu,
kwestia wysokości naszych wynagrodzeń wałkowana była na tym forum jakieś cztery lata temu. Wówczas także pojawiały się głosy, że nie zarabiamy źle, a nawet, że zarabiamy nieźle, bo np. pielęgniarka... itp. Proponuję zatem, byś sięgnął do tamtych postów i poczytał argumentację tych, którzy mają inne, niż Ty, zdanie. Proponuję także przeczytanie listu otwartego do Ministra Sprawiedliwości, jaki w tamtym czasie napisał sędzia z sądu warszawskiego co do warunków jego pracy oraz owego godnego wynagrodzenia. Ten sędzia to Cezary Skwara.
Co do wysokości zasiłku chorobowego stomatologa oraz budowlańca, to zanim zaczniesz im współczuć, sprawdź od czego zależy wysokość tego zasiłku dla osób prowadzących działalność gospodarczą.
Pozdrawiam i życzę owocnej lektury.
P.S. Jakoś nie chce misie porównywać nas do budowlańców... Z całym dla nich szacunkiem...
no cóż Grzegorzu ... jeśli nie czujesz odpowiedzialności za swoją pracę ani za sposób wykonywania swoich obowiązków ... i naprawdę jesteś sędzią ... a nie np. sekretarzem .... to faktycznie osiągane zarobki przez takiego "sędziego" to dużo za dużo ...
prowokator...
Ja rozumiem, ale nie ma co uważać się za kogoś wyjątkowego w związku z tym.
Nie uważam też, że w związku z tym mam być nie wiadomo jak wynagradzany, tym bardziej, że wynagrodzenie jest niezależnie od ilości wykonanej pracy i jej wyników. Tyle samo dostaje sędzia, który załatwi 10 spraw w miesiącu i jest gościnnie w pracy i tyle samo ten który załatwi 50. Moje doświadczenia wskazują, że tych, którzy się nie przepracowują jest wielu. Więc nie uważam że zarabiamy za mało
a przepraszam, jaka jest kolegi specjalizacja?
"Grzegorz11" napisał:
sędzia, który załatwi 10 spraw w miesiącu i jest gościnnie w pracy i tyle samo ten który załatwi 50
Grzegorzu, często ten który załatwił 10 spraw, jak dobrze chyba sam wiesz, musiał się więcej napracować niz ten z 50-cioma. Wszystko zalezy jakie sprawy załatwiał i czy np. nie był gościnnie duchem w domu, bo siedział nad aktami, a nie z rodziną.
A w jakich sprawch orzekasz?
Karne i nie musisz tłumaczyć mi takich rzeczy
"Grzegorz11" napisał:
Karne i nie musisz tłumaczyć mi takich rzeczy
doprawdy? z Twoich postów wynika, ze chyba jednak trzeba parę rzeczy "wytłumaczyć"
Grzegorzu, jesli boli cię, że inni pracują mnbiej, że pojawiają się tylko w pracy, to tupnij nogą, porozmawiaj z przewodniczacym, prezesem, czy zrobiłeś to... U nas jedna z koleżanek wydawała wiele wyroków nakazowych, gdzue z góry byłowiadomo, że będą spzreciwy, przewodnicząca sie wkurzyła i dla wyrównania dała jej cały wpływ z jednego dnia, jak widać mozna.
Ps. ostatnio robiłem mały remont tarasu i balkonów. Zwykły fizyczny nie godizł się robić za mniej niż 30 zł za godzinę, kafelkarz 70-80 ze metr położenia płytek, itp, itd. I o czym mowa... śmiałem sie, ze się przebranzowię.
Jeśli kolega jest zadowolony ze swojego wynagrodzenia to pięknie. Jeśli uważa, że na takie zasługuje, to widocznie zasługuje. Jeśli swoja pozycję, jakość pracy wycenia na tyle ile otrzymuje, to jego sprawa. Wyższym pewnie by się brzydził. Niech więc trwa w swoim zadowoleniu i cieszy sie, że mu nie obniżą. Strata czasu tłumaczyć o pozycji sędziego. I przykro, że za niego i podobnie myślących inni nadstawiają głowy. Tyle.
mnie szokuje stwierdzenie o braku odpowiedzialności za decyzje w karnym... Ja posyłając kogoś na lata do zk czuję jednak za każdym razem ciężar takiej decyzji...
"Grzegorz11" napisał:
10 lat w zawodzie to chyba dość długo ale nie wiem, a odnośnie sąsiada budowlańca i dentysty to zarabia, ale jak np złamie rękę to dostaje chorobowe z ZUSu a nie te więcej które zarabia
Grzegorzu, wiem, że to nieelegancko bo personalnie itp. itd., ale żeby rozmawiać poważnie o wynagrodzeniu za pracę powinieneś przyznać się, ile zarabia Twoja towarzyszka życia i ile macie dzieci.
"violan" napisał:
Jeśli kolega jest zadowolony ze swojego wynagrodzenia to pięknie. Jeśli uważa, że na takie zasługuje, to widocznie zasługuje. Jeśli swoja pozycję, jakość pracy wycenia na tyle ile otrzymuje, to jego sprawa. (...)
Właśnie, właśnie. Najwyraźniej jaka kolegi praca taka i dla niego adekwatna płaca . No, bo gdyby inni się nie przepracowywali (jak zwraca uwagę w jednym ze swoich postów), ale on tak, to również i odmienny miałby osąd sytuacji (chyba).
"ludzka" napisał:
Jeśli kolega jest zadowolony ze swojego wynagrodzenia to pięknie. Jeśli uważa, że na takie zasługuje, to widocznie zasługuje. Jeśli swoja pozycję, jakość pracy wycenia na tyle ile otrzymuje, to jego sprawa. (...)
Właśnie, właśnie. Najwyraźniej jaka kolegi praca taka i dla niego adekwatna płaca . No, bo gdyby inni się nie przepracowywali (jak zwraca uwagę w jednym ze swoich postów), ale on tak, to również i odmienny miałby osąd sytuacji (chyba).
No i tak to właśnie bywa. Ktoś napisał coś, co innym nie koniecznie się podoba. I dobrze. Ale zaraz się zaczyna, że widocznie nieudacznik jaki, albo sam leniuszek. Po co to, dziewczyny ???
http://sedziowie.kei.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=5059
a potem się zastanawiają <niedowiarek> <mysli2>
Jakie argumenty, taka odpowiedź, kropku...
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.