Forum sędziów
Czy można ustanowić kuratora spadku po prawomocności postanowienia o s.n.s.?
Co to jest spadek nie objęty w rozumieniu art. 666 par. 1 k.p.c.? Według komentarza (red. T. Ereciński) spadek uważa się na nie objęty, jeżeli żaden ze spadkobierców nie objął go w posiadanie (zarząd, uzytkowanie, przechowanie). Wskazuje to na element faktycznego władztwa. Czy w tym przepisie chodzi też o sytuację, w której tylko jeden z wielu składników majątku spadkowego nie został objęty przez żadnego ze spadkobierców?
Na czym polega objęcie spadku np. w przypadku udziałów w spółce z.o.o.? Czy chodzi o skuteczność wstąpienia w prawa wynikające z udziałów wobec spółki? To by wskazywało na wpis do księgi udziałów, lub na okazanie postanowienia o s.n.s.
Wydaje mi się, że skoro ustawodawca (racjonalny ) w art. 666 k.p.c. posługuje się pojęciem objęcia spadku, a nie przyjęcia spadku, to chodzi o czynność faktyczną - władanie, posiadanie. Takie też stanowisko można znaleźć w LEXie w komentarzu do tego przepisu (chyba Demendeckiego). Też miałam ten problem i przyjęłam, że chodzi o czynność faktyczną. W przypadku udziałów w spółce z o.o. to raczej nie da się ich po prostu objąć "w posiadanie".
W praktyce miałam tylko raz sytuację kiedy S.A. składała wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po swoim akcjonariuszu celem umożliwienia mu "objęcia" spadkowych akcji.
Pozdrawiam
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Czy można ustanowić kuratora spadku po prawomocności postanowienia o s.n.s.?
Chyba można, ale tylko wtedy gdy istnieje obiektywna przeszkoda by spadkobierca podjął czynności zmierzające do objęcia spadku a jednocześnie sąd poweźmie wiadomość, że jest nieobjety przedmiot spadku i zajdzie konieczność podjęcia niezwłocznie działań. Trzeba bowiem zobaczyć jaka rolę ma ten kurator. On ma przede wszystkim wyjaśnić kto jest spadkobiercą i zawiadomić go o tym nieobjętym spadku. Jeśli to uczyni to zasadniczo jego rola się kończy. Problem spadkodawcy co zrobi ze swoim spadkiem, jak mu ktoś zasiedzi nieruchomość to jego sprawa. Regulacja 667 par 2 i 668 kpc dotyczy działań do czasu kiedy spadkodawca uzyska możliwość objęcia w posiadania składników spadku. Mogę jednak sobie wyobrazić sytuację, że spadkobieraca z prawomocnym s.n.s. nie zdążył objąć w posiadanie spadku uległ wypadkowi i jest nieprzytomny na OIOM-ie od kilku tygodni. Nie toczy się żadne ubezwłasnowolnienie a jest potrzeba zarządu nad spadkiem. Wtedy chyba taki kurator miałby sens. Dziwne te przepisy i mało dla mnie zrozumiałe. Chyba trochę nie przystają do aktualnego modelu procedury i roli sądu cywilnego.
Mądrze prawisz czcigodny Gilgameszu . Mam tylko jedno małe ale... Obiektywna potrzeba o której piszesz to jest pojęcie baaaardzo niedokreślone Mogę sobie wyobrazić sytuacje, że spadkobiercy nie wiedzą o s.n.s., bo nie brali udziału w postępowaniu (wszelkie doręczenia i zawiadomienia przez awizo, ewentualnie był ustanowiony kurator), a z wnioskiem wystąpił wierzyciel spadkodawcy. Miałem takie sytuacje... Czy w takim przypadku zachodzi owa obiektywna potrzeba?
Moim zdaniem dyskusyjna jest teza, iz samo ustalenie kręgu spadkobierców powoduje, że rola kuratora się kończy. Wiem, że ten pogląd jest rozpowszechniony. Efektem jest praktyka uchylania kurateli "z automatu" po ustaleniu, że postanowienie o s.n.s. jest prawomocne, bez wnikania czy spadkobiercy objęli w posiadania jakikolwiek składnik majątku spadkowego. Czy kurator nie powinien im najwierw tego majątku wydać?
Polecam uwagi Skowronskiej-Bocian dot. pojecia spadku nieobjetego art. 925, nb. 5. Stwierdzenie nabycia spadku nie stanowi jego objecia. Spadek może być nieobjety także, gdy spadkobiercy sa znani (J. Pietrzykowski, w: Kodeks cywilny. Komentarz..., 1972, str. 1833; L. Kaltenbek-Skarbek, W. Żurek, Prawo spadkowe, str. 109).
Odrebna przeslanka jest koniecznosc roztoczenia pieczy nad spadkiem nieobjetym w drodze kurateli spadku. Sam napisalem (troche przepisujac od Niemcow- przyznaje), ze potrzeba ochrony spadku w drodze ustanowienia kurateli zachodzi, gdy w razie nieustanowienia kuratora spadku prawa spadkobierców zagrożone byłyby uszczupleniem, w szczególności poprzez zmniejszenie aktywów lub zwiększenie pasywów spadku, lub gdy roztoczenie pieczy nad spadkiem w drodze ustanowienia kuratora spadku podyktowane jest interesem publicznym.
Polecam monografie „Kurator spadku”, ktora ukaze sie jesienia w lexis nexis. Wlasnie czekam na korekte autorska po korekcie redaktorskiej :-)
Przy uchylaniu kurateli porządek powinien być taki, ze najpierw spadek jest obejmowany, majatek spadkowy wydawany, a dopiero potem kuratela jest uchylana. Wnoszac o uchylenie kurateli spadku sam skladam jako kurator zawsze sprawozdanie koncowe. Uchylanie po stwierdzeniu nabycia jest przedwczesne i nieprawidlowe.
Bardzo cieszylbym sie gdyby watek rozwijal się samoistnie dalej, bo na punkcie kurateli spadku mam hopla, liczne doswiadczenia praktyczne (takze w zakresie poszukiwan spadkobiercow) i chetnie wymienial bede obserwacje i opinie.
[ Dodano: Wto Wrz 08, 2009 10:51 pm ]
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Czy w tym przepisie chodzi też o sytuację, w której tylko jeden z wielu składników majątku spadkowego nie został objęty przez żadnego ze spadkobierców?
Moim zdaniem tak, ale w kontekscie tego pytania zawsze bardziej myslalem o nieobjetych nieruchomosciach albo przedsiebiorstwach (a objetym „majatku osobistym”, wiec bardziej znaczacych skladniach masy spadkowej (scenariusz dosc czesty w wypadku majatku faktycznie przez panstwo zajetego wokresie PRL).
Jesli tym nieobjetym skladnikiem masy sa udzialy w sp. z.o.o. a innych skladnikow masy brak albo nie potrzeba roztaczac nad nimi pieczy, mozna ograniczyc zakres kompetencji kuratora do wykonywania praw z tych udzialow. Widzialem kiedys postanowienie, w ktorym zakres kurateli ograniczony zostal do odbierania zawiadomien o zgromadzeniu wspolnikow, bo to nie moglo sie skutecznie odbyc blokujac funkcjonowanie spolki.
Plesser, to ja zapytam z ciekawości.
Jeżeli kurator ustalił prawdopodobnych spadkobierców, to czy wobec Ciebie ma obowiązek tylko ich zawiadomić o tym fakcie, czy złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku?
W przypadku wniosku o stwierdzenie- przeczytałam w komentarzu do ustawy o kosztach, że kurator spadku nie jest zwolniony od opłaty sądowej od wniosku i powinien ją pokryć z majątku spadkowego. A jak to wygląda w Twojej praktyce?
"imagine7" napisał:
Jeżeli kurator ustalił prawdopodobnych spadkobierców, to czy wobec Ciebie ma obowiązek tylko ich zawiadomić o tym fakcie, czy złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku?
Wedle ustawy wystarcza powiadomienie, ale powiadomienie SPADKOBIERCY a nie osoby, ktora wedle wszelkiego prawdopodobienstwa jest spadkobierca :-)
Kurator musi tez zdac rachunek z kurateli i wydac majatek spadkowy spadkobiercy, a tylko postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku daje kuratorowi stosowna ochrona prawna. W wiekszosci spraw spadkow nieobjetych element niepewnosci co do kregu spadkobiercow jednak mniejszy lub wiekszy jest i na jakiejs podstawie trzeba go rozwiac. Postanowienie jest zatem konieczne gdy jest majatek spadkowy do wydania ale tez wtedy, gdy tlem ustanowienia kurateli bylo inne toczace sie postepowanie (cywilne, administracyjne, sadowoadministracyjne), bo konieczne jest wskazanie spadkobiercow prowadzacemu je sadowi/organowi.
Zgodnie z orzecznictwem SN kurator spadku jest legitymowany do zlozenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku. Osobiscie sam gromadze calosc dokumentacji (ta musi zostac i tak zgromadzona bo na jakiejs podstawie trzeba uznac, ze odszukany jest spadkobierca), a potem praktycznie zawsze skladam wniosek o stwierdzenie nabycia spadku i w mojej ocenie powinno byc to regula.
Odbijam to sobie nota bene przy wniosku o wynagrodzenie. Jaku kurator zwolniony jestem z oplaty skarbowej (art. 2 ust. 1 pkt 1 lit a ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej). Sciagniecie kazdego odpisu aktu stanu cywilnego zaoszczedza spadkobiercom 22 PLN, a jest jednoczesnie dla mnie pewnym obciazeniem czasowym. Okreslajac wysokosc wynagrodzenia, o ktore wnosze przyjmuje zatem 22 PLN x ilosc zgromadzonych aktow jako punkt wyjscia.
"imagine7" napisał:
W przypadku wniosku o stwierdzenie- przeczytałam w komentarzu do ustawy o kosztach, że kurator spadku nie jest zwolniony od opłaty sądowej od wniosku i powinien ją pokryć z majątku spadkowego. A jak to wygląda w Twojej praktyce?
Ja ide w zaparte i powoluje sie na ustawowe zwolnienie z art. 96 pkt 5 u.k.s.c. (mam taka standardowa wstawke do pism procesowych). Mozna to stanowisko umotywowac uznajac, ze zwolnienie obejmowac musi przynajmniej postepowania, w ktorych kurator wystapic musi by wykonac swoja funkcje, bo do tego zostal „owolany” (sama kuratela, spis inwentarza, stwierdzenia nabycia spadku konieczne do ustalenia nastepstwa prawnego). Troche naciagane ale przy odrobinie dobrej woli mozna na to przystac. Sam opowiadam sie za uznaniem kurateli spadku za instytucje quasi-opiekuncza, siostrzana w stosunku do kurateli dla kurteli dla osoby nieobecnej, w ktorej sad spadku wystepuje w roli zblizonej do sadu opiekunczego. Jest zreszta czesto kwestia przypadku, czy masa majatkowa jest zabezpieczana jeszcze w ramach kurateli dla nieobecnego (bo zgon nie zostal wykazany), czy juz w ramach kurateli spadku i trudno kruszyc kopie o to czy kuratele powoluje i nadzoruje sad spadku, czy sad opiekunczy.
W kazdym razie ja uwazam sie za zwolnionego :-) i przewaznie zwolniony jestem. W tym tygodniu jeden sad uznal mnie za zwolnionego, a 50 PLN w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku zasadzil od spadkobiercow.
Skutkiem przyjecia pogladu wyrazonego w komentarzu Gorski/Walentynowicz bylaby ewentualna koniecznosc skladania wniosku o zwolnienie z kosztow na zasadach ogolnych i w przedwojennym orzecznictwie taka mozliwosc uznawano (rozstrzygajaca jest masa spadkowa a nie prywatny majatek osoby pelniacej funkcje kuratora) ale to wydaje mi sie zawracaniem glowy.
[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 9:43 am ]
Literatura przedmiotu jest zadna dlatego pozwole sobie polecic siebie :-)
http://www.ksiegarnia.lexisnexis.pl/produkt.asp?pid=1020300&cid=107
wcale nie dlatego, ze wysokosc honorarium uzalezniona jest od liczby sprzedanach egzemplarzy ; raczej dlatego, ze staralem sie pisac opracowanie pod katem zapotrzebowan praktyki patrzac na omawiane problemy z punktu widzenia praktyka.
A czy jest sens w ustanawianiu kuratora spadku, w przypadku, gdy spadek jest objęty przez osoby będące spadkobiercami ustawowymi, natomiast wniosek o ustanowienie kuratora składa spadkobierca testamentowy będący jednocześnie wykonawcą testamentu?
Jak wskazuje T. Żyznowski T. w komentarzu do art. 666 k.p.c. spadek uważa się za nieobjęty także jeżeli istnieje stan, w którym, w następstwie śmierci właściciela, spadek dostał się we władanie osób niepowołanych.
Skoro jest testament, to można uznać, że spadek jest we władaniu osób niepowołanych - spadkobierców ustawowych.
oczywiście
Z drugiej strony przecież wykonawca testamentu jest uprawniony do zarządzania spadkiem - więc czy istnieje konieczność ustanawiania kuratora? Spadkobiercy są znani, chodzi zatem jedynie o przeprowadzenie postępowania spadkowego i wydanie spadku, do czego uprawniony będzie wykonawca testamentu.
Nie widzę konieczność ustanawiania kuratora spadku. Wykonawca testamentu może otrzymać zaświadczenie i albo sam wyegzekwować swoje kompetencje do objęcia majątku spadkowego w zarząd (powództwo o ochronę dziedziczenia z 1029 KC) albo złożyć wniosek o zabezpieczenie spadku.
Dziekuję za odpowiedź. Też mnie to przekonuje, aczkolwiek znalazłem też pogląd odmienny.
W artykule "Zarząd spadku nieobjętego w ujęciu przepisów KPC" autor dr Andrzej Stempniak twierdzi, że "Należy przyjąć za J. Gwiazdomorskim, że wykonawca testamentu, co do zasady, wypiera kuratora spadku". Ten sam autor jednak podaje wcześniej, że "W razie zaistnienia przeszkody w objęciu spadku przez wykonawcę testamentu (a więc de facto przeszkody w pełnieniu funkcji zarządu) podmiot ten będzie uprawniony do wystąpienia z wnioskiem o ustanowienie kuratora spadku"
Jakie więc mogą być problemy w objęciu zarządu, których nie będzie mieć kurator spadku. Co prawda kurator spadku ma też uprawnienie z art. 933 k.p.c. (jeżeli zarządca przy obejmowaniu zarządu napotyka przeszkody, komornik na polecenie sądu wprowadza go w zarząd nieruchomości.), jednak wykonawca testamentu będzie mógł osiągnąć ten sam cel na mocy art. 1029 k.p.c.
Sam, o ile pamiętam (a nie mam teraz możliwości sprawdzenia tego), również opowiedziałem się za WYJĄTKOWYM dopuszczeniem zastosowania zarządu spadku nieobjętego mimo ustanowionego wykonawcy, ograniczając te wyjątki jednak do sytuacji, w której wykonawca nie może sprawować funkcji, bo o jej powierzeniu nie został poinformowany, jest nieznany z miejsca pobytu itd. W każdym innym wypadku wykonawca powinien po prostu egzekwować swoje kompetencje, a drogą do tego nie jest wniosek o ustanowienie kuratora spadku, ale wspomniane 1029 KC. Zarząd spadku nieobjętego nie może prowadzić do wyegzekwowania (na koszt Skarbu Państwa) kompetencji wykonawcy testamentu. To spór prywatnoprawny i nie ma potrzeby stosowania w gruncie rzeczy publicznoprawnej ochrony spadku nieobjętego jaką jest ustanawianie kuratora spadku.
Jako kurator spadku osoba wskazana jako wykonawca podlegałaby także daleko idącemu nadzorowi ze strony sądu spadku, któremu wykonawca testamentu nie podlega (bo nie musi występować o zezwolenie sądu spadku, w każdej sprawie przekraczającej zakres zwykłego zarządu, gdyż jego uprawnienia wynikają z rozrządzenia testamentowego). Ustanawiając wykonawcę testamentu kuratorem spadku państwo uzyskiwałoby więc daleko idące instrumenty wpływu na zarząd konkretnym spadkiem wbrew woli testatora, który powierzył ten zarząd osobie wskazanej jako wykonawca w sposób nieograniczony.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.