Czwartek, 25 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5904
Czwartek, 25 kwietnia 2024

Forum sędziów

577 k.p.k.

Darkside
06.10.2009 08:33:06

Nie wiem czy problem był.

Jak interpretujecie art 577 k.p.k.

"w wyroku łącznym należy oznaczyć w miarę potrzeby datę od której należy liczyć początek odbywania kary orzeczonej wyrokiem łącznym oraz wymienić okresy zaliczone na poczet kary łącznej".

czy to "w miarę potrzeby" waszym zdaniem odnosi się również do "okresów zaliczonych na poczet kary łącznej" czy też okresy te należy wskazać w każdym wyroku łącznym ?.

druga sprawa kto ma waszym zdaniem uzupełnić wyrok o w/w okresy, czy wydział wykonywania orzeczeń który wyrok taki wykonuje czy sąd który wyrok wydał ?.

Jestem aktualnie odcięty od lexa a komentarze które posiadam milczą

efa
06.10.2009 10:30:55

"Darkside" napisał:

druga sprawa kto ma waszym zdaniem uzupełnić wyrok o w/w okresy, czy wydział wykonywania orzeczeń który wyrok taki wykonuje czy sąd który wyrok wydał ?.

na to pytanie odpowiadam: Sąd, który wydał wyrok.
Przyjęłam zasadę, którą staram się realizować: każda czynność, której podstawą jest stosowanie przepisów kpk wprost, należy jeszcze do tzw. postępowania rozpoznawczego. Natomiast w sytuacji, kiedy podstawą procesową wydania konkretnego orzeczenia jest kkw lub też kpk stosowany - na zasadzie art. 1 par. 2 kkw - odpowiednio, czynność ta należy do postępowania wykonawczego
Między innymi dzięki tej zasadzie nauczyłam swoich kolegów pełnego orzekania w wyrokach o kosztach postępowania :P

witoldw1
06.10.2009 11:12:27

A ja nie zaliczam zwykle nic.Czekam.Po jakimś czasie administracja ZK przysyła piękne wyliczenie co to tam nie powinno być zaliczone na poczet kary łącznej.Wydaję postanowienie ( czytaj przepisuję to co przysłała droga administracja) z uzasadnieniem-albowiem wyrok łączny nie zawiera rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet kary okresów dotąd odbytych.Finito

gzrech
06.10.2009 11:50:38

"witoldw1" napisał:

A ja nie zaliczam zwykle nic.Czekam.Po jakimś czasie administracja ZK przysyła piękne wyliczenie co to tam nie powinno być zaliczone na poczet kary łącznej.Wydaję postanowienie ( czytaj przepisuję to co przysłała droga administracja) z uzasadnieniem-albowiem wyrok łączny nie zawiera rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet kary okresów dotąd odbytych.Finito


Postępuje dokładnie w ten sam sposób. Kiedyś zaliczałem w wyroku , ale po czasie okazywało się, że ZK zmianiał kolejność wykonywania kar itp., było dużo problemów.

xvart
06.10.2009 13:30:24

ja też nigdy nie wskazuję okresów podlegających zaliczeniu w wyroku.

Po pierwsze dlatego, że nie wiadomo czy Sąd orzekający w sprawie podlegającej połączeniu zrobił to dobrze - a dość często się zdarza, że w sprawie 20 tomowej referent nie zauważył np. wprowadzenia do wykonania pw w innej sprawie w czasie tymcz. aresztu.
Czyli żeby zaliczyć trzeba szczegółowo przeanalizować akta jednostkowe. Nie wiem jak Wy, ale ja nie za bardzo mam na to czas.

Po drugie, często się zdarza, że ZK zmienia obliczenie kary i zapomina zawiadomić o tym Sąd. Czasem zdarza się też zmiana kolejności kar itd.

Dlatego ja w wyroku stosuję formułkę: "na podstawie art. 577 kpk na poczet kary łącznnej ... pozbawienia wolności wymierzonej w punkcie .. części dyspozytywnej wyroku zalicza skazanemu ... wszelkie okresy faktycznego pozbawienia go wolności w sprawach podlegających połączeniu".

Informację o szczegółowych okresach podlegających zaliczeniu zamieszczam w nakazie przyjęcia. Jest on prosty do sprostowania w razie błędnego zaliczenia (po prostu wysyła się nowy nakaz przyjęcia).
Postanowienie wydaję dopiero w razie sporu, albo wątpliwości ze strony ZK czy skazanego.

Moim zdaniem takie rozwiązanie jest chyba najlepsze z czysto praktycznego punktu widzenia.

bladyswit
06.10.2009 13:34:18

tak się dziwnie składa, że robię tak samo jak xvart (ciekawe dlaczego? czyżbyśmy byli z tego samego Sądu?).

wyjątek stanowi sytuacja z art. 82 kk, gdzie wprost piszę, jaki okres zaliczam.

natomiast nie zdarzyło mi się jeszcze określić w wyroku łącznym początku kary.

suzana22
06.10.2009 17:54:31

"witoldw1" napisał:

A ja nie zaliczam zwykle nic.Czekam.Po jakimś czasie administracja ZK przysyła piękne wyliczenie co to tam nie powinno być zaliczone na poczet kary łącznej.Wydaję postanowienie ( czytaj przepisuję to co przysłała droga administracja) z uzasadnieniem-albowiem wyrok łączny nie zawiera rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet kary okresów dotąd odbytych.Finito


A myślałam, że tylko ja taka sprytna jestem

bladyswit
06.10.2009 18:05:44

"suzana22" napisał:

A ja nie zaliczam zwykle nic.Czekam.Po jakimś czasie administracja ZK przysyła piękne wyliczenie co to tam nie powinno być zaliczone na poczet kary łącznej.Wydaję postanowienie ( czytaj przepisuję to co przysłała droga administracja) z uzasadnieniem-albowiem wyrok łączny nie zawiera rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet kary okresów dotąd odbytych.Finito


A myślałam, że tylko ja taka sprytna jestem

jedyne niebezpieczeństwo, że klient się przesiedzi ...

witoldw1
07.10.2009 17:15:17

"bladyswit" napisał:

A ja nie zaliczam zwykle nic.Czekam.Po jakimś czasie administracja ZK przysyła piękne wyliczenie co to tam nie powinno być zaliczone na poczet kary łącznej.Wydaję postanowienie ( czytaj przepisuję to co przysłała droga administracja) z uzasadnieniem-albowiem wyrok łączny nie zawiera rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet kary okresów dotąd odbytych.Finito


A myślałam, że tylko ja taka sprytna jestem

jedyne niebezpieczeństwo, że klient się przesiedzi ...
W rejonie może tak ,u mnie zwykle klienci maja duuuuuuży zapas

suzana22
07.10.2009 17:32:01

"bladyswit" napisał:

A ja nie zaliczam zwykle nic.Czekam.Po jakimś czasie administracja ZK przysyła piękne wyliczenie co to tam nie powinno być zaliczone na poczet kary łącznej.Wydaję postanowienie ( czytaj przepisuję to co przysłała droga administracja) z uzasadnieniem-albowiem wyrok łączny nie zawiera rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet kary okresów dotąd odbytych.Finito


A myślałam, że tylko ja taka sprytna jestem

jedyne niebezpieczeństwo, że klient się przesiedzi ...

Z doświadczenia wiem, że klient zawsze ma dokładnie obliczone, ile ma już za sobą a ile mu jeszcze do odsiadki zostało. I trudno mu się zresztą dziwić

bladyswit
07.10.2009 18:02:13

"witoldw1" napisał:

A ja nie zaliczam zwykle nic.Czekam.Po jakimś czasie administracja ZK przysyła piękne wyliczenie co to tam nie powinno być zaliczone na poczet kary łącznej.Wydaję postanowienie ( czytaj przepisuję to co przysłała droga administracja) z uzasadnieniem-albowiem wyrok łączny nie zawiera rozstrzygnięcia o zaliczeniu na poczet kary okresów dotąd odbytych.Finito


A myślałam, że tylko ja taka sprytna jestem

jedyne niebezpieczeństwo, że klient się przesiedzi ...
W rejonie może tak ,u mnie zwykle klienci maja duuuuuuży zapas

no tak jak się łączy dożywocie z ćfiarą ...

m35
07.10.2009 21:45:21

moim skromnym zdaniem najlepiej zaliczyć w wyr. łącznym na poczet orzeczonej kary łącznej okresy odbytych dotychczas kar z wyroków jednostkowych. To będzie wynikało z opinii administracji ZK lub AŚ o skazanym, gdzie podają wyliczenia okresów odbycia poszczególnych kar. Wstrzymałbym się ze wskazaniem daty, od której liczyć należy początek odbywania kary łącznej, bo z tego przeważnie wychodzi pasztet i później administracji coś się nie zgadza i piszą wnioski w trybie art. 13 kkw o rozstrzygnięcie wątpliwości.
Problem jest przy warunkowym zwolnieniu z kary jednostkowej, gdy nie odwołano zwolnienia. Administracja chce wtedy przeważnie dodatkowe postanowienie, z którego będzie wprost będzie wynikało, że zaliczeniu podlega cała kara w orzeczonym rozmiarze, a nie tylko faktycznie odbyta. Sam zapis w wyroku łącznym o zaliczeniu okresu całej kary jest przeważnie dla nich nie wystarczający.

skorpion
08.10.2009 13:31:50

u mnie zawsze zalicza się tylko okresy zatrzymania i tymczasowego aresztowania do spraw jednostkowych , okresy odbywania kary co najwyżej później na wniosek. Zalicza zawsze sąd i wydział, który wydał wyrok łączny.
Problemów z zaliczeniem t.a. i zatrzymania nie ma. Pojawiało się w poście wyżej, że nie wiadomo, czy sędzia referent dobrze zaliczył w jednostkowym) bo u nas łączne robi się na podstawie wyroków i akt, a nie tylko kopii wyroków jednostkowych. Taki zwyczaj.
Daty początkowej odbywania nie wskazujemy, bo więcej można zepsuć niż naprawić.
Wyjaśnienia wątpliwości też mamy często - ostatnio wyjaśniałem, że nie ma różnycy w wyrokach, w których w jednostkowym stwierdzono zaliczenie terminu ZATRZYMANIA "od 02 do 03 lutego" a w łącznym "w dniach 02 i 3 lutego. Zakład traktował to jako okres odbywania kary i wymyślił, że od... do będzie tu oznaczało jeden dzień.
Innym problemem było skrócenie kary jednostkowej pozbawienia wolności z powodu wpłacenia części grzywny orzeczonej obok pozb. woln. z zawieszeniem. Swoją drogą bardzo ciekawy problem (art. 71 § 2 kk) przy wyroku łącznym ( zwłaszcza, jeżeli Sąd "łączny" nie miał danych o takim rozstrzygnięciu). Wydaje mi się, że ogólna formułka z 577 bez wskazywania faktycznych okresów nie jest potrzebna, bo nic nie daje.

xvart
08.10.2009 21:15:11

ja tam jestem przeciwnikiem wskazywania okresów w wyroku, bo to nie jest do niczego potrzebne - skoro dla ZK wystarczające są okresy wskazane w nakazie przyjęcia, a tylko zwiększa ryzyko błędu.
Jak też nie wydam łącznego bez akt, ale niedawno widziałem 5 kolejnych obliczeń kary w aktach jednostkowych - dodam, że żadno nie było prawidłowe, bo administracja to szóste dobre wysłała przez pomyłkę do zupełnie innej sprawy. Sąd niestety zaliczył okresy zatrzymania w wyroku po czym referent zmienił miejsce pracy. I zamiast wydać nowy, poprawny nakaz przyjęcia musiałem pisać postanowienie o sprostowaniu, które oczywiście pan skazany zaskarżył - bo lubi.
Zupełnie niepotrzebna kołomyja.
PS.: A okresów kary w opiniach z ZK też nie traktował bym ze zbyt dużym zaufaniem. Mnie się kiedyś ZK w takiej opinii pomylił o cały rok. Uwierzyłem i potem trza było na chybcika wystawiać nakaz zwolnienia. Dobrze, że się poczuwali do winy i puścili na faks.

skorpion
09.10.2009 10:26:54

Ja tez bym najchętniej nie wskazywał. Takie techniczne określenia terminów nie powinny zaprzątać głowy sędziemu wydającemu wyrok (łączne potrafią być skomplikowane faktycznie i prawnie juz bez tego) a dane o odbyciu często sa po prostu nieprawdziwe. Takie minimum jak zaliczenie okresów zatrzymania i aresztowania do spraw jest jednak od nas wymagane (aktywność okolicznych zakładów karnych i sądu penitencjarnego a przez to i naszego wizytatora). A i z tego robia sie kwiatki, jak na przykład dokonane przez mnie zaliczenie niezgodne z wyrokiem jednostkowym oraz z treścią protokołu zatrzymania, gdy na podstawie akt ustaliłem, że faktyczne zatrzymanie byo dłuższe. Zrobiłem prawidłowo, a ile sie musiałem natłumaczyć, że to jest dobrze

domianiuk
09.10.2009 15:31:06

co do 577 kpk spinam się tylko jak widzę, że skazany może przesiedzieć. zakłady karne radzą sobie dobrze z zaliczeniami i generalnie to już nie wraca. po co więc dokładać sobie matematyki. a jak już wróci to oczywiście robi to ten sędzia , który wydawał wyrok łączny.

Adek
09.10.2009 17:07:52

W samej opinii o skazanym administracja zk nie podaje okresów odbytych kar w poszczególnych sprawach; ja nauczony uzupełnianiem zawsze żadam by do opinii dołączyli info dotyczące odbytych kar w sprawach podlegających łączeniu i zaliczam w łącznym

censor
09.10.2009 23:25:22

Przychylam się do tych, którzy twierdzą, żeby nic nie zaliczać, a administracja ZK sobie dobrze z tym poradzi.

Graffi
01.11.2009 21:25:33

a ja się ostatnio dorobiłem apelacji wprost od skazanego - zasadniczo najchętniej nie zaliczał bym nic, czekając na obliczenie z ZK, ale się nie daje u mnie, więc zwykle zaliczam z wyroków. W każdym razie nie wskazuję początku kary, i się na mnie zemściło - klient nie zrozumiał, że połączenie kary odbytej w całości z nie odbytą nie pogarsza jego sytuacji i nie czekając nawet na uzas złożył apelację

tomas
02.11.2009 21:08:31

U nas wcześniej wszyscy używali ogólnej formułki o zaliczeniu kar odbytych, ale teraz w wykonaniu chcą,, aby wszystko wymieniać i jeszcze pisać od kiedy liczyć początek kary. Przy zaliczaniu zawsze mam informację z rejestru osób pozbawionych wolności (jakoś się to fachowo nazywa, ale pełnej nazwy zapomniałem) i przepisuje jak leci. Odnośnie początku kary to wpisuje na podstawie informacji z zk. Na razie jeszcze wniosków o wykładnie nie miałem, ale one chyba do nas już nie trafiają, bo załatwiają je w wykonaniu, więc nie wiem czy później są problemy z tymi zaliczeniami. Myślę jednak, że raczej nie, bo wtedy wykonanie by się chyba z tego wycofało, a trochę już to trwa.

m35
07.11.2009 23:24:18

Problem z zaliczaniem odbytych kar pozb. woln. z wyroków cząstkowych połączonych następnie w wyroku łącznym pojawia się kiedy nie łączymy klientowi wszystkiego co ma do odbycia. Nawet jak wskażemy w wyroku wszystkie okresy zaliczone na poczet kary łacznej (bierzemy to z opinii dyr. AŚ lub ZK, gdzie wszystko pięknie jest wymienione), to później jak ewidencja dostaje wyrok do wykonania zaczynają się schody. Powołują się na art. 80 § 1 kkw oraz § 52 ust. 3 rozp. MS z 13.01.2004 r. w sprawie czynności administracyjnych ...., że początek kary orzeczonej wyrokiem nie objętym wyrokiem łącznym ustala się na dzień wpływu do jedn. penit. prawomocnego wyroku, którym została orzeczona. Wtedy przeliczają wszystkie okresy raz jeszcze i robi się misz-masz, bo te okresy podane w wyroku łącznym mają się nijak do tego co będzie faktycznie wykonywane. Jeżeli klient będzie roszczeniowy, to problem gotowy, bo będzie żądał wyjaśnień dlaczego areszt nie robi tak jak jest w wyroku. Matematycznie wyjdzie tak samo w obu przypadkach, ale skazany będzie się rzucał.

tomas
08.11.2009 11:57:11

"m35" napisał:

Problem z zaliczaniem odbytych kar pozb. woln. z wyroków cząstkowych połączonych następnie w wyroku łącznym pojawia się kiedy nie łączymy klientowi wszystkiego co ma do odbycia. Nawet jak wskażemy w wyroku wszystkie okresy zaliczone na poczet kary łacznej (bierzemy to z opinii dyr. AŚ lub ZK, gdzie wszystko pięknie jest wymienione), to później jak ewidencja dostaje wyrok do wykonania zaczynają się schody. Powołują się na art. 80 § 1 kkw oraz § 52 ust. 3 rozp. MS z 13.01.2004 r. w sprawie czynności administracyjnych ...., że początek kary orzeczonej wyrokiem nie objętym wyrokiem łącznym ustala się na dzień wpływu do jedn. penit. prawomocnego wyroku, którym została orzeczona. Wtedy przeliczają wszystkie okresy raz jeszcze i robi się misz-masz, bo te okresy podane w wyroku łącznym mają się nijak do tego co będzie faktycznie wykonywane. Jeżeli klient będzie roszczeniowy, to problem gotowy, bo będzie żądał wyjaśnień dlaczego areszt nie robi tak jak jest w wyroku. Matematycznie wyjdzie tak samo w obu przypadkach, ale skazany będzie się rzucał.


Jeśli chodzi o określanie początku odbywania kary to robię to tylko wtedy gdy łączę karę, którą aktualnie odbywa. Np. jeżeli ma 6 m-cy i odsiaduje to od 1 listopada i wyrok ten łącze z innymi, które zostały już odbyte albo mają być odbyte to jako początek odbywania kary ustalam 1 listopada. Natomiast jeżeli odsiaduje inny wyrok, który się nie łączy, a dopiero za jakiś czas powinien odsiadywać kary objęte wyrokiem łącznym, to wtedy nic nie wpisuje, wychodząc z założenia, że jeszcze mu mogą pozmieniać. Ale tak jak pisałem nie wiem, jak to się później ma w praktyce, czy zk nie robią problemów.

radykał
25.11.2009 20:27:57

Ja nie mam zbyt dużego doświadczenia w wydawaniu wyroków łącznych, ale zgadzam się z tymi Forumowiczami, którzy uważają że należy zaliczyć okresy zatrzymania i aresztowania z łączonych wyroków jednostkowych a następnie posłużyć się ogólną formułką, że zalicza się okresy odbytych już kar jednostkowych połączonych wyrokiem łącznym. Jak tak z reguły robię i nikt tego nie kwestionował.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.