Forum sędziów
Mam problem, a wlaściwie, to ma go moja dręcząca szefowa....
Stan faktyczny:
oskarżony z 178a2kk - warunkowe umorzenie, środek karny zakazu prowadz rowerów i świadczenie na cel społeczny. W okresie zakazu zalicza 178a2 i 244 kk i skazanie. Postępowanie podjęte trafia do mnie. Skazuję go i orzekam ponownie zakaz. moim zdaniem nie ma podstawy prawne do zaliczenia mu na poczet orzeczonego środka karnego okresu zakazu prow poj z wyroku war. um. (63 par 2 kk odpada) poaz tym jaki to ma sens - gość złamał zakaz i ja go premiuję zaliczeniem zakazu, którego nie respektował. Ale moja przewodnicząca uważa inaczej. Może się mylę, dlatego liczę na was....
Jeżeli ja dobrze zrozumiałem to ja ne widze żadnej podstawy do zaliczania mu czegokolwiek. W wypadku zakazu prowadzenia rowerów nie ma przecież zaliczenia...Bo niby czego? Moim skromnym zdaniem Twój wyrok i Twój zakaz wywoła skutki dopiero od prawomocności wyroku.
Legnica pozdrawia Lubin ! Problem ciekawy, musze przemyśleć.
Ja bym niczego nie zaliczał.
Po przemyśleniu - też bym nie zaliczał, bo niby na jakiej podstawie? Art. 63 par. 2 kk mówi tylko o środkach zapobiegawczych. Nie ma sensu klientowi robić ponadprogramowej promocji.
No to Anetto już możesz się na nas powołać! ;-)
"anetta75" napisał:
Mam problem, a wlaściwie, to ma go moja dręcząca szefowa....
Stan faktyczny:
oskarżony z 178a2kk - warunkowe umorzenie, środek karny zakazu prowadz rowerów i świadczenie na cel społeczny. W okresie zakazu zalicza 178a2 i 244 kk i skazanie. Postępowanie podjęte trafia do mnie. Skazuję go i orzekam ponownie zakaz. moim zdaniem nie ma podstawy prawne do zaliczenia mu na poczet orzeczonego środka karnego okresu zakazu prow poj z wyroku war. um. (63 par 2 kk odpada) poaz tym jaki to ma sens - gość złamał zakaz i ja go premiuję zaliczeniem zakazu, którego nie respektował. Ale moja przewodnicząca uważa inaczej. Może się mylę, dlatego liczę na was....
Problem jest tylko taki, że wyrok był prawomocny, a zakaz obowiązywał, a tak jak podejmujesz postępowanie, to wszystkie skutki wyroku umarzającego warunkowo postępowanie powinny być zlikwidowane. Ja też bym zaliczył.
Większość jest na NIE!
Ja jakoś nadal nie widzę podstawy... Przy zatrzymanej np "karcie rowerowej" to ok wejdzie nam 63par2 kpk, ale w takie sytuacji? Przecież de facto środek nie był wykonywany, skoro klient załapał 244kk. Ja bym nie zaliczył....Ma nowy czyn i normalnie otrzymuje nowy zakaz
to że raz załapał 244 kk nie znaczy jeszcze, że zakaz nie był wykonywany - o ile oczywiście nie myślisz jak Prokurator;-) - bo na to dowodów nie masz, ja chyba jednak jestem bliższa poglau Jara123, tyle że technicznie co zaliczasz mu poza tym jednym dniem i do daty wydania wyroku? rzeczywiście ciekawe
"jaro123" napisał:
Mam problem, a wlaściwie, to ma go moja dręcząca szefowa....
Stan faktyczny:
oskarżony z 178a2kk - warunkowe umorzenie, środek karny zakazu prowadz rowerów i świadczenie na cel społeczny. W okresie zakazu zalicza 178a2 i 244 kk i skazanie. Postępowanie podjęte trafia do mnie. Skazuję go i orzekam ponownie zakaz. moim zdaniem nie ma podstawy prawne do zaliczenia mu na poczet orzeczonego środka karnego okresu zakazu prow poj z wyroku war. um. (63 par 2 kk odpada) poaz tym jaki to ma sens - gość złamał zakaz i ja go premiuję zaliczeniem zakazu, którego nie respektował. Ale moja przewodnicząca uważa inaczej. Może się mylę, dlatego liczę na was....
Problem jest tylko taki, że wyrok był prawomocny, a zakaz obowiązywał, a tak jak podejmujesz postępowanie, to wszystkie skutki wyroku umarzającego warunkowo postępowanie powinny być zlikwidowane. Ja też bym zaliczył.
ok. Ale na jakiej podstawie prawnej? czy, idąc tym tokiem myślenia zaliczyłbyś też świadczenie pieniężne - uiszczone, na poczet nowego świadczenia orzeczonego w wyroku skazującym? dzieki za tę burzę mózgów:-) pozdrawiam Anetta.
na 63
[ Dodano: Sob Sty 05, 2008 11:33 am ]
z 2 kk bo innej podstawy nie ma, a świadczenie - też (zarządzeniem), trudno żeby facet dwa razy płacił
coś mi się połączenie zerwało!
Uważam, że powinien płacić po raz drugi, tak jak powinien drugi raz odbyć zakaz. Środki orzekane na podstawie art. 67 par. 3 k.k. maja charakter probacyjny. Orzekane jako kara wskutek postępowania podjętego będą wyłącznie represją. Skoro nie ma przepisu nakazującego zaliczanie, nie widzę podstaw do polepszania sytuacji skazanego. Zwłaszcza, że tak naprawdę powinnyśmy zaliczać okres faktycznego wykonywania środka. Skoro kient nie stosował się do zakazu, to co tu zaliczać.
Pełna zgoda bladyswicie!
Gość miał szansę na umorzenie obwarowaną paroma warunkami. Skoro jej nie wykorzystał, to musi zwyczajnie ponieść karę za swój czyn, bez żadnych zaliczeń...
Moim zdaniem to są dwie odrębne kwestie i nie będzie w żaden sposób pokrzywdzony...
Na siłę chcecie klienta uszczęśliwić? Szukacie podstawy prawnej, której nie ma? Chcecie naginać prawo dla oskarżonego?! W imię czego?!
Wyluzujcie się w sobotę! Ten klient na pewno nie myśli o tej sprawie tyle co Anetta75 i reszta tu obecnych!
A może takie zaliczenie byłoby przekroczeniem uprawnień z 231 kk?! ;-)
A i tak społeczeństwo wie co o nas myśleć....
"Zwłaszcza, że tak naprawdę powinnyśmy zaliczać okres faktycznego wykonywania środka. Skoro kient nie stosował się do zakazu, to co tu zaliczać" - to miał być cytat.
To akurat chyba nie przekonuje. Czy konsekwentnie, jeśli wyrokujesz w sprawie z art 178a par 1 kk, masz zatrzymane prawo jazdy i jednocześnie info z WRD, że kolo dostał tydzień temu 10 mandatów, to nie zaliczysz mu zatrzymania prawa jazdy ???
E Bladyświt i Dred zajmicie się casuami cywilnymi
[ Dodano: Sob Sty 05, 2008 1:23 pm ]
moim zdaniem to macie dowód jedynie na to, że w jednym konkretnym dniu się nie stosował - bo oczywiście jechał po leki dla chorej mamusi;-)
moim zdaniem się nie zalicza, skoro nie skorzystał z przyznanego mu dobrodziejstwa war um to nie ma co sie nad tym rozczulać
ale tego orzeczenia o warunkowym umorzeniu po prostu nie ma ( i jakby go nie było) - sprawa toczy się od nowa
a np. skutki z grzywną przy 71 kk, a przy skasowanym wyroku itd ?
zawsze to co jest już wykonane zaliczasz, skracasz, zwracasz etc i to żadne rozczulanie
"remiusz" napisał:
"Zwłaszcza, że tak naprawdę powinnyśmy zaliczać okres faktycznego wykonywania środka. Skoro kient nie stosował się do zakazu, to co tu zaliczać" - to miał być cytat.
To akurat chyba nie przekonuje. Czy konsekwentnie, jeśli wyrokujesz w sprawie z art 178a par 1 kk, masz zatrzymane prawo jazdy i jednocześnie info z WRD, że kolo dostał tydzień temu 10 mandatów, to nie zaliczysz mu zatrzymania prawa jazdy ???
63 par 2 kk "zalicza się okres rzeczywistego stosowania środków zapobiegawczych" . Skoro się nie stosował, to co tu zaliczać?
"Klara" napisał:
ale tego orzeczenia o warunkowym umorzeniu po prostu nie ma ( i jakby go nie było) - sprawa toczy się od nowa
a np. skutki z grzywną przy 71 kk, a przy skasowanym wyroku itd ?
zawsze to co jest już wykonane zaliczasz, skracasz, zwracasz etc i to żadne rozczulanie
To proszę o podstawę prawną tego zaliczenia, jaką wpiszesz w wyroku
Justine, bladyświcie... piąteczka!!!
ale powiedz mi na podstawie czego twierdzisz, że facet się RZECZYWIŚCIE nie stosował no chyba że masz 244 kk z 12 kk za cały okres!!!
[ Dodano: Sob Sty 05, 2008 4:31 pm ]
albo słuchasz sąsiadów, że facet codziennie zasuwa do pracy na rowerze!
[ Dodano: Sob Sty 05, 2008 5:27 pm ]
dobra załóżmy jeszcze inną sytuację warunkowo umarzasz postępowanie, orzekasz 2.000 zł świadczenia na rzecz kogoś innego, osk (odbiega od standardu) i czuje się zobowiązany świadczenie zapłacić, następnie podejmujesz postępowanie warunkowo umorzone, bo w okresie próby popełnia przestępstwo podobne i wydajesz wyrok uniewinniający i Waszym zdaniem facet nie ma prawa się rozczulić nad sobą i dochodzić zwrotu świadczenia (skuteczność i od kogo inna rzecz)? Bo nie skorzystał z dobrodziejstwa Wu?
Coś mi pośmierduje bezpodstawnym wzbogaceniem ... podstawa wzięła i się zmyła.
W przypadku uniewinnienia po podjęcia postępowania war. um. sam jest sobie winien - powinien skarżyć warunkowe umorzenie razem ze środkami karnymi. nie zaskarżył, zapłacił - i do kogo z pretensjami.
yeap!!!!
"Dred" napisał:
yeap!!!!
Howgh.
"bladyswit" napisał:
W przypadku uniewinnienia po podjęcia postępowania war. um. sam jest sobie winien - powinien skarżyć warunkowe umorzenie razem ze środkami karnymi. nie zaskarżył, zapłacił - i do kogo z pretensjami.
A jak zaskarżył, a nawet poszedł z kasacją?
Coś w tej Legnicy jakiś Ziobrowki kodeks obowiązuje
[ Dodano: Sob Sty 05, 2008 7:37 pm ]
wiem, wiem co napiszesz w dwa lata kasacji nie rozpoznają
"Klara" napisał:
W przypadku uniewinnienia po podjęcia postępowania war. um. sam jest sobie winien - powinien skarżyć warunkowe umorzenie razem ze środkami karnymi. nie zaskarżył, zapłacił - i do kogo z pretensjami.
A jak zaskarżył, a nawet poszedł z kasacją?
Coś w tej Legnicy jakiś Ziobrowki kodeks obowiązuje
[ Dodano: Sob Sty 05, 2008 7:37 pm ]
wiem, wiem co napiszesz w dwa lata kasacji nie rozpoznają
Coś tu za bardzo kombinujesz. Jakby klient istotnie kwestionował sprawstwo i winę (co jest oczywiste, jeśli skarżył wyrok warunk. umarzający), to ciężko byłoby uznać, że okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości. A więc brak przesłanek do warunk. umorzenia. Chyba że..... (czekam na sugestie Klary )
chwila to, że oskarżony skarży sprawstwo i winę to jeszcze nie znaczy, iż okoliczności popełnienia czynu budzą wątpliwości - zawsze może mieć urojenia;-)
to ostatnie to nawiązanie do opinii biegłej psychiatry, która orzekła, że biegły cierpi na urojenia, na pytanie dlaczego - odrzekła, gdyż cały materiał dowodowy wskazuje na to, że ukradł, a on temu zaprzecza;-)
Dobre Klaro z tym biegłym, dobre....
...reasumując...nie zaliczamy :-)
....bardzo mi przykro, ale brak przesłanek... "Niech złoży zażalenie jak się nie zgadza", jak mawia mój kolega z Wydziału
Dobra to Wy nie zaliczacie, a klienta bardziej awanturującego się (nie w krawacie;-)odeślecie do mnie - ja zaliczę;-) - nie klienta oczywiście, żeby uciąć ten wątek !!!
"Klara" napisał:
Dobra to Wy nie zaliczacie, a klienta bardziej awanturującego się (nie w krawacie;-)odeślecie do mnie - ja zaliczę;-) - nie klienta oczywiście, żeby uciąć ten wątek !!!
Co Ty taka uparta z tym zaliczaniem jesteś ?
...strasznie
bo lubię
mieć rację oczywiście
a w tym temacie akurat pech.....
moim zdaniem remis Ty, Bladyświt i Justin na nie, Remiusz, Jaro123 i jana tak - chyba, że źle odczytałam ich intencję
raczej dobrze odczytałaś, ale moim zdaniem liczenie naszych głosów nie zmieni jedynej właściwej linii orzecznictwa...
"Klara" napisał:
moim zdaniem remis Ty, Bladyświt i Justin na nie, Remiusz, Jaro123 i jana tak - chyba, że źle odczytałam ich intencję
tak, ale Wy jesteście w rejonie, a my z Dredem i Justin w Okręgu i zmieniamy Wasze postanowienie z uwagu na rażące naruszenie prawa materialnego
drogą faksową awansuję do apelacji i jako wizytator zmywam Wam głowę w protokole powizytacyjnym
"Klara" napisał:
drogą faksową awansuję do apelacji i jako wizytator zmywam Wam głowę w protokole powizytacyjnym
a my się zaśmiewamy, czytając twój protokół, bo i tak niedługo zmieniamy kolory sukienek...
na strój z Wydziału Barowego - jest taki u nas w sądzie, w piwnicy, marzę o przeniesieniu tam ;-)
zgadzam sie z pogladem iz nie ma jakiejkolwiek podstawy do zaliczenia, zwłaszcza stosujac 63 par.2 ( który ma przeciez zastoswanie -srodki zapobiegawcze, faktyczny okres zatrzyamnia prawa jazdy). postepowanie toczy sie przeciez od poczatku . A wyrok , -podbnie jak w przypadku nakazu- traci moc .
Ten spór powinna rozstrzygnąć nasz Jolanta z SA. Prosimy o wyrok !
Jolanto, wiesz że z bladymswitem i Justiną bardzo Cię lubimy!
"jola1" napisał:
zgadzam sie z pogladem iz nie ma jakiejkolwiek podstawy do zaliczenia, zwłaszcza stosujac 63 par.2 ( który ma przeciez zastoswanie -srodki zapobiegawcze, faktyczny okres zatrzyamnia prawa jazdy). postepowanie toczy sie przeciez od poczatku . A wyrok , -podbnie jak w przypadku nakazu- traci moc .
a Waszym zdaniem to 63 z 1 wprost mówi o zaliczaniu t.a. z grzywny na k.p.w. gdy się osk zarządza karę? , a się tak robi w ramach rozczulania wyłącznie;-)
ale nakaz się nie uprawamacnia za nim traci moc i nic się z niego nie wykonuje - zwracam uwagę !!!
Musicie mnie od rana prowokować do dalszych sporów
Przyznaj nam rację Klaro i zamykamy temat.
jak mnie przekonacie to przyznam - póki co cieniutko z tą Waszą racją
"bladyswit" napisał:
Uważam, że powinien płacić po raz drugi, tak jak powinien drugi raz odbyć zakaz. Środki orzekane na podstawie art. 67 par. 3 k.k. maja charakter probacyjny. Orzekane jako kara wskutek postępowania podjętego będą wyłącznie represją. Skoro nie ma przepisu nakazującego zaliczanie, nie widzę podstaw do polepszania sytuacji skazanego. Zwłaszcza, że tak naprawdę powinnyśmy zaliczać okres faktycznego wykonywania środka. Skoro kient nie stosował się do zakazu, to co tu zaliczać.
No tak, ale czy wtedy nie będziemy mieli do czynienia z quasi podwójnym skazaniem za to samo????
[ Dodano: Nie Sty 06, 2008 6:54 pm ]
"Klara" napisał:
jak mnie przekonacie to przyznam - póki co cieniutko z tą Waszą racją
Mnie też nie przekonali Pozdrawiam Klarę
"Klara" napisał:
zgadzam sie z pogladem iz nie ma jakiejkolwiek podstawy do zaliczenia, zwłaszcza stosujac 63 par.2 ( który ma przeciez zastoswanie -srodki zapobiegawcze, faktyczny okres zatrzyamnia prawa jazdy). postepowanie toczy sie przeciez od poczatku . A wyrok , -podbnie jak w przypadku nakazu- traci moc .
a Waszym zdaniem to 63 z 1 wprost mówi o zaliczaniu t.a. z grzywny na k.p.w. gdy się osk zarządza karę? , a się tak robi w ramach rozczulania wyłącznie;-)
Wtedy zaliczenie wynika z art. 71 par. 2 kk - grzywna nie podlega wykonaniu i wracamy do sytuacji z art. 63 par. 1 kk, gdzie tymcz. areszt. trzeba zaliczyć na poczet kary.
Musicie mnie od rana prowokować do dalszych sporów
To po co od rana ślęczysz przez kompem, zamiast mężowi jajecznicę na bekonie sprawić?
no właśnie...
mąż jest odchowany i sam sobie znajduje pożywienie
dzięki jaro123
no - dobrze, że w końcu się zgodziłaś z jedynie słusznym poglądem.
słuchaj, bo jestem coraz bliższa otworzenia wątków z lekka morderczych
"jola1" napisał:
zgadzam sie z pogladem iz nie ma jakiejkolwiek podstawy do zaliczenia, zwłaszcza stosujac 63 par.2 ( który ma przeciez zastoswanie -srodki zapobiegawcze, faktyczny okres zatrzyamnia prawa jazdy). postepowanie toczy sie przeciez od poczatku . A wyrok , -podbnie jak w przypadku nakazu- traci moc .
Tyle, że przecież prawo jazdy jest zatrzymane.... A zakaz po uprawomocnieniu się wyroku warunkowo umarzającego postępowanie obowiązuje...
jaro123! tak że nie...
Ale, ale skoro miał faktycznie zatrzymane prawo jazdy (na marginesie ile ktoś mu huknął zakazu przy warunkowym umorzeniu ??), to przecież stosuje się art 43par 3 kk
[ Dodano: Nie Sty 06, 2008 8:34 pm ]
Ale, ale skoro miał faktycznie zatrzymane prawo jazdy (na marginesie ile ktoś mu huknął zakazu przy warunkowym umorzeniu ??), to przecież stosuje się art 43par 3 kk, chyba że nie zrozumiałem problemu
"bladyswit" napisał:
zgadzam sie z pogladem iz nie ma jakiejkolwiek podstawy do zaliczenia, zwłaszcza stosujac 63 par.2 ( który ma przeciez zastoswanie -srodki zapobiegawcze, faktyczny okres zatrzyamnia prawa jazdy). postepowanie toczy sie przeciez od poczatku . A wyrok , -podbnie jak w przypadku nakazu- traci moc .
a Waszym zdaniem to 63 z 1 wprost mówi o zaliczaniu t.a. z grzywny na k.p.w. gdy się osk zarządza karę? , a się tak robi w ramach rozczulania wyłącznie;-)
Wtedy zaliczenie wynika z art. 71 par. 2 kk - grzywna nie podlega wykonaniu i wracamy do sytuacji z art. 63 par. 1 kk, gdzie tymcz. areszt. trzeba zaliczyć na poczet kary.
nie mówimy o grzywnie z 33 kk przy warunkowym zawieszeniu !
[ Dodano: Nie Sty 06, 2008 8:37 pm ]
potem zarządzonym!
Się wtrącę delikatnie. Zakaz przy warunkowym umorzeniu mimo wszystko chyba pozostaje środkiem karnym i w opisywanej sytuacji podlega zaliczeniu w trybie art. 63 par 2 kk. Chodzi mianowicie o to, że zakaz stosowany był dajmy na to od daty zatrzymania prawa jazdy w sprawie o konkretny czyn. Po podjęciu warunkowego przedmiotem osądu jest ten sam konkretny czyn. Jeżeli w przy warunkowym było zaliczenie okresu faktycznego wykonywania środka i to zaliczenie - jak całe orzeczenie - zostaje skasowane podjęciem, należy zaliczyć po raz drugi. Nie może być tak, że okres faktycznie wykonywanego środka rozpływa się w powietrzu. Oczywiście mogę się mylić, aczkolwiek wątpię. A tak na marginesie, takich sytuacji w moim sądzie jest dużo, pogadam z ludźmi i coś napiszę za kilka dni.
Ależ Romanoza wtrącaj się tak częściej
Oczywiście, że jesteśmy za takim wtrącaniem się :D
"jaro123" napisał:
Oczywiście, że jesteśmy za takim wtrącaniem się :D
Tonący brzytwy się chwyta !
"Klara" napisał:
zgadzam sie z pogladem iz nie ma jakiejkolwiek podstawy do zaliczenia, zwłaszcza stosujac 63 par.2 ( który ma przeciez zastoswanie -srodki zapobiegawcze, faktyczny okres zatrzyamnia prawa jazdy). postepowanie toczy sie przeciez od poczatku . A wyrok , -podbnie jak w przypadku nakazu- traci moc .
a Waszym zdaniem to 63 z 1 wprost mówi o zaliczaniu t.a. z grzywny na k.p.w. gdy się osk zarządza karę? , a się tak robi w ramach rozczulania wyłącznie;-)
Wtedy zaliczenie wynika z art. 71 par. 2 kk - grzywna nie podlega wykonaniu i wracamy do sytuacji z art. 63 par. 1 kk, gdzie tymcz. areszt. trzeba zaliczyć na poczet kary.
nie mówimy o grzywnie z 33 kk przy warunkowym zawieszeniu !
[ Dodano: Nie Sty 06, 2008 8:37 pm ]
potem zarządzonym!
A skąd pomysł, że ja piszę o grzywnie z art. 33 kk ? Mam na myśli grzywnę akcesoryjną z art 71 kk.
"bladyswit" napisał:
Oczywiście, że jesteśmy za takim wtrącaniem się :D
Tonący brzytwy się chwyta !
He, he, po prostu cieszymy się, że inni mądrzy ludzie popierają nasze argumenty :P
Skoro mogę się wtrącać i jeszcze mnie od mądrych "wyzywają" to dorzucę wam inny problem związany z zaliczaniem zakazów. Jak Waszym zdaniem liczyć bieg zakazów, jeżeli delikwent ma na ten przykład trzy sztuki? Problem jest bardzo istotny, różne sądy różnie liczą, niektóre robią tak jak przy wykonywaniu kar nie podlegających łączeniu (uważam to za błąd) a inne (ja w tej liczbie ) równolegle. Takie jest stanowisko prezesa mojej apelacji i kilku sędziów, kilku innych uważa, że zakazy powinno się wykonywać jeden po drugim. Mój pogląd wynika z faktu, iż art. 80 par. 1 kkw nie ma swojego odpowiednika co do środków karnych, a zatem w grę wchodzi ogólna zasada z 9 kkw - wykonuje się po uprawomocnieniu. Problem doniosły, bo może wchodzić w grę czy facet prowadzi na zakazie czy też nie. Z drugiej strony podam inne argumenty przemawiające przeciw mojemu stanowisku. Jeżeli zakaz nie biegnie jeżeli skazany siedzi, znaczy to że ustawodawca jest za efektywnym wykonaniem środka. Jeżeli trzy zakazy biegną równolegle trudno mówić o efektywnym wykonywaniu dwóch z nich. Oprócz tego przy wyroku łącznym należałoby stosować zasadę absorpcji całkowitej, żeby nie pogorszyć sytuacji skazanego. Co na ten temat sądzicie?
Zakazy należy wykonywać jeden po drugim, a nie równolegle. Podlegają one łączeniu na zasadzie art. 90 par. 2 kk, ale jeśli nie nadają się do połączenia, albo brak wniosku o wyrok łączny....
Wykonywanie orzeczeń odbywa się w oparciu o przepisy kkw, znajdź mi odpowiednik art. 80 parr 1 kkw w odniesieniu do środków karnych to przyznam Ci Bladyświcie rację. Pogląd analogiczny do mojego, zresztą na moje pytanie wyraził Kazimierz Postulski, a kto jak kto ale on na wykonawstwie się zna.
"bladyswit" napisał:
zgadzam sie z pogladem iz nie ma jakiejkolwiek podstawy do zaliczenia, zwłaszcza stosujac 63 par.2 ( który ma przeciez zastoswanie -srodki zapobiegawcze, faktyczny okres zatrzyamnia prawa jazdy). postepowanie toczy sie przeciez od poczatku . A wyrok , -podbnie jak w przypadku nakazu- traci moc .
a Waszym zdaniem to 63 z 1 wprost mówi o zaliczaniu t.a. z grzywny na k.p.w. gdy się osk zarządza karę? , a się tak robi w ramach rozczulania wyłącznie;-)
Wtedy zaliczenie wynika z art. 71 par. 2 kk - grzywna nie podlega wykonaniu i wracamy do sytuacji z art. 63 par. 1 kk, gdzie tymcz. areszt. trzeba zaliczyć na poczet kary.
nie mówimy o grzywnie z 33 kk przy warunkowym zawieszeniu !
[ Dodano: Nie Sty 06, 2008 8:37 pm ]
potem zarządzonym!
A skąd pomysł, że ja piszę o grzywnie z art. 33 kk ? Mam na myśli grzywnę akcesoryjną z art 71 kk.
ale mi chodziło o tą z 33 kk zabrakło po przecinku nie! przy 71 kk przepis jest jasny!
Jolanto, prosimy o Twoje stanowisko w tej sprawie! :-)
!!!!
Ło matko boska!!A wy myślicie, ze ja tak od razu wam powiem co zrobić???Chyba ze 20 lat nie miałam do czynienia z zakazami, więc taka mądra nie jestem, żeby autorytatywnie ten spór rozstrzygnąć. Myślę jednak, niezależnie od sympatii jaką mam dla pewnych panów, że chyba jednak bym nie zaliczyła. Skoro podjęcie postępowania następuje na skutek uchylania się od orzeczonego "środka karnego" (art. 68 2 kk), to wyrażnie mamy do czynienia właśnie z takim środkiem, ale skoro art.63 2 kk mówi o zaliczaniu na poczet orzeczonych środków karnych jedynie środków zapobiegawczych wymienionych w art. 276kk to moim zdaniem brak jest podstawy do zaliczenia - ale zastrzegam, że nie jestem tego pewna, więc proszę sie na mnie nie powoływać
Widziałeś to bladyswicie?!!! Victoria!!!!!
O dzięki Ci Jolanto!!!! Pozdrawiam!!!!
Błagam nie prowokujcie mnie do dyskusji dalszej w tym temacie na dłuższą metę temat mi ten obrzydł, co nie znaczy, że się poddaję!!!
Klaroooo!!! Klaroooo!!!!!
Nie to ja już wolę pisać uzasadnienie, niż kontynuować wątek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uau, wiedziałem ! Wyrok oczywiście słuszny, niepodlegający zaskarżeniu !!!!
"Klara" napisał:
Nie to ja już wolę pisać uzasadnienie, niż kontynuować wątek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!]
Wiesz Klara, zanim napiszesz to uzasadnienie , to się lepiej poradź mnie albo Dreda, żeby się znowu nie okazało że nie miałaś racji
Dziś nie, ale jutro ....
Znajdę jakiegoś wirusa i wykasuję wątek
Ale wiem że tak nie wolno..... Zwłaszcza że nie miałam racji
[ Dodano: Pon Sty 07, 2008 11:04 pm ]
nie no co Wy jak będę chcieć mieć uwalony wyrok to go po prostu nie podpiszę
[ Dodano: Pon Sty 07, 2008 11:09 pm ]
No bladyświcie - jednak wątek z kałasznikowem musi zostać otwarty Który z Was zmienił posta i czemu Dred jest podejrzanym
Głowa do góry Klaro! Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie robi!!!
To nie ja.
Jak wiadomo z Kałasznikowa zawsze trafiam w terrorystę....
Proponujesz wątek - "z jakiej broni najlepiej ci się strzela?"
raczej w co się najlepiej strzela;-)
[ Dodano: Pon Sty 07, 2008 11:14 pm ]
lub w kogo będzie Ci najłatwiej trafić;-)
"Klara" napisał:
raczej w co się najlepiej strzela;-)
[ Dodano: Pon Sty 07, 2008 11:14 pm ]
lub w kogo będzie Ci najłatwiej trafić;-)
profesjonalną tarczę proszę
proszę procę!
"Dred" napisał:
proszę procę!
bbuuu
czuję się pokonana, przez wzmożony atak zwartych sił bez żadnego wsparcia, dobita przez kobietę ale żeby było jasne nie zwyciężona - bo nadal uważam, że mam rację! Uroczyście zamykam sobie wątek i więcej go nie odwiedzam - policzymy się na innym
Będę uparty i jednak odniosę się do tematu Wydawało mi się, że zagadnienie to jest do tego stopnia proste, że nie powinno budzić wątpliwości. Do Pani Jolanty- postępowanie zostało podjęte w związku z popełnieniem w okresie próby przestępstwa a nie w związku z uchylaniem się od środka karnego. Fakt uchylania się nie ma tutaj żadnego znaczenia. Teraz pozwolę sobie skopiować tezę z komentarza współautorstwa między innymi super ministra: Okres rzeczywistego stosowania środków zapobiegawczych obejmuje także przypadki, gdy doszło już do faktycznego wykonywania danego środka , jakkolwiek nie zapadło w tym zakresie formalne rozstrzygnięcie. Powszechnie przyjmuje się, iż dotyczy to w szczególności okresu faktycznego zatrzymania dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu (A. Marek, Kodeks..., teza 8 do art. 64, s. 254; Z. Sienkiewicz (w M. Kalitowski, Z. Sienkiewicz, J. Szumski, L. Tyszkiewicz, A. Wąsek, Kodeks..., teza 17 do art. 63, s. 143). Należy przy tym zwrócić uwagę na fakt, iż w niektórych przypadkach zatrzymania prawa jazdy za pokwitowaniem (np. z przyczyn wymienionych w art. 135 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym), kierowca zachowuje przez 7 dni tymczasowe uprawnienie do kierowania pojazdem na podstawie wystawionego pokwitowania. Zaliczeniu podlegać więc będzie okres faktycznego pozbawienia możliwości prowadzenia pojazdu, a więc z pominięciem okresu, w którym zachowywało ważność owo tymczasowe uprawnienie (Z. Sienkiewicz (w M. Kalitowski, Z. Sienkiewicz, J. Szumski, L. Tyszkiewicz, A. Wąsek, Kodeks..., teza 20 do art. 63, s. 144; W. Marcinkowski, Postanowienie..., s. 122 i n.). Chodzi tu o to, że w każdym wypadku zatrzymania prawa jazdy okres ten trzeba zaliczyć na poczet zakazu. Po uprawomocnieniu się zakazu w wyroku warunkowo umarzającym wysyła się zawiadomienie o zakazie do Wydziału Komunikacji wraz ze wskazaniem daty początkowej zakazu i WKU (oczywiście jeżeli do 50) lat, Wydział Komunikacji wydaje decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami i przysyła zawiadomienie o wykonywaniu środka karnego. Kwestia ta nigdy u nas w sądzie nie budziła wątpliwości. Mamy obowiązek zaliczyć w każdym wypadku skazania za czyn, w związku z którym pozbawiono człowieka prawa jazdy. Można byłoby jeszcze pisać na ten temat, ale zaczynam odnosić wrażenie, że ktoś tu kogoś podpuszcza i ma zabawę w związku z tym. Pozdrawiam
Dzięki Romanoza - przekazuję Ci dowodzenie, bo mi sił już brak
Cała przyjemność po mojej stronie, ale za dowodzenie dzięki, jakoś nie pociąga :roll
Przecież zaznaczyłam, że nie roszczę sobie patentu na posiadanie racji)A ponieważ mnie ten problem nigdy nie dotknie, nie zamierzam go jakoś zgłębiać
Moim zdaniem kwestia jest już rozstrzygnięta i nie powinna podlegać dalszej dyskusji - chyba że w formie glos do jedynie słusznego stanowiska Jolanty.
zawartego w poście tym nad Twoim
"Klara" napisał:
zawartego w poście tym nad Twoim
Miałaś tu już nie pisać
Miałem tego nie pisać, ale co tam...!
Hurrrraaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak ja lubię wygrywać!!!!!!!!!!!!!!!!
blady, piąteczka!!!
To nie piszę
Mimo całej sypmatii dla Jolanty nie zgadzam się z nią
Żeby nikomu nie było przykro, ja zgadzam się z Klarą i romanozą. I
nikt nie może być karany dwa razy za to samo, ale na zaliczenie nie ma podstawy prawnej. Zakaz orzeczony w wyroku nie jest środkiem zapobiegawczym.
Ani doktryna ani SN nie mają wątpliwości, że jeżeli było zatrzymanie prawa jazdy, okres faktycznego zatrzymania należy zaliczyć na poczet orzeczonego środka karnego niezależnie od tego, czy wydano postanowienie o stosowaniu środka zapobiegawczego czy nie. Stosowny fragment uzasadnienia wyroku SN z 5.12.2005 r. IV KK 319/05: Stosownie do dyspozycji art. 63 § 2 k.k. Sąd zalicza m.in. na poczet orzeczonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów, o którym mowa w art. 39 pkt 3 k.k., okres rzeczywistego stosowania, wymienionego w art. 276 k.p.k., odpowiadającego mu rodzajowo środka zapobiegawczego - nakazu powstrzymywania się od prowadzenia określonego rodzaju pojazdów.
Wprawdzie w przepisie tym nie wspomniano o zatrzymaniu prawa jazdy, jednak jak słusznie podnosi skarżący na poczet zakazu prowadzenia pojazdów zaliczeniu podlega okres faktycznego zatrzymania dokumentu uprawnionego do prowadzenia pojazdu (W. Wróbel: Kodeks karny. Komentarz, Kraków 2004, wyd. II; R. A. Stefański (w) "Prokuratura i Prawo" 1999/1/131 i inne).
W tej sytuacji zastosowanie przez Sąd Rejonowy art. 63 § 2 k.k. powinno zostać poprzedzone wcześniejszym rozważeniem, czy w tej sprawie wobec oskarżonego Mirosława M. istotnie był stosowany środek zapobiegawczy, o którym mowa w art. 276 k.p.k., bądź czy zatrzymanie prawa jazdy było w tej sprawie w rzeczywistości wykonywane.
Chyba rezygnuję już z dyskusji na ten temat
Doskonole Cię rozumiem Romanoza
"Klara" napisał:
Doskonole Cię rozumiem Romanoza
Nie wątpię
"bladyswit" napisał:
Zakazy należy wykonywać jeden po drugim, a nie równolegle. Podlegają one łączeniu na zasadzie art. 90 par. 2 kk, ale jeśli nie nadają się do połączenia, albo brak wniosku o wyrok łączny....
Temat stary ale odpowiedź nowa http://www.rp.pl/artykul/85939.html
"romanoza" napisał:
Zakazy należy wykonywać jeden po drugim, a nie równolegle. Podlegają one łączeniu na zasadzie art. 90 par. 2 kk, ale jeśli nie nadają się do połączenia, albo brak wniosku o wyrok łączny....
Temat stary ale odpowiedź nowa http://www.rp.pl/artykul/85939.html
Dorzucę swoje 3 grosze przed pójściem spać. Uważam, że nie ma podstaw do zaliczenia okresu wykonywania środka karnego zakazu prowadzenia rowerów orzeczonego przy warunkowym umorzeniu. Klient nie zachowywał się poprawnie w okresie próby, czego skutkiem było podjęcie postępowania. Zakaz orzeczony po ponownym rozpoznanu sprawy biegnie od nowa, na określony w wyroku okres. Po prostu klient traci za to, że był niegrzeczny.
"m35" napisał:
Dorzucę swoje 3 grosze przed pójściem spać. Uważam, że nie ma podstaw do zaliczenia okresu wykonywania środka karnego zakazu prowadzenia rowerów orzeczonego przy warunkowym umorzeniu. Klient nie zachowywał się poprawnie w okresie próby, czego skutkiem było podjęcie postępowania. Zakaz orzeczony po ponownym rozpoznanu sprawy biegnie od nowa, na określony w wyroku okres. Po prostu klient traci za to, że był niegrzeczny.
A gdyby był wcześniej tymczasowo aresztowany też straciłby bo nie zachowywał się poprawnie? (np. art. 193, nie stawia się na wezwania, doprowadzenie bezskuteczne, Sąd aresztuje, na rozprawie wyraża skruchę, niekarany, przeprasza, Sąd warunkowo umarza, później podejmuje i skazuje). A proszę powiedz mi, co według Ciebie w takim razie powinien zrobić organ, który wydał decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania (nie ma znaczenia czy zakaz dotyczy rowerów czy pojazdów, chodzi wszak o zasadę, zaliczać czy nie) w oparciu o treść art. 182 par. 2 kpk i dokonał obliczenia środka karnego? Wznowić postępowanie, uchylić decyzję i umorzyć postępowanie w przedmiocie cofnięcia uprawnień? I jeszcze jedno. Skoro uznajemy, że zakaz powinien biec od nowa, to tak jakby ten z war. um. nie istniał. To skąd w takim razie 244? Paranoja kompletna. Ostatnio SN uchylił do ponownego rozpoznania wyrok SR w sprawie 178a par. 1 kk. Dla mnie sytuacja jest analogiczna, zaliczyć trzeba.
[ Dodano: Czw Sty 24, 2008 8:22 am ]
art 182 par. 2 kkw oczywiście
Pozwalam sobie wtrącić się. Przeczytałam Wasze posty (te długie bardzo pobieżnie) i chwilkę pomyślałam (a tylko tyle, ile trwa fajurka).
Moje stanowiesko nie jest zgodne z żadnym z dwóch dominujących
Wydaje mi się, że po podjęciu wu co do zasady nie zaliczyłabym okresu trwania zakazu z warunku (nie wkluczam jednak, że temat przetrwię i zmienię zdanie).
Jeżeli jednakże w trakcie wcześniejszego postępowania zatrzymano mu prawko, zaliczyłabym cały okres zatrzymania dokumentu.
Podobnie jeżeli po wprowadzeniu zakazu do wykonania chłopek zwrócił prawko.
Nie zgadzam się bowiem ze stanowiskoiem Jolanty i jej klakierów , że brak jest podstaw do zaliczenia okresu zatrzymania prawa jazdy, jezeli zatrzymanie to nie było powiązane z zastosowaniem odpowiedniego środka zapobiegawczego - w tej sprawie w całości podzielam stanowisko romanozy, poparte dodatkowo silnymi argumentami w postaci orzeczictwa
Żeby bardziej zamieszać tą dyskusję to dam taki przykład. Jeżeli w warunkowym umorz. orzeczono np. świadczenie pieniężne i klient je zapłacił. Potem postęp. podjęto. W drugim wyroku Sąd już takiego świadczenia nie orzeknie, to co trzeba zwrócić osk. pieniądze, bo wpłacił nienależnie?
"efa" napisał:
Pozwalam sobie wtrącić się. Przeczytałam Wasze posty (te długie bardzo pobieżnie) i chwilkę pomyślałam (a tylko tyle, ile trwa fajurka).
Moje stanowiesko nie jest zgodne z żadnym z dwóch dominujących
Wydaje mi się, że po podjęciu wu co do zasady nie zaliczyłabym okresu trwania zakazu z warunku (nie wkluczam jednak, że temat przetrwię i zmienię zdanie).
Jeżeli jednakże w trakcie wcześniejszego postępowania zatrzymano mu prawko, zaliczyłabym cały okres zatrzymania dokumentu.
Podobnie jeżeli po wprowadzeniu zakazu do wykonania chłopek zwrócił prawko.
Nie zgadzam się bowiem ze stanowiskoiem Jolanty i jej klakierów , że brak jest podstaw do zaliczenia okresu zatrzymania prawa jazdy, jezeli zatrzymanie to nie było powiązane z zastosowaniem odpowiedniego środka zapobiegawczego - w tej sprawie w całości podzielam stanowisko romanozy, poparte dodatkowo silnymi argumentami w postaci orzeczictwa
Orzecznictwo, orzecznictwo.
A ja nalegam na podanie podstawy prawnej takiego zaliczenia.
"bladyswit" napisał:
Pozwalam sobie wtrącić się. Przeczytałam Wasze posty (te długie bardzo pobieżnie) i chwilkę pomyślałam (a tylko tyle, ile trwa fajurka).
Moje stanowiesko nie jest zgodne z żadnym z dwóch dominujących
Wydaje mi się, że po podjęciu wu co do zasady nie zaliczyłabym okresu trwania zakazu z warunku (nie wkluczam jednak, że temat przetrwię i zmienię zdanie).
Jeżeli jednakże w trakcie wcześniejszego postępowania zatrzymano mu prawko, zaliczyłabym cały okres zatrzymania dokumentu.
Podobnie jeżeli po wprowadzeniu zakazu do wykonania chłopek zwrócił prawko.
Nie zgadzam się bowiem ze stanowiskoiem Jolanty i jej klakierów , że brak jest podstaw do zaliczenia okresu zatrzymania prawa jazdy, jezeli zatrzymanie to nie było powiązane z zastosowaniem odpowiedniego środka zapobiegawczego - w tej sprawie w całości podzielam stanowisko romanozy, poparte dodatkowo silnymi argumentami w postaci orzeczictwa
Orzecznictwo, orzecznictwo.
A ja nalegam na podanie podstawy prawnej takiego zaliczenia.
Nie orzekamy pod dębem i nie możemy ignorować orzecznictwa SN. Podstawa jest dokładnie taka sama, jak przy zaliczeniu wykonanego środka karnego po uchyleniu wyroku z art. 178a par. 1 w drodze kasacji. Również nie zaliczyłbyś, jeżeli nie było formalnie orzeczonego środka zapobiegawczego? Jeżeli tak, to jaki ma charakter uprzednio orzeczony zakaz, był czy nie? Bo jeżeli był, to masz zdaje się powagę rzeczy osądzonej i nie możesz powtórnie orzekać zakazu. I w konsekwencji, jest 244 czy nie, jeżeli jechał na tym zakazie, którego się według Ciebie nie zalicza? Podam inne przykłady zaliczeń lub nie. Okres pobytu na obserwacji psychiatrycznej w danej sprawie zalicza się, okres pobytu w izbie wytrzeźwień też - tak SN, można dyskutować, czy jest to pozbawienie wolności. Ale zamknięcia z tytułu policji sesyjnej już się nie zalicza, chociaż niewątpliwie jest to pozbawienie wolności w konkretnej sprawie. Można z tymi poglądami dyskutować lub nie, ale nie można zignorować faktu, że są. Pogląd zaprezentowany przeze mnie nie jest odosobniony, popiera go nie tylko orzecznictwo ale też doktryna, do tej pory uważałem, że jest powszechnie akceptowany. Dlatego podaję podstawę prawną: art. 63 par. 2 kk.
My też zaliczamy na art. 63 2 kk i jakos to przez So przechodzi
mam jeszcze pytanie z innej beczki czy na tym forum gdzieś jest poruszany wątek art. 46 k.k.jezeli tak to porsze o wskazanie bo nie moge znalezc a problem palący bo trzeba za tydzien wydac wyrok przecwiko czterem oskarzonym trzech sie wlamuje i niosa fanty do pasera a pokrzywdozny chce naprawienia szkody na 46 od wszystkich (i pasera) a prokurator w mowie koncowej popiera pokrzywdoznego i wnosi o 46 na jego rzecz ale zastrzega ze tylko od sprawcow glownych i ma byc to solidarne
dajcie znac czy gdziues jest ten problem poruszany na formu bo chce sie upewnic czy mam dobra koncepcje
D.
Paser odpowiada za czyn przeciwko mieniu więc wniosek pokrzywdzonego tyczy rownież niego. Jakby tego było jeszcze prok mało to należy powołać 422 kodeksu cywilnego i 441 tegoż kodeksu.
Moim zdaniem stosować należy 63par.2 per analogiam. Przecież analogia na korzyść zawsze jest dopuszczalna. Skoro jakiś okres pozbawienia prawa kierowania rowerem został już odbyty to należy go na poczet nowego zakazu zaliczyć!
Przecież gdyby była potrzeba zaliczenia aresztu czy zatrzymania - to nikt nie miałby wątpliwości, że należy go zaliczyć - bo zalicza się okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie!
Lata temu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania - po wznowieniu postępowania na korzyść oskarżonych (w sytuacji, gdy w chwili wznawiania oskarżonym - także skazanym na kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszniem ich wykonania - okres próby już upłynął) - zaliczyłem okres próby orzeczonej w poprzednim wyroku prokurator (i to Prok. Woj.), po zapoznaniu się z uzasadnieniem odstąpił od apelacji (a właściwie rewizji - bo tak to się wtedy nazywało) wyroku. W mojej ocenie w takim stanie faktycznym każde inne orzeczenie byłoby orzeczeniem na niekorzyść oskarżonych.
"ddominus" napisał:
My też zaliczamy na art. 63 2 kk i jakos to przez So przechodzi
mam jeszcze pytanie z innej beczki czy na tym forum gdzieś jest poruszany wątek art. 46 k.k.jezeli tak to porsze o wskazanie bo nie moge znalezc a problem palący bo trzeba za tydzien wydac wyrok przecwiko czterem oskarzonym trzech sie wlamuje i niosa fanty do pasera a pokrzywdozny chce naprawienia szkody na 46 od wszystkich (i pasera) a prokurator w mowie koncowej popiera pokrzywdoznego i wnosi o 46 na jego rzecz ale zastrzega ze tylko od sprawcow glownych i ma byc to solidarne
dajcie znac czy gdziues jest ten problem poruszany na formu bo chce sie upewnic czy mam dobra koncepcje
D.
co do 46 - to w moim okregu za oczywiste uważa się, że dotyczy to też pasera i skoro jest wniosek pokrzywdzonego, to dałbym solidarnie od wszystkich czterech ( od tzrech złodziei i pasera). co wiecej, sam miełem cazus - dwóch złodziei, kradna wódę, tylko cześć łupu idzie do pasera ( bo resztę wchłoneli ) - dałem w jednym punkcie od trzech (dwaj złodzieje i paser) solidarnie do wysokości sumy towaru zaniesionemu paserowi, a do dwóch złodziei solidarnie za to co wypili - wyrok utrzymany.
co do zaliczenia rowerzyście - ja bym zaliczył, przecież, jeżeli w czasie warunkowego umorzenia naruszyłby zakaz jazdy rowerem, to pomijając podjęcie postepowania naruszyłby 244 i zostałby skazany ( chyba sie nie mylę ). a zatem, miał dolegliwość, stosowano zakaz - gdyby potem go skazywać po podjeciu, to zaliczyłbym na podstawie 63 p 2 okres rzeczywistego stosowania zakazu rowerów przez czas warunkowego przed podjeciem ( liczyłbym od uprawomocnieia sie warunkowego do uprawomocnienia sie podjecia). Już przedmówcy wskazywali na analogię z pozbawianiem wolności - wg SN zaliczamy i pobyt w izbie wytrzeźwień, i zatrzymanie przadkowe przez straz miejską, i czas doprwazdenia przymusowego na pzresłuchanie w prokuraturze - no to skoro tak szeroko sn to ujmune przy pozbawieniu wolności, to czemu nie robić tego przy rowerze.
"ddominus" napisał:
wyrok przecwiko czterem oskarzonym trzech sie wlamuje i niosa fanty do pasera a pokrzywdozny chce naprawienia szkody na 46 od wszystkich (i pasera) a prokurator w mowie koncowej popiera pokrzywdoznego i wnosi o 46 na jego rzecz ale zastrzega ze tylko od sprawcow glownych i ma byc to solidarnie
Co do pierwszej kwestii, podzielam pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z 3 maja 1984 r. (I KR 74/84, OSNPG 1/1985, poz. 3), w myśl którego obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem może być nałożony tylko na tych sprawców, którzy ją wyrządzili, ale już nie na paserów. Paserstwo nie narusza bowiem bezpośrednio dóbr prawnych osoby do której należy będące jego przedmiotem mienie.
(Dla porządku dodam, że AFAIR pogląd ten z powołanego orzecznia wynika powiedzmy na 90 %; w Lexie go nie ma - jest na papierze albo w LPM)
Co do drugiej kwestii jestem bardzo przywiązany do poglądu, że prawo polskie nie zna instytucji solidarnej odpowiedzialności karnej, a wymiar kar i środków karnych musi być określony z najwyższą ścisłością i precyzją, indywidualnie w stosunku do każdego oskarżonego. Sąd kierować się bowiem musi ustawowymi dyrektywami wymiaru środków karnych określonymi w art. 53 k.k. w zw. z art. 56 k.k. Przesądza to o niemożności nakładania środka karnego "solidarnie". W chwili skazania nie byłoby bowiem jasne jaką dolegliwość Państwo wiąże z czynem konkretnej osoby, a niedopuszczalne byłoby określenie stopnia takiej dolegliwości w kolejnych procesach "regresowych" pomiędzy oskarżonymi skoro tylko sąd karny władny jest orzekać o wymiarze środków karnych. Zatem istniejąca gdzieniegdzie praktyka orzekania o odpowiedzialności karnej solidarnie (choć oparta na odosobnionym orzeczeniu SN z 31.12.2000 r., I KZP 40/00, OSNKW 1-2/2001, poz. 2) musi być uznana za wadliwą.
II AKa 133/2000 wyrok SA Lublin z 26.10.00 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2002/2 poz. 47
Przewidziany w art. 46 § 1 kk obowiązek naprawienia szkody jest środkiem karnym, przy orzekaniu którego należy kierować się zasadami prawa cywilnego, dotyczącymi ustalenia wielkości szkody majątkowej lub doznanej krzywdy. Jednakże środek karny nie może być orzeczony solidarnie, gdyż wynika to z istoty środka karnego występującego bądź obok kary zasadniczej, bądź też może być w niektórych przypadkach orzeczony samoistnie.
"Petrus" napisał:
II AKa 133/2000 wyrok SA Lublin z 26.10.00 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2002/2 poz. 47
Przewidziany w art. 46 § 1 kk obowiązek naprawienia szkody jest środkiem karnym, przy orzekaniu którego należy kierować się zasadami prawa cywilnego, dotyczącymi ustalenia wielkości szkody majątkowej lub doznanej krzywdy. Jednakże środek karny nie może być orzeczony solidarnie, gdyż wynika to z istoty środka karnego występującego bądź obok kary zasadniczej, bądź też może być w niektórych przypadkach orzeczony samoistnie.
I tego się trzymajmy
"suzana22" napisał:
II AKa 133/2000 wyrok SA Lublin z 26.10.00 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2002/2 poz. 47
Przewidziany w art. 46 § 1 kk obowiązek naprawienia szkody jest środkiem karnym, przy orzekaniu którego należy kierować się zasadami prawa cywilnego, dotyczącymi ustalenia wielkości szkody majątkowej lub doznanej krzywdy. Jednakże środek karny nie może być orzeczony solidarnie, gdyż wynika to z istoty środka karnego występującego bądź obok kary zasadniczej, bądź też może być w niektórych przypadkach orzeczony samoistnie.
I tego się trzymajmy
A ja trzymam sie póxniejszych orzeczeń SN i SA
Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2000-12-13, I KZP 40/00
Opubl: OSNKW rok 2001, Nr 1-2, poz. 2, str. 8
Teza:
Orzeczenie środka karnego, przewidzianego w art. 46 § 1 k.k. dopuszczalne jest również w postaci solidarnego zobowiązania współsprawców przestępstwa do naprawienia wyrządzonej szkody w całości lub w części.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 2004-09-02, II AKa 258/04
Opubl: Prok. i Pr. rok 2005, Nr 10, poz. 16, str. 11
Teza:
Obowiązek naprawienia szkody na mocy art. 46 § 1 KK Sąd Apelacyjny nałożył na wszystkich oskarżonych w postaci solidarnego zobowiązania, mając na uwadze, że kodeks karny nie zawiera normy wprost regulującej sposób orzekania obowiązku naprawienia szkody w wypadku, gdy szkoda została wyrządzona w warunkach współsprawstwa. Wprawdzie judykatura i literatura prawnicza przewiduje kilka możliwości uregulowania tej kwestii, to każda z tych możliwości zawiera tak walory pozytywne, jak i negatywne, stąd mając na względzie dobro pokrzywdzonego, co niewątpliwie przede wszystkim miał na celu ustawodawca, wprowadzając instytucję środka karnego przewidzianą art. 46 § 1 KK, Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma przeszkód prawnych orzeczenia obowiązku solidarnego naprawienia wyrządzonej szkody.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.