Sobota, 20 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5899
Sobota, 20 kwietnia 2024

Forum sędziów

Spotkanie z Ministrem w Zegrzu

uksc
16.11.2009 19:58:43

Wątek o Zegrzu już zamknięty. Dotyczył on jednak głównie spraw stowarzyszenia. Może więc napiszecie teraz coś więcej o spotkaniu z Ministrem K.Kwiatkowskim, co było tylko sygnalizowane w tamtym wątku (raczej z pozytywnym wydźwiękiem).

Było o wspólnym zespole do spraw usp, ale może jeszcze jakieś szczegóły - do kiedy uzgodnienia mają się zakończyć i kiedy MS chce ostatecznie kierować projekt do sejmu przyjmując, że jego treść jest kwestią otwartą.

Czy projekt likwidacji sądów, o którym ktoś pisał, że ma zostać przekazany Iust. w listopadzie dotyczy tylko wydziałów grodzkich (to chyba nic specjalnego skoro wszystkie mają być zlikwidowane)i tych 8 czy 9 gospodarczych w SO czy też całych sądów rejonowych lub okręgowych, bądź innych wydziałów w SR i SO np.gospodarczych (ale innych też) co w dużym zakresie proponuje sędzia Petryna w ostatnim opracowaniu za pierwsze półrocze (i abstrahując od wiarygodności poszczególnych wersji tego opracowania ze względu na przyjęty sposób liczenia częściowo chyba zasadnie).

Czy są jakieś plany odnośnie przekazania do SR spraw karnych niedawno przekazanych do SO co też jest proponowane we wspomnianym opracowaniu.

No i najważniejsze czy przedmiotem uzgodnień mają być też mnożniki bo ta kwestia dość niejasno została przedstawiona.

Na zakończenie wyrażam nadzieję, że obecnie nie będzie już nigdy potrzebny wątek Czy mamy prawo do informacji ? I wszelkie uzgodnienia będą szczegółowo relacjonowane na forum dla stowarzyszonych i niestowarzyszonych, którzy brali (wezmą) jednak udział w akcjach iustitii więc mają równe prawo do informacji o sprawach, które dotyczą wszystkich.

mikael nordall
16.11.2009 20:13:54

"uksc" napisał:

Wątek o Zegrzu już zamknięty. Dotyczył on jednak głównie spraw stowarzyszenia. Może więc napiszecie teraz coś więcej o spotkaniu z Ministrem K.Kwiatkowskim, co było tylko sygnalizowane w tamtym wątku (raczej z pozytywnym wydźwiękiem).

Było o wspólnym zespole do spraw usp, ale może jeszcze jakieś szczegóły - do kiedy uzgodnienia mają się zakończyć i kiedy MS chce ostatecznie kierować projekt do sejmu przyjmując, że jego treść jest kwestią otwartą.



Szczegoly nie byly podawane, Min stwierdzil, ze wyslanie projektu do uzgodnien miedzyresortowych nie oznacza ze projekt nie moze sie zmieniac, dlatego zaprosil Iustitie do dalszych rozmow nad projektem. Z tej przyczyny zebranie m. in. upowaznilo 6 osob z zarzadu do prowadzenia rozmow z MS i dalszych nad nim prac. J. Przygucki wyrazal nadzieje ze konsultacje nie beda polegac na formalnym robieniu konsultacji - jak mialo to miejsce z naszymi propozycjami wobec projektu a beda to rzeczywiste konsultacje.

adela
16.11.2009 20:16:42

No to zacytuję samą siebie z wczoraj:
"Oprócz emocji związanych z dymisją części zarządu na zjeździe działa się rzecz dla mnie poważniejsza – rozmowa z Ministrem Sprawiedliwości i jego współpracownikami. Zanotowałam jedynie nazwisko jednego z nich – pan Wołłejko. Odniosłam wrażenie, że, tak jak z Panem Ministrem, jeszcze można podjąć dialog, tak z jego współpracownikami może być poważna trudność. Najważniejsze kwestie, które zostały poruszone w pytaniach do MS (i na które uzyskaliśmy odpowiedź):
1. oddanie nadzoru Sądowi Najwyższemu – nie ma takiej woli politycznej. Takie uregulowanie jest w innych krajach UE i dobrze funkcjonuje.
2. kwestia ocen – i tak jesteśmy oceniani (wizytacje, lustracje itp.) więc co nam szkodzi kolejny rodzaj sprawdzania naszej pracy
3. wizytatorzy przy SN – nie, bo SN to nie sąd powszechny i oni (SN) są od innych zadań. Będą wizytatorzy powoływani przez S.A. bo lepiej znają uwarunkowania lokalne.
Oczywistym jest dla mnie, że MS nie chce pozbyć się tej formy kontroli sędziów jaką właśnie wymyślił czyli ocen. Oddanie tego do SN burzy ten piękny plan przykręcenia nam śrubki.
4. dlaczego pozycja sędziów powszechnych jest inna niż administracyjnych – no cóż, pozycja sędziów wojskowych też jest inna. Tak zrobiły poprzednie ekipy i tak jest (w domyśle i będzie ale nie pojęłam dlaczego, może ktoś zapamiętał argumentację bo ja nie).
5. samorząd – dlaczego rola sędziów rejonowych jest mniejsza niż sędziów wyższych instancji. Odpowiedź – bo nie można pomniejszać roli sędziów wyższych instancji (czyli nie bo nie). Poza tym przecież już jest drobny postęp.
Tu mam pytanie: po co metoda małych kroków i drobne postępy (czyli kolejne zmiany usp). Nie lepiej to wszystko dokładnie przemyśleć i zrobić od razu porządną konstytucję dla sądów?
6. dlaczego sekretarze muszą zdobywać wyższe wykształcenie. Czy to aby nie za kosztowne i generalnie bez sensu? Odpowiedź: urzędnicy służby cywilnej też muszą mieć wyższe wykształcenie. Nie będziemy się wycofywać z tego pomysłu. (w sumie jestem bardzo ciekawa ile kosztuje Skarb Państwa ta fanaberia, bo po wypowiedzi pana chyba Wołłejko miałam nieodparte wrażenie, że to mało przemyślana fanaberia).

Poza tym zwróciłam uwagę na wypowiedź Pana Ministra, że są „ogólne tendencje rządowe”, którym trudno czasem dać mu odpór (w tym momencie jeden z panów współpracowników wyraźnie kiwnął głową wręcz odruchowo). Mój wniosek jest taki – nie możemy ustawać w naciskach na rząd w celu zrealizowania naszych postulatów i należy podjąć wszelkie możliwe środki, aby zawalczyć z tymi tendencjami ogólnorządowymi, czyli czymś co jest tak naprawdę jedynie doraźnym interesem grupy rządzącej i nie ma nic wspólnego z racją stanu. Obecni rządzący powinni zrozumieć, że podporządkowując sądy rządowi nie służą społeczeństwu a co najwyższej przyszłym ekipom rządzącym (być może dzisiejszej opozycji, albo jeszcze komuś komu uda się dorwać do władzy tak jak kiedyś Samoobronie)"


To wszystko co zanotowałam. Co do podwyżek MS poprosił o czas do kwietnia, kiedy to zostanie rozdzielona Prokuratura Gen i MS.

I fajnie, uksc, że zapytałeś, bo to jest ważniejsze niż ta cała reszta zjazdu.

mikael nordall
16.11.2009 20:24:07

"adela" napisał:


4. dlaczego pozycja sędziów powszechnych jest inna niż administracyjnych – no cóż, pozycja sędziów wojskowych też jest inna. Tak zrobiły poprzednie ekipy i tak jest (w domyśle i będzie ale nie pojęłam dlaczego, może ktoś zapamiętał argumentację bo ja nie).


argumentacja byla taka, ze ustawodawca zdecydowal ze sady administracyjne beda mialy inna pozycje niz powszechne i tyle, innymi slowy skoro tak jest to jest

"adela" napisał:


5. samorząd – dlaczego rola sędziów rejonowych jest mniejsza niż sędziów wyższych instancji. Odpowiedź – bo nie można pomniejszać roli sędziów wyższych instancji (czyli nie bo nie). Poza tym przecież już jest drobny postęp.


zgadza sie, jeden z panow - chyba dyr departamentu stwierdzil ze przy ustalaniu reprezentacji danej grupy mozna przyjac rozne metody ustalania reprezentacji ... ze cos mozna terytorialnie, cos ... jakos inaczej i ze to kwestia wyboru tej metody co uznac za reprezentacje danej grupy ...

larakroft
16.11.2009 20:31:05

Minister odniósł się również do awansów poziomych - nie może ponosić odpowiedzialności za to, że Prezydent sędziów poziomych wciąż nominuje.

uksc
16.11.2009 20:33:52

"adela" napisał:




To wszystko co zanotowałam. Co do podwyżek MS poprosił o czas do kwietnia, kiedy to zostanie rozdzielona Prokuratura Gen i MS.

I fajnie, uksc, że zapytałeś, bo to jest ważniejsze niż ta cała reszta zjazdu.


Czyli niezawisłym Prokuratorom może zechcą podwyższyć w celu lepszej motywacji na nowej drodze życia, a może i tym nadzorowanym coś przy okazji się dostanie jeśli zaprotestują przeciwko nierozdzielaniu wynagrodzeń jak ci poprzedni w lutym (chyba) tego roku.

censor
16.11.2009 20:47:53

Moim zdaniem poza pięknymi uśmiechami to tam wiele budującego dla nas nie było.
Jeśli intencje ministra o ciągłym rozmawianiu z nami są szczere - niech wycofa projekt nowelizacji pusp z RCL.

OSAS
16.11.2009 21:03:58

"censor" napisał:

...Jeśli intencje ministra o ciągłym rozmawianiu z nami są szczere - niech wycofa projekt nowelizacji pusp z RCL.

Według mojej wiedzy nie ma czego wycofywać, gdyż RCL w piątek 13 listopada 2009r. przesłało MS opinię w sprawie tego projektu zmian USP.

suzana22
16.11.2009 22:16:15

"OSAS" napisał:

...Jeśli intencje ministra o ciągłym rozmawianiu z nami są szczere - niech wycofa projekt nowelizacji pusp z RCL.

Według mojej wiedzy nie ma czego wycofywać, gdyż RCL w piątek 13 listopada 2009r. przesłało MS opinię w sprawie tego projektu zmian USP.

I jaka to była opinia? Jeżeli możesz, to napisz.

Tomasz Zawiślak
16.11.2009 23:05:38

Ja w tym wątku wyrażam podziękowania dla Adeli, która jak zwykle skupiła sie na tym co istotne i jako jedna z nielicznych, jesli nie jedyna, w rzeczowy, konkretny sposób zrelacjonowała wystąpienie P. Ministra. Z postu Adeli wynika, iż łatwo nie będzie i nie ma obwieszczać wielkiej zmiany w podjeściu do naszych postulatów. Jak napisał Censor oczekujmy konkretów a nie uśmiechów i poklepywania po ramionach. Oczywiście, że cieszy fakt, iż P. Minister przybył osobiście, że odpowiedział na wszystkie pytania, że były to odpowiedzi czytelne... To może być dobry prognostyk. Najważniejsza była jednak treść odpowiedzi. Po zapoznaniu się z nimi jeszcze raz stwierdzam: Łatwo nie będzie, ale trzeba robić swoje.

Marc
16.11.2009 23:07:21

Czas może zaktywizować grupę d/s USP ? istnieje taka i może działać. Może krótkie pismo do MS w jaki sposób życzy sobie spotkanie kiedy i czy stała grupa czy spotkania ? tak rzucam luźno...

OSAS
17.11.2009 07:36:44

"suzana22" napisał:

...Jeśli intencje ministra o ciągłym rozmawianiu z nami są szczere - niech wycofa projekt nowelizacji pusp z RCL.

Według mojej wiedzy nie ma czego wycofywać, gdyż RCL w piątek 13 listopada 2009r. przesłało MS opinię w sprawie tego projektu zmian USP.

I jaka to była opinia? Jeżeli możesz, to napisz.
Jej treść jeszcze nie jest mi znana.

bruno
17.11.2009 08:40:49

"adela" napisał:


To wszystko co zanotowałam. Co do podwyżek MS poprosił o czas do kwietnia, kiedy to zostanie rozdzielona Prokuratura Gen i MS.


To nieżle ...dalej ta sam gatka...+ uśmieszek i niby zaproszenie do rozmów + niby sympatia a sędziwie już dziękuja i chwala pana Ministra .
w Kwietniu będzie ...budzet na 2010 juz zamknięty - odczekajcie te 2 lata od wejścia w życie matysiaka ....

krysia59
17.11.2009 08:46:53

tak więc w kwietniu ewentualnie się pomyśli co można zrobić w roku 2011 lub w 2012. A to dobre, dawno tak rozbawiona nie szłam na wokandę , wszystkim ufającym intencjom tej i następnych ekip- stanowcze NIE

suzana22
17.11.2009 09:15:02

"krysia59" napisał:

tak więc w kwietniu ewentualnie się pomyśli co można zrobić w roku 2011 lub w 2012. A to dobre, dawno tak rozbawiona nie szłam na wokandę , wszystkim ufającym intencjom tej i następnych ekip- stanowcze NIE


Gwoli ścisłości; minister powiedział, że prosi o oficjalne rozmowy o mnożnikach od kwietnia i powiedział, że wcześniej możemy rozmawiać też, ale mogłyby to być rozmowy... i tu zapomniałam konkretnego słowa, które użył, ale sens był taki, że bez realnych konkretów.

Ci, którzy słyszeli, czy dobrze zapamiętałam?

bruno
17.11.2009 09:23:13

więc powiem krótko-minister ściemnia , o czym tu gadac Może minister ma problem czy podwyższyc do 4 czy 3 x przec, wyn. a może potrzebny zespół który przez rok będzie rachował jak przy matysiaku (potem komisja , podkomisja , znowu komisja)
, poprzednio tez były dyskusje a rzadzacy i tak zrobili (czyt. dali ) jak chcieli; więc prosze - nie dajmy po raz kolejny sie mamić i zwodzić .

Marc
17.11.2009 10:39:17

No dobra moi kochani mistrzowie alternatywy ale popatrzmy w lustro a potem sobie odpowiedzmy na pytanie.... jeśli nie ufamy to co dalej... żadnego planu nie mamy... możemy krytykować tych co ufają ale konstruktywnie "nie ale uważam ze zróbmy tak", a nie w stylu ale naiwniacy ale się uśmiałam ... wybaczcie

bruno
17.11.2009 10:48:15

Zacznijmy od tego - o czym w tym przedmiobie dyskutowac z M.S przeciez Min. nie spyta sie :"a może podwyższymy np. o 0,2 , za mało, to ok. o 0,3 ,bo wiecie gadałem z Donkiem i on powiedział , ze wszystko klepnie , fajno "
Tu gołym okiem widać robienie nas w balona.
Alternatywa - tylko akcje protestacyjne...jakiekolwiek.

Marc
17.11.2009 10:54:56

spoko Bruno... brałem w poprzednich udział więc spoko co do zasady jeden z wszystkich... ale jakie ...
mi chodzi o to że na razie nie mamy alternatywnego planu i tylko taką drogę... ja osobiście przyznaje się i jest to pójście na łatwizne nie mam pomysłu na protest... nie wykluczam że istnieje dobry pomysł...

bruno
17.11.2009 11:01:27

Marc , czuję zrozumienie w Twojej wypoowedzi więc dąząc do jakiegoś konsensusu - cały czas - nie wierzmy w takie gadanie , ze w kwietniu, bo w kwietniu nic sie nie zmieni a oni maja pół roku oddechu , co oznacza faktycznie cały 2010 rok (oby tylko) .Przestańmy romzawiac z takiej pozycji , ze oni sie usmiechną i powiedza "dzieękuję jesteście mili i fajni" , a my - dzieękuujemy Panie MS.O jejku i mozemy rozmawiać o usp, to w ogóle super.NIE , tak robili poprzednicy nasi.Nie dajmy sie zepchać bo już dalej zepchac nas nie mozna ,tj. bardziej sami zepchnąc sie nie mozemy .

violan
17.11.2009 11:10:41

Nie jestem dyplomatą, nie znam się na dyplomatycznych niuansach, na całej tej technice dyplomatycznych rozmów. Jakoś nie przekonuje mnie stanowisko, że coś nie jest możliwe bo druga strona w życiu się na to nie zgodzi więc ugrajmy chociaż to co w tym niemożliwym do spełnienia jest możliwe. Czy jeżeli Pan Minister powiedział, że zrównanie sądów powszechnych i administracyjnych nie jest możliwe BO NIE, to ja tu nie widzę woli porozumienia. Tak samo w sprawie ocen, wynagrodzenia sędziów. Z naszej strony nie wypracowujemy sobie niczego, bo tylko ustępujemy. I wydaje się nam, że coś dla siebie ugraliśmy np. inną formę ocen i przez to jesteśmy trochę wygrani. A ja myślę, że ministerstwo zaproponowało te pierwotna drastyczną formę ocen mając świadomość, że jest to niemożliwe, tylko po to, żeby zmienić ją potem na łagodniejszą i udawać, że to w wyniku uwzględnienia naszego NIE, że niby wypracowaliśmy kompromis ( od niedawna nie trawię tego słowa ). Tak jak napisano wcześniej, m. in. Censor, nikomu z MS nie zależy na niezależnych, niezawisłych sądach, jesteśmy przeznaczeni do bycia formą zakładu usługowego i wszystko w tym kierunku zmierza. Drobnymi kroczkami ale konsekwentnie. A mu rozdrabniamy się i skupiamy na tych kroczkach, tracąc przez to ogólny widok naszej pozycji, konsekwentnie przez nich prowadzącej do minimalizacji pozycji sądów i sędziów. Wyprowadzają nas w maliny jak barany. Jak słyszę argumenty, że to dobrze, że będą oceny, a to chociażby z tego powodu, że będzie np. również kontrola nad sądami odwoławczymi dotychczas w zasadzie pozostającymi poza kontrolą to ręce mi opadają. Bo znowu się rozdrabniamy widząc krótkowzrocznie swój mały interesik przytarcia nosa odwoławczym. SO i SA sobie poradzą, tam - jak napisał chyba Censor - kontrola to fikcja. Wszystko uderzy w rejony. I zasadnicze pytanie: po co te oceny, po co ten nadzór? Żeby co? Efektywniej? Wydajniej? Sprawiedliwiej?
Zawsze zamordyzm był nienasycony. Zaczynało się od drobnego nadzoru, który z czasem rozrastał się i żył własnym niekontrolowanym przez nikogo życiem. Pozwolić na mało to w konsekwencji przyzwolenie na coraz więcej i więcej. I wyjdzie na to, że to MY SOBIE SAMI ZGOTOWALIŚMY TEN LOS.

magdam
17.11.2009 11:11:17

Ponadto Minister m.in.:

- zadeklarował chęć przywrócenia sądom znacznej części sędziów urzędujących obecnie w Ministerstwie (co wszystkich ucieszyło - pewnie z wyjątkiem sędziów tam pracujących),

- skrytykował tendencje do zwiększania kognicji sądów,

- obiecał przesłać projekt dot. reorganizacji sądów wszystkim sądom do końca listopada,

- enigmatycznie odpowiedział na pytania dotyczące czasu opracowania docelowych rozwiązań kwestii naszych wynagrodzeń,

- oświadczył, że asystenci powinni być kierowani przede wszystkim do sądów rejonowych.

Trochę inaczej zrozumiałam sens wypowiedzi Ministra (b. krótkiej) o ocenach niż Adela. Wg mnie oświadczył wyłącznie to, że wie, iż sędziowie uważają obecny system kontroli za wystarczający. Nie wyraził swojej opinii.

Docenić należy, że był przygotowany, dokładnie wiedział, co dla nas jest istotne - czyli usp i wynagrodzenia, słuchał uważnie tego co mówimy.

Najważniejsze jest zaproszenie do prac nad usp.
Mam nadzieję, że do tych prac faktycznie dojdzie, że będziemy mieli realny udział w opracowaniu wszystkich kwestii nas dotyczących.

Może jest świetnym politykiem, a może nie tylko, może w końcu jest szansa na wypracowanie normalnych standardów w porozumiewaniu się w kwestiach nas dotyczących.

Marc
17.11.2009 11:17:57

Zgadzam się Bruno, co więcej ponieważ ja w tej chwili myślę pasywnie ciesze się ze są tu moi koledzy którzy myślą bardziej aktywnie budząc może moją uśpioną czujność. Moja teza wynika w tej chwili z naszej mam nadzieje krótkotrwałej bezradności. Nie mamy w tej chwili żadnego planu ataku, poza pracą organiczną : zespoły konferencje itp...
Stąd oceniam: sami dryfujemy w kierunku który odrzucasz...
Ja osobiście uważam że sądownictwo musi mieć bardzo silną pozycję, skoro w każdej chwili ktoś nas może przemeblować my już konstytucyjnie powinniśmy mieć uprawnienia aby można było tupnąć... choćby ze złości. Dotychczasowe akcje protestacyjne były dostosowane moim zdaniem do stopnia szacunku i zachowania drugiej strony...

ale teraz jaki jest nasz bojowy plan... albo ja go jeszcze nie znam...

violan
17.11.2009 11:28:04

A ja zapamiętałam wielokrotnie powtarzane przez Pana Ministra słowo DEKLARACJA, głównie w tym sensie, że jej złożyć nie może, bo zawsze coś tam. Że zrobił dobre wrażenie to fakt, pozostaję pełna podziwu dla zdolności jako mówcy, polityka. W rozmowie kuluarowej jeden z zaproszonych gości ocenił Ministra jako człowieka stanowczego. Jak to zinterpretować? Stanowczego w popieraniu naszych postulatów cy wręcz przeciwnie? Z drugiej strony jako osoba niezwykle - moim zdaniem - ambitna będzie może chciał zapisać się jako minister, który COŚ zrobił. Tylko czy zrobi strojąc okoniem wobec planów politycznych co do pozycji sądów i sędziów czy też je popierając. Miałam wrażenie stosowania wobec nas kija i marchewki, tylko, ze marchewka pozostawała w sferze deklaracji, których nie mógł dać

bruno
17.11.2009 11:32:00

uważam , ze tak długo jak po uregulowaniu spraw SSI jego zarząd w rozmowie z MS nie powie wprost "Dziekujemy Panie Ministrzea za propozycję rozmów w kwietniu ale to nas nie satysfakcjonuje bo dotychczas niestety nas i nasze postulaty ignorowano i żadamy natychamastowego złatwienia takich spraw jak...." .Myślę , ze NIE z góry (zarządu) moze ruszyć masy .Inaczej , wszystko będzie po staremu bo konferencjami nie zmienimy naszej pozycji.i tyle.

wanam
17.11.2009 11:38:54

"magdam" napisał:

...
Może jest świetnym politykiem, a może nie tylko, może w końcu jest szansa na wypracowanie normalnych standardów w porozumiewaniu się w kwestiach nas dotyczących.


A może musi grać na przeczekanie, a po wyborach prezydenckich to się zobaczy.

romanoza
17.11.2009 11:42:51

"bruno" napisał:

uważam , ze tak długo jak po uregulowaniu spraw SSI jego zarząd w rozmowie z MS nie powie wprost "Dziekujemy Panie Ministrzea za propozycję rozmów w kwietniu ale to nas nie satysfakcjonuje bo dotychczas niestety nas i nasze postulaty ignorowano i żadamy natychamastowego złatwienia takich spraw jak...." .Myślę , ze NIE z góry (zarządu) moze ruszyć masy .Inaczej , wszystko będzie po staremu bo konferencjami nie zmienimy naszej pozycji.i tyle.

W porządku, jedną Twoją propozycję już znamy, nie Zarządu dla rozmów w kwietniu. Co dalej, co jeszcze proponujesz

bruno
17.11.2009 11:52:54

jeżeli zmiana ma polegac na dalszych rozmowach tyle , zę z innym Panem MS przy zachowaniu naszej pozycji (MS decyduje o czym i jak rozmawia) - to wg mnie stoimy w miejscu.
Rozmowy tak , ale rozmowy na zasadzie równy - równy, a nie pozory rozmów (jak dotychczas) .
No i chyba tu dochodzimy do końca - na pewno (juz zakładając , ze co w rozmowach sie ugra) przyjdzie moment , ze trzeba dyplomatycznie powoedziec: Nie - my chcemy tak.
Bo chyba w aksamitną rewolucje nikt nie wierzy .
Im szybciej się to powie - tym lepiej .Jednak sygnał musi byc wyrażny , od naszej góry.

violan
17.11.2009 11:56:45

"bruno" napisał:

jeżeli zmiana ma polegac na dalszych rozmowach tyle , zę z innym Panem MS przy zachowaniu naszej pozycji (MS decyduje o czym i jak rozmawia) - to wg mnie stoimy w miejscu.
Rozmowy tak , ale rozmowy na zasadzie równy - równy, a nie pozory rozmów (jak dotychczas) .
No i chyba tu dochodzimy do końca - na pewno (juz zakładając , ze co w rozmowach sie ugra) przyjdzie moment , ze trzeba dyplomatycznie powoedziec: Nie - my chcemy tak.
Bo chyba w aksamitną rewolucje nikt nie wierzy .
Im szybciej się to powie - tym lepiej .Jednak sygnał musi byc wyrażny , od naszej góry.


Takie też jest moje zdanie, tak jak pisałam wcześniej.

romanoza
17.11.2009 12:05:01

Ale my nie jesteśmy równi w rozmowach z MS, MS może uwzględnić nasze zdanie ale nie musi. I to się z całą pewnością nie zmieni. No chyba, że szacunek do wymiaru sprawiedliwości wzrośnie do tego stopnia, że wręcz czymś nie do pomyślenia będzie nieuwzględnienie naszego głosu. I dalej: powiemy dyplomatycznie, że już nie chcemy rozmawiać, no i co z tego

magdam
17.11.2009 12:09:26

Dla mnie najważniejsze w tej chwili jest usp.
Co najmniej dwukrotnie MS powtórzył, że zaprasza do prac, a nie do rozmów (jak to było dotychczas)
Zważywszy na precyzyjność jego wszystkich wypowiedzi mniemam, że mówiąc praca miał to właśnie na myśli.
Skorzystajmy z tego - z ograniczonym zaufaniem, ale nie z nieufnością (chociaż takie odczucia są zrozumiałe w kontekście dotychczasowej naszej "współpracy".

ujw
17.11.2009 12:12:08

"magdam" napisał:

Dla mnie najważniejsze w tej chwili jest usp.
Co najmniej dwukrotnie MS powtórzył, że zaprasza do prac, a nie do rozmów (jak to było dotychczas)
Zważywszy na precyzyjność jego wszystkich wypowiedzi mniemam, że mówiąc praca miał to właśnie na myśli.
Skorzystajmy z tego - z ograniczonym zaufaniem, ale nie z nieufnością (chociaż takie odczucia są zrozumiałe w kontekście dotychczasowej naszej "współpracy".



piątka Magda! do rozmów potrzebujemy zaufania do drugiej strony, a po wypowiedzi Ministra, mamy podstawy, żeby choć mieć miniumum tego zaufania... a więc rozmawiajmy, pracujmy wspólnie ... może to coś da... kto wie ...

violan
17.11.2009 12:14:05

To widzę, że jesteśmy jedyną tzw. grupą zawodową, która już z góry wie, że jej działanie skazane jest na porażkę. Z takim założeniem to możemy tylko iść tańczyć albo rozmawiać o truskawkach. Nauczyciele mogli, lekarze mogli inni mogą lub mogli. My nie. My możemy być kurtuazyjnie przyjmowani na salonach i z nami można udawać, ze się rozmawia, że się uwzględnia, że się rozumie i mamy być z tego zadowoleni.
Ja osobiście i tak będę robiła co do mnie należy. Tylko nie wiem czy z dumą będę mogła powiedzieć, że przedstawicielem trzeciej władzy. Będę urzędnikiem rozstrzygającym sprawy karne.

bruno
17.11.2009 12:14:05

Moi szanowni przedmówcy(Romanoza i magdam) mają widac inne zdanie - ok.
Tylko ja zapytam , to po co własciwie był ten zjazd????
i jeszcze jedno w sprawie mnożników - o czym chcecie rozmawiac z MS ?
czy gdyby MS chciał je zwiekszyc prosiłby do rozmów????

bruno
17.11.2009 12:17:48

"violan" napisał:

To widzę, że jesteśmy jedyną tzw. grupą zawodową, która już z góry wie, że jej działanie skazane jest na porażkę. Z takim założeniem to możemy tylko iść tańczyć albo rozmawiać o truskawkach. Nauczyciele mogli, lekarze mogli inni mogą lub mogli. My nie. My możemy być kurtuazyjnie przyjmowani na salonach i z nami można udawać, ze się rozmawia, że się uwzględnia, że się rozumie i mamy być z tego zadowoleni.
Ja osobiście i tak będę robiła co do mnie należy. Tylko nie wiem czy z dumą będę mogła powiedzieć, że przedstawicielem trzeciej władzy. Będę urzędnikiem rozstrzygającym sprawy karne.

Tak to prawda , widac , ze wykształconym ludzmi (sędziowei) jest łatwiej rzadzic , wystarczy trochę sympatii (jak do dzieci) .Ciekawe jak Pan MS rozmawiałby z górnikami , lekarzami .uczmy sięod nich

romanoza
17.11.2009 12:19:44

"bruno" napisał:

Moi szanowni przedmówcy(Romanoza i magdam) mają widac inne zdanie - ok.
Tylko ja zapytam , to po co własciwie był ten zjazd????
i jeszcze jedno w sprawie mnożników - o czym chcecie rozmawiac z MS ?
czy gdyby MS chciał je zwiekszyc prosiłby do rozmów????

No więc załóżmy hipotetycznie, że Is podjęło decyzję: jeżeli MS nie ugnie się przed naszymi żądaniami zaprzestajemy z MS jakichkolwiek rozmów. Załóżmy dalej hipotetycznie, MS się nie ugięło i Is całkowicie zrezygnowało z jakichkolwiek rozmów z MS. Twoim zdaniem ruszy lawina Ta sama co popylała z góry zdaje się w maju pod koniec TBW. Porozmawiaj Bruno u siebie w sądzie, ile osób i na jakie formy protestu się zdecyduje. Albo zaproponuj jakąś formę protestu, bo jak na razie w Twoich postach ich nie widzę. Oprócz tego, że w ramach protestu mamy przestać prowadzić rozmowy (pozostanę przy tym określeniu ale chodzi oczywiście o zaproszenie do prac, jak słusznie zauważyła magdam) i przestać organizować konferencyjki i seminaria.

adela
17.11.2009 12:20:29

"magdam" napisał:

Ponadto Minister m.in.:

- zadeklarował chęć przywrócenia sądom znacznej części sędziów urzędujących obecnie w Ministerstwie (co wszystkich ucieszyło - pewnie z wyjątkiem sędziów tam pracujących),

- skrytykował tendencje do zwiększania kognicji sądów,

- obiecał przesłać projekt dot. reorganizacji sądów wszystkim sądom do końca listopada,

- enigmatycznie odpowiedział na pytania dotyczące czasu opracowania docelowych rozwiązań kwestii naszych wynagrodzeń,

- oświadczył, że asystenci powinni być kierowani przede wszystkim do sądów rejonowych.

Trochę inaczej zrozumiałam sens wypowiedzi Ministra (b. krótkiej) o ocenach niż Adela. Wg mnie oświadczył wyłącznie to, że wie, iż sędziowie uważają obecny system kontroli za wystarczający. Nie wyraził swojej opinii.

Docenić należy, że był przygotowany, dokładnie wiedział, co dla nas jest istotne - czyli usp i wynagrodzenia, słuchał uważnie tego co mówimy.

Najważniejsze jest zaproszenie do prac nad usp.
Mam nadzieję, że do tych prac faktycznie dojdzie, że będziemy mieli realny udział w opracowaniu wszystkich kwestii nas dotyczących.

Może jest świetnym politykiem, a może nie tylko, może w końcu jest szansa na wypracowanie normalnych standardów w porozumiewaniu się w kwestiach nas dotyczących.



Należy oddzielić to co mówił minister od tego co mówili jego współpracownicy. Ja cytowałam współpracownika. A ten się wypowiedział za ocenami.

violan
17.11.2009 12:26:23

"romanoza" napisał:

Moi szanowni przedmówcy(Romanoza i magdam) mają widac inne zdanie - ok.
Tylko ja zapytam , to po co własciwie był ten zjazd????
i jeszcze jedno w sprawie mnożników - o czym chcecie rozmawiac z MS ?
czy gdyby MS chciał je zwiekszyc prosiłby do rozmów????

No więc załóżmy hipotetycznie, że Is podjęło decyzję: jeżeli MS nie ugnie się przed naszymi żądaniami zaprzestajemy z MS jakichkolwiek rozmów. Załóżmy dalej hipotetycznie, MS się nie ugięło i Is całkowicie zrezygnowało z jakichkolwiek rozmów z MS. Twoim zdaniem ruszy lawina Ta sama co popylała z góry zdaje się w maju pod koniec TBW. Porozmawiaj Bruno u siebie w sądzie, ile osób i na jakie formy protestu się zdecyduje. Albo zaproponuj jakąś formę protestu, bo jak na razie w Twoich postach ich nie widzę. Oprócz tego, że w ramach protestu mamy przestać prowadzić rozmowy (pozostanę przy tym określeniu ale chodzi oczywiście o zaproszenie do prac, jak słusznie zauważyła magdam) i przestać organizować konferencyjki i seminaria.

To ja poproszę o przykłady, efekt naszych dotychczasowych rozmów.
Poziomki - NIE
Oceny - NIE
Wynagrodzenia - NIE
Ograniczenie kognicji - NIE
Zrównanie z sądami administracyjnymi - NIE
Nadzór I Prezesa SN - NIE
Jeżeli jest tak jak decyduje MS to te rozmowy są tylko pro forma.

bruno
17.11.2009 12:27:15

"romanoza" napisał:

Moi szanowni przedmówcy(Romanoza i magdam) mają widac inne zdanie - ok.
Tylko ja zapytam , to po co własciwie był ten zjazd????
i jeszcze jedno w sprawie mnożników - o czym chcecie rozmawiac z MS ?
czy gdyby MS chciał je zwiekszyc prosiłby do rozmów????

No więc załóżmy hipotetycznie, że Is podjęło decyzję: jeżeli MS nie ugnie się przed naszymi żądaniami zaprzestajemy z MS jakichkolwiek rozmów. Załóżmy dalej hipotetycznie, MS się nie ugięło i Is całkowicie zrezygnowało z jakichkolwiek rozmów z MS. Twoim zdaniem ruszy lawina Ta sama co popylała z góry zdaje się w maju pod koniec TBW. Porozmawiaj Bruno u siebie w sądzie, ile osób i na jakie formy protestu się zdecyduje. Albo zaproponuj jakąś formę protestu, bo jak na razie w Twoich postach ich nie widzę. Oprócz tego, że w ramach protestu mamy przestać prowadzić rozmowy (pozostanę przy tym określeniu ale chodzi oczywiście o zaproszenie do prac, jak słusznie zauważyła magdam) i przestać organizować konferencyjki i seminaria.
No tak, Tobie chodzi o te konferencyjki ...
No cóż ,kazdy ma prawo do swoich poglądów ....
a co będzie czas pokaże.
Moim po prostu zdaniem , bez protestów nie osiągniemy tego czego chcemy i tyle.
Natomaist zadaniem SSI jest nimi kierowanie i organizowanie , wynik - trudno przewidzieć .
Chodzi jednak o to aby stworzyć właściwy do nich grunt (np. przed wyborami , Euro itd)
Ale Romanoza zgodzę się z Tobą - wolałbym bez nich tyle , że .....sie nie da!

suzana22
17.11.2009 12:34:32

"adela" napisał:



Należy oddzielić to co mówił minister od tego co mówili jego współpracownicy. Ja cytowałam współpracownika. A ten się wypowiedział za ocenami.


Ale nie zapominajmy o starym dobrym triku pod tytułem dobry glina i zły glina.

romanoza
17.11.2009 12:34:57

Trochę się angażowałem w poprzednie akcje, wydaje mi się, że nawet trochę bardziej niż trochę i prawie od początku można było ponadto wyczytać jak się nazywam. Kilku osobom się naraziłem, kilka mnie skrzyczało (tak tak). W Gromadzie violan siedziałaś obok mnie w związku z czym widziałaś, że głosowałem przeciwko odwołaniu protestów, podobnie jak trzydziestu kilku delegatów. Ale uważam jednocześnie, że nie możemy narażać się na śmieszność organizując akcje, które obecnie nie spotkają się z odzewem środowiska. Zaproszono nas do rozmów, czy wierzę w ich efekt Niekoniecznie, ale nie stać nas na komfort odmowy. Violan, tak szczerze, z ręką na sercu, ile osób w Twoim sądzie wzięłoby w tym momencie udział w akcji dajmy na to tydzień bez wokandy Pewnie mniej, niż zgłosiło się do komisji w wyborach do europarlamentu. No chyba, że macie jakieś inne propozycje, chętnie przeczytam.

efa
17.11.2009 12:39:57

Jeżeli w tym tempie bedzie zmieniał się Minister Sprawiedliwości, to będzie caly czas w okresie ochronnym. Moim zdaniem należy skorzystać z zaproszenia do rozmów w sprawie usp i twardo do nich przystąpić, informując jednocześnie szczegółowo nasze środowisko o ewentualnych postępach.
Czy ktoś z osób zarejestrowanych na forum pamięta jeszcze powołanie słynnej komisji ds wynagrodzeń na początku 2008r.? A więc w czasie, kiedy budziliśmy się z letargu?
Wówczas uznano nas za budzącego się niedźwiedzia. Szybko wyszło jednak, że zamiast niedźwiedzia jest kilka małych i kłócących się misiów, więc ówczesny Minister Sprawiedliwości dość szybko zlekceważył przedstawicieli Iustitii i caly zespół.
Potem znowu misie zaczęły ryczeć w tym samym momencie, przez co mogło się wydawać, że to niedźwiedź ryczy - i to, co w pierwszej połowie 2008r. wydawalo się nie do zaakceptowania ze strony rządzacych, czyli odejście od kwoty bazowej, już jesienia stało się mozliwe.
Przystąpmy do rozmów z Ministerstwem i jednoczmy środowisko wokół wspólnego celu.

okapi
17.11.2009 12:43:57

ja odebrałem samego ministra bardzo pozytywnie,przyjechał a nie musiał,siedział ze 3 godziny i sam mówił i odpowiadał na pytania a nie jak inni powiedział swoje i wyszedł,dał kilka deklaracji współpracy..jak na polityka to dużo..oczywiście to obietnice..zobaczymy jak będzie ze spełnieniem..ale życzliwośc ministra i sądzę ze nie udawana..daje podstawy do ostrożnego optymizmu..jeśli inni politycy dadza mu tez szanse i czas..na tym stołku

bruno
17.11.2009 12:44:10

"efa" napisał:

Jeżeli w tym tempie bedzie zmieniał się Minister Sprawiedliwości, to będzie caly czas w okresie ochronnym. Moim zdaniem należy skorzystać z zaproszenia do rozmów w sprawie usp i twardo do nich przystąpić, informując jednocześnie szczegółowo nasze środowisko o ewentualnych postępach.
Czy ktoś z osób zarejestrowanych na forum pamięta jeszcze powołanie słynnej komisji ds wynagrodzeń na początku 2008r.? A więc w czasie, kiedy budziliśmy się z letargu?
Wówczas uznano nas za budzącego się niedźwiedzia. Szybko wyszło jednak, że zamiast niedźwiedzia jest kilka małych i kłócących się misiów, więc ówczesny Minister Sprawiedliwości dość szybko zlekceważył przedstawicieli Iustitii i caly zespół.
Potem znowu misie zaczęły ryczeć w tym samym momencie, przez co mogło się wydawać, że to niedźwiedź ryczy - i to, co w pierwszej połowie 2008r. wydawalo się nie do zaakceptowania ze strony rządzacych, czyli odejście od kwoty bazowej, już jesienia stało się mozliwe.
Przystąpmy do rozmów z Ministerstwem i jednoczmy środowisko wokół wspólnego celu.

Własnie o to chodzi , ale do tego o rozmowach rzetelna informacja i plan działania.

scorpio1122
17.11.2009 12:44:30

Pamietam jak jeszcze niedawno wielu na forum narzekało, że protesty nie wypaliły, bo z góry (czytaj od Prezesa IS) szły sprzeczne sygnały i sędziowie byli zdzorientowani co mają robić. Pisano też, że wielu czekało na jasny przekaz od IS.
Dziś nie ma już Prezes Kamińskiej.Obecnie gdy w zarządzie są osoby tzw. radykalne są szanse by taki jasny przekaz dać sędziom w Polsce. Gdzie tkwi więc problem?
Ja osobiście jestem przekonany, że wielu sędziów w Polsce czeka na taki sygnał. Potrzeba im tylko wodza, kogoś kto wskaże kierunek. To na dziś rola IS.
Nie bardzo wierzę, że sędziowie nie chcieliby więcej zarabiać. Jeżeli tak jest to znaczy że z nami coś nie tak.

totep
17.11.2009 12:46:31

Roman, ja mam podobne rozterki i wątpliwości jak i ty.

Darkside
17.11.2009 12:49:55

"totep" napisał:

Roman, ja mam podobne rozterki i wątpliwości jak i ty.


nie tylko wy chłopaki :sad:

violan
17.11.2009 12:50:17

"romanoza" napisał:

Trochę się angażowałem w poprzednie akcje, wydaje mi się, że nawet trochę bardziej niż trochę i prawie od początku można było ponadto wyczytać jak się nazywam. Kilku osobom się naraziłem, kilka mnie skrzyczało (tak tak). W Gromadzie violan siedziałaś obok mnie w związku z czym widziałaś, że głosowałem przeciwko odwołaniu protestów, podobnie jak trzydziestu kilku delegatów. Ale uważam jednocześnie, że nie możemy narażać się na śmieszność organizując akcje, które obecnie nie spotkają się z odzewem środowiska. Zaproszono nas do rozmów, czy wierzę w ich efekt Niekoniecznie, ale nie stać nas na komfort odmowy. Violan, tak szczerze, z ręką na sercu, ile osób w Twoim sądzie wzięłoby w tym momencie udział w akcji dajmy na to tydzień bez wokandy Pewnie mniej, niż zgłosiło się do komisji w wyborach do europarlamentu. No chyba, że macie jakieś inne propozycje, chętnie przeczytam.


Ależ ja mam świadomość jak marna jest konsolidacja naszego środowiska. Wiem też, że będzie ona coraz mniejsza jeśli w eter będzie szło, że się rozmawia a efektów wymiernych brak. Sygnały sprzeczne szły już w eter od około roku i to też ludzi zniechęciło. Obietnice matysiakowe też sprawiły że pałer uszedł. A czego ludzie nie są chętni do protestów? Ano dlatego, że nie widzą ich szansy skuteczności. A dlaczego nie widzą? Bo mimo rozmów MS i tak robi co chciało. Ludzie będą psioczyć ale przełkną tę żabę i jako już urzędnicy od spraw cywilnych i karnych zarabiać na chleb jako tzw. sędziowie. I karmić się tym, ze nominalnie są trzecią władzą.
Tzw. ustępstwa są tylko na pokaz, żebyśmy myśleli, że z naszym zdaniem się liczą. A w sprawach istotnych, o jakich napisałam wyżej, odpowiedzią jest NIE BO NIE. W efekcie ich jest na górze. Więc jeśli tak, to jaki cel maja te ugodowe rozmowy. Chyba tylko taki, żeby w świat poszło, że zmiany konsultowano, wypracowano wspólne stanowisko. O tyle jednak wspólne, że ostatecznie przez nas łyknięte. Co robić? Nie wiem bo za cienka jestem by znaleźć złote rozwiązanie. Pomyślmy . Wiem jak nie robić. Polityka miłości się nie sprawdza. W rządzie Pana Tuska również, a więc droga musi być inna.

[ Dodano: Wto Lis 17, 2009 12:51 pm ]
"efa" napisał:

Jeżeli w tym tempie bedzie zmieniał się Minister Sprawiedliwości, to będzie caly czas w okresie ochronnym. Moim zdaniem należy skorzystać z zaproszenia do rozmów w sprawie usp i twardo do nich przystąpić, informując jednocześnie szczegółowo nasze środowisko o ewentualnych postępach.
Czy ktoś z osób zarejestrowanych na forum pamięta jeszcze powołanie słynnej komisji ds wynagrodzeń na początku 2008r.? A więc w czasie, kiedy budziliśmy się z letargu?
Wówczas uznano nas za budzącego się niedźwiedzia. Szybko wyszło jednak, że zamiast niedźwiedzia jest kilka małych i kłócących się misiów, więc ówczesny Minister Sprawiedliwości dość szybko zlekceważył przedstawicieli Iustitii i caly zespół.
Potem znowu misie zaczęły ryczeć w tym samym momencie, przez co mogło się wydawać, że to niedźwiedź ryczy - i to, co w pierwszej połowie 2008r. wydawalo się nie do zaakceptowania ze strony rządzacych, czyli odejście od kwoty bazowej, już jesienia stało się mozliwe.
Przystąpmy do rozmów z Ministerstwem i jednoczmy środowisko wokół wspólnego celu.


Efa, Ty jak zwykle trafiasz w sedno :smile:

romanoza
17.11.2009 12:57:59

Nawoływanie dla samego nawoływania jest dla mnie bez sensu. Podobnie bez sensu jest dla mnie dyskusja, czy powinniśmy protestować jak nie ma określonych form protestu.

violan
17.11.2009 13:10:33

"romanoza" napisał:

Nawoływanie dla samego nawoływania jest dla mnie bez sensu. Podobnie bez sensu jest dla mnie dyskusja, czy powinniśmy protestować jak nie ma określonych form protestu.

Tylko, że ja nie pisałam o proteście. Pisałam o tym jaki stan mamy na dzień dzisiejszy. Jeżeli rozmowy i ich efekt mają wyglądać, tak, że i tak stawiają na swoim to jaki mają sens? Chyba, że wykażą nam ich sensowność. A może faktycznie sędziowie chcą tych ichniejszych zmian? A może stracili wiarę w swoje siły? A może im sie nie chce. Znamy forumowe stanowisko i stanowisko sędziów z którymi u siebie rozmawiamy. Może pozostali myślą inaczej? To - jak pisała Efa - zacząć na powrót od dołu.
Może wypracujemy jakieś formy. To , że ich na razie nie ma nie znaczy, że czegoś nie wymyślimy. W końcu jest tu dużo mądrych głów.

Jeszcze jedno, na Zebraniu mówiono o tym jak ważne jest posiadanie elit i autorytetów, z którymi na salonach MS się liczą. Tylko na czym polega to liczenie się się? Na wyłącznie wysłuchaniu? Na kurtuazji? Kadzeniu sobie? Przyjęciu do wiadomości ale już nie do uwzględnienia przy pracach? To po co takie lwy salonowe? Tylko po to by ładnie pachniało? Żeby MS miało satysfakcję, że brata się ze środowiskiem? Dla ich dobrego samopoczucia? Kurde, efekty są ważne a nie dobre samopoczucie, że przyjęto na salony!!!!!

bruno
17.11.2009 13:15:49

romanoza nie gniewaj sie , ale wg mnie nie czujesz ducha czasu - zmaina w SSI , nowe rzomowy z MS - to szansa , ale zły ich wynik przy mądrej koordynacji i zarzadzaniu zarządu SSI w zakresie protestu - sa szansa , której wielu sedziów oczekuje.
Niezależnie od tego rozmowy , konferencje i dysputy - prosze bardzo prowadzić można.

Sandman
17.11.2009 13:25:24

Roman jest realistą i podzielam jego pogląd co do oceny sytuacji w sprawie protestów.....
Odmowa przystąpienia do rozmów nie dałaby nam nic.... nie mamy jako grupa siły, żeby rozmawiać z perspektywy strony "mocniejszej"..... Odrzucenie propozycji ministra byłoby dziecinadą.
Trzeba jednakże na propozycje spojrzeć realnie: co do kasy minister nic nie wskóra (albo nie wiele), nie ma przebicia na tym polu. Co do kształtu reformy sądownictwa, zmian w usp może uwzględnić w części nasze postulaty. To fachowiec, którego premier może posłuchać.....chyba, że większe przebicie ma minister Czaja..... ale linia frontów w MS-ie się zmienia i kto wie co przyniesie przyszłość....

violan
17.11.2009 13:29:45

"Sandman" napisał:

Roman jest realistą i podzielam jego pogląd co do oceny sytuacji w sprawie protestów.....
Odmowa przystąpienia do rozmów nie dałaby nam nic.... nie mamy jako grupa siły, żeby rozmawiać z perspektywy strony "mocniejszej"..... Odrzucenie propozycji ministra byłoby dziecinadą.
Trzeba jednakże na propozycje spojrzeć realnie: co do kasy minister nic nie wskóra (albo nie wiele), nie ma przebicia na tym polu. Co do kształtu reformy sądownictwa, zmian w usp może uwzględnić w części nasze postulaty. To fachowiec, którego premier może posłuchać.....chyba, że większe przebicie ma minister Czaja..... ale linia frontów w MS-ie się zmienia i kto wie co przyniesie przyszłość....


Według Ciebie jakie z naszych postulatów co do usp mogą zostać uwzględnione?
To ja dalej pójdę w swoim realizmie. Nic, co jest istotne nie zostanie uwzględnione.

wb02
17.11.2009 13:29:58

"Sandman" napisał:

Roman jest realistą i podzielam jego pogląd co do oceny sytuacji w sprawie protestów.....


Na dziś ja też, w 100 %

romanoza
17.11.2009 13:34:03

"bruno" napisał:

romanoza nie gniewaj sie , ale wg mnie nie czujesz ducha czasu - zmaina w SSI , nowe rzomowy z MS - to szansa , ale zły ich wynik przy mądrej koordynacji i zarzadzaniu zarządu SSI w zakresie protestu - sa szansa , której wielu sedziów oczekuje.
Niezależnie od tego rozmowy , konferencje i dysputy - prosze bardzo prowadzić można.

Zmiana w SSI miała miejsce po Zegrzu I, policz sobie: kowboj, okapi, tujs, arczi, jarocin, dreed, co dawało większość w Zarządzie. Ale w masz rację, czas pokaże. I żeby było jasne, ja przeciwko protestom nie jestem.

totep
17.11.2009 13:40:40

o 14.45 w radiu tok fm będzie wywiad z MArią Teresą Romer dot puczu w zegrzu
http://www.arpegio.pl/radio-tok-fm-online.htm

ossa
17.11.2009 13:43:33

"totep" napisał:

o 14.45 w radiu tok fm będzie wywiad z MArią Teresą Romer dot puczu w zegrzu
http://www.arpegio.pl/radio-tok-fm-online.htm


jakie to radio ma częstotliwości, bo nie moge go namierzyć

totep
17.11.2009 13:46:37

to nie wszędzie w Polsce jest, u mnie w Lublinie nie ma. dlatego zapodałem link do internetu

ossa
17.11.2009 13:53:32

"totep" napisał:

to nie wszędzie w Polsce jest, u mnie w Lublinie nie ma. dlatego zapodałem link do internetu


ale ja mam w internecie szlabana na radio i to i tamto i każde radio :sad:

Marc
17.11.2009 13:57:20

Bruno wybacz i bez urazy.. ciesze się że z Violan jesteście "aktywni" ale oprócz "nie" powiedzcie "jak" o to was pytamy bo inaczej to tylko pogaduszki. Pewnie że chciałbym aby uchwała ISu byłaby elementarzem dla MS,.. nie jest wiesz to... nie kopmy się z koniem ...chinczycy mówią ...bądź jak woda, która po napotkaniu przeszkody opływa ją... a każdą kroplą kruszy skałę... Ja, Romi Totep, Violan i Ty chcemy tego samego, uwierz w to albo załóż to... róznica polega w sposobie... my mamy, Ty nie..

Violan proszę nie mow mi o protestach bo protesty w Lublinie to mnie śmiechem zabiły kiedy Biała Podlaska w 80 -90 % protestowała poza funkcyjnymi, to wyście sądzili tyle samo, sam chodziłem po SR Lublin i namawiałem to były dziwne texty, że prezesi (a wiem że na początku nic nie mieli przeciw...), że stare sprawy, że NIE WIEDZIALEM,
Nawet jak wpadniemy tutaj na dobry pomysł to na wielu sędziów nie mamy co liczyć w tym na twoich kolegów... sama wiesz których...jeśli chcesz tej drogi zapraszam bo ja mogę ci powiedzieć Biała będzie w protestach, Lublin nie... może zacznijmy konstruktywnie pomóż mi z IS-em w Lublinie i z rozmowami z twoimi kolegami potem jak będziemy mieli grupę to będziemy realizować różne pomysły protestów....

Michał 007
17.11.2009 14:10:36

Marc znów licytacje co, kto i jak w czasie protestów, to juz było... nie służy to sprawie, raczej trzeba agitować pozytywnie

Sandman
17.11.2009 14:12:00

Napieranie na przeciwnika jest samą w sobie, właściwą strategią i powiniśmy napierać cały czas (akcje mailowe, pytania, itp.), żeby ministerstwo czuło nasz oddech na swoim karku, ale przed kolejną akcją protestacyjną powiniśmy przegrupować siły, skonsolidować się i dobiero wówczas uderzyć.
Byłem, jestem i będę za protestami (no i protestowałem ma się rozumieć)..... zastosuję się do decyzji o wszelkich akcjach, nawet jak będę do niej osobiście nieprzekonany, ale czas protestów w stylu TBW nie nadszedł jeszcze (to jest akcja byłaby nie skuteczna) .....
Teraz porozmawiajmy z sobą, z ministerstwem, zróbmy porządek w I. (nie mam na myśli rabacji, ale współpracę z tymi z "starej I.", którzy wykażą wolę współpracy).

PS. Violan: myślę, że kształt ocen jest do ruszenia, kwestie samorządu....Zastanowię się jeszcze nad Twoim pytaniem....
PPS. Mam się za jastrzębia.... Trochę dziwnego, ale jastrzębia.....

Marc
17.11.2009 14:12:47

"Michał 007" napisał:

Marc znów licytacje co, kto i jak w czasie protestów, to juz było... nie służy to sprawie, raczej trzeba agitować pozytywnie


nie nie nie, moj sens był taki że nie to że my nie chemy protestować bo chcemy dałem przykład, tylko że teraz warto także porozmawiać, bo nie mamy dobrego pomysłu na protesty (dałem przykład z przeszłosci) absolutnie równiez sprzeciwiam się budowaniu etsou protestów "bo ja protestowałem" jak tak to moja sprawa, z przesżłosci chcialem wyciagac wnioski na przyszłosć

ale tez i celna uwaga bo faktycznie dyskusja moze znow zejsc na manowce

kazanna
17.11.2009 14:22:36

"Sandman" napisał:

Napieranie na przeciwnika jest samą w sobie, właściwą strategią i powiniśmy napierać cały czas (akcje mailowe, pytania, itp.), żeby ministerstwo czuło nasz oddech na swoim karku, ale przed kolejną akcją protestacyjną powiniśmy przegrupować siły, skonsolidować się i dobiero wówczas uderzyć.
Byłem, jestem i będę za protestami (no i protestowałem ma się rozumieć)..... zastosuję się do decyzji o wszelkich akcjach, nawet jak będę do niej osobiście nieprzekonany, ale czas protestów w stylu TBW nie nadszedł jeszcze (to jest akcja byłaby nie skuteczna) .....
Teraz porozmawiajmy z sobą, z ministerstwem, zróbmy porządek w I. (nie mam na myśli rabacji, ale współpracę z tymi z "starej I.", którzy wykażą wolę współpracy).

PS. Violan: myślę, że kształt ocen jest do ruszenia, kwestie samorządu....Zastanowię się jeszcze nad Twoim pytaniem....
PPS. Mam się za jastrzębia.... Trochę dziwnego, ale jastrzębia.....


Racja sandman, to się w piłce nożnej chyba nazywa pressing. Poza tym może dotychczas w zarządzie NOWE miało większość i co z tego, jak w mediach i w MS liczył sie tylko prezes?.

Ja twierdze , że idzie ku lepszemu.

violan
17.11.2009 14:34:01

"Marc" napisał:

Bruno wybacz i bez urazy.. ciesze się że z Violan jesteście "aktywni" ale oprócz "nie" powiedzcie "jak" o to was pytamy bo inaczej to tylko pogaduszki. Pewnie że chciałbym aby uchwała ISu byłaby elementarzem dla MS,.. nie jest wiesz to... nie kopmy się z koniem ...chinczycy mówią ...bądź jak woda, która po napotkaniu przeszkody opływa ją... a każdą kroplą kruszy skałę... Ja, Romi Totep, Violan i Ty chcemy tego samego, uwierz w to albo załóż to... róznica polega w sposobie... my mamy, Ty nie..

Violan proszę nie mow mi o protestach bo protesty w Lublinie to mnie śmiechem zabiły kiedy Biała Podlaska w 80 -90 % protestowała poza funkcyjnymi, to wyście sądzili tyle samo, sam chodziłem po SR Lublin i namawiałem to były dziwne texty, że prezesi (a wiem że na początku nic nie mieli przeciw...), że stare sprawy, że NIE WIEDZIALEM,
Nawet jak wpadniemy tutaj na dobry pomysł to na wielu sędziów nie mamy co liczyć w tym na twoich kolegów... sama wiesz których...jeśli chcesz tej drogi zapraszam bo ja mogę ci powiedzieć Biała będzie w protestach, Lublin nie... może zacznijmy konstruktywnie pomóż mi z IS-em w Lublinie i z rozmowami z twoimi kolegami potem jak będziemy mieli grupę to będziemy realizować różne pomysły protestów....


Napisałam dłuuuga odpowiedź ale mi zżarło. Nie mam teraz czasu powtórzyć, może później. Napiszę tylko, ze Marc, nie zrozumiałeś o czym pisałam.

[ Dodano: Wto Lis 17, 2009 2:39 pm ]
"Sandman" napisał:

Napieranie na przeciwnika jest samą w sobie, właściwą strategią i powiniśmy napierać cały czas (akcje mailowe, pytania, itp.), żeby ministerstwo czuło nasz oddech na swoim karku, ale przed kolejną akcją protestacyjną powiniśmy przegrupować siły, skonsolidować się i dobiero wówczas uderzyć.
Byłem, jestem i będę za protestami (no i protestowałem ma się rozumieć)..... zastosuję się do decyzji o wszelkich akcjach, nawet jak będę do niej osobiście nieprzekonany, ale czas protestów w stylu TBW nie nadszedł jeszcze (to jest akcja byłaby nie skuteczna) .....
Teraz porozmawiajmy z sobą, z ministerstwem, zróbmy porządek w I. (nie mam na myśli rabacji, ale współpracę z tymi z "starej I.", którzy wykażą wolę współpracy).

PS. Violan: myślę, że kształt ocen jest do ruszenia, kwestie samorządu....Zastanowię się jeszcze nad Twoim pytaniem....
PPS. Mam się za jastrzębia.... Trochę dziwnego, ale jastrzębia.....


No właśnie, czyli pogodziliśmy się z ocenami i walczymy tylko o ich kształt. Nie sądzę aby samorząd odpuścili. Bo wszystko konsekwentnie zmierza do ustalonego przez MS celu.
A ja myslę, że nie czekać na zaproszenia, ale nękać, napraszać się, być upierdliwym, zmęczyć przeciwnika, nagłaśniać, dobry PR. Być widocznym aż do wy..... Czemu inni mogą?!! Tylko ta nasza etosowość, że coś nie wypada. No to my wypadniemy, jak trzecia władza

larakroft
17.11.2009 14:42:11

Ja na oceny się nie godzę.

violan
17.11.2009 14:43:19

"larakroft" napisał:

Ja na oceny się nie godzę.


Larka, co ci się stało z kompem ? Dziwnie piszesz

Tera już lepiej, spryciula z Ciebie jak szybko naprawiłaś.

Marc
17.11.2009 14:43:21

Nikt sie nie pogodził bez Pani Ki na normalnej wojnie jest plan ataku i plan wycofania się na z góry upatrzone pozycje ... My dalej atakujemy OCENOM NIET !!! juz jestesmy oceniani notorycznie... ale
miejmy różne plany co nie znaczy ze musimy je wdrażać w życie (tych innych nie musimy zeby bylo jasno)

ujw
17.11.2009 14:43:53

"Sandman" napisał:

Napieranie na przeciwnika jest samą w sobie, właściwą strategią i powiniśmy napierać cały czas (akcje mailowe, pytania, itp.), żeby ministerstwo czuło nasz oddech na swoim karku, ale przed kolejną akcją protestacyjną powiniśmy przegrupować siły, skonsolidować się i dobiero wówczas uderzyć.
Byłem, jestem i będę za protestami (no i protestowałem ma się rozumieć)..... zastosuję się do decyzji o wszelkich akcjach, nawet jak będę do niej osobiście nieprzekonany, ale czas protestów w stylu TBW nie nadszedł jeszcze (to jest akcja byłaby nie skuteczna) .....
Teraz porozmawiajmy z sobą, z ministerstwem, zróbmy porządek w I. (nie mam na myśli rabacji, ale współpracę z tymi z "starej I.", którzy wykażą wolę współpracy).



nie potrafiłabym tego trafniej ująć...

larakroft
17.11.2009 14:43:56

"violan" napisał:

Ja na oceny się nie godzę.


Larka, co ci się stało z kompem ? Dziwnie piszesz


coś mi nie wyszło

ida
17.11.2009 14:49:06

Nie rozumiem, dlaczego mówimy o pogodzeniu się z wprowadzeniem ocen?
Chyba warto byłoby przypomnieć sobie Wyrok TK z dnia 24 października 2007 r. (SK 7/06), w szczególności w części III tj. uzasadnienie prawne - ust. 3.3 i ust.5.10.

Sandman
17.11.2009 14:49:10

"violan" napisał:

No właśnie, czyli pogodziliśmy się z ocenami i walczymy tylko o ich kształt. Nie sądzę aby samorząd odpuścili. Bo wszystko konsekwentnie zmierza do ustalonego przez MS celu.
A ja myslę, że nie czekać na zaproszenia, ale nękać, napraszać się, być upierdliwym, zmęczyć przeciwnika, nagłaśniać, dobry PR. Być widocznym aż do wy..... Czemu inni mogą?!! Tylko ta nasza etosowość, że coś nie wypada. No to my wypadniemy, jak trzecia władza

Nie godzę się na oceny! Uważam, że minister może realnie zaproponować ze swojej strony zmianę kształtu ocen....a ich nie wprowadzanie musimy wywalczyć!

violan
17.11.2009 16:22:54

"Marc" napisał:

Nikt sie nie pogodził bez Pani Ki na normalnej wojnie jest plan ataku i plan wycofania się na z góry upatrzone pozycje ... My dalej atakujemy OCENOM NIET !!! juz jestesmy oceniani notorycznie... ale
miejmy różne plany co nie znaczy ze musimy je wdrażać w życie (tych innych nie musimy zeby bylo jasno)


To ja chyba wszystkiego nie wiem albo nie godnam do bycia wtajemniczoną :sad:

[ Dodano: Wto Lis 17, 2009 4:23 pm ]
"Sandman" napisał:

No właśnie, czyli pogodziliśmy się z ocenami i walczymy tylko o ich kształt. Nie sądzę aby samorząd odpuścili. Bo wszystko konsekwentnie zmierza do ustalonego przez MS celu.
A ja myslę, że nie czekać na zaproszenia, ale nękać, napraszać się, być upierdliwym, zmęczyć przeciwnika, nagłaśniać, dobry PR. Być widocznym aż do wy..... Czemu inni mogą?!! Tylko ta nasza etosowość, że coś nie wypada. No to my wypadniemy, jak trzecia władza

Nie godzę się na oceny! Uważam, że minister może realnie zaproponować ze swojej strony zmianę kształtu ocen....a ich nie wprowadzanie musimy wywalczyć!

No to się zgadzamy

wanam
17.11.2009 18:30:24

"ida" napisał:

Nie rozumiem, dlaczego mówimy o pogodzeniu się z wprowadzeniem ocen?
Chyba warto byłoby przypomnieć sobie Wyrok TK z dnia 24 października 2007 r. (SK 7/06), w szczególności w części III tj. uzasadnienie prawne - ust. 3.3 i ust.5.10.


Nie godzimy się, ale ciężko będzie sędziemu samemu zaskarżyć przepisy wprowadzające oceny do TK.

censor
17.11.2009 19:14:38

O, na TK to w ogłóle nia ma co liczyć i tu przestrzegam przed jakimkolwiek optymizmem.
Chyba że je wprowadzi ZZ to zaraz będą niekonstytucyjne i będzie się nimi interesowała Amnesty International, HFPC i kto tylko jeszcze.

bruno
18.11.2009 08:48:40

"Marc" napisał:

Bruno wybacz i bez urazy.. ciesze się że z Violan jesteście "aktywni" ale oprócz "nie" powiedzcie "jak" o to was pytamy bo inaczej to tylko pogaduszki. Pewnie że chciałbym aby uchwała ISu byłaby elementarzem dla MS,.. nie jest wiesz to... nie kopmy się z koniem ...chinczycy mówią ...bądź jak woda, która po napotkaniu przeszkody opływa ją... a każdą kroplą kruszy skałę... Ja, Romi Totep, Violan i Ty chcemy tego samego, uwierz w to albo załóż to... róznica polega w sposobie... my mamy, Ty nie..

Violan proszę nie mow mi o protestach bo protesty w Lublinie to mnie śmiechem zabiły kiedy Biała Podlaska w 80 -90 % protestowała poza funkcyjnymi, to wyście sądzili tyle samo, sam chodziłem po SR Lublin i namawiałem to były dziwne texty, że prezesi (a wiem że na początku nic nie mieli przeciw...), że stare sprawy, że NIE WIEDZIALEM,
Nawet jak wpadniemy tutaj na dobry pomysł to na wielu sędziów nie mamy co liczyć w tym na twoich kolegów... sama wiesz których...jeśli chcesz tej drogi zapraszam bo ja mogę ci powiedzieć Biała będzie w protestach, Lublin nie... może zacznijmy konstruktywnie pomóż mi z IS-em w Lublinie i z rozmowami z twoimi kolegami potem jak będziemy mieli grupę to będziemy realizować różne pomysły protestów....

Oczywiście , trzeba dążyć do zgody, tu zgadzam sie w zupełności
Mi chodzi po prostu o to , ze :
- w temacie mnożników na 100% Pan MS nic nie zrobi i tu chyba nikt rozsądny się nie łudzie (jak by chciał dałby ustawą i tu żadna dyskusja nie jest potrzebna do ich jakiegokolwiek podwyższenia).
-rozmwaiac trzeba - ale rozmowy te trzeba szeeroko monitować tj. informowac o nich , w przypadku wyczuwania , ze jest jak dotychczas tj, ze nasza pozycja w rozmowach jest żadna , --zarząd SSI powonien szykowac grunt do dypklomatycznego NIE i do akcji protest.- i tu prosze - nie nawiązujcie do poprzednich - bo jak było każdy wie - ale uważam , zę nowy zarząd powinien i może obudzić śpiącego niedzwiedzia i odpowiednio nim pokierować ,
i jeszcze dwa słowa - wszyscy czhyba jestęsmy zgodni ,ze aksamitnej rewolucji nie będzie .
Ja dodam od siebie -w zakresie usp moze co MS "da" (co być może miało zaplanowane do "dania" , jednak w zakresie mnożników możemy liczyc tylko na siebie .
To tyle - w nawiązaniu do wczorajszego watku.

violan
18.11.2009 10:08:05

"Marc" napisał:

Bruno wybacz i bez urazy.. ciesze się że z Violan jesteście "aktywni" ale oprócz "nie" powiedzcie "jak" o to was pytamy bo inaczej to tylko pogaduszki. Pewnie że chciałbym aby uchwała ISu byłaby elementarzem dla MS,.. nie jest wiesz to... nie kopmy się z koniem ...chinczycy mówią ...bądź jak woda, która po napotkaniu przeszkody opływa ją... a każdą kroplą kruszy skałę... Ja, Romi Totep, Violan i Ty chcemy tego samego, uwierz w to albo załóż to... róznica polega w sposobie... my mamy, Ty nie..

Violan proszę nie mow mi o protestach bo protesty w Lublinie to mnie śmiechem zabiły kiedy Biała Podlaska w 80 -90 % protestowała poza funkcyjnymi, to wyście sądzili tyle samo, sam chodziłem po SR Lublin i namawiałem to były dziwne texty, że prezesi (a wiem że na początku nic nie mieli przeciw...), że stare sprawy, że NIE WIEDZIALEM,
Nawet jak wpadniemy tutaj na dobry pomysł to na wielu sędziów nie mamy co liczyć w tym na twoich kolegów... sama wiesz których...jeśli chcesz tej drogi zapraszam bo ja mogę ci powiedzieć Biała będzie w protestach, Lublin nie... może zacznijmy konstruktywnie pomóż mi z IS-em w Lublinie i z rozmowami z twoimi kolegami potem jak będziemy mieli grupę to będziemy realizować różne pomysły protestów....

Wyszło na to, ze jetem na "nie" a le nie bardzo wiem do czego to moje niby-nie ma się odnosić. Nie sądzę by to co piszę ja, Bruno i inni były tylko pogaduszkami. Tak jak wcześniej napisał Ropuch nie będziemy przecież tylko pisać w tonie poprawnym politycznie, bo zrobi się mdło. Rzucanie samych haseł czy rewolucyjnych czy ugodowych to nie wszystko i samymi hasłami nie zachęci się innych do wstąpienia do Is czy działania. Moim skromnym zdaniem zachęcić można tylko poprzez pokazanie skuteczności działania. Cóż z tego, że zachęcając będę mówiła kolegom niezrzeszonym, że planowane sa spotkania z MS, ze rozmowy, że na Konferencji był Pan Minister i to pewnie dobry znak? Z rozmów wiem, że inni liczą na efekty. Łaziłam namolnie za ludźmi i prosiłam o wypełnienie ankiety co do usp. Wszyscy wówczas wypowiedzieli się np. przeciwko ocenom. I co? Potem czytają, że oceny są przesądzone. I pytają, to po cho.... były te ankiety jeśli nawet Is ustami P. byłej Prezes opowiedziała się ZA? Efekty, choćby małe przyciągają ludzi a nie hasła i obietnice, bo to już było przerabiane. Ponadto, niektórzy maja przecieki z MS i na tej podstawie mówią po co rzucamy sie jak wesz na grzebieniu jeśli MS jest stanowcze i nie ustąpi. Jeśli pokazalibyśmy, że jednak ustąpi albo - jeśli nawet nie ustąpi - to będzie się ich nękać , nachodzić itp. to może wtedy działanie Is w ich oczach miałoby sens.

To pięknie, ze Biała miała taką frekwencję protestacyjną. Jednak Lublin jest zdecydowanie większy i jest tu mieszanka rejonowo-okręgowo-apelacyjna, zdecydowanie więcej wydziałów i procentowo było gorzej niż w Białej ale w liczbach porównywalnie. W Lublinie sędziowie odmówili udziału w komisjach dzielnicowych, nieprawdaż?

Pokażmy efekty działań. Pokażmy stanowczą twarz w rozmowach, nie salonowych, nie kurtuazyjnych to ludzie sami przyjdą do Is. Bo przecież na wazonach, choć tez pożądanych ale tylko po to by zwiększyć liczbę członków, zależy mniej niz na ludziach naprawdę przekonanych i aktywnych.
Sama po kilku miesiącach spędzonych na Forum przekonałam się na powrót do Is. Gdyby nie przekonanie o jej możliwościach to być może dalej byłabym wolnym strzelcem, jak jeszcze w maju w Warszawie. Dawna Is zniechęciła mnie właśnie swoją salonowością i elitarnością. Mam - jak sądzę - prawo porównywać i wskazywać na to co mi nie odpowiada, stąd moje wypowiedzi o salonach i elitach, robieniu dobrego wrażenia.

totep
18.11.2009 10:12:23

Wiesz Violan, że z tą odmową udziału w komisjach wyborczych do rad dzielnic, to trochę chyba inaczej było...

violan
18.11.2009 10:19:31

"totep" napisał:

Wiesz Violan, że z tą odmową udziału w komisjach wyborczych do rad dzielnic, to trochę chyba inaczej było...


O ile pamiętam to wybory się nie odbyły właśnie z tego powodu, ze nie było sędziów do komisji. To był tylko taki argumencik, nie miałam zamiaru licytować się czy Biała lepsza w protestach czy Lublin, ale Marc wywołał mnie do tablicy.

totep
18.11.2009 10:23:17

"violan" napisał:

Wiesz Violan, że z tą odmową udziału w komisjach wyborczych do rad dzielnic, to trochę chyba inaczej było...


O ile pamiętam to wybory się nie odbyły właśnie z tego powodu, ze nie było sędziów do komisji. To był tylko taki argumencik, nie miałam zamiaru licytować się czy Biała lepsza w protestach czy Lublin, ale Marc wywołał mnie do tablicy.
A jak będziesz chciała, to ci na PW opiszę dzięki komu tak się stało

larakroft
18.11.2009 10:26:51

Poza tym wtedy były wakacje. Za wielu nas w pracy nie było. Niemniej jednak sygnal poszedl dobry.

Marc
18.11.2009 18:47:07

no widzisz Violka Siostro ma jak chcesz to potrafisz sama napisałas to o czym ja mówiłem

No i ja łatwo dojśc do porozumienia.

Pozdrawiam i współczuje kubka, zamów bo ja to już robiłem

a z tymi komisjami do rad dzielnic to lepiej sie nie chwalmy...Totep powie co i jak, jak bedziesz miała taką potrzebę... ja mogę dorzuic do tego rozmowe z sędziami z twojego sądu... zapewniam nic wesołego..

violan
18.11.2009 21:27:50

"Marc" napisał:

no widzisz Violka Siostro ma jak chcesz to potrafisz sama napisałas to o czym ja mówiłem

No i ja łatwo dojśc do porozumienia.

Pozdrawiam i współczuje kubka, zamów bo ja to już robiłem

a z tymi komisjami do rad dzielnic to lepiej sie nie chwalmy...Totep powie co i jak, jak bedziesz miała taką potrzebę... ja mogę dorzuic do tego rozmowe z sędziami z twojego sądu... zapewniam nic wesołego..


Marc, mów do mnie jak chcesz ale nie VIOLKA. ??: :sad:

Marc
18.11.2009 22:20:48

"violan" napisał:



Marc, mów do mnie jak chcesz ale nie VIOLKA. ??: :sad:


Viol Violan przepraszam Ciebie nie wiedziałem ze to be wybaczysz ? wybaczysz

violan
18.11.2009 22:51:39

"Marc" napisał:



Marc, mów do mnie jak chcesz ale nie VIOLKA. ??: :sad:


Viol Violan przepraszam Ciebie nie wiedziałem ze to be wybaczysz ? wybaczysz

Żałuj a będzie Ci darowane

Hakoss
18.11.2009 23:47:28

Rozmawiać trzeba zawsze i wszędzie. Nawet jak się jest przekonanym o ich bezskuteczności. Inaczej wyjdziemy jedynie na awanturników i zadymiarzy. Nie przeceniałbym też "strategii MS" oraz że działa według jakiegoś wcześniej opracowanego w przebiegłych głowach podsekretarzy stanu - planu. Z dotychczasowych obserwacji można wywnioskować, iż MS porusza się raczej siłą bezwładu popychanego zresztą przez samych znajdujących się w tamtejszych strukturach sędziów. Spójrzcie czyje wypowiedzi najbardziej Państwa drażnią: Jacka Czai, Grzegorza Wałejko - sędziów z wieloletnim stażem w sądach powszechnych.
Co do ocen okresowych, nikt dotychczas nie użył argumentu który jest powszechny wśród MS- owskich pracowników, iż ma być to instrument pozwalający na porównanie kandydatur sędziów z przedstawicielami innych zawodów prawniczych "startujących" na określone stanowisko sędziowskie (jak mniemam w So i Sa). O ile się jednak się orientuję, nie ma dotychczas wprowadzonych form oceny tych "zewnętrznych" kandydatów.
Jest to zapewne konsekwencja nieszczęsnego sloganu "korony zawodów" i przychodzenia kandydatów z zewnątrz.
Osobiście tego nie widzę.
Dla jasności: Nie zgadzam się też z ocenami okresowymi.

ossa
19.11.2009 00:30:39

"Hakoss" napisał:

Rozmawiać trzeba zawsze i wszędzie. Nawet jak się jest przekonanym o ich bezskuteczności. Inaczej wyjdziemy jedynie na awanturników i zadymiarzy. Nie przeceniałbym też "strategii MS" oraz że działa według jakiegoś wcześniej opracowanego w przebiegłych głowach podsekretarzy stanu - planu. Z dotychczasowych obserwacji można wywnioskować, iż MS porusza się raczej siłą bezwładu popychanego zresztą przez samych znajdujących się w tamtejszych strukturach sędziów. Spójrzcie czyje wypowiedzi najbardziej Państwa drażnią: Jacka Czai, Grzegorza Wałejko - sędziów z wieloletnim stażem w sądach powszechnych.
Co do ocen okresowych, nikt dotychczas nie użył argumentu który jest powszechny wśród MS- owskich pracowników, iż ma być to instrument pozwalający na porównanie kandydatur sędziów z przedstawicielami innych zawodów prawniczych "startujących" na określone stanowisko sędziowskie (jak mniemam w So i Sa). O ile się jednak się orientuję, nie ma dotychczas wprowadzonych form oceny tych "zewnętrznych" kandydatów.
Jest to zapewne konsekwencja nieszczęsnego sloganu "korony zawodów" i przychodzenia kandydatów z zewnątrz.
Osobiście tego nie widzę.
Dla jasności: Nie zgadzam się też z ocenami okresowymi.


O!!!!! i to sa madrę spostrzezenia - sama lepiej bym tego nie ujęła :D

bobo160
21.11.2009 01:54:41

Również uważam, że jeśli jest możliwość "rozmów" z MS, to po prosu nierozsądnie z różnych względów byłoby z takiej możliwości nie skorzystać. W efektywne dopuszczenie IS do "uczestniczenia w pracach" zupełnie nie wierzę, prędzej w pozorowanie sytuacji pozwalającej na uspokojenie nastrojów zawczasu. Może mam słabą pamięć, lecz naprawdę nie potrafię sobie przypomnieć, by w przeszłości jedynie dzięki wymianie poglądów, a bez innego rodzaju presji MS ustąpił w jakiejkolwiek sprawie. Nie mam wątpliwości. Jeśli którekolwiek z planowanych przez MS, a ocenianych przez nas negatywnie zmian nie dochodziły do skutku, to z braku środków na ich wprowadzenie, ewentualnie jakiś wpływ miały akcje protestacyjne, lecz nigdy rozmowy. Mimo, że uważam, iż z powodów taktycznych rozmawiać trzeba, to nie jestem naiwny i ani na jotę nie wierzę w żadne efekty takich rozmów. Nie mam wątpliwości co do tego, że przyjdzie czas, gdy niezadowolenie z braku po prostu koniecznych zmian sięgnie zenitu. To tylko kwestia czasu- tego niestety uczy doświadczenie. Bardzo chciałbym mylić w swoich przewidywaniach co do rozmów z MS, ale w mojej ocenie, dla tych, którzy powinni dbać by wymiar sprawiedliwości najsprawniej funkcjonował, a zawód sędziego był koroną zawodów prawniczych w przeszłości liczyła się przede wszystkim polityka, gra pod publikę, efekt medialny, słupki poparcia. Czy ktoś naprawdę myśli, że to się zmieni?

brzdąc
21.11.2009 02:07:07

ja nie ...

Dreed
23.11.2009 16:19:51

"rosan" napisał:

W dniu dzisiejszym Sąd Okręgowy w Olsztynie w sprawie z powództw trójki sędziów w sprawie awansów poziomych zasądził stosowne wynagrodzenia, w pełni uznając argumentację pozwów.


wprawdzie wiadomość jeszcze nie zweryfikowana, ale....



Nasze najszczersze gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziękujemy wszystkim użytkownikom naszego Forum dyskusyjnego dla Sędziów Rzeczypospolitej Polskiej za udział w dyskusji i wszechstronną pomoc w przygotowaniu stosownych kroków prawnych !

rosan
23.11.2009 16:42:16

pewne,pewne

kowboj
23.11.2009 21:02:43

No, kochani, od jutra przez trzy dni delegacja Iustitii dyskutuje na temat u.s.p. w Ministerstwie.
Po raz pierwszy będziemy mieli okazję łapać ministra za słowo, to znaczy za deklaracje z Zegrza.
Trzymajcie za nas kciuki.

AQUA
23.11.2009 21:04:59

"kowboj" napisał:

No, kochani, od jutra przez trzy dni delegacja Iustitii dyskutuje na temat u.s.p. w Ministerstwie.
Po raz pierwszy będziemy mieli okazję łapać ministra za słowo, to znaczy za deklaracje z Zegrza.
Trzymajcie za nas kciuki.


Oczywiście, że trzymamy !!!!!

totep
23.11.2009 21:10:34

Na pewno JAnek vel J-23 będzie nadawał

Sandman
23.11.2009 21:16:20

Dreed, Kowboj: dzięki za dobre wiadomości.

bruno
27.11.2009 11:06:47

"Sandman" napisał:

Dreed, Kowboj: dzięki za dobre wiadomości.

a są takie????

ujw
27.11.2009 12:36:51

W tym tygodniu odbywały się rozmowy przedstawicieli naszego zespołu ds. usp z Miniterstwem Spr.

Uprzejmie uprasza się osoby, które w nich brały udział, o podzielenie się wrażeniami.

CZEKAMY

Ps. proszę docenić, że dałam troszkę czasu na ochłoniecie i odespanie

Sandman
27.11.2009 12:40:36

"bruno" napisał:

Dreed, Kowboj: dzięki za dobre wiadomości.

a są takie????

Chodziło mi o to orzeczenie dotyczące sędziego z awansu poziomego i informację o szybkim rozpoczęciu rozmów...

"ujw" napisał:


CZEKAMY



Czekamy....

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.