Forum sędziów
Witam,będę wdzieczna za Wasze opinie i utwierdzenie mnie w przekonaniu czy dobrze czy źle mysle:
powódka wniosła o:
1) ustalenie, że umowa o prace z pozwanym rozwiązała sie z dniem 30 lipca,
2) uznanie, że oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o prace w trybie dyscyplinarnym z dnia 19 sierpnia jest bezskuteczne,
3) zasądzenie wynagrodzenia za kilka miesięcy,
4) zasądzenie odszkodowania z art. 55 par 1 prim
w uzas podała, że skoro sama rozwiązała umowę o pracę - to później pracodawca nie miał już co rozwiązywać;
w uzas wpisała również zdanie: "oczekuję też, że pracodawca wyda mi właściwe świadectwo pracy odpowiadające rzeczywistemu stanu faktycznemu i pranwmu".
pracodawca w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości, podnosząc, że oświadczenie powódki o rozwiązaniu z nim umowy o pracę było nieuzasadnione, że wypłacał jej wszystkie wynagrodzenia jak nalezy, a że doprowadziła do manka - zwolnił dyscyplinarnie.
wydaje mi się, że powódka ma rację, że skutecznie rozwiązała umowe o pracę - choćby przyczyna uzasadniająca rozwiązanie w trybie 55 kp nie zaistniała faktycznie.
jednocześnie jednak wydaje mi się, że nie przysługuje jej roszczenie o ustalenie, że umowa o pracę rozwiązała sie z konkretnym dniem - bo może wystąpić o wydanie świadectwa pracy o określonej treści.
moje wątpliwości dotyczą:
1) składu - wydaje mi się, że powinien być jednoosobowy (ławniczy byłby tylko wtedy, gdyby załozyć, że jej oświadczenie nie wywołało skutku, a pozew potraktować jako odwołanie od dyscyplinarki - ale tak chyba nie jest),
2) treści rozstrzygnięcia - wydaje mi się, że mogę co najwyżej (pomijajć wynagrodzenia oczywiście) bądź zasądzić odszkodowanie (ustalając w post dowodowym, że była przyczyna uzasadniająca rozwiązanie przez nią umowy) bądź oddalić powództwo (jeśli ustalę przeciwnie); nie mogę natomiast w wyroku ustalić, że umowa o pracę rozwiązała się z określonym dniem bądź ustalić, że oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy było bezskuteczne - bo złożone juz po rozwiązaniu stos pracy,
3) co zrobić ze zdaniem dot. oczekiwania na właściwe świadectwo pracy z uzasadnienia pozwu (dotychczas nie wezwałam o sprecyzowanie żądania w tym zakresie) - wydaje mi się, że jednak powinnam zrobić to na pierwszej rozprawie - tylko czy może skutecznie domagać sie wydania świadectwa pracy - skoro pracodawca jej wydał (tylko, że wskazujace dyscyplinarkę), a jesli chodzi o sprostowanie - nie wystąpiła z wcześniejszym wnioskiem do pracodawcy - więc oddalić. tylko, że w ten sposób troszkę robię ją na szaro...
4) i jeszcze - jaka macie praktykę w zakresie uproszczonego - co do pouczania o prekluzji dowodowej? ja w każdym wezwaniu do uzup brak pouczam o 505 (5) kpc i tak sobie myslę - czy powtarzać to jeszcze na rozprawie czy to przesada i oddalać wszystkie wnioski złożone po pierwszej rozprawie. Co robie z tymi pracownikami którzy mówią, że muszą się zastanwoić i proszą o wyznaczenie terminu?
przepraszam za przydługiego mejla, ale jak pisałam w poprzednim dot. ciąży - po paru latach przerwy powróciłam do wydziału pracy, a w moim sądzie - jestem tu samiutka - i to jeszcze w kawałku etatu - i nie mam nikogo by móc pogadać..
a i jeszcze - czy żądania dot. świadectwa pracy rozpoznajecie w uproszczonym? wydaje mi się, że mój SO stoi na stanowisku, że nie - i o ile uznam, że wytoczyła powództwo również w tym zakresie i uzupełni braki tego żądania - czy skierować do rozp w zwykłym (na razie sprawa jest w upr).
pozdrawiam[/code]
1. skład bez dyskusji jednoosobowy
2. roszczenie o uznanie oświadczenia pracodawcy za bezskuteczne - oddalenie nawet w sytuacji zakwalifikowania go jako powództwa o ustalenie
3. pewne moje wątpliwości dotyczą roszczenia o ustalenie daty rozwiązania umowy o pracę , nie wiadomo jak strona uzasadnia interes prawny, lecz jest on realny w sytuacji kiedy faktycznie pracownik rozwiązał umowę lecz nie dysponuje świadectwem pracy a np. roszczenie o odszkodowanie zostanie oddalone na skutek uznania bezzasadności wskazanej przyczyny co nie zmienia faktu że umowa jednak uległa rozwiązaniu, ponadto par 7 rozporządzenia dot świadectw pracy obliguje pracodawcę do adnotacji na świadectwie jedynie w razie zasądzenia odszkodowania, tak więc nie wnikając w szczegóły można dowodzić takiego interesu
4 co do uproszczonego ja akurat wyznaję zasadę że postępowania odrębne nie powinny się przenikać nawet pomimo ukształtowania uproszczonego jako obligatoryjnego, z mojej praktyki sprawę w zwykłym trybie zakończę równie szybko jak w uproszczonym, w którym np trzeba wezwać stronę do złożenia pozwu na urzędowym formularzu, do tej pory żaden wizytator się tego nie czepiał tak więc mam święty spokój, jeżlei jednak bawimy się w uproszczone to ze wszystkimi konsekwencjami. zgadzam się natomiast z tą prekluzją w przypadku pracowników zawsze coś im się przypomni dlatego bawię się w proces pierwsza rozprawa ma charakter informacyjnego wysłuchanie następnie zobow do złożenia wniosków pod rygorem pominięcia i całe postępowanie zakończone z reguły na drugim terminie
dziękuje uprzejmie :smile:
skład jednoosobowy
co do merytorycznej oceny także chyba nie powinna przysparzać większych problemów, a powództwo wydaje się być do uwzględnienia
U nas przyjęło się, że odszkodowanie za rozwiązanie z art. 55 1 1 (w obie strony) sądzi się z ławnikami.
Art. 47. § 2. W pierwszej instancji sąd w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników rozpoznaje sprawy:
1) z zakresu prawa pracy o:
a) ustalenie istnienia, nawiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy, o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy, o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia i o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy,.
I nigdy nie sądzimy w uproszczonym.
"Rose" napisał:
a) ustalenie istnienia, nawiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy, o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy, o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia i o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy,.
A czemu pomijacie tę czerwoną część przepisu?
"Johnson" napisał:
a) ustalenie istnienia, nawiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy, o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy, o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia i o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy,.
A czemu pomijacie tę czerwoną część przepisu?
:D dokładnie to samo pytanie mi przyszło do głowy :D
przecież jeśli pracownik dochodzi odszkodowania w związku z uporczywym naruszaniem jego praw pracowniczych- z art. 55 kp, to trudno tu przy tak sformułowanym roszczeniu mowic o nieuzasadnionym, czy naruszającym prawie rozwiązaniu umowy .. ?
z uproszczonym to z różnymi praktykami sie spotkałam, ale...
jaka częśc przepisu art. 505 prim kpc nie jest spełniona przy odszkodowaniu za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy w kwocie do 10000 zł ?
"anpod" napisał:
a) ustalenie istnienia, nawiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy, o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy, o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia i o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy,.
A czemu pomijacie tę czerwoną część przepisu?
:D dokładnie to samo pytanie mi przyszło do głowy :D
przecież jeśli pracownik dochodzi odszkodowania w związku z uporczywym naruszaniem jego praw pracowniczych- z art. 55 kp, to trudno tu przy tak sformułowanym roszczeniu mowic o nieuzasadnionym, czy naruszającym prawie rozwiązaniu umowy .. ?
z uproszczonym to z różnymi praktykami sie spotkałam, ale...
jaka częśc przepisu art. 505 prim kpc nie jest spełniona przy odszkodowaniu za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy w kwocie do 10000 zł ?
dokładnie, zgadzam się, mamy zresztą do czynienia z dość zabawną sytuacją w której powództwo pracownika z art. 55(1) rozpatrywane jest w składzie jednoosobowym ale już powództwo pracodawcy w trybie art. 61(2) w składzie ławniczym
"benykuba" napisał:
a) ustalenie istnienia, nawiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy, o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy, o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia i o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy,.
A czemu pomijacie tę czerwoną część przepisu?
:D dokładnie to samo pytanie mi przyszło do głowy :D
przecież jeśli pracownik dochodzi odszkodowania w związku z uporczywym naruszaniem jego praw pracowniczych- z art. 55 kp, to trudno tu przy tak sformułowanym roszczeniu mowic o nieuzasadnionym, czy naruszającym prawie rozwiązaniu umowy .. ?
z uproszczonym to z różnymi praktykami sie spotkałam, ale...
jaka częśc przepisu art. 505 prim kpc nie jest spełniona przy odszkodowaniu za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy w kwocie do 10000 zł ?
dokładnie, zgadzam się, mamy zresztą do czynienia z dość zabawną sytuacją w której powództwo pracownika z art. 55(1) rozpatrywane jest w składzie jednoosobowym ale już powództwo pracodawcy w trybie art. 61(2) w składzie ławniczym
I to jest sens składów ławniczych . Niestety, podczas szkoleń zwłaszcza SSN W. Sanetra w żaden sposób nie dał się przekonać, że składy ławnicze powinny pozostać w naszych wspomnieniach.
"benykuba" napisał:
dokładnie, zgadzam się, mamy zresztą do czynienia z dość zabawną sytuacją w której powództwo pracownika z art. 55(1) rozpatrywane jest w składzie jednoosobowym ale już powództwo pracodawcy w trybie art. 61(2) w składzie ławniczymPrzecież to byłoby już zupełnie absurdalne, bo czasami pojawiają się w wydziale dwa powództwa i najsensowniej jest połączyć je i sądzić razem. Z ławnikami.
Rose, a kto powiedział, ze o składzie decyduje logika ??
wydaje mi sie, ze przepisy tu są jasne, ktore w składzie ławniczym, a ktore w 1- osobowym i benykuba ma całkowitą racje...
u nas od czasu orzeczenia SN wartościującego składy, przewodnicząca przestała rozdzielać pozwy i teraz sądzimy w tym "lepszym" ławniczym
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.